Futuremakers pl

Page 1

natalia hatalska

FUTUREMAKERS.TODAY nasz świat w 2039 roku

Partner strategiczny


WSTĘp

NATALIA HATALSKA 3

INNOWACJE

MAX MCKEOWN 7

MIASTO

Janusz Kaniewski 14

SAMOCHODY

Sheryl Connelly 26

ENERGIA

MARCIN POPKIEWICz 34

JEDZENIE

Andrew Brentano 49

CZŁOWIEK

MICHIO KAKU 60

ZDROWIE

MAX MORE 66

KOMUNIKACJA

GEORGES NAHON 80

ZAKUPY

MIKE McNamara 90

PIENIĄDZE

Ann Cairns 98

DOM

COLIN ANGLE 107

TECHNOLOGIA

Brian David Johnson 112


3

WSTĘP W kontekście dalekiej przyszłości – perspektywy kilkudziesięciu lat w przód – mówi się często o kilku scenariuszach, według których przyjdzie nam żyć. Scenariuszy jest całkiem sporo, wśród których cztery - Star Trek, Ecotopia, Big Government i Mad Max – opisane przez Costanzę w Futuryście w 1999 roku zdają się być najpopularniejsze. I choć jako techno-optymistka skłaniam się ku Star Trekowi (uda nam się odnaleźć alternatywne i kosztowo opłacalne źródła energii, które rozwiążą wiele problemów ekologicznych i ekonomicznych, jakość życia na Ziemi zdecydowanie się poprawi i będziemy mogli kolonizować przestrzeń kosmiczną), to równocześnie wierzę, że nie wszyscy z nas dostaną gotowy scenariusz. Na świecie istnieją bowiem dwa typy ludzi. Jedni, którzy nie bardzo interesują się światem, żyją z dnia na dzień, nie patrzą w przyszłość. Drudzy, którzy mają wizję, patrzą daleko w przód, widzą szanse i zagrożenia, chcą mieć wpływ i zmieniać świat. To właśnie ci drudzy piszą scenariusz, według którego pierwsi będą żyć. Wyłącznie od nas zależy, w jakiej grupie się znajdziemy – mających wpływ na rzeczywistość czy poddających się temu, co nadejdzie. Mając to na uwadze, z największą przyjemnością przedstawiam Wam dziś projekt, nad którym pracowałam przez ostatni rok i który nazwałam Future Makers. To zapis moich


4

rozmów z osobami, wśród których znaleźli się futuryści, filozofowie, start-upowcy i designerzy. Myśliciele, twórcy, fascynaci nowych technologii. Wszystkich ich łączy jednak wspólna rzecz – już dziś tworzą przyszłość w najważniejszych kategoriach naszego życia. To wybitni, światowej sławy eksperci w takich obszarach, jak zdrowie, jedzenie, pieniądze, miasto, samochody, komunikacja i wiele innych. Publikacja Future Makers składa się z 12 rozmów, z których wszystkie były dla mnie tak samo ważne, fascynujące i inspirujące. Wszystkie otworzyły mi oczy i umysł. Wszystkie pozwoliły wybiec w przyszłość, której jeszcze nie widać na horyzoncie. Kilka z nich, jak np. rozmowa z dr. Maxem More o „leczeniu śmierci”, z Januszem Kaniewskim o piętrowym mieście czy z Andrew Brentano o alternatywnych formach pozyskiwania białka – było dla mnie przełomowych. Wszystkie dwanaście z pewnością zostanie we mnie na długo. Mam nadzieję, że w Was także. Dobrej lektury i wielu inspiracji w tworzeniu nowych, optymistycznych scenariuszy dla Ziemi. Natalia Hatalska Gdańsk, październik 2014


5

Korzystając z okazji, chciałabym podziękować wszystkim osobom, które były zaangażowane w ten projekt. Przede wszystkim chciałabym podziękować moim Rozmówcom – za to, że zgodzili się poświęcić mi swój cenny czas i podzielić swoją wiedzą i doświadczeniem. Chciałabym podziękować marce Orange – partnerowi strategicznemu tego projektu – bez Was nie miałby on takiego kształtu, jaki ma, a z pewnością nie miałby takiego rozmachu :). Chciałabym podziękować wszystkim PR-owcom, którzy pomagali mi dotrzeć tam, gdzie samej byłoby trudno. Ewelinie Skowrońskiej, która wykonała przepiękne ilustracje do każdego z wywiadów, Mariannie Wybieralskiej, która odpowiadała za projekt graficzny, tłumaczom z TurboTłumaczeń za tłumaczenia, korekty i transkrypcje, Bartkowi Idzikowskiemu za wsparcie przy WWW i Ani Tylikowskiej za bycie prawą ręką :).


6

FUTUREMAKERS.TODAY nasz świat w 2039 roku


7


8

INNOWACJE

MAXMCKEOWN

Ekspert specjalizujący się w strategii, przywództwie, innowacjach i budowaniu lepszej przyszłości. Strategiczny doradca wielu firm z listy Fortune 100. Autor bestsellerów „The Strategy Book”, „The Innovation Book” oraz pięciu innych nagrodzonych książek. Laureat konkursu Książka Roku 2013 organizowanego przez Chartered Management Institute. Częsty keynote speaker na światowych konferencjach. Posiada MBA i stopień doktora, oba nadane przez Warwick Business School. Jest członkiem Królewskiego Towarzystwa Wspierania Sztuki, Przedsiębiorczości i Handlu (RSA, The Royal Society for the Encouragement of Arts, Manufacturers and Commerce) i Brytyjskiego Stowarzyszenia Psychologicznego (BPS, British Psychological Society).


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MCKEOWN

9

Sporo się teraz mówi o gospodarce innowacji. Na czym ona właściwie polega? natalia hatalska

Wydaje mi się, że gospodarka innowacji istnieje od zarania dziejów. To, co odróżnia człowieka od reszty stworzeń, to właśnie zdolność myślenia i wymyślania. Pozostałe istoty po prostu wykonują pewne czynności. Natomiast w naszej głowie pojawiają nh Czy nie przypomina to trochę ciągłej gonitwy się pomysły, które następnie udoskonalamy. za przysłowiowym białym królikiem? Stale szuDzielimy się nimi z innymi ludźmi, oni je wdra- kamy nowych, przełomowych rzeczy. żają w swoje życie, aż w końcu żyjemy zgodnie mm To prawda, nie ma końca, zawsze jest tylko z naszymi pomysłami. To, co się zmieniło to to, początek. że dziś zdajemy sobie sprawę, że tak właśnie funkcjonujemy, tak więc stale staramy się tę nh Ten proces jest więc nieskończony? innowacyjność rozwijać. Innowacyjność jest mm Przestanie być nieskończony w chwili, gdy tematem naszych rozmów, oczekujemy innowszechświat zapadnie się w sobie, a my dowiewacyjności od innych oraz dążymy do tego, my się, czy istnieje coś jeszcze. Według osób aby nasze działania także były innowacyjne. wierzących śmierć to nie koniec, lecz większość Zależy nam na innowacyjności i to ona staje się z nas tak naprawdę nie wie, dokąd zmierzamy, zamierzonym efektem naszych działań. ponieważ postęp ludzkości ma charakter przyrostowy. Nasze instynkty biologiczne sugerują, nh  Innowacyjność rozpatrujemy dziś głównie że lubimy czuć się bezpiecznie, lubimy uczuw kategoriach nowych technologii. Ale innowacie ekscytacji i zainteresowania czymś, lubimy cyjność to także inne dziedziny. czuć się kochani. Te potrzeby nie zanikną i namm  To prawda. Dla mnie innowacyjność to dal będą kształtować nasze zainteresowania dowolny pomysł przełożony na praktyczne w przyszłości. zastosowanie. Widzę jednak różnicę między pomysłami, czyli gdy zastanawiamy się nad nh Co jest ważniejsze w innowacyjności – kreatym, jak rozwiązać dany problem lub jak coś tywność czy strategia? ulepszyć, oraz wynalazkami, które są zastosomm Często mówię o czterech progach innowawaniem innowacyjnych pomysłów w praktyce. cyjności. W zasadzie sprowadzają się one do I może to dotyczyć wszystkiego. Innowacyjtego, w jaki sposób zbudowany jest nasz mózg. ne mogą być np. dowcipy lub pewne tradycje Mamy zdolność nawiązywania kontaktów spoi zwyczaje społeczne. Niegdyś innowacją było łecznych, w czym biorą udział konkretne częmałżeństwo, dziś jest odwrotnie – przejawem ści naszego mózgu. Inne części mózgu mają innowacyjności jest rezygnacja z tego sakracharakter bardziej zadaniowy, ich celem jest mentu. To, co w danym momencie jest innowawykonywanie konkretnych czynności. Jeszcze cyjne, ulega ciągłej zmianie, ale zdecydowanie inna część „każe” martwić się nam o przyszłość. nie chodzi tu tylko o nowe technologie. Mowa Istnieje też część kreatywna, która uwielbia też o usługach, stylu życia, kulturze itd. nowe rzeczy i rozwiązywanie problemów. max mckeown


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MCKEOWN

Każda z tych części mózgu nagradza nas dopaminą, czyli sprawia, że czujemy się lepiej. Kluczem jest to, w jaki sposób wszystkie te części wzajemnie na siebie oddziałują. Mógłbym pójść na łatwiznę i podać odpowiedź: „Ważniejsza jest kreatywność” lub „Ważniejsza jest strategia”. Ale nie mogę, bo to nieprawda. Ważne jest połączenie ich obu. Nawet z najlepszą strategią na świecie można ponieść porażkę, a z najgorszym pomysłem odnieść spektakularny sukces. To tandem okoliczności i szczęścia napędzany naszą umiejętnością połączenia obu tych rzeczy. nh Powiedziałeś

10

marnują. Szefom podobają się pomysły pracowników, lecz nie wiedzą za bardzo, co z nimi zrobić. Są też na szczęście firmy, w których panuje głód nowych pomysłów i rozwiązań. Stale słychać tam rozmowy typu: „Jaki masz na to pomysł? Podziel się, jestem ciekaw.”, „Dziś rano w gazecie czytałem, że…”, „Słyszałem świetny dowcip…”, „Chodź, pokażę ci coś fajnego na YouTubie”. Ludzie w takich miejscach są stale zainteresowani nowymi pomysłami. Mówiąc o odpowiednich warunkach, miałem na myśli właśnie to – w końcu ludzie są z natury ciekawi nowych rzeczy i kreatywni.

kiedyś, że kreatywność nie za- nh Nie wszyscy. leży od odpowiednich ludzi, lecz od odpowiedmm Oczywiście, niektórzy mniej. Istnieje penich warunków. Co miałeś na myśli? W firmach wien test psychologiczny o nazwie F-test, od pracowników oczekuje się kreaktóry bada typy osobowości. Według Każdy tywności. Kreatywność rodzi inniego istnieją osoby o tak silnej z nas jest po trosze nowacyjne rozwiązania. Może skłonności do konformizmu, i twórcą i wytwórcą, nie chodzi w takim razie że tłamszą one każdy najlecz gdy lepiej wychodzi o ludzi, a o firmy właśnie? drobniejszy przejaw odci robienie rzeczy, musisz zna- mienności i starają się na mm Te same osoby wyrwane ze swojego śro- leźć kogoś, kogo mocną stroną siłę upodabniać innych dowiska i umieszczone są pomysły, a jeśli jesteś lepszy do siebie. Są zadowolone w pomysłach i strategiach, w nowym, niezależnie tylko wtedy, gdy wszyscy od tego, czy będzie to twoją „drugą połówką” musi są tacy sami. Są też ludzie być ktoś, kto świetnie inny kraj, inny ustrój poo osobowości z przeciwnezna się na wytwalityczny czy „rządy” innego go bieguna, którzy odczuwają rzaniu. szefa, będą zachowywać się silną potrzebę bycia innym i nie całkiem inaczej. Z kolei pracownicy dają się łatwo sprowadzić do wspólnew tym samym środowisku będą wykonywać go mianownika z innymi. Te dwie siły są na state same prace w taki sam sposób. Natomiast łe obecne w naszym życiu. Gdy choć jednemu jedna mała zmiana w sposobie wspólnego dziatwórczemu indywidualiście uda się zmienić stałania może mieć duży wpływ na efekt końcowy. ry, utarty sposób postępowania, konformista W środowisku niesprzyjającym innowacyjnobędzie podążał za nowym porządkiem rzeczy ści szef lub współpracownicy próbują zdusić w taki sam sposób, w jaki podążał za starym. nowe pomysły w zarodku, nie widzą miejsca dla zmian. Pracownicy starają się działać krea- nh Różnorodność jest dziś sprawą kluczową. tywnie, lecz pomysły giną. Są też firmy, w któ- Gdybyśmy wszyscy byli tacy sami, innowacyjrych innowacyjne rozwiązania zwyczajnie się ność byłaby niemożliwa.


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MCKEOWN

mm Różnorodność jest nam potrzebna z dwóch

powodów: po pierwsze, dlatego, że różnimy się między sobą i zdążyliśmy już uświadomić sobie, że lubimy być inni. Z psychologicznego punktu widzenia potrzebujemy różnić się od innych. Po drugie, więcej innowacyjnych rozwiązań pojawia się wtedy, gdy konfrontujemy ze sobą wiele różnych pomysłów. Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje, nie we wszystkim się zgadzamy, jednak konstruktywna różnica zdań jest niezbędna. Zbyt często zdarza się, że ludzie bezmyślnie przytakują sobie nawzajem, jedynie udając, że się ze sobą zgadzają. W takiej sytuacji nie ma prawa powstać nic nowego. Widziałem dziś taki właśnie wywiad, w którym rozmówca nie odpowiadał na pytania dziennikarki przeprowadzającej wywiad, lecz ona wcale na to nie reagowała. nh  Chciałabym

11

na czym się skupić. Może się jednak pomylić i z tego powodu powinien mieć w zanadrzu pewną część zasobów oraz być na tyle elastycznym, aby móc bez problemu stwierdzić: „Spędziliśmy nad tym ostatni rok, ale ktoś inny wpadł na lepszy pomysł. Wykorzystajmy go, powielmy go i zacznijmy od nowa”. Sposobem na uniknięcie ostatecznej porażki jest chęć zmiany w momencie, gdy zdasz sobie sprawę, że ktoś inny zrobił coś lepiej od ciebie oraz znalezienie w sobie wystarczającej pokory, aby stwierdzić: „OK, wykorzystamy ten pomysł i zaczniemy wszystko od początku”. W Harvard Business School przeprowadzono słynne badanie, w którym udział wzięli absolwenci z tytułem MBA, którzy zdecydowali się założyć własną firmę. Połowa z nich poniosła porażkę, druga połowa odniosła sukces. Okazało się, że 90% osób, których firma nie okazała się strzałem w dziesiątkę, było przekonanych, że ich pomysł był bez wad, dlatego cały swój wysiłek skierowali na realizację tego jednego pomysłu. Postawili wszystko na jedną kartę. Natomiast 90% osób, którym się udało, myślało kategoriami: „To może być dobry pomysł, ale kto wie”.

chwilę porozmawiać na temat kultury i środowiska start-upów, w którym pełno jest porażek. Jakie wnioski należy wyciągać z takich niepowodzeń? W jaki sposób właściciele start-upów powinni wykorzystywać swoje pomysły? Innowacyjność w dużej mierze rodzi się w głowach młodych ludzi, w ich „garażach”. Dziś mają oni możliwość dzielenia się swoimi nh Czy powinniśmy rozmawiać o naszych pomypomysłami w internecie i uzyskania funduszy na słach z innymi? W Polsce gdy mamy jakiś pomysł, ich realizację. Jednocześnie wielu z nich ponosi nie dzielimy się nim z nikim innym. Taka nasza sromotną klęskę. mentalność. mm W pewnym sensie porażki te są nieunikmm Żeby nikt go nam przypadkiem nie ukradł? nione. Wielu ludzi chce robić podobne rzeczy, te same pomysły konkurują więc ze sobą. nh Dokładnie. Z jednej strony obserwujemy niepowodzenia mm Innowacyjność wymaga od nas tego, aby typu: „Próbowałem wdrożyć swój pomysł i nic dzielić się swoimi pomysłami z innymi. Jest to z tego nie wyszło.” Z drugiej strony mamy: „Prótzw. seks pomysłów. Pomysły muszą ze sobą bowałem wdrożyć swój pomysł, wypalił, ale rozmawiać, muszą „uprawiać seks”, aby pookazało się, że nie był najpopularniejszy.” Druwstało coś więcej. Zgodnie z zasadami ewolucji ga sytuacja nie jest wcale porażką, ale przejaniezbędne są dane zestawy chromosomów, wem istnienia konkurencji. Właściciel start-upu aby powstało nowe życie. W eksperymentach wybiera spośród różnych pomysłów, wybiera, stosuje się myszy, ponieważ bardzo szybko


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MCKEOWN

się rozmnażają. Eksperymenty przeprowadza się też na muszkach owocowych, ponieważ w krótkim czasie mają wiele pokoleń, tak więc daje to duże pole do popisu. Nie inaczej jest z pomysłami. Jeśli masz tylko jeden pomysł, w momencie pokazania go światu może okazać się on niegotowy. Jeśli z kolei między pomysłami panuje duża konkurencja i dużo wzajemnych przemieszczeń, nagle okazuje się, że masz to, czego potrzebujesz, ale twój sąsiad ma inny pomysł, więc łączycie to ze sobą i próbujecie wdrożyć. Taka szybka współpraca jest niezwykle ważna i ma ona już miejsce. Na tym polega Dolina Krzemowa. Idziesz ulicą, spotykasz kogoś, dzielisz się z nim swoim pomysłem, on go „kradnie”, ty starasz się go odzyskać i koniec końców wszystko działa. nh Często powtarzasz, że twórcy (thinkers) i wy-

12

trosze i twórcą i wytwórcą, lecz gdy lepiej wychodzi ci robienie rzeczy, musisz znaleźć kogoś, kogo mocną stroną są pomysły, a jeśli jesteś lepszy w pomysłach i strategiach, twoją „drugą połówką” musi być ktoś, kto świetnie zna się na wytwarzaniu. Tylko poprzez połączenie tych dwóch umiejętności można stworzyć coś nowego. Wspominałem o idealnych partnerach. Musisz znaleźć swojego partnera, kogoś, kto cię dopełni i z kim świetnie się dogadasz.

twórcy (makers), czyli osoby, które myślą, oraz te, które robią – jeśli dobrze rozumiem – to dwie odrębne grupy, ale muszą one ściśle ze sobą współpracować. Ja natomiast uważam, że czasem jedna osoba może być i twórcą, i wytwórcą. mm Tak, i taką właśnie osobą jest twórca-wytwórca. To ktoś, kto potrafi wymyślić, ale także nh Czy zgadzasz się z tym, co powiedział Chris stworzyć daną rzecz. Takie osoby są niezwykle Anderson – że dzięki technologiom takim jak wpływowe. Przykładem jest Mark Zuckerberg. internet czy drukowanie 3D dzisiaj wszyscy moOjciec Facebooka ma pomysły, opracowuje żemy być wytwórcami? strategie, a następnie sam tworzy to, co wymm Z historycznego punktu widzenia wydaje myślił. Nie potrzebuje niczyjej pomocy, aby się to mało prawdopodobne. Uważam, że lustworzyć prototyp i wypuścić go na rynek. Sam dzie zawsze będą próbować obcować z nowygeneruje swoje zasoby, aby dokonać całej reszmi technologiami. Znamy przecież statystyki, ty. Tak robi Google, tak robił Disney. Tacy ludzie według których liczba telefonów komórkowych istnieją. Zresztą uważam, że każdy z nas jest po przewyższa liczbę ludzi na Ziemi. Jednak wielu z nas nadal nie rozumie, czym jest telefon komórkowy. Ludzie korzystają z wyszukiwarki Google, bo jest prosta w obsłudze. Jeśli byłaby trudniejsza, nikt by jej nie używał. Wystarczy wpisać tekst i kliknąć. Wytwarzanie czegoś jest znacznie trudniejsze, o czym mówił Chris,


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MCKEOWN

wspominając o swoim dziadku. Wielu z naszych dziadków i ojców robiło własne rzeczy, lecz byli oni mniejszością. Myślę, że wytwórcy zawsze będą mniejszością. nh Czy

uważasz, że stajemy się coraz mniej inteligentni, bo wszechobecne nowe technologie sprawiają, że wszystko staje się prostsze? mm Myślę,

że inteligencję rasy ludzkiej da się przedstawić na krzywej dzwonowej, tak jak wszystkie inne zjawiska. Ktoś może być bardzo inteligentny, a przy tym bardzo leniwy, ktoś inny może być mało inteligentny, lecz bardzo pracowity. Jesteśmy swego rodzaju trójwymiarową krzywą dzwonową. Nie sądzę jednak, abyśmy stawali się coraz mniej inteligentni. Mój siedmioletni syn potrafi teraz o wiele więcej niż siedemdziesięcioletni wykładowca uniwersytecki dwa tysiące lat temu. Rozumie wiele niesamowitych rzeczy. nh Posiada

wiedzę, której ludzie wtedy nie po-

siadali. mm  Dokładnie. Ma tę przewagę i musi się z nią zmierzyć. Efekty widać w poziomie IQ. Przez ostatnie pięćdziesiąt lat poziom inteligencji społeczeństwa stale rósł i nadal rośnie. Niektórzy uważają, że współczesne testy na inteligencję są źle skonstruowane. Jednak moim zdaniem oznacza to, że ogólny poziom inteligencji społeczeństwa z roku na rok staje się coraz wyższy, a ponieważ człowiek potrafi przystosować się do nowych warunków, dajemy sobie z tym radę. Stajemy się coraz bardziej inteligentni, ale nie każdy z nas będzie wytwórcą, bo najzwyczajniej nie każdy ma taką potrzebę.

Wywiad ten przeprowadziłam podczas konferencji e-nnovation zorganizowanej przez markę Allegro w Poznaniu, we wrześniu 2013.

13


14


15

MIASTO

JANUSZKANIEWSKI Wieloletni projektant Pininfariny i Ferrari, autor lub współautor wielu współczesnych samochodów. Doradca Prezydenta Gdyni, pierwszy i jedyny nie-architekt w SARP. W 2012 roku Janusz Kaniewski zajął drugie miejsce w rankingu najbardziej innowacyjnych przedsiębiorców w Polsce według magazynu Forbes. Z okazji 25-lecia pracy w październiku 2013 Wydawnictwo Bosz opublikowało album „Janusz Kaniewski. Design”.


FUTURE MAKERS.TODAY

JANUSZ KANIEWSKI

16

Według danych UNICEF-u do 2050 roku 70% populacji ma mieszkać w miastach. Jak ta postępująca urbanizacja wpłynie na wygląd miast? natalia hatalska

Intuicja podpowiada mi, że w momencie, gdy na miasto zwala się nagle ogromna ilość ludzi, tworzy się w nim swego rodzaju lej po bombie. Czyli efekt jest taki, że miasto paradoksalnie pustoszeje. Przykładem są chociażby miasta amerykańskie – w momencie, kiedy pojawiła się tam intensywna zabudowa w centrum i napłynęli nowi ludzie, inni odpłynęli na obrzeża. janusz kaniewski

nh Faktycznie amerykańskie miasta różnią się od

miast europejskich. I różnica jest taka, o której mówisz – że w centrum są miejsca do pracy, ale nie ma tam mieszkań, ludzi, nie ma tzw. normalnego życia. Pytanie – czy to oznacza, że w 2050 roku przedmieścia też znikną? jk  Nie, nie. To, co teraz powiem, to trochę wizja może na wyrost, ale wyobraźmy sobie, że powstał lej po bombie, ludzi wyrzuciło na przedmieścia, centrum jest opustoszałe. Po 17 nie ma w centrum żywej duszy. Pamiętam byłem zszokowany, widząc dokładnie taką sytuację w Filadelfii. I pomyślałem sobie – w takim razie, skoro centrum miasta jest najbardziej pustym miejscem, to fajnie byłoby przenieść się ze swoją hacjendą do centrum miasta. Urbanistyka idzie zresztą w takim kierunku, że im mieszkanie wyżej położone, tym droższe. Wynika to stąd, że mieszkam, nie patrząc na ścianę domów dookoła, mam daleką perspektywę, komfort życia jest wyższy. Teraz wyobraź sobie centrum miasta, które jest zabudowane w taki sposób, że są biurowce, które mają np. po 30 albo 50 pięter. Na dole połączone są chodnikami, ulicami, parkingami podziemnymi itd. Tam też znajdują się usługi, transport, tam ludzie pracują. Oprócz chodników połączone

są także dachami, gdzie z kolei są ogrody i mieszkają najbogatsi ludzie. W centrum miasta, ale bardzo wysoko, z daleką perspektywą na otwartą przestrzeń. Już dzisiaj, chociażby w Warszawie, ludzie najzamożniejsi i ci, którzy się dobrze znają na urbanistyce i architekturze, kupują sobie właśnie mieszkania w takiej lokalizacji. W centrum, na wysokości kilku pięter, ale z szeroką perspektywą – z zielenią, z ogrodem. To mi zresztą przypomniało, jak byłem w Nepalu i widziałem Katmandu. Katmandu jest niesamowitym miastem, bardzo starym. Paradoksalnie jednak jest tam urbanistyka, którą nazwałbym urbanistyką przyszłości. nh Bo? jk Na

poziomie ziemi odbywa się przez cały dzień transport, handel, praca. Ludzie uwijają się jak mrówki. Na tym poziomie domy nie mają ścian, tylko słupy i jakieś lekkie zasłony. W każdym takim zakamarku mieści się albo knajpka, albo warsztat szewski, albo naprawa rowerów, albo sklep. Więc z jednej strony niby są ulice, ale możesz też przemykać zaułkami, przenikać przez domy, bo one nie mają ścian na dole. Powiedziałbym, że to taki jeden ogromny plac, nad którym nadwieszone są budynki – 3, 4, 5 pięter drewnianej konstrukcji, mocno nadwerężonej, bo niektóre budynki są nawet sprzed 300 lat. I tam mieszkają ludzie – im niżej tym biedniejsi, im wyżej tym bogatsi. Później wychodzisz na dach takiego domu i na dachu zbudowany jest jeszcze jeden domek, który ma już


FUTURE MAKERS.TODAY

JANUSZ KANIEWSKI

cały dach dla siebie. Tam ludzie hodują owoce, warzywa i kwiaty. Na dachu takiego domku potrafi stać jeszcze jeden domek i czasami te budowle dochodzą do 7-8 pięter. I teraz co jest najciekawsze? Uliczki na dole są ciasne, więc mieszkańcy Katmandu poprzerzucali mostki między dachami. Sąsiedzi odwiedzają się więc, nie schodząc na dół na ulice do biedoty, tylko chodząc po mostach. Wieczorem całe miasto z dachu wygląda jak miasto ogrodów, wszędzie palą się ogniska, ludzie gotują kolacje, bawią się na dachach – taki high life a’la Katmandu. nh Jak

to przełożyć na miasto przyszłości? jk Mogę sobie wyobrazić, że jeżeli zmniejszymy ilość samochodów w mieście, a taka jest generalnie tendencja, to zmniejszy się także zapotrzebowanie na szerokie ulice. Domy będą mogły się przysunąć do siebie, transport będzie mógł być na wysokości pierwszego piętra, schowany w środku w budynkach. Ulice zamienią się bardziej w place, bo nie będą potrzebne długie osie komunikacyjne, żeby pojedyncze samochody się nimi poruszały. Nastąpi powrót do podwórek, enklaw otoczonych budynkami. Na dole będzie się odbywało codzienne życie biedniejszych. Drugie piętro będzie dla tych bogatszych, których będzie stać na zrobienie ogrodu na dachu takiego bloku i komunikację jakimiś łączeniami na górnym poziomie. Wyobrażam więc sobie takie piętrowe miasto.

nh Rozwiązania,

o których mówisz, są komfortowe dla bogaczy, którzy są przecież w mniejszości. Większość ludzi będzie jednak mieszkała na dolnych poziomach. W związku z tym dla ich komfortu psychicznego i zdrowia, miasta będą musiały projektować takie przestrzenie, gdzie ci ludzie będą mogli spędzać czas, czyli np. jakieś tereny zielone, parki, centra rozrywki. Już dziś widać zresztą, że powstają budynki, które pełnią

17

różne funkcje w dzień i w nocy. Np. coś w ciągu dnia jest miejskim parkingiem dla samochodów, a wieczorem zamienia się w centrum rozrywki. Czy możemy też założyć, że zalegalizowane zostaną rozwiązania, w których w jednym mieszkaniu będzie mogło mieszkać kilka obcych dla siebie osób? jk  Jako ludzie mamy zakodowaną potrzebę posiadania rzeczy na własność i ta potrzeba nam rośnie z wiekiem. Mamy potrzebę posiadania nie tylko po to, żeby mieć pewność i stabilność, ale też, żeby się pokazać. Tzn. że czerpiemy przyjemność nie tyle z tego, że mi jest ciepło, ale z tego, że komuś w tym momencie jest zimno. Bardzo brzydka cecha, ale nie do wyplenienia z człowieka. Zobacz, że te projekty, które były demokratyczne, okazały się utopijne. Maszyna do mieszkania Corbusiera, wielkie projekty typu Brasilia, blokowiska za socjalizmu – to wszystko są projekty. Maszyna do mieszkania nigdy nie zafunkcjonowała, w Brasilii nikt nie chce mieszkać, a socjalizm się zawalił. Bloki z tamtych czasów są stopniowo rozbierane lub mieszkają w nich biedni, zdegenerowani lub zbuntowani. Jeżeli więc mnie pytasz „jak będzie wyglądało miasto?”, to niestety ten wygląd będą nadawały te inwestycje, które są związane z ostentacją, niestety. Jeżeli poprosiłbym cię, żebyś narysowała na serwetce Londyn, Paryż i Dubaj, to narysowałabyś pomniki bogactwa i ostentacji, pychy, ambicji, a nie projekty utopijne i pożyteczne. Wieża w Dubaju czy wieża Eiffle’a jest po prostu bardziej charakterystyczna. nh  To

prawda, choć akurat Londyn najbardziej kojarzy mi się z metrem. Wspomniałeś zresztą, że transport przeniesie się na poziom pierwszego piętra. Chciałabym pociągnąć trochę temat transportu, uwzględniając też to, co jest zapisane w białej księdze transportu UE – że do 2050 z centrów


FUTURE MAKERS.TODAY

JANUSZ KANIEWSKI

18

miast mają całkowicie zniknąć samochody, które sąsiad, żonę młodszą niż sąsiad i zaczyna trzysą napędzane tradycyjnym napędem. Czyli prawmać innych ludzi na dystans. To jest niezależdopodobnie zostaną nam samochody elektryczne nie od społeczeństwa. To jest wszędzie, taką albo jakiś inny środek transportu. A może wyłączmamy naturę. W związku z tym ludzie mogliby nie transport publiczny? korzystać z autobusów i tramwajów, ale autojk  Wbrew pozorom samochód elektryczny bus i tramwaj nie zaspokaja takiej potrzeby, nie jest tak ekologiczny, jak nam się wydaje. którą daje samochód. Czyli pewnego rodzaju A wydaje nam się, bo w porównaniu z samoarogancji, ostentacji i statusu. Jest po prostu chodem spalinowym, on śmierdzi komuś inza bardzo demokratyczny. Samochodem za 5 nemu daleko od nas – tzn. nie używa silnika, tysięcy złotych dojadę w tym samym czasie z którego rury wydechowej spaliny lecą bezpodo Katowic co samochodem za 500 tysięcy. średnio u mnie pod balkonem, tylko korzysta OK, może tym drugim o parę minut wcześz energii elektrycznej, która pochodzi z elekniej, ale jeden i drugi będzie miał ogrzewanie, trowni, która kopci komuś innemu wycieraczki, przewiezie 5 osób. Ale Nastąpi w innym mieście, np. chłopom nie po to kupuję samochód. Kupowrót do podwów Kozienicach. Samochody puję samochód po to, by mieć rek, enklaw otoczonych elektryczne są też niefrajdę, że wszyscy na mnie budynkami. Na dole będzie patrzą, jaki jestem fantazwykle energochłonne, się odbywało codzienne ży- styczny, jak mam drogi bo wyprodukowanie baterii i później utyli- cie biedniejszych. Drugie piętro samochód. Jak zabierzesz zacja chemii, która jest będzie dla tych bogatszych, któ- ludziom w centrum miarych będzie stać na zrobienie sta tę przyjemność, to nie w bateriach, to proces szalenie wymagający. ogrodu na dachu takiego blo- wiem, na co przerzuci się ta ku i komunikację jakimiś Przynajmniej na razie miłość – żaden sprzęt AGD łączeniami na górnym w domu, mieszkanie, wyposasamochody elektryczne są poziomie. bardzo szkodliwe dla Ziemi, żenie nie daje takiej wartości dooprócz tego, że oczywiście w cendanej. To jest to samo, że wygodniej ci trum Berlina czy Kopenhagi zrobiło się ciszej jest chodzić w tenisówkach z Decathlonu za i przyjemniej. Ale to jest właśnie niestety zwią20 zł, a dużo mniej wygodnie jest ci brylować zane z tym, że ci bogatsi mieszkańcy wyrzucili w szpilach od D&G za 3 tysiące, ale z jakichś smog do Kozienic. Z kolei problem transportu powodów szpile od D&G się świetnie sprzepublicznego jest taki, że człowiek ma silną podają. trzebę posiadania. To znaczy, kiedy jest młody, na studiach, ma głowę pełną ambitnych pomy- nh Różnica między komfortem a luksusem? słów, jest pozytywnie nastawiony do świata, jk Tak, te dwa pojęcia są często mylone. Kompopala trawkę, nie ma większych zmartwień, fort to jest to, żeby przedmiot był dopasowamama mu pierze skarpetki, wtedy jest otwarny do ciała – fakturą, miękkością, dotykiem, ty na spędzanie czasu z innymi ludźmi. Późfunkcją, łatwością obsługi, tym, że nie czuję niej stopniowo, niestety, człowiek zasklepia się skrępowany przy tym przedmiocie. Mogę się w tym, że chce pobyć sam, że chce mieć rozwalić się z pizzą na kanapie i oglądać głupi samochód lepszy niż sąsiad, dom lepszy niż serial – to jest komfort. Natomiast luksus to


FUTURE MAKERS.TODAY

JANUSZ KANIEWSKI

19

nie jest wygoda. To jest przyjemność czucia dyszczoteczkę do zębów. W samochodzie z car stansu między mną, a następnym biedniejszym sharing tego nie ma. Wsiadając do niego, muszę ode mnie. Samochód daje komfort, ale przede bardzo dobrze się zastanowić, czy wieczorem wszystkim daje luksus. Jak zabierzesz ludziom planuję tańczyć, biegać czy wrócić do domu, samochody, to oni będą tego luksusu szukać bo nie będę przecież tego wszystkiego woził w czymś innym, bo transport publiczny tego w reklamówce ze sobą. Myślę, że z car sharingu nie daje. Może pewnym rozwiązaniem byłyby ludzie chętniej korzystają w obcym mieście. autobusy, tramwaje z pierwszą klasą, z klasą Natomiast u siebie w domu, po moim mieście, biznes. Czyli np. jest jedna trzecia tramwaju, częściej wolą zapłacić za parking, narzekać, że gdzie bilet jest 3 razy droższy, ale są pojedynnie mają gdzie zaparkować, ale jednak mieć cze fotele i biblioteczka i możliwość podłąten kawałek prywatnego terenu, który wożą czenia się do komputera i dostaniesz kawę, ze sobą. Tego się chyba nie przeskoczy. a przede wszystkim za plecami będziesz mieć szybę i tam będzie stał tłum biedoty. Dopiero nh A co z zanieczyszczeniem w miastach? Jak wtedy będziesz miała tę przyjemność, że mo- miasta będą sobie z tym problemem radzić? Czy żesz sobie pozwolić na tramwaj pierwszej klasy. według Ciebie mają szansę powodzenia takie projekty jak Hyper Filter, wyróżniony ostatnio nh Teraz pracujesz nad tramwajem. Czy właśnie przez eVolo projekt budynku, który za pomow taki sposób go projektujesz? cą specjalnych filtrów ma oczyszczać powietrze jk Nie, robię tramwaj, który będzie w produkcji w mieście? za 2 lata. Będzie oczywiście nowoczesny i ekojk  Nie, to moim zdaniem utopijne projekty, logiczny, ale nie pozwolimy sobie jeszcze na które służą zwróceniu uwagi, ale raczej nie coś takiego jak biznes klasa w autobusie. Nabędą realizowane. Trudno mi sobie wyobrazić tomiast wiem, że w Paryżu jest bardzo mocno inwestora, który zainwestowałby w hardware dyskutowane, czy nie wprowadzić biznes klasy w mieście. W mieście inwestuje się w hardware do środków transportu publicznego. Być może tylko przy budowie czegoś bardzo prestiżoweto by spowodowało dosyć masowe przeniesiego – właśnie przypadek Dubaju. Tam nie ma nie się z samochodów. sensu zbudować wieżowca 100-piętrowego, bo wydasz masę pieniędzy, a on i tak zniknie. nh A czy według Ciebie ma szansę powodzenia Wydaje mi się, że w tym momencie łatwiej taki transport, jaki widzieliśmy w Raporcie Mnieji skuteczniej inwestować w software, czyli nie szości i który wdrażany jest w pewnym sensie w to, co ludzie rzeczywiście widzą i czują, tylko w Masdarze? Czyli transport publiczny, ale saw to, co ludzie myślą, że widzą i czują. mochód przewozi jedną osobę, która może do niego w dowolnym momencie wsiąść, oczywiście nh Czyli krótko mówiąc – manipulacja? za odpowiednią opłatą. jk  Tak. Od bardzo dawna w projektach stujk Jeżeli tak, to na niedużą skalę, bo car sharing denckich pojawiają się bardzo zdroworozsądma główne ograniczenie, że to nie jest moje. kowe wizje ścieżek rowerowych, które są na Nie daje mi np. tego komfortu, że rano mogę wysokości pierwszego piętra. Są częściowo wyjechać do pracy, a w bagażniku mam buty albo w dużej części zadaszone, ogrzewane, wieczorowe i buty do joggingu, sweter, parasol, więc można nimi jeździć i w deszczu, i zimą.


FUTURE MAKERS.TODAY

JANUSZ KANIEWSKI

Ich faktyczne wdrożenie mogłoby zachęcić masę ludzi, którzy pracują w centrum, żeby odstawić samochód i poruszać się rowerem. Dopóki jednak to były projekty studenckie, to niespecjalnie ktoś się nimi interesował. Były traktowane w kategoriach wizji lewicowo-utopijno-nierealistyczno-filmowych. Aż w zeszłym roku pracownia Fostera zrobiła całkiem realistyczny projekt zbudowania potężnej sieci takich ścieżek w Londynie i nagle pojawiło się zainteresowanie takim rozwiązaniem. I teraz do czego zmierzam? Ludzie, którzy się karmią tym, co przeczytają albo zobaczą, nie mają czasu sprawdzić, co jest prawdą, a co nieprawdą, w dużej mierze wyłączyli własny zmysł krytyczny i łatwiej im jest uwierzyć w to, co zostało im wmówione lub w to, co zobaczyli na obrazkach, niż w to, co organoleptycznie sami doświadczają. Jeżeli więc opinia publiczna myśli, że jeżdżenie rowerem zimą to rozwiązanie dla biedoty, to nic się nie zmieni. Ale jeśli z jeżdżenia na rowerze zrobisz ogólnoświatową modę i podeprzesz to bardzo dużymi pieniędzmi, to 90% ludzi przesiądzie się na rowery. Dzięki temu pozostałe 10% ludzi, tych najbogatszych, którzy to wymyślili, będzie mogło spokojnie jeździć po ulicach miast swoimi jaguarami. nh Ale

czy właśnie z taką sytuacją nie mamy do czynienia teraz? Choć byłam przekonana, że ma to raczej związek z trendem zdrowego stylu życia. Coraz więcej ludzi jeździ na rowerach, miasta inwestują w ścieżki rowerowe – Kopenhaga, Amsterdam, Gdańsk… jk  Kopenhaga – tak. Wiedeń – tak. Zurych

20

– tak. Ale w Polsce dzieje się to z innej przyczyny. Na rowery przesiadają się u nas raczej trendsetterzy. Natomiast większość to są ludzie napływowi, słabo wykształceni, którzy dopiero w pierwszym pokoleniu dochrapali się samochodu. My jesteśmy na etapie Chińczyków. U Chińczyków jest tak ogromna ilość smogu dlatego, że oni mają ogromny głód posiadania samochodów. I trzeba wiedzieć, że posiadanie samochodu tam to ogromne koszty – prawo jazdy z prawem poruszania się po Szanghaju to wydatek 5 tysięcy euro. Kupa kasy. Ale Chińczycy są tak zdeterminowani, że rzeczywiście mieszkają w lepiance, ale samochód musi być i to ten największy. Firmy takie jak Audi czy BMW, które robią i tak już duże samochody, na chiński rynek sztucznie rozciągają podwozia. Bo Chińczycy chcą mieć jeszcze dłuższą limuzynę. Jako Polacy jesteśmy na podobnym etapie, a nie na etapie Kopenhagi, która zmęczyła się wielką ilością samochodów. nh  Kiedy

mowa o przyszłości miasta, zawsze pojawia się wątek inteligentnego miasta. Czym w takim razie jest inteligentne miasto dla Ciebie? jk Osobiście wyprowadziłbym się z inteligentnego miasta, ale muszę podkreślić, że nie jestem w tej kwestii reprezentatywny. Przez to, że sam projektuję przedmioty, podchodzę do nich bez żadnej ekscytacji. W związku z tym nie znajdziesz u mnie w domu żadnych gadżetów. Żadnych ułatwiaczy życia, żadnych systemów zarządzających klimatyzacją, roletami, alarmem, oknami. Przez to też dosyć krytycznie podchodzę do hasła inteligentne miasto, bo inteligentne miasto dosyć powszechnie jest mylone z miastem, w którym różne strefy są zintegrowane i wymagają bardzo dużego skupienia od mieszkańców, żeby się w tym wszystkim połapać. Już teraz np. widzę, że autobusy, które jeżdżą po Warszawie, zaczynają


FUTURE MAKERS.TODAY

JANUSZ KANIEWSKI

21

być niefunkcjonalne dla coraz większej grupy temu, że są od poprawiania komfortu podróży, mieszkańców. Starsze osoby nie radzą sobie nie są wykluczeni. To są panie, które kręcą się z automatycznymi kasownikami, z automatami i gdy widzą zagubionego gościa, pytają „czego do sprzedaży biletów, z tablicami informacyjpan szuka?”, „jak mogę pomóc?” „może pana zanymi, z otwieraniem drzwi, z poruszaniem się prowadzę?”. Oczywiście mogliby zastąpić ludzi po dworcu, z systemem informacji miejskiej. robotami, elektroniką, ale postawili na bardzo I jeśli nie radzą sobie z tym staruszki, no to ok, humanistyczne podejście. Ostrożnie więc podbo to inne pokolenie. Ale widzę, że chodzę do tematu inteligentne miasto, problem zaczynają mieć ludzie w sensie bardzo automatyczne, bo Miasto inteliw moim wieku, 40-50-latkogentne… Jestem za ono jest odhumanizowane. wie. Np. jest hotel w Poznadużym cynikiem, żeby niu, gdzie dostajesz tablet nie wiedzieć, że to jest nh Dla mnie inteligentne miai idziesz z tym tabletem do owszem z jednej strony sto to jest takie miasto, które pokoju i wszystkimi funk- sprzedawane jako więcej za mnie myśli i ja nie muszę cjami zarządzasz za jego komfortu, ale tak na- się zastanawiać, co mam włąpomocą. prawdę to jest wię- czyć i jak, bo to się dzieje automatycznie i jest intuicyjne. Przy cej kontroli. nh  Byłam ostatnio w takim hotelu okazji – czytałam ostatnio, że w Portuw Rotterdamie i uznałam, że to jest super. galii powstaje miasto, gdzie ma być 225 tysięcy A mam 37 lat, więc niedaleko mi do grupy wie- mieszkańców, ale za to milion czujników. Widzikowej, o której mówisz. my więc swego rodzaju fascynację mechanizacją jk OK, ale ciebie to kręci, interesuje cię to z za- i automatyzacją. Z tego jednak, co Ty opowiawodu. Projektuję teraz panel do zarządzania dasz, można wnioskować, że w przyszłości może inteligentnym domem. To jest taki mały pa- z tego jednak zrezygnujemy? Czy raczej jest tak, nel, rodzaj tabletu, który wisi na ścianie albo że dla pokolenia, które nam teraz dorasta, dla możesz go wziąć i zarządzasz całym domem. którego cyfrowy świat jest całkowicie naturalny I oczywiście ty szybko nauczysz się jego obsłu- – dla pokolenia 2-3-latków, którzy za 50 lat będą gi, ale przyjdzie do ciebie twoja babcia i będzie mieli 53 lata, dla nich to będzie całkowicie norchciała wstać na siku w nocy albo ktoś z twoich malne, że oni będą w ten sposób funkcjonować gości będzie chciał się dyskretnie wymknąć do i się komunikować? toalety i niezręcznie będzie im pytać – „przejk To są dwa aspekty. Po pierwsze wtedy techpraszam, gdzie leży tablet, bo nie wiem, jak nologia i tak ucieknie do przodu, bo technolospuścić wodę”. Tzw. inteligentne rozwiązania gia rozwija się szybciej niż anatomia, więc oni mają jednak sporo ograniczeń, zwłaszcza dla i tak będą zagubieni, bo wtedy będzie znowu starszych ludzi. A społeczeństwo będzie się jakaś technologia, za którą z kolei oni przestastarzało, więc te inteligentne systemy będą dla ną nadążać. To po pierwsze. Po drugie, jest nich wykluczające. Dlatego podoba mi się to, taka teoria, która wielokrotnie była podnoszoco widziałem w Tokio. Tam oni walczą z bezna, że przy takim bardzo zautomatyzowanym robociem w taki sposób, że kolej i dworce są świecie prawdopodobnie będzie około 20% bardzo nowoczesne, ale jednocześnie pracuje potrzebnych ludzi i około 80% niepotrzebtam bardzo dużo ludzi, starszych, którzy dzięki nych. Czyli 20% mogłoby sobie spokojnie żyć


FUTURE MAKERS.TODAY

JANUSZ KANIEWSKI

i nie potrzebowałoby tych pozostałych 80%. Oczywiście nie będzie Holocaustu, to już nie przejdzie. Natomiast coś będzie trzeba zrobić, żeby skanalizować ich energię. I znowu paradoksalnie to brzmi, ale człowiek ma potrzebę dominowania nad drugim człowiekiem, to mu daje satysfakcję. 500 lat temu Frycz Modrzewski pisał: zazdrość, moc, pieniądze, sława – cztery czynniki, których człowiek najbardziej pożąda i do dziś się to nie zmieniło. Wyobraź sobie więc totalny paradoks – bogaty człowiek zamiast kupić sobie samochód wykupuje usługę, że czterech ludzi go niesie w lektyce. Najpierw się oburzysz i powiesz: „nie, to słabe, skończyło się już niewolnictwo, nie wracamy do takich rzeczy”, ale w ten sposób ten ktoś będzie miał satysfakcję, a cztery osoby będą miały zatrudnienie i będą się czuły potrzebne. Człowiek pieszo porusza się bardzo sprawnie po mieście: w pionie, w poziomie, w budynku, poza budynkiem, więc taka lektyka miałaby same zalety. To zresztą dzieje się już na małą skalę – polskie kobiety wyjeżdżają jako opiekunki i sprzątaczki do Niemiec, a na ich miejsca przyjeżdżają Ukrainki, Białorusinki. To jest właśnie taka forma niewolnictwa. nh  Rozumiem

punkt widzenia, ale to jednak

straszne. jk Co najciekawsze bardzo kuszącą w tej perspektywie rzeczą jest to, że człowiek ma potrzebę zrobienia czegoś, wyrwania się spod kontroli, ucieczki wielkiemu bratu, zrobienia psikusa, zrobienia pewnych rzeczy nielegalnie. Miałem w tym roku wykład w Poznaniu na temat tego, dlaczego nielegalność jest taka kusząca. Dlaczego zło jest atrakcyjne? Dlaczego nas kręci to, że samochodem można kogoś zabić? Że samochód jest wykończony skórą zabitych zwierząt. Głośny, hałaśliwy, paliwożerny silnik jest uważany za bardziej atrakcyjny niż mały i ekologiczny.

22

Smród palonej gumy, zużytej benzyny, oleju, głośna muzyka, twarde zawieszenie, agresywny wygląd to są zasady, które powodują, że samochód jest atrakcyjny. Posiadanie niewolnika w przyszłości mogłoby też tę potrzebę zaspakajać. To jest brzydka cecha, ale tak jest. Mamy ją od zawsze i myślę, że zawsze będziemy mieli. A propos zrobienia czegoś nielegalnego. Przeprowadziłem się ostatnio i mieszkam na osiedlu w lesie, dosłownie 5 metrów od domu zaczynają się drzewa. Bardzo lubię chodzić wieczorem na spacery i co mnie wkurza? Te domki są niedawno oddane, nie wszystkie są jeszcze zamieszkane. Bardzo jest tu elegancko. Jak idę na spacer do lasu, to potem mam oczywiście zabłocone buty. Więc jak wracam, to mam ochotę potupać sobie i zostawić błoto na schodach. Taka mała złośliwostka, żeby się w głowie nie przewróciło, że tak tutaj piękne Miami, duże tarasy, marmurowe schody, a ja jestem człowiek z lasu i wrzucam tutaj igły i błoto. Ale nie mogę tego zrobić, bo wszystko jest na fotokomórkę, więc jak tylko przechodzę, to się zapalają wszystkie światła i wszyscy mnie widzą. Do czego zmierzam – jeśli wszędzie będą czujniki, to nie wiem, jak skanalizuję swoją potrzebę zrobienia czegoś nielegalnego, nie chodzi mi o kradzież czy wybijanie szyb w samochodzie, raczej właśnie o takie małe złośliwostki. Więc miasto inteligentne… Jestem za dużym cynikiem, żeby nie wiedzieć, że to jest owszem z jednej strony sprzedawane jako więcej komfortu, ale tak naprawdę to jest więcej kontroli. nh Poruszyłeś

dokładnie to, o co chciałam Cię zapytać. Wiadomo, że miasto, do którego napływa coraz więcej ludzi, wymaga zwiększonego bezpieczeństwa, czyli właśnie czujników, zapalających się lamp, kamer wideo. Pytanie – czy i na ile więc jesteśmy w stanie oddać naszą prywatność za poczucie bezpieczeństwa w mieście?


FUTURE MAKERS.TODAY

JANUSZ KANIEWSKI

jk W zależności od stopnia manipulacji. Bo tym

można manipulować i to bardzo łatwo. Weź na przykład Amerykanów, którzy byli bardzo przyzwyczajeni do wolności indywidualnej, ale po 11 września zmiękły im kolana. Znowu to może zabrzmi szokująco, ale jakbym chciał Amerykanom jeszcze trochę ograniczyć wolności, kontrolować jeszcze bardziej rozmowy, internet, korespondencję itd., to nie byłoby wysoką ceną zbombardowanie jakiegoś istotnego budynku i zrzucenie winy na jakichś terrorystów, że to niby oni. Jeżeli to byłoby dobrze zorganizowane, tzn. bomba by na pewno wybuchła, ileś osób by zginęło, na pewno byłyby blisko kamery, na pewno byliby gotowi publicyści, którzy by widzieli, w którą stronę obrócić gniew tłumu, to myślę, że bardzo skutecznie można by po dwóch miesiącach wprowadzić poprawkę do konstytucji, że cała korespondencja może być czytana, albo że np. zwiększamy ilość cenzorów do poziomu, jaki jest w Chinach. Myślę, że można by bardzo łatwo zmanipulować opinię publiczną, żeby sama się zaczęła domagać, żeby ich kontrolować coraz bardziej. Wystarczy trzymać ludzi z dala od zbyt analitycznych, zbyt krytycznych narzędzi do ćwiczenia własnego zdania. Myślę, że Amerykanie tego jeszcze nie zastosowali, ale już wcale nie jestem pewien co do Putina. Za każdym razem kiedy w Rosji były jakieś dziwne zamachy – czy to w metrze moskiewskim, czy to w teatrze na Dubrowce, to zawsze jakoś bardzo szybko było wytłumaczone, że to zrobili Czeczeńcy. Chwilę później Rosjanie byli w Czeczenii i prowadzili chirurgiczną, precyzyjną akcję odwetową. Niestety, jestem tutaj dość pesymistycznie nastawiony, że ludzie odzwyczajeni od myślenia są bardzo łatwi do zmanipulowania. nh To, o czym wspominasz, wyrysowane jest tak-

że w jednym z scenariuszy przyszłości określanym

23

jako Big Government. To scenariusz pesymistyczny, który zakłada, że w przyszłości nasze życie będzie całkowicie kontrolowane przez rządy, niewielką grupę bogatych ludzi, wielkie korporacje. jk  Myślę, że rzeczywiście sporo będzie się działo poza naszymi plecami. To nie jest wizja apokaliptyczna, bo my będziemy mieli ciepłą wodę w kranie, nie będziemy głodować, nie będziemy strzelać do siebie. Tylko po prostu będziemy grzecznie segregować śmieci, dostosujemy się do obowiązujących, absurdalnych zaleceń. W Niemczech w tym roku wprowadzono zakaz budowania zamków z piasku na plaży, bo jakieś dziecko wpadło do wykopanego dołka i złamało sobie nogę. Uznano więc, że budowanie zamków z piasku jest niebezpieczne i wprowadzono zakaz. Część z nas stwierdzi – „ok, budowanie zamków to nie jest najważniejsza rzecz na świecie, możemy się bawić w coś innego, będziemy grali w frisbee.” Chodzi mi właśnie o takie drobne rezygnacje, których nie zauważymy. Za to będziemy mieli darmowe autobusy, internet wszędzie, ładnie przystrzyżone trawniki, wygodne mieszkania, telewizję, której koszty będą wpisane w nasze podatki. Wygodne życie. Tylko z takim ograniczeniem, że jak wyrzucisz szkło do papieru, to spotkasz się z ostracyzmem. I jeszcze jedna kluczowa rzecz. nh Jaka? jk Nigdy

nie robię podziału na my i oni, bo to jest uproszczenie, że są dobrzy, normalni ludzie i źli ludzie, którzy stoją u steru państwa i jak ci masoni, iluminaci pociągają za sznurki. A to wcale tak nie jest. To my nie idziemy na wybory.


FUTURE MAKERS.TODAY

JANUSZ KANIEWSKI

Głosujemy na tego, o którym przeczytaliśmy na Onecie. Sami nic nie sprawdzamy, nie chodzimy do biura radnego, nie wiemy, jak się ten radny nazywa. Prezydenta jeszcze umiemy wymienić z nazwiska. Premiera i trzech ministrów tak, ale tych najbliżej nas stojących ludzi, którzy decydują, czy ma być fajnie wybudowane przedszkole czy kawałek obwodnicy, to nie wiemy, kto się tym zajmuje, nie interesujemy się tym. Podobnie rządy i korporacje – to jedna i ta sama rzecz. Takim bardzo nowoczesnym przykładem była III Rzesza, nie nauczyli nas tego na historii, dlatego mamy dziury w myśleniu o demokracji, w myśleniu o państwie. III Rzesza działała w ten sposób, że ludzie, którzy się sprawdzili w biznesie, dostali obietnicę jeszcze większych zarobków, jeżeli część swoich kompetencji przeniosą na zarządzanie państwem. Tak np. Goebbels kojarzy się nam wyłącznie ze złowrogim ministrem propagandy, w czarnym stroju SS-mana. A Goebbels przede wszystkim był biznesmenem, który miał swoje bardzo rozległe interesy, swoje fabryki i dostał propozycję, że jeżeli będzie równie sprawnie zarządzał propagandą w Trzeciej Rzeszy, to dostanie bardzo lukratywne kontrakty. Wszyscy ludzie, którzy byli w otoczeniu Hitlera, po prostu robili swoje interesy. Bardzo dużo tych firm istnieje do tej pory. Bosch, Mercedes, BMW, Junkers, ThyssenKrupp to są wszystko firmy, które na masową skalę współpracowały z III Rzeszą. Ta polityka dla nich to była czeresienka na torcie. Tam był swobodny przepływ ludzi z biznesu do rządu i z powrotem. Dzisiaj to działa dokładnie tak samo. Hipokryzją jest ściganie polityków za to, że zasiadają w radach nadzorczych, że są biznesmenami, mają swoje firmy. To jest nieuniknione. Jeśli ktoś jest sprawnym menedżerem we własnym biznesie, a państwo mu dobrze zapłaci, to będzie równie sprawnie zarządzał państwem. Żeby zamknąć ten

24

wątek – nie spodziewam się jakiegoś zamordyzmu czy rewolucji społecznej, podziału na tych dobrych nas i garstkę niedobrych onych. To są ludzie, z którymi mamy na co dzień do czynienia. Fabryka Thyssena robiła windy, bardzo komfortowe, które jeździły w Warszawie bombardowanej przez Niemców przez samoloty, które były budowane w fabryce przez tego samego Thyssena. Pół Warszawy miało piecyki gazowe Junkersa. Większość tych kamienic z tymi piecykami została zbombardowana przez samoloty Junkersa w czasie powstania. Ci ludzie, kupując piecyki firmy Junkers, głosowali portfelami na to, że Junkers był w stanie wyprodukować samoloty, którymi potem zbombardowali Warszawę. My się potem boimy filmów katastroficznych. Boimy się właśnie tych złych rządzących, bo myśmy nie mieli – nasze pokolenie i pokolenie naszych rodziców – nie mieliśmy w szkole historii biznesu, historii przemysłu, wychowania obywatelskiego, żeby wiedzieć jak się zwracać do policjanta, jak płacić podatki, jak korzystać ze straży pożarnej, jak korzystać z rzecznika praw obywatelskich, jak głosować, gdzie iść na skargę. nh Mieliśmy

rozmawiać o mieście, a odpływamy w inne niezwykle ciekawe wątki. I kiedy Cię słucham, to właśnie sobie uświadomiłam, że zawsze wyobrażałam sobie designerów jako ludzi, którzy mają utopijne podejście do przyszłości. Ty tymczasem jesteś realistą, niezwykle mocno stąpającym po ziemi. jk Tak, bo wierzę, że design to jest kreowanie rzeczywistości. Dlatego zastanawiam się, ważę słowa, bo chcę brać udział w tym, jak ta przyszłość będzie wyglądała. Czyli muszę sobie zaznaczać tereny zakazane dla mnie tzw. interwencje, których mi nie wolno zrobić. Mogę zrobić super inteligentny dom, ale jeżeli on wykluczy teściową staruszkę to nie jest już dobry


FUTURE MAKERS.TODAY

JANUSZ KANIEWSKI

design. Jeżeli mój panel będzie bardzo piękny ze szlachetnych materiałów i mój klient zarobi na tym kupę kasy, a jeżeli jacyś ludzie będą się przy tym czuli nieswojo to znaczy, że to był zły design. To jest odpowiedzialność. nh Czyli

człowiek jest cały czas najważniejszy? jk Oscar Niemeyer był świetnych architektem i urbanistą, ale Brasilią zepsuł życie wielu tysiącom ludzi.

nh  W takim

razie ostatnie pytanie. Miasto za 50 lat – lepsze czy gorsze niż dzisiaj? W różnych aspektach, wszystkich, o których rozmawialiśmy – bezpieczeństwa, przestrzeni publicznej, zanieczyszczeń, transportu… jk  Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, albo na to pytanie nie ma odpowiedzi. Nie spodziewam się katastrofy ani nie spodziewam się krainy szczęśliwości. Myślę, że ograniczenie jest w samych ludziach. Pytanie na ile to, co dostaną ci ludzie, rozjedzie się z ich prawdziwymi potrzebami. Myślę, że dla większości ludzi miasto będzie wygodniejsze, łatwiejsze w obsłudze. Jakbym miał zerknąć na takie miasto za 50 lat, to nie zdziwiłbym się, że np. ¾ ludzi będzie otyłych. W związku z tym będą nieszczęśliwi, brzydcy, będą mieli brzydkie przedmioty, bo będą musiały odzwierciedlać ich sylwetki. To jest zresztą to, czego się bałem, gdy zaczynałem moją przygodę z designem – że człowiek będzie najbrzydszym przedmiotem w pięknie zaprojektowanym pomieszczeniu. Tego nam projektantom nie wolno zrobić. Nie wolno nam zrobić domu, który będzie tak piękny, że człowiek będzie tam jedynym niepasującym elementem. Elementem, który gdy zabierzemy stamtąd, to mieszkanie na tym zyska. Tak nie może być, a tak może się stać.

25


26


27

SAMOCHODY

SHERYLCONNELLY ford motor company

Futurystka Ford Motor Company. Zajmuje się określaniem globalnych trendów wśród konsumentów, które są potem uwzględniane w działaniach całej firmy. Jest jedyną reprezentantką branży motoryzacyjnej wymienioną na liście 100 najbardziej kreatywnych ludzi biznesu roku 2013 według magazynu Fast Company i pierwszą kobietą z tej branży, która się tam znalazła. Sheryl Connelly jest w stanie przewidzieć trendy do 20 lat naprzód. Jej prognozy strategiczne zostały opublikowane przez Wall Street Journal, Reuters, Financial Times i BBC.


FUTURE MAKERS.TODAY

SHERYL CONNELLY

28

Niektórzy twierdzą, że era samochodów powoli dobiega końca. Czy w przyszłości jest jeszcze miejsce dla tradycyjnych samochodów? natalia hatalska

sheryl connelly Nie

sądzę, aby era samochodów dobiegała końca, po części dlatego, że – zgodnie z prognozami i wyliczeniami – do roku 2050 globalna populacja wzrośnie z 7 do 9 miliardów, a niektórzy twierdzą, że będzie to nawet 10 lub 11 miliardów. Jeśli przewidywania te się sprawdzą, możliwe, że po drogach jeździć będą 4 miliardy pojazdów. Wiele czasu poświęcamy teraz na analizowanie możliwych konsekwencji takiego stanu rzeczy. Według Billa Forda, prawnuka Henry’ego Forda i Prezesa Zarządu koncernu Ford, tak duża liczba samochodów może zrodzić wiele problemów. Z czysto logistycznego punktu widzenia efektem może być globalny korek, dlatego stale rosnąca liczba samochodów nie jest dobrym rozwiązaniem. Powinniśmy zacząć myśleć o formach transportu kombinowanego (ang. intermodal routing), wykorzystującego więcej niż jeden środek lokomocji, dzięki czemu nadal będziemy mogli swobodnie się poruszać. Natomiast należy pamiętać, że prawdopodobnie nie będzie jednego uniwersalnego globalnego rozwiązania. W niektórych częściach świata ograniczona przestrzeń i korki uliczne nie będą aż takim problemem, dlatego w przyszłości posiadanie własnego samochodu nadal będzie realną alternatywą.

samochodów, a to, w jaki sposób wpłyną na nasze życie, miasta, zwyczaje zakupowe, rozrywkę itd. Dodam tylko, że dla mnie samochód podłączony do internetu oznacza w bardzo dalekiej przyszłości autonomiczny samochód bez kierowcy. sc Zgadzam się ze stwierdzeniem, że współczesny samochód jest dziś ogniwem łączącym nas z przyszłością, w której dominować będą pojazdy autonomiczne. Gdy nadejdzie era samochodów bez kierowcy – jeśli w ogóle nadejdzie – zmiany w społeczeństwie będą takie, o których mówisz. Nadal jednak samoprowadzące się samochody muszą pokonać wiele przeszkód, które – paradoksalnie – niewiele mają wspólnego z samą technologią. Odpowiednia technologia już istnieje. Trzeba jednak przygotować infrastrukturę, systemy i środki bezpieczeństwa. Dziś wielu ludzi nie ma wyboru i musi dojeżdżać z domu do pracy i z powrotem. W Pekinie na przykład dojazd taki pożera ludziom ok. 5 godzin dziennie. W Waszyngtonie czy Nowym Jorku osoby mieszkające stosunkowo blisko centrum muszą często pokonywać dystans ponad 30 km, aby dostać się do pracy, co zajmuje im nh Sporo się dzisiaj mówi o samochodach pod1,5 godziny, czyli 3 godziny w obie strony. łączonych do internetu (ang. connected cars). Trudno teraz przewidzieć, jakie rozwiązanie Konsekwencje nadejścia tego typu aut mogą być mogłoby niejako „oddać” nam ten stracony porównywalne ze zmianami, jakie przyniosły traczas. Dlatego zainteresowanie pojazdami audycyjne samochody, które zmieniły nasze życie tonomicznymi jest tak duże. Najistotniejszą i nasze miasta. To dzięki nim możemy dziś żyć na zmianą, jaką przyniosły ze sobą samochody przedmieściach, a pracować w mieście. Nie chcę ery Henry’ego Forda, była budowa autostrad. jednak omawiać samego trendu podłączonych Pojazdy bez kierowcy dadzą nam coś zgoła


FUTURE MAKERS.TODAY

SHERYL CONNELLY

innego – podarują nam czas, którego tak bardzo nam dziś brakuje. nh Czy

możliwe jest więc, że nie będziemy już potrzebować parkingów, ponieważ samochód autonomiczny zawiezie nas do pracy, wróci do domu, a potem po nas przyjedzie? sc  Na to pytanie nie umiem odpowiedzieć. Jest to dość ciekawa perspektywa, ale za bardzo się nad tym nie zastanawiałam. Tak na szybko – myślę, że nie zrezygnujemy z parkingów całkowicie. W miastach takich jak Szanghaj wielu ludzi ma prywatnych kierowców i nie jest to nic niezwykłego. Czasami jednak możemy znaleźć się w sytuacji, w której naszej plany nagle ulegają zmianie i samochód potrzebny jest od zaraz, np. twoje auto pojechało już do domu, a ty musisz nagle odebrać dziecko z przedszkola czy ze szkoły, bo źle się poczuło. Musisz więc poczekać, aż samochód znów po ciebie przyjedzie i tracisz przez to cenny czas. W takiej sytuacji lepiej mieć samochód na miejscu. Jeśli natomiast nie posiadasz własnego pojazdu, możesz wypożyczyć inny samochód, który zawiezie cię do domu. Nie sądzę, aby w przyszłości parkingi całkowicie zniknęły, ale rzeczywiście może zdarzyć się, że zapotrzebowanie na miejsca parkingowe nieco spadnie. nh Czy

29

system monitorowania „martwego pola” (ang. Blind-Spot Alert) czy system zachowania bezpiecznej odległości (ang. ACC, Adaptive Cruise Control). Dzięki nim jesteśmy o krok bliżej przyszłości. Wiemy jednak, że nie będą to systemy w stu procentach bezawaryjne. Wciąż zadajemy sobie pytanie: „Kiedy dojdziemy do momentu, w którym będziemy mogli z całą pewnością stwierdzić, że systemy te są uniwersalne?” Jeśli dojdzie do wypadku z udziałem autonomicznego pojazdu bez kierowcy, pojawi się wiele pytań – czyja to była wina? czy za wypadek odpowiada właściciel pojazdu, który przecież nim nie kierował, czy może producent, system czy infrastruktura? jak należy ubezpieczać takie pojazdy i jak kwestie takie będą rozwiązywane prawnie? Twoje pytania są niezwykle ciekawe, wnikliwe i skłaniające do głębszych refleksji, jednak my – producenci samochodów – nie będziemy jedynymi graczami, którzy będą decydować o tego typu kwestiach. Odpowiedzi na wszystkie te pytania będą podyktowane wieloma czynnikami technologicznymi, finansowymi, społecznymi, środowiskowymi i politycznymi. To one wspólnie zadecydują o tym, czy wizja bezkolizyjnych autonomicznych pojazdów się ziści. Jednak nie tylko producenci OEM będą podejmować w tym zakresie decyzje. Choć jesteśmy tu kluczowymi decydentami, nie jesteśmy jedynymi.

samochody autonomiczne będą całkowicie bezpieczne i bezwypadkowe? sc To jedna z przewidywanych korzyści tego nh  Szybko postępująca urbanizacja jest jedtypu pojazdów. Mamy nadzieję, że takie właś- nym z najsilniejszych zjawisk mających wpływ nie będą. Teoretycznie pojazdy bez kierowcy na branżę motoryzacyjną. Ludzie domagają się powinny być bezkolizyjne. Jeśli popatrzymy mniejszych samochodów, którymi łatwiej się na zjawisko pojazdów autonomicznych jak na spektrum, na którego jednym końcu jest automatyczność, możemy uznać, że do pewnego stopnia wiele opcji mających zapewnić tę bezkolizyjność już istnieje: jest już system ostrzegający przed kolizją (ang. Collision Warning),


FUTURE MAKERS.TODAY

SHERYL CONNELLY

parkuje i które zużywają mniej paliwa. Czy realna jest wizja przyszłości całkowicie pozbawionej dużych samochodów? sc Nie sądzę. Oczywiście zgadzam się, że popyt na mniejsze samochody stale rośnie właśnie z podanych przez ciebie przyczyn. Jednak nie oznacza to, że większe pojazdy będą „na wymarciu”, ponieważ mają one dużą zaletę – mogą wiele pomieścić. Czasem potrzebujemy więcej miejsca do przewiezienia dużej liczby osób czy dużej ilości towaru. Większe samochody są przydatne choćby w handlu czy w prowadzeniu małych firm. To się raczej nie zmieni. Z drugiej strony młodzi ludzie, którzy na rynku samochodowym stawiają swoje pierwsze kroki, interesują się mniejszymi samochodami, co może być spowodowane ogólnymi zmianami zachodzącymi w społeczeństwie. Szczególnie widać to na rynku północnoamerykańskim. Parędziesiąt lat temu małe samochody były zazwyczaj opcją niskobudżetową dla początkujących kierowców. Nie miały żadnych specjalnych funkcji ani dodatkowego wyposażenia. Dziś wyposażenie małych samochodów jest znacznie bardziej zaawansowane, co sprawia, że są bardziej popularne wśród kupujących. nh Jak w takim razie będą wyglądały samochody

30

osoby emocjonalnie przywiązane do swojego samochodu. Niemniej według przedstawicieli „pokolenia Y” samochód nie jest już symbolem dobrobytu. Takim wyznacznikiem stał się telefon komórkowy. Widać wyraźnie, że strategia Forda stara się wpisać w ten nowy trend. Zgodnie z nią przewożenie ludzi z punktu A do punktu B nie wystarczy – samochód musi potrafić dziś o wiele więcej. Dlatego wprowadziliśmy na rynek technologię SYNC, która łączy telefon komórkowy z samochodowym systemem audio, dzięki czemu możliwe jest korzystanie z tych urządzeń za pomocą komend głosowych, czyli bez użycia rąk. Co ciekawe, to nie Ford stworzył tę technologię, tak jak to nie Henry Ford stworzył pierwszy samochód. Jednak podobnie jak Ford, uczyniliśmy tę technologię bardziej osiągalną dla mniej zamożnych klientów. W roku 2007 wprowadziliśmy funkcję SYNC jako opcję dodatkową za 300 $. Byliśmy pierwszym producentem na rynku, który oferował ją w samochodzie popularnym spoza luksusowego segmentu premium. Ponieważ sukces rynkowy był bardzo duży, zdecydowaliśmy się wprowadzić system SYNC do każdego pojazdu z naszego katalogu. Dziś jest to standardowa funkcja wielu naszych modeli. Kiedyś wprowadzanie zmian do systemów auta nie było łatwe. Dziś w dobie bezprzewodowego internetu w samochodach oraz systemów synchronizujących pojazd z innymi urządzeniami aktualizacja oprogramowania naszego auta jest prosta. Nasze aktualizacje udostępniamy za pomocą pamięci USB, dlatego klienci mogą zaktualizować system samodzielnie, np. stojąc na podjeździe przed własnym domem.

przyszłości? sc Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie jestem projektantem samochodów. Spróbuję jednak odpowiedzieć z perspektywy futurystki, która bada różnorakie siły wpływające na zmiany w społeczeństwie, ale w żadnym wypadku nie przewiduje przyszłości! Dla każdego z nas samochód oznacza coś innego. Jest to niezwykle interesujące i temu zagadnieniu poświęcamy teraz dużo czasu. Dla nh  Wróćmy jeszcze na chwilę do pokolenia wielu ludzi samochód przestał być symbolem Millennialsów. Wielu z nich nie utożsamia sastatusu społecznego. Lecz wśród nas nadal mochodu z mobilnością. Może dlatego właśnie są i zawsze będą miłośnicy motoryzacji oraz pokolenie to wybiera takie usługi jak car-sharing?


FUTURE MAKERS.TODAY

SHERYL CONNELLY

31

I co z modelem biznesowym branży motoryzacyjwypożyczanie pojazdów czy wszystkie inne nej – czy zamiast sprzedaży samochodów, skupi elementy, w które Ford wierzy, będą częścią się on na sprzedaży przejechanych kilometrów? tej przyszłości. Ford to nie tylko producent sc Zgadzam się. Posiadamy duże ilości danych samochodów, ale także dostawca mobilności. na temat przedstawicieli pokolenia milenijnego i ich zainteresowań motoryzacyjnych. Widzimy, nh Czy transport kombinowany oznacza, że mój że coraz mniej z nich wyrabia prawa jazdy, co prywatny samochód będzie w przyszłości w jakiś jest oznaką tego, że coraz więcej z nich re- sposób częścią transportu publicznego? zygnuje z kupna czy prowadzenia samochodu sc  Konkretne rozwiązania Forda w tym zaw ogóle. Dla niektórych konsumentów dostęp kresie stanowią informacje poufne, dlatego do danej rzeczy jest ważniejszy niż jej poodpowiem bardziej ogólnie. Owocami siadanie. Ford dostrzega i rozumie rozmów na temat form transportu ten trend. Rozpoczęliśmy partkombinowanego oraz danych, Najistotniejszą nerską współpracę z firmą zmianą, jaką przynio- które od wielu lat zbieramy, Zipcar. Podoba nam się to, sły ze sobą samochody będą uniwersalne rozwiąże Zipcar mówi wprost, iż ery Henry’ego Forda, była zania dla wielu miejsc na nie wypożycza samocho- budowa autostrad. Pojazdy świecie. Mam tu na myśli dów, lecz sprzedaje samobez kierowcy dadzą nam centra miast, które starają chody na godziny. I ja w tę coś zgoła innego – poda- się całkowicie wyeliminofilozofię wierzę. Model birują nam czas, którego wać ruch samochodowy, lub znesowy Zipcara może niekotak bardzo nam dziś metropolie takie jak Londyn czy niecznie nazwałabym sprzedażą Paryż, które podejmują stanowcze brakuje. kilometrów, ale na pewno sprzedadziałania mające na celu zmniejszeją mobilność i czas. Ford zdaje sobie sprawę nie napływu samochodów do miasta i które z tego, że niektórzy ludzie nigdy nie będą mieli wprowadziły opłaty za wjazd do jego centrum. własnego samochodu oraz że dla niektórych Wraz z postępującą urbanizacją społeczeństwa samochód nie jest koniecznością. Jednak może będzie to miało coraz większe znaczenie, posię zdarzyć, że nawet takie osoby wejdą w inny nieważ po raz pierwszy w historii więcej ludzi etap swojego życia, który będzie wymagał stamieszka w miastach niż na wsiach. Dynamika łego dostępu do pojazdu. Konieczność porumiast ulega zmianie. szania się samochodem może wymusić na nich także zmiana stylu czy trybu życia. Jeśli tak się nh Do 2050 roku samochody napędzane tradystanie, wierzymy, że gdy wypróbują system cyjnie mają całkowicie zniknąć z miast Europy. oferowany przez nas wspólnie z Zipcarem, A ponieważ nadal będziemy potrzebowali jakiejś prawdopodobieństwo tego, że w przyszłości formy prywatnego transportu, będziemy zmuzdecydują się na zakup jednego z naszych sa- szeni przestawić się na pojazdy hybrydowe lub mochodów, będzie większe. Dlatego właśnie napędzane w 100% elektrycznie. Obecnie pojazmodel ten jest dla nas tak intrygujący. Bill Ford dy elektryczne nie są w Europie zbyt popularne, powtarza, że w przyszłości powszechny bę- tym bardziej nie w Polsce. Co należy zrobić, aby dzie tzw. transport kombinowany (ang. inter- je spopularyzować? A może przyszłością napędu modal routing), a usługi takie jak car-sharing, nie jest prąd, lecz jeszcze coś innego?


FUTURE MAKERS.TODAY

sc W Fordzie

SHERYL CONNELLY

zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłych źródeł energii w pojazdach. Dziesięć lat temu, kiedy zaczynałam tu pracę, wszyscy zadawali sobie jedno pytanie: „Kiedy wyczerpią się złoża ropy naftowej i jakie będą tego konsekwencje?” Nie da się przewidzieć jednego uniwersalnego źródła energii w samochodach. W związku z tym Ford stara się wprowadzać innowacje, które idą równolegle w parze z nowymi rozwiązaniami w dziedzinie źródeł napędu. Staramy się wzbogacać naszą ofertę opcji alternatywnych o możliwie jak najbardziej wydajne propozycje. Najwięcej starań idzie właśnie w kierunku zwiększenia wydajności tradycyjnych silników benzynowych. Wprowadziliśmy technologię EcoBoost, która jest jak silnik V6, który działa jak silnik V8, lecz znaczniej bardziej wydajnie. Oferujemy też pojazdy z nowoczesnym silnikiem wysokoprężnym, pojazdy hybrydowe, zarówno te z akumulatorem tradycyjnym, jak i te typu plug-in, czyli tzw. wtyczkowozy, oraz pojazdy z napędem czysto elektrycznym. Nawet jeśli któraś z tych technologii rozwinie się bardziej niż inne, nie sądzę, aby kiedykolwiek nastało panowanie jednego uniwersalnego źródła energii na całym świecie. Chiński rząd ogłosił już, że skupią się głównie na napędzie elektrycznym. Do zasilania samochodów elektrycznych będą wykorzystywać bodajże węgiel, którego jest w Chinach pod dostatkiem. Ale z kolei Brazylia, która także posiada bogate zasoby naturalne, np. trzcinę cukrową, zapowiedziała, że bardzo ważną rolę w jej przyszłości odegrają biopaliwa. Fascynują mnie osoby takie

32

jak Clayton Christensen, słynny amerykański innowator i wykładowca w Harvard Business School. Podkreśla on, że wydajność współczesnych technologii nie jest wcale tak duża i dużo jest jeszcze w tym zakresie do zrobienia. Czeka nas wiele stopniowych ulepszeń, które w przyszłości diametralnie zmienią świat. Ważne, aby nie wylać dziecka z kąpielą. Musimy dalej rozwijać obecne technologie, mając na celu ich maksymalną wydajność i opłacalność. nh I na

koniec: Czy w przyszłości będziemy kupować samochody w Internecie? Dziś producentem, który sprzedaje swoje pojazdy online, jest Tesla. Z kolei koncern General Motors wprowadził system umożliwiający wybór modelu online przed dokonaniem zakupu w salonie. Czy jest wystarczający popyt na tego typu usługi? sc Według mnie najważniejsze dla nas jest to, aby móc kupować w sposób, który będzie dla nas najwygodniejszy. W związku z tym wiele osób kupuje w sieci, a przynajmniej robi przed wybraniem się do sklepu dokładny research w internecie, wyszukuje informacje na temat danego produktu, porównuje ceny itd. Kiedyś normą była po prostu wycieczka do sklepu, ponieważ to sprzedawca był kopalnią wiedzy na temat tego, co chcieliśmy kupić, posiadał wszelkie niezbędne informacje. Jednak zmieniło się to wraz z nadejściem internetu. Dziś wielu klientów jest już bardzo dobrze zorientowanych w temacie przed przekroczeniem progu salonu samochodowego. Dealerzy od zawsze byli istotną częścią marki Ford, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych. Są naszymi partnerami. Oznacza to, że nie staramy się ich wyeliminować, ale wdrażamy takie rozwiązania, które będą stanowiły dla klientów jakąś dodatkową wartość, a jednocześnie których dealerzy samochodowi pozostaną istotną częścią. Na początku tego roku wydaliśmy trendbooka,


FUTURE MAKERS.TODAY

SHERYL CONNELLY

w którym jeden z omawianych trendów zatytułowaliśmy „Meaningful v. the Middle Man” (z ang. dosł. „Znaczenie kontra pośrednicy”). Skupiliśmy się między innymi na liczbie osób, które kupują w internecie. Naszym zdaniem wielu z nas nadal woli mieć bardziej osobisty i bezpośredni kontakt ze sprzedawcą. Jednocześnie modne staje się kupowanie lokalnych produktów i wspieranie lokalnych społeczności, ponieważ wpływa to na jakość naszego życia. Bardzo istotną kwestią jest gospodarka społeczności lokalnych, dlatego wymagamy od naszych sprzedawców jedynego w swoim rodzaju podejścia do klientów, którego nie zastąpi internet. Oczywiście nadal są osoby, które wolą kupić samochód od A do Z w internecie, lecz zawsze staramy się zaoferować coś, czego klient nie znajdzie online. Tak wygląda to w Stanach Zjednoczonych. Jak jest w innych krajach – nie wiem. Możliwe, że tam, gdzie internet nie jest aż tak powszechny, wdrażane są inne rozwiązania. Na ten temat nie mogę się wypowiedzieć.

33


34


35

ENERGIA

MARCINPOPKIEWICZ Analityk megatrendów, redaktor naczelny poczytnych portali internetowych poświęconych gospodarce i klimatowi. Autor bestsellera „Świat na Rozdrożu” i polskiej wersji „Zrównoważonej Energii”. Przewodniczący polskiego oddziału ASPO (The Association for the Study of Peak Oil and Gas). Dziennikarz, autor i tłumacz artykułów oraz filmów dotyczących gospodarki, klimatu i szeroko rozumianej ekologii. Doświadczony trener mający na koncie ponad 200 wykładów i warsztatów z tego obszaru. Absolwent Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.


FUTURE MAKERS.TODAY

MARCIN POPKIEWICZ

36

Jesteś analitykiem megatrendów. Mnie interesują głównie mikrotrendy. natalia hatalska

marcin popkiewicz No właśnie, więc się dobrze

uzupełniamy. Zanim zaczniesz zadawać pytania, chciałem ci pokazać historię świata przez pryzmat emisji dwutlenku węgla ze spalania paliw kopalnych. Narysujemy sobie wykres, ile dwutlenku węgla świat emitował od 1751 roku. nh Dlaczego

akurat od 1751? mp  Bo wtedy zaczęła się rewolucja przemysłowa. Brytyjczycy wycięli lasy i zaczęli wydobywać węgiel i go wykorzystywać, m.in. zrobili maszynę parową. Istotne jest to, że historia emisji dwutlenku węgla to także historia rewolucji przemysłowej. Tam, gdzie były huty, fabryki, tam była potęga przemysłowa. Tam pojawił się dobrobyt, tam też pojawiła się siła geopolityczna. Zatem 1751 rok. Emisji w sumie niewiele – na świecie 2 miliony ton (MtC). Rewolucja przemysłowa dopiero ma ruszyć. Zatrzymamy się za 50 lat. 1800 rok. Śladowo coś zaczyna się zmieniać. Emisje wzrosły z 2 do 7 MtC. Mija kolejnych 50 lat. Europa zaczyna się uprzemysławiać. Zwróć uwagę, kto teraz rozgrywa pionki na szachownicy geopolityki? Mocarstwa kolonialne. Ci, którzy mieli huty fabryki, robili działa, kanonierki. Ci, którzy nie spalali paliw kopalnych, się nie liczyli. Po kolejnych 50 latach emisja wynosiła 54 MtC. A czas płynie dalej. Mocarstwa kolonialne rosną w siłę. Kolejnych 50 lat. 1900 rok. Wartość około 500 MtC. Państwa, które poszły tą drogą, liczyły się na arenie międzynarodowej. Te kraje, które nie weszły na drogę uprzemysłowienia, nawet tak ludne i potężne jak Chiny, nic nie znaczyły. Były piłką dla mocarstw.

nh Czy to znaczy, że w tym czasie Chiny nie wy-

dobywały absolutnie żadnych paliw?

mp Tak.

Chiny nie dotarły jeszcze do rewolucji przemysłowej. Był to wtedy kraj rolniczy. Nie było fabryk, nie było hut. Wyjątkiem była Japonia. To był jedyny kraj, który nie należał do cywilizacji zachodniej, a poszedł drogą uprzemysłowienia. Japonia stwierdziła, że albo może się podporządkować „barbarzyńcom”, albo przejmie ich zwyczaje i sama się stanie potęgą. Wniosek z 1900 roku jest taki: ten, kto miał węgiel, miał huty i fabryki, ten miał siłę i dobrobyt. Ten miał działa i towary przemysłowe. Czas płynął dalej. Kolejne 50 lat. Rok 1950, okres powojenny. Emisja CO₂ na poziomie 1580 MtC. Rozkwita przemysł. Pojawiła się ropa, samochody, masowa motoryzacja, samoloty. Kolejną wartość na wykresie mamy w 2000 roku: 6550 MtC. To bardzo znaczący wzrost. I dalej 2008 rok. 8300 MtC. Możemy zauważyć zmianę w Chinach – fabryce świata. Zatrzymajmy się teraz i zastanówmy – jaki odnotowaliśmy wzrost emisji CO₂ w ciągu 8 lat, od 2000 do 2008 roku? 1500 milionów ton. mp A jak długo rosła emisja do 1500 milionów ton od początku rewolucji przemysłowej?

nh Ponad

lat 50. XX wieku – blisko 200 lat. mp Widzisz? To, co wyemitowaliśmy od początku rewolucji przemysłowej przez blisko 200 lat, w XXI wieku zrobiliśmy w 8 lat. Animacja, którą pokazuję, zakończyła się w 2008 roku. Teraz mamy 2014. I mamy już prawie 10 tysięcy

nh Do


FUTURE MAKERS.TODAY

MARCIN POPKIEWICZ

milionów ton emisji rocznie. Zwróć uwagę, że to jest historia spalania paliw kopalnych. Jako ludzie postrzegamy świat wokół nas w ten sposób, że patrzymy, co było kilkadziesiąt lat temu i trendy, które zauważamy, ekstrapolujemy w przyszłość. To nasza naturalna cecha. I ona jest dobra i właściwa, chyba że… żyjemy w momencie zwrotnym historii. nh Prognozy mówią, że do 2050 roku będziemy

37

nh Jak dziś wygląda światowy mix energetyczny? mp Blisko 90% energii to węgiel, ropa i gaz. Jest

też prymitywnie spalana biomasa, czyli drewno na opał, resztki odchodów zwierząt, ale z przemysłowego punktu widzenia można ją odliczyć. Warto zwrócić uwagę, że epoka węgla wcale się nie skończyła. Spalamy więcej węgla niż kiedykolwiek wcześniej, tylko że dołożyliśmy do niego ropę i gaz. Energia z elektrowni wodnych, jądrowych, wiatru, słońca czy geotermii to obecnie margines.

zużywać trzykrotnie więcej energii niż obecnie. mp Światowa Agencja Energetyczna mówi, że potrzebna jest nam energetyczna rewolucja. nh Kiedy według prognoz skończą się paliwa Słowo rewolucja nie kojarzy się raczej z ła- kopalne? godną i drobną zmianą. Krzywa zużycia paliw mp Nie ma czegoś takiego jak określona ilość kopalnych pokazana bardzo precyzyjnie, rok paliw kopalnych. Opowiem ci to na przykłapo roku, nie jest zupełnie pionowa. Ale rośnie dzie ropy naftowej. Upraszczając, jest mało coraz szybciej. W związku z tym czekają nas zasobów bardzo wysokiej jakości. Jak już się kolejne rekordy. Np. rekord stężenia dwutlenku wyczerpie ropa w tak dobrych złożach jak te węgla w atmosferze, w skali w cząsteczkach na Teksasie, to sięgasz po złoża głębiej położone, milion. Przez tysiące lat było stabilnie – 280. w trudniejszych warunkach geologicznych. SięA następnie wymyśliliśmy maszynę parową, zagasz po mniejsze złoża, gorszej jakości. W suczęliśmy spalać węgiel, potem ropę i gaz, a tym mie jest ich bardzo dużo. Tylko… samym emitować do atmosfery coraz więcej dwutlenku węgla. Jego stężenie w atmosferze nh Problemem są koszty wydobycia? rosło i teraz osiągnęliśmy już stężenie 400 cząmp  Nie tylko koszty. Również zużycie enersteczek CO₂ na milion cząsteczek powietrza. gii. Wyobraź sobie, że masz złoże o rozmiarze Tyle już zdarzało się w historii, ale było to wiele wanny 10 km pod ziemią. Musisz zużyć 100 milionów lat temu. Od milionów lat nie było jednostek energii, żeby pozyskać 1 jednostkę tyle dwutlenku węgla w atmosferze co teraz. energii. Czy to ma sens energetyczny? Nie ma. Tej ropy może być dużo, ale co z tego? Na Tynh Rozumiem, że przyczyną wzrostu dwutlenku tanie, księżycu Saturna, jest mnóstwo węglowęgla w atmosferze jest człowiek? wodorów. I co z tego? Z praktycznego punktu mp  Absolutnie tak. Mierzymy to. Po pierwwidzenia jest, ale dla nas jakby go nie było. sze: wiemy, ile emitujemy i wiemy, ile zostaje w atmosferze. W atmosferze pozostaje tylko nh Ok, czyli z jednej strony zasoby paliw są barpołowa tego, co emitujemy, a resztę pochłania- dzo duże… ją oceany i roślinność. Poza tym posługujemy mp Zasoby są olbrzymie. Ale to, co uważamy za się też tzw. sygnaturą izotopową, dzięki której rezerwy, czyli to, co możemy finalnie wydobyć, możemy określać, że węgiel w dwutlenku węjest stosunkowo niewielkie. Owszem, rozwijagla w atmosferze jest naszego pochodzenia. jąc technologie możemy dobrać się do czegoś,


FUTURE MAKERS.TODAY

MARCIN POPKIEWICZ

co wcześniej rezerwami nie było. Za przykład może służyć rewolucja łupkowa. Zaczynamy szczelinować skały i w ten sposób dobierać się do zasobów, które wcześniej były niedostępne. Teraz stają się dostępne i nazywamy je rezerwami. Nasz świat jest światem paliw kopalnych rosnących wykładniczo, a to, co uważamy za źródła energii przyszłości, jest niestety na razie w powijakach. nh Źródła przyszłości czyli energia słoneczna…? mp Potencjalnie atom. Wiatr. Słońce. Potencjał

wody jest stosunkowo niewielki na świecie i już w kilkudziesięciu procentach wykorzystany.

38

fal z kolei… jej też jest bardzo mało. Na Bałtyku? W ogóle nie ma o czym mówić. Weźmy Wielką Brytanię. Gdyby zabudować wszystkie ich wybrzeża farmami pływowymi, energia fal potencjalnie pokryje kilka procent brytyjskich potrzeb energetycznych. Potrzeby przemysłu są tak olbrzymie, że zaspokojenie ich takimi metodami jak pływy albo fale jest niemożliwe. Lokalnie – tak, trochę, ale to nie rozwiązuje problemu w skali świata. Nasz świat jedzie na paliwach kopalnych. I są one bardzo trudne do zastąpienia z wielu względów. nh Jakich? mp Użyjmy porównania.

nh Dlaczego potencjał wody jest niewielki, skoro

większą część powierzchni Ziemi zajmuje woda? mp Elektrownia wodna działa na zasadzie grawitacyjnego wykorzystania cyklu wodnego. Weźmy przykład Polski. Spada deszcz w górach. Następnie woda spływa w dół, gromadzimy ją w jakimś zbiorniku i za tamą robimy spadek. Woda spada kilkadziesiąt metrów w dół i napędza turbinę. Jeśli przeliczymy, ile w Polsce jest opadów w mm na powierzchnię, to wyjdzie nam, że wodą nie uda się zaspokoić nawet 1% obecnych potrzeb energetycznych Polski.

Gdybym zatrudnił cię do pracy fizycznej: rąbania drewna, kopania rowów, dźwigania ciężarów, to mógłbym oczekiwać, że dasz z siebie pół kilowatogodziny energii dziennie. Ja jestem trochę lepiej zbudowany, więc może 1 kilowatogodzinę mogę wyciągnąć na dzień roboczy. Litr ropy ma 10 kilowatogodzin. Ile pali Twój samochód na 100 kilometrów? nh 6. mp Zaokrąglijmy do

5, będzie wygodniej liczyć. Ile przejedzie na litrze paliwa? kilometrów. mp Teraz wyobraź sobie. Tankujesz samochód jednym litrem paliwa. Jedziesz od siebie 20 kilometrów do Gdyni. Dojechałaś, ale skończyło się paliwo. Wysiadasz i teraz musisz pchać ten samochód z powrotem. Mówimy, że litr ropy jest drogi, gdy kalkulujemy cenę 5 zł z podatkami. Ile trzeba by ci było zapłacić, żebyś pchała samochód 20 kilometrów?

nh 20

dobrze. A nie możemy wykorzystywać energii z prądów morskich? Fal? mp Owszem, możemy. Ale tu także jest dużo „ale”. Są miejsca na świecie, gdzie warunki pływowe są bardzo dobre. Na przykład tam, gdzie mamy do czynienia ze zwężającymi się zatokami, wzmacniającymi pływy oceaniczne. Gdy fala pływowa spiętrza się nawet do kilku, kilkunastu metrów, wtedy można te przepływy wykorzystywać. Jednak jest to niewiele miejsc na świecie i w sumie w skali naszych potrzeb dużo energii nam nie dadzą. Energia nh  No

żadne pieniądze bym tego nie zrobiła. mp A gdybym jeszcze powiedział, żebyś przejechała trasę z prędkością 100 km na godzinę?

nh Za


FUTURE MAKERS.TODAY

MARCIN POPKIEWICZ

39

ma szans. nh Ale według planów ITER ma być uruchomiomp No właśnie. Oto obraz, jak potężną pigułką ny do 2019 roku. energetyczną są paliwa kopalne. To nie tylko mp  Uruchomienie, a pozyskanie nadwyżki źródło energii, ale i magazyn energii. Bardzo energetycznej to dwie zupełnie inne sprawy. wygodny. Lejesz do baku i możesz spalić, kiedy Rozwiązanie możliwości inżynierskich to kolejchcesz. W samochodzie, w kosiarce, w samone 20 lat lekko licząc od projektu demonstralocie, w statku, w generatorze elektrycznym. cyjnego. Następnie zrobienie z tego projektu Bardzo wygodny i przenośny. A pozostałe? Nie pilotażowego w skali przemysłowej to jest kosą takie wygodne. Nie zabierzesz elektrowni lejna dekada. Następnie wdrożenie tego w skali atomowej do kieszeni. Wiatr? Kiedy wieje, masowej to jest kolejna dekada. masz prąd. Słońce, kiedy świeci, to masz prąd. A paliwa kopalne masz, kiedy chcesz. nh Możemy jednak założyć, że technologia będzie rozwijać się szybciej. nh No tak. Ale trwają też prace nad energią termp Ale ja właśnie opisałem najbardziej optymimojądrową. styczny proces technologiczny, jaki jestem somp Instalacje, które teraz są robione, np. bie w stanie wyobrazić. Koniec XXI wieku. ITER, nie są prototypami elekPrzy bardzo pomyślnych wiatrach. Zasoby paliw trowni termojądrowych. To Jak cud się stanie, to początek są olbrzymie. Ale to, eksperymenty naukowe, drugiej połowy XXI wieku. Ale co uważamy za rezerwy, jest to wiara, a nie podejście które mają odpowiedzieć na pewnie pytania te- czyli to, co możemy finalnie inżynierskie. oretyczne. A na wiele wydobyć, jest stosunkowo jeszcze nie odpowiedzą. niewielkie. Owszem, rozwi- nh W takim razie wracając jając technologie możemy do głównego wątku – kiedy Kiedy zrobisz syntezę dobrać się do czegoś, termojądrową, masz barnam się wyczerpią rezerwy? co wcześniej rezerdzo silne promieniowanie Rozumiem, że przed początwami nie było. i bardzo silny strumień neukiem XXI wieku. tronów. Neutrony, trafiając w jakiś mp Nasza gospodarka rośnie o X promateriał, powodują jego przemianę w zucent rocznie, czyli wykładniczo. Rośnie nam pełnie inny pierwiastek. Zrób teraz komorę produkcja telewizorów, komórek, lodówek, reaktora z czegoś. To musi być perfekcyjnie pralek… I wszystko fajnie. Tylko oprócz tych zrobione, z określonych stopów. A teraz gdy rosnących krzywych obrazu naszej gospodarki strumień neutronów przerabia to na zupełnie mamy drugi zestaw krzywych: zużycie zasobów inne izotopy, na inne pierwiastki w ogóle, ta i eksploatacja środowiska. Rośnie zużycie wękomora reaktora po kilku dniach, a może nawet gla, ropy, rud żelaza, miedzi, zużycie wody. Rośgodzinach, po prostu się rozsypie. Bo będzie nie emisja dwutlenku węgla. Również tempo z innego pierwiastka. Na razie jest pytanie, czy wymierania gatunków. Program Środowiskowy jest możliwa kontrolowana synteza termojąONZ jeszcze kilka lat temu stwierdzał, że co drowa. A nie – jak zrobić reaktor. Teraz nie ma kilkanaście minut wymiera gatunek. Według odpowiedzi na to pytanie. najnowszego raportu już tylko co kilka minut. Nasza w tym „zasługa”. nh Nie


FUTURE MAKERS.TODAY

MARCIN POPKIEWICZ

zakładasz, że człowiek jako gatunek też wyginie? mp Na razie jeszcze nie jesteśmy na tym etapie. Ale potencjalnie, jeżeli dalej będziemy cisnąć ten wzrost wykładniczy, nie oglądając się na stan ekosystemu, to czeka nas bardzo silne załamanie. My zależymy od środowiska. Na bardzo wiele sposobów. Od czystej wody, od powietrza. Jak patrzy się na wskaźniki stanu środowiska, to wygląda to nieciekawie. nh Czy

dla mnie zaskakujące, bo większość ludzi też ma dzieci, wnuki itd. A ma bardzo egoistyczne podejście, eksploatujemy świat do granic możliwości. mp  O przyczynach tego rozwinęlibyśmy kolejny wątek. A krótko? Po pierwsze, nie rozumiemy tego, co się dzieje. Po drugie, nie chcemy zrozumieć, bo zrozumienie tego jest nh To

40

to dla nas niewygodne. Po trzecie, zrozumienie tego idzie bardzo pod prąd z potężnym interesem. Weźmy przykład emisji dwutlenku węgla i zmianę klimatu. Jeśli chcemy ograniczyć wzrost temperatury poniżej progu +2 stopnie, za którym zaczną się dla nas nieprzyjemne rzeczy, to oznacza to, że pod ziemią musimy zostawić 80% rezerw paliw kopalnych. Czyli tego, co koncerny energetyczne mają wpisane u siebie w bilansie jako swój majątek. Powiedz teraz wielkim koncernom, że 80% tego, co mają w swoich księgach rachunkowych, ma zostać pod ziemią i nie wolno tego ruszyć. Albo państwom, które działają jak koncerny energetyczne: Rosja czy Arabia Saudyjska. Co zrobią? Wszystko zrobią, żeby do tego nie dopuścić. Powiem tak. Jesteśmy na rozdrożu. Jeżeli będziemy dalej cisnąć wzrost wykładniczy w każdym aspekcie, to zderzymy się z efektami tego wzrostu tak czy inaczej. różne scenariusze przyszłości, np. tzw. ekotopia. Że konsumenci sami ograniczą konsumpcję… mp Niemożliwe. Po pierwsze, 90% ludzi nie ma zdolności pojęciowych, żeby zrozumieć, w co gramy, jaka jest tego stawka i jakie to jest pilne. Ani nie jest skłonnych podejmować działania, które ich osobiście ograniczą w imię dobra wspólnego i ich dzieci. Powiedz, czy w imię ochrony klimatu nie jeździłabyś samochodem? Nie latałabyś samolotem? nh  Istnieją

samolotem pewnie nie, bo to kwestia oszczędności czasu, ale podejmuję inne inicjatywy. Gaszę światło, wyłączam wodę, mam kompostownik w ogrodzie… mp Średnia polska norma to ponad 8 ton emisji dwutlenku węgla na głowę rocznie. To jest mniej więcej masa 5 samochodów. Tyle mniej więcej dwutlenku węgla średnio Polak emituje nh Latanie


FUTURE MAKERS.TODAY

MARCIN POPKIEWICZ

41

rocznie do atmosfery. Średnio samo światło nh To jeszcze chwila o dwutlenku węgla. Co zato jest jakieś 5 ton. Zejdź w swoim stylu życia czynamy rozmawiać na jakiś temat, za każdym do 6,5 tony. razem kończymy dwutlenkiem węgla. mp Bo w emisjach dwutlenku węgla jak w sonh Czyli z czego musiałabym zrezygnować? czewce skupia się nasz cały system gospomp Ja nie jeżdżę samochodem i nie latam sadarczy: bazujący na wzroście wykładniczym molotem. Prawie zawsze jeżdżę rowerem po i zasilany paliwami kopalnymi. Rezultatem jest mieście. Jak gdzieś jadę, to albo pociągiem, zmiana klimatu. albo autobusem. Jestem prawie wegetarianinem. Bardzo ograniczam konsumpcję, poniżej nh To jak to jest z tą zmianą klimatu? średniej krajowej. Mam emisję ok. 6 ton. I teraz mp Klimat zmieniał się zawsze. Bywało zimniej, gdy porównasz taki amerykański, wypasiony bywało cieplej. Oto wykres, jak się miała temstyl życia versus ekologiczny, zapytaj się znaperatura Ziemi w ostatnich 20 tysiącach lat. Za jomych, jak woleliby żyć. początek pomiaru weźmy epokę lodowcową. Tam, gdzie mieszkasz, w Gdańsku, był kilometr nh Gdy rozmawiałam z Januszem Kaniewskim, lądolodu. Było zimno. Średnia temperatura powspomniał on, że samochody elektryczne wbrew wierzchni Ziemi była niższa o około 4 stopnie pozorom nie są ekologiczne. Że wytworzenie niż obecnie. Później przez 10 tys. lat wychobaterii do nich jest niezwykle obciążające dla dziliśmy z epoki lodowcowej, po czym tempeśrodowiska. ratura się ustabilizowała. Zaczyna się holocen, mp Obecnie zrobienie samochodu elektryczokres stabilnych temperatur. Stabilne tempenego jest bardziej destrukcyjne dla środowiska ratury oznaczają stabilne strefy klimatyczne, niż zrobienie samochodu konwencjonalnego. stabilną linię brzegową, stabilne miejsca, gdzie Co więcej, jak jedziesz samochodem eleksą pustynie, gdzie są ziemie rolne. Więc się trycznym, masz większą emisję dwutlenku osiedlamy, zakładamy miasta, wsie, rolnictwo, węgla, niż jak jedziesz samochodem na benbudujemy porty. Jest fajnie, bo mamy stabilną zynę. temperaturę. Tym wszystkim sterowały cykle orbitalne ziemi. Przez ostatnich 8 tys. lat temnh Jak to? Dlaczego? peratura powoli spada, o jakieś 0,8 stopnia. mp Prąd w Polsce robimy z węgla. A jak spaI nagle w ostatnim stuleciu – bach! Gwałtowlasz węgiel, czyli utleniasz, powstaje CO₂. I do nie rośnie, odrabiając z nawiązką cały spadek tego robisz to w sposób bardzo nieefektywny z 8 tys. lat. Chociaż cykle orbitalne mówią, że energetycznie. Gdy bierzesz węgiel i spalasz nadal powinno się ochładzać. To jest tzw. kij w typowej polskiej elektrowni, to tylko ⅓ tej hokejowy. energii zamienia się w prąd, który zasila nasz samochód elektryczny, a ⅔ w ciepło odpado- nh I to jest właśnie wynik emisji CO₂? we. Gdy się to policzy, to okazuje się, że samp Tak, a dokładniej mówiąc, gazów cieplarmochód elektryczny zasilany polskim prądem nianych. Największy wpływ na zmianę klimatu z sieci emituje więcej dwutlenku węgla niż ten ma emitowany przez nas dwutlenek węgla, spalinowy. ale metan, tlenki azotu, freony i różne inne produkowane przez nas egzotyczne związki


FUTURE MAKERS.TODAY

MARCIN POPKIEWICZ

chemiczne też mają pewien wpływ. Czynniki naturalne, takie jak np. aktywność słoneczna, wulkaniczna czy prądy oceaniczne mówią, że powinno się ochładzać. A tymczasem mieliśmy najcieplejszą dekadę w historii pomiarów. Jest już prawdopodobnie cieplej, niż było w najcieplejszym okresie holocenu tysiące lat temu, co oznaczałoby, że tak ciepło nie było na Ziemi od poprzedniego interglacjału 120 tysięcy lat temu. Ten rok prawdopodobnie też będzie rekordowo ciepły. Ale bywało dużo cieplej… Co to jest te 0,8 stopnia? A więc pytanie: co dalej? Jeden scenariusz: możemy kontynuować ten obecny trend wykładniczego wzrostu emisji, spalając wszystkie rezerwy paliw kopalnych. Przy dalszej eksploatacji i zwiększonej emisji CO₂, po wyczerpaniu rezerw, odejdziemy w końcu od paliw kopalnych – jak nam się skończą – po wprowadzeniu do atmosfery kilkunastu tysięcy miliardów ton CO₂. Albo drugi scenariusz. Stwierdzamy, że chcemy radykalnie ograniczyć emisję i w ciągu jakiegoś pół wieku emisja spada do zera. Radykalnie różne scenariusze? Pytanie, co dalej z punktu widzenia zmiany klimatu. Znając emisję, możemy to przeliczyć na zmianę temperatury. Jak się zmieni temperatura w tych dwóch scenariuszach? W przypadku pierwszego scenariusza mamy wzrost temperatury na Ziemi o około 4,5 stopnia. Plus minus. Może być 3,5, może być ponad 6. Do końca nie wiemy, bo nie mamy absolutnej pewności zachowania stanu klimatycznego. Niektórzy mówią, ze skoro nie wiemy na 100%, zawsze możemy nic nie robić. Ale niepewność niekoniecznie musi zadziałać na naszą korzyść. nh Temperatura + 6 stopni oznacza pogrom życia

na Ziemi jak wtedy, gdy wyginęły dinozaury? mp  Nie byłoby problemu, gdybyśmy zastali świat ze stabilnymi temperaturami wyższymi,

42

czy niższymi, o parę stopni. Problemem jest szybka zmiana temperatury. Problemów nie spowoduje zresztą sam wzrost temperatury. Plus 6 stopni jest jeszcze do adaptacji. Co prawda to jest świat, w którym w ogóle nie ma lodu, ani na Grenlandii, ani na Antarktydzie. To jest świat, w którym linia brzegowa jest 70 metrów wyżej. Nie ma Morza Bałtyckiego, jest tylko Zatoka Bałtycka, bo Niemcy północne i Dania są pod wodą. To świat, w którym masz gdzie indziej strefy klimatyczne i pustynie. Ludzie mieszkają gdzie indziej. Ale samo w sobie może dałoby się jeszcze zaadaptować. Jednak wizja presji na naszą infrastrukturę czy system żywnościowy, który i tak będzie obciążony w związku ze wzrostem ludności, to będzie to totalna katastrofa i mogą zginąć setki milionów ludzi. Drugie, jak nie trzecie tyle, będzie migrowało w bardziej zdatne do życia regiony. Generalnie zbudzimy siły, których nie chcielibyśmy zbudzić. Kojarzysz paleoceńskie maksimum termiczne, albo wymieranie z przełomu permu i triasu? nh Nie. mp Dobrze

byłoby o tym opowiedzieć. W scenariuszach, o których mówię, wzbudzimy pewne sprzężenie zwrotne. Np. wieczna zmarzlina. Na Syberii masz rejony, gdzie średnia temperatura roczna jest poniżej 0. Jest tam tak od dziesiątek, a nawet setek tysięcy lat. Tam się zbierała materia organiczna i była jak w lodówce, nie rozkładała się. Kiedy temperatura zacznie rosnąć, to materia organiczna zacznie się rozkładać. Tak jak w kupie kompostu, która w wyniku procesów rozkładu staje się ciepła. Kiedy wieczna zmarzlina się rozgrzeje, pojawią się bakterie, które zaczynają pracować i rozkładać materię organiczną. Materia organiczna jest złożona z węgla. Gdy rozkłada się w warunkach tlenowych, to powstaje dwutlenek węgla. A jak


FUTURE MAKERS.TODAY

MARCIN POPKIEWICZ

43

rozkłada się w warunkach beztlenowych, popowierzchni Ziemi o jakiś 4-5 stopni, w Arktywstaje metan, jeszcze silniejszy gaz cieplarniace wzrośnie o kilkanaście stopni. To oznacza, ny. I to zacznie trafiać do atmosfery. A wieczna że Arktyka będzie wolna od lodu. To oznacza zmarzlina zajmuje 20% powierzchni lądu, choć kompletną zmianę wzorców pogodowych na są to w większości niezamieszkałe tereny, bo półkuli północnej. są dla nas nieprzyjazne. I będziesz miała tam olbrzymie emisje CO₂. W tej 3-metrowej war- nh Generalnie jak się spojrzy na historię Ziemi stwie wiecznej zmarzliny jest dwukrotnie tyle i różne zmiany, które się tutaj działy… węgla pierwiastkowego co w atmosferze. Ale mp Czy mamy analog historyczny? Znane są to jeszcze nie koniec potencjalnych „atrakcji”, nam zmiany klimatu, kiedy temperatura wzromogących wzmocnić zmianę klimatu. Słyszałaś sła o 6 do 10 stopni? o hydratach metanu? nh Nie. Chcę powiedzieć, że my jesteśmy bardzo nh Nie. przyzwyczajeni do status quo. Że za wszelką cenę mp W dnie oceanicznym gromadzi się materia chcemy utrzymać Ziemię, aby wyglądała wciąż organiczna, lód metanowy. Żeby był stabilny, tak samo. potrzebuje niskiej temperatury i wysokiego mp  To nie jest tak. Gdybyśmy dostali ziemię ciśnienia. I te warunki hydraty metanu mają chłodniejszą lub cieplejszą o kilka stopni, tam zapewnione. Ale kiedy temperatura zanie byłoby problemu. Problemem są zmiany. czyna rosnąć, ten lód metanowy zaczyna się Bardzo szybkie zmiany. Najprostszy przykład rozpuszczać. z punktu widzenia portu. Kiedy 20 tys. lat temu była epoka lodowcowa, miałaś olbrzymią czapę nh Rozumiem. To jest problem. Nie chodzi o rozlodową. Woda nie była w oceanach, ale była puszczanie się lodu, który jest na powierzchni, w tej czapie lodowej. Poziom oceanów był niżej ale o… o 120 metrów. Mogłaś wtedy przejść suchą mp O to też chodzi. To będą ogromne zmiany nogą z Azji do Ameryki. Jak podniesiesz temzwiązane ze zmianą klimatu. Powiedzmy, masz peraturę o 4 stopnie w drugą stronę, stopisz szklankę z lodem. I włożysz tam termometr. cały lód na Ziemi: na Antarktydzie, Grenlandii… Lód pływa na wodzie. Woda ma temperaturę Wszystkie porty będą zalane. 0. Wyobraź sobie, że podgrzewasz tę szklankę z lodem. Lód topnieje. Zamieszasz termome- nh Ale ludzie się na to przygotowują. trem, popatrzysz, ile masz, gdy stopniała pomp  A jak zabezpieczyć Nowy Jork przed łowa lodu. Jaka jest temperatura? Nadal masz 70-metrowym wzrostem poziomu wody? zero. Dopóki lód topnieje, energia idzie w topnienie lodu. Mieszanina wody z lodem cały czas nh Ludzie będą musieli przesunąć się w głąb ma 0 stopni. W momencie, gdy lód stopnieje, lądu. woda zaczyna się nagrzewać. Dopóki Arktyka mp To oznacza, że zostawimy wszystkie te mianie stopniała całkowicie i jest tam lód, to temsta, w których mieszka obecnie ok. miliarda peratura wynosi tam około 0. Dopiero kiedy ludzi. Albo może więcej. Włącznie z perłami lód stopnieje, temperatura zacznie tam rosnąć. historycznymi, które istnieją od niepamiętJeżeli średnioroczna temperatura wzrośnie na nych czasów: Aleksandria, Wenecja i tak dalej.


FUTURE MAKERS.TODAY

MARCIN POPKIEWICZ

44

W imię tego, żeby jakieś trzy kolejne pokolenia się hydraty metanu. Metan to nie tylko gaz ludzi mogły spalać więcej paliw kopalnych. My cieplarniany. Reaguje też z tlenem w wodzie, nie znamy precedensu historycznego – wzroodtleniając wodę. Więc za chwilę masz głęstu globalnej temperatury w ciągu stulecia, biny oceaniczne odtlenione. Martwe. Choć dwóch, o 6-10 stopni. Nie znamy. Ale preceniezupełnie – rozkwitają tam bakterie siarkodens najbliższy tego to paleoceńskie maksiwe. Stopniowo ta zamieszkała przez bakterie mum termiczne około pięćdziesiąt milionów siarkowe głębinowa strefa beztlenowa staje lat temu. Wtedy w przypadku destabilizasię coraz większa, aż wreszcie dociera do pocji zmarzliny i hydratów metanu, wierzchni oceanu. Bakterie siarkowe po naturalnym ociepleniu do dostają światło słońca i dopiero Szacuje się, atmosfery dostało się dużo wtedy rozkwitają na dobre. Ich że przy ociepleniu gazów cieplarnianych, kli- klimatu o 3 stopnie, zde- produktem przemiany matemat ocieplił się. Nastąpił stabilizuje się ponad 80% rii jest siarkowodór. Zamiast szybki skok temperatuhydratów metanu, które oceanów natlenionych masz ry o parę stopni. Szybki, oceany z siarkowodorem, są w oceanach. Igramy czyli kilka tysięcy lat. Było z bombą, która jak już ru- który jest trucizną dla życia tak ciepło, że miałaś banaszy i nastąpi jej zapłon, tlenowego, dla życia morskienowce na Alasce i krokodyle to nie będzie jak jej go. Następnie siarkowodór traw Oceanie Arktycznym. Ale to fia do atmosfery. To nie tylko gaz zatrzymać. jeszcze i tak za mało, żeby uznać to toksyczny. Rozkłada warstwę ozonoza dobrą analogię scenariusza błyskawicznego wą, która chroni nas przez promieniowaniem spalenia paliw kopalnych. Bo wtedy nastąpiultrafioletowym. Wszystko to masowo zabija ła destabilizacja wiecznej zmarzliny i hydrażycie lądowe. No i mamy trzeci etap wielkiego tów metanu. Teraz robimy coś jeszcze innego. umierania. W sumie wymarło wtedy dziewięćNajpierw pompujemy do atmosfery olbrzymie dziesiąt parę procent gatunków. ilości dwutlenku węgla, efekt spalania paliw kopalnych, i na to nałożą się emisje ze zmarzliny nh Jak to się ma do obecnej sytuacji? i hydratów metanu. Opowiem jeszcze jedną mp Wulkany syberyjskie, które zapoczątkowahistorię, bo Ziemia już coś podobnego przeły ten proces, wrzuciły do atmosfery 4-krotrabiała. To było na przełomie permu i triasu, nie więcej CO₂ niż my wrzucimy, jak spalimy dwieście pięćdziesiąt milionów lat temu, kiedy wszystkie paliwa kopalne. Tylko im to zajęło na Ziemi wymarło 90 parę procent gatunków. dziesiątki tysięcy lat, a nam zajmie to jakieś Co się stało? Kwitło życie na Ziemi. Zaczęło 200. Więc generalnie to bardzo „ciekawy” się być może od uderzenia asteroidy, która eksperyment. Szacuje się, że przy ociepleniu skruszyła skorupę Ziemi i zaczęła się emisja klimatu o 3 stopnie, zdestabilizuje się ponad wulkaniczna. Wielkie ilości aerozoli i pył wul80% hydratów metanu, które są w oceanach. kaniczny przesłaniały światło słońca. To był Igramy z bombą, która jak już ruszy i nastąpi pierwszy etap wymierania gatunków. Wulkajej zapłon, to nie będzie jak jej zatrzymać. Nie ny wyrzucały do atmosfery CO₂. Nagrzewała wiemy, gdzie są progi stabilności hydratów się atmosfera, nagrzewały oceany. W wyniku metanu. Nie wiemy, kiedy jest próg odtlenietego w głębinach oceanicznych destabilizują nia oceanów i wielkiego wymierania. Niektóre


FUTURE MAKERS.TODAY

MARCIN POPKIEWICZ

45

progi już zresztą testujemy. Na przykład zatak kwasowa, że rozkłada muszle żywych zwiekwaszanie oceanu i wzrost temperatury już rząt. I w pewnym momencie Oceany stwierdzą: zabijają system raf koralowych. Zmiana klimatu my już więcej nie pochłoniemy CO₂. Rośliny skazuje rafy koralowe na zagładę. A zmiana stwierdzą: my też już więcej nie pochłoniemy. klimatu jest – z naszego punktu widzenia – I w związku z tym, jak prześledzisz cały cykl na zawsze. Wydaje się nam, że jak wrzucamy węglowy, to nasza nadwyżka pozostanie w atjakieś zanieczyszczenia do atmosfery, to jak mosferze przez wiele tysięcy lat. przestaniemy wrzucać, problem zniknie. Kojarzysz cykl węglowy? Wiesz, że nasze emisje nh No dobrze. Ale prawdopodobnie i tak Ziemi CO₂ to zaledwie kilka procent naturalnych? nie będzie. Wiesz, że Chińczycy wydychają więcej CO₂ niż mp  No nie. 10 tys. lat to z punktu widzenia my emitujemy w Polsce ze wszystkich elektroZiemi jest bardzo krótki okres czasu. To jest howni, fabryk, samochodów itd.? locen. Homo sapiens liczy sobie jakieś 30 tys. lat. To nie jest tak długo. Chodzi mi o to, że to nh Ciekawe. jest zmiana na stałe. Ziemia nie wyssie wpuszmp Chińczyk wydycha dwutlenek węgla, dzienczonego przez nas do atmosfery CO₂ szybciej nie jakiś kilogram CO₂. Tlen wziął z oddychania. niż za dziesiątki, setki tysięcy lat. To oznacza, A z czego wziął się węgiel? Z jedzenia. Z rośliże wzrost temperatury o kilka stopni będzie ny, albo zwierzaka, który zjadł roślinę. A skąd nawet za dziesiątki tysięcy lat. My wyewoluoroślina wzięła ten węgiel? Wyciągnęła z atmowaliśmy, kiedy stężenie CO₂ w atmosferze było sfery podczas procesu fotosyntezy. Tak więc na poziomie 180 do 300 cząsteczek na milion molekuła węgla przeniosła się z atmosfery do cząsteczek powietrza, co skrótowo oznaczamy rośliny. Z rośliny do Chińczyka. A z Chińczyka ppm. Byłaś kiedyś w dusznej klasie, albo sali do atmosfery. Jaki jest bilans tej operacji? wykładowej? Były zamknięte okna i mnóstwo nh Zero. osób. Jak się czułaś? mp  Dokładnie. Naturalne przepływy węgla w przyrodzie, pomiędzy atmosferą, biosferą, nh Źle. oceanami i glebami, choć duże, były zbilansomp Przy zbyt dużym stężeniu CO₂ w powiewane. Zaburzyliśmy tę równowagę. Sięgamy po trzu nasza krew się zakwasza. Normy mówią, wielkie złoże paliw kopalnych, które nie uczestże w pomieszczeniu nie powinno być powyniczyły w tym naturalnym obiegu i wrzucamy je żej 1000 ppm, a najlepiej 600 ppm, bo to nas teraz nie tyle do samej atmosfery, co do całego przymula, spadają nam zdolności przyswajania cyklu węglowego. Oceany co godzinę pochłainformacji, inicjatywy, planowania długoterminiają milion ton emitowanego przez nas CO₂. nowego, myślenia strategicznego i tak dalej. A co się dzieje, jak do wody dodajesz CO₂? Powyżej 2000 ppm-ów to już jest poziom dysMiałaś kiedyś syfon? Woda plus nabój z CO₂? funkcjonalny. Spalając paliwa kopalne, zrobimy Robi się woda gazowana. My to samo robimy te 2000. z oceanami: nasycamy je dodatkowym CO₂, więc zakwaszają się. Ich kwasowość w ostat- nh A ile mamy teraz? nim stuleciu wzrosła już o 30%. Już teraz są mp 400 ppm. miejsca na świecie, gdzie woda oceaniczna jest


FUTURE MAKERS.TODAY

MARCIN POPKIEWICZ

było wcześniej? mp Nigdy w ostatnim milionie lat nie było więcej niż 300 ppm. Teraz mamy 400 ppm i rośnie o ponad 2 ppm rocznie. Jeśli będziemy spalać coraz więcej paliw kopalnych, to później będzie rosnąć 3, 4, 5 ppm rocznie. To ma różne implikacje. Jedna jest taka, że staniemy się mniej sapiens. Niektórzy znajdują pocieszenie w fakcie, że w warunkach wyższych stężeń CO₂ roślinom będzie żyło się lepiej. Cóż, my nie jesteśmy roślinami, choć trzeba przyznać, że przy tak wysokich koncentracjach CO₂, jakie osiągniemy, jeśli osoby głoszące dalsze nieograniczone spalanie kopalnych postawią na swoim, intelektualnie zdecydowanie do roślinek się zbliżymy.

nh A jak

do paliw kopalnych. Nie odpowiedziałeś na pytanie, kiedy się wyczerpią. mp Bo to nie jest tak, że one się wyczerpią. To nie będzie takie proste i oczywiste, jak by się mogło zdawać. Opowiem ci o tym na przykładzie ropy, która jest pojedynczym, najważniejszym zasobem w naszej cywilizacji. Obecnie praktycznie niezastąpionym w transporcie. I takim, gdzie już widać granice wzrostu tego zasobu. Wiesz, ile zużywamy dziennie ropy? nh Wróćmy

46

zresztą nie jest niczym zaskakującym, bo idzie na nie dużo większy budżet. W program NASA wkładasz miliardy dolarów, a w wydobycie ropy setki miliardów dolarów rocznie. możemy pozyskiwać energii albo złóż z kosmosu? mp Obecnie nie. Mamy na niebie reaktor termojądrowy, który działa i z którego możemy czerpać energię i który się staje coraz bardziej opłacalny – Słońce. Ale wracając do ropy. Są różne prognozy światowego wydobycia na przyszłość. I według nawet tych bardziej „różowych”, na przykład według ExxonMobil, szczyt wydobycia ropy konwencjonalnej mamy już za sobą. Sztukujemy go teraz różnymi wynalazkami: ropą łupkową, piaskami roponośnymi, ciekłymi frakcjami gazu ziemnego i tak dalej. Ale nawet z ich uwzględnieniem można co najwyżej liczyć na anemiczny wzrost podaży w tempie kilku promili rocznie. Z drugiej strony mamy wzrost popytu – jeśli same Chiny zmotoryzują się według standardów swoich sąsiadów – Koreańczyków Południowych (całkiem zresztą energooszczędnego narodu), na zaspokojenie samego chińskiego popytu na ropę nie wystarczyłby cały światowy eksport ropy. Ani kropli nie zostałoby dla kogokolwiek innego. nh A nie

nh Nie. mp  Jakieś

90 milionów baryłek. To jest taka beczka, która ma ćwierć kilometra średnicy i jest wyższa od wieży Eiffle’a. Tyle ropy świat codziennie potrzebuje, żeby działał transport, rolnictwo, maszyny budowlane, samoloty, transport oceaniczny. Co by było, gdybyśmy tej ropy nie mieli z dnia na dzień? Szlag by trafił gospodarkę. W mgnieniu oka. Więc musimy mieć tę ropę. Z tego powodu technologie naftowe są niesamowite. Są tak zaawansowane technologicznie, że mogą zawstydzić programy eksploracji kosmosu NASA – co w sumie

wygląda sytuacja u nas, w Europie? mp Europa zużywa ropę w taki sposób. Stare złoża na Morzu Północnym są już praktycznie wypompowane. Z własnych złóż wydobywamy około 1,5 mln baryłek dziennie. Zużywamy 13 mln baryłek dziennie. Skąd bierzemy różnicę, 10 milionów baryłek dziennie? Z importu oczywiście. Z Rosji, Arabii Saudyjskiej i tak dalej. 10 milionów baryłek dziennie, po 100 dolarów sztuka. Import tego jednego surowca kosztuje kraje Unii Europejskiej miliard dolarów dziennie.

nh A jak


FUTURE MAKERS.TODAY

MARCIN POPKIEWICZ

nie ma świadomości tego? mp Ma. Stąd europejska mapa drogowa, polityka energetyczno-klimatyczna… Na litość boską – odchodźmy od paliw kopalnych tak szybko, jak to tylko możliwe. Bo to jest w naszym interesie, to jest polską racją stanu, jeśli chcemy mieć działającą gospodarkę, uniezależniać się od Rosji i przetrwać na świecie. Już o konkurencyjności nie mówiąc. Jest jeden kraj, który wetuje unijne plany odchodzenia od paliw kopalnych.

nh Europa

nh Polska? mp  Tak.

47

problemy. Z ich dostępnością, ceną, uzależnieniem geopolitycznym, bilansem handlowym, kosztami środowiskowymi. Z punktu widzenia zmiany klimatu, czy zużycia ropy, powinniśmy do połowy stulecia zmniejszyć zużycie paliw kopalnych do poziomu kilkunastu procent obecnego zużycia. Rozpocząć myślenie: żadnych paliw kopalnych więcej. poza tym? mp Transformacja energetyczna. Maksymalne efektywne wykorzystanie energii i zasobów. Po drugie, jak zoptymalizujesz życie energetyczne, jesteś w stanie zaspokoić potrzeby lokalnymi odnawialnymi źródłami energii. Wiatr + słońce + biogaz. Plus elektrownie wodne, do magazynowania energii z okresu, kiedy jej dużo, na okres, kiedy jest jej mało. Plus sieć inteligentna. I jeszcze parę innych elementów układanki energetycznej.

nh Co

My też mamy problem. Nas import ropy kosztuje ponad 60 miliardów złotych. Takie pieniądze co roku wysyłamy na Kreml za import jednego surowca. Doklejmy tu gaz i węgiel i mamy 80 miliardów złotych rocznie. To jest odpowiednik ponad ¼ całości wpływu budżetu państwa. Polską racją stanu jest duszenie tego słupka za wszelką cenę. Nie robimy tego. Ale jest taki kraj na zachód od nas, który nh Czyli odpowiedź jest taka, że jest to współstwierdził, że po Fukushimie chce odejść od praca rządów i ludzi. Ludzie muszą ograniczyć energii atomowej i chce w całości oprzeć się na zużycie. A rządy muszą wprowadzać odpowiedenergii odnawialnej. Niemcy. W cyklu rocznym nią politykę. wyprodukowali 160 terawatogodzin z wiatru, mp  Ludzie tego zwykle nie robią, bo myślą słońca, biomasy i wody. Dokładnie tyle, ile wykrótkoterminowo, egoistycznie i swoją własnosi polskie zużycie energii. Niemcy produkują ną korzyścią finansową. Musisz tak ustawić tyle energii z wiatru, słońca, wody i biomasy, system, żeby ludzie, podejmując egoistyczne, ile my w ogóle zużywamy. W takich samych krótkoterminowe decyzje, opłacalne dla siebie warunkach klimatyczno-geograficznych. Niebiznesowo, prowadzili świat w dobrą stronę. mieckie odnawialne źródła energii mogłyby To oznacza politykę sprzyjającą transformacji w całości zasilić Polskę w prąd. Bez żadnego energetycznej. Na przykład pozwalamy zakławęgla, gazu itd. Podobną drogą idą kraje skandać spółdzielnie energetyczne, a nie torpedudynawskie, Francja i inne – w zasadzie cała Eujemy je. ropa staje się jednym wielkim placem budowy odnawialnych źródeł energii. nh Widzisz jakieś światełko w tunelu? mp Na początek możemy nie wetować działań nh Jak świat może poradzić sobie z tą sytuacją? Unii Europejskiej. Jeżeli pójdziemy tą drogą, Nie Polska. Nie Europa. którą chce wytyczyć reszta Europy, to możemy mp  Z paliwami kopalnymi są coraz większe mieć miękkie lądowanie.


FUTURE MAKERS.TODAY

MARCIN POPKIEWICZ

o Polsce. A co ze światem? mp  Obawiam się, że świat czekają bardzo trudne czasy. To zderzenie już się zaczęło, co widzimy w kryzysie gospodarczym, w kryzysie żywnościowym. My możemy na skalę lokalną, europejską, zapewnić sobie bardziej miękkie lądowanie podczas tego zderzenia. Jeżeli zaczniemy na czas. Im później zaczniemy, im mniej zrobimy. Im bardziej będziemy zamiatać problem pod dywan, tym bardziej nas to będzie boleć. Nie mówię tu o najbliższych pokoleniach, tylko o kilku, może kilkunastu latach. Czas na działanie jeszcze jest teraz. Jeszcze mamy środki, żeby transformacji dokonywać.

nh Mówisz

I też możemy jej dokonywać metodami w miarę rynkowymi, a nie reglamentacją. Jak dojdzie do jakiegoś kryzysu geopolitycznego, wojny Izraela z Iranem, w Arabii Saudyjskiej, Iraku, braku stabilizacji sytuacji w Rosji, i cena ropy nagle wzrośnie dwu-, trzykrotnie, to co? Wyślemy na import odpowiednik całości budżetu państwa? Zbankrutujemy, prawda? My musimy tej transformacji dokonać tu i teraz, bo potem będzie – ratuj się, kto może.

48


49


50

JEDZENIE

ANDREWBRENTANO

tiny farms

Współzałożyciel Tiny Farms w Dolinie Krzemowej w Kalifornii. Wierzy, że kwestia jadalnych insektów jako istotnego źródła pożywienia w przyszłości zyska na rozgłosie. Jest entuzjastą żywienia i technologii, a jego firma została zaprojektowana tak, żeby wykarmić przybierający na liczebności świat. Technologia Tiny Farms napędza wysoko wydajne farmy insektów, pozwalając na hodowanie niedrogiej i zrównoważonej żywności zastępującej mięso. Andrew Brentano jest także właścicielem Artichoke Jalapeno Design, w której projektuje i dostarcza usługi konsultingowe odnośnie projektowania stron www i budowy wizerunku marek.


FUTURE MAKERS.TODAY

ANDREW BRENTANO

51

Co zainspirowało Cię do założenia Tiny Farms? natalia hatalska

andrew brentano  Dwa

lata temu ja, moja żona Jena i kolega Daniel zainteresowaliśmy się zrównoważoną produkcją żywności. Pracowaliśmy w branży IT, ale chcieliśmy zrobić coś innego. Chciałem zaangażować się w projekt, który będzie miał jakieś głębsze znaczenie. Stwierdziłem, że produkcja żywności to dziedzina, w której jest miejsce na lepsze, innowacyjne rozwiązania. Poza tym coraz więcej ludzi zwraca uwagę na to, w jaki sposób wytwarzamy dziś żywność oraz na narastające problemy w tym zakresie.

osobowe i ciężarowe Ameryki razem wzięte. Zużywa się na jej potrzeby hektolitry wody i uprawia ogromne ilości żywności. Połowa kukurydzy i soi pochodzących ze szkodliwych upraw stanowi paszę dla zwierząt hodowlanych, nie trafia więc bezpośrednio do żywności dla ludzi. Kolejnym bodźcem do rozpoczęcia naszego projektu był fakt, iż dowiedzieliśmy się, że owady mogą być doskonałą alternatywą dla białka zwierzęcego. Postanowiliśmy zbadać temat głębiej i zdaliśmy sobie sprawę, że to jest to, czym chcemy się zająć.

problemy? ab Borykamy się na przykład z wyjałowieniem gleb spowodowanym uprawami monokulturowymi, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, gdzie tysiące gigantycznych pól kukurydzy zakłóca równowagę lokalnych ekosystemów, co z kolei negatywnie wpływa na środowisko nh Czyli jednym z powodów były kwestie zrównaturalne. noważonego rozwoju. Czy kolejnym był problem ograniczonych zasobów i przeludnienia oraz nh Mamy taki sam problem w Europie. prognoza mówiąca o tym, że już w roku 2050 ab  Jednym z najpoważniejszych problemów zabraknie nam mięsa? z kukurydzą uprawianą w Ameryce jest to, że ab  Jak najbardziej. Jednym z największych większość upraw to kukurydza typu RoundUp ograniczeń dzisiejszej produkcji mięsa jest to, Ready koncernu Monsanto, genetycznie zmoże powoli brakuje miejsca na hodowlę zwiedyfikowana tak, aby była odporna na herbicyd rząt, chyba że zaczniemy wycinać to, co zostało o szerokim spektrum działania, którym spryskinam jeszcze z lasów, co oczywiście pociągwane są chwasty. Herbicyd ten zwalcza każdą nęłoby za sobą katastrofalne globalne skutki roślinę z wyjątkiem właśnie tego typu kukuekologiczne. W perspektywie długoterminorydzy, ale jest szkodliwy dla lokalnego ekosywej konsekwencje dalszego rozwoju przemysłu stemu, tak jak wszystkie pestycydy. Natomiast mięsnego mogą być bardzo poważne. Niemniej same GMO nie muszą być złe, jeśli ich stosowanawet jeśli nie borykalibyśmy się z problemem nie odbywa się w sposób odpowiedzialny. Okaprzeludnienia, obecne praktyki w obszarze zuje się poza tym, że jednym z największych produkcji żywności są bardzo nieekologicztrucicieli jest hodowla zwierząt w przemyśle ne i w największym stopniu przyczyniają się mięsnym. Hodowla bydła jest źródłem więkdo globalnego ocieplenia. Dlatego wszelkie szych zanieczyszczeń niż wszystkie samochody rozwiązania, które w przyszłości zapewnią nh Jakie


FUTURE MAKERS.TODAY

ANDREW BRENTANO

nam ekologiczne źródło pożywienia bogatego w białko, będą bardzo cenne.

52

z owadów lub samych owadów. Po takiej degustacji ludzie często zmieniają zdanie. Najtrudniejszy pierwszy robak :) Uczucia obrzydzenia do owadów czy też strachu przed nimi nie sięgają aż tak głęboko, jak sądzi większość z nas. Niektóre osoby będące święcie przekonane o swojej silnej awersji do insektów zmieniają zdanie po skosztowaniu chociażby ciasteczek Megan (Megan Miller, założycielka firmy Bitty Foods, www.bittyfoods.com – przyp. red.), gdyż przekonują się, że owady nie są takie straszne i niesmaczne. W rzeczywistości są dobre, są po prostu rodzajem pożywienia.

rozwiązaniem może okazać się mięso wyhodowane w laboratorium? ab Z naukowego punktu widzenia koncepcja mięsa hodowanego w warunkach laboratoryjnych wydaje się bardzo ciekawa. Technologia ta mogłaby w przyszłości umożliwić np. zsyntetyzowanie steku z podstawowych aminokwasów uzyskanych z dowolnego źródła. Oznacza to, że na Marsie lub na statku kosmicznym moglibyśmy dosłownie wydrukować sobie obiad, a to bardzo intrygująca wizja. Mięso hodowane w laboratorium nie jest jednak rozwiązaniem na nh Czy takie posiłki są bezpieczne? najbliższą przyszłość. W zeszłym roku naukowab Całkowicie bezpieczne. cy usmażyli pierwszego w historii burgera przygotowanego z laboratoryjnej wołowiny. Jego nh W naszych głowach panuje przekonanie, że koszt wyniósł między 200 a 400 tys. dolarów. owady są brudne. Wiele osób obawia się, że przeBurgery takie są więc realne, lecz jeszcze przez noszą one choroby, którymi możemy się zarazić. długi czas nie zagoszczą na naszych talerzach. ab Należy tu wspomnieć o paru interesujących Rozmawiamy teraz o perspektywie najbliższych kwestiach. Po pierwsze, ryzyko zarażenia się 15-20 lat, a to za mało, aby odpowiednio rozchorobą od owadów jest znacznie mniejsze niż winąć i upowszechnić tę technologię. Owaryzyko zarażenia się nią od ssaków czy ptaków. dy natomiast to obfity zasób, który pozostaje Skład biologiczny owadów jest tak różny od kompletnie niewykorzystany. Jest w zasięgu naszego, że atakujące je patogeny nie są groźnaszej ręki i możemy czerpać z niego korzyści ne dla naszego organizmu. Bez obaw, farmy przy stosunkowo niewielkich nakładach. Nie świerszczy nie spowodują epidemii świerszczej potrzeba nowych wynalazków, aby przemysł grypy. owadów jadalnych działał i miał się dobrze. Wystarczy, że wykorzystamy zgromadzoną do- nh A co z malarią? tychczas wiedzę, a być może już niedługo rozab  Musimy pamiętać, że na świecie istnieją wiążemy trapiące nas problemy z żywnością. miliony owadzich gatunków, z których niektóre nadają się do udomowienia i przerobienh  W krajach zachodnich boimy się robaków. nia na żywność dla ludzi, a inne nie. Jednym Brzydzimy się nimi. Jak poradzić sobie z takim w głównych ograniczeń jest fakt, że jadalne nastawieniem? owady muszą być roślinożerne lub muszą być ab Myślę, że wstręt do robaków jest dość wykarmione pokarmem pochodzenia roślinnego. olbrzymiony. Uczestniczymy w wielu wydarzeInsekty mięsożerne lub żywiące się krwią, np. niach, podczas których widzimy, że większość kleszcze czy komary, mogą przenosić czynniki chętnie próbuje posiłków przyrządzonych chorobotwórcze ze zwierząt, choć same wcale nh  Czy


FUTURE MAKERS.TODAY

ANDREW BRENTANO

nie muszą być chore. Malaria to nie choroba komarów, lecz ludzi. Komary ją tylko przenoszą. Dlatego ważna jest dokładna kontrola karmy i wyeliminowanie wszelkich zanieczyszczeń. Jeśli na przykład będziemy karmić świerszcze kukurydzą, która ma w sobie bakterie salmonelli, owady te mogą się nią zarazić i przenieść chorobę dalej do całego łańcucha pokarmowego. Jeśli jednak jesteśmy ostrożni, ryzyko jest minimalne.

53

mleko, wołowinę i kurczaka. Okazało się, że wszystkie miały podobne profile białkowe. Rozkład aminokwasów w niektórych gatunkach insektów jest podobny do tego w soi warzywnej, a ich całkowity poziom białka jest zbliżony do zawartości tego składnika pokarmowego w mięsie drobiowym czy wołowym. Białko stanowi ok. 23% masy ciała owada. Poszczególne gatunki owadów różnią się od siebie rozkładem tłuszczów, białek i włókna surowego. Np. termity i larwy moli woskowych są raczej tłuste, a więc mają większą zawartość tłuszczu niż białka. Świerszcze natomiast składają się prawie całkowicie z białka i błonnika.

których owadów jest bezpieczne dla człowieka? Wymieniłeś świerszcze. Co jeszcze? ab  Działania w branży koncentrują się głównie na chrząsznh A jaką owady mają zawartość W niedalekiej czach o nazwie mącznik cholesterolu? przyszłości białko młynarek oraz świerowadzie będzie traktowane ab Profil tłuszczowy wielu szczach. Nie mają głównie jako suplement i wy- gatunków owadów przypożadnego wyraźne- korzystywane w sposób, w jaki mina profil tłuszczowy ryb go smaku, dlatego dziś wykorzystujemy białko so- i owoców morza, a więc nie są wyczuwalne jowe i serwatkowe. Oznacza to, cholesterol jest obecny, w pożywieniu. Poza że będzie dodawane do produk- ale jest on powszechtym wyglądają przy- tów takich jak batony energe- nie uważany za ten dobry jaźnie. Świerszcze tyczne, aby w ekologiczny tłuszcz. To niesamowicie wywołują u nas na ogół duża zaleta dla osób, które sposób podnieść ich pozytywne uczucia. Kojaplanują włączenie owadów do zawartość białka. rzą nam się z ciepłymi letnimi paszy dla zwierząt i karmy stosowanej wieczorami i Świerszczem Jiminy z baw akwakulturze, ponieważ obecnie składnijek Disneya. My zaczynamy od tych dwóch gaki te pochodzą wyłącznie z ryb poławianych tunków, lecz na świecie je się co najmniej 900 w naturalnym środowisku, co jest drogie, nagatunków owadów, w tym termity, mrówki, rusza równowagę ekologiczną i może za kilka gąsienice, różnego rodzaju świerszcze i szalat doprowadzić do wyczerpania zasobów ryb. rańcze. Insekty bogate w tłuszcze, np. larwy muchy z gatunku Hermetia illucens, mogą w suplenh Czy mogą dostarczyć nam takie same ilości mentacji pasz być źródłem makroskładników, białka co mięso? które dotychczas dostarczane były z rybami. ab  Tak. Prawie wszystkie z nich mają profil białkowy zbliżony do profilu białkowego mię- nh Które owady nadają się do hodowli? sa. W przeprowadzonym niedawno badaniu ab  To kolejny problem. Jednym z powodów, porównano różne gatunki owadów, soję, jaja, dla których zaczynamy właśnie od mączników nh Spożywanie


FUTURE MAKERS.TODAY

ANDREW BRENTANO

i świerszczy jest fakt, że łatwo się je hoduje. Jedyne, czego chrząszcz mącznik potrzebuje, to pojemnik w zaciemnionym miejscu wypełniony odpowiednim podłożem. Może to być wiadro, taca lub torba. Żywią się trocinami, zgnitym drewnem, mąką i zbożem. nh Nasuwa się

też pytanie o etyczną stronę hodowania owadów. ab Wybieramy owady, których hodowla jest prosta, czyli taka, która pozwala na odtworzenie ich naturalnego środowiska oraz na bardzo dużą wydajność. Istnieją na przykład gatunki świerszczy, które osiągają wysoką efektywność wykorzystania paszy i mają dużo białka, lecz preferują samotne życie i nie lubią obecności innych owadów. Z tego powodu nie są dobrymi kandydatami do hodowli, ponieważ stres wywołany u takich osobników może wywołać u nich choroby. Poza tym z etycznego punktu widzenia byłoby to znęcanie się nad żywymi stworzeniami. Choć układ nerwowy takich insektów jest znacznie bardziej prymitywny niż nasz, to jednak na swój sposób mogą odczuwać dyskomfort. Dlatego zależy nam na tym, aby nasze owady były gatunkami żyjącymi społecznie. Są insekty, którym duża liczebność przedstawicieli własnego gatunku w jednym miejscu jest obojętna, lub które są wręcz w takich warunkach szczęśliwsze. Zawsze bierzemy też pod uwagę to, czy łatwo nam będzie odtworzyć naturalne środowisko życia insektów w sztucznych warunkach, co w dużej mierze sprowadza się do ich diety. W Azji duży potencjał mają jedwabniki, ponieważ prężnie działa tam przemysł jedwabny. Jedwabniki są tam zbierane z kokonu jako produkt uboczny w produkcji jedwabiu. Są bogatym źródłem pokarmu, lecz żywią się wyłącznie liśćmi morwy, dlatego bez sadu drzew morwowych nie ma co zabierać się za hodowlę tych owadów.

54

Próbowaliśmy hodować jedwabniki na sztucznym pożywieniu, lecz jest to bardzo drogie i mało wydajne. Dlatego hodowla jedwabników ma sens w północnych Indiach i Chinach, ale nie tutaj. My z kolei mamy wiele zbóż oraz produktów ubocznych przemiału zbóż, takich jak sieczka czy słoma, dlatego chcemy skupić się na insektach, które żywią się właśnie tym. Mącznika młynarka karmić można rozdrobnioną słomą pszenną. Co roku w Stanach produkuje się ogromne ilości pszenicy, z których duża część przeznaczana jest na paszę dla krów i koni. Jeśli chcemy więc, aby hodowla była wysoce wydajna, duży sens ma wykorzystanie właśnie tego typu źródła pożywienia, ponieważ mamy możliwość wyboru gatunku, który żywi się tym, co jest dostępne. wspomniałeś, hodowla owadów jest przykładem zrównoważonej produkcji żywności. Czy możesz powiedzieć coś więcej o samej hodowli? Gdzie może się ona odbywać oraz ile potrzeba wody i przestrzeni? ab Wiele gatunków owadów właściwie nie potrzebuje zewnętrznego źródła wody, ponieważ nh  Jak


FUTURE MAKERS.TODAY

ANDREW BRENTANO

wchłaniają wodę z pokarmu. Czasem źródłem wody jest też wilgotne podłoże, na którym żyją. Dlatego konkretne zapotrzebowanie na wodę w tego typu hodowlach związane jest raczej z czynnościami pobocznymi, np. sprzątaniem, podlewaniem roślin oraz uprawą tego, czym żywią się nasze insekty. A ponieważ są one roślinożercami, jedzą rośliny, co naturalnie wiąże się z wydatkami na wodę. Jednak ogólne zużycie wody w przypadku farmy owadów jest i tak mniejsze niż w tradycyjnej hodowli zwierząt, która osiąga znacznie niższe wskaźniki wykorzystania paszy. Aby wyprodukować 1 kg wołowiny, potrzeba 10 kg paszy, natomiast w przypadku hodowli np. konika polnego z 10 kg paszy możemy otrzymać aż 9 kg jadalnej masy. Podsumowując, owady to mniejsza ilość odpadów, większa efektywność wykorzystania paszy oraz odpowiednio mniejsze zużycie wody. można prowadzić owadzią farmę? ab Praktycznie wszędzie, gdzie możliwe jest zapewnienie owadom odpowiednich warunków.

nh Gdzie

mogę je hodować w domu? ab  Oczywiście, że tak. Pracujemy teraz nad zestawem do samodzielnej hodowli, dzięki któremu będzie można hodować owady samemu we własnym garażu, szafie czy pokoju i wprowadzić owady do własnej diety.

nh Czy

nh  Farma

robaków we własnej szafie – dość

dziwne. ab  Jednak wiele osób nas o to prosiło, stąd projekt Open Bug Farm. jest cel tego projektu? ab Jest ich kilka. Po pierwsze, ludzie interesują się hodowlą owadów, ale nie mają pojęcia, od czego zacząć. Rozpowszechniamy więc wiedzę na ten temat. Rok zajęło nam nadrobienie

nh Jaki

55

zaległości, szczegółowe poznanie wszystkich procesów i dojście do momentu, w którym mogliśmy zacząć wdrażać innowacyjne rozwiązania. Większość ludzi nie mogłaby poświęcić tak dużej ilości czasu lub nie posiada takich zasobów, dlatego gromadzimy wszystkie niezbędne informacje w jednym miejscu, dzięki czemu możemy przynajmniej zainicjować poprawę obecnego stanu rzeczy w tej dziedzinie. Jest to projekt typu open-source, dlatego każdy użytkownik może mieć swój wkład w jego rozwój i dzielić się własnymi spostrzeżeniami. Co dwie głowy to nie jedna, dlatego nasza platforma jest zbiorem pomysłów różnych ludzi na temat hodowli insektów. Nasza trójka jest w stanie wygenerować ograniczoną liczbę rozwiązań, natomiast jeśli nad tym samym problemem pochyli się 50, 100 lub 1000 osób i podzieli się swoimi spostrzeżeniami, projekt będzie rozwijał się znacznie szybciej. Z tego względu możemy osiągnąć znacznie więcej i znacznie szybciej niż jakakolwiek inna firma czy niewielka grupa ludzi działająca samodzielnie. Ponieważ pracowaliśmy w branży IT, wiemy, jaką siłę mają platformy open-source. To ogromna energia płynąca od internautów oraz z wszelkiego rodzaju forów, platform dyskusyjnych i serwisów internetowych typu wiki. Wyzwaniem w zakresie hodowli owadów pozostają liczne podstawowe pytania, na które jeszcze nie znamy odpowiedzi. na przykład? ab Na przykład jaka jest optymalna temperatura dla hodowli konkretnego gatunku bądź jaki jest dokładny wskaźnik wykorzystania paszy przy danej temperaturze dla danego gatunku. W dziedzinie hodowli jadalnych owadów należy przeprowadzić jeszcze wiele podstawowych badań, których do tej pory nie zrobiono, ponieważ wcześniej nie było na nie zapotrzebowania, nikt się tym tematem nie interesował lub

nh Jakie


FUTURE MAKERS.TODAY

ANDREW BRENTANO

56

nie stworzono wcześniej żadnego opłacalnesię czepiać”. Prawdopodobnie wkrótce się to go modelu biznesowego w tej dziedzinie. Niezmieni, ponieważ na rynku amerykańskim pomniej, aby rozpocząć hodowlę owadów, długie jawia się coraz więcej firm wykorzystujących i szczegółowe badania wcale nie są konieczne. owady w produkcji żywności, które muszą Dzisiejszy poziom elementarnej wiedzy na tespełnić wymogi lokalnych stacji sanitarnomat tego typu hodowli jest wystarczająco wy-epidemiologicznych itd. Dlatego dziś coraz soki, aby możliwy był szybki rozwój tej branży. więcej ludzi pyta: „O co tu chodzi? Kto wam Widzimy tu bardzo duży potencjał, ponieważ na to pozwolił?” Oznacza to znacznie więcej liczna społeczność naszej platformy zapytań kierowanych do FDA i główjest w stanie szybko reagować, nych organów regulacyjnych, które Hodowla dzięki czemu nad rozwiązaw niedalekiej przyszłości będą bydła jest źródłem niem pewnych problemów większych zanieczysz- musiały rozwiązać najważniejpracuje wiele osób jedno- czeń niż wszystkie samo- sze kwestie i opracować jasne cześnie, starając się odpo- chody osobowe i ciężarowe wytyczne. W międzyczasie wiedzieć na podstawowe Ameryki razem wzięte. Zu- branża musi sama wyznaczać pytania. Moglibyśmy rówżywa się na jej potrzeby własne standardy. Samodzielnie dobrze rozwiązywać hektolitry wody i upra- nie opracowujemy dobre prakkażdą problematyczną kwetyki, które wpisywać się będą wia ogromne ilości stię po kolei z osobna lub jedw ramy istniejących wytycznych żywności. na osoba mogłaby przeprowadzić FDA. Gdy FDA zechce skontrolować badania w jednym konkretnym temacie, lecz to, co robimy, wszystko będzie już gotowe. Nawciąż wiele spraw jest dla nas niewiadomą. szym obowiązkiem jest postępowanie zgodnie Dlatego najlepszym wyjściem pozostaje angaz obecnymi standardami, aby zagwarantować żowanie możliwie jak największej liczby osób pomyślną przyszłość naszych hodowli. w tym samym czasie. W ten sposób osiągniemy znacznie lepsze efekty niż firma, której udałoby nh Jaką żywność możemy produkować czy przysię za piętnaście lat przedrzeć przez wszystkie gotowywać z owadów poza mąką, którą pokazała pytania samodzielnie. nam Megan? To była mąka, prawda? ab  Tak. Megan mieli świerszcze na proszek, nh  Jak hodowla owadów wygląda od strony który stosuje jako wysokobiałkowy dodatek prawnej? do większości wyrobów piekarniczych, maab Okazuje się, że amerykańska Agencja Żywkaronów itp. Można więc upiec na przykład ności i Leków (ang. FDA), lokalne departamenty bochenek chleba, który dzięki proszkowi ma rolnictwa oraz organy regulacyjne same nie tyle białka, ile miałby po dodaniu jajka. Z pewwiedzą, jak podejść do tego tematu. Jest to nością jednak z owadów nie przyrządzimy niewątpliwie sprawa bez precedensu. Do tej steka… Prowadzimy rozmowy z osobami zainpory otrzymaliśmy komunikaty typu: „Traktujcie teresowanymi produkcją tofu na bazie białka owady jak zwykłe mięso. Stosujcie te same zapozyskanego z owadów. To może być ciekasady oraz wytyczne dotyczące bezpieczeństwa we. Wydaje mi się, że w niedalekiej przyszłości i przetwarzania, które obowiązują w przypadku białko owadzie będzie traktowane głównie jako mięsa, a wszystko będzie OK, nie będziemy suplement i wykorzystywane w sposób, w jaki


FUTURE MAKERS.TODAY

ANDREW BRENTANO

dziś wykorzystujemy białko sojowe i serwatkowe. Oznacza to, że będzie dodawane do produktów takich jak batony energetyczne, aby w ekologiczny sposób podnieść ich zawartość białka. Co więcej, sporo ludzi interesuje się możliwością wykorzystania białka owadziego do walki z głodem na świecie. Dziś ONZ pomaga niedożywionym osobom z biednych obszarów, wysyłając różnego rodzaju wysoko odżywcze produkty żywnościowe, wyprodukowane m.in. na bazie orzeszków ziemnych i soi. W przyszłości alternatywnym rozwiązaniem mogą być produkty na bazie owadów, np. wysokokaloryczne batony o dużej zawartości białka i tłuszczy. w przyszłości przestaniemy hodować i uprawiać żywność i zamiast tego wprowadzimy jedzenie in vitro? ab Trudno powiedzieć. Może w bardzo odległej perspektywie tak będzie – kto wie? Natomiast uważam, że nie dysponujemy jeszcze wystarczającą wiedzą, aby teraz lub w niedalekiej przyszłości zastąpić dobrze nam znane procesy. Mamy rośliny, które są istotnym i bardzo wydajnym składnikiem naszej diety. Z czasem nh  Czy

57

będziemy je ulepszać, aby otrzymywać z nich produkty, których potrzebujemy. Ulepszenia wprowadzać będziemy choćby na etapie hodowli. Technologie hodowli selektywnej stają się coraz bardziej zaawansowane i często zamiast modyfikacji genetycznych stosuje się w nich sekwencjonowanie genetyczne, aby wybrać dwie rośliny, u których należy rozwijać dane cechy. Technologia GMO w rzeczywistości pozwala na lepsze wykorzystanie tradycyjnych metod krzyżowania. To właśnie robi Monsanto. Opracowali kilka niemodyfikowanych genetycznie produktów, lecz o znacznie lepszych cechach. Wyboru roślin, które należało skrzyżować, dokonali w oparciu o technologię sekwencjonowania genów oraz wiedzę z dziedziny GMO na temat tego, za co odpowiedzialne są poszczególne geny. Tego typu rozwiązania rysują przed nami interesującą przyszłość. Natomiast rośliny dają sobie same świetnie radę z robieniem tego, do czego zostały stworzone. Jeszcze długo nie wymyślimy innego, lepszego systemu, który z paru podstawowych składników odżywczych, energii słonecznej i wody produkowałby elementy, które są nam niezbędne do życia. Poza tym rośliny pochłaniają dwutlenek węgla z powietrza i uwalniają tlen. Wydaje się, że dziś coraz częściej pozwalamy naturze robić swoje, a sami zastanawiamy się nad ulepszeniem istniejących systemów tak, aby były wydajniejsze niż sama natura. Codziennie nad problemami świata zastanawiają się setki mądrych głów, lecz ewolucja te same kwestie rozwiązuje już od setek milionów lat, a więc to prawie jak ścigać się z kimś pod górę, gdy osoba ta jest już na szczycie, a ty jeszcze na dole. Nieważne jak szybko będziemy się wspinać, raczej tej osoby nie dogonimy. O wiele lepiej będzie, jeśli przyjrzymy się bieżącym zasobom i systemom oraz postaramy się w lepszy sposób zintegrować


FUTURE MAKERS.TODAY

ANDREW BRENTANO

je z tym, co zostało już zrobione przez Matkę Naturę. owady są lepsze od mięsa wyhodowanego w laboratorium? ab Ponieważ dzięki nim możemy uzyskać bardzo wydajne białko z prawie niczego, np. trocin czy sieczki kukurydzianej. W przypadku mięsa z laboratorium konieczne byłyby duże ilości energii, sprzęt laboratoryjny oraz te same podstawowe składniki odżywcze, które musiałyby być najpierw pozyskane z natury, aby później je ponownie połączyć. Po co mielibyśmy to robić? nh Dlaczego

58

na pozbycie się tych problemów”. Problemy te jednak nie pojawiłyby się, gdybyśmy przyrządzali posiłki z dobrych produktów i jedli je wspólnie z najbliższymi, spędzając przy tym miły czas na rozmowie i zacieśniając więzi, czyli czerpiąc z tego dodatkowe korzyści. Czyli po raz kolejny widzimy, że naturalny rozwój rzeczy niekoniecznie musi zostać uznany za niewydajny tylko dlatego, że to nie my go wynaleźliśmy. Ma on ogromny potencjał, z którego w przyszłości skorzystać może homo sapiens.

zastanawiałeś się na tym, jakie będą sposoby pozyskiwania żywności, jeśli kiedykolwiek nh  Jeśli kiedykolwiek odeszlibyśmy od trady- przyjdzie nam skolonizować przestrzeń kosmiczną? cyjnego jedzenia, byłaby to ogromna przemiaab Wiele ciekawych badań prowadzonych jest na kulturowa, ponieważ lubimy delektować się nad zagadnieniem tzw. systemów bioregenesmakiem i wyglądem dań. Zjedzenie makaronu racyjnych, które w zasadzie stanowią komz sosem jest o wiele ciekawsze niż połknięcie pletny system ekologiczny. Pierwszym takim pigułki. ekosystemem była szklarnia Biosphere 2, która ab Istnieje wiele wizji przyszłości, w których miała być systemem całkowicie zamkniętym zwolnieni jesteśmy z obowiązku połykania i samowystarczalnym, czyli czymś, co w kosmotradycyjnego pożywienia; ja jednak rozpatrysie – przy niewielkich zasobach wody, światła wałbym je w kategoriach science-fiction. Okasłonecznego i gleby (jeśli takowe w ogóle by zuje się, że taka przyszłość to kiepski pomysł. istniały) – byłoby niezbędne. Konieczne byłoHistoria rozwoju ludzkości oraz psychologia by zainstalowanie tego typu biosfery w nowo pokazują, że delektowanie się posiłkami oraz zaludnionym miejscu i sprawienie, aby była sacelebrowanie ich wraz z innymi ma same komowystarczalnym perpetuum mobile. Jednak rzyści. podstawowe życiodajne składniki byłyby niezbędne. Dlatego ograniczenie dostaw do takienh Wspólne rozmowy przy stole to wręcz towago ekosystemu do minimum byłoby warunkiem rzyski rytuał. tego, aby ekosystem taki mógł powstać np. na ab Otóż to. Stały się zwyczajem kulturowym, Marsie. Obecnie prowadzone są także badaponieważ czerpiemy z nich korzyści. Czasem nia nad technologiami szklarniowymi, które ten pęd za wydajnością sprawia, że myślimy: mogłyby być wykorzystane w kosmosie lub na „Przez posiłki ludzie tracą kilka godzin dzienpokładzie statku kosmicznego. Zaczęlibyśmy nie. Trzeba się ich pozbyć”. Potem widzimy, od tradycyjnych upraw takich jak ryż i pszenica, że nasza produktywność i ogólny poziom zaktóre nie są może bardzo wydajnym źródłem dowolenia z życia spada, że zaczynamy chopożywienia, ale tyle póki co mamy. Spodziewam rować. Wówczas myślimy: „Nie jest dobrze. się, że w najbliższych latach naukowcy zaczną Teraz muszę wydać majątek i poświęcić czas poświęcać coraz więcej uwagi możliwościom nh Czy


FUTURE MAKERS.TODAY

ANDREW BRENTANO

optymalizacji upraw roślin w tego typu warunkach. Interesującą kwestią pozostaje białko. Choć uprawy kukurydzy, soi i pszenicy mogą dostarczyć nam niezbędnych składników pokarmowych, pojawia się odwieczny dylemat wegetarian – czy jedzenie samych roślin wystarczy, aby prawidłowo odżywić organizm. Jeśli będziemy uprawiać tylko i wyłącznie rośliny, i to takie, które mają dużą łodygę i niewiele pożywienia na szczycie, czyli nie są zbyt wydajne, w kosmosie łodyga taka będzie pozostałością gleby i wody i na pewno nie będzie nadawała się do spożycia. A ponieważ w kosmosie wyplatanie koszyków raczej nam się nie przyda, łodygi te będą bezużyteczne. Co innego owady. Już teraz naukowcy szukają sposobów wykorzystania w takich systemach hodowli owadów, które, karmione tego typu bioodpadami, stanowiłyby źródło białka dla astronautów, a z kolei odpady po przetworzeniu owadów mogłyby być poddawane recyklingowi w postaci nawozu dla następnych upraw roślin.

Wywiad ten przeprowadziłam podczas festiwalu SXSW w Austin, USA, w marcu 2014.

59


60


61

CZŁOWIEK

MICHIOKAKU

Znany fizyk-teoretyk, popularyzator nauki, autor bestsellerów i osobowość medialna. Uznany za jednego z 50 najważniejszych żyjących fizyków na świecie. Współtwórca teorii strun. Napisał trzy bestsellery New York Times: „Physics of the Impossible” (2008), „Physics of the Future” (2011), oraz „The Future of the Mind” (2014). Michio Kaku został wyróżniony stanowiskiem Profesora Henry'ego Semata na wydziale Fizyki Teoretycznej na Uniwersytecie Nowojorskim.


FUTURE MAKERS.TODAY

MICHIO KAKU

62

Jak będzie wyglądał świat w 2025 roku? natalia hatalska

Po pierwsze, internet będzie praktycznie wszędzie, w tym na przykład w moich soczewkach kontaktowych. Gdy na Ciebie spojrzę, będę także widział twój życiorys, a jeśli będzie on odczytywany po chińsku, przed oczyma będę miał jednocześnie tłumaczenie na angielski. Gdy wyjdę na zewnątrz, będę śmierci pozostanie po nas właśnie taka kopia, niemal wszechwiedzący. Będę mógł nawet co w pewnym dziwnym sensie oznacza pewną określić, co znajduje się za danym obiektem, formę nieśmiertelności. gdyż „wbudowany” rentgen w oczach pozwoli mi „prześwietlać” obiekty, a po drugiej stronie nh Jeśli kiedykolwiek będziemy mogli po prostu będzie znajdować się aparat, kamera. Przy- „wczytać” mózg do pamięci maszyny, czy nadal szłość będzie przypominała życie w Matrik- będziemy tymi samymi osobami? sie. Będziemy mieli zdolność tworzenia wielu mk  Zdecydowanie nie, lecz pod względem rzeczywistości, fikcyjnych bądź nie, niemal wielu cech osobowościowych będziemy nie do na żądanie. Nasza przyszłość pod wieloma odróżnienia od naszego normalnego, „prawwzględami będzie przypominała tę z filmów. dziwego” ja. Będziemy mieć te same wspoJuż teraz doszliśmy do momentu, w którym jemnienia, ponieważ sekwencjonowane będą steśmy w stanie manipulować wspomnieniami, wszystkie neurony mózgu. Osobowość wraz choć jest to jeszcze w fazie eksperymentalnej. z wszelkimi naszymi dziwactwami czy natręW 2013 r. w Los Angeles i w Instytucie Techctwami także będzie ta sama. Inaczej natonologicznym w Massachusetts po raz pierwmiast będziemy odczuwać, ponieważ będzie to szy w historii udało się „wszczepić” sztuczne mózg pozbawiony ciała. Ostatecznym celem wspomnienia do mózgu myszy, co oznacza, jest podłączenie takiego mózgu do awatara. że teoretycznie możliwe będzie wszczepianie Musimy jednak pamiętać, że jest to dość odistocie żywej całych pamięci. legła perspektywa, znacznie dłuższa niż rok 2025, a prawdopodobnie mówimy tu o przynh A może całego mózgu? szłym stuleciu. Mózg 2.0 będzie podłączany mk  Zarówno Europa, jak i Stany Zjednoczodo awatara, czyli silnego i muskularnego nadne uruchomiły w tym celu projekty naukowe. człowieka o idealnych cechach fizycznych, tak Unia Europejska chce przeznaczyć miliard euro aby mógł kierować ciałem, które jest perfekna stworzenie komputerowej symulacji mózcyjne. Co do zasady mózg będzie nieśmiertelgu, natomiast Amerykanie także pracują nad ny, ponieważ sprowadzać się będzie do kodu zbliżonym projektem, którego celem będzie komputerowego, tranzystorów i kabli. Będzie zbadanie wszystkich ścieżek neuronowych on za to umożliwiał dostęp do fizycznie perludzkiego mózgu. W zasadzie można stwierfekcyjnych ciał. Jest to jedna z wizji nieśmierdzić, że będziemy mieć mózg 2.0. Oznacza telności, którą my, naukowcy, przewidujemy. to, że będziemy „wyposażeni” w kopię zapaNie stanie się ona rzeczywistością w 2025 sową naszego mózgu. Teoretycznie więc po roku, ale spodziewam się, że do końca tego michio kaku


FUTURE MAKERS.TODAY

MICHIO KAKU

stulecia pojęcie nieśmiertelności może przestać być nam obce.

63

wykorzystywane w badaniach przestrzeni kosmicznej. Wysłanie na Księżyc astronautów jest bardzo niebezpiecznie, dlatego lepszym rozwiązaniem może okazać się umieszczenie na nim awatarów, którymi kierować będą ludzie znajdujący się na Ziemi. Będzie to na pewno tańsze – odejdzie konieczność zapewnienia tlenu, leków czy całej aparatury podtrzymującej życie. Może to właśnie jest przyszłość programów kosmicznych – umieszczenie awatarów w stałej bazie na Księżycu i to prawie za darmo, gdyż mózg będzie komunikował się z poziomu Ziemi z ciałem-robotem w przestrzeni kosmicznej.

się też, że z początkiem 22-giego wieku uda nam się połączyć w jedno ludzi i maszyny. mk  Musimy uświadomić sobie jedną ważną rzecz – dzisiejsze komputery i roboty posiadają poziom inteligencji karalucha. Japoński ASIMO jest uważany za jeden z najbardziej zaawansowanych robotów na świecie. Miałem okazję przeprowadzać wywiad z jego twórcą dla telewizji BBC. Stwierdził on, że „mózg” ASIMO przypomina mózg owada. Robot ten ledwo rozpoznaje przedmioty w pomieszczeniu, ledwo chodzi i nie potrafi prowadzić rozmowy. Jest nh Awatary mogą być także wykorzystywane do to po prostu wielkie liczydło. Zapominamy, że wykonywania niebezpiecznych misji, np. podczas komputery to nic innego jak bardzo skompliko- wojny. wane kalkulatory. Nasz mózg jest jednak inny. mk  Musimy jednak pamiętać, że póki co iloNie ma w nim Windowsa, oprogramowania, razem inteligencji przypominają karalucha. chipów, podprogramów ani systemów operaAmerykański Pentagon już dawno zdał socyjnych. Mózg to sieć neuronów, maszyna do bie sprawę, że roboty wysłane do elektrowni nauki. Przy każdym zadaniu uczy się i zapisuje w Fukushimie są bezużyteczne. Nie są sobie nowe informacje. Twój laptop dzisiaj jest tak w stanie poradzić z przekręceniem śrubokręta samo głupi jak wczoraj. Nie zmienia się, ponieczy zaworu. Nie ma z nich żadnego pożytku. waż jest maszyną cyfrową – w przeciwieństwie Spełniają jedynie funkcję chodzących kamer do mózgu. Mózg ma jedną wielką przewagę – i do tego w zasadzie są tam wykorzystywane. potrafi się uczyć. Pentagon przeznacza obecnie miliony dolarów na stworzenie robota-mechanika, który nh Gdy już nadejdzie rzeczywistość awatarów, potrafiłby faktycznie posługiwać się takimi czy będą one potrafiły uczyć się i wyciągać wnionarzędziami jak śrubokręt. To dowód na to, ski z własnych doświadczeń? że sztuczna inteligencja jest w rzeczywistomk Tak, na tym cała rzecz polega. Mózg 2.0 bęści prymitywna. Często o tym zapominamy. dzie siecią komórek nerwowych, co oznacza, że Roboty będą miały także bezpośredni wpływ będzie następowało wzmacnianie ścieżek neuna rynek pracy. W przyszłości czynności poronowych. Jeśli taki mózg będzie nieustannie wtarzalne będą wykonywane przez roboty, ćwiczył grę na skrzypcach, zostaniesz utalentoco oznacza zastąpienie wielu pracowników waną skrzypaczką. Komputery tego nie potrafią, fizycznych, np. w przemyśle samochodowym ponieważ nie są one w stanie tworzyć nowych czy tekstylnym. Natomiast pracownicy fizyczni połączeń i wzmacniać pewnych ścieżek. Co wykonujący prace bardziej kreatywne, a więc innego mózg 2.0. Co więcej, awatary mogą być ogrodnicy, robotnicy budowlani czy policjanci, nh Przewiduje


FUTURE MAKERS.TODAY

MICHIO KAKU

64

nadal będą potrzebni. W końcu każda roślina gigantycznego magazynu CD-ROM-ów. Mowa jest inna, każda budowa jest inna, każde przetu o terabajtach danych, a przecież jest to tylko stępstwo jest inne. Prace takie będą wykraczać mózg małej muszki owocówki! Można sobie poza możliwości robotów. Po drugie, z rynwyobrazić więc, ile danych można by uzyskać ku pracy znikną wszelkiego rodzaju pośredz mózgu człowieka. Kolejnym dużym postępem nicy, np. agenci niższego szczebla, księgowi są symulacje mózgu. W Livermore National czy maklerzy giełdowi. Maklerzy giełdowi nie Lab, w którym projektowane są głowice wohandlują już dziś akcjami. Ludzie kupują teraz dorowe, mamy jeden z największych komputeakcje w internecie i nie potrzebują maklera. rów na świecie. Nazywa się Blue Gene i został A więc czym się teraz zajmują? Sprzedają to, stworzony przez IBM. Komputer ten potrafi czego nie mogą zapewnić roboty – kapitał przeprowadzić symulację mózgu myszy. Trwa intelektualny. To właśnie waluta przyszłości. ona nie dłużej niż minutę, a to niewiele. To Tony Blair powiedział kiedyś, że „Anglia czerpie pokazuje, jak bardzo skomplikowany jest mózg większe dochody z rock'n'rolla niż z przemysłu tego gryzonia. górniczego”. Czyli muzyka rock’n’rollowa jest branżą bardziej dochodową niż wynh  Skoro maszyny inteligencją nie dobycie węgla. Dlaczego? Ponieprzewyższają karaluchów, dlaBędziemy waż wydobycie węgla da się czego więc tak się ich boimy? mieć mózg 2.0. zautomatyzować. Lepsza Oznacza to, że będzie- mk Z dwóch powodów. Po konteneryzacja, szybsza my „wyposażeni” w kopię pierwsze, jesteśmy genespedycja, produkcja mazapasową naszego mózgu. tycznie zaprogramowani na sowa, konkurencyjność. Teoretycznie więc po śmierci bycie istotami płochliwymi Ludzkiego mózgu natopozostanie po nas właśnie i tchórzliwymi. Ci z naszych miast nie da się wrzucić taka kopia, co w pewnym przodków, którzy tchórzana taśmę fabryki. dziwnym sensie oznacza mi nie byli, stali się kolacją dla tygrysów. Boimy się przypewną formę nienh Sporo się teraz mówi o drukoszłości tak samo, jak bali się jej śmiertelności. waniu 3D, w tym o biodrukowaniu 3D. nasi przodkowie, którym wydawała Czy wierzy Pan, że w przyszłości możliwe będzie się być ona bardzo niebezpieczna. Strach ten drukowanie w technologii 3D ludzkiego mózgu? tkwi w nas do dziś. Po drugie, nie mamy już mk  Nieprędko. Budowa naszego mózgu jest takich zawodów jak kowal czy kołodziej. Dlatearcyskomplikowana. Znajdują się w nim setki go niektórzy boją się o pracę. Nie rozpaczamy miliardów komórek nerwowych, a ich liczbę przecież z powodu zaniku dawnych zawodów, można porównać do liczby gwiazd w Drogdyż powstały nowe. Nowe zawody powstaną dze Mlecznej. Z każdego neuronu odchodzą także w przyszłości, lecz wymagać to będzie połączenia do dziesiątek tysięcy innych neuo wiele więcej edukacji niż wcześniej. Kluczem ronów. W tym momencie naukowcy są na etado przyszłości jest nauka i edukacja. Tak przy pie izolowania i płatowania mikroskopijnego okazji – rynek pracy jest pełen wakatów, namózgu muszki owocowej, sekwencjonowania wet w czasach kryzysu. Jest dużo pracy, ale wszystkich połączeń nerwowych, tworzenia wymaga ona większych nakładów edukacyjmapy tych połączeń i zapełniania danymi nych niż w przypadku typowych zawodów.


FUTURE MAKERS.TODAY

MICHIO KAKU

W przyszłości będzie to bardzo ważne. Studenci z Chin czy Indii są głodni wiedzy i zdają sobie sprawę, że ich przepustką do sukcesu jest nauka i technika. I nie trzeba im tego mówić, natomiast należy przypomnieć o tym Amerykanom i Europejczykom, bo wielu z nich o tym nie pamięta. z wywiadów wspomniał Pan, że prawo Moore’a w pewnym momencie przestanie obowiązywać. Kiedy to nastąpi i co potem? mk Skutki mogą być dość bolesne. Na szczęście, gdy minęły czasy lamp próżniowych, my, fizycy, wynaleźliśmy tranzystory. Płynnie udało nam się przejść z jednej technologii w drugą, a świat praktycznie nie odczuł w związku z tą zmianą żadnych niedogodności. Zmiany, które nas czekają, są jednak znacznie większe, ponieważ krzem nie jest w stanie obsługiwać obliczeń na poziomie molekularnym. Twój chip Pentium wyposażony jest dziś w warstwę około dwudziestu atomów. W 2020 roku będzie to pięć atomów, co może prowadzić do wycieków i przegrzewania. Układ scalony będzie przegrzewał się z powodu mocy, jaka do niego będzie docierać, i przeciekał zgodnie z zasadą nieoznaczoności. Nie będzie dało się określić miejsca położenia elektronu, który wycieknie z przewodu. W związku z tym Dolina Krzemowa może w ciągu najbliższych dziesięciu czy piętnastu lat stać się nieopłacalna. Dlatego my, fizycy, rozpaczliwie staramy się stworzyć zamiennik dla krzemu. Możliwości jest wiele: tranzystory molekularne, atomowe i optyczne, grafen, nanorurki węglowe i komputery kwantowe. Badamy wszelkie możliwe opcje. nh W jednym

nh Biokomputery? mk  Komputery

DNA. Wszystkie te rozwiązania już istnieją, ale nie są jeszcze gotowe do wdrożenia na szeroką skalę. Mamy już

65

komputery kwantowe, optyczne i molekularne. Nie mamy jeszcze grafenowych, ale stworzymy je. W przyszłości będziemy także korzystać z komputerów wykorzystujących technologię nanorurek węglowych. Problem tkwi w tym, jak je podłączyć. Jak podłączyć cząsteczki i jak produkować je masowo? Jest to twardy orzech do zgryzienia, ponieważ cząsteczki nie widać gołym okiem. Czy kupisz dziecku na Boże Narodzenie nowy komputer, wiedząc, że jego parametry nie różnią się od parametrów modelu z zeszłego roku? Nie. To może pogrążyć firmy warte miliardy dolarów. Widzimy to już teraz. Wystarczy porozmawiać z jakimkolwiek producentem układów scalonych, a powie: „Tak, widzimy to już teraz”.

Wywiad ten przeprowadziłam podczas konferencji e-nnovation zorganizowanej przez przez markę Allegro w Poznaniu, we wrześniu 2013.


66


67

ZDROWIE

MAXMORE

alcor life extension foundation

Dr Max More, strategiczny futurolog i rozpoznawany na całym świecie orędownik efektywnego i etycznego zastosowania technologii do przedłużania życia i krioprezerwacji. Prezes Alcor Life Extension Foundation. Dr Max More ukończył wydział Filozofii, Polityki i Ekonomii w Kolegium św. Anny Uniwersytetu Oksfordzkiego. Jest autorem zasady proaktywności (ang. proactionary principle) i filozofii ekstropii (ang. extropy) oraz transhumanizmu (ang. transhumanism). Marvin Minsky, zwany ojcem sztucznej inteligencji, tak mówi o dr. More: „Mamy stanowczo za mało osób, które mają tak rozległą wiedzę, potrafią tak odważnie i jasno myśleć, a do tego tak elokwentnie się wypowiadają.”


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MORE

68

Zaczęłam przygotowania do tego wywiadu od sprawdzenia współczesnej definicji śmierci. Potem przeczytałam jeszcze informacje podane na stronie Alcor. Wtedy pomyślałam sobie — czy śmierć jest w ogóle możliwa? natalia hatalska

To nie do końca tak. Trzeba rozróżnić znaczenia słów „zmarły” i „śmierć”. Jeśli masz na myśli prawdziwą śmierć, to nie można tego określić tylko na podstawie definicji. Najodpowiedniejszą definicją śmierci jest nieodwracalny stan, który powoduje utratę danej osoby na zawsze. Mimo to mówimy, że ludzie nie żyją, podczas gdy wcale tak nie jest. Wystarczy przypomnieć sobie, jak to było kilkadziesiąt lat wcześniej. Gdybyś wtedy szła ulicą i upadła bez tchu, twoje serce przestałoby bić, to wszyscy by stwierdzili, że nie żyjesz i zostałabyś pochowana lub skremowana. Dzisiaj postępujemy inaczej. Wykonujemy reanimację krążeniowo-oddechową, defibrylację. Wysyłamy impuls elektryczny do serca i taka osoba wraca do życia. Tak więc, czy taka osoba nie żyła? Nie. Po prostu teraz już wiemy, jak reanimować takich pacjentów. Obecnie musimy rozróżniać różne znaczenia słowa „śmierć”. Jest śmierć w rozumieniu prawnym, kiedy oficjalnie stwierdza się czyjąś śmierć po oświadczeniu lekarza o zgonie, co może nastąpić w wyniku różnych okoliczności i wcale nie musi oznaczać, że ta osoba nie może być przywrócona do życia. Po prostu uznano, że nie ma wskazań do reanimowania tej osoby, ponieważ nie zostało jej dużo czasu i czułaby się okropnie. Wobec tego stwierdza się, że ta osoba nie żyje i oficjalnie tak właśnie jest. Nie jest to jednak tożsame ze stanem śmierci biologicznej, który następuje, gdy komórki naprawdę obumierają i nie można naprawić tych zniszczeń. Jest jeszcze inna definicja stosowana przez krioników, czyli: „nie max more

jesteś naprawdę martwy, dopóki twoje ciało nie uległo zniszczeniu do takiego stopnia, że nie jest już możliwe ożywienie ciebie ani naprawienie go, nawet dla zasady”. Tak więc można być uznanym za zmarłego według współczesnych kryteriów, ale dopóki struktura twojego mózgu nadal jest w gruncie rzeczy nienaruszona lub można ją odczytać na podstawie jej pozostałości, to tak naprawdę się nie umarło. To tak, jakby napisać coś na kartce papieru i podrzeć to na kawałki, ponieważ chce się zniszczyć to, co się napisało, a mimo to NSA jest w stanie zeskanować te strzępy papieru i odtworzyć z nich informacje. W ten sam sposób, nawet jeśli komórki mózgu zostały znacznie uszkodzone, to przy wystarczającej liczbie ocalałych komórek można wywnioskować, co było zapisane w pozostałych, a technologie przyszłości będą w stanie je naprawić. Tak więc naprawdę wcale się nie umarło. Jeśli ktoś uległ spaleniu w pożarze lub w wyniku wypadku samolotowego, to jego ciało jest kompletnie zniszczone i oczywiście taka osoba definitywnie nie żyje. Nie ma możliwości przywrócenia jej do życia. Ale oficjalne stwierdzenie, że ktoś nie żyje lub że jest w stanie śmierci klinicznej przez dzisiejszych lekarzy, wcale nie oznacza, że ta osoba naprawdę umarła, tylko że obecnie lekarze nie wiedzą jak jej pomóc. Cała idea krioniki jest rozwinięciem medycyny ratunkowej. Kiedy ktoś uważa, że dana osoba nie żyje, można ją do nas przekazać. Zapobiegniemy pogorszeniu stanu ciała,


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MORE

69

zatrzymamy proces dekompozycji, ponieważ nh Jak przygotowujecie pacjenta do przechoto oczywiste, że w przyszłości będzie dostęp- wywania? na bardziej zaawansowana technologia i ta mm Na naszej stronie wszystko jest wyjaśnioosoba nie będzie uznana za nieboszczyka. ne, więc w razie potrzeby można uzyskać tam więcej informacji. Przedstawię to w uprosznh Na czym polega procedura krioprezerwacji czeniu, bo przebieg zabiegu może się różnić pacjenta? Dobrze rozumiem, że po tym, kiedy zależnie od stanu pacjenta. Nasz standardowy czyjeś serce stanie, przywracacie go do życia? tryb działania, to pojawić się jak najszybciej mm  W pewnym sensie. To nie takie proste. tam, gdzie jest pacjent, jeśli zostaniemy powiaTo nie jest tak, że naprawdę przywracamy domieni, a zazwyczaj tak jest. Często oczekuludziom życie, ponieważ oni nie umarli. My jemy w gotowości w szpitalu lub hospicjum. Po po prostu przywracamy krążenie i oddychaorzeczeniu zgonu przez lekarza przystępujemy nie. To przypomina reanimację, ale my wcale do naszych zabiegów. Wtedy, jak już wsponie próbujemy ich reanimować, nie na tyle, mniałem, przejmujemy krążenie i oddychanie, żeby odzyskali świadomość. Tak naprawdę, to rozpoczynamy zewnętrzne chłodzenie, podaupewniamy się, że tak się właśnie nie stanie. jemy pierwsze leki, a potem chirurg wkracza Podajemy pacjentom leki, które gwarantują, do działania i uzyskuje dostęp do głównych że nie odzyskają przytomności, ponieważ nie naczyń krwionośnych zaopatrujących serce, po chcemy, żeby czuli się niekomfortowo w trakto, żeby usunąć tyle krwi i płynów ustrojowych, cie tego zabiegu. To prawda, że wykonujemy ile może. Jeśli tego nie zrobimy, a przekroczyte same czynności, które wykonują lekarze my temperaturę zamarzania, wytworzą się ratunkowi, żeby przywrócić funkcje życiowe kryształy lodu, które mogą poważnie uszkodzić pacjenta. Owszem, bierzemy na siebie oddykomórki i mózg. Nie zniszczą ich bezpowrotnie, chanie i krążenie dzięki zastosowaniu urządzeale na tyle uszkodzą, że wymagana będzie dużo nia do resuscytacji krążeniowo-oddechowej po bardziej zaawansowana technologia, żeby je to, żeby jak najdłużej podtrzymać biologiczne później naprawić. W związku z tym zamiast funkcje życiowe, podczas gdy przeprowadzamy mrożenia naszym celem jest witryfikacja. Żeby nasze zabiegi. Korzystamy z około szesnastu to osiągnąć, zastępujemy płyny ustrojowe krioróżnych lekarstw, które opływając organizm, protektantami. Można sobie wyobrazić tak, że pomagają chronić jego komórki, żeby te leki krioprotektant to rodzaj środka przeciw zaprzepompować przez ciało, musimy podtrzymarzaniu, takiego, którego używa się zimą mać krążenie i funkcje układu oddechowego. w samochodach, przy czym ten jest do celów Ze względu na to, że chcemy jak najszybciej medycznych. Stopniowo zwiększamy stężenie schłodzić ciało pacjenta, zależy nam na tym, krioprotektantu, zmniejszamy impulsy wysyłażeby pozbawić je ciepła. Mówiąc inaczej – nie ne do komórek, a po skończeniu tej procedupróbujemy przywracać pacjentowi świadomory możemy obniżyć temperaturę ciała poniżej ści, a jedynie podtrzymać biologiczne funkcje temperatury zamarzania bez obawy o utworzeżyciowe, żeby zabezpieczyć jego komórki pod nie się kryształów lodu. Możemy wtedy obnikątem długoterminowego przechowywania żyć temperaturę do minus 196 stopni Celsjusza w niskiej temperaturze. lub minus 320 stopni Fahrenheita, a kryształy lodu nie powinny się wytworzyć. Chronimy


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MORE

komórki w oparciu o badania ich żywotności wykonane z wykorzystaniem mikroskopu elektronowego na zwitryfikowanej tkance mózgowej. Wygląda na to, że bardzo dobrze udaje nam się zachować strukturę tkanek, naprawdę dobrze. I chociaż obecnie nie mamy możliwości przywrócenia życia takiej osobie, ze względu na to, że nie mamy odpowiedniej technologii, wydaje się prawdopodobne, że w pewnym momencie w przyszłości będziemy dysponować takimi możliwościami. Tak więc w międzyczasie ta osoba nie jest tak naprawdę żywa, ale też nie umarła. To taki jakby stan w zawieszeniu. Przypomina bardzo głęboką śpiączkę. nh Alcor został założony ponad 40 lat temu. Czy

nadal przechowujecie pacjentów, którzy wtedy poddali się krioprezerwacji? mm Nasz pierwszy pacjent poddał się zabiegowi w roku 1976, o ile dobrze pamiętam. To rodzic jednego z naszych współzałożycieli. Ale tak, nadal przechowujemy naszych pierwszych pacjentów. Mamy nawet pacjenta z okresu zanim powstało Alcor — to doktor James Bedford, który jako pierwszy poddał się krioprezerwacji. Zabieg wykonano w 1967. Przez pewien czas zajmowali się nim jego krewni, a potem my przejęliśmy opiekę nad nim. Tak więc mamy pacjenta z roku 1967, a pierwszym, na którym przeprowadziliśmy zabieg, był pacjent z roku 1976.

70

zapobieganie tworzeniu się kryształów lodu musieliśmy oddać coś w zamian. Roztwór, którego używamy, ma w pewnym stopniu toksyczne działanie na komórki. Dzięki latom pracy udało nam się to toksyczne działanie zmniejszyć, ale wciąż podejmujemy wysiłki, żeby zredukować je jeszcze bardziej. Jest też wiele innych bardzo ważnych elementów procesu. Wprowadzenie krioprotektantu jest kontrolowane przez komputer, co umożliwia stopniowe zwiększanie stężenia roztworu i redukuje ryzyko wystąpienia szoku osmotycznego. Zabiegi chirurgiczne też stoją obecnie na znacznie wyższym poziomie. Uważam jednak, że bardzo ważnym aspektem jest nie tyle technologia, co odpowiednia organizacja oczekiwania na pacjenta, jego stabilizacja i transport. Zasadniczo, chcemy minimalizować opóźnienia od momentu stwierdzenia zgonu pacjenta do momentu jego przybycia do Alcor, chcemy jak najszybciej schłodzić tę osobę i zabezpieczyć jej komórki. To kluczowa sprawa. Na samym początku najważniejsze jest pierwszych kilka godzin, ponieważ wtedy najwięcej szkód zostaje wyrządzonych w organizmie. W związku z tym wprowadziliśmy liczne usprawnienia organizacji, które pozwalają nam zwiększyć szansę na oczekiwanie przy łóżku pacjenta i szybkie podjęcie działań. Wiele obszarów naszych działań zostało już poprawione. Nigdy nie przestajemy się rozwijać. Zawsze jesteśmy na drodze do zmian na lepsze.

to pytanie, ponieważ chciałam zapytać o to, jak zmieniła się technologia krioprezerwacji przez te lata. mm  Zmieniła się w wielu aspektach. Jedną z kwestii jest to, że krioprotektant, o którym wspominałem, zmienił się przez lata. Dzięki badaniom został ulepszony i jeszcze skuteczniej chroni ciało. Zapobiega tworzeniu kryszta- nh Wspomniałeś, że obecnie nie dysponujełów lodu lepiej niż kiedykolwiek. Ale za lepsze cie technologią do przywrócenia pacjenta do nh Zadałam


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MORE

71

świadomości, ocucenia go. Jakie technologie napacjent przebywał w cieple, czy był schłodzony. leży dostosować lub rozwinąć, żeby być w stanie Te osoby będą potrzebowały znacznie bardziej to zrobić? zaawansowanej technologii, żeby naprawić te mm Na pewno nie mamy obecnie możliwości uszkodzenia. Możliwe, że w ich przypadku koprzywrócenia żadnego z naszych pacjentów do nieczne będzie zastosowanie nanotechnologii świadomego życia. Ludzie komentują to, pytamolekularnej — nanomedycyny. Ogólnie mójąc „jaki jest sens?”. Trzeba wziąć pod uwagę, że wiąc, chodzi o wykorzystanie niezwykle małych możemy poddać krioprezerwacji i przywrócić do urządzeń, które są nawet nie tyle mikroskopijżycia wszelkie ludzkie tkanki. Dziesiątki różnych ne, co nanometryczne. Obecnie przeważnie tkanek ludzkich są poddawane krioprezerwacji: znajdują się zaledwie w fazie projektowej. Są to komórki jajowe, sperma, zapłodnione bardzo uproszczone formy nanotechkomórki jajowe, naczynia krwionologii, chociaż te urządzenia są Możliwe, nośne, rogówki. Oczywiście projektowane tak, żeby mogły że w przyszłości zmiana obiektu krioprezamiast próbować na- dotrzeć do poszczególnych zerwacji z pojedynczych prawić ciało, będziemy je komórek i używając swojego tkanek na całe organy regenerować lub wymienimy wbudowanego komputera znacznie podnosi poziom je w całości na nowe. Jed- mogły nie tylko mapować, trudności. Były przypadki nak nie dotyczy to mózgu, co powinno się w nich znajskutecznej krioprezerwacji dować, ale także posiadałyponieważ po wymianie nerki królika, ponownego jej mózgu na nowy dana by narzędzia do naprawienia ogrzania, wszczepienia i nerka tych komórek, jedna po drugiej. osoba przestaje ta dalej pełni swoją funkcję. Na Mamy też pacjentów, których podbyć sobą. teraz to naprawdę limit naszych możdaliśmy krioprezerwacji w dobrych waliwości. Przejście z pojedynczych organów do runkach i których ciała nie zostały znacznie całego ciała, czy to ludzkiego, czy innego stwouszkodzone. Niewątpliwie w ich przypadku rzenia, jest po prostu czymś, na co jeszcze nie konieczne będzie najpierw naprawienie probjesteśmy gotowi. Niemniej struktura ciała jest lemu, który spowodował ich śmierć, cokolwiek zachowana. Pomimo tego, że dzisiaj nie możeto było — czy to rak, czy choroba serca, czy sam my przywrócić tej osoby do świadomego życia, proces starzenia się — chociaż te osoby tak namoże ona czekać na ten moment, ile tylko bęprawdę jeszcze żyją, ale nie we współczesnym dzie trzeba. Jaka technologia będzie potrzebna? rozumieniu. W ich przypadku konieczne będzie Jest to częściowo zależne od stanu, w jakim zastosowanie medycyny regeneracyjnej, np. pacjent się znajduje. Niektórzy z naszych pakomórek macierzystych albo innych środków, cjentów są w bardzo złym stanie, ponieważ które będą potrzebne do naprawienia tkanek zostali poddani krioprezerwacji dziesiątki lat i odwrócenia procesu starzenia, wyleczenia temu przy użyciu bardziej prymitywnych metod raka czy chorób serca. Kluczowa będzie właśalbo nie byliśmy obecni przy ich łóżku lub nie nie medycyna regeneracyjna, która jest jeszcze zostaliśmy poinformowani z wystarczającym stosunkowo nową dziedziną, ale wygląda obiewyprzedzeniem. W związku z czym ich ciało cująco. Już teraz hoduje się organy i tkanki, więc mogło zostać uszkodzone w trakcie oczekiwapomysł, żeby wymienić poszczególne części nia na naszą ekipę, niezależnie od tego, czy ciała zdaje się być wysoce prawdopodobny. To


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MORE

dzieje się już teraz. Robimy naprawdę ogromne postępy. Jednak naprawa mózgu na pewno nastręczy wielu problemów, a jej znaczenie akurat jest kluczowe. Nie możemy dokładnie określić, kiedy odpowiednie technologie będą dostępne, ponieważ nie zostały jeszcze wynalezione, chociaż niektóre z nich mają już zarys, istnieją już projekty teoretyczne molekularnych urządzeń naprawczych. Jednak sam kierunek, w którym podążamy, czyli hodowanie organów, regeneracja i naprawa tkanek, stawianie czoła procesowi starzenia się — wszystkie te badania zmierzają we właściwym kierunku i kiedyś pomogą naszym pacjentom.

72

więcej niż sto lat. nh Wspomniałeś, że w przypadku krioprezerwacji wyzwaniem jest teraz przejście od organów do całego ciała. Chciałabym jednak zapytać o mózg. Czy nie jest on na tyle skomplikowany, że nie da się go porównać do nerek lub innych tkanek? mm  Tak naprawdę nerki są bardzo złożone. Na swój sposób przypominają tkankę kory mózgowej. Posiadają też rozbudowaną strukturę wewnętrzną. Tak naprawdę to kwestia stopnia złożoności. Inne poziomy struktury mózgu mogą też mieć ważne zastosowanie. Nie chodzi wyłącznie o obserwowanie połączeń pomiędzy neuronami, ale też o ich układ. W krioprezerwacji odtwarzamy całą tę strukturę. To nie są tylko spekulacje. Wiemy o tym, ponieważ dysponujemy badaniami z użyciem mikroskopu elektronowego, które pokazują błony komórkowe i połączenia międzykomórkowe — są nienaruszone, wyglądają świetnie. Tak więc pomimo tego, że mózg może być bardziej skomplikowany, my go nie niszczymy, zachowujemy jego strukturę. Zasadniczo można go traktować jak pozostałe części ciała, ale nie można go po prostu wymienić, trzeba go naprawić. Inne organy, takie jak ręce, płuca, itp. można bez problemu wymienić. Możliwe, że w przyszłości zamiast próbować naprawić ciało, będziemy je regenerować lub wymienimy je w całości na nowe. Jednak nie dotyczy to mózgu, ponieważ po wymianie mózgu na nowy dana osoba przestaje być sobą. Wobec tego tak naprawdę trzeba skupić się na naprawieniu komórek mózgowych. Niemniej zależy to od stopnia ich uszkodzenia i skomplikowania całego zabiegu.

to będzie? Czy mówimy o stu latach, czy może tylko o kilkunastu, na przykład piętnastu czy dwudziestu pięciu? mm Nie mogę określić, jak długo jeszcze przyjdzie nam czekać, nikt tego nie wie. Okazuje się, że większość ludzi, którzy próbują przewidzieć przyszłość, się myli. Jedyne, czym mogę się podzielić, to moje spekulacje. Zgaduję, że potrzebne jest jeszcze około sto lat. Może dużo więcej, może dużo mniej. Trzeba też pamiętać, że ten czas będzie inny dla każdego pacjenta. Jak już wspomniałem, niektórzy pacjenci są w znacznie lepszym stanie niż pozostali, więc możliwe, że wcześniej wrócą do nas. Ale nie ma sensu przywracać ludzi, dopóki problem starzenia pozostaje nierozwiązany. Jak długo to potrwa? Tego nikt nie wie. Każdy ma inne zdanie na ten temat. Niektórzy powiedzą „nigdy”. Inni stwierdzą, że „możliwe, że wystarczy mniej niż dwadzieścia lat, jeśli zapewnić wystarczające finansowanie”. Obecnie ten obszar jest słabo dofinansowany. Na pewno byłbym zdumiony, gdyby wystarczyło mniej niż trzydzie- nh Chciałabym właśnie zapytać o osobowość ści lat czekania dla któregokolwiek z naszych osoby, która zostanie przywrócona do życia. Niepacjentów. Byłbym też zaskoczony, gdyby dla którzy z Waszych pacjentów skorzystali z opcji większości naszych pacjentów potrzebne było neuroprezerwacji, więc jedynie przechowujecie nh Kiedy


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MORE

ich mózg lub głowę. Pierwsze pytanie, które się nasuwa, to: czy pacjent poddany neuroprezerwacji zachowa swoją osobowość? Czy to będzie ta sama osoba? A drugie pytanie to: w jaki sposób ten pacjent zostanie przywrócony do życia? mm  Po pierwsze kwestia osobowości danego pacjenta jest niezależna od wybranej opcji: pełnej krioprezerwacji, czy neuroprezerwacji. Mózg jest chroniony w obu przypadkach w ten sam sposób, więc jest identycznie zachowany. Jedyną różnicą pomiędzy pełną krioprezerwacją a neuroprezerwacją jest to, że w tym drugim przypadku pacjent będzie wymagał wymiany całego ciała, chociaż prawdopodobnie pacjent, który wybrał pełną opcję też będzie musiał tak zrobić, ponieważ do momentu przywracania go do świadomego życia najpewniej będzie już mocno zużyte. W związku z tym jest duże prawdopodobieństwo, że tak czy inaczej będzie konieczna regeneracja lub wymiana całości ciała. W przypadku neuroprezerwacji jest kilka możliwości na pełne przywrócenie pacjenta do życia. Pierwszą z nich jest wykorzystanie struktury genetycznej pacjenta, ponieważ w jest w niej zawarta instrukcja na odtworzenie ciała. Przy użyciu bardziej zaawansowanej technologii powinniśmy być w stanie zaprogramować ciało pacjenta tak, żeby się w pełni zregenerowało. Lub, prostszą możliwością, chociaż pewnie mniej prawdopodobną, jest sklonowanie ciała. Naukowcy potrafią już klonować różne zwierzęta. Mając to na uwadze, klonowanie ludzi w przyszłości może stać się osiągalne. Do tego potrzeba będzie pobrać próbkę tkanki, poczekać, aż całe ciało oprócz mózgu się z niej odbuduje i przeszczepić mózg do środka. To jest jedna z opcji. Jednak sądzę, że bardziej prawdopodobne będzie to, że stworzymy pewnego rodzaju podparcie dla mózgu i pozwolimy, żeby ciało wytworzyło się dookoła niego. Czy jest inna możliwość? Na razie nie wiadomo.

73

Niektórzy spekulują, że możliwe będzie zeskanowanie mózgu i skopiowanie osobowości, która jest w nim zachowana, albo nawet stworzenie wirtualnego ciała, do którego zostanie ona wdrukowana. Nie wszyscy jednak uznają tę metodę za odpowiednią, czasem mówią, że to nie będą te same osoby, a co najwyżej ich kopie. Jest to niewątpliwie trudne zagadnienie do rozważenia. Ale tak, sądzimy, że dopóki pacjent jest w stanie krioprezerwacji, to jego ciało jest w dobrym stanie, a skoro zachowaliśmy mózg, to ta osoba może wrócić, ponieważ osobowość jest po prostu zapisana w fizycznej strukturze mózgu. Impulsy elektryczne nie są za to odpowiedzialne. To wiemy na pewno, ponieważ jest wiele osób, które mają za sobą operację i były w stanie głębokiej nieprzytomności bez żadnych procesów mózgowych, a po reanimacji nadal są z nami, ich osobowość się nie zmieniła. Wiemy więc, że impulsy elektryczne mogą mieć co najwyżej związek z pamięcią krótkoterminową, a wszystko, co przechowujemy w mózgu dłużej niż kilka minut zostawia ślad w fizycznej strukturze mózgu, jest zachowane w postaci połączeń pomiędzy neuronami. Dlatego wiemy, że właśnie to zachowujemy, czego dowodzą badania z użyciem mikroskopu elektronowego, i mamy powody, żeby wierzyć, że zachowujemy także osobowość. wcześniej, że zanim którykolwiek z pacjentów poddanych krioprezerwacji zostanie zreanimowany, trzeba uporać się z problemem starzenia się. Wiem, że to teraz bardzo ważna sprawa, coraz więcej firm zajmuje się powstrzymaniem tego procesu, chociażby Google zainwestowało ostatnio w Calico. Nasuwa się pytanie – czy naprawdę możemy odwrócić lub wstrzymać starzenie się? mm Jak najbardziej. Są ludzie, którzy kolekcjonują samochody i niektóre modele mają na nh Wspomniałeś


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MORE

74

przykład od lat 30. W jaki sposób sprawiają, że pieniądze nie są przekazywane na cele, któsą one nadal sprawne, skoro większość z nas re są ważne. Wydajemy miliardy dolarów musi kupować nowy samochód co kilka lat? na badanie chorób serca, raka, podczas gdy To dlatego, że bardzo o nie dbają i wymieniają to oczywiste, że większość z nich związana części, które tego wymagają, jedna po drujest z wiekiem. Jeśli poznamy odpowiedzi na giej. Nasze ciała to też takie maszyny, tylko problemy dotyczące starzenia, jeśli uczynimy biologiczne. Po prostu musimy znaleźć odpoto naszym nadrzędnym celem, niewątpliwie wiedź na to, jak zachować je w dobrym stanie. osiągniemy znacznie lepsze rezultaty w walce Wiemy, że nasze ciała same o siebie z tymi chorobami. Odpowiadając na Twoje dbają do pewnego stopnia. Rapytanie — tak, uważam, że jest to Niektórzy dzą sobie z leczeniem ran. możliwe, czy wręcz nieuchronne. spekulują, że możliMożemy nawet wymienić Tempo badań zależy jedynie od we będzie zeskanowapalec, jeśli ktoś go utracił. dostępnych środków. Można nie mózgu i skopiowanie Niestety nie jesteśmy tak tu użyć analogii: jeśli w 1960 osobowości, która jest dobrzy, jak inne zwierzęroku ktoś by zasugerował, że w nim zachowana, albo ta, które potrafią wymiew ciągu dziesięciu lat wyląnawet stworzenie wirtualnić utracone części ciała, dujemy na Księżycu, ludzie nego ciała, do którego ale na pewno zmieni się to by powiedzieli, że oszalał i nie zostanie ona wdruw miarę zdobywania wiedzy ma mowy, żeby ktoś wylądował kowana. o tym, jak jesteśmy zaprogramona Księżycu, a na pewno nie w ciągu wani. Jeśli więc wyobrazimy sobie nasze dziesięciu lat. Mimo to prezydent Stanów ciało jako biologiczną maszynę, to stwierdzeZjednoczonych wyznaczył taki cel i dokonalinie, że będziemy w stanie kontrolować proces śmy tego. Dziewięć i pół roku później stanęlistarzenia, nie narusza żadnych praw fizyki. śmy na Księżycu. To naprawdę niesamowite. Zdaje się, że nie da się tego uniknąć w miarę Jeśli dokonalibyśmy tego samego w przypaddalszych postępów w medycynie, technologii ku starzenia, myślę, że rezultaty pracy w tym i nauce. Kiedyś dowiemy się, jak odwrócić zakresie byłyby jeszcze lepsze. Wspomniałaś proces starzenia, jak go powstrzymać, w jaki o Calico i pozostałych grupach, które zajmują sposób przyspieszyć proces regeneracji tak, się tym tematem, ale to nadal młode zespoły żeby dokonywał się szybciej niż proces starzei niewielkie w porównaniu z funduszami, które nia. Poznamy sposoby na wyleczenie choroby są przekazywane na rzecz walki z poszczególAlzheimera. Odnajdziemy metodę na usunymi chorobami. Na pewno lepsze rezultaty nięcie wiązań w tętnicach, które wywołują przyniosłoby przekazanie większych funduszy przewlekłe choroby. Tak więc naprawdę to na badania nad problemem starzenia. są kwestie czysto techniczne i możliwe, że nawet nie będziemy musieli rozumieć proce- nh Wspomniałeś o wymienianiu części ciała su starzenia. Musimy zidentyfikować głów- i przyrównałeś ciało do samochodu i maszyny ne problemy, co się dzieje nie tak i szybko biologicznej, co kieruje naszą rozmowę w stronę to naprawić, nawet jeśli nie rozumiemy, co transhumanizmu. Mam pytanie o ludzi, którzy despowodowało ten problem. W pewnym mo- klarują, że nie chcą żadnych ulepszeń ciała. Chcą mencie ludzie zdadzą sobie sprawę, że ich pozostać w pełni naturalni, zachować biologiczną


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MORE

75

integralność. Czy sądzisz, że takie osoby kiedyś nh Czy uważasz, że podążanie drogą w kierunku zanikną, że będą mniej inteligentne lub będą za ewolucji kontrolowanej przez człowieka, a nie wolno ewoluować, przez co będziemy mogli ich biologię, to nasza przyszłość? porównać do neandertalczyków? mm Tak. Myślę, że już do pewnego stopnia tak mm  Zarówno neandertalczycy, jak i homo właśnie jest. Jest wiele rzeczy, które możemy sapiens żyli równolegle przez jakiś czas. Nie kontrolować poprzez zmianę naszego środowisądzę, żeby tacy ludzie mieli zniknąć. Jeśli ska, co skutkuje zmianą zapisanego w naszych są ludzie, którzy z wyboru nie chcą przyjąć genach przeznaczenia czy losu. Od długiego ulepszeń i usprawnień, to mogą przebywać czasu potrzebowaliśmy mieć możliwość dostoz innymi ludźmi, ale mogą mieć problemy w insowania się do środowiska, zresztą nadal tego terakcji, jeśli pozostali będą szybciej myśleć, potrzebujemy. W dalszym ciągu dostosowujekonstruować bardziej zaawansowane narzęmy się do otoczenia. Jednak z każdym dniem dzia lub będą po prostu inni. Można by ich coraz bardziej dostosowujemy to otoczenie porównać przykładowo do Amiszów. Amisze także do siebie. Obecnie mamy znikomą konżyją obok nas, ale mają swoje społeczności, trolę nad naszą strukturą genetyczną, dopiero ich kontakty z nami są ograniczone. Handlują zaczynamy zbierać doświadczenia z obszaru z nami, ale wszystko robią po swojemu i nie terapii genowej. Niemniej sądzę, że w ciągu akceptują pewnych technologii. Nie widzę najbliższych kilkudziesięciu lat stanie się jasne, powodu, dlaczego w przyszłości miałoby nie że naprawdę rozumiemy nasz genom, będziebyć takich ludzi. Myślę, że może ich być coraz my dysponować lepszymi narzędziami, może mniej, chociażby dlatego, że z czasem mogą będziemy wszczepiać sztuczne chromosomy, zobaczyć, że nie ma powodów opierać się które otworzą przed nami dodatkowe możliprzed wstrzymywaniem starzenia, zwiększawości, które będzie można włączać i wyłączać niem inteligencji, modyfikacją emocji czy pozależnie od potrzeb. Tak więc myślę, że rzeszerzaniem możliwości naszych zmysłów. To czywiście możemy przejąć stery ewolucji, jeśli wszystko najzwyczajniej zostanie uznane przez zdecydujemy, że tego chcemy. Dlatego właśnie nich za atrakcyjne i rozważne, więc jedynie zasada wolności morfologicznej jest bardzo najbardziej ortodoksyjni przeciwnicy, którym ważna, ponieważ wolność wyboru odnośnie nie będzie to pasować ze względów ideolotego, co będziemy chcieli zrobić lub czego bęgicznych, odrzucą te możliwości. Myślę, że dziemy chcieli uniknąć, będzie kluczowa. Jest z czasem coraz mniej ludzi będzie opierać się z tym związanych także kilka trudnych kwetym ulepszeniom. Jednak nic się nie stanie, jeśli stii. Obecnie wśród społeczności niewidomych odmówią. Nie jestem za tym, żeby kogokoli zdaje się, że też w niektórych społecznościach wiek przymuszać do tych zmian. To serce idei osób głuchych są ludzie, którzy chcą, żeby ich transhumanizmu, przynajmniej ja tak to widzę, dzieci stały się niewidome lub głuche i przez idea morfologicznej wolności. Chodzi o prawo to dołączyły do tych społeczności. To bardzo do wyboru, jaką się będzie miało. To prawo do trudne zagadnienie, ponieważ w takim przywyboru udoskonaleń i prawo sprzeciwienia się padku trzeba zdecydować, czyjej wolności się im. To indywidualna sprawa. Nikt nie powinien broni: jeśli im się tego zabroni, idzie za tym być do tego przymuszany. odebranie im prawa do decydowania o ich dzieciach. Można też chronić prawa tych dzieci


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MORE

76

im pozostawić ostateczną decyzję. Niektórzy wybiorą źle, a inni mogą zdecydować, że chcą mieć w mózgu implant, który po prostu sprawi, że będą się dobrze czuć, ale nie zrobią nic więcej. To coś jak najlepszy narkotyk, który ma fizyczny wpływ na ciebie, ale może też sprawić, że nie będziesz się do niczego nadawać pod względem umiejętności zrobienia czegokolwiek produktywnego. To niełatwa kwestia. Chciałbym, żeby było możliwe, żeby ludzie podejmowali dobre decyzje bez konieczności odwodzenia ich od tych złych, ale i tak mając wybór, niektórzy z nich pójdą niewłaściwą drogą. Jednak to, że niektórzy podejmują zły wybór nie jest dla mnie wystarczającym powodem, żeby odbierać im do niego prawo. i powiedzieć, że powinny mieć pełną zdolność nh Jeśli możemy powstrzymać starzenie się, do decydowania o tym, jakie chcą być. To na- sądzisz, że kiedyś staniemy się nieśmiertelni? prawdę skomplikowane sprawy, ale myślę, że Będziemy żyć całą wieczność? trzeba się kierować tym, że każda jednostka mm  Nie, nie używam słów takich jak „niedecyduje o tym, jakich zmian chce na sobie śmiertelny” czy „wieczność”. Uważam, że są dokonać. nieodpowiednie i zawsze wzdrygam się, kiedy słyszę, że ktoś ich używa. To słowa w pewnh Chcę Ci zadać pytanie o etyczny aspekt tego nym sensie nacechowane religijnie, pochodzą scenariusza. Nie jestem pewna, czy ludzie są goz mitologii religijnej. Załóżmy, że pokonamy towi na posiadanie takiej wolności do decydostarzenie. Będziemy wiedzieli, jak całkowicie wania o sobie. Niektórzy z nich mogą próbować zatrzymać proces starzenia. Czy to sprawi, decydować nie tylko o sobie, ale też o innych. że będziemy nieśmiertelni? Że będziemy żyć mm W rzeczy samej. To będzie najważniejsza wiecznie? W żadnym wypadku. Nadal możemy bitwa o wartości etyczne w przyszłości. To bibyć przez kogoś zabici. Nadal możemy sami się twa za lub przeciwko naszej morfologicznej zabić. Jeśli nie podbijemy kosmosu, to za kilka wolności. Na pewno znajdą się osoby, które tysięcy lat Słońce wybuchnie i to najprawdobędą chciały decydować o innych. Historia podobniej będzie nasz koniec, chyba, że się zna bardzo negatywne przypadki w wielu kragdzieś przeniesiemy. A nawet jeżeli przeżyjemy jach, także w Stanach Zjednoczonych, dotyto i rzeczywiście zamieszkamy gdzieś indziej czące pewnych form przymusowej eugeniki, w kosmosie, to miliardy lat później możliwe, że na skutek których niektórzy ludzie zostali porozpad protonu stanie się dla nas zagrożeniem. zbawieni płodności. Jestem temu stanowczo Z kolei w nadzwyczaj odległej przyszłości możprzeciwny. Myślę, że można zachęcać ludzi do liwe, że wszechświat wyczerpie swoje zasoby podejmowania dobrych wyborów, ale trzeba energii. W końcu ciągle się rozwija. To bardzo


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MORE

odległy czas z ludzkiego punktu widzenia, ale to nadal nie jest wieczność. Po prostu nie sądzę, żeby dywagowanie o wieczności miało sens. W dodatku niektórych to przeraża, ponieważ ich umysł pracuje w ciekawy sposób i nasuwa im myśli typu „o Boże! Skoro będę żyć wiecznie, to co mam robić? Skończą mi się pomysły na zajęcia, będę się nudzić”. Nie tak przyzwyczailiśmy się żyć, nie planujemy swojego życia miliardy lat naprzód. Nie robimy nawet planów na pięćdziesiąt lat do przodu, tylko żyjemy z dnia na dzień, czasem robimy plany z rocznym wyprzedzeniem. Tak więc sama idea nieśmiertelności wywołuje strach, ponieważ ludzie nie mogą sobie wyobrazić jak by to wyglądało, ale wcale nie muszą robić planów, wystarczy, że będą to robić jak dotychczas — po trochu. To są oba powody, dlaczego nie przepadam za terminami takimi jak „nieśmiertelność” czy „wieczność”. Wolę raczej mówić, że przed nami są bliżej nieokreślone lata życia i będziemy mogli się cieszyć długowiecznością, wybierając czas jej trwania. uważasz, że ludzie chcą tak długo żyć i chcą pozostać tu, na Ziemi, jak najdłużej? Dlaczego to nasze odwieczne marzenie? mm  Nie jestem pewny, czy rzeczywiście tak jest. W większości religii nie chodzi o to, że będziemy żyć na Ziemi, a raczej w jakimś wyobrażeniu życia po śmierci. Wizja ta zależy od religii. Wielu ludzi chce uciec z Ziemi, ponieważ nie postrzega życia tutaj jako coś przyjemnego. Tak naprawdę wiele osób mówi, że nie chce tu żyć ani chwili dłużej. Myślę, że to dlatego, że mają pewne wyobrażenie na temat przyszłości i jak ich życie będzie wyglądać, jeśli będą jeszcze dłużej żyć. Wydaje im się, że się będą nudzić. Zawsze wywołuje to u mnie śmiech. To jasne, że jeśli ktoś jest już znudzony życiem, to na pewno tak też będzie w przyszłości, bo po prostu taką ma osobowość. Ale wśród nas jest nh Dlaczego

77

wielu ludzi, którzy nie mogą sobie wyobrazić, jak to jest być znudzonym. Zawsze mają coś do zrobienia, chcą się czegoś nauczyć, dowiedzieć się czegoś nowego, coś stworzyć. Nie sądzę, żebym miał żyć w nieskończoność lub wiecznie. Po prostu wiem, że teraz chcę żyć, wczoraj też wiedziałem, że będę chciał przeżyć ten dzień, wiem też, że rok temu oczekiwałem na następny dzień, więc spodziewam się, że za dziesięć lat też będę chciał żyć i tak samo będzie za pięćdziesiąt czy za sto lat. O ile nie stanie się coś strasznego ze mną lub ze światem, to nie widzę powodu, dla którego miałoby to się zmienić. Nie mówię, że będziemy chcieli bardzo długo żyć lub w nieskończoność. Po prostu mówię, że jeśli lubisz życie, jeśli lubisz je wystarczająco, razem z wszystkimi trudnościami, które w nim napotykasz, to dlaczego miałbyś jutro przestać się nim cieszyć? Tak naprawdę chodzi tylko o wybór. Samodzielnie wybieramy, jak długo chcemy żyć. Nie widzę powodów, żeby już teraz wprowadzać ograniczenia. Powiedziałaś też, że ktoś może chcieć żyć dalej tu, na Ziemi. Nie jest powiedziane, że w przyszłości będziemy nadal mieszkać na Ziemi. Przykładowo — możliwe, że za kilkadziesiąt lub kilkaset lat polecimy w kosmos, może będziemy zasiedlać różne jego rejony. Może nawet nie będziemy już istotami z krwi i kości. Może przekroczymy bariery biologii i znajdziemy inne podłoże dla naszych umysłów, które będzie bardziej odpowiednie do życia w kosmosie. Może będziemy nadal na Ziemi, ale będziemy egzystować poza naszymi fizycznymi ciałami. Może prześlemy nasze umysły do wirtualnej rzeczywistości, w której będziemy żyć i będziemy w stanie stworzyć, co nam się żywnie podoba. Może być też tak, że będziemy żyli długo, ale niekoniecznie na Ziemi, nie takiej, którą teraz znamy.


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MORE

78

wersja przyszłości jest bardziej optyżycie idą do przodu. To wcale nie znaczy, że nie mistyczna czy pesymistyczna? ma poważnych problemów na świecie. To wcamm  Kiedy myślę o przyszłości, to przede le nie znaczy, że nie ma nic, co można naprawszystkim myślę o przeszłości i pytam sam siewić. Ale myślę, że ogólnie widać, że wszystko bie: „czy jest jakiś okres w przeszłości, w któzmierza ku lepszemu. Tak długo, jak będziemy rym wolałbym żyć bardziej niż teraz”. Zawsze skupiać się na rozwiązywaniu naszych problena to odpowiadam w ten sam sposób: „nie ma mów, możemy być optymistyczni. Nie chodzi takiego okresu — wolę żyć teraz”. Jeśli pomyo to, że mamy siedzieć, nic nie robić i mówić: śleć o tym, jak ludzie żyli kiedyś, to teraz żyje „wszystko będzie dobrze, nie musimy nic z tym nam się lepiej niż kiedykolwiek. Wystarczy porobić”. Mam na myśli bardziej praktyczną formę myśleć, czy wolelibyśmy żyć w czasach, kiedy optymizmu, w stylu: „tak, możemy sprawić, że kobiety były pozbawione praw, były własnością świat będzie zmieniał się na lepsze”. ich mężów, czy może w czasach, kiedy rasy ludzi były niewolnikami innych ras? Czy woleliby- nh Tak więc wierzysz, że technologia pomoże śmy żyć w czasach, kiedy nie było znieczulenia, nam przezwyciężyć problemy, z którymi obecnie leków przeciwbólowych, antybiotyków, a lu- się borykamy? dzie umierali w młodym wieku i tracili 3/4 swomm Tak. Nowe technologie rozwiązują wiele ich dzieci w pierwszych miesiącach ich życia? problemów, choć często przynoszą nowe, poNie. Życie wtedy pod wieloma względami nie nieważ trudno tak naprawdę określić, z czym było dobre nawet dla najbardziej zamożnych, będzie się mieć do czynienia, dopóki nie stwobyło okropne, w porównaniu do dzisiaj. Z kolei rzy się tej nowej technologii. Z tego względu moje wizje przyszłości są optymistyczne i o ile nie brzmi to wiarygodnie, kiedy ktoś mówi: nie zniszczymy doszczętnie siebie nawzajem, „trzeba najpierw udowodnić, że nowa technoczego nie da się wykluczyć, życie powinno być logia jest w pełni bezpieczna, a dopiero potem coraz lepsze. Tak więc moim zdaniem pacjenmożna zacząć jej używać”. To nie tak działa. Nie ci poddani krioprezerwacji nie mają się czego da się wszystkiego przewidzieć. Od tego jest obawiać, jeśli zostaną przywróceni do życia praktyka. Wielu ludzi to przeciwnicy postępu w przyszłości. Sądzę, że będą się czuli co najtechnologicznego, ponieważ uważają, że może mniej tak dobrze, jak teraz, a najpewniej pod on przynieść ze sobą nowe problemy. Najprawwieloma względami będzie im lepiej. Będziemy dopodobniej tak właśnie będzie, ale na tym to zdrowsi, będziemy żyć dłużej, będziemy bogatpolega. Pozostaje tylko wypróbowanie nowych si i będzie mniej przemocy. A co do przemorozwiązań i nauka na podstawie doświadczeń. cy, to czasem myślimy o tym, ile jej teraz jest Patrząc całościowo, to myślę, że jeśli korzystana świecie, ale naprawdę jest zdecydowanie my z technologii rozważnie i uważnie nią zarząmniej śmierci w jej wyniku niż kiedykolwiek dzamy, to będzie ona sprawiać, że nasze życie w historii. Ludzie w to nie wierzą, ale takie są będzie coraz lepsze. Wiele rzeczy, którymi się fakty. Liczba osób, które umierają na skutek obecnie zamartwiamy: zanieczyszczenia, dziury przemocy cały czas spada. Nie tolerujemy już ozonowe, ocieplenie klimatu, może się okazać, stosowania przemocy wobec dzieci, nie można że to wcale nie są poważne problemy. Jeśli to nawet dać klapsa dziecku, żeby nie narobić w ogóle są problemy, nie są nie do przeskosobie kłopotów. Wszystkie sposoby na lepsze czenia i da się je rozwiązać. Zawsze możemy nh Twoja


FUTURE MAKERS.TODAY

MAX MORE

coś zrobić. Są ogromne wyzwania przed nami, potrzebujemy lepszych źródeł energii, musimy dokonać więcej zmian, ale już z takimi rzeczami się kiedyś uporaliśmy. W Anglii podczas Rewolucji Przemysłowej ludzie ścinali lasy w błyskawicznym tempie. Jednak łatwo sobie wyobrazić, że na pewno nikt nie powiedział „Wytniemy wszystkie lasy w Anglii, bo potrzebujemy więcej pary”. Ludzie wypracowali różne sposoby wytwarzania energii, na przykład za pomocą węgla. Wszystko się zmieniło. Myślę, że tak samo będzie w przypadku wszystkich rzeczy, którymi teraz się martwimy. ostatnie pytanie: co spowodowało, że rozpocząłeś Pan swoją karierę w Alcor? mm Byłem członkiem Alcor od 1986 roku, a stanowisko prezesa objąłem na początku roku 2011. Jednak członkiem byłem już od dawna, od momentu, gdy miałem 22 lata. Kiedy jeszcze mieszkałem w Anglii, zorganizowałem z kilkoma znajomymi pierwszą angielską organizację krioniczną w Europie jeszcze w 1986 roku, a potem przyjechałem tutaj i odbyłem sześciotygodniowe szkolenie w Alcorze, jeszcze wtedy, gdy Alcor miał siedzibę w Kalifornii. Dlaczego zdecydowałem się na tę pracę? W miarę jak mi przybywało lat, osiągnąłem wiek 45 lat, teraz mam 50 lat, zdałem sobie sprawę, że 30 lat temu spodziewałem się bardziej zaawansowanych metod na przedłużenie życia. Myślałem, że dzisiaj będzie dostępnych więcej sposobów na przedłużenie życia. Tak więc gdy zbliżałem się do mojego półwiecza, zacząłem sobie zdawać sprawę, że moje szanse na przetrwanie nie wyglądają dobrze. Mam jednak nadzieję, że uda nam się rozwiązać ten problem, zanim zbytnio się zestarzeję, chociaż nie mam już tyle czasu, ile bym chciał. To właśnie sprawiło, że krionika stała się dla mnie jeszcze ważniejsza. Krionika oferuje wiele możliwości. Nikt nie chce tak po nh Mam

79

prostu poddać się krioprezerwacji — wolelibyśmy rozwiązać problem starzenia i żyć dalej długo i cieszyć się dobrym zdrowiem. Ale jeśli nie będziemy żyli wystarczająco długo, to krionika oferuje bardzo cenną awaryjną opcję. To jedyny alternatywny sposób, który jest dostępny. W związku z tym te zagadnienia stały się dla mnie jeszcze bardziej istotne. Miałem wrażenie, że to dobry czas, żeby to zrobić.


80


81

KOMUNIKACJA

GEORGESNAHON

orange

Prezes Orange Silicon Valley (OSV) w San Francisco. Jego zespół tworzy i dostarcza innowacyjne, konwergentne usługi produktowe w obszarze telefonii komórkowej, internetu i nowej telewizji. Założyciel i Prezes Orange Institute, a oprócz tego inicjator koncepcji i rozwoju wielokrotnie nagradzanego, pierwszego w swoim rodzaju programu: Orange Fab. Współautor książki „The Second Life of Network”. Uzyskał stopień magistra informatyki i inżynierii w Institut National Polytechnique de Lorraine w Nancy. Posiada kilka patentów.


FUTURE MAKERS.TODAY

GEORGES NAHON

82

Która z dzisiejszych innowacyjnych technologii jest najbardziej rewolucyjna i w przyszłości zmieni sposób, w jaki się komunikujemy? natalia hatalska

W branży IT innowacyjne rozwiązania są z jednej strony napędzane przez postępy w bezawaryjności i wydajności sieci mobilnych i stacjonarnych, dzięki np. wykorzystaniu światłowodów włóknistych, a z drugiej strony przez świat chmur obliczeniowych i działań zorientowanych na dane. Zachodzi pozytywna interakcja, a nawet symbioza pomiędzy rozwojem technologii sieciowych a rozwojem proponowanych przez firmy nowych usług i aplikacji, co za czasów poprzedniej generacji nie było możliwe. Dobrym przykładem jest iPhone. Kiedy na rynku zadebiutowała pierwsza wersja iPhone’a, nie była wcale spektakularnym sukcesem, ponieważ była zbyt wolna. Wykorzystywała sieć, którą można by mniej więcej porównać z siecią 2G. Gdy w AT&T i Apple zdano sobie sprawę, że to uniemożliwia użytkownikom wykonywanie pewnych czynności, zareagowano bardzo szybko. Można mieć najnowszy smartfon, ale jeśli nie ma przy tym wystarczająco wydajnej sieci umożliwiającej komunikację, która jest tak samo szybka jak dotykowa obsługa samego interfejsu, wówczas korzystanie z takiego telefonu nie jest już takie fajne i użytkownicy czują się rozczarowani lub wręcz oszukani. georges nahon

nh Czy za

25 lat będziemy korzystać z sieci mo-

bilnej 5G? gn Myślę, że zakres czy typ zmian, jakie mobilna sieć przyszłości wniesie do gospodarki i społeczeństwa jako ogółu, jest nieograniczony. Będzie to połączenie różnych osiągnięć w dziedzinie technologii sieciowych, w której dziś szczytem naszych możliwości jest przesył danych za pośrednictwem światłowodów

o maksymalnej prędkości 1 Gbit/s. Oczywistą rzeczą jest to, że nowe technologie będą rozwijać się dalej, dzięki czemu prędkość ta wzrośnie. Dlatego wielkimi krokami zbliżamy się do świata „natychmiastowości”. Wszystko staje się „symultaniczne” i „natychmiastowe”. Możemy wyobrazić sobie rzeczywistość, w której wszystko będzie ekranem. Ściany będą wielkimi ekranami, ponieważ będą wykonane z półprzewodników lub ich pochodnych. Każda powierzchnia będzie w najgorszym wypadku interaktywnym ekranem dotykowym. 25 lat to bardzo odległa perspektywa i trudno dokładnie przewidzieć wszystkie zmiany. Można się jednak spodziewać, że większa wydajność globalnej sieci, czyli większa prędkość lub przepustowość, przyniesie lepszą jakość wrażeń wizualnych, a w tym oczywiście rzeczywistość 3D i dokumenty o wysokiej rozdzielczości. Istotnym zastosowaniem w służbie zdrowia na przykład może być monitorowanie stanu zdrowia pacjentów w czasie rzeczywistym. Możliwe będzie więc stałe przesyłanie zdjęć rentgenowskich w czasie rzeczywistym dla pacjentów, którzy wymagają tego typu nadzoru i kontroli. Myślę jednak, że takie rozwiązania będą naturalnym następstwem tego, że będziemy żyli w tzw. rzeczywistości rozszerzonej, gdyż świat rzeczywisty będzie stale połączony z wysokiej rozdzielczości obrazami generowanymi komputerowo. Poprawi się jakość dźwięku, który będzie taki sam lub nawet lepszy niż w rzeczywistości, ponieważ będziemy mogli dźwiękiem


FUTURE MAKERS.TODAY

GEORGES NAHON

zarządzać i eliminować wszelkie zakłócenia. Sygnał też będzie najwyższej jakości. Wszystko to, o czym teraz mówię, jest w rzeczywistości przedłużeniem tego, co już wiemy. Myślę, że czeka nas seria przełomowych innowacji, które dzisiaj nie istnieją. na przykład? gn Gdybym posiadał taką wiedzę, byłbym nadczłowiekiem :). Trzeba myśleć o tym w kategoriach magii. Puśćmy wodze fantazji.

nh Jakich

możliwa jest zatem wizja, w której nie będziemy używać żadnych urządzeń, a zamiast tego będziemy komunikować się, przesyłając sobie nawzajem nasze myśli? gn Myślę, że tak. To naturalny trend, którego początki widoczne są już dziś. Tym bardziej, że pokłady danych, którymi dysponujemy na temat poszczególnych osób dzięki serwisom społecznościowym takim jak Facebook, są ogromne. Dane te dają nam bardzo dokładny obraz opinii i zachowań użytkowników, które są łatwe w rozpoznaniu i zarządzaniu. Nasze zachowania są do siebie bardzo zbliżone, przynajmniej w krajach rozwiniętych. Wszyscy prowadzimy taki sam tryb życia w takich samych środowiskach. Nasze zachowania i wybory są skrupulatnie kodowane w danych, które otrzymujemy z wszelkiego rodzaju inteligentnych, osobistych urządzeń komunikacyjnych, które to z kolei udostępniają coraz więcej danych, pośrednio lub bezpośrednio, o tym, kim jesteśmy, co robimy i jakie są nasze aspiracje. Co więcej, sieć zachęca nas do robienia rzeczy, o których sami byśmy nie pomyśleli, i jest to widoczne cały czas. nh  Czy

tak się dzieje? gn Ponieważ sieć będzie „znała” inne osoby podobne do nas, będzie polecała nam rzeczy,

nh Dlaczego

83

które takie osoby robią, kupują czy jedzą. System będzie nieustannie podsuwał nam pomysły, które mogą nam się spodobać. Jestem optymistą i myślę, że wniesie to do naszego życia dużą wartość. Będziemy mogli zaoszczędzić czas, który spędzilibyśmy na wykonywaniu jałowych czynności, których robić nie chcemy, lecz musimy, bo nie wiemy, jak je obejść. Dziś możemy w mgnieniu oka zarezerwować lot i spotkać się z kimś jeszcze tego samego dnia. Wcześniej nie było to możliwe. W środku nocy możemy kupić żonie czy mężowi prezent na rocznicę. Nawet lepiej – gdy chcemy kupić coś online i zaczynamy buszować po sieci, jesteśmy zasypywani setkami pomysłów, które najprawdopodobniej nie przyszłyby nam do głowy samym. Świat danych oraz potężne algorytmy i analizy są w stanie bardzo dokładnie określić, kim jesteśmy, i przewidzieć, co będziemy chcieli zrobić lub co nam się może spodobać. W przyszłości będzie to odgrywało ważną rolę. Gdy sieci staną się jeszcze bardziej zaawansowane niż dziś, pomysły i rekomendacje będziemy otrzymywać w sposób podobny do wspomnianej komunikacji mózg-mózg. Komunikacja taka będzie nieustannie zasilana i wspomagana przez dane i analizy tych danych. Do pewnego stopnia przykładem zastosowania tego, o czym mówię, jest Google Glass. W przyszłości okulary nosić będziemy już tylko ze względów estetycznych, bo w zasadzie nie będą nam potrzebne do korekcji wzroku. Od tego będą operacje. Będziemy nosić okulary dla przyjemności, tak jak nosimy ładne buty, lecz będą one posiadać super moc i super inteligencję, a nawet zdolność komunikacji. Nie będziemy jednak mieć na nosie urządzenia typu Google Glass, bo wszystko to będzie w przyszłości naturalne i wrodzone. Wczoraj mieliśmy okazję zobaczyć zapowiedź urządzenia Apple Watch. Wszystko zmierza w takim


FUTURE MAKERS.TODAY

GEORGES NAHON

84

samym kierunku, gdzie informacje o tym, co przyjaciół czy pracy, są oszałamiające. Za tę w danym momencie robimy, będą nieustanskłonność i chęć dzielenia się sobą jesteśmy nie udostępniane innym osobom oraz systenagradzani tym, że możemy z kolei dowiedzieć mowi w oparciu o nasze osobiste preferencje się bardzo dużo o innych. Wyszukiwanie inoraz przewidywania na temat tego, co nam formacji na temat danej osoby, zanim spotka się jeszcze może spodobać. System w sposób się z nią twarzą w twarz, staje się normą. Dziś nienachalny będzie nieustannie podsuwał nam przed pierwszym spotkaniem na żywo sprawswoje rekomendacje i pomysły, dzięki czemu dzamy wszystkie możliwe profile społecznośbędziemy bardziej efektywnie zarządzać własciowe danej osoby, czyli Facebook, LinkedIn nym czasem. To z kolei poprawi itp., szukamy na temat niej informacji jakość naszego życia i funkcjow Internecie. Wyobraźmy sobie Komunikacja nowania w społeczeństwie. jednak odmienny scenariusz, głosowa zawsze w którym ja patrzę na ciebie, będzie dla nas ważna, nh  Wspomniałeś o rzea urządzenie podpowiada ale na pewno nie będzie czywistości rozszerzonej. mi: „Przestać już mówić, podstawowym sposobem Czy uważasz, że w przyporozumiewania się. W przy- ponieważ ją to nudzi. Nie szłości Google Glass lub okazuje ci tego z uprzejszłości skupimy się przede inne urządzenie niejako mości, ale powinieneś tewszystkim na wysokiej wy„noszone na oczach” będajności i jak największym raz dopuścić ją do głosu”. dzie wyświetlało nam pryzadowoleniu podczas watne informacje na temat nh W związku z tym nasuwa korzystania z danej osoby, z którą rozmawiamy? się następujące pytanie: czy możtechnologii. gn  Zdecydowanie tak i moim zdaliwe jest, że największym wyzwaniem niem będzie to funkcja wbudowana fabrycznie, przyszłości nie będzie nasza integracja z nowymi tak jak dziś np. aparat w telefonie komórkowym. technologiami, a nieumiejętność lub niemożność Dzięki niej urządzenia będą mogły przewidzieć funkcjonowania bez nich i odłączenia się od sieci? i zrozumieć pracę naszego mózgu – coś, czego gn  Myślę, że prawdopodobnie będą osodzisiaj jeszcze nie potrafią. Google Glass nie ma by, które nie będą chciały być „podłączone” takiej funkcji, ale już teraz dostępne są w miarę i będzie ich wiele. W rzeczywistości może to przystępne cenowo kaski monitorujące pracę już być następna generacja nastolatków, któnaszego mózgu z dokładnością do ok. 70-75%, re będą chciały za wszelką cenę być inne niż choć prawdą jest, że są strasznie niewygodne. poprzednie pokolenie. Dowodem na to jest W przyszłości jednak takie same funkcje mogą choćby popularność nowych komunikatorów spełniać okulary. Mamy już inteligentne kraumożliwiających przesyłanie tzw. wiadomości waty i koszulki, których materiał mierzy różne efemerycznych (ang. ephemeral messaging), np. parametry naszego ciała. Myślę, że z chęcią Snapchata. Snapchat stworzyli nastolatkowie, zaakceptujemy takie technologie, ponieważ którzy nie chcieli być częścią mainstreamu. one już istnieją. Wystarczy spojrzeć, co ludzie Mimo to korzystają oni z Facebooka. Ludzie mówią o sobie na Facebooku. Ilości danych, stale poszukują alternatyw dla tego, co popujakie nieustannie i dobrowolnie udostępniamy larne i modne. Niektórzy myślą: „Moi rodzice innym na temat nas samych, naszego życia, z tego korzystają, więc to nie dla mnie, ja muszę


FUTURE MAKERS.TODAY

GEORGES NAHON

85

mieć coś innego.” Nieustanna gonitwa za innością oraz dążenie do tego, aby postrzegano nas jako „innych”, wiąże się z powstawaniem nowych, odmiennych narzędzi i sposobów komunikowania się. W Korei, Japonii i Chinach furorę robią teraz aplikacje do tworzenia własnych emotikonek. nh Emoji? gn Dokładnie. A więc

dlaczego ludzie się w to bawią? Bo sprawia im to radość, bo to coś innego, krok naprzód, w którym nadal chodzi przede wszystkim o jedno – przesyłanie wiadomości. Dla użytkownika jednak sama wymiana wiadomości nie jest tu najważniejsza. Chodzi o całe pozytywne doświadczenie związane z przesyłaniem czy tworzeniem ikonek Emoji – o cały ten „fun”. Dlatego nie możemy patrzeć na to w kategoriach zero-jedynkowych. I niekoniecznie musi być tak, że nowe technologie wyprą stare. Nadal wiele osób korzysta ze starych skrzynek e-mailowych. Znam ludzi, którzy wciąż mają konto tylko na Hotmailu, nigdzie indziej. Czasem trudno nam rozstać się z tym, co stare i dobrze znane, a więc nie przestajemy z tego korzystać, choćbyśmy musieli za każdym razem przekierowywać pocztę. Tak samo jest z SMS-ami. Nadal są popularne, choć mamy już swego rodzaju bezpłatną alternatywę o nazwie WhatsApp. Gdyby SMS-y były całkowicie darmowe, ludzie wysyłaliby je dziś na masową skalę. Dlaczego? Bo zastąpienie starych rozwiązań nowymi nie dzieje się z dnia na dzień. nh Niektóre badania sugerują, że przedstawicie-

le generacji Y i Z wolą wiadomości tekstowe od komunikacji głosowej. Zamiast dzwonić do rodziców czy znajomych, wysyłają do nich SMS. Czy w takim razie w przyszłości komunikacja głosowa zostanie zastąpiona np. jakąś formą komunikacji obrazkowej?

gn Uważam,

że komunikacja głosowa zawsze będzie dla nas ważna, ale na pewno nie będzie podstawowym sposobem porozumiewania się. W przyszłości skupimy się przede wszystkim na wysokiej wydajności i jak największym zadowoleniu podczas korzystania z danej technologii. Od paru lat obserwujemy, iż młodzi ludzie preferują komunikację tekstową. Dzieje się tak dlatego, ponieważ – w przeciwieństwie do głosu – tekst jest asynchroniczny. Podczas rozmowy głosowej jesteś więźniem. Nie możesz uciec, musisz od razu zareagować na to, co mówi rozmówca. W przypadku tekstu, niezależnie od tego, czy jest to SMS, komunikator, Snapchat czy nawet emotikony, możesz robić kilka rzeczy jednocześnie. W trakcie rozmowy nastolatkowie często mają wrażenie, że osoba, która do nich dzwoni, zajmuje im tylko czas, a zamiast ślęczeć na słuchawce, mogliby robić setki innych ciekawszych rzeczy. Jest to dość interesujące podejście, które pojawiło się dopiero z nadejściem odpowiednich technologii. W przeszłości wyglądało to tak, że dzwoniło się do kogoś, aby porozmawiać, i tyle. Nic więcej. Nie mieliśmy możliwości wykonywania wielu czynności naraz. Nadeszła jednak era pecetów, dzięki którym mogliśmy rozmawiać z kimś i w tym samym czasie np. wysyłać maile. Potem pojawiły się komunikatory, Facebook itd., dające nam możliwość wysyłania wiadomości do kilku osób jednocześnie. A to z kolei obnażyło


FUTURE MAKERS.TODAY

GEORGES NAHON

naszą skłonność lub chęć do nieograniczania się tylko i wyłącznie do jednego kanału komunikacji. Wcześniej to nie było możliwe. nh Widać, że branża zmierza w kierunku rozmów

wideo, lecz klienci jakoś nie mogą się do nich przekonać. Sama mam funkcję połączeń wideo w mojej aplikacji BBM, lecz nigdy z niej nie korzystam. gn Znów chodzi tu o możliwość robienia wielu rzeczy naraz – a tu nie dość, że mamy fonię, to jeszcze wizję. Pod tym względem taka funkcja jest ograniczająca, bo muszę patrzeć na rozmówcę i nie mogę robić nic innego. Poza tym rozmowa wideo obejmuje także mowę ciała, interpretację wysyłanych znaków itp. Druga sprawa, że ludzie nie zawsze mają ochotę się komuś pokazywać. Niektórzy mogą obawiać się, że w danym momencie kiepsko wyglądają, inni z kolei mogą twierdzić, że są w nieodpowiednim miejscu, które nie nadaje się na rozmowę wideo. Mogą też akurat robić coś, czym nie chcą dzielić się z innymi – powodów może być wiele. Na przykład powiedzieliśmy komuś, że idziemy na zakupy, a tak naprawdę poszliśmy do kina. Wówczas połączenie wideo nie jest nam na rękę. Wideo sprawdza się dobrze, gdy mamy doskonałą jakość połączenia, co jest już możliwe w wielu urządzeniach. Zaletą połączeń wideo jest to, że możemy je wykonywać w dowolnym miejscu. Czyli mogę po prostu zadzwonić do ciebie w trybie wideo z mojego Blackberry lub innego smartfona, bo chcę ci coś pokazać. To prawie tak, jakbym był reporterem telewizyjnym. Powiedzmy, że jestem na targu żywności ekologicznej i widzę piękne kwiaty, które koniecznie chcę ci pokazać. Mogę więc zrobić im zdjęcie i ci je wysłać, jak robi to z resztą większość ludzi, albo, jeśli akurat jesteś dostępna, rozpocząć z tobą rozmowę wideo, pokazać ci je i od razu

86

zapytać, czy ci się podobają. Wykorzystanie tej technologii można coraz częściej zaobserwować wśród rodziców, dziadków i dzieci/ wnuków, gdyż jest to fajny sposób komunikowania się. To duży krok naprzód w porównaniu z wysyłaniem nieruchomych zdjęć zwykłym mailem. Co prawda ludzie wysyłają krótkie filmy pocztą elektroniczną lub udostępniają je w chmurach i innych systemach, lecz wideo na żywo to już zupełnie nowy wymiar. Moim zdaniem więc technologii wideo-rozmów całkowite odrzucenie nie grozi. Im lepsza jakość takich rozmów, tym chętniej ludzie będą z nich korzystać. Dlatego istotną rzeczą jest tu jakość połączenia i jakość kamery, a te są coraz lepsze. Mniej więcej co pół roku poprawia się jakość kamer i aparatów w urządzeniach. To z kolei pociąga za sobą konieczność usprawniania sieci, by możliwe były rozmowy wideo w czasie rzeczywistym. Im lepsza jakość i rozdzielczość urządzenia, tym większej przepustowości łącza potrzeba, aby przesłać te wszystkie dane w dobrej jakości. Obecnie jakość rozmów wideo nie dorównuje jeszcze zwyczajnym połączeniom głosowym, lecz powinno do tego dojść za jakieś dwa lata. Wówczas wideo-rozmowy będą na porządku dziennym. że w przyszłości nasze komunikaty będą przesyłane drugiej osobie bez udziału żadnego urządzenia. Czy oznacza to, że nie będziemy już korzystać ze smartfonów? A może będą miały inną formę? gn Uważam, że z czasem wszystko, co na sobie nosimy, będzie posiadać wbudowane fabrycznie funkcje umożliwiające komunikację. Będą one, rzecz jasna, bezprzewodowe i będą musiały umożliwiać łączenie się z bardzo odległymi miejscami. Może to być technologia Wi-Fi, jakaś jej nowa odsłona, a może Wi-Fi odejdzie do lamusa i będzie to coś zupełnie innego, np. sieć nh Wspomniałeś,


FUTURE MAKERS.TODAY

GEORGES NAHON

6G, obecna wszędzie wokół. Granica między siecią fizyczną i bezprzewodową się rozmyje. Będziemy zbliżać się do sklepu, sklep „załapie”, że jesteśmy podłączeni do sieci, połączy się z urządzeniami na tobie i zacznie rejestrować twoje działania za pomocą swojego systemu. Tak samo będzie na dworcu kolejowym, w kawiarni, mieszkaniu, samochodzie, autobusie lub pociągu. Ale w gruncie rzeczy chodzi o to, by móc rozmawiać z innymi ludźmi. Wszystkie przedmioty, jakie będziemy mieć na sobie, będą to umożliwiać, nawet pod prysznicem, gdy nie mamy na sobie absolutnie nic. Urządzenia komunikacyjne będą w wielu rzeczach dookoła ciebie, np. w szczoteczce do zębów…

87

gn Tak,

system będzie w dużym stopniu o tym wiedział i będzie w stanie to przewidzieć. Moim zdaniem jego dokładność sięgać będzie 7075%. Będzie przechodził w tryb, który zamiast od razu przekazać rozmówcę, powiadomi nas najpierw o tym, że ktoś próbuje się z nami skontaktować i zapyta, czy odebrać połączenie teraz, czy oddzwonić później. Dajmy na to, że jesteś pod prysznicem i jest za głośno. Wówczas powiesz: „Nie, teraz jestem pod prysznicem, jeszcze 5 minut”. Słowa te wypowiadać jednak będziesz, szorując sobie plecy. Nie jest to może zbyt wyszukany przykład, ale pokazuje, że głos to nic innego jak kolejny typ danych. Sieć będzie wiedzieć, czy jesteśmy dostępni, czy możemy w danej chwili rozmawiać i jakie jest prawdopodobieństwo, że odrzucimy takie połączenie. Będzie to możliwe, ponieważ system będzie regularnie sprawdzał, co w danej sytuacji mówimy i robimy, i ile razy odrzuciliśmy podobne telefony, a więc zamiast od razu łączyć nas z rozmówcą, po prostu da nam szybko i krótko znać, że ta rozmowa może być dla nas interesująca, i zapyta, czy chcemy odebrać. Wówczas będąc pod prysznicem, odpowiemy, że nic nie słychać i potrzebujemy jeszcze 5 minut, a system zapyta ponownie później. Wymyśliłem ten przykład na poczekaniu, aby pokazać, że magia stanie się rzeczywistością. Jedną z najbardziej magicznych rzeczy wymyślonych przez ludzi są automatyczne drzwi. Wystarczy spojrzeć, jak bardzo fascynują się nimi dzieci.

też? gn  …w prysznicu też. Komunikować się będziemy mogli za pośrednictwem niemal wszystkiego, łącznie z głosem, ponieważ głos nic nie kosztuje. Głos jest po prostu sygnałem cyfrowym. A więc robiąc coś zupełnie innego, powiemy: „Cześć George, pamiętasz tego gościa, którego ostatnio poznaliśmy? Pamiętasz, jak się nazywa albo w jakiej firmie pracuje?”, a system połączy nas z Georgem. System będzie rozpoznawał, czy jesteśmy w danym momencie na spotkaniu, czy nie, i czy sprawa, z którą akurat ktoś do nas dzwoni, jest pilna. System będzie pamiętał, jak kiedyś powiedzieliśmy, że nie należy do nas dzwonić, gdy mamy spotkanie lub gdy bierzemy prysznic. A jeśli jasno się tego nie zakomunikuje, urządzenie na podstawie rozpoznanych wzorców zachowań i posiadanych danych będzie w stanie to ocenić. To trochę nh Racja, małe dzieci potrafią się na nie gapić jak magia. godzinami. gn Jest w tym coś magicznego, ponieważ nikt nh Czyli będzie znacznie lepiej niż obecnie. Synic nie robi, a jednak coś się dzieje. Dokładnie stem rozpozna, że będę pod prysznicem i nikt to samo zobaczymy w przyszłości – połączenie nie będzie do mnie wówczas dzwonił, jak to ma czujników, mikrofonów i wszechobecnych nomiejsce dziś. wych technologii. Niektórzy będą posiadaczami nh W prysznicu


FUTURE MAKERS.TODAY

GEORGES NAHON

88

urządzeń, ponieważ będą chcieli przy sobie coś możemy zobaczyć nie tylko asortyment sklenosić, choć osobiście sądzę, że ludzie po prostu pu, lecz wiele innych rzeczy. Podchodzimy do lubią posiadanie fizycznych przedmiotów, które wystawy, system rozpoznaje naszą tożsamość być może będą potrafiły o wiele więcej. Już i pokazuje nam naszego przyjaciela z drugiego dziś pojemność dysku w takich urządzeniach końca świata, który właśnie o nas myślał. Bęjest ogromna i będzie stale wzrastać, a więc dziemy mogli zobaczyć ludzi, których znamy, wiele osób będzie mogło udokumentować całe ale też np. gwiazdy na wybiegu na głównej swoje życie za pomocą jednego urządzenia. ulicy w Hollywood. Sieci i urządzenia będą się Chociaż dalej nazywamy takie urządzenie testale rozwijać pod względem komunikacji wilefonem, to w 60% przypadków pełni funkcję zualnej. komputera. Z resztą samo słowo phone (z ang. telefon) oznacza z łaciny głos. Spodziewam się, nh Moje ostatnie pytanie dotyczy baterii. Jedyże wszędzie na sobie i dookoła będziemy mieć ną technologią pozostającą w tyle za innymi są czujniki, w tym czujniki głosu, ponieważ ich baterie, a w zasadzie ich żywotność. Czy ulegnie koszt jest praktycznie zerowy. Będziemy je ona zmianie dzięki nowym technologiom? mogli uruchomić za pomocą podstawowego gn  Sądzę, że w tej dziedzinie także pojawią protokołu wykorzystującego komendę słowną, się nowe rozwiązania. Obecnie wszelkiego ronp. „Cześć, Marysiu” lub „Cześć, Jurku”. Będzaju baterie są nieustannie unowocześniane, dzie to na tyle proste, by każdy był w stanie zwłaszcza te wykorzystywane w samochodach to wykonać. W przyszłości rozwój technologii elektrycznych, choć trzeba w tym obszarze komunikacji i przesyłu danych pozwoli urzeprzeprowadzić jeszcze sporo badań. Skorzyczywistnić to, co dziś pozostaje w sferze magii, stają na tym wszystkie urządzenia zasilane bazarówno w dziedzinie komunikacji głosowej, jak teriami. Myślę jednak, że stanie się to samo, i wideo-rozmów. Wszędzie dookoła nas będą co pod względem innowacji widoczne było wyświetlane najprzeróżniejsze obrazy i inforw innych sektorach, a wszystko zacznie się macje z całego świata. Gdy idziemy dziś do od całkowicie nowego podejścia do magazysklepu, na wystawie widzimy fizyczne produknowania energii. W obszarze telekomunikacji ty. Wyobraźmy sobie jednak, że zamiast nich początkiem było przekazywanie komunikatów widzimy ekran wyświetlający pewien obraz głosowych z punktu A do punktu B. Do tego o bardzo wysokiej rozdzielczości, na którym celu wykorzystywaliśmy metalowe przewody, na przykład miedziane. Po tym, jak za pomocą miedzi zaczęliśmy przesyłać sygnały danych, robiliśmy wszystko, aby zwiększyć wydajność tego procesu. Sieci pierwotnie przeznaczone do transmisji głosu nie nadawały się jednak do przekazywania danych. Dlatego z czasem wynaleźliśmy metodę przesyłania danych za pomocą fizycznych sieci miedzianych przewodów stosowanych w komunikacji głosowej. Aż pewnego dnia ktoś wpadł na pomysł, aby do przesyłu sygnałów zacząć wykorzystywać


FUTURE MAKERS.TODAY

GEORGES NAHON

światło. Tak właśnie narodziła się komunikacja za pośrednictwem światłowodów. Trzeba było znaleźć sposób na opracowanie i wytwarzanie komponentów świetlnych, które pozwoliłyby na przesyłanie sygnału optycznego przez sieć światłowodów w opłacalny sposób. Zajęło to praktycznie 15 lat. Dziś miedź ma już tyle zastosowań, że prawdopodobnie osiągnęliśmy maksymalny limit jej wykorzystania. Jednak my zawsze chcemy więcej i lepiej, przekonani, że postęp ma charakter przyrostowy. Już teraz światłowody pozwalają na przesyłanie danych z prędkością 1 Gb na sekundę. Jednak w USA, Korei i bodajże Japonii prędkości te są już dziesięciokrotnie lub stukrotnie większe. To samo dotyczy komunikacji radiowej w urządzeniach mobilnych. Sieć 5G będzie miała osiągi podobne do dzisiejszych sieci bazujących na światłowodach. Spodziewam się, że metody magazynowania energii przejdą podobną transformację. Jeszcze nie wiem, na czym będzie ona polegać, może natkniemy się przypadkiem na jakąś nową substancję organiczną, a może już teraz ktoś pracuje nad takimi rozwiązaniami z innych pobudek, być może, aby wykorzystać je w turystyce kosmicznej lub w badaniach morskich głębin, gdzie system musiałby pozostać przez bardzo długi czas pod wodą bez doładowywania. Wiele osób często mówi: „Bateria w tym urządzeniu starczy mi na dwa lata, więc nie muszę jej ładować”. Mówiąc to, mają na myśli, że za dwa lata pojawi się nowe urządzenie, a w obecnym bateria się kompletnie wyczerpie. Jednak sądzę, że innowacje w dziedzinie baterii będą polegały na znalezieniu nowej substancji lub nowego procesu, które sprawią, że w końcu powiemy: „Możemy nieustannie wytwarzać i odtwarzać energię, ponieważ odkryliśmy nowe zjawisko zachodzące między różnymi rodzajami organicznych struktur molekularnych,

89

które generuje taką energię”. Co więcej, zużycie energii w nowym komponencie będzie coraz niższe. Wystarczy spojrzeć na centra danych wykorzystywane przez ludzi z Facebooka, Google, Amazona, Yahoo! czy eBay’a. Nieustannie opracowują nowe energooszczędne komponenty, ponieważ zużycie energii przez centra danych kosztuje majątek. Bardzo możliwe więc, że przełom w tej dziedzinie pojawi się właśnie wśród osób takich jak pracownicy Facebooka, którzy mają obsesję na punkcie ciągłej redukcji zużycia energii. Nie twierdzę, że wynajdą oni nową generację baterii czy technologii magazynowania energii, ale wszystko wskazuje na to, że powstanie nowa metoda przechowywania energii, która w niczym nie będzie przypominała dzisiejszych baterii.


90


91

ZAKUPY

MIKEMCNAMARA tesco

Dyrektor Działu IT w Tesco. Jest odpowiedzialny za wszelkie technologie używane przez grupę. Zajmuje się zarządzaniem strategicznym technologią, podnoszeniem poziomu satysfakcji klientów i napędzaniem sprzedaży. Jest członkiem Strategicznego Panelu Doradczego Instytutu Zrównoważonej Konsumpcji (SCI, Sustainable Consumption Institute) w Uniwersytecie w Manchesterze oraz Przewodniczącym GS1 Global, stowarzyszenia non-profit zajmującego się rozwojem globalnych standardów, które zapewnią poprawę efektywności i ekspozycji łańcuchów podaży i popytu na całym świecie.


FUTURE MAKERS.TODAY

MIKE MCNAMARA

92

Obecnie w dalszym ciągu 90% transakcji sprzedaży ma miejsce w tradycyjnych sklepach. Czy sądzisz, że ta sytuacja zmieni się w przyszłości? natalia hatalska

Dokonam ekstrapolacji obecnych trendów, żeby odpowiedzieć na to pytanie. Przykładowo, jest duża tendencja zakupów online w przypadku towarów z kategorii niespożywczych, takich jak elektronika, odzież, detergenty i inne. Sądzę więc, że nasze sklepy stacjonarne w przyszłości będą głównie oferować świeże produkty spożywcze. Obecnie jedna trzecia to świeże produkty spożywcze, a dwie trzecie to pozostałe towary. Uważam także, że będzie w nich dużo więcej gotowych produktów spożywczych, co analogicznie jest spowodowane tym, co się dzieje — teraz jemy dużo więcej gotowych posiłków niż kiedyś. Kolejną kwestią, którą zauważymy w przyszłości będzie zatarcie granicy pomiędzy restauracjami i sklepami spożywczymi. Można to już zauważyć w pewnych miejscach na świecie. Wiele z naszych sklepów w Azji oferuje jedzenie, które można zjeść na terenie sklepu, a z kolei w USA zapewne da się zauważyć jeszcze bardziej niestandardowe przypadki. Jest takie miejsce w Nowym Jorku — nazywa się EW — gdzie znaleźć można wiele restauracji i delikatesów. Możliwe też, że będziemy oferować usługi uzupełniania zapasów. Obecnie rodziny zużywają regularnie konkretne ilości danych produktów i zamiast iść do sklepu, żeby wybrać te produkty, mogą poprosić ten sklep, na przykład Tesco, żeby im je przysyłał. Byłbym bardzo zadowolony, gdybym otrzymywał co tydzień paczkę z ogólnym zaopatrzeniem dla domu i nie musiał iść do sklepu, żeby wybrać te produkty. To na pewno spowoduje zmniejszenie liczby kolejek w sklepach. mike mcnamara

nh W kupowaniu jedzenia chodzi głównie o „na-

tychmiastowość”. Chcę mieć teraz mleko, ponieważ potrzebuję go do moich płatków i nie mogę czekać na nie do jutra. Czy uważsz, że w przyszłości jedzenie zamówione przez Internet będzie dostarczane w ciągu kilku minut, a nie godzin? mmcn Myślę, że zdarzy się kilka rzeczy. Jedną z nich jest to, o czym powiedziałaś, zgadzam się w pełni. Czas realizacji zamówienia skróci się do minut, zakładając że klienci będą skłonni zapłacić ekstra za taką dostawę. Oczywiście, nie ma sensu angażować kuriera na skuterze do przywiezienia czterech litrów mleka, które kosztują kilka złotych, ponieważ to niepraktyczne. Możliwe jednak, że to, co przyniesie przyszłość, to więcej samochodów bez kierowcy, dronów. Nie wiem, jaki mechanizm zastosujemy, ale będziemy kierować się w stronę redukcji czasu dostawy do zera. Inną rzeczą, którą zobaczymy w przyszłości, będzie to, że wychodząc z pracy wieczorem będziemy zamawiać jedzenie za pomocą komputera pokładowego w samochodzie z dostawą do obiektu typu „drive through”, który będzie po drodze do domu. nh Czy można sobie wyobrazić, żeby zakupy były

dostarczane bezpośrednio do naszego samochodu? Na przykład Volvo prowadzi program pilotażowy dla usługi o nazwie Roam Delivery, która pozwala na dostarczenie zakupów bezpośrednio do samochodu konsumenta, niezależnie od jego lokalizacji.


FUTURE MAKERS.TODAY

mmcn  Jak

MIKE MCNAMARA

93

najbardziej. Udostępniamy, przyprace w sklepie, ale nie sądzę, że będzie to kładowo, możliwość odbioru zamówienia skutkować zastąpieniem kogokolwiek. Sądzę, w biurowcach. Podjeżdżamy naszymi półcięże będzie chodzić raczej o zmienianie charakżarówkami pod biurowce, żeby ludzie pracuteru pracy, tak, jak to miało miejsce już kiedyś. jący w nich mogli odebrać swoje jedzenie. Od tego do dostarczania zakupów prosto do sa- nh A co z obsługą kasową? Obecnie to nadal mochodu dzieli nas jedynie mały krok. Trzeba jeden z najsłabszych punktów sklepów stacjojednak mieć na uwadze, że opiera się to na wie- narnych. lu technologiach, nie tylko GPS, ale też techmmcn Obsługa kasowa, którą znamy, już zaczęnologiach bezkluczowych. Konieczne będzie ła zanikać. Kasy samoobsługowe są toporne, udostępnienie przez klienta dostawcy Tesco ale to nadal wczesne stadium ich rozwoju. Kasy dostępu do bagażnika samochodu za pomocą sklepowe towarzyszą nam już od 120 lat, a ich jednorazowego kodu, czy innego rozwiązania. samoobsługowe wersje są u nas od mniej niż Oczywiście taka forma dostawy nie będzie 10 lat. Obecnie mamy dwa modele kas samomiała zastosowania dla towarów mrożonych, obsługowych. Jeden polega na tym, że klient ale będzie skutecznie działała w przypadku przynosi koszyk z zakupami, skanuje towary towarów z wielu kategorii. przy kasie samoobsługowej i rozlicza się używając karty lub gotówki. Drugi model umożnh Wobec tego możemy założyć, że w przyszłoliwia klientom skanowanie produktów w ich ści część stacjonarnych sklepów będzie nadal wózku w trakcie poruszania się po sklepie, a na działać? końcu klient przechodzi przez stanowisko rozmmcn Jestem przekonany, że za dwadzieścia liczeniowe. Te modele już są w bardzo dużym pięć lat nadal będziemy mieć sklepy stacjostopniu rozpowszechnione, więc biorąc pod narne. uwagę oba — skanowanie w trakcie zakupów i kasę samoobsługową na końcu — możemy nh Jednak one pewnie ulegną zmianie. Przykłapowiedzieć, że około 40% naszych transakcji dowo, przypuszcza się, że za 20 lat pracownicy jest wykonywanych z użyciem jednej lub drusklepów staną się niepotrzebni. giej metody. Mogę sobie wyobrazić, że ta liczba mmcn Jeśli spojrzeć na to, co do tej pory się będzie wzrastać z upływem czasu. działo, to w zasadzie zakupy online i obsługa zakupów online wymagają więcej pracy, niż nh Michael Chui, partner w firmie McKinsey Glosprzedaż detaliczna. Tak naprawdę większy na- bal Institute powiedział kiedyś, że przy sprawnie kład pracy niż gdy klient przychodzi do naszego działającej obsłudze kasowej, ludzie czują się, sklepu jest potrzebny chociażby dlatego, że jakby kradli. Po prostu bierze się parę butów w przypadku sklepu online ktoś musi za klien- i wychodzi. ta wybrać zamówione produkty i ktoś musi je mmcn Jestem w pełni przekonany, że w przydowieźć do domu klienta. Tak więc, szczerze szłości wizyta w sklepie będzie bardziej przypomówiąc, nie sądzę, że pracownicy staną się nieminać meldowanie się, a nie obsługę kasową. potrzebni, tylko raczej o to, że będą odgrywać Sądzę, że myślą przewodnią będzie to, że przyinną rolę. Mogę sobie wyobrazić, że w przychodzi się do sklepu, bierze konkretne produkszłości roboty będą wykonywać rutynowe ty i wkłada je do koszyka, a przy wyjściu ze


FUTURE MAKERS.TODAY

MIKE MCNAMARA

sklepu otrzymuje się rachunek. Tak to będzie się odbywać. ciekawy pomysł, żeby meldować się w sklepie, a nie z niego wymeldowywać. mmcn Szczerze mówiąc nie wiem jeszcze, czy to będzie robione przy użyciu sygnału radiowego, ale to i tak coś więcej, coś innego. nh  To

94

skupione na kilku witrynach internetowych, a teraz nie mamy tylko kilku stron — mamy też wiele aplikacji mobilnych, a niedawno Tesco wydało nowy tablet, Hudl. Ważne jest to, że nasze obecne inwestycje są skierowane na technologię, która trafia do rąk konsumentów, a te inwestycje są większe, niż nasze inwestycje w technologie operacyjne w przeszłości.

z poprzednich wywiadów powie- nh Jakie jest największe wyzwanie dla sprzedziałeś, że obecnie zachodzi zmiana na dużą dawców detalicznych w przyszłości? skalę i odchodzi się od technologii, mmcn  Uważam, że największym która była skupiona na działawyzwaniem dla wszystkich Nasze niach operacyjnych na rzecz sprzedawców detalicznych, sklepy stacjonarne technologii, która działa zależnie od tego, czy zaczyw przyszłości będą z korzyścią dla konsunali od tradycyjnych skległównie oferować świeże mentów. produkty spożywcze. Uważam pów, czy ich początki mmcn  Chodzi tu były wyłącznie online, także, że będzie w nich dużo przede wszystkim to prowadzenie prawwięcej gotowych produktów o obecny świat, a nie spożywczych, co analogicznie dziwie wielokanałowej o to, jak będzie wydziałalności. Zapewnienie jest spowodowane tym, co glądał za dwadzieścia jednolitego sprzężonego się dzieje — teraz jemy pięć lat. Jeśli spojrzeć cyfrowego doświadczenia łądużo więcej gotowych na moją pracę 4 czy 5 lat czącego nasze wszystkie marki posiłków niż wstecz, to polegała ona główna wszystkich naszych kanałach jest kiedyś. nie na tym, żeby znaleźć rozwiązania nadal naszym celem. Myślę, że będziemy na usprawnienie i zwiększenie efektywności dalej starać się to osiągnąć w ciągu najbliżnaszych działań. Spędziłem prawie cały mój szych 5 lub 10 lat, ponieważ, szczerze mówiąc, czas przebywając w magazynie z pracownikami to jeszcze nie to — nie ma tej jednolitości i nie łańcucha dostaw i opracowywałem sprytne ma pełnego sprzężenia. Z drugiej strony, jak algorytmy na ponowne zamawianie towaru wspomniałaś, możliwości są ogromne. Technoi kwestie takie jak kasy samoobsługowe. To logie, które były dla nas dostępne 5 czy 10 lat właśnie obszary, na których się skupiano, temu nie były w żadnym stopniu tak elastyczne, i w które inwestowano większość technologii sprawne i solidne, jak te dostępne teraz. Samo i pieniędzy — efektywność operacyjna i prodalsze korzystanie z możliwości smartfonów, duktywność. Jednak w ciągu ostatnich 2 lub sieci i przetwarzania danych oferuje jeszcze nie3 lat zaszły zmiany i inwestycje w technoloprzebrane możliwości, ale wyzwaniem będzie gię do bezpośredniej obsługi klienta zostały stworzenie jednolitego, wygodnego doświadpodwojone, a potem potrojone. Tak więc jeczenia zakupowego dla klientów na wszystśli cofniemy się o kilka lat, to nasze główne kich kanałach, na wszystkich urządzeniach i we inwestycje w technologię dla klientów były wszystkich sklepach. nh W jednym


FUTURE MAKERS.TODAY

MIKE MCNAMARA

wspominamy o przyszłości zakupów często pojawia się wyraz „jednolity”. Czy to nie jest tak, że ludzie uwielbiają robić zakupy i chcą czuć, że właśnie to robią? mmcn  Sam uwielbiam chodzić na zakupy po sery, uwielbiam chodzić na zakupy po chleb, uwielbiam chodzić na zakupy po wino. Możliwe, że nawet za bardzo lubię chodzić na zakupy po wino [śmiech]. Lubię czasem pójść na zakupy odzieżowe i lubię chodzić na zakupy po gadżety. Nie lubię chodzić na zakupy po pastę do zębów i nie znam nikogo na świecie, kto by lubił chodzić na zakupy po pastę do zębów. Widać więc, że jest element radości odnośnie zakupów i jest też element dotyczący uzupełniania zapasów. Naprawdę chciałbym komuś innemu zlecić kupowanie pasty do zębów za mnie. Myślę, że jeśli ma się dane, które pozwolą zrozumieć, jak duża jest konsumpcja tych produktów, to wystarczy przysyłać mi pudełko z tymi produktami raz na tydzień, to wszystko. nh  Kiedy

nh Wrócę do tematu danych za chwilę, ale mam

jeszcze pytanie o to doświadczenie na wszystkich kanałach, o którym wspominałeś. Możemy zaobserwować, że ten trend jest obecnie bardzo silny — ludzie rzeczywiście chcą robić zakupy w każdym miejscu i o każdej porze. Jak sądzisz, jak będzie ten trend wyglądać w przyszłości? mmcn Uważam, że jedynie się bardziej pogłębi. Nie sądzę, żeby ktokolwiek obecnie oferował jednolite doświadczenie wielokanałowe. Nadal przez zrobieniem zakupów trzeba podjąć decyzję o tym, jak to się zrobi — czy będzie to zamówienie online, czy pójście do sklepu, a może uzupełnienie zapasów z dostawą do domu albo wycieczka po różne artykuły. Naprawdę trzeba zdecydować, którą z tych obecnie bardzo zróżnicowanych form robienia zakupów wybrać. Oczywiście teraz jest więcej możliwości niż kiedyś, ale nadal wyraźnie się różnią. Myślę, że

95

w miarę rozwijania form zakupów ludzie będą mieli po prostu wiele możliwych opcji. Mówiąc „jednolite zakupy wielokanałowe” mam na myśli to, że mogę zamówić część produktów online, pójść do sklepu i wybrać jeszcze kilka innych i potem fizycznie przynieść je ze sobą do domu, oba te zamówienia, lub na odwrót — pójść do sklepu, w którym wybiorę kilka butelek wina i dodam je do mojego następnego zamówienia online. To właśnie moje wyobrażenie jednolitych zakupów wielokanałowych. że dane, to obecnie jedna z najbardziej wartościowych rzeczy w sprzedaży detalicznej. Czy masz przy tym na myśli hiperpersonalizację, przewidywanie zachowania konsumenta? mmcn  Uważam, że chodzi przede wszystkim o wygodę klientów. Nie czuję potrzeby podpisywania się pod pomysłem, żeby ciągle bombardować ludzi dostosowanymi do nich ofertami. Sądzę, że powinniśmy spróbować ukierunkować wszelkie oferty przekazywane klientom, a nie je rozgłaszać. Poza tym, myślę, że ważna jest tu wygoda. Wygodnym rozwiązaniem dla mnie, jako dla klienta, jest powiedzieć stronie Tesco, że potrzebuję kawy, a ona wie dokładnie, o jaką kawę chodzi i nie muszę jej szukać. Wygodnym rozwiązaniem dla mnie jest to, że Tesco przechowuje dane mojej karty kredytowej czy mojego rachunku bankowego online, więc nie muszę przechodzić nh  Wspominałeś,


FUTURE MAKERS.TODAY

MIKE MCNAMARA

96

przez kasę w sklepie stacjonarnym. To właśnie zadowolony, że śledzą, gdzie jestem, ponieważ w takich sytuacjach dane wnoszą wygodę do jest to dla mnie wygodne. Jeśli teraz uruchodoświadczenia zakupowego i sądzę, że jeśli tak mię Google Now i Google wie, gdzie jestem, to nie jest, to źle z nich korzystamy. Wracając do dobrze, ponieważ poda mi prognozę pogody, kwestii marketingu ukierunkowanego — daje poinformuje jak daleko jestem od domu, czy są on ogromne możliwości, myślę że zarówno dla w pobliżu restauracje i tak dalej. Jest to dla mnie klienta, jak i dla sprzedawcy. Jeśli spojrzeć na wygodne i bez problemu oddaję część mojej Wielką Brytanię i firmy takie jak Tesco i promoprywatności, w tym przypadku moją lokalizację, cje, które oferujemy, takie w rodzaju 25% taniej, w zamian za tę usługę. To transakcja, która musi kup dwa produkty, a jeden dostaniesz gratis, być zawarta pomiędzy klientem i firmą, więc to ich wartość osiąga miliardy dolarów roczjeśli jako ktoś uważa, że jest to dobry układ, to nie, a to najwyższy poziom nieukierunkowapowinien udostępnić te informacje. nego marketingu. Wiele spośród tych promocji jest, w istocie, niewłaściwie ukierunkowane, nh Niedawno uruchomiliście TescoLabs. Jakimi a byłoby znacznie lepiej dla klientów, gdybym rozwiązaniami się tam zajmujecie? mógł rzeczywiście przeznaczyć moje wydatki mmcn TescoLabs to raczej innowacja niż wyna towary, których konkretni klienci potrzebują nalazki. Cel, jaki mam w głowie dla TescoLabs, i skierować promocje i oferty do nich, jako poto podłączenie go do społeczności start-upów, szczególnych osób. To da dużo lepsze efekty żeby znajdował dla mnie rzeczy, które będziei sprawi, że będziemy skuteczniej korzystać my mogli rozwinąć jako pierwsze. Tak naprawdę z naszych środków na promocje. Sądzę, że chodzi więc o korzystanie z pomysłów, które są korzystanie z danych w ten sposób — do martworzone przez szeroki ekosystem ludzi i wproketingu ukierunkowanego, do sprawienia, że wadzanie ich do Tesco. Przykładowe rzeczy, proces zakupowy będzie jeszcze wygodniejszy których szukamy, to te związane z robotyką, — jest dla mnie dobrą metodą. analizą video i technologią elektroniki ubraniowej (wearable technology). nh Poruszając temat danych i wygody trzeba też porozmawiać o zrzeczeniu się naszej prywatno- nh Napisałeś na swoim blogu, że pewien rodzaj ści. Czy sądzisz, że ludzie zrzekną się na dobre elektroniki ubraniowej za pięć lat stanie się eleswojej prywatności tylko dlatego, żeby otrzymać mentem odzieży pracowników Tesco. w zamian lepsze i wygodniejsze możliwości rommcn Elektronika ubraniowa jest już faktem, bienia zakupów? eksperymentujemy z jedną z jej form już od 10 mmcn Myślę, że ludzie powinni zrzec się jej jelat. Dużą różnicą jest to, że firmy technologii dynie po to, żeby dostać coś w zamian. Sądzę, konsumenckiej, takie jak Samsung, Apple, Goże zarówno ja, jak i Ty, ogólnie wszyscy dokonuogle, wkroczyły na ten teren, więc jest duża jemy takich wyborów każdego dnia. Wystarczy, szansa, że tempo innowacji w zakresie tych że spojrzę na mój telefon — nie wiem, ile z tych produktów gwałtownie wzrośnie. Myślę więc, aplikacji śledzi moją lokalizację, ale wydaje mi że elektronika ubraniowa będzie częścią nasię, że całkiem sporo. Nie wiem, czy zawsze szej przyszłości, jako klientów, konsumentów jest to przydatne albo czy to dobre, ale rzeczyi współpracowników. Nasze centra dystrybuwiście mam kilka aplikacji w telefonie i jestem cyjne już od długiego czasu są wyposażone


FUTURE MAKERS.TODAY

MIKE MCNAMARA

w elektronikę ubraniową — pracownicy noszą przenośne komputery przypięte do ręki, mają skanery w sygnecie na palcu, ale będzie tego coraz więcej w naszych sklepach. Niezależnie od tego, czy to będzie przypinka, element ubrania czy zegarek, forma, którą przybierze, będzie w dużej mierze zależała od tego, jaki kierunek dla tej technologii wyznaczą konsumenci. W tej chwili zdaje się, że tym kierunkiem są zegarki.

97


98


99

PIENIĄDZE

ANNCAIRNS

mastercard

Prezes International Markets for MasterCard Worldwide. Posiada powyżej 20 lat doświadczenia. Mówi, że jej praca to „ciągła walka o zastąpienie gotówki w obrocie gospodarczym”. Ann Cairns trzyma pieczę nad działalnością firmy w Azji, Południowej Ameryce i Europie, tj. na wszystkich obszarach poza Stanami Zjednoczonymi, które obecnie stanowią 60% przychodu grupy z dokonanych płatności. Nadzoruje pracę 6 000 ludzi w 210 krajach. Ann Cairns posiada stopień licencjata matematyki czystej Uniwersytetu w Sheffield i stopień magistra statystyki Newcastle University.


FUTURE MAKERS.TODAY

ANN CAIRNS

100

Która technologia w sektorze usług płatniczych jest według Ciebie obecnie największą rewolucją, czyli tzw. disruptorem? natalia hatalska

ann cairns  W tej

chwili największe zmiany widzimy w dziedzinie płatności mobilnych i te wydają się być najbardziej przełomowe. Natomiast w bardzo niedalekiej przyszłości wszystkie urządzenia będą urządzeniami nh Jakie są więc zalety i wady bezgotówkowej umożliwiającymi płatności. Pracujemy nad tym rzeczywistości? w naszych laboratoriach w Dublinie we współac Wiele korzyści dotyczy kwestii związanych pracy z kilkoma markami. Jeden z przykładów z bezpieczeństwem. Płatności elektroniczne są to pralka, która nie przyjmuje monet, lecz płaznacznie bezpieczniejsze zarówno dla klienci się za jej obsługę telefonem komórkowym. ta, jak i sprzedawcy. Promowanie gospodarki Pracujemy z producentami samochodów, jak bezgotówkowej jest też w interesie rządów, możemy włączyć płatności w trakcie jazdy ponieważ wszystkie nasze badania wykazały, samochodem do pracy. To właśnie tego typu że w każdym państwie koszt rozliczania gotówrewolucyjne rozwiązania narobią w przyszłości ki i obrotu gotówką wynosi od 0,5% do 1,5% najwięcej szumu – maszyny, które same będą PKB, co zawsze jest sporą sumą. I nie biorę przetwarzać transakcje i obsługiwać klienta, np. tu pod uwagę kosztów, jakie ponosi państwo wszelkiego rodzaju automaty, pralki czy parkow związku z oszustwami. Dzięki wspieraniu symetry. To one diametralnie zmienią nasze życie. stemów bezgotówkowych rząd ma chociażby większą pewność, że wypłacane świadczenia nh  Czy wierzysz, że do roku 2050 lub nawet socjalne trafiają do właściwych osób. Np. rząd wcześniej cyfrowa gotówka całkowicie zastąpi w RPA wprowadził wraz z MasterCard kartę tradycyjne pieniądze, które nosimy dziś w portbiometryczną, która wypłaca świadczenia sofelach? cjalne 21 milionom obywateli kraju. Zmniejsza ac Myślę, że tego typu przemiana dokona się to odsetek przestępstw związanych z kradziew różnych krajach w różnym tempie. W Szwecji żą tożsamości, bo jest pewność, że właściwe płatności gotówkowe już dziś praktycznie nie osoby otrzymują świadczenia socjalne. Kolejistnieją. Jak zapewne wiesz, w warszawskich nym świetnym przykładem bezgotówkowej autobusach za bilet zapłacisz kartą. Ostatnio rzeczywistości jest internet, gdzie płatność płatności zbliżeniowe wprowadzono w londyńgotówką jest niemożliwa. Konieczne jest skoskim metrze. Oznacza to, że przez barierki możrzystanie z jednej z dostępnych form płatnona już przejść, przykładając telefon lub kartę. ści elektronicznych. Jeśli opcja taka nie jest Zatem adaptacja poszczególnych krajów do dostępna, wówczas płaci się przy odbiorze, funkcjonowania bezgotówkowego będzie miajednak w przyszłości płatności takie odejdą do ła różne tempo, ale niewątpliwie jest ogromnie lamusa. Tak więc gospodarka bezgotówkowa dużo zalet życia, pracowania i funkcjonowania ma wiele zalet dla konsumentów, handlu, banw społeczeństwie bezgotówkowym. ków i rządów.


FUTURE MAKERS.TODAY

ANN CAIRNS

101

też jednak wiele wad. Czy nie jest tak, że nad wprowadzeniem innowacyjnych metod rządy dążą do wprowadzenia gospodarki bezgo- płatności? tówkowej, aby śledzić nasze zachowania i naruac  Tak, sporo inwestujemy w innowacyjne szać naszą prywatność? technologie. W naszych laboratoriach na całym ac Prawdopodobnie wielu ludzi ma świadomość świecie, m.in. w Irlandii, Singapurze, Dolinie tego, że dzięki przejrzystości transakcji rząKrzemowej, Nowym Jorku, Miami czy Austrady będą mogły zwiększyć swoją skuteczność lii, we współpracy z innymi firmami rozwijamy w egzekwowaniu podatków. Dla niektórych pomysły, które potem owocują wprowadzajest to zaleta systemu bezgotówkowego, a dla niem na rynek innowacyjnych produktów, np. innych wada. Większość jednak uważa, że jest wspomnianej przeze mnie pralki. Pracujemy to coś dobrego. Zresztą każdy kij ma dwa końtakże nad nowoczesnymi rozwiązaniami w zace. Płatności gotówkowe trudniej jest ewidenkresie płatności mobilnych i nad zwiększeniem cjonować, dlatego niektórzy wykorzystują ten bezpieczeństwa naszych produktów. Całkiem fakt i działają w szarej strefie. Natomiast żyjeniedawno na rynek weszła usługa Apple Pay, my w świecie, w którym bezpieczeństwo jest wykorzystująca technologię MasterCard, dzięki dla nas priorytetem, i dlatego jestem pewna, której można płacić za pośrednictwem urząże większość z nas, o ile nie każdy, chce, aby dzeń Apple. Technologia ta jest bardzo bezzasada przejrzystości dotyczyła wszelkich obpieczna, ponieważ nie przekazuje sprzedawcy szarów mogących mieć jakikolwiek związek ze żadnych danych osobowych ani finansowych światem przestępczym. Myślę, że świat bez klienta, które cały czas znajdują się na poziomie gotówki ma więcej zalet niż wad. urządzenia. Oczywiście polega to na tym, że coś, co powstaje w przestrzeni cyfrowej, jest nh Chciałabym zapytać o rolę biometrii w przyszyfrowane i wówczas przesyłane na inne serszłości. Czy stanie się ona bardziej powszechna wery, komputery itd. Tego typu zmiany zatrzęsą niż teraz? Jeśli tak, jakie systemy będą dominubranżą. W Stanach Zjednoczonych, gdzie nadal jące – te rozpoznające linie papilarne, twarz czy powszechnie używa się technologii pasków żyły, a może jakieś inne? Już dziś istnieje w tej magnetycznych, pracujemy nad wprowadzedziedzinie wiele rozwiązań. niem płatności przy wykorzystaniu standardu ac Metod biometrycznych będzie wiele. Dużą EMV. Paski magnetyczne to technologia mniej popularnością zaczynają cieszyć się tzw. akcebezpieczna, niż chipy EMV, do których przywysoria ubieralne (ang. wearables), np. wszelkiego kli klienci w Polsce. Chcemy zatem upowszechrodzaju bransoletki itd. Jedną z głównych menić na rynku amerykańskim płatności kartami tod identyfikacji tożsamości jest pomiar EKG, chipowymi, wymienić wszystkie istniejące terczyli rytmu serca. Jest to cecha unikalna dla minale płatnicze i zaoferować nowe, o wiele każdego człowieka i daje lepsze efekty niż skabardziej bezpieczne karty. Przy okazji chcę nowanie linii papilarnych. Dlatego możliwe jest, zaznaczyć, że prawdopodobnie jeszcze przez że w przyszłości dla wygody urządzenia, które wiele lat gotówka, plastikowe karty płatnicze mają potwierdzić naszą tożsamość, będziemy i płatności mobilne będą istnieć równolegle nosić po prostu na sobie. jako dostępne metody płatności. Co więcej, pracujemy też nad nowymi rozwiązaniami nh Czy MasterCard obecnie prowadzi badania w dziedzinie nagradzania lojalności klientów. nh Ma


FUTURE MAKERS.TODAY

ANN CAIRNS

Współpracujemy z firmami z branży handlu elektronicznego, które dostarczają nam danych na temat bieżących trendów w zakupach. Dzięki temu możemy opracowywać rozwiązania związane z nagradzaniem klientów jeszcze w punkcie sprzedaży. Oznacza to, że podczas dokonywania zakupu nagroda jest ładowana na telefon kupującego i można ją od razu wykorzystać. Zależy nam też na wprowadzaniu technologii płynnie zintegrowanych z całym doświadczeniem zakupowym, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że klient nie skupia się na samej transakcji płatności, a jego pierwszą myślą po przebudzeniu nie jest: „Zapłacę dziś za coś”, a raczej „Kupię dziś nowe dżinsy” albo „Pójdę dziś na kawę”. Z tego względu chcemy, aby płatność przebiegała szybko, bezproblemowo i bezpiecznie w tle i aby klient nie musiał wykonywać podczas niej zbyt wielu czynności.

102

przykład systemu identyfikacji głosowej, a nie głosowy system płatniczy. W tym konkretnym przypadku chodzi o metodę uwierzytelniania, którą, jak już wspomniałam, może być nawet rytm serca. Wszystkie te rozwiązania są jak najbardziej realne. Najważniejsze jest jednak to, co stanowi dla kupującego wartość dodaną, czyli co pozwala im oszczędzić czas i czuć się bezpiecznie. Aspekt bezpieczeństwa transakcji staje się coraz istotniejszy. PayPal na przykład przechowuje dane konta bankowego użytkownika i nie ujawnia ich sprzedawcy podczas dokonywania płatności. Gdy z kolei płacisz, korzystając z danych karty kredytowej załadowanych do pamięci iPhone’a, dane te nie są w żaden sposób powiązane z kontem bankowym, co z puntu widzenia klienta jest dodatkowym zabezpieczeniem. dziś nasilający się trend wielokanałowości (ang. omnichannel trend). Oznacza on, że kupujemy zarówno w sklepach, jak i online. Wiem, że trend ten sporo namieszał w branży usług płatniczych. W ubiegłym roku wprowadziliście na rynek aplikację ShopThis!, dzięki której klienci mogą kupować produkty bezpośrednio ze stron czytanego w danym momencie czasopisma internetowego. Czy możemy spodziewać się coraz więcej tego typu rozwiązań? ac  Tak, myślę, że ShopThis! to fantastyczna aplikacja. Jej podstawowa technologia ma wiele różnych zastosowań. Wyobraź sobie, że czytasz artykuł i widzisz coś, co Ci się podoba. Możesz więc natychmiast kliknąć i kupić daną rzecz bez konieczności „przeklikiwania” przez dziesięć witryn internetowych i wpisywania swoich danych. Świetne, prawda? Myślę, że tak to będzie kiedyś wyglądało. Technologia ta może być także wykorzystywana w telewizji interaktywnej. Gdy podczas oglądania np. Seksu w wielkim mieście spodobają ci się buty nh Obserwujemy

przy temacie doświadczenia zakupowego. W ubiegłym roku serwis PayPal uruchomił usługę PayPal Beacon, dzięki której można płacić za pośrednictwem komendy głosowej. Czyli wchodzisz do sklepu, podchodzisz do kasy z wybraną rzeczą, wypowiadasz słowa „płacę PayPalem” i wychodzisz. Czy w takim razie czeka nas przyszłość bez kas i czy możliwe jest, że będziemy płacić w sposób, który zaproponował nam PayPal? ac Myślę, że będziemy mogli płacić na wiele różnych sposobów. Dziś w dobie elektronicznych kas samoobsługowych wielu ludzi nadal woli kasy tradycyjne, przy których kasjerka skanuje produkty, a my możemy przy okazji zamienić z nią parę słów. W przyszłości będziemy mogli płacić telefonem, okularami Google Glass czy urządzeniami ubieralnymi. Jeżeli chodzi o rozwiązania głosowe, głos nadal musi połączyć się z danym urządzeniem zamontowanym gdzieś w sklepie. PayPal Beacon to nh  Pozostańmy


FUTURE MAKERS.TODAY

ANN CAIRNS

Sary Jessiki Parker, będziesz mogła je po prostu kliknąć i kupić. Jest to bardzo realna wizja tego, jak będziemy robić zakupy w przyszłości.

