Makłowski Kazimiesz - Sztuka Ludowa w Polsce

Page 1

.

5ZTVKA LYDOWA

W POLSCE NAPISA

<AZIN1ERZ nOKtOWSM ly

3^^ -rycln^ w tefcdcte 3T-^

KSIGARNI H AITENBERGA w£LWO>X/IE JslAKiAD

IriiTiww

y


'f^^^ls

mm^smmmm^:

^®^ -M^^^^li:^®^

^Jl^i^Jli ^tti^^^-iO'


^^^i^^^^x^mi^

'^m^^i&^m^m^^^M^m^: ^p|!^pv^i|;

^m^^'^i»Mhi»


Digitized by the Internet Archive in 2011

with funding from

University of Toronto

http://www.archive.org/details/sztukaludowawpolOOmoko


SZTUKA LUDOWA W POLSCE



SZTUKA LUDOWA

w POLSCE CZ DZIEJE

I

MIESZKA LUDOWYCH

CZ

II

ZABYTKI SZTUKI LUDOWEJ NAPISA

KAZIMIERZ MOKOWSKI

LWÓW NAKADEM KSIGARNI H. ALTENBERGA 1903


t/K

Kraków. — Druk W.

L.

Anezyea

i

Si^óki.


onie-przyjacielo wL



OD nuTORn. Praca niniejsza

powstaa, jako próba uogólnienia zebranego

w tej mierze materyau, na kartach «Tygodnia», dodatku do

u nas

«Kuryera Lwowskiego*. cie

Uogólnienie to, niejako syntetyczne ujmieci si w czci pierwszej jako «Dzieje mieszka

sprawy,

ludowych ». «Dzieje»

mórki i

omawiaj rozwój przemian tej zasadniczej kojak jest izba ludowa w rónych czasach i

mieszkalnej,

wiekach.

Cz

druga jest natomiast rozbiorem, analiz niejako rozmai-

tych dalszych budowli ludowych, które zwracaj uwag na si swoim

ksztatem

zdobniczoci, a wyrastaj z wspólnego pnia chaty ludu

i

naszego.

Rysunki zamieszczone przez autora

Nie

i

s w przewaajcej czci wykonane

przez Tadeusza

Mokowskiego.

mog zakoczy sów niniejszych, nie podzikowawszy

wpierw Wielmonej Pani Bronisawie Kondratowiczowej za dostarmateryaów odnoszcych si do Królestwa Polskiego lska, p. Gosienieckiemu za udzielenie do mojej dyspozycyi teki rysunkowej, dotyczcej zabytków budownictwa kocielnego drewnianego w Wielkiem Ksistwie Poznaskiem, Wielmonernu Panu dr. Aleksandrowi Czoowskiemu, archiwaryuszowi miasta Lwowa czenie wielu i

i

za wskazanie

wnianych

róde, odnoszcych si zwaszcza do zamków dre-

w dawnej Rzeczypospohtej.

Lwów w listopadzie 1903.



CZ DZIEJE MIESZKAM

I

LUDOWYCH.



WSTP. Aby wskrzesi... cae szeregi zamarych poko-

»

le,

nie potrzeba na to silnego polotu

Mamy

je

przed

sob

i

wyobrani.

moemy dowolnie

Odtworzenie przeszoci

staje

bada. si spraw opi-

sow. Dziki temu moemy na podstawie takiego materyau zbudowa embryologi wszystkici

urzdze spoecznych. przeszo spoeczna istnieje szych

na-

Najodleglejsza nasza i

drga przed nami y-

ciem*.

Letoiirneau.

Przedmiot, którym si na kartach niniejszych zajmuj, poci-

ga mnie ju zdawna pomimo,

e nie mia on w Polsce licznych

pilniejszych przyjació, odliczywszy

. p. Matlakowskiego, Gersona,

Kraszewskiego

z

i

dr.

Karowicza, a

yjcych

Witkiewicza

i

Wa-

wrzenieckiego.

i

Zwaszcza pisarze: J. Kraszewski, Matlakowski, dr. Karowicz Witkiewicz zostawili trway lad w nauce kulturze polskiej swoi

jem zajciem si «polsk chat». Za wyjtkiem jednak bada

dr.

Karowicza, opartych w isto-

gównie na materyaach jzykoznawczych na pewnych, ogólnie zauwaonych pomylanych cechach koleby, a za-

cie swojej

raczej

i

i

wartych w «Pamitniku fizyograficznym w artykule «Chata polska», tudzie szeregu uwag w Encyklopedyi rolniczej, niema ani jednego »

uogólnienia,

dotyczcego

tak

wanej sprawy

dla

naszej historyi

cywilizacyi.

Pitno bowiem monografii miejscowej nosz na sobie wrcz pomnikowe prace nieodaowanego Wadysawa Matlakowskiego, DZIEJE

MIESZKA.


owe dwie ksigi, omawiajce «Budownictwo ludowe na Podiialu», sprzt»; ta ostatnia wydana ju w najnowszyci tudzie «Zdobienie i

czasach.

s

zaprawd kamieniem wgielnym Dziea Matlacowskiego do swojszczyzny w dziale zamiowania rosncego si budzcego i

sztuki stosowanej.

Dziki Witkiewiczowi znowu sprawa staa si w pewnej miebudownipopularn w Polsce, a wzmoona uwaga na sztuk ctwo ludu naszego, zostawia niejeden lad w czasopismach obraz-

rze

i

w

kowych, zwaszcza

we «Wile», w

Wawrzenieckiego, . i

ludoznawstwu

miesiczniku,

rysunków

postaci

Gersona,

p.

i

notatek,

. p.

powiconym,

dostarczonych

przez

Kopernickiego, Witkiewicza

Udziel.

Dorywczo znale pisarzy, których oko,

nym,

rzadko

jednak

w nizinach ludowych, skiego,

mona ustpy u wielu starszych naszych

wci zreszt zwrócone ku szczytom spoeczzauwaao a jeli

zabytki

kultury,

tkwice

u Zoryana Chodakow-

egoty

Kraszewskiego,

Kolberga,

starej

czasem, jak

Paulego,

Jaroszewicza,

zwrócono oblicze w stron ludu wiejskiego, to notowano wszystko, pieni, obyczaje, opisywano stroje, rozkopywano mogiy grodziszcza, powicajc stosunkowo mao sów sprawom ludowej

mow, i

sztuki stosowanej

i

budownictwa.

Przyczyna obojtnoci szlacheckiego spoeczestwa nowszych czasów tkwia w pewnem nierozumieniu przeszoci i niechci do

nazywano dawniejsze zabytki. przerabiania, lub barJaki sza wyzbywania si, niszczenia barzyskiego sposobu «odnawiania» najpikniejszych pozostaoci po dawnych czasach ogarn naród, groc przerwaniem caej nici «starzyzny», jak

i

kulturalnej,

wicej ze sob pokolenia.

Rujnacye bezmylne w Krakowie, poczynione nietylko za rzdów Republiki, zniesawionej zburzeniem ratusza pamitkowego, równie bezmylne odnawiania w Warszawie, jak np. katedry w. Jana przez Idzikowskiego to

w pitym dziesitku XIX-go stulecia —

s przykady barbarzystwa kulturalnego, napeniajce gorycz

serce badacza dziejów sztuki polskiej.

«Zdaje si,

e dwie tak rodzime dziedziny, w których bodaj

powinnimy mie co swego:

rolnictwo

uj cudzoziemczyzny; zudzenie,

i

i

myliwstwo, powinny by

w tern niema adnej tradycyi.

«Gdyby Mickiewicz zmartwychwsta

i

przyjecha do nas za-


3

marzy, zdumiaby si Zginy stare dwory lub paacyki, wzorowane na azienkowskim paacu... Spotka w domu szlacheckim dawniejsze meble, choby z czasów Ksistwa Warszawskiego, lub stare sztychy, albo choby listy wojskowych z lat 30, stanowio dla mnie prawdziw rzadko» pisze Matlakowski w przedmowie do «Zdobnictwa» (str. 5). Gorzej to, na palcach prawie u jednej rki policzy mona

polowa na szaraki,

jak o tern

.

.

.

e

imiona artystów

uczonych, którzy bodaj

i

czniali stare «graty».

w oówku

i

piórze uwie-

S to zmarli ju, artyci, Gerson, Matejko Podi

czaszyski, a zwaszcza

nieodaowany uszczkiewicz, dalej

uczeni:

. p. prof. epkowski, a z dziaajcych energicznie do dzi, prof. Map. Wadysaw oziski, nie liczc wstpujcego

ryan Sokoowski dopiero

i

w znaki suebne modego pokolenia, tudzie starszej ge-

neracyi dyletantów.

Oto grono gdzieindziej

tych,

którzy

jednostkow prac to tworzyli, co

byo zbiorow spoeczn robot.

Jeli pomniki pysznego kocielnego, szlacheckiego miejskiego budownictwa byy w nieposzanowaniu, to có dopiero mówi o biednej chaupie wocianina, tak czsto niepozornie wygldajcej. i

Silniejsz za to

uwag Niemców,

zwracaa nasza kultura lu-

dowa w dzielnicach. Prusakom podlegych. Praca Meitzena (Berlin

1882), tudzie

«Dom niemiecki w swoich ludowych formach» dzieo Henninga, szwagra Yirchowa «Dom

niemiecki w swoim historycznym rozwoju» (Strasburg 1882)

i

ocena

tych dzie przez Hansa Lutscha, zawieraj nieco materyau dla poznania budownictwa naszego ludu.

Cenne piknie wydane szczegóy, odnoszce si do Litwy Kaszubów, zawarte w tomie VII «Pomników budownii

pruskiej

s

i

ctwa i historyi sztuki Prus wschodnich». storyi

Niemcy zabrali si do planowego zebrania szczegóów do hirozwoju wasnej chaty chopskiej, a niemiecki zwizek archi-

ju ku temu pierwsze kroki. Przykad powyszy, tak zachcajcy pod wielu wzgldami, zdaje si, w Polsce nie tak prdko znajdzie naladowców w licznem przecie gronie architektów budowniczych. Nauka o chacie w Polsce zasuguje przecie w zupenoci, aby si ni szczerzej zaj. Jeli dawne archiwalne zabytki tkwice w mowie ludu naszego, w nazwach miejscowoci plemion, znaki sowne, pozwalaj nam odczytywa pewne strony przeszoci, jak tektów poczyni

e

i

i,

i

1*


pokazaa praca prof. Wojciechowskiego o Chrobacyi, to

to dobrze

mowa wizanych bierwion, rozkadu mieszkania ludowego,

przecie

rozmieszczenia sobie

tach

i

przechowania dobytku, tudzie zdobnictwa, w kszta-

waciwych najwicej uywanego, rozjaniaby wiele

zagadkowych brzmie

i

nazw, zwizanych z dziejami cywilizacyi

polskiej.

Mow jednak tych

bierwion» rozumie naley, « wizanych zgoskach oderwanych, jakiemi s; wszystkich we umiowawszy j

kody, kloce, koki, kozy, krokwie, ciel, okna, dwirza

kote w tej zoonej

postaci,

a wreszcie zbiorowisko zagród

-

ja-

i

nazwach

byo wynikiem lat hcznych staych wiekowo warstw kulturalnie

bdcych niegdy koniecznymi warunkami ycia w Polsce,

nych, a

d.,

i

e w skadzie, ukadach

miecio w sobie

t.

jak jest dzisiejsza chata, zagroda, — wie (wiec wszech) sioo, sio-

do, osada. Trzeba bowiem zway, zagrody niema nic takiego, coby rozwoju, nie

i

wic

i

yciem samem przodków naszych.

Dla historyi dla zrozumienia

dzenia,

za sztuki

znajomo

i

budownictwa ojczystego, zwaszcza naszego ostrouku stylu odro-

form

niektórych

i

w rozwój owem pojciu

chaty chopskiej

wprost nieodzown.

jest

Cae budownictwo miejskie drewniane podciewizania ukadu dachów odbijajca siwformie renesansu polskiego, ma swoje ródo w skadzie koleby wociaskiej. niowe, pewna strona

i

Praca niniejsza nie bdzie

i

nie

moe by wyczerpaniem za-

wymagajcego jeszcze roboty spoeczestwa. osobiste zdjcia daj jednak w pomaterya ocenion rozpraw czeniu z innemi pracami, zwaszcza nie

gadnienia,

Archiwalny

i

do

dr,

o

Karowicza, ile

pewn cao, która

i

dla szerszego

spoeczestwa,

sdz, bez interesu nie pozostanie.

Rozprawa dr. Karowicza, ugruntowana, jak to zreszt z jego kierunku naukowego wynikao, nadanych, z jzykoznawstwa wzitych, zagrody, opiera si gównie na waciwociach rozkadu chaty a pomija natomiast to, co dotyczy skadu, odrbnoci ksztatów i

i

form zdobienia koleby.

Prac niniejsz uwaa naley za skromne dopenienie powyszego braku w rozprawie pracy

pozwol

sobie

dr.

Karowicza.

doda wnioski,

z

A jeli w biegu niniejszej brzmie sownych wzite,


porównawczo ocenione, to kierownic moj po zawodowo mniej mi znanych falach bdzie istota to ycia mieszkalnego gospodarczego zamarych pokole, a nie — u mnie tem bardziej bezpodne stosowanie oderwanych zasad o wycznie brzmi ei

i

i

niov/em pokrewiestwie wyrazów. to za czyni w imi metody, któr

jedynie na dzisiaj

uwaam za korzystn

a

Bd

postaram si niej.

dla

badania

niniejszego,

któr uzasadni


ROZDZIA

I.

O METODZIE Prof. niemiecki Riehl

powiada:

Leute)

w dziele swojem «Kraj

«Przyroda kraju, jego

lud» (Land und

i

geograficzna

odrbno

wytwórczego w pierwszej linii; winnice, ki, uprawa roli lub lenictwo wywieraj silny wpyw na ksztat domu».

okrela

tre ycia

Powysze zdanie jest w zasadzie suszne; materyalne to, klimat, ksztat i

morza,

waciwo gruntu pod nogami, nawodnienie, blizko

sowem cae

otoczenie

wraz

z

najbliszem

ssiedztwem,

okrelaj spoemwszelkie plemienne, az biegiem czasu i

narodowe odrbnoci. Prace Buckle'a, Spencera, Darwina, Morgana

i

Marxa

stwier-

dziy w caej rozcigoci prawdziwo powyszej tezy.

Róne czsto w najwyszem filozof icznem ujciu nagromadzonych faktów, zbiegaj si one-w uczynieniu ludzkoci zjawiskiem przyrodniczem, której pochodowe drogi rozwoju wyledzi mona jedynie,

badajc caoksztat warunków wszelkiego ycia na ziemi.

Przyroda zewntrzna okrela ycie wytwórcze czowieka. cie wytwórcze znowu wypenia si caoci

codziennych

y-

szczegó-

ów, które powtarzajc si dugo, doba po dobie, wpywaj na form ycia pciowego rodzinnego, wrzynaj si w wiat wyobrani, wierze przesdów, odciskaj si, jak piecz w mikkim wosku, w sowach wyraeniach, wlok si w lad za nimi czi

i

i

i

sto

tysice

lat

sama forma ycia, która nie barw nadaa, zanikna dawno do szcztu.

jeszcze wtedy,

gdy sowu dwik

i

kiedy


-

7

Wemy mieszkaca bezlenego stepu azyatyckiego, jakim jest Kirgiz.

«Step nie zna przeszkód

i

nie rozgranicza

obszarów na czci

wyrane. Przestrze, wolna we wszystkich kierunkach, zapewnia czowiekowi olbrzymi swobod ruchów, z której on korzysta sowicie. — Wiatr roznosi czowieka w stepie, jak drobny piasek morski» mówi Kirgiz, a my dodajmy jego spoeczn.

czno

Kirgiz

koczuje na przestrzeni od dolnej

Wogi a do Uralu,

a nawet do granic Tybetu.

W stepie Bukiejowskim np. rody nogajskie jc obok i

zwolna utosamiaj

siebie,

i

kirgizkie, koczu-

si antropologicznie

kulturalnie.

Najnisz grup spoeczn stanowi namiot, 3 do 15 namiotów stanowi khoton (grecki «chiton», tkanina, polskie «katanka szata», «szatro», buda cygaska, sanskryckie «kthuna, kszuna»), obóz zoony z dziada, synów wnuków; kilka obozów tworzy ajmak, kilka aji

i

maków anghi, odpowiadajcy rzymskiej gens, a wyprowadzajcy si od wspólnego przodka; kilka anghów stanowi uus, kilka

uusów hord. Zjednoczone hordy stanowi plemi,

a kilka plemion

uywa

w stepie jednego jzyka.

niekiedy

za wodzowie czyli w cigu dalszym ujednostajjzyków. Ko zowie si u Kirgizów po prostu mai (t. j. bydl), a wszelWielcy

i

nih kilka

zwierz zostaje oznaczone przez dodanie stosownego przydomka do tego wyrazu. Koczownik kie inne

rodzi si prawie i umiera na koniu. Ko te stanowi w stepie przedmiot czci istotnej, kto chce pochwali jedca, chwah konia, obraa go, lekcewac jest obelg dla pana. Ko biewe wszystkich uroczystociach, jest ideaem piknoci. Nawet zaloty do narzeczonej nie obejd si bez odpowiedniej

rumaka, co wicej, uderzenie konia rze udzia

przenoni:

Oj ty panno moda, modziuchna,

Oj ty czarnej kobyy rebitko! Kiedy umiera bogaty Kirgiz, rumakowi jego obcinaj grzywy i

ogon,

ko zostaje w stanie «wdowim»

i

nikt

go nie dosiada. Gó-

wnym pokarmem koczowników azyatyckich jest ml eko, zwaszcza koskie, spoywane zwykle, gdy nieco skwanieje sferi


Z misa jedne plemiona ceni przedewszystkiem konin,

mentuje.

inne baranin.

Miar znaczenia bogactwa jest równie bydl. Ceremonia przyj kae rozpoczyna rozmow od pyta, jak si hoduj bai

rany

Mongoów.), lub konie

(u

(u

Kirgizów),

s ogony

czy tuste

pierwszych ^).

Nie wierz,

pojmuj,

a raczej nie

jeli bogaty cudzoziemiec

e nie posiada trzody, kiedy za uwierz, uwaaj go za chystka. Trzody s ródem wszystkiego. powie,

Namiot wyrabia si ze skóry, tkaniny wenianej lub pilni, po-

rodku wisi kocioek, na belkach uzdy sioda dokoa ogniska na ziemi le skóry pilniowe wojoki. Skóry tkaniny i

,

i

pilniowe obracane

i

s na odzie, pomiot na opa... Drzewa nie lubi,

dla pojedynczych drzew w stepie czuje pewien szacunek, nigdy ich nie zrbie, lecz obwiesza ofiarami». (Krzywicki, Ludy, 155, 156

kaza,

Umylnie przytoczyem zwizy opis ycia stepowca, aby poe twórczo zdobnicza musi si trzyma tego ywiou i

spoeczno wzrasta.

yciowego, na którym caa

Wena, ni,

tkanina,

wyszywanie na tkaninie, wzorzysta ple-

cionka ze skóry lub trawy suszonej (mata), oto teryalne i

str.

157).

i

ywioy

sztuki

stepowca.

s naj pierwsze ma-

Kombinacye

w

przeplataniu

w wyszywaniu daj t rónorodno Unijnych motywów,

które

odnajdziemy na rozmaitych czciach ziemi, w Azyi, Europie, Afryce trzymanie Ameryce, sowem wszdzie, gdzie step, pastwiska byda, owiec koni okrelao ycie gospodarcze ludzkie tkaninami wyszywkami wypenione mieszkanie. Pokrewno form zdobnii

i

i

i

i

czych

i

ksztatów mieszkania

i

sprztów znacznie jest powszechniej-

sz od pokrewnoci brzmie. 1)

Rozmowy podobne

si do przenoszenia brzmie

miliony tycli

w kóko powtarzane niemao przyczyniaj na coraz to inne, byle w pewnej mierze

razy

samycli

obrazowo pokrewne pojcia.

uywajca porówna obrazowych, miaa miliony skromnyci powaciwego materyalnego róda. Wyledzimy nieraz, jak gówne sowo w cigiem nieiistannem uyciu zetrze si tak, jak dugo w obiegu bdca moneta, zamae na sobie barw znak stemPoezya nasza,

przedników, którzy poprzenosili nazwy czsto bardzo daleko od

i

plowy do niepoznaki, natomiast pochodny dziki

temu uywany, zachowa na sobie

wspólne ródlisko. (Przyp. autora).

i

brzmieniowo pokrewny wyraz,

w czystoci pierwotny znak

i

ale

mniej

odrazu

ukae


Powinowactwo brzmie zawise jest bowiem od ukadu krtani, ksztatu jamy ustnej, sowem od waciwoci anformy wydeciu tropologicznych!, dajcycli ju rónice w wymawianiu wród plemion i

prawie

w jednakowych

mieszkajcych, byle antropolo-

warunkacli

gicznie odmiennych, jak to

si

dzieje np.

krótkogowcy wymawiaj krótko ttal,

w Tyrolu, gdzie «bruneci a

blondyni

dugogowcy

gardowo thab>. (Krzywicki, Ludy). Natomiast jednostajniejszy ukad oka, forma soczewki, ksztat wiatowraliwo nerwów siatkówki jest przyczyn nieporównanie wikszego ujednostajnienia wzorców obrazowych. i

Dziaanie otaczajcej

przyrody

na nerwy wzrokowe

tedy jednakim obrazem odbija si w fantazyi

i

jednako

wicej

teje jako

w dziele sztuki.

forma

Na tem polega waciwo, e pene dotykalnej obrazowej mowy, bojowe strofy pienia miosne ludów z pod rozmaitych wieo dziaaj na wyobrani, mgie, jednakowo jasno nieb jeli tylko suchowo- sowne trudnoci, dziki dobremu tumaczeniu, i

i

i

usunite zostan. To wspódziaanie wzroku, jako ujednostajniajcego ywiou, przyczynia si tem bardziej do powtarzania si podobnych zjawisk gospodarczych przy jednakowo sprzyjatudzie form yciowych i

jcych okolicznociach Dr.

^).

Ludwik Buchner charakteryzujc liczne

i

niezmiernie cie-

kawe rysunki w ornamentach jaskiniowego czowieka, potwierdza to w nastpujcy sposób: «Mimowoli przypominaj te przedhistobczsto nie bardzo na ryczne dziea sztuki dobrowolne dce pocztki próbnych rysunków u naszych dzieci, albo te rysunki na skórach kociach bydlcych uludów pierwotnych. Zdolno prdkiego rysowania charakterystycznych rysunków jest wród ludów pierwotnych bardziej rozgazion, ni si zaafrykascy muzwyczaj sdzi. Australijczycy, Buszmeni, Eskimosi

rk

i

i

i

rzyni

s to zwyczajnie nie tylko dobrzy rysownicy, ale te zrczni *)

Do zauwae powyszych nawiza naley równie tajemnic powstawania

pisma obrazowego, a potem znakowego, które obok przelotnie

wania si na migi, trwale

i

zawsze

uywanego porozumie-

suyo jako porednictwo tam, gdzie mowa sów

nie wystarczaa.

Przygldajc si mimicznej rozmowie gucioniemych, zobaczymy w caej czypotg wyobrani ludzkiej, umiejcej dopatrze daleko wspólnot ruciów, pooenia, paszczyzny przestrzeni w otaczajcym wiecie. stoci

i


10

naszym snycerzom w romantycznych górach Alp

snycerze, podobni

berneskich.

czasów ludów owych, ren

tak, jak za

I

wród przedsta-

wianego wiata zwierzcego by gównym tematem, tak te Szwajcar kozic w najrozmaitszych sytuacyach przedstawia. (Europas vorgeschichtliche Kultur. Hellwald Kul. Geschichte. Tom i

I,

str.

194).

Uwaga powysza wyjania, dlaczego na rozmaitych miejscach samodzielnie kunszt garncarski, z obziemi powstawa niezalenie i

glin koszów, jak to angielskie wykopaliska wskazuj,

lepiania

wiadectwem

czego

tykw,

(Ohnefalsch Richter, Zeit. fur Ethnologie 1892, 23 tom,

Mieszkania palowe powstaway

w Afryce, w Ameryce,

wiata, i

lub

s przedhistoryczne naczynia Cypru. u

str.

35).

w najrozmaitszych czciach Dajaków

Borneo

wyspie

na

w kilku po sobie nastpujcych uwarstwowieniach

kulturalnych,

równie zupenie samorodnie. Typ okrgy namiotu, lub plecionki koszowej z dymnikiem u góry, take jest wasnoci ludów najrozmaitszych czasów krajów, stopie cywiHzacyi byy po temu. jeli tylko zewntrzne stosunki Zwizana te z przyrod wewntrzn gromad ludzkich caego stosunku czowieka do przyrody jest rodowa forma organizawasnoci, wspólna w pewnym okresie wszystkim lacyi rodziny Morgan Fr. Engels, Pierwotna rodzinaj. dom, Z form warunkami wytwórczoci ludzkiej zespolon jest zdobniczo, sztuka. Tworzywo, w jakiem powstaje pierwsze zdobnictwo, przyrodniczemi swemi wasnociami okrela doskonale zai

i

i

i

fi.

i

i

wtek form. Kult za, jako pozornie najwicej oderwane od materyalnego ta zjawisko, jest take niczem innem, jak wzglsadniczy

dnie

najwyszem

i

najczystszem

kadorazowem uogólnieniem

otaczajcym wiatem. Równie materyalne to ycia odbija si na tworzeniu wyrazów. Dla stepowca koczujcego przyroda jest wiecznie jednak,

stosunków yciowych czowieka

z

gwiazd, prowaprócz pór roku, ciepa zimna, soca, ksiyca dzcych wozy koczownicze, pogody burzy, istnieje tylko stado i

i

i

i

namiot, niejako najblisza koni, a poza stadem dom czowieka mieszkalna skorupa. Dlatego namiot, miejsce chwilowego zamieszkania, staje si ródliskiem nazw dla szeregu

owiec

i

poj,

zwizanych istnieniem swoje m z pótnem namiotu, jak to

bdziemy mieli sposobno niej pokaza.


11

u mieszkaców palowych mieszka, które, po jaskiniach, sta-

nowi jedn z najstarszych form przybytku ludzkiego w Europie — do nazw odzi, wiosa, wody, paló w, plecionki trzciwiklinowej przywie si wielka liczba nowej i

nazw plemiennych czynnoci zwizanych z dziaaniem ludzkiem jego wierzeniami. i

i

Równie silnie na pojciach wyrazach odbije si forma mie— póniejsza od palowej, jak jest ziemianka kosz. Przyjdzie drzewo, pocztkowo z kor, potem z kory odarte odcinie si w nieskoczono na caym obszai

szkania i

i

ycia ludzkiego, jak to na jzyku naszego narodu doskonale do dzi ledzi mona. Zjawi si cega czerwona odyje mur kamienny, z biegiem dugich wieków zewntrznej przemiany ziemi zewntrznego wzrostu pojemnoci ycia ludzkiego, to cae «murowanie», «opus romanu m», sposób rzymski, jak go starzy nazywali, odbije si na mowie, na pojciach brzmieniach wyrazów ukae pochodno swoj, zreszt dokumentami historycznymi stwierdzon. Za w pewnym wspólnym zakresie wszystko jest jedno, czy to si dzieje w Ameryce, lub na wyspach Sandwich, lub u ujcia Wisy. Ludy, mieszkajce nad morzem, si zway «Pomorzanami» w Starej Sowiaszczynie, a «ludmi z nad sonej wody» na wyspach Sandwich (Krzywicki, Ludy, str. 87). Nasi Lachowie znajd swoich krewniaków hen na Nowo-Hebrydach w «ludziach z zaroli», wojujcych równie zacicie z «ludmi z nad sonej wody», jak kiedy nasz Bolesaw Krzywousty ze so-

rze

i

i

i

bd

wiasko-europejskimi Pomorzanami.

Zmiany w spoeczestwach, rozcigajce si do wszystkich objawów ycia spoecznego, wyraaj si w coraz wyszych cywiHzacyach, nieustannym rozrostem wiadomego obej-

mowania coraz to wikszych obszarów zaspokojonych potrzeb

i

niezaspokojonych

pragnie, a

s zawise od nastpuj

cych czsto wspódziaajcych warunków: 1. Zmiana powolna warunków ycia oddziay wuje powolnie stale na i

2.

(n.

p.

zmiana

klimatu)

ludno osiad.

Ludno koczownicza samowolnie zmieniajc oto-

te nieustannie jako zewntrznych wpywów waw ten sposób w miar przenoszenia si w okolice o odmiennym ukadzie ziemi, wód, temperatury, przeksztaca te czenie, zmienia

runków ycia,

i

i


12

form swego gospodarowania, az niem caoksztatu i

yciowego. koczownicza ludno przemieni si 3. Osiada te moe przez zmieszanie si wzajemne, a nastpnie przez dostosowanie si w czasie mniej lub wicej zgodnego wspóycia. i

Do powyszych tez doda jednak naley zasadnicz uwag. U kadego ludu ze zmian otaczajcyci warunków zmienia si

wprawdzie forma istnienia, ale przetwarza si powolni e w miar siy, czasu wkorzenienia si w umys ciao i

i

j

umysowej. przeytyci ksztatów kultury gospodarczej ydzi n. p., od kilkuset lat zamieszkali w Polsce, maj odcinite na swojem yciu dusze lady pobytu w Niemczech, zaw argonowej mowie. trzymane w stroju Tak samo odnale mona u osiadej na roli ludnoci lady dawnego koczowniczego, palowego, a nawet jaskiniowego ycia, dawniej

i

i

nie tylko

w bardzo

licznych

zabytkach jzykowych,

wnictwie mieszkalnem, gospodarczem

i

ale

w budow ca-

zbytkownem, tudzie

ym charakterze zdobnictwa.

e w zy

ludzko w dziejach swoich przeya, jest w niej, mówic sowem filozoficznem Sowem,

Hegla,

s

s t k o,

w podwójnem znaczeniu «a u g e h o b e n». f

Raz «aufgehoben» jako cego

co kiedykolwiek

pozornie

dzisiaj,

co ju przebytego, nieistniej-

zniesionego

na

zawsze,

a drugi

raz

jako

nieustannie rzecz zachowana, zawarta w ludzkoci wpywajca na ogóln sylwet kultury poszczególnych narodów; owych gatunków drzew przerónych, rosncych w ogromnym od biegunów do równika gwarzcym lesie ludzkoci. i

tak by musi. Inaczej nie wzrastaaby pojemno ycia spoecznego osobistego tem samem nie byI

i

i

oby historyi kultury. Kultura dopiero,

pokoleniami wzbierajc, usposa-

bia jednostki do skupienia w sobie

natonego ro-

zumowo, uczuciowo, obyczajowo materyalnie ycia, które nazywamy cywilizacy. Oto jest poprawka, jak wraz z innemi uwagami doczyem i

do susznego zreszt zdania prof. moje nastpne przypuszczenia.

Riehla,

i

na tem usiuj

oprze


ROZDZIA

II.

EUROPn PRZEDHISTORYCZnn. Ojczyzn nasz w szerszem znaczeniu jest Europa. Historya tej czci wiata odcisna si na naszej cywilizacyi. W Europie dopiero rozwin si ten typ kultury aryjskiej, która dzi rozpiera si na caym wiecie. '

Byo to w dyluwium, w ostatniej zanikajcej epoce lodowej. Klimat dzisiejszej pónocnej Norwegii by klimatem rodkowej

Europy;

foki,

pingwiny

i

reny

uwijay si tam, gdzie dzi

grzej si w

socu kpielowicze morscy. w tej najmniej przez zmiany ówczesnego klimatu dotknitej czci Europy, we Francyi w HiPojawia si wówczas czowiek

i

szpanii.

Nie znaczy to, eby go pierwej nie byo, prawdopodobnie poprzedza jaskiniowego czowieka wedug znakomitego znawcy jaski angielskich Boy Dawkinsa, «czowiek rzeczny ch», który przed epok czwartorzdn, to jest ostatni w geologii, w towa-

uj

rzystwie «Elephas antiquus» (sonia starszego typu) istnia pie.

(Lud. Buchner,

I^ell.

K.

g.,

tom VI, str.

Czowiek ten trzeciorzdowy,

w Euro-

191).

zdaje si,

e ustpi przed na-

pywowymi lodami miejsca ludzkoci jaskiniowej. Jaskiniowiec dopiero wtedy lady swojej bytnoci pozostawi

w grotach, kiedy mu si udao z kawaków koci lub drzewa

i

ob-

upanego odpowiednio krzemienia lub którego z Nephroidów, Jadeitu naprzykad, uzyska topór, bro, zdoln wyprze drapiene


— zwierzta,

14

zamieszkujce jaskinie, wówczas ciepe temperatur do-

bywajc si z wntrza mniej ostygej ziemi.

Wgry pene Francy a, Anglia, Wochy, Szwajcarya bdcych kiedy miejscem zamieszkania. i

grot,

Bertrand naliczy

w

r.

s tych

1874 w 40 rozmaitych departamentach

Francyi okoo 400 jaski niegdy zamieszkaych.

Obok naturalnych grot trafiaj si sztucznie drone jaskinie, czowiek wyku w kredowym pokadzie gór Juraj-

które pierwotny

U nas w Krakowskiem, w Bubniskach nad Dniestrem, w Uryw Beskidzie znajdziemy lad jaskiniowego mieszkania przedhi-

skich.

czu

storycznych ludów. Czowiek trzeciorzdowy, razem z czowiekiem

jaskiniowym dawniejszej epoki, nalea wedug Dawkinsa «do okresu paleolitycznego,

nie

polerowa

kamienia,

nie

zna je-

chowu byda,

nie

mia zwie-

jeszcze

szcze garncarstwa, rolnictwa

i

rzt domowych, odziewa si w skóry zwierzce, by dugogowcem i

pochyozbnym, a

y

z polowania*.

Ku kocowi okresu lodowego,

ciepo wzroso, czowiek jaskiniowy

kiedy

przyszed z Azyi

«ludzia» neolitycznych czasów, który

penie ju wyplenionym nie zosta

zosta wyparty przez

(cyt.

i

nigdy zu-

u Buchnera, Hellwald Kul-

tom str. 191). Czowiek ten «azyatycki» umia polerowa krzemie, urzdza

turgesch.,

I,

sobie sztuczne domostwa, a groty opustoszae

w czasach wojen

religijnych

jtkowo

we Woszech

jeszcze

i

suyy jeszcze dugo

przeladowa jako ucieczka, i

Chinach

a

wy-

do dzi, jako codzienne

mieszkanie.

Szczególnie

interesujc

jest

synna grota w. Magdaleny

w departamencie Dordogne w poudniowej Francyi. Po raz pierwszy spotykamy si w niej z «dzieami sztuki» jaskiniowego czowieka.

S to rysunki

i

zarysy przerónych przedmiotów, a zwaszcza

zwierzt, które to szkice

czyniono za

pomoc rylca krzemiennego

na kociach.

