ATLAS POWSZECHNYCH PATOLOGII
Atlas Powszechnych Patologii
Wstęp Żyjemy w środowisku mieszkalnym, które zostało ukształtowane przez blisko trzydzieści lat transformacji, i często narzekamy na brak ładu przestrzennego. Krytyka naszego otoczenia ma przeważnie charakter estetyczny – wiąże się z poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie, dlaczego w Polsce jest tak brzydko. Zjawisko to jest opisywane jako wynik naszej niedorosłości, złej edukacji estetycznej, a konkludowane wyrażaniem nadziei, że być może osiągniemy stan, którym będziemy usatysfakcjonowani. Obawiamy się, że dyskurs estetyczny skutecznie przesłania znacznie ważniejsze pytania, które należy postawić wobec stanu naszego środowiska mieszkaniowego. Pierwszą i najistotniejszą kwestią jest logika pieniądza i zysku rządząca powstawaniem nowych osiedli mieszkalnych i domów na przedmieściach, a także dogęszczania blokowisk i zabudowy terenów w mieście. Jeśli taka aksjologia, a nie dobro mieszkańców będzie najważniejsza, to na długo pozostaniemy w miejscach, k tóre nie spełniają podstawowych wymogów jakości życia.
Wstęp
2
Większość problemów ma charakter społeczny i nie dotyczy tandety wybranego tynku czy dachówki, ale braku szkoły w kilkutysięcznej sypialni, chodników i terenów zielonych. Sytuacje pokazane w Atlasie są codziennym doświadczeniem wielu z nas. Poprzez tytuł tego komiksowego opracowania chcemy powiedzieć, że opisane kwestie nie są wypadkami przy pracy, ale logiczną konsekwencją paradygmatu, który rządzi architekturą mieszkaniową, a mianowicie podporządkowania dobra mieszkańców „wyższym” wartościom – interesom zarówno prywatnych inwestorów, jak i samorządowych i centralnych polityków. Zobaczmy je w całej rozciągłości w skali miasta i bądźmy świadomi powodów stanu rzeczy, który nam tak doskwiera. Nazywajmy chciwość po imieniu i wymagajmy od decydentów realizowania decyzji dobrych dla życia mieszkańców miast.
3
4
4
5
6
6
7
GENTRYFIKACJA
Kamienice poddawane są reprywatyzacji, nowi właściciele często bez żadnych skrupułów pozbawiają mieszkania dotychczasowych lokatorów – poprzez podwyżkę czynszów, obniżanie standardu budynku, celowe dewastacje i zastraszenia. Wyczyszczona kamienica zamienia się w drogie apartamenty, aparthotel lub kolejny biurowiec. Szyldy lokalnych sklepów i rzemieślników są zastępowane przez kojarzące się z luksusem salony piękności, banki, doradztwo finansowe i apteki. Znikają mieszkańcy, częściej można spotkać osoby z kubkiem kawy w ręku wracające z pobliskiej galerii handlowej, molocha nieprzystającego skalą do zabytkowego otoczenia. bloki
Śródmieście
8
DOGĘSZCZANIE
Podwórko zgentryfikowanej kamienicy nie jest już zielonym dziedzińcem sprzed kilku lat. Klimatyzowana przestrzeń przekryta szklanym dachem podwyższa parametry biur znajdujących się za atrapą zabytkowej fasady. Podwórka, które jeszcze istnieją, coraz częściej zmieniają się w ciemne studnie na skutek nadbudów sąsiednich kamienic. Jedyne miejsce, które w okolicy mogło służyć za namiastkę parku, miasto sprzedało deweloperowi, tłumacząc to przeciwdziałaniem chaosowi przestrzennemu i domknięciem kompozycji ulicy. wszędzie
PARKUJĄCE SAMOCHODY
Mieszkający w centrum rodzice, aby dojść do parku, muszą przeciskać się z wózkiem, wędrując chodnikiem zastawionym parkującymi samochodami. Ofiarą parkujących padają również nieliczne w centrach drzewa, krzewy, a także trawniki. wszędzie
9
KONFLIKT KOMUNIKACYJNY
Toczy się mniej lub bardziej wyraźna walka pomiędzy różnymi grupami mieszkańców. Z powodu braku ścieżek rowerowych, rowerzyści jeżdżą chodnikami, stwarzając zagrożenie dla pieszych. Poruszając się po jezdni, spotykają się z agresją kierowców, którzy trąbią na nich lub wyprzedzają, nie zachowując odpowiedniej odległości. wszędzie
WYKLUCZENIE NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Poruszanie się po śródmieściu jest prawdziwym wyzwaniem dla osoby na wózku – by dostać się do jakiegoś urzędu, trzeba skorzystać ze schodów. Nawet jeśli podjazd istnieje, bywa nieczynny lub źle zaprojektowany. Przy przejściu przeszkadzają wysokie krawężniki, a korzystanie z transportu publicznego utrudnia wysokość pojazdów i chodników. wszędzie
Śródmieście
10
NIEPRZEPUSZCZALNE NAWIERZCHNIE
Powierzchnie podwórek i chodników są wykładane materiałami (w tym wszechobecną kostką Bauma), które tworzą duże powierzchnie nieprzepuszczające wody. W wypadku obfitych opadów powstają potoki i zalegające kałuże, woda nie znajduje odpływu. Kostka Bauma sprawia także problemy w poruszaniu się na wózku i rowerem ze względu na swoje nierówności. wszędzie
PLEŚŃ REKLAM
Problemem nie tylko centrów miast jest reklama wielkopowierzchniowa. W śródmieściu lokuje się ona głównie na elewacjach, zasłaniając widok mieszkańcom i wyłączając budynki, często pod pretekstem fikcyjnych remontów, z pejzażu miasta. Towarzyszą jej agresywne ledowe szyldy, zwiększające zanieczyszczenie światłem w mieście. wszędzie
11
12
12
13
DOGĘSZCZANIE
Na kolejnych działkach wewnątrz istniejących osiedli lub na ich obrzeżach wyrastają nowe bloki, które zaburzają układ urbanistyczny, ład przestrzenny i dotychczasowe funkcjonowanie osiedla. Wciskane między istniejącą zabudowę budynki, aby spełnić wszystkie normy i zapewnić jak najwyższy zysk, otrzymują skomplikowany kształt i wysokość najwyższego z sąsiadujących z działką budynków, nawet jeśli nieopodal znajduje się znacznie niższa zabudowa. Nowi mieszkańcy często podkreślają swoją wyższość poprzez wprowadzenie płotów wokół posesji i szlabanów gwarantujących im miejsca parkingowe. śródmieście
Blokowisko
14
ZABUDOWA TERENÓW ZIELONYCH
Na odzyskiwanych przez dawnych właścicieli działkach, sprzedawanych przez miasto lub należących do spółdzielni mieszkaniowych, niezabezpieczonych odpowiednimi zapisami planów zagospodarowania przestrzennego nowa zabudowa wciska się na tereny zielone. Deweloperzy pisząc w ofercie o osiedlu parkowym, mają tak naprawdę na myśli osiedle w miejscu parku, który pod tę budowę został zniszczony (lub jego powstanie zostało uniemożliwione). Wycinka drzew i zabudowywanie korytarzy napowietrzających to jedne z najbardziej dotkliwych skutków takich inwestycji. śródmieście
EKRANY AKUSTYCZNE
Nowe inwestycje drogowe to przede wszystkim ułatwienia dla samochodów, które powodują jeszcze większy ruch i hałas. Wyśrubowane normy i chęć najłatwiejszego rozwiązania problemu hałasu przez władze miast i projektantów sprawiają, że budynki i cale osiedla otaczane są kilkumetrowymi murami ze stali, betonu i tworzyw sztucznych – ekranami akustycznymi. Czasami, by zamaskować przytłaczający efekt, obsadza się je bluszczem. Nie rozwiązuje to jednak problemu tworzenia się miejsc niebezpiecznych, bariery komunikacyjnej dla pieszych, problemów z podpaleniami i nielegalnym graffiti.
15
DZIKIE PARKINGI
Liczba samochodów w Polsce wciąż rośnie, mimo iż już przekroczyła wskaźniki właściwe dla wielu miast zachodniej Europy. Starsze osiedla, budowane w innej rzeczywistości i często według logiki podporządkowującej ich funkcjonowanie komunikacji zbiorowej i pieszej, nie są przygotowane na przyjęcie tak dużej liczby samochodów. Trawniki, skwery i chodniki zamieniane są na dzikie parkingi. Rozjeżdżone łąki, wielkie klepiska i żwirowe pustynie otaczają bloki, które w zamyśle tonąć miały w zieleni, a nie w rozrzuconych bez ładu samochodach. Dodatkowo nowi mieszkańcy inwestycji zajmujących dotychczasowe tereny zielone również parkują swoje samochody wokół osiedla, brakuje dla nich miejsca –deweloperzy często celowo zaniżają wskaźniki miejsc parkingowych.
Blokowisko
16
PASTELOZA
Każdy blok na osiedlu ma nie tylko inną kolorystykę, ale także układ barw i rysunek na elewacji. W całkowitym oderwaniu od architektury budynków ich ściany zdobią słońca i drzewa, tęcze i piramidy. Niszczenie wartościowych przykładów architektury, zmiana miejskiej panoramy i kłopot z orientacją w przestrzeni to najbardziej widoczne problemy, które generuje robiona naprędce termomodernizacja. wszędzie
GRZYBY I PLEŚNIE
Ściany niedawno odnawianych bloków, w szczególności północne, często pokrywają się zielonkawym nalotem, który z czasem przybiera coraz bardziej wyraźny kształt. Stosowane powszechnie technologie ociepleń i tynki sprzyjają rozwojowi grzybów i pleśni, które zamieniają elewacje w niekoniecznie estetyczne i pożądane przez mieszkańców karykatury wertykalnych ogrodów. wszędzie
17
18
18
19
GRODZENIE
Współczesne osiedla bardziej przypominają fortece niż normalną miejską przestrzeń. Klucząc w labiryncie ogrodzeń i dróg wewnętrznych, mieszkańcy i goście muszą przechodzić wielokrotne kontrole, wpisywać kody w bramach, odpowiadać na pytania ochroniarzy i chcąc nie chcąc – wyrażać zgodę na nagrywanie. Ogrodzenia nie tylko jednak nie powodują wzrostu bezpieczeństwa, ale w niektórych przypadkach wręcz zagrażają zdrowiu mieszkańców, stanowiąc istotną barierę dla straży pożarnej czy karetek. przedmieścia
Deweloperka
20
ZAGLĄDANIE DO OKIEN
Nowe osiedla, które kształtowane są głównie przez chęć osiągnięcia jak największej liczby metrów kwadratowych mieszkań (PUM – powierzchnia użytkowa mieszkań), która przekłada się na zysk dewelopera, stają się coraz ciaśniejsze. Sąsiedzi z dwóch różnych budynków zaglądają sobie do okien, w zasadzie wizualny kontakt jest nieunikniony. Szklane balustrady mieszkańcy zasłaniają bambusowymi matami, w oknach pojawiają się rolety, co ma zapewnić chociaż odrobinę prywatności. przedmieścia
ZABUDOWYWANIE TERENÓW ZALEWOWYCH
Brak obowiązujących miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego lub uchwalanie ich pod presją właścicieli terenów skutkuje często zabudową na terenach zalewowych, które wcześniej często pełniły funkcję polderów absorbujących wodę z pobliskich rzek na wypadek powodzi. Obecnie coraz częściej zdarza się, że nowe osiedla zalewane są nie tylko w trakcie dużych powodzi, ale także przy każdej większej ulewie, kiedy z brzegów występują lokalne strumienie. przedmieścia
21
BRAK INFRASTRUKTURY
Inwestorzy są zainteresowani przede wszystkim własnym zyskiem, a obszar ich działania wyznacza granica działki. Zniszczone przez sprzęt budowlany drogi, chodniki, trawniki pozostają takie na długie lata po zasiedleniu nowych budynków. Polne drogi wykładane prowizorycznie betonowymi płytami lub żwirem stają się głównymi drogami dojazdowymi do nowo powstałych osiedli. Mieszkańcy w czasie deszczu brodzą w błocie; w suche dni muszą zmagać się z kurzem. przedmieścia
BRAK KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ
Brak infrastruktury drogowej, kolejowej i tramwajowej w dynamicznie rozbudowujących się dzielnicach oraz nieskoordynowanie budowy nowych mieszkań z rozwojem siatki komunikacyjnej skutkuje brakiem wystarczającej obsługi komunikacją publiczną nowych osiedli. W rezultacie nawet te autobusy, które udało się uruchomić na liniach do nowych osiedli, są przepełnione i grzęzną w samochodowych korkach. przedmieścia
Deweloperka
22
PROBLEM Z PARKINGAMI
Polityki parkingowe w polskich miastach albo nie istnieją, albo są realizowane punktowo, a nowe osiedla nie wpisują się w ich założenia. Często przewidziana liczba miejsc parkingowych jest zbyt niska i nie wszyscy mieszkańcy będą mogli zaparkować samochód na terenie osiedla już z założenia. Zdarza się też, że nawet jeśli miejsca powstają, parkingi podziemne stoją częściowo puste ze względu na koszt, który nie jest uwzględniony w cenie mieszkania. To dlatego tuż za płotem osiedla wszystkie drogi dojazdowe i chodniki zastawione są samochodami. Do bram wjazdowych tworzą się korki, a na wszystkich wolnych chwilowo działkach powstają dzikie bądź strzeżone parkingi wysypane żwirem. przedmieścia
23
BRAK INWESTYCJI OŚWIATOWYCH
W rozbudowujących się na dużą skalę dzielnicach zamieszkanych przez wiele młodych rodzin brakuje szkół, przedszkoli i żłobków. Samorządy nie tylko nie nadążają z procesem budowy za wyspecjalizowanymi w szybkości budowania deweloperami, ale często tracą także działki na rzecz inwestorów, którzy w miejscach planowanych szkół wznoszą kolejne bloki. To sprawia, że istniejące w pobliżu szkoły są przepełnione i pracują na kilka zmian, a w okolicy roi się od reklam prywatnych przedszkoli. przedmieścia
WIZUALIZACJE OSZUKUJĄCE RZECZYWISTOŚĆ
Wysokie drzewa i przebijające przez liście ciepłe promienie słońca, bujna, lecz urządzona zieleń, miejsce do zabawy i odpoczynku. Na tle niebieskiego nieba czasami przelatuje kolorowy balon. Drogi kamień na elewacjach i połyskujące szkło zwielokrotniające w odbiciach przestronny dziedziniec osiedla. Na balkonie ktoś popija kawę, a w salonie za przesuwnymi drzwiami połyskuje fortepian. Tak zwykle wyglądają osiedla na wizualizacjach. Sugestywne nazwy i ładne obrazki często nie mają jednak nic wspólnego z późniejszą realizacją. przedmieścia
Deweloperka
24
PRYWATNE PLACE ZABAW
W przeciwieństwie do starszych osiedli, gdzie place zabaw były otwartym miejscem integracji wielu dzieci z sąsiadujących z sobą bloków, na nowych osiedlach każda z ogrodzonych enklaw ma swój miniaturowy plac zabaw. Często ograniczony do pojedynczych urządzeń, położony między parkingami i ogrodzeniami, otoczony tujami placyk dostępny jest jedynie dla wybranych dzieci. blokowiska, śródmieście
25
26
26
27
SUBURBANIZACJA
Centra miast pustoszeją. Ich mieszkańcy w poszukiwaniu nowego lokum często decydują się na dom lub mieszkanie pod miastem. Poza argumentami o zieleni i spokoju, na podjęcie takiej decyzji wpływa także znacząca różnica w cenie metra kwadratowego mieszkania. Szybko okazuje się jednak, że mieszkanie na przedmieściu generuje dodatkowe koszty związane z dojazdami i utrzymaniem mieszkania. Smog doskwiera równie mocno co w mieście, a zieleń za oknem okazuje się polem kapusty, które już wkrótce zostanie zabudowane kolejnymi domami. Brakuje podstawowej infrastruktury, terenów rekreacyjnych, nie ma szkół, przedszkoli czy sklepów, o targach warzyw i owoców nie wspominając. śródmieście
Przedmieście
28
URBANISTYKA Z PRZETARGU
MOŻLIWOŚĆ BUDOWANIA DOMÓW WSZĘDZIE
Tak jak wiele innych dziedzin, także i urbanistyka często powstaje w wyniku przetargu, którego jedynym kryterium jest cena. Miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego bywają więc opracowywane przez zespół z odległego miasta, który nie zna lokalnych uwarunkowań. Zapisy są kształtowane niedbale, a uwagi i wnioski mieszkańców traktowane po macoszemu. Przepchnięty w ten sposób plan, zwykle idąc po linii najmniejszego oporu, sankcjonuje istniejący stan i umożliwia zabudowę wszystkich możliwych gruntów. deweloperka
Miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego nie są w Polsce receptą na całe zło, jak mogłoby się wydawać. Szczególnie w gminach wiejskich, gdzie pod silną presją właścicieli gruntów uchwalane są dokumenty pozwalające na zabudowę każdego niemal skrawka ziemi, pogłębiają i sankcjonują one chaos przestrzenny i degradację krajobrazu. Domy powstają w dużej odległości od siebie, bez podstawowych mediów. Utrudniony dojazd dotyka mieszkańców i służby porządkowe, a gmina musi ponosić koszty utrzymania niepotrzebnie rozległej infrastruktury, nierzadko pokrywając je z funduszy przeznaczonych na edukację, na przykład szkoły.
29
BUS PODSTAWOWYM ŚRODKIEM TRANSPORTU
Ci, którzy albo nie mogą pozwolić sobie na kolejny samochód, albo też nie mają (jeszcze) prawa jazdy, zmuszeni są do korzystania z busów, które stały się głównym środkiem transportu w wielu gminach okalających duże polskie miasta. Przepełnione pojazdy o budzącym zastrzeżenia stanie technicznym i pojemności, drogie i niewydajne, grzęzną codziennie w korkach, wioząc mieszkańców podmiejskich osiedli do pracy i szkoły.
Przedmieście
30
BRAK CHODNIKÓW
Na wąskich polnych drogach, które powoli zmieniają się w główne ulice dojazdowe do wyrastających w polach osiedli domów i bloków nie ma miejsca na szerokie pobocza, drogi rowerowe czy chodniki. Piesi, narażeni na niebezpieczeństwo, brodzą w błocie. Słabo oświetlone i zwykle w złym stanie technicznym ulice na przedmieściach sprawiają, że samochód staje się podstawowym środkiem transportu, nawet jeśli chodzi o codzienne zakupy w pobliskim sklepie. śródmieście
URBANISTYKA ŁANOWA
Polskie przedmieścia nie są planowane przez urbanistów. Ich układ przestrzenny został zdefiniowany wiele lat temu przez podział pól uprawnych. Osiedla w zabudowie łanowej ciągną się więc daleko od drogi, a każde z nich oddzielone murem wzdłuż dłuższej krawędzi powiela niepotrzebnie ten sam układ komunikacyjny co kilkadziesiąt metrów, z wjazdem od głównej drogi. Takie osiedla przeplatane są pasami pól kapusty i ziemniaków, które jednocześnie stanowią jedyną oazę zieleni w okolicy. deweloperka
31
BRAK ZIELENI I PARKÓW
Osiedla domków jednorodzinnych i szeregowych na przedmieściach powstają zwykle na odrolnionych gruntach, które w większości są prywatne. Stare polne drogi zmieniają się w dojazdowe, jednak gminy zwykle nie dysponują żadną dodatkową przestrzenią na urządzenie parku i innych ogólnodostępnych przestrzeni publicznych. Jedynymi terenami zielonymi są więc malutkie ogródki przydomowe oraz pola uprawne – dopóki także i one nie zostaną zabudowane.
Przedmieście
32
BRAK BIORÓŻNORODNOŚCI
Większość ogródków przy nowych domkach wygląda tak samo – przystrzyżony trawnik, skalniak, krzewy pod płotem i obowiązkowe tuje izolujące od ulicy i sąsiadów. Brak łąk, większych drzew i krzewów wpływa niekorzystnie nie tylko na wygląd osiedla, ale zubaża bioróżnorodność flory i fauny, nie zapewniając schronienia ptakom, mniejszym zwierzętom i owadom (pszczoły). deweloperka
33
EKOGROSZEK
Smog to problem nie tylko dużych miast, ale także przedmieść, z ich rozległą niską zabudową. Z kominów opalanych drewnem, węglem czy ekogroszkiem domów unosi się gęsty dym, a normy zanieczyszczenia powietrza są przekroczone w całej okolicy. wszędzie
BETONOWE OGRODZENIA
Ogrodzenie stało się przedłużeniem ścian domu, równie mocno co elewacja świadczącym o statusie właściciela. Przezierne siatki i płoty ustąpiły miejsca prefabrykowanym betonowym przęsłom i żelbetowym murom okładanym dekoracyjnymi imitacjami kamienia z elektronicznymi zabezpieczeniami w bramach. śródmieście
Przedmieście
34
Mechanizmy patologii
35
MECHANIZMY PATOLOGII
LOGIKA CHCIWOŚCI – wyciskanie maksymalnych zysków z terenu– deweloperzy – brak standardów dotyczących liczby miejsc parkingowych – zbyt niskie i manipulowalne wskaźniki terenów zielonych – powtórna konsumpcja i zabudowywanie terenów zielonych wydzielonych z inwestycji
DOMINUJĄCA AKSJOLOGIA – absolutyzacja własności – argument zysku najsilniejszy w debacie publicznej – brak idei i świadomości dobra wspólnego – prywatyzacja edukacji – brak jasnej definicji środowiska jakościowego dla życia
36
36
PARADYGMAT ROZWOJOWY – propagowanie modelu budownictwa indywidualnego – wycofanie się z transportu publicznego – samochód jako narzędzie wolności – deregulacja i prywatyzacja jako cele systemowe
UŁOMNA DEMOKRACJA – planowanie przestrzenne pod dyktando deweloperów – bardzo długie procesy planistyczne (w tym czasie zabudowa na podstawie decyzji o warunkach zabudowy) – wywieranie nacisku i lobbowanie na uchwalających plany – odrolnianie działek przez gminy – tym samym podnoszenie wartości gruntów spowodowane często logiką wyborczą (odrolniona działka równa się głos w przyszłych wyborach) – korupcja urzędników – brak kompetentnych urzędników-urbanistów
GLOBALNY SYSTEM FINANSOWY – mieszkanie i dom – mechanizmy w systemie bankowym – kredyty hipoteczne (także we frankach) – wyprowadzanie zysków poza lokalną społeczność – globalny przepływ kapitału
37
Atlas Powszechnych Patologii Koncepcja: Kacper Kępiński, Dorota Leśniak-Rychlak / Instytut Architektury Teksty: Kacper Kępiński, Dorota Leśniak-Rychlak Korekta: Ewa Ślusarczyk Ilustracje: Spis treści, Śródmieście, Blokowisko, Deweloperka, Przedmieście: Daniel Gutowski Pozostałe: Kacper Kępiński Projekt, łamanie: Grzegorz Laszczyk Wydawca: Instytut Architektury