Nowy sprzęt na Oddziale Ginekologiczno – Położniczym w Raciborzu

Tu mieszkamy, pracujemy, wychowujemy dzieci, mamy rodzinę i przyjaciół, leczymy się, dbamy o kondycję, rozwijamy swoje pasje i spędzamy większość wolnego czasu, dlatego...

...zachęcamy, by 1,5% podatku zostawić właśnie w powiecie raciborskim.

Szczególną uwagę zwracamy również na ratowanie życia oraz zdrowia czyli na osoby po- trzebujące pomocy z naszego najbliższego otoczenia a także na Fundację na rzecz Szpitala Rejonowego w Raciborzu, która dzięki tym środkom regularnie wyposaża lecznicę w niezbędny sprzęt i aparaturę medyczną.

Przekażmy go naszym lokalnym organizacjom pożytku publicznego i w ten sposób wesprzyjmy ich działalność oraz wszelkie inicjatywy po - wstałe z korzyścią dla naswszystkich mieszkańców naszej "Zielonej Oazy Kultur"

W ramach przekazanego 1 % w ubiegłych latach na Fundację udało się zakupić sprzęty, które posłużą na Oddziale Ginekologiczno – Położniczym w Raciborzu:

Stanowisko do resuscytacji Resuscitaire, Kardiotokograf. Dziękujemy

Wernisaż malarstwa akrylowego na Zamku Piastowskim za nami

Powiat Raciborski i Zamek Piastowski w Raciborzu zaprosili we wtorkowe popołudnie 10 stycznia 2023 r. do Domu Książęcego Zamku Piastowskiego w Raciborzu na wernisaż wystawy malarstwa akrylowego Jadwigi Fastnacht. Na wystawie pt. „Emocjami malowane” prezentowane są akryle na płycie i płótnie.

Wernisaż rozpoczął się od powitania autorki oraz uczestników przez Krystynę Niklewicz - dyrektora raciborskiego zamku, która w imieniu swoim oraz Starosty RaciborskiegoGrzegorza Swobody podziękowała za organizację nowej ekspozycji w zamkowych murach. Następnie Jadwiga Fastnacht

- autorka nowej ekspozycji opowiedziała zebranym kilka słów o sobie oraz w jaki sposób powstają jej niezwykłe prace. Nie zabrakło licznych pytań ze strony publiczności, na które bardzo chętnie odpowiadała, zdradzając tajniki powstawania jej prac, które można oglądać na Zamku Piastowskim w Raciborzu od wtorku do niedzieli. Jadwiga Fastnacht pochodzi z Zawiercia. Obecnie od wielu lat mieszka w Zabrzu, do którego przeniosła się zaraz po maturze, by kształcić się dalej. Zauroczyła ją górnośląska przemysłowa kultura z kultem pracy, rodziny i swoistym sposobem spędzania wolnego czasu. Cały czas od młodych lat ciągnęło ją do rysowania, czy malowania, ale nie było na to czasu. Dopiero gdy przeszła na emeryturę, za namową córki odrodziła się u niej fascynacja plastyką. Jest samoukiem. Doświadczenie zdobywała pod fachowym okiem uznanych artystów plastyków m. in. Marzeny Toczyłowskiej, a obecnie Iwy Kruczkowskiej-Król, opiekunek zespołu artystów nieprofesjonalnych, działających pod nazwą „Grupa 18-Obsydian”. Artystka maluje portrety, pejzaże, kwiaty, abstrakcje, ale jej domeną są scenki rodzajowe przedstawiające typowe śląskie familoki, podwórka, chlewiki i toczące się tam życie. I to te prace zdobywają największe uznanie. Jej obrazy są zamawiane i kupowane przez instytucje, muzea, osoby prywatne, zdobywają nagrody i wyróżnienia w różnych konkursach i festiwalach, np. na „Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Naiwnej Art Naif Festival” w katowickim „Szybie Wilson”, w Siemianowicach Śląskich, czy w ważnych konkursach w Bielsku-Białej, „Rudzkiej Jesieni”, w Szopienicach, w Świętochłowicach, w Rybniku czy w Strumieniu. Wraz ze swoją grupą plastyczną wystawiała dotychczas swoje obrazy w różnych miastach w Polsce (m. in. Zawiercie, Kraków) i za granicą (Indie). Miała także sporo wystaw indywidualnych