6 minute read

Dive Odyssey

FILM

Advertisement

„Dive Odyssey”

n u r k o w a p o d r ó ż w g ł ą b s i e b i e

Tomasz Andrukajtis

foto: Janne Sukellus i ekipa „Dive Odyssey”

28 listopada swoją premierę miał długo wyczekiwanyprzeze mnie film krótkometrażowy „Dive Odyssey”.

Od momentu kiedy dowiedziałem się, że ekipa Divers of the Darkzamierza zrealizować swój pomysł, na tę filmową opowieść osadzonąw realiach nurkowych, nie mogłem doczekać się finalnego efektu ich pracy.

Nie zawiodłem się. „Dive Odyssey” zabiera nas we wspaniałą podróż,w której każdy znajdzie coś innego. Coś swojego.

36

37

Divers24 | nr 8 | (04) 12, 2018

FILM

Siła i moc użytych obrazów jest tak wielka, że nawetniespecjalnie zauważymy brak choćby jednejkwestii, która pomogłaby nam określić w jakimmiejscu i czasie, kraju, czy w końcu na jakiej planeciesię znajdujemy. Surowy, mroźny i ascetycznyklimat, rozpala ciepło pomarańczowej barwy, lejącejsię z kostiumu i ekwipunku nurkowego postacigranej przez Gemmę Smith. To właśnie ten kolor,kontrastujący ze wszystkim wokół, skupia nasząuwagę pozwalając śledzić każdy ruch, gest, czy nawetmrugnięcie powiek.

The signal got stronger It pushed through the ground And across my mind It was time…

Już po chwili z niczym nieskrępowanych i jaśniejącychbielą śniegu przestrzeni, w moment trafiamyw dużo bardziej ograniczający świat mrocznych,zalanych tuneli, jednak nie na tyle klaustrofobiczny,by budzić niepokój i wywołać dyskomfort.Wręcz odwrotnie. Budzący ciekawość, zachwycającyi popychający do eksploracji. Zresztą nie oszukujmysię, spore grono widzów „Dive Odyssey” poprostu to lubi i moment przejścia w nurkowanie jaskiniowewywołał co najwyżej ekscytację.

Jaki jest ten film? Oszczędny. Gdybym miał użyćjednego słowa, właśnie tak bym go opisał. To czyjest wspaniały, czy słaby, każdy oceni zgodniez własnym gustem. Dla mnie jest oszczędny od po-

czątku do końca i w żadnym razie nie jest to zarzut.Wprost przeciwnie. Minimalistyczne podejściesprawia, że my również mamy tu do odegraniaswoją rolę.

Przez ponad 11 min nie pada ani jedna kwestia.Brak jakichkolwiek zbędnych ruchów, rekwizytówczy czegokolwiek, co mogło by zaburzyć całośćkompozycji. Światło, muzyka i wszystkie dźwięki,w połączeniu z serwowanymi nam obrazami robiąfantastyczną robotę. Mój mózg jest skupiony i pracuje

od pierwszych sekund, aż do napisów

końcowych. Analizuje wszystkoco widzę i staram się poskładaćw całość. Pytań mammnóstwo, ale na większośćz nich nie otrzymuję odpowiedzi. Poza tymi, któredaję sobie sam. Ale czy są one właściwe? Po chwilijuż zdaję sobie sprawę, że nie ma to najmniejszegoznaczenia...

Właśnie dlatego uwielbiam krótki metraż. Zwłaszczaw wydaniu sci-fi. Dostajemy tutaj zaledwiekilka puzzli, z układanki składającej się z takiej liczbyelementów, na jaką stać naszą wyobraźnię.Wszystko jest tu kwestią interpretacji i tego, jakjesteśmy to w stanie ze sobą dopasować. Dlategonie polecam skupiać się podczas pierwszego seansuna rzeczach tak nieistotnych, jak wykorzystanysprzęt nurkowy. „Dive Odyssey” to film o czymświęcej niż o nurkowaniu. Dajcie się ponieść tejopowieści i pozwólcie pracować wyobraźni. Szkodarozpraszać się próbując dostrzec model skafandraczy komputera, gdyż może umknąć nam cośdużo ważniejszego.

38

39

Divers24 | nr 8 | (04) 12, 2018

FILM

40

41

Divers24 | nr 8 | (04) 12, 2018

FILM

42

Po obejrzeniu „Dive Odyssey” tylko jedno wiem na pewno – chcę więcej. Największą obawę budzi z kolei możliwość, że ani Janne Suhonen, ani nikt inny, nie pociągnie tego dalej. A ja już zdążyłem się uzależnić i potrzebuję więcej. Dużo więcej nurkowych filmów, które nie są o nurkowaniu..

43

Divers24 | nr 8 | (04) 12, 2018

FILM

44

Ten film jest cudowny, prawda? W ciągu ostatnich kilku lat wiązało się z tym wiele ciężkiej pracy, ale jestem niezwykle dumna z tego, jaki efekt końcowy udało się osiągnąć. Wszystko zaczęło się od tego, że wspólnie zgodziliśmy się, że niezwykle ciężko jest stworzyć film nurkowy, który byłby interesujący, pomysłowy i działający na wyobraźnię. Nie da się ukryć, że mamy obsesję na punkcie nurkowania i chętnie spędzilibyśmy godziny na eksploracji podwodnego świata, to jednak musimy również przyznać, że to co robimy, nie jest zbyt pasjonujące dla postronnego widza. Reżyser – Janne Suhonen, postanowił to zmienić…

Zainspirowany przez klasyki kinematografii, takie jak «2001 – A Space Odyssey», «Blade Runner» i «The Abys», zdecydował się stworzyć krótkometrażowy film nurkowy w stylistyce sci-fi. W końcu nic nie jest tak bliskie tajemnicy i tego co nieznane w przestrzeni kosmicznej, jak podwodny świat. Dlaczego więc nie spróbować połączyć tych elementów? Nurkowanie musi mieć dwie strony – tę luźną i dającą dobrą zabawę oraz poważną zapewniającą bezpieczeństwo. W końcu czy to nie element rozrywki jest jednym z powodów, dla których wszyscy zaczęliśmy uprawiać ten sport? Właśnie tak zrodził się koncept «Dive Odyssey».

Na realizację filmu złożył się dwuletni proces. Zdjęcia realizowaliśmy w zalanej kopalni Ojamo, w Finlandi, a także w norweskiej jaskini Plura oraz na basenie w Helsinkach. Dla wszystkich zaangażowanych w ten projek, to była praca wynikająca z prawdziwej miłości, a widząc efekt finalny uważam, że jest po prostu niesamowity!

Gemma Smith

45

Divers24 | nr 8 | (04) 12, 2018

This article is from: