Prawda o Rudzie Śląskiej 04/2013 wydanie specjalne

Page 1

kwiecień 2013r.

WYDANIE SPECJALNE

SP WYD EC AN JA IE LN E

Dlaczego

konieczne jest

referendum Tragiczna sytuacja miasta

str. 4-5

Brak inwestycji

str. 4-5

Wzrost bezrobocia

str. 6-7

Fatalne wykorzystanie środków unijnych

str. 6-7

Droga woda

str. 6-7

Kto popiera referendum

C

hyba po raz pierwszy w historii polskiego samorządu doszło do sytuacji, kiedy mieszkańcy, w rok po próbie odwołania prezydenta miasta, jeszcze raz decydują się na taki krok. Ubiegłoroczne referendum okazało się nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji. Do urn poszło jednak ponad 17 tys. mieszkańców, a 16 tys. chciało odwołania Grażyny Dziedzic. To więcej niż liczba głosów, które zadecydowały o zwycięstwie Grażyny Dziedzic w 2010 roku. Trudno o bardziej czytelny sygnał, że mieszkańcy czują się rozczarowani i zaniepokojeni sytuacją w swoim rodzinnym mieście. Od tamtego czasu

str. 2-3

Historia o rudzkim Pinokio str. 6-7

minął rok. To wystarczająco dużo czasu, aby wyciągnąć wnioski, naprawić błędy i doprowadzić do społecznej zgody w Rudzie Śląskiej. Niestety, wydarzenia poszły w innym kierunku. Teraz odwołania prezydentki chcą nie tylko mieszkańcy, ale także większość liczących się w mieście ugrupowań politycznych i społecznych. Niepoważnie brzmią sugestie obrońców Grażyny Dziedzic, że inicjatorom referendum chodzi o stołki w mieście. Osób i organizacji domagających się odwołania Grażyny Dziedzic jest tak wiele, że w rudzkich urzędach i tak zabrakłoby dla wszystkich miejsca.

Referendystom chodzi o coś innego. Ich zdaniem Ruda Śląska, w porównaniu z innymi miastami naszego regionu, od trzech lat stoi w miejscu. A kto stoi w miejscu, ten się cofa. Grażyna Dziedzic nie rozpoczęła żadnej, własnej inwestycji, która mogłaby dać Rudzie Śląskiej rozwojowy impuls i podreperować jej nadwątlony wizerunek. Nasze miasto nie może sobie na to pozwolić. W trudnych, kryzysowych czasach potrzebujemy dobrego gospodarza. Im szybciej weźmie się on za rudzkie sprawy, tym lepiej.


2

Mieszkańcy zb

Kto popiera Nie zmarnujmy tej szansy

Między posłami Danutą Pietraszewską z PO i Grzegorzem

Przelała się czara goryczy

Tobiszowskim z PiS nadal zieje polityczna przepaść. Są jednak sytuacje, kiedy trzeba odłożyć na bok ideologiczne waśnie. Posłanka i poseł

Danuta Pietraszewska, poseł Platforma Obywatelska Odpowiadając na apel referendystów mówię: tak! Swoje stanowisko w sprawie odwołania prezydent Grażyny Dziedzic będę rekomendowała członkom i sympatykom Platformy Obywatelskiej, a także wszystkim mieszkańcom Rudy Śląskiej, którym leży na sercu dobro miasta. PO od początku uważała, że hasło „Odnowa” jest pustym sloganem wyborczym, za którym nie kryją się żadne konkrety. Obecna prezydent realizuje pomysły swojego poprzednika i kontynuuje rozpoczęte przez niego inwestycje. Z czasem dostrzegli to także dawni koalicjanci. Prezydent Dziedzic opuścił RAŚ, później PiS, a na końcu jej bezpośrednie zaplecze polityczne, jakim było PdRŚl. Władza, która nie ma realnego poparcia jest władzą nieskuteczną, a na to Ruda Śląska nie może sobie pozwolić. Nie rozumiem, dlaczego Grażyna Dziedzic nie zareagowała na żółta kartkę, jaką było ubiegłoroczne referendum. Nie wzięła pod uwagę jego wyników, które jednoznacznie świadczyły, że bardzo wielu rudzian nie akceptuje takiej formuły rządzenia miastem. Podczas moich spotkań z mieszkańcami pada niekiedy stwierdzenie, że prezydent rządzi źle, ale do wyborów samorządowy zostały niecałe dwa lata i nie ma sensu już niczego zmieniać. Tymczasem obecny i następny rok są jednym z najważniejszych momentów w historii naszego miasta. Otwiera się nowa unijna perspektywa wydatkowa, w której znajdą się środki także na rozwój takich miast, jak Ruda Śląska. Obawiam się jednak, że pod rządami Grażyny Dziedzic, zmarnujemy tę szanse.

usiedli razem przy stole, bo obydwoje są rudzianami i nie chcą, aby ich rodzinne miasto pogrążało się w gospodarczej stagnacji, braku społecznego porozumienia, a stosunki międzyludzkie były oparte na strachu przed władzą.

Grzegorz Tobiszowski, poseł Prawo i Sprawiedliwość Jeszcze w ubiegłym roku byłem przekonany, że Grażyna Dziedzic powinna rządzić do końca kadencji. Liczyłem na to, że zostaną wyciągnięte wnioski z czerwcowego referendum. Miałem nadzieję, że prezydent Dziedzic poprawi styl rządzenia i stworzy warunki do inwestowania w naszym mieście oraz zadba o klimat społecznego porozumienia. Stało się inaczej. PiS miał wizję budownictwa społecznego i czynszowego, które mogłoby stworzyć podstawy polityki prorodzinnej dla Rudy Śląskiej. Opracowaliśmy plan, zapewniający miastu bezpieczeństwo energetyczne. Mieliśmy i mamy wiele wartościowych pomysłów, które pozwolą odzyskać Rudzie Śląskiej należną pozycję w naszym regionie. Niestety wbrew wcześniejszym deklaracjom prezydent Dziedzic nie realizowała naszego programu. Mógłbym wymienić wiele zastrzeżeń i wątpliwości. Czary goryczy dopełniła jednak ostatnia, skandaliczna intryga, kiedy ludzie nieznanej proweniencji, spoza Rudy Śląskiej, usiłowali przy współudziale prezydent Grażyny Dziedzic przeforsować uchwałę Rady Miasta, która narażała godność i cześć świętej pamięci Marii i Lecha Kaczyńskich. Pomysłodawcy wiedzieli, że ten wniosek ma wady prawne oraz jest nie do zaakceptowania przez tę część środowisk prawicowych, dla których pamięć o Parze Prezydenckiej jest świętością. Działo się to w czasie Wielkiego Tygodnia! Jako poseł Prawa i Sprawiedliwości nie mogę tolerować sytuacji, kiedy ktoś szarga pamięć o Marii i Lechu Kaczyńskich.


3

ierają podpisy

referendum? Podczas tej samej konferencji prasowej wystąpili także

Cofamy się w rozwoju o 15 lat

W interesie miasta należy podjąć tę decyzję

Zbigniew Domżalski,

Henryk Mercik,

przewodniczący Porozumienie dla Rudy Śląskiej

radny wojewódzki Ruch Autonomii Śląska

dr Henryk Mercik, radny wojewódzki Ruchu Autonomii Śląska oraz Zbigniew Domżalski, przewodniczący Porozumienia dla Rudy Śląskiej.

Po raz pierwszy w historii rudzkiego samorządu we wspólnej konferencji prasowej wzięli udział liderzy ugrupowań z tak odległych od siebie politycznych ” bajek” jak Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość, Ruch Autonomii Śląska oraz Porozumienie dla Rudy Śląskiej.

W 2010 roku wysunęliśmy kandydaturę Grażyny Dziedzic na urząd prezydenta, ponieważ byliśmy przekonani, że jest to osoba z którą zrealizujemy program Porozumienia dla Rudy Śląskiej, służący mieszkańcom całego miasta. W ciągu tych trzech lat nasz program się nie zmienił. Zmieniła się za to Grażyna Dziedzic. Chcieliśmy prezydenta, który będzie lepszy od poprzedniego. Tymczasem Grażyna Dziedzic proszę mi wierzyć, że mówię to z wielką przykrością okazała się prezydentem znacznie gorszym. Tak niskie wydatki budżetowe na inwestycje mieliśmy w 1998 roku. Czyli cofamy się w rozwoju o 15 lat. Obiecywano sprywatyzowanie „Wiadomości Rudzkich” pod pretekstem „szacunku dla niezależnego dziennikarstwa”, a tymczasem jeszcze nigdy w historii tej gazety nie było takiej zależności redakcji od Urzędu Miasta. Liczyłem na normalność w stosunkach międzyludzkich. Ale rudzkie życie publiczne w ostatnim czasie zostało zdominowane przez plotki, intrygi i budzącą sporo kontrowersji politykę kadrową w Urzędzie Miasta oraz podległych jednostkach. Przed tą konferencją szukałem jeszcze jakiś plusów, które mogłyby uratować wizerunek Grażyny Dziedzic. Nie znalazłem nic. Nawet nagłaśnianie w mediach zredukowanie długów o 59 milionów złotych, nie wzięło się ze skutecznych działań pani prezydent, ale ze środków uzyskanych ze sprzedaży Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej i zwrotu za budowę Placu Jana II.

Ruch Autonomii Śląska interpretował hasło wyborcze „Odnowa” jako deklarację dokonania istotnych zmian na trzech płaszczyznach. Po pierwsze bieżącego zarządzania miastem, po drugie wizji jego rozwoju - miejsca jakie zajmować ma Ruda Śląska w województwie oraz po trzecie w stylu sprawowania władzy. Mieliśmy nadzieję, że w tym względzie, hasło wyborcze Grażyny Dziedzic, można traktować dosłownie. Niestety, bardzo się rozczarowaliśmy. Nasze zastrzeżenia budzi sposób bieżącego zarządzania miastem. Praktycznie trudno wskazać, sprawy, które udaje się załatwić szybko, bezkonfliktowo i skutecznie. Najbardziej jaskrawym przykładem były problemy i półroczny poślizg z oddaniem do użytki zjazdu z Drogowej Trasy Średnicowej. W pobliżu miały powstać ronda, ale z nimi też są problemy. Nasze zastrzeżenia budzi także polityka oświatowa i kulturalna. Nie może być tak, że rodzice, w obawie o poziom nauczania, posyłają dzieci do szkół w ościennych miastach. Nie wiemy, jaka będzie polityka mieszkaniowa. Trwogą napawają informacje o słabym wykorzystywaniu środków unijnych, choć stoimy u progu kolejnej perspektywy finansowej Unii Europejskiej. Grażyna Dziedzic została na rudzkiej scenie politycznej praktycznie sama, co stawia w wątpliwość zdolność do podejmowania skutecznych działań. Nie była to dla nas decyzja łatwa, ale uznaliśmy, że należy ją podjąć w interesie miasta: Ruch Autonomii Śląska opowiada się ze referendum w sprawie odwołania prezydent Grażyny Dziedzic.


4

Mało pieniędzy na inwestycje, wzrost k administracji, wysoki udział wydatków na po w największym skrócie można scharakteryzow bieżący rok, który zamierza realizować prezyde

Ruda Śląska

upada Inwestycje w śląskich miastach 35% Zabrze

30%

20%

Dąbrowa Katowice Górnicza

20%

20%

16%

Gliwice

Rybnik

Chorzów

10%

9%

Bytom

Ruda Śląska

Ruda Śląska na szarym końcu

T

ylko w Rudzie Śląskiej, załatanie chodnika albo wymiana okien w przedszkolu urasta do rangi inwestycji. Wynika to z tego, że pod względem prawdziwych inwestycji ostatnie dwa lata okazały się wręcz fatalne dla naszego miasta.

Po dwóch latach rządzenia prezydent Grażyna Dziedzic nie może już uzasadniać wszystkich decyzji rzekomym naprawianiem miasta po swoim poprzedniku. Najlepszą sposobnością do „nowego otwarcia” byłoby przygotowanie dobrego budżetu roz-

w Rudzie Śląskiej obowiązuje najwyższa w Polsce stawka za wodę i odbiór ścieków wśród miast powyżej 100 tys. mieszkańców.

Leje rudzian po kieszeni

G

rażyna Dziedzic wprowadziła 2 proc. podatek od budowli, który musi płacić Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Jest to danina na rzecz miasta. Zgodnie z przepisami PWiK musi uwzględnić ten podatek w rozliczeniach z mieszkańcami. Radni chcieli zmniejszenia stawki, co mogłoby doprowadzić do obniżenia ceny wody i ścieków. Zwolennikiem takiego rozwiązania, korzystnego dla mieszkańców, był także prezes PWiK. Kiedy zaczął mówić o tym publicznie, stracił pracę.

Cena brutto wody i odbioru ścieków

Katowice Zabrze

13,15 zł 12,91 zł 13,94 zł

Chorzów Gliwice Bytom Ruda Śląska

10,88 zł 13,80 zł 14,47 zł źródło: www.cena-wody.pl

poczynającego drugą połowę kadencji. Ale niestety, ta szansa została zaprzepaszczona. Plany finansowe na bieżący rok pozwolą miastu przetrwać, ale nie popchną Rudy Śląskiej ani o krok do przodu. Tymczasem uciekają nam inni. W budżecie Rudy Śląskiej na inwestycje przeznaczono zaledwie 9%. Nawet Bytom, który ma o wiele poważniejsze problemy, wydaje więcej na cele inwestycyjne. Za to na niezmiennie wysokim poziomie pozostają w Rudzie Śląskiej wydatki na pomoc społeczną. Szkoda, że planiści w magistracie nie dostrzegają pewnej groźnej zależności. Im mniej pieniędzy pójdzie na inwestycje, tym bardziej „przyduszone” zostanie miasto i ograniczony jego rozwój gospodarczy. Nawet w rozesłanym mediom uzasadnieniu dla takiej konstrukcji budżetu, można przeczytać, że wydatki zaplanowano zgodnie ze strategią miasta do roku 2015 roku, gdzie priorytetami są, m.in. wyrównanie poziomu intelektualnego dzieci i mło-

Wydatki na wynagrodzenia, pomoc społeczną or

Wydatki na wynagrodzenia

Pomoc społeczna


5

kosztów utrzymania omoc społeczną - tak wać plan finansowy na ent Grażyna Dziedzic. Nie dali rady z prostą drogą Symbolem nieudolnie prowadzonych inwestycji były problemy z oddaniem do użytku drogi N-S. Pierwszy odcinek trasy uruchomiono z półrocznym poślizgiem. Na otwarcie drogi nie mógł się zgodzić śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego, ponieważ służby prezydent Grażyny Dziedzic dopuściły się istotnych odstępstw od zatwierdzonego wcześniej planu budowlanego.

dzieży oraz pomoc społeczna. Te zadania są oczywiście, niezwykle ważne, ale najważniejsze i tak są inwestycje, bo w nich tkwi klucz do rozwiązania innych problemów. W dobrze rozwijającym się mieście spada zapotrzebowanie na pomoc społeczną. Generalnie, tegoroczny budżet nie tchnie optymizmem. Jego słabość wynika między innymi z tego, że po dwóch latach rządzenia prezydent Grażyna Dziedzic nie przedstawiła jeszcze swojej wizji rozwoju miasta. Po radykalnym odcięciu się od poprzednich rządów, wyborcze hasło „Odnowy” stało się pustym sloganem, bo nowa ekipa w magistracie nie zbudowała dla Rudy Śląskiej marki, która pozytywnie kojarzyłaby się osobom z zewnątrz i napawała dumą samych mieszkańców. Sprawowanie władzy musi mieć jeszcze jakiś inny cel, niż tylko dotrwanie do końca kadencji.

Prezydent Grażyna Dziedzic sprzedała PEC, otrzymała zwrot za plac Jana Pawła II, przygotowany przez poprzednika, a mieszkańcy zaciskali pasa.

Oszczędności według

Grażyny Dziedzic

59

mln zł

8

51

mln zł

według oficjalnych dokumentów o taką kwotę zredukowała zadłużenie miasta Grażyna Dziedzic w ciągu dwóch pierwszych lata prezydentury.

wpłynęło do kasy miasta z tytułu sprzedaży PEC i zwrotu pieniędzy za budowę placu im. Jana Pawła II.

mln zł

faktyczna oszczędność?

K

oniecznością wyprowadzenia miasta z długów uzasadniano większość bolesnych dla mieszkańców decyzji, takich jak, m.in., likwidacja popularnego kąpieliska „Zdebel”. Prezydent Dziedzic chwali się teraz, że dzięki swojej roztropnej polityce oszczędnościowej zredukowała zadłużenie budżetu miasta o 59 milionów złotych

w ciągu dwóch lat. Nie wspomina jednak, że w 2011 roku sprzedała Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej za blisko 42 miliony złotych oraz otrzymała 9 mln zł zwrotu poniesionych kosztów na budowę rynku w ramach projektu unijnego, przygotowanego przez poprzednika. W sumie do kasy miasta wpłynęło 51 milionów dodat-

Fatalnie

W rankingu wykorzystania środków unijnych dziennika „Rzeczpospolita” w 2010 roku

Ruda Śląska zajmowała

27 wykorzystanie miejsce W 2011 roku zajęliśmy

raz inwestycje w mln zł

środków unijnych W

Wydatki inwestycyjne

kowych środków. Tak więc realne oszczędności, w oparciu o dane przedstawione przez Grażynę Dziedzic, wyniosły jedynie 9 milionów złotych. Jest to kwota śmiesz-nie mała w skali półmiliardowego budżetu miasta. Czy dla dziewięciu milionów złotych warto było zahamować rozwój Rudy Śląskiej w wielu kluczowych dziedzinach?

sierpniowym numerze „Prawdy” alarmowaliśmy, że Ruda Śląska słabo wykorzystuje środki unijne. Taki zarzut pojawił się także we wniosku referendystów. Władze miasta twierdzą, że nie jest źle, ponieważ Ruda Śląska pozyskała pieniądze, m.in. na termomodernizację szkół, mapę akustyczną miasta czy szkolenie dla urzędników. Problem w tym, że są to niewielkie projekty, a pieniądze otrzymuje większość instytucji starających o dotacje. Nasze miasto pod rządami Grażyny Dziedzic nie wywalczyło dotacji na ani jeden duży projekt, który mógłby stać się kołem zama-

chowym dla stygnącej rudzkiej gospodarki. Nie udało się nawet pozyskać pieniędzy na budowę drugiego odcinka trasy N-S, choć do innych śląskich miast płynęły setki milionów złotych przeznaczonych na rozbudowę dróg. Nie możemy sobie pozwolić na zmarnowanie szansy, jaką są środki unijne. Zwłaszcza teraz. Wkrótce rozpocznie się realizacja unijnej perspektywy finansowej na latach 2014 - 2020. Trzeba wykorzystać tę szansę, bo kolejnej już nie będzie. Ruda Śląska, jeżeli chce się rozwijać, powinna uszczknąć z tego toru, choć teraz nie zapowiada się nawet na

okruszki. Prezydent Grażyna Dziedzic zadeklarowała, że Ruda Śląska złożyła 26 dodatkowych projektów zakwalifikowanych do realizacji w latach 2014 - 2020 na kwotę 62 mln zł. Do tej informacji należy jednak podchodzić z dużą rezerwą. Ciekawe jest to jak i przez kogo 26 projektów zostało zakwalifikowanych do realizacji jeśli nie wiadomo jaka dokładnie kwota zostanie przyznana naszemu województwu, a nowe dokumenty programowe nie są jeszcze gotowe. Chyba, że pani prezydent ma tajemną wiedzę, której nikt, poza nią, nie posiada.

46

miejsce. W ciągu jednego roku spadliśmy aż o

19 miejsc.


Upadek budownictwa Rośnie komunalnego 6

Pracę straciło 900 osób

N

a zarzut referendystów, że w okresie 2011-2013 nie powstała żadna nowa inwestycja budowlana, prezydent Grażyna Dziedzic odpowiada tak: „... Nie można mówić

o zamrożeniu programu budownictwa komunalnego w Rudzie Śląskiej, bo takiego nigdy nie było...” W roku 2011 swoje działania skoncentrowaliśmy na poprawie jakości posia-

Przed Grażyną Dziedzic

danych lokali mieszkalnych i poprawie efektywności wykorzystania tych zasobów. Tymczasem w statystykach sprawa wygląda tak:

Jaki jest bilans Grażyny Dziedzic?

2006 rok

Nowe mieszkania komunalne

zaadaptowano budynek przy ul. Lompy 2

0

10 lokali socjalnych

Nowe mieszkania socjalne

zaadaptowano budynek przy ul. Piernikarczyka 4

0

104 mieszkania socjalne 2007 rok

TBS

bezrobocie

Bezrobocie w Rudzie Śląskiej wzrosło z 8,2% w 2010 roku do 10% w styczniu 2013 roku, co oznacza, że w ciągu ostatnich dwóch lat pracę straciło ponad 900 osób.

J

ednym z powodów jest kryzys gospodarczy, ale nie można wszystkiego tłumaczyć światową koniunkturą. Referendyści widzą też inne powody kurczącego się rynku pracy. Ich zdaniem w Rudzie Śląskiej nie ma programu wspierania drobnej i średniej przedsiębiorczości.

80

wybudowano osiedle komunalne przy ul. Cynkowa-Wysoka

Bezrobocie w Rudzie Śląskiej

128 mieszkań wybudowano osiedle socjalne przy ul. Szczęść Boże

48 mieszkań socjalnych 2009 rok

8,2%

10%

wybudowano osiedle socjalne przy ul. Starej

18 mieszkań TBS-y oddały do użytku

143 mieszkania Deweloperzy w tym czasie oddali blisko

200 mieszkań W sumie w ciągu 4 lat wybudowano w Rudzie Śląskiej

ponad 650 mieszkań.

Trzeba będzie zobaczyć, w jaki sposób możemy zmniejszyć tę inwestycję, żeby nie zadłużać naszych wnuków.

2010r.

2013r.

Krótka bajka Prywatyzacja PEC i wodociągów kompletnie nie wchodzi w rachubę. Musimy pamiętać, że szkoły nie płacą za ciepło, szkoły bardzo często nie płacą za wodę. Wyobraźmy sobie hipotetycznie, że mamy sprywatyzowany PEC, co w takim przypadku robi PEC? Odcina ciepło szkołom …cokolwiek bym prywatyzowała, to „Śląskie Media”, bo cenię niezależne dziennikarstwo.

Fragment wypowiedzi z debaty telewizyjnej przed wyborami w 2010 roku.

Aqudrom staje się jednym z największych problemów finansowych miasta. Wbrew obietnicom prezydent Grażyny Dziedzic nie udało się zmniejszyć kosztów tej inwestycji, a stało się odwrotnie. Po przeróbkach pierwotnego projektu, kwota 119 mln zł nie wystarczyła na wykończenie obiektu oraz przygotowanie tzw. strefy suchej. Na początku tego roku bank sięgnął po poręczenie miasta, aby uregulować bieżące zobowiązania basenu.

Fragment wypowiedzi z debaty telewizyjnej przed wyborami w 2010 roku.

Stan na dziś: PEC został sprzedany, a „Wiadomości Rudzkie” nadal znajdują się w rękach miasta. Nie chcąc wywoływać dyskomfortu u pracujących tu dziennikarzy, nie piszemy nic na temat ich zawodowej niezależności.


Miasto ogłosiło wyniki przetargu na remonty bieżące dróg publicznych. Aż 43 proc. z przeznaczonej na ten cel puli pieniędzy, trafi do firm spoza Rudy Śląskiej.

Spadek

7

Czerwone światło poparcia dla rudzkich

przedsiębiorców? N

ajwiększe kontrakty z przetargu na remonty rudzkich dróg zgarnęły firmy z Pruszkowa i Zduńskiej Woli. Dzięki zleceniu z naszego miasta, wzrosną obroty tych przedsiębiorstw. Zapłacą wyższe podatki PIT i CIT, a to oznacza większe wpływy do budżetów Pruszkowa i Zduńskiej Woli.

Firmy, które zarobią najwięcej na remontach bieżących rudzkich dróg.

1

2

Strabag Pruszków Zakład Usług Komunalnych B.J Pabich Zduńska Wola

6,8

Rozkład sił w Radzie Miasta Rudy Śląskiej. Początek kadencji

Obóz prezydencki

Obóz prezydencki

16

kwiecień 2013r.

Opozycja

9

11

Opozycja

14

mln zł

5,3 mln zł

o Pinokio Tak, ta sprawa jest już przesądzona. W Wirku nie będzie krematorium.

Fragment wywiadu, który ukazał się w „Wiadomościach Rudzkich” 2012.05.05

Kwestia krematorium w Wirku stała się modelowym przykładem na to, jak obecne władze nie radzą sobie z rozwiązywaniem drażliwych i delikatnych problemów. Najpierw rozbudzono nadzieję części mieszkańców na to, że w ich dzielnicy nie powstanie spalarnia zwłok. Przy czym głównym sprawcą całego zamieszania uczyniono właściciela zakładu pogrzebowego, choć nie zrobił on nic nielegalnego, bo pozwolenie na swój biznes otrzymał od samej prezydent Grażyny Dziedzic (z jej upoważnienia dokument podpisał naczelnik wydziału). Krematorium działa. Część mieszkańców jest wściekła, że władze miasta dopuściły do tego, a środowisko przedsiębiorców nie kryje rozczarowania ze sposobu w jaki potraktowano jednego z nich.

W państwie, kiedy rząd traci poparcie parlamentarnej większości, Sejm podejmuje zazwyczaj decyzję o samorozwiązaniu i przeprowadzane są nowe wybory. Na szczeblu lokalnym nie zawsze funkcjonuje ten mechanizm. Przywiązanie do stołka bywa silniejsze, niż odpowiedzialność za miasto. W Rudzie Śląskiej prezydent nie ma poparcia większości w Radzie Miasta. Źle to wróży, jeżeli chodzi o skuteczność rządzenia miastem.



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.