Bar 05/2008

Page 1

Zarządzanie kapitałem ludzkim

Wywiad numeru: Roman Młodkowski TVN CNBC Biznes Tendencje: Pracodawca z wyboru E-learning Stadion to biznes... Wypowiedzi eksperckie: Michał Szymaczek BCC Tomasz Szlachta Plus MPM Gaweł Łopiński Billennium Zbigniew Misiak BOC

Nr 05/2008 (11) ISSN 1896-8902 www.app-review.com



OD REDAKCJI

S

ytuacje, w których „poszedłem do pracy – znalazłem zawód” stają się na szczęście dziś jedynie przedmiotem żartów krążących po firmie... Dziś kandydat, który przychodzi na rozmowę kwalifikacyjną i ubiega się o określone stanowisko pracy, jest coraz lepiej przygotowany, posiada dyplom kilku specjalizacji, ukończone szkolenia i kursy potwierdzone certyfikatam. Jest pewny siebie i obeznany w najbardziej skutecznych formach autoprezentacji. Wie, że będąc dobrze „opakowanym” zapunktuje już starcie. Z jednej strony mamy więc kandydata, który dokłada wszelkich starań, by jak najlepiej wypaść na rozmowie z potencjalnym szefem, z drugiej – pracodawcę, który musi umieć wyczuć, czy ma do czynienia z profesjonalistą, który będzie wydajnym pracownikiem, czy spekulantem, którego CV nijak się ma do rzeczywistych umiejętności. Problem skutecznego zatrudniania jest dziś na tyle duży, że specjaliści ds. HR-u mają pełne ręce pracy. Na samym zatrudnieniu jednak się nie kończy. Pracownik skuteczny – to pracownik wyedukowany. Potrzeba więc szkoleń. Z pomocą przychodzą systemy e-learningu – innowacyjnego szkolenia, w pełni opartego o edukację przez Internet. Podobno tańszy, podobno wydajny... podobno bardziej skuteczny. Coraz większa jego powszechność pokazuje, że jest chęć i jest zainteresowanie. Do pełni szczęścia potrzeba jedynie zaufania. Jedynie, a może głównie zaufania. Zaufania pracodawcy do podwładnego. Myślisz, że możesz być pewny swojego pracownika? Badania przeprowadzone przez firmę Cyber-Ark pokazały, że prawie dziewięćdziesiąt procent osób z działów IT w momencie zwolnienia, ukradłoby dane służbowe. Liczba piorunująca? Może warto rozejrzeć się po biurze... Zapraszam do lektury! Katarzyna Czajkowska

Dwumiesięcznik Business Aplications Review jest wydawany przez

Wydawca:

Software–Wydawnictwo Sp. z o.o.

Software-Wydawnictwo Sp. z o.o. ul. Bokserska 1, 02-682 Warszawa, Polska

Redaktor Naczelna: Małgorzata Bladowska, malgorzata.bladowska@software.com.pl

Tel. +48 22 427 36 78,

Redaktor Prowadząca: Katarzyna Czajkowska, katarzyna.czajkowska@software.com.pl

Fax .+48 22 244 24 59

Redakcja: Beata Trzepałka, beata.trzepalka@software.com.pl, Specjalista ds. reklamy: Adam Zieliński, adam.zielinski@software.com.pl

Osoby zainteresowane współpracą prosimy o kontakt:

Współpraca merytoryczna:

bar@software.com.pl

Piotr Bołtuć, Jolanta M. Szaban, Tadeusz Węgrzynowski Kierownik produkcji: Marta Kurpiewska, marta.kurpiewska@software.com.pl

Redakcja dokłada wszelkich starań, by publikowane w piśmie informacje były poprawne,

Projekt makiety: Agnieszka Marchocka

jednakże nie bierze odpowiedzialności za efekty wykorzystania ich.

DTP Manager: Kamil Janiak

Wszystkie znaki firmowe zawarte w piśmie są własnością odpowiednich firm i zostały

Korektor: Michał Mlącki

użyte wyłącznie w celach informacyjnych.

Druk: Kengraf

Teksty opublikowane w dziale: Solutions oraz Wdrożenia ERP są płatne.

05/2008

BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

3


w numerze 5/2008:

AKTUALNOŚCI WYWIAD NUMERU FIRMA – ZABAWA W RYZYKO

6 8

Roman Młodkowski – Dyrektor Programowy TVN CNBC Biznes

TENDENCJE

PRACODAWCA Z WYBORU

12

E-REKRUTACJA W SYSTEMIE IT

17

Michał Szymczak – Business Consulting Center

TENDENCJE E-LEARNING

20

Piotr Bołtuć

EKSPERT

SKUTECZNE ZARZĄDZANIE DOKUMENTACJĄ W PRZEDSIĘBIORSTWIE

29

ŚRODOWISKO ZARZĄDZANIA PROCESAMI BIZNESOWYMI PLUSWORKFLOW.IT Tomasz Szlachta – Plus MPM

EKSPERT

31

LEWY FOKA SZOT... – CZYLI CZY JEDEN JĘZYK NAM WYSTARCZY? Zbigniew Misiak – BOC

Jolanta M. Szaban

EKSPERT

EKSPERT

24

RECENZJE

33

TENDENCJE

34

STADION TO BIZNES – BIZNES TO STADION Tadeusz Węgrzynowski

EVENTS

40

EXCLUSIVE

42

Gaweł Bartosz Łopiński – Billennium

WYWIAD

BON NA WŁASNY BIZNES

26

Rybińska – Zastępca Dyrektora Polskiej Agencji Rozwoju Przemysłu

4

BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

04/2008



AKTUALNOŚCI Elektroniczne przetwarzanie wniosków i dokumentów – na co należy zwrócić uwagę przy wyborze rozwiązania?

P

rzyjrzyjmy się instytucji, urzędowi czy przedsiębiorstwu, które przetwarza wewnętrznie od kilkunastu do kilkudziesięciu (a nawet kilkuset) różnego rodzaju dokumentów. Z każdym typem dokumentu wiąże się dokładnie określony przepisami wewnętrznymi proces przygotowania, weryfikacji, przetwarzania i akceptacji danej sprawy przez wybrane działy w strukturze organizacyjnej. Przy dużym wolumenie informacji procesy wewnętrzne muszą być odpowiednio zaplanowane, skoordynowane i monitorowane. Ważnym czynnikiem jest optymalizacja pracy poszczególnych użytkowników, minimalizacja czasu przeznaczonego na przekazywanie dokumentów między kolejnymi etapami pracy oraz kontrola nad podejmowanymi

Nowe wdrożenie w Kredyt Banku

W

ola Info zdobyła kolejne zlecenie na usługi informatyczne w Kredyt Banku. Wartość umowy, której realizacja nastąpi do końca września, wynosi ok. 4,6 mln zł. Ponad połowa przychodów warszawskiej spółki w II kwartale pochodziła z sektora bankowości i finansów. Przedmiotem umowy jest realizacja usług informatycznych związanych z dostawą oprogramowania amerykańskiej firmy EMC – partnera biznesowego Woli Info. Obejmuje ona m.in. analizę wydajności pracy macierzy, zaplanowanie migracji danych, utworzenie nowej sieci SAN oraz procedur archiwizacji danych. Warszawska spółka zainstaluje również nowe macierze, zaktualizuje oprogramowanie oraz wykona zmiany i przetestuje nową sieć SAN. Dodatkowo przeprowadzi warsztaty szkoleniowe z obsługi określonych urządzeń. Termin realizacji zamówienia to koniec trzeciego kwartału bieżącego roku.

6

decyzjami i modyfikowanymi danymi. W dzisiejszych czasach naturalnym rozwiązaniem jest zastąpienie pracy z dokumentami w formie papierowej – pracą z dokumentami w formie elektronicznej. Problem pojawia się w momencie wyboru rozwiązania spośród szerokiej oferty systemów wspierających obsługę procesów przetwarzania i obiegu dokumentów. System DPS firmy Bonair SA został zaprojektowany jako elastyczne rozwiązanie zarówno w obsłudze od strony użytkowej, jak i od strony możliwości wprowadzania zmian i rozszerzeń. W przypadku wprowadzenia przez przedsiębiorstwo zmian w procesach, formatach dokumentów czy zakresie przetwarzanych danych – budowa tego rozwiązania zapewnia łatwe i szybkie dostosowanie systemu do nowych wymagań. Przykładem wdrożenia systemu DPS jest duży projekt w jednym z czołowych banków komercyjnych funkcjonującym na rynku polskim. Rozwiązanie jest wykorzystywane m.in. do obsługi wniosków kredytowych.

Główne korzyści z wdrożenia systemu DPS: •

• • •

łatwość wprowadzania nowych lub modyfikacja dotychczasowych dokumentów wraz z towarzyszącym procesem obiegu informacji, możliwość dopasowania do specyfiki prowadzonej działalności poprzez zastosowanie modelerów definiujących poszczególne aspekty rozwiązania, przyjazne środowisko tworzenia formularzy dzięki integracji DPS z Microsoft Office Systems, wygodny i intuicyjny dostęp do systemu poprzez stronę WWW, czytelny sposób prezentacji danych w systemie poprzez zastosowanie dedykowanych widoków zależnych od rodzaju przetwarzanego dokumentu.

Zgromadzone w systemie informacje mogą być udostępniane i prezentowane wybranym osobom, partnerom bądź klientom w zależności od przypisanych praw dostępu oraz widoków na dane. Rozwiązanie kontroluje i systematyzuje pracę, eliminując do minimum czas potrzebny na weryfikację, akceptację bądź też odmowę danej sprawy.

Większość producentów żywności traci co najmniej 10 mln USD rocznie w efekcie możliwego do uniknięcia wycofywania produktów

Z

najnowszych badań przeprowadzonych przez firmę AMR Research wynika, że większość uczestniczących w ankiecie producentów artykułów spożywczych musiało w 2007 roku wycofać z rynku co najmniej jeden produkt. Ponad połowa strat związanych z tymi wycofaniami przekraczała 10 mln USD. W rzeczywistości przeprowadzone przy współpracy firmy Lawson Software (Nasdaq: LWSN) badania wykazały, że 40 procent respondentów odnotowało w 2007 roku straty na poziomie co najmniej 20 mln USD. Pomimo faktu, że procesy i systemy śledzenia pozwoliłyby wielu tym wycofaniom zapobiec. W ramach badań pt. „Śledzenie w łańcuchu dostaw artykułów spożywczych” poddano ankiecie firmy ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i Szwecji. Z badań wynika, że wykrycie potrzeby wycofania produktów zajmuje producentom artykułów spożywczych średnio 14 dni, natomiast przeprowadzenie tej operacji następuje po 34 dniach. Respondenci stwierdzili, że do tego czasu można odebrać niecałe 40 procent produktów wymagających wycofania, gdyż reszta została już spożyta lub wyrzucona. Branża spożywcza ociąga się z wdrożeniem nowoczesnych systemów śledzenia, jednak wie-

le firm zdaje już sobie sprawę, że być może nadszedł czas na zmiany. Ponad 75 procent przedsiębiorstw uczestniczących w ankiecie planuje w tym roku przeznaczyć pewne środki na przyspieszenie wykrywania problemów jakościowych i wycofywania produktów. Podobny odsetek respondentów planuje zainwestować w tym roku w śledzenie towarów w łańcuchu dostaw. Nowoczesne oprogramowanie do śledzenia produktów, takie jak Lawson Trace Engine, pomaga producentom żywności śledzić informacje o każdym wykorzystywanym surowcu, np. o tym, kiedy zostało zerwane jabłko, w jakiej temperaturze przebiegała wysyłka i w których partiach którego produktu zostało ono wykorzystane. Jednak problem bezpieczeństwa żywności jest tylko jedną z wielu przyczyn kosztownych wycofań produktów. Oprogramowanie do śledzenia pomaga również producentom żywności szybko wykrywać inne czynniki powodujące konieczność wycofania, takie jak: błędna informacja marketingowa na etykiecie opakowania z zupą lub brak ostrzeżenia o alergenie. Takie skrócenie czasu wykrywania pozwala producentom żywności rozwiązywać szereg problemów z jakością produktów już w czasie procesu produkcji, aby zmniejszyć straty związane ze wszystkimi rodzajami wycofań. BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

05/2008


AKTUALNOŚCI Perła polskiego dziedzictwa kulturowego wdrożyła Impuls 5

Farmapol wdraża iScala Pharma

akończyło się wdrożenie kompleksowego systemu zarządzania przedsiębiorstwem Impuls 5 w Kopalni Soli „Wieliczka” SA oraz Kopalni Soli „Wieliczka” Trasa Turystyczna Sp. z o.o. Oznacza to znaczące unowocześnienie zarządzania jedną z największych polskich atrakcji turystycznych. Zastosowanie systemu klasy ERP ma ułatwić prowadzenie kompleksowej polityki biznesowej kopalni, szczególnie w kwestiach związanych z kontrolą i prawidłowym rozliczaniem realizowanych przez firmę projektów. System Impuls 5 wspiera również działalność kopalni w takich obszarach, jak: zarządzanie kadrami, finansami, środkami trwałymi, gospodarką materiałową czy dystrybucją. Z systemu korzysta w obu firmach blisko 60 użytkowników. W Kopalni Soli „Wieliczka” Trasa Turystyczna wdrożone zostało również specjalistyczne oprogramowanie do obsługi ruchu turystycznego i rezerwacji turystycznej (autorstwa partnera wdrożenia – firmy Ponet). Oprogramowanie „Rezerwacje Zwiedzania”, „Sprzedaż Usług Turystycznych”, „Rejestracja i Obsługa Sprzedaży Detalicznej” zapewniło podniesienie standardu obsługi turystów, którzy w tym roku odwiedzili kopalnię w ilości ponad 500 tys. osób. Aplikacje te wspomagają właściwą organizację ruchu turystycznego obejmującą rezer-

rzedsiębiorstwo z ponad 60-letnią tradycją wdraża iScala Pharma – rozwiązanie ERP dedykowane dla branży farmaceutycznej. Epicor Software Corporation (czołowy dostawca rozwiązań z zakresu oprogramowania biznesowego dla średnich przedsiębiorstw) wdroży iScala Pharma w przedsiębiorstwie Farmapol, specjalizującym się w wytwarzaniu i sprzedaży półproduktów farmaceutycznych, leków gotowych i suplementów diety. iScala Pharma to opracowany przez firmę Epicor zintegrowany system ERP, który jest dedykowany dla branży farmaceutycznej i chemicznej. Oparty na aplikacji iScala system został rozszerzony o funkcje zaspokajające rosnące zapotrzebowanie przemysłu farmaceutycznego i chemicznego, m.in. związane z kontrolą jakości, kwarantannami, recepturami, śledzeniem partii produktów oraz bezpieczeństwem wszystkich operacji. Rozwiązanie obejmie kluczowe dla przedsiębiorstwa obszary, czyli: zarządzanie produkcją i produkcją zaawansowaną, kontrolę partii, kontrolę jakości, gospodarkę materiałową, finanse i środki trwałe oraz zarządzanie bezpieczeństwem i ładem korporacyjnym.

Z

wacje, sprzedaż biletów wstępu z usługami przewodnickimi, biletów na imprezy, sprzedaż pamiątek itp. Ich integracja z systemem Impuls 5 umożliwia użytkownikom oprogramowania wielopoziomowy dostęp do informacji oraz możliwość tworzenia wielowymiarowych analiz i statystyk. Zabytkowa kopalnia soli w Wieliczce to jedyny obiekt górniczy na świecie, który jest czynny bez przerwy od średniowiecza do dziś. Jej oryginalne wyrobiska (chodniki, pochylnie, komory eksploatacyjne, jeziora, szyby, szybiki) o łącznej długości około 300 km, usytuowane na 9 poziomach sięgających do głębokości 327 m, ilustrują wszystkie etapy rozwoju techniki górniczej w poszczególnych epokach historycznych. Obecnie podziemną trasę turystyczną wielickiej kopalni odwiedza ponad milion turystów rocznie. Kompleks od 30 lat znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO.

D-LINK FUCHAT – telefon emocjonalny

T

elefon D-Link FuCHAT otrzymał brązową nagrodę na prestiżowym konkursie International Design Excellence Awards w kategorii sprzętu koncepcyjnego i prototypów wykorzystywanych w komunikacji. FuCHAT to telefon bezprzewodowy, który potrafi wyczuć stan emocjonalny użytkownika i w zależności od tego przełączać się w odpowiedni tryb pracy. Telefon nowej generacji FuCHAT może być używany jako tradycyjny telefon stacjonarny lub telefon VoIP. Posiada wbudowane czujniki, które potrafią rozpoznać stan głosu i temperaturę ciała użytkownika, określając na tej podstawie jego stan emocjonalny. Po rozpoznaniu stanu ducha właściciela telefon przełącza się na odpowiedni tryb pracy. Zmiany można zauważyć po prezentowanych na wyświetlaczu danych oraz emitowanych przez telefon dźwiękach. Informacje zdobyte na temat właściciela zostają przekazane jego rozmówcy, dzięki czemu może on łatwo rozpoznać, czy osoba, z którą rozmawia, kłamie lub jest po prostu smutna. Telefon może pełnić jednocześnie funkcję kalendarza z możliwością przypominania o bieżących wydarzeniach oraz konfiguracji do odrzucania rozmów podczas ważnych spotkań. FuCHAT sprawdzi także aktualną pogodę oraz da znać osobie dzwoniącej, że właściciel jest akurat zajęty. Nowy telefon D-Linka został wykonany z odnawialnego plastiku, dzięki czemu jest bezpieczny dla środowiska. 05/2008

BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

R

E

K

P

L

A

M

A

7


WYWIAD NUMERU

Firma – zabawa w ryzyko Część z biznesów upada, bo możliwości zarabiania zostały źle oszacowane. Gdy ktoś otwiera biznes „na czuja” i przyjmuje sobie założenie, że się uda – szybko odkrywa, że nie jest to takie proste – rozmowa z Romanem Młodkowskim, Dyrektorem Programowym TVN CNBC Biznes.

Kiedy zrodziło się w Panu zamiłowanie do ekonomii? Bo to już nie tylko praca, ale także pasja... Kiedy oglądałem CNN, będąc w USA w 1990 roku, zwróciły moją uwagę takie jakieś inne programy informacyjne. U nas takich nie było a wydały mi się znacznie bardziej interesujące od tych politycznych, w gruncie rzeczy podobnych (mimo technologicznej przepaści) do ówczesnych polskich newsów. Może dlatego że były zupełnie nowym a może dlatego, że w Polsce wtedy czegoś takiego w ogóle nie było, przyglądałem się, w jaki sposób tłumaczy się tam różne problemy, np. zmiany w cenach benzyny (akurat trafiłem na wybuch pierwszej wojny w Iraku, kiedy to benzyna na stacjach benzynowych gwałtownie podrożała). Było to dla mnie duże odkrycie – dziennikarzem zostałem dwa lata później. Zupełnie nowy świat. Odtąd zawsze wydawało mi się, że gdy opisujemy to, co nas otacza, to w gruncie rzeczy wątek finansowy związany z określonym problemme, naprawdę ma większy wpływ na rzeczywistość, niż komukolwiek się to wydaje. Pomyślałem, że jeśli chcemy zrozumieć, dlaczego zachodzą określone procesy, musimy sobie uświadomić, że znaczna część tajemnicy „dlaczego?” kryje się właśnie w informacjach finansowych.

