4 minute read
Pellet drzewny w Polsce - obalamy mity
Polski pellet drzewny od ponad dwudziestu lat cieszy się większą popularnością jako biopaliwo stałe stosowane do systemów grzewczych. Nasz kraj jest wiodącym producentem certyfikowanego pelletu drzewnego najwyższej jakości. W ostatnim Raporcie Bioenergy Europe zajmujemy piąte miejsce na świecie pod względem wielkości produkcji wyprzedzając takie kraje jak Francja, Włochy czy Hiszpania. Ponadto dzięki olbrzymiemu, krajowemu potencjałowi branży przerobu drewna, która jest głównym dostarczycielem surowca do produkcji pelletu możemy na długi czas taką wiodącą pozycje utrzymać. Cały ten obraz rynku i potencjału rozwoju należy przyłożyć do wręcz epokowych zadań jakimi są walka o czyste powietrze, osiągniecie neutralności klimatycznej oraz całkowite odejście od paliw kopalnych. Pellet drzewny jako krajowe, czyste biopaliwo OZE charakteryzujące się zerowym bilansem emisji dwutlenku węgla staję się wręcz gwarantem powodzenia wszelkich podejmowanych inicjatyw i programów związanych z tymi zadaniami. Dlatego tym razem chcielibyśmy Państwa zapoznać z materiałem, który odniesie się do wielu krążących mitów i nieprawdziwych opinii na temat tego czystego paliwa OZE.
Mit pierwszy. Rosnąca popularność pelletu drzewnego jako paliwa, to zagrożenie dla lasów i zwiększenie ich wycinek
Opinia ta z całą pewnością jest fałszywa, szczególnie w odniesieniu do pelletu drzewnego produkowanego w Polsce. Przeważająca większość pelletu drzewnego produkowanego w naszym kraju, ale również w tej części Europy środkowo – wschodniej produkowana jest wyłącznie z pozostałości poprodukcyjnych z przemysłu drzewnego w postaci wiórów, trocin, zrębek, zrzyn. Pozostałości te nie są odpadami w rozumieniu ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz. U.z 2018 r. poz. 992), gdyż na podstawie przepisów tejże ustawy, pozostałości te są definiowane jako biomasa, a nie odpad i nie stosuje się wobec nich przepisów wspomnianej ustawy.
Ponadto pozostałości poprodukcyjne powstają jako wynik procesów wytwarzania wyrobów z drewna czyli produktów całego przemysłu drzewnego, którego Polska jest światowym liderem. Tym samym proces przetwarzania drewna w przemyśle ma na celu wytworzenie wyrobów z tego surowca, natomiast produkcja pelletu drzewnego jest wynikiem zagospodarowania pozostałości z tego procesu czyli de facto doskonale wpisuje się w zasadę gospodarki „zero waste”. Jej główne założenie mówi, iż pozostałość poprodukcyjna z jednego procesu produkcji wyrobu staje się surowcem lub komponentem do wytworzenia kolejnego produktu – w tym przypadku pelletu drzewnego.
Pod uwagę należy wziąć jeszcze dwa aspekty do obalenia tego mitu. W Polsce praktycznie nie istnieją zakłady wytwórcze produkujące pellet bezpośrednio poprzez przetworzenie drewna okrągłego, oczywiście odpowiednio kwalifikowanego jako drewno energetyczne. Tego typu instalacja działa w jednym z zakładów w województwie zachodniopomorskim, jednak z uwagi na wysokie koszty takiego rozwiązania, nawet ten zakład skupuje surowiec w postaci trocin i wiórów z okolicznych tartaków i zakładów przerobu drewna. Reasumując, nieprawdziwym jest twierdzenie, jakoby zwiększony popyt na pellet drzewny i coraz większa popularność tego paliwa w ogrzewaniu domów mogły by spowodować zagrożenie dla lasów, zwiększenie ich wycinki na potrzeby jego produkcji i zaspokojenia zwiększającego się na nie popytu. Mit ten jest nie tylko z gruntu nieprawdziwy, ale wręcz krzywdzący, ponieważ proces produkcyjny pelletu drzewnego z pozostałości poprodukcyjnych z przemysłu drzewnego wpływa wręcz pozytywnie na lepsze gospodarowanie tymże surowcem, zmniejszenie marnotrawstwa w zakładach drzewnych, wdrożenie racjonalnej polityki surowcowo-materiałowej i poprawę zarzadzania procesami produkcji. Jeszcze kilkanaście lat temu zalegające trociny i zrębki były wręcz problemem w tartakach lub zakładach przerobu drewna. Wiele słyszało się o zakopywaniu ich na polach lub wywożeniu do lasu. Obecnie trociny i zrębki sprzedawane do fabryk pelletu przez tartaki stanowią znaczące, a w dobie kryzysu niekiedy jedyne źródło przychodu dla tych podmiotów.
