AUKCJA NOWEJ SZTUKI WARSZAWA 20 KWIETNIA 2017
AUKCJA NOWEJ SZTUKI
20 KWIETNIA 2017 (CZWARTEK) GODZ. 19 WYSTAWA OBIEKTÓW AUKCYJNYCH 7 – 20 KWIETNIA 2017 PONIEDZIAŁEK – PIĄTEK W GODZINACH OD 11 DO 19 SOBOTA W GODZINACH OD 11 DO 16
MIEJSCE AUKCJI I WYSTAWY DOM AUKCYJNY DESA UNICUM UL. MARSZAŁKOWSKA 34‑50 WARSZAWA
INDEKS Althamer Paweł 69
Nikić Ivo 58
Bąkowski Wojtek 17
Okrasko Anna 13
Bogacka Agata 8 Borowski Tymek Paweł Śliwiński 33 Breguła Karolina 18
Ołowska Paulina 1 Omulecki Igor 19 Otocki Bartek 57
Brzeski Olaf 68 Partyka Tomasz 62 Buczek Bartek 50 Bujnowski Rafał 11, 12 Chaberek Aleksandra 53
Pawela Laura 55 Pawszak Sławek 26
Chudzicki Michał 47
Radziszewski Karol 51
Czajkowski Sławek (Zbiok) 67
Rogalski Zbigniew 7
Czyszczoń Jakub 63
Rolando Bianka 64
Deskur Marta 56
Sasnal Wilhelm 5, 6
Deskur Wolski Xavery 66 Frydrych Michał 36 Gomulicki Maurycy 25
Sawicka Jadwiga 9 Starowieyski Antoni 24 Starska Magdalena 35
Jaklewicz Karolina 41 Jankowski Michał 42 Kiesner Maria 40 Kobylarz Szymon 54
Staś Irmina 29 Sułek Marek 60 Surowiec Łukasz 23
Kokosiński Bartosz 49
Szlaga Radek 15
Kołodziejski Jacek 20
Szuszkiewicz Michał 44
Kosiec Małgorzata 59
Szymankiewicz Małgorzata 39
Kowalik Marcin 37
Śliwiński Paweł 34
Kowalski Tomasz 46 Kozak Tomasz 16 Krawczyk Lidia Kubiak Wojciech 52
Toman Sławomir 48 Uklański Piotr 2 Urban Alex 30
Książek Paweł 43 Kuskowski Kamil 61 Leto Norman 27, 28 Libera Zbigniew 21, 22
Wilk Rafał 32 Zamojski Honza 10 Zielaskowska Gossia 65
Maciejowski Marcin 3, 4, 45
Ziółkowski Jakub Julian 14
Misiak Michał 38
Żygadło Andrzej 31
SALON WYSTAWOWY MARCHAND
DZIAŁ OBSŁUGI KLIENTA PRZYJĘCIA I WYDANIA
ART BOOKSTORE DOM AUKCYJNY I GALERIA
DESA MODERN GALLERY & ART BOUTIQUE
DOM AUKCYJNY I GALERIA Marszałkowska 34-50, 00-554 Warszawa tel. 22 584 95 34, marszalkowska@desa.pl pon.-pt. 11-19, sob. 11-16
SALON WYSTAWOWY MARCHAND Pl. Konstytucji 2, 00-552 Warszawa tel. 22 621 66 69, marchand@desa.pl pon.-pt. 11-19, sob. 11-16
BIURO PRZYJĘĆ I WYDAŃ OBIEKTÓW Marszałkowska 34-50, 00-554 Warszawa tel. 22 584 95 30, wyceny@desa.pl pon.-pt. 11-19, sob. 11-16 wyceny biżuterii: śr. 15-19, czw. 11-15
GALERIA BIŻUTERII Nowy Świat 48, 00-363 Warszawa tel. 22 826 44 66, bizuteria@desa.pl pon.-pt. 11-19, sob. 11-16
DZIAŁ ROZLICZEŃ Marszałkowska 34-50, 00-554 Warszawa tel. 22 554 95 23 kasa: pon.-pt. 11-17
OKŁADKA FRONT poz. 2 Piotr Uklański, "Powstanie Warszawskie 1994 r. - Sadyba", 2008 r. • II OKŁADKA - STRONA 1 poz. 57 Bartek Otocki, Bez tytułu, 2014 r. STRONA 2-3 poz. 24 Antoni Starowieyski, "Droga", 2010 r. • STRONA 4 poz. 14 Jakub Julian Ziółkowski, Bez tytułu, 2010 r. • STRONA 6-7 poz. 12 Rafał Bujnowski, "Sche‑ mat malowania papieża", 2001 r. • III OKŁADKA poz. 61 Kamil Kuskowski, "Dekonstrukcje IV", 2000 r. IV OKŁADKA poz. 1 Paulina Ołowska, "Hollywood Movie", 1999 r. Aukcja Nowej Sztuki • ISBN 978-83-65519-44-3 • Kod aukcji 467ANS008 • Nakład 2 500 egzemplarzy Koncepcja graficzna Monika Wojnarowska • Opracowanie graficzne Krzysztof Załęski • Zdjęcia Marcin Koniak Rys. arch. wg B. Garliński, Architektura polska 1950 -1951, Warszawa 1953, s. 70 • Druk Print Studio Kobyłka
JULIUSZ WINDORBSKI Prezes Zarządu tel. 22 584 95 25 j.windorbski@desa.pl
JAN KOSZUTSKI Członek Zarządu tel. 22 584 95 30 j.koszutski@desa.pl
MONIKA MATUSEWICZ Asystentka Zarządu tel. 22 584 95 25, 795 121 557 m.matusewicz@desa.pl
KSIĘGOWOŚĆ
DEPARTAMENT MARKETINGU I INNOWACJI
Małgorzata Kulma, Główna Księgowa tel. 22 584 95 20, m.kulma@desa.pl
Agata Scheffner, Dyrektor Marketingu tel. 514 446 830, a.scheffner@desa.pl
Urszula Przepiórka, Rozliczenia tel. 22 584 95 23, u.przepiorka@desa.pl
Maciej Barnaba Borzym, Digital Manager tel. 502 994 177, m.borzym@desa.pl
DZIAŁ HR
Marta Wiśniewska, Koordynator ds. Marketingu tel. 795 122 709, m.wisniewska@desa.pl
Joanna Antosik, Specjalista ds. kadr i płac tel. 22 584 95 20, j.antosik@desa.pl
PUBLIC RELATIONS DZIAŁ IT Piotr Gołębiowski, Koordynator Projektów IT tel. 502 994 225, p.golebiowski@desa.pl
Business & Culture Maciej Marcisz tel. 515 234 600 pr@desa.pl DZIAŁ LOGISTYCZNO-ADMINISTRACYJNY Kacper Tomaszkiewicz, Kierownik tel. 795 122 708, k.tomaszkiewicz@desa.pl
KONTA BANKOWE Bank Pekao S.A., SWIFT PKOP PL PW PLN: 27 1240 6292 1111 0010 6772 6449 EURO: 58 1240 6292 1978 0010 6772 6191 USD: 78 1240 6292 1787 0010 6772 6263
Desa Unicum – Dom Aukcyjny Sp. z o.o. ul. Marszałkowska 34-50, 00-554 Warszawa, tel. 22 584 95 25, fax 22 584 95 26, e-mail: biuro@desa.pl, NIP: 527 26 44 731 REGON: 142733824 Spółka zarejestrowana w Sądzie Rejonowym dla m.st.Warszawy XIII Wydział Gospodarczy KRS 0000372817
DEPARTAMENT PROJEKTÓW AUKCYJNYCH
IZA RUSINIAK Dyrektor Departamentu i.rusiniak@desa.pl 22 584 95 38
BARBARA RYBNIKOW Specjalista Sztuka Współczesna b.rybnikow@desa.pl 22 584 95 39
ANNA SZYNKARCZUK Specjalista Sztuka Współczesna a.szynkarczuk@desa.pl 22 584 95 39
MAŁGORZATA SKWAREK Specjalista Sztuka Dawna m.skwarek@desa.pl 22 584 95 39
MAGDALENA KUŚ Specjalista Sztuka Dawna m.kus@desa.pl 22 584 95 38
ARTUR DUMANOWSKI Specjalista Sztuka Młoda i Najnowsza a.dumanowski@desa.pl 22 584 95 39
MARTYNA MERKIS Specjalista Sztuka Młoda i Najnowsza m.merkis@desa.pl 22 584 95 39
MAREK WASILEWICZ Specjalista Sztuka Dawna m.wasilewicz@desa.pl 22 584 95 38
DEPARTAMENT POZYSKIWANIA OBIEKTÓW
JOANNA TARNAWSKA Dyrektor Departamentu j.tarnawska@desa.pl 22 584 95 30
ELŻBIETA KOPEĆ Specjalista e.kopec@desa.pl 22 584 95 30
KAROLINA ŚLIWIŃSKA Specjalista k.sliwinska@desa.pl 22 584 95 30
STUDIO FOTOGRAFICZNE
MARCIN KONIAK Fotograf m.koniak@desa.pl 22 584 95 31
ALEKSANDRA BRZOZOWSKA Fotoedytor a.brzozowska@desa.pl 22 584 95 39
KALINA JAROSZEK Asystent k.jaroszek@desa.pl 22 584 95 31
DEPARTAMENT SPRZEDAŻY
AGATA SZKUP Dyrektor Departamentu a.szkup@desa.pl +48 692 138 853
ALEKSANDRA ŁUKASZEWSKA Kierownik Galerii Marszałkowska a.lukaszewska@desa.pl 22 584 95 34
MICHAŁ BOLKA Doradca Klienta m.bolka@desa.pl 22 584 95 36
ADRIANA ZAWADZKA Doradca Klienta a.zawadzka@desa.pl 22 584 95 35
ROMAN KACZKOWSKI Doradca Klienta r.kaczkowski@desa.pl 22 584 95 41
JAN GROCHOLA Doradca Klienta j.grochola@desa.pl 22 584 95 41
MAJA WOLNIEWSKA Doradca Klienta m.wolniewska@desa.pl 22 621 66 69
MARTYNA LISTKOWSKA Doradca Klienta m.listkowska@desa.pl 22 621 66 69
MICHAŁ BARCIK Doradca Klienta m.barcik@desa.pl 22 584 95 41
PAULINA WOJDAT Doradca Klienta p.wojdat@desa.pl 22 584 95 41
MARTYNA MERKIS Redakcja Katalogu m.merkis@desa.pl 22 584 95 39
ROMAN KACZKOWSKI Koordynator Sprzedaży r.kaczkowski@desa.pl 22 584 95 41
KOORDYNATORZY AUKCJI
ARTUR DUMANOWSKI Koordynator Projektu a.dumanowski@desa.pl 22 584 95 39
1
PAULINA OŁOWSKA (ur. 1976) "Hollywood Movie", 1999 r. olej/płótno, 55 x 37 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'Paulina Olowska "Hollywood Movie"'
cena wywoławcza: 22 000 zł estymacja: 50 000 - 70 000
„Nazwałabym moją pracę do 2008 roku okresem modernistycznym, starałam się podsumować moje prace wystawą ‘Czar Warszawy’ w Zachęcie i książką ‘The Book’. Potem jest czas poszukiwań w stronę także modernistyczną, czyli absolutu, ale chyba bardziej wewnętrznego”. PAULINA OŁOWSKA
„Portretujesz przeważnie kobiety. Tak, ponieważ historia kobiet portretowanych przez kobiety jest dosyć świeża. Jest to inna relacja niż wielkich mistrzów, którzy malowali modelki, muzy. Dla mnie jest to idea aktywnej muzy, czyli kobiety, która dzieli się swoim światem i spostrzeżeniami, interpretuje je na swój sposób. Jest to początek jej historii (‘her story’) w opozycji do ‘his story’. Słyszałam opinię, że w tych wszystkich kobietach portretujesz siebie. Eee tam. Może tak, ale to wykonuje każdy artysta w każdym prawie obrazie. Jest taki czas, kiedy odpoczywasz? Wydaje mi się, że tak, i to coraz więcej, chociaż widzę dużo przez pryzmat sztuki. Odpoczynek, medytacja są bardzo ważne. Ale definitywnie jestem osobą uwielbiającą działanie. Lubię też młode pokolenie artystów, warsztaty i spotkania. (…) Wróćmy do sztuki. Wydaje mi się, że jesteś artystką o wiele bardziej rozpoznawalną na świecie niż w Polsce. Może tak, nie wiem. Zawsze dużo podróżowałam, mieszkałam w wielu miejscach, udaje mi się nie wchodzić w mainstream. Może artystki tak mają, że nie potrzebują tak dużo przestrzeni jak artyści. Sztuka, którą się zajmuję, wymyka się łatwym kryteriom i to mi odpowiada. Zależy mi na konstrukcji własnego, autonomicznego języka. Uważam, że w sztuce współczesnej jest jeszcze wiele do odkrycia i przedyskutowania. Na pewno najważniejszym kryterium nie jest popularność. Czy jakoś tak dla siebie nazywasz okresy twojej twórczości? Na pewno nazwałabym moją pracę do 2008 roku okresem modernistycznym, starałam się podsumować moje prace wystawą ‘Czar Warszawy’ w Zachęcie i książką ‘The Book’. Potem jest czas poszukiwań w stronę także modernistyczną, czyli absolutu, ale chyba bardziej wewnętrznego.Trudno powiedzieć. Ile czasu potrzeba, by przygotować wystawę? Całe życie! Wiadomo, ale tak bardziej konkretnie? To trzy miesiące czy rok? Tak z sześć, siedem miesięcy, ale potem trzeba odpocząć, no i jeszcze
prowadzę Kadenówkę i magazyn ‘Pavilionesque’.Wykładam też na uczelni w Genewie… Sporo roboty! A czy jest coś, co jest ci niezbędne, by mieć w pracy komfort? Warunki idealne, by malowanie sprawnie szło? Lubisz być w pracowni sama czy potrzebne jest towarzystwo? Moim sposobem na nudę w pracy jest ciągłe wymyślanie nowych technik i działań. Bardzo lubię pracować z innymi, są to zarówno artyści sztuk użytkowych, dzieci, jak i artyści współcześni, stażyści, a nawet duchy. I czy masz sposoby na siebie, kiedy nie ma weny – wiesz, co wtedy zrobić, by znowu ruszyć z robotą? Odpoczynek, może to być wyjazd daleko albo też spacer po górach”. FRAGMENT WYWIADU MONIKI BRZYWCZY Z PAULINĄ OŁOWSKĄ MAGAZYN „USTA”, NR 11/2016
Paulina Ołowska to artystka wszechstronna. Poza tradycyjnym malarstwem sztalugowym uprawia fotografię, tworzy kolaże i instalacje, jest autorką filmów wideo i inicjatorką akcji artystycznych.Tematyka prac i wachlarz inspiracji do ich tworzenia są równie szerokie jak spectrum używanych przez artystkę technik.W realizacjach wizualnych i działaniach Ołowskiej dostrzec można zarówno wpływ kultury popularnej, jak i nawiązania do historii sztuki i literatury oraz refleksję nad ich aspektem obyczajowym. Do stale powracających w jej twórczości motywów należą zainteresowanie tematem obecności kobiet w sztuce oraz eksplorowanie utopijnych modernistycznych idei i zagadnienia ich korelacji z teraźniejszością. Artystka studiowała na Wydziale Wideo i Malarstwa w The Art Institute of Chicago (1994-96) oraz na Wydziale Malarstwa gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych (1996-98), gdzie uzyskała dyplom w pracowni malarstwa prof. Mieczysława Olszewskiego (aneks w pracowni multimedialnej prof. Witosława Czerwonki). Jest stypendystką Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Hadze (1988), Centro de Art Communication Visual (Arco) w Lizbonie (1998/99), CCA w Kitakyushu (1999/2000) i Rijksakademie van Beeldende Kunsten w Amsterdamie (2001/02). Jej prace znajdują się w kolekcjach Centre Pompidou, MoMA The Museum of Modern Art czy Tate.W ostatnich dniach grudnia magazyn „New York Times” ogłosił listę osób, które miały największy wpływ na kulturę w 2016 roku.W tym prestiżowym gronie – obok m.in. Michelle Obamy, Lady Gagi i Donatelli Versace – znalazła się Paulina Ołowska. Nowojorska redakcja nazwała Ołowską „najbardziej optymistyczną, a zarazem sentymentalną polską artystką”, która „maluje zapomnianą przeszłość, wierzy w nią i nią żyje”. W listopadzie i grudniu w Metro Pictures w Nowym Jorku odbyła się wystawa Ołowskiej „Wisteria, Mysteria, Hysteria”.
fot. Krzysztof Kozanowski/USTA magazyn
2
PIOTR UKLAŃSKI (ur. 1968) "Powstanie Warszawskie 1944 – Sadyba", 2008 r. tusz/płótno, 152 x 114 cm
cena wywoławcza: 140 000 zł estymacja: 250 000 - 400 000
POCHODZENIE: - Gagosian Gallery, Nowy Jork, Stany Zjednoczone - Aukcja Sztuki Współczesnej, Dom Aukcyjny Christie's, Nowy Jork, Stany Zjednoczone, 6.03.2015, poz. 320 - kolekcja prywatna, Polska
Piotr Uklański, wystawa „Piotr Uklański. Czterdzieści i cztery”, Zachęta, Warszawa 2012, fot. Bartosz Bobkowski/ Agencja Gazeta
„Powstanie Warszawskie 1944 – Sadyba” pochodzi z serii „Biało Czerwonej”, którą Piotr Uklański tworzył od 2007 roku jako wyraz rozważań nad polityką tożsamości narodowej. Plamy czerwonej farby na tle białego płótna nawiązują jednocześnie do kolorystyki polskiej flagi i kropli krwi.Tytuł pracy miał upamiętniać jedną z bitew stoczonych podczas powstania warszawskiego, które rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 roku. Osiedle Sadyba, znajdując się w polskich rękach, osłaniało od południa pozycje powstańcze na Dolnym Mokotowie. Zdobycie strategicznie ważnego osiedla przez Niemców miało stanowić pierwszy krok do wyparcia powstańców znad Wisły. Ataki na Sadybę z ziemi i powietrza trwały od 29 sierpnia do 2 września. Podczas bitwy zginęło około 200 obrońców.Tylko nielicznym żołnierzom powstania udało się wycofać na teren Mokotowa. Forma dzieła „Powstanie Warszawskie 1944 – Sadyba” jest niejednoznaczna – może odnosić się do przeróżnych zjawisk lub wydarzeń.Tym, co stanowi wyraz przekazu Uklańskiego, jest tytuł, który staje się tym samym częścią dzieła. Szczególnego znaczenia nabiera też sam proces tworzenia. Jak powiedział Piotr Uklański, obsesyjne przywiązanie do detali, które wydłużyło czas tworzenia obrazu, odzwierciedla upływ czasu i nadejście nieuniknionego końca. Z czasem seria „Biało Czerwona” straciła swój surowy, monochromatyczny wyraz. Piotr Uklański w swojej twórczości niejednokrotnie sięgał po symbolikę narodową. Szczególnie często wykorzystywał motyw biało-czerwonej flagi, której kolorystyka stała się tematem wielu jego prac. Biel i czerwień jako symbol polityczny, który jest uwikłany w populistyczną tradycję wywodzącą się jeszcze z czasów PRL-u, u Uklańskiego staje się wystylizowanym przedstawieniem tożsamości narodowej. Zdaniem artysty miejsce pochodzenia stanowi niezbywalny element twórczości artysty. Aczkolwiek tym, co interesuje artystę, nie jest bezpośrednio aspekt narodowości, lecz sposoby radzenia sobie z historią i przeszłością. Być może za wyborem tej tematyki stoi presja świata sztuki. Sztuka Piotra Uklańskiego jest ściśle powiązana z tym, co artysta uznaje za polskość. Sam był jednym z tych, którzy reprezentowali Polskę podczas m.in. Bienal de São Paulo. Mimo to, autor prezentowanej pracy nie uchodzi za twórcę polskiego, lecz raczej „nowojorskiego” lub „międzynarodowego”. Bycie częścią współczesnego świata sztuki oznacza poniekąd dezawuowanie własnej kulturowej autentyczności na rzecz przyjmowania kolejnych punktów widzenia.Wystawy międzynarodowe, które tworzą narodowe pawilony, mające prezentować tendencje sztuki na obszarze danego kraju, obecnie sprowadzają się do public relations. Piotr Uklański rozpoznał, jak silny jest wpływ płynności współczesnych twórców, sam utożsamiając jednocześnie międzynarodowego artystę, Gastarbeitera, nowego Amerykanina i polskiego patriotę. Na serię „Biało Czerwoną” składają się dzieła, które z wielką dozą ironii oddają wielkość ambicji politycznych eventów. Uklański w swojej sztuce sięga po przeróżne techniki, materiały i skale: od instalacji i wielkoskalowych papierowych reliefów poprzez malarstwo, fotografię aż do pełnometrażowego filmu. Narodowa propaganda, odwołując się do tego, co wysokie, zderza się z własną rzeczywistością wernakularnych technik i materiałów zapożyczonych z popularnego folkloru pokroju Szopki Krakowskiej i malowanej ceramiki. Jest to próba uchwycenia wizji idealnej polskości i zaprezentowaniu jej międzynarodowej publiczności jako swoistej egzotyki. Jednocześnie owa narodowa egzotyka staje się przykładem uniwersalnego interpretowania własnej przeszłości i mitów, które spajają każdy naród, stając się inherentną częścią tożsamości każdego z nas. Białe płótno Ulańskiego skropione zostało czerwonym tuszem. Można je z początku uznać za abstrakcyjne, jednak w zestawieniu z tytułem staje się jasne, że w rzeczywistości jest brutalnie realistyczne. Obraz pobudza wyobraźnię widza i wywołuje lawinę skojarzeń, ale nie narzuca określonej perspektywy, pozostawiając szerokie pole do dyskusji i interpretacji. Prezentowana praca jest jedną z cyklu dużych obrazów Uklańskiego.Wszystkie zatytułowane są „Warsaw Uprising'44”, każdy z nich uzupełniony nazwą jednej z dzielnic, w której trwały walki w powstaniu warszawskim 1944 roku. „Ciekawy jest (...) dialog kodów
języka wizualnego, przeniesienia w inny kontekst.Te obrazy Uklańskiego są zdecydowanie współczesne i dynamiczne, choć formalnie nawiązują właściwie do amerykańskiego abstrakcyjnego ekspresjonizmu z lat 50., czyli do tego, z czego Amerykanie są tak dumni; tak jak większość Polaków dumna jest z Powstania '44, choć nie było bezpośrednio zwycięskie”. (źródło: Krystyna Borkowska „Biało-czerwona flaga Uklańskiego na Manhathanie”, www.obieg.pl). „Artysta w 1991 roku, po ukończeniu studiów na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, wyjechał do Nowego Jorku, gdzie pracował jako fotografik. Uklański prowadzi ironiczną, krytyczną grę z uwodzicielskim urokiem kultury popularnej i wizualnymi kliszami. Pokazuje ich niekwestionowaną magię. Znajduje piękno w rzeczach banalnych i dobrze znanych, w miejscach zapomnianych lub tam, gdzie pojawia się zupełnie nieoczekiwanie. Angażuje publiczność w sytuacje wykreowane w celu wytworzenia dobrego nastroju, czym wywołuje uczucie nostalgii i sentymentu (…). Wystawa Uklańskiego ‘Naziści’ pokazana w listopadzie 2000 roku w warszawskiej Zachęcie zakończyła się skandalem, zniszczeniem kilku prac i zamknięciem ekspozycji. Zaprezentowano na niej serię 164 barwnych fotografii przedstawiających znanych, zagranicznych i polskich aktorów grających w filmach postaci nazistów. Posługując się narzędziem typowym dla kultury masowej, artysta zestawił filmowe wizerunki ‘złego Niemca’ zamieszkujące zbiorową wyobraźnię odbiorców. Zdjęcia przedstawiają przystojnych, eleganckich mężczyzn, filmowych twardzieli uwodzących widza swoim atrakcyjnym wizerunkiem, co zaciera prawdę o nazizmie (…).W czasie trwania wystawy aktor Daniel Olbrychski wszedł do galerii z szablą i w obecności umówionej wcześniej ekipy telewizyjnej pociął kilka z fotosów, protestując w ten sposób przeciwko wykorzystaniu przez artystę jego filmowego wizerunku. Minister Kultury nie zgodził się na ponowne otwarcie wystawy (…). Artysta chętnie sięga po symbole z narodowej ikonosfery.W 2005 roku na wystawie ‘Polonia’ w paryskiej galerii Emmanuela Perrotina pokazał biało-czerwoną ‘Flagę’ z emalii i szkła oraz rzeźbę godła Polski, orła.W 2008 roku na wystawie ‘Biało-czerwona’ w Nowym Jorku, w Gagosian Gallery, znacznie rozbudował ten wątek, odwołując się także do tradycji powstania warszawskiego (rozmyta czerwona farba na obrazach podpisanych nazwami kolejnych, walczących dzielnic), ‘Solidarności’ (rozmyty napis ze zdjęcia w Stoczni) oraz twórczości Stanisława Szukalskiego (realizując rzeźbę słowiańskiego orła według jego rysunków – ‘Orzeł Stacha’) (…). Piotr Uklański jest artystą nieprzewidywalnym. Nie ustaje w ciągłym poszukiwaniu form i estetyk, które zawłaszcza na swoje potrzeby i czyni z nich źródła nowych znaczeń i sensów; reaktywuje w nowych, czasami zaskakujących kontekstach. Pełnymi garściami czerpie z pokładów popkultury, ale sięga też po wyczerpane i martwe, wydawałoby się, tradycje (…). W 2012 roku w warszawskiej Zachęcie odbyła się pierwsza w Polsce wystawa przekrojowa Piotra Uklańskiego. Zatytułowana ‘Czterdzieści i cztery’ była w całości zaprojektowana przez artystę, który w duchu tradycji totalnego dzieła sztuki (Gesamtkunstwerk) przedstawil swoją estetyczną wizję. Przestrzeń galerii wypełniła specjalna scenografia, na tle której można było oglądać obrazy, instalacje oraz cykle fotograficzne (…). Prace Piotra Uklańskiego znajdują się w zbiorach prywatnych oraz publicznych, między innymi w: Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MoMA) w Nowym Jorku, Solomon R. Guggenheim w Nowym Jorku,Tate Modern w Londynie,Walker Art Center w Minneapolis, Muzeum Sztuki Współczesnej w Chicago, Muzeum Sztuki Współczesnej w Warszawie, Migros Museum w Zurychu, kolekcji Rodziny Rubell w Miami, kolekcji Peter Brant Foundation w Greenwich, Fundacji Francois Pinault i innych”. ŹRÓDŁO: EWA GORZĄDEK, PIOTR UKLAŃSKI,WWW.CULTURE.PL
„Wystawa w Gagosian została zrozumiana na bardzo ogólnym poziomie jako manifestacja 'polish power'. Szczegółów oczywiście prawie nikt nie rozpoznał: powstanie warszawskie myliło się z powstaniem w getcie itd”.
PIOTR UKLAŃSKI, [W:] „RZECZPOSPOLITA”, NR 288, 2012, S. A16
3
MARCIN MACIEJOWSKI (ur. 1974) Rutkowski Patrol, 2002 r. olej/płótno, 80 x 60 cm sygnowany i datowany na odwrociu: 'M.M. 02'
cena wywoławcza: 28 000 zł estymacja: 40 000 - 70 000
„Niekiedy kopiuję dokładnie, ale częściej coś poprawiam, wyrzucam zbędne szczegóły, zmieniam format. Niekiedy wykorzystuję tylko fragment zdjęcia. Czasami napisy są mojego autorstwa, czasami wybieram je z artykułu, a czasami z podpisu pod zdjęciem. Nie ma reguły. Korzystam z tego, co mi wpadnie w ręce: czasopism kobiecych mojej mamy, tygodników społecznopolitycznych, ale najbardziej lubię nieduże lokalne gazetki z ich rozmazanymi, niedoskonałymi zdjęciami. Prowadzę takie specjalne zeszyty, do których wklejam wszystkie interesujące mnie zdjęcia prasowe, artykuły, wydruki z komputera”.
MARCIN MACIEJOWSKI
4
MARCIN MACIEJOWSKI (ur. 1974) Bez tytułu olej/płótno, 50 x 55 cm
cena wywoławcza: 18 000 zł estymacja: 30 000 - 60 000
Malarstwo Maciejowskiego stanowi krytyczną, ironizującą reakcję na kapitalistyczną rzeczywistość Polski po 1989 roku. Artysta w redukcyjny sposób maluje realistyczne sceny z życia codziennego; szablonowość wykonania łączy z tematyką dotykającą potocznej rzeczywistości. Na język malarski transponuje reklamy z popularnych czasopism, telewizji i miejską antyestetykę, łącząc je z naiwno-ironicznymi napisami, w komiksowy sposób komentującymi temat, który został przedstawiony na płótnie. Hiperrealizujące kompozycje Maciejowskiego są jasne i czytelne dla szerokiej grupy odbiorców, a jego narracyjna estetyka odwołuje widza do współczesnej kultury wizualnej. Stach Szabłowski pisał: „Dyskurs na temat Maciejowskiego jest ułożony od dawna. Maciejowski jest realistą. Maciejowski jest rodzajowym malarzem obrazującym współczesne gesty, pozy, a nawet język. Agata Jakubowska pisała o nim jako autorze wielkiego ‘szkicu obyczajowego’, porównywała go z Baudelaire'em, figurą ‘malarza życia nowoczesnego’; inni wspominali o Balzaku i ‘komedii ludzkiej’. O Maciejowskim mówiło się jako o malarzu narracyjnym, opowiadaczu anegdot.To wszystko z grubsza jest prawdą, tak kiedyś, jak i teraz, bo przecież Maciejowski robi wciąż ‘to samo’. Maluje sceny z życia. Jest malarzem tematycznym: życie płynie, więc ten temat się nie wyczerpuje,
nie da się go wymalować do końca”. Obrazy, które tworzy, można określić terminem ‘pop-malarstwo’. Ich charakterystyczną cechą jest świadoma rezygnacja z wyrafinowanej formy.W jego pracach pojawiają się kadry z filmów i internetu, ikony popkultury, wycinki prasowe oraz amatorskie zdjęcia. Mimo formalnych uproszczeń, pozornej banalizacji, za każdą z przedstawionych historii kryje się ludzkie przeżywanie. Od 2000 roku współpracował z „Przekrojem”, gdzie zamieszczał komiks pt. „Tu żyję i tu jest mi dobrze”. Jego obrazy kilkukrotnie reprodukowane były na okładkach magazynu. Prezentowane na aukcji prace są przykładami takich obiektów. W 2003 roku artysta został uhonorowany Paszportem „Polityki” za „dowcip oraz nowatorskie wykorzystanie stylistyki mediów reklamy do opisu współczesnych obyczajów polskich”. Obecnie to jeden z najważniejszych malarzy komentujących lata rodzimej transformacji, dla którego pozorowane zwycięstwo neoliberalnej propagandy sukcesu jest tak samo nieistotne jak pogłębiające się nierówności społeczne i miałkość konsumpcjonizmu.W efekcie tworzy spójną koncepcję estetyczną, pełną wyszukanego cynizmu i zjadliwej ironii, niepozbawioną poczucia humoru rodem z Latającego Cyrku Monty’ego Pytona.
5
WILHELM SASNAL (ur. 1972) Bez tytułu (High driver), 2001 r. olej/płótno, 60 x 52 cm sygnowany i datowany na odwrociu: 'WILHELM SASNAL 2001'
cena wywoławcza: 60 000 zł estymacja: 80 000 - 150 000
POCHODZENIE: - Galeria Foksal,Warszawa - kolekcja prywatna, Niemcy „W 2008 roku w londyńskim domu aukcyjnym Phillips de Pury tryptyk 'Palące dziewczyny' Wilhelma Sasnala został sprzedany za 457 tys. dolarów.Tym samym stał się najdroższym obrazem polskiego artysty sprzedanym poza granicami naszego kraju. Zaczęto wtedy szemrać o 'efekcie Sasnala'. Chodziło o błyskotliwą karierę w amerykańskim stylu: od pucybuta do milionera – albo tu raczej: od skromnego absolwenta ASP do artysty o międzynarodowej renomie. W tej dyskusji wszystkich uwodziła magia wielkiej liczby podszyta odrobiną zawiści. Nikt się nie zastanawiał nad wartością malarstwa. Tymczasem, jak podkreśla Łukasz Gorczyca z warszawskiej galerii Raster, światowe sukcesy polskich artystów nie zdarzają się przypadkiem i nie wynikają z tajnych układów, lecz są efektem konsekwentnej artystycznej drogi oraz wieloletnich wysiłków marszandów i kuratorów. Sam Sasnal alergicznie reaguje na pytania o komercyjny sukces swoich prac.W rozmowie z Maciejem Mazurkiem przyznawał: 'Nie lubię, kiedy sprowadza się to, co robię, do stwierdzeń typu: 'Obrazy Sasnala kosztują tyle a tyle'.Większą satysfakcję sprawia mi, że zrobiłem coś, z czego jestem zadowolony, niż to, że zarobiłem kolejne pieniądze. (…)
Świat poznał Wilhelma Sasnala po monograficznej prezentacji jego prac, którą w 2002 roku przedstawiła Fundacja Galerii Foksal na targach Art Basel. Joanna Mytkowska, współzałożycielka fundacji, obecnie dyrektorka Muzeum Sztuki Nowoczesnej, przypomina, że pod koniec lat 90. rynek sztuki współczesnej w Polsce nie istniał, a do globalnego mieli dostęp nieliczni. Motywacją do pracy z młodymi, nieznanymi artystami była potrzeba znalezienia w sztuce ekspresji zmieniającego się wokół nas świata, polskiej transformacji, a to znajdowaliśmy w obrazach Wilhelma Sasnala. Kilka lat później okazało się, że język Sasnala jest powszechnie zrozumiały, a jego obrazy zakupiono do najważniejszych muzeów. O sukcesie zdecydował wyjątkowy talent, ale też moment, kiedy Europa Wschodnia opowiadała swoją historię. (…) W wywiadzie sprzed kilku lat Wilhelm Sasnal podkreślał, że to mieszanka bliskości i obcości decyduje o atrakcyjności polskiej sztuki na świecie: - To, co nas wyróżnia i sprawia, że jesteśmy rozpoznawalni, wynika z tego, że dorastaliśmy w dziwnych czasach, jakby przesuniętych, że gdzieś tam nastąpiło zerwanie ciągłości. Jest zarazem wystarczająco dużo wspólnego z artystami zagranicznymi, żeby można było się porozumieć, i wystarczająco wiele różnic między nami a nimi, żeby istniało wzajemne zainteresowanie". ANNA ORNO, KIEDY OBRAZ SPRZEDAJE SIĘ ZA MILION DOLARÓW. TO NIGDY NIE JEST PRZYPADEK, [W:] „GAZETA WYBORCZA”, NR 237, 2015, s. 42-23
6
WILHELM SASNAL (ur. 1972) Bez tytułu (Acid), 2002 r. olej/płótno, 150 x 170 cm sygnowany i datowany na odwrociu: 'WILHELM SASNAL 2002'
cena wywoławcza: 80 000 zł estymacja: 150 000 - 250 000
POCHODZENIE: - Johnen und Schöttle Gallery, Kolonia, Niemcy - kolekcja prywatna, Niemcy Angażując odwołania do wysokiej i niskiej kultury, od reklam i projektów graficznych do Abstrakcyjnych Ekspresjonistów i malarstwa Informel, prace Wilhelma Sasnala są celowo eklektyczne i są środkiem negocjacji sposobów, w jaki obrazy kształtują rzeczywistość.W prezentowanej pracy Sasnal maluje w sposób redukcjonistyczny, używając czarnej linii, by osiągnąć karykaturę zwyczajnego przedmiotu. Jako artysta Wilhelm Sasnal podsumowuje swoją pracę w następujący sposób: „Nie ma żadnych reguł. Są po prostu rzeczy, które mnie intrygują”.W swoich rysunkach, filmach, komiksach, a szczególnie w swoich obrazach, Sasnal podchodzi do otaczającego go świata jak do zapasów obrazów.Wizje samolotów czy okładek płyt leżą obok prawie zapomnianych okrutnych wspomnień z II wojny światowej, czy paranoi z okresu zimnej wojny. Pomimo że jego obrazy się nie poruszają, to są jednak animowane przez ciągłe napięcie pomiędzy abstrakcją i reprezentacją, pomiędzy iluzjonizmem, a nagłym materializmem samego malarstwa. Sasnal jest mistrzem w uchwytywaniu przejścia między dwoma stanami materii.W jego obrazach pędzel maluje, a obrazy zamieniają się miejscami, przekraczając granice, nawet kilkakrotnie na jednym płótnie, pomiędzy opisem, a abstrakcją. Sasnal dekonstruuje hierarchię „wysokiej kultury” poprzez przefiltrowywanie jej przez mass media. Jego prace stale kwestionują przestrzeń, która istnieje pomiędzy tym, co osobiste, a publiczne i stara się zdefiniować osobiste doświadczenia w światowym porządku zbiorowej świadomości. Wilhelm Sasnal jest multidyscyplinarnym artystą sztuk wizualnych, znanym w szczególności z malarstwa i sztuki filmowej. Artysta czerpie inspiracje z życia codziennego, postaci historycznych czy portretów swojej rodziny i przyjaciół. Jego obrazy mają zredukowany i prosty format, w którym wizualny dyskurs odnosi się do czasów komunistycznych lub postkomunistycznych wyobrażeń. Jego prace często pokazują młodą kulturę jako system przeciw opresji, dyskursowi politycznemu i wojnie. Jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
7
ZBIGNIEW ROGALSKI (ur. 1974) "Śmierć partyzanta" (1), 2005 r. olej/płótno, 130 x 180 cm
cena wywoławcza: 40 000 zł estymacja: 50 000 - 75 000
WYSTAWIANY: - "Śmierć partyzanta", wystawa indywidualna, Galeria Raster,Warszawa, 26.02-2.04.2007 „Śmierć partyzanta” to cykl obrazów Zbigniewa Rogalskiego – malarza, który dał się poznać jako wytrawny specjalista w splątywaniu malarskiej fikcji z rzeczywistością. O ile we wcześniejszych pracach ujawniał obsesje towarzyszące profesji malarza, tropił ulotne wizerunki i refleksy myśli (obrazy o zaparowanych lustrach i oknach), albo chwilowe stany nieważkości, teraz zabiera nas w podróż na samą krawędź świadomości. Prezentowany obraz jest jednym z sześciu obrazów, w którym artysta przedstawia moment, w którym kontury rzeczywistości zacierają się – partyzant umiera – a dzięki szczególnej perspektywie zastosowanej przez malarza, to my sami stojąc przed obrazem, wcielamy się w tytułową postać. Zbigniew Rogalski przez galerników jest określany mianem „reżysera obrazów”. Do tworzenia narracyjnych, złożonych pod względem treści, kompozycji wykorzystuje zarówno doświadczenie fotograficznych ujęć, jak i techniczną sprawność warsztatu malarskiego. Swoje prace Rogalski często realizuje seriami, wykorzystując motywy gatunkowe znane z malarstwa dawnego, takie jak portrety i pejzaże. Często też, autotelicznie, podejmuje temat malarstwa rozumianego jako dyscyplina sztuki – poddaje je krytycznej refleksji i historycznej analizie.Według galerii Raster, z którą od lat związany jest Rogalski, w realizacjach twórcy „powierzchnia obrazu staje się na krótką chwilę ekranem wyświetlającym obsesje, lęki lub olśnienia naszej świadomości”.Według krytyczki sztuki, Amélie von Heydebreck, „O wielkości sztuki Rogalskiego świadczy to, że od bez mała dziesięciu lat krąży on wciąż wokół jednego i tego samego pytania, przy czym mimo tej koncentracji i samoograniczenia nieomal eseistycznie rozpracowuje wielkie tematy współczesne teorii obrazu. Chodzi tu o grę z płaszczyznami rzeczywistości, o rolę współczesnego artysty i widza, równocześnie zaś ciągle o pytanie, w jaki sposób malarstwo może się potwierdzić jako medium sceptyczne, ale także, w jaki sposób sama jednostka może się potwierdzić w ramach współczesnych dyskursów o tożsamości. Przez twórczość Rogalskiego przewija się jedno proste i wielkie pytanie: Gdzie jestem Ja?” (Paralaksa. Spojrzenia Zbigniewa Rogalskiego, katalog wystawy, [red.] Jarosław Lubiak, Muzeum Sztuki w Łodzi, 28.10.2010-30.01.2011, Łódź 2012, s.7).
8
AGATA BOGACKA (ur. 1976) "Face Composition" 1, 2015 r. akryl/płótno, 114 x 146 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'AGATA BOGACKA | 2015 | "FACE COMPOSITION" 1'
cena wywoławcza: 19 000 zł estymacja: 25 000 - 40 000
WYSTAWIANY: - "Obraz psuje się od głowy", wystaw indywidualna, BWA Jelenia Góra, 3.09-3.10.2015
„Malarstwo to farba na płótnie.Wszystko poza tym jest w głowie widza.To brzmi w pierwszej chwili niezbyt dobrze, ale to klucz do zrozumienia malarstwa i mojej sztuki również. (…) Nie ma różnicy między figuracją a abstrakcją. Malarstwo powinno się oglądać jako zbiór centymetrów kwadratowych. Studiować z perspektywy centymetra kwadratowego. Jak widzisz centymetr kwadratowy obrazu, to nie wiesz, czy to jest obraz figuratywny czy abstrakcja. Dla mnie liczy się właśnie ten centymetr po centymetrze”.
AGATA BOGACKA
Agata Bogacka zajmuje się nie tylko malarstwem, lecz także rysunkiem i fotografią, tworzy obiekty i instalacje.Twórczość Bogackiej rozpoczynała się od obrazów figuratywnych, charakterystycznych linearnych postaci na dużych, płaskich tłach. Przez lata jej obrazy stawały się coraz bardziej skomplikowane pod względem kompozycji, malarskie, abstrakcyjne, czasem konceptualne.W ostatnich pracach stosuje unikatowe, wypracowane przez siebie, zróżnicowane techniki malowania i, jak
mówi, balansuje na granicy pomiędzy abstrakcją i figuracją. Ukończyła Wydział Grafiki na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych w 2001 roku. Brała udział w wielu wystawach indywidualnych i grupowych w Polsce i za zagranicą. Jej prace znajdują się w wielu kolekcjach prywatnych oraz państwowych, takich jak CSW Zamek Ujazdowski, Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, Muzeum Narodowe w Gdańsku, Fundacja Sztuki Polskiej ING, Bank Austria Creditanstalt. Mieszka i pracuje w Warszawie.
9
JADWIGA SAWICKA (ur. 1959) Bez tytułu (sukienka lalki Barbie), 2008 r. olej/płótno, 80 x 60 cm sygnowany i datowany na odwrociu: 'JADWIGA SAWICKA | 2008'
cena wywoławcza: 12 000 zł estymacja: 20 000 - 30 000
WYSTAWIANY: -''Miła i dobra'', wystawa indywidualna, Galeria EGO, Poznań, 24.10-22.11 2008 „Puste, wycięte z szablonu, łatwe do złożenia kartonowe pudełka opatrzone powyższym stwierdzeniem stanowią kwintesencję opisu świata dzisiejszych wartości. Znaczy to tyle, że wszystko jest tylko opakowaniem, za którym nie czai się żadna treść; że postrzeganie świata ograniczone do osądu powierzchni rzeczy jest uprawnione, ponieważ tylko powierzchnia, tylko zewnętrzność daje się skatalogować i uporządkować.Widok rzeczy, ich wygląd określa ich wartość, albo – inaczej mówiąc – treści ukryte są pod formą, to ona je określa, a najczęściej po prostu je zastępuje. Bez niej treść jest bezforemna, jak mielone mięso – pierwsze tworzywo artystycznych doświadczeń Jadwigi Sawickiej. Oczywiście, odwołanie się do najbardziej nieforemnej struktury, czy będzie to mielone, czy plastelina, było świadomą próbą przełożenia na tekst dzieła sztuki powszechnego w dzisiejszym świecie pustosłowia, eufemizmu i jeszcze czegoś więcej: wszechogarniającej papki wartości wniesionej do naszego życia przez tak zwane wysokie technologie i rozwinięte cywilizacje.W tym kontekście także teksty dzieł podawane są w cudzysłowie uwydatniającym ambiwalentny stosunek artystki do wybranego tworzywa: wyniesione na
obraz używane części garderoby – jak ikona, obiekt kultowy i może nawet sentymentalny w warstwie osobistej, mogą świadczyć równie dobrze o skłonnościach Sawickiej do poruszania problemów ontologicznych, jak i do fetyszyzowania przedmiotów. Jedno i drugie jednak wcale nie musi odnosić się to samej artystki, może być tylko wskazaniem na skłonność zaobserwowaną w społeczeństwie, co potwierdza seria prac, w której pojawiają się maski – atrybut karnawału tożsamości. Jest jednak i druga strona tej twórczości: starannie przepisywane farbą olejną na płótnie, pozbawione sensu urywki gazetowych tekstów; tapety powielające standardowy wizerunek opakowania bombonierki; wypreparowane z całości zdjęcia części ciała. Postawione w jednym szeregu, naznaczone tą samą rangą znaczeniową i estetyczną – a właściwie tej rangi pozbawione. Hipostazy pojęć takich jak wartość i piękno.Trywialny świat pustych znaczeń najlepiej jednak oddają jej seryjne pudełka do składania opatrzone napisem: 'nic w środku'”. ANDA ROTTENBERG, NIC W ŚRODKU, „DOBRE WNĘTRZE”, NR 2 (110), LUTY 2007, S. 146
10
HONZA ZAMOJSKI (ur. 1981) "Ytila Trommi", 2008 r. akryl/płótno, 130 x 130 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '"Ytila trommi" | 130 x 130 | 2008 | ZAMOJSKI'
cena wywoławcza: 9 000 zł estymacja:12 000 - 18 000
Prezentowana praca jest jednym z niewielu dzieł Honzy Zamojskiego powstałym na płótnie. Artysta przewrotnie zatytułował swoje dzieło „Ytila trommi”, czytając tytuł od tyłu znaczy on nic innego jak Nieśmiertelność („Immortality”). Zamojski ukończył studia na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu, dyplom obronił w Pracowni Projektowania Znaku i Typografii. W swojej praktyce sięga po rozmaite media: od rysunku, przez tzw. rzeźby rysunkowe, po infografiki i poezję. Minimalistyczne w formie, ale bogate w znaczenia symbole, abstrakcyjne kompozycje i figuratywne przedstawienia
składają się na język wizualny, który rządzi się własną gramatyką i strukturą formalną.Tym, co często spaja pozornie odległe elementy, jest humor oraz dystans do siebie samego. Autor kilkunastu książek swoją twórczość pokazywał na wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych m.in. w Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki i galerii Foksal w Warszawie, Museum Morsbroich czy Andrew Kreps Gallery w Nowym Jorku. Prowadzi cykl wykładów „How it’s made”, prezentowany dotychczas m.in. w Centre Pompidou, MoMA Library czy Printed Matter w Nowym Jorku.
11
RAFAŁ BUJNOWSKI (ur. 1974) Bambus, 2005 r. akryl/płótno, 110 x 32 cm sygnowany i datowany na odwrociu: 'BUJNOWSKI / 2005'
cena wywoławcza: 28 000 zł estymacja: 35 000 - 50 000
„'Bambusy' Rafała Bujnowskiego, malowane silnie rozcieńczoną farbą, powstają od jednego dotknięcia płótna, w wyniku kilkunastosekundowej akcji. Brak tu miejsca na pomyłkę, a między gestem artysty i przedstawieniem malarskim zachodzi absolutna równoznaczność. Lekkość tych prac jest jednak zwodnicza. Artystę zajmuje oparty na
powtarzalności i rutynie (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) proces wytwarzania wizerunków. Interesuje go możliwość krótkotrwałej iluminacji, odkrycia sensu w kosmosie, zdawałoby się przypadkowych i absurdalnych ruchów ręki, a zarazem iluzyjna siła gestu, która prowadzi do deformacji kształtu obrazu”.
ŹRÓDŁO:WWW.RASTERGALLERY.COM
12
RAFAŁ BUJNOWSKI (ur. 1974) "Schemat malowania papieża", 2001 r. olej/płótno, 120 x 120 cm (w świetle oprawy) sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '"SCHEMAT MALOWANIA | PAPIEŻA" | BUJNOWSKI / 2001'
cena wywoławcza: 130 000 zł estymacja: 200 000 - 300 000
POCHODZENIE: - kolekcja prywatna,Warszawa WYSTAWIANY: - "Papieże", MOCAK Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie, 27.0624.09.2014 BIBLIOGRAFIA: - "Którędy po sztukę" odc. 22: Rafał Bujnowski,TVP Kultura - "Papieże", katalog wystawy zbiorowej, MOCAK Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie, 2014, s. 20 - "Rafał Bujnowski. Polityka obrazów.Wybrane prace z lat 1999-2013", wyd. Fundacja Raster,Warszawa 2013, s. 195 Rafał Bujnowski urodził się w Wadowicach – mieście, z którego pochodził Karol Wojtyła.W ciągu kilku lat (między 2001 a 2005 rokiem) artysta stworzył szereg prac związanych z osobą papieża. Pierwszą był obraz‑ schemat pokazujący, jak w prosty sposób namalować portret Jana Pawła II. Na podstawie tegoż wzoru Bujnowski namalował serię 33. identycznych obrazów papieża.
Wystawa „Papieże”, MOCAK, Kraków 2014, fot. dzięki uprzejmości Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie
„Najsłynniejszą w historii sztuki pracą poświęconą papieżowi jest namalowany w 1650 przez Diego Velazqueza portret Innocentego X. Nie tylko za sprawą jego warsztatowej maestrii, psychologicznej przenikliwości i wspaniałego studium władzy ('Zbyt wierny!' – miał ponoć powiedzieć papież na widok swego wizerunku), ale także zmagań, jakie podjął z tą pracą jeden z najwybitniejszych malarzy XX w. Francis Bacon. Otóż namalował on około 40 obrazów-wariacji na temat Innocentego X i zdaje się, że z żadnego nie był do końca zadowolony.Ten cykl to wspaniała księga artystycznych zwątpień, fascynacji, poszukiwań, w których papież sprzed wieków okazał się wdzięcznym tworzywem. Gdyby jednak ograniczyć się do sztuki nowoczesnej, to bez wątpienia symbolem jej fascynacji tematem piotrowego następcy byłaby słynna 'La nona ora' ('Dziewiąta godzina') Maurizio Cattelana (figura leżącego Jana Pawła II, przygniecionego meteorytem). Dobrze pamiętamy, jakie emocje wzbudziło wystawienie pracy w stołecznej Zachęcie (2001) i jakim skandalem, z udziałem naszych prawicowych posłów, się skończyło. Po raz kolejny okazaliśmy się zresztą świętsi od papieża, bo dzieło budziło na świecie (także wśród księży i kościelnych hierarchów) całkiem pozytywne skojarzenia i słusznie dopatrywano się w nim głębokiego emocjonalnego przesłania na temat papieskiej misji w świecie (…). W polskiej sztuce, w odróżnieniu od przykościelnej bezkrytycznej i wiernopoddańczej produkcji artystycznej, panuje bowiem cicha, niepisana umowa: papieża nie tykamy.Trochę z asekuracji, bo po cóż niechybnie narazić się na atak prężnych katolickich środowisk ochrony czystości wiary? A trochę z bezradności wobec tematu.W rezultacie niemal wszystkie dzieła, jeśli już powstawały, koncentrowały się na – dość bezpiecznym – wątku społecznego fenomenu kultu otaczającego papieży. Szczególnie tego „naszego” jeszcze za życia traktowanego przez naród jako świętego. Przedmiot, który nie zostałby przerobiony na gadżet „JP II”. Od zegarków, talerzy, termometrów,T-shirtów, poduszek, przez zdjęcia, figurki, obrazki, monety, znaczki pocztowe, po otwieracze do piwa, breloczki, a nawet wańki-wstańki, piersiówki, czy pluszaki. Z wizerunkiem Wojtyły wybranym starannie: nie za młodym i nie za starym, uśmiechniętym (ale nie za bardzo), zadumanym (ale nie za bardzo). Słowem takim, jakiego najbardziej chce się pamiętać i za jakiego najchętniej zapłacimy. W sposób bardziej kameralny, osobisty, acz niepozbawiony konceptualnego podtekstu, podjął swego czasu temat fenomenu papieskiej popularności Rafał Bujnowski. Artysta pochodzi zresztą z Wadowic, rodzinnego miasta Karola Wojtyły (…). 'Jak namalować papieża' to rozpisany na sześć kolejnych faz schemat stworzenia papieskiego portretu, przypominający wskazówki z poradników dla początkujących malarzy”. PIOTR SZARZYŃSKI, JAK MALOWAĆ PAPIEŻA, [W:] „POLITYKA”, NR 30 (2968) 23.07.2014, s. 80
Malarz, grafik, ostatnio także artysta posługujący się wideo. Od 1994 do 2001 działał w grupie Ładnie, jednocześnie od 1998 do 2001 prowadził Galerię Otwartą w Krakowie, w ramach której wystawiał m.in. plakaty przedstawiające przedmioty codziennego użytku w formule zbliżonej do reklamy produktów z supermarketu, jednak niemożliwych do kupienia. Interesuje go wchodzenie sztuki w przestrzeń publiczną, a także kwestie komercjalizacji sztuki i pozbawiania jej wartości innej niż materialna. Dokumentuje przemianę dzieła sztuki w reklamę lub w przedmiot. Jego ulubioną metodą jest odtwarzanie przedmiotu w technice malarstwa olejnego lub grafice (m.in. seria: ‘Obrazy-Przedmioty’, 1999-2002).W swoich pracach umieszcza repliki rzeczywistych obiektów, takich jak np. cegły, które jednocześnie mogą być odbierane jako przykłady malarstwa abstrakcyjnego czy konceptualnego. Artysta sprzedawał je początkowo po rzeczywistej cenie towaru, jaki przedstawiały. Kilkukrotnie powracał także w seriach swoich prac do zagadnienia możliwości tworzenia iluzji przestrzennej w zależności od sposobu formowania farby, oświetlenia i kształtu obrazu. Uzyskuje charakterystyczne efekty pokrywając całą powierzchnię obrazów czarną farbą, różnicując fakturę, gęstość i sposób nakładania farby. Zajmuje się także akcjami artystycznymi, polegającymi na odmalowywaniu fasad galerii.W latach 1993-95 studiował na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej, a następnie w latach 1995-2000 na Wydziale Grafiki ASP w Krakowie.
„Jak spędziłeś dzień kanonizacji Jana Pawła II? – Właściwie cały tydzień słuchałem radia z obawą, żeby nie usłyszeć komunikatu o katastrofie w ruchu lądowym, bo nie wiem, czy zauważyłaś, że nader często bierze w nich udział ‘autokar wiozący pielgrzymów’. Obawiałem się, że będzie: ‘No nie, znowu...’. Martwisz się o polskich pielgrzymów? – Oczywiście, pasjami. A serio, to są często zagubieni, samotni ludzie. A taka samotność to jest otchłań, jak wiadomo. Jakoś nie mam dla nich lewackiej pogardy namalowanej na czole.Trzeba trzymać ze słabszymi, prawda? Mam natomiast pogardę dla ludzi, którzy z wyrachowaniem zagospodarowują tę otchłań, zarabiając na tym czy czerpiąc z tego profity polityczne. Dla kapłanów, tych funkcjonujących w stylu egipskim, dla przemysłu dewocjonalnego, dla właścicieli podmiejskich manufakturek, które tłuką butelki papieskie z zakrętką w kształcie Karolowej głowy, rzeźbiarzy, którzy cynicznie przyjmują zlecenia na kolejny brzydki pomnik, mając do nich cennik uzależniony od wzrostu. Ale absolutnie nie gardzę ofiarami tych ludzi. Chcę, żeby to było jasne. A twój stosunek do religijności? – Chrzest i cały pakiet mam, jak wszyscy z naszego plemienia. Córka nie była u komunii. Ma mimo to rower (biały) i zegarek w telefonie. Wybacz jednak, ale na wyznania religijne wprost nie dam się namówić. Porozmawiajmy o kulcie i falsyfikatach. O portrecie papieża i jego ostatnim zachowanym meblu. Nie bałeś się tykać papieża? – No tak, to śliski temat, jak futbol. Mówi się nawet o podobnych zjawiskach: fanatyzmie religijnym i futbolowym. Oba są pewnie megapotrzebne społecznie, ale oba takie po bandzie. Dlaczego? – Szczerze mówiąc, nie wiem.To trochę tak, jakbyś prosiła aktora, który w serialu gra lekarza, o diagnozę medyczną. Sorry, nie jestem lekarzem. Intuicyjnie czuję jednak, że to jest ludziom w masie swojej jakoś potrzebne, że jest to rodzaj wentylu, socjokanalizacji, ale – tak jak mówię – nie jestem lekarzem. Z jakiegoś powodu sięgnąłeś jednak po ten temat. – Tak. Namalowałem 33 takie same portrety papieża.Te prace w warstwie, która zapewne interesowała organizatorów wystawy o papieżach, mają jasny, wręcz plakatowy komunikat o kulcie, czy fanatyzmie nawet, ale przyznam, że zajmując się papieżem, interesowałem się
bardziej malarstwem. Interesowało mnie powtórzenie, schematyzm i brutalny estetyczny skutek takiej metody w dziedzinie ‘sztuki piękne’. A kult jaki jest, każdy widzi, jest jak masowa wyobraźnia, płytki jak kałuża. Kult redukuje i upraszcza, więc figura papieża dobrze się nadała do tego estetycznego, formalnego eksperymentu o schematycznym malowaniu. Celem było malarstwo, ale ponieważ malarstwo nie działa w próżni, to pewnie gdybym pochodził z Memphis, na tych schematycznych portretach byłby Elvis, a na ośmiu manekinach wisiałoby osiem kopii estradowych kamizelek schematycznie pozbawionych 86. cekinów. Urodziłeś się jednak w Wadowicach. – No właśnie. Urodziłem się Wadowicach, ale wychowałem w sąsiednim, fabrycznym Andrychowie. To powielanie to był zatem rodzaj buntu przeciw konwenansom w sztuce tzw. wysokiej? – Można tak powiedzieć. Jestem po krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Kultura aniołów. Na porządku dziennym były tam tytuły obrazów, jak ‘Niepokój 5’, ‘Niepewność 12’. Ja wychowałem się w fabrycznym mieście, nie chciałem udawać ‘Niepewności 12’. Dlatego ‘Portret’ nr 33, ‘Pewność 1’. Zbrodnia. – Czy ja wiem? Malując te obrazy, miałem jednak nadzieję, że one jakoś będą piękne – na swój koślawy sposób. Mówię nie tylko o tych portretach, próbowałem wtedy malować schematycznie różne przedmioty masowej produkcji. Ale tak, według kanonów to oczywiście bardzo brzydki portret, co mi zresztą wcale nie przeszkadza.Wydaje mi się nawet logiczne, że jest brzydki. Odzwierciedla brzydkie zjawisko. Nawet sam zainteresowany świętej pamięci uważał, że to jest złe – mówił przecież o bałwochwalstwie. Na marginesie:Wadowice w rozkwicie to uroczy argument dla ateistów. W 2001 roku zrobiłeś też schemat malowania portretu papieża. Jakie były reakcje? Ktoś próbował sobie namalować papieża według twoich wskazówek? – Tak, przysłano mi zdjęcia. Studenci akademii i historii sztuki, bodaj, organizowali wystawę i wykonali kopię, co jest zabawne, bo to kopia kopii, bądź kopia oryginału, który bardzo nie chce być oryginałem. Na obrazieschemacie jest sześć faz malowania portretu (…)”. FRAGMENT ROZMOWY MAŁGORZATY NIEMCZYŃSKIEJ Z RAFAŁEM BUJNOWSKIM: KULT PŁYTKI JAK KAŁUŻA, „GAZETA WYBORCZA” nr 157/2014 z dn. 9.07.2014, DODATEK KRAKÓW, s. 5
13
ANNA OKRASKO (ur. 1981) Z cyklu 'Znicze dla Ojca Świętego', Bez tytułu, 2005 r. akryl/płótno, 100 x 150 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'bez tytułu, z cyklu "ZNICZE...", 2005 | 100 x 150 cm | Anna Okrasko'
cena wywoławcza: 4 800 zł estymacja: 6 000 - 10 000
W projekcie „Znicze dla ojca świętego”, zrealizowanym w Otwartej Pracowni w Krakowie, artystka zajęła się kwestią uproszczonego, niewymagającego wysiłku sposobu wyrażania uczuć po śmierci papieża Jana Pawła II. Ściany galerii pokryła powielanym z szablonu farbą fluorescencyjną, popularnym wśród internautów, motywem znicza – [‚].,. Natomiast płótno obrazu zapełniła tekstami wpisywanymi do internetowych ksiąg kondolencyjnych. Projekt Anny Okrasko określano jako „ironiczną obserwację masowej histerii Polaków po śmierci JP2” , w swej naturze jest on jednak bardzo wieloznaczny. Polska artystka, malarka, rzeźbiarka, autorka instalacji i wideo. Rozpoczęła naukę na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, którą ukończyła w 2004 pod okiem Leona Tarasewicza. Swe umiejętności rozwijała także na podyplomowym stażu w Pracowni Intermediów na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Studiowała również w Rotterdamie. Anna Okrasko jest laureatką licznych konkursów i przeglądów. Została doceniona przez
Fundację Vordemberge-Gildewart oraz rotterdamską Promotieprijs. Jest członkiem Akademii Schloss Solitude w Stuttgarcie. W swej twórczości artystka często sięga po tematykę związaną z feminizmem, stereotypami i rolą artysty. Szczególnie interesuje ją pozycja kobiety artystki. Swoje prace uzupełnia dodatkowymi komentarzami i znakami graficznymi. Przypominają one malarskie dzienniki.Wśród dzieł artystki można wymienić serie „Moje rysunki to taki mój pamiętnik”, „Jak się robi obrazki”, „Marta, wracaj!”, „Znicze dla Ojca Świętego” czy „Zawsze chciałam malować tak jak inni”. Inne wątki przejawiające się w twórczości Okrasko to ksenofobia, szowinizm czy bunt przeciwko zastanej hierarchii. Artystka szuka inspiracji w otaczającym ją świecie. Obserwuje współczesne wydarzenia rozgrywające się na arenie politycznej i społecznej.
14
JAKUB JULIAN ZIÓŁKOWSKI (ur. 1980) Bez tytułu, 2010 r. gwasz/papier, 120 x 80 cm
cena wywoławcza: 30 000 zł estymacja: 40 000 - 60 000
WYSTAWIANY: - "Hokaina", wystawa indywidualna, Zachęta - Narodowa Galeia Sztuki, Warszawa, 17.09 – 28.11.2010 LITERATURA: - Jakub Julian Ziółkowski, "Hokaina", katalog wystawy indywidualnej, s. 50 „Jakub Julian Ziółkowski zadebiutował w 2004 roku, gdy na polskiej scenie artystycznej dominowało pokolenie grupy Ładnie. Polskiej publiczności po terapii szokowej sztuką zaangażowaną lat dziewięćdziesiątych zaprezentowano najpierw zjawisko wdzięcznego do przyswojenia pop-banalizmu, tak by mogła ona przyjąć dojrzałe już i odwołujące się do rzeczywistości malarstwo Wilhelma Sasnala, Zbigniewa Rogalskiego, Marcina Maciejowskiego, z którym identyfikowali się i krytycy, i nowe pokolenie kolekcjonerów oraz szeroka publiczność. Malarstwo odwołujące się do rzeczywistości – do teraźniejszości i historii – ale skupione na procesie postrzegania, przefiltrowanym przez inne media: film, fotografię, zajawkę telewizyjną, muzyczny klip, tabloidową fotkę. I nagle wśród realistów pojawił się malarz metafizyczny (czy, jak określili go inni, surrealistyczny), dla którego malarstwo nie jest środkiem samym w sobie. Ziółkowski zadeklarował, że ‘medium, warsztat, rzemiosło nie jest moim rywalem najeżonym kontekstami historycznymi, ale przyjacielem, którego widzę wtedy, kiedy tego chcę’. Z podobną ahistoryczną swobodą traktował zarówno otaczającą go rzeczywistość, jak i całą historię sztuki, czyniąc z nich niewyczerpany rezerwuar form i motywów do budowy prywatnej symboliki. Spotykający się z nim krytycy i galerzyści ze zdziwieniem podkreślali widoczne powinowactwa pomiędzy formami zza okien pracowni (zielone Roztocze, południowo-wschodnie kresy Polski i Zamość, miasto idealne) z tym, co widzieli na płótnach, doszukując się także odwołań do egzotycznych podróży malarza i jednocześnie rozszyfrowując formy-cytaty z historii sztuki. Ale musieli się jednocześnie pogodzić z tym, że żadna z tych informacji nie stanowi ostatecznego usprawiedliwienia dla tego, co widzą, a co narodziło się bezpośrednio w oku artysty jako odbicie myśli i uczuć z ‘wnętrza czaszki’. Jest to malarstwo metafizyczne, które przez historię nie rozumie najbliższej otaczającej nas przeszłości, ale ponadsytuacyjny dialog z wielką tradycją sztuki i kultury
wizualnej. Każąc odpowiadać nam na pytania, jak postrzegamy świat i czym jest rzeczywistość, wciąga nas w archeologię wiedzy i poznania, a w centrum stawia odwieczne dylematy, które nurtowały artystów różnych epok i kręgów kulturowych”. HANNA WRÓBLEWSKA, BUNT OBRAZÓW. O MALARSTWIE JAKUBA JULIANA ZIÓŁKOWSKIEGO, [w:] HOKAINA, KATALOG WYSTAWY INDYWIDUALNEJ, WARSZAWA 2010, s. 136-137
Malarz, rysownik; tworzy również rzeźby i struktury przestrzenne oraz projekty z pogranicza designu. Jego obrazy i grafiki przypominają rozbudowane struktury, szkatułkowe kompozycje, w których snute opowieści tworzą rozległą pajęczynę znaczeń. Jeden z pierwszych malarzy najmłodszego pokolenia, który w pewien sposób odwrócił się od współczesności, by czerpać inspiracje m.in. z tradycji nadrealizmu, malarstwa metafizycznego, sztuki Japonii i Indii, twórczości Neo Raucha, Giorgia de Chirico, Alfreda Kubina, Jamesa Ensora, Otto Dixa, a także Pabla Picassa. Istotne w jego sztuce są relacje pomiędzy rzeczywistością obrazu a tym, co tę rzeczywistość tworzy. Poszczególne motywy i elementy budują na pozór chaotyczny świat, w którym jednak, paradoksalnie, panuje porządek. Częstym tematem twórczości Ziółkowskiego jest martwa natura, początkowo oddawana drobiazgowo – pełna owadów i gęstej, nadmiernie rozrastającej się roślinności, w sposób ornamentalny wypełniająca przestrzeń płótna – która jednak w późniejszych pracach staje się coraz bardziej abstrakcyjna. Studia postaci, wnikające również w ich psychiczne i fizyczne wnętrze, malowane płasko, bez perspektywy i wyraźnego modelunku, są rodzajem, jak pisze Jakub Banasiak, „impresji na temat portretu” (Jakub Banasiak, Wstręt do mimetyzmu. Rozmowa z Jakubem Julianem Ziółkowskim. [w:] Rewolucjoniści są zmęczeni.Wybór tekstów 2006-08, Kraków, 2008).
15
RADEK SZLAGA (ur. 1979) "Tu", 2012 r. olej/płótno, 50 x 50 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'RDK | 2012 | R. Szlaga | TU | oil/canvas'
cena wywoławcza: 7 500 zł estymacja: 10 000 - 16 000
WYSTAWIANY: - "Freedom Club", wystawa indywidualna, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa, 7.09-22.11.2012 LITERATURA: - Radek Szlaga "Book",Warszawa, 2014, s. 132
„'Namalować wszystko!' – oto niezaspokojone pożądanie, które napędza twórczość Radka Szlagi.To malarz niezliczonych tematów albo, jak kto woli, tylko jednego: sztuka Szlagi jest kalejdoskopem fragmentów, które układają się w panoramę świata w chaosie. Artysta balansuje między potrzebą szukania w zamęcie współczesności jakiegoś porządku, a anarchicznym instynktem wzmacniania chaosu – pokusą pogrążania się w nim do końca. Malarz ulega ostatecznie temu instynktowi. Na powódź zalewających go obrazów odpowiada własnymi obrazami. Niestrudzenie przetwarza, wypacza i przedrzeźnia wizerunki.W sztuce Szlagi barokowa bujność obrazowania walczy o lepsze z prymitywizmem i agresywną ekspresją. Skomplikowane programy ikonograficzne zderzają się
z wulgarnością, wizualna erudycja zostaje zaprzęgnięta w służbę groteski. Szlaga nie traci nadziei, że malarstwo wciąż może być językiem opisu świata, a jednocześnie jest o krok od ikonoklazmu, wyjścia z ram obrazu, zanegowania go, ostatecznego skompromitowania malarskiego gestu. Ze sprzeczności, na których ufundowana jest praktyka artystyczna Szlagi, wyłania się jedna z najciekawszych propozycji we współczesnej sztuce polskiej: twórczość wielowątkowa, dygresyjna, drażniąca, naładowana ekspresją, ironią i niepokojem, wciągająca widza w labirynt motywów i narracji”. STACH SZABŁOWSKI,TEKST DO WYSTAWY „FREEDOM CLUB” CSW ZAMEK UJAZDOWSKI
16
TOMASZ KOZAK (ur. 1971) "W kazamatach (piękna i elegancji)", 2002 r. akryl/płótno, 100 x 73 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'W KAZAMATACH (PIĘKNA I ELEGANCJI) KOZAK 2002'
cena wywoławcza: 6 000 zł estymacja: 7 000 - 14 000
„W 2002 roku namalowałem obraz pt. 'W kazamatach (piękna i elegancji)' przedstawiający Hitlera w roli seksualnego manekina.To płótno było zdeformowanym przez szereg zapośredniczeń powtórzeniem obrazu Lanzingera. Od dawna czułem, że Teutoński Rycerz domaga się ode mnie powtórzenia tak, jak kiedyś Rycerz Dürera domagał się powtórzenia od Lanzingera”. TOMEK KOZAK O SWOIM OBRAZIE,W KAZAMATACH FANTAZMATU (KILKA UWAG O POWTARZANIU I ZNIEKSZTAŁCANIU OBRAZÓW), ŹRÓDŁO: CSW.ART.PL
Inspiracją dla artysty był obraz Huberta Lanzingera, niemieckiego artysty działającego w XX wieku. Jak sam mówił: „Pomysł, jaki przyszedł mi do głowy w związku z obrazem Huberta Lanzingera pt. 'Hitler jako teutoński rycerz'. Jak wiadomo, płótno to stało się obiektem fizycznej agresji. Zostało zaatakowane nożem. Sklejono je wprawdzie, ale na twarzy Hitlera pozostały wymowne blizny.W tym kontekście 'lucyferyczna' analogia z obrazem Madonny Jasnogórskiej narzuca się niemal
automatycznie. Przez pewien czas rozważałem możliwość namalowania portretu Hitlera jako 'wynaturzonej' niejako 'ciemnogórskiej' – antyikony, ale ideę tę w końcu porzuciłem. Samo skojarzenie jednak, dzięki swej prostocie (a może prostactwu?), wydaje mi się modelowe i pozwala chyba prawidłowo zrozumieć relacje między 'biograficzną podpowiedzią' (udzieloną malarzowi przez inspirujący go obraz) i jej 'wynaturzonym' efektem”.
17
WOJTEK BĄKOWSKI (ur. 1979) Tu jest jak Policja przyszli się o Damiana i tego drugiego pytali ich matek szukają helikopterem fotografia barwna/papier fotograficzny, 30 x 40 cm sygnowany i datowany p.d. monogramem
cena wywoławcza: 3 000 zł estymacja: 4 000 - 8 000
„Jesteś jednym z najbardziej docenionych artystów młodego pokolenia – nagroda w konkursie Spojrzenia, Paszport ’Polityki’, udział w wystawie młodych z całego świata w nowojorskim New Museum... Jesteś zadowolony z pozycji w środowisku? Może być. Jestem w miarę młody, mam dużo pracy przed sobą. Bywa różnie. Zwłaszcza pod względem materialnym. Źle się żyje ze sztuki? Średnio. Dla kogoś, kto ma małe potrzeby, to wystarczający zarobek. Ale takie ruchy jak kupno mieszkania czy dobrego samochodu są ponad moje możliwości. Mój kolega, galerzysta, nazywa to ekskluzywną wegetacją – najlepsze określenie na życie artystów mojego pokolenia. Ludziom się wydaje, gdy czytają o cenach prac, że jest nam za dobrze, ale nie biorą pod uwagę, że my odpowiednio rzadko sprzedajemy, nie mamy stałych pensji, ubezpieczeń. Ale wielokrotnie deklarowałeś sympatię do systemu sztuki. Nie uważasz, że rynek psuje sztukę?
Nie, dzisiaj artystyczny mainstream jest najlepszy, z małym marginesem błędu. Nie ma propozycji, które łamałyby kark gwiazdom. Sasnal jest najlepszym polskim malarzem, nie mam co do tego wątpliwości. Powodzi mu się świetnie. System sztuki działa w miarę dobrze. Problemy są z urzędnikami nierozumiejącymi systemu. Jest dużo bylejakości w polskich instytucjach kultury. Degenerują się, są w nich realizowane interesy lokalnych środowisk, to często domy wystaw dla profesorów w apaszkach, którzy wypełniają zresztą większość składu polskich artystycznych uczelni. Uważam, że artyści nie powinni buntować się przeciwko systemowi, rynkowi sztuki, tylko wręcz go budować, porządkować i dawać mu standardy.W tym sensie jestem pozytywistą. Jestem zwolennikiem systemu w ogóle. Chcę, żeby architektura i policja broniły mnie przed ludźmi i ludzi przede mną. Potrafiłbym w napadzie gniewu zabić człowieka. System ma mi to uniemożliwić. Gdy widzę za oknem, że młodzież przepędza policję, krzycząc ’pedały’, i oni odchodzą, a zdarzyło się to tu, na Jeżycach, kilkakrotnie, jestem przerażony. Gdy widzę w telewizji pałowanych demonstrantów, jestem zbudowany. Uspokajam się, że państwo przynajmniej w tym przypadku działa. Myślę, że dzisiaj w Polsce ważnym problemem jest słabość systemów, a nie ich opresyjność”. FRAGMENT WYWIADU Z WOJCIECH BĄKOWSKIM, [w:] WOJTEK BĄKOWSKI. EKSKLUZYWNA WEGETACJA, „WYSOKIE OBCASY”, DODATEK DO GAZETY WYBORCZEJ, 3.03.2013
18
KAROLINA BREGUŁA (ur. 1978) ALEKSANDRA BUCZKOWSKA (ur. 1979) "Mężatki", ed. 1/3, zestaw 9 fotografii, 2006 r. fotografia barwna, wydruk pigmentowy/pianka, pleksi, 24,5 x 60 cm (wymiary każdej z 9 części) sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'BREGUŁA/BUCZKOWSKA | MĘŻATKI | 1/3'
cena wywoławcza: 4 000 zł estymacja: 7 000 - 15 000
Cykl fotografii „Mężatki” opowiada o przyjaźni, bliskości i relacjach możliwych wyłącznie między kobietami.Tytułowe mężatki to dwie dziewczyny, które w swojej przyjaźni odnajdują coś, czego nie ma w ich związkach z mężczyznami. Idealnie się rozumieją, współodczuwają, cieszą się z każdej wspólnie spędzonej chwili. Fotografując siebie autorki chciały pokazać nie tylko obraz własnej przyjaźni, lecz także relacje wielu innych kobiet. „Fotografie przedstawiają relacje cielesne i emocjonalne pomiędzy dwoma artystkami, emanują kobiecością, sugerują intymne więzy pomiędzy autorkami.W tych podwójnych autoportretach domowego życia zapisane są ślady dotyku, kontaktu cielesnego, snu, smutku, radości, pieszczoty i wzajemnego porozumienia. Fotografie intensyfikują przestrzenie kobiecości. Przeważają sceny związane z przyjemnością i relaksem. Są zatem ‘poślubione’ sobie nawzajem i swym partnerom. W tym właśnie sensie jest to autobiograficzna praca o miłości i przyjaźni, pomiędzy którymi zanikają granice. Jest to również obraz bezpieczeństwa i komfortu domowego życia w różnego rodzaju związkach. Kompozycje ujęte z zaskakujących punktów widzenia i z dużą ilością pustej przestrzeni, zostawiają wiele miejsca dla wyobraźni widzów. Artystki jednocześnie odsłaniają i zasłaniają, całość jest niczym porozrzucane klatki filmowe, z których można tworzyć różne narracje bliskości i erotyki” (Paweł Leszkowicz, z katalogu wystawy Mężatki Karoliny Breguły i Aleksandry Buczkowskiej, Fundacja Promocji Sztuki Współczesnej).
Karolina Breguła – artystka multimedialna, autorka instalacji, happeningów, wideo i fotografii. Absolwentka Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi, doktorantka na tej samej uczelni. Jej prace pokazywane były między innymi w Muzeum Narodowym w Warszawie, w Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki, w Jewish Museum w Nowym Jorku czy na 55. Biennale Sztuki w Wenecji. Laureatka drugiej nagrody w konkursie „Spojrzenia” 2013 i trzeciej nagrody „Samsung Art Master” 2007. Laureatka wielu stypendiów jak stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, stypendium Młoda Polska i stypendium Funduszu Wyszehradzkiego. Autorka takich projektów jak „Fire-Followers” (2013), „Biuro tłumaczeń sztuki” (2010) czy „Niech nas zobaczą” (2003). Mieszka i pracuje w Warszawie. Aleksandra Buczkowska ukończyła Wydział Architektury Wnętrz Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, a także Wydział Operatorski i Realizacji Telewizyjnej w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Obecnie jest tam doktorantką. Od marca do czerwca 2002 studiowała w Perugii, we Włoszech na Accademia di Belle Arti Pietro Vanucci. Od 1998 uczestniczyła w ponad 40. wystawach indywidualnych i zbiorowych, w Polsce i zagranicą, a także w międzynarodowych projektach fotograficznych takich jak „The Promised city” (2010) i „Shaping time” (2010/2011). Polem aktywności artystki są głównie fotografia, malarstwo, video i rysunek.
1
2
3
4
5
6
7
8
9
19
IGOR OMULECKI (ur. 1973) Z cyklu 'Family Triptych', "Oko", ed. 1/13, 2009-10 r. wydruk archiwalny/papier bawełniany, 145 x 165 cm (w świetle passe-partout) sygnowany i numerowany na odwrociu
cena wywoławcza: 6 000 zł estymacja: 9 000 - 15 000
WYSTAWIANY: - "To", wystawa indywidualna, Galeria Le Guern,Warszawa, 18.03-14.05.2011 - "Hyperspace", wystawa indywidualna, Arkady Kubickiego,Warszawa 2010 Omulecki stworzył w 2010 roku cykl trzynastu fotografii "Hyperspace", których głównym bohaterem było nowe Audi A8. Prezentowaną pracę można było oglądać na wystawie o tym samym tytule zorganizowaną w Arkadach Kubickiego w Warszawie. Artysta w pracach z tego cyklu zestawił subiektywne obrazy natury z Audi A8 traktowanym jako przykład doskonałego wytworu techniki. Zdjęcia emanują pełnym tajemniczości urokiem. Całość ma niezwykle dynamiczny i nowoczesny charakter dopełniony krystalicznym pięknem. Dominuje w nich refleksja nad technicznie potraktowanym światłem współtworzącym zarówno piękno natury, jak i samochodu.Warto dodać, że Igor Omulecki ma w swoim dorobku sesje portretowe, które zyskały status pokoleniowych symboli. Z kolei jego charakterystyczne, niezwykle mocne wizualnie fotografie stały się znakami rozpoznawczymi wystaw reprezentujących dokonania młodego pokolenia w polskich sztukach wizualnych. Premiera „Hyperspace” Omuleckiego połączona została z premierą nowego Audi A8. „Igor Omulecki należy do pokolenia artystów, których okres dojrzewania zbiegł się z transformacją ustrojową.Twórca wychował się w Łodzi, gdzie wpływ na jego rozwój miał kontakt z środowiskiem łódzkiej sceny artystycznej z kręgów Warsztatu Formy Filmowej, Galerii Wschodniej i Muzeum Artystów. „Z jednej strony sztuka Omuleckiego naznaczona jest piętnem schyłku PRL-u, z drugiej strony to twórca epoki turbokapitalistycznych przemian:
autor m.in. sesji portretowych publikowanych od 'Fluidu' po 'Vivę!', które zrewolucjonizowały ten gatunek fotografii w Polsce. Przez lata równolegle prowadził działalność w dziedzinie fotografii artystycznej i użytkowej, odnosząc sukcesy międzynarodowe. W 2004 roku Omulecki zainteresował się fotografiami z albumu rodzinnego, które ułożył w sekwencję slajdów, stanowiącą szczególną mieszankę nostalgii typowej dla obrazów dzieciństwa i historii. 'Zdjęcia z albumu' stały się swoistym dokumentem PRL-u – okresu, gdy mali chłopcy przebierali się nie tylko za Indian i karateków, ale także za tajnych agentów walczących z faszystami czy żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego.Wątek historii rodzinnej Omulecki rozwija w seriach zdjęć opowiadających o jego żonie i dzieciach. Mniej rajskie prace, skupione na temacie przemijania i śmierci, choć wciąż odnoszące się do rodziny, przedstawił autor na wystawie 'To' (2011). Zgłębianie tematyki egzystencjalnej idzie w parze z poszukiwaniami formalnymi artysty, który od 2009 roku przygotowuje wystawy nie tylko przy użyciu fotografii, ale także filmu, muzyki, rysunków, animacji komputerowych”. ADAM MAZUR, „DECYDUJĄCY MOMENT. NOWE ZJAWISKA W FOTOGRAFII POLSKIEJ PO 2000 ROKU”, KRAKÓW 2012, s. 198
20
JACEK KOŁODZIEJSKI (ur. 1980) "Niewygodnie", ed. 1/5 , 2009 r. wydruk pigmentowy/papier Hahnemühle, 70 x 87 cm
cena wywoławcza: 1 800 zł estymacja: 3 000 - 8 000
Jacek Kołodziejski jest jednym z najbardziej cenionych polskich fotografów, twórcą filmów i instalacji artystycznych, który łączy dorobek artystyczny z pracą dla prestiżowych marek i magazynów. Ukończył poznańską Akademię Sztuk Pięknych studiował film i fotografię w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania w Łodzi. Laureat licznych nagród, jego prace były wystawiane m.in. na Międzynarodowym Festiwalu Fotografii w Arles oraz Miesiącu Fotografii w Bratysławie.W 2016 został laureatem jednego z najważniejszych konkursów fotograficznych na świecie – PDN Photo Annual 2016, oraz konkursu PDN The Look: where fashion meets art.
Jako jeden z niewielu fotografów na polskim rynku z sukcesami porusza się zarówno w obszarze fotografii komercyjnej, jak i na polu sztuki. Właśnie połączenie stylistyki fotografii reklamowej z obszarem działań artystycznych decyduje o wyrazistym i rozpoznawalnym stylu jego twórczości. Jest autorem licznych okładek magazynów i sesji zdjęciowych. Wśród jego ostatnich realizacji znajdują się plakaty promujące film „Miasto 44” na międzynarodowych festiwalach oraz plakat dla Opera Rara „Z rodu Boreasza” (Les Boréades) napisanej przez Jean-Philippe’a Rameau, a także sesja pisarki, Doroty Masłowskiej, promująca projekt Mister D.
21
ZBIGNIEW LIBERA (ur. 1959) Z cyklu 'Pozytywy', "Robotnicy", ed. 3/10, 2002 r. fotografia barwna/dibond, 120 x 155 cm do pracy dołączona jest etykieta z opisem pracy i sygnaturą artysty
cena wywoławcza: 8 000 zł estymacja: 12 000 - 20 000
WYSTAWIANY: - porównaj: "Zbigniew Libera. Prace z lat 1982-2008", wystawa indywidualna, Zachęta - Narodowa Galeria Sztuki,Warszawa, 2009 - porównaj: "Manipulacje. O ekonomii kłamstwa", CSW Łaźnia, Gdańsk 2006-07 - porównaj: "Manipulacje. O ekonomii kłamstwa", CSW Zamek Ujazdowski,Warszawa 2007 - porównaj: "Punkty odniesienia. Kolekcja Zbiorów Sztuki Współczesnej Muzeum Narodowego w Warszawie", Muzeum Narodowe w Warszawie, 2008 LITERATURA: - porównaj: "PRZEKRÓJ", nr 35, 2002, (2984), okładka, s. 42-43
„Oto zdjęcie 'Robotnicy'. Indiańscy partyzanci, zapatyści, walczą o godność, o prawo do normalnego życia, o pracę.Więc na moim zdjęciu już to mają”. „Do stworzenia tej serii przewrotnych zdjęć zainspirowały Liberę 'Poezje' Comte de Lautreamonta, XIX-wiecznego prekursora surrealizmu. Jego słynne 'Pieśni Maldorora' to wstrząsający obraz piekła, jakim jest świat pozbawiony wartości i miłości. 'Poezje' to pozornie odrzucenie wszelkiego zła i dekadencji.Wielu krytyków bierze optymistyczny przekaz ostatniego dzieła Lautreamonta za dobrą monetę. Inni – wśród nich Libera – dopatrują się w 'Pieśniach...' parodii. 'Najbardziej prawdziwe, cyniczne sentencje Lautreamont pozamieniał w stwierdzenia patetyczne i dobre, tyle że całkowicie nieprawdziwe' – wyjaśnia Libera.W ten sposób powstała trawestacja powiedzenia Thomasa Hobbesa sugerująca, że człowiek człowiekowi... bratem.Takie jest źródło 'Pozytywów' Zbigniewa Libery. 'Zrozumiałem, że ludzie od prawdy wolą rzeczywistość podkolorowaną, więc postanowiłem dać im to, czego pragną. Świat dobry i poukładany, i pozytywny właśnie' – mówi artysta. Punktem wyjścia stały się zdjęcia reporterskie – wedle słów artysty ostatnie nośniki informacji,
ZBIGNIEW LIBERA
którym ludzie jeszcze ufają. Libera starał się wybrać tylko te fotografie, które na stałe zamieszkały w świadomości milionów. (…) Libera jest świadom, że tak jak wszystko, co robił do tej pory, także jego 'polepszanie' rzeczywistości wzbudzi kontrowersje. 'Oto zdjęcie Robotnicy. Indiańscy partyzanci, zapatyści, walczą o godność, o prawo do normalnego życia, o pracę.Więc na moim zdjęciu już to mają' – artysta wskazuje mężczyznę ze szlifierką przedzierającego się przez tropikalne zarośla. 'Ale tego wolałbym nie komentować' – wskazuje na czarno-białych mieszkańców obozu. (…) Być może 'Pozytywy' Zbigniewa Libery niczego nie mówią o dobru. Ale za to zawstydzają naszą chęć udawania, że wszystko jest super. Chęć, którą wzbudza ideologia rynku i reklamy. Ideologia ładnych zębów, seksownych ciał i nowych samochodów co dwa lata”. MARCEL ANDINO YELEZ, LIBERA SZARGA Z UŚMIECHEM, [W:] „PRZEKRÓJ”, nr 35, 2002, (2984), s. 42-43
22
ZBIGNIEW LIBERA (ur. 1959) „Lego. Obóz koncentracyjny” - opakowanie 6752, egzemplarz autorski (ap), 1996 r. wydruk laserowy/karton, 25 x 24 cm (w świetle passe-partout) datowany i numerowany na odwrociu: 'ap 1996'
cena wywoławcza: 24 000 zł estymacja: 40 000 - 70 000
„Myśl, która doprowadziła mnie do zrobienia tej pracy, dotyczyła samej racjonalności, która jest podstawą systemu klocków Lego, a która wydała mi się przerażająca: nie można z tych klocków zbudować nic, na co nie pozwala precyzyjny, racjonalny system”.
ZBIGNIEW LIBERA
Prezentowany obiekt to jeden z siedmiu pudełek klocków, do złudzenia imitujących zestawy klocków Lego, z których artysta zbudował nazistowski obóz koncentracyjny. „Lego. Obóz koncentracyjny” uznawane jest za jedno z najważniejszych dzieł polskiej sztuki lat 90. i za najsłynniejsze dzieło Zbigniewa Libery. Praca w całości wykonana została z elementów „pożyczonych” z istniejących zestawów Lego: posterunku policji, piratów itp. Klocki dostarczyła artyście sama firma, dlatego na pudełku znajduje się napis: „This work of Zbigniew Libera has been sponsored by Lego”, za co firma Lego chciała podać Liberę do sądu. Praca zyskała ogromy rozgłos, zakupiona do kolekcji nowojorskiego Jewish Museum stała się inspiracją do zorganizowania tam ważnej wystawy Mirroring Evil: Nazi Imagery/Recent Art [Odzwierciedlając zło: nazistowska ikonografia/sztuka najnowsza] (2002). Kontrowersje wokół „Lego” Libery, choć innej natury, miały miejsce i w Polsce, w wyniku czego artysta zrezygnował z wystawy w pawilonie polskim na Biennale w Wenecji.W międzyczasie jego pracą stała się swoistą ikoną i – w różnych wersjach – jest nieustannie prezentowana na wystawach i w kolekcjach muzealnych na całym świecie.
Zbigniew Libera należy do najciekawszych artystów pokolenia, które pojawiło się na krajowej scenie artystycznej w latach osiemdziesiątych (w okresie tym nie uczestniczył w oficjalnym obiegu artystycznym, działał m.in. w alternatywnym kręgu łódzkiego Strychu i „Kultury Zrzuty”, współpracował także z Zofią Kulik jako jej model).Tworzy obiekty, instalacje, realizacje wideo, posługuje się fotografią, malarstwem, jest autorem działań multimedialnych. Przedstawione na początku lat dziewięćdziesiątych prace o charakterze kontemplacyjno-medytacyjnym – jak np. realizacja wideo „Perseweracja mistyczna” (pokazana m.in. na głośnej wystawie „Perseweracja mistyczna i róża” w 1992 r. w PGS w Sopocie) wywołały wokół jego twórczości spore zainteresowanie. Kolejne wystawy, na których przedstawił takie realizacje jak „Urządzenia korekcyjne” (wystawa indywidualna w CSW w Warszawie), czy prezentowany model obozu koncentracyjnego zbudowany z klocków lego, przyniosły mu miano artysty kontrowersyjnego i międzynarodowy rozgłos.W 2004 r. w łódzkim Atlasie Sztuki, PGS Sopot, poznańskim Arsenale pokazał wystawę swoich prac wykorzystujących przekaz fotograficzny „Mistrzowie i pozytywy”.
Zbigniew Libera, wystawa „Zbigniew Libera. Prace 1982-2008”, Zachęta,Warszawa 2009, fot. Jacek Lagowski/ Agencja Gazeta
Detal
Detal
Detal
23
ŁUKASZ SUROWIEC (ur. 1985) Z cyklu 'Zielnik', „Jasenovac. Obóz koncentracyjny. Chorwacja”, 2016 r. technika własna, suszone rośliny, żywica/szkło, 81 x 102 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '"JASENOVAC. OBÓZ KONCENTRACYJNY CHORWACJA" Z CYKLU ZIELNIK 2016 | Łukasz Surowiec'
cena wywoławcza: 12 000 zł estymacja: 20 000 - 30 000
Dzięki uprzejmości artysty, fot. Aleksandra Kozuń
Założeniem cyklu „Zielnik”, który rozpoczął się wiosną 2016 roku, jest artystyczna refleksja nad zagadnieniem „niemiejsc pamięci”. Założeniem projektu jest podróż artysty do miejsc, w których doszło do wydarzeń historycznych naznaczonych traumą.Wyprawa ta ma na celu uwypuklenie transgresyjnego charakteru projektu – z jednej strony warstwy antropologicznej, polegającej na zebraniu wspomnień ludzi zamieszkujących bliskie okolice owych miejsc, z drugiej badań przyrodniczych polegających na zgromadzeniu i opisaniu występujących tam roślin. Poszukiwane przestrzenie nie mają jednorodnego charakteru, przeważnie są wynikiem historycznych konfliktów. Ich najbardziej podstawowa typologia sprowadza się do sklasyfikowania ich jako miejsc wojennych mordów oraz obszarów pochówków zarówno jednostek, jak i większych grup (np. zabójstw całych rodzin, grup etnicznych czy wyznaniowych). Elementem wspólnym dla wszystkich tych obszarów są ukryte pod warstwą ziemi ludzkie szczątki, które nie zostały upamiętnione w żadnej formie – tablicą czy pomnikiem.W swoim projekcie Łukasz Surowiec koncentruje się głównie na specyficznym krajobrazie takich miejsc, gdzie upamiętnienie nie istnieje poprzez artefakty stworzone przez człowieka, lecz dzięki przyrodzie. Przedmiotem projektu są więc rośliny występujące na owych terenach będących świadkami minionych wydarzeń. I co wydaje się niezwykle istotne, rośliny należą niejako do zmarłych, gdyż ich korzenie dotykają ludzkich kości. Jeśli zwrócimy uwagę na organiczną strukturę rosnących w tych miejscach roślin, zauważymy, że zawierają one w sobie szczątki ofiar. Czy to w wyniku wspomnianego już bezpośredniego kontaktu, czy cyrkulacji materii. „Zielnik” jest rozwinięciem autorskiego projektu Łukasza Surowca pt. „Berlin-Birkenau” zrealizowanego w ramach VII Berlin Biennale w 2012 roku, w ramach którego kilkaset młodych brzóz wyrosłych na obszarze dawnego obozu koncentracyjnego w Brzezince zostało posadzonych na terenie całego Berlina. Nowy projekt pt. „Zielnik” zakładał odbycie podróży do tych znanych jak i zapomnianych miejsc na obszarze Europy naznaczonych traumą masowych zbrodni (np. zabójstwa całych rodzin, grup etnicznych czy wyznaniowych) i pozyskanie z miejsc pochówku materiału organicznego w postaci roślin. Zebrane rośliny zostały spreparowane za pomocą roztworu gliceryny, który pozwolił zachować ich kształt i barwę. Następnie z tak przygotowanych kwiatów i liści zostały stworzone wizualnie oryginalne strukturalne kompozycje obrazów, utrwalone ostatecznie w transparentnej żywicy. Projekt zakłada stworzenie kilkudziesięciu prac/ obrazów o różnych wymiarach, które poprzez swoją delikatną poetycką formę mają skłonić do refleksji nie tylko nad przemijaniem, ale przede wszystkim nad ciągłością życia i jednością natury, poprzez nieustające przeobrażanie się materii. Jest to także próba stworzenia nowej formy upamiętniania ważnych dla danej społeczności miejsc, w tym wypadku miejsc tragicznych wydarzeń, takich jak masowe zbrodnie. Prace to wykonane autorską metodą organiczne obrazy z roślin: kwiatów, traw, liści krzewów i drzew wyrosłych na miejscu pochówku, a więc na prochach i szczątkach ofiar zbrodni. Rośliny te, zawierające w sobie cząsteczki tej samej materii, która tworzyła ciała pomordowanych osób, stają się żywymi pomnikami. Istotne jest więc nie tylko miejsce, z którego będą
pochodzić wykorzystane w obrazach rośliny, lecz także ich skład chemiczny, przypominający nam, że wraz z roślinami, zwierzętami, wszystkimi organizmami żywymi oraz pozostałą nieożywioną materią jesteśmy częścią jednego ekosystemu. Dyskusje wokół świadectwa historii w sztukach wizualnych skupiały się do tej pory głównie na wspomnieniach ludzi.W swoim projekcie „Zielnik” artysta proponuje przyjęcie znacznie szerszej definicji świadectwa, rozumianej nie tylko jako wspomnienie, ale i jako pozostałości po niej: rośliny czy przedmioty. Prezentowana praca z obozu koncentracyjnego w Jasenovacu to trzcina rosnąca nad Sawą, tuż przy granicy z Bośnią i Hercegowiną, miedzy zielonymi kurhanami upamiętniającymi istniejący tu w latach 1941-45 chorwacki nazistowski obóz zagłady, w którym zginęło ok. 80 tys. osób. „Założony został przez chorwackich nacjonalistów utaszy, związanych z zakonem franciszkanów. Od 10 maja 1942 roku komendantem był Miroslav Filipovic-Majstorovic franciszkanin, często osobiście mordujący więźniów. Miało tu miejscu tzw. ludobójstwo zwyrodniałe, a jego ofiarami padli głównie prawosławni Serbowie. Mordowano za pomocą noży, siekier, młotków, podrzynano gardła wyłupywano oczy, kończyny odcinano piłami.W skład schodził także dziecięcy podobóz Sisak, do mordowania dzieci używano dwutlenku siarki i cyklonu B. Część zwłok wrzucano do rzeki.Większość po uderzeniu np. młotem wrzucano do masowych grobów, często jeszcze żywych.Więźniowie mordowani byli tu w okrutny i bestialski, nieznany na zachodzie Europy, sposób. Specjalnym nożem podrzynano gardła” (Łukasz Surowiec, „Zielnik [Herbarium]”, s. 58). Łukasz Surowiec jest artystą interdyscyplinarnym, rzeźbiarzem, performerem, twórcą filmów wideo, autorem akcji społecznych. Ukończył Wydział Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu oraz na Universität der Künste w Berlinie.W swoich obiektach i interwencjach artystycznych Surowiec wnika i bada aktualne stosunki społeczne, podejmuje również zagadnienia historyczne i polityczne. Jego twórczość przyjmuje formę metody umożliwiającej poznanie publicznej rzeczywistości ze zwróceniem uwagi na jednostki marginalizowane.W swojej działalności artystycznej podejmuje on aktualne kwestie społeczne, wychodząc także poza mury oficjalnych instytucji sztuki. Prace Surowca prezentowane były na indywidualnych ekspozycjach, m.in.: „Umierać się nikt nie boi” w CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie (2014), „Poczekalnia” w CSW Znaki Czasu (2014), „Dziady” w Bunkrze Sztuki w Krakowie (2013), „Szwedzkie gołębie” w Kalmar Konstmuseum w Kalmarze (2012) czy „Nice to Meet You” w Art Agenda Nova w Krakowie oraz wielokrotnie na wystawach zbiorowych w Polsce i za granicą, m.in.: „Procedures for the head / Polish Art Today” w Kunsthalle Bratislava (2015), „Critical Juncture” podczas Kochi-Muziris Biennale w Indiach (2014), „East + Europe – Eastern European Contemporary Art Exhibition” w City Hall Exhibition Hall w Hong Kongu (2013), „Air de Pologne” w De Garage w Mechelen w Belgii (2012) czy podczas 7. Berlin Biennale w Kunst-Werke w Berlinie (2012).
24
ANTONI STAROWIEYSKI (ur. 1973) "Droga", 2010 r. olej/płótno, 150 x 180 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'ANTONI STAROWIEYSKI | "DROGA" OLEJ PŁÓTNO | 180 x 150'
cena wywoławcza: 26 000 zł estymacja: 30 000 - 40 000
Antoni Starowieyski jest synem Franciszka, jego artystyczna droga jest jednak odmienna od ekstrawaganckiej twórczości ojca. Starowieyski syn maluje dość tradycyjnie, głównie portrety, pejzaże i sceny we wnętrzach. Jego malarstwo wyróżnia jednak niesamowite wyczucie barw i ukazywanie niemal „rzeźbiarskich” form pozbawionych detali.W swojej twórczości balansuje na granicy realizmu i abstrakcji. Malarz i rysownik.W latach 1992-97 studiował na Wydziale Malarstwa w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, uzyskując dyplom w pracowni profesora Stefana Gierowskiego. Od 1997 roku jest asystentem, a od 2007 roku adiunktem na macierzystym wydziale. W 1999 roku otrzymał Nagrodę Redaktora Naczelnego pisma artystycznego „Format” na Konkursie im. Gepperta we Wrocławiu na Krajowej Wystawie Malarstwa Młodych.W 2005 był stypendystą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.W 2010 roku został nominowany do Nagrody Samorządu Województwa Mazowieckiego w Dziedzinie Sztuki im. Cypriana Kamila Norwida za indywidualną wystawę w Galerii aTAK.W 2011 roku był nominowany do nagrody TVP Kultura „Gwarancje Kultury” w kategorii sztuki wizualne za wystawę indywidualną w Galerii Stefana Szydłowskiego. Artysta brał udział w licznych wystawach zbiorowych w kraju i za granicą.
25
MAURYCY GOMULICKI (ur. 1969) Z cyklu 'Typologie sentymentalne', Anex, ed. 1/5 + 2 AP, 2006 r. fotografia barwna, metallic lambda /dibond, pleksi, 80 x 120 cm
cena wywoławcza: 14 000 zł estymacja: 15 000 - 25 000
Cyfrowa fotografia Maurycego Gomulickiego, z malarską interwencją artysty, jest jedną z prac należących do cyklu „Typografie sentymentalne”, w których autor fotografował manekiny sklepowe. Utrwalił fragment twarzy, czyniąc z niego obiekt z pogranicza jawy i snu, fantasmagorię o silnym erotycznym zabarwieniu. „Jeżeli pornografia to takie przedstawienie, które ma na celu wywołanie pożądania wobec oglądanego obrazu, to te zdjęcia mają nadzieję być pornograficzne” – powiedział w komentarzu. Poszukiwania twórcze Maurycego Gomulickiego oscylują wokół ikonosfery kultury popularnej, seksualności i cielesności. Artysta działa na styku wielu dyscyplin: projektowania, fotografii, realizacji obiektów, instalacji w przestrzeni publicznej i krótkich form filmowych. Z proklamowanego hedonizmu i propagowania „kultury rozkoszy” uczynił jeden z głównych obszarów teoretycznej podstawy swojej sztuki. Gomulicki tworzy nowe konteksty dla zastanych przedmiotów, przenosząc je w inne obszary kulturowe, a jego twórczość charakteryzuje nieskrępowany erotyzm, radość, żart oraz ciągłe redefiniowanie względnego pojęcia piękna. W wywiadzie dla „Wysokich Obcasów” mówił: „Życie jest skomplikowane i jest w nim miejsce na wszystko. Nie mogę wszystkiego zalać różowym lukrem, bo wiadomo, że podstawowym niebezpieczeństwem raju jest nuda.To coś, z czym się nie wyrabiają wszystkie religie.Wizje raju niezależnie od
tego, jak wspaniałe i co oferują, w pewnym momencie są potwornie monotonne” (Fragment rozmowy Pauliny Reiter z Maurycym Gomulickim, [w:] „Wysokie Obcasy” dodatek do Gazety Wyborczej, 22.05.2006). Typologia sentymentalna to projekt, który Gomulicki stworzył w 1997 roku. Składa się na niego 19 fotografii. Jak mówi sam artysta: „Jest to jeden z tych zabawnych zbiegów okoliczności, kiedy robisz coś na krawędzi swoich właściwych czynności (w tym samym roku artysta koncentrował się na robieniu kreskówek) i okazuje się to być głównym projektem. Niemal całe ciało zostało zrobione w tym samym miejscu – starym sklepie w Meksyku. Zawsze interesowałem się odmianą homogenizmu (każdy uśmiech, usta, pochwa jest inna itd.) Główną propozycją projektu było mówienie o małych szczegółach, różnicach, które zdetonowały Twoją fantazję – powiedzmy, że jedne z tych ust zabrało mnie do barów w Nowym Orleanie, inne renesansowej Wenecji (…). Projekt miał wiele do zobaczenia, chociaż krytycy w Polsce doceniali to „krytykiem kobiecej próżności”, co wcale nie było moim celem – dobrze, że ludzie potrafią wyjaśnić wszystko, co im odpowiada”. Fotografie z tego cyklu pokazywane były na wystawach w Warszawie, Meksyku, Moskwie, Petersburgu,Tallinie, Paryżu i Belgii.
26
SŁAWEK PAWSZAK (ur. 1984) Bez tytułu, 2010 r. olej/płótno, 195 x 146 cm sygnowany, datowany i opisany na blejtramie: 'S. PAWSZAK BEZ TYTUŁU 2010'
cena wywoławcza: 9 500 zł estymacja: 12 000 - 18 000
POCHODZENIE: - Galeria Czarna,Warszawa - kolekcja prywatna,Warszawa „'To nie jest abstrakcja'.W pierwszej chwili deklaracja Sławomira Pawszaka zbija z tropu równie skutecznie, co Magritte’owskie Ceci n’est pas une pipe. A jednak dzieło Magritte’a rzeczywiście nie jest przecież żadną fajką, tylko olejnym obrazem na płótnie. I podobnie jest z obrazami Pawszaka, które wyglądają podobnie do dzieł malarstwa abstrakcyjnego, ale nimi nie są. Nie chodzi tu nawet o zapewnienia malarza, który mówi, że maluje ze zdjęć i odnosi się w obrazach do bardzo konkretnych fragmentów rzeczywistości.To fakt, który musimy przyjąć na wiarę.W malarstwie Pawszaka nie rozpoznamy motywów na poziomie, na którym możliwe stałoby się nazwanie ich rzeczownikami – powiedzenie, na przykład, 'to jest fajka'. Rzecz raczej w tym, że jak na abstrakcję, w tym malarstwie wszystko jest zbyt konkretne. Powierzchnia płótna, farba, jej grube, reliefowe faktury, jej ściekanie, plamy i płaszczyzny, relacje kolorów, kompozycje form – to nie żadna abstrakcja.To rzeczywistość (malarska). Pawszak pragnie pokazać malarstwo, czynić je widocznym w tym sensie, abyśmy patrząc na obraz znów widzieli właśnie obraz, a nie cokolwiek innego, do czego dzieło mogłoby nas odsyłać. W poszukiwaniach formalnych malarze wielokrotnie dochodzili 'do ściany', do skrajnych sytuacji, po których dalsze malowanie staje się praktycznie niemożliwe. Pawszak zdaje się wędrować tą samą drogą, tyle że w odwrotnym kierunku.To malarz, który nie kończy lecz zaczyna stojąc pod ścianą, wychodząc od formuły skrajnej, z miejsca, z którego jest już tylko krok do nie-malowania. Punktem wyjścia jest prawie nic: fragment namalowany na pustej powierzchni płótna.To jakby zaczynanie
malarstwa zupełnie od nowa: każde pociągnięcie, każde skupienie farby, każdy gest staje się znów ważny, pierwszy, jak krok w nieznane – na przekór podejrzeniu, że rezultaty wszystkich możliwych malarskich decyzji zostały już sprawdzone przez poprzedników. Powierzchnia płótna, która wydawała się dawno odkrytym, gruntowanie zbadanym lądem, okazuje się jeszcze raz białą plamą na mapie wizualnych zdarzeń, pustym miejscem, które jeszcze raz domaga się wypełnienia przez malarską kartografię”.
STACH SZABŁOWSKI DLA BWA WARSZAWA
W centrum zainteresowania artysty znajduje się samo malarstwo. Pawszak tworzy również filmy wideo i instalacje przestrzenne, między innymi makiety miejsc dla niego ważnych. Jest absolwentem Wydziału Malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, dyplom obronił w pracowni Leona Tarasewicza. Mieszka i tworzy w Warszawie. Brał udział w wystawach indywidualnych: Painter’s Dilemma, Galeria Sztuki im. Jana Tarasina, Kalisz (2015); Nowe rzeczy, Dwie Lewe Ręce, Katowice (2014); Cannabis, whisky, ananas, BWA Warszawa,Warszawa (2014); Nowe prace, Galeria BWA, Zielona Góra (2012); Słowa wszystko szmacą, Czterdzieści stopni w cieniu, Galeria Czarna Pawszak feat. Przezwańska (razem z Katarzyną Przezwańską), Galeria A,Warszawa (2009);Wystawa dyplomowa, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, Warszawa (2008); Fragmentaryzm, Galeria Zakręt,Wydział Historii Sztuki Uniwersytet Warszawski (2007).
27
NORMAN LETO (ur. 1980) Akt czerwony, dyptyk, 2006 r. olej/płyta, 70 x 140 cm (całość) sygnowany i datowany na odwrociu każdej części: 'BANACH | 06'
cena wywoławcza: 6 000 zł estymacja: 7 000 - 15 000
„Żeby nie oszaleć z nudów, pod koniec szkoły średniej zacząłem częściej rysować.To były początki, wracałem ze szkoły i nie było tu dla mnie kompletnie nic do roboty – godzinami siedziałem w domu, słuchałem muzyki i rysowałem albo robiłem grafikę komputerową. Bałem się wtedy malować, wydawało mi się to zbyt skomplikowane”.
NORMAN LETO
28
NORMAN LETO (ur. 1980) "Rodzina", 2009-10 r. olej/płótno, 110 x 160 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '2009-10 | NORMAN | -RODZINA'
cena wywoławcza: 7 000 zł estymacja: 12 000 - 20 000
WYSTAWIANY: - „ Ludzie, którzy ciągle czegoś ode mnie chcą”, wystawa indywidualna, Państwowa Galeria Sztuki, Sopot, 11.03-10.04.2016 Norman Leto (właśc. Łukasz Banach) to jeden z najciekawszych twórców młodego pokolenia. Artysta samouk, uprawia wymykającą się wszelkim klasyfikacjom, interdyscyplinarną twórczość w zakresie malarstwa, fotografii, tworzy obiekty przestrzenne, działa na polu video-artu i nowych mediów. Jest również autorem, opartej na autobiograficznych wątkach, powieści „Sailor” i reżyserem filmu o tym samym tytule, nawiązującego do fabuły książki.W obręb swoich twórczych poszukiwań włącza najnowsze technologie, bada rozwój jednostki ludzkiej w obliczu ewolucji nowych mediów, w obszar sztuki angażuje również naukę – przygląda się człowiekowi poprzez pryzmat nauk ścisłych: neurologii, biochemii, fizyki cząstek elementarnych, astronomii. Jego obrazy, podobnie jak filmy, cechuje ekspresja i poruszana tematyka oscylująca wokół autobiograficznych wątków i wizualnego, emocjonalnego zapisu ulotnych wrażeń.
29
IRMINA STAŚ (ur. 1986) Z cyklu 'Przemiana materii', "Organizm 101", 2016 r. olej/płótno, 154 x 154 cm sygnowany na blejtramie: '154 x 154 STAŚ'
cena wywoławcza: 9 500 zł estymacja: 13 000 - 17 000
WYSTAWIANY: - "DOTYK",Wizytująca Galeria,Warszawa, 8.12.2016-4.02.2017 LITERATURA: - "Dotyk", katalog wystawy indywidualnej Irminy Staś w Wizytującej Galerii,Warszawa 2016, s. 22
„Malarstwo Irminy Staś przylega do granicy abstrakcji, subtelnie poszerzając obszar realizmu.To, co przy pierwszym kontakcie wydaje się należeć do świata nieprzedstawiającego, okazuje się nosić ślady realności zobaczonej.W sposób nieoczywisty ujmuje wewnętrzny, biologiczny pejzaż lub organiczne fragmenty. Z drugiej strony – ukazuje ten ślad realnego świata w aurze poetyckiej aluzji, w onirycznej fantazji”.
LENA WICHERKIEWICZ
Artystka studiowała na Wydziale Grafiki i Malarstwa łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych. Dyplom magisterski, nagrodzony Wyróżnieniem Rektorskim, obroniła w pracowni prof. Leona Tarasewicza i dr. Pawła Susida na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.Tuż po obronie uzyskała Wyróżnienie Honorowe Jury na 22. Ogólnopolskim Przeglądzie Malarstwa Młodych. Prezentowana praca z cyklu „Organizmy” to jak sama mówi „wynik emocjonalnego, a nie naukowego, zainteresowania konstrukcją ciał, ich złożonością i
względnością. Nie interesuje mnie biologia jako taka. Próbuję przedstawić swoje subiektywne wyobrażenie o tym, co niewidoczne, podskórne, wewnętrzne...Wnętrza moich organizmów złożone są raczej z abstrakcyjnych pojęć, osobistych doświadczeń, odczuć i wrażeń, a nie z biologicznych organów. Elementy odnoszące się do budowy zwierząt czy roślin stanowią symboliczny słownik, którym posługuję się, aby wypowiedzieć się na temat sensu, złożoności i woli życia” (rozmowa Małgorzaty Stalmierskiej z Irminą Staś, „Czas na Wnętrze”).
30
ALEX URBAN (ur. 1978) "Cip Cip", 2014 r. olej/płótno, 100 x 80 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'alex Urban | 2014 | "cip cip..."'
cena wywoławcza: 11 000 zł estymacja: 15 000 - 18 000
WYSTAWIANY: - "Dziewczyny mówią tak myślą nie", wystawa indywidualna Muzeum Miejskie Wrocławia, 10.04-03.05.2015 - "Sztuczny Miód", wystawa indywidualna, Sosnowieckie Centrum Sztuki - Zamek Sielecki. Galeria Extravagance, 27.02-26.03.2016 LITERATURA: - Alex Urban, "Sztuczny miód", katalog wystawy indywidualnej, Sosnowiec 2016
„Malarstwo Aleksandry Urban to dla widza niezwykła podróż po świecie wyobrażeń, często pięknych i przerażających zarazem, lecz nieodmiennie fascynujących, bo niosących w sobie odwołania do realnego życia.To też gra symbolami wyjętymi wprost z psychoanalitycznych tekstów służąca drwinie i zakpieniu sobie z wizualnych konwenansów, jakimi posługuje się odbiorca. Niepokój i aluzyjność są zatem w twórczości Urban zabiegami nieco przewrotnymi, mającymi obnażać aspekty rzeczywistego świata, które umykają wszystkim, poza czujną artystką…” MAGDALENA ZIĘBA, ZE WSTĘPU DO WYSTAWY INDYWIDUALNEJ ALEX URBAN „DZIEWCZYNY MÓWIĄ TAK MYSLĄ NIE”
Artystka studiowała malarstwo na Wydziale Malarstwa i Rzeźby na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.W 1998 i w 2003 roku stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Swoją twórczość wielokrotnie prezentowała na wystawach w kraju i za granicą, między innymi we Frankfurcie nad Menem, Rostoku,Wrocławiu, Warszawie i Krakowie. Jest obdarzona nieposkromioną wyobraźnią, która pozwala zapełniać płótna sytuacjami z pogranicza jawy i snu.
31
ANDRZEJ ŻYGADŁO (ur. 1988) Krzysztofowi Krzychowi, 2013 r. olej/płótno, 80 x 140 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '... | PAMIĘCI | KRZSZTOFA | KRZYCHA | 2013 | Andrzej Żygadło'
cena wywoławcza: 3 500 zł estymacja: 5 000 - 8 000
WYSTAWIANY: - "Chram", wystawa indywidualna, Art Agenda Nova, Kraków, 17.0124.02.2014 - "Zapis", wystawa indywidualna, Salon Wystawowy Marchand, Warszawa, 22.12.2016-31.01.2017 Prace Andrzeja Żygadły zdają się przypominać swoisty kolaż, nie tylko pod względem stylistycznym, lecz także formalnym. Perfekcyjnie, dokładnie malowane sylwetki ludzkie silnie kontrastują z pustym, płaskim tłem prac, co przypomina wyklejanki, kolaże złożone z dawnych zdjęć. Patrząc na świat przedstawiony przez artystę mamy wrażenie, że patrzymy na świat niekompletny, zdefragmentaryzowany. Nie znaczy to jednak, że świat artysty jest niekonsekwentny – opowiada on spójną historię, podejmowane przez niego działa są zdecydowanie konsekwentne. Jest absolwentem Liceum Plastycznego w Jarosławiu.W 2014 roku obronił dyplom z malarstwa w pracowni prof. Leszka Misiaka oraz aneks do
dyplomu z rysunku w pracowni dr hab. Bogusławy Bortnik-Morajdy na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Absolwent Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki krakowskiej ASP. Pola twórczości: malarstwo, rysunek, grafika, fotografia, publicystyka naukowa. Zajmuje się również dokumentacją i konserwacją zabytków, historią sztuki oraz ikonografią zabytków Podkarpacia. Stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w roku akademickim 2011/12 i Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w 2013/14. Brał udział w licznych wystawach zbiorowych i indywidualnych. Jego prace znajdują się m.in. w zbiorach Biblioteki Kórnickiej PAN w Kórniku oraz Muzeum Karykatury im. Eryka Lipińskiego w Warszawie.
32
RAFAŁ WILK (ur. 1979) "Stalker", 2016 r. olej/płótno, 64 x 110 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'RAFAŁ WILK | "STALKER" | 2016'
cena wywoławcza: 5 500 zł estymacja: 8 000 - 12 000
Malarz, twórca wideo, fotografik. Absolwent Liceum Plastycznego w Jeleniej Górze. Obronił dyplom w Instytucie Sztuk Pięknych w Uniwersytecie Zielonogórskim, w pracowni prof. Ryszarda Woźniaka. Posługuje się wszelkimi środkami ekspresji, od malarstwa przez fotografię do wideo i animacji komputerowych.W swoich pracach porusza kwestie historii, penetruje trudną i zawikłaną przeszłość Europy. Z upodobaniem podszywa się pod narratora opowieści z przeszłości. Zwycięzca Grand Prix konkursu
na Obraz Roku, organizowanego przez miesięcznik „Art& Business” (2005). Stypendysta Ministra Kultury (2009), Stypendysta Miasta Warszawa (2014). Swoje prace i projekty prezentował między innymi w BWA w Zielonej Górze, w Muzeum Współczesnym we Wrocławiu, a także na licznych wystawach za granicą w Hiszpanii, Islandii, Kubie, Indiach, Iranie, Słowacji, Niemczech i Szwecji. Do 8 kwietnia 2017 można oglądać wystawę indywidualną artysty „Było sobie życie” w warszawskiej Galerii MONOPOL.
33
TYMEK BOROWSKI PAWEŁ ŚLIWIŃSKI (ur. 1984) Bez tytułu, 2007 r. olej/płótno, 50 x 65 cm sygnowany i datowany na odwrociu: 'PAWEŁ ŚLIWIŃSKI | 2007 | TYMEK BOROWSKI | 2007'
cena wywoławcza: 5 000 zł estymacja: 6 000 - 8 000
„Młodzi malarze prezentują prace malowane razem. Dosłownie przekazywali sobie płótna do zamalowania kolejnych partii obrazu. To jeszcze nie kolektyw, ale już całkiem ciekawy tandem bawiący się w dwuosobowego 'wybornego trupa'. Śliwiński i Borowski bawią się niczym dawni nadrealiści, lecz jest to zabawa na kolejnym z możliwych poziomów sztuki. Poziom meta jest tu aż nadto wyczuwalny. Gra z konwencjami surrealizmu, malarstwa, sztuki współczesnej spod znaku Art Now; gra, która musi generować dzieła niesamowite i eleganckie, dekadenckie, dekoracyjne, a przede wszystkim auto-refleksyjne, no i musi się sprzedawać. (…) Jaka jest sztuka Śliwińskiego i Borowskiego (a wcześniej Kowalskiego, Ziółkowskiego, Brzeskiego, Mateckiego...)? To z pewnością po raz kolejny
powrót sztuki wyczerpania. Sztuki, jaka powstaje, gdy wszystko już było, co nie znaczy, że tym wszystkim nie można – raz jeszcze – dobrze się zabawić.To sztuka eskapistyczna i filuterna. Z pewnością jeśli mowa o nad nadrealistach to nie w kontekście bretonowskiej rewolucji, lecz zabawy właśnie. Ale nie zabawy w sensie choćby sytuacjonistycznym. O nie, to byłoby czcze próżniactwo. Raczej zabawy malarstwem dla samej zabawy malarstwem.W tym kontekście wypada zauważyć, że to, czego powrót w swoich tekstach obwieszcza Jakub Banasiak, to nie modernizm – nawet ten 'pluszowy', składający 'obietnicę, której nie może dotrzymać' – lecz jeszcze raz ten sam post-modernizm, który miewa się świetnie od lat zjadając własny estetyczny ogon”. ADAM MAZUR, NAD NADREALIŚCI: BOROWSKI I ŚLIWIŃSKI W GALERII A, ŹRÓDŁO:WWW.OBIEG.PL
34
PAWEŁ ŚLIWIŃSKI (ur. 1984) Śmietnik kolorów, 2007 r. olej/płótno, 150 x 180 cm sygnowany i datowany na odwrociu: 'PAWEŁ | ŚLIWIŃSKI | 2007'
cena wywoławcza: 5 000 zł estymacja: 6 000 - 10 000
„W swoich pracach Paweł Śliwiński swobodnie podejmuje dialog z historią malarstwa, w którym jak jazzman wirtuoz potrafi wykorzystać tradycyjny temat i poprzez indywidualny kunszt nadać mu własny wydźwięk”.
PIOTR BAZYLKO, KRZYSZTOF MASIEWICZ, „PRZEWODNIK KOLEKCJONERA SZTUKI NAJNOWSZEJ”, KRAKÓW-WARSZAWA, 2008
Zadebiutował jako student, a jego wystawa zorganizowana przez prof. Leona Tarasewicza na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych odbiła się szerokim echem. Niedługo po dyplomie Śliwiński wziął udział w kilku wystawach zbiorowych. Swoje prace pokazał indywidualnie w nieistniejącej już galerii A. Po czym zniknął, by w 2011 powrócić z nowym projektem 'In Paint We Trust' w galerii Kolonie. Artysta przyrównuje
malowanie do improwizacji, wizualnej jam session.To kolejny – po Tymku Borowskim – twórca należący do nurtu 'zmęczonych rzeczywistością'. Prace m.in. w zbiorach Fundacji Sztuki Polskiej ING i prestiżowej Zabludowicz Collection, Londyn.Wystawiał m.in. w Pekinie (Wayward Layer, 4-Face Space Gallery, 2013, razem z Tymkiem Borowskim) oraz Londynie (Family, Supplement Gallery, 2011).
35
MAGDALENA STARSKA (ur. 1980) "Liście na brodzie", 2016 r. olej/płótno, 110 x 80 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'Magdalena Starska | 2016.12 | Liście na brodzie'
cena wywoławcza: 3 800 zł estymacja: 6 000 - 9 000
„Liście na brodzie” Magdaleny Starskiej to jedna z pierwszych prac artystki namalowana farbami na płótnie. „Podłoże artystycznych działań artystki tworzą sytuacje wspólnotowe: interesuje ją, w jaki sposób to, co osobiste i indywidualne, może być wartościowe w sensie społecznym. Starska świadomie ustawia się jako medium między tym, co wewnętrzne i pojedyncze a tym, co społeczne i wspólne. Rytuały, które ją interesują, są bliskie codzienności. Codzienność obecna jest też w materiałach jej prac, które często tworzy z przedmiotów zwyczajnych, takich jak ciasto czy gips.W jej sztuce granice między takimi formami jak rzeźba czy instalacja zacierają się, a rysunki zdają się łączyć dziecięcą wyobraźnię z konsekwentną kreską” (Fragment tekstu Anny Czaban, „A miała być przygoda!” z katalogu wystawy „Miłość do tego co naturalne”).
Artystka performance, autorka rysunków i instalacji. Ukończyła poznańską Akademię Sztuk Pięknych w 2005 roku (dyplom w pracowni prof. Jarosława Kozłowskiego). Członkini poznańskiej grupy „Penerstwo” (artystyczna grupa absolwentów poznańskiej ASP założona w 2007 roku, do której obok artystki należą: Piotr Bosacki,Wojtek Bąkowski, Konrad Smoleński, Radosław Szlaga,Tomasz Mróz oraz Iza Tarasewicz). Stypendystka MKiDN w dziedzinie „Sztuki plastyczne” (2010); jako członkini grupy „Penerstwo” otrzymała nagrodę TVP Kultura „Gwarancje Kultury” w kategorii „Sztuki wizualne” (2011).
36
MICHAŁ FRYDRYCH (ur. 1980) "Kamuflaż", 2014 r. olej/płótno, 150 x 160 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'MICHAŁ FRYDRYCH | KAMUFLAŻ | 2014 150x160'
cena wywoławcza: 7 500 zł estymacja: 9 000 - 14 000
Michał Frydrych jest absolwentem malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Studiował także na berlińskim Universität der Künste oraz filozofię na Uniwersytecie Warszawskim. Zajmuje się malarstwem i tworzeniem na jego podstawie przestrzeni narracyjnych, czasem też sztuką w przestrzeni publicznej. Używa języka w formie tworzywa, umożliwiającego pojawianie się i znikanie rzeczy, relacji i historii. Odnosi się do malarstwa jako zjawiska tworzącego wizualne byty, generujące ciągi znaczeń w mowie. Interesuje go rzeczywistość jako język, piękno w oku obserwatora, doskonałość prozaiczności, rzucanie cienia, psychodelia, składnia. Mieszka i pracuje w Warszawie. Prezentowaną pracę w kilku
zdaniach skomentował na swoim blogu: „Stopić się z naturą.Wniknąć w tło parnej tropikalnej dżungli.Tak by pozostać niezauważonym w środowisku, gdzie mogą czyhać niebezpieczeństwa. A skoro kamuflaż, to strużka srebrnego dymu wylewa się z lufy karabinowej. Albo też może jest to dym, który daje ukojenie podczas postoju? Tym bardziej, że to mocno hipisowskie moro, takie które daje szansę na powrót do natury, i z nią symbiotyczne zespojenie. Albo jeszcze inaczej – cała ta opowiedziana historia, zarysowana w nierozpoznawalnym alfabecie jest rodzajem kamuflażu, gdzie słowa mają ukryć przed wzrokiem coś, co jest tuż przed oczami. Sztuczka iluzjonisty. A wtedy to, co się tli to papier” (www.michalfrydrych.com).
37
MARCIN KOWALIK (ur. 1981) "Pszczelarz", 2014 r. akryl/płótno, 130 x 200 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'Marcin Kowalik | "PSZCZELARZ" 2014 | 130 x 200 cm AKRYL'
cena wywoławcza: 4 000 zł estymacja: 5 000 - 10 000
LITERATURA: - Adam Wsiołkowski, Marcin Kowalik, "66/33", katalog wystawy, Kraków, 2016, s. 28-29. „Po krótkim okresie przejściowym inspirowania się fotografią Kowalik rozpoczął malowanie w poszukiwaniu własnego świata w świecie, własnej kosmologii, często ekstrapolując elementy z wcześniejszych obrazów lub przywłaszczając sobie motywy ze źródeł klasycznych bądź nieoczekiwanych. Bowiem czyż nie nauczył się od profesora, że relacje odcieni i temperatur są równie ważne jak dobór motywów, gdy próbuje się tworzyć kosmos? Na przykład w 'Wodospadzie' Kowalik kradnie motyw wody z nieudanego obrazu swego dziadka. Jednak skuteczny kontrast elementów, dobór i kontrola barwy przenosi obraz ponad pastisz (czy także kicz) do królestwa samodzielnie stworzonego przez malarza”. JAMES HOPKIN, „WSIOŁKOWSKI/KOWALIK”, [w:] 66/33, KATALOG WYSTAWY, KRAKÓW 2016, s. 14-15
Jest absolwentem Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, gdzie obronił dyplom w pracowni prof. Adama Wsiołkowskiego. Doktor, asystent w pracowni prof. Adama Wsiołkowskiego. Uprawia malarstwo, instalacje, performance. Mieszka i pracuje w Krakowie.
38
MICHAŁ MISIAK (ur. 1973) "i-18", 2012 r. olej/płótno, 120 x 120 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'MICHAŁ MISIAK | "i-18" | olej | 120 x 120'
cena wywoławcza: 5 500 zł estymacja: 7 000 - 12 000
Obraz jest częścią długiego cyklu pt. „Symetrie”, który powstaje od 2004 roku. Prace z tego cyklu charakteryzuje symetryczna budowa kompozycji, numery w tytułach są faktycznymi numerami kolejnych powstałych obrazów. Dr Bożena Kowalska tak pisze o artyście: „Michał Misiak należy do tych artystów, którzy wymijając pułapki postmodernizmu, starają się w sztuce ocalić powagę, ważki przekaz myśli, autentyczną emocję i piękno”. Studiował na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.W 1999 roku uzyskał dyplom z wyróżnieniem w pracowni prof. Stanisława Rodzińskiego z aneksem graficznym w pracowni drzeworytu prof. Zbigniewa Lutomskiego. Aktualnie pracuje jako adiunkt na Wydziale
Architektury Wnętrz krakowskiej ASP.Tworzy w zakresie malarstwa, grafiki, rysunku, fotografii oraz filmu eksperymentalnego. Stypendysta Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP oraz laureat kilkunastu nagród i wyróżnień. Jest autorem ponad 20 wystaw indywidualnych oraz uczestnikiem 90 wystaw zbiorowych. Jego prace znajdują się w zbiorach Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia w Radomiu, Muzeum Sztuki Współczesnej im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, Międzynarodowego Triennale Grafiki w Krakowie, Muzeum Kresów w Lubaczowie, oraz w kolekcjach prywatnych w Polsce, Niemczech, Holandii, Francji, Szwajcarii, Ukrainie i USA.
39
MAŁGORZATA SZYMANKIEWICZ (ur. 1980) Bez tytułu 120, 2009 r. olej/płótno, 150 x 150 cm sygnowany i datowany na odwrociu: 'MAŁGORZATA | SZYMANKIEWICZ | 2009'
cena wywoławcza: 8 000 zł estymacja: 10 000 - 15 000
POCHODZENIE: - BWA Warszawa - kolekcja prywatna,Warszawa „Biomorficzne twory Szymankiewicz, podobnie jak w opisywanych przez Baudrillarda strategiach stopniowego obnażania stosowanych przez tancerki, objawiają swe ukryte znaczenia powoli, w sposób zawoalowany, według starannie przygotowanego scenariusza.Voyeryzm i oglądanie prac Szymankiewicz jest zajęciem wymagającym wyobraźni, bo bez niej to, co zakryte, nigdy nie ujawni się w pełni. (…) Patrząc na obrazy artystki wyobraźnia musi lawirować w gąszczu aluzji i domysłów, trudno więc uwierzyć, że wzornikiem form były dla malarki pisma pornograficzne, gdzie najdrobniejszy szczegół ludzkiej anatomii pokazany jest z rozbrajającą otwartością, bez żenady i bez kulturowych zahamowań, gdzie mowy nie ma o metaforze czy mrugnięciu okiem w stronę odbiorcy (użytkownika?)”. MICHAŁ SUCHORA, Z TEKSTU DO WYSTAWY INDYWIDUALNEJ MAŁGORZATY SZYMANKIEWICZ „ATTRACTIONS OF ABSTRACTION” W GALERII MIEJSKIEJ ARSENAŁ W POZNANIU.
Studiowała na Wydziale Edukacji Artystycznej i na Wydziale Malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Obecnie jest asystentką w Pracowni Malarstwa i Rysunku na ASP w Szczecinie.W 2015 roku obroniła doktorat z teorii malarstwa. Jedna z najzdolniejszych malarek młodego pokolenia. Bezpośrednio nawiązuje do tradycji polskiego i światowego malarstwa abstrakcyjnego. Ostatnio poszerzyła pole działania o rzeźbę, obiekt w przestrzeni i mural, gdzie również najbardziej interesują ją zagadnienia czysto formalne i odniesienia do estetyki modernizmu. Prace w kolekcjach Wielkopolskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, Muzeum Narodowego w Szczecinie, Galerii Bielskiej BWA, CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie oraz w kolekcjach prywatnych polskich i zagranicznych.
40
MARIA KIESNER (ur. 1976) Kompozycja, 2011 r. olej, akryl/płótno, 30 x 40 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '2011 | Kobro | Kompozycja | M. Kiesner'
cena wywoławcza: 1 500 zł estymacja: 2 000 - 4 000
„W jej twórczości jest kilka wątków. Chętnie maluje budynki, które zostały zniszczone. Przywraca im blask, pozbawia banerów, którymi obrosły przez lata. Na jej obrazach są jak w czasach świetności.Ważnym tematem są też modernistyczne bryły. Prześwietlone, z dużymi oknami. Czasem zmierza w stronę amerykańskich filmów drogi, klimatów opuszczonych stacji benzynowych, hoteli. Maluje też obiekty Katarzyny Kobro, daje im nowe życie”. EWA MACIĄG, „POCZTÓWKI Z PRL-u”, [w:] DOM & WNĘTRZE, NR 3 (232/2015), s. 27
Studiowała na Wydziale Malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Została stypendystką Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w roku 2005 i 2007. Maluje architekturę i pejzaże miejskie. Przedstawia obiekty realistycznie, ascetycznie i bez sztafażu, interesują ją fabryki, dworce, szkoły, domy kultury i zapomniane relikty socmodernizmu i modernizmu.W 2009 obroniła doktorat pod tytułem „Miasto przed burzą”. Pracuje jako adiunkt w Instytucie Edukacji Artystycznej Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie.
41
KAROLINA JAKLEWICZ (ur. 1979) "Obiekt platoniczny II", 2015 r. olej/płótno, 100 x 130 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'JAKLEWICZ | OBIEKT PLATONICZNY | II | 2015'
cena wywoławcza: 6 500 zł estymacja: 8 000 - 12 000
WYSTAWIANY: - "Ciepło/zimno", wystawa indywidualna, Muzeum Miejskie Wrocławia, 11.12.2015-31.01.2016 - "Rezerwat", Fabryka Trzciny,Warszawa, 11.06-31.08.2015 Jaklewicz na swoich płótnach stworzyła nowy język geometrii. Na obrazach tworzy zgeometryzowane bryły nawiązujące do współczesnej architektury, rozświetlone mistycznym blaskiem przestrzenie, połączenie intelektualnych rozważań z duchową wrażliwością. Jak pisze Magdalena Zięba: „Jaklewicz nie tworzy obrazów-ikon, jej malarstwo jest aikoniczne. I nie chodzi nawet o zanegowanie wizerunku czy przedstawienia, o abstrakcyjność formy.To malarstwo cechuje próba uniwersalizacji formy jako takiej, która podlega ciągłym przekształceniom i deformacji,
a jej efemeryczność kontrastuje z dużą siłą oddziaływania ‘przestrzeni osobnych’, jakie ostatecznie wytwarza”. Absolwentka Wydziału Malarstwa i Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Obroniła dyplom z wyróżnieniem w 2007 z malarstwa u prof. Stanisława Kortyki oraz z projektowania malarstwa w architekturze i urbanistyce u prof.Wojciecha Kaniowskiego.W 2012 obroniła pracę doktorską na macierzystej uczelni.
42
MICHAŁ JANKOWSKI (ur. 1977) "Chinka", 2006 r. olej/płótno, 70 x 50 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'M. JANKOWSKI | MARZEC 2006 | -CHINKA-'
cena wywoławcza: 6 000 zł estymacja: 7 000 - 9 000
Prezentowana praca jest jedną z wczesnych prac Michała Jankowskiego, w późniejszym okresie swojej twórczości artysta maluje abstrakcyjne prace inspirowane podświadomością.Temat prac Jankowskiego jest oparty na absurdzie i odzwierciedla jego szczególne zainteresowanie sztuką surrealistyczną.
Absolwent edukacji artystycznej na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Zielonogórskiego, w roku 2005 obronił dyplom w pracowni malarstwa prof. Leszka Knaflewskiego. Swoje prace prezentował na wystawach zbiorowych, (w 2005 otrzymał wyróżnienie w konkursie „Bielska Jesień”) oraz indywidualnych – w 2008 roku „Adieu”, Galeria Zakręt IHS UW w Warszawie,Fat trout”, Galeria Żak/Branicka w Berlinie.
43
PAWEŁ KSIĄŻEK (ur. 1973) "Moja słodka rodzinka", 1997 r. akryl, olej/płótno, 185 x 140 cm sygnowany p.d.: 'P. Książek' na odwrociu opisany: 'PAWEŁ KSIĄŻEK | "MOJA SŁODKA RODZINKA" ("HOME SWEET HOME") | 185 x 140, OIL & ACRYLIC 1997 | VARNISH | KSIĄŻeK'
cena wywoławcza: 7 000 zł estymacja: 12 000 - 18 000
Książek swoje umiejętności rozwijał na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, którą ukończył w 1997 pod kierunkiem prof.Włodzimierza Kotkowskiego i prof. Janusza Tarabuły uzyskał dyplom z rysunku i suplement z malarstwa na Wydziale Grafiki. Studiował również w Hochschule für Gestaltung w Offenbach am Main. Pierwszą wystawę zorganizował w Galerii Zderzak w Krakowie. Artysta tworzy przede wszystkim cykle malarskie i instalacje.Wykorzystuje kadry z filmów, inspiruje się współczesnymi artystami, popkulturą, Internetem, fotografią reklamową i prasową. Analizuje rozmaite źródła wizualne. Jego medium są malarstwo, rysunek, instalacja malarska. Interesuje go moment przejścia fotografii w malarstwo. Inspirują go obrazy ze świata massmediów,
w szczególności amerykańskie reklamy i fotografia z lat 50-tych. Rodzaj metaforyczności, jaką uzyskuje w swoich pracach, w dużej mierze wynika ze sposobu malowania. Jak pisał Piotr Bernatowicz: „W pierwszych latach po 2000 roku sięgał on do wyobraźni i kolorystyki psychodelicznej, nieodpowiedzialnie budował z częściowo tylko rozpoznawalnych elementów hipnotyczny świat, od którego bolały oczy.Wystąpił z tym jednak za wcześnie i nie został rozpoznany jako zapowiedź nowego nurtu. Przyznam się, że ja też nie umiałem rozpoznać wtedy, co to malarstwo proponuje, choć widziałem, że jest fascynujące” (Piotr Bernatowicz „Rewolucja niesurrealistyczna: Przypadek Pawła Książka, źródło: www.arteon.pl).
44
MICHAŁ SZUSZKIEWICZ (ur. 1983) Z cyklu 'Przestrzeń pozytywna obrazu' "Monika", 2009 r. akryl, olej/płótno, 24 x 30 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'MICHAŁ SZUSZKIEWICZ | "MONIKA" | Z CYKLU "PRZESTRZEŃ POZYTYWNA | OBRAZU" | OLEJ/AKRYL NA PŁÓTNIE | 24 cm x 30 cm | 2009'
cena wywoławcza: 1 500 zł estymacja: 2 000 - 3 000
W roku 2007 obronił dyplom na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie pod kierunkiem prof. Jarosława Modzelewskiego. Stypendysta programu Socrates-Erasmus na Universidad de Castilla la Mancha w Cuence w Hiszpanii. (2005). Finalista IX edycji konkursu im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu (2009). Finalista VII edycji konkursu Rybie Oko w Bałtyckiej Galerii Sztuki (2013). Finalista konkursu „Showdown VII” rozgrywanego na stronie Saatchi Online (2008). Laureat Programu Stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Młoda Polska” (2011). Stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2014).W 2011 i 2012 jego prace były
prezentowane na Targach Sztuki Preview Berlin; Scope Miami Art Fair 2011; Huntenkunst 2014. W 2011 roku jego prace były prezentowane w ramach Polskiej Prezydencji w Unii Europejskiej w Londynie, Berlinie (projekt „Naughty Children of Alfred Jarry”) i w Madrycie (Galeria Witryna „Atrakcja Malarska w Madrycie”).Współtwórca interdyscyplinarnych projektów, takich jak „Fontainebleau” (CSW Zamek Ujazdowski, 2009), „Legenda” (Galeria Studio, 2012), „Nowe Ziemie” (Museum Junge Kunst, Frankfurt nad Odrą, 2015).
45
MARCIN MACIEJOWSKI (ur. 1974) Monika, 2002 r. ołówek/papier, 21,1 x 29,7 cm sygnowany i datowany śr.d.: 'M. Maciejowski 02'
cena wywoławcza: 1 000 zł estymacja: 1 600 - 4 000
„Artysta pokazuje, że najbardziej adekwatnym środkiem do opisania współczesności jest komiks, wystarczająco nieskomplikowany wizualnie i nie wymagający zbyt wielu słów. (…) Pojedynczy rysunek pozbawiony zostaje zbyt wielu szczegółów. Język komentujący obraz jest tak lakoniczny jak listy dialogowe z filmów akcji.Wystarczy. Komiksowość sprawia, że obrazy Maciejowskiego są tak odmienne, tak pociągające.
Artysta rysuje także oryginalne komiksy, w których pokazuje swoją zdolność obserwacji najzwyklejszych wydarzeń i odnajdywania w nich poezji banału i komizmu”. ANDRZEJ SZCZERSKI, [W:] MARCIN MACIEJOWSKI, POLSKA, KATALOG WYSTAW: SPORT I PIELĘGNACJA I POLSKA, GALERIA ZDERZAK, KRAKÓW 2001, s. 63
46
TOMASZ KOWALSKI (ur. 1984) Bez tytułu, 2007 r. ołówek/papier, 21 x 30 cm sygnowany p.d.: 'T.K.' na odwrociu opisany: 'Tomasz Kowalski '07'
cena wywoławcza: 2 400 zł estymacja: 2 800 - 4 000
„Artysta młodego pokolenia konsekwentnie tworzący w kompilacji estetyk poprzednich epok. Buduje fantastyczne opowieści, płynnie rozłożone na wykonane z dużą dbałością o detale obrazy, rysunki, obiekty, nagrania. Każdy z nich jest wariacją wokół głównego tematu i może funkcjonować jako autonomiczne dzieło.Takie zwielokrotnianie
narracji, poprzez wyrażanie jej elementów w różnych technikach, bliskie jest idei scenografii teatralnej.Tematyka jego prac jest inspirowana raczej literaturą, historią sztuki oraz muzyki niż problematyką otaczającej go rzeczywistości”.
KATALOG WYSTAWY „KOLEKCJA MOCAK-u III”, KRAKÓW 2013, s. 174
47
MICHAŁ CHUDZICKI (ur. 1983) Zestaw trzech kolaży anatomicznych, 2010 r. kolaż/papier, 21 x 15 cm (wymiary każdej części) sygnowany i datowany na odwrociu: 'MICHAŁ | CHUDZICKI | 2010'
cena wywoławcza: 2 500 zł estymacja: 3 000 - 5 000
„Nie czuje potrzeby komentowania rzeczywistości. Oczywiście, rzeczywistość może być inspirująca, ale wolę ją przekształconą na swój własny język plastyczny. Pierwsze prace w duchu surrealistycznym powstawały jeszcze przed 2009, ale do szuflady.Ta zmiana nie nastąpiła nagle, trwało to jakiś czas. Najpierw musiałem się zmęczyć realizmem, który stopniowo poprzez coraz dalej idące deformacje przestawał być realizmem.W pewnym momencie twórczości przychodzi czas na pewne ‘samookreślenie się’ (co nie wyklucza dalszego rozwoju i zmian z
niego wynikających).Wypisałem więc piętnastu najbardziej inspirujących mnie artystów z różnych dziedzin sztuki. Okazało się, że większość na liście stanowią artyści kojarzeni z surrealizmem i abstrakcją, m.in: Max Ernst, Pieter Breugel, Joan Miro, Pablo Picasso, Hieronimus Bosch czy Mark Rothko. Również znalazł się tam Jakub Julian Ziółkowski, który niewątpliwie miał większy wpływ na mnie, niż niektórzy z wyżej wymienionych”.
MICHAŁ CHUDZICKI
Ukończył malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (2011). Jest współzałożycielem Kolektywu Roboczogodzina. Jego twórczość zdradza wpływy estetyki surrealizmu.W swoich realizacjach przepracowuje m. in. słynne motywy i tematy malarstwa europejskiego (np. w dziełach Portret Dr George'a Cayley'a, 2010; Mężczyzna w czerni, 2011).W 2011 roku wykreował postać Brunona Larka (19011936) – polskiego malarza, rysownika i poety zmarłego tragicznie w pożarze. Chudzicki nie tylko stworzył fikcyjną biografię artysty, lecz także
przypisywane jego autorstwu prace – utrzymane w duchu dada kolaże i obiekty. Prezentacja „odnalezionego” dorobku Larka odbyła się w 2012 roku w Instytucie Polskim w Düsseldorfie, a demistyfikacja projektu – rok później w Centrum Sztuki Współczesnej na Zamku Ujazdowskim w Warszawie.
48
SŁAWOMIR TOMAN (ur. 1966) "ELVIS", 2006 r. olej/płótno, 50 x 50 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'TOMAN'S | "ELVIS" | 2006 | OLEJ/PŁÓTNO | 50 x 50 cm'
cena wywoławcza: 6 000 zł estymacja: 7 000 - 10 000
WYSTAWIANY: -"Las Vegas", wystawa indywidualna, Galeria Piekary, Poznań, 2006 Na płótnach Tomana odnajdziemy bohaterów kultury popularnej. Plastikowe gadżety wytwarzane przemysłowo, poddane malarskiej interpretacji oraz wyizolowaniu z pierwotnego kontekstu, stają się nośnikami krytyki współczesnego społeczeństwa. Pojedyncze obrazy autor zestawia ze sobą, tworząc nowe znaczenia i narracje. Studiował w Instytucie Wychowania Plastycznego Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie (1986-87) oraz na Wydziale Malarstwa
Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w pracowni Włodzimierza Kuzna (1988-93).W 1995 roku otrzymał stypendium Ministra Spraw Zagranicznych Francji i przez dwa lata studiował w École Régionale des Beaux-Arts w Rennes pod kierunkiem prof. Gererda Baldet.W 1997 roku uzyskał dyplom z wyróżnieniem. Jego prace znajdują się w zbiorach kolekcji Arteonu, Galerii Piekary, Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli, galerii BWA w Sandomierzu oraz wielu innych kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.
49
BARTOSZ KOKOSIŃSKI (ur. 1984) Bez tytułu, 2013 r. akryl/płótno, 90 x 60 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'Bartosz | Kokosiński | 2013 akryl płótno | 60x90 | 1/2013'
cena wywoławcza: 1 400 zł estymacja: 2 000 - 7 000
Bartosz Kokosiński jest jednym z najciekawszych i najbardziej cenionych młodych polskich artystów. Artysta w 2009 roku obronił dyplom na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych.W 2016 roku po raz kolejny został uplasowany na pierwszej pozycji prestiżowego rankingu „Kompas Młodej Sztuki”. Prezentowana praca pochodzi z wcześniejszego okresu twórczości artysty, w jego działaniach odczytać można dążenie do restauracji pojęcia
formy, poprzez przywrócenie jej znaczenia, rozumianego jako istota malarstwa.Wychodząc od typowych, pozornie neutralnych przedstawień akademickich (portret, autoportret), twórca konstruuje dzieło, czerpiąc z technicznego dorobku innych artystów. Powstające w ten sposób prace nie są jednak czystą kompilacją, gdyż najistotniejszą częścią ich twórczego procesu staje się innowacja i eksperyment.
50
BARTEK BUCZEK (ur. 1987) "Czarny charakter XI", 2015 r. olej/płótno, 50 x 50 cm sygnowany i datowany na odwrociu: 'BARTEK BUCZEK 2015'
cena wywoławcza: 3 000 zł estymacja: 4 000 - 7 000
WYSTAWIANY: - Biennale Sztuki Młodych "Rybie Oko" 8, Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej, Słupsk, 3.09-10.11.2015 Seria „Czarnych charakterów” składa się z trzynastu monochromatycznych obrazów, powstałych w latach 2012-15. W przypadku tej serii główną inspiracją było dla artysty kino gatunkowe, które rządzi się swoimi prawami, a wraz z nim charakterystyczni dla niego bohaterowie i antybohaterowie. Filmowy czarny charakter z reguły pojawia się, aby uzasadnić obecność pozytywnego bohatera, a następnie, będąc pokonanym, ustępuje miejsca kolejnemu złoczyńcy. Taki fabularny konstrukt wymusza szkicowe traktowanie postaci łotra, powstają więc szkice rysowane grubą wyrazistą kreską, która okazuje się
dziwnie atrakcyjna. Atrakcyjna jest także ciemna strona ludzkiej natury. Jako twórcę, artystę interesuje człowiek, a precyzyjnie – on sam. Postaci czarnych charakterów służą umożliwieniu przyjrzenia się, pod właściwym kątem, w możliwie skupiony sposób, sobie. Artysta studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, w pracowni Andrzeja Tobisa. Ex członek grupy Ośmiornica.Wystawiał m.in. w Kronice w Bytomiu, Bunkrze Sztuki w Krakowie, Galerii Miejskiej BWA w Tarnowie.
51
KAROL RADZISZEWSKI (ur. 1980) Brad Pitt tempera/tektura, 100 x 70 cm (w świetle oprawy)
cena wywoławcza: 15 000 zł estymacja: 25 000 - 30 000
„Moje projekty mówią o tym, że historia, w tym historia sztuki, jest jak literatura, wciąż się pisze. Nie ma historii obiektywnej. Jan Długosz też pisał w jakimś kontekście i z jakiejś perspektywy, na przykład tej determinowanej płcią (. . .). Mnie interesują przede wszystkim alternatywne narracje. Nie te oficjalne i zideologizowane. Moje powtórzenia przestawiają marginesy do centrum”. KAROL RADZISZEWSKI
Malarz, performer, twórca filmów, instalacji, fotografii; kurator, wydawca i aktywista społeczny.Współtwórca „Latającej Galerii szu-szu”. Laureat głównej nagrody III edycji konkursu Samsung Art Master (2006) i Paszportu Polityki (2009).W realizacji projektów z łatwością posługuje się różnymi mediami, od klasycznych po eksperymentalne (prace przestrzenne, video-art, multimedia, blogi). Jego pracy towarzyszy proces studiowania różnych form komunikacji z rzeczywistością i funkcjonowania sztuki w życiu. Częstym motywem realizacji Radziszewskiego jest również problem przenikania się strefy prywatnej i publicznej.W swoich pracach
łączy elementy popkulturowe z motywami religijnymi, w działaniach kuratorskich nawiązuje do sztuki minionych epok, zawsze jednakże wplata w nie sferę indywidualnych doznań. Bardzo istotnym i często pojawiającym się motywem jest w jego twórczości wątek gejowski i erotyczny. Graficzną stylistykę Radziszewskiego charakteryzują linearne formy kształtowane za pomocą grubego, czarnego konturu na białym tle.W swoich monumentalnych realizacjach często posługuje się zasadą horror vacui, zapełniając szczelnie płaszczyznę ludzkimi sylwetkami lub zwielokrotnionymi motywami dekoracyjnymi.
52
LIDIA KRAWCZYK (ur. 1978) WOJCIECH KUBIAK (ur. 1979) Z cyklu 'Genderqueer', G., 2007 r. olej/płótno, 195 x 195 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '© KRAWCZYK KUBIAK | LIDIA KRAWCZYK i WOJTEK KUBIAK | G. z cyklu Genderqueer | 195 x 195 cm olej, płótno | 2007 r'
cena wywoławcza: 4 500 zł estymacja: 6 000 - 10 000
WYSTAWIANY: - Lidia Krawczyk i Wojciech Kubiak, wystawa indywidualna, Salon Wystawowy Marchand, Warszawa, 1.08-5.09 2015 - ''Genderqueer'', wystawa indywidualna, Galeria Platan, Budapeszt,Węgry, 8.09-9.11 2011 - ''Sommerreise-Winterreise'', Bestregarts, Frankfurtnad Menem, Niemcy, 2010 - ''5 Jahre Bestregarts Jubilaumsausstellung'', Bestregarts, Frankfurtnad Menem, Niemcy, 2010 - ''Junge Polnishe Kunst'', wystawa indywidualna, Bestregarts, Frankfurt nad Menem, Niemcy, 13.11 2009-15.01 2010 - ''50 lat Galerii Bielskiej BWA'', Biuro Wystaw Artystycznych, Bielsko Biała, 2010 - ''Fotoplastykon'' - przygody plastyczne wokół fotografii'', Zona Sztuki Aktualnej, Łódź, 24.04-17.05 2009 - ''Becoming'', wystawa indywidualna, Galeria Bielska BWA, Bielsko-Biała, 5.02-8.03 2009 - ''Becoming'', wystawa indywidualna, Bunkier Sztuki, Kraków, 27.09-26.10 2008 - ''Genderqueer (underconstruction)'', wystawa indywidualna, Otwarta Pracownia, Kraków, 25.04-14.05 2008 - ''Art Summer Show'', Bestregarts, Frankfurt nad Menem, Niemcy, 2008 - ''Jeune Création Européenne'',Théâtre de Montrogue, Francja, 2007 Cykl „Genderqueer” to projekt nawiązujący do zagadnień przewijających się w dyskursie genderowym i queerowym. Dotyczy płci, ciała, seksualności i tożsamości. Obrazy ukazują portrety, na podstawie których ciężko określić płeć sportretowanej osoby według powszechnie przyjętych norm, co w efekcie może wzbudzać w odbiorcy niepokój, dyskomfort, dysonans poznawczy.Widz zostaje złapany w pułapkę własnych schematów myślowych i kategoryzacji. Schematy, o których mowa, artyści określają jako „teatr, na którego scenie nieustannie odbywają się – czasami lepsze, a czasami gorsze – przedstawienia z różnymi typami ludzi w rolach głównych.To zachowania rytualne i anarchistyczne, gesty rewolucyjne i zachowawcze. Praktyki dyskursywne stwarzają przestrzeń wzajemnie przenikających się znaczeń, które zapobiegają jednak przekroczeniu określonego repertuaru ról. Zasoby, z których czerpią 'aktorzy', mają charakter społeczny i ustalony. (…) Genderqueer odnosi się do problemu związanego z tożsamością człowieka, zarówno tą kulturową, jak i seksualną. Oczywiście jest to zagadnienie złożone, odnoszące się do ogólnego dyskursu wyznaczanego przez teorię queer. Jego użycie przez nas w tym projekcie odnosi się do próby dyskusji nad sposobami konstruowania 'człowieka', tworzeniem jego osobowości, tożsamości, wytwarzania jednostki w społeczeństwie i - słowami Michela Foucaulta - ujarzmiania. Chcieliśmy z jednej strony
przedstawić ową 'trzecią płeć', której oczywiście w żaden sposób nie można i nie należy kategoryzować, posiada ona bowiem przeróżne, złożone i niejednoznaczne sposoby manifestowania, a z drugiej strony chcieliśmy zmusić widza do tego, aby sam wpadł w pułapkę własnych ograniczeń”. Wojciech Kubiak w 1999 roku ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Krakowie. Za najciekawszą pracę dyplomową przygotowaną przez ucznia liceum otrzymał Stypendium Ministra Kultury. Absolwent Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W 2004 roku obronił pracę dyplomową Człowiek-cielesność-przestrzeń z zakresu malarstwa przygotowywaną pod kierunkiem prof. Adama Wsiołkowskiego oraz aneks rysunkowy wykonany pod kierunkiem prof.Teresy Kotkowskiej-Rzepeckiej. Uzyskał dyplom z wyróżnieniem, Medalem Rektora oraz Dyplomem Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie. Od 2003 roku pracuje w ASP w Krakowie na Wydziale Malarstwa w Pracowni Rysunku u prof.Teresy KotkowskiejRzepeckiej oraz u prof. ASP Zbigniewa Sprychy. Obecnie pracuje jako asystent u prof.Teresy Kotkowskiej-Rzepeckiej i ad. dr. hab. Piotra Korzeniowskiego. Od 1999 roku pracuje w duecie artystycznym przy realizacjach fotograficznych i filmowych z Lidią Krawczyk.
53
ALEKSANDRA CHABEREK (ur. 1972) Edytka, 2013 r. olej/płótno, 80 x 50 cm
cena wywoławcza: 3 500 zł estymacja: 4 000 - 8 000
Aleksandra Chaberek ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie w 1996 roku w pracowni malarstwa Stefana Gierowskiego i aneks w pracowni tkaniny profesora Sadleya.Współpracowała z warszawskimi galeriami: Karowa i Art.W 2001 pokazała swój obraz – instalację „Pokój oczyszczeń”, za który otrzymała nominację do paszportów polityki.Tak pisał o nim Krzysztof Stanisławski w Art&Bussines: „Największą rewelacją festiwalu była wystawa pt. ‘Pokój Oczyszczeń’ młodej warszawskiej artystki Oli Chaberek, zaprezentowana w parku miejskim w... kontenerze. Ciasne wnętrze, wyciemnionych czarnymi kotarami w korytarzu, otrzymywało się świecę, trochę jak nagrobny lampion i rozpoczynało wędrówkę po katakumbach zapełnionymi ludzkimi sylwetkami. Po wejściu z początku nie widać nic, tylko czerń, później, stopniowo oczy rozróżniają w słabym świetle ciąg postaci podążających od lewej strony do środka kompozycji. Po chwili orientujemy się, że całe ściany wnętrza są zamalowane, że stoimy w tłumie czarno-białych postaci, tłumie kroczącym w milczeniu ku centralnemu obrazowi. Postacie z prawej strony również podążają w tym kierunku.
Zamysł kompozycyjny bliski obrazom renesansowym przedstawiającym sąd ostateczny, ale i ostatnią wieczerzę. Młoda artystka świadomie wykorzystuje poetykę renesansowych fresków do konstruowania współczesnej instalacji bliższej jednak objazdowej teatrzykowi cieni, niż dostojności bazyliki. Chaberek znana dotąd z wesołych, bardzo kolorowych martwych natur, cieszących się dużym powodzeniem wśród publiczności dwóch komercyjnych galerii: Art i Karowa, poświęciła ostatni rok na rysowanie i malowanie monumentalnego obrazu czarno-białego, który wykorzystany w starannie wyreżyserowanej instalacji stanowi jedna z najciekawszych propozycji malarskich ostatnich lat”. W latach 2007-10 żyła i tworzyła w Berlinie.Tam współpracowała z galerią Janine Bean Gallery. Jej prace wystawiane były również na prestiżowych targach sztuki w Berlinie i Kolonii. Obrazy Chaberek znalazły się w kolekcjach we Francji, Holandii i Niemczech.W 2010 roku artystka wróciła do Polski. Żyje i tworzy w Warszawie.
54
SZYMON KOBYLARZ (ur. 1981) "Autoportret", tryptyk, 2005 r. akryl, spodnie dżinsowe, kolaż/płótno, 200 x 180 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'SZYMON KOBYLARZ AUTOPORTRET 2005'
cena wywoławcza: 5 000 zł estymacja: 6 000 - 9 000
„Prezentowana praca powstała w pracowni prof. Rykały, ale związek z jego obrazami jest raczej powierzchowny. Równie dobrze można by go porównać z obrazami Toma Wasselmana czy Davida Hockneya, którymi się wtedy interesowałem”.
SZYMON KOBYLARZ
„Jako student Kobylarz przechodził też chętnie od malarstwa do trzeciego wymiaru, często łącząc je ze sobą i grając na przykład z trójwymiarowością blejtramu i jego podobieństwem do innych płaskich przedmiotów. Ale nie przestawał też tworzyć tradycyjnych obrazów, chociaż także one służyły zazwyczaj mistyfikacji, jak np. wizje współczesnej architektury zamienione w ruiny (…).W ostatnich latach artystę coraz bardziej interesują zagadnienia
z pogranicza nauki, techniki, wojskowości i spiskowej teorii dziejów; miejsca, gdzie nauka miesza się z szaleństwem”(Karol Sienkiewicz, www.culture.pl). Artysta sztuk wizualnych, używa różnych mediów (instalacje, malarstwo, rzeźba). Studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, gdzie obecnie pracuje. „Autoportret” znalazł się w ścisłej czołówce finału konkursu „Obraz Roku 2005” miesięcznika „Art & Bussines”.
55
LAURA PAWELA (ur. 1977) "Can't stop myself paint", 2003 r. akryl/płótno, 40 x 90 cm sygnowany i datowany na odwrociu: 'LAURA PAWELA | 2003'
cena wywoławcza: 10 000 zł estymacja: 12 000 - 15 000
WYSTAWIANY: -"Reality_LP", wystawa indywidualna, Galeria "Okna", CSW Zamek Ujazdowski,Warszawa, 7.05-6.06.2004 Zasadniczą formą artystycznej ekspresji w obrazach Laury Paweli jest posługiwanie się oschłym językiem cyfrowego środowiska ingerującego w naszą codzienną rzeczywistość.W swoich pracach odnosi się do estetyki nowych technologii, tworzy ikonografię współczesnego świata poprzez wykorzystanie kodów graficznych zaczerpniętych z programów komputerowych czy wyświetlaczy telefonów komórkowych. Zazwyczaj osiąga w ten sposób podwójny efekt – z jednej strony żartu, z drugiej – dokonuje krytyki współczesnego, uwikłanego w wirtualną rzeczywistość
społeczeństwa, w którym metafizyczny przekaz zostaje sprowadzony do banalnego sloganu.W latach 1997-2000 odbyła studia w Instytucie Sztuki Uniwersytetu Opolskiego, które ukończyła dyplomem licencjackim. Od 1999 studiowała rzeźbę w Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Dyplom w pracowni prof. Leona Podsiadłego obroniła w 2004. Od 2006 prowadzi na tej uczelni Pracownię Gościnną im. Eugeniusza Gepperta. Tworzy obrazy, instalacje, filmy video, gry, obiekty.
56
MARTA DESKUR (ur. 1962) Z cyklu 'Rodzina', "Trzy siostry", 1999 r. fotografia czarno-biała/wydruk, 130 x 200 cm
cena wywoławcza: 14 000 zł estymacja: 17 000 - 20 000
„Rodzina” to jeden z najbardziej znanych zrealizowanych przez artystkę projektów. Pracę nad nim rozpoczęła Deskur w 1996 roku i kontynuuje ją po dziś dzień. Artystka wykonała cykl prac fotograficznych przedstawiających członków jej rodziny i przyjaciół. Pojęcia „rodziny” nie definiuje wyłącznie biologiczne pokrewieństwo sportretowanych osób, a emocjonalna i uczuciowa bliskość. Artystka kreuje swoje modele w taki sposób, aby łatwo można było odczytać ich emocje. Posługuje się również skojarzeniami ze scenami religijnymi: kolację w gronie najbliższych przeistacza w „Ostatnią wieczerzę”, spotkanie dwóch kobiet nawiązuje do sceny „Nawiedzenia”. Częścią tego projektu są również „Sceny rutynowe”, proste codzienne wspólne czynności. Marta Deskur studiowała w École des Beaux-Arts, Aix-en Provence w latach 1983-88. Dyplom National Superieur d`exspression plastique.W latach 1989-90 prowadziła zajęcia z rysunku w École des Beaux-Arts, Aix-en Provence. Mieszka i pracuje w Krakowie.W ciągu ostatnich lat w jej twórczości dominuje fotografia i wideo. Należy do czołówki polskiej sceny sztuk wizualnych.W swojej twórczości porusza podstawowe kwestie współczesnej kultury i jej wpływu na relacje ludzkie.
57
BARTEK OTOCKI (ur. 1978) Bez tytułu, 2014 r. olej/płótno, 136 x 200 cm sygnowany, datowany i opisany na blejtramie: 'BARTEK OTOCKI | BEZ TYTUŁU 2014'
cena wywoławcza: 9 000 zł estymacja: 12 000 - 16 000
WYSTAWIANY: - "Nie – widoki, o pejzażu współcześnie". 8 wystawa kuratorska Bielskiej Jesieni, BWA Bielsko – Biała, 3.10-16.11.2014 - "YANG!", wystawa indywidualna, Galeria Olimpus, Łódź, 2014 LITERATURA: - Joanna Ciesielska, "Nie – widoki, o pejzażu współcześnie", katalog wystawy, Bielsko-Biała 2014, s. 63 - Bartek Otocki, "Cykle prac z lat 2007-2015", Łódź, 2015
„Nie jest mi łatwo opisać genezę tego procesu, wskazać wyraźny punkt, od którego to się wszystko zaczęło. Spora część tych 'przejawień' i 'obecności' po prostu jest ze mną każdego dnia.Widzę je przez ułamek sekundy w lustrach, dostrzegam kątem oka w ciemnych pomieszczeniach, pojawiają się w umyśle tuż przed zaśnięciem. Kiedyś się ich bałem, ale malowanie je oswaja, choć nie czyni przyjaznymi i nie odbiera im aury niezwykłości”.
BARTŁOMIEJ OTOCKI
Malarz i fotograf, kurator, juror konkursów malarskich. Autor m.in. cykli prac: „Portrety pamięciowe”, „Alchemia Iluzji”, „Czy jest bezpiecznie/Is it safe?” i „Yang!”. Uczestnik ponad 50 wystaw indywidualnych i zbiorowych m. in. w Muzeum Współczesnym we Wrocławiu, Muzeum Historii Miasta
Łodzi, Galerii Bielskiej BWA, Muzeum Narodowym w Szczecinie, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Od 2012 roku prowadzi Pracownię Obrazu na Wydziale Malarstwa i Nowych Mediów Akademii Sztuki w Szczecinie, od 2014 roku pracuje na stanowisku profesora nadzwyczajnego.
Dzięki uprzejmości artysty, fot. Marcin Suder
58
IVO NIKIĆ (ur. 1974) Bez tytułu, 2014 r. akryl/płótno, 130 x 110 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'IVO NIKIĆ | "BEZ TYTUŁU" | 2014.'
cena wywoławcza: 3 000 zł estymacja: 4 000 - 9 000
WYSTAWIANY: - "Czarny Humor", wystawa indywidualna, Galeria Wizytująca, Supermarket Sztuki,Warszawa, 15.10.-21.11.2015 W 2003 uzyskał dyplom na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni prof. Jarosława Modzelewskiego.W 2006 roku był stypendystą Artist-In-Residence w Bernie w Szwajcarii.W swoich pracach posługuje się malarstwem, fotografią, filmem wideo oraz akcjami miejskimi, tworzy również obiekty i instalacje. Ivo Nikić uczestniczył w licznych wystawach zbiorowych i indywidualnych w Polsce (CSW Zamek Ujazdowski, Galeria Arsenał w Poznaniu, BWA w Zielonej Górze,
Fokus Łódź Biennale) i za granicą (Humboldt Berlin, Umspannwerk, Bat-Yam International Biennale of Landscape Urbanism w Izraelu, Rotor w Grazu,Tokyo Fashion Week). Mieszka i pracuje w Warszawie. Od 2001 roku razem z Piotrem Kopikiem i Karolem Radziszewskim współtworzy grupę znaną jako „Latająca Galeria szu-szu”, która realizuje filmy, publikuje unikatowe wydawnictwa, maluje obrazy oraz realizuje projekty galeryjne.
59
MAŁGORZATA KOSIEC (ur. 1975) "Muse III", 2016 r. akryl/płótno, 92 x 73 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'GOSIA | MAŁGORZATA | KOSIEC | MUSE | III | 2016'
cena wywoławcza: 4 000 zł estymacja: 7 000 - 12 000
WYSTAWIANY: - "Muses", wystawa indywidualna, Miva Gallery, Sztokholm, Szwecja, 01.2017 - "Muses", wystawa indywidualna, Miva Gallery, Göteborg, Szwecja, 12.2016
„Celowo moje obrazy są czytelne i ... nieczytelne jednocześnie. Bywa, że kompletnie abstrakcyjne z bliska - stają się konkretnym wizerunkiem z pewnej perspektywy. Na fotografiach reprodukcyjnych też się znacznie „urealistyczniają” Jest kilka, dość różnorodnych inspiracji do moich „zapisków malarskich”. Począwszy od stereotypów językowych na temat kobiet, poprzez poezję twórców takich jak William Blake, na własnych, intymnych zwierzeniach skończywszy”.
MAŁGORZATA KOSIEC
Jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, dyplom z wyróżnieniem obroniła w 2000 roku. Stypendystka Ministerstwa Kultury i Sztuki. Finalistka programu International Young Art 2002 domu aukcyjnego Sotheby’s.Wystawy w Nowym Jorku,Tel-Avivie, Amsterdamie, Denver, Göteborgu, Malmo, Sztokholmie, Londynie oraz liczne w Polsce. Na stałe reprezentowana przez wiodące szwedzkie galerie w Göteborgu, Malmo i Sztokholmie. Jej obrazy znajdują się
w prestiżowych kolekcjach w Polsce i zagranicą: w USA, Szwecji, Holandii. Doceniana za unikatową technikę portretową oraz połączenie nowoczesnych środków wizualnych z dziedzictwem wielkich mistrzów malarstwa.Twórczość artystki przebiega równocześnie w dwóch nurtach: tzw. portretach typograficznych, gdzie wizerunek budowany jest z warstw liter, słów i symboli oraz w abstrakcjach wielkoformatowych. Oba te nurty łączy wielowarstwowość, poszukiwanie głębi oraz tajemniczość.
60
MAREK SUŁEK (ur. 1963) "W kontekście Natury", 1994 r. olej/płótno, 141 x 97 cm (wymiary każdej z 7 części) sygnowany i datowany na odwrociu każdej części: 'Sułek 94'
cena wywoławcza: 16 000 zł estymacja: 25 000 - 40 000
„Inspiracje są wokół mnie. Na ulicy, w sklepie, na budowie… Czerpię z rzeczy na pozór błahych, nie kojarzonych ze sztuką. Do typowych artystycznych technik dodaję własne. Lubię mieszać – na przykład technikę z naturą, plastik z biologią. Dlatego stosuję dziwne materiały – rośliny, styropian, silikony”.
MAREK SUŁEK
Absolwent ASP w Warszawie i Rietveld Academie w Amsterdamie (dyplom 1992).Wykłada w Europejskiej Akademii Fotografii w Warszawie. Artysta zajmuje się działaniami w przestrzeni publicznej, realizuje projekty rzeźbiarskie, malarskie i fotograficzne. Od kilkunastu lat realizuje projekty przestrzenne w Warszawie oraz różnych miejscach Europy i Stanach Zjednoczonych (m.in.
Amsterdam, Bruksela, Berlin, Nowy Jork, Hanower, Antwerpia, Haga, Kraków, Gdańsk).W swoich działaniach łączy aspekty natury z elementami techniki, np. materiał biologiczny z plastikiem.W ten sposób tworzy nieistniejące w naturze mutacje, np. błękitne drzewa (malowane uschnięte drzewa), instalacje z pokrytych akrylem ziemniaków, efemeryczne rzeźby składające się z gipsu, farby i ciała.
61
KAMIL KUSKOWSKI (ur. 1973) "Dekonstrukcja VI", 2000 r. akryl, wydruk/płótno, 91 x 140 cm (wymiary całości) sygnowany na odwrociu: 'Kamil Kuskowski'
cena wywoławcza: 12 000 zł estymacja: 15 000 - 25 000
Pierwsze prace Kuskowskiego – odwołujące się do zagadnień filozoficznych, egzystencjalnych, religii, historii i sztuki – to w większości obiekty wykorzystujące gotowe przedmioty, czasem fotografie. Jego pracą dyplomową był cykl obrazów „Dekonstrukcje” z 2000 roku, nawiązujący do dzieł Bonarda, Picassa, Rousseau, Moneta i van Gogha. Każdy obraz miał wymiary oryginału i podzielony był na moduły, z których część była zadrukowana fragmentami obrazu oryginalnego, a część była monochromami utrzymanymi w jego uśrednionej kolorystyce. Operowanie oryginalnym formatem i monochromem jako wypadkową barw przywoływanych dzieł stało się odtąd częste w twórczości Kuskowskiego. Przykładem może być cykl obrazów – poliptyków, wykorzystujący fragmenty najbardziej znanych dzieł z historii sztuki. Niewidoczne części pierwowzorów zostały płasko pokryte kolorami będącymi wypadkową ich kolorystyki . Prezentowana praca nawiązuje do twórczości Modiglianiego. „W cyklu Dekonstrukcje (2000) Kuskowski dla zakwestionowania zasady mimesis wykorzystał monochrom nie po to jednak, by powtarzać – typowy dla historii sztuki XX w. – gest przeciwstawienia monochromu przedstawieniu, ale raczej by zdekonstruować opozycję między nimi, pokazując jak ściśle są ze sobą powiązane, jak są sobą nawzajem podszyte. Obrazy z tego cyklu powtarzały słynne ikony z historii malarstwa (np.Vincenta van Gogha w ‘Dekonstrukcji V’), z tym że tylko część oryginału była zacytowana dosłownie, zaś pozostałe fragmenty zostały zastąpione przez monochromy w różnych odcieniach dominującego w oryginale koloru. Gra, jaką Kuskowski podejmuje z zasadą przedstawienia, polega na jednoczesnym wykonaniu dwóch przeciwstawnych ruchów – zatarcia przedstawienia przez monochrom, a z drugiej strony poddania go temuż przedstawieniu.Ta strategia jest wyraźnie widoczna w cyklu zatytułowanym ‘Tematy malarskie’ (2002). Tworzą go monochromatyczne obrazy na deskach, z wyrytymi w podłożu nazwami tradycyjnych tematów malarstwa (jak ‘Self-Portrait’, ‘Polish Landscape’, ‘Still Life’ itd). Przedstawienie znika, zatarte przez monochrom, jednocześnie jest wywołane przez napis, pojawiający się na obrazie. Monochrom nie ukazuje, ale przez napis czy frazę przyzywa to, co one głoszą. Monochrom okazuje się być tutaj nie tyle warunkiem wszelkiego przedstawienia, ile raczej metaobrazem, odsyłającym do wszelkich przedstawień danego tematu, odpowiednio: do wszelkich autoportretów, do wszelkich aktów na sofie itd”. MAGDALENA UJMA, Z TEKSTU DO WYSTAWY „Z DRUGIEJ STRONY” W BWA, JELENIA GÓRA
62
TOMASZ PARTYKA (ur. 1978) "Włosy żelaznej damy", 2007 r. olej/płótno, 60 x 50 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'TOMASZ PARTYKA | "WŁOSY ŻELAZNEJ DAMY" | 2007'
cena wywoławcza: 2 800 zł estymacja: 3 500 - 5 000
WYSTAWIANY: - "Zdziada pradziada", wystawa indywidualna, Centrum Sztuki Współczesnej "Łaźnia", Gdańsk, 05.10-18.11.2007 LITERATURA: - "Zdziada pradziada", katalog wystawy indywidualnej, Centrum Sztuki Współczesnej "Łaźnia", Gdańsk, 2007, s. 13-15. Artysta studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, dyplom z malarstwa i wideo. Mieszka i pracuje w Warszawie. Jego wystawy indywidualne prezentowano m.in. w: Galerii Le Guern,Warszawa (2005; 2007); Les Complices, Zurich (2006); Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, Gdańsk (2007); Galerie Zero, Berlin (2009); Galeria Entropia,Wrocław (2010). Jego obrazy umykają jednoznacznej kategoryzacji stylistycznej. Jedne z nich zbliżają się do konwencji komiksu czy skrótowości przekazu
murala, podczas gdy inne czerpią z zasobu chwytów formalnych malarstwa realistycznego.Wydaje się, że język formalny jest tu jedynie narzędziem do wyrażania własnych spostrzeżeń na temat otaczającej rzeczywistości. Wzorem Antonioniego, który w „Powiększeniu” zwrócił uwagę widza na z pozoru nieważne szczegóły, które mogą zawierać poważny potencjał semantyczny, Partyka również poszukuje podskórnych znaczeń w oglądach tego, co się może wydawać powszednie i oczywiste.
63
JAKUB CZYSZCZOŃ (ur. 1983) "Fat Man", 2007 r. olej/płótno, 100 x 130 cm sygnowany, datowany i opisany na blejtramie: 'CZYSZCZOŃ 2007 | "FAT MAN"'
cena wywoławcza: 4 800 zł estymacja: 6 000 - 9 000
Czyszczoń na swoim obrazie przedstawił bombę atomową, swoja pracą nawiązuje do tragedii, podczas której „Fat Mat”, w dniu 9 sierpnia 1945 została zdetonowana nad japońskim miastem Nagasaki. Artysta jest absolwentem wydziału Grafiki Komunikacji Wizualnej w ASP w Poznaniu.W 2005 zdobył stypendium zagraniczne w Hogeskole i Oslo w Norwegii, gdzie zajmował się instalacją i rysunkiem.W 2005 i 2006 brał udział w wystawach zbiorowych organizowanych przez ASP w Poznaniu w Galerii Aula.W 2006 wspólnie z Honzą Zamojskim pokazali instalację na wystawie „Liveevil” w galerii Plastyfikatory
w Luboniu.W tym samym roku brał również udział w wystawie „Fun Art” w Galerii If Museum Inner Spaces w Poznaniu. Reprezentant słynnego poznańskiego Stowarzyszenia Starter. Ma na swoim koncie kilka interesujących projektów. Do najciekawszych zaliczyć można projekt zamiany znaku, ikony współczesnej kultury, napisu Hollywood.W wyniku zmiany symbolu przemysłu filmowego, pojawiają się nowe znaczenia tego symbolu, takie jak Holocaust, Holly-Father czy HollySpirit.Temat logo, marki, jego znaczenia w kulturze masowej, to główny temat jego zainteresowań artystycznych.
64
BIANKA ROLANDO (ur. 1979) Z cyklu 'Wielka Inkwizytorka', Pocieszycielka Strapionych, 2008 r. fotografia barwna, technika własna/papier fotograficzny, 18 x 24,5 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu
cena wywoławcza: 1 000 zł estymacja: 1 200 - 2 000
Jej działalność artystyczna jest przykładem łączenia różnych mediów w jeden unikalny język wypowiedzi artystycznej. Jest autorką instalacji artystycznych, poezji i prozy. Ukończyła studia na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Od 2006 do 2008 była asystentką w Instytucie Mediów
(Obecnie Wydziale) Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Prowadziła autorską pracownię Działań Artystycznych Gender na Gender Studies na Uniwersytecie Warszawskim i na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu.
65
GOSSIA ZIELASKOWSKA (ur. 1983) "Lost Map", 2016 r. olej/płótno, 100 x 100 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '"LOST MAP" | POZNAŃ 2016 | Gossia Zielaskowska'
cena wywoławcza: 1 400 zł estymacja: 3 000 - 7 000
WYSTAWIANY: - "Lost Map", wystawa indywidualna, Galeria Profil Centrum Kultury Zamek, Poznań, 11.01-4.02.2017 Obraz „Lost Map” jest kontynuacją serii „Mapy” zapoczątkowaną na wystawie indywidualnej „Przestrzeń gestu” w Galerii Fibak w 2014 roku w Warszawie. Koncepcja map autorstwa Gossi Zielaskowskiej odwołuje się do aluzyjnego ujęcia rzeczywistości za pomocą abstrakcyjnych środków wyrazu. Prezentowana praca porusza zagadnienia przestrzeni za pomocą arbitralnie dobranych barw, co czyni ją abstrakcyjnym, a jednocześnie sugestywnym ujęciem krajobrazu. Dyplom Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu uzyskała w 2009. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2008/2009). Laureatka Grand Prix I Ogólnopolskiego
Konkursu Malarskiego Zadra, Galeria Zadra,Warszawa (2008). Uczestniczka Międzynarodowych Targów Sztuki w Stambule, wystawa młodych polskich artystów „Horizon” (Turcja, 2012) oraz SCOPE Miami (USA, 2012). Znalazła się na 19. miejscu w rankingu młodych polskich artystów Kompas Sztuki (2014). Autorka wystaw indywidualnych, m.in: „Lost Map”, Galeria Sztuki Współczesnej PROFIL, Centrum Kultury Zamek, Poznań (2017); „Przestrzeń gestu”, Galeria Fibak,Warszawa (2014, 2010); „Malarstwo”. Galeria Zadra,Warszawa (2009); „Sen z butelki po oranżadzie”, Galeria Bekos, Poznań (2008). Jej prace zostały zakwalifikowane do Międzynarodowego Biennale Sztuki Współczesnej we Florencji (Włochy, 2009).
66
XAVERY DESKUR WOLSKI (ur. 1988) "Symetryczna Mapa Polski", 2017 r. akryl/płótno, 110 x 140 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'XAVERY DESKUR WOLSKI | "SYMETRYCZNA MAPA POLSKI" | tech: akryl | 2017 r.'
cena wywoławcza: 3 000 zł estymacja: 4 000 - 7 000
Cykl malarski Map, z którego pochodzi „Symetryczna Mapa Polski” (2017) balansuje na granicy przedstawienia i abstrakcji, artysta za pomocą prostej, symetrycznej kompozycji symuluje topografię naszego kraju, jednak traktuje ten temat jako wyzwanie malarskie, grę intensywnych, nasyconych kolorów i ich relacje na płótnie, jak zwykle wprowadzając element gry i zabawy. Artysta oprócz malarstwa, zajmuje się filmem, komiksem, animacją, rzeźbą oraz działaniami w przestrzeni publicznej. Jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie na Wydziale Grafiki.W 2015 obronił pracę dyplomową na która składała się multimedialna instalacja przestrzenna oraz story board i w postaci wystawy PAKT / SPACER zaprezentował w Art Agenda Nova. W 2007 roku wcielił się w postać św. Macieja w projekcie Nowe Jeruzalem Marty Deskur, do którego artystka zaprosiła kilkunastu znanych i nieznanych artystów, mężczyzn ze swojego otoczenia działających w świecie sztuki, aby przedstawili postaci czternastu Apostołów. Współtwórca grupy Więcej Światła, która przez okres 2008-10 zorganizowała liczne inicjatywy kulturalne w Krakowie, a także grupy Spirala, która w latach 2011-13, zarządzała artystycznymi wydarzeniami Zbiornika Kultury w Bunkrze Sztuki w Krakowie. Laureat konkursu
Artystyczna Podróż Hestii (Warszawa 2014) – nagrodę stanowiło miesięczne stypendium w Nowym Jorku i wystawa indywidualna w Galerii Propaganda w Warszawie a także konkursu Fresh zone na Grolsch ArtBoom Festiwal (wraz z Hubertem Gromnym). Autor (z Olgą Kowalską) projektu „Jednodobowe wróżby” podczas Festiwalu Narracje (Gdańsk 2015).Twórca (wspólnie z Hubertem Gromnym) pracy „Crystal skulls are modern fakes? Adventure movie” (2014), znajdującej się w kolekcji krakowskiego Bunkra Sztuki, instalacji „Makaron” (2013) na dachu PKP Powiśle w Warszawie oraz rzeźby „Przybysz” na Festiwalu Artloop w Sopocie (2016) .W 2016 roku zaprojektował nową statuetkę nagrody filmowej przyznawanej przez PISF. Najnowszą wystawą Indywidualna artysty można oglądać (kwiecień 2017) w Księgarni|Wystawa. Inspirację do pracy nad wystawą „Indiański Epimeteusz” stanowi dla jej autora biografia Stanisława Supłatowicza, znanego również jako Sat-Okh. Historię żołnierza AK o indiańskim pochodzeniu Xavery Wolski traktuje jako pretekst do namysłu o nowoczesnym dualizmie kultury oraz natury, a także do fantazji o świecie, w którym granice pomiędzy stronami tej opozycji zostają zatarte. Na wystawie widzowie będą mogli zobaczyć prace wykonane w rozmaitych mediach, od filmu po malarstwo. Xavery Deskur Wolski bierze udział w wystawie „Awangarda to petarda” w Art Agenda Nova w ramach Cracow Gallery Weekend Krakers 2017. Mieszka i pracuje w Krakowie oraz Warszawie.
67
SŁAWEK CZAJKOWSKI / ZBIOK (ur. 1982) From the Liberations Serie – „Expactations”, 2016 r. olej/płótno, 120 x 120 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'ZBIOK | 2016 | ZBIOK | Expectation | (Liberations) | Serie'
cena wywoławcza: 3 000 zł estymacja: 5 000 - 9 000
„Czajkowski łączy fotorealizm z formami sięgającymi w kierunku języka nowej estetyki. Miesza przedstawienia postaci z glitchem czy pochodnymi obrazu cyfrowego aberracjami.Widać to na pierwszy rzut oka.Tego typu tendencje w malarstwie ujawniają się już od kilku lat. Czajkowski zdaje sobie sprawę, że skok na estetykę umownie zwaną postinternetową to wampiryzm – czerpanie z czegoś czego sam nie wymyślił, ani nawet nie eksplorował we wczesnym stadium powstawania. Nie stanowi to jednak przeszkody, sam przyznaje, że to teraz maluje mu się dobrze, naturalnie. O ile osobiste wyzwolenie nie jest łatwe, nie daje upragnionego szczęścia, spokoju, czy inaczej zwanego wygodnego stanu, to Czajkowski znajduje je w czymś najprostszym, w procesie malowania, które może być wyzwoleniem, nawet od bycia malarzem”.
ALEK HUDZIK
Jeden z najbardziej aktywnych i uznanych artystów sceny street artu w Polsce. Absolwent Instytutu Sztuki i Kultury Plastycznej przy Uniwersytecie Zielonogórskim. Brał udział w licznych projektach i wystawach, min. w Brazylii, Chinach, Francji, Niemczech, Rosji, Stanach Zjednoczonych,Wielkiej Brytanii.Współkurator wielokrotnie nagradzanego biennale sztuki miejskiej Out of Sth. Z Karoliną Zajączkowską tworzy duet artystyczny DWA ZETA. Jest laureatem licznych nagród m. in. Grand Prix Konkursu Gepperta, był Stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2011 roku. Mieszka i pracuje w Warszawie.
