6 minute read
To się zdarza...
Każde urządzenie, choćby najdoskonalsze, z czasem się zużywa i różne rzeczy mogą się zdarzyć. Podobnie jest z kominkami. Zbita szyba czy zużyty ruszt lub inne elementy to częste problemy, z którymi stykają się użytkownicy kominków czy pieców. Podpowiadamy, jak się zachować w najczęściej spotykanych sytuacjach. Oto nasze SOS kominkowe.
Skończyło się drewno
W drewutni brakuje drewna, a do końca sezonu daleko – trudno przewidzieć długość sezonu i częstotliwość korzystania z kominka.
Co robić? W środku sezonu raczej nikłe są szanse na znalezienie sezonowanego drewna. Lepiej od razu poszukać dobrej jakości brykietu drzewnego. Przy zakupie ilości całopaletowych (ok. 1 tony) z dostawą, można skorzystać z oferty producentów, a ich ogłoszenia znaleźć można nawet w Świecie Kominków. Przy mniejszych ilościach warto udać się do najbliższego marketu budowlanego, gdzie można kupić brykiet niemal przez cały rok, również jedno opakowanie.
Słaby ciąg
Najprostsza sprawa to przysypany grubą warstwą sadzy deflektor w górnej części paleniska, ale może też być zanieczyszczony lub niedrożny komin, w skrajnych przypadkach może to prowadzić do niebezpiecznego pożaru sadzy w kominie.
Co robić? Regularne czyszczenie ogranicza ryzyko, jeśli palenisko posiada deflektor, otworzyć drzwiczki i delikatnie wyjąć go z paleniska, a po oczyszczeniu ponownie zamontować. Warto mieć „pod ręką” kontakt do zaprzyjaźnionego serwisu kominiarskiego.
Unoszenie drzwiczek nie działa
Utrudnione lub całkowicie zablokowane otwieranie to jedna z częstszych awarii palenisk z drzwiczkami unoszonymi do góry i, niestety, jedna z bardziej skomplikowanych, a więc... droższych. Jest to albo wynik zużycia eksploatacyjnego, albo po prostu awaria.
Co robić? Jeśli jesteśmy przekonani, że nie przyczyniliśmy się do awarii i gwarancja jest jeszcze ważna, to warto skorzystać ze świadczeń gwarancyjnych, bo naprawa zwykle tania nie będzie. Nawet jeśli wielu producentów przewiduje naprawę tzw. gilotyny czy windy bez demontażu paleniska, to skorzystanie z serwisu sprzedawcy jest niemal konieczne, bo mało kto „z zewnątrz” zna się na wszystkich produktach na rynku i ma dostęp do części zamiennych.
Nadmuch DGP nie działa
Awaria DGP to zwykle wynik uszkodzenia tzw. turbiny. Jest to urządzenie pracujące w warunkach wysokiej temperatury oraz (jednak) pewnego zapylenia, więc po kilku latach może odmówić współpracy. Jej działanie jest konieczne, bo brak przepływu powietrza w systemie DGP oznaczać może jego przegrzanie, z wieloma negatywnymi konsekwencjami.
Co robić? Tylko turbina z tzw. bypassem w takich warunkach nie stwarza zagrożenia, co nie oznacza, że nie trzeba jej naprawić. W pozostałych przypadkach należy uszkodzone urządzenia naprawić albo wymienić, na gwarancji lub odpłatnie. Zwykle dostęp do systemu DGP jest utrudniony, a każdy system wykonywany jest indywidualnie, więc warto skorzystać z pomocy fachowca, który tę instalację wykonał.
Pęknięty lub połamany ruszt
Uszkodzenie rusztu to zwykle wynik intensywnej eksploatacji kominka. Im gorszej jakości drewno, tym bardziej konieczne jest podtrzymywanie dopływu powietrza pierwotnego od dołu, przez ruszt. Faktem też jest, że ruszt kominkowy nie jest wieczny i nawet przy normalnej eksploatacji co kilka sezonów trzeba go będzie wymienić.
Co robić? Jak zwykle polecam kontakt ze sprzedawcą paleniska kominkowego, bo ruszt ma konkretne wymiary i kształty, inne u każdego z producentów. Jest to element zużywający się eksploatacyjnie i reklamacje nie mają sensu. Na rynku funkcjonują też firmy oferujące dorobienie rusztu na wymiar i jego dostawę. Można znaleźć je w Internecie, porównać ceny i spróbować. Od kilku lat prywatnie używam takiego rusztu i chociaż wygląda on topornie, to był znacznie tańszy od oryginału, a okazał się bardzo trwały.
Pęknięta lub zbita szyba
Defekt szyby w kominku najczęściej zdarza się z powodu uszkodzenia mechanicznego. Szkło witroceramiczne odporne jest na wysoką temperaturę, ale nie jest to szkło pancerne! Rzadziej przyczyną są naprężenia eksploatacyjne lub konstrukcyjne. Niekiedy szyby kominkowe objęte są gwarancją, ale trudno udowodnić, że szyba pękła „sama”, więc wyegzekwowanie bezpłatnej wymiany może być trudne.
Co robić? Uszkodzoną szybę kominka należy wymienić bezwzględnie. I najlepiej to zrobić, kontaktując się ze sprzedawcą wkładu. Można też porównać oferty „wolnych” dystrybutorów szkła i zwykle będzie to tańsza opcja. Z szybami płaskimi problem jest najmniejszy, gorzej, gdy szkło jest gięte, pryzmatyczne lub zaokrąglone, oznacza to zwykle dłuższe oczekiwanie. Wymiana szyby oznacza też często konieczność wymiany uszczelek.
Kominek „dymi”
Jeśli kominek „dymi” w salonie połączonym z kuchnią i zdarza się to po włączeniu wentylatora okapu nad kuchenką, to oznacza, że ten właśnie wentylator powoduje niebezpieczne zmiany podciśnienia i „cofanie” dymu do wnętrza.
Co robić? Najczęściej zjawisko to ma miejsce w przypadku prostych palenisk, pozbawionych bezpośredniego dopływu powietrza do komory spalania z zewnątrz. Jednak i pozostałe modele nie gwarantują prawidłowego działania w takich warunkach. Najprościej będzie nie korzystać z okapu kuchennego w czasie palenia w kominku i odwrotnie, nie palić w kominku, gdy korzystamy z kuchni.
Jeśli mamy taką możliwość, to ograniczmy siłę wydmuchu okapu. Nie wspominam tutaj o specjalnych czujnikach różnicowych, które w sytuacji zmian podciśnienia „coś” unieruchamiają, bo nie jest to rozwiązanie w Polsce popularne. Najlepiej mieć, oczywiście, palenisko o dużej szczelności, z bezpośrednim dopływem powietrza do komory spalania.
Uszkodzona uszczelka
Odklejona lub porwana w wyniku obciążeń eksploatacyjnych lub uszkodzeń mechanicznych uszczelka na drzwiczkach lub fasadzie paleniska przestaje funkcjonować, co prowadzi do utraty kontroli nad procesem spalania i/lub bardzo intensywnego brudzenia szyby.
Co robić? To pozornie drobne uszkodzenie i wiele osób je lekceważy, czasami nawet wyrzuca uszkodzoną uszczelkę i kontynuuje eksploatację kominka. Można i tak, ale po co? Uszczelki nie są drogie, zwykle można je wymienić w prosty sposób. Nawet jeśli zrobi to serwis, wyjdzie to taniej, niż preparaty do czyszczenia wiecznie czarnych szyb i dodatkowo spalone drewno. Wiele typów uszczelek mają „od ręki” markety budowlane i firmy kominkowe, często w zestawie z małym opakowaniem specjalistycznego kleju. Są też same uszczelki i zestawy naprawcze dostępne w Internecie, u producentów i dystrybutorów.
Kominek lub piec kaflowy słabo grzeje
Nieprawidłowe grzanie to zwykle wynik dostarczenia zbyt małej ilości energii, bo przecież ciepłe powietrze samo nie popłynie, a również kafle same nagrzane się nie zrobią!
Co robić? Najpopularniejszy w Polsce kominek konwekcyjny wymaga wiele razy na dobę podrzucania do paleniska małej ilości polan i utrzymywania temperatury gwarantującej konwekcyjną wymianę powietrza lub działanie systemu DGP, bo tzw. turbina dopiero przy pewnej temperaturze zaczyna pracować. Niestety, symboliczna jedna szczapka reklamowana przez niektórych sprzedawców kominków to zbyt mało i trzeba spalić tyle drewna, aż system zacznie funkcjonować.
Im lepsze palenisko, im lepiej wykonany kominek i system dystrybucji, to dzięki wyższej sprawności układu drewna będzie mniej, ale cieplnego perpetum mobile z pewnością nie ma.
W przypadku pieca kaflowego konieczny jest duży jednorazowy wsad opału, tak aby duża masa szamotu i kafli, zwykle ważąca ponad tonę, dostała sensowną porcję energii. I na tym nie koniec, bo potem, w zależności od temperatury zewnętrznej i potrzeb cieplnych, należy zrobić to po raz drugi i trzeci na dobę, aby utrzymać funkcjonowanie pieca. Dobry fachowiec-zdun powinien pokazać użytkownikowi, co ma robić, aby był zadowolony z pieca, bo prawdopodobnie nie wie tego większość młodych inwestorów.
Uszkodzone ściany paleniska
Popękane lub wykruszone ściany paleniska to zwykle wynik intensywnej i długotrwałej eksploatacji, a rzadziej efekt wady produktu. Inaczej należy traktować paleniska żeliwne, a inaczej stalowe z wyłożeniem szamotowym lub wermikulitowym.
Co robić? Jeśli jesteśmy przekonani, że palenisko żeliwne było mało eksploatowane, jest stosunkowo nowe i podlega jeszcze gwarancji, to warto spróbować ją od sprzedawcy wyegzekwować. Gdy mamy do czynienia z pękniętymi elementami głównymi – obojętnie, czy ścianką boczną, tylną, czy elementem czopucha paleniska żeliwnego – to często są one objęte gwarancją. Jeśli nie, oznacza to konieczność demontażu paleniska i jego... złomowania. Przed tak drastycznym ruchem należy dokładnie zweryfikować uszkodzenie, bo czasami może to być tylko uszkodzenie deflektora, wymiennego elementu montowanego w górnej części paleniska lub tylnej żeliwnej „nakładki”, a nie głównych elementów konstrukcyjnych. Warto też skontaktować się z dystrybutorem, bo wielu z nich dysponuje ściankami jako częścią zamienną. W przypadku paleniska stalowego z wewnętrznym wyłożeniem, uszkodzenia wyłożenia nie podlegają zwykle reklamacji i należy skontaktować się z firmowym serwisem, w celu jego wymiany. W sezonie grzewczym może to trochę potrwać. Można też kupić zastępcze materiały do wyłożenia (np. wermikulit w płytach), dociąć elementy i samodzielnie je wymienić. Jest to praca dla majsterkowicza.