Dla niej to pasja i hobby CZYTAJ 22
TAKIE POŻEGNANIE MNIEJ BOLI Chowając bliskich coraz częściej decydujemy się na kremację.
FOTO: PIXABAY
Rok pandemii oswoił nas ze śmiercią. Zgony, zachorowania, cierpienie, walka o życie – tylko o tym się mówiło. – Na przestrzeni ostatniego roku wykonaliśmy prawie 140 tysięcy pochówków w skali kraju więcej niż w poprzednich latach – mówi Jerzy Jarosz, wiceprezes Polskiej Izby Pogrzebowej. Dodaje, że nie tylko covid był przyczyną. Przez utrudniony dostęp do opieki medycznej przedwcześnie umierali ludzie słabsi i schorowani. Wielu z nas musiało się zmierzyć ze śmiercią kogoś bliskiego. W tej ogromnej masie pogrzebów siłą rzeczy więcej też było kremacji. Rosnące zainteresowanie taką formą pochówku potwierdza, że kremacja nie jest już tematem tabu, a dawne uprzedzenia znikają. Zaletą pochówku z urną jest nie tylko cena, choć na pewno jest tańszy niż tradycyjny. – Z mojego punktu widzenia mniej boli. Pożegnanie, później sam pogrzeb na cmentarzu czy w kościele i złożenie urny jest mniej bolesne. Nie ma
REKLAMA 71GG24092021BK12MR1
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH Trzeba się pomodlić CZYTAJ 23
G ł osu G ł ogowa
ziemi spadającej na trumnę, nie ma zmarłego – ocenia Jerzy Jarosz. Wyjaśnia, że przed kremacją bliscy żegnają zmarłego w kaplicy. Jeśli chcą, na dużym monitorze mogą oglądać moment przeprowadzenia ciała do urządzenia krematoryjnego, co trwa kilkanaście sekund. – Ludzie coraz bardziej się przekonują – zapewnia, że osoby uczestniczące w ceremonii kremacji przyznają, iż nie jest to takie straszne. Często rozważają taki pochówek również dla siebie i zadają pytania, również o koszty. – Zawsze tak doradzamy, że jeżeli w rodzinie ktoś następny planuje być skremowany, to warto zrobić większy grobowiec i pomyśleć rodzinnym grobie, w którym będzie można złożyć kilka lub kilkanaście urn – mówi Jerzy Jarosz. Takie rozwiązanie również ma uzasadnienie ekonomiczne. – Później już nie kupujemy miejsca, nie stawiamy pomnika, tylko dodajemy napis na płycie, że zostały tu złożone prochy następnej osoby – wyjaśnia, że na tym kończą się koszty pochówku urny z prochami. Po długich miesiącach życia w grozie pandemii nawet myśl o własnej śmierci wydaje się mniej odległa i nierealna. – Myśmy się z tą śmiercią tak oswoili, że pewnie minie parę lat, zanim ochłoniemy – ocenia. Jednak świadomość z nami zostanie. Nikt nie zna dnia ani godziny. GH
wszystkich świętych
22
Dla niej
to pasja i hobby Piękne wiązanki i znicze w konkurencyjnej cenie. Właśnie tutaj - u pani Danusi. Zbliża się Wszystkich Świętych. To taki czas, gdy w zadumie w ybieramy się na groby najbliższych, by spędzić te chwile w modlitwie. Idąc tam zabieramy OGŁOSZENIE PŁATNE 28GG29092021JG6MR1
znicze i wiązanki kwiatów. Warto o tym pomyśleć znacznie szybciej. Danuta Malinowska, która od wielu lat prowadzi sklep przy cmentarzu na Brzostowie w pobliżu starej bramy, zaprasza już teraz. – Trwają zapisy na wiązanki na zamówienie – mówi nam i pokazuje kilka z tych, które zrobiła. I małe, i duże. Niektóre z figurkami, jeszcze inne ze świeczkami. W modzie kolorowe kwiaty
ułożone w drewnianej korze. – Z daleka przyciągają wzrok, bo ludzie zachodzą do sklepu i proszą o takie. Przyznam szczerze, że zainteresowanie jest duże. Wiele osób już rozpoczęło dekorowanie grobów, pozostali proszą o to, aby przygotować im wiązanki przed samymi świętami – dodaje. Zachęca też do tego, aby znicze kupować tutaj u niej, pod cmentarzem, a nie w marketach.
REKLAMA 4GG05102021EP12MR1
– Wspierajmy siebie nawzajem. U mnie w sklepie znicze pochodzą od polskich producentów. Moja firma jest zarejestrowana w Głogowie. A ceny bardzo konkurencyjne do tych w markecie. I zawsze można liczyć na jakiś rabat. Pamiętajcie, że znicze będzie można kupić także w dniu świąt. Nie trzeba ich dźwigać i nosić w torbach na cmentarz. A wybór jest ogromny – tradycyjne,
kolorowe i o różnych wzorach – zachęca. Pani Danuta gwarantuje jakość – przez tyle lat jeszcze nigdy nie usłyszała złego słowa na swój temat. Jest wręcz przeciwnie. – Klienci chwalą wiązanki i wracają. Dla mnie to pasja i hobby, więc cieszę się z każdego miłego słowa – nie ukrywa. Sklep znajduje się przy ul. Świerkowej – to ten środkowy. MK
7 października 2021
23 – Dbanie o mogiły jest wyrazem szacunku dla tych, którzy nam zmarli – tłumaczy ksiądz proboszcz parafii w Białołęce, ksiądz Sebastian Kluwak. Dlaczego pamięć o zmarłych i dbanie o groby bliskich jest w naszej kulturze takie ważne?
Ksiądz Sebastian Kluwak wciąż zaskakuje pomysłami. Tym razem zaprasza do swojego kościoła we wsi Białołęka w gminie Pęcław na wyjątkowe bardzo rzadkie nabożeństwo śpiewane ku czci Bogurodzicy - akatyst do Matki Bożej 23 października o godz. 17
Można na bogato, ale trzeba się pomodlić REKLAMA 66GG22092021BK24MR1
To się wiąże z wartościami chrześcijańskimi, które wyznajemy. Już pierwsi chrześcijanie przywiązywali do tego ogromną wagę. Popatrzmy choćby na katakumby w Rzymie, gdzie ten kult, ta troska o zmarłych trwa ona do dziś. Wydaje mi się, że my chrześcijanie wierzymy w to co widzialne i niewidzialne. W niewidzialnym świecie są nasi bliscy, którzy stanęli lub staną przed Bogiem. Właśnie modlitwa nad grobem, dbanie o mogiły, odprawianie mszy świętych są po to, aby pomóc wejść naszym bliskim do nieba. Lecz myślę, że ma to też taki w ymiar emocjonalny – jest wyrazem naszej miłości, szacunku i troski o tych, którzy odeszli, ale wierzymy, że gdzieś są. Nasza kultura tym niejako przesiąknęła i dziś dla większości osób dbanie o groby bliskich jest bardzo ważne. Tak że w ydaje mi się, że u nas w Polsce ta troska jest szczególnie podkreślana i widoczna. Służył ksiądz w różnych parafiach. W Głogowie, Zielonej Górze, a teraz na wsi, w Białołęce w gminie Pęcław. Czy widać różnice w dbałości o groby na wsiach i w mieście? Trudno to ocenić, ale wieś ma swoją specyfikę. Na wsi mamy przecież małe cmentarze. Jak ktoś je odwiedza, to przychodzi nie tylko do swoich bliskich, gdyż po prostu prawie wszystkich zmarłych kiedyś znał albo przynajmniej ich kojarzy. W mieście natomiast jest większa anonimowość – przechodzimy obok grobów osób, których nie znaliśmy. Całkowicie obcych. Poza tym inne są cmentarze na Ziemiach
Odzyskanych, a inne na Wschodzie. Tam jest dużo starych grobów i klimat na takich cmentarzach jest także inny. Może bardziej uroczysty, bo czuje się tę przemijalność pokoleń. A co z cmentarzami poniemieckimi, których jest dużo na naszych ziemiach? W mojej parafii są takie dwa koło Wojszyna i Golkowic. Niektóre tabliczki są jeszcze do odczytania, generalnie jednak te cmentarze niszczeją, gdyż są zaniedbane. Trzeba pomyśleć, co z nimi robić, bo każdemu zmarłemu należy się cześć i pamięć. Przed rokiem na jednym z tych cmentarzy znalazłem dwie nagrobne tablice żydowskie, tzw. macewy. Być może ktoś je tam podrzucił. Zabrałem je, żeby uchronić od zniszczenia. Są u mnie, leżą oparte o budynek plebanii. Napisałem wiadomość do organizacji żydowskich, lecz nie było odzewu. Teraz jest taka moda na bogate pomniki. Niektórzy wydają fortuny. A ksiądz za czym obstaje – na bogato czy skromnie? Wielki drogi pomnik nie jest potrzebny zmarłemu. Ale rozumiem, że potrzeba wystawienia mu takiego pomnika bywa ambicją rodziny. Uważam, że jeśli kogoś na to stać i właśnie w ten sposób chce wyrazić swoją pamięć i uczucie do zmarłego, to ja osobiście nie mam nic przeciwko. To jest indy widualne podejście i kwestia możliwości finansowych. Pamiętajcie jednak o modlitwie, bo najbogatszy pomnik jej nie zastąpi. Dziękuję.
wszystkich świętych
24
Kamieniarstwo Ci w historię Głogow Centrum Usług Kamieniarskich Ciemny to firma, która powstała 30 lat temu i dziś na naszym rynku jest liderem w branży twórczości z kamienia: schodów, parapetów, wyposażenia łazienek, biur, kuchni oraz pomników nagrobnych. – Założ ył ją jeszcze Henr yk Ciemny, mój tata, który prowadził ją z wielkim powodzeniem – opowiada Mateusz Ciemny, który przejął prowadzenie rodzinnego biznesu i jeszcze bardziej go rozwinął. Przyznaje, że firma przez lata zdobyła zaufanie klientów i wielkie poważanie na r ynku. Wyspecjalizowała się w realizowaniu indywidualnych, spersonalizowanych projektów. Wyjątkowych, takich, jakim nikt inny nie jest w stanie podołać. Z NAJDALSZYCH ZAKĄTKÓW – Robimy blat y kuchenne, schody oraz kamienne w yposażenie łazienek i różnych innych pr zes tr zeni. Jes teśmy jednak najbardziej znani jako producenci w yjątkowej jakości OGŁOSZENIE PŁATNE 29GG29092021JG24MR1
designerskich nagrobków, grobowców i pomników z różnych materiałów, nawet najbardziej niedos tępnych i r zadko w ystępując ych – mówi Mateusz Ciemny. W yjątkowość pole ga m.in. na t ym, że firma sama robi projekt y i sprowadza do ich realizacji najpiękniejszy i najlepszego gatunku kamień nawet z najdalszych zakątków świata – z Amer yki Południowej, Azji czy Afr yki. Marmur y, granit y, k warc y t y najlepszej jakości i w różnych bar wach cz y odcieniach. Realizuje z nich niesamowite, w yjątkowe projekty. Z TEGO JESTEM DUMNY To jednak nie wszystko, gdyż d z i a ł a n i a f i r m y Ce n t r u m Usług Kamieniarskich Ciemny
w ychodzą poza granice tworzenia przedmiotów uży tkow ych lub pomników. - Mamy ambicję, aby stać się f irmą jeszcze bardziej rozpoznawalną i wpisaną w nasz lokalny r ynek, dlatego podejmujemy się wyjątkowych zleceń. Nasze prace wzbogaciły miejską przestrzeń, stworzyliśmy wyjątkowe miejsca w Głogowie i wyjątkowe pamiątki, które pozostaną na lata, z czego jestem bardzo dumny – mówi Mateusz Ciemny, który ostatnio podjął się kilku bardzo nietypowych zadań. Na przykład w sierpniu 2017 roku właśnie jego zakład kamieniarski zamontował w szpitalu głogowskim okolicznościową płytę z granitu Nero Zimbabwe poświęconą doktorowi Wiesławowi Juszkiewiczowi, pierwszemu powojennemu polskiemu
lekarzowi na Ziemi Głogowskiej. Warto także wspomnieć, że marmurowa tablica z nazwą szpitala – Głogowski Szpital Powiatowy im. Jana Pawła II, została także w ykonana w tym zakładzie. NA SZLAKU ŚW. JAKUBA Natomiast w sierpniu 2020 roku przedsiębiorst wo w yko nało uliczny zdrój ze studnią i od wodnieniem w miejscu i na wzór przedwojennego, nieistniejącego pomnika w formie fontanny, tzw. fontanny Reutera, na Star ym Mieście, na sk werze gen. Jana Umińskiego. Budowlę w ykonano z piaskowca kwarcowego. Zadanie to Centrum Usług Kamieniarskich wykonało na zlecenie gminy miejskiej, projekt był
realizowany na wniosek mieszkańców Głogowa, w ramach budżetu obywatelskiego. Mateusz Ciemny praktycznie co roku realizuje prace dla upiększenia miasta. We wrześniu br. wykonał oznakowanie głogowskiej części Szlaku św. Jakuba, k tórego fragment w postaci płyty chodnikowej i tablicy kamiennej został poś więcony przez nuncjusza apostolskiego arcybiskupa Salvatore Pennscchio. W skład głogowskiego szlaku św. Jakuba wchodzi postument kamienny o wysokości 90 cm wykonany z piaskowca k warcowego, trzy kamienne tablice z symbolem muszli św. Jakuba z elementami brązu, logiem KGHM i herbem Głogowa oraz 18 oznaczeń poziomych ze znakiem muszli św. Jakuba.
7 października 2021
25
iemny wpisuje się wa
REKLAMA 86GG29092021BK24MR1
26 REKLAMA 3GG05102021EP24MR1
REKLAMA 80GG28092021BK12MR1
wszystkich świętych
7 października 2021 REKLAMA 65GG22092021BK48MR1
27