68
OLAF BRZESKI (ur. 1975) "Dziewczynka z zapałkami", 2008 r. tusz/papier, 28 x 21,5 cm sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '"dziewczynka z | zapałkami" OlafBrzeski | 2008.'
cena wywoławcza: 1 000 zł estymacja: 1 200 - 3 000
Zapałki, a może raczej nieostrożne się nimi zabawianie, jest przyczyną palącej się… części intymnej pewnej dziewczynki, prawdopodobnie tej z baśni Andersena, gdyż prezentowana praca nawiązuje do tej historii. Dziewczynka z zapałkami – taki tytuł nosi rysunek Olafa Brzeskiego z 2008 roku.Tutaj też po raz pierwszy w twórczości artysty pojawia się motyw dymu, smolistych substancji, jakie od tego czasu pokrywają wiele z prac (projektów) Olafa. Dyplom z rzeźby na wrocławskiej ASP obronił w 2000.Tworzy instalacje, filmy, a także metaforyczne rzeźby z porcelany. Debiutował, wygrywając
konkurs na pomnik Pomarańczowej Alternatywy, na który zaproponował postać krasnala, dla którego postumentem był ogromny palec. Rzeźba ta stoi obecnie przy ulicy Świdnickiej we Wrocławiu. Brzeski jest jednym z najbardziej oryginalnych rzeźbiarzy młodszego pokolenia – artysta ten eksperymentuje z różnorodnymi materiałami, kreuje optyczne iluzje, buduje nietypowe relacje pomiędzy materialnym obiektem, czasem jego wykonania i trwałością a doświadczeniem wynikającym z ekspozycji dzieła w muzeum.
69
PAWEŁ ALTHAMER (ur. 1967) Lalka, lata 90. XX w. technika własna, tkanina, skóra, tworzywo, wys.: 33 cm na odwrociu: 'ALTHAMER | WARSZAWA | 674-01-45'
cena wywoławcza: 3 000 zł estymacja: 5 000 - 10 000
„ – To co? Artystów już nie ma? Nie ma już ich ekstrawagancji? – Jeśli o mnie chodzi, mam swoją ekstrawagancję. Robię lalki. Jak powiedziałem o tym krytykom we Frankfurcie, pochylili się z zaciekawieniem, mówiąc: ‘Jak to, jakie lalki? Myśleliśmy, że robisz wystawy, a nie lalki’. – Jakie lalki? – Normalne lalki. Bawię się lalkami. Robię je z różnych materiałów, ubieram je. Daję im krzesełka, stoliki, pokoje. A one siedzą sobie przy tych stolikach. Generalnie są ładne, ale niektórym się nie podobają. Mówią, że są smutne albo mają melancholijne rysy, albo, że mają zniszczone meble czy złamaną rękę... – Bawisz się nimi... – Bawię się, robiąc je. – A później? – Żyją własnym życiem, bo ustawiam je w oknie sklepowym albo daję komuś w prezencie, sprzedaję”. FRAGMENT WYWIADU SEBASTIANA WISŁOCKIEGO, LEPIEJ CHODZIĆ W PEJZAŻU I OGLĄDAĆ GO 1:1, NIŻ MALOWAĆ, „MAGAZYN SZTUKI”, NR 27/2001
Rzeźbiarz, performer, twórca instalacji i filmów video.W latach 1988-93 studiował na Wydziale Rzeźby warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Jego pracą dyplomową pod kierunkiem Grzegorza Kowalskiego była rzeźba pod tytułem „Autoportret”. Początkowo zajmował się rzeźbieniem figur za pomocą prostych technik oraz niekonwencjonalnych materiałów, następnie zaczął posługiwać się metalową siatką i ubierać swe rzeźby w starą odzież. Kolejnym etapem jego twórczości było poświęcenie się problemom samotności, izolacji oraz wyobcowania. Wzorując się na statkach kosmicznych budował kapsuły i skafandry oraz rozmaite przyrządy. Celem było oderwanie się od rzeczywistości. W połowie lat 90. poświęcił się sprawom społecznym, głównie umiejscowieniu sztuki i twórczości w otaczającym nas świecie.W roku 2004 uhonorowany nagrodą im.Vincenta van Gogha.Wystawiał w najważniejszych galeriach w kraju i na świecie.
Jaguar E-Type 1968, fot. Konrad Skura
Aukcja Samochodów i Motocykli 22 kwietnia (sobota) 2017 r., godz. 16 Wystawa obiektów: 22 kwietnia 2017 r., w godz. 11 – 16 Miejsce aukcji i wystawy: Automobilklub Polski, ul. Powstańców Śląskich 127,Warszawa
Katarzyna Słowiańska-Kucz, Spotkanie, 2017 r.
Aukcja Młodej Sztuki 25 kwietnia (wtorek) 2017 r., godz. 19 Wystawa obiektów: 11 – 25 kwietnia 2017 r.. Salon Wystawowy MARCHAND
Dom Aukcyjny DESA Unicum ul. Marszałkowska 34-50,Warszawa
tel. 22 584 95 34, www.desa.pl
Mojżesz Kisling, La Frileuse
Aukcja Grafiki i Plakatu 18 maja (czwartek) 2017 r., godz. 19 Wystawa obiektów: 4 maja – 18 maja 2017 r.
Dom Aukcyjny DESA Unicum ul. Marszałkowska 34-50,Warszawa
tel. 22 584 95 34, www.desa.pl
71
„Logika formy jest pięknem, esencją i siłą. Struktura powierzchni, zewnętrzność, to tylko przejawy. AUTOR NIEROZPOZNANY, XVIII w. Sens jest ukryty pod powierzchnią. Przesunięcia sił pod powierzchnią powodują trzęsienie ziemi. Ucieczka do Egiptu Wszelkie nagromadzenieolej/płótno elementów na powierzchni znika wtedy, przestaje mieć jakiekolwiek dublowane; 124,5 x 102 cm znaczenie, ginie: słabe, nijakie, bezforemne. Maksymalne napięcie wizualnych sił zawarte jest cena wywoławcza: 18 000 zł w prawach logicznych, sięgających estymacja: 22 000działań - 35 000 na poziomie mentalnym, tych które dokonują się w głębi naszego systemu percepcyjnego”.
JAN PAMUŁA
Stefan Gierowski, „DCXLIX”, 1992 r.
Aukcja Sztuki Współczesnej 25 maja (czwartek) 2017 r., godz. 19 Wystawa obiektów: 16 – 25 maja 2017 r.
Dom Aukcyjny DESA Unicum ul. Marszałkowska 34-50,Warszawa
tel. 22 584 95 34, www.desa.pl
Udział klienta w aukcji regulują WARUNKI SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ, WARUNKI POTWIERDZENIA AUTENTYCZNOŚCI oraz niniejszy PRZEWODNIK DLA KLIENTA. Zachęcamy do zapoznania się z trzyczęściowym regulaminem, który ma na celu przedstawienie stosunku prawnego pomiędzy Domem Aukcyjnym DESA Unicum
a kupującym w ramach aukcji. DESA Unicum pełni funkcję pośrednika handlowego pomiędzy komitentami wstawiającymi obiekty na aukcję a kupującymi. Warunki mogą być przez DESA Unicum odwołane lub zmienione poprzez aneksy dostępne w sali aukcyjnej lub poprzez obwieszczenie aukcjonera.
PRZEWODNIK DLA KLIENTA I. PRZED AUKCJĄ 1. Cena wywoławcza Cena wywoławcza zamieszczona w katalogu pod opisem obiektu jest kwotą, od której rozpoczynamy licytację. Obiekty licytowane są w górę, tzn. licytacja może zakończyć się na kwocie wyższej niż cena wywoławcza lub równej tej kwocie. 2. Opłata aukcyjna Do kwoty wylicytowanej doliczamy opłatę aukcyjną. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i naliczana jest degresywnie w zależności od kwoty wylicytowanej: do 100 000 złotych (włącznie) – w wysokości 18%, a powyżej 100 000 złotych – w wysokości 15%. Opłata aukcyjna obowiązuje również w sprzedaży poaukcyjnej, w przypadku kiedy obiekt nie został sprzedany w ramach aukcji. Kwota wylicytowana wraz z opłatą aukcyjną zawiera podatek od towarów i usług VAT. Na zakupione obiekty wystawiamy faktury VAT marża.Wystawiamy je na wyraźne życzenie klienta, najpóźniej siedem dni od daty zapłaty. 3. Estymacja Podana w katalogu estymacja jest szacunkową wartością obiektu i ma charakter wskazówki dla zain‑ teresowanego nim klienta. W celu uzyskania dodatkowych informacji odnośnie estymacji rekomendu‑ jemy kontakt z naszymi doradcami. Licytacja zakończona w przedziale estymacji lub powyżej górnej granicy estymacji jest transakcją ostateczną. Estymacje nie uwzględniają opłaty aukcyjnej ani żadnych opłat dodatkowych. 4. Estymacje w walutach innych niż polski złoty Transakcje aukcyjne zawierane są w polskich złotych, jednakże estymacje w katalogu aukcyjnym mogą być podawane w euro lub dolarach amerykańskich. Kurs walut w dniu aukcji może się różnić od tego w dniu druku katalogu, informacja ta ma więc charakter orientacyjny. 5. Cena gwarancyjna Jest to najniższa kwota, za którą możemy sprzedać obiekt bez dodatkowej zgody sprzedającego. Za‑ warta jest pomiędzy ceną wywoławczą a dolną granicą estymacji. Jej wysokość jest informacją poufną. Poszczególne obiekty mogą, jednak nie muszą posiadać ceny gwarancyjnej. Jeżeli w drodze licytacji cena gwarancyjna nie zostanie osiągnięta, zakończenie licytacji skutkuje zawarciem transakcji warunkowej. Fakt ten zostaje ogłoszony przez aukcjonera po uderzeniu młotkiem. 6.Transakcja warunkowa Zostaje zawarta w momencie, kiedy licytacja nie osiągnęła poziomu ceny gwarancyjnej. Transakcja wa‑ runkowa traktowana jest jako wiążąca oferta nabycia obiektu po cenie wylicytowanej. Zobowiązujemy się do negocjacji ceny z komitentem, jednak nie gwarantujemy możliwości zakupu po cenie wylicyto‑ wanej. Jeżeli w toku negocjacji klient zdecyduje się podnieść ofertę do poziomu ceny gwarancyjnej lub zaakceptujemy wylicytowaną kwotę, umowa sprzedaży dochodzi do skutku. Jeżeli negocjacje nie przy‑ niosą pozytywnego efektu w okresie pięciu dni roboczych liczonych od dnia aukcji, obiekt uznajemy za niesprzedany. W okresie tym zastrzegamy sobie prawo do przyjmowania po aukcji ofert równych cenie gwarancyjnej na obiekty wylicytowane warunkowo. W przypadku otrzymania takiej oferty od innego oferenta informujemy o tym fakcie klienta, który wylicytował obiekt warunkowo.W takim przy‑ padku klient ma prawo do podniesienia swojej oferty do ceny gwarancyjnej i wtedy przysługuje mu prawo pierwszeństwa nabycia obiektu. W przeciwnym wypadku transakcja warunkowa nie dochodzi do skutku, a obiekt może zostać sprzedany innemu oferentowi. 7. Obiekty katalogowe Zapewniamy fachową wycenę oraz rzetelny opis katalogowy powierzonego nam do sprzedaży obiek‑ tu. Wykonywane są one w najlepszej wierze z wykorzystaniem doświadczenia i fachowej wiedzy naszych pracowników oraz współpracujących z nami ekspertów. Mimo uwagi poświęcanej każdemu z obiektów w procesie opracowywania, dokumentacji pochodzenia, historii wystaw i bibliografii przed‑ stawione informacje mogą nie być wyczerpujące, a w niektórych przypadkach pewne fakty odnoszące się do kolejnych właścicieli, ekspozycji oraz publikacji, w ramach których obiekt był prezentowany, mogą być celowo nieujawnione. 8. Stan obiektu Opisy katalogowe nie prezentują pełnego stanu zachowania obiektów. Brak takiej informacji nie jest równoznaczny z tym, że obiekt jest wolny od wad i uszkodzeń. Wskazane jest zatem, aby zaintereso‑ wani zakupem konkretnego obiektu dokonali jego dokładnych oględzin na wystawie przedaukcyjnej oraz przeprowadzili konsultacje z profesjonalnym konserwatorem, którego na wyraźną prośbę może‑
my rekomendować. Na specjalne życzenie klienta możemy dostarczyć szczegółowy raport stanu za‑ chowania obiektu. Przygotowując taki raport, nasi pracownicy oceniają stan obiektu, biorąc pod uwagę jego szacunkową wartość oraz charakter aukcji, w ramach której jest on wystawiony na sprzedaż. Mimo że oceny przedmiotów pod tym względem prowadzone są rzetelnie, należy pamiętać, że nasi pracownicy nie są zawodowymi konserwatorami. Jeśli obiekt sprzedawany jest w ramie, nie ponosimy odpowiedzialności za jej stan.W przypadku obiektów nieoprawionych chętnie polecimy profesjonalną pracownię opraw. 9. Wystawa obiektów aukcyjnych Wystawy przedaukcyjne są bezpłatnie dostępne dla oglądających.W trakcie ich trwania zachęcamy do kontaktu z naszymi ekspertami, którzy chętnie odpowiedzą na wszystkie pytania i przekażą szczegóło‑ we informacje o poszczególnych obiektach. 10. Legenda Poniższa legenda wyjaśnia symbole, które mogą Państwo znaleźć w niniejszym katalogu: - obiekty bez ceny gwarancyjnej - obiekty, do których doliczamy opłatę wynikającą z tzw. droit de suite, tj. prawa twórcy i jego spadko‑ bierców do otrzymywania wynagrodzenia z tytułu dokonanych zawodowo odsprzedaży oryginalnych egzemplarzy dzieł. Powyższa opłata jest obliczana według poniższych stawek: 1) 5% kwoty wylicytowanej, jeżeli ta część jest zawarta w przedziale do równowartości 50 000 euro (np. dla kwoty wylicytowanej 2 000 euro, opłata 100 euro) oraz 2) 3% kwoty wylicytowanej, jeżeli ta część jest zawarta w przedziale od równowartości 50 000,01 euro do równowartości 200 000 euro (np. dla kwoty wylicytowanej 80 000 euro, opłata 3 400 euro) oraz 3) 1% kwoty wylicytowanej, jeżeli ta część jest zawarta w przedziale od równowartości 200 000,01 euro do równowartości 350 000 euro (np. dla kwoty wylicytowanej 300 tys. euro, opłata 8 000 euro) oraz 4) 0,5% kwoty wylicytowanej, jeżeli ta część jest zawarta w przedziale od równowartości 350 000,01 euro do równowartości 500 000 euro (np. dla kwoty wylicytowanej 400 tys. euro, opłata 8 750 euro) oraz 5) 0,25% kwoty wylicytowanej, jeżeli ta część jest zawarta w przedziale przekraczającym równowar‑ tość 500 000 euro - jednak w kwocie nie wyższej niż równowartość 12 500 euro. W Polsce droit de suite reguluje art. 19-195 ustawy o prawach autorskich i pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r. z późniejszymi zmianami, zgodnie z obowiązującą w Unii Europejskiej dyrektywą 2001/84/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 27 września 2001 r. w sprawie prawa autora do wynagrodze‑ nia z tytułu odsprzedaży oryginalnego egzemplarza dzieła sztuki. Opłata obliczana będzie z użyciem kursu dziennego NBP z dnia poprzedzającego aukcję. Opłata obliczana będzie, gdy równowartość kwoty wylicytowanej przekroczy 100 EUR. – obiekty sprowadzane z państw spoza Unii Europejskiej, do których ceny doliczamy podatek gra‑ niczny w wysokości 8% kwoty wylicytowanej - przedmioty wytworzone w całości lub zawierające elementy wytworzone z roślin lub zwierząt określanych jako chronione lub zagrożone ◊ - obiekty z pozwoleniem na wywóz 11. Prenumerata katalogów W sprawie prenumeraty katalogów prosimy o kontakt pod numerem telefonu: 22 584 95 32 lub drogą mailową na adres: prenumerata@desa.pl. Katalogi dostępne są również na naszej stronie inter‑ netowej www.desa.pl. Zachęcamy do pobierania darmowych katalogów w formacie PDF.
II. AUKCJA Udział w licytacji można wziąć osobiście, po uprzednim złożeniu zlecenia licytacji telefonicznej lub zlecenia licytacji z limitem. 1. Przebieg aukcji Aukcję prowadzi aukcjoner, który wyczytuje obiekty i kolejne postąpienia, wskazuje licytujących, ogłasza zakończenie licytacji oraz wskazuje zwycięzcę. Zakończenie licytacji obiektu następuje w momencie uderzenia młotkiem przez aukcjonera. Jest to równoznaczne z zawarciem umowy sprzedaży mię‑ dzy domem aukcyjnym a licytującym, który zaoferował najwyższą kwotę. W razie zaistnienia sporu w trakcie licytacji aukcjoner rozstrzyga spór albo ponownie przeprowadza licytację danego obiektu. Zastrzegamy sobie prawo do utrwalania przebiegu aukcji za pomocą urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk. Zastrzegamy sobie prawo do licytowania jedynie wcześniej zgłoszonych przez uczestników aukcji obiektów. W takiej sytuacji numery obiektów są przed aukcją zgłaszane obsłudze domu aukcyj‑ nego. Aukcjoner ma prawo do dowolnego rozdzielania lub łączenia obiektów oraz do ich wycofania
z licytacji bez podania przyczyn. Opisy zawarte w katalogu aukcji mogą być uzupełnione lub zmienione przez aukcjonera lub osobę przez niego wskazaną przed rozpoczęciem licytacji. Aukcja jest prowadzo‑ na w języku polskim, jednak na specjalne życzenie uczestnika aukcji niektóre spośród licytacji mogą być równolegle prowadzone w językach angielskim i niemieckim. Prośby takie powinny być składane najpóźniej godzinę przed aukcją wraz z informacją, których obiektów dotyczą. Licytacja odbywa się w tempie 60–100 obiektów na godzinę. 2. Licytacja osobista W celu licytacji osobistej należy wypełnić formularz udziału w aukcji i odebrać tabliczkę z numerem. Nowi klienci powinni zarejestrować się przynajmniej 24 godziny przed rozpoczęciem aukcji, by dać nam czas na przetworzenie danych. W celu ich weryfikacji możemy poprosić o dokument potwierdzający tożsamość osoby rejestrowanej (dowód osobisty, paszport, prawo jazdy). Dane osobowe klientów są informacjami poufnymi i pozostają do wyłącznej wiadomości DESA Unicum i spółek powiązanych, które mogą przetwarzać dane osobowe uczestników aukcji w zakresie niezbędnym do realizacji zleceń licytacji. Klientom, którzy posiadają nieuregulowane należności z tytułu zakupów na wcześniejszych aukcjach, mo‑ żemy odmówić udziału w kolejnej. Prosimy o pilnowanie lizaka aukcyjnego. W przypadku jego zgubienia prosimy o natychmiastowe poinformowanie o tym naszej obsługi. Po zakończeniu aukcji należy zwrócić tabliczkę z numerem w punkcie rejestracji, a w przypadku zakupu należy odebrać potwierdzenie za‑ wartych transakcji. 3. Licytacja telefoniczna Jeżeli nie mogą Państwo uczestniczyć w aukcji osobiście, istnieje możliwość licytacji przez telefon za po‑ średnictwem jednego z naszych pracowników. Klienci zainteresowani taką usługą powinni przesłać wypeł‑ niony formularz zlecenia najpóźniej 24 godziny przed rozpoczęciem aukcji. Nie ponosimy odpowiedzial‑ ności za realizację zleceń dostarczonych później. Formularz zlecenia dostępny jest na ostatnich stronach katalogu, w siedzibie naszego domu aukcyjnego oraz na naszej stronie internetowej. Formularz należy przesłać faksem, pocztą, mailem lub dostarczyć osobiście. Wraz z formularzem prosimy o przesłanie fotokopii dokumentu tożsamości w celu weryfikacji danych. Nasz pracownik połączy się z klientem przed rozpoczęciem licytacji wybranych obiektów. Nie ponosimy jednak odpowiedzialności za brak możliwości wzięcia udziału w licytacji telefonicznej w przypadku problemów z uzyskaniem połączenia z podanym przez klienta numerem telefonu. Dlatego rekomendujemy wskazanie maksymalnej kwoty (bez opłaty aukcyjnej), do której będziemy mogli licytować w Państwa imieniu. Zastrzegamy prawo do nagrywania i archiwizowania rozmów telefonicznych, o których mowa powyżej. Opisana usługa jest darmowa i poufna. 4. Licytacja w imieniu klienta Drugą opcją dla klientów, którzy nie mogą osobiście uczestniczyć w aukcji, jest złożenie zlecenia licytacji z limitem. Klienci zainteresowani taką usługą również powinni przesłać wypełniony formularz najpóźniej 24 godziny przed rozpoczęciem aukcji. Obowiązuje ten sam formularz co w przypadku licytacji telefonicznej. Zawarte w formularzu kwoty nie powinny uwzględniać opłaty aukcyjnej i opłat dodatkowych, powinny być wyrażone w polskich złotych oraz zgodne z tabelą postąpień przedstawioną w dalszej części prze‑ wodnika. Jeżeli podana kwota nie jest zgodna z kwotami w tabeli postąpień zostanie ona obniżona. Nasi pracownicy dołożą wszelkich starań, aby klient zakupił wybrany obiekt w możliwie jak najniższej cenie, nie niższej jednak niż cena gwarancyjna. Jeśli limit jest niższy niż cena gwarancyjna wówczas dochodzi do transakcji warunkowej. W przypadku dwóch lub większej ilości zleceń z takim samym limitem decyduje kolejność zgłoszeń. Opisana usługa jest darmowa i poufna. 5.Tabela postąpień Licytacja rozpoczyna się od ceny wywoławczej. Aukcjoner kolejne postąpienia podaje według tabeli po‑ stąpień. W zależności od przebiegu aukcji może on wedle własnego uznania zdecydować o innej wyso‑ kości postąpienia.
cena
postąpienie
0 – 2 000
100
2 000 – 3 000
200
3 000 – 5 000
200/500/800 (np. 3 200, 3 500, 3 800)
5 000 – 10 000
500
10 000 – 20 000
1 000
20 000 – 30 000
2 000
30 000 – 50 000
2000/5000/8000 (np. 32 000, 35 000, 38 000)
50 000 – 100 000
5 000
100 000 – 300 000
10 000
300 000 – 500 000
20 000
powyżej 500 000
wg uznania aukcjonera
III. PO AUKCJI 1. Płatność Kupujący zobowiązany jest do zapłaty należności za wylicytowane obiekty w terminie 10 dni od dnia aukcji. Przekroczenie wyznaczonego terminu grozi naliczeniem odsetek ustawowych za okres opóź‑ nienia w zapłacie. Akceptujemy płatność w gotówce, kartami płatniczymi (MasterCard, VISA) oraz przelewem bankowym na konto: Bank Pekao S.A. 27 1240 6292 1111 0010 6772 6449, SWIFT PKOP PL PW W tytule prosimy wpisać nazwę aukcji, datę aukcji oraz numer obiektu. 2. Płatność w walutach innych niż polski złoty Wszystkie transakcje zawierane są w polskich złotych. Na specjalne życzenie po wcześniejszym uzgod‑ nieniu dopuszczamy wpłaty w euro, dolarach amerykańskich lub funtach brytyjskich.Wartość transakcji opłacanej w innej walucie niż polski złoty będzie powiększona o opłatę manipulacyjną w wysokości 1%. Przeliczenia dokonujemy po dziennym kursie kupna waluty Banku Pekao S.A. 3. Odstąpienie od umowy W razie opóźnienia nabywcy w zapłacie możemy odstąpić od umowy z nabywcą po bezskutecznym upływie terminu dodatkowego wyznaczonego na zapłatę. 4. Reklamacje Wszelkie możliwe reklamacje rozpatrywane są zgodnie z przepisami prawa polskiego. Reklamację z tytułu niezgodności towaru z umową można zgłosić w ciągu jednego roku od wydania obiektu. Wo‑ bec osób niebędących bezpośrednimi nabywcami na aukcji nie ponosimy odpowiedzialności za ukryte wady fizyczne oraz wady prawne zakupionych obiektów. 5. Odbiór zakupionego obiektu Przy odbiorze zakupionych obiektów wymagamy okazania dokumentu potwierdzającego tożsa‑ mość. Obiekty mogą zostać wydane nabywcy lub osobie posiadającej pisemne upoważnienie. Może to nastąpić tylko w momencie pełnej płatności i uregulowania wszystkich zobowiązań wynikających z wcześniejszych zakupów. Zakupione obiekty na aukcji powinny być odebrane w ciągu 30 dni od aukcji. W przeciwnym razie mogą one zostać odesłane do magazynu zewnętrznego, a klient obciążony kosz‑ tami transportu oraz magazynowania.Wielkość opłat będzie uzależniona od operatora magazynu oraz rodzaju i wielkości obiektu. Tym samym ponosimy odpowiedzialność za utratę lub uszkodzenie obiek‑ tu jedynie przez okres 30 dni od aukcji. 6.Transport i przesyłka Zapewniamy podstawowe opakowanie zakupionych obiektów umożliwiające odbiór osobisty. Na wyraźne życzenie klienta możemy pomóc w kontakcie z wyspecjalizowaną firmą zajmującą się pako‑ waniem i wysyłką dzieł sztuki. 7. Pozwolenie na eksport Przed wzięciem udziału w aukcji potencjalnym licytującym radzimy, aby zorientowali się czy w razie potrzeby wywozu obiektu poza granice Polski nie są wymagane dodatkowe pozwolenia. Przypo‑ minamy, że reguluje to ustawa z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz. U. nr 162 poz. 1568, z późn. zm.), zgodnie z którą wywóz określonych obiektów poza granice kraju wymaga zgody odpowiednich władz; w szczególności dotyczy to obrazów starszych niż 50 lat o wartości powyżej 40 000 złotych. Nabywca jest zobowiązany do przestrzegania przepisów w tym zakresie, a niemożliwość uzyskania odpowiednich dokumentów lub opóźnienie w ich uzyskaniu nie uzasadniają odstąpienia od sprzedaży ani opóźnienia w uiszczeniu pełnej ceny nabycia za obiekt. Na wyraźne życzenie klienta możemy pomóc w kontakcie z wyspecjalizowaną firmą zajmującą się sprawami formalnymi związanymi z eksportem dzieł sztuki. 8. Zagrożone gatunki Przedmioty zrobione z materiału roślinnego lub zwierzęcego albo zawierające je, m.in. koralo‑ wiec, skóra krokodyla, kość słoniowa, kość wieloryba, róg nosorożca, skorupa żółwia, niezależ‑ nie od wieku, procentu zawartości, mogą wymagać dodatkowych pozwoleń lub certyfikatów przed wywozem. Prosimy pamiętać, że uzyskanie dokumentów umożliwiających eksport nie jest równoznaczne z możliwością importu do innego państwa. Nabywca jest zobowiązany do prze‑ strzegania przepisów w tym zakresie, a niemożliwość uzyskania odpowiednich dokumentów lub opóźnienie w ich uzyskaniu nie uzasadniają odstąpienia od sprzedaży ani opóźnienia w uiszczeniu pełnej ceny nabycia za obiekt. Obiekty tego typu zostały oznaczone dla Państwa wygody symbolem „ ” opisanym w legendzie. Nie ponosimy jednak odpowiedzialności za błędy lub uchybienia w ozna‑ czeniu przedmiotów zawierających elementy wytworzone z chronionych lub regulowanych prawem gatunków roślin i zwierząt.
WARUNKI SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ i WARUNKI POTWIERDZENIA AUTENTYCZNOŚCI przedstawione poniżej określają prawa i obowiązki licytujących i kupujących
z jednej strony oraz Domu Aukcyjnego DESA Unicum i komitentów z drugiej. Wszyscy potencjalni kupujący na aukcji powinni dokładnie przeczytać WARUNKI SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ i WARUNKI POTWIERDZENIA AUTENTYCZNOŚCI, zanim przystąpią do licytacji.
WARUNKI SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ 1.WPROWADZENIE
4. PRZEBIEG AUKCJI
Każdy obiekt zaprezentowany w katalogu aukcyjnym przeznaczony jest do sprzedaży na warunkach
1) O ile nie zastrzeżono inaczej poprzez symbol, każdy obiekt oferowany jest z zastrzeżeniem ceny
określonych:
gwarancyjnej, która jest poufną minimalną ceną sprzedaży uzgodnioną między DESA Unicum i komi‑
a) w WARUNKACH SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ i WARUNKACH POTWIERDZENIA AUTEN‑
tentem. Cena gwarancyjna nie może przekroczyć dolnej granicy estymacji.
TYCZNOŚCI,
2) Aukcjoner może w każdym momencie aukcji wycofać którykolwiek obiekt, ponownie zaoferować
b) w innych informacjach podanych w pozostałych częściach katalogu aukcyjnego, szczególności
przedmiot do sprzedaży (również bezpośrednio po uderzeniu młotkiem) w razie zaistnienia błędu
w PRZEWODNIKU DLA KLIENTA,
bądź sporu co do wyniku licytacji.W powyższym przypadku aukcjoner może podjąć wszelkie działania,
c) w dodatkach do katalogu aukcyjnego lub innych materiałach udostępnionych przez DESA Unicum
które uzna za stosowne i racjonalne. Jeżeli jakikolwiek spór co do wyniku licytacji powstanie po aukcji,
na sali aukcyjnej. W każdym przypadku zmiana warunków może nastąpić poprzez stosowny aneks
wynik sprzedaży w ramach aukcji uznaje się za ostateczny.
bądź ogłoszenie podane do wiadomości przez aukcjonera przed rozpoczęciem aukcji.
3) Aukcjoner rozpoczyna licytację i decyduje o wysokości kolejnych postąpień. W celu osiągnięcia
Poprzez licytację na aukcji, niezależnie czy osobistą, czy za pośrednictwem przedstawiciela, czy też na
ceny gwarancyjnej obiektu aukcjoner i pracownicy DESA Unicum mogą składać w toku licytacji oferty
podstawie złożonego zlecenia licytacji telefonicznej lub z limitem, licytujący i kupujący wyrażają zgodę
w imieniu komitenta bez wskazania, że czyni to w imieniu komitenta, bądź to przez składanie następu‑
na brzmienie niniejszych WARUNKÓW SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ ze zmianami i uzupełnieniami oraz
jących po sobie ofert licytacyjnych, bądź też oferty w odpowiedzi na oferty składane przez innych ofe‑
WARUNKÓW POTWIERDZENIA AUTENTYCZNOŚCI.
rentów. Jeżeli nie ma żadnych ofert na dany obiekt, aukcjoner może uznać przedmiot za niesprzedany. 4) Ceny na aukcji podawane są w polskich złotych i w tej walucie powinna być dokonana płatność.
2. DESA UNICUM JAKO POŚREDNIK HANDLOWY
W odpowiedzi na potrzeby klientów zagranicznych estymacje w katalogu aukcyjnym mogą być po‑
DESA Unicum występuje jako zastępca pośredni działający w imieniu własnym, lecz na rachunek ko‑
cenę przy obecnym kursie waluty. Stosownie do tego estymacje podawane w euro, funtach brytyjskich
dawane także w euro, funtach brytyjskich i dolarach amerykańskich, odzwierciedlając w przybliżeniu mitenta uprawnionego do rozporządzenia obiektem, chyba że inaczej zastrzeżono w katalogu, jego
i dolarach amerykańskich mają charakter wyłącznie orientacyjny.
zmianach lub w ogłoszeniach podanych do wiadomości przed aukcją.
5) Licytujący, który zaoferował najwyższą kwotę zaakceptowaną przez aukcjonera, jest zwycięzcą licy‑
3. LICYTOWANIE NA AUKCJI
sprzedaży między DESA Unicum a kupującym. Ryzyko i odpowiedzialność za obiekt przechodzący na
1) DESA Unicum może według swojego uznania odmówić dopuszczenia niektórych osób do udziału
6) Każda poaukcyjna sprzedaż obiektów oferowanych na aukcji podlega również WARUNKOM
w aukcji lub sprzedaży poaukcyjnej. Wszyscy licytujący muszą zarejestrować się przed aukcją, dostar‑
SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ oraz WARUNKOM POTWIERDZENIA AUTENTYCZNOŚCI.
tacji. Uderzenie młotkiem przez aukcjonera oznacza akceptację najwyższej oferty i zawarcie umowy własność kupującego opisane zostały w paragrafie 6 poniżej.
czyć wymagane informacje przewidziane w formularzu rejestracji, okazać dokument potwierdzający tożsamość oraz odebrać tabliczkę z numerem licytacyjnym.
5. CENA NABYCIA I OPŁATA AUKCYJNA
2) Dla wygody licytujących, którzy nie mogą uczestniczyć w aukcji osobiście, DESA Unicum może zrealizować pisemne zlecenie licytacji. W takim przypadku nieobecni licytujący powinni
1) Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna oraz opłaty dodatkowe wynikające z ozna‑
wypełnić formularz „zlecenie licytacji”, który można znaleźć w katalogu, na stronie interne‑
czeń katalogowych obiektu. Opłata aukcyjna stanowi część końcowej ceny obiektu i naliczana jest
towej DESA Unicum lub otrzymać w siedzibie DESA Unicum. Kwoty wskazane przez licytu‑
degresywnie w zależności od kwoty wylicytowanej: do kwoty 100 000 złotych (włącznie) w wyso‑
jącego w zleceniu licytacji nie powinny zawierać opłaty aukcyjnej i opłat dodatkowych, powinny
kości 18%, powyżej kwoty 100 000 złotych w wysokości 15%. Opłata aukcyjna obowiązuje również
być wyrażone w polskich złotych oraz zgodne z tabelą postąpień. Jeżeli podana kwota nie
w sprzedaży poaukcyjnej.
jest zgodna z kwotami w tabeli postąpień, zostanie ona obniżona. Aukcjoner nie akceptu‑
2) Do kwoty wylicytowanej mogą zostać doliczone inne podatki i opłaty, jeśli w katalogu zaznaczo-
je zlecenia licytacji, w którym nie ma wskazanej maksymalnej kwoty, do której DESA Unicum
ne to zostało odpowiednimi oznaczeniami (patrz: paragraf 1 punkt 10 "Przewodnika dla klienta":
może zrealizować zlecenie. DESA Unicum dołoży starań, aby klient zakupił wybrany obiekt
"Legenda").
w możliwie jak najniższej cenie, nie niższej jednak niż cena gwarancyjna. Jeśli limit podany przez
3) Jeśli nie uzgodniono inaczej, kupujący jest zobowiązany uiścić należność w terminie 10 dni od daty
licytującego jest niższy niż cena gwarancyjna, a stanowi jednocześnie najwyższą ofertę, wówczas
aukcji, niezależnie od uzyskania pozwolenia na eksport czy innych pozwoleń. Opłaty mają być uiszczo‑
dochodzi do transakcji warunkowej. W przypadku dwóch lub większej ilości zleceń z takim samym
ne w polskich złotych gotówką, kartą lub przelewem bankowym:
limitem decyduje kolejność zgłoszeń. Wszystkie zlecenia licytacji wraz z fotokopią dokumentu tożsa‑
a) DESA Unicum akceptuje płatność kartami płatniczymi MasterCard,VISA
mości umożliwiającym weryfikację danych osobowych powinny być przesłane (pocztą, faxem bądź
b) DESA Unicum akceptuje płatność przelewem bankowym na konto
e-mailem) albo dostarczone osobiście do siedziby DESA Unicum przynajmniej 24 godziny przed
Bank Pekao S.A. 27 1240 6292 1111 0010 6772 6449, SWIFT PKOP PL PW
rozpoczęciem aukcji. Dostarczone później zlecenia mogą nie być zrealizowane.
W tytule przelewu proszę podać nazwę aukcji, datę aukcji oraz numer obiektu.
3) Od osób zainteresowanych licytacją przez telefon wymaga się zgłoszenia chęci licytacji telefo‑
4) Własność zakupionego obiektu nie przejdzie na kupującego, dopóki DESA Unicum nie otrzyma
nicznej poprzez wypełnienie formularza „zlecenie licytacji”, dostępnego w katalogu, na stronie
pełnej ceny nabycia za obiekt, w tym opłaty aukcyjnej. DESA Unicum nie jest zobowiązana do prze‑
internetowej DESA Unicum lub w siedzibie DESA Unicum. Wszystkie zlecenia licytacji powinny
kazania obiektu kupującemu do chwili przeniesienia własności obiektu na kupującego. Wcześniejsze
być przesłane (pocztą, faxem, mailem) lub dostarczone osobiście do siedziby DESA Unicum przy‑
przekazanie obiektu kupującemu nie jest równoznaczne z przeniesieniem prawa własności obiektu na
najmniej 24 godziny przed rozpoczęciem aukcji. Wymaga się również przesłania fotokopii doku‑
kupującego ani zwolnieniem z obowiązku zapłaty przez niego ceny nabycia.
mentu tożsamości w celu weryfikacji danych osobowych. Dostarczone później zlecenia mogą nie być zrealizowane. Licytacja telefoniczna może być nagrywana, złożenie zlecenia jest równoznaczne
6. ODBIÓR ZAKUPU
z wyrażeniem zgody na nagrywanie rozmowy telefonicznej. Na wypadek trudności z połączeniem telefonicznym licytujący może określić na zleceniu limit, do którego pracownik domu aukcyjnego
1) Odbiór wylicytowanych obiektów jest możliwy po dokonaniu wpłaty pełnej ceny nabycia oraz uregu‑
będzie licytować pomimo braku połączenia. Jeśli żaden limit nie jest określony na zleceniu, pracow‑
lowaniu innych płatności wobec DESA Unicum i spółek powiązanych. Jak tylko nabywca spełni wszystkie
nik domu aukcyjnego uznaje w takim wypadku, że klient oferuje przynajmniej cenę wywoławczą.
wymagania, powinien skontaktować się ze swoim doradcą klienta DESA Unicum lub z działem sprzedaży
4) Podczas licytacji, zarówno osobistej, telefonicznej, jak i za pośrednictwem pracownika DESA Uni‑
pod numerem tel. 22 584 95 32, aby umówić się na odbiór obiektu.
cum, licytujący bierze osobistą odpowiedzialność za zapłatę za wylicytowane obiekty, co opisane jest
2) Kupujący powinien odebrać zakupiony obiekt w terminie 30 dni od daty aukcji. Po tym terminie DESA
dokładniej w paragrafie 3 punkcie 5 poniżej, chyba że przed rozpoczęciem aukcji zostało wyraźnie
Unicum przesyła wszystkie wylicytowane obiekty do magazynu zewnętrznego, a kupujący obciążony
uzgodnione na piśmie z DESA Unicum, że oferent jest pełnomocnikiem zidentyfikowanej osoby
zostanie kosztami transportu oraz magazynowania. Wielkość opłat będzie uzależniona od operatora
trzeciej akceptowalnej przez DESA Unicum.
magazynu oraz rodzaju i wielkości obiektu. Zaakceptowanie niniejszego regulaminu równoznaczne jest
5) Usługa licytacji na podstawie zlecenia licytacji nie podlega żadnej opłacie. DESA Unicum zobo‑
z zaakceptowaniem regulaminu spółki magazynowej. Po upływie 30 dni od daty aukcji na kupującego prze‑
wiązuje się dochować należytej staranności w realizacji zleceń, jednak nie ponosi odpowiedzialności
chodzi ryzyko utraty i uszkodzenia nieodebranego obiektu, a także ciężary związane z takim obiektem,
za niezrealizowanie takich ofert, chyba że wina za brak realizacji zlecenia leży wyłącznie po stronie
w tym koszty jego ubezpieczenia. DESA Unicum odpowiada względem kupującego za szkody z tytułu
DESA Unicum.
straty lub uszkodzenia obiektu, jednak jedynie do wysokości ceny nabycia obiektu.
3) Dla wygody kupującego DESA Unicum nieodpłatnie zapewnia podstawowe opakowanie obiek‑
klientom oraz nie ponosi odpowiedzialności wobec żadnego licytującego za błędy w trakcie prowa‑
tu umożliwiające jego odbiór osobisty. Na wyraźne życzenie kupującego DESA Unicum może pomóc
dzonej aukcji lub popełnione w innym zakresie związanym ze sprzedażą obiektu.
w kontakcie z wyspecjalizowaną firmą zajmującą się pakowaniem i wysyłką dzieł sztuki. Każde takie zle‑
4) Z zastrzeżeniem punktu 5 w paragrafie 9 DESA Unicum nie bierze odpowiedzialności wobec ku‑
cenie odbywa się na odpowiedzialność klienta, DESA Unicum nie bierze odpowiedzialności za niepra‑
pującego za szkody przewyższające cenę nabycia, o której mowa w punkcie 1 paragrafie 9 powyżej,
widłowe wykonanie usług przez przewoźników bądź inne osoby trzecie. Jeżeli klient sam wybierze firmę
niezależnie czy taka szkoda jest charakteryzowana jako bezpośrednia, pośrednia, szczególna, przy‑
transportową, jej przedstawiciel powinien skontaktować się z DESA Unicum telefonicznie przynajmniej
padkowa czy następcza. DESA Unicum nie jest zobowiązana do zapłaty odsetek od ceny zakupu.
24 godziny przed planowanym odbiorem obiektu pod numerem telefonu: 22 584 95 32.
5) Żaden przepis w niniejszych WARUNKACH SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ nie wyklucza lub nie
4) DESA Unicum będzie wymagała okazania dowodu osobistego przed przekazaniem obiektu nabywcy
ogranicza odpowiedzialności DESA Unicum wobec kupującego, wynikającej z jakiegokolwiek oszu‑
bądź jego przedstawicielowi, który dodatkowo powinien posiadać pisemne upoważnienie od nabywcy.
stwa bądź świadomego wprowadzenia w błąd, lub z winy umyślnej.
7. BRAK PŁATNOŚCI
10. PRAWA AUTORSKIE
Bez uszczerbku dla innych praw sprzedający, w przypadku gdy nabywca nie uiści pełnej ceny nabycia za
1) Sprzedający nie przekazują wraz z obiektem prawa autorskiego ani prawa do reprodukowania
obiekt w terminie 10 dni od daty aukcji, DESA Unicum może zastosować jeden lub kilka z poniższych
obiektu.
środków prawnych:
2) Prawa autorskie do wszystkich zdjęć, ilustracji i tekstów związanych z obiektem, sporządzonych
a) przechować obiekt w siedzibie DESA Unicum lub w innym miejscu na ryzyko i koszt klienta;
przez lub dla DESA Unicum, włączając zawartość tego katalogu, stanowią własność DESA Unicum.
b) odstąpić od sprzedaży obiektu, zatrzymując dotychczasowe opłaty na poczet pokrycia szkód;
Nie mogą być one wykorzystane przez kupującego ani inne osoby bez uprzedniej zgody pisemnej
c) odrzucić zlecenie nabywcy w przyszłości lub zrealizować takie zlecenie pod warunkiem
DESA Unicum.
uiszczenia kaucji; d) naliczać odsetki ustawowe w wysokości 12% w skali roku od dnia wymagalności płatności do
11. POSTANOWIENIA OGÓLNE
dnia zapłaty pełnej ceny nabycia; e) odsprzedać obiekt na aukcji lub prywatnie z estymacjami i ceną minimalną ustaloną przez DESA
1) Niniejsze WARUNIKI SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ wraz późniejszymi zmianami i uzupełnieniami,
Unicum. Jeśli obiekt na drugiej aukcji sprzeda się za kwotę niższą niż cena nabycia, na której kupujący
o których mowa w paragrafie 1 powyżej, oraz WARUNIKI POTWIERDZENIA AUTENTYCZNOŚCI
wylicytował obiekt, nabywca pozostający w zwłoce będzie zobowiązany do pokrycia różnicy wraz
wyczerpują całość praw i obowiązków pomiędzy stronami w odniesieniu do sprzedaży obiektu.
z kosztami przeprowadzenia dodatkowej aukcji;
2) Wszelkie zawiadomienia powinny być kierowane na piśmie na adres DESA Unicum. Powiadomie‑
f) wszcząć postępowanie sądowe przeciwko kupującemu w celu odzyskania zaległości;
nia kierowane do klientów będą przesyłane na adres podany w ostatnim piśmie do DESA Unicum.
g) potrącić należności nabywcy względem DESA Unicum z wierzytelności wobec tego nabywcy
3) Jeśli jakiekolwiek z postanowień WARUNKÓW SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ okazałoby się nieważ‑
wynikających z innych transakcji;
ne, bezskuteczne lub niemożliwe do zastosowania, pozostałe postanowienia będą nadal obowiązy‑
h) podjąć wszelkie inne działania odpowiednie do zaistniałych okoliczności.
wać. Brak działania lub opóźnienie w wykonywaniu praw wynikających z WARUNKÓW SPRZE‑ DAŻY AUKCYJNEJ nie oznacza zrzeczenia się praw lub zwolnienia z obowiązków ani nie uchyla
8. DANE OSOBOWE KLIENTA
obowiązywalności całości bądź części z postanowień WARUNKÓW SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ.
W związku ze świadczonymi usługami oraz wymogami prawnymi związanymi z przeprowadzeniem
12. PRAWO OBOWIĄZUJĄCE
aukcji DESA Unicum może wymagać od klientów podania danych osobowych lub w niektórych przypadkach (np. w celu sprawdzenia wypłacalności, poświadczenia tożsamości klienta lub w celu
Prawa i obowiązki stron wynikające z niniejszych WARUNKÓW SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ oraz WA‑
uniknięcia fałszerstwa) pozyskać dane o kliencie od osób trzecich. DESA Unicum może również
RUNKÓW POTWIERDZENIA AUTENTYCZNOŚCI, przebieg aukcji i jakiekolwiek sprawy związane
wykorzystać dane osobowe dostarczone przez klienta w celach marketingowych, dostarczając ma‑
z powyższymi postanowieniami podlegają prawu polskiemu. DESA Unicum w szczególności zwraca
teriały o produktach, usługach bądź wydarzeniach organizowanych przez DESA Unicum oraz spółki
uwagę na przepisy:
powiązane. Zgadzając się na WARUNKI SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ i podając dane osobowe, klienci
1) ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz. U. Nr 162 poz. 1568,
zgadzają się, że DESA Unicum i spółki powiązane mogą wykorzystać te dane do ww. celów. Jeśli klient
z późn. zm.) – wywóz określonych obiektów poza granice kraju wymaga zgody odpowiednich władz,
chciałby uzyskać więcej informacji o polityce prywatności, skorygować swoje dane lub zrezygnować
2) ustawy z dnia 21 listopada 1996 r. o muzeach (Dz. U. z 1997 r. Nr 5, poz. 24, z późn. zm.) – muzea
z dalszej korespondencji marketingowej, prosimy o kontakt pod numerem 22 584 95 32.
rejestrowane mają prawo pierwokupu zabytków bezpośrednio na aukcji za kwotę wylicytowaną po‑ większoną o opłatę aukcyjną, 3) ustawy z dnia 16 listopada 2000 r. o przeciwdziałaniu wprowadzaniu do obrotu finansowego
9. OGRANICZENIE ODPOWIEDZIALNOŚCI
wartości majątkowych pochodzących z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł oraz o przeciwdzia‑
1) DESA Unicum wyłącza wszelkie gwarancje inne niż WARUNKI POTWIERDZENIA AUTEN‑
zobowiązany do zbierania danych osobowych nabywców dokonujących transakcji w kwocie powy‑
TYCZNOŚCI w najszerszym zakresie dopuszczonym prawem.
żej 15 000 euro.
łaniu finansowaniu terroryzmu (Dz. U. z 2000r. Nr 116, poz. 1216 z późn. zm.) – Dom Aukcyjny jest
2) Z zastrzeżeniem punktu 5 w paragrafie 9 całkowita odpowiedzialność DESA Unicum będzie ograniczona wyłącznie do ceny nabycia zapłaconej przez kupującego. 3) DESA Unicum nie jest odpowiedzialna za pomyłki słowne czy na piśmie w informacjach podanych
WARUNKI POTWIERDZENIA AUTENTYCZNOŚCI Przez autentyczność obiektu rozumiemy właściwe podanie autorstwa obiektu i prawidłowe jego dato‑
z następujących określeń: „krąg”, „szkoła” bądź „naśladowca”;
wanie. DESA Unicum udziela gwarancji autentyczności obiektów zaprezentowanych w tym katalogu na
e) obiektu, którego określenie autorstwa było zgodne z ogólnie przyjętą opinią specjalistów, uczonych
okres 5 lat od daty sprzedaży przez DESA Unicum z poniższymi zastrzeżeniami:
i innych ekspertów;
1) Desa UNICUM udziela gwarancji autentyczności obiektu jedynie bezpośredniemu nabywcy obiektu
f) obiektu, w przypadku którego podana w katalogu roczna data powstania różni się od faktycznej
(konsumentowi). Powyższa gwarancja nie obejmuje:
o mniej niż 15 lat;
a) kolejnych właścicieli obiektu, włączając w to osoby, które nabyły od bezpośredniego nabywcy obiekt
g) obiektu, w przypadku którego w datowaniu pojawiło się prawidłowe określenie stulecia, natomiast
odpłatnie, w drodze darowizny lub dziedziczenia;
nieprawidłowe określenie części tego stulecia (połowy lub ćwierci);
b) obiektu, co do którego trwa spór o autorstwo;
h) obiektów z XX w., XIX w. i starszych, w przypadku których faktycznie stwierdzone datowanie różni
c) obiektu, którego autorstwo jest jedynie domniemane, co w katalogu i na certyfikacie oznaczone jest
się w stosunku do podanego w katalogu „na korzyść” obiektu, tj. obiekt okazał się starszy, niż było to
następującymi zapisami: brak dat życia po imieniu i nazwisku artysty, nazwisko artysty poprzedzone
podane w opisie;
jedynie inicjałem imienia, znak zapytania w nawiasie lub bez nawiasu („?” lub „(?)”) po nazwisku artysty,
i) obiektu, którego opis i datowanie zostały uznane za niedokładne przy użyciu metod naukowych
przed lub po imieniu i nazwisku artysty określenia: „przypisywany/e/a”, „Attributed” lub skrót „Attrib.”;
lub testów, które nie były ogólnie przyjęte w czasie wydawania tego katalogu bądź w tamtym czasie były
d) obiektu powstałego w bliżej lub szerzej rozumianym kręgu oddziaływania stylu danego artysty, co
uznawane za nadmiernie kosztowne lub niewykonalne, albo według wszelkiego prawdopodobieństwa
w katalogu i na certyfikacie oznaczone jest użyciem przed lub po imieniu i nazwisku artysty jednego
mogłyby spowodować uszkodzenia lub utratę wartości obiektu.
HARMONOGRAM AUKCJI 2017 DESA UNICUM AUKCJA SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ 25.05 termin przyjmowania obiektów do 14.04.2017 Prace na papierze – 6.06 termin przyjmowania obiektów do 4.05.2017
AUKCJA SZTUKI DAWNEJ 8.06 termin przyjmowania obiektów do 4.05.2017 Prace na papierze – 22.06 termin przyjmowania obiektów do 17.05.2017
AUKCJA MŁODEJ SZTUKI 20.06 termin przyjmowania obiektów do 30.04.2017 18.07 termin przyjmowania obiektów do 21.05.2017
AUKCJA GRAFIKI I PLAKATU 18.05 termin przyjmowania obiektów do 14.04.2017
AUKCJA KOMIKSU I ILUSTRACJI 1.06 termin przyjmowania obiektów do 28.04.2017
AUKCJA SAMOCHODÓW KLASYCZNYCH I MOTOCYKLI 1.07 termin przyjmowania obiektów do 20.05.2017
Biuro Przyjęć obiektów DESA Unicum ul. Marszałkowska 34-50, 00-554 Warszawa, tel. + 48 22 584 95 30 e-mail: wyceny@desa.pl Godziny otwarcia: poniedziałek - piątek 11-19, sobota 11-16
Wyceny biżuterii odbywają się w Biurze Przyjęć, ul. Marszałkowska 34-50, 00-554 Warszawa, +48 22 826 44 66; e-mail: bizuteria@desa.pl Wyceny: śr. 15-19, czw. 11-15
JAK SPRZEDAĆ OBIEKT NA AUKCJI W DESA UNICUM?
1 Jeśli posiadasz obraz lub inny przedmiot kolekcjonerski, skontaktuj się z nami...
Sprzedawanie obrazów za pośrednictwem DESY Unicum jest proste. Wstepną wycenę otrzymasz bezpłatnie, nawet nie wychodząc z domu.
2
3
4
e-mailem, wysyłając zdjęcie (do 2 MB) i opis na adres: wyceny@desa.pl...
osobiście, przynosząc obiekt do Działu Przyjeć...
lub wysyłając zdjęcia i opisy tradycyjnym listem.
5
6 Poczekaj na odpowiedź. Komisja wstępnie oceni obiekty na podstawie otrzymanych zdjeć w terminie 14 dni.
Obiekty przyjmowane są w depozyt na dokument Pokwitowania Tymczasowego.
7 Nasz pracownik przedstawi Ci ocenę komisji...
8 skontaktuje się z Tobą i poprosi o dostarczenie obiektu, który uznamy za interesujący.
9 Poprosimy o dostarczenie obiektu osobiście lub pomożemy zorganizować transport.
10 Będąc w posiadaniu obiektu, zweryfikujemy wycenę i uzgodnimy warunki sprzedaży.
11 Następnie zaprosimy do podpisania umowy komisowej w naszym biurze, lub wyślemy dokument do podpisu pocztą bądź jego skan drogą e-mailową.
Nie wszystkie obiekty mogą być włączone do oferty aukcyjnej, niektóre przeznaczamy do sprzedaży w naszych galeriach. Obiekty galeryjne prezentowane są również na naszej stronie internetowej www.desa.pl.
ZLECENIE LICYTACJI
tel. 22 584 95 32, fax 22 584 95 26 e-mail: zlecenia@desa.pl
Aukcja Nowej Sztuki • 467ANS008 • 20 kwietnia 2017 r. Zlecenie licytacji z limitem lub licytacja telefoniczna to proste sposoby wzięcia udziału w aukcji, które nie skutkują żadnymi dodatkowymi kosztami dla Nabywcy. Zlecenie licytacji z limitem
Zlecenie telefoniczne
Zlecenie musi być dostarczone (osobiście, pocztą, faksem lub e-mailem) do siedziby Domu Aukcyjnego nie później niż 24 godziny przed rozpoczęciem licytacji, w przypadku późniejszego dostarczenia nie gwarantujemy realizacji zlecenia, jednak dołożymy wszelkich starań, aby było to możliwe. Prosimy czytelnie wypełnić formularz, by uniknąć ewentualnych pomyłek.
Imię i nazwisko
Zlecenie licytacji z limitem Podanie przez Klienta limitu licytacji jest informacją ściśle poufną. Dom Aukcyjny będzie reprezentował w licytacji Nabywcę do podanej kwoty, gwarantując jednocześnie nabycie obiektu za najniższą możliwą kwotę. Dom Aukcyjny nie przyjmuje zleceń bez górnego limitu. W przypadku zaistnienia kilku zleceń w tej samej wysokości Dom Aukcyjny będzie reprezentował Klienta, którego zlecenie zostało złożone najwcześniej. Zgadzam się na jedno postąpienie w górę w przypadku wystąpienia innego zlecenia o tej samej wysokości: Tak
Dowód osobisty (seria i numer) NIP (dla firm)
Adres: ulica nr domu nr mieszkania
Miasto
Nie
Zlecenie telefoniczne W przypadku zlecenia licytacji telefonicznej prosimy o podanie numeru telefonu aktualnego w czasie aukcji. Pracownicy Domu Aukcyjnego połączą się z Państwem chwilę przed rozpoczęciem licytacji wybranych obiektów. Przebieg rozmowy – licytacji telefonicznej może być rejestrowany przez Desa Unicum. Dom Aukcyjny nie ponosi odpowiedzialności za brak możliwości wzięcia udziału w wyniku problemów z uzyskaniem połączenia z podanym numerem. W przypadku problemów z uzyskaniem połączenia zgadzam się na licytację w moim imieniu za kwotę równą cenie wywoławczej:
Kod pocztowy
Adres e-mail
Tak
Nie
Telefon / faks Przed przyjęciem zlecenia licytacji pracownik Domu Aukcyjnego ma prawo prosić o podanie pełnych danych osobowych oraz o okazanie lub skopiowanie dokumentu potwierdzającego tożsamość osoby rejestrowanej (dowód osobisty, paszport, prawo jazdy; w przypadku zleceń przesyłanych e-mailem, pocztą lub faksem konieczne jest dołączenie kserokopii lub skanu takiego dokumentu). Dane są udostępniane dobrowolnie, jednak ich podanie jest warunkiem koniecznym do wzięcia udziału w licytacji. Nr kat.
Autor, tytuł
Maksymalna oferowana kwota (bez opłaty aukcyjnej) lub licytacja telefoniczna
Należność za zakupiony obiekt Wpłacę na konto bankowe Banku Pekao S.A. 27 1240 6292 1111 0010 6772 6449 Wpłacę w kasie firmy (pn.-pt. w godz. 11–19)
Proszę o wystawienie faktury VAT bez podpisu odbiorcy
Skąd dowiedzieli się Państwo o DESA Unicum? z prasy
z mailingu
z reklamy internetowej
z reklamy zewnętrznej
z radia
Numer telefonu do licytacji Ja niżej podpisany/-a oświadczam, że: 1) zapoznałem/-am się i akceptuję WARUNKI SPRZEDAŻY AUKCYJNEJ I WARUNKI AUTENTYCZNOŚCI Domu Aukcyjnego DESA Unicum opublikowane w katalogu aukcyjnym, 2) zobowiązuję się do zrealizowania zawartych transakcji zgodnie z niniejszymi WARUNKAMI, w tym do zapłacenia wylicytowanej kwoty powiększonej o opłatę aukcyjną oraz innych opłat, zgodnie z oznaczeniami w katalogu, w szczególności w przypadkach przewidzianych przepisami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wynagrodzenia z tytułu odsprzedaży oryginalnych egzemplarzy utworu (tzw droite-de-suite) w terminie 10 dni od daty aukcji, 3) wszelkie dane zawarte w niniejszym formularzu są prawdziwe i zgodne z moją najlepszą wiedzą. W przypadku zatajenia lub podania nieprawdziwych danych DESA Unicum nie ponosi odpowiedzialności, 4) wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach koniecznych do realizacji niniejszego zlecenia, zgodnie z ustawą z 29.08.1997 r. o ochronie danych osobowych, przez DESA Unicum oraz podmioty powiązane z DESA Unicum w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, 5) wyrażam zgodę nie wyrażam zgody na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych oraz na przesyłanie katalogów wydawanych przez DESA Unicum, a także przesyłanie drogą elektroniczną informacji handlowych, zgodnie z ustawą z 29.08.1997 r. o ochronie danych osobowych, przez DESA Unicum oraz podmioty powiązane z DESA Unicum w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, 6) zostałem poinformowany/-a, że administratorem moich danych osobowych jest DESA Unicum oraz że przysługuje mi prawo wglądu do treści moich danych oraz prawo do ich poprawienia, 7) zostałem poinformowany, że dane osobowe podane w niniejszym formularzu nie będą nikomu udostępniane, z wyjątkiem wypadków obowiązkowego udzielania informacji określonych w przepisach ustaw.
od rodziny/znajomych z imiennego zaproszenia inną drogą Desa Unicum Dom Aukcyjny Sp. z o.o., ul. Marszałkowska 34-50, 00-554 Warszawa, tel. 22 584 95 25, fax 22 584 95 26, e-mail: biuro@desa.pl, www.desa.pl NIP: 5272644731 REGON: 142733824 Spółka zarejestrowana w Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy XII Wydział Gospodarczy KRS0000372817.
Data i podpis klienta składającego zlecenie
JAK KUPIĆ W DESA UNICUM?
OFERTA Desa Unicum oferuje najwyższej klasy dzieła sztuki reprezentujące rozmaite gatunki, style i okresy. Każdej aukcji towarzyszy katalog dostępny w formie drukowanej lub elektronicznej. Zawiera zdjęcia i opisy oferowanych obiektów, ich ceny wywoławcze oraz estymacje, tj. szacunkowe wartości rynkowe. Obiekty można oglądać również osobiście na ogólnie i bezpłatnie dostępnych wystawach przedaukcyjnych, organizowanych zazwyczaj dwa tygodnie przed aukcją. Jeśli masz jakiekolwiek pytania w sprawie konkretnego obiektu, skontaktuj się z naszymi specjalistami.
TRANSAKCJA I ODBIÓR Po licytacji, następuje uregulowanie należności i odbioru kupionego obiektu. Całkowity koszt transakcji to cena wylicytowana powiększona o opłatę aukcyjną. Płatności można dokonać w ciągu 10 dni od aukcji za pomocą wpłaty gotówkowej, płatności kartą kredytową lub za pomocą przelewu bankowego. Po zaksięgowaniu wpłaty obiekt należy odebrać w okresie 30 dni osobiście lub ustalając szczegóły transportu pod numerem 22 584 95 35 lub 22 584 95 34.
LICYTACJA Licytować można osobiście, za pośrednictwem naszego pracownika lub przez Internet. Wybierz taki sposób, który będzie dla Ciebie najwygodniejszy, a my chętnie pomożemy Ci stać się właścicielem wybranego przez Ciebie dzieła sztuki. Dowiedz się więcej, jak licytować: u osobiście w domu aukcyjnym u telefonicznie u zlecając licytację z limitem u przez Internet
CENA 39 zł (z 5% VAT)
DESA.PL UL. MARSZAŁKOWSKA 34-50
00-554 WARSZAWA
TEL.: 22 584 95 25
EMAIL: BIURO@DESA.PL