4
Spotkanie biznesu w Czechach
7
Biznes oparty na zaufaniu
14
Forum OPOLSKIEGO BIZNESU
Rewolucja na drogach
Miesięcznik Samorządu Gospodarczego ISSN 1732-4505 nr 7 (111) lipiec 2015
Pir aci z Koźla Ich statki pły wają w Nigerii, Grecji, Mek s yku, a nawet na K ar aibach
Z DRUGIEJ STRONY
Prosto z OIG 4. Doroczne spotkanie biznesu w Czechach Wywiad 8. Wypłynęli na szerokie wody 10. Problemem jest dobry pracownik Inwestycje 7. Biznes oparty na zaufaniu INNOWACJE 11. Rewolucja na drogach 2
Opolska Izba Gospodarcza Henryk Galwas Prezes
Rada Izby Przewodniczący: Marian Duczmal, Wiceprzewodniczący: Ryszard Błaszków, Wilhelm Beker, Andrzej Rybarczyk Sekretarz: Bartosz Ryszka Członkowie: Zdzisław Bąk, Andrzej Drosik, Jarosław Najczuk, Marian Siwon, Renata Gumała, Piotr Żur
Forum Opolskiego Biznesu Wydawca: Opolska Izba Gospodarcza 45-075 Opole, ul. Krakowska 39 tel./fax. 77 44 17 668, 77 44 17 669 www.oig.opole.pl
Skład, łamanie, reklama:
Gospodarka 13. Kłopoty mieszkaniowe 45-272 Opole, ul. Sosnkowskiego 29 tel. 77 456 95 29 e-mail: biuro@komunikatorpr.pl www.komunikatorpr.pl
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, zastrzega sobie prawo redagowania nadesłanych tekstów, nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń.
Polub nas na: www.facebook.com/ForumOpolskiegoBiznesu
nr 7 (111) lipiec 2015
www.forumopolskiegobiznesu.pl
NA DOBRY POCZĄTEK
Henryk Galwas Prezes Opolskiej Izby Gospodarczej
Szanowni Państwo,
W
yjątkowy jubileusz, który w tym roku obchodzi Opolska Izba Gospodarcza jest okazją do spojrzenia na kondycję polskiej gospodarki. Izba już od dwudziestu pięciu lat pomaga inicjować współpracę pomiędzy przedsiębiorcami, a organami władzy państwowej i samorządowej. Początkowo skupiała zaledwie kilkanaście podmiotów gospodarczych, a dziś – dzięki ponad dwudziestopięcioletniemu doświadczeniu i wysokiej jakości oferowanych usług, jest jedną z najprężniej działających instytucji otoczenia biznesu zrzeszającą ponad 400 firm. Z tej to okazji 25 września br. organizujemy uroczystą Galę 25 lecia Opolskiej Izby Gospodarczej, która odbędzie się w Filharmonii Opolskiej. W wakacje to czas odpoczynku, ale nie dla Izby Gospodarczej. Za nami kolejne owocne spotkania w Czechach. Gościliśmy na zaproszenie Konsula Generalnego RP. Rozmawialiśmy o dotychczasowej działalności polskiego i czeskiego biznesu, o tym co już udało sie zrobić i jakie są jeszcze wspólne wyzwania i bariery do pokonania. Doszliśmy do wspólnych wniosków, że obecnie duże znaczenie ma budowanie partnerstw regionalnych i ponadnarodowych na rzecz wspierania rozwoju gospodarczego i wspólnotowego rynku pracy i edukacji. Przed opolskim biznesem kolejne wyzwanie. Zbliża się wielkimi krokami realizacja nowego rozdania w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, stąd ogromna aktywność członków Opolskiej Izby Gospodarczej i partnerów. Za nami już pierwsze spotkania z przedsiębiorcami w Opolu i powiatach regionu. Duży nacisk kładziemy na przekazanie wiedzy jak rozłożone są akcenty w tym programowaniu. O tym informują specjaliści z OIG i fachowcy w dziedzinie pozyskiwania środków europejskich. Przed nami kolejne spotkania, na których liczymy również na Waszą obecność.
FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU
3
PROSTO Z OIG
Doroczne Spotkanie Biznesu w Czechach
4
W
ogrodach Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie odbyło się spotkanie biznesu. Była to już XXI edycja imprezy organizowanej przez Czesko-Polską Izbę Handlową w Ostrawie we współpracy z Konsulatem Generalnym RP w Ostrawie, Wydziałem Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Pradze, władzami Kraju Morawsko-Ślaskiego, Województwa Opolskiego, miasta Ostrawy oraz Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki i Punktu Informacji Europejskiej Europe Direct-Opole. To prestiżowe wydarzenie rokrocznie gromadzi ok. 400 uczestników: przedsiębiorców, przedstawicieli polskich i czeskich jednostek samorządu terytorialnego, służb państwowych, dyplomatycznych, środowisk naukowych, instytucji otoczenia biznesu. Tegoroczną edycję zainaugurowała konferencja gospodarcza pt.,,Perspektywy współpracy gospodarczej i handlowej Czech, Polski oraz Słowacji”, która odbyła się w Urzędzie Miasta Ostrawa. Celem konferencji było omówienie możliwości współpracy krajów uczestniczących w tym wydarzeniu oraz zwrócenie uwagi na szczególne znaczenie budowania partnerstw regionalnych i ponadnarodowych na rzecz wspierania rozwoju gospodarczego i wspólnotowego rynku pracy i edukacji. Po zakończeniu konferencji uczestnicy udali się do Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie, gdzie w ogrodach Konsulatu odbyło
nr 7 (111) lipiec 2015
się spotkanie biznesu połączone z giełdą kooperacyjną. Partnerem Instytucjonalnym XXI Spotkania Biznesu, była również Opolska Izba Gospodarcza z jej przedstawicielem Prezesem Henrykiem Galwasem. W spotkaniu uczestniczył również dyrektor izby w Krapkowicach Władysław Śmigiel oraz wielu przedsiębiorców z województwa opolskiego zrzeszonych w Opolskiej Izbie Gospodarczej. | Mariusz Studzienny
PROSTO Z OIG
Warto wiedzieć 5
Czeka nas nowe rozdanie funduszy unijnych. Zmieniają się zasady, dlatego Opolska Izba Gospodarcza wspólnie z partnerami organizuje w całym województwie cykl spotkań z przedsiębiorcami.
I
ch celem będzie omówienie tematów związanych z nową perspektywą finansową 2014-2020, warunkami i możliwościami uzyskania dofinansowania unijnego przez przedsiębiorców z Regionalnego Programu Operacyjnego i Programów Krajowych oraz aktualnych naborów wniosków. Udział jest bezpłatny. Pierwsze spotkania już się odbyły. Zorganizowano je w Kluczborku i Kędzierzynie Koźlu - Chcemy, aby opolskie firmy miały jak największa wiedze dotyczącą nowego finansowania - mówi Grażyna Koryzma, organizator spotkań z ramienia Opolskiej Izby Gospodarczej. - Stąd nasze zaangażowanie, ale także członków izby jak chociażby firma ZAGA i władz lokalnych. Tak było w Kędzierzynie - Koźlu gdzie wspierała nas pani prezydent miasta. W Krapkowicach z kolei spotkanie zorganizowano wspólnie ze starostwem, pomagali także członkowie OIP (firma Klimkiewicz Knapik s.c . , zajmujący się unijnymi projektami), a także Punkt Informacji Europejskiej Europe Direct - Opole - Baliśmy się o frekwencje bo są wakacje - dodaje Grażyna Koryzma. - Jednak obawy były niesłuszne , spotkania cieszyły się dużym powodzeniem wśród przedsiębiorców.
W Krapkowicach program seminarium obejmował: Regionalny Program Operacyjny Województwa Opolskiego 2014-2020 • na co można pozyskać dotacje bezzwrotne • jak przygotować się do naborów dla MSP w ramach RPO WO 2014-2020 • najbliższe nabory • prognozowane kryteria wyboru projektów • Program Operacyjny Inteligentny Rozwój jako alternatywa dla środków regionalnych • bezzwrotne dotacje na wdrożenia • różnice pomiędzy RPO a PO IR • bezzwrotne dotacje na działalność badawczo - rozwojową • działania wspierające rozwój MSP (bony na innowacje, ochrona własności intelektualnej) • Praktyczne rady dotyczące procesu aplikowania • najczęstsze błędy na etapie aplikowania i prowadzenia projektu • trwałość projektu i wskaźniki do osiągnięcia Główny nacisk kładziemy na dotacje inwestycyjne - dodaje Grażyna Koryzma. - To tzw. twarde projekty, mówimy o nowych formach kredytowania inwestycji. Zmieniają się bowiem zasady. W planach także szkolenie z zakresu miękkich projektów , ale to dopiero za dwa miesiące. Kolejne spotkanie planowane jest na początku września w Brzegu. | MS
FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU
ZAGA RADZI
NOWE FUNDUSZE EUROPEJSKIE
Dotacje inwestycyjne tuż, tuż...
J
6
uż niedługo rozpoczną się długo wyczekiwane nabory wniosków o dotacje dla przedsiębiorców planujących inwestycje w nowy park maszynowy, związane z wdrażaniem nowych technologii, wprowadzaniem na rynek nowych lub ulepszonych produktów. Krótko mówiąc: dotacje inwestycyjne. Co nas czeka i kiedy? Już 31 lipca ogłoszony zostanie konkurs w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój „Badania na rynek”, a sam nabór wniosków będzie trwał do 30 września. Wsparcie w ramach poddziałania będą mogły uzyskać projekty polegające na wdrożeniu wyników prac badawczo – rozwojowych przeprowadzonych przez przedsiębiorstwo samodzielnie lub na jego zlecenie. Celem wdrożenia musi być wprowadzenie na rynek nowych lub znacząco ulepszonych produktów lub usług będących innowacją co najmniej w skali kraju. Dofinansowanie mogą uzyskać projekty powyżej 10 mln zł kosztów kwalifikowanych, a dla inwestycji realizowanych na terenie województwa opolskiego maksymalna poziom wsparcia wynosi 55% w przypadku mikro i małych przedsiębiorstw oraz 45% dla średnich firm. Jeszcze ciekawiej wygląda nabór wniosków w ramach „Kredytu na innowacje technologiczne” przewidziany do ogłoszenia 3 listopada 2015r. Trwać on będzie do 20 stycznia 2016 roku, a dofinansowanie będą mogły uzyskać projekty dotyczące wdrażania innowacji o charakterze technologicznym. Maksymalna kwota dotacji możliwa do uzyskania to 6 mln zł. Inwestycje realizowane w ramach tego poddziałania będą musiały być współfinansowane z kredytu technologicznego udzielanego przez banki komercyjne. Jest to na pewno bardzo atrakcyjne źródło dotacji dla przedsiębiorców z woj. opolskiego ze względu na dwie ważne kwestie. Po pierwsze, na dzień dzisiejszy w ramach nowego Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego nie przewidziano dotacji bezzwrotnych na inwestycje w nowy park maszynowy czy wdrażanie nowych technologii produkcyjnych. Podstawowym źródłem bezzwrotnego dofinansowania powinny być zatem programy krajowe. Po drugie Kredyt na innowacje technologiczne skierowany jest również do mniejszych firm i projektów, które nie muszą przekraczać, zaporowej często, wartości 10 mln zł kosztów kwalifikowanych. Należy oczywiście pamiętać, że warunkiem skutecznego aplikowania o dofinansowanie będzie odpowiednie przygotowanie projektu i firmy pod kątem innowacji, wdrażanej nr 7 (111) lipiec 2015
Grzegorz Stolarczyk Partner Zarządzający ZAGA Fundusze Europejskie
technologii i wprowadzenia do oferty nowych lub ulepszonych produktów. Od tego jednak są skuteczne firmy konsultingowe. Na naszym, regionalnym podwórku warto przyjrzeć się działaniu, które w poprzednim budżecie unijnym cieszyło się dużym zainteresowaniem, a terminy naboru przewidziano już na wrzesień tego roku. Mowa tu o Działaniu 2.4 Współpraca gospodarcza i promocja, w ramach którego wspierane będą trzy rodzaje projektów: • wsparcie opracowania nowych (a także aktualizacji/modyfikacji istniejących) modeli biznesowych przedsiębiorstw, w tym strategii dla działań międzynarodowych, otwieranie nowych kanałów biznesowych, dywersyfikacji geograficznej lub sektorowej • wsparcie współpracy gospodarczej przedsiębiorstw w wymiarze krajowym i międzynarodowym • promocja przedsiębiorstw, w tym udział w wydarzeniach krajowych i międzynarodowych, m.in. w targach, pokazach technologii, jedynie jako mniejsza cześć projektu, znajdująca uzasadnienie w strategii rozwoju przedsiębiorstwa lub wprowadzonych nowych modelach biznesowych. Przedsiębiorcy będą mogli liczyć na bezzwrotną dotację w maksymalnej kwocie 350 tys. zł przy poziomie dofinansowania 70%. Bardzo ciekawie wygląda również zestawienie kosztów kwalifikowanych i możliwość uzyskania wsparcia do różnorodnej grupy wydatków, począwszy od tych związanych z przygotowaniem niezbędnej dokumentacji projektu, opracowaniem nowej strategii działań firmy czy modelu biznesowego, poprzez zakup środków trwałych, wyposażenia oraz sprzętu nierozerwalnie związanego z funkcjonowaniem projektu, baz danych oraz badań marketingowych, kończąc na wszelkich wydatkach związanych z organizacją i uczestnictwem w wyjazdach, targach, spotkaniach biznesowych i promocją. Znane są kryteria dostępu i oceny projektów w ramach powyższych naborów. Znane są również warunki uzyskania wsparcia i koszty kwalifikowane. Wiadomo co, kiedy i jak należy przygotować, aby szanse na uzyskanie dofinansowania były jak największe. Wszelkie informacje niezbędne do aplikowania o dotacje są już dostępne i kompletne. Tylko startować. A nabory tuż, tuż…
INWESTYCJE
Kolejni początkujący przedsiębiorcy przenoszą swoje biznesy do naszych powiatowych inkubatorów przedsiębiorczości. Jednym z nich jest Damian Buła, właściciel firmy Rol – Bud, zajmującej się sprzedażą części zamiennych do nowoczesnych maszyn rolniczych i budowlanych.
7
BIZNES OPARTY NA ZAUFANIU
P
rzychodzi taki dzień w życiu mężczyzny, że trzeba iść na swoje – mówi pan Damian. – Ułatwia mi to wieloletnie doświadczenie zdobyte w kilku firmach oraz w okresie, gdy mieszkałem i pracowałem w Niemczech. Otwierając firmę znałem branżę i oczekiwania klientów. Na powrót do kraju, po kilku latach spędzonych za granicą pan Damian wraz żoną zdecydował się 7 lat temu. Na decyzję o przeniesieniu rozpoczętego pół roku temu biznesu do Inkubatora Przedsiębiorczości przy ul. Sienkiewicza w Kluczborku wpłynęła cena za wynajem, oferta wsparcia dla początkujących przedsiębiorców, a także miła atmosfera i przyjaźni ludzie, z którymi spotkał się w tym miejscu. – Bardzo mi pomogli w tzw. papierowej robocie, wiem, że mogę na nich liczyć przy staraniach o dofinansowanie.
Kolejna zaleta to lokalizacja – w Inkubatorze przy Sienkiewicza, pan Damian wynajmuje lokal połączony z rampą, która umożliwia sprawny załadunek części o dużym gabarycie, a taki sprzedaje firma Rol-Bud. Konkurencja w branży jest duża. Pan Damian postawił nie tylko na jakość sprzętu. Swoim klientom oferuje również doradztwo i korzystne ceny. - Służę swoją wiedzą moim klientom, oni mają świadomość, że mogą u mnie liczyć na fachową obsługę i wracają – mówi pan Damian. – Nie zysk za wszelką cenę, ale zadowolenie klienta jest dla mnie priorytetem. Firm w mojej branży jest mnóstwo, ale tych które dbają o klienta za mało. Nabywcy to docenili i jest ich z miesiąca na miesiąc coraz więcej. – Bo jeśli ktoś się naprawdę przykłada, daje z siebie wszystko, to przynosi efekty –
zaznacza pan Damian. Początkującym przedsiębiorcom, lub tym, którzy wahają się czy otworzyć własny biznes, radzi: - Nie bać się, początki są trudne, czasem ze stratą, ale trzeba trochę cierpliwości, zanim przyjdą efekty. Swoich klientów firma Rol – Bud ma już w tej chwili w innych województwach w kraju. Przyciągnęły ich tu fachowość, jakość produktu i podejście do klienta, który ma stuprocentową pewność, że tu mu dobrze doradzą. To biznes oparty na zaufaniu. Więcej informacji o firmie Rol – Bud można znaleźć na ich profilu na Facebooku: Rol-Bud Damian Buła, na stronie www.inkubatorkluczbork.pl. Źródło: Starostwo Powiatowe w Kluczborku
| MS FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU
WYWIAD
W ypłynęli na szerokie wody 8
W hangarach nad brzegiem Odry w których kiedyś remontowano barki, dzisiaj firma Damen zajęła się budową statków od podstaw. Prace znalazło tu 230 osób. Zamawia u nich cały świat.
P
oczątki przebranżowienia były trudne: - Przeszliśmy terapię wstrząsową. Polegała na tym, że na początku rozpoczęliśmy budowę statku dla klienta z Niemiec, ale gdy przyjechał i zobaczył to co zrobiliśmy to obrócił się i odjechał. Wówczas poprzedni szef znalazł go we Wrocławiu i ustalił, co trzeba zrobić aby jednostka wyglądała jak statek, a nie jak „chuda krowa” - tak z uśmiechem początki wspomina Janusz Bialic. Były już prezes zarządu podkreśla. - Dzisiaj, doszliśmy do tego, że nasze produkty są wysoko plasowane w Grupie Damen czyli piątego światowego koncernu jeżeli chodzi o budowę małych specjalistycznych statków. W sumie jest to 50 stoczni na całym świecie. Firma postawiła na produkcję za granicę i dzięki temu utrzymała się na rynku: - Inne stocznie, które produkowały na rynek krajowy upadły – za-
nr 7 (111) lipiec 2015
znacza - Ze stoczni śródlądowych przetrwały tylko dwie. Dzisiaj zleceń z Polski nie ma. Na ponad 200 jednostek do naszego kraju zrobiliśmy jedną. W Koźlu budowane są jednostki typu High Speed Craft. - W ofercie mamy dwa typy. Są to łodzie patrolowe przeznaczone do dostawy załóg i towarów do obsługi platform wiatrowych, czy wiertniczych. Janusz Bialic precyzuje, że niedawno w ich halach powstała jednostka, którą w tym miesiącu wysłano na Karaiby, dwie kolejne trafią jeszcze do Nigerii, potem do Meksyku i ponownie na Karaiby. Tak wygląda najbliższy pakiet zamówień. Produkujemy na eksport w związku z tym, że w kraju nie ma zapotrzebowania: Mam nadzieję, że żegluga śródlądowa w Polsce zostanie odbudowana. Według zapowiedzi nasz kraj może otrzymać nawet 6 mld złotych na odbudowę Odry. Jeśli tak by się stało to żegluga na na-
szej rzece będzie śmigać jak za dawnych czasów - zaznacza. W ubiegłym roku w Damenie powstała też jednostka dla Greckiej Straży Granicznej, jednak dlatego, że Odra jest za płytka, a mosty są za niskie - nie została w pełni wyposażona. Były prezes uważa, że gdyby poprawiono żeglowność Odry na całej długości do 4 klasy, produkcja w Koźlu mogłaby wzrosnąć trzykrotnie. Dzisiaj niestety wymiary budowanych jednostek są limitowane głębokością Odry czyli nie mogą być szersze niż 9,5 metra, a zanurzenie nie może być głębsze niż 1,8 metra. Z tego powodu część statków do Szczecina transportowana jest drogami. Tak jest w przypadku małych pogłębiarek. Te jednostki mają 23 metry długości, a szerokość do 6 metrów: - Paradoks polega na tym, że Odra dzisiaj nie jest w pełni żeglowna. - zaznacza Bialic. - My mówimy, że po Odrze nie można pływać ponieważ nie ma warunków, natomiast decydenci twierdzą, że nie będziemy Odry pogłębiać ponieważ po niej nikt nie pływa. Taki węzeł gordyjski. | Grzegorz Drab
GOSPODARKA
Tu już nie ma komu pracować! Na koniec maja 2015 roku stopa bezrobocia w powiecie strzeleckim osiągnęła kolejny rekordowo niski poziom - 7,7%. Zarejestrowanych jest 1600 bezrobotnych.
N
żych zakładów pracy, głównie w Strzela tablicy Powiatowego Urzędu cach i strefie w Olszowej, ale nie tylko. Pracy ogłoszeń jest całkiem - Słychać narzekania na takie firmy sporo: poszukiwany jest prajak Kronospan, Coroplast czy Pearl cownik utrzymania ruchu, kierowca saStream, ale musimy mieć świadomość, mochodu ciężarowego, stolarz, operator że one dały dużo miejsc pracy dla tych ładowarki... grup, które zawsze mają największe - Pracodawcy mówią, że nie są problemy ze znalezieniem zatrudnienia: w stanie znaleźć odpowiednich kandyosób po 50. roku życia, zwłaszcza kobiet datów na te wakaty - przyznaje Norbert - mówi Norbert Jaskóła. - Zwiększa się Jaskóła, dyrektor Powiatowego Urzędu liczba zatrudnionych obcokrajowców Pracy w Strzelcach Opolskich. mówi dyrektor PUP. - W całym ubieBezrobotnych jest mniej, ale jednak głym roku wydaliśmy 133 dokumenty są. Dlaczego nie podejmują pracy? w tych sprawach, do końca czerwca tego - Część to grupa, która raczej nigdy roku - już 193. Głównie zatrudniani są pracować nie będzie - nie chcą i nie Ukraińcy, ale też Koreańczycy i jeden zmusimy ich do tego ponieważ nauczyAlgierczyk. Zdecydowana większość zali się żyć z zasiłków opieki społeczgranicznych pracowników jest zatrudnej - mówi dyrektor Jaskóła. - Kolejna grupa to osoby opiekujące się starszymi, niana w firmach z branży transportowej, w budowlance i rolnictwie. W sumie schorowanymi lub niepełnosprawnymi obcokrajowców zatrudnia prawie 40 członkami rodziny. Ci opiekunowie są firm w powiecie. u nas zarejestrowani żeby mieć składki Przyjeżdżają Ukraińcy i zabierają zdrowotne i nie są w stanie podjąć pracy. nasze miejsca pracy? Spora grupa to osoby, które nie chcą - Ukraińcy nie zabierają pracy Popracować za oferowane przez pracodawlakom, ale biorą te oferty, których nikt ców pieniądze lub podjąć pracy niezgodz naszych mieszkańców nie chce - pronej z ich kwalifikacjami. Tu niestety stuje szybko Norbert Jaskóła. - Ukraińbardzo duży odsetek to osoby z wyżscy kierowcy ciężarówek jeżdżą w naszym wykształceniem humanistycznym szych firmach głównie na wschód, mało - oferty, które mamy, nie spełniają ich który kierowca-Polak się na to decyduje. oczekiwań. Nie można też zapomnieć Poza tym pracodawcy sami przyznają, o tzw. szarej strefie - ludziach, którzy że Ukraińcom płacą mniejsze stawki niż pracują nielegalnie, a rejestrują się jako Polakom. W efekcie pozwala to im na bezrobotni, w większości po to, żeby większą konkurencyjność na rynku. ukryć dochody np. przed komornikiem czy koniecznością płacenia alimentów. Agnieszka Pospiszyl, Bezrobocie jest niższe, bo w ostatnich Strzelec Opolski paru latach powstało całkiem sporo du-
uwaga na fałszywe ogłoszenia
N
aciągacze próbują nabrać bezrobotnych. Osoby szukające pracy w Opolu, Brzegu, Kędzierzynie - Koźlu czy Nysie mogły natknąć się na niewinnie wyglądające ogłoszenie o poszukiwaniu pracownika biurowego na pełen etat. Wystarczyło tylko wysłać CV. Po kilku dniach można było otrzymać wiadomość e-mail o możliwości podjęcia pracy. Jedyne co trzeba zrobić, to wejść w podany adres, gdzie czeka na nas gotowa już umowa. Żeby ją przeczytać, wystarczy wysłać tylko smsa. | MS
UWAGA! TO OSZUSTWO.
Za przeczytanie umowy musimy bowiem zapłacić aż 30 zł. To kolejny sposób na wyłudzenie pieniędzy.
FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU
9
WYWIAD
Rozmowa z Michotte Lauwaars z grupu T&S o początkach firmy, dotychczasowej działalności i wyzwaniach na najbliższe lata.
10
PROBLEMEM JEST DOBRY PRACOWNIK Od kiedy T&S Group funkcjonuje na rynku? Michotte Lauwaars: Firma powstała w 1999 roku. Stef van Bladel rozpoczynała działalność na małym poddaszu. Na początku mieliśmy ośmiu pracowników najemnych (flexworkers), rok później biznes przenieśliśmy do przyczepy kempingowej na jednym z pól namiotowych. W 2003 roku rozpoczęliśmy już pracę w wynajmowanym biurze w centrum Waalwijk, natomiast w 2009 roku wybudowaliśmy własne biuro. Wówczas pracowało dla nas 350 osób, dzisiaj jest to 850 pracowników i są to głównie Polacy i Hiszpanie. Czy dobrze zrozumiałem, rozpoczynaliście w przyczepie kempingowej, więc jak funkcjonowała firma na tak małej powierzchni i czy to oznacza, że objeżdżaliście Holandię w celu poszukiwania pracowników? ML: To była rzeczywiście mała powierzchnia na biuro, ale wtedy pracowało dla nas 8 osób i nie szukaliśmy ich w kraju. To były osoby, które mieszkały w tej okolicy. nr 7 (111) lipiec 2015
A dzisiaj ile posiadacie oddziałów? ML: W Polsce posiadamy biuro w Opolu, kolejne funkcjonują w Hiszpanii (Barcelona i Allicante) i w Rumunii. Wcześniej w Polsce funkcjonowało więcej biur jednak pozostało już tylko to w Opolu. Skoro T&S działa w kilku krajach, więc może Pani porównać te rynki pracy. Jakie wady i zalety mają zatrudniani z poszczególnych krajów? ML: Na początek powiem o Polakach, Ci do Holandii przyjeżdżają za pracą od lat, wiedzą czego chcą, przyjeżdżają do nas po to by zarobić i wrócić z pieniędzmi do kraju. Hiszpanów natomiast pozyskujemy od lata ubiegłego roku, rozpoczęliśmy też pilotażowy program dla młodzieży z tego kraju. Porównując te dwa rynki uważam, że początki w Polsce też były trudne, jednak w Hiszpanii spotkaliśmy się z tym, że rodzice osób, które zatrudniamy - a więc młodzieży między 18 a 21 rokiem życia - wyrażają zgodę na emigrację zarobkową. Często młodzi chcą wyjechać by zarobić, ale mama i tato mówią, że nie wyślą dzieci
do pracy do Holandii. Dlatego w tej sytuacji jako firma, musimy budować jak najlepszą reputację. Pokazywać, iż T&S jest firmą godną zaufania po to by takie osoby przyjechały i pracowały dla nas. Skupiamy się też na młodzieży z innych krajów południowej Europy, gdzie obecnie jest wysoka stopa bezrobocia, szczególnie wśród młodych. Nasza oferta dla nich polega na tym; wybierajcie albo chcecie siedzieć w domu albo przyjechać do Holandii i pracować. Wracając do tego co Pani mówiła o Hiszpanii, rzeczywiście rodzice za dorosłe dzieci decydują, czy mogą wyjechać za pracą ? ML: Tak! To jest inna kultura. Hiszpanie są bardzo rodzinni, świętują razem, dbają o swoje dzieci. Dlatego funkcjonując na tym rynku zależy nam na stworzeniu dobrego wrażenia nie tylko na młodych osobach, ale też na ich rodzicach. Jeśli oferujemy pracę ich dzieciom, to chcemy aby przyszli i zobaczyli jak funkcjonujemy i gdzie ich dzieci będą pracować. A jak wygląda rynek rumuński?
WYWIAD
ML: W tym kraju - rekrutujemy pracowników od paru lat to głównie pielęgniarki. Zauważamy, że Rumuni też są inni niż Polacy. Wy lepiej rozumiecie w jakim celu przyjechaliście do Holandii.
Zależy nam na poznaniu opinii klienta o naszym pracowniku ponieważ tylko wtedy ten ostatni będzie wiedział jak ma wykonywać swoją pracę a my jako firma będziemy bardziej transparentni.
W przeszłości Polacy mieli jednak problem z angielskim. Wiele osób nie znało tego języka a jak jest dzisiaj pod tym względem? ML: Jest coraz lepiej. W przeszłości zdarzało się, że nikt albo jedynie kilka osób z grupy mówiło po angielsku. Teraz znajomość tego języka jest lepsza ale należy pamiętać, że oczekiwania naszych klientów są coraz wyższe, chcą zatrudniać tylko pracowników, którzy mówią dobrze po angielsku.
Czyli osobę, którą wynajmujecie do pracy traktujecie tak samo jak swojego pracownika. ML: Tak, chcemy traktować ich tak samo. Ponadto szukając pracowników, musimy postawić się na ich miejscu. Czyli jeśli oferujemy im zatrudnienie w Holandii to staramy się przedstawić gdzie będą pracować, mieszkać, czy spędzać wolny czas. Może mieszkanie nie będzie tak komfortowe jak by tego chcieli, ale muszą o tym wiedzieć na początku.
A co z językiem holenderskim, czy osoby, którym oferujecie pracę chcą się uczyć waszego języka? ML: To zależy. Co prawda przybywa chętnych ale mogłoby być ich więcej. Jednak najważniejszym językiem jest angielski. Holendrzy znają go dobrze zaś nasi klienci częściej oczekują znajomości angielskiego niż holenderskiego, chociaż dodam, iż przekazujemy naszym pracownikom książeczki z podstawami naszego języka. Skoro przyjeżdża Pani do Opola na początku 2015, to oznacza, że w tym roku firma wdraża nowe plany? ML: Zgadza się. W ubiegłym roku rozpoczęliśmy wdrażanie programu Quality Through Attention. W 2014 objęliśmy nim naszych pracowników. Polega on na tym, że zbieramy opinie o nas. Chcemy się dowiedzieć co sądzą o nas ludzie, którzy dla nas pracują. Czego od nas oczekują i jak możemy usprawnić nasze usługi. Z jednej strony słuchamy opinii a z drugiej przyglądamy się postępom osób, które pracują dla naszych klientów. W ten sposób sprawdzamy, jak naprawdę pracownicy, których pozyskujemy wykonują swoje zadania, czy się rozwijają albo jak mogą być bardziej wydajni. Quality Through Attention ruszył w ubiegłym roku, natomiast w 2015 będziemy zwracać szczególną uwagę na wydajność pracowników i dbać o opinię naszych klientów. Musimy również zwrócić uwagę aby lepiej radzić sobie ze skargami, czyli wracamy do podstaw.
Mieszkanie to poważy problem dla osób, które wyjeżdżają za pracą za granicę. ML: Zwykle tym, którzy przez naszą firmę wyjeżdżają do Holandii zapewniamy mieszkanie. Wcześniej mieliśmy problemy z odejściem pracowników, którzy samodzielnie mieszkali na polu kempingowym. Teraz wynajmujemy im mieszkania i domy. Na początku radzimy, jeśli chcą więcej prywatności na przykład w przypadku par, to lepiej wynająć pokój w mieszkaniu ze wspólną kuchnią. Posiadacie Państwo ponad 15–letnie doświadczenie, rozpoczynaliście w przyczepie kempingowej a dzisiaj zatrudniacie kilkaset osób. Można powiedzieć, że przez te lata zrobiliście państwo dobrą robotę. ML: Ten rozwój był możliwy też dzięki technologii, ponieważ przez internet rekrutujemy wiele osób. Tak zrobiliśmy dobrą robotę ale należy też pamiętać, że kilka lat temu mieliśmy w Polsce jedenaście biur, obecnie mamy jedno, czyli w Opolu. Stało się tak właśnie przez internet, to tam coraz więcej osób szuka ofert pracy. Internet z jednej strony pomaga, z drugiej szkodzi, ponieważ na forach bardzo łatwo można zepsuć opinię. Dzisiaj pojawia się kolejny problem, pozyskać pracowników jest łatwo, problemem jest natomiast pozyskanie dobrych pracowników. Dlatego będziemy zwracać uwagę na umiejętności naszych pracowników.
Polacy od wielu lat wyjeżdżają do pracy do Holandii a wraz z tym rosną ich żądania płacowe. Nie obawia się Pani, że za kilka lat będą chcieli zarabiać tyle co Holendrzy? ML: Rozumiem to ale należy pamiętać, że my oferujemy pracę, której potrzebują. Sądzę , iż za kilka lat pensja minimalna w Holandii będzie rosła natomiast sytuacja ekonomiczna w Polsce będzie podobna. Dlatego uważam, że chętnych na pracę na emigracji nie braknie. Należy również pamiętać, że potrzebujemy pracowników sezonowych, czyli szukamy tych, których rynek pracy poszukuje, jeśli nie znajdziemy ich w Polsce będziemy poszukiwać w innych krajach, stąd też T&S jest w Hiszpanii. Osoby, które wyjeżdżają do Holandii o czym powinny pamiętać, co powinny sprawdzić? ML: Na początku powinni dowiedzieć się więcej o kraju, gdzie dana firma ich zatrudni, gdzie będą mieszkać i spędzać wolny czas. To jest ważne, ponieważ ludzie często narzekają, że mieszkają gdzieś na końcu świata. Takie rzeczy należy sprawdzić przed wyjazdem. Co z ubezpieczeniem, czy kontem w banku? ML: Jeśli ktoś wyjeżdża do pracy poprzez T&S Group, wówczas my załatwiamy ubezpieczenie, a jeśli ktoś już je posiada to sprawdzamy, czy jest wystarczające aby dla nas pracować. Co do konta bankowego, to pracę można rozpocząć bez jego posiadania, a jeżeli będzie potrzebne to my zaaranżujemy spotkanie w banku w celu jego uzyskania. A w przyszłości jakie umiejętności będą cieszyły się największym zainteresowaniem. Czy nadal budowlańcy i spawacze mogą czuć się spokojni o pracę? ML: Spawaczy będziemy poszukiwać, ale jeszcze bardziej kierowców ciężarówek. Jednak zainteresowanym radzę aby posiadali świadectwo kwalifikacji. Jeśli ktoś nie chce pracować na linii produkcyjnej to lepiej zadbać o potwierdzenie swoich umiejętności w danym zawodzie. | Grzegorz Drab FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU
11
INWESTYCJE
moda na kręcenie lodów Tylko w ciągu jednego miesiąca u podnóża Gór Opawskich powstało dziesięć nowych lodziarni. Wyrosły jak grzyby po deszczu. Ile można na nich zarobić?
KOSZTY FUNKCJONOWANIA:
12
Na początek trochę trzeba zainwestować: -maszyna do lodów 50.000 zł -przystosowanie lokalu - 20.000 zł -pozostałe sprzęty i akcesoria - 10.000 zł Stałe koszty miesięczne -koszt pracowników - 3.500 zł -wynajem lokalu - 1.000 zł -media - 700 zł -franczyza - 600 zł
nr 7 (111) lipiec 2015
Ł
ukasz Krutak jest jedną z osób, które wynajęły od gminy lokal, zdecydowały się na franczyzę i zainwestowały w lodziarnie: - Każdy biznes odpowiednio zaplanowany i przygotowany daje zarobić, każdy z nich rządzi się swoimi prawami i jest od czegoś uzależniony – mówi. - W przypadku lodów ładna pogoda jest najważniejszym czynnikiem. Kiedy jest ciepło jest ruch i duże zyski. Z pogodą jest różnie, ale istotne jest aby być przygotowanym i w odpowiednim czasie obsłużyć jak najwięcej klientów - czas to pieniądz. - Lody to dosyć łatwy biznes. Niektórzy zauważyli że można na tym zarobić i otworzyli swoje punkty – dodaje nam inny właściciel lodziarni.- W tej branży jest trochę inaczej niż z zakupem telewizora, którego kupno musimy przemyśleć i dostosować do swoich potrzeb. Tutaj produkt kupujemy pod wpływem chwili i nie rozglądamy się za innymi ofertami. W 70% to jak smakuje zależy od tego jak wyglądamy na zewnątrz i w jaki sposób wydajemy produkty. Branża gastronomiczna w Głuchołazach dopiero się rozwija, co widać po nowych punktach. U Łukasza Krutaka problemów z formalnosciami nie było: - Trzeba przystosować lokal do wymogów sanepidu, ale to raczej dla naszego i klienta bezpieczeństwa. Biznes musi skupić się na przynoszeniu zysku, a więc trzeba wszystko zrobić wg. wytycznych i obowiązującego prawa, potem możemy oddać się pracy.
- Osobiście nie uznaję tzw „złotych rączek”, uważam że jak ktoś jest od wszystkiego to nie zna sie na tym co robi w 100% - dodaje Łukasz Krutak. - W tym przypadku wynająłem projektanta, który jest biegły w przystosowywaniu lokali gastronomicznych, wg. jego wytycznych przeprowadzone zostały prace przystosowawcze. Następnie po odpowiednim zgłoszeniu lokal został zbadany i odebrany przez sanepid, co pozwoliło mi na jego otwarcie. Część ludzi kupuje maszyny, część wypożczycza, są i tacy, którzy decydują się na franczyzę - To dobre rozwiązanie - przekonuje nasz rozmówca. - Po podpisaniu umowy dostajemy cały know-how, wsparcie techniczne, reklamę, a to pozwala na skupienie się na zarabianiu pieniędzy, a nie eksperymentowaniu i szukaniu odpowiedniej drogi. Koszt franczyzy to 600zł, uważam że jak na wsparcie, które dostajemy to odpowiednia kwota. Oczywiscie ważna sprawa to dobry pracownik - W weekendy pracuje nawet 5 osób które pomagają nam w przygotowaniu i wydaniu produktu dla klienta – kontynuje Łukasz Krutak. - W związku z sezonowością tej branży oraz brakiem pracowników na lokalnym rynku, ofertę pracy na umowę zlecenie skierowaliśmy do osób, które w tym roku skończyły maturę i chciały zarobić na wakacje lub studia. I tak oto kręcą się lody. | MS
INWESTYCJE
modernizacja w chróścicach Prace przy gruntownej modernizacji Stopnia Wodnego Chróścice wychodzą już na ostatnią prostą.
W
arta prawie 80 mln zł inwestycja Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu nie tylko poprawi warunki żeglugowe na tym odcinku Odry, ale także wydatnie podniesie poziom bezpieczeństwa powodziowego regionu. Stopień Wodny Chróścice znajduje się na 168,30 km Odry w miejscowości Chróścice (gmina Dobrzeń Wielki - województwo opolskie). Jest jednym z 16 obiektów tego typu na opolskim odcinku Odry skanalizowanej. Pod koniec XIX wieku powstał tu jaz kozłowo-iglicowy i mała śluza, a w 1911 roku stopień wyposażono w większą śluzę o długości 187 m i szerokości 9,6 m. Podstawowym celem realizowanej od września 2011 roku modernizacji jest przystosowanie Stopnia Wodnego Chróścice do III klasy żeglugowej. - To kolejna niezwykle istotna inwestycja RZGW we Wrocławiu, której efektem będzie zastąpienie archaicznego jazu kozłowo-iglicowego znacznie nowocześniejszą i mniej zawodną konstrukcją wyposażoną w zamknięcia klapowe - mówi Edward Nawirski, dyrektor RZGW we Wrocławiu - Klapy usprawniają pracę i są zdecydowanie mniej awaryjne, dlatego stopniowo przebudowujemy w ten sposób nasze kolejne obiekty hydrotechniczne. W ramach projektu w Chróścicach wybudowany został nowy jaz klapowy z przepławką
dla ryb dwuśrodowiskowych, z nowoczesną sterownią jazową, nadbudówkami maszynowni i stalową kładką pieszo-rowerową. Remontu doczekała się także śluza pociągowa stopnia wodnego. Obiekt powstał powyżej istniejącego jazu iglicowego, który został rozebrany. Nowy jaz składa się z trzech przęseł każde z nich mierzy 32 metry. Wszystkie przęsła jazowe, w których zastosowano wspomniane zamknięcie klapowe wraz z niezbędnym osprzętem napędowym oraz sterującym są sprawne i obecnie próbnie, w ramach prac rozruchowych, piętrzą wodę. Gotowe są już także budynki maszynowni i sterowni oraz kładka nad obiektem wraz z podjazdami dla niepełnosprawnych. W ramach inwestycji przeprowadzony został także gruntowny remont istniejącej dużej śluzy - objął on podwyższenie i przebudowę głów, modernizację obu ścian komory wraz z peronami i kanałów obiegowych wraz z wymianą wyposażenia technologicznego i komunikacyjnego oraz modernizację awanportów i dalb cumowniczych, dzięki którym przepływające przez stopień wodny statki będą mogły bezpiecznie oczekiwać na prześluzowanie. Główne prace przy śluzie są już zakończone - obecnie trwają jeszcze roboty związane z jej automatyzacją i zagospodarowaniem terenu między peronami obu śluz. W ramach zadania wykonana zo-
stała także regulacja i zabudowanie lewego brzegu powyżej i poniżej jazu klapowego wraz z budową nabrzeża przeładunkowego. Na czas przebudowy dużej śluzy pociągowej do regularnej eksploatacji, przystosowano do śluzowania małą śluzę, poprzez odmulenie jej awanportów i komory oraz naprawę wrót i ich napędów. Obecnie mała śluza jest poddawana kapitalnemu remontowi jej części konstrukcyjnej (naprawa głów, ścian i peronów komory). Śluza zostanie oddana o użytku w połowie września 2015 roku. W ramach inwestycji powstaną też dwie przystanie kajakowe ze slipami, co z pewnością poprawi atrakcyjność turystyczno-rekreacyjną tego odcinka rzeki. Znakomita większość tych zadań jest już na bardzo zaawansowanym etapie realizacji, a część prac - m.in. związanych z modernizacją budynków na osiedlu przystopniowym przy śluzie została już zakończona. Całość inwestycji, która wsparta jest dofinansowaniem ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowiska, powinna zostać zakończona w październiku 2015 roku. | Mariusz Studzienny
FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU
13
INNOWACJE
Rewolucja na drogach
Wójt z Tarnowa Opolskiego i profesor Politechniki Opolskiej wymyslili urządzenie, które może zrewolucjonizować polskie drogi. Jest już w fazie uzyskania patentu.
foto: Politechnika Opolska
14
C
hodzi o słupek drogowy, wyposażony w specjalne czujniki, który mocnym światłem będzie informował o tym, że do drogi zbliża się zwierzyna. - W naszej gminie często dochodzi do wypadków samochodowych i potrąceń saren, dzików czy jeleni – mówi Krzysztof Mutz, wójt Tarnowa Opolskiego - Na odcinku pomiędzy Kątami Opolskimi, a Chorulą znajdowaliśmy rocznie nawet dwadzieścia padniętych zwierząt po kolizjach drogowych. Utylizacja jednego to koszt dwustu złotych. Nie mówiąc już o szkodach jakie ponoszą kierowcy. Potrzeba matką wynalazku, stąd koncepcja budowy takiego przyrządu, który ma informować kierowców o tym, że zwierze zbliża się do krawędzi jezdni: - Są już przyrządy, które odstrasza-
ją, ale nigdy nie wiadomo jak zwierzęta się zachowają - mówi prof. Krzysztof Tomczewski z Politechniki Opolskiej. - Nasze urządzenie informuje kierowców. Wyposażone jest w odpowiednio ustawiony czujnik ruchu. W ten sposób będzie przekazywał sygnał do diody, która będzie świeciła i informowała o niebezpieczeństwie. Obecnie zakres czujnika to piętnaście metrów, ale pracujemy nad tym by zwięszyć ten zasieg, tak aby słupki były rozstawione co pięćdziesiat metrów. Kolejnym wyzwaniem dla naukowca to zasilanie. Jedyne rozwiazanie to bowiem zasilanie poprzez panel fotowoltaiczny. Trzeba jednak ograniczyć pobór prądu, a jednocześnie zwiększyć długość działania baterii. - Ten projekt ma potencjał – dodaje Krzysztof Mutz. - Testowaliśmy
już urządzenie w warunkach laboratoryjnych. Jesteśmy też po rozmowach z zarządcami dróg. Chcemy przetestować urządzenie na trasach w gminie Tarnów Opolski. Jeden słupek drogowy z zamontowanym już urządzeniem ma kosztować między sto a dwiescie złotych, jest to cena wstępna: - Chcemy zdobyć pieniądze z projektu Innowacyjna Gospodarka – dodaje Krzysztof Mutz, wójt gminy Tarnów Opolski. - Chcemy bowiem poprzez badania ocenić sens działania tego urządzenia. My wiemy, że możliwości są bardzo duże, ale trzeba to przetestować. W tym roku chcemy utworzyć chociażby jeden odcinek badawczy, liczymy też na to, że odezwą się do nas zarządcy dróg zainteresowani urządzeniem. | MS
Preferencyjne zasady Kredytowe
Z
niskooprocentowanych kredytów będą mogli skorzystać przedsiębiorcy z powiatu kluczborskiego. Powiatowy Inkubator Przedsiębiorczości rozpoczął współpracę z Fundacją Rozwoju Śląska oraz Wspierania Inicjatyw Lokalnych. Wszystko w ramach realizacji programu „Wsparcie na Starcie”. Przedsiębiorcy mogą
nr 7 (111) lipiec 2015
składać wnioski w biurze inkubatora przedsiębiorczości przy ulicy Sienkiewicza w Kluczborku. Każda osoba uzyska bezpłatnie doradztwo merytoryczne. Złożenie takiego wniosku jest nieodpłatne. Oprocentowanie udzielonej pożyczki wynosi 0,44 % w skali roku. | MS
GOSPODARKA
Kłopoty mieszkaniowe
– jeden z największych problemów Polaków Ponad połowa Polaków uważa brak mieszkania i perspektyw na jego zdobycie za jeden z najważniejszych problemów polskich rodzin.
W
edług przeprowadzonego w czerwcu tego roku badania Millward Brown dla fundacji Habitat for Humanity Poland kwestia braku mieszkania jest dla nas ważniejsza nawet od braku odpowiedniej służby zdrowia czy poczucia bezpieczeństwa obywatelskiego. Aż 65% badanych przyznaje, że ma problemy mieszkaniowe. Habitat for Humanity Poland od ponad 20 lat zajmuje się problemem mieszkalnictwa. W swoich kampaniach i projektach fundacja wskazuje, że ubóstwo mieszkaniowe to szeroki problem społeczny w Polsce, który dotyka różnorodnych grup społecznych i wiekowych oraz wpływa negatywnie na inne problemy społeczne, w tym niski przyrost demograficzny, migrację oraz mobilność zawodową. Przeprowadzone z Millward Brown badanie to część większego projektu, realizowanego przez Habitat for Humanity Poland, mającego na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat ubóstwa mieszkaniowego. Aż 65% badanych wskazuje na jakiekolwiek problemy mieszkaniowe. Częściej dotyczą one remontu lub zmiany na lepsze (po 30%), ale nadal 15% badanych nie może się usamodzielnić, a co najmniej 15% ma problem z regularną spłatą zobowiązań związanych z mieszkaniem. Ponad 3,2 mln polskich rodzin zmuszonych jest do dzielenia lokali mieszkalnych z innymi lokatorami, a prawie 15% obywateli naszego kraju
żyje w ubóstwie mieszkaniowym, definiowanym jako brak mieszkania lub życie w substandardowych warunkach. – mówi Małgorzata Salamon, Dyrektor Fundacji Habitat for Humanity Poland. Przyczyn złej sytuacji mieszkaniowej należy upatrywać zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym. Ceny na rynku mieszkań znacznie przewyższają zdolności finansowe większości Polaków, a polityka społeczna państwa tylko w bardzo niewielkim stopniu rozwiązuje problemy lokalowe obywateli. Największym problemem polskich rodzin są niskie zarobki - na ten problem wskazało 84% badanych. Kolejnym wymienianym przez respondentów problemem jest bezrobocie (77%). Kwestia braku mieszkania uważana jest jednak za bardziej uciążliwą niż brak odpowiedniej służby zdrowia, czy brak poczucia bezpieczeństwa obywateli. Jest to problem, który pociąga za sobą szereg komplikacji i bardzo trudnych decyzji życiowych. Niemal 2/3 badanych (65%) zna kogoś, kto odkłada decyzję o posiadaniu dziecka ze względu na sytuację mieszkaniową, z czego 21% zna wiele takich osób, 26% kilka, a 17% 1-2 takie osoby. Co interesujące dotyczy to głównie osób mieszkających w dużych miastach (aż 42%). Wielu Polaków, nie znajdując szans na poprawę swojej sytuacji mieszkaniowej, postanowiło rozwiązać ten problem emigrując. Prawie 72% Polaków zna osoby, dla których sytuacja mieszkaniowa była jednym z powodów wyjazdu za granicę. Podobny raport Fundacja przeprowadziła w 2010 i 2013 r. i z porównania wyników raportów jasno wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat, sytuacja mieszkaniowa w Polsce nie zmieniła się. Z tych i innych badań wnioskujemy, że rządowe programy mieszkaniowe nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Od nowego rządu oczekujemy dłu-
gofalowej narodowej strategii rozwoju mieszkalnictwa, która przede wszystkim skupi się na rozwoju mieszkalnictwa społecznego dla osób i rodzin niezamożnych’ – mówi Małgorzata Salamon. | Mariusz Studzienny
O HABITAT FOR HUMANITY Habitat for Humanity to działająca w ponad 100 krajach na całym świecie pozarządowa, chrześcijańska organizacja dobroczynna, której misją jest zapewnienie godnego i bezpiecznego miejsca do życia niezamożnym osobom zagrożonym wykluczeniem mieszkaniowym. Cel ten osiągany jest zarówno poprzez pomoc rodzinom w budowie, remontach domów i mieszkań, jak również poprzez działania rzecznicze, uwrażliwiające społeczeństwo oraz przedstawicieli władzy na problem biedy mieszkaniowej. Do działań prowadzonych przez Fundację Habitat for Humanity Poland wchodzą też remonty instytucji oferujących dach nad głową dla najbardziej wykluczonych (np. schroniska dla bezdomnych), oraz niezamożnych wspólnot mieszkaniowych.
FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU
15
INNOWACJE
ZDROWIE TO WYDAJNOŚĆ
W
yniki najnowszego raportu „Zdrowie w miejscu pracy - diagnoza i oczekiwane zmiany”, przeprowadzonego w Polsce, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Australii, wskazują, że usprawnienie modelu opieki zdrowotnej to istotne wyzwanie stojące zarówno przed pracodawcami, jak i instytucjami państwowymi. Starzejące się społeczeństwo i wydłużający się okres aktywności zawodowej nieuchronnie rodzą pytania, jak zapewnić pracownikom odpowiednią opiekę zdrowotną; jak wspierać ich w utrzymaniu dobrego stanu zdrowia i ciągłej zdolności do pracy. U progu nowych wyzwań warto przyjrzeć się dzisiejszemu zaangażowaniu pracodawców i pracowników w tym obszarze. Najnowsze badanie „Zdrowie w pracy diagnoza i oczekiwane zmiany” zostało
16
nr 7 (111) lipiec 2015
przeprowadzone w czterech krajach, o różnej historii i doświadczeniach. Wyniki raportu wskazują, że mimo różnic kulturowych oraz gospodarczych, problemy i wyzwania w obszarze opieki medycznej pracowników wydają się mieć uniwersalny charakter. Komentarz eksperta dr Grzegorz Juszczyk, Dyrektor Biura Edukacji Zdrowotnej Grupy LUX MED Wyniki wskazują, że co trzeci badany w Polsce uważa, że pracowałby wydajniej, gdyby był zdrowszy niż aktualnie. Natomiast brak działań prozdrowotnych w firmie jest negatywnie oceniany przez pracowników, choć nie jest to bardzo istotnym czynnikiem skłaniającym do rezygnacji z pracy.
Natomiast przy poszukiwaniu nowej pracy ten aspekt ma duże znaczenie – podkreśla to aż 43% badanych w Polsce. Co równie ważne, aż 45% polskich pracowników oczekuje wsparcia i inicjatywy pracodawców w zakresie zdrowia psychicznego, czyli zapobieganiu skutkom przewlekłego stresu. W dalszej kolejności wskazywana jest profilaktyka chorób układu krążenia. Wyniki te najbardziej zbliżone są do deklaracji pracowników w Hiszpanii. Respondenci rzadko jednak wiązali dobry stan swojego zdrowia z działaniami dostępnymi w miejscu pracy. Zatem polscy przedsiębiorcy mają jeszcze wiele do zrobienia w obszarze profilaktyki i wsparcia dla zdrowia w pracy, a jest to niezwykle istotne, aby utrzymać pracowników w dobrej formie. | MS
INWESTYCJE
porażka dotacji Dotacje i strefy ekonomiczne psują rynek – twierdzą przedsiebiorcy z Nysy. Efekt jest taki, że rozwija się szara strefa, upadają firmy z wieloletnim doświadczeniem, bo konkurencja jest nierówna.
J
ako pierwszy przykład nierównego traktowania Piotr Liniewski, przedsiębiorca, wskazuje dotacje jakie dla bezrobotnych udzielaja Powiatowe Urzędy Pracy. Są one w różnej wysokosci od 20 do nawet 40 tysięcy złotych. Bezrobotni otrzymują dofinansowanie na otworzenie działalności głównie na sprzęt lub przygotowanie nieruchomości: - Tworzy się w ten sposób niezdrowa konkurencja – analizuje Piotr Liniewski. - Zawsze podpieram się przykładem szewca. Przez dwadzieścia lat prowadził biznes, odprowadzał pełne składki utrzymywał rodzinę. Teraz obok powstał nowy zakład z dofinansowaniem i ulgami. Nasz stary szewc zamyka zakład, bo nie jest w stanie konkurowac
ceną z młodym. Nowe firmy po tym jak kończy się okres ochronny, zamykają firmy i pracuja na czarno – Taki mam ostatni przykład z branzy budowlanej – dodaje Piotr Liniewski. - Znajomy kupił sprzęt z dotacji, teraz zamknął działalność i pracuje nie płacąc składek i podatków. To źle wpływa na rynek. Przedsiębiorcy już nie raz zwracali na to uwagę goszczącemu w Nysie wiceministrowi gospodarki Jackowi Męcinie, ale ten temat zbył mówiąc, że to i tak pieniądze unijne. - Idealne rozwiązanie to traktowanie wszystkich równo – dodaje Piotr Liniewski.- Lepiej wszystkim obniżyć obciążenia podatkowe. Brutalna interwencja w rynek źle się kończy
Podobnie rzecz ma się ze specjalnymi strefami ekonomicznymi. - Te zasady są również niezdrowe – komentuje Liniewski i podaje przykład znanego producenta gaśnic i butli z Grodkowa. Firma dobrze prosperowała, do czasu kiedy w SSE powstała konkurencyjna spółka na specjalnych prawach. - Globalnie dla gospodarki strefy nie są dobre – dodaje Liniewski. - Prowadzenie działalności gospodarczej z załozenia powinno być opłacalne , a sięganie po dotację to przyznanie się do porażki. Podyskutujcie w tym temacie na naszym fanepage’u fb. Zachęcamy! | MS
17
Tu na razie jest ściernisko Władze Nysy wykupiły teren po fabryce w centrum miasta. Teraz na własną rękę chcą szukać inwestorów w miejscu, które ostatni poważny biznes widziało lata temu. Kordian Kolbiarz, Burmistrz Nysy
1
lipca Rada Miejska w Nysie wyraziła zgodę na emisje obligacji i wykup terenów po byłej fabryce samochodów. To kwota 22 milionów złotych. Wydajemy obligacje i w ciągu dwóch miesięcy będziemy właścicielem terenu - mówi Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy, pomysłodawca wykupu terenów. Teren po byłej fabryce samochodów dostawczych od kilku lat stoi nieużywany. Był okres, w którym ktoś wynajmował lakiernię, potem miała być tam prowadzona produkcja pierwszego polskiego mini auta, jednak wszystkie te pomysły nie zostały zrealizowane, bo
brakowało strategicznego inwestora. - Jeszcze w tym roku chcemy teren włączyć do nyskiej podstrefy Wałbrzyskiej Strefy Ekonomicznej - dodaje Kolbiarz - Jesteśmy gotowi nawet na zamianę terenów z tymi przy budowanej obwodnicy. Wspólnie również szukamy inwestorów. Jest zainteresowanie firm polskich i zagranicznych, ale jeszcze niekonkretne. Chcemy ściągnąć firmy, które jednocześnie sprofilują naszą gospodarkę i edukację. Jednak jak dodaje burmistrz nie ma co liczyć na to, że Nysa będzie kolejnym zagłębiem motoryzacyjnym. Przykła-
dem może być produkcja popularnych „nysek”. Właściciel tego znaku towarowego rusza z produkcją lekkich, ekologicznych i tanich aut w Strzelinie. - Taka fabryka w Nysie to raczej przeszłość - przekonuje Kordian Kolbiarz. - Liczymy głównie na innowacyjną produkcję, która będzie budowała siłę tego regionu. Marzy się nam mocna Polska lub światowa marka. Na razie do urzędu pukają przedstawiciele firm z Holandii i Niemiec. Chcą budować meble, bo takie jest teraz zapotrzebowanie rynku. | MS FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU
Inwestycje ECO
18
Kolejne firmy chcą skorzystać z oferty Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Inwestycje planuje realizować Energetyka Cieplna Opolszcyzny oraz EKO-REGION Sp. z o.o. z siedzibą w Bełchatowie.
ECO planuje „Przebudowę osiedlowej sieci cieplnej w rejonie ulic Szarych Szeregów - Batalionu Zośka w Opolu w 2015”. Istniejąca sieć cieplna ułożona w rejonie ulic Szarych Szeregów i Batalionu „Zośka” wykonana jest w technologii kanałowej. Wymiana sieci wynika ze złego stanu technicznego, skorodowania rurociągów i ubytków w izolacji sieci. Skorodowane rurociągi stanowią zagrożenie wystąpienia awarii, a ubytki izolacji są przyczyną znacznych strat ciepła przesyłanego siecią. Sieć cieplna oraz przyłącza będą wyposażone w instalację alarmową do wykrywania i lokalizacji nieszczelności. Ze względu na konieczność zapewnienia ciągłości dostaw ciepła, prace będą wykonywane niezależnie od istniejącej już instalacji, która zostanie odłączona dopiero po wybudowaniu wszystkich sieci, przyłączy i indywidualnych węzłów cieplnych. Z kolei EKO-REGION Sp. z o.o. z siedzibą w Bełchatowie, planuje zadanie pn.: „Budowa budynku sortowni wraz z infrastrukturą towarzyszącą oraz zakup urządzeń do mechanicznego przetwarzania odpadów w ramach Zakładu Gospodarki Odpadami w Gotartowie”. Spółka z o.o. EKO-REGION Bełchatów w swej działalności prowadzi odbiór zmieszanych odpadów komunalnych, selektywną zbiórkę odpadów, odbiór odpadów wielkogabarytowych, przemysłowych, produkcję paliw nr 7 (111) lipiec 2015
Artykuł dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu
alternatywnych z odpadów, produkcję trawników rolowanych z przeznaczeniem na rekultywację, likwidację dzikich wysypisk oraz eksploatację składowisk odpadów. Na terenie Zakładu, w roku 2013 została zrealizowana inwestycja pn.: „Budowa kompostowni stabilizacji tlenowej odpadów biodegradowalnych na składowisku odpadów komunalnych w Gotartowie, gmina Kluczbork” finansowana z pożyczki udzielonej przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. Realizacja inwestycji polegającej na budowie budynku sortowni wraz z infrastrukturą towarzyszącą oraz zakupie urządzeń do mechanicznego przetwarzania odpadów w ramach budowy ZGO w Gotartowie ma na celu zmniejszenie ilości odpadów komunalnych kierowanych do składowania oraz przyczyni się do odzysku surowców wtórnych (m.in. szkła, metali, aluminium, tworzyw sztucznych, makulatury) w procesie segregacji odpadów zmieszanych w budynku sortowni. Ponadto wprowadzając odzysk odpadów zadanie umożliwi osiągnięcie odpowiednich poziomów recyklingu. Obiekt będzie obsługiwał region zamieszkały przez około 190 000 mieszkańców. | MS
Forum ekologiczne
Jest już 350 uczestników II Międzynarodowego Forum Ekologicznego! Artykuł dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu
Wielkimi krokami zbliża się wrześniowe wydarzenie w Kołobrzegu. Swój udział zapowiedzieli: wicepremier i minister środowiska. Honorowym patronatem objął forum również prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Opolu Spotkanie organizuje Polska Fundacja Ekologiczna. Zaplanowano je w dniach 16-18 września 2015 roku w Kołobrzegu w hotelu AQUARIUS SPA*****. Pierwsza edycja Forum, która odbyła się w roku ubiegłym, odniosła duży sukces merytoryczny i organizacyjny oraz potwierdziła zapotrzebowanie na kolejne tego typu wydarzenia. - Wierzymy, że druga edycja, w której planowany jest udział 700 osób, podobnie jak w roku ubiegłym, będzie możliwa dzięki obecności i integracji szerokiego grona uczestników tj. przedstawicieli rządu, samorządu, świata biznesu, nauki oraz środowisk związanych z ekologią – piszą organizatorzy Partnerem merytorycznym tego wydarzenia, podobnie jak w poprzednim roku jest Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie. Forum ukierunkowane jest przede wszystkim na szeroki zakres problematyki zrównoważonego rozwoju. Zakres merytoryczny będzie obejmował w szczególności tematykę związaną z energią odnawialną, gospodarką odpadami, gospodarką wodną oraz ochroną przyrody. W trakcie trzech dni obrad, odbędzie się 15 paneli
tematycznych, w których głos w dyskusji zabierze około 60 prelegentów. W drugiej edycji Forum dodatkowo zorganizowane zostaną tematyczne spotkania ThinkTank, do udziału w których zostaną zaproszeni przedstawiciele ministerstw oraz urzędów centralnych. Kluczowe miejsce dedykujemy także możliwościom finansowania inwestycji organizując warsztaty ukierunkowane na praktyczne aspekty wdrażania rozwiązań prośrodowiskowych i możliwości ich sfinansowania. Podobnie jak w roku ubiegłym, zaprezentowany zostanie system finansowania ekologii w Polsce dzięki udziałowi Narodowego oraz Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Ministerstwa Środowiska oraz instytucji finansujących system ekologii w Polsce. Wydarzeniu towarzyszą targi, które stanowią przestrzeń do prezentacji projektów samorządowych i osiągnięć technologicznych w dziedzinie ochrony środowiska. Na wystawców czeka 5000 m2 powierzchni wystawienniczej, 1000 m2 hali wystawowej i 5000 spodziewanych uczestników Targów (w tym około 650 uczestników II Międzynarodowego Forum Ekologicznego, przedsiębiorcy, Przedstawiciele Samorządów, mieszkańcy województwa Zachodniopomorskiego). | MS
FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU
19
Pijemy kranówkę!
20
Z badań niezależnych laboratoriów wynika jednoznacznie, że możemy śmiało pić wodę prosto z kranu. Mało tego, ma ona nawet lepsze parametry niż niektóre popularne, kupowane w sklepach wody w butelkach. - Modernizacja stacji uzdatniania wody w Głuchołazach, budowa nowej w Sławniowicach oraz modernizacja obiektów istniejących na terenie gminy, przy zastosowaniu najnowszych technologii w dziedzinie uzdatniania wody sprawiła, że mieszkańcom dostarczana jest woda najwyższej jakości - mówi portalowi Dariusz Wór - Grech, prezes Wodociągów. - Badania kontrolne wykonywane przez zewnętrzne laboratoria potwierdzają, że parametry jakości wody dorównują, a niejednokrotnie przewyższają jakości wód butelkowanych sprzedawanych w sklepach. Z porównania podstawowych parametrów wody wynika, że ujęcie głębinowe w Sławniowicach ma kationy wapniowe na poziomie 49,6 , na stacji uzdatniania wody w Głuchołazach 31,2 podczas gdy dwie popularne wody w butelkach mają odpowiednio 41,6 i 47,4 jednostek. Kationy magnezowe przedstawiają się następująco: 19,6 (ujęcie głębinowe), 4,72 (stacja uzdatniania wody) 5,6 i 20,7 w przypadków wód butelkowych. W przypadku sodowych kationów ujęcie głębinowe ma 7 jednostek, stacja uzdatniania wody 6,31, a wody butelkowe 9,6 i 19,2 Realizacja inwestycji „Rozwój i modernizacja gospodarki wodno-ściekowej na terenie gminy Głuchołazy” pozwoliła na zmodernizowanie i wybudowanie nowych sieci wodociągowych o długości ponad 80 tys. m wraz z infrastrukturą towarzyszącą, umożliwiającą mieszkańcom gminy Głuchołazy stały dostęp do wody pitnej spełniającej wymagania sanitarne. nr 7 (111) lipiec 2015
Artykuł dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu
- Ilość i jakość dostarczanej wody w pełni pokrywa zapotrzebowanie, co jest szczególnie ważne dla tych mieszkańców terenów wiejskich, którzy korzystając z własnych studni przydomowych, spożywali wodę niezdatną do picia o bardzo złej jakości, uzależnionej w dużym stopniu od warunków atmosferycznych i środowiskowych. Dlatego z pełnym przekonaniem warto zachęcać mieszkańców gminy Głuchołazy do picia wody „z kranu” ponieważ za cenę dużo niższą niż w sklepach można spożywać wodę o pewnej monitorowanej jakości co najmniej takiej jak w butelkach - dodaje Dariusz Wór - Grech. Jednocześnie, w wyniku realizacji inwestycji skanalizowano tereny wiejskie gminy Głuchołazy, budując ponad 100 tys. m sieci kanalizacyjnej wraz z infrastruktura towarzyszącą oraz uporządkowano gospodarkę ściekowa w obrębie śródmieścia Głuchołaz. Wszystkie te działania miały jeden podstawowy cel: zapewnić maksymalną ochronę środowiska naturalnego poprzez maksymalne ograniczenie wprowadzania nieoczyszczonych ścieków bytowych do środowiska na terenie gminy Głuchołazy. Wyniki te wpłynęły na spożycie wody pitnej z kranu: - Nie ma sensu kupować wody butelkowanej skoro o podobnych paramterach jest u nas w kranie – mówi Olga Ćwiek, mieszkanka Głuchołaz. - Ja piję „kranówę” od roku i chwalę jej jakość, poza tym to też oszczędność w szczególności w okresie letnim. | MS
Inwestycje w Namysłowie
Modernizacja kanalizacji oraz układu odpylania to dwie duże inwestycje jakie przy pomocy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zamierza zrealizować Namysłów.
Zakład Wodociągów i Usług Komunalnych EKOWOD planuje realizację zadania pn.: „Rozwiązanie problemów gospodarki ściekowej w powiecie namysłowskim - kontrakty nr IXB, IXC i X”. Przedsięwzięcie stanowi rozszerzenie zakresu rzeczowego projektu pn. „Rozwiązanie problemów gospodarki ściekowej w powiecie namysłowskim” współfinansowanego ze środków Funduszu Spójności. Planowana inwestycja zlokalizowana jest w Namysłowie, w obszarze od ulicy Reymonta, poprzez Oławską do ulicy Kraszewskiego i polega na zwiększeniu przepustowości istniejącego kolektora sanitarnego. Realizacja zadania zapewni prawidłowe i bezawaryjne funkcjonowanie sieci kanalizacyjnej na wytypowanych odcinkach usprawni także działanie całego systemu kanalizacyjnego aglomeracji Namysłów. Inwestycja polega na przebudowie istniejącego kolektora ogólnospławnego w ul. Wojska Polskiego w Namysłowie i rozdzieleniu sieci kanalizacji sanitarnej i deszczowej. Kanał deszczowy włączony zostanie do istniejącego kanału deszczowego, a kanał sanitarny do istniejącego przy ulicy Dworcowej kanału sanitarnego. Obecny system gospodarki ściekowej w aglomeracji Namysłów wyklucza docelowo istnienie kanalizacji ogólnospławnej, ponieważ w okresach nawalnych opadów atmosferycznych następuje podtopienie przyłączy kanalizacyjnych, a oczyszczalnia ścieków w Namysłowie
Artykuł dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu
nie jest w stanie przyjąć tak dużej ilości ścieków i wód opadowych. Ponadto w ramach wnioskowanej pożyczki Spółka planuje zakup nowego samochodu do ciśnieniowego mycia kanalizacji, który poprawi parametry przepływu ścieków, zmniejszy awaryjność sieci oraz w konsekwencji pozwoli na dłuższą eksploatację. Z pożyczki WFOŚiGW zamierza skorzystać także Zakład Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. w Namysłowie. Plan zakłada realizację zadania pn.: „Modernizacja układu odpylania na kotłowni K-1 przy ul. Reymonta w Namysłowie”. Spółka ZEC Namysłów zajmująca się między innymi produkcją i dostawą energii cieplnej i ciepłej wody na terenie Namysłowa prowadzi kotłownię K-1 przy ul. Reymonta w Namysłowie. Średnia sprawność cieplna źródeł wynosi 75,55 %. Z uwagi na zmianę standardów emisyjnych, zgodnie z którymi od 01.01.2016 r. obniżona została dopuszczalna emisja pyłu do atmosfery do poziomu 100 mg/ m3u, w stosunku do obecnie obowiązującego poziomu 700 mg/m3u, spółka ZEC Namysłów, aby sprostać temu wymogowi zmuszona jest przeprowadzić modernizację kotłowni K-1 przy ul. Reymonta. Obecnie wszystkie kotły wyposażone są w niskosprawną, jednostopniową instalację odpylania i nie spełniają obowiązujących w przyszłości standardów. W ramach zadania planowana jest instalacja na każdym kotle wysokosprawnych układów filtracyjnych.
| MS
FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU
21
Nowoczesność wkroczy do szpitala
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Opolskie Centurm Onkologii w Opolu podpisał umowę z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Srodowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. Dzieki pozyczce powstanie niezbędny do funkcjono22
wania placówki wodociag.
W dniu 14 lipca 2015 r. w siedzibie Funduszu odbyło się spotkanie z przedstawicielami Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Opolskiego Centrum Onkologii w Opolu im. prof. T. Koszarowskiego w ramach którego negocjowano warunki umowy pożyczki na zadanie pn.: „Budowa układu wodociągowego z rezerwowym źródłem zaopatrzenia w wodę Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej, Opolskiego Centrum Onkologii im. prof. Tadeusza Koszarowskiego w Opolu przy ul Katowickiej 66a”. Planowane zadanie polega na stworzeniu nowego układu wodociągowego o wysokiej niezawodności zasilającego budynki Opolskiego Centrum Onkologii poprzez budowę dwustronnego zasilania z sieci miejskiej (od ul Katowickiej i ul. Kośnego), nowej podziemnej sieci wodociągowej wraz z hydrantami, rezerwowego źródła wody tj. 6 zbiorników wraz z zestawem pompowym do podnoszenia ciśnienia oraz zmiękczacza wody. Obecnie Centrum Onkologii jest zasilane w wodę tylko z sieci miejskiej, co w przypadku awarii spowoduje brak dostaw wody do obiektów, w których udzielane są świadczenia zdrowotne. Realizacja zadania ma na celu poprawę bezpieczeństwa sanitarnego zaopatrzenia w wodę, a także zapewnienie bezpiecznych warunków dla procesów diagnostyczno – terapeutycznych realizowanych w trakcie pobytu chorego w szpitalu. Budowane zbiorniki stanowić będą rezerwowe źródło nr 7 (111) lipiec 2015
Artykuł dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu
wody dla szpitala w chwili jej braku w sieci wodociągowej i zapewnią 12 - godzinny zapas. - Podpisaliśmy już umowę z Funduszem – powiedział nam Wojciech Redelbach, dyrektor placówki. - Inwestycja jest konieczna, z trzech zasadniczych powodów. Po pierwsze musimy spełnić odpowiednie normy do 2016 roku. Po drugie z powodu bezpieczeństwa przeciwpożarowego i po trzecie chcemy mieć wodę odpowiednich parametrów, bo ta obecna jest zbyt twarda, a to problem dla niektórych naszych urządzeń. Koszt iwnestycji to 800 tysiecy złotych. Pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ma być spłacana przez dwa lata. Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Opolskie Centrum Onkologii w Opolu zajmuje się diagnostyką i leczeniem wszystkich rodzajów schorzeń nowotworowych. Opieką onkologiczną obejmuje wszystkich mieszkańców Opolszczyzny i z województw sąsiednich chorych na nowotwory. Co roku rośnie liczba pacjentów leczonych w tym szpitalu. W OCO w Opolu bada się i leczy pacjentów w następujących oddziałach i pracowniach: oddział Onkologii Klinicznej z Odcinkiem Dziennym, Oddział Onkologii Ginekologicznej, Oddział Chirurgii Onkologicznej, Zakład Radioterapii, Zakład Diagnostyki Obrazowej, Wojewódzka Przychodnia Onkologiczna. | MS
Program „Prosument Opolski”
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu realizuje „Program dofinansowania zakupu i montażu odnawialnych źródeł energii ze środków WFOŚiG na lata 2014-2017.
Program ma na celu upowszechnienie nowoczesnych technologii służących ograniczeniu niskiej emisji oraz wytwarzaniu energii cieplnej i elektrycznej oraz wspieraniu inwestycji proekologicznych w regionie. Skierowany jest do osób fizycznych i wspólnot mieszkaniowych będących właścicielami, współwłaścicielami lub wieczystymi użytkownikami mieszkań i nieruchomości zabudowanych budynkami mieszkalnymi położonych na terenie województwa opolskiego. Dofinansowanie w ramach Programu jest udzielane w formie dotacji i stanowi częściową refundację udokumentowanych kosztów poniesionych przez beneficjenta na zakup i montaż mikroinstalacji odnawialnych źródeł do produkcji energii cieplnej lub energii elektrycznej takich jak: pompy ciepła, instalacje solarne, systemy fotowoltaiczne, małe elektrownie wiatrowe, na potrzeby istniejących lub będących w budowie budynków mieszkalnych jednorodzinnych lub wielorodzinnych. Na rok 2015 na realizację Programu zostało zaplanowane dofinansowanie w kwocie 3 000 000 zł. W ramach realizacji projektu w okresie od 01.12.2014 r. do 15.07.2015 r. do Funduszu wpłynęło 170 wniosków na łączną kwotę 1 159 314,75 zł Na podstawie podjętych przez Zarząd Funduszu decyzji, lokalizacja podmiotów ubiegających się o dofinansowanie w ramach Programu „Prosument Opolski” przedstawia się następująco:
Artykuł dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu
• powiat głubczycki 2 instalacje, w tym: 1 system fotowoltaiczny, 1 instalacja solarna, • powiat kędzierzyńsko-kozielski 5 instalacji, w tym: 3 systemy fotowoltaiczne, 2 instalacje solarne, • powiat kluczborski 5 instalacji solarnych, • powiat krapkowicki 9 instalacji, w tym: 3 pompy ciepła, 2 systemy fotowoltaiczne, 4 instalacje solarne, • powiat nyski 11 instalacji, w tym: 2 pompy ciepła, 9 instalacji solarnych, • powiat oleski 7 instalacji, w tym: 3 pompy ciepła, 4 instalacje solarne, • powiat opolski 25 instalacji, w tym: 12 pomp ciepła, 2 systemy fotowoltaiczne, 11 instalacji solarnych, • powiat prudnicki 4 - instalacje solarne, • powiat strzelecki 8 instalacji, w tym: 1 pompa ciepła, 5 systemów fotowoltaicznych, 2 instalacje solarne. Wnioski o dotację można składać osobiście w biurze Funduszu lub za pośrednictwem poczty. Regulamin Programu dopuszcza również możliwość składania wniosków przez Beneficjentów za pośrednictwem Gmin, które podpisały z Funduszem stosowne porozumienie, w ten sposób została rozszerzona dostępność Programu dla mieszkańców opolszczyzny. Beneficjenci mogą pobrać wnioski ze strony internetowej Funduszu, bądź też uzyskać wzory wniosków w siedzibie Funduszu lub Gminach. | MS
FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU
23
Priorytety wyznaczone
Lista przedsięwzięć priorytetowych Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu na rok 2016 24
Rada Nadzorcza Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu zatwierdziła „Listę przedsięwzięć priorytetowych Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu na rok 2016”. Podzieloną ja na dwie części: A: Kierunki priorytetowe; B: Lista przedsięwzięć priorytetowych Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu na rok 2016. Umieszczenie zadań na liście LPP w części B oznacza pierwszeństwo w uzyskaniu pomocy finansowej ze środków Wojewódzkiego Funduszu oraz wyższe preferencje określone w „Zasadach udzielania i umarzania pożyczek oraz trybu i zasad udzielania i rozliczania dotacji ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu”. W związku z tym WFOŚiGW „prosi o składanie wniosków na zadania umieszczone na liście priorytetów, opracowanych według obowiązujących w Funduszu wzorów, w możliwie najkrótszym terminie, jeśli pozwala na to stan przygotowania zadań do realizacji, nie przekraczając terminu przez Państwa zadeklarowanego w „Karcie zgłoszenia zadania…”. Pozostałe zadania mogą być finansowane po przygotowaniu do realizacji, bez preferencji wynikających z umieszczenia na liście przedsięwzięć priorytetowych, nr 7 (111) lipiec 2015
Artykuł dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu
w ramach wolnych środków. Priorytetem objęte są przedsięwzięcia zmierzające do: 1. Spełnienia wymogów traktatu akcesyjnego do Unii Europejskiej w zakresie środowiska. 2. Pełnego wykorzystania środków pochodzących z Unii Europejskiej niepodlegających zwrotowi, przeznaczonych na ochronę środowiska i gospodarkę wodną. 3. Pełnej realizacji celów średniookresowych w poszczególnych komponentach ochrony środowiska określonych w „Programie Ochrony Środowiska Województwa Opolskiego na lata 2012-2015 z perspektywą do roku 2019” obejmujących: Poprawę jakości wód podziemnych i powierzchniowych, ochronę zasobów wodnych, ochronę powietrza i przeciwdziałanie zmianom klimatu, ochronę przed hałasem, ochronę przed promieniowaniem elektromagnetycznym, ochronę powierzchni ziemi, gospodarkę odpadami, ochronę przyrody i krajobrazu, ochronę i zrównoważone wykorzystanie lasów, łowiectwo, wykorzystanie energii odnawialnej, poważne awarie przemysłowe i bezpieczeństwo chemiczne i biologiczne, edukację ekologiczną, monitoring środowiska. Szczegółowe informacje znajdują się na stronie internetowej Funduszu www.bip.wfosigw.opole.pl. Źródło: ekologia.pl | MS
Forum
25
OPOLSKIEGO BIZNESU
FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU