1 minute read
Mijanka na Rynku Bezpieczna granica
urszula markowska
Advertisement
„Zakazałabym używania pięknego słowa „solidarność” społeczeństwu, które odmówiło pomocy uchodźcom.“ Olga Tokarczuk
Miesięcznik ma to do siebie, że trudno pisać o bieżących sprawach choćby politycznych. Po prostu teksty przestają być aktualne. Robię jednak wyjątek, gdy dotyczy to tematów wyjątkowo ważnych, oraz takich, które można rozpatrywać przyszłościowo. Piszę nie robiąc wyjątku, gdy sprawa dotyczy ludzi, krzywd jakich doświadczają, czy gdy o ludzkie życie właśnie chodzi. O czym mowa? O uchodźcach, którzy utknęli w miejscu, z którego nie ma wyjścia.
Kto zyskuje tak naprawdę na budowie antyimigranckiego muru? Jak prowadzić kontrolę granic nie łamiąc zasad humanitarnych? Kto pojawi się przy polskiej granicy za rok, dwa, a kto schronienia będzie szukał za 10 lat? Co stanie się z ludźmi, którzy utknęli w przygranicznych lasach?
Czy jesteśmy w stanie wziąć na swoje sumienie śmierć kobiet, dzieci i mężczyzn? Dlaczego usiedliśmy do gry z Łukaszenką?
Histeryczne reakcje rządu na kryzys humanitarny na granicy pokazują, że państwo PiS jest słabe. Kolejne nerwowe reakcje to budowa zasieków, stan wyjątkowy, teraz budowa muru za ponad półtora miliarda. To wszystko tylko spektakl i straszenie Polaków. Oraz kolejny pokaz tego, że państwo PiS potrafi być silne tylko wobec słabych, kiedy wywozi ich do lasu.
Rząd heroicznie próbuje nas przekonać, że istnieje sprzeczność pomiędzy bezpieczeństwem Polski i granicy, a przestrzeganiem praw człowieka i podstawowym humanitaryzmem. To nieprawda. Wszystko, co robi obecnie rząd w sprawie uchodźców, nie tylko jest nielegalne i antyludzkie, ale jednocześnie nie zapewnia żadnej ochrony polskim obywatelom.
BezPieczNa GraNica To Taka, Na kTóreJ Nie GiNą ludzie Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla niepotrzebnych śmierci na polsko-białoruskiej granicy. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla wywożenia zziębniętych, przerażonych dzieci na zimną noc do lasu. Polskę stać na to, aby zaopiekować się potrzebującymi ludźmi. Udzielić pomocy medycznej chorym. Przez bezpieczną granicę nie przechodzi nikt niezauważony, tymczasem polskie służby odmawiają rejestrowania i weryfikacji osób przekraczających granicę polsko-białoruską. Zamiast wrzucać ich do systemu i rzetelnie sprawdzać, wolą wdawać się z Białorusinami w chaotyczną i okrutną przepychankę. Słabsi giną na granicach. Inni przedostają się w głąb kraju, chociaż nic o nich nie wiemy. Taka sytuacja