Znajduj si wród nich wyborne odtworzenia, jak naprzykad na pó zamanej pytce z koci soniowej odnaleziony obraz trzech

kroczcych za sob mamutów. Z jaskini Bruniuel rysunki rena, konia, kozioroca, wa,

s

ososia,

niedwiedzia

skiego,

obok ptaków

W

jaskiniowego,

gadów. Szwajcaryi, w sawnej

sonia,

tura,

jelenia,

psa mor-

i

grocie Kesslera

koo Szafuzy, od-


L

-

15

obok resztek kultury jaskiniowego czowieka szcztki

naleziono

maego konia czasów dyluwialnyci, który zdaje si suy czowiekowi wówczas za gówne poywienie. Z rzeby szczególnie znan jest z rogu rena wycita gowa pimowca, który dzisiaj zupenie na pónoc si usun, razem z t uzdolnion artystycznie ras dugogow, posiadajc jak mówi Krzywicki «wzgldnie twarz szerok, wzkie oczodoy, wysokorosy wzrost». Ci pierwsi artyci byli to myliwi, stojcy w tej fazie rozwoju, co Indyanie dzisiejsi pónocnej Ameryki. Myliwi ci wywdrowali czciowo wraz z reniferem na pónoc, do Szwecyi

Danji». (Krzywicki, Ludy,

i

Z czasem

str.

zmieniajcego

250).

bowiem nachylenia

si

ziemi

do

soca dnsolacyi, jak nazywaj to twórcy powyszej hypotezy, tumaczcej

istnienie

epoki

uczeni

lodowej,

Kroll,

Wallace

Pilar,

Penci), orodek zimna przesun si znowu w niezmierzonej linii czasów ku biegunowi pónocnemu h Lodowce ustpiy z pónocnego pobrzea rodkowej Europy, cofny si w góry w okolicaci Alp, a na ich miejsce rozpostara i

si na poy bagnista nie wiele stepowym charakterze.

dowiód

Istnienia jej

M

badajc faun przedhi-

Alfred Nehring,

storycznych grot niemieckich

i

wgierskich. Znalaz w nich bowiem

w ostatnich czasach powstaa nowa próba tumaczenia epol<i lodowej.

Pawe

nowie

rozmarzajca tundra o pó-

i

Sarasin

Fritz

Zesz. 3) wsicazujc,

ziemi, przy tych

(Yerhandl. d. Naturforschenden

Gesell.

in

Basel

Pa-

1901.

e lodowej epoce towarzyszy obnienie stanu ciepoty na caej

samych prdach morskich

i

rozdziale

rónic

w temperaturze co dzi,

wyjaniaj ówczesny spadek iloci ciepa (z pooenia wiecznej linii niegów w okresie lodowym (Penchi obliczono, e ubytek ciepa o 6 stopni Celsiusza w porównaniu do dzi, przedstawia na j skr a ni e sz zmian zimna, któr dla lodowej epoki przynaley) masowymi wybuchami wulkanów, które wyrzucajc olbrzymie kby oboj

j

j

czne kurzu wulkanicznego, zdolne byy osabi si promieniowania soca podnie ilo opadów. Jako dowód przytaczaj powysi uczeni wybuch wulkanu Krakatau w lecie w r. 1883, którego masa wyrzutowa wynosia pomidzy 16—30 szeciennych kiloi

metrów, 3

lonem i

a rzucona

bya

na

blisko 40 kilometrów

w gór. Masa ta okrya ziemi

— 4 razy, a obniajc si zostaa porwan do umiarkowanych okolic okrywajc wedymnym ziemi.

wschody soca,

Wówczas to rzucay si w oczy jaskrawo czerwone zachody

o których

pisano

szeroko

i

dugo,

a

wicej

jeszcze rozprawiano,

w równikowych okolicach py ten by tak gsty, e zasania soce zupenie, kiedy nad widnokrgiem ledwo co si wznioso. Welon ten

zmniejszy gwatownie pro-

pyu dziaajc jako ziarno, okoo których para wodna skrapla si moga, wywoywa musiay czstsz ilo opadów powietrznych mieniowanie

wiata

i

ciepa, a czstki


16

-

szcztki koci skoczków stepowych tego gatunku, który yje obeEuropy wschodniej (Zeitschr. f. Ethnologie, cnie w stepach Azyi i

tom

rok 1887,

13,

Na tundrach

str.

107).

tych jedne miejsca obsychay, natomiast gdzie-

znowu szumice roztopami rzeki, zwaszcza ku ujciom, twomoczary. rzyy bagna wysun si czowiek na wiat boy chronic si jaskini Z przed dzikiemi zwierztami, a take przed wilgoci moczarów, wybudowa mieszkania na palach, w których znowu przeby dugie indziej

i

i

tysice

lat.

Za na suchszych miejscach, moe wród lasów, jakby odle-

gym wspomnieniom jaskiniowych mieszka hodujc, chowa zmare w maych sztucznie uczynionych kamiennych grotach, ustawia im szeregi kamieni, lub

rymi zasiane

te jedne na drugich, tak zwane dolmeny, któ-

s pola przedhistorycznych czasów, a które szczegól-

niej piknie we Francyi oglda mona. Miarkujc po tych olbrzymich czsto dolmenach, sucych zapewne za groby caym plemionom, spotykamy si w Europie, jak to zreszt take z mieszka palowych wnosi mona, z pierwszymi objawami gromadnego ytym czasie zjawia si zapewne, jeden z najstarszych sprztów, cia.

W

plecionka koszowa z wikliny; trzcina, druga bagnista rolina uyta

mat, z lnu czyni si tkaniny, sie na ryby, sznur

jest na

na koeczkach pócienko.

i

mgie.

Na

Kosz oblepiony glin

w onych

stwierdzono

Mauritiusie

czasach

i

dziane

i

wypalony dawa

wiksz ilo burz,

i

ogólnie

zauwaono zwikszenie si wilgoci w powietrzu. Jeli odniesiemy to wszystko do koca epoki trzeciorzdowej

i

ych

i

dugi

czas

tycli

czasów

to potwornie

wybuja-

caej dyluwialnej, to odnajdziemy znamienne dla

warcia si wód na brzegach dzisiejszych

ldów staych.

Znak

trwajcych wybuchów wulkanicznych, wobec których dzisiejsze wy-

s odblaskiem.

Masy pyu wulkanicznego wic rzucone w powietrze, powodujc znaczniejsz ilo opadów, mogy najzupeniej obniy ciepot na powierzchni ziemi o 6 stopni Cel., co znów wystarczao dla utworzenia si powoki lodowej tam, gdzie dzi koysz si fale zbó szumi lasy. W czasie cofaepoki lodowej zaznaczaj si midzylodowe okresy wzmoeniem si ciepoty niem lodów znamienne. Panowie Sarasin tumacz to zjawisko przerw w czynnoci buchy sabym

soce

zasaniajc

i

i

i

wulkanów

i

umniejszeniem si

powysz przemawia iormacyi,

i

to,

pyu

i

popiou wulkanicznego

w powietrzu.

e u koca okresu wgla kamiennego

i

Za teory

w czasie Permskiej

w którym to czasie panoway gwatowne wybuchy wulkaniczne, równie s

ogadzone porysowane skay), które za okresem lodowym dawniejszym przemawiaj. Panowie Sarasin przychodz wic do wniosku, e •pomidzy ogniem wntrza ziemi spotgowaniem si jego czynnoci a pomidzy okresami lodow)'mi istnieje przyczynowy zwizek*. dane (nieuwarstwowione rumowiska,

i

i


— pierwsze urny

i

garnki,

17

noszce na sobie, jak to z niektórych egzem-

plarzy terrakotowych w Anglii znalezionych wnosi mona, a nazbyt widoczne lady w zdobnictwie, swego oparcia si o plecionk

koszow. lady mieszka palowych, odkryte przez Meyera w r.

wywoay

na dnie jeziora zurychskiego,

poszukiwania

1853,

w innych

i

si osady tak wielkie, e blisko sto tysicy palów odkryto na jednem miejscu, jak to jest naprzykad w Robenhausen. Pomost na palach oparty pokrywa przestrze 60.000 metrów kwadratowych. Na jeziorze Neufchatelskiem mogo wedug oblicze zmieci si bHzko 5.000 ludzi. Z pocztku palowe mieszkania byy jedynie rusztem palowym, wbitym w dno jezior, stawów lub bagien, na którym mieciy si chaty plecione z wikliny, a oblepiane glin, jak to znaleziona w «Terramare» emiliaskiem (Nadpadowe budowle palowe) okolicach, a gdzieniegdzie znalazy

resztka gliny z odciskiem plecionki wiklinowej

wskazuje

fZeitschr.

tom II, str. 3, Hartmann, Ober Pfalbauten). Niektóre budowle mieszcz jako wypenienie midzy palami ziemi kamienie. f.

Ethn.,

i

We wschodniej czci

Szwajcaryi

i

górnej

Austryi z nasta-

niem doby metalowej w kulturze urywa si raptem istnienie palowych mieszka, natomiast w zachodniej Szwajcaryi cay okres bronzowy do elaznej epoki przepdzaj jeszcze ludzie na pa-

a

lach 1).

W pónocnych Niemczech

w pónocno-zachodniej Sowiaszczynie mieszkania palowe istniej w pónej elaznej epoce, jak i

Yirchow tylokrotnie pokaza udowodni. Z palowemi mieszkaniami wic zwizany jest doniosy okres kultury, oparty na wynalazku spoytkowania wyarzonych lub wy-

to prof.

i

topionych kruszców.

Metalem tym w Europie

bya pocztkowo kowana mied,

która te jako wyczne tworzywo dotrwaa gdzieniegdzie [w Ameryce,

a do jej odkrycia) do najnowszych czasów. \)

lady jzykowe krzemiennych niegdy motów istniej u Wgrów, którzy pra-

w pierwszyci czasaci osiadego ycia, do dzi moc innych wyrazów w mao zmienionych, zaschych niePo madziarsku krzemie zwie si »Kowa«, kowal za to »Kovacs<i,

wdopodobnie przejli je od Sowian je

zatrzymali,

jako formach.

jak

i

zreszt

ku »kovacsol« (Pagarasi-Worterbuch der ungarischen Sprache). Widocznie jeszcze za czasów najcia Wgrów do Europy istniao u Sowian ywe jzykowe wspomnienie krzemiennych DZIEJE

motów

MIESZKA

i

narzdzi. O


— Istnienie

jej

18

metalu bronz poprzedzajcego

jako

udowodni

napyw cyny z fenicyjskiego wscliodu, która zmieszana z miedzi czyni j atwo topliw daje razem pikny óty przydatny alia, urwa wnet okres miedziany.

Pulszky. Dalszy

i

i

Hellwald przypuszcza nawet, miarkujc po zawartociach gro-

bów

przedetruskici

w Italii

e

w Afryce take ludy bezporednio z okresu krzemiennego przeszy do elaza, elazo po-

po tern,

i

e

przedzio bronz, a jedynie niewy-

trzymao

na

wilgo

i

dziaanie

powietrza rdz przetrawio elazne zabytki

tego

starszych

ciko dzi

okresów

i

stwierdzi

dla-

nie-

wtpliwie dawny wynalazek elaza. Hellwald

przypuszczenie

opiera

naprzód na wszdzie Wiz.

1.

Mieszkanie palowe ze Szwabji.

atwej do wypraa-

stych okolic,

e wypraenie

nia elaza, dalej

na fakcie,

jest technicznie

atwiejszem

W kadym jednak talu

obecnej ru-

dzie darniowej jako naroli bagni-

i

odkucie elaza znacznie

i

poprzedza zawsze sztuk odlewania.

razie

waciw przewag elaza jako me-

odnie naley do ostatniej, najpóniejszej epoki.

Uczynienie z kruszców nowych, trwaych, ostrych narzdzi pracy przyspieszyo tern bardziej tempo rozszerzalnoci ycia opai

uczynio z mieszkaców czowieka ziemiankowych lud pod wielu wzgldami do nas ogól-

nowania przyrody

palowych

i

na

rzecz

i

nym typem cywilizacyi zbliony, rolniczy

i

pasterski.

Uczeni rozróniaj gównie dwie warstwy kultury metalowej,

bronzowej

i

elaznej, której formy odnajdujemy u mieszkaca pa-

Starsz z nich jest warstwa bronzu, zwana od mianarzdzia bronzowe gdzie znaleziono bronie

lowych

chat.

steczka

Hallsztatt,

najpóniejszej,

ju w elazo wchodzcej

i

epoki,

warstw hall-

sz tack. W okresie hallsztackim wida jeszcze wpyw plecionki tkaniny na zdobnictwo metalowe. Metal nie wydoby jeszcze ze siebie, za wyjtkiem spiralnie krconych drutów, jeszcze tych wai

ciwych form, przystosowanych do odlewu, kucia Natomiast

w nowszej warstwie,

i

grawirunku.

ju elaznej na

poy, zwanej od wioski nad jeziorem Neufchatelskiem La Tene, okresem lateskim, zjawia si samodzielna ornamentyka.


-

-

19

obrazy zwierzt, odlewem

Linie, listki, rozety,

wiadcz o nowo powstajcem

i

odkuciem piknem

form artystycznych, nie

ródlisku

znanych ludzkoci przedtem. Zdoby je chop palowy szwajcarski, którego ycie codzienne

wyjaniy uczone

badania

podstawie

kuchennych,

resztek

Rutimayera

O' Heera,

i

zawartych na dnie

palowi naleeli do ludów rolniczych

i

dokonane na jezior.

Chopi

pasterskich.

Obok najrozmaitszych zwierzt upolowanych,

jak

sarna, ja-

niedwied, o, tur, ubr, zjawia si wini, miarkujc po zmianach anatomicznych, chowem wywoanych, zdawna bardzo udomowionej kilka ras zwierzt domona razie jest rzdkiem zwierzwych, dzi ju zaginionych. ciem, ale naley ju do dzisiejszego gatunku. Z rolin wyróni Ruttimayer trzy odmiany pszenicy, midzy innemi rodzaj dokadnie podobny do tej, któr w grobach królów egipskich odnarodzaj oswojonej tor-

zwiec,

fowej

i

Ko

leziono (Triticum turgidumi.

Obok

tej

pszenicy, lubicej widocznie

ziemi wieo z wody odkryt, znaleziono proso, gatunek sowem wilgotny grunt lubice yta owsa. Z roztartego na by brak zupeny

jczmienia (Hordeon hexastichon),

zboa, natomiast arnach prosa pieczono placki, którego resztki znalazy si na dnie mietnika jeziornego. Suszone jabka, czerenie, jarzyny, maliny, i

ziarna bukwy suyy na deser jako owoce. Z jarzyn znano rzep, marchew, groch pasternak. Len dawa prz-

orzechy laskowe

i

i

dz na tkaniny. domku koo Schiessenried w górnej Szwabii wynika, byy tworzone z wizanego w ramy drzewa (ryglówki), skadao si z izby z ogniskiem kamiennem koMieszkanie, jak to ze znalezionego

i

midzy belkami wypeniano glin. Dugo mieszkania wynosia 10 m., szeroko 7 m. Z brzegiem czy wie palow drewniany mostek. Naturalnie by to ju znacznie rozwimory. Przestrze

nity typ mieszkania (wiz. 1). Sztuka chopów palowych nosia na sobie wybitne pitno plecionki tkaniny, a tylko metalowe wyroby, jak limakowe spinki, przypominay drutow technik (gitego drutu), kolczyki za i

spawki wdkowe. Niektóre przedmioty,

znalezione

w stacyi Sipplingen,

na

e

je-

wie palowa a do czasów bodeskiem, wskazuj na to, bya zamieszka. We Woszech górnych istniay mieszkania palowe nasypowe (Terramare) midzy Padem a Apeninami, ziorze

rzymskich

2*


20

w okolicy Reggio Emilia; w Irlandyi za wyspy sztuczne drewniane, zwane Cranoges, które równie historycznych czasów sigaj. Odkadajc omówienie nawodnych mieszka, sigajcych istnieniem swojem dziejowych, cile okrelonych czasów, do osobnego, «palowcom> powiconego rozdziau, dotkniemy tu jedynie palowych budowli, znajdujcych si poza granicami Europy. Podróni

Papuasów w Nowej Gwinei, u Dajaków (na suchej u murzynów na jeziorze Tsad. ziemi), w Szczególniej ciekawe dane dotycz mieszkaców pónocnego Celebesu, Toun Singals, o których p. Riedel (Zeitschrift f, Ethnol. 1872, str. 193) temi sowy pisze: «Z wiadomoci moich o ich r. Toundanosy czyli Toun Singalsy przeszoci wynika niewtpliwie, znaleli

u

je

Borneo

i

e

z

pocztku nie byli mieszkacami budowli pao wy eh,

zmuszeni zostali przez kilkaset lat domy swoje budowa na jeziorze w Milecz dopiero z braku ziemi n a h a s a».

Domy te, podobne na wskro do europejskich tego samego wiadcz jeszcze raz a nazbyt wyranie, e od zewntrznych warunków fizycznych zawis jest materyalna strona ycia pokroju,

czowieka

i

e podobne objawy ycia mog samorodnie powstawa

tam, gdzie istniej podobne stosunki przyrodnicze.

Palowcy s nam moe najblisi rodzim, z osiadego ycia pync kultur, w przeciwstawieniu do stepowców-Aryów wdrownych. Zostawili oni w pojciach, wyrazach, wreszcie w konstrukcyi inynierskiej, tudzie w sztuce, tyle nabytych drogobudowniczej i

cennych

dowiadcze,

e przybyy na miejsce przez nich zajte

stepowiec-Arya radyby sobie bez nich

da nie móg. Nie dziw te,

e tradycya palowej kultury z czci jest przechowywana w calem sownictwie ludów aryjskich, które niegdy pierwsz stop w Eurou Sowian. pie postawiy, u Greków, Rzymian, u Germanów rasowo «palowe» wynika, ludy Ju z powyszych zestawie i

e

mogy by jednolite w czasie midzy

okresem kamienia gado najnowszych dzonego, przez okres miedzi, bronzu, elaza, czasów. Przed pier wszem najciem krótkogowców, a potem Aryjczyków z Azyi, zamieszkiwali Europ poudniow zachodni du-

nie

a

i

gogowcy. Do

nich

naleaoby zaliczy niektóre typy Walii

i

Irlan-

wos gruby

których przedstawicielach czytamy: «Chód ciemny, twarz duga, a nawet bardzo duga, czsto nawet wazka, najszersza poniej oczu, Podbródek bardzo wazki, czasami wystadyi, o i

lekki,


-

-

21

najczciej w ty podany. Nos wazki, niekiedy znacznie dugi, czasami zbliony do ydowskiego. Czoo wzkie, lecz nie pochye. Skóra ciemna lub mocno czerwonawo-brunatna. Czaszka jacy

i

duga

wzka».

bardzo

i

(Mackintosi

Krzywickiego, Ludy,

cyt. u

str. 248).

Równie Hiszpania, Sardynia,

Korsyka, Sycylia

poudniowe

i

Wochy byy w zaraniu dziejowem «Iberyjskiemi», jak nazywaj antropologowie ludno przedaryjsk. Jzyk Basków, zdaje si, ostatniego szcztka ludów przedaryjskich, któremu

w niedostpnych Pirenejach udao si odrbno

dwikiem, obcym zupenie swoj zatrzyma, równie skadni pniowi jzyków indo-aryjskich, wiadczyby o dawno minionych i

dziejach Europy.

Plemiona indogermaskie, na poy dugogowe, które zjawiy si w Europie, po dugich zapewne wiekach wdrówki przyniosy ze sob tradycye i zwyczaje stepowych ludów, jakie opisywalimy na wstpie,

mówic o Kirgizach w poprzednim rozdziel.

«Ulega, zdaje si, naprzód aryanizacyi Grecya, zalana przez Pelasgów, Illirów, potem przez Traków, którzy zepchnli poprze-

dników w doliny górskie pówyspu bakaskiego czycy)

i

sami

zajli

porzecza

urodzajne

oraz

AlbaBeocy, dajc pocztek

(dzisiejsi

Tessali

i

w dalszym cigu wtargnli do Azyi Mniejszej, Armnóstwu grup drobnych (mykyjskich, frygijskich likijskich). Wreszcie jeidcy Eranu. od menii spotykamy inny potok aryjski ItaHi Aryjczycy ukazali si szcze póniej przybyli Helenowie. daleko póniej, a paleontologia dowodzi, ze przybyH tutaj z póa

W

i

W

wi, e posiadali ciki cigny woy, e byli odziani w skóry proste tka-

nocy z trzodami woów, kóz, owiec,

wóz niny nia

'),

i

e jedynie wódz mia topór bronzowy. Sycylia za, Sardy-

i

i

który

Hiszpania jeszcze za czasów historycznych

8)

byy iberyjskiemi»

Wóz na koach to jeden z najstarszych sprztów, tak, e zdy wej obok Wóz by u nich przedstawicielem soca w pe-

konia do sonecznej mitologii Indów.

wnycti razach (Zeitschr. palone

tom

z

15).

f.

Ethnologie. Mannhardt die lettischen Sonnenmythen).

z

epoki

bronzowej znaleziono

Równie

Italia

daa

gliny

szereg

w Szwajcaryi (Zeitschr.

wozów o ciekawej

f.

Koo

Ethnologie,

konstrukcyi z przedhistory-

Urn przedstawiajc wóz z koami o 4 sprychach, dwukonnie zaprzony, wydobyto w Darslobe w Prusach wschodnich. Równie ornament cznych czasów.

koa o 4 sprychach widoczny styk«, zdaje si

na

licznych urnach sowiaskich,

czy z przedstawieniami o socu

i

o wozie.

zestawiony ze j>swa-


(cyt.

Ludy;

u Krzywickiego,

22

zobacz te: Dr. Lubor Niederle, Lid-

dob pfedhistorickei. O Sowianach Dr. Niederle mówi za co nastpuje: Sowianie,

stvo V

jzykowo zwizani z grup otewsko-litewsk, zapewne razem z ni oderwali

si od pnia indogermaskiego.

O tem za, czy Sowianie

naprawd Aryami, czy te zaryanizowanymi przybyszami, badania jzykowe nic nie powiadaj. Ze stanowiska antropologicznego tyczy si Sowian zupenie to samo, co odnosi si do innyci na-

byli

rodów.

krótkogowców wród Sowian ku poudniowi zaciopónocy. Badania ubywa w kierunku wschodu za czaszek z grobów midzy 8 a 16 stuleciem poucza, e Sowianie dawniej wicej liczyli dlugogowców wród siebie, którzy zupenie podobni byli do typów germaskich z grobów rzdowych. Zdaje si wic, e dugogowcy aryjsko-sowiascy zmieszali si z krótkogowymi pramieszkacami rodkowej Europy (których wzdu Alp przez Bakany ledzi mona), zupenie jak to si dziao Germanów. Im bliej sfery alpejskich krótkogowców, u Celtów Liczba

i

dowi przybywa,

i

i

tem krótsz jest czaszka ciemniejszem uwosienie pe, im dalej blondynów. na pónoc, tem wicej dlugogowców Rónice te wytworzyy si zapewne po oddzieleniu si gazi litewsko-otewskiej od sowiaskiej, co dziao si zapewne ku koi

i

i

cowi

okresu

neolitycznego,

kultury miedzianej,

w okolicach Prypeci

i

a

najpewniej w pocztkach

kiedy

te

Berezyny

nie

plemiona poza górny Dniepr

wyszy.

kilkaset lat przed Chrystusem. (Niederle,

Byo to zapewne na

O puwodu Slowan, Studie

sowaskim staroitnostom). Na pniu kultury palowych mieszkaców zaszczepili swoj ponk «namiotowcy», zmieszay si rodzime, dugo nabywane oby-

k

napywowemi, a z nich wysza nowa forma ycia kulturalyciu gospodarskiem, któr nego, odzwierciedlona w mieszkaniach rozway w sylwet dziejow uj bdziemy próbowali. Przedmiotem za klinicznym naszych bada bdzie jedna gazka pnia indogermaskiego, lud polski. Dzieje przeksztacania si wewntrznego naszego narodu tysicznymi wzami zwizane czaje z

i

i

s z reszt ludów Europy

i

dlatego rozbierajc history niepozor-

nego mieszkania wociaskiego w Polsce, w pewnej mierze rozpatrzymy wntrznoci Europy w historycznych czasach w jej poufnem

domowem yciu.


-

-

23

Przechodzc obecnie do szczegóowego rozbioru warstw mieszkaniowo-kulturalnych

w Europie

i

w Polsce, pragn poda zarys

bdc kocowym rezultatem mudnych

ogólny, który u mnie

studyów, dla czytelnika stanowi bdzie natomiast pewne mylowe rozoenie caoci, nieodzowne dla ledzenia caoksztatu pracy. Za-

e

s

znaczam jednoczenie, podane ninie najwaniejsze wytyczne po których warstw dziejach budownictwa kultury od nastpujcej a równoczenie z nastpn w z a naley.

kadw

znaki,

i

odróni

Genealogia rozwojowa mieszka

i

w Europie.

Wtek europejski. Trzeciorzdowiec — czowiek uj rzecznych

I.

ko. Mieszkanie: nieklecona buda z gazi u

Botokudów fmoe zby II. Czwartorzdowiec

gogowy.

i

(?).

Bro: róg,

Sztuka nieznana jak

(?).

pazury nawlekane).

— Epoka lodowa. — Jaskiniowiec du-

— Myhwy. — Bro, narzdzia: róg, ko

i

krzemie

niegadzony. Mieszkanie: grota kamienna naturalna, po niej sztuczna. Sztuka z myliwstwa poczta, w rogu, koci w krzemieniu wyraona. Pocztek techniki kamiennej, tej podstawy wszelkiego póniejszego budownictwa w kamieniu. Alluwium, zniknicie lodowców, tundra stepowa w Europie, potem liczne bagna. Zmiana materyau budowniczego z kamienia na drzewo, plecionk koszow glin suszon, potem palon, std pocztek garnków. Kamie kamieniem obrabiany gadzony. Dziedzictwem myliwskiej epoki chów rogiem upany,

i

III.

i

i

dzikich ownych zwierzt, zwaszcza wini. lady pocztków rolnictwa. Pótno z lnu.

oswojonych,

dawniej

Wtek azyatycko-europejski stepowy. IV. Stepowcy krótkogowi. Step — mrona zima — gorce lato,

stada koni

i

owiec, tkanina z weny. Mieszkanie: namiot z

Dno

pil-

wtki tkaninowe geometryczne. ku zmianie miejsca. Pocztek metalów. Mied. V. Stopienie wtków stepowej napywowej z palow, tubylcz osiad kultur. Bronz. Plecionka koszowa tkaninowa w sztuce, wpyw bagna na formacy osad staych na jako urzdze ni. Sztuka to

i

i

spoecznych. Okres elazny VI.

Ziemianka

i

zetknicie si z

dob historyczn.

— kosz — opuszczenie mieszka palowych —


-

24

z pomostów palowych na ziemi — wypalanie — std pocztek cegy majoliki wraz z budocian glinianych wnictwem murowanem w cegle — rolnictwo — chów byda —

przeniesienie

si

i

sztuka: i

koszowa

plecionka

i

skórzana (patrz sztuka staroceltycka

normanska).

Drzewo jako wyczny materya.

Ró-

nice w traktowaniu jego zawarte w przyrodniczem otoczeniu

w hi-

VII.

w

Las

Europie:

i

storycznych warunkach rozwojowych. Oparcie o palowe mieszkanie. Znaczenie drzewa VIII.

i

rolin

w sztuce

i

w kulcie.

Znikanie lasów. Zwrot do kamienia

muru kamiennego

i

cegy. Odrodzenie

ceglanego, czyli wejcie do dziejów sztuki wy-

i

zw. historycznych. w formach stylów Wedug Niiescha, który poczyni obliczenia dotyczce w Szwaj-

raonej caryi,

czas

t.

uwarstwowie geologicznych atwiej byo odczyta prawdopodobny trwania warstw kulturalnych, przypada na gdzie z

okres lodowy

okoo 100.000 lat. Przejcie od okresu lodowego do

tundry 12.000

lat.

nia)

tur

Okres stepowy

i

tundrowy (gadzonego kamiecay neolityczny wraz z kul-

8.000 lat. Okres palowy, wzgldnie miedzi,

bronzu

i

elaza 4.000

lat.

Od koca neolitycznego

czasu (historyczna epoka) po dzisiejszy dzie 4.000 fiir

Ethnologie XXIX, Ver. 86).

lat.

(Zeitschrift


ROZDZIA

III.

MYLIWY. -- jnSKIIilOWIEC EUROPEJSKI. Dajc w poprzednim rozdziale ogólnie pomylany szkic rozwoju przedhistorycznej Europy, miaem na celu uczynienie ram szerokich, w które póniej pomieci bdzie mona poszczególne dziay w badaniach. Obecnie rozpoczynam szereg ustpów, powiconych szczegóowym badaniom od najstarszej warstwy kulturallad wyrany nauka na wiato dzienne wydobya. ow jest omawiana ju nieco kultura jaskiniowca europejskiego, o której wspomnielimy w poprzednich rozdziaach. Nim jednak skierujemy uwag na przedmiot niniejszy, naley si czytelnikom naukowe wyjanienie, dlaczego tak odlegy okres, »niewypenion przepaci« przedzielony od kultury czowieka alluwialnej, której

Warstw

nych czasów,

uwaamy za konieczne ogniwo, bez którego acuch

mieszka ludowych nie mia by swego mylowego pocztku. Wmieszamy si przez to nieco w spór naukowy, który rozgorzawszy midzy lingwistami a antropologami rozdzieli wiat dziejów

naukowy na dwa obozy.

Pierwszy, a zarazem starszy

i

silniejszy,

wychodzi z zasadniczego pokrewiestwa, wicego wspóczesne w ten sposób sankryckim jzyki indoeuropejskie z iraskim przyjmujc istnienie w odlegej przeszoci pnia wspólnego dla azjatyckich, szuka kolebki naszej wspóczeArjów europejskich i

i

i

snej kultury

w Azji (Schraden. Odam antropologów (Penka-Wilser),

opierajc si na cisym zwizku, jaki istnieje pomidzy dugogowcem jaskiniowym we Francyi, a wspóczesn ras dugogowców-


26

e

wspóczesna blondynów pónocno-europejskich wnosi (Penka), siga swoim pocztkiem parasa Europejczyków jest tubylcz, nowania epoki lodowej. Ze stanowiska antropologicznego nie jest i

natomiast

rozwizan sprawa

którzy siedzc

istnienia

krótkogowców brunetów,

wzdu pasm górskich rodkowej Europy, s tak

typowem zjawiskiem.

Ju w szkicu poprzednim, powtórzylimy twierdzenie wybinaukowyci imion, jakoby ci krótkogowcy przedstawiali napywowy ze wschodu ywio, gdzie do dzi krótkogowiec jest tnie

olbrzymio

przewaajcem

rasowych,

których

ca

si dnak indogermaskich.

zjawiskiem.

Zmieszanie

tych

ywioów

obrazem jest ludzko europejska, wysuwa jeswego dokonania spraw pokrewiestwa jzyków Istnieje

mianowicie

trudno

tych

odczynienia

wpywów jzykowych, jakie pra-europejczyk dugogowy niewtpliwie zostawi, ale w tak jednolitym stopie, e wszelkie oddzielenalenego jemu pierwiastku ze wspóczesnej pltaniny jzyków jest na razie niemoliwe, zwaszcza wobec panujcej u jzykoznawców dnoci wywodzenia z jednolitego pnia

nie

indo-europejskich,

jzykowego wszelkich dzisiejszych odrbnoci (Schmidt). Tem milej mi jest wic powoa si na jedn z otwartszych gów, za jak

uwaam H. Hirta w niniejszym przedmiocie. — H. Hirt przyjmujc wyniki bada antropologicznych, przyznaje, »e Europa przed bezludn, ale najciem Indo germanów, nie moga by pustynn w pierwepok, przed lodow e od niepamitnych czasów jeszcze szym okresie kamiennym, istniao liczne osiade zaludnienie. A jeli i

dalsze istnienia tych ludzi,

nieda

si na pewno udowodni,

to

je-

e

dzijego rasach), dnak uczy antropologia (nauka o czowieku siejsza ludno europejska nie naley do jednolitej rasy, za jak ze wzgldu na rodzin jzykow w ogólnym zarysie musi by i

uwaan«. — Rónice rasowe wiadczyy pejska

dalej,

e tubylcza euro-

ludno nie zostaa pobit, etc. etc.

Uwzgldniajc

dalej

warunki

klimatyczne,

niekorzystne

dla

aklimatyzujcych si dopiero zaborców, przychodzi Hirt do przekonania,

e ladów tubylczej ludnoci, nie naley szuka w brzmieniach

jzykowych, nie

susznie

ale

w wymowie, w barwie jzykowej niejako.

wskazuje

na jzyki

romaskie,

jako

na

taki

Zupeobjaw

mowy obcemi naleciaociami, wzitemi od silniejszego w kulturze ywiou acisko-rzymskiego. Mimo to nikt na tej podstawie jzyków romaskich od wspólnego pnia wywodzi nie b-

przesycenia


— dzie,

wiedzc,

27

e powstay one jako wytwór zmieszania si

Iberyjsko- lub Celtycko-romaskicti pierwiastków. przypuszcza

Hirt

dalej,

e dawniej to podstawianie pod tubylcz

wymow obcego jzyka dziao si tern dobitniej e wielkie grupy i

tómacz si gównie

jzyka indogermaskich zdobywców na obcojzyczn podbit ludno na wpyw narzeczowe

przeniesieniem

i

jej

na dzieci zaborców (przez niankii«. (H. Hirt, Die Yerwandscliaftder Indogermanen.

verhaltnisse

Indogerman.

Forsciungen

IV,

40,

41, 42).

Tak wic wedug Hirta wymowa dzisiejszyci ludów euroiDugogowcy na pónocnej stronie Alp wymawiaj «thal», krótkogowcy «ttal)», stanowi lad jzyków dawnej tubylczej europejskiej rasy. Dowodzioby to susznoci twierdzenia p. Kossinny, e »porównawczo jzykowa metoda przecliodzi poza granice swojej monoci, kiedy si za pomoc niej jedynie usiuje odgapejskich

dn stosunki kulturalne czasów pierwotnyci«. (Die

ethnol. Stellung

der Ostgermanen. Ind. germ. Forsch. VII, 185i. Inna natomiast jest

co jako wiekowy

rzecz z tem,

tubylczy dobytek materyalnej od-

— Tam tradycye dowiadczenia, tak stare czsto, e ju tylko s w dziedzinie oderwanego kultu zamknite, yj duej czsto ni jzyk, z tego

rbnej kultury

yo

rozwijao si niegdy.

i

i

i

wzgldu dokadny

warunków materyalnego ycia zaginionej pozornie epoki, jest zawsze doniosym czynnikiem skadowym póniejszyci uwarstwowie w kulturze. Patrzenie na ludzko jako na rezultat uwarstwowie kulturalnych, czem si nasza metoda odznacza, jest na podobiestwo ukadu warstw geologicznych wczeniejszych póniejszych w dziejach ziemi, nieodzownem narzdziem mylowem do rozumienia istoty postpu nietylko w zakresie kultury materyalnej, nietylko w sprawie mieszka ludowych: przypuszczenia nasze nie okae si bowiem w biegu rozwaa, rozbiór

i

i

i

byy dowolnemi tysicy

lat

i

e e mimo zamazanej w perspektywie dziesitków

jaskiniowej

— kamiennej przeszoci, lady nieliczne

owoczesnej kultury po dzi dzie w dogodniejszych warunkach si

zachoway.

