40 minute read

Powrót zagranicznych bukmacherów do Polski

www.e-play.pl

Powrót zagranicznych bukmacherów!

Krzysztof Kubicki – specjalista ds. marketingu, pełnił funkcję kierownika działu marketingu w STS, obecnie ekspert rynkowy i CEO agencji eMine.pro

Scenariusz ten kreślono od dawna i w końcu istotnie staje się faktem! Pierwsze podmioty, za którymi stoją zagraniczne firmy bukmacherskie, otrzymały licencje na działalność w Polsce. Betclic czy ComeOn wracają pod nowymi nazwami. Zaczynają przy tym wykorzystywać „zamrożone” bazy klientów, co wzbudza spore kontrowersje w środowisku.

Gdy 1 kwietnia 2017 roku weszła w życie nowelizacja Ustawy o Grach Hazardowych, to część zagranicznych firm bukmacherskich z własnej inicjatywy wycofała się z działania na polskim rynku. Należał do nich przede wszystkim Bet365, który wraz z Bet-at-home posiadał 50% rynku zakładów w kraju nad Wisłą. Można było wysnuć wniosek, że nasz ustawodawca błyskawicznie wpłynął na działalność globalnej firmy hazardowej. – Ta decyzja była jednak w większym stopniu motywowana

zmianami w prawie brytyjskim, niż w polskim. Podmiotom działającym w Wielkiej Brytanii grozi cofnięcie tamtejszej licencji, gdy generują znaczną część przychodów na rynkach nieregulowanych, np. w Polsce – tłumaczył wówczas Łukasz Borkowski ze Stowarzyszenia Graj Legalnie.

1 lipca 2017 roku Ministerstwo Finansów uruchomiło pod nazwą: „Rejestr Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą”

listę nielegalnych firm bukmacherskich. Jednak między innymi Betsafe czy Betsson omijały rejestr tworząc kolejne subdomeny. Do dziś dzięki temu kruczkowi skutecznie komunikuje się z polskimi klientami również Unibet, o czym napisała kilka miesięcy temu Rzeczpospolita. Dziennik przytoczył wiadomość e-mail z propozycją uczestnictwa w zakładach bukmacherskich tuż przed tegorocznym mundialem w Rosji: „Piłkarskie święto potrwa cztery tygodnie, a my dajemy Ci szansę na jeszcze większe

41

This article is from: