East Midlands News
|
Free Monthly Newspaper
|
www.empp.co.uk
|
December 2014 - January 2015
Pierwsze święta na obczyźnie Zofia Wójcik
Fot. Laura Bittner
B
Leicester w zimowej odsłonie
W tym wydaniu: Wiadomości regionalne Polityka imigracyjna Kontrakt zero godzin Święta w polskich szkołach Panto śmiechu warte Strony z historią w tle Reiki
str.2-3 str.4-5 str.6 str.8 str.9 str.10-11 str.12
oże Narodzenie w każdym z nas budzi wspomnienia choinki, smaku wigilijnych potraw i śniegu. Każdy z nas miał swoje święta, wspomnienie, które pozostało na zawsze w pamięci i które zabieramy ze sobą idąc przez życie. A potem nawet na końcu świata staramy się odtworzyć ten cudowny klimat rodzinnego święta, choć rodzina jest daleko i wiemy, że nie siądziemy razem do stołu, nie przełamiemy się opłatkiem i nie bę-
dzie jak dotychczas. W Leicester, gdzie dobry los pozwolił mi żyć, Boże Narodzenie jest zupełnie inne niż w starym kraju nad Wisłą. Pierwsze święta na obczyźnie na zawsze zapadły w moją pamięć. Przyjechałam do Leicester dwa dni wcześniej, nikogo nie znałam a jednak nie czułam się samotna. Polacy, których spotkałam, wyciągnęli do mnie przjacielską dłoń twierdząc, że w taki dzień nikt nie powinien być sam. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zniknęło wyobcowanie tak charak-
|
No 92 - 93
terystyczne dla większości emigrantów. Nie było śniegu, ale była życzliwość i serdeczność, wszyscy byliśmy równi i przez to bliscy sobie. Mieszkaliśmy w okolicy potocznie nazywanej Polską Mekką, zebraliśmy się w jednym z domów wynajmowanych przez rodaków zasiadając do wspólnej kolacji. Polskie kolędy śpiewane na obcej ziemi miały moc jednoczenia, byliśmy jedną wielką rodziną. Nigdy więcej nie powtórzył się taki wieczór, choć święta były każdego roku. Rozproszyło się bractwo znad Wisły, część z nich wróciła do kraju, część przeniosła się do innych miast w poszukiwaniu własnego szczęścia a ich miejsce zajęła kolejna fala emigrantów zupełnie inna od starej gwardii. Ale chociaż inna, to jednak niosąca ze sobą wspomnienie rodzinnego domu, obyczajów i typowo polskiej tradycji wyróżniajacej się na tle innych narodów. Każdy starał się przenieść choćby maleńką cząstkę domu na obcą ziemię.
ciąg dalszy na str. 7
O istocie świąt Bożego Narodzenia Ks. Krzysztof Zalewski Parafia Melton Mowbray & Loughborough
G
rudzień bez wątpienia zdominowany jest przez nadchodzące święta. Sklepy od dawna pełne sąświątecznych ozdób, zasypywani jesteśmy reklamami tego, co moglibyśmy kupić sobie lub innym zokazji świąt. Święta, święta ... wciąż to słowo
wokół nas. Zastanawiam się, czy w tym natłoku reklam nie zagubiliśmy, choćby mimowolnie, istoty tego co przeżywamy 25 grudnia każdego roku. Czy my, ludzie ochrzczeni, jeszcze pamiętamy, o co chodzi w tych ,,Świętach”? W tym całym przedświątecznym chaosie właściwie nic nie słyszymy o tym, że jest to czas wspomnienia
Jezusa Chrystusa, który będąc Synem Bożym, istniejąc od zawsze wraz z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym, posłuszny woli Ojca postanawia opuścić radość i szczęście nieba po to, by narodzić się wśród ludzi w ludzkiej postaci. To nie był kaprys Boga. Człowiek zagubiony w świecie po grzechu pierworodnym nie potrafił odnaleźć powrotnej drogi do raju - nieba.
ciąg dalszy na str. 7
Nowe propozycje brytyjskiej polityki imigracyjnej Beata Polanowska 28 listpada David Cameron wygłosił długo wyczekiwane przemówienie, wyznaczające plany polityki imigracyjnej jego rządu na najbliższe lata, o ile partia konserwatywna zostanie przy władzy po wyborach parlamantarnych w maju 2015r. Główne postulaty przedstawione w przemówieniu to: • Uniemożliwienie imigrantom pobierania ulg podatkowych zwanych ‘in work benefits’, czyli ‘tax credits’ - zasiłków, które otrzymują osoby o niskich dochodach oraz uniemożliwienie dostępu do mieszkań socjalnych, w obu przypadkach na okres 4 lat; • Nieprzyznawanie rodzinnego - ‘child benefit’- na dzieci mieszkające poza granicami UK; • Deportowanie imigrantów po 6 miesiacach, jeśli nie znajdą tutaj pracy; • Uniemożliwienie imigrantom z UE, pobierającym zasiłek dla bezrobotnych, staranie się o ‘Universal Credit’; • Przyspieszenie deportacji skazanych przestępców; • Wydłużenie okresu zakazu powrotu dla osób żebrzących i
oszustów deportowanych z UK; • Nieprzyznanie prawa do pracy obywatelom kolejnych nowych krajów członkowskich UE; • Więcej funduszy dla miejscowości, w których zaobserwowano wyższy napływ imigrantów. Brytyjskie postualty muszą uzyskać aprobatę unijną. Precedens w sprawie odmowy zasiłku imigrantce z Rumunii w Niemczech może pomóc Camerownowi w jego negocjacjach. Przywódców europejskich ucieszy także fakt, że Cameron nie powołał się tu na żadne wcześniejsze postulaty nakładania limitu na ilość osób przyjeżdżajacych do UK oraz ograniczenia swobodnego przepływy obywateli UE. Musimy jednak przyjąć, że wstrzymanie wypłacania ‘Tax Credit’ oraz uniemożliwienie starania się o mieszkania socjalne w obu przypadkach na okres czteroletni, może dotkliwie wpłynąć na sytuację naszych rodaków. Z doświadczenia wiemy, że imigranci z Europy wschodniej często pracują za najniższą stawkę krajową. Dlatego też kwalifikują się na ulgi
podatkowe, które stanowią ważny wkład do domowego budżetu. Według organizacji Open Europe imigranci z UE pobierają tego rodzaju ulgi o 5,5% więcej niż ludność rodzima. Czynsz za mieszkania w sektorze prywatnym w chwili obecnej jest w UK bardzo wysoki, właściciele często też nie dbają o warunki mieszkaniowe swoich klientów. Opcja wynajęcia mieszkania socjalnego okazuje się zatem atrakcyjniejsza ze względów finasowych jak również bezpieczeństwa i komfortu wynajmu. Opisanie tu ograniczenia, jeśli wejdą w życie, wpłyną na pogorszenie się sytuacji imigrantów z UE w Wielkiej Brytanii. Przypuszczalnie ograniczenia te mogą dotyczyć osób, które przyjadą do UK po dacie implementacji nowych zasad, o ile wejdą w życie. Święta Bożego Narodzenia tuż, tuż. Życzmy sobie, żeby przywódcy UE podjęli takie decyzje w sprawie proponowanych zmian w UK, żebysmy mogli żyć godnie, gdziekolwiek jesteśmy. n
2
East Midlands po Polsku
|
No 92-93 | December 2014 - January 2015
Nottingham
olejne opóźnienia związane z oddaniem nowej lini tramwajowej w Nottingham budzą coraz większy sprzeciw mieszkańców. Jak donosi radio BBC Nottingham, przedłużona linia do Chilwell i Clifton miała być oddana do użytku w grudniu tego roku, ale niestety pasażerowie będą mogli korzystać z tramwajów dopiero od połowy przyszłego roku. Inwestycja warta 570 mln funtów od miesięcy nie ma dobrej prasy a niezadowolenie mieszkańców budzi coraz to nowe fale sprzeciwu. W zeszłym miesiącu Urząd Miasta Nottingham poinformował, że tramwaj ma zacząć wozić pasażerów już od kwietnia jednakże dyrektor projektu, Paul Harris, powiedział, że będzie to raczej połowa przyszłego roku. Mieszkańcy Beeston już od dwóch lat skarżą się na zakłócenia spowodowane przez prace konstrukcyjne. Nocne hałasy, pozapalane w nocy
Fot. Michael Thomas
Spóźniony tramwaj – duży problem K
Budowa linii tramwajowej
światła czy coraz gorszy handel lokalny to dla mieszkańców Beeston codzienność. Wpływają coraz to nowe zażalenia, jednakże żadne
konstruktywne rozwiązania nie zostały przedstawione. n KT
Biblioteka w remoncie
C
zytelnicy i użytkownicy biblioteki w dzielnicy Arnold z radością przyjęli informację o projekcie odnowienia biblioteki. Od stycznia przyszłego roku budynek będzie zamknięty i poddany całkowitej odnowie. Zmienione zostaną okna, wentylacja, ogrzewanie, półki a biblioteczka dla najmłodszych zyska zupełnie nowy wygląd, a na dachu budynku pojawią się panele słoneczne. W miejsce zamkniętej biblioteki będzie działać sobotnia ‘biblioteka na kółkach’, o której już niebawem
zostaną poinformowani lokalni mieszkańcy. Na czas zamknięcia biblioteki, inne lokalne czytelnie będą otwarte dłużej, więc mieszkańcy Arnold będą mogli wybrać się do Carlton, Calverton, Woodthorpe czy Mapperley. Będą oni także mogli wypożyczyć do 36 książek, czyli o 12 więcej niż do tej pory. Biblioteka na Front Street ponownie otworzy swe drzwi latem przyszłego roku. Więcej informacji o planach związanych z biblioteką w dzielnicy Arnold można uzyskać wysyłając email na adres asklibraries@nottscc.gov.uk lub dzwoniąc pod numer 01623 664943 n KT
Kafejka językowa w SPS Zapraszamy we wtorki o godz. 18.00
Drodzy czytelnicy, Drodzy Czytelnicy, I już święta Bożego Narodzenia. I już robimy świąteczne zakupy, planujemy odwiedziny, umawiamy się na wspólną Wigilię i Sylwestra. W wielu miastach East Midlands pojawiły się świąteczne jarmarki z lodowiskiem w samym centrum rynków, otoczonym straganami pełnymi gwiazdkowych upominków, na których chętnie robimy zakupy. Wielu z nas pojedzie do rodzin do Polski. Będą to osoby, którym udało się w jakiś cudowny sposób zaplanować podróż w cenach, które nie przewyższają kilkukrotnie ich dochodów lub osoby, które zaczęły organizować swoje podróże dość dawno, kiedy można było jeszcze zakupić tańsze biety. Będzimy wysyłać sobie kartki świąteczne, sms-y, e-maile, wybaczymy sobie urazy, zapomnimy kłótnie i pogodzimy się podczas świątecznych przygotowań i zasiadając przy świątecznym stole. Tak, zdecydowanie zbliżamy się do jednego z piękniejszych okresów w naszym rocznym kalendarzu i nie chcemy, żeby ten czas został zakłócony czy to przez rozłąkę, tęsknotę za bliskimi i krajem, czy też niefortunne wydarzenia polityczne. Niestety my, Polacy, mieszkający w UK nie będziemy mieć zbyt wielu powodów do radości, jeśli przywódcy unijni zaakceptują nowe propozycje Davida Camerona wyznaczające kierunek polityki imigracyjnej Wielkiej Brytanii. Będziemy czuli się dyskryminowani, jak obywatele drugiej klasy, gdy, pracując w UK, płacąc takie same podatki jak nasi brytyjscy koledzy po fachu, nie będziemy mieli dostępu do tych samych zasiłków. Zastanawiamy się także, jak Brytyjczycy podejdą do kwestii budżetu państwa. Co roku na początku grudnia minister finansów ogłasza podsumowanie sytuacji obecnej oraz założenia polityki finansowej na najbliższe miesiące. Obecny minister finansów, George Osborne, właśnie potwierdził, że mimo olThe Signpost to Polish Success
East Midlands po Polsku Tennyson, Unit B, Forest Road West, Nottingham NG7 4EP 0115 97 81 396 info.empp@empp.co.uk www.empp.co.uk
brzymich cięć, jakie nałożył z ramienia rządzącej partii Tory na mieszkańców UK, deficyt państwowy nie zmniejszył się. Finansowym cięciom poddawane są lokalne samorządy, osoby pobierajce zasiłki, pracownicy sektora publicznego i wolontaryjnego, służby zdrowia, etc. Warto zatem zadać sobie pytanie, czy cięcia te zostały nałożone, by zaoszczędzić państwowe fundusze, czy też była to decyzja polityczna, nastawiona na zdobycie głosów wyborczych, zupełnie nie poparta obliczeniami ekonomicznymi? Każdy z nas odpowie sobie na to pytanie wg włanych przekonań i posiadanych informacji. W obecnym wydaniu zachęcamy do lektury tekstów przybliżających debaty polityczne ostatnich tygodni, przedstawiających deklaracje partii UKIP, politykę imigracyjną Camerona, kontrakt zatrudnienia ‘zero hours’. Zwracamy też uwagę na tekst o Migrants' Rights Network, orgnaizacji reprezentującej interesy imigrantów mieszkających w UK. Po raz pierwszy zamieszczamy bożonarodzeniowy artykuł, napisany przez księdza Krzysztofa Zalewskiego pracujacego w Melton Mowbray i Loughborough, polskich parafiach na obszarze East Midlands. Publikujemy także bożonarodzaniowy tekst prezentujący spojrzenie przedstawicielki powojennej Polonii oraz tekst o pantomimie świątecznej, zakorzenionej w brytyjskiej tradycji bożonarodzeniowej. Podajemy informacje z regionu oraz artykuły o wydarzeniach w polskich szkołach w East Midlands. Zwracamy uwagę na niektóre wydarzenia kuturalne i społeczne oraz przekazujemy mnóstwo ciekawych porad. Zapraszamy do lektury wydania świątecznego ‘East Midlands po Polsku’ i życzymy naszym czytelnikom Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku. Beata Polanowska
EDITOR-IN-CHIEF: Dr Beata Polanowska, editor@empp.co.uk, tel. 0115 97 00 442. CONTENTS: Agnieszka Kloc (agnieszka.kloc@empp.co.uk)
Mariola Babińska (mariola.babinska@empp.co.uk) Dorota Radzikowska (dorota.radzikowska@empp.co.uk Karolina Tomalik (karolina.tomalik@empp.co.uk), Piotr Domański (piotr.domanski@empp.co.uk), Ewa Błachewicz, Peter Brown, Joanna Feliszek, Beata Gorzkiewicz, Małgorzata Kaczorowska, Danuta Kantyka, Damian Law, Krzysztof Michalczak, Dariusz Misiołek, Bogusława Motylska, Teresa Nowicka, Marcin Orlecki, Monika Savage, Sebastian Sęk, Artur Sobczak, Edyta Szromnik, Małgorzata Twarowska, Marianna Wielgosz, Anna Zawisza, Barbara Żurawel ADVERTISING: Piotr Domański (adverts@empp.co.uk) tel. 0115 97 81 396
BI UR O TH E SI GN P OST TO P OL I SH SUC CES S: P OR AD Y I I N F OR M ACJE
Agnieszka Kloc, Dorota Radzikowska info.sps@empp.co.uk, tel. 0115 97 00 446 W OLON TAR IAT
Karolina Tomalik volunteering@empp.co.uk Czynne: poniedziałek - czwartek
East Midlands po Polsku jest miesięcznikiem wydawanym przez organizację charytatywną na rzecz nowoprzybyłych Polaków
The Signpost to Polish Success Wszelkie prawa zastrzeżone. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania, redagowania oraz publikowania na łamach nadesłanych materiałów. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych.
