9 minute read
Dom-Eko: Budujemy w oparciu o ekologię i wartości
D -Ek
Budujemy w oparciu o ekologię i wartości
Advertisement
Zarządzanie przez wartości to tylko jeden w wyróżników rodzinnej firmy deweloperskiej DOM-EKO. Budując mieszkania na poznańskim rynku nieruchomości od 16 lat, stawiają na rozwiązania, które odpowiadają na potrzeby przyszłych pokoleń. Zapraszają mieszkańców na spotkania, stwarzają im miejsca do integracji, zapoznają z historią miejsca, w którym zamieszkają. W duchu ekonomii współdzielenia, swoim klientom tworzą prawdziwy dom, powstały z ogromnym szacunkiem do natury i drugiego człowieka.
ROZMAWIA: ominika o
| ZDJĘCIA: Sławomir Brandt
Stworzyliście markę opartą o ekologię. Dlaczego zdecydowaliście rozwijać się w tym kierunku? Agnieszka Banaszak, prezes zarządu: Pojęcie „eko” rozumiemy bardzo szeroko. To nie tylko ekologia, ale też ekonomia, energooszczędność i eko lifestyle. Doszliśmy do wniosku, że pierwiastek „eko” jest tym, z którym chcemy się identyfikować i funkcjonować jako firma. W jaki sposób wdrażacie proekologiczne idee? Anna Banaszak-Woźny, wiceprezes zarządu: Ekologią kierujemy się od momentu wybrania lokalizacji pod inwestycję. Szukamy działek budowlanych w atrakcyjnych miejs cach, położonych blisko natury, zielonych terenów rekreacyjnych. Przykładem jest nasza najnowsza in westycja premium, która powstaje na terenie Ostrowa Tumskiego, na jedynej wyspie rzecznej, w pobliżu tere nów rekreacyjno-spacerowych Warty. Miasto planuje w t ym miejscu Kładkę Berdychowską, czyli ciąg pieszo -rowerowy, który będzie łączył Nowe Chwaliszewo, po przez wyspę, z Politechniką po drugiej s tronie rzeki. Ponieważ inwestycja jest w centrum, będziemy zachęcać miesz kańców, by przesiadali się na hulajnogi e lektryczne i rowery. Zapewnimy też stacje ładowania aut elektrycznych. Jest to ukłon w stronę przyszłości, ponieważ pokolenia, które będą od nas nabywać nieruchomości za parę lat, już są mocno skupione na ekonomii współdzielenia i ekologii. Promujecie w ten sposób eko lifestyle. Jesteście bardzo spójni w swoich działaniach. Anna Banaszak-Woźny: Na jednej z ostatnich inwestycji, która oddalona jest od centrum, postawiliśmy halę garażową, w której wygospodarowaliśmy dwie przestrze nie działań wspólnotowych. Można organizować w nich r ozmaite warsztaty: gotowania, kreatywne, dla dzieci lub pograć w planszówki, bilard, piłkarzyki. Na terenie osie dla SILVA Eco Ville znajduje się też staw, przy którym p ostawiliśmy kamienne grille. Mieszkańcy mogą złapać oddech, wsłuchując się w odgłosy natury. Chcemy inte grować tych, którzy mieszkają z dala od centrum, żeby zn ali swojego sąsiada, nie byli anonimowi, mieli poczucie przynależności do wspólnoty i czuli się bezpieczniej. Stawiacie na integrację społeczności w ramach działań CSR? Anna Banaszak-Woźny: Na terenie naszej najnowszej inwestycji Tumsky Residence, latem zaprosiliśmy mieszka ńców Ostrowa Tumskiego na zapoznawczy grill sąsiedzki. Był czas, by opowiedzieć o planach budowania w szacunku do historii. Od samego początku procesu inwestycyjnego roboty budowlane prowadzimy pod ścisłym nadzorem archeologicznym. Na terenie inwe stycji odkryliśmy fragmenty wałów z czasów pierwszych P iastów. Postaramy się w oddawanym budynku wielorodzinnym zaznaczyć wyjątkowość tego miejsca. W p oczuciu misji edukacyjnej jesienią zorganizowaliśmy także event dla dzieci i młodzieży, podczas którego p oznawały historię Ostrowa Tumskiego pod czujnym okiem przewodnika oraz przyglądały się pracy archeolo gów podczas badań terenowych. Jakie działania ekologiczne podejmujecie na budowie? Jakub Szóstak, dyrektor techniczny: Nasze myślenie eko zaczyna się już na etapie projektowania. Skupiamy się na minimalizacji wpływu na środowisko, stosujemy np. takie ustawienie budynku, by nie in gerować w istniejącą zieleń. Korzystamy z lo kalnych dostawców i podwykonawców. Przy wyborze materiałów budowlanych i wykończeniowych zwracamy u wagę na to, by były związane jak najbardziej z naturą. Używamy technologii i r ozwiązań, które najmniej niekorzystnie wpływają na środowisko. Stosujemy m ateriały silikatowe, z włókna drzewnego, drewna, kamienia, szkła. W czasie r ealizacji inwestycji zwracamy uwagę na segregację odpadów budowlanych. Dodatkowo analizujemy, czy materiały z wykopu nadają się do ponownego użytku. Przeprowadzamy szkolenia, podczas których budujemy eko-świa domość u naszych podwykonawców. B udować ekologicznie nie zawsze oznacza budować dużo drożej. W jaki sposób osiągacie zamierzone parametry? Jakub Szóstak: Dzisiaj często mówi się o takich rozwiązaniach, które my stosujemy świadomie już od dłuższego cza su. Od kilku lat używamy materiałów budowlanych i izolacyjnych z włókna drzewnego. Są to produkty w pełni ekologiczne i bezpieczne. Na inwestycji Polanka Kameralna cała ostatnia kondygnacja zrealizowana została w procesie prefabrykacji, przyjechała do nas gotowa do złożenia. Ściany, w przeciwieństwie do tech nologii tradycyjnej, nie są murowane. Technologia ta p oprawia komfort cieplny, ponieważ w odpowiedni sposób izoluje od temperatury zewnętrznej zarówno latem, J k f b
uż k l g ku bu l g
jak i zimą, jednocześnie odprowadzając wilgoć ze środka na zewnątrz. Zastosowana dodatkowo rekuperacja chroni mieszkanie przed smogiem. Zdrowy mikroklimat sprawia, iż klient nie ma potrzeby korzystania z klimaty zacji. Dzięki zastosowaniu specjalnej technologii białej m embrany odbijającej światło, dach nie nagrzewa się. Otrzymane w ten sposób parametry cieplne i izolacyjne są praktycznie niespotykane w tradycyjnym budownic twie wielorodzinnym.
Jako członek Polskiego Związku Firm Deweloperskich mieliście swój wkład w powstanie przewodnika dla deweloperów, w kontekście możliwych rozwiązań proekologicznych dla inwestycji. Agnieszka Banaszak: Przeglądając gotowy poradnik dla deweloperów Eko Avengers można zauważyć, iż sporo firm oferuje proekologiczne rozwiązania. Jednocze śnie okazało się, iż jako mała firma robimy nad wyraz d użo w dziedzinie ekologii na rynku budownictwa
wielorodzinnego. Często podejmujemy pierwsze w Pol sce próby wprowadzenia pewnych rozwiązań technologicznych. Ekologia nie musi być tematem trudnym ani p roblematycznym. Czasem wprowadzenie mikrokorekt skutkuje zmianami w skali makro. Zmienia się również świadomość klientów dotycząca mądrego korzysta nia z rozwiązań proekologicznych proponowanych w in westycjach.
Co uwzględniacie przy projektowaniu mieszkań eko? Agnieszka Wojtkowiak, doradca klienta: Na projekt patrzymy oczami klienta, zastanawiamy się, co dla niego jest ważne. Odniosę się do inwestycji, którą obecnie realizujemy, czyli Tumsky Residence. Mieszkania we szły do sprzedaży w zeszłym roku i cieszą się sporym za interesowaniem. Zwracając uwagę na lokalizację tej inwestycji, za proponowaliśmy klientom przytulne loggie w stylu n admorskim. Chcemy, żeby mieszkańcy mogli siadać
w nich wieczorami i podziwiać zachody słońca. Same pomieszczenia są wysokie, mają drewniane okna oraz przeszklenia od sufitu do podłogi, które wpuszczają dużo naturalnego światła. To z kolei dobrze wpływa na samopoczucie i jest przy okazji energooszczędne. Bu dynek jest wkomponowany w otaczającą zieleń. Projekt p rzewiduje miejsca na rowery czy skutery w podziemnej hali garażowej.
