Nr 5/2008

Page 1

moja

Bezpłatne czasopismo dla mieszkańców Ziemi Górowskiej

gazeta górowska ISSN 1899 — 8232

Nakład 500 egzemplarzy

27.10.2008 - 17.11.2008

nr 5 (5)

PIERWSZY GOL! 17 października burmistrz Irena Krzyszkiewicz i zaproszeni goście uroczyście otworzyli boisko przy Gimnazjum nr 2, które powstało dzięki rządowemu programowi „Moje Boisko Orlik 2012”. O godzinie 18:28 padł pierwszy gol. Piłkę kopała Irena Krzyszkiewicz — burmistrz Góry. Trafiła, lecz nie było bramkarza… Jest to trzecie boisko, które powstało na dolnymśląsku, a pierwsze na terenie dawnego województwa leszczyńskiego. Tuż po oficjalnym otwarciu, jeszcze podczas trwania spotkania w hali, na boisku pojawili się młodzi zapaleni sportowcy i szlifowali swoje umiejętności. R

E

K

L

A

M

A

czytaj więcej

> Fot. Mariusz Nowakowski

INFORUMUJEMY! Kolejny numer MGG ukaże się tydzień później niż zwykle — 17 listopada (poniedziałek).


moja gazeta górowska

NOWE DYWANY

NAUCZYCIELE KONTRA UCZNIOWIE

21 października w kościele pod wezwaniem świętej Katarzyny Aleksandryjskiej rozpoczęły się prace porządkowe przy ołtarzu głównym. Ich celem jest zmiana starych dywanów, które po wieloletnim używaniu zniszczyły się i odchodzą na emeryturę. Nowe zaś będą koloru biskupiego. Inwestycja planowana była od dawna, jednak dopiero niedawno udało się zebrać fundusze na ten cel. (MN)

17 października w Arkadii odbyły się rozgrywki nauczyciele kontra uczniowie zorganizowane przez Zespół Szkół Zawodowych. Zawody obyły się w 2 kategoriach: piłka siatkowa i piłka nożna. W siatkówkę grały żeńskie reprezentacje stron - tu zwyciężczyniami zostały uczennice 2:1. Męskie drużyny grały w piłkę nożną. W tej kategorii również uczniowie zdominowali pedagogów - 3:8 dla uczniów. (MN)

: : : : : : OGŁOSZENIA DROBBE : : : : : :

OGŁOSZENIA DROBNE PRZYJMOWANE SĄ RÓWNIEŻ W KWIACIARNI „DIANTHUS” (W SKLPIE BIEDRONKA) Korepetycje z matematyki i fizyki dla  Cyklinowanie podłóg tel. gimnazjalistów i licealistów. Przygoto601058200 wuję do matury tel. 065 543 39 56  Proszę pana ROBERTA  Korepetycje z rosyjskiego dla gimnaMAZULEWICZA o oddanie mi moich zjalistów i licealistów. Przygotowuję szachów, które pożyczył pan ode mnie do matury tel. 065 543 33 61 dwa lata temu. tel. 512 352 744 



Korepetycje z biologii dla gimnazjalistów i licealistów. Przygotowuję do matury tel. 609389364.

 Sprzedam mieszkanie 76 m

tel. 609150767

2

Dodaj swoje ogłoszenie drobne za darmo! gazetagorowska@o2.pl W treści wiadomości podaj swoje imię, nazwisko, adres i telefon (do wiadomości redakcji) oraz treść ogłoszenia. Zastrzegamy sobie możliwość nieumieszczenia ogłoszenia.


moja gazeta górowska

ŚWIERK JANOWSKIEGO Już niedługo mały park przy ul. Podwale (przy oddziale SP3, naprzeciwko poczty) zamieni się w parking. Zmiany zostały przewidziane w planie rewitalizacji miasta. Jako ciekawostkę, mogę podać, że świerk rosnący w samym sercu parku został zasadzony przez Jana Janowskiego. Tego sławnego górowianina, o którym mówiono i pisano, że "uruchomił" Górę. Dzięki niemu wokół młodego jeszcze drzewka zainstalowano nawadniacze, dziś nie istniejące. Jan Janowski - jak twierdzą najstarsi górowianie - "uruchamiał Górę". Był kierownikiem wodociągów, które przywrócił do pracy po przyjeździe do Góry w czerwcu 1945 roku. Poświęcił im całe swoje życie. Wiele lat sprawował funkcję prezesa Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Przez 16 lat przewodniczył Komitetowi Rodzicielskiemu przy Szkole Podstawowej nr 2 w Górze. Prywatnie był lubianym i cenionym mieszkańcem Góry. W roku 1965 "Gazeta Robotnicza" pisała o nim tak: "Jeden z pierwszych stanął do odbudowy Góry Jan Janowski. W zniszczonym mieście przed ślusarzem z zawodu, stanęło trudne zadanie, zdawać by się mogło nie do wykonania. Z pomocą jednak pośpieszyli polskim pionierom radzieccy oficerowie. Pułkownik Jewtuszek oddał do dyspozycji Jana Janowskiego oddziały , którzy pod jego kierownictwem wykonywali wszelkie prace instalacyjne. Już po dwóch tygodniach - w połowie czerwca czynne były wodociągi. [...] Tempo robót wzrosło, gdy do pomocy Janowskiemu dodani zostali: Antoni Jacewicz i Jan Kolasa. [...] Oni uruchomili w 1946 roku szpital, kino, urzędy miejskie. Jan Janowski starczał za inżyniera, technika i robotnika. Godziny pracy wyznaczał mu wschód i zachód słońca". [...] Jest jednym z najbardziej znanych i lubianych mieszkańców Góry" Mam nadzieję, że podczas rewitalizacji sławny świerk Janowskiego ocaleje, przynajmniej tak zapewniła mnie pani burmistrz. Liczę, iż przy drzewie zostanie umieszczona specjalna tablica upamiętniająca Jana Janowskiego i świerk będzie uznany za jego pomnik, osoby tak ważnej w historii powojennej Góry. Adrian Grochowiak

GDZIE NAS ZNAJDZIESZ? Redaktor naczelny: Wiesław Pluta Wydawca: Goravia (ul. Przylesie 2, 56-200 Góra) Redaguje zespół. Kontakt: gazetagorowska@tlen.pl Możliwość reklamy. Prenumerata na e-mail. Zapisy pod adresem: gazetagorowska@o2.pl Wiadomość o temacie PRENUMERATA

*Restauracja „Rosette” * Pizzeria „Della Casa” * Biblioteka Pedagogiczna * Biblioteka Miejska *Zakład fryzjerski p. Wydry * kwiaciarnia Dianthus w Biedronce *kwiaciarnia Jack — Pol w Intermarche *zakład FotoJózef * cukiernia w Netto * Dom Kultury *kancelaria Remburs *sklep komputerowy Vis-com *Karczma Starogórska *Biblioteka w Czerninie *Biblioteka w Chróścinie * sklep spożywczy Malinka *sklep rowerowy (za Syreną)


moja gazeta górowska

EDEN DLA MŁODZIEŻY – PIEKŁO DLA MIESZKAŃCÓW Coraz częściej w Górze można spotkać niepełnoletnią młodzież, która pali papierosy czy też nadużywa alkoholu. Spotkać można ich późnymi wieczorami w takich miejscach jak plac Bolesława Chrobrego, ul. Piłsudskiego (deptak), ul. Wolności oraz słynny dla górowskiej młodzieży amfiteatr koło kortów tenisowych – potocznie zwany „stolicą narkomanów”. Są to miejsca spotkań górowskiej nieletniej młodzieży, gdzie spokojnie można się upić czy też wypalić papierosa - jednym słowem opisuję Eden, lecz dla mieszkańców Góry jest to piekło, ciągłe głośne rozmowy, wulgaryzmy i częste dźwięki tłuczonych flaszek po popularnej „czystej”. Mieszkańcy okolic „stolicy”, ciągle narażeni są na tego imprezy, które zakłócają ich prawo do spokojnego wypoczynku. Ludzie boją się publicznie zwrócić uwagę. Powie coś, to ma dwie możliwości - albo zostanie pobity, albo porysują mu auto. Wracając z wieczornego spaceru około godziny 22, przechodziłem zamyślony przez plac Bolesława Chrobrego i ujrzałem grupkę młodzieży w wieku od 15 do niespełna 18 lat pijących spokojnie piwo i palących coś przypominającego papierosy. Mijając owych ludzi całkiem niechcąco wymknęło się z ich ust niemiłe słowa skierowane w moja stronę. Były to słowa obrażające moją godność. Narażeni na pospolite chamstwo i obelgi w swoim kierunku są wszyscy górowanie. Gdzie są rodzice tej niewychowanej uzależnionej młodzieży? Gdy dojdzie zaś do nieszczęsnego wypadku spowodowanym brakiem myślenia młodzieży? To wtedy co? Matka z ojcem, chcąc uniknąć odpowiedzialności będą bronili swoich dzieci i mówili „ To nie mój synek. On na pewno tego nie zrobił”. A jednak. Gdzie są służby porządkowe miasta? Czy można to zmienić? Owszem można pod warunkiem, gdy zmieni się nasze prawo a służby porządkowe nie będą się obijały i zaczną pracować. Zobaczymy, czy nasz sprzeciw wobec takich sytuacji ma znaczenie. Czy będziemy mogli w naszym mieście żyć lepiej i bezpieczniej? Mariusz Nowakowski

SZPITALNA SPÓŁKA 21 października 2008 doszło do zebrania członków Rady Społecznej SP ZOZ w Górze. Celem spotkania było podjęcie uchwał w sprawie przyjęcia przez nasz szpital sprzętu medycznego, który aktem darowizny został im ofiarowany. I na tym byłby koniec spotkania, gdyby nie obecność pana Edwarda Kowalczuka - byłego radnego powiatu górowskiego (dwie kadencje) i przewodniczącego Rady Powiatu. Otóż ten jegomość miał odwagę zapytać, czemu na spotkaniu rady brak jest dyrektorki Cz. Młodawskiej i głównej księgowej naszego szpitala. Radny Kowalczuk chciałby się bowiem dowiedzieć jak wygląda sprawozdanie z działalności jednostki za ostatnie półrocze. To nie koniec ciekawostek. Po upływie drobnej chwili dowiedzieliśmy się, że w związku z szykowanymi przekształceniami, powołano nową spółkę prawa handlowego mającą za zadanie świadczyć usługi medyczne na naszym terenie. I tu ciekawostka. Zarząd nowo powstałej spółki wygląda następująco; prezes – Czesława Młodawska – dyrektorka szpitala, członkowie zarządu; radny powiatowy Paweł Niedźwiedź i radny Tadeusz Podwiński. To jeszcze nie koniec dobrych wieści. Zgodnie z prawem samorządowym wybór lub powołanie tych osób na te funkcje są z mocy prawa nieważne. W.P.


moja gazeta górowska

DZIĘKUJEMY NAUCZYCIELOM Powiatowe obchody Dnia Edukacji Narodowej miały miejsce 13 października w auli Liceum Ogólnokształcącego w Górze. Na uroczystą akademię, starosta powiatu Beata Pona, zaprosiła wszystkich nauczycieli, pracowników i emerytów szkół, których organem prowadzącym jest starostwo górowskie. Przybyło też wielu znakomitych gości, a wśród nich przewodniczący Rady Powiatu Władysław Stanisławski, burmistrz Góry, były dyrektor LO Irena Krzyszkiewicz. Inauguracyjne przemówienie wygłosiła gospodarz imprezy - dyrektor LO Małgorzata Patrzykąt. Uroczyste podziękowania za trud i wysiłek włożony w proces dydaktyczny oraz wychowanie młodzieży złożyła Beata Pona. Wręczyła też nagrody starosty. Otrzymali je: Bernard Bazylewicz (dyrektor PCDN i PPP w Górze), Barbara Trojanek, Krzysztof Szmydyński, Dariusz Lisiecki, Jacek Frączkiewicz (nauczyciele ZS w Górze) oraz Irena Dziamarska, Małgorzata Dudzińska, Magdalena Mielczarek i Wojciech Janicki (nauczyciele LO w Górze). Następnie pani starosta na ręce Marzeny Kostyk przekazała list gratulacyjny w związku z otrzymaniem przez jej męża - Macieja Kostyka nagrody II stopnia Ministra Edukacji Narodowej. W imieniu pani minister Katarzyny Hall, nagrodę wręczyła dolnośląska kurator oświaty Beata Pawłowicz. Uroczystość miała miejsce w operze wrocławskiej w ramach wojewódzkich obchodów święta edukacji. Ponadto kilku górowskich nauczycieli szkół średnich otrzymało odznaczenia państwowe i odznaczenia resortowe. Srebrnym medalem zasługi za długoletnią służbę odznaczona została Grażyna Onichimowska – doradca metodyczny w PCDN i PPP w Górze, brązowym Bernard Bazylewicz – dyrektor PCDN i PPP, natomiast medalem Komisji Edukacji Narodowej Alina Klak - doradca w PCDN i PPP oraz nauczycielka w LO w Górze i Joanna Kasprzak - nauczycielka w LO. Na zakończenie oficjalnej części akademii powiatowej prezes górowskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego wręczyła dwie złote odznaki za zasługi związane z działalnością związkową. Program artystyczny został przygotowany przez aktorów teatru „Adamus” pod kierunkiem Macieja Kostyka. Mimo nieobecności reżysera (w tym czasie odbierał nagrodę ministra) młodzi artyści po raz kolejny zachwycili swoim kunsztem recytatorskim i wokalnym. W pierwszej części zaprezentowali utwory tematycznie nawiązujące do święta nauczycieli. W drugiej, zaprezentowali nagrodzony niedawno na konkursie Krakowie spektakl „Jak ja się czui”. Całość przeplatana była utworami wokalnymi w wykonaniu Pauliny Korthals i Agaty Śliwińskiej z towarzyszeniem Arkadiusza Gustawa i Marka Mielnickiego. Tomasz Woźniczka; fot. Adrian Grochowiak Informujemy, że osoby zainteresowane tworzeniem i budowaniem na naszym terenie struktur ruchu politycznego - Polska XXI mogą zgłaszać się w tej sprawie do Wiesława Pluty, pod adres; 56-200 Góra, Przylesie nr 2 lub telefonicznie na numer stacjonarny 0-65-543-39-56. Zapraszamy.




moja gazeta górowska

AMNESTIA DLA ZAPOMINALSKICH Każda biblioteka boryka się z nierzetelnym czytelnikami, którzy nie oddają książek w terminie lub w ogóle nie oddają książek. Czynią to ze szkodą dla innych osób, które mają problemy z wypożyczeniem tych pozycji. Również ta przypadłość trapi Bibliotekę Pedagogiczną w Górze. Zwykle w takiej sytuacji wysyła się upomnienie z wyliczoną karą za przetrzymane książki. Najczęściej to skutkuje oddaniem zaległych książek. Jednak nie zawsze. Pracownicy Biblioteki Pedagogicznej w Górze policzyli dłużników. Okazało się, że mamy ich 260; tylko tych, którzy po 2000 r. zlekceważyli regulamin i nie oddali w ogóle książek. Jeden z jego punktów mówi: „Biblioteka pobiera opłatę za każdy miesiąc przetrzymywania książki w wysokości jednego złotego, niezależnie od tego czy czytelnik otrzymał upomnienie. Jeżeli czytelnik nie ureguluje należnej kwoty z tytułu przetrzymania książek, nie może korzystać z wypożyczalni.” Nie dość, że przetrzymują książki uniemożliwiając innym ich wypożyczenie, to również pomniejszają księgozbiór biblioteki, który winien służyć wszystkim zainteresowanym. O tym, jak lekceważą swoje obowiązki niektórzy „czytelnicy”, bo większość jest rzetelna i sumiennie stosuje się do regulaminu, może świadczyć fakt, że jedną pozycję biblioteczną kupiliśmy w skupie makulatury za złotówkę. Ten czytelnik (znamy jego imię i nazwisko) wolał oddać „Tragedię Macbetha” na makulaturę niż zwrócić do biblioteki. Wielokrotnie wysyłaliśmy upomnienia, ale w przypadku lekceważących regulamin „czytelników” prawdopodobnie zastosujemy inny sposób wyegzekwowania zaległych książek. Zwróciła się do nas firma windykacyjna z propozycją odzyskania książek. Obecnie trwają z nią negocjacje w sprawie stosownej umowy. Prawdopodobnie będzie obowiązywać od nowego roku. Jeśli ktoś posiada książki z pieczątką Biblioteki Pedagogicznej w Górze ma szansę je zwrócić do końca roku, nie ponosząc dodatkowych kosztów, np. upomnienia. Chyba, że woli zaczekać, aż mu firma windykacyjna zapuka do drzwi. Zapominalskim przypominamy, że Biblioteka Pedagogiczna jest czynna od godz. 10 do 18.00 od poniedziałku do piątku i mieści się na pl. Bolesława Chrobrego 27. Osoby nie wiedzące, czy są dłużnikami, mogą to sprawdzić telefonicznie (tel. 544 12 77). M.Ż. R E K L A M A

R O W E R Y N A P R A W A

S K L E P C Z Ę Ś C I

Góra, ul. PODWALE (za Syreną) NAPRAWIMY

Czynne: pon.— pt. 9-17, sob. 9 –13 tel. 603 296 749

TWÓJ ROWER!


moja gazeta górowska

HANDEL BEZ ZEZWOLENIA Funkcjonariusze policji złapali trzy osoby, które sprzedawały alkohol bez stosownych zezwoleń. 17 października w Śleszowie (gmina Jemielno) na gorącym uczynku został zatrzymany 44-letni mężczyzna, który sprzedawał piwo ze swojego samochodu. Również w tym samym dniu w jednym z wąsoskich sklepów policjanci złapali 52-letnią ekspedientkę, która sprzedawała alkohol. Wszystko byłoby w porządku, gdyby miała na to pozwolenie. W tym samym czasie funkcjonariusze zatrzymali drugiego amatora handlu obwoźnego na terenie Czerniny Dolnej. 23 -letni mężczyzna handlował browarem tak jak poprzednicy – bez stosownych uprawnień.

SKRADZIONY TRANSPORTER Górowscy policjanci poszukują vw transportera skradzionego w gminie Wąsosz w nocy z 15 na 16 października. Bus był koloru srebrnego. Auto wyprodukowane w 2001 roku. Strata to 28000 złotych. Osoby, które wiedzą coś na temat tajemniczej kradzieży, bądź były świadkami proszone są o kontakt z górowską komendą policji osobiście bądź telefonicznie - nr alarmowy 997. 1 i 2 listopada

ZMIANY W ORGANIZACJI RUCHU W czasie Wszystkich Świętych i Zaduszek będzie obowiązywał jednostronny zakaz zatrzymywania na ul. Lipowej, zakaz zatrzymywania na ul. Wrocławskiej od skrzyżowania z ul. Lipową do stacji paliw, jednostronny zakaz zatrzymywania w Psarach droga nr1098D, zakaz ruchu pojazdów od ulicy Zielonej i Dworcowej w kierunku cmentarza parafialnego w Górze. Informujemy, że jest możliwość zostawienia samochodu na parkingu przy Szkole Podstawowej nr 3 (obok hali sportowej „Olimpia”) na ul. Zielonej oraz na terenie za byłą cukrownią.

R

E

K

L

A

M

A


moja gazeta górowska

W SKRÓCIE Góra. W nocy 11 października doszło do wypadku drogowego na trasie Włodków – Kruszyniec. Hyundai uderzył w drzewo. 6 pasażerów trafiło do szpitala. Jedna osoba doznała urazu kręgosłupa. Aby wyjaśnić przyczyny wypadku, policja musiała ustalić, kto kierował autem. Prawdopodobnie przyczyną wypadku było nadmierna prędkość. Góra. Były dyrektor SP ZOZ i aktualny radny rady powiatu górowskiego Marek Hołtra chce przeprosin od starosty B. Pony. W związku z tym podał ją do sądu. M. Hołtra uważa, że B. Pona wielokrotnie dopuszczała się pomówienia na temat jego osoby. Według niego najczęściej to przestępstwo popełniała na łamach „Życia Powiatu”. W całej sytuacji chodzi o słowa starościny dotyczące szpitala i błędów dyrektora, gdy tę funkcję sprawował M. Hołtra. Sławęcice. W 2009 roku we wsi Sławęcice (gmina Góra) zostanie zrealizowana ważna dla mieszkańców inwestycja - chodnik wzdłuż drogi wojewódzkiej. Będzie miał długość 1200 metrów i kosztował ponad 2,5 mln złotych. Góra. 8 października swoje setne urodziny świętowała pani Zofia Szmendziuk. Na przyjęciu jubilatki pojawiła się spora grupa osób, w tym władze gminy. Jako ciekawostkę – podaje Panorama Leszczyńska – pani Z. Szmendziuk jest prababcią Moniki Wołowicz – żony wiceR

