East Midlands po Polsku, nt 147-148

Page 1

East Midlands News

|

GRZEGORZ KAMIŃSKI O SWOJEJ PASJI - strona 10

Free Monthly Newspaper

|

www.empp.co.uk

DIY, CZYLI ZRÓB TO SAM - strona 12

|

July / August 2019

JAK BYĆ BARDZIEJ EKO - strona 15

|

No 147-148

POLSKA KUCHNIA PODBIŁA BULWELL - strona 5

HUNT KoNTRa joHNSoN dorota Radzikowska W finałowej fazie wyborów nowego lidera Partii Konserwatywnej, a zarazem premiera Wielkiej Brytanii, mierzą się były i obecny minister spraw zagranicznych: Boris Johnson i Jeremy Hunt. Wygra kandydat, który przekona większość spośród 160 tysięcy zarejestrowanych członków partii Tory. Mogą głosować tylko osoby, które zapisały się do Partii Konserwatywnej. W przypadku obecnych wyborów lidera, które rozpoczęły się 6 lipca, będzie to metoda korespondencyjna. Borys Johnson jest zdecydowanym faworytem, wygrał pewnie cztery głosowania. W ostatnim, które wyłoniło finalną parę, zdobył 160 głosów (wśród 313 posłów partii Tory zasiadających w Izbie Gmin; w tej fazie głosowali jedynie posłowie MPs), zdecydowanie wyprzedzając Hunta, mającego poparcie 77 deputowanych. Na trzecim miejscu znalazł się minister środowiska Michael Gove (75 głosów), wcześniej odpadł szef MSW Wielkiej Brytanii Sajid Javid, Rory Steward, Dominic Raab i inni. W szranki stanęło w sumie 10 kandydatów. Stanowisko w sprawie Brexitu Obaj kandydaci deklarują chęć renegocjacji warunków Brexitu z UE, wskazując na problem backstopu, nie podają jednak rozwiązania. Obaj podkreślają konieczność wystąpienia z UE do 31 października. Hunt przyznaje jednak, że byłby gotowy nieco opóźnić Brexit, gdyby umowa była „w zasięgu ręki”, a „brakowało czasu na parlamentarne procedury.” Stanowisko UE jest jednak jasne – „Nie będzie renegocjacji umowy o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Kropka” – powiedziała rzeczniczka Komisji Europejskiej Natasha Bertaud. Lider w wyścigu o fotel szefa Partii Konserwatywnej oraz urząd premiera Wielkiej Brytanii zapowiadał natomiast wielokrotnie, że nie bierze pod uwagę opóźnienia Brexitu

i że zrobi wszystko, aby 31 października Wielka Brytania opuściła UE, z umową lub bez. Brytyjskie media rozpaliły słowa Johnsona, który stwierdził, że ‘no deal’ nie wymusi wprowadzenia ceł, ani kwot, powołując się na artykuł 24 GATT. Ten zapis ogólnoświatowego układu w sprawie taryf celnych i handlu z 1947 r. pozwala utrzymać – za zgodą obu stron – przez 10 lat stan relacji z aktualnej umowy handlowej podczas negocjacji nowego porozumienia. Prezes Banku Anglii Mark Carney tłumaczył jednak w BBC News, że artykuł 24 miałby zastosowanie wyłącznie, gdyby została podpisana lub obowiązywała jakaś umowa. „Musimy wyraźnie powiedzieć, że brak umowy z Unią Europejską oznacza cła.” – podkreślił Carney. Z kolei kanclerz Philip Hammond przestrzegł, że wystąpienie z UE bez porozumienia pochłonie przygotowane rezerwy finansowe i nie pozwoli na spełnienie wyborczych obietnic zwiększenia wydatków, ani zmniejszenia podatków. „No deal doprowadzi do krótkoterminowych zakłóceń w gospodarce, pochłaniając całą wypracowaną rezerwę. (…) Dlatego albo wyjdziemy bez umowy, albo zostawiamy sobie przestrzeń do manewrów fiskalnych. Obu zrobić się nie da.” – powiedział Hammond. Bunt wewnątrz partii Kilkunastu deputowanych Partii Konserwatywnej zapowiedziało, iż jest gotowych wypowiedzieć posłuszeństwo partii i nowemu premierowi – gdyby stał się nim Borys Johnson – by powstrzymać katastrofalny ich zdaniem no-deal Brexit. Ta sama grupa parlamentarzystów mogłaby również odmówić poparcia nowego premiera w trakcie głosowania nad wotum zaufania, co wywołałoby kolejny kryzys polityczny i to w ciągu kilku dni od objęcia urzędu przez szefa rządu. Kilkunastu posłów Partii Konserwatywnej rozważa poparcie wotum nieufności Ciąg dalszy na stronie 9

Niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen została wyznaczona przez szczyt UE na nową szefową Komisji Europejskiej. Frans Timmermans, którego kandydatura upadła m.in. za sprawą sprzeciwu Polski, Węgier i Włoch, ma pozostać wiceprzewodniczącym KE.

NajWięcEj PoLaKóW ZŁoŻYŁo WNioSEK o STaTUS oSiEdLEńca Beata Polanowska Nadal nie wiemy, czy Wielka Brytania opuści Unię Europejską czy też nie. Sprawująca władzę Partia Konserwatywna nie wycofuje się z planów wyjścia z UE, mimo, że rząd i parlament nie mogą wynegocjować zadowalającego rozwiązania. Niepewność w sprawie Brexitu sprawia, że w brytyjskiej polityce panuje zamieszanie, spadają notowania partii rządzącej, odchodzi Premier May i przeprowadzane są elekcje na nowego przewodniczącego partii i kraju. Tymczasowa chybotliwość UK nie wydaje się mieć jakiegokolwiek negatywnego wpływu na zainteresowanie obywateli UE mieszkających na Wyspach procesem wnioskowania o settled status.

Home Office opublikował statystyki dotyczące procesu wnioskowania. Najnowsze statystyki odnoszą się do dwóch miesięcy: kwietnia i maja 2019 r. W tym okresie do ministerstwa złożono ogólnie 790 000 wniosków, z czego 670 000 zostało rozważone i zamknięte. 66% wnioskujących otrzymało settled status a 34% otrzymało presettled status. Tylko w 0.2% przypadków kandydaci nie otrzymali decyzji pozytywnej w sprawie żadnego statusu. Wynikało to z tego, że albo kandydaci wycofali swój wniosek, albo też dlatego, że nie przedstawili wymaganych informacji lub dokumentów potwierdzających tożsamość, obywatelstwo lub innych kluczowych danych.

Najwięcej wniosków złożono w kwietniu: było ich 389 900, w maju było o ponad połowę mniej czyli 166 900. Jeżeli chodzi o odsyłanie decyzji – tutaj statystyki były porównywalne – w kwietniu 237 900 i w maju 223 000 (odpowiedzi w sprawie wniosków złożonych w kwietniu zostały wysłane w maju), co oznacza, że w niektórych przypadkach rozważenie wniosku mogło zająć więcej niż okres kilku dni. Najwięcej wniosków złożyli Polacy, w kwietniu 75 000, w maju 29 100, w drugiej kolejności są Rumuni, a następnie Włosi. W biurze SPS, wydawcy gazety East Midlands po Polsku, pomagamy w składaniu wniosków o settled status. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na str. 6. n


2 Drodzy Czytelnicy Moja babcia mówiła mi przed laty „Zobaczysz, jak będziesz w moim wieku, to czas będzie ci mijał bardzo szybko”. W wieku mojej babci jeszcze nie jestem, ale czas mija mi – mam wrażenie – coraz szybciej. Jest już lipiec, lato i wakacje… Zajadam się świeżymi truskawkami z okolicznych pól i zastanawiam się, co zrobić, żeby spowolnić mijanie czasu. W brytyjskiej polityce dzieje się obecnie bardzo niewiele. Pod koniec lipca odbędą się wybory na przewodniczącego partii Tory/premiera Wielkiej Brytanii. Faworytem pozostaje Boris Johnson, mimo jego nieprzemyślanych wypowiedzi publicznych oraz wycieków o nieuporządkowanym życiu osobistym. Boris Johnson cieszy się popularnością wśród posłów Tory. Nie wiadomo jednakże, czy zwykli członkowie partii konserwatywnej mają podobne upodobania. To ich głos będzie decydujący w wyborze przyszłego lidera. Po wyborze nowego premiera rozpocznie się letni recess, czyli okres, kiedy parlamentarzyści udają się na urlopy. Po wakacjach przyszły premier będzie miał tylko dwa miesiące na dopracowanie wyjścia UK z Unii. Nie tylko będzie musiał wyznaczyć nowy rząd i zadomowić się na stanowisku, ale także zrealizować skomplikowane, wielopłaszczyznowe zadanie, jakim jest Brexit. Zastanawiam się, czy jeśli wyjedziemy na Wszystkich Świętych do Polski, to będziemy wracać do innej Wielkiej Brytanii? Okoliczne Polskie Szkoły Sobotnie już zakończyły lub wkrótce zakończą naukę w obecnym roku akademickim. Szkoły te działają dzięki ogromnemu zaangażowaniu nauczycieli, zarządów tych placówek, rodziców je wspierających oraz dzieci. Gratulujemy wszystkim fantastycznych osiągnięć, wśród których najważniejsze to, że nasze dzieci wychowują się w kulturze polskiej oraz mówią, czytają i piszą w języku rodziców. W obecnym wydaniu zachęcamy do czytania, przedstawiamy ciąg dalszy historii polskiego harcerstwa (ograniczając się do kraju, pomijając jego rozwój poza granicami Polski), przeprowadzamy wywiad z polskim artystą mieszkającym w Mansfield oraz promujemy bardziej ekologiczny styl życia. Zamieszczamy ogłoszenia o godzinach otwarcia biura doradczego SPS oraz o innych usługach dostarczanych przez SPS. Prosimy prześledzić ogłoszenie o sesjach, podczas których pomagamy w wypełnianiu wniosków o settled status. Beata Polanowska The Signpost to Polish Success

East Midlands po Polsku Tennyson, Unit B, Forest Road West, Nottingham NG7 4EP 0115 97 81 396 info.empp@empp.co.uk www.empp.co.uk

East Midlands po Polsku

|

No 147-148 | July / August 2019

dZięKUjEMY Za PRZYBYciE Nasze coroczne Zebranie Walne odbyło się 14 czerwca w siedzibie SPS. Jest to jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu organizacji – i stanowi okazję do podsumowania ubiegłorocznej działalności – podejmowanych aktywności, projektów, organizowanych wydarzeń kulturalnych czy warsztatów informacyjnych. Jak co

roku podczas zebrania wybieraliśmy członków komitetu SPS, a także zaprezentowane zostały finanse organizacji. Po spotkaniu zaprosiliśmy uczestników na poczęstunek, każdy z gości spotkania otrzymał także upominek. Dziękujemy za przybycie dotychczasowym członkom organizacji,

wolontariuszom oraz klientom biura SPS. Wierzymy, iż jest to doskonała okazja do zapoznania się z działalnością organizacji SPS oraz pokazania wdzięczności za okazany wkład i pomoc – czy to podczas sesji informacyjnych, czy poprzez datki w postaci jedzenia lub inne wsparcie.

skiem i serwowanie wędlin domowej roboty oraz Tesco Canning Circus za zasponsorowanie owocowych przekąsek. Niezmiennie zapraszamy do angażowania się w sprawy dotyczące działalności SPS oraz życia Polaków w Nottingham i East Midlands. n Zespół SPS

Dziękujemy także Meat Trade Centre za przybycie ze swoim stanowi-

EDITOR-IN-CHIEF: Dr Beata Polanowska (editor@empp.co.uk) tel. 0115 97 00 442 ADVERTISING: Natalia Karpińska-Zając (adverts@empp.co.uk) tel. 0115 97 81 396 CONTENTS: Dorota Radzikowska (dorota.radzikowska@empp.co.uk)

BI UR O TH E SI GN P OST TO P OL I SH SUC CES S: P OR AD Y I I N F OR M ACJE

info.sps@empp.co.uk tel. 0115 97 00 446 W OLON TAR IAT

Peter Brown, Joanna Feliszek, Beata Gorzkiewicz, Danuta Kantyka, Bogusława Motylska, Marcin Orlecki, Monika Savage, Edyta Szromnik, Dominika Potempa, Justyna Czekaj, Katarzyna Kociniewska, Michael Czajkowski, Darek Skoczylas, Agata Terriss

volunteering@empp.co.uk Czynne: poniedziałek - czwartek

LAYOUT: Natalia Karpińska-Zając (natalia.zajac@empp.co.uk)

£20 rocznie, tel. 0115 97 81 396

P RE N UM ER ATA

East Midlands po Polsku jest miesięcznikiem wydawanym przez organizację charytatywną na rzecz nowoprzybyłych Polaków

The Signpost to Polish Success Wszelkie prawa zastrzeżone. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania, redagowania oraz publikowania na łamach nadesłanych materiałów. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych.


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

GdZiE WoLiMY MiESZKać? MaNSFiELd Jedna na 20 osób mieszkających w Mansfield urodziła się poza Wielką Brytanią – jest to wynik poniżej średniej dla Anglii i Walii. Szacunki Office for National Statistics pokazują, że tylko 5% populacji Mansfield, która w zeszłym roku liczyła 108 tys. osób, urodziła się za granicą, o 2% mniej niż dziesięć lat wcześniej. W ubiegłym roku z 5 tys. osób mieszkających w Mansfield, które urodziły się poza Wielką Brytanią, 80% pochodziło z krajów Unii Europejskiej. Leżące nieopodal miasteczko Ashfield wydaje się być bardziej atrakcyjne dla imigrantów – tam wg danych za zeszły rok – mieszkańcy

urodzeni poza Wielką Brytanią stanowili 6% populacji. Jest to o 4% więcej niż dziesięć lat wcześniej. Z 7 tys. osób, które urodziły się poza Wielką Brytanią i mieszkały w Ashfield w 2018 r., większość (71%) pochodziła z krajów unijnych. W całej Anglii i Walii liczba ludności urodzonej w UE ustabilizowała się w ciągu ostatnich 10 lat, podczas gdy imigracja osób urodzonych poza UE stopniowo wzrasta. Rob McNeil, zastępca dyrektora Obserwatorium Migracji na Uniwersytecie Oksfordzkim, powiedział, że niepewność związana z wycofaniem się Wielkiej Brytanii z bloku handlowego uczyniła kraj

mniej atrakcyjnym miejscem dla obywateli UE. Ma na to wpływ niepewność związana ze statusem imigracyjnym oraz spadająca wartość funta, co oznacza, że obecne zarobki w Wielkiej Brytanii są mniej warte niż w latach przed referendum 2016 r. Pomimo tej ogólnej tendencji Ann Blake z Centrum Międzynarodowej Migracji w ONS powiedziała, że wzorce populacji różnią się na poziomie lokalnym. ONS szacuje, że w ubiegłym roku w Wielkiej Brytanii mieszkało około 9,3 miliona osób urodzonych za granicą – 14% populacji. n dR

WŁaMYWacZ Z WNioSKiEM o dEPoRTację MaNSFiELd Polak, który dwukrotnie włamał się do domu opieki w Mansfield, najprawdopodobniej będzie deportowany. Paweł Klementowski (28 l.) został skazany na trzy i pół roku pozbawienia wolności. Włamywacz okradł pokój 84-letniego rezydenta podczas jego nieobecności. Także trzy inne pokoje, zamieszkałe przez osoby w wieku 80, 87 i 96 lat, zostały okradzione.

Bezrobotny Klementowski, który przebywa w Wielkiej Brytanii od trzech lat, ma w Polsce uprzednie wyroki za włamania i kradzieże, za które wielokrotnie odbywał kary pozbawienia wolności. Oskarżyciel złożył jednocześnie wniosek o deportację Polaka jeszcze przed zakończeniem odbywania kary. n dR Paweł K. / Nottinghamshire Police

NoWE MiEjSca PRacY LiNcoLNSHiRE Firma Wren Kitchens, producent mebli kuchennych, zapowiada budowę nowej fabryki i stworzenie

ponad tysiąca miejsc pracy. Fabryka powstanie w Burton-uponHumber w hrabstwie North Lincolnshire, a jej budowa ma zna-

cząco wpłynąć na lokalny rynek pracy – przewiduje się, że zatrudnienie znajdzie ok. 1,2 tys. osób. Obecnie dla producenta mebli pracuje 2,5 tys. osób w fabrykach w Burton-upon-Humber, Hull, Howden i Scunthorpe. Dla Wren Kitchens budowa wartej 120 mln funtów fabryki to największa inwestycja od momentu powstania firmy 10 lat temu. Wren Kitchens posiada sieć 78 sklepów firmowych oraz prowadzi sprzedaż online. n dR

Fabryka Wren Kitchens / fot. Wren Kitchens

WięcEj SZKóŁ W REGioNiE EaST MidLaNdS Tysiące nowych miejsc szkolnych ma powstać w East Midlands po tym, jak rząd ogłosił budowę tzw. free schools. Pięć zostanie zbudowanych w naszym regionie – dwie szkoły średnie (tzw. secondary) w Leicester, szkoła średnia i podstawowa w Nottingham oraz szkoła podstawowa w Derby. Departament Edukacji ma nadzieję, że pomoże to podnieść standardy i dać rodzicom większy wybór. Już David Cameron jako premier

zapowiadał powstanie 500 free schools, które oferowałyby miejsca dla ok. 270 tys. uczniów. Free schools to placówki edukacyjne, które tworzone są przez sponsorów, organizacje charytatywne, nauczycieli lub grupy rodziców. Uczniowie mogą uczęszczać do nich za darmo. Działają one poza kontrolą lokalnych władz. Do sponsorów mogą należeć grupy wyznaniowe, uniwersytety i różnego rodzaju firmy; obecnie także rząd przeznaczył środki na dofinansowanie tego typu placówek.

Jedna z takich szkół mieści się w Nottingham na Haydn Road, inna, założona przez wyznawców Sikhizmu (religia pochodząca z Indii, regionu Pendżab) funkcjonuje w Leicester. Najnowsze badania wykazały, że free schools osiągają bardzo dobre wyniki w testach, które kontrolują jakość świadczonych przez nie usług edukacyjnych. Mają także pozytywny wpływ na poziom edukacji w szkołach publicznych z nimi sąsiadujących. n dR

3


4

East Midlands po Polsku

|

No 147-148 | July / August 2019

PiERWSZE cENTRUM RoBoTóW RoLNicZYcH LiNcoLN Uniwersytet w Lincoln otrzymał prawie 6,4 mln funtów ze środków rządowych na stworzenie pierwszego na świecie centrum robotów używanych do upraw rolnych. Siły połączą eksperci w dziedzinie rolnictwa, robotyki i sztucznej inteligencji. Naukowcy przyjrzą się, w jaki sposób roboty mogą pielęgnować, zbierać i kontrolować uprawy bez uszczerbku na jakości roślin i bez potrzeby zatrudniania pracowników. Robot Thorvald / fot. University of Lincoln

Centrum Lincoln Agri-Robotics powstanie na kampusie Riseholme Uniwersytetu w Lincoln, który ma już działające gospodarstwo i laboratoria. Profesor Mary Stuart, wicekanclerz Uniwersytetu w Lincoln, powiedziała: „Będziemy mogli rozszerzyć naszą pracę, zajmując się palącymi problemami związanymi z łańcuchem żywnościowym, po-

czynając od poprawy wydajności rolnictwa i zrównoważenia środowiskowego, aż po zaspokojenie potrzeb rosnącej populacji. Cieszy nas, że jesteśmy pionierami tego typu badań, nasz Uniwersytet został bowiem pierwszym na świecie centrum doskonałości w robotyce robotniczej”. Warto wspomnieć, że to właśnie właściciele farm w Lincolnshire

najgłośniej zgłaszali obawy, że na skutek Brexitu będą mieli problem z zatrudnieniem odpowiedniej liczby osób do zbiorów i innych niezbędnych prac. Powstanie robota rolniczego stanowić będzie szansę dla farmerów zmagających się z brakiem pracowników. Pytanie brzmi, czy będzie to sprzęt, na który będą mogli sobie pozwolić? n dR

PRZESTęPcY do dEPoRTacji dERBY Trzech przestępców, którzy zaatakowali kobiety i dziewczęta w Derby, zostanie deportowanych pod koniec wyroku. Detektyw (DS) Stuart Kershaw z Derbyshire Police potwierdził, że Patrik Gunar, Csaba Kiss i Artur Waszkiewicz zostaną odesłani do domu po odbyciu kary. Gunar, obywatel Słowacji, zaatakował 12-letnią dziewczynę na ulicy i ukradł jej telefon. Kiss z Węgier był sprawcą co najmniej 22 napaści na tle seksualnym na 21 różnych kobiet. Artur Waszkiewicz, Polak, został uwięziony na 15 lat po napaści, wskutek której zmarła 100-letnia Polka, mieszkanka Derby. Wszyscy trzej nadal obywają wyroki.

Procedurę deportacyjną można zastosować w stosunku do osób, które zostały skazane na karę pozbawienia wolności dłuższą niż 12 miesięcy. Osoby takie po powrocie do kraju pochodzenia są wolne, ale nie mogą wrócić do Wielkiej Brytanii. DS Kershaw współpracuje z oddziałem policji Derbyshire Operation Advenus, który powstał w 2015 roku i który skupia się na przestępcach pochodzących z innych krajów. Zadaniem tej grupy operacyjnej jest współpraca z siłami z całego świata, aby lepiej rozwiązywać problemy w hrabstwie. DS Kershaw powiedział: „Policja w Derbyshire aresztuje około 1650 osób miesięcznie, a około 150 z

nich, czyli około 9%, to cudzoziemcy. Kontaktujemy się z różnymi organizacjami, w tym z ambasadami zagranicznymi, aby sprawdzić historię kryminalną danej osoby.” Część przestępców, w stosunku do których wystawiony został europejski nakaz aresztowania, odsyłana jest do kraju pochodzenia: „Każdego roku przeprowadzamy od 1500 do 1600 europejskich nakazów aresztowania, a na każde dziewięć aresztowań odsyłamy ośmiu przestępców, aby stawili czoła sprawiedliwości w ich ojczystym kraju.” n dR

NoWE cENTRUM dYSTRYBUcYjNE

Biuro SPS czynne: - poniedziałki 12.30-14.30 - wtorki 12.30-14.30 - czwartki 10.15-14.00 Sesje z wykwalifikowanym doradcą ds. zasiłków: - wtorki 12.30-14.30 Prosimy o zapisywanie się. Uwaga! W dniach 29.07 i od 5.08 do 9.08 biuro jest nieczynne. Od 20.08 biuro SPS wraca do normalnych godzin funkcjonowania.

LEicESTERSHiRE Ruszyła rekrutacja tysiąca pracowników do nowo powstałego magazynu firmy Amazon w Segro Logistics Park East Midlands Gateway w Castle Donington. Centrum logistyczne znajduje się w pobliżu autostrady M1 i lotniska East Midlands, będzie również dysponować stacją kolejową. Gigant zakupów online buduje nowe centrum dostaw na północy hrabstwa Leicestershire, aby sprostać rosnącemu popytowi klientów, zwiększyć wybór produktów i wspierać więcej sprzedawców zewnętrznych. Amazon zwiększył przychody w Wielkiej Brytanii o 23,3% w 2018 r. zarabiając łącznie 10,9 mld funtów. Firma ogłosiła, że w 2019 r. utworzy 2 tys. nowych miejsc pracy w

Magazyn Amazon / fot. Alvaro Ibanez, CC 2.0

Wielkiej Brytanii, co spowoduje, że do końca roku liczba zatrudnionych pracowników wyniesie ponad 29 500 osób. Firma ma już magazyn kilka mil dalej, niedaleko Coalville, który obejmuje obszar odpowiadający 16 boiskom piłkarskim. Ma 800 stałych pracowników. Będzie to piąte centrum realizacji zamówień Amazon w Midlands, wraz z obiektami w Coalville, Daventry, Rugeley i Rugby. Amazon

zapowiedział także otwarcie nowego centrum dostaw w pobliżu Junction 30 na M1, niedaleko Chesterfield. East Midlands Gateway wyrasta na ważne centrum biznesowo – industrialne. Docelowo East Midlands Gateway obejmie 700 akrów o ogólnej powierzchni przemysłowej 1,8 mln metrów kwadratowych i z ponad 7 tys. pracowników. n dR


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

Na FESTiWaLU W BULWELL

Radna Cheryl Bernard oraz Rada Rodziców z Polskiej Szkoły im. Św. Kazimierza

NoTTiNGHaM „Czy próbowałeś te polskie ciasta? Pyszne! Pospiesz się i spróbuj zanim się rozejdą” – takie uwagi można było usłyszeć na Międzynarodowym Festiwalu w Bulwell Forest Garden. Był to pierwszy festiwal, na którym serwowano potrawy z różnych stron świata. Skosztować można było przysmaków kuchni karaibskiej, syryjskiej, południowo-azjatyckiej no i oczywiście polskiej. Pogoda w sobotę 15 czerwca na szczęście się utrzymała, od czasu do czasu pokropiło delikatnie pod koniec dnia, ale były to przelotne opady, które nie odstraszyły uczestników. Polskie stoisko przygotowane zostało przez Radę Rodziców z Polskiej Szkoły im. Św. Kazimierza oraz wydawcę EMpP, organizację

charytatywną the Signpost to Polish Success (SPS). Można było kupić ciasta, porcję bigosu, pierogów lub też pajdę chleba ze smalcem. Najszybciej rozeszły się słodkości. Uczestnicy wydarzenia zajadali się sernikiem, jabłecznikiem, makowcem i drożdżowym, chwalili polskie wyroby oraz umiejętności rodziców ze szkoły Kazimierza. Niektórzy wspominali, jak to kosztowali podobnych potraw u polskiego sąsiada, w domu babci, czy też w nieistniejących już sklepach na Victoria Market w Nottingham. Polskie stoisko wyróżniało się także wyglądem, było udekorowane balonikami i serwetkami w kolorach narodowych, a prowadzące panie założyły na tę okazję etniczne chusty i korale. „Cieszymy się, że festiwal się udał, że mimo deszczowej pogody przyszło do nas prawie 200 osób. Cie-

szymy się także, że nasz pomysł promowania kuchni różnych narodowości zamieszkujących Nottingham i naszą dzielnicę Bulwell spotkał się z zainteresowaniem okolicznych mieszkańców.” – podsumowała Barbara Bates, organizatorka festiwalu. Bulwell Forest Garden, otwarte cztery dni w tygodniu, jest to urokliwe miejsce z grzędami warzyw, laskiem, ławeczkami do odpoczynku i kamiennym piecem do przygotowania pizzy. W ogrodach prowadzone są projekty aktywizujące okolicznych mieszkańców poprzez wolontariat oraz angażowanie w zajęcia takie jak wspólne uprawianie ogrodu, organizowanie kursów edukacyjnych dla dzieci i rodzin, wspólne zabawy, letnie posiłki, ugotowane z warzyw wyhodowanych na miejscu. n BP

Stoisko polskie na Festiwalu w Bulwell Forest Garden

TęPE NoŻE a oFiaRY PRZEMocY doMoWEj NoTTiNGHaMSHiRE Policja z Nottinghamshire rozdaje ofiarom przemocy tępe noże, by podmieniły swoje kuchenne sztućce na „fałszywe”. Dzięki temu, w razie kolejnej domowej napaści z użyciem noża, ryzyko śmierci ma się zmniejszyć. Na razie rozdano 100 takich noży bez ostrej końcówki. Policja w Nottinghamshire ma nadzieję, że pilotażowy program zmniejszy liczbę osób poważnie rannych przez partnerów. Jak wynika z danych, to właśnie w Nottinghamshire najwięcej agresorów w

chwili ataku na bliską osobę sięga po nóż. Służby podkreślają, że póki co próbny program objął zaledwie jedną część hrabstwa. Pomysł wzbudził krytykę, a jeden z psychologów stwierdził, że takie działania mogą mieć odwrotny skutek, narażając ofiary na jeszcze większe niebezpieczeństwo. Dr Jessica Eaton, specjalistka od nadużyć interpersonalnych, powiedziała: „Co według policji stanie się, gdy sprawca znajdzie noże i za-

pyta, co stało się z normalnymi? Z psychologicznego punktu widzenia będzie to dla niego czerwone światło. Zapyta się ofiary, kto jeszcze wie o przemocy i rozpęta kolejną awanturę, wymiana noży może być dodatkowym bodźcem do napaści.” Policja przekonuje, że warto podjąć każdą próbę, by ocalić ludzkie życie. Program realizowany jest na małej liczbie osób, co ma być gwarantem bezpieczeństwa. n dR

5


6

East Midlands po Polsku

|

No 147-148 | July / August 2019

WYSoKa cENa Nastolatkowie o polskich korzeniach, którzy zachęcali do terroryzmu, zostali skazani na kary pozbawienia wolności. Media społecznościowe oraz internet mają coraz większy wpływ na nasze codzienne życie. Dla wielu sprzęty typu smartfon są niezbędnym elementem funkcjonowania. Istnieje jednak druga strona medalu – technologie przenikają do najciemniejszych zakamarków naszego życia, monitorują nasze zachowania, wypowiedzi, posunięcia. Sąd skazał właśnie dwóch młodych mężczyzn polskiego pochodzenia za publikowanie treści propagujących ideologię neonazistowską, powodowanych nienawiścią, nawołujących do zabójstwa lub czynów terrorystycznych. Obaj korzystali z mediów społecznościowych oraz strony internetowej grupy Sonnenkrieg Division do propagowania agresywnych, skrajnie rasistowskich, antysemickich i neonazistowskich treści. Obaj też zapłacą wysoką cenę za takie zaangażowanie. Michał Szewczuk z Leeds ( 19 l.) oraz Oskar Dunn-Koczorowski (18 l.) z zachodniego Londynu, zostali skazani odpowiednio na 4 lata pozbawienia wolności oraz karę pozbawienia wolności na okres 18 miesięcy w tzw. detention (odpowiednik poprawczaka) z koniecznością odbycia prac społecznych. Obaj zostali aresztowani w grudniu minionego roku.

Michał Szewczuk przyjechał do UK z Polski w wieku 10 lat, mieszkając najpierw w Irlandii Północnej a następnie Anglii. Jego obrońca tłumaczył, że Szewczuk cierpiał na depresję przez dłuższy czas i miał trudne dzieciństwo. W trakcie aresztowania był na pierwszym roku studiów informatycznych na Uniwersytecie w Portsmouth. Został skazany za zachęcanie do podejmowania działań terrorystycznych oraz posiadanie materiałów terrorystycznych. Stworzył image, na którym przedstawił księcia Harry’ego z pistoletem przyłożonym do głowy oraz plamą krwi w tle. Na wizerunku znajdowała się także swastyka oraz napis: “See ya later race traitor”, co można przetłumaczyć na ‘do zobaczenia wkrótce zdrajco rasy’ – wszystko kilka miesięcy po ślubie Harrego z Meghan Markle, kobietą pochodzenia afro-amerykańskiego. W prowadzonym przez siebie blogu wyrażał mizoginistyczne poglądy, aprobujące gwałcenie kobiet, by utrzymać czystość rasy aryjskiej. Oskar Dunn-Koczorowski został aresztowany, kiedy miał 17 lat i mieszkał w domu z rodzicami w Chiswick w Londynie. Zarzucono mu zachęcanie do terroryzmu. Na swoim blogu wrażał radykalne poglądy, takie jak popieranie ataków terrorystycznych Nor-

Od lewej: Michał Szewczuk, Oskar Dunn-Koczorowski / fot. Counter Terrorism Policing North East

wega Andersa Breivika oraz czystek etnicznych. Sędzia uzasadniając wyrok powiedziała, że stosowana przez mężczyzn propaganda miała charakter kryminalny, była agresywna, promowała ideologię czysto antyrasistowską, antysemicką, nakłaniała do czynów zabronionych, w tym ataków o charakterze terrorystycznym w pojedynkę lub zorganizowanych małych grupach. Pośród długiej listy zarzutów znalazły się podżeganie do ataków na Księcia Harry’ego. Sędzia dodała, iż jest „głęboko zaniepokojona faktem, iż oskarżeni

nie okazali żadnej skruchy” oraz że „nadal stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa innych.” Wielu rodziców, czytając historię nastolatków polskiego pochodzenia, może odczuć zaniepokojenie, martwiąc się, jak ustrzec swoje dzieci przed zagrożeniami współczesności. Zadajemy sobie pytanie, czy wystarczy miłość rodzicielska i wychowywanie w kulturze poszanowania drugiego człowieka? A ważą się tu losy nie tylko pokoju w skali światowej ale i chodzi o dobro naszych dzieci. n Peter Brown, Zespół SPS

GaNG Z BiRMiNGHaMSHiRE Beata Polanowska 4 lipca zakończyło się trzyletnie dochodzenie oraz rozprawa sądowa w sprawie o sprowadzanie ludzi w celu zmuszania do pracy, zmuszanie do pracy oraz pranie brudnych pieniędzy. Ośmioro członków polskiego gangu działającego w hrabstwie Birmingham otrzymało kary więzienia, w wysokości ponad 55 lat po zsumowaniu wszystkich wyroków. Wg informacji podanych przez brytyjskie media była to największa tego rodzaju działalność przestępcza wykryta dotychczas nie tylko w UK, ale także w całej Europie.

SPS pomaga w składaniu wniosków o

SETTLED STATUS Zapraszamy w

- CZWARTKI 18.07, 22.08, 29.08 - godz. 10.15-12.45 - WTORKI 16.07 - godz. 15.00-16.30 23.07 - godz. 10.00-11.30 i 15.00-17.30 20.08 - godz. 15.00-17.30 Więcej informacji: Natalia, tel. 0115 978 13 96

W skład gangu wchodzili członkowie tej samej rodziny oraz osoby z nią powiązane. Rolę przewodnią pełnili Marek Ch. (30 lat) z Warszawy oraz Ignacy B. (52 lata) z Chełmna. Kluczowe były także Julianna Ch. (24 lata) z Grudziądza, dziewczyna Marka Ch. oraz Justyna P. (48 lat) z Włocławka, żona Ignacego B. W gangu panował podział ról. Były osoby sprowadzające potencjalnych pracownikówniewolników z Polski, osoby zmuszające ofiary do pracy i szpiegujące. Inni zakładali konta bankowe, eskortowali na rozmowy w sprawie zasiłków do Jobcentre Plus, wnioskowali w ich imieniu o zasiłki. W grupie przestępczej była także osoba pracująca w agencji pracy (Julianna Ch.), która wyszukiwała zatrudnienie dla niewolni-

ków. Z Polski sprowadzano bezdomnych, alkoholików, byłych więźniów, byli to zarówno kobiety jak i mężczyźni w wieku od lat 17 do ponad 60. Kontrolowano ich poprzez upokarzanie, przemoc fizyczną, zastraszanie, ograniczanie wypłat (do 20 funtów na tydzień).

W ostatnich miesiącach nasza gazeta coraz częściej podaje informacje o wykrywaniu przypadków sprowadzania oraz zmuszania ludzi do pracy (trafficking and modern day slavery). Przypadki przez nas opisywane, to tylko historie z obszarów East i West Midlands.

Grupa przestępcza działała od czerwca 2012 do października 2015. Szacuje się, że jej członkowie zarobili na wyzyskiwaniu ludzi ponad 2 miliony funtów. Policja zidentyfikowała 92 ofiary i zakłada, że mogło ich być nawet 400. Niektórym udało się uciec, inni nie chcą rozmawiać z policją. Dochodzenie rozpoczęło się po tym, kiedy dwóm osobom udało się zbiec i opowiedzieć swoją historię pracownikom organizacji charytatywnej Hope for Justice.

Cieszymy się, że wzrasta wykrywalność tego rodzaju przestępczości. Zachęcamy wszystkich naszych czytelników do czujności. Jeśli spotkamy osoby zaniedbane i głodne, pomyślmy, czy mogą potrzebować pomocy. Nie musimy się angażować sami, można się skontaktować z Salvation Army, organizacją wyspecjalizowaną we wspieraniu ofiar zniewolenia i wykorzystywania. n

Od góry od lewej: Ignacy B., Julianna Ch., Marek Ch., Justyna P. Na dole od lewej: Marek B., Jan S., Natalia Z., Wojciech N.


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

7

BRYTYjSKiE oBYWaTELSTWo KUSi Ponad 3,5 tysiąca Polaków mieszkających na stałe w Wielkiej Brytanii złożyło w pierwszym kwartale 2019 r. wniosek o brytyjskie obywatelstwo – wynika z rządowych statystyk. To najwyższy wynik w historii i niemal 20% wszystkich aplikacji migrantów z krajów Unii Europejskiej. Od kwietnia 2018 r. do końca marca 2019 r. łącznie wnioski złożyło blisko 10,4 tys. Polaków, a pozytywne decyzje uzyskało w tym czasie 8,8 tys. z nich. Polskie prawo nie zabrania posiadania podwójnego obywatelstwa Polski i Wielkiej Brytanii, jednak nie skutkuje to możliwością przedkładania obywatelstwa obcego nad polskie lub domagania się traktowania jak obcokrajowiec. Do uzyskania brytyjskiego obywatelstwa konieczny jest ciągły pobyt na terenie Wielkiej Brytanii przez łączny okres co najmniej sześciu lat: pięciu lat do uzyskania potwierdzonego dokumentem prawa stałego pobytu lub statusu osoby osiedlonej oraz dodatkowego, szóstego roku po spełnieniu pierw-

szego warunku. Obecny koszt procedury naturalizacyjnej to 1330 funtów. Łącznie od referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej w czerwcu 2016 r. wnioski o uzyskanie brytyjskiego obywatelstwa złożyło 23 586 Polaków. Wcześniej dane brytyjskiego urzędu statystycznego wykazały jednocześnie spadek populacji Polaków w Wielkiej Brytanii w ciągu 12 miesięcy o 116 tys., do 905 tys. osób. To pierwsze wyraźne przełamanie trendu zwyżkowego trwającego nieprzerwanie od wejścia Polski do UE, związane z niepewnością towarzyszącą Brexitowi. Eksperci wskazywali, że oba – na pierwszy rzut oka sprzeczne – trendy podkreślają istnienie różnych grup w ramach polskiej społeczności. Część Polaków – w szczególności młodsze rodziny – jest w obliczu spodziewanego opuszczenia Unii Europejskiej zainteresowanych powrotem do kraju. Jednocześnie wielu z nich osiedliło się w Wielkiej Brytanii na stałe i podejmuje dalsze kroki polegające

na integracji ze społeczeństwem przyjmującym. Ostatnie dane wskazują także, że w Wielkiej Brytanii mieszka co najmniej 73 tys. obywateli Polski, którzy tam się urodzili. Wraz ze wzrostem Polaków z brytyjskim paszportem, wzrasta ogólna populacja na Wyspach. W ubiegłym roku wyniosła 66,4 mln osób, co daje wzrost o 400 tys. Głównym czynnikiem wzrostu był napływ imigrantów. Migracja netto utrzymała się na stabilnym w ciągu ostatnich pięciu lat poziomie 275 tys. W 2018 r. w Wielkiej Brytanii urodziło się 744 tys. dzieci, najmniej od 2006 r. i o 2% mniej niż w roku poprzednim. Liczba zgonów w tym samym okresie wzrosła o 3% do 623 tys. Cztery najszybciej zaludniające się samorządy w Wielkiej Brytanii znajdują się w Londynie (kolejno: City of London, Westminster, Camden oraz Tower Hamlets). n dR

ŚWiaT: KRóTKo i Na TEMaT Natalia Karpińska-Zając • Wkrótce w reklamach emitowanych w brytyjskiej TV nie zobaczysz już kobiety prasującej stertę ubrań, podczas gdy jej partner na kanapie popija piwo. Dlaczego? Zabronione zostało pokazywanie krzywdzących stereotypów płciowych, gdyż ich utrwalenie w świadomości społecznej prowadzić może do ograniczenia ludzkiego potencjału. Reklamodawcy mają 6 miesięcy, aby przygotować się do respektowania nowych przepisów. • Pozostając w temacie zakazów: 15 lipca 2019 roku miał wejść w życie tzw. UK porn ban. Mający na celu uchronienie dzieci i młodzieży przed pornografią internetową zakaz miał działać poprzez blokowanie stron internetowych, które nie wymagają twardej weryfikacji wieku użytkownika (weryfikacji np. poprzez zeskanowanie dowodu tożsamości i wysłanie pliku do organizacji kontrolującej). Wprowadzenie zakazu odroczono niespodziewanie o pół roku. • Niezależny Trybunał badający handel organami ludzkimi w chinach orzekł, że władze brytyjskie wiedziały o procederze, lecz wolały ignorować problem po to, by nie zmagać się z niewygodną prawdą. Przewodniczący Trybunału, Sir Geoffrey Nice QC, który swego czasu oskarżał o zbrodnie wojenne Slobodana Milosevica, ostro skrytykował władze brytyjskie za taką

postawę. Jednym ze świadków zeznających przed Trybunałem był dr Enver Tohti, który pracował w Chinach jako chirurg, zaś w UK jest kierowcą taksówki. Doktor Tohti drżącym głosem opisywał pobieranie narządów do przeszczepu od postrzelonej w klatkę piersiową osoby, która nadal żyła i nie była znieczulona. Pekin wyparł się praktyki już w 2015 r., lecz Trybunał jest pewien, że proceder nadal ma miejsce, a jego ofiarami padają przede wszystkim więźniowie sumienia. • Międzynarodowy Komitet Olimpijski zdecydował, że zimowe

igrzyska w 2026 roku odbędą się we Włoszech – w miastach Mediolan i Cortina d'Ampezzo. Włochy były już dwukrotnie gospodarzami zimowych igrzysk – ostatni raz w 2006 r. Szwedzi, którzy starali się o organizację igrzysk w Sztokholmie, nie kryli rozczarowania. • Nie cichnie dyskusja wokół najnowszej koprodukcji HBO i Sky UK. Wyemitowany na przełomie maja i czerwca pięcioodcinkowy miniserial pt. czarnobyl, doceniony przez widzów na całym świecie, wywołał wiele kontrowersji wśród Rosjan. Komunistyczna Par-

tia Rosji wezwała do zakazu emisji serialu w telewizji. Tymczasem rosyjska stacja telewizyjna NTV ma wyprodukować swoją wersję historii Czarnobyla, w której za katastrofę odpowiedzialność ponosi agent CIA. • Dobra wiadomość dla tych, którzy często jeżdżą samochodem z Anglii do Polski. Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu orzekł, że Niemcy nie będą mogły pobierać opłat od obcokrajowców jeżdżących po niemieckich autostradach. Rząd niemiecki planował wprowadzić roczne winiety w maksymalnej kwocie 130 euro od października 2020 roku. • 18 czerwca Facebook przedstawił światu kryptowalutę nazwaną Libra. Będzie można płacić nią w Messengerze i WhatsAppie. Libra z założenia nie będzie podlegać fluktuacjom kursu (jak jest w przypadku bitcoina), więc będzie stabilnym i bezpiecznym środkiem płatniczym. Projekt, w który zaangażowały się m.in. PayPal, Mastercard, Ebay i VISA, ruszy w pierwszej połowie 2020 roku.

Kadr z serialu Czarnobyl / fot. Liam Daniel, HBO

• Theresa May zapowiedziała, że Wielka Brytania osiągnie zerową emisję netto gazów cieplarnianych do roku 2050. Stwierdziła, że istnieje „moralny obowiązek, aby pozostawić ten świat w lepszym stanie, niż w jakim go odziedziczyliśmy”. Planuje się między innymi, że w ciągu 20 lat z ulic UK całko-

wicie znikną pojazdy z napędem spalinowym i pojawią się morskie farmy wiatrowe, które będą produkować 1/3 energii. • Jak oficjalnie zostać celebrytą? Organizacja regulująca rynek mediów w UK, Advertising Standards Authority, orzekła, że wystarczy mieć ponad 30 000 fanów w mediach społecznościowych, żeby móc tytułować się tym, w pewnych kręgach zaszczytnym, mianem. Ale uwaga! Wraz z tytułem idą obowiązki prawne, które warto omówić z uznanym w środowisku gwiazd adwokatem, płacąc mu kilkaset funtów za 10 minut pracy. • 2 miliony 400 tysięcy funtów kosztował remont rezydencji Frogmore Cottage, którą od królowej Elżbiety II dostali książe Harry z małżonką. Suma pokryła koszty wymiany instalacji elektrycznej, parkietu i ogrzewania. Rozżalonych podatników, którzy chcąc nie chcąc zasponsorowali renowację, pocieszyć ma informacja, że za umeblowanie i wyposażenie domu para zapłaciła z własnej kieszeni. • Pierwszy majowy bank holiday w 2020 r. został wyjątkowo przesunięty z poniedziałku na piątek. Brytyjski rząd podjął taką decyzję z uwagi na przypadającą 8 maja 2020 roku 75 rocznicę zakończenia II Wojny Światowej. Zamiana ma ułatwić organizację rocznicowych uroczystości. n


8

East Midlands po Polsku

|

No 147-148 | July / August 2019

WSZYSTKo co NaSZE PoLScE oddaMY Przedstawiamy ciąg dalszy historii polskiego harcerstwa. Leonard ilski Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości brać harcerska ochoczo zabrała się do pracy. Harcerze włączyli się w walkę o granice odrodzonej Ojczyzny. Wzięli udział w obronie Lwowa, powstaniu wielkopolskim, trzech powstaniach śląskich, wojnie polsko-bolszewickiej i plebiscytach. Równocześnie na początku lat 20-tych nastąpił odpływ młodzieży z organizacji, związany z faktem, iż główny cel pierwszych lat harcerstwa, odzyskanie niepodległości, został osiągnięty. Harcerstwo musiało postawić sobie nowe cele i zdefiniować swoją rolę w niepodległej ojczyźnie. dwudziestolecie międzywojenne W drugiej połowie lat 20-tych zaczął rozwijać się ruch zuchowy, a w kolejnym dziesięcioleciu ruch Wędrowniczy, skupiający starszą młodzież. W końcu lat trzydziestych najsilniejsze drużyny zaczęły przekształcać się w szczepy harcerskie, zapewniające ciągłość działania od zucha do wędrownika. Nowatorska działalność ZHP przejawiała się w tworzeniu drużyn specjalnościowych, propagujących turystykę, szybownictwo, baloniarstwo, łucznictwo, narciarstwo, krótkofalarstwo i inne specjalności. Najsilniejszą specjalnością stało się żeglarstwo. Od początku Związek Harcerstwa Polskiego otoczony był opieką państwa. Pierwszym Protektorem ZHP był Józef Piłsudski, a potem byli to kolejni prezydenci RP. W roku 1936 władze państwowe uznały ZHP za stowarzyszenie wyższej użyteczności. Było ono również aktywne na arenie międzynarodowej, uczestnicząc w skautowych Jamboree i zyskując uznanie skautów z całego świata. ii Wojna Światowa Jeszcze przed wybuchem wojny członkowie ZHP stanęli do służby w ramach Pogotowia Wojennego Harcerek i Harcerzy, biorąc czynny udział w obronie ojczyzny. Po zajęciu kraju przez III Rzeszę i ZSRR, ZHP przeszło do działań konspiracyjnych. Organizacja męska działała pod kryptonimem „Szare Szeregi” (utworzone 27 września 1939 r.), realizując program: Dziś – Jutro – Pojutrze (Dziś – bieżąca walka konspiracyjna, Jutro – powstanie przeciwko okupantowi, Pojutrze – odbudowa wolnej Polski). Organizacja Harcerek działała pod kryptonimem „Związek Koniczyn” – choć potocznie często mówiono o żeńskich Szarych Szeregach. Harcerki prowadziły pomocniczą służbę wojskową (sanitarną i łącznościową, wywiad) oraz służby cywilne: opieka nad sierotami i rodzinami więźniów, kolportaż podziemnej prasy, tajne nauczanie. Oto tylko najbardziej spektakularne akcje Szarych Szeregów podczas okupacji: • 26 marca 1943 - akcja „Pod Arsenałem” odbicia więźniów przewożonych z alei Szucha do więzienia na Pawiaku. W wyniku akcji, uwolniono 25 więźniów, wśród nich był komendant hufca GS warszawskiego Mokotowa Janek Bytnar, pseudonim ‘Rudy”. • 20 maja 1943 - harcerze uczestniczyli w odbiciu więźniów na stacji kolejowej Celestynów. Akcja powiodła się – uwolniono 49 przetrzymywanych. Czterech niemieckich żołnierzy zabito.

• 1 lutego 1944 – zorganizowano akcję na Kutcherę, dowódcę SS i policji w warszawskim dystrykcie. Akcja odbyła się naprzeciwko warszawskiej siedziby SS i policji. Zakończyła się śmiercią inspiratora licznych zbiorowych egzekucji warszawiaków. • 11 lipca 1944 - dokonano zamachu na Koppego, wyższego dowódcę SS. • 1 sierpnia 1944 - wybucha trwające 63 dni Powstanie Warszawskie. Bataliony „Zośka” i „Parasol” walczyły na warszawskiej Woli, Starówce i Czerniakowie np. zdobywając dwa niemieckie czołgi, czy uwalniając 350 Żydów. Członkowie Szarych Szeregów wykonywali także tzw. służbę pomocniczą. Sanitariuszki, harcerscy listonosze i kurierzy zapisali się na trwałe we wspomnieniach powstańców i cywilnej ludności. Szare Szeregi zostały rozwiązane 18 stycznia 1945 r. Powojenna odbudowa Już od 1944 r. na wyzwolonych terenach powstawały drużyny harcerskie. Do pracy w odradzającym się ZHP powracała przedwojenna i szaroszeregowa kadra instruktorska. ZHP zaczął funkcjonować w strukturach państwa legalnie. Do drużyn zgłaszały się rzesze młodych ludzi. Harcerstwo aktywnie włączyło się do odbudowy zniszczonego kraju i zagospodarowywania ziem zachodnich w ramach programu Harcerskiej Służby Polsce. W wielu środowiskach harcerskich dominowało poparcie dla ruchów opozycyjnych wobec komunistów. Wielu harcerzy działało w organizacjach konspiracyjnych. W czerwcu 1946 r. w czasie odbywającego się w Szczecinie zlotu młodzieżowego „Trzymamy straż nad Odrą” doszło do konfrontacji członków komunistycznego ZWM z harcerzami z ZHP, którzy otwarcie poparli opozycyjny PSL i jego przywódcę Stanisława Mikołajczyka. Przyspieszyło to dążenie komunistów do zawłaszczenia organizacji. Likwidacja ZHP Jesienią 1948 r. rozpoczęła się stopniowa likwidacja ZHP. Z władz odwoływani byli nie godzący się na zmiany instruktorzy. Zlikwidowano podział na organizację męską i żeńską, tworząc wspólne Naczelnictwo i łącząc komendy chorągwi i hufców (była to okazja do zmian personalnych). Zlikwidowano również autonomiczny Ruch Przyjaciół Harcerstwa. Z organizacji zaczęto masowo usuwać dotychczasowych instruktorów, równocześnie nadawano stopień harcmistrza działaczom komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej (ZMP). Na początku 1950 r. władze ZMP podjęły uchwałę o przejęciu kierownictwa nad ZHP. Związek Harcerstwa Polskiego zaprzestał działania 1 czerwca 1950 r. Część instruktorów i harcerzy zeszła jednak do podziemia, tworząc tzw. drugą konspirację harcerską. ZHP na przestrzeni lat 1956-1989 Po politycznych przemianach w Polsce w październiku 1956 r. powstała szansa na reaktywowanie ZHP. Nastąpiło to na tzw. Zjeździe Łódzkim w grudniu tego samego roku. 10 grudnia 1956 r. zapadła ostateczna decyzja o reaktywowaniu ZHP i powołaniu Naczelnej Rady Harcerskiej. Ceną za odrodzenie organizacji była konieczność zgody na ścisłą współpracę z Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą.

Apel harcerski / fot. Maria Pietrusiewicz, CC 4.0

Lata 1957-80 przyniosły też ciekawe inicjatywy. Rozkwitło harcerstwo na wsi, wcześniej praktycznie na niej nieobecne. Powstały drużyny Nieprzetartego Szlaku, skupiające dzieci i młodzież niepełnosprawną. W ramach „Operacji 1001 – Frombork” harcerze odbudowywali miasto Kopernika, a w ramach „Operacji Bieszczady 40” zagospodarowywali tereny Beskidu Wschodniego. Wydawano w dużych nakładach prasę harcerską oraz książki. Powstała Rozgłośnia Harcerska, z pierwszą w Polsce „listą przebojów”. Bardzo silny był także ruch wodny i żeglarski. Przez pierwsze dwa lata udało się odbudować ZHP i przeszkolić nowe pokolenie młodych instruktorów. Jednak PZPR nie dała za wygraną i ponownie przejęła władzę nad organizacją, w której nastąpił wyraźny podział na dwa „światy”: świat władz harcerskich, opanowany w dużej części przez działaczy podatnych na oddziaływanie partii oraz świat drużyn działających w myśl tradycyjnych zasad harcerstwa. Zmiany w Polsce w sierpniu 1980 r. obudziły nowe nadzieje i siły w ZHP, m.in. przywrócono tradycyjne mundury i zalegalizowano ruchy programowo-metodyczne, jednak brak pełnych reform w ZHP doprowadził do powstania ruchów o charakterze nielegalnym. W styczniu 1981 r. w Lublinie zawiązał się Niezależny Ruch Harcerski (NRH), który wystąpił z ZHP. Działalność reformatorską zahamowało wprowadzenie stanu wojennego (13 grudnia 1981 r.). W 1983 r. utworzono w ramach ZHP Ruch Harcerstwa Rzeczypospolitej (RHR), a dwa lata później powstała Polska Organizacja Harcerska. Środowiska te łączył brak wiary w reformowanie ZHP. Wynikiem tego w okresie postępujących zmian politycznych w Polsce w 1989 r. powstały samodzielne organizacje harcerskie. NRH przekształcił się w Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”. Część drużyn RHR pozostała w ZHP, część utworzyła Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, a pozostałe organizacje „ZHP-1918”. Decydujące o obliczu ZHP były Zjazdy z lat 1989 i 1990 oraz okres między nimi. Dokonano zmiany statutu, Praw i Przyrzeczeń Harcerskich oraz zdecydowano o podjęciu starań o powrót ZHP do światowych organizacji skautowych. Dokonano też zmian w systemie sprawowania władzy w organizacji. ZHP w iii RP Pierwsza połowa lat 90. była dla ZHP okre-

sem przebudowy organizacji i powrotu do struktur światowego skautingu. ZHP zostało przywrócone członkostwo w międzynarodowych organizacjach skautowych – Światowej Organizacji Ruchu Skautowego oraz do Światowego Stowarzyszenia Przewodniczek i Skautek. W październiku 1992 r. nastąpiło zjednoczenie ZHR i ZHP-1918 we wspólny Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, natomiast w 1997 r. Polska Organizacja Harcerska rozwiązała się, a jej drużyny zasiliły ZHR. Na przełomie lipca i sierpnia 2007 r., w ramach obchodów stulecia skautingu, skauci z całego świata spotkali się na Światowym Skautowym Jamboree 2007 One World – One Promise w Chelmsford w Wielkiej Brytanii (z licznym udziałem reprezentacji ZHP). O świcie 1 sierpnia 2007 r. skauci na całym świecie odnowili przyrzeczenie skautowe. W sierpniu 2007 r. prawie 10 tys. harcerzy spotkało się na Zlocie ZHP „Kielce 2007”. W 2010 r. ZHP rozpoczął obchody 100-lecia harcerstwa. W sierpniu odbył się Zlot ZHP „Kraków 2010”, który zgromadził prawie 10tys. harcerzy. Otwierając zlot premier Donald Tusk powiedział: „O ile lepszy i piękniejszy byłby świat, gdybyśmy wszyscy byli harcerzami”. Harcerzem być Co oznacza bycie harcerzem współcześnie? Bycie harcerzem to nauka życia i budowanie go w oparciu o ideały takie jak: służba, czyli aktywna postawa wobec świata i drugiego człowieka, braterstwo, czyli wzajemna solidarność oraz praca nad sobą, czyli ciągłe kształtowanie swojej osobowości. Często słyszy się, że harcerstwo to wyłącznie bieganie po lesie i szalone wakacje z dala od cywilizacji. Jednak dzięki pracy tysięcy instruktorów-wychowawców to bieganie po lesie ma głębszy sens. Rozwija w młodym pokoleniu pasję do działania i aktywności na bardzo wielu płaszczyznach. Jednym z punktów kulminacyjnych pracy rocznej jest obóz harcerski, czyli 3-4 tygodnie spędzone w lesie nad jeziorem. To niepowtarzalny czas spędzony wśród natury i działanie z ludźmi, którzy podzielają te same ideały. To ogniska, sztuka przetrwania, śpiew, górskie wycieczki z plecakiem, mapą i kompasem. Słowem – życie w pełni. Jeśli więc, gdzieś na Waszych szlakach, spotkacie roześmiane i rozśpiewane zastępy, od razu miejcie w pamięci, jak ważna to dla Polski grupa. n


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

ZaPRoSZENiE

Na PiELGRZYMKę

9

LaBURZYŚci Za dRUGiM REFERENdUM Partia Pracy oficjalnie opowiedziała się za organizacją drugiego referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE. W referendum tym poprze pozostanie w Unii. Lider opozycji Jeremy Corbyn w piśmie do członków partii informuje: „Ktokolwiek zostanie nowym premierem, powinien mieć wystarczająco dużo pewności siebie, żeby przedstawić umowę lub brak porozumienia pod publiczne referendum. Chcę wyraźnie powiedzieć, że w takich okolicznościach Partia Pracy będzie popierać pozostanie w strukturach unijnych przeciwko brakowi umowy lub torysowskiemu Brexitowi, który nie chroni gospodarki, ani miejsc pracy”. Corbyn nie powiedział jednak, jakie będzie stanowisko Laburzystów, jeśli dojdzie do przyspieszonych wyborów parlamentarnych. W opublikowanej notce ze spotkania związków zawodowych pojawiła się opcja B: pój-

ście do wyborów z hasłem wynegocjowania własnej umowy z UE. Jeremy Corbyn napisał: „Nadal wierzymy, że to racjonalna alternatywa, wokół której Wielka Brytania mogłaby się zjednoczyć.” A ta alternatywa to według Corbyna „kompromisowy plan zbudowany na unii celnej, bliskich relacjach w ramach wspólnego rynku i ochronie przepisów chroniących środowisko i prawa pracowników”. Decyzja o poparciu ponownego głosowania i opowiedzenia się za pozostaniem w UE w razie ryzyka Brexitu bez umowy lub wyjścia na warunkach nieakceptowalnych dla laburzystów została podjęta po wielomiesięcznych wewnątrzpartyjnych walkach o uzgodnienie stanowiska. Dotychczasowe było krytykowane jako niejasne lub wręcz wewnętrznie sprzeczne. n dR

Sanktuarium Matki Bożej z Guadelupe / fot. Jan Zatko, CC 3.0

Parafia Matki Bożej Częstochowskiej w Nottingham zaprasza do wzięcia udziału w pielgrzymce do Matki Bożej z Guadelupe (Meksyk). Jest to największe sanktuarium Maryjne na świecie. Matka Boża miała objawić się Aztekowi św. Juanowi Diego Cuauhtlatoatzinowi na Wzgórzu Tepeyac. Jak głoszą przekazy, w ostatnim dniu objawień, 12 grudnia 1531 roku dojść miało do powstania obrazu Matki Bożej z Guadalupe. Jest to najstarsze objawienie Maryjne oficjalnie uznane przez kościół katolicki. Ta 10-dniowa podróż odbędzie się w dniach 7-17 lutego 2020 roku. Uczestnicy, oprócz zwiedzania miasta Meksyk, odwiedzą także Teotihuacan, Xochimilco, Puebla, Cholula, Tonantzintla, Cuernavaca, Taxco, Acapulco, La Quebrada. Organizator zapewnia komfortową podróż (lot z London Heathrow), przeloty wraz z opłatami lotniskowymi, 8 noclegów w hotelach 3 i 4-gwiazdkowych w pokojach 2-osobowych z łazienkami, śniadania i obiadokolacje, opiekę i informację turystyczną pilota, ubezpieczenie, opłatę na TFG, bilety wstępu do zwiedzanych obiektów i wszystkich stref archeologicznych oraz

Hunt kontra Johnson, ciąg dalszy ze str. 1 przeciwko własnemu rządowi, jeśli ten spróbuje wyprowadzić Wielką Brytanię z UE bez umowy wbrew woli brytyjskiego parlamentu. Publicznie nie wykluczyli tego Dominic Grieve, Ken Clarke i Philip Lee. „Jeśli nowy premier będzie naciskał na wyjście z UE 31 października bez umowy, jestem pewny, że duża grupa posłów Partii Konserwatywnej zrobi wszystko. co możliwe, aby temu zapobiec.” – mówił w BBC Radio 4 były prokurator generalny Dominic Grieve. O tym, że istnieje wystarczająco silna grupa, żeby wymówić posłuszeństwo nowemu rządowi, jest przekonana także Amber Rudd. Po serii debat – głosowanie Na czas kampanii zaplanowano kilkanaście spotkań wyborczych w całym kraju, w których Johnson i Hunt mierzą się z pytaniami ze strony członków i sympatyków swojej partii. Karty do głosowania korespondencyjnego

opiekę duchową kapłana i możliwość uczestnictwa w Mszach Świętych. Koszt pielgrzymki to 1700 funtów. Drugą propozycją dla parafian jest pielgrzymka do Gruzji. W programie zwiedzanie Tbilisi, Bodbe, Signagi, Welistsikhe, Telavi, Cinandali, Mtskheta, Ananuri, Kazbegi, Uplistsikche, Gelati, Kutaisi, Batumi i Jaskini Prometeusza. Podróż potrwa 8 dni – od 2 do 9 października 2019 roku, lot do Tbilisi odbywa się z Warszawy. Koszt to 780 funtów + 150 euro. Podobnie jak w przypadku ww. pielgrzymki do Meksyku, organizatorzy zapewniają przeloty z opłatami lotniskowymi, komfortowy przejazd na całej trasie, noclegi w hotelach 3-gwiazdkowych w pokojach 2-osobowych z łazienkami, dwa posiłki dziennie, ubezpieczenie, opiekę pilota, bilety wstępu, oraz opiekę duchową kapłana. Chętnych zapraszamy do kontaktowania się z Teresą Gan pod numerem telefonu 0772 242 9040 lub z Sylwią Tarka, tel. 0799 007 0095. n

zostały rozesłane do członków Partii Konserwatywnej pod koniec pierwszego tygodnia lipca i powinny trafić z powrotem do partyjnej centrali najpóźniej 22 lipca do godz. 17. Dzień później poznamy nazwisko nowego lidera Partii Konserwatywnej i premiera, co zakończy trzyletnie rządy Theresy May, po czym trochę odpoczniemy od polityki, ponieważ w okresie 25 lipca – 3 września nastąpi letnia przerwa w obradach Izby Gmin. Partia Konserwatywna została zmuszona do wyboru nowego lidera po tym, jak 7 czerwca Theresa May podała się do dymisji. To z kolei było wynikiem trzykrotnego odrzucenia przez Izbę Gmin umowy w sprawie Brexitu. Na decyzję o dymisji May miały też wpływ słabnące notowania Partii Konserwatywnej w sondażach. W majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego Torysi osiągnęli najgorszy wynik w wyborach powszechnych w historii partii. n

FOOD BANK W SPS Wsparcie w postaci jedzenia dostępne będzie: 22, 24 lipca – do godz. 12.30 23, 25, 30 lipca, 1 sierpnia – do godz. 15.00 31 lipca – w godz. 12.30-13.30 12, 13, 14, 15, 19 sierpnia – do godz. 12.00 Do 18 lipca oraz od 20 sierpnia – w godzinach otwarcia biura. Prosimy pamiętać, że w piątki biuro SPS jest nieczynne. Biuro będzie również nieczynne w dniach 29 lipca i 5-9 sierpnia.


10

East Midlands po Polsku

|

No 147-148 | July / August 2019

cHciaŁBYM UMRZEć Po dRodZE Grzegorz Kamiński, artysta malarz, grafik, rysownik i założyciel Galerii Triptyque w Mansfield, opowiada (nie tylko) o sztuce, pasji i życiu w anglii. długo jesteś w UK? Przyjechałem do Anglii 6 lat temu. Chciałem odwiedzić siostrę, zostać maksymalnie kilka miesięcy, zainspirować się i – oczywiście – pomalować. W sumie na początku nie bardzo mi się tu podobało, ale potem, jak już poznałem ludzi i ich filozofię, zmieniłem zdanie. Zobaczyłem, że Anglicy są bardzo zdystansowani do wszystkiego. Do siebie, do otoczenia. Mają generalnie zdrowe podejście do życia. Godzą się z jego kolejami. Przypomina mi się słynny slogan „keep calm and carry on”… Dokładnie tak. Słyszałem nie raz, jak moi angielscy znajomi mówią: „No trudno, mam raka, ale przecież mamy w UK świetnych lekarzy” albo: „Tak, moja firma zbankrutowała, ale wkrótce otworzę następną”. Dla nich los jest, jaki jest. To mi się bardzo podoba. Poza tym, nie ma tu nagonki, nie ma wcinania się drugiemu człowiekowi w życie. I jest totalna akceptacja rzeczywistości. a więc postanowiłeś zostać tu nieco dłużej. Tak. I mniej więcej po roku otworzyłem galerię autorską w Loughborough. Znajdowała się w niewielkim pomieszczeniu, ale za to w fajnym miejscu, w samym sercu miasta. Mnóstwo ludzi do mnie przychodziło, artyści chcieli u mnie wieszać swoje obrazy, ale nie było gdzie. Wtedy po raz pierwszy zaświtała mi w głowie myśl, żeby otworzyć większą galerię. Zdawałem sobie sprawę, że realizacja takiego pomysłu będzie wiązać się z większymi kosztami, więc postanowiłem poczekać na dogodny moment i rzuciłem się w wir pracy dla lokalnej społeczności polskiej. Nawiązałem kontakt z ludźmi działającymi w Polskim Klubie. Było to miejsce wówczas trochę zapuszczone. Gdy zmienił się ksiądz w parafii w Melton Mowbray, postanowiono odnowić klub. Byłem częścią tej inicjatywy. a jak trafiłeś do Mansfield? Po dwóch latach kolega zaproponował mi miejsce na galerię właśnie w Mansfield. To wszystko działo się trochę na wariackich papierach. Nie wiedziałem nawet czy tutejsi mieszkańcy zechcą do galerii przyjść. W razie czego – myślałem – będę sam się męczył. A jednak bardzo szybko zaczęli przychodzić do mnie artyści związani z regionem. Pokazują swoje dzieła, sporo rozmawiamy. Na chwilę obecną w galerii można znaleźć prace

Grzegorz Kamiński w Galerii Triptyque

np. Mirosława Rachubińskiego, którego przewodnim tematem są konie, oraz żywiołowe abstrakcje Agaty Lewek. Współpracują ze mną także Anglicy – Andy Fowler, którego sztukę można określić jako surrealizm z domieszką prymitywizmu, Jay Moz Mosley, który jest artystą komiksowym, David Supper, reprezentujący kierunek malarstwa ostrych krawędzi, pejzażysta Bill Lowe, kolorystka Pat Amphlet, abstrakcjonista Neil Barnes, rzeźbiarz Dean Allen i ekspresjonistka Rowena Searby-Rodgers. To są znakomici artyści, którzy mają naprawdę wyjątkową wrażliwość i interesujące spojrzenie na świat. czyli galeria tętni życiem. Staram się, żeby tak było. Zachęcam ludzi do tego, żebyśmy razem rozkręcali to miejsce. Niektórzy przychodzą pogadać, niektórzy grają muzykę, inni deklamują Szekspira w staroangielskim, z czego nota bene nic nie rozumiem. Te spotkania są – póki co – głównie spontaniczne. A ja bym chciał, żeby tu powstało takie prawdziwe, lokalne centrum sztuki zrzeszające wszelakich, miejscowych artystów. Wiesz, w Mansfield i Mansfield Woodhouse mieszka 100 tysięcy ludzi, a moja galeria jest jedyną galerią w rejonie. Trochę to świadczy o tutejszym środowisku, które jest nieco... prowincjonalne. Lecz wierzę, że z wielkim potencjałem. czy to wszystko oznacza, że interes się kręci, że ze sztuki można wyżyć?

Nie jest źle, ale też nie ma z tego kokosów. Każdy kto rozpoczyna działalność gospodarczą wie, że zaczynać należy od małych kroczków. A tu, w Anglii, czegokolwiek nie robisz, jakiś biznes na tym zrobisz. Bylebyś pracował. I tak jest ze sztuką. Poza tym, galeria to nie jest miejsce, które utrzymuje się tylko ze sprzedaży obrazów. Trochę uczę malowania, wykonuję dodatkowe prace typu renowacje, naprawy, oprawa obrazów. Cały czas współpracuję z teatrami w Polsce, tworzę plakaty, okładki płyt, książek. Łatwiej jest w anglii czy w Polsce? Wydaje mi się, że w Anglii, bo ludzie mają zamiłowanie do kupowania bibelotów i obrazków. Te rzeczy u ludzi w domach po prostu są. W Polsce tego nie widziałem, tam dobrze mieć drogi samochód i komplet nowoczesnych mebli, a cała reszta nie ma znaczenia. Może trochę upraszczam sprawę, ale pamiętam mieszkania znajomych, w których ani jeden obraz nie wisiał na ścianie. A tutaj wręcz przeciwnie, sztuka w tutejszych domach najczęściej jest niezbędna. Co prawda te obrazy są różnej jakości, ale są. Jestem przekonany, że dom bez sztuki to nie do końca jest prawdziwy dom. jak żyłeś w Polsce? Przed przybyciem do Anglii pracowałem w

różnych dziwnych, lecz nieprzypadkowych miejscach. W agencjach reklamowych, drukarniach. Jak chciałem malować obrazki na bakach motorów i samochodach, poszedłem do pracy do lakierni samochodowej... Jak chciałem się nauczyć robić freski, to poszedłem do murarza i nauczyłem się kłaść tynki. Każda z tych przeszłych prac była dla mnie inspirująca, bo poznawałem narzędzia, materiały, techniki. Cały czas się uczyłem od podstaw i w pewnym sensie nigdy nie przestałem. Pewnie dlatego, że mój nauczyciel, Yannick Leider powtarzał mi zawsze, że dopóki się będę uczył, to praca będzie przynosiła mi satysfakcję. Święte słowa. czyli zawsze żyłeś z pasją, ze sztuką i dla sztuki? Tak. Sztuka to nie tylko jest moja pasja, to jest moje całe życie. Mama i tata mówili: „Z malowania nie wyżyjesz, rodziny nie wykarmisz”. A ja tak jakoś zawsze na przekór ciągle do tego wracałem. Zawsze kończyłem z pędzelkiem w dłoni. Różnie bywało, raz gorzej a raz lepiej. Ale to jest jedyna rzecz jaka zapewnia mi szczęście i daje sens. a co byś poradził ludziom, którzy kiedyś mieli pasję, ale porzucili ją, bo, na przykład, uwierzyli, że nie da się z niej wyżyć? Przez większość swego życia uważałem, że


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk wszyscy ludzie mają pasję. A później ją zdradzają i są nieszczęśliwi. Po latach zdałem sobie sprawę, że ludzi z pasją jest mało. Większość ludzi trwa i chce być w tym trwaniu szczęśliwym. Część szczerze spełnia się w rodzinie i to jest piękne. Inni chcą po prostu jak najwygodniej przetrwać dany im czas. Mnie do życia popycha pasja. Gdybym nie miał tego, co mam... nie wiem, w łeb bym sobie strzelił z nudów. A tak... nigdy się nie nudzę, ciągle szukam czegoś nowego, wszystko mnie ciekawi. Do tego stopnia, że nie za bardzo lubię spać. Co bym im poradził? Jeśli rzeczywiście mieli pasję, to niech próbują do niej powrócić, bo to może nadać życiu inny wymiar.

zmienił, domalował? Tak! Dlatego bardzo nie lubię chodzić do domów, w których wiszą moje obrazy. Wchodzę, patrzę, myślę ‘co to za lipa’. Czasem namawiam właścicieli: „Może przemaluję, tu coś dorobię”, ale nie zgadzają się, przyzwyczaili się do tego, co mają, boją się, że coś sknocę. A tak poważnie – często technicznie można coś zepsuć, np. gdy zapomnę, jaka była technika wykonania. A nie można zacząć malować olejami na gruncie gipsowym. W obrazach, które zostają u mnie, czasem coś przemaluję, a potem myślę, że poprzednia wersja była lepsza. Ale tak ma być, dla mnie obraz to jest żywy twór, moja sztuka ma żyć i ma się rozwijać.

jesteś człowiekiem spełnionym, a Twoje obrazy są dość niepokojące i mroczne, większość może wywoływać smutek. jaka jest Twoja natura? Jestem trochę malkontentem, ale raczej nie mam smutnej natury. Ja po prostu nie chcę, żeby moja sztuka była wesoła. W przypadku surrealizmu, a taki kierunek wybrałem, ciężko jest tworzyć autentyczne przesłanie z uśmiechem. Żeby artysta był wiarygodny, musi być trochę smutny, bo to zmusza widza do przemyśleń, cofnięcia się o dwa kroki i spojrzenia na wszystko jeszcze raz. Ja nie przedstawiam swojego życia, ja przedstawiam refleksję, to jest rodzaj ilustracji: coś mnie zauroczyło i to pokazuję. Liczą się emocje, ale ważny jest rozum.

co cię inspiruje? Wszystko i wszyscy. Idąc ulicą zatrzymaj się, odwróć głowę i spójrz dookoła. Trzeba chodzić z podniesioną głową i szeroko otwartymi oczami i karmić się tą inspiracją w każdej chwili. Świat jest niesamowity. Nawet pomimo tego, że bywa straszny, brudny i brzydki. Uczę tego moich uczniów, uczę ich też patrzenia na świat plamami, kolorami. Nie szuka się inspiracji, w niej się żyje, ona jest.

Średnio ile czasu trwa malowanie jednego obrazu? Obrazy potarfię malować latami. To jest proces, może trwać nawet 30 lat. Jeśli maluję i utknę, to zostawiam robotę, odchodzę i zajmuję się czymś innym. W tej chwili w trakcie tworzenia mam 5 obrazów. czy malujesz obrazy na zamówienie i ile to kosztuje? Tak, ale pod warunkiem, że jest to mój temat, moja stylistyka. Nie przemalowuję po prostu zdjęć. A koszty… to zależy od formatu, techniki. Ludzie najczęściej zgadzają się na moje warunki i z niepewnością czekają na efekt końcowy. Gdy przychodzą po odbiór obrazu, nic nie mówią. Dopytuję: „I co, i co?” Pada odpowiedź: „Amazing!” To trwa chwilę – 10 sekund, maksymalnie 20-30. To jest to – po to się to robi. Miarą artysty jest – moim zdaniem – docenianie tego, co robi przez pojedynczych ludzi, nie przez tłumy. Bywa, że jakiś obraz zakończysz i sprzedasz, a potem byś chętnie coś

o czym marzysz? Wiesz, według mnie najgorszą rzeczą, jaka człowieka może spotkać, jest to, jak mu się marzenia spełnią. Ja byłem w takim momencie, kiedy uważałem, że mi się marzenia spełniły i nie ma w tym nic fajnego. Raczej dążenie do spełnienia marzeń, tych marzeń, które są w głowie, jest fajne. Wyobrażasz sobie siebie bez marzeń? To jest straszne, taka czarna dziura. Dlatego chcę umrzeć po drodze, z tysiącem niespełnionych marzeń w głowie. Kiedy idę i ich szukam, i się bawię; bo ta zabawa, to poszukiwanie jest najlepsze. Wracając do naszej rozmowy o ludziach bez pasji, niezaangażowanych w żadną twórczość – może dla tych ludzi ma to jakieś znaczenie, trwanie, zdobycie tego, o czym marzą i potem trwanie w tym. Zobacz, ilu z tych ludzi strzela sobie w łeb. Mają niby wszystko, a okazuje się, że nie mają nic. I dzieją się wielkie tragedie... Myślę, że najlepszy sposób na życie, to mieć jakiś cel, a umrzeć warto by po drodze do tego celu. Zapraszamy do odwiedzenia Galerii Triptyque w Mansfield (39 albert Street, NG18 1Ea). Strona internetowa galerii: https://www.facebook.com/gallerytriptyque dziękuję bardzo za rozmowę. Natalia Karpińska-Zając n

11


12

East Midlands po Polsku

|

No 147-148 | July / August 2019

diY, cZYLi ZRóB To SaM Nie sztuka kupić zabawkę. Sztuka, to zrobić ją samemu z dzieckiem! internet pełen jest pomysłów i podpowiedzi na kreatywne i aktywne spędzanie czasu z maluchami. czasem warto zainspirować się i zaczerpnąć z już sprawdzonych pomysłów. dorota Radzikowska W naszym domu ze schowków, szafek i półek atakują pudła, kartony, rolki po ręcznikach papierowych, skrawki papieru, pompony, dzwoneczki, naklejki i wiele innych bardzo przydatnych drobiazgów. Mój syn Marcel nie przepuści żadnemu pudełku: „Mamo, a może zrobimy projekt?” Nigdy nie odmawiam. Poza częstym lepieniem z masy solnej lub gliny, projektów z kartonów, wspólnym gotowaniu, od czasu do czasu robimy coś mniej typowego. Oto kilka inspiracji. Tipi W takim namiocie można się schować, poczytać książkę, udać, że jest się rozbitkiem na bezludnej wyspie lub na biwaku w lesie... Wszystko zależy od wyobraźni i zainteresowań dziecka. No i jak zawsze, sam proces tworzenia sprawił nam wiele radości. Kijki bambusowe dostępne są w sklepach ogrodniczych, budowlanych czy sieciach typu Wilko lub B&M (koszt ok. £5), siatkę kupiłam w internecie za kilka funtów, ale sprawdzi się jakikolwiek materiał, potrzebny jest też sznurek. Takie tipi można ozdobić na wiele sposobów, my wybraliśmy dzwoneczki. Będzie się pięknie prezentować wieczorami, jeśli ozdobimy je lampkami solarnymi. deszczowa chmurka Tak, wiem... jakby mało było deszczu na Wyspach. Kiedy natrafiliśmy na tę ozdobę z pudełek po jajkach, oboje wiedzieliśmy, że musimy ją zrobić. Jak zawsze zabawa była

przednia, a deszczowa chmurka przez wiele tygodni zdobiła domek w ogrodzie. Swoją drogą, pudełko po jajkach, to jedno z bardziej wdzięcznych materiałów do tworzenia. Może służyć za pojemnik na drobiazgi lub schowek na biżuterię (np. udekorowany będzie super pomysłem na prezent dla mamy, babci czy starszej siostry), jako pojemnik na przybory do szycia (wiele pomysłów na wykonanie znajdziecie w internecie). Znaleźliśmy też wiele wariacji krokodylowo-smokowych. Grzybki Kolejna rzecz, której zrobieniu nie mogliśmy się oprzeć. Z gliny samoutwardzalnej (do nabycia w The Works, Hobby Craft lub po prostu w internecie – air dry clay), ulepiliśmy różnej wielkości grzybki, nadzialiśmy je na drewniany patyk do szaszłyków (jeden starczy na dwa grzybki) i czekaliśmy, aż wyschną. Następnego dnia zabraliśmy się za malowanie farbami akrylowymi. Kolor można utrwalić lakierem bezbarwnym do drewna (varnish), sprawdzi się też lakier do włosów. Grzybki z masy samoutwardzalnej nie nadają się do dekoracji na zewnątrz (musiałaby to być glina wypalana w specjalnym piecu), ale wetknięte do doniczki w domu będą zdobić wnętrze przez długi czas. czy tu mieszka wróżka? Mini grzybki zainspirowały nas do zrobienia ozdób ogrodowych. W poszukiwaniach natrafiliśmy na urocze domki oraz drzwiczki, które rozłożone

w ogrodzie imitują wejście do domku wróżki lub skrzata leśnego, tudzież ogrodowego. Tutaj z pomocą przyszedł tata Marcela, w którego szopce znaleźć można sporo skrawków drewna. Wybraliśmy kilka, mąż je odpowiednio wygładził, aby nikt nie wbił sobie drzazgi oraz podpiłował do wybranego przez nas kształtu i...zabraliśmy się do malowania. Teraz wróżki i skrzaty zamieszkują pod gruszą, jabłonią i jarzębiną. Pewnie nie przetrwają bardzo długo, ale przez lato powinny nas cieszyć. Warcaby Po własnoręcznym wykonaniu warcabów, Marcel chciał w nie grać kilka razy na dzień. Miał ogromną frajdę z faktu, że zrobił je sam. Wykonanie projektu wymaga niemałej ilości nakrętek, warto więc zacząć je odkładać odpowiednio wcześniej. Potrzebna będzie też taśma dwustronna. Skorzystaliśmy z gotowego wzoru planszy i pionków (w wyszukiwarkę internetową wpisz: mama w domu warcaby). Można jednak cały projekt wykonać od początku do końca używając kolorowego papieru lub kredek czy pisaków. Zabawa gwarantowana! Konik dala No dobrze, przyznam się, że musieliśmy użyć gotowego konika (Ebay, ok. £4 za sztukę). Koniki dekoracyjne Dala zawsze bardzo mi się podobały, ale zakup oryginalnego to niemały koszt. Postanowiłam, że

sami zrobimy sobie taką dekorację. Efekt? Doskonały! Do pomalowania konika użyliśmy farb akrylowych, które następnie wzmocniłam lakierem do drewna. Na koniec chcę podkreślić, że kiedy razem coś „tworzymy”, pozostawiam dziecku wolną rękę. Nigdy nie krytykuję jego prac, choć oczywiście z góry wiem, że efekt będzie daleki od doskonałości, przynajmniej z punktu widzenia dorosłego. Chodzi przecież o sam proces, o wspólnie spędzony czas i frajdę tworzenia! Efekt to sprawa drugorzędna. Dla-

tego nie oceniam i nie porównuję. Zależy mi, żeby Marcel czerpał z pracy radość i był dumny ze swojego dzieła. Chyba dobrze mi to wychodzi, bo po zakończonej pracy stwierdził: „Mój konik jest supermega-rockowy! Ale twój też jest fajny, mamo.” n


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

13

RoZMoWY KWaLiFiKacYjNE – STRacH Ma WiELKiE ocZY czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego nie zaproponowano ci tej pracy, którą tak bardzo chciałeś dostać, tym bardziej, że wydawało ci się, że jesteś idealnym kandydatem? Rozmowy kwalifikacyjne, wbrew pozorom, nie są takie straszne. jak się do nich przygotować wyjaśnia agata Terriss, headhunter w międzynarodowej firmie rekrutacyjnej. agata Terriss Wiedza to klucz Przede wszystkim zdobądź wiedzę o swoim potencjalnym pracodawcy. Zajrzyj na stronę internetową firmy, poczytaj o jej historii i obecnej działalności. Jeśli znasz nazwisko osoby, z którą masz się spotkać, obejrzyj jej profil na profesjonalnym portalu networkingowym LinkedIn – zobacz, co robiła wcześniej i jak długo pracuje w tej konkretnej firmie. Może okaże się, że macie podobne zainteresowania, o których będzie można porozmawiać na spotkaniu? Sprawdź również portal Glassdoor – to taki przewodnik po firmach – będziesz wiedzieć, co pracownicy sądzą o danym pracodawcy. Wyczucie czasu Bądź na czas – nie za wcześnie, nie za późno. Idealny czas na przybycie do firmy to około 10 minut przed ustalonym spotkaniem. Jeśli pojawisz się dużo wcześniej, możesz wywrzeć swego rodzaju presję na osobie, z którą się spotykasz. Natomiast 10 minut to czas, który możesz wykorzystać na zapoznanie się na przykład z broszurami firmy zostawionymi w recepcji. Dobra rada: kiedy recepcjonista zapyta, czy chcesz coś do picia, poproś o kawę, herbatę lub wodę. Pokazuje to, że nie jesteś nieśmiały i że nie obawiasz się prosić o to, czego potrzebujesz.

Szata zdobi człowieka Ubierz się odpowiednio. Niby jest to oczywiste, a jednak wiele osób wciąż popełnia ten sam błąd. Niedawno przeprowadzałam rozmowę kwalifikacyjną z kobietą, która aplikowała na stanowisko recepcjonistki i która przyszła na spotkanie w... adidasach. Jeśli idziesz na rozmowę o pracę w biurze, konieczne jest eleganckie ubranie. Jeśli jesteś grafikiem komputerowym, garnitur nie jest wymagany i niekoniecznie pasuje. Jeśli rozmowa jest na temat pracy w siłowni, sportowy ubiór jest ok. Ubrania warto przygotować dzień wcześniej – wyprasuj koszulę, wypoleruj buty – żeby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek. Pamiętaj, że liczy się pierwsze wrażenie, a na jego wywołanie mamy – według najnowszych badań – jedynie około 11 sekund. Kolorowanie Nie kłam. Niestety wielu z nas ma nieraz ochotę może nie tyle kłamać, co po prostu podkolorować rzeczywistość. Niestety to, że nie jesteś ekspertem w Excelu prędzej czy później wyjdzie na jaw. To, że z ostatniej pracy zostałeś zwolniony – również. Jak więc obejść takie tematy? Odpowiedź jest krótka: bądź szczery. Jeśli Excel nie jest twoim najmocniejszym punktem, a tego wymaga ta praca, powiedz coś w stylu: „Ekspertem nie jestem, ale bardzo chętnie i szybko się uczę.

Nie mam wątpliwości, że z odrobiną pomocy, będę coraz lepszy.” Jeśli z ostatniej pracy zostałeś zwolniony, przyznaj, że była to Twoja wina, bo, na przykład miałeś problemy w życiu osobistym, ale teraz jest już wszystko rozwiązane i jesteś gotowy podjąć pracę i dać z siebie wszystko. Rekruterzy są szkoleni w czytaniu ludzi i w większości przypadków wiedzą, co jest prawdą, a co niekoniecznie. Ale spokojnie, jesteś tylko człowiekiem, nie ma ludzi idealnych. Najważniejsze jest to, żeby pokazać, że rozumiesz, gdzie popełniłeś błąd, że wiesz w czym nie jesteś najlepszy i że wyciągasz z tego wnioski. Uwierz w siebie Przeczytaj to proszę jeszcze raz. UWIERZ W SIEBIE. Jeśli zostałeś zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną, to znaczy, że rekruter

uważa, że masz odpowiednie doświadczenie i kwalifikacje. Rozmowa kwalifikacyjna to Twój czas, aby pokazać to, kim jesteś, w jaki sposób komunikujesz się z innymi, w jaki sposób pracujesz. Daj z siebie wszystko. Bądź pewny siebie, nie odpowiadaj na pytania jednym słowem. Pamiętaj o tym, że jest to również okazja, żeby dowiedzieć się wszystkiego o tej firmie. Zadawaj pytania, a jeśli czegoś nie rozumiesz, to poproś o wyjaśnienie. Nie zapomnij, że Ty masz wiele do zaoferowania – doświadczenie, wiedzę i umiejętności. Upewnij się, że dedykujesz to wszystko właściwej firmie, w której nie tylko będziesz się rozwijał i uczył, ale również przyjemnie spędzał czas. n

cZYTaNiE – TRENiNG dLa MóZGU Biblioteka to skarbnica książek, które możesz czytać, wypożyczać i dzięki którym poszerzysz swoją wiedzę. SPS dysponuje zbiorem ponad 650 książek, od literatury dziecięcej i młodzieżowej, poprzez powieści, kryminały czy fantastykę, po książki historyczne i inne. Częsta lektura wpływa nie tylko na poziom wiedzy, ale także na efektywność pracy mózgu. Działanie to można porównać do wpływu biegania na układ sercowo-naczyniowy: regularne czytanie poprawia kondycję komórek mózgowych, pozwala lepiej zapamiętywać. Z wiekiem mózg starzeje się, a sięganie po książkę może ten proces w naturalny sposób opóźnić nawet o 32%. Czytanie książki pozwala mózgowi odbyć rodzaj treningu, stymulując go do pracy. Angażowanie mózgu do działania poprzez czytanie zmniejsza ryzyko Alzheimera o 2 i pół raza względem tych, którzy nie czytają. Innymi słowy, im bardziej mózg jest aktywny, tym dla niego lepiej, a książka może być doskonałym stymulatorem. To, co zabija i osłabia komórki mózgowe, to właśnie bierność. Żadnych wymówek Myślisz, że „czytanie to nie dla mnie...”, „nie mam czasu...”, „jestem zbyt zmęczony”, „mam za dużo zmartwień...”. Nic bardziej mylnego! Czytanie bowiem, to doskonały środek relaksacyjny. Naukowcy z Uniwersytetu Sussex dowodzą, że lektura redukuje stres nawet o 69%. Twierdzą też, że nie ma znaczenia, po jaką książkę sięgniemy, ważne, by całkowicie się w nią wciągnąć. Pozwoli uciec nam od codziennych zmartwień, wciągając czytelnika w świat wizji i wyobraźni autora. Kolejne zdanie, które często słyszymy: „Moje dziecko i tak nie chce czytać”. Wielu rodzi-

ców chciałoby, aby ich dzieci więcej czytały dla samej przyjemności i zabawy. Dobrym sposobem, by je zachęcić, jest czytanie w domu na głos. Większość rodziców przestaje głośno czytać dzieciom, gdy te same się tego nauczą. Jednak badania dowodzą, że gdy część dzieci faktycznie samo zacznie sięgać po książkę, to inne niekoniecznie. Dlatego głośne czytanie warto kontynuować, gdyż zwiększa ono szansę na uczynienie z dzieci stałych czytelników. Po co sięgnąć? W bibliotece SPS mamy bardzo duży zbiór książek, które z pewnością zainteresują młodego czytelnika – od wydawnictw dla najmłodszych, po pozycje dzielone na rozdziały, z większą ilością tekstu, ale i ozdobione ilustracjami. Przykładem takiej książki może być „Kosmiczni odkrywcy. Franio i jego babcia” autorstwa Grażyny Bąkiewicz. Jest to przyjemnie napisana opowieść okraszona wieloma pobudzającymi wyobraźnię ilustracjami. Dużo humoru, dreszczyk emocji, a dodatkowo kilka lekcji o tym, że nieznanego nie trzeba się bać, że strach ma wielkie oczy, że dobro wraca, że podróże są super i że jedzenie (tu konkretnie pierogi) jest najlepszą drogą, żeby trafić do czyjegoś serca, wiadomo – przez żołądek. co ponadto? Biblioteka SPS oferuje zbiór ponad 650 książek, który nadal się powiększa. Zachęcamy do zapoznania się z jego zasobami – jest on dostępny na stronie internetowej Library

Thing (link publikujemy regularnie na naszym facebooku East Midlands po Polsku oraz na stronie internetowej gazety empp.co.uk). Powieści, kryminały, fantastyka oraz ogromy wybór książek dla dzieci i młodzieży. Konkrety? Bardzo proszę. Na naszej półce znajduje się np. pięć książek popularnego autora Dana Browna, spod pióra którego wyszły takie bestsellery jak „Anioły i Demony” czy „Kod Leonarda da Vinci”. Oprócz ww. w naszym zbiorze znajduje się „Zwodniczy punkt” – opowieść nafaszerowana symboliką, kodami, szyframi – najnowszy satelita NASA wykrywa niezwykły obiekt w lodowcach Arktyki, meteoryt ze śladami życia pozaziemskiego. Biały Dom przygotowuje się do poinformowania o odkryciu światowej opinii publicznej. W celu zbadania meteorytu i stwierdzenia jego autentyczności na Arktykę udaje się grupa naukowców. Wkrótce okazuje się, że rzekome odkrycie to precyzyjnie przygotowana mistyfikacja. Człowiek, który za nią stoi, zrobi wszystko, by prawda nie ujrzała światła dziennego. Główni bohaterowie muszą uciekać, tropieni przez bezlitosnych komandosów-zabójców. Próbują ostrzec prezydenta i ustalić, kto kryje się za misterną intrygą. Niezwykle wartka akcja, wyraziste postacie i to zarówno ze świata polityki jak i ze świata nauki, motywy spisku na najwyższych stanowiskach państwowych, wątek miłosny, nie brakuje momentów dramatycznych, a nawet strasznych, mamy szczyptę humoru szczególnie w dialogach między bohaterami, a więc każdy z czy-

telników znajdzie w tej książce coś dla siebie. Dodatkowo, dzięki krótkim rozdziałom powieść pochłonie się błyskawicznie! Inna pozycja, to książka „Marina” Carlosa Ruiz Zafrona – powieść pasjonująca i magiczna z porywającą i niebanalną fabułą, choć generalnie skierowana do czytelników młodszego pokolenia, ponieważ zakwalifikowano ją do literatury młodzieżowej, może przypaść do gustu wszystkim czytelnikom bez względu na wiek. Jest to lektura lekka i niewymagająca skupienia – „Marina” to niebanalna historia napisana po mistrzowsku z nutą tajemniczości i grozy. Jak to zwykle u Zafrona, akcja jego powieści dzieje się w Barcelonie, są lata osiemdziesiąte XX wieku. Oscar Drai, zauroczony atmosferą podupadających secesyjnych pałacyków otaczających jego szkołę z internatem, śni swoje sny na jawie. Pewnego dnia spotyka Marinę, która od pierwszej chwili wydaje mu się nie mniej fascynująca niż sekrety dawnej Barcelony. Śledząc zagadkową damę w czerni, odwiedzającą co miesiąc bezimienny nagrobek na cmentarzu dzielnicy Sarriá, Oscar i jego przyjaciółka poznają zapomnianą od lat historię rodem z Frankensteina i XIX-wiecznych thrillerów. Historię, której dramatyczny finał ma się dopiero rozegrać... Co się wydarzy? Aby się dowiedzieć, wystarczy skontaktować się z SPS pod numerem 0115 9781396 lub napisać na info.sps@empp.co.uk. n dR


14

East Midlands po Polsku

|

No 147-148 | July / August 2019

PRoPoZYcjE

Na WaKacjE dorota Radzikowska Są imprezy, które na stałe wpisały się w kalendarium East Midlands, jak Riverside Festival w Nottingham (2-4 sierpnia), Robin Hood Festival w Sherwood Forest (5-11 sierpnia) czy Caribbean Carnival w Leicester (3 sierpnia). Warto jednak zapoznać się z mniej oczywistymi propozycjami na spędzenie czasu w okresie letnim. NoTTiNGHaM Magic of Thailand 10-11 sierpnia Godz. 10.00-19.00 To festiwal celebrujący kulturę i zwyczaje oraz kuchnię tego pięknego zakątka. Uczestnicy, poza możliwością skosztowania tajskich potraw, będą świadkami demonstracji tradycyjnego sposobu ich przygotowywania. Ponadto w programie pokaz tajskiego boksu, występy, ogródek piwny, tradycyjna tajska muzyka, pokaz tańca, przejażdżki dla dzieci oraz wiele, wiele więcej. Festiwal Magic of Thailand odbędzie się także w Leicester 20-21 lipca w Victoria Park (LE1 7RY). W Nottingham impreza odbędzie się na Forest Recreation Ground. Bilety: £4 (online), £5 (w dzień imprezy), dzieci poniżej 15 roku życia wchodzą za darmo. Windmill, czyli imprezy w młynie Oferty na spędzenie czasu w Green’s Mill and Science Centre warto śledzić cały rok, jednak to właśnie wakacje są okresem, kiedy wybór jest wyjątkowo duży. Od pieczenia (z użyciem mąki z nottinghamskiego młyna oczywiście) pizzy, ciasteczek, babeczek i chleba, poprzez spotkania czysto towarzyskie, jak np. Green’s Windmill Summer Garden Party (13 lipca, godz. 11.00-15.00), po aktywności dla miłośników przyrody, jak spacer w poszukiwaniu nietoperzy i ciem (Bath Walk & Moth Watch, 27 lipca, godz. 21.00-1.00). Mali artyści natomiast chętnie zapewne wezmą udział w sesji lepienia z masy solnej (22 sierpnia, godz. 11.00-13.15). Pełna lista atrakcji dostępna jest na stronie greensmill.co.uk. Część aktywności wymaga uprzedniej rezerwacji miejsc bądź uiszczenia niewielkiej opłaty (£3-4). Green’s Mill and Science Centre, Windmill Lane, Nottingham, NG2 4QB LEicESTER Leicester Print Fair 13 lipca Godz. 11.00-17.00 Leicester Print Fair to niebywała okazja obejrzenia oraz zakupu grafik, tekstyliów czy biżuterii artystów z całej Wielkiej Brytanii. Bezpłatna impreza będzie promować sztukę w jej różnych formach. Stoiska zajmą cały budynek Leicester Print Workshop. Odwiedzający będą mogli spotkać się z artystami i dowiedzieć się więcej o ich pracy. Leicester Print Workshop, 50 St George Street, Leicester, LE1 1QG august Family Fund day 11 sierpnia Godz. 12.10-18.00 Tor wyścigowy dla koni zostanie otwarty na jeden dzień imprez i zabaw dla całej rodziny.

Nie zabraknie oczywiście wyścigów, oprócz tego aktywności i zabawy dla dzieci, muzyka na żywo, stoiska z suwenirami oraz z lokalnymi wyrobami gastronomicznymi. Tego dnia wejście na tor jest darmowe. Leicester Racecourse, Oadby, Leicester, LE2 4AL city Festival 19-25 sierpnia Tegoroczny festiwal odbywa się pod hasłem „Out of this World” i celebruje wszystkie rzeczy w przestrzeni kosmicznej. Rynek miasta będzie gościł olśniewające międzynarodowe teatry uliczne, artystów, postaci nie z tego świata, gigantyczne owady i roboty. Uczestnicy będą mogli wziąć udział w interaktywnych zajęciach i grach dla całej rodziny. W tle scena festiwalowa z muzyką – od folku, jazzu, bluesa i klasyki po rock i pop. Leicester City Centre, LE1 1FZ Festiwal na dwóch kółkach 17-31 sierpnia To kolejna kilkudniowa impreza jaka szykuje się w Leicester. Ride Leicester Festival potrwa aż 15 dni i będzie to prawdziwe szaleństwo dla wszystkich miłośników dwóch kółek. W ramach festiwalu odbędą się: Green Bicycle Mystery Weekend, Castle Classic Race Day, Bike Jam oraz Bike Fest. Ponad 30 darmowych przejażdżek rodzinnych i imprez towarzyskich dla wszystkich grup wiekowych. Szczegóły imprezy na profilu facebook Ride Leicester Festival. LiNcoLN Lincoln 1940s Weekend 10-11 sierpnia Godz. 10.00-17.00 Sierpniowy weekend w Lincoln zaskoczy nas powrotem do lat 40 XX wieku. Spacerując główną ulicą lub w okolicach zamku i katedry usłyszymy dźwięki muzyki z lat czterdziestych, obejrzymy pokazy tańca, skosztujemy wyrobów wzorowanych na popularnych w tamtych czasach potrawach, pojawią się stoiska vintage i z antykami, zabytkowe pojazdy z epoki oraz rozrywka z lat 40. Odbędą się też zbiórki pieniężne na rzecz sił powietrznych oraz lokalnych organizacji charytatywnych. Bailgate and Steep Hill, Lincoln, LN1 3AA Steampunk Festival 23-26 sierpnia Steampunk to nurt stylistyczny w kulturze, odmiana fantastyki naukowej, boczna gałąź cyberpunku. Nazwa pochodzi od słowa „steam” czyli pary i nawiązuje stylistyką, estetyką i techniką do maszyn parowych „epoki pary” – epoki wiktoriańskiej. W tym roku już po raz jedenasty festiwal Steampunk zawita do Lincoln, który ze względu na swój zabytkowy charakter idealnie komponuje się z kapeluszami, ekstrawaganckimi okularami, gorsetami i piórami. W programie sztuka, literatura, muzyka, moda, komedia – po prosty doskonała zabawa! Pełen program imprez (w tym przedstawień) znajduje się na stronie asylumsteampunk.com. Część imprez jest darmowa, część biletowana. Wydarzenia odbywać się będą w różnych lokalizacjach w centrum miasta.

Steampunk Festival w Lincoln

dERBY Bramblebrook Family Fun day 20 lipca Godz. 12.00-16.00 Organizatorzy zachęcają do udziału w pikniku rodzinnym wszystkich, którzy lubią spędzać czas na świeżym powietrzu, cenią sobie lokalne produkty, chcieliby dowiedzieć się więcej na temat organizacji pozarządowych działających w regionie czy zakupić drobiazg ze stoiska z pamiątkami. Dla najmłodszych przygotowano atrakcje w postaci zamku dmuchanego, ściany wspinaczkowej oraz... pokaz zapaśniczy. Stockbrook Recreation Ground, Stockbrook St, Derby DE22 3WH alvaston Park community Fun 21 lipca Godz. 12.00-16.00 Zabawa dla całej rodziny gwarantowana. Oprócz stoisk organizacji charytatywnych oraz lokalnych wyrobów gastronomicznych, organizatorzy przygotowali m.in. muzykę na żywo, pokaz psów, karuzele, malowanie twarzy. Udział w imprezie jest darmowy. Koszt parkingu - £2. Alvaston Park, Meadow Ln, Derby DE24 8QQ derby caribbean carnival 21 lipca Derby tego dnia mienić się będzie wieloma kolorami, centrum miasta zostanie bowiem opanowane przez kolorową paradę. Karaibska parada ruszy z Market Place, idąc wyznaczonym szlakiem i zawracając, by zakończyć pochód w Osmaston Park. Tam na uczestników czekać będą pokazy sceniczne z międzynarodowymi, krajowymi i lokalnymi artystami. Ponadto będą wesołe miasteczko, stoiska gastronomiczne sprzedające dania

kuchni karaibskiej i europejskiej, a także stragany ze sztuką i rzemiosłem. Udział w paradzie jest darmowy, część z atrakcjami w Osmaston Park biletowana - £3 (poniżej 12 lat wstęp wolny). Derby Market Place i Osmaston Park art Hub: 3d Modelling 14 sierpnia Godz. 10.00-12.00 lub 13.00-15.00 Odkryj w sobie artystę i weź udział w darmowych warsztatach tworzenia modeli i figurek w 3D. Różne techniki tworzenia, wykańczania modeli, dekorowania – nieskończona ilość możliwości. Sesje przeznaczone są dla dzieci w wieku od 7 lat. Obecność opiekuna jest obowiązkowa. Udział w warsztatach jest darmowy, datki jednak są mile widziane. Derby Museum and Art Gallery, The Strand, Derby BoLSoVER Bolsover Food and drink Festival 27-28 lipca Godz. 9.00-22.00; 9.00-20.00 Przez ostatnie cztery lata festiwal rósł w siłę, przyciągając mieszkańców miasteczka i okolic, by przyłączyli się do świętowania przy akompaniamencie lokalnych produktów i muzyki na żywo. Centrum miasta Bolsover zmieni się w ostatni lipcowy weekend w kolorowe, tętniące życiem miejsce, gdzie będzie można skosztować potraw z całego świata, w tym dania wegańskie i wegetariańskie. Nie tylko jedzenie i picie będzie w te dni najważniejsze – o strawę dla duszy zadbają uliczni oraz sceniczni artyści. Impreza przeznaczona jest dla osób w każdym wieku – organizatorzy przygotowali także atrakcje dla dzieci. Bolsover Town Centre, Derbyshire, S44 6HA n


www.empp.co.uk | info.empp@empp.co.uk

15

jaK BYć BaRdZiEj EKo? swój czas, to kupuj produkty ekologiczne oraz fair trade.

justyna czekaj Żeby ekologicznie żyć nie musisz montować baterii słonecznej na dachu albo budować wiatraka w ogrodzie. oto kilka zasad, które pomogą wam być bardziej eko. dbaj o rzeczy Im osoba mniej zamożna, tym bardziej dba o swoje rzeczy – ceruje, czyści, naprawia. A może by tak wyjść poza ten schemat i też zacząć szanować przedmioty, które się ma? Po co nam kolejny płaszcz przeciwdeszczowy, skoro stary jest całkiem dobry? Zaprzyjaźnij się z igłą i nitką oraz odplamiaj i namaczaj ubrania. Po co ci nowy telefon? Chcesz być na czasie czy rzeczywiście coś z nim nie gra? Wyrzucaj tylko rzeczy, które są zniszczone, a i tak wcześniej zastanów się, czy nie ma nikogo, kto mógłby się z nich ucieszyć. Niezniszczone rzeczy, których po prostu już nie chcesz także oddawaj lub sprzedawaj (sklepy typu charity przyjmują wiele produktów, które nastepnie odsprzedają; jeśli sam chcesz sprzedać – z moich doświadczeń najlepszy jest Facebook). diY, czyli zrób to sam Rób smoothie, soki, ciasta, lody, mleka roślinne, pasty, hummusy, przetwory, kremy, balsamy, mydła, proszki do prania, środki do sprzątania… Gotuj w domu. Nie kupuj gotowców w milionie opakowań foliowych. Wybieraj szklane opakowania, a później je wykorzystuj (do przetworów lub przechowywania żywości). A jeśli bardziej cenisz

Kupuj „z drugiej ręki” Możesz kupować w second-handach albo na vintage czy grupach na Facebooku. Dotyczy to mebli, zabawek dla dzieci, artykułów dekoracyjnych, ubrań... Wiem, że nie przekonam nikogo, kto jest absolutnie uprzedzony do używanych ubrań. Chociaż… Wasza strata, bo w ten sposób często można znaleźć perełki za grosze. Nie mówiąc już o tym, że wasze ubrania (i torebki!) będą wtedy bardziej ekskluzywne, bo nie wisi tysiąc innych takich na wieszaku w znanej sieciówce. Ale może w takim razie zacznijcie praktykować wymianę ciuchów wśród rodziny i przyjaciół? Mi już nie raz coś fajnego skapnęło od przyjaciółki. opanuj szał sprzątania W telewizji reklama płynu do płukania goni reklamę zapachowego spreju usuwającego wszelkie brzydkie zapachy. Żyjemy w czasach, w których bałagan w domu utożsamiany jest z lenistwem oraz niezorganizowanym trybem życia. A może by tak przestać sugerować się zdaniem innych i zwolnić tempo? Każda godzina przeznaczona na szorowanie płytek w łazience to godzina krócej czytania nowego bestellera Jo Nesbo lub jeden odcinek serialu mniej. Oczywiście dla własnego komfortu warto sprzątać regularnie, ale być może powinniśmy podchodzić do tych spraw trochę mniej pedantycznie. Jednym specyfikiem na bazie octu i sody oczysz-

jeść czy nie jeść Pasta z rzodkiewek i fety

Składniki 5-6 rzodkiewek 100 g sera feta 50g jogurtu greckiego Sok z cytryny, mielony kumin, sól, pieprz, mięta Przygotowanie 5-6 rzodkiewek umyj, osusz, zetrzyj na tarce na grubych oczkach. 100 g fety połącz z 50 g gęstego jogurtu greckiego, rzodkiewkami, dopraw szczyptą mielonego kuminu, łyżeczką soku z cytryny. Dodaj łyżkę posiekanej mięty, wymieszaj.

Podawaj posypane listkami mięty, z krakersami, paluszkami chlebowymi, pitą bądź wedle uznania. Dla amatorów bardziej tradycyjnych smaków polecamy użyć szczypiorek lub pietruszkę i pominąć dodawanie kuminu. Taka podstawa (feta, jogurt i rzodkiewka) może być doprawiana na wiele różnych sposobów – poza wspomnianym szczypiorkiem lub piertuszką można dodać dymkę, ogórka, jajko na twardo, avokado czy rukolę. n

czonej skutecznie wyczyścimy łazienkę, kuchnię i podłogę w salonie. Przygotowanie płynu do czyszczenia samodzielnie oszczędzi nam niepotrzebnych wydatków i nie wpłynie negatywnie na środowisko. Kupuj rzeczy dobrej jakości Na dłużej wystarczą. Najtańsze produkty nie zawsze muszą oznaczać kiepską jakość, ale pewnie wielu z was przekonało się, że jednak trochę tak... Bo suszarka nie suszy jak powinna, bo toster nagle przestał działać a blender wcale nie blenduje... Poza tym dobrej jakości nie znaczy drogie – warto szukać ofert i wyprzedaży, ja też zawsze czytam opinie klientów. Większe AGD kupuj w wersji przynajmniej A++, to się zwróci, zobaczysz. ogranicz odpady higieniczne Zwariowałyśmy w tej całej cywilizacji. Płyn do zmywania makijażu twarzy, płyn do zmywania makijażu oczu, mleczko, itd., itd., a wystarczyłby olej dopasowany do danego typu cery. Do ścierania zmytego olejkiem makijażu – ściereczka/rękawica do twarzy albo wielorazowe płatki do demakijażu, które można zrobić sobie samodzielnie. Jednorazowych płatków używam w tej chwili wyłącznie do zmywania lakieru z paznokci. Wypożyczaj zamiast je kupować Uwielbiam czytać, a to, co daje biblioteka osobie, która uwielbia książki to jest, no cóż, cały świat. Jeśli komuś zależy na nowościach wydawniczych, to i one dość

szybko pojawiają się w bibliotekach, ale przede wszystkim znajdziecie tam mnóstwo takich, które może nie tak łatwo byłoby dostać w księgarni i to całkiem za darmo! A z tymi nowościami, to może ogranicz się do kupna jednej w miesiącu, a resztę wybieraj w bibliotece spośród starszych pozycji? Albo dziel się zakupionymi książkami z innymi: pożyczaj, podaruj (także bibliotekom), zanieś do szpitalnej biblioteki. Jeśli nie czytasz książek po angielsku, to sprawdź koniecznie katalog w bibliotece SPS (podobną inicjatywę znajdziesz w Lincolnshire Polish Community Association). Inne sprawdzone sposoby na ekologiczne życie? Niekupowanie zbędnych rzeczy, korzystanie z biletów w wersji elektronicznej lub aplikacji, czytanie ebooków, gazet i czasopism w wersji elektronicznej, stosowanie specjalnie zaprogramo-

wanych wtyczek, które odcinają dopływ prądu do sprzętów w nocy oraz w czasie, gdy jesteśmy w pracy oraz moje ulubione – spacery, rower, komunikacja miejska zamiast jazdy samochodem lub zabieranie kilku osób do samochodu np. do pracy, szkoły. Jeszcze wam mało? Spróbujcie maksymalnie wykorzystywać światło naturalne, korzystać z akumulatorków zamiast baterii, prowadzić własny ogródek i wiele, wiele więcej. Pamiętajmy o eko-zachowaniu w przestrzeni publicznej. To bardzo ważne! Nie śmieć, zawsze gaś światła i zakręcaj wodę w toaletach, nie bierz także papierowych ręczników „na potem”, kiedy tylko możesz korzystaj ze schodów zamiast z windy i sprzątaj po swoim pupilu. Twoje zachowanie ma wpływ na zachowanie osób w twoim otoczeniu. Bądź dla nich przykładem! n


16

East Midlands po Polsku

|

No 147-148 | July / August 2019


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.