KATALOG w ó c w o r e dla ki
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
#309
dla Ciebie egz. bezp³atny nak³ad limitowany
Bez tajemnic Subaru Impreza W teście dokładniejszym niż rezonans
-------------
Aktywność fizyczna to nie spacer do samochodu. Jak i po co się ruszać
STREFA OKAZJI, czyli usługi z rabatami
Ford Mondeo Liftback ------------Honda Civic Type R ------------Volkswagen Polo GTI ------------Mitsubishi Space Star ------------Subaru Impreza
KRAKÓW
Technika: System Common Rail Prawo: Awaria samochodu za granicą
wyd.A nr 7 (309) LIPIEC 2018
Ekologia I Prawo I Rozrywka I Technika I Testy I Wywiady
SPRZEDA¯ - MONTA¯ - WYMIANA
Kraków, ul. ¯ó³kiewskiego 28 (Rondo Grzegórzeckie)
T£UMIKI MECHANIKA
tel. (12) 430 47 53, tel. kom. 601 48 96 03
zapraszamy: pn.-pt.: 8.00-18.00, sb.: 10.00-14.00
www.tlumiki.krakow.pl
SAMOCHODOWA Katalizatory - Haki / Wulkanizacja Pompowanie azotem
www.katalogdlakierowcow.pl motoryzacja inaczej
Czêœci do wszYstkich aut
Kraków, ul. Wielicka 250 tel. 12 288 04 10, 288 05 00 ZAPRASZAMY: poniedzia³ek - pi¹tek: 8.00 - 18.00, sob: 8.00 - 14.00
www.autocenter.com.pl BEZP£ATNA WYMIANA OLEJU
BEZP£ATNY REGIONALNY MIESIÊCZNIK MOTORYZACYJNY
02
BLACHARSTWO - LAKIERNICTWO: - kompleksowe bezgotówkowe naprawy blacharsko-lakierniczne - ca³odobowa pomoc drogowa tel. 601 470 971
PRZEGL¥DY REJESTRACYJNE WSZYSTKICH POJAZDÓW DO 3,5 T
REKLAMY / OG£OSZENIA
owców KATALOG dla kier
Mobil
SERWIS: - komputerowa diagnostyka samochodów - pe³ny serwis pogwarancyjny - klimatyzacja ( monta¿ - obs³uga ) - serwis ogumienia SKLEP: - czêœci zamienne do samochodów, oryginalne i tañsze zamienniki UBEZPIECZENIA KOMUNIKACYJNE: - korzystne pakiety KREDYTY: - samochodowe - gotówkowe ( expresowo )
Wypo¿yczamy samochody
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
REKLAMY / OGŁOSZENIA
Części do wszYstkich aut
www.katalogdlakierowcow.pl motoryzacja inaczej
03
TEST I Ford Mondeo Liftback 2,0 TDCI Vignale
Mondeo
w wersji PREMIUM Dzisiaj chciałbym Państwu przedstawić popularnego, choć chyba trochę niedocenianego przedstawiciela klasy średniej, czyli Forda Mondeo. Tym razem wspólnie przyjrzymy się odmianie Vignale, którą Ford aspiruje do klasy premium. Artur Ławnik
Vignale to topowa wersja wybranych modeli Forda – począwszy od Fiesty, poprzez Kugę, Mondeo i S-Max, na Edge kończąc. Jej założenia opisywałem już przy okazji testu S-Max’a: „Modele tej serii charakteryzują się bardzo bogatym wyposażeniem, wykraczającym poza dotychczas najbogatszą wersję Titanium, subtelnie zmodyfikowaną stylistyką oraz zestawem specjalnych udogodnień, jak choćby systemem aktywnej redukcji hałasu, obsługą serwisową door-to-door czy możliwością bezpłatnego korzystania z wyznaczonych myjni.”
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
Mondeo dobrze wpisują się 19-calowe alufelgi, w tym przypadku o zarezerwowanym dla luksusowej odmiany „szprychowym” wzorze. Przechodząc do tylnej części nadwozia nie sposób nie zauważyć dwóch dużych końcówek układu wydechowego, bardzo ładnie wkomponowanych w dolną część zder zaka. Napis „Vignale” nie pozostawia wątpliwości, na jaką wersję patrzymy, a wspomniany już wcześniej spojler dodaje sylwetce dynamiki. Elegancja w wydaniu Vignale to także liczne elementy chromowane, które w połączeniu z czarnym Sama nazwa Vignale pochodzi od nazwiska włoskiego odcieniem nadwozia idealnie nadają autu pr ojektanta samochodów Alfr edo Vignale (ur. szlachetności i dostojności. 15.06.1913r.). Był on założycielem firmy Carrozzeria Vignale, która początkowo tylko na zlecenie Ferrari tworzyła We wnętrzu, jak przystało na auto klasy premium, nadwozia zaś następnie również dla takich marek jak Alfa jest naprawdę luksusowo. Przednie fotele są bardzo Romeo, BMW, Fiat, Lancia, Maserati czy nawet Tatra. wygodne i oferują nie tylko funkcję podgrzewania Dopiero w latach 80-tych marka została wykupiona przez (dostępną również na tylnej kanapie) i wentylowania Forda, który wykorzystał nazwę w 2015 do stworzenia siedzisk, ale również opcję masażu! Coś bardzo bogato wyposażonej linii swoich modeli. fantastycznego na dalekie podróże. Ręcznie szyta Stylistyka prezentowanego dziś Forda Mondeo jest skórzana tapicerka jest miła w dotyku i łatwa do naprawdę porywająca. Do wyrazistego przodu niby utrzymania w czystości. Skóra wylądowała nawet na zdążyliśmy się już przyzwyczaić, ale i tak olbrzymich desce rozdzielczej i powiem szczerze, że nie tylko rozmiarów atrapa silnika oraz niewielkie, w pełni wygląda to fantastycznie, ale również wpływa na LED’owe światła nadal robią wrażenie. Podobieństwo bezpieczeństwo podróżowania ze względu na fakt, że do usportowionego Mustanga nie jest przypadkowe. skóra nie odbija promieni słonecznych. We wnętrzu Linia boczna ukazuje zwarte, dwubryłowe nadwozie o Forda, niezależnie od miejsca, jakie zajmiemy, długości 4871 mm. Samochód na pierwszy rzut oka miejsca jest bardzo dużo, zarówno na nogi, jak i przypomina limuzynę, ale duża tylna lotka zdradza, że ponad głowami. Podobnie jest z bagażnikiem, który 04 mamy do czynienia z nadwoziem typu liftback. W bryłę pomieści aż 541 litrów!
podróżowania z nutką sportowego zacięcia. I powiem szczerze – Ford spisał się na medal. Mimo dużych gabarytów samochodu, Mondeo w ostrzej pokonywanych zakrętach potrafi sprawić tyle frajdy, co niejedno auto sportowe.
Spójrzmy na deskę rozdzielczą, która jest jednocześnie nowoczesna, ale zarazem stonowana, łatwa i intuicyjna w obsłudze. Na konsoli środkowej dominuje dotykowy ekran obsługujący wszystkie multimedia auta. Pod nim umiejscowiono najpotrzebniejsze przyciski do obsługi klimatyzacji i głośności radia sygnowanego przez markę Sony. Zegary to połączenie analogowych wskaźników z trzema ekranami komputerów pokładowych. Zaprojektowano je w taki sposób, aby pozostawały idealnie czytelne niezależnie od pory dnia i pogody.
k dk
www.japan-czesci.pl
CZĘŚCI
NOWE I UŻYWANE
DO SAMOCHODÓW JAPOŃSKICH ORAZ KOREAŃSKICH
REKLAMY / OGŁOSZENIA
TR EA .T
S
O
OS. KRAKOWIAKÓW
części
BULWAROWA
NE
AL
OS. SPÓŁDZIELCZE
CENTRUM N. HUTY
31-831 Kraków ul. Fatimska 2
tel.: (12) 642 19 50 tel. kom.: 509 343 272 tel. kom.: 509 727 521
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
KOCMYRZOWSKA
owców KATALOG dla kier
2
CIENISTA
A SK TIM FA
Zawieszenie i układ kierowniczy są tak zestrojone, aby stanowiły połączenie komfor towego
OS. PRZY ARCE
TOMEX
KRZYŻA
Silnik charakteryzuje się bardzo umiarkowanym apetytem na paliwo. Podczas moich tygodniowych jazd Mondeo Vignale zadowoliło się średnio zaledwie 6,5 litrami oleju napędowego na każde 100 kilometrów. W mieście wartość ta wzrastała do około 8 litrów, zaś w trasie jest możliwe uzyskanie wyniku nawet poniżej 6 litrów!
OBROŃCÓW
Al. Gen. Andersa
PLAC TARGOWY BIEŃCZYCE
Pod maską prezentowanego dziś Mondeo znajduje się wysokoprężna jednostka napędowa o pojemności 2 litrów, oferująca moc 210 KM i moment obrotowy 450 Nm. Mimo bardzo wąskiego zakresu dostępności maksymalnego momentu, (2000-2250 obr./min) takie parametry pozwalają na rozpędzenie ważącego 1640 kg auta do pierwszych 100 km/h w około 8 sekund i uzyskanie maksymalnej prędkości w okolicach 233 km/h. Napęd przekazywany jest na przednie koła za pomocą bardzo dobrze pracującej, sześciobiegowej, automatycznej skrzyni biegów.
Podsumowując, Ford Mondeo Vignale potrafi oczarować zarówno designem, jak i wygodą podróżowania. Auto wyposażone w silnik wysokoprężny zapewnia bardzo dobre osiągi pr zy umiarkowanym apetycie na paliwo. Jedyną poważniejszą wadą może być cena prezentowanego dziś egzemplarza, przekraczająca 220 tysięcy złotych. I na koniec jeszcze pytanie: czy Mondeo jest godne polecenia? Bez wątpienia stwierdzam, że tak i szkoda, że jest stosunkowo mało docenionym graczem w klasie średniej, a teraz nawet i średniej Premium.
05
TEST I Subaru Impreza 2.0i 156 KM CVT Exclusive
ZABAWA
gumką
Uprzedzam na początku, żeby nie było później pretensji. To nie jest test do jakiego mogliście się przyzwyczaić. Po jego przeczytaniu będziecie wiedzieć więcej o modelu niż byście chcieli. Nawet więcej niż producent chciałby abyście wiedzieli. Robert Lorenc
Zajmujemy miejsce w Subaru Imprezie w wersji wyposażenia Exclusive i od razu pierwsze pozytywne zaskoczenie. Fotele są naprawdę wygodne i mają odpowiednią regulację oraz wielkość użytkową. Niewiele brakuje im do ideału. Jeszcze jeden ząbek w regulacji i otarłyby się o perfekcję. Jeżeli dla kogoś okażą się jednak niedoskonałe polecam najwyższą wersję wyposażenia Imprezy, tam oprócz skórzanego obicia fotel posiada jeszcze większą regulację. Jakość wnętrza sugeruje, że inżynierowie Subaru nie dopuścili do niego księgowego. Materiały są dobrej jakości, a przynajmniej tak wyglądają.
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
Multimedia znajdujące się na pokładzie działają sprawnie, a zastosowane nagłośnienie wydobywa paletę dźwięków miłą dla uszu. Dwulitrowy silnik nagrzewa się szybko, o czym zostaniecie poinformowani zgaszeniem się niebieskiej kontroli na wyświetlaczu między zegarami. Jeżeli jednak lubicie wiedzieć jaki jest stopień jego nagrzania jest to do sprawdzenia. Przy odpowiedniej konfiguracji górnego wyświetlacza, znajdziecie tam odpowiednie parametr y. Impreza ze star tu zatrzymanego przyspiesza płynnie i bez „zająknięcia”. Klimatyzacja nie obciąża napędu. Czy jest włączona, czy wyłączona auto przyspiesza tak samo. System start/stop nie jest nadgorliwy, jednak potrafi zgasić 06 silnik po wcześniejszej długotrwałej jeździe (na
autostradzie, tuż po dojechaniu do bramek). Zestrojenie zawieszenia to pokaz kunsztu inżynierów Subaru, dobiera charakterystykę zgodną z zapotrzebowaniem w danej chwili. Jak trzeba jest komfortowe, a przy szybszym pokonywaniu szykany zakrętów jakby się utwardzało i nie mamy wrażania bujania karoserii. Prowadząc Imprezę ma się wrażenie jakby została stworzona do pokonywania zakrętów. Robi to doskonale i wręcz z chirurgiczną precyzją. Fantastycznie działa również system aktywnego doświetlania zakrętów, który pozwala na skupienie się na drodze, bez konieczności zastanawiania się „jaka jest konfiguracja drogi” i „co znajduje się za zakrętem”. Wspomaganie kierownicy również jest optymalnie skonfigurowane. Przy parkowaniu jest na tyle silne, że wykonujemy manewr bez wysiłku, a w trakcie jazdy zapewnia odpowiednie wyczucie i „połączenie” z drogą. Bardzo dobrym i ciekawym rozwiązaniem jest ustawienie w standardzie pasywnego asystenta utrzymania auta w pasie ruchu (tylko informuje o przejechaniu linii). Jeżeli chcemy, możemy przełączyć go na tryb aktywny, wtedy będzie pomagał nam utrzymać samochód między liniami.
Tak, Subaru odrobiło lekcję wypuszczając na rynek nową Imprezę. Model spełni wasze oczekiwania i będziecie zadowoleni z każdego przejechanego nią kilometra ...
... lubicie wyprzedzać, niekoniecznie na dwupasmówce lub tylko wtedy, gdy macie przed sobą kilometr prostej, na której nie widać żadnego samochodu jadącego z przeciwka. Automatyczna skr zynia nie będzie waszym sprzymierzeńcem. Przy ostrym naciśnięciu na pedał gazu, niby zauważa intencję, ale jej reakcja początkowo ogranicza się do mieszania biegami, bez efektu znaczącego przyspieszania. Irytujące. Efekt jakbyśmy próbowali kogoś pociągnąć na gumowej lince holowniczej. Niby się da, jednak zanim poczujemy, że zaczynamy jechać w zespole, mija czas poświęcony na naciągnięcie liny. Jeszcze bardziej irytujące jak uświadomimy sobie, że Subaru ma gotowe rozwiązanie. Wystarczyło skopiować z Levorga zmianę trybów pracy skrzyni biegów.
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
... lubicie jak samochód precyzyjnie reaguje na naciśniecie pedału gazu. Rozczarujecie się. Naciskacie delikatnie i ... nic, więc naciskacie trochę mocniej ... znowu brak reakcji, jeszcze troszeczkę i ... strzelacie do przodu jak z procy, musząc od razu hamować, żeby nie uderzyć w poprzedzający was
Niestety, czas reakcji napędu na delikatne wydawanie poleceń pedałem gazu jest daleki od ideału. Przypomina to jakbyśmy chcieli trafić kamieniem do wiaderka za pomocą elastycznej gumki.
owców KATALOG dla kier
... chyba, że ... ... często korzystacie z nawigacji, a przy okazji lubicie głośno słuchać muzyki. Nawigacja (firmy Tom Tom) nie dostosowuje głośności swoich komunikatów do głośności słuchanego przez nas radia, czy też odtwarzacza USB. Zawsze robi to z ustaloną przez nas wcześniej głośnością. Jeżeli przekroczymy pewien próg głośności, o tym że nawigacja ma dla nas jakąś informację dowiemy się z wyświetlacza lub wywnioskujemy z chwilowego przyciszenia muzyki. Nic jednak nie będziemy słyszeć. Jeżeli jednak komunikaty są słyszalne to – pomimo ustawienia na język polski – wybrzmiewają one w zbliżonym do polskiego dialekcie. Nie chodzi o to, że są niezrozumiałe, bo są, jednak nie są wypowiadane czystą polszczyzną. Urywane są końcówki, albo składnia nie do końca jest gramatyczna. Coś jakbyśmy słuchali Ukrainki, która już kilka lat jest w Polsce. Niby ją rozumiemy, ale coś nam nie pasuje w słowach, które do nas docierają.
pojazd. Niestety, czas reakcji napędu na delikatne wydawanie poleceń pedałem gazu jest daleki od ideału. Przypomina to jakbyśmy chcieli trafić kamieniem do wiaderka za pomocą elastycznej gumki. Setki prób, a efekt cały czas taki sam. Kamień leci albo za blisko, albo za daleko.
... nie lubicie jak producent wyposaża model w >>>>
07
... lubicie mieć wszystko sprawdzone i „od linijki”. Niestety, czujniki wskazujące ciśnienie w oponach nie są zbyt precyzyjne. Ustawiając tą samą wartość ... lubicie mieć pod ręką ponad litrową butelkę z napojem – na wszystkich kołach – tym samym urządzeniem, nie znajdziecie na nią miejsca. Tak samo Subaru nie różnica pomiędzy kołami była 20 kPa. Tylko tylny lewy przewidziało żadnego schowka na okulary. Brakuje również czujnik wskazywał właściwą (ustawioną) wartość. przedniej kamery – nie znajdziecie jej również w opcjach. Niby nie jest konieczna, ale przy średnicy zawracania ... chcecie mieć ciszę jak zgasicie samochód – nie Imprezy (11,4 metra) i jej niskim przodzie, byłaby miłym ważne czy po długiej, czy krótkiej przejażdżce – i uzupełnieniem i ubezpieczeniem przed przytarciem przodem wysiądziecie z niego. Niestety, spod maski Subaru wydobywają się trzaski przypominające strzelanie. np. przy parkowaniu. Nie, nie jest to wada. Tak po prostu chłodzi się silnik. ... lubicie prowadzić i palić, a nie zaśmiecać ulic. Nie Albo się przyzwyczaicie, albo będziecie stać i patrzeć będziecie mieli gdzie strzepywać popiołu, jak również zaga- na Imprezę w oczekiwaniu, aż przestanie. W końcu sić papierosa. Nawet jeżeli chcielibyście dopłacić. Oczywi- przestaje. ście, zawsze możecie zabawić się w Adama Słodowego i dopasować jakiś słoiczek, który zainstalujecie w jednym z W opisywanej wersji Subaru wyceniło Imprezę na 26 miejsc na kubek. Ale to chyba nie jest rozwiązanie, które 900 euro, czyli około 110 000 złotych. Najtańsza wersja (Comfort) z dwulitrowym silnikiem kosztuje pasowałoby do tego modelu. 24 900 euro. Dodatkowo dla modeli, takich jak ... chcecie, aby samochód palił tyle ile podaje producent w Impreza, wyposażonych w system EyeSight importer tabelkach. Najwyżej litr więcej. Niestety to nierealne. W przygotował bezpłatne szkolenie, z którego można mieście musicie liczyć się ze spalaniem rzędu 11 – 12 litrów skorzystać do roku od zakupu. Uważacie, że ponad na każde 100 km (8,4 l/100 km podaje producent). W cyklu 100 tysięcy za samochód kompaktowy to dużo? mieszanym (70% trasa w większości dwupasmowe drogi) Tymczasem obecna Impreza wcale nie jest droższa średnie spalanie przez cały okres użytkowania wyniosło 8,8 od tej z 2011 roku. Wtedy Subaru wyceniło najtańszą wersję z dwulitrowym silnikiem i automatyczną l/100 km. skrzynią biegów na 21 200 euro. To raptem o 3700 ... nie zawsze jesteście zdecydowani czego aktualnie euro mniej niż obecna generacja. To mniej niż chcecie słuchać, radia czy plików z USB. Jeżeli ustawicie wysokość inflacji przez 7 lat, które dzielą oba „automatyczne odtwarzanie z USB” zawsze przy odpaleniu modele. Nie wspominając już o różnicy w Imprezy będzie włączała się zawartość USB – nawet jeżeli wyposażeniu. gasząc auto słuchaliście radia. Analogicznie, jeżeli wyłączycie tą funkcję, nie ważne czego słuchaliście Impreza jest jak gumka. Są sytuacje, w których jest wcześniej, przy odpaleniu Imprezy z głośników usłyszycie najlepszym rozwiązaniem, a każde inne stanowi tylko dźwięki radia. Jeżeli zanudziły was już komunikaty radia i półśrodek. Są i takie gdzie zastosowanie jej jest chcecie posłuchać pliku z USB nie wystarczy przełączyć „złem koniecznym” i potraficie znaleźć kilka innych źródła. Tutaj Subaru jest jak Microsoft, musisz mu przedmiotów bardziej się nadających. Impreza ma potwierdzić swoją decyzję naciskając „play”. Wasza wybrana parę denerwujących, ale nie dyskwalifikujących jej płyta też zostanie poukładana przez producenta – jako środek transportu, przypadłości. Ale w końcu od alfabetycznie i nie jesteście w stanie tego zmienić. Będziecie czego są liftingi i zmiany rocznikowe. Listę poprawek słuchali utworów zgodnie z alfabetycznym ułożeniem Subaru właśnie dostało, teraz tylko należy czekać aż tytułów. A jak się skończy, nie przeskoczy na następną, po ją zastosuje. BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
k dk
08
Subaru Impreza 2.0i 156 KM CVT AWD Exclusive
prostu zostaniecie zaskoczeni ciszą z głośników. Trochę męczący jest również brak dostosowania głośności mediów do prędkości – trzeba się trochę nakręcić głośnością, jeżeli chcecie wszystko wyraźnie słyszeć. Jeżeli jednak jesteście tzw. starej daty i słuchacie CD, będziecie zadowoleni. Wsiadając ponownie do auta płyta odpali się dokładnie w tym samym momencie w którym przestaliście jej słuchać.
