Oby do szczepionki!
COVID-19
22
O POPRZEDNICH I AKTUALNYCH ZALECENIACH GŁÓWNEGO INSPEKTORATU SANITARNEGO DLA GASTRONOMII I „ZWYKŁYCH” LUDZI, O PERSPEKTYWACH NA POWRÓT DO NORMALNOŚCI I O TYM, CO ZMIENI SIĘ, GDY DOSTĘPNA BĘDZIE SZCZEPIONKA NA KORONOWIRUSA, OPOWIEDZIAŁA NAM JUSTYNA ŁUKASIK, DYREKTOR POWIATOWEJ STACJI SANITARNO-EPIDEMIOLOGICZNEJ W SKIERNIEWICACH.
Wyobrażam sobie, że w związku z epidemią COVID-19 mają państwo pełne ręce roboty…
Od marca nasza praca jest właściwie wywrócona do góry nogami. Dopiero w czerwcu poczuliśmy lekki oddech, ale
niestety już się to skończyło. Jeśli chodzi o liczbę przypad-
ków, znów odnotowujemy tendencje wzrostowe. Sytuacja rozwija się w innym kierunku, niż byśmy chcieli.
Czy to nie dlatego, że jako społeczeństwo poluzowaliśmy swoje zachowania?
Po wprowadzeniu nakazu noszenia maseczek i rękawiczek
w przestrzeni publicznej ludzie pomyśleli, że są bezpieczni,
że koronawirus ich nie dotknie. Kolejnym etapem było zdjęcie maseczek w otwartych przestrzeniach. Żeby było jasne – w pełni popieram poluzowanie restrykcji w tym zakresie.
Nie widzę potrzeby, aby nosić maseczki tam, gdzie jesteśmy w stanie zachować dystans społeczny, np. kiedy idziemy
chodnikiem czy ścieżką w lesie. Niestety, w efekcie znie-
sienia tego obowiązku zapaliła się kolejna zielona lampka i włączyło się myślenie, że skoro zdejmujemy maseczki, to
już nie mamy kłopotów z koronawirusem. Obecna sytuacja pokazuje, że to społeczne poluzowanie przestrzegania zasad przynosi złe skutki. Uważam, że noszenie maseczek jest niezbędne nie tylko w zamkniętych pomieszczeniach, ale także w przestrzeni publicznej, w sytuacji gdy dystans społeczny nie jest lub nie może być zachowany.
jest obarczone pewnym ryzykiem i niestety czasami niedoskonałe. Najważniejsze, że idziemy dalej, uczymy się i wyciągamy wnioski na przyszłość.
Część przepisów była jednak absurdalna. W kwietniu musiałem na spacerze zachować dwa metry odległości od mojej żony. Być może nie wszystkie przepisy w pełni odzwierciedlały rze-
Porozmawiajmy o gastronomii i przeciwepidemicznych
czywisty zamysł, ale zależało nam, aby jak najlepiej chronić
wytycznych GIS z 13 maja. Pierwsza część przepisów
społeczeństwo przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa,
dotyczy ochrony pracowników. Czy kucharz, który pracuje
dlatego w mojej ocenie przepisów tych nie można uznać
w kuchni w wysokich temperaturach, musi nosić maseczkę
za absurdalne, nawet jeżeli na pierwszy rzut oka takie się
albo przyłbicę?
wydają. Na bieżąco jednak definiujemy kolejne wytyczne
Jest obowiązek używania rękawiczek i środków do dezynfekcji
i dostosowujemy je do realiów. Choroba COVID-19 jest dla
rąk. W wytycznych jest także mowa o zachowaniu 1,5-metro-
nas wszystkich czymś zupełnie nowym, dlatego to co robimy
wej odległości pomiędzy stanowiskami pracy. Dotyczy to nie