Homilia na Uroczystość Wszystkich Świętych 1.11.2010 (fragmenty)
Nie mają swojego miejsca na ołtarzach, w mszale, w litanii, ale mają swoje miejsce w niebie. Mają także trwałe miejsce w naszych sercach. W uroczystość Wszystkich Świętych ich imiona układają się w litanię... Nieoficjalni święci. Tak ich możemy nazwać. Dzień Wszystkich Świętych jest jak grób nieznanego żołnierza. Symboliczny grobowiec, kryjący ciało anonimowego żołnierza, jest miejscem pamięci o wszystkich bezimiennych bohaterach wojen. - Dzień Wszystkich Świętych jest świętem wszystkich nieoficjalnych świętych. Tych niewyniesionych na ołtarze przez Kościół, ale wyniesionych do nieba przez Boga. Ich pełna lista znana jest tylko Bogu (...) Kiedy wczytujemy się dziś w dzieje kultu świętych Pańskich, to zauważamy, że był on kiedyś niezwykle ciepły i serdeczny. Każde miasto chciało mieć swojego szczególnego patrona, jego relikwie otaczano czcią niezwykłą. Bywało, że do sanktuarium niektórych świętych prowadziły całe szlaki pątnicze.
Trzeba przyznać, że protestantyzm mocno ochłodził tę świętą, żywą więź. Ale też klimat się zmienił. Świętość przestała być dla wielu czymś atrakcyjnym i pożądanym. Osłabienie kultu świętych Pańskich zemściło się na ogólnym ostudzeniu pobożności i religijności. Religia bez świętych jest sztywna i zimna. Dlatego po raz kolejny Kościół przypomina: święci wracają na ziemię, wracają, bo pragną być blisko nas. (...) To właśnie mamy na myśli, powtarzając słowa wyznania wiary: "Wierzę w świętych obcowanie". Tajemnica „świętych obcowania” należy do najpiękniejszych w wyznaniu wiary chrześcijańskiej. Podkreśla bowiem, że jesteśmy jedną, wielką rodziną. Śmierć nie przerywa bynajmniej więzi, ale ją umacnia. (...) Święci, to prawda, często wyprzedzali swoją epokę. Dlatego bywali nierozumiani, czasem lekceważeni. Aż przychodził "ich" czas, gdy mieszkańcy ziemi dojrzewali do przyjęcia ich orędzia, czy przykładu. I tak podzieliliśmy zadania pomiędzy świętych, przypisując np. św. Antoniemu
szukanie zgubionych rzeczy, św. Agacie i św. Florianowi gaszenie pożarów, a św. Ignacemu opiekę nad rodzącymi. Jeśli za życia Pan Bóg dał świętym na ziemi moc czynienia cudów, to cóż dopiero po śmierci! Bez wątpienia coś w tym jest, ale to byłoby zbyt mało. Święci, są przede wszystkim naszymi opiekunami i przewodnikami w drodze ku temu, co najważniejsze – ku pełni rozwoju, ku niebu i ostatecznemu spełnieniu naszego istnienia. „ Popatrzcie, jaką miłością obdarzył ich Ojciec: zostali nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście są nimi. Świat zaś dlatego ich nie zna, że nie poznał Jego”. W dzień Wszystkich Świętych wielu z nas układa prywatne litanie Świętych, którzy żyli wśród nas i zostawili w naszym życiu ślad. Mamy pewność, że to nie tyle oni potrzebują naszej modlitwy, ale odwrotnie, my możemy prosić ich o pomoc. Kim są ci świeci z naszych prywatnych litanii? Nie dowiemy się tego ze słodkich pobożnych opowieści. Dowiadujemy się, czym jest świętość, spotykając świętych.
------------------- 2 -------------------
I chyba tylko tak. Oni przecież żyją wśród nas. Wbrew logice tego świata. Jest w nich wewnętrzna jasność, prostota. Przezroczystość. Czasem są jak dzieci, jakby naiwni, zawsze zdolni do zadziwienia i zachwytu. Podatni na ból, bezbronni. Nieraz sami wystawiają się na zranienie. Nie wyciągają wniosków z lekcji, które daje życie. Mają swoje wady, nałogi, słabości. Nie ukrywają tego. Są grzesznikami - podkreślają to często. Ale w ich obecności czujemy, że coś jest nie tak z naszym życiem. A przecież jednocześnie wprowadzają pokój. Jest w nich coś, co powoduje, że chcemy być blisko nich. Mam taką prywatna litanię świętych: - moja mama Helena - mój ojciec Józef - Ks. Karol Wolnik, mój proboszcz z rodzinnej parafii, który „obudził” we mnie powołanie, - Pan Józef Szeliga – kościelny ze Sadowa, który otwierał kościół o 5.00 rano i dzwonił na Mszę za „Bóg zapłać”, - Pani Jadwiżka, sprzątaczka kościoła w Sadowie (jak się rozmodliła i schowała w ławce, to kościelny zamknął ja na całą noc w kościele) - Pan Józef Gierok – organista, co na chwalę Panu Bogu grał na organach - Krystyna, moja bratowa, która w wieku 55 lat umarła po okropnych cierpieniach na raka. Co tydzień przywoziłem jej Komunię Św., a w dwa dni przed jej śmiercią przy jej łóżku
odprawiłem dla niej ostatnią Mszę Św., - Pan Janek Sobczyk, który budując parafialną stajenkę martwił się, że Jego trzej królowie „znieruchomieli i przestali się kłaniać Panu Jezusowi” …. i wiele jeszcze osób mam w mojej prywatnej litanii świętych. Parę lat temu dopisałem do niej Panią Emilię z ul. Damrtota, a chwilę potem 13 - letnią Martynę z ul. Ratowników i dwóch moich braci: Rafała i Rudolfa...
