Software Wydawnictwo

Page 1

Wydawnictwo Software, magazyny Hakin9, Linux+ · Praca do kitu,...

http://209.85.129.132/search?q=cache:CKLkEdy3LPkJ:www.prac...

To jest pamięć podręczna Google adresu http://www.pracadokitu.com/temat/11/wydawnictwosoftware-magazyny-hakin9-linux/. Zdjęcie przedstawia stan strony z 21 Lis 2008 04:42:00 GMT. Aktualna strona może wyglądać inaczej. Więcej informacji Te wyszukiwane hasła są podświetlone: software Znaleziono tyko w linkach do tej Wersja tekstowa strony: pracadokitu

Zwierzenia pracowników i pracodawców, mobbing w pracy, mobing

Forum › Wydawnictwo Software, magazyny Hakin9, Linux+ bartek · 12.09.2007 21:41:19

Wydawnictwo Software, magazyny Hakin9, Linux+ Znam problem tych wydawnictw ponieważ sam pisałem dla nich kilka artykułów, sprawa jest ogólnie znana w polskim internecie. Zaczyna się od tego, że mamy jakiś ciekawy pomysł na artykuł do jednego z pism wydawanych przez Software Wydawnictwo, czyli Hakin9, Software Developer Journal (wczesniej Software 2.0), Linux+ (jeszcze jeszcze pare innych). Od pomysłu do realizacji i początkowy materiał gotowy, wysyłamy na adres redakcyjny, reakcja redakcji jest niemal natychmiastowa, odpisują, że artykuł bardzo dobry (jednocześnie zaznaczając, że nie znają się za bardzo na tym co opisał autor :lol: ), że zostanie umieszczony w następnym numerze, czasami trzeba poprawić kilka błędów, wszystko wygląda cacy na pierwszy rzut oka. Jeśli jesteś autorem i piszesz pierwszy raz to nie muszę mówić, że jestes podniecony w cholerę faktem, iż znajdziesz się w wydrukowany w prawdziwym magazynie. Poprawiasz tekst, mija jakiś czas, magazyn wychodzi, często w wersjach wielojęzykowych wydawanych w innych krajach Europy i teraz najlepsze, po wydaniu pisma, redakcja wysyła ci umowę, na której widnieją warunki oraz proponowana kwota zapłaty za artykuł, który JUŻ ZOSTAŁ OPUBLIKOWANY. Nie trzeba geniusza, żeby zauważyć iż to wygląda na jakiś przekręt, bo autor nie ma szans wycofania się z tego szwindla, ponieważ artykuł JUŻ LEŻY W KIOSKACH, jedynym rozwiązaniem jest skorzystanie z porady prawnika w razie stwierdzenia, że zaproponowana kwota jest śmieszna i godzi w dumę autora. Pomijając pokrętne załatwianie spraw związanych z umową wychodzi inna rzecz, wypłata należności za artykuł, osoby, które pisały dla tego wydawnictwa z pewnością się teraz uśmiechaja, bo wiedzą o co chodzi. W umowie napisane jest, że wypłata zostanie zrealizowana do miesiąca po otrzymaniu przez wydawnictwo podpisanej kopii umowy. Wszystko wygląda oczywiście w porządku, miesiąc to nie jest aż tak długi okres, ale w

1z4

2008-11-26 22:09


Wydawnictwo Software, magazyny Hakin9, Linux+ · Praca do kitu,...

http://209.85.129.132/search?q=cache:CKLkEdy3LPkJ:www.prac...

rzeczywistości na wypłatę pieniędzy trzeba czekać znacznie, znacznie dłużej, nie pomagają maile wysyłane do redakcji co z wypłatą, ponieważ teraz redakcja milczy i na najlbliższego maila trzeba czekać minimum 2 tygodnie, tak było w moim przypadku (porównajcie to z czasem redakcji, która odpowiada natychmiastowo nowym autorom tekstów), musiałem się posiłkować wysyłaniem pism do wszystkich pracowników żeby dowiedzieć się co z moja wypłatą i jak się dowiedziałem, moja podpisana umowa szła dziwnym trafem strasznie długo do ich redakcji stad takie opóźnienia... Mój przypadek to jeszcze nic, ponieważ pisałem dla nich kilka lat temu, obecnie w ogóle nie mam zamiaru, bo po prostu szkoda nerwów, ale teraz wiem z opowiadań znajomych, że jest jeszcze gorzej, przykładowo autorom nie płacą już za publikację artykułu w wersji zagranicznej pisma, co u mnie miało miejsce oraz fakt śmiesznych sum, które są dodatkowo skracane za zamieszczenie w artykułach screenshotów, które obniżają wartość każdej strony o 50% :P Najlepsze w tym wszystkim jest to, że Software Wydawnictwo jest bogatą firmą, gdzie reklamy na 1 stronie kosztują po 10.000 zł, a ich pisma tworzone są wyłącznie przez ludzi z zewnątrz, którym mówi się, że ich praca jest mniej warta niż praca sprzątaczy ulic (szacunek dla ludzi dbających o czystość naszych miast). Reasumując Software Wydawnictwo traktuje ludzi, dzięki którym żyje, jak zwyczajne bydło, z którym nie trzeba się liczyć bo i tak wszystko rozejdzie się po kościach, tym bardziej śmieszą niektóre artykuły o tym jak to dobrze powodzi się firmie i jakie to ma zyski, to tak już na koniec dla poprawy humoru: Artykuł - Zagraniczny sukces polskiego wydawnictwa http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,69806,3783581.html Komentarze do tego artykułu, można zobaczyć, że moja historia to nie jest odosobniony przypadek http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=645&w=53711379&a=53711379 Jeśli zostałeś w podobny sposób potraktowany lub znasz kogoś, kto został oszukany przez Software Wydawnictwo dopisz się anonimowo do tego tematu! anonim · 12.09.2007 21:41:19 no cóż, oszustwo i wyzysk... mój brat przeżywa podobną sytuację - umowa podobno nadal nie doszła, a szanowna redakcja nie odpisuje i ignoruje maile, całkowity brak profesjonalizmu. Słabo się robi, że i tak sporo zarabiająca firma, musi się posuwać do tak niecnych czynów ^^ mam nadzieje, że komuś uda się wywalczyć, chociażby drogą sądową, sprawiedliwość i odpowiednie odszkodowanie, by wreszcie popamiętali..:P anonim · 22.02.2008 08:57:07 100% racji -- w połowie stycznia dostałem umowę o artykuł z grudnia. w której pisało, że zastrzegają sobie prawo do tłumaczenia go. Nic mi wcześniej o tym nie było wiadomo, a art został opublbiedny ikowany m.in w wersji czeskiej o czym nic nie wiedziałem (!). O dodatkowej forsie nawet nie ma co mówić, po prostu oszukali mnie. Ale co najgorsze, w drodze jest już art na marzec i co ja mam zrobic?:/ yoshi314 · 06.04.2008 20:19:22

2z4

2008-11-26 22:09


Wydawnictwo Software, magazyny Hakin9, Linux+ · Praca do kitu,...

http://209.85.129.132/search?q=cache:CKLkEdy3LPkJ:www.prac...

kiedys napisalem dla nich artykul do specjalnego wydania linux+. dosylalem poprawki artykulu itp, szlo niezle. niestety upierali sie na formacie odf a nie pdf (pewnie zeby mogli w razie czego go przeedytowac), co powodowalo ze juz po wyslaniu pierwszej wersji bylem na przegranej pozycji, bo z plikiem pdf trudniej sobie poradzic :D odeslalem podpisana umowe, ktora dostalem ze sporym wyprzedzeniem przed wydaniem artykulu. ale pieniedzy sie nie doczekalem. maile pozostawaly bez odzewu. dalem sobie spokoj. jako nagrode pocieszenia mam darmowy egzemplarz gazety jaki mi przyslali oraz dodatkowy wpis do cv. ale juz wiecej na takie cos nie pojde. ryba · 30.06.2008 08:47:53 Witam, A ja nie miałem nigdy z nimi problemu. Napisałem 3 artykuły i zawsze kasa była na czas a umowa przed wydrukiem :). Więc nie zawsze jest tak źle. anonim · 19.10.2008 14:08:28 ja też tam pisałem, nigdy umowy nie ma przed wydrukiem, z kasą cienko i z 3 do 5 miesięcznym opóźnieniem, trzeba wcześniej się denerwować pisząc kilka maili i czekać tygodniami na odpowiedz nsa · 21.10.2008 22:10:42 Potwierdzam w pełni wszystko co autor napisał. Zastanawiam się tylko skąd biorą tych wszystkich frajerów którzy dla nich coś robią. Gdyby nie oni to ci oszuści dawno by poszli z torbami. anonim · 24.10.2008 10:17:10 Witam, ja miałam okazję pracować w Wydawnictwie Software. Niestety autor ma rację - i drugie niestety - pracowników szefostwo traktuje podobnie, jak autorów. Ciągle zmieniające się obowiązki, częste zmiany w przyznawaniu premii - wypłacana za kwartał, czyli jeżeli zmieniają się warunki przyznawania premii nie dostajesz wcześniej wypracowanej, zmiana stylu pracy - redakcyjnej na telemarketingową, limity pieniężne itp. Nie chcę usprawiedliwiać w tym momencie pracowników, ale często jest tak, że codziennie chodzą do księgowości dopytać się o wypłaty dla autorów, które są zaległe. Często jest też tak, że wypłata następuje dopiero po prośbie ze strony redaktora (po mailu od autora). Ze względu na takie warunki pracy, rotacja jest duża. Pracownik nie czuje się częścią firmy. W tej firmie nie inwestuje się w pracownika, traktuje się go jedynie jako trybik w machinie, która ma prowadzić do większych zysków. Wychodzą z założenia, że na miejsce każdego ktoś się znajdzie. Nie wiem, jak jest teraz, ale z tego co słyszałam nie najlepiej - zamknięto rynek czeski i włoski, kilka czasopism na innych rynkach. W Software Wydawnictwie nie ma kultury pracy, chyba nie wiedzą nawet co to jest :) Jako pracownik czujesz się nieszanowany i nieważny - ważne są tylko zamówienia na reklamy, które przynosisz. Pracownicy często odpowiadają za błędy kierownictwa, jak np.brak zysków z kolejnego "genialnego pomysłu" na pismo. Nie robi się żadnych badań rynku, sondowania czytelników itp. Jest pomysł i się go wdraża - jak nie wychodzi znaczy, że pracownik się obija. Żadnej refleksji - czy po odejściu 10 pracowników w ciągu 2 miesięcy, czy po zamknięciu 2 pism w

3z4

2008-11-26 22:09


Wydawnictwo Software, magazyny Hakin9, Linux+ · Praca do kitu,...

http://209.85.129.132/search?q=cache:CKLkEdy3LPkJ:www.prac...

ciągu miesiąca itp. Długo by jeszcze pisać o tym, co się dzieje wewnątrz wydawnictwa - nie żałuję, że tam pracowałam, ponieważ ludzie, którzy tam przychodzą pracować mają mnóstwo pasji i zacięcia. Chcą robić coś wartościowego. I dziękuję im za wspaniałą atmosferę!!! Żałuję tylko, że podpisywałam produkty SW swoim nazwiskiem, ponieważ Wy-autorzy myślicie, że my nie chcemy Wam płacić :) SW było prawdziwą szkołą życia - teraz może być już tylko lepiej :) Życzę wszystkim autorom, żeby otrzymali swoje wynagrodzenie:) A SW, żeby zaczęli szanować ludzi, z którymi pracują, ponieważ mają duży potencjał. anonim · 24.10.2008 12:05:28 Kolejny ciekawy watek o Software Wydawnictwo "Konkursy magazynu PSD omijaj z daleka" http://www.flickr.com/groups/rafallk/discuss/72157607851401131/ znowu oszukuja...

4z4

2008-11-26 22:09


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.