Roman Młodkowski Swoją karierę rozpoczął na początku lat 90. Pracował w radiu RMF FM, na początku jako depeszowiec prezentując Fakty RMF FM i współtworząc magazyn Radio, Muzyka, Fakty. Od 1996 roku prowadził programy informacyjne w Telewizji Wisła w Krakowie. W 1997 rozpoczął pracę w TVN. Na początku jako reporter krajowy, później producent informacji zagranicznych. Od września 1998 roku był autorem magazynu Fakty, ludzie, pieniądze w TVN. Był też współautorem i współprowadzącym weekendowych wydań Faktów TVN. Jest współtwórcą TVN24, a od lutego 2001 szefem redakcji biznesowej. Od początku istnienia stacji był prowadzącym programy biznesowe (Biznes i gospodarka i Bilans). Od września 2003 roku prowadzi swój autorski program Firma. Program zyskał dużą popularność wśród widzów i w 2005 r. Roman Młodkowski otrzymał za niego nagrodę – Bazar 2005. We wrześniu 2007r. wystartował nowy kanał Grupy TVN – TVN CNBC Biznes, którego Dyrektorem Programowym jest Roman Młodkowski. Szef kanału biznesowego jest także gospodarzem porannego pasma „Dzień na rynkach”.

8

Kanał telewizyjny TVN CNBC rozpoczął emisję rok temu. Jak ocenia Pan miniony rok? Można było coś zmienić, pójść w nieco inną stronę? Nie. Wydaje mi się, że idziemy jedyną słuszną i możliwą drogą.

Pana autorski program „Firma” został oceniony przez Press jako najlepszy program ekonomiczny. Skąd biorą się pomysły na kolejne odcinki? Od widzów. Piszą do nas i pytają o to, czy warto otwierać i prowadzić firmy, które ich interesują. Z tych pomysłów wybieramy takie, które da się zrealizować w postaci ciekawego programu telewizyjnego. Staramy się zaspokoić ciekawość BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

05/2008


WYWIAD NUMERU jak największej liczb widzów (i naszą, redakcyjną oczywiście). Czasami jednak pomysły są na tyle skomplikowane, że wykraczają poza możliwości zrealizowania ich w jednym programie.

Na przykład? Kiedyś ktoś chciał, żebyśmy sprawdzili, jak robi się galerię handlową. Ktoś inny – żebyśmy spróbowali uruchomić tanie linie lotnicze. Mój pomysł na Firmę jest jednak taki, by zajmować się małymi biznesami, które człowiek z niewielką ilością kapitału może uruchomić, pozostawiając wielkie firmy wielkim finansistom. Czasem robimy coś większego, tak dla złapania oddechu i zobaczenia jak wyglądają od kuchni, jak w ogóle myśli się o dużych firmach. Zresztą pomysł na linie lotnicze może kiedyś zrealizujemy. Jak poprawi się koniunktura na rynku – a to trochę potrwa.

Czy telewidzowie – potencjalni przedsiębiorcy piszą czasami do Pana prywatnie, by rozwiązał Pan ich osobiste problemy? Na pewno nie podjąłbym się rozwiązania żadnego problemu przedsiębiorcy, bo przecież nie jestem konsultantem biznesowym, ale dziennikarzem. Moja praca polega na pytaniu: „jak coś działa?” i przekazywaniu dalej tej wiedzy. Od rozwiązywania konkretnych problemów są zupełnie inni specjaliści.

Tak, ale w oczach widzów jest Pan profesjonalistą w zakresie ekonomii... Tak, jak aktorzy, którzy grają lekarzy – nie są prawdziwymi lekarzami, tak samo ci, którzy zajmują się dziennikarstwem biznesowym – nie są konsultantami biznesowymi. To, że my zbieramy pewną wiedzę i przekazujemy ją dalej nie znaczy, że wolno nam doradzać w takim sensie, jak robią to firmy konsultingowe. Pewnie, że zdobywamy jakieś doświadczenie i przyglądamy się bardzo różnym przypadkom. Oczywiście, ta wiedza mogłaby być w jakiś sposób przydatna w jakimś konkretnym przypadku, ale od doradzania są firmy, które się tym profesjonalnie zajmują.

Często gośćmi Pana programów są specjaliści firm – liderzy w sektorze IT, którzy mają duży kapitał, świetnie wykwalifikowanych pracowników i wieloletnie kontrakty. Do Polski fala informatyzacji jeszcze nie dotarła. Co z e-fakturą, e-podpisem, epaszportem? Skąd te trudności? Czy jest to upór administracji? Tak naprawdę te technologie ułatwią nam przecież życie... Myślę, że fala informatyzacji już Polskę ogarnęła, choć pewnie nie wszystko już działa tak, jak na Zachodzie. A jeśli chodzi o podpis elektroniczny i jego pochodne w postaci elektronicznych faktur, to przyznam się szczerze, że sam nie bardzo rozumiem, dlaczego tak się dzieje. Z jed05/2008

BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

nej strony wydaje się, że podpis elektroniczny, który kosztuje niecałe 400 zł, nie jest wydatkiem, którego nie można byłoby ponieść. Z drugiej strony – nie jestem przekonany, czy to rzeczywiście przepisy prawne powodują, że on musi tyle kosztować. Myślę, że jest z nim tak, jak z każdą nową technologią na rynku – ci, którzy ją wprowadzają, usiłują jak najwięcej na niej zarobić, a ci, którzy mieliby z niej skorzystać, mają wiele wątpliwości w tym cenowych. Proszę sobie przypomnieć, jakie koszty ponosiliśmy kiedyś przy zakupie telefonu komórkowego. Z podpisem elektronicznym będzie podobnie. Produkt musi się przyjąć. Na razie wszyscy sobie bez e-podpisu radzimy. Uważam, natomiast, że oburzające jest że, administracja państwowa usiłuje zmusić obywateli (niezależnie, czy są obywatelami w sensie fizycznym, czy obywatelami w sensie osób prawnych) do korzystania z jakiegoś rozwiązania rynkowego tylko dlatego, że tej administracji będzie po prostu wygodniej. Zawsze mam wówczas wątpliwości, czy jest to zbieg okoliczności, czy może po prostu ktoś kogoś w administracji przekonał, że będzie mu się opłacało, by to komercyjne rozwiązanie weszło do użytku, tak jak ma to miejsce w przypadku podpisu elektronicznego w zastosowaniu do formularzy ZUS-owskiego płatnika. Oprogramowanie potrafi ułatwiać i utrudniać życie jednocześnie. Jeśli chodzi o podpis elektroniczny – powinno mu się dać po prostu wejść na rynek w sposób swobodny lub ewentualnie szukać sposobów, aby nowa technologia była na tyle przystępna, by zakup koniecznego urządzenia z całym oprogramowaniem był kosztem marginalnym. Być może wówczas społeczeństwo zaczęłoby z tego korzystać. Wolałbym, żeby technologie były wprowadzane na zasadzie opcjonalnych możliwości, z których można i warto korzystać i które zaczynają się upowszechniać, a nie na zasadzie odgórnego przymusu. Gneralnie w gospodarce rynkowej nie tak powinno się postępować – dobrze, że przynajmniej nie ma przymusu składania dokumentów do ZUSu z certyfikowanym podpisem, dopóki dotychczasowy, zwykły podpis elektroniczny otrzymywany w ZUSie nie straci ważności.

Czy Polacy są narodem przedsiębiorczym? Czy są chętni do zakładania własnych firm, czy wolą pracować dla obcego kapitału wielkich korporacji? Na ten temat są bardzo sprzeczne opinie. Są tacy, którzy twierdzą, że jesteśmy niezmiernie przedsiębiorczym narodem, są i tacy, którzy twierdzą, że stosunkowo niewielu Polaków jest gotowych zakładać firmy. Ostatnio słyszałem, że badania statystyczne wśród studentów pokazują, że tylko niewielki ich procent myśli o zakładaniu własnych firm. Ale badania w ramach Eurobarometru pokazują, że prawie co drugi student chce uruchomić firmę. Więc pewnie

prawda leży gdzieś po środku. Zawsze staram się zastanowić, dlaczego ludzie mają taką, a nie inną, postawę a nie tylko skrytykować ją jako niewłaściwą, bezsensowną, czy rozczarowującą. W naszym kraju dobrą pensją jest 500, może 700 euro – w takiej sytuacji ciężko jest myśleć o zakładaniu firm. Niby skąd wziąć majątek, którym można zaryzykować.

Może rozwiązaniem jest wzięcie kredytu? Poza kilkoma ofertami pożyczek zabezpieczonych hipotecznie, kredytu nie otrzymamy na otwarcie firmy. Nawet fundusze mikro-pożyczkowe nie dają pieniędzy na otwarcie firm. Można je dostać dopiero po jej założeniu. Problem nie polega na tym, że trzeba załatwić numer regon, numer NIP i zgłosić działalność w urzędzie gminy, bądź miasta, czy też, w przypadku większej firmy, zarejestrować działalność w sądzie. Problem z założeniem firmy polega na tym, że trzeba to za coś zrobić, a my, niestety, jesteśmy biednym społeczeństwem, które nie ma aż takich możliwości finansowych. Wielu Polaków nie zakłada firmy tylko dlatego, że nie mają kapitału, a kapitału nie mają dlatego, że nie mają firmy. Tworzy się więc błędne koło. Choć na szczęście ci prawdziwie przedsiębiorczy potrafią sobie mimo trudności poradzić ze zdobyciem kapitału.

Czy uważa Pan, że Polacy rozsądnie dysponują pożyczonymi pieniędzmi? Trudno jest mi zrobić jakieś uogólnienie. Patrząc na historię różnych biznesów (na przykład biznesów przygranicznych wzdłuż niemieckiej granicy, które z hukiem upadły, kiedy zmieniły się realia rynkowe), można powiedzieć, że wtedy ludziom zabrakło umiejętności przewidywania, by zamienić stragany, które wcześniej dawały im zarobić bardzo przyzwoite pieniądze, na coś, co miałoby szanse biznesowe w zmieniającym się otoczeniu. Ale pytanie brzmi – czy ci konkretni ludzie byli nierozsądni, czy to był taki moment, kiedy nikt w Polsce nie miał potrzebnego doświadczenia? Być może nikt z nas, kto teraz mówi, że należało wtedy zrobić coś innego, na nic innego by wówczas nie wpadł. Najwięksi polscy biznesmeni też mieli swoje wzloty i upadki. Natomiast, czy Polacy rozsądnie wydają pieniądze? Biorąc pod uwagę, że wielu z nich bierze kredyty na mieszkania, to myślę, że jest to bardzo rozsądne wydawanie pieniędzy. Tak naprawdę kupuje się coś, co nawet jeżeli będzie służyło wyłącznie do zaspokajania życiowych potrzeb, jest jednocześnie lokatą kapitału, który będzie rósł w najbliższym czasie. Nie załamywałbym jednak rąk nad brakiem rozsądku Polaków.

Czy Polacy otwierają firmy „z głową”? Czy „z głową”? Nie wiem. Biorąc pod uwagę pięcioprocentowe tempo wzrostu naszej gospodarki, wygląda na to, że tak...

9


WYWIAD NUMERU Co doradziłby Pan właścicielom firm, którzy już zaczęli prowadzić własne biznesy, ale nie mogą przebić pewnego poziomu swojego sukcesu? Cała tajemnica polega na tym, by jak najwięcej wiedzieć na temat biznesu, którym zajmuje się nasza firma. Myślę, że jeśli ktoś ma wizję tego, jak będzie się rozwijać jego biznes w ciągu następnych pięciu czy dziesięciu lat, to nie będzie miał problemu z przejściem do kolejnego etapu. Będzie wiedział, że musi spełnić określone warunki, dojść do jakiegoś punktu w rozwijaniu firmy, za którym będzie musiał znaleźć duży zewnętrzny kapitał (czyli na przykład znaleźć fundusz, który kupi część jego firmy z perspektywą wprowadzenia jej kiedyś na giełdę ). W zamian za oddanie części kontroli nad firmą będzie miał pieniądze na dalszy rozwój. Ma się wtedy mniej udziałów, ale w znacznie większej i więcej wartej firmie. Wszystko zależy od tego, jaką i czy w ogóle ma się wizję. Jako przykład można sobie wyobrazić sklep, który w jakiejś dzielnicy świetnie działa. Właściciel oczywiście musi myśleć, co zrobi dalej, kiedy założy następny sklep. Jeśli tego nie zrobi, gdy konkurencyjna sieć sklepów odkryje, że jego biznes świetnie prosperuje, natychmiast spróbuje wejść na jego teren – a może i wprowadzi dumping cenowy, który dla pojedynczego konkurenta będzie zabójczy. W takiej sytuacji nie uda się wygrać z konkurencją. Trzeba planować – jeżeli wyszedł mi biznes, to jakie są moje kolejne kroki? Trzeba je podjąć zanim ktoś się zorientuje, że urosłem, że robię fajny biznes i zanim ktoś zechce mi ten rynek, który stworzyłem, odbić.

cie firmy. Na tym właśnie polega biznes. Otwiera się i zamyka. Dobrze jest, jeśli część z tych firm zostaje – oznacza to, że globalna liczba firm się zwiększa. Nie ma ryzyka – nie ma zarobku.

W domowym zaciszu najchętniej spędza Pan czas na... Na oglądaniu TVN CNBC Biznes.

a poza tym... Na planowaniu TVN CNBC Biznes.

a jeszcze... Na analizowaniu TVN CNBC Biznes.

Dziękuję za rozmowę Katarzyna Czajkowska

Podobno aż 90 procent nowych firm upada w ciągu pierwszych dwóch lat działania. Jaki jest największy błąd popełniany przez Polaków? Prawdopodobnie najczęściej dochodzi do pomieszania utargu z zyskiem. Część z biznesów upada, bo możliwości zarabiania zostały źle oszacowane. Gdy ktoś otwiera biznes „na czuja” i przyjmuje sobie założenie, że się uda – szybko odkrywa, że nie jest to takie proste. Założenia mogą być po prostu nietrafione. Przy uruchamianiu biznesu dobrze byłoby zawsze gruntownie się zastanowić i przekalkulować możliwości, rozejrzeć się po okolicy, w której startuje biznes. Warto też zadać sobie pytanie, czy w danej okolicy można liczyć na taką liczbę klientów, która zapewni nam utrzymanie biznesu i jeszcze pozwoli zarobić na spłatę procentów, za które pożyczyliśmy pieniądze na realizację inwestycji. A patrząc w nieco dalszą przyszłość – czy utarg, przychód pozwoli nam na zwiększenie asortymentu towaru i zarobienie dla siebie.

Ale skąd aż 90 procent? Prowadzenie firmy to jest zabawa w ryzyko. Czasem realizuje się ono w poprzez zamknię-

10

BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

05/2008



SOLUTIONS

Czy HCM powinien być częścią ERP? Zarządzanie Kapitałem Ludzkim to strategiczna, jednorodna i spójna metoda kierowania najcenniejszym z kapitałów każdej organizacji. Czy HCM powinien być częścią ERP? Analizując rynek systemów informatycznych wspomagających Zarządzanie Kapitałem Ludzkim oraz porównując systemy Human Capital Management (HCM) z systemami ERP, CRM czy też innymi rozwiązaniami wspomagającymi zarządzanie, nasuwa się pytanie, na jakim etapie znajdują się dzisiejsze aplikacje wspierające HCM. W którym kierunku pójdzie ich rozwój? Czy system HCM powinien być częścią ERP? Zarządzanie Kapitałem Ludzkim to strategiczna, jednorodna i spójna metoda kierowania najcenniejszym z kapitałów każdej organizacji. Tym kapitałem są ludzie, którzy osobistym i zbiorowym wysiłkiem przyczyniają się do realizacji wszystkich założonych przez organizację celów, co przekłada się na szeroko rozumiany sukces biznesowy. Wprowadzony podział systemów wspomagających Zarządzanie Kapitałem Ludzkim na HR operacyjny, czyli „Kadry i Płace”, i HR strategiczny wynika w dużej mierze z zaszłości historycznej oraz z innych zadań, których realizacja wspierana była przez poszczególne funkcjonalności. Na temat systemów kadrowo-płacowych napisano już wiele. Wiadomo, jaka powinna być ich funkcjonalność – najważniejszym celem jest realizacja wszystkich zadań wymaganych przez ustawę podatkową, przepisy prawa pracy czy też ustawę o ubezpieczeniach społecznych. Strategiczne ZKL ma inne cele – należą do nich głównie: porządkowanie i standaryzacja stosowanych procedur opisu struktury organizacyjnej, usprawnienie procesów doboru kadr i selekcji, ocena kompetencji oraz efektów pracy itp. Zawarta w nowoczesnych systemach koncepcja zarządzania, w centrum której znajduje się pracownik, pozwala spełnić warunki niezbędne, aby ten najcenniejszy zasób firmy został jak najefektywniej wykorzystany. Jest to możliwe jedynie przy założeniu spełnienia kilku warunków. Punktem wyjściowym jest rzetelny opis stanowiska pracy uwzględniający złożoność realizowanych na nim celów i zadań. Na tej podstawie powinno się stworzyć profile wymagań dotyczące pracownika. Niezbędna jest również rzetelna ocena pracownika, począwszy od jego formalnych kwalifikacji i uprawnień, poprzez diagnozę cech osobowości i kompetencji, po ocenę efektów pracy.

16

Strategiczne Zarządzanie Kapitałem Ludzkim to także dwie perspektywy, z których analizowana jest organizacja. Z perspektywy pracownika istotne są aspekty związane z motywacją, planowaniem ścieżek karier, oceną realizacji zadań na stanowisku pracy. Z perspektywy organizacji istotne są parametry związane głównie z odpowiedzią na pytanie o dopasowanie organizacji do realizacji strategii biznesowej firmy w kilkuletniej perspektywie czasowej, a co z tym związane o umiejętność efektywnego budowania przewagi konkurencyjnej w oparciu o ludzi. Dlatego nowoczesne systemy powinny wspomagać podejmowanie strategicznych decyzji dotyczących zasobów ludzkich zarówno z perspektywy organizacji, jak i poszczególnych pracowników.

Czy zatem (i w jakim stopniu) systemy HR wspierają te decyzje? Istniejące na rynku rozwiązania wspierające ZKL zostały w ostatnich latach rozszerzone o wkład merytoryczny i specjalistyczną wiedzę. Ze względu na obfitość modeli i koncepcji strategicznego ZKL nie ma rozwiązania zawierającego wszystkie te koncepcje. Najistotniejszą cechą jest elastyczność systemu, która pozwala w każdej chwili na rozszerzenie o nowy model kompetencyjny, sposób wartościowania stanowisk czy też nowe testy psychologiczne. System HCM bez zawartej w nim wiedzy merytorycznej (dotyczącej kompetencji, kwalifikacji, zadań, połączenia zadań wykonywanych na stanowisku pracy z odpowiednimi kompetencjami) jest tym samym, co system e-learningu bez szkoleń – czyli jedynie narzędziem. Dzisiejszy rynek wymaga rozwiązań bardziej zaawansowanych, pozwalających na efektywne podejmowanie decyzji. Dlatego też nowoczesnym rozwiązaniom HCM często bliżej dziś do systemów eksperckich, niż do rozwiązań ERP. Przykładem może być tutaj wsparcie procesu ocen okresowych. Brak znajomości kryteriów oceny i obawa przed brakiem obiektywizmu powodują, że ten newralgiczny proces budzi uprzedzenia i negatywne emocje wpływające na sensowność i rzetelność oceny. Rozwiązaniem może być tutaj przeprowadzenie oceny kompetencji pracownika w oparciu o behawioralny opis kompetencji. Algorytmy wiedzy zawarte w nowoczesnych systemach HCM wspierają ten proces dzięki odpowiedniemu schematowi zadawania pytań, w którym pytania dotyczące kompe-

tencji rozpoczynają się od poziomu neutralnego, żeby (w zależności od udzielnych odpowiedzi) przejść na poziom niższy lub wyższy. Jest to przykład, jak nowoczesny system HCM analizuje informacje – nie w oparciu o jawnie zapisany algorytm, lecz z wykorzystaniem różnych metod wnioskowania (rozumowania). Często także systemy opierają się w dużej mierze na przetwarzaniu informacji behawioralnych (symboli), a nie na obliczeniach numerycznych. Analizując dotychczasowe kierunki rozwoju systemów wspomagających HCM, oraz potrzeby działów HR, można powiedzieć, iż rozwój tych rozwiązań pójdzie w kierunku dalszego rozszerzania (umożliwiającego implementację i realizację różnych modeli i koncepcji zarządzania kadrami). Biorąc pod uwagę specyfikę rozwiązań wspomagających HCM można także stwierdzić, iż niekonieczna jest pełna zgodność technologiczna i funkcjonalna z systemem ERP. Można zatem rozpatrywać wybór innego, najbardziej zaawansowanego merytorycznie rozwiązania i jego częściową integrację z systemem ERP (np. tylko na poziomie kartoteki pracowników i planu kont). n Wojciech Mularski Menedżer ds. sprzedaży systemów HRM w firmie BPSC SA

BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

05/2008


EKSPERT

E-rekrutacja w systemie IT Duże systemy informatyczne dla działów HR, czyli systemy HCM, oferują najczęściej dedykowany pakiet rekrutacyjny (e-rekrutacja) wspierający cały proces naboru kadr: od zgłoszenia zapotrzebowania na rekrutację, poprzez szukanie kandydatur, aż do momentu zatrudnienia. Najczęściej są to funkcje samoobsługowe: • •

• • • • •

System HCM odciąża dział HR z powtarzalnych, czasochłonnych czynności oraz pozwala uniknąć chaosu podczas procesu rekrutacji. Wymagania kompetencyjne zostają usystematyzowane, a menedżerowie mogą łatwo porównać aplikacje i wybrać te najbardziej odpowiednie dla danego stanowiska. Najlepsze systemy e-rekrutacji są przygotowane do szybkiej integracji z popularnymi serwisami rekrutacyjnymi. Zaawansowane systemy HCM są wdrażane w firmach z jednego, prostego powodu – pracownik stał się kluczowym kapitałem firmy. Obecnie rozbudowanymi systemami HCM zainteresowane są firmy ze wszystkich branż, zatrudniające od kilkuset do kilku tysięcy pracowników. W przeszłości polskie firmy (korzystające już z systemów ERP w innych obszarach) często decydowały się na wdrożenie wyłącznie funkcji kadrowo-płacowych HR, ze względu na potrzebę uporządkowania administracji personelem, automatyzacji księgowań list płac i raportowania korporacyjnego kosztów pracy. Obecnie duże firmy coraz częściej inwestują w funkcje wspomagające tzw. „miękkie” Michał Szymaczek obszary HR, jak: rozwój kompetencji, zarządzanie szkoleMenedżer ds. Rozwoju Biznesu w obszaniami czy zaawansowane systemy motywacyjne (w tym rze Zarządzania Kapitałem Ludzkim, BCC te oparte o ideę MBO – zarządzanie przez cele). (Business Consulting Center) Dzięki temu użytkownikami systemu HCM są już nie tylko działy HR, ale również menedżerowie i pracownicy innych działów. n

menedżer rejestruje informację o wakacie oraz określa profil wymagań; poprzez Workflow temat trafia do specjalisty ds. rekrutacji, a ten publikuje go w serwisach rekrutacyjnych (co również jest zautomatyzowane); kandydat może wysłać swoją aplikację za pomocą formularza online; kandydat w dowolnej chwili może sprawdzić status swojego podania; system, na podstawie profilu wymagań, ustala ranking kandydatów; menedżer dokonuje wyboru kandydatów, z którymi chciałby się spotkać; system automatycznie wysyła pocztą elektroniczną zaproszenia, a dla pozostałych kandydatów – podziękowanie. R

E

K

L

A

M

A

17


EKSPERT

Skuteczne zarządzanie dokumentacją w przedsiębiorstwie W

iele firm staje corocznie przed potrzebą dokonania gruntownych porządków przed zbliżającym się auditem potwierdzającym zgodność świadczonych usług z certyfikowanymi normami jakości. Skala koniecznych przygotowań zależy wtedy od stopnia stosowania się do tych norm na co dzień. Wdrożenie systemu obiegu dokumentów (WorkFlow) zapewni pracownikom przedsiębiorstwa proste w obsłudze narzędzie, które poprowadzi ich przez wszystkie kroki zdefiniowane w procedurach zarządzania jakością. WorkFlow wspomaga także pracę pełnomocników jakości, jak i samych auditorów – stanowiąc centrum wiedzy o przestrzeganiu przez pracowników procesów określonych szczegółowymi procedurami. Pracownicy, wprowadzając zmiany w tworzonej przez siebie dokumentacji, często nie zapisują przy tym odpowiednich adnotacji na ich temat, w związku z czym utrudnia to zapewnienie identyfikacji i rejestracji tych zmian i określania aktualnego ich statusu w dokumentach. Nierzadko trudno zapewnić, aby aktualne wersje stosowanych dokumentów zawsze były dostępne w miejscach ich użytkowania. WorkFlow jest produktem, który pozwala efektywnie zarządzać obiegiem dokumentów i spraw w organizacji a także sterować przepływem informacji pochodzących z wielu źródeł. Są w nim definiowane poszczególne stany procesów, zdarzenia inicjujące kolejne kroki oraz dokumenty wymagane na każdym z etapów pracy. Użytkownikom przydzielane są uprawnienia dostępu do konkretnych dokumentów oraz do wykonywania czynności w ściśle określonym porządku i czasie. Użytkownicy mogą posiadać do niego dostęp z niemal każdego miejsca na świecie poprzez Internet, ponieważ wszelkie funkcje WorkFlow mogą być dostępne w oknie przeglądarki internetowej. WorkFlow jest zintegrowany z bazami dokumentów oraz źródłami danych, które w instytucjach są często bardzo rozproszone. WorkFlow nie tylko racjonalizuje procesy organizacyjne, lecz także jest archiwum elektronicznym o najbardziej aktualnych zasobach. Pracownicy najczęściej dopiero tuż przed upływem terminu raportowania wypełniają określone formularze odpowiednimi danymi, natomiast dzięki WorkFlow wykonywanie większości raportów może być zautomatyzowane – system zgodnie z założoną regułą wybiera ze wszystkich będących w obiegu dokumentów odpowiednie dane i tworzy z nich raporty. Dzięki wdrożeniu tego rozwiązania informatycznego przedsiębiorstwo osiąga stan, w którym pracownicy wykonują następujące po sobie elementy planowych działań we właściwej kolejności, tracą znacznie mniej czasu na poszukiwania niezbędnych im dokumentów i informacji w różnych archiwach i bazach danych, a zarządzanie wiedzą o aktualnym stanie projektów w złożonych grupach pracowników jest bardziej efektywne. Większość zadań wykonywanych przez pracowników może Gaweł Bartosz Łopiński być po prostu w WorkFlow zdefiniowana, w związku z czym łatwo eliminować Prezes zarządu Billennium Sp. z o.o. odstępstwa od certyfikowanych procedur. n

24

BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

05/2008



WDROŻENIE

IFS Applications wspomaga produkcję w unikalnym przedsiębiorstwie Transsystem SA – wykorzystuje system IFS Applications do zarządzania wszystkimi sferami działalności. Firma powstała w 1991 roku, a założył ją obecny prezes firmy – Stanisław Sroka wraz z trzema swoimi kolegami. Obecnie przedsiębiorstwo współpracuje na partnerskich zasadach z wiodącymi przedstawicielami motoryzacyjnymi w Europie i na świecie. Dynamiczny rozwój firmy w ostatnich latach spowodował konieczność zmiany systemu IT na taki, który zapewni integralność, szybki dostęp do danych oraz pełną kontrolę jej działalności. W 2007 roku kierownictwo firmy podjęło decyzję o wdrożeniu systemu klasy ERP – IFS Applications.

Wybór systemu wspomagającego zarządzanie Naturalną konsekwencją rozwoju przedsiębiorstwa stało się poszukiwanie zintegrowanego systemu wspomagającego zarządzanie. Wcześniej każdy dział miał własne oprogramowanie, generujące osobne dane, pomiędzy którymi trudno było wychwycić istotne związki. Wiele czasu zabierało usuwanie błędów. „Transsystem nie jest typową firmą produkcyjną – podkreśla Wiesław Ciechanowski, wiceprezes zarządu, dyrektor ds. finansowych oraz kierownik wdrożenia w firmie Transsystem – „Większość produktów jest wytwarzana na indywidualne zamówienia klientów. Integrujemy różne sfery działalności operacyjnej – projektowanie, produkcję, montaż i usługi serwisowe oraz wszystkie procesy, które wspierają te cztery fazy współpracy z klientami. Standardowe moduły systemu informatycznego klasy ERP trzeba więc dostosować do naszej specyfiki”. Kierownictwo Transsystemu zaprosiło do współpracy zewnętrzną firmę konsultingową, która miała pomóc w przygotowaniu odpowiedniej specyfikacji systemu. Chodziło o określenie wymagań odnośnie funkcjonalności wszystkich modułów wspomagających zarządzanie kluczowymi obszarami działania przedsiębiorstwa. Po analizie ofert pod kątem cen i warunków związanych z ryzykiem wdrażania danego rozwiązania, kierownictwo Transsystemu zdecydowało się na wybór firmy IFS jako dostawcy systemu IFS Applications.

Projekt IFS Applications Umowa z firmą IFS została podpisana w sierpniu 2007 roku. Już w tym samym miesiącu powołano wspólne zespoły projektowe i rozpoczęto proces wdrożenia. Ze względu na specyfikę produkcji, koncentrującej się na zamówieniach, konieczność implementacji prawie połowy z 60 modułów oraz na-

28

pięty harmonogram czasowy – projekt IFS Applications od początku został uznany za bardzo ambitne przedsięwzięcie. W pierwszym etapie wdrożenia uruchamiane były moduły wspomagające zarządzanie logistyką, dystrybucją, zakupami i gospodarką magazynową, finansami i księgowością oraz produkcją w podstawowym zakresie. Ze względu na kluczowe znaczenie procesu realizacji projektów, zdecydowano się też na dodatkowe wdrożenie modułu zarządzania projektami. Ma to zasadniczy wpływ na planowanie zasobów finansowych, czasowych i kadrowych oraz na dotrzymywanie terminów. W kolejnej fazie wdrożenia ma nastąpić implementacja modułu kadrowo-płacowego. Wielu pracowników Transsystemu nawet czterokrotnie w miesiącu zmienia miejsce pracy za granicą. Rozliczanie płac i kosztów w takim trybie wymaga dostosowania standardowego rozwiązania IFS Zasoby Ludzkie i Płace do wymagań Transsystemu. Rozwiązanie to ma być wdrożone w pełnym wymiarze i obsługiwać również „miękki HR”, obejmujący szkolenia oraz rozwój ścieżki zawodowej. W tym etapie zostaną także wdrożone moduły obsługujące zrównoważoną kartę wyników i tzw. pulpity menedżerskie (spełniające rolę MIS – management information systems), produkcję, controlling operacyjny oraz remonty i narzędzia. Wykonana będzie całkowita parametryzacja modułu wspomagającego i rozliczającego produkcję. Dużą nadzieję Transsystem pokłada również w rozwiązaniu IFS Remonty i IFS Narzędziownia. To rozwiązanie ma przede wszystkim wspierać służby utrzymania ruchu.

Oczekiwane korzyści „Wiele obiecujemy sobie po wdrożeniu pełnego modułu zarządzania produkcją – mówi Bartłomiej Barnaś. „Przepływ danych z pracowni projektowych z systemów CAD/CAM do działu przygotowania produkcji zapewni szybkie i właściwe opracowywanie BOM (Bill of Materials), które stanowią podstawę wszelkich zapotrzebowań materiałowych. Do tej pory było to bardzo utrudnione ze względu na niską powtarzalność naszych produktów. W związku z lawinowo zwiększającą się liczbą zamówień stawaliśmy przed coraz większymi problemami. Mamy nadzieję, że system IFS Applications usunie te niedogodności”. Nowy system będzie dostosowany do sposobu zarządzania firmy Transsystem i ułatwi dostęp do

informacji np. o braku materiału do realizacji danego zamówienia albo o tym, czy został on kupiony po wyższych kosztach niż zaplanowano. Aplikacja spełniać rolę systemu wczesnego ostrzegania. „Już po trzech miesiącach użytkowania systemu IFS Applications mogę z łatwością określić walory wybranego przez nas rozwiązania – zapewnia Wiesław Ciechanowski. „Poziom dostępności informacji, wyszukiwania danych i możliwości raportowania, jest teraz nieporównywalnie wyższy. A taki cel przyświecał nam właśnie w chwili podejmowania decyzji o wymianie oprogramowania w naszej firmie na system klasy ERP, który zapewni integralność danych oraz umożliwi ich wprowadzanie w jednym miejscu a korzystanie przez inne służby w odrębnych obszarach kompetencyjnych. Dzięki przyjaznemu interfejsowi już 150 naszych licencjonowanych użytkowników szybko poznaje tajniki systemu i coraz sprawniej z niego korzysta.” Wdrożenie modułu produkcyjnego będzie oznaczało obniżkę kosztów produkcji. W Transsystemie właściwa gospodarka materiałami hutniczymi jest podstawą wszelkich rozliczeń. System IFS zapewni odpowiednie mechanizmy i procedury umożliwiające precyzyjne analizowanie i rozliczanie materiałów. n

Korzyści z wdrożenia: • • • • •

Ułatwiony dostęp do informacji (system wczesnego ostrzegania); Integralność danych oraz możliwość ich wprowadzania w jednym miejscu; Obniżenie kosztów produkcji; Możliwość precyzyjnych analiz i rozliczania materiałów; Możliwość analizy ryzyka związanego z budżetem i terminami.

Oprogramowanie: • • • • • • • •

IFS Finanse; IFS Dystrybucja; IFS Produkcja; IFS Projektowanie na zamówienie (planowanie technologiczne); IFS Płace; IFS Zarządzanie Projektami; W planach: IFS Remonty i Narzędziownia; 150 użytkowników IFS Applications. BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

05/2008


EKSPERT

Środowisko zarządzania procesami biznesowymi PlusWorkflow.IT Obserwowane w ostatnich latach zmiany w świadomości środowisk biznesowych oraz wzrost ich wiedzy (dotyczącej zarządzania procesami biznesowymi) wpłynęły na zmianę wymagań i kryteriów, którymi posługują się one przy wyborze systemów klasy Workflow/BPM. Wdrażane systemy obiegu dokumentów muszą pozwalać na realizację pracy i natychmiastowy dostęp do informacji (niezależnie od lokalizacji uczestników procesu pracy) przy zapewnieniu najwyższego poziomu bezpieczeństwa informacji i danych. Czynnikiem mającym obecnie najważniejsze znaczenie z punktu widzenia wyboru systemu klasy Workflow jest możliwość bieżącej optymalizacji i zarządzania procesami oraz integracji przy jego pomocy istniejących w organizacji systemów informatycznych (np. ERP, FI). Systemy Workflow muszą zatem spełniać założenia BPM. R

E

K

L

Odpowiedzią na te wymagania jest oferowany przez przedsiębiorstwo Plus MPM System Zarządzania Procesami Biznesowymi PlusWorkflow. Z jednej strony pozwala on na pełną mobilność pracy i natychmiastowy dostęp do informacji, z drugiej zaś – jest doskonałym narzędziem pozwalającym konsultantom biznesowym i menedżerom na bieżące odzwierciedlenie i modyfikowanie procesów biznesowych w środowisku informatycznym. W szybki i sprawny sposób menedżerowie mogą zmieniać przebieg procesów, włączać do nich jednostki organizacyjne lub poszczególnych użytkowników, decydować o sposobie wykonywania pracy. Dzięki wyposażeniu PlusWorkflow w interfejsy wymiany danych doskonale sprawdza się on zarówno we wdrożeniach w obszarze administracji przedsiębiorstwem, jak również w obszarach sterownia produkcją. Świadczą o tym zakończone sukcesem wdrożenia w przedsiębiorstwach różnych branż. n A

M

Tomasz Szlachta Absolwent Politechniki Poznańskiej ze specjalnością Zarządzanie Przedsiębiorstwem. Konsultant w firmie Plus MPM specjalizujący się w analizie organizacji i przebiegu procesów pracy, jak również kierujący projektami wdrażania systemów zarządzania procesami.

A

29


WDROŻENIA ERP

proALPHA Polska: Nowi Klienci – Nowe Wyzwania Kolejne firmy stawiają na nowoczesność i funkcjonalność rozwiązania proALPHA® oferującego pełne wsparcie i automatyzację procesów biznesowych w przedsiębiorstwie. proALPHA w branży papierniczej W fabryce kopert NC Koperty Sp. z o.o. w Gołdapi rozpoczęło się wdrożenie kompletnego rozwiązania klasy ERP – proALPHA®. Przedsiębiorstwo NC Koperty należy do Grupy Curtis 1000 Europe AG – lidera w produkcji i dystrybucji kopert wykonanych w technologii TYVEK®. Firma rozpoczęła swoją działalność w Polsce w 1992 roku. Obecnie zatrudnia 160 pracowników w dwóch oddziałach na terenie kraju. Produkcja w wysokości 1200 mln kopert rocznie sprawia, iż firma NC Koperty jest wiodącym producentem opakowań wysyłkowych i transportowych z papieru i tworzywa TYVEK® w Polsce. W procesie wyboru nowego rozwiązania informatycznego dla tej spółki wyłoniono firmę proALPHA Polska Sp. z o.o. – dostawcę systemu klasy ERP proALPHA®. O ostatecznym wyborze przesądziła pełna integracja wszystkich modułów wraz z systemem zarządzania dokumentami DMS oraz portalem b2b. W NC Koperty zainstalowane zostaną moduły z obszaru finansów, produkcji (z wykorzystaniem funkcjonalności zaawansowanego planowania APS), gospodarki materiałowej, zakupów oraz sprzedaży. W drugim etapie planowane jest uruchomienie DMS. Zarząd spółki oczekuje także, że wdrażane rozwiązanie zapewni szybki i sprawny dostęp do informacji o realizowanych procesach biznesowych, integrację pomiędzy poszczególnymi obszarami oraz wsparcie nieobsługiwanych dotychczas procesów. System proALPHA® zastąpi wykorzystywane dotychczas rozwiązania dziedzinowe. Doce-

lowo z systemu będzie korzystało 20 użytkowników. Start produktywny zaplanowano na styczeń 2009 roku.