Rozwamy wic to, co wiemy o myliwcach — jaski-

niowcach europejskich. istotny

iMówimy o myliwcach, albowiem

to jest

mianownik gospodarczy tego ciekawego przedhistorycznego myliwca zjawia si on w jaski-

Europejczyka. Z tem znamieniem niach wie,

europejskich,

czy

ju

jako

i

jak

z

nastpujcych

»czowiek

zauwae

wynika,

uj rzecznych« trzeciorzdnej

kto t.

j.


28

epoki nie wszed w t faz kultury. Wnosi to nastpujcych faktów, stwierdzonych przez nauk. — Za.

przeddyluwialnej

naley

z

panowanie epoki lodowej w Europie zmienio gruntownie warunki yciowe. Wzmoone zimno na powierzchni ziemi albo uniemoliwio istnienie rozmaitym gatunkom zwierzt, albo zmusio je do przystosowania si.

— Przystosowanie to objawio si obok zmiany

w uwosieniu zapewne, (porówna nagiego sonia z gsto

Wiz. 1, i

2,

3,

4,

5,

6,

7.

i

dugo-

2.

Bro owna (haki, strzay, wócznie, liarpuny),

koci przez jaskiniowca-myliwego z epoki lodowej.

5,

uczynione

z

rogu

Ozdoby, naladujce zby

zwierzyny, jako

nawlekana na drut ozdoba

(z

czasów póniejszych, tak zwa.

neoli-

tycznych,

gadzonego kamienia).

8.

Pytka

rena,

czyli

przeszytego strza.

Rysunek myliwego

z

kociana

z

wizerunkiem

jaski francuskich epoki lodowej (najmniej

28000 lat temu).

wosym mamutemj z dnoci zupenie naturaln usunicia si z pod wpywów zaostrzonego klimatu do jaski. Jeli prawd jest przypuszczenie braci Sarasinów, ziemi

towarzyszy

to jaskinie

temperatury

e wzmoonej czynnoci ogniowej

obnienie temperatury

na

jej

powierzchni,

dziaay przycigajco na wszystko, co yo, swoj od wysok ciewzgldnie zewntrznej niezalen i

do

pot. Jeli przedstawimy sobie temperatur dzisiejszych piwnic


-

29

w zimie, albo te kopal wgla to mniej wicej odpowiada odtworzy o ówczesnych stosun-

to obrazowi, jaki

musimy

kach. Rzecz jasna,

e najlepsze wzgldnie zewntrzne warunki

matyczne gromadziy zupenie zrozumiaem, czech (z

i

sobie

najwiksz ilo yjcych

istot.

Jest

kli-

wic

e w caej Skandynawii, pónocnych Niem-

na brzegach jezior alpejskich prawie si tylko neolityczne

kamienia gadzonego) spotyka bronie narzdzia, podczas kiedy i

starszych paleolitycznych

(z

krzemienia upanego) brakuje.

Stoi to

si odbyway w okresie lodowym jedynie paleolitycznemu czowiekowi na zewntrznym zachodnim skrawku europejskich lodowców pozwalay istnie. Dlatego wic jest tyle ladów paleolitycznego czowieka z niedoskonaymi toporami krzemiennymi w obfitej w bryy krzemienne, wolnej podówSzwajcaryi. Doczas od lodu Francyi, a tak mao w Niemczech piero po cofniciu si lodowców wielkich, mogy si osiedlenia Niemiec, Szwajcaryi paleolitycznego czowieka posuwa w t. d. lady jego istnienia znaletam, gdzie okoo Bruszwiku,

w zwizku z zajciami,

które

i

i

gb

i

i

ziono». (Europas Yorgesch. Kultur. Lud. Buchner. Heli. Kulturgesch. I.

(791,

880).

si tómacz owe

Tern

zwierzcych, jakiemi

wielkie

koci tem si tó-

zbiorowiska

s w istocie jaskinie Francyi,

i

rogu jako narzdzia broni w rku maczy poprzednictwo koci róg stanowczo byy najstarsz form dawnego myliwca. broni. wiadcz o tem owe synne znaleziska grot francuskich, z koci gdzie najdelikatniejsze narzdzia owcze sporzdzane zb mamuta róg staj si te tworzywem, lub z rogu. w którem powstaj pierwsze dziea sztuki jaskiniowego myliwca. (Patrz wiz. 2). Kade upolowane zwierz daje wic skór na odzie, lub trofea myliwskie. a twarde szcztki jako i

— Ko

Ko

i

i

s

i

i

bro

Zwyczaj dzisiejszych myliwych oprawiania rogów, zbów, ków uywanie ich jako ozdoby owczej istnia w dawniejpazurów zdobienia si najprzeróniej szych czasach równie, jako i

i

ch

obrobionymi szcztkami upolowanych zwierzt.

W Czechach na-

przykad znaleziono, ju do neolitycznych czasów nalece ozdoby, utworzone z nawlekanych zbów psich wilczych. Najciekawszem jest jednak to, obok prawdziwych zbów spostrzeono naladownictwa z rogu albo z koci cite, uczynione na wzór oryginaów. (Wiz. 2. obr. 5). Widzimy to na powyszym przykadzie, jak sztuka cile jest opart o przyrod zewntrznego ycia ludzi

e

kiego. (Zeit. fur Ethnologie XXVIII ver.

17).


30

Równie bro myliwska jest w istocie swojej matk wszelkiego narzdzia gospodarczego.

rk

— Jeli chodzi o kamienne utwory

ludzkich, to Lindenschmidt powiada:

«e rozdzia midzy bro-

ni

a narzdziem wydaje mi si niemoliwy. Przeznaczenie dla obydwóch uytków wydaje mi si tem prawdopodobniejsze, e jeszcze u Franków topór zawsze do podwójnego uytku suy». (cyt.

Hein. Altpreussische Wirtschaftgesch. Zeit. fur Ethnologie XXII.

Lecz bro z koci lub rogu miaa t zasadnicz wad zwaszcza w okresie kiedy o kad pid ziemi w ciepych jaskiniach musiao si walczy z mas zwierzt, którym równie ciepe legowisko przypadao 189j.

do smaku,

e twardoci nie przewyszaa kostnego szkieletu. Ilo

wielka upliwego i twardego materyau, jakim jest krzemie, zwrócia

jednak uwag

wzmoon myliwca dopiero wtedy, kiedy epoka lo-

«uj rzecznych» do jaski, zetkna go jak najbliej z kamieniem. Zblienie si codzienne yciowe w grodowa, zapdziwszy go od

s liczniejsze, wskutek znanej rozpuszczalnoci

tach wapiennych (a te

wglanu wapnia w wodzie) z licznemi tam buami krzem lennem miao decydujcy wpyw na cay typ kultury póniejszej kamieni,

nej.

Ale

i

wtedy jeszcze zauwaymy Hiatus, to

jest okres przej-

ciowy midzy koci, rogiem a krzemieniem. Z bada naukowych okazao si naprzykad, e narzdziem, którem obrabiano do uytku krzemienie, byo starsze tworzywo, róg, «którym drobne zomki

W

ten sposób tworzy si nado dzi u pierwotnych ludów, jak naprzykad u Eskimosów w Alasce. Podobne narzdzia ludu ziemi ognistej (przyldka poudniowej Ameryki) opisa Rank. Jest to tpa, okrga lasenie odbijano, ale

wyciskano niejako>.

rzdzia krzemienne

czka z koci, któr si o brzeg skrawka krzemiennego osadza, a potem gwatowniej naciska tak, przez nacisk same drobne kawaeczki odpadaj. (Hein. Altpreuss. Wirtschaftgesch. Zeit. f. Ethnol. XXII, 197). I tem róni si zasadniczo okres starokamienny od nowszowow tym ostatnim okresie ju kamie, kamiennego,

e

suc

e

bec drugiego

kamienia jako narzdzie, wprowadzi (porów, szli-

fowanie brylantów proszkiem dyamentowym) technik gadzenia

narzdzi kamiennych.

— W starszym okresie istnieje natomiast

wci niezatarta wspózaleno materyaów ze zdobycznego myliwstwa pochodzcych: rogu zabytki i

rysownicze

jaskiniowca

na koci,

francuskiego

i

i

koci

z

krzemieniem.

pozostawione nam

przez

zachodnio-szwaj carskiego,

moliwe jako wspódziaanie koci wygadzonej

Wspaniae myliwca

byy tylko

krzemieniem,

prze-


31

mienionej

w tabliczk,

twórczego

w doni

i

rylca

krzemiennego,

artysty z okresu lodowego.

jako narzdzia

— Przedmiot ry-

zawsze wykadnik yciowy danego ludu, grona wyszed rysujcy artysta. Olbrzymia za przewaga rysunków z grot epoki lodowej to przedmioty polowania — zwierzta owne, myliwy-czowiek bro jego owcza najulubiesza. Przegldajc owe rysunków, z

to

którego

i

sunki,

mimowoli przypomi-

nam sobie zupenie t sam techinik wcinania wykonan

scen myliwsk na jednym cyrklu ze zbioru p. Dembowskiej w Zakopanem, gdzie

góral strzela do guszca. Naj-

wikszym tam jest guszec, jako cel polowania,

potem

zkolei wielkoci swoj uderza strzelba, a najmniejszym

którego guszec nie

jest ten,

powinien widzie, myliwy.

Równie

topory rzebione

i

w owyci grotach na kamieniu, znacznie przerastaj wiel-

koci

wadajcego

czowieka.

niedwied

jaskiniowy,

Wiz.

nimi

Bro owna

i

3.

narzdzia epoki paleolitycznej (star-

Dziki za szej) z upanego Icamienia epoki lodowej. tym rysunkom mamy wcale dokadny przegld ówczesnego owieckiego wiata; to mamuta

s

i

t.

d.

ubr,

jele,

obok ptaków, jaszczurek, ryb

ren, i

t.

koza, d.

kozioroec,

Równie

nie

foka

braknie

scen myliwskich, z myliwymi cito rylcem rysowanymi, albo sny-

cersk robot rzebionymi. Obecnie coraz powszechniejsze jest ówczesnego czowieka zrozumie mona jedynie «jeli si go uwaa jako wytwór my]iwstwa». Do dzi jeszcze niektóre ludy centralnej Brazylii w okresie kamiennym, to jest, nie znaj uytku metalów jednoczenie zdanie,

e

yj

i

s

myliwcami». (Von Steinens «Unter den Naturvolkern Centrabrasi20 r. wyd. 1894). Znamiennem za jest dla przedmiotu naszych badan przypuszczenie Grossa o ródlisku artyzmu ówliens» str.

czesnych

myliwców jaskiniowych, które powtarzam za H. Hirtem


32

rozcigoci: «Naj starsi mieszkacy jasl^i w Europie, ci sporzdzacze niegadzonycti narzdzi l^rzemiennycti, pozosta-

w caej

nam pewn ilo rysunków na kociaci, które dotd wyday si zagadkowymi. Ale zagadka wyjaniaa si przez porównawczo etniczne rozwaanie ycia ludów myliwskich. U nici wszystwili

o

w rysowaniu zamiokici znajdujemy zgrab n — dzisiaj wzbudza najwynas u co tego, wa]nie do wyprowadza Grosse zdolno sze zdziwienie. w któryci trafnie ze spoecznycti warunków, i

Ow

yj

owe ludy. Wadanie strza

i

ukiem (czego liczne ostrza

krzemienne strza po jaskiniowcaci europejskich pozostae

s wiade-

ctwem niezbitem) wymaga pewnej rki, która równie do rysowania jest potrzebn, a przy polowaniu nakazane i

dokadne zauwaenie zwierzyny uatwia jego rysunkowe dobre w podobiestwie wyobraenie. Wanie ze sztuki mieszkaców ja-

ski w Dordogne mona na pewno wnioskowa o ich yciu myliwskie m. Za rol-

Wiz. 4.

Bro owna

i

narzdzia z epoki neolitycznej

(modszej) gadzonego kamienia.

nictwa nie znali»,

w ówczesnej

Forsch. V. 402i. Tak

skiniowca

zna nie mogli,

wzgldów khmatycznych

ze

wrogich rolinnoci

i

lodowej epoce

wic wyjaniwszy ródo

(I-Iirt,

tak

Indogerm.

rodzaju sztuki

ja-

— myliwca, zwrócimy si do omówienia mieszkania

jego

jak

przyroda

Z pocztku z natury rzeczy jest ona tak, Póniej umiejtno obchoczowiekowi daa. dzenia si z kamieniem doprowadza do sztucznych grot, jakie zwajaskini.

szcza istniej

w górach jurajskich

i

liczne

s te u nas w dolinie

Dniestru i Stryja (w Bubniskach) i pod Krakowem. Istnieje

pewna

prawidowo w

zasiany

jest

sca

Assyryi

Azyi

tych

sztucznych

grot,

wszake któremi

wiat ówczesny od Azyi przez pustynne dzi przez Egipt

Sprawozdanie dniej

rozwoju

z

doskonale

miej-

a do Europy. Lehmana po zachorozwojowy owych jaski

podróy panów Becka okrela ten rys

i


33

sztucznie

dronych mieszkalnych (Zeit. fUr Ethnologie XXI. st. 548).

Mówic

o

licznych

tysicach jaski

z

Hassan-kef,

w ten sposób,

«Chaldejskie odrónia je od izby skalne rzeczywicie to budowle odznaczaj si tern, z regularnie wykrojonemi drzwiami, z czworociennemi miarowo wykutemi przestrzeniami, których ciany wedug monoci, czsto

poprzednio

widzianych

s

e

Wiz.

Groty

— sztuczne jaskinie

chaldejskich.

5.

z

Hiszpanji przy Euilar.

W

Hassan-kef, w Skiefdan, jakote wielk sztuk s wygadzone. we wielkiej liczbie innych osiedle jaskiniowych, które potem po-

Z

gór to, co potem nazw jaskiniowoci. Szczególniej wejcie zatrzymuje nieregularne znami jaskiniowego otworu; nie bywa na drzwi zmieniane

znaem,

i

bierze

przeksztacane, a równie DZIEJE

MIESZKA.

i

wntrza zatrzymuj owo za-


-

34

okrglenie nieregularno naturalnych grot, z których mieszkania pr z ec e w wikszej czci powstay i

i

drog rozszerzenia wszystkie

przeksztacenia.

i

moliwe porednie ksztaty

i

s

Naturalnie,

przejcia od mieszka

j

a-

skiniowych do skoczonych pokoi skalnych, skadajcych si z

piter

poczonych etc». cisy historyczny

stopniami

i

rozwo-

jowy wze wie owe przeddziejowe groty z wityniami skalnemi od których

si Egipt

roi

waciwe tworzywo

Indye.

i

Uwaajc kamie

jako

mianownik ówczesnego skalnego wntrznego budownictwa, zrozumiemy dopiero owo niesychane obeznanie si z technik kamienn (wiz. 5). witynie skalne, pomniki groPotworne ogromem groby bowe (piramidy dalej wntrza jaski na wiat boy wyprowadzone, caa sztuka kamienna, czsto w najtwardszych materyaach, w syw granicie wykonana, moe by tylko zrozumia, jako enicie i

I,

i

zespolenie czowieka z kamieniem, dokonane w jaskiniach lodowej epoki. Czowiek nawet nie wyobraa sobie inaczej mieszkania po mierci tylko jako jaskinie. Tzw.

Hunów», dolmeny

(patrz wiz.

6.1,

niejako zmarniae formy jaski.

kamienne, podziemne

i

kamienie grobowe,

«oa

wszystko to

wiadcz o tem komory grobowe ziemi utworzone

sztucznie na powierzchni

góry skalne, piramidy, mieszczce

w sobie grób — jaskini, mie-

pomiertne Faraona. Tak te trzeba rozumie owe liczne groby kamienne, skrzynkowe, lub dolmeny, utworzone z kamieni podobnie tak, aby odlegy obraz jaskini sob przedstawiay. I te groty ciemne, które Europ ja day wyblichowawszy ówczesnego czowieka jemu owe niebieskie oczy due, jasne wosy bia cer (niby biae odygi kartofli, które pki w piwnicy puciy) sztuk obszkanie

i

rabiania kamienia

poczyy znowuow najodleglej-

sz epok z najnowszymi czasami. A jeli dzi zwrócimy si do tej czci Europy, która klimatem swoim najlepiej przypomma ówczesne warunki ycia, do prowincyi w Finnmark w Szwecyi,

to ze

zdumieniem spotkamy

ywy po dzi dzie lad sztucz-

z kamienia. Rysunek powtórzony za Augustem Meitzenem daje mniej wicej dokadne o tem wyobraenie (wiz. 7.)

nej groty,

jaskini

U nas pami

mieszkalnej,

okresu

odtworzonej

kamiennego

— jaskiniowego zagina

prawie zupenie dziki innym warunkom ycia póniejszego. Jaski-


35 nie

pod Krakowem, groty

dziedziców.

A

w Bubniskach nie pozostawiy po sobie pami, zawarta w jzykach so-

drobna

jednak

wiaskich wiadczy wyranie o czasach, kiedy «kowa» dzi po wgiersku

krzemie daa nazw kowalowi (ko-wats wgierskie)

kowadu. Na Litwie «topory kamienne» litewskie Perkuna-kulka, zatrzymay znaczenie swoje kultowe dugo poza kres uywania krzemienia. do dzi uywa si ich do celów leczniczych, a znachodzenie ich w dbie Perkunowi powiconym, tembardziej podi

A

krela

ich znaczenie». (Bartels. Zeitschrift

352).

Pozostaje

nam

tu jedynie

Wiz.

fiir

XXV. str.

Ethnologie

zestawi grup wyrazów, które

6.

Szcztkowy obraz jaski, mieszka w ksztacie grobów kamiennych, zwanych dolmenami.

razem nalec, stanowi wyrany lad wspomnie mieszka ciemnych skalnych u ludów aryjskich. Cie, Tien, (niem.)

etymologicznie

Schatten, (gotyckie

i

Skadus,

fgrec).

Skaiy

— facin.) obscurus, 'ród,

górno-niem.) scheme(star-górno-niem.) scimo,Tien,tin,stin, stein, scimo,

scheme wskazuj za dwikowo na ciemno jaskini kamie. Poniewa Tyn oznaczao jeszcze w starej sowiaszczynie okrelony przybytek mieszkalny, mamy wic przed sob pojcie i

mieszkania wyznaczonego przez ciemno kamie, sowem jaskini. Czy wspomnienie to odnosi si do jaski mieszkalnych wschodnio-azyatyckich, czy te nawiza je naley do grot i

francusko-szwaj carskich,

szcze.

to

ley poza granicami naszych przypu-

W kadym razie rozbiór

tej

warstwy budowniczo-kulturalno3*


36

by jest konieczny dla dalszych rozwaa, bo mieci w sobie wze, jaki obejmuje moe jeszcze przedlodowe myliwstwo trzeciorzdnego czowieka z jaskiniowcem — myliwym z epoki lodowej dyluwjalnej, dalej z ludzkoci polerowanego kamienia, a dochodzi wpywem swoim Egiptu Assyryia tern samem na budownictwo Indy artystyczny

i

i,

Fenicyi, Grecyi (wiz.

8).

i

Rzymu a do historycznych czasów


ROZDZIA IV.

NAMIOTOWIEC STEPOWY. Nawizujc do omawianego w przeszym rozdziale sporu o ojczyzn Indo-Germanów, wspomnielimy o gbokich rónicaci, jastaroytników Hindziel w tej materyi wiat jzykoznawców ojczyzny Indoszukaniu antropologów). Skonno ku gwistów kie

i

i

Germanów

jedynie

porastajcy cli, czy

w

Europie,

wród jezior

czy

to

wród lasów dzi Litw

pruskich,

czy

te w poudniowej

zakwestyonowaa wogóle spraw istnienia stepowej kulludów europejskich. R. Mach zadajc sobie pytaw dziejach tury nie: «czy Germanowie byli wdrownymi pasterzami», a uwaajc, Szwecyi,

e wszyscy Germanie s skandynawskiego pochodzenia, tak powiada: «Jeli nasi przodkowie na pónocnej ziemi nigdy koczowni-

e

wogóle kami nie byli, to wydaje mi si uprawnionem zdanie, Germanie nimi by nie mogli. Czy nimi byli, nim si z wyszej indo-germaskiej jednoci wyczyli, zostaje pytaniem dalszem, któkoczownictwo rego roztrzsanie musi by wolne od przesdu, jest konieczn form przejciow rozwoju kulturalnego czowieczestwa». Nic tak nie wskazuje szkodliwoci jednostronnego ujmowa-

e

nia

pewnego tylko dziau zjawisk,

jak

przykad powyszego rozu-

mowania. Czowieka nie mona odczy od przyrody, a nie potrzeba na to, aby stwierdzi istnienie niegdy warunwcale do Azyi Z bada berhnskiego to niezbicie. ków stepowych w Europie

i

i

odnonych kopalnych koci w brunatwo wyprowadzi ów wniosek, który zreszt popieraj równie dane geologizoologa Nehringa

i

ze znalezisk

wickiem, na Morawii

i

na

Wgrzech da si jasno

i


38 cznej natury.

Najwaniejsze z tych zwierzt kopalnych stepowych

s to rodzaje antylopy «Saiga tartarica» (znana u nas ze stepów zajc karzeek (Lagomus pusillus) jako dowody dawnego stepu skoczek stepowy w Europie rodkowej zwierodkowo-europejskiego. Jeli wic rzta, których dzisiejsz ojczyzn jest step na rozgraniczu Azyi czowiek, Europy, to nie ulega najmniejszej wtpliwoci, jeli istnia wówczas, musia si dostosowa do stepowych warunków. Zreszt znan jest rzecz z dziejów poudniowej Europy, las jest wzgldnie najpóniejszem zjawiskiem, a poprzedza go najna rozgraniczu Krymu

i

Ukrainy),

(Alactaja janilus)

i

yy

e

i

i

e

Wiz. Jaskinia sztuczna mieszkalna z prowincyi

Haus).

a.

7.

Finnmark w Szwecyi (Meitzen, Das deutsche

ognisko, A. wejcie, C. sypialnia.

step, a przed stepem tundra póstepowa. To samo stwierdzio gromadne badanie ogólnego szwajcarskiego Towarzystwa dla pielgnowania caoci nauk przyrodniczych z r. 1896, a p. Nuesch tak to w licie do Yirchowa ujmuje: «Dziki wspódziaaniu wszystkich, biorcych udzia, udao si stwierdzi: a) Nastpstwo po solenego wiata zwierzcego; bie tundrowego, stepowego wskazuj na zmiany polodowe b) wszystkie zwierzce wiaty

przód

i

s

klimatyczne;

c)

i

udao si stwierdzi wspóistnienie

czowieka (paleolitycznego) z obiema temi starszemi


-

39

-

warstwami w polodowej historyi ziemi; cznych

czasów

znaleziono

po raz pierwszy

d)

z neolity-

miejsce grzebania

neolityków (ludów nowszej epoki gadzonego kamienia) las zamieszkujcych, ludu starszego ze

«szwaj carskich

jezior»

od

waciwych chopów palowych

(Zeitschrift

fur Ethnol.

XXIX,

str.

89).

Z danych powyszych jasnym jest wniosek, e wprawdzie uwaaN.

tr;4

4,

i^^.

Wiz.

8.

jaskiniowych mieszka. Rozwinity typ grobu sl<alnego z Egiptu jako obraz zamarych na zewntrz. caoci w wysunite kamienne witynie s Dalszem ogniwem

koczownictwa za konieczn form przejciow rozwoju kuljedynie, jak turalnego ludzkoci jest «przesdem», ale tak dugo nie

dugo nie uda si udowodni w dziejach ziemi warunków przyrodniczych, które nieodzownie istnienie koczownictwaste-

wywouj.

p owego przyrodniczych

Bez dokadnie umiejscowionych dziejów danego kawau ziemi nie wolno jest bowiem su-

miennemu badaczowi wspóczesnemu wnioskowa o odlegej przeszoci danego ludu. Stwierdziwszy wic istnienie niegdy stepu w Europie, mamy zupene prawo wnioskowa, e ludy ówczesn i


40

Europ zamieszkujce, yy w warunkach gospodarczych do ycia dzisiejszych

chanie i

stepowców zbHonych. Warunki te upodobniay niesy-

ówczesn Europ

kto wie,

pograniczem

z

azyatycko-europejskiem

czy nie byy dlatego

si ludów z Azyi do Europy. zmieszanie ówczesnych

ras,

pierwszym impulsem przelewania Na jakich warunkach dokonao si

tubylczej

dugogowej

napywowych

i

krótkogowców, to usuwa si na razie z pod rozstrzygnie, w kadym razie po dzi dzie nieprzerwanie istniejce warunki stepowe na na zachodzie Azyi dugo bardzo, jak z garda wschodzie Europy róde, rzucay fale ludów, które zalewajc Europ, ruchliwoci Aryów stepowców przeamyway póniejsz zachowawczo osiai

dych, rolniczych plemion europejskich na kulturze Europy. Jeli jednak Aryowie przeyli

i

odciskay

piecz swoj

dugo w warunkach ycia ste-

powego, to musiay si na jzykach, wyszych ze wspólnego aryjskiego (indo-germaskiego w cisem pojciu) pnia odcisn wyrazy obrazy zwizane z systemem gospodarowania mieszkania na stepie. Spróbujmy wic, kierujc si pewn w ustpie pierwszym i

i

omówion zasad, oddzieli brzmienia zczone ze sob obrazow pokrewnoci, tkwic w sposobach ówczesnego ycia. Rónica w zastosowaniu metody mojej do zabytków jzykowych od tego, co czyni fachowcy lingwici, szukajcy wyjanienia faktów z prawi-

dowoci w pokrewiestwie dwików sownych, jest nastpujca: Opieram si na spostrzeeniu wyraonem ju

optyczne podobiestwo ksztatu j

c e jest

przy tworzeniu nowych

i

pierwej,

e

ruchu decydu-

pochodnych wyrazów,

a doty-

kalno porówna, wspólna wszystkim cenionym poetom, w róniczkowy drobny sposób urobia moc pochodnych wyrazów Do ja^).

kiego

stopnia

obraz

i

rysunek

decydujcym w tworzeniu

szematyczny

nietylko

ksztatu

i

ruchu jest

dzie sztuki stosowanej, niech

e m kosmiczne(pozaludzkie) byo, podug filozofii indyjskiej, zorganizowane w rody na zasadzie wzajemnego (obrazowego) podobiestwa. mija, strzaa, bysk a-

posuy fakt przytoczony przez Krzywickiego: «P

')

Rzecz jasna,

podobiestwo odgosu,

1

i

e w sowach zgrzyt, wist, grzmot, zawartem jest suchowe czyli tak

zwana »onomatopeja«.


41

wica naleay naprzykad do tego samego rodu (szybko poruszajcych si linij owco w) (Krzywicki, Ludy, str.

189).

nas

sowa wyrazy, bdzie dla Takim klanem, w jaki si kadorazowy typ ycia kulturalnogospodarczego, obrazowo

w

wi

cao ujty.

Naturalnie,

pewne wiato na rozdzia

i

e sprawdzian nasz, rzucajcy ju

uoenie brzmie, byby niewystarcza-

i

jcy, gdybymy nie uwzgldnili kolejnego uwarstwowienia

kultur, wzitego z paleontologii, archeologii co kiedy nastpuje, a dlaczego musi nastpi, i

rzeczy

z

Wiedzc, zestawiajc obraz historyi.

i

i

mniej, sdz, bbdy, ni puszczajc si samopas na bardzo

zabytkiem brzmieniowym,

dziemy naraeni na

mao jeszcze, ograniczone teory pole pokrewnoci dwików jzykowych.

W ramach klanu obrazowego, wicego cao ycia w danym typie kulturalnym, rozwija si pokrewiestwo sów poj wedug nastpujcego szematu obrazowego, mylowo rozwaonego. i

1)

czynnoci 2)

o w

Pierwszy stopie wyrazów zwizany jest z c z

Czynno

i

i

e k i e

m

wykonan materyaem. stykanie si cige z pewn szcze-

przez niego

i

góln robot nadaj nazw czowiekowi odróniajc ,

go od innych

ludzi,

naprzykad tkacza

kujcego. 3) Czynno w wyrazie

oznaczona

tkajcego od kowala

wie si z przedmio-

odbija si na tym przedmiocie w formie przetworzonego odpowiednio do prawide jzykowych brzmienia

tem roboty

i

(ple co? — plecionk). 4)

Czynno odpada od materyau pierwotnego

stosowa si moe do innych materyaów, dobn poprzedniej robot wykona mona.

i

z

których p o-

(Ple zamiast

co ze skóry). 5) Istota materyau, plecionka, tkanina moe sw nazw dawa utworom przestrzennym (szata — szatro — namiot), byle tylko obraz, zwizany z zasadniczem przeznaz

palików wiklinowych

czeniem, si nie zmieni'). 6)

Odpada materyalno zwizana z przedmio-

^)

Odzienie dla jednostki jest szat, pallium, paszczem, dla rodu lub rodziny caej

za szatrem, palludamentem, paank. U ludów pierwotnych, u których rodowe poczucie jest silne, bywa czsto odzienie mieszkanie sownym jednoznacznikiem. i


42

tern,

czynnoci tworzywem, a pozostaje czowiek

z lin

j

p wyobrani.

i

w

ruchu skrze

(Czowiek «plecie

p 1 o t k i»).

W miejsce czowieka podstawia si co innego

1)

byleby 8)

jcie,

ono czynnoci swoj jego przypominao. Znika w ogóle istota dziaajca, a pozostaje oderwane po-

które

i

wtedy jeszcze obrazem swoim wskazuje na to ma-

teryalnego poczcia.

(Krtactwo — Plotkarstwo;. tre, a pusty dwik wyrazu szuka nastp-

Wreszcie zanika

najbystrzejszycti obrazowo pokrewnej treci, zwodzc tem badaczy lingwistycznyci. (Tak dawna nazwa «gaj» osada ludzka, nej

i

przeniosa si na «gaj», nazw modego lasku, tak «s z w e d z k e szace» powstay ze «witych cerkwiszcz», zatraciwszy pierwotne odniesienie siej. powyszy sposób kada forma istnienia ludzkiego, stepowa i palowa, ziemianek-koszów, drzewa z kor, drzewa obupanego i

W

z zasadniczego ta ymamy siekierki z koci, z rogu elaza uczynione, tak mamy jelenia, z krzemienia, miedzi, bronzu namiotowym, palowym w wyraone tosamowe, pojcia te

ciosanego, cegy, kamienia urabia

i

ciowego wszystkie pojcia,

i

jak

i

i

ziemnokoszowym drzewnym sposobie. Obok zupenie wyrobionych poj poprzedniej epoki, wyraonych od sowa nai

mota, wi, zjawia si tosamowe pojcie, wyraone w pokleci (pierkoczowa kleta ple, kosz chodnem od pal

miot,

wiastek, sanskrycki kali, drzewo).

— W

i

i

w c ple plotki, ple koi

i,

szaki, kleci klatki, kade za z tych zda oznacza jedno

i

to

samo (Bruckner «0 Piacie» str. 2)

Tak czynno materya mieszkalny wytwórczy odmienny przemienia odpowiednio wyobraenie dziaania, a tem samem znaki brzmieniowe sowne. Wedug metody wyej omówionej rozwamy wic, o ile przechoway si jeszcze lady stepowego ycia w kulturze Aryów. i

i

i

Zaznaczymy, jcia

e najwicej oderwane, a wic najstarsze po-

s wyraone w jzyku na stepach urobionym, najdoskonalsze

instytucye spoeczne, czsto do klanu namiotowców brzmienie swoje

odnosz, a budownictwo wociaskie do dzi jeszcze w Niemczech Sowiaszczynie, przechodzc przez tubylcz miejscow europejsk kultur palowców, koszowców drewlan, nie wyzbyo si zui

i

penie skadników,' z wdrówki dugiej przyniesionych.


43

Szczególnie piknie jest zachowany

razów

klan obrazowy wy-

poj «namiotowych» u Wgrów, którzy jeszcze w hi-

i

storycznej dobie wiat na koniach przebiegali, o których

zwiedzajcy kraje sowiaskie w XI

arabski,

dziarowie jestto

asach,

a

podrónik «Ma-

stuleciu, pisze:

naród, mieszkajcy w namiotach

ledzcy, gdzie spad deszcz

i

i

jest pasza».

sza'Al

tom. ebiskiego, Rocz. nauk. poznaski). których bory, a zwaszcza bagna odciy bardzo wczenie od reszty Europy, nie zmieniajc wiele jzykowo, przechowali równie duo z czasów stepowej wdrówki. Jeli o twórczoci artystycznej palowców twierdzi mona, tkanin, to w nieporównanie opara si ona o kosz, plecionk wydatniejszy sposób mówi to naley o «namiotowcach». Tam tkanina jest wszystkiem, do tkaniny odnosz si w ostatniem odwoaniu najoderwasze pojcia, najdalej odbiege brzmienia, Bekri,

Równie Litwini,

e

i

weny wychodzi caa dzidywanowej, wschodniej siejsza zdobniczo sztuki maurytanskiej, tureckiej perskiej, która przecie niegdy w ornamentyce celty cko-normaskiej, otwierajcej history stylów nowoczesnych, miaa zupeny oddwik w Europie. Aby odtworzy w sobie myl kosmiczny klan namiotowych z

pltanej

we wszelaki sposób skóry

i

i

poj

ze

i

stepowego ycia wyrosych

wyrae, uprzytomnijmy

comy swego czasu o Kirgizach, w lad za panem Ludwikiem Krzywickim, w rozdziale Il-gim powtórzyli. sobie

to,

Wiemy stamtd, e ko, trzoda owiec, step, namiot t k anina z weny, szal, sukno, pil, miso, mleko, woda do gotowania ogie gnój bydlcy stanowi wszystko, co wypenia gospo i

i

darcze ycie stepowe.

Wiatr za, który wedug przysowia kirgizkiego «roznosi lud wdrowny po stepie, jak drobny piasek morski», niós przez dugie pokolenia

wieki

przodków naszych,

wygubiajc

ich

miliony po

drodze — od Azyi ku rodkowej Europie.

za ci Aryowie podczas dugiej wdrówki tak jak Kamuk w Azyi a cygan w Europie w namiotach.

Mieszkali Kirgiz

i

«N a m o t» *) i

^)

cza,

Jako

to

nazwa mieszkania do dzi najpowszechniej-

róde obok sownika porównawczego jzyków sowiaskich Miklosi-

sownika wyrazów etymologicznyci Goriajewa,

uywam tu sowników aciskiego


— sza

44

moe. «Namiot» po polsku, — «Namjet» rosyjskie — «Namat«

— «Namd» afganskie — «Namata» — sanskryckie «Naos» przestrze mieszkalna w Grecyi — <'Nemet» witynia po kelty cku — «Nemezal» uczynione co z pilni, woj(wojok) wschodnio-azyatyckie

z

oku, po wgiersku. Zestawiwszy nazwy mieszkania, poszukamy obecnie wza obrazowego do poczenia w jeden «klan namiotowy » poj brzmie przechowanyciwpiclirzachjzykowycti ludów europejskich wsctioi

i

dnio-azyatyckicli.

Przypatrzmy si yciu stepowca na rozgraniczu Azyi

Mrone poranki

i

zima

ostra,

szczególna

i

Europy.

waciwo stepu, zmusza

czowieka do ochrony ciaa swego przed chodem. Poniewa dzizwierzt

kich

prócz

wilka

niewiele,

jest

których

skóry

mona

obróci na odzie, a domowe zwierzta nie zawsze si opaci jedynie dla cigania skóry zabija, przeto wczenie trzeba «mota», «wi» «tka» wen na odzie^). Czynno przy wyrobie tkanin dzieje si wedle rozmaitych sposobów, które dostrzeemy w ugrupowaniu masowem wyrazów, do klanu «namiotowego» nalecych. Pierwsz seryj wyrazów daje pierwiastek <<mete^^ (maorus) i

— «rnotani namo(serb.) «namotatl» — (rosyj.) «namotowati» skd — «Numetas» zasona, mimetus odziewka na gow zamonych kozmiatani

«metu>y

<<iniede»

lub

^^pomloU, dalej

tam» —

(litew.)

— (maorus.) na— (biaorus.) Namet przykrywka, nanijutka okrycie gowy na ubach rozpite — (bug.) to samo tiamiotka — (wgier.) Nemez biet,

rodzaj woalki, numetustas zasonity tkanin

mitka

pil.

Pochodnym z tych okry

wszystkich

wyej wyliczonych

ludzkich jest wyraz «namiob>

brzmieniach

(Klotz), greckiego (Pappe), francuskiego (Littre),

i

we

rozszerzonych poj-

polskiego (Linde), romasko-aciskich

jzyków (Kórting). 1) Wena jeszcze dugo na ldzie europejskim, zwaszcza na pónocy jako tworzywo koczowniczej gospodarki dugo utrzymuje przewag nad lnem czyli wóknem rolinnem, wytworzonem na tle osiadego na poy rolniczego ycia. G. Boschau w pracy

e na pónocy wedug jego poszukiwa w okresie wena suya do wytwarzania tkanin, jak to ca-

«Anfange der Webeteclinik» mówi,

bronzowym wycznie kowicie zacliowane ubiory str.

243). Natomiast

bagienno-rolniczy,

z

dbowyci trumien wykazuj (Zeitsclir.

w starych budowlach palowych,

umiejcy si doskonale

z

f.

Ethnologie XXI

zamieszkaych przez lud osiady

lnem obchodzie,

weny brakuje zu-

penie (tame). Jestto wany szczegó, na który w rozdziale Palowcom powiconym powoamy si jeszcze.


— jak

ciach,

np.

(greckie;

-

45

Od «motaa^, mci,

temenos.

(jak wrzecionem), porusza, id wyrazy (starosowiaskie);

mtny, w dalszem xoz'^\vi\^z\\x smtny

«mtew>

a

<~<mastatiy

tati»,

to

i

smutny,

tu

tam

i

Mt, omt,

mci zdi to <ma-

Od mci, mota wioó

medelo^.

(nowosow.) omot, womot oszustwo (omotanie). Mci, mt, si zamt, mdlic przetwarza si te na «zmota^ zamieszanie, skan(biaorus.j smiitolówka nieporzdal — (ros.i miate powstanie

— — (ukraiskie) «/;z«^H^a», zamieszanie, «omut>-> wir — za— Obraz optyczny mutek, mie umys zamcony, smutny. dek

(czes.)

zamieszania, splatania, poruszania tu widocznym

nego,

jest

na

wyrazach

i

owdzie rytmicz-

— (ukrai.j mete, nieyca,

niena — (serb.) mecawa — skd przez

zawierucha

dalsze

prze-

wyrazu otrzymamy wedle omówionego przedtem prawi(Tumu.j nemet nieg. porusza (jak wrzecionem

niesienie

da —

Rk

(lit.) mtu, mesti (wgier.) pemet — (rumu.) miota, mie daje (wg.) ment ciska, rzuca podmet, metuwe miota (staros.i (pruskie.) motas atmotas mesti (niem.) schmeissen (lit.) numeta wrzuci co rodka (namiotu). zwizku najbliszym z «mota», «motek» weny jest (ukrai.) menteli, mjateli, men-

— —

— W

t e 1

mantellum — (wgj. m e n e — (po. gór. niem.) (star. gór. niem.) men te, co wszystko oznacza, paszcz,

(ac.)

mantel —

t

odzienie z materyi

rozpinane

niby

wenianej

namiot

Okrycie tkane z weny, sprystych u Biaorusinek, to

uczynione.

na ubach

namjet, namjetka — (arab.) mata plecionka ze somy — (acin.) mat ery a odnosz si, jak to zreszt rola kobiety u Indogermanów w gospodarstwie domowem wyranie wskazuje, do jej gównej pracy domowej. Brzmienia, mater, mer, mother, mutter, macierz, matka, matrona wie si z pojciem kobiety tworzy cielki, motaj ej z motków materye weniane namiotki.

c

i

Wogóle kobieta w pierwotnych gospodarkach, czy to stepowych, czy pomniejszych rolniczych, odgrywa pierwszorzdn rol. Z tego wzgldu kobieta jest bardzo cennym sprztem domowym, za który ludy pasterskie stepowe do dzi pac dlatego rabunek kobiet, którego lady znajdujemy w obrzdach lubnych caej Europy w podaniach historycznych tak niegdy wielk odgrywa rol. U Germanów wedug Tacyta iXV) kobieta uprawia rol, za czasów Homera greckie niewiasty mey zboe, sadziy, przdy tkay

i

i

i

Tomaszek, Starzy Trakowie, I [122). Równie gotowanie mcznych potraw naley do kobiety. Im wicej za tradycyje rolnicze

len

I


— sabn,

rzycielki matki,

wystpuje obyczaj kupowania robotnicy, two-

tern silniej

ludu, którego

46

nawet wród europejskich plemion.

Ksi Traków,

mczyni pogardzali rolnictwem, rzecze do Xenofona:

«Chc twoj córk kupi wedle trackiego obyczaju» (cyt. u Hirta: Der Ackerbau der Indogermanen. Indogerm. Forschungen. V.,

str.

wy400j. Na tle wic matki — kobiety, jako siy rodzcej rozumie nam naley to, co polski uczony Antoni twarzajcej, p. i

Mierzyski w wybornem dziele «róda do mitologii litewskiej* (str. kult <'matki» wogóle jako siy 12) podaje a dowiemy si, wytwarzajcej pody, a zarazem opiekunki tworów by

e

jeszcze na starej

Litwie znacznie rozwinity.

Tworzycielka lasów

— mat, dara — mat, tworzycielka ogrodu — — emes mat, matka-ziemia — Mater-gabia, matka — ogie to

meta

i

t.

d.

Tak wic to, comy z pokrewnoci wyrazów klanu stepowego, wymiarkowali, zgadza si z temi wskazówkami, które te z innych róde,

wypywa si zdaj. Wytwory, rk «matki», materye, owoce mudrównie jak twórczynie same, byy przedmiotem rabunków (jak dzi pienidze) w czasie podbojów na stetnantel, niantellum> odnosi si rabunek «mentowath pach. Do zrabowa, a take odwrócenie tego samego pojcia w «pozby si czego wbrew woli». Ta ostatnia myl przechodzi do obrazu uwolnienia w ogóle, co po kroacku «mentowati» oznacza. Jeszcze w historycznych czasach stwierdza suszno wniosku, wyprowadzonego z ugrupowania pokrewnie brzmicych sów, fakt podany przez podrónika Al Bekriego z X stulecia, który pisze o Czechach, «wyrabiaj te w krajach Bwimi (Bohemi) lekkie chusty, które na nic si nie przydadz, temi oni rozrachowuj, za nie kupuje si pszeAl Bekri o Sonica, zoto, srebro wszystkie rzeczy» (ebiski wianach). Z motana namiotka>, któr mierzono na dugo szeodmierzy roko przy handlu, czy si (lit.) namata, kawaek ponaznaczy (ukrai.) namityty okreli, kmituwati poj (biakmityty prykmitny, pojtny (rosyj.) zamletka uwaga (litew.) nuorus.) meta (pol.j umie, (ac.) numero liczy mona miara oczna, zkd wiedzie si ogólne pojcie wadzy, wielkoci, wieloci zwizku z «namjet», jako pienidzem {iac.)numen. nej pracy rcznej,

poda

i

i

<

i

i

i

— —

W

i

monet jest

i

numisma,

nadto

jest

dalej

numus^^

(ac.)

— takie nummulas

zwizek z «numero» liczy a te odnosi si (litew.) Nu many n prowa-

których brzmieniowy

widoczny. Tu

pienidze


47

prowadzi interesa pienine «.naniikstis^ najmita czyli ten, co za motlii pienidze pracuje. Stan ten najemny odpowiada najwidoczniej redniej klasie ludu, która przechowaa si w organizacyi rodowej Prusów Sowian,

i

a do iistorycznyci czasów. «Prusacy

si na szlactit, wolnycti

dzielili

i

do gleby przy-

wizany ci» (Otto Hein — Die preussische Wirtschaftsgeschicite bis zur Ordenszeit.

Zeitscirift fur

Etinologie rok 1890 tom

22

165).

str.

Równie 'greo mneistros, naley do czego. — (grec.) nomisma przez uycie obyczaj co wprowadzonego, — fniem.j mlete, meda najem (litew.) mizda, — (grec.) mlodos nale do powyszego wza i

obrazowego.

Do «namas» namiotu, naley yciowo gospodarczo — (gxtz.)noi

/w7spastwiskodla koni owiec — «nomeon>y pasterz, <tiomadio!> pa Z omota na motowidley> — (ac.) mowere, rusza, tu owdzie, meta mienic — (greo mtena mienic — wiedzie si fac.) mu-

^).

i

i

tare,

skd moneta, pienidz, co razem wskazuje na silny iandel zamienny

w odlegej przeszoci, którego pienidzem bya mata motek, maWida te dalej, e

terya.

do tego samego róda.

pojcie wasnoci majtku odnosi si maines mainiti (pol.) mienie

(Lit.)

(ot.) miju, mit, mainiti (ac.) mimmius. Natomiast pojcie tego «mienia» czy si z poczuciem wspólnej wasnoci, co przy organizacyi rodowej jest do przewidzenia. (a.) communis wspólny, (niem.) 'rgemein, gemeinde (a.) numi nensis, gmina. Pojcie ructiu zmiany w wyrazie (a.) «mato>y <.<moneo» zmieniam, dalej obraz ugniatania, czego, mitoszenia^^ ,miszania,

(ukrai.) majno,

i

<^

znajdzie swoje brzmieniowe odbicie w 'miesyty> (ukraiskie), ciasto

misi,

mesto.

Wizay by si z powyszymi

(grec.)

(ot).

dwie rzeczy.

Od

mixtus zmieszany, (zendyjskie) maetha, obrazami

moci^, miasto most, sowem miejsce pobytu, zmieniane od czasu do czasu, jak towpocliodzie na stepie przystoi. Równie wiecznie zmienna pla«miesyt>> i <^mutoy>

*) i

miesic — (ukraiskie) misia, (niem.) Monat mois wie si z moneo, po acinie mieniam.

neta ksiyc, (franc.)

szoby

«

Grecki wyraz

>

<s.miodos»,

niemiecki

substancyi,

uwaany w formie czynszu w póniejszych czasach, jako-

mtete najem

opaty, tumaczyby powstanie wyrazu ^miód,

któr opacao si rozmaite czynsze

meth^ i

powinnoci.


48

Do niniejszego ustpu naley te próba wyjanienia wyrazu stanowiska spoecznego,

kumetis

(prus.)

(lit.)

jaki

zajmowa niegdy

kunemytys, pracownik.

W

'kmet>, kmie, starej

Sowia-

szczynie ikmie' oznacza rdze zamonej wolnej ludnoci z pewnem odcieniem godnoci osobistej. Prof. Bruckner wywodzi to

od nazwy aciskiej <.cotnes>K U «Greków» istnieje podobnie znaczcy wyraz 'kumytisy>. Miklosici w swoim sowniku porównawczym powiada jednak: «Przeciw pokrewiestwu, przemawia, pomiznaczenie w gównych sowiaskich jzykach, ogólne aciskiego sowa. Jeszcze nieprawdopodobniejszem wyprowadzenie tego sowa od gr. <iktnytys». (Etym. Worter-

nwszy form

i

rozszerzenie jest

buch,

str.

121).

Tymczasem tak jak (a.) «deus», bóg storycznych bóg,

i

czasach

niezalene od

zby, tak samo

«dentes

i

i

kmet»

i

s

zby, w hiwyrazów «diewos«

dentes^

litewskich

comesy>

i

<kmytys^ na-

ley cofn wstecz, do wspólnego indo-germaskiego róda nawskró przedhistorycznego^). Wiedzc o tern, jak rol odgryway wyrazy ukraiskie — kmituwati poj, prykmltny pojtny, — htewski wyraz «konemytysy^ pracownik, w zwizku z <mamjotka» jako «majtkiem» w chustach obliczanym, z prawdopodobiestwem okrelimy w kmieciu wysz warstw stanu redniego — majcego wasno albo osobist, albo te jako <(k)miete'>, '(k)miedey> «(k)mio,

— polskie) sowem najem, lenno. «Machay rusza czemkolwiek szybko, — mata, waek wrzeciono — modos buntownik zamieszki czynicy — dos» (kmiotek

fgrec.)

(grec.)

machaiwa, narzdzie, którem wymachujc, mier si zadaje, po polsku miecz, (ukrai.) mecz stanowi w sobie obraz optyczny zwarty

i

wyrany.

Do <miecza», noa dugiego, odnie meita

bowany

— (a.) meta granica —

1)

naley

(pols.)

(star.

p.

prof.

w tym wzgldzie jednego narodu do drugiego, Sowian od

Zwaszcza dotyczy

Tam

n.

musz jednak wyzna, e nie zawsze pokrewno sów kae mi

widzie zapoyczenie si

spoecznej.

Majdan zamknite ogro-

Nie ujmujc powadze naszych historyków-lingwistów, jakim jest

Aleksander Bruckner,

Gotów.

dalej

rzn — (gotyc.) mejten, mita, mietha, znak zakar-

germ.)

to

nazw wicy cti si z pierwocinami gospodarki równolege rozwinicie wyrazów oder-

powstanie, a póniejsze

waszych z prastarych materyalnych róde jest na porzdku dziennym.


-

-

49

dzeniem i odzielone rowem pole jako jednostka w mierze odcitego

Z2L od

maltl

urobione, jak

-

,

(star.

niem.;

rzn, id przedmioty sposobem rznitym

— germ.) methi, medhi, sup, — (a.i modus sposób na co, (oszczdno filar

^sanskr.)

meidt drzewo, belka

Mas, Maas co,

— inizda, miedza^). ^star.

w pracy, jak daje nó metalowyi. Metal

(w formie

noa

i

miecza,

suy

czczony u Sowian;,

w pocztkach, jak wida z powyszego zestawienia, zapewne do obrabiania szkieletu drewnianego pod namiot. Byoby niezmiernie interesujcem t drog dowiedzie si, jaki to móg by «metal« którym si posugiwali przodkowie nasi na stepie, a który póniej wszed zamiast tkaniny, jako porednik w wymianie iandlowej, czyli pienidz, (st.

moneta. Gotycki wyraz

niem.) sniida metal

den ku, czy si

mltha

,

ruda metalowa |

— iszwedzkiei smida — (^niemieckiej

z (la.)

scliinie-

metallum kruszec, mettall góry krusz-

cowe. Natomiast «smida» metal, odpowiada brzmieniem, sowiaskim

Do byszczcej miedzi odnie naley, (sanskryt.) swiditas — (lit.) swideti wieci, wiato, wyrazom «mied»,

inied

(prus.)

medanice.

w ogóle okiem objty widnokrg, wiat. Nie naley bowiem zapomnie, e czerwono-ognista barwa miedzi nader wczenie poczya si z barw pomieni boskiego Agni, ognia soca owyci najdostojniejszych! pierwiastków boskich stepowca. Sonce; jak dzieo niebieskiego kowala rysuje si w wyobrani starej otwy. zwizek z wdrówk stepowców jej Staroytno miedzi aryjskich, pokazaa si dopiero dziki badaniom Pulszkyego Hampla Józefa. Zwaszcza Wgry wykazay w wielu okazach staroytnych poprzednictwo okresu miedzianego. Much wykaza, jak

wreszcie

i

i

i

formy miedziane siekierek, do zudzenia nasze ciupagi przypominajcych, znajduj si wzdu przez Czechy, Galicy, Gory^iy, Rumunii. Podobne wzory znajduj si w Ataju, bagna Lubiany i

')

Dociekanie

pochodnoci wyrazu

moe by wtedy uwieczone pomylnym

ycia lub uycia, do której ten wyraz si odnosi, jest wyranie napywow, obc, co bez dokadnego uwzgldnienia dziejów, mytów, szcztków buwierze, byoby niezmiernie trudnem. downictwa zdobnictwa ludowego, poda skutkiem, jeli forma

i

i

Dzieje

si to naprzykad z wyrazem takim jak

pochodzi od gockiego «hleifs» (cywilizacya

i

«chleb», który

jzyk str.

27).

wedug prof. Brucknera Tymczasem zwizek po-

midzy szeregiem nazw poctiodzcycti od prastarego sowa «kali» drzewo, wie «kolib», chopa, kalibak (chleb spodarki

odwitnie pieczony),

(ros.)

kulebiaka, chleb,

z

typem go-

len o-r olni cz e j, jak to zobaczymy w jednym z nastpnych rozdziaów,

ogromnie zaciemnia prawdopodobiestwo przypuszczenia DZIEJE

MIESZKA.

prof.

Brucknera.

4

co


-

50

-

Semipalatyska, Kazania, Wadimira, co dowodnie czy Jekaterynosawia, Saratowa, Permy, z tamtejodkrycie miedzi, jako uytkowego metalu z Uralem

w okolicach

Orenburga,

Sieminogorska,

i

W

Csaklya na Wgrzech ródliskami kopalnemi kruszców. znaleziono foremki odlewowe na mied, na wskro podobne do szemi

któremi

tych,

hucu

jeszcze

do

dzi bronzowe

siekierki odlewa.

«Jeszcze w Rzymie waono wedug «ciarków miedzianych», a pan

Hampel, od którego powysze daty bior, tak koczy: «Jak mona Rezultat nie pozna w tem reminiscencyi okresu miedzianego». wic, osignity metod klanu wyrazowego, zgadza si zupenie z przypuszczeniami uczonych.

U nas czsto znajduj mied w Prusach wschodnich, majc zreszt, jak to rozbiór chemiczny wykaza, w skadzie zanieczyszczajcych domieszek, ogromne podobiestwo z okazami wgierskimi. Schrader (Sprachvergleichung und Urgeschichte), uwaa równie mied za metal Aryjczykówod Finnów zapoyczony. Dowodem mied zdawna uwaano jako metal, w którym narody tego,

e

wdrowne o stepowych tradycyach, szczególne maj upodobanie, Znan jest zdolno do kotlarstwa jest nastpujca okoliczno.

w miedzi klepanej u cyganów. Otó przez cae rednie wieki utrzymuje si opinia, e ci od wsi

do wsi

wóczcy si «nomadowie» to s «kotlarze» (Kessler).

Ju w XII stuleciu wspominaj o nich autorowie jako o «kowalach na zimno», naprawiaczach miedzianych kotów (Kaltschmiede), a au tor poetycznego opracowania Picioksigu Mojesza czy ich w ten sposób wskazuje na ich wschodnie pochoz «Izmaelitami» i

dzenie.

We Woszech zw si «Dardanerii», który to wyraz równie

historyczne trdy cye Tak wic koczowniczem yciem, którego ojznaczyzn stale jest step. Nie ulega wic prawie wtpliwoci, wdrówkowych leziska miedzi w Europie do pierwszego okresu fal odnosi naley, któremi morze ludowisk najprzeróniejszych na stepie, prawie do blizkich nam historycznych czasów zalewao

w stron wschodu

wi

pokazuje.

mied ze Wschodem

i

i

z

e

a

Europ. Idc dalej w zestawianiu wyrazów klanu stepowego, znajdujemy ywe lady zemsty solidarnej rodowej, która po dzi dzie istnieje na stepie Kirgizkim, a której lady liczne odnale mona prawie u kadego ludu europejskiego. Kada krzywda wyrzdzona «Mstowi., rodom stepowców, musi by oddana w równej mierze jako nemesitos gniew (grec.) nemesys ywio zemsty

za-msto, zemsta,


51

«numów» rodu namiotowego. «Msto» dostojne imi stepowe rodu, na którego cze odprawiano w Grecy tajemnicze «misterje» eleuzyskie, pozostawio do dzi lad w jzyku polskim w tytule jego wasza mo, w zacnem imieniu Mstów, Mestwitiów, Mciwojów. Od «maass» miara (acin.) mensura (ros.) miera (lit.) meraotl, wiedzie wyobrania do innego pnia wyrazów stepowych. rónas suci i

i

i

i

dosowem jego jest: <^merg mergati'> co oznacza lad — (zendyjskie) mareghati cign, wóczy si tu ówdzie, skd (aciskie; niargo mylnie, iniem.) Mark graniczna odlega prowincya. i

Ten ruch, ladem znaczony, «bdzenie tu ówdzie nici wenian» na wyszywce wykonywane, '^mierzwienie'^ niejako, daje (ros.) merea, merega tkanin wenian — (starosow.) merea, sie — (czes.) mrie rzeszoto (wgier.) mreae (ukrai.) mereannyj, ipols.; myrwa wzorzec wyszywkowy (lit.) merea, mergia, margi/me psi: e odzienia (sanskryc.) margml omorgnyml (franc.) mirage obraz zudny (grec.) amergo. Zwierzciem dajcem wen na «mereki^ myrwy bya <<merluszka'> owca (franc.) merlats (tureckie tatarskie) maria (hiszp.) merinos ukrai.- huculskie) marzanna. Zima pena «buranów», zawiei nienych, gorzko odbijaa si na yciu koczowników. P. Witort piszc o Kirgizach (Ze stepów Azyi rodkowej miesicznik Lud. tom I, str. 3j, tak powiada o zimie, tej «cikiej porze roku»: «Niedawno rzeki i ruchliwy koczownik, zakopuje si w kystawie, bez dachu okien, strawa jego jest ndzn sprowadza si do resztek maych koniny lub baraniny, stosunki ze wiatem zewntrznym przerywaj si na kilka miesicy, lub tak trudne, pomimo nudy tsknoty, towarzyski Kirgiz nie odwaa si opuszcza auu, z obawy wilków buranów. Jeszcze gorszem jest pooenie stad... jednej cikiej zimy «jednej gooledzi wystarcza, by tysice zamonych Kirgizów doszo do kija ebraczego, by grasowa olbrzymia miertelno, by ludzie umierali wprost z godu, jak to si

i

i

i

i

e

s

i

i

zacza

dziao

w

r.

1882

i

1883,

kiedy z

powodu dutu

(gooledzi,

unie-

moliwiajcej bydu wydobywania sobie paszy z pod niegu) pado blisko 2/4 ogóu stad kirgizkich». Podobna mier musiaa by te czstym gociem zimowym u Arjów w czasach stepowego ycia. To co w Indyach jest (sanskryt) moros, deszczem ma-

ym, chodn ros porann isanskr.) merszati, polewa wod, prze-

— moros ditew.i merga. — marzn czy si dalej z pojciem niedostatku

mienia si na stepie na "mróz»

Mrzyty,

4*


-

52

(ukrai.) mersza merszatl godu. (Star. Sów.) Mrszaw etiudy ctiudn, (pol.) morzy {glodtm). Czowieli marznie mrszewieje morzy

i

i

si to jest ctiudnie z godu

i

i

Umrze —

z zimna, wreszcie umiera.

mrem — (sanskry mar, marati — (acin.) — (arme.) meranil — (kurdyjskie) myr-gii — mór, m.yrty, miorfe, mariati zabija — (greckie) moros — — — — (niem.) (m)brotos mier to (sanskryt.) mrta mrtas mara. Mord — (a.) mors. Mimociodem zwracam uwag na znaczce w polskim jzyku pokrewiestwo wyrazów mier smród — smert,

(starosow.) mriti

mors —

(serb.)

t.)

moiirir

(franc.)

(pol.)

(litew.)

(grec.)

i

szczelnego ubioru w zimie stesmrid (ukrai.). Potrzeba ciepego powszecmem uczuciu u Europóniejszem si na odbia powej, stepowie (Zwaszcza, ciaa. pejczyka, na «wstydzie» nagiego stale si ani nie myje ani nie kpie, a wic si bardzo rzadko rozbiera. Ludy natomiast dugo nad wod mieszkajce zatracaj w czasie ciepego lata ten «wstyd», a nabieraj zamiowania do czystoci i

e

Wedug pogldu

«stua» prof. Buchnera «stygn» — Powstyd (pol.) zima. Scham (niem.) we wstyd zimno, przeszo — — obmierzi so(pol.) mierzi, (serb.) mrzyty czucie zimna mraz do kpieli).

i

co —

i

(gotyckie) smarsas (zapras) zaprawa jedzeniowa smairthr gnój, pomiot koski, (pol.) smród, mierdzie. Ten smairthr

bie

gnój

(lit.)

koski

lub barani jest

podstaw ludzkiego istnienia w zimie

ubity pomiot), Kirgiz nie Bez «g"//fl» (gij to ususzony na zmarzby na stepie na mier. jurty, majc czem opala swojej Pan Jan Szczepkowski («Pieszo z Odesy do Warszawy». Gazeta sportowa, padziernik 1901), stwierdzajc na Bessarabii zaciowane stepie.

i

do dzi obyczaje gospodarcze stepowców u tamtejszyci chopów, zboe, dajc si wyraa: «Kolonici (chopi maoruscy), chaty waków, kamiennych do zaprzonym depta koniom je

móc

tak

za opalaj nawozem suszonym na soc u». Widzimy wic z tego, jak wysoce pochodna zaleno matewywouje dugo jeszcze podobne objawy na

ryalna od otoczenia stepie

kirgizkim

w Azyi

i

i

w europejskiej

Bessarabii

wród Rusi-

e

z gotyckim Tak wic jest wszelkie prawdopodobiestwo, gnojem, pomiotem, wie si zapewne stary polski wyraz, dzi zaginiony, oznaczajcy widocznie niegdy najniszy

nów.

«smairthrem»,

moe niewolny stan smardów, to jest ubijaczy pomiotu na opa, w odrónieniu od samodzielnego hodowcy stad <kmeta» i

kierownika tabunów koskich, jezdnego «konezia» knezia.

Zawodem smardy byo naprawd mniej wonne zajcie,

zbie-


53

w «gij» gnoju na ogie. Wyraz «smarda» gównej postaci, zachowa si jedynie w swej zaginwszy dawno w powyszem znaczeniu w ustach matek, chccych zgani mniej czysto zaatwiajce si dzieciaki. (<Ty smerdo jedna»). Take nie ze przynoszc, a latem wiedziwo, e z zim straszn, mier

rani, suszenia

i

ubijania

i

ciepem

tlistem,

filozofiireligijnychAryów

w porach

walki

i

czy si jedna z najdawniejszych

rozkosznem

i

— Zendawesta. Przepa midzy latem a zim

przejciowych wiosny

i

jesieni,

to

wieczny bój

wiatoci sonecznej, a bogiem zimna, za ciemnoci, z której kiedy Ahuramuzda, wadca krainy ciepa wiatoci Iranu, wyjdzie zwycizc nad królem zimna ciemnoci

midzy bogiem ciepa i

i

i

i

Ahrimanem,

rzdc Turanu.

Przejdziemy obecnie do nowej grupy wyrazów, których uoenie pozwoli nam zauway powolne przejcia od ycia czysto

koczowniczego do rolniczego, o jakiem u Sowian mówi ierodot Halikarnaski Lib. IV. Cap. 17. «Tu nad Halizonami mieszkaj, Skyale towie rolnicy, którzy sadz pszenic nie na to, aby

j je,

na sprzeda». Poniewa Herodot pisa o tych «Skotarzach> (od

V wieku przed Chrystusem, przeto mamy niejakie

Skot bydo?) w

oparcie co do czasu,

kiedy

si stawa

to przeksztacenie

mogo.

ródem materyalnem niniejszej gazi sów klanu namiotowego jest «szyta cignami skóra zwierzca» uywana jako pokrynamiotu albo w uwosionym stanie jako kouch. niem. Sc/iin(polskie) cigno, cieg (Star. Sów.) Stigno (angiel.) Sliank. Zszywanie ciken, Schenkel (minie udowe) (niem.) stebat (ukrain.) postubatsia gnami, ciganie skóry (czeskie) ste(pol.) stebnowa steppen (porównaj step) (star.-sakson.) stegat — (niem.) Stich (im Nahen) — (pol.) cieg (drzwi na ciaj ciaj cieka, optyczny, kan. Pochodny obraz cie

ladami wdrówek step). Kóprzestrze istebnowana (acin.) stinprzekówanie ig oznacza (niem.) stechen, obrazem narzdzia do przekówania gere (greek.) stigain czyli «szyda» jest (grec.) stylos, zaostrzona paeczka do pisania. To, otwarte,

i

kó —

cie,

kó —

co,

«wystebnowano» zeszyto, a potem rozcielono na (s)tlo^ (od stlat). To, skóra, namiotu, jest

istylosemy>

szkielecie

wygld

zewntrzny odrywa si ju w pojcia «tioy> '^

ciao.

ciaa ^ ta to tusty (cielisty). Z obrazem dwikiem stat^ ciel, sia, pociel i

«istlat>>

stellio

— (starosow.) stela-stol

-

Peen za

wi si

(czeskie) steliwo,

plewa


54

— —

(prusk.) stalis (poddólka) (ukrai. -huculskie) postoy obówie skórzane, (pod stop podcielone). Rozpinanie ta skórzanego na szkielecie namio-

sieczka,

towym, odzwierciedla si w szeregu wyrazów okrelajcych przestrzenne utwory.

— (pruskie) stalis —

Stellio

szkielet, sztelarz (niem.) gestell

pastolas. To ukad,

(litew.) stelas,

— skd (a.) (sijlata

i

(si)locus miej-

sce przebywania. Tylic,

(Grec.)

Diele tarcica,

deska

— (sakson.) thielle — (ród. gór. niem.) — w dalszym cigu

dyl na szkielet namiotu uywany

klepisko, a take miejsce gdzie si «///» wieczny ogie. Na pocztki rolnictwa na form omotu zboa wskazuje wyraz «tooka» (ukrain.) oznaczajcy dzi u Rusinów jesienn robot wspóln przy ziarnie, a wicy si z wyrazem 4loczy>^ <4ilom tooczyty» to jest ciarem ciaa obuskiwa zboe, jak to do dzi w Bugaryi w Besarabii przy pomocy bydlt czyni — (patrz

sie

i

i

i

cytaty Szczepkowskiego: Pieszo z Odessy do Warszawy).

szydo do szycia, paeczka w ogóle, przeodmiennego nieco konara sownego, wyraajcego gównie wyobraenie stania, Stylos (grec.) paeczka (litew.) stelbas (ros.i stolb (pol.j slup. Pie drzewny stojcy nazywano <^stolby (lit.) stalis (sanskryt.) sthiilna stó w zdroGrec. stylos, ostre

nosi

nas

do

bniaem znaczeniu stopen, stopie.

Cz

za ciaa «stpajca^> po stopniu to '^stopay pie do obuskiwania kaszy stop, stpa. Szczególnie wiele wyrazów obej-

mujcym wzem, jest zasób sów, których pierwiastkiem jest «stat', Zaczepiaj one o najprostszy materyalny obraz, jakim jest ta namiotu, na stojcych drkach przenosz si hen,

sta».

rozpinanie

i

a na budow organizacyi pastwowej. «Stat\ stay,

— (starosow.) stoj buda mieszkalna — (greckie)

supowa lub komora zapasowa (stodoa) skd pochodne (grec.) «stoi — badzo» gromadzi (ros.) stojaJi, staw/ia «s/oa»

hala

— — (rumu.) statiwe, warstat tkacki — (albaskie) stan koszara dla owiec, stan, stanica stajnia — fa.) statio, stacja — otasis — (acin.) status staa budowa pastwowa — Uetat — (niem.) staat — (nowoperskie) stan w sowach: CjuWstan, Beludys/^fl/z, Mghamstan, (sanskryt.) stha, stliana, — (pruchata

niewielka

(grec.)

(franc.)

stliiti,

skie) postaf

istnie.

Dowodem obrazowego zwizku ustrojów sto-

jcych z drgiem w szkielecie namiotu jest szereg wyrazów; (rosyj.)


— stoar,

kij

gel drg

55

w stogu — (pol.) stoysko — (ród. niem.) Stange, Sten-

— fniem.) steg

i

stock

kij

— finslandzkiej Stiah kó.

suy w okresie przejciowym ku wicej stalszemu osieKó jako rodek stogu siana. Wskazuje to na wzgldn wyszo dleniu ten

cywilizacyjn naszych przodków od dzisiejszychKirgizów,którzy siana nie

gromadz na zim dzi jeszcze. Stóg siana, (greckie) stegana

pokrycie ukrycie, zachowanie czego.

wie si brzmieniowo

siana

i

Wstpowa na szczyt stogu

obrazowo (niem.) stelgen wchodzi

— (staro niem.) stigen — (greckie; — — cign. chon (a.) vestigiati fstarosow.i stigniaty —

na gór, stiege schody

stei-

(pol.)

Równie «stq/cy> obraz drgów, namiot podpierajcych daj wyrazy (sanskryt.) stabli podpiera - (medyjskie; stabh opiera si — astembys mocny — (niem.) stemmen moc wyraa, mocowa si — (litew.) stembi, pie — (ot.i stabs, kó — ^niem.) stamm, pie — stab laska

— (greckie) stobris, maa laseczka, dbo.

Do czynnoci samej — budowania namiotu odnosi si w fros).

— (a.) struvere budowa, stnies kucza — (ukrain.i sotwo-

stroif

(pol.) stworzy tworzy. Podog tworzy, sieczk po niej (litew.) straja rozpociera wyraaj sowa (niem.) streii sieczka

ryf

podcióka

— — (acin.) sterno stratum, rozpociera, stramentum,

poszycie som, strzecha. Ogromnie ze stanowiska dziejów

naszych interesujc jest grupa wyrazów bezporednio zwizana z wyobraeniem rozpocierania czego na powierzchni ziemi. Sterno, stratum, cier, rozpociera, cierka i streu, czy si bowiem brzmieniowo ze «cier(niem.) sterben umiewem» trupem zwierzcia niepogrzebanego i

ra,

(star.

niem.)

z niedostatku,

stirben

jako cierwo

(angiel.) to

stairwe,

by rozpostartym

i

zakoczy ycie

zostawionym.

