Karaczany (Król Karaczan 2)

Page 1


Weronika Dobrowolska - po pracy w korpo myśli, jak przejąć władzę nad światem - chciałaby łączyć się z wyższymi wymiarami poprzez sztukę modernistów-szamanów jak Paul Klee - czasami ma wszystkiego dość i chce wtedy uciec pod wulkan na Islandii

Piotr Czarnecki Rocznik 93, absolwent niczego, zdobywca żadnych nagród. Na co dzień testuje gry, po godzinach pisze komiksy i słabe wiersze. Scenarzysta serii Incognito wydawanej przez Sol Invictus Komiks, a także zinów Król Karaczan (rysowanego przez Weronikę Dobrowolską) i Stworzeni (tworzonego z Arturem Hejną).

Kamil Kasperksi - maluję obrazy, jak wyjdzie to mama powiesi w przedpokoju - tworzy grafiki cyfrowe i ilustracje - marzy o wyjściu na ring z Magdą Gessler - wieczorami słucha ścieżki dźwiękowej z Tarzana - bezskutecznie walczy z a�ą i depresją


Podobno jeśli uda ci się zobaczyć jednego karalucha, to gdzieś po kątach chowa się co najmniej dziesięciu jego kolegów.

Ten, którego widzisz, po prostu nie zdążył uciec.

W dodatku cholernie trudno je wytępić. Rozmnażają się jak ohydne króliki na sterydach, jedzą co popadnie, nic sobie nie robią z większości trutek…

Dlatego nawet ten jeden malutki robaczek, którego zobaczysz w środku nocy, zapalając nagle światło w kuchni, stanowi poważny problem.


Szczególnie jeśli się do niego przyzwyczaisz.

Bo nawet jeśli ten jeden nie sprawia większych kłopotów...

co to o p i No ko? wszyst

Uwielbiamy śmieci.

Co byś nie robił i tak jesteś śmieciem.

Jego koledzy, to już zupełnie inna historia...


, No już nami ,z e i n j o k ny. spo z c e i p z be jesteś

Tutaj nikomu nie przeszkadzasz.

Tu nie musisz się starać..

To ci niepotrzebne.

Czasem jest ich po prostu za dużo…


Nie powinieneś iść do pracy? I tak go tam nie potrzebują.

Ale przynajmniej płacą...

Za dużo żeby z nimi walczyć?


Nic nie potrafisz zrobić dobrze…



Gapią Widzą nas? . się strasznie

Czemu ktokolwiek miałby na nas zwrócić uwagę?

I jeśli któryś się pokaże, potem czujesz ich obecność już zawsze. Nawet jeśli ich nie widzisz.

Najważniejsze to nie dać im się zadomowić.

Nawet jeśli nie uda się ich wybić do końca, trzeba próbować.

Inaczej rozejdą się wszędzie.


dzień, y n j e l o K m nie y r ó t k w nic. ś e ł ą n g ą osi Za co oni ci w ogóle płacą? Weź tabsy i idź się przespać, to ci wychodzi najlepiej.


Nie ważne jak bardzo cię to męczy.

Nie możesz dać im spokoju.

Bo one nigdy nie dadzą go tobie.


Ale najważniejsze...

Im mniej syfu...

To ogarnąć cały ten syf, który je przyciąga.

Tym mniej karaczanów.




Wydanie I (2020) Wydanie II (2022)



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.