www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk
Nowe mury ztuka jest dla wszystkich, przeczytamy przed wejściem do nowej siedziby City Arts. Odnowiony budynek na Hockley to nowy dom dla organizacji charytatywnej, która za cel zakłada sobie zbliżenie ludzi do siebie poprzez sztukę. City Arts poprzez muzykę, występy sceniczne, sztukę wizualną i cyfrową buduje w ludziach nadzieję, pewność siebie i w rezultacie czyni ich szczęśliwszymi, zdrowszymi a także bardziej zaangażowanymi w sprawy społeczne. Program zawiera warsztaty artystyczne dla młodzieży z problemami mentalnymi, które pomagają im zdobyć nowe umiejętności oraz pewność siebie. Oferuje też zajęcia dla dorosłych. City Art ma na swoim koncie takie
Fot. Prywatne zbiory
S
projekty jak Weya (World Event Young Artists), Breath of Sound czy Nottingham Silk Route, dając możliwość współpracy i rozwoju wielu lokalnym artystom. Organizacja jest wspierana finansowo przez Arts Council England i Urząd Miasta Nottingham.
Przy wejściu do City Arts widnieje także hasło, że ‘Sztuka zmienia życie’. Jeśli i wasze zmieniła, chcemy o tym usłyszeć. Napiszcie do nas na adres: komentarz@empp.co.uk n KT
Fot. Global Panorama
Carl nominowany L
okalny bohater, bokser Carl Froch, został nominowany do nagrody Sportowej Osobowości Roku przyznawanej przez BBC. Froch, który ma polskie korzenie, będzie konkurował do tytułu z piłkarzem Garethem Bale, narciarką Kelly Gallagher czy złotą medalistką z Soczi, Lizzy Yarnold. Carl jest także honorowym obywatelem miasta Nottingham, a na jego cześć nazwano jeden z nowych miejskich tramwajów. Trzymamy kciuki. n KT
Honorowy obywatel miasta Nottingham
Brytyjska skarbówka Wykorzystujemy ją czy do niej wnosimy?
C
entrum Badań i Analizy Migracji Uniwersytetu College London na początku listopada ogłosiło raport podsumowujący wkład, jaki mają imigranci z krajów UE w zasoby skarbu państwa. Według raportu, imigranci krajów A10 wnieśli do skarbu państwa o £4,96 bn więcej aniżeli otrzymali w zasiłkach oraz innych dodatkowych kosztach poniesionych przez dostarczycieli lokalnych usług, takich jak szkoły, spółdzielnie socjalne, slużba zdrowia, itd. Krytycy raportu zarzucają, że za mało badań skierowano na przeanalizowanie obciążenia, jakie zostało nałożone na dostarczycieli usług lokalnych w związku ze zwiększeniem się liczy osób, korzystających z nich. Zwracają także uwagę na fakt, że w chwili obecnej duży odsetek imigrantów to ludzie młodzi, single bez dzieci, nieposiadający większych potrzeb i oczekiwań
wobec opieki socjalnej ze względu na wiek, zdrowie i sytuację społeczną. Po upływie czasu ich produktywność i efektywność zmniejszą się a potrzeby i koszty zwiększą. Na przykład z rosnącym wiekiem zaczną częściej korzystać ze służby zdrowia, zwolnień chorobowych, mogą otrzymywać renty, przejdą na emeryturę. Przestaną zatem wpłacać do skarbu państwa i w zamian zaczną z niego intensyw-
nie czerpać. Mimo zdań krytyki raport University College London, jako jeden z niewielu, zwraca uwagę na pozytywne aspekty obecnej imigracji z UE. Cieszymy się, że pojawił się w ważnym momencie - w czasie wzrostu niezadowolenia z obecności imigrantów w UK oraz w okresie rosnącej popularności antyimigranckiej partii UKIP. n
Fot. Carlos Delgado
Beata Polanowska
Budynek Ministerstwa Skarbu w Londynie
3
East Midlands po Polsku
|
No 92-93 | December 2014 - January 2015
Cameron i jego polityka imigracyjna Premier Wielkiej Brytanii ogłosił plany dalszego ograniczenia prawa imigrantów do pobytu i pracy w UK. Beata Polanowska David Cameron, premier Wielkiej Brytanii, znajduje się pod coraz większą presją społeczną w obliczu rosnącej popularności antyimgracyjnej partii UKip, która 20 listopada br. zdobyła kolejne, drugie już miejsce w Westminsterze. Członkowie rządzącej partii Tory oraz wierny im elektorat oczekują, że premier podejmie kroki, mające na celu zmniejszenie ilości imigrantów przyjeżdżających do UK z państw członkowskich Unii Europejskiej.
członkowskich oraz regulujacych napływ imigrantów do UK. Głównym problemem Brytyjczyków jest ilość imigrantów, która przyjeżdża do ich kraju w poszukiwaniu pracy oraz z planami osiedlenia się tutaj na dłuższy czas lub na stałe. Według oszacowań rządu UK imigranci z UE stanowią około 2,5% pobierających zasiłek dla bezrobotnych w wieku przydatności do pracy. Cameron co rusz wprowadza nowe zasady ograniczające imigrantom z UE dostęp do brytyjskich
mych zasiłków, bez wprowadzania ograniczeń do prawa swobodnego przemieszczania się po UE. Dotychczasowe pomysły na kontrolowanie imigracji W poprzednim wydaniu pisaliśmy już o propozycjach Camerona na ograniczenie imigracji. Przypominamy je poniżej: • model chorwacki, czyli osoby, które chcą pozostać dłużej niż 3 miesiące będą musiały zdobyć pozwolenie na pracę po spełnieniu pewnych wymagań;
Fot. Karlos AG
4
Dlatego też Cameron 28 listopada ogłosił plany związane z dalszą polityką imigracyjną. W odbywających się dość regularnie negocjacjach z przedstawicielami UE Cameron dąży do zreformowania prawa do swobodnego przemieszczania się po krajach członkowskich, aczkolwiek inni przywódcy europejscy już potwierdzili, że nie zgodzą się na wprowadzenie tego rodzaju zmian. Brytyjski premier zapowiedział, że jeśli nie uda mu się ograniczyć prawa do swobodnego przemieszczania się po UE, to jednym z jego kolejnych postulatów będzie zmiana zasady członkostwa Wielkiej Brytanii w UE. UK wyszłaby wtedy z bliższej unii z Europą, ale pozostałaby we wspólnocie ekonomicznej, takiej, jaka miała miejsce w pierwszych latach istnienia europejskiej organizacji. Rozwiązaniem ostatecznym byłoby wyjście UK z unii, opcja, która zdaniem Johna Majora, premiera Wielkiej Brytanii w latach 90, doradcy Camerona, jest dość realistyczna. Jej prawdopodobieństwo wynosi nieco poniżej 50%. Cameron przyznaje jednak, że chce, żeby UK pozostała częścią unii po uprzednim wprowadzeniu reform, ograniczających dalsze zbliżanie się państw
zasiłków. W chwili obecnej nie mogą się starać o zasiłek dla bezrobotnych o ile nie przepracują 6 miesięcy. Dostęp do dodatku na utrzymanie domu stał się również trudniejszy. Trybunał UE odmawia prawa do zasiłku W listopadzie Trybunał Sprawiedliwości UE ogłosił odmowną decyzję w sprawie prawa do zasiłku dla bezrobotnych imigrantów w Niemczech. Premier Cameron przyjął orzeczenie Trybunału z zadowoleniem. Decyzja w sprawie zasiłków niemieckich może pozwolić Wielkiej Brytanii na odmowę niektórych zasiłków imigrantom z UE przebywającym na jej terenie. Rumunce i jej synowi mieszkającym w Niemczech nie przyznano zasiłku opartego na uprzedniej płatności składek ubezpieczeniowych. Nie przyznano, ponieważ kobieta nie stara się aktywnie o pracę i od momentu przyjazdu do Niemiec w 2010 r. nigdy jej nie szukała. Decyzja Trybunału w Luksemburgu może jednakże okazać się w pewnym stopniu niekorzystna dla dalszych negocjacji unijnych Camerona. Wskazuje mianowicie, że każdy rząd może sobie stworzyć własne narzędzia do efektywnego kontrolowania dostępu do rodzi-
• wprowadzenie ‘emergency break’ czyli tymczasowego zakazu wjazdu imigrantów z UE po zaobserwowaniu, że dozwolona liczba osób już wjechała, opcja ta zakłada wprowadzenie ścisłej kontroli granic; • pozwolenie na wjazd do UK osobom posiadającym kwalifikacje i umiejetności, na które jest tutaj zapotrzebowanie; • ustalenie górnego limitu na przyznawanie NI number, czyli numerów ubezpieczenia; • deportacja osób, które nie mają środków na utrzymanie w UK. W połowie listopada pojawił się kolejny pomysł – nieprzyznawania imigrantom ulg podatkowych ‘Tax Credits’, które obecnie otrzymują osoby o niskich zarobkach. Imigranci zarabiający niskie pensje, musieliby tylko polegać na swoich dochodach. Nie mieliby wtedy dostępu do pomocy finansowej państwa, która została stworzona po to, by zachęcać obywateli brytyjskich do podejmowania nisko płatnych prac. Propozycja ta została skrytykowna przez Ambasadora RP w Londynie, Witolda Sobkowa, który w radiu BBC4 określił ją jako niezgodną z prawem UE oraz jako dyskryminującą przeciwko pracownikom niebrytyjskim płacącym takie same podatki jak Brytyjczycy. n
www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk
5
Nic o nas bez nas Bogusława Motylska W ubiegłym miesiącu organizacja Migrants' Rights Network rozpoczęła kampanię promującą sprawiedliwe podejście do imigracji Our Vote 2015 (Nasz Głos 2015). Kampania ma związek ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Migrants' Rights Network to organizacja pozarządowa działająca na rzecz wspierania imigrantów w Wielkiej Brytanii. Organizacja prowadzi również sekretariat dla grupy parlamentarnej zajmującej się polityką migracji, w skład której wchodzą reprezentanci wszystkich partii. Grupa ta tworzy platformę dyskusji parlamentarnej, jest też źródłem rzetelnej i niezależnej informacji na temat głównych zagadnień migracji. Celem kampanii jest pobudzenie społecznej debaty na temat imigracji przed wyborami. Główne postulaty to: • Zapewnienie rządu, żeby instytu-
cje publiczne proaktywnie adresowały potrzeby obywateli Unii Europejskiej przy planowaniu i oferowaniu świadczeń.
Rozprowadzana przez Konserwatystów ankieta, szukająca opinii społecznej na temat migracji spoza Unii Europejskiej potęguje negatywne skojarzenia z migracją.
• Inwestycja w kursy języka angielskiego prowadzone przez ośrodki edukacji, miejsca pracy i organizacje społeczne dla każdego, kto wyraża chęć udziału.
Tego typu działania polityczne sprzyjają tworzeniu stereotypu imigranta, który nie zna języka angielskiego, ma historię kryminalną, nie pracuje i nadużywa benefitów i opieki zdrowotnej.
• Wprowadzenie środków zwalczania nadużyć obywateli Unii Europejskiej w Wielkiej Brytanii i udostępnienie porady i wsparcia dla obywateli doświadczających wyzysku. • Umożliwienie tworzenia lokalnych inicjatyw integracyjnych, w tym skierowanych do społeczeństw zmarginalizowanych, wspierających obustronne zaangażowanie ze strony obywateli Unii Europejskiej i szerszej społeczności. David Cameron pracuje obecnie nad planem skutecznego ograniczenia napływu imigrantów z Europy.
Pytania typu „Czy zgadzasz się z ułatwieniem deportacji zagranicznych przestępców?” lub „Czy zgadasz się z naszą polityką przeciwdziałania turystyce zasiłkowej i zdrowotnej?” są co najmniej sugestywne. Jest to czarny PR skierowany przeciwko tym, którzy nie wiedzą, jak się przed nim obronić. Pytanie otwierające ankietę, „Czy
UKIP nie będzie nas deportować Antyimigracyjna partia UKIP potwierdziła, że jeśli wygra wybory parlamentarne w maju 2015r., to pozwoli imigrantom z UE, przebywającym legalnie w UK, na pozostanie w kraju. Beata Polanowska
J
est to pierwsza tego rodzaju deklaracja. Temat deportacji lub prawa do pobytu poruszył nowowybrany poseł UKIP, Mark Reckless, na jednym ze swoich przedwyborczych spotkań. Reckless zaczął odpowiadać na pytanie, deklarując, że obecnie przebywający w Wielkiej Brytanii imgranci z UE otrzymają pozwolenie na pozostanie w UK na ograniczony okres przejściowy oraz że będą musieli starać się o pozwolenie do pracy. Sugestia ta została jednak szybko skorygowana, po tym jak przyciągnęła ogromne zaintersesowanie mediów, krytykę polityków pozostałych partii oraz ogólnie odczuwany niesmak społeczny. Rzecznik UKIP oraz przewodniczący pospieszyli z wyklarowaniem stanowiska partii, dystansując się wobec wypowiedzi nowowybranego posła Recklessa. Potwierdzili, że legalnie przebywający imgranci z UE będą mogli pozostać w UK. Ograniczenia zostaną nałożone na osoby planujące przyjazd na Wyspy. UKIP zakłada, że jeśli wygra wybory parlamentarne, będzie to oznaczało jednoznaczne wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europej-
skiej. Będzie to decyzja poparta aprobatą elektoratu. Wygrana UKIP lub zdobycie ważnej pozycji w Westminsterze wydają się coraz bardziej możliwe, jeśli weźmie się pod uwagę kolejne zwycięstwo partii w wyborach w Rochester i Strood (Kent) w trakcie kadencji parlamentarnej, które doprowadziło do uzyskania drugiego posła w Westminsterze, kosztem partii konserwatywnej. Deklaracja stanowiska UKIP w kwestii przyznania prawa pobytu imigrantom z UE w przypadku wyjścia UK z unii została do pewnego stopnia wymuszona nieostrożnym wystąpieniem posła Recklessa. Aczkolwiek zbliżająca się data wyborów pralamantarnych oznacza, że wszystkie partie będą wychodzić z coraz to nowymi postulatami. Wiele z nich będzie dotyczyło polityki imigracyjnej. Stanowisko UKIP-u może być dla nas do pewnego stopnia uspokajające, ponieważ nie zakłada nakazu wyjazdu. Skoro najbardziej antyimigrancka partia nie zakłada deportacji, to i pozostałe tego nie zrobią. Musimy jednak zadać sobie pytanie, do jakich innych ograniczeń może dążyć UKIP w przypadku zdobycia większej władzy politycznej. n
zgadzasz się z kontrolowaniem imigracji, przez co nasza ekonomia i usługi publiczne służą ciężko pracującym i płacącym podatki obywatelom?” jest w oczywisty sposób tendencyjne.
R E K L A M A
Skrajnie prawicowa, eurosceptyczna i uznawana za wrogą imigrantom partia UKIP zdobywa coraz większą popularność. W tym roku po raz pierwszy dwóch członków UKIP weszło w skład Brytyjskiego Parlamentu. UKIP ma ambicje zostania tzw. partią dopełniającą to znaczy pełniącą rolę koalicjanta zapewniającego większość w Parlamencie. Przeprowadzona na początku roku przez Migrant Voice analiza mediów brytyjskich potwierdziła przy-
puszczenia, że wypowiedzi imigrantów są rzadko cytowane w przekazach na temat migracji. Przeciętny odsetek przekazów na temat migracji zawierających punkt widzenia reprezentanta imigracji to 12 procent. Historie o migracji najczęściej publikują The Guardian i The Daily Mail, największa liczba artykułów w tym temacie w okresie siedmiu dni to 14. Najwyższym odsetkiem cytowanych imigrantów w okresie 7 dni pochwalić się może BBC z 11 cytatami w 13 przekazach. ITV w okresie dziewięciu tygodni nie zacytowało przedstawiciela imigracji ani razu w żadnym z 43 wyemitowanych w tym czasie przekazów. Imigracja będzie głównym tematem zbliżających się kampanii wyborczych. Wyniki wyborów wpłyną na życie brytyjskiej Polonii. Przywołując Polską konstytucję z 1505r. Nihil Novi tj. nic o nas bez nas, zachęcam do aktywnego udziału w debacie. n
6
East Midlands po Polsku
|
No 92-93 | December 2014 - January 2015
Kontrakty zero godzin do zmiany W poprzednim numerze zamieściliśmy informację o zmianach, do jakich Sports Direct zobowiazął się w trakcie negocjacji z byłą pracownicą. Aby uniknąć decyzji Trybunału, która zdaniem ekspertów mogła być surowsza, przedstawiciel Sports Direct oraz reprezentant Zahery Gabriel-Abraham, doszli do porozumienia – kontrakty zero godzin muszą być zmienione. Agnieszka Kloc Dorota Radzikowska
Z
arzut Zahery dotyczył niejasnych zasad kontraktu zero godzin, który nie precyzował spraw dotyczących urlopu czy zwolnienia chorobowego. Złamanie prawa do urlopu nie było jedynym jej zarzutem, akt oskarżenia bowiem rownież mówił o dyskryminacji ze względu na płeć oraz niesprawiedliwe traktowanie. Reprezentant Zahery, Elizabeth George argumentowała: „Sports Direct konsekwentnie zaprzeczało jakichkolwiek nieprawidłowości w traktowaniu pracowników przyjętych na zasadach zero godzin, lecz Zahera i jej koledzy twierdzili coś innego. Pracownicy zatrudnieni na kontraktach zero godzin mają takie same prawa jak inni, powinni być traktowani sprawiedliwie. Mają prawo do płatnego urlopu oraz do płatnego chorobowego, przy założeniu, że wypracowali sobie to prawo na zasadach ustanowionych przez prawo pracy, których to praw pracodawca nie może dowolnie zmieniać.” Negocjacje przyniosły zamierzony efekt – firma Sports Direct zobowiązała się do zweryfikowania i poprawienia treści kontraktów. Mają one dokładnie opisywać prawa i obowiązki zarówno pracownika jak i pracodawcy. Kontrakty zatem pozostają, lecz zmieniane będą na bardziej klarowne i zrozumiałe. Ma to zapewnić przestrzeganie praw pracowników, którym firma odmawiała prawa do płatnego urlopu bądź płatnego chorobowego. Ten „zwyczaj” do pewnego stopnia potwierdza pan Tomek z Worksop, który w Sports Direct pracuje od 6 lat: „Obecnie idąc na urlop raczej
mam pewność, że będę miał zapłacone, ale był czas, że było inaczej. Pracuję na pełen etat, zasada jest raczej taka, że jak nie ma pracy, to zwalnia się pracowników agencyjnych, nie tych na kontrakcie. Ale potwierdzam, że jesteśmy zniechęcani do brania urlopów i chorobowego. Wszystko zależy od zmiany, na jakiej się pracuje i kto jest naszym zwierzchnikiem – jedni są bardziej ludzcy, inni mniej... Nadal są tacy, którym wydaje się, że decy-
żony okres w zakładzie pracy, wyjątkowa sytuacja, która zmusza pracodawcę do poszerzenia kadry pracowniczej jednak nie w wymiarze długoterminowym. Co na to politycy? Jako że mówimy o ogromnej skali kontraktów zero godzin, gdyż już niemal połowa dużych firm w Wielkiej Brytanii oferuje takie umowy, tematem tym zainteresowali się politycy. Przyznają, że trzeba wyeli-
Lider Partii Pracy zarzucił Sports Direct nieuczciwość, gdyż jak pokazują statystyki przedstawione przez Partię Pracy, ogromna większość zatrudnionych przez Sports Direct pracuje na kontraktach nie gwarantujących trwałości zatrudnienia. Jest to więc standarowe działanie tego giganta na rynku brytyjskim. dują o wszystkim jednoosobowo. Z tymi jest największy kłopot.” Co to jest kontrakt zero godzin? Termin ‘zero godzin’ nie jest terminem ujętym w brytyjskim prawodawstwie, aczkolwiek jest on powszechnie rozumiany jako umowa między pracodawcą a pracownikiem, która nie obliguje pracodawcy do zapewnienia pracownikowi minimalnej liczby godzin. Pracownik zaś nie jest zobligowany do przyjęcia oferty pracodawcy. Według ACAS, organizacji zajmującej sie prawem pracy, tego rodzaju umowa powinna mieć miejsce jedynie w wypadku zatrudnienia pracowników na krótki, określony czas, w sytuacjach takich jak: zastępstwo za niedysponowanego, stałego pracownika, wzmo-
minować nadużycia związane z tego typu umowami, ale o zakazie ani myślą. Lider opozycyjnej Partii Pracy Ed Miliband już kilka miesięcy temu zapowiedział, że osoby z nieregularnymi godzinami pracy i dochodami powinny dostawać stałe warunki po roku zatrudnienia w tym samym miejscu. I obiecał, że jeśli wygra wybory, wprowadzi taki przepis. Ogłoszenie wyniku negocjacji zbiegło się w czasie z konferencją Partii Pracy w Coventry. Ed Miliband bezpośrednio odniósł się do Sports Direct mówiąc, że nie jest do dobre miejsce do podjęcia zatrudnienia oraz podkreślił, że każdy pracownik, który pracuje regularną liczbę godzin zasługuje na właściwy kontrakt z pracodawcą. Sports Direct tego nie zapewnia - zdaniem Laburzystów 17 tys. z 20 tys. pracowni-
ków Sports Direct pracuje na nieuczciwych zasadach, czyli kontraktach zero godzin. Jednakże głosy, żeby zupełnie ich zakazać, pojawiają się rzadko. Może dlatego, że część zatrudnionych, zwłaszcza tych godzących pracę z nauką lub odpoczynkiem na emeryturze, mimo wszystko je sobie chwali. Sondaż CIPD pokazał, że tylko 38 proc. chciałoby pracować więcej godzin. Poza tym, przekonuje brytyjski Instytut Dyrektorów, kraje z elastycznym rynkiem pracy mają niższe bezrobocie, bo jeśli nie ma zapotrzebowania, firma nie musi zwalniać, tylko wstrzymuje pracę. Za i przeciw Czy kontrakty zero godzin naprawdę są takim złem? Z pewnością jest to dogodna dla pracodawców forma zatrudniania pracowników, którym nie gwarantują ani minimalnej liczby godzin pracy tygodniowo, ani wynagrodzenia za urlopy wypoczynkowe i zwolnienia chorobowe. Kontrakty te są bardzo popularne w handlu i gastronomii – jeśli widać, że w danym dniu jest mały ruch, pracownicy bywają zwalniani do domu po dwóch lub czterech godzinach pracy. Z perspektywy pracownika nie jest to w porządku. Z drugiej strony, jest wiele osób, którym taki wymiar godzin i luźne zasady zatrudnienia odpowiadają, gdyż współgra to z ich stylem życia lub obowiązkami, większość jednak dostrzega dwie strony medalu. Jedną z takich osób jest Sylwia Wood: „Jako studentka nie mogłam podjąć pracy na pełen etat, praca na kontrakt zero godzin mi odpowiadała. Miałam świadomość, że nikt nie zagwarantuje mi minimalnej
liczby godzin, ale jednocześnie miałam niepisaną umowe z managerem na stałe zmiany w restauracji. Kiedy zmienił się manager, zmienił się układ. Miałam mniej godzin i to mi nie odpowiadało.” I dodaje: „Kontrakt zero godzin nie jest dla każdego. Jeśli pracujemy u jednego pracodawcy stałą liczbę godzin, powinniśmy dostać kontrakt gwarantujący nam zatrudnienie. Skończyłam college i obecnie pracuję na warunkach, jakie mi odpowiadają.” Podobnego zdania jest Marta Tomalik, 22-letnia studentka, która podczas studiów pracowała w restauracji: „Kontrakt zero godzin ma swoje dobre i złe strony. Nie daje możliwości pracy w miarę potrzeby pracownika. Kiedy restauracja nie ma dużo gości, wtedy po prostu nie ma pracy. Nie można polegać na tym kontrakcie. Jest on też oczywiście elastyczny, ponieważ można przychodzić do pracy, kiedy się chce. Dobrą stroną jest to, iż można też częściej jeździć na wakacje, gdyż nie ma minimalnej ilości godzin, które trzeba przepracować.” Ewentualna reforma prawa pracy w zakresie umów zero godzin skupi się raczej na eliminowaniu nadużyć. Minister ds. biznesu Vince Cable sugerował już np., że można by zakazać umów na wyłączność, w których pracodawca zakazuje pracownikowi szukania zarobku u innego. Zmiany jakie musi wprowadzić Sports Direct nie koniecznie przełożą się na cały rynek pracy, ale może zapoczątkują wprowadzanie dobrych praktyk przez pracodawców. Póki co przyjdzie nam czekać na wyniki negocjacji w sprawie zmian kontraktów. n
www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk
dokończenie ze str. 1
dokończenie ze str. 1
Pierwsze święta na obczyźnie
O istocie świąt Bożego Narodzenia
Pytanie ,, gdzie spędzasz święta?” stały się też tradycją, bo w każdym sercu tkwiła gdzieś jakaś nutka nostalgii i zadając to pytanie czuliśmy się złączeni z losem tysięcy rodaków. Okres bratania się z rodakami przeminął, jednak w każdym pokoju, w którym mieszkał nasz rodak w ten jedyny i wyjątkowy wieczór była cząstka Polski zamknięta w białym obrusie, opłatku czy śledziu. Za oknem padał śnieg budzący ogromną radość a także wzruszenie w naszych polskich sercach. Bo nasze serca w tę wigilijną noc bez wyjątku wszystkie były polskie, bo jeszcze nie zdążyliśmy wrosnąć w tę nową ziemię, jeszcze myśleliśmy o powrocie do kraju. Wielu z nas tęskniło za ojczyzną, za tą niepowtarzalną świętą ciszą, gdy dzwony kościołów zwoływały wszystkich na Pasterkę i niosła się w noc dobra nowina... Bóg się rodzi... Tu nie było klimatu świąt, dla wielu mieszkańców miasta Boże Narodzenie było normalnym dniem pracy, otwarte sklepy, pracujące zakłady i zwyczajny ruch na ulicach. Poddawaliśmy się biegowi zdarzeń, ulegaliśmy zmianom. Nowa fala emigrantów przyniosła ze sobą nowe zwyczaje, rodził się inny trend kulturowy, z daleka od domu, rodziny i życiowych zasad każdy wybierał to co było dla niego najlepsze, i nie oglądał się na innych. Nie pozostało to bez wpływu na sposób, w jaki kultywowano ten jedyny w swoim rodzaju okres w roku. Pobyt na obcej ziemi osłabiał mocne dotychczas więzy rodzinne, wielu święta spędzało w różnych
częściach świata, gdzieś w hotelach lub na plaży pod palmami i też było pieknie choć na pewno inaczej niż dotychczas. Magia najpiękniejszych świąt w roku dla wielu Polaków mieszkających w Leicester z czasem prawie całkowicie zniknęła. Ci, którzy ciągle kultywowali stare tradycje też nie oparli się nowym terndom mody, a może nowym obyczajom? Bo choć zawsze na stole jest opłatek i potrawy wigilijne to jednak coś obcego zakrada się do naszych domów, czerwony obrus na stole, zamist polskich kolęd słychać angielskie melodie, na pewno nie mniej ładne ale obce, mające niewiele wspólnego z Betlejem. Ale może tak trzeba, bo przecież już nie mieszkamy w Polsce i czas dostosować się do nowej rzeczywistości, bo kultura innych narodów skupionych w naszym Leicester zaczęła przenikać do naszej narodowej kultury, z której kiedyś byliśmy tak dumni. Ciągle są rodziny, w których tradycyjnie siada się do stołu wigilijnego, jednak spora część rodaków spotyka się w swoim gronie w ulubionej restauracji by tam zjeść kolację tłumacząc się tym, że nie muszą tracić czasu na zakupy, na przygotowania dań, wystarczy zapłacić i ktoś to za nas zrobi i poda na stół. A tradycja? To słowo nabiera nowego znaczenia, chociaż ciągle jesteśmy Polakami, ale już nie takimi jak nasi przodkowie, nie hołdujemy odwiecznym zasadom, jesteśmy inni, z każdym rokiem bardziej angielscy niż polscy.n ZW
Kuchnia na kółkach Ze szlachetną i piękną inicjatywą nakarmienia głodnych wyszedł lokalny przedsiębiorca z Mansfield, Marcin Szlachta. 23 grudnia, w przeddzień Wigilii świąt Bożego Narodzenia, jego wóz kateringowy częstować będzie domowym czerwonym barszczem. Powód? „Idą święta, czas szczególny. Pomyśleliśmy, żeby dać coś ludziom. Nas to niewiele kosztuje, a może komuś zrobi różnicę.” I dodaje: „Po raz pierwszy wychodzę z taką inicja-
tywą i mam nadzieję, że inni pójdą w moje ślady. Uważam, że jest to bardzo potrzebne nam, Polakom mieszkającym w Mansfield, aby pomagać sobie, jednoczyć się, nie tylko w okresie świątecznym, ale w każdy inny dzień.” Wszystkich, którzy będą mieli ochotę na ciepły barszczyk zapraszamy na White Hart Street w centrum miasta – wypatrujcie białego wozu kateringowego! n DR
Potrzebował odkupienia - czyli czegoś, co by było mocniejsze od wcześniejszego nieposłuszeństwa okazanego Bogu czyli grzechu pierworodnego pierwszych rodziców. Bóg kochając człowieka, wiedząc, że tylko śmierć Jego - Bożego Syna, może być wystarczającą ceną za grzechy człowieka, nie wahał się dokonać tej ofiary. Żeby mogło dokonać się odkupienie człowieka na krzyżu, najpierw Jezus musiał narodzić się w ludzkiej postaci. Niejako po drodze, Bóg doświadcza losu człowieka, nie losu człowieka żyjącego w dostatku, doświadcza losu człowieka ubogiego, muszącego uciekać przed prześladowcami, będącego emigrantem, ciężko pracującego, wreszcie doznającego cierpienia nie za swoje, ale za cudze, to jest za nasze grzechy, okrutnego cierpienia i śmierci. Zanim do tego doszło uczył nas słowami i czynami, znanymi dzisiaj z Ewangelii, jak żyć w
tym niełatwym świecie tak, by swojego życia się nie wstydzić. Jak żyć, żeby po śmierci nie doznać kary lecz nagrody wiecznego życia w szczęściu. Po to Jezus się narodził w betlejemskiej grocie, po to przyszedł na ziemię Syn Boży i to właśnie mamy świętować. Dobrze by było, gdybyśmy szykując się do świąt, o tym wszystkim pamiętali. Dobrze by było, byśmy o tym co nadchodzi, nie mówili - niewiele znaczące - ,,święta” lecz ,,Boże Narodzenie”. Dobrze by było, gdyby te nadchodzące dni świąteczne, dla nas ludzi ochrzczonych, nie stały się dniami spędzonymi na objadaniu się, lenistwie a może i pijaństwie. Dobrze by było, gdybyśmy nie zapomnieli w tych dniach o Tym, któ-
7
rego urodziny świętujemy, o Chrystusie, byśmy wyspowiadali się przed świętami, byśmy Nowonarodzonego odwiedzili w kościele, byśmy pośpiewali kolędy w kościele i przy stole wigilijnym. Dobrze by było, gdybyśmy w miłej, katolicko - świątecznej atmosferze, pomyśleli o swojej rodzinie, o swoich najbliższych, może czasem naprawili to, co zepsuliśmy przez nasze zaniedbania, zaganianie, zapomnienie, i przypomnieli sobie o tym co w życiu naprawdę ważne ... To wszystko dobrze by było i tylko od nas zależy czy tak będzie. Z okazji Bożego Narodzenia życzę wszystkim Czytającym wszystkiego co najlepsze; zdrowia dla ciała a łaski Bożej dla ducha, błogosławieństwa Bożej Dzieciny, szczęścia i radości w rodzinach i wszelkiej pomyślności w życiu osobistym, rodzinnym i zawodowym. n
8
East Midlands po Polsku
D
la Brytyjczyków szaleństwo pantomimy (czyli panto) zaczyna się zwykle z początkiem grudnia, taka jest tradycja i trudno sobie wyobrazić, by było inaczej. W większości szanujących się teatrów trwają wówczas ostatnie przymiarki do pantomimicznego sezonu, który trwa krótko, zazwyczaj 4-6 tygodni, zaczynając tydzień przed Bożym Narodzeniem. Nie dziwi więc, że producenci długo przed tym zaczynają się pochylać nad projektem widowiska, gdyż z samego założenia powinno się okazać kulturalną bombą sezonu.
kina niemego, w której zabłysnęły pierwsze i zarazem największe gwiazdy komedii opartej na gagach i pościgach jak Charlie Chaplin, Flip i Flat czy Buster Keaton. Niekończącą się popularność tego typu żartu przez wiele lat podtrzymywali Louis de Funes i znany wszystkim Benny Hill czy Mr Bean – Rowan Atkinson. Ale od XXI-wiecznej pantomimy oddziela tych artystów cała epoka reżyserskich pomysłów, specjalizujących się wyłącznie w tym gatunku.
|
No 92-93 | December 2014 - January 2015
Do tego jeszcze trzeba dodać, że całą scenę wypełniają kosztowne pomysły scenograficzne, wymyślne, bardzo zabawne i równie drogie kostiumy zwłaszcza dam, w które obowiązkowo przebrani są mężczyźni, rewelacyjna choreografia, szokujące efekty pirotechniczne i popisy laserami.
każą się możliwie wieloma talentami – muszą umieć śpiewać, tańczyć, popisywać się sprawnością fizyczną. Wielu artystów czy amatorów, zafascynowanych tym gatunkiem marzy, by dano im szansę zagrania w panto, bo ma ono swoich sympa-
Panto śmiechu warte
Pantomima jest teatrem dla całej rodziny, choć sądząc po przedstawieniach głównym odbiorcą są dzieci. Dlatego z doborem repertuaru producenci nie mają żadnego problemu, w obiegu jest zaledwie kilka tytułów: Sleeping Beauty, Cinderella, Snow White, Alladin, Dick Whittington, Robin Hood i jeszcze parę; ze spisu wynika, że obowiązkowo musi to być dobrze znana dzieciom i dorosłym bajka bądź legenda. Reszta zależy już od producentów, aktorów i całego zespołu artystycznego. I właśnie od tej reszty zależy renoma każdej panto.
Trudno zgadnąć, czym konkretnie urzekł Wyspiarzy ów gatunek teatralny przed wiekami, że fascynują się nim do dzisiaj. Ze średniowiecznej włoskiej komedii dell’arte ostało się trochę gagów, z czasów antycznych greckich i rzymskich gra twarzą, a wygłupom i błazeństwom wieków średnich nadano formę śmiesznego widowiska. Właściwie kolejne generacje pasjonatów przejmowały modę poprzedników mieszając w tradycji komedii dell’arte jak w garncu, czym zainicjowały powstanie teatralnego fenomenu. Zanim jednak do tego doszło, przeżyliśmy epokę
Nie da się ukryć, że angielska pantomima kryje w sobie kilka walorów, których nigdzie indziej się nie spotka, i to chyba one zdecydowały o pozycji panto w tutejszym teatrze. Mimo że scenariusz widowiska każdorazowo schodzi na dalszy plan, a na plan pierwszy wysuwają się improwizowane dialogi, nie ma to dla widzów żadnego znaczenia, akcja toczy się wartko, dużo w niej zaskoczeń i niespodziewanych zwrotów; jesteśmy mimo woli wprzęgnięci w atmosferę wspaniałej zabawy, gdzie dominują żarty, dykteryjki, które artyści kierują do rozentuzjazmowanej widowni. Nawiasem mówiąc, amatorskie zespoły teatralne a nawet szkoły, często biorą się za produkcje pantomimy, ale ze względu na wysoki koszt przedstawienia, liczony nierzadko w setki tysięcy funtów, tylko profesjonalnym scenom udaje się zaprezentować widowisko na jako takim poziomie.
Z powodu wysokich wymagań do udziału w występach zawsze zaprasza się gwiazdy filmu i ekranu i to wyłącznie z najwyższej półki. Dla artystów to wyróżnienie, prawdę powiedziawszy, często zabiegają o udział w przedstawieniach, które – przypomnijmy – adresowane jest do dzieci. Z kolei dla rodziców ich obecność to reklamowy chwyt i zarazem gwarancja wspaniałej rozrywki; to daje im pewność, że mają do czynienia z aktorami, którzy wy-
tyków w różnych środowiskach, niezależnie od wieku, pozycji społecznej, statusu zawodowego i tak jest od kilkuset lat, tzn. od pierwszego przedstawienia („Robinsona Crusoe”) w londyńskim Theatre Royal przy Drury Lane w Covent Garden w 1790r. i aż dziw bierze, że panto nie przyjęło się nigdzie za granicą mimo rozlicznych prób i starań. W ubiegłym roku na aukcji w hrabstwie Gloucester sprzedano kolek-
cję 660 nieznanych zdjęć 15-letniej królowej Elżbiety II, od lat znanej ze swojego zamiłowania do teatru, i jej młodszej siostry Małgorzaty, które w okresie Bożego Narodzenia 1941 r. wystąpiły w „Cinderelli” na zamku w Windsorze. Był to pierwszy występ obu księżniczek przed dwustuosobową widownią i to bardzo udany, co zachęciło obie nastolatki do udziału w przedstawieniach w kolejnych latach. Na naszym lokalnym podwórku w Nottingham każdego roku dzieje się dużo i na całkiem przyzwoitym poziomie. Zarówno Royal Theatre jak i Nottingham Playhouse popisują się zwykle dobrze przygotowanymi widowiskami, o czym świadczą tłumy na widowni i bardzo dobre recenzje. W ubiegłym sezonie widzowie Theatre Royal mieli okazję obejrzeć „Piotrusia Pana”, który co prawda nie jest zaliczany do typowej pantomimy, mimo to jest na Wyspach bardzo popularny, a szczególnie powodzenie zapewnił mu udział Davida Hasselhoffa. Nawiasem mówiąc, udział wyjątkowo udany. Na ten sezon Theatre Royal przygotował spektakl „Snow White and The Seven Dwarfs” ( “Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków”) i opisuje go jako jedyne w swoim rodzaju spotkanie z „czarodziejskim światem bajek” – trzeba się przygotować na niesamowite efekty specjalne. Spektakle grane są od 6 grudnia i potrwają do 11 stycznia 2015r. W roli złej Królowej wystąpi świetna Lesley Joseph. Natomiast Nottingham Playhouse reklamuje się ze „Sleeping Beauty” („Śpiąca Królewna”) – będzie to z pewnością kolejne udane widowisko tego teatru. Kto już zna angielską pantomimę, z pewnością nie trzeba go zachęcać do obejrzenia przedstawienia. Kto jej nie zna, niech się skusi, a nie będzie żałował. A dzieciaki będą mu wdzięczne za bite dwie godziny szalonej zabawy.
Barbara Moreton
9
www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk
Święta w Polskich Szkołach
Leicester
Mikołaj zaprasza
13 grudnia w polskiej placówce Edu Owls w Leicester odbędą się Mikołajki. Zabawy, gry i konkursy dla dzieci potrwają od 12.00 do 14.00. W programie jest występ artystyczny uczniów. Jak przystało na Mikołajki, specjalnie zaproszony na tę uroczystość Mikołaj rozda dzieciom paczki ufundowane przez szkołę. Impreza mikołajkowa jest zarezerowowa dla uczniów placówki Edu Owls. Dzieci są zaproszone wraz z rodzicami. Przewidziany jest słodki poczęstunek. n
Edu Owls zaprasza także na kiermasz świąteczny, który będzie miał miejsce w siedzibie Edu Owls, w Fullhurst Community College, Imperial Avenue, Leicester, LE3 1AH. Podczas kiermaszu będzie można kupić prezenty gwiazdkowe a wśród stoisk znajdą się te z biżuterią, kosmetykami i polskimi książkami. Wstęp na kiermasz jest wolny i otwarty dla wszystkich mieszkańców Leicester. n
Fot. Prywatne zbiory
Kiermasz świąteczny dla wszystkich
Loughborough
Mikołajki
Fot. Prywatne zbiory
7 grudnia w Polskiej Szkole w Loughborough odbyły się Mikołajki. Szanowny gość najpierw serdecznie przywitał wszystkie dzieci i dorosłych aby następnie wysłuchać pięknie zaśpiewanych dla niego piosenek. Mikołaj sprawił ogromną niespodziankę zadowolonym dzieciom rozdając im prezenty. Na koniec, to radosne spotkanie uwieczniono wspólną fotografią z Mikołajem. n
Jasełka Świąteczny nastrój zapanuje w Domu Polskim w Loughborough w niedzielę 28 grudnia. Stało się już tradycją, że właśnie wtedy mali aktorzy z Polskiej Szkoły Sobotniej w Loughborough, przedstawią jasełka dla okolicznej Polonii. n
Nottingham
Katarzyna Wood Grudzień to zawsze niezwykły i pełen ciekawych wydarzeń miesiąc w Polskiej Szkole w Nottingham. 6 grudnia Święty Mikołaj odwiedzi dzieci we wszystkich klasach. Uczniowie z radością oczekują na ten moment i wyjątkowo chętnie przychodzą tego dnia do szkoły! Tydzień poźniej – 13 grudnia o godzinie 11.15 w Holu szkoły rozpoczną się Jasełka przygotowane przez uczniów z klas drugich. Po przedstawieniu zapraszamy wszystkich na Świąteczny Kiermasz Bożonarodzeniowy, który potrwa do godz. 13.00. W świątecznej atmosferze i przy dźwiękach najpiękniejszych polskich kolęd dzieci będą tworzyły kompozycje z kolorowego piasku, rodzice będą malować buźki naj-
młodszych, a starsi uczniowie sprzedawać sianko pod obrus. Będzie też okazja do spróbowania pysznych domowych ciast przygotowanych przez rodziców. Każda z młodszych klas będzie miała swoje stoisko, gdzie rodzice za symboliczną kwotę będą mogli zakupić ozdoby świąteczne wykonane przez ich dzieci. Przygotujemy Kosze Obfitości, które będzie można wygrać, biorąc udział w naszej loterii. Ubiegłoroczny kiermasz świąteczny okazał się ogromnym sukcesem dlatego mamy nadzieję, że w tym roku również będzie on okazją do spotkania uczniów, rodziców, zarządu i wszystkich pracowników szkoły. Cały dochód z kiermaszu zostanie przeznaczony na potrzeby Polskiej Szkoły w Nottingham. n
Fot. Prywatne zbiory
W Polskiej Szkole im. Św. Kazimierza Boże Narodzenie tuż, tuż
Falstart Świętego Mikołaja Święty Mikołaj postanowił nie czekać do 6 grudnia i w biurze SPS był już trzy dni wcześniej – 3 grudnia. Gromadka dzieci użytkowników i sympatyków biura SPS bawiła się wybornie w rytm świątecznych melodii oraz gier i zabaw mikołajkowych pod okiem pani Justyny, nauczycielki z Polskiej Szkoły w Nottingham. Rodzice w tym czasie zawierali nowe znajomości oraz dzielili się swoimi dotychczasowymi doświadczeniami
korzystania z usług SPS. Wieczór był wyjątkowo udany – świadczyły o tym uśmiechnięte buzie dzieci oraz prośby rodziców o częstsze tego typu spotkania. Zobaczymy, co da się zrobić w ramach SPS, ale zachęcamy także rodziców i opiekunów do wychodzenia z podobnymy inicjatywami. Dziękujemy wszystkim za przybycie! n DR
10
East Midlands po Polsku
|
No 92-93 | December 2014 - January 2015
Jeszcze więcej historii Podczas gdy fragment wystawy o polskim dziedzictwie kulturowym ‘Our history – Our story’ gości w Loughborough, w Leicester powstał inny projekt poświęcony emigrantom. A skoro o emigrantach, to nie mogło zabraknąć polskiego akcentu. Dorota Radzikowska Bohaterowie opowieści pochodzą z Indii, Jamajki, Węgier, Australii, Barbados, Niemiec, Polski, Rumunii, i wielu, wielu innych krajów. Byli świadkami przemian społecznych, gospodarczych, politycznych. Ta wystawa to świetna lekcja historii.
To budujące, iż w obecnym niesprzyjającym imigrantom klimacie, powstają inicjatywy takie jak ‘100 stories of migration’. Wspomniana już wystawa ‘Our history – Our story’ (część wystawy gościła d niedawan w Chesterfield, część jest do obejrzenia w New Art Exchange w Nottingham) jak najbardziej wpisuje się w ten nurt. Dzięki takim przedsięwzięciom, nasz pobyt tu staje się bardziej umotywowany, i choćby jeden Brytyjczyk zmienił zdanie na temat emigrantów w swoim kraju, to jest aż, a nie tylko jedna osoba. Oby jak najwięcej tego typu przedsięwzięć. n
Dokument jest punktem wyjścia do opowieści o podróży dziadka, który w momencie, gdy Niemcy najechali na Polskę, miał 17 lat. Jako młody chłopak został wywieziony z Pleszewa i zmuszony do pracy w fabryce amunicji w Górach Smolnych w Niemczech. Uciekł przed zakończeniem wojny, przez miesiąc wędrował na wschód aż natknął się na armię kanadyjską. Przez 10 dni był przesłuchiwany jako jeniec wojenny, by wreszcie zostać przeniesionym do obozu polskiej armii w Szkocji. Solbuch to nazwa dokumentu wydawanego podczas wojny jako ekwiwalent dowodu tożsamości.
Fot. Josef Konczak
Wszystkich, którzy jeszcze nie mieli okazji zobaczyć wystawy zapraszam do School of Museum Studies, budynku University of Leicester. Wystawa dostępna jest dla zwiedzających do 15 lutego 2015, od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00 – 17.00. Wstęp wolny.
Jedyną pamiątką urodzonej w Wielkiej Brytanii Polki jest Biblia oraz zdjęcie mamy trzymającej tę samą księgę. Zdjęcie zrobione jest na farmie w Niemczech, dokąd matka została wywieziona do pracy w czasie II Wojny Światowej. Nigdy nie udało jej się powrócić do Polski. Te wspomnienia i pamiątki są jedyną rzeczą przypominającą o pochodzeniu, kulturze i tradycji chrześcijańskiej Polskich rodziców. Fot. Tim Smith
M
owa tutaj o wystawie zorganizowanej przez University of Lincoln oraz Migration Museum. Tytuł wystawy to ‘100 stories of migration’ (pol.100 opowieści o migracji), choć faktycznie opowieści tych jest 49. Wśród nich dwie mają pierwiastek polski. Jest to ciekawa, złożona z różnych form wystawa o emigrantach, którzy w różnym czasie i z różnych przyczyn przybyli na Wyspy, głównie do Leicester. Seria fotografii stu bohaterów oraz ich historie to opowieści, z którymi część z nas łatwo mogłaby się utożsamić. Mowa tam o trudnościach z przystosowaniem się do zastałej rzeczywistości, o tęsknocie za domem, o prześladowaniach, ale również o odnajdywaniu własnej tożsamości, o sukcesach małych i większych, o podtrzymywaniu tradycji kraju pochodzenia, budowaniu społeczeństwa obywatelskiego, a także o walce o własne prawa. Są historie tragiczne i historie wesołe. Są historie wzruszające i historie komiczne. Ale to nie wszystko – wystawa ma również wydźwięk edukacyjny, gdyż pokazuje wkład, jaki wnieśli emigranci w rozwój ekonomiczny, lokalną gospodarkę czy życie kulturalne, społeczne, a także… kulinarne.
Polonia ze Skegness w hołdzie poległym Polakom 9 listopada br. Polska Szkoła Sobotnia w Skegness zorganizowała dla uczniów, nauczycieli, opiekunów i rodziców wycieczkę do Newark-on-Trent. Celem wycieczki było odwiedzenie grobów polskich lotników na cmentarzu w Newark oraz zwiedzenie Muzeum Lotnictwa. Wyjazd był zaplanowany na listopad, ponieważ w tym oto miesiącu obchodzimy trzy święta bardzo ważne dla Polaków, a w Wielkiej Brytanii obchodzone jest święto Remembrance Day ku czci i pamięci żołnierzy poległych podczas I i II wojny światowej. Celem wycieczki Polonii ze Skegness na Cmentarz Lotników Polskich w Newark-on-Trent było podtrzymanie polskiej tradycji, pielęgnowanie historii oraz przekazanie obyczajów narodowych młodszemu pokoleniu. Historia
Polski, tradycje i obyczaje są częścią nas Polaków i w pewnym sensie to one nas ukształtowały. Jednak jesteśmy świadomi, iż mieszkając
Świąt po polsku, choć na obczyźnie. Z przykrością obserwuje się, iż
traci pamięć, traci sumienie”. Podtrzymując polską tradycję i zapalając znicze na grobach lotników polskich, Polacy ze Skegness
Fot. Wikipedia
Iwona Piwowarczyk Magdalena Pazoła Renata Seredyńska-Abou Eid
Spitfire AB910
poza granicami naszego kraju nie jesteśmy w stanie uczestniczyć w świętach listopadowych. Stąd też wizyta na Cmentarzu Polskich Lotników stworzyła doskonałą okazję i atmosferę do przeżywania tych
młoda emigracja często nie zna lub nie chce znać takich miejsc, a szkoda bo ,,naród, który zapomina o własnej historii skazany jest na jej powtórkę”, albo jak powiedział Zbigniew Herbert, „naród, który
uczcili ich pamięć i w ciszy podziękowali im za wolną Polskę. Newark jest to miasto w regionie East Midlans w hrabstwie Nottingamshire. W okresie II wojny świa-
towej w znajdujących się niedaleko Newark baz lotniczych tzw. stacjach RAF stacjonowały polskie jednostki bombowe, zaś poległych zabitych lotników chowano na cmentarzu Newark. Jest on największym polskim cmentarzem lotniczym na świecie. Spoczywa na nim 353 lotników Sił Powietrznych. Poza lotnikami na cmentarzu pochowano trzech prezydentów RP na uchodźctwie, 6 ofiar katastrofy gibraltarskiej oraz 45 żołnierzy oraz generała Władysława Sikorskiego (w 1993 r. jego ciało przeniesiono na Wawel). Pierwsze groby polskich lotników na cmentarzu pojawiły się w październiku 1940 r. Z upływem czasu mogił robiło się coraz więcej, aż zapadła decyzja, by cmentarz otrzymał miano Cmentarza Lotników Polskich. Po 1947 r. w Newark chować zaczęto także weteranów Polskich Sił Powietrznych zmarłych w cywilu , już po wojnie. n
www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk
11
Ku pamięci Polskich Lotników Szkoła Sobotnia w Mansfield
S
obota, 8 listopada br., była ważnym dniem dla całej społeczności Polskiej Szkoły Sobotniej w Mansfield. W tym dniu, w obecności wszystkich uczniów, nauczycieli, rodziców i zaproszonych gości miało miejsce nadanie szkole imienia. Przez wzgląd na pamięć o polskich lotnikach, którzy pod skrzydłami RAF-u tak dzielnie walczyli w czasie II wojny światowej oraz przez wzgląd na Cmentarz Polskich Lotników, który znajduje się niedaleko Mansfield, w miejsco-
wości Newark, uchwałą Rady Pedagogicznej, szkoła przyjęła imię Lotników Polskich. Wśród innych propozycji patronów, znalazł się również „Dywizjon 303” oraz „Komisja Narodowa”. Ostateczna nazwa została wyłoniona w drodze ankiety podczas Polskiego Dnia Dziecka w Mansfield w czerwcu tego roku. Uroczystość rozpoczął kierownik szkoły Rafał Owdziej, który pełni tą zacną funkcję od pięciu lat. Po krótkim przemówieniu oraz powitaniu gości głos przejęli ci najważ-
Fot. Daniel Freidenberg
Beata Gorzkiewicz
Fot. Daniel Freidenberg
Nadanie szkole im. Lotników Polskich
niejsi - uczniowie.Ten wyjątkowy dzień dla szkoły urozmaiciła młodzież z najstarszych grup, która pod okiem pani Małgorzaty Zdebskiej Figiel oraz kierownika , przygotowała uroczystą akademię związaną ze świętem Odzyskania Niepodległości. Patriotyczne wiersze i piosenki wprowadziły wszystkich zgromadzonych w stan powagi i zadumy. Wśród zaproszonych gości znalazła się pani Konsul Małgorzata Kosińska z Konsulatu Generalnego RP w Manchesterze, pani Agnieszka Miczejko - założycielka i pierwsza kierownik szkoły oraz
proboszcz Parafii w Mansfield ksiądz Kazimierz Bidziński. Po części oficjalnej dzieci wróciły do klas, a zaproszeni goście wraz z kierownikiem udali się na zwiedzanie budynku szkoły. Pani Konsul była pod wrażeniem organizacji uroczystości, zaangażowania całego grona nauczycielskiego i życzyła dalszych sukcesów w kultywowaniu polskości w Mansfield. „Kiedy zakładałam tę szkołę osiem lat temu, miałam sześcioro uczniów, zajęcia odbywały się w
małej salce na plebanii. Kto by pomyślał, że po tych kilku latach będzie tutaj uczęszczać ponad 200 dzieci.” - powiedziała pani Agnieszka Miczejko. W prawie każdą sobotę, Szkoła Sobotnia w Mansfield im. Lotników Polskich wynajmuje 12 sal lekcyjnych od The Brunts Academy, zajęcia prowadzone są przez 13 nauczycieli i 5 asystentów a w opiece nad dziećmi i w sprawnym funkcjonowaniu szkoły pomaga 15 rodziców dyżurujących. n
Polskie dziedzictwo w UK okraszone piosenką żołnierską 21 listopada br. w John Storer House w Loughborough odbyło się uroczyste otwarcie wystawy ‘Polish Heritage – shaping the community today’. Zaadresowana do zarówno polskiej jak i brytyjskiej społeczności prezentacja spotkała się z niezwykle ciepłym przyjęciem. Na obecną przy otwarciu publiczność złożyły się aż cztery generacje Polaków oraz przedstwiciele innych narodowości.
Uroczystość uświetniona została przemówieniami honorowych gości, oraz piosenkami żołnierskimi w wykonaniu solistek z miejscowego chórku – Anny Lorf i Katarzyny Lorf-Olszewskiej. Warto tutaj wspomnieć o wzruszającym przemówieniu Jerzego Rocha Kowalskiego, który wspomniał o historii żołnierskiej emigracji, trudach i radościach Polonii, oraz o życzliwości Brytyjczyków, w której znaleźli swój drugi dom. Znakomitym uzupełnieniem okazała się mowa Ambasadora, który wyraził zadowolenie z faktu, iż młoda generacja Polaków na emigracji zdobyła się na trud, aby upa-
nosi jakość wystawy. Wśród ciekawostek zgromadzonych przez organizatorów należałoby wymienić oryginalne wydania „Na szlaku Kresowej”, oraz „Gramatykę Języka Polskiego” ze zbiorów nieistniejącej już Sobotniej Szkoły Polskiej w Burton on the Wolds. Do swoistych perełek zaliczyć trzeba wydanie „Wychowania Ojczy-
Paul Day, burmistrz Charnwood, złożył wyrazy szacunku dla rodzin emigracji wojennej, przypominając tym samym ich ogromne poświęcenie dla Wielkiej Brytanii: „Polacy umieszczeni w obozie w Burton on the Wolds odegrali bardzo ważną rolę w kształtowaniu powojennej Anglii. Polska społeczność ma za sobą długą i chlubną tradycję w naszym rejonie i powinna z dumą móc ją prezentować.” Podkreślił również jak ważna i wartościowa jest współpraca pomiędzy społecznością polską i brytyjską, zwłaszcza dla nowego pokolenia. Na wystawę składa się kilkanaście banerów dużego formatu przedstawiających losy polskiej emigracji w Anglii, jak również seria prezentacji z historii Polski. Atrakcyjna oprawa graficzna w połączeniu z wysoką wartością merytoryczną i edukacyjną prezentowanych faktów pod-
Fot. Highways Agency
W
śród zgromadzonych gości honorowych pojawili się MP miasta Loughborough Nicky Morgan, Mayor of Charnwood Paul Day z małżonką, Ambasador Polski w Wielkiej Brytanii Witold Sobkow, jak również zasłużony w walce o wolność Jerzy Roch Kowalski z niemniej utytułowaną małżonką.
miętnić i oddać hołd bohaterom wojennym. Ambasador w imieniu swoim i Konsula Generalnego z Manchester złożył również obietnice dalszej współpracy przy kolejnych projektach.
Fot. Prywatne zbiory
Tomasz Ciski
Uroczyste otwarcie wystawy
stego”, które należało do ś.p.Kpt. Franciszka Malika, oficera Wojska Polskiego, cichociemnego, żołnierza AK i dowódcy batolionu Zaremba-Piorun w czasie Powstania Warszawskiego. Intencją organizatorów było uhonorowanie bohaterów wojennych i ich rodzin, oraz uświadomienie mło-
dego pokolenia o wspólnej dla nas Polaków historii i kulturze. Konieczność budowania dialogu pomiędzy tak zwaną starą i nową Polonią jest niezbędna miedzy innymi do budowania pozytywnych relacji z brytyjską spolecznością. Zwłaszcza, że jak widać łączy nas więcej niż zwykliśmy sądzić. n
12
East Midlands po Polsku
|
No 92-93 | December 2014 - January 2015
U
czniowie ze szkoły Edu Owls w Leicester mają nowych kolegów z Polski, z którymi komunikują się mailowo, listownie, a już niebawem poprzez komunikator Skype. Inicjatywa współpracy między szkołami narodziła się w Szkole Postawowej nr 32 w Olsztynie. Pomysłodawcą programu była dyrektor placówki Ewa Kamecka. „Pomysł zrodził się z refleksji nad kształtowania umiejętności językowych w zakresie języka polskiego u polskich dzieci przebywających za granicą, głównie w UK i trudności edukacyjnych uczniów powracających z krajów anglojęzycznych do
polskich szkół. Nasi uczniowie realizują projekt na zajęciach pozalekcyjnych. Uczą się tego, co z pewnością będzie im potrzebne w życiu. Ich uczenie się staje się twórcze i dobrze się przy tym bawią. Co ważne, dzieci starają się tworzyć prace pisemne w formie dwujęzycznej, co bardzo je motywuje do doskonalenia umiejętności językowych.” Dyrektor szkoły w Leicester, Izabela Stachnik, oraz uczniowie szkoły w Leicester z radością przyjeli pomysł z Olsztyna i podpisali porozumienie o współpracy. Pół godziny zajęć w każdą sobotę jest poświęcone programowi. Celem projektu jest nawiązywanie nowych znajomości, wzajemne po-
znanie się uczniów, poznanie otoczenia w którym żyją, doskonalenie ich umiejętności językowych i komunikacyjnych w zakresie języka polskiego i języka angielskiego ale także rozbudzenie aktywności poznawczej oraz przygotowanie uczniów do życia w zintegrowanej Europie. Jednym z pierwszych zadań w ramach projektu było pisanie o sobie i rysowanie siebie. Dzieci z Leicester pisały po polsku a uczniowie z Olsztyna po angielsku. Następnie ich prace były skanowane i wysyłane do siebie nawzajem, dzięki czemu dzieci mogły się lepiej poznać. Co miesiąc podejmowane są inne tematy i zadania. Niebawem za po-
POZNAJ SIEBIE Grażyna Grabowiecka Karolina Tomalik
W
szyscy inaczej patrzymy na życie. Każdy dzień i doświadczenia zmieniają nas w różnorodny sposób. Pęd dnia codziennego, który cechuje nasz świat, powoduje, że czujemy się zmęczeni i zaczynamy chcieć od życia więcej. Według statystyk, dziś nie liczą się już tylko dobra materialne ale też czas na relaks, czy wyjazd na wakacje. Coraz częściej uprawiamy sport, zwracamy uwagę na to, co jemy, nasze samopoczucie jak i wewnętrzna harmonia stają się dla nas ważne. W świecie, gdzie każdy narzeka na brak czasu, kiedy kontakty międzyludzkie ograniczają się do rozmów na czatach internetowych lub przez telefon, a uczucia zostały sprowadzone do ikonek i uśmiechniętych buziek, nastaje potrzeba na zmianę. Niektórym z pomocą przychodzi terapia Reiki, czyli korzystanie z uniwersalnej energii życia dla polepszenia zdrowia i samopoczucia oraz znalezienia wewnętrznej równowagi. Istnieje wiele kontrowersji wokół Reiki, podejdźmy więc do tematu informacyjnie. Uważa się, że Reiki jest starożytnym sposobem naturalnego uzdrawiania, który został na nowo odkryty i rozwinięty przez dr Mikao Usui w Japonii na przełomie XlX i XXw. Japońska nazwa Reiki składa się z dwóch słów Rei i Ki, co oznacza uniwersalną energię życia, przenikającą cały świat, a więc także każdego z nas. Zamiarem dr Usui było przekazanie wiedzy dającej możliwość pełnego rozwoju naszych ukrytych zdolności, radzenia sobie z problemami dnia codziennego, aby w efekcie uczynić nasze życie pełniejszym.Według dr Usui, Reiki jest najprost-
mocą komunikatora Skype uczniowie będą mogli bliżej się zaprzyjaźnić. W planach na przyszłość jest także zorgazniowanie wymiany wakacyjnej uczniów obu szkół. Izabela Stachnik jest zachwycona pomysłem współpracy: „Jest to wspaniały pomysł na ćwiczenie języka. Nasi uczniowie są bardzo
szczęśliwi, że otrzymują korespondencję z Olsztyna a także mają nowych kolegów i koleżanki. Buduje się pomiedzy nimi bardzo ważna więź. Rodzice dzieci z Olsztyna są także bardzo zadowoleni, że dzieci otrzymują dyplomy nadane przez naszą szkołę w Leicester i mają możliwość ćwiczenia języka angielskiego.” n
– MAGIA BEZ MAGII
szą i najbardziej naturalną metodą przekazywania uniwersalnej energii. Reiki jest drogą do własnego wnętrza, do poznania samego siebie. Harmonizuje wszystkie sfery życia: fizyczną, emocjonalną i duchową. Każdy może poddać się tej terapii, gdyż nie ma przeciwwskazań do jej przyjmowania. Każdy może także stać się dawcą Reiki, ale po ukończeniu seminarium przynajmniej pierwszego stopnia (spośród trzech). Według tradycji wiedza przekazywana jest od nauczyciela do ucznia. Jak to działa? Dostrojenie do uniwersalnej energii życia za sprawą inicjacji dokonanych przez nauczyciela Reiki sprawia, że stajemy się pośrednikami w przekazywaniu tej energii za pomocą przykładania rąk na ciało. Energia płynąca poprzez dłonie dostosowuje się do naturalnych potrzeb odbiorcy, uruchamia w organiźmie procesy samouzdrawiania, przywraca życiową energię, relaksuje i redukuje stres, usuwa blokady energetyczne. Nie może nikomu zaszkodzić, ponieważ płynie zawsze w takiej ilości, jakiej w danym momencie potrzebuje biorca. Sesja Reiki trwa mniej więcej godzinę. Odbieranie Reiki jest relaksującym i kojącym doświadczeniem, ale dla każdego będzie inne i zależne od otwarcia na odbiór energii. Otwarcie następuje wraz z wewnętrznym przyzwoleniem, jakie wyrażamy poprzez chęć przyjęcia Reiki. Uzdrawiającą energię trudno wytłumaczyć, trzeba poczuć jej działanie. Praktykowanie Reiki pozwala uwolnić się od negatywnych myśli i dokonać pozytywnych zmian, wzmacnia wiarę w siebie oraz poczucie jedności z ludźmi i światem, uczy miłości i akceptacji. n
Mikao Usui sformuował 5 reguł, którymi człowiek powinien się kierować: Właśnie dziś nie złość się Właśnie dziś nie martw się Szanuj każdą formę życia Uczciwą pracą zarabiaj na utrzymanie Fot. lcosta7508
Karolina Tomalik
Fot. Prywatne zbiory
Poznajmy się
Bądź wdzięczny za wszystko, okazuj wdzięczność wszystkiemu, co żyje
13
www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk
Nottingham miastem literatury Redakcja czyta
J
est to wspólny pomysł władz miasta, osób indywidualnych, instytucji oraz placówek edukacyjnych na promocję miasta inną niż poprzez Robin Hooda, choć to też postać jak najbardziej literacka (jego istnienie nie zostało potwierdzone przez żadne źródło historyczne). Za pomysłem przemawia kilka nazwisk: John Harvey, autor popularnych kryminalnych powieści, których bohaterem jest mieszkający w Nottingham Charlie Resnick; Amanda Whittington, nagradzana i ceniona autorka wielu sztuk teatralnych; Vicky McClure, aktorka pochodząca z Nottingham, znana z trylogii „This is England”; a także biznesmen i filantrop Sir Harry Djanogly. Tytuł miasta literatury nadawany jest w ramach Sieci Miast Kreatywnych UNESCO. Sieć Miast Kreatywnych UNESCO została utworzona w 2004r., aby promować rozwój ekonomiczny, społeczny i
Miód a mjut Mariusz Chudy
K
upując miód oczekujemy natychmiastowej poprawy naszego zdrowia wręcz cudu. Nasza podświadomość szepce nam, że teraz to będziemy zdrowi i pełni energii. I tu niestety muszę państwa rozczarować. Miód oczywiście jest lekiem z bożej apteki, jednak jego rolą jest wspomagać leczenie, a nie leczyć. Miód powinno się spożywać, gdy jesteśmy zdrowi. Dzienna dawka dla dorosłego człowieka to nie więcej jak 10 łyżeczek stołowych. To on
kulturalny miast oparty na zasadach trwałego i zrównoważonego rozwoju. Międzynarodowa sieć liczy obecnie 38 miast z różnych regionów świata, które dzielą się swymi doświadczeniami oraz najlepszymi praktykami w dziedzinie rozwoju kultury, tworząc nowe szanse racjonalnego gospodarowania zasobami kulturowymi. UNESCO wyróżnia miasta kreatywne w dziedzinach: muzyki, literatury, filmu, rzemiosła artystycznego i sztuki ludowej, wzornictwa, mediów i gastronomii. Zaszczytny tytuł miasta literatury uzyskały wcześniej: Edynburg (Wielka Brytania), Melbourne (Australia), Iowa City (USA), Dublin (Irlandia), Reykjavik (Islandia), Norwich (Wielka Brytania) oraz Kraków. Tytuł Miasta Literatury UNESCO to przede wszystkim wyróżnienie prestiżowe. Przynależność do sieci umożliwia współpracę w międzynarodowej grupie miast realizujących projekty związane z literaturą, oparte na kreatywności i innowacyjności. Trzymajmy więc kciuki za Nottingham! n dzięki swoim właściwościom dodaje nam energii, uodparnia i sprawia, że jeśli zachorujemy, to przebieg choroby jest łagodniejszy. Wszyscy wiemy, że mamy różne rodzaje miodu. Różnią się kolorem, konsystencją, smakiem, zapachem, pochodzeniem itd. Ja osobiście podzieliłbym miody na te, które są miodami i te, które miód imitują. Często ludzie szukają konkretnego miodu, bo ma on szczególne działanie. Jednak powiedzmy sobie szczerze, aby odczuć to szczególne działanie musielibyśmy zjeść tonę a to przecież jest niewykonalne. Każdy prawdziwy miód ma tak wszechstronne działanie, że praktycznie działa na każdą cząstkę naszego ciała. Padnie zapewne teraz pytanie, jak rozpoznać ten prawdziwy? Niestety bez dobrze wyposażonego laborato-
Fot. Prywatne zbiory
Dorota Radzikowska
Po wielu namowach i negocjacjach, na wytypowanie swoich ulubionych pozycji książkowych zgodził się mój redakcyjny kolega Damian Law. Muszę powiedzieć, że mnie swoim wyborem zaskoczył. W następnym wydaniu, moja kolej – mówi Karolina Tomalik
Cykl przygód Tomka Wilmowskieo, Alfred Szklarski W cyklu tym znajdziemy opis przygód Tomka, jego ojca i przyjaciół za czasów, gdy Polska była pod zaborami. Z jednej strony szara rzeczywistość życia pod rosyjskim zaborem, a z drugiej podróże by chwytać dzikie, nieznane zwierzęta w najdalaszych zakątkach naszego globu jak Australia, Indie, Kongo, Chile i wiele innych. Potyczki bokserskie kangurów wywołujące uśmiech czy też mrożąca krew w żyłach walki z łowcami głów na pewno wzbudzą Twoje zainteresowanie przy okazji ukazując wspaniale lokalną florę, faunę i obyczaje. Cykl powieści przygodowych James Oliver Curwood’a „Łowcy wilków”, „Dolina ludzi milczących” czy „Szara wilczyca” to tylko niektóre powieści tego autora. Opisują one surowy klimat mroźnych części Kanady, po których ośmielili się tylko poruszać najwytrwalsi traperzy. Piękne opisy lokalnej przyrody, nieustanna walka o przetrwanie czy też opisy rzeczywistości z punktu widzenia wygłodniałego wilka to tylko niektóre atrakcje towarzyszące czytelnikowi.
„The Enneagram made easy” , Elizabeth Wagele Książka w znakomity sposób opisuje różnice w sposobach postrzegania świata przez ludzi. Pięknie obrazowana i w prosty sposób wyjaśniająca jedną z teorii osobowości – enneagram. Można z niej się nauczyć m.in. tego, dlaczego jedni wydają się być chłodni jak lód, a inni są jak gorąca lawa. Pozycja idealna dla tych, którzy chcą poznać lepiej siebie i otaczających ludzi.
„Romeo i Julia”, William Szekspir W tym momencie drogi czytelniku masz okazję sobie przypomnieć o tym klasyku angielskiej literatury, którego, jeśli ktoś z was doczytał tak daleko, sam w życiu nie czytałem. rium trudno tego być pewnym w 100 procentach. Oczywiście są pewne symptomy, które ułatwiają nam wybór tego prawdziwego miodu i tutaj postaram się kilka z nich przytoczyć. Przede wszystkim tylko naturalny miód krystalizuje, natomiast fałszywy nawet jeśli będzie stał 50 lat nadal będzie płynny. Szybkość krystalizacji miodu zależy od: roślin z których pochodzi z rzepaku potrafi krystalizować już w ramkach a z akacji nawet po kilku miesiącach ten proces nie nastepuje; pogody - jeśli lato jest suche to miód szybciej krystalizuje a jeśli deszczowe to póżniej; sposobu przechowywania - niska temperatura i większe opakowania np. beczki opóźniają ten proces; wszelkie wtrącenia w miodzie np. pyłek, przyśpieszają jego krystalizację. Zatem czym się kierować w wyborze miodu? Z doświadczenia wiem, że każda nieumiejętna ingerencja w ten produkt nie wpływa dodatnio na jego jakość, a w skrajnych wypadkach zamienia go w słodzik bez wartości leczniczych. Zatem im krótsza droga miodu z ula do ust konsumenta tym lepiej. Kupujmy więc u źródła, czyli w pasiece. Wybierajmy miód skrystalizowany, bo nie został on przetworzony. Pamiętajmy też, że
Fot. Prywatne zbiory
Urząd miasta Nottingham przy wsparciu University of Nottingham, Nottingham Trent University, Arts Council England oraz innych instytucji i organizacji złożył wniosek o uznanie Nottingham miastem literatury akredytowanym przez UNESCO. Formalny wniosek złożony został 6 listopada br. a na decyzję przyjdzie nam czekać nawet kilkanaście miesięcy.
pszczoły zbierają również inne produkty, równie potrzebne i zdrowe dla naszego organizmu. Więcej o nich możecie Państwo przeczytać na stronie mojej pasieki w Nottin-
gham www.goldendrops.co.uk lub zadzwonić pod numer 07889832750 i porozmawiać z mistrzem pszczelim Mariuszem Chudy. n
14
Teresa Nowicka We wrześniu tego roku (dokładnie 10 września) upłynął termin ważności tymczasowych dokumentów dla kierowców samochodów ciężarowych, którzy uzyskali prawo jazdy kategorii C przed 10 września 2009 r. Chodzi o tymczasowe świadectwo kwalifikacji zawodowych (Driver CPC - Certificate of Profes-
|
No 92-93 | December 2014 - January 2015
sional Competence), które kierowcy ci otrzymali na podstawie tzw. prawa nabytego (aquired rights). Aby nadal legalnie wykonywać swój zawód w UK kierowcy muszą odbyć 35 godzin szkolenia okresowego (periodic training). Ukończenie szkolenia nie wiąże się jednak ze zdawaniem egzaminów. Po zali-
Fot. Highways Agency
Świadectwo kwalifikacji zawodowej CPC?