Mit drugi. Pellet zawiera plastik i inne odpady, dlatego jest szkodliwy dla otoczenia
Jest to częsta opinia formułowana przez osoby, które spotkały się po prostu ze zwykłym oszustwem lub o takim oszustwie słyszały. Pellet drzewny produkuje się z czystego materiału drzewnego niezawierającego żadnych dodatków innych niż naturalne. Normy jakości dla pelletu drzewnego precyzyjnie określają ilość takich dodatków – maksymalnie do 1,8% dodawanych do surowca i 0,2% tzw. dodatków powłokowych. Oznacza to, że produkowanie pelletu z innych niż naturalny materiał drzewny surowców, a następnie wprowadzanie go na rynek pod nazwą pelletu drzewnego jest po prostu nadużyciem.
Inną kwestią jest produkowanie pelletu lub używanie do jego produkcji odpadów np. oklein, folii, płyt MDF lub HDF. Takie działanie jest zwykłym naruszaniem przepisów prawa, m.in. ustawy o odpadach i podlega ściganiu przez odpowiednie służby ochrony środowiska. Tym samym głoszenie opinii, że używanie pelletu drzewnego do ogrzewania domów stanowi zagrożenie spalania w kotłach i piecach na pellet odpadów jest po prostu nieuczciwe i krzywdzące. Nie można piętnować i dezawuować czystego pelletu drzewnego tylko dlatego, że w branży zdarzają się przypadki fałszerstw i nadużyć. Analogicznie można dyskredytować producenta np. naturalnej żywności tylko dlatego, że ktoś dopuszcza się jej fałszowania używając zabronionych dodatków lub surowców, łamiąc przy tym przepisy prawa i wprowadzając na rynek taki sfałszowany produkt. Tego typu zdarzenia, powinny być raczej sygnałem i motywem do działania dla wszelkiego rodzaju służb państwowych i służb kontroli rynku, które w oparciu o obowiązujące przepisy są zobowiązane walczyć z takim procederem.
Paliwa kopalne będą drożeć, czy biopaliwa OZE również?
Ważnym aspektem, który zarówno teraz, jak i w przyszłości może znacząco wpłynąć na relację cenową pomiędzy biopaliwem stałym jakim jest pellet drzewny, a paliwami kopalnymi jakimi są węgiel i gaz ziemny jest nieustanna tendencja wszelakich rządów do opodatkowywania paliw kopalnych wszelkiego typu podatkami lub parapodatkami w postaci akcyzy, opłat emisyjnych. Takie zagrożenie jest tym bardziej możliwe w sytuacji, gdy sprzedażą taką właśnie paliw, a w szczególności gazu ziemnego zajmuje się w praktyce państwo, za pośrednictwem państwowego monopolisty. Natomiast zagrożenie, że paliwo OZE jakim jest pellet drzewny będzie objęte podatkiem jest znikome, głównie z powodów politycznych. Żaden rząd nie zaryzykuje opodatkowania zarówno technologii OZE jak i paliw OZE, gdyż w świetle transformacji energetycznej i powszechnej dekarbonizacji byłoby to politycznym błędem. Uwzględniając taki stan rzeczy można przyjąć tezę, że paliwa kopalne (gaz ziemny, węgiel kamienny) będą zawsze obciążone ryzykiem dodatkowych podatków, akcyzy lub prób przeniesienie na klienta końcowego kosztów opłat emisyjnych, natomiast paliwa OZE, jakim jest pellet drzewny takim obciążeniom nie będą podlegać.