8 minute read

Festiwal TEATROPOLIS , czyli wielki teatr na małej scenie

Next Article
Divy dwie

Divy dwie

Osiem spektakli przygotowanych przez debiutantów i doświadczonych artystów zobaczymy w pierwszej edycji Festiwalu Sztuki Aktorskiej TEATROPOLIS.

Od 24 do 27 marca Scenę Monopolis wypełnią aktorzy i widzowie, których połączy pasja do teatru.

Advertisement

Na najnowszym z łódzkich festiwali przez trzy dni do obejrzenia będzie osiem spektakli, w tym monodram Roberta Talarczyka na podstawie sztuki Szczepana Twardocha, a także sceniczna biografia Ginczanki w wykonaniu Agnieszki Przepiórskiej.

O tym, kto wystąpi w pierwszej edycji festiwalu, decydował Andrzej Seweryn, dyrektor artystyczny

TEATROPOLIS. Z 32 propozycji zgłoszonych w dwóch kategoriach –Debiut i Open – na Scenę Monopolis trafią dwa spektakle przygotowane przez debiutantów oraz sześć propozycji doświadczonych artystów. Termin festiwalu TEATROPOLIS

Krzysztof Witkowski nie jest przypadkowy. Otóż 27 marca przypada Międzynarodowy Dzień Teatru i właśnie w ten sposób jego organizatorzy chcą uczcić święto Melpomeny.

Warto dodać, że właśnie 27 marca odbędzie się gala finałowa, podczas której wręczone zostaną statuetki i nagrody finansowe przewidziane dla laureatów festiwalu. W kategorii Open będzie to 20 tysięcy złotych, a w kategorii Debiut 10 tysięcy złotych. Oprócz tego będzie możliwość wpisania wygranych przedstawień do repertuaru Sceny Monopolis w następnym sezonie teatralnym. Galę dopełni pokaz mistrzowski w wykonaniu Andrzeja

Andrzej Seweryn inicjator festiwalu, prezes spółki Virako, inwestora Monopolis dyrektor artystyczny festiwalu TEATROPOLIS

Seweryna, który wystąpi z monodramem na motywach „Dziennika” Witolda Gombrowicza.

– Kultura to bardzo ważny, o ile nie najważniejszy, fragment działalności Monopolis. Świadczy o tym mnogość wydarzeń kulturalnych, które inicjowano we wnętrzach dawnej wytwórni alkoholi od początku działalności kompleksu. Jestem przekonany, że festiwal doskonale wpisze się w kulturalny krajobraz Monopolis, Łodzi i Polski, a dla gości odwiedzających Scenę Monopolis będzie uzupełnieniem dotychczasowej oferty teatralnej, muzycznej i kulturalnej – mówi Krzysztof Witkowski, inicjator festiwalu, prezes spółki Virako, inwestora Monopolis.

Warto zauważyć, że wyjątkowy plakat na wydarzenie przygotował znany grafik, plakacista Michał Batory, a statuetki, które trafią do zwycięzców obu kategorii, zaprojektował Sergiusz Kuchczyński z Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi.

Monopolis, w ramach której wystawialiśmy sztuki w Parku Źródliska. Teraz poszukiwaliśmy nowej formuły na realizację kolejnego wspólnego przedsięwzięcia. I tak uznaliśmy, że festiwal mniejszych form teatralnych skupionych na aktorze będzie ciekawą ofertą na mapie wydarzeń kulturalnych Łodzi.

Wybór nie był łatwy, konkurencja była duża, każda z trzydziestu dwóch prac zgłoszonych do konkursu miała poważne zalety: tekstowe, plastyczne, aktorskie. Najważniejszym kryterium była jednak sztuka aktorska. Mamy festiwale, gdzie nagradzamy reżysera, scenografię, samo przedstawienie, ja tutaj postawiłem na aktorów. Zależy mi na tym, aby mówić o sztuce, aby łódzki TEATROPOLIS stał się forum dialogu o sztuce aktorskiej.

Byk

24 marca, godz. 17.30

Byk to drugi po „Pokorze” tekst dramatyczny Szczepana Twardocha, autora bestsellerowych powieści m.in. „Króla”, „Morfiny” i „Dracha”. Bohaterem monodramu jest Robert Mamok, który w dwóch językach, po polsku i po śląsku zmaga się z własną tożsamością klasową i etniczną. Oto mężczyzna w kryzysie mocuje się ze swoją winą i słabościami, waży sukcesy i klęski, konfrontuje się z wagą rodzinnej tajemnicy, z brzemieniem surowego, śląskiego wychowania, z rozpaczą, gniewem i goryczą.

„Roboczku, pōdź sam yno do ōpy, dej licko. Robert, powiedz księdzu wierszyk. Taki zdolny, ale leniwy. Panie Robercie, mistrzu, zapraszamy! Panie Robercie, czy to pan jest na tych zdjęciach? Czy pan jest pod wpływem narkotyków? A teraz przed państwem Robert Mamok, skandalista i prowokator! Panie Robercie, może pan coś powie po śląsku…? Robert, musisz mówić o swoich emocjach. Nie możesz się bać swoich emocji, Robert. Tato, jesteś tam?

Tato! Robert, myślisz, że oni nas widzieli razem? Taki stary, a taki głupi. Tak bardzo się na panu zawiedliśmy, panie Robercie”. (fragment tekstu)

• wykonanie: Robert Talarczyk

• scenariusz: Szczepan Twardoch

• reżyseria: Robert Talarczyk i Szczepan Twardoch

• scenografia: Marcel Sławiński

• muzyka: Aleksander Nowak

• główny producent: STUDIO teatrgaleria

• koproducenci: Fundacja Teatru Śląskiego

„Wyspiański”, Teatr Łaźnia Nowa, Instytut im. Jerzego Grotowskiego

• partner: Teatr Korez

Miłość Ci Wszystko

24 marca, godz. 21.30

Miłość Ci wszystko wypaczy to spektakl, utrzymany w konwencji nieco absurdalnej musicalowej rewii. Zabrzmią w nim songi z musicali takich jak Cabaret, Chicago,

A Chorus Line, czy The Producers, okraszone choreografiami w iście broadwayowskim stylu. Na scenie wystąpią trzy… osobliwe indywidua z towarzyszeniem zespołu muzycznego. Nie wiadomo skąd przybyli ani tym bardziej dokąd zmierzają. Wędrowcy, kuglarze, włóczędzy, komedianci. Ot! –Teatr Objazdowy. Grupa aktorów, którzy zawołani przybywają, aby wśród gąszczu gładkich kroków i niespodziewanych skoków, podzielić się barwnymi historiami ze swoich (aż nazbyt) licznych wojaży. Dwóch elegantów – jeden zamyślony i powściągliwy, drugi urokliwy i egzaltowany, a pomiędzy nimi tajemnicza, czarująca kokietka. Raczą publiczność śpiewem i tańcem w takt muzyki wykonywanej przez zespół instrumentalny. Wszyscy jacyś… ulotni, nieco ekscentryczni i niepokojący.

• wykonanie: Barbara Sanecka, Łukasz Walczak i Kamil Olczyk

• scenariusz: Barbara Sanecka

• reżyseria: Adam Łoniewski

• aranżacja muzyczna: Maciej Zaforemski (fortepian), Mikołaj Kaniewski (gitara basowa) i Adam Zgrajka (perkusja)

• produkcja: Musicalowa Rewia Absurdu z Częstochowy

Ginczanka

Przepis na prostotę życia

25 marca, godz. 12.00

Zuzanna Gincburg, znana jako Zuzanna Ginczanka, należy do tych pisarek, których twórczość splata się z życiem. Wychowywała się na prowincji, w Równem, ale marzyła o wielkim świecie, którego symbolem była dla niej Warszawa. Jeszcze w Równem nawiązała kontakt z Julianem Tuwimem, który zauważył w niej wielki talent i namówił na przeprowadzkę do stolicy. Negocjując swoje miejsce w warszawskim środowisku literackim, Ginczanka jako polska poetka żydowskiego pochodzenia musiała się zmierzyć z dwoma „demonami”: pięknem i żydowskością. Klisza „pięknej Żydówki” rozpalała wyobraźnię męskiej części towarzystwa i przysłaniała jej twórczość. Jej żydowskie pochodzenie stało się natomiast przedmiotem antysemickich ataków w Warszawie lat 30., a ostatecznie przyczyną jej tragicznej śmierci w Krakowie w 1944 roku. Spektakl próbuje nie tylko opowiedzieć historię Zuzanny Ginczanki, ale pozostawić kolejny ślad jej życia, dopisać jeszcze jedno krótkie słowo. W spektaklu wykorzystano fragment filmu z Zuzanną Ginczanką z kawiarni Adria w Warszawie (1936) dzięki uprzejmości United States Holocaust Memorial Museum (gift of Juliet Brayan Archive).

