3 minute read

PŁOMIENNE MEBLE

Jeśli mówimy o kominkach jako domowych urządzeniach ogniowych lub ogrzewaczach pomieszczeń, to wolno stojące piecyki kominkowe, niefortunnie nazywane u nas „kozami”, stanowią większość światowej sprzedaży. Czy to Skandynawia, czy USA i Kanada, czy Australia lub Południowa Afryka, czy większa część Europy – wszędzie tam królują piecyki. Polska jest tutaj wyjątkiem… Czy to termin „koza” (przez wieki zwierzę biedaków), czy też nadmiernie rozbudowane i stosunkowo tanie grono wykonawców, czy może takie, a nie inne wyrobienie estetyczne klientów sprawiło, że byle jaki kominek murowany był przez lata bardziej pożądany niż piecyk markowy, zaprojektowany przez gwiazdę designu. W ciągu kilku ostatnich lat trochę się to zmieniło, ale do zachodnioeuropejskich proporcji, gdzie piecyki wolno stojące stanowią niekiedy ponad 70% rynku, wiele nam brakuje.

Jednak nawet w Europie jest grono klientów, którzy nie do końca samotne bryły piecyków akceptują, więc od jakiegoś czasu proponowane są zestawy uzupełniające, które pozwalają wykonać bogatsze aranżacje. To nie są (na szczęście) kominki, ale coś, co np. Niemcy nazywają „die Feuermoebel”, czyli meble ogniste. I jak to z meblami, każdy może je ustawiać po swojemu. Czy oferta, która trafiła również do Polski, zdobędzie uznanie nad Wisłą?

Spartherm

Atrakcyjne wzorniczo, uzupełnione o ozdobne i praktyczne półki, blaty czy szafki. Piecyki często tworzone są przy współpracy ze znanymi projektantami

Gdyby klientami była jedynie konserwatywna grupa, która przez kominek rozumie palenisko w kamiennej obudowie, z obowiązkową drewnianą belką, szanse na zaakceptowanie „płomiennych mebli” byłyby zerowe. Jednak wiele się zmienia, a młodzi inwestorzy również patrzą na kominkowy świat bardziej otwarcie. Nie bez znaczenia jest wpływ mediów społecznościowych i sugestie projektantów wnętrz. Pierwsza grupa zyskała wyraźnie na znaczeniu w czasach pandemii. Natomiast projektanci, dotąd partnerzy bogatszych inwestorów, pomagają obecnie rozwiązać wnętrzarskie łamigłówki niemal każdemu. Własnego projektanta „wypada” mieć. Rozpoznawalna i uznana marka to dla coraz liczniejszej grupy istotne argumenty w aranżowaniu wnętrz, niezależnie od tego, czy dotyczy to kanapy, ekspresu do kawy, czy właśnie kominka.

Co istotne, coraz trudniej o dobrych wykonawców, ich ceny usług rosną, a terminy oczekiwania wydłużają się. To wszystko powinno zachęcać do sięgania po gotowe produkty lub ich zestawy do szybkiego montażu i indywidualnej aranżacji. Czy więc po wielu latach nadchodzi wreszcie czas „płomiennych mebli”?

Skantherm Polska

Przez wiele lat ulubionym wyborem inwestorów były kominki z wielkimi paleniskami, kipiące wręcz od nadmiaru wykończeniowych materiałów, a piecyki przy nich wyglądały faktycznie jak ubodzy krewni i wcale nie miały czym skusić. Mniejsze paleniska, proste geometryczne formy i ascetyczne obudowy kominków towarzyszą nam już od kilku ładnych lat. Kominkom modularnym, a nawet piecykom faktycznie dość blisko teraz do nich.

Już wiele lat temu, w czasach popularności kafli kominkowych, jedna z kaflarni proponowała wykończone ceramiką piecyki, a do nich również kaflowe aranżacje, powiększające optycznie bryłę piecyka, dodające funkcji. To wszystko dostępne było w prawie setce kolorów glazury, więc mimo powtarzalności i modularności każdy mógł cieszyć się SWOIM kominkiem.

Wanders/Tapis

Gdy do piecyka dodamy spójne z nim stylistycznie elementy, jak ławki, schowki czy półki na drewno, możemy stworzyć swoją własną niepowtarzalną kompozycję

Dzisiaj króluje stal i drewno, więc szans indywidualizacji, takim sposobem jak w kaflach, nie ma. Ale jeśli nie wystarcza prosta forma bazowego piecyka, to warto przejrzeć oferty producentów. Trafiają się tam modele piecyków w różny sposób uatrakcyjnione, a często jest też możliwość wykorzystania całej bogatej palety kolorów RAL, więc wcale nie musi być szaro czy czarno… Mogą to być drewniane nóżki, dodatkowy blacik lub pojemnik

na drewno, elementy lakierowane na różne kolory lub ceramika. Niekiedy może to być nawet piekarnik. Wielkich wypieków w nim nie zrobimy, ale coś przekąskowego jak najbardziej. Gdy do piecyka dodamy spójne z nim stylistycznie elementy, jak ławki, schowki czy półki, to nawet w dużym salonie nie odczujemy braków. Tym bardziej, że nie musimy ograniczyć się do jednego elementu, lecz stworzyć swoją niepowtarzalną kompozycję.

Palazzetti

Płomienne meble to gotowe produkty lub ich zestawy do szybkiego montażu i indywidualnej aranżacji. Bez problemu można je znaleźć w ofercie wielu rozpoznawalnych i uznanych marek

Kominki modularne, w których typowe paleniska plus fabryczne obudowy tworzą gotowe do montażu zestawy, pojawiły się w ofercie nie tylko znanych marek europejskich, ale też i polskich producentów. Krajowi wytwórcy o dodatkowe elementy aranżacyjne poszerzyli też ofertę piecyków. Świat Kominków jeden z takich zestawów, MODULAR COLLECTION firmy UNICO, wyróżnił Płomieniem Roku.

Tak jak wspomniałem, jest wiele powodów, aby myśląc obecnie o kominku, poważnie rozważyć zarówno modularne kominki gotowe, jak i piecyki rozbudowane o elementy dodatkowe. Wyposażamy swoje mieszkanie w meble, a ich dobór i zakup w salonie meblowym jest pewnym standardem. Czemu więc w podobny sposób nie wybrać i zamówić w kominkowym salonie „płomiennych mebli”?

wh

witek.h@ihz.pl

This article is from: