Raport 2013 Wydanie specjalne miesięcznika MEDINFO
Rynek Medyczny w Polsce
Lipiec 2013 Nr 1/2013
media skutecznej komunikacji B2B . www.brogmarketing.pl
Osobista wymiana doświadczeń z przedstawicielami branży szanse związane z przekształceniami • gotowe rozwiązania bieżących problemów • innowacyjne źródła dodatkowych przychodów • sposoby na szukanie oszczędności • trendy i prognozy dotyczące rynku •
Budowa i zacieśnianie relacji biznesowych bezpośredni kontakt z decyzyjnymi • przedstawicielami branży możliwość prezentacji aktualnej oferty • kreowanie i umacnianie wizerunku • wśród liderów rynku NAJWAŻNIEJSZE SPOTKANIE KADRY ZARZĄDZAJĄCEJ SZPITALAMI W POLSCE
FORUM POLSKICH SZPITALI
www.medmarketforum.pl
Organizator:
Patroni medialni: BROG Marketing Sp. z o.o. S.K., tel. 22 594 45 72, 22 594 45 66, forummedmarket@brogmarketing.pl, www.brogmarketing.pl
Rynek medyczny w Polsce
SPIS TREŚCI
Wprowadzenienie Szpitale muszą się zmieniać. . . . . . . . . . . . . . . . . 4 Wywiad z wiceministrem zdrowia Sławomirem Neumannem
Bez prognoz na większe pieniądze. . . . . . . . . . . . 5 Wywiad z dr. Adamem Kozierkiewiczem, ekspertem ds. ochrony zdrowia
Inwestycji w medycynie ciąg dalszy . . . . . . . . . . 7 Anna Zientkiewicz, menedżer, KPMG. . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Raport
Leasing w centrum zainteresowania. . . . . . . . . 30 Andrzej Sugajski, Związek Polskiego Leasingu
Polski system opieki zdrowotnej wkrótce zmierzy się z kosztami wymiany przestarzałego sprzętu medycznego. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31 Tomasz Kukulski, Siemens Finance
Ryzyko prowadzenia działalności medycznej. . . 32 Piotr Daniluk, PZU S.A.
Diagnoza Społeczna: 100 mld zł w zdrowiu w 2013 roku. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8 Usługi medycznee Coraz mniej szpitali publicznych . . . . . . . . . . . . . 9 Laboratoria niepubliczne to większość Model hiszpański z PPP w Polsce? . . . . . . . . . . 10 działających placówek diagnostycznych . . . . . . 36 Piotr Bartnik, Warszawski Szpital Dziecięcy
S
erdecznie zapraszamy do lektury naszego corocznego raportu o rynku medycznym. Jego powstanie nie byłoby możliwe bez ogromnej dozy życzliwości autorów poszczególnych artykułów i, co ważniejsze, ich chęci dzielenia się z nami swoją niezwykle cenną, wysoce specjalistyczną wiedzą. To im zawdzięczamy zarówno wysoki poziom merytoryczny publikowanych tu treści, jak też odpowiedni dobór tematów, z pewnością najbardziej adekwatny do tego, co dzieje się aktualnie w służbie zdrowia i spokrewniownych z nią dziedzinach. O tym, jak bardzo to doceniamy, niech zaświadczą moje gorące podziękowania za poświęcony nam czas i cierpliwość, które przekazuję Państwu w imieniu własnym i całego zespołu Medinfo.
Finansowanie i zarządzanieie
Nowoczesna radioterapia na Dolnym Śląsku. . . 38
Przegląd sytuacji w zakresie akredytacji szpitali. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12
AOS i rehabilitacja kardiologiczna zdecydowanie do poprawy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41
Barbara Kutryba, Ewa Dudzik-Urbaniak, Halina Kutaj-Wąsikowska, Marcin Kalinowski, Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia
Akredytacja dobrą praktyką postępowania . . . . 15
Zespół redakcyjny Marta Koblańska, dziennikarz m.koblanska@brogmarketing.pl tel. 22 594 45 80 Dział reklamy Jarosław Kucharski, szef zespołu rynku medycznego, j.kucharski@brogmarketing.pl tel. 22 594 45 72, tel. kom. 664 463 072 Oprac. graficzne i DTP Krystian Grzenkowicz, KG Projekt, kg@wp.eu, tel. 535 075 243 Prenumerata: roczna 160 zł + VAT; dwuletnia 280 zł + VAT. Redakcja nie odpowiada za treść materiałów reklamowych. ruk: TAURUS • Reprodukcja lub przedruk D wyłącznie za pisemną zgodą Wydawcy. © 2012 Copyright by BROG Marketing Sp. z o.o. All rights reserved. Zapraszamy do odwiedzenia portalu rynku medycznego.
dr Maria Jagas, Dolnośląskie Centrum Onkologii
prof. Grzegorz Opolski, Szpital Kliniczny Banacha w Warszawie
Usługi w ambulatorium zamiast w szpitalu opłacalne. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44
dr Jerzy Hennig, Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia
dr Rafał Kocyłowski, PreMediCare
Sytuacja w ochronie zdrowia w kontekście uwarunkowań makroekonomii. . . . . . . . . . . . . . 16
Komercjalizacja wobec solidaryzmu . . . . . . . . . 46 prof. Tomasz Trojanowski, Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie
Łukasz Zalicki, EY
Co zrobić z leczeniem zaćmy?. . . . . . . . . . . . . . 48
Jakość świadczeń medycznych a warunki kontraktu z NFZ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18
Krzysztof Macha, OSSP
Problemy medycyny nuklearnej. . . . . . . . . . . . . 50
Joanna Pabich, Marek Konieczko, Samodzielny Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim
prof. Leszek Królicki, WUM
Informatyzacja w dalszym ciągu potrzebna. . . . 20
Ryszard Kowski, Komisja ds. Procedur i Audytów Klinicznych Zewnętrznych
Marcin Węgrzyniak, Centrum Systemów Informatycznych Ochrony Zdrowia Wydawca BROG Marketing Sp. z o.o. S.K. Al. Jerozolimskie 180 02-486 Warszawa tel. 22 571 13 10, fax 22 571 13 11 biuro@brogmarketing.pl www.brogmarketing.pl
dr Elżbieta Puacz, Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych
Diagnostyka obrazowa – strategia na lata. . . . . 21 Andrzej Wieczorek, Agfa HealthCare
Aparatura i wyroby medycznee Śródoperacyjne technologie diagnostyczne dla lekarza i pacjenta. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22 prof. Zbigniew Kotwica, Szpital Powiatowy w Skarżysku-Kamiennej
Środki absorpcyjne poza strategią państwa. . . . 24 Tomasz Michałek, Stow. UroConti, Witold Włodarczyk, POLMED
Coraz więcej specjalistycznego sprzętu. . . . . . . 26
Radiologia zabiegowa okiem marudy . . . . . . . . 51
Infrastruktura i organizacjaa Inwestycje w infrastrukturę konieczne. . . . . . . . 54 Marek Wójcik, ZPP
Fundusze unijne wciąż potrzebne. . . . . . . . . . . . 58 dr Jerzy Kwieciński, Fundacja Europejskie Centrum Przedsiębiorczości
Nowoczesna seria profesjonalnych zasilaczy UPS w konstrukcji modułowej COVER NH M 20-200 kVA – bezpieczeństwo, niezawodność i ekologia na wyciągnięcie ręki. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 59
prof. Leszek Królicki, WUM, prof. Jerzy Walecki, Szpital MSWiA
Mariusz Zieliński, COMEX S.A.
Zakup i racjonalne wykorzystanie wyposażenia medycznego w szpitalu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27
Przekształcenia szpitali w 2012 roku. . . . . . . . . 60
Wojciech Szefke, MeddGroup
Kolektory marki Buderus na dachu szpitala w Koszalinie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 61
Prawo i finansee
Farmacja szpitalna
Turystyka zdrowotna po wdrożeniu dyrektywy transgranicznej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 28
Rynek leków refundowanych w 2012 roku. . . . . 62
Maciej Bogucki, Instytut Organizacji Ochrony Zdrowia
Katarzyna Sabiłło, Fundacja LEGE PHARMACIAE, Paulina Kieszkowska-Knapik, partner Kancelarii Baker & McKenzie
2013 lipiec
3
Raport Rynek medyczny w Polsce
WPROWADZENIE
Szpitale muszą się zmieniać O kolejkach po zdrowie oraz o powiązaniu inwestycji w regionach z kontraktowaniem późniejszych świadczeń medycznych, a także o zmianie sposobu zarządzania dostępem do ochrony zdrowia mówi Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia. MEDINFO: Jaki macie państwo pomysł na ochronę zdrowia w Polsce? Sławomir Neumann: Ochrona zdrowia jest w Polsce już dawno syste mowo opisana. Jest podzielona na pod stawową opiekę, specjalistykę oraz lecznictwo szpitalne. My chcieliby śmy przemodelować system podsta wowej opieki zdrowotnej. Chcemy po wrócić do pierwotnej koncepcji, zgod nie z którą lekarz rodzinny ma prowa dzić pacjenta przez cały czas. Potrzebu je do tego efektywnych narzędzi, które zamierzamy udostępnić – na przykład w postaci internetowego konta pacjen ta, gdzie zostaną zebrane wszystkie in formacje o badaniach, zaleceniach oraz dolegliwościach leczonych osób. W po łączeniu ze zmianą finansowania POZ pozwoli to na zarządzanie leczeniem pacjentów i odciążenie specjalistów, do których zbyt często zgłaszają się pacjen ci bez wyraźnego medycznego uzasad nienia. W ten sposób powstają kolejki nieuzasadnione rzeczywistymi potrze bami zdrowotnymi. Naszym celem jest skrócenie tych kolejek, choć nie można powiedzieć, że znikną w ogóle. W żad nym kraju dostęp do planowych usług nie jest natychmiastowy. MEDINFO: W jaki sposób zmieni się system finansowania? SN: Finansowanie nadal będzie związane z liczbą pacjentów zapisanych do danego lekarza. Stawka kapitacyj na pozostanie, ale dodatkowo zamie rzamy wprowadzić system nagradzają cy leczenie. Chcemy nagradzać tych le karzy, którzy dbają o swoich pacjentów i pilnują ich leczenia. W systemie, który funkcjonuje obecnie, lekarzowi rodzin nemu opłaca się przekierować pacjenta do specjalisty, bo otrzymuje pieniądze bez względu na to, czy leczy chorego, czy nie. Zmiany, które przygotowujemy, mają motywować lekarzy rodzinnych, żeby szybko wychwytywali i leczyli jak najwięcej dolegliwości. Skorzystają na tym i pacjenci, i system. Szybka diagno styka i wdrożenie leczenia na wczesnym etapie choroby sprzyja zachowaniu zdrowia i jest opłacalna w dłuższej per spektywie. Wiadomo przecież, że naj droższe jest leczenie szpitalne. Specjali ści nie są w stanie pomóc wszystkim pa cjentom, którzy chcą się do nich zgłosić. Tracą czas na wypisywanie recept zwią zanych z kontynuacją leczenia, które 4
lipiec 2013
mógłby przecież wypisać lekarz POZ. A czasem kierują pacjenta z powrotem do lekarza POZ, bo przed wizytą u spe cjalisty konieczna jest określona dia gnostyka. Ten system prowadzi doni kąd i lekarze także to widzą. MEDINFO: Ale skoro lekarze rodzinni mają leczyć szersze spektrum chorób i wykonywać więcej świadczeń musi być ich więcej. SN: Nie jest powiedziane, że leka rzem podstawowej opieki zdrowotnej może być tylko ten, który uzyskał spe cjalizację z medycyny rodzinnej (która zresztą dzisiaj nie cieszy się dużym za interesowaniem). Zmiany są napraw dę konieczne. Dziś jest tak, że jeden le karz przepisuje pacjentowi leki, a dru gi przepisuje mu inne, nie mając przy tym informacji o farmakoterapii zleco nej przez tego pierwszego. A przecież te leki mogą się wzajemnie wykluczać ze względu na niepożądane interakcje między nimi i przez to szkodzić chore mu, zamiast mu pomagać. Informaty zacja oraz internetowe konto pacjen ta pozwolą na zwiększenie bezpieczeń stwa chorych, a rozszerzenie spektrum działania lekarzy rodzinnych odcią ży specjalistykę. Z kolei przeniesienie części procedur szpitalnych do AOS odciąży szpitale. W porównaniu do in nych krajów europejskich Polska wy daje stosunkowo dużo na leczenie szpi talne – około 50 procent środków. Ma my uzasadnione przypuszczenia, że w przypadku części chorych, którzy są obecnie leczeni w szpitalach, hospitali zacja nie jest absolutnie konieczna. MEDINFO: Przemodelowanie wymuszone przez zbyt małe środki finansowe, czy z rzeczywistej chęci poprawy dostępności ochrony zdrowia? SN: Oczywiście chcielibyśmy, aby pieniądze zasilające system zdrowot ny mogły być większe. Ale nie są, i to zależy od całości uwarunkowań go spodarczych. Uważamy jednak, że w ramach tego co mamy, można po prawić i jakość, i dostępność świad czeń medycznych, a pieniądze mogą być wydawane sensowniej. MEDINFO: Zmiany w koszyku? SN: Zmiany polegające na tym, że część starszych procedur będzie zastę powana nowszymi, że zostaną wpro wadzone nowe technologie leczenia
– na pewno. Ale to nie oznacza, że część świadczeń wypadnie z koszyka. Nie ma uzasadnienia dla ograniczenia koszyka i nie mamy takich intencji. Na pewno zostanie skrócony czas realiza cji niektórych świadczeń, na przykład poprzez przeniesienie ich do leczenia jednego dnia, czy do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej – ale to też nie oznacza, że znikną ze szpitali. MEDINFO: Skoro koszyk świadczeń gwarantowanych pozostanie bez zmian, w jaki sposób zamierzacie Państwo znaleźć miejsce na dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, które mogłyby zasilić ochronę zdrowia dodatkowymi środkami? SN: W ciągu najbliższych kilkudzie sięciu lat podstawą finansowania ochro ny zdrowia pozostanie płatnik publicz ny. Ubezpieczenia dodatkowe mogą uzupełnić system, ale najwyżej w 5–10 procentach. Jednak to może być po ważny zastrzyk i wsparcie dla publicz nej ochrony zdrowia. Dzisiaj rynek do datkowych ubezpieczeń zdrowotnych funkcjonuje głównie w formie abona mentów medycznych, które wykupi ło około 2 mln osób, ale trzeba pamię tać, że jest to produkt dostępny głównie w dużych miastach. Naszym zamiarem jest wypracowanie produktu, który ku pią także osoby mieszkające w mniej szych miejscowościach. Chodzi o stwo rzenie warunków, na bazie których fir my mogą podpisywać umowy ze szpi talem w mniejszym mieście i oferować usługi medyczne – i w szpitalu i w przy chodni – nawet nie tworząc własne go ośrodka. To nie spowoduje podzia łu pacjentów na lepszych „prywatnych” i gorszych „z NFZu”, umożliwi nato miast skrócenie czasu oczekiwania na leczenie finansowane przez Fundusz. Ktoś, kto zdecyduje się na dodatko we ubezpieczenie, zwolni tym samym miejsce w kolejce MEDINFO: To pozwoli na lepsze wykorzystanie sprzętu, ale zwiększy obciążenie lekarzy. Umożliwienie szpitalom publicz nym świadczenia usług komercyj nych na pewno spowoduje, że apa ratura zostanie lepiej wykorzystana. Obecnie limity kontraktu dają możli wość realizowania go przez określoną liczbę godzin dziennie. Potem sprzęt stoi niewykorzystany. A perspektywa
Sławomir Neumann wiceminister zdrowia
świadczenia odpłatnych usług spowo duje, że publiczne szpitale będą mo gły pracować dłużej i udzielać więk szej liczby świadczeń. MEDINFO: Co zamierzacie państwo jeszcze zmienić w systemie ochrony zdrowia? SN: Zamierzamy powiązać nowe inwestycje z finansowaniem ze środ ków publicznych. Chodzi o dostoso wanie inwestycji do potrzeb zdrowot nych mieszkańców poszczególnych regionów Polski. Teraz dostępność poszczególnych świadczeń medycz nych jest różna w różnych częściach kraju. Już o tym wiemy, choć jeszcze trwają prace nad sporządzeniem wo jewódzkich map zdrowotnych. Za rządzanie inwestycjami w ochronie zdrowia jest konieczne. Jeśli szpital, czy oddział o danym profilu jest po trzebny w jakimś regionie, to równie dobrze tej inwestycji może się pod jąć samorząd, jak i inwestor prywat ny, który może starać się o finansowa nie publiczne. Ale uzyskanie promesy kontraktu poprzedzi ocena, czy rze czywiście taka inwestycja wpisuje się w potrzeby zdrowotne mieszkańców. MEDINFO: Co się stanie, jeśli kilku różnych inwestorów zamierza wybudować szpital, czy oddział o danym profilu, a kontrakt może być tylko jeden? SN: Zostanie wybrana najlepsza oferta. Nie może być tak, że inwestu je się w 20, czy 30 placówek świadczą cych te same usługi, mimo że potrzeba ich 10, i wszyscy starają się o kontrakt. To skutkuje rozdrobnieniem i kłopo tami wszystkich inwestorów, spowo dowanymi niedostatecznym finanso waniem. Pięcioletni czas gwarancji pu blicznego finansowania w przypadku nowych oraz już poczynionych inwe
Rynek medyczny w Polsce
WPROWADZENIE
stycji – szczególnie finansowanych ze środków unijnych – zapewni stabil ność finansową danej placówce. Teraz zdarza się tak, że szpital kupił ze środ ków unijnych aparaturę, wprowadził nowe usługi i okazuje się, że nie tylko nie może liczyć na kontrakt, ale jeszcze musi zwracać unijne pieniądze, bo nie świadczy określonej liczby usług. MEDINFO: Ktoś jednak podejmie decyzję komu przyznać kontrakt a komu nie. SN: Ale odbędzie się to po konsul tacjach. Zamierzamy wprowadzić sze roką reprezentację społeczną w radach nadzorczych oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia. Znaj dą się w nich zarówno przedstawiciele samorządów, jak i przedstawiciele pry watnych podmiotów. I to NFZ wspól nie z wojewodą ocenią, czy dana pla cówka jest potrzebna w regionie. Dziś jest tak, że pojawia się dobrze wycenio na procedura i wszyscy inwestują w ten
rodzaj usług. Takie podejście prowadzi do katastrofy, ponieważ inwestycja za miast się zwrócić – przynosi straty. Na rynku pojawia się więcej takich samych świadczeń i cena za usługę spada. MEDINFO: To jest prawo rynku. SN: W ochronie zdrowia tak na prawdę nie ma do końca wolnego ryn ku i nigdy go nie będzie. Wiedząc o tym, musimy przyjąć pewne admi nistracyjne założenia dotyczące ilo ści świadczeń na danym terenie. Je śli gdzieś brakuje usług określone go rodzaju, to staramy się je zapew nić. Przecież o to właśnie chodzi, że by chory miał do nich dostęp. Ale jeśli np. w danym regionie rodzi się mniej dzieci, to problemem może być zbyt duża liczba oddziałów położniczych. To jest naturalna konsekwencja pew nego stanu rzeczy, zmian demogra ficznych. I taki oddział może, a na wet powinien się przeprofilować – na przykład na geriatrię, której będzie
brakowało, bo przecież społeczeń stwo się starzeje. MEDINFO: Czy można już powiedzieć czego jest za dużo, a czego za mało w konkretnych województwach? SN: Sytuacja przedstawia się bar dzo różnie w poszczególnych regio nach kraju. Nie chciałbym jednak skłaniać do myślenia kategoriami, ja ki oddział powinien zostać zlikwi dowany, ale raczej do namysłu, jak w danym miejscu zapewnić dostęp do określonych świadczeń zdrowotnych. Proponuję nie koncentrować się na problemie liczby szpitali – zakładam, że kiedy pojawią się dodatkowe ubez pieczenia zdrowotne i nastąpi wzrost gospodarczy, to przychody ze skład ki wzrosną i przybędzie funduszy. Nie chodzi więc o to, aby spierać się, czy jest za dużo, czy za mało szpitali, ale o to, aby dobrze wykorzystać istnieją ce zasoby, a nie otwierać nowe klini
Raport
ki i przesuwać do nich najlepsze pro cedury. Jeśli to zjawisko zostanie za trzymane, to moim zdaniem ten sys tem może dalej funkcjonować na bez piecznym poziomie, jeśli chodzi o przychody i koszty. MEDINFO: To jednak publiczne szpitale mają największe kłopoty a lepsze wyniki są spowodowane odpisami amortyzacyjnymi za zakupiony ze środków unijnych sprzęt. SN: To prawda. Szpitale też muszą się zmieniać. Podstawowe kryte ria, które musi spełniać dobry szpital, to jakość usług, dobre zarządzanie i stabilny stan finansowy. Bo jeśli za braknie pieniędzy na prąd czy na leki, trudno mówić o dobrym leczeniu. MEDINFO: Jaki zapowiada się 2014 rok? Dość trudno. Już wiemy z założeń budżetu, że może nie być więcej pie niędzy niż teraz. Ale na leczenie na pewno nie przeznaczymy mniej. n
Bez prognoz na większe pieniądze
O wielkości rynku ochrony zdrowia oraz o konieczności zwrócenia większej uwagi na efekty leczenia, a także o opiece skoordynowanej, która może pomóc najsłabszym odnaleźć się w nieczytelnych dziś warunkach udzielania świadczeń zdrowotnych mówi dr Adam Kozierkiewicz, ekspert ds. ochrony zdrowia.
dr Adam Kozierkiewicz ekspert ds. ochrony zdrowia
MEDINFO: Jaki był 2012 rok w ochronie zdrowia? Adam Kozierkiewicz: To był rok kontynuacji. Nie odnotowałem nowych spektakularnych wydarzeń, ale kontynu ację procesów rozpoczętych wcześniej. Wyróżniłbym trzy obszary obejmujące te zjawiska. Pierwszy związany jest z Ustawą refundacyjną, drugi z Ustawą o działalności leczniczej, trzeci z osłabie niem koniunktury gospodarczej. MEDINFO: Może najpierw omówmy sytuację an rynku leków. AK: Wydatki na leki w 2012 roku spadły. Pojawiła się pewna oszczędność
w planie budżetowym i dzięki temu moż na było pokrywać wydatki na działal ność szpitali i innych placówek. Oszczęd ności zostały skierowane na inne obsza ry niż wprowadzanie nowych leków mi mo, że Ustawa wskazuje by oszczędności na lekach przeznaczać na leki. Ustala tak że sztywne kwoty w postaci progu 17 pro cent na leki a ja uważam, że nie jest możli we założenie z góry, że określony procent środków zostanie na nie przeznaczony. Zatem pewna elastyczność w tym zakre sie jest pozyteczna. MEDINFO: Firmy farmaceutyczne podniosą, że przekierowanie funduszy na szpitale odbędzie się ich kosztem. AK: Już pojawiają się takie argumen ty. Firmy farmaceutyczne musiały zwol nić pracowników i ograniczyć działal ność marketingową. Dla nich to pro blem. Ale z punktu widzenia systemu ta kie działanie jest zasadne, bo wydawa nie pieniędzy na marketing nie ma sensu. Jeśli mówimy o wydatkach na leki rzę du 9 mld zł rocznie to znaczna część tych środków była przeznaczana na działa nia marketingowe. Kilka tysięcy osób za trudnionych w sektorze zajmowało się wcześniej marketingiem więc rósł sektor usług dodatkowych, typu leasing samo
chodów, restauracje, czy jakieś gadżety, co z punktu widzenia zdrowia populacji wydaje się mało zasadne. MEDINFO: Ale Ustawa refundacyjna ograniczyła także dostępność leków. AK: I tu jest powód do zmartwienia. Bo rzeczywiście stało się tak, że zwięk szyły się obciążenia niektórych grup chorych w związku z nabywaniem nie których leków. Co prawda w tej materii nie dysponujemy pełnym obrazem sy tuacji, ponieważ samo podniesienie ce ny leku z 8 zł do 30 zł dla średniozamoż nego pacjenta, nawet dla emeryta, nie stanowi dramatycznego problemu. Nie jest uprawniona ogólna konkluzja, że na Ustawie ucierpieli wszyscy, ale jed nak należałoby się zastanowić, które gru py społeczne odczuły zmiany przepi sów i które musiały nawet zrezygnować z leczenia. Tego jednak nie wiemy, choć można przypuszczać, że Ustawa dotknę ła właśnie chorych przewlekle i słabsze finansowo osoby. MEDINFO: Obraz zmian nie jawi się optymistycznie. AK: Zarówno firmy farmaceutycz ne jak i rząd ulegają emocjom. Firmy twierdzą, że wielu ludzi przestało brać le ki, bo ich na nie nie stać, rząd zaprzecza.
Jak jest rzeczywiście nie wiemy. Jedno cześnie pojawiają się postulaty by zwięk szyć wydatki prywatne pacjentów w ogó le, np. poprzez wprowadzenie dodatko wych ubezpieczeń zdrowotnych. Nie jest więc logiczne, aby z jednej strony pro mować wzrost wydatków prywatnych, a z drugiej strony takie działanie kryty kować. Na pewno jednak trzeba zastano wić się nad tym, kto rzeczywiście stracił na refundacji, i czy odbiło się to na sposo bie prowadzenia terapii. MEDINFO: W jaki sposób? AK: Te dane można uzyskać z zaso bów NFZ. Wykonując pewien wysiłek analityczny można określić, które grupy chorych przestały przyjmować konkret ne leki i które zaczęli kupować. Można na ten problem uczulić także lekarzy ro dzinnych, którzy przecież mają nadzoro wać stan zdrowia swojej populacji. Takie działanie uzasadniałoby ich szczególną pozycję, polegającą na stałym nadzoro waniu stanu zdrowia powierzonej popu lacji. W ten sposób możliwa stałaby się ocena na ile najsłabsze grupy straciły na wejściu w życie Ustawy refundacyjnej. MEDINFO: Lekarze także nie są z niej zadowoleni. AK: Bo styl wprowadzania nie był najlepszy. Poza tym kwestią wrażliwą 2013 lipiec
5
Raport Rynek medyczny w Polsce i bulwersującą lekarzy stała się koniecz ność stosowania się do kart charaktery styki produktów (ChPL). Z drugiej stro ny wiadomo, że wielu lekarzy nie uaktu alnia swojej wiedzy, nie zna, czy nie sto suje się do wytycznych postępowania publikowanych przez towarzystwa na ukowe, które zazwyczaj są zgodne z wskazaniami producentów leków. Wy tyczne jednak stanowią punkt odniesie nia, ale nie są jednoznacznym nakazem postępowania, a taki wprowadziła Usta wa. Należałoby więc popracować nad tą kwestią, aby pod pewnymi warunka mi umożliwić stosowanie leków off-label (poza wskazaniami z CHPL), a tym bar dziej soft-label (gdy wskazania są warun kowe, lub niebezpośrednie). MEDINFO: Sukces związany z oszczędnościami na lekach nie wydaje się więc jednoznaczny. A w jaki sposób można ocenić Ustawę o działalności leczniczej? AK: W kontekście Ustawy o działal ności leczniczej najczęściej poruszana zostaje kwestia przekształceń SP ZOZ w spółki prawa handlowego w szczegól ności, kiedy te jednostki notują deficyt w ciągu roku. Co do zasady uważam, że zmiana formuły prawnej z SP ZOZ na spółkę jest kierunkiem właściwym,po stulowanym przeze mnie już od 10 lat. Zgodnie z zapisami Kodeksu handlowe go, spółkę można powołać w dowolnym celu łącznie z celem społecznym. Nie ma przymusu wpisywania celu w posta ci przynoszenia „pożytków” właścicielo wi. Można statutem spółki określić, ja kie są jej cele i działania. Co prawda, jeśli taki podmiot wygeneruje dochód rocz ny podlega on opodatkowaniu, ale to sta nowi przejaw zrównania placówek pu blicznych i prywatnych. Tak więc samo przekształcenie jest właściwe, ale istnie je tutaj pewien niuans. Zmiana formuły prawnej to nie jest magiczną różdżką i nie spowoduje tego, że powstająca spół ka uzyska więcej pieniędzy. Za to prze kształcenie na pewno wpływa na więk szą bieżącą dyscyplinę finansową, czyli nie pozwala na kumulowanie deficytów i generowanie długu.Aby przekształce nie miało dobry efekt musi zostać po przedzone analizą stanu danej placówki i jeśli on wygląda źle trzeba przeprowa dzić restrukturyzację. Jeśli bowiem na stąpi zmiana formuły prawnej placówki źle działającej to spółka natychmiast po padnie w problemy i może zostać posta wiona w stan upadłości. MEDINFO: Samorządy boją się właśnie tych upadłości, bo niechętnie spoglądają na perspektywę przejęcia części zadłużenia. AK: Ustawa nie przymusza samorzą dów do podejmowania tak ważnych kro ków jak restrukturyzacja zadłużenia i re 6
lipiec 2013
strukturyzacja samych szpitali. Samo rządowcy są pod presja opinii publicznej lub pracowników podlegających im jed nostek i często nie decydują się na zmia ny. Nie jest restrukturyzowany ani dług ani zatrudnienie, więc istnieje zagroże nie, że nie przygotowane do warunków otoczenia placówki, obciążone długiem w wysokości 50 procent przychodów mogą szybko tracić płynność finansową.. MEDINFO: Dlatego wiele szpitali pozostaje w formule SP ZOZ. AK: Jednak samorządy, które zamie rzają uniknąć przekształceń zwiększy ły nadzór nad finansami placówek, czyli dyscyplinę budżetową. Tym samym zo stał osiągnięty cel, który Ustawie o dzia łalności leczniczej przyświecał. Jednak widać wyraźnie, że samorządy bronią się przed samym przekształceniem szcze gólnie w roku przedwyborczym, stosu jąc przy wyliczaniu wyników finanso wych szpitali sztuczkę związaną z amor tyzacją. Ale to działanie jednorazowe i w pewnym momencie nastąpi czas decyzji. MEDINFO: Może za mało funduszy zostało przeznaczonych na wsparcie samorządów w procesie przekształceń. AK: Tu są dwie sprawy. Jedna to wsparcie, druga to umorzenie zobowią zań publiczno-prawnych. I tu samorządy twierdzą słusznie, że struktura zadłu żenia jest przecież różna. Niektóre SP ZOZ nie notują długów wobec ZUS wo bec tego ich pomoc publiczna właściwie nie dotyczy. Z drugiej strony, gdyby po kryć wszystkie długi byłoby to nieetycz ne, ponieważ znowu okazałoby się, że ci co zobowiązań nie generowali lub je spłacili okazali się naiwni. Rząd nie mo że powiedzieć: płacimy wszystkie zobo wiązania, natomiast mógłby pomóc w ich restrukturyzacji poprzez narzę dzia sekurytyzacyjne, umożliwiające na rozłożenie spłaty w czasie. Jest to znany mechanizm także obecnie stosowany w praktyce przez Agencję Rozwoju Prze mysłu, jednak wobec niewielkiej liczby szpitali. Do ARP po pomoc zgłaszają się placówki ministerialne, a warto zastano wić się nad wsparciem także innych. MEDINFO: W jakich warunkach działają szpitale w Polsce? AK: Zdecydowanie pogorszył się komfort zarządzania placówkami w 2012 i 2013 roku, który polega na tym, że w po przednich latach, co by nie mówić, NFZ odnotowywał kilku a nawet -nastopro centowy przyrost budżetu. To było zupeł nie niesamowite. Byliśmy krajem, obok Luksemburga i Słowacji, z najszybszym wzrostem wydatków na ochronę zdro wia. Tak działo się od 2006 roku. Później w krajach takich jak Hiszpania, Włochy, Grecja odnotowywano 10–15 procento we spadki wydatków na zdrowie, a Pol
WPROWADZENIE
ska cały czas była lekko na plusie . Jednak te przyrosty od jakiegoś czasu są mniej sze, co wpływa na to, że NFZ nie ma moż liwości zapłaty za wszystkie wykonane świadczenia ponad określony limit. MEDINFO: Jak zatem działać w czasach kryzysu? AK: W Polsce placówki cały czas próbują zwiększać ilość wykonywanych usług zdrowotnych i tą drogą realizować swoją misję i ambicje. Ja uważam jed nak, że istnieją także inne cele i metody niż tylko zwiększanie ilości. Wystarczy się przyjrzeć kosztowi leczenia jednego pacjenta w poszczególnych wojewódz twach. Różnica w wydatkach na lecze nie na przykład raka piersi może wynosić nawet 50 procent, bo w jednym regionie koszty kształtują się na poziomie 23 tys. zł za cały cykl leczenia, a w innym – 42 tys. zł, a dzieje się to przy takich samych wskaźnikach przeżyć 5-letnich. MEDINFO: Z czego to wynika? AK: Z organizacji, z praktyki klinicz nej. Zwiększa się ilość usług ambulato ryjnych, czy szpitalnych bez spojrzenia na końcowy efekt leczenia. Czasem pla cówki świadczą usługi bez sensu. Co naj mniej 30 procent hospitalizacji odbywa się bez potrzeby, tyle tylko, że są opłacalne dla szpitali. Chodzi o przyjęcia z błahych powodów. Również wiele usług ambula toryjnych jest bez uzasadnienia. W kolej kach czekają ci sami ludzie natak zwane wizyty receptowe lub kontrolne, dla któ rych nie ma rzeczywistej konieczności, ale wypełniona zostaje lista pacjentów. Po jawiają się więc głosy o zmianie sposobu kontraktowania świadczeń na sposób bar dziej kompleksowy albo na opiekę koor dynowaną. Bo nie można już myśleć o zwiększeniu obciążeń lekarzy, bo oni pracują po 12 godzin, a powinni po 8. MEDINFO: Jakie Pan doktor widzi rozwiązanie tej sytuacji? AK: Właśnie w postaci koordyno wanej opieki zdrowotnej. Polega ona na tym ,że to placówki medyczne przejmu ją odpowiedzialność za chorego. Dziś ta odpowiedzialność kończy się w momen cie wyjścia pacjenta za próg placówki. Na przykład lekarz rodzinny wystawia skierowanie, i wtedy pacjent zaczyna wę drówkę i poszukiwanie możliwości dal szego leczenia. W opiece koordynowanej to placówka organizuje leczenie i można do tego zachęcić poprzez zmianę sposo bu finansowania. MEDINFO: Na jaki? AK: Mówiąc z skrócie, na pozosta wienie pewnego ryczałtu pokrywające go podstawowe zapotrzebowanie finan sowe placówek, uzupełnione elemen tem odpłatności za wykonaną usługę oraz odpłatności za uzyskany efekt lecze nia. Placówka-koordynator opieki miała by również możliwość kierowania stru
mienia finansów do placówek wykonują cych zlecone czynności. Obecny system finansowania jest nastawiony na zwięk szanie ilości usług zdrowotnych, a tu nie o to chodzi. MEDINFO: Przed takimi rozwiązaniami może być duży opór. AK: Tak jak przed wprowadzeniem jednorodnych grup pacjentów. Ale my jako kraj mamy pewne doświadczenia z opieką koordynowaną z początku XX wieku. I stopniowo różne środowiska za pewne przekonają się do tej formy opie ki. Oczywiście nie wszyscy, bo zawsze pewna grupa świadczeniodawców na tym straci. MEDINFO: A chorzy? AK: Opieka koordynowana powin na być jedną z opcji systemu do wyboru przez pacjenta. Ta forma pozbawia pa cjenta pełnej dowolności decyzji, gdzie się leczyć. Ale gdyby wprowadzić to roz wiązanie w 2014 roku to za 5–7 lat mo glibyśmy osiągnąć wskaźnik 40–50 pro cent ubezpieczonych wybierających tę formę i być może byłby to poziom doce lowy. Ta formuła opieki nie jest na pew no dla wszystkich, ale uważam, że na przykład osobom starszym ułatwiłaby poruszanie się w systemie. MEDINFO: Do tego potrzebna byłoby przeorganizowanie całej ochrony zdrowia. AK: Chodzi o integrację pionową. O powstanie konsorcjum ambulatoryjno -szpitalnych, które zapewnią wykonanie całego łańcucha świadczeń medycznych. Wartość w ochronie zdrowia budowa na jest w oparciu o zestawienie pewne go zbioru czynności, a obecnie myśli się o jednym wycinku, pojedynczym świad czeniu a nie całym procesie leczenia. MEDINFO: A finanse, czy obecny poziom wystarczy, aby zapewnić dostępność tym, którzy jej potrzebują? AK: Można przyjąć na podstawie pu blikowanych danych, że rynek medycz ny osiągną rozmiar około 115–120 mld zł, czyli o jakieś 2% więcej niż w 2011 r. Na tą wartość składają się wydatki go spodarstw domowych w wysokości 35, budżety NFZ oraz samorządów w wy sokości około 72 mld zł oraz prywatne ubezpieczenia i abonamenty – 3 mld zł. Te wartości w stosunku do ambicji lu dzi nie są wystarczające, ale w stosunku do siły nabywczej społeczeństwa już tak. Oznaczają one wydatki na ochronę zdro wia na poziomie 7,2% PKB przy zwięk szającym się obciążeniu gospodarstw domowych. Jeśli chcemy wyjść powy żej tego, może to nastąpić albo poprzez zwiększenie fiskalizmu, albo wydatków prywatnych. Ja raczej pogodziłbym się z taką wielkością przychodów i zasta nawiałbym się, jak nakierować ochronę zdrowia na lepsze efekty leczenia. n
Rynek medyczny w Polsce
WPROWADZENIE
Raport
Inwestycji w medycynie ciąg dalszy Obecnie mamy do czynienia z najgorętszym w historii okresem na polskim rynku fuzji i przejęć w branży medycznej. Ostatnich kilkanaście miesięcy na rynku medycznych fuzji upłynęło w cieniu wartej 400 milionów euro transakcji sprzedaży grupy Lux Med, jednak Lux Med to nie wszystko. Od 1 stycznia 2012 do 30 czerwca 2013 roku doszło w Polsce do ponad 20 transakcji kapitałowych, w których przedmiotem były podmioty świadczące usługi medyczne, nie licząc tych dotyczących uzdrowisk, firm farmaceutycznych czy producentów i dystrybutorów sprzętu medycznego.
Anna Zientkiewicz menedżer w Zespole Fuzji i Przejęć w KPMG Fundusze w natarciu
Podobnie jak w poprzednich latach, transakcje M&A w ochronie zdrowia, były napędzane przede wszystkim przez inwestorów finansowych, typu Private Equity a także przez TFI In westujące poprzez giełdę. Przyjęta przez MidEuropę w przy padku Lux Medu strategia konsolido wania określonego obszaru rynku i bu dowania grupy przyświeca większości pozostałych inwestorów typu Private Equity. Dlatego, w zakresie transakcji ze wsparciem funduszy, obserwowaliśmy inwestycje dwojakiego rodzaju – naby cie „platformy” do dalszego rozwoju, dokonywane przez inwestorów dopiero wchodzących w sektor oraz inwestycje typu „add-on” realizowane w celu kon solidacji z posiadanym już podmiotem lub przez spółkę portfelową. Przykładem działań drugiego ty pu były m.in. akwizycje dokonywa ne przez Lux Med. Pozostając jeszcze w portfelu Mid Europa Partners, gru pa Lux Med sfinalizowała aż 4 transak cje w 2012 roku. Miały one na celu po szerzenie grupy klientów (kupno Me gaMed) lub uzupełnienia portfela usług (diagnostyka obrazowa szpitala Swis smed, mammograficzna część centrum Św. Jerzego oraz spółka Endoterapia). Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca, kontrolowane od 2011 roku przez Ad vent International zainwestowały w Ca rint Scanmed oraz w Med-Pro. Fundusz Enterprise Investors („EI”) tymczasem wszedł w nowy segment rynku, koncen trując się na onkologii. W 2012 roku EI kupiło od giełdowego Voxela udział
w Centrum Diagnostyki i Terapii On kologicznej, a w marcu 2013 roku naby ło spółkę Nu-Med z Elbląga. Z kolei Innova Capital zdecydował się wesprzeć finansowo szpital położ niczy Ujastek, a krótko potem ogło sił kolejną inwestycję w tej samej spe cjalności w Chorzowie. Wreszcie, nie należy zapominać, że Mid Europa Partners oprócz Lux Me du nadal aktywnie buduje drugą grupę branżową w obszarze diagnostyki laboratoryjnej. Między innymi, jesienią 2012 roku fundusz odkupił od Penta In vestements, regionalnego gracza w tej dziedzinie, spółkę Alpha Medical. W najbliższej przyszłości, możemy się spodziewać dalszych inwestycji reali zowanych przez wszystkich wymienio nych wyżej konsolidatorów. Mówiąc o sprzedaży Alpha Medical, warto zauważyć, że w ostatnich kilku nastu miesiącach, doszło w Polsce i w regionie do kilku dużych wyjść z inwe stycji Private Equity, w przeciwieństwie do kilku poprzednich lat, kiedy to fun dusze koncentrowały sie na kupowaniu. Oprócz sprzedaży Lux Medu przez Mi dEuropę, Penta sprzedała laboratoria Alpha Medical, a ARX Private Equity zbyło sieć klinik okulistycznych Lexum na rzecz Moonray Healthcare. Oprócz funduszy typu Private Equ ity, branżą interesuje się również kilka Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych, które obejmują zazwyczaj mniejsze pa kiety w firmach giełdowych. Prym wie dzie tutaj TFI PZU czy fundusze Inve stors TFI. Ten ostatni gracz objął m.in. nowe emisje akcji i dokapitalizował giełdowy Scanmed oraz Voxela. Jeżeli chodzi o zaangażowanie in westorów branżowych, to za wyjątkiem oczywiście, strategicznej inwestycji BU PY, było ono zdecydowanie mniejsze. Do nielicznych przykładów innych transak cji bez wsparcia Private Equity należało przejęcie zajmującego się leczeniem nie płodności InviMedu przez grupę Medi cover. Jest to o tyle ciekawa transkcja, że dotychczas kliniki In Vitro pozostawały poza radarem zainteresowania inwesto
rów, tymczasem w przyszłości może być to jedna z bardziej atrakcyjnych specjal ności z dużymi perspektywami rozwoju ze względu na wejście w życie refundacji tego typu procedur. Wart odnotowania jest też fakt, iż pomimo wielu spekulacji w tym zakre sie, firmy ubezpieczeniowe nie inwe stują w branżę na zasadzie strategicznej (wyjątkiem jest tu znowu ruch BUPY). Jedyny na polskim rynku gracz – Signal Iduna, który zdecydował się na budo wę własnej placówki medycznej, podjął właśnie decyzję o jej sprzedaży.
Efekt Lux Medu
Wracając raz jeszcze do sprzedaży Lux Medu, przyjrzyjmy się przez chwilę efek tom jakie ta transakcja wywoła na ryn ku. Osiągając wartość 400 milionów Eu ro była to nie tylko największa transakcja w branży medycznej w Polsce, ale także jedna z największych transakcji z udzia łem funduszu Private Equity na naszym rynku. Widocznym efektem tego wyda rzenia była zwyżka cen giełdowych firm medycznych oraz wzrost liczby ogłoszo nych transakcji w branży. Właściciele firm liczą, że wykorzystają rozgrzany ry nek, aby osiągnąć wyższą cenę za swo ją medyczną spółkę. Jednak jak wskazu ją fundusze Private Equity, zbyt wysokie oczekiwania cenowe sprzedających są często nieracjonalne i powstrzymują ku pujących. Ponadto po wejściu na rynek BUPY, większość inwestorów straciła za interesowanie segmentem abonamen towym, na którym „karty są już rozda ne”. A zatem, wbrew pozorom, efekt roz grzanego rynku, nie musi nam przynieść większej liczby transakcji.
Specjalistyka, szpitale i PPP
Jak już to obserwowaliśmy w poprzed nich latach, większość inwestorów fi nansowych wybiera mniejsze podmio ty z ciekawą specjalizacją, która ma sil ne demograficzne i epidemiologiczne podstawy do dalszego rozwoju. A tak że takie, gdzie można liczyć na atrakcyj ną wycenę świadczeń. Przez to prywat
ne ośrodki medyczne spotykały się czę sto z zarzutem, że odbierają najatrakcyj niejsze usługi podmiotom publicznym, a nie są w stanie zapewnić komplekso wej opieki. Z tego punktu widzenia, ob serwujemy w tej chwili przełomową na rynku transakcję. Mowa tu o sprzeda ży EMC Instytutu Medycznego, który obecnie jest przedmiotem wezwania na akcje ogłoszonego w maju, przez Penta Investments. Dotychczas wieloprofilowe szpitale budziły u większości inwesto rów obawy, ze względu na organizacyjne skomplikowanie, konieczność restruktu ryzacji, większe ryzyko medyczne i prawdopodobny dłuższy okres zwro tu z inwestycji. Ruch Penty pokazuje, że i w tym segmencie jest miejsce dla inwe stora finansowego. Pojawiają się ponad to inne interesujące formuły zaangażo wania inwestorów finansowych w szpi talnictwie. Wspomniana już inwestycja Innova Capital w Chorzowie obejmuje budowę nowego obiektu we współpracy z publiczną instytucją szpitalną – w tym przypadku Zespołem Szpitali Miejskich w Chorzowie. Podobnie w przypadku Centrum Diagnostyki i Terapii Onkolo gicznej w Katowicach, Voxel i Enterpri se Investors realizują projekt na terenie Szpitala Klinicznego nr 5 Śląskiego Uni wersytetu Medycznego. Szpital Bród nowski wyłonił partnera prywatnego do budowy ośrodka radioterapii, to samo planuje szpital w Olsztynie i inne ośrodki w Polsce. Biorąc pod uwagę wciąż duże potrzeby inwestycyjne w polskiej służbie zdrowia, trzeba się spodziewać dalszego upowszechnienia projektów opartych o współpracę podmiotów publicznych z prywatnymi inwestorami. Reasumując, zaangażowanie inwe storów finansowych w medycynie z cza sem przesuwa się z segmentu relatyw nie prostej działalności w opiece ambu latoryjnej ku bardziej skomplikowanym specjalizacjom medycznym, działalno ści szpitalnej oraz ku bardziej wyrafino wanym strukturom transakcji, angażują cym także podmioty publiczne. Powin niśmy oczekiwać dalszego utrzymania tego trendu także w przyszłości. n 2013 lipiec
7
Raport Rynek medyczny w Polsce
WPROWADZENIE
Diagnoza Społeczna: 100 mld zł w zdrowiu w 2013 roku
W
ydatki z prywatnych kie szeni na ochronę zdrowia wyniosą w 2013 roku 35,7 mld zł oprócz zaplanowanego budże tu NFZ na poziomie 64 mld zł. Ozna cza to wzrost o 19,4 procent wobec ro ku 2011, kiedy Polacy uszczuplili do mowe zasoby w kwocie 29,9 mld zł przy budżecie NFZ na poziomie 58,8 mld zł. Jednocześnie coraz więcej Po laków jest zadowolonych ze swojego zdrowia i zmniejsza się liczba poważ nych symptomów chorobowych. Zmniejszają się wydatki na opłaty w publicznych szpitalach. W 2013 ro
ku mają one wynieść 252 mln zł wo bec 323 mln zł w 2011 roku. Polacy wydają także mniej na łapówki. W 2013 roku ma być to kwota 210 mln zł wobec 277 mln zł w 2011 roku. Szczere dowody wdzięczności to 132 mln zł wobec 123 mln zł w 2011 roku. Usługi ambulatoryjne finansowane z prywatnych kieszeni maja mieć war tość 12,5 mld zł wobec 11,6 mld zł w 2011 roku, co oznacza wzrost na poziomie 7,8 procent. Najpoważniej szy wzrost wydatków dotyczy jednak leków. Wyniesie 28, 4 procent. Wy datki na leki z prywatnych kieszeni
wyniosą w 2013 roku 22,6 mld zł wo bec 17,6 mld zł w roku 2011. Procent zadowolonych ze swojego zdrowia Polaków wzrósł do 74,4 pro cent wobec 62,7 procent w 2011 ro ku. Jednocześnie spadła liczba poważ nych symptomów chorobowych do 0,65 z poziomu 0,87 przy jednocze snym zwiększeniu odsetka osób z otyłością. Obecnie aż 0,8 procent populacji wykazuje otyłość III stop nia, a 2,7 procent otyłość kliniczną. Ponad 65 procent ankietowanych uważa zdrowie za wartość najwyższą, podczas gdy w 2011 roku było to 64,1
procent. Jednocześnie aż 71,6 pro cent nie jest gotowe płacić na dodat kowe ubezpieczenia medyczne nawet po warunkiem zwiększenia dostępno ści świadczeń. W razie wydatku mie sięcznego n dodatkowe ubezpieczenie medyczne nie przekraczającego 100 zł, 24,7 procent jest gotowe wykupić taką polisę. Diagnoza Społeczna to badanie przeprowadzane co dwa lata przez ze spół pod kierunkiem prof. Janusza Czapińskiego z Wydziału Psycholo gii Uniwersytetu Warszawskiego oraz prywatnej uczelni Vizja. n
Przeciętna wysokość wydatków w zł. na ochronę zdrowia gospodarstw, które takie wydatki poniosły w ostatnim kwartale Leki
8
Źródło: prof. Janusz Czapiński, www.diagnoza.com Źródło: prof. Janusz Czapiński, www.diagnoza.com
Źródło: prof. Janusz Czapiński, www.diagnoza.com
Źródło: prof. Janusz Czapiński, www.diagnoza.com
307
lipiec 2013
Opłaty w szpitalu publicznym
198
119
375 379
471
260 285
2013 2011
129 142 136 114
Szczere dowody wdzięcznośći
2009 2007 278 311 308 265
Łapówki
550 524
Ambulatoryjne usługi 384 0
100
200
300
400
500
597
600
700
Rynek medyczny w Polsce
WPROWADZENIE
Raport
Coraz mniej szpitali publicznych W Polsce w 2011 roku odnotowano łącznie 853 szpitale ogólne dysponujące 189,0 tys. łóżek, z których skorzystało blisko 7,9 mln leczonych. Jest to o 2,0% (17) szpitali więcej i o 0,7% (1,4 tys.) łóżek mniej niż w roku 2010. Pomimo trwającego kolejny rok wzrostu liczby szpitali niepublicznych, których było 313 (o 9,4% więcej) oraz dalszego spadku liczby placówek publicznych, których było 540 (o 1,8% mniej), nadal zdecydowana większość szpitali to szpitale publiczne – 63,3%.
S
pośród wszystkich szpitali pu blicznych – 7,2% stanowiły pla cówki utworzone przez Ministra Obrony Narodowej (17 szpitali o dwa szpitale mniej niż rok temu) oraz Mini stra Spraw Wewnętrznych (22 szpitale), które z uwagi na odrębny system spra wozdawczy tych resortów i ograniczony zakres prezentowanych danych nie zo stały ujęte w dalszej części analizy, po święconej wyłącznie szpitalom publicz nym i niepublicznym objętym sprawoz dawczością Ministerstwa Zdrowia. Organami tworzącym dla tej gru py szpitali, w przypadku placówek pu blicznych, były jednostki samorzą du terytorialnego, minister właściwy do spraw zdrowia, inny minister al bo centralny organ administracji rzą dowej a także publiczna uczelnia me dyczna. Dla szpitali niepublicznych organami tworzącymi były spółki (także z udziałem skarbu państwa), osoby fizyczne, kościoły lub związki wyznaniowe i fundacje. W 2011 roku zbadano 814 szpita li ogólnych publicznych i niepublicz nych. Dysponowały one łącznie 180,6 tys. łóżek i było to blisko 500 lóżek mniej w porówna niu do roku poprzedniego (spadek o 0,3%). Wskaźnik liczby łóżek na 10 tys. ludności wyniósł 46,9 co ozna cza, że na jedno łóżko przypadało przeciętnie 213 osób (o dwie osoby więcej niż w 2010 roku). Liczba osób leczonych na oddziałach szpitalnych wyniosła 7,9 mln i było to o 0,3% tj. 22,6 tys. osób mniej niż w roku 2010. Najwięcej szpitali było w dwóch największych województwach pod względem liczby ludności w woje wództwie śląskim (116) i mazowiec kim (106), a najmniej w lubuskim (20) oraz świętokrzyskim (22). Licz ba szpitali publicznych zmalała o 8 a niepublicznych zwiększyła się o 27 szpitali. Najwięcej szpitali niepublicz nych przybyło w województwach ma zowieckim (14) i dolnośląskim (7). Podobnie przedstawiała się struk tura łóżek w szpitalach. Także w tym przypadku najwięcej odnotowano ich w województwie śląskim (25,6 tys. tj. 14,2% wszystkich łóżek) i mazowiec
kim (24,4 tys. tj. 13,5%). W sumie szpi tale w tych dwóch województwach dys ponowały ponad ¼ wszystkich. łóżek szpitalnych w Polsce. Najmniej łóżek szpitalnych odnotowano w dwóch naj mniejszych pod względem liczby lud ności województwach tj. w wojewódz
twie lubuskim (4,2 tys. tj. 2,3%) i opol skim (4,4 tys. tj. 2,4%). W porównaniu do 2010 r. spadek liczby łóżek wystą pił w 5 województwach: podlaskim (o 4,5% tj. 271 łóżek), pomorskim (o 1,9% tj. 166 łóżek), śląskim (o 1,6% tj. 421 łó żek), łódzkim (o 0,9% tj. 126 łóżek) i za
chodniopomorskim (o 0,5% tj. 40 łó żek). Województwami, w których licz ba łóżek szpitalnych wzrosła, były: war mińsko-mazurskie (o 5,0% tj. 297 łó żek), mazowieckie (o 0,7% tj.167 łóżek) i małopolskie (o 0,6% tj. 88 łóżek). n Źródło: Raport GUS z 2012 roku.
Liczba szpitali publicznych i niepublicznych w Polsce w latach 2005–2011
Źródło: GUS
Liczba łóżek w szpitalach ogólnych i leczeni w latach 2000–2011
Źródło: GUS 2013 lipiec
9
Raport Rynek medyczny w Polsce
WPROWADZENIE
Model hiszpański z PPP w Polsce? Wśród wielu koncepcji funkcjonowania systemu ochrony zdrowia w Polsce, jedną z politycznie rozważanych opcji stanowi ewentualne przeniesienie modelu hiszpańskiego na grunt polski. Postuluje to opozycyjna Prawo i Sprawiedliwość zakładając, że około 25 procent ze środków dostępnych w przyszłym budżecie unijnym na lata 2014–2020 można przeznaczyć na budowę nowej sieci szpitalnej w formule partnerstwa publiczno-prywatnego razem z podwyższeniem nakładów na ochronę zdrowia do 6 procent PKB w ciągu 4–5 lat.
Piotr Bartnik członek rady społecznej Warszawskiego Szpitala Dziecięcego
M
odel hiszpański oparty jest na zasadzie pomocniczo ści państwa, jest całkowi cie publiczny, jednolity, komplemen tarny oraz wsparty przez koherentne i wszechstronne cyfrowe środowisko do zarządzania, raportowania i rozli czania opieki zdrowotnej. Takie połą czenie umożliwia zachowanie jakości świadczeń medycznych oraz bezpie czeństwa chorego. Jako odstępstwo może być wi dziane partnerstwo publiczno-pry watne. W hiszpańskiej konstrukcji pozwala ono jednak całkowicie pu blicznego charakteru lecznictwa, którego właścicielem pozostaje pań
stwo zarówno jeśli chodzi o struk turę, nieruchomości i wyposaże nie. PPP model, który mógłby zo stać przeniesiony do Polski zakłada: umowę-koncesję na zaprojektowa nie, budowę i wyposażenie a następ nie dwudziestoletnie zarządzanie szpitalem i powiązana z nim infra strukturą, prowadzenie publicznego szpitala z prywatnym zarządem przy założeniu ustanowienia limitu zysku na poziomie 7,5 procent przycho dów rocznych, opiekę nad określoną populacją: 200–250 tys. mieszkań ców, limitowana płatność per capita, balansowanie pomiędzy uzasadnio nymi kosztami a jakością usług i sa tysfakcją pacjentów. Model hiszpań ski zakłada także m.in. wprowadze nie środowiska cyfrowego do zarzą dzania, elektroniczną kartę pacjenta, elektroniczną kartę dostępu perso nelu medycznego, definicje obiegu dokumentów i protokołów medycz nych, pełna widoczność i kontrolę na żądanie klinicznych zapisów od momentu cyfrowej rejestracji i uży ciem indywidualnej karty IDHC i kodu EAN na opasce do momentu wypisu i automatycznego przekaza nia pacjenta pod opiekę podstawo
PPP MODEL
wą, cyfrowe recepty, cyfrowy maga zyn leków, rejestrację i raportowanie incydentów, analizę satysfakcji pa cjentów, monitoring KPI i audyt pro cesów, standardy zarządzania kry zysami. Obecnie wdrażane dzisiaj przez MZ i NFZ platformy cyfrowe EWUŚ, elektronicznej dokumentacji medycz
nej EDM, elektroniczna recepta, czy EKUZ są bytami niezależnymi nie stanowiącymi jednej komplementar nej i kompatybilnej platformy zarzą dzania i kontroli i są niepotrzebnym wydatkiem znacznych środków, które zmuszeni będziemy wydać ponownie, od nowa wdrażając w pełni koherent ne rozwiązania. n
Szpitale w Hiszpanii, w których z powodzeniem zastosowano model PPP
Szpital w Manises
HOPE Exchange Programme, 2013 Hiszpania (Denia, Manises)
Piotr Bartnik członek Rady Społecznej Warszawskiego Szpitala dla Dzieci
Szpital w Denii
– Publiczny Szpital i wyposażenie, z prywatnym zarządem
Health Dpt. Manises 2009
– Publiczna, bezpłatna opieka medyczna – Optymalna liczba pacjentów 200.000 – 250.000 mieszkańców przyznanego obszaru
Health Dpt. La Ribera 1999. 1º public hospital with grant model
– Limitowana płatność per capita (30% niższa niż PSZ), wypłacana przez lokalny Rząd – Permanentny balans pomiędzy uzasadnionymi kosztami a jakością usług i satysfakcją pacjentów – Maksymalny dopuszczalny zysk Prywatnego Partnera 7,5% od przychodów rocznych
Health Dpt. Elx-Crevillent 2010
– Tańszy i efektywniejszy model rozwiązaniem na kryzys
HOPE Exchange Programme, 2013 Hiszpania (Denia, Manises)
10
lipiec 2013
Health Dpt. Denia 2008
Health Dpt. Torrevieja 2005. 2º health grant: Model development
Piotr Bartnik członek Rady Społecznej Warszawskiego Szpitala dla Dzieci
HOPE Exchange Programme, 2013 Hiszpania (Denia, Manises)
Piotr Bartnik członek Rady Społecznej Warszawskiego Szpitala dla Dzieci
Rynek medyczny w Polsce
WPROWADZENIE
Raport
Wyroby medyczne STOLTER spełniają wymogi bezpieczeństwa zgodnie z Dyrektywą Europejską 93/42/EEC, co potwierdziły badania wykonywane przez Instytut Techniki i Aparatury Medycznej ITAM w Zabrzu.
Modena
Soreno
STOLTER Sp. z o.o. 86-212 Stolno, Grubno 63 centrala: +48 56 / 677 14 00 dział handlowy: +48 56 / 677 14 51-54 fax +48 56 / 677 14 10 stolter@stolter.pl www.stolter.pl GRUPA STIEGELMEYER
Sicuro Pesa
Soreno Eco
Vitano
Villa
Tablo
Pleto
Meble, które służą człowiekowi 2013 lipiec
11
Raport Rynek medyczny w Polsce
Przegląd sytuacji w zakresie akredytacji szpitali Akredytacja jest formą oceny zewnętrznej funkcjonowania jednostek ochrony zdrowia. Ocena jest dokonywana w oparciu o opublikowane standardy i dotyczy np. szpitala jako organizacyjnej całości a przeglądowi podlega pełne spektrum działalności klinicznej, zarządzania i administracji. Program Akredytacji Szpitali zawiera 221 standardów zgrupowanych w 15 działach i stanowi najwyższe w kraju wymogi dotyczące bezpieczeństwa i jakości opieki, wypracowane przez środowisko medyczne, Radę Akredytacyjną i zatwierdzone przez Ministra Zdrowia. Analiza dla 2012 roku
Źródło: CMJ
C
entrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, jest insty tucją o zasięgu ogólnopolskim, działającą w zakresie poprawy jakości opieki i świadczeń zdrowotnych w or ganizacjach ochrony zdrowia od 1994 r. CMJ powstało jako pierwsza, unikatowa jednostka w krajach Europy ŚrodkowoWschodniej. Od 2006 roku CMJ posia da status Centrum Współpracującego ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO Collaborating Center) w zakresie swoich kompetencji. Centrum aktywnie uczestniczy w ini cjatywach WHO dotyczących poprawy jakości w systemach ochrony zdrowia, adaptując i wdrażając je na gruncie pol skiego systemu opieki zdrowotnej, De sygnacja CMJ jako WHO Collaborating Center jest potwierdzeniem naukowych i organizacyjnych osiągnięć CMJ nakie rowanych na rozwój sektora zdrowia pu blicznego w Polsce i Europie. Jednym z głównych zadań CMJ było opracowanie i wprowadzenie systemu akredytacji dla opieki stacjonarnej. Pro gram Akredytacji Szpitali funkcjonuje w Polsce od 1998 roku. Został opraco wany na podstawie doświadczeń czoło wej instytucji akredytującej na świecie: Joint Commission on Accreditation of Healthcare Organizations w USA. Pro gram Akredytacja Szpitali nie jest je dyną propozycją oceny zewnętrznej prowadzonej przez CMJ. W 2004 roku opracowany i wdrożony zostały tak że Program Akredytacji dla Podstawo wej Opieki Zdrowotnej, a w tym roku dla Stacjonarnych Ośrodków Leczenia Uzależnień, przygotowany wspólnie z Państwową Agencją Rozwiązywa nia Problemów Alkoholowych i Kra jowym Biurem ds. Przeciwdziałania Narkomanii. Obecnie akredytacja prowadzona jest w oparciu o ustawę z dnia 8 listopa da 2008 r. o akredytacji w ochronie zdro wia i towarzyszące jej dwa rozporządze nia. Rekomendację o udzieleniu akredy tacji lub nie udzieleniu akredytacji dane go szpitala podejmuje Rada Akredyta cyjna powołana przez Ministra Zdrowia, a akredytacji udziela oraz przyznaje cer tyfikat akredytacyjny Minister Zdrowia. Decyzja o przyznaniu certyfikatu akre dytacyjnego jest uzależniona od pozio mu spełnienia wymogów standardów
FINANSOWANIE I ZARZĄDZANIE
Decyzje akredytacyjne 1998–2013 akredytacyjnych, co zostało określone w ww. ustawie w wartości procentowej: • 75% i powyżej – udzielenie akredyta cji 3-letniej, • poniżej 75% odmowa udzielenia akredytacji.
Statystyka procesu akredytacji
W latach 1998 – 31 maja 2013 przepro wadzono łącznie 492 przeglądy akredy tacyjne, na ich podstawie wydano 387 decyzji o akredytacji pełnej, 45 decyzji o akredytacji warunkowej (przyznawa nej do roku 2009) oraz 60 decyzji o od mowie udzielenia akredytacji. Spośród 492 wizytowanych szpita li 387 uzyskało wynik powyżej 75% po ziomu spełniania standardów akredy
tacyjnych, czyli taki, który uprawnia do przyznania akredytacji, pozostałe 105 szpitali uzyskało wynik poniżej tego progu, uzyskując odmowę akredytacji. Na koniec maja 2013 r. 127 szpitali posiadało status jednostki akredytowa nej. Szpitali, które po raz pierwszy po zytywnie przeszły przegląd pod wzglę dem spełniania standardów akredy tacyjnych było 41. Pozostałe jednost ki były wizytowane co najmniej po raz drugi. 3 jednostki uczestniczyły w pro cesie po raz 6 – od początku funkcjono wania Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Najwięcej, bo aż 14 pozytywnych decyzji akredytacyjnych otrzymały jednostki z województwa śląskiego i mazowieckiego.
W okresie od stycznia do grudnia 2012 r. Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia (CMJ) przeprowa dziło 56 wizyt akredytacyjnych, z czego 38 zrealizowanych zostało przy wspar ciu finansowym Unii Europejskiej w ra mach Europejskiego Funduszu Społecz nego projektu „Wsparcie procesu akre dytacji zakładów opieki zdrowotnej”. Po zostałe 18 wizyt było finansowanych ze środków własnych szpitali przystępują cych do procedury akredytacyjnej. Jednym ze wskaźników pozwala jących ocenić poziom zainteresowa nia procesem akredytacji stanowi liczba szpitali przystępujących do procesu po raz pierwszy. Z danych CMJ wynika, iż na przestrzeni lat 2010 i 2011 liczba „no wych” szpitali, mierzona w wartościach bezwzględnych, była identyczna i wyno siła 22 szpitale. W 2012 r. takich szpita li zgłosilo się 27. W ujęciu procentowym, w odniesieniu do ogólnej liczby szpitali przystępujących do procesu w poszcze gólnych latach, udział „nowych” jedno stek plasuje się na poziomie 50%; od powiednio dla 2010 r., 43% w 2011 oraz 48% w 2012 r. Należy zaznaczyć, że ja ko szpital „nowy” w procesie uznano jed nostki, które nigdy wcześniej nie zgłosi ły akcesu do programu akredytacji lub szpitale, które nie uzyskały wymaganego poziomu 75% spełnienia wymogów pro gramu akredytacji i z różnych powodów nie ubiegały się ponownie o przyznanie certyfikatu akredytacyjnego od co naj mniej 3 lat.
Autorzy (od lewej): Barbara Kutryba, Ewa Dudzik-Urbaniak, Halina Kutaj-Wąsikowska, Marcin Kalinowski Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia w Krakowie
12
lipiec 2013
Rynek medyczny w Polsce
Zgodnie z ustawą z dnia 6 listopada 2008 r. o akredytacji w ochronie zdro wia (Dz.U.09.52.418), wynik przeglądu pod względem spełniania standardów akredytacyjnych stanowi podstawę do rekomendowania przez Radę Akredy tacyjną Ministrowi Zdrowia udzielenia lub odmowy udzielenia akredytacji jed nostce poddającej się ocenie. Spośród 56 szpitali ubiegających się o przyznanie akredytacji w roku 2012: • 43 jednostki uzyskały wynik po wyżej 75% poziomu spełniania wymogów standardów akredyta cyjnych i status jednostki akredy towanej, • 13 szpitali uzyskało wynik poniżej wymaganego poziomu 75%, w zwią zku z czym nie uzyskały certyfikatu akredytacyjnego.
Poziom spełniania standardów akredytacyjnych w 2012 r.
Średni poziom spełniania standardów akredytacyjnych w 2012 r. w poszcze gólnych działach plasował się na pozio mie 79,15% (czerwona linia na wykre sie) w porównaniu do 77,32% w 2011, 77,62% z 2010 oraz 78% w 2009. Świadczy to o systematycznym pod noszeniu poziomu spełniania standar dów przez jednostki szpitalne. Najwyżej oceniane działy standar dów w drugiej poł. 2009 roku – 31 ma ja 2013 roku to Laboratorium (LA), Zarządzanie Ogólne (ZO) i Ciągłość Opieki (CO). Najniżej ocenione standardy do tyczą bezpośredniego kontaktu z pa cjentem w kontekście medycznym: Zabiegów i Znieczulenia (ZA), Po prawy Jakości (PJ), Opieki nad Pa cjentem (OP), Oceny Stanu Pacjen ta (OS).
Źródło: CMJ
Niska ocena standardów z działu ane stezjologii wynika z niedostatecznego dokumentowania prowadzonego znie czulenia, przebiegu zabiegu, braku kom pletności historii choroby oraz braku oceny stanu pacjenta po zabiegu. Szpita le mają duże trudności dotyczące prowa dzenia analiz przebiegu i skutków znie czuleń oraz zabiegów w trakcie hospita lizacji oraz odległych skutków zabiegów. Niskie oceny z zakresu oceny stanu pa cjenta dotyczą braku kompletności opi sów historii choroby, a w tym karty zle ceń nieadekwatnej do wymogów rozpo rządzenia Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 r. w sprawie rodzajów i za kresu dokumentacji medycznej oraz spo sobu jej przetwarzania. W większości standardy z tych działów są oceniane na podstawie przeglądu zamkniętych histo rii choroby pacjentów. Przegląd dokumentacji medycznej prowadzony w trakcie wizyt akredyta cyjnych wykazuje, że wpisy (dokumen towanie) decyzji klinicznych, realizacji procedur medycznych, ewentualnych powikłań czy zdarzeń niepożądanych jest często niekompletne, nieprecyzyj ne, dwuznaczne i nieautoryzowane (da towane i sygnowane). Przeglądy akre dytacyjne dostarczają wiele przykładów niewłaściwego dokumentowania opieki nad pacjentem oraz braku staranności. Generuje to refleksję, iż nadzór ordyna torski nad jakością dokumentacji me dycznej jest zbyt często niedostateczny. Akredytacja wprowadza propozy cję adekwatnego dokumentowania pro wadzonej opieki lekarsko-pielęgniar skiej w formie merytorycznego, cyklicz nie prowadzonego nadzoru nad jako ścią historii chorób. Przeglądy te winny uwzględniać zarówno kompletność i logikę opisu hospitalizacji, jak również czytelność, adekwatność i właściwą chronologię zapisu. Standardy akredy tacyjne dotyczące zarządzania informa cją w szpitalu dotyczą też nadzoru nad
Krotność uzyskania akredytacji przez szpitale
Źródło: CMJ
Wyniki wizyt akredytacyjnych 1998–2013 Wyniki wizyt akredytacyjnych
Raport
Jednostki akredytowane w województwach
Źródło: CMJ
Źródło: CMJ
FINANSOWANIE I ZARZĄDZANIE
Stosunek szpitali nowych (szpitale „pierwszorazowe” + odnawiające po przerwie) w odniesieniu do szpitali wizytowanych po raz kolejny w latach 2010–2012 r. udostępnianiem dokumentacji medycz nej, jej bezpiecznego przechowywania, zabezpieczenia i dostępu. W raportach z wizyt akredytacyj nych niejednokrotnie odnotowywano brak spójności pomiędzy dokumen tacją lekarską i pielęgniarską; niejed
nokrotnie też proces pielęgnowania wskazywał na objawy chorobowe, do których nie odniósł się lekarz w swo jej dokumentacji, a które znalazły po tem potwierdzenie w wynikach ba dań laboratoryjnych lub protokołach sekcyjnych. 2013 lipiec
13
Raport Rynek medyczny w Polsce
Źródło: CMJ
FINANSOWANIE I ZARZĄDZANIE
Źródło: CMJ
Podział ze względu na uzyskiwane akredytacji przez szpitale w 2012 r.
Źródło: CMJ
Poziom spełniania standardów w działach. Wyniki dla wizyt II poł. 2009 – 31 maja 2013 r.
Źródło: CMJ
Wyniki wizyt akredytacyjnych w latach 2009–2012
Średni poziom spełniania standardów w działach Niska ocena standardów z szeroko rozumianego obszaru poprawy jakości świadczeń związana jest z trudnościami dotyczącymi realizacji standardów od noszących się do konieczności prowa dzenia analiz w zakresie swojej działal ności klinicznej (ponownych hospitali zacji; nieplanowych reoperacji; zgonów okołooperacyjnych; przedłużonych po bytów, analizy zdarzeń niepożądanych, reanimacji czy znieczuleń). Wydaje się, że najtrudniejsze jest spełnienie standardów dotyczących analizy zgonów i analizy zgonów około operacyjnych oraz analizy zdarzeń nie pożądanych. 14
lipiec 2013
Standardy akredytacyjne dotyczące bezpieczeństwa pacjenta, identyfikacji i analizowania zdarzeń niepożądanych (ZN) w celu zapobiegania i zmniejszenia częstości ich występowania oraz uczenia się na podstawie zdarzeń, do których do szło stanowią nowe zagadnienie wpro wadzone w nowym Programie Akredy tacji Szpitali (2009 r.). Nasze szpitale roz poczęły dopiero adaptację swego funk cjonowania do standardów bezpieczeń stwa obowiązujących w krajach Europy Zachodniej i USA. Niskie oceny uzyski wane w tym obszarze wymogów wska zują na trudności w modyfikacji i upo rządkowaniu istotnych, często krytycz
nych dla bezpieczeństwa pacjenta obsza rów działalności klinicznej, takich jak np. farmakoterapia, przetoczenia, znieczu lenia i zabiegi chirurgiczne, aspekty śro dowiska opieki. Mając zatem na uwadze dobro pacjentów istotna jest populary zacja koncepcji bezpieczeństwa pacjenta i podjęcia zdecydowanych działań w ce lu redukowania występowaniu zdarzeń niepożądanych w procesie leczenia. Choć nie sposób całkowicie wyelimi nować zdarzeń niepożądanych i błędów medycznych z opieki szpitalnej, można im jednak zapobiegać i zmniejszać czę stotliwość ich występowania. Zdarzenia niepożądane obserwuje się w każdym systemie ochrony zdrowia, bez względu na położenie geograficzne, poziom opie ki zdrowotnej i reputację szpitala czy le karza. Możliwości popełnienia błędu nie eliminują też najbardziej zaawansowane technologie czy kwalifikacje personelu. Wydaje się więc uzasadniona hipote za, iż poprzez redukowanie ryzyka zwią zanego z hospitalizacją, standaryzuję procedur medycznych i organizacyjnych oraz dostosowanie funkcjonowania szpi tala do wymogów standardów, akredy tacja służy zwiększeniu bezpieczeństwa opieki, a tym samym podnosi jakość ho spitalizacji i wyników leczenia. Dostosowanie funkcjonowania szpi tala do wymogów standardów akredyta cyjnych wiąże się z koniecznością wpro wadzenia zmian w trzech zasadniczych obszarach funkcjonowania: 1. racjonalnego i przejrzystego przepły wu informacji między wszystkimi grupami profesjonalistów, zwłaszcza tymi, którzy bezpośrednio uczestni czą w opiece nad pacjentem; 2. przekazywania właściwej informacji pacjentom; 3. minimalizowania ryzyka związanego z hospitalizacją.
Poprawa jakości opieki szpitalnej za leży od skutecznych rozwiązań w tych właśnie obszarach, które warunkują pro wadzenie leczenia zgodnie z wytyczny mi postępowania i standardami oraz za pewniają środowisko opieki przyjazne dla pacjenta i personelu szpitala. Znacznym wsparciem dla rozwoju systemu akredytacji w Polsce jest reali zowany przez Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia projekt sys temowy „Wsparcie procesu akredytacji zakładów opieki zdrowotnej” w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki współfinansowany przez Unię Europej ską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Założeniem projektu jest upowszechnienie akredytacji w ochro nie zdrowia i jej roli w stymulowaniu po prawy jakości i bezpieczeństwa opieki, a głównym celem zwiększenie liczby szpitali akredytowanych. W latach 2008–20014 z dofinanso wania działań związanych z akredyta cją skorzysta 230 szpitali. Każdy szpital może jednorazowo uzyskać wsparcie ze środków projektowych. Projekt i możliwość dofinansowa nia przeglądów akredytacyjnych ze środków unijnych wzbudziły bardzo duże zainteresowanie wśród kadry za rządzającej szpitalami. Chęć włączenia się do procesu akredytacji i poddania się ocenie zewnętrznej zgłosiło ponad 330 szpitali. Do końca 2012 roku prze prowadzono 159 przeglądów akre dytacyjnych w szpitalach. Ze wspar cia środków unijnych skorzystało 135 SPZOZ-ów i 24 NZOZ-y. Status szpi tala akredytowanego w ramach projek tu uzyskało 116 jednostek, w tym m.in. 7 szpitali klinicznych i 37 powiato wych. W siedemnastu edycjach szko leń dla przedstawicieli szpitali uczest niczyło 455 osób. n
Rynek medyczny w Polsce
FINANSOWANIE I ZARZĄDZANIE
Raport
Akredytacja dobrą praktyką postępowania Na podstawie 15-letniego doświadczenia z przeprowadzonych wizyt akredytacyjnych, kontaktów z przedstawicielami wielu zagranicznych ośrodków akredytacyjnych dostrzegamy, że znaczenie akredytacji dla szpitala zależy w znacznej mierze od optyki lidera i zarządu: jeśli jedynym celem jest uzyskanie certyfikatu, akredytacja będzie postrzegana przez zespół lekarsko-pielęgniarki jedynie jako biurokratyczne obciążenie. Pełne korzyści z wprowadzenia akredytacji uzyskają tylko te szpitale, które świadomie zmienią funkcjonowanie, dostosowując je do wymogów standardów jakości i bezpieczeństwa opieki, z pełnym zrozumieniem dobra pacjenta i przyjęciem odpowiedzialności za wykonywaną przez siebie pracę.
W
mojej ocenie, akredytacja wprowadza możliwość in dukowania przemian w o piece nad pacjentem, proponując model świadczeń oparty na tzw. dobrej prak tyce zawartej w standardach akredyta cyjnych. Ich wymogi stanowią poważne wyzwanie dla zarządzających placów kami medycznymi, a realizacja przekra cza początkowo możliwości jednostki, bez względu na liczbę łóżek, typ szpitala, zakres usług, stosowane technologie i kwalifikacje zatrudnionych osób. Dla tego dostosowanie funkcjonowania szpitala do poziomu standardów akre dytacyjnych wymaga zdeterminowa nej kadry zarządzającej, aktywnego za angażowania całego zespołu szpitala i stosownego czasu. Dlatego też wiele do brze funkcjonujących szpitali przekłada ustalone terminy wizyt np.: w 2012 ro ku 25% jednostek zmieniało termin wi zytacji, a kolejnych 15% szpitali wycofa ło się z procesu. Szpitale kliniczne mają podobne trudności w spełnianiu wymo gów standardów akredytacyjnych jak in ne jednostki ochrony zdrowia, lecz licz niejsze, a uzyskiwane wyniki są podobne i nie odbiegają od przeciętnych. System akredytacji zawiera kwinte sencję zasad etycznej opieki nad pacjen tem i jego rodziną, zasad minimalizują cych ryzyko zarówno diagnostyki, jak i terapii. Wprowadzanie nowych spo sobów funkcjonowania placówki i pra cy zespołowej wywołuje zasadnicze ko rzystne zmiany w zakresie postaw i za chowań, schematów działania persone lu szpitala, co z kolei implikuje koniecz ność zmiany lub negacji dotychczas obowiązujących zachowań, przyzwy czajeń i tradycyjnych rozwiązań. Akre dytacja dotyczy zatem zmian behawio ralnych, a wyzwanie jakie jej towarzy szy, jest związane nie tyle z technologią, ile z człowiekiem. Zwykle szpitale mu szą najpierw się zmierzyć ze zjawiskiem oporu personelu na zmiany, zwłaszcza pracowników medycznych, a w tym le karzy, typowe dla jednostek i zespo łów ludzkich. Zaangażowanie lekarzy w działania związane ze zmianą w celu
• Uświadomienie, że jakość dotyczy nie tylko struktury (wyposażenie, sprzęt, kwalifikacje osób zatrudnio nych) oraz nowych technologii ale przede wszystkim procesu postę powania z pacjentem i uzyskanego wyniku. • Zwiększenie identyfikacji ze szpi talem jako podmiotem działalności leczniczej, ugruntowanego zaufania publicznego.
dr n. farm. Jerzy Hennig dyrektor Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia uzyskania poprawy jest zadaniem trud nym, lecz niezbędnym i kluczowym, gdyż właśnie ta grupa zawodowa kształ tuje rangę i prestiż szpitala. Angażowa nie lekarzy w poprawę jakości i bezpie czeństwa opieki pozostaje jednym z naj większych wyzwań dla liderów i mene dżerów opieki zdrowotnej. Wyzwania przed jakimi staje obecnie szpital przy gotowujący się do akredytacji to: • Zainicjowanie wśród lekarzy pra cy zespołowej. Trudność polega na tym, że uczelnie medyczne nie przy gotowują absolwentów do pracy ze społowej – programy nauczania spo radycznie zawierają elementy pra cy w wielodyscyplinarnym zespo le profesjonalistów. Indywidualizm pozostaje standardem od tak dawna, że dla wielu nadal korzystniej jest konkurować niż współpracować. • Promowanie przyjęcia odpowie dzialności profesjonalistów medycz nych za swoje działanie, które stano wi fundamentalną wartość w dzie dzinie poprawy jakości. W tym wy padku trudność polega na tym, że taka postawa nie ma ugruntowanej tradycji w medycynie – dyscyplinie
•
•
•
•
zorientowanej do wewnątrz w trybie silnego kodu zawodowego nakazują cego zachowywanie problemów dla siebie w obawie przed oskarżeniem i stygmatyzacją. Wzbudzenie zainteresowania wyni kami pracy innych profesjonalistów medycznych, np. mikrobiologów, far maceutów, pielęgniarek. Obecnie le karze nie wykazują większego zain teresowania wynikami pracy innych grup zawodowych i mają do tych wy ników umiarkowane zaufanie. Zmiana hierarchicznego modelu profesora/ordynatora-mentora jako jedyny, naturalny model pracy kli nicznej. Akredytacja podejmuje pró bę wykreowania nowego modelu li dera oddziału/kliniki. Wzbudzenie myślenia systemowe go na temat jakości umożliwiające go wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań. Poprawa wiedzy na temat stosowa nia narzędzi i technik poprawy jako ści; strategii poprawy jakości i bez pieczeństwa opieki stosowanych w świecie, która umożliwi świadome i konsekwentne podejmowanie pro jektów poprawy jakości.
W opinii kadry kierowniczej szpita li akredytacja stanowi użyteczne narzę dzie w promowaniu nowej kultury za rządzania i przyjmowania odpowiedzial ności za jakość i bezpieczeństwo opieki szpitalnej, a standardy akredytacyjne sta nowią właściwe narzędzie, jakie otrzy mali profesjonaliści i zarządzający, by kształtować środowisko opieki i popra wiać rezultaty swego leczniczego działa nia. Jest procesem ciągłego uczenia się na doświadczeniach, jednak na efekty trze ba będzie nieco poczekać. Po to, aby rozwijać system akredy tacji i wprowadzać nowoczesne, spraw dzone w innych krajach rozwiązania, CMJ należy do Europejskiego Stowa rzyszenia dla Akredytacji (European Accreditation Network – EAN), które zrzesza europejskie organizacje akredy tujące w ochronie zdrowia. Jesteśemy obecni w europejskim komitecie dorad czym JCI (JCI European Advisory). Reprezen tujemy też Ministerstwo Zdrowia w pra cach Grupy Roboczej UE dla Bezpie czeństwa Pacjentów i Jakości Opieki (EU Working Group on Patient Safety and Quality of Care) oraz Pracach Gru py Ekspertów projektu OECD dotyczą cego wskaźników jakości opieki zdro wotnej ( OECD Health Care Quality In dicators). Strona internetowa CMJ (www.cmj. org.pl) zawiera wszelkie informacje o na szych aktywnościach. Liczba odwiedzają cych ją internautów świadczy o zaintere sowaniu zagadnieniami, którymi się zaj mujemy i do realizacji których zostaliśmy powołani. n 2013 lipiec
15
Raport Rynek medyczny w Polsce
FINANSOWANIE I ZARZĄDZANIE
Sytuacja w ochronie zdrowia w kontekście uwarunkowań makroekonomii Rezultatem nieproporcjonalnie szybkiego wzrostu zapotrzebowania na usługi medyczne w porównaniu ze wzrostem dostępnego finansowania, jest luka finansowa w ochronie zdrowia.
Łukasz Zalicki partner EY Dlaczego zmiany w systemie ochrony zdrowia są konieczne?
Finansowanie
W wielu dyskusjach publicznych pada te za, że za mało środków jest przeznacza nych na ochronę zdrowia i w tym tkwi cały problem. Gdyby zwiększyć pulę do stępnych środków, wówczas można by zaradzić wielu problemom dostępności do świadczeń, kolejki byłyby mniejsze, a wszyscy szczęśliwi. Spróbujmy jednak spojrzeć realnie na to zagadnienie. W Polsce, podobnie jak w innych krajach europejskich, finanso wanie ochrony zdrowia bazuje na środ kach publicznych (ponad dwie trzecie), czyli na środkach pochodzących z na szych składek. Wszystkie składki, obec nie około 65 miliardów złotych, są dys trybuowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia na sfinansowanie świadczeń (szpitalnych, ambulatoryjnych, na leka rzy POZ, refundację leków, opiekę dłu goterminową, rehabilitację, itd). Pozo stałą część, tj. około 30 miliardów zło tych (pomijając wydatki budżetowe, głównie na infrastrukturę) finansujemy ze środków prywatnych, przy czym tylko niewielka część jest realizowana za pośrednictwem abonamentów lub do datkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Zdecydowana większość trafia na ry nek jako wydatki bieżące (out-of pocket). Dzisiaj, w dobie kryzysu związanego w dużej mierze z długiem publicznym i wysokim deficytem budżetowym, na łożoną na Polskę procedurą nadmierne 16
lipiec 2013
go deficytu (musimy oszczędzać) oraz wysokim bezrobociem, trudno sobie wy obrazić podjęcie decyzji o zwiększeniu składki. Każde podwyższenie składki zwiększyłoby tzw. klin płacowy albo wy datki budżetowe, a to stoi w sprzeczno ści z zachętami do zwiększania zatrud nienia czy działaniami mającymi na celu zmniejszenie deficytu. Wydatki na ochronę zdrowia w Pol sce na jednego mieszkańca są zauwa żalnie niższe niż w większości krajów OECD, jednak wzrost tego wskaźnika jest jednym z najwyższych [wykres 1]. Wraz z dalszym bogaceniem się (wzrośnie PKB, PKB na mieszkańca oraz dochody indywidualne) będziemy mieli więcej środków na ochronę zdro wia. Badania wykazują, że istnieje po ważna zależność pomiędzy poziomem rozwoju gospodarczego a wielkością wy datków na opiekę zdrowotną [wykres 2]. W krajach zamożniejszych, o wyż szym PKB na mieszkańca, na wydatki na ochronę zdrowia są większe. Analizując projekcje danych makro ekonomicznych Polski oraz otaczają cych nas krajów europejskich, oczekiwa ny, wyższy wzrost gospodarczy w Polsce spowoduje relatywny wzrost wydatków na ochronę zdrowia. Wtedy różnica w poziomie finansowania ochrony zdro wia w Polsce, w porównaniu z innymi krajami europejskimi, będzie znikać. Według naszych badań w najbliższych latach można oczekiwać średniej, rocz nej stopy wzrostu nominalnych wydat ków na ochronę zdrowia na poziomie około 7% [wykres 3]. W dzisiejszej rze
1
czywistości, wiele innych branż na pew no pozazdrościłoby takiej stopy wzrostu całego rynku.
Zapotrzebowanie
Pacjenci, zgłaszając się do lekarza, szpitala itd. zgłaszają zapotrzebowanie na świad czenia. Mamy więc dwie strony: popyto wą i podażową, przy czym problem pole ga na finansowaniu podaży. Strona popy tu, czyli zapotrzebowania na usługi me dyczne, rośnie szybciej niż możliwości finansowej strony podażowej. Główne czynniki wzrostu zapotrzebowania to dy namika demograficzna (starzenie się spo łeczeństwa) oraz postęp w technologiach i wiedzy medycznej. Zgodnie z dostępnymi, długotermi nowymi prognozami, w najbliższych dziesięcioleciach polskie społeczeństwo będzie się bardzo szybko starzeć. Ma na to wpływ rosnąca, oczekiwana długość życia oraz dramatycznie niska dzietność kobiet w Polsce (obecnie na poziomie ok. 1,4). W rezultacie odsetek osób w wie ku starszym (powyżej 65 lat) wzrośnie z niecałych 15% społeczeństwa obecnie do 34% w 2060 roku [wykres 4]. Dynamika starzenia się ludności w Polsce jest znacznie wyższa niż w po zostałych krajach Unii Europejskiej. Je śli połączymy to ze znacząco wyższy mi wydatkami na ochronę zdrowia osób starszych (średnio około 3,4 tysiąca zło tych rocznie) niż osób młodszych (poni żej 65 roku życia, średnio około 1,2 tysią ca złotych), otrzymamy bardzo poważny wzrost zapotrzebowania na kosztowną opiekę zdrowotną.
Wydatki na ochronę zdrowia per capita, publiczne i prywatne (w tys. USD PPP)
Źródło: dane OECD za 2010 r.
Zgodnie z prognozami Komisji Euro pejskiej, po uwzględnieniu czynników: technologicznego (postęp w technolo giach i wiedzy medycznej) oraz docho dowego (zamożność), w perspektywie 2060 roku zapotrzebowanie na świad czenia zdrowotne, finansowane ze środ ków publicznych, wzrośnie o 2,6 % PKB. Warto podkreślić, że będzie to jeden z najwyższych względnych wzrostów (w relacji do PKB) spośród wszystkich kra jów UE. Ponadto, zdaniem Komisji Eu ropejskiej, w przypadku Polski czyn nik demograficzny będzie odpowiadał za około 70 % wzrostu zapotrzebowa nia na usługi medyczne. Dla porówna nia – obecnie środki publiczne wydawa ne na świadczenia zdrowotne to nieca łe 4% PKB.
Luka finansowa
Rezultatem nieproporcjonalnie szybkie go wzrostu zapotrzebowania na usługi medyczne w porównaniu ze wzrostem dostępnego finansowania, jest luka fi nansowa w ochronie zdrowia. Oznacza ona deficyt dostępności adekwatnej opieki zdrowotnej, czyli ko lejki do świadczeń i pogarszające się zdrowie społeczeństwa. Problem rosnącej luki finansowej do tyczy praktycznie wszystkich krajów rozwiniętych i większości rozwijających się. To z kolei pobudza dyskusje, two rzenie strategii działania i reform mają cych wspólny mianownik – jak – za te sa me pieniądze – poprawić zdrowie społe czeństw. A trzeba pamiętać, że są w Unii Europejskiej kraje, które pod presją kon
Wzrost wydatków na ochronę zdrowia per capita w latach 2005–2010 (w %)
Źródło: dane OECD za lata: 2005 i 2010
Rynek medyczny w Polsce
FINANSOWANIE I ZARZĄDZANIE
Po pierwsze: zdrowie publiczne. Jak mówi stare, ale jak najbardziej aktual ne powiedzenie, lepiej (taniej) jest zapo biegać niż leczyć. Według definicji prof. Charles-Edward Amory Winslowa z 1920 roku zdrowie publiczne jest nauką i sztuką zapobiegania chorobom, prze dłużania życia, promowania zdrowia i sprawności fizycznej, poprzez zorganizo wane wysiłki na rzecz higieny środowi ska, kontroli chorób zakaźnych, szerze nia zasad higieny osobistej, organizowa nia służb medycznych i opiekuńczych. Celem jest wczesne rozpoznawanie, za pobieganie i leczenie, a także rozwija nie takich mechanizmów społecznych, które każdemu zapewnią standard życia umożliwiający zachowanie i umacnianie zdrowia. Dołóżmy jeszcze do tej definicji koncepcję pól zdrowia Marca Lalonde’a, stanowiących cztery nadrzędne katego rie determinant zdrowia, pośród których największe znaczenie mają: • styl życia ludzi (55%), • środowisko życia (20%), • czynniki biologiczno-dziedziczne (15%), • organizacja opieki zdrowotnej (10%). Wniosek wydaje się być oczywistym – najefektywniejsze, z punktu widzenia ponoszonych kosztów i uzyskiwanych efektów zdrowotnych, są edukacja i dzia łania z zakresu zdrowia publicznego. Coraz częściej jest to tematem dyskusji w Polsce, ale nadal brakuje zdecydowa nych kroków podejmowanych w obsza rze zdrowia publicznego. Po drugie: ograniczanie marnotrawstwa. Powszechna jest opinia, że środki na opiekę zdrowotną są marnotrawione. Poprzedni prezes NFZ szacował, że na wet do 20 % środków NFZ się marnu je. Wielu ekspertów wskazuje, że rola le karzy POZ-u nie jest realizowana, nie są efektywnym „bramkarzem” (gate ke eper) zbyt częstego dostępu do drogich, specjalistycznych świadczeń, a pacjen ci nie są „prowadzeni w systemie”. Sa morządy, które są właścicielem większo ści szpitali, a ostatnio również przedsta wiciele instytutów badawczych, mówią jednym głosem, że finansowanie wielu zakresów świadczeń szpitalnych jest nie wystarczające. Jednocześnie jakoś trud
2
Wydatki na ochronę zdrowia w relacji do PKB per capita, kraje OECD, 2010
PKB per capita. USD PPP (tys.)
solidacji fiskalnej, zamroziły wzrost no minalnych wydatków na ochronę zdro wia (np. Wielka Brytania) lub wręcz by ły zmuszone te wydatki zmniejszać (np. Portugalia). Pojawia się zatem pytanie co wtedy robić? Jakie działania są podejmo wane w innych krajach, z których może my wyciągnąć lekcję? Jakie działania by ły lub są dyskutowane w Polsce oraz co powinniśmy wdrażać?
Źródło: OECD
3
Historyczne i prognozowane bieżące wydatki na zdrowie w Polsce (w mld PLN)*
no w tej dyskusji znaleźć odważniej sze pomysły na działania mające na celu zwiększenie efektywności. Mamy zbyt wiele małych organizacji, odrębnie za rządzających aktywami szpitalnymi. W samej Warszawie około 30 szpitali pu blicznych jest władanych przez 7 (sie dem!) różnych instytucji. I każdy osob no, po swojemu inwestuje w rozwój. Bez żadnej koordynacji czy analitycznej pod stawy pokazującej realne potrzeby zdro
wotne mieszkańców. I pewnie można by przytoczyć szereg innych obszarów marnotrawstwa, dobrze wszystkim zna nych, wiele razy dyskutowanych. I nic się nie dzieje. Myślę, że jest kilka działań, które warto podjąć już teraz. Na pewno zali czyłbym do nich odbudowanie roli leka rzy POZ, spójnego modelu motywacyj nego dla nich; stworzenie i wdrożenie zarządzania taryfikacją świadczeń oraz
Raport
rozważyłbym możliwość wprowadzenia zachęt dla podmiotów dążących do kon solidacji szpitali. Brak zdolności instytucji publicznych, władających szpitalami do zwiększenia efektywności poprzez: konsolidację, prawdziwą restrukturyzację, realną zmia nę modelu zarządzania oraz właściwą mo tywację kierownictwa do lepszego gospo darowania, będzie nieuchronnie prowa dzić do pogarszania sytuacji finansowej szpitali publicznych. W konsekwencji bę dzie zwiększać się presja na dalsze doto wanie przez właściciela lub na prywatyza cję. Moim zdaniem, w przypadku szpitali samorządowych doprowadzi to do zwięk szenia tempa ich prywatyzacji. Po trzecie: wizja docelowa i efektywna rola regulatora. Na całym świecie systemy ochrony zdro wia podlegają ciągłym zmianom. Nie ma jednego, idealnego modelu, który byłby wzorem do naśladowania. Nie zmienia to faktu, że planowanie zmian musi być pod porządkowane jasno określonej wizji, na wet jeśli okaże się, że za kilka lat trzeba ją zmienić. Tylko w ten sposób podejmowa ne w różnych obszarach lub wobec róż nych elementów składowych systemu ochrony zdrowia działania zachowają spój ność. Bez docelowej wizji działania te nie tylko nie będą spójne, ale wręcz mogą być w pewnych wymiarach sprzeczne ze sobą. Do wizji trzeba koniecznie dołączyć jasne role poszczególnych instytucji. Na leży zdecydować czy rozdzielić rolę regu latora od płatnika. Dotychczasowe po mieszanie tych ról i niejasne kompeten cje nie prowadzą do niczego dobrego. Po czwarte: czas działa na naszą niekorzyść. Odkładanie działań reformatorskich sprawi, że przy rosnącej luce finansowej, sytuacja w polskim systemie ochrony zdrowia będzie coraz trudniejsza. Dla tego zmiany są konieczne i to szybko. Dzwon już bije na alarm. n
4
Źródło: Eurostat
2013 lipiec
17
Raport Rynek medyczny w Polsce
FINANSOWANIE I ZARZĄDZANIE
Jakość świadczeń medycznych a warunki kontraktu z NFZ Działania, które wiążą się z pieniądzem są narażone na negatywny wpływ różnych środowisk i opinii. Porozumienie jest jednak możliwe i należy do niego dążyć, przede wszystkim ze względu na ostatecznego odbiorcę rynku ochrony zdrowia, którym jest pacjent.
lek. Marek Konieczko prezes OZSA, dyrektor Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim
mgr Joanna Pabich CFE, audytor wewnętrzny, Samodzielny Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim
K
ażdy podmiot leczniczy, któ ry chce udzielać świadczeń zdrowotnych w ramach umo wy zawartej z płatnikiem publicz nym, którym jest Narodowy Fundusz Zdrowia, musi spełnić szereg wyma gań przez niego narzuconych. Każdy zarządzający takim pod miotem doskonale zna te wymagania i wie, jak często trudno jest im spro stać. Oprócz oczywiście podstawo wych wymagań kadrowych – głównie odpowiedniej ilości lekarzy wymaga nych specjalizacji, odpowiedniej ilo ści pielęgniarek, rehabilitantów i in nych osób zaliczanych do personelu
18
lipiec 2013
medycznego – Fundusz narzuca wy magania dotyczące sprzętu i apara tury medycznej zarówno pod wzglę dem posiadania wybranego apara tu jak również dostępności do niego, a także wymagania dotyczące para metrów architektonicznych i sani tarnych miejsc, w których świadcze nia mają być udzielane. Podczas oce ny złożonych ofert bierze także pod uwagę wyniki uprzednio przepro wadzonych przez oddział NFZ kon troli, kompleksowość i dostępność, w tym dostosowanie miejsc udzie lania świadczeń do wymogów osób niepełnosprawnych oraz zewnętrz ną ocenę jakości. Zarówno wymaga nia, jak i kryteria oceny ofert są oczy wiście dostępne i umożliwiają oferen tom/świadczeniodawcom przygoto wanie się do konkursu. Z ich punktu widzenia częstotliwość dokonywania zmian i poprawek w zarządzeniach wykonawczych nie jest obojętna, a wa ga dokonywanych zmian, często „w ostatniej chwili” nie sprzyja spełnie niu tychże wymagań. Warto zwró cić w tym miejscu uwagę, że w Za rządzeniu Nr 54/2011/DSOZ Pre zesa Narodowego Funduszu Zdro wia z dnia 30 września 2011 r. w spra wie określenia kryteriów oceny ofert w postępowaniu w sprawie zawarcia umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej dokonano dotychczas już 12 zmian, ale czy ostatecznych? Pew nie nie. Czy wszystkie wprowadzone zmiany sprzyjały poziomowi i jakości udzielanych świadczeń? Czy umoż liwiły efektywniejsze i bezpieczniej sze ich realizowanie? Te i inne pyta nia wymagają indywidualnego podej ścia, a wręcz subiektywnych odpo wiedzi udzielonych z punktu widze nia zarówno udzielającego świadczeń – podmiotu leczniczego, jak i ich be neficjenta – pacjentów.
Konieczny konsensus
Jak więc, z punktu widzenia podmio tów leczniczych mających lub ubiega jących się o podpisanie umów z NFZ,
wymagania narzucane przez płatni ka oraz warunki umów wpływają na prawidłowość, bezpieczeństwo i ja kość udzielanych świadczeń? Czy możliwe jest uzyskanie większej ilości punktów podczas oceny konkursowej ofert? Czy podmioty lecznicze, dla których priorytetem jest udzielanie świadczeń medycznych na najwyż szym poziomie mogą sobie, w obecnej rzeczywistości kontraktowej i praw nej, a także finansowej, pozwolić na takie działania? Czy w ogóle ich dzia łania są w jakiś wymierny sposób pre ferowane? Bardzo trudno jest znaleźć kon sensus w tym obszarze systemu ochrony zdrowia – bo jak wiadomo nie od dziś – każde działania, które wiążą się z pieniądzem są narażone na negatywny wpływ różnych środo wisk i opinii. Porozumienie jest jed nak możliwe i należy do niego dążyć, przede wszystkim ze względu na osta tecznego odbiorcę rynku ochrony zdrowia, którym jest pacjent. Pacjent wymaga dla siebie, swoich najbliż szych najwyższej jakości świadczeń, dostępu do wysokospecjalistycznego sprzętu diagnostycznego czy koszto chłonnych procedur. Ma do tego pra wo. Z drugiej strony jest szpital czy przychodnia, która udziela tychże świadczeń na określonym poziomie i chce być w odpowiedni sposób wy nagradzana. Standardowe procedu ry, tj. ich wykonanie, użycie sprzę tu jednorazowego, diagnostyka win ny być takie same i ogólnodostępne bez względu na to, jaki podmiot ich udziela. Te udzielane kompleksowo, tj. rozpoznanie i pełna diagnostyka, leczenie, rehabilitacja, opieka ambu latoryjna, o wyższym poziomie jako ściowym i bezpieczeństwa dla pacjen ta winny być dostępne również dla wszystkich, jednakże sposób ich fi nansowania winien być inny. Dobrze, gdyby jakość udzielanych świadczeń była zróżnicowana – jest wtedy szan sa, że podmioty, w których funkcjo nuje „dojrzały” i sprawdzony system
jakościowy pociągną za sobą te, które dopiero co go wdrożyły lub są w trak cie takich procedur. Taki intensywny rozwój pro jakościowych działań jest istotny i potrzebny, choćby z uwagi na otaczający nas wszystkich postęp techniczny i technologiczny, coraz większe możliwości identyfikacji, za pobiegania i zwalczania wielu niezna nych dotychczas chorób i schorzeń. Wzrost jakości udzielanych świad czeń to nic innego jak coraz skutecz niejsze terapie, bezpieczniejsze hospi talizacje, to także komfort psychicz ny i pobytu pacjenta w szpitalu. Oczy wiście taki „produkt” musi kosztować – zapewnienie odpowiedniego, wyż szego od przeciętnego poziomu jako ści musi być drogie i musi nieść za so bą odpowiednie finansowanie lub do datkowe preferencje choćby podczas konkursu ofert z NFZ.
Preferencje Funduszu
Możliwość uzyskania dodatkowych punktów rankingujących podczas konkursów ofert przeprowadzanych przez Fundusz, np. obecnie funkcjo nujących punktów za posiadanie cer tyfikatów ISO i Centrum Monitoro wania Jakości w Ochronie Zdrowia (Certyfikat Akredytacyjny Ministra Zdrowia) jest istotna i powinna mieć zasadniczy wpływ na końcową oce nę złożonej oferty, nawet w przypad ku innej oferty w tym samym zakre sie o niższej cenie. Być może istot nym elementem oceny ofert byłaby ocena danego świadczeniodawcy do konywana przez pacjentów? Jest wie le możliwości oceny ofert, warun ków i preferencji danego kontraktu. W zależności od osoby czy podmio tu, którego dotyczy jest on mniej lub bardziej istotny, a wręcz reprezenta tywny. Bo poziom jakości i zadowo lenia można ustandaryzować i nawet trzeba, ale jest on trudny do obiek tywnego zmierzenia i podlega sil nym subiektywnym wpływom po szczególnych ogniw systemu opieki zdrowotnej w Polsce. n
FINANSOWANIE I ZARZĄDZANIE
Rynek medyczny w Polsce
2013 lipiec
Raport
19
Raport Rynek medyczny w Polsce
FINANSOWANIE I ZARZĄDZANIE
Informatyzacja w dalszym ciągu potrzebna Na razie jedynie około 140 szpitali zrealizowało lub realizuje projekty związane z informatyzacją w ramach środków dostępnych z funduszy unijnych w mijającej perspektywie finansowej. Większość szpitali w dalszym ciągu funkcjonuje bez narzędzi informatycznych. Jednym z warunków powodzenia przy wprowadzaniu elektronicznej dokumentacji medycznej jest posiadanie cyfrowego lub ucyfrowionego sprzętu diagnostycznego.
P
olskie szpitale potrzebują dal szych inwestycji w informaty zację. Jednym z podstawowych źródeł zewnętrznego wsparcia finanso wego są środki europejskie. W ramach obecnej perspektywy finansowej na lata 2007–2013 zrealizowano lub jest w trakcie realizacji ok. 450 regionalnych projektów informatyzacji w ochronie zdrowia wartych łącznie ok. 1,4 mld zł. Z tych projektów ok. 140 realizowały bezpośrednio szpitale. Liderami w re gionalnych projektach e-zdrowie są wo jewództwa dolnośląskie, łódzkie, mało polskie, podkarpackie czy podlaskie. Dalsze środki na informatyzację staramy się zapewnić także w nowej unijnej perspektywie finansowej na lata 2014–2020. Przyjęte na poziomie europejskim dokumenty strategiczne (np. Europej ska Agenda Cyfrowa) skłaniają do opty mizmu w zakresie możliwości pozyska nia środków na informatyzację (przede wszystkim rozwój systemów elektro nicznej dokumentacji medycznej) oraz rozwój usług telemedycznych. W 2008 roku oszacowano kosz ty dostosowania usługodawców do współpracy z wdrażaną przez CSIOZ Platformą P1 na ok. 1,1 mld zł. W ramach nowej perspektywy finan sowej przewidujemy, że znaczna część środków zostanie przeznaczona na infra strukturę informatyczną oraz systemy elektronicznej dokumentacji medycznej, bo bez nich trudno wyobrazić sobie roz wój usług telemedycznych. 20
lipiec 2013
haseł, częstotliwość realizowania kopii bezpieczeństwa). Każdy dyrektor szpitala musi samo dzielnie podjąć decyzję, czy zapewni bezpieczeństwo siłami szpitala czy zle ci usługę zewnętrznej firmie. Na pew no taniej jest, jeśli grupa szpitali przy stępuje do informatyzacji i wspólnie przechowuje dane. Według dostępnej wiedzy obecnie około 40% szpitali nie dysponuje opro gramowaniem laboratoryjnym, 30% nie korzysta z oprogramowania do tworze nia dokumentacji medycznej oraz nie posiada zintegrowanego systemu infor matycznego, a 20 procent nie ma opro gramowania do obsługi ruchu chorych.
Dodatkowo należy podkreślić, że z informatyzacją, w szczególności z wy mogiem prowadzenia elektronicznej do kumentacji medycznej wiąże się koniecz ność zakupu odpowiedniej aparatury do cyfrowego zapisu wyniku badania. Z do stępnych informacji wynika, że pracują ce w Polsce mammografy w znakomitej większości nie są jeszcze cyfrowe. Poprawa jakości wyposażenia była m.in. realizowana w ramach XII Prio rytetu Programu Operacyjnego Infra struktura i Środowisko; zawarto ok. 300 umów o dofinansowanie projektu na łączną kwotę ok. 1,5 mld zł w których za kres wchodziło m.in. dostarczenie apara tury medycznej, w tym cyfrowej. n
Wybrane projekty informatyzacji oraz zakupu sprzętu diagnostycznergo w ramach RPO Tytuł projektu
Rodzaj prac
e-Usługi e-Organizacja – pakiet rozwiązań informatycznych dla jednostek organizacyjnych województwa kujawsko-pomorskiego
Wartość ogółem (zł)
Nazwa beneficjenta
105 544 725,01 Województwo KujawskoPomorskie
Kompleksowa poprawa dostępności i jakości usług medycznych dla matki i dziecka – zmiana funkcji Pawilonu 2B - Samodzielny Publiczny Specjalistyczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Zdroje” w Szczecinie
Województwo Kujawsko-pomorskie
37 786 982,31 Samodzielny Publiczny Specjalistyczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Zdroje”
Zachodniopomorskie
34 914 819,13 Powiat Radomszczański
Łódzkie
Poprawa jakości usług medycznych w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Koninie
32 712 022,20 Wojewódzki Szpital Zespolony w Koninie
wielkopolskie
Dolnośląskie E-Zdrowie
29 302 983,78 Specjalistyczny Szpital im. dra A. Sokolowskiego (wraz z 18 partnerami)
Dolnośląskie
Małopolski System Informacji Medycznej
28 000 000,00 Województwo Małopolskie
Małopolskie
Infrastruktura regionalnego systemu informacji województwa łódzkiego (RSIM - INFRASTRUKTURA)
26 847 472,00 Województwo Łódzkie
Łódzkie
Dolnośląskie e-Zdrowie etap 2 – Elektroniczna Dokumentacja Medyczna
22 079 878,58 Specjalistyczny Szpital im. dra A. Sokołowskiego (wraz z 8 partnerami)
Dolnośląskie
Poprawa dostępności deficytowych usług medycznych na obszarach wiejskich poprzez dostosowanie Szpitala Powiatowego im. PCK w Nisku do obowiązujących wymogów prawnych – IV etap
20 798 439,56 Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Nisku
Podkarpackie
Lubuska Sieć Teleradiologii e-zdrowie w diagnostyce obrazowej
19 301 496,37 Uniwersytet Zielonogórski
lubuskie
USŁUGI REGIONALNEGO SYSTEMU INFORMACJI MEDYCZNEJ WOJEWÓDZTWA ŁÓDZKIEGO (RSIM - USŁUGI)
17 651 448,00 Województwo Łódzkie
Łódzkie
Budowa sieci informatycznej w Mazowieckim Szpitalu Wojewódzkim w Warszawie Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
12 545 189,45 Mazowiecki Szpital Bródnowski w Warszawie Spółka z o.o.
Mazowieckie
Rozbudowa systemu wspomagania zarządzania Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym nr 5 im. Św. Barbary w Sosnowcu w oparciu o nowoczesne technologie informatyczne
11 928 270,00 Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 5 im. „Św. Barbary”
Śląskie
Zakup aparatury, sprzętu medycznego i wyposażenia medycznego niezbędnego dla osiągniecia celów realizowanego zadania inwestycyjnego Budowa Szpitala Powiatowego w Radomsku
aparat
System elektronicznych Usług Medycznych eSUM Dzieciaki Mazowsza
8 936 107,02 Instytut „Pomnik Centrum Zdrowia Dziecka”
Mazowieckie
Utworzenie centrum diagnostyki obrazowej przy Tomaszowskim Centrum Zdrowia Sp. z o.o. w Tomaszowie Mazowieckim.
8 805 315,62 Powiat Tomaszowski
Łódzkie
8 649 483,59 Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Szpital Wielospec. w Jaworznie
Śląskie
Zakup aparatury medycznej dla SP ZOZ Szpitala Wielospecjalistycznego w Jaworznie w celu poprawy jakości lecznictwa wysokospecjalistycznego
aparat
Źródło: Centrum Systemów Informatycznych Ochrony Zdrowia
Marcin Węgrzyniak kierownik biura zarządzania projektami Centrum Systemów Informatycznych Ochrony Zdrowia
W ramach infrastruktury ważną kwestią jest zapewnienie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa przetwarzania danych medycznych, tj. zarówno pod czas ich gromadzenia jak i udostępnia nia. Należy zauważyć, że dane powinny być chronione podczas przechowywa nia w bazach danych, podczas przetwa rzania przez użytkowników (np. na ich komputerach) oraz podczas transmisji przez sieci teleinformatyczne. Na bezpie czeństwo składają się m.in. technologia (np. szyfrowanie danych, backup), po mieszczenia (serwerownie z odpowied nimi wydzielonymi strefami dostępu) oraz procedury (np. zasady nadawania uprawnień do systemu, polityka zmiany
Rynek medyczny w Polsce
FINANSOWANIE I ZARZĄDZANIE
Raport
Diagnostyka obrazowa – strategia na lata Z miesiąca na miesiąc rośnie liczba placówek opieki zdrowotnej posiadających zaawansowane systemy IT (w tym systemy typu PACS do archiwizacji i dystrybucji obrazów medycznych) oraz urządzeń diagnostycznych. Wprawdzie dostępne technologie już dzisiaj wpływają znacząco na poprawę wydajności, jakość pracy diagnosty, a także lepszy poziom obsługi pacjentów, z drugiej jednak strony – planując inwestycję kluczowym okazuje się jej zaprojektowanie pod kątem nie tylko aktualnych, ale i przyszłych potrzeb. Warto zatem dobrze się do dużych inwestycji przygotować i zdecydować się na wybór odpowiedniego partnera do współpracy.
Andrzej Wieczorek Country Sales Director – Poland – Agfa HealthCare
K
onsekwencją wybrania skro jonego na miarę aktualnych potrzeb, a jednocześnie ska lowalnego i elastycznego w rozwoju funkcjonalności systemu typu PACS będzie zapewnienie placówce efektyw nego działania również w przyszłości, płynność funkcjonowania i ograni czenie ryzyka dojścia do punktu kry
reklama_IMPAX_211x112.indd 1
tycznego wykorzystania możliwości systemu. W Agfa HealthCare staramy się być zawsze przynajmniej krok do przodu, dlatego nasz system IMPAX spełnia aktualne i jest przygotowany do spełnienia także tych przyszłych potrzeb użytkowników. Szeroki wybór aplikacji klinicznych jest nie oceniony dla specjalistów z różnych dziedzin z uwagi na dostęp do za awansowanych narzędzi usprawnia jących pracę i planowanie zabiegów. Polecamy również szerokie portfo lio rozwiązań i urządzeń Agfa Health Care do akwizycji obrazów rentgeno graficznych, w tym nowych atrakcyj nych cenowo skanerów CR 10-X i CR 12-X. Nasz „okręt flagowy” techno logii CR - skaner DX-M z oprogra mowaniem MUSICA 2 do zaawanso
wanej obróbki obrazów to doskonały przykład zaangażowania w oferowa nie najwyższej jakości rozwiązań de dykowanych dla mammografii (kase ty proszkowe, jak i igłowe), ale rów nież z możliwością ucyfrowienia ba dan gen-rad. Z kolei nasze aparaty rtg serii DX-D, czy panele DR, to kompleksowe i za awansowane rozwiązania dla cyfro wej pracowni diagnostyki obrazowej oferujące bezkompromisowo najwyż szą jakość obrazów i wiele użytecz nych funkcjonalności. Rozwiązania Agfa HealthCare z powodzeniem funkcjonują w pla cówkach na całym świecie, a nasze bezkompromisowe podejście do ofe rowania wysokiej jakości, wspierane doświadczeniem i wiedzą naszej roz
budowanej organizacji serwisowej, pozwalają nam realizować złożone projekty i spełniać nawet najbardziej wyrafinowane potrzeby rynku. Dzię ki temu – w zaawansowanych w syste mach PACS jesteśmy nr 1, zarówno w Europie jak i w Polsce. Zachęcamy do przetestowania sys temu i sprawdzenia, jak prosty i szyb ki może być dostęp do badań obrazo wych, wyników badań laboratoryj nych i wielu innych informacji dzięki technologii XERO Agfa HealthCare https://xero.agfa.com/interactive. Zapraszam do kontaktu: Andrzej Wieczorek, Country SalesDirector tel. 22 311 19 20, biuro.healthcare@agfa.com, www.agfahealthcare.com. n
2013 lipiec
13-07-11 16:03 21
Raport Rynek medyczny w Polsce
aparatura i wyroby medyczne
Śródoperacyjne technologie diagnostyczne dla lekarza i pacjenta Wiarygodność uzyskiwanych danych diagnostycznym ma kluczowe znaczenie w pracy chirurga, szczególnie zaś neurochirurga, którego ewentualny błąd może spowodować nieodwracalne w skutkach konsekwencje dla zdrowia i życia chorego. Każda operacja niesie za sobą wiele ryzyk, które można zminimalizować dzięki zastosowaniu nowoczesnego sprzętu oraz umiejętnościom przeprowadzającego zabieg lekarza.
W
spomaganie komputero we zabiegów neurochirur gicznych ma już kilkuna stoletnią tradycję a systemy neurona wigacji są szeroko stosowane w oddzia łach neurochirurgicznych leczących nowotwory mózgu, implantujących stymulatory mózgowe, czy stosują ce metody stereotaktyczne. Jednakże, klasyczna neuronawigacja bazuje na badaniu tomografii komputerowej lub magnetycznego rezonansu jądrowego
wykonanym przed zabiegiem opera cyjnym. Stanowi to istotne ogranicze nie tej metody, bowiem samo otwar cie czaszki, czy usunięcie części gu za powodować może przemieszczenia struktur wewnątrzczaszkowych, za burzając prawidłowa orientację śród operacyjną. W celu korekty wskazane jest zastosowanie śródoperacyjnych metod obrazowych, które poinfor mują chirurga o zmianach lokaliza cji i pozwolą na zaplanowanie dalsze
go zabiegu. Jest to szczególnie istotne w przypadku głęboko położonych no wotworów, przy implantacji stymula torów mózgowych, czy chirurgii ste reotaktycznej. Do obrazowania śródoperacyj nego wykorzystuje się ultrasonogra fię (USG), rentgenowską tomografię komputerową (KT) i magnetyczny re zonans jądrowy (NMR), przy czym każda z tych metod ma swoje zalety, wady, jak i ograniczenia. Ultrasonografia jest możliwa do wykonania bardzo szybko, nie wyma ga jakiegokolwiek szczególnego za bezpieczenia sali operacyjnej, lecz nie ma żadnego zastosowania w chi rurgii struktur kostnych – kręgosłu pa czy podstawy czaszki, jest znacznie trudniejsza do interpretacji dla neu rochirurga niż KT czy NMR. W do świadczeniu moim, trudności inter pretacyjne na pograniczu nowotworu i tkanki okołoguzowej są tak duże, że nie ma żadnej możliwości precyzyjne go określenia granic nowotworu. NMR śródoperacyjny jest metodą znacznie dokładniej pokazującą lokali zację i granicę nowotworu, lecz badanie trwa stosunkowo długo – kilka do kilku nastu minut, a koszty przystosowania sa li operacyjnej, sprzętu anestezjologicz
prof. Zbigniew Kotwica wicedyrektor ds. medycznych, Szpital Powiatowy w Skarżysku-Kamiennej Tomografia komputerowa, choć stosunkowo rzadko używana, wyda je się być metodą najlepszą do stosowa nia śródoperacyjnego w neurochirur gii,. Mimo jej pierwszego zastosowania śródoperacyjnego przed 35 laty (Sha lit w roku 1978), dopiero stosunkowo niedawno opracowano mobilne apara ty KT, pozwalające na wykonanie do brej jakości śródoperacyjnego badania tomograficznego. KT, ze względu na znakomitą wizualizację struktur kost nych, może mieć zastosowanie w chi rurgii kręgosłupa i podstawy czaszki, lecz obecnie, przy poprawie jakości apa ratów, potrafi z dużą dokładnością uka zać struktury wewnątrzczaszkowe, eli minując w dużej mierze śródoperacyj
Fot. Pomorskie Centrum Traumatologii
„W szpitalach wielospecjalistycznych, śródope racyjna tomografia komputerowa może być używana przez przedstawicieli wielu specjal ności medycznych.” nego i narzędzi operacyjnych są bardzo duże. Równocześnie, badanie może być przydatne tylko przy nowotworach mó zgowia, nie ukazuje struktur kostnych, nie może być zastosowane przy chirurgii kręgosłupa lub rdzenia kręgowego, nie może również być stosowane przy im plantacji stymulatorów mózgowych. 22
lipiec 2013
ny magnetyczny rezonans jądrowy. Ze względu na wieloletnie powszechne stosowanie śródoperacyjne aparatów rtg, większość sal operacyjnych przy stosowana jest do używania mobilnego sprzętu rtg a co za tym idzie KT, a znaczne zmniejszenie dawki promie niowania w porównaniu do standardo
Rynek medyczny w Polsce
wego badania (nawet do prawie 70%,) pozwala na w miarę bezpieczne wyko nanie, nawet kilkakrotne, śródoperacyj nego badania. Należy podkreślić, iż in terpretacja badania KT dla neurochi rurga jest zdecydowanie łatwiejsza niż badania USG, a dla części z nich, któ rych doświadczenie z NMR jest dość wątłe, co często zdarza się w Polsce, jest to istotny element mogący ułatwić orientację śródoperacyjną. Co waż ne, i wymagające podkreślenia, bada nie KT jest szybkie i jego wynik otrzy mujemy już po kilku – kilkunastu se kundach, co stanowi istotną przewagę w porównaniu do NMR. Przy zastoso waniu śródoperacyjnego KT może my również używać zwykłe narzędzia chirurgiczne i standardowe aparaty do znieczulenia, podczas, gdy przy NMR nie jest to możliwe. W porównaniu do badania NMR, KT wykazuje kolejną istotną przewagę, ponieważ pozwala na wykonanie badania naczyniowego, zaś obrazowanie naczyń może być klu czowym elementem w neurochirurgii, szczególnie nowotworów wewnątrz czaszkowych. Śródoperacyjne aparaty NMR, ze względu na niską wartość na tężenia pola magnetycznego, nie prze kraczająca 0,2 T, nie pozwalają na wizu alizację naczyń, zaś badanie USG, w do świadczeniu moim, nie jest w tym przy padku badaniem na tyle wiarygodnym, aby w oparciu o nie można było plano wać kolejne kroki operacyjne, badanie
Sala wyposażona w śródoperacyjny tomograf komputerowy O-ARM, umożliwiający szybkie, śródoperacyjne obrazowanie m.in. struktur kręgosłupa w czasie rzeczywistym. Ponadto w skład wyposażenia wchodzi też mikroskop operacyjny z optyką Zeissa oraz zintegrowane systemy audiowizualne umożliwiające bezpośrednie połączenie z systemami obrazowania PACS
nych i magnetycznego rezonansu ją drowego jest najbardziej wszech stronnym narzędziem obrazowania śródoperacyjnego.
„Mobilny aparat KT, w porównaniu do apara tów rentgenowskich, ultrasonograficznych i magnetycznego rezonansu jądrowego jest najbardziej wszechstronnym narzędziem obra zowania śródoperacyjnego.” ukazuje, że jest naczynie i pokazuje jego rodzaj – tętnicze czy żylne, lecz nie jest w stanie ukazać dokładnej lokalizacji. Jedną z bardzo istotnych cech śródoperacyjnego KT jest jego przy datność w obrazowaniu kręgosłu pa. Śródoperacyjne, mobilne apara ty NMR nie mogą obrazować kręgo słupa, są przystosowane wyłącznie do badania mózgowia. Ramię „O”, w przypadku badania kręgosłupa daje podobny obraz co KT, lecz jego zastosowanie kończy się na struk turach kostnych, aparat ten nie da je praktycznie żadnej możliwości wiarygodnej diagnostyki miękkich tkanek. Dlatego też, mobilny apa rat KT, w porównaniu do aparatów rentgenowskich, ultrasonograficz
Raport Fot. Pomorskie Centrum Traumatologii
aparatura i wyroby medyczne
Głównym ograniczeniem szerokie go zastosowania śródoperacyjnego KT jest wysoka cena mobilnego aparatu, oscylująca w granicach 1 mln euro, co w istotny sposób ogranicza rozpo wszechnienie w Polsce tej metody dia gnostycznej. Należy jednak podkre ślić, że obrazowanie śródoperacyjne ko nieczne jest tylko w ośrodkach zajmu jących się chirurgią struktur głębokich mózgowia, czy implantacją stymulato rów, co ogranicza ich zastosowanie do kilku oddziałów w Polsce. Największe doświadczenie w zastosowaniu obrazo wania śródoperacyjnego mają ośrodek wrocławski (NMR), bydgoski (KT) i gryficki (NMR). Wydaje się, że kolej ne ośrodki, rozwijające się, winny po ważnie brać pod uwagę zastosowanie
śródoperacyjnej tomografii komputero wej jako najbardziej użytecznej w bez piecznej neurochirurgii. Dalszy postęp w technologii śród operacyjnych badań KT winien sku pić się na pewnych podstawowych celach: zmniejszenie wielkości i ma sy aparatu, przyśpieszenie czasu ba dania, tak, aby neurochirurg otrzy mywał obraz w czasie rzeczywistym, w trakcie wykonywania procedury, a wiec zbliżenie aparatu do funkcji „zwykłego”„ aparatu rtg, minimaliza cja dawki promieniowania, choć już obecnie nie jest ona istotnie wyższa od otrzymywanej podczas stosowa nia standardowych urządzeń takich jak ramię „C”. Wzrost „rzędowości” aparatu w neurochirurgii nie odgry wa istotnej roli, bowiem badane ob szary ciała nie zmieniają swego poło żenia podczas wykonywania badania, choć niewątpliwie odgrywa to istotną rolę w innych specjalnościach, takich
jak chirurgia serca czy płuc. W szpi talach wielospecjalistycznych, śródo peracyjna tomografia komputerowa może być używana przez przedsta wicieli wielu specjalności medycz nych, a jej wartość w kardiochirur gii torakochirurgii, czy chirurgii jamy brzusznej jest nie do przecenienia. Co więcej NMR wiąże się z wręcz gigan tycznymi kosztami, a jego zastosowa nie na sali operacyjnej, poza neuro chirurgią jest w warunkach polskich praktycznie niemożliwe. Nie mam oczywiście doświadczenia w zastoso waniu śródoperacyjnego USG w chi rurgii jamy brzusznej, lecz musze pod kreślić, w oparciu w własne doświad czenie, iż USG jako metoda diagno styczna może być pomocna w chirurgii mózgowia, lecz nie można oprzeć się na niej jako w pełni wiarygodnej w pla nowaniu zabiegu operacyjnego. W mo jej opinii zarówno KT, jak i NMR mają tu zdecydowane pierwszeństwo. n
prof. Zbigniew Kotwica Absolwent Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Doktor habilitowany nauk medycznych i specjalista neurochirurgii i neurotraumatologii. Dziekan Wydziału Wydziału Nauk o Zdrowiu i Kultury Fizycznej Uniwersytetu Humanistyczno-Technologicznego im. K. Pułaskiego w Radomiu. Pełni obowiązki wicedyrektora ds. medycznych Szpitala Powiatowego w Skarżysku-Kamiennej. Członek Polskiego Towarzystwa Chirurgii Kręgosłupa. Były ordynator neurochirurgii w Zachodniopomorskim Szpitalu Specjalistycznym w Gryficach. 2013 lipiec
23
Raport Rynek medyczny w Polsce
aparatura i wyroby medyczne
Środki absorpcyjne poza strategią państwa Wzrost finansowania na podstawowe zabezpieczenie chorych w postaci pieluchomajtek, pieluch i wkładów anatomicznych wyniósł w 2012 roku jedynie 3 procent, przy 135-procentowym wzroście na leki oraz 108-procentowym wzroście refundacji na badania urodynamiczne. System finansowania środków absorpcyjnych się sprawdza, ale istnieje duże niedoszacowanie potrzeb. Rośnie liczba osób trafiających do szpitali, czy ZOL, a to powoduje większe koszty.
Fot. Dominik Skurzak
W
Tomasz Michałek Stowarzyszenie UroConti
zrost 3 procentowy (2012 do 2011) odpowiada zwiększeniu się liczby cho rych, czyli odzwierciedla trendy de mograficzne. To wzrost nieuniknio ny. Jednocześnie dane obrazują, że sys tem jeśli chodzi o refundację środków absorpcyjnych jest szczelny i restryk cyjny w porównaniu do wydatków na cele związane z leczeniem szpitalnym czy refundacja leków. O gwałtownych wzrostach nie ma mowy. Obecne limi ty na pieluchomajtki wynoszą 2 pie luchy dziennie, czyli 60 sztuk w mie siącu z ceną refundacyjną określoną na poziomie 1,5 zł za sztukę, przy 30% współpłaceniu pacjenta. Jest to wsty dliwy wynik na tle nawet naszych są siadów takich jak Czechy, Słowacja czy Węgry. Tam limity wynoszą minimum 120 sztuk miesięcznie przy limitach wartościowych przekraczających na wet 200 zł miesięcznie, gdzie w Polsce mamy 90 zł na miesiąc. Tak duże nie doszacowanie oznacza, że większość wydatków na zakup pieluch ponoszą
P
rzeznaczenie w budżecie Na rodowego Funduszu Zdro wia większych nakładów fi nansowych na przedmioty medyczne oraz środki pomocnicze w 2013 ro ku skutkuje zmniejszeniem się kole jek pacjentów, którzy w celu uzyska nia refundacji wyrobu ortopedycz nego po otrzymaniu stosownego za świadczenia od lekarza muszą jesz cze przejść procedurę zatwierdzenia zakupu przez regionalny oddział Funduszu. Pieniądze zażegnały zjawisko oczekiwania na protezę lub inny wy rób ortopedyczny, ponieważ Fundusz ma środki, aby na bieżąco finanso
Witold Włodarczyk Ogólnopolska Izba Gospodarcza Wyrobów Medycznych POLMED
osoby chore lub ich rodziny z własnej kieszeni. Jeśli ich na to nie stać pielu chy piorą albo używają zbyt długo jed nej sztuki i w efekcie pojawiają się za każenia, rany albo odleżyny. To ozna cza konieczność hospitalizacji. W krajach zachodniej Europy obo wiązująca polityka jest nakierowana na zatrzymanie chorego jak najdłużej w domu, bo to przynosi oszczędno ści a ryzyko ewentualnych hospitali zacji jest niższe. Ministerstwo Zdro wia już przyznaje, że wydatki na ho spitalizacje stanowią w Polsce po nad 50 procent wydatków na zdrowie ogółem i ciągle rosną. To plasuje nas na pierwszym miejscu w Europie. Je steśmy państwem, które wydaje pro porcjonalnie najwięcej na leczenie szpitalne. Wydajemy miliardy na nowe technologie, drogi sprzęt, który w czę ści pozostaje nieużytkowany. Jedno cześnie nie zabezpieczamy podsta wowych potrzeb ludzi chorych, nie pełnosprawnych, niesamodzielnych. Tymczasem w Polsce sama refunda
cja została ograniczona przez niezro zumiałe przepisy do 10 procent cho rych. Jest to spowodowane faktem, iż w Polsce oprócz nietrzymania moczu trzeba wykazać także inne wyszcze gólnione rozporządzeniem dolegli wości. Kolejnym absurdalnym zapi sem jest wykluczenie geriatry i gine kologa z listy lekarzy uprawnionych do wypisywania zleceń na refundo wane środki absorpcyjne. Ostatni raz system finansowania został zmieniony w 1999 roku, kiedy o 40 procent obniżono limity cen. Obecnie nasze limity są najniższe w re gionie. W Czechach limit cenowy wy nosi obecnie równowartość 1,56 zł przy 150 pieluchach. Kupując mniej pieluch pacjent może pozwolić sobie na droższy i lepszy jakościowo pro dukt, gdyż limit wartościowy wynosi aż 234 zł miesięcznie. Niestety dotych czasowa polityka państwa polskiego zdecydowanie odbiega od standardów europejskich. W tej dziedzinie jeste śmy poza Unią Europejską. n
wać zapotrzebowanie. Barierą w dal szym ciągu pozostają ustanowione li mity zakupowe, które stanowią, że na przykład wózek inwalidzki można zrefundować raz na pięć lat i to także przy kilkunastoprocentowym wkła dzie własnym niepełnosprawnego. Podobnie limity ilościowe funkcjo nują w odniesieniu do zaopatrzenia w środki absorpcyjne. Limit ten wy nosi dwie pieluchy dziennie. Dlatego w 2012 roku nie notujemy istotnych zmian jeśli chodzi o wzrost ilości zu żywanych środków pomocniczych. Ale na pewno pozytywne jest to, że rozładowano kolejki i obecnie zapo trzebowanie na wyroby medyczne
i środki pomocnicze jest realizowane na bieżąco. Liczymy na nowe rozporządzenie limitowe. Liczymy na to, że nakłady finansowe wzrosną i nowe rozporzą dzenie ministerstwa zdrowia zwięk szy finansowanie wyrobów medycz nych i środków pomocniczych dla osób niepełnosprawnych i starszych. Na razie zwiększony został budżet Narodowego Funduszu Zdrowia, ale nowe rozporządzenie nie weszło jesz cze w życie. Wiemy, że resort zdro wia dopiero nad nim pracuje i mamy nadzieję, że spowoduje lepsze zaopa trzenie w wyroby ortopedyczne i środki pomocnicze. n
Koszty świadczeń opieki zdrowotnej, w tym:
wykonanie 2011 r.
plan 2012 r.
wykonanie 2012 r.
różnica (wyk.–plan)
% realizacji planu
dynamika 2012/2011 r.
Zaopatrzenie w wyroby medyczne oraz ich naprawa, o których mowa w ustawie o refundacji (kwoty w zł)
623 785,42
685 040,00
661 264,49
-23 775,51
96,53%
106,01%
Danych na temat liczby zrefundowanych wyrobów ortopedycznych i środków pomocniczych w latach 2011 i 2012 nie można porównać, ponieważ zmienił się sposób sprawozdawania przez świadczeniodawców. Zmiana ta polega na tym, że w 2011 roku w kolumnie liczba wykazywane były ilości kart aktywnych bądź ilość wydanych sztuk wyrobów ortopedycznych i środków pomocniczych, a od 2012 roku w kolumnie tej wykazywana jest sama ilość wydanych sztuk.
24
lipiec 2013
Rynek medyczny w Polsce
aparatura i wyroby medyczne
Źródło: NFZ
Zaopatrzenie w środki pomocnicze wg rodzajów – zbiorczo
lp.
kod
nazwa
1
9221
Soczewki okularowe korekcyjne (w tym soczewki korekcyjne barwione) umożliwiające dokładne widzenie i zapobiegające znużeniu oka
2
9222
Soczewki kontaktowe lecznicze
3
9223
Obturatory dla dzieci
Zaopatrzenie w przedmioty ortopedyczne wg rodzajów – zbiorczo wartość wydanych środków/ przedmiotów ogółem (w tys. zł)
liczba 308 079
2 501,80
2 514
831,03
59
0,59
kod
nazwa
1
9111
Protezy kończyn dolnych przy amputacji w obrębie stopy Protezy kończyn dolnych przy amputacji w obrębie podudzia
4 647
5 134
Protezy kończyn dolnych przy amputacji w obrębie uda
4 379
8 001
4
9114
Protezy kończyn dolnych przy pełnej amputacji w obrębie uda (wyłuszczenie w stawie biodrowym)
195
329
9 088
7 175,43
1 649
1 063,10
6
9231
Aparat(y) słuchowy(e) na przewodnictwo powietrza lub kostne przy jednostronnym lub obustronnym ubytku słuchu
95 356
59 565,54
7
9121
Wyposażenie dodatkowe do protez kończyn górnych
7
9232
Wkładka uszna wykonana indywidualnie
87 093
4 478,35
8
9130
Aparaty ortopedyczne na kończyny dolne
8
9233
Systemy wspomagające słyszenie (pętle induktofoniczne, system FM i na podczerwień)
420
1 156,28
9
9131
Wyposażenie dodatkowe do aparatów ortopedycznych na kończyny dolne
10
9140
Aparaty ortopedyczne na kończyny górne
11
9150
12
9160
Zestawy infuzyjne (wkłucia) do osobistych pomp insulinowych
1 030 280
30 764,97
Cewniki urologiczne, cewniki do odsysania górnych dróg oddechowych
9 442 539
8 795,11
11
9242
Pas do zbiornika na kał, worki wymienne do pasa
25
0,75
12
9243
Worki samoprzylepne jednorazowego użycia lub w równowartości ich kosztu inny sprzęt stomijny (np. zestawy irygacyjne, płytki + worki itp.)
16 828 244
143 287,68
13
9244
Pieluchy anatomiczne
8 782 120
9 486,60
14
9245
Pieluchomajtki
165 917 772
169 592,71
15
9246
Worki do zbiórki moczu lub w równowartości ich nabycia inny sprzęt urologiczny (np. cewniki urologiczne, paski mocujące)
604 327
3 191,41
16
9251
Rurka tracheostomijna wraz z zapasowym wkładem
3 716
371,56
17
9252
Krtań elektroniczna (aparat wspomagający mowę)
9253
Proteza powietrzna - aparat do leczenia obturacyjnego bezdechu sennego
349
419,00
3 921
5 764,43
19
9254
Inhalator dyszowy, nebulizator, sprężarka powietrza
751
194,01
20
9291
Proteza piersi
35 021
8 754,66 6 812,71
21
9292
Peruki z włosów sztucznych lub naturalnych
27 149
22
9293
Pas przepuklinowy, pas brzuszny
10 112
852,58
23
9294
Poduszka przeciwodleżynowa, materac przeciwodleżynowy
41 232
13 709,29
203 231 816
478 769,60
Źródło: NFZ
Pomoce optyczne dla niedowidzących
9241
kod
nazwa
liczba
1
9111
Protezy kończyn dolnych przy amputacji w obrębie stopy
2
9112
Protezy kończyn dolnych przy amputacji w obrębie podudzia
3
9113
Protezy kończyn dolnych przy amputacji w obrębie uda
4
9114
Protezy kończyn dolnych przy pełnej amputacji w obrębie uda (wyłuszczenie w stawie biodrowym)
5
9115
Wyposażenie dodatkowe do protez kończyn dolnych
6
9120
Protezy kończyn górnych
7
9121
Wyposażenie dodatkowe do protez kończyn górnych
8
9130
Aparaty ortopedyczne na kończyny dolne
9
9131
Wyposażenie dodatkowe do aparatów ortopedycznych na kończyny dolne
4
1,84 109,16
99
161,58
5
9,30
237
50,46
32
28,19
9
1,20
2 655
1 364,83
7
2,31
9115
Wyposażenie dodatkowe do protez kończyn dolnych
9120
Protezy kończyn górnych
85 671
1 703
897
1 029
2 706
60
45 403
24 316
413
127
13 192
5 046
Ortezy kończyny dolnej
78 911
19 905
Ortezy kończyny górnej
40 887
9 141
104 613
35 469
20 619
2 994
13
9170
Gorsety i kołnierze ortopedyczne
14
9180
Ortezy tułowia i szyi
15
9191
Obuwie ortopedyczne
33 680
3 967
16
9192
Kule i laski inwalidzkie do stałego użytkowania
35 069
620
17
9193
Balkoniki i podpórki do chodzenia do stałego użytkowania
34 505
5 762
18
9194
Wózki inwalidzkie do stałego użytkowania
44 169
43 413
19
9195
Przedmioty ortopedyczne osobno niewymienione
4 156
9 998
554 455
177 158
Zaopatrzenie w przedmioty ortopedyczne wg rodzajów – Podkarpacki Oddział Wojewódzki
wartość wydanych środków/przedmiotów ogółem (w tys. zł)
100
5 6
RAZEM:
Zaopatrzenie w przedmioty ortopedyczne wg rodzajów – Świętokrzyski Oddział Wojewódzki Lp.
143
9112
Proteza oka wykonana indywidualnie
9234
343
9113
9224
9
liczba
2
9225
10
wartość wydanych środków/przedmiotów ogółem (w tys. zł)
3
4
RAZEM:
liczba
wartość wydanych środków/ przedmiotów ogółem (w tys. zł)
6
2,80
lp.
kod
nazwa
1
9111
Protezy kończyn dolnych przy amputacji w obrębie stopy
2
9112
Protezy kończyn dolnych przy amputacji w obrębie podudzia
229
262,42
3
9113
Protezy kończyn dolnych przy amputacji w obrębie uda
218
409,04
4
9114
Protezy kończyn dolnych przy pełnej amputacji w obrębie uda (wyłuszczenie w stawie biodrowym)
11
16,52
5
9115
Wyposażenie dodatkowe do protez kończyn dolnych
5 099
89,91
6
9120
Protezy kończyn górnych
7
9121
Wyposażenie dodatkowe do protez kończyn górnych
8
9130
Aparaty ortopedyczne na kończyny dolne
9
9131
Wyposażenie dodatkowe do aparatów ortopedycznych na kończyny dolne
10
9140
Aparaty ortopedyczne na kończyny górne
96
108,09
377
10,08
1 951
924,90
22
7,07
336
121,01
10
9140
Aparaty ortopedyczne na kończyny górne
776
268,76
11
9150
Ortezy kończyny dolnej
5 603
1 314,95
11
9150
Ortezy kończyny dolnej
3 675
788,81
12
9160
Ortezy kończyny górnej
3 136
676,56
12
9160
Ortezy kończyny górnej
1 766
322,55
13
9170
Gorsety i kołnierze ortopedyczne
2 822
978,09
13
9170
Gorsety i kołnierze ortopedyczne
3 748
1 370,25
14
9180
Ortezy tułowia i szyi
1 939
296,34
14
9180
Ortezy tułowia i szyi
544
78,05
15
9191
Obuwie ortopedyczne
467
58,63
15
9191
Obuwie ortopedyczne
1 274
152,06
16
9192
Kule i laski inwalidzkie do stałego użytkowania
1 621
27,52
16
9192
Kule i laski inwalidzkie do stałego użytkowania
2 253
38,82
17
9193
Balkoniki i podpórki do chodzenia do stałego użytkowania
1 131
184,90
18
9194
Wózki inwalidzkie do stałego użytkowania
19
9195
Przedmioty ortopedyczne osobno niewymienione
1 394
RAZEM:
1 467,03
178
461,20
18 448
6 756,57
Źródło: NFZ
Źródło: NFZ
lp.
5
18
Raport
17
9193
Balkoniki i podpórki do chodzenia do stałego użytkowania
1 291
214,84
18
9194
Wózki inwalidzkie do stałego użytkowania
1 976
2 018,57
19
9195
Przedmioty ortopedyczne osobno niewymienione RAZEM:
236
586,65
28 875
8 228,72
2013 lipiec
25
Raport Rynek medyczny w Polsce
aparatura i wyroby medyczne
Coraz więcej specjalistycznego sprzętu W ostatnich latach dokonał się istotny wzrost liczby ośrodków PET w Polsce oraz liczby aparatów SPECT-CT. Obecnie prywatne ośrodki PET działają w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi, Krakowie i Olsztynie. W sumie funkcjonuje 8 takich ośrodków.
P
prof. Leszek Królicki konsultant krajowy w dziedzinie medycyny nuklearnej, Warszawski Uniwersytet Medyczny
odstawowym problemem po zostaje nadal wyposażenie ośrodków medycyny nuklear nej w podstawowe urządzenia - gam ma kamery – dla placówek należących do publicznej służby zdrowia. W roku 2011 nastąpił przełom i w roku 2012 realizowano projekt „Sieć SPECT-CT w Polsce” w ramach Narodowego Programu Walki z Rakiem”. Dzięki realizacji programu polskie ośrodki zostały wyposażone w 5 pełno-profi lowych gamma kamer dedykowanych do badań onkologicznych. W Polsce zarejestrowanych jest 55 zakładów medycyny nuklearnej dzia łających w ramach publicznej służby zdrowia i 8 ośrodków niepublicznych. Tak więc w sumie działają 63 ośrodki. Ośrodki publiczne wyposażone są w następującą aparaturę: • PET-CT – 10 aparatów w 8 ośrod kach,
O
prof. Jerzy Walecki konsultant krajowy w dziedzinie radiologii, Szpital MSWiA w Warszawie
26
lipiec 2013
becnie w Polsce pracuje bli sko 580 aparatów tomogra fii komputerowej orz 250 urządzeń rezonansu magnetyczne go. Kluczowym problemem wydaje się być dobór oprogramowania do po trzeb danego szpitala i regionu. W przeważającej mierze w Polsce funkcjonują wielorzędowe aparaty to mografii komputerowej, w tym blisko 20% to urządzenia 64-rzędowe i więcej mające możliwość wykonywa nia badań serca oraz naczyń wieńco wych. W poszczególnych wojewódz twach istnieje różne rozmieszczenie aparatów TK. Zdecydowanie najniż sza ilość aparatów na 1 mln mieszkań ców (ok. 10) występuje w wojewódz twach: lubelskim, kujawsko-pomor skim i podlaskim; najwięcej (ok.18) – w mazowieckim i śląskim. Oceniając potrzeby i stan nasy cenia sprzętem TK sytuacja jest do bra, a czas oczekiwania na bada nie w wielu ośrodkach nie przekra cza kilku dni. Obecnie większym problemem od wysycenia sprzętem jest odpowiednia ilość specjalistów, opisujących badania. Błędem jest także zakup w bliskim sąsiedztwie
• • • •
SPECT-CT – 16 aparatów, SPECT – 56 aparatów, g-k planarne – 31 aparatów, scyntygrafy – 8 aparatów. W roku 2000 w Polsce pracowa ło w sumie 1o8 podstawowych apa ratów do radioizotopowych badań diagnostycznych, obecnie – 111 aparatów (nie wliczam urządzeń PET-CT). W ciągu 10 lat w sumie liczba podstawowej aparatury nie uległa istotnej zmianie. Z zadowo leniem należy odnotować stopnio
wy wzrost liczby aparatów SPECTCT (będących obecnie standardem w zakładach medycyny nuklearnej w Europie). Niepokojący jest bilans dotyczą cy czasu użytkowania gamma-kamer klasycznych. Najstarsze z nich pracu ją nawet 25–34 lata. Wobec wymagań stawianych w obowiązujących przepi sach prawnych dotyczących bezpiecz nego stosowania promieniowania jo nizującego stan ten nie może być na dal akceptowany! n
Szpitale, które w 2012 roku kupiły lub są w trakcie realizacji zakupów gamma kamer ze środków ministerialnych. Placówki, które kupią gamma kamery to Publiczny Szpital Kliniczny nr 1 we Wrocławiu, Centrum Onkologii im. Łukaszczyka w Bydgoszczy, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Zgierzu, Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II, Szpital Kliniczny Banacha w Warszawie. W dalszym ciągu w Polsce pracuje jedynie około 111 gamma kamer wykonujących około 180 tys. badań medycyny nuklearnej. Aparatów w relacji do liczebności populacji polskiej powinno być około 380.
dwóch aparatów o zaawansowanym, drogim oprogramowaniu, których możliwości nie mają szans być w pełni wykorzystane. Jeżeli chodzi o aparaty rezonansu magnetycznego to największe na sycenie tym sprzętem jest w woje wództwach: dolnośląskim i pomor skim, najmniejsze w kujawsko-po morskim i lubelskim. Podobnie jak w przypadku aparatów TK, zdarzają się zakupy nieuwzględniające możli wości zatrudnienia specjalistów ra diologów i bardzo często z tego po wodu czas oczekiwania na badanie wydłuża się. Kolejnym problemem jest sytuacja, gdy oprogramowanie, czyli możliwości aparatu nie są w pełni wykorzystane. Jednocześnie zauważyć można tendencję coraz szerszego wykorzy stywania teleradiologii i telekonsul tacji – w przypadku diagnostyki MR, jeżeli spełnione zostają wszystkie wa runki (rozdzielczość monitora, nad zór on line nad badaniem), co można uznać za rozwiązanie słuszne. Na decyzje zakupu co w szpita lu jest bardziej potrzebne – tomograf, czy rezonans wpłynąć powinien pro
fil, wielkość oraz rodzaj wykonywa nych świadczeń specjalistycznych. Diagnostyka rezonansu magnetycz nego jest niezbędna w przypadku po siadania przez szpital dużych oddzia łów neurologicznych, neurochirur gicznych, ortopedycznych. Chciał bym w tym miejscu zaznaczyć, iż pry watni właściciele sprzętu MR nie konsultują swojego zakupu z Konsul tantami ani Ministerstwem. USG stało się dzisiaj tak powsze chną metodą diagnostyczną, iż bar dzo trudno jest podać dokładną licz bę aparatów w kraju. Sprzęt ten znaj duje się nie tylko w rękach radiolo gów, ale bardzo wielu specjalistów klinicznych. Wyposażenie w ten sprzęt w szpi talach klinicznych i wyższego po ziomu referencji jest dobre albo bar dzo dobre, ale zaznaczyć należy, iż przy intensywnym użyciu sprzęt pracuje względnie krótko. Więk szość aparatów pracujących w szpi talach w Polsce to średni i wyso ki poziom oprogramowania i szero kich możliwości diagnostycznych, przede wszystkim zaś posiadają opcję Dopplerowską. n
Rynek medyczny w Polsce
aparatura i wyroby medyczne
Raport
Zakup i racjonalne wykorzystanie wyposażenia medycznego w szpitalu Racjonalne decyzje zakupowe oraz prawidłowe wykorzystanie sprzętu medycznego stanowią klucz do sukcesu w jednostkach ochrony zdrowia. Niedawno opublikowany raport NIK wskazał na wiele nieprawidłowości występujących w procesie zakupowym aparatury medycznej. Napiętnował m.in. podejmowanie decyzji zakupowych bez analizy potrzeb zdrowotnych populacji, na terenie której realizowane mają być usługi medyczne w oparciu o dokonane zakupy.
N
ajwyższa Izba Kontroli wska zała także, iż cyt.: „z powo du niskiej wartości kontrak tów zawieranych z Narodowym Fun duszem Zdrowia (NFZ) lub nawet ich braku, a także ograniczenia możliwości wykorzystania zakupionej aparatury do udzielania odpłatnych świadczeń nastą piło pogorszenie wyników finansowych (…) kontrolowanych jednostek”. Tym samym nieprzemyślane działania inwe stycyjne nie tylko nie wygenerowały do datkowych przychodów finansowych w jednostkach ochrony zdrowia, ale do prowadziły do pogorszenia ich sytuacji finansowej. Przyczyn tego stanu rzeczy jest kilka. I. Pierwszą z nich jest brak wiedzy o istniejącym wyposażeniu placówek medycznych jakie znajdują się w systemie ochrony zdrowia. Niezależnie od obowiązującego w chwili obecnej obowiązku sprawoz dawczego zarówno Ministerstwo Zdro wia jaki i odpowiedzialne za statystykę medyczną Centrum Systemów Infor macyjnych Ochrony Zdrowia nie było w stanie określić wyposażenia jakim dysponują jednostki lecznicze. Tym sa mym określenie rzeczywistych potrzeb w zakresie wyposażenia było utrud nione. W kolejnej części raportu może my przeczytać, iż: „przykładowo dane przekazane przez wojewodów, dotyczące liczby echokardiografów (ultrasonogra fów kardiologicznych) na terenie sied miu analizowanych województw, w oparciu o sprawozdanie MZ – 29, wskazują, że ich liczba, w latach 2009– –2011, wynosiła odpowiednio: 326, 350 i 360. Tymczasem Minister Zdrowia dys ponował danymi, które zostały zebrane w oparciu o te same sprawozdania MZ – 29, zgodnie z którymi liczba tych aparatów na terenie tych samych województw wyno siła odpowiednio: 0, 373 i 376.”. Jak więc widzimy, poziom nieścisłości jest dość du ży. Trudno więc podejmować decyzje o doposażeniu placówek bez wiedzy o ich obecnym usprzętowieniu.
II. Kolejnym problemem jest w wielu przypadkach brak rzetelnej analizy nakładów jakie jednostka powinna zaplanować na zakup i amortyzację wyposażenia i związana z tym odpowiedzialność odszkodowawcza w przypadku wstąpienia nieprawidłowości. Niestety nadal wiele jednostek po dejmując decyzje zakupowe nie bierze pod uwagę w swoich budżetach kosz tów serwisowania nabytego wyposa żenia a także nakładów jakie powin ny zostać zarezerwowane na części za mienne i zużywalne. Tym samym w wielu przypadkach nie tylko nie wy pełniają zapisów ustawowych ale także narażają się na odpowiedzialność od szkodowawczą w przypadku wystąpie nia incydentu medycznego. Jednostka świadcząca usługi zdrowotnej na wa dliwie funkcjonującym sprzęcie me dycznym ponosi w szerokim zakresie odpowiedzialność za jego nieprawi dłowe działanie. Odpowiedzialność ta opiera się na zasadzie winy (konstruk cja winy bezimiennej). W wyroku z dnia 11.05.1983 r. Sąd Najwyższy stwierdził jednoznacznie, że: „(...) dopuszczenie do użycia sprzę tu medycznego (...) niesprawnego, na rażającego pacjentów na możliwość uszkodzenia ciała lub rozstroju zdro wia, musi być uważane za zawinione zaniedbanie funkcjonariuszy zakładu leczniczego, w którym dokonano za biegu.” (IV CR 118/83). W uzasadnie niu do wyroku wskazano, iż obowią zek sprawdzenia sprawności sprzętu jest tym bardziej uzasadniony, że pa cjent poddany zabiegowi nierzadko wprawiony jest w stan odurzenia, któ re nie pozwala mu na stosowne reago wanie na bodźce zewnętrzne np. ból. Dopuszczenie do użycia sprzętu nie sprawnego, narażającego pacjentów na możliwość uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, musi być uważa ne za zawinione zaniedbanie. Oczywi ście należy także zbadać status praw
ny dostawcy urządzenia. Podmiot do starczający aparaturę będzie odpowia dał na zasadzie – odpowiedzialność za produkt niebezpieczny. Za produkt niebezpieczny, bez konieczności udo wadniania winy odpowiedzialność po nosić będzie wytwórca wyrobu me dycznego albo jego autoryzowany przedstawiciel, ewentualnie jeżeli wy rób nie był wprowadzany do obrotu na ich odpowiedzialność (w ramach ich działalności gospodarczej) podmiot, który wprowadził wyrób do obrotu (np. dystrybutor lub importer). Zakres w jakim ponosić będą odpo wiedzialność inne podmioty, mające wpływ na serwisowanie, wyrobu me dycznego zależeć będzie od stopnia w jakim przyczyniły się one do powsta nia szkody. Z tego względu zasadnicze znaczenie dla zakresu odpowiedzial ności wytwórcy za szkodę będą miały uchybienia w zachowaniu innych pod miotów, przy czym im większy zakres uchybienia i większy stopień winy oso by trzeciej, tym bardziej wytwórca bę dzie mógł zminimalizować wysokość odszkodowania. III. Poważnym problemem jest także dyktat najniższej oceny oraz znikome wykorzystanie instytucji dialogu technicznego w procesie zakupowym. Oparcie postępowania przetargo wego o kryterium najniższej ceny sta nowi w naszym systemie prawnym jed no z najgorszych niestety premiowanych przez ustawodawcę rozwiązań. Powodu je bowiem zakup produktu taniego, czę sto jednak znacznie droższego w dalszej eksploatacji. Zamawiający ma w chwili obecnej możliwość pozyskania z rynku informa cji na temat funkcjonujących rozwiązań. Daje to możliwość opracowanie innych pozacenowych kryteriów które winny być wykorzystane przy tworzeniu specy fikacji. Instytucja dialogu technicznego ma więc w praktyce umożliwić zamawia jącemu przygotowanie kompleksowego
Wojciech Szefke właściciel Kancelarii MeddGroup i jednoznacznego opisu przedmiotu za mówienia, który w sposób optymalny będzie definiował jego potrzeby. Polski ustawodawca zdecydował się opisać instytucję dialogu technicznego w art. 31a-31c ustawy Prawo zamó wień publicznych. Sama procedura dia logu technicznego nie została szczegóło wo opisana. Zamawiający zobowiązany został do zamieszczenia na stronie inter netowej informacji o zamiarze przepro wadzenia dialogu technicznego. Infor macja ta musi zawierać co najmniej da- ne dotyczące przedmiotu zamówienia poddanego tej procedurze. Zamawiający zobowiązany został także do zawarcia stosownej informacji o przeprowa dzeniu procedury dialogu technicznego w ogłoszeniu o zamówieniu. W praktyce przeprowadzenie dialogu technicznego jest zasadne w każdym przypadku, gdy zamawiający ma trudności w przygoto waniu opisu przedmiotu zamówienia. W szczególności dialog techniczny bę dzie miał zastosowanie w postępowa niach, w których zamawiających nie ma odpowiedniej wiedzy i doświadczenia w przygotowywaniu specyfikacji, a za mierza dokonać oceny oferowanych wy robów, opierając się także na innych niż cena kryteriach. Istotne w przeprowadzaniu procedu ry dialogu technicznego jest zachowa nie poufności otrzymanych informacji. Umożliwia to odpowiednie zastosowa nie rozwiązania zawartego w art. 8 ust. 3 ustawy. n 2013 lipiec
27
Raport Rynek medyczny w Polsce
PRAWO I FINANSE
Turystyka zdrowotna po wdrożeniu dyrektywy transgranicznej Porównanie cen w Polsce i innych krajach wskazuje, że ceny w Polsce są porównywalne bądź niższe, nawet 3-krotnie niższe niż analogiczne procedury poza Polską. Może to być bardzo interesujące dla zagranicznych płatników.
Maciej Bogucki ekspert Instytutu Organizacji Ochrony Zdrowia, Uczelnia Łazarskiego Dyrektywa transgraniczna
Wszystkie kraje Unii Europejskiej, do 25 października 2013 roku, są zobo wiązane do wprowadzenia zapisów prawnych implementujących Dyrek tywę Parlamentu Europejskiego i Ra dy 2011/24/EU, z dnia 9 marca 2011. W Polsce oznacza to, przede wszyst kim, zmiany w ustawie o świadcze niach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych oraz w ustawie o działalności leczniczej. Jak zwykle, może okazać się, że część krajów nie zdąży z wprowadzeniem odpowied nich zmian w swoim porządku praw nym. Dyrektywa jednak będzie dzia łała w całej Europie, jako prawo nad rzędne, i pacjenci będą mieli prawo do opieki transgranicznej, nawet jeże li część krajów nie zdąży z wewnętrz nym dostosowaniem regulacji. Wprowadzenie w Europie dyrek tywy transgranicznej oznacza opiekę zdrowotną świadczoną lub przepisaną w państwie członkowskim innym niż państwo członkowskie ubezpieczenia. Zgodnie z dyrektywą Polacy będą mo gli korzystać z planowych świadczeń zdrowotnych poza Polską. Co waż ne, również obywatele innych krajów Unii Europejskiej będą mogli korzystać 28
lipiec 2013
z planowych świadczeń zdrowotnych w Polsce. W przypadku takiego świad czenia pacjent reguluje płatność bezpo średnio u świadczeniodawcy, następnie występuje do swojego ubezpieczyciela o zwrot kosztów, do wysokości refunda cji świadczenia w swoim kraju. Mogą na tym skorzystać nasi świadczeniodawcy. Wymaga to jednak dobrego przygoto wania polskich świadczeniodawców do wymogów i możliwości jakie daje wpro wadzenie dyrektywy. Nowe przepisy uzupełnią obecną możliwość pełnopłatnych, prywatnych świadczeń oferowanych przez polskich świadczeniodawców obcokrajowcom oraz regulacje unijne związane z kar tą EKUZ. Karta EKUZ reguluje po krycie kosztów leczenia osób czasowo przebywających za granicą, kiedy po wstała potrzeba nagłego, nie planowa nego, skorzystania z opieki medycznej. W takiej sytuacji koszty nie są ograni czone zakresem refundacji kraju ubez pieczającego. Płatnik ubezpieczonego pokrywa koszty zgodnie z refundacją w kraju udzielenia świadczenia. Zwy kle są to pełne koszty świadczenia, wówczas pacjent nic nie płaci bezpo średnio świadczeniodawcy. To jedna z podstawowych różnic w stosunku do zastosowania nowych regulacji, zgod nych z dyrektywą.
Wpływ wdrożenia dyrektywy transgranicznej na rynek usług medycznych oraz na turystykę zdrowotną
Niestety brakuje analiz, które wska zywałyby na wpływ wdrożenia dyrek tywy unijnej na turystykę zdrowot ną do Polski, po 25 października te go roku. Nawet analiza Ministerstwa Zdrowia wpływu wdrożenia dyrek tywy nie obejmuje świadczeń udzie lonych w Polsce dla obywateli krajów unijnych. Nasi świadczeniodawcy za sadniczo muszą swoje plany i nadzieje oprzeć głownie na własnych doświad czeniach i intuicji rynkowej. Częścio wo mogą pomóc przytoczone poniżej ogólne dane i analizy unijne. W ankiecie wykonanej na zlece nie Komisji Europejskiej w 2007 ro
ku 4% Europejczyków wskazało, że korzystało z usług medycznych w in nym kraju unijnym, w przeciągu ostatnich 12 miesięcy. Najwięcej bo aż 20% mieszkańców Luksembur ga wskazało na taką sytuację. Polska znalazła się w analizie dokładnie w średniej unijnej. Co jeszcze bardziej ciekawe, w tym samym badaniu, aż 53% Europejczy ków a 57% Polaków odpowiedzia ło pozytywnie na pytanie „Czy zde cydowałbyś się na podróż do innego kraju Unii Europejskiej, aby otrzymać świadczenie medyczne?”. Wśród mieszkańców Unii Euro pejskiej wskazujących na chęć podró żowania w celu otrzymania świad czeń medycznych w innym kraju unij nym sprawdzono powody takich de cyzji. Najczęstsze okazały się:
Przygotowanie świadczeniodawców zainteresowanych świadczeniem usług transgranicznych
1. „Świadczeniodawca” w rozumie niu dyrektywy transgranicznej. W za pisach dyrektywy mamy jednoznacz nie wskazane, że „świadczeniodaw ca” oznacza każdą osobę fizyczną lub prawną lub inną jednostkę organi zacyjną legalnie świadczącą opiekę zdrowotną na terenie państwa człon kowskiego. Nie ma rozgraniczeń na świadczeniodawcę prywatnego czy publicznego, ani żadnych innych ograniczeń. 2. Informacyjne o ofercie świadcze niodawców. Świadczeniodawca zobo wiązany jest do udzielania informacji na temat stosowanych metod diagno
„Pacjenci leczeni w ramach usług transgranicz nych nie będą wpisywani do „krajowej kolejki” do świadczeń. Należy jednak zwrócić uwagę aby pacjenci przyjmowani w ramach usług transgranicznych, w żaden sposób, nie zabu rzyli usług świadczonych w ramach ewentual nego kontraktu placówki z NFZ.” • zmniejszenia czasu oczekiwania na swiadczenie zdrowotne, • otrzymanie tańszego świadczenia medycznego, • leczenie wyższej jakości, • leczenie przez uznanego specja listę, • leczenie niedostępne w kraju. Jakkolwiek obiecujące wydają się powyższe dane, osobiście uważam, że po 25 października tego roku, nie na stąpi rewolucja na europejskim i pol skim rynku usług zdrowotnych. Data ta stanowi jednak pewna cezurę i na stąpią powolne, ale istotne, zmiany w organizacji ochrony zdrowia w Eu ropie, zapoczątkowane przez dyrekty wę transgraniczną.
stycznych lub terapeutycznych oraz ja kości i bezpieczeństwa tych metod oraz informacji na temat wpisu do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą oraz zawartych umów ubez pieczenia odpowiedzialności cywilnej. W miejscu udzielania świadczeń oraz na stronach internetowych podmiotu należy umieścić informacje o: • rodzaju działalności leczniczej oraz zakresie udzielanych świad czeń zdrowotnych • wysokości opłaty za udostępnienie dokumentacji medycznej • wysokości opłat za świadczenia zdrowotne 3. Dokumentacja medyczna. Pa cjenci, którzy skorzystali z leczenia są
Rynek medyczny w Polsce
PRAWO I FINANSE
uprawnieni do pisemnej lub elektro nicznej dokumentacji medycznej tego leczenia i do dostępu do co najmniej jednej kopii tej dokumentacji zgodnie z krajowymi środkami wdrażający mi unijne przepisy o ochronie danych osobowych, w szczególności dyrekty wy 95/46/WE i 2002/58/WE. 4. Cennik, płatność, rachunek. Pa cjenci wszystkich państw członkow skich Unii Europejskiej muszą być traktowani jednakowo, bez żadnych dyskryminacji. Oznacza to, że świad czeniodawcy muszą stosować jedno lity cennik dla obywateli wszystkich państw, a więc, na przykład, cennik zgodny z wyceną świadczenia w ra mach kontraktu z NFZ. W przypad ku świadczeniodawcy działającego bez kontraktu, cennik taki może być usta lony dowolnie, pod warunkiem, że jest jednakowy dla wszystkich pacjentów. Pacjentom, za świadczenie zdrowot ne, należy wystawić precyzyjny rachu nek wyszczególniający zrealizowane procedury diagnostyczne i terapeu tyczne. Pacjent jest zobowiązany do uiszczenia opłaty za świadczenie bez pośrednio w kasie podmiotu i na pod stawie rachunku rozliczy się ze swo im płatnikiem. Świadczeniodawca nie musi się martwić o rozliczenia pacjen ta z płatnikiem. Alternatywnie, istnie je możliwość rozliczenia konkretne go świadczenia pomiędzy płatnikami, wymaga to jednak oddzielnej procedu ry i każdorazowo zgodny płatnika kra ju zamieszkania, przed otrzymaniem świadczenia. 5. „Kolejka” do świadczeń. Zasad niczo pacjenci leczeni w ramach usług transgranicznych nie będą wpisy wani do „krajowej kolejki” do świad czeń. Należy jednak zwrócić uwagę aby pacjenci przyjmowani w ramach usług transgranicznych, w żaden spo sób, nie zaburzyli usług świadczonych w ramach ewentualnego kontraktu placówki z Narodowym Funduszem Zdrowia. W praktyce może się to oka zać trudne, podobnie jak obecnie łą czenie usług komercyjnych w usługa mi w ramach kontraktu NFZ.
Korzyści i szanse dla naszych świadczeniodawców
Wprowadzenie Dyrektywy transgra nicznej daje ewidentnie szanse rozwo ju dla polskich świadczeniodawców. Zakres rzeczywistej, planowej turysty ki zdrowotnej mieszkańców Unii Eu ropejskiej do Polski, zależy w znacz nej mierze od jakości, dostępności i ce ny oferty proponowanej przez naszych świadczeniodawców. Warto zwrócić uwagę, że zainteresowanie spoza Pol
ski naszymi usługami może być ze stro ny bezpośrednio pacjentów, ale również ze strony płatników zagranicznych. Już teraz coraz więcej polskich świadcze niodawców podpisuje umowy z zagra nicznymi ubezpieczycielami. Poza pa cjentami należy kontaktować się z po tencjalnymi zainteresowanymi płatni kami publicznymi. Pomimo obowiązku powstania Krajowych Punktów Kon taktowych (KPK), polscy świadczenio dawcy nie powinni liczyć na promocje swoich usług ze strony KPK. Deklara cje Narodowego Funduszu Zdrowia, który będzie odpowiadał za organizacje KPK wskazują na czysto organizacyjny charakter działalności. Narodowy Fun dusz Zdrowia nie będzie zapewne blo kował, ale też nie będzie, szczególnie w początkowej fazie działalności KPK, zajmował się promocją usług polskich świadczeniodawców. Rozwój marketin gu polskich usługodawców świadczeń zdrowotnych to relatywnie nowa i ko nieczna część działalności świadczenio dawców. Jakość świadczenia wydaje się oczy wistym warunkiem sukcesu polskich świadczeniodawców, trudno to wręcz komentować. W wielu procedurach me dycznych mamy bez wątpienia do za oferowania konkurencyjną jakość. Dostępność do świadczeń może być ciekawym elementem motywacji dla pacjentów i płatników spoza Polski, po mimo częstych problemów z dostępno ścią świadczeń dla polskich pacjentów. Cena świadczeń będzie interesu jąca dla potencjalnych zagranicznych płatników, raczej niż dla pacjentów. Po równanie cen w Polsce i innych krajach wskazuje, że ceny w Polsce są porówny walne bądź niższe, nawet 3 krotnie niż sze niż analogiczne procedury poza Pol ską. Może to być bardzo interesujące dla zagranicznych płatników. Już obec nie słyszymy o zainteresowaniu wła śnie ze strony zagranicznych płatników usługami zdrowotnymi w Polsce.
Potencjalne bariery i ograniczenia sukcesu polskich świadczeniodawców
Kierunki zainteresowania polskich świadczeniodawców powinny uwzględ niać walory oferty, ale również poten cjalne ograniczenia i bariery. 1. Warunki kulturowe, język, rodzina. Pacjenci zwykle oczekują możliwości porozumiewania się w znanym sobie języku oraz kontaktu z rodziną. Ozna cza to wyjaśnienie kwestii językowych oraz bliskości geograficznej i kulturo wej świadczeniodawcy. W konsekwen
Raport
NFZ: budżet dla dyrektywy transgranicznej Narodowy Fundusz Zdrowia zamierza wyodrębnić w planie finansowym na 2014 rok pozycje finansowania związaną z wydatkami na medyczną opiekę transgraniczną. Budżet tego działu na najbliższe 8 lat ma wynosić setki milionów złotych. Jednocześnie, według szacunków prof. Jarosława Fedorowskiego z Polskiej Federacji Szpitali, Dyrektywa transgraniczna stwarza wielką szanse dla polskich szpitali na wpływ dodatkowych środków nawet w kwocie 5 mld zł rocznie za leczenie zagranicznych pacjentów. Warunkiem wykorzystania potencjału jest jednak stworzenie krajowych punktów kontaktowych oraz uzyskanie przez placówki międzynarodowej, najlepiej europejskiej akredytacji jakości. – Pesymiści podnoszą, że nowa dyrektywa może doprowadzić do zmiany systemu finansowania, ponieważ wskutek przemieszczania się chorych i wyboru placówki dokonywanego przez nich znikną możliwości zawierania umów kontraktowych – mówi Agnieszka Tyc, dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej NFZ – Jednocześnie dla pacjentów Polskich wszędzie tam, gdzie funkcjonują porównywalne z naszym krajem stawki za leczenie można uzyskać nawet 100 procent refundacji. Szacujemy, że tak stanie się w razie wyboru takich krajów jak Litwa., Łotwa, Czechy, czy Słowacja. Oczywiście zwrot kosztów w ramach dyrektywy dotyczy leczenia planowanego. W dyrektywie istnieją zapisy mówiące o wymogu transgraniczności leczenia, stąd jeśli polski pacjent wybierze prywatną placówkę na Słowacji, dostanie zwrot kosztów leczenia i odwrotnie, jeśli zaś wybierze krajową placówkę prywatną takiego zwrotu nie otrzyma. Po raz pierwszy w przepisach trans granicznych pojawił się także element dotyczący bezpieczeństwa chorego i jakości świadczeń. Co prawda nie funkcjonuje on w formie bezpośrednich zapisów prawa i problematyczne jest porównywanie mierników jakości między różnymi krajami, a są one inne wewnątrz Europy, ale sami pacjenci mogą kierować się opiniami oraz cenami w danej placówce medycznej przed decyzją o jej wyborze. Jednym z takich wskazań może być lokalna akredytacja jakości, choć to w Polsce akurat powoduje problem, ponieważ Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia nie akredytuje szpitali jednodniowych.
cji, należy uwzględnić znajomość ję zyków obcych personelu, świadcze nie usług przede wszystkim w blisko ści geograficznej pacjenta czyli w pasie nadgranicznym oraz świadczenie usług zdrowotnych dla polonii mieszkającej i ubezpieczonej w innych krajach Unii Europejskiej. Drogie, wysokospecjali styczne procedury mogą być wyjątkiem od powyższej reguły. 2. Informacja, reklama, promocja. Polscy świadczeniodawcy nie mają zwykle doświadczenia w prawidłowej komunikacji zewnętrznej oraz informa cji dla pacjentów. Promocja jest wręcz formalnie ograniczona. W świetle dy rektywy należy rozważyć zakres i kie runki działań informacyjnych, a nawet promocyjnych, szczególnie uwzględ niając dotarcie bezpośrednio do zagra nicznych ubezpieczycieli. 3. Zakres , jakość i dostępność oferty. W związku z wprowadzeniem dyrekty wy transgranicznej świadczeniodawcy powinni rozważyć rozwój swojej ofer ty uwzględniając popyt rynku zdrowot nego w szerszej, unijnej perspektywie. Niewątpliwie kwestie jakości i dostęp ności świadczeń są wciąż ważnym ele mentem niezbędnych strategii rozwoju polskich świadczeniodawców.
Podsumowanie
Już 25 października tego roku, polscy świadczeniodawcy otrzymają kolejną możliwość poszerzenia rynku i udziału w unijnym rynku usług zdrowotnych. Warto już teraz podjąć przygotowa nia, pomimo, że czekamy na ostatecz ne zmiany w zapisach polskiego prawa. Sama dyrektywa jako źródło daje wy starczającą wiedzę aby właściwie przy gotować się do nowego wyzwania i szansy jaką są zdrowotne usługi transgraniczne i rozwój turystyki zdrowotnej do Polski. Niestety wśród wielu krajów unijnych już teraz widać bardzo protekcjonistyczne podejście do krajowego systemu ochrony zdro wia, w świetle dyrektywy transgra nicznej. Przykładem może być NHS w Wielkiej Brytanii, który już te raz zapowiada ograniczenia zarów no po stronie przyjmowania pacjen tów spoza kraju, w ramach własne go, słabo wydolnego systemu ochro ny zdrowia, a jednocześnie ograni czenie możliwości korzystania przez mieszkańców Wielkiej Brytanii z pla nowych świadczeń medycznych poza krajem. Można liczyć, że ta kie ewentualne ograniczenia w po szczególnych krajach będą z czasem systematycznie znoszone. n 2013 lipiec
29
Raport Rynek medyczny w Polsce
PRAWO I FINANSE
Leasing w centrum zainteresowania Finansowanie w formule pożyczki staje się coraz bardziej atrakcyjne dla przychodni, centrów medycznych, a nawet szpitali. Wpływa na to rozwój prywatnej opieki medycznej oraz tendencja wymiana starszej aparatury medycznej na nową.
Andrzej Sugajski dyrektor generalny, Związek Polskiego Leasingu
P
o odbiciu rynku w roku 2011 (14% wzrost) kolejne 12 mie sięcy to okres wyraźnego spo wolnienia. W 2012 roku firmy leasin gowe sfinansowały transakcje o war tości 31,2 mld.zł. tj. o 0,3% więcej niż rok wcześniej. Podobnie jak w latach poprzednich w portfelu firm leasin gowych dominowały pojazdy (57% wszystkich transakcji na rynku ru chomości). W tej części rynku odbu dowuje swoją pozycję segment spe cjalistycznych środków transportu drogowego (wzrost udziału w rynku pojazdów z 27% w kryzysowym roku 2009 do 38% w roku ubiegłym). Jed nak w dalszym ciągu pozycję lidera mają tutaj samochody osobowe i cię żarowe do 3,5 t (57% rynku pojaz dów). Pomimo stosunkowo dobrych wyników w leasingu samochodów osobowych, gdzie odnotowano 3,5% wzrost rynku, cały rynek leasingu po jazdów odnotował spadek obrotów o 0,1% osiągając wartość 16,9 mld zł. Drugim co do wielkości segmentem rynku leasingu ruchomości pozosta ją maszyny i urządzenia. W roku 2012 sfinansowano tutaj transakcje o war tości 11,1 mld zł (37% rynku rucho mości). Jest to rekordowy wynik w hi storii polskiego rynku leasingu. Naj lepszy rezultat w tej części rynku osią gnięto w grupie maszyn i urządzeń rolniczych, gdzie wartość sfinanso wanych transakcji wyniosła 3,2 mld. zł (45,4% wzrostu). Tak dobry wy nik ta grupa przedmiotów zawdzięcza 30
lipiec 2013
przede wszystkim napływającym fun duszom unijnym i to zarówno w for mie dopłat bezpośrednich, jak i otrzy manym w ramach programów opera cyjnych, z których środki wykorzy stywane są przy modernizacji gospo darstw rolnych. Dodatnie wyniki w dynamice obrotów osiągnięto tak że w transakcjach, których przedmio tem były maszyny do produkcji two rzyw sztucznych oraz maszyny do ob róbki metalu (35% wzrostu), maszy ny dla przemysłu spożywczego (62% wzrostu), sprzęt gastronomiczny (67% wzrostu), wózki widłowe (9% wzrostu). Ze znacznie gorszą sytuacją mamy do czynienia u dotychczaso wego lidera rynku tj. w grupie maszyn i urządzeń drogowych i budowlanych. Spowolnienie w rozwoju publicznych inwestycji infrastrukturalnych, jak i kryzys na rynku mieszkaniowym sprawiły, że obroty w tej części rynku spadły o 41%, osiągając wartość 1,4 mld zł. Słabsze wyniki niż rok temu osiągnięto także w segmencie sprzętu medycznego. W roku 2012 sfinanso wano tutaj transakcje o wartości 574 mln zł, tj. o 16% mniej niż rok wcze śniej. Zapotrzebowanie na sprzęt me dyczny finansowane jest prze firmy le
zdrowia jest jednym z ważniejszych grup odbiorców produktów finanso wych. I tak 58% obrotów w tej części rynku skupione jest w trzech firmach leasingowych. Średnia wartość przed miotów sfinansowanych przez te fir my wyniosła 131 tys. zł. W całym ryn ku średnia wartość sprzętu medycz nego wahała się w ubr. od 13 tys.zł. do ponad pół miliona złotych. Klien ci decydowali się głównie na sprzęt nowy, który stanowił 84% całości sfi nansowanego sprzętu medycznego. Pierwsze wpłaty zazwyczaj wahały się w granicach od 0% do 15%, ale zda rzały się również oferty, gdzie począt kowe zaangażowanie klienta wynio sło 40% wartości przedmiotu leasin gu. Okres spłaty zobowiązań jakim klienci byli zainteresowani wahał się w przedziale od roku do pięciu lat. Z le asingu korzystają przede wszystkim jednostki medyczne, które rozlicza ją podatek VAT i które mają potrze bę optymalizacji rozliczeń podatko wych. Pozostałe wybierają pożyczkę, ponieważ nie mając prawa do odlicze nia podatku VAT-u, ponosiłyby wyż sze koszty wynikające z faktu, że w le asingu operacyjnym stosuje się 23% stawkę podatku VAT, a przy trans
„Wydaje się jednak, że w aktualnej trudnej sytuacji budżetu państwa nie należy się spo dziewać rozszerzenia listy świadczeń upraw nionych do korzystania z obniżonej stawki podatku VAT. ” asingowe w dwóch formułach: w for mie leasingu oraz poprzez pożyczkę. W 2012 roku oddano do użytkowania w for mie leasingu sprzęt medyczny o wartości 304,5 mln zł. tj. o 19% mniej niż rok wcześniej. W formie pożyczki sfinan sowano transakcje o wartości 269,5 mlnzł. Tutaj spadek obrotów był nie co mniejszy i wyniósł 12%. Palców kom medycznym dedykowane są spe cjalne oferty finansowania. Dla nie których firm leasingowych służba
akcji sfinansowanej pożyczką staw ka VAT wynosi jedynie 8%. Teore tycznie 8% stawka podatku VAT jest możliwa do zastosowania także w le asingu finansowym, ale z uwagi na to, że w tej formie finansowania poda tek VAT naliczony jest zarówno przy spłacie kapitału, jak i odsetek klien ci wybierają pożyczkę jako formę fi nansowania swoich potrzeb inwesty cyjnych (przy pożyczce tylko od ka pitału). To zróżnicowanie podatkowe
sprawia, że leasing sprzętu medyczne go staje się coraz mniej popularny. W 2010 roku udział leasingu w ogól nej wartości transakcji, których przed miotem był sprzęt medyczny wyniósł 60%, a dwa lata później obniżył się do 53%. Oznacza to, że 47% placówek służby zdrowia nie korzysta z zalet le asingu z uwagi na istniejące aktual nie niekorzystne regulacje podatkowe. Obniżenie stawki podatku VAT w le asingu operacyjnym wpłynęłoby nie wątpliwie na wzrost zainteresowania tą formą finansowania, a także zwięk szyłoby dostęp do sprzętu używanego przez te placówki, których nie stać na zakup nowych urządzeń. Wydaje się jednak, że w aktualnej trudnej sytuacji budżetu państwa nie należy się spo dziewać rozszerzenia listy świadczeń uprawnionych do korzystania z obni żonej stawki podatku VAT. Pomimo to prognozy dla rozwoju rynku leasin gu (pożyczek) sprzętu medycznego są bardzo dobre. Badania przeprowa dzone przez firmę Deloitte wskazują, iż w segmencie maszyn i urządzeń na dal dominującą rolę będą odgrywać maszyny rolnicze, ale najszybciej roz wijającym się segmentem w tej części rynku będzie właśnie leasing sprzę tu medycznego. Wzrost sprzedaży na lata 2013–2017 prognozowany jest na poziomie 26%, a wzrost przycho dów netto na 23%. Według informacji zebranych przez firmę Deloitte leasin giem sprzętu medycznego coraz czę ściej interesują się przychodnie, centra medyczne, a nawet szpitale, a nie jak to było dotychczas jedynie małe ga binety lekarskie. W ocenie kancelarii trend ten jest wspomagany przez roz wój prywatnej opieki medycznej oraz konieczność wymiany przez szpitale sprzętu medycznego na nowy, w efek cie rozporządzenia ministerstwa zdro wia z czerwca ubiegłego roku. Eksperci firmy Deloitte prognozują, iż w 2017 ro ku firmy leasingowe przekażą w leasing sprzęt medyczny o wartości ponad 2,5-krotnie większej niż w 2012.* n
*na podstawie informacji prasowej firmy Deloitte z dnia 11 kwietnia 2013 r.
Rynek medyczny w Polsce
PRAWO I FINANSE
Raport
Polski system opieki zdrowotnej wkrótce zmierzy się z kosztami wymiany przestarzałego sprzętu medycznego • Wymiana przestarzałego sprzętu do obrazowania diagnostycznego w polskich placówkach opieki zdrowotnej w latach 2013–2015 będzie kosztować blisko 430 mln złotych. • Podmioty świadczące usługi zdrowotne muszą wypracować racjonalne finansowo strategie wymiany starego sprzętu na nowy.
W
związku ze zmianami de mograficznymi, wzrostem dobrobytu oraz zmiana mi w systemie prawnym na całym świecie zwiększa się popyt na usłu gi w branży opieki zdrowotnej. Pocią ga to za sobą wzrost zapotrzebowa nia na nowoczesny sprzęt medyczny, który odgrywa kluczową rolę w utrzy mywaniu jakości usług zdrowotnych na najwyższym poziomie. Na euro pejskie systemy opieki zdrowotnej wywierana jest silna presja finanso wa, ponieważ przestarzały sprzęt me dyczny wymaga pilnej modernizacji bądź wymiany. Według ostatnich badań Siemens Financial Services (SFS), polskie pod mioty świadczące usługi zdrowotne będą musiały w latach 2013–2015 za inwestować nawet do 99 mln euro (429 mln złotych) w wymianę same go sprzętu do obrazowania diagno stycznego (urządzenia10-letnie te go typu określane są jako przestarza łe). Wydatki inwestycyjne związane
Dlatego tak ważne jest, aby dostaw cy usług zdrowotnych regularnie wy mieniali przestarzały sprzęt do obra zowania diagnostycznego. W czasach dotkliwych cięć budżetowych taką wymianę mogą często umożliwić me tody finansowania aktywów takie jak leasing lub pożyczka medyczna.“ „Odpowiednie strategie finanso wania aktywów pomagają podmio tom opieki zdrowotnej rozłożyć koszt sprzętu na cały okres jego eksploata cji. Takie rozwiązania często pokrywa ją nie tylko koszt nabycia sprzętu, ale także koszt jego konserwacji i serwisu, a czasami także koszt materiałów eks ploatacyjnych. Rosnąca popularność takich form finansowania wśród do stawców usług zdrowotnych wskazuje na praktyczność rozwiązania pozwala jącego na powiązanie płatności z uzy skiwanymi korzyściami.“
Metodologia
Firma Siemens Finance jest liderem w finansowaniu sprzętu medyczne go w Polsce z blisko 40% udziałem w rynku (dane ZPL 2012). W opar ciu o dane własne firmy dotyczące projekcji rynku sprzętu medycznego, jak i dane z innych organizacji, stwo rzono model, który przedstawia dane szacunkowe dotyczące kosztów wy
SFS jest międzynarodowym dosta wcą rozwiązań finansowych w ob szar ze business-to-business. Dzięki szczegółowej znajomości akt ywów na rynkach branży medycznej, energetycznej, przemysłowej oraz w obrębie miast i ich infrastruktury SFS zapewnia usługi w zakresie doradztwa inwestycyjnego, oferując finansowanie dla firm, finansowanie projektów i finansowanie struktu ralne, oraz rozwiązania z wykorzystaniem dźwigni finansowej. Zatrudniając ponad 2900 pracowników na całym świecie, SFS wspiera firmę Siemens, jak również zewnętrzne podmioty w zakresie ich potrzeb kapitałowych. Pełni również rolę eksperta w dziedzinie ryzyka finansowego w Siemens Group. Na dzień 30 września 2012 roku łączne aktywa SFS sięgały 17,4 mld euro.
miany ponad 10-letniego sprzętu dia gnostycznego w latach 2013–2015. Raport analizuje finansowy wymiar nabywania niezbędnego sprzętu me dycznego na 10 globalnych rynkach opieki zdrowotnej. Więcej o bada niach rynku prowadzonych przez SPS można przeczytać na stronie: www. siemens.com/finance-publications. n
Zestawienie firm, które miały największy udział w rynku leasingu sprzętu medycznego (w mln zł) 2012 rok Siemens Finance Sp. z o.o.
I kw. 2013 rok
221,65 Siemens Finance Sp. z o.o.
93,08
BZ WBK Spółki Leasingowe **
68,76 BRE Leasing Sp. z o.o.
12,07
VB Leasing Polska S.A.
44,35 BZWBK Leasing S.A. **
9,99
BRE Leasing Sp. z o.o.
26,79 SG Equipment Leasing Polska Sp.z o.o.
8,92
Raiffeisen Leasing Polska S.A.
29,78 Raiffeisen Leasing Polska S.A.
8,53
Europejski Fundusz Leasingowy S.A.
25,95 Pekao Leasing Sp. z o. o.
7,46 2013 lipiec
Źródło: Związek Polskiego Leasingu
Tomasz Kukulski dyrektor zarządzający Siemens Finance
z modernizacją są jeszcze wyższe w przypadku Wielkiej Brytanii i Hisz panii – wynoszą odpowiednio 349 mln euro i 436 mln euro. Finanse publiczne poddawane są nieustającej presji w związku z wpro wadzaniem polityki oszczędności i efektywnego gospodarowania zaso bami pieniężnymi. Dlatego też, aby pokryć koszty pilnych modernizacji i zakupu nowego sprzętu, podmioty świadczące usługi zdrowotne muszą szukać łatwo dostępnego i efektywne go finansowania. Coraz bardziej po pularną metodą inwestowania, po zwalającą na nabywanie sprzętu me dycznego na całym świecie staje się fi nansowanie aktywów poprzez leasing lub pożyczki inwestycyjne. Tomasz Kukulski, dyrektor zarzą dzający Siemens Finance, komentu je: „Nowoczesny sprzęt medyczny od grywa zasadniczą rolę w podnosze niu jakości usług zdrowotnych, jest on również niezwykle istotny dla po prawy wyników terapii. W szczegól ności technologie obrazowania dia gnostycznego umożliwiają wczesną i dokładną diagnozę oraz reduku ją konieczność stosowania inwazyj nych procedur, co ma znaczący wkład w świadczenie zracjonalizowanych i skutecznych usług zdrowotnych.
31
Raport Rynek medyczny w Polsce
PRAWO I FINANSE
Ryzyko prowadzenia działalności medycznej W Polsce funkcjonuje ok. 1800 placówek leczenia stacjonarnego (w tym resortowych, zakładów opiekuńczoleczniczych, uzdrowiskowych). Szczególnie w małych i średnich miastach placówka, zatrudniając ponad 500 osób jest największym pracodawcą w regionie. W zależności od ich wielkości odbywa się średnio od kilku do kilkuset tysięcy hospitalizacji w skali roku. W trakcie hospitalizacji przeprowadzanych jest wiele czynności diagnostycznych i terapeutycznych, w tym zabiegów operacyjnych, nierzadko ze wskazań nagłych, ratujących życie. Prowadzone są czynności pielęgnacyjne, rehabilitacyjne i opiekuńcze.
Fot. Shutterstock
W
ykonywanie działalności medycznej oprócz typo wego ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej, jest przede wszystkim związane z ekspozycją na ryzyko prowadzenia działalności me dycznej (możliwość wystąpienia błę du medycznego lub niedołożenia na leżytej staranności). Podmioty Lecz nicze zabezpieczają się poprzez zawie ranie umów ubezpieczenia z tytułu odpowiedzialności cywilnej (obowiąz kowego i dobrowolnego) oraz z tytułu zdarzeń medycznych (dobrowolnego). Częścią procesu sprzedaży tego rodza ju polis jest ocena ryzyka medyczne go, w której szczególne znaczenie ma ja kwestie związane z bezpiecznym świadczeniem usług medycznych. Bezpieczeństwo pacjenta znajduje powszechne zainteresowanie w więk szości krajów. Opieka zdrowotna z każ dym dniem staje się bardziej wydajna, ale również o wiele bardziej skompli kowana, z dużym wykorzystaniem no wych technologii, leków, sposobów te rapii. Średnia wieku leczonych pacjen tów wzrasta, przypadki terapeutyczne są trudniejsze, często z towarzyszącymi schorzeniami współistniejącymi. Istotnym elementem w dostarcza niu bezpiecznej opieki medycznej dla populacji jest nieustanne promo wanie jakości w opiece zdrowotnej. Zgodnie z zaleceniami WHO należy wykonywać te czynności zarówno
w przypadku wysoko rozwiniętych systemów w celu ich dalszego dosko nalenia jak również w przypadku sys temów rozwijających się – dla popra wy wydajności i efektywności. Poprawa jakości zmniejsza poziom ryzyka medycznego. Związane jest to z wdrożeniem szeregu czynności, w szczególności zaś zbierania danych w zakresie zdarzeń niepożądanych i błę dów medycznych, następnie poddawa nie ich wieloaspektowej analizie w celu uniknięcia podobnych przypadków w przyszłości. W krajach Europy Zachodniej i Sta nach Zjednoczonych od wielu lat zbie rane są dane dotyczące zakażeń szpital nych (od 1970 NNIS w USA, od 1996 PREZIES w Holandii, od 1997 KISS w Niemczech, od 2004 obowiązkowa re jestracja ortopedycznych zakażeń miej sca operowanego w Wielkiej Brytanii).
Systemowo zbierane są również dane w zakresie zdarzeń niepożądanych. Pierw szym krajowym systemem był NRLS, wdrożony w Anglii i Walii, podobny sys tem działa także od 2006 roku w Danii. Częstość występowania błędów me dycznych i zdarzeń niepożądanych w Europie szacowana jest na 8% do 12% hospitalizacji. Wyniki raportu HOPE dowodzą, że u co dziesiątego pacjen ta leczonego w szpitalach w Europie wy stępuje szkoda zdrowotna, możliwa do uniknięcia. Ocenia się, że zakażenia związane z opieką zdrowotną, występują od 5% (dane amerykańskie) do 8,7% ho spitalizacji (dane WHO). Dostępne ba dania naukowe stwierdzają również, że w około 50% przypadków można byłoby uniknąć szkód poprzez wdrożenie kom pleksowego i systematycznego podejścia do zagadnień związanych z bezpieczeń stwem pacjentów. W opinii Komisji Eu
Piotr Daniluk kierownik Zespołu Oceny Ryzyka Medycznego PZU SA 32
lipiec 2013
ropejskiej wdrożenie optymalnej stra tegii w celu ograniczenia liczby zdarzeń niepożądanych w Unii Europejskiej po zwoliłoby uniknąć ok. 750 tys. przypad ków błędów medycznych rocznie. To z kolei zmniejszyłoby o 3,2 mln dni ho spitalizacji, o 260 tys. przypadków trwałe go kalectwa oraz o 95 tys. liczby zgonów. W Polsce obowiązują liczne nor my prawne w zakresie obszarów omó wionych powyżej, np. w zakresie kon troli, rozpoznawania, rejestracji i le czenia zakażeń szpitalnych. Zdarzenia niepożądane podlegają obowiązko wej rejestracji w ramach Standardów ISO, Standardów Akredytacyjnych CMJ, zaleceń Konsultanta krajowego w dziedzinie pielęgniarstwa. W prak tyce przypadki zdarzeń niepożąda nych nie są rejestrowane w wystarcza jącym stopniu. Wykazywane są naj częściej zdarzenia związane z opieką pielęgniarską (głównie upadki pacjen tów), natomiast typowe przypadki le karskie są rejestrowane stosunkowo rzadko. Nie zawsze w wystarczającym stopniu prowadzona jest analiza zebra
Rynek medyczny w Polsce
PRAWO I FINANSE
Raport
Wsparcie codziennej opieki zdrowotnej w przychodniach i szpitalach CRP – białko ostrej fazy wraz z morfologią z 1 próbki krwi Infekcja – bakteryjna – wirusowa * 4 minuty na odpowiedź Niewielki i lekki Doskonały dla próbek o małej objętości Microsemi l CRP
RET – retikulocyty, MRV – średnia objętość retikulocytów, IRF – frakcje retikulocytów niedojrzałych iagnostyka pomocnicza próbek patologicznych D (niedojrzałe komórki z linii limfocytów i granulocytów) Efektywne leczenie niedokrwistości Precyzyjny leukogram
Pentra DX Nexus HbA1c – hemoglobina glikowana Wskaźnik monitorowania leczenia cukrzycy pomocny w ocenie ryzyka powikłań CDT – transferyna kwasu sialowego Wysoce czuły i specyficzny biomarker w diagnostyce choroby alkoholowej
Minicap HORIBA ABX Sp. z o.o., Wał Miedzeszyński 598, 03-994 Warszawa tel. +48 22 673 20 22, fax +48 22 673 20 26 www.horiba-abx.com.pl 2013 lipiec
33
Raport Rynek medyczny w Polsce
PRAWO I FINANSE
Źródło: PZU
Częstość występowania zakażeń 1995-2010 Częstośćwewnątrzszpitalnych występowania zakażeń wewnątrzszpitalnych 1995–2010
_________________________________________________________ Źródło: Report on the Burden of Endemic Health Care-Associated Infection Worldwide . Clean Care is Safer Care, WHO, 2011
nych przypadków na szerokim forum, z udziałem zarządzających Placówką. Przypadki analizowane są na poziomie poszczególnych Oddziałów, z udzia łem zatrudnionego tam personelu. W obszarze zakażeń szpitalnych liczba prowadzonych badań ogólnokra jowych w porównaniu do innych kra jów europejskich jest niewielka. Czę stość rozpoznawania zakażeń szpital nych jest również zbyt niska w porów naniu z innymi krajami europejskimi, wynika to przede wszystkim z niskie go wskaźnika liczby wykonywanych ba dań mikrobiologicznych w przeliczeniu na łóżko szpitalne/rok oraz liczby ba dań na jednego pacjenta, niewystarcza jącego uzyskiwania wiarygodnych da nych epidemiologicznych dotyczących zakażeń miejsca operowanego (rejestra cja powypisowa). Aktualnie w nauczaniu persone lu medycznego brane są z reguły pod uwagę aspekty czysto profesjonal ne. Oprócz zintensyfikowania dzia łań w zakresie poprawy poziomu bez pieczeństwa pacjenta istotne jest rów nież wprowadzenie tej problematy ki do programów edukacyjnych oraz zwiększenie liczby szkoleń w kierun ku rozpoznawania i definiowania za grożeń związanych z terapią oraz analizowania przyczyn występowa nia zdarzeń niepożądanych. Aktu alny system jest systemem dyscypli narnym, nie zachęca do raportowania zdarzeń niepożądanych i niepowo dzeń w leczeniu. Znajomość przepisów związanych z wykonywaniem zawodu lekarza, szczególnie wśród studentów i mło 34
lipiec 2013
dych lekarzy, nie zawsze jest wystar czająca. Prowadzona dokumentacja medyczna nie zawsze w wyczerpujący i obiektywny sposób zawiera dowo dy na wystąpienie i przebieg określo nego zdarzenia (prawidłowo udoku mentowany wynik badania podmio towego i przedmiotowego, wykona ne badania, zalecenia, uzasadnienie
dardów prowadzenia terapii; zasady te dostępne są jedynie w formie wytycz nych Medycznych Towarzystw Na ukowych, Konsultantów Medycznych w danej dziedzinie. Przyjmując dane amerykańskie i za chodnioeuropejskie można przyjąć, że średnio w roku w szpitalach w Polsce może dochodzić do około miliona sytu
„Przyjmując dane amerykańskie i zachodnio europejskie można przyjąć, że średnio w roku w szpitalach w Polsce może dochodzić do około miliona sytuacji, w których proces lecze nia pacjenta jest zagrożony. .” dla podjęcia określonych interwencji medycznych). Częste są przypadki, w których procedura pozyskiwania oraz treść świadomej zgody pacjenta na przeprowadzenie zabiegu operacyjne go nie odbywa się zgodnie z obowią zującymi normami prawnymi. Lekarze często są przemęczeni, ak ceptują pracę w trudnych warunkach organizacyjnych, zwiększających moż liwość popełnienia błędu. Nie zawsze personel medyczny prowadzi efektyw nie proces komunikacji interpersonal nej z pacjentami i rodzinami pacjentów. Nie są prowadzone powszechne badania i analizy w zakresie często ści występowania zdarzeń niepożąda nych w Podmiotach Leczniczych. W przeważającej części przypadków nie ma powszechnie obowiązujących stan
acji, w których proces leczenia pacjen ta jest zagrożony. Przyjmując dane wg HOPE (częstość 10%) dochodzić może do ok. 889 tys. błędów medycznych i do ok. 773,4 tys. zakażeń wewnątrzszpital nych (częstość 8,7% wg WHO). Według badania Eurobarometr, przeprowadzonego w roku 2010, któ rego celem było zbadanie jak sektor
opieki zdrowotnej postrzegany jest przez obywateli danego kraju 69% Po laków uważa, że odniesie szkodę na zdrowiu w wyniku zdarzenia niepożą danego (czwarte miejsce w Europie po Grecji, Cyprze, Litwie). 75% pomimo wystąpienia zdarzenia niepożądanego nie zgłosiło tego faktu. Aż 63% Pola ków uważa, że jakość ochrony zdrowia za granicą jest lepsza niż w kraju (przy średniej europejskiej 26%). Ten wy nik to szóste, notowanie po Bułgarii, Grecji, Rumunii, Węgrzech i Litwie. W badaniu respondenci stwierdzili, że informacje o zdarzeniach niepożąda nych uzyskują z telewizji (73%) a jedy nie w 9% z oficjalnych statystyk i infor macji ze szpitali. Powyższe wyniki, przy stale wzra stającym poziomie roszczeniowości, nie w pełni dostrzeganym problemie konieczności zintensyfikowania dzia łań poprawiających poziom bezpie czeństwa pacjenta sprawiają, że ry zyko ubezpieczeniowe w ubezpiecze niach Podmiotów Leczniczych jest bardzo wysokie. Jednocześnie zapisy kodeksu cywil nego powodujące w praktyce nieogra niczony okres odpowiedzialności Za kładu, trigger act-committed, polegają cy na ponoszeniu przez ubezpieczyciela odpowiedzialności w przypadku jeżeli zdarzenie rozumiane jako działanie/za niechanie, będące źródłem szkody wy stąpiło w okresie ubezpieczenia oraz na długie postępowania odszkodowawcze (średnio 4–5 lat), niekorzystnie wpły wają na wynik techniczny tego rodzaju ubezpieczeń. Pozostaje mieć w tej sytuacji na dzieję, że ogłoszona przez Minister stwo Zdrowia Strategia Zdrowia na lata 2012–2015, zawierająca informa cje m.in. o reformie systemu lecznic twa, wprowadzeniu ustawy o dodat kowych ubezpieczeniach zdrowot nych, informatyzacji systemu opieki zdrowotnej, weryfikacji jakości i efektu leczenia umożliwi Podmio tom Leczniczym poświęcenie więk szej uwagi na aspekty bezpieczeństwa pacjenta i przyczyni się do ograni czania liczby zdarzeń niepożądanych oraz do zmniejszenia poziomu ryzyka medycznego. n
Używane skróty: WHO – World Health Organisation NNIS – National Nosocomial Infections Surveillance PREZIES – PREventie van ZIEkenhuisinfecties door Surveillance KISS – Krankenhaus-Infektions-Surveillance-System NRLS – National Reporting and Learning System HOPE – European Hospital and Healthcare Federation ISO – International Organization for Standardization CMJ – Centrum Monitorowania Jakości
Rynek medyczny w Polsce
PRAWO I FINANSE
Raport
bioMérieux Polska sprawdzony partner w diagnostyce chorób zakaźnych i mikrobiologii
bioMérieux Polska 01-518 Warszawa, ul. Gen. Józefa Zajączka 9 tel. (22) 569 85 00, fax (22) 569 85 54, www.biomerieux.pl 2013 lipiec
35
Raport Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
Laboratoria niepubliczne to większość działających placówek diagnostycznych Blisko 60% laboratoriów funkcjonujących w Polsce to laboratoria niepubliczne działające w ramach przedsiębiorstw podmiotu leczniczego. Niechętnie przekazują informacje o świadczonych usługach. Obecnie nikt nie prowadzi rejestru zlecanych i wykonywanych badań z zakresu diagnostyki laboratoryjnej. Zgodnie z postulatem Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych planowane jest wprowadzenie w ramach Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia obowiązku raportowania o przeprowadzonych badaniach.
dr n.med. Elżbieta Puacz prezes Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych
Fot. Shutterstock
W
bazie ewidencji laborato riów prowadzonej przez KIDL widnieje łącznie 2611 laboratoriów, w tym: • podstawowych czyli wykonują cych tylko badania z zakresu he matologii, biochemii, koagulologii i analityki ogólnej – 236, • wieloprofilowych czyli wykonują cych oprócz ww. badań również badania specjalistyczne: z zakresu mikrobiologii medycznej, transfu zjologii medycznej, genetyki me dycznej, cytomorfologii medycz nej – 1667, • specjalistycznych, czyli wykonują cych tylko badania specjalistyczne – 708, w tym: mikrobiologiczne – 182, genetyczne – 143, transfu zjologii medycznej – 97, cytomor fologii medycznej – 120. Blisko 60% laboratoriów to labo ratoria niepubliczne działające w ra mach przedsiębiorstw podmiotu lecz niczego. Liczba zarejestrowanych diagno stów laboratoryjnych wynosi 13 865 diagnostów, z czego 764 to diagności emerytowani, a 310 osób posiada status osoby bezrobotnej. Liczba diagnostów laboratoryjnych posia dających tytuł specjalisty w roku 2012 wynosi 2888. Diagności uzy
skują tytuł specjalisty w 13 dziedzi nach diagnostycznych najwięcej w zakresie laboratoryjnej diagnosty ki medycznej, mikrobiologii medycz nej, laboratoryjna transfuzjologia medyczna. Największe zapotrzebo wanie diagnostów z tytułem specja listy jest w dziedzinie cytomorfologii medycznej. W Polsce w dniu dzisiejszym nikt nie prowadzi rejestru zlecanych i wy konywanych badań z zakresu me dycznej diagnostyki laboratoryjnej. Krajowa Izba Diagnostów Labora toryjnych wraz z Ministerstwem Zdro wia zwróciła się do medycznych labo ratoriów diagnostycznych o przekaza nie rodzaju i liczby wykonanych badań w poszczególnych laboratoriach. Nie
stety niepubliczne laboratoria diagno styczne nie przekazały tych informacji tłumacząc się tajemnicą handlową. Krajowa Izba Diagnostów Labora toryjnych postulowała, by uwzględ nić w raportach w ramach CSIOZ ra porty o liczbie i rodzaju badań wyko nanych w medycznych laboratoriach diagnostycznych. Wprowadzenie w najbliższym czasie tych raportów w ramach usług medycznych rozwią że problem braku informacji o wyko nanych medycznych badaniach labo ratoryjnych. Każde badanie będzie wprowadzane do Centralnego Syste mu Informacji w Ochronie Zdrowia. Medyczne laboratoria diagnostyczne będą zobligowane do przekazywania raportów z wykonanych usług. n
dr n.med. Elżbieta Puacz
Fot. Shutterstock
Prezes KRDL Elżbieta Puacz, doktor nauk medycznych, specjalista z mikrobiologii i zdrowia publicznego. Kierownik specjalizacji i staży kierunkowych dla diagnostów laboratoryjnych , lekarzy i pielęgniarek. Organizator i kierownik Laboratorium Diagnostyki Mikrobiologicznej Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. Reorganizator Laboratorium Mikrobiologicznego SPZOZ w Krasnymstawie. Obecnie pracownik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie. Od grudnia 2010 Prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych.
36
lipiec 2013
USŁUGI MEDYCZNE
Rynek medyczny w Polsce
2013 lipiec
Raport
37
Raport Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
Nowoczesna radioterapia na Dolnym Śląsku Dolnośląskie Centrum Onkologii we Wrocławiu jest samodzielnym, publicznym zakładem opieki zdrowotnej, zatrudniającym wybitnych specjalistów z zakresu różnych dziedzin onkologii. To jedyna tego typu palcówka na Dolnym Śląsku o charakterze referencyjnym. Ośrodek zajmuje się wyłącznie diagnostyką i leczeniem nowotworów złośliwych. Wybór metody leczenia opiera się na pracy zespołowej wielu specjalistów – onkologów tj. radioterapeutów, chirurgów i onkologów klinicznych (chemioterapeutów). Pochylają się oni nad chorym i decydują o kolejności stosowanych metod, dążąc w ten sposób do uzyskania najlepszego wyniku leczenia.
W
Źródło: Wikipedia
DCO funkcjonują komisje ds. leczenia raka piersi i no wotworów głowy i szyi. W najbliższej przyszłości zakres ich działania zostanie poszerzony o inne nowotwory złośliwe – takie, w których leczenie skojarzone odgrywa bardzo istotną rolę. Radioterapia, czyli lecznicze wyko rzystanie promieniowania jonizujące go w onkologii, jest ogromnie ważne, bowiem ponad 70% chorych, w prze biegu choroby nowotworowej, wyma ga tej metody kuracji. DCO świadczy pełen wachlarz usług z zakresu radio terapii. Nowoczesny sprzęt, jakim dys
38
lipiec 2013
ponuje placówka, stworzył chorym no we szanse leczenia wielu rodzajów no wotworów złośliwych, dotychczas nie uleczalnych. Dolnośląskie Centrum Onkologii we Wrocławiu umiało skorzystać z możliwości stworzonych przez, funk cjonujący od 2005 r., Program Zwal czania Chorób Nowotworowych. Ma on na celu zapewnienie należytego wyposażenia placówek onkologicz nych w sprzęt radioterapeutyczny oraz zapewnienie należytego wykorzysta nia przeznaczanych na to środków. Celem ogólnym Programu jest rów nież obniżenie poziomu umieralno
ści z powodu chorób nowotworowych poprzez skrócenie czasu oczekiwania na radioterapię i jakości udzielanych świadczeń zdrowotnych w tym za kresie. (Dłuższa niż 4 tygodnie zwło ka zmniejsza szanse wyleczenia, zabu rza rytm terapii skojarzonej z chirurgią lub chemioterapią.) Na Dolnym Ślą sku, przed wprowadzeniem Programu w życie, dostępność do radioterapii po zostawiała bardzo wiele do życzenia. Czas oczekiwania pacjentów na moż liwość podjęcia leczenia przekraczał często 4 miesiące. Wówczas 1 aparat do radioterapii przypadał na 1 milion mieszkańców. W miarę doposażania
dr n.med. Maria Jagas dyrektor ds. lecznictwa, Dolnośląskie Centrum Onkologii w sprzęt Zakładu Radioterapii, pacjen ci Dolnośląskiego Centrum Onkologii zyskali znacznie lepsze możliwości le czenia. Wdrożono również bezpiecz ne i skuteczne techniki, rozszerzające wskazania do stosowania kuracji me todą radioterapii. Zespół specjalistów przygotowywał się już wcześniej do wdrażania nowych technik w tej dzie dzinie i z chwilą pojawienia się nowych elementów doposażenia, natychmiast rozpoczynano leczenie. Postępowania związane z zakupem sprzętu przepro wadzono zgodnie z obowiązującymi przepisami określającymi wydatkowa nie środków publicznych. Poza dostępnością do radiotera pii ważne jest również stosowanie technik leczenia, zapewniających je go skuteczność oraz bezpieczeństwo pacjentów. Istotą leczniczego wyko rzystania promieniowania jonizują cego jest podanie jednorodnej, wyso kiej, ostro ograniczonej wiązki obej mującej chorobę nowotworową, bez ryzyka uszkodzenia narządów zdro wych. Aby to było możliwe struktura Zakładu Radioterapii DCO opiera się na tzw. Linii radioterapeutycznej, która jest przeciwieństwem kompilacji róż nych, mniej lub bardziej przypadko wo dobranych urządzeń terapeutycz nych i wspomagających. Linia radioterapeutyczna zapewnia wysoką precy zję planowania, powtarzalności i ja kości realizacji radioterapii. Strategia rozwoju DCO obejmuje kompleks działań związanych z popra wą dostępności do leczenia oraz wyso kiej jakości udzielanych świadczeń. Na podstawie danych epidemiologicznych opracowano wykaz potrzeb w zakresie tworzenia Filii Zakładów Radiotera pii w województwie dolnośląskim. Już w tym roku, Dyrekcja placówki planu
USŁUGI MEDYCZNE
Rynek medyczny w Polsce
2013 lipiec
Raport
39
Raport Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
Nakłady na radioterapię w Dolnośląskim Centrum Onkologii (w zł) rok
ogółem
Min. Zdrowia
środki własne
2009
9 370 326
6 830 600
2 539 726
2010
9 492 528
7 735 000
1 757 528
2011
13 130 000
9 520 000
3 610 000
2012
10 004 126
8 000 000
2 004 126
rok
wartość umów z NFZ
wartość zrealizowanych umów z NFZ
2009
52 832 197
51 781 772
2010
48 339 738
48 126 597
2011
51 162 690
52 489 054
2012
51 596 636
60 471 718
Fot. Shutterstock
je rozpoczęcie działalności takiej filii w Legnicy. Powstanie również Zakład Radioterapii w Jeleniej Górze. Od po czątku realizacji tych zadań, przyjęto założenie, że nowe placówki nie będą tzw. „ośrodkami satelitarnymi”, lecz ramieniem, czyli w pełni zintegrowa ną strukturą z doświadczoną jednost ką macierzystą – Zakładem Radiote rapii Dolnośląskiego Centrum Onko logii. Założono, że najbardziej skom plikowane procedury radioterapeu tyczne będą realizowane w jednostce macierzystej, tj. w Dolnośląskim Cen trum Onkologii – w miejscu już wy posażonym w drogi, wysokospecja listyczny sprzęt. Zespół specjalistów Centrum poszczególnych „ramion” (filii) zakładów radioterapii będzie de cydował o kwalifikacji do poszczegól nych technik leczenia. W ten sposób wszyscy chorzy skorzystają z ujedno
40
lipiec 2013
liconego systemu stosowania metod radioterapii. Dodatkowo, w przypad ku awarii aparatu radioterapeutyczne go, pacjent będzie mógł natychmiast kontynuować leczenie w ośrodku ma cierzystym. Jak już zostało powiedziane istotą sukcesu w radioterapii jest takie zapla nowanie leczenia, aby zniszczyć nowo twór złośliwy, chroniąc maksymalnie otaczające go zdrowe tkanki. W tym celu wykonuje się szereg specjalistycz nych czynności, wykorzystując najno wocześniejsze technologie: tomografię komputerową, rezonans magnetyczny, PET CT oraz SPECT. Analiza infor macji płynących ze wszystkich urzą dzeń pozwala lekarzom zaplanować optymalny sposób leczenia. Optymal ny – tzn. skuteczny oraz zapewniający maksimum bezpieczeństwa, minima lizując m.in. objawy uboczne.
dr n.med. Maria Jagas Dr n. med. Maria Jagas od września 2009 roku pełni obowiązki zastępcy dyrektora ds. lecznictwa w Dolnośląskim Centrum Onkologii. Opracowała organizację Filii Radioterapii DCO w Legnicy, która rozpocznie swoją działalność w 2013 roku. Jest współautorką trzydziestu ośmiu prac naukowych i wielu opracowań. W latach 1991–2000 była konsultantem wojewódzkim w dziedzinie radioterapii onkologicznej – ponownie objęła tę funkcję w 2009 roku.
Nie każdy ośrodek w Europie (nie wspominając już o Polsce) ma moż liwość – tak jak wrocławskie Dolno śląskie Centrum Onkologii, cyfrowe go zapisu obrazów, który umożliwia ich fuzję, a w konsekwencji uzyskanie rzeczywistego obszaru wymagające go zniszczenia. Maszyny dają obraz choroby. Ten obraz musi, w każdym wypadku, zinterpretować człowiek. Obecnie w Dolnośląskim Cen trum Onkologii stosowane są nastę pujące metody radioterapii: • 3D (technika trójwymiarowa); • IMRT to technika umożliwiają ca modulację intensywności daw ki w trakcie napromieniania – co zwiększa możliwości podania od powiednio wysokiej dawki lecz niczej na nieregularny obszar do tknięty zmianami nowotworowy mi, bez ryzyka uszkodzenia zdro wych narządów. Ta bardzo precy zyjna metoda wymaga najwyższej klasy aparatury do planowania oraz bardzo dokładnego realizo wania cyklu radioterapii. Spraw dza się szczególnie w leczeniu no wotworów złośliwych, które roz wijają się w sąsiedztwie zdrowych narządów o ograniczonej toleran cji na napromienianie, np. rdze nia kręgowego. IMRT stwarza też
możliwości ochrony ślinianek, pnia mózgu i skrzyżowania ner wów wzrokowych. Z tych powo dów technika ta stała się standar dem w leczeniu nowotworów zło śliwych terenu głowy i szyi; • Radioterapia stereotaktyczna na zwana jest również radiochirurgią – niczym nóż chirurgiczny docie ra w niedostępne dla neurochirurga obszary mózgu. To niezwykle wy sublimowana technologia, otwiera jąca nowe możliwości leczenia wie lu chorych, których uznawano do tąd za nieuleczalnych. Ta techni ka, najdokładniej, chroniąc zdrowe tkanki otaczające guz, umożliwia chorym z nawrotem choroby po nowne napromienianie – wcześniej nie było to możliwe; • TBI jest procedurą napromienia nia całego ciała, przygotowują cą chorych, w tym dzieci, do prze szczepu szpiku kostnego; • Radioterapia 4D – tzw. bramko wanie – to nowoczesna technika radioterapii, która daje nowe moż liwości w leczeniu raka, którego lo kalizacja zmienia się w trakcie od dychania, np. rak płuca. Precyzyjne techniki realizowane są za pomocą dynamicznej radioterapii łukowej przy użyciu RapidArc. Otwo rzyło to nową erę w promieniolecznic twie. Istotą tej metody jest szybka reali zacja poszczególnych seansów leczenia. Polega ona na obrocie wokół pacjenta, dwóch przeciwstawnych łuków głowi cy przyspieszacza liniowego. Eliminu je to konieczność nastawiania aparatu na każde pole. Uzyskuje się w ten spo sób skrócenie o ok. 2/3 czasu pobytu pacjenta na stole radioterapeutycznym. Szybka realizacja seansu napromienia nia poprawia jakość i skuteczność lecze nia – czynnik czasu realizacji radiotera pii, każdego dnia kuracji, jest najwięk szym sprzymierzeńcem skutecznego niszczenia nowotworu. Jak dotąd bo wiem nie wynaleziono idealnej metody unieruchomienia pacjenta. Bez doświadczonego zespołu wy bitnych specjalistów pracujących w DCO niewiele dałoby placówce naj droższe wyposażenie oddziałów ra dioterapii – to właśnie dzięki nim możliwy jest dynamiczny postęp w zakresie leczenia promieniami. n
Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
Raport
AOS i rehabilitacja kardiologiczna zdecydowanie do poprawy Nakłady finansowe na kardiologię i prewencję chorób układu krążenia powinny odzwierciedlać epidemiologiczne znaczenie tych chorób najczęstszej przyczyny zgonu Polaków. Istnieje potrzeba określenia docelowego modelu opieki kardiologicznej w Polsce, a więc opracowania wieloletniej, realnej perspektywy rozwoju tej dziedziny, prowadzenia polityki zdrowotnej, zwłaszcza w zakresie profilaktyki chorób układu sercowo-naczyniowego.
W
prof. Grzegorz Opolski konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii, Szpital Kliniczny Banacha w Warszawie
ostatniej dekadzie doko nał się w Polsce istotny po stęp w leczeniu ostrych ze społów wieńcowych (OZW) wyraża jący się zmniejszeniem śmiertelności wewnątrzszpitalnej w zawale serca do <5%. Obecnie działa ponad 140 ośrod ków kardiologii inwazyjnej pełniących całodobowy dyżur. Stawia to nasz kraj na jednym z pierwszych miejsc w Eu ropie w zakresie dostępności inwazyj nego leczenia OZW. Jednakże wciąż opóźnienia tego leczenia w Polsce są zbyt duże. Aby lepiej wykorzystać po tencjał kardiologii inwazyjnej i popra wić wyniki leczenia OZW należy zmo dyfikować obowiązujące standardy postępowania zespołów ratownictwa medycznego. Nadal kardiolodzy interwencyj ni nie są dopuszczani do wykonywa nia zabiegów na naczyniach obwo dowych, pomimo, że wnieśli istotny wkład w rozwój tej dziedziny w Pol sce. Umożliwienie wykonywania za biegów na naczyniach obwodowych w ośrodkach kardiologicznych po zwoli na kompleksowe leczenie pa cjentów z chorobą wieńcową i miaż
258 oddziały kardiologiczne w Polsce II stopień
14 % 37 %
dżycą wielopoziomową przyczyniając się w efekcie do poprawy dostępności tych zabiegów i zmniejszenia kosztów leczenia. Ścisła współpraca kardiolo gów z innymi specjalistami, szczegól nie z chirurgami, radiologami i angio logami, jest najlepszą drogą rozwoju tej dziedziny medycyny. Pilną potrzebą jest poprawa do stępności i jakości ambulatoryjnych świadczeń specjalistycznych z zakre su kardiologii. Należy zwiększyć licz bę świadczeń ambulatoryjnych zakon traktowanych przez NFZ, a zwłaszcza ich wycenę. Konieczne jest podniesie nie rangi rehabilitacji kardiologicznej, opieki nad pacjentem z niewydolno ścią serca oraz ułatwienie dostępu do nowoczesnej diagnostyki obrazowej. Postulujemy wprowadzenie systemu zadaniowego opieki ambulatoryjnej w odniesieniu do pacjentów po OZW i z niewydolnością serca. W tym celu konieczne jest wprowadzenie progra mu „Optymalny model kompleksowej rehabilitacji i prewencji wtórnej”, który został przygotowany przez zespół eks pertów Polskiego Towarzystwa Kar diologicznego (PTK).
153 ośrodki kardiologii inwazyjnej 2012
III stopień
10
49%
4
I stopień
I stopień referencyjności
37%
II stopień referencyjności
14%
III stopień referencyjności
49%
4
10
14 12
4 Oddziały kardiologiczne
Potrzebne jest opracowanie me chanizmów oceny jakości świadczeń kardiologicznych, zwłaszcza w za kresie procedur kardiologii inwazyj nej i elektroterapii, a także wdrożenia ujednoliconego systemu referencyj ności oddziałów kardiologicznych w całej Polsce. Projekt takiego sys temu został opracowany i przedsta wiany przez polskie gremia kardiolo giczne. Istnieje potrzeba urealnienia wpływu konsultantów na kształtowa nie opieki kardiologicznej w poszcze gólnych województwach. Istnieje potrzeba upraktycznienia i urealnienia programu specjalizacji z kardiologii, w tym możliwości wy konania do jednej trzeciej z całkowi tej liczby procedur przy zastosowaniu urządzeń symulujących. Dotyczy to zwłaszcza szkolenia specjalistyczne go w segmentach szczególnie potrzeb nych: szkoleń kardiologów interwencyj nych i elektrofizjologów. Konieczne jest również honorowanie w ewentualnych przyszłych rozporządzeniach dotyczą cych umiejętności, dotychczasowych systemów akredytacji specjalistów, ukształtowanych od lat w PTK. n
12
4
23
8
8
4 16
13
7
2013 lipiec
41
Raport Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
143 ośrodki z 24-h dyżurem hemodynamicznym 2012
9
9 4
4
4
3
18
12
8
16 13
21
9 12
8
4
5
14
4
14
7 10
5
7
12
141 ośrodków implantujących stymulatory serca w 2012 r.
4
4
3
16
7
12
6
Kardiologia inwazyjna w 2012 roku Raporty konsultantów
Raport AISN
Koronarografie
215 412
216 768
PCI
122 752
119 544
Liczba implantowanych stymulatorów (pierwszorazowe + wymiany, bez CRT) w Polsce w latach 2001-2012 35000
30000
27251 27194 27513 27563
25000
20000 15000
28680
24931
13200
15000
16300
18077
19430
20895
10000
Pracownie Hemodynamiczne
153
147
Dyżur 24-godzinny
143
130
5000
0
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
2009
2010
2011
2012
Na podst. Raportów konsultantów wojewódzkich
Kardiologia inwazyjna
114 ośrodki implantujące ICD w 2012 r.
w latach 2009-2012 2009
2010
2011
2012
Ośrodki
117
127
143
153
Ośrodki 24h
105
113
126
143
Zabiegi PCI
98 352
110 751
113 357
122 752
Operatorzy
486
489
532
570
Zabiegi /operatora
202
226
213
215
9 4
4 7
3
12 3
17
7 10
3
3 3
15 8
42
lipiec 2013
6
Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
Implantacje ICD w latach 2001-2012 9000
8017
8000
8194
Liczba łóżek R w przeliczeniu na 1mln mieszkańców w roku 2012
8760 pomorskie 61 zachodniopomorskie 44
7000 6000
5297 3513
3000 2000 476 520
1000 0
1000
1960 1225 1503
warmińsko-mazurskie 84 podlaskie 37
kujawsko-pomorskie 87
5000 4000
Raport
> 65
35-49
2309
łódzkie 66 Dolnośląskie 32
228 implantacji/mln mieszkańców!
53
Średni wskaźnik
lubelskie 77
< 35
świętokrzyskie 60
opolskie 36
2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012
50-65
mazowieckie 59
wielkopolskie 34
lubuskie 35
śląskie 58
małopolskie 34
podkarpackie 43
Na podst. Raportów konsultantów wojewódzkich
73 ośrodki wykonujące ablacje w 2012 r.
Rehabilitacja kardiologiczna Liczba zakontraktowanych procedur vs liczba OZW oraz operacji kardiochirurgicznych
4 3
2 3
3
4 2
16
5 5
1
2 2
8 6
4 Gałaszek M. Aktualny stan rehabilitacji kardiologicznej w Polsce 2012.
Ablacje – zabiegi i ośrodki w 2012 r. Liczba zabiegów ablacji
Liczba zabiegów ablacji na 1mln mieszkańców
Ośrodki wykonujące ablacje
dolnośląskie
757
261
8
kujawsko-pomorskie
215
102
3
lubelskie
326
150
2
lubuskie
215
211
2
łódzkie
383
148
5
małopolskie
681
209
6
Województwo
mazowieckie
2571
486
16
opolskie
148
146
1
podkarpackie
418
199
4
podlaskie
76
63
3
pomorskie
456
208
4
śląskie
936
199
8
świętokrzyskie
340
268
2
warmińsko-mazurskie
220
154
2
wielkopolskie
573
161
4
zachodnio-pomorskie
łącznie
757
446
3
9 072
236
73
Na podst. Raportów konsultantów wojewódzkich
Liczba kardiologów w przeliczeniu na 1mln. mieszkańców w roku 2012 pomorskie 73 zachodniopomorskie 35
lubuskie 46
warmińsko-mazurskie 46
kujawsko-pomorskie 53
podlaskie 50
> 65 mazowieckie 75
40-50
łódzkie 80 dolnośląskie 74
2406 kardiologów Średni wskaźnik
51-65
wielkopolskie 48
opolskie 41 śląskie 59
63
lubelskie 60
< 40
świętokrzyskie 71
małopolskie 80
podkarpackie 53
2013 lipiec
43
Raport Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
Usługi w ambulatorium zamiast w szpitalu opłacalne Strategia Narodowego Funduszu Zdrowia polegająca na przenoszeniu części procedur zabiegowych ze szpitala do poradnianego systemu ambulatoryjnego jest korzystna zarówno dla pacjentów, jak i lekarzy. Nawet zmniejszona wycena za te świadczenia w ambulatorium czyni usługi opłacalnymi, a krótszy czas pobytu w szpitalu zmniejsza koszty ich przeprowadzania.
C
ałość sytuacji można określić w ten sposób, że lepiej jest za inwestować w buty niż po kryć całą ziemię dywanem, aby cho dząc po niej nie ranić stóp. Logiczne i racjonalne jest dokonywanie przez NFZ wyboru procedur, które służą konkretnemu celowi w zamian za po litykę uszczęśliwiania całego świa ta. Jeśli konieczne jest pobranie wy cinka tkanki lub płynu ustrojowego, to w wielu przypadkach nie potrzeba do tego hospitalizacji, zabezpiecze nia sali operacyjnej, angażowania po mieszczeń szpitalnych. To wszystko niesie za sobą koszty. O wiele taniej jest stworzyć odpowiednie warunki w ambulatorium czy poradni. Do po brania krwi nie jest przecież potrzeb na komora jałowa, a tylko odpowied nie odkażenie skóry. Podobnie do ba dań prenatalnych, szczególnie niein wazyjnych, nie potrzeba hospitaliza cji. Jeszcze 2–3 lata temu zdarzało się, ze w ten sposób te świadczenia by ły wykonywane. Podobnie badania prenatalne inwazyjne, jak biopsja ko smówki, czy amniopunkcja, z powo dzeniem i dużym bezpieczeństwem mogą być wykonywane w trybie am bulatoryjnym, w poradniach czy przy chodniach z odpowiednim persone
lem i zapleczem technicznym bez ko nieczności hospitalizacji. To, co pro ponuje NFZ to wpisanie się w pewne ogólnoświatowe tendencje, aby ogra niczać sytuacje kiedy większość środ ków zostaje niepotrzebnie skonsumo wana przez najdroższy hotel świata jakim jest szpital. Aktualnie wyceny w przypadku np. badań prenatalnych są adekwatne do konieczności zapewnienia wysokospe cjalistycznej kadry oraz sprzętu. Ta sa ma procedura wykonywana przez tego samego lekarza z tych samych wskazań klinicznych jest od 20 do 50 procent tańsza, jeżeli jest wykonana w ambula torium zamiast w szpitalu. Nawet więc po obniżeniu stawki, którą płaci NFZ o 10, czy 20 procent dalej pozostaje ona opłacalna dla przeprowadzającego ta kie procedury ośrodka ambulatoryjne go. Jednocześnie podnosi się jej jakość, ponieważ środków nie konsumuje np. szpitalna izba przyjęć, personel medycz ny oddziałów natomiast zostają prze znaczone na poprawę standardu ambu latorium i zwiększenie dostępności dla pacjenta, ponieważ krócej trwa całość badania. Dodatkowym plusem jest akt ze dla innego pacjenta szpitalnego nie zostaje zablokowane łóżko na świadcze nia wymagające hospitalizacji.
W świetle doświadczeń z badania mi prenatalnymi, które z powodze niem udaje się przenieść ze szpita li do ambulatorium, Narodowy Fun dusz Zdrowia mógłby także rozważyć przesunięcie części procedur endo skopowych w ginekologii do syste mu ambulatoryjnego z korzyścią tak dla pacjenta, personelu medycznego jak samego płatnika. Chodzi o te pro cedury, które są przeprowadzane bez ingerencji w jamę brzuszną, czyli na przykład histeroskopie czy resekto skopie. W szpitalach natomiast nadal
dr Rafał Kocyłowski konsultant naukowy PreMediCare
powinny być wykonywane laparosko pie w zwiększonym wymiarze choć już na przykład kuldoskopia, czyli ocena miednicy mniejszej czy droż ności jajowodów mogłaby być wyko nana ambulatoryjnie w wybranych przypadkach. n
Zabiegi endoskopowe: rodzaje i pkt NFZ
Zabiegi endoskopowe: rodzaje i pkt NFZ
>2 dni 68 pkt
M13
• Laparoskopia • Znieczulenie ogólne
M14
• Resektoskopia • Znieczulenie PP/IV
>2 dni 47 pkt <2 dni 42 pkt
M15
• Histeroskopia diagn. • Znieczulenie 0/IV
>2 dni 16 pkt <2 dni 14 pkt
Wybrane świadczenia jednostkowe realizowane na oddziałach gin.-poł.
Źródło: NFZ
rok realizacji
44
kod produktu rozliczeniowego
nazwa produktu rozliczeniowego
liczba świadczeniodawców
liczba rozliczonych produktów
wartość rozliczonych jednostek rozliczeniowych [zł]
2011
5.51.01.0012013
M13 DUŻE ZABIEGI GÓRNEJ CZĘŚCI UKŁADU ROZRODCZEGO
455
46 135
161 046 577
2011
5.51.01.0012014
M14 ŚREDNIE ZABIEGI GÓRNEJ CZĘŚCI UKŁADU ROZRODCZEGO
459
41 335
100 196 936
2011
5.51.01.0012015
M15 MAŁE ZABIEGI GÓRNEJ CZĘŚCI UKŁADU ROZRODCZEGO
460
162 929
148 282 809
2012
5.51.01.0012013
M13 DUŻE ZABIEGI GÓRNEJ CZĘŚCI UKŁADU ROZRODCZEGO
455
45 994
164 528 733
2012
5.51.01.0012014
M14 ŚREDNIE ZABIEGI GÓRNEJ CZĘŚCI UKŁADU ROZRODCZEGO
456
44 375
109 720 238
2012
5.51.01.0012015
M15 MAŁE ZABIEGI GÓRNEJ CZĘŚCI UKŁADU ROZRODCZEGO
456
158 668
148 010 922
lipiec 2013
USŁUGI MEDYCZNE
Rynek medyczny w Polsce
2013 lipiec
Raport
45
Raport Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
Komercjalizacja wobec solidaryzmu Komercjalizacja zdrowia niesie za sobą ryzyko preferencji do wykonywania operacji przynoszących korzyści ekonomiczne. Postęp przyczynia się do możliwości zaawansowanego leczenia, ale przy niewłaściwej wycenie złożonych procedur szpital może nie być zainteresowany wykonaniem operacji wielogodzinnej i pooperacyjnej opieki bez odpowiedniego wynagrodzenia, bo ten czas przeznaczy na kilka mniejszych zabiegów wycenionych korzystnie.
prof. Tomasz Trojanowski konsultant krajowy w dziedzinie neurochirurgii, Szpital kliniczny nr 4 w Lublinie
N
Fot. Shutterstock
eurochirurgia polska jest na światowym poziomie. Ma my dostęp do wszystkich sku tecznych metod leczenia neurochirur gicznego, całego spektrum diagnosty ki i technik operacyjnych oraz leczenia uzupełniającego. Poziom świadczeń jest zupełnie dobry. Nie ma uzasadnienia dla podejmowania przez chorych lecze nia zagranicznego tylko dlatego, że ja kiś ośrodek zagraniczny cieszy się sławą. Ale na pewno koszty neurochirurgii są
46
lipiec 2013
wysokie ze względu na konieczne wypo sażenie sprzętowe takie jak mikroskop operacyjny, mikronarzędzia, śródopera cyjny aparat RTG, czy neuromonitoring. Koszt tych urządzeń jest zbliżony w roż nych krajach. Jedynym obszarem, który w zakresie kosztów jest negocjowalny to wynagrodzenie neurochirurga. Narodowy Fundusz Zdrowia prze znacza określoną kwotę rocznie na świadczenia z zakresu neurochirurgii. Ale kontrakt musi być realizowany ca ły rok i stąd pojawiają się kolejki pacjen tów, ponieważ musimy zapewnić lecze nie pilnych przypadków także pod ko niec roku. Dlatego niektórzy Pacjenci muszą czekać, choć na bieżąco leczy my wszystkich, którzy wymagają na tychmiastowej interwencji. Od wielu lat zabiegam o to, aby NFZ uznał nie które procedury neurochirurgiczne tak jak jest w kardiologii za nielimitowane. Chodzi o neurochirurgiczne leczenie urazów, tętniaków, naczyniaków. Ro śnie także liczba nowotworów, w któ rych czas rozpoczęcia leczenia wpły wa na rokowania. W neurochirurgii je dyną grupą chorych, w której czekanie nie stanowi bezpośredniego zagrożenia utraty życia, choć może prowadzić do pogorszenia zdrowia, czy nawet kalec twa jest choroba zwyrodnieniowa krę gosłupa. Ci chorzy mogą czekać na za bieg, choć jest to niekorzystne, bo pro wadzi do przewlekającego się cierpienia i niewydolności.
Istotną kwestią jest wycena procedur neurochirurgicznych. Złożone procedu ry neurochirurgiczne są niedoszacowa ne. Szpital, który je wykonuje nie może uzyskać pokrycia kosztów. Ale przyczy ną tego stanu rzeczy nie jest tylko dro ga aparatura niezbędna do tych operacji, ale także konieczność dłuższego pobytu
operacje wyceniane poniżej rzeczywi stych kosztów. Milionowa populacja wy maga około 1000 zabiegów neurochirur gicznych rocznie. Tymczasem neurochi rurg, aby utrzymał swoją sprawność mu si przeprowadzić minimum 100 operacji rocznie. W Anglii neurochirurg wykonu je nawet 300 operacji rocznie.
„Obserwowane są wzrosty liczby niektórych zabiegów i procedur korzystnie wycenianych przez NFZ, co nie ma uzasadnienia epidemio logicznego.” w szpitalu, intensywna terapia poopera cynja, zlożona diagnostyka. Wiele klinik neurochirurgii posiada własne oddziały intensywnej opieki neurochirurgicznej, ale na razie nie otrzymują one pieniędzy w takiej wysokości, jak oddziały aneste zjologii i intensywnej terapii. Być może to się zmieni, ponieważ powstała już no wa specjalizacja intensywna terapia. Komercjalizacja powoduje, że część szpitali decyduje się wykonywać jedy nie opłacalne, prostsze zabiegi, a nawet powstają nowe oddziały zainteresowane leczeniem wybranych chorób. Nie wia domo dokładnie, ile w Polsce funkcjo nuje łóżek neurochirurgicznych, choć można określić, że samych placówek jest około 100, przy czym jedynie około 30 przeprowadza wszystkie zabiegi neuro chirurgiczne zarówno wycenione ko rzystnie jak i niedoszacowane. W wielu jednostkach z powściągliwością przyj mowani są chorzy wymagający długiej opieki pooperacyjnej. Wszystkie zaś od działy nazywają się oddziałami neuro chirurgicznymi i często powstają wbrew opiniom konsultanta krajowego, czy konsultantów wojewódzkich. Obserwo wane są wzrosty liczby niektórych zabie gów i procedur korzystnie wycenianych przez NFZ, co nie ma uzasadnienia epi demiologicznego. Nieprawidłowości wyceny procedur pogarszają sytuację ekonomiczną szpi tali wykonujących pełne spektrum ope racji, bo musza one wykonywać głównie
Obecnie w Polsce mamy około 500 neurochirurgów, w tym 100 w trakcie specjalizacji, co zaspokaja potrzeby kra ju, Wzrost liczby specjalistów o mniejszej sprawności chirurgicznej nie poprawi ja kości świadczeń neurochirurgicznych. Większe jednostki neurochirurgiczne zapewniają lepsze z punktu widzenia ekonomii wykorzystanie kosztownego sprzętu. Dodatkowym problemem jest niezbędna liczebność kadry, która mu si zapewnić 24-godzinny dostęp pacjen ta do neurochirurga przez 7 dni w tygo dniu. Aby temu sprostać na każdym od dziale powinno pracować co najmniej 5 neurochirurgów. Tymczasem są miej sca, gdzie jest ich 2, czy 3. Kontraktowa nie nie zmienia rzeczywistości przy stałej liczbie pracujących specjalistów. Solidaryzm społeczny jest osiągnię ciem cywilizacyjnym, ale poziom udo stępnianych w jego ramach świadczeń medycznych zależy od wielkości środ ków przeznaczonych na ten cel przez społeczeństwo. Stąd konieczność racjo nalnego gospodarowania dostępnymi środkami i pogodzenie się z niemożno ścią zapewnienia bardzo kosztownych metod leczenia, a powodujących tylko niewielką poprawę czasu życia. W Polsce solidaryzm społeczny także musi akcep tować poziom środków przeznaczonych na leczenie i nie może oczekiwać świad czeń na poziomie społeczeństw przezna czających na ochronę zdrowia znacznie, znacznie większe środki. n
USŁUGI MEDYCZNE
Rynek medyczny w Polsce
2013 lipiec
Raport
47
Raport Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
Co zrobić z leczeniem zaćmy? Koszt chirurgicznego usunięcia zaćmy z wszczepem jednoogniskowej soczewki wewnątrzgałkowej nie jest w żaden sposób zawyżony w obecnym systemie finansowania świadczeń opieki zdrowotnej w Polsce.
K
iedy w 2008 roku wprowa dzono do polskiego syste mu powszechnego ubezpie czenia zdrowotnego system Jedno rodnych Grup Pacjentów (JGP) wy dawało się, że w ten sposób zrealizu je się realny przełom w podejściu do ekonomizacji procesów leczniczych. System, który opiera się o metodolo gię wypracowaną w Stanach Zjedno czonych, a będący aplikacją do pol skiej rzeczywistości brytyjskiego sys temu HRG ma w swym podstawo wym założeniu racjonalizację wydat ków opieki zdrowotnej finansowanej ze środków płatnika publicznego. Jed nym z obszarów wyceny w ramach te go systemu jest zabieg chirurgicznego usunięcia zaćmy i wszczepu soczewki, który ze względu na ogromną rzeszę chorych i zbyt małe nakłady na lecze nie nabiera charakteru problemu nie tylko medycznego, ale i społecznego. Nie jest więc niczym dziwnym, że wy cenie tego świadczenia przygląda się od pewnego czasu Narodowy Fun dusz Zdrowia (NFZ), w którym czę sto można się spotkać z dwoma py taniami dotyczącymi problemu: czy zabiegów zaćmy rzeczywiście nale ży wykonywać tak dużo i czy nie uda łoby się obniżyć wyceny świadczenia do poziomu, który istotnie wpłynie na dostępność świadczenia. Problem jednak wydaje się nieco szerszy, a do kładnie obrazuje go tabela 1. Jak widać z tabeli szacunki niewie le mają wspólnego z medialną dysku sją o rozwoju prywatnej chirurgii za ćmy, opozycji publicznych i prywat nych szpitali okulistycznych czy po litykierskiej dyskusji na temat „dla czego tej zaćmy jest nagle tak dużo”? Przedstawioną tabelę potwierdza zaś raport „Leczenie zaćmy jedną z naj większych niezaspokojonych po trzeb zdrowotnych polskiego społe czeństwa” , który został przygotowa ny przez ekspertów z obszaru ochro ny zdrowia skupionych w dwóch fir mach: Sequence HC Partners Sp. z o.o. i HTA Consulting. Materiał – który opracowano pod patronatem Prezydium Zarządu Głównego Pol skiego Towarzystwa Okulistycznego (ZG PTO) – uwidocznia, jak wielkim problemem nie tylko medycznym, ale 48
lipiec 2013
też społecznym jest silnie ograniczo ny dostęp pacjentów do skutecznego leczenia zaćmy, podkreślający także ogromne koszty opóźnień w dostępie do zabiegu. W Polsce, wykonuje się w ramach środków publicznych około 170 tys. rocznie, podczas gdy każde go roku nowych kwalifikacji do zabie gu przybywa dziś około 260 tys. (stąd tak długie i rosnące kolejki do tego za biegu). Holistyczne podejście autorów opracowania umożliwiło również stworzenie wiarygodnych prognoz na przyszłość, które obrazują powagę sy tuacji i dają bazę do stwierdzenia, że przy obecnym podejściu do problemu (tak niska ilość zabiegów w porówna niu do potrzeb) za 7 lat, w roku 2020 liczba pacjentów oczekujących na usunięcie zaćmy przekroczy w Polsce 1 mln osób. Choć raport został przy jęty przez środowisko okulistyczne z uznaniem i potwierdzeniem, nie wywołał żadnego istotnego efektu wśród decydentów systemu ochrony zdrowia w Polsce.
Jaki wybór ma pacjent?
W obecnej chwili polscy pacjenci z za ćmą mają więc do wyboru dwie moż liwości: • Zabieg z użyciem standardowej so czewki (tzw. wewnątrzgałkowej, na stałe umieszczanej wewnątrz oka). Takie rozwiązanie zazwyczaj zmusza pacjenta do korzystania z okularów korekcyjnych po opera cji. Zabieg jest finansowany przez NFZ, ale czas oczekiwania nań jest nieakceptowalnie długi i sięga nawet 4 lat. • Zabieg z wykorzystaniem nowo czesnej (zaawansowanej technolo gicznie) soczewki wewnątrzgałko wej, która jednocześnie koryguje krótkowzroczność; w rezultacie pacjent nie musi już korzystać z oku larów po zabiegu. Niestety ten za bieg jest dostępny dla pacjentów wyłącznie odpłatnie, a ceny miesz czą w przedziale 3500–7000 zł za jedno oko.
Za granicą leczą inaczej
W ostatnich latach prawo wyboru pomiędzy podstawową technologią (standardowy zabieg usunięcia zaćmy
plus okulary), a bardziej zaawansowa ną technologicznie opcją (zaawanso wana technologicznie soczewka we wnątrzgałkowa bez konieczności ko rzystania z okularów) uzyskali pa cjenci z Holandii, Czech i Niemiec. Jednakże, we wszystkich trzech kra jach pacjenci muszą dopłacić do bar dziej zaawansowanej opcji. W kra jach, gdzie promuje się podejście oparte o wybór pacjenta, dopuszczal ne jest współpłacenie za zaawansowa ne soczewki wewnątrzgałkowe stoso wane w leczeniu zaćmy. W Czechach, reforma systemu ochrony zdrowia z 2011r. dopuściła pokrywanie przez pacjenta inkremen talnego kosztu w przypadku zaawan sowanych technologii. Raport Medi cal News wskazuje, że w roku 2012 znacząco wzrosła w Czechach liczba pacjentów domagających się użycia soczewek zaawansowanych technolo gicznie. W Holandii, płatnik publicz
Krzysztof Macha wiceprezes OSSP
ny zalegalizował współpłacenie za so czewki multifokalne w oparciu o wy bór pacjenta w październiku 2011r. W Turcji, opłaty pacjenta za zaawan sowane technologie medyczne umoż liwia prawo z 21 stycznia 2012 r. Pa cjenci podlegający powszechnemu ubezpieczeniu mają prawo korzystać za dopłatą z nowoczesnych soczewek wewnątrzgałkowych zarówno u świad czeniodawców publicznych, jak i pry watnych. W Niemczech, prawo po
Tabela 1. „Struktura rynku chirurgii zaćmy w Polsce” – liczba wykony wanych w Polsce operacji zaćmy OGÓŁEM
2009
2010
2011
2012
176 540
176 384
181 184
188 526
169 540
168 384
172 184
178 526
1 635
1 775
2 012
2 182
n
w ramach NFZ
n
B11 (kompleksowe zabiegi w zaćmie i jaskrze)
n
B12 (zaćma powikłana, fakoemulsyfikacja)
n
B13 (zaćma niepowikłana, fakoemulsyfikacja)
n
B14 (zaćma powikłana, soczewka sztywna)
n
B15 (zaćma niepowikłana, soczewka sztywna)
4 570
3 266
2 754
2 425
n
w 100% środki własne świadczeniobiorcy
7 000
8 000
9 000
10 000
Zastosowanie (cały rynek) soczewek sztywnych
4 237
4 233
4 348
4 525
Zastosowanie (cały rynek) soczewek zwijalnych:
172 303
172 151
176 836
184 001 182 050
52 955
54 574
56 700
59 900
107 256
106 388
108 701
112 298
3 124
2 381
2 017
2 172
n
monofokalnych
b.d.
b.d.
175 236
n
multifokalanych
b.d.
b.d
560
683
n
torycznych
b.d.
b.d.
960
1 170
n
multifokalnych torycznych
Szacunki dotyczące liczby pacjentów kwalifikujących się ze względów medycznych do wszczepów różnych typów soczewek w ramach obecnie realizowanej liczby zabiegów
b.d.
b.d.
80
98
172 303
172 151
176 836
184 001
n
monofokalnych
120 267
120 162
123 431
128 433
n
multifokalanych
17 230
17 215
17 684
18 400
n
torycznych
34 460
34 430
35 367
36 800
n
multifokalnych torycznych
345
344
354
368
Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
– Problemem naszego systemu jest zbyt mała ilość pieniędzy, a co za tym idzie trudności w finansowaniu nowych technologii – stwierdza dr Iwona Filipecka, jeden z najbardziej doświadczonych we wszczepach soczewek Premium chirurgów w Polsce. Tak jest np. w przypadku soczewek wewnątrzgałkowych torycznych, gdzie wszczepienie soczewki przy okazji zabiegu usunięcia zaćmy u pacjenta, który ma astygmatyzm zapewniłoby bardzo dobre widzenie bez okularów korekcyjnych. Niestety soczewki te są kilka razy droższe niż soczewki podstawowe, a przez to nie są refundowane przez NFZ. Niestety, pacjent operowany w ramach umów z NFZ nie może także dopłacić do takiej soczewki. Efekt jest oczywiście przewidywalny – choć mógłby nie nosić okularów, będzie ich używał.
zwalające pacjentom dokonywać wy boru między mniej lub bardziej za awansowanymi technologicznie so czewkami wprowadzono 1 stycznia 2012r. W najbliższym czasie podobne rozwiązania mają być wprowadzone także we Francji i Hiszpanii.
Dlaczego należy wprowadzić współpłacenie?
Istnieje szereg istotnych argumentów za wprowadzeniem współpłacenia pa cjentów przy usunięciu zaćmy i wsz czepie soczewki. Podstawowe z nich zebrane są poniżej: • Umożliwienie pacjentom wybo ru pomiędzy zewnętrznymi po mocami okulistycznymi (okulary) a wszczepianą pomocą (zaawan sowane soczewki) nie powoduje wpływu na budżet płatnika. • Poprzez umożliwienie dokony wania wyboru między okularami a nowoczesnymi soczewkami we wnątrzgałkowymi, rządy ułatwia ją pacjentom prowadzenie bar dziej aktywnego stylu życia (np. uprawianie sportów), dzięki moż liwości pozbycia się okularów na zawsze. • Operacje usunięcia zaćmy są źró dłem istotnych korzyści w syste mie ochrony zdrowia – należą do najbardziej efektywnych kosztowo procedur. Udowodniono ich istot ny i bezpośredni wpływ zarówno na jakość życia pacjenta, ograni czenie ilości upadków, a także wy padków komunikacyjnych u osób w starszym wieku. • Dopuszczenie współpłacenia za soczewki nie prowadzi do żadnych
dodatkowych kosztów ani dla płat nika publicznego, ani dla pacjen tów, którzy nie życzą sobie skorzy stania z bardziej zaawansowanych technologicznie soczewek • Jeśli rząd uważa, że zabieg wszcze pienia soczewki wymaga nieznacz nie więcej czasu, niż standardo wa operacja, pacjenci mogą pokryć także podwyższony koszt proce dury. Dzięki temu, również koszty samej procedury nie wpływają na budżet płatnika. • Dopuszczenie współpłacenia za inkrementalną różnicę w kosztach odmiennych wariantów świadcze nia– przy jednoczesnym utrzyma niu refundacji podstawowego wa riantu– daje pacjentom efektywne prawo do podejmowania racjonal nych wyborów, co z kolei realizu je dyrektywę UE dotyczącą trans granicznej opieki zdrowotnej. Al ternatywą jest model refundacji „wszystko albo nic”; takie rozwią zanie oznacza jednak ograniczenie prawa i dostępu do nowoczesnych metod terapeutycznych dla tych pacjentów, których stać na pokry cie kosztu inkrementalnego, ale nie kosztu całej procedury.
Tabela 2. Średni koszt B13 Wartość wg przedstawionego rachunku kosztów (zł)
2 874,25
Wartość wg NFZ (1 pkt = 48 zł)
2 640,00
Wartość wg NFZ (1 pkt = 50 zł)
2 750,00
Wartość wg NFZ (1 pkt = 52 zł)
2 860,00
zabiegu usunięcia zaćmy. Katalogowa zmiana definicji świadczenia wyeli minowała bezsens przetrzymywania pacjentów w szpitalach z pełną hospi talizacją, ale co i rusz słychać pytania czy aby wycena z 2008 roku nie jest przesadzona. Działania te doprowa dziły do powstania ekspertyzy „Ra chunek kosztów chirurgicznego usu nięcia zaćmy metodą fakoemulsyfika cji z wszczepem soczewki wewnątrz gałkowej”, której koordynatorem był Paweł Nawara, etyk, specjalista w za kresie systemów opieki zdrowotnej, wieloletni pracownik szpitali, w la tach 2010–2012 szef Zespołu ds. Wy branych Funkcjonalności Systemów NFZ, lider projektu JGP w wojewódz twie mazowieckim i uczestnik Zespo łu Akceptacyjnego JGP. Wnioski pły nące z tego solidnego dokumentu – materiał został przekazany do kon sultacji lekarzom specjalistom, na ukowcom, dyrektorom szpitali i in
„Operacje usunięcia zaćmy są źródłem istot nych korzyści w systemie ochrony zdrowia – należą do najbardziej efektywnych kosztowo procedur.” • Podejście oparte na wyborze pa cjenta jest technologicznie neu tralne, a jednocześnie przyjazne innowacjom. Brak takiego podej ścia oznacza stawianie barier krót kowzrocznym pacjentom z zaćmą w dostępie do nowoczesnych tech nologii i promowanie technologii starszych, o bardziej ugruntowa nej pozycji (np. okularów korek cyjnych). • I wreszcie – ponieważ zazwyczaj to pacjent z własnej kieszeni po krywa koszt zakupu okularów, wy daje się logiczne, że należałoby dać mu wybór między korzystaniem z okularów a zastosowaniem za awansowanej technologicznie so czewki wewnątrzgałkowej.
Czy płacimy za dużo za zaćmę?
Tymczasem w Polsce trwają prace nad zweryfikowaniem (czytaj: obni żeniem) ceny płaconej przez NFZ za
Raport
nym osobom zarządzającym w pla cówkach różnych województw i szpi tali o różnych poziomach referencyj ności oraz charakterach własności – pokazują liczby zebrane poniżej. Z danych, które opublikował Na rodowy Fundusz Zdrowia, wynika, że w 2012 r. średni koszt JGP B13 – Usu nięcie zaćmy niepowikłanej metodą fakoemulsyfikacji z jednoczesnym wszczepieniem soczewki wynosił 3030,75 zł. Taka kwota uwzględnia ła, możliwą jeszcze do końca czerw ca 2013 r. hospitalizację pacjenta np. obciążonego chorobami współistnie jącymi. Obecnie płatnik wyrównał
stawkę i obowiązująca wycena to 55 pkt. Biorąc pod uwagę zróżnicowane wartości punktu i zestawiając je z przedstawionym rachunkiem kosz tów chirurgicznego usunięcia zaćmy metodą fakoemulsyfikacji z wszcze pem soczewki, dane przedstawiają się tak, jak to podano w tabeli 2. Jak widać, wnioski płynące z te go zestawienia są dość jednoznacz ne. Przy założeniu, że opisywany za bieg wykonywany zostanie we wła ściwym standardzie – przez odpo wiedni zespół lekarsko-pielęgniarski, przy obecności lekarza anestezjologa, z wykorzystaniem dobrej jakości ma teriałów medycznych – koszt chirur gicznego usunięcia zaćmy z wszcze pem jednoogniskowej soczewki we wnątrzgałkowej nie jest w żaden spo sób zawyżony w obecnym systemie finansowania świadczeń opieki zdro wotnej w Polsce. Autorzy raportu puentują swoją pracę w ten sposób: „Próba obniżania wyceny może prowadzić do niebezpiecznych osz czędności w kosztach osobowych oraz w kosztach użytych materiałów medycznych, co odbije się na jakości życia pacjentów.”
Pytanie o przyszłość
Wydaje się, że agendy rządowe odpo wiedzialne za organizacje systemu publicznej opieki zdrowotnej powin ny rozważyć, jakie zmiany prawne i organizacyjne są niezbędne, aby umożliwić pacjentom z zaćmą właści wą dostępność do zabiegu. Poprawi to nie tylko bezpośredni komfort życia osób chorych, ale też obniży koszty społeczne wynikające z niezdolności do samodzielnego życia osób z zaćmą. Inną rozsądną decyzją byłoby umoż liwienie podejmowania racjonalnych wyborów technologii medycznych przy wszczepach soczewek torycz nych i innych segmentu Premium, po przez sformułowanie zasad dopłaca nia do zabiegów. n
Krzysztof Macha Ekspert Pracodawców RP i wiceprezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych. Publicysta miesięcznika „Healthcare Management Magazine” wydawanego przez wydawnictwo „Wiedza i Praktyka”. Od 2002 roku dyrektor KLINIKI OKULUS w Bielsku-Białej. W ośrodku prowadzona jest pełna diagnostyka okulistyczna dzieci i dorosłych, leczenie laserowe i chirurgiczne chorób oczu. 2013 lipiec
49
Raport Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
Problemy medycyny nuklearnej
W porównaniu z 2011 i 2012 r. nastąpiły pozytywne zmiany w podstawowym wyposażeniu w zakresie bazy diagnostycznej i terapeutycznej w zakładach medycyny nuklearnej. Stan obecny jest jednak nadal niebezpieczny dla rozwoju tej dziedziny medycyny.
U
ruchomiony został cyklotron w Środowiskowym Laborato rium Ciężkich Jonów Uniwer sytetu Warszawskiego. Ośrodek ten roz pocznie produkcję radiofarmaceutyków w roku 2013. Ważnym zadaniem reali zowanym w ramach kolejnego projektu Ministerstwa Zdrowia jest projekt „To mografia pozytonowa (PET) – urucho mienie produkcji radiofarmaceutyku FDG w Polsce”. W ramach tego projek tu dofinansowano ośrodki w Instytucie Onkologii w Gliwicach i Centrum On kologii w Bydgoszczy. Stopień zaawan sowania prac nad modyfikacją linii pro dukcyjnych w tych ośrodkach jest bar dzo zaawansowany.Główne prace doty czą dostosowania linii produkcyjnych do warunków GPM. Uruchomienie wła snych ośrodków produkcji radiofarma ceutyków dla techniki PET powinno zmniejszyć koszty badań. Należy rów nież nadmienić, że rynkiem polskim za interesowane są również firmy zagra niczne. Produkcję radiofarmaceutyków rozpoczął również ośrodek produkcyj ny firmy IASON Polska w Kielcach, pla nowana jest realizacja kolejnego ośrod ka przez firmę Ziegler i Eckert w okoli cach Warszawy. Liczba i położenie linii produkcyjnych powinno zapewnić do stawy nie tylko podstawowego radiofar maceutyku, jakim jest 18FDG, ale także szeregu nowych znaczników, co znacz nie rozszerzy możliwości diagnostyczne w Polsce. Należy również podkreślić, że na świecie rozpoczęto intensywne prace nad produkcją radioizotopów stosowa nych w klasycznych metodach medycy ny nuklearnej (99mTc) przy zastosowa niu cyklotronów. Radioaktywny Tech net otrzymywany jest obecnie przy po mocy generatorów zawierających jako radioizotop macierzysty – molibden-99. Trudności z pozyskiwaniem molibdenu i bezpieczeństwo jądrowe skłoniły IAEA do poszukiwania innych form uzyski wania radioizotopów. Powstająca baza ośrodków produkcyjnych w Polsce bę dzie prawdopodobnie wykorzystana tak że do tego celu. Stale wzrasta liczba procedur lecz niczych z zastosowaniem radioizo topów. W sumie obecnie przeprowa dza się w Polsce ponad 18 000 proce dur leczniczych, podczas gdy w roku 2000 – 12 379. Na szczególne podkre 50
lipiec 2013
ślenie zasługuje wprowadzenie nowych procedur: leczenia nowotworów neu roendokrynnych z zastosowaniem zna kowanych radioizotopami analogów so matostatyny oraz leczenia zmian prze rzutowych i nowotworów pierwotnych wątroby z zastosowaniem dotętniczo po dawanych mikrosfer znakowanych 90Y. Zarówno leczenie radioizotopowe chłoniaków, leczenie zmian przerzuto wych do wątroby, jak i leczenie nowo tworów neuroendokrynnych odbywa się tylko i wyłącznie w ramach indywidual nych zgód NFZ. Liczba badań diagnostycznych w po równaniu do ubiegłego roku pozostaje na zbliżonym poziomie. Współczynnik liczby badań nie uległ istotnej zmianie i nadal wynosi 4 badania/1 tys. miesz kańców, natomiast w roku 2000 – 3 ba dania/1 tys. mieszkańców. Polska znaj duje się na jednym z ostatnich (lub ostat nim) miejsc w Europie pod względem liczby wykonywanych badań radioizo topowych. Wskaźnik ten w innych krajach nasze go regionu jest co najmniej dwu-, trzykrotnie większy. W Polsce wykonuje się około 170 000 badań/rocznie z zakre su medycyny nuklearnej, docelowo po winno się wykonywać około 700 000 badań rocznie. Przyczyny tego stanu są zróżnicowane i wynikają przede wszyst kim z niezwykle ubogiego zaplecza dia gnostycznego. Średnio czas oczekiwa nia na badanie radioizotopowe jest bar dzo zróżnicowany w różnych ośrodkach; zależy również od typu badania, średnio waha się od 2 do 14 tygodni. W Polsce zatrudnionych jest około 150 specjalistów z zakresu medycyny nuklearnej, co oznacza, że 1 specjali sta przypada na około 300 000 miesz kańców. Wskaźnik ten jest co najmniej 4–5-krotnie większy w krajach europej skich. Dostępne dane wskazują, że w Hiszpanii rocznie tytuł specjalisty otrzymuje 40 lekarzy, w Niemczech – 60 lekarzy. W Polsce rocznie liczba no wych specjalistów nie przekracza 15. Wyznakowane radiofarmaceutyki wprowadza się do ustroju pacjenta, naj częściej drogą dożylną. Otrzymywanie radiofarmaceuty ków w placówkach medycyny nuklear nej obejmuje szereg zagadnień, które wymagają doświadczenia i wiadomości
z wielu dziedzin. Należą do nich m.in. technologia farmaceutyczna, Dobra Praktyka Wytwarzania (GMP), wytwa rzanie jałowych form leków, mikrobio logia i analiza farmaceutyczna, zapew nienie jakości produktów leczniczych, trwałość i stabilność leków oraz uwa runkowania formalno-prawne związa ne z tą dziedziną jak np. zezwolenie na wytwarzanie, odpowiedzialność per sonelu itp. Wymagana jest również sze roka wiedza z zakresu chemii radiofar maceutycznej, fizycznych podstaw pro mieniotwórczości, chemii jądrowej, wytwarzania i analizy radiofarmaceu tyków oraz czystości i trwałości związ ków znakowanych. Odpowiedzialność za przygotowanie i podanie pacjentowi produktu leczniczego zaliczonego do radiofarmaceutyków wymaga więc wy sokich kwalifikacji, których nabycie po winno być kontrolowane i potwierdza ne nadaniem specjalizacji. Do kompetencji specjalisty z dziedzi ny radiofarmacji powinno należeć za twierdzanie i kwalifikacja dostawców su rowców i materiałów stosowanych do znakowania, nadzór nad warunkami przechowywania i gospodarką magazy nową produktów leczniczych (radiofar maceutyków) oraz nadzór nad warunka mi i procesem przygotowania radiofar maceutyku w miejscu jego stosowania oraz kontrolą jakości produktów radio farmaceutycznych. Do podstawowych kompetencji specjalisty z dziedziny ra diofarmacji powinno należeć zapewnie nie wymaganej jakości radiofarmaceuty ków otrzymywanych w placówkach me dycyny nuklearnej (znakowanie i rozdo zowywanie) i podawanych później pa cjentom w celach diagnostyki lub terapii radioizotopowej. Produkty radiofarmaceutyczne, przygotowane jako indywidualne daw ki dla pacjentów nie podlegają zwolnie niu przez osobę wykwalifikowaną, w związku z tym konieczne jest zwrócenie szczególnej uwagi na zapewnienie jako ści produktu podczas procesu jego przy gotowywania przez personel. Dlatego do kompetencji specjalisty musi należeć również zagwarantowanie spełnienia wymagań farmakopei dotyczących za pewnienia jakości otrzymywania i kon troli jakości produktów radiofarmaceu tycznych (Farmakopea Europejska).
prof. Leszek Królicki konsultant krajowy w dziedzinie medycyny nuklearnej, Warszawski Uniwersytet Medyczny
W Polsce znakowanie radiofarma ceutyków i podawanie ich pacjentom jest przeprowadzane w ponad sześćdzie sięciu placówkach medycyny nuklear nej, w których pacjentów poddaje się diagnostyce i/lub terapii radioizotopo wej. Pomimo wymagań prawa w zakre sie zapewnienia jakości wytwarzanych produktów leczniczych, w tym radio farmaceutyków (ustawa „Prawo Farma ceutyczne” i rozporządzenie dotyczące dobrej praktyki wytwarzania – GMP) znakowanie preparatów do podań pa cjentom oraz wszystkie czynności z tym związane nie zawsze są prowadzone przez osoby, które posiadają odpowied nie wykształcenie i doświadczenie. Do specjalizacji powinni być kiero wani pracownicy z wykształceniem wyż szym z jednego z kierunków: farmacja, chemia, analityka medyczna, biologia, biochemia, mikrobiologia i legitymujący się co najmniej dwuletnim doświadcze niem w jałowej preparatyce produktów leczniczych. Projektowana regulacja będzie od działywać na podmioty zajmujące się diagnostyką i terapią radioizotopową tj. placówki medycyny nuklearnej (w tym ośrodki PET), osoby odpowiedzialne za organizowanie i wykonywanie proce dur medycznych związanych ze stosowa niem radioizotopów, na osoby posiada jące uprawnienia do zajmowania stano wisk osoby wykwalifikowanej w zakresie zwalniania wyrobów gotowych do sto sowania, na podmioty zamierzające pro wadzić szkolenia specjalizacyjne a także na Głównego Inspektora Farmaceutycz nego i Wojewódzkie Inspektoraty Far maceutyczne, na terenie których działają placówki medycyny nuklearnej. n
Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
Raport
Radiologia zabiegowa okiem marudy Radiologia zabiegowa – wyjątkowa dziedzina! Trudno przecenić jej zalety. Szczególnie niezwykle dynamicznie rozwijających się zabiegów wewnątrznaczyniowych – angioplastyki, rekanalizacje, embolizacje i wiele, wiele innych. Zajmują poczesne miejsce w systemach ratowania życia. Niemniej cenne zabiegi pod kontrolą promieniowania rentgenowskiego na salach operacyjnych ortopedycznych, neurochirurgicznych, urologicznych. Ale...
A
le radiologia zabiegowa jest wyjątkowa również z innej przyczyny! W żadnej z in nych dziedzin radiologicznych (po za radioterapią) dawki promieniowa nia nie są tak wysokie. W żadnej innej dziedzinie radiologii narażenie per sonelu na promieniowanie jonizujące nie jest tak ściśle i bezpośrednio po wiązane z dawkami, jakie otrzymują pacjenci. Nie bez znaczenia jest fakt, że od 5 do 15 procent pacjentów ma popromienne zmiany skórne, poja wiające się już w ciągu pierwszych 21 dni po zabiegu.
Sztuka radiologii
Podstawą każdego działania profe sjonalnego jest biegłość w używa niu odpowiednich narzędzi. Podsta wą w radiologii zabiegowej jest bie głość w używaniu źródła promienio wania rentgenowskiego. Stąd najważ niejsze miejsce w metodach ochrony radiologicznej w radiologii zabiego wej zajmują szkolenia i doskonalenie umiejętności. Dostrzegając problem tkwiący w tej dziedzinie medycznego wykorzystania promieniowania joni zującego Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej wydała trzy plaka ty. Dotyczą one personelu, pacjenta dorosłego i pacjenta pediatrycznego. Każdy z nich zawiera po dziesięć „pe rełek” (w tłumaczeniu raczej nazwa libyśmy to „dziesięciorgiem przyka zań”), czyli rad jak zachowywać się, by minimalizować do rozsądnie ni skiego poziomu dawki promieniowa nia. Prócz tego zespołom realizują cym takie procedury zaleca się stoso wanie wielopunktowej „listy kontro lnej” – karty zawierającej dwadzieścia parę zdań przypominających o zasa dach postępowania w radiologii za biegowej, szczególnie w pediatrii. Bez świadomej ich realizacji trudno ustrzec się przed działaniami prowa dzącymi do błędów. Błąd w radiologii – potocznie przyj muje się, że to złe zdjęcie lub zbyt du ża dawka promieniowania. Podstawą jest pojęcie optymalizacji. To pozwa la na zdefiniowanie błędu w radiolo gii jako uzyskania obrazu o innej, niż
wymagana w danej sytuacji, ilości in formacji klinicznych. Gdy są inne, niż wymagane – sprawa oczywista. Gdy ich jest zbyt mało – też. W obu wypadkach niemożliwe lub wysoce utrudnione jest postawienie diagno zy, ocena postępu leczenie lub pro gresji zmian czy prawidłowe wyko nanie zabiegu. A gdy ich jest zbyt du żo? Czy nie lepiej? Nie! To znaczy, że obrazy uzyskano zbyt wysoką daw ką! Do podstawowych obowiązków zarówno lekarza kierującego, lekarza wykonującego, jak i całego persone lu należy dbałość o to, by uzyskać wy magane informacje przy możliwie ni skiej dawce promieniowania. W zasa dzie ALARA (As Low As Reasonably Achievable) siedzi magiczne słówko „rozsądnie”. Fluoroskopia, czyli prześwietle nie, obarcza pacjenta wysoką daw ką promieniowania, zależną od bar dzo wielu czynników. Najważniejsze z nich to: 1. Budowa fizyczna pacjenta. 2. Wymagania kliniczne. 3. Wzajemny układ lampa rtg – pa cjent – rejestrator obrazu. 4. Czas emisji promieniowania. 5. Sprawność sprzętu. Pierwsze dwa są niezależne od ze społu wykonującego procedurę. Na leży je dobrze rozpoznać przed zabie giem i efektywnie korzystać z tej wie dzy podczas realizacji procedury. Dwa następne zależą bezpośred nio od wiedzy, doświadczenia i zna jomości wykorzystywanego wyposa żenia, jaka charakteryzuje zespół za biegowy. Punkt piąty to dbałość o wyposa żenie, przejawiająca się w systema tycznym wykonywaniu testów i prze glądów, a gdy to konieczne – napraw sprzętu.
Promieniowanie rozproszone
Specyfiką radiologii zabiegowej jest rozkład promieniowania w gabine cie zabiegowym. Źródłem narażenia personelu nie jest pierwotna wiązka promieniowania wychodząca z lam py rentgenowskiej, a promieniowanie
rozproszone powstające w miejscu, gdzie wiązka pierwotna pada. Ogólnie rzecz biorąc to pacjent jest źródłem promieniowania i wszelkie ruchy per sonelu i ustawianie osłon w pomiesz czeniu powinny ten fakt uwzględniać. Drugą ważną sprawą jest świado mość, że promieniowanie rozproszo ne, przed którym należy się chronić rozchodzi się w większości w kierun ku przeciwnym do wiązki padającej (rozchodzące się w innych kierun kach jest w większości pochłaniane przez pacjenta, rejestrator obrazu i ewentualnie stół pacjenta). Z powyższych rozważań wynika prosty wniosek: im mniejszą dawkę otrzyma pacjent, tym mniejsze bę dzie narażenie personelu! Podsta wową zatem metodą ochrony radio logicznej personelu pracowni radio logii zabiegowej jest optymalizacja dawki pacjenta. Jeśli to zapamięta my – zmieni się diametralnie podej ście do promieniowania na sali za biegowej. A teraz wspomniana wyżej „lista kontrolna”. Bardzo podobne propo nują Międzynarodowa Agencja Ato mistyki, amerykańskie i brytyjskie towarzystwa radiologiczne. Taką sa mą międzynarodowe stowarzyszenie Image Gently i wiele innych organi zacji. Poprzedzona jest zazwyczaj po dobnym wstępem: „Zanim rozpoczniesz procedurę zastanów się nad nią; zaplanuj i omów z zespołem (również z anestezjologa mi, jeśli będą uczestniczyć); pozwoli to właściwie ustawiać aparat i unikać niepotrzebnych ekspozycji” „Bezpieczeństwo jest wynikiem działania zespołu: nie wahaj się pytać o sprawy oczywiste; zapewni to utrzy manie dawek dla pacjentów i persone lu na rozsądnie niskim poziomie.” „Obniżanie dawki musi być skore lowane z bezpieczeństwem, prawidło wością i skutecznością wykonywanej procedury.” „Nie wszystkie wymienione poni żej działania są adekwatne do każdej procedury, zależnie od sylwetki pa cjenta, możliwości technicznych czy wymagań procedury.”
Ryszard Kowski zastępca przewodniczącego Komisji ds. Procedur i Audytów Klinicznych Zewnętrznych w zakresie radiologii i diagnostyki obrazowej i radiologii zabiegowej przy Ministrze Zdrowia
„Podstawą jest zapewnienie bez pieczeństwa pacjenta.” „Celem jest obniżenie dawki pa cjenta do wymaganego poziomu i za pewnienie właściwego wyniku pro cedury.” W załączonej na następnej stronie tabeli tekst listy wytłuściłem, mój ko mentarz jest w nawiasach, bez pod kreślenia. Pole z lewej strony to miej sce na „ptaszek” potwierdzający wy konanie poszczególnych działań. Za biegowcy bywają z tego punkt po punkcie rozliczani. Większość tych punktów wyda je się oczywista. O większości z nich często zapomina się w stresie podczas zabiegu. Należy wielokrotnie powta rzać rzeczy i działania oczywiste, by stały się odruchem. Konkluzja: zanim zacznie się wyko rzystywać jakieś narzędzie należy bar dzo dobrze poznać jego możliwości, ale jeszcze dokładniej uświadomić so bie jego ograniczenia i związane z jego użyciem potencjalne zagrożenia. n 2013 lipiec
51
Raport Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
„Lista kontrolna” – zasady postępowania w radiologii zabiegowej Zapytaj rodzinę pacjenta o wcześniejsze ekspozycje. Odpowiedz na pytania dotyczące bezpieczeństwa radiologicznego. (w procedurach roboczych tworzonych w każdej pracowni powinien być zapis dotyczący zakresu informacji o ryzyku, kontroli skutków działania promieniowania, dawki, jakie należy przekazać pacjentowi lub jego rodzinie) Wykonaj badanie USG, jeśli było to możliwe. (często pomoże to zaplanować zabieg; oczywiście nie zawsze jest to uzasadnione) Umieść we właściwych miejscach osłony stołowe oraz ekrany osłonne. Należy pamiętać o ich użyciu, gdy będzie to konieczne. (osłony muszą być dosłownie „pod ręką”; często w czasie zabiegu nie ma czasu na ich szukanie i umieszczanie na właściwych miejscach) Personel wyposażony jest w dobrze dopasowane fartuchy osłonne, osłony na tarczycę i okulary ze szkła ołowiowego chroniące oczy. (wielogodzinne czasami zabiegi ciężko doświadczają kręgosłup zabiegowca – dopasowane do sylwetki, z dodatkowymi pasami lub dwuczęściowe ubranie osłonne jest bardzo ważne; ochrona oczu jest jednym z najważniejszych działań prewencyjnych – w najbliższym czasie, w wyniku prowadzonych badań, obniżone zostaną dopuszczalne dawki na gałkę oczną) Jeśli tylko to możliwe, stosuj skopię pulsacyjną z możliwie najmniejszą częstością pulsów. (trzeba pamiętać, że skopia impulsowa wydatnie zmniejsza narażenia pacjenta – a zatem i personelu – jedynie wtedy, gdy nie stosuje się dużych częstotliwości; zalecane zakresy to 2 do 7,5 impulsu na sekundę) Pozycjonuj lampę i ustawiaj kolimację bez skopii, wykonując jedynie krótkie ekspozycje dla kontroli prawidłowości ustawień. (pewne, świadome działanie doświadczonego zespołu na ogół wymaga zdecydowanie krótszego „świecenia” podczas ustawiania aparatu, niż przy zabiegu niezaplanowanym, nieomówionym wstępnie) Kolimuj dokładnie. Jeśli to możliwe zostawiaj poza polem oczy, tarczycę, piersi i gonady. (należy pamiętać o narządach promieniowrażliwych i kolimować tak, by nie znalazły się w wiązce pierwotnej; należy pamiętać, że tkanka dziecka, z uwagi na większą liczbę mitoz, niż u osób dorosłych, wykazuje większą promieniowrażliwość; a pole wiązki u małych pacjentów obejmuje znacznie większy procent ciała, niż u osób dorosłych) Dłonie personelu powinny być stale poza polem wiązki. (gdy aparat pracuje w trybie automatycznej regulacji parametrów każde wprowadzenie narzędzia, krawędzi stołu, dłoni zabiegowca w pole wiązki powoduje natychmiastowy, ostry wzrost mocy dawki) „Świeć” delikatnie: krótkimi ekspozycjami sprawdzaj anatomię korzystając z możliwości „mrożenia” ostatniego obrazu (LIH) do minimum ograniczając czas ciągłej skopii. (podobnie, jak przy ustawianiu aparatu; podczas zabiegu należy, jeśli tylko to możliwe, pracować bez „świecenia”) Jak najrzadziej korzystaj z powiększenia elektronicznego (zmniejszanie pola widzenia wzmacniacza). Jeśli to możliwe używaj powiększenia cyfrowego. (każda poprawa rozdzielczości, czytelności obrazu realizowana przez powiększenie geometryczne wiąże się z koniecznością zastosowania większej ilości promieniowania; należy zawsze rozsądnie decydować o jakości obrazu, pamiętając, że im lepszy obraz, tym większa dawka) Zwracaj uwagę na alarmowe sygnały przekraczania czasu skopii. (każdy aparat zabiegowy informuje automatycznie o sumarycznym czasie ekspozycji) Używaj „mrożenia” ostatniego obrazu (LIH) gdy tylko możesz wyłączyć skopię. Ustawiaj parametry ekspozycji tak, by minimalizować dawkę konieczną do wykonania procedury: używaj protokołu „niskodawkowego” dopasowanego do rozmiarów pacjenta, obniżaj częstotliwość pulsów, minimalizuj powiększenia, minimalizuj czas procedury. (większość nowoczesnych aparatów zabiegowych i angiograficznych ma możliwość wyboru różnych trybów pracy automatyki: niska dawka / gorszy obraz lub wysoka dawka / lepszy obraz) Zaplanuj i przekaż zespołowi i anestezjologom liczbę i czas akwizycji, parametry związane ze środkami kontrastującymi, ustawieniem pacjenta, wstrzymywaniem oddechu; umożliwi to minimalizację nieprawidłowych lub niepotrzebnych działań. Staraj się, by stół był możliwie jak najdalej od lampy, a pacjent jak najbliżej rejestratora obrazu. W obu płaszczyznach. (właściwe ustawienie układu lampa-pacjent-rejestrator obrazu minimalizuje zniekształcenia i straty dawki przed rejestratorem) Używaj wstrzykiwaczy automatycznych lub pomp infuzyjnych zamiast podawania ręcznego. (każda niepotrzebna chwila w polu promieniowania rozproszonego zwiększa narażenie personelu) Pilnuj, by personel był jak najdalej od stołu i za osłonami w czasie wykonywania ekspozycji. (na ile to oczywiście możliwe) Staraj się unikać nakładania się na skórze obszarów wejściowych wiązek rtg podczas powtarzanych ekspozycji. (zmiany skórne spowodowane promieniowaniem pochłoniętym podczas zabiegu pojawiają się szczególnie często w obszarach nakładania się pól wiązki promieniowania rtg) Osłanianie pacjenta nie jest działaniem zalecanym rutynowo; są zdania, że osłanianie zwiększa wewnętrzne promieniowanie rozproszone. Jednakże z uwagi na podzielone zdania w wypadku, gdy rodzina wymaga osłonięcia pacjenta – należy to uczynić. Po wykonaniu procedury zapisz dawkę i przeanalizuj jej wielkość. (należy oszacować średnie dawki, jakie otrzymują pacjenci podczas różnych typów zabiegów w danej pracowni i do okresowej analizy niepowodzeń wprowadzić szczegółowe omawianie tych zabiegów, przy których dawka znacząco przekroczyła wartość średnią 52
lipiec 2013
Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
Raport
ALVO INTEGRA Sterowanie urządzeniami i zarządzanie obrazem klinicznym na najwyższym poziomie.
Szpital Wojewódzki w Poznaniu
Sala pokazowa w Bombaju Dräger India
+
+
+ Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca w Bielsku Białej
20
+ Centrum Medyczne Króla Fahada Rijad, Arabia Saudyjska
lat doświadczenia, realizacje w
Dziękujemy za zaufanie!
80
krajach świata.
ALVO Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. k. ul. Południowa 21 A, 64 - 030 Śmigiel, Polska tel. +48 65 518 98 49, fax +48 65 518 98 56
www.alvo.pl 2013 lipiec
53
Raport Rynek medyczny w Polsce
INFRASTRUKTURA I ORGANIZACJA
Inwestycje w infrastrukturę konieczne Według szacunków Związku Powiatów Polskich, szpitalom potrzeba inwestycji wartych 58 mld zł do 2030 roku. Aż 13 mld zł trzeba będzie wydać w ciągu najbliższych 4 lat, na dostosowanie się do standardów informatycznych, technicznych i sanitarnych.
Marek Wójcik ekspert ZPP z zakresu ochrony zdrowia, Dziennik Warto Wiedzieć
T
ylko 20 mld zł powinny zain westować miasta na prawach powiatu, powiaty, gminy, spół ki powstałe na bazie przekształconych SP ZOZ, 23 mld zł samorządy woje wództw, resorty zdrowia i spraw we wnętrznych oraz obrony narodowej, 7 mld zł – uczelnie medyczne, 8 mld zł sektor prywatny. Wydatki w 58 pro centach dotyczą budowy, przebudowy i rozbudowy, a w 42 procentach wypo sażenia, sprzętu i aparatury medycz nej. Same powiaty powinny zainwesto wać do 2030 roku średnio po 44,3 mln zł, w tym 19 mln zł na wyposażenie i sprzęt medyczny. Szpitale miejskie potrzebują średnio 85,3 mln zł inwe stycji, w tym 29,9 mln zł w wyposaże nie i aparaturę. Tymczasem budżety samorządów się kurczą. O ile jeszcze w 2009 roku samorządy wydatkowały na zakupy majątkowe szpitali kwotę bli ską 2,1 mld zł, o tyle w 2010 roku nieco powyżej 1,5 mld, w 2011 – 1,3 mld zł, a w 2012 roku był to już tylko miliard. Wiek budynków szpitalnych w Polsce, to w blisko 59 proc. powy żej 30 lat. Aż 20,7 procent budyn ków szpitalnych powstało przed ro kiem 1950! Aktualnie, średni wiek szpitala po wiatowego to 43 lata. Już w 2008 roku resort zdrowia przeprowadził analizę mówiącą, że po 54
lipiec 2013
ziom umorzenia majątku trwałego sek tora ochrony zdrowia wynosi 62 pro cent, przy czym ocenia się, że budy nek, którego wartość jest umorzona w 40 procentach kwalifikuje się do roz ległego remontu kapitalnego. Licz by mówią same za siebie. Według ana liz ministerstwa zdrowia z roku 2008, umorzenie księgowe majątku w szpita lach ogólnych i specjalistycznych wy nosi 58,7 procent. Wartość netto ma jątku trwałego wynosi 12,2 mld zł przy wartości brutto 29,6 mld zł. W zakła dach stacjonarnej opieki psychiatrycz nej umorzenie księgowe majątku jest na poziomie 75,5 procent, w sanato riach i placówkach rehabilitacyjnych oraz uzdrowiskach – na poziomie 60,3 procent, w zakładach opiekuńczo-lecz niczych i pielęgnacyjno-opiekuńczych oraz hospicjach – na poziomie aż 85,2 procent. Wartość netto całego mająt ku to jedynie 14 mld zł przy wartości brutto blisko 36 mld zł. Gdzie szukać gigantycznych pie niędzy na modernizację infrastruktu ry szpitalnej? Potencjalne źródłą finansowania inwestycji to na początek środki unij ne. Jak zapowiada minister rozwoju regionalnego nie będzie ich na ochro nę zdrowia w regionalnych progra mach operacyjnych, a w ogólnopol skim programie będą symboliczne. Środki z Mechanizmów Finanso wych EOG, Norweskiego Mechani zmu Finansowego oraz Szwajcarsko– Polskiego Programu Współpracy. Na leży cieszyć się ze wsparcia z tych źró deł i chwała za nie darczyńcom, ty le tylko, że mówimy o kwotach rzędu kilkadziesiąt milionów euro w okre sie 5–7 lat. Środki w budżecie państwa. Nie ma ich w ogóle, nawet na szpitale pro wadzone przez resorty (największy kłopot będą miały instytuty), a już w ogóle nikt nie dyskutuje o wsparciu z budżetu państwa procesu moder nizacji szpitali samorządowych. Ze względu na powszechnie znane kło poty z bilansowaniem finansów pu blicznych (zarówno te w skali global nej, wynikające z kryzysu światowe go, jak i te wewnętrzne, z których naj trudniejszym wyzwaniem będzie sta bilizowanie sytemu emerytalnego), trudno oczekiwać, że w perspektywie
najbliższych kilkunastu lat znajdą się środki na wsparcie modernizacji in frastruktury ochrony zdrowia. Partnerstwo publiczno-prywatne. Praktycznie nie istnieje w sektorze ochrony zdrowia. Cała Polska patrzy na pilotażowy projekt w Żywcu, któ ry ma ogromne kłopoty z praktyczną realizacją. W 2014 miał stać już nowy szpital, samorząd powiatowy zrobił co swoje, ale budowa nawet nie ruszy ła. Odnotować można jeszcze przed sięwzięcia w Jaworznie i Kobylnicy oraz inwestycję w Łańcucie (okrojona o kilkadziesiąt milionów w stosun ku do pierwotnej koncepcji, ale i tak z szacunkiem należy podejść do wy siłków Powiatu łańcuckiego, który przebija się z ogromnym wysiłkiem przez bariery prawno-finansowe part nerstwa publiczno-prywatnego). Wia domo od dawna, że przepisy doty czące PPP są jedną z głównych barier rozpowszechniania się tej formuły in westowania. Pomóc w zdecydowanej zmianie tej niekorzystnej sytuacji mogłyby tylko bardzo odważne decy
gookresowej strategii jego działania zniechęca do wpierania projektów in westycyjnych. Nie interesują ich na wet twarde zabezpieczenia hipotecz ne. Bardziej życzliwie przyjmują po ręczenia samorządów terytorialnych, tyle tylko, że te ostanie nie stać już na udzielanie poręczeń. Budżety samorządów terytorial nych. To źródło wysycha w błyska wicznym tempie. Głównie za sprawą konsekwencji drastycznych ograni czeń deficytu wynikających z zapisów ustawy o finansach publicznych. Trzeba rozwiać też złudzenia tych, którzy oczekują zmiany tej sytuacji w najbliższych kilku latach. Trudno się też spodziewać, że zaniechają mo dernizowania najbardziej zaniedba nej infrastruktury drogowej (czego przede wszystkim oczekują miesz kańcy) na rzecz projektów z zakresu ochrony zdrowia. Szpitale największe nadzieje po kładają w środkach unijnych. Blisko 95 proc. spośród nich planuje sięgnię cie po finansowanie z funduszy unij
„Trzeba rozwiać też złudzenia tych, którzy oczekują zmiany tej sytuacji w najbliższych kil ku latach. Trudno się też spodziewać, że zanie chają modernizowania najbardziej zaniedbanej infrastruktury drogowej (czego przede wszyst kim oczekują mieszkańcy) na rzecz projektów z zakresu ochrony zdrowia.” zje o uelastycznieniu przepisów doty czących PPP oraz ustabilizowanie sy tuacji systemu ochrony zdrowia. To byłyby dobre sygnały dla inwestorów prywatnych, o tym że projekty reali zowane w PPP mogą być bezpieczne i efektywne. Pozostają banki, choć koszt po zyskania w nich kapitału na przed sięwzięcia infrastrukturalne jest tak wysoki, że zniechęca do sięgania po wsparcie w formie kredytów, poży czek czy też do emitowana obligacji. Przedstawiciele sektora bankowego podkreślają, że niestabilność syste mu ochrony zdrowia oraz brak dłu
nych na wsparcie modernizacji infra struktury szpitalnej. W co 5 szpitalu rozważa się pozyskanie inwestora ze wnętrznego, poniżej 20 procent myśli o sprzedaży części majątku szpitala, a 10 procent rozważa PPP. Ważne dla odwrócenia niekorzyst nych trendów inwestycyjnych wyda je się także podjęcie strategicznych decyzji o przyszłości systemu ochro ny zdrowia, a przede wszystkim o ro li, jaką mają odgrywać w nim szpitale różnego poziomu referencyjności. To byłyby dobry punkt wyjścia do racjonalizacji sieci szpitalnej i podej mowanych w nich inwestycji. n
Rynek medyczny w Polsce
INFRASTRUKTURA I ORGANIZACJA
Nieruchomości – szpitale powiatowe „wiek emerytalny”
2013
2030
średni wiek nieruchomości
średni wiek nieruchomości
(min. 2 – maks. 178)
(min. 19 – maks. 195)
43 lata
Raport
Mówią fakty – uwarunkowania systemu Jakość świadczeń
Demografia
Pieniądze
Mechanizmy wsparcia
spadek liczby mieszkańców, starzejące się społeczeństwo
ogromny wzrost oczekiwań
60 lat
rosnące koszty (m.in. nowe procedury i technologie); spadające przychody (mniej osób płacących składki)
średnia wartość majątku
33,8 mln zł
(min. 0,34 – maks. 270)
symboliczne środki unijne na sektor ochrony zdrowia, ograniczone zaufanie inwestorów, brak PPP
Świadomość społeczna rozbudowane oczekiwania nieadekwatne do możliwości finansowych
Planowanie strategiczne
brak długofalowej wizji systemu
Z W I Ą Z E K P OW I ATÓW P O L S K I C H
Z W I Ą Z E K P OW I ATÓW P O L S K I C H
Szacunkowe potrzeby szpitali według podmiotów tworzących/właścicieli
Planowane narzędzia wspierające modernizację infrastruktury szpitalnej 100%
100%
20 mld zł
23 mld zł
miasta na prawach powiatu, powiaty, gminy, spółki powstałe na bazie przekształconych sp zoz
samorządy województw, KPRM, resorty (zdrowia, spraw wewnętrznych, obrony narodowej)
7 mld zł
8 mld zł
uczelnie medyczne
sektor prywatny
Wnioski: - ogromne nadzieje w środkach unijnych; 80% - inwestor zewnętrzny…potrzebny od zaraz; - potrzeba efektywności wymusza sprzedaż zbędnego majątku; - PPP nadal daje nadzieje; 60% - spore oczekiwanie w stosunku do właścicieli i podmiotów tworzących; - dotacje, kredyty bankowe i leasing wciąż 40% w modzie;
80%
60%
40%
20%
20%
0%
0% budowa w formule PPP
skorzystanie z programów spółki Polskie Inwestycje Rozwojowe
Z W I Ą Z E K P OW I ATÓW P O L S K I C H
emisja obligacji
sięgnięcie po sprzedaż części pozyskanie inne (m.in. finansowanie ze majątku (szpitala inwestora dotacje z JST, środków unijnych lub samorządu zewnętrznego kredyty, leasingi, i innych terytorialnego) środki własne) zewnętrznych
Z W I Ą Z E K P OW I ATÓW P O L S K I C H
Nadciąga era budowania
Mury i wyposażenie Szacunkowe potrzeby finansowe dotyczące modernizacji majątku szpitala w perspektywie do 2030 roku (według aktualnie obowiązujących standardów) – wartości średnie, w mln zł powiaty
miasta na prawach powiatu
Budynki, nieruchomości
25,3
55,4
Wyposażenie, sprzęt, aparatura medyczna
19,0
29,9
Razem
44,3
85,3
Z W I Ą Z E K P OW I ATÓW P O L S K I C H
Perspektywa finansowa UE (2014-2020)
Perspektywa finansowa UE (2020-2027)
Wymóg dostosowania do standardów Demograficzna zapaść
Rosnące potrzeby finansowe systemu ochrony zdrowia
Przygotowanie zmian w finansowaniu systemu ochrony zdrowia Stworzenie narzędzi wspierających proces inwestowania Z W I Ą Z E K P OW I ATÓW P O L S K I C H 2013 lipiec
55
Raport Rynek medyczny w Polsce
INFRASTRUKTURA I ORGANIZACJA
Fundusze unijne wciąż potrzebne
dr Jerzy Kwieciński prezes Fundacji Europejskie Centrum Przedsiębiorczości, minister rozwoju regionalnego w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC
C
hociaż fundusze europejskie na infrastrukturę ochrony zdrowia są znaczne i są ważnym czyn nikiem wpływającym na poprawę do stępności i jakości usług medycznych w Polsce, to trzeba przyznać, że relatyw nie wielkość funduszy na ochronę zdro wia jest dużo mniejsza w porównaniu ze środkami kierowanymi na przykład na transport czy ochronę środowiska. Na infrastrukturę szpitalną najwięcej środków przeznaczono w ramach pro gramów regionalnych. Placówki doko nują modernizacji, tworzą nowe oddzia ły, aby uruchamiać nowe usługi, doko nują zakupów sprzętu. Według danych ministerstwa rozwoju regionalnego, na poziomie regionalnym realizowanych jest 667 projektów infrastrukturalnych w ochronie zdrowia na kwotę 3969 mln zł, z czego 2513 mln zł stanowi wspar cie unijne. Na poziomie krajowym realizowa nych jest 352 projektów inwestycyjnych w programie Infrastruktura i Środowi sko na kwotę 2048 ml zł, z czego dofi nansowanie unijne stanowi 1581 mln zł. Środki kierowane są na system ratow nictwa medycznego i na zakupy sprzę tu i aparatury dla publicznych zakładów opieki zdrowotnej o znaczeniu ponadre gionalnym. Z takiego wsparcia skorzy 58
lipiec 2013
stało na przykład Śląskie Centrum Cho rób Serca w Zabrzu. Trzeba także zaznaczyć, że placów ki ochrony zdrowia, szczególnie w sek torze prywatnym skutecznie korzystają ze wsparcia unijnego w ramach wspiera nia rozwoju przedsiębiorstw. Z tego ty pu wsparcia skorzystało na przykład wie le gabinetów lekarskich, w tym szczegól nie stomatologicznych. Niektóre placów ki pozyskały fundusze unijne w ramach projektów badawczo-rozwojowych. W ten sposób sfinansowano na przykład powstanie Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach. Nowa perspektywa finansowa Unii Europejskiej 2014–2020 otwiera nowe możliwości w zakresie organizacji oraz inwestycji w ochronę zdrowia. Przede wszystkim strategia unijna koncentruje się zarówno na innowacyjności, ale tak że na sprawach związanych ze starze niem się społeczeństw, co jest z kolei wy nikiem wyzwań demograficznych w UE. UE bardzo ukierunkowuje się w stronę jak najdłuższego podtrzymania aktyw ności życiowych i zawodowych osób w wieku 50 i więcej lat. To właśnie sta nowi jeden z obszarów priorytetowych na nową perspektywę finansową 20142020 na wszystkich poziomach wspar cia: unijnym, krajowym i regionalnym. Ten obszar będzie na przykład silnie za akcentowany w nowym unijnym pro gramie na badania i innowacje Horyzont 2020. Wpływa to także na określenie ob szarów najważniejszych z punktu widze nia polityki krajowej i regionalnej. Cieka wym rozwiązaniem może okazać się in westowanie w dziedziny biotechnologii, farmakologii, innowacyjnych, wyspecja lizowanych usług medycznych, w sektor profilaktyki medycznej i w sektor rehabi litacji, szczególnie dla osób starszych. To wpisuje się w ramy unijne jak najdłuższe go utrzymywania społeczeństwa w do brym zdrowiu i aktywności zawodowej i jest priorytetowo potraktowane w unij nej strategii gospodarczej Europa 2020 i w budżecie unijnym na lata 2014–2020 („A Budget for Europe 2020”). Ministerstwo rozwoju regionalne go zaproponowało wstępny podział spo dziewanych środków unijnych w nowej perspektywie finansowej 2014–2020. Na razie jeszcze nie wiadomo jaka część funduszy zostanie przeznaczona na ochronę zdrowia, ale na pewno więcej pieniędzy będzie kierowanych na dzia
Fot. Shutterstock
Sektor ochrony zdrowia skutecznie korzysta ze wsparcia unijnego. Finansowanie infrastruktury ochrony zdrowia z funduszy unijnych może okazać się trudniejsze w nowej perspektywie finansowej.
łania związane podniesieniem innowa cyjności i konkurencyjności, a nie bieżą ce modernizacje. Nacisk zostanie poło żony na wypracowywanie i wdrażanie własnych, polskich technologii, a nie na kupno gotowych technologii za granicą. To na pewno będzie duża szansa dla szpi tali klinicznych i placówek naukowo-ba dawczych, zarówno publicznych. jak i prywatnych. Ponadto z poziomu krajo wego na fundusze może liczyć medycy na ratunkowa, która stanowi na razie je dyną dziedzinę wybraną do finansowa nia centralnego i będzie wspierana w ra mach krajowego programu infrastruk turalnego. Na razie rząd nie określił tzw. inteli gentnych specjalizacji na poziomie kra jowym, które uzyskają specjalne finan sowanie unijne w nowej perspektywie finansowej. Prace nad ich wyborem są prowadzone przez Ministerstwo Go spodarki, Ministerstwo Rozwoju Re gionalnego oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Niektóre re giony już wskazały swoje specjalizacje. Inteligentne specjalizacje związane ze zdrowiem mają szansę na specjalne po traktowanie w nowej perspektywie fi nansowej. Na poziomie regionalnym przynajmniej połowa środków będzie przeznaczona na wybrane inteligentne
specjalizacje, wśród których mogą zna leźć się specjalizacje powiązane ze zdro wiem. Wśród regionów, które wska żą specjalizacje powiązane z ochroną zdrowia, na pewno większe środki unij ne zostaną skierowane na obszar ochro ny zdrowia. Tak na przykład proponuje województwo lubelskie. Finansowanie unijne nowego budże tu ma także wpisać się w tzw. politykę ni skoemisyjną, związaną z efektywnością energetyczną i odnawialnymi źródłami energii, co oznacza, że powinny znaleźć się pieniądze na działania związane z po prawą efektywności energetycznej szpi tali, przy czym nie tylko chodzi o termo modernizacje, ale także o nowe źródła zasilania w energię, bardziej przyjazne dla środowiska i powodujące mniej za nieczyszczeń do atmosfery. Kolejnym bardzo ważnym obszarem współpracy, jaki rysuje się w związku z nową perspektywą finansową jest part nerstwo publiczno-prywatne, czyli anga żowanie prywatnych i publicznych pie niędzy we wspólnym publicznym intere sie. Jest ono rekomendowane przez UE jako instrument do realizacji zadań pu blicznych. Na pewno jednak silnym prio rytetem będzie rozwój małych i średnich firm. Firmy z sektora medycznego będą mogły sięgać po pieniądze unijne. n
dr Jerzy Kwieciński Prezes Fundacji Europejskie Centrum Przedsiębiorczości i przedsiębiorca. Ekspert w dziedzinie polityki rozwoju, polityki regionalnej, partnerstwa publiczno-prywatnego, innowacyjności, przedsiębiorczości, funkcjonowania Unii Europejskiej i funduszy unijnych, zarówno z poziomu instytucji unijnych, polskiej administracji publicznej, jak i sektora prywatnego i pozarządowego. Specjalizuje się w przygotowywaniu i realizacji projektów innowacyjnych. Ekspert Banku Światowego, UNDP, Komisji Europejskiej i in. Jest Ministrem rozwoju regionalnego w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC.
Rynek medyczny w Polsce
INFRASTRUKTURA I ORGANIZACJA
Raport
Nowoczesna seria profesjonalnych zasilaczy UPS w konstrukcji modułowej COVER NH M 20-200 kVA – bezpieczeństwo, niezawodność i ekologia na wyciągnięcie ręki
O
prócz zasilania podstawo wego jakim jest energety ka zawodowa, szpital powi nien posiadać własne źródło energii rezerwowej zapewniającej minimum 30% pokrycia mocy szczytowej szpi tala. Źródłem rezerwowym jest zwy kle stacjonarny agregat prądotwórczy, ale i on potrzebuje do rozruchu oko ło 1 minuty, w czasie której szpital, jak też wszystkie urządzenia medyczne, komputerowe a także oświetlenie nie mają zasilania. Urządzeniem, które zapewnia cią głość zasilania i gwarantuje bezpiecz ną pracę urządzeń w trakcie zaników zasilania podstawowego jest zasilacz bezprzerwowy UPS (Uninterruptible Power Supply) z odpowiednim zesta wem baterii akumulatorów zapewnia jący wymaganą autonomię pracy do czasu uruchomienia źródła rezerwo wego jakim jest agregat. Moc zasilacza UPS powinna być do brana odpowiednio do zapotrzebowa nia szpitala, z uwzględnieniem zapo trzebowania mocy dodatkowej na pra cę urządzeń o znacznym poborze mocy jak np. lampy tomografu komputerowe go w trakcie wykonywania badania.
Energia gwarantowana
Jedno z najpopularniejszych możli wości – rozwiązanie UPS zapewniają ce spełnienie wszystkich w/w aspek tów to zasilacz modułowy szwajcar skiej firmy COVER ENERGY SA. Za silacz modułowy COVER NH M po zwala na budowę systemu z „klocków” o mocy 20kVA. Oznacza to, że ta sama jednostka UPS pozwala dostarczyć za równo 20 kVA mocy jak też 40, 60 czy nawet 200 kVA w tej samej obudowie, bez zmiany gabarytów urządzenia. Jednostka modułowa COVER NH M, umożliwia również budowę systemu nadmiarowego gdzie zainstalowana w obudowie ilość modułów mocy jest
większa niż moc wymagana do zasila nia podłączonych odbiorników. Przy kładowo zapotrzebowanie mocy szpi tala na moc gwarantowaną wynosi 60 kVA, a więc wystarczającym było by zainstalowanie zasilacza UPS o mo cy 60kVA w postaci 3 modułów mo cy, każdy po 20 kVA. Dokładając jeden moduł mocy więcej uzyskujemy tzw. redundancję w układzie n+1 (3+1). Ta ki system zapewnia pełną funkcjonal ność nawet w przypadku gdy jeden z modułów pracujących w systemie ulegnie uszkodzeniu. Uszkodzony moduł jest automatycznie odłączany od reszty systemu, pozostałe moduły przejmują jego moc i zapewniają nie przerwane zasilanie dla odbiorników zainstalowanych w szpitalu. Dodatko wo zasilacze COVER NH M można łą czyć ze sobą w pracy równoległej i tym samym uzyskać moc gwarantowaną na poziomie 400 kVA.
W zasilaczu COVER NH M zasto sowano tzw. falownik 3-poziomowy, który oprócz najwyższej jakości na pięcia zasilającego zapewnia spraw ność urządzenia na poziomie 96%. Sprawność urządzenia przekłada się bezpośrednio na koszty eksploatacji UPS. Falownik 3-poziomowy zapew nia jednakową sprawność już od 25% obciążenia. Jak widać z tabeli oszczędności wynikające tylko i wyłącznie z kosz tów energii podczas eksploatacji są znaczące. Pomimo, że początkowo zakup zasilacza modułowego jest wyższy niż klasycznego UPS, już po krótkim czasie eksploatacji różnice te zanikają. A biorąc pod uwagę ca ły okres życia systemu (eksploata cji) rozwiązanie modułowe w opar ciu o zasilacz COVER serii NH M, będzie rozwiązaniem znacznie ko rzystniejszym. n
Mariusz Zieliński COMEX S.A.
Jedn.
Zasilacz klasyczny
Zasilacz modułowy COVER NH M
Moc pozorna zasilacza UPS
kVA
200
200
Moc czynna zasilacza UPS
kW
160
160
Sprawność UPS dla 100% obciążenia
%
93
96
Sprawność UPS dla 50% obciążenia
%
90
96
Roczne zużycie energii przy pracy na 100% obciążenia przez 219 dni w roku
kWh
904 258
876 000
Roczne zużycie energii przy pracy na 50% obciążenia przez pozostałe 146 dni w roku
kWh
622 933
584 000
Łączne zużycie energii w ciągu roku
kWh
1 527 191
1 460 000
zł
763 596
730 000
Parametr
Koszt energii przy założeniu 0,5 zł/1 kWh Różnica w eksploatacji na korzyść zasilacza modułowego po 1 roku eksploatacji
-33 596 zł
Różnica w kosztach eksploatacji po 5 latach
-167 978 zł 2013 lipiec
59
Raport Rynek medyczny w Polsce
INFRASTRUKTURA I ORGANIZACJA
Przekształcenia szpitali w 2012 roku W roku 2012 decyzją samorządu terytorialnego lub właściwego ministra przekształcono w spółkę prawa handlowego 18 samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. W latach 2012–2013 do Ministerstwa Zdrowia wpłynęło 14 wniosków o dotację na wsparcie działań przekształceń spzoz (1 nie spełniał warunków uzyskania dotacji) jednostek samorządu terytorialnego, będących organem tworzącym dla 18 podmiotów. Do dnia 3 lipca 2013 roku wydatkowano około 74 mln zł w ramach wsparcia centralnego procesy zmiany formuły prawnej szpitali, dwa wnioski są w trakcie realizacji. Obecnie w Polsce 138 szpitali funkcjonuje jako spółki. Szpitale przekształcone w spółki prawa handlowego w ciągu 2012 roku i I półrocza 2013 roku. Stan na dzień 30.06.2013 r. Lp.
Podmiot tworzący SP ZOZ
1.
Adres
Data przeksztacenia SP ZOZ w spółkę kapitałową
Nazwa powstałej spółki w wyniku przekształcenia
02.11.2012
Specjalistyczne Centrum Medyczne S.A. w Polanicy Zdroju
01.10.2012
Centrum Medyczne BORUTA Sp. z.o.
Adres
Nazwa SP ZOZ
Ministerstwo Zdrowia
ul. Miodowa 15 00-952 Warszawa
Specjalistyczne Centrum Medyczne w Polanicy Zdroju SP ZOZ
1.
Powiat Zgierski
ul. Sadowa 6a 95-100 Zgierz
Powiatowy Zespół Opieki Zdrowotnej w Zgierzu
1.
Gmina Moszczenica
38-321 Moszczenica 524
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Moszczenicy
38-321 Moszczenica 750
01.08.2012
Ośrodek Zdrowia w Moszczenicy Sp z.o.o.
2.
Gmina Chrzanów- Rada Miejska w Chrzanowie
Al. Henryka 20 32-500 Chrzanów
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej - Zakład Lecznictwa Ambulatoryjnego w Chrzanowie
ul. Sokoła 19 32-500 Chrzanów
24.12.2012
Zakład lecznictwa Ambulatoryjnego w Chrzanowie Sp. z o.o.
1.
“Powiat Otwocki”
ul. Górna 13 05-400 Otwock
Zespół Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w Otwocku
13.11.2012
Powiatowe Centrum Zdrowia Sp. z o.o. w Otwocku
1.
Starostwo Powiatowe w Kluczborku
ul. Katowicka 1 46-200 Kluczbork
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej ZOZ Kluczbork
28.02.2012
Zakład Usług Medyczny w Kluczborku Sp. z o.o.
ul. Wałowa 27 80-858 Gdańsk
13.06.2012
Przemysłowy Zespół Opieki Zdrowotnej Spółka z o.o.
Specjalistyczny Zespół Opieki Zdrowotnej nad ul. Polanki 119 Matką i Dzieckiem w Gdańsku 80-308 Gdańsk
28.09.2012
Szpital dziecięcy Polanki im. Macieja Płażyńskiego w Gdańsku Sp. z.o.
Szpital Specjalistyczny w Prabutach
ul. Kuracyjna 30 82-500 Prabuty
17.09.2012
Szpital Specjalistyczny w Prabutach Sp. z o.o.
Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku
ul. Smoluchowskiego 18 80-214 Gdańsk
04.10.2012
Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy Sp. z o.o.
ul. Wójta Radtkego 1 81-348 Gdynia
17.09.2012
Szpital Św. Wincentego a Paulo Sp. z o.o.
Województwo Dolnośląskie ul. Jana Pawła II 2 57-320 Polanica Zdrój Województwo Łódzkie ul. A. Struga 2-4 95-100 Zgierz
Województwo Małopolskie
Województwo Mazowieckie ul Batorego 44 05-400 Otwock Województwo Opolskie ul. Marii SkłodowskiejCurie 15 46-200 Kluczbork Województwo Pomorskie 1.
Przemysłowy Zespół Opieki Zdrowotnej
2. 3.
Samorząd Województwa Pomorskiego
ul. Okopowa 21/27 80-810 Gdańsk
4. 5.
Samorząd Województwa Pomorskiego
ul. Okopowa 21/27 80-810 Gdańsk
Szpital Miejski im. J. Brudzińskiego w Gdyni
1.
Rada Miejska w Łazach
ul. Traugutta 15 42-450 Łazy
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Łazach
ul. Jesionowa 1 42-450 Łazy
02.07.2012
PROMED Łazy Sp. z o.o.
2.
Rada Miasta Świętochłowice
ul. Katowicka 54 41-600 Świętochłowice
“Zespół Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach”
ul. Chorzowska 38 41-600 Świętochłowice
05.07.2012
Zespół Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach Sp. z o.o.
3.
Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego
ul. Ligonia 46 40-037 Katowice
Śląskie Centrum RehabilitacyjnoUzdrowiskowe im. dr Adama Szebesty w Rabce Zdroju
ul. Dietla 5 34-700 Rabka-Zdrój
12.12.2012
Śląskie Centrum Rehabilitacjino-Uzdrowiskowe im. dr Adama Szebesty w Rabce Zdroju Społka z o.o.
1.
Gmina Miejsko-Wiejska w Morągu
ul. 11 listopada 9 14-300 Morąg
Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Morągu
08.11.2012
Szpital Miejski w Morągu Sp. z.o.o.
1.
Powiat Goleniowski
ul. Dworcowa 1 72-100 Goleniów
Samodzielny Publiczny Szpital Powiatowy w Goleniowie
ul. Nowogardzka 2 72-100 Goleniów
08.02.2012
Szpitalne Centrum Medyczne w Goleniowie Sp. z o.o.
2.
Powiat Drawski
Pl. Orzeszkowej 3 78-500 Drawsko Pomorskie
Szpital Powiatowy im. Matki Teresy z Kalkuty
ul. Bolesława Chrobrego 4 01.04.2012 78-500 Drawsko Pomorskie
Szpitale Polskie S.A.
3.
Powiat Myśliborski
ul. Spokojna 22 74-300 Myślibórz
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Szpital Powiatowy w Dębnie
ul. Kościuszki 58 74-400 Dębno
Szpital w Dębnie Sp. z o.o.
Województwo Śląskie
Źródło: Ministerstwo Zdrowia
Województwo Warmińsko-Mazurskie ul. Dąbrowskiego 16 14-300 Morąg
Województwo Zachodniopomorskie
60
lipiec 2013
17.10.2012
Rynek medyczny w Polsce
INFRASTRUKTURA I ORGANIZACJA
Raport
Kolektory słoneczne zapewnią ciepłą wodę w szpitalu
Kolektory marki Buderus na dachu szpitala w Koszalinie Specjalistyczny Zespół Gruźlicy i Chorób Płuc w Ko szalinie przeprowadził termomodernizację budynku szpitalnego. W jej ramach na dachu obiektu zamontowano 60 kolektorów słonecznych marki Buderus.
W
budynku szpitalnym za montowano instalację so larną i sześćdziesiąt pła skich kolektorów słonecznych. Ce lem inwestycji było zmniejszenie wydatków na podgrzewanie wody użytkowej. System podgrzewu c.w.u. opar to na kolektorach słonecznych Loga sol SKN4.0 marki Buderus. Urządze nia zamontowano na płaskim dachu szpitala w dwóch polach. W każdym z pól znalazło się po trzydzieści kolek
torów, w trzech rzędach po dziesięć kolektorów. Rzędy kolektorów połą czono w systemie równoważenia prze pływu Tichelmana, dzięki czemu w każ dym z nich zapewniono identyczny przepływ nośnika ciepła, a przez to najwyższą sprawność pozyskiwania energii promieniowania słonecznego. Wykorzystane w ramach projek tu kolektory spełniły wysokie wyma gania postawione w przetargu przez szpital. Inwestor chciał, aby miały europejski certyfikat SOLAR KEY
MARK lub inne potwierdzenie jako ści przyznane przez akredytowaną jednostkę certyfikującą oraz aby ich producent legitymował się sprawoz daniem z badań, przeprowadzonych przez akredytowane laboratorium ba dawcze, potwierdzających zgodność kolektorów z normą PN EN-12975-2.
Buderus BROG kolektory sloneczne 13-07-05 16:21 Strona 1
R E K L A M A
Buderus Kolektory słoneczne
Chcesz iść z duchem czasu –
zaproś do domu energię słoneczną
Buderus wyznacza od ponad 25 lat kierunki rozwoju techniki sło necznej. W swojej ofercie ma zarów no kolektory płaskie, jak i próżnio we, a także podgrzewacze, regula tory i gotowe pakiety solarne. Pełna oferta produktowa umieszczona jest na www.buderus.pl. n
Korzystając z energii słonecznej, obniżasz koszty ogrzewania i chronisz środowisko naturalne. Wybierz kolektory słoneczne marki Buderus. Nasze atuty to: najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne, trwałe materiały – odporne na niekorzystne warunki atmosferyczne, perfekcyjne wykonanie i wysoka sprawność urządzeń. Jednak to Ty jesteś naszą najwyższą wartością – dobierzemy rozwiązanie na miarę Twoich potrzeb.
Robert Bosch Sp. z o.o., ul. Jutrzenki 105, 02-231 Warszawa, Infolinia Buderus 801 777 801, www.buderus.pl
2013 lipiec
61
Raport Rynek medyczny w Polsce
farmacja szpitalna
Rynek leków refundowanych w 2012 roku Na wady legislacyjne od początku tworzenia Ustawy refundacyjnej wskazywali eksperci branżowi łącznie z tym, że jest sprzeczna z Konstytucją. Przeprocedowana w parlamencie w tempie ekspresowym została, niestety, finalnie uchwalona. Konsekwencje jej wejścia w życie były więc możliwe do przewidzenia już na etapie projektu i nie trzeba było czekać cały rok, aby zdiagnozować niedoskonałości poszczególnych przepisów i konsekwencje ich obowiązywania.
U
stawa refundacyjna nie tylko ograniczyła swobodę gospo darczą podmiotów działają cych na rynku farmaceutycznym, ale przede wszystkim pogorszyła sytuację pacjentów. Jej jedynym beneficjentem jest natomiast NFZ. Oszczędności NFZ, według danych IMS z końca ubiegłego roku, wyniosły ok. 2 mld zł. W tym sa mym czasie pacjenci wydali o 500 mln zł więcej. Niektórzy pacjenci, rzeczywiście, płacą mniej: leki na przerost prostaty, depresję, obniżenie cholesterolu, ale w przypadku schizofrenii, diabetologii, padaczki czy onkologii nastąpił wzrost cen od 100 do 367 %. Co więcej, współ płacenie pacjenta wzrosło do 38%, a licz ba recept pełnopłatnych z 3% do 6%. Najistotniejsze powody wzrostu współpłacenia pacjentów i liczby recept pełnopłatnych: 1. USZTYWNIENIE CEN LEKÓW REFUNDOWANYCH Od 1 stycznia 2012 r. obowiązują na leki refundowane ceny sztywne (= nieobni żalne), a nie, jak to miało miejsce do koń ca 2011 r., maksymalne (= obniżalne). System cen i marż maksymalnych da wał możliwość redukcji faktycznej ceny dla pacjenta w aptece do poziomu limitu, w praktyce nawet o 30 – 40% w stosunku do ceny maksymalnej. Pierwszy wykaz opublikowany po wejściu w życie ustawy refundacyjnej zawierał leki objęte refun dacją już w latach poprzednich, ale zgod nie z jej przepisami, ich ceny maksymal ne zostały obniżone jedynie o 10% i jed nocześnie usztywnione, co w praktyce spowodowało, że faktyczna zapłata pa cjenta wzrosła. Usztywnienie cen spowodowało rów nież ograniczenie zamiennictwa na po ziomie apteki (nota bene zasada zamien nictwa jest taka sama, jak w poprzednim porządku prawnym = zamiana na odpo wiednik w cenie limitu). W przypadku bowiem dużych grup limitowych (połą 62
lipiec 2013
czenie w jednej grupie leków zawierają cych różne substancje czynne o podob nym mechanizmie działania) zamiana le ku zawierającego substancję X na jej tań szy odpowiednik nie jest możliwa, jeśli podstawą limitu jest lek zawierający sub stancję Y. Pozostaje więc udać się do leka rza po zmianę recepty na lek będący pod stawą limitu lub wykupić ten z recepty z, czasami, bardzo znaczącą dopłatą. Należy przy tym pamiętać, że po pierwsze – nie w każdej sytuacji zamiana będzie możli wa z przyczyn zdrowotnych, a po drugie – należy zdążyć dotrzeć do lekarza w cią gu 3 miesięcy, gdyż w takich interwałach zmienia się podstawa limitu. Oczywiście, należy postawić w tym miejscu zasadni cze pytanie: w jaki sposób taka sytuacja wpływa na stan zdrowia pacjenta, którego nie stać na wykupienie leku i który podej mując decyzję o zmianie leku na inny nie poddaje się zaordynowanemu leczeniu. Jedynym rozwiązaniem tej sytuacji jest odstąpienie od tworzenia szerokich grup limitowych, ograniczenie się do grup opartych na tej samej substancji oraz roz szerzenie możliwości zamiennictwa na poziomie apteki na każdy odpowiednik z grupy. Co do zasady, oparcie całej usta wy refundacyjnej na tezie o możliwości ciągłej substytucji leków, już samo w so bie kontrowersyjne jest przede wszystkim niewykonalne, gdyż zamiana substancji X na Y przekracza kompetencje aptekarza. W ustawie jest więc systemowe pękniecie: szerzej kwalifikowane są leki do zamiany pomimo że realnie aptekarz takiej zamia ny nie może dokonać. 2. CENY SZTYWNE LEKÓW WE WSKAZANIACH NIEREFUNDOWANYCH Zakres refundacji danego leku określo ny jest w decyzji refundacyjnej i/lub ob wieszczeniu. Dla leków dostępnych w ap tece mogą to być wszystkie zarejestrowa ne wskazania (wymienione w Charak terystyce Produktu Leczniczego – dalej
Katarzyna Sabiłło prezes zarządu, Fundacja LEGE PHARMACIAE
Paulina Kieszkowska-Knapik partner Kancelarii Baker & McKenzie
„ChPL”) lub konkretne wskazanie kli niczne (jedno ze wskazań wymienionych w ChPL lub inne spoza ChPL). Jedynie w takim zakresie dany lek jest zdefiniowany jako refundowany, czyli lekarz może wy stawić na niego receptę z refundacją, a ap tekarz ją zrealizować. Dany lek jest więc refundowany tylko w zakresie wynikają cym z decyzji i/lub obwieszczenia. Sys tem cen sztywnych, przypisany wyłącznie do leków refundowanych, odnosi się więc również do tego zakresu. Poza nim dany lek nie jest już refundowany. Ten sam lek może być więc dla jednych pacjentów ob jęty refundacją, a dla innych nie, np.: insu liny analogowe mają wskazania do lecze nia cukrzycy typu I i II, ale są refundowa ne jedynie w cukrzycy typu I i dla pacjen tów z cukrzycą typu II są pełnopłatne. Ci ostatni są, można powiedzieć, podwójnie, a nawet potrójnie, dyskryminowani. Po pierwsze – ich wskazanie, a tym samym lek, nie są objęte refundacją, po drugie – w związku z wadliwą interpretacją Mini sterstwa Zdrowia przepisów ustawy re fundacyjnej, muszą płacić cenę sztywną ustaloną dla wskazania/leku objętego re fundacją, pomimo że sami ją pokrywają, po trzecie – ceny ich leków były znacznie niższe przed objęciem refundacją jedne go ze wskazań. Pożyteczna społecznie in terpretacja, pozwalająca na obniżanie cen leków faktycznie nierefundowanych w ża den sposób nie generowałaby kosztów dla NFZ, a zmniejszyłaby obciążenie finan sowe leczenia dużej grupy pacjentów.
z refundacją jedynie w zakresie wskazań objętych decyzją refundacyjną i/lub ob wieszczeniem. Zgodnie natomiast z tre ścią umowy z NFZ wystawiając recep ty na leki refundowane powinien brać pod uwagę jednocześnie: zakres refun dacji określony w obwieszczeniu, zapisy ChPL oraz aktualną wiedzę medyczną. Za niezastosowanie się do zasad określo nych w umowie grozi kara finansowa. Je śli nawet uznamy za zasadne, że lekarze, jako biorący udział w rozporządzaniu publicznymi środkami, muszą podlegać określonemu systemowi kar za nieprawi dłowe nimi dysponowanie, to kryteria nałożenia kary muszą być jasne i precy zyjne. Jak widać jednak zasady te są tak niedookreślone i jednocześnie niespój ne, że lekarze boją się wypisywać leki re fundowane, jeśli tylko pojawiają się ja kiekolwiek wątpliwości. Przykładem jest słynna już sprawa konieczności wykony wania, zgodnie z ChPL, antybiogramu przed wypisaniem recepty na dany an tybiotyk. Strach przed karami finanso wymi, które z powodu niejasnych prze pisów mogą być nałożone w wyniku ar bitralnych decyzji NFZ, powoduje, że pacjenci częściej otrzymują recepty na 100% zamiast ze zniżką. Biorąc pod uwagę, że ustawa refunda cyjna jest jedną z ustaw “koszyka świad czeń gwarantowanych” i perspektywa pacjenta powinna być tu najważniejsza, należy dążyć do jak najszybszej likwi dacji wszelkich barier ograniczających dostęp pacjentów do leków, w tym tych zwiększających ich obciążania finanso we. Brak tych zmian może jedynie po gorszyć i tak już trudną sytuację pacjen tów w Polsce. n
3. NIEWSPÓŁMIERNE KARY DLA LEKARZY Zgodnie z przepisami ustawy refunda cyjnej lekarz może wystawić receptę
USŁUGI MEDYCZNE
Rynek medyczny w Polsce
2013 lipiec
Raport
63
Raport Rynek medyczny w Polsce
USŁUGI MEDYCZNE
Finansowanie sprzętu medycznego www.siemens.pl/finance Jesteśmy stabilnym i skutecznym partnerem oferującym rozwiązania finansowe dla branży medycznej. Nieustannie doskonalimy naszą ofertę dla prywatnej i publicznej służby zdrowia. Dbamy o to, aby klienci mogli wybrać bezpieczne, najwygodniejsze dla nich rozwiązanie, a decyzja o udzieleniu finansowania zapadła jak najszybciej.
Szczegółowych informacji o ofercie udzielą Państwu: Marcin Czebotariunas tel.: 606 895 432 e-mail:marcin.czebotariunas@siemens.com
Michał Porycki tel.: 608 689 456 e-mail:michal.porycki@siemens.com
Financial Services 64
lipiec 2013