• wykonanie: Agnieszka Przepiórska

• scenariusz: Piotr Rowicki

• reżyseria: Anna Gryszkówna

• scenografia i kostiumy: AnnaMaria Karczmarska

• muzyka: Michał Lamża

• konsultacja merytoryczna: Agata Araszkiewicz

• reżyseria światła: Mateusz Gierc

• produkcja: Teatr Łaźnia Nowa i Bałtycka Agencja Artystyczna

Mięso

25 marca, godz. 16.00

Scenariusz spektaklu został oparty m.in. na nowozelandzkiej baśni, barokowej poezji hiszpańskiej (Francisco Gomez de Quevedo) i wierszu (Igora Siewierianina) „Villa mon Repos”. Bohaterka monodramu przechodzi szereg transformacji, dążąc do odnalezienia własnej tożsamości i odrzucenia przyjętych norm ograniczających jej osobowość. Poddana presji kulturowej obrazu kobiecego piękna i brzydoty usiłuje zedrzeć z siebie maskę. Za sprawą zaklęć, przywołuje mityczną postać Hine Nui Te Po Kobiety Nocy. Nie ruszając się z magnetycznego pola swojego mieszkania, uwięziona w świetle lampy, zatacza kręgi, podróżując do centrum nieznanego wcześniej świata baśni i symbolicznych znaczeń. Temat, jakim jest ciało kobiece, poddane torturze przemyślnych zabiegów kosmetycznych oraz fizycznych nadużyć, staje się punktem wyjścia do snucia delikatnej i onirycznej nici opowieści. Przetaczające się obrazy ukazują liczne panoptikum dziwadeł i etapy kolejnych przepoczwarzeń, aż do uzyskania ostatecznej formy nocnego motyla.

• wykonanie: Tamara Yelchaninova

• scenariusz i reżyseria: Jacek Wilantewicz

• scenografia: Jacek Wilantewicz

• produkcja: Teatr Stajni

Metamorficznej z Nowiny

Prime time

25 marca, godz. 20.00

W monodramie „Prime Time” nie idzie o odtworzenie drogi życiowej korespondenta wojennego Waldemara Milewicza (1956-2004), który zginął z ekipą TVP w zamachu terrorystycznym w Iraku. To raczej rozprawa ze złem. Sławomir Grzymkowski, który stara się grać powściągliwie, kiedy wspomina o popełnianych zbrodniach, wynaturzeniach, zezwierzęceniu, daje się ponieść emocjom. Bo jak zaakceptować takie zło, za którym zawsze stoi konkretny człowiek? Bohater monodramu nie znajduje słów przebaczenia dla wojennych mordów i gwałtów, nie znajduje rozgrzeszenia dla wojen, nie widzi w nich żadnej drogi naprawy świata. Wygląda na to, że misje, które podejmował, przyniosły mu rozczarowanie. Nie pozwoliły wytłumaczyć, dlaczego ludzie ulegają pokusie czynienia zła. W pierwszej części bohater wraca do lat młodości. Przypomina młodzieńcze marzenia o dziennikarstwie, a potem reporterce wojennej. Układa się to w świadomie obraną drogę, która jednak obok satysfakcji tropienia i wyjawiania światu prawdy przynosi bezmiar goryczy. Część tego rozgoryczenia zawiera tytuł – prime time to główne pasmo oglądalności. Telewidzom dość szybko nudzą się obrazy wojny, przemoc powszednieje. Korespondent wojenny może wrócić do prime time tylko jako ofiara.

• wykonanie: Sławomir Grzymkowski

• scenariusz: Wiesława Sujkowska

• reżyseria: Anna Sroka-Hryń

• muzyka i wykonanie: Robert Siwak

• produkcja: Fundacja Sztuki Kreatywnej Przestrzeń

Zapowiada się ładny dzień

26 marca, godz. 12.00

Po monodramie „Joanny” i spektaklu „Spójrz na nią – pieśniodramat u Modrzejewskiej”, to trzecie spotkanie dwóch niezwykłych osobowości artystycznych: aktorki Joanny Gonschorek i poetki Anny Podczaszy. Tym razem w tekście napisanym specjalnie dla Joanny Gonschorek Anna Podczaszy zmaga się z tematem, który był, jest lub będzie bliski każdemu z nas: opowiada o śmiertelnej chorobie i żegnaniu się z życiem. Łącząc powagę z dyskretnym humorem, a perspektywę codzienności z metafizyką artystki pod kierunkiem reżyserki Magdy Skiby ukazują nasz stosunek do śmierci, odchodzenia, ostatecznego pożegnania z najbliższymi – dziś traktowanych jako temat tabu, spychanych w sferę milczenia, a przecież będących nieuchronnym i naturalnym etapem egzystencji, nieodłącznym od ludzkiego świata.

• wykonanie: Joanna Gonschorek

• scenariusz: Anna Podczaszy

• scenografia i reżyseria: Magda Skiba

• muzyka: Marek Litwin i Amadeusz Naczyński

• projekcje wideo: Karol Budrewicz

• produkcja: Teatr Modrzejewskiej w Legnicy

Dziennik przebudzenia

26 marca, godz. 16.00

Jeden but taki, drugi taki. Jeden zimowy, drugi letni. Oba na szczęście czarne. Oba na zgubę na moich nogach – jeśli brakuje nam teatralnych uniesień mamy szansę to zmienić za sprawą spektaklu w reżyserii Adama Ferencego, którego zobaczymy także na scenie razem z Joanną Kosierkiewicz. Dziennik przebudzenia to spotkanie świetnej prozy i aktorskiego kunsztu – spektakl oddający pilchowskie poczucie humoru, zarazem nieuciekający od tematów ostatecznych, przedstawiający próby ich obłaskawienia. Przedstawienie miejscami pełne jest ironii i sarkazmu, zachowuje styl pisania Jerzego Pilcha – zabawny, barwny i inteligentny. Anegdoty o epizodach codzienności przenikają się z rozważaniami ożyciu, chorobie, literaturze. Ich dopełnieniem są nowoczesne i wyraziste wizualizacje z pogranicza jawy i snu, które wraz z muzyką podkreślają akcję, nadają jej specyficznego nastroju i dodatkowych sensów. Adam Ferency: „Kiedy czytałem Dzienniki Jerzego Pilcha, zarówno pierwszy, jak i drugi, myślałem, że jeśli bym umiał pisać, to tak właśnie opisywałbym otaczającą mnie rzeczywistość. «Dziennik przebudzenia» to przedstawienie o starym mężczyźnie i młodej kobiecie, o możliwej albo niemożliwej miłości, o chorobie i może o wyzdrowieniu. I wreszcie, pewnie również, o śmierci”.

• wykonanie: Adam Ferency i Joanna Kosierkiewicz

• scenariusz: Maria Kupryjanowicz (na motywach Dziennika i Drugiego Dziennika Jerzego Pilcha)

• reżyseria: Adam Ferency

• muzyka: Piotr Łabonarski

• wizualizacje: Antoni Ferency

• produkcja: Recto Verso Karolina Kadula

Macbeth

26 marca, godz. 20.00

Makbet – studium zbrodni, Makbet – żądza władzy, Makbet – tragedia sumienia… Psychologiczny monodram dla wymagającego widza. W naszym spektaklu nie ma króla Duncana, nie ma Banqua, Macduffa, nie ma nawet Lady Makbet. Jest tylko tytułowy bohater. Człowiek, który cierpi. Cierpi, bo identyfikuje się ze stworzonym przez jego umysł fałszywym ego i jego historią. Czy rzeczywiście jest mordercą, czy też zdarzenia, które odgrywa, są tylko projekcją jego umysłu? Egoicznego umysłu, który zadaje mu ból? Cierpienie stwarza jednak możliwość przebudzenia. Czy mu się uda? Czy miecz przetnie iluzję? Czy Makbet przebudzi się do stanu świadomości? Czy uwolni się spod dominacji umysłu i odnajdzie swoją istotę tu i teraz? Czy opór zmieni w akceptację? Czy zrozumie, że to, co postrzegamy, myślimy i czujemy, tak naprawdę nie jest nami? Czy ogień bólu zmieni się w światło świadomości? Czy Makbet odkryje swoje prawdziwe ja – Istnienie? Inspiracją do adaptacji była twórczość Eckharta Tolle’a, a zwłaszcza jego kultowa książka „The Power of Now” („Potęga teraźniejszości”).

• wykonanie: Peter Čižmár

• adaptacja, scenografia i reżyseria: Klaudyna Rozhin

• przekład tekstu: Zora Jesenska

• produkcja: Divadlo Kontra ze Spiskiej

Nowej Wsi w Słowacji

Gala zamknięcia

I Pokaz Mistrzowski

27 marca, godz. 19.00

Ceremonia zamknięcia pierwszej edycji Festiwalu Sztuki Aktorskiej TEATROPOLIS nieprzypadkowo zbiega się z Międzynarodowym Dniem Teatru. Światowe święto Melpomeny organizatorzy postanowili uczcić nagradzając wyjątkowych artystów teatralnych. Podczas uroczystości wręczone zostaną statuetki w dwóch kategoriach: Debiuty i Open. Uroczystą Galę zakończy pokaz mistrzowski w wykonaniu Andrzeja Seweryna. W przygotowanych fragmentach „Dziennika” Witolda Gombrowicza mowa będzie o Polsce, Europie i Francji, o kulturze, literaturze i krytykach.

This article is from: