11 minute read
Pet wellness – trend przyszłości w zoologii?
PET WELLNESS
Trend przyszłości w zoologii?
Advertisement
Troska o maksymalny dobrostan domowych pupili była jednym z najważniejszych trendów widocznych podczas targów Interzoo 2022. Wszystko wskazuje na to, że będzie on jednym z głównych kierunków wytyczających rozwój zoologii w najbliższych latach. Dla sklepów zoologicznych to doskonała wiadomość, bowiem filozofia ta pozwala na znaczące zwiększenie zysków ze sprzedaży poprzez zaproponowanie klientom wielu dodatkowych produktów dla ich zwierzaków. I trzeba tylko wiedzieć, jak się za to umiejętnie zabrać...
Zaczęło się od humanizacji...
Trend pet wellness w największym skrócie polega na optymalnym zapewnieniu zwierzęciu wszystkich jego potrzeb w zakresie prawidłowego żywienia, behawiorystyki i zdrowia. Wywodzi się on z innego trendu – humanizacji zwierząt, który kształtuje oblicze branży zoologicznej od ponad trzech dziesięcioleci. Humanizacja polega na „uczłowieczaniu” zwierzęcia, a więc traktowaniu go jako pełnoprawnego członka rodziny. Trend ten bardzo korzystnie wpłynął na rozwój branży zoologicznej, pozwolił bowiem na znaczne zwiększenie obrotów poprzez wprowadzenie do sprzedaży wielu dodatkowych produktów, a nawet całych ich gałęzi. Opiekunowie chętnie wydawali dodatkowe pieniądze na swoich pupili. Nie sposób jednak zauważyć, że czynili to głównie po to, aby... zaspokoić swoje własne potrzeby w zakresie zatroszczenia się o ukochanego zwierzaka. Typowymi atrybutami tego trendu były produkty analogiczne do tych przeznaczonych dla ludzi, a więc na przykład pozbawione funkcji praktycznych ubrania (a raczej przebrania) dla zwierząt, biżuteria dla psów, lakiery do pazurków, a także „wymyślne” produkty spożywcze, takie jak specjalne piwo, czekolada czy nawet herbata dla czworonogów. Na topie były też ekskluzywne produkty dla zwierząt, takie jak choćby kosztowne obroże, smycze, legowiska. Trend nadal jest bardzo silnie widoczny, jednak z biegiem czasu coraz więcej opiekunów zwierząt zaczęło traktować go – zwłaszcza w jego najbardziej ekstremalnej wersji – z lekkim przymrużeniem oka, stając się coraz bardziej odpornymi na różnego rodzaju kolejne nowości wymyślane przez producentów.
Respektowanie potrzeb zwierząt
Ponieważ natura (w tym również natura biznesu) nie znosi próżni, siłą rzeczy na rynku pojawić musiał się nowy trend mający zastąpić wspomnianą humanizację zwierząt czy też raczej ją wspomóc. Znakiem naszych czasów jest rosnąca wiedza opiekunów zwierząt. Coraz chętniej edukują się oni w zakresie prawdziwych potrzeb swoich pupili i dokładają starań, aby jak najpełniej je zaspokajać. Stąd właśnie pojawił się trend pet wellness. Coraz więcej psich i kocich „rodziców” zaczyna rozumieć, że ważniejsze niż zaspokojenie własnego ego poprzez kupowanie dla zwierzęcia (a właściwie dla siebie) kosztownych gadżetów jest takie skonfigurowanie diety i innych produktów dla pupila, aby jak najpełniej odpowiadały one jego naturalnym wymaganiom. Tendencje te błyskawicznie zauważyli wiodący producenci artykułów dla zwierząt i natychmiast tak skonfigurowali swoją ofertę, aby wyszła ona im naprzeciw.
Trend pet wellness w praktyce
Na czym polega trend pet wellness w praktyce i jakie są jego przejawy? Z łatwością można było dostrzec je, spacerując wśród stoisk producentów i dystrybutorów podczas ostatnich targów InterZoo 2022. Oto niektóre z nich. • Postępująca specjalizacja produktów – zjawisko to jest widoczne szczególnie w zakresie karm i kosmetyków dla zwierząt, choć nie tylko. Jeszcze przed 20–30 laty półki karm oferowanych przez poszczególnych producentów były znacząco krótsze niż obecnie. Produkty dostępne na rynku konfigurowano tak, aby były one kompatybilne z możliwie szerokimi grupami zwierząt, co pozwalało na ograniczenie kosztów produkcji i logistyki związanej z ich dystrybucją. Obecnie to jednak odległa przeszłość. W tej chwili wiodący producenci oferują nawet po kilkadziesiąt różnych rodzajów karm dedykowanych pod kątem rozmiaru, wieku, szczególnych wymagań, masy ciała, przypadłości zdrowotnych pupila itd. Podobnie rzecz ma się w przypadku kosmetyków dla zwierząt – możemy kupić produkty dedykowane dla psów czy kotów o poszczególnym kolorze sierści, jej długości i strukturze. Ba, niektórzy producenci posuwają się już nawet do oferowania karm i kosmetyków dedykowanych stricte dla konkretnych ras (choć większość specjalistów przyznaje, że w postępowaniu takim jest więcej marketingu niż realizacji rzeczywistych specyficznych potrzeb danej rasy). Dzięki temu troskliwy opiekun zwierzęcia ma szansę dobrać produkt optymalnie skonfigurowany do wymagań jego pupila, zwłaszcza jeżeli skonsultuje się wcześniej z doświadczonym lekarzem weterynarii, dietetykiem zwierzęcym lub groomerem. Zjawisko to jest korzystne dla sklepów zoologicznych, ponieważ wysoko wyspecjalizowane produkty na ogół są znacząco droższe od tych bardziej ogólnych i umożliwiają lepszy zarobek. Z drugiej jednak strony, ich wprowadzenie do obrotu wiąże się z koniecznością wydłużenia półek sklepów i zwiększenia liczby oferowanego asortymentu. Postępująca specjalizacja na rynku produktów żywieniowych i kosmetycznych wymusza też na pracownikach sklepu posiadanie odpowiedniej wiedzy, niezbędnej do właściwego doradzenia klientowi, który waha się w wyborze odpowiedniego produktu. Jest to jednak warunek niezbędny dla prowadzenia skutecznej sprzedaży i budowania wizerunku profesjonalnego i specjalistycznego sklepu zoologicznego. • Potrzeby behawioralne – kolejnym przejawem trendu pet wellness jest respektowanie naturalnych potrzeb behawioralnych zwierząt. Przykładem są tutaj chociażby nowoczesne klatki, terraria i akwaria oferowane dla zwierząt domowych. Powszechne przed jedną czy dwiema dekadami mikroskopijne pomieszczenia dla chomików czy świnek morskich dawno odeszły już w zapomnienie. Obecnie wiodący producenci ściśle przestrzegają zaleceń specjalistów odnośnie do minimalnych wymagań tego typu produktów. Nikogo nie dziwi, więc już 120- czy nawet 150-centymetrowej długości klatka dla chomika albo dwumetrowa klatka przeznaczona dla świnki morskiej czy królika. To samo dotyczy wyposażenia klatek czy innych pomieszczeń dla zwierząt – jest ono ściśle skorelowane z najnowszymi trendami behawioralnymi i opracowywane we współpracy z doświadczonymi specjalistami. W rezultacie obecnie opiekun chomika, świnki morskiej, królika, gadów terrariowych czy ryb akwariowych z łatwością znajdzie produkt idealnie dopasowany do potrzeb wybranego przez siebie pupila. Zjawisko to jest też bardzo silnie widoczne na rynku obroży, szelek, smyczy i innych akcesoriów dla psów. Obecnie są one opracowywane w taki