Misje swiete desktop standard

Page 1

Misje Święte w parafii pod wezwaniem świętego Jana Vianneya w Polichnie 13-20 listopada 2011 roku



W Komunii z Bogiem

Przedmowa

O

ddaję do rąk współparafian niniejszy druk przypominający okres intensywnej modlitwy, podniosłych i wzruszających chwil przeżytych w kościele, udzielonych, lub odnowionych sakramentów oraz refleksji dokonywanych pod wpływem głoszonego słowa Bożego. Ten święty czas Misji dostarczył duchowego wzmocnienia, mobilizował do starań o właściwą formę życia jako odpowiedzi miłującemu Bogu. Przypomniana zachęta do głębokiego życia duchowego, wierności modlitwie i sakramentom niech rodzi w nas gotowość pełnienia czynów miłości stających się formą apostolstwa i życia w bliskości z Bogiem, niech umożliwia uduchowiony wzlot poza granice doczesności. Autorka: Małgorzata Kowalik


Cel i tematyka Misji Parafialnych

W

osiemdziesiątą rocznicę ukończenia budowy kościoła pod wezwaniem świętego Jana Vianneya w Polichnie (dekanat Kraśnik, diecezja Lublin), gdzie proboszczem jest ksiądz Krzysztof Piskorski, odbyły się Misje Święte przeprowadzone przez Misjonarzy Świętej Rodziny: ojca Karola Wacholca NSF i ks. dr. Bogusława Jaworowskiego NSF w dniach 13-20 listopada 2011 r. W tym czasie łaski codziennie były odprawiane Msze św., Nabożeństwo Misyjne, śpiewano Apel Maryjny, po którym święcono ogień i wodę, także olej i sól, a z zapalonymi lampionami wracano do domów, żeby się modlić w wyznaczonych intencjach. Modlono się za zmarłych na cmentarzu, odprawiono Drogę Krzyżową oraz Nabożeństwo Ekspiacyjne, w czasie którego ksiądz Proboszcz leżał krzyżem przed tabernakulum, by wynagrodzić Bogu za grzechy kapłanów, parafian i ludu Bożego, a później modlił się a później modlił się w tej intencji na kolanach. Adorowano Najświętszy Sakrament, odbywały się spotkania dla dzieci, młodzieży, kobiet, mężczyzn, osób chorych i starszych z udzieleniem Sakramentu Chorych, a przykutym do łóżka posługiwał ks. Proboszcz, jeżdżąc do ich domów w czwartek (17). Odnowiono przyrzeczenia chrzcielne, Sakrament Bierzmowania oraz śluby małżeńskie. Misjonarze dziękowali księdzu Krzysztofowi Piskorskiemu, że wybrał zgromadzenie Świętej Rodziny.Tworząc dobro głębi duchowej człowieka, przypominali, że Bóg patrzy na wiarę i cytowali pytanie: „Czy Syn Boży znajdzie wiarę, gdy przyjdzie na ziemię?” Gdy zobaczymy miłosierdzie, to człowiek w swojej pysze nie liczy się z Bogiem Sędzią Sprawiedliwym, ani z ludźmi, a miłosierdzie jest po to, by człowiek rozpoznał siebie w prawdzie. Musimy pamiętać, że krzyż to centrum wszechświata i stanąć w prawdzie Chrystusowego krzyża, w prawdzie religii objawionej. Wiara i czyn, miłość i odpowiedzialność to te sprawy, które musimy widzieć w życiu. W tym czasie szczególnej łaski Bożej, poznając prawdę o sobie, trzeba prosić „Panie, przymnóż mi wiary” i nie czekać na ostatnie chwile, uświadomić sobie w jaki sposób funkcjonuję w Kościele, jaka jest moja modlitwa, zobaczyć głębię swojej wiary, dobro w dzieciach, młodzieży, starszych. Misjonarz powiedział, że będzie przeszkadzać nam zły duch, bo szatan niszczy to miejsce, gdzie jest zbawienie, więc będzie nas zwodził, żeby nie chodzić do kościoła i nie uczestniczyć w pełni we Mszy Św. Trzeba mu stawić czoła, prosić o pomoc Matkę Bożą i św. Jana Vianneya. Punkt kulminacyjny Misji Parafialnych to spowiedź święta, aby człowiek mógł zjednoczyć się z Bogiem, z Chrystusem. Należy


pamiętać, aby podczas każdej Eucharystii być blisko ołtarza, by czerpać obfite łaski, którymi Pan Jezus pragnie nas obdarzyć. A stojący daleko, muszą wiedzieć, że krzyż Chrystusa będzie ich w życiu ścigał, aż ich dosięgnie. Misjonarze apelowali,żeby serce otworzyć przed Bogiem, wtedy będzie wielka radość w nas, bo nie boimy się iść drogą prawdy i życia. Powitanie ojca Karola, symboliczne przekazanie władzy Misjonarzom, wręczenie kluczy do kościoła, nałożenie stuły i wręczenie Ewangeliarza nastąpiło podczas inauguracji Misji Parafialnych w sobotę 12 listopada. Każdy dzień miał swój wyznaczony temat dotyczący: istoty Misji Świętych, osobistej refleksji, żywej wiary, przebaczenia i pojednania, rodziny chrześcijańskiej, pamięci o nieobecnych, świętej rodziny, a wszystko po to, by zajrzeć w głąb swego serca i zatrzymując się w biegu życia, odpowiedzieć sobie na pytanie kim jestem? oraz rozpoznać siebie w prawdzie, w Chrystusie, mocno osadzić dalsze dni żywota na fundamencie wiary, bronić jej, tak jak życia nienarodzonych, dziewictwa i czystości, mieć świadomość celu przychodzenia do Pana Jezusa i otrzymania od Boga talentów, których nie można zmarnować. Przypomnieliśmy sobie też, że porządkowanie świata rozpoczynamy od siebie, Bogu pokazujemy swoje serce. Misjonarz Karol akcentował: „chcielibyśmy zobaczyć to, co najpiękniejsze. Jesteśmy wartością w oczach Boga. Nasze bycie w sakramencie pokuty to współpraca z łaską Bożą. Ja muszę cały czas prowadzić walkę duchową, odrzucać zło. Jeśli mi zabrało miłości do Boga i ludzi, to przyszło zło, żałuję, że nie wykorzystałem moich możliwości w miłowaniu Boga, bliźniego i siebie.” Mocno wyakcentowana została prawda o konsekwencjach grzechu i potrzebie zadośćuczynienia. Misjonarze przypomnieli, że chrześcijanie mają ten moment, że zamykają zło. Ono przychodzi do człowieka, ale ten musi je odpierać, żeby nie zostać zniewolonym. Konfesjonał jest wtedy znakiem sprzeciwu wobec zła, dlatego chrześcijanin powinien często obmywać w nim duszę z grzechu. Idziemy więc drogą przemiany w Chrystusie. W sakramentach trzeba przyjmować moc łaski Bożej, przeżywać siebie w Bogu, najważniejsza jest komunia z Nim. Trzeba przylgnąć do Chrystusa i być Mu wiernym. Ks. dr Bogusław Jaworowski dodawał: „Komunia z Bogiem rozpoczyna się w chwili stworzenia. Fenomen chrześcijaństwa ma swoje źródło w samym Stwórcy. Bóg pragnie podzielić się radością istnienia ze stworzeniem, tylko człowiek musi się otworzyć na dar łaski Bożej.” Misjonarze przypomnieli, ze Bóg zapragnął każdego z nas. Rodzice są bramą dla Boga i do nich odnosi się pierwsze przykazanie dotyczące człowieka:„Czcij ojca swego i matkę swoją”. Bóg wyróżnił człowieka w stworzonym świecie, dając mu rozum, dobrą wolę, duszę nieśmiertelną. Trzeba wejrzeć w głąb serca i zobaczyć co w nim mamy – współpracować z łaską Bożą, a będziemy owocowali i osiągniemy szczęście wieczne – co jest celem życia dziecka Bożego. Trzeba pamiętać, że Bóg będzie zawsze bronił rodziców.


