4 minute read

O 30-leciu samorządu terytorialnego, pandemii

O 30-leciu samorządu terytorialnego, pandemii i udanych inwestycjach

z Burmistrzem Obornik Tomaszem Szramą rozmawia Kasia Górecka

Advertisement

Jest Pan burmistrzem Obornik od dziesięciu lat. Jakie wydarzenia w sposób szczególny utkwiły Panu w pamięci w trakcie tej dekady?

Takich wydarzeń było tak wiele, że

trudno dziś stwierdzić, które z nich zaliczyć do najważniejszych. Cieszę się że przez te dziesięć lat Gmina Oborniki systematycznie rozwijała się i pozytywnie zmieniała swoje oblicze. Ważne jest to, że udało nam pozyskać sporo środków zewnętrznych, które przeznaczyliśmy na wiele inwestycji, poprawiających jakość życia mieszkańców gminy.

Zanim poświęcił się Pan roli burmistrza przez wiele lat uczył chemii oraz pełnił funkcję dyrektora Liceum Ogólnokształ

cącego. Czy doświadczenie pedagogiczne pomaga w bieżących obowiązkach?

Nie tyle doświadczenie pedagogiczne, ale doświadczenie w zarządzaniu, którego

nabrałem zarządzając jedną z największych szkół średnich w powiecie. Poznałem także jak pracuje samorząd, będąc radnym sejmiku Województwa Wielkopolskiego. Te doświadczenia na pewno pomogły mi rozpocząć pracę w urzędzie na stanowisku burmistrza.

Tegoroczna wiosna była trudna dla wszystkich. Jak z realiami pandemii radziła sobie gmina Oborniki?

Dla samorządów było to duże wyzwanie organizacyjne i dumny jestem z tego, że Urząd Miejski w Obornikach nie zamknął się dla mieszkańców. Udało nam się wypracować system pracy bezpieczny zarówno dla korzystających z obsługi mieszkańców, jak i pracowników urzędu. Wspólnie z moimi współpracownikami, którym w tym miejscu chciałbym podziękować, a byli to: zastępca burmistrza Piotr Woszczyk, Sekretarz Krzysztof Nowacki i Skarbnik Joanna Gzyl, opracowaliśmy nowe zasady, w myśl których urząd działa w tych trudnych dla nas wszystkich chwilach.

W całej Polsce obchodzimy właśnie 30-lecie samorządu terytorialnego. W tym roku mija także 20 lat od przy wrócenia Powiatu Obornickiego. Co oznaczają te rocznice dla gminy?

Samorząd terytorialny to chyba jedna z najlepszych rzeczy, jakie były efektem przemian ustrojowych w Polsce. To że sami możemy decydować o swoim mieście i gminie, zaspakajając potrzeby mieszkańców w różnych dziedzinach ich życia, daje ogromne możliwości rozwoju. Oborniki wykorzystały te trzydzieści lat samorządności i dziś są pięknym miastem z dobrą infrastrukturą. Pływalnia, kompleksy boisk sportowych, ścieżki pieszo-rowerowe z przepiękną ścieżką po starych torach do Stobnicy, sieć dróg, kanalizacja... Szereg wyzwań oczywiście jeszcze przed nami, ale wierzę w to, że samorząd, jeżeli dostanie możliwość pozyskiwania dochodów własnych, to przeznaczy je zgodnie z potrzebami mieszkańców.

Z okazji jubileuszu ukazał się specjalny numer zeszytu historycznego, można także podziwiać okolicznościową wystawę przed Biblioteką Publiczną. Jak jeszcze świętowane będzie 30-lecie samorządu w Obornikach?

W planach mieliśmy na 27 maja galę s a m o r z ą d u obornickiego, jednak z wiadomych przyczyn ona się n i e o d b y ł a . Jeżeli jednak wszystko pójdzie zgod - nie z planem, to będziemy chcieli spotkać się z radnymi wszystkich kadencji samorządu, żeby wymienić doświadczenia zdobyte w roku 1990 i 2020.

W grudniu oddano do użytku małą obwodnicę Obornik. Inwestycja została uhonorowana nagrodą TOPBulider 2020, przyznawaną przez wiodący ogólnopolski miesięcznik dla budownictwa architektury i biznesu o tej samej nazwie. Czy udało się usprawnić ruch w mieście?

Na małą obwodnice mieszkańcy czekali prawie trzydzieści lat. Już w pierwszej i drugiej kadencji samorządu rozmawiano na ten temat, dlatego cieszę się, że miałem przyjemność dołożyć swoją cegiełkę do jej realizacji – jako radny sejmiku zajmowałem się wówczas tematami wpisania tej inwestycji do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego, a także sprawami przekazania gruntów. Co dała ta inwestycja miastu? Po pierwsze proszę spojrzeć aktualnie na ulicę Czarnkowską – jest zdecydowanie mniejszy ruch. Po drugie ta mała obwodnica to pierwszy krok wyprowadzenia dużego transportu z centrum, a po trzecie daje ona możliwość remontu ulic Czarnkowskiej oraz Powstańców Wielkopolskich i zmianę organizacji ruchu tak, aby poprawić przepustowość w mieście.

Oborniczanie mogą się także cieszyć nową odsłoną Łazienek. Jakie obiekty już powstały, a jakie są w planach?

Łazienki systematycznie pięknieją, aktualnie postała tam ścieżka edukacyjna

oraz miejska plaża z małą architekturą, którą będziemy cały czas rozwijać.

Urząd Miasta prowadzi ciekawą internetową inicjatywę jaką jest Obornickie Kalendarium. Każ dego dnia pojawiają się tu ciekawostki sprzed lat. Dlaczego przypominanie i pie lęgnowanie regionalnej historii jest ważne?

Poznając historię naszego miasta budujemy lokalną tożsamość. Świadomość tego, że w Obornikach działy się sprawy ważne czy też mniej ważne, daje nam obraz tego, czym zajmowali się nasi przodkowie i jakie tematy były wówczas dla nich istotne. Zrobienie takiego kalendarium to ogromna wieloletnia praca, bowiem każdy przemijający dzień i to, co się w nim wydarzyło jest historią. Wiem, że mieszkańcy Gminy Oborniki czytają je z czego się bardzo cieszę.

Jakie są Pana plany na najbliższe miesiące?

W tej chwili musimy skupić się na budżecie, zobaczyć jakie będą dochody, żeby zweryfikować plan realizowanych inwestycji. Ten rok będzie ciężki dla samorządów, więc tylko racjonalne zarządzanie może pozwolić na przetrwanie. Oczywiście nie rezygnujemy z inwestycji, a w planach mamy także duże przedsięwzięcia, jak choćby temat budowy nowego Ośrodka Kultury.

This article is from: