1 minute read
12
Mogłaby nam Pani pokrótce wyjaśnić różnicę między metodyką a praktyczną nauką języka? W metodyce koncentrujemy się na przekazaniu narzędzi, jakie nauczyciel powinien mieć, by móc języka nauczać, ponieważ znajomość języka to jedno, ale umiejętność przekazania tej wiedzy to zupełnie inna sprawa. Tak było na początku, kiedy „native speakerów” traktowano jak bóstwa, wystarczy język znać i na zajęciach będzie działa się magia, ale tak nie jest. Jeżeli ktoś chce nauczać języka, musi znać odpowiednie metody, żeby nauka miała jakiś efekt.
Czyli można powiedzieć, że metodyści obalają mit tej doskonałości „native speakerów”? Może się niektórym narażę, ale tak. Proszę sobie wyobrazić, spotyka się pan z kimś i musi tę osobę szybko nauczyć polskiego, od czego zacząć? Nam to się wydaje oczywiste, my sobie ten język przyswoiliśmy, więc dla pana łatwiej byłoby komuś pomóc się tego języka nauczyć.
Advertisement
Naucza Pani również studentów z Chin. Jak to jest nauczać kogoś z zupełnie innej kultury, z innym alfabetem i językiem? Oni przyjechali do nas już z podstawami. Ja natomiast, kiedy jeszcze pracowałam w Kolegium Cieszyńskim, wyjeżdżałam i pracowałam na kursach języka angielskiego w Anglii, tam przyjeżdżała młodzież z całego świata, więc miałam możliwość poznać inne kultury. Co do studentów z Chin, oni nie lubią naszych standardowych prac w parach, są przyzwyczajeni do tego, że jest nauczyciel i cała grupa, więc na początku musieliśmy przełamać lody.
Czy mimo napiętego grafiku, znajduje Pani czas na jakieś hobby? Uwielbiam góry, pochodzę z Cieszyna, więc Beskidy znam jak własną kieszeń. Każdy weekend, niezależnie od pory roku, starałam się spędzać trochę czasu, chodząc po górach, bądź też jeżdżąc na nartach. Bardzo się również cieszę, że nogi sześciolatki pozwalają już na wyprawy, dlatego że z mężem pasjonujemy się turystyką górską. Kiedy spędzamy czas razem w domu, spełniamy się plastycznie, tworząc na przykład kartki świąteczne. Co jednak zostało z dawnych lat? Cóż, moim hobby była niegdyś fotografia, zawsze fascynowała mnie możliwość przyjrzenia się z bliska różnym roślinom, by zobaczyć, jak to wszystko działa od środka.
Bardzo dziękuję Pani za udzielenie wywiadu naszej gazecie. Proszę bardzo, z chęcią odpowiadam na pytania studentów.