E

K

burmistrza Góry. Jubilatka urodziła się w 1908 roku w Sorocku na Ukrainie. Wychowała trójkę dzieci. Urodziło się jej 8 wnuków, 12 prawnuków i 2 praprawnuków. W imieniu redakcji życzymy Pani kolejnych stu lat! Góra. Ochotnicza Straż Pożarna z gminy Góra otrzymała 10 tysięcy złotych na sprzęt. Za te pieniądze zostanie zakupione nowych 19 hełmów i 8 radiostacji. Góra. W sobotę 25 października 2008 przypadała trzecia rocznica śmierci księdza Stanisława Chłopeckiego – pierwszego proboszcza parafii świętej Faustyny w Górze. Odmówiono różaniec i odprawiono Mszę św. w kościele Bożego Ciała na cmentarzu parafialnym. Góra. W związku ze świętem zmarłych przypominamy o obowiązku opłacenia miejsca za groby na cmentarzu parafialnym w Górze. Opłaty przyjmowane są w kancelarii parafii świętej Katarzyny w Górze. Góra. Organizowana jest 10-dniowa pielgrzymka do Ziemi Świętej przez dekanat Góra Śląska -wschód. Pielgrzymi opuszczą Górę 1 czerwca 2009. Koszt takiej wycieczki to 3100 złotych plus 70 dolarów. Zapisy przyjmowane są do końca października u księdza Jerzego Żytowieckiego. Na podstawie: www.elka.fm, www.panorama.media.pl, informacje własne

L

A

M

KWIATY NA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH? w kwiaciarni „DIANTHUS” (w sklepie BIEDRONKA)

tel. 668 386 497 czynne: od godz. 8 do 20

T SZ AN YB I O KO ! !

A


moja gazeta górowska

TAJEMNICZY PLAN STAROSTY GÓROWSKIEGO! Od lat przyglądam się ruinom nie dokończonych budowli z lat 1989-1990 pomiędzy ulicami Tylną a Hirszfelda w Górze. Kolejni włodarze starostwa nie poradzili sobie z tym tematem a i obecny pani Beata Pona nawet nie chce na ten temat rozmawiać. Temat tabu. Tajemnicą „poliszynela” jest to, co się dzieje w tych kilku murach przykrytych dachem. Paliły tam się stare materace i kanapy, które służyły „strudzonym wędrowcom” odpocząć po przedawkowaniu napojów, gdzie straż pożarna musiała gasić ogień, który wybuch od nadmiaru „energii” zgromadzonej w jednym miejscu. Teren ten jest zupełnie zapomniany przez służby porządkowe, których to służb w biały dzień nie widać w tym mieście, możliwe, że działają pod osłoną nocy. O becn i e miejsce to służy dzieciom i młodzieży szkolnej do spożywania napojów ogólnie zwanych alkoholowymi; zwłaszcza piwa a i przy tym, co kulturowo w naszej części Europy jest przyjęte i akceptowane, palenie tytoniu i nie tylko, o czym świadczą maleńkie plastikowe woreczki leżące na ziemi. Na pytanie, które udało mi się zadać pani Beacie Ponie „w biegu”, bo w poniedziałki tylko wybrańcy są przyjmowani na salonach starostwa - co z tym terenem za szpitalem, który woła o pomstę do nieba. Padła tajemnicza odpowiedź – „mamy pewne plany, co do tego terenu”. I tyle ma wiedzieć mieszkaniec tego grodu na temat bałaganu i bezradności ludzi, od których zależy wygląd tego miasta i jego smutna szara rzeczywistość, jaką zapewniają nam nasi ”wybrańcy”.

Kiedy poinformowałem panią Beatę Ponę, że w tym miejscu młodzież się gromadzi i dzieją się tam różne dziwne rzeczy, usłyszałem „a to do straży miejskiej proszę, nie do mnie”. Skąd my to znamy „to nie ja, to kolega zajmuje się tą sprawą”, nie wątpię, Państwo znacie ten termin, to „SPYCHOTERAPIA”. Tak, tak, aby jak najdalej ode mnie. Pracownik straży miejskiej w tej chwili ma ważniejsze sprawy na głowie – pieniądze, czyli kasa. Jak mawiał pan Wójcik od piłki nożnej: „KASA, MISIU, KASA” i tutaj też tak jest. Temu zacnemu człowiekowi ze straży miejskiej postawili zupełnie nowe zadanie, pilnowanie, czy kierowcy przestrzegają nowych zasad opłaty za parking i wykupują bilety w parkomacie. A jak nie, to mandat, szkoda, że tego pana nie wyposażono w aparat fotograficzny, bo mandat jako dowód wypisany przez tego pana w organach wyższej instancji – wymiary sprawiedliwości, może okazać się zbyt mało, aby kogoś ukarać. A może by tak rozpisać konkurs na zagospodarowanie tego terenu, ludzie mają różne wspaniałe pomysły, ogłosić przetarg na kupno tego całego terenu przez majętnego inwestora. Uważam, iż obojętnie co by się tam nie działo to będzie to lepsze niż miejsce, gdzie gromadzą się dzieci, młodzież i smakosze „nalewek” a stróżom porządku w tym mieście chciałbym przypomnieć, aby od czasu do czasu zaglądali tam, gdzie „wzrok nie sięga”. Panowie, porozmawiajcie z mieszkańcami, opinia o was jest…..no cóż sami wiecie jaka. Po prostu was w tym mieście nie ma, nie istniejecie. List nadesłany przez czytelnika; imię i nazwisko znane redakcji


moja gazeta górowska

CZYTANIE DZIECIOM W Bibliotece Miejskiej w Górze 15 października odbyło się spotkanie z dziećmi w ramach akcji CAŁA POLSKA CZYTA DZIECIOM. Spotkanie Biblioteka zorganizowała wspólnie z PCDN i PPP w Górze. Pomysłodawczynią przedsięwzięcia była Roksana Stec - Turowska. O godzinie 17 dzieci uroczyście przecięły wstęgę i rozpoczęło się pierwsze z cyklu spotkań. W pierwszą środę dzieci wysłuchały wierszy Juliana Tuwima. W „rolach” czytających wystąpili: Sławomir Dębowicz, Roksana Stec - Turowska, Julita Kruszka, Aneta Chmiel – Kwaśnica oraz Ola Jasek – uczennica klasy III Szkoły Podstawowej Nr 3 w Górze. Więcej zdjęć na www.bm.gora.com.pl

(DB)

„CICHA BOHATERKA PATRIOTYCZNEGO CZYNU” W latach 1945-1946 działała na terenie pow. górowskiego organizacja podziemna pod nazwą „Armia Krajowa” lub „Związek Walki Zbrojnej”. Powstała w wyniku inicjatywy dwu osób, jedną z nich była Władysława Świętorzecka pseudonim „Teresa”. Pracowała wówczas w Państwowym Urzędzie Repatriacyjnym. W maju i czerwcu 1946 r. organizacja została rozbita a jej członkowie aresztowani. W. Świętorzecką skazano na 11 lat więzienia. Po odbyciu kary wróciła do Góry. Wtedy pracowała w cukrowni. Grób W. Świętorzeckiej był zwykłą ziemną mogiłą, nawet bez krzyża. Dopiero w 1989 r. Alina Sokołowska ufundowała jej pomnik, który obecnie znajduje się w opłakanym stanie, co widać na zdjęciu. W. Świętorzecka nie miała rodziny, więc nie było komu wcześniej i teraz zaopiekować się grobem. Taką opiekę sprawował Olgierd Stankiewicz, ale wiek nie pozwala mu dalej tego czynić. Już wcześniej szukał ludzi, organizacji lub instytucji, która mogłaby się zająć grobem W. Świętorzeckiej, by, jak napisał, „Niech jej grób nie będzie grobem niczyim.” M.Ż.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.