TEST
>>>> zupełnie zbędny system. I to nie taki, który może w jakiejś sytuacji się przydać, ten jest zupełnie zbędny. Ma zapobiegać staczaniu się samochodu przy ruszaniu pod górę. O ile ma on sens w samochodzie z manualną skrzynią biegów, to z automatyczną (a tylko taka dostępna jest w Polsce) puszczając pedał hamulca auto samo delikatnie podtacza się do przodu. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić (oprócz wrzucenia biegu neutralnego, ale wtedy i tak ten system by nie pomógł) jakie karkołomne czynności trzeba by wykonać, żeby znaleźć przydatność tego systemu. No, może oprócz kolejnej rubryki w specyfikacji i doliczenia go do rachunku za auto.
czytaj na www.kdk.pl
PRUSY 13, 32-010 Kocmyrzów tel. +12 387 30 52; +48 881 931 352 www.auto-radar.pl
pn.-pt.: 8.00 - 17.00, sob.: 8.00 - 13.00
Premiera: Jeep Renegade MY2019
- części mechaniczne i elektryczne - układy zawieszenia i wspomagania - filtry, oleje, akumulatory
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
REKLAMY / OGŁOSZENIA
www.katalogdlakierowcow.pl motoryzacja inaczej
DO SAMOCHODÓW FRANCUSKICH
09
TEST I Honda Civic Type R 2,0 VTEC TURBO 320 KM
Nie wiem, czy jest szybsza niż wygląda,
czy WYGLĄDA
na szybszą
niż jest w rzeczywistości Żyjemy w czasach, kiedy wszystko powinno być bezpieczne albo musi posiadać milion naklejek ostrzegawczych. Zaczęło się w Stanach, kiedy ktoś oparzył się gorącą kawą. Normalnie każdy nazwałby taką osobą skończonym idiotą, wyśmiewając delikwenta, ale nie za wielką wodą. Tam wystarczy pozew, by być bogatszym niż Donald Trump. Tekst: Wojciech Dorosz (99 octanow.pl), Zdjęcia: Honda
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
Niestety ten, podobnie jak wiele innych wzorców, z radością przenosimy na rodzimy grunt. Co prawda przy próbie odszkodowania nie dostaniemy nawet nowego napoju, tylko pełne politowania spojrzenie menadżera restauracji, ale na innych polach jest inaczej. Jeszcze kilkanaście lat temu, żeby kupić szybkie Porsche czy Ferrari trzeba było być szaleńcem, który myśli, że jest w stanie ogarnąć tabun koni mechanicznych i narowistość tylnej osi. Dzisiaj wystarczą pieniądze. Ale samochody się zmieniły. Porsche 996 GT2 otrzymało przydomek „widowmaker”, a dzisiejsze nadaje się wprost idealnie, żeby pojechać nim po Danio i słodkie bułeczki. To samo stało się z gorącymi hatchbackami. W gonitwie na coraz większą liczbę koni mechanicznych dawno przekroczyliśmy pułap Ferrari Daytona i zbliżamy do 408 jakie miała pierwsza Zonda, hardkorowy samochód z włókna węglowego z centralnie zamontowanym silnikiem V12 Mercedesa o pojemności sześciu litrów. W czymś, co jest podrasowaną wersją miejskiego kompaktu. Golf R, RS3 czy Focus RS zostały okraszone taką ilością elektroniki, mając jednocześnie daleko przesunięty margines bezpieczeństwa za sprawą napędu na cztery koła, że ostra jazda nimi czy czterokołowy poślizg są tak łatwe do zrobienia, jak złapanie choroby wenerycznej w Tajlandii. Trzy tysiące kilometrów na północny wschód jest jednak producent, który zawsze produkował ostre samochody, wypełnione po dach wasabi w czystej postaci. Na dodatek podlane solidną porcją sake. I dokładnie takim koktajlem należy się uraczyć, żeby nowy Civic Type R przypadł wam do gustu. Japoński 10 kompakt zawsze był nieco dziwny, ale znajdował wierną
rzeszę klientów. Do 2011 roku i generacji oznaczonej dziewiątką było jeszcze w miarę normalnie. Cywilna wersja wyglądała inaczej, ale nie powodowała niedowierzania. Type R był innym zwierzęciem. I nagle trzy lata temu pojawiła się aktualna wersja. Co dziwne, nawet zupełnie ją przegapiłem. Pierwsza rzecz, która od razu uderza to fakt, że po szesnastu latach Honda pozbyła się wizerunku małego vana, a Civic odzyskał maskę. Ugrzeczniony marsjański pojazd uzyskał najbardziej chuligański przód ze wszystkich produkowanych obecnie samochodów. Bok przypomina czterodrzwiowe coupe jak żaden inny konkurent. Wreszcie tył, na który, umówmy się, lepiej nie patrzeć. Do Civica, tak jak do zwierzęcia kopytnego, nigdy nie należy podchodzić od tyłu. Brzydota może was znokautować. Ale to niejedyny kontrowersyjny element. Jest ich więcej niż we wszystkich wyprodukowanych Lamborghini. Na pierwszy rzut oka Type R ma najbardziej głupkowaty zestaw spojlerów na świecie. Razem wyglądają jak zbiór podrzędnych plastików z kiepskiego katalogu tuningowego. Honda jednak twierdzi, że to pierwszy drogowy samochód, który faktycznie wytwarza docisk aerodynamiczny, zupełnie jak wyścigówka. Na dodatek każde przetłoczenie, wlot i spojler zostały zaprojektowane, aby służyć prędkości. Te w przednim zderzaku zaopatrują turbosprężarkę w powietrze i chłodzą hamulce. Wloty i wyloty na błotnikach kierują odpowiednio powietrze i chłodzą hamulce. Gigantyczne skrzydło wygląda świetnie w lusterkach bocznych i dociska cały tył do ziemi. Jedynym bezużytecznym
i bardzo szybka. Przekona do siebie zagorzałych fanów automatów, którzy już po pięciu minutach zapomną o DSG. Jest w niej szczenięca radość i entuzjazm, sprawia, że czujesz się lepszym kierowcą. To coś, co chyba najlepiej wychodzi Hondzie i przy okazji najlepsza przekładnia na rynku.
Civicowi jest obojętne, czy pokonujesz łuk z chirurgiczną precyzją, czy przejeżdżasz zakręt w brutalny sposób.
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
kawałkiem plastiku są czarne wyloty powietrza jak w Aventadorze, które pełnią niezmiernie ważną funkcję, zaślepki. Jednak wszystko to w końcu nie wydaje się takie niedorzeczne, zwłaszcza w czymś, co kończy przyspieszać przy 270 km/h. Wnętrze to standardowy Civic z typowymi dla modeli oznaczonych logiem Type R dodatkami. Ciemne kolory deski rozdzielczej zostały urozmaicone ozdobnymi przeszyciami, aluminiową gałką zmiany biegów oraz czerwonymi fotelami, które są nie tylko wygodne i doskonale trzymają na boki, ale również te prawie kubły nie zabierają miejsca na nogi pasażerom z tyłu. Materiały wykończeniowe są niezłej jakości. Wszystkie elementy potrzebne kierowcy do jazdy są pod ręką, nie tylko jeśli chodzi o ergonomię, ale poczucie wyścigowe. Siedzi się wyczuwalnie niżej niż w zwykłym Civicu i każdy kawałek samochodu zachęca do mocniejszego wciśnięcia gazu. Jedynymi elementami, które kuleją to brak standardowego hamulca ręcznego (czasem chciałoby się zawrócić na raz albo tylną osią zacieśnić zakręt) oraz okropnie wolny i nielogiczny system rozrywki. Do układu menu można się przyzwyczaić, za to do szybkości działania zdecydowanie nie. Zgodnie z panującą modą silnik posiada turbodoładowanie (na szczęście, w przeciwieństwie do Peugeotów ma rozsądną pojemność) i jest delikatną ewolucją tego z poprzedniej generacji. Ma kilka koni i Nm więcej, ale w gruncie rzeczy to ta sama jednostka. Więcej niż sprawnie napędza Civica, chętnie wkręcając się na obroty. Niestety, nie ma już charakterystyki wolnossących VTEC-ców i takiej wysokiej góry, ale takie są prawa zniewieściałego i proekologicznego w złym sensie rynku. Kolejną wadą jest to, że nie brzmi tak dobrze, jak zdają się obiecywać trzy końcówki układu wydechowego, to coś pomiędzy Leafem a Priusem. Nawet przy opuszczonych szybach w tunelu. Prawdziwym miodem z europejskiej pasieki, pomimo faktu, że Civic pochodzi z Azji, jest skrzynia biegów. Manualna, o sześciu przełożeniach, krótka, precyzyjna
Z kolei Civic jest wbrew modzie, jeśli chodzi o napęd, ponieważ moc ponad trzystu koni przenosi tylko na przednią oś. Nie mam pojęcia jakich sztuczek użyli inżynierowie Hondy (ma to na pewno jakiś związek z magią), ale puszczając kierownicę i wciskając gaz do oporu samochód nie skręca samodzielnie targany pełnią mocy. Elektronika i dyferencjał wespół dbają o to, żeby samochód nie wyjechał przodem z zakrętu. Potrafią robić to na tyle skutecznie, że już w połowie zakrętu można zacząć przyspieszać, by wyjechać z niego z nieprawdopodobną prędkością. Na dodatek Civicowi jest obojętne, czy pokonujesz łuk z chirurgiczną precyzją delikatnie muskając szczyt, czy przejeżdżasz zakręt w brutalny sposób. Ani przez moment nie myślisz jednak, że przydałby się napęd na cztery koła, czy szerokie opony. Wcześniej wspomniane czary zapewniają tony przyczepności. Co jeszcze lepsze, pozbywając się elektronicznej niani Civic nie zachowuje się gorzej ani też nie wydaje się upośledzony. Został przemyślany pod względem mechaniki i z całą pewnością nie jest Asimo na czterech kołach. Wyłączając elektronikę samochód nie zaczyna zachowywać się od razu jak chuligan, zostawiając kierowcy naprawdę duży margines błędu. Te wszystkie ustawienia sprawiają, że Civic Type R to prawdziwa torowa broń. Żeby połechtać wasze ego i wygrać każdą barową dyskusję dodam, że na pewnym mało znanym niemieckim torze jest szybszy niż Cayman GT4 i wolniejszy o mrugnięcie okiem od 997 GT3 RS. Ten podrasowany miejski hatchback jest nawet szybszy niż R8 V10, Gallardo Superleggera, Murcielago, Corvette C6 Z06 czy V12 Vantage S. A kiedy już będziecie mieli dość i niczego nie będziecie musieli nikomu udowadniać Civic potrafi być cichy i spokojny. W ustawieniu Comfort nie wydaje się znacznie twardszy niż zwykły model. Co jeszcze bardziej dziwi, ponieważ ma 20calowe felgi. Oczywiście, jest sztywniejszy niż poprzednia generacja i ma niżej położony środek ciężkości, ale nie zmienia to faktu, że miejskie nierówności nie robią na nim specjalnego wrażenia, a spokój waszej dolnej części pleców pozostaje niezmącony. O resztę dbają hamulce firmy Brembo. Żeby jednak nie było zbyt dobrze Civic ma cztery poważne wady. Pierwsza to tryby jazdy, które zostały z góry narzucone przez inżynierów Hondy. Nie można wybrać komfortowego tłumienia nierówności przy jednoczesnym ustawieniu silnika w tryb ataku. Po drugie, wszystko z Civicu zachęca do ostrzejszej jazdy poza układem kierowniczym. Jest elektr ycznie wspomagany i nie daje oczekiwanej precyzji. Nie jest całkiem źle, ale są już lepsze rozwiązania. Po trzecie wygląd. To świetny test na tolerancję. Myślałem, że jestem liberalny, ale tył nadal wywołuje u mnie uczucie choroby. Po czwarte cena. Civic Type R kosztuje niemal sto pięćdziesiąt tysięcy, co jest dużą sumą. Niestety, różnica między nim a Focusem RS jest niemal znikoma, a Ford wydaje się bardziej kompletny i wyrafinowany. I w końcu jest Volvo S90, które jest jeszcze droższe i jest zupełnie innym samochodem, ale ostatnio zrobiło na mnie większe wrażenie. Jakby to porównać? Type R jest jak dziki seks, nawet gdy nie jesteś w nastroju i zaszkodził ci kurczak. Volvo jest spokojne jak robienie 11 na drutach. I przynajmniej dostaniesz sweter. k dk
TEST I Volkswagen Polo GTI
Znacznie
tylko
WIĘCEJ niż
szybkie
auto
Volkswagen Polo został stworzony do miasta, ale czy wersja GTI nie będzie się "dusić" w zatłoczonych uliczkach? Najmocniejszą w gamie odmianę sprawdziliśmy w trudniejszych warunkach. Paweł Oblizajek
Polo - już nie ten sam model Volkswagen Polo do tej pory budził skrajne emocje. Z jednej strony niemiecka niezawodność, z drugiej aż do bólu nudny wygląd. Entuzjaści chwalili w nim intuicyjność obsługi, przeciwnicy zaś nie mogli patrzeć na siermiężną deskę rozdzielczą. Polo, pomimo wielu niezaprzeczalnych zalet, cały czas pozostawało w cieniu swojego większego brata Golfa. Szósta generacja modelu ma obecnie wszystko, by dogonić kompakt niemieckiego producenta. Jest większa, przestronniejsza, lepiej wykonana, w końcu przyciąga wzrok swoim wyglądem i jest przy tym tańsza od Golfa. Dla fanów sportowych doznań jest jeszcze jeden powód, by wybrać Polo – a jest nim wersja GTI.
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
W trudnych warunkach Długo planowany urlop i zbliżający się weekend zapowiadały wypoczynek. Wybór nie przez przypadek padł na pięknie położoną Szklarską Porębę. Tak naprawdę był to tylko pretekst, by sprawdzić najmocniejszą w gamie odmianę Polo w trudnych warunkach drogowych.
12
Wygląd wzbudza emocje Nowe wcielenie miejskiego Volkswagena korzysta z całkowicie nowej płyty podłogowej o nazwie MQB A0. Dokładnie z takiej samej platformy korzysta też Seat Ibiza. Podobnie jak u hiszpańskiego konkurenta w Polo dominują ostre przetłoczenia i zadziorne dodatki, które tylko potęgują wrażenie dobrze wykonanej pracy stylisty. Koniec z konser watywnym wyglądem, koniec z zachowawczą linią, precz z niemieckim ordnung. To GTI – musi być ostro, sportowo, a wręcz agresywnie. Sam wygląd samochodu zachwyca. Większe przednie reflektory, w które wbudowano światła do jazdy
dziennej, wykonane w technologii LED, kształtem przypominają fale. Ich wygląd sprawia, że idealnie komponują się z małym grillem. Podobnie jak w T-Roc mają też funkcje kierunkowskazu. Prosto, czytelnie, ale tym razem ze smakiem. Przeprojektowany zderzak przedni z czarnymi połyskującymi elementami i dodatkowym subtelnym spojlerem nie od razu zdradza, z jakim samochodem mamy do czynienia. Dopiero delikatny czerwony pasek, ciągnący się wzdłuż przedniej części nadwozia, który wyraźnie przenika lampy i subtelny znaczek GTI mówią nam wszystko. Pod maską Polo pracuje „potwór”. Trudno w to uwierzyć – ale Niemcy naprawdę stanęli na wysokości zadania, projektując ten samochód. Polo to auto, które w końcu budzi jakieś emocje. Nieważne, czy to projektanci wspięli się na wyżyny swoich możliwości, czy Włosi albo Francuzi udzielili im korepetycji. Tutaj liczy się efekt końcowy. I bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że jest on fenomenalny. Obok T-Roca to właśnie Polo GTI budzi najwięcej pozytywnych emocji w ofercie niemieckiej marki. Należy dodać, że wymienione wyżej modele są to jednak skrajnie różne samochody. Wspomniany wcześniej agresywny przód łagodnie przechodzi w delikatny bok, a to za sprawą wyraźnej kreski. Dyskretnie wbudowany w przednie błotniki znaczek GTI nie pozwala nam zapomnieć, z jakim samochodem mamy do czynienia. Rozpoczyna on jednocześnie ciągnące się przez całą długość samochodu kolejne załamanie linii. Sprawia to, że drzwi Polo wyglądają lekko i elegancko. Całości dopełniają wielkie, czarne felgi ze stopów lekkich o wymiarze 18 cali. Pomiędzy szprychami felg już z daleka widać lśniące, malowane na czerwono zaciski klocków hamulcowych. Styliści, pracujący nad nowym Polo, zadbali o szczegóły. Widoczne z przodu czarne
połyskujące elementy znajdziemy również na ramkach drzwi i tylnym spojlerze. To wszystko tworzy całość, a dbałość o szczegóły potwierdza zwieńczenie dzieła. Znakomicie pasują tu słowa z jednej z ksiąg judaizmu – księgi Talmud: „rozpocząłeś dobre dzieło – doprowadź je do końca”. Rzeczonym końcem jest tu niewątpliwe tył pojazdu. To chyba najbardziej agresywna część nowego Polo. O potencjale, jaki drzemie pod maską miejskiego Volkswagena informuje potężna podwójna końcówka rury wydechowej, zderzak z wbudowanym u dołu dyfuzorem i wieńcząca wszystko subtelna lotka nad tylną szybą. Sportowe wnętrze Wnętrze Polo na dobre rozwiewa już wszelkie wątpliwości. Na przednich progach drzwi wita nas aluminiowa nakładka z napisem GTI. Jednak po wejściu do środka pierwsze wrażenie może być mylące. Deska rozdzielcza chociaż łudząco przypomina tę z cywilnej wersji, w gruncie rzeczy jest inna. Kolejny raz na główny plan wysuwają się szczegóły, które tworzą całość. Jednym z najfajniejszych elementów wnętrza Polo jest kierownica. Jej gruby wieniec, obszyty dobrej jakości skórą z wyraźnymi czerwonymi przeszyciami, daje poczucie władzy w rękach. Kierownica świetnie leży w dłoniach, a umieszczony u dołu subtelny znaczek, opisujący wersję, przypomina nam, że nie jest to tylko zwykłe Polo z pakietem sportowym. Wyraźne spłaszczenie dolnej części jest też odwołaniem do sportowych korzeni prawdziwych GTI. Mnogość umieszczonych na niej przycisków wymaga przyzwyczajenia – ale to tylko szczegół, na który po pewnym czasie nie będziemy zwracali uwagi. Czerwone wstawki w górnej części deski rozdzielczej i przy tunelu środkowym dobrze się komponują z całością i nieco ożywiają smutne wnętrze. Duży nowoczesny wyświetlacz jest potwierdzeniem biegnącego nieustannie czasu. W dzisiejszych samochodach ekrany przypominające tablet to już pewien standard. Intuicyjność jego obsługi, jak i czytelność, stoją na bardzo wysokim poziomie. To nie dziwi – Niemcy zawsze słynęli z nienagannej ergonomii. W opozycji do nowoczesnego wyświetlacza mamy jednak tapicerkę w stylu retro. Wyraźna kratka z czerwonymi akcentami ciekawie prezentuje się we wnętrzu Polo. Fotele są duże, wygodne i mają wyraźnie zaznaczone boczki. To ukłon w stronę kierowcy, który nie zawsze zdaje sobie sprawę, jaki potencjał drzemie w tym z pozoru miejskim Polo.
Miłe początki Podróż, ciągnąca się z Poznania w kierunku dobrze znanej turystom miejscowości w sercu Karpat, przebiegła bardzo spokojnie. Korzystając z trybu Normal (wybór trybów jazdy znajduje się po lewej stronie dźwigni zmiany biegów), Polo stało się z pozoru zwykłym, przyjemnym samochodem do bezpiecznego przemierzania drogi. Precyzyjny układ kierowniczy daje bardzo duże wyczucie, co się dzieje z samochodem, a twarde zawieszenie przypomina nam z kolei, że stan polskich dróg w dalszym ciągu nie jest najlepszy. Większość trasy to jednojezdniowe drogi krajowe o dużym natężeniu ruchu. Zaraz na początku jazdy doceniłem szczególnie wysoki moment obrotowy i moc Polo. Już dawno manewr y wyprzedzania nie sprawiały mi tyle przyjemności. Pomagała przy tym skrzynia biegów, która przy mocniejszym wciśnięciu pedału gazu reagowała błyskawicznie. Kolejna część drogi pozwoliła mi sprawdzić GTI przy wyższych prędkościach. Zapas mocy jest gigantyczny, na co wpływ ma dosyć niska masa auta. Rozbudowywana w kierunku Wrocławia trasa szybkiego ruchu S11, a następnie autostrada A8 dały odpowiedź na kolejne nurtujące mnie pytania. Przy tej okazji ponownie wspomnę, że elastyczność tego modelu robi na mnie ogromne wrażenie. Przyspieszanie od 100 km/h do 140 km/h trwa zaledwie chwilę. Nawet przy tych większych prędkościach skrzynia nie gubi się i w dalszym ciągu pracuje rewelacyjnie. Dynamiczna jazda i wyższe prędkości niosą jednak ze sobą pewne konsekwencje. Spalanie w granicach 7,5-8 l na każde 100 km staje się normą. To zła wiadomość dla osób, które nie lubią ciągłych przystanków. Mały zbiornik paliwa, liczący 35 litrów pojemności, w takim przypadku wystarczy nam zaledwie na około 400 km jazdy. Podróż Polo GTI przebiegła szybko i spokojnie. Świadomość, że w przypadku zagrożenia masz do dyspozycji całe stado koni mechanicznych, które doskonale kontroluje 6-stopniowa skrzynia automatyczna, sprawia, że jedzie się bez obaw. Wyższe prędkości rzędu 130-140 km/h nie wpływają na hałas w kabinie. W dalszym ciągu można swobodnie rozmawiać i to nawet z osobami znajdującymi się na tylnej kanapie. Najlepsze dopiero przed nami Szklarska Poręba to miejsce, które przez cały rok tętni życiem. Dynamiczna linia Polo o sportowym wyglądzie i rasowym dźwięku z wydechu budziła spore zainteresowanie. W miejscu, gdzie ludzie szukają bliskości przyrody i odpoczynku, Polo nadawało życiu innego smaku. Przyjazd do hotelu późnym wieczorem zmusił mnie do przerwy w testach. Najlepsze miało jednak dopiero nadejść. W zanadrzu pozostawał tryb Sport i ciasne, górskie serpentyny. Zastrzyk adrenaliny Piękny widok na Śnieżne Kotły za oknem i łyk aromatycznej włoskiej kawy rozbudził mnie wczesnym rankiem. Leżący gdzieś w oddali kluczyk do Polo GTI czekał z niecierpliwością na ruch z mojej strony. Wspaniałe warunki pogodowe sprawiły, że nie mogłem już dłużej czekać. Polo GTI w trybie Sport brzmi inaczej. Samochód jest głośniejszy i dopiero teraz ma naprawdę rasowy dźwięk. Już pierwsze kilometry uświadomiły mi, że układ kierowniczy wraz ze zmianą trybu jazdy uległ utwardzeniu. Skrzynia biegów również przeszła transformację. Energiczne wciśniecie gazu daje ten przyjemny zastrzyk adrenaliny. Prędkość rośnie zaskakująco szybko, a skrzynia pozwala silnikowi wkręcać się na wysokie obroty. W górskich, ciasnych serpentynach doceniłem to twarde zawieszenie. Niższy komfort podczas >>>> 13
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
Nie mów do mnie „mały” Polo kontynuuje modę na rosnące gabar yty. Samochód względem poprzednika znacznie urósł. Najlepiej o tym świadczy wielkość bagażnika. 351 litrów pojemności to wynik niewiele gorszy niż w kompaktowym Golfie. Cieszy idealnie płaska powierzchnia oraz ustawna przestrzeń. Całość psuje nieco zbyt wysoki próg załadunku. Ale chwila. GTI nie kupują przecież osoby, które szukają pojemnego samochodu, lecz ci pragnący przyjemności z jazdy. To jest właśnie główne kryterium, którym się kierują w poszukiwania wymarzonego środka lokomocji. W miejskim Volkswagenie pasażerowie nie będą narzekać na brak przestrzeni, nawet podczas dłuższej podróży. Miejsca na wysokości kolan jest wystarczająco dużo, a osoby o wzroście powyżej 1,80 m też nie powinny mieć obaw o komfort podróżowania. Przestrzeni nad głową i na tylnej kanapie też nie zabraknie. Potwierdziła to nasza podróż w góry. Dla czterech osób na pokładzie pokonanie 300 km drogi
nie było żadnym wyzwaniem. O dobre samopoczucie pasażerów zadbała automatyczna klimatyzacja z nawiewem na tył oraz dobrej klasy system audio, znany z testowanej przez nas wcześniej wersji Beats.
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
na mnie dobrego wrażenia. Z biegiem czasu i rzecz jasna wraz z upływem kilometrów zrozumiałem, że nie jest to tylko kolejny gadżet. Największą jego zaletą jest możliwość personalizacji. Zarówno obrotomierz, jak i prędkościomierz można wyświetlić w postaci analogowej i cyfrowej. Pomiędzy zegarami – w zależności od preferencji kierowcy – można znaleźć dane z komputera pokładowego, informacje z radioodbiornika, informacje o aktualnie używanych asystentach jazdy czy nawet kompas. Prawda, że imponujące? Najlepsze jednak pozostawię na koniec. Wyświetlić tu można także informacje z nawigacji. I tutaj dalej wszystko zależy od preferencji kierowcy. Jak w przypadku większości samochodów mogą tu się znaleźć same wskazówki dojazdu lub – jak tylko w wybranych samochodach – cała mapa. Wygodę tego rozwiązania docenicie szczególnie w mieście. Po dłuższej chwili zrozumiałem, że korzystanie z tej funkcji jest naprawdę wygodne. Nie odrywasz wzroku od drogi, szukając wskazówek na ekranie, znajdującym się na środku deski rozdzielczej – brawo Volkswagen. Bogate wyposażenie nie przesłoniło mi innych zalet Polo. Głębokie kieszenie w drzwiach pozwolą nam zachować porządek w kabinie, a osoby, które podróżują z kubkiem kawy na pewno docenią cupholdery umiejscowione w tunelu środkowym.
14
Mocne serce Największą zaletą Polo GTI jest jednostka napędowa i
Volkswagen Polo GTI - jednak nie jest idealny Jak każdy samochód również Polo GTI ma swoje wady. Jednym z największych grzechów miejskiego Volkswagena jest cena. Bazowa odmiana GTI kosztuje niemal 90 000 zł. To nie mało. Dodam, że wersja, którą testowałem, znacznie przekracza kwotę 110 000 zł. A za podobną kwotę kupimy już całkiem mocny kompakt. Najbardziej razi oszczędność na pewnych elementach wyposażenia. Dopłata 500 zł za podłokietnik przedni w
takim samochodzie po prostu nie przystoi. Chwalony wyświetlacz Active Info Display to kolejny 1000 zł, a adaptacyjny tempomat kosztuje aż 2070 zł. Za największy błąd w cenniku Polo GTI uznaję jednak brak seryjnej automatycznej klimatyzacji. Jest to tylko opcja, która kosztuje dodatkowo 3400 zł. Podsumowując, Volkswagen drogo wycenił topową wersję swojego „mieszczucha”. Szkoda, że w trakcie przygotowania cennika zapomniał też o niektórych elementach wyposażenia, któr ych coraz więcej klientów oczekuje. Jednym z tych najważniejszych dla mnie był brak kamery cofania. Volkswagen Polo GTI - przyjemność z jazdy nie tylko w mieście Volkswagen Polo został stworzony do miasta. To także dobra oferta dla poszukujących auta, które nie tylko sprawdzi się w mieście, ale również na trasie. Wersja GTI przeznaczona jest dla osób, które po godzinach pracy chcą poczuć adrenalinę. To osoby ponad wszystko ceniące przyjemność z jazdy i dobry styl, a jednocześnie chcące wyróżniać się z tłumu. Polo GTI będzie dobrym samochodem do codziennej jazdy po mieście, a gdy nadejdzie czas – a pokusa będzie silna – warto wyskoczyć nim np. w góry, by doświadczyć prawdziwej przyjemności z jazdy. k dk
Volkswagen Polo GTI
Polo GTI - samochód dla każdego? Wszystko co piękne, kiedyś się kończy. Droga powrotna do Poznania pozwoliła mi z kolei lepiej przyjrzeć się Polo jako wersji samochodu do codziennego użytku. Dobre wyposażenie seryjne zadba nie tylko o nasze bezpieczeństwo, ale i komfort podróży. Jednym z ciekawszych elementów wyposażenia zwiększającego komfort (w szczególności kierowcy) jest znany z innych modeli Volkswagena wyświetlacz Active Info Display. Nie ukrywam, że z początku elektroniczne zegary nie wywarły
skrzynia biegów. Wielokrotnie chwaliłem już to połączenie. Silnik ma potężną – jak na tę masę auta – moc, która wynosi 200 KM. Katalogowe przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 6,7 sekundy, ale faktycznie trwa jakby o wiele krócej. Patrząc na dynamikę samochodu i moment, wynoszący 320 Nm w zakresie 1300-4350 obr./min, nie mamy wątpliwości, że prędkość maksymalna wynosząca 237 km/h jest prawdziwa. Nieco inaczej mają się dane dotyczące spalania. Katalog zdecydowanie zaniża „apetyt” Polo GTI na bezołowiowe 95. Średnie spalanie na dystansie liczącym 1000 km wyniosło 6,4 litra na każde 100 km. Przy takiej mocy auta i próbach dynamicznej jazdy wynik ten należy uznać za wielki sukces. Dwulitrowa jednostka znacznie gorzej sprawdzi się w mieście. Spalanie powyżej 8 litrów przy krótkich dystansach jest raczej normą. Spójrzmy jednak prawdzie w oczy – nikt nie kupuje GTI, by liczyć pieniądze przy dystrybutorze z paliwem.
TEST
>>>> codziennej eksploatacji jest bardzo niską ceną za przyjemność z jazdy, jaką dostajemy na szybkich łukach. A to za sprawą zawieszenia i precyzyjnego układu kierowniczego. Z każdym następnym zakrętem moja odwaga rosła, a Polo GTI pozwalało na dozę szaleństwa. Liczne systemy bezpieczeństwa dają kierowcy sporo swobody – interweniują tylko w ostateczności. Zakręty ciągnące się pod górkę uświadomiły mi, jaką doskonałą konstrukcją i przemyślanym rozwiązaniem jest dwusprzęgłowe DSG. Jeśli chcesz czerpać czystą przyjemność z jazdy, to rozwiązanie jest dla ciebie. O tym, jak dobre jest Polo w takich warunkach, najlepiej niech świadczy fakt, że każdy jadący przede mną wolniej pojazd był w moich oczach wprost „zawalidrogą”. Nie mogłem zrozumieć, dlaczego zakręty pokonywane są przez nich z takim trudem. Rejony Szklarskiej Poręby to nie tylko fantastyczne widoki, to także raj dla kierowców szukających dosyć wymagających tras w Polsce. Dzięki Polo GTI miałem przyjemność połączyć jedno z drugim.
STREFA OKAZJI Rabat lub kwota do zapłaty
1636 zł 217 zł 256 zł 704 zł
239 zł
Magiczny Druk magicznydruk@magicznydruk.pl, tel. 12 623 70 11
ŁG SERWIS ul. Myśliwska, 30-716 Kraków czytaj na www.kdk.pl
( hala Budostal 8)
tel. 607 939 500 e-mail: info@autoserwis.co www.autoserwis.co
Sprawdzenie wtryskiwaczy
wyszukiwarki części
(oferta tylko dla warsztatów) kwota do zapłaty
300 PLN netto / rok
Magiczny Druk magicznydruk@magicznydruk.pl, tel. 12 623 70 11 Magiczny Druk magicznydruk@magicznydruk.pl, tel. 12 623 70 11 Magiczny Druk magicznydruk@magicznydruk.pl, tel. 12 623 70 11 Magiczny Druk magicznydruk@magicznydruk.pl, tel. 12 623 70 11 Magiczny Druk magicznydruk@magicznydruk.pl, tel. 12 623 70 11
39,00zł/szt.
Dla sprawnej obsługi prosimy o wcześniejszy kontakt z firmą realizującą.
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
REKLAMY / OGŁOSZENIA
www.katalogdlakierowcow.pl motoryzacja inaczej
dodaJ swóJ skleP do
59 zł
MAT. FIRMOWE
Wizytówki - 250 szt, dwustronne, pełnokolorowe, projekt z materiałów powierzonych oraz transport w cenie. Teczki A4 - 1000 szt, kreda 350g, miejsce na wizytówkę, projekt z materiałów powierzonych oraz transport w cenie. Ulotki DL - 2000 szt, kreda 170g, dwustronne, projekt z materiałów powierzonych oraz transport w cenie. Ulotki A5 - 2000 szt, kreda 130g, dwustronne, projekt z materiałów powierzonych oraz transport w cenie. Notesy A6 - klejony bez okładki, 500 szt, 50 kart, offset 90g, pełnokolorowe, jednostronne, projekt z materiałów powierzonych oraz transport w cenie Papier firmowy - 1000 szt, offset 90g, pełnokolorowy, jednostronny, projekt z materiałów powierzonych oraz transport w cenie
Dane firmy realizującej
Premiera: Nowy Peugeot 508 SW
Usługa / towar
15
TEST I Mitsubishi Space Star 1,2 80 KM Intense
Trzy diamenty w KOSMOSIE
Historia Space Stara jest pełna zwrotów. Pierwotnie był to model w nadwoziu minivana. Po paru latach Mitsubishi zupełnie go przeprojektowało i zastąpiło nim model Colt, tworząc z niego klasycznego przedstawiciela segmentu aut miejskich. Później zniknął z oferty i był niedostępny w Polsce. Obecnie wraca w kolejnej generacji. Robert Lorenc
Wszyscy, którzy chcieli nabyć Mitsubishi klasy miejskiej musieli czekać dwa lata. Przez dwa lata importer nie oferował w Polsce modelu w tym segmencie. Sympatycy musieli wykazać się cierpliwością lub udać się do innej marki. Ci, którzy byli cierpliwi, właśnie zostali nagrodzeni. Ofertę właśnie wzbogacił Space Star. Przedstawiciel tego jednego z najbardziej konkurencyjnych segmentów, gdzie wymagania klientów niewiele różnią się od tych z wyższych segmentów. Gdzie cena (niejednokrotnie) stanowi jeden z większych atutów przy wyborze modelu. Jaki zatem jest Space Star ubrany w reklamowany kolor (perłowy Burgund) z silnikiem 1,2 i manualną skrzynią biegów w najbogatszej wersji wyposażenia?
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
Z zewnątrz prezentuje się ciekawie wyróżniając się wśród innych samochodów na parkingu. Znajdziecie go z łatwością i to nie chodząc z pilotem i sprawdzając, które auto właśnie się otwarło. Wnętrze jest jakby przeniesione sprzed paru lat. Nie oznacza to, że nie jest ergonomiczne. Bo jest. Jest również przyjemne w odbiorze, ale jest praktycznie w pełni analogowe z monochromatycznymi wyświetlaczami. Dla jednych będzie „trąciło myszką”, a innym zakręci się łezka w oku. W erze, gdzie projektowanie większości modeli zaczyna się od umieszczenia dotykowego wyświetlacza w kabinie, jest miłą odmianą. 16 Oczywiście, jeżeli ktoś nie wyobraża sobie
samochodu bez stacji multimedialnej jest ona dostępna jako wyposażenie akcesoryjne. Tak samo jak przednie i tylne czujniki parkowania. Tak, nawet w najbogatszej wersji, którą miałem do dyspozycji. Kultura pracy jak na trzycylindrową jednostkę jest wystarczająca. Oczywiście słychać, że pod maską znajduje się silnik o tej właśnie konstrukcji, ale nie docierają do nas – tak charakterystyczne w niektórych markach – niepokojące i drażniące ucho dźwięki. Dynamika, którą uzyskano z 80 KM, również jest zadowalająca. Nie pozwoli ona na ściganie się spod świateł, ale na sprawne poruszanie się po mieście już tak. Włączenie klimatyzacji (automatycznej, która sprawnie działa i strzeże termicznego komfortu w kabinie) nie powoduje uczucia jakbyśmy zabrali połowę mocy napędowi. Do pracy manualnej skrzyni biegów, również nie można mieć zastrzeżeń. Pomimo, że Space Star nie przejawia tendencji do przechylania się na zakrętach, nie będziecie sprawdzali jego przyczepności. Nie pozwoli na to fotel, który w ogóle nie ma trzymania bocznego. Jest płaski jak pas startowy i – jak na moje gabaryty – posiada za małe siedzisko. Co prawda wyposażony został w szeroki zakres regulacji, jednak zajęcie wygodnej pozycji nie jest wcale łatwą sprawą.
Posiada za to (również u pasażera) dwustopniowe podgrzewanie. W trakcie przemieszczania się możemy posłuchać radia, radia cyfrowego, plików zapisanych na USB lub na płycie CD. Przejawem nowoczesności może być dwufunkcyjne pokrętło głośności. Po jego naciśnięciu możemy wybrać folder z muzyką, jeżeli właśnie słuchamy jej z USB. Nie zabrakło miejsca na uchwyty na kubki (dwa z przodu i jeden w tylnej części konsoli środkowej) oraz schowków na drobiazgi. Mamy również do dyspozycji półeczkę umiejscowioną nad schowkiem przed pasażerem, ale nie wiem, co oprócz żelków – rozsypanych, nie w opakowaniu - można na niej przewozić. Wszystko inne będzie na każdym zakręcie latało z jednej strony na drugą. Do pełni szczęścia zabrakło schowka na okulary, kieszeni w tylnych drzwiach, czy chociażby podłokietnika (dostępnego akcesoryjnie).
Człowiek zaczął podbijać kosmos, kiedy ówczesne komputery miały mniejszą moc obliczeniową niż obecne telefony komórkowe. Tak jak wtedy inżynierowie uznali, że posiadają wystarczającą wiedzę i technologię, aby wysłać człowieka w kosmos. Tak teraz inżynierowie Mitsubishi uznali, że w segmencie aut miejskich model praktycznie pozbawiony wszelkiego rodzaju wspomagaczy i pomagaczy jazdy będzie tym, na co czekał rynek. Obecny Space Star (kosmiczna gwiazda) wydaje się być ciekawą alternatywą, tylko czy klienci nie uzależnili się już za bardzo od układów elektronicznych w samochodach? k dk
Dziękuje firmie Auto Krak – Autoryzowanemu Dealerowi Mitsubishi – z Krakowa za pomoc przy realizacji testu.
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
Space Star jest miłą odmianą na tle nafaszerowanej elektroniką konkurencji. Nie będzie sczytywał znaków, sygnalizował o nadjeżdżającym pojeździe, czy też utrzymywał się w pasie ruchu. Jest on pozbawiony wszystkich tych systemów, nawet za dopłatą. Po prostu poddaje się prowadzeniu i nie
Kultura pracy jak na trzycylindrową jednostkę jest wystarczająca.
owców KATALOG dla kier
W tym bardzo konkurencyjnym segmencie aut jedną z kluczowych kwestii przy podejmowaniu decyzji zakupowych jest koszt zakupu. Cennik Space Stara otwiera wersja Entry z litrowym motorem wyceniona na 39 990 PLN (w promocji; regularna cena to 42 990 PLN). Testowany model to już wydatek 54 390 PLN (po uwzględnieniu promocji i dopłaty za lakier).
pozwoli ci zsunąć się jak będziesz ruszał pod górę. Zapominalskim w momencie zapadnięcia zmroku, automatycznie zapali światła. Tylko tyle i aż tyle. Jest jak wino w tym kawale: „Sklep monopolowy 5 rano. - Poproszę wino - Jakie? - Odkręcane” Po prostu spełnia najważniejsze priorytety w danym momencie. Upraszcza życie, wtedy kiedy jest to potrzebne, nie zaprzątając kierowcy innymi rzeczami. Ze względu na zapotrzebowanie na paliwo można zapomnieć o tankowaniu. Nie trzeba też bez końca jeździć i szukać miejsca do zaparkowania, bo zmieścisz się praktycznie tam gdzie chcesz. Jego gabaryty i zwrotność pozwalają na taki wybór.
17
LEGENDA
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
18
Usługi
Bieruń, ul. Krakowska 107, tel. 32 216 40 41 Chyżne 297A, tel. 18 263 17 40 Czarny Dunajec, ul. Kolejowa 30D, tel. 18 265 70 14 Gorlice, ul. Biecka, tel. 12 353 03 15 Kraków, ul. Bulwarowa 1, tel. 12 680 43 00 Kraków, ul. Opolska 60, tel. 12 415 81 48 Kraków Pasternik 65, tel. 12 631 61 04 Kraków Pasternik 66, tel. 12 623 04 60 Kraków, ul. Powstańców Wlkp. 13, tel. 12 257 00 30 Kraków, ul. Rybitwy 13, tel. 12 390 49 40 Kraków, ul. Wielicka 22, tel. 12 257 11 45 Kraków, ul. Zakopiańska 290, tel. 12 264 93 15 Książ Wielki Chrusty, tel. 41 383 86 86 Mogilany, ul. Krakowska 24, tel. 12 276 95 55 Niepołomice, ul. Akacjowa, tel. 12 281 13 33 Nowy Sącz, ul. Tarnowska 177, tel. 18 443 21 90 Słomniki, ul. Krakowska 62, tel. 12 388 23 55
Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON
S, O, K, FF S, K, R, FF S, O, K, FF S, M, O, K, MR, R S, O, K S, M, O, K, MR, FF, R S, O, K, MR, FF S, O, K, MR, FF S, M, O, K, MR, FF S, O, K, G, MR, FF S, M, O, K, MR, FF S, M, O, K, R, FF S, FF S, K, R, FF S S, M, O, K, FF S, K, FF
Kraków, ul. Kocmyrzowska 43, tel. 12 645 00 00
Pb 95, UL-98, ON, UL-ON, LPG
S, O, K, G, FF, R
Kraków, ul. Armii Krajowej 10, tel. 12 626 21 05 Kraków, ul. Białoruska 11a Kraków, os. Dywizjonu 303 21a, tel. 12 641 63 01 Kraków, Al. Jana Pawła II 200, tel. 12 642 04 81 Kraków, ul. Lublańska 16a, tel. 12 417 29 36 Kraków, ul. Mogilska 81, tel. 12 413 89 71 Kraków, ul. Powstańców Wlkp.17,tel. 12 257 13 49 Kraków, ul. Siewna 28, tel. 12 420 01 65 Kraków, ul. Wielicka 183, tel. 12 659 02 01
ML95, ML95+, MLD, MLD+, SLPG ML95, ML+, MLD, SLPG ML95, ML+, MLD, MLD+, SLPG ML95, ML95+, MLD, MLD+, SLPG ML95, ML+, MLD, MLD+, SLPG ML95, ML+, MLD, MLD+, SLPG ML95, ML+, MLD, MLD+, SLPG ML95, ML+, MLD, SLPG ML95, ML+, MLD, MLD+, SLPG
S, M, O, K, W, FF S, kawa S, M, O, K, G, W, FF S, M, O, K, G, W, FF S, M, O, K, W, FF S, M, O, K, G, W, FF S, M, O, K, W, FF S, kawa S, M, O, K, G, W, FF
Bogoria, ul. Rynek 5, tel. 15 867 41 05 Iwaniska, Planta 39, tel. 15 860 16 84 Kraków, ul. Głowackiego 56, tel. 515 875 924 Kraków, ul. Kapelanka 30, tel. 794 560 600 Kraków, ul. Myśliwska 51, tel. 12 292 50 42 Kraków, ul. Prądnicka 32, tel. 796 920 400 Kraków, ul. Ujastek 11, tel. 12 681 82 69 Straszęcin 295F, tel. 14 676 88 78 Wieliczka, ul. Narutowicza 5, tel. 515 875 925 Zakrzów 321, Podłęże, tel. 12 278 54 84
Pb 95, ON Pb 95, ON, LPG Pb 95, ON Pb 95, ON, LPG Pb 95, ON, LPG Pb 95, ON Pb 95, ON, LPG Pb 95, ON, LPG Pb 95, ON, LPG Pb 95, ON, LPG
S, G S, G G S, MR, O, K S, MR, O, K, G, FF MR, O S, G S, G S, G S, G
Kraków, ul. Kapelanka 14, tel. 726 158 504 Kraków, os. Kombatantów 20, tel. 12 647 22 77 Kraków, ul. Nowohucka 17 Kraków, ul. Opolska 5, tel. 797 601 143 Kraków, Al. Pokoju 91, tel. 12 686 12 74 Wieliczka, ul. Krakowska 37, tel. 519 075 660
Pb 95, DN-98, ON, DN-ON Pb 95, DN-98, ON, DN-ON, LPG Pb-95, Pb-98, ON, LPG Pb 95, DN-98, ON, DN-ON, LPG Pb 95, DN-98, ON, DN-ON, LPG Pb 95, DN-98, ON, DN-ON, LPG
S, K, FF S, M, O, K, FF S, K, FF S, K, FF S, M, O, K, FF S, K, FF
Kraków, ul. G. Libertowska 2, tel. 12 270 33 46 Kraków, ul. Opolska 9, tel. 12 415 52 06
Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG
S, K, FF S, M, O, K, FF
Kraków, ul. Bratysławska 1, tel. 12 631 89 20 Kraków, Al. Jana Pawła II 186, tel. 571 303 132 Kraków, ul. J. Conrada 36, tel. 12 290 14 21 Kraków, ul. J. Conrada 33, tel. 12 626 70 11 Kraków, ul. Marii Konopnickiej 78, tel. 12 656 10 39 Kraków, Al. Pokoju 65, tel. 12 686 40 30 Kraków, ul. Stojałowskiego 1, tel. 12 650 43 60 Kraków, ul. Wielicka 77, tel. 12 265 23 51 Kraków, ul. Witosa 20, tel. 12 265 30 00 Kraków, ul. Zakopiańska 48, tel. 12 259 05 61
FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND, LPG FS 95, FSD, VPND FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND, LPG FS 95, FSD, VPN, VPND FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND, LPG FS 95, FSD, VPN, VPND, LPG FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND, LPG
S, M, O, K, G, R, FF S, K, G, FF S, K, G, FF S, M, O, K, G, FF S, K, MR, FF S, M, O, K, G, FF S, M, O, K, G, FF S, M, O, K, G, FF S, M, O, K, FF S, M, O, K, G, FF
PALIWA: Pb 95: benzyna bezołowiowa Eurosuper 95; Pb 98: benzyna bezołowiowa 98; ON: olej napędowy; LPG: gaz; Paliwa dedykowane: DN-98: benzyna bezołowiowa DYNAMIC; DN-ON: olej napędowy DYNAMIC; FS 95: FuelSave 95; FSD: FuelSave Diesel; ML95: benzyna miles95; ML95+: benzyna miles95+; ML+: benzyna miles98; MLD: miles diesel; MLD+: miles diesel plus; SLPG: Supra gaz LPG; UL-98: benzyna bezołowiona Ultimate 98, UL-ON: olej napędowy Ultimate; VPN: benzyna V-Power Nitro+; VPNR: benzyna V-Power Nitro+ Racing; VPND: olej napędowy V-Power Nitro+ Diesel. USŁUGI: S: sklep, M: myjnia, MR: myjnia ręczna, O: odkurzacz, K: pompowanie opon (kompresor), G: sprzedaż butli z gazem płynnym, N: najazd samochodowy, W: wypożyczalnia przyczep, FF: fast food, P: prysznic, R: restauracja
www.katalogdlakierowcow.pl motoryzacja inaczej
Asortyment paliw
REKLAMY / OGŁOSZENIA
owców KATALOG dla kier
Dane adresowe
Wyjazd na wymarzone wakacje powinien być czasem relaksu i odpoczynkiem od wszelkich kłopotów. Niestety, nie zawsze tak jest. Problemy z samochodem mają to do siebie, że „lubią się” trafić w najmniej oczekiwanym miejscu i czasie… Nawet czasami podczas zagranicznej urlopowej podróży.
Awaria samochodu za GRANICĄ
Awaria auta zawsze może się zdarzyć. Również za granicą. Jest to wyjątkowo kłopotliwa sytuacja tym bardziej, gdy nie posiadamy dodatkowego ubezpieczenia, które pomaga zaoszczędzić wielu problemów. Jednakże, warto wiedzieć - jeżeli awarii uległ nasz samochód z uwagi na część, która uprzednio była wymieniana w Polsce przez warsztat samochodowy, mamy do czynienia z wadą rzeczy, która uprawnia nas do skorzystania z uprawnień obejmuje to koszty demontażu i dostarczenia rzeczy, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i rękojmi za wadę rzeczy sprzedanej. Odpowiedzialność takiego warsztatu uzależniona uruchomienia. Tym samym oznacza to, że zlecenie innemu jest od kilku czynników, między innymi od tego kto warsztatowi naprawy pojazdu w miejscu zdarzenia, a kolejno dostarczył część do wymiany w naszym żądanie zwrotu kosztów od warsztatu, nie jest uzasadnione s a m o c h o d z i e . W a r t o w i e d z i e ć , ż e d o na podstawie uprawnień z tytułu rękojmi. odpowiedzialności za wady dzieła stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży. Szansa na odszkodowanie Odpowiedzialność przyjmującego zamówienie jest Powyższe nie oznacza, że możemy zapomnieć o zwrocie wyłączona, jeżeli wada dzieła powstała z przyczyny kosztów np. przymusowego noclegu. Trzeba zauważyć, że tkwiącej w materiale dostarczonym pr zez jeśli kupiony towar jest wadliwy, nabywca ma wybór co do zamawiającego. Ponadto, Spr zedawca jest sposobu uzyskania rekompensaty od sprzedawcy (tutaj odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, warsztatu): może dochodzić swych praw z rękojmi za wady, które istniały w chwili przejścia niebezpieczeństwa może też żądać odszkodowania za faktyczną szkodę, jakiej na kupującego lub wynikły z przyczyny tkwiącej w doznał wskutek wadliwości towaru. Oprócz rękojmi, w rzeczy sprzedanej w tej samej pr zypadku wad r zeczy c h w i l i . U p r a w n i e n i a Certyfikowany Rzeczoznawca Samochodowy sprzedanej, możliwe jest kupującego w tym zakresie tj. www.rzkrakow.pl, tel. 600 318 039, e-mail: biuro@rzkrakow.pl d o c h o d z e n i e r o s z c z e ń skorzystania z prawa rękojmi ---- konsultacje, opinie i eksper tyzy techniczne pojazdów, przeciwko sprzedawcy na również zabytkowych wskazują na możliwość zasadach ogólnych, tj. według ---- wycena war tości r ynkowej pojazdów (również dla UC i WK) z ł o ż e n i a p r z e z o s o b ę ---- profesjonalna pomoc przy zakupie pojazdu używanego reguł art. 471 i n., k.c. i to z l e c a j ą c ą n a p r a w ę ---- wer yfikacja numeru VIN pojazdów zarówno obok jednoczesnego ---- weryfikacja jakości napraw pojazdów oświadczenia o obniżeniu ---- kosztor ysowanie napraw pojazdów kor zystania z instytucji zmian w specyfikacji technicznej ceny albo odstąpieniu od ---- opinia szczególnych (art. 566 § 1 pojazdów (również dla WK i Stacji Diagnostycznych) umowy, chyba że warsztat k.c.), jak i bez korzystania z samochodowy niezwłocznie i tych instytucji. Nie można bez nadmiernych niedogodności dla kupującego zapominać, że inne uprawnienia przysługują konsumentowi wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę a inne przedsiębiorcy. Przykładowo wobec konsumenta usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli istnieje domniemanie istnienia wady fizycznej w chwili rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez ten przejścia niebezpieczeństwa na kupującego przy sprzedaży zakład albo zakład nie uczynił zadość obowiązkowi konsumenckiej, wobec przedsiębiorcy zapis ten nie ma wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady. zastosowania. Przy sprzedaży między przedsiębiorcami Ponadto, zamawiający może żądać wymiany rzeczy kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi, jeżeli nie zbadał na wolną od wad albo usunięcia wady. rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o wadzie, a w przypadku, gdy wada wyszła na jaw dopiero Daleko do warsztatu Sytuacja komplikuje się, kiedy jesteśmy za granicą, później - jeżeli nie zawiadomił sprzedawcy tysiące kilometrów od warsztatu, który dokonywał niezwłocznie po jej stwierdzeniu. naprawy. Przepisy bowiem wskazują, że ten Wniosek jest taki, że niezależnie, w który zakątek zamawiający (zlecający pierwotnie naprawę), który Europy podróżujemy warto zapoznać się ze swoimi wykonuje uprawnienia z tytułu rękojmi, jest prawami, a także ze stanem swojego pojazdu. Z obowiązany na koszt sprzedawcy dostarczyć rzecz pewnością nie zaszkodzi posiadanie własnego wadliwą do miejsca oznaczonego w umowie dodatkowego ubezpieczenia, które będzie nas sprzedaży, a gdy takiego miejsca nie określono w chroniło od nieprzewidzianych zdarzeń i pozwoli umowie - do miejsca, w którym rzecz została wydana zminimalizować koszty ewentualnych wydatków. kupującemu. Na tej podstawie koszty wymiany lub Dobrą praktyką jest uprzednie zapoznanie się z naprawy ponosi sprzedawca. W szczególności ogólnymi warunkami takiego ubezpieczenia.