Wiadomo, e indyjscy dzisiejsi krewniacy europejskich Indo-Germanów, Parsowie, czciciele ognia wyznawcy Zendawesty wystawiaj i

trupy ludzkie

na poarcie ptastw u, psom, wilkom

i

in-

czworonogiej. Obyczaj to na wskro zwizany z pochodem na bezdrzewnym stepie, gdzie oranie rolnictwo nie uczy jeszcze ziemi, a brak siew lasu materyau palnego nie pozwala trupa pali,

nej dziczy

gb

wera

i

i

bo ogie to rzecz droga

i

cenna.

staje si tam uciliwym, gdzie si prowadzi yza gdzie si ludzie z miejsca na miejsce przeno-

Zreszt trup cie

osiade, tam

sz, zostawia si trupa na stepie lub (pync na morzui wrzuca si


-

-

56

w wod. Zwyczaj taki przyszed z czasem u Parsów do kultu religijnego. Jan Potocki

legych okolic

w

r.

w opisie swoim « Podró do Astrahanu 1797 »

i

przy-

widzia podobny sposób zostawiania

umarych psom na poarcie u Kamuków; «tak wic psy godzone zmuszone s ywi si trupami Kamuków». U «ludów wschodnioeuropejskich », które

wedug Herodota iLib. IV. Cap. 125. 126) wó-

czyy si midzy « Persy « ojczyzn Zendawesty a «Istry» w V-tym wieku przed Chrystusem, musiay si te osta obyczaje «Indów przypominajce» jak to zauway u Sowian Al Bekri podrónik

X stulecia. Strabon o koczowniczych Scytach, mieszkajcych midzy Sogdyanami a Baktryanami, tak powiada: «W stolicy Baktryi psom daj osobne nazwisko, w naszym jzyku grobowników. Psy te, powinny poera kadego, kto upad pod ciciarem staroci lub choroby. Z tej to przyczyny w okolicach arabski z

a pomidzy murami wala si mnósamo o Hyrkanach: «W kraju tym mówi to stwo koci ». Cycero lud wspólnym kosztem, a znakomitsi po swych domach utrzymuj psy, aby ciaa ich zjaday, poniewa uwaaj to za najznaczniej-

tego

miasta nie

wida mogi,

szy sposób pogrzebu (cyt. w Dzienniku polskim Nr 376 z

r.

1903).

Równie Wulfstan «niemiec» który odby podró do brzegów pruskich w IX stuleciu, opowiada o pewnym zwyczaju u Estoczyków nawskró postpowanie Parsów, Kamuków, Baktryanów Hyrkanów z umarymi przypominajcym. «Jest wród Esthów zwyczaj e gdy kto umrze, ley w domu niespalony przy swoich magach przyjacioach cay miesic czasami nawet dwa, królowie inni wielcy panowie o tyle duej, o ile ich majtnoci s wii

i

i

ksze,

czasami pó roku

le niespaleni na ziemi w domach

Dopiero groby grzebalne s, jak to Karowicz zauway rozpoczynajcej si rolniczej wyrazem mieszka ziemiankowych swoich»...

i

wytwórczoci (Chata polska;...

W staroytnictwie za odnie naley grzebanie trupów do kultury tubylczych chopów palowych niegdy, którzy poczli prze-

nosi si na suchsz ziemi. Zaatwi si jeszcze musimy z wizk Tisser (franc.) sów odnoszcych si do pierwiastku «tkaó^ (wgier.) takasz — (a.) texere tka — (nieni.) (tatarskie) tokmak (pol.) (kirgiskie) kothoti zbiorowiska namiotów tuch sukno kotara zasona, kotara chata uboga. Wyrazy te wszystkie zbiorowo odnosz si do 4kania^ to jest czynienia tkaniny- z sukna lub na drg pilni. Tatarzy do dzi wyrabiaj pil w ten sposób,

e


nawijaj ugniatan

i

-

57

nieustannie

zwilan pil. Narzdziami

drg kienniczymi wic s: ciarek do ubijania na któr pil, owo najdoskonalsze pokrycie namiotu

<ttyka'>

i

su-

do duga, si

nawija.

Std wic pokrycie namiotu pilniowe udzielio nazwy swojej motowi, tyce, dachowi, a nawet czasami caemu domostwu. — «Tyka, tkn, zatka, tkwi, tyczy — (greo tiikos mot

— tektion — da.) — — (greckiej tego. fniem.) Dach tangere, tadus — (wos.) toccare tegos — (a.) techun, tegiimn wiejski dom — (ira.j teg dom. —

tekttan

(litew.)

(star.

sakson.)

thigg-ja

(ot.j

Mamy wic cay rodowód mieszka, wywodzcy si od pilni, bdcej niegdy na stepie pierwszym «dachem'>. do dziau wyrazów, rzucajcych jana pierwotn kultur Indogermaskich stepowców.

Przechodzimy

obecnie

wiato Podstaw materyaln

skrawe

wego

jest

gazi sów

niniejszej

zwierz wprost niezbdne

i

klanu namioto-

na stepie nieocenione,

ja-

— kiem jest ko. Ko — (starosow.) ko — (poabiaskie) kun kninas, watach — pochodzi wedug Mi(wgier.) kancza — — klosicha z sanskryckiego ganantl, gan, bi, goni, przegania ~ genu pa (zendyjskiej alpigan — (armeskie; gan — deino, ród. niem.) giindetia — germ. niem.) gund — <^ganlth Z — gonitwa. — hiindz (arme.) gniczis demein bi pa — (arm.) hundz gonitwa wi si wyrazy, a wic najprawdo— podobniej istnienie ówczesne, czczonego bosko psa — (a.) canis psa gatunek kiindys, wiejski chien — (niem.i hund — (lit.)

(star.

(litew.)

fgrec.)

(star.

(lit.)

(pol.)

(franc.)

owczarka w Polsce, bardzo pierwotny do wilka podobny w swoim si ksztacie. Z <'gna» a zwaszcza ogania si (od ogon) ogon. (pol.) ohon ogonmkrai.) wygon, obraz, pojcie sowo ogon, i

cz

i

Z wyrazami ^ogania'> si bez którego, jak

ogon zestawi naley nazw przedmiotu,

i

ju pisalimy, yby w zimie nie byo mona na

Przedmiotem tym jest «gnój» bydlcy, koski lub owczy, (starosow.) jedyny materya opaowy stepowca. '^Gnój'^, «gni» giinoj (rum.) ganaj (wg.) hniis (czes.) hniti, gnyty, gnyju oddawa ka gawati, (sanskryt.) (kurdyjskie) ganltl, gamnitl ubija go w «gij», «gnióth> gnój jak przy(star. slo-^.) gówno. Zbiera stepie.

— —

i

pucilimy ju poprzednio <smarda». Zim na ognisku pon wic mao pachncy «gnoJowy» ale ciepem szafujcy «wity ogte»^).

(rum.)

(czes.) giiiis (soweskie) Gniisen Od gni id wyrazy «gnuny» (rosyj.) giiioj — oznaczajce nierucliomego le(polsltie) gnuny hnus >)

niwca wylegujcego si przy ognili.


58

Kin, wygon, gonie, ogon, ogania si, gniegnój, nieci ogie w którym kady wyraz sterczy jako ogniwo materyalne. acuch, oto

Ogie — (starosow.) ogn, (serb.) ogan — (czes.) ohen ohnisko —

— (otew.)

(pols.)

ogie ogarek — (sanskr.) agni

ugniis

— (a.) ignis — (fiskie) uhni — (szwedz.) ugn. Nawet oby-

ugnis

(litew.)

w wyrazie ro-

watelstwo «ogniska» namiotowego przechowao si

syjskiem <^ogn-isz-aniny> mieszczanin.

Równie rzucajcym si w oczy

ogniwicy, gorczki — gniew — (ukrai.) — (tatarskie) gynahia. Jasno czerwona ognista barwa konia, wahniw

zwizek ognia,

jest

(pol.)

ciwo witych sonecznych koni w mitologii indyjskiej, jest gniad czyli

ognist maci swoj (sanskryt.j kanczana, (a.) nitidus. Miejsce wyobione na ognisko a moe skad gnoju suszo-

— (sanskryt.) nida nizda — (arm.) nist — (niem.)

nego, to Vgniazdo-'-'

mist gnój.

nest i

W tem <^gniedzie^> «ognisku», trzeba byo «gnetyty, nietyty, — (niem.) gneista iskra — (szwedz.) gnista ganeista — gneisti — geneisti iskra — (a.) nitere ascere

nieci ogie

(star.

(island.)

island.)

byszcze. Z escere, gneisti czy si

vestia (grec.)

sta bogini ogniska dawnego, która daa nazw <^EstialskiemU'>,

Italii.

— (acin.).

We-

caemu pówyspowi

— (Mommsen, Gesch. Roms).

Równie izba, w której czowiek przebywa, a jest ni z koniecznoci

izba

z ogniskiem

ludzkie, (starosow

)

w porodku zwie si

isfba izba — (serb.) izba, istwa

jako gniazdo (litew.) istab

— (prowansalskie) estuwe — (fryzyjskie) — (red. gór. niem.) stupa, estiiba — (a.) est — stowe. Oderwane od «izby» wyrazy s (niem.) — ontos, istnienie (przebywanie w ciepej jest

(rednio islandzkie) stuba (star.- gór.

niem.) etawe

(angiel.)

ist

(pol.)

izbie).

(grec.)

Z «gnetyty'>, geneista, gówno, ka suszony, wie si cze dla ognia, wyraona w «gowiet» czci — (lit.) gawet, gawenios — (ot.) gowet

— (tatarsko-kazaskie)^7Z?/Y — (a.) wedug Bruckmanna favere.

Od Akielewicza znowu wiemy, e «Gabia» w uroczystej mowie litewskiej oznacza ogie, jak ski

go cytujc

powiada Mierzy-

(róda do mit. litew. str. 13). Tak wic susznem jest przypuszczenie, e pomidzy koniem,

gnojem koskim, nieceniem ognia jego utrzymywaniem w <izbie», a kultem wiata ciepa, w pomieniu witym wyraonym, na którym opiera si synna cze ognia w Zendawecie u dzisieji

i

i

szych

Parsów,

istnieje

zwizek

cisy

i

zwarty.

Bya

to

cze

w odlegej przeszoci stepowej wspólna wszystkim Aryom. ró-


59

dem jej za byy przyrodnicze warunki stepu tak doskonale w klanie

namiotowym wyrazów indogermaskich odbite. Do tych odlegych czasów zapewne odnosi si synne poda-

nie greckie o «Prometeju»,

który

wit iskr ognia bogom wy-

Tam te u wrót górskich do stepu azyatycko-europejskiego, na skaach Kauwtrob kazu, mia mu sp zesany przez rozgniewanych bogów, wiecznie odrastajc wyera. Pilnowanie <'iskry» boskiego ognia, byo wtedy warunkiem istnienia na stepie, a urzd stranika lub straniczki ognia istnia dugo jeszcze potem, kiedy Aryj-

kradszy,

odda

ludziom na uytek.

w Europie znoniejsze warunki znaleli, jako urzd kapanek Westalek, straniczek witego wiecznego ognia w wityni bogini ogniska domowego Westy w Rzymie. obyczajach najwicej moe przechoLitwa, która w jzyku czycy

i

waa zabytków dawnej cywilizacyi, bya miejscem, gdzie szczególziemi», a przedeniej czczono «soce, ksiyc, gwiazdy, gromy, rozpowszechniony, tak kult by wszystkiem ogie, którego

e Litwini niekiedy z naciskiem czcicielami ognia si zowi. «Pismo bezpatryarchy z r. 1370 nazywa Litwinów, «szpetnie miar. z 1380 w pimie Nil Patryarcha ogie». czczcymi bonie czci nuje Olgierda «Królem Litwinów czczcych ogie». Miejsca GwaDugosz, praski. Hieronim Romowe, których byo kilka. i

Filotheja

s

gnin

wiadcz wyranie, e na rozmaitych miejscach np. w Wilnie

ogie wity. Kapan majc powierzony wany wity obowizek «strzewielkim enia ognia witego» by niejako naczelnym wróbit

pali si

i

i

dostojnikiem. (Mierzyski, ród. do mit. litew. II, str. 28, 30, 31). «Wieczny ogie tli si równie w zabudowaniu <'namas^ gdzie nie byo pieca». Na mudzi modlono si do bóstwa zwanego Gabija, str. 15, Gabija bogini: «podnie ar nie rozpuszczaj iskier» (tame we znale mona wityniowych, ognisk ksztacie w Otarze 29 I,

1.

po sobie nastpujcych kultach europejskich. Na tych otarzach skadano ogniowi w ofierze to, co cenne mie, kury, a wic maso, lepsze czstki misiwa, drzewo wyborowe, ludzi. woy tuste, konie najlepsze, a nawet koguty, barany

wszystkich

kolejno

i

i

i

Niecono iskr ogniow z dwóch tartych o siebie kawaków drzewa. Tak czyni do dzi pierwotne plemiona, a cze dla ywego lub «nowego ognia« przejawia si u ludu naszego w <Sobótkach» w noc witojask na szczytach gór obchodzonych. Bohdanowicz


— w dziele wiada, c z e

m

60

drewniaho mirosozeznania u Bieorusów> po-

*Pereytki

Biaorusini «ognewi molatsa, zowuszcze jego swaroykada rodzina posiada ogie wasny>>, w razie a dalej,

e >,

e

<

przenoszenia go nie zapominaj go zabra.

Plu na ogie si

nie godzi. Narzeczona wchodzc po raz pierwszy do chaty nasi piecowi. Sztuka wydobywania ognia drog tarcia nie zagina u Sowian do dzisiaj w szcztkowej formie, jak to zwyczaje Sorbów uyckich u naszego ludu, dowodnie wykazuj.

rzeczonego, kania

i

(Patrz

roczniki «Wisy»).

W Europie w historycznych ju czasach,

wielu pisarzy zgodnie przywiadcza o niewygasej czci ognia. Owszem, obfito palnego materyau, jakiego dostarcza las, rozszerzya raczej

rol ognia w kulcie. Nie

do bowiem, e «otarz ogniowy»

ciaa zmarych poczto dawa pouwaajc t drog za najpewniejpoarcie, na witemu mieniowi Wulfstan z IX-go z przodkami. zmarego si sz do poczenia obyczaj, i zwoki jest wieku, opowiada o Estoczykach, e u nich zmarego, z jakiego ludu by pochodzi, musz by spalone (Estowie, to w ogóle nazwa, dawana plemionom otewsko-litewskim, jak

zajmowa rodek wityni, ale

i

udowodni Mierzyski), a jeli gdzie znajd niespalone zwoki, to wielkiemi ofiarami okupywa. to Al Becri opowiada o Sowianach Srnin», e «jedno z ich plemion pali swych ubitych, a drugie ich grzebie». Wida z tego, e w niektórych okolicach Sowiaszczyzny system ciao-palny pocz zanika. Natomiast «drugie plemi> pali si w ogniu gdy gowa plemienia umrze, «równie wdowy dobrowolnie gin na stosie» «pal sowem jak mówi obyty ze wiatem Arab, take swoje konie» «maj obyczaje podobne do obyczaju Indów». Nestor mówi o RaSiewierzanach, e yli po lasach, stade dymiczach, Weyczanach u nich nie bywao, jeno igrzyska midzy sioami, a gdy kto umar, wyprawiali mu tryzn, potem uoyli stos wielki, pooyli umarego na stos spalili. Zebrawszy potem koci, woyli je w n a c z y n e>\ (Nestor. 10. Mon. Pol. 559i. to

ka

<

i

i

I.

i

«W pogaskiej

Litwie spalono, podug wspóczesnej kroniki liwo-

jednym najlepszym zota, w kaftanie sadzonym perami koniem, w sukni z purpury kamieniami z pasem zoconym i srebrnym. Równie te same

skiej,

trupa Olgierda z 18

wierzchowcami,

z

i

i

i

kroniki pisz o «ofiarach poncych w ogniu bogom litewskim powiconych-. mudzini jeszcze w r. 1320 spalili wójta Samji Gerharda Riede na koniu, uwizanego do czterech palów. Ostatnia


— taka ofiara

spona w

Memelu

tura

i

61

lubowania bogom w osobie komBruckner. Staroytna Litwa, Bibl. 434). O obyczaju tym jako powszechnym

r.

1389,

Kajpedy.

(Alex.

warszawska 1894, str. 247

i

niegdy wiadczy te niezliczona ilo grobów ciao-palnych rozsianych po caej Europie. Obok ywego ognia <i czci ogniska domowego*, istniaa równolegle «cze socu oddawana». Ahurasoca Iranu w przecimuzda perski jest wadc krainy ciepa ciwiestwie do Ahrimana, króla krainy zimna ciemnoci. To samo i

i

przeciwiestwo istnieje w mitologi starosowiaskiej. Wedug zgodnego wiadectwa, Adama Bremeskiego (XI stulecie przed Chr.); Saxona Gramatika (XII. stuleciej Hellmolda proboszcza z Bozowa i

na Pomorzu (XII. stul.) «wity, wiaty peen wiatoci «wicidz», to wiatowid wyraniej «wiatowed>>, czyli ten, który zna wiato (sanskryckie «veda>^) i wiedzie

soce ku zwycistwu.

Mieszkaniem

wiatoweda »Szway testix» Jadwingów, by «Ty n-wiata», czyli

witynia. Byo to zapewne z pocztku ogrodzenie miej-

sca

«gaju»

witego

uczynienie

i

go przez

to nietykalnym.

Tak

a

do przyjcia chrzeciastwa. Do dzi u byo mudzinów «pot», (ciana) ukadany ze szczepanych palików nazywa na Litwie prawie

si

«Tyn tynnica«,

na

«szwentajnen, Swints» dzisiaj

zatem miejsca wite brzmi wiciany. Niektóre jeziora zway si

Litwie

w Prusach: Swynthei, Swintinnye, Swyntheynen, a miejscowoci na wity tyn na palach wznienich na palach budowane «Szwento-pile »,

siony.

dzo

(Mierzyski I. 81,

71).

W Sowiaszczynie posiadajcej bar-

wysok natenczas cywilizacy, przedstawiano ju wiatoweda

«wiatowida» w ozdobnych «Tynach-wiata,» na podobiestwo czowieka o trzech, czterech a nawet siedmiu twarzach wyciosanych w kodzie drzewnej. Tumaczy t wielotwarzowo wiatoweda zagadka ukraiska, któr przy podobnem mojemu wyoeniu przytacza W. Schwartz

w pracy ^Niebieskie drzewo wietlane w podaniu w kulcie» (Ethnographische Zeitschrift tom XIII. str. 150.) «Stoi drzewo w porodku i

do kadej chaty zaglda»... Drzewo, które ma dotykalnie przedstawia wiatowidztwo wszechstronne soca, musi by wielotwarzowe, wielooczne, wedle surowych wyobrae pierwotnych. Jeszcze w chrzeciastwie przedstawian bywaa na Rusi Trójca w postaci »Trzygowa« (patrz rozprawa prof. Maryana Sokoowskiego, wyd. wsi,

i

Kom. do proboszcz

bad. dziejów sztuki z

przedstawiaj

w Polsce. Akad. Umiejt.i. Hellmold

Bozowa powiada (Lib. 85i. z

>Sowianie

wiele

dwoma lub trzema lub wicej twarzami».

bogów


62

Podamy póniej star lask opoln magistratu w Korzelowie zrysowan niegdy w Wiecu. znalezion w ratuszu na poddaszu oprawie licianej widzimy tam równie czterotwarzowy obraz, ksztatem zamare dzi czasy przypominajcy. i

W

Hellmold tak Przeciwiestwem wiatoweda by '<Czernoboh» mówi o tem (Lib. 52): «Sowianie obok witych gajów czcili bogi doszczcie od dobrego, nieszczcie od zego Boga mowe. Wierz, poctiodzi^). Zego Boga zw Czernoboh to jest czarny. U Zaratiustry ducha dobrego». «zima ostra, jest dzieem ducha zego. Lato

e

Wszystkie powysze pierwiastki, odnajdziemy mao co przez chrzeciastwo przeksztacone w wiatopogldzie ludu naszego, który pan Mynek w doskonaej pracy: «Zarys pierwotnej Religji Lachów na tle poda ludowych» (Lud miesicznik tom I. str. 53 i dalsze), tak przedstawia: i

«Dziwa biae» przybieraj posta dobrych znaków

s przedstawicielami «wiata

ciepa».

i

Dziwa czarne

(«Czerne'

s ciemnoci zimnem

przemieniaj si w mróz Bóg ze swemi duchami biaymi mieszka zamieszkuj wiat tak, w niebie w »obokach (tam gdzie soce), a «cort» razem ze swoimi duchami w «podziemiu» fgdzie ciemno). Owocem wiekuistej na «tym wiecie» same przeciwnoci. walki «Biayg z Cornym» na odwrót. ycia to «Corni« niszcz «Bioli» przywoaj do Co Boga (wiasamego wcieleniem Dlatego ledwie «grom« który jest bogi

»

i

i

I

e

i

i

»

s

i

toweda albo Porenunza (Hellmoldi, Pioruna, (u Litwinów Perkuna) «ziemi na wiosn zapodni, a ona wyda miliardy «cudów» w poLudzi», staci poytecznych «Rolin, Drzew, Zwierzont czyli Biesów i

zaledwie je «Dysc, Rosa,

Soce

wypielgnuj, zjawia si

pón jesieni <straszny Mróz» uo-

sobienie «C a r t a»

i

Misionc»

(Czernoboha),

i

inne

cudowne dziwa

wszystkie

mrozi

pody «Gro-

zapodniwszy «Martwo Ziemie», rodzi z ni same «Dziwa on koty (symbol czarownic Corne piesy (biesy-djaby) kochanek czarta). Zmory, Gnieciuchy, Bdziuchy zagldaj przez d.» Wiara w potg dobroczynn, ognia, wiata, soca, okna t. gromu, wiatoweda nie wygasa jeszcze w symbolach swoich zu-

ma»

i

straszne,

i

i

i

Do dzi pal drogocenny niegdy bursztyn w kadzielnicach, a «wieczna lampka» gorejca drobnym pomykiem po wityniach, jest równie szcztkiem potnego niegdy kultu. Niezliczona ilo «ognisk rodzinnych, pomieni mioci, wiate penie.

1)

Zeitschrift der

Morgenlandischen Gesellschaft

L.

50. S.

43. str.

185.


— wolnoci,

soca

prawdy, gwiazd

si poematy wieszczów ladach,

kich

jakie

63

przewodnich»,

wierszopisów,

i

tysice

od których roj

wiadcz równie o gbo-

wstecz sigajca kultura «stepow-

lat

pikna» odcisna. Temu si dziwi nie wolno. Starzy Aryowie z wyrazami «ko, gna, gnój, gij, fczes.j koiti gniazdo, nieci ogie» wizali: (ukrain.j kon, odkarmic ców» na wyobraeniach

«dobra

i

mnoy — dalej

oywam — (sanskryt.j gaja, obywatelskie

giju,

ilit.)

wspóycie, (zend.) gaja, ycie dzid, dzidet

— oywam —

(litew.)

(lit.)

yje — — (Staroniem.)

giju, giti, gajno,

ginu (otew.) heine

fot.)

— (ogólno slow.) gaja, miejscowo zamieszkaa gajno, gnia«gaja», ycie, jest obraz peni ycia, <'Wesoo» zdo. W zwizku chino

i

z

po wosku <^gaya» wesoy. Tak wic ów mizerny grzejcy przodków naszych wród zimy myk i

i

mierdzcy poostrej

stepowej

w czasie «buranów, burz» nienych, nasyanych przez Ahrimana — Czernoboha — to by tryumf ycia nad temi ciemnemi potgami. Nie dziwo,

si

z

sto,

e pierwsze osady «przedpolskie, przedpalowe», wizay

nazw

i

tern

«gajów»

— (niem.) Gaii — okrg, Kijów

mia-

(kiue)

tómacz si zwroty takie niezrozumiane jeszcze przez

Szajnoch «w tych gajach jest mao lasów».

Nazwa «gaju» (niem.) Main, modego lasu odnosi si wedug mego przypuszczenia do «bogini» ycia Ziwy ywili. wito jej przypadao «w pocztkach maja» (Procosii, chro. p. 113 cyt. u Giewczeniej, ^j wtedy kiedy sebrechta, Wend. Gesch. I, str. 85), moe z wiosn cieszono si [(wos.), gaya, wesoy] «nad klsk Smiertnicy, Mary zimowej, bogini Pomoru» (tame str. 85). A chocia miaa by «ywia» gówn bogini «Poabijów» (tame str. 84), to wadza jej, jak si zdaje, sigaa daleko po za granice Sowian, nadabiaskich przyodrzaskich>. Do niej pewno odnosi si ustp z Tacyta, mów gajach «wy woy wali imiona bogów «Lado wicy o Sowianach, giju (ada), Yleli (Lelum, Polelum), Yassa (Jaseka), Tya» (g=d dzidet oywam» (cyt. o Sowianach W. Ktrzyskiego). O gaju «yi

i

e

wili»

powiconym

donosi

te

pisarz

z

XV stulecia (Mareschalis.

Herulorum I, cyt. u Giesebrechta. Wend. Gesch. I. 63). Polsce góra zagajona, miaa by równie witniszczem ywji, jako jej «fanum» (Procosii, chro. p. 113 Giesebr. str. 63i. Dugosz wito (I. Hist. pag. 37), mówi o «bogu ycia, który si zowie ywia». Thurii. ann.

W

')

Do dzi na wiosn na Podhalu topi bawana, przedstawiajcego Zim —

mier — Ciemno, miertnic

,

wród uroczystych piewów,

pani Dembowskiej, doskonaej znawczyni podhalskiego ludu.

jak to

wiem

z

opisu


64

ywji, to jest tej, która ycie daje, obchodzono za w modych za-

najprdzej z wiosn pu-

gajnikach «gajach» (niem.) Hain, które

szczay pki, znaki budzcego si ycia w przyrodzie. Pozosta jeszcze lad tego we wizanych wietewkach oziny, ©puszonych pkami, jakie lud w palmow niedziel do domu znosi uderza niemi krajanów, zapowiadajc, «za tydzie nadejdzie wielki dzie» (Na Rusi, ne ja biju, szutka bije, za tyde, weygdej.

e

i

te wita Wielkiej Nocy, na por wczesnej wiosny; wskazywaoby te na to, e usiowano, wedle mdrej staroUstanowienie

chrzecijaskiej

zasady,

tak zwanych «pogaskich»

dostosowa si treci form do Do dzi te na Rusi, lud i

obyczajów.

powiconych ywji

zamiast do

twychwstania

Jezusa

gajów,

na cmentarz

idzie

w dniu wit zmar-

przycerkiewny

«Haiki» — zabawy, powicone bogini

«gaji>,

i

która

tam odprawia

yciem

i

we-

sooci napenia wiat, jako jedna z najwikszych <biayg duchów» Swiatoweda, Perkunasa, Porenunza, Groma, a jest sama znowu zwy-

cizk pogromczyni «Czorta, Smiertnicy zimowej Gaja, Dzija, Tia, ywja, uderzajc róczk wierzbow czarodziejsk, okwitajc puchem wiosennym, budzi zmartwychwstanie w przyrodzie. Równie gówn zabaw ludu na ».

i

haikach

i

jest

bicie si wzajemne modemi gazkami.

W najcilejszym zwizku z czci ognia, wiata soca stoi kult konia. Prosty materyalny wze czcy

«gnój koski» z yciodajnem ogniskiem,

i

niczem niezastpiony po-

ytek tego zwierzcia — na stepach, podnosi go ju u Kirgizów na niezwyke stanowisko, jak wiemy o tem z cytaty od p. Krzywickiego wzitej. Zwizek gnoju — z ogniskiem, ogniska ze socem,

— biegu soca po niebie

dzi z czasem

w mitologii Indogermanów. powysze

z

twierdzenie kilka

koniem Mannhardt przytacza jako dowód na ciekawych faktów w pracy «Die letti-

schen Sonnenmythen» (Zeitschrift skryckiej

biegiem konia na ziemi, przecho-

w najcilejszy wze, midzy ogniem, socem

jest

fur

zaprzonych do wozu

i

W Wdzie sanSoca, siedem koni

Ethnologiei.

bogini

a dych. Pie Dirghotomusa czci Wasusa za to, e uczyni soca, konia z udami jelenia a skrzydem sokoa (Pegaz helleski). U otyszów istnieje wyobraenie, e Soce pdzi na niezmczonych rumakach, które kocz jazd w 18 godzinach. Grecki «nieznuony» Helios jedzie równie konno po sklepieniu niebieskiem. Germascy bogowie Walhali walcz na witych koniach. «wiato-

gn ze

i


65

wed» posiada w Ar konie biaego konia, sobie powiconego. Znakiem «Swiatoweda bya stannica» czyli a t e r y a ze znakiem rodowym wyszywanym na drzewcu ko, Stannica Swiatoweda «wojsku przed którem tkanina, miaa tak potg, nawet wadza ksica j niesiono, wolno byo czyni wszystko,

M

i

wita

e

Konie Swiatoweda za wrób ludowi czywity ko praw nog, wóczni lec przestpi, to by znak szczliwy, przestpienie lew nog oznaczao nieszczcie* (Giesebrecht. Wend, Gesch. str. 11 75, 76). Odoywszy do nastpnych stronnic dalsze rozpatrzenie ladów «czci konia>> w Eurociylia si przed ni».

niy.

Jeli

I.

pie,

,

wrócim si do spicirza wyrazów, z pytaniem co one nam powie-

dz w tej materyi. Przypominam u wstpu niniejszej pracy zamieszczony opis ycia Kirgizów i znaczenia konia u nici.

Ko

po kirgizku ^^mah zwierz w najwyszem pojciu tego sowa, a nazwa kadego innego zwierzcia urabia si dodajc suffix do «mah> (Krzywicki, Ludy). <^Qhanantb> (zendyjskie bi przegania, (arme.) gati t. d. czy si z wyrazem ko, (star. sów.) ko, (poab) kiin (litewj kninas waaci — (wgier) kancza (ukrai) ki, (Miklosici). Wszystkie te wyrazy zlewaj si w dalszym cigu ze staroytnem sowem knia, (kone, na wzór wite, pien-e robot-e polsku kon-idz, po knidz ksidz, wicidz, pienidz, robocidz, od pnia, ko, wit, pie, robot) (litew.) Kunigas (niem.) Kónig, król. Z brzmienia sowa wida, to dostojne imi odnosio si niegdy do wadcy piastuna tabunów rodowyci, najcenniejszej wasnoci caego rodu nie dziwi si, w Polsce u Kozaków, buczuk ogon koski, by znakiem wadzy. Ztd wic pan, król, ród wie si w jedno w wyrazaci knia (star. sów.) kniag (pol.) knia ksidz (serbskie) knez (wgier.) kenez, (rum.) knez (star. niem.) kuninga chuning (star. saks.) kuning (star. estoskie) konungr z r o d u oznacza jednoczenie

i

e

i

e

i

i

i

i

ksi —

i

— — (prusk.) konagis — kuningas, ksidz — (ot.) kuniing, pan, kenisz król — (ac.) genus, (grec.) genos, ród.

i

naczelnik

(litew.)

Tak majestat konia, uosobienia Swiatoweda, przeniós si na posugujc si koniem pielgnujc go wybran cze rodu, która tem samem do dostojnoci do wadzy najwyszej dosza, jako naczelnictwo rodu, sam majestat królewski. Do dzi Hucu kadego pana «kniaziem» dostojnikiem nazywa. Urobi si tem samem ju na stepie, materyalny podkad pomniejszej szlachty (Geschlecht, ród genus) rycerzy (Reiter, ritter, jedziec). Dowodem zwizku yi

i

i

DZIEJE

MIESZKA.

5


66

ciowego pomidzy «kuningem» to jest szlachetn czci rodu, a koniem, bdzie dalszy rozbiór ladów czci konia u ludów Indo-germaskich. plemi Sasów, ludu bdcego na rozgraWiadomo naprzykad,

e

midzy Sowianami

niczu

wito

Germanami, miao rodow ko w czerwonem polu» byszcza

a

konia biaego, który jako «biay

na stannicy chorgiewnej rodu fiir

Ethnologie

XX.

tom

domkowe

zione urny

Saskiego.

fDr.

Friedel,

Równie w

296j.

str.

Zeitschrift

Saksonii

z przedhistorycznych czasów,

znale-

maj gowy

koskie u szczytu, u tej najgodniejszej czci budynku. Te gowy koskie na przyczókach dachów,

i

na

kocach

belek

rzebione,

dotrway w pónocnych NiemSowiaszczynie w budownictwie ludowem do najnowszych cach czasów w swojem symbolicznem znaczeniu. Zkdind wiemy,

a chronice domy od nieszczcia, i

e

na mamiliskiej wiey w Rzymie, gdzie kult ofiarnego konia padziernikowego zwiza si w ciekawy sposób z uroczystoci doynek, sterczay gowy koskie rzebione. Równie gowa konia

Sylwiusa

na bramie Troi u i

konia

«Trojaskiego»

«Neidstangen»

w pónocnych

Daresa,

i

czste wspominanie tak zwanych

rola

Skandynawii, odnosz si do przedmiotu czci konNiemczech nego stepowca. Ozdabianie szczytów gowami koskiemi u namiowedug tów, chat, u sprztów byo tak niegdy powszechnem, i

e

Goriajewa (Etym. Stawnitielnyj Sowar str. tego skada si z brzmieniem

154),

sowo «Koniec» dla-

ko, koniec, poniewa w niektórych

miejscach «koce» albo« wierchy

»

tych

przedmiotów «ozdabiane

Jasnem by wic byo materyalne ródlisko sów «Konec», zakon, «konyk» (awka do spania) Konwreszcie kontyna, witynia starosowiaska. fwiaty-tyn

byy

rozm'aitemi

wyobraeniami

koni.

tyn) gród wiata i konia.

weda»,

Za stolic gówn u Sowian czci «Swiato-

bya Ar-kona, poprostu góra koniowi powicona (sanskryt,

ar-wysoko), gród na wyspie Rugii, któryby znalaz tem samem zupene

wytumaczenie swej nazwy. Nakoniec jaskrawe wiato na zwizek midzy kultem konia, a stepowym obrazem jego jazdy po niebie, rzuca nastpujce zestawienie sów. Gwiazda miesiczna, czczona niegdy bya pod nazw <'Swaroga lub Swaroycy» fBriickner). Na Litwie ksiyc bóg diewos, (Baktryjskiei daiwa, (Sanskryt) dewa bóg i

«diewos» byy jednoznacznikiem.