Wdrażacie w życie także filozofię obiegu zamkniętego. Na czym to polega? Anna Banaszak-Woźny: Łączymy ekologię z podejściem zero waste, tj. generowania jak najmniejszej ilości o dpadów. Zasadę wyznajemy zarówno w codziennym życiu, jak i w pracy. W tym duchu wykorzystaliśmy wszystkie meble, które posiadaliśmy, by przerobić je i dostosować tym samym do nowych funkcji pomiesz czeń biurowych. Staramy się na co dzień jak najmniej dr ukować, a jeśli już, to na papierze z recyklingu. Pijemy filtrowaną wodę z kranu, używamy naczyń wielorazowych, sortujemy odpady. Minimalizm jest
niezaprzeczalnie jednym z trendów w ekologii, kierun kiem przyszłości.
Odnoszę wrażenie, że ubiegłoroczne warsztaty były kluczowe dla rozwoju Waszej firmy. Katarzyna Żuk-Bączyk, asystentka zarządu: Mamy to szczęście, że naszą firmą zarządzają osoby, które uważają, że inwestycja w ludzi jest najważniejsza. Na jednym ze szk oleń uczyliśmy się pogłębiać naszą świadomość i obserwować swoje ciało i emocje. Przełożyło się to na lepszą komunikację i rozumienie siebie nawzajem. Efektem szkolenia był wypracowany kręgosłup warto ści, którymi kierujemy się w firmie: jakość, współpraca, r ozwój, zaangażowanie, odpowiedzialność, szacunek do siebie i innych, zaufanie, szczerość intencji, ekologia, spo łeczna odpowiedzialność biznesu. Zarządzanie poprzez wa rtości przekłada się na każdy element, nad którym dzień w dzień pracujemy w firmie, na to, co dzieje się na budowie, w biurze, oraz na system zarządzania i nasze stosunki wewnątrz organizacji. Pracujemy nad relacjami, nad tym, by ulepszać przepływ komunikacji między nami,
żebyśmy też sami się rozwijali, bo to jednostki tworzą firmę. Usłyszałam kiedyś anegdotę o tym, jak dyrektor pewnej firmy miał wątpliwości, co do kosztów szkoleń pracowników i zapytał kierownika kadr: Co jeśli prze szkolimy pracowników, a oni odejdą?, na co ten odpowiedział: A co jeśli ich nie przeszkolimy, a oni zostaną?!. T o, jak ze sobą współpracujemy i się rozwijamy, przekłada się w dużym stopniu na relacje z klientami.
Czy Państwa klienci mają świadomość wartości dodanych, które oferujecie? Agnieszka Wojtkowiak: Czasami uświadamiają to sobie dopiero, gdy przedstawiamy im ofertę produktu. Pojawia się zaciekawienie tematem. Sprzedajemy produkt, ale zależy nam również, żeby klienci czuli się dobrze. To, co przeżyją, doświadczą, jest dla nas niezwykle istotne. Agnieszka Banaszak: Naszą siłą jest nasz zespół. Potra fimy wykorzystać drzemiący w nas potencjał, a to przekłada się na jakość pracy i efekty. Każdy z nas zna siebie i sw oje możliwości, znamy też siebie nawzajem. Widzę zmianę, jaka w nas zaszła. Lubimy łączyć nasze kompe tencje, pasje, różne spojrzenie na dany temat. Chętniej dzie limy się swoimi spostrzeżeniami.
Jesteście bardzo zgranym zespołem. Jak wpływa to na jakość Waszej pracy? Anna Banaszak-Woźny: Te wartości, które sami wypracowaliśmy, są jednocześnie tymi, z którymi się utożsamiamy, dlatego nasze zaangażowanie w pracę jeszcze b ardziej wzrosło. Mamy poczucie sensu i celu. W firmie liczy się nie tylko atmosfera czy zarobki, ale także poczu cie wpływu na rzeczywistość. P otrafimy się też nawzajem pozytywnie zaskakiwać. W grudniu wspólnie przygotowaliśmy naszą pierw szą wegańską wigilię. W duchu zdrowego odżywiania, każd y dostał fartuch i wspólnie ugotowaliśmy 12 potraw opartych na roślinach. Były wśród nas osoby, które na co dzień nie gotują wcale, ale i tak w dwie godziny udało się przygotować smaczną kolację pełną kolorów i aromatów. A ile było przy tym śmiechu i dobrej zabawy! Udowod niliśmy sobie po raz kolejny, że potrafimy się doskonale k omunikować i wspólnie tworzyć.
Pokazaliście siłę Waszego zespołu i wspólnej pracy. Katarzyna Żuk-Bączyk: To był pomysł pani prezes, żeby w takim składzie udzielić wywiadu. To pokazuje, że w naszej firmie zarząd darzy nas zaufaniem, mamy szansę się rozwijać. Jeśli ktoś ma ciekawy pomysł, to omawiamy go i próbujemy wdrożyć. Trzyma nas i prowa dzi wspólny cel. A gnieszka Wojtkowiak: Mamy poczucie, że zarząd liczy się ze zdaniem każdego pracownika, wszyscy mamy swobodę rozmowy o rzeczach, które w nas są. Jakub Szóstak: Pierwszy raz pracuję w firmie, gdzie wszyscy potrafią siebie nawzajem słuchać. Jest współod powiedzialność. Wiem, że na każdym można polegać. T o niesamowite, bo każdy dzieli się doświadczeniami z różnych dziedzin, a to przekłada się na efekty. Daje to dużo nowej, pozytywnej energii. Agnieszka Banaszak: Zawsze chciałam, żeby DOM -EKO było firmą, w której ludzie czują się dobrze, słuchają siebie nawzajem, uczą na błędach i wspierają. Bardzo mi na tym zależy. Jesteśmy łańcuchem talentów, każdy z nas jest inny, ale tak samo ważny. Patrzę na drogę, którą wspólnie podążamy i cieszę się, gdy widzę, że realizujemy te nasze założenia, idziemy w dobrym kierunku i nasi klienci również to zauważają.
Zmieniacie trend w myśleniu o deweloperach. Anna Banaszak-Woźny: Kiedyś zarządzanie kojarzyło się z tabelkami w Excelu, zyskami, liczbami. Później był etap zarządzania przez jakość, którą trzeba było podno sić, żeby klient czuł, za co płaci. W tej chwili jesteśmy n a etapie, gdzie jedyną drogą jest zarządzanie poprzez wartości. Wartości firmy i wartości dodane do inwesty cji. Zmieniamy wizerunek dewelopera w skali globalnej. S tawiamy na to, by ludziom się lepiej mieszkało i żyło. Szczególnie myślimy o przyszłym pokoleniu post-mille nialsów, którzy rosną w podobnych wartościach. A gnieszka Wojtkowiak: Mówimy tu o ognisku domowym, dlatego dotykamy sfery uczuciowej klienta. Ważne s ą emocje, których ludzie doświadczają nabywając nasz produkt, na każdym etapie procesu zakupowego. Dobre doświadczenia klienta przywiązują go do firmy. Klient zadowolony poleci nas swoim bliskim.
Stawiacie również na obsługę posprzedażową. Na czym ona polega? Agnieszka Banaszak: Dążymy do tego, by klient miał poczucie, że dla nas liczy się nie tylko sprzedaż, ale jego zadowolenie i zapewnienie mu najwyższego standardu obsługi. Chodzimy z klientami na odbiory lokali, roz mawiamy z nimi także przy okazji podpisywania umów n otarialnych. Oni dzielą się z nami swoimi spostrzeżeniami i opiniami. Cenimy sobie informację zwrotną o raz pomysły, które rozważamy na przyszłość. Jesteśmy otwarci na konstruktywną krytykę. Nasi klienci często dzwonią, by nam podziękować. To są zawsze bardzo miłe gesty. Anna Banaszak-Woźny: Mówi się, że mieszkanie to nie produkt, ale usługa. Chcąc zapewnić klientom maksy malny komfort, reagujemy na potrzebę klienta także po za kupie mieszkania. Oni odwdzięczają się wracając do nas i kupując kolejne. Jesteśmy za to bardzo wdzięczni. z