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
REKLAMY / OGŁOSZENIA
Kazus przygotowany przez Zespół Prawny Availo Sp. z o.o., operatora programu prawnicy.Trynid.pl
PRAWO
k dk
Partner rubryki
prawnicy
19
Czêœci nowe i u¿ywane do samochodów dostawczych Partner 2000, ul. Danalówka 6, Kraków
tel. 602 33 87 18, 12 653 00 51
biuro@p2000.com.pl, www.p2000.com.pl
Części do wszYstkich aut
IMPORTER
CZĘŚCI SILNIKOWYCH
TURBINY CZĘŚCI DO TURBIN
OSOBOWE - DOSTAWCZE - CIĘŻAROWE - MASZYNY ROLNICZE - MASZYNY BUDOWLANE - WÓZKI WIDŁOWE
KRISCAR
SERWIS SAMOCHODÓW AMERYKAŃSKICH 30-424 Kraków, ul. Koœciuszkowców 16 tel. (12) 268 13 97
SERWIS SAMOCHODÓW osobowych -
- naprawy, regulacje, przeglądy - części zamienne - naprawy automatycznych skrzyń biegów zapraszamy: pn. - pt. 8-17
Regeneracja belek Wymiana rozrządu Wymiana sprzęgieł Remonty zawieszenia Naprawa układów hamulcowych Bieżące naprawy
DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA
Dziekanowice 78, 32-086 Węgrzce tel.: 602 300 424, 502 424 686
SQAD
KAR
SKLEP .. CITROEN PEUGEOT RENAULT
Kraków, ul. Czyżówka 35A (Rondo Mateczny- przedłużenie ulicy Zamoyskiego)
AUTO GAZ MONTAŻ
(12) 296 35 65, 296 35 66, 296 33 39 e-mail: biuro@sqad.com.pl
AUTO
zapraszamy pon.-pt. 8 - 18 sobota 9 - 14
www.katalogdlakierowcow.pl motoryzacja inaczej
CER MOTOR KRAKÓW ul. Przewóz 34a, 30-716 Kraków tel.: 12 307 70 00, 12 307 90 00 e-mail: krakow@cermotor.com.pl
SERWIS
YSIEK KRZ
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
20
50 zł rabatu przy kosztach naprawy powyżej 200 zł
PEŁNY
ZAKRES
USŁUG
Auto Komis - www.wamat.otomoto.pl ul. Stadionowa 1, Kraków tel. 12 269 29 73, tel. kom. 660 470 160 MONTA¯
SERWIS
NAPRAWY
REGULACJE
AUTO GAZ
BG-Gas
www.autogazkargaz.pl
HOMOLOGACJE KOMPUTEROWE ANALIZY SPALIN RATY ODCZYT I KASOWANIE B£ÊDÓW Kraków - Nowa Huta, ul. ¯aglowa 25a tel. 12 686 60 53 608 616 169 694 887 167
OS. GRĘBAŁÓW, UL. GEODETÓW 18 B
www.lpg.krakow.pl
e-mail: bggas@poczta.fm ZAPRASZAMY: PN.-PT.: 8:00-16:00
REKLAMY / OGŁOSZENIA
owców KATALOG dla kier
ZBIEŻNOŚĆ
Wszystko dla Twojego uk³adu wydechowego
tel. 12 637 85 47 tel. kom. 509 948 210 ul. Che³moñskiego 264
Dominik Migas
ASTRO AUTO SERWIS AUTO SERWIS Mechanika pojazdowa Elektronika
Diagnostyka komputerowa
Lakier nictwo
ul. Cechowa 36 (Kurdwanów) tel.: (12) 654 05 48, kom.: 604 924 484
Mechanika i elektryka samochodowa Serwis opon - Naprawa i obs³uga klimatyzacji Czêœci zamienne do wszystkich marek Specjalizacja: Hyundai, Kia Pomoc drogowa 24h tel. 509 948 210
Sklep z czêœciami i Serwis Aut Francuskich
Kraków Os. 2 Pu³ku Lotniczego 2b
tel. 12 648 18 19
czynne: pn.-pt.: 8-18, sob.: 8-14
www.vulko.pl s.c.
Kraków, ul. Podskale
11a
(rejon Ronda Matecznego)
55,00 z³
PE£NY ASORTYMENT CZÊŒCI ZAMIENNYCH
CITROEN PEUGEOT RENAULT CRACOW BUSINESS CORPORATION
CBC
tel. (12) 637 48 18, 623 08 15 e-mail: cbc@cbc.com.pl , www.cbc.com.pl
Czêœci nowe i u¿ywane importowane z Francji do samochodów marki
CB RADIO - CAR AUDIO ŒWIAT£A DO JAZDY DZIENNEJ ZABEZPIECZENIA, STEROWNIKI CZUJNIKI PARKOWANIA MONTA¯ - SERWIS
Kraków, ul. Rybitwy 38a
www.twojecbradio.pl
tel./fax 12 653-00-99, tel. 601 42-05-00
Castrol
Kraków ul. Jana Brzechwy 1 tel.: 501 809 408 503 626 219
Czêœci do wszYstkich aut
sklep i serwis Kraków, ul. G³owackiego 56
Castrol
Authorised Dealer
OLEJE SILNIKOWE Castrol oraz FILTRY OLEJOWE
~ KOMPUTEROWY POMIAR GEOMETRII KÓ£ ~ KOMPUTEROWE WYWA¯ANIE KÓ£ ~ BEZSTYKOWA WYMIANA OPON ~ POMPOWANIE KÓ£ AZOTEM ik ~ PNEUMATYCZNE SMAROWANIE p³atnT ~ WYMIANA P£YNU CH£ODZ¥CEGO VA ~ NAPRAWA ZAWIESZEÑ
zakupione w naszej firmie
wymieniamy GRATIS
~ MYCIE PODWOZIA, NADWOZIA I SILNIKA ~ PRANIE TAPICERKI ~ PODCIŒNIENIOWA WYMIANA OLEJÓW ~ ODGRZYBIANIE OZONEM UK£ADÓW KLIMATYZACJI ~ WYMIANA CZYNNIKA CH£ODZ¥CEGO KLIMATYZACJI
BEZP£ATNY REGIONALNY MIESIÊCZNIK MOTORYZACYJNY
AUTO SERVICE s.c. B. Fija³kowski, P. Dudek KRAKÓW, OS. S£ONECZNE 8A TEL. 12 644-37-43 CZYNNE: pn.-pt.: 8.00 - 16.00, sob.: 8.00 - 13.00 www.fijalkow.pl
owców KATALOG dla kier
REKLAMY / OG£OSZENIA
Serwis: tel. 12 423 50 88 w. 22 tel.kom. 502 123 334
Sklep: tel. 12 423 50 88 w. 21 tel. 12 296 36 57
Zakres us³ug wchodz¹cych w kupon rabatowy znajduje siê na stronie: www.vulko.pl
kwota do zap³aty
www.katalogdlakierowcow.pl motoryzacja inaczej
Ca³oroczna obs³uga samochodu
Andrzej Zêbala & Tomasz Kulis
21
TECHNIKA
SYSTEM Common Rail
bez tajemnic Większość użytkowników samochodów z silnikiem Diesla co pewien czas słyszy o Common Railu. Co ten zwrot właściwie oznacza? O nim w wywiadzie ze Sławomirem Gądek, kierownikiem Bosch Diesel Centrum w firmie Transbud Nowa Huta. Co to jest Common Rail? Sławomir Gądek: W dosłownym tłumaczeniu z języka angielskiego powyższe pojęcie oznacza „wspólną szynę”, natomiast polscy inżynierowie nazwali to rozwiązanie „zasobnikowym układem wtrysku paliwa”. W pewnym momencie rozwoju silników Diesla inżynierowie z centrum badawczego Fiata skonstruowali układ paliwowy oparty na wspólnym zasobniku, któr y dzięki przewodom wysokiego ciśnienia zasilał wtr yskiwacze elektromagnetyczne. Powyższe rozwiązanie zostało nazwane systemem Common Rail. Później projekt opracowany przez Włochów został sprzedany firmie Bosch, która po dzień dzisiejszy rozwija tą technologię wtrysku paliwa. Pierwszym seryjnym samochodem osobowym w nią wyposażonym była Alfa Romeo 156 z 1997 roku.
Czy Common Rail jest stosowany tylko w silnikach Diesla? Tak, chociaż jeśli ktoś zna wielopunktowy wtrysk paliwa w jednostkach benzynowych, to zauważy bardzo duże podobieństwo, ponieważ tam także występuje szyna paliwowa z zabudowanym na końcu regulatorem ciśnienia. Szyna zasila paliwem zintegrowane z nią wtryskiwacze, które z kolei podają paliwo do kolektora dolotowego. Tak że występuje tutaj naprawdę wyraźne podobieństwo. Myślę nawet, że podczas projektowania systemu Common Rail inżynierowie Fiata bazowali właśnie na wielopunktowym wtrysku paliwa, znanym z silników benzynowych. Mówi się, że w czasie prac nad pierwszym układem Common Rail występowały ograniczenia w kwestii jakości materiałów użytych do Czy Bosch ma na nią wyłączność? Nie. Bosch jest co prawda czołowym producentem jego budowy. Dlatego też po zakupie patentu firma 22 systemów Common Rail, jednak ma również Bosch zleciła wykonanie pierwszych egzemplarzy
owców KATALOG dla kier BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
konkurentów w postaci firm Denso czy Delphi.
Co dało wprowadzenie systemu Common Rail w stosunku do wcześniej stosowanych w dieslach układów wtryskowych? Przede wszystkim wyższe ciśnienie wtrysku, które z kolei ma pozytywny wpływ na kulturę pracy i moc silnika, a także na jakość spalin. Dodatkowo, Common Rail, już w pierwszej swojej wersji z wtryskiwaczami elektromagnetycznymi, oferował nawet trzy wtryski paliwa na jeden suw pracy. Oznacza to, że mieliśmy do czynienia z wtryskiem pilotażowym, wtryskiem zasadniczym i dotryskiem do spalin. Wszystko po to, aby przede wszystkim podnieść moc silnika, poprawić jego kulturę pracy i zredukować emisję spalin. Wcześniejsze rozwiązania, a więc układy sekcyjne (czy to z pompą rozdzielaczową, czy rzędową) nie dawały takiej możliwości. W układzie sekcyjnym mieliśmy bowiem tylko jeden wtrysk (zasadniczy) na suw pracy. Z racji tego, że paliwo w zasobniku jest cały czas pod ciśnieniem wytwarzanym przez pompę wysokiego ciśnienia, Common Rail czeka w gotowości, aż wysterowany przez sterownik elektrozawór magnetyczny na wtryskiwaczu, na podstawie odpowiednich parametrów i sygnałów z czujników silnika zadecyduje o tym, że paliwo ma być podane. To daje możliwość wielokrotnego wtrysku w jednym suwie pracy. Czyli mówiąc inaczej spalanie mieszanki jest bardziej efektywne. Dokładnie tak.
Common Rail jest już bardzo precyzyjny i wymaga naprawdę dobrego ofiltrowania i paliwa wysokiej jakości, nie wybaczając w tej kwestii pomyłek nowatorskiego systemu w Japonii. Japończycy świetnie opanowali technologię wykonania i materiałów, dzięki czemu komponenty układu Common Rail były na tyle trwałe, że można go było zacząć stosować na wielką skalę. I tak jest do dzisiaj.
5% R A B A T U
pomp rzędowych sterowanych mechanicznie i elektrycznie pomp rozdzielaczowych VE, VE-EDC pomp wtryskowych VP 29/30, VP 44 pomp wysokiego ciśnienia cp1, cp2, cp3, cp4 wtryskiwaczy wszystkich typów wtryskiwaczy COMMON RAIL pompowtryskiwaczy i pomp pld Bosch QualityScan
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
Profesjonalny SERWIS aparatury wtryskowej do samochodów osobowych i ciężarowych
owców KATALOG dla kier
REKLAMY / OGŁOSZENIA
Transbud Nowa Huta S.A. 30-969 Kraków, ul. Ujastek 11 tel.: 12 681 82 54, fax: 12 681 81 64 www.transbud.com.pl , e-mail: transbud@bosch-service.pl
DIAGNOSTYKA
K A T A L O G I E M
Gdy zaczęto stosować system Common Rail jednym z zarzutów względem niego było skomplikowanie konstrukcji w porównaniu z wcześniejszymi układami wtryskowymi. Jak jest więc obecnie z trwałością Common Raila? Nie zgodziłbym się z opinią, że konstrukcja tego >>>>
NAPRAWA
Z
Dla zwykłego użytkownika główna różnica wynikająca z jazdy dieslem z systemem Common Rail polega na tym, że spod maski nie słychać tzw. „klekotu” charakterystycznego dla jednostek wysokoprężnych starego typu. Zgadza się. Kiedyś klekoczącego diesla było słychać z daleka. Mówiło się nawet Mercedes w „klekocie” czy Passat w „klekocie”. Rzeczywiście, w przypadku Common Rail efekt spalania stukowego został zredukowany, chociaż dla wprawnego ucha nadal jest słyszalny. Jednak granica rozpoznawalności silnika benzynowego i silnika Diesla po dźwięku pracy zmalała już tak bardzo, że trzeba się naprawdę dobrze wsłuchać, aby te silniki odróżnić.
23
TECHNIKA >>>> systemu jest skomplikowana. Wręcz przeciwnie - w stosunku do starszych rozwiązań uległa ona uproszczeniu. Mamy tutaj bowiem trzy podstawowe komponenty: pompę wysokiego ciśnienia, wspólną szynę (zwaną też zasobnikiem czy potocznie common railem) i wtryskiwacze, których ilość zależy od liczby cylindrów. Gdyby przeciwstawić to skomplikowanej pompie rzędowej z mechanicznym regulatorem odśrodkowym, wydaje mi się, że elementów w Common Railu jest mniej. Jeżeli natomiast chodzi o ich trwałość, to rzeczywiście nie cieszą się one dobrą reputacją w porównaniu do masywnych rozwiązań z dawnych lat, którym właściwie nie było w stanie zaszkodzić żadne paliwo. Common Rail jest już bardzo precyzyjny i wymaga naprawdę dobrego ofiltrowania i paliwa wysokiej jakości, nie wybaczając w tej kwestii pomyłek. Aby wszystko działało bez zarzutu niezbędna jest również właściwie rozumiana kultura techniczna w obsłudze i użytkowaniu samochodu. Jednak w zamian Common Rail daje bardzo dużo satysfakcji z jazdy, osiągów oraz oszczędności na paliwie. Jak dbać o silnik z systemem Common Rail? Na pewno zalecana jest okresowa wymiana filtrów paliwowych oraz tankowanie na znanych stacjach paliwowych. Czy lepiej tankować droższy olej napędowy? To akurat nie ma znaczenia. Wystarczy jedynie tankować paliwo z pewnych źródeł. Czy np. zero-jedynkowe traktowanie pedału gazu, gdy silnik jest jeszcze zimny, odbija się negatywnie na Common Railu? Współczesne silniki, dzięki elektronice, potrafią się bronić przed niewłaściwym traktowaniem. Odbywa się to w taki sposób, że maksymalny moment obrotowy jest ograniczany tylko do pewnej wartości, w zależności od temperatury silnika. Dlatego uważam, że nie mamy się tutaj o co martwić. Jednak mimo tego, dobrze jest stosować zasadę, że po uruchomieniu silnika trzeba pozwolić mu spokojnie się rozgrzać. Dopiero wtedy można zacząć maksymalnie go obciążać. Z kolei użytkownicy samochodów wyposażonych w jednostkę napędową z turbosprężarką muszą pamiętać również o tym, aby po zatrzymaniu się nie gasić od razu silnika, tylko pozwolić mu popracować jeszcze przez kilkadziesiąt sekund, aby temperatura wokół turbiny mogła się ustabilizować. Uważam, że ta zasada nadal obowiązuje.
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
Czy każdy obecnie produkowany silnik Diesla ma już system Common Rail? Jeżeli chodzi o jednostki stosowane w samochodach osobowych, to tak. Common Rail wyparł tutaj nawet pompowtryskiwacze. Były one doskonałym rozwiązaniem, jednak ze względu na uwarunkowania zabudowy w głowicy i napędy od wałków - także dość skomplikowanym. Poza tym pompowtryskiwacze nie dawały takiej możliwości rozwoju jak Common Rail. Jeśli natomiast mówimy o samochodach ciężarowych, to w większości przypadków również mamy do czynienia z systemem Common Rail. Jednak takie marki jak Scania, Volvo i Iveco ciągle jeszcze oferują w swoich samochodach silniki z pompowtryskiwaczami. Myślę, że dopóki klienci będą kupować ciężarówki z takim rozwiązaniem i dopóki wyśrubowane normy 24 emisji spalin pozwolą na jego dalsze wykorzystywa-
nie, to pompowtryskiwacze nadal będą z powodzeniem stosowane. Ale coś już jest na rzeczy, bo wymieni wyżej producenci zaczynają powoli przestawiać się na system Common Rail. Czy Common Rail przyczynia się również do oczyszczania spalin? A może nie ma żadnego wpływu na to, co wydostaje się z rury wydechowej? Możliwości systemu Common Rail nie są nieograniczone i mają swój kres. Mimo nawet pięciu wytrysków na jeden cykl pracy, jak to ma miejsce w najnowszych konstrukcjach, sprostanie obecnie obowiązującym norm Euro 5 i Euro 6 wymagało opracowania pr zez inżynier ów r ozwiązań odpowiedzialnych za obróbkę spalin. Są nimi filtry DPF i zasobniki z płynami AdBlue. Dzięki nim możliwe jest uzyskanie odpowiedniej czystości spalin. Co dało zwiększanie liczby wtrysków paliwa na cykl pracy w kolejnych generacjach systemu Common Rail? Chodzi tutaj o to, jak szybko wtryskiwacz jest w stanie reagować na to, co może zaistnieć w komorze spalania. W przypadku wtryskiwaczy pierwszej generacji mówiło się o trzech wtryskach na jeden cykl pracy. Następnie inżynierowie Boscha opracowali wtryskiwacz piezoelektryczny, który dysponował możliwością podania pięciu wtrysków na jeden cykl pracy. W różnych momentach cyklu pracy paliwo podane do komory spalania przynosiło różne efekty widoczne w kulturze pracy silnika i w składzie spalin. W związku z tym zapanowanie nad możliwościami wysterowania wtryskiwacza w odpowiedni sposób i zaprogramowanie tego dawało efekt czystych spalin przy jednoczesnym dysponowaniu dużą mocą silnika. Natomiast budowa wtryskiwaczy ewoluowała w kierunku spełnienia potrzeb użytkownika samochodu oraz wymagań ekologii odnośnie czystości spalin. Co ciekawe, ze względu na trwałość nie do końca zgodną z oczekiwaniami nowszy konstrukcyjnie wtryskiwacz piezoelektryczny został zastąpiony wcześniej stosowanym wtryskiwaczem elektromagnetycznym, który został przebudowany w obrębie zaworu sterującego. Dzięki temu dysponuje on taką samą szybkością działania jak wtryskiwacz piezoelektryczny oraz potrafi podać nawet do pięciu wtrysków na jeden cykl pracy. Klasyczne, proste diesle znane były z trwałości. Przejechanie bez remontu 0,5 miliona km nie stanowiło dla nich zbytniego problemu. Czy wśród jednostek z systemem Common Rail też zdarzają się takie przypadki? Tak, ale niestety niezwykle rzadko. Bardzo dużo zależy jednak od kultury technicznej w obsługiwaniu i użytkowaniu takiego nowoczesnego diesla. Przykładowo, posiadamy służbową Skodę Roomster 1,6 TDI z system Common Rail, która dzięki odpowiedniemu serwisowaniu bez żadnych kłopotów przejechała już 430 tysięcy km. k dk
Dziękując za rozmowę od razu chciałem zaprosić na następną, w której porozmawiamy o tym, co można naprawić w Common Railu, ile to kosztuje, jak bardzo jest to czasochłonne oraz czy naprawa przywraca systemowi fabryczną trwałość.
KATALOG w ó c w o r e i dla k
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
ekologia w motoryzacji
Dodatek współfinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie
Aktywność fizyczna
TO NIE spacer do samochodu
Jak i po co się ruszać, czyli instrukcja obsługi dla laików
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
Wszędzie jeździsz samochodem i do zmiany przyzwyczajeń transportowych nie przekonuje cię dbanie o środowisko naturalne? To może przekona cię dbanie o własne zdrowie. A że przy okazji ulżysz trochę środowisku, będzie to podwójną korzyścią. Z wywiadu z profesorem Tadeuszem Ambrożym dowiesz się m.in. jak i po co rozpocząć aktywność fizyczną, jak przygotować do niej organizm i co ona da.
26
Chciałem porozmawiać o wpływie ruchu na organizm ludzki, ale zadanie ogólnego pytania typu „Czy warto się ruszać?” mija się z celem, ponieważ odpowiedź jest oczywista. Załóżmy jednak, że mówimy o przeciętnej osobie w wieku 30-50 lat, mającej z reguły lekką nadwagę, której główną aktywnością jest dojście do samochodu, otwarcie go, dojechanie do pracy i to samo z powrotem. Jak taki człowiek powinien zacząć się ruszać, aby już na samym początku nie zrobić sobie krzywdy? Prof. Tadeusz Ambroży: Zacznę od odpowiedzi na pierwszą cześć pytania. Mianowicie, wpływ ruchu na organizm jest wielokierunkowy. Przede wszystkim wpływa on na dobre samopoczucie, na zdrowie oraz na lepszą wydajność w pracy. Co prawda badania naukowe nie wskazują na to, by aktywność fizyczna wydłużała życie, jednak na pewno poprawia jego jakość. W efekcie człowiek czuje się młodszy, zdrowszy, sprawniejszy i lepiej funkcjonuje w społeczeństwie. Natomiast sam poziom aktywności fizycznej może mieć na organizm zarówno zbawienny,
jak i szkodliwy wpływ. Ostatnio robiłem nawet badania na ten temat. Narządy wewnętrzne różnie reagują na naszą aktywność. Naukowcy twierdzą, że odporność organizmu jest obniżona jeszcze przez kilka dni po wysiłku, zanim organizm całkowicie się zregeneruje. Oczywiście, istnieje coś takiego jak adaptacja do wysiłku. Im człowiek jest bardziej przystosowany, tym okres powrotu do pełni sił jest krótszy i łatwiej znosi się obciążenia treningowe. Jeżeli ktoś nigdy nie podejmował aktywności fizycznej a chciałby zacząć, to najpierw musi wziąć pod uwagę swój wiek. Organizm ludzki działa w taki sposób, że mniej więcej z każdą dekadą spada jego poziom wydolności oraz motoryki (czyli siły i szybkości). Szybkość spada natychmiast, natomiast siła i wytrzymałość trochę wolniej, spokojniej, zwłaszcza jeśli są podtrzymywane. Gdy wysiłek nie jest podejmowany, to obniżenie poziomu możliwości fizycznych człowieka postępuje bardzo szybko. Jeżeli jest to człowiek 20, czy 30-letni, to w zasadzie od razu może podjąć nawet średniointensywny wysiłek i nie będzie się to wiązało z uszczerbkiem dla organi-
zmu. Ale już w wieku 40 czy 50 lat podjęcie aktywności fizycznej o dużej czy nawet średniej intensywności może się okazać nie do końca dobre dla organizmu, tzn. będą się pojawiać bóle mięśniowe, uszkodzenia mięśni, uszkodzenia stawów (oczywiście nie chodzi tutaj o uszkodzenia związane z procesem chorobowym, tylko o normalne uszkodzenia powysiłkowe przeciążeniowe), taka sytuacja może obniżać sprawność tych narządów, na które ruch miał wpływać korzystnie. Natomiast jeśli organizm jest przyzwyczajony lub przyzwyczajany stopniowo do aktywności fizycznej, to oczywiście reaguje zupełnie inaczej. Tak jak powiedziałem wcześniej, adaptuje się do coraz większych obciążeń i lepiej je znosi.
dostatkiem. Taki wysiłek organizm może kontynuować w zasadzie w nieskończoność, jednak z czasem dochodzi tutaj kwestia wytrzymałości mięśniowej i stawowej. W efekcie, w pewnym momencie nasz układ ruchu nie pozwoli na dalsze kontynuowanie wysiłku, chociaż fizjologicznie będzie to możliwe.
Od czego więc zacząć? WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia, zaleca 3 x 30 x 130, czyli trening 3 razy w tygodniu przez 30 minut z tętnem na poziomie 130 uderzeń na minutę. Ja osobiście uważam jednak, że to zdecydowanie za mało. Od tego można zacząć, jeśli ktoś się wcześniej zupełnie nie ruszał, ale stopniowo powinno się dojść do wzoru, który już się pokazał w literaturze i który dużo bardziej mnie przekonuje, a mianowicie 5 x 60 x 130, czyli trening 5 razy w tygodniu po godzinie z tętnem na poziomie 130 uderzeń na minutę. Do tego jeszcze szósty raz do „upadku”, czyli bardzo duża intensywność wysiłku. I to jest dobry trening. Jednodniowa przerwa jest wystarczająca. Człowiek, który nie podejmował wcześniej aktywności fizycznej może zacząć od tego 3 x 30 x 130 bez specjalnego problemu ze zdrowiem. Oczywiście, wszystko stopniowo. Na początku trzeba by zaczynać od 5 minut wysiłku, następnie dojść do 15 minut i w końcu do 30 minut. Potem można stopniowo zwiększać dalej objętość ćwiczeń. W sporcie zasada zwiększania obciążeń treningowych jest najbardziej istotna, bo to właśnie ona wiąże się z superkompensacją i adaptacją organizmu. To samo dotyczy rekreacji, tyle tylko, że na zupełnie innym poziomie, bo nie można porównywać wysiłku rekreacyjnego i wysiłku wyczynowego, który jest wielokrotnie większy.
Jaką aktywność fizyczną podjąć na początek? Zdecydowanie trzeba zacząć od spacerów i marszu, a następnie stopniowo zwiększać intensywność. Ten marsz na początku może się odbywać na poziomie tętna nawet 100110, czyli musi być bardzo spokojny. Najważniejsze jest to, aby na początku wybrać taką aktywność, która nam najbardziej odpowiada. Może to być marsz, a potem bieg, jazda na rowerze, pływanie, wioślarstwo czy intensywny trening siłowy. Każdy musi wybrać coś dla siebie, coś, co mu najbardziej odpowiada i pasuje, zarówno jeśli chodzi o jego możliwości fizjologiczne, jak i o psychikę tzn. żeby się dobrze czuł podczas wysiłku. Generalnie można powiedzieć, że rodzaj wysiłku jest obojętny, byle by był. Warto zaopatrzyć się w sport-tester, czyli urządzenie, który mierzy tętno z dokładnością EKG. Najlepszy jest taki z paskiem, zakładanym na klatkę piersiową. Ewentualnie można kupić nowoczesny zegarek mający funkcję mierzenia tętna z nadgarstka. Sprawdzałem nawet, czy jest jakaś różnica w pomiarach wykonywanych przez wyżej wymienione urządzenia. Okazało się, że jest ona nieistotna, można więc korzystać zarówno z jednych, jak i z drugich, wedle uznania. Można zmierzyć tętno palpacyjnie, przykładając palce do szyi lub przegubu ręki i licząc uderzenia przez 15 sekund. Następnie wynik mnożymy przez cztery i gotowe. W literaturze specjalistycznej można znaleźć pewne wzory na wyliczanie tętna treningowego, ale generalnie najprostsza formuła jest taka: 220 minus wiek to jest tętno maksymalne, a wartość wynosząca 60-70% tej wartości to tętno, które można zastosować podczas wstępnych treningów.
WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia, zaleca 3 x 30 x 130, czyli trening 3 razy w tygodniu przez 30 minut z tętnem na poziomie 130 uderzeń na minutę.
Czy jazda do pracy rowerem zamiast samochodem coś by już dała? Na pewno tak. Zmiana nawyków, takich jak np. zmiana środka transportu z samochodu na rower lub chodzenie pieszo, będzie już dawała jakiś efekt. Ja jestem zwolennikiem tego, że na trening trzeba wychodzić i wcześniej go sobie zaplanować. Nie ma szans, żeby nie znaleźć czasu przez 24 godziny. Jeżeli komuś zależy na zdrowiu i dobrym samopoczuciu, to znajdzie czas na trening. Ale jeżeli ktoś już żywcem nie ma chęci na trening, to zmiana nawyków i pr zyzwyczajeń na pewno będzie już jakimś substytutem tego, co mógłby osiągnąć realizując planowy wysiłek fizyczny.
Skąd akurat wartość 130? Ponieważ gwarantuje nam ona wysiłek tlenowy, czyli taki, który odbywa się na poziomie przemian tlenowych. Organizm reaguje bowiem w taki sposób, że intensywne i krótkotrwałe wysiłki są wysiłkami beztlenowymi, natomiast jeżeli wysiłki trwają dłużej to przechodzimy w fazę wysiłków tlenowych, czyli takich w których energia do pracy mięśni pochodzi głównie z przemian zużywających tlen, którego na ten moment mamy pod
Czym różni się planowy wysiłek od np. pojechania rowerem do pracy? Chodzi tutaj np. o realizację różnych zadań w czasie treningu czy zmianę sposobu ćwiczeń, a przede wszystkim o wyrobienie w sobie nawyku treningu, który w pewnym momencie staje się nałogiem. W efekcie organizm dopomina się o trening i człowiek czuje się źle, gdy go nie przeprowadzi. Oczywiście, nie można popadać też w skrajność w drugą stronę, która >>>>
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
Jaka aktywność pozwala osiągnąć tętno na poziomie 130 uderzeń na minutę? Czy spacer wystarczy? Generalnie nie. Musi to być co najmniej lekki trucht. Podczas poruszania się biegiem, czyli przy truchcie podwyższone tętno osiąga się bardzo szybko. Ale podkreślam, że tętno 130 da się osiągnąć przy naprawdę lekkim truchcie. Może to być np. slow jogging, który proponują niektórzy przedstawiciele kultury fizycznej. Innym sposobem na osiągnięcie tętna 130 jest szybki marsz. Natomiast podczas klasycznego biegu (nie chodzi tutaj o bieg treningowy, tylko okazjonalny) tętno jest zazwyczaj trochę wyższe i wynosi do 130 do 140 uderzeń na minutę. Jeżeli jednak organizm jest do tego przyzwyczajany i znosi taki wysiłek, to nie jest to dla niego jakiś specjalny problem.
27
>>>> objawia się tym, że bez treningu nie można wytrzymać nawet jednego dnia. Myślę, że osobie, która nigdy nie podejmowała aktywności fizycznej taka skrajność nie grozi. Próba namówienia jej na inny rodzaj poruszania się to bardzo dobry pomysł. Przykładowo, w krajach skandynawskich ludzie nie wyobrażają sobie jazdy do pracy samochodem. Dla nich naturalne jest wykorzystywanie do tego celu roweru i to jest już składowa ich stylu życia, która zawiera w sobie pewien poziom aktywności fizycznej. Oprócz braku czasu jednym z powodów, dla których ludzie wzbraniają się przed aktywnością fizyczną jest wstyd, wynikający z niewiedzy, jak się do danej aktywności przygotować. Chodzi tutaj o np. problem z doborem właściwego stroju, butów, roweru itd. Jak sobie z tym poradzić? Dla mnie to są wymówki. Nie widzę takiego problemu, ponieważ mówiąc młodzieżowym językiem bycie fit jest obecnie trendy. Teraz nikt się nie naśmiewa z ludzi, którzy biegają, jeżdżą na rowerze lub uprawiają jakąś inną aktywność fizyczną, a wręcz przeciwnie - podziwiają ich. Jeżeli jednak komuś zależy na podjęciu aktywności fizycznej, ale się wstydzi, to proponuję trening personalny, gdzie trenerzy otaczają taką osobę opieką. Nie jest to tania usługa, ale przynajmniej na początku warto skorzystać z pomocy profesjonalisty. Nie chcę tutaj zabierać pracy trenerom personalnym, ale recenzowana literatura również będzie wiarygodnym źródłem informacji. Uważam, że jeżeli ktoś chce coś zrobić, to nie ma możliwości, żeby się tego wstydził i zawsze znajdzie sobie jakieś wyjście. Jeżeli wstydzi się biegać, bo mu to nie wychodzi, to jest rower. Jeżeli się wstydzi roweru, to niech idzie na basen. Czy trzeba mieć jakieś specjalne buty do biegania? Tak, dobrze byłoby się w takowe zaopatrzyć, ale z tym też nie ma kłopotu. Nie jestem specjalistą od biegania, choć zdarza mi się biegać. Poszedłem po prostu do sklepu biegowego i poprosiłem sprzedawcę, żeby dobrał mi odpowiednie buty. Co prawda dobre buty trochę kosztują, ale stawy na pewno nam za to podziękują. Myślę jednak, że trochę gorsze buty, za dużo niższą cenę, kupione w jakimś popularnym sklepie również spełnią swoje zadanie. Musi to być jednak obuwie przeznaczone do biegania. Na początek nie potrzebujemy wcale mieć na nogach butów z najwyższej półki. Podstawą jest bowiem stopniowa i systematyczna aktywność. Wtedy ze stawami na pewno nie będzie problemów.
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
A jak jest w przypadku jazdy rowerem? Czy trzeba mieć do tego odpowiedni strój? Na AWF-ie mam kolegę, który jest biegaczem. On zawsze mówi, że nie ma złej pogody, jest tylko zły strój. Chodzi więc o to, że strój trzeba zawsze dobrać do warunków atmosferycznych, dlatego też trzeba mieć różne jego warianty. Musi nam być w nim wygodnie i ciepło, ale też nie możemy się przegrzewać.
28
Czy dla organizmu gorsze jest przegrzanie, czy niedogrzanie? I jedno, i drugie jest niedobre. Należy się ubierać optymalnie, ale wiadomo, że nie zawsze uda się nam trafić z ubraniem tak, jak byśmy sobie wymarzyli. Mimo wszystko lepiej zawsze zmarznąć troszkę na początku, a potem się dogrzać. Już po krótkiej rozgrzewce złapiemy odpowiednią temperaturę ciała i będziemy mogli dłużej kontynuować wysiłek. Lepiej nam się będzie funkcjonowało, gdy zaczniemy z nieco niższego pułapu, czyli gdy będzie nam odrobinę zimniej, niż gdy będziemy za bardzo przegrzani, bo to nas szybko zmęczy. Oczywiście, są sytuacje, że ktoś chce obniżyć masę ciała i cieplej się ubiera. Aczkolwiek najnowsze
badania wskazują na to, że przegrzewanie się nie jest do końca dobrym sposobem na zrzucenie kilogramów, ponieważ tracimy wtedy wodę, a nie tkankę tłuszczową. Dlatego lepiej jest ubrać się trochę lżej, ale na pewno nie aż tak, żebyśmy dostali „gęsiej skórki” lub żeby nas wręcz „trzepało” z zimna. Czy rower stacjonarny również może nam coś dać? Oczywiście, to idealny sposób na rozpoczęcie przygody z aktywnością fizyczną. Taki rower jest bezpieczny i pozwala na zmianę obciążenia w każdej chwili. Korzystanie z niego jest zalecane również podczas rehabilitacji, nawet po zawale serca. Rehabilitację zaczyna się właśnie od roweru stacjonarnego, oczywiście bez jakiegoś większego obciążenia. Obciążenie zwiększamy stopniowo, a kontrolujemy to poprzez analizę pracy układu krążenia, najprościej poprzez pomiar tętna. No dobrze, ale przecież wsiadamy na ten rower i pedałujemy tylko nogami, czyli tak naprawdę pracuje jedynie dolna część ciała, a cała góra jest statyczna. Jeżeli chodzi o wysiłek w zakresie pracy mięśniowej, to r zeczywiście głównie zaangażowana jest dolna i środkowa część ciała. Choć jeżeli ktoś mocno zaangażuje się w trening na rowerze stacjonarnym, to jest mnóstwo programów, które można znaleźć chociażby w internecie. Proponują one cały zestaw treningowy, od 15 do 60 minut pracy prowadzonej przez instruktora, gdzie ten trening rowerowy jest tak zorganizowany, że angażuje w zasadzie wszystkie grupy mięśniowe ciała. Ale rzeczywiście, zarówno podczas biegania, jak i jazdy na rowerze, główną bazą dla wykonywania tego typu aktywności jest dolna i ewentualnie środkowa cześć ciała. Górna część spełnia jedynie funkcję stabilizującą. Dlatego też moim zdaniem trzeba do tego dołożyć ćwiczenia na siłowni uwzględniające przede wszystkim górne partie ciała. Zresztą generalnie każdemu człowiekowi zalecałbym aktywność fizyczną w ciągu tygodnia złożoną z trzech rodzajów ćwiczeń, czyli wysiłku wytrzymałościowego o charakterze tlenowym, wysiłku siłowego angażującego wszystkie ważniejsze grupy mięśniowe ciała oraz uzupełnienia wysiłku siłowego ćwiczeniami o charakter ze gibkościowym, polegającymi na rozciąganiu mięśni i gwarantującymi dobre funkcjonowanie przez wiele lat. Tak więc takie podejście byłoby najwłaściwsze. Wielu ludzi podejmuje jednak tylko aktywności biegowo-rowerowe, które może i nie angażują mięśniowo w 100% całego organizmu, ale tak naprawdę nie to jest kluczowe. Najważniejszym zadaniem tego typu aktywności jest bowiem angażowanie układów krążenia i oddychania. Jak wspomniałem wcześniej są to ćwiczenia wytrzymałościowe o charakterze tlenowym, które
poprawiają funkcjonowanie naszego układu krążenia. I to właśnie jest niezmiernie ważne. A propos dotleniania organizmu. Ostatnimi czasy Kraków boryka się ze smogiem. W związku z tym coraz popularniejsze są maski przeciwsmogowe. Czy warto z nich korzystać? Rozmawiałem na ten temat z różnymi fachowcami, począwszy od lekarzy, a skończywszy na specjalistach od kultury fizycznej. Wszyscy mówili, że te maski nic nie dają i że to tylko chwyt marketingowy. Jeżeli jest duże zanieczyszczenie powietrza, wtedy rzeczywiście powinno się unikać aktywności na świeżym powietrzu. Trzeba po prostu zwracać uwagę na komunikaty dotyczące jego zanieczyszczenia i dostosowywać do nich rodzaj aktywności fizycznej. Jeżeli jest duży smog lepiej zrobić gimnastykę w domu. Słyszałem teorię, że aktywność na zewnątrz, gdy powietrze jest mocno zanieczyszczone przynosi organizmowi więcej krzywdy niż korzyści, bo oddychamy całym ciałem i wchłoniemy więcej toksyn, niż wydalimy. Czy jest w tym chociaż ziarno prawdy? Zanieczyszczania obecne w powietrzu są dość groźne dla naszych organizmów. Lekarze mówią, że źle wpływają m.in. na układy oddychania i krążenia. W takie dni rzeczywiście lepiej zostać w domu i unikać zbyt dużego wysiłku na powietrzu w obszarze, który jest zanieczyszczony. Trzeba bowiem wiedzieć, że organizm uaktywniony przez wysiłek fizyczny szybciej wchłania zanieczyszczenia. Wynika to między innymi z faktu, że zwiększa się wtedy częstość oddechów. Wchłaniamy więcej powietrza i jest ono rozprowadzane do wszystkich tkanek, bo układ krążenia również bardziej dynamicznie pracuje.
profesor nadzwyczajny Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, specjalizuje się w teorii sportu oraz teorii treningu w zakresie kilku dyscyplin, m.in. sportów siłowych, sportów walki i gimnastyki sportowej.
Jak wypoczywać po aktywności fizycznej? Każdy sposób jest dobry. Ja akurat uwielbiam włączyć telewizor i leżeć. Podejmowanie aktywności fizycznej sprawia, że styl życia się zmienia i dopasowuje się do tej aktywności. Lepiej się czujemy, lepiej wyglądamy, lepiej się odżywiamy. Główne zalecenie to 3-4 razy dziennie zróżnicowane pożywienie. Jak najmniej mięsa i słodyczy, a jak najwięcej warzyw i owoców. A jak radzić sobie z bólami mięśniowymi? Cóż, jest to naturalny objaw po każdym większym wysiłku. Czasami dochodzą do tego bóle stawów. Lekkie przeciążenia są normą, jeśli podejmuje się aktywność fizyczną. Niestety, bóle mięśniowe są nieodzownym atrybutem podejmowania aktywności fizycznej. Trzeba się do nich albo przyzwyczaić, albo je polubić, albo podejmować daną aktywność stopniowo. Mimo to w pewnym momencie i tak się pojawią. Kiedyś dojdziemy do takiego momentu, że będziemy musieli sobie podnieść poprzeczkę i wtedy może się pojawić ból mięśniowy, ale to naprawdę może być przyjemne. Czy wtedy łyknąć pastylkę z magnezem? Magnez czy tabletka przeciwbólowa czy nawet masaże pomogą doraźnie. U nas, wśród ludzi, którzy dużo się ruszają, mówi się, że najlepszym sposobem na bóle mięśniowe jest następny trening. Zawsze to powtarzamy. Zdjęcia: kjpargeter / Freepik
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
Doktor habilitowany Tadeusz Ambroży,
Pytanie tylko, który fachowiec jest prawdziwym fachowcem, a który jedynie uważa się za fachowca. Jeżeli ktoś skończył AWF, to jest prawdziwym fachowcem. Zawsze mówię, że nawet słaby student po skończeniu AWF-u jest lepszy niż każdy, kto przyjdzie z ulicy. Ja bronie swojej instytucji i twierdzę, że ludzie po AWF-ie są dobrze przygotowani do prowadzenia tego typu zajęć. Jednocześnie nie przekreślam innych fachowców, ponieważ przyglądając się osobom, które nieukończyły AWF-u, ale zrobiły różnego typu kursy lub są nawet samoukami, mogę stwierdzić, że też niejednokrotnie robią to dobrze. Nie mogę ich wszystkich negować. Natomiast osoby po AWF-ie dysponują szczególnym przygotowaniem zawodowym i możemy mieć pewność, że żadna krzywda nam się nie stanie. Trudno jest jednak obecnie zweryfikować trenerów, ponieważ w 2013 roku uraczono nas ustawą deregulacyjną, która zniosła uprawnienia zawodowe w sporcie, czyli tytuły trenera lub instruktora. Kiedyś otrzymywały je osoby, które przeszły szkolenia. Teraz można sobie takie uprawnienie nabyć w zasadzie przez internet lub w ogóle go nie mieć i mimo to tytułować się wysokiej klasy instruktorem. Znam przypadki osób, które naprawdę nie są dobrymi fachowcami, a doszły bardzo wysoko w dziedzinie planowania aktywności fizycznej.
owców KATALOG dla kier
Wracając do roweru, czy istotne jest to, jakiego on będzie rodzaju - miejski, szosowy, czy górski? Moim zdaniem nie ma to znaczenia. Ważne, żeby się ruszać. Dobierzmy sobie taki rower, jaki najbardziej nam odpowiada. Oczywiście, jeżeli podejdziemy do tego bardziej profesjonalnie, czyli będziemy jeździć dłużej, bardziej intensywnie i zaczniemy pokonywać większe odległości, to wtedy trzeba już pomyśleć o właściwym rowerze. Należy też zwrócić uwagę na odpowiednie ustawienie kierownicy i siodełka, co jest stosunkowo proste, a w razie czego może nam w tym pomóc specjalista w sklepie rowerowym.
Czy do aktywności fizycznej powinniśmy się jakoś przygotować? Chodzi mi tutaj o jakieś rozciągania, ćwiczenia itd. Jeżeli powiem, że trzeba się przygotować, to znowu wiąże się to z tym, że należy zwrócić się do specjalisty, który powie nam, w jaki sposób to zrobić. To może kogoś zniechęcić, ale nie podchodźmy do tego w taki sposób. Wyjdźmy i spróbujmy, a jeżeli się okaże, że bolą nas mięsnie i stawy, to może rzeczywiście trzeba jakoś popracować nad organizmem, żeby wzmocnić odpowiednie mięśnie. Można to zrobić samodzielnie (korzystając z literatury lub innych dostępnych źródeł) albo z pomocą fachowca. Zawsze polecam tą drugą opcję, ale podkreślam, że to niestety kosztuje.
29
POJAZDY elektryczne konkurencyjne
cenowo
Według najnowszej analizy przygotowanej przez LeasePlan w ramach globalnego badania Car Cost Index, pojazdy elektryczne są już konkurencyjne cenowo w kilku krajach europejskich. W Norwegii i Holandii pojazdy elektryczne są tańsze od samochodów z tradycyjnymi układami napędowymi, natomiast w Belgii i Wielkiej Brytanii różnica w całkowitym koszcie posiadania szybko się zmniejsza.
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
LeasePlan’s Car Cost Index to kompleksowa analiza kosztu posiadania małego lub średniego samochodu (segment B i C). Jej celem jest pokazanie całości kosztów ponoszonych przez kierowców w każdym kraju, z uwzględnieniem paliwa, amortyzacji, podatków, ubezpieczenia i serwisu. W badaniu wzięło udział 21 europejskich krajów: Austria, Belgia, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Irlandia, Holandia, Niemcy, Norwegia, Polska, Czechy, Rumunia, Słowacja, Szwecja, Szwajcaria, Turcja, Węgry, Włochy i Wielka Brytania. Modele samochodów objęte analizą to: BMW i3, Ford Focus/Focus Electric, Hyundai Ioniq, Nissan Leaf, Opel/Vauxhall Corsa, Renault Clio, Renault Zoe, Smart Fortwo, VW Golf/e-Golf i VW Polo. Koszty paliwa obliczono w oparciu o dane producentów dotyczące zużycia paliwa.
30
Najważniejsze wnioski płynące z LeasePlan’s Car Cost Index: - Średni koszt posiadania samochodu w Europie jest bardzo zróżnicowany i waha się od 448 euro miesięcznie w Polsce do 761 euro miesięcznie we Włoszech. Średnia europejska wynosi 616 euro miesięcznie. - Biorąc pod uwagę PKB, kierowcy we Włoszech, Finlandii i Belgii ponoszą najwyższe łączne koszty
własności, podczas gdy kierowcy w Irlandii, Polsce i Szwajcarii ponoszą najniższe koszty. - Koszty samochodów z silnikami elektrycznymi w Europie są bardzo zróżnicowane. Są one najniższe na Węgrzech, gdzie średni miesięczny koszt wynosi 597 euro. Natomiast we Włoszech średni koszt miesięczny wynosi 986 euro, co czyni Włochy najdroższym krajem dla posiadaczy pojazdu elektrycznego. - Norwegia jest jedynym krajem, w którym całkowity średni koszt posiadania pojazdu elektrycznego (670 euro miesięcznie) jest niższy od kosztu zarówno samochodu benzynowego (731 euro miesięcznie), jak i wysokoprężnego (722 euro miesięcznie). - W Holandii pojazdy elektryczne są tańsze od samochodów z silnikiem wysokoprężnym. Miesięczny koszt eksploatacji elektryków wynosi 829 euro w porównaniu z 861 euro dla samochodów na olej napędowy. Koszty samochodów benzynowych są nieco niższe i wynoszą 785 euro miesięcznie. - Norwegia jest najdroższym krajem, jeśli chodzi o jazdę samochodem napędzanym tradycyjnie. Średni koszt posiadania samochodu benzynowego wynosi 731 euro miesięcznie, a samochodu wysokoprężnego 722 euro miesięcznie. W obu przypadkach jest to o około 200 euro więcej niż średnia
średnio 50 euro miesięcznie z tytułu podatku VAT i podatku drogowego, co stanowi 48% średniej europejskiej. Tex Gunning, Prezes LeasePlan stwierdził: „Dobrą wiadomością jest to, że pojazdy elektryczne są obecnie konkurencyjną cenowo opcją dla kierowców w kilku krajach europejskich. Ale nie wszędzie tak jest. Nasz indeks kosztów samochodów pokazuje, że decydenci polityczni muszą podjąć działania w kluczowych kwestiach, takich jak opodatkowanie pojazdów i infrastruktura ładowania, aby pojazdy elektryczne stały się realną alternatywą w całej Europie. Musimy zacząć już teraz. Pojazdy elektryczne są jednym z najlepszych sposobów walki ze zmianami klimatycznymi dlatego powinny być dostępne dla każdego.”
Norwegia jest jedynym krajem, w którym całkowity średni koszt posiadania pojazdu elektrycznego jest niższy od kosztu zarówno samochodu benzynowego, jak i wysokoprężnego.
LeasePlan jest jedną z wiodących na świecie firm świadczących usługi Car-as-a-Service, z 1,8 mln pojazdów zarządzanych w ponad 30 krajach. LeasePlan zarządza całym cyklem życia pojazdu dla klientów korporacyjnych, małych i średnich przedsiębiorstw oraz klientów indywidualnych, począwszy od zakupu, poprzez ubezpieczenie i serwis, aż po odsprzedaż samochodów. Podstawowe obszar y działalności LeasePlan to Car-as-a-Service, rynek o wartości 68 mld euro, oraz CarNext.com, rynek elastycznych rozwiązań w zakresie mobilności dla samochodów używanych, o wartości 65 mld euro. źródło: LeasePlan
Całkowity miesięczny koszt posiadania auta, według kraju i rodzaju paliwa.
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
europejska. Różnica ta wynika głównie z wyższych podatków drogowych i podatku VAT na benzynę i samochody z silnikiem wysokoprężnym w Norwegii, a także z wyższych kosztów życia. - Właściciele pojazdów elektrycznych płacą wyższe podatki. Przeciętny właściciel samochodu elektrycznego płaci miesięcznie 131 euro podatku drogowego i VAT (ze względu na wyższą cenę zakupu). Jest to znacznie więcej niż średnia 104 euro dla samochodów benzynowych i 108 euro dla samochodów wysokoprężnych. - Właściciele aut elektrycznych oszczędzają na paliwie. Wydają oni średnio 39 euro miesięcznie na energię elektryczną, w porównaniu do 110 euro miesięcznie na benzynę i 78 euro miesięcznie na olej napędowy. - Rumunia jest najtańszym miejscem do jazdy samochodem z silnikiem benzynowym. Całkowity miesięczny koszt posiadania samochodu z silnikiem benzynowym wynosi tu średnio zaledwie 353 euro. Podatki są szczególnie niskie: Rumuńscy kierowcy płacą
31
CZAS WOLNY Premiera: 15.06.2018
Orjan Nilsen - Prism
Skandynawska scena klubowa to prawdziwa kuźnia wspaniałych DJ’ów i muzycznych talentów. Jednym tchem można wymieniać takie gwiazdy jak Marcus Schössow, Darude, Swedish House Mafia, Avicii, John Dahlbäck, StoneBridge, Mike Hawkins czy właśnie kojarzony z trance’owymi brzmieniami Orjan Nilsen. Ten reprezentujący kraj wikingów, niezwykle uzdolniony producent, bardzo szybko rozumiał, z jaką branżą chce związać swoją przyszłość. Długie godziny poświęcał na przesłuchiwanie różnych dance’owych składanek, po czym rozpoczął kompletowanie studia i tworzenie własnych kompozycji. Tak właśnie powstały przeboje „Arctic Globe”, „La Guitarra” oraz „Violetta”.
Zeskanuj kod i kup płytę
Wydawnictwo pt. „Prism” to trzeci autorski album w karierze Norwega. Składa się on z 13 energetycznych nagrań, wśród których znane single „Iconic”, „Million Miles Away”, „Hi There Radio (Been Too Long)” i „Swoosh”. Pulsujące linie basu, wkręcające melodie, ale też genialne wokale w wykonaniu m.in. Mike’a Jamesa, Rykki, Matlucka czy Rico. Do tego potężne utwory instrumentalne, będące jednym z mocniejszych punktów tego znakomitego materiału.
Laura Lippman Coraz głębiej
PREMIERA: 4.07.2018
Wydawnictwo: Marginesy, Tłumaczenie: Marcin Wróbel Louisa Brant, nowa prokuratorka okręgowa, ma ogromne ambicje. Kiedy dostaje kontrowersyjną sprawę i przygotowuje się do procesu, natrafia na wątki dotyczące własnej rodziny: oskarżonym jest dawny znajomy jej brata, AJ. Kiedy Louisa miała dziesięć lat, AJ ocalił przyjaciela kosztem życia innego człowieka. Ława przysięgłych oczyściła wtedy osiemnastolatka z zarzutów. Ale czy na pewno wszystko w tej sprawie jest jasne? Pogrążając się coraz głębiej w przeszłości, Louisa musi stawić czoło zaskakującym odkryciom. Prawo, które stanowiło do tej pory fundament jej życia, okazuje się zawodne i nie daje odpowiedzi na wszystkie pytania. Louisa po raz pierwszy uświadamia sobie, że być może wolałaby nie znać całej prawdy. I że czeka ją najtrudniejszą w życiu decyzja. Ta powieść rozwala system. Powinniście od razu zabrać się do czytania. Stephen King Książki Lippman to nie tylko intryga, każda z nich jest także poruszającą wyprawą w głąb ludzkich dusz. To po prostu jedna z najlepszych autorek kryminałów. Tess Gerritsen KSIĄŻKA
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
32
+48 12
19191, 419 00 00 www.radiotaxi919.pl
REKLAMY / OGŁOSZENIA
owców KATALOG dla kier
Coraz głębiej to chyba najlepszy i najbardziej osobisty utwór Laury Lippman. Wszystkie jej książki są doskonale przemyślane, wciągające, pokrzepiające i mądre, ona zaś jest jedną z kluczowych pisarek naszych czasów, a jej dwadzieścia powieści przypomina, dlaczego tak jest. „Washington Post”
CZAS WOLNY
Przełożył: Radosław Kot
Robert O'Neill To ja zastrzeliłem bin Ladena! Poruszająca i realistyczna relacja Roberta O’Neilla, komandosa Navy SEAL, który ma na koncie ponad czterysta akcji, w tym uratowanie Marcusa Luttrella (jedynego żołnierza SEAL ocalałego po afgańskiej operacji „Redwing”), odbicie porwanego przez piratów kapitana Richarda Philipsa czy likwidacja najbardziej poszukiwanego terrorysty świata, Osamy bin Ladena, który zginął z jego ręki. O’Neill opowiada też o szkoleniu podstawowym oraz trudnych i wyczerpujących treningach, gdy dostał już przydział do najbardziej elitarnego oddziału SEAL. Przez ponad dziesięć lat brał udział w działaniach antyterrorystycznych w okresie, który był najgorętszy pod tym względem w dziejach USA. Nierzadko jego oddział niemal co noc stawał do walki i choć sam O’Neill wyszedł z tego cało, wielu z jego towarzyszy broni nie miało tyle szczęścia. W Komandosie O’Neill przenosi nas do Iraku i Afganistanu, nie szczędzi czarnego humoru związanego z długotrwałym uwikłaniem w walkę i szczegółowo opisuje działania najskuteczniejszych oddziałów specjalnych. Na koniec zaś pozwala nam poznać z pierwszej ręki szczegóły operacji, w której zastrzelił najsłynniejszego terrorystę świata. Liczba stron: 408, Wydawnictwo: Rebis Dopiero wtedy zaczęło do mnie docierać, co zrobił. Nie chodziło o to, że uratował mi życie. To zdarzało się nagminnie. Zaimponowało mi, że zdołał rozpoznać mnie w ciemności z trzydziestu metrów. I tylko po tym, jaki sprzęt miałem na sobie. Tak, to było coś. Naprawdę się znaliśmy i potrafiliśmy sobie pomóc. Nie znaczy to, że seale zawsze świetnie radzą sobie pod ostrzałem. Wspomniałem, że zwykle musimy szybko się ruszać i czasem ktoś zaczyna zwalniać. Mieliśmy takiego, który wyleciał z zespołu, bo nachodziły go chwile wahania. Potrzebni zaś są tacy, którzy po prostu robią swoje. Koniec końców to jest wojna. Gdy powtórzy się to podczas kilku akcji, ktoś w końcu zauważy i powie coś głośno podczas okresowych ocen sprawności. Są to po części nieformalne spotkania, podczas których dyskutujemy o ostatnich akcjach, ale można wówczas spytać delikwenta, co właściwie jest grane. Zwykle dochodzimy wtedy do wspólnych wniosków. Jeśli trzeba, ktoś taki wraca do zwykłego zespołu SEAL lub zostaje instruktorem. Czasem opuszcza Marynarkę Wojenną. Obywa się bez złości czy żalu. Jeśli nadszedł ten czas, to trudno. Mieliśmy dowódcę zespołu, który po prostu zaczął się gubić. Podczas akcji jakby go nie było. Nie wiedzieliśmy, czy to strach, czy coś innego. Ominęliśmy drogę służbową i poszliśmy od razu do jego przełożonego, aby mu powiedzieć, co się dzieje. Tamten wezwał go na rozmowę i usłyszał potwierdzenie: „Tak, moja kariera dobiega końca i chyba się już do tego nie nadaję”. Gość ustąpił i dostaliśmy nowego dowódcę. Nie jest to częste, ale się zdarza, choć większość zdecydowanie sobie radzi. k dk
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
Zaczęła się strzelanina w labiryncie. Załatwienie sprawy zajęło nam trochę czasu, zabiliśmy dwóch, ale jeden zakątek pozostał niesprawdzony. Znajdował się na końcu długiego korytarza, który biegł na dodatek pod niewygodnym kątem. Nie było tam drzwi, tylko częściowo zasłonięty otwór. Wejście znajdowało się w narożniku, więc większość wnętrza nie była widoczna z zewnątrz i trudno było orzec, ilu gości się tam kryje. Przeszliśmy przez ciała zabitych i ruszyliśmy naprzód. Kilku facetów odłączyło się od nas, aby zająć się następnym korytarzem, i znalazłem się na pozycji prowadzącego. To ja miałem pierwszy wejść do tego pokoju. Cały czas myślałem, co też w nim zastanę. Widziałem z korytarza, że narożnik przede mną jest czysty. Powinienem podchodzić powoli i ogarnąć przed wejściem, od lewej do prawej, możliwie największą część wnętrza. Ale i tak oznaczało to 170 ze 180 stopni. Te ostatnie dziesięć stopni nie dawało mi spokoju, ale nic nie mogłem na to poradzić. Czasem trzeba po prostu zaryzykować. Niestety, wróg zwykle też to wie. Tak, w martwym obszarze mógł się ktoś schować, czekając cierpliwie, aż wejdziemy. Wielu zginęło w ten sposób. Gdy wyczułem dwóch moich ludzi za sobą, wszedłem do środka i natychmiast usłyszałem trzy strzały z wyciszonej broni. Zaraz potem zobaczyłem pod ścianą gościa, który zachwiał się i upadł z łomotem na podłogę. Nie wypuścił przy tym z rąk swojego AK-47. Był łysy, bez koszuli, w białych spodniach i zdecydowanie martwy. To była surrealistyczna sytuacja i dopiero po chwili ogarnąłem obraz. Gość musiał spać i zerwał się, wciąż w piżamie, po czym zaczaił się z bronią w niewidocznym dla mnie kącie. To nie był przypadek. Jak wspomniałem, ci ludzie studiowali naszą taktykę. Zamierzał załatwić pierwszego, który wejdzie, i miałem to być ja. Odruchowo spojrzałem w górę, na dach piętrowego budynku. Oczywiście zobaczyłem Grega. Stał tam z bronią na ramieniu i wpatrywał się we mnie niczym bóg wojny. Nazywaliśmy go Hoff na cześć aktora Davida Hasselhoffa, ponieważ był równie irytująco przystojny. Włączył mikrofon i usłyszałem w uchu: „Już jest czysto, Rob”.
owców KATALOG dla kier
FRAGMENT KSIĄŻKI
Zeskanuj kod i kup książkę
Komandos
33
CZAS WOLNY
Stephen Bown Amundsen. Ostatni wiking
PREMIERA: 9.05.2018
Wydawnictwo: Poznańskie, Tłumaczenie: Krzysztof Cieślik Dzień dobry, drogi Lindstromie. Przygotowałeś dla nas jakąś kawę? Tymi słowami miał przywitać Roald Amundsen zaskoczonego kucharza po trzech miesiącach wyczerpującej wyprawy (1300 km!) rankiem 26 stycznia 1912 roku. Wyprawy, której efektem było pierwsze zdobycie bieguna południowego. Amundsen, ambitny Norweg, o włos wygrał wyścig z tragiczną ekspedycją brytyjską dowodzoną przez porucznika Roberta Falcona Scotta. „Amundsen. Ostatni wiking” ukazuje życie człowieka, który bił na głowę tych, którzy ścigali się, by nanieść na mapę świata ostatnie nieznane zakątki: Przejście Południowo-Zachodnie, Przejście Południowo-Wschodnie i biegun południowy. Prawdziwy północny wojownik, który już za życia stał się legendą. Ścigany przez wierzycieli. Uwielbiany przez kobiety. Należał do epoki wypraw badawczych, która niebawem miała dobiec końca za sprawą technologii, handlu i reklamy. Jego nazwisko nosi część Oceanu Spokojnego, lodowiec i stacja badawcza Amundsen-Scott na Antarktydzie. KSIĄŻKA
To prawdziwa historia przygodowa z gatunku tych, które wyczarowują skrzypienie nart na cienkim lodzie, dreptanie setki psów i zapach tytoniu po długim dniu na szlaku. „Wall Street Journal” „Amundsen. Ostatni wiking” to zarówno ekscytująca biografia literacka, jak i wspaniała opowieść.
Piotr Bojarski Pokuszenie
PREMIERA: 4.07.2018
Wydawnictwo: Czwarta Strona Lato 2017 roku. Gdy cała Polska żyje wizytą Donalda Trumpa, we Wschowie, małym mieście na dawnym polsko-niemieckim pograniczu, zaczynają ginąć ludzie. Bogdan Popiołek, który do spokojnego dotychczas miasteczka przyjeżdża na zaproszenie kolegi, ląduje w samym sercu kryminalnej intrygi. Wkrótce Popiołek odkrywa niebezpieczną tajemnicę sprzed wieków, nie jest jednak jedynym, który zamierza ją rozwikłać. Zagadka kusi więcej osób i prowadzący na własną rękę śledztwo Popiołek musi uważać, by nie stać się kolejną ofiarą mordercy. Co łączy zabójstwo byłego kustosza muzeum z utonięciem żołnierza mafii o ksywce „Krzywy”? I co kryją mury tajemniczego Kripplein Christi? Porwanie, śmiertelnie niebezpieczne śledztwo i wielowątkowa historia z zaskakującym zakończeniem. Czy dasz zwieść się na pokuszenie?
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
KSIĄŻKA
34
CZAS WOLNY
Przełożył: Michał Strąkow
Jenson Button Oto opowieść o moim życiu i wszystkim, czego jeszcze o mnie nie wiecie: o zmaganiach, rozterkach, radościach, obawach i łzach, o dobrych i złych chwilach… Zdradzę wam pewien sekret. A właściwie – wiele sekretów. Opowiem wam o swoim życiu… Opiszę je od tej strony, od której nie mieliście dotąd okazji go poznać. Ta książka to coś więcej niż wspomnienie wyścigów czy kronika sportowych wydarzeń. To opowieść o moim dzieciństwie, dorastaniu we Frome, poszukiwaniu akceptacji ze strony rówieśników, a także o wątpliwościach i nadziejach, które wcale nie musiały się ziścić. To także opowieść o moich podróżach o tysiącach kilometrów pokonywanych na tylnym siedzeniu vana, a potem w prywatnym odrzutowcu. O ludziach, których poznałem – tych, których kocham, ale i tych, których darzę mniej ciepłymi uczuciami. Piszę o zabawnych chwilach, zmaganiach i pojedynkach stoczonych na torze z rywalami i przyjaciółmi: Fernandem Alonsem, Lewisem Hamiltonem, Sebastianem Vettelem; o presji, jaka ciążyła na mnie wówczas, gdy walczyłem o mistrzostwo świata, i o spokoju ogarniającym mnie za każdym razem w kokpicie bolidu. Opowiem wam o swoich radosnych wzlotach i bolesnych upadkach. A także o tacie: jak wielokrotnie przychodził mi z pomocą, o jego chwili zwątpienia w moje możliwości i o pustce po jego stracie. Niczego nie pominąłem, opisałem wszystkie dobre i złe chwile. Oto historia mojego życia – życia kierowcy wyścigowego, ale przede wszystkim człowieka z krwi i kości.
Mój staruszek był uosobieniem obrotnego chłopaka z East Endu: zanim zajął się handlem samochodami, imał się Liczba stron: 456, Wydawnictwo: Insignis różnych innych zajęć, przez pewien czas był nawet menadżerem zespołów muzycznych. Zawsze szukał okazji do przekonywania. Mówi się czasem, że ktoś ma gadane zrobienia dobrego interesu. Był mistrzem w zachwalaniu – w przypadku mojego staruszka umiejętność ta szła samochodów. „Może nie jest najszybszy, może nie jest w parze z cockneyowskim urokiem chłopaka ze najpiękniejszy…” – tu następowała krótka pauza, podczas wschodniego Londynu. której tata spoglądał na auto pełnym czułości wzrokiem – „…ale jest niezawodny”. Tak jak wszyscy handlarze Tata bywał surowy (przynajmniej w porównaniu z używanymi samochodami, potrafił też zgrabnie odpicować mamą, którą potrafiłem owinąć sobie wokół palca), każdy wóz. Jedną z jego ulubionych sztuczek było ale nigdy, przenigdy nie unosił się gniewem – chociaż domalowywanie paska wzdłuż bocznej części nadwozia i muszę przyznać, że czasem miewał dziwaczne wmawianie klientom, że auto pochodzi z limitowanej edycji, pomysły i zachowywał się w sposób kompletnie dla co pozwalało mu podbić cenę o dodatkowy tysiąc funtów. mnie niezrozumiały. Kiedy byłem małym chłopcem, „Nie spotka pan na drodze wielu takich maszyn”, zapewniał. miałem gokarta na pedały – był to model wyposażony „Mogę to panu zagwarantować”. w ręczny hamulec. Jeździłem nim wszędzie, gdzie się tylko dało. Uwielbiałem tego gokarta. A tata pewnego Przez pewien czas sprzedawał w swoim salonie polskie dnia po prostu wyrzucił go na śmietnik. samochody marki FSO – prawdopodobnie najbrzydsze wozy, jakie jeździły wówczas po naszych drogach. Aby przyciągnąć Nie pamiętam, dlaczego to zrobił – może doszedł do klientów, wymyślił specjalną promocję: kup samochód FSO, a wniosku, że jestem już za duży na taką zabawkę? A dostaniesz wczasy gratis. Koszt takich wczasów wynosił może zrobił to po to, by mnie za coś ukarać? Famniej więcej 100 funtów, ale tata podniósł cenę samochodu ktem jest, że gokart był zupełnie sprawny, a ja z o dwa tysiące i zachwalał tę ofertę jako okazję życia. całą pewnością jeszcze z niego nie wyrosłem. Przygotował nawet okolicznościową ekspozycję: wysypał Wyrzucenie go było więc co najmniej dziwne. przed jednym z aut stertę piasku i dla lepszego efektu dorzucił wiaderko, łopatkę oraz plażową piłkę. Voila! Plaża w Tata był cukrzykiem, a jednym z objawów salonie samochodowym. Klienci byli zachwyceni. „Proszę cukrzycy jest huśtawka nastrojów – być może bardzo, oto najbrzydszy samochód pod słońcem, nie licząc to właśnie było pr zyczyną tamtego Łady Riva. Dodaję do niego wczasy, których cenę zawyżyłem o niezrozumiałego zachowania. Tak czy inaczej, dwa tysiące procent”. „Wspaniale! Gdzie mamy podpisać?” tego rodzaju incydenty zdarzały się niezwykle rzadko. Na co dzień mój tata był fantastyczny. Brzmi to jak czyste wariactwo, ale tata miał wyjątkowy dar Ubóstwiałem go.
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
FRAGMENT KSIĄŻKI
Zeskanuj kod i kup książkę
Życie na maksa. Autobiografia
k dk
Książka dostępna również jako e-book
35
CZAS WOLNY
Caine Rachel Żona mordercy
PREMIERA: 20.06.2018
Wydawnictwo: Filia, Tłumaczenie: Kinga Markiewicz Wyszłam za mąż za potwora, spałam w jego łóżku. Jakim cudem mogłam tego nie wiedzieć? Świat Giny Royal legł w gruzach w chwili wypadku – nieznajomy samochód przypadkowo uderzył w ścianę garażu w jej domu. Rozpadło się wszystko, co uznawała dotąd za szczęśliwe i spokojne życie. W zniszczonym garażu odkryto zwłoki torturowanej kobiety. Okazało się, że jej mąż, człowiek któremu Gina ufała i ojciec jej dzieci, jest wyjątkowo okrutnym, seryjnym mordercą. Jak mogła o tym nie wiedzieć? Teraz Gina i jej dzieci są dręczeni przez anonimowych prześladowców. Mimo, że jej mąż znajduje się w więzieniu, wciąż otrzymują anonimy od osób, grożących im śmiercią. Ona i dzieci muszą przybrać nową tożsamość. Uciekają do odległego Stillhouse Lake. Gdy zdaje się, że najgorsze już za nimi, w jeziorze zostaje znalezione ciało kobiety. Gina nie może pozwolić, by jej dzieci również padły ofiarą sadystycznego mordercy. Jedno jest pewne – nauczyła się już, że nikomu nie może ufać i sama musi zwalczać zło. I że już nigdy nie może przestać. KSIĄŻKA
„Wstrząsający thriller”. - Publishers Weekly „Niesamowita”. - Night Owl Review „Mrożący krew w żyłach thriller, świetna lektura na lato”. - Criminal Element „Żona mordercy trzyma w napięciu do samego końca”. - Fresh Fiction „Wyjątkowo pasjonująca i ekstremalnie intensywna w odbiorze”. - Novel Gossip
Simon Toyne Chłopiec, który widział
PREMIERA: 4.07.2018
Wydawnictwo: Albatros, Tłumaczenie: Janusz Ochab Skończyć to, co zostało zaczęte To słowa wypisane krwią obok ciała starego krawca z miasteczka Cordes, brutalnie zamordowanego w swojej pracowni. Przed śmiercią starzec zostawił tajemniczą wiadomość dla wnuczki Marie-Claude i jej synka, Leo. Wiadomość, która ściąga na nich wielkie niebezpieczeństwo. By ratować życie, muszą jak najszybciej uciekać. Przemierzają pół Francji i docierają do miejsca, w którym pozostały ślady mrocznej przeszłości Europy. Odosobniona zbrodnia w prowincjonalnym miasteczku staje się początkiem morderczego wyścigu, który może doprowadzić do odkrycia brzemiennej w skutki tajemnicy, sięgającej czasów II wojny światowej. Wszyscy, którzy mogliby ją poznać i ujawnić, giną z rąk potężnej i bezwzględnej organizacji. Tylko jeden człowiek może się jej przeciwstawić. Tylko Solomon Creed może zapobiec kolejnym morderstwom. Tylko on może uratować chłopca. KSIĄŻKA
Tami Oldham Ashcraft, Susea McGearhart 41 dni nadziei (wydanie filmowe)
PREMIERA: 4.07.2018
Wydawnictwo: Książnica, Tłumaczenie: Piotr Budkiewicz Film inspirowany książką na ekranach kin. W rolach głównych: Shailene Woodley ("Gwiazd naszych wina") oraz Sam Claflin ("Zanim się pojawiłeś", "Igrzyska śmierci"). Kiedy Tami poznaje Richarda, szybko zdaje sobie sprawę, że to mężczyzna jej życia – oboje kochają przygodę i żeglowanie. Wkrótce zostają parą i razem wyruszają jachtem z Tahiti do Kalifornii. Spokojna podróż zakochanych staje się koszmarem, gdy tropikalny sztorm zmienia się w potężny huragan. Zdając sobie sprawę ze śmiertelnego zagrożenia, Richard nakazuje ukochanej schronić się pod pokładem. Chwilę później gigantyczna fala uderza w jacht i kobieta traci przytomność. Gdy ją odzyskuje, łódź jest zniszczona, maszty połamane, a silnik i radionadajnik uszkodzone... KSIĄŻKA
"41 dni nadziei" to poruszająca opowieść o walce z bezmiarem oceanu i własną słabością w oczekiwaniu na ratunek. To historia o sile woli, odwadze, zaradności i nadziei.
"Historia Tami niesamowicie mnie poruszyła. Jest ona żywym dowodem na to, że siła miłości i niezachwiana wiara mogą przenieść każdą górę. Inspirująca, pokrzepiająca na duchu książka." Shailene Woodley, aktorka Tami Oldham Ashcraft wciąż jest zapaloną żeglarką. Przepłynęła już ponad 50 tysięcy mil, ma licencję kapitana jednostek o wyporności do 100 ton. Wiedzie szczęśliwe, spokojne życie z mężem i rodziną we Friday Harbor na wyspie San Juan, w stanie Waszyngton. Susea McGearth jest pisarką i żegluje od ponad 20 lat.
www.
SPRZĘGŁA
AMORTYZATORY
UKŁADY ROZRZĄDU
CONTITECH
HURTOWNIA CZĘŚCI SAMOCHODOWYCH
RABAT DLA TAXI DOSTAWA GRATIS AUTO SERVICE EURO-MOTO-CAR S.C.
tel. 501 172 488 ul. Niepołomska 54 (drugi warsztat) 31-572 Kraków
KOMPLEKSOWE NAPRAWY WSZYSTKICH MAREK mechanika, elektronika klimatyzacja sprzedaż oryginalnych części do Renault remonty silników - benzyna, diesel remonty mechaniczne aut zabytkowych Specjalizacja auta FRANCUSKIE
KNECHT
FILTRY
SONDY, ŚWIECE
HAMULCE
ELEMENTY ZAWIESZENIA
USZCZELKI
HAMULCE
CHEMIA WARSZTATOWA
ROLKI NAPĘDOWE
Auto Serwis Tomasz Gadzina wszystkie marki - specjalność samochody francuskie Regeneracja
tylnych
belek Kraków, Al. 29-go Listopada 166, tel. 608 77-64-05
Redakcja : 31-159 Kraków, Al. J. Słowackiego 17A
zeskanuj kod i sprawdź e-wersje
tel./fax (12) 632 09 32 e-mail: kdk@kdk.pl Redaktor naczelny: Robert Lorenc Reklama:
tel. (12) 632 09 32 tel. 609 370 869 e-mail: reklama@kdk.pl Zamawianie internetowego wydania gazety:
Zdjęcia bazowe na stronie 1: Kjpargeter / Freepik, Subaru. Na stronie 38 i 40 znajdują się reklamy. BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
owców KATALOG dla kier
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
Wyprodukowano w Polsce Wydawca: Firma Usług Reklamowych "KATALOG" 31-159 Kraków, Aleja Juliusza Słowackiego 17A Wszelkie prawa zastrzeżone. "KATALOG dla kierowców" działa w oparciu o przepisy ustawy o prawie autorskim i "prawach pokrewnych" (Dz.U. z dn. 23 lutego 1994 r. nr 24, poz. 83) oraz przyjęte zwyczaje edytorskie. Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych, zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych tekstów i nanoszenia własnych tytułów. Pisownia artykułów zgodna z oryginalną. Za treść reklam i ogłoszeń Wydawca nie ponosi odpowiedzialności. Fotografie, znaki graficzne firm oraz dane umieszczane są na odpowiedzialność prezentowanego Reklamodawcy. Wydawca ma prawo odmówić umieszczenia reklamy niezgodnej z przepisami lub interesem Wydawcy. wyd. A : KRAKÓW, numer zamknięto: 23.06.2018
owców KATALOG dla kier
REKLAMY / OGŁOSZENIA
e-mail: newsletter@katalogdlakierowcow.pl
www.katalogdlakierowcow.pl
www.katalogdlakierowcow.pl motoryzacja inaczej
Wieliczka, ul. Narutowicza 24 tel. 12 686 30 60, 12 686 30 61 tel. 12 686 10 66, 12 686 10 55 www.autoeuro.com.pl
PASKI KLINOWE I ROZRZĄDU
Części do wszYstkich aut
L - DETA HURT
Nazwy firm i ich znaki towarowe zostały użyte w celach informacyjnych i są zastrzeżone przez ich właścicieli
lampyostrzegawcze.pl
37
- renowacja mebli ( współczesne i antyki ) - wystroje wnętrz i lokali wg. indywidualnego projektu
- tapicerka skórzana i welurowa - pokrowce na siedzenia - naprawa foteli
Lakiery w aerozolach
KRAKÓW Al. 29-go Listopada 154 tel. (12) 415-15-57
MECHANIKA ELEKTROMECHANIKA
SAMOCHODOWA Kraków, ul. Cechowa 129 tel.: 509-944-946, 513-143-891
zapraszamy: pn. - pt.: 8.30 - 18.00, sob,: 8.30 - 14.00
SPECJALIZACJA:
Agencja Ubezpieczeniowa "Mateczny" www.ubezpieczeniamateczny.pl e-mail: mateczny@interia.pl , tel.
510 510 504
Kraków, ul. Zamoyskiego 85 czynne od pon. do pt. w godz. 9:00-18:00 w soboty w godz. 9:00-13:00 tel./fax: 12 656 43 74 tel. kom. 602 392 170
C MO
PRO
Nowy Prokocim Kraków, ul. Teligi 30A czynne od pon. do pt. w godz. 9:00-17:00 tel./fax: 12 264 70 32
Nowa Huta Kraków, ul. Broniewskiego 1 D.H. Wanda czynne od pon. do pt. w godz. 10:00-18:00 tel./fax: 12 681 30 33
!!
JE!
15
towarzystw w jednym miejscu
Korzystne ubezpieczenia komunikacyjne, majątkowe i inne
BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY
nowe opony przekładki opon klimatyzacja elektromechanika mechanika części zamienne elektroniczna diagnostyka
Kraków, ul. Pachońskiego 11, tel. (12) 415 50 56 e-mail: biuro@ct-vantage.pl , www.ct-vantage.pl
owców KATALOG dla kier
REKLAMY / OGŁOSZENIA
TAPICERSTWO SAMOCHODOWE
Następny numer już w sierpniu. Weź go - jak zawsze - ze swojej ulubionej stacji benzynowej lub zamów do domu czy firmy na www.prenumerata.kdk.pl
www.katalogdlakierowcow.pl motoryzacja inaczej
LAKIERY SAMOCHODOWE NARZĘDZIA LAKIERNICZE
TAPICERSTWO MEBLOWE
39