Pędzące stulecie. Wykłady z historii XX wieku
Radosław Domke Pędzące stulecie. Wykłady z historii XX wieku Copyright © Radosław Domke, Zielona Góra 2016 Copyright © Towarzystwo Historyczne Ziemi Międzyrzeckiej, Zielona Góra 2016
Wydanie zrealizowano przy współpracy z Towarzystwem Historycznym Ziemi Międzyrzeckiej ISBN 978-83-944063-3-2
Recenzja dr hab. Paweł Leszczyński, Prof. Akademii Gorzowskiej im. Jakuba z Paradyża
Redakcja Techniczna Ewa Popiłka
Korekta Radosław Domke
Skład i projekt okładki Anna Wojnicka
Zielona Góra 2016
Wprowadzenie
Zachęcony lokalnym sukcesem Galopującej epoki, który przejawiał się w licznych pozytywnych opiniach, wygłaszanych na temat tego opracowana pośród studentów (i nie tylko) zdecydowałem się na publikację kolejnego tomu, przybliżającego początkującym adeptom wiek XX. Owa synteza powstała również na podstawie prowadzonych przeze mnie wykładów dla studentów studiów pierwszego stopnia na kierunkach innych niż historia. Cały czas podczas mojej pracy dydaktycznej spotykam się z niedostateczną liczbą opracowań tego typu, dominują bowiem klasyczne podręczniki akademickie pisane dla historyków, niestety istnieje mało publikacji pisanych dla innych specjalności, w tym nie tylko dla humanistów. A szkoda, gdyż dzieje minionego stulecia to nie tylko politycy i daty, lecz także pasjonująca podróż przez świat techniki i rozwoju społeczeństw. Podręczniki poświęcają niewiele miejsca opisom życia codziennego, co mam nadzieję nadrobić w tym tomie. Jak należy traktować niniejsze opracowanie? Wymyka się ono klasycznym ujęciom, gdyż łączy w sobie zalety monografii naukowej, minisyntezy, skryptu akademickiego
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
oraz eseju historycznego. Taka formuła jest celowa, a za swój cel obrałem także posługiwanie się w nim przystępnym językiem, stroniącym od terminologii dziedzinowej oraz przeintelektualizowanego słownictwa. Zdarzają się w nim oczywiście pewne skróty myślowe, czy posługiwanie się nazwiskami bez ich uprzedniego objaśnienia, lecz sądzę, że oczytany, a jednocześnie pragnący zgłębiania nowej wiedzy czytelnik bez problemu odnajdzie się w tej narracji, nawet jeśli będzie musiał to okupić dodatkowymi poszukiwaniami w encyklopediach i leksykonach. Jak już na wstępie zasygnalizowałem, książka ta opiera się na wykładach konstruowanych dla studentów studiów humanistycznych. Nie znaczy to oczywiście, że krąg jej odbiorców uważam w ten sposób za zawężony do tej grupy społecznej. Byłbym zadowolony, gdyby studenci kierunków technicznych również sięgnęli po tę skromną lekturę. Sądzę również, że uczniowie szkół średnich także odnajdą w niej pomoc w segregacji materiału do matury z historii oraz nowe przestrzenie w naukach historycznych, być może dotychczas dla nich nieznane. Wreszcie zachęcam do lektury wszystkich pasjonatów historii. Dla osób znających tom pierwszy, obecny będzie jego swoistą kontynuacją, uzupełnieniem nabytej wiedzy. W żadnym wypadku nie należy traktować go jednak tylko jako części drugiej, jest to autonomiczne dzieło o charakterze naukowym, jak i popularyzatorskim.
I
Transport, komunikacja i telekomunikacja
Przez całe stulecia sposoby komunikacji na świecie były ograniczone do siły mięśni człowieka i jego zwierząt jucznych. Mowa rzecz jasna o takich środkach transportu jak: łodzie wiosłowe, wozy zaprzęgnięte w konie, czy jazda wierzchem konno, bądź na grzbiecie wielbłąda. Pewnym wyłomem wśród tych metod była żegluga, siłę mięśni zastąpiła tu bowiem siła wiatru. Przełom w transporcie nastąpił w XVIII i XIX stuleciu, kiedy to pojawił się silnik parowy, zastosowany najpierw na statkach, później zaś w transporcie kolejowym. Człowiek uniezależnił się w pewien sposób od sił natury. Celowo używamy pojęcia w pewien, gdyż musiał on dbać o paliwo dla pojazdów oraz o sprawność silników. Koniec XIX wieku przynosi silnik spalinowy. Węgiel zostaje zastąpiony ropą i benzyną. W ten sposób zwiększa się wydajność silnika, przy jednoczesnym zmniejszeniu jego rozmiarów. Umożliwia to pojawienie się samochodów, które zdominują XX wiek w dziedzinie komunikacji. Rewolucja neolityczna stworzyła transport niezmechnizowany, który pozostał takim przez prawie pięć tysięcy
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
lat swojego istnienia, aż do mechanizacji transportu, która dokonała się w ciągu ostatnich dwóch stuleci, w wyniku nowożytnej rewolucji przemysłowej. Niezmechanizowany transport istniał w tym długim przedziale czasowym w komunikacji lądowej, korzystając z siły mięśni zwierząt oraz ludzi, a w zakresie sił mechanicznych – jedynie siły wiatru, spadku wody oraz prądów morskich wspomagały człowieka i to tylko w transporcie wodnym. Wynika z tego istotna różnica funkcjonowania statycznego niezmechanizowanego transportu lądowego z jednej strony, w porównaniu do dynamicznego transportu wodnego z drugiej1. Pierwszy produkowany na masową skalę model to słynny amerykański Ford T. Masowo produkowany w latach 1908-1927 stał się dostępny dla coraz większej rzeszy kierowców. Ideą konstruktorów było stworzenie samochodu dostępnego dla przeciętnej rodziny. Poza tym auto miało być tanie, wygodne, łatwe w obsłudze, mieć duży prześwit oraz miękkie zawieszenie. Forda T wyprodukowano w liczbie przeszło 15 mln egzemplarzy. Jedną z przyczyn sukcesu tego auta było usprawnienie procesu produkcyjnego. Na taśmie montażowej trzy osoby montowały gotowe podzespoły, co umożliwiło skrócenie czasu produkcji jednego modelu nawet do półtorej godziny. Usprawnienie produkcji korzystnie wpłynęło na cenę samochodu, która z 1000 dolarów spadła do 300 dolarów. W Fordzie T wprowadzono także system części zamiennych, co stanowiło novum jak na tamte czasy. Z kolei transport samochodowy zawdzięcza swą popularność i dynamiczny rozwój takim czynnikom jak: A. Piskozub, Czasoprzestrzeń transportowa, Toruń 2003, s. 14.
1
6
Transport, komunikacja i telekomunikacja
1) przestrzenne rozmieszczenie dróg, które charakteryzuje się największą gęstością i spójnością ze wszystkich gałęzi transportu; 2) najkorzystniejsze dostosowanie sieci drogowej do rozmieszczenia miejsc produkcji, handlu oraz konsumpcji; 3) przystosowanie środków transportu do przewozu prawie wszystkich rodzajów ładunków (domeną transportu samochodowego są jednak ładunki drobnicowe o wysokiej wartości jednostkowej); 4) dobre właściwości związane z czasem trwania transportu; 5) największe spośród wszystkich gałęzi transportu możliwości wykonywania przewozów w relacji dom – dom z pominięciem czasochłonnych, pośrednich operacji przeładunkowych2. W Europie rynek motoryzacyjny zdominowały Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Włochy. Takie firmy jak Peugeot, Renault, Fiat, Lancia, Mercedez-Benz czy Volkswagen produkowały modele samochodów osobowych na potrzeby rynku europejskiego, jak i światowego. W żadnym wypadku nie można jednak przed I wojną światową, ani nawet zaraz po niej, mówić o masowości motoryzacji na Starym Kontynencie. Samochody były elitarnym środkiem transportu, często ich właścicielami byli arystokraci i bankierzy. Bardziej dostępnym środkiem dla przeciętnego człowieka był motocykl, mając niestety tę wadę, że nie mógł być używany w każdych warunkach atmosferycznych. Będąc przy jednośladach, nie sposób nie wspomnieć o rowerze, dostępnym już praktycznie dla każdego. Co prawda pierwowzór roweru istniał już w XIX wieku, jednak ówczesne bicykle nie stały się jeszcze popularne i służyły bardziej rozrywce niż komunikacji. Podobnie 2 J. Neider, Transport w handlu międzynarodowym, Gdańsk 2006, s. 47-48.
7
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
było z motocyklami, które istniały już w II połowie XIX wieku, jednak upowszechniono je dopiero w następnym stuleciu. Jednoślady miały dwie podstawowe zalety, były dużo tańsze od samochodów oraz umożliwiały dojazd do miejsc, do których nie dało się dotrzeć innymi pojazdami mechanicznymi. Rozwój motoryzacji przynoszą obie wojny światowe, zwłaszcza druga. Samochód staje się tańszy i łatwiejszy w obsłudze, polepszają się również jego osiągi. Oprócz transportu osób nie powinniśmy zapominać o roli samochodów w transporcie ładunków, a poprzez to odciążeniu coraz bardziej archaicznej już kolei. Niewątpliwą zaletą transportu samochodowego była możliwość dowiezienia ładunków nawet polnymi drogami, czyli w zasadzie w każde miejsce, nieograniczone dostępem do linii kolejowej. Ciężarówki nie mogły jednak przewozić ogromnych i ciężkich ładunków i to jest ich mankamentem do dziś. Od lat 50. XX wieku motoryzacja społeczeństw staje się już zjawiskiem coraz bardziej masowym. Prym wiodły Stany Zjednoczone i Europa Zachodnia. Szybko jednak doścignęły je takie kraje jak Japonia i Korea Południowa. Masowy rozwój komunikacji nie mógł rzecz jasna pozostać bez wpływu na środowisko naturalne. Wzmożona emisja CO2 do atmosfery przyczyniła się znacznie do wzrostu efektu cieplarnianego. Umasowienie tego typu transportu sprawiło również, że społeczeństwo zaczęło bardziej bezpośrednio odczuwać kryzysy paliwowo-energetyczne. Wystarczy choćby podać przykład z lat 70., kiedy to kraje OPEC w proteście przeciwko okupacji przez Izrael terytoriów arabskich po wojnie 1973 roku znacznie podniosły cenę ropy naftowej. Znacznie „uderzyło to po kieszeniach” Amerykanów, a swoje konsekwencje miało na całym świe8
Transport, komunikacja i telekomunikacja
cie. Ostatnie ćwierć XX wieku to już prawdziwa rewolucja motoryzacyjna. Samochód przestał być dobrem luksusowym na wszystkich kontynentach. Niektóre rodziny posiadały nawet 2-3 pojazdy. Ostatnie dziesięciolecia przynoszą również rewolucję w prędkości pojazdów lądowych. Zarówno samochód, jak i pociąg dawno już przekroczyły prędkość 300 km/h, co prawda jednak rzadko ją rozwijając. Kolej czasy swojej świetności ma już jednak za sobą, przypadały one bowiem na II połowę XIX i I połowę XX stulecia. Położyła ona nieocenione zasługi w rozwoju przemysłu i handlu. Zastosowanie maszyny parowej do napędu lokomotywy określa się dziś mianem drugiej rewolucji w transporcie. Cechą transportu kolejowego jest nierównomierność w zakresie przestrzennego rozmieszczenia sieci drogowej oraz punktów transportowych. Najlepszy dostęp do tej gałęzi transportu występuje w Europie, gdzie wciąż istnieje gęsta sieć zarówno szlaków kolejowych, jak i punktów transportowych. Jeżeli zaś chodzi o Afrykę, Amerykę Południową oraz Azję, to istnieją tam jedynie pojedyncze szlaki kolejowe, nie tworzące zwartego systemu połączeń transportowych. Układ tych linii często uniemożliwia wykonywanie przewozów na skalę międzynarodową. W zakresie przewozów kolejowych zdecydowanie dominują ładunki o charakterze masowym (węgiel, rudy metali, zboża, nawozy, wyroby stalowe, materiały budowlane, przetwory ropy naftowej etc.). Wyjątkiem jest surowa ropa naftowa, którą koleją transportuje się raczej rzadko ze względu na sieć rurociągów oraz konkurencyjny transport morski3. Ibidem, s. 58-59.
3
9
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
W obsłudze międzynarodowej wymiany towarowej transport lotniczy, pod względem masy przewożonych ładunków, ma niewielki udział. Stosuje się go w przewozach na duże odległości w relacjach kontynentalnych oraz przewozach międzykontynentalnych. Transport lotniczy ma jednak wady, do których możemy zaliczyć: 1) niewielką ładowność statków powietrznych, co ogranicza wielkość przewożonych partii ładunkowych; 2) niekorzystne z punktu widzenia nadawców rozmieszczenie przestrzenne sieci punktów transportowych, powodujące konieczność posługiwania się środkami innych gałęzi transportu przy dowozie ładunków na lotniska i z lotnisk, wydłużając przez to czas dostawy w relacji dom – dom; 3) brak bezpośrednich przewozów o charakterze dom – dom. Pomijając owe wady, udział transportu powietrznego w obsłudze wymiany międzynarodowej charakteryzuje się od zakończenia II wojny światowej stałą tendencją zwyżkową, co dotyczy zarówno masy przewożonych ładunków, jak i przede wszystkim ich wartości. Podstawowe znaczenie dla towarowego transportu lotniczego mają szlak północnoatlantycki oraz szlak biegnący pomiędzy USA i Azją Południowo-Wschodnią4. Jeżeli mówimy no samochodach w II połowie XX stulecia to należy wymienić ich najbardziej znane modele, które niekiedy w różnych zakątkach świata spotyka się do dziś. Volkswagen Garbus, Fiat 126, Ford Mustang, Ferrari Testarossa, Lamborghini Countach, Ranault 8, czy Mercedes 200, to tylko niektóre modele, bez których nie sposób wyobrazić już sobie dziejów najnowszych. Co ciekawe, Ibidem, s. 67-68.
4
10
Transport, komunikacja i telekomunikacja
w dziedzinie motoryzacji europejskim koncernom bardzo szybko dorównały wschodnioazjatyckie. Stało się tak m.in. w związku z wojną koreańską, kiedy to Amerykanie zamawiali u Japończyków samochody potrzebne na front, aby zminimalizować koszty. Był to swoisty „zastrzyk” dla japońskiego przemysłu motoryzacyjnego. Wkrótce takie koncerny azjatyckie jak Honda Toyota, Mitsubishi, Subaru, Suzuki czy Mazda przeszły na produkcje masową, stając się eksporterami swoich wyrobów na cały świat. Na przykładzie motoryzacji możemy też obserwować opóźnienia cywilizacyjne krajów socjalistycznych w porównaniu do krajów kapitalistycznych. Takie kraje jak ZSRR, Polska, Rumunia czy NRD nie mogły nawet konkurować na tym polu z krajami takimi jak RFN, Francja, Wielka Brytania czy Japonia. Prawa rynku ostro dawały o sobie znać i stawały się zastrzykiem finansowym dla zachodnich projektantów nowych modeli aut. Dominacja USA nad pozostałymi państwami w stopniu zmotoryzowania zdawała się przed II wojną światową niedościgniona. Państwo to jako pierwsze na świecie osiągnęło stopień nasycenia samochodami osobowymi wyższy niż wynosiła liczba jego dorosłych obywateli. Jednak stopniowo w tym samym kierunku zaczęły zmierzać kolejne wysoko uprzemysłowione kraje i dawne rozpiętości zaczęły się radykalnie zmniejszać (zob. tabela)5.
5
A. Piskozub, Czasoprzestrzeń transportowa, Toruń 2003, s. 159.
11
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku Tab 1. Rozwój światowego transportu samochodowego
Kraj
Liczba samochodów osobowych na 1000 mieszkańców w 1938r.
Wskaźnik USA=100
Liczba samochodów osobowych na 1000 mieszkańców w 1984r.
Wskaźnik USA=100
Stany Zjednoczone
196
100
540
100
Kanada
100
51
431
80
Australia
74
38
479
89
Francja
41
21
360
67
Wielka Brytania
41
21
329
61
Dania
27
14
282
52
Niemcy – RFN
19
10
412
76
Belgia
17
9
334
62
Holandia
11
6
332
61
Włochy
8
4
359
66
Źródło: A. Piskozub, Czasoprzestrzeń transportowa, Toruń 2003, s. 160.
Nie sposób omawiać współczesnej rewolucji komunikacyjnej bez chociażby pobieżnego opisu jak zmieniła ona charakter życia we współczesnych miastach. Dwudziesty wiek to niespotykany do tej pory rozrost aglomeracji 12
Transport, komunikacja i telekomunikacja
miejskich, które w niektórych przypadkach liczą wielomilionowe skupiska osób (Nowy Jork, Tokio, Moskwa, Los Angeles, Londyn, Paryż). Konieczność dojazdu do pracy, nierzadko oddalonej o wiele kilometrów od miejsca zamieszkania, odcisnęła swoje piętno na rozwoju sieci komunikacji miejskiej, z przyczyn bowiem logistyczno-ekonomicznych nie każdy mógł sobie pozwolić na przemierzanie takiej trasy we własnym pojeździe. Oprócz upowszechnienia autobusów i trolejbusów, jednorazowo transportujących od 50 do 100 pasażerów, warto skupić się na rozwoju tramwajów i metra. Te pierwsze, choć odchodzą już dzisiaj w cień, stały się symbolem komunikacji w europejskich aglomeracjach. Dzięki elektryfikacji (nie zanieczyszczające środowiska) tramwaje umożliwiały tysiącom osób codzienny dojazd do pracy. Bardziej rewolucyjnym środkiem stało się metro, dostępne jednak niestety tylko w wielkich miastach, rzadko mniejszych niż milion mieszkańców. Niewątpliwą zaletą tego środka transportu było to, że w większości przypadków trasa metra biegła pod ziemią, nie utrudniając komunikacji innym lądowym środkom transportu. Dodatkową korzyścią, poniekąd wynikającą z jego umiejscowienia, była wysoka prędkość pociągów w metrze, przekraczająca 100 km/h, co powodowało że odlegle dzielnice stały się „bliższe” przeciętnemu pasażerowi, mógł się on do nich bowiem dostać w zaledwie kilka minut, nie czekając w naziemnych korkach. Kolejną zaletą metra była też wysoka ładowność, z którą nie mogły się równać ani autobusy, ani tramwaje, pomijając już temat bezpieczeństwa podróży. Pozostając chwilę przy zagadnieniu bezpieczeństwa, można śmiało powiedzieć, iż w wieku XX systematycznie zwiększano bezpieczeństwo podróży. Jeśli chodzi o sa13
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
mochody, to wprowadzono m.in. pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne, układy wspomagania kierownicy oraz skomplikowane przepisy drogowe mające minimalizować ryzyko wypadków. Same konstrukcje pojazdów zostały również wzmocnione w taki sposób, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo śmierci bądź kalectwa zarówno kierowcy, jak i pasażerów. Samochody z pierwszej połowy XX stulecia zasadniczo różnią się pod tym względem od swoich odpowiedników z jego końca. Niestety liczba wypadków wcale nie zmalała, lecz paradoksalnie wzrosła. Wiązało się to z gigantycznym wzrostem liczby pojazdów, a przez to ze zwiększeniem prawdopodobieństwa kolizji. Podobnym nieprzerwanym rozwojem cechuje się również dążenie do zwiększenia komfortu jazdy. Dawne drewnianie siedzenia w pociągach zostały zastąpione wygodnymi fotelami, a rozwój techniki pozwolił umilać czas podróżnym w postaci klimatyzacji czy radia, powszechnie już stosowanym w samochodach. Omawiając rozwój transportu w XX stuleciu nie możemy pominąć żeglugi, choć nie rozwijała się ona tak spektakularnie w kwestii osiągów. Napęd parowy szybko został zastąpiony innymi rodzajami silnika, jak chociażby turbinami gazowymi, czy reaktorami o napędzie jądrowym. Prędkość statków i okrętów na przestrzeni XX stulecia również wzrastała, choć były to nieznaczne wielkości w porównaniu chociażby do pojazdów lądowych. Okręty rozwinęły prędkość rzędu 20-30 węzłów, w wypadku zaś niewielkich jednostek morskich – niewiele ponad 40 węzłów. Na naszą uwagę w kontekście rewolucji transportu morskiego zasługują dwa aspekty, liczebność floty i jej ładowność. Liczba statków systematycznie wzrastała, osiągając wartości rzędu dziesiątek tysięcy jednostek (przy14
Transport, komunikacja i telekomunikacja
kładowo w 1993 r. w światowych stoczniach zbudowano statki o łącznej nośności ponad 30 mln ton). Jeśli zaś chodzi o ładowność, to umożliwiała ona transport towarów o znaczeniu strategicznym, czego przykładem są chociażby tankowce (zbiornikowce), jednorazowo transportujące miliony litrów ropy naftowej. Niestety ten aspekt łączył się z niebywałymi, jak do tej pory, katastrofami ekologicznymi. Zatonięcie gigantycznego tankowca wiązało się z zanieczyszczeniem akwenu morskiego na obszarze tysięcy mil morskich, nierzadko niszczącego lokalne ekosystemy. Najbardziej znane przypadki katastrof to wejście na mieliznę tankowca MT Exxon Veldez u wybrzeży Alaski w roku 1989 oraz zatonięcie MT Prestige u wybrzeży Hiszpanii w 2002 roku. Aby uświadomić rozmiary tego typu okrętów przytoczmy dane techniczne jednego z tzw. supertankowców. Jednym z nich był do chwili złomowania TT Mont, statek o największej wyporności na świecie, wynoszącej 564 761 DWT6. Na swój pokład mógł zabrać blisko 650 tys. m³ ropy naftowej. Długość statku wynosiła 458,45 metrów. Jeśli chodzi o okręty wojenne – giganty, to warto wspomnieć o amerykańskich lotniskowcach. USS Nimitz z 1972 roku, wyposażony w napęd jądrowy, ma wyporność ponad 100 tys. ton oraz długość 333 metrów. Czynnikami charakteryzującymi morską żeglugę są: 1) nieograniczona struktura ładunkowa przewozów; 2) silne zmniejszenie jednostkowe kosztów przemieszczania towarów; 3) łatwy dostęp do głównych, światowych centrów gospodarczych, którą to rolę często spełniają porty morskie rozmieszczone na poszczególnych kontynentach; 4) praktycznie nieograniczony zasięg pływania. Statki mor DWT (ang. deadweight tonnage) - nośność statku.
6
15
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
skie korzystają z dogodnych dróg naturalnych, jakimi są morza i oceany. Mogą się one po nich poruszać dowolnie, a jedyne ograniczenia w ruchu statków występują w kanałach, cieśninach oraz na obszarach podejścia do portów morskich. Właśnie korzystanie z dróg naturalnych obniża koszty eksploatacji statków. Jedyne opłaty, jakie one ponoszą, dotyczą korzystania ze sztucznych kanałów7. Na zakończenie tego wątku warto wspomnieć o miastotwórczej roli portów morskich. Pamiętajmy, że niektóre osady przekształciły się organizmy typowo miejskie właśnie dzięki portom, czego świetnym przykładem może być Gdynia. W momencie budowy portu w 1920 roku miejscowość ta była małą wsią rybacką, natomiast już w 1926 roku uzyskała prawa miejskie. Porty w istniejących już miastach przyczyniały się do jeszcze większego ich rozwoju poprzez ożywienie hadlu, gospodarki, wpływały na wymianę kulturalną itp. Potrzeba posiadania wysoce wykwalifikowanych specjalistów przyczyniła się także do rozwoju szkolnictwa w tych ośrodkach oraz rozwoju różnego rodzaju usług: administracyjnych, komunalnych, budowlanych itd.8 Zagrożenia wynikające ze sporadycznych katastrof nie mogą nam jednak przysłonić ogromnych zalet transportu morskiego. Statek wciąż może przewieźć na ogromne odległości tysiące osób i tysiące ton ładunków, pozostawiając daleko w tyle takie środki transportu jak samochód, pociąg czy samolot. Pojawienie się promów przyczyniło się również do usprawnienia transportu lądowego. Kierowcy nie musieli już korzystać z okrężnych dróg lądowych, 7
J. Neider, op. cit., s. 31. Ibidem, s. 46.
8
16
Transport, komunikacja i telekomunikacja
aby przemieścić się na odcinkach, które były przecinane akwenami wodnymi. Sprawny załadunek, częstotliwość kursów oraz stosunkowo niskie opłaty sprawiły, że prom stał się nieodłącznym przerywnikiem niejednej podróży pojazdów lądowych. Osobnym zagadnieniem, jeżeli chodzi o transport pasażerów, jest w wypadku statków duży komfort podróży. Powierzchnia statków umożliwia bowiem zagospodarowanie jej w taki sposób, aby stworzyć ludziom namiastkę całych kompleksów hotelowo-rekreacyjnych. Baseny, sauny, korty tenisowe czy salony gier stały się standardem na wyposażeniu luksusowych statków przeznaczonych do żeglugi pasażerskiej. Te wszystkie udogodnienia sprawiają, że transport wodny jeszcze długo pozostanie jedynym, w pełnym tego słowa znaczeniu, masowym środkiem komunikacji. Kończąc zagadnienie związane z rozwojem techniki marynistycznej, należy wspomnieć o przebiegającej w zasadzie całkowicie w XX wieku eksploracji głębin oceanicznych. Różnego rodzaju okręty podwodne i batyskafy sprawiły, że przestały być niedostępne dotąd rozległe obszary znajdujące się a dnie morza. Najbardziej spektakularnym wyczynem w tym zakresie było zejście człowieka na dno Rowu Mariańskiego, największej na świecie głębi morskiej, liczącej przeszło 11 tys. metrów. Dziedziną komunikacji, w której człowiek bezdyskusyjnie zanotował największe osiągi to oczywiście lotnictwo, którego bujny rozkwit wyznacza właśnie wiek XX. Abstrahując od wcześniejszych prób związanych ze wznoszeniem się w przestworza, takich jak loty balonem, czy konstruowanie ornitopterów, wzorowanych na skrzydłach ptaków, rewolucję w lotnictwie przyniósł pierwszy lot samolotu silnikowego braci Wright, który odbył się w 1903 17
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
roku w Stanach Zjednoczonych. Kolejnymi „wyczynami”, które ukazały możliwości nowego środka transportu, był przelot nad Kanałem La Manche oraz nad Oceanem Atlantyckim9. W tym okresie zaczęły powstawać pierwsze linie lotnicze, oferujące regularne przewozy pasażerów na ustalonych trasach. Wciąż jeszcze jednym z największych mankamentów żeglugi powietrznej była ładowność samolotu. Brały one na pokład zaledwie kilku, kilkunastu pasażerów. Swego rodzaju wyjątkiem były w tej materii sterowce, wznoszące się dzięki balonowi umieszczonemu w metalowym szkielecie, zdolne przewozić kilkudziesięciu pasażerów na dystansie tysięcy kilometrów, bez międzylądowań. Dopiero II wojna światowa przyniosła ludzkości znaczący wzrost osiągów lotniczych takich jak prędkość, ładowność czy zasięg. Od tego czasu lotnictwo zaczęło mieć coraz bardziej światowy wymiar. Upowszechnienie silnika odrzutowego dało samolotom ogromne możliwości. Przekroczona została bariera dźwięku (1225 km/h), komunikacja lotnicza stała się najszybszym środkiem transportu. Technologia rakietowa pozwalała wynieść człowieka w kosmos (1961), a później posadzić go na Księżycu (1969). Pojawiły się sztuczne satelity, które znacznie ułatwiały życie mieszkańców naszej planety, chociażby w aspekcie szybkich transmisji telewizyjnych czy tzw. nawigacji satelitarnej. Siły powietrzne zrewolucjonizowały też oblicze współczesnych wojen, znacznie przyspieszając ich przebieg. Sztandarowym tego przykładem była operacja Pustynna Burza (1991), kiedy to lotnictwo zdecydowanie rozstrzygnęło o przebiegu konfliktu z wojskami Saddama A. Piskozub, op. cit., s. 155.
9
18
Transport, komunikacja i telekomunikacja
Husejna. Z wcześniejszych przykładów należy wymienić chociażby wojnę sześciodniową (1967), kiedy to izraelskie lotnictwo w ciągu kilka godzin zlikwidowało praktycznie całe siły powietrzne Egiptu, znacznie ułatwiając przeprowadzenie natarcia na lądzie. Śmigłowce (helikoptery) znacznie usprawniły ratownictwo medyczne, mogąc skutecznie lądować w zasadzie na każdym podłożu. Już wojna koreańska (1950-1953) zwróciła oczy świata na ten aspekt użycia helikopterów. Śmigłowce wykorzystywane były także do różnego rodzaju prac budowlanych czy nietypowych misji komunikacyjnych, jak np. przemieszczanie pomników czy instalacja anten radiowych na wieżach budynków. Najistotniejszym aspektem lotnictwa dla przeciętnego człowieka była jednak możliwość sprawnej komunikacji. To właśnie dzięki samolotom szybkie podróże na inne kontynenty znalazły się w zasięgu ręki coraz większej liczby osób. Odwiedzanie rodziny na drugiej półkuli świata przestało wiązać się z wielotygodniową, męcząca podróżą, ograniczając się do kilkunastu godzin. Na przestrzeni XX wieku znacznie wzrosła także ładowność maszyn. Rekordzista w tym zakresie, Antonow 225 Mrija zabierał 250 ton ładunku10. Samoloty pasażerskie zaś zaczęły brać na pokład ponad 300 pasażerów. Popularny Boeing 747 (Jumbo Jet) z 1969 roku, w zależności od wersji, mógł zabrać na pokład od 366 do 568 pasażerów. Należy tu wspomnieć o „rewolucji cenowej”, jaka dokonała się na przełomie XX i XXI wieku wraz z pojawieniem się tzw. tanich linii lotniczych. Dopiero to zjawisko upowszechniło dostępność tej formy transportu. Niestety lotnictwo pasażerskie zaprze Por. J. Neider, op. cit., Gdańsk 2006, s. 69-70.
10
19
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
paściło szansę jaka było upowszechnienie samolotów ponaddźwiękowych w żegludze lotniczej. Takie konstrukcje, jak Tu-144 czy Concorde, osiągające prędkość rzędu 2,5 Ma, nigdy nie osiągnęły większej popularności ze względu na zbyt wysokie koszty eksploatacji. Większość pasażerów odbywających podniebne podróże w II połowie XX wieku musiało zadowolić się prędkością rzędu 0,9 Ma. Opanowana przez transport zmechanizowany – pisze Andrzej Piskozub – kula ziemska stała się relatywnie znacznie mniejsza niż dawniej, ale stała się ona nadto w całości znana. Transport zmechanizowany przyspieszył poznanie lądowych wnętrz kontynentów, których blisko połowę uznano za nieznaną u progu nowożytnej rewolucji przemysłowej, 1800 r. Dzięki zmechanizowanemu transportowi poznano najbardziej ze wszystkich niedostępne obszary polarne: biegun północny i południowy, które stanowiły symboliczne punkty tej niedostępności i zostały w pierwszej ćwierci XX w. niemal jednocześnie osiągnięte – w 1909 i 1911 r. Proces poznawania kuli ziemskiej dobiegł końca w ciągu XX w. Czego nie wykrył zwiad lotniczy, uzupełniły zdjęcia satelitarne. W toku nowożytnej rewolucji przemysłowej przemiany techniczne dokonywały się równolegle tak w transporcie, jak i łączności11.
Na zakończenie warto wspomnieć o paradoksalnie wciąż najpopularniejszej formie transportu, jaką jest… chodzenie pieszo. Coraz bardziej zatłoczone ulice, mała liczba miejsc do parkowania, wreszcie kwestie związane z ekonomią powodują, że na całym świecie człowiek nie rezygnuje z tej niewątpliwie najtańszej formy transportu A. Piskozub, op. cit., s. 161-162.
11
20
Transport, komunikacja i telekomunikacja
na bliskie dystanse, pomimo rozwoju coraz to doskonalszych maszyn mających nam to ułatwiać. Rzecz jasna, wiąże się to również z naturalną potrzebą ruchu dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Rozważania na temat rewolucji telekomunikacyjnej ograniczymy do krótkiego opisania najważniejszych zjawisk, gdyż jej najistotniejsze etapy dokonują się obecnie, już w XXI wieku. Na przestrzeni dziejów łączność miedzy ludźmi istniała na bardzo ograniczonym obszarze. Porozumiewano się za pomocą pochodni, ognisk, głośnych sygnałów dźwiękowych. Później wykorzystano ptaki (gołębie) do przesyłania krótkich wiadomości na długie dystanse. Poczta rozwinęła się dopiero w epoce nowożytnej i była bezpośrednio uzależniona od poziomu ówczesnego transportu, który ograniczał się wtedy do żaglowców oraz powozów zaprzężonych w konie. Rzecz jasna powstanie i rozwój kolei znacznie usprawniły wymianę listów pomiędzy ludźmi. Prawdziwym przełomem było jednak wynalezienie dwóch urządzeń, telegrafu oraz telefonu. W ten sposób człowiek mógł porozumiewać się na bardzo długie dystanse w czasie prawie rzeczywistym. Liczba telegrafów i telefonów była jednak u progu XX stulecia bardzo ograniczona. Oprócz urzędów państwowych stać na nie było wyłącznie arystokrację i bogate mieszczaństwo. Dwudziestolecie międzywojenne przynosi większe upowszechnienie się telefonów, jednak w takich krajach jak Polska czy Rosja wciąż ograniczają się one do elit. Po II wojnie światowej obserwujemy upowszechnienie się telefonów w Europie. Coraz częściej w miejscach publicznych pojawiają się automaty telefoniczne, dzięki czemu praktycznie każdy obywatel zaczyna mieć do nich dostęp. Komunikacje usprawnia również coraz szersze wykorzystanie lotnictwa 21
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
do przesyłania listów i paczek. W ten sposób świat w kontekście komunikacyjnym i telekomunikacyjnym kurczy się coraz bardziej. Kolejnym rewolucyjnym wynalazkiem stał się telefaks. Urządzenie to umożliwiło przesyłanie dokumentów na duże odległości w czasie prawie rzeczywistym, dzięki wykorzystaniu systemu dwóch drukarek połączonych linią telefoniczną. Biura i urzędy weszły dzięki temu wynalazkowi w nową erę, która znacznie przyspieszyła i usprawniła ich pracę. Kolejnym rewolucyjnym wynalazkiem w zakresie łączności stało się wykorzystanie komputerów do komunikowania się. O internecie możemy mówić od początku lat 80., kiedy to zaczął on działać jako system sprawnego komunikowania się armii amerykańskiej, mając charakter zamknięty. Później udostępniono tzw. sieć do użytku cywilnego i szybko przekonano się, iż system ten rewolucjonizuje biznes, handel i szkolnictwo. Dzięki systemowi komputerowemu światowa giełda weszła w nową erę, umożliwiając błyskawiczne transakcje na miliony dolarów, bez potrzeby opuszczania swojego biura. Ostatnim wielkim wynalazkiem XX wieku w zakresie telekomunikacji stała się bezprzewodowa sieć telefonów. Telefony komórkowe, początkowo ciężkie i nieporęczne, umożliwiły człowiekowi komunikowanie się podczas przemieszczania się oraz z coraz większego obszaru kuli ziemskiej, który jednak wciąż w tym zakresie nie wynosi 100%. Prawdziwa historia internetu i telefonii komórkowej zaczyna się dopiero w XXI wieku i w jakimś sensie wyznacza nową erę w historii ludzkości, kiedy to termin „globalizacja” nabiera zupełnie nowego znaczenia.
22
Transport, komunikacja i telekomunikacja
Fot 1. MSC Oscar. Największy kontenerowiec na świecie.
Źródło: http:// www.bild.de
23
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
II
Rasizm i dekolonizacja
W XX wiek świat wkraczał jako podzielony i skolonizowany przez tzw. białą rasę. Na poczet tego wykładu celowo będziemy posługiwać się terminem „rasa”, gdyż chociaż nie jest on „politycznie” poprawny, to w sensie antropologicznym i biologicznym jest prawidłowy, gdyż chcąc nie chcąc, ludzie o różnym kolorze skóry różnią się od siebie również w innych aspektach anatomicznych (np. Eskimosi mają tak skonstruowane nozdrza, aby lepiej oddychać mroźnym powietrzem). Odkrycia geograficzne zapoczątkowały erę ekspansji białego człowieka poza kontynent europejski. Dotyczyło to w pierwszym rzędzie Ameryki, a w dalszej kolejności Afryki i Azji. Konkwistadorzy Cortez i Pizarro stali się mrocznym symbolem eksterminacji cywilizacji prekolumbijskich1. Czarny Ląd dodatkowo stał się rezerwuarem siły roboczej, masowo sprowadzającej robotników do Nowego Świata, aby jako niewolnicy służy1 Co ciekawe biali zdobywcy byli uważani przez miejscowych za swego rodzaju istoty boskie. Duże znaczenie miał tutaj psychologiczny efekt broni palnej, której używali. W ten sposób często tubylcy podporządkowywali się im bez walki.
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
li białym plantatorom. Pierwszymi imperiami, które odcisnęły swe piętno na tworzeniu pozamorskich koloni były Hiszpania i Portugalia. One również jako pierwsze dokonały podziału świata na strefy wpływów w I połowie XVI wieku układem zawartym w Saragossie. Później do wyścigu o podział świata dołączyły Francja, Wielka Brytania oraz Holandia, o wiele później zaś Niemcy, Belgia i Włochy. Musimy tu pamiętać, że osobnym imperium, w którym władzę sprawowali biali, a które to również podjęło ekspansję kolonialną, lecz o charakterze głównie lądowym była Rosja, której stan posiadania sięgnął Ameryki Północnej (Alaska)2. Oprócz niej, w posiadaniu największych terytoriów zamieszkałych przez ludność kolorową znalazły się Wielka Brytania i Francja, Portugalia i Hiszpania w XIX wieku bowiem zaczęły tracić swe posiadłości w Ameryce Łacińskiej poprzez rodzący się tam ruch narodowowyzwoleńczy, którego symbolem stał się Simón Bolívar. Podział świata m.in. spowodował, że już w XVIII stuleciu mogliśmy mówić o wojnach światowych, gdyż ich działania toczyły się równolegle na 2-3 kontynentach (wojna o sukcesję hiszpańską, wojna siedmioletnia etc.). Nawet wojny napoleońskie miały swoje reperkusje pozaeuropejskie (Egipt, Syria, Santo Domingo). Ważnym wydarzeniem w procesie nowożytnej dekolonizacji było odłącznie się brytyjskich kolonii w Ameryce Północnej od macierzy i proklamowanie przez nie w 1773 roku Stanów Zjednoczonych Ameryki. Pamiętajmy jednak, iż kraj ten będący symbolem wolności i równych 2 W latach 60. XIX stulecia car sprzedał Alaskę za niezwykle niską sumę, nie wiedząc, że znajdują się tam ogromne złoża minerałów oraz ropy naftowej.
26
Rasizm i dekolonizacja
praw długo nie obejmował nimi ludności czarnoskórej, ani czerwonoskórej licznie zamieszkującej równiny od Apallachów po Rio Grande. Państwo to jednak stało się symbolem pierwszej wojny, w której pojawił się ruch równouprawnienia i zniesienia niewolnictwa. Mowa oczywiście o wojnie secesyjnej (1861-1865) toczącej się między liberalną Północą a republikańsko-konserwatywnym Południem USA. Chociaż zwyciężyła Północ, to Afroamerykanie jeszcze długo mieli czekać na przyznanie im wszystkich praw i swobód. Kolonizacji podlegała również Azja Południowo-Wschodnia, Indie oraz Bliski Wschód, nie ze strony Rosji, lecz właśnie europejskich potęg morskich. Wielka Brytania weszła w posiadanie Indii, Francja – Indonezji, Holandia zaś – Indii Holenderskich (dzisiejszej Indonezji). Chiny, osłabione problemami wewnętrznymi, chociaż nie zostały całkiem skolonizowane, to aż po połowę XX wieku były ciemiężone przez wpływy wielkich potęg oceanicznych, Wielką Brytanię, Francję, Niemcy, później zaś sąsiednią Japonię. Ta ostatnia, pozbywając się wpływów europejskich w latach 60. XIX stulecia, stała się jedynym pozaeuropejskim kolonizatorem, który skoncentrował się jednak na wyzysku własnej, żółtej rasy, ostatecznie przekreślonym jednak w wyniku II wojny światowej. Na Bliskim Wschodzie o swoje wpływy rywalizowały głównie Wielka Brytania i Francja, nie wiedząc wtedy jeszcze o znajdujących się tam potężnych złożach ropy naftowej. Daleka Australia również stała się kolonią, podbiła ją i przyłączyła do swojej korony Wielka Brytania. To właśnie temu imperium poświęcimy więcej słów, gdyż w początkach XX stulecia było ono największym ciemiężycielem kolonialnej ludności. 27
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
O imperium brytyjskim mówiło się, że jest państwem, nad którym Słońce nigdy nie zachodzi, co w dużej mierze było zgodne z prawdą. Idąc od południka zerowego, przechodzącego przez sam Londyn na wschód, przez strefy czasowe, dzierżyło w swym zachłannym ręku Afrykę Południową, Egipt, Afrykę Wschodnią, Arabię, Indie, Malezję, Australię, wiele koloni na Oceanie Spokojnym, i dalej Kanadę oraz część wysp północnego Atlantyku. W ten sposób gdzieś na świecie flaga brytyjska zawsze łopotała w ciągu dnia. Aby utrzymać status imperium światowego Brytania musiała posiadać i wciąż rozwijać potężną flotę wojenną i handlową. Funkcjonowała nawet zasada „two powers standard”, głosząca, że flota brytyjska musi zawsze być silniejsza niż dwie największe floty pozostałych państw, które mogą stać się potencjalnym agresorem. Aż do II wojny światowej ich supremacja na morzach funkcjonowała, choć została nadszarpnięta w układach waszyngtońskich z 1922 roku, kiedy to oficjalnie naruszono wspomnianą doktrynę dotyczącą tonażu flot. Włodzimierz Lenin i inni teoretycy rewolucyjni głosili, że wkrótce ma dojść do wielkiej wojny, gdyż skończyła się tzw. ziemia niczyja. Każde większe terytorium na świecie było już podbite przez którąś z potęg europejskich, więc kolejna ekspansja imperiów musiała się już dokonywać kosztem innych państw. Pod koniec XIX wieku rzeczywiście pojawiały się nowe, prężne mocarstwa, takie jak Niemcy, Włochy czy Japonia, które chciały zwiększyć swe posiadanie terytorialne kosztem cudzych łupów. W gigantycznym skrócie stało się to główną przyczyną wybuchu I wojny światowej, której działania kumulowały się jednak w ojczyźnie białego człowieka – Europie. Konflikt ten, w pewnej mierze rozpoczął proces dekolonizacji, który stał 28
Rasizm i dekolonizacja
się jednym z symboli XX stulecia. Bezpośrednio dotyczyło to Arabów, którzy teoretycznie zrzucili brytyjsko-francuskie kajdany, pozostając jednak pod protektoratem tych państw. Słowo kolonia stało się na konferencji paryskiej i w traktacie wersalskim ją kończącym wielce „niemodne”, jeżeli nie „niepoprawne”. Zastąpiono je terminem „dominium”. Głoszono propagandę, że imperia europejskie miały się „opiekować” swoimi młodszymi, słabszymi braćmi, znajdującymi się na innych lądach. O coraz bardziej autonomiczny status walczyły też Indie Brytyjskie, które doczekały się nawet swojego wicekróla i samorządu. To terytorium zamorskie było ciekawe, gdyż prowadziło niezwykle oryginalną walkę ze swoim ciemiężycielem. Była to taktyka tzw. biernego oporu, której pomysłodawcą i orędownikiem stał się Mahatma Gandhi. Hindusi nie wszczynali powstań, nie stosowali zbrojnego oporu, po prostu pokojowo protestowali przeciwko Brytyjczykom. Polityka ta miała jednak przynieść wymierne korzyści dopiero po II wojnie światowej, kiedy to ostatni wicekról Indii, lord Mountbatten zrezygnował ze swojej funkcji, a w miejscu Indii Brytyjskich pojawiły się dwa niepodległe państwa, Pakistan i Indie. W jeszcze silniejszy sposób na ruchy narodowowyzwoleńcze wpłynęła II wojna światowa3. Wynikało to głów Wypadałoby przypomnieć, iż ten najkrwawszy konflikt w dziejach ludzkości stanowił zarazem apogeum ideologii rasizmu i wywyższania białej rasy. Poglądy, którym hołdował Adolf Hitler zakładały, że najwyższą rasą jest tzw. rasa nordycka, nieskalana powinowactwem z innymi. Miał ją symbolizować typ tzw. czystego aryjczyka, który cechował się dużym wzrostem, potężną sylwetką, jasną karnacją i włosami oraz niebieskimi oczami. Na dnie tej „drabiny rasowej” znajdowali się Murzyni, Cyganie oraz Żydzi, jako ludzie zasługujący tylko na eksterminację. Klęska Hitlera zaprzepaściła realizację tego planu i spowodowała odwrót 3
29
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
nie z tego, że wojska kolonialne poszczególnych państw uświadomiły sobie swoje znaczenie i to, jaką rolę odegrały w zwycięstwie. Poszerzyły się horyzonty kolorowych żołnierzy, którzy podczas konfliktu zwiedzili wiele krajów i poznali inne kultury. Ruch dekolonizacyjny miał też związek z rosnącą edukacją i udziałem w rządzeniu samych ciemiężonych społeczeństw. Można powiedzieć, że największy z konfliktów w historii ludzkości był tylko katalizatorem procesów, które istniały już od dawna. Nie tylko Brytyjczycy musieli pożegnać się ze swoimi posiadłościami. Autochtoni wszczęli bunt, który przerodził się w wojnę narodowowyzwoleńczą przeciwko Holendrom w Indiach Holenderskich. Amsterdam pogodził się z porażką i powstało kolejne niepodlegle państwo – Indonezja, rozpościerająca się na wyspach Jawa, Sumatra i Borneo. Zaraz po zrzuceniu okupacji japońskiej o swoją wolność upomniały się ludy Indochin – Wietnam, Laos i Kambodża, występując przeciwko wojskom francuskim. Paryż jednak, w odróżnieniu od swoich imperialnych rywali, wcale nie zamierzał łatwo rezygnować ze swej zdobyczy. Pierwsza wojna wietnamska trwała aż dziewiwęć lat, kończąc się porażką Francuzów pod Dien Bien Phu i ich ewakuacją z Półwyspu Indochińskiego. W sukurs procesom dekolonizacji idzie też ruch państw niezaangażowanych. Koncepcja ta pojawiła się jako opcja trzeciej drogi pomiędzy blokiem kapitalistycznym a socjalistycznym, chociaż należy przyznać, że bliższa jej była ta druga, ze względu na ideologię równości i walki z imperializmem. Dla państw niezaangażowanych głównymi wrogami były Francja i Wielka Brytania, symbole kolonizacji od skrajnych poglądów o charakterze rasistowskim w świecie.
30
Rasizm i dekolonizacja
i zniewolenia. Później do grona wrogów dołączyły też Stany Zjednoczone, jako ekonomiczny neokolonizator4. Ruch ten możemy datować od powstania grupy Colombo oraz konferencji w Bandugu (Indonezja). Ogłoszono tam zasadę Pancza Sila, mówiącą o wzajemnym poszanowaniu granic, równości wszystkich ludzie i wyrzeczeniu się przemocy w rozwiązywaniu konfliktów. Nasuwa się nieodparte skojarzenie z Ligą Narodowców i Kartą Atlantycką, jednak tutaj rdzeń stanowiły narody ciemiężone i zasady te miały być respektowane pośród nich, nie dotycząc walki z imperialistami w tzw. wojnach sprawiedliwych, narodowowyzwoleńczych. Na czoło państw niezangażowanych wysunęły się takie kraje jak Indie, Indonezja, Jugosławia, Egipt, Pakistan, Chiny i Kuba. Dużą rolę odgrywał tu autorytet poszczególnych przywódców takich jak Sukarno, Naser, Castro czy Tito. Co kilka lat odbywały się cykliczne kongresy przedstawicieli tej grupy państw, mające na celu większą integrację i pomoc wzajemną. Do roli hegemona w tym ruchu pretendowały socjalistyczne Chiny, jednak bezskutecznie. Z każdą dekadą wychodziło jednak na jaw, że fiasko tej idei jest tylko kwestią czasu. Interesy poszczególnych krajów były zbyt odległe aby stworzyć stabilny front, o skoordynowanej polityce zagranicznej. Ciężko było znaleźć dominację cech wspólnych między Kubą, Jugosławią, Egiptem a Pakistanem. Śmierć takich autorytetów w łonie ruchu jak Naser, Sukarno czy Tito również odcisnęła swoje piętno. Największym problemem i zarazem przyczyną upadku Ruchu Państw Niezaanga Antyzachodnich akcentów pośród państw postkolonialnych możemy doszukać się chociażby w reportażach Ryszarda Kapuścińskiego z Afryki. Zob. Domosławski, Kapuściński. Non-fiction, Warszawa 2010. 4
31
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
żowanych były toczące się między nimi wojny (wieloletni casus Indii i Pakistanu). Na konferencji nie można było głosić miłości i pokoju, a po powrocie z niej toczyć walki z innym sympatykiem bądź członkiem ruchu. Można więc zasugerować twierdzenie, iż to swoista hipokryzja z jednej, a nadmierna wiara w idealizm z drugiej strony, stały się grabarzami tej szczytnej idei. Po Azji przyszła kolej na Czarny Ląd. Pierwsze dwadzieścia lat po II wojnie światowej to okres wyzwolenia prawie całego kontynentu spod niewoli brytyjskiej, francuskiej, belgijskiej. Każde z terytoriów miało jednak zupełnie inną historię swej niepodległości, w zależności od tego, z czyich rąk próbowało się uwolnić. Można pokusić się o podstawową typologię formy opuszczania swych kolonii przez imperia. Pierwszą grupę stanowiły państwa, które opuszczały swe terytoria zamorskie w sposób mniej lub bardziej pokojowy, zdając sobie sprawę, że formalne uzależnienie ich od metropolii jest już w tym momencie dziejową fikcją i należy pozostać przy wpływach ekonomiczno-kulturalnych, kosztem wpływów politycznych. Do państw tych należały Wielka Brytania i Belgia. Drugą grupę stanowiły państwa, które w żadnym wypadku nie godziły się na utratę swych wpływów politycznych bez walki, mając nadzieję utrzymać swe terytoria w jak największym uzależnieniu. Możemy do nich zaliczyć Francję i Portugalię. Posłużmy się przykładem francuskiej Algierii, bodajże najkrwawszym w procesie dekolonizacji Afryki. Specyfiką tego terytorium było to, iż miało charakter zamorskiego departamentu Francji od 1830 roku oraz miało też mniejszość francuską w liczbie siedmiocyfrowej. Wczytując się chociażby w Dżumę Alberta Camusa, której akcja dzieje się w Oranie, odnosi się nieodparte wrażenie, że mamy do 32
Rasizm i dekolonizacja
czynienia z południową Francją, tak dalece Algieria zapożyczyła kulturę francuską. W ten sposób Francja, tocząc bój na tej odległej ziemi, nie walczyła tylko o dalszy wyzysk tego kraju, lecz dbała o losy wielu swoich obywateli. Ostatecznie Francuzi opuścili Algierię, pozostawiając za sobą niezliczone groby i ocean łez. Ostatnią falą dekolonizacji była rozpaczliwa walka pierwszego imperium kolonialnego, które zapragnęło być również ostatnim. Portugalia bowiem do połowy lat 70. toczyła rozpaczliwą wojnę w Angoli, nie chcąc pozwolić na niepodległość tego kraju. W końcu i ona musiała ulec „duchowi dziejów”, który i tutaj nie omieszkał upomnieć się o swoje prawa. Paradoksalnie proces dekolonizacji przyniósł jeszcze swoje krwawe żniwo również po jego zakończeniu. Okazało się, że granice wyznaczone przez Europejczyków w ogóle nie pokrywają się ze stanem faktycznym, rozmieszczeniem plemion i narodów oraz wpływów religijno-kulturowych. Doskonałą tego egzemplifikacją była krwawa wojna domowa w Ruandzie, której apogeum przypadło na połowę lat 90. XX wieku. Nowe społeczeństwa okazały się też niezdolne do sprawnego wprowadzenia rządów w europejskim stylu, czyli liberalnej demokracji parlamentarnej. Historia pokazała, że przeszczep odrębnych kulturowo wartości na obcy grunt nie będzie procesem łatwym i szybkim. Zapewne jeszcze przeminie wiele pokoleń, aby edukacja w Afryce osiągnęła taki poziom, który zapewni tamtym ludom bardziej cywilizowaną formę rozwiązywania konfliktów oraz rządzenia, jeżeli rzecz jasna nie wykreuje ona własnej, unikalnej. Symboliczne przekazanie byłych europejskich kolonii w Azji (Hongkong, Makau) zakończyło proces dekolonizacji. Czy jednak w całości? Od II połowy XX stulecia 33
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
możemy bowiem mówić o równoległym procesie tzw. neokolonizacji. Było to uzależnienie odległych krain od wielkiego kapitału (często amerykańskiego), które trwa do dziś. Zdawano sobie sprawę, że wystarczy ekonomiczne uzależnienie danego terytorium, aby sprawować nad nim faktyczną kontrolę i czerpać rozlegle zyski. W ten sposób kapitalizm wkroczył w zawoalowaną formę ekspansji, której w ostatnich latach szybko uczą się takie rosnące potęgi jak Chiny. Oficjalne ciemiężenie ludzkości w XX wieku w koloniach, czy terytoriach zależnych było tylko jedną stroną medalu. Pamiętajmy, że przez ostatnie sto lat ludność kolorowa walczyła o równouprawnienie w państwach oficjalnie demokratycznych i wolnych. Największy problem był oczywiście tam, gdzie stanowiła ona spory odsetek mieszkańców. Dwudziestowieczna historia Stanów Zjednoczonych jest właśnie przykładem stopniowego procesu emancypacji ludności kolorowej. Najbardziej ciemiężonymi rasami byli tam Indianie oraz Murzyni. Pierwszych udało się na tyle wyeliminować, że nieliczni przedstawiciele wegetujący w rezerwatach przestali stanowić istotny problem społeczny. Inaczej rzecz się miała z Afroamerykanami, których liczba cały czas wzrastała wraz z wysokim przyrostem naturalnym tej rasy. Chociaż Murzyni od dawna mogli głosować, to wciąż odmawiano im równych praw w życiu codziennym. Nie mogli podróżować autobusami wraz z białymi, chodzić wraz z nimi do szkół, czy osiągać wysokich stanowisk politycznych. Rewolucję w tym zakresie przyniosły lata 60., wywalczając szerokie równouprawnienie. Długo jeszcze, zwłaszcza w południowych Stanach, można się było tam zetknąć z przejawami rasizmu. Nie bez wpływu była tu także wojna w Wietnamie, gdzie czar34
Rasizm i dekolonizacja
noskórzy ginęli na równych prawach z białymi, a wciąż odmawiano im okazji do awansu czy miana bohaterów. Zdaje się, że właśnie ta czarna krew przelana w azjatyckiej dżungli przelała szalę goryczy. Ludność murzyńska pokazała tym samym, że odgrywa w społeczeństwie ważną rolę i stać ją również na patriotyzm. W samych Stanach nie sposób nie wspomnieć o dwóch wybitnych działaczach politycznych, którzy domagali się równych praw. Mowa o Martinie Lutherze Kingu oraz Malcolmie X. Ci dwaj Afroamerykanie byli kapłanami, jeden był chrześcijaninem, drugi zaś muzułmaninem. Do swoich słynnych przemówień chojnie wplatali wątki religijne, wykorzystując fakt, że USA pomimo swej oficjalnej laickości jest krajem o dużym znaczeniu przekonań religijnych. Obaj zostali zamordowani przez zamachowców, co jeszcze bardziej dolało oliwy do ognia, a z nich samych uczyniło bohaterów walki o równouprawnienie. Pod koniec lat 90. doszło jednak do paradoksalnej sytuacji, kiedy to mniejszość afroamerykańska uzyskała parytet w dostępie do edukacji i innych dziedzin życia, który to zaczęła coraz bardziej nadużywać. W ten sposób ujawniła się kolejna wada systemu demokratycznego, kiedy to mniejszość, powołując się na swobody, może wpływać na ograniczenie praw większości. Podobne problemy mogliśmy zaobserwować również w rozwiniętych społeczeństwach zachodnioeuropejskich. Omawiając historię rasizmu i emancypacji ludzkości kolorowej, nie możemy pominąć casusu RPA, gdzie funkcjonował apartheid. W kraju tym doszło do paradoksalnej sytuacji, gdyż długo po odzyskaniu niepodległości prawa przysługiwały jedynie potomkom białych zdobywców, czyli tzw. Afrykanerom. W ten sposób większość murzyń35
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
ska, nie mogła aż do lat 80. sprawować rządów na swym terytorium. Symboliczną postacią czarnego bohatera, walczącego o likwidację rasizmu w swoim kraju, stał się Nelson Mandela, któremu po wielu latach bycia represjonowanym udało się zająć najwyższy urząd w państwie i stać się legendą walki o równe prawa ludności kolorowej. Specyficzną odmianą rasizmu był antysemityzm. Nacja ta przez wielu była represjonowana, gdziekolwiek przybyła, ze względu na świadomy opór w asymilacji z narodami, wśród których przebywała. Nienawiść ta była rozwinięta do takich rozmiarów, że wykorzystano ją propagandowo, likwidując zapotrzebowanie na wroga w III Rzeszy niemieckiej. Jak wiadomo doprowadziło to do niespotykanego dotychczas w tej skali i formie zjawiska Holocaustu. Stał się on symbolem bezsensownej nienawiści wynikającej ze stereotypów i manipulacji zniewolonymi umysłami. Później niestety role się odwróciły. Żydzi utworzywszy w końcu własne państwo sami stali się agresorami, ciemiężącymi naród palestyński, zamieszkujący w granicach państwa Izrael. Niejako na marginesie należy wspomnieć, że rasizm istnieje nie tylko na linii biały zdobywca – kolorowy niewolnik. Chińczycy np. znani są ze swoich postaw antymurzyńskich, uważając ich za gorszą rasę. Należy też wspomnieć o postawach szowinistycznych tkwiących w ramach jednej rasy. Na przykład Japończycy bardzo długo uważali się za urodzonych przywódców całej ludności azjatyckiej i wywyższali się ponad inne narody, np. chiński czy wietnamski. W Europie z kolei za gorszych uważani byli Słowianie i w jakimś stopniu również ludność romańska. W Ameryce Łacińskiej w XX wieku większe prawa miał potomek białych konkwistadorów niż kreol czy metys, 36
Rasizm i dekolonizacja
który przecież również posiadali domieszkę europejskiej krwi. Zapomniane już są także rasistowsko-szowinistyczne postawy mieszkańców Australii względem innych nacji, nie tylko wobec Aborygenów, jednak również wobec białej ludności niebrytyjskiej. To wszystko powoduje, że dzieje XX-wiecznego rasizmu powinniśmy pojmować wielopłaszczyznowo, bardziej jako przejaw pewnej formy szowinizmu i ksenofobii, niż zjawisko samo w sobie, oderwane od innych realiów. Historia rasizmu niestety nie ma jednak końca. Rozważaniem w stylu wishfull thinking byłoby przeświadczenie, że rasizm zniknął wraz z XX wiekiem i rozwojem edukacji ludzkości. Stereotypy drzemią bowiem w naturze człowieka i tylko czekają na swoje uaktywnienie. Typowym przykładem mogą być nastroje antyarabskie w świecie zachodnim, po serii ataków na Europejczyków przez garstkę muzułmańskich terrorystów. Dlatego też również w aspekcie równouprawnienia ras XX stulecie nigdy się naprawdę nie zakończyło.
37
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Fot 2. Wraz z końcem XX stulecia poglądy rasistowskie wcale nie zniknęły pośród narodów europejskich.
Źródło: http://infografika.wp.pl/title,27-proc-Francuzow-nie-chce-mieszkac-obok-ludzi-o-odmiennym-kolorzeskory,wid,15669941,wiadomosc.html
III
Równouprawnienie płci
Przełomowość XX stulecia polega na tym, że w okresie jego trwania przeszło połowa ludzkości uzyskała równe prawa z pozostałą jej częścią. Mowa oczywiście o procesie feminizacji i równouprawnienia kobiet. Musimy pamiętać, iż pradawne społeczności miały charakter matriarchalny. Symbolicznym tego przejawem był kult Magna Mater, czyli matki ziemi, opiekunki płodności i dawczyni wszelkiego życia. Dopiero w późniejszych czasach z różnych względów zaczęły dominować społeczeństwa o charakterze patriarchalnym. Wraz z rozwojem kultury i cywilizacji następowało pozbawianie praw kobiet na bardzo wielu płaszczyznach. Kultura europejska, na niej bowiem będziemy się tutaj koncentrować, ustaliła „zadania” kobiet do bycia żoną, gospodynią domową oraz matką. Zawody kobiet zostały ściśle ograniczone do takich prac, jak praczka, karczmarka, tudzież krawcowa. Konserwatywna epoka wiktoriańska spowodowała, że płeć piękna wkraczała w wiek XX spełniając takie właśnie role. Należy tu koniecznie dodać, że taki podział, czy nawet wizerunek społeczeństwa, umacniało chrześcijaństwo będące straż-
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
nikiem patriarchalnych wzorców i modeli. Pierwszym krokiem na drodze do równouprawnienia było dopuszczenie kobiet do edukacji, nie tylko na poziomie elementarnym, lecz także uniwersyteckim. Pamiętajmy, że dawne sale wykładowe wypełnione były jedynie płcią męską. Przykładem takiego wyłomu i przełamania stereotypu zarazem, była kariera Marii Curie-Skłodowskiej, pierwszej studentki Sorbony. Feminizację społeczeństwa ułatwiał też wzrost rangi zawodu nauczycielki, często wiążący się z ideą pozytywistycznej pracy u podstaw. Młode kobiety wyruszały na prowincję, aby tam nieść kaganek oświaty społeczeństwom wiejskim. W polskiej literaturze sztandarowym przykładem takiej postawy i ewolucji roli kobiety jest nowela Siłaczka oraz powieść Ludzie bezdomni Stefana Żeromskiego. Coraz bardziej oświecone kobiety społeczeństw zachodnioeuropejskich rozpoczynają ruch domagający się równouprawnienia politycznego. Sufrażystki zdawały sobie bowiem sprawę, że zrównanie pozycji kobiety z mężczyzną na każdym polu byłoby w tamtych czasach szaleństwem. Prawdziwy przełom w ruchu sufrażystek przynosi dopiero I wojna światowa. To, że miliony mężczyzn musiały opuścić swoje stanowiska pracy, aby udać się na front spowodowało, że to właśnie kobiety musiały ich tam zastąpić, doskonale sprawdzając się na stanowiskach, do których wcześniej nie miały dostępu. Po powrocie mężów, braci i ojców okazało się, że nie ma już mowy o powrocie do status quo ante. W tym czasie również pierwsze państwa dopuściły kobiety do głosowania w wyborach powszechnych. Był to jednak proces stopniowy i jeszcze długo po II wojnie światowej niektóre państwa zachowały możliwość 40
Równouprawnienie płci
udziału w wyborach jedynie dla mężczyzn. Punkt ciężkości całego problemu leżał jednak nie po stronie prawnej, a po stronie obyczajowej. Rozluźnienie ograniczeń obyczajowych dotyczyło głównie wielkomiejskich warstw oświeconych i mieszczańskich, raczej też środowisk liberalnych i lewicowych, aniżeli konserwatywnych i klerykalnych, następnie zaś środowisk młodzieżowych. Kobiety zaczęły pojawiać się w lokalach, nie zawsze w męskiej asyście oraz brać udział w imprezach tanecznych. Upowszechniły się również wspólne wycieczki oraz samodzielne mieszkanie młodych kobiet (np. w domach akademickich). Prawie we wszystkich krajach europejskich praca zawodowa kobiet uległa rozszerzeniu, m.in. poprzez ich udział w tzw. zawodach wyzwolonych (wolnych zawodach), które dawniej znajdowały się poza ich zasięgiem. Jednak chodziło tutaj przeważnie o środowiska elitarne, zatem liczba kobiet, które uzyskały równouprawnienie na tej drodze była stosunkowo niewielka. Znacznie większa liczba kobiet pojawiła się wśród pracowników umysłowych, zwłaszcza poza sferą administracji państwowej (w gospodarce, oświacie, usługach etc.). Ów proces znany już był przed wojną, lecz wraz z rozwojem biurokracji zaczął szybko postępować. Zmianie uległa struktura wewnętrzna grupy kobiet pracujących, albowiem coraz mniej pań pracowało w sektorze rolnym oraz w charakterze służby domowej, znacznie więcej zaś w usługach, handlu oraz biurokracji. Udział kobiet w pracy zawodowej po wojnie we Francji powrócił do poprzedniego stanu. Z kolei w Wielkiej Brytanii odsetek kobiet pracujących w stosunku do ogółu kobiet nie zmienił się w okresie międzywojennym, a nawet nieznacznie obniżył się w porównaniu do okresu przedwojenego. Przemiany w zatrudnianiu kobiet 41
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
polegały przede wszystkim na kurczeniu się liczby pracujących w przemyśle, m.in. poprzez redukcję znaczenia tradycyjnie „kobiecych” jego gałęzi (włókiennictwo), także na przyroście liczby i odsetka kobiet pracujących w usługach, w tym w handlu, gdzie zaczęły pojawiać się na większą skalę nowe formy organizacji pracy, w postaci domów towarowych, supermarketów etc., w których zatrudniano przede wszystkim kobiety. Wraz z rozwojem biurokracji wszelkiego rodzaju (administracyjnej i gospodarczej) następował wzrost liczby pań pośród pracowników umysłowych. Wówczas szybki wzrost liczby pracowników umysłowych często oznaczał po prostu wzrost liczby zatrudnionych kobiet1. W licznych środowiskach podejście do pracy kobiet ulegało zmianom. Dawniej w warstwach mieszczańskich nie akceptowano jej i dopuszczano jedynie jako zło konieczne. Ważnym wskaźnikiem było tu zatrudnienie kobiet – mężatek, które nadal stanowiły mniejszość. Praca zawodowa kobiet niezamężnych, zwłaszcza młodych, była już przed wojną uznawana za rzecz normalną, byle na „odpowiednich” dla nich stanowiskach. Natomiast liczne środowiska, najczęściej konserwatywne, wciąż uważały, że miejsce kobiety zamężnej jest w domu. W okresie kryzysu i masowego bezrobocia zatrudnienie kobiet często ulegało redukcji, aby zwolnić stanowiska pracy mężczyznom2. Na proces równouprawnienia ogromny wpływ miały wydarzenia w Rosji. Ideologia komunistyczna, która zwyciężyła w wyniku rewolucji październikowej w 1917 roku, sprawiła, że kobiety nie tylko uzyskały te same prawa wy J. Żarnowski, Społeczeństwa XX wieku, Wrocław 1999, s. 41-43. Ibidem, s. 43.
1
2
42
Równouprawnienie płci
borcze, lecz wręcz namawiano je, aby odgrywały role społeczne do tej pory przypisane mężczyznom. Stąd słynne już dziś hasło: „Kobiety na traktory!”. Płeć piękna zaczęła coraz bardziej masowo pojawiać się w zawodach wymagających dużej siły fizycznej oraz aktywizować się w ruchu partyjnym. Pojawiło się szerokie grono działaczek propagandowych i społecznych, które zaludniły przesycone nikotynowym powietrzem sale od Dniepru po Amur. Propaganda jednym, a prawdziwe życie drugim i pomimo wieloletniego istnienia imperium radzieckiego kobietom wciąż przypisywano ich konserwatywne role: matki, żony i gospodyni. Ludzkiej mentalności i społecznych przyzwyczajeń nie da się bowiem zmienić kilkoma dekretami politycznymi. Potrzeba na to pracy wielu pokoleń i faktycznego zaangażowania w tej materii. W odrębną stronę szły wzorce promowane w prawicowych reżimach totalitarnych. Tam dominował wzorzec patriarchalny, szowinistyczny. W III Rzeszy kobiety miały odgrywać rolę reproduktora następnego pokolania „rasy panów” (Herrenvolk). W konserwatywnych, katolickich Włoszech i równie tradycjonistycznej Hiszpanii kobiety również były powstrzymywane w dążeniach do zrównania swej pozycji z mężczyzną. Druga wojna światowa jeszcze bardziej nasiliła proces, który uaktywniła I wojna światowa. Masowy odpływ mężczyzn do armii spowodował przejęcie przez nie wielu ich ról społeczno-zawodowych, z tym, że wystąpił tu jeszcze jeden element. Kobiety obsadzały coraz więcej stanowisk w wojsku, stając się już nie tylko sanitariuszkami, lecz również łączniczkami, kierowcami czy pracowniczkami sztabu. Oprócz płaszczyzny polityczno-zawodowej pozostała 43
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
jeszcze prywatna. Cała II połowa XX stulecia to walka kobiet o równe prawa w życiu prywatnym, do wypoczynku, poszanowania czasu wolnego, możliwości doskonalenia intelektualnego itp. Niewątpliwie w sukurs przychodzi tutaj płci pięknej rewolucja studencka 1968 roku i związany z nią ruch hippisowski. W zakresie kulturowo-obyczajowym jest to kamień milowy na drodze do równouprawnienia. W tej kontrkulturze młodzieżowej schemat kobiety-gospodyni, pozbawionej praw do samorozwoju i realizacji wszelakich swoich ambicji zostaje całkowicie odrzucony. Nawet sfera intymno-obyczajowa zostaję zrównana z męską. Po zakończeniu II wojny światowej prawo kobiet do równouprawnienia nie było już kwestionowane w Europie. Przyzwyczajono się do pewnego wyrównania obowiązków w rodzinie, zwłaszcza w środowisku miejskim. To ostatnie środowisko stawało się bowiem coraz bardziej dominujące, a patriarchalizm charakterystyczny dla tradycyjnej wsi stawał się stopniowo wraz z całą wsią jakby wysepką w morzu odmiennie ukształtowanej społeczności. Praca zawodowa kobiet, która jeszcze w latach międzywojennych w znacznej części przypadków trwała tylko do urodzenia dziecka, teraz przechodziła albo w tzw. system trójfazowy (kobieta wraca do pracy po odchowaniu dzieci), albo w nieprzerwaną pracę pomimo powiększenia się rodziny. W Niemczech np. od lat 60. do 80. XX wieku odsetek pracujących zawodowo pośród zamężnych kobiet wzrósł odpowiednio z 40% do 60%. Z kolei rosnący dobrobyt społeczeństw zachodnioeuropejskich skłaniał część kobiet do rezygnacji z kariery zawodowej na rzecz tradycyjnej roli gospodyni domowej i matki, konieczność materialna pracy kobiety znikała bowiem dla części co44
Równouprawnienie płci
raz bardziej zamożnych rodzin. Z kolei wśród innej części kobiet praca zawodowa stała się podstawową zasadą życiową, niejako potwierdzeniem jej samodzielności i wartości społecznej. Częstość postaw tego typu była wprost proporcjonalna do poziomu wykształcenia i pozycji społecznej kobiety. Na tym tle zaczęły się rozwijać nowe ruchy kobiece, które swoim głównym postulatem uczyniły r e a l n e, a nie tylko prawne równouprawnienie kobiet, czyli równy podział obowiązków w rodzinie, suwerenność kobiet w stosunku do własnego życia, w tym i do własnego ciała. Powiązana z tym była sprawa świadomego macierzyństwa oraz planowania rodziny. W tym kontekście pojawił się problem prawa do aborcji, odrzucanej przez koła i partie konserwatywne, prawicowe i klerykalne. Wokół tego zagadnienia toczyło się wiele społecznych i politycznych sporów3. Niestety po drugiej stronie Łaby, pod mroczną osłoną żelaznej kurtyny procesy te nie uzyskują takiego wymiaru. Równouprawnienie polityczne od dawna istnieje, co współgra z ideologią socjalistycznej równości, w zakresie obyczajów społeczeństwa wschodnioeuropejski pozostają jednak wciąż konserwatywne. W prasie kobiecej nie pisze się np. o podziale ról i obowiązków domowych, tylko o „pomocy” mężczyzny w obowiązkach kobiecie. Model wychowawczy wciąż jest patriarchalny, ojciec jest autokratyczną „głową rodziny”, matka zaś jej bardziej liberalną „szyją”. Paradoksalnie równouprawnienie zawodowe, przy powolnych przemianach mentalnych odebrało kobietom czas wolny. Pracując zawodowo tyle samo godzin dziennie co mężczyzna, po powrocie z pracy przystępowały do pracy Ibidem, s. 92-93.
3
45
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
„na drugim etacie”, czyli zajmowały się praniem, gotowaniem, sprzątaniem, opieką nad dziećmi i innymi obowiązkami domowymi. Co prawda z każdą dekadą odsetek panów wyręczających panie w pracach domowych systematycznie wzrastał, wciąż był to jednak proces powolny i mający niewiele wspólnego z właściwym równouprawnieniem. W krajach realnego socjalizmu sytuacja kobiet uległa pewnym zmianom wraz z postępami modernizacji społecznej, politykę społeczną bowiem podporządkowano kwestii ich zatrudnienia, jakże ważnej dla postępującej industrializacji. Osiągnięto bardzo wysoki odsetek kobiet wśród zatrudnionych, co dla ich samodzielności miało swoje dobre strony. W latach 70. XX stulecia kobiety przekroczyły połowę zatrudnionych pracowników najemnych w ZSRR i NRD, a zbliżyły się do połowy w Czechosłowacji. W Polsce i Rumunii odpowiednio współczynniki wynosiły 42% oraz 34%. Podjęto też kroki, aby ułatwić pracę matkom, rozszerzając sieć żłobków oraz przedszkoli. Jednak prawa kobiet nie były ważnym zagadnieniem ani dla partii ani dla państwa, ani nawet dla większej części społeczeństwa. Nierówna płaca za tę samą pracę oraz ogromny ciężar prowadzenia domu w warunkach reglamentacji dóbr i trudności zaopatrzeniowych oraz pogłębiające się trudności mieszkaniowe stawiały kobiety w niekorzystnym położeniu. Oficjalne organizacje kobiece nie były reprezentatywne, a niezależne organizacje były zakazane. Dlatego też walka o prawa kobiet, podjęta od lat 60. na Zachodzie przez ruchy feministyczne, odbiła się w bloku wschodnim słabym echem, nie znajdując swojego odpo-
46
Równouprawnienie płci
wiednika4. W Polsce Ludowej większość obowiązków domowych wykonywały panie. Do owych czynności należało m.in. sprzątanie, pranie, zakupy, zmywanie naczyń, naprawa odzieży, prasowanie, czyszczenie podłóg, przygotowywanie posiłków, przy czym to ostatnie uchodziło za najbardziej uciążliwe i czasochłonne. Mężczyźni uczestniczyli zaś w tzw. generalnych porządkach oraz w „wielkim praniu”, wymagającym użycia większej siły fizycznej. Chociaż w latach 50. i 60. XX wieku możemy mówić o integrującej roli prac domowych, to w opinii publicznej zadanie prowadzenia gospodarstwa domowego przypisywano wyłącznie kobietom. W praktyce ukształtował się podział na prace kobiece – codzienne, powtarzalne i pochłaniające wiele czasu oraz prace męskie – wymagające siły fizycznej, ale wykonywane okazjonalnie (np. przed świętami). W okresie Polski socjalistycznej kobiety uchodziły za naturalnie predestynowane do zajmowania się domem. Aż do lat 80. regularnie powtarzały się opinie, że dom jest ich „środowiskiem naturalnym”, a praca zawodowa jedynie dodatkiem, koniecznym ekonomicznie lub korzystnym dla ich samopoczucia. Powtarzano tezę o mniejszej motywacji kobiet do pracy zawodowej, ponieważ ich myśli miały „zawsze krążyć wokół domu”. Dopiero schyłek epoki realnego socjalizmu przyniósł skromną recepcję myśli feministycznej, która diametralnie inaczej ujmowała owe zagadnienie5. Chociaż dzieje XX wieku ujmujemy europocentrycznie, J. Żarnowski, Społeczeństwa XX wieku, Wrocław 1999, s. 140. K. Stańczak-Wiślicz, P. Perkowski, Zmiany w gospodarstwie domowym okresu PRL, [w:] Kobieta w gospodarstwie domowym, red. K. Sierakowski, G. Wyder, Zielona Góra 2012, s. 324-325. 4
5
47
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
nie sposób oprzeć się pokusie napomknięcia, jak wyglądała sytuacja kobiet w pozostałych kręgach kulturowych. Na odległych kontynentach rola kobiety była wręcz niewolnicza, o równouprawnieniu nie było praktycznie mowy. Mamy tu na myśli zarówno Wschód, od wieków stanowiący dychotomiczną antytezę Zachodu, jak i Afrykę, gdzie społeczności plemienne były skrajnie patriarchalne i takie zjawiska, jak bigamia były tam na porządku dziennym. W relatywnie najlepszej sytuacji znajdowały się kraje Ameryki Łacińskiej, tam jednak wciąż pokutował stereotyp macho (hiszp. samca), cicho wspierany przez wpływowy w tamtych krajach Kościół rzymskokatolicki. Nie popadając w pewnego rodzaju skrajność, musimy oddać hołd takim zjawiskom, które zachodziły nawet w bardzo szowinistycznych, zamkniętych społecznościach, jak uzyskanie równych praw wyborczych, czy powszechnego dostępu do szkolnictwa. W ten sposób nasuwa się nieodparty wniosek, że procesy zmierzające do równouprawnienia płci mimo wszytko miały wymiar globalny, choć oczywiście największe postępy w tym zakresie moglibyśmy zaobserwować w kulturze zachodniej. Równolegle z procesami feminizacji w polityce i obyczajowości mieliśmy również do czynienia z rozległymi badaniami na ten temat w rozlicznych dziedzinach nauk ścisłych, społecznych i humanistycznych. Pojawił się m.in. popularny nurt zwany gender studies, nie mający swego odpowiednika w języku polskim, najogólniej rzecz ujmując, związany z problematyką płci w kontekście kultury. Rozpoczęto liczne programy badawcze zajmujące się badaniem różnych typów inteligencji, charakterystycznych dla każdej płci oraz wpływu kultury na wzorce zachowań determinujące płciowość jako taką. Szerokie rozpropago48
Równouprawnienie płci
wanie w humanistyce tego typu dyskursu znacznie przyczyniło się do powszechnego przyzwolenia społecznego na oddanie kobietom ich należnego miejsca w historii i społeczeństwie.
Fot 3. Nowoczesny feminizm rozpoczął się wpierw od wąskiej grupy kobiet walczących o prawa wyborcze, zwanych sufrażystkami.
Żródło: http://www.marginesy.com.pl/uploads/products/ 133014/original/vid67e8ff5209cbcfee9d451497793d4b64.jpg
49
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
IV
Wojny i rewolucje
Dwudzieste stulecie stało pod znakiem wielkich wojen i rewolucji. Co prawda w każdej epoce mieliśmy do czynienia z tego typu zjawiskami, jednak dopiero historia najnowsza nadała im wymiar globalny. W żadnej innej epoce nie mogliśmy też obserwować tak spektakularnych zmian w technice prowadzenia konfliktów i ich wpływu na zmiany polityczne. Nie sposób dziś wyobrazić sobie przebiegu II wojny światowej bez lotnictwa i czołgów, kryzysu kubańskiego bez rakiet, czy zimnej wojny bez groźby użycia broni nuklearnej. Postarajmy się teraz chronologicznie omówić konflikty XX wieku przez pryzmat rozwoju techniki oraz ich wpływu na dzieje świata. Pierwszym większym konfliktem plasującym się chronologicznie w XX wieku była wojna rosyjsko-japońska (1904-1905). W zakresie techniki przypominała ona wojny XIX-wieczne, zarówno w kontekście działań morskich, jak i lądowych. W tych pierwszych królowały okręty liniowe, w drugich zaś zmasowane ataki piechoty i kawalerii. Pewnym novum był atak japońskich torpedowców na rosyjską bazę Port Artur, który ukazał większe możliwo-
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
ści niewielkich jednostek morskich przeciwko większym w odpowiednich warunkach. Wojna ukazała także ogromne problemy logistyczne istniejące przed wybudowaniem Kanału Sueskiego. Rosyjska flota bowiem, wypływając z baz europejskich musiała opłynąć Europę, Afrykę i Azję, aby zostać zatopioną przez wroga pod Cuszimą w pobliżu Japonii. Później miały miejsce wojny bałkańskie, toczone u progu drugiego dziesięciolecia XX wieku. Również toczyły się one w starym stylu, jeśli chodzi o technikę wojenną. Początek I wojny światowej także rozpoczął się mało spektakularnie. Dopiero późniejsze miesiące miały przynieść zasadniczą zmianę. Pierwszą było zastosowanie gazów bojowych pod Ypres (Belgia) jako pierwszej broni masowego rażenia. Kolejną nowością było użycie okrętów podwodnych na skalę oceaniczną i wypowiedzenie przez Niemcy nieograniczonej wojny podwodnej. Skala użycia tej groźnej broni od czasów jej pierwszego zastosowania na rzece w okresie wojny secesyjnej zmieniła się diametralnie. Wykorzystanie bowiem tego typu okrętów na skalę strategiczną umożliwiło dokonananie paraliżu logistycznego państw walczących w kwestii dostaw zza oceanu. Trzecim typem broni, którego nie da się przecenić, było lotnictwo. Na początku wykorzystywane do łączności, zwiadu i transportu, później odkryło swą wartość militarną w bombardowaniach1. Dotychczas bombardować mogła jedynie artyleria na dystansie około 30 km, lotnictwo rozszerzyło ten zasięg do ponad 1000 km. Czwartą innowacją było pojawienie się czołgów, co prawda jedynie na skalę taktycz1 Warto pamiętać, iż początkowo zrzut bomb z samolotu następował metodą ręczną. Pilot wyrzucał bomby z pokładu, niczym piechur granaty na polu walki.
52
Wojny i rewolucje
ną. Wtedy były one bardzo powolne i posiadały niewielką siłę ognia, jednak ukazały potencjał drzemiący w ukryciu piechoty w pancerzu stalowej bestii. Ostatnią cecha wielkiej wojny, którą tu zasygnalizujemy, była jej masowość. Żołnierzy na frontach liczyliśmy w milionach, podobnie zabitych i rannych. Nigdy dotąd wojna nie dotknęła w tak rażący sposób również ludności cywilnej. Zjawisk społecznych, które niosła za sobą I wojna światowa nie sposób tutaj omówić, pozostańmy więc tylko przy ich zasygnalizowaniu. Mowa o emancypacji kobiet, rozwoju medycyny i transportu oraz genezie faszyzmu. Pozostając przy tematyce politycznej, należy tu wspomnieć o najważniejszej rewolucji jaką wykrystalizowała I wojna. Piszący te słowa zgadza się z Richardem Pipsem2, że należy mówić o wieloletniej rewolucji rosyjskiej, zamiast wyodrębniać w niej osobno rewolucje: 1905, lutową oraz październikową, zwłaszcza, iż ta ostatnia rewolucją ipso facto nie była. Rewolucją rosyjską możemy natomiast określić cykl przemian społeczno-ustrojowych w tym państwie poczynając od przełomu wieków, a na reformach władzy bolszewickiej w latach 1918-1922 kończąc. Niewątpliwie Wielka Wojna była tutaj swego rodzaju katalizatorem, więc rok 1917 możemy uznać za kluczowy dla historii Rosji. Na uwagę zasługuje skala przemian społecznych. Żadne bowiem wyodrębnienie, czy proces historyczny, począwszy od Wielkiej Rewolucji Francuskiej nie odmienił tylu warstw i poziomów życia ludności: religijnej, ekonomicznej, kulturowej, światopoglądowej, czy wreszcie politycznej3. Bolszewicy pragnęli bowiem stworzyć nowe R. Pipes, Rewolucja rosyjska, przekł. T. Szafar,Warszawa 2006. Wśród przemian, bądź ich prób, możemy wymienić: zmianę kalendarza, wprowadzenie nowych imion, emancypację kobiet, znie2 3
53
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
go człowieka na zgliszczach dawnego carskiego porządku. Odrzucono Boga, własność, strukturę feudalną oraz ogłoszono wręcz mesjanistyczną ideologię wyzwalania innych ludów i narodów od swych ciemiężycieli. W ten sposób w przeciągu kilku lat radykalnie zmieniło się życie przeszło 100 mln obywateli, już nie Rosji, lecz Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, który wyłonił się na 69 lat z pożogi rewolucyjnej. Dwudziestolecie międzywojenne, jak sugeruje sama nazwa, nie obfitowało w konflikty, co nie znaczy, że ich w ogóle nie było. W tym czasie mieliśmy do czynienia z wojną grecko-turecką4, powstaniem ludności Iraku przeciw Brytyjczykom, atakiem Japonii na Mandżurię, agresją włoską w Abisynii5, wojną domową w Hiszpanii6, sienie własności prywatnej, kolektywizację rolnictwa, industrializację przemysłu, likwidację tytułów rodowych, darmową powszechnę edukację, walkę z analfabetyzmem, laicyzację społeczeństwa, upolitycznienie armii, reorganizację stopni i rang w wojsku i administracji itd. 4 Podpisany z Turcją przez ententę traktat w Sevres (1920) był dla Imperium Osmańskiego bardzo niekorzystny, dlatego Turcy od razu rozpoczęli działania wojenne mające na celu powiększenie swoich terytoriów na Zachodnie kosztem Grecji. Wojnę tę kończył traktat w Lozannie (1923), który stworzył podwaliny pod nowoczesne państwo świeckie, o znacznie korzystniejszych granicach niż poprzedni. Turcja próbowała także poszerzyć swoje terytoria na Kaukazie, jednak opór zarówno tamtejszych wojsk, jak i Czerwonej Armii zniweczył te plany. Zob. szerzej. P. Olszewski, Polityka państw ententy wobec Zakaukazia w latach 1918-1921, Piotrków Trybunalski 2001. 5 W Etiopii mieliśmy do czynienia z prawdziwą przepaścią, jeżeli chodzi o poziom wyposażenia walczących ze sobą armii. Afrykanie włoskim czołgom, gazom bojowym i lotnictwu mogli przeciwstawić jedynie bohaterską kawalerię uzbrojoną w przestarzałe karabiny. 6 Atak bombowy niemieckiego Legionu Kondor, walczącego u boku wojsk gen. Franco na miasteczko Guernica, oprócz tego, że przyczynił się do inspiracji Picassa i powstania jednego z najbardziej znanych malowideł XX-wiecznych, ukazał nowe możliwości lotnictwa
54
Wojny i rewolucje
agresjom niemieckim w Europie Środkowej oraz wojną japońsko-chińską. Cały czas ukazywały one wzrost znaczenia lotnictwa oraz broni pancernej oraz rozwój mobilności działań wojennych. Musimy pamiętać, iż I wojna światowa była typową wojną pozycyjną i w tym kontekście odeszła do lamusa. Kolejne XX-wieczne konflikty toczyły się już bowiem przy coraz większym wykorzystaniu ruchu i zaskoczenia przeciwnika. Druga wojna światowa była konfliktem, który zdecydowanie przyniósł najwięcej zmian i innowacji. Jedną z nich była metoda blitzkriegu, czyli prowadzenia wojny błyskawicznej. Dywizje pancerne wsparte lotnictwem otwierały drogę dla piechoty i były zdolne wedrzeć się nawet do stu kilometrów dziennie w głąb terytorium przeciwnika. Lotnictwo stało się samodzielną siłą zbrojną zdolną do prowadzenia nalotów dywanowych, bądź zrzutu tysięcy żołnierzy desantu. Wreszcie pojawianie się bomby jądrowej uczyniło z samolotu śmiercionośny nośnik najgroźniejszej z broni. Teoretycznie jeden samolot mógł zniszczyć całe miasto, zabijając dziesiątki tysięcy mieszkańców do czego też dwukrotnie doszło – 6 i 9 sierpnia 1945 roku. Inny wymiar zyskała również wojna morska, dzięki wprowadzeniu lotniskowców i zastosowaniu na o wiele szerszą skalę broni podwodnej, zwłaszcza taktyki tzw. wilczych stad. W połowie 1942 roku niewiele brakowało a dostawy do osamotnionej Wielkiej Brytanii oraz ZSRR przez Atlantyk zostałyby w dużej mierze zatopione, przyczyniając się do ich klęski. Wojna nabrała także charakteru totalnego. Toczyła się już na wszystkich oceanach. Okupowane tew zakresie niszczenia całych zabudowań miejskich i zabijania tysięcy ludzi. Strategia ta zostanie rozwinięta w okresie II wojny światowej w formie tzw. nalotów dywanowych na miasta.
55
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
rytoria nierzadko stawały się obiektem działalności eksterminacyjnej oraz taktyki „spalonej ziemi”7. Straty demograficzne były niewyobrażalne (ok. 50 mln ludzi) i dawały o sobie znać fluktuacjami w przyroście naturalnym jeszcze w dwóch następnych pokoleniach. Pierwszy raz w historii doszło też do realizacji planowej polityki eksterminującej całe narody przy wykorzystaniu do tego zdobyczy techniki, czego symbolem stały się piece krematoryjne, w których uśmiercano miliony Żydów, Polaków i Cyganów8. Druga wojna światowa przyniosła także olbrzymie zmiany polityczne, przeniosła bowiem wpływy komunistyczne na znaczną część Europy i Azji. Jeszcze dalej niż po I wojnie światowej posunięto się, jeśli chodzi o potraktowanie agresora. Niemcy podzielono na cztery strefy okupacyjne pod zarządem państw zwycięskich, na których to były całkowicie zdane. Nigdy nie podpisano z tym państwem traktatu pokojowego, gdyż odrodziło się już jako twór dwupaństwowy9. Konflikt ten pobudził również ogrom Taktykę tę stosowały m.in. wycofujące się oddziały Armii Czerwonej w 1941 r. Niemcy pozbawieni zapasów logistycznych na miejscu byli w ten sposób znacznie ograniczeni w prowadzeniu działań wojennych, gdyż wszystko musieli pobierać z własnych szlaków zaopatrzeniowych, które wydłużały się do tysięcy kilometrów na opustoszałej ziemi. 8 Można oczywiście dyskutować czy wcześniej w dziejach świata nie było tego rodzaju prób, jak chociażby eksterminacja Indian przez białego człowieka. Nigdy wcześniej nie uzyskało to jednak takiej skali (również w aspekcie technologii zabijania), ani nie było przedmiotem oficjalnej polityki i propagandy państwowej. 9 W pewnym sensie postanowienia KBWE możemy uznać za substytut tego rodzaju traktatu, jej sygnatariusze uznali bowiem powojenne granice europejskie. W żadnym wypadku nie był to jednak traktat pokojowy sensu stricto. Dalszą próbą nadrobienia błędu w tym zakresie była Konferencja 2 + 4, mająca na celu doprowadzenie do zjednoczenia Niemiec. Jej również jednak nie możemy traktować jako typowego aktu prawnego o charakterze traktatu pokojowego między 7
56
Wojny i rewolucje
ne procesy rewolucyjne i narodowowyzwoleńcze, stając się ostatecznym grabarzem imperiów kolonialnych. Po raz pierwszy też wyłonił się świat bipolarny, oparty tylko i wyłącznie na strefach wpływów amerykańskich i radzieckich10. Wróćmy jednak do technologii, które wyłoniły się w trakcie wojny, a które w konsekwencji zmieniły charakter XX stulecia. Bomba nuklearna paradoksalnie stała się zbawianiem ludzkości, gdyż mocarstwa, bojąc się jej użyć przeciwko sobie nie wywoływały już światowych konfliktów. Wprowadzenie i upowszechnienie radarów i sonarów zmieniło charakter działań lotniczych i morskich. Wreszcie rozwój silnika odrzutowego jeszcze bardziej wpłynął na radykalizację tempa działań wojennych11. Wkrótce rozstrzygnięcie wojen można było określać już w godzinach, jeśli nie w minutach. Rzecz jasna nie od razu wdrożono te wszystkie wynalazki na powszechną, globalną skalę. Wojna w Korei (1950-1953) toczyła się jeszcze przy wykorzystaniu konwencjonalnych działań piechoty wspartej czołgami i lotnictwem, często jednak jeszcze turbośmigłowym, a nie odrzutowym. Pewne novum przyniosła II wojna wietnamska (1965-1973), kiedy to śmigłowce i samoloty nadały inny charakter działaniom piechoty. Mogła być ona bowiem błyskawicznie przerzucona małymi oddziałami, a siła rażenia i jego dokładność, prowadzona z powietrza, znacznie wzmacniała skuteczność całości sił. Ów konflikt ukazwycięzcami a zwyciężonymi. 10 Jeżeli pod refleksję bralibyśmy cały świat ówcześnie znany w poszczególnych epokach, to w pewnej mierze bipolarny świat istniał w starożytności w okresie wojen grecko-perskich. 11 Pierwszy lot samolotu z napędem odrzutowym odbył się w sierpniu 1939 roku, a więc jeszcze przed wybuchem konfliktu.
57
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
zał jednak starą zasadę przewagi obrońcy walczącego na swoim terytorium. Siły partyzantki Wietkongu, pozbawione floty, broni ciężkiej i lotnictwa, zdołały latami stawiać opór doskonale wyposażonej armii amerykańskiej, by ostatecznie doprowadzić do jej wycofania i zakończenia konfliktu12. Jeszcze nie raz XX stulecie ukaże przewagę zdeterminowanych działań partyzantów nad silniejszym przeciwnikiem, żeby wymienić tu tylko I wojnę w Afganistanie (1979-1988). Mimo wszystko przewaga techniczna zdawała się z każdą dekadą brać górę nad ilościową. Świetnym przykładem są tu cztery wojny izraelsko-arabskie, w których to Żydzi dysponujący coraz lepszym amerykańskim sprzętem, znacznie sprawniej pokonywali zjednoczone siły arabskie, dysponujące głównie gorszym sprzętem radzieckim13. Oblicze XX wieku zmienił też rozwój techniki rakietowej. Wypuszczenie przez ZSRR sztucznego satelity (Sputnika) na orbitę okołoziemską w 1957 roku uświadomiło Amerykanom, że bez problemu radziecka rakieta może osiągnąć również ich terytorium, będąc wyposażona chociażby w broń jądrową. Rozpoczęło to wyścig rakietowo-kosmiczny po obu stronach, uwieńczony lądowaniem Amerykanów na księżycu w 1969 roku i osiągnięciem ich bezapelacyjnej przewagi w kosmosie w latach 80.14 Jak już Tak długi opór nie byłby jednak możliwy bez istnienia sprawnych linii zaopatrzeniowych, czyli tzw. szlaku Ho Chi Minha, którego drogami wiodącymi przez gęstą dżunglę zaopatrywano partyzantów Wietkongu. 13 Jednym z najbardziej spektakularnych sukcesów w tym zakresie było błyskawiczne zniszczenie całego egipskiego lotnictwa w pierwszym dniu wojny sześciodniowej 1967 r. 14 Mowa tu o programie tzw. wojen gwiezdnych realizowanym przez prezydenta Ronalda Reagana, któremu nie mógł sprostać ZSRR 12
58
Wojny i rewolucje
wcześniej wspomniano głowice jądrowe stały się swego rodzaju straszakiem, hamującym co bardziej zapalczywą stronę przed ewentualnym atakiem, gdyż spowodować musiałby on rewanż, i co za tym idzie, wzajemna zagładę. Do tzw. klubu atomowego wkrótce dołączyły też Wielka Brytania, Francja i Chiny, później zaś Izrael, Indie i Pakistan. Ten rodzaj broni masowego rażenia przestał już być jedynie monopolem supermocarstw. Koniec zimnej wojny to osiągniecie przez Zachód przewagi nie tylko w kosmosie, ale i na innych polach w dziedzinie technologii zbrojnych. Postępująca komputeryzacja broni uczyniła ją skuteczną na niespotykaną dotychczas skalę. Doskonałym przykładem zastosowania tych „chirurgicznych” uderzeń była operacja Pustynna Burza z 1991 roku, kiedy to amerykańskie lotnictwo niszczyło irackie cele z dokładnością co do kilku metrów. Rewolucyjną technologią stało się też wprowadzenie technologii stealth, dzięki której samoloty stawały się praktycznie niewidoczne dla radarów przeciwnika, mogąc niepostrzeżenie wdzierać się na jego terytorium w celu dokonania ataku15. Od czasu wprowadzenia tych udoskonaleń taktyka współczesnych wojen zdaje się zmierzać do szybkich uderzeń niewielkimi silami, niż do wieloletnich wojen, w których walczą miliony po obu stronach. Postępujący rozwój działań asymetrycznych (m.in. ataków terrorystycznych) ukaz przyczyn ekonomicznych. Program ten zakładał instalacje broni na satelitach wojskowych w celu niszczenia wrogich rakiet balistycznych wlatujących w stratosferę. 15 Technologia niewykrywalności, mimo ciągłego rozwoju, wciąż nie jest metodą doskonałą i w zasadzie każdy obiekt budowany w myśl technologii stealth jest w pewnej mierze wykrywalny. Dowiodły tego m.in. myśliwce produkcji radzieckiej zdolne do wykrywania „niewidzialnych” dla radaru samolotów metoda termiczną.
59
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
zał nam, że nie jest to jednak takie proste i pozornie słaby przeciwnik może okazać się zaciętym rywalem, czego dowiodły amerykańskie inwazje na Afganistan i Irak, plasujące się już jednak chronologicznie w wieku XXI. Warto tu także omówić jedno z symbolicznych zjawisk XX wieku, jakim był terroryzm. Należy pamiętać, że z działaniami o charakterze terrorystycznym mieliśmy do czynienia na przestrzeni całej historii ludzkości. Dawniej z przyczyn technicznych jego skala rzecz jasna była ograniczona. Zatruwano m.in. studnie, posiłki, prowadzono samobójcze ataki przeciw silniejszemu przeciwnikowi, uszkadzano statki, powodując ich zatonięcie. „Popularność” terroryzmu w ostatnich latach wiąże się z rozwojem techniki wojskowej, która stworzyła dla tych działań ogromne możliwości. Wynalezienie dynamitu oraz bomb z samozapalnikiem uruchamianym z odległości wprowadziło terrorystów w nieznane dotąd obszary działalności. Zatopienie okrętu czy wysadzenie samolotu stały się kwestiami dostępnymi praktycznie dla każdego. Musimy pamiętać, że XX-wiecznego terroryzmu nie powinniśmy jednak łączyć tylko z jego odcieniem islamskim. Już w latach 40. bowiem żołnierze żydowskiego pochodzenia, którzy zbiegli z polskiej armii generała Andersa stacjonującej na Bliskim Wschodzie, wsparli tworzące się siły zbrojne powstającego Izraela. Doskonale wyszkoleni w pirotechnice stali się autorami wielu zamachów na Brytyjczyków, którzy wtedy byli ich wrogiem numer jeden. Arabowie wkrótce stali się pojętnymi uczniami swoich semickich rywali, prześcigając swoich mistrzów. Działania terrorystyczne prowadzone były jednak również w innych częściach świata. W Europie znanymi organizacjami z tego typu działań były Irlandzka Armia Republikańska, Czerwone Brygady 60
Wojny i rewolucje
we Włoszech czy też niemiecki RAF. Również radzieckie służby specjalne specjalizowały się w szkoleniu specjalistów z zakresu tego typu działań, mających walczyć o przyszłe kraje rad na obu półkulach. W Japonii z krwawych zamachów zasłynęła fanatyczna grupa terrorystyczna o charakterze religijnym, sekta Najwyższa Prawda. W świetle tych wszystkich wydarzeń i grup atak Al-Kaidy na WTC staje się o wiele mniej spektakularny niż z bliskiej nam perspektywy. Rodzi się pytanie, jak będą wyglądać XXI-wieczne konflikty? Na pewno element techniki precyzyjnej będzie odgrywał w nich coraz większa rolą. Siła żywa będzie coraz bardziej ograniczać się do szczebla decyzyjnego oraz operatorów urządzeń (nierzadko w bezpiecznym oddaleniu od linii frontu). Lotnictwo stanie się całkiem bezzałogowe i zwiększy się jego czas operowania w powietrzu. Marynarka wojenna mocarstw jeszcze długo opierać się będzie na sile uderzeniowej grup lotniskowców, siły morskie mniejszych państw będą zaś opierać się na niewielkich jednostkach rakietowych operujących przybrzeżnie, przy coraz większym zastosowaniu technologii stealth16. Czy wobec zaistniałych faktów będziemy mieli do czynienia z ograniczeniem rozwoju wojsk lądowych? Odpowiedź wydaje się negatywna, gdyż abstrahując od wielu działań, gdzie jednostki lądowe wciąż są nieodzowne (walki w miastach, w dżungli itp.) ten rodzaj sił zbrojnych zawsze będzie potrzebny do fizycznego wkroczenia na terytorium przeciwnika w celu jego zajęcia i dalszej okupacji. W tym zakresie marynarka wojenna i lotnictwo mogą pełnić jedynie za16 Zob. szerzej. R. Niccoli, Historia lotnictwa. Od maszyny latającej Leonarda Da Vinci do podboju Kosmosu, wyd. 2, Warszawa 2010.
61
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
dania pomocnicze. Aby zrównoważyć przewagę technologiczną Zachodu kraje trzeciego świata będą zapewne wciąż rozwijać działania o charakterze asymetrycznym, które, jak pokazał m.in. XX wiek, są niezwykle skuteczne nawet wobec wysoko rozwiniętych technologii. Działania partyzanckie i terrorystyczne są bowiem nierzadko jedyną drogą do prowadzenia przez słabsze kraje w miarę wyrównanych działań wojennych.
Fot 4. Rewolucją o największym znaczeniu dla całego stulecia była rewolucja październikowa, która ipso facto nie była rewolucją, lecz zamachem stanu..
Żródło: http://www.bibula.com/?p=63069
V
Koncepcje filozoficzne XX wieku
Na koncepcje filozoficzne XX wieku silnie wpłynęły poglądy filozoficzne poprzedniego stulecia i przełomu wieków. Dlatego konieczne wydaje się sięgnięcie do samych źródeł. Niewątpliwie najważniejszym XIX-wiecznym filozofem, którego myśl zdominowała prawie cały wiek XX, był Karol Marks. Ten niemiecki myśliciel stworzył filozofię materializmu dialektycznego. W dużym uproszczeniu zakładała ona brak istnienia Boga, duszy. Istnieje tylko świat materialny, byt i jedynie on kształtuje świadomość. Istnieje tylko życie doczesne i to właśnie w nim powinniśmy zbudować krainę szczęśliwości, a nie oczekiwać jej po śmierci. Nawiązując do myśli Hegla, uważał, że dzieje świata zmierzają do określonego celu. Celem tym w ujęciu marksowskim było osiągniecie całkowitej równości między ludźmi oraz wolności. Aby to osiągnąć, należało pozbyć się pojęcia własności. Kiedy wszystko stanie się wspólne przestanie istnieć zło. Partnerem intelektualnym Marksa był Fryderyk Engels, który pomógł mu ukończyć najważniejsze dzieło – Kapitał. Dwudziesty wiek wprowadza do teorii Marksa pewną innowację. Niemiecki fi-
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
lozof uważał bowiem, że do rewolucji może dojść jedynie w wysoko uprzemysłowionych krajach kapitalistycznych. Wykluczało to tym samym Rosję czy Chiny. Dlatego Włodzimierz Lenin uzupełnił myśl Marksa o element chłopski. Uważał, że to klasa robotniczo-chłopska, jako wyzyskiwana całość, może spowodować przemiany ustrojowe. Myśl tą zwiemy marksizmem-leninizmem i to właśnie ów nurt charakteryzował większość XX-wiecznych tendencji rewolucyjnych. Oczywiście podlegał on modyfikacjom i dalszemu rozwojowi. Jedną z odmian był trockizm, głoszący, że powinno dojść do permanentnej rewolucji rozszerzającej się na cały świat. Jeszcze inną był maoizm, opierający się głównie na masach chłopskich, rewolucyjny obyczajowo i anarchizujący. Nawet teologia wyzwolenia, choć chrześcijańska w swym rdzeniu, posiadała elementy marksizmu-leninizmu. Ów nurt doprowadził do rewolucji październikowej w Rosji w 1917 roku oraz do późniejszych przewrotów politycznych o charakterze lewicowym w wielu innych krajach. Po drugiej stronie barykady był ekonomiczny ancien régime reprezentowany przez kontynuatorów myśli Adama Smitha. Myśl ta głosiła, że własność prywatna jest święta i nienaruszalna oraz że gospodarka powinna opierać się na nieskrępowanej rywalizacji wolnorynkowej. Zakładała ona silną gradacje i podział ludności na właścicieli i pracowników. Przez cały XX wiek teoria ta hołdowała takim państwom jak Stany Zjednoczone Ameryki, Wielka Brytania czy Francja i była symbolem kapitalistycznych demokracji burżuazyjnych. Trzecim nurtem filozoficznym, który rozpościerał się pomiędzy wspomnianymi ideologiami była idea nadczłowieka. Wyrosła ona na gruncie filozofii Fichtego, Nietsche64
Koncepcje filozoficzne XX wieku
go, rozwiniętej przez Heideggera. Poglądy te, nigdy nie skonstruowane w jeden spójny system filozoficzny, głosiły prymat woli wodza narodu wybranego ponad wszelkim prawem. W tym ujęciu teleologią była supremacja danej nacji nad innymi, oparta często na stereotypie genetycznym danej rasy. W tym aspekcie wolność była jak gdyby czymś wtórnym względem woli i czynów nadczłowieka. Swoje apogeum nurt ten osiągnął w III Rzeszy niemieckiej, promującej rządy aryjskiej rasy panów nad resztą świata i zagładę nacji stojących najniżej w ich hierarchii. Te trzy ideologie, mniej bądź bardziej spójne, to fundament do zrozumienia dziejów XX stulecia. Rzecz jasna przeplatały się one wzajemnie ze sobą, tworząc dziwne formacje, jak np. narodowy-socjalizm. Rzeczywiście jednak były one odrębne i wręcz antagonistyczne. Poniżej przejdziemy do refleksji nad prądami filozoficznymi, które rozwinęły się już w XX wieku, nie tworząc jednak systemów o charakterze i znaczeniu światowym. Swój dyskurs rozpoczniemy od freudyzmu, który zrewolucjonizował obyczajowość współczesnego człowieka. Zygmunt Freud, lekarz i psycholog, stworzył teorię psychoanalizy. Oparł ja na założeniu, że człowiekiem rządzą popędy, które mają charakter podświadomy. Wyróżniał trzy warstwy umysłowości człowieka: ego, superego oraz id, czyli świadomość, podświadomość i nieświadomość. Znaczenie jego filozofii polegało na uświadomieniu sobie, że podstawowym motorem działań ludzkich są popędy o charakterze ukrytym, oparte na podstawowych biologicznych instynktach. W swej koncepcji z konieczności musiał sięgnąć do autorytetów, czyli ponadkulturowych wzorów ludzkich zachowań. Freud często w motywach zachowań człowieka doszukiwał się traumatycznych przeżyć 65
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
z dzieciństwa, nierzadko o charakterze seksualnym. Jego filozofie rozwinęli Jung i Adler, badając m.in. sny jako zwierciadło „duszy” człowieka. Podstawowym błędem psychoanalizy jest t0, iż jest ona tylko pewnym modelem, teorią nie tworząca zwartego systemu logicznego, który dałby się udowodnić w sposób empiryczny. Poświęćmy chwilę uwagi teorii względności Alberta Einsteina, która wstrząsnęła nie tylko fizyką teoretyczna, ale i filozofią. Einstein podważył podstawowe kategorie filozoficzne, takie jak czas, dotychczas rozumiane w ujęciu newtonowskim. Czas stał się względny, co pobudziło pisarzy, naukowców i filozofów do rozważania podróży w czasie oraz światów równoległych. Teoria względności doprowadziła także do stworzenia bomby jądrowej, która zmieniła bieg historii II połowy XX stulecia. Koncepcją filozoficzną, która odcisnęła silne piętno na dziejach najnowszych był egzystencjalizm. Za najważniejszych jego twórców możemy uznać Jeana-Paula Sartre’a, Alberta Camusa i Simone de Beavoir. W swej naturze ateistyczny i lewicowy egzystencjalizm głosił, że człowieka jako takiego nie ma, lecz człowiek cały czas się staje. W egzystencji upatrywał esencję życia. Człowiek swoimi działaniami miał stawać się coraz doskonalszy i to miało stanowić sens sam w sobie. Egzystencjalizm znacznie przyczynił się do buntu młodzieży z 1968 roku. Skoro dawne autorytety, jak Kościół katolicki i systemy obyczajowe, jak system mieszczańsko-burżuazyjny, okazywały się przestarzałe i nieadekwatne do rzeczywistości, to należało najpierw zrewolucjonizować społeczeństwo. Stąd na fali 1968 roku nastąpiła próba odrzucenia postaw konsumpcyjnych i zerwania z tzw. starym światem. Młodzież usiłowała stworzyć nowy paradygmat swego postępowa66
Koncepcje filozoficzne XX wieku
nia, wykreować system wartości, na podstawie którego mogłaby się oprzeć. Dla Sartre’a punktem wyjścia jest refleksja, która powinna stać się potwierdzeniem pewnego, w charakterystyczny sposób uprzywilejowanego doświadczenia. Świadomość jest zawsze świadomością czegoś, więc to, co staje się świadome jest ze swej natury zupełnie inne niż sama świadomość. To świadomość sprawia, że dopiero powstają pewne przedmioty, które cechuje perspektywiczna określoność i zrozumiałość. Bycie samym w sobie jest pozbawione jakiejkolwiek wewnętrznej konieczności i racjonalności, chcąc uchodzić za bycie absolutne. W tym sensie sposób myślenia Sartre’a jawi nam się już jako a priori ateistyczny. „Nie chodzi o to, czy wierzymy w istnienie Boga, bo uważamy, że to nie jest głównym naszym problemem. Trzeba, żeby człowiek odnalazł siebie i wytłumaczył sobie, że nic go nie uchroni od niego samego – nawet najpewniejszy dowód na istnienie Boga” – możemy przeczytać u Satre’a1. Przestrzeń wolności jest postrzegana jako mniejsza, zamiast odzwierciedlanego przez samą jednostkę indywidualnego bycia dla siebie pojawia się „my” zaangażowanych grup ludzi. W 1960 roku ukazał się pierwszy i jedyny tom Krytyki rozumu dialektycznego, który przeplata własne teorie Sartre’a z marksizmem. Najważniejszej przyczyny istnienia zagrożeń dopatruje się Sartre w małej liczbie dostępnych dóbr konsumpcyjnych. Temu niedoborowi przeciwdziała rozwój sił wytwórczych, a później powstaje możliwość stworzenia anarchicznej formy społeczeństwa, którą charakteryzowałaby zasada 1 J-P. Sartre, Egzystencjalizm jest humanizmem, Warszawa 1998, s. 83.
67
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
symetrii wzajemnego uznawania siebie przez jednostki i grupy. Na temat myśli Sartre’a krytycznie wypowiadał się Bertrand Russell: „Z ludzkich stanów psychicznych nie da się zrobić ontologii. Niemniej Sartre uporczywie stara się tego dokonać, za szczytowe swe osiągnięcie uważając traktat o szumnym tytule Byt i nicość. Pod względem ekstrawagancji językowych i poetyckiej mętności nie ustępuje on w niczym płodom filozofów niemieckich. Próby zaś przekształcenia osobistych refleksji o życiu w system ontologiczny nie mogą nie wprawiać w osłupienie każdego filozoficznego tradycjonalisty. To tak, jakby tworzyć podręcznik filozofii na podstawie powieści Dostojewskiego”2. Dla Alberta Camusa podstawowe znaczenie miało doświadczenie absurdalności ludzkiej kondycji. Pisał: „Absurd. Jeśli człowiek się zabija, absurd jest zaprzeczony. Jeśli nie, absurd pozwala korzystać z zadowalającej zasady, która go neguje. Co nie znaczy, że absurd nie istnieje. Znaczy to, że absurd jest rzeczywiście pozbawiony logiki. Dlatego rzeczywiście nie można żyć w absurdzie”3. Filozof zastanawiał się, czy wobec takiej kondycji jako podstawy egzystencji jest możliwie życie godne człowieka oraz jak można ujawnić zawodność tych rozwiązań pozornych, które się nasuwają. Samopodporządkowanie się człowieka jest równoznaczne z utratą godności, natomiast pocieszanie się skłania do biernej akceptacji skandalicznych zjawisk lub usprawiedliwia wszelkie formy ucisku. Dla Camusa człowiek jest istotą samotną i zdaną tylko na siebie. Sama wolność pozwala na to, aby człowiek zawłaszczał swą zawsze niedopełnioną, krótką egzystencję jako 2 T. Gadacz, Historia filozofii XX wieku. Nurty, t. 2, Kraków 2009, s. 459. 3 A. Camus, Notatniki 1935-1959, Warszawa 1994, s. 141.
68
Koncepcje filozoficzne XX wieku
cos wspaniałego, z jednej strony protestując przeciw jej absurdalności, z drugiej zaś wzbraniając się przed rezygnacją z możliwego życia w wolności, przyjemnego, lecz wypełnionego walką o większa sprawiedliwość, na rzecz marzenia o ideale. Czesław Miłosz pisał o Albercie Camusie: Niewątpliwe taki pisarz jak Albert Camus, ateista, jest do pomyślenia tylko w kraju nasyconym tradycją judeochrześcijańską, bo jego twórczość jest jakby nowoczesnym komentarzem do Księgi Hioba. Był to temperament jansenistyczny, to znaczy skłonny do rozpamiętywań nad potęgą zła, od którego ratuje nas tylko tak czy inaczej pojęta Łaska, w przeciwieństwie do temperamentów o upodobaniach palagiańskich, czyli traktujących bardziej optymistycznie ludzką wolną wolę. Ponieważ Camusa cechowała Wielka wstydliwość, nie docenia się długu, jaki zaciągnęła u pisarzy religijnych4.
Karl Jaspers był rzecznikiem duchowym odnowy, swoistego intelektualnego nawrócenia, które wskazałoby możliwość wydobycia się kultury europejskiej z głębokiego kryzysu, w jaki popadała po I wojnie światowej. Należy sobie uświadomić czym jestem jako istota wolna, aby móc zadbać o bardziej adekwatne formy spełnienia własnej egzystencji. Jako graniczne określa Jaspers miejsce, w którym posiadany przez człowieka potencjał praktycznych rozwiązań natrafia na przeszkodę nie do pokonania. Refleksja egzystencjalna Jaspersa była początkowo skierowana jedynie na pojedynczego człowieka. Jednocześnie zaś zakładał on nośność wielkich instytucji kulturotwórczych, istotne znaczenie przyznając uniwersytetowi. T. Gadacz, op.cit., s. 484.
4
69
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
„Filozofowanie jest ruchem, który do wzlotu potrzebuje jakby dwu skrzydeł. Oba skrzydła, myślenie i rzeczywistość, muszą uderzać, jeśli nastąpić ma wzlot. Samo tylko myślenie pozostałoby tylko pustym rozważaniem możliwości, sama tylko rzeczywistość – głuchą nieświadomością pozbawioną przez brak samorozumienia możliwości rozwoju” – pisał Jaspers w Filozofii egzystencji5. Odgałęzieniem egzystencjalizmu była fenomenologia, popularna na kontynencie europejskim w I połowie XX stulecia, która zawdzięcza swą nazwę Edmundowi Husserlowi. „Dyskutowany przez nas element fenomenologii – jej intuicyjny i bezpośredni kontakt z daną rzeczywistością w jej życiowej pełni i treści – wyraźnie ukazuje pokrewieństwo fenomenologii z każdym egzystencjalizmem, który powinien być poważnie brany, tym na przykład, który jest obecny w dziełach Gabriela Marcela” – pisał Dietrich von Hildebrand6. Już w badaniach logicznych, które ukazały się w 1900 roku połączył on analizę poznania, intencjonalności i znaczenia ze zdecydowanym odrzuceniem wszelkich prób podporządkowania logiki i matematyki, psychologii. Potraktował też wszelkie przedmioty aktów intencjonalnych jako posiadające pewnego rodzaju realność. Husserl jednak wycofał się z tego stanowiska i jego zainteresowania zwróciły się w stronę filozofii psychologii, opisywania aktów świadomości i ich przedmiotów, któremu przyznaje on pierwszeństwo nad wszelkimi innymi formami badań. Przeświadczenie o prymacie owych fenomenów skłoniło go do utworzenia terminu „fenomenologia”, jako określenia tego co było prawdziwą filozofią pierwszą, którą uda K. Jaspers, Filozofia Egzystencji, Warszawa 1990, s. 69-70. Filozofia i fenomenologia, [w:] Fenomenologia, red. J. Machnacz, Kraków 1990, s. 120. 5
6
70
Koncepcje filozoficzne XX wieku
ło mu się odkryć. W jego późniejszych pracach występują coraz wyraźniejsze tendencje idealistyczne. Fenomenologia zyskała wielu zwolenników we Francji i w Niemczech. Najwybitniejszym fenomenologiem francuskim stał sie Maurice Merleau-Ponty. Zaczyna on swój opis percepcji od tego, co możnaby określić jako atak na teorię danych zmysłowych. Jego zdaniem błąd jaki popełniają empiryści polega na wprowadzeniu danych zmysłowych jako przedmiotów, podczas gdy jest to: „dziedzina pre-obiektywne, którą musimy poddać badaniu w nas samych, jeżeli chcemy zrozumieć doświadczenie zmysłowe”. Jego zdaniem myśl nie może istnieć niezależnie od słów. Myśl chrześcijańska, po okresowym kryzysie wywołanym m.in. koniecznością ustosunkowania się do filozofii kantowskiej idealistycznej, przystąpiła do odrodzenia. Wyraziło się to w tzw. neotomizmie, którego przedstawicielami byli Étienne Gilson i Jacques Maritain. Gilson napisał wiele prac o Augustynie, Tomaszu i o Dantem. Wykluczając zapośredniczenie transcendentalne, założył bezpośrednie poznawanie bytu i na tym założeniu oparł metafizykę nawiązującą do Tomasza z Akwinu. Podobnie Maritain pragnął powrotu myśli Tomasza. Nawiązywał do niego w filozofii społeczeństwa oraz filozofii wychowania. W tym samym czasie mogliśmy także zaobserwować zjawisko otwierania się scholastyków na problemy, metody i zalążnia nowszej filozofii. Na obszarze niemieckojęzycznym przykładem takiego podejścia był Erich Przywara oraz Romano Guardini. Belgijski jezuita Joseph Marechal zasłynął zaś nawiązaniem do myśli kantowskiej w swej metafizyce. Na osobne miejsce zasługuje w chrześcijańskiej myśli filozoficzno-politycznej teologia wyzwolenia, popularna 71
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
w Ameryce Łacińskiej. Jej podstawowym odstępstwem, krytykowanym przez Watykan, było odrzucenie pacyfistycznej doktryny o „nadstawianiu drugiego policzka”, co zaowocowało wykorzystaniem idei chrześcijaństwa do wojen wyzwoleńczych, czego symbolem stał się wizerunek Chrystusa z karabinem. Niski status społeczno-materialny tamtejszej ludności spowodował zaczerpnięcie z idei marksistowskiej koncepcji walki klasowej wyzyskiwanych z wyzyskującymi. XX wiek to także era wielkich indywidualności w samej filozofii, które bronią się przed sztywną kategoryzacją. Możemy do nich zaliczyć Ludwika Wittgensteina. Był on autorem traktatu logiczno-filozoficznego aspirującego do miana zamkniętego systemu filozoficznego. Zasłynął m.in. ze stwierdzenia, że „granice mojego języka wyznaczają granice mojego świata”, którym uzasadnił tezę, iż to czego nie da się nazwać jest niepoznawalne. Później związał się on z Kołem Wiedeńskim, które głosiło w swym manifeście m.in. nieistnienie metafizyki. Z kołem bliskie kontakty utrzymywał również inny myśliciel, Karl Popper. Odrzucał on zasadę weryfikalności oraz występował przeciw wszelkim próbom formułowania ogólnego kryterium znaczenia. Zdania dzielił na naukowe oraz nie należące do nauki, którym nie odmawiał jednak sensu w aspekcie metafizyczynym. W jego opinii zdanie może być uzasadnione tylko za pomocą innego zdania. Charakterystycznym trendem we współczesnej filozofii była (i jest) filozofia języka. Spróbujmy ją omówić na przykładzie myśli Johna L. Austina. Nawiązywał on do Ludwika Wittgensteina i Koła Wiedeńskiego, jednak w odróżnieniu od Wittgensteina uważał, że skrupulatne badanie form potocznego użycia języka naturalnego (np. angiel72
Koncepcje filozoficzne XX wieku
skiego) przyniesie pozytywne efekty. Najbliżej sformułowania nauki o języku znalazł się w dziele Other Minds oraz w swoich wykładach Jak działać słowami. Innym filozofem, który przyczynił się podłożenia podwalin pod filozoficzne podstawy językoznawstwa był Noam Chomsky. Twierdził on m.in., że dzieci nie są wcześniej „zaprogramowane” do przyswajania sobie pewnej formy gramatyki. Tym samym Chomsky utożsamiał się z posiadaniem idei wrodzonych. Ostatnia część XX stulecia upływa pod znakiem filozofii ponowoczesnej. W dużej mierze nawiązuje ona do lingwistycznej, upatrując podstawowych problemów filozoficznych w logice i języku. Z grona filozofów ponowoczesnych możemy wymienić Derridę, Foucalt oraz White’a. Burzliwe dzieje ostatniego stulecia inspirowały także myślicieli w obszarach filozofii społecznej. Wspomnijmy o najważniejszych z nich. Warto zacząć od Ericha Fromma i jego Ucieczki od wolności. W swoim dziele próbował odpowiedzieć na zagadnienie tak spektakularnego sukcesu reżimów totalitarnych. Doszedł do konstatacji, że człowiek tak naprawdę nie lubi podejmować decyzji i czeka tylko na okazję, aby zrzucić na kogoś odpowiedzialność. Stąd fenomen dojścia do władzy Hitlera oraz innych dyktatorów. Korzenie i mechanizmy ustrojów totalitarnych badała również izraelska myślicielka Hannah Arendt. Ostatnie dekady stanęły zaś pod znakiem dwóch głośnych dzieł: Zderzenie cywilizacji Samuela Huntingtona oraz Koniec historii Francisa Fukuyamy. Pierwsze z nich rozwija popularną tezę o istnieniu kilku kręgów cywilizacyjnych, dodając jednak do niej konieczność konfrontacji między nimi. Dzieło stało się popularne na fali ataków terrorystycznych, będących dla niektórych symbolem nadcho73
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
dzącej wojny islamu z cywilizacją chrześcijańską. Z kolei teza wyłożona na kartach Końca historii sprowadzała się do założenia, że liberalna demokracja w rozumieniu zachodnim jest kresem wszystkich formacji społeczno-politycznych i po niej nie ma prawa nastąpić już nic innego. W tym sensie dzieje świata w kontekście politycznym dobiegły już swego końca. Po wielkim sukcesie książki sam Fukuyama wycofał się ze swego stwierdzenia, twierdząc, że się pomylił. Fot 5. Jednym z najpopularniejszych trendów filozoficznych XX wieku był egzystencjalizm. Na zdjęciu Albert Camus.
Źródło: http://www.thefamouspeople.com/profiles/albert-camus-114.php
VI
Kinematografia i film w XX wieku
Nieco niedocenianym źródłem przez wielu historyków dziejów najnowszych wciąż pozostaje film. Nie chodzi tu rzecz jasna o same przemiany w sztuce filmowej, coraz bardziej profesjonalne środki wyrazu, czy doskonalenie warsztatu aktorskiego. Autor ma na myśli przede wszystkim to, że wiele filmów oddaje klimat epoki, w której były kręcone, często dostarczając nam informacji, których nie sposób wręcz odnaleźć w innych źródłach. Oczywiście krytyka dokonana przez historyka musi tu być znacznie dalej posunięta niż przy innych „naukowych” materiałach, jednak przy odpowiednim warsztacie właśnie film okazuje się niezwykle cennym uzupełnieniem, pozwalając uchwycić przemiany społeczne, jakie dokonywały się w danym czasie. Przez to dziesiąta muza staje dla nas szczególnie cennym źródłem przy analizie wątków z zakresu historii społecznej oraz życia codziennego i prywatnego. W sensie kulturalnym XX wiek był stuleciem zdominowanym przez film. Musimy jednak pamiętać, że pierwsze produkcje kinematograficzne sięgają końca XIX wieku. Wyjściem do skonstruowania filmu stało się wynalezienie
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
fotografii. Od tego momentu już tylko niewielki krok dzielił człowieka od koncepcji wielokrotnie po sobie następującej sekwencji zdjęć, która wyświetlana w odpowiednim tempie, dawała wrażenie ruchu. Na początku liczba tzw. klatek, czyli obrazów wyświetlanych na minutę była niewielka, dlatego oglądając pewne dzieła filmowe, mamy wrażenie braku „płynności ruchu”. Z każdą kolejną dekadą liczba klatek ulegała zwiększeniu, przez co uzyskiwano stuprocentową realność dynamiki obrazu. Pierwsze urządzenia będące protoplastami kinematografów to camera obscura oraz laterna magica. Oprócz nich mieliśmy również do czynienia z aparatami optycznymi do pokazywania ruchomych obrazków: stroboskopem, zoetropem, praksinoskopem i fenakistiskopem. Pierwszy kinetoskop, czyli aparat do utrwalania scen ruchomych, został skonstruowany w 1892 rok przez Thomasa Alvę Edisona. Podobnego typu urządzenie skonstruowali w 1895 roku bracia Auguste i Louis Lumière. To właśnie ono upowszechniło się u progu XX stulecia. Pierwsza projekcja kinowa odbyła się w Paryżu w 1895 roku, kiedy to wyświetlono dwuminutowy film Wyjście robotników z fabryki Lumière w Lyonie: Otwiera się ciężka metalowa brama i wysypuje się z niej tłum robotnic. Idą szybkim, nerwowym, krokiem, w długich spódnicach, bufiastych bluzkach i wielkich kapeluszach. Ktoś bokiem wyprowadza staroświecki rower. Robotnice zbliżają się, rosną w oczach, widzimy na ich twarzach wyraz ulgi po ciężkim dniu pracy. Przechodzą. Robi się pusto. Oto cały film Ludwika i Augusta Lumière zatytułowany Wyjście robotnic z fabryki Lumière w Lyonie. Jeszcze dziś można w którymś z archiwów filmowych obejrzeć ten dwuminutowy film, uważany przez hi-
76
Kinematografia i film w XX wieku storyków za pierwszy film w dziejach kinematografii”1.
Za pierwszy inscenizowany film fabularny uznaje się dzieło pt. Polany ogrodnik z 1895 roku. Dopiero następne stulecie przynosi filmy, które opowiadają jakieś historie, jak np. Podróż na księżyc z 1902 roku w reżyserii Georgesa Meliesa. Można powiedzieć, że Melis wymyślił reżyserię, jako pierwszy bowiem skierował obiektyw nie ku scenom rodzinnym czy ulicznym, ale ku specjalnie odegranym opowiadaniom z fabułą. Wszystkie jego filmy dają się sprowadzić do trzech gatunków: feeri, aktualności oraz fantastyki naukowej. Mielies zawsze za pomocą tricków uciekał od rzeczywistości. Jego tricki prowadziły od wywołania zdumienia widza przemianą kobiety w kwiat do budowania fantastycznego świata, uwierzytelnianego przez wynalazki. Właśnie ta dziedzina twórczości przyniosła Mieliesowi najwięcej sławy. Wiele pomysłów sławnego reżysera żyje do dziś w kinematografii. Mowa np. o nakładanych zdjęciach, pełniących u Melisa funkcje quasi-magiczne, które są używane dziś do tzw. przenikania, czyli jeden obraz stopniowo nakłada się na drugi i zaciera go2. Mało kto wyłamywał się francuskiej hegemonii pierwszego okresu w historii kina. Pierwsze filmy włoskie zostały nakręcone w 1905 roku, duńskie w 1906, polskie w 1907, rosyjskie i szwedzkie w 1908, niemieckie zaś dopiero w 1913 roku3. Początkowo kina w Europie i na świecie były rzadkością, można było je spotkać tylko w wielkich miastach. Popularne były kina objazdowe, które umożliwiały dotarcie J. Płażewski, Historia filmu dla każdego, Warszawa 1977, s. 9. Ibidem, s. 14-15. 3 Ibidem, s.18. 1
2
77
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
do szerokiego kręgu odbiorców. W tym okresie kinematografy były dość topornej konstrukcji, często się psuły, a obraz nie był najlepszej jakości. Rzecz jasna wyświetlano jedynie czarno-białe i nieme produkcje. Do roku 1910 istniały już liczne sale kinowych w Europie oraz Ameryce, a w 1912 roku powstały pierwsze filmy pełnometrażowe. W sali Charras w Paryżu 17 listopada 1908 roku wyświetlono pierwszy film artystyczny (film d’art.), Zabójstwo księcia Gwizjusza. Odtworzono z dokładnością pomieszczenia zamku w Blois, aby na ich tle z nie mniejszym pietyzmem odtworzyć epizod z historii Francji z 1588 roku. Wtedy to, jak pisze Jerzy Płażewski, po raz pierwszy głośno wymówiono słowo „sztuka”, wraz ze słowem „film”4. Szybko Stary Kontynent został wyprzedzony przez Amerykę. Na przedmieściach Los Angeles, w Hollywood powstało najsłynniejsze na świecie studio filmowe. O lokalizacji zadecydowały m.in. świetne warunki klimatyczne, obfitujące w dużo światła słonecznego i mało opadów atmosferycznych. Pierwszym studio filmowym w Hollywood było Nestor Studio założone w 1911 roku przez Ala Christie i Davida Horsleya. W latach 20. XX wieku powstał tu system pięciu wielkich wytwórni filmowych: Fox, Loew’s Incorporated, Paramount Pictures, RKO i Warner Bros, funkcjonowały one zarówno jako producenci filmów, ich dystrybutorzy oraz właściciele kin. Oprócz nich istniały też trzy duże wytwórnie: Universal Studios, Columbia Pictures oraz United Artists, nieposiadające jednak własnych kin i gwiazd filmowych. Praca w Hollywood materializowała się z ideą tzw. amerykańskiego snu, czyli Ibidem, s. 20.
4
78
Kinematografia i film w XX wieku
szybkiej kariery i sławy, dostępnej w teorii dla każdego. Tam też pojawiała się pierwsza „gwiazda filmowa” z prawdziwego zdarzenia. Stał się nią włoski emigrant, tancerz Rudolf Valentino. Był to swoisty paradoks, gdyż ponoć „na żywo” ów mężczyzna nie słynął z urody, a nie musiał też być mistrzem oratorstwa, gdyż ówczesne kino ciągle było nieme5. Sukces odniósł dzięki Czterem jeźdźcom Apokalipsy oraz Szejkowi, oba z 1921 roku. W jego pogrzebie w 1926 roku uczestniczyło 100 tys. osób, a wśród fanek zdarzały się przypadki samobójstw. Kolejną gwiazdą wielkiego formatu został komik, Charlie Chaplin. Zasłynął on w produkcjach o charakterze komediowym. Jego kreacja łączy się również z bodajże pierwszym w historii filmem politycznym o charakterze pastiżu. Mowa tutaj o Dyktatorze (1940), w którym wyśmiewa się z postaci Adolfa Hitlera. Z innych znanych produkcji, w których ten aktor wziął udział należy wymienić: Brzdąc (1921), Cyrk (1928) czy Światła wielkiego miasta (1931), nakręcone jeszcze jako film niemy. Wtedy bowiem do filmowych produkcji wchodzi dźwięk, a obraz staje się coraz dokładniejszy. Metodę zapisu dźwięku opatentowano w 1922 roku, jednak na pierwszą pełnometrażową produkcję tego typu trzeba było poczekać do 1927 roku. Mowa o fabularnym filmie pt. Śpiewak jazzbandu Alana Croslanda. Pierwszym europejskim dziełem udźwiękowionym był Neapol, śpiewające miasto z 1930 roku. Nie trzeba długo czekać na pierwszy mega hit, którym staje się ekranizacja powieści Margaret Mitchell pt. Przeminęło z wiatrem w reżyserii Victora Fleminga z 1939 roku. Późniejsze przeboje to Obywatel Kane 5 Zob. E.W. Leider, Filmowy kochanek. Życie i śmierć Rudolfa Valentino… Na temat Rudolfa Valentino zob. też: J. Płażewski, op. cit., Warszawa 1977, s. 78.
79
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Orsona Wellesa z 1941 roku oraz Casablanca, Michaela Curtiza z 1942 roku. Ostatni obraz odzwierciedla wojenną atmosferę lat 40., a splendoru dodają mu takie gwiazdy jak Humphrey Bogart i Ingrid Bergman. Od tego momentu amerykański rynek filmowy idzie już nieprzerwanie w stronę komercjalizacji i masowości. Adolph Zukor przechwalał się, że to on stworzył „system gwiazd” filmowych, gdy zdecydował się płacić Mary Pickford 100 tys. dolarów rocznie. Początkowo aktorki podobne do Little Mary były słabo opłacane, nie mając nawet prawa do nazwiska. Później wyniesione na piedestał gwiazdy zaczęły zatracać cechy ludzkie, stając się przy okazji kimś za kogo warto sporo zapłacić w eleganckim kinie. Szybko wykalkulowano, że na filmie z „gwiazdą” można podwójnie zarobić. Paradoksalnie to pospieszna produkcja gwiazd rodziła sukcesy filmów, a nie odwrotnie. Stawały się one koniecznością hollywódzkiego przemysłu, czwartego co do wielkości w Stanach Zjednoczonych. Główną przyczyną powstawania ogromnej liczby filmów tego okresu była konieczność wyzyskania do maksimum popularności danej gwiazdy, związanej kontraktem6. Jak pisze Jerzy Płażewski: „Skupienie bajecznych bogactw w ręku uprzywilejowanej garstki »bogów« nie pozostało bez skutków. Wymyślone przez Amerykanów hasło »sex-appelu«, »zewu płci«, otwarło szeroko wrota dla erotyzmu filmowego. Pojmowano go w pierwszym rzędzie jako towar, który się dobrze sprzedaje”7. Oprócz westernów innym gatunkiem uprawianym masowo w Hollywood był monumentalny super film o tema Ibidem, s. 75-76. Ibidem, s. 79.
6 7
80
Kinematografia i film w XX wieku
tyce historycznej, a często też biblijnej. Fakty historyczne i ich interpretacje były w nich dość luźno traktowane. Poza tym niewielką wagę przykładano do odtwarzania ówczesnej mody, zarówno bowiem Egipcjanki, jak i caryce były przedstawiane przez hollywoodzkie aktorki zgodnie z panującą w USA modą na uczesanie. Do klasycznych produkcji tego typu możemy zaliczyć Ben Hura Freda Niblo oraz Króla królów Cecila De Mille’a8. Nie sposób nie wspomnieć o panującej już w 20-leciu modzie na filmy egzotyczne, które cieszyły się popularnością dzięki wprowadzeniu dźwięku. Mistrzem gatunku okazał się William V. Dyke, godzący zamorskie pejzaże z białymi aktorami udającymi tubylców. Nakręcił takie produkcje jak: Tarzan, Trader, Horn, Eskimos i Nenita, Kwiat Hawany oraz Poganin9. Za pewną odmianę gatunku monumentalnego widowiska, w którym Amerykanie szybko doszli do perfekcji, był film sensacyjny. Nie wymagając tłumu statystów i kosztownych dekoracji, korzystał on z szerokiego pleneru i obficie wykorzystywał element ruchu. Amerykańscy twórcy zwrócili się w stronę historii własnego kraju, aby kręcić zagospodarowywanie Dzikiego Zachodu, walki z Indianami, „gorączkę złota”, czy wojnę secesyjną. Zasadą tzw. westernów, było starcie przedstawicieli prawa społecznego ze światem przemocy i bezprawia. Podział na dobro i zło był tutaj niezwykle przejrzysty. Wtargnięcie na ekrany „nieśmiertelnej romantyki trapersko-kowbojskiej” wiąże się z nazwiskiem Thomasa Ince’a z wytwórni Triangle. Również francuskie produkcje starały się odpo Ibidem, s. 81. Ibidem, s. 115.
8 9
81
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
wiedzieć na wołanie widza o ruch i akcję. W 1908 roku firma Clair zrealizowała cykl filmów kryminalnych z bohaterem – Nickiem Carterem. Jego sukces został wkrótce zdystansowany przez firmę Daumont, dla której reżyser Louis Feuillade zaczął nakręcać Fantomasa oraz Wampiry. Pierwszy raz oprócz bohaterów również kamera zaczęła się ruszać, próbując powoli obrotów wokół własnej osi, pojawiła się tzw. panorama. Po 1914 roku to właśnie francuskim producentom udało się udoskonalić technikę intrygowania widza. W najciekawszym momencie urywano wątek, po czym zapraszano widza na następny sens za tydzień. Pół stulecia później metodę tę przejęła telewizja10. Powróćmy na chwilę do kolebki kina, Europy. Tutaj powinniśmy zwrócić uwagę na aspekt kina, jakim było oddziaływanie stricte propagandowe. Zacznijmy od Związku Radzieckiego, w którym to państwie reżyser Siergiej Eisenstein tworzy swe monumentalne dzieła gloryfikujące rewolucje rosyjskie i władzę komunistyczną. Jego sztandarową produkcją jest Pancernik Potiomkin z 1925 roku, do dziś stanowiący klasykę tego gatunku. Z innych produkcji tego artysty wymienić należy: Październik (1928), Aleksander Newski (1938), czy Spisek Bojarów (1946). Siergiej Eisenstein, jeszcze nie myśląc o filmie, sformułował „teorię atrakcji”. Początkowo akcję pojmował potocznie jako „odrąbywanie rąk na scenie”, szybko jednak pojęcie to nabrało dla niego sensu estetycznego. Eisenstein upatrywał w nim głównego elementu każdego widowiska, „racjonalnie skontrolowanego i matematycznie obliczonego na spowodowanie określonych wstrząsów emocjonalnych”. Żadnej reakcji widowni nie chciał on pozostawiać Ibidem, s. 25-27.
10
82
Kinematografia i film w XX wieku
przypadkowi, pragnął obliczać ją i organizować11. Należy dodać, że ogromnym fanem kina był radziecki dyktator Józef Stalin, dla którego urządzano nawet prywatne projekcje filmowe. Kolejny reżim totalitarny, jakim staje się III Rzesza niemiecka, również korzysta z kinematografii jako narzędzia propagandy. Notabene jest też pierwszym krajem, który wysyła sygnał telewizyjny w kosmos, na którym zarejestrowano przemówienie Führera. W Niemczech najbardziej znanym reżyserem staje się Leni Riefenstahl, gloryfikująca Rzeszę i jej wodza. Z najbardziej znanych dzieł niemieckiej reżyserki należy wymienić: Triumf wiary (1933), Triumf woli (1934) oraz Olimpiada (1938), w dwóch częściach. W tym czasie triumfy odnoszą kroniki filmowe, czyli krótkie metraże o charakterze informacyjno-propagandowym, wyświetlane w kinach tuż przed projekcją właściwego filmu. Do grona państw szeroko korzystających z technik propagandowych w kinie dołączają Włochy Benito Mussoliniego. Włoska kinematografia faszystowska entuzjazmowała się masakrami w Abisynii, wojną domową w Hiszpanii oraz dyskusyjnymi sukcesami oręża włoskiego na frontach II wojny światowej12. Demokracje zachodnioeuropejskie, takie jak Francja, czy Wielka Brytania „stawiają” na filmy innego typu. Dominują tam typowe filmowe produkcje o charakterze komercyjnym, jednak nie są tworzone z takim rozmachem jak po drugiej stronie oceanu. Długo jeszcze Stary Kontynent będzie ścigał w tym zakresie swojego młodszego rywala. We Francji realizowane były mało ambitne pro Ibidem, s. 62. Ibidem, s. 183.
11
12
83
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
dukcje, melodramaty i nienajlepsze adaptacje utworów literackich. W przemyśle filmowym przodowali twórcy teatralni, wywodzący się z wytwórni Film d’Art, którzy pogłębiali marazm francuskiego kina. Wraz z pojawieniem się dźwięku, kino francuskie zdominowały monotonne, jednostajne dialogi, rejestrowane przez statyczną kamerę. Pewnego rodzaju wyjątkiem był impresjonizm w kinematografii, zapoczątkowany przez Louisa Delluca. Podobnie jak w malarstwie kierunek ten skupiał się na subiektywnych wrażeniach, budowie nastroju i pobudzaniu wyobraźni. Produkcje impresjonistów nie miały charakteru komercyjnego, lecz przeznaczone były dla wąskiego kręgu koneserów. Spadkobiercami impresjonistów stali się przedstawiciele awangardy, na czele z takimi surrealistami jak Luis Buñuel czy Salvador Dali. Kino brytyjskie początku okresu międzywojennego również cechował kryzys. Kina zostały opodatkowane, a amerykańskie produkcje całkowicie zdominowały rynek. Stan rzeczy zmieniła ustawa z 1927 roku, która ustalała stosunek w jakim mają być wyświetlane filmy krajowe i zagraniczne. Zbiegło się to z pojawieniem się dźwięku na ekranie i Brytyjczycy, którym podobały się filmy z Ameryki, zaczęli wybierać swoje. Poza tym, pozytywnym aspektem brytyjskiego kina był fakt, że wpływ teatru był tam silnie ograniczony w porównaniu do innych krajów europejskich. Triumfy zaczyna święcić reżyser młodego pokolenia Alfred Hitchcock13 prezentując takie obrazy jak: Szantaż (1929), Człowiek, który wiedział za dużo (1956), Trzydzieści dziewięć kroków (1935). Kolejny kryzys ogar13 Należy wspomnieć o słynnym stwierdzeniu mistrza filmów grozy, mówiącym, że film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, a potem tempo akcji powinno stopniowo wzrastać.
84
Kinematografia i film w XX wieku
nął brytyjskie kino w latach poprzedzających wybuch II wojny światowej oraz na początku jej wybuchu. Ministerstwo Wojny swym patronatem objęło masową produkcję filmów propagandowych. Pod koniec wojny producenci zaczęli uciekać od tematyki wojennej w stronę melodramatów kostiumowych, romantycznych oraz nierealnych fabuł. Mimo wszystko lata II wojny światowej przyczyniły się do wzmocnienia brytyjskiego przemysłu filmowego. Wróćmy do Stanów Zjednoczonych, gdzie wytwórnia Hollywood otrząsa się z tematyki wojennej. W latach 50. na ekrany wchodzą produkcje z nową gwiazdą młodego pokolenia, Jamesem Deanem. Trzy filmy: Na wschód od Edenu (1955), Buntownik bez powodu (1955) i Olbrzym (1956) bodajże pierwszy raz w historii kina kreują idola młodzieży. Dean w swych rolach jest zbuntowany, wrażliwy, ekstrawertyczny, przez co porywa za sobą tłumy. Nimb tragicznej śmierci w wypadku samochodowym dodaje aktorowi legendy, nic bowiem tak nie zwiększa sławy młodej gwiazdy jak tragiczne zejście ze świata. Późne lata 50. i początkowe 60. kreują nową gwiazdę, tym razem płci pięknej. Zostaje nią Merlin Monroe, filmowa „słodka idiotka”, będąca ucieleśnieniem pragnień płci przeciwnej. Nie można jej oczywiście było odmówić kunsztu aktorskiego, niestety jej fani niekoniecznie koncentrowali się na tym aspekcie jej filmów. Aktorka zasłynęła z takich produkcji jak: Mężczyźni wolą blondynki (1953) Książę i aktoreczka (1957) i Pół żartem, pół serio (1959). To co cechuje filmy amerykańskie to swego rodzaju jednorodność, prostolinijność. Aktorzy muszą być piękni, akcja wartka, a zakończenie szczęśliwe, czyli legendarny happy end. Nie znaczy to, iż nie pojawiali się ambitni, nietuzinkowi twórcy. Należy tu chociażby wspomnieć o fil85
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
mach Stanleya Kubricka (Lolita 1962, Lśnienie 1980), a ze znacznie późniejszych reżyserów chociażby Davida Lyncha (Blue Velvet 1986). Na uwagę zasługuje kubrickowska ekranizacja powieści Anthony’ego Burgessa pt. Mechaniczna pomarańcza (1971), która była krytyką socjalizacji społecznej, gombrowiczowskiego „upupiania” jednostki. Mówiąc o Stanach Zjednoczonych, koniecznie należy wspomnieć o rozszerzeniu dostępności materiałów filmowych przez upowszechnienie telewizji. Pierwsze teleodbiorniki powstały już w latach 30., na szerszą skalę pojawiały się jednak w amerykańskich domach w połowie stulecia. Lata 60. są tu swoistym przełomem, gdyż wtedy przeciętny Amerykanin mógł po powrocie z pracy oglądać na ekranie telewizora wojnę, toczoną przez jego kraj tysiące mil od domu. To była rewolucja. Odczuwanie wraz z amerykańskimi żołnierzami, walczącymi w azjatyckiej dżungli osiągało przez to apogeum, lecz skutek przerósł chyba oczekiwania inicjatorów. Protesty przeciwko wojnie stały się w Stanach powszechne i nie można niedoceniać roli telewizji w tym procesie historycznym, która przybliżała widzom obraz konfliktu każdego dnia. Telewizję wykorzystano również w USA dla świętowania sukcesów. Mowa tutaj m.in. o transmisji na żywo lądowania na księżycu, a właściwie jej inscenizacji. Specjalnie wynajęci aktorzy w studio zagrali ten wiekopomny wyczyn w historii techniki, a naród najzwyczajniej oszukano. Podobno obawiano się problemów z transmisją, a efekt propagandowy misji był zbyt ważny, aby pozwolono sobie na jakiekolwiek niedociągnięcia. Można by tym samym rzec, że była to pierwsza manipulacja mediów na taką skalę. Jeśli Stany Zjednoczone to komercjalizacja, to Europa z kolei to kreatywność i ambicja. We Francji, Wło86
Kinematografia i film w XX wieku
szech, czy Wielkiej Brytanii pojawiają się twórcy, którzy chcą przekazać widzowi coś innego, stworzyć nową jakość w swych produkcjach. Często szokują, wstrząsają widzem, dając mu zarazem powód do refleksji. Wystarczy wymienić tu chociażby takie nazwiska jak Federico Fellini, Pier Paolo Pasolinii, czy Ingmar Bergman. Spośród wielu produkcji na uwagę zasługuje chociażby Wielkie żarcie (1973) Ferreriego, które jest krytyką społeczeństwa komercyjnego i utraty wyższych wartości przez społeczeństwo. Europejskie kino to też parada ówczesnych gwiazd, takich jak Alain Delon, Sofia Loren, czy Marcello Mastroianni. Jeśli chodzi o kino okresu powojennego, to jednym z najważniejszych zjawisk stał się włoski neorealizm. Prawda była dla twórców warunkiem koniecznym do wciągnięcia widowni w dialog z artystą. Jeden z twórców neorealizmu, Luchino Visconti, pisał, że ów prąd zwycięży wtedy „gdy sztuka będzie umiała nie tylko dokumentować lub komentować współczesne prawdy, ale gdy będzie formować aktywne uczucia ludzkości”. Włoscy neoreliści zaczęli od tematyki wojennej, koncentrując się na społecznych aspektach wojny – Rzym, miasto otwarte (1945); Paisa (1946); Słońce wschodzi raz na dzień (1967); Ucieczka do Francji (1948); Achtung! Banditi! (1951). Później neorealizm skupił się na powojennej nędzy oraz nierównościach społecznych – Dzieci ulicy (1946); Ziemia drży (1948); Złodzieje rowerów (1948); Umberto D. (1952); Rzym, godzina jedenasta (1952). Nowe treści zaczęły zewnętrznie upodabniać się do kroniki. Reżyserowie przestali obawiać się improwizacji, często kierując kamerę na rzeczy pozornie drugorzędne, lecz prawdziwe. Często stosowaną prak-
87
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
tyką było sięganie po amatorskich aktorów14. Zjawiskiem, które odcisnęło swe piętno na powojennym okresie był rozkwit małych kinematografii narodowych. Zorientowano się bowiem, że świetne produkcje mogą powstawać nie tylko tam, gdzie istniała już infrastruktura dla przemysłu filmowego. Wartość dzieła filmowego przestano mierzyć wielkością hal zdjęciowych15. Dzięki Federico Felliniemu miał się jednak otworzyć następny rozdział po neorealizmie, raczej uzupełniający niż antagonistyczny. Wałkonie z 1953 roku był kategorycznym odwrotem Felliniego od kina społecznego, przenosząc swe zainteresowania w sferę indywidualnych konfliktów bohatera z losem. Prawdziwą zaś manifestacją odrębności tego reżysera stało się dzieło pt. Na gościńcu (1954). Fellini opiewa w nim lodowaty świat, w którym ludzie żyją daleko od siebie, bezsensownie powiększając swą samotność16. We Francji okresu powojennego z kolei królują „nieśmiały” realizm i egzystencjalizm. Z nazwisk twórców należy tu wymienić przede wszystkim René Clémenta, Jacquesa Beckera (realizm) oraz Jeana Delannoya i Yvesa Allégreta (egzystencjalizm). Pierwszym filmem reklamowanym jako egzystencjalistyczny były Kości rzucone Dellanoya, do którego scenariusz napisał Jean-Paul Sartre. Jako przykład zastosowania tzw. montażu retrospektywnego17 trzeba tu wymienić Diabła wcielonego (1947) Claude’a Autanta-Lara, w którym to od sceny pogrze Ibidem, s. 186-187. Ibidem, s. 189. 16 Ibidem, s. 202-203. 17 Za współczesny przykład tego rodzaju zabiegu możemy podać chociażby Nieodwracalne z Monicą Bellucci w roli głównej. 14 15
88
Kinematografia i film w XX wieku
bu danej w czasie teraźniejszym trzykrotnie cofano się w przeszłość, opowiadając historię miłości w trzech kolejnych nowelach. Do legendy kina francuskiego lat 50. przeszedł też Fanfan Tulipan (1952) Christiana-Jacque’a, którego akcja toczyła się we Francji Ludwika XV, a dziś moglibyśmy go uznać za film przygodowo-kostiumowy18. W II połowie lat 50. do głosu dochodzi tzw. pokolenie nowej fali. Miało to związek z masowym startem reżyserskim młodych inteligentów-debiutantów. W pierwszym okresie (1959-1961) nowa fala rzeczywiście przynosi kinematografii kilka interesujących zjawisk. Później jednak twórcy tego nurtu, nie związani żadnym programem, przechodzili powoli na stronę komercji bądź przesadnej maniery przeznaczonej dla wąskiego kręgu odbiorców. Najwybitniejszy reprezentant nowej fali, Alain Resnais, wywodzący się z grupy dokumentalistów, wsławił się głośnym filmem o Oświęcimiu pt. Noc i mgła (1955), zadebiutował filmem fabularnym Hiroszima, moja miłość (1959), gdzie tragedia 250 tys. ofiar idzie w parze z tragedią miłosną francuskiej dziewczyny, która pokochała żołnierza podczas okupacji. Resnais nową techniką narracji zerwał z chronologią, odsłaniając pobudki postaci i ukazując sam proces ludzkiego myślenia. Z innych produkcji reżysera wymienić należy Zeszłego roku w Marienbadzie (1961), który fascynował paradoksami i burzył wiarę w jednoznaczność doznań zmysłowych, pozostając jednocześnie chłodną logiczną konstrukcją. Powojenne kino brytyjskie sięgnęło po klasykę: Shawa, Dickensa, Szekspira. W 1948 roku Laurence Olivier zre18 Ibidem, s.203-211. W ostatnich latach tytułowy Fanfan doczekał się kolejnej ekranizacji.
89
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
alizował Hamleta (1948), wychodząc z założenia, że nawet współczesne środki teatru są zbyt ubogie, aby wydobyć wszystkie szekspirowskie treści. Nie sposób też przy okazji nie zwrócić uwagi na aspekt popularyzatorski dzieła, bowiem w ciągu 5 lat więcej ludzi obejrzało Hamleta w kinach niż przez 350 lat w teatrach. W zakresie łamania pewnych, promowanych przez Hollywood, konwencji nie sposób nie wspomnieć o Spotkaniu (1945) Davida Leana. W filmie tym bowiem twórca postawił sobie pytanie: dlaczego nie mieliby kochać się ludzie nieładni, niemłodzi, porządnie już naznaczeni życiem. Jak pisze J. Płażewski: „opływając mielizny taniego sentymentalizmu, twórcy Spotkania osiągnęli wyżyny sublimacji erotycznej, które do dziś trudno osiągnąć po raz drugi”19. Do osobnej grupy należy zaliczyć kino europejskie za żelazną kurtyną. Tutaj produkcje ograniczone są przez cenzurę, przez co reżyserzy muszą się mocno napracować, aby przemycić treści kontrowersyjne, niewygodne dla władz. Często są to mimo wszystko bardzo ambitne produkcje, dziś już legendarne, jak np. Kanał (1956) Andrzeja Wajdy, Pociągi pod specjalnym nadzorem (1966) Jiří Menzela czy Solaris (1972) Andrieja Tarkowskiego. Czas wreszcie poruszyć słynne z dwóch ostatnich dekad PRL kino moralnego niepokoju. Wspólnym mianownikiem charakteryzowanych dzieł jest kryzys moralności pokolenia lat 70., cechujący się konformizmem, cynizmem oraz machiawelizmem. Typowym konformistą – cynikiem jest docent z filmu Krzysztofa Zanussiego Barwy ochronne (1976). Postać wyjątkowo wyrachowana, której celem w społeczeństwie jest jedynie awans zawodowy i hedoni Ibidem, s.212-214.
19
90
Kinematografia i film w XX wieku
styczne ujmowanie życia. Jego antytezą jest młody asystent, przepełniony ideami sprawiedliwości społecznej, który przekonuje się, że otaczającym go światem rządzą personalne, nieuczciwe układy, a honor i prawda to wartości dawno zapomniane20. Kolejnym dziełem, innego wielkiego twórcy, jest Człowiek z marmuru (1976) Andrzeja Wajdy, będąc bodajże najśmielszą próbą krytyki panującego systemu politycznego, choć zdaniem wnikliwego obserwatora dekady, Stefania Kisielewskiego, zrobiony „na pół gwizdka”21. Choć film jest krytyką stalinowskiego współzawodnictwa pracy to sama akcja, tocząca się w latach 70. w Polsce, dość dokładnie ukazuje obłudny świat elit politycznych i telewizyjnych22. Symbolem takiego zniewolenia i cenzury jest postać redaktora telewizji, który bo20 Jak pisze K. Minkner: „Dobrą egzemplifikacją politycznej refleksywności kina moralnego niepokoju jest film Barwy ochronne Krzysztofa Zanussiego, w którym poprzez stosunki panujące miedzy cynicznym docentem a młodym i idealistycznym asystentem na obozie studenckim została ukazana istota relacji społeczno-politycznych w PRL. To, co wyróżnia ten film, to aluzyjna budowa, która chroni go przed jednoznacznym moralizatorstwem, za które często polskie kino moralnego niepokoju było krytykowane. […] W filmie wyłonimy przynajmniej dwa ważne aluzyjne wątki polityczne. Pierwszy z nich to kontestacyjny gest jednego ze studentów, będącego typową jednostką pryncypialna i bezkompromisową. […] Drugą ważną aluzją było zatrudnienie znanej aktorki dramatycznej, Haliny Mikołajskiej, która była wówczas na cenzurowanym z powodu działalności opozycyjnej”. K. Minkner, O filmach politycznych. Między polityką, politycznością i ideologią, Warszawa 2012, s. 173. Więcej na ten temat zob. w: T. Lubelski, Historia kina polskiego. Twórcy, filmy, konteksty, Katowice 2009, s. 380-382. 21 S. Kisielewski, Dzienniki, Warszawa 2001, s. 928. 22 Według Janiny Falkowskiej „reżyser Andrzej Wajda nie tyle krytykuje system polityczny ówczesnej Polski, ile raczej praktyki aparatu komunistycznego, którym podlegają także formalne klasy dominujące”. Cyt. za: K. Minkner, op.cit., s. 220.
91
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
jąc się o „własny stołek” i dalszą karierę blokuje ambicje zawodowe młodej reżyserki23. Film ten zresztą wręcz roi się od symboli dekady gierkowskiej od blokowisk i Huty Katowice, po przemiany społeczne wśród młodzieży, które symbolizuje sposób bycia i ubioru głównej bohaterki. O mechanizmach władz partyjno-państwowych możemy się przekonać również z kadrów filmu Amator (1979), gdzie tytułowy bohater w rozwoju swojej pasji, jaką jest kręcenie filmów dokumentalnych, jest hamowany przez swojego przełożonego, który pragnąc przypodobać się władzy, domaga się autocenzury w filmach swojego podwładnego, idącej w kierunku idealnej, poprawnej propagandowo, rzeczywistości24. W filmie Wodzirej (1977) możemy zaś zaobserwować typowego cynicznego karierowicza, który w walce o prestiżową funkcję, nie boi się stosować takich zabiegów, jak kłamstwo, przekupstwo, szantaż, czy prze W tej roli wystąpiła po raz pierwszy na ekranie Krystyna Janda. Zrealizowany w 1978 r. Amator to portret amatora-dokumentalisty, realizującego filmy w polskiej rzeczywistości lat 70. XX w. Scenariusz tego autentycznego działa został napisany na podstawie rozmów z filmowcami-amatorami oraz własnych doświadczeń autora. Tekst po raz pierwszy, opublikowany w roku 1978 na łamach miesięcznika „Dialog”, zawierał sceny, które nie znalazły się w filmie, a które mogą okazać się pomocne w poszukiwaniach biografii twórcy w zrealizowanych przez niego dokumentach. Bohater filmu Kieślowskiego jest w pełnym tego słowa znaczeniu autorem swoim filmów, sam je bowiem kręci i montuje. Motywacje, jakimi się kieruje wybierając tematy do filmu, stanowią niejako wpisaną w świat ekranowej fikcji reminiscencję wyborów samego Krzysztofa Kieślowskiego. Tytułowy bohater, Filip Mosz opowiada w swych filmach o najbliższym mu świecie. Kieślowski kręci Prześwietlenie w miejscu znanym mu z dzieciństwa. Z tych samych stron, z Dolnego Śląska, pochodzą bohaterowie dwóch innych dokumentów, Życiorysu i Nie wiem, opowiadające przed kamerą o wydarzeniach, które rozegrały się w miejscach bliskich reżyserowi. M. Jazdon, Dokumenty Kieślowskiego, Poznań 2002, s. 139-143. 23
24
92
Kinematografia i film w XX wieku
moc. Drogę do celu ułatwiają mu inne postacie podatne na korupcję i układy, bez których nie byłby w stanie osiągnąć tego czego pragnie25. Warto zatrzymać się właśnie przy motywie układów, klik i grup wzajemnej adoracji, które dla wielu są właśnie jednym z symboli lat 70. Żeby uzyskać szerszy dostęp do szerokich dóbr materialnych, jakie w porównaniu ze swoim poprzednikiem ofiarował ludziom Gierek, notable partyjno-państwowi tworzyli sieć struktur poziomych, opartych na wzajemnym wspieraniu się, nierzadko na granicy z prawem, a czasem wręcz o charakterze stricte przestępczym26. To właśnie motyw „socjalistycznego cwaniaka”, dyrektora zjednoczenia, prezesa, kierownika, czy sekretarza danej komórki PZPR, jakże często uderza nas swoją obłudą z ekranu kin lat 70. Pozostańmy tutaj przy jednym, jakże jednak wymownym przykładzie, tego typu klik, które doskonale zostały zaprezentowane w dziele Bez znieczulenia (1978). Tytułowy bohater jest światowej sławy reporterem o wysokim statusie materialnym, jak i społecznym. Korzystając z akredytacji dziennikarskiej jeździ po całym świecie, wykłada na uczelni wyższej, udziela wywiadów w telewizji publicznej. Jednak przez niekorzystną dla niego zmianę w „układzie sił” pomiędzy dygnitarzami partyjnymi a redakcją jego czasopisma dochodzi do jego powolnej, lecz konsekwentnej degradacji, zniszczenia człowieka metodami „bez znieczulania”27. Utrata stanowiska, żony oraz innych „dóbr” płynących z dotychczasowej pozycji społecznej doprowadza najpierw do problemów z alkoholem, a wreszcie do samo Zob. też w: T. Lubelski, op.cit., s. 392-393. Szerzej na ten temat zobacz m.in. w: K. Kosiński, Historia pijaństwa w czasach PRL, Warszawa 2008, s. 122-124. 27 Szerzej na ten temat zob. w: T. Lubelski, op.cit., s. 383. 25
26
93
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
bójstwa naszego bohatera, będącego konsekwencją typowych rozgrywek partyjnych28. Czas na dygresję o charakterze chronologicznym, jakże jednak wymowną w analizie przemian społecznych oraz świadomości i nastrojów społecznych. W latach 19711975 na dużym ekranie pachnie idyllą, przejawy krytyki są marginalne, Polska jawi się zaś jako kraj mlekiem i miodem płynący, choć niepozbawiony, rzecz jasna, drobnych wad. W latach 1976-1980 kino staje się bardziej odważne w swojej krytyce, piętnujące cynizm, konformizm, koterie, nie widzi już zbyt wielu pozytywów w otaczającej rzeczywistości. Biorąc pod uwagę cezurę jaką w epoce gierkowskiej jest narastający od 1975 roku kryzys ekonomiczny, jak i jego apogeum w postaci protestów radomskich 1976 roku29, wspomniany model scenariuszy filmowych ewoluujący w stronę większej krytyki nie może być przypadkiem. Społeczeństwo, którego głosem są elity artystyczne, w tym wypadku twórcy filmowi, przestaje już ślepo radować się „małym Fiatem”, wczasami w NRD i lepszym zaopatrzeniem sklepów. Staje się coraz bardziej sfrustrowane, niezadowolone z obiektywnego stanu rzeczy, a wreszcie zawiedzione w swoich oczekiwaniach społecznych. Symbolem tych zdradzonych nadziei jest wypowiedź emerytowanej kobiety w Człowieku z żelaza, mówiącej jak zaufała Z kolei w surrealistycznym, krzywym zwierciadle kreuje dygnitarzy partyjnych oraz lokalne elity państwowe w swoich filmach Stanisław Bareja, żeby wspomnieć chociażby postać prezesa Klubu Sportowego „Tęcza”, Ryszarda Ochuckiego. 29 Szerzej na ten temat zobacz m.in. w P. Sasanka Czerwiec 1976: geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 2006; Czerwiec 1976 w materiałach archiwalnych, wybór, wstęp i oprac. J. Eisler, Warszawa 2001; Czerwiec 1976. Spory i refleksje po 25 latach, red. P. Sasanka, R. Spałek, Warszawa 2003. 28
94
Kinematografia i film w XX wieku
Gierkowi u progu nowego dziesięciolecia, a jak bardzo jej oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością. Zestawiając tą wypowiedź z hurraoptymistycznym nawiązaniem do gierkowskiego zawołania „Pomożecie?”, z jakim mamy do czynienia w ostatniej scenie szóstego odcinka serialu Dyrektorzy (1975), widzimy jak bardzo obraz polskiej rzeczywistości i nadziei społecznych uległ zmianie na przestrzeni tych zaledwie kilku lat. Kolejną grupą, dość szeroką, są komedie. Możemy tutaj wyróżnić w zasadzie dwie podgrupy: klasyczne komedie, opierające się na dowcipach sytuacyjnych, gagach, dość delikatne w swym odbiorze, znajdujące się na pograniczu wesołego filmu obyczajowego (Nie ma mocnych 1974, Kochaj albo rzuć 1977, serial Czterdziestolatek30 1974-1977); silnie aluzyjne dzieła komediowe, ukazujące PRL w krzywym zwierciadłem, pełne ironii i groteski (Nie lubię poniedziałku 1971, Nie ma różny bez ognia31 1974, Brunet wieczorową porą 1976, Co mi zrobisz jak mnie złapiesz 1978, Miś32 1980). Lata 60. i 70. oprócz zainteresowania filmem politycznym przynoszą widzowi inwazję seksu, która staje się fenomenem o zasięgu uniwersalnym. Miłość, która w swej czystej postaci towarzyszyła kinematografii od jej zarania została teraz odsunięta na drugi plan, na rzecz erotyki. „Strona fizyczna aktu miłosnego, nagość, perwersja, odchylenia seksualne, szeroką falą wdarły się na ekrany jako koronny dowód, że autor zerwał z pruderią, hipokryzją i moralnością mieszczańską” – pisze Płażewski. Osobnym zjawiskiem tego okresu pozostaje też tendencja do tzw. Por. T. Lubelski, op.cit., s. 359-360. Por. T. Lubelski, ibidem, s. 358-359. 32 Szerzej na temat filmu Miś zob. w T. Lubelski, ibidem, s. 412. 30 31
95
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
neoremanytzmu, początkowo traktowanego na Zachodzie jako reakcja na kino gwałtu, szoku i prowokacji. Kino to odpowiadało na potrzeby młodzieży, aby percepcji dzieła towarzyszyło wzruszenie33. Lata powojenne odkrywają również dla kontynentu europejskiego fenomen filmu azjatyckiego. Choć na Dalekim Wschodzie i w Indiach od wielu lat kręcono już filmy, to były one praktycznie niedostępne dla europejskiego kręgu kulturowego. Przełomowe w tym zakresie stało się przyznanie Grand Prix na Festiwalu w Wenecji w 1951 roku filmowi japońskiego reżysera Akiry Kurosawy Rashomon (1950). Paradoksalnie europejskim widzom wydał się bardzo japoński, natomiast w ojczystym kraju uchodził za stylizowany na zachodnią modłę. Z innych filmów wybitnego reżysera należałoby wymienić Pijanego anioła (1948) oraz Siedmiu samurajów (1954). Z kolei chińskie kino było zbyt moralizatorskie i daleko mu było do poziomu swego sąsiada zza wschodniego akwenu. Wynikało to też m.in. ze znacznych opóźnień w zainteresowaniu dziesiątą muzą Państwa Środka w okresie przedwojennym. Z o wiele korzystniejszych pozycji startowała kinematografia hinduska, przemysł filmowy tego kraju był już znacznie rozbudowany. Po wojnie zarysował się tam nurt realistyczny34. Duży wpływ na kino francuskie, a tym samym europejskie miała rewolucja studencka z 1968 roku, która wstrząsnęła mieszczańską obyczajowością Europejczyków. Tuż przed rozruchami wszedł do kin film Okrążeni Christiana Giona, wyrażający stan zbuntowanych młodych umysłów, J. Płażewski, op.cit., s. 263-267. Ibidem, s. 251-255.
33
34
96
Kinematografia i film w XX wieku
wywodzących się z tzw. dobrych domów. Tytuł miał symbolizować poczucie okrążenia, oblężenia przez pokolenie rodziców, tzw. sytej burżuazji. W tym okresie następowało przejście od elitarnego kina kontestacji do kina politycznego. Droga tą poszedł m.in. Jean-Luc Godard, szukający kina mogącego przyspieszyć rewolucję społeczną. Jego filmy odznaczały się jednak zbyt płytką agitacją, jak np. Wiatr ze Wschodu (1970), stanowiący swoisty dekalog filmowca-rewolucjonisty. Kolejnymi filmami politycznymi tej doby były Ciosem na cios Marina Kamitza w walce strajkowej oraz Stan oblężenia (1972) Costa-Gavrasa, podejmujący problem miejskiej rewolucji, głoszonej przez urugwajskich Tupamaros. Jeśli chodzi o krytykę burżuazji nie sposób nie wspomnieć o filmach Luisa Buñuela, takich jak Dziennik panny służącej (1964) czy Piękność dnia (1967). Po raz pierwszy jego krytyka przebiera się w ironię w Dyskretnym uroku burżuazji (1972). Kpią w nim z Kościoła, armii, korpusu dyplomatycznego oraz wyższych warstw społecznych. Jeszcze dalej poszedł Marco Ferreri ze wspomnianą sarkastyczną alegorią Wielkie żarcie (1973), stanowiącą apogeum filmowej krytyki społeczeństwa konsumpcyjnego. Ferreri zastosował w nim bardzo naturalistyczne środki wyrazu, mające wywołać obrzydzenie u widza. Ostatnie lata XX stulecia stanęły już pod znakiem nowego wymiaru tzw. efektów specjalnych, rewolucjonizujących nie tylko filmy science fiction, lecz również wiele produkcji o charakterze sensacyjnym, czy nawet familijnym. Szerokie wykorzystanie techniki komputerowej przy kręceniu filmów stworzyło reżyserom wręcz nieograniczone możliwości. Ciężko dziś wyobrazić sobie takie produkcje jak Predator, Terminator 2, Obcy, Dzień Niepodległo97
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
ści, Titanic, czy wreszcie Matrix, bez efektów uzyskanych dzięki technice komputerowej. Nie będziemy tu omawiać kolejnych technik w historii kina, takich jak technologie 3D i 4D, czy systemy dźwięku typu Dolby Surround, gdyż jest to już historia kolejnego stulecia, które z pewnością jeszcze nie raz zaskoczy nas nowymi metodami urealniania obrazu. Fot 6. W Raciborzu już w 1896 roku odbyły się pierwsze pokazy kinematograficzne.
Źródło: http://www.naszraciborz.pl/site/art/0-/0-/18570_ raciborz_w_historii_kina_i_filmu.html
VII
Historia muzyki w XX wieku
Mało które stulecie przyniosło w zakresie kultury tak dużą różnorodność w kwestii gatunków muzycznych. W XX wiek wkraczaliśmy z dominacją muzyki poważnej, tak w teatrach, kinach, jak i na salonach. W 20-leciu międzywojennym wchodzą już bardziej skoczne rytmy do tańców takich jak Charleston, czy Fokstrot. Na bazie zaś synkretyzmu pomiędzy muzyką afrykańską, a klasyczną powstają nowe nurty, jazz i blues. Na początku oba te kierunki mają w sobie dużo klasyki, a muzycy muszą dysponować sporym warsztatem. Później zaś słynne już dziś improwizacje w tym zakresie są coraz bardziej rozwinięte. Jazz i blues to rytmy zakazane, kojarzące się w USA z prohibicją i półświatkiem przestępczym. Ponadto jest to tzw. muzyka kolorowych, a stolicą zakazanych rytmów szybko staje się Nowy Orlean, miasto położone na styku kultur. Rasowe rozwarstwienie amerykańskiego społeczeństwa znajdowało swoje odbicie w kulturze. Muzyka poważna długo pozostawała nieomal wyłączną domeną białych. Pierwszy czarnoskóry dyrygent stanął przed orkiestrą zaliczaną do najlepszych zespołów w kraju dopiero w 1936
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
roku. W roku 1948 również po raz pierwszy renomowana kompania operowa włączyła do swojego repertuaru utwór afroamerykańskiego kompozytora. Do nielicznych afroamerykańskich kompozytorów odnoszących sukcesy w muzyce utożsamianej z kulturą białych należał Ulisses Kay, tworzący w stylu neoklasycznym1. Atrakcyjność „czarnej” muzyki sprawiała, że szybko zaczęli ją naśladować biali. Ze względu na to, że dotyczyły ich ograniczenia krępujące ludność kolorową, upowszechniono ją na początku XX wieku w miastach na północy USA. W ich wykonaniu muzyka ta była bliższa słuchaczom wychowanym na kulturze europejskiej. W ten sposób do historii przeszedł pięcioosobowy Original Dixieland Jazz Band, który jako pierwszy zaprezentował nowoorleański styl gry w Chicago, następnie zaś w Nowym Jorku. W 1917 roku zespół nagrał na płyty ten nowy rodzaj muzyki, określany od tej pory mianem jazzu. Zespół zaproszony na występy do Londynu w 1919 roku spopularyzował nowy gatunek muzyki w Europie2. Osobnym nurtem muzycznym kształtującym się w zasadzie od XIX wieku było gospel. Swój rodowód miało w kulturze czarnoskórej ludności USA. Muzyka gospel charakteryzowała się dominacją wokalu, a teksty posiadały chrześcijański charakter. Nazwa gospel, wywodząc się od słów god spel oznaczała dobrą nowinę o zbawieniu w Chrystusie. Jako gatunek muzyczny gospel wiązało się z tzw. negro spirituals i przez to często bywa określany jako spirituals and gospel. Również jazz po części posiadał swą genezę w tej muzyce. 1 D. Gwizdalanka, Historia muzyki 4. Podręcznik dla szkół muzycznych, Kraków 2011, s. 100. 2 Ibidem, s. 102.
100
Historia muzyki w XX wieku
Popularnym motywem muzycznym w tym okresie jest połączenie śpiewu wokalistki i gry na pianinie bądź fortepianie. Rzadziej dochodzą do tego skrzypce czy trąbki. Wykonywane utwory trącą patosem, chociaż nie wszędzie. Paryż bowiem promuje nowy styl recitalu muzyczno-tanecznego, czyli kabaret. Królują tam frywolne, radosne piosenki, często wykonywane przez atrakcyjne wokalistki, w tle zaś pojawia się taniec wykonywany przez grupę dziewcząt. Na polskim gruncie popularnym piosenkarzem staje się Mieczysław Fogg. Jego teksty traktujące o samym życiu często zahaczają o światek klubokawiarni i alkoholu. W latach międzywojennych doszło do ekspansji muzyki popularnej, spowodowanej z jednej strony przemianami społecznymi, z drugiej zaś pojawieniem się radia, płyt oraz filmu dźwiękowego. Po zakończeniu II wojny światowej proces ten nasilił się w wyniku „boomu” demograficznego oraz ekonomicznego rozkwitu Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. W latach 60. XX stulecia wiele osób mogło pozwolić sobie na studia, a jeżeli pracowali, to stosunkowo swobodnie dysponowali coraz większymi zarobkami, nie mając na utrzymaniu własnej rodziny. Nigdy jeszcze nie było tak licznej grupy ludzi, którzy nie będąc już dziećmi, nie weszli jeszcze w pełni do świata dorosłych, a przy tym demonstracyjnie podkreślali swoją odrębność pokoleniową strojem, sposobem bycia oraz właśnie muzyką3. Ale po kolei. Druga wojna światowa oprócz kontynuacji wspomnianych nurtów w aranżacji takich wykonawców jak Frank Sinatra, Marlena Dietrich czy Edith Piath wprowadza elementy patriotyczne i heroiczne. Legendarne sta Ibidem, s. 131.
3
101
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
ją się piosenki żołnierskie i powstańcze. Władze dbają też, aby na front dostarczać co jakiś czas piosenkarzy, a raczej piosenkarki, by ubarwić życie żołnierzy i podnieść ich morale. Na Zachodzie jazz wychodzi z cienia, stając się coraz bardziej muzyką elit i inteligencji, w bloku wschodnim zaś staje się on symbolem „imperialistycznego zepsucia”. Pod koniec lat 40. ukształtował się osoby gatunek muzyczny zwany rhythm and blues (R&B), wywodzący się z jazzu i bluesa. Nurt ten tworzony był przede wszystkim przez czarnych muzyków, jednak stanowił również jedno z najważniejszych źródeł, z których ukształtował się bielszy odcień R&B, czyli rock and roll. Pierwotny rhythm and blues lat 50. charakteryzował się: 1) szerokim instrumentarium opartym na instrumentach perkusyjnych, dętych, gitarach i pianinie; szczególnie charakterystyczne dla niego były brzmienia organów Hammonda4 i gitar akustycznych zaopatrzonych w proste generatory drgań, zamieniające je w prymitywne gitary elektryczne; 2) wielogłosowymi, często chóralnymi śpiewami; 3) ostrym, wiodącym wokalem, wywodzącym się wprost z tradycyjnego bluesa, jednak przystosowanym do szybszych rytmów. Część rhythm and bluesa wkrótce wyodrębniła się jako osobny gatunek muzyki rozrywkowej, zwany soul (dusza). Charakterystycznymi cechami tego gatunku były: 1) bogate brzmienie oparte na instrumentarium pochodzącym z R&B; 2) wyraźne rytmy, zmienne nastroje, począwszy od bardzo dynamicznych po liryczne; 3) wielogłosowe ornamentalne śpiewy. Podczas gdy rhythm and blues nastawiony był głównie Organy Hammonda były elektronicznym instrumentem muzycznym, który jako pierwszy z tej grupy instrumentów wszedł do masowej produkcji i użytku. Skonstruowane zostały przez amerykańskiego zegarmistrza Laurensa Hammonda, a ich premiera odbyła się w 1935 r. 4
102
Historia muzyki w XX wieku
na tworzenie muzyki tanecznej, to soul był spokojniejszy, skłaniał do refleksji, a jego teksty nierzadko przepełnione były wartościami duchowymi. Najczęściej zespoły soulowe powstawały w chórach kościelnych. Początkowo soul był typową muzyką afroamerykanów, później zaś stał się już zjawiskiem ponadkulturowym. Za twórcę tego gatunku uważa się Raya Charlesa. Wspomniane wcześniej lata 60. przynoszą rewolucję w muzyce popularnej. Pojawia się tzw. rock and roll, czyli gatunek muzyczny stawiający na szybkie, mocne brzmienie, głównie przy wykorzystaniu gitary. W Stanach Zjednoczonych bożyszczem młodych staje się Elvis Presley, w Wielkiej Brytanii do szturmu młodych serc przystępują zaś The Beatles. Fenomen „chłopców z Liverpoolu” polegał na tym, że byli praktycznie pierwszym boysbandem, który skupiał wokół siebie miliony fanów i fanek. Późne lata 60. to już ogólnoświatowa ekspansja rocka, z jego różnymi odmianami, lżejszą i cięższą. Popularność zdobywają takie zespoły jak The Rolling Stones, The Animals, The Doors, Led Zeppelin. Pojawiają się także pierwsze kapele hard rockowe i metalowe, stawiające na bardzo silne i głośne brzmienie, przy dużym zastosowaniu basów i elektrycznych gitar. Kontrowersyjnym wokalistą tamtych czasów, związanym z tym stylem staje się Ozzy Osbourne, znany m.in. z konsumpcji nietoperza podczas jednego ze swoich koncertów. Muzyka rockowa wkomponowuje się w rewolucję młodzieżową lat 60. Dochodzi do pierwszego masowego koncertu najbardziej znanych zespołów na północy Stanów Zjednoczonych w miejscowości Wood Stock w 1969 roku. Jest to apogeum kultury masowej z jednej, a kontestacji młodzieżowej z drugiej strony. Wokół wokalistów rośnie nimb wielkiej sławy i pieniędzy. Do ich 103
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
legendy często dochodzi też tragiczna śmierć w młodym wieku, nierzadko w niewyjaśnionych do końca okolicznościach. Mniej więcej w tym samym czasie umierają Jimi Hendrix, Jim Morrison i Janis Joplin, symbole ruchu hippisowskiego. Wciąż doskonalone studia elektroniczne zachęcały do podejmowania coraz bardziej skomplikowanych nagrań. Dzięki magnetofonowi wielośladowemu jeden muzyk mógł nagrywać różne partie, a potem, zgrywając je, zabrzmieć na płycie jak chórek czy zespół. Efekt echa i opóźnień pozwalał modyfikować brzmienie głosu. W 1966 roku najpopularniejszy amerykański zespół Beach Boys nagrał piosenkę Good Vibrations, która na tle ówczesnego repertuaru grupy była tak złożona, że producent nazwał ja „pocket symphony” (kieszonkowa symfonia). Przygotowanie tego parominutowego utworu pochłonęło wiele miesięcy pracy w studiu5. W latach 60. powstał również w Ameryce styl funk, gdy muzycy pochodzenia afroamerykańskiego połączyli muzykę soul, jazz oraz R&B, tworząc nowy, rytmiczny styl muzyczny wzbogacony o psychodeliczne brzmienie. W muzyce funk podkreśla się sekcję rytmiczną, mniejszy nacisk kładąc na melodię i harmonię. Odgrywa się w nich również zaledwie jeden akord. Do najważniejszych funkowych artystów możemy zaliczyć: Jamesa Browna, Sly and the Family Stone, George’a Clintona, The Meters oraz Prince’a. Funk miał decydujący wpływ na rozwój muzyki disco w dekadzie lat 70. Jeżeli lata 60. określamy mianem rewolucji w muzyce rozrywkowej, to dla 70. brakuje słowa, które mogłoby 5
Ibidem, s. 132.
104
Historia muzyki w XX wieku
oddać przemiany w tym zakresie. Przekładają się one nie tylko na samo brzmienie, lecz również na taniec, modę, a nawet styl życia. Do zachodnich klubów oprócz rocka wkracza muzyka disco. Jej szybkość porywa tłumy, a klasyczne elementy coraz częściej wzbogacane są o motywy elektroniczne. Rozpowszechnianie muzyki ułatwia także ekspansja nośnika jakim jest magnetofon. Dawniej utworów słuchało się na płytach winylowych, teraz nastąpił czas ekspansji kasety magnetofonowej. Liczba zespołów staje się tak wielka, że nie sposób już nawet wymienić najważniejszych. Pamiętajmy, że na rynku muzycznym wciąż funkcjonują gwiazdy z poprzednich dekad, takie jak The Rolling Stones. Z kolei koncepcja Boba Dylana, polegająca na sięgnięciu po instrumentarium elektroniczne, początkowo wzbudziła protesty, lecz w końcu znalazła naśladowców i przyczyniła się do powstania folk-rocka. Częstokroć muzycy rockowi grali z jazzmanami, a amerykańscy pianiści z innymi rodzajami muzyki wywodzącej się z Azji, Afryki oraz z Karaibów, a zwłaszcza z Jamajki6. Granica pomiędzy muzyką rockową a popularną (pop) często była płynna. Zasadnicza różnica między tymi dwoma nurtami istniała natomiast w sferze ideologii. Fani rocka podkreślali, jak ważna jest w nim oryginalność osobistej wypowiedzi artysty, jako przykład podając odmienność stylów muzyki Beatlesów czy Rolling Stonesów, znacznie bardziej drapieżnych i bliższych tradycji „czarnego” bluesa. Celem popu był natomiast jak największy zysk ekonomiczny7. Wróćmy na chwilę do R&B, który rozwijał się w latach Ibidem, s. 133. Ibidem, s. 133.
6 7
105
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
60. i 70. równolegle z rockiem, często również się z nim przenikając. Zespoły takie jak The Rolling Stones, The Yardbirds czy Sweat and Tears głęboko czerpały z dorobku R&B, a niejednokrotnie artyści rhythm and bluesa tacy jak Ray Charles czy Tina Turner wykorzystywali brzmienia i sposoby aranżacji przejęte od artystów rockowych. Na tym nurcie muzycznym opierała się również twórczość brytyjskich zespołów powiązanych z subkulturą mods8 (The Who, The Small Faces). Oprócz tego istniała, głównie w Stanach Zjednoczonych, spora grupa artystów tworzących swoje własne style muzyczne, stojące na pograniczu rocka i R&B, jak np. Tina Turner, Prince, Michael Jackson. Lata 80. przynoszą ekspansję nowych nurtów: new romantic (Depeche Mode, Soft Cell) oraz muzyki elektronicznej (Jarre, Vangelis). Rock i disco funkcjonują obok siebie, wciąż mając wielomilionowe grupy fanów. Warto tu wspomnieć o osobnym nurcie, który ukształtował się w basenie Morza Karaibskiego. Mowa o reggae, czyli tzw. muzyce wolności. Jest to niezwykle prosta forma muzyczna, będąca kolejną próbą egzemplifikacji stylu życia, który w tym wypadku cechuje pacyfizm, antykonsumpcjonizm, umiłowanie wolności, tolerancja i miłość. Najbardziej znaną postacią tego nurtu był mieszkaniec Jamajki – Bob Marley. Muzycy reggae protestowali przeciwko wpływom 8 Mods była subkulturą młodzieżową, która powstała w Wielkiej Brytanii pod koniec dekady lat 50. Modsi wywodzili się przede wszystkim ze środowisk robotniczych, a początki ruchu były związane z londyńskim Soho. Wyznawcy tej subkultury charakteryzowali się pedantycznym sposobem ubioru, nienawiścią do edukacji oraz zainteresowaniem najnowszymi trendami w modzie, jak i muzyce eksperymentalnej. Głosili oni hasła związane z rewolucją seksualną.
106
Historia muzyki w XX wieku
USA w Ameryce Łacińskiej i wojnom jako narzędziom rozwiązywania konfliktów. W sierpniu 1981 roku rozpoczął działalność kanał telewizyjny MTV (Music Television). Krótkie filmy muzyczne, dotychczas realizowane sporadycznie jako reklamy nowych nagrań, wypełniały w tej telewizji większość programu, a najważniejsza była ich atrakcyjność wizualna. Thriller, nakręcony w 1982 roku przez Michaela Jacksona, wzbudził np. sensację efektami specjalnymi, a nazwisko kompozytora piosenki pojawiające się na jednym z ostatnich miejsc na liście realizatorów wideoklipu dobitnie świadczyło o marginalnej roli muzyki w deledysku. Efektowne teledyski oraz widowiska estradowe przyniosły też sławę zawodowej tancerce, Madonnie9. Technika nagrań pozwalała producentowi i reżyserowi dźwięku na wykreowanie piosenkarskiej gwiazdy z osoby nieumiejącej nawet śpiewać, o czym w 1990 roku przekonali się jurorzy nagrody Grammy, nieświadomie wyróżniając nagrodą tancerzy, którzy markowali swój śpiew przy playbacku10. Dekada lat 90. to jeszcze inne pomysły na muzykę. Dokładając do rytmów disco elementy rytmicznej recytacji, czarnoskóry wykonawca Dr Alban tworzy muzykę rap. Można powiedzieć, iż odkąd jazz wyszedł z podziemia, ludności kolorowej zabrakło prostej muzyki, wyrażającej ich bunt. W jakimś sensie stało się nią reggae, lecz pozbawione było elementów gniewu i agresji. Lukę tę wypełnił właśnie rap, później coraz bardziej tracąc linię melodyczną, która przekształciła go w muzykę hip-hop. Z nurtów, Do przełomowych teledysków w historii muzyki bez wątpienia należy zaliczyć klip November Rain zespołu Guns and Roses, który nie tylko ozdabia muzykę obrazem, lecz opowiada nam całą historię. 10 Ibidem, s. 144-145. 9
107
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
o których warto wspomnieć należy wymienić ska, skoczną formę, z niezwykle tanecznym brzmieniem, wykorzystującą elementy jazzu. Popularne stały się również zespoły folkowe, wykorzystujące motywy ludowe, oparte jednak na nowoczesnym brzmieniu, instrumentach i nagłośnieniu. Musimy również pamiętać, że cały czas postępował synkretyzm muzyczny, gatunki przeplatały się nawzajem, uzupełniały, wzbogacały. Tak powstały m.in. folk-metal, discopolo czy funky-soul. Muzyka poważna praktycznie całkiem straciłaby na popularności, gdyby nie jej transgresja w muzykę filmową. Chyba nie sposób wymienić Polaka, który nie zetknąłby się z kompozycjami takich twórców jak Penderecki, Kilar, czy Lorentz. Jej bardziej klasyczna forma wciąż ma jednak swoich zwolenników w operach i filharmoniach całego świata. Na zakończenie warto wspomnieć o tym, jak technologizacja muzyki wpłynęła na sposób jej wykonywania oraz całą branżę muzyczną. W dzisiejszych czasach pisze się utwory przy komputerze, korzystając z gigantycznych baz danych, które mają nagrane poszczególne motywy muzyczne. W ten sposób można nagrać koncert, nie wychodząc z domu. Radio oraz płyty przyczyniły się do ogromnej ekspansji muzyki rozrywkowej, powodując marginalizację muzyki artystycznej, lecz równocześnie otworzyły przed elitarną sztuką nowe drogi dla odbiorców. Można powiedzieć, iż przeobraziły świat w globalną i zawsze otwartą salę koncertową, stwarzając każdemu możliwość słuchania takiej muzyki, jaka mu się podoba i to w najdogodniejszym dla siebie czasie oraz warunkach. Media zaoferowały kompozytorom i wykonawcom nie tylko 108
Historia muzyki w XX wieku
nowe środki artystyczne, lecz także szansę nawiązywania kontaktów ze słuchaczami poza tradycyjnymi instytucjami. Umożliwiły upowszechnienie muzyki w stopniu wcześniej niewyobrażalnym. Nawet bardzo elitarna sztuka otrzymała szansę znalezienia publiczności, jeżeli tylko została utrwalona na płycie lub trafiała do archiwum radia. Pod koniec XX wieku jeszcze szerzej dostępną „salą koncertową” stał się Internet, tworząc alternatywę dla konwencjonalnego repertuaru koncertowego, tworzonego zazwyczaj z myślą o przyciągnięciu jak największej liczby słuchaczy. W poszukiwaniu nowości, autorzy programów radiowych, jak i producenci płyt ogromnie poszerzyli repertuar, a media zaczęły mieć niemały udział w renesansie danej muzyki11.
Ibidem, s. 145.
11
109
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Fot 7. W II połowie XX wieku koncerty gwiazd muzyki stawały się coraz bardziej masowe, przybierając niekiedy formę kultu wokalisty, który to proces trwa do dziś. Na zdjęciu koncert zespołu Depeche Mode.
Źródło: archive.html
http://czasnarock.blogspot.com/2013_07_01_
VIII
Konteksty historyczne w literaturze współczesnej
Często spotykam się z opiniami, że filologom nie jest potrzebna historia najnowsza. Jestem wręcz przeciwnego zdania, co więcej, uważam, że również historyk nie może się obyć bez literatury pięknej. Aby nie być gołosłownym w tym pierwszym stwierdzeniu niniejszy wykład zostanie poświęcony korelacji między literaturą a nauką historyczną. Na przykładzie kilkudziesięciu wybranych utworów literackich postaram się ukazać, jak bardzo istotna jest znajomość realiów historycznych w przemierzaniu świata literatury pięknej. Rozpoczniemy od powieści Ericha M. Remarque’a Na Zachodzie bez zmian. Książka opowiada losy grupki młodych mężczyzn oderwanych od szarych codziennych zajęć przez pójście na front I wojny światowej. Aby należycie zgłębiać ten utwór, musimy przybliżyć sobie realia tej pierwszej z wielkich wojen toczącej się w latach 1914-1918. Przede wszystkim totalny charakter tego konfliktu wprowadza pewną innowację w opisie losów żołnierzy. Kolejnym elementem jest wieloetniczność armii niemieckiej, w której walczyło m.in. wielu Polaków. Mamy tu odpo-
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
wiedź na pytanie dlaczego jednym z głównych bohaterów powieście Remarque’a jest właśnie rodowity Polak, służący w armii niemieckiej, którego odwiedza żona z kraju. Traktowany jest on na równi z innymi żołnierzami, gdyż ideologia rasy panów jeszcze na dobre się nie rozwinęła w ojczyźnie Goethego i Schillera. Również inni znani pisarze poruszali wątki I wojny światowej, żeby wymienić choćby Ernesta Hemingwaya i jego słynne Pożegnanie z bronią. Również Antoine de Saint-Exupéry znany czytelnikom głównie z utworu Mały książę, popełnił książkę na temat pilota wielkiej wojny, w dużej mierze korzystając również z autopsji, podobnie jak jego amerykański kolega. Osobnym zagadnieniem, bez którego nie sposób należycie odebrać wielu wątków literackich, jest rewolucja rosyjska i jej znaczenie, od wojny domowej poprzez utworzenie i funkcjonowanie państwa radzieckiego. Na gruncie polskiej literatury w wątek ten wprowadza nas m.in. Stefan Żeromski Przedwiośniem. Cezary Baryka styka się po raz pierwszy z czerwonym terrorem w azerskim Baku, by ostatecznie wystąpić przeciwko niemu, broniąc lewobrzeżnej Warszawy latem 1920 roku. Inną pozycją, która choć fikcyjna, mogłaby być alegorycznym rozdziałem podręcznika do historii najnowszej, jest Folwark zwierzęcy George’a Orwella. Ukazany tam mechanizm pożerania przez rewolucję własnych dzieci doskonale oddaje charakter władzy radzieckiej, demaskując jej obłudny i krwawy charakter. Bez wiedzy na temat zdobywania władzy przez Józefa Stalina i stopniowego odchodzenia od ideałów rewolucji październikowej nie sposób zrozumieć treści zawartych w powieści Orwella. Zostając w tematyce komunizmu i ZSRR czas przejść do Mistrza i Małgorzaty Michaiła Bułhakowa. Czytelnik mógłby zapytać dlaczego 112
Konteksty historyczne w literaturze współczesnej
poeta Iwan Bezdomny ląduje w szpitalu psychiatrycznym? Otóż był to element celowej represji państwa radzieckiego, stosowany aż po późne lata 80. XX wieku. Dlaczego Mistrz zajmuje się właśnie takim okresem historycznym, a nie innym? Dlatego, że cenzura, której poddany był związek pisarzy, który notabene również pojawia się na kartach powieści Bułhakowa, była stosunkowo łagodna dla okresu historii starożytnej. Ponadto wszelkie absurdy wykpione m.in. przez ukazanie kontrastu między Wolandem, podróżnikiem z zagranicy, którego zaskakuje to, co napotyka, oddają paradoksy władzy radzieckiej. Z kolei okres wojny domowej w Rosji obserwujemy na przykładzie doskonałego utworu Borysa Pasternaka pt. Doktor Żywago. Głośny bohater miota się między „białymi” a „czerwonymi”, próbując uniknąć opowiadania się po którejś ze storn. Aby należycie zrozumieć powieść, musimy mieć świadomość historyczną pochodzenia głównego bohatera ze starego przedrewolucyjnego świata, przez co lepiej daje się odczuć dramat tej postaci, ostatecznie wyrzuconej na śmietnik historii. Z kolei Archipelag Gułag Aleksandra Sołżenicyna wprowadza nas w nierealny dziś świat radzieckich obozów koncentracyjnych, czyli łagrów. Aby odczuć dramatyzm, a zarazem absurdalność sytuacji więźniów, czytelnik musi być wtajemniczony w następujące fakty historyczne: łagrów były w ZSRR setki, rozsianych po kraju niczym wyspy archipelagu; było w nich więzionych wiele milionów ludzi, słusznie, bądź niesłusznie; nierzadko bywało bowiem, iż osadzani byli tam z powodów stricte politycznych. Katorżnicza praca i warunki urągające ludzkiej godności tworzą zimny klimat radzieckich obozów pracy i śmierci, opisanych skrupulatnie przez Sołżenicyna. Z polskich pisarzy podobnego zadanie podjął 113
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
się Gustaw Herling-Grudziński w Innym świecie. Dzieje kolejnego z totalitaryzmów, tym razem brunatnego, również zostały skrzętnie opisane na kartach literatury pięknej. Długą listę utworów rozpocznijmy od Blaszanego bębenka Güntera Grassa, który doskonale ukazuje absurdalny świat nazizmu widziany oczyma człowieka uwięzionego w ciele dziecka. W Królu olch Michela Tourniera możemy zaś zaobserwować tragizm dzieci, zmuszanych pod koniec wojny do umierania na froncie na równi z dorosłymi. W powieści Kurta Vonneguta Rzeźnia numer pięć mamy okazję spojrzeć na wojnę oczyma człowieka w bombardowanym Dreźnie. Oprócz tych wybranych lektur mamy stosy opowiadań i powieści stricte wojennych, frontowych. Często miały one odcień propagandowy, gdyż były pisane przez zwycięzców, dlatego tym bardziej warto znać realia historyczne, by odróżnić prawdę od fikcji. Czytając m.in. Dywizjon 303 Arkadego Fiedlera, mamy odnosić wrażenie, iż garstka polskich pilotów wygrała Bitwę o Anglię, a tym samym zmieniła bieg II wojny światowej. Nic bardziej mylnego, jeżeli sprawdzimy, jak nikły procent zestrzelonych maszyn niemieckich nad wyspą przypadł właśnie Polakom. Z kolei przemierzając stronice niezliczonych radzieckich opowiadań wojennych, możemy odnieść wrażenie, że radziecki bohater był idealnym żołnierzem, szlachetnym, uczciwym, niebywale inteligentnym, czasami wręcz dżentelmeńskim. W rzeczywistości wiemy zaś, że pod koniec wojny w Armii Czerwonej wręcz roiło się od różnego rodzaju patologii, gdzie gwałty i grabieże, a nierzadko i zwykłe morderstwa były na porządku dziennym. Od strony zachodniej negatywne aspekty wojny, ukazanej w krzywym zwierciadle, odkrywa przed nami Joseph Heller w Paragrafie 22. Tu nie 114
Konteksty historyczne w literaturze współczesnej
ma mowy o bohaterstwie, amerykański pilot wojskowy to u Hellera pijak, kobieciarz i zwykły tchórz. Sam Paragraf 22 jest zaś symbolem bezsensownego rozkazu, gdyż prawa wojny rządzą się własną logiką, niekoniecznie związaną z racjonalnym myśleniem. Podobny poziom kpiny udało się chyba osiągnąć jedynie serbskiemu autorowi Miodragowi Bulatovićowi w powieści Bohater na ośle. Warto wspomnieć tu o książce pt. Wędrówki i myśli pułkownika Stukułki pióra Leopolda Tyrmanda, genialnie wręcz parodiującej polską wojnę obronną 1939 roku. Czy jednak zrozumiemy jej humorystyczny wymiar, nie znając prawdziwego przebiegu kampanii oraz jej ujęć w historiografii polskiej? Historia po 1945 roku jest tak zróżnicowana, że należy zgromadzić gigantyczną wiedzę dotyczącą całego świata, by biegle poruszać się w jej meandrach. Posłużymy się kilkoma wybranymi przykładami. Wspomniany wcześniej George Orwell kreuje wizję totalitarnego świata podzielonego na wielkie obozy polityczno-wojskowe na kartach Roku 1984. Wystarczy jednak przybliżyć sobie historię zimnej wojny, aby wiedzieć, iż jest to jej alegoria. Aluzje do świata zdominowanego przez NATO z jednej, i Układ Warszawski z drugiej, a grupy państw niezaangażowanych pomiędzy nimi są aż nazbyt widoczne. W polskiej literaturze taką alegorię totalitaryzmu stosowali m.in. Tadeusz Konwicki (Mała Apokalipsa) czy Witold Gombrowicz (Tango). Pozostańmy na chwilę na gruncie polskiej literatury powojennej. Jak zrozumieć pesymizm i dramatyzm opowiadań Marka Hłaski, nie znając realiów polskiego stalinizmu? Jak należycie odczytać Życie literackie i artystyczne Tyrmanda, nie znając kuluarów funkcjonowania 115
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
elit kulturalnych w Polsce Ludowej? Podobnie jest z opowiadaniami Romana Bratnego, nie mówiąc już o Janie Himilsbachu czy Marku Nowakowskim. Wróćmy jednak do literatury obcej. Swoistą historią powojennych Stanów Zjednoczonych w pigułce jest powieść Winstona Grooma Forrest Gump. Ukazane są tam zarazem wątki rasistowskie, wojna w Wietnamie, ruch hippisowski, zimnowojenna rywalizacja sportowa na przykładzie gry w tenisa stołowego czy afera Watergate, a nawet pojawienie się wirusa HIV. Typowo amerykańskie realia oddają również utwory Charlesa Bukowskiego. Istnieje także pisarz amerykański, bez którego nie wyobrażamy sobie literatury II połowy XX wieku, a który wymaga od nas sporej wiedzy historycznej. Mowa o Peruwiańczyku Mario Vargasie Llosie. Prowadzi on nas przez meandry rewolucji w krajach Ameryki Łacińskiej, poprzez terroryzm europejski, ukazuje rolę wielkiego kapitału w zachodnim świecie. Podobnie o Gabriela Marquesa mamy XX wiek widziany przez iberojęzyczny pryzmat. Istnieje wiele pozycji literackich ukazujących istotne problemy społeczne i patologie skumulowane w konkretnym miejscu i czasie historycznym. Mowa chociażby o książce My, dzieci z dworca ZOO Kaia Hermanna i Horsta Riecka, które to ukazują ciemne strony rozwiniętych kapitalistycznych aglomeracji. Problemy społeczne, choć dotyczące trochę wcześniejszego okresu, opisywał amerykański noblista John Steinbeck w Gronach gniewu czy Myszach i ludziach. Wspomniane utwory i ich autorzy to tylko kropla w oceanie literatury pięknej nawiązującej do realiów historycznych. Prawdziwy literaturoznawca musi być w mniejszej 116
Konteksty historyczne w literaturze współczesnej
bądź większej części historykiem tego okresu, którego dotyczą jego filologiczne zainteresowania. Nasuwa się refleksja – nie sposób być dobrym literaturoznawcą, bez znajomości podstaw historycznych, dzięki nim bowiem można dopiero odkrywać prawdziwą, ukrytą głębię utworów literackich.
117
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Fot 8. Arcydzieła literatury nierzadko doczekują się ekranizacji, przyczyniając się do jeszcze lepszej percepcji rzeczywistości historycznej przez widza.
Źródło: http://www.dvdmax.pl/na-zachodzie-bez-zmian-dvd-przecena,art90348
IX
Procesy integracyjne i dezintegracyjne w Europie
Ostatnie stulecie stało pod znakiem wzmożonych procesów integracyjnych, jak i dezintegracyjnych. Naszą analizę rozpoczniemy od tych pierwszych. W sensie politycznym Europa wkraczała w XX wiek z niewielką liczbą podmiotów politycznych. Z liczących się potęg państwowych należałoby wymienić Cesarstwo Niemieckie, Austro-Węgry, Rosję, Hiszpanię, Włochy i Wielką Brytanię. Reszta podmiotów państwowo-politycznych pozostawała w zasadzie poza obrębem wiodących procesów politycznych, bądź była elementem układów tworzonych przez te pierwsze. Na początku stulecia ukształtowały się dwa bloki polityczne: trójprzymierze (Niemcy, Austro-Węgry, Włochy) i trójporozumienie (Wielka Brytania, Francja, Rosja). Koalicje te poprzez pretensje terytorialne oraz dążenia mocarstwowe zaczęły zmierzać ku nieuchronnej konfrontacji, którą stała się I wojna światowa. W wyniku tego konfliktu układ sił uległ zaburzeniu i zaczęła wyłaniać się nowa, bardziej podzielona Europa. W mocarstwach wystąpiły silne tendencje odśrodkowe, powodując rozpad na mniejsze jednostki polityczne. Na
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
mapie pojawiły się takie państwa jak: Polska, Królestwo Serbówm, Chorwatów i Słowieńców, Czechosłowacja, Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Austria, Węgry, a nieco potniej Irlandia i Islandia. Występowały liczne procesy separatystyczne, powodujące jeszcze większe nasilenie procesów dezintegracyjnych Starego Kontynentu. Wielkie mocarstwa próbowały utrzymać ten proces pod pewną kontrolą, tworząc nowy układ sił. Na konferencji paryskiej Wielka Brytania, Francja i USA znacznie osłabiły znaczenie dawnych państw centralnych i poprzez powołanie do życia Ligi Narodów (LN) próbowały w pewnym zakresie zintegrować kontynent, rzecz jasna pod swoim przywództwem. Stany Zjednoczone szybko wycofały się z tego pomysłu, pozostawiając Europę na pastwę swojego losu. Rosja znajdowała się poza tworzącym się układem, ze względu na postępującą w kraju rewolucję oraz wojnę domową. Zamysł Ligi Narodów był koncepcją szlachetną, aczkolwiek nierealną. Opierał się bowiem na autorytecie i szczytnych ideałach, zamiast na korzystnym układzie granic państwowych, sojuszach i sankcjach. Z czasem w granicach LN znalazły się prawie wszystkie państwa europejskie, nawet Niemcy i ZSRR. W okresie międzywojennym nikt jednak nie myślał poważnie o szerszych procesach integracyjnych w ramach kontynentu, czy to na płaszczyźnie politycznej czy też gospodarczej. Wynikało to przede wszystkim z rozlicznych nacjonalizmów, szowinizmów, jak i konfliktów interesów. W latach 20. kluczową rolę w Europie Zachodniej tradycyjnie próbowała odegrać Francja, skutecznie jednak hamowana w tym względzie przez sąsiada zza Kanału La Manche. Nie było wtedy jeszcze mowy o próbie wprowadzenia wspólnej waluty, czy tym bardziej zniesieniu ceł. W jednym tylko aspek120
Procesy integracyjne i dezintegracyjne w Europie
cie Europa była już wtedy „zjednoczona”. Mowa rzecz jasna o aspekcie kulturowym, opartym na wspólnym dorobku cywilizacyjnym. Pamiętajmy jednak, że „integracja” ta odbywała się tylko na szczeblu salonów, dworów arystokratycznych, czy faktorii handlowych. Przeciętny mieszkaniec Europy był bowiem wtedy przeważnie niepiśmiennym chłopem, o umyśle zdominowanym przez stereotypy, przesądy i ksenofobię. Takim człowiekiem łatwo było manipulować, gdyż był on niezwykle podatny na propagandę ze względu na brak wykształcenia. Właśnie tę słabość u swoich obywateli zaczęły wykorzystywać kształtujące się powoli reżimy autorytarne: Włoch, ZSRR, Niemiec, Hiszpanii, czy Polski. Opierając się na ciemnocie i ksenofobii swoich rodaków, rządy tych państw podsycały nastroje separatystyczne w skali całego kontynentu. Popularne wtedy, lansowane przez LN, prawo narodów do samostanowienia zaczęło zagrażać bezpieczeństwu całego kontynentu. Niemcy, wykorzystując fakt, że w wyniku I wojny światowej wielu swoich rodaków pozostawiły poza granicami kraju, zaczęły wykorzystywać to szczytne hasło, aby odbudować imperium oraz zdestabilizować kraje ościenne. Koncepcją w polityce zagranicznej tego kraju stała się Mitteleuropa, czyli utworzenie z Europy środkowej terytorium bezpośrednio bądź pośrednio podporządkowanego Niemcom. Patrząc przez ten subiektywny pryzmat były to raczej dążenia o charakterze integracyjnym, choć wymuszonym przemocą i siłą. Demokracje zachodnioeuropejskie były zbyt słabe, aby przeciwstawiać się tym tendencjom, ufne w ład wersalski i swoją potęgę (morską – Wielka Brytania, lądową – we Francji). Jeżeli chodzi o Związek Radziecki, to również szerzył on tendencje integracyjne w ramach swoich potęż121
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
nych granic, łakomie wyglądając również poza nie. Oprócz ideologii panslawistycznej, doszedł tu teraz element ideologiczny, związany z komunizmem. Związek Radziecki miał stać się bowiem światową ojczyzną proletariatu, centrum gromadzącym wokół siebie satelickie, uzależnione państewka komunistyczne. Z perspektywy czasu wydaje się, że procesy te były w zasadzie nie do powstrzymania, takie kraje jak Polska, Czechosłowacja, Jugosławia czy Rumunia mogły co najwyżej starać się je opóźniać, prędzej czy poźniej miały paść ofiarą bądź to czerwonego, bądź brunatnego niedźwiedzia. Końcówka lat 30. była właśnie takim okresem w dziejach Europy, kiedy rozpaczliwie starano się spowolnić bicie zegara historii czy to poprzez układ monachijski, czy brak natychmiastowej reakcji na pakt Ribbentrop-Mołotow. Procesy integracyjne skupione z jednej strony wokół epicentrum w Berlinie, a z drugiej w Moskwie przyspieszył wybuch II wojny światowej. Niemcy szybko wchłonęły Polskę, ZSRR zaś kraje bałtyckie, Kresy Wschodnie RP oraz Besarabię. Tym sposobem w Europie Środkowej skończyła się „ziemia niczyja” i aby oddalić nieuchronne starcie dwóch potęg, Hitler odwrócił wektor ekspansji ze wschodu na zachód. Tym sposobem III Rzesza podporządkowała sobie kraje Beneluksu, część Skandynawii oraz Francję. Wielka Brytania miała zaś pozostać w roli samotnego rycerza, który niczym święty Jerzy bohatersko zmagał się z brunatnym smokiem. Paradoksalnie około 1942 roku cała prawie kontynentalna Europa, aż po wschodnie rubieże, stała się zjednoczona w jeszcze większym stopniu niż 130 lat wcześniej przez Napoleona. Hitlerowskie Niemcy narzucały prawie wszystko: prawo, ideologię, ekonomikę, cały czas integrując kontynent 122
Procesy integracyjne i dezintegracyjne w Europie
z III Rzeszą. Brutalna siła, która odepchnęła Niemcy ze Wschodu miała jednak okazać się kresem snu nazistów o tysiącletniej Rzeszy. Właściwie ten sześcioletni antrakt w historii Europy i świata miał zaważyć na zupełnie innej metodzie procesów integracyjnych, które po 1945 roku zdominowały Europę, zarówno z Zachodu, jak i ze Wschodu. Chmury zimnowojenne, które rozpostarły się nad Europą wyznaczały zupełnie nowy etap procesów integracyjnych. Imperium Józefa Stalina, którego wpływy rozpościerały się aż po Łabę, stało się katalizatorem integracji zachodnioeuropejskiej, która odbywała się w sposób dobrowolny i demokratyczny, choć wymuszony sytuacją. Głównym motorem integracji stały się niewielkie kraje Beneluksu, zbyt słabe, by samodzielnie oprzeć się ewentualnej inwazji ze wschodu. Integracja była również zainteresowana Francja, wykorzystując odosobnienie Niemiec Zachodnich do podjęcia ponownej próby uzyskania supremacji w Europie. Z kolei te drugie liczyły na szybsze dołączenie do rodziny w pełni suwerennych państw demokratycznych, w nadziei, że ich starania wymarzą grzechy przeszłości i ułatwią w przyszłości zjednoczenie całych Niemiec pod auspicjami RFN. Włochy, zniszczone i osłabione, widziały zaś w zjednoczeniu kontynentu szansę na dynamiczniejszy rozwój i dobrobyt. W zasadzie powyższe procesy integracyjne Zachodu rozpoczęły się od powstania Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, która miała kontrolować wydobycie tych strategicznych surowców i stać się płaszczyzną ku dalszym procesom integracyjnym. Organizację te utworzyły kraje Beneluksu, Francja, Włochy i RFN w 1951 roku. Kolejnym krokiem stało się utworzenie w 1957 roku Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. 123
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Wspólnota miała jednak o wiele szersze plany niż usprawnienie wymiany handlowej czy utworzenie wspólnego rynku. Myślano już powoli o zniesieniu przejść granicznych, wspólnej walucie, parlamencie, czy nawet o Stanach Zjednoczonych Europy. Poza tymi procesami wciąż pozostawała Wielka Brytania, która dystansując się od polityki Paryża i Brukseli, utworzyła konkurencyjne EFTA1. Londyn cały czas utrzymywał ożywione kontakty handlowe z byłymi koloniami i właśnie Commonwedlth2 był dla nich „zjednoczonym rynkiem”, więc integracja z kontynentem nie wydawała się priorytetem. Nad Tamizą obawiano się także osłabienia potęgi królestwa po integracji ze wspólnotą oraz pozycji funta szterlinga. Bardzo długo poza tymi procesami pozostawały autorytarne reżimy Półwyspu Iberyjskiego, które dopiero w latach 80. na dobre dołączyły do europejskich wspólnot. Ponad procesami ekonomicznymi dokonywała się też integracja militarna, uzależniona i dyrygowana jednak przez „wielkiego brata” demokratycznego Zachodu – Stany Zjednoczone. Należy podkreślić, że na płaszczyźnie integracji wojskowej Europa ponosiła same porażki. Długo nie wyobrażano sobie jednej armii europejskiej ze względu na to, że musieliby ją tworzyć zachodnioniemieccy żołnierze, którzy dopiero co zrzucili mundury SS i Wehrmachtu. Dla Francuzów czy Belgów było to nie do przyjęcia. Poza tym przewaga konkurencyjnego bloku wschodniego była przez okres zimnej wojny tak ogromna, że o integracji bez pomocy USA nie mogło być mowy. Do dziś kwestia jednolitej armii europejskiej stoi w martwym punkcie. 1 EFTA (ang. European Free Trade Association) - Europejskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu. 2 Commonwedlth - Wspólnota Narodów.
124
Procesy integracyjne i dezintegracyjne w Europie
Osobne procesy integracyjne zachodziły po wschodniej stronie żelaznej kurtyny. Miały one jednak zupełnie inny charakter, gdyż sprowadzały się w dużej mierze do niedemokratycznego procesu uzależniania państw wschodnioeuropejskich od Moskwy. Rzecz jasna ZSRR starała się tworzyć pozory demokracji i legalizmu w tym zakresie. Na arenie międzynarodowej podkreślano, że demokracje ludowe prowadzą suwerenną politykę zagraniczną i same chcą uczestniczyć w owych procesach integracyjnych ze wschodnią potęgą. Pierwszym krokiem było podpisanie bilateralnych układów pomiędzy ZSRR a państwami satelickimi (Polską, CSRS, NRD, Rumunią, Węgrami, Bułgarią, Albanią i Jugosławią). Kolejnym posunięciem było utworzenie w 1947 roku Kominformu, czyli płaszczyzny nacisku Moskwy na partie komunistyczne uzależnionych od niej państw. Kolejny krok to utworzenie RWPG3 (1949). Był to swoisty odpowiednik EWG, nie funkcjonujący jednak tak sprawnie oraz będący kolejnym narzędziem uzależniania państw „demokracji ludowej” przez ZSRR. Bardzo silna integracja nastąpiła na polu militarnym. W 1955 roku podpisano Układ Warszawski, który w zasadzie sprowadzał się do podporządkowania wszystkich armii na wschód od Łaby Związkowi Radzieckiemu. Kulturalnie uzależniono kraje satelickie od Moskwy m.in. przez działalność licznych przymusowych towarzystw przyjaźni z ZSRR. Rzecz jasna cały czas postępowała integracja na szczeblu ideologicznym, oparta na doktrynie marksizmu-leninizmu i dyktaturze proletariatu. Należy tu wspomnieć o pozytywnych aspektach procesów integracyjnych, które zachodziły w bloku wschodnim. Mowa RWPG - Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej.
3
125
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
m.in. o otwarciu granic między poszczególnymi krajami socjalistycznymi (Polska a NRD, Polska a CSRS), które znacznie przyspieszyło procesy integracyjne w ujęciu mikrospołecznym, stając się okazją do zawierania nowych związków, przyjaźni, kontaktów etc. Ułatwiło to znacznie przełamywanie wzajemnych barier i uprzedzeń pomiędzy narodami, stając się płaszczyzną do ich dalszej współpracy w przyszłości. Upadek muru berlińskiego spowodował upadek świata dwubiegunowego. Tym samym w bloku wschodnim rozpoczęły się najpierw procesy dezintegracyjne, dotyczące zarówno struktur formalnych, łączących poszczególne kraje ze wschodnią metropolią, jak i samych państw. W 1991 roku ostatecznie rozpadł się Związek Radziecki, rozsypując na mapie kilkanaście nowych państw: Rosję, Ukrainę, Białoruś, Litwę, Łotwę, Estonię, Mołdawię, Uzbekistan, Kazachstan, Tadżykistan, Kirgistan, Turkmenistan, Armenię, Gruzję i Azerbejdżan. Razem z imperium runęły też jego struktury związane z krajami Europy Środkowej: Układ Warszawski oraz RWPG. W ten sposób w Europie Środkowej utworzyła się swoista próżnia geopolityczna i państwa te musiały szybko zadecydować, w którym kierunku skierować swoje dążenia integracyjne. W zasadzie co do tego panowała zgodność, kraje postkomunistyczne były bowiem oczarowane zachodnim standardem życia, a struktury NATO i Wspólnoty Europejskiej wydawały się gwarantem bezpieczeństwa. Tym samym rozpoczął się długi i żmudny proces integracji Polski, Czechosłowacji, Węgier, Rumunii i Bułgarii ze strukturami zachodnimi. Atmosfera wolności spowodowała także dążenia dezintegracyjne pośród Czechów i Słowaków, co zaowocowało rozpadem Czechosłowacji 1 126
Procesy integracyjne i dezintegracyjne w Europie
stycznia 1993 roku. Podobny proces nastąpił również na Bałkanach. Narody Jugosławii były zbyt zmęczone supremacją Serbów i postanowiły ubiegać się o niepodległość. Najpierw deklaracje niepodległości ogłosiły Słowenia i Chorwacja. Niestety Serbowie nie chcieli pogodzić się z tymi dążeniami, wprowadzili więc wojska w obronie granic Jugosławii. Doszły do tego animozje na tle religijnym i lokalne separatyzmy, co doprowadziło do kilkuletniej wojny domowej, zakończonej w 1995 roku uznaniem przez świat kilku nowych republik powstałych na gruzach Jugosławii: Bośni i Hercegowiny, Chorwacji, Słowenii, Macedonii i tzw. nowej Jugosławii. Ta ostatnia również nie okazała się stałym podmiotem, gdyż w dalszych latach wyodrębniły się z niej Serbia, Czarnogóra i Kosowo, grzebiąc ostatecznie imperialne plany Serbów. Zachód po upadku komunistycznych adwersarzy na wschodzie przyspieszył swoje procesy integracyjne. W kontekście państwowym dotyczyło to jedynie Niemiec, gdyż po układach 2 + 4 RFN jako w pełni suwerenny podmiot mógł wreszcie przyłączyć do siebie biedniejszego braciszka zza „żelaznej kurtyny” – NRD, tworząc kolejny raz w historii zjednoczone Niemcy. Wspólnota Europejska funkcjonująca na bazie EWG weszła zaś w kolejną fazę, utworzono bowiem Unię celną po traktacie z Maastricht w 1993 roku. W ten sposób integracja weszła w kolejny etap, w którym bardziej realne stało się wprowadzenie wspólnej waluty, otwarcie wszystkich granic dla handlu i ruchu turystycznego oraz w dalszej perspektywie wspólnej konstytucji. W Brukseli obradował Parlament Europejski, którego decyzje stawały się coraz bardziej wiążące dla poszczególnych państw. Pojawiła się też możliwość przyłączenia krajów postkomunistycznych. Dlatego 127
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
UE przyspieszyła procesy integracyjne z Polską, Węgrami, Czechami i Słowacją. Zaowocowało to przyłączeniem tych krajów 1 maja 2004 roku do wspólnoty. W dalszej kolejności przyłączono Rumunię, Bułgarię oraz kraje bałtyckie. Niestety integracja stanęła w martwym punkcie przez negatywne wyniki referendów w poszczególnych państwach unijnych dotyczących uchwalenia jednolitej konstytucji europejskiej. Okazało się tym samym, że stopień integracji zatrzymał się na wprowadzeniu jednolitej, wspólnej waluty euro oraz rozszerzeniu tzw. strefy Schengen, czyli bezpaszportowego i pozbawionego kontroli granicznej ruchu turystyczno-handlowego. Przechodząc do podsumowania, spróbujmy ocenić, czy w Europie XX wieku zadziałały procesy integracyjne czy dezintegracyjne. Odpowiedź jest niezwykle trudna, gdyż w zasadzie w każdym dziesięcioleciu występowały i jedne i drugie, wzajemnie się przeplatając. Unia Europejska, ostateczne stadium procesów integracyjnych, paradoksalnie wspierała również te drugie, gdyż promowała euroregiony (a nie państwa narodowe) oraz separatyzmy (uznanie Kosowa). W ten sposób dochodzimy do wniosku, że procesy, o których mowa przeplatają się i mogą istnieć obok siebie, niczym dwa bieguny pola elektromagnetycznego, aby równoważąc się, tworzyć optymalną dla społeczeństwa i polityków strukturę społeczno-polityczną Europy.
128
Procesy integracyjne i dezintegracyjne w Europie
Fot 9. Ukoronowaniem procesów integracyjnych w Europie po II wojnie światowej jest Unia Europejska.
Źródło: http://www.dvdmax.pl/na-zachodzie-bez-zmian-dvd-przecena,art90348
129
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Zakończenie
Analizując pędzące stulecie, jakim niewątpliwie był wiek XX, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że koło historii niezwykle przyspieszyło swój bieg. Jeśli w XIX wieku, czy wcześniej, dziadek porównywał świat otaczający jego wnuka do krajobrazu własnej młodości, nie doznawał wielkiego szoku. W minionym wieku było wręcz odwrotnie. Dobrze oddaje to scena filmu science-fiction Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie, kiedy to zamrożony w latach 40. żołnierz budzi się po ponad pół wieku i wybiega na ulice Nowego Jorku. Zagęszczenie drapaczy chmur, liczba i wygląd pojazdów poraża go, a przecież na osi dziejów wskazówka ledwo się przemieściła. Kolejna refleksja jaka nasuwa się sama to niespodziewane odwrócenie kierunku ludzkiej ekspansji. Kiedy zniknęła już ziemia niczyja, człowiek zatknął chorągiewkę na Mount Everest, położył się w batyskafie w Rowie Mariańskim, a nawet przespacerował po naturalnym satelicie Ziemi, rozpoczął więc eksploracje niejako do wewnątrz. Rozbito atom, zbadano struktury subkomórkowe, a nanotechnologia umożliwiła przemierzanie wirtualnych obsza-
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
rów kreowanych przez układy scalone. Człowiek stworzył nową rzeczywistość, która wkrótce pochłonęła go poprzez ekranu jego komputera, a później wyświetlacza telefonu komórkowego. Przemierzanie nanometrów bardziej pochłonęło jego jestestwo aniżeli ponowne przebywanie odkrytych już lądów. Fukuyama czy Huntington, zdaje się pytać zagubiony historiozof? Marks czy Smith, wtóruje mu ekonom społeczny. Czy dochodzimy do końca swych dziejów, czy mają one jakiś sens? Czy niczym starożytni Grecy możemy powiedzieć, że zataczamy kolejne koło w dziejach świata? Minione stulecie wciąż nie dało nam odpowiedzi na te pytania. Na pewno jednak było ono przełomowe w dziejach ludzkości, niczym renesans czy oświecenie. Człowiek kolejny raz uwierzył w siebie, osiągnął kolejne, zdawałoby się nieosiągalne granice, a nawet je przekroczył. „Czy aby jednak nie za bardzo...?”, szepnąłby Zeitgeist do ucha tego śmiałka.
Literatura
Camus A., Notatniki 1935-1959, wybór, przekł. i objaśnienia J. Guze, Warszawa 1994. Czerwiec 1976. Spory i refleksje po 25 latach, red. P. Sasanka, R. Spałek, Warszawa 2003. Czerwiec 1976 w materiałach archiwalnych, wybór, wstęp i oprac. J. Eisler, Warszawa 2001. Domosławski A., Kapusciński. Non-fiction, Warszawa 2010. Fenomenologia, red. J. Machnacz, Kraków 1990. Gadacz T., Historia filozofii XX wieku. Nurty, t. 2: Neokantyzm, filozofia egzystencji, filozofia dialogu, Kraków 2009. Gwizdalanka D., Historia muzyki 4. Podręcznik dla szkół muzycznych, Kraków 2011. Jaspers K., Filozofia egzystencji. Wybór pism, wybór S. Tyrowicz, wstęp H. Saner, posłowie D. Lachowska, przekł. D. Lachowska, A. Wołkowicz, Warszawa 1990. Jazdon M., Dokumenty Kieślowskiego, Poznań 2002. Kisielewski S., Dzienniki, Warszawa 2001. Kosiński K., Historia pijaństwa w czasach PRL. Poli-
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
tyka, obyczaje, szara strefa, patologie, Warszawa 2008. Leider E.W., Filmowy kochanek. Życie i śmierć Rudolfa Valentino, Warszawa 2005. Lubelski T., Historia kina polskiego. Twórcy, filmy, konteksty, Katowice-Chorzów 2009. Minkner K., O filmach politycznych. Między polityką, politycznością i ideologią, Warszawa 2012. Neider J., Transport w handlu międzynarodowym, Gdańsk 2006. Niccoli R., Historia lotnictwa. Od maszyny latającej Leonarda da Vinci do podboju Kosmosu, wyd. 2, Warszawa 2010. Olszewski P., Polityka państw ententy wobec Zakaukazia w latach 1918-1921, Piotrków Trybunalski 2001. Pipes R., Rewolucja rosyjska, przekł. T. Szafar, Warszawa 2006. Piskozub A., Czasoprzestrzeń transportowa, Toruń 2003. Płażewski J., Historia filmu dla każdego, Warszawa 1977. Sartre J.-P., Egzystencjalizm jest humanizmem, przeł. J. Krajewski, Warszawa 1998. Sasanka P., Czerwiec 1976. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 2006. Stańczak-Wiślicz K., Perkowski P., Zmiany w gospodarstwie domowym okresu PRL, [w:] Kobieta w gospodarstwie domowym. Ziemie polskie na tle porównawczym, red. K. Sierakowska, G. Wyder, Zielona Góra 2012. Żarnowski J., Społeczeństwa XX wieku, Wrocław 1999.
Wykaz ważniejszych skrótów
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Spis map
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Spis ilustracji
Fot 1. Fot 2. Fot 3. Fot 4. Fot 5. Fot 6. Fot 7. Fot 8. Fot 9.
23 38 50 62 74 98 110 118 129
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Spis tabel
Tab 1.
12
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Indeks osobowy
Adler Alfred Allegret Ives Anders Władysław Arendt Hannah Austin John L. Ausustyn Aureliusz Autant-Lar Claude Bareja Stanisław Becker Jacques Bellucci Monica Bergman Ingmar Bergman Ingrid Bogart Hymphrey Bolivar Simon Bratny Roman Baryka Cezary Brown James Bukowski Charles Bultović Miodrag
Bułhakow Michaił Buñuel Luis Burgess Anthony Camus Albert Carter Nick Castro Fidel Chaplin Charlie Charles Ray Chomsky Noam Christiane-Jaque Christie Al Chrystus Jezus Clement Rene Cortés Hernán Costa-Gavras (Konstantinos Gavras) Crosland Alan Curie-Skłodowska Maria Curtiz Michael
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Dali Salvador Dante Alighieri De Beavoir Simon De Mille Cecil Dean James Dellanoy Jean Delluc Lois Delon Alain Derrida Jacques Dickens Charles Dietrich Marlena Domosławski Artur Dostojewski Fiodor Dyke William V. Dylan Bob Eisenstein Siergiej Eisler Jerzy Einstein Albert Engels Friedrich Falkowska Janina Fellini Federico Ferreri Marco Feullade Lois Fichte Jochann Gottlieb Fiedler Arkady Fleming Victor Foucault Michel Fogg Mieczysław Francisco Franco 144
Freud Zygmunt Fromm Erich Fukuyama Francis Gadacz Tadeusz Gandhi Mahatma Gierek Edward Gilson Étienne Henry Gion Christian Godard Jean-Luc Goethe Johann Wolfgang Gombrowicz Witold Grass Günter Groom Winston Guardini Romano Gwizdalanka Danuta Hammond Laurens Hegel Friedrich Heidegger Martin Heller Joseph Hemingway Ernest Hendrix Jimi Herling-Grudziński taw Himilsbach Jan Hitchcock Alfred Hitler Adolf Hłasko Marek Ha Chi Minh Horsley David Huntington Samuel
Gus-
Indeks osobowy
Husserl Edmund Ince Thomas Jackson Michael Janda Krystyna Jarre Jean Michel Jaspers Karl Jazdon Mikołaj Joplin Janis Jung Carl Kai Hermann Kamitz Marin Kapitan Ameryka Kay Ulisses Kieślowski Krzysztof Kilar Wojciech King Martin Luther Konwicki Tadeusz Kosiński Krzysztof Kisielewski Stefan Kubrick Stanley Kurosawa Akiro Lean David Leider Emily W. Lenin Włodzimierz Lenin Włodzimierz Llosa Mario Vargas Loren Sofia Lorentz Michał
Lubelski Tadeusz Ludwik XV Lumière bracia (August Marie Louis i Louis Jean) Lynch David Machnacz Jerzy Madonna (Madonna Louise Ciccone) Malcolm X (Malcolm Little) Mandela Nelson Marcel Gabriel Marechal Joseph Maritain Jacques Marks Karol Marques Gabriel Mastroianni Marcello Melis George Menzel Jiří Merleau-Ponty Maurice Mikołajska Halina Miłosz Czesław Minkner Kamil Mirchell Margaret Monroe Merlin Morrison Jim Mountbatten Louis Mussolini Benito Naser Gamal Abdel Nejder Janusz 145
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Niblo Fred Niccoli Riccardo Nietsche Friedrich Nowakowski Marek Olivier Lawrence Olszewski Paweł Orwell George Osbourne Ozzy Pasolini Pier Paolo Pasternak Borys Penderecki Krzysztof Perkowski Piotr Piath Edith Picasso Pablo Pickford Mary Pipes Richard Piskozub Andrzej Pizarro Francisco Płażewski Jerzy Popper Karl Presley Elvis Prince (������������������ Prince Rogers Nelson) Przywara Erich Remarque Erich M. Resnais Alain Ribbentrop Joachim Mołotow Wiaczesław Rieck Horst 146
Riefenstahl Leni Ronald Regan Russell Bertrand Saddam Husajn Saint-Exupéry Marie JeanBaptiste Roger de Sartre Jean Paul Sasanka Paweł Schiller Friedrich Shaw Bernard Sierakowska Katarzyna Sinatra Frank Smith Adam Sołżenicyn Aleksander Spałek Robert Stalin Józef Stańczak-Wiślicz K Steinbeck John Sukarno (Bung Karno) Szekspir William Tarkowski Andriej Tito Josip Broz Tomasz z Akwinu Tournier Michel Turner Tina Tyrmand Leopold Valentino Rudolf Vangelis (Ewangelos Odiseas Papatanasiu)
Indeks osobowy
Visconti Luchino Vonnegut Kurt Wajda Andrzej Welles Orson White Hiden Wittgenstein Ludwik Wright Bracia (Orville i Wilbur) Wyder Grażyna Zanussi Krzysztof Zukor Adolf Żarnowski Jan Żeromski Stefan
147
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Indeks geograficzny
Abisynia, patrz Etiopia Afganistan, Afryka, Afryka Południowa, Alaska, Albania, Algieria, Ameryka, Ameryka Łacińska, Ameryka Południowa, Amur (rz.), Angola, Apallachy, Arabia, arabskie terytoria, Armenia, Austo-Węgry, Australia Austria Azerbejdżan,
Azja Azja Południowo-Wschodnia Baku, Bałkany, bałtyckie kraje Bandug, Belgia, Beneluksu kraje, Besarabia, Białoruś, Borneo, Bośnia i Hercegowina, Bruksela, Bułgaria, Chicago, Chiny, Chorwacja,
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Cuszima, Czarnogóra, Czarny Ląd, patrz Afryka Czechosłowacja Czechy, Dania, Dien Bien Phu, Dniepr (rz.), Drezno, Egipt, Estonia, Etiopia, Europa, Europa Środkowa, Europa Zachodnia, Finlandia, Francja, Gdynia, Grecja, Gruzja, Guernica, Hiszpania, Holandia, Hollywood (Los Angeles), Hong-Kong, Iberyjski Płw., 150
Imperium Osmańskie, imperium radzieckie, patrz ZSRR Indie, Indie Brytyjskie, Indie Holenderskie, patrz Indonezja Indochiny, Indochiński Płw., Indonezja, Irak, Irlandia, Islandia, Izrael, Jamajka, Japonia, Jawa, Jugosławia, Kambodża, Kanada, Karaibskie Morze, Karaiby, Kaukaz, Kazachstan, Kirgistan, Korea, Korea Południowa, Kosowo, Kuba,
Indeks geograficzny
La Manche Kanał, Laos, Litwa, Liverpool, Londyn, Los Angeles, Lozanna, Łaba (rz.), Łotwa, Maastricht, Macedonia, Makau, Malezja, Mandżuria, Mariański Rów, Mołdawia, Moskwa, Mount Everest, Niemcy, Niemieckie Cesarstwo, niezaangażowane państwa, Nowy Jork, Nowy Orlean, Nowy Świat, Niemiecka Republika Demokratyczna (NRD) patrz Niemcy Ocean Atlantycki,
Ocean Spokojny, Oran, Oświęcim, Pakistan, Państwo Środka, patrz Chiny Paryż, Polska, Port Artur, Portugalia, Racibórz, Republika Federalna Niemiec (RFN), patrz Niemcy Rio Grande (rz.), Rosja, Republika Południowej Afryki (RPA), Ruanda, Rumunia, Rzesza III, patrz Niemcy Serbia, Sevres Serbów Chorwatów i Słoweńców Królestwo (SHS), patrz Jugosławia Skandynawia Słowacja Słowenia Soho (Londyn) 151
Pędzące stulecie Wykłady z historii XX wieku
Sorbona (Paryż) Stany Zjednoczone Ameryki (USA) Sueski Kanał, Sumatra, Tadżykistan, Tamiza (rz.) Tokio trzeciego świata kraje Turcja Turkmenistan, Ukraina, Uzbekistan, Warszawa, Wenecja, Węgry, Wielka Brytania, Wietnam, Włochy, Wood Stock, Wschód, Wschód Bliski, Wschód Daleki, World Trade Center (WTC) (Nowy Jork) Ypres, Zachód,
Zachód Dziki, Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR)
Spis treści
Wprowadzenie I. Transport, komunikacja i telekomunikacja II. Rasizm i dekolonizacja III. Równouprawnienie płci IV. Wojny i rewolucje V. Koncepcje filozoficzne XX wieku VI. Kinematografia i film w XX wieku VII. Historia muzyki w XX wieku VIII. Konteksty historyczne w iteraturze współczesnej IX. Procesy integracyjne i dezintegracyjne w Europie Zakończenie Literatura Wykaz ważniejszych skrótów Spis map Spis ilustracji Spis tabel Indeks osobowy Indeks geograficzny
3 5 25 39 51 63 75 99 111 119 131 133 135 137 139 141 143 149