East Midlands po Polsku
czeniu całego kursu zostaje wystawiona karta kwalifikacji kierowcy (DQC – Driver Qualification Card). Właśnie wydanie tej karty potwierdza odbycie szkolenia i ważność kwalifikacji zawodowych kierowcy. Obowiązek aktualizacji uprawnień przez kierowców zawodowych został nałożony przepisami Unii Europejskiej w 2009 r. Wymóg podejmowania szkolenia co 5 lat opiera się na założeniu, iż każdy kierowca zawodowy ma możliwość regularnego kształcenia, zdobywania nowych umiejętności oraz „odświeżania” już nabytej wiedzy. Szkolenia okresowe kierowców organizowane są w UK przez pracodawców lub też niezależne firmy szkoleniowe posiadające licencję DSA (Driving Standard Agency). Kierowcy zawodowi mieszkający na terenie UK muszą skompletować 35 godzin szkolenia okresowego w całości lub częściowo na terenie Wielkiej Brytanii. Jeśli szkolenie to zostanie odbyte w całości w Polsce lub w innym kraju UE (z wyjątkiem Wielkiej Brytanii), nie będzie ono akceptowane przez DSA. Szkolenie może być zaliczanie stopniowo w kilkugodzinnych blokach, nie mniej jednak niż 7-go-
dzinnych. Periodic training bazuje na interakcji z trenerem, a zatem nie można go ukończyć w trybie zaocznym. Oznacza to, iż kształcenie na odległość nie będzie akceptowane jako szkolenie. Czas oczekiwania na wydanie karty DQC może sięgać nawet 3 tygodni. W tym czasie kierowca może legalnie jeździć tylko i wyłącznie jeśli posiada przy sobie zaświadczenie o odbyciu periodic training. Kierowca zawodowy ma obowiązek posiadania przy sobie karty kwalifikacji DQC. Prowadzenie pojazdu bez ważnej karty (pomimo odbycia szkolenia) wiąże się z ryzykiem kary w wysokości £50. Jeźdząc bez aktualnych uprawnień CPC kierowca naraża się także na ewentualność postępowania karnego oraz karę w wysokości £1000. Taką kwotą może być obciążony bowiem nie tylko sam kierowca, ale także i firma, która go zatrudnia. Za naruszenie przepisów prawo przewiduje także zawieszenie kierowcy w prawie wykonywania zawodu i/lub zawieszenie licencji firmy transportowej. www.prawojazdywuk.com n
REKLAMA
Arthauss to najwyższa jakość za przystępną cenę! Tylko najlepsi polscy producenci! Zapraszamy do naszego showroomu w LINCOLN, w którym służymy profesjonalną poradą Unit 12 Dankorwood Road LN6 9UL LINCOLN Pn. - Pi. 9:30 - 17:00 www.arthauss.co.uk tel. 01522 689974 So. 10:00 - 14:00 email: info@arthauss.co.uk
15
www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk
REKLAMA
Jeść czy nie jeść Chai tea Cykl „Jeść czy nie jeść” tym razem w wydaniu płynnym, bo nie ma nic lepszego niż ciepła aromatyczna herbata w długi zimowy wieczór.
Składniki: n n n n n n n n
Czarna herbata sypana/dowolna – ok 2 łyżki Mleko/zwykłe bądź sojowe – 3 szklanki Cynamon – mielony bądź laski – 2 łyżeczki Kardamon – 5 nasion Goździki – 5 nasion Imbir mielony – 1-2 łyżeczki Anyż – 2 nasiona Brązowy cukier – 2 łyżki
Przygotowanie: Herbatę wsypujemy do garnka, zalewamy 3 szklankami wody, dodajemy kardamon (najlepiej jest go wcześniej przekroić i posolić, wtedy wydobędzie więcej aromatu), przykrywamy i gotujemy na bardzo małym ogniu ok. 10 min. Następnie dodajemy resztę przypraw i gotujemy kolejne 5/10 min. Dolewamy mleko i gotujemy nadal na bardzo małym ogniu ok. 10 min. Herbatę odcedzamy przez sitko i wypijamy kiedy jeszcze jest gorąca.
Warto wiedzieć: • Choć niektóre przyprawy użyte w przepisie wydają się nieco egzotyczne, to są bardzo łatwo dostępne. W każdym lokalnym sklepie z żywnością orientalną dostaniemy je z łatwością. Wystarczy zapytać sprzedawcę. • Pomimo tego, że do herbaty dodajemy wiele przypraw to cena przygotowania chai tea jest niewielka, gdyż zakupione pordukty wystarczą nam na sporządzenie kilkunatu takich herbat. • Pamiętajmy, że chai tea ma nie tylko doskonałe walory smakowe ale też bardzo pobudza, więc niewskazane jest ją pić na krótko przed zaśnięciem. • Jak w każdym przepisie proporcje zależą od upodobań gotujacego. Im więcej przypraw dodamy tym herbata stanie się bardziej aromatyczna, pamiętajmy jednak, że czarna herbata bardzo pobudza a zbyt dużo imbiru bedzie nieprzyjemnie podrażniać gardło. • W internecie jest mnóstwo przepisów na ten doskonały napój, pamiętajmy jednak, że oryginalną chai tea gotuje się ok. pół godziny. Wszystkie skrócone wersje przepisu niestety nie wydobędą całego aromatu z przypraw, nie ma więc co oszczędzać na czasie.
Ewa Błachewicz
W
raz z nadejściem pierwszych przymrozków wielu właścicieli odstępuje stopniowo od regularnej pielęgnacji okrywy włosowej swoich czworonogów. Rezygnuje chociażby ze strzyżenia, kąpieli, wizyt u groomera, fryzjera zwierząt i w spokoju chce dotrwać do wiosny, a to duży błąd. Zima to czas kiedy powinniśmy poświęcić szczególną uwagę naszym pupilom. Często w sezonie zimowym groomer słyszy od właściciela psa przed wizytą: „tylko krótko proszę, by do wiosny starczyło”, aż mi się zimno robi na samą myśl. To jest dla psa, jak dla nas ludzi bieganie w samej koszulce i spodenkach, gdy na termometrze za oknem minus 10 stopni. W salonach oferujemy tzw. zimowe strzyżenie. Dobry rozsądny groomer zaproponuje o tej porze roku dłuż-
szą wersję fryzurki. Pielęgnacje prowadzi się w nieco innej kolejności niż zwykle i oferuje się intensywne nawilżanie włosa. Zdarza się, że groomerzy proponują zimowe zabiegi SPA. Rzecz jasna usługi muszą być rozsądnie dobrane i fachowo przeprowadzone, dlatego najlepiej zasięgnąć porady takiego profesjonalnego fryzjera zwierząt. Dbajmy również, by pies nie wychłodził się podczas spaceru. O husky czy bernardyna raczej nie ma się co martwić. Ale o jamnika, Jack Russella, Yorka czy Chihuahue, tak. Możemy zaopatrzyć naszego zwierzaka śmiało w odpowiednio komfortowe ubranko. Nie pozwalaj zjadać psu śniegu, tarzać się w śniegu albo szaleć na mrozie, gdyż może się łatwo zaziębić lub podrażnić sobie żołądek. Wilgoć, sól chodnikowa, brud uliczny powodują przesuszenie i łamliwość włosa. Zaprzestanie pielęgnacji w okresie zimowym pro-
wadzi do drastycznego pogorszenia się kondycji szaty, a doprowadzenie jej do porządku dopiero wiosną będzie utrapieniem przede wszystkim dla psa, ale też dla właściciela i groomera. Po przyjściu ze spaceru wytrzyj psa do sucha ręcznikiem, wyczesz, w szczególności rasy długowłose. Zwróć uwagę na miejsca trudno dostępne jak pachy, pachwiny, brzuch, za uszami, a także na łapy. Porą zimową są one szczególnie narażone na podrażnienia i uszkodzenia. Dlatego należy regularnie smarować opuszki preparatem do tego przeznaczonym. W przypadku bardzo delikatnych psiaków dobrym pomysłem są ciepłe psie buciki. Warto codziennie wygospodarować kilkanaście minut na podstawowe domowe pielęgnacje. Wiosną nasz pies będzie szczęśliwy, a jego szata w dobrej kondycji. Doggie Doggie PET GROOMING n
Fot. Ewa Błachewicz
Pielęgnacja psa zimą
Jamnik Nuka
16
East Midlands po Polsku
JAK WYSŁAĆ OGŁOSZENIE K AT E G O R I A U S Ł U G I Wyślij SMS na numer 81616
Cena za SMS wynosi £5 + standardowa opłata operatora za SMS.
W treść SMS-a należy wpisać: SERVICE (spacja) treść ogłoszenia Przykładowe ogłoszenie:
SERVICE Transport na lotniska ... Tel. 07817....
P O Z O S TA Ł E K AT E G O R I E KODY RUBRYK OGŁOSZENIOWYCH 01 PRACA | 02 MIESZKANIA | 03 SPRZEDAM 04 KUPIĘ | 05 TOWARZYSKIE
Wyślij SMS na numer 81616
Cena za SMS wynosi £3 + standardowa opłata operatora za SMS.
W treść SMS-a należy wpisać: EMPP (spacja) kod rubryki (spacja) treść ogłoszenia Przykładowe ogłoszenie:
EMPP 01 Poszukuję pracy jako ... Tel. 07817.... OGŁOSZENIA NIE MOGĄ POSIADAĆ CHARAKTERU USŁUGI Prosimy o prawidłowe podawanie kategorii ogłoszenia. Redakcja zastrzega sobie prawo do nieopublikowania ogłoszeń o charakterze usługi przesłanych na jedną z powyższych kategorii. REDAKCJA NIE ZWRACA PONIESIONYCH KOSZTÓW Po wysłaniu SMS-a otrzymasz potwierdzenie. Treść SMS-a powinna zawierać do 160 znaków, włącznie ze spacjami, interpunkcją i numerem telefonu. Prosimy o nadsyłanie ogłoszeń pisanych małymi literami oprócz słów rozpoczynających nowe zdania. Pozwoli to na sprawne redagowanie treści ogłoszeń i uniknięcie błędów merytorycznych. Redakcja zastrzega sobie prawo do zmiany formy i uproszczenia treści ogłoszenia. Opłata za ogłoszenie nie podlega zwrotowi.
Infolinia: 020 8497 4622 Kolejne wydanie EMpP ukaże się w grudniu. Termin nadsyłania ogłoszeń upływa 20 listopadzie o północy.
OGŁOSZENIA DROBNE S PRZ EDAM Sprzedam męski rower APOLLO, lekki, bardzo dobrej klasy, w pełni sprawny, markowy osprzęt. Cena 50 funtów. Numer kontaktowy: 07756304472 Zaczynam czytać z Zuzią i Leonem, 1 i 2 część, doskonałe książki edukacyjne dla dzieci klasy pierwszej/drugiej. Sprzedam – tel. 07851307314
Sprzedam bajki DVD Hello Kitty – 07851307314 Mata edukacyjna Fisher Price Jungle w bardzo dobrym stanie – Dorota, 07923386944 Sprzedam rower marki Hawk, w dobrym stanie, tylna opona do wymiany, minimalnej naprawy wymaga mechanizm do zmiany przerzutek. Koszt 20 funtów. Tel: 07756304472
PRACA Poszukuję pracy jako opiekunka osoby starszej 24h na dobę. Jestem dojrzałą, uczciwą kobietą z doświadczeniem. Tel. 07528060367
|
No 92-93 | December 2014 - January 2015
US Ł UG I TERAPIA REIKI HARMONIA SPOKÓJ RADOŚĆ The Remedy Room 37a Haydn Road Sherwood Nottingham NG52LA Tel. 07847373020 Tłumaczenia z J. Angielskiego na polski i odrotnie. Wypełnianie dokumentów, uzgadnianie wizyt współpraca z adwokatami angielskim, nauka języka angielskiego itp. Małgorzata tel. 07853154270 Pielęgnacyjny masaż twarzy organicznymi produktami THEA Skincare Tel. 07847373020 Polski Psycholog, 9 Gordon Road, Derby. Alicja Synowiec, tel. 0 7 5 9 6 8 6 5 1 8 9 , psychologderby@live.co.uk, www.psychologderby.co.uk, Zapraszam Heating Engineer Plumber. Hydraulik z Gas Safe Register.Wykonujemy gazowe instalacje grzewcze, hydrauliczne . Serwis i naprawa urzadzen gazowych Doświadczony organizator zabaw dziecięcych – Justyna, 07460612266 POLSKA TELEWIZJA, montaż i ustawianie anten,sprzedaż anten. 07766044895 Firma Blinds-4-Home oferuje szeroki wybór polskich rolet i żaluzji idealnych dla domu i biura. W ofercie są produkty drewniane, bambusowe, aluminiowe, PCV, z tkanin, w różych kolorach, kształatach i rozmiarach. Więcej informacji pod numerem 0115 888 2860. www.blinds-4-home.com
Terminarz mszy świętych oraz spowiedzi w okolicznych parafiach Leicester Spowiedź: 18.12 godz. 15.00 -19.00 Msze św.: 25.12 godz. 8.45 i 11.15 - nie będzie mszy św. wieczornej 26.12 godz. 11.00 Pasterka: 24.12 godz. 22.00 Więcej informacji oraz mapka dojazdu znajdują się na stronie internetowej: www.leicesterpolonia.co.uk
Melton Mowbray & Loughborough Spowiedź: 20.12 Loughborough godz. 13.00 (Dom Polski); 20.12 Melton Mowbray godz. 15.00 Msze św.: Melton Mowbray: 24.12 godz. 24.00 25.12 godz. 10.30 26.12 godz. 10.30 Loughborough: 24.12 godz. 21.30 25.12 godz. 12.45 26.12 godz. 13.00 (Dom Polski) Rekolekcji przed świętami Bożego Narodzenia nie ma.
Nottingham Spowiedź: 21.12 godz. 18.30-20.00 Msze św.: 25.12 godz. 9:30; 11:00; 12:30; 18:30 26.12 godz. 9:30; 11:00; 12:30; 18:30 Pasterka: 24.12 godz. 20:00 dla dzieci; 22 00; 24:00