CR nr 17 (58)

Page 1

Reklama

TYGODNIK BEZPŁATNY 11 maja 2012

Rok II, nr 17 (58) Nakład 12 tys. egzemplarzy

Czytaj str. 4  Reklama

wydanie specjalne WEEKEND W BRAMIE MORAWSKIEJ

Wyprawa po złoto Sędziwoja

P

olskie poselstwo odebrało tu kandydatkę na żonę Mieszka I, alchemik Sędziwój próbował przerobić w złoto zwykły metal, Beethoven komponował swoje symfonie, a Franciszek Liszt spędził dwa urocze tygodnie ze swoją kochanką. Zaledwie trzy zamki ziemi opawskiej kuszą swoją historią, wspaniałą architekturą i bogatymi wnętrzami. Zapraszamy też do innych miejsc na ziemi opawskiej oraz do zamku w Raciborzu. Ziemia opawska – przyklejony do północnej granicy Czech skrawek górnośląskiej i morawskiej ziemi ze stolicą w Opawie, przecięty kiedyś granicą Prus i Austro-Węgier. Począwszy do wiosny na weekendowe podróże zapuszcza się tu wielu Polaków. Trzy najważniejsze cele to zamki Grodziec nad Morawicą (Hradec nad Moravicí), Krawarz (Kravaře) i Raduń (Raduň). Grodziec to dawna stolica plemienia Golężyców wzmiankowanych w poł. IX w. przez nieznanego skrybę z Ratyzbony zwanego Geografem Bawarskim. To tu poselstwo Mieszka I odebrało dla polskiego władcy czeską księżniczkę Dobrawę. Wydarzenie upamiętnia solidna tablica na murach czerwonego zamku, zawieszona w czasach rozkwitu demokracji ludowej, kiedy to Polacy, Czesi i Rosjanie szukali wspólnych korzeni (wymyślono wtedy Lecha, Czecha i Rusa, a złośliwi dodali Enerdowca).

Reklama

Tysiące polskich turystów, którzy zwiedzają Grodziec od wiosny do jesieni, jest przekonanych, że czerwony zamek to stara gotycka budowla. W rzeczywistości wzniesiono go pod koniec XIX w. dla służby. Dziś jest tu hotel i restauracja, a na dziedzińcu organizowane są imprezy plenerowe. Faktem jest jednak, że zamek wzorowano na przysadzistych średniowiecznych fortecach, jak chociażby Malbork (zresztą w pobliskiej Opawie to dziś rezydują krzyżaccy zakonnicy) i nietrudno dać się wpuścić w maliny. Grodziec leży przy trasie Opawa-Nowy Jiczyn. Wzgórze zamkowe dominuje nad okolicą. By na nie wjechać, silnik auta musi się sporo „napocić”. Przed czerwonym zamkiem jest stary ryneczek z kościołem parafialnym, ciągiem kafejek (jedna z nich wzorowana na gospodzie a’la Szwejk) i sklepem z pamiątkami. Z rynkiem graniczy duża brama z czerwonej cegły. Przez nią wchodzimy do rozległego parku. Na wprost zobaczymy zamek biały, trochę niepozorny, ale to on jest świadkiem historii. Powstał na miejscu wczesnośredniowiecznej budowli obronnej, o którą Polacy bili się z Czechami. Ostatecznie stała się własnością Przemyślidów opawskich a potem różnych szlacheckich rodów. Zamek był wielokrotnie przebudowywany. Jako ostatni władali nim Lichnowscy, bogata rodzina górnośląskich posiadaczy ziem- Ciąg dalszy na str. 2 


11 maja 2012

Weekend w Bramie Morawskiej

Wyprawa po złoto

nego historyzmu, w którym przechowywano niegdyś wiele pamiątek po Bonapartym, m.in. jego karocę. Zabytek stoi na miejscu pierwotnie gotyckiej budowli, przebudowanej w stylu renesansowym, a w latach 1816-1822, klasycystycznym. W obecnym „romantycznym” kształcie jest dziełem księcia Gebharta Leberecht Blücher von Wahlstatt, wnuka księżnej Amalii Colomb i marszałka Blüchera – pruskiego dowódcy, który walczył z Francuzami pod Lipskiem i Waterloo. Dokończenie ze str. 1 Dziś znajduje się tu muzeum wnętrz zamkowych XVIII/XI skich, przyjaciół Mozarta, Beethovena, Chopina oraz Liszta, w. (czas zwiedzania z przewodnikiem zajmuje około godzinę), który przed dwa tygodnie delektował się tu romansem z księż- kryjących nadal wiele pamiątek ną Karoliną zu Sayn-Wittgenstein z domu Iwanowska. Pol- po Napoleonie i jego rodzinie. ska szlachcianka uciekła do Grodźca z dworu w Woronińcach, Można obejrzeć bogatą w staopuszczając swojego męża Mikołaja, hulakę i opoja. rodruki bibliotekę (liczy poBiały zamek kryje dziesiątki „suto” wyposażonych komnat. nad 15 tys. woluminów), Ich zwiedzanie pod opieką przewodnika zajmuje dwie godziny. kolekcje luksusowej porceWarto (poza pełnym przyrodniczych wrażeń spacerem po roz- lany, szkła i srebra, obraległym parku z białą neogotycką wieżą) poświęcić ten czas na zy, rzeźby oraz zbrojowobejrzenie starych sypialń, pokoi gościnnych, gabinetów, sali nię. Wokół pałacu roztamyśliwskiej czy magicznej kaplicy zamkowej ze sklepieniem cza się 28 hektarowy park przypominającym nieboskłon. W jednej z sal stoi instrument, ze stawem. Niesamowite, na którym komponował Beethoven. wręcz bajkowe wrażenie Muzyk wiele razy gościł u Lichnowskich, żyjąc na niezłym robi widok pałacu odbipoziomie dzięki ich mecenatowi. Tu jednak doszło do słyn- jającego się w tafli wody. nej scysji. Kiedy Lichnowski, podczas pobytu w 1806 r., poGrodziec i Raduń lelecił Beethovenowi zagrać dla napoleońskich oficerów, ten ostro zaprotestował, bo nie cierpiał wodza Francuzów. Słysząc groźbę zastosowania aresztu domowego, wymknął się nocą i w deszczu pomaszerował do Opawy, a stamtąd wyjechał do Wiednia. Zostawił Lichnowskiemu obcesowy liścik o treści: „Książę, tym, czym jesteś, jesteś przez przypadek swego urodzenia. Tym, czym jestem ja, jestem wyłącznie dzięki sobie. Książąt były, są i będą tysiące – Beethoven jest tylko jeden!”. Skoro o Napoleonie mowa, to w pobliskim Raduniu zachwyca pałac wzniesiony w duchu modnego w XIX w. romantycz- żały dawniej w granicach monarchii Habsburgów. Krawarz, znajdujący się przy drodze z Ostrawy do Opawy, do końca I wojny światowej należał do Prus. U schyłku życia osiadł tu i zmarł Michał Sędziwój (1566-1636), najsłynniejszy polski alchemik, twórca traktatów filozoficznych i alchemicznych. Przyjaciel obłąkanego króla Czech Rudola II, który gościł go na swoim dworze w Pradzie (w tym czasie zetknął się tam Sędziwój z Tycho de Brahe, Janem Keplerem oraz żydowskim kabalistą i mistykiem Löwy (Juda) ben Bazalelem, który podjął się próby zbudowania olbrzymiego potwora z gliny – Golema) oraz polskiego monarchy Zygmunta III. Na Wawelu znajduje się komnata, w której prowadził ponoć swoje doświadczenia, co za temat swojej twórczości wziął mistrz Jan

Sędziwoja

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

2 Matejko. W 1867 r. na jego sztaludze powstał – zachowany do dziś w Łodzi – obraz „Alchemik Sędziwój i król Zygmunt III”, na którym uczony dobywa z ognia sztukę złota i pokazuje ją polskiemu władcy oraz jego dworzanom. Sędziwój otrzymał dobra krawarskie od czeskiego władcy jako wynagrodzenie za służbę. Alchemik zamieszkał w renesansowym zamku wzniesionym na miejsce starszej budowli gotyckiej. Przyjmował gości, leczył miejscową ludność, pisał traktat „o trzeciej przyczynie rzeczy” i korespondował, m.in. z niemieckim alchemikiem Janem Rudolfem Glauberem. Rzekomo przed śmiercią, wedle przekazu Peträusa, dał swojemu synowi Chrystianowi Gotfrydowi opis jakiegoś tajemniczego procesu alchemicznego, który miał się potem dostać do rąk nie wymienionego z nazwiska generała-majora polskiego Miejscowe podanie mówi, że Sędziwój dokonał w Krawarzu transmutacji, zamieniając nieszlachetny metal w złoto. Dziewięć cennych sztab schował ponoć w podziemiach pałacu. Kolejna właścicielka – rozrzutna hrabina Fontaine za wszelką cenę chciała zdobyć ten skarb. Odnalazła rzekomo tajne pomieszczenie. Do piwnic wprowadziła czterech murarzy. Zasłoniła im oczy opaską i tak długo wiodła przez podziemny labirynt, aż stracili orientację. Wtedy zdjęła im opaski i wskazała gdzie kopać. Hrabina sprzedała złoto, a jako że żyła ponad stan, bogactwo szybko roztrwoniła. Pięć sztabek złota nadal jednak czeka na znalazcę. W spadku po Sędziwoju wieś i zamek odziedziczyła jedyna córka Maria Weronika, żona rotmistrza cesarskiego Jakuba z Eichendorffu. Kiedy zmarła w 1641 r., majątek przeszedł we władanie Eichendorffów. To za ich pieniądze zbudowano tu czteroskrzydłowe, jednopiętrowe założenie z wewnętrznych dziedzińcem. Elewacja z misternym i dekoracyjnym detalem nadającym całości kameralny charakter, sprawia, iż pałac należy traktować jako jeden z ciekawszych śląskich przykładów architektury barokowej. Projekt budowli najprawdopodobniej wywodzi się z warsztatu z kręgu wiedeńskiego mistrza Johanna Lucasa von Hildebrandta, twórcy słynnego Belwederu. Perełką w architekturze pałacu jest kaplica p.w. Michała Archanioła w skrzydle południowym. Jej kopułę zdobią wykonane w latach 1727-30 freski Franza Gregora Ecksteina – działającego w Brnie artysty, który kształcił się w Rzymie, twórcy tzw. morawskiego „wielkiego stylu”. Krawarski pałac to dziś muzeum, w którym prezentowany jest wystrój dawnych wnętrz. Latem na dziedzińcu organizowane są koncerty muzyki poważnej. Tradycyjne dania czeskiej kuchni proponuje zamkowa restauracja, a miłośnicy golfa mogą korzystać z rozległego pola zajmującego przypałacowy park.


11 maja 2012

3

Weekend w Bramie Morawskiej

Opawa Klasztor franciszkański Znajdujące się niedaleko centrum przy ul. Masarykowej (Masarykova třida) średniowieczne budowle, których początek datowany jest na 1296 r. Klasztor i kościół mają wezwanie Św. Ducha. W XVII i XVIII zostały gruntownie przebudowane w stylu barokowym. Warto dodać, że w latach 1835-1851, przebywał tu biskup krakowski Karol Skórkowski. Duchowny został internowany do Opawy za wyrażanie w listach pasterskich sympatii do powstania listopadowego. W kościele Św. Ducha (Masarykova třida) znajduje się jego epitafium. W podziemiach jest nekropolia Przemyślidów opawskich. Dziś, w dawnej sali obrad kapituły, organizowane są koncerty i uroczystości miejskie. Wykorzystywana jest także przez tutejszy Uniwersytet Śląski, sąsiadujący z dawnym klasztorem, zajmujący XIX-wieczną klasycystyczną budowlę tzw. Pałac Rządowy, niegdyś władzę ziemską.

kopia obrazu Matki Boskiej Raciborskiej. W zabudowie Dolnego Rynku, w jego zachodniej pierzei, widoczna jest kamienica „U Białego koniczka” (U Bileho Konička), wewnątrz zdobiona żebrowanymi stiukami i lustrami. Na ulicy Między Targami, łączącej Górny i Dolny Rynek, zwróćmy uwagę na kamienice „U Maura” (U Mourenina), wczesnobarokową, z posągami dwóch Maurów oraz mitologicznych bóstw Ateny i Aresa na fasadzie oraz „U Murzyna” (Mezi Trhy).

Fortyfikacje

Hulczyna i Opawy

Hláska Hláska na Górnym Rynku (Horni náměstí), to obecna siedziba władz miejskich Opawy, dawna renesansowa wieża sygnalizacyjna wzniesiona w latach 1614-1618 na miejscu starszej, XVI-wiecznej budowli. Z jej krużganków alarmowano w przypadku pożarów, obwieszczano początek targów i innych ważnych wydarzeń. Na parterze znajdował się niegdyś skład handlowy, na piętrze sale obrad rady miejskiej i sądu. Swoje siedziby miały tu również archiwum, muzeum i straż miejska. Co ciekawe, w Hlásce grywały trupy teatralne. Do dziś z XVII-wiecznego kompleksu zachowała się tylko wieża. Przylegające do niej budynki zostały zburzone i wzniesione na nowo w stylu neorenesansowym w 1902 r.

Kościół jezuicki

Budowla pod wezwaniem Św. Wojciecha znajduje się na Dolnym Rynku (Dolni Klasztor dominikański náměstí). Wspaniały przykład Konwent dominikanów sztuki barokowej. Wzniesiona w Opawie został ufundowany przez jezuitów w latach 1575w 1291 r. przez księcia opaw1618, niegdyś znane miejsce skiego Mikołaja I, a jego bupielgrzymkowe z racji obecnodowę zakończył w 1336 r. jeści kopii obrazu Matki Boskiej go syn Mikołaj II. Przy klaszRudzkiej, powszechnie uznatorze wzniesiono kościół Św. waną za cudowną. W XVIII w. Wacława (obecnie ul. Mnisza do kościoła dobudowano bursę. – Mnišská), w którym warto Po kasacie klasztoru w 1773 r. zwrócić uwagę na freski skleobiekty przejęły władze ziemskie. W 1814 r. założono tu gimpienia. W drugiej połowie nazjum. Była to szkoła o bardzo wysokim poziomie, która XVIII w., w czasach panowamiała wielu wybitnych profesorów, m.in. swojego założyciela Faustyna Ensa, twórcę opawskiego muzeum (dziś najstarsze nia cesarza Józefa II, klasztor sekularyzowano. Budynki staw Czechach) i archeologa, czy tzw. buditeli (działaczy czeskiego rego konwentu służą dziś jako odrodzenia narodowego) Jana Lepařa oraz Antoniego Vaška. Dom Sztuki i Szkoła ZaintereGimnazjum dorobiło się także wybitnych uczniów. Należeli do sowań Artystycznych. nich ks. Cyprian Lelek, poseł do Zgromadzenia Narodowego we Frankfurcie i wydawca; Wincenty Prasek, historyk, proKościół Św. Jana Chrzciciela fesor gimnazjum opawskiego; Grzegorz Mendel, augustianin Dawna przyklasztorna świątynia joannitów, sprowadzo- i twórca teoretycznych podstaw współczesnej genetyki a taknych do Opawy w 1326 r. a osadzonych na Przedmieściu Ra- że książę Feliks von Lichnowsky, późniejszy deputowany do ciborskim. Jej najstarsza, zachowana do dziś część pochodzi frankfurckiego zgromadzenia narodowego. Przed kościołem z 1400 r. Warto zwrócić uwagę na przylegający do budowli je- stoi Kolumna Maryjna z 1674 r. dyny istniejący dziś fragment średniowiecznych murów miejskich z kamiennym portalem z XV w. malowniczo komponu- Muzeum jący się z opawskimi plantami. Obiekt znajduje się w SmetaPierwsze muzeum powstało w gimnazjum. W latach 1893-95 novych sadach przy ul. Praskovej. według projektu wiedeńskich architektów F. Kachlera i J. Scheringera, przy obecnej ul. Komeńskiego (Komenského), wybuKościół Panny Marii dowano neorenesansowy gmach, w którym, w 1897 r., otwarMonumentalna gotycka budowla o randze katedry pod we- to muzeum cesarza Franciszka Józefa, dzisiejsze Slezské Muzwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, wzniesio- zeum (Muzeum Śląskie). Jest to obecnie najstarsze muzeum na w II poł. XIV w. przez Krzyżaków mających w Opawie swój na ziemiach czeskich. Szczyci się zbiorami przyrodniczymi dom zakonny (przebywali w Opawie od 1204 r.). Znajduje się pochodzącymi ze Śląska i Północnych Moraw, folklorystyczprzy Horni náměstí. Wielokrotnie przebudowana, między in- nymi i filokartystycznymi. nymi wskutek pożarów w XVII i XVIII w. Skarbnica sztuki gotyckiej, renesansowej i barokowej zawarta w elementach Teatr Śląski wyposażenia i malarstwie. Warto się pokusić o zwiedzenie Po Pradze i Brnie Opawa bywnętrza. Naszej uwadze nie powinny ujść: ołtarz główny, stara ła trzecim czeskim miastem, które zyskało swoją scenę. zakrystia, Kaplice Św. Anny, Matki Boskiej Bolesnej oraz św. Jana Nepomucena, ołtarze Ostatniej Wieczerzy, św. Peregryna Okazała budowla przy Górnym a także św. Augustyna. Uwagę zwraca przepiękna barokowa Rynku (Horni náměstí) zostachrzcielnica z rzeźbą Chrztu Pańskiego oraz pochodzące z teła wzniesiona w 1803 r. Obecgo samego okresu epitafium Karola Lichtensteina. nie to Teatr Śląski, w którym grane są profesjonalne przedKaplica Szwedzka stawienia teatralne. W latach Ciekawa budowla, wzniesiona w latach 1390-1394 z pole1882-1883 teatr został przebudowany w stylu neorenesansocenia księcia Przemka jako kaplica pogrzebowa Św. Krzyża. Znajduje się przy ul. Raciborskiej – Ratibořskiej. Zaprojektowym. W 1909 r. obiekt kolejwana na rzadko spotykanym planie ośmioboku. Wnętrze kryją ny raz przebudowano i upiękgotyckie malowidła ścienne z połowy XV w. z apokaliptyczną szono. wizją Sądu Ostatecznego. Nazwa Kaplica Szwedzka wzięła się stąd, iż podczas wojny trzydziestoletniej obiekt służył żołnieMiejski Dom Kultury rzom szwedzkim. To d a w n a O b c h o d n í Rezydencje mieszczańskie a Živnostenská komora (izba przemysłowo-handloDo 1945 r. w Opawie zachowało się jedenaście paława), dzieło Leopolda Bauera, ców miejskich, należących obecnie Mětský dům kultudo bogatych rodzin szlary Petra Bezruče przy Skwecheckich, m.in.: Gastheimrze kolejowym – Nádražním bów, Blücherów, Sobków czy okruhu, wzniesiony w latach Razumovsky’ch, którzy prze1908-1910. Znajduje się tu tebywali w nich zimą. Sobkowie raz biblioteka. W pięknej Sali i Blücherowie rezydowali przy konferencyjnej organizowane obecnej ul. Masarykowej (Masą międzynarodowe sympozja. sarykova třida). Na fasadzie pałacu Sobków widoczna jest

K

ompleks czechosłowackich fortyfikacji Hlučinín-Darkovičky obejmuje trzy forty dla piechoty: MO-S18 Obora, MO-S19 Alej oraz MO-S20 Orel (jedyna zrealizowana część twierdzy artyleryjskiej Orla) oraz obiekt fortyfikacji polowej wzór 37. Alej dostępny jest dla zwiedzających. Został gruntownie odnowiony i wyposażony w uzbrojenie, unikalne w skali europejskiej, na które składają się lawety broni i urządzenia optyczne. Fort Obora, w stanie z 1938 r., można oglądać z zewnątrz, podobnie jak Orel w stanie z 1945 r. Obok fortów prezentowane są systemy barier oraz czołgi. Do części dla zwiedzających jedzie się od Hulczyna (Hlučina) w kierunki Szylerzowic (Šilheřovic). Fort Alej czynny jest od kwietnia do końca października w czwartki i piątki od godz. 9.30 do 15.30, w wakacje dodatkowo we wtorki i środy od 9.00 do 15.00, w soboty oraz niedziele od godz. 11.00 do 17.00. Kompleks Opava-Milostovice składa się z trzech fortów dla piechoty: OP-S 27 Paletovo pole, OP-S 26 Milostovice oraz OP-S 25 Trigonometr, wszystkie z elementami pancernymi oraz dwoma lekkimi obiektami typu 37A wzór 55 i 56. W forcie Trigonometr, częściowo odnowionym, można obejrzeć przedwojenną broń, elementy umundurowania oraz wystawę poświęconą II wojnie światowej. Warty obejrzenia jest lekki obiekt wzór 37 A-160 nr 55. Kompleks można oglądać cały rok co niedzielę w godz. od 14.00 do 18.00. Fortyfikacje czechosłowackie wybudowano w latach 19351938 na wzór francuskiej linii Maginota, jako tarcza przed hitlerowskimi Niemcami. Przy projektowaniu umocnień wykorzystano naturalne uwarunkowania terenu. Główna linia obrony była rozłożona od Ostravy po Trutnov. Bunkry wyposażano w broń automatyczną i przeciwpancerną. Filarem obrony były masywne bunkry artyleryjskie. W 1938 r. fortyfikacje, 263 obiekty bojowe i 10 tys. lekko uzbrojonych, były w stanie surowym, bez uzbrojenia. Po układzie monachijskim przypadły Niemcom. Po 1945 r. większość uległa dewastacji. Reklama


11 maja 2012

14. Festiwal Sztuki Teatralnej Fundacja Elektrowni Rybnik po raz 14. zaprasza na Festiwal Sztuki Teatralnej. Od 11 do 13 V publiczność zobaczy 12 spektakli konkursowych oraz kilka występów uznanych teatrów, a wśród nich: Teatr NOVOGO FRONTA z Pragi, Teatr WĘGAJTY oraz AD SPECTATORES z Wrocławia. Poza tym 12 maja o 22.20, w Klubie Energetyka, wyjątkowy koncert muzyczny- United Bad Flow A-ER DANY D’ANGELO&CHOCA BĘBNY LIVE. Prosto z Dobrych Trzech Rytmów, które mają miejsce w Krakowie w klubokawiarni Rozrywki Trzy przybędzie do nas Dominika Pyś, studentka kulturoznawstwa dalekowschodniego na UJ, podróżniczka, bębniara. Takich atrakcji pozakonkursowych będzie sporo, Wejdź na www.facebook.com/FestiwalSztukiTeatralnej oraz fundacjarybnik.pl. Wszystkie spektakle (poza DOPPELGANGER – rynek miasta) w Klubie Energetyka Fundacji Elektrowni Rybnik przy ul. Podmiejskiej. Reklama

4

Weekend w Bramie Morawskiej

Zamek i park zamkowy w Szylerzowicach (Šilheřovice)

S

toi na miejscu gotyckiej twierdzy. Miejscowość należała do różnych rodów możnowładczych, a od II połowy XVII w. przez sto lat do jezuitów. Po sekularyzacji zakonu w monarchii Habsburgów, w 1787 r. dobra szylerzowickie odkupił od cesarza Karel Larisch, a potem sprzedał je Fryderykowi Eichendorffowi, który na przełomie XVIII i XIX w. wybudował nowy pałac i założył piękny, rozległy ogród. Od połowy XIX w. właścicielem dóbr został Salomon Mayer von Rothschild ze znanej bankierskiej rodziny żydowskiej. Przebudował pałac pod koniec XIX stulecia w duchu późnego historyzmu, inspirowanego monumentalnym barokiem i francuskim klasycyzmem. Rzuca się w oczy bogate zdobienie fasady, stiukowe dekoracje oraz neobarokowe freski. Zamkowy park w stylu angielskim zajmuje obszar 98 hektarów. Obecnie wykorzystywany y y y y jest j jako j pole p golfowe, g , jedno j z największych j ę y w Eu Euro Europie ropi p e Śr pi Środ Środkowo-Wschodniej. odko kowo wo-W Wsc scho hodn dnie iejj.

Park przyrodniczy

Morawicy

Z

ajmuje obszar 14.25 tys. ha położonych w dolinie rzeki Morawicy z jej meandrami. To geomorfologiczny fenomen sięgający oligocenu. Większość terenu jest zalesiona. Znajdują się tu rezerwaty przyrody Kaluža, Valach oraz Nové Těchanovice. Na terenie parku znajdują się zamki w Hradcu, Raduniu, Vikstejnie, Dubowej i Melczu oraz Jańskie Łaźnie. W wielu miejscach panuje specyficzny mikroklimat. Wytyczone są ciekawe szlaki turystyki pieszej oraz ścieżki rowerowe.

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


11 maja 2012

5

Weekend w Bramie Morawskiej

Arboretum

Budišov

(Arboretum Nový Dvůr)

ierwsza wzmianka o miejscowości pochodzi z 1301, choć osada powstała już w II poł. XIII w. Od 1305 r. należała do biskupstwa ołomunieckiego. Największy rozkwit przeżyła w XVI w., gdyż w okolicach eksploatowano srebro. Od 1613 r., na mocy przywileju kardynała Františka z Dietrichštejna, jest miastem. W XVII w. jednak nastał poważny kryzys z powodu wojny trzydziestoletniej i pożarów. W XIX w. znane z przemysłu tytoniowego. Trzeba koniecznie zobaczyć stary ratusz z charakterystyczną wieżyczką. Uwagę zwraca monumentalny kościół p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, barokowy, wzniesiony jako fundacja biskupa w latach 1747 – 1755 wedle projektu Matyáše Schwarze. Niespotykanym w okolicach zabytkiem jest kamienny most z XVIII w. z figurą św. Jana Nepomucena. Tuż za mostem, idąc w stronę rynku, jest były młyn, obecnie miejskie muzeum (ekspozycje historyczna i geologiczna – tzw. muzeum łupków), z kołem pamiętającym XVIII w.

Nowy Dwór

nad Budišovkou P

O

gromny ogród botaniczny z okazami drzew pochodzących m.in. z basenu Morza Śródziemnego, Japonii czy Syberii, krzewów i kwiatów z całego świata (w sumie około 7 tys. gatunków z pięciu stref klimatycznych) a także kolekcją roślin tropikalnych. Kompleks zajmuje 29 ha, stylizowany na park przecinany ścieżkami spacerowymi, wzdłuż których można podziwiać zgromadzone tu okazy flory. Pierwsza kolekcja dendrologiczna została założona w latach 1906-1928 przez twórcę arboretum, Quido Riedela. Po wojnie, szczególnie w latach 60., introdukowano tu wiele nowych gatunków. W 2002 r., przy stawie, wybudowano nowy budynek dla hodowli roślin ciepłych i gorących klimatów. Arboretum jest czynne od kwietnia do końca września codziennie od godz. 8.00 do 18.00. Na zwiedzanie trzeba poświęcić kilka godzin. Gratka dla miłośników przyrody.

R

Vikštejn

uiny gotycko-renesansowego zamku. Powstał w połowie XIII w. Jego założycielem był niejaki Vítko z Krawarza (Kravař). Pełnił rolę twierdzy granicznej, mającej chronić księstwo opawskie, do którego władców też należał. Potem własność królewska. Swoje siedziby miały tu rody możnowładcze na usługach dworów. W 1474 r. obsadzony wojskami króla Węgier Macieja Korwina. W 1525 r. Jan Planknar z Kynšperka rozpoczął przebudowę gotyckiego zamku w stylu renesansowym. W kolejnych latach wzmocniony. Powstały dwie nowe fosy, wały ziemne i pas wysokich umocnień. W 1626 r., w okresie wojny trzydziestoletniej, obsadzony wojskami duńskimi generała Mansfelda. W 1646 r. zajęty przez wojska cesarskie. W 1648 r. zniszczony. Kilka lat później odbudowany. Kiedy w latach 1774-1776 w pobliskiej Dubowej (Dubové) wybudowano zamek, stary gród obronny zaczął niszczeć, aż w końcu stał się ruiną. W latach 20. minionego stulecia postawiono tu wieżę widokową, z której rozciąga się widok na dolinę rzeki Morawicy, obecnie park krajobrazowy. W Vikštejnie przebywał sławny średniowieczny minnesinger Valter von der Vogelweide, poeta i muzyk, opiewający w swych pieśniach tutejsze życie dworskie. Warto zajrzeć na www.hrady.dejiny.cz/vikstejn/

Artykuł sponosorowany

Nie taki poród straszny – skorzystaj ze szkoły rodzenia

Zajęcia odbywają się cztery razy do południa i cztery razy po południu, co daje kobietą dużą elastyczność i dobór odpowiednich terminów.

Szkoła rodzenia dla par Zajęcia dla par odbywają się w cyklu ośmiu spotkań. Można także wybrać sobie tematy wykładów. Jednorazowy koszt zajęć dla pary to 25zł. Szczegóły pod nr tel. 32422 65 82, 607 677 320

Tylko ok. 17% Polek przygotowuje się do porodu w szkołach rodzenia. Dla porównania: w Holandii do takich szkół chodzi blisko 70% przyszłych mam. Tymczasem korzyści z uczestnictwa w kursach rodzenia są olbrzymie! RYBNIK

S

trach przed tym „jak to będzie” jest naturalną reakcją większości z nas. Nasze mamy nie mogą nam opowiedzieć o porodzie niczego, co podniosłoby nas na duchu, a jako dorastające dziewczynki nie zdobywamy w naturalny sposób wiedzy potrzebnej przyszłej matce. Jeśli więc i ty zadajesz sobie pytania: „Czy będę umiała urodzić, skoro nigdy tego nie robiłam?” albo „Czy powinien być przy tym mój mąż?”, zapisz się do szkoły rodzenia. Spotkasz tam kobiety, które szukają odpowiedzi na swoje pytania. Wiele z nich zapisuje się do szkoły rodzenia, mając nadzieję, że otrzyma tam cudowny przepis na bezbolesny i bezpieczny poród. I rzeczywiście, nabyta na kursie wiedza poprawia samopoczucie i umacnia wiarę w siebie, a to z kolei pozytywnie wpływa na akcję porodową, ale niestety instrukcji porodowej nie otrzy-

Czego można się więc nauczyć

mamy. Sama nazwa „szkoła rodzenia” jest być może nietrafiona, ponieważ nie uczy się w niej rodzić. – Poród jest zjawiskiem fizjologicznym i nie da się go zatrzymać, ciało samo wie, co robić. Szkoła rodzenia daje jedynie wskazówki odnośnie tego, jak rodzić. Przedstawia często informacje, związane z samym pobytem w szpitalu, porodem i połogiem. Mogą

dotyczyć one zarówno praw pacjenta, jak i tego, jak wygląda sala do porodu rodzinnego lub jak przebiega poród w wodzie, jak rozwija się dziecko, a także jakie są najczęstsze problemy związane z porodem i jak się je rozwiązuje – tłumaczy Barbara Gardyjas, położna specjalistka pielęgniarstwa rodzinnego z NZOZ-u PRO FEMINAE w Rybniku.

Na zajęciach w NZOZ PRO FEMINAE można uzyskać informacje, dotyczące szeroko pojętej opieki nad noworodkiem – jaką np. przygotować wyprawkę dla małego dziecka, co powinno się znaleźć w jego pokoiku, jak kąpać dziecko, jak karmić, jakie kosmetyki wybrać. Przyszłe mamy mogą także poznać zalety karmienia piersią, problemy z nim związane oraz praktyczne sposoby przystawiania dziecka do piersi. Te tematy są tutaj mocno rozszerzone. – Ponad jedna trzecia zajęć jest u nas poświęcona pielęgnacji noworodka. Ten temat jest niezwykle ważny dla młodych mam, które po raz pierwszy będą opiekowały się maleństwem. Możemy się pochwalić, że panie, które przechodziły kurs w naszej szkole, są po porodzie bardziej pewne siebie, świetnie sobie radzą, nie czu-

ją strachu a wręcz przeciwnie pomagają innym mamom, są nawet pewnego rodzaju instruktorkami, bardzo nas to cieszy i daję mnóstwo energii do dalszej pracy – podkreśla Barbara Gardyjas. Wszystkie wskazówki dotyczące porodu, pielęgnacji i opieki nad noworodkiem są przekazywane według najnowszej, aktualnej wiedzy, którą położne z NZOZ PRO FEMINAE zdobywają na licznych kursach i konferencjach.

Bezpłatne zajęcia dla kobiet NZOZ PRO FEMINAE zaprasza przyszłe mamy na bezpłatne zajęcia od 21 do 31 tygodnia ciąży raz w tygodniu a od 32 tyg. do porodu2 razy w tygodniu. Można sobie wybrać tematy zajęć na których chce się uczestniczyć.

Kojarzą się z białym fartuchem i strzykawką w ręku. Wykonują jednak jeden z najtrudniejszych ale i najpiękniejszych zawodów. Pochylając się codziennie nad człowiekiem chorym i potrzebującym pomocy, swoją opieką, troską i ciepłym słowem przynoszą niejednokrotnie większą ulgę w cierpieniu niż niejeden lek. 8 maja świętowały położne, jutro 12 maja swoje święto obchodzą pielęgniarki. Zapytane jak świętują tego dnia, położne z NZOZ PRO FEMINAE odpowiadają: — Świątecznie? Jest jak co dzień. W pracy nie mamy świąt, nie możemy przecież zostawić naszych pacjentek, odwiedzamy je według planu, ale miło jak ktoś o nas pamięta — uśmiecha się pani Barbara. Wszystkim pielęgniarkom i położnym składamy serdeczne życzenia. Joanna Komaniecka


11 maja 2012

6

Rozrywka

Kružberk

Jańskie Zdroje (Jánské Koupele)

W Z

apora Kružberská tworzy zbiornik o powierzchni ponad 300 ha. Pełni funkcje przeciwpowodziowe, stanowi rezerwuar wody dla okręgu ostrawskiego, opawskiego i witkowskiego (transportowana jest na odległość 40 km) a także zasila elektrownię. Decyzja o jej budowie zapadła po katastrofalnych powodziach z 1902 i 1903 r. Niestety rozpoczęto ją dopiero po II wojnie światowej, a ukończono w 1955 r. Zużyto 25,4 tys. ton cementu. Jej długość to 285 metrów, wysokość 35 metry. Utworzono tu łowiska ryb, ale zakazano uprawniania sportów i pływania. W pobliżu znajduje się jednak skała wykorzystywana przez miłośników wspinaczki.

XIX i XX w. jedno z najznamienitszych miejsc na Śląsku dzięki pięknemu położeniu, specyficznemu klimatowi i ujęciom wody mineralnej. Walory tych wód znane były już w XVII w. W 1810 r. właścicielem został Jan hrabia z Tenczina, od którego imienia wzięła się też nazwa miejscowości – Jánské Koupele (Johannisbrunn). Zaczęto tu budować domy zdrojowe i sanatoria, wszystkie położone w romantycznej dolinie Morawicy, porośniętej świerkowymi lasami chroniącymi uzdrowisko przed wiatrami. Pod koniec XIX w. jego właścicielem stał się hrabia Kamil Razumovský, dzięki któremu poczyniono szereg inwestycji przekształcających Jański Zdrój w jeden z najbardziej znanych w Czechach kurort. Woda mineralna bogata w żelazo pomagała kuracjuszom chorym na serce i wiele innych schorzeń. Była też rozlewana do butelek i eksportowana. W czasach II wojny świato- państwowe domy wypoczynkowe. Obecnie miejscowość czewej utworzono tu ośrodek dla Hitlerjugend oraz hitlerowskich ka na lepsze czasy i inwestorów. W latach 90. XX w. odkryto dygnitarzy. Po wojnie dobra znacjonalizowano i utworzono tu tu nowe złoża wód mineralnych.

Czy na zamku w Raciborzu ukryto skarb? Każdy zamek ma swój zaginiony skarb. Nie inaczej jest w Raciborzu. Na jego istnienie wskazywał już przecież w XIX w. dyrektor generalny kamery książęcej, Gustaw Adolf von Wiese, choć miał akurat na myśli s sie, złocisty trunek z browaru. Niemniej wieść niesie, że pod studnią znajdują się kosztowności. RACIBÓRZ

A wszystko za sprawą pewnej wzmianki ks. Augustyna Weltzla, zwanego też górnośląskim historiografem, który wspomina o skarbie w Kronice parafii Ostróg, wydanej drukiem w 1882 roku. – W środku podwórza w zamku stoi studnia – pisze Weltzel. Zachowała się podłużna, masywna brama wejściowa, ozdobiona książęcym herbem. Za nią po lewej stronie, na wystającym, ostrym narożu domu, jest zamurowana kamienna głowa, której oczy skierowane są na studnię lub trochę wyżej. Chociaż niepodobna do oblicza tatarskiego, jest jednak uważana za głowę tego księcia mongolskiego, który w XIII wieku został tu pokonany. Z tą dziwną postacią związana jest legenda, że dokładnie w tym miejscu, na które skierowane są kamienne oczy, znajduje się wielki skarb. Zmarły 29 marca 1880 roku dyrektor generalny Gustaw Adolf von Wiese żądnym wiedzy obcym, którzy uważnie przyglądali się tej architektonicznej zabawce, potwierdzał prawdę mówiąc żartem: – legenda jest prawdziwa, ta głowa spogląda na prawdziwy skarb, przy czym miał na myśli znajdujący się naprzeciw browar. Widzimy zatem, że już w XIX wieku raciborzan nurtowała sprawa wielkiego skarbu, co dyrektor von Wiese, zapewne miłośnik zamkowego piwa, zbywał żartem w haszkowym stylu. Gdyby

komuś dziś przyszło do głowy owego wielkiego skarbu szukać, to z głową będzie miał największy problem. Wspomnianego XVII-wiecznego budynku w pierzei południowo-wschodniej już nie ma, a zatem trudno ustalić, gdzie tak naprawdę spoglądał rzekomy wódz mongolski z naroża tej budowli. Głowa w stanie znacznego destruktu przechowywana jest w zasobach raciborskiego Muzeum i szybko na zamek nie wróci. Widoczna jest na archiwalnym zdjęciu zamieszczonym w galerii. Jest natomiast studnia na środku dziedzińca, która stała się miejscem wypraszania fortuny o łaskawość. Na jej dnie od kilku miesięcy ląduje bowiem sporo monet, które wrzucają tu liczni turyści, licząc, że dzięki temu uśmiechnie się do nich szczęście. Szczęście uśmiechnęło się w latach 80. XX wieku do łódzkiego archeologa Błażeja Muzolfa, który w domu książęcym zamku znalazł zespół pięknych gotyckich kafli piecowych. Jeszcze w latach 90. poddano je gruntownej renowacji po czym w Muzeum w Raciborzu odbudowano dawny piec, będący dziś jedną z atrakcji tej placówki. W 1988 roku robotnicy pracujący przy remoncie dachu kaplicy św. Tomasza Becketa znaleźli w małej sygnaturce tubę, a w niej kopię dokumentu fundacyjnego browaru, kilka odręcznie poczynionych

notatek a także mapę Raciborza z 1843 roku, na której niejaki Robert Schneider z Nysy, który pracował przy odbudowie zamku po pożarze z 1858 roku, naniósł kreskę łączącą dawną książęcą siedzibę z klasztorem dominikanek p.w. św. Ducha. Pod kreską napisał, że oznacza ona przebieg podziemnego przejścia pod Odrą. Znalezisko to prawdziwy skarb, bo o przejściu mówiono dotąd w kategoriach legend i podań. Od 1988 roku mamy namacalny ślad a przynajmniej poszlakę, pozwalającą przyjąć, że przejście istniało. Wiemy również, że skarb zakopano w 1858 roku pod browarem. Świadczy o tym dokument kamienia węgielnego przy budowie browaru zamkowego w Raciborzu z dnia 10.06.1858 roku, przechowywany obecnie w zasobach raciborskiego Archiwum Państwowego. W odnośnym akcie czytamy: Pod auspicjami Jego Książęcej Mości Wiktora Maurycego Karola Franciszka księcia von Ratibor, księcia von Corvey, księcia von Hohenlohe-Waldenburg- Schillingsfürst, pana na dobrach w Sośnicowicach i Zębowicach, królewskiego pruskiego pułkownika, odznaczonego krzyżem wielkim – najwyższym orderem i najwyższej Jego Pani Małżoni Amalii de domo księżniczki von Fürstenberg, przystąpiono dziś do położenia kamienia węgielnego w mającym być

zbudowanym nowym budynku browaru. Tu, gdzie przy Bożej pomocy, ma powstać nowa pracow pracownia Gambrinusa, stało pó północne skrzydło półn byłego zam zamku mku piastowskiego, który prze przez ez stulecia stawiał opór b bur burzom dziejowym i zzm zmieniającym się zziemskim losom, w końcu także poszedł śladami zziemskiego przeznaczenia, kiedy zzn w wyniku pożaru, ru u, który wybuchł dn dnia nia 19 stycznia roku u 1 1859 o godz. 1 w połu południe, ud spalił się do murów obwodowych. obw wo Także czcigodna kap kaplica, zbudowana przez biskupa wrocławskiego Tomasza II jako pomnik wdzięczności za gościnną rycerską ochronę udzieloną przez księcia piastowskiego Władysława, wzniesioną w trzynastym stuleciu w czysto gotyckim stylu, padła ofiarą pożogi za wyjątkiem części sklepienia nawy i murów. Niniejszy dokument, sporządzony w związku z aktem położenia kamienia węgielnego, po podpisaniu go przez wymienione poniżej osoby, łącznie z odpowiednią ilością obiegowych monet i banknotów według załączonego wykazu, został włożony do przeznaczonego do tego celu otworu kamienia węgielnego, zamknięty i umieszczony w miejscu swojego przeznaczenia, mianowicie w narożu, w którym stykają się wewnętrzne ściany czołowe zachodniego i północnego skrzydła, na głębokości 25 stóp. Przy akcie położenia kamienia węgielnego byli obecni: 1. w zastępstwie Jego Książęcej Mości księcia Wiktora von Ratibor jego najwyższy pełnomocnik generalny, dyrektor generalny i dyrektor kamery, królewski pruski radca sprawiedliwości i rotmistrz w stanie spoczynku Gustaw Adolf von Wiese-Kaiserswaldu, członkowie książęcej raciborskiej generalnie upełnomocnionej kamery 2. książęcy radca kamery Adolf Hold 3. książęcy radca kamery

Fryderyk Schmidt A także kierownicy budowy 4. budowniczy Juliusz Stärke 5. mistrz ciesielski Robert Raschdorf obaj z Raciborza

w 1532 roku. Wtedy to do wieczności odszedł książę opolsko-raciborski Jan Dobry, ostatni górnośląski Piast. Tuż po jego zgonie, zgromadzone w skarbcu monety i precjoza zabrali do Wiednia urzędnicy cesarza Ferdynanda I HabsDziało się na książęcym burga. Czy zatem monarcha zamku w Raciborzu dnia 10 był ostatnią osobą, która znaczerwca w roku zbawienia ty- lazła na zamku prawdziwe sięcznym osiemsetnym pięć- kosztowności? dziesiątym ósmym. Grzegorz Wawoczny I na koniec o skarbie, który w zamku w Raciborzu był

!

