GS23

Page 1

19 GRUDNIA 2012 (NR 23) następny 09.01

WWW.GLOSSTOLICY.PL

URSUS CZECHOWICE, GOŁĄBKI, NIEDŹWIADEK, SKOROSZE, SZAMOTY WŁOCHY OKĘCIE, OPACZ WIELKA, NOWE WŁOCHY, STARE WŁOCHY, PALUCH, RAKÓW, ZAŁUSKI

Jest szansa, że fragment trasy ekspresowej będzie oddany do użytku w tym roku URSUS/WŁOCHY

Kierowcy z niecierpliwością czekają na oddanie do użytku trasy S2 Konotopa – Lotnisko. Jest szansa, że odcinek od Konotopy do al. Krakowskiej będzie gotowy w tym roku.

G

eneralna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma spore problemy z prowadzonymi przez siebie inwestycjami. W maju bieżącego roku do użytku miały zostać oddane trzy ważne trasy w rejonie stolicy. Przejezdność udało się uzyskać tylko na 90-kilometrowym

odcinku autostrady z Łodzi do Warszawy oraz na siedmiokilometrowym odcinku Trasy Toruńskiej. Prace budowlane trwają na pozostałych trasach, czyli S2 (południowa obwodnica Warszawy) oraz S8, choć drogi te miały być w pełni gotowe już w sierpniu. Termin ten został jednak przesunięty. Jest szansa, że do użytku niebawem zostanie oddany fragment trasy S2. – Potrzebujemy kilku dni na dokończenie prac i sprawnego przeprowadzenia odbiorów – mówi Mateusz Gdowski z firmy Bilfinger Berger. Trwają też prace związane z budową 30-metrowego łącznika autostrady A2 z trasą S2 w Konotopie.

bolo skocZYlas

ANNA SOŁTYSIAK

WiĘceJ 2

W tych czasach człowiek jest nic niewarty? WŁOCHY – Pamiętam wojnę i mam wrażenie, jakby czas zatrzymał się w miejscu – mówi Anastazja Zdrajkowska. 75-letnia kobieta mieszka w walącym się budynku przy ul. Głupczyckiej. Od wielu lat stara się Reklama

o mieszkanie komunalne, spełniające podstawowe standardy. Bezskutecznie... Aż dziw bierze, że w XXI wieku, w samym środku Europy, ludzie jeszcze żyją w takich warunkach, jak ta mieszkanka Włoch. Już sam widok budynku przy ulicy Głupczyckiej może wzbudzać grozę. Pękające ściany, odpadające

tynki, powybijane okna, ledwo trzymające się kupy drewniane schody, dziurawy dach czy zamieniona w gruz, boczna elewacja budynku. Idealne wręcz plenery do nakręcenia... thrillera. – Idzie Pan za mną. Nie boi się. Szczurów nie ma – nawołuje kobieta, która chce pokazać sąsiadujące z nią pustostany.

I chociaż wszystkie pomieszczenia są już dawno opuszczone, to widać, że ktoś w nich ostatnio przebywał. – Przychodzą pijaki – twierdzi kobieta, a jako dowód ich niedawnej obecności pokazuje na ściany, w kącie pokoju. Fekalia. – Czego oni tu nie robią. Pewnie, że strach. Ale co mam zrobić?

Gdzie pójść? – rozkłada bezradnie ręce. Ta bezradność trwa ponad 10 lat. Sama już dokładnie nie pamięta, od kiedy zaczęła prosić władze dzielnicy o przyznanie mieszkania komunalnego. WiĘceJ 4

bolo skocZYlas

Odcinek S2 prawie gotowy Przychodnie uratowane WŁOCHY

Zespół włochowskich przychodni zostanie połączony z SPZLO Warszawa Bemowo. Ma to uratować lecznicę z Włoch. Narodowy Fundusz Zdrowia po skontrolowaniu dokumentacji medycznej SPZLO Włochy dopatrzył się uchybień i braków. Nałożył na przychodnię karę w wysokości 700 tys. zł. Mimo odwołań nie udało się jej zmniejszyć, a NFZ postanowił potrącić część pieniędzy z wypłat za realizację kontraktów. To sprawiło, że lecznica znalazła się na skraju bankructwa. Władze Warszawy razem z radnymi zastanawiali się, jak poprawić sytuację włochowskich przychodni. Na listopadowej radzie miasta zdecydowano o połączeniu lecznicy z SPZLO Warszawa Bemowo. – Formalnie procedura połączenia z SPZLO Warszawa Bemowo powinna się zakończyć w ciągu 3 – 5 miesięcy wpisem do KRS. Warto zaznaczyć, że nie jest to pierwsza fuzja w stołecznym lecznictwie otwartym – mówi Dariusz Hajdukiewicz, dyrektor Biura Polityki Zdrowotnej Urzędu m. st. Warszawy. WiĘceJ 2


2

GŁOS STOLICY

Środa, 19 Grudnia 2012

Wiadomości

URSUS

Miejskie lodowiska zapraszają amatorów ślizgania na łyżwach

Zarząd i Rada Dzielnicy Ursus zapraszają wszystkich na miejskie lodowiska. Każde z nich jest oświetlone, na miejscu będą też bezpłatne wypożyczalnie łyżew. Dodatkowo przy lodowiskach działają doświadczeni animatorzy-instruktorzy, którzy pomogą

początkującym adeptom ślizgania się po tafli. Jedno lodowisko jest zlokalizowane przy Szkole Podstawowej nr 11, ul. Keniga 20, natomiast drugie na terenie Szkoły Podstawowej nr 14, ul. Sosnkowskiego 10. Od poniedziałku do czwartku obiekty będą

GLOSSTOLICY.pl

czynne w godz. 8.00–20.00, w piątek w godz. 8.00 –21.00, w sobotę od 9.00 do 21.00, natomiast w niedzielę od godz. 9.00 do 20.00. Na godziny 14.00–15.00 zaplanowano przerwę techniczną. Oba lodowiska mają być otwarte od 23 grudnia do końca marca 2013 roku. (DP)

bolo skocZYlas

Odcinek S2 prawie gotowy bolo skocZYlas

Jest szansa, że fragment trasy będzie oddany do użytku w tym roku

Zespół przychodni zostanie uratowany Dokończenie ze str. 1

Dokończenie ze str. 1

D

rogowcy podkreślają, że do użytku mógłby zostać oddany fragment POW od węzła Konotopa do al. Krakowskiej. – O możliwości wcześniejszego oddania w użytkowanie tego odcinka poinformowali nas przedstawiciele GDDKiA podczas listopadowego spotkania roboczego – podkreśla Mikołaj Foks, rzecznik prasowy warszawskiej dzielnicy Włochy. – Skoro jest to możliwe, zdecydowaliśmy się wystosować pismo do GDDKiA. Oddanie do użytku tego odcinka POW w znacznym stopniu odciążyłoby al. Krakowską, ulice Łopuszańską, Kleszczową i Dźwigową oraz ucieszyłoby mieszkańców i kierowców – dodaje. Czy oddanie tego fragmentu drogi faktycznie jest możliwe, czy też drogowcy popełnili falstart wychodząc z taką propozycją?

Okazuje się, że główny wykonawca, czyli firma Bilfinger Berger potrzebuje tylko kilku dni na zakończenie prac na tym odcinku. Będzie to jednak możliwe gdy poprawi się pogoda. – Roboty na tym odcinku praktycznie dobiegają końca. Obecnie wykonujemy prace związane m.in. z montażem barier i ekranów – podkreśla Mateusz Gdowski, rzecznik Bilfinger Berger. – Żeby zakończyć roboty drogowe potrzebujemy jeszcze kilku dni z temperaturą powyżej pięciu stopni Celsjusza. To pozwoli nam na ułożenie ostatnich warstw konstrukcyjnych i wykonanie oznakowania – dodaje. Gdowski podkreśla, że jest szansa na finał prac jeszcze w tym roku. – Mamy nadzieję na poprawę pogody w najbliższych dniach. Wtedy dokończymy prace. Reszta będzie już zależeć od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz inspektorów, którzy będę dokonywać odbiorów technicznych

OGŁOSZeNIe

Ciepła, radości, spokoju, rodzinnej atmosfery przy wigilijnym stole, uśmiechu i szczęścia w Nowym 2013 Roku wszystkim naszym czytelnikom składa zespół GRUPY WPR MEDIA wydawcy Gazety WPR, Głosu Stolicy i WPR24.pl

– mówi. – Jest szansa, że zrobimy kierowcom niespodziankę na Nowy Rok – dodaje. Rzecznik zaznacza jednak, że jeśli pogoda się nie poprawi, to na oddanie fragmentu POW do użytku trzeba będzie jednak poczekać. Informacje te potwierdza również Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. – Jest możliwość etapowania inwestycji i oddawania jest fragmentami. Warunkiem jest jednak zakończenie wszystkich przewidzianych prac na danym odcinku i wykonanie odbiorów oraz uzyskanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie – podkreśla Małgorzata Tarnowska, rzecznik prasowy warszawskiego oddziału GDDKiA. – Dziś nie jestem w stanie powiedzieć czy uda się to zrobić w najbliższym czasie, ponieważ jest to zależne od pogody – podkreśla. Trwają też prace związane z budową 30-metrowego łącznika autostrady A2 z trasą

S2 w Konotopie. – To zadanie również przypadło naszej firmie. Podpisaliśmy zamówienie z GDDKiA w trybie tzw. wolnej ręki. To skróciło wszystkie procedury. Wszystkim zależało w tym wypadku na czasie – mówi Gdowski. Węzeł w Konotopie to łącznik trzech różnych dróg, które w ostatnich latach powstały w tym rejonie: autostrady A2, oraz tras ekspresowych S2 i S8. Drogowcy podkreślają jednak, że budowa południowej obwodnicy Warszawy do węzła Lotnisko nieprędko dobiegnie końca. – Przy zaangażowaniu wszystkich stron jest szansa na zakończenie robót w połowie 2013 roku. Pewnych opóźnień nie jesteśmy już w stanie nadrobić – mówi Gdowski. Chodzi tu głównie o problemy związane z brakami w dokumentacji, przeciągającym się przejmowaniem działek oraz walkę z podtopieniami terenu budowy.

– W ostatnim czasie połączone zostały też przychodnie dwóch podmiotów na Targówku, zespoły przychodni Śródmieścia i Woli, czy ośrodki leczenia odwykowego z Targówka i Pragi Północ. Dotychczasowe doświadczenia napawają optymizmem także co do zadowolenia mieszkańców z efektów tego projektu – twierdzi Dariusz Hajdukiewicz. Jego zdaniem fuzja lecznic wpłynie pozytywnie nie tylko na kondycję finansową i poziom kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Największe korzyści będą mieli z tego pacjenci, którzy uzyskają lepszy dostęp do usług medycznych w swoich przychodniach. – Połączone lecznice będą mogły wykorzystać efekt skali jaki uzyskają. Będzie to szczególnie znaczące dla obecnego zespołu przychodni z Włoch, które stanowić będą 1/4 potencjału nowego podmiotu. Spodziewana jest poprawa kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia, a także

przychodów ze źródeł komercyjnych, poza tym możliwe będzie obniżenie kosztów zakupów, głównie dzięki dobrej kondycji finansowej przychodni z Bemowa. Zmniejszą się także koszty administracyjne, logistyczne, zaopatrzenia i eksploatacji – wylicza dyrektor Biura Polityki Zdrowotnej stołecznego ratusza.

Zdaniem Dariusza Hajdukiewicza, po fuzji lecznic pacjenci będą mieli lepszy dostęp do usług medycznych – Dla mieszkańców Włoch oznaczać to będzie również lepszy dostęp do świadczeń zdrowotnych w dotychczasowych przychodniach dzielnicy. Powinni pojawić się też nowi specjaliści – dodaje Dariusz Hajdukiewicz. (AS)

Problem wiaty i przystanku WŁOCHY Pasażerowie korzystający z przystanku autobusowego w pobliżu zajezdni Kleszczowa narzekają na brak wiaty przystankowej. Apelują też, aby Zarząd Transportu Miejskiego uruchomił nowy, ale jeszcze nieczynny przystanek znajdujący się kilkadziesiąt metrów dalej. Ulicą Kleszczową we Włochach w pobliżu węzła Łopuszańska kursują autobusy zarówno w kierunku Ursusa, jak i w stronę centrum miasta. – Na przystanku

w stronę centrum Warszawy tuż przy zajezdni na ul. Kleszczowej od dawna nie możemy się doprosić postawienia wiaty przystankowej – mówi czytelniczka Anna. – Jest to dość otwarty teren i ochrona przed wiatrem bardzo by się przydała. A przecież kilkadziesiąt metrów dalej jest nieczynny nowy przystanek, przy którym taka wiata jest. Czemu ZTM go nie uruchamia? – dopytuje. Pracownicy Zarządu Transportu Miejskiego zapewniają, że otwarcie tego przystanku jest na razie niemożliwe. – Wizja w terenie przeprowadzona z udziałem przedstawiciela inżyniera ruchu, wykonawcy (STRABAG),

inwestora (Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych) oraz ZTM i Miejskich Zakładów Autobusowych wykazała, że wykorzystanie nowej zatoki przy jej obecnej geometrii może stwarzać niebezpieczeństwo w ruchu drogowym – mówi Konrad Klimczak z zespołu prasowego ZTM. – Natomiast obecny przystanek przy zajezdni autobusowej będzie funkcjonował do momentu przebudowy ul. Kleszczowej, planowanej przez Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych. Według informacji przekazanych przez tę instytucję jest ona planowana w drugim kwartale 2013 r. – twierdzi Konrad Klimczak. (DP)


GLOSSTOLICY.pl

Środa, 19 Grudnia 2012

URSUS

Zarejestruj się na Platformie Usług Elektronicznych

Wiadomości Platforma Usług Elektronicznych (PUE) to portal Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który umożliwia załatwienie wielu spraw w z domu, a korzystanie z niego jest bezpłatne. 16 i 17 stycznia 2013 r. w godz. 9.00-15.00 w siedzibie urzędu dzielnicy

Jestem wprawiony w boju Z Wiesławem Krzemieniem, burmistrzem dzielnicy Ursus, rozmawia Marcin Prażmowski Marcin Prażmowski

Pytam, ponieważ gdybym ja miał blisko 8-milionowy deficyt w budżecie, to mógłbym mieć kłopoty z zaśnięciem. A na pewno chodziłbym zatroskany… – Tak się składa, że życie zawodowe nigdy mnie nie oszczędzało. Od samego początku pracowałem na kierowniczych stanowiskach, co łączy się z podejmowaniem trudnych decyzji. Jestem więc wprawiony w boju. A jak w takim razie nie najlepsza kondycja finansowa przełoży się na inwestycje? – W najbliższych latach nasze działania będą polegać na ograniczeniu się do kontunuowania tych inwestycji, które się już rozpoczęły. Chodzi m.in. o budowę żłobka czy modernizację rowu U1, który zapewni nam odprowadzenie wód opadowych z południowej części dzielnicy. Mając na uwadze braki finansowe staramy się współpracować chociażby z deweloperami. W efekcie odcinkami będą budowane takie ulice jak Prystora, czy końcówka Skoroszewskiej, tak aby mogły tamtędy kursować linie autobusowe. Dochodzą do tego inwestycje prowadzone

przez miasto. Nowolazurowa, czy budowa stacji kolejowej na Niedźwiadku oraz te, za realizację których odpowiada GDDKiA – przedłużenie Gierdziejewskiego i węzeł Salomea. Właśnie dlatego wydaje mi się, że my aż tak bardzo nie będziemy odczuwali kryzysu w temacie inwestycji drogowych. Z pewnością pojawią się problemy wobec braków środków na realizację zadań dotyczących oświaty. Co z terenami po Zakładach Przemysłu Ciągnikowego „Ursus”?

Macie plany, koncepcje ich zagospodarowania? – Nie my. To są wszystko tereny prywatne. Współpracujemy ze wszystkimi przedsiębiorstwami z tego obszaru. Jako Rada i Zarząd Dzielnicy nie narzucamy, tego co ma być. Słuchamy wnoszonych uwag. Dlatego projekt planu zagospodarowania przewiduje wszystkie funkcje: mieszkaniową, usługową a nawet przemysł. Absolutnie jednak nie jesteśmy za wariantem na budowę osiedla dla 70 tys. mieszkańców. Zanegowaliśmy

Nowe budynki komunalne

go. Drugi wariant zakłada około 30 tys. mieszkańców oraz usługi i miejsca pracy. Z kolei większościowy właściciel terenów też ma wizję budowy i deklaruje, że zrobi to sam. Jest ona ciekawa, zakłada wiele funkcji, w tym tereny zieleni. Dlatego moim zdaniem ten projekt planu jest dobry. Nas nie interesuje do kogo należą grunty, tylko jak wygląda projekt planu przestrzennego zagospodarowania, zgodnie z którym powinno powstać miejsce przyjazne i funkcjonalne dla mieszkańców.

Gdyby Pan miał w telegraficznym skrócie ocenić, jaki był ten mijający rok dla dzielnicy, to… – Nie był wcale taki zły. Oczywiście były obawy, bo w samej oświacie mieliśmy 3,5 mln zł niedoboru. Ale oszczędzaliśmy i w rezultacie poradziliśmy sobie, chociaż każdą wydaną złotówkę przeliczaliśmy wcześniej „dwa razy”. Kilka inwestycji udało nam się zakończyć, inne rozpocząć. Na listę ukończonych można wpisać chociażby modernizację ul. Dzieci Warszawy czy rozbudowę Przedszkola nr 219, gdzie udało nam się uruchomić pięć nowych oddziałów. W kwestii nowych inwestycji, wyłoniony został wykonawca i rozpoczęto prace nad budową boiska wielofunkcyjnego ze sztuczną nawierzchnią, które ma funkcjonować od przyszłego roku. Może to są drobne, aczkolwiek cieszące sprawy, bo są dla mieszkańców. Największa porażka 2012 roku? – Nie używam takich określeń. W związku z tym, że jesteśmy jedyną dzielnicą, która nie ma planu zagospodarowania, liczyłem po cichu, że któryś z pięciu planów zagospodarowania przestrzennego będzie uchwalony. To może stanowić drobny niedosyt. Ale mamy jeszcze dwa lata do końca kadencji, będziemy więc walczyć…

Pomoc dla bezdomnych URSUS

Powstała idea utworzenia swego rodzaju federacji, która skupiałaby interesariuszy bezdomności Miało to miejsce podczas spotkania przedstawicieli władz lokalnych, instytucji samorządowych oraz organizacji pozarządowych. Wzięli oni udział w Seminarium Mazowieckich Interesariuszy Bezdomności i Wykluczenia Mieszkaniowego. – Zamarznięcie osoby bezdomnej na ulicy to kulminacja wieloletnich problemów, których części z pewnością można było zapobiec. Do tego jednak niezbędna jest współpraca wielu instytucji – mówi Adriana Porowska, dyrektor Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej, która była głównym organizatorem i gospodarzem spotkania. Padła idea utworzenia swego rodzaju federacji, która skupiałaby interesariuszy bezdomności. Chodzi o zwiększenie skuteczności działań, bowiem wiele samorządów lokalnych mogłoby lepiej angażować się w pomoc. – W rezultacie bezdomni przyjeżdżają do Warszawy, która zaczyna się bronić przed ich napływem. Mimo, że to właśnie w stolicy jest najwięcej schronisk, czy ośrodków pomocy dla bezdomnych – dodaje Porowska. (MAP)

Reklama

WŁOCHY – Warszawa ma pewien problem z mieszkaniami komunalnymi – przyznała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prezydent stolicy wzięła udział w przekazaniu budynków komunalnych przy ul. Naukowej 4 i 6. Dwa budynki z 111 mieszkaniami i czterema lokalami użytkowymi to największa z inwestycji prowadzonych w ostatnich latach przez dzielnicę Włochy. Jej wartość sięga ponad 24 mln zł. – Potrzeby są spore, bo mamy ponad trzysta podań osób starających się o tego typu mieszkania – twierdzi Michał Wąsowicz, burmistrz Włoch. O potrzebach mówiła również prezydent stolicy, która odebrała symbolicznie klucze do nowych budynków. – W tak nowoczesnym mieście jak Warszawa, nie możemy zapomnieć o osobach bez zdolności kredytowej. Cieszę się, że zasób mieszkań komunalnych rozwija się. Warszawa ma pewien problem. Lepiej lub gorzej, ale sobie

radzimy z tym – podkreśliła Hanna Gronkiewicz-Waltz. Co ciekawe, odbiór budynków odbył się 6 grudnia, czyli w Mikołajki. Czy w takim razie pierwszych lokatorów można spodziewać się „na gwiazdkę”? – Realnym terminem jest początek Nowego Roku – odpowiada burmistrz Wąsowicz. Ponadto władze dzielnicy liczą również, że inwestycja zacznie przynosić zyski. – Do wynajęcia

są cztery lokale. Nie wydaje mi się również, aby zapełnione zostały wszystkie miejsca parkingowe. Liczymy więc, że część z nich także zostanie wynajęta – mówi burmistrz. Podkreślić należy, że budynki przy ulicy Naukowej to nie jedyny włochowski zasób mieszkań komunalnych. Wcześniej wybudowano lokale komunalne przy ulicach Kleszczowej, Krańcowej i Flagowej. (MARCIN PRAŻMOWSKI)

3

www.pue.zus.pl będą mogły aktywować konto bez konieczności wizyty w placówce ZUS. Należy jednak pamiętać, że termin aktywacji konta mija siódmego dnia od jego utworzenia. Po upływie siedmiu dni proces zakładania konta musi zostać powtórzony. (DP)

mieszkańcy Ursusa będą mogli z pomocą ekspertów zarejestrować się na nowym portalu. Po rejestracji w PUE użytkownik może m.in. sprawdzić swoje dane zapisane na indywidualnym koncie w ZUS. Osoby, które samodzielnie utworzą profil na stronie

Sypia Pan spokojnie? – Nigdy nie miałem i nie mam problemu ze snem. Podobnie jak z przebudzeniem. Do pracy z tego powodu się nie spóźniam.

GŁOS STOLICY

agencja reklamowa agencja reklamowa graficzne studiostudio graficzne druk cyfrowy druk cyfrowyi offsetowy i offsetowy studio@identifika.pl

www.identifika.pl

studio@identifika.pl www.identifika.pl


GŁOS STOLICY

Środa, 19 Grudnia 2012

Wiadomości

URSUS

Drużyna „Trenerów” najlepsza w Turnieju Mikołajkowym

Zwycięstwem Trenerów KS Ursus zakończył się Mikołajkowy Turniej Piłki Nożnej o Puchar Burmistrza Dzielnicy. Zmagania odbyły się hali Szkoły Podstawowej nr 11. W finale „Trenerzy”pokonali drużynę Urzędu Dzielnicy 2:1. Najlepszym zawodnikiem turnieju wybrany został

Marcin Prażmowski

75-letnia kobieta z ul. Głupczyckiej od ponad 10 lat stara się o mieszkanie komunalne Dokończenie ze str. 1

M

ają całą teczkę podań – mówi Anastazja Zdrajkowska. – Ciągle tylko dostaję odmowy. Tłumaczą się, że tyle ludzi czeka na mieszkania. Że jest wiele rodzin z dziećmi. Niepełnosprawni w kolejce – wylicza kobieta, która sama boryka się z problemami zdrowotnymi. Choruje na tarczycę, doskwiera jej reumatyzm. Wskutek braku normalnego ogrzewania dość często „łapie” przeziębienie. Co prawda w pokoju znajduje się piec, ale jego efektywność jest znikoma. – Najgorzej jest rano, kiedy trzeba rozpalić. Nie da się normalnie wyjść z łóżka. Boję się, jak przyjdzie mroźniejsza zima – przyznaje 75-latka. Przed ponad miesiącem straciła sąsiada. Bezdomnego, który pomieszkiwał w pomieszczeniach po drugiej stronie budynku. Zmarł na przystankowej ławce. – W tych czasach człowiek jest nic niewarty – mówi ze łzami w oczach. Kto wie, jaki los spotkałby ją, gdyby nie pomoc synów. Co

prawda jeden z nich założył rodzinę i już się wyprowadził, ale 33-letni Paweł ciągle przebywa na Głupczyckiej. – Wiem, że sobie poradzę, ale szkoda mi mamy – przyznaje mężczyzna, który systematycznie odwiedza urząd przy Al. Krakowskiej. – Znają mnie chyba już tam wszyscy. I wszyscy mówią, że są bezradni. Każą cierpliwie czekać – mówi Paweł Zdrajkowski. W połowie listopada zatrudnił się w firmie ochroniarskiej. Niespełna tysiąc złotych emerytury po zmarłym mężu pani Anastazji zdecydowanie nie wystarczało na przeżycie. Przez głowę przeszła mu myśl wynajęcia nawet

Akademii KS Ursus z prezesem firmy Ebejot, który jest głównym sponsorem trzecioligowca. Andrzej Jaczewski ufundował każdemu mikołajkowe paczki, a wyróżniający się zawodnicy i zawodniczki z poszczególnych roczników otrzymali półroczne stypendia. (MAP)

Krzysztof Izwantowski (UD Ursus), a za najlepszego bramkarza uznano jego kolegę z drużyny, Sławomira Lulińskiego. Statuetka dla najskuteczniejszego strzelca powędrowała do Łukasza Sowińskiego z „Trenerów”. Zmagania były okazją do spotkania młodych piłkarzy

Człowiek jest nic niewarty?

mieszkania, ale kiedy zorientował się w cenach okazało się, że zabraknie pieniędzy na jedzenie. Zresztą, umowa zlecenie nie daje mu żadnych gwarancji długiego terminu zatrudnienia. – Sam nie wiem, jak długo można żyć w takich warunkach. Bez bieżącej wody, bez łazienki – twierdzi mężczyzna. O jakiejkolwiek renowacji pomieszczeń nie może być mowy. Już w 2005 roku Anastazja Zdrajkowska otrzymała pismo z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, iż budynek jest w takim stanie, że nie nadaje się nawet do remontu. Grozi zawaleniem. W styczniu tego roku władze dzielnicy zaproponowały

kobiecie przeprowadzkę do jednego z lokali na Okęciu. – To wyglądałoby jak przejście z deszczu pod rynnę – mówi Paweł Zdrajkowski. I dodaje: – Przede wszystkim zastrzeżenia budził brak CO. w mieszkaniu. Ogrzewanie na prąd niosłoby za sobą olbrzymie koszty. Kobieta więc odmówiła. – I zgodnie z przepisami miała do tego prawo – podkreśla Mikołaj Foks, rzecznik włochowskiego urzędu dzielnicy. Poproszony o wyjaśnienie, dlaczego 75-latka nie może otrzymać mieszkania spełniającego podstawowe standardy, odpowiada krótko. – Bo niespecjalnie była alternatywa. Mikołaj Foks stara się być jednak dobrej myśli. Szczególnie teraz, kiedy w dzielnicy pojawiły się kolejne mieszkania komunalne. – Wiele wyjaśni się w styczniu. Nie ukrywam jednak, że w przypadku naszej dzielnicy zaszłości historyczne związane z lokowaniem ludzi, ciągną się do dziś. Takie sytuacje to dla nas zmora – mówi rzecznik włochowskiego ratusza. (MARCIN PRAŻMOWSKI)

GLOSSTOLICY.pl

Ruszyła sprzedaż nowych biletów ZTM STOLICA

Marcin Zawadzki

4

Zarząd Transportu Miejskiego 3 grudnia tego rozpoczął sprzedaż nowych, droższych biletów. Zachęca do ich wcześniejszego kupna, aby uniknąć kolejek przy kasach. Od początku 2013 roku pasażerów korzystających z biletów ZTM, czeka kolejna podwyżka. Wejdzie bowiem w życie drugi etap zmian taryfy uchwalony przez radnych w ubiegłym roku. A więc w przyszłym roku za bilet normalny jednorazowy na dwie strefy zapłacimy o 1,40 zł więcej niż obecnie. Natomiast 90-dniowy bilet imienny na I i II strefę podrożeje z 370 zł do 474 złotych. Zarząd Transportu Miejskiego po raz pierwszy uruchomił sprzedaż biletów z nowej taryfy przed wejściem w życie podwyżki. Stołeczna instytucja zapewniła wcześniejszy dostęp do biletów, aby jak twierdzi, pasażerowie uniknęli kolejek przed punktami sprzedaży w dniu wejścia w życie podwyżki.

Bilety z nowej taryfy można kupować od 3 grudnia w każdym Punkcie Obsługi Pasażerów. We wcześniejszej sprzedaży są jednak tylko bilety kartonikowe, czyli czasowe, jednorazowe i krótkookresowe. W przedsprzedaży nie będzie biletów długookresowych. Warto wiedzieć, że bilety długookresowe z obowiązującej obecnie taryfy, które zostaną kupione i aktywowane przed 1 stycznia 2013 roku zachowają ważność również po wejściu w życie nowej taryfy, jednak nie dłużej niż do 30 czerwca 2013 r. Nowy taryfikator będzie obowiązywał tylko przez rok, bowiem na początku 2014 r. wejdzie w życie trzeci etap zmiany taryfy biletowej, czyli ceny biletów ponownie wzrosną. (DP)

Wsparcie dla ofiar przemocy domowej Wspólny Bilet będzie droższy? URSUS Ofiary przemocy domowej mogą wziąć udział w spotkaniach grupy wsparcia. Organizatorem zajęć jest dzielnicowy Ośrodek Pomocy Społecznej w Ursusie. W wielu domach dochodzi do przemocy emocjonalnej, fizycznej lub seksualnej, choć rzadko mówi się o tym głośno. Powszechnie uważa się, że ten problem dotyczy wyłącznie rodzin z tzw. marginesu społecznego. Tak jednak nie jest. Przemoc domowa zdarza się we wszystkich grupach społecznych. Jej sprawcami są najczęściej mężczyźni, ofiarami – kobiety. Niestety, wiele z nich nie decyduje się sięgnąć po specjalistyczną pomoc. Boją się zemsty ze strony partnera, są od niego uzależnione finansowo, wstydzą się lub po prostu chcą utrzymać rodzinę, nawet za cenę własnego cierpienia.

ISSN 2084-4247, PR: 17749

A to błąd – podkreślają specjaliści i radzą skorzystać z pomocy. Jedną z jej form są grupy wsparcia. Przy dzielnicowym Ośrodku Pomocy Społecznej w Ursusie taka grupa funkcjonuje od dwóch lat. Korzystają z niej głównie kobiety, które podczas spotkań mogą dowiedzieć się na czym polega mechanizm stosowania przemocy, jakie są objawy tego zjawiska, gdzie otrzymać pomoc prawną. Zajęcia są prowadzone przez terapeutę i psychologa. – Przemoc to problem, który występował od zawsze, ale ostatnio częściej się o nim mówi. Osoby doznające przemocy często nie mają siły na zmianę swojej sytuacji, tracą szacunek do siebie, obwiniają się, popadają w depresję, sięgają po środki uspakajające i alkohol. Często są ograbione z pozytywnego myślenia o sobie – swoich mocnych stronach, zasobach. Nie mają wiary i nadziei na zmianę swojej sytuacji

– mają zniekształcony obraz własnej osoby, uważają, że są złe, niezaradne, czują się winne i odpowiedzialne za przemoc, często uważają, że zasłużyły na karę, przeżywają lęk. Udział w grupie stwarza możliwość odkrycia własnych zasobów i możliwości, nabycia wiedzy i poszerzenie swoich kompetencji, przydatnych do zmiany swojej sytuacji, czyli powstrzymania przemocy. Głównym celem grupy o charakterze edukacyjno-wsparciowym, którą prowadzimy jest nabycie mocy do zmiany swojej sytuacji – podkreśla Mariusz Wyralski, terapeuta, specjalista ds. przeciwdziałania przemocy. Spotkania odbywają się raz w tygodniu. Informacje na temat grupy wsparcia można znaleźć bezpośrednio w ursuskim Ośrodku Pomocy Społecznej przy pl. Czerwca 1976 r. nr 1 lub pod nr tel (22) 478 41 17 lub (22) 478 41 15. (KG)

Głos Stolicy

Zasięg: Ursus (Czechowice, Gołąbki, Niedźwiadek, Skorosze, Szamoty) Włochy (Okęcie, Opacz Wielka, Nowe Włochy, Stare Włochy, Paluch, Raków, Załuski)

Reklama: tel./fax 22 758 77 88 biuro@wprmedia.pl

Drukarnia: Polskapresse Sp. z o.o. ul. Matuszewska 14, 03-876 Warszawa

Nr konta bankowego – BRE Bank 09 1140 2004 0000 3702 5439 7490

Wydawca: WPR Maciej Skoczylas

Partnerskie biura ogłoszeń: Linea, ul. Ciernicka 2, Warszawa

Redaktor naczelny: Maciej Skoczylas Z-ca red. naczelnego: Andrzej S. Rodys

Fotografia: Marcin Zawadzki Studio graficzne: Marcin Ziółkowski

Zespół redakcyjny: Bogdan Skoczylas, Maciej Skoczylas, Milena Skoczylas, Karolina Gontarczyk, Anna Sołtysiak, Dominik Pietraszek, Anna Juszczak-Borysiuk, Andrzej Golec, Adam Fabisiewicz Redakcja: Pruszków, ul. Stalowa 28/30 tel/fax. 22 758 77 88 e-mail: redakcja@glosstolicy.pl

STOLICA Władze Zarządu Transportu Miejskiego zwiększyły wysokość dopłat do oferty Wspólny Bilet ZTM–WKD, dotyczącej odcinka Salomea–Opacz. Czy oznacza to duże koszty dla stołecznych pasażerów podróżujących w tej strefie? Władze Zarządu Transportu Miejskiego twierdzą, że niekoniecznie. ZTM podniósł poziom dopłat gmin do Wspólnego Biletu, argumentując to zwiększeniem stawki za każdy przejechany kilometr przez pociąg Warszawskiej Kolei Dojazdowej, zgodnie z nowymi rozliczeniami między ZTM a WKD. W uzasadnieniu czytamy, że WKD ponosi większe koszty, gdyż sukcesywnie poprawia komfort przejazdu dzięki zakupowi

Ogłoszenia: tel./fax 22 758 77 88; Pruszków, ul. Stalowa 28/30

nowych pociągów. W praktyce powinno to oznaczać podniesienie cen biletów. Już od pewnego czasu ZTM prowadzi jednak rozmowy z zarządem WKD o wprowadzeniu w pociągach tej linii wspólnej oferty taryfowej według „wariantu łomiankowskiego”. – WKD wprowadziłaby nowy bilet miesięczny ważny od Grodziska

ZTM zwiększył wysokość dopłat gmin do oferty Wspólny Bilet ZTM - WKD. Przewoźnik twierdzi, że ponosi większe koszty

Graphics & Design Studio, www.gdstudio.pl Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów oraz nadawania tytułów listom. Tekstów i materiałów niezamówionych nie zwracamy. Anonimów nie drukujemy. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. E-wydanie dostępne na www.wprmedia.pl

Mazowieckiego, jednocześnie honorowany także w Warszawie na terenie pierwszej strefy – mówi Konrad Klimczak z biura prasowego ZTM. Ze wstępnych ustaleń wynika, że cena biletu miałaby być sumą biletu długookresowego WKD na odcinku Grodzisk Mazowiecki –Warszawa Salomea oraz biletu ZTM ważnego tylko w pierwszej strefie, ale z pomniejszeniem o wysokość dopłat ze strony samorządów leżących wzdłuż linii. – Jest za wcześnie by mówić o konkretnych kwotach. Tak czy owak, jest to korzystny wariant dla pasażerów, którzy zapłacą za jeden bilet, zamiast za dwa – twierdzi Klimczak. W pociągach WKD na odcinku Warszawa Śródmieście – Warszawa Salomea honorowane byłyby w dalszym ciągu bilety ZTM od dobowego wzwyż. (AF)


GLOSSTOLICY.pl

Środa, 19 Grudnia 2012

OKĘCIE

Koncert „Kolędy Świata” w Okęckiej Sali Widowiskowej

Wiadomości Okęcka Sala Widowiskowa zaprasza 21 grudnia (piątek) na koncert „Kolędy Świata”, który jest organizowany w ramach cyklu „Muzyczne Labirynty”. Przed publicznością wystąpi Iwona Siemieniuk (sopran), a o oprawę muzyczną zadba Krzysztof Kozłowski (fortepian). Siemieniuk

GŁOS STOLICY

5

solowego. Zajmuje się również aktorstwem. Można było ją zobaczyć m.in. w serialach „Fala zbrodni”, „Kryminalni” oraz filmie „Wyjazd integracyjny”. Impreza rozpocznie się o godz. 19.00 w Okęckiej Sali Widowiskowej przy ul. 1 Sierpnia 36a. Wstęp na koncert jest wolny. (AS)

rozpoczęła edukację wokalną w Ognisku Muzycznym Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego im. S. Moniuszki w Warszawie, w klasie śpiewu prof. Teresy Stankiewicz. Od 2008 r. kontynuuje studia wokalne w Centre d’Etudes Musicales de Paris w klasie śpiewu

Przedszkolaki przeniosą się do szkoły Zamiast gruntownego remontu placówki przy ulicy Astronautów, władze dzielnicy Włochy wybrały przeprowadzkę dzieci Przenosiny Przedszkola nr 175 z ul. Astronautów do budynku pobliskiej podstawówki są kwestią czasu. – Jeśli tego nie zrobimy, to przedszkole zamknie sanepid – ostrzega Grażyna Zwierz, dyrektor placówki.

C

hociaż pomysł utworzenia przy ulicy Astronautów zespołu szkolno-przedszkolnego pojawił się jakiś czas temu, to nadal wzbudza emocje. To, co dla jednych wydaje się słusznym i koniecznym rozwiązaniem, dla innych staje się zalążkiem pasma kłopotów. W czym więc tkwi problem? Okazuje się, że część zarówno rodziców, jak i mieszkańców bloków usytuowanych przy przedszkolu obawia się, że wyprowadzka dzieci spowoduje nienależyte zagospodarowane terenów, bądź Reklama

– co gorsza – sprzedanie ich pod zabudowę. – Miejsce przedszkolaków zajmie biblioteka – uspokaja jednak Mikołaj Foks, rzecznik włochowskiego ratusza. To okazuje się niewystarczające... Obawy związane są również z faktem kontaktu przedszkolaków z uczniami podstawówki oraz nie najlepsza lokalizacja placu zabaw przy SP nr 227. Znajduje się on bowiem przy ruchliwej ulicy Hynka. – Trochę nie rozumiem tych argumentów. Przedszkole będzie miało oddzielne wejście. Dzieci nie będą

Realnym terminem funkcjonowania przedszkola pod nowym adresem jest styczeń 2014 r.

Marcin Prażmowskiw

OKĘCIE

Przedszkole przy ul. Astronautów zostanie przeniesione

przecież siedziały w jednej klasie tylko znajdą się w dwóch zupełnie innych częściach budynku – dziwi się Mikołaj Foks. Dlaczego władze dzielnicy zdecydowały się na przeniesienie przedszkolaków, którzy na co dzień przebywają w zacisznym osiedlu? Odpowiedź jest prosta, chodzi o pieniądze. Są potrzebne, a de facto ich brakuje. – Budynek wymaga gruntownego remontu – przyznaje Grażyna Zwierz, dyrektor Przedszkola nr 175. I wylicza: – Należałoby wymienić podłogę. Do remontu są wszystkie sale, których i tak jest za mało. Przebudowana musiałaby zostać kuchnia. Należałoby również zabezpieczyć podpiwniczenie, w którym znajduje się piec, przed kolejnym zalaniem. W budynku brakuje magazynu z prawdziwego zdarzenia i w rezultacie warzywa przechowujemy w... ziemiance. Koszt takiej inwestycji wyniósłby blisko 6 mln złotych. – Tańszym

więc rozwiązaniem jest przystosowanie części budynku szkoły na potrzeby przedszkola – uważa rzecznik urzędu dzielnicy. O jakiej kwocie mowa? – Szacujemy, że prace zamknęłyby się w wydatkach rzędu 1,5 mln zł – mówi Foks. Rachunek więc jest jasny. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie przedszkolaki miałyby się przeprowadzić. Ratusz przygotowuje się do kolejnego przetargu. Kolejnego, bo pierwszy wykonawca miał problemy z rozpoczęciem prac. – W rezultacie mamy poślizg – nie ukrywa Mikołaj Foks, dla którego realnym terminem funkcjonowania przedszkola pod nowym adresem jest styczeń 2014 roku. – W zasadzie, pod każdym względem ta przeprowadzka jest korzystna. Jeśli jej nie zrobimy, to przedszkole może w każdej chwili zamknąć sanepid – ostrzega Grażyna Zwierz. (Marcin Prażmowski)


6

GŁOS STOLICY

Środa, 19 Grudnia 2012

Wiadomości

STOLICA

Nie przechodź obojętnie, gdy komuś grozi zamarznięcie

Jak co roku w okresie zimowym, policja i straż miejska apelują do mieszkańców, by nie pozostawali obojętni wobec osób zagrożonych zamarznięciem. Szczególnie narażeni na wyziębienie organizmu są bezdomni oraz ludzie starsi, żyjący samotnie. Apele są potrzebne

gdyż – choć zima na dobre się jeszcze nie zaczęła – odnotowano już pierwsze ofiary mrozów. Służby zapewniają, że reagują na każde wezwanie, dlatego warto informować o sytuacjach, w których komuś grozi zamarznięcie. Szczegółowe dane teleadresowe ośrodków (schroniska,

Zapraszamy na… pl. Konstytucji Władze dzielnic rezygnują z zabawy sylwestrowej dla swoich mieszkańców Archiwum

URSUS/WŁOCHY

– Nie mamy pieniędzy – przyznają zgodnie władze Ursusa i Włoch, komentując tym samym decyzję o nieorganizowaniu zabawy sylwestrowej dla mieszkańców naszych dzielnic. Chętni, chcący przywitać Nowy Rok „pod chmurką” zapraszani są na plac Konstytucji.

GLOSSTOLICY.pl

noclegownie) z terenu Warszawy i województwa mazowieckiego udzielających pomocy osobom bezdomnym dostępne są na stronie internetowej Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Informacje dla bezdomnych udzielane są też pod numerem bezpłatnej infolinii 987. (AF)

Gdzie burmistrzowie spędzą Sylwestra i jakie mają plany na przyszły rok Rok 2012 się kończy, nadchodzi czas sylwestrowej zabawy. Ale nie tylko. Finał roku to także okres planów – służbowych i prywatnych – na najbliższą przyszłość. Burmistrzom Ursusa i Włoch zadaliśmy dwa pytania: Jak spędzi Pan Sylwestra oraz Jakie są Pana plany na 2013 rok?

O

przyozdobiona, jednak zrobimy to naprawdę minimalnym nakładem finansowym – nie ukrywa burmistrz. W podobnym tonie wypowiadają się w dzielnicy Włochy, która również rezygnuje z zabawy dla mieszkańców. – Za duże koszty, za małe efekty – mówi krótko Mikołaj Foks, rzecznik prasowy włochowskiego ratusza. I dodaje: – Gigantyczny Sylwester organizowany jest na pl. Konstytucji, bez sensu więc byłoby konkurować. Tym bardziej, że nie mamy pieniędzy.

Okazuje się jednak, że władze dzielnicy o swoich mieszkańcach będą pamiętać w okresie… karnawału. – Mamy pomysł na karnawał. Jaki? Na pewno „coś” będzie. Za wcześnie jeszcze, aby o tym mówić – mówi tajemniczo Mikołaj Foks. Żadnych natomiast sekretów nie ma w przypadku miejskiego Sylwestra, który faktycznie zorganizowany będzie na pl. Konstytucji. W imprezie udział wezmą m.in. Zakopower, Maciej

Maleńczuk, De Mono, Big Cyc, Kora, Kasia Kowalska, Oddział Zamknięty, Afromental, Ewa Farna, zespół Weekend. Na scenie usłyszeć będzie można również debiutujących w tym roku Honey Skarbek, Julę, Rafała Brzozowskiego, czy zespół Loka. Zapewne „na ostro” Nowy Rok przywita śląska grupa Oberschlesien. Impreza rozpocznie się o godz. 20.00 i potrwa sześć godzin. (Marcin Prażmowski)

Początkowo był to klub dla młodych mam. Nieformalne spotkania w świetlicy środowiskowej Przymierza Rodzin przy ulicy Zapustnej z czasem stały się regularne. Do grupy aktywnych, mających wiele zainteresowań matek dołączyli ojcowie. Tak powstał ursuski Klub Integracji Rodzinno-Sąsiedzkiej, który od marca tego roku organizuje spotkania w Acherówce w Parku Achera. – Do nas można po prostu wpaść, porozmawiać przy kawie, skorzystać z zajęć, warsztatów, prelekcji. Przez te dwa lata wiele się zmieniło. Przychodzi coraz więcej osób, mam z dziećmi, tatusiów, opiekunek, pojawiają się dziadkowie. Poszerzyła się oferta zajęć skierowana przede wszystkim do rodzin z małymi dziećmi – mówi Magdalena Łazeba, współzałożycielka Klubu Integracji Rodzinno-Sąsiedzkiej. Największą popularnością cieszą się zajęcia prowadzone w oparciu o metodę ruchu rozwijającego,

Klub Integracji Rodzinno-Sąsiedzkiej

URSUS Działający od prawie dwóch lat Klub Integracji Rodzinno-Sąsiedzkiej stał się miejscem popularnym. Zawdzięcza to różnorodnym spotkaniom.

opracowaną przez angielską fizjoterapeutkę, Weronikę Sherborn. Kładzie ona nacisk m.in. na integrację rodzica z dzieckiem oraz jego rozwój poznawczy. Popularne są też wszelkiego rodzaju zajęcia ogólnorozwojowe, warsztaty muzyczno-plastyczne, spotkania młodych mam. Od października organizowane są też męskie spotkania. Na jednym z nich zjawiło się aż dwunastu panów. Zdaniem Magdaleny Łazeby, był to sukces, gdyż mężczyzn wyciągnąć z domów nie jest łatwo. – Z popularności się cieszymy, bo to oznacza, że nasza działalność jest potrzebna. Jesteśmy w trakcie składania projektu na rok 2013,

uwzględniliśmy w nim większą ilość godzin na niektóre zajęcia. Chcemy, aby zgłaszający się do nas mogli skorzystać w pełni z oferowanych spotkań i warsztatów – mówi Magdalena Łazeba. Zamierzenia na przyszły rok? Przede wszystkim zwiększenie liczby godzin najbardziej obleganych zajęć. Na wiosnę planowany jest koncert, a w czerwcu rodzinny piknik. Zajęcia – współfinansowane ze środków miejskich i przy wsparciu Przymierza Rodzin – są bezpłatne, jednak od przyszłego roku klub chce wprowadzić niewielką składkę. Informacje na temat klubu dostępne są na stronie www.klubirs. blogspot.com. (Piotr Sym)

Marcin Prażmowski

Klub, do którego warto zajrzeć

Koncert dla Karola URSUS

– Są ludzie dobrych serc. W słusznej sprawie potrafimy mówić jednym głosem – mówi Marzenna Szaniawska, dyrektor ursuskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Była ona jednym z organizatorów charytatywnego koncertu na rzecz Karola Anaszkiewicza. Impreza odbyła się 13 bm. w Domu Kultury „Arsus” i przyciągnęła dziesiątki mieszkańców Ursusa. – Jestem ogromnie wzruszony. Nie przypuszczałem, że mam tylu przyjaciół – mówił Karol Anaszkiewicz, który na koncercie pojawił się w towarzystwie rodziny: córki Wiktorii i żony Magdaleny. Na rzecz Karola – chorującego na stwardnienie rozsiane – zagrali Czerwony Tulipan, Klazmafour oraz Venflon. Z oczywistych względów zespoły zrzekły się honorariów. Całość środków przeznaczona zostanie na zakup partii leków, które pozwolą Karolowi powrócić do normalnego funkcjonowania. (MAP)

WIESŁAW KRZEMIEŃ

MICHAŁ WĄSOWICZ

1. Sylwester i Nowy Rok to czas, który planuję spędzić w towarzystwie rodziny. Towarzystwo to jest niezwykle wymagające, ponieważ jako dziadek trzech wspaniałych chłopców, muszę nieustannie wykazywać się kreatywnością, aby wkupić się w ich łaski. 2. W kwestiach zawodowych rok 2013 do najłatwiejszych należeć nie będzie, ze względu na brak wystarczających środków w budżecie dzielnicy Ursus. Ze swojej strony uczynię wszystko, aby nie okazał się gorszym od roku 2012, w którym pomimo niedoborów finansowych budżet udało się „zamknąć”. Mam nadzieję na tydzień odpoczynku w lutym, czas ten planuję spędzić w górach, w towarzystwie żony i wnuków.

1. Sylwestra zamierzam spędzić w kameralnym gronie przyjaciół. 2. W nadchodzącym roku skupimy się w Dzielnicy Włochy na już trwających inwestycjach. Mam tu szczególnie na myśli: prace przy Forcie V Włochy, bu dowie przedszkola przy ul. Ryżowej, budowie tymczasowej hali sportowej przy Gimnazjum 112 oraz utworzeniu zespołu szkolno-przedszkolnego przy ul. Astronautów. Ponieważ rok 2013 jest bardzo trudny ze względu na bardzo niewielkie ilości pieniędzy jakimi będzie dysponowała dzielnica, będziemy szukać możliwości uruchamiania tak zwanych „projektów miękkich”. Już teraz planujemy kilka inicjatyw społecznych.

Burmistrz Dzielnicy Ursus m. st. Warszawy

Burmistrz Dzielnicy Włochy m. st. Warszawy

FOTOMIGAWKA Marcin Prażmowski

tym, że władze dzielnic mogą mieć problemy z organizacją zabawy sylwestrowej wiadomo było od dawna. Część mieszkańców zarówno Ursusa, jak i Włoch liczyła jednak, że uda się ją przeprowadzić. Tym bardziej, że tego typu imprezy integrują społeczność lokalną. Okazuje się, że nie tym razem. – Z wiadomych przyczyn nie zorganizujemy Sylwestra w dzielnicy – informuje Wiesław Krzemień, burmistrz Ursusa, dając jasno do zrozumienia iż główną przyczyną jest brak pieniędzy. – Skromna będzie ponadto iluminacja. Ciężko byłoby zabrać mieszkańcom, to co wcześniej im się dało, tak więc część ulic będzie

Już po raz jedenasty władze dzielnicy spotkały się z mieszkańcami Ursusa, aby zapalić symboliczną świeczkę na choince przed magistratem. Nie zabrakło oczywiście ciepłej atmosfery i życzeń. – Ten dzień jest początkiem okresu świątecznego w naszej dzielnicy. Życzę zdrowych, spokojnych i radosnych świąt. Takich, aby niczego nie zabrakło. Przede wszystkim nie zabrakło miłości, pięknych rozmów przy stole i oczywiście nadziei. Nadziei na Nowy Rok – powiedział burmistrz Wiesław Krzemień, który, jak na gospodarza przystało, zapalił pierwszą świeczkę. Po spotkaniu jego uczestnicy przenieśli się do Domu Kultury Arsus, gdzie czekały na nich występy najmłodszych mieszkańców dzielnicy w ramach koncertu „Mali Maleńkiemu”. (MAP)


GLOSSTOLICY.pl

Środa, 19 Grudnia 2012

URSUS

Zgłosił fikcyjną kradzież aparatu, bo chciał wyłudzić odszkodowanie

Wiadomości W wakacje do komisariatu policji przy ul. Sosnkowskiego 16 przyszedł mężczyzna ze zgłoszeniem, że ukradziono mu telefon komórkowy. Z relacji 51-latka wynikało, że do rzekomego przestępstwa miało dojść w jednym z centrów handlowych. Podczas

przesłuchania zgłaszającego policjanci wykryli nieścisłości w jego zeznaniach. Niedawno, po zebraniu materiału dowodowego okazało się, że Andrzej M. zgłosił kradzież, której nie było. Został zatrzymany, a jego mieszkanie przeszukane. W lokalu policjanci

Wsady do kosza dają wolność Z Emilem Olszewskim, zawodnikiem streetbasketu, rozmawia Adam Fabisiewicz

Z klasyczną koszykówką rozgrywaną na parkiecie streetbasket ma niewiele wspólnego… – Jest to coś zupełnie innego pod względem organizacji gry. W klasycznej koszykówce obowiązują założenia taktyczne, które dany zespół ma realizować. W streetbaskecie stawiamy przede wszystkim na spontaniczność i widowiskowość tego, co robimy, pracujemy nad własnymi umiejętnościami technicznymi. Dlatego można sobie z łatwością wyobrazić sytuację, w której zawodnik streetbasketowy w rywalizacji jeden na jednego wręcz ośmiesza zawodnika Polskiej Ligi Koszykówki. Ale z drugiej strony podczas klasycznego meczu koszykówki wypada blado na tle ligowca. Koncentrujemy się po prostu na innych elementach rzemiosła koszykarskiego. Dla przyjemności często jednak grywam w klasyczną odmianę „kosza” i nawet gram w ekipie beniaminka

trzeciej ligi Przyszłości Zielonka, założonej przez Michaela Ansleya. Jak zaczęła się twoja przygoda ze streetbasketem? – To było w 1998 roku. Wiele czynników złożyło się na to, że zacząłem grać w koszykówkę. Najpierw obejrzałem „Kosmiczny mecz” (śmiech), zacząłem też podziwiać postać Vince’a Cartera, który w tym samym roku trafił do ligi koszykówki NBA i pokazał światu, jak ze wsadów piłki do kosza można uczynić prawdziwą sztukę. Bardzo mi to zaimponowało i poczułem, że chciałbym specjalizować się we wsadach i w tym kierunku zacząłem zmierzać. Najpierw w domu – jakieś przysiady i podskoki, a później szukałem coraz to nowych i bardziej zaawansowanych programów ćwiczeniowych, o których dowiadywałem się np. z internetu, telewizji czy pism. Później nadszedł czas treningów na boisku ówczesnego Liceum Ogólnokształcącego im. Leona Kruczkowskiego w Ursusie. Była to dla mnie duża rzecz, ponieważ w tamtym czasie na ten obiekt przyjeżdżali najlepsi okoliczni zawodnicy, m.in. z Gołąbek, Niedźwiadka, Ochoty, Okęcia, Piastowa czy Pruszkowa. Żeby tam grać trzeba było prezentować odpowiedni poziom… …poziom właściwy już dla poważniejszego grania w koszykówkę. – Właśnie tak było. Powstała fajna grupa 10–12 chłopaków z Ursusa, czasem dochodzili też zawodnicy z innych dzielnic, i jako drużyna występowaliśmy na turniejach i w ligach amatorskich. Ja jednak czułem, że moim przeznaczeniem są wsady do kosza. One były już

eMil slash" olsZewski "

Jesteś sportowcem pochodzącym z Ursusa, uprawiającym mało popularną dyscyplinę w Polsce. Czym jest streetbasket? – Streetbasket zachowuje oczywiście istotę koszykówki. Wywodzi się z odmiany gry ulicznej: tutaj także gramy w konfiguracjach trzech na trzech, dwóch na dwóch albo jeden na jednego. Jednak tym, co cechuje streetbasket jest duża ilość wykonywanych tricków, nacisk na posiadanie dużych umiejętności panowania nad piłką. Prawdziwą esencją mojej dyscypliny są natomiast wsady do kosza, które zawodnik streetbasketowy stara się wykonać w jak najbardziej widowiskowy sposób.

wtedy moją największą pasją i dawały mi wolność mentalną. Dzięki nim zapominałem o wszystkich troskach. Zacząłem startować w różnych konkursach wsadów. Tym sposobem na dobre związałem swoje życie z freestyle’em koszykarskim. Po jednym z takich konkursów otworzyły się przed tobą drzwi na streetbasketowe salony… – W 2008 roku podczas zawodów w Berlinie wypatrzył mnie Kadour Ziani, kapitan międzynarodowej i sławnej na całym świecie grupy streetbasketu – Slam Nation. Zaproponował, żebym się do niej przyłączył. Oczywiście, bez wahania przystałem na propozycję, bo oznaczało to możliwość trenowania i występowania z najlepszymi zawodnikami w tej dyscyplinie. Brzmi pięknie: chłopak z Ursusa w elitarnej grupie sportowej. – To prawda. Dzięki temu mogłem realizować swoją największą pasję i dzielić się nią z ludźmi, widzami na całym świecie – od Moskwy po Florydę. Dzięki Slam Nation poznałem zupełnie mi wcześniej

nieznane metody i możliwości treningowe. Spędziłem kilka miesięcy w Francji i trenowałem pod czujnym okiem Kadoura Zianiego. Zrobiłem i robię nadal duże postępy, ponieważ najważniejszym wymaganiem grupy Slam Nation jest stały progres. To widać, jesteś w światowej czołówce zawodników streetbasketu. – Jestem notowany na czwartym miejscu w światowym rankingu. Aby to osiągnąć nie wystarczy zając wysokie miejsce w finałowych zawodach sezonu. Trzeba przez cały rok zaliczyć konkretną ilość występów na turniejach. To mocno obciąża nas psychicznie, dlatego tak ważna jest ciągła i ciężka praca nad formą zarówno sportową, jak i psychiczną. Mój trener zwykł mawiać: „Prawdziwy talent nie może tracić czasu”. Jak w takim razie znaleźć prawdziwe talenty? – Temu także zamierzam poświęcić część swojego życia. Jestem w trakcie formowania tu, w Ursusie, grupy młodych ludzi, którzy chcieliby nauczyć się skakać i wykonywać efektowne wsady. Przy czym mam tu na myśli naukę, która minimalnie obciąża nasze stawy. Być może uda się znaleźć przyszłe gwiazdy streetbasketu. Dziękuję wszystkim moim sponsorom i współpracownikom, dzięki którym mogę to wszystko robić. Mam nadzieję, że być może także po przeczytaniu tej rozmowy sporo młodych ludzi zainteresuje się tą naprawdę ciekawą i superdynamiczną odmianą koszykówki i już teraz zapraszam na moją stronę, która wkrótce wystartuje – emilolszewski.pl.

GŁOS STOLICY

znaleźli „ukradziony” telefon. Mężczyzna tłumaczył, że zgłosił kradzież aparatu, bo chciał w ten sposób wyłudzić odszkodowanie. Andrzej M. usłyszał zarzut za popełnione przestępstwo, został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu kara do trzech lat więzienia. (DP)

Czekając na jubileusz i pierwsze zwycięstwo URSUS

Gdyby punkty w lidze przyznawano za ambicję i wolę walki, to z pewnością koszykarki UKS 4 Ursus plasowałyby się w ścisłej czołówce rozgrywek. Tymczasem podopieczne trenera Macieja Jamrozika ciągle czekają na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. W klubie nikt nie robi jednak z tego powodu tragedii. Perturbacje związane z roszadami na ławce trenerskiej, zmiany kadrowe czy pojawienie się w lidze o wiele silniejszych zespołów, nie mogły pozostać bez znaczenia. – W zasadzie rozpoczynamy pracę od początku – przyznaje Małgorzata Boniowska, prezes UKS 4. – Miniony rok był dla nas wręcz tragiczny. Balansowaliśmy na pograniczu upadku. Drużyna przetrwała jednak kryzys. I chociażby z tego względu nie stawialiśmy przed sobą wygórowanych celów – dodaje sternik „czwórki”. Fakt, że w II lidze nie ma spadków, gwarantuje ekipie z Ursusa bycie w ciągłym kontakcie z seniorskimi drużynami z regionu. Nawet jeśli zespół jest outsiderem. – Trenując czy grając ciągle się uczymy. Nabieramy doświadczenia. Tym bardziej teraz, kiedy liga jest naprawdę mocna – mówi Maciej Jamrozik, szkoleniowiec UKS 4. I chociaż w przypadku jego podopiecznych wspomniana nauka wydaje się być brutalna, to mimo niepowodzeń koszykarki „czwórki” nie

tracą nadziei. – Faktycznie są waleczne. Bywały mecze, w których długo stawiały trudne warunki przeciwniczkom. Aż sam byłem zaskoczony – przyznaje szkoleniowiec. Prym w drużynie wiodą Agata Bobrowska i Maja Michalska. Z pewnością nie bez wpływu na obecną postawę zespołu było odejście przed sezonem Klaudii Bodeckiej. 20-letnia zawodniczka zasiliła szeregi Lidera Pruszków. – Nie mogliśmy jej zatrzymywać. Poszła przecież do zespołu z Ekstraklasy. Na dobrą sprawę, nie jesteśmy w stanie żadnej z dziewczyn trzymać na siłę. Szczególnie, kiedy one same bądź ich rodzice „dokładają do interesu” – mówi prezes Boniowska. Kondycja finansowa to pięta achillesowa ursuskiego klubu. – Wszelkimi sposobami staramy się łatać dziurę w budżecie. A wystarczyłoby ustanowić skromne stypendia sportowe dla najlepszych zawodniczek i problem byłby znacząco rozwiązany – podkreśla prezes. W 2013 r. UKS 4 obchodzić będzie jubileusz 10-lecia. Z tej okazji klub szykuje turniej, na który chce zaprosić czołowe klubu z regionu. Zmagania będą okazją do większego niż dotychczas wypromowania basketu w dzielnicy. – Niestety, wiele szkół nie jest zainteresowanych utworzeniem klas sportowych o tym profilu. W rezultacie mamy ograniczony dostęp do dzieci – żali się prezes „czwórki”. – Idealnie byłoby stworzyć grupę juniorek. W efekcie mielibyśmy „piramidalny” system szkolenia. I z taką nadzieją będę oczekiwał Nowego Roku – nie ukrywa szkoleniowiec. (MAP)

Zamów:  22 758 77 88  reklama@wprmedia.pl  Pruszków, ul. Stalowa 28/30

CENY NETTO OGŁOSZEŃ ZA SŁOWO:

2 zł ....... ogłoszenie zwykłe 3 zł ....... ogłoszenie pogrubione 4 zł ....... ogłoszenie w ramce

Szukam pracy ► Pilnie poszukuję pracy! Zajmę się dzieckiem lub osobą starszą, podejmę pracę biurową lub sprzątanie, 505 421 176 ► Uczciwa emerytka zaopiekuje się dzieckiem lub osoba starszą 784 373 924

Nieruchomości – do wynajęcia ► 110 m2 w centrum Pruszkowa, blisko PKP ZUS, tanio wynajmę, internet, telefon, alarm – 22 244 0777 ► Pruszków, Kraszewskiego lokal użytkowy 50m2, I p., 1400zł + prąd 604 402 004 ► Pruszków, Kraszewskiego lokal użytkowy parter, wej. z ulicy, 604 402 004

► Pilnie sprzedam mieszkanie 57m2 po remoncie kontakt 694 127 292

► Tanio wynajmę 3 pomieszczenia o pow. 150m2 blisko Prokuratury Rejonowej, monitoring video, alarm, sekretariat parking, wejście z ulicy, parterowy budynek – 880 880 080

► Sprzedam działki budowlane, Osowiec, bezpośrednio przy lesie z mediami, Tel. 510 521 952

► Warsztat/pomieszczenie gospodarcze, 80m2, 800 zł, 506 906 002

Nieruchomości – sprzedam

Automoto – kupię Auto-złomowanie, do wyrejestrowania, odbiór, ekwiwalent regulaminowy, tel. 22 723 46 66, 501 139 173

► Czyszczenie skórzanej tapicerki samochodowej 505 076 331 Kupię

► Antyki wszelkie, gotówka, 504 017 418, 601 336 063 ► Zakupię złom wszelkiego rodzaju: piece, kaloryfery, rury, wanny, wraki samochodowe i inne. Dojadę, 503 711 500 Usługi ► Brukarstwo, 517 477 531

Buty od 38 zł, torebki od 22 zł, galanteria od 15 zł, biżuteria od 4 zł. Sklep obuwniczy Pużaka 1, Warszawa – Ursus (Orąglak). CAŁOROCZNA WYPRZEDAŻ WYBRANYCH MODELI OBUWIA

► Drzewa, krzewy, wycinka, karczowanie, pielęgnacja 512 380 109, 22 758 16 65 ► Naprawa komputerów, Outsourcing IT, WWW – www.tuzcomp.pl, Tel. 602 384 179 ► Odszkodowania powypadkowe. Jeśli utraciłeś zdrowie lub mienie, zadzwoń. Rozpoznanie twojej sprawy jest bezpłatne. Tel. 606 894 200. Konsultacje w zakresie profilaktyki prozdrowotnej Tel. 664 91 55 35

7

► Pozytywne szkolenie psów, 605 033 555 ► Pranie tapicerki, dywanów w domu klienta 504 206 446 ► Projektowanie graficzne oraz skład DTP. Kontakt: 509 443 977, 509 443 877 www.gdstudio.pl; marcin@gdstudio.pl michal@gdstudio.pl ► Schody, parkiety, usługi montażowe, producent, elfloor@onet.pl, 507 153 870 ► USŁUGI BUDOWLANE – stany surowe, wykończenia, remonty, duże doświadczenie, referencje. Tel. 518 493 643 ► Usługi księgowe, doradztwo podatkowe – Biuro rachunkowe WERO-MONA, 728 963 965, wero-mona@wp.pl

► WYMIANA OPON 795 569 659 ► Wymiana opon, komplet wycieraczek firmy Optima gratis, 22 428 55 85, ul. Orłów Piastowskich 50 ► Zbiórka elektrozłomu, Pruszków ul. Prusa 41, tel. 600 214 802, Komputery 1.50,- kg ► Żaluzje, rolety, moskitiery, verticale, pranie verticali, 9-20, 501 175 813

MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ

22 758 77 88


8

GŁOS STOLICY

Reklama

Środa, 19 Grudnia 2012

GLOSSTOLICY.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.