W Polsce «miesic» to jest zmienna

gwiazda nosi dostojne imi ksiyca, zdrobniaej nazwy od ksi-yc przez dodanie znanej

rzdne

stanowisko

kocówki (yc, ic). Oznaczaoby to jego pod-

w mitologii

sowiaskiej,

niejako

czarownika


67

zmieniajcego posta, za jakiego uchodzi u Finów (Zeit. de morgenlaend. Gesell. L. 50. S. 43. str. 185). Istnieje u Sowian nazwa tajemnicza pary

bogów «Szwarog», (po rumasku s z we rogu

i

sfa-

U

Kurpiów natomiast para wycinanych nazywa si «parogami». «Pod Wilnem szczytu belek u w konie istniaa nazwa witej miejscowoci Szwentragai, a inne Szwentna mudzi. Rag, ragas znaczy róg, kt co ragai le nad naroe» dachu czyli parogi. zczyoby si w nazw wyobraenie ludu o cznoci pstrokatego konia Wiemy dalej, zmiennego ksiyca da si stwierdzi w podaniach otewskich pstre koniki? «To koniki ksiyca» (Mierzyski, ród. do «czyje mit. lit. I, 104, 75). Zdobniczy obraz parogów, bywa te raz par koni z gowami ku sobie zwróconemi, to znów dwoma rogami wietka

rogul)

i

«Swaroyca».

Krot

«wite

e

i

s

i

nowiu ksiyca, tak, jak je sobie góral z Podhala wyobraa (Matla-

kowski, Zdobnictwo). Zestawienie powysze licznie po rodkowej

tumaczy te znaczenie

Europie rozsianych kamieni z wyrytemi podko-

wami, jakote ogóln wiar

w szczcie, jakie przynosi znaleziona

podkowa a która jest obrazem Swaroga, konia ksiyca zarazem. Tak wic sdz, e udao si nam przeprowadzi skromn prób przedstawienia stepowej kultury przodków naszych, w dobie nawskró przedhistorycznej rozwietli tem samem pocztek dziejów nai

i

narodu

szego

w czasach wspóycia stepowego z innymi «rodami», Sporo

gentami pnia Indo-aryjskiego.

nie

naruszonych prawie wy-

razów z klanu «Namiotowców» zachowali Madziarzy w swojem sowjest to «naród nictwie. Al-Bekri pisze o nich w X. stuleciu

e

mieszkajcy w namiotach

spad

i

i

szaasach a

ledzcy gdzie deszcz

ronie trawa» (aby si tam ze stadami

i

tabunami

Knda» mówi dalej Al-Bekri, a jedno plemi nazywa Dugosz (tom str. 381). Kunin (ac. genus ródi co w zwizku z nazw «Kcincza» ko, jest jeszcze jednym wicej dowodem pochodnoci knezia, kuninga, <koneza^>, od koniucha przedhistorycznego, w okresie stepowej kultury. <^nemezal» pilniowy odnosi si do U Wgrów «n e m e z»

przenie). «Tytu ich króla ich

I

pil

i

namiotu. Nemet, lud (patrz htewskie numetis,

domu zes,

i

greckie «nomadia» kupa koczowników).

nalecy do «namas» Nem rodzaj — Nem-

podzi — Nember, kobieta — Nernzi rodzajowy

dek ród, pokolenie,

-

Nemzetsegi familijny

— Nemze-

— Nernzo przodek —

— Nene starsza siostra wic — Nemtó duch ochronny — boy

Nemzóresz czonek rodziny tem samem piastunka -niania>>)

(a


68

rodu namiotowców — Nemeli kilka.

Odbicie namiotu, pilni,

przodków rodzinnych,

si,

dopeni

aktu

rozradzania

— rodu, pokolenia

naley obrazem przewagi nad podbitemi plemionami. Wida to ze sów «Nemes» szlachecki, szlachetny <^Nemzetes^> szlachetny. Z powyszego uoNetnesi szlachecki wiele ludów w staenia wyrazów wgierskich wnosi naley, roytnoci, przerzucio znak sowny, namiotowy do najwyszego w pógoda szczepowego, do nazwy rodu. Wiemy naprzykad, nocnej Francyi u ujcia Ligery, byo plemi ^^Namnitów^ (po keli

ludu,

jeszcze

— e

i

e

ty cku

«Nemety>

300 lat

przed

witynia), które za czasów Pytheasa to

Chrystusem

handlowao z Brytani

sto <^Namnetum'>, dzisiejsze «Nantes^>. (Strab. IV.

spotykamy

indziej

sie

manys (Armeczycy Miasto «Namur» we cyta

niedaleko

u

Helenów

— Ar-men). — Flandryi,

dzisiejszej

Danii

z

nazwami Nemeios

plemi

i

jest

na

zaoyo mia-

190,

198).

Gdzie-

«Namytes»,

Ne-

— Nemodeiis. —

podug Tate naRenu miecio si

<'Nuithones>>

mieszkajce,

W

zestawi

rodkowym biegu ley z <^Namiotowcamh. plemi germaskie <^Nemetes>>, (Tacyt, Germania magna), od którego Sowian nadao Germanom ogóln nazw <.<Niemcy>\ pewna Ju .p. W. Ktrzyski w swoich «Nazwach Sowian», zwraca uwag

cz

na

to,

e od Nemetów Tacytowskich Sowianie nazw <^Niemców»

wywiedli

— wida to bodaj z wgierskiej nazwy Niemców, bdcej

zachowaniem sowiaskiej z IX-tego stulecia w nienaruszonej zapewne formie. Po wgiersku znaczy «Nemet» Niemiec, Nemetes, niemiecki, Nemethoni, Niemcy. Przypuszczenie prof. Ktrzyskiego jest zupenie suszne, jak to si okae z nastpujcego rozwaania. U Greków <^nomos» pastwisko, czy si z pojciem «nomadio^^ pa, «nomeom pasterz, <^Nomadio» horda pasterska, «Nomonys» dzier-

awca pastwiska. Czynno przechodzi wedug teoryi przez nas wyuszczonej, do imienia wasnego jak n. p. Nomaa imi pasterki. U Homera za <^Nomadesy> oznacza «wszystkie ludy na pónoc w Grecyi mieszkaj ce» — skd si wiedzie nazwa »Skytyjskich nomadów» chisch.

Wórterbuch str.

(Pappee. Deutsch. grie-

1433), Dalszy szereg nazw rodowo-plemien-

nych <^Namnifai, Namytes, Namynesy, to jeszcze wysze, oderwasze ogniwo w tym acuchu. Liczba wielka narodów «namiotowych» uogólnia materyalny wtek «namiotii> u Greków na «Nom//ws»

wedug prawa, <'Nomos> co, do czego przydzielony, (ac). Nomen w lad za niem wlecze si ju zupenie oderwana od

miano, a


-

69

materyalnego ta nazwa niemiecka «Name» imi. U Wgrów >>namiotowoó> objawia si w sowach «Nemzedek» ród, pokolenie, «-Nemzet> lud, »Nemes>^ szlaclita, «Nemites, Nemethoni, Niemcy". Nazwy

plemion

s wic tylko dalszem logicznem rozwiniciem, ta materyal-

nego jakiem jest <momos^> pastwisko

«namas» namiot^).

i

Wyraa

si to doskonale w nazwie acifiskiej jazdy synnej «NumidóW'> pónocno-afrykaskicli, którzy nazw

ciodzenie

i

i

przymiotem tumacz swoje poFaszywo wywodzenia

stopie przeytej cywilizacyi.

nazwy «Niemców» od sowa niemy, wskazywaby te fakt, e Nestor wród Sowian zna te «Niemie» w XI stuleciu. Pisze bowiem w kronice (Mon. Pol. Biel, edit.

I,

723), «zdobyli

Misk

i

poszli

ku «Nie-

mieszkacy chyba «niemymi> nie byli. Obraz wicia da Grekom w przerzuceniu si wyrazy, »namaiy> co pyncego, snujcego si, ró-

miezie», której

si, namotania nici na wrzecionie, linji

ruchu,

do — namatiaios, pyncy — <<NamafodiS'>, ródlany. W Polsce mamy nastpujce rzeki, nazw o obraz powyszy zaczepiajce. «Niemen» «Nemonia» dopyw zatoki kuroskiej, obie na Litwie, Namitny, dopyw Kamionki w powiecie stryj skim. Za wsie Namestów w powiecie orawskim na Spiu, Niemcza wspomii

nana jako

Nemi przez Thietmara na Szlsku, Namiot, po litewsku

Namoti w powiecie

rzeczyckim, Nemonia w Prusach wschodnich, odpowiadaj reszcie Namiotowych nazw osad, wsi narodów, wyi

liczonych poprzednio. (Sów. geogn.

Do konia ujedanego odnosi si

natomiast kilka nazw znawspomnianych u Dugosza Kunów wgierskich mówi Konstantyn Porfirogeneta o Kangaros tak: otó »Padzynakitos» nazywani <Kangaros», co oznacza u nich szla-

nych

w historyi.

Oprócz

s

chetno

i

mstwo. (Kan — ko, garos, górny, wysoki co

samo co jedziec na koniu szlachcic, «Ritter hoch zu Ross>). Z warstwami kulturalnemi dzieje si zupenie tak, jak z pokadami geologicznymi. teoryi istniej one w pewnem idealnem uoeniu warstwowem. praktyce za, w przekroju rzeczywistym ziemi, ami si one w najrozmaitszy sposób, lecz mimo to, oko geologa sprowadza je do waciwego nastpstwa w czasie przeto

W W

i

Wspóczesny jzyk, sztuka, budownictwo, obyczaje, s te tak w rozmaitym kierunku przekrawujc si pltanin pokadów strzeni.

kulturalnych z najrozmaitszych czasów ^)

«Gyr»

Plemi namiotowe

jurta.

«Kirgizów»

i

ziem. Przydzielenie jednak

ma równie w nazwie

swojej

pierwiastek


-

70

kadej warstwie z osobna, wedug jej zoenia do niej naley,

to co

gospodarstwa

ciaral^t eru,

i

w dziedzinie sownictwa, mieszltania,

sztuki stosowanej, jest celem powanego studyum o iistorycznej kolejnoci form mieszkalnyci. Poniewa mieszkanie jest najblisz funkcy zmienn zalen form gospodarowania ludzkiego, a te znowu korzeniami swoimi tkwi w przyrodniczych warunkaci otoczenia prawa dziedzicznoi

i

ci, przeto z natury

rzeczy samej wynika,

czci

e iistorya mieszkania

w istocie dziejów cywilizacyi w ogóle. Przystpmy tedy do odszukania tych warstw kulturalnych w kon-

jest

strukcji

zdobniczoci,

i

polskiej

litej

i

z

przez które przechodzi lud Rzeczyposponim pokrewne zachodnie sowiaskie ssiedztwo.

Dane ze sownictwa wzite stwierdzaj, namiot, pokryty skór lub pilni,

stepowej

e obok jaskini —

suy jako mieszkanie w czasach

wdrówki naszych przodków. Daje

to

do zrozumienia

ustp z listu Józefa króla Chazarów, do rabbi Chasdaja z IX-tego stulecia, gdzie mówic o Sowianach z pónocy (nad Dniepremj graniczcych, tak si wyraa: «a do rzeki pónocnej Jaik (Uralu), ludzie w osadach bez murów, si po

yj

wóczc

caym stepie a do granicy Hangryn» (Wgier). Sowo «mur»

bra tu naley w znaczeniu staej budowy, bez wzgldu

na

czy

to,

to

jest

drzewo,

te wynika z wyoenia te nie

czy mur kamienny lub cega,

tego

byy zbudowane ani

z

drzewa,

ani z

wóczcym

si

z pilni lub

skóry uczynione. Jaki ksztat

jest z

tern

jak

to

sowa w jzyku aciskim. Osady

do

twarzy,

kamienia,

sterczay

ale jak to

jako

namioty

moe mie ów namiot?

Karowicz który w «chacie polskiej « (Przegl. fizjograf, tom IV), roztrzsa to pytanie, powiada krótko: «Chata Arjów bya Profesor

wspólna», a wic pewnie koHsta. Prof. Leftmann w dziele zatytuowanem «Arja dawnych czasów», (Helhald-Kulturgeschichte tom i

I.

str

250^,

tak

sdzi o tem: «Kilka pni

i

belek

ustawionych

pod

ktem, w kole opisanym (ksztat kolisty jest z natury najstarszy mj, górne koce krokwi tam, gdzie si

zbiegaj

s wpuszczone

i

utwierdzone, rozpito

patwami ustalona, dalej jedno jedyne wyjcie tkanin zasonite, dach kor liciem lub wysany, a schronisko pod dachem, gród rodzinny, niemieckie «burg», aryj-

som

skie «pur», semickie «qur gir» jest gotowe...

w rodku mieszka-

nia znajdowao si ognisko rodzinne, w okoo

oa


-

71

bydo mieKto by uboszym u tego dzieci cio si razem pod jednym daciem». Równie powtórzymy sowa prof. Zimmera (O cywilizacji indyjskiej Roz. V), a bdce wyjtkiem ksig Vedy: «Ogie weViolselny spoczywa w porodku ciaty niby w onie matki»

caej rodziny.

i

Duc w dziele

dajc konstrukcji rysunek ukadu do co do co zupenie fantastyczny wysokim, zamiechaty drewnianej Arjów z kominem (sic!) let

le

de

«Histoire

iabitation

la

i

liumaine'>,

i

do

szcza jednak ciekawy widok mieszkania przedhistorycznych Pelas-

gów w Grecji, uczyniony widocznie na wzór podobiestwo okrgego skarbca atreuszowego. Natomiast ciekawym przyi

padkiem jest uczynienie dymnika u szczytu okrgej budy, fstr. 156). Yiollet le Duc wzi go zapewne z widoku grupy budowli assyryjskich na starej paskorzebie. Inny wybitny architekt Charles Garnier w dziele «Habitation humaine» daje nawet widok tych pókolisto sklepionych mieszka z otworami dymnikowymi u wierz-

choka (str.

161).

Wszystkie

zdania

te

dopeniane, a nie na

powysze, mniej

lub

wicej

fantazj

szczegóowych badaniach oparte,

s jednak w zasadzie suszne, myl si natomiast w uyciu mabudow

terjau na

i

na pokrycie.

Nie

mogo by drzewo,

a

tem

kamie tworzywem budowlanem gównem, bo takiej chaty na stepie przenosi nie mona. Technika te drzewna Arjów tak jest nierozwinit, e wedug prof. Zimmera (cyt. za prof. Karowiczem), Arjowie nie znali zacinania (bdcego podstaw bardziej

techniki

w

(szkielet

namiotu) rzemieniami,

den»,

dzaj,

budownictwie

w powyszem i

co

sposób

drewnianem),

znaczeniu do

wizania

a

wizali krokwie

sowa «wiza, bindzi uywane zupenie potwierco zreszt

sznurami

czy

rzemieniami

u

chat

starogermaskich zaznaczony na paskorzebie kolumny Aureljusza równie przypuszcza nakazuje. (Wiz. 13 Obr 2). Do chaty indyjskiej, której obraz rysuj nam pieni Athar-

a które nam Zimmer (Altindisches Leben str. 149) przytanaley si odnosi jako do utworu mieszkaniowego znacznie przemienionego przez pewn ilo pokole osiadego ycia. Dlatego te chata «bogata w konie bydo», nie moe sob przedstawia pomieszkania Arjów, równie jak nasze dzisiejsze chaty. Lecz staroytne strofy mimo to zachoway duo z tego, co jako stepowy system mieszkania uwaamy. Przedewszystkiem mieszka-

wedy, cza,

i

i


-

72

nia indyjskie, podobnie jak namiot jest przenone, a hymn, z którego wyjtki powtarzamy, uoony jest wanie na cze rozbiórki przenoi

Odpowiedni do tycli przenosin, jak w namiocie, zacliowana jest iymnie (Aw. 9.3.) tak to wyglda: «0 wszystkie skarby konstrukcya. sin.

W

przeciowujca ciato,

ciebie

rozlunimy a do wzów po-

ciylonycti szczeblów, supków

belek powalonyci».

i

poczyem, dobrze poczyem, trwae

«Ja to

wizaem, stawy goleniowe znajc tak, jak

r

z e

wzy po-

n i k,

co roz-

wizuje je z pomoc Indry».

a

do wzów na krokwiaci, na zaciciaci, «Rozluniam ciebie na szczycie, na supkacli bocznycti, o ty kryjca na wizaniach i

wszystkie skarby».

«Miejscem przechowania ziarna, mieszkaniemAgni ognia), przybytkiem bogów jeste o boska chato»... f

siedliskiem kobiet i

«Chata jest

dwu, cztero

dziesicio-s lupowej

i

szecio-supowa,

chacie,

pani

za w

budowy

o mi

ley

o,

Agni

jak w onie m a t k i» (w porodku). lekk, jak kobiet chato, «Cho ciki z ciebie ciar, przeniesiemy ciebie tam, gdzie nam ci trzeba». pochye szczeble wizane, Z chaty, która ma supki wyziera ziarno namiotu wcale przenon, jest porodku w ogie

bd i

i

wyranie.

Zdobylimy za ze wszystkich powyszych cytat kilka

ogól-

nych okrele, dajcych jakie takie wyobraenie o pierwotnem miebyo ono «okrge», ognisko szkaniu Arjów. Wiemy wic,

e

miao «w p o

r o d k u»,

dymnik uszczytu

Zczywszy z naszemi

dla caej rodziny.

i

byo «w s p ó

poprzedniemi

1

n e m»

badaniami,

dotyczcemi materyau i techniki budowania, tudzie caoci ycia gospodarczego,

to,

powyej wymieniono, jako cechy prachaty

co

otrzymamy waciwoci ksztatu budowy namiotu, jako na prawdopodobnie jszego mieszkania w okresie stepowej wdrówki. Zwrómy si tedy do Kirgizów, którzy yjc dzi w bardzo podobnych warunkach, na stepach euroArjów,

i

j

pejsko-azyatyckich,

zagadki ciemnej, europejskim.

dali

nam ju

niejeden

klucz do wyrozumienia

jak jest najdawniejsza nasza przeszo na ldzie

Geiger,

którego

cytuje

prof.

Karowicz

w

swojej

«Chacie polskiej », tak je opisuje: «Mieszkanie Kirgizów jest to bitka, czyli

ki-

namiot okrgy z pilni, na szkielecie dre-

wnianym. Z jednej

strony znajduj

si drzwi przysonite za-


— za-

son pilniow, ognisko znajduje si w porodku, a

dym uchodzi otworem wdachu>>.

dokadniejszym jest opis «namiotu>> u Mongoów, koczowniczego na stepach Azyi Europy, dokonany przez pana von Steina w pracy zatytuowanej «o Mongoach» (Zeitschrift Znacznie

ludu

fur

i

Ethnologie,

rok

1875

str.

335

i

336).

«Ogólne mieszkanie

Mongoów, to namiot pilniowy, czyli jurta (gyri, ksztatu, który we wszystkich czciach ich ojczyzny, nawet najwicej oddalonych jest ten sam. Kada jurta jest ma si w ostrokrg górn w której znajduje si otwór do wypuszczenia dymu. Boki namiotu odtworzone s z palików drewnianych

okrg

i

cz,

zwajc

Wiz.

Urny domkowe

z

Karyntyi.

9.

(Zeitsch.

fur Ethnol.).

zczonych ze sob tak, e rozcignite tworz kwadratow krat

wi

o jednej stopie w przeciciu. Przy ustawianiu namiotu tego rodzaju kraty sznurami, pozostawiaj jednak w jednej stronie miejsce wolne, w które wchodz drewniane drzwi, 3 stopy wysokie,

maej szerokoci, przez które wazi czowiek do wntrza na-

o

Namiot jest rozmaitej wielkoci, zwyczajnie jednak 12 do 15 stóp rednicy, a do dymnika 10 stóp wysoki, u góry krat drzwi

miotu.

g

i

przywizuje si dr fkrokwiei wolnymi kocami wpuszcza si je w otwory krgu, utworzonego z drewnianych kawaków, krg ma 3 do 4 stopy w rednicy tworzy sob górny otwór dymnik i

i

i

i

i».

Zwracam uwag na doniosy szczegó, e czste w jzykach indo-germanskich wyrazy

«okrgoci drzewa, belek wchodz-


— cych w

74

-

krg — góry, wzniesienia dymu zupenie i

dwikowo odpowiadaj powyszemu opisaniu skadu i

pooenia dymnika w namiocie Mongoów. Tu przytaczam prze-

lotne zestawienie wyrazów. (Pol), krg, krokiew, góra

(grec.)

akra,

fukrai.) kurta bufprus.) gariati, drzewo najwyszy szczyt fukrai.i kuryty, kure, maa chata, w rozwiniciu osada dowa

dymi — (pols.j kurz (kurzawa) w znaczeniu dym (kurzy fajk) — Wgier.) kor koo, górbo krzywi

(litew.j

kraikan

wci naokoo.

Wyrazy te zestawione w klan obrazowy tak przetworzyyby dwik w którem p. v. Stein mówi o powyszej konstrukcyi: U góry krat, gyra, kurenia, {pTzy)krca si krokwie, które u góry w «krca» si w krge, {wy)kroje krgu z «garianu» (drzewa), kraikan (w koo urobionego) Gór kurenia kurzy si kur(z), (kurzawa dymu). «Gdy cay szkielet drewniany namiotu ju jest zoony, o b w j a si go ze wszystkich stron pilniowemi derami, w zimie zazwyczaj podwójnie. Nad drzwiami [(prus.) garian, drzewo zdania,

i

— (grecj dendra — (armen.j dzar — drzewo za (niemj. dwirze, durrys drzwi — drzwi, brama — podwoje — (ukrain). dweri wskazuj, e ta staroytna cz ska-

drewno Thtir,

Thor,

('polsj.

(lit.)

dowa mieszkania Arjów równie bya drewniana]

i

nad dymni-

kiem zawieszaj okrycia pilniowe a mieszkanie jest gotowe. We wntrzu jego na samym rodku robi ognisko, na stronie

przeciwnej wejciu ustawiaj bogów iBurchanów). (Wiz. 13 Obr. 3 i 4). Wszystko to razem stanowi, jak obaczymy, jednoczenie najstaroytniejszy typ wityni, który w istocie swojej nie wiele si do

dzi zmieni. «Z boku kad narzdzia. Okoo ogniska, na którem cay dzie ponie ogie, rozkadaj si kodry pilniowe, na których si siada sypia. Mao potrzebujcemu koczownikowi nic nie jurty zastpi, któr mona atwo rozebra na inne miejsce przenie. Kiedy si ogie pali, jest wcale ciepo, w lecie pil nie przepuszcza gorca!» Rozpatrzmy po kolei, o ile waciwoci powysze mieszkania stepowego przechoway si w widocznych ladach u ludów europejskich. Zacznijmy od ksztatu, od «o k r g o c i». Najdawniejszem wiarygodnem wiadectwem o wygldzie mieszka ludzkich przedhistorycznych, s urny domkowe, przechowujce we wntrzu swojem popioy ze spalonych zwok ludzkich. Wogóle grób a jest ni w miniaturze kada urna popioowa, jest bardzo czsto obrazem doczesnego mieszkania ludzkiego. czy si to z utworzeniem si wiary w ycie pozai

moe

i


75 grobowe, na wskro do ziemskiego podobne. Lud do dzi zmaremu daje gdzieniegdzie do trumny najulubiesze przedmioty, nie

e kiedy w odlegej przeszoci z grobu czyni równie

dziwo te,

Nils odkry w odkopanyci wymiary chat ze szyj wejciow Eskimosów, a Much susznie wyjania do-

obraz

mieszkania.

w

Skandynawji

urnaci

mowy ksztat relikwiarzy staroytnych z chrzecijaskich, mówic (str. 131): «Relikwiarz i

domkowa okazuj si

urna

ta tylko

zachodzi rónica,

indentycznemi,

e urna pochodzi

czasów pogaskich, a relikwiarz z chrzecijaskich» (cyt. u Karowicza «Chata polska»). z

Wiz. 10.

Urna domkowa z

z

Germanii

plecionkowem pokryciem.

Zachowane urny domkowe z Woch, Germanji Sowiapoudniowej wic pomnikiem niewtpliwym prastarych mieszka ludzkich na ldzie europejskim. Zaczona i

szczyzny pónocnej urna

s

i

domkowa fWiz. 11,) z Italji jest jeszcze okrga, cho jak wnosi naley nie z pilni lub skóry, ale najpraw-

ze wszystkiego

dopodobniej

wiklinowej

z plecionki

i

gazi wykonana. Urn okr-

g, a raczej dach okrgy wykopany w Saksonji, podajw rysunku póniejszym

okrge

w

rozdziale

si zdaje

jak

i

o

koszowych mieszkaniach.

w caoci z

przepojonej

wykonane, trzcin pokryte,

rych

w glinie palonej

obraz

plecionki

Nawskró glin

wiklinowej

s te chaty kosznice, któ-

za-

warty, przechoway nam dwie urny

domkowe, wykopane na ziemiach dawnej Sowiaszczyzny. Podobiestwo,

istnieje

midzy

zewntrza

namiotu

13) a

dwiema

jakie

wizerunkiem

Turkmenów,

(wiz.

niniejszemi

urnami

bdcemi nie-

wtpliwie mieszkaniami przodków, uwalnia nas

naszych

zupenie

od dalszych rozumowa. Wiz. 11. Zwróci tylko naley uwag uma domkowa, obraz przedhistorycznej na przechowane na zachodnio Prze- chaty italskiej (Kult. Gesch. Heii. i.)

gnickiej

urnie dwirze,

kod do zamykania,

I

opatrzone której

szcztkowy lad w wyrazie <:kódka»

e na drzwiach drzewo jako two-

dotd wiadczy

o tem,

rzywo zasadnicze

w ksztacie

i

dwiku lad swój wycisno.

Po-


— midzy urnami domkowemi

76

wizerunkiem

a

wyrzebionych na kolumnie Marka

domów germaskich,

Aurehusza

w Rzymie, istnieje

równie jak najcilejszy zwizek w zasadniczym ksztacie. Okrgo, dymnik u góry jedno wejcie, to s cechy, które chat Germanów ówczesnych utosamiaj z namiotem. (Wiz. 13). ródo nazwy Niemców «Nemetów», «Namiotów» staje si wic tembardziej prawdopodobne. Ukad tych chat-namiotów jest równie i

niezmiernie znamienny.

Jeli

jakiem

zestawimy

jest

huculska

sowiaskie wyraenie namiotu koleba

z

tem,

co

w drzewie

podaj nam Rzymianie

o chacie Germanów, to odrazu rzuca si zasadnicza rónica

dowaniu, i

w bu-

mimo rzeczywistego podobiestwa w treci wewntrznej

formie zewntrznej.

Do tej rónicy powrócimy

Nam

tu tylko chodzi o stwierdzenie,

rego

pierwowzorem

skich

budowli

by

namiot,

jeszcze póniej.

e ksztat mieszkania, któ-

naley do najstarszych europej-

e tem samem lad warstwy, któr okrelilimy

i

na wstpie niniejszego rozdziau jako kultur stepowo-namiotow, by, im dalej wstecz, tem wyraniejszy. Obok prostoktnych form

budowli tubylczo

szka

z

europejskiej kultury, istniej

wywodzce. Dowodem za stepowego ich po pierwsze, przeznaczenie tych budowli

namiotu si

pochodzenia

jest,

o kult ognia

zaczepiajce,

i

ywe szcztki mie-

stepowych,

tame

tem wicej przewaa

a póniej

fakt,

e im bliej wschodu

wci jeszcze panujcych warunków ycia,

okrgo namiotowa budowli.

Równie ornament na urnie domkowej w Karyntyi przypomina

ywo ukad szkieletu drewnianego przy namiocie fZeit.

fiir

Ethnol.

XXXII Abhandl. 597). (Wiz. 9, 11). Zreszt synny uczony niemiecki Yirchow, badajc wikszo urn domkowych «przyjmuje bez wahania, te okrge do pieca piekarskiego podobne urny, przedstawiaj pierwotn form domu, która jest starsz, ni dom

e

z

opadajcym skantowanym dachem». (Sitzungsberichte

der preussischen Akademie.

Rok 1883 str. 998).

Jako wspóczenie istniejce podobne budowle uwaa «namiot

namioty Tatarów, (któwozach przewo). Wedug starego malowida jurta Dschingis Chana miaa równie t sam form ... Czukczów, jurty Kirgizów rzy wprawdzie

tnej

mieszkania swoje

i

na

Widocznie wic urny nasze domkowe stoj najbliej pierwoformy budowania. Jak za dugo podobne pierwotne formy


77

zdoaj si utrzyma, dowodz do dzi «istniejce

w Apuiji

i

pónocno

i

uywane Trudhi

litóre jeszcze

portugalsl<ie wiatraki,

zupenie

wedug wzoru domów w Citania de los Briteiros s budowane ftame str. 1004). «Tak wic nie pomylimy si, jeli owe okrge urny domkowe bdziemy uwaali jako starsze, jak b u d o z kalenic daciow> (tame str. 1004j. Tak stwierdza w pracy uczonej sumiennej staroytno namiotowego wtku prof. Yirciow. ledmy dalej. U Rzymian w okresie dziejowym okrgo jest ju zatra»

w

i

conym w pamici ludu symbolem. (6.

267.

9.)

ju

widzieli

jedynie

Plutarch

w

tyci

^Num.

ze

11)

i

Owidiusz

czci powtarzanych

formach wity, podobiestwo do okrgoci ziemi. Wspóczesny «Rzymianin» niemiecki Mommsen stwarza na-

okrgych

stpujc teorj, co do stosunku ksztatów okrgych

i

prostokt-

Wiz. 12.

Urna domkowa, obraz przedhistorycznego namiotu (kosznicy) sowiaskiej z

Gandowa na Pomorzu.

nych w budowlach. za najstarsz,

»Nie uwaam okrgej formy, jak mniemaj, owszem budowa domu nawskro o czworobok si

opiera, natomiast

okrga forma suya jako najwygodniejszy

bezpieczniejszy przytuek dla przechowywania.

i

naj-

Temu zawdziczaj

sw kolisto skarbce Hellenów, jakote budowle spichrzów rzymskich wity Penatów. Rzecz naturalna, e miejsce na ognisko, i

to jest otarz

Westy

— jako komor ogrzewaln, równie naleao

okrg uczyni, jak to z cysternami obramieniem studni si stawao». (Mommsen, Geschichte Roms, tom I, str. 474 475). Faszypowyszego wniosku ley jak na doni. Zjawisko, wiatyn a Westy, E s t j bogini ogniska domowego, od której wiedzie nazw caa Italia (Estjalia) jest ksztatu okrgego, czy si wyranie z kolistoci wity bogów rodzinnych, Penatów. Inna zupenie jest sprawa z budowlami gospodarczemi ksztatu okrgego. Dla wyjanienia jej postawimy nastpujce twierdzenie, i

i

wo i

e

i

,


78

w cigu caej pracy. Prawido moje brzmi: «Panujca forma mieszkania nie wypiera zupenie poprzedniej, ale przeznacza jej w gospodarstwie ludzkiem coraz to podrzdniejsze przeznaczeni e». które

W

udowodnimy

namiotowcy, zastali stary, tubylczy system Aryjczycy mieszka, jako pochodnych palowej czworobocznych budowania wic day im ukad rozkad toskakonstrukcyi drzewnej; one Italii

i

skich

chat-wityn ze supcami, jak to szereg urn domkowych etru-

ICjtj^f^

Wiz. 13. Ryc.

1.

Urna domkowa starosowiaska

z

Parchimu

w Meklemburgii — dzi w mu-

Ryc. 2. Drewniane, ze supów stoj(Kultur. Gesch. Heli. I.). zeum w Berlinie cych, ze sob wizanych uczynione mieszkanie Germanów, z czasów Marka Aureliuwygld na4. Szkielet Ryc. 3 sza (z pask, na kolumnie Marka Aureliusza).

miotu turkmeskiego (Garnier. Hist. de

skich

la

i

i

habitation humaine,

str.

290).

w wybitny sposób wskazuje. Stosunki fizyczne nowego kraju

równoczesn przemian formy gospodawraz z osiadem yciem rowania, przyczyniy si do zarzucenia okrgych namiotów, a po i

koszów okrgych. Wspomnienia tych ostatnich na Palatynie jednak w historycznym Rzymie byy tak ywe, <Casa RoRomulusa chat narodow, przechowywano mieczworoboczne okrg. Natomiast muli», z chrustu plecion

pewnym

czasie

i

e

wito

i

szkania tak

wypary okrgy

ksztat dawnych namiotów,

e tylko


— bogini

ogniska

-

79

domowego Westa

i

— Penaty rodowe

Burchany

na wzór kamuckich, mieszkay jeszcze w wityniach kolistej formy.

Dom opuszczony przez ludzi, mona odda bogom, mona te przedrugim razie znaczy na spichrz lub stajni, w jednym za z wyr a dnia si jego pierwotne znaczenie w ludzkiem gospodarowaniu. Obok wity niektórych budowano skarbce, jak Atreusza w Grecyi, wic jeszcze tylko spichrze i

i

na

okrgo.

pokryy znowu licznemi ladami SowiaGermani. Okrge zamczyska trafiaj si w Skandyszczyzn nawji, okrgymi kocioami wyznaczony jest rozwój romaskiego Koliste grodziszcza i

stylu,

który

nietylko z tej strony zaczepia

charakterem

Jeeli za sztuki. budownictwa swoim o namiotowy pnia, naazyatyckiego czasem saby, odbiegajc od stepowego wyprawami miotowe tradycye, to wpywy palestyskie, podsycane charakter

i

krzyowemi, znowu wschodnimi wtkami okrgych wity o centralnem zaoeniu, znaczyy swoj rosnc potg (Sokoowski, w AuRuiny na ostrowie Lednicy). «Sacken naprzykad zauway,

e

stryi

okrge witynie

le prawie zawsze w okolicy zamieszka-

w wyprawach krzyowych>>. Liczne znowu s «kocioy w krajach sowiaskich, w Sowiaszczynie wgierskiej, w Krainie, w Mo-

ych

rawii,

przez star feudaln szlacht

Czechach

i

dalej,

która braa udzia

,

do tego stopnia,

e przez niektórych

hi-

okrga ich forma uwaan jest za sowiask wasno to za odejmuje im wyjtkow cech dowodzi, e na tym gruncie, zespolone s cile z przestoryków

sztuki,

i

>,

szoci spoeczestwa

i

z

warunkami swego

ro-

zwój u>> (Prof. M. Sokoowski, Ruiny na ostrowie jeziora Lednicy. str. 258). Ze sów powyszych jasno wyPam. hist. tom fil.

III,

najwikszy nasz znawca historyi sztuki, wie nika, tych budowli z dawnemi sowiaskiemi grodziszczami

e

i

jeszcze dawniejszenii

okrgo kolistemi

wpywami azyatyckiej kolebki. W Norwegii

Niemczech trafiaj si równie okrge, lub w koo wpisane rysem poziomym budowle (koció w Akwizgranie budowany przez Karola Wielkiego), rosn jednak w miar zbliania si ku poudnio-

i

wemu wschodowi, gdzie u azyatyckiego nieboskonu w wschodnio-

¥

rzymskim grodzie Konstantyna, mieci si ródo bizantyskiego stylu o centralnem na kolistej podstawie opartem zaoeniu. Podobny objaw powrotnej fali w warstwach kulturalnych zau-


-

80

way nasz uczony, prof. Aleksander Bruckner w jzyku polskim. Rozdziela

on

wyranie

w

naprzykad w dzieku «Cywilizacya Polsce

i

jzyk» bardzo

warstw mieszczask jzykow XV

i

XVI

Nas szczególnie na tem stulecia równolege do powrotu pierwiastka okrgoci miejscu zastanawia, namiotowej ze stepowego wschodu, najcie wyrazów tatarskici szlacieck XVI, XVII

i

XVIII.

w jakie obfituje jzyk polski w XVII wieku,

tureckicli,

i

i

któremu

si na kresaci wschodnici ste-

jazda szlacliecka polska, ucierajca

powych, pitno owe wycisna. U ludu, ywio wschodni multasko-wooski obok «waaszania» koni, zapisa na jzyku górali ruskich znak swojego wpywu w zakresie gospodarki polskich i

pasterskiej

równie

t.

j.

ludzko w potrzebach mowy odwiecznych

Sowem widzimy, e w warunkach ycia, zwracaj czsto

tak wybitnie stepowej.

powrotne fale w kulturze

i

poj napowrót do tych samych

róde jzykowych, w których najlepiej dany typ cy-

wilizacyi (w danym wypadku konno-pastersko-stepowej) odbicie swoje

znajduje. Prof. Bruckner kilkakrotnie

w cennej swojej pracy na po-

wysze zjawisko wskazuje («Cywilizacya

jzyk», Warszawa 1901). Germaskie mieszkanie okrge z dymnikiem u szczytu, na wskro do namiotów mongolskich podobne, na kolumnie Marka Aureliusza odtworzone, witynia Westy w Rzymie, skarbiec Atreui

w Grecyi, rzymski Panteon, zamczyska okrge w Germanii, okrge grodziszcza na Pomorzu w reszcie Polski, okrge kocioy w Fuldzie, na Bornholmie, u nas na ostrowie Lednicy w Strzelnie na Kujawach, cerkwie bizantyskie w Carogrodzie, s to wszystko wic niezalenie od siebie powstae wtki okrge w budownictwie, które poczte niegdy w wojoku, przez kosz kamieniu potrafiy przechodrzewo, nawet w cegle

sza

i

i

i

i

wa swoj wiekami sta form. Okrga forma wogóle jest niezmiernie cenion u ludów pierpierwszorzdna jej rola w kulcie nietylko w wity-

wotnych, a

lad pozostawia. Póniej przy sposobnoci omawiania «koszowych» mieszka ziemianek, pokaemy cisy zwizek, jaki

niach swój

i

istnieje u

nas pomidzy sowami: cerkiew, Krak, cerkwiszcze, Kyrke,

i t. d., a kolistoci pierwotnych wity. Na tem miejscu zwrócimy jedynie uwag na ksztat «monet», które, sigajc bardzo odlegej przeszoci, tem samem w przewanej swojej iloci okrge. pleciony wieniec, «Corona», staje si symbolem

krg

s

W koo

godnoci królewskiej.

Koo, na cztery czci przedzielone, zjawia


81

si na urnach sowiaskich w pónocno-rodkowej Europie penie podobna ozdoba

na

istnieje

wczeniejszych (Yirchow). Ozdoby

monetach wendyjskich sce,

i

te

urnach

etruskich,

i

zu-

o 1000

lat

znajduj si na tak zwanych

na brakteatach pierwszych Piastów w Pol-

w tyme samym ksztacie.

Thietmar

(V, 6),

wspomina o tem,

e Mieszko, król polski, nie way si wobec Hodona, markgrafa, to jest w konierzu okrgym, ozdobie niezawisych w Za

ukazywa si w krynie (Crosina), futrzanym, bogatym,

ksit

chodniej Sowiaszczynie. Szczególne poszanowanie okrgych

form istnieje do dzi u polskiego ludu. Pan doskonay badacz zwyczajów ludowych, pisze w pracy o nagówku «0 poczuciu pikna u ludu, z okolic ropczyckiego w Galicyi>: «Ksztaty kuliste ulubione. Bryy paskie, nie podobaj si tutaj. Czworoboczny ksztat maj tylko te sprzty, które daj si najatwiej zbija w czworoboki, jak: óka, awy, stoy, ramy do obrazów, ale nie to kulistych

i

Udziela,

okrge

s

i

s

chcc co przyozdobi, piknem uczyni, daje si temu ksztat pulchny. tak poduszki na ókach ukada si, eby si wzdymay, dziewczta obior najwicej spódnic, eby w biodrach jak naj pulchniej wiece s pókolami, na pisankach rysuj figury o k r g e, «buki chleba» s równie prawie k u s t e» («Wisa», tom III, upodobane.

ksztaty

Natomiast,

I

wyglda

,

1 i

str.

20).

Mimowoli czy si w umyle to odznaczenie «k u s t o c i» «kolistoci» w ropczyckiej estetyce, z wyrazem greckim ^<kalos» pikny, co u «Homera oznacza pewne cielesne waciwoci (Pappee, Deutsch.-griech. Worterbuch, str. 1198), a jedno1

i

i

»

czenie

w sowie

«kalitideo^>,

walcowa, doskonale odbija «na

pokrewiestwo z kolistoci». Pewn te «cielesn stanowi... biodra u synnego posgu «Weniis kalypygos» — Wenus pikno-biodrej, o której te zupenie, jak o piknej Ropczyczance powiedzie mona te jako «o k u s t o b osobie bliskie

waciwo

1

drej».

i

-

i

— Sercem okrgego namiotu, jest ognisko, które

dugo, mimo przemiany okrgego namiotu, lub kosza na czworoboczny budynek, urodzony z palowej drzewnej konstrukcyi, zatrzymuje swoje czysto rodkowe w izbie pooenie. witynie Rzymu, Crecyi Germanii oddaj rodek budynku, owo miejsce i

przecicia obu przektni pod ognisko, to jest

Sercem domu mieszkalnego Grecyi DZIEJE

MIESZKA.

jest

otarz wityni.

równie otarz w rodku


«podwórza»

82

bdcego

(aulos),

jednak

rozszerzonym jedynie,

da-

wnym szczytowym dymnikiem namiotu. Podobnie te rzymski dom

ródo wiata jednoczenie, na rozwin «dymnik» namiotowy podwórzec, w koo daciem pulpitowym otoczony (atriumi. Jeszcze i

zaciowuj ten staroytny ukad otarza-ogniska, nim go póniejsze czasy ze rodka kocioa przenios do ctióru — miejsca, które w namiocie Mongoów ju dla bogów burclianów jest przeznaczone. Podeszwa, zaciowana jeszcze bazyliki staroclirzecijaskie

w szcztkach

starogermanskiej

wityni w Lundzie

(Fr.

Seessel-

wyranie na rodkowe pooenie otarza. Zupenie wic, jak przektni w przeciciu si w namiocie Kirgizów, mieszcz si bogowie Grecyi, Germanji Sowiaszczyzny w swoich wityniach. Przypominam, co mówi p. v. Stein, ju cytowany w tej mierze. Mongoowie «we wntrzu namiotu, na samym rodku robi berg, «Die altgermanische Kunst») wskazuje

i

na stronie przeciwnej wejcia ustawiaj b o g ó w». Na stronie przeciwnej wejciu ustawiali bogów, jak to z zachowanych szcztków podwalin wity w Norwegii wynika, ognisko,

starzy

Ryciny

Normanowie.

w rozdziale, mówicym

o ksztacie

wity starosowiaskich na Rugii, poka, jak to z opisu do-

e

bogokonanego przez Saksona Grammatyka (XII wiek) wynika, równie stali wiatowed, Trzygowy naprzykad wie Sowian, jak na

«s t r o n i e

przeciwnej w e

j

c i u»

i

bliej «p r z e c w i

1

e-

gej ciany». Edda skandynawska, mówic te o ognisku, na którem poz tarcia drzewem o drzewo powstay ogie, powiada

n «ywy»

by

ogie, «Na rodku podogi powinien pene rogi te koty winny nad nim wisie, winno si nosi okoo ognia, urzdzajcy ofiary winien penoci cae jedzenie ofiarne bogosawi. Powinno si naprzód na cze Ody na co nastpuje:

i

pi, potem na

cze królowi «bohaterów» fcyt. u Seesselberga, Alt-

germanische Kunst,

str.

66).

Starszy typ chaty wociaskiej jednoizbowej w Norwegii po-

udniowej,

tak

zwany

lldhus,

posiada do

dzi owo ognisko

wporodku podogi z awami dookoa ciany. (Henning, «Das deutsche Haus»

str.

Nieoceniony,

64).

a tyle razy

cytowany przez nas Al-Bekri,

opi-

zatySowian z X. stulecia: «Buduj sobie dom z drzewa n akamienia z ognisko kaj szpary ywic, zatem buduj suje

i

i


83

przeciw ogniska (w dachu) robi otwór dla wypuszczenia dymu. Skoro ognisko si rozgrzeje, zatykaj otwór» 'cyt. u ebinskiego

— «Co Al-Bekri wiedzia o Sowianach»). wiatopek, we-

dle kroniki czeskiej

Kosmasa (str. 1108j usiad w samym rodku

izby na ognisku. Najstarsze ciaty, które widzia

rysowa p, Zygmunt Gloger

i

na Mazowszu iPolesiu nad narwiaskiem, a którycli rys poziomy, po-

damy póniej w rozdziale o «drzewie»,

maj ognisko — piec

na

rodku caej cliaupy, (Encyklop. polska, Tom Ciatai. Natomiast nie mog si powstrzyma od dania rozkadu budynków goI.

spodarczych ze wspólnoty rodzinnej poudniowo sowiaskiej. Znaczenie tych budowli polega nie tylko na tem, to mieszka-

e

nia

pal owe, bo t waciwo

^^

.

i

jej

s

znaczenie rozbierzemy

^

1

J

w na-

V,

Wiz. 14. A, izba z ogniskiem

w porodku — C, wspólne mieszkanie rodzinne — D, komora E,

okrga koszara.

stpnym rozdziale. Tu podkrelimy jedynie pooenie ogniska

w gównej

chacie

mieszkalnej,

czysto rodkowe, jak

w namiocie,

jakote ksztat koszary dla owiec. Koszara ta ksztatem okrgym swoim, wedug prawa przez nas wykrelonego, winna przedstawia w sobie przypomnienie dawnego okrgego namiotu, co si zreszt sprawdza w zupenoci. Podobny objaw znajdziemy ró-

wnie w gospodarstwie owiec,

pasterskiem

Hucuów, gdzie koszary

dla

znowu zasadniczym rysem obwodu, przypomn kolib, mie-

w gospodarce lenej przechowanego do dzi. tam jeli zespolimy wntrzne pooenia ogniska we waci-

szkanie starszego typu,

Tu

i

wem mieszkaniu, jakiem jest u Hucuów staja, ze sylwet zmarniaego na rzecz zwierzt dawnego typu mieszkalnego, otrzymamy na-

w swoim zasadniczym tylekro podkrelonym typie. Widzimy obydwu rysów poziomych, jak w pooeniu ogniska odzwiercie-

miot z

6*


-

84

-

si wpyw namiotu stepowego na ukad mieszl^a, ju zupenie warunl^acli powstayci. si te zjawiska zreszt mieszkania daleko silniej bywa wronite w ywntrze tern, z zewntrze budynku dlatego odporniej szem staje cie czowieka, ni si w przeksztacaniu w cigu wieków. Podobnem bowiem zupenie zdaje si by mieszkanie starych Greków. Z nieliczny ci wzmianek w Odysseji wynika równie, ognisko znajdowao si w porodku, przy niem siedzi wedle staokoo cian cign si rego obyczaju królowa (Odys. 7. 135). dla

w

Wi

innycti

e

i

e

W

awy

W

Podoga z ubitej ziemi

(Od. 21, 120). nocy (Od. 7. owietla si izb drzazgami smolnemi, jak u nas dzi na Podialu 95i.

Dym pokrywa powok kurn rozwieszone po ciaciany zsosnowycli belek (Odys. 19, 38) wizb z wysokiego dachu. U szczytu otwór (jak u koleby za dymnik, jak to byo w pahuculskiej) suy za ródo wiata acu Perdikkasa (Herodot VIII. 37) w germaskiej halli. Ognisko równie w starogermaskiej chacie stanowi waciwe jdro mie(Od.

18,

naci

bronie

36).

i

i

i

i

Gówna sie chaty

chopskiej zwie si Eren naley do aciskiem ara, ognisko-otarz. Anglosasi nazywaj sowem dni cay dom, okrelajc dodatkami, jak: <<heal-dm» hal, «gdst-drn» gocinnic, ^>medo-drn^> izb pijack, ^^holm-drny dom szkania.

jednego pnia

na falach

i

z

(okrt)

(Grimm; Gram. II.

331). Inne

okrelenie staronie-

mieci w sobie równie ognisko na samym rodku, przy którem przyjmuje si goci, jako w najdostojniejszem miejscu mieszkania. «modoci Jezusa» poemamieckie sieni:

«Flet'>,

«flezzh «flazzh>,

W

stulecia

cie z XII.

«Flecie» koce

i

znajdujemy ustp, gdzie autor opisuje,

dywany ukada si dookoa ogniska

e we

(zupenie jak

wnamiocie Mongoów). (Cyt. u Henninga, Das deutsche Haus, str. 141). Najstarszy przechowany typ chaty starogermaskiej

w Skan-

wspomniany wyej Henning: « Jeli z przedsionka wejdziemy do wntrza, to obaczymy izb, która bez dalszego przedziau siga od jednej nagiej, drewnianej ciany do drugiej, od podogi do szczytu dachu. rodku podogi mieci si poziome miejsce na ognisko, jedynie podunem uoeniem kamieni ograniczone. Nad ogniskiem wisi kodynawii,

tak opisuje

W

duy

cio na sznurze, który z obracalnego rusztowania si zwiesza. Dym wychodzi przez zamykajcy si otwór dachowy, który nietylko komin, ale okna zasti

puje tak,

e wiato dzienne nigdy pócienia w izbie rozprószy


-

85

moe. Otwór dymny znajduje si wprost nad ogniskiem, blizko grzbietowej belki na kalenicy zwie si w Danji nie

i

Norwegji jeszcze dzisiaj Lyre albo Ljore tak, jak w najstarszych pomnikach literatury*. Wiel opisuje okoo roku 1050, jako ogóln regu budownictwa w Halingdalen w nastpujcej formie: <staropónocny sposób budowania, szczególnie na wsi, obchodzi si bez poway, a mieci ognisko w rodku izby, bez komina ^cyt. z Heni

>

ninga:

«Das

deutsche Haus* str. 62

i

63

1.

Opisy powysze, zesta-

ukadu namiotowego budownictwa okrelilimy, uzasadniaj w dalszym cigu szereg na-

wione z tem, co

jako

charakterystyk

szych przypuszcze.

Wszak taki ogie weselny w sercu chaty, jak w onie matki, (Wda) dymi jeszcze w chacie górala zakopiaskiego w przeszym wieku na miejscu

pysznicej si dzi

-gruby-.

Niemiec Schultes,

podrónik po Galicyi w kocu XVIII, wieku, tak opowiada o wntrzu chaty górali na Podhalu: ^Ognisko jest w rodku chaty, dzieci» (Cudzoziemcy o Gana okoo którego licyi, Schniir-Pepowski, str. 100). Szcztkiem tego rodkowego stanowiska ognia jest palenisko w szaasie góralskim, wymoszczone na przeciciu si przektni. Do dzi te, mimo wzgldnego udoskonalenia, zachowa piec piekarski swoje rodkowe stanowisko w chacie Mazurów pruskich, której rys poziomy w rozdziale VI. bdzie

pezay

uwidoczniony.

Ognisko ledwo omurowane, z kotami na erdziach wiszcymi, widnieje te do teraz na Litwie pruskiej (-Bauernhaus in Ostpreussen» Ver. d. Baudenkmalern] in Ostpreussen, str. 48). Na mudzi te «na rodku sieni na miejscu oboonem kamieniami pali si ogie, a nad nim wisi sagan na drewnianym kruczku, co u biedniejszych ludzi do dzi si spotyka*. rodkowe te stanowisko ogniska zajmuje komin w staroszlacheckich dworkach na Litwie (Roemer Seliwestrowicz. Chata mujdzka, Wisa, tom II. str. 843). Zygmunt Gloger w ksieczce wybornej p. t. Dolinami rzek'> przytacza równie co podobnego z Birsztan na Litwie «Do nocy bya podobn lewa strona domu zoona z wielkiej, kurnej i

izby z

maemi

okienkami

i

ciemnej za

ni komory. Na rodku

izby gorzao na trzonie kamiennym ognisko napeniajce izb dymem, który przez otwór w powale dostawa si pod strzech, a ztamtd wychodzi na dwór dziur w szczycie pod stropem» (str. 65).


86

Chaty mujdzkie litewskie, których pochodzenie od namiotu te ich nazwa wiele mówica «namas, nomas vel numas» (Mierzyski, ród, do mit. litew. 14) zwracay ju zdawna uwag podróników, historyków uczonych. Dugosz (cytowany i

potwierdza

i

w Encyklop. staropolskiej. Tom pod sowem Dom) widzia jeszcze okrg, «w niszej czci do okrtu» podobn, nau Glogera

II.

miotow form, jak to z przytoczonego tu opisu wnosi naley: «mudzini w owych czasach (okoo r. 1413), dzicy nieokrzesani, barbarzysk tchnli srogoci. Nie mieli oni adnych porzdnych domów, ani mieszka, ale w lichych miecih si chatach. Chaty somy, szersze od spodu, coraz bardziej klecone z drzewa i

i

zwajce si u góry, podobne byy w niszej czci do okrtu (ówczesnego, a wic prawie okrge?) u szczytu miay otwór, którym gór wchodzio wiato. Pod tem okienkiem

ognisko

palili

i

gotowali

ogrzewajc si od zimna, które w tym kraju

sobie

wiksz

straw,

cz roku

W takich chaupach mieszkali wraz z onami,

panuje.

dziemi czeladzi, chowajc w nich razem bydo, trzod, zboe wszystek sprzt domowy. Nie znali innych domów, izb godowniczych, paaców, spiarni, i

i

komnat stajen'>. Mierzyski (ród. do mit. str. 15) powiada, e w «namas», jak namiocie kirgizkim lub kamuckim nie byo pieca, lit.

i

ale «ognisko, na

którem tli wieczny ogie» Dowiadujemy si dalej,

e wgierskiej nazwie ducha ochronnego, rodzinnego: N e m odpowiada mujdzka nazwa bóstwa domowego ska przechowana w kronice woyskiej deus»,

co oznacza

140

141),

i

wedug wywodu

oomas-nomai

domowy (porównaj N o m a d pner

w

dziele

i

o

Littauer»

i

t

ó,

litew-

«Numa-deus», albo «Nomap.

chata,

Mierzyskiego (tame str. dievos bóg, razem bóg

po grecku horda

wydanem w Gdasku w

nem «Der preussische

«Numeja»

r.

1794

pasterska). Lep-

a

zatytuowa-

rozrónia nastpujce rodzaje bu-

w okolicy Ragnety: «Litwini yj w dwóch mied. w klaszkaniach, mianowicie w «stubie» (patrz izdba, etuwa nie wyrazów namiotowych), w której mieszkali zim (a wic wa«namas» który niejsza chata, jeli w niej zim jest czowiek) znowu by rodzajem mieszkania letniego iju obnionego niejako w swem znaczeniu mieszkanemi. Trzecim gatunkiem dowli litewskich

i

t.

i

uywana, raz jako «komora, raz jako sypialnia» (O klcie pomówimy' osobno przy drewnianem «kleconem» budojest «klecia, kleta»


87

w dziele «Obrazy Litwy» Kraszewski Jóprzytaczaj opis tych «namas«, które nazwane numami, zapewne «numas» wedug przytoczonych wyej dyalektywnictwie). zef,

Jaroszewicz,

i

s

w «Litwie»,

cznych odmian. Opisuje je Paszkiewicz w «Dzienniku Warszawskim^,

w

r. 1829, jako budowle zkrglaków, bez okien, z drzwiami jedynie, 8 okci szerokie a 15 dugie, dach na atach, dart kor

kryty.

W rodku «n u m a

moszczone podmurowanie,

byo na okie wkopane, glin wy-

ognisko

(ugnia-wiete

— miejsce dla

w koo lub kwadrat otoczone kamieniami, które tworzyy rodzaj awy lub przyzby. Po za wolnem, czysto zamiecio-

ognia),

nem miejscem, byo ogrodzenie z bierwion na dwa okcie wysoa poza

niem dopiero stanowisko dla byda. «Numas, nomas, namas> skadao si waciwie z «namiotu» zaznaczonego przez owe kie,

bierwiona na dwa okcie wysokie», gdzie przebywali ludzie

i

z pier-

byda. Myl podobn znajdziemy jeszcze daleko od Litwy, do dzi dnia w ukadzie chaty rusiskich hiucuów. «Numas», któr jeszcze na pocztku tego wieku dookolnego

cienia

z

widzia Paszkiewicz,

miejscem

dla

zewntrznym zerwaa ju Dugosz, opisujc chat do «okrtu w niszej czci» podobn. Drzewo, jak to zobaczymy w nastpnym rozdziale, budowanie mieszka na palach wysuno zwycizko, bo lepiej do okolicznoci tworzywa przystosowan, z

co z

tem,

ksztatem swoim

XV wieku donosi nam

i,

i

form kwadratu, lub prostokta. Natomiast dowodem porednim dalszym zronicia takiego «namiotu» ze stepem, bez wzgldu na to, czy ten namiot w materyale tkaninowym, czy

wiklinowym jako kosz, czy drzewnym jak bywa wyraony, jest wiadomo o dawnych mieszkaniach koszowych kozaków zaporoskich, któr podaje w swojej «Historyi Zaporoa» Iwarnicki (str. 80). Wiadomo powysza jest o tyle wan, e stanowi sob równie dziejowy przyczynek do wyobraenia wntrza owych koszów-namiotów, które materyaem nale do innego ju rozdziau, ksztatem wewntrznym huculska koleba,

nie

by mimoto namiotami. Zaporoec, Nikita Leongjetumaczy powstanie nazwy kosza u Zaporoców: «Ko-

przestay

wicz,

tak

czuje

zim

i

latem po stepie zaporozki Kozak,

dla

ochrony od chodnych wiatrów i «durnej» pogody, potrzebne mu byy

kosze.

Kosze byy podobne do paatek (mieszka póniej-

szych; przyp.

autora),

obszyte

do o koa «polstiem» (obiciem

póciennem lub skórzanem,), za, aby si mogy przenosi, poka-


dziono je na dwóch koach.

W rodku byo ognisk

o».

Sowa ko-

zaka, Nikity Leongjewicza, powtórzone przez Iwarnickiego, doskonale

odzwierciedlaj zwizek ksztatu kosza, «obszycia» go skór lub pó-

tnem dookoa, ogniska w porodku, z potrzeb takiego przenonego mieszkania na stepie. W rozdziale, powiconym «koszowiziemlance», powrócimy jeszcze do powyszego wiadectwa. Obecnie zastanowimy si, o ile wskutek zmiany ksztatu ludzkiego mieszkania pod wpywem bagienno-palowym na kwadiat lub prostokt, zaginy dawne stepowe formy w budowlach mieszkalnych. mieszkania Nawet w tak pierwotnych chatach, jakiemi

s

bydo, stodoa ognisko w porodku «k e e t y» mieszcz si pod wspólnym dachem, istnieje prostoktny ksztat — jako zasadniczy wtek, po palowych budowlach odziedziczony. Na Litwie mielimy ju prawie wszystko

chopów

dolno-saskich,

gdzie ludzie,

i

1

— sagany na kruczkach, miejsca dla ludzi donazw w caoci od czasów stepowej w-

ognisko w porodku

okoa,

drówki dochowan, prócz dwu rzeczy, namiot zasadniczo okrelajcych: formy okrgej, lub w koo wpisanego wieloboku dymnika u szczytu dachu. Rozwamy okolicznoci, w których ludno aryjska w Europie niegdy stepowa, moga zachowa na sobie lady stepowej i

wdrówki nierozpuszczone zbytnio w okresie palowej kultury. Miej-

ludno moga, jak owad w bursztynie niejako, zachojedynie lasy góry. wa ksztat starodawnej cywilizacyi,

scem, gdzie

s

i

Warunki ycia w górach, zasadniczo odmienne od okolicznoci, towarzyszcych osiedlaniu si w wilgotnych dolinach, wywoay w Szwajcaryi, mimo jednoci plemiennej, zupenie inny rodzaj budowania (na kad, na zamek), ni na nizinnych wiosn wilgoci zalewanych dolinach, gdzie panowaa lowej

wycznie z konstrukcyi pa-

wyrosa ryglówka. która wczenie po przybyciu do Europy, bliej

Ludno,

poudnia, zostaa wpdzona w góry, moga zachowa waciwoci przyniesione ze stepów znacznie duej ni lud puna doach mieszkajcy, choby by tak, jak Litwini, bagnami

wschodu

i

i

szczami przez dugie wieki od reszty wiata odcity. Lud góralski w Karpatach Alpach, tak jak ludy stepowe, koni. Rónica jest nie z rolnictwa, ale z chowu byda, owiec tylko ta, góry wprowadzaj nowy ywio do gospodarki, jakim

y

jest las,

i

i

e

którego na stepie nie znano.


-

-

89

O ile las, jak to si dzieje na halach wpywu na gospodarowanie, prawie nienaruszony.

pooninach, nie ma stepowy charakter kultury pozostaje i

Ludem takim s nasi Górale z Podhala,

ale

w znacznie jeszcze wikszym stopniu Huculi w górach Karpackich na Pokuciu prawie,

na

i

Bukowinie.

we wszystkiem, co

(prócz wódki, tytoniu, soli

O góralach

«Harii>>

Lud

to

pikny

i

rosy

i

i

na

wskro

od doów prochu strzelniczego) niezawisy. potrzebuje

mówi

co wytwarza

i

Tacyt jeszcze na 100

przed

lat

e maj tatuowane ciaa, waciwo ludów bardzo

Chrystusem,

skór na ciele przyMoe to o nich pisa Teofli Simonikata okoo 629 (Mon.

pierwotnych, które jeszcze nie odzienie, ale strajaj.

r.

e «nie zwykli przypasywa mieczów, poniewa ich kraj nie zna elaza». MoHwo tego przypuszczenia opieram na tem, e w ogóle ludno góralska, pozbawiona rudy Pol.

str.

3j,

darniowej, jako wytworu równinnych bagnistych okolic, musi si posugiwa albo drzewem, albo innym metalem, miedzi bronzem. Ciekawym przykadem czciowo ju lenego stanu cywilizacyi byli, wedug wiadectw kronikarzy ludoznawców, Litwini, plemi pierwotnoci kultury w wielu szczegóach zbiegajce si z Hucuami. Istniej u nich naprzykad lady kowania soca i

i

ywe

miedzi, przedstawienia wspólnego wszystkim Arjom. Pie otewska powiada «Kowal kuje na niebie, wgle sypi si w Dwin». Dopeniacz przekadu Jana Malali mówi wyz

ranie o litewskim kowalu, który ukuwszy soce, rzuca je na niebo, aby wiatu wiecio (porównaj odnony ustp o tem w klanie wy-

razów namiotowych, o miedzi,

w

miast istniej

okresie

tylko

historycznym

wieceniu pieni

jako lad dawnej kultury.

i

i

socu).

Nato-

wyobraenia powysze Mied zagina, a elazo

byo tam bardzo rzadkie, tak, e o Litwinach jeszcze w XVI stuleciu mona byo mówi, e ich «kraj nie zna elaza». wiadcz o tem sycili

e

Gwagnin asicki. asicki pisze naprzykad, mudzini miód warzyli piwo w naczyniach, wyrabianych z kory i

i

e wrzucali w nie rozpalone kamienie«. Tak samo straw wedle wiadectwa Einhorna z XVII wieku otysze.

w ten sposób, warzyli

U Hucuów za s jeszcze bardzo wyrane lady kultury bronzowej to zachowane w najstarodawniejszem narzdziu ludzkiem, i

jakiem jest topór, toporek, ciupaga. Do dzi, wprawdzie ju tylko jako ozdob, obok innych drobnostek, odlewaj dawn bro nai

rzdzie to jest topór, w bronzie, za pomoc bardzo pierwotnych fore-


-

90

zdobi go geometryczno-tkackimi motywami. Równie opoNestora o Krywiczanach, e «nie znaj stade maeiiAl Bekrego o dziewictwie, poczytanem u Sowian za wad skich», u dziewczyny, a nie jako zalet, stosuje si do bardzo swobodnego ycia pciowego u Hucuów. Prof. Szuciiewicz, autor monografii «Huculszczyzna>>, mówi o stosunkacti pciowych, dla których nawet zblienie si midzy córk a ojcem nie pozostaje obcem. Do dzi s pozbawieni instynktu rolnika. «Grzechem jest ziemi pru» powiada Hucu (Huculszczyzna, str. 164). Dla niego «meranna» (owce krowy) konie, stanowi gówne bogactwo w rzadko rozsianych gospodarstwach, które pooeniem wzajemnem przypominaj zupenie

mek

i

wiadanie i

i

i

to,

co Alupeke powiada o otyszach,

e «poganstwo to nie mieszka

gromad, lecz buduje si z osobna w lasach». To samo mówi asicki o mudzinach» (cyt. Mierzyskiego Mit. lit. I, str. 10). Dane powysze o obydwóch tak pierwotnych plemionach si z tem, co mówi Prokop (umar okoo poowy ywo

wi

e

«mieszkaj Sowianach (de bello goth. 2, 14), w lichych chaupach (kalybe), oddaleni jedni od drugich, zmieniajc czsto miejsce pobytu». Zaprawd, Hucu do dzi «zmienia czsto miejsce pobytu. Zim mieszka we «wsi», w której, jak w abiu, VI wieku) o

chaty

s na mile rozsiane, lub w lesie na robocie; latem wynosi

si na pooniny ze stadami. Jedno z tych mieszka czasowych huculskich zwie si zupenie tak, jak je Prokop w VI stuleciu po grecku «kalybe» nazywa, to jest po huculsku «koliba». Nazwa ta jednak, chocia równie bardzo stara, zwizana jest z drzewem (kali po sanskrycku) jako tworzywem budowlanem, a nie dotyczy ani ksztatu, ani rozkadu huculskiej koliby. Natomiast litewska przechowana nazwa chaty «numas, nomas, namas» ywcem si stosuje do budowli, któr, aby naleycie oceni, naley sobie kamuckim namioprzypomnie wszystko, comy przy kirgizkim

i

cie

powiedzieli,

i

nam

co

uczeni

o

ksztatach

chaty

pierwotnej

odkry zdoali. Namiot okrgy, jedyne wejcie, ognisko w porodku, krokwie w ostrokrgi u góry uwidookoa ogniska. Pozane, dymnik u szczytu,

oa

suchajmy za, jak opisuje kolib, «namas» huculsk doskonay znawca Huculszczyzny, prof. Szuchiewicz, autor piknej ksiki, z której cytuj niniejsze wyimki, powtarzajc jednoczenie rycin rozkadu poziomego widoku, tej interesujcej, bo ksztatem n a .

i

wskro przedhistorycznej budowli (Wiz. 5-ty

i

6-ty).


«Leginy» (parobcy)

91

kad sobie w lesie na jesie ubianki, a na

zim koliby. Na <'kolib» bior na pótora metra wysokie o

m o lub i

dwunast ocienne (w koo wpisane) grodzenie z ostrzewia (ostrub- koda drzewa

wierkowego), które

wytykaj mchiem dobrze, aby «w ciat nic Na wierzciu grodzenia ustanie wiao». wiaj krokwie w kozy w ten sposób, aby si zbiegy u szczytu w jedno, kozy pokrywaj tarcicami lub kor, grzbiet

wierkow ywic

dachu wylewaj

ani

(zupenie (jak to Al-Bekri o budowie

sowiaskich opowiada), zostawiajc jedynie u szczytu

otwór

(prozir) dla

przej-

W

Wiz.

poziomy

Rys skiej 4.

;

2.

15.

koliby

wejcie

hucul-

gówne

chorimci (sie); 3. wejcie

cianach niema okien, tylko cia dymu. do koliby waciwej. nizkie podwójne drzwi, od naroów grodzenia do rodka dwie cianki, a w kocu tej cianki drugie drzwi (tworzy si w ten sposób rodzaj sieni na rycinie oznaczonej)' Sie ta nazywa si chorimci (choroma u Rosyan wykwintny dom, witynia) w niej trzymaj wod, zawieszaj na klinchram kokach «sarsamu», na wierzchu siennej ciany skadaj piy. libie jest bita podoga z wybrakowanego drzewa, albo ziemia przykryta kor, «aby z niej zimno nie szo». Na podog kad óka (podoa), czyh niziutkie tapczanki, zrobione take z wybraków

W

drzewnych,

opartych

na

poprzecznych,

w gowach

grubszych,

w nogach cieszych krglakach. Spa si za kad na oach, wycielonych dkami ciany,

z

ciesioki,

nogami

odpa-

gowami do zrbowej

do

ogniska

(watry),

na-

krywajc si sierakiem lub «weret»; «podoe» zarzdcy («zawidcia», za wodza, zaustawione obok ciany

ojca),

sieni;

w no-

gach óek kad zastawki z desek, «aby nie

pieko w nogi od ognia»; nad ókami w gowach przybite póeczki, gdzie «leginy>> trzymaj swoje rzeczy, oprócz nich za stercz

tam

garnki,

przechowuje si

mka

i

t.

Wiz.

16.

Widok przedni koliby

u góry

otwór dymnikowy.

d.

Kadc si spa, zawieszaj huculi siekiery na khnkach, kady nad gow, (aby je w potrzebie natychmiast w rk chwyci mona byo), apcie skórzane (postoy) kad na koniec gowy, by

swoj


-

-

92

zasychay od ognia», a onuce ciel pod siebie, «aby ich dym nie przechodzi, bo si od tego dr». «Poród koHby ukadaj ognisko, zoone z podsypki, uczykamienia, na wierzch niej cztery omio-dziewicionionej z gliny calowe bierwiono, wymaszczone glin, aby «ogie na glinie rozoony lepiej gorza» podsypka podesania jest za na to, aby si «nie

i

(

Dym z ogniska idzie «proziriem», otworem górnym, na zewntrz. Do ognia godz «zawidcia», «kajmana«

«ogie podogi nie czepia».

turecko-macedoskie «Kaim-makan»,

patrz

I

zast-

rodzaj

starosta,

pcy, namiestnika politycznego i litewskie «kone-mytes>, najmita «do to jest takiego czowieka,

chaty nalecy»), lib, gotuje

je, rbie drzewo, nieci

który porzdkuje ko-

utrzymuje przez ca

i

ogie (porównaj: ogie przez cay dzie utrzymywany przez Kamuków, wieczny ogie, Znicz, kultu stepowców u Litwinów, utrzymywanie wiecznego ognia w wityni Westy, bogini ogniska donoc

mowego

przez

chrzeciaskim)

westalki,

gorejc lampk w kociele pieko, ani nie byo

wiecznie

i

w ten sposób,

aby

ludzi nie

w kolebie».

zimno

ywo nakrelonego obrazu ycia w kolibie str-

Jeli z tak

cimy drzewo, jako materya nowy — to upina koliby razem z tern, co si w jej wntrzu dzieje, tak ywo przypomina namiot ukadem z tern, tak zgodna jest ksztatem Kirgiza lub Kamuka i

i

co sobie ludzie uczeni, jako mieszkanie Arjów wyobraaj fp r z y p o-

minam okrelenia prof. Leftmanai, e j za najstarszy

form pomnik budownictwa

europejskiego

uwaa

naley.

te to interesujca zgodno w ksztacie z urn domkow italsk, jakote jeszcze wiksze podobiestwo do urny domkowej sowiaskiej, na Pomorzu znaz Parchimia lezionej. Jeeli urna z Gandowa na Pomorzu Stwierdza

i

i

w Meklemburgu,

miarkujc po jej

dokadnie

okrgym

ksztacie,

koszem z wikliny plecionym, a glin wyoonym, najblisze jej ogniwo w acuchu rozwojowym mieszka ludowych naszych,

jest

to «koliba» huculska stanowi

a

trzecie z kolei,

dniej

zbadane.

uwaajc

Starszym

w Europie, byyby

namiot za

od

koliby,

pierwsze mieszkanie doka-

rodowodowo

typem

jedynie plecionki z gliny utworzone, ule

chaty

okr-

ge, które istniay na wyspie Long Island do r. 1823. (Karowicz: Chata polska tak te kosznic jako czasowe schronisko pa1.

stucha,

1

okrg

zupenie do urn domkowych podobn spotkaem


-

93

przed samym Zabotowem na Pokuciu przy drodze z Kossowa w Sierpniu

w

skiej

koliby od stepowego

r.

Natomiast bardzo

1903.

podobnej budowli omio,

wanem dla pochodzenia hucul-

namiotu

jest istnienie

prawie zupenie

nawet picioktnej drewnianej u Burja-

a

tów (ludu na wpó osiadego w zachodniej Syberyii, z ogniskiem w porodku, z dymnikiem u góry, opisanej mi przez p. Szwarcego, który wród nich duszy czas przebywa. Rónica jest ta,

e kiedy jurta burjacka, bdca syberyjskiem powtórzeniem namiotu w drzewie,

jest

mieszkaniem letniem,

koliba hucul-

ska przeznaczon jest na przybytek zimowy.

Przemiana konieczna, przez dugie, równe pnie drzewne jako tworzywo, warunkowana, czyni z chat

prostoktne

budowle

Mimo to jednak wtedy zna w redniem nachy-

z czasem.

jeszcze

i

krokwi (okoo 45^/o stopni), w przewadze poaci dachowej i nisleniu

wpyw na-

koci cian bocznych,

Przykadem tego niech b-

miotu. dzie

wizerunek

powyszy

ilZ-tyi

wzity z wybornego dziea archiSeesselberga (Atgermanische Kunst). Grób Wikinga, tekta, p. Fried.

przekrojony, daje obraz jego j

^-

cia

doczesnego,

,

spdzanego '^

Wiz.

yPrzekrój

17.

Wikingów;

grobu

(przez

na. mieszkanie). ^Fried.^ Seesselberg. o ,. .,. .

odzi W domu. Dom ten, typ

,

,

ód

.

Altgerm.

1

i

pierwotny

nów,

jest

j^yj^^t.

póniejszych Normajednoczenie prostoktnym wyrazem namiotu, a

i

dowodzie mieszka zajmowa by pierwsze miejsce po culskiej, a

ger,

czwarte w caej genealogii. Pan Zygmunt Glo-

nieporównany

wego budownictwa, stodoy

w ro-

kolibie hu-

litewskie

mionik zabytków narodozauway, e te

zbieracz,

znawca

sztuki

obyczajów, susznie

i

i

zupenym prawie brakiem widocznych cian bo-

rozoystym, ziemi sigajcym, dachem, przypominaj namiot. Dach chaupy wieniaczej w Polsce, Litwie Rusi swojem nachyleniem zreszt cigle przypomina kt, pod którym wojok cznych,

a

i

jest

rozpocierany na szkielecie namiotu.

ladów, jakie w ksztacie odziedziczy Europejczyk po swojej stepowej

Tak uporalimy si i

ukadzie mieszka

z

rozbiorem


94

wdrówce. Pozostaje rozpatrze obecnie dalsze lady w motywach zdobnictwa

charakterze

i

przeznaczenie

wej

i

zawarte,

w

tudzie

rodzaj, je niewtpliwie

zabytkach,

których

do kultury namiotowo-stepo-

odnie nakazuj.

lady owe istniej w zdobnictwie ludowem. Zdobienie u ludu bowiem nie jest bezmylnem nalepianiem lub wyrzynaniem ozdóbek

w taki dese, jak lina na jzyk, a «fantazya artystyczna» na

papier przynosi.

U ludu ornament ma gbsze, symboliczne znaczenie, jest niesdów o otaczajcym materyalnem odbiciem jego wierze chocia nastpi przestosunku. A do niego swoim o wiecie

jako

i

i

miana istotna wiatopogldu, to mimoto dawne zdobnicze symjeszcze dugo, wprawdzie w nieustannie sabncem znabole

yj

Na starych kocioach

czeniu.

norweskich,

mimo caego pokostu

chrzeciaskiego, sztuka «pogaskich>> Normanów wiedzie swój yobjawia si w rzebionych »sagach», ze wiata bóstw Gerwot, Maleryego nad manów przedchrzeciaskich. Prace Holdena i

i

rysunkami, wydane nakadem «Smithsonian Institution» pismem w Londynie, wykazuj jako ogólne etniczne zjawi«midzy rysunkami na naczyniach a kultem sko, i

e

plemienia istnie cisy zwie k». (Cyt. u Ludwika Krzywickiego, Wisa, tom III. str. 99j. Poczucie tego gbszego znarysunków

czenia

i

obrazów

maj nawet dzieci,

uparcie pytajce

si nie «co to jest», w malowidle lub rzebie, ale «c o to z n a c z y ?» Najgodniejsze,

najdostojniejsze

miejsca na sprztach,

w izbie lub

domu daje si obrazowi najwyszej w szeregu wierze istoty. Takiem nawskró dostojnem miejscem na chacie, niegdy u naroa szej ciany wejcie majcej, jest przyczóek dymnikowy kalenica chaupy stronach nad dymnikami tam, gdzie si po obu w Halickiej Rusi koczy. Tam te znajdziemy czsto w Polsce ciepa, formy, przypominajce sob najwysze wyraenie wiata yciodajne soce. Znak Wielogowa, wiatowida mieci si w gó-

na

w-

i

i

i

rach huculskich i u Podhalan na czole cerkwi lub chaty, jako Soce, So-

neczko, podane przez niezapomnianej pamici Wadysawa Matlakowskiego,

w jego dziele «0 budownictwie ludowem na PodhaIu«.

Ogromnie

dla

odrodzenia

artysta- malarz

dzi mój

domys

i

sztuki

polskiej

zasuony

pisarz,

Stanisaw Witkiewicz, potwierciele o kultowej roli przyczóka, opowiadajc,

krytyk,

i

badacz,

górale podniesienie szczytu

p.

e

i

ustawienie jego

uwaaj prawie za


95

obrzd religijny, przy i<tórym, jak przy naboestwie, zdejmuje soHuculszczynie spotykaem «soce si czapki. Na Pokuciu nazw przedstawienia pojnecznik», jako dwa bliniacze form w Drohocia, równie na czole budynków. Za w Samborskiem byckiem, rzadziej ju na Pokuciu, zjawia si na szczytach dachów, i

i

i

i

okrga

deszczuka,

której ciele

gwodziami, niby

soce promieniami, nabita,

zabobonn wiar przywizuj. Podobne

do zupenie soce, przez uczonego Yirchowa omawiane, trafia sie cztamtejsi

Wiz. 18.

Obraz

1.

i

2.

zda poranna

Obraz

5.

Obraz

6.

soce

i

krzy z jednego domu

(Prusy wschodnie).

— Obraz

4.

(Prusy wschodnie).

Krzy

Soneczko z Zakopanego na przyczóku

i

(Matlakowski

Soce z przyczóka na Pokuciu. — Obraz 7.

na dnach urn sowiaskich.

— Obraz

i

8.

3.

Gwia-

wschodnie).

«Budownictwo»).

ksiyc (Prusy

Rozmaite rodzaje ozdób

— Obraz Sfatyska. — Obraz 10. parogi z Prus wscho— Obraz 11. parogi kuronskie. 9.

dnich.

sto, hen,

a w Prusiech wschodnich (Wiz. 18, obr.

1).

lic Drohobycza (Wiz. 19) jest jednak tem ciekawsze,

«Soce» z oko-

e wedug wzoru

czstego, jaki jeszcze przy okresie lenej kultury omawia bdziemy,

czy si w par z wyobraeniem krzya. Wedug znanego przysowia:

«Bogu wieczk

rzonej

i

dyabu niedopaek».

swojej opiece chaty,

dzieli

miejsce powie-

chrzeciaski znak krzya

z

poga-

w Prusiech Soca-wiatowida. Nieinaczej jest ksiyca albo Wschodnich, gdzie równie obok wizerunku soca, skim symbolem

i


— Wiz. 18, Obraz

wieczorna tam, jak i

1,

2, 3,

4),

96

widnieje znak krzya.

Równie gwiazda

j

nazywa Yirchowi, trafia si poranna («Morgenstern>>, jak Stróu, niedaleko Nowego Scza w okolicach Krakowa.

i

W

krzya znalazem równie obok zczone zestawienie «soca» chaty.fWiz. Soce tu caym samej u tej 20.) na dwu przyczókach i

swoim wygldem niezmiernie si zblia do tej szeciopromiennej wycitej na powale u sosrbu wprost nad ogniskiem u rodka chaty. Byby wic w tem jeszcze jeden, ze zdobnictwa pierwiastek wzity, dowód na wypowiedziane przypuszczenie, gwiazdy,

e

soca ogniska, wiata ciepa, zczony we wierzeniach, zespala si w wyobraeniu zdobniczem. Podobne znaki istniay najprawdoi

i

i

«Tyna-wiata», domu boskiego, którego nazwa, dzi na «wityni» przeksztacona, w nazwie obrazie «wiat» podobniej

na szczytach

i

W

najdawniejmimo to nie zatara swego pochodzenia. szych czasach «witynia» bya po prostu ogrodzonem miejscem, «witym, wiatym-Tynem». Wedug p. Romera («Wisa», tom II, zawarta,

str.

843), u

lików, 83)

mudzinów do dzi

nazywa si

«tyn,

pot,

ukadany ze szczepanych pa-

tynnica, tynnik».

Hellmold opowiada (Ks.

e «przy nawróceniu Przybysawa natrafili na gaj wity. Cz

tego gaju otacza bardzo troskliwie zbudowany

w którym

«Tyn>>,

znajdowao si dwoje wrót».

Na wyrónionem miejscu spotykamy w izbie góralskiej

i

hucul-

skiej okrgy utwór ornamentacyjny. Miejsce jego u samego rodka

izby na «sosrbie», wprost znaku na pododze, gdzie przedtem znaj-

dowao si ognisko w dawnych, namiotowych czasach, ju tem samem wskazuje na niezwyke jego znaczenie. Ornament ten, spotykany na ziemiach caej zachodnio-pónocnej Sowiaszczyznie w Boni, a nawet w Palestynie, zasuguje na jak najszczegóowsze badania. Dzieli on jednak dzisiejsz swoj postaci los wszystkich mytów,

które kolejno po sobie króloway. Starsze nowsze warstwy w wiatopogldach plcz si nietylko w «podaniach ludowych», ale w wizeruni

i

kach zdobniczych. Wedug Mannhardta: »Dielettischen Sonnemythen» («Zeitschrift fiir Ethnologie»), «przedstawiano soce jako koo, z

czego si

rozwino bóstwo, w konie zaprzone. Przedstawienie

w wielu sowiaskich baniach. Soce przejawia si w ten sposób, jako wóz». W zagadce ukraiskiej, ju przytaczanej, soce znowu «jest drzewem, które do kadej chaty zaglda». rozbiór powyszego ornamentu musi dotyka Tak wic to wraca

i

«okrgego ogniska, soca, koa

i

drzewa», a

wic rozpatrywanie


97

rozoy naley. Na tern miejscu wemiemy na

jego odpowiednio

uwag,

jako

pierwotniejsze,

«koo»,

jakie

bardzo

urnach

starosowiaskich,

czsto

ale

ksztatem

trafia

si na

pokrewne zdobienie,

budowli palo-

z

grobów z epoki elaznej zachowanych. Zwróci na nie uwag po raz

wych, lub

z

pierwszy prof. Yirchow jeszcze w roku 1871.

Na dnie zewntrznem garnków, na rodkowej ich czci niejako, umieszczali starzy Sowianie, mieszkajcy midzy Elb a Wis, krzy, w koo wpisany. «Garnki takie palowem mieszkaniu w Daber, przy palowem mieszkaniu w Soldyskiem jeziorze w jeziorze znaleziono

przy

wielkiem,

Wiz. 19.

Soce

i

krzy

ze

szczytów

teje samej chaty z okolic Drohobycza. (Zdjcie autora).

i

Persyskiem. Formy koa z jeziora Dbrowskiego (Dabersee) znajduj si prawie zupenie podobne na dnach urn z budowli palo-

w Lac du Bourget, w Sabaudyi. Podobne krzye, w koo wpiznajduj si w palowych «Terramare» parmeskich, ale s tysic lat wczeniej sze» (Yirchow, «Verhandlungen d.

wej

sane,

o

Zeitschrift

fur Ethnol.»,

W dwa prof.

lat

1871,

str.

93).

póniej okazao si,

(Wiz. 18. Obr.

7,

wedug sów

tego

8,

9).

samego

e «urny z pod Oomuca zgadzaj si zupenie e tamdnogarnkazdobipicio-

Yirchowa,

z naszemi, a co dziwne,

i

palczastykrzywkole. O obfitoci tych znaków w pomorskich budowlach, na odpowiadajcych

Pomorzu wyspach, mówiem na posiedzeniu z dnia 10 grudnia 1870 r.».

nety,

Wystarczy dalej przejrze motak zwane wendyjskie nasze i

najstarsze Piastowskie (Stronczyski,

«Monety

Piastów»),

jakote znaki na

przedmiotach na Podhalu,

równie

citych,

aby

krzye,

w koo

wpisane,

szemi kókami, czsto

w drzewie

znale tam z

mniej-

w wiartkach.

Stosujc zdanie angielskich ludoznaw-

Wiz. 20.

Soce i

krzy

(gwiazda ze

szeciopromienna)

Stróa pod

Nowym S-

czem, równie z przyczóków

tej sa-

mej ciaty. (Zdjcie autora).

ców, I-loldena i Mallaryego, brzmice:

«midzy rysunkami na naczyniach, a kultem plemienia istnieje cisy zwizek», musimy przyj jaki szczególny cznik midzy krzyDZIEJE

MIESZKaD.


98

em, w koo wpisanym, cztero- lub piciopalczastym, a wierzeniami naszych przodków. Najpewniej oznaczao owe koo u wozu, o cztereci lub piciu palcach, wóz soneczny i soce czterotwarzowe, ku czterem

stronom wiata zwrócone. Dowodzi tego powszechno staroytno ornamentu, niewtpliwie pocztkiem swoim stepowej kultury sigajca. i

W tomie Il-gim, na

str.

76,

w «Zbiorze wiadomoci antropologji krajo-

wej* jest oddany rysunek kocioka przedhistorycznego, znalezionego na ziemiach polskich, gdzie jest, obok konia, z wyranie narysowan

grzyw, koo soneczne promieniste, z zaznaczonym punktem rodkowym, wielokrotnie w pasie obwodowym powtórzone». (Wiz. 23. obr. Natomiast w stron wozu sonecznego, w myl wywodów 1, 2). Mannhardta, wskazuje rysunek wozu w dwa konie zaprzonego, z dyszlem widowym, a jedcem konnym na przedzie, umieszczony na urnie w Darslobe, z Prus wschodnich. Koa u tego wozu maj równie tylko cztery palce («Zeitschrift fur Ethnol.» XIV, koa Równie bliskim jest zwizek tego «soneczka» str. 532). u wozu ze sfastyk, ornamentem ogólno- «indo-aryjskim.», o którym mówi szeroko p. migrodzki na kongresie etnologów w Pai

ryu, a pisa w «Wile».

zdumiewajc. rki lewej

Powszechno tego ornamentu jest istotnie

Wszdzie

wiz. 18-sty, obr. 8

zówki zegarowej.

i

9),

jest

krzy

ze strzaami obrotowemi,

wskazujcemi

ku prawej

znaczy

to

(odwrotnie,

od

na rysunku

jak

w odwrotnym kierunku wska-

Jest to kierunek,

jaki

ma koo u wozu, na-

si poruszajcego

moe w ten

oznaczaby sposób drog ku zachodowi, w jakim szy plemiona

indo-aryjskie

w Europie

przód od rki lewej

ku

i

prawej

i

byby znakiem stanniczym wdrownych,

od Azyi ku Europie dcych plemion. Na urnach starosowiaprzedmiostaropiastowych na pienidzach wendyjskich skich tach Podhalan, spotyka si równie «sfastyk», znami ogólne rodowe i

i

i

potem wedle p. migrodzkiego, u osiedleców europejskich, po odamaniu niepotrzebnych ju wskazówek, strzaek, jako znaków wdrownych, przemienio si na symbol wiata Arjów, które

chrzecijaskiego:

krzy,

nawet

ju w

czasach

przedchrze-

cijaskich.

Do wdrówki Arjów odnie te naley wany szczegó zdobniczo-pomnikowy, jakim ninach

s tak zwane «baby», rozsiane na rów-

Sarmacyi póstepowej. Wyobraenie

to,

niby

ludzi,

nibyto

supów przydronych, siga u nas po Kalisz, a wie si z podo-bnymi

zabytkami

Azyi

zachodniej,

a

gównie Turanu.

«N a w e t


-

99

ornament gwiazdy, lub promienia, przywodzcy

namyl Zoroastrow cze ognia, wielce rozpowszechnion u Mongoów, przed przyjciem u nich Buddyzmu», «a widniejcy

prawdy przypuszczenia,

nad

kubkami niektórych bab, dowodziby

e pomidzy Azy zachodni a ludami

zwizek cilejszy, ni przypuszczaj» Pam. Akad. Um. (M. Sokoowski, «Ruiny na Ostrowie w Lednicy Tom III, str. 195). Pewne wiato na znaczenie tych «bab», rzucaj europejskimi dzi,

zachodzi

».

pomniki z drzewa na niektórych cmentarzach litewskich, gdzie

ró-

wnie pomnik jest jednoczenie to jakby figur czowieka, to jakby supem przydronym (Bauernhaus, Ostpreussen). Zwizek ten jest

Wiz. 21. a) Gowica koska namiotu Wikingów; b) Konie na chacie uyckiej («Wisa»); c) parogi z pod Krowodrzy, pod Krakowem (Wawrzeniecki. «Wisa»); d) parogi (o lub

jele) z Litwy pruskiej («Bauernhaus, Ostpreussen »);

e)

parogi

z

kurpiowskiej chaty

(« Wisa »).

jasny, jeli

uwzgldnimy cay sposób pozostawiania zwok, znaczkomi drog, na stepie przebyt. Moe te

cych niejako swoimi

«baby» oznaczay miejsca «le zimowych», kiedy «mier-baba-miertnica»

e

kosia gsto, chodzc od namiotu do namiotu stepowca. supy przydrone zwok chowanie» jeszcze w historycznych

«drogi,

czasach

i

w pojciach niektórych Sowian si czyo w jeden obraz,

wiadczy ustp ciekawy z kroniki Nestora («Mon. Pol.» I., str. 559). Siewierzanie yli po lasach, stade u nich «Radymicze, Weyczanie i

7*

I


-

100

bywao, jeno igrzyska midzy sioami. A gdy kto umar, wyprawiali mu tryzn, potem zoyli stos wielki, pooyli umarego zebrawszy potem koci, woyli je w naczynie spalili, na stos «z ostawiali na supie (postawiach na stopie na pitech) nie

i

i

przy drogach». Wida z tego, e jeszcze w czasach ciaopalnych istniao «cierwa» po

stare przyzwyczajenie

drogach

zostawiania,

na wzór Parsów,

obrzdu

stepowych,, wprawdzie tylko jako

pogrzebowego. Zwyczaj ów gdzieniegdzie dochowa si do historycznych czasów. Przy wszystkich drogach do Rzymu prowadz-

si od grobowców rzymprzypominajcych tern zupenie zwy-

cych, a szczególnie przy «Via Appia» roio skich,

idcych wzdu drogi

i

przez Nestora Siewierzanom przypisany.

czaj

Wedug

objaniacza

ruskiego

przekadu

Jana

Malali,

«ten,

który dopiero na ldzie europejskim nauczy Litwinów palenia cia,

si «Sowia»,

skada, jako ofiar 9 pieczonych le«ród. do mit. litew.» I, 20). Ustp Nestora, wyej przytoczony, wyjania natomiast znaczenie: stopów, supów przydronych, którymi bez wtpienia wszystkie, od Turanu po Kalisz sigajce «baby» kamienne. «Stopy» te, to niejako znaki przydrone dla poszczególnych czci gromady plemiennej, ze wzgldu na rzadk traw stepow i na wielk ilo stad, po szerokiej przestrzeni rozsianych, tak ustawione, aby wskazyway rozprószonym krewniakom drog kienazywaj

a

,

dzion ze «wini» (Mierzyski,

s

a

s

i

runek pochodu, a moe miejsce

nie grobu dla m e e no c i

r t

zmarych,

i

To wszystko da si wywnioskowa ze zwy-

i».

1

przezimowania w czasie wielkiej, zimowej

jednocze-

czaju Radymiczan, zanotowanego przez Nestora.

Na drodze

europejskiej,

powsta zapewne wóz,

z

ju

przy

zetkniciu

si

z «lasem»,

drzewa urobiony, a Tacyt pisze o So-

w Il-gim wieku po Chrystusie, e «niektóre z wielu rodów Sarmackich na wozie, w konie zaprzonym, ywot przepwianach,

dzaj» (Tacyt, «Germania», c. 46). Mówilimy ju przedtem o wle obrazowym, jaki czy konia, najcenniejsze na stepie zwierz, ze

socem, wiatem

i

ogniem.

«W pieniach otewskich» liczne czy-

tamy o tern wzmianki.

Soce ma dwa zote (gniade) konie

mann.

455).

«Lett.

Volksl.»

«Dwa wspaniae, zote

konie

(Ull-

wioz

soce przez bram» (Ulm. 463). «Soce, siedzc na górze w rku trzymajc zote lejce, kpie swe konie w morzu. Kady bóg ma wspaniaego konia. Siwe konie chowano u wielu narodów wród ogroi


— dzenia

wityni, jak to

«Deut.

Mit.)*

II,

623).

101

byo naprzykad w Skandynawii» (Grimm.

O poszanowanin koni, powiconych bogom,

mówi Tacyt («Germ.»

Jest

10).

on zewntrznym znakiem wiato-

wida, Zwierzowieca, Radogosta. Widzimy go w tej roli na synnym posgu wiatowida (wiatowitaj czterotwarzowego, ze Zbrucza

wyowionego. Równie na kamieniaci mikorzyskicti, znalezionycti pod Krotoszynem w roku 1855 1856, widnieje obraz konia, a obok nierozczny z nim obraz czowieka. Podobnie jedna urna z Pokonia» (Yirchow. «Zeitmorza ma na sobie wizerunek «czowieka koo Szamotu urna, Znaleziona IX, 30). V, scirift fur Etlinol.» rysunek konia na równie obecnie w muzeum w Poznaniu, nosi sobie. Znamienne wyjanienie ze strony Goriajewa o zwizku dwii

i

kowym

obrazowym midzy «koniem

i

w wielkiej

zastosowanie,

liczbie

ludowem przechowanych.

bieniu

i

kocem

»,

znajdzie szerokie

zabytków staroytnych

w zdo-

i

W Mallmitz, na lsku, blisko

Wiz. 22. (Rosya.)

Gowica krzemienna (Hellwald kultur.

Gesch.)

gdzie w Ilwie, w 1000, król Bolesaw Chrobry przyjgo, pielgrzymujcego do Gniezna, znalemowa cesarza Ottona ziono rkoje o podwójnej parze gów koskich, ozdobionych

miejsca,

r.

III

Niezmiernie za zbamiZeitschr. f. Ethnol.» IX, 24). chatach chopprzechowane po liczne s jeszcze lady czci konia, Litwy, w postaci zakocze, czyli tak zwanych paskich Polski «wilczymi

(

i

S to zdobienia, które po raz pierwszy spotkano na urnie

rogów».

domkowej (przedhistorycznej, okrgej, namiot wyobraajcej (Zeit. f.

Ethnol.> Ver. 328).

Oznaczay te parogi,

ksiyca

i

dla «pstrokategO'> konia.

w krzywiznie «wietka wyrnitych niejako 5,

6).

jak poprzednio

i

i

Ksiyc

nowiu », albo te

wywiodem, i

ko czy si wic

gów koskich, ku sobie

tworzy najblisz czowiekowi par poufaych bóstw,

zauszników niedostpnego wiatowida fWiz. 23, Litwa,

wschodnie

i

cze dla

Kurpie,

zachodnie,

Mazury,

Krakowskie,

rys. 3, 4,

Wielkopolska,

Pomorze, Rugia, Poabia, pene

Prusy

s tych


102

-

koców, zreszt jako zdobienie piknych si

one stale na najdostojniejszem

i

miejscu

znamiennych. Mieszcz

budynku, na kracach

e

bezporedniem miejscem, na którem si niegdy pamieciy, byy w poprzek namiotu biorc, dwie przeciwlege sobie krokwie, wiadcz gowice koskie, zachowane na namiocie Wikingów, które podaj wedug rysunku p. Seesselberga, z dziea: «Die altgermanischeKunst». Wiz.21 a. Do rycin niniejszych doda naley

kalenicy.

rogi

Równie domy Kurów Pobrzeu kuroskiem, wedug Yirchowa, s wycznie gowami koriskiemi ozdobione. Lemcke widzia w Pockiem «gowy koskie koo Mawy Mawki, niezwykle piknie rznite» (Zeit. f. Ethnol., XXI, ver. 113). Z przedmiotem zdobienia dzieje si to samo, co Powtarzajc si nieskoczenie czsto traci swój, z wyrazem. bezporednio z przyrody wzity ksztat, uogólnia si coraz bardziej Czsto dopiero, po zezaciera w formie swoje pochodzenie. stawieniu wielu okazów, wzitych z rozmaitych okolic, tak, jak z nazw, zapoyczonych z rozmaitych narzeczy, mona dopiero domaca si waciwego, przyrodniczego wtku. Nie dziw, e «koce» czerpaków góralskich, czsto z jzykiem u spodu, zatary swoje

licznie

wyrzezane konie

z

Prus wschodnich.

na

i

i

i

i

•koskie pochodzenie*. Czerpak do mleka, niegdy, na stepie, do «koskiego» mleka, musia mie z natury rzeczy znami konia na sobie. Jeli zestawimy poniej szereg wizerunków gowic do czer«parogów», to podobiestwo gowy koskiej wystrzeli napaka potwierdzi w ten sposób domys p. Mieczysawa der dobitnie i

i

Limanowskiego co do pochodzenia ksztatu owych rczek. Równie rczki czerpaków ze róde Wisy, z gór lskich, zebrane przez ze szczytów chat p. Warchaowskiego, acno przypomn «koce» litewskich,

z

moe jeszcze

wyobraeniem i

rena?).

jelenia

najprawdopodobniej

(kto

wie,

Ko wogóle w zdobnictwie wielk rol od-

grywa. Rewizya kocioa w Insterborku, z XVII

stulecia,

powiada,

e «na grobach mczyzn na Litwie stawiano deski, wyrnite w ksztacie konia, na grobach kobiet w ksztacie ptaka»

(Dr

XX, 97). Matuszewski («Wisa»), zwiedzajc niegdy sowiask Rugi, znalaz na wierzchu starej chaty, nalecej do niejakich Klas ów, by koskie, a na progu pod-

Friedel, «Zeitschr.

kow.

f.

Ethnol.«

ksiycowego jednoczenie, jak z porównania ksztatów podkowy parogów wnosi naley. Wiz. 23. Ob. 3, 4, 5, 6). Jeli zestawimy niniejsze wywody z tem, comy przy bada(Symbol wietka

i

niach nad ródem i powstaniem czci koskiej poprzednio powiedzieli,


to zjawia

103

si pewna strona gospodarczego, obrzdowego

i

artysty-

cznego ycia stepowca, w dokadnoci niewiele ju do yczenia pozostawiajca. Zupenie wic miao moemy z powyszyci bada twier-

e

przeciowana przez pisarzy niemieckich nazwa szczeciska: dzi, «Kontyna» (continae), jako miano wityni «Trzyglawa», jest prastar

nazw T y n a — czci konia powiconego

porednio dowodem, ko niegdy rzeczywistej czci zaywa. Nazwa, tak zupenie równorzdnie utworzona z mianem: «wia-Tyn>, <'witynia>', królestwem boga wiata, «wiatem», brzmi wic istotnie «Koni

e

Wiz. 23. 1,

Ko

2.

i

sonce,

miach sowiaskicli.

powtarzajce si w okó kota, znalezionego na zieZmarniae parogi (gowy koskie) z Prus wscliodnici,

rytmicznie

5,

6.

obok wietków ksiycowycli (4), (Matlakowski. «Zdobnictwo») podkowa, wykuwana w kamieniacli (wiatowid I.). 7, 8, 9. «Koce» z czerpaków na Podhalu pai

rog.

i

— 10. Gowica koska ze parogów na Kurpiach. — 11. To samo na uycach. — Tosamo Prus Wschodnich. 12.

z

Tyna», «Tyn-Kona'>, a gór, czci jego powicon, bya góra Kona,

«Arkona na Rugii».

Sowem «ko», dla wdrujcyci po ldzie Sowian, by

tern,

czem smok morski mityczny dla pywajcyci po oceanie Normanów, a zapewne winia dla tubylców, na palach mieszkajcych, z epoki przedwdrówkowej. Smok zdobi dzioby odzi, przeszed stamtd na szczyty przyczókowe starych, drewnianych kocioów norweskich, budowanych wedle skadu masztowego, o szczegóach, z konstrukcyi odzi wzitych szed w lad za podbojami Normai

nów.

W Anglii, w Londynie naprzykad, koció w. Piotra

przez

Normanów

Pawa wedug wiadectwa obrazu na starym dywanie w Bayeux, równie wyobraenie smoka mia u czoa. postawiony,

i


— Widzimy

z

104

powyszych wyszczególnie dowodnie,

jak

wanem,

a niestety, tak bardzo zaniedbanem, jest dla dziejów sztuki badabudownictwa ludowego, jakich ta nietknita pranie zdobnictwa i

wie kopalnia dostarcza skarbów ródowych dla poznania dawnych dziejów narodowych, tam, gdzie wszelkie róda staroytnicze, a tem-

ju nie dopisuj.

bardziej archiwalne

e

Pisalimy naprzykad, okrelajc kultur koczownika-stepowca^ sztuka plemion, stale nieosiadych, opiera si na formach z tka-

ctwa i plecionki zapoyczonych. Tam, gdzie przyroda jest jednostajna, gdzie zreszt cige przenoszenie si z miejsca na miejsce w wyobraeniu szczególne ksztaty rolinne zaciera w pamici i

zwierzce, tam tylko te stworzenia odciskaj si w sztuce, które czowiekowi, jak: ko, lub pies naprzykad. Witowarzysz i

wci

a czasem

s najpierwsze reali-

zerunki

konia, czowieka,

styczne

«siuety» rysunku polskiego. Lwia jednak

psa,

to

cz

form zdobniczych musiaa wic nosi na sobie dywanowy, plecionkowy, tkaninowy lub wyszynkowy charakter. sztuka wschodnich ludów, których ycie duNie dziw wic, zbiego po dzi dzie o stepowy chanamiotach w gie tysice lat

e

i

rakter kultury

ometryczne

nosi na sobie wybitny charakter,

si ociera,

figury

tkaninowej

stylizowanej

plecionki.

w ge-

Budynki,

w stylu maurytaskim wzniesione («Alhambra» w Hiszpaniij, wygldaj jak cudownie w kamieniu dziergane koronki, lub tkana w «mozajce» gazów rónorodnych dywanowa zasona. Najstarszy keltyckich, wieo do cywilizacyi rzymstyl ludów germaskich i

synny styl romaski, a raczej keltycko-normaski, jest peen zdobnictwa geometrycz-

sko- chrzeciaskiej

przywiedzionych,

nego plecionkowego. Zupenie zbdne

s wobec tego ciemne przypuszczenia, czy

plecionka irlandzka wpywaa na plecionk

W

normask, czy odwrot-

illuminowanych kodeksach klasztorów, zaludnianych nie. dzkimi mnichami, plecionka tak silnie przewaa w wyobrani,

irlan-

e na-

sam Chrystus na krzyu, maj nawet postacie ludzkie. wici wosy na wzór plecionek skórzanogi przemian popltane rce nych. Nie inaczej dzieje si ze staronorweskimi ornamentami na i

i

i

tudzie na przedmiotach, z eza do stylu romaskiego. przeszo tego Ornamenty sznurowe plecionkowe pokrywaj portale, ciany, fryzy okna zabytków romaskich, nawet poczynajca si u progu

kocioach,

w drzewie

laza urobionych. Wiele

kamieniu,

i

z

i

i


-

105

gotyku przewaga motywów rolinnych

zwierzcych, ujmowana plecionk gazek «potworków». przedhistoryczn Europy, zauwaymy prze-

wci w przewijanie si

jest

Sigajc w przeszo

i

i

i

wag geometrycznych figur zupenie wyran. Istnieje ona we wszystkich pierwotnych kulturach. Hirschfeld zna starogreckie urny z gro-

bów attyckich, «gdzie ornamenty wedug wzorów tkackich s sporzdzone« («Zeit.

f.

Ethnol.»

Tom. 6, str.

13).

Urny,

znajdowane na ziemiach sowiaskich, z okresu neolitecznego, nosz na sobie wybitne pitno obwizywania nici lub drutem. Yirchow nazywa je stale «ornamentem falowym z grodziszcz

-YL Wiz. 24. Zdobienie*). — — IV. Dese paska tkaniny grobu przedhistorycznego Horodnicy (wiatowid. 53 68). — V. Motyw zdobniczy