5 minute read
Uczyć się wiary żyć w wierze
Matka i Dzieciątko
Wiara, rozum i miłość prowadzą nas do uznania godności życia ludzkiego i towarzyszenia w trudnościach młodym matkom i kobietom spodziewającym się dziecka Najwyższy Kapelan Arcybiskup William E. Lori
PRZEZ CAŁY okres Bożego Narodzenia, i nie tylko, możemy oglądać wiele pięknych obrazów przedstawiających Maryję trzymającą Dzieciątko Jezus. Myślę tu na przykład o ikonie Matki Bożej Czułej czy 600-letniej polskiej figurze Matki Bożej Ludźmierskiej, które pięknie ukazują bliskość Matki Bożej i Dzieciątka.
Te i inne wizerunki przypominają nam, że nasz Zbawiciel przyjął ciało w łonie Najświętszej Maryi Panny i przyszedł na świat. Dzięki cudownemu poczęciu mocą Ducha Świętego, Jezus wzrastał i rozwijał się w łonie swojej matki w taki sam sposób, w jaki wzrastają i rozwijają się wszystkie dzieci. I pomimo różnych nieporozumień i trudności, które towarzyszyły jego narodzinom, Maryja i Józef kochali swoje dziecko ponad wszelką miarę.
Gdy patrzę na liczne obrazy Matki Bożej z Dzieciątkiem, nie mogę nie myśleć o matkach, które zmagają się z trudnościami, będąc w ciąży. Wiele z nich jest młodych, wiele doświadczyło ubóstwa, zostało wykorzystanych lub porzuconych. Czasem doświadczają nacisków ze strony rodziny i innych osób, aby rozwiązać „problem” niechcianej ciąży aborcją. Zbyt wiele matek ulega tym naciskom, myśląc, że nie mają innego wyboru. Kultura śmierci nastawia matkę i dziecko przeciwko sobie nawzajem, zmieniając to, co powinno być relacją pełną czułości, w przemoc. Nic dziwnego, że wiele kobiet, które decydują się na aborcję, przez całe życie doświadcza wyrzutów sumienia.
Oczami wiary Kościół widzi w nienarodzonym dziecku obraz Dzieciątka Jezus, które kształtuje się w łonie matki. Oczami rozumu Kościół widzi w nienarodzonym dziecku to, co widzi nauka: rozwijające się dziecko od samego początku posiada unikalne DNA, a po kilku tygodniach możemy zaobserwować u niego wszystko to, co charakteryzuje człowieka – bicie serca, fale mózgowe, twarz, palce u rąk i nóg.
W Pozdrowieniu Anielskim mówimy: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus”. Wiara mówi nam, że Jezus, który rósł i rozwijał się w Maryi, zjednoczył się w miłości z każdym dzieckiem w łonie matki. Wiara podkreśla również to, czego najlepiej uczy nas rozum – mianowicie, że Stwórca obdarzył te niewinne dzieci nienaruszalną godnością.
W tym miejscu muszę oddać hołd ośrodkom pro-life z mojej diecezji i z całego świata, pomagającym kobietom w ciąży. Są to miejsca troski i współczucia. Używając aparatów ultrasonograficznych – wiele z nich fundowanych przez Rycerzy Kolumba – umożliwiają one przyszłym matkom zobaczenie swoich nienarodzonych dzieci. Obraz ultrasonograficzny rozwiewa zwodniczą retorykę często używaną do promowania aborcji i większość z tych matek decyduje się na urodzenie swoich dzieci. Inicjatywa Ultrasonograf Rycerzy Kolumba uratowała niezliczoną liczbę niewinnych istnień ludzkich.
Oczywiście narodzenie dziecka to dopiero początek. Kiedy urodził się Jezus, Maryja i Józef zostali otoczeni miłością pomimo trudnych okoliczności, w jakich się znaleźli. Niczym odwiedzający ich pasterze i trzej królowie, my też musimy otaczać młode mamy i kobiety oczekujące potomstwa miłością i troską. Oczywiście, obejmuje to także konieczność zapewnienia im rzeczy niezbędnych do życia. Oznacza to również towarzyszenie im – nie tylko na krótką metę. Jestem wdzięczny, że Konferencja Episkopatu USA organizuje program zatytułowany „Iść wspólnie z matkami w potrzebie”, który pomaga parafiom w realizacji tego właśnie zadania (zob. walkingwithmoms.com). Inicjatywa ta umożliwia wolontariuszom i parafiom dotarcie do tych matek, nawiązanie przyjaznych relacji i niesienie wsparcia w trudnych dniach. To ważna część działania pro-life.
Jestem głęboko wdzięczny moim Braciom Rycerzom Kolumba i ich rodzinom za ich niezłomne świadectwo pochodzącej od Boga godności ludzkiego życia. Modląc się, żywiąc nadzieję i pracując aż do dnia, w którym nienarodzone dzieci będą chronione przez prawo, nieśmy świadectwo Ewangelii Życia, dbając zarówno o dziecko, jak i o matkę. B „Wiara podkreśla również to, czego najlepiej uczy nas rozum – mianowicie, że Stwórca obdarzył te niewinne dzieci nienaruszalną godnością”.
Wyzwanie Najwyższego Kapelana
A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. (Ewangelia z dnia 6 stycznia, Mt 2, 9-11) Z bardzo wielu powodów Jezus nie był tym, którego się spodziewano. Nie przybył do nas jako potężny ziemski władca lub wódz armii, lecz jako bezradne dziecko z ubogiej rodziny. Pomimo tego, pogańscy Magowie rozpoznali w tym dziecku nowonarodzonego króla. Czasem trudno nam dostrzec i rozpoznać prawdziwą godność wszystkich istot ludzkich. Obyśmy jednak, idąc za przykładem Trzech Króli, potrafili widzieć więcej niż tylko pozory, dostrzegać prawdziwą wartość każdej osoby ludzkiej i cieszyć się darem życia.
Wyzwanie: W tym miesiącu wzywam Was, abyście codziennie – indywidualnie lub całymi rodzinami – odmówili jedną dziesiątkę różańca w intencji życia. Wzywam Was także, abyście razem z Waszymi Braćmi Rycerzami zaangażowali się w organizację Orszaku Trzech Króli.
Od Wydawcy: Lutowe Wyzwanie Najwyższego Kapelana, Kalendarz Liturgiczny oraz Intencję Modlitewną Ojca Świętego znajdziecie na stronie kofc.pl/columbia.
Katolik miesiąca
Ksiądz Carlo Braga
(1889-1971)
ZNANY JAKO „chiński ksiądz Bosko”, salezjanin Carlo Braga spędził ponad 50 lat jako misjonarz w Azji, zakładając szkoły i sierocińce. Sam był sierotą, a jego promienna wiara i miłosierdzie zainspirowały wiele nawróceń i powołań zakonnych.
Braga urodził się w północnych Włoszech. W wieku 6 lat stracił oboje rodziców. Został powierzony salezjanom i już mając 9 lat wiedział, że chce zostać jednym z nich. W 1904 roku wstąpił do nowicjatu, a 10 lat później przyjął święcenia kapłańskie.
W 1918 roku, gdy zachorował na grypę hiszpankę, złożył ślub Maryi Wspomożycielce Wiernych, że jeśli wyzdrowieje, zostanie misjonarzem. Rok później przyłączył się do drugiej salezjańskiej ekspedycji misyjnej na Daleki Wschód, gdzie przez kolejne 10 lat prowadził sierociniec i zarządzał technikum w południowych Chinach. Entuzjazm, humor i pokora ks. Bragi sprawiły, że stał się uwielbianym nauczycielem, a rodziny chętnie zapisywały swoje dzieci do szkoły.
Gdy w 1930 roku został mianowany inspektorem salezjanów w Chinach, otworzył szkoły w Makau i Hongkongu. W 1946 roku założył pierwszy sierociniec w Pekinie. Inicjatywy te wymagały dużej ostrożności, ponieważ miały miejsce w czasie chińskiej wojny domowej, która zakończyła się przejęciem władzy przez komunistów w 1949 roku.
Gdy kilka lat później zagraniczni misjonarze zostali wydaleni z Chin kontynentalnych, ks. Braga został wysłany na Filipiny, gdzie swoją postawą wzbudził wiele powołań. W swoich wspomnieniach pisał później: „Nie jestem prorokiem, ale wierzę, że to właśnie z Filipin grupy misjonarzy (...) zaniosą światło Ewangelii swoim azjatyckim braciom”. Ksiądz Braga zmarł 3 stycznia 1971 roku na Filipinach. Jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się tam w 2013 roku. B
1 sty Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi 6 sty Uroczystość Objawienia Pańskiego 9 sty Święto Chrztu Pańskiego 17 sty św. Antoniego, opata 19 sty św. Józefa Sebastiana Pelczara 21 sty św. Agnieszki, dziewicy i męczennicy 24 sty św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła 25 sty Święto Nawrócenia św. Pawła 26 sty świętych Tymoteusza i Tytusa, biskupów 28 sty św. Tomasza z Akwinu, prezbitera i doktora Kościoła 31 sty św. Jana Bosko, prezbitera Módlmy się, aby wszystkie osoby, które doświadczają dyskryminacji i prześladowań na tle religijnym, znalazły w społeczeństwach, w których żyją, uznanie własnych praw i godności, która rodzi się z bycia braćmi.