W sposób szczególny przypomniał nam o tym czwartek poświęcony rodzinie chrześcijańskiej, która powinna być silna Bogiem. Każdy musi sobie przeanalizować, czy jego rodzina jest silna Bogiem, jeżeli na przykład w czasie kolędy księdza przyjmuje tylko matka z dziećmi? Misjonarze podkreślali, że przynoszą nam Chrystusa i pragną, żeby Duch Święty przyszedł do naszych domów i serc, przypominali żarliwie, że Bóg nas kocha, dał swego syna, żeby nas zbawić, dlatego postarajmy się zobaczyć swoją głębię duchową. Przez tydzień więc mieliśmy możliwość rozpoznawać siebie w prawdzie, w Chrystusie, w Kościele, w Ewangelii. Każdy musi pamiętać, że Bóg go wybrał, więc będzie człowiekiem, który nie zmarnuje swoich talentów, a idąc przez życie, walczy ze złem, nie złorzeczy. Zastanawia się, jak reflektuje w odniesieniu do Boga, obecnego w tabernakulum, w słowie Bożym i pod postaciami chleba i wina. Przychodząc do Kościoła, trzeba żebyśmy przejrzeli na oczy, należy wzbudzić w sobie intencję, zobaczyć jaka jest moja wiara, w sakramentach przyjmować moc łaski Bożej, przeżywać siebie w Bogu. W tym celu trzeba iść drogą przemiany w Chrystusie i pamiętać, że najważniejsza jest komunia z Bogiem. Należy stanąć pod krzyżem Chrystusa umocnionym. Musimy też zapatrywać się na Maryję, od Niej przyjmować Jezusa, pamiętać o świętym darze przekazywania życia, szacunku do dziewictwa i czystości. Padło stwierdzenie, że najpiękniejszego życia uczy mężczyznę niewiasta. Ona też wychowuje. Misjonarz zaapelował, by kobiety wciąż wychowywały mężczyzn, a ojciec kochał matkę, bo to daje poczucie szczęścia dzieciom. Misjonarze przypomnieli też, że siebie odkrywamy dzień po dniu od momentu chrztu, a wiara powinna być dla nas pewnym sensem, dlatego my nie stawiamy na siebie, ale na Boga. Ksiądz też idzie drogą wiary. Człowiek wierzący słucha, rozważa, nie daje złego przykładu dzieciom i młodzieży, pamięta, że w Najświętszym Sakramencie jest Bóg żywy i prawdziwy. Następnie Ojcowie wyrazili życzenie, aby w tej Boskiej mocy odkrywała się nasza wielkość, piękno i dobro sięgające aż do nieba. Ma nam w tym pomagać św. Józef, o którego opiece zapewniał ojciec Bogusław, podając przykłady odczuwanego skutecznie Jego wstawiennictwa za misjonarzami pracującymi w USA i Kanadzie, opowiadał też o cudownych schodach świętego Józefa, chcąc rozkochać wiernych w tym patronie, który potrafił znaleźć miejsce tam, gdzie szatan nie ma dostępu. Akcentowano też konieczność przebaczenia naszym winowajcom i mocne postanowienie poprawy. Cały dorobek Misji Świętych składano Bogu w ofierze za przyczyną Maryi i Świętego Jana Vianney'a, patrona parafii Polichna, którego relikwie ex carna ustawiono na ołtarzu w Niedzielę Chrystusa Króla na zakończenie tych ćwiczeń duchowych, o których ksiądz Proboszcz powiedział, że one mają w nas trwać i owocować w rodzinach, szkole, miejscach pracy i parafii.


Fotografie

K

ilkadziesiąt zdjęć zamieszczonych w tym folderze przypomina niezwykłe chwile przeżyte podczas Misji Świętych. Unaoczniają one modlitewne skupienie, udzielone i odnowione sakramenty święte, posługę duchowieństwa, liczny udział dzieci, młodzieży, starszych aż po kulminacyjny moment – adorację krzyża misyjnego z napisem: „W komunii z Bogiem”. Pokazują nową żywotność parafii Polichna, która przeżywa obecnie osiemdziesiątą rocznicę ukończenia budowy świątyni, szczyci się posiadaniem cudownego obrazu Matki Bożej Loretańskiej (od 1948r.) i relikwii św. Jana Vianneya (od 2006 r.). Nowego blasku i głębi nabrały różnorodne nabożeństwa i Msze św. odprawiane z pietyzmem. Działa aktywnie Legion Maryi, Kółka Różańcowe, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży (od 2009 r.), Towarzystwo Przyjaciół Seminarium (od 2010 r.), grupa ministrantów dodatkowo odnosząca sukcesy sportowe, posługują lektorzy i nadzwyczajni szafarze udzielania komunii świętej. A wszystko po to, by ludzie nie zmarnowali swoich talentów, i myśleli jak katolicy świadomi celu przychodzenia do Pana Jezusa, ożywiający wiarą. Misje Święte przypomniały nam, że będziemy afirmować każdą formę życia, bronić nienarodzonych, rodziny, wiary, Kościoła, szanować osoby stare. Wzruszający przykład modlitwy o uratowanie dziecka poczętego, którego życie jest zagrożone, zostawił ojciec Bogusław, prosząc, by Bóg dał mu ten przywilej, aby był to chłopczyk, który zostanie kapłanem. Bogu polecano umiejętność przekazywania przez nas wiary następnemu pokoleniu. Ksiądz Proboszcz powiedział, że cały kościół jest Misyjny, a więc wszyscy wierni mają obowiązek głoszenia Chrystusa, jeśli nie słowem, to swoim życiem i czynami, być blisko krzyża i przyjmować stamtąd Jezusa, naśladując Go z wiernością.


Podczas Mszy Św. w niedzielę 13 listopada 2011 r.

Młodzież na Apelu Maryjnym (niedziela, 13 listopada 2011 r.)


Odnowienie Sakramentu Bierzmowania

Ksiądz proboszcz Krzysztof Piskorski przekazuje ojcu Karolowi klucz od kościoła

Inauguracja Misji Świętych 12 listopada 2011


Nałożenie Misjonarzowi stuły

Wręczenie Misjonarzowi Ewangeliarza


Ojciec Karol błogosławi Ewangeliarzem


Dzieci ze szkoły podstawowej

D

zieci ze szkoły podstawowej przychodziły do kościoła w czasie Misji Świętych od poniedziałku do środy, godz. 16 na spotkanie z Ojcem Karolem i księdzem Proboszczem. Modliły się, śpiewały nowe piosenki, przypominały podstawowe prawdy wiary i wykonały: 1. na wtorek na serduszkach wypisały dobre uczynki spełnione w czasie Misji, 2. prace plastyczne: a.) Anioła Stróża, b.) Św. Jana Marię Vianney'a, które zostały ocenione i nagrodzone przez Misjonarzy w środę. Nagrody przyniósł ks. dr Bogusław Jaworowski. Spotkanie odbywało się w radosnej atmosferze, dzieci uświadomiły sobie, że stanowią Bożą owczarnię. W chwili wyciszenia, skupienia kierowały do Boga osobiste prośby, modliły się też za księdza Proboszcza oraz o nawrócenie zatwardziałych grzeszników. Piosenka Jestem mały jak palec Jestem mały jak mrówka, ale proszę Cię Jezu, wejdź do mego serduszka

} x2

Wierszyk Katechizm dziecka polskiego Kto ty jesteś? Dziecko Boże. Skąd się wziąłeś? Bóg mnie stworzył. Jaki znak Twój? Krzyż Jezusa. Co jest ważne? Bóg i dusza. Jaki cel Twój? Dojść do nieba. Jak to zrobić? Kochać trzeba. Kogo kochać? Nie wiesz tego? Kochaj Boga i bliźniego.


Piosenka Wołek, wołek i osiołek Dzieciąteczko w żłobku a w stajence chłód Kto stworzył Światały? Tylko Jeden Bóg Małe aniołki Gdy wszyscy święci idą do nieba, Gdzie święty Piotr na saksofonie gra, Małe aniołki pukają w stołki, a Magdalena śpiewa tak… W sobota (19 listopada 2011 r.) do kościoła przyszły dzieci najmłodsze, przedszkolne i matki w stanie błogosławionym. Misjonarze mówili im o potrzebie modlitwy, dzieci odmawiały modlitwę do Anioła Stróża, a przytulając krzyż podany przez Misjonarzy, prosiły o nawrócenie jednego grzesznika w parafii. Śpiewały też piosenkę o miłości do Boga i Boga do każdego człowieka. Na zakończenie spotkania Misjonarze pobłogosławili wszystkie dzieci i matki w stanie błogosławionym. Ojciec Bogusław powiedział rodzicom małych dzieci, żeby zachowywali się w kościele roztropnie i odpowiedzialnie, żeby te w czasie Mszy św. nie niszczyły sacrum.


„Jam jest Alfa i Omega”

Dzieci śpiewają piosenkę


Chrzest Stasia Pikuli (niedziela, 13 listopada)

Dzieci niosą dary do ołtarza (niedziela, 13 listopada 2011 r.)


Podczas spotkania z dziećmi z klas 0-6 (poniedziałek, 14 listopada 2011 r.)

Komunia dla dzieci z klas 3-6 (poniedziałek, 14 listopada 2011 r.)


Podczas spotkania z dziećmi klas 0-6 (środa, 16 listopada 2011 r.)

Przyjechał do nas ojciec Bogusław (stojący na środku) (środa, 16 listopada 2011 r.)


Ksiądz proboszcz zbiera prace plastyczne od uczniów szkoły podstawowej


Ksiądz proboszcz zbiera prace plastyczne od uczniów szkoły podstawowej

Ojciec Bogusław wyłożył nagrody dla autorów prac plastycznych


– Kiedy miałem dwa lata, bardzo wysoko wspiąłem się na dach stodoły, gdzie pracował mój tata. (...) Anioł Stróż mi pomógł, a później ze mną miał jeszcze wiele roboty – powiedział dzieciom ojciec Bogusław, inicjując słuchaczy do modlitwy

„Jest jeden Bóg, a trzy osoby...”


Kto stworzył świat cały? Tylko Jeden Bóg...

Dzieci otrzymują krzyżyk z napisem „Jeruzalem”


Dzieci otrzymują krzyżyk z napisem „Jeruzalem”

Ojciec Bogusław uczy piosenki o świętym Piotrze, który gra na saksofonie

Otrzymywanie nagród za prace plastyczne (środa, 16 listopada 2011 r.)

Otrzymywanie krzyżyków (środa, 16 listopada 2011 r.)



Sobotnie spotkania z dziećmi 19 listopada 2011

Nauka modlitwy

Zaśpiewajmy piosenkę...


Dzieci słuchają wypowiedzi Misjonarzy

Panuje radosna atmosfera


Jestem mały jak palec


Namaszczenie Chorych 16 listopada 2011

Podczas Mszy Ĺšw. o godz. 11.






eszcze słów kilka o odchodzeniu do wieczności. Ojciec Bogusław przypomniał w związku z tym, że zgon jest taki, jaki jest życie, a więc serce rozmodlonego człowieka przestaje bić na słowo „amen”, zaś póki żyjemy, pamiętajmy o pełnieniu dobrych uczynków. „Niech każdy rodzina wierząca zamówi w ciągu roku dwie Msze św., jedną o błogoswieństwo dla żywych, drugą o szczęście wieczne dla zmarłych” (niedziela, 20 listopada 2011 r.).

J


Dzień Rodziny Chrześcijańskiej 17 listopada 2011

Odnowienie ślubów małżeńskich


Błogosławieństwo małżeństw

Błogosławieństwo rodzin


Błogosławieństwo rodzin

W czasie błogosławieństwa rodzin wierni pobierali karteczki, żeby wypisać na nich własne modlitwy. W tych intencjachbędąsięmodlić Misjonarze


Pamięć o nieobecnych 18 listopada 2011 Modlitwy za zmarłych na cmentarzu. Przy kaplicy od lewej: proboszcz, ks. Krzysztof Piskorski, ojciec Bogusław Jaworowski, ojciec Karol.

Błogosławieństwo modlących się na cmentarzu

Ojciec Bogusław (pierwszy z lewej) wyakcentował słowa credo brzmiące “Wierzę w świętych obcowanie”, czyli duchową łączność żyjących na ziemi z duszami czyśćcowymi i tymi, które są w niebie. Przypominał, żeby bliskich zmarłych uznawać za żyjących w wieczności, którzy ciągle chcą nam pomagać, tylko musimy o to poprosić i pamiętać, że Bóg jest Bogiem żywych.


Niedziela Chrystusa Króla Za kończenie Misji Świętych 20 listopada 2011

Ta rodzina ofiarowała drzewo na krzyż misyjny, a teraz przyniosła dary do ołtarza

Od lewej: ks. proboszcz Krzysztof Piskorski, ojciec Bogusław Jaworowski, ks. kan. Józef Dobrowolski przy relikwii św. Jana Vianney’a


Błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem wszystkim, którzy brali udział w Misjach Świętych


Modlitwa przed kościołem

„Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego”


Modlitwa pod krzyżem

Oddanie kluczy do kościoła


Oddanie stuły

Błogosławieństwo Ewangeliarzem, który zostanie oddany księdzu Proboszczowi


Poświęcenie krzyży domowych


Poświęcenie krzyży domowych

Rodzina, która składała Misjonarzom podziękowanie


Proboszcz, ks. Krzysztof Piskorski

Ks. kan. J贸zef Dobrowolski


Wierni u st贸p krzy偶a




Wierzę w Boga i Bogu memu z męczennikami areny Nerona i Dioklecjana, Z papieżem Piotrem i Janem Pawłem II, Z Augustynem, z Franciszkiem i Teresą, z Kolumbem, Andrzejem Bobolą, Z Żółkiewskim, Trauguttem, Ze Skargą i Pasteurem, Z Ojcem Kolbe, z tysiącami męczenników wszystkich wieków i krajów.

Wierzę! Chór I – jak moja matka siwa Chór II – jak mój ojciec, który umarł z krzyżem w ręku Wszyscy – Z całymi pokoleniami wszystkich cmentarzy Chór I – Od Warszawy… Chór II – po Kraków. Chór I – Od Poznania… Chór II – Aż hen, po Bug Wszyscy – Wierzę Głos I – Jak moi przodkowie spod Cecory, Grunwaldu, Legnicy Głos II – I czyż to nie jest dziedzictwo obowiązujące! Śpiew: Chrystus vinnicit Chrystus regnat Chrystus imperat.* * cytat z książki Mieć Boga za Ojca, ojczyznę za Matkę, ludzi za Braci, Lublin,1995, s.5.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.