sposób, aby korespondowały z naturalnymi sposobami zachowania pupila, nie ograniczały jego ruchów i zapewniały mu jak największy komfort podczas spacerów. Kolejnym przykładem są produkty do wzbogacania środowiska kota, takie jak różnorodne półki, liny do wspinaczki, wielopoziomowe drapaki itp. mające zapewnić zwierzęciu możliwość eksplorowania pomieszczenia w trzech wymiarach (zdaniem specjalistów jest to niezwykle korzystne dla kota, niweluje jego różnego rodzaju problemy behawioralne i zdrowotne oraz ułatwia pogodzenie ze sobą w domu dwóch lub więcej kotów, co często stanowi spore wyzwanie dla opiekuna). Z drugiej strony, z oferty producentów sukcesywnie znikają produkty uznawane przez opiekunów zwierząt za niehumanitarne lub niewłaściwe, takie jak chociażby kolczatki dla psów, „kule spacerowe” dla chomików czy kuliste akwaria. • Starannie dobrane składniki – trend pet wellness wyraża się również w doborze składników użytych do produkcji karm, kosmetyków, a także różnorodnych akcesoriów
Sprzedaż wysoko wyspecjalizowanych artykułów jest odpowiedzią na problemy tych sklepów zoologicznych, które bezskutecznie usiłują walczyć ze sklepami sieciowymi oraz z konkurencją ze strony innych kanałów sprzedaży. Wymaga ona bowiem czegoś, czym te kanały nie dysponują – zaawansowanej wiedzy, sprzedawcy i umiejętności udzielenia klientowi rady i pomocy w doborze optymalnego rozwiązania dla jego pupila.
dla zwierząt. Producenci, doskonale zdając sobie sprawę z tego, że współczesny opiekun świadomy potrzeb zwierzęcia dokładnie analizuje skład danego produktu, prześcigają się w zachwalaniu komponentów, które go tworzą. Do typowych chwytów marketingowych należą określenia w stylu „human grade”, „od sprawdzonych dostawców”, „od zaprzyjaźnionych farmerów” itp. Mają one sugerować nabywcy, że produkt jest możliwie wysokiej jakości i w stu procentach spełni wymagania nawet najbardziej wymagającego pupila. • Zabawki funkcjonalne – to kolejny przejaw trendu pet wellness. Jeszcze niedawno ta grupa produktów była zarezerwowana w zasadzie głównie dla psów i kotów. Obecnie w ofercie producentów można znaleźć zabawki dedykowane dla niemal wszystkich zwierząt domowych, począwszy od wspomnianych psów i kotów, poprzez króliki i gryzonie, na ptakach ozdobnych skończywszy. Co więcej, zabawki te konstruowane są w taki sposób, aby jak najszerzej spełniały różnorodne funkcje mające na celu utrzymanie zwierzęcia w prawidłowym zdrowiu fizycznym i psychicznym. Jako przykład wymienić można interaktywne zabawki dla psów i kotów mające absorbować zwierzę i ograniczać jego znudzenie, podczas gdy pozostaje samo w domu bez opieki. Współczesne zabawki mają też stymulować zwierzęta domowe do aktywności, aby przeciwdziałać nadwadze i związanymi z nią problemami zdrowotnym. Mają wreszcie dbać o rozwój intelektualny zwierząt, zapewniając im jednocześnie edukację. • Cyfryzacja – do opieki nad zwierzętami domowymi wkracza też coraz częściej cyfryzacja i tak zwany „internet rzeczy”, czyli sterowanie różnymi urządzeniami za pomocą aplikacji mobilnych. Jak wiadomo, w obsłudze zwierzęcia często najbardziej awaryjnym elementem jest jego opiekun. Aby więc ograniczyć możliwość pomyłki czynnika ludzkiego, aplikacje mobilne sterują coraz częściej urządzeniami w akwariach i terrariach, karmnikami czy poidłami dla psów i kotów oraz wieloma innymi akcesoriami. Należy przypuszczać, że trend ten będzie się rozwijać i jest on również jednym z przejawów tendencji do zapewnienia domowym pupilom jak najlepszego dobrostanu.
Co to oznacza dla branży?
Wszystko wskazuje na to, że trend pet wellness nie jest przemijającą modą, ale będzie on kształtować oblicze branży zoologicznej w najbliższych dziesięcioleciach. To doskonała wiadomość dla wszystkich właścicieli sklepów zoologicznych. Podobnie jak trend do humanizacji zwierząt umożliwia on bowiem znaczące zwiększenie obrotów każdego sklepu poprzez zaoferowanie jego klientom produktów optymalnie dobranych do potrzeb ich pupili, a jednocześnie zapewniających sklepowi lepsze zyski. Sprzedaż wysoko wyspecjalizowanych artykułów jest bowiem odpowiedzią na problemy tych sklepów zoologicznych, które bezskutecznie usiłują walczyć ze sklepami sieciowymi oraz z konkurencją ze strony innych kanałów sprzedaży, takich jak supermarkety, dyskonty czy sklepy spożywcze, również oferujące produkty dla zwierząt. Wymaga ona bowiem czegoś, czym te kanały nie dysponują – zaawansowanej wiedzy, sprzedawcy i umiejętności udzielenia klientowi rady i pomocy w doborze optymalnego rozwiązania dla jego pupila. To zresztą już się dzieje. Jeżeli przeanalizujemy raporty międzynarodowych agencji badających obroty branży zoologicznej w wysoko rozwiniętych krajach Europy, zauważymy, że w ostatnich latach w tamtejszych tradycyjnych sklepach zoologicznych wzrosła znacząco wartość sprzedawanych karm dla zwierząt przy jednoczesnym spadku ich wolumenu, a więc liczby sprzedawanych ton. Oznacza to, ni mniej, ni więcej, wyspecjalizowanie się w sprzedaży droższych produktów niedostępnych w innych kanałach sprzedaży. Według najnowszych prognoz agencji Euromonitor International wzrost wartości branży zoologicznej w Polsce będzie się utrzymywał w ciągu najbliższych lat na poziomie co najmniej 4–5% rocznie. Jednym z czynników, który to zapewni, będzie właśnie trend pet wellness, który umożliwi specjalistycznym sklepom zoologicznym nie tylko efektywną sprzedaż droższych produktów, ale lecz także zwiększenie liczby lojalnych klientów i skuteczne konkurowanie z innymi graczami na rynku.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY Top 5
sprawdzonych sposobów na psiego niejadka
Pies po raz kolejny odwraca się ostentacyjnie od oferowanego mu pokarmu, a opiekun z rozżaleniem decyduje się na zakup następnej paczki karmy z nadzieją, że akurat ta w końcu przekona do siebie czworonoga. Wielokrotnie można zetknąć się z opinią, że dany pies jest niezwykle wybredny i „kręci nosem” na serwowane mu posiłki. Co można doradzić zatroskanemu opiekunowi i w jaki sposób polecić mu właściwą drogę działania? „Zawsze mu smakowało, a teraz nie chce!”
W pierwszej kolejności zawsze należy wykluczyć problemy zdrowotne. Jeśli do tej pory pies pałaszował ze smakiem oferowaną mu karmę, a teraz stanowczo odmawia spożywania posiłków, należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem weterynarii. Niechęć może być objawem wielu poważnych chorób związanych m.in. z pasożytami, utkwieniem ciał obcych w układzie pokarmowym, problemów z zębami i stanami zapalnymi jamy ustnej. Również pojawienie się nagłych zmian w życiu zwierzęcia (przeprowadzka, przybycie nowego członka rodziny bądź utrata innego) może wpłynąć na chęć spożywania pokarmu. Dodatkowym kryterium wpływającym na zmianę apetytu jest także etap życia psa. Zaawansowany wiek często łączy się nie tylko z demencją, ale przede wszystkim z osłabieniem węchu. Ten zmysł odgrywa kluczową rolę przy wybieraniu konkretnego pokarmu i oczywiście jego spożywaniu.
Jak postępować z niejadkiem?
Harmonogram posiłków
Podawanie posiłków o stałych porach, zawsze w tym samym miejscu i pozostawianie ich na określony czas (średnio 15-20 minut) to jedna z najważniejszych porad, które są w stanie w znaczący sposób wpłynąć na ustabilizowa-nie psiego apetytu. Warto unikać pozosta-wiania pokarmu w misce na cały dzień.
Ograniczenie przekąsek
1 2 Zmniejszenie ilości smakołyków i dokarmiania psa między posiłkami na pewno okaże się pomocne. Niekontrolowana ilość przekąsek może nierzadko przewyższać dzienną dawkę karmy i nieść ze sobą zbyt dużą liczbę kalorii. Dodatkowo często są one bardziej atrakcyjne dla psa, przez co dodatkowo zniechęcają do pobierania podstawowego pokarmu.
Zadbanie o atrakcyjność
3Oferowanie części posiłków w formie zabawy, np. przy użyciu lick mat, mat węchowych, interaktywnych zabawek lub nagród na spacerach poprawi atrakcyjności karmy. Nie można jednak zapominać o całkowitym wyeliminowaniu miski, aby nie zniechęcić psa do pobierania z niej pokarmu.
Zaproponowanie atrakcyjnej
5karmy Przyczyną grymaszenia może być również mało smakowita karma, która po prostu nie przypadła do gustu zwierzęciu. Skład posiłku ma w tym zakresie niebagatelny wpływ na smak. Pies należy do zwierząt mięsożernych i posiłki obfitujące w zboża nie będą dla niego atrakcyjne. Warto więc rozejrzeć się za karmą, która zawiera odpowiednią ilość mięsa poddanego prawidłowej obróbce. Zapewni ona kuszący smak i zapach!
Zwiększenie aktywności
4fizycznej Aktywny fizycznie pies będzie chętniej interesował się pokarmem. Jeśli na co dzień pies nie ma zapewnionej odpowiedniej dawki ruchu, to przede wszystkim nie będzie miał jak spalić serwowanych w posiłkach kalorii. Dodatkowo nadmierne leniuchowanie nie wpływa pozytywnie na działanie układu pokarmowego.
Postaw na świeżość i smakowitość z Carnilove True Fresh!
Oryginalny sposób przygotowania karmy Carnilove True Fresh opiera się na wykorzystaniu wyłącznie świeżego mięsa, którego aż 600 g przypada na 1 kg gotowej karmy! Wysokiej jakości składniki są pozyskiwane od lokalnych i sprawdzonych dostawców. Receptury cechują się kompletnym brakiem zawartości zbóż i uzupełnieniem ciekawymi dodatkami. Wśród nich na uwagę zasługuje np. białko lemna, spirulina oraz rokitnik.
W listopadzie 2021r. Carnilove True Fresh została poddana testom smakowitości. Przeprowadził je niemiecki instytut badawczy SAW Marktforschung, mający blisko 20-letnie doświadczenie w prowadzeniu badań produktów dla zwierząt. Efekty okazały się zdumiewające, Carnilove True Fresh uzyskał najlepszy wynik w historii SAW Marktforschung. Przez blisko dwie dekady nie było karmy, która byłaby bardziej smakowita!
Jeśli pies należy do grupy wyjątkowych niejadków, to na pewno warto podawać mu karmę, której nie musi spożywać w dużych ilościach. Zdecydowanie łatwiej zachęcić psa do zjedzenia małej i wysokostrawnej porcji, w której znajdzie się odpowiednia koncentracja niezbędnych składników. Poszczególne dawki karmy Carnilove True Fresh są naprawdę niewielkie, a strawność karmy jest na poziomie 95%!