Patelec-Elpena z systemem proALPHA Patelec-Elpena Sp. z o.o. zdecydowała się na zakup i wdrożenie systemu klasy ERP – proALPHA®. Patelec-Elpena wchodzi w skład włoskiej Grupy PATELEC. Głównym obszarem działalności firmy jest produkcja przewodów gołych, strzałowych, instalacyjnych, przyłączeniowych oraz kabli i sznurów. Klientami firmy są odbiorcy z różnych stron świata. O wyborze systemu zadecydowała pełna integracja wszystkich modułów – począwszy od logistyki, poprzez finanse, produkcję, zarządzanie dokumentacją, aż po narzędzie analityczne proALPHA Analyzer, służące do analiz ad hoc, oraz moduł APS umożliwiający pełne planowanie wielozasobowe. Wdrożenie odbywa się w dwóch etapach. Obecnie dobiega końca etap szkoleń dla pracowników w zakresie obsługi systemu oraz cykl warsztatów modelujących przebieg aktualnych oraz przyszłych procesów biznesowych. Etap ten obejmuje takie obszary, jak: finanse, środki trwałe, controlling, magazyn, zakupy, sprzedaż oraz produkcję. W dalszej kolejności nastąpi uruchomienie modułu EDI, służącego do elektronicznej wymiany danych z kontrahentami, a także systemów rejestracji zdarzeń gospodarczych w obszarze produkcji z wykorzystaniem kodów kreskowych. Docelowo z systemu proALPHA® będzie korzystało 56 użytkowników. Start produktywny zaplanowano na koniec III kwartału 2008 roku. n

proALPHA Polska Sp. z o.o. ul. Żeromskiego 3 65-066 ZIELONA GÓRA Tel.: +48 (68) 329 9024 http: www.proALPHA.pl

30

BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

05/2008


EKSPERT

Lewy foka szot... – czy jeden język nam wystarczy?

J

edną z pierwszych decyzji, którą trzeba podjąć rozpoczynając zarządzanie procesami biznesowymi, jest ustalenie sposobu tworzenia modeli opisujących procesy. Modele procesów są narzędziem, które ma na celu ułatwienie komunikacji, tak więc wybór języka modelowania powinien zapewnić łatwą i jednoznaczną wymianę myśli. Jest to decyzja analogiczna do ustalenia wspólnego języka komunikacji w korporacji międzynarodowej. Na świecie istnieje wiele języków, jest też wiele sposobów opisywania modeli: od prostych diagramów (flowchart), przez rozwiązania stworzone przez dostawców narzędzi (LOVEM, EPC), standard UML, aż do notacji BPMN, która zaczyna być też traktowana jako standard. Posiadanie jednego wspólnego języka jest marzeniem ludzkości od czasów wieży Babel. Warto jednak zastanowić się, czy ma sens forsowanie jednego języka modelowania do wszystkich zastosowań. Język modelowania, jako narzędzie komunikacji, powinien gwarantować jednoznaczne opisanie wszystkich potrzebnych aspektów, jak również być wygodny w stosowaniu dla użytkowników. Wybrany sposób opisywania procesów powinien być dostosowany do potrzeb projektu i odzwierciedlać jego specyfikę (techniczną i organizacyjną). Przykładowo – wymagania są inne, gdy modelujemy, tworząc specyfikację systemu IT (tu istotna jest precyzja i bogactwo dostępnych konstrukcji opisowych), i gdy opisujemy proces w formie graficznej na potrzeby dokumentacji ISO (tu ważniejsza jest prostota). Tak samo żeglarze korzystają z określonego slangu (takiego jak ten użyty w tytule), który zapewnia im precyzję i szybkość komunikacji, nie będąc jednak tym samym językiem, którym posługuje się na co dzień Kowalski. Dlatego też decyzję o wyborze sposobu tworzenia modeli powinno poprzedzić ustalenie wymagań wobec języka modelowania: czy ma obejmować tylko procesy, czy coś więcej (np. strukturę organizacyjną). Istotne jest także, kto ma pracować z modelami i jak będą one wykorzystywane. Mimo wielu dostępnych opcji, może się zdarzyć, że żadna nie odpowiada specyfice tej konkretnej organizacji i projektu. W takiej sytuacji można dostosować język modelowania do naszych potrzeb. Dobrze jest, jeśli wykorzystywane narzędzia informatyczne pozwalają nie tylko dodawać nowe kształty obiektów, ale również definiować ich atrybuty i powiązania z innymi obiektami. Język jest czymś więcej, niż tylko zbiorem wyrazów, zawiera też m.in. reguły gramatyczne. Analogicznie, stosowany sposób opisywania modeli powinien nie tylko zapewniać dostęp do symboli graficznych, ale również posiadać metamodel definiujący ich wzajemne związki. Posługując się językiem obcym często korzystamy ze słowników, aby uniknąć nieporozumień. Przy modelach takim słownikiem może być dokumentacja wykorzystywanej notacji modelowania lub też – jeśli organizacja modyfikowała standard na swoje potrzeby – wewnętrzny podręcznik opisujący wykorzystywany sposób modelowania. Dzięki temu mamy gwarancję, że osoby czytające modele zrozumieją dokładnie to, co autor miał na myśli, bez potrzeby zgadywania. n 05/2008

BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

Zbigniew Misiak Absolwent Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie (Metody Ilościowe i Systemy Informacyjne). Od 2006 roku pracuje w firmie BOC tworzącej oprogramowanie wspierające zarządzanie i oferującej doradztwo z zakresu zarządzania procesami. Odpowiedzialny za system zarządzania procesami biznesowymi ADONIS. Koordynator programu współpracy uniwersyteckiej firmy BOC.

31



RECENZJE Rachunek kosztów działań sterowany czasem TDABC Autor: Robret S. Kaplan, Steven R. Anderson Cena książki: 59.90 zł Książkę kupisz na: http:www.pwn.pl

Częsty obrazek: firma A wdraża system planowania zasobów przedsiębiorstwa ERP, ponieważ chce monitorować i zarządzać swoimi kosztami. Jednak efekty nie są takie, jak oczekiwano. Mimo szkolenia dyrektorzy nie do końca rozumieją raporty uzyskiwane z systemu. Używają ich więc bojaźliwie, raczej jako potwierdzenie już podjętych decyzji niż jako punkt wyjścia dla tych decyzji. System wzbudza niechęć i jest postrzegany jako kosztowny kaprys działu IT, niż przydatna aplikacja wspierająca decyzje biznesowe. A można inaczej – wystarczy w odpowiedni sposób podejść do danych uzyskiwanych z systemu. Jednym z takich sposobów jest rachunek kosztów działań sterowany czasem (TDABC, time-driven activity based costing). Za przykład niech posłuży pewna firma z sektora usług finansowych. Wdrożyła ona podejście TDABC, które wykorzystywało dane automatycznie pobierane z systemu ERP i przetwarzało je w celu dostarczenia wszystkim kierownikom miesięcznych raportów na temat wykorzystania zdolności produkcyjnych i rentowności klientów. System ten podsumowuje, jaki wpływ na zyski miało przeszło 50 milionów transakcji przeprowadzonych w poprzednim miesiącu przez ponad 3 miliony klientów. Kierownicy wykorzystali już te informacje do obniżenia kosztów procesów o kilkaset milionów dolarów oraz do lepszego dostosowania cennika produktów i relacji z klientami do zróżnicowanych segmentów rynku. Oczywiście nikomu w firmie nie przyjdą do głowy określenia, takie jak „kosztowny szmelc”, „bezużyteczny kaprys IT” czy „kolejny upadły meteor, który miał przynieść złote góry”. Powyższy przykład firmy z sektora usług finansowych to jeden z wielu przykładów udanych wdrożeń metody TDABC. Inne przykłady pochodzą z branż: spożywczej, logistycznej, ubezpieczeniowej, edukacyjnej oraz usług IT. n

Piękny kod. Tajemnice mistrzów programowania Autor: Andy Oram, Greg Wilson Cena książki: 89,00 zł Książkę kupisz na: http:www.helion.com.pl

Wbrew pozorom, programowanie to nie tylko nauka ścisła, to także sztuka! Twarda sztuka! Napisanie poprawnie działającego kodu, a przy tym spełniającego oczekiwania użytkowników programu – to niewątpliwie wyzwanie. Tym większe, jeśli przychodzi nam pisać program „pod klienta”. Wymaga bowiem doskonałego zaplanowania architektury, skutecznej optymalizacji kodu źródłowego oraz umiejętności przewidywania potencjalnych problemów i ich odpowiednio wczesnej eliminacji. W tej książce znani i doświadczeni programiści dzielą się z nami swoimi doświadczeniami, przemyśleniami i spostrzeżeniami dotyczącymi tworzenia profesjonalnych rozwiązań. Zawarto tu wiele praktycznych porad dotyczących pisania kodu zgodnie z filozofią pozycjonowania, rozwiązywania mniej lub bardziej typowych problemów programistycznych, projektowania architektury, tworzenia interfejsów użytkownika i sprawnej pracy w zespole projektowym. Dowiadujemy się, między innymi, kiedy należy postępować dokładnie według wskazań danej metodologii a kiedy „pójście na skróty” może okazać się najlepszym rozwiązaniem. Poznajemy sposób myślenia i zasady pracy najlepszych programistów świata, co z pewnością na każdego podziała inspirująco. n

Design i Grafika Dzisiaj Autor: Q. Newark Cena książki: 79,00 zł Książkę kupisz na: http:www.abe.com.pl

Książka przedstawia różne dziedziny grafiki użytkowej, analizuje je poprzez typografię, połączenie tekstu i obrazu (co jest jej sednem) oraz przez proces powielania wszelkich przejawów wzornictwa. Zaczyna się od badania zjawisk kształtujacych design. Dotyka więc: ekonomii, etyki, technologii, teorii i rozwoju innych dziedzin sztuki. Śledzi też, w jaki sposób na przestrzeni wieków rozwijał się design, poczawszy od niemieckiego średniowiecza do czasów współczesnych, obejmując: telewizję i strony internetowe czasy zagadnienia bandu. n

05/2008

BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

33


EVENTS

Business Process Management GigaCon 7 października 2008 r. Airport Hotel Okęcie ul. 17 Stycznia 24, Warszawa Kontakt: tel. (22) 427 37 08 magdalena.siwek@software.com.pl

Business Intelligence GigaCon 15 października 2008 r. Airport Hotel Okęcie ul. 17 Stycznia 24, Warszawa Kontakt: tel: (22) 427 37 08 magdalena.siwek@software.com.pl