szaty, a w ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: „Zbawienie Bogu naszemu, Zasiadającemu na tronie, i Barankowi”. Powiem Wam szczerze chciałbym, gdy umrę sam się znaleźć się w tym dobrym „towarzystwie” i chciałbym abyście i Wy tam byli. Amen. „Dawniej ludzie chcieli być pochowani w pobliżu św. Piotra, w pobliżu męczenników, aby – w śmierci i przy zmartwychwstaniu – być w dobrym towarzystwie. W ten sposób wiązano się ze świętymi i ze zbawczą mocą samego Jezusa Chrystusa. Wspólnota świętych obejmuje życie i śmierć: człowiek trzyma się jej właśnie w chwili śmierci, aby nie spaść w pustkę; aby ta wspólnota wciągnęła go w prawdziwe życie; aby również w towarzystwie świętych stanąć przed Sędzią i dzięki ich obecności wytrwać w godzinie sądu. W ten sposób cmentarz – plac żałoby i przemijania – stał się miejscem nadziei. Kto tutaj jest pochowany, mówi: „Wierzę Ci, Chrystusie Zmartwychwstały. Trzymam się Ciebie.(…) przychodzę we wspólnocie świętych, którzy mnie i w śmierci nie opuszczą.” Cmentarz zaprasza nas więc do tego, abyśmy tak żyli, żeby nie wypaść ze wspólnoty świętych”
I tak dopisuję do nich co jakiś czas kolejną świętą osobę, którą spotykam w swoim życiu. Powiem prawdę, chciałbym i ja znaleźć się po śmierci, w czyjejś prywatnej litanii świętych. Nie mają swojego miejsca na ołtarzach, w mszale, w litanii, ale mają swoje miejsce w niebie. Mają także trwałe miejsce w naszych sercach. „ Potem ujrzałem wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć, (Z medytacji Papieża Benedykt XVI z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, Medytacja Uroczystość Wszystkich stojący przed tronem i przed Świętych Barankiem. Odziani są w białe
------------------- 3 -------------------
Różaniec - modlitewnik w każdym miejscu. Prawdziwe historie. Mamo, co ty robisz z tą zabawką w ręku? Co jakiś czas Pan przechadzał się po niebie sprawdzając czy w wszystko jest w porządku. W czasie takiej jednej przechadzki Pan zauważa grupkę ludzi którzy tam nie powinni się znałeś, wzywa św. Piotra z pytaniem co to ma znaczyć jak pilnujesz bramy ze wpuszczasz osoby niekompetentne . Św. Piotr usprawiedliwia się że on nie ma nic z tym wspólnego tylko jego matka bo co jakiś czas otwiera okno wychodzące po za mury raju i opuszcza różaniec każdy kto go złapie zostaje nim wciąga do nieba. To taka krótka historia ale pokazuje jaką różaniec ma olbrzymią moc. Kolejne październikowe dni w naszym życiu wieczory gromadzimy się w swych parafialnych świątyniach aby wspólnie rozważać tajemnice Jezusa i jego Matki. Ale wiele parafii tak jak nasza oplecione jest żywym bukietem róż które każdego dnia modlą się w intencjach papieża, parafii i świata, w naszej parafii jest to ponad 320 osób, które w pierwsza sobotę każdego miesiąca mogą się rozrastać i wydawać nowe kwiaty każdy może wejść do tej wielkiego bukietu. Każdy z nas znajdzie w ciągu dnia te chwile aby odmówić 10 - tę różańca to przecież takie proste a jak ważne. Ta modlitwa może być odmawiana wszędzie w domu w drodze do pracy, w czasie przerwy w szkole to nie jest jakiś mój wymysł przeczytałem kiedyś w książce ,,Rozważania o Różańcu” jest tam wiele historyjek jak różaniec zmienia ludzkie życie i ich najbliższych oto kilka z nich:
Odłożę różaniec ale co mi dasz w zamian Niewierzący profesor uniwersytetu Giovznni Bovio, wróciwszy pewnego razu do domu, ujrzał swą matkę, jak odmawiała różaniec. Pozdrowił ja i rzek: ,,Mamo co ty robisz z ta zabawka w ręku ? Wyrzuć to!” Matka spełniła żądanie syna położyła różaniec na stole i rzekła: ,, Patrz, Janie, speł-
niłam twoją prośbę. Odkładam różaniec, ale co mi dasz w zamian za niego ?”. Słowa te wzruszyły tak głęboko syna, że ucałował ręce matki i podał jej różaniec. Nawrócił się wkrótce po tym wydarzeniu Konieczność modlitwy W pociągu staruszka odmawia różaniec. Jakiś student mówi do niej; ,, Babciu przecież Pan Bóg nie potrzebuje waszych westchnień”. ,,Drogie dziecko, to prawda, że Pan Bóg nie potrzebuje moich modlitw, ale ja bardzo potrzebuję Jego pomocy, dlatego się modlę”. Różaniec można odmawiać wszędzie Pewnego razu Napoleon udał się wraz ze swym paziem do teatru. Cesarz mało interesował się
przedstawieniem, ale obserwował widzów, również pazia który usiadł w pewnym oddaleniu od niego. Napoleon zauważył, że jego paź wyciągnął jakiś przedmiot z kieszeni i ciągle nim poruszał pod bluzą. Szybki ruch ręki i cesarz zobaczył różaniec. Paź zbladł. Obawiał się że cesarz udzieli mu ostrej nagany a w najlepszym razie zakpi z niego. Lecz stał się inaczej. Spokojnie rzekł do młodocianego człowieka; ,,Proszę cię, módl się dalej, Już więcej nie będę ci przeszkadzał. Będziesz kiedyś dzielnym człowiekiem”. Napoleon się nie pomylił, paź został później arcybiskupem. Kwadrans modlitwy Pewien uczeń skarżył się przed profesorem, że bardzo ciężko idzie mu nauka. A na to profesor zapytał. ,,Masz różaniec?. Owszem ale tak wiele mam nauki, że nie mam czasu na odmawianie go”. Profesor wyjął z kieszeni różaniec i rzekł ,,Patrz, to jest pamiątka mojej pierwszej Komunii Świętej. Odmawiam go codziennie. Ty również odmawiaj go stale. Jeden kwadrans dziennie mniej pracuj, a poświęć go modlitwie. Istotnie, okazało się że przy końcu roku wszystkie egzaminy zdał pomyślnie. Sam widzisz wystarczy tylko trochę chęci i wolna wola a na pewno będzie ci miło gdy kiedyś nasza wspólna matka weźmie cię za rękę i zaprowadzi przed oblicze swojego syna. Siostra Łucja z Fatimy jako siostra Maria od Niepokalanego Serca Maryi, karmelitanka bosa powiedziała w 1958 r. ,, nie ma problemu w życiu, którego by nie można rozwiązać z pomocą różańca „
------------------- 4 -------------------
(red)
Życiodajna śmierć Kilka dni temu w ręce moje trafił modlitewnik diecezji wrocławskiej z roku 1958. Wśród wielu modlitw i nabożeństw znanych i dzisiaj, było kilka, których obecnie się nie spotyka. Jedną z modlitw, która przykuła szczególnie moją uwagę była Modlitwa rodziców o zachowanie dzieci od grzechu śmiertelnego. Oto jej treść: O Boże, jakże liczne i wielkie niebezpieczeństwa grzechu i zepsucia grożą dzisiaj w świecie dzieciom moim! A nie zawsze to w mocy mojej, zabezpieczyć je przed nimi. Ty możesz dopomóc, Ty możesz obronić, ratować i do zwycięstwa prowadzić. Przybądź, o Panie, na pomoc, aby grzech śmiertelny nie zbliżył się do żadnego z dzieci moich. Ty wiesz, o Panie, jak bardzo kocham dzieci moje, ale wolałbym, abyś je wziął do siebie, niż żeby przez grzech ciężki w śmierć popadły, i na karę wieczną zasłużyły. Dlatego proszę Cię, Ojcze moich dzieci, zabierz je raczej w wieku niewinności z tej ziemi, gdyby dalsze życie w nieszczęście to wtrącić je miało, abym pozbawion ich w tym krótkim życiu ziemskim, w Twoim domu znów je znalazł, gdzie je wiecznie z Tobą i w Tobie posiadać będę. Wysłuchaj mnie o Panie, wysłuchaj mnie! Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen Po przeczytaniu tej modlitwy zacząłem się zastanawiać czy potrafiłbym klęknąć przed łóżkiem swojego syna i z pełną wiarą, z pełnym zaufaniem, uczciwie i szczerze ją odmówić. Od razu też przyszedł mi na myśl obraz Praojca Abrahama, który poddany przez Boga próbie miał złożyć w ofierze swojego syna Izaaka. Jak wiemy z kart Starego Testamentu, Abraham miło ogromnego bólu, bez słowa skargi i wyrzutu, wyszedł z tej próby zwycięsko. O jak wiele brakuje mi do Abrahama... Przy okazji nasunęła mi się także inna refleksja. Czy istnieje coś, co ludzie nazywają „bezsensowną śmiercią”, a co często można usłyszeć w kontekście wypadków i katastrof – takich jak niedawny wybuch w kopalni Mysłowice – Wesoła, czy też zawalenie kamienicy w Katowicach? Czy patrząc oczami wiary, nie powinniśmy raczej dostrzec, iż Bóg w ogromnym miłosierdziu powołuje do Siebie ludzi w najlepszym dla nich czasie? Tylko bowiem Bóg zna każdego z nas, zna naszą przeszłość i zna nasze przyszłe wybory, i na bazie tej wiedzy On sam wie co dla nas i naszych bliskich najlepsze. Na zakończenie przytoczę fragment świadectwa Marii Simmy – mistyczki, która z przyzwolenia Boga doświadczała kontaktów z duszami czyśćcowymi: Było to w roku 1954 r. w czasie lawiny. Pewien dwudziestoletni chłopiec mieszkający w domu nie zagrożonym lawinami, usłyszał w nocy wołanie o pomoc. Wstał natychmiast i pospieszył w kierunku, skąd głos dochodził, choć matka starała się go zatrzymać w obawie o bezpieczeństwo syna. Niestety, w drodze został porwany przez lawinę i zginął. Już następnego nocy przyszedł do mnie i prosił o trzy Msze Św. Krewni jego dziwili się, że tak szybko będzie wybawiony, choć za życia nie był zbyt religijny. Chłopiec wyznał, że dlatego był Pan Bóg dla niego tak miłosierny, iż umarł w służbie miłości bliźniego. Nigdy nie miałby szczęśliwszej śmierci (...) Tylko Pan Bóg wie, jaki byłby dalszy los tego chłopca i w wieczności dopiero zrozumiemy Dobroć Pana Boga. (Maria Simma, ”Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi”) opracował: J.K. ------------------- 5 -------------------
Świadectwo Apostołki Dobrej Śmierci Na ostatnim spotkaniu parafialnej grupy Apostolstwa Dobrej Śmierci, jedna z Członkiń złożyła bardzo piękne świadectwo: Od siedmiu lat nie oglądam telewizji. Słucham tylko radia – najczęściej Radia Maryja. Ludzie mówią, że jestem dziwna, ale się tym nie przejmuję. Swoje wyrzeczenie ofiaruję za Dusze Czyśćcowe. Piękne to jest świadectwo i warte jest ono naśladowania. Każdy katolik powinien znaleźć swój sposób pomocy Duszom Czyśćcowym. Za jakiś czas sami możemy takiej pomocy potrzebować. Pomagać cierpiącym Braciom i Siostrom możemy przez: - Zamawianie Mszy Świętych oraz osobiste w nich uczestniczenie i przyjmowanie Komunii Św. w intencji tych zmarłych, za których odprawia się ta Eucharystia. Pamiętajmy również, że podczas każdej Mszy Świętej - bez względu na to w jakiej intencji przez kapłana jest odprawiana - możemy nasze osobiste uczestnictwo w niej i przyjęcie Komunii Św. ofiarować Bogu w dowolnej intencji np. za dusze czyśćcowe. - Modlenie się np. Różańcem, Koronką do Bożego Miłosierdzia, Drogą Krzyżową, Litaniami za zmarłych, Nowennami. Zachęcam szczególnie do odmawiania modlitwy „Wieczny Odpoczynek"; jest to krótka modlitwa, więc można nią prosić Boga za zmarłymi w każdej wolnej chwili. - Uzyskiwanie odpustów cząstkowych i zupełnych. - Podejmowanie dobrowolnych postów i umartwień np. czasowa rezygnacja z tego co lubię, oglądania telewizji, czy na przykład jedzenia słodyczy bądź grania na komputerze. - Przyjmowanie ze spokojem i pokorą cierpień psychicznych i fizycznych jakie nas spotykają np. niepowodzenia, upokorzenia, choroby, ból zęba. - Składanie jałmużny np. na odprawienie Mszy Świętej za dusze czyśćcowe bądź na wypominki. Dusze Czyśćcowe zawsze odwdzięczają się swoim dobroczyńcom. Według wielu wizjonerów, którzy z woli Boga, mieli możliwość obcowania z Duszami Czyśćcowymi, potrafią one wyprosić dla ludzi łaski, których nie wypraszają nawet Dusze zbawionych. J.K.
Apostolstwo Dobrej Śmierci przy naszej parafii spotyka się na Mszy Św. o godzinie 18.00 (trzeci wtorek miesiąca). Zapraszamy. ------------------- 6 -------------------
ŚLUBOWANA PIELGRZYMKA Wielka radość i lekka zaduma Ogarnia każdego z nas Gdy miesiąc wrzesień się zbliża I pielgrzymki ślubowanej nadchodzi czas
Parafialna Pielgrzymka do Piekar Raz w roku przypada To nasze podziękowania, prośby i zgodę w parafii Cała nasza Wspólnota Parafialna Przed Tobą Maryjo Piekarska składa Już nasi Ojcowie od przeszło stu lat Na Piekarskie Wzgórze pielgrzymowali Żyli w czasach niepewnych, smutnych Tam Matce Bożej wszystkie troski zostawiali Gdy ciężkie choroby, epidemie Na Śląsku swe żniwo zbierały Pątnicy u Ciebie Matko Piekarska O pomoc prosili i wierność ślubowali Piekary to Śląska stolica duchowa Matko Najświętsza Kto raz spojrzy na Twe oblicze matczyne Ten Je na długo w swym sercu zachowa Matko Sprawiedliwości i Miłości Społecznej Chroń nas od fałszywych proroków i wrogów Kościoła Chroń nasze dzieci i młodzież przed złem Tak cały Lud Śląski do Ciebie woła. napisała Helena C.
------------------- 7 -------------------
ODWIEDZINY DUSZPASTERSKIE W ROKU 2014/2015 30 LISTOPADA 2014, NIEDZIELA, 14.30 1. Spółdzielcza 1b, 1a, 1 2. Spółdzielcza 3b, 3a, 3 3. Spółdzielcza 5b, 5a, 5 4. Dobrej Nadziei 1, 3, 5, 7, 8, 4, 2; Niedurnego 103, 105 1 GRUDZIEŃ 2014, PONIEDZIAŁEK, 15.30 1. Pokoju 20,16 2. Pokoju 6, 6a, 8 2 GRUDZIEŃ 2014, WTOREK, 15.30 1. Damrota 7a, 7, 5, 3 2. Damrota 12, 10, 8, 8a, 6, 4, 4a, 2 3. Niedurnego 57, 55, 53a, 53, 51 4. Gwardii Ludowej 6a, 2a, 2b, 21, 23 3 GRUDZIEŃ 2014, ŚRODA, 15.30 1. Wojska Polskiego 14, 12, 10, 8, 6, 4, 2 2. Wojska Polskiego 16, 18, 20, 22, 24 3. Niedurnego 77, 79c (poczta), Hallera 16,18,10,4 4. Gwardii Ludowej 28, 26, 24, 27, 29, 33 6 GRUDZIEŃ 2014, SOBOTA, 14.30 1. Pokoju 10,12 2. Pokoju 3a,3 3. Pokoju 17, 19,19a, 21, 21a 4. Rudzka 2, 4, 1, 3, 5, 7, 7 GRUDZIEŃ 2014, NIEDZIELA, 14.30 1. Pokoju 7, 7a, 9, 9a 2. Pokoju 11, 11a, 15, 15a 3. Spółdzielcza 7b, 7a, 7 4. Podgórze 2, 4, 6, 8, 10, 12, 14, 16, 18, 20, 22 8 GRUDZIEŃ 2014, PONIEDZIAŁEK, 15.30 1. Furgoła 4b, 4a, 4 2. Niedurnego 19, 21, 23, 25, 27, 29, 31a, 31 9 GRUDZIEŃ 2014, WTOREK, 15.30 1. Pokoju 5, 5a, 5b, 5c 2. Niedurnego 38c piętro 5 - 1, parter 3. Niedurnego 38c piętro 10 - 6 10 GRUDZIEŃ 2014, ŚODA, 15.30 1. Niedurnego 38b piętro 5 - 1, parter 2. Niedurnego 38b piętro 10 - 6 13 GRUDZIEŃ 2014, SOBOTA, 14.30 1. Niedurnego 38a piętro 5 - 1, parter 2. Niedurnego 38a piętro 10 - 6 3. Hallera 7, 5, 3 4. Pogdórze 42, 40, 38, 36, 34, 32, 30, 28, 26, 24 14 GRUDZIEŃ 2014, NIEDZIELA, 14.30 1. Furgoła 13, 13a, 13b, 13c, 13d, 13e, 13f 2. Furgoła 10, 10a, 10b, 10c, 8, 8a 3. Furgoła 6, 6a, 6b, 6c, 6d 4. Podgórze 5, 7, 9, 11, 13, 15 15 GRUDZIEŃ 2014, PONIEDZIAŁEK, 15.30 1. Niedurnego 38 piętro 5 - 1, parter 2. Niedurnego 38 piętro 10 - 6 16 GRUDZIEŃ 2014, WTOREK, 15.30 1. Smolenia 2, 2a 2. Smolenia 4, 4a 3. Niedurnego 33,35,37,39,41,43,45,45a,45b,47 47a 17 GRUDZIEŃ 2014, ŚRODA, 15.30 1. Smolenia 6, 6a 2. Niedurnego 101, 99, 97, 95, 93, 91, 89
21 GRUDZIEŃ 2014, NIEDZIELA, 14.30 1. Chorzowska 25b, 25a, 25 2. Chorzowska 23c, 23b 3. Chorzowska 23a, 23 27 GRUDZIEŃ 2014, SOBOTA, 14.30 1. Chorzowska 29a, 29 2. Chorzowska 29c, 29b 3. Ks. Szymały 2a, 2 28 GRUDZIEŃ 2014, NIEDZIELA, 14.30 1. Ks. Szymały 8a, 8b, 8c 2. Ks. Szymały 3, 3a 29 GRUDZIEŃ 2014, PONIEDZIAŁEK, 15.30 1. Ks. Szymały 4b, 4a 2. Ks. Szymały 4c, 6a 3. Ks. Szymały 6c, 6b 30 GRUDZIEŃ 2014, WTOREK, 15.30 1. Ks. Szymały 10b 10c 2. Ks. Szymały 10a, 12 3. Ks. Szymały 12a, 12b 2 STYCZEŃ 2015, PIĄTEK, 15.30 1. Markowej 15, 15a, 15b 2. Markowej 17, 17a, 15 3 STYCZEŃ 2015, SOBOTA, 14.30 1. Ks. Szymały 5a, 5b 2. Parkowa 13, 15, 17, 19 3. Żelazna 1, 3, 5; Konstytucji 2 - 25; Hallera 43 - 29 4 STYCZEŃ 2015, NIEDZIELA 14.30 1. Szarotek 11, 9 2. Szarotek 2, 4 3. Szarotek 8, 6 5 STYCZEŃ 2015, PONIEDZIAŁEK, 15.30 1. Szarotek 7 2. Chorzowska 20, 20a, 18, 18a 3. Chorzowska 1, 5, 7, 9a, 11 6 STYCZEŃ 2015, WTOREK, 14.30 1. Mieszka I 33 - 1; Chorzowska 44 2. Mieszka