Informacja DLA TURYSTÓW

Zamek piastowski w Raciborzu otwarty jest dla turystów codziennie, w tygodniu od 9.00 do 16.00, w weekendy od 10.00 do 18.00. W dawnych książęcych wnętrzach można obejrzeć zbroje, wspaniałe modele okrętów wojennych czasów żagla, antykwariat naukowy a w nim zabytki techniki i historii naturalnej, m.in. ząb mamuta, skamieliny i preparaty zwierząt, do tego eksponaty poświęcone technikom kryminalistycznym, galerie zdjęć i obrazów. Zapraszamy do wnętrza XIII-wiecznej kaplicy zamkowej p.w. św. Tomasza Becketa oraz na zamkowy krużganek. W punkcie IT można zaopatrzyć się w szereg pamiątek i książek historycznych, a na dziedzińcu wrzucić grosik do studni szczęścia. Zamek Piastowski w Raciborzu Punkt Informacji Turystycznej ul. Zamkowa 2, 47-400 Racibórz, Budynek Bramny tel. +48 32 414 02 33, 32 700 60 52, +48 32 700 60 50 wewn. 105

www.zamekpiastowski.pl


11 maja 2012 Tekst płatny

7

Wiadomości

Brzezie i Obora

dżetu miasta oraz pozyskania środków zewnętrznych, m.in. z UE czy funduszy ochrony środowiska. Brzezie to miejsce idealne do zamieszkania dla osób związanych zawodowo z Raciborzem, Rybnikiem czy Wodzisławiem Śląskim, dalekie od śródmiejskiego zgiełku a jednocześnie bardzo dobrze skomunikowane drogowo. Dzielnica oferuje pięknie położone tereny, niezbędną infrastrukturę społeczną i komunalną a także kusi do aktywnej rekreacji, przede wszystkim spacerów, biegania czy jazdy na rowerze.

RACIBÓRZ Dzielnica młoda stażem w granicach administracyjnych Raciborza, włączona do miasta dopiero w 1975 roku. Dziś miejsce do którego w ostatnich latach wyemigrowało sporo raciborzan chcących zamieszkać we własnym domu. HISTORIA Pierwsza wzmianka o osadzie (Villa de Breze) datowana jest na 1223 r. Znajdował się tu majątek szlachecki a także dobra m. Raciborza. Kościół powstał przed 1383 r., zaś przynajmniej w połowie XVIII w. istniała tu już szkoła. W 1827 r. wszystkie części Brzezia znalazły się w rękach raciborskiego magistratu. Zdecydowano wówczas o połączeniu ich w jedną całość. W wyniku III powstania śląskiego Brzezie włączono do odrodzonej Polski. Administracyjnie wieś znalazła się w powiecie rybnickim. W 1939 r. włączono ją do III Rzeszy, przywracając niemiecką nazwę Hohenbirken. Po 1945 r. Brzezie weszło w skład gminy Pogrzebień w powiecie rybnickim. W 1975 r. stało się dzielnicą Raciborza. Historia pozostawiła swój ślad w przynależności diecezjalnej. Brzezie to jedyny obszar w powiecie raciborskim podległy Archidiecezji Katowickiej.

Książowór, Wiatrok, Sosienka, Felczówka, Dwór, Feldszojna, Przedwieś, Kamień, Kotucz, Dołki, Cześniówka, Lipki, Jagielnia, Doły, Zbytki, Dołki czy Widok.

INFRASTRUKTURA SPOŁECZNA W Brzeziu funkcjonuje przedszkole oraz szkoła podstawowa kształcąca w zakresie klas 1-6, zaś w zakresie gimnazjum dzielnica należy do obwodu Gimnazjum nr 2 w Raciborzu-Ostrogu. Brzezie posiada własną Ochotniczą Straż Pożarną z odnowioną remizą, przychodnię zdrowia zarządzaną przez Centrum Zdrowia sp. z o.o. z Raciborza, świetlicę prowadzoną przez Raciborskie Centrum Kultury, a także gruntownie zmodernizowane w 2011 r. boisko z zapleczem. Drużyna LKS Brzezie prowadzi aktualnie rozgrywki w klasie A Podokręgu Racibórz.

TOPOGRAFIA

INFRASTRUKTURA KOMUNALNA

Brzezie to najwyżej położona dzielnica Raciborza, rozciągająca się od Dębicza do wzgórza zwanego Widokiem. Różnica pomiędzy poziomem pl. Długosza w Raciborzu a wzgórzem Lipki w Brzeziu wynosi, uwaga, dokładnie aż 91,34 metrów. Różnica ta ma wpływ na mikroklimat. W najwyższych partiach Brzezia latem i zimą jest chłodniej niż w nisko położonym Raciborzu. Dla osób doceniających czystość powietrza duże znaczenie będzie miała z pewnością informacja, że górne partie Brzezia (Pogwizdów, Widok), pod względem jakości powietrza, należą do najczystszych w województwie śląskim. Sprzyja temu strefa przewietrzania, a potwierdzają badania przeprowadzone dla sąsiedniej gminy Kornowac[3]. Brzezie rozciąga się od Dębicza w rejonie centrum handlowego Auchan przy ul. Rybnickiej do wspomnianego Pogwizdowa graniczącego z gminą Kornowac i Lubomia. Fragmenty dzielnicy noszą nadal żywe wśród mieszkańców nazwy historyczne takie jak: Brzeziny, Stawiska, Kościarnia (rejon dawnej fabryki Ceres, a po wojnie Ema Brzezie),

W latach 2008-2010, w ramach współfinansowanego przez Unię Europejską projektu gospodarka wodno-ściekowa m. Raciborza, w całym Brzeziu położono sieć kanalizacji sanitarnej, a jednocześnie odnowiono szereg dróg dojazdowych. Poprawiło to znacząco warunki do rozwoju. Brzezie to obecnie jedna z popularniejszych dzielnic wśród inwestorów, decydujących się na budowę domu jednorodzinnego. Wynika to z dużej dostępności działek (miejskich oraz prywatnych) jak i umiarkowanych cen. W latach 2006-2010 średnia cena metra kw. gruntu pod zabudowę wyniosła tu 33,62 zł[4] netto, w 2011 r. 44 zł netto, a obecnie – mając na uwadze oferty z portali i biur pośrednictwa – kształtuje się – zależnie od lokalizacji – od 70 do nawet 100 zł za m kw. Dzielnica Brzezie w około 33 % objęta jest miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Dla terenów objętych planem dominującym przeznaczeniem jest zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna, tereny rolnicze oraz leśne. Wyszczególnić moż-

na również usługi publiczne oraz usługi drobnego handlu i rzemiosła obsługujące tereny mieszkaniowe. Wzdłuż głównego ciągu komunikacyjnego – ul. Rybnickiej skoncentrowana jest zabudowa usługowa oraz tereny przemysłowe. W granicach planu występuje znaczna rezerwa terenowa pod budownictwo jednorodzinne. Ponadto rozwój zabudowy poza granicami planu może być realizowany w drodze decyzji o warunkach zabudowy na zasadzie „dobrego sąsiedztwa”.

OBORA

POŁĄCZENIA KOMUNIKACYJNE Od północnej strony Brzezie ma dostęp do Drogi Wojewódzkiej nr 935 relacji Racibórz-Rybnik-Pszczyna. W przyszłości po jej śladzie ma biec nowa droga regionalna, która na wysokości Brzezia, od Dębicza do Lasu Kobyla, ma być poszerzona o dodatkowe pasy ruchu. Od południa przez Brzezie biegnie droga powiatowa 3512 relacji Racibórz-Lubomia-Wodzisław Śląski, gruntownie odnowiona w latach 2006-2011, stanowiąca obecnie dogodne połączenie Raciborza z autostradą A1 Gorzyczki-Gdańsk. Mając na uwadze system komunikacyjny, Brzezie jest idealnym miejscem zamieszkania dla osób pracujących czy uczących się w Raciborzu jak i Rybniku czy Wodzisławiu Śląskim. Dojazd do centrum każdego z tych miast zajmuje nie więcej jak 20-30 minut. Brzezie ma dostęp do komunikacji miejskiej prowadzonej przez Przedsiębiorstwo Komunalne, co ważne zarówno na wysokości Dębicza czy centrum w rejonie kościoła, ale również wyżej położonych przysiółków (linia L 14 Racibórz Gamowska-Brzezie Widok-Pogrzebień-Rydułtowy). Brzezie znajduje się w drugiej strefie TAXI.

1910-1936), mniszki brzeskiego klasztoru sióstr Marianek prowincji katowickiej, mistyczki, kandydatki na ołtarze, pierwszej rodowitej Ślązaczki, która ma szanse stać się błogosławioną[5]. Brzezie sąsiaduje od zachody z Arboretum Bramy Morawskiej (las Obora). Na granicy Brzezia i Pogrzebienia znajduje się podległy Nadleśnictwu Rybnik Las Widok o powierzchni 91,9 ha. Las Widok to bezcenny przyrodniczo obszar. Przez najciekawsze fragmenty obszaru prowadzi ścieżka edukacyjna. Przy wejściu do Lasu Widok (ul. Gajowa) znajduje się kamień upamiętniający pobyt w tym miejscu Josepha von Eichendorffa (1788-1857), wielkiego poety doby niemieckiego romantyzmu. Blisko Brzezia znajduje się również ośrodek wypoczynkowy Raj w Nieboczowach, przy trasie Pogrzebień-Lubomia terasa widokowa na dorzecze Odry oraz Bramę Morawską, zaś w sąsiedniej Lubomi/Syryni rezerwat leśno-stawowy Wielikąt oraz relikty grodu z IX w.

ZAMIERZENIA INWESTYCYJNE

W minionych latach miasto zainwestowało w BrzeWALORY ziu w budowę sieci kanalizaPRZYRODNICZE cji sanitarnej oraz remonty I KULTUROWE dróg. W kolejnych należy się spodziewać kontynuacji proBrzezie to dziś miejsce piel- gramu remontów dróg gmingrzymek z całego Śląska za nych, w tym wewnętrznych, sprawą znajdującego się tu ułatwiających komunikację grobu Sługi Bożej S. Marii w skupiskach domów jednoDulcissimy (Heleny Hofmann rodzinnych oraz w obszarach,

gdzie znajdują się tereny pod budownictwo jednorodzinne (m.in. ul. Gajowa, Mandrysza, Sosienkowa). W skali województwa wciąż mówi się o budowie obwodnicy Racibórz-Rybnik-Pszczyna, której fragment będzie biec w ciągu ul. Rybnickiej do Dębicza do Kobyli (gm. Kornowac). Przez Brzezie, w bezpiecznej odległosci od zabudowy, ma bieć nowa linia 110 kV, zasilająca miasto Racibórz. Modernizacji wymaga sieć energetyczna wewnątrz dzielnicy, dziś, niestety, awaryjna. Planowana jest termomodernizacja brzeskiego Przedszkola nr 16 a w Oborze rozbudowa kąpieliska miejskiego – budowa niecki 50-metrowej. Magistrat nosi się również z zamiarem modernizacji kampingu, nie wykluczając udziału w tym przedsięwzięciu podmiotów prywatnych. W lesie Obora dobiega końca budowa zaczarowanego ogrodu. W planach wieża widokowa, modernizacja ścieżki zdrowia, parkingu przy wjeździe do lasu czy mini-zoo (zakup nowych wolier). Nakłady inwestycyjne w poszczególnych latach uzależnione są od możliwości bu-

Osiedle domków jednorodzinnych wznoszone od lat 60. XX w. usytuowane przy kompleksie leśnym o nazwie Obora (ponad 150 ha), którego obszar w większości zajmuje obecnie Arboretum Bramy Morawskiej. W Oborze, należącej niegdyś do księcia raciborskiego, znajdują się ujęcia wody wykorzystywane do warzenia raciborskiego piwa. Dziś Arboretum Bramy Morawskiej i okolice, ze ścieżką zdrowia, ścieżką edukacyjną, mini-zoo, ogrodem japońskim, torem saneczkowym, basenem, kampingiem, restauracją i stawem, stanowią ulubione miejsce rekreacji raciborzan. Plan przestrzenny przewiduje tu rozwój budownictwa jednorodzinnego. Z racji bliskości obszaru chronionego przyrodniczo wykluczono inwestycje w przemysł. Na terenie sąsiedniego Kamienioka (miejsce po stawie) znajduje się centrum handlowe z marketami m.in. Auchan, Castorama, Media Expert, Jysk czy Komfort. Miasto dysponuje tu terenem inwestycyjnym przeznaczonym pod rozwój handlu. Obora należy do parafii św. Paschalisa w Raciborzu-Płoni (diecezja opolska). Posiada własną kaplicę. W zakresie oświaty dzielnicę obsługuje Zespół Szkolno-Przedszkolny na Płoni oraz Gimnazjum nr 2. Dzielnica posiada swobodny dostęp do linii komunikacji miejskiej. Znajduje się tu śródmiejska obwodnica centrum, łącząca drogą wojewódzką nr 935 oraz 919 relacji RacibórzRudy-Gliwice (dojazd do autostrady A4).

Dane statystyczne Liczba ludności: Brzezie 2542[6], Płonia/Obora 2097, w tym sama Obora około 300 osób Obręb geodezyjny Brzezie: 1026 ha Obszar objęty planem zagospodarowania przestrzennego: 340 ha


11 maja 2012 Reklama

Reklama

8

Reklama

Reklama

Reklama

Wydawca: Fabryka Informacji s.c. ul. Batorego 7/2, II p., 47-400 Racibórz Tel.: 32 415 18 66

Redaguje zespół: Redaktor naczelny: Grzegorz Wawoczny Zastępca red. nacz.: Magdalena Sołtys

Reklama w gazecie: Małgorzata Plewczyńska Kierownik Działu Reklam Tel.: 509 505 765, plewczynska@caferybnik.pl Joanna Komaniecka Specjalista ds. marketingu Tel.: 512 039 720, komaniecka@caferybnik.pl Monika Deka Specjalista ds. marketingu Tel.: 789 132 083

Druk: POLSKAPRESSE Sp. z o.o., Sosnowiec nakład: 12 000 egz. Teksty dziennikarskie i zdjęcia są chronione prawem autorskim. Kopiowanie rozwiązań graficznych zabronione. Materiałów niezamówionych nie zwracamy.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.