Ethernet GigaCon 22 października 2008 r. Airport Hotel Okęcie ul. 17 Stycznia 24, Warszawa Kontakt: tel. (22) 427 36 70 edyta.szewc@software.com.pl

Call Center GigaCon R E

18 listopada 2008 r. Airport Hotel Okęcie ul. 17 Stycznia 24, Warszawa Kontakt: tel. (22) 427 36 75 maria.bombala@software.com.pl

K L A M A

McAfee Host Intrusion Prevention System Essentials – autoryzowane szkolenie 28-31.10.2008;25-28.11.2008, ul. Dzielna 60, Warszawa Tel/fax (22) 838 52 70, 838 19 08, 838 88 78

Zabezpieczenie zasobów IT (Strategic Infrastructure Security – SIS) – autoryzowane szkolenie 24-28.11.2008, ul. Dzielna 60, Warszawa Tel/fax (22) 838 52 70, 838 19 08, 838 88 78

Developing Microsoft ASP .NET Web Applications Using Visual Studio.NET – autoryzowane szkolenie 20-24.10.2008.24-28.11.2008, ul. Dzielna 60, Warszawa Tel/fax (22) 838 52 70, 838 19 08, 838 88 78

Implementing a Microsoft SQL Server 2005 Database – autoryzowane szkolenie 13-17.10.2008;03-07.11.2008, ul. Dzielna 60, Warszawa Tel/fax (22) 838 52 70, 838 19 08, 838 88 78

Tel.: (22) 838 52 70 cts@cts.com.pl www.cts.com.pl

40

BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

05/2008


EVENTS

Zarządzanie procesem tworzenia aplikacji 5-6 listopada 2008, Warszawa Kontakt: (22) 420 55 52

Wymagania w projektach IT – definiowanie i zarządzanie 9-11 grudnia 2008, Warszawa Kontakt: (22) 420 55 52

Menedżer ds. zarządzania nowoczesnymi systemami billingowymi 18-19 Listopada 2008, WARSZAWA, HOTEL Sheraton Kontakt: (22) 420 55 52

Certyfikowany Test Manager

K R

E

info@iir.pl www.iir.pl

L

A

15-19 grudnia 2008r., Warszawa Kontakt: (22) 420 55 52

M

Certyfikowany Help Desk Manager

A

9-11 grudnia 2008 r., Warszawa Kontakt: (22) 420 55 52

KONFERENCJA PROJECT MANAGEMENT 2008 Zarządzanie projektami inwestycyjnymi – aktualne problemy i metody 26-29 listopada 2008 r., Poznań Konferencja Project Management to stała pozycja w kalendarzu wielu uznanych Project Managerów jak i szefów największych firm. Blisko 400 osób to liczba uczestników jakiej spodziewamy się w tym roku. Swoją obecność na Konferencji potwierdził Pan Heinz Palme – prezes spółki koordynującej przygotowania Austrii do finałów Euro 2008 a także Premier Jerzy Buzek. Udział w KPM 2008 potwierdzili również: Marszałek Województwa Wielkopolskiego, Wojewoda Wielkopolski, Prezydent Poznania oraz inni znakomici goście, w tym senatorowie RP. Większość z uczestników to wybitni eksperci w swoich branżach. Nazwiska znane i szanowane, szefowie instytucji państwowych i firm prywatnych, naukowcy jak również przedstawiciele młodego pokolenia, Young Crew! Spotkanie w Poznaniu to ważne, ogólnopolskie wydarzenie zarówno pod względem biznesowo-naukowym jak i towarzyskim. Więcej na: http:www.konferencja.spmp.org.pl 05/2008

BUSINESS APPLICATIONS REVIEW


EXCLUSIVE NOKIA 8800 CARBON ARTE PODKREŚLI TWÓJ STYL Zmysłowy... Włókno węglowe to ultralekki i mocny materiał o przeplatanym wzorze. Kojarzy się z zaawansowaną techniką, a jednocześnie pozostaje zmysłowy. Nowa Nokia 8800 Carbon Arte, zawierająca trójwymiarowe wzory i połysk włókna węglowego, odzwierciedla powyższe cechy i parametry. Wykorzystując inspirację z takich dziedzin, jak architektura, sport samochodowy oraz technika lotnicza i kosmonautyczna, tworzy niepowtarzalny styl dzięki wyjątkowym dźwiękom, powierzchniom i kształtom nadawanym przez włókno węglowe i tytan. Zgodnie z tradycją serii, każdy detal telefonu został szczegółowo przeanalizowany pod kątem klasy i jakości urządzenia. Minimalistyczne i płynnie łączące się powierzchnie, mechanizm rozsuwania oraz imponująco mała waga telefonu – to cechy wspólne dla całej serii Nokia 8800 Arte. Zawiera także dźwięki i tapety utworzone specjalnie dla tej serii.

...i funkcjonalny Łącząc w sobie styl z najwyższej klasy funkcjonalnością, udostępnia funkcję wyświetlania zegara: w tym celu należy dwukrotnie dotknąć stalowej powierzchni pod wyświetlaczem. Tapety zmieniają się samoczynnie w ciągu dnia, nadając wyświetlaczowi niepowtarzalny wygląd. Z kolei połączenia przychodzące można dyskretnie wyciszać, odwracając telefon ekranem do dołu. Oprócz funkcji 3G, aparatu fotograficznego 3,2 Mpx z automatyczną ostrością i wysokiej jakości dźwięku wyróżnia się imponującym wyświetlaczem OLED i wbudowaną pamięcią, którą, w odróżnieniu od poprzednich telefonów z tej serii, rozbudowano do 4 GB. Specjalna powłoka firmy Nokia zmniejsza ilość smug i odcisków palców na metalu i szkle, a wyjątkowe, wszechstronne złącze microUSB pozwala uniknąć nieeleganckich łączeń obudowy. Wrażenia użytkowników zwiększy ekskluzywna seria akcesoriów. Wśród nich znajduje się reagujący na dotyk zestaw słuchawkowy Bluetooth z regulacją głośności, elegancka podstawka biurkowa oraz piękny skórzany futerał. n

NOWA KOLEKCJA WITTCHEN Wiodącymi kolorami sezonu jesień-zima 2008/ 09 będą wszystkie barwy Złotej Jesieni. W ofercie torebek Elegance znajdują się intensywne, ciepłe odcienie czerwieni, szeroką gamę brązów, fiolet dopełniony paletą pasteli oraz odcieniami zieleni i szarości. Torebki z kolekcji Young to połączenie sportowego stylu z niepowtarzalnymi kompozycjami jesiennych kwiatów i liści. Tematem przewodnim jest szyk, naturalność, wygoda i nowoczesność. Obuwie marki Wittchen to oferta skierowana dla Pań i Panów. Kolekcja wykonana jest w sprawdzonej i tradycyjnej technologii „hand made”, która świadczy o ręcznym wykonaniu każdej pary. Damska kolekcja obuwia to klasyka stylu

42

i delikatności, zaś męska – to szyk i elegancja. Obuwie biznesowe zostało zaprojektowane specjalnie z myślą o osobach aktywnych zawodowo, dla których wygoda jest bardzo istotnym czynnikiem przy doborze butów. W kwestii kolorystyki dominują odcienie dobrane do nadchodzących pór roku. Otaczające pozytywną aurą, energetyczne w czasie, gdy słońca jest coraz mniej: od beżów przez brąz kasztanów, orzechów po czekoladę. Zimowe biele, czerń porannej kawy i czerwień ognia na kominku w zimne wieczory. n

NOWY DODGE JOURNEY: PRZEBOJOWA STYLIZACJA, BEZPIECZEŃSTWO, WYGODA I UNIWERSALNOŚĆ ZASTOSOWAŃ Wychodząc naprzeciw różnorodnym potrzebom klientów, nowy Dodge Journey łączy uniwersalną funkcjonalność ze sportowym charakterem i stylowym wyglądem. Jest tak praktyczny i użyteczny jak van, a pod względem wygody podróżowania oraz osiągów nie rożni się od samochodu osobowego. Gama jednostek napędowych Dodge Journey obejmuje silnik Diesla o pojemności 2 litrów współpracujący z sześciostop-

niową skrzynią manualnąlubnowejkonstrukcjisześciostopniową automatyczną skrzynią dwusprzęgłową Getrag. Do wyboru są ponadto dwa ekonomiczne silniki benzynowe – czterocylindrowy rzędowy o pojemności 2,4 litra oraz 2,7-litrowy V-6 typu „flex-fuel”, przystosowany do paliwa o nawet 85-procentowej zawartości etanolu. Dla wszystkich odmian modelowych przewidziano dwie wersje konfiguracji wnętrza: pięć miejsc siedzących w kabinie pasażerskiej oraz obszerna przestrzeń bagażowa lub, dostępny opcjonalnie, układ miejsc 5+2, przydatny do przewożenia dodatkowych osób. Ogromne znaczenie przywiązano do bezpieczeństwa jazdy, dlatego też Journey wyposażony jest seryjnie w system stabilizacji toru jazdy ESP oraz system zapobiegający wywróceniu się pojazdu ERM, poduszki kurtynowe dla trzech rzędów siedzeń, boczne poduszki fotelowe, wielostopniowe czołowe poduszki powietrzne kierowcy i pasażera oraz hamulce tarczowe na wszystkich kołach z układem przeciwblokującym ABS. Budząca respekt, muskularna stylizacja nadwozia wskazuje nieomylnie, że Journey jest prawdziwym reprezentantem marki Dodge. O tym, że jest niepokorny, pełen mocy i zdolny do wszystkiego przekonuje chromowana, krzyżowa krata chłodnicy oraz umieszczony pośrodku rogaty emblemat muflona Dodge Ram Head. Jednym z kluczowych zadań dla zespołu konstruktorów samochodu było stworzenie możliwie praktycznego i funkcjonalnego wnętrza o innowacyjnym układzie siedzeń i schowków. n BUSINESS APPLICATIONS REVIEW

05/2008




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.