I 32 - 2; Lisa, Lompy 2 7 STYCZEŃ 2015, ŚRODA, 15.30 1. Objazdowa 1a, 1 2. Objazdowa 15a, 15 3. Objazdowa 13, 13a, 13b 8 STYCZEŃ 2015, CZWARTEK, 15.30 1. Plac Św. Jana Pawła II 4, 2, 2a, 3, 3a, 3b, 1, 1a 2. Objazdowa 7, 7a, 5, 5a 9 STYCZEŃ 2015, PIATEK, 15.30 1. Objazdowa 3a (od 20 - 1), Objazdowa 3 2. Objazdowa 3a (56 - 21) 10 STYCZEŃ 2015, SOBOTA, 14.30 1. Kolista 7, 7a, 7b 2. Kolista 7d,7c 3. Kolista 5b, 5a, 5 11 STYCZEŃ 2015, NIEDZIEA, 14.30 1. Kolista 6, 6a, 4, 4a 2. Kolista 2, 2a, 3, 3a 3. Objazdowa 17, 17a, 17b, 17c, 17d 12 STYCZEŃ 2015, PONIEDZIAŁEK, 15.30 1. Parkowa 7, 9, 11 2. Krasickiego 1, 1a, 1b, 1c, 1d, 1e 3. Łączna 11 - 1; Krasickiego 2a, 2b, 2c, 2d, 2e
------------------- 8 -------------------
13 STYCZEŃ, WTOREK, 15.30 1. Parkowa 5, 3, 1 2. Czarnoleśna 2, 4, 4a, 4b, 4c, 4d, 6, 6b 3. Czarnoleśna - Stadion; Czarnoleśna 1, 3, 5, 7, 9, 11, 13, 15, 17
17 STYCZEŃ, SOBOTA, 14.30 1. Chorzowska 14, 14a, 16, 16a 2. Chorzowska 13, 13a, 13b, 13c, 13d, 13e 3. Kolejowa 1; Niedurnego 14, 16, 18, 20, 22, 24, 26, 28, 28a, 28b, 28c
14 STYCZEŃ, ŚRODA, 15.30 1. Ratowników 1, 3, 9a, 9b; Gimnazjum nr 11 2. Ratowników 7a, 7b 3. Niedurnego 50, 50a, 50b, 50c; Niedurnego 52, 48,48a; Plany Kowalskiego 4
18 STYCZEŃ, NIEDZIELA, 14.30 1. Chorzowska 8, 10, 10a, 12, 12a 2. Chorzowska 8a, 6a, 6, 4a, 4 3. Markowej 5, 7, 9,11,13; Niedurnego 63,65,67, 67a
15 STYCZEŃ, CZWARTEK, 15.30 1. Kościuszki 11b, 11a, 11, 9, 7, 5, 3, 1 2. Kościuszki 12, 10, 8, 6, 4a, 4, 2a, 2 16 STYCZEŃ, PIATEK, 15.30 1. Niedurnego 30; Pokoju 1,2; Chorzowska 2a,2 2. Furgoła 11, 9, 7, 5, 3, 1
19 STYCZEŃ, PONIEDZIAŁEK, 15.30 1. Wojska Polskiego 19, 17, 15, 13, 11 2. Wojska Polskiego 29, 27, 25, 23, 21 3. Wojska Polskiego 9, 7, 5, 3a, 3, 1 20 STYCZEŃ, WTOREK, 15.30 KOLĘDA DODATKOWA
Drodzy Parafianie, Siostry i Bracia! Wizyta Duszpasterska, tradycyjna „kolęda”, jest okazją do dzielenia się naszą wspólną troską o życie parafialne. W tym Roku Duszpasterskim przychodzimy do Was z ewangelicznym przesłaniem: „Zbliżyło się do Was Królestwo Boże, nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Jest to przesłanie skierowane do każdego chrześcijanina, który przez chrzest przyjął na siebie obowiązek głoszenia Ewangelii i życia zgodnie z jej duchem. Kolęda to też okazja do rozmowy o naszym życiu parafialnym, rodzinnym, o jego problemach, o planach, i osiągnięciach, o współpracy i zaangażowaniu. To dobry czas na wyjaśnienie wielu spraw i zadanie pytań, które by nas interesowały. Prosimy o takie otwarcie i zrozumienie, o życzliwe przyjęcie jak i o zdrową krytykę. Wśród wielu inicjatyw pastoralnych, jakie pragniemy podjąć, centralnym wydarzeniem w naszej parafii będą obchody 90. Rocznicy ustanowienia naszej parafii - 29 lipiec 2015. W ciągu całego roku 2015 będą głoszone katechezy, które będą nam przypominały, że „Parafia to Wspólnota Ludzi Nawracających się i Otwartych na Boga” Ponadto wielorakie nabożeństwa, a nade wszystko Eucharystia i zgłębianie Słowa Bożego będą naszymi stałymi propozycjami duszpasterskimi. Jako wyraz naszego podziękowania za 90- letnią Wspólnotę Parafialną, planujemy zorganizować pielgrzymki: do Ziemi Świętej (październik 2015) oraz do Sanktuarium Św. Józefa w Rudzie Śląskiej. Jako duszpasterze zapewniamy Was, że wszyscy należycie niezmiennie do naszej rodziny parafialnej i dlatego z tęsknotą czekamy na Was w każdą niedzielę. Pamiętajcie, że parafia to wspólnota wspólnot, która na tyle jest żywotna, na ile parafinie angażują się w jej życie i są aktywni. Zachęcamy do włączenia się we wspólnoty parafialne. Dla dzieci proponujemy, oprócz katechezy szkolnej, formację liturgiczną: dzieci Maryi, ministranci i schola. Młodzież zapraszamy do grup duszpasterskich w ramach formacji lektorskiej i KSM. Młodzież starszą na spotkania przedmałżeńskie, które rozpoczęły się w listopadzie br.. Wszystkich innych zachęcamy do udziału we wspólnotach modlitewnych Żywego Różańca, Apostolstwa Dobrej Śmierci, Legionu Maryi, Przyjaciół Radia Maryja czy innych. Nadal prosimy o zaangażowanie rodziców w religijne wychowanie swoich dzieci, zwłaszcza przystępujących do I Komunii świętej oraz do Bierzmowania. Polecamy zaangażowanie w działalność parafialnego Zespołu Charytatywnego, który niesie pomoc tym, którzy sami nie mogą podołać trudom codzienności. Planujemy także przywrócić Parafialną Jadłodajnię Św. Zyty. Do tego potrzebne jest jednak Wasza pomoc. Nie możecie stać z boku. Dołączcie do nas. Radując się z nadchodzącego Adwentu oraz Świąt Bożego Narodzenia pragniemy Bogu podziękować, że wszedł w nasze szare codzienne życie, że pragnie nam towarzyszyć w dolach i niedolach, że nas kocha. Dziękujemy Bogu za każde dobro, które dokonuje się w naszych rodzinach i wspólnotach, za każde dobro, które dokonuje się w naszej parafii. Jest wiele powodów do wdzięczności Bogu i ludziom. Jest wiele ofiarności i życzliwości, jest wiele dobra, które dzieje się w naszej parafii. Dzięki Waszej ofiarności możemy realizować różne dzieła i włączać się w dzieła kościoła diecezjalnego, czy powszechnego. Możemy śmiało podejmować działania duszpasterskie licząc na dobre słowo, pomoc i modlitwę. To, co zostało zakupione, wyremontowane, zrobione dla kościoła, co zostało naprawione czy ulepszone, niewątpliwie jest widoczne. Jednak najważniejszy - choć niewidoczny - jest ten wymiar duchowy naszego Kościoła, który dzięki modlitwie i Sakramentom dokonuje się każdego dnia w naszych sercach. I za to przede wszystkim Drodzy Parafianie Was kochamy. Dziękując Bogu za każdy przejaw Waszej życzliwości i hojności, modlimy się za Was i z Wami, oraz prosimy: nie ustawajcie we wierze i w miłości do Parafii. Szczęść Boże. Błogosławimy Wam i Waszym Rodzi nom: Ks. Piotr, Ks. Łukasz, Ks. Bogdan, Ks. Jan, Proboszcz. ------------------- 9 -------------------
Trzy, następujące po sobie dni: 31 październik, 1 listopad i 2 listopad, niosą ze sobą pozornie podobne treści. Przyjrzyjmy się im dokładnie, aby uwypuklić różnice, a tym samym dostrzec ogromne niebezpieczeństwo w pierwszym z nich, ogromną radość w drugim i obowiązek pamięci o zmarłych w trzecim. Noc z 31 października na 1 listopada, obecnie zwana nocą halloween, to święto pochodzenia pogańskiego, którego początek datuje się na 100-tny rok p.n.Ch. Starożytni Druidzi (kapłani celtyccy) wierzyli, iż w ten dzień zaciera się granica między zaświatami – a światem ludzi żyjących, zaś duchom łatwiej jest się przedostać do świata żywych. Duchy przodków czczono i zapraszano do domów, złe duchy zaś odstraszano. Po licznych ewaluacjach święto do Stanów Zjednoczonych napłynęło około 1840 r., do Europy około 1955 r., zaś do Polski - około 1995 r. Stosunek Kościoła Katolickiego do tego pogańskiego święta jest zasadnie negatywny, a to ze względu na towarzyszące obchodom wywoływanie duchów, wróżby, przebieranie się za czarownice, kościotrupy i wampiry, brak szacunku do zmarłych oraz kultywowanie śmierci i szatana. 1 listopad - Święto Wszystkich Świętych (ku czci wszystkich znanych i nieznanych świętych - tych kanonizowanych i nie kanonizowanych) – obchodzone było 13 maja. Papież Grzegorz III, w roku 731, przeniósł tę uroczystość na 1 listopada. Pierwotnie czczono jedynie męczenników, a od roku 837, dzięki rozporządzeniu Papieża Grzegorza IV – Wszystkich Świętych. Święci są to dla nas osoby, które już umarły i które dostały się do nieba. Niekiedy Papież, korzystając ze swej władzy oraz po przeprowadzeniu długotrwałych i żmudnych procesów, oficjalnie ogłasza osobę błogosławioną lub świętą. Mówi się wówczas o wyniesieniu na ołtarze – co oprócz powyższego znaczenia, ma także znaczenie dosłowne – relikwie świętych są bowiem wmurowywane do ołtarzy, a w Kościołach można umieszczać ich figury, obrazy oraz płaskorzeźby i przy nich sprawować nabożeństwa. Ważną rzeczą jest by pamiętać, że modlitw nie zanosimy za świętych – Oni są już zbawieni, więc nasza modlitwa jest im już niepotrzebna. Nie modlimy się także do świętych, ale do Boga przez wstawiennictwo świętych. Oddając cześć świętym uwielbiamy i adorujemy samego Boga. Wszelki kult religijny jest z Boga, na Nim się opiera i do Niego prowadzi.
------------------- 10 -------------------
2 listopad, to tzw. Dzień Zaduszny. Kapłani ubierają fioletowe (dawniej także czarne) szaty liturgiczne. W kościołach śpiewa się pieśni żałobne i pojawiają się dekoracje związane ze śmiercią lub pogrzebem. Pojawiają się także hasła przypominające nieuchronność śmierci, ale i także obietnicę dalszego życia w innym świecie: Mors porta vitae (Śmierć bramą życia), Memento Mori (Pamiętaj o śmierci), Non omnis moriar (Nie wszystek umrę). Zasadniczo modlimy się w tym dniu za dusze w czyśćcu cierpiące. Nie modlimy się za tych którzy są zbawieni lub potępieni, ale w związku z tym, że nie wiemy kto jest potępiony i niewiele wiemy o tych którzy są zbawieni, to modlimy się za wszystkich wiernych zmarłych. To Dzień Zaduszny, a nie Wszystkich Świętych jest dniem modlitw za zmarłych i odwiedzania cmentarzy. Przesunięcie tych akcentów na Dzień Wszystkich Świętych wynika z faktu, iż jest to dzień wolny od pracy, ale też z prób zeświecczenia tego święta przez władze PRL i nazwanie go Świętem Zmarłych. Bardzo ważną formą pomocy duszom cierpiącym w czyśćcu, z lekka zapomnianą i nie często praktykowaną (zwłaszcza przez młodszych), jest uzyskiwanie odpustów za zmarłych. Odpust jest to darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy. Taki odpust uzyskać może każdy wierny, który: -
w dniach 1-8 listopada nawiedzi cmentarz i pomodli się w intencji zmarłych; lub
-
w dniu Wszystkich Świętych (od godz.12) i przez cały Dzień Zaduszny nawiedzi Kościół lub Kaplicę i odmówi „Ojcze Nasz” i „Wierzę w Boga”;
-
wypełni zwykłe warunki odpustu, tzn.:
1. Przystąpi do Spowiedzi Św. - po jednej spowiedzi można wielokrotnie przystępować do Komunii Świętej. Chodzi o to, by być w stanie łaski uświęcającej; 2. Przyjmie Komunię Świętą - musi być godnie przyjęta, a to znaczy, że nie wolno tolerować u siebie jakichkolwiek grzechów lub dobrowolnie trwać w jakimkolwiek nałogu; 3. Odmówi modlitwę w intencjach Ojca Świętego - chodzi o intencje papieskie na dany miesiąc, a nie o Osobę Papieża. Nie trzeba znać ich treści. Wystarczy łączyć się z Ojcem Świętym poprzez odmówienie w tych intencjach "Ojcze nasz" i "Zdrowaś Maryjo". Na zakończenie, kieruję prośbę do każdego Czytelnika tego artykułu. Proszę o pobożne odmówienie „Ojcze Nasz”, „Zdrowaś Maryjo” i „Wierzę w Boga” w intencji Dusz w Czyśćcu cierpiących. korzystając z zasobów Internetu opracował: Apostoł Dobrej Śmierci J.K.
------------------- 11 -------------------
SOLENIZANT KSIĄDZ PROFESOR WYDZIAŁU TEOLOGICZNEGO UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO W KATOWICACH DR HAB. JAN GÓRECKI Jest w roku taki dzień, jedyny dzień W którym każdy z nas obchodzi swoje Urodziny i właśnie 17 lipca 2014r. Urodziny obchodzi Profesor Uniwersytetu Śląskiego Ks. dr hab. Jan Górecki W tym dniu kończy 70 lat życia Jesteś Jubilatem Wielce szanowanym W swoim życiu osiągnąłeś tak wiele W naszej parafii św. Pawła Apostoła W Nowym Bytomiu przez 19 lat byłeś Proboszczem W swoich kazaniach wiarę w naszych sercach utrwalałeś I to pozostało do dziś Wiara przechodzi z pokolenia na pokolenie Ludzie się wymieniają a wiara zostaje Masz wielki dorobek naukowy: Ulubione publikacje o Śląsku O pielgrzymkach do Piekar Które kult Maryi rozsławiają I strony rodzinne Tobie przypominają
------------------- 12 -------------------
Książki naukowe dostarczają wiedzy A dowcipy, które napisałeś rozweselają Twoja twórczość została Zauważona przez profesorów PAN I oceniona A przez Pana Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego Nagrodzona tytułem Profesora Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach Przed księdzem profesorem dr hab. Jeszcze duże pole do popisu Oczekujemy nowych wydawnictw STO LAT! STO LAT! Dużo zdrowia, siły samozaparcia W krzewieniu wiary i opieki Bożej Przez 18 lat naszą Parafią dobrze zarządzałeś I w dobre ręce Parafię św. Pawła Apostoła Oddałeś. Bóg zapłać!
napisała parafianka Teresa Trzcińska
Ruda Śląska 17 lipca 2014r.
------------------- 13 -------------------
Historia pewnego grobu na nowobytomskim cmentarzu – c.d.
W numerze 10 -11 St. Paulusa w roku 2013 pisałem o grobie Siostry Boromeuszki z Nowego Bytomia – S.M. Salomei Machy. W tamtym numerze przytoczyłem życiorys Siostry i zobowiązałem się do renowacji nagrobka, który upamiętniałby przez kolejne lata obecność Boromeuszek w Nowym Bytomiu. Powyższe zdjęcie jest potwierdzeniem dotrzymania tamtej obietnicy. Serdecznie zapraszam nad odnowiony grób śp. S.M. Salomei Machy. Zachęcam do modlitwy w intencji powołań kapłańskich, zakonnych i misyjnych z naszej parafii. Szczególnie serdecznie zapraszam w miesiącu listopadzie, w którym tak licznie będziemy odwiedzać cmentarze i groby naszych bliskich. Jednocześnie jednak pragnę z serca przeprosić za wszelkie zniszczenia, które w wyniku prac remontowych, w bezpośrednim sąsiedztwie grobu, powstały. Przepraszam za zadeptaną trawę, naniesiony piasek i cement, porozrzucaną zaprawę i tym podobne, które towarzyszą pracom murarskim. Zawsze starałem się posprzątać i przywrócić stan pierwotny sąsiedztwa. Niewykluczone, że nie zawsze udawało mi się to w stu procentach. Każdego dotkniętego - bardzo przepraszam. J.K.
P.S. Bardzo serdecznie dziękuję Panu Jackowi za podjętą troskę i staranie o grób Siostry Zakonnej - S.M. Salomei Macha. Zadbane groby naszych bliskich świadczą w dużej mierze o naszej religijnej wrażliwości. Bóg zapłać proboszcz ------------------- 14 -------------------
„Wolność jest w nas" Jedenastego listopada dziękujemy za niepodległość naszej Ojczyzny. Miłować znaczy pamiętać - tego dnia szczególnie o tych, którzy oddali życie za wolność. Przez ponad 123 lata Polska była wy-mazana z map Europy, ale nie zginęła. Gdyby w 1918 r. nie powstała Rzeczpospolita Polska, w 1920 r. sowieccy komuniści połączyliby się z wojowniczymi komunistami niemieckimi, zalewając cały kontynent. Idziemy na wielkie religijne i narodowe Zaduszki. Ci, którzy troszczą się tylko o siebie, a dobro wspólne jest dla nich jedynie hasłem, nie pójdą z nami. Również ludzie, których bez reszty opanowała żądza zysku i za-tracili zdolność poświęcenia się dla Ojczyzny, którzy uciekli z zagrożonego szańca i zmienili narodowość, nie pójdą na narodowe Zaduszki. Pójdą natomiast ci, którzy z biciem serca powtarzają Credo od początku do końca: od wiary w Boga, Stwórcę i Odkupiciela, aż po wiarę w nieśmiertelność duszy; ci, którzy wierzą, że Polska nie zginie. Wiara w nieśmiertelność duszy tak jak walka o niepodległość nie osłabia chęci działania, ale zwiększa poczucie odpowie-
dzialności za życie własne, rodzinne i narodowe. Budzi zapał i uczy postawy ofiarnej miłości, jak Chrystus uczynił to na Golgocie. „Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (J 15, 13). Zaduszki są wielkim świętem tego przykazania. Chciano nas wpędzić w największe nieszczęście, jakie może zagrozić narodowi, chciano
zniszczyć naszą kulturę i tożsamość. Dlatego Polacy poprzez udział żołnierzy w powstaniach na wszystkich frontach świata ofiarną pracą przekonywali, że „jeszcze Polska nie zginęła" - i nie może zginąć - „póki my żyjemy". Zwyciężał i zwycięży ten, kto rzetelną pracą w każdym kierunku - wychowawczym, gospodarczym i politycznym - służył i służy Polsce. Przez wspólną troskę, odrodzenie duchowe, pracę umysłu i dłoni rodzi się niepodległość wewnętrzna („wolność jest w nas"), której owocem jest niepodległość
zewnętrzna. Stoją przed nami legiony synów i córek Ojczyzny, którzy „na stos rzucili swój życia los". W listopadowe dni i wieczory zapaliły się świece na znak, że nie zapomniano o tych, którzy odeszli, by pełnić wieczną wartę. Idziemy w procesjach, by wspólnie modlić się za zmarłych. Modlitwą ogarniamy tych wszystkich, których groby rozsypane po całym świecie współtworzą nasze dzieje. Na jednej z tabliczek na starym cmentarzu w Zakopanem widnieją słowa: „Ojczyzna to ziemia i groby. Narody, tracąc pamięć, tracą życie". Poeta Artur Oppman pytał: „Gdzie są ich groby? Polsko! Gdzie ich nie ma! Ty wiesz najlepiej i Bóg wie". Wszystkie te groby wyrosły na ziemi w obronie narodu, suwerenności państwa, kultury i świętej wiary. Słowa wypisane na sztandarach: „Za naszą i waszą wolność", „Bóg, Honor, Ojczyzna są darem i przesłaniem, są zobowiązaniem dla nas i dla przyszłych pokoleń proboszcz (w oparciu o „Różaniec” nr 11 2014)
Msza Św. w intencji Ojczyzny w naszym kościele: 11 listopada, godzina 8.00. Zapraszamy. ------------------- 15 -------------------
1O5 000 chrześcijan ginie rocznie za wiarę w Chrystusa. Co 5 minut ginie jeden chrześcijanin. 2oo milionów chrześcijan jest brutalnie prześladowanych. SWIAT MILCZY. TY DZIAŁAJ