103

częściach świata wydajność danej technologii może być inna, a widać to zwłaszcza, gdy podróżujemy. W miejscach takich jak niektóre kraje Afryki czy Ameryki Południowej może okazać się, że mamy w telefonie słaby zasięg lub występują zakłócenia sygnału. Wtedy przyda się tradycyjna karta płatnicza, która może być formą zabezpieczenia, gdy nagle stracimy połączenie z siecią i technologia, z której korzystamy na co dzień, nie działa tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Najważniejsza jest wygoda i łatwość obsługi.

wydaje się więc zintegrowanie płatności w całe doświadczenie zakupowe. Ale czy nie jest też tak, że chodzi o to, aby klienci wydawali więcej pieniędzy? ac Według mnie konsumenci chcą mieć wybór tego, kiedy, na co i z kim wydają swoje pieniądze, ale równocześnie ważne jest dla nich nagradzanie ich lojalności. W Azji wdrożyliśmy około 70 programów lojalnościowych, których odbiorcami są wyłącznie konh  Mamy też rozwiązanie o nazwie biety. W ramach nich oferujemy Coin, czyli jedną plastikową karMaszyny, nagrody skierowane konkrettę, do której ładujemy wszystkie które same będą nie do płci pięknej, a więc są przetwarzać transakcje inne. Możemy dzięki niej wyto ubrania, oferty rozrywki brać np. rodzaj karty, którą i obsługiwać klienta, czy zaproszenia na kolację np. wszelkiego rodzaju chcemy zapłacić. Gdy chcedo restauracji. W Singapu- automaty, pralki czy par- my zmienić z karty osobistej rze wprowadziliśmy kartę kometry. To one dia- na firmową lub odwrotnie, wyłącznie dla kobiet. Okametralnie zmienią wystarczy kliknąć. Czy tego typu zało się, że jej wykorzystanie rozwiązania będą stawać się coraz nasze życie. jest trzy razy większe niż średnie bardziej popularne? wykorzystanie podobnego typu karty, która ac Wyrobienie nowej karty i trzymanie kilku nie została skierowana do konkretnej grupy kart w portfelu jest na tyle wygodne i bezprobużytkowników. Myślę, że klienci oczekują od lemowe, że nie wydaje mi się, aby jedna karta sprzedawców tego, aby wiedzieli, kim są, oraz stanowiła jakąś znaczącą wartość dodaną dla dostosowywali swoje produkty do ich indywikonsumenta. Być może w pewnych sytuacjach dualnych potrzeb. posiadanie jednej karty, która – w zależności od tego, w jaki sposób chcemy dysponować nh Powiedziałaś, że plastikowe karty płatnicze gotówką na koncie – będzie umożliwiała doi mobilne metody płatności będą istniały obok stęp do karty debetowej lub karty kredytowej, siebie jeszcze przez wiele lat. Ale mówi się przemoże być dla klienta interesujące. Jednak niecież, że kartą kredytową przyszłości jest oprograco sceptycznie podchodzę do przydatności mowanie, a nie plastik. Co to oznacza? tego typu rozwiązań, ponieważ załadowanie ac Myślę, że kiedy tradycyjną kartę zastępuwszystkich kart do jednej karty, a następnie je jakiś program, on nadal działa „w chmurze” przejście procedury wyboru karty, której w daw taki sam sposób, w jaki działa plastikowa nym momencie chcemy użyć, jest zbyt pracokarta. Mówiąc, że plastik tak szybko nie znikchłonne. nie, miałam na myśli m.in. fakt, że w różnych nh Priorytetem


FUTURE MAKERS.TODAY

ANN CAIRNS

nh Wspomniałaś też, że MasterCard śledzi i ana-

104

ile klienci kupują u nich, a ile u konkurencji, a dzięki temu mogli zbudować odpowiednią strategię sprzedaży. MasterCard oferuje usługę o nazwie Spending Pulse, która monitoruje wydatki klientów na całym świecie. Dane ze Spending Pulse dostarczają rządom niektórych państw informacje na temat kondycji krajowej gospodarki, jeszcze zanim opracowane zostaną oficjalne statystyki rządowe. Udostępniamy te dane także klientom, którzy wykupili tę usługę, np. dużym przedsiębiorstwom handlu detalicznego itp., którzy dzięki nim są w stanie osiągać lepsze wyniki z działalności biznesowej. Wgląd w tego typu dane to jedna z najcenniejszych rzeczy, którą MasterCard może zaoferować.

lizuje zachowania użytkowników. Zapytam więc o big data. W jaki sposób big data może zostać wykorzystane w przyszłości w sektorze usług płatniczych? ac Korzystamy z bardzo dużej ilości danych, które łączymy ze źródłami zewnętrznymi, aby dane te niosły za sobą jeszcze więcej. Nasze dane to big data, ponieważ nie przechowujemy danych osobowych użytkowników. Nie znamy ich imion i nazwisk, adresów ani numerów kont. W zasadzie, gdy korzystają z naszej karty, nie wiemy o nich nic. Wiemy tylko, że szesnastocyfrowy numer danej karty został wykorzystany w celu kupienia biletu z Warszawy do Londynu i zapłacenia za hotel. To, co jesteśmy w stanie wyczytać z tych danych, to obszerne trendy nh Czy dane te pozwalają przewidzieć zachowademograficzne, np. dokąd i skąd użytkowni- nia konsumentów? cy lecą, co robią w danym miejscu, co kupują ac To bardzo ciekawa kwestia. Firmy handlowe i gdzie kupują. Informacje te są niezwykle istotpoświęcają wiele uwagi badaniom na temat ne np. dla branży detalicznej. Właściciel sklepu nawyków konsumentów i prognozom dotyoczywiście wie, które produkty klienci kupują czącym ich przyszłych zakupów. My z kolei w jego sklepie, ale nie wie, że kupują też pozainteresowani jesteśmy samą transakcją. Nadobne produkty w sklepach konkurencyjnych. sze dane są rzeczywiste, ponieważ nie mówią Gdyby przedsiębiorcy detaliczni dysponoo tym, czego klienci szukają, a o tym, co fakwali danymi, o których mówię, wiedzieliby, tycznie kupili. To, czy wpłynie to na przyszły wybór klienta podczas zakupów, to zupełnie inna kwestia. Oczywiście w przypadku dużych grup docelowych, np. wspomnianych przeze mnie kobiet w Singapurze, analizujemy taki segment i zastanawiamy się: „Czego pragną kobiety?” Jednak ma to wymiar bardziej ogólny, aniżeli indywidualny. pytanie inspirowane jest wypowiedzią prezesa jednego z banków podczas konferencji organizowanej w Polsce, który stwierdził, że bank jest w stanie przewidzieć, czy dana para się rozwiedzie, analizując historię operacji na ich kartach kredytowych, np. czy wydają na restauracje, hotele itd. nh Moje


FUTURE MAKERS.TODAY

ANN CAIRNS

ac To bardzo ciekawe, ale nie analizujemy tego

typu danych. nh Czy w takim razie w przyszłości nie będziemy

105

czego potrzebny nam jest bank. Musimy zadać sobie pytanie o to, komu chcielibyśmy powierzyć nasze pieniądze, gdy nastanie era wszystkiego, co elektroniczne. Nasze badania wskazują na to, że ludzie mają zaufanie do sieci takich jak MasterCard i powierzają im dokonywanie płatności w swoim imieniu. Ludzie ufają także produktom MasterCard, które umożliwiają przechowywanie pieniędzy i są sprzęgnięte z systemem bankowym. A to dlatego, że zbudowaliśmy sieć łączącą 27 tysięcy banków na całym świecie – 35 milionów punktów, w których możesz płacić za zakupy, a także wpłacać i wypłacać pieniądze. Jeżeli ktoś ma przekonanie, że istnieje prostszy sposób, przekonanie to jest błędne.

potrzebować już banków i innych instytucji finansowych? Czy będziemy przesyłać i otrzymywać pieniądze bez żadnych pośredników? ac  Powiedzmy, że chcemy wysłać pieniądze przyjaciółce lub znajomy z zagranicy chce wysłać pieniądze nam. Po pierwsze, ważną rzeczą w płatnościach peer-to-peer jest sposób rozpoczęcia transakcji. Jeśli nie mielibyśmy konta w banku, gotówkę musielibyśmy umieścić w jakimś urządzeniu. Najprostszym sposobem przesłania gotówki z miejsca A do miejsca B jest posiadanie konta w banku, przesłanie pieniędzy na konto odbiorcy za pośrednictwem jakiegoś urządzenia, karty czy telefonu, a na- nh Czy dlatego właśnie przyszłość bitcoinów nie stępnie wybranie pieniędzy z danego urzą- maluje się aż tak kolorowo? dzenia. Jeśli mowa o gospodarce, w której ac  Uważam, że bitcoiny są w tym momengotówka nadal istnieje, musimy dysponować cie bardziej towarem niż walutą. Sama ich metodą wpłacania gdzieś i wypłacania skądś nie posiadam, ale myślę, że kupcy bitcoinów gotówki oraz metodą przesyłania jej za pooczekują, że ich wartość diametralnie wzrośmocą czegoś. Jest to w rzeczywistości bardzo nie, a nie do tego przecież służą tradycyjne skomplikowane, a osoby nieposiadające konta pieniądze. Nie trzymamy złotówek czy euro na w banku mogą skorzystać z takich usług jak koncie w oczekiwaniu na wzrost ich wartości, Western Union, aby zainicjować transakcję, lecz kupujemy za nie chleb czy mleko. To jest natomiast sama firma Western Union obraca podstawowa różnica między bitcoinami a inśrodkami i posiada wszelkiego rodzaju technymi walutami. Poza tym waluta bitcoin nie nologie i metody, aby transakcje takie umożlijest regulowana, działa na zasadzie algorytmu, wić. Podejrzewam, że w przyszłości wszystko a ludzie chcą czuć się bezpiecznie i rozumieć, będzie zmierzać ku cyfryzacji. W cyfrowym komu powierzają swoje pieniądze. Lubimy świecie musimy dysponować jakimś bezpieczwiedzieć, że instytucje, które trzymają nasze nym miejscem do przechowywania pieniędzy, pieniądze, podlegają ścisłym przepisom prawa a naturalnym wyborem jest bank. Gdyby na i że są w stanie zapewnić wystarczający poziom świecie nie było banków, gdzie przechowyciągłości świadczenia swoich usług. walibyśmy nasze pieniądze? nh  Moje ostatnie pytanie dotyczy kolonizanh Nie mam pojęcia. cji kosmosu, która jest dziś gorącym tematem. ac  Podałam powyższy przykład po to, aby W Polsce powstał już nawet kierunek studiów w bardzo prosty sposób wytłumaczyć, do dotyczący zaludniania przestrzeni kosmicznej


FUTURE MAKERS.TODAY

ANN CAIRNS

oraz zarządzania kosmosem. Jest już kilka inicjatyw na temat możliwych metod płatności w kosmosie. Z oczywistych powodów nie będzie to gotówka. Czy możliwy jest scenariusz, w którym w przyszłości MasterCard oraz inni branżowi gracze będą musieli opracować rozwiązania w tym zakresie? ac  To świetne pytanie, ponieważ uwielbiam science-fiction i całą ideę turystyki kosmicznej. Jako dziecko chciałam zostać astronautą. Pamiętam, że gdy miałam ok. 11 lat, często wychodziłam z domu i patrzyłam na Księżyc, myśląc sobie: „Jejku, tam są ludzie! To coś niesamowitego!” Jestem prawie pewna, że w kosmosie wszystko będzie elektroniczne. Całkiem możliwe, że ludzie będą chcieli przesyłać pieniądze z Ziemi do miejsca, w którym się osiedlą, dlatego niezbędne będą metody przelewów elektronicznych w obie strony. Dziś do przesyłania pieniędzy wykorzystujemy satelity, dlatego rozważania na temat przesyłania ich na inne planety wcale nie muszą pozostawać w kategoriach science-fiction. Zapewne wcześniej będziemy starali się rozwiązać inne kwestie, takie jak stworzenie zrównoważonego środowiska, w którym będziemy mogli oddychać, odżywiać się itd. Natomiast myślę, że już dziś istnieje technologia, która umożliwi płatności Ziemia-kosmos.

106


107


108

DOM

COLINANGLE

i robot corporation

Prezes i współzałożyciel korporacji iRobot. Jeden z najważniejszych autorytetów w dziedzinie mobilnych robotów. Colin Angle jest pionierem w swojej branży i posiada ponad 20 lat doświadczenia. Jest robotykiem, który wynalazł Roombę, urządzenie do odkurzania podłóg. Jego przywództwo i wizja przyszłości w otoczeniu robotów zostały docenione licznymi nagrodami: Mass High Tech All-Star, został jednym z Najlepszych Szefów według Fortune Small Business Magazine i i razem ze współzałożycielką iRobot — Helen Grein uznany Przedsiębiorcą Roku w Nowej Anglii przez Ernst and Young.


FUTURE MAKERS.TODAY

natalia hatalska

przyszłości?

COLIN ANGLE

109

Jak będzie wyglądał dom

W mojej wizji przyszłości roboty współpracują ze sobą, aby utrzymać nasze domy w czystości. Podczas gdy jeden odkurza podłogi, drugi je myje. Pozostałe roboty zajmują się innymi pracami domowymi. W centrum dowodzenia jest jeden robot będący centralnym punktem komunikacji z resztą w ramach „inteligentnego” domu. Zanim wyjdziesz rano do pracy, wystarczy, że powiesz mu, co ma być tego dnia zrobione: odkurzenie i umycie podłóg, nakarmienie zwierzaków itd. Gdy ty będziesz w pracy, główny robot przydzieli zadania pozostałym. Gdy wrócisz, dom będzie lśnił, roboty będą na swoim miejscu spoczynku, a jeden z nich poda ci coś do picia. Ogólnie rzecz biorąc, spodziewamy się, że w przyszłości będzie wśród nas więcej robotów, które będą wykonywały za nas o wiele więcej czynności, tym samym odgrywając znacznie większą rolę w naszym codziennym życiu. Roboty będą się ze sobą porozumiewały oraz będą zintegrowane z innymi technologiami. Branża robotyki przeżywa teraz okres urodzaju, gdyż w ciągu ostatnich lat poczyniono w niej znaczne postępy, lecz do osiągnięcia jest znacznie więcej. colin angle

przejęcie przez Google 8 firm z branży robotyki, powiedział Pan, że „gdy Google będzie dostarczał przesyłki do drzwi, mamy nadzieję, że to my będziemy te drzwi otwierać”. Biorąc pod uwagę te słowa oraz to, co przed chwilą Pan powiedział, wydaje się, że w przyszłości wszyscy będziemy mieć w domu roboty wykonujące za nas obowiązki domowe. ca Uważam, że w ciągu nadchodzących dwudziestu lat rynek robotyki użytkowej bardzo się rozwinie. Teraz dopiero raczkuje. W ciągu ostatnich kilku lat poczyniliśmy znaczne postępy w zakresie, w jakim zdążyliśmy zaakceptować obecność robotów w naszych domach. Nie różni się to od innych przyjętych przez nas technologii, np. komputerów czy telefonów komórkowych, które są dziś wszechobecne. Kluczem jest dostarczanie wartości. Roboty muszą wykonywać zadania, do których są przeznaczone, oraz kosztować tyle, aby konsumenci nadal uważali je za coś, co się opłaca i wniesie do ich życia dodatkową wartość. Coraz więcej ludzi akceptuje technologie branży robotyki i uczy się, w jaki sposób mogą one ułatwić im życie. Z tego względu przewidujemy, iż w przyszłości roboty będą gościły w coraz większej liczbie gospodarstw domowych. Spodziewamy się też, że wzrośnie liczba samych robotów, a także obszarów, w których będą nam pomagać. nh  Komentując

z największych wyzwań przyszłości jest starzejące się społeczeństwo. W jaki sposób roboty zmienią nasze domy w tym zakresie? nh Jednym


FUTURE MAKERS.TODAY

ca  Firma

COLIN ANGLE

110

iRobot skupia się na praktycznych starszych i niepełnosprawnych w codziennych zastosowaniach, przydatności i wartości, czyli pracach domowych, dzięki czemu osoby te na dostarczaniu konsumentom robotów, które odzyskują choć odrobinę niezależności. warto kupić i które mogą ratować życie. Od ostatnich kilku lat bacznie obserwujemy zjawi- nh Z drugiej strony powtarza Pan często, że scesko starzejącego się społeczeństwa. Problem nariusz, w którym roboty przejmują panowanie ten może być tak duży, że liczba osób wyma- nad światem, nie jest możliwy. gających opieki przewyższy liczbę opiekunów. ca  Scenariusze filmów hollywoodzkich są Dlatego ważne jest znalezienie sposobu na to, świetną rozrywką, lecz nie są realistyczne. aby osoby takie mogły być bardziej niezależne Weźmy na przykład roboty humanoidalne. i aby mogły dłużej pozostawać w swoich doChoć są cudem techniki, są jednocześnie mach. Krokiem w tym kierunku są roboty takie horrendalnie drogie i niepraktyczne z biznejak RP-VITA i Ava 500. Robot RP-VITA został sowego punktu widzenia. W firmie iRobot opracowany we współpracy z firmą skupiamy się na budowaniu praktyczInTouch Health, reprezentującą nych robotów, które wykonują Zanim sektor opieki zdrowotnej. konkretne zadania i finanwyjdziesz rano Umożliwia on lekarzom sowo pozostają w zasięgu do pracy, wystarczy, że komunikowanie się powiesz, co ma być tego dnia konsumentów na całym z pacjentami na cazrobione: odkurzenie i umycie świecie. Koncentrułym świecie, dzięki podłóg, nakarmienie zwierzaków jąc się na tych dwóch czemu mogą być we aspektach, jesteśmy itd. Gdy ty będziesz w pracy, właściwym miejscu główny robot przydzieli zadania w stanie produkować i o właściwej porze pozostałym. Gdy wrócisz, dom roboty, które wykonuw celu zapewnienia ją swoją pracę i robią to będzie lśnił, roboty będą na pacjentom koniecznej swoim miejscu spoczynku, dobrze. Co więcej, wierzę, opieki. Ponieważ robot że w miarę rozwoju rynku a jeden z nich poda ci ten porusza się samodzielnie robotyki pojawi się nowy sektor coś do picia. na terenie szpitala i w salach chozatrudnienia. Z perspektywy historych, lekarz nie musi zawracać sobie głowy rycznej działo się tak zawsze. Wraz z postęjego sterowaniem i może skupić się na leczepem technicznym powstawały nowoczesne niu. W rzeczywistości jest to pierwszy autonomiejsca pracy, oferujące nowe możliwości miczny robot zatwierdzony przez amerykańską ludziom na całym świecie. Agencję Żywności i Leków (ang. FDA) do użytku w szpitalach, co dowodzi jego użyteczno- nh Jakie są największe wyzwania stojące przed ści i płynącym z niego korzyściom. Wystarczy domowymi robotami? Co w tej branży będzie wyobrazić sobie udogodnienia, jakie robot największym tzw. disruptorem, czyli innowacją, taki mógłby wprowadzić do czyjegoś domu. która zmieni dotychczasowy, ustalony porządek? Byłby pośrednikiem sprowadzającym lekarza ca  Naszym głównym celem jest sprawienie, do domu pacjenta. Co więcej, mamy nadzieję, aby więcej osób uwierzyło w skuteczność że nasze roboty domowe takie jak Roomba tych robotów, oraz rozwijanie ogólnej wiei Scooba już teraz są wielką pomocą dla osób dzy na temat kategorii domowych robotów


FUTURE MAKERS.TODAY

COLIN ANGLE

sprzątających. Coraz więcej konsumentów przekonuje się, że produkty te spełniają obietnice producenta, oraz że roboty takie jak odkurzacz Roomba mogą być dużą pomocą dla osób, które prowadzą zabiegany tryb życia. Większa tolerancja dla tego typu robotów jest jednym z najważniejszych czynników napędzających rozwój tej branży. Tworzenie wartości ma kluczowe znaczenie dla prowadzenia i rozwoju dobrze prosperującej firmy. Jeżeli chodzi o disruptory, ważnymi czynnikami, które przyspieszyły postęp na rynku robotów, są inne technologie, w tym te z branży mobilnej i z branży gier. Z kolei także roboty okazały się być istotnymi „zakłóceniami” w wielu branżach, w tym w branży sprzątającej, w rolnictwie, w sektorze produkcyjnym i sektorze bezpieczeństwa. Codziennie odkrywamy nowe zastosowania robotów i spodziewamy się, że rozwój branży robotyki utrzyma się w najbliższych latach.

111


112


113

TECHNOLOGIA

BRIANDAVIDJOHNSON

intel corporation

Futurolog korporacji Intel, korzysta z etnograficznych badań terenowych, badań technologicznych, danych o trendach oraz nauki do opracowania wykonalnych wizji przyszłości technologii na następne 10 lub 15 lat. Jeden z pionierów w dziedzinach takich jak: sztuczna inteligencja, robotyka i nowa wersja telewizji. Brian David Johnson mówi i pisze dużo o technologiach przyszłości w artykułach i naukowych publikacjach, a oprócz tego zajmuje się pisaniem nowel i opowiadań z dziedziny science fiction.


FUTURE MAKERS.TODAY

BRIAN DAVID JOHNSON

114

Mówiąc, że „przyszłość będzie fantastyczna”, jesteś jedną z niewielu osób roztaczających optymistyczną wizję tego, co nas czeka. Dlaczego fantastyczna? natalia hatalska

Jako futurysta wierzę, że przyszłość nie będzie przypadkowa, nie stanie się ot tak, ale zostanie ukształtowana przez działania ludzi, organizacji, społeczności, firm i rządów. Przyszłość nie będzie pasywnym zjawiskiem, mamy na nią wpływ. Tak więc jeśli mamy możliwość codziennie wpływać na naszą przyszłość poprzez to, co robimy, dlaczego mielibyśmy nie zbudować przyszłości, która jest po prostu fantastyczna? Jedną z bardziej radykalnych decyzji, jaką podjąłem jako futurysta, było zadeklarowanie, iż jestem optymistą wierzącym w to, że to ludzie kształtują przyszłość, oraz w to, że powinniśmy podejmować świadome decyzje i starania po to, aby przyszłość była lepsza niż teraźniejszość. brian david johnson

Oznacza to w istocie, że komputerem może być wszystko. Przez dziesiątki lat zadawaliśmy sobie pytania o prawdopodobieństwo stworzenia konkretnych rzeczy, np. komputera na tyle małego, aby zmieścił się na kolanach, lub laptopa, którego pomieści nasza kieszeń. Jednak gdy rozmiar układów elektronicznych jest bliski zeru, komputerem może stać się dowolna rzecz – biurko, kurtka, a nawet ludzkie ciało. Nie musimy się już zastanawiać, co jest możliwe, a co nie. Możliwe jest już wszystko. Teraz wystarczy zastanowić się, czego chcemy i dlaczego.

więc wygląda możliwy scenariusz na nh To zdecydowanie zmienia scenariusz na przynajbliższą przyszłość, np. na rok 2030? szłość. bdj  Większość rzeczy, którymi się zajmubdj Tak. I według mnie jest to fascynujące. Jedję, wybiega w przyszłość o 15 lat. Przyjmuję nym z przykładów, które często podaję moim taką perspektywę, ponieważ jest ona tuż za studentom, jest inteligentne miasto, które jedrogiem i jest bardzo prawdopodobna. Może nocześnie działa jak komputer. W przyszłości jeszcze jej nie widać, ale doskonale czujemy będziemy mieszkać we wnętrzu wielkich komjej przedsmak. Możemy już teraz ogólnie wyputerów – inteligentnych systemów. Będzie obrazić sobie, jak będzie wyglądać świat za to miało wiele korzyści, ponieważ będziemy 15 lat. Według mnie jedną z najważniejszych mogli taki komputer zaprogramować i zoptyprzemian, której będziemy świadkami do roku malizować zachodzące w nim procesy. Nasze 2030, to jeszcze większa miniaturyzacja ukłamiasta będą programowane na wydajność, co dów scalonych, które znajdują się w naszych będzie mieć ogromne znaczenie z perspektywy urządzeniach. Ich rozmiar powoli zbliża się zrównoważonego rozwoju. Będą też progrado zera. Obecnie najbardziej zaawansowane mowane na produktywność. Jednak najbarmikroprocesory wykonuje się w technologii dziej ciekawą możliwością wydaje się być to, że 14 nanometrów. Wygląda na to, że po roku jednocześnie miasta takie będą miały poczucie 2020 może to być nawet 5 nanometrów. Obhumoru i będą dbały o naszych najbliższych. jętość 5 nanometrów to zaledwie 12 atomów. W ten sposób będziemy mogli wykorzystać nh  Jak


FUTURE MAKERS.TODAY

BRIAN DAVID JOHNSON

115

całą tę moc obliczeniową i inteligencję po to, aby zmieniać życie innych na lepsze. Taki powinien być ostateczny cel nowych technologii – sprawiać, aby ludzie byli zdrowsi, żyli w bardziej zrównoważonym środowisku i aby więcej się śmiali. Dlatego właśnie nie mogę się doczekać przyszłości. o postępującej miniaturyzacji układów scalonych. Jednak ma ona swoje granice. Według Michio Kaku prawo Moore’a w przyszłości przestanie obowiązywać. Czy też tak uważasz? bdj Kaku ma rację, czas obowiązywania prawa Moore’a dobiegnie końca i jest to nieuchronne, a stanie się tak ze względu na prawa fizyki. W pewnym momencie zmniejszenie czegoś jeszcze bardziej staje się niemożliwe. Jednak prawo Moore’a nie jest prawem naukowym, takim jak np. zasady termodynamiki czy teoria grawitacji. Po pierwsze, prawo Moore’a to jedynie obserwacja, a po drugie, jest to prawo bardziej ekonomiczne, którego celem jest zainspirowanie innych. Nie jest to prawo przyrody. Prawdą jest, że w mojej branży prawo Moore’a jest czynnikiem stale napędzającym miniaturyzację, jednak uważam, że dzisiaj nie ma już ono takiego znaczenia, choć nadal jest bardzo interesujące. Zminiaturyzowane urządzenia, które dziś produkujemy, są już uznawane za wystarczająco małe. W 2007 roku układy elektroniczne były do tego stopnia zminiaturyzowane, że dziś nasze smartfony mają większą moc obliczeniową niż ta wykorzystana przez Amerykanów do wysłania człowieka na Księżyc i z powrotem. Moc obliczeniowa każdego dzisiejszego smartfonu jest równa mocy obliczeniowej programu Apollo. Znów powinniśmy zacząć zadawać sobie pytanie: „Do czego wykorzystamy całą tę moc?”. Prawo Moore’a na zawsze pozostanie ciekawym nh Wspomniałeś

tematem rozmów, lecz na pewnym etapie nie chodzi już o dalszą miniaturyzację, a o to, do czego ona nam się przyda. strony, jeśli popatrzymy na dzisiejszy postęp techniczny i na moment, w którym się teraz znajdujemy, możemy uznać, że wszystko jest możliwe. Czy nie jest to przerażające? Jakie mogą być konsekwencje technologii, które mamy teraz? bdj To dobre pytanie. Ponieważ jestem optymistą, uważam, że jeśli wszystko jest możliwe, powinniśmy dokonywać rzeczy wielkich. Jeśli w przyszłości dojdziemy do punktu, w którym postęp nauki i techniki będzie tak duży, że jedynym ograniczeniem będzie wyobraźnia, to będzie coś niesamowitego. Będziemy musieli zadać sobie pytanie o to, co będzie następną rzeczą, którą stworzymy, i co z nią zrobimy. Dla mnie jednak nowe technologie są tylko narzędziem. Ludzie lubią zachwycać się swoimi narzędziami, czasem wręcz są w nich zakochani. Jednak są to tylko narzędzia. Narzędzia są warte uwagi tylko wtedy, gdy przeanalizujemy je pod kątem tego, co możemy dzięki nim zrobić. Tak więc młotek pozostaje tylko młotkiem, nh Z drugiej


FUTURE MAKERS.TODAY

BRIAN DAVID JOHNSON

lecz staje się interesujący, gdy użyjemy go do budowy domu. Każdym młotkiem możesz zbudować dom, ale i uderzyć kogoś w głowę. To nie młotek decyduje o tym, do czego zostanie użyty, lecz ludzie.

116

zacząć produkować maszyny, które inni uznają za zło. Dyskusje na temat zamierzonych i niezamierzonych skutków nowych technologii są konieczne. nh Nowe technologie są niemalże wszechobec-

nh Trzymając się przykładu, który podałeś – czy

ne: są w medycynie, edukacji, przemyśle spowierzysz w to, że ludzie będą wykorzystywali żywczym itd. Czy w przyszłości znajdzie się choć nowe technologie do budowy domów, a nie do jedna sfera naszego życia, która nie będzie się na przysłowiowego bicia się nawzajem po głowach? nich opierała? bdj Stworzyliśmy normy kulturowe i prawbdj To trudne pytanie, ponieważ z histone, które mówią, że użycie młotka rycznego punktu widzenia ludzie do budowy domu jest dozawsze byli bardzo przywiązaMyślę, że po bre i pożądane, natomiast ni do nowych technologii. roku 2030 zaczniemy użycie go do uderzenia wytwarzać maszyny będące Można by rzec, iż jest to kogoś w głowę jest złe połączeniem biologii, techno- związek idealny. Mam i niedozwolone. Nalogii cyfrowej i chemii nieorga- tu na myśli nie tylko sza kultura dostrzega nicznej. Maszyny stają się coraz komputery i maszyny, wartość w pozytyw- mniejsze, możemy dziś nimi ope- ale także narzędzia. nych rezultatach na- rować na poziomie pojedynczego Historia naszej ewoszych działań. Nowe atomu. Przyszłość nowych tech- lucji pokazuje, że od technologie, systemy zawsze wytwarzaliśmy nologii to zderzenie trzech i firmy przepojone są nanarzędzia i używaliśmy ich, światów: technologii szymi wartościami i naszą aby nasze życie było lepsze cyfrowej, biologii kulturą. Gdy zdamy sobie sprai łatwiejsze. Z biegiem czasu nai chemii. wę, że cząstka nas jest także w naszych rzędzia te zmieniły nas, a my zrobiliśmy maszynach, że są niejako przedłużeniem nas ewolucyjny krok do przodu. Dobrym przykłasamych, będziemy mieć większe poczucie oddem jest prehistoryczny tłuk pięściowy. Miał powiedzialności. Jedna z moich ostatnio wyon idealny kształt umożliwiający wykonywanie danych książek nosi tytuł „Humanity in the wielu czynności, np. cięcie. Kształt naszych Machine” [co można tłumaczyć jako „Maszyna dłoni zawdzięczamy właśnie temu prymitywpo ludzku” – przyp. tłum.]. Przeanalizowałem nemu narzędziu. Ci, którzy potrafili trzymać w niej wspólny mianownik człowieczeństwa, je w dłoni lepiej od innych, mieli ewolucyjną kultury, nowych technologii i maszyn. Pod koprzewagę. Stworzyliśmy więc narzędzie, które niec książki piszę o naturze zła i zastanawiam następnie wpłynęło na nasz rozwój. Z indywisię: „A co, jeśli zaprowadzi nas to do czegoś dualnego punktu widzenia oczywiście powiezłego?” Nowe technologie nie są z natury działbym, że wszystko zależy od nas. To każdy demoniczną siłą nastawioną na wyrządzanie z nas decyduje, które technologie są obecne ludziom krzywdy. Lecz jeśli nie weźmiemy w jego życiu, a nie odwrotnie. Podejmujemy odpowiedzialności zarówno za pozytywne, te decyzje indywidualnie, jako rodziny i jako jak i negatywne ich konsekwencje, możemy społeczności. Jednak z ewolucyjnego punktu


FUTURE MAKERS.TODAY

BRIAN DAVID JOHNSON

widzenia zawsze „lubiliśmy się” z nowymi technologiami, dlatego zawsze były i będą częścią naszego życia.

117

niekoniecznie będzie urządzeniem w laptopie czy smarfonie. To może być bakteria. nh Czy chodzi więc

nh Jakie może być najbardziej przełomowe roz-

wiązanie techniczne, które wywróci nasze życie do góry nogami? bdj Myślę, że prym będzie wiodła dalsza miniaturyzacja mocy obliczeniowej. Oznacza to zdolność „wszczepiania” sztucznej inteligencji niemal do wszystkiego i możliwość wykorzystywania jej w celu poprawy naszego życia. Myślę, że po roku 2030 zaczniemy wytwarzać maszyny będące połączeniem biologii, technologii cyfrowej i chemii nieorganicznej. Maszyny stają się coraz mniejsze, możemy dziś nimi operować na poziomie pojedynczego atomu. Przyszłość nowych technologii to zderzenie trzech światów: technologii cyfrowej, biologii i chemii. W zeszłym roku na łamach czasopisma Nature opublikowano badanie, w ramach którego grupa naukowców zakodowała pod postacią DNA sonety Szekspira i pierwszą część słynnej mowy Martina Luthera Kinga „I have a dream”. Do zapisu wykorzystali cyfry 1 i 0 systemu binarnego, zakodowali je w helisie DNA i umieścili w bakterii. Następnie pozwolili tej bakterii żyć i się rozmnażać. Po jakimś czasie wyciągnęli z powrotem DNA z bakterii i ponownie zsyntetyzowali je do postaci 1 i 0, uzyskując stuprocentową dokładność. Widzimy więc, że świat cyfrowy powoli wnika w świat biologiczny. Szczególnie interesujące jest to, że możemy zacząć przekraczać nowe granice. Z praktycznego punktu widzenia mikroskopijna bakteria stała się dyskiem twardym i to bez żadnego zasilania. To zmienia o 360 stopni nasze tradycyjne wyobrażenie na temat komputerów, biologii, a nawet zrównoważonego rozwoju oraz tego, czym w zasadzie jest dysk twardy. W przyszłości dysk twardy

o pewnego rodzaju nadanie istotom żywym właściwości świata cyfrowego? bdj  Synteza DNA to nie tylko mapowanie genomu ludzkiego, ale także genomu każdej żywej istoty. Szczególnie w ostatnich latach poczyniono bardzo duży postęp w tym zakresie. Powoli zaczynamy rozumieć kod naszego życia, kod oprogramowania, które kontroluje nasze systemy biologiczne. Choć niektórym może wydawać się to nieco przerażające, moje podejście do tego jest bardzo pragmatyczne. Współpracuję z Andrew Hesselem, właścicielem firmy o nazwie Pink Army Cooperative, która zajmuje się badaniami nowotworów na zasadzie open-source, wykorzystując syntezę DNA komórek rakowych do opracowywania spersonalizowanych metod leczenia raka, bo przecież każdy przypadek zachorowania na raka jest inny. Rak nie tylko różni się w zależności od pacjenta, ale także ulega modyfikacji wraz z kolejnymi stadiami tej choroby. Synteza DNA komórek rakowych pozwala na lepsze zrozumienie, szybsze wykrycie i bardziej skuteczne leczenie tej choroby. Dzięki rozgryzieniu tego, jak działa kod oprogramowania, które „instaluje się” w nas, gdy złapiemy wirusa, gdy nasz pierwotny system ulegnie awarii (czyli gdy zachorujemy), możemy być znacznie zdrowsi. zapytać o open-source. Ruch „open-source” pierwotnie był utożsamiany ze światem oprogramowania. Dziś widzimy go w całkiem nowej odsłonie, np. w medycynie, genetyce, produkcji żywności itd. Dlaczego idea open-source jest dziś tak ważna i tak popularna? bdj  Przytoczę jeden konkretny przykład. Jestem twórcą projektu o nazwie 21st Century Robot [dosł. Robot XXI wieku]. Jest to nh  Chcę


FUTURE MAKERS.TODAY

BRIAN DAVID JOHNSON

robot open-source możliwy do wydrukowania w technologii 3D. Ma otwarty hardware i otwarty software, a rozwijany jest przez społeczność z branży robotyki i inżynierii oprogramowania. Celem projektu 21st Century Robot jest zainspirowanie możliwie jak największej liczby ludzi do wymyślania, projektowania, budowania i programowania robotów. Zdecydowaliśmy się na projekt oparty w pełni na otwartych źródłach. Całe oprogramowanie, mechatronika i projekty są open-source. Dzięki temu projekt jest bardziej przystępny. Angażuje się w niego więcej osób, studentów, zwolenników. Moim zdaniem zaangażowanie ludzi jest jedną z podstaw nauki i techniki w ogóle. Zapominamy, że wszyscy korzystamy z dorobku ludzi, którzy byli przed nami. Na to właśnie pozwala ruch open-source – na korzystanie z doświadczeń innych na masową skalę, zwłaszcza w dzisiejszym świecie łatwej i szybkiej komunikacji. Open-source umożliwia współpracę ludzi, którzy nawet się nie znają. Najlepsze w ideologii open-source jest to, że jest w niej miejsce na pomysły całkiem głupie i odjechane. Ale przecież to właśnie z takich pomysłów wykluwają się pomysły, które są absolutnie genialne. Im więcej ludzi ma dostęp do inicjatyw open-source i im więcej szalonych pomysłów uda się z nich „wycisnąć”, tym więcej genialnych rozwiązań.

118

i ten ktoś „tchnął” w niego pierwiastek człowieczeństwa i swoje marzenia. Dlatego każdy powinien mieć swojego robota, a każdy robot powinien mieć imię. Rozmawiając z dziećmi w szkole, często zadaję im pytanie: „Co takiego potrafiłby twój robot, czego nie potrafiłby żaden inny?” Masz rację, dostosowywalibyśmy nasze roboty do własnych potrzeb w taki sam sposób, jak czynimy to z telefonami komórkowymi – za pomocą aplikacji. Jednak projekt 21st Century Robot daje Ci dodatkową możliwość spersonalizowania wyglądu robota dzięki drukowi 3D. Sama projektujesz swojego robota, dlatego udostępniamy w ramach open-source pliki z projektami, tak, aby każdy miał możliwość zaprojektowania i wydrukowania własnego egzemplarza, a następnie dostosowania jego „inteligencji” za pomocą aplikacji. To, czy i jakie będziemy mieć roboty w domach i jak będziemy z nimi współżyć, w całości zależy od nas. Twój smartfon czy komputer różni się od tych, które mam ja czy każda inna osoba. Tak samo powinno być z robotami. Powinny różnić się między sobą cechami „osobowości”, dziwactwami, poczuciem humoru itd. – tak jak ludzie. Projekt 21st Century Robot ma być właśnie taką platformą do tworzenia spersonalizowanych robotów.

pierwszej stronie Twojej książki możemy przeczytać manifest projektu 21 Century Robot, nh Porozmawiajmy przez chwilę o robotach – ja- zgodnie z którym robot XXI wieku powinien mieć kie będą roboty przyszłości? Według jednej z te- lub ma w sobie coś z człowieka. Czy to ponownie orii wszystkie roboty będą wyglądały tak samo, oznacza połączenie ludzi i robotów, stworzenie jednak będziemy dostosowywać je do własnych transludzi? potrzeb za pomocą różnych aplikacji. Wydaje bdj Nie, zupełnie nie chodzi o to. Chodzi o posię, że na tym polega Jimmy the Robot, czyż nie? zostawianie w robocie cząstki siebie. Budując bdj Po pierwsze, Jimmy to mój robot. Ja mu robota, wypełniamy go swoimi marzeniami, nadałem imię. Idea projektu 21st Century Ronadziejami, wartościami i kulturą. Nasza różbot mówi, że każdy robot ma imię, ponieważ norodność jest czymś pięknym, czymś, co czyni został przez kogoś wymyślony i stworzony ludzi wyjątkowymi. Nie ma dwóch identycznych nh Na


FUTURE MAKERS.TODAY

BRIAN DAVID JOHNSON

osób. Pochodzimy z różnych kultur, mamy różne wierzenia, jesteśmy wyznawcami różnych religii. I to jest pozytywne. Z biologii i ekonomii wiemy, że różnorodność jest kluczowa. Dlaczego w takim razie nie wprowadzić tej różnorodności w świat robotów? Dlatego powinniśmy nadawać im imiona i zdać sobie sprawę, że są one przedłużeniem nas samych.

119


120


121

O AUTORCE nataliahatalska  blogerka,

trendwatcher

Absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego i Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Jako stypendystka prestiżowego programu Joseph Conrad Scholarship studiowała również w London Business School w Wielkiej Brytanii. Współpracuje z domem mediowym Universal McCann jako Chief Inspiration Officer. Pomysłodawczyni wielu kampanii opartych na niestandardowych działaniach reklamowych i nagrodzonych w konkursach reklamowych. Członek Rady Marek w konkursie Superbrands. Członek Creative Communication Cluster. Członek Rady Ekspertów Think Tank. Felietonistka magazynu Sukces. Nagrodzona przez Geek Girls Carrots Srebrną Marchewką za bycie wzorem kobiety zajmującej się nowymi technologiami. Autorka bloga http://hatalska.com uznawanego za jeden z najbardziej wpływowych blogów w Polsce i bestsellerowej książki Cząstki przyciągania.


Partner strategiczny

Ilustracje: Ewelina Skowrońska ewelinaskowronska.com Opracowanie graficzne: Marianna Wybieralska mariannawybieralska.pl © Natalia Hatalska, październik 2014 Ten utwór jest dostępny na licencji CreativeCommons: Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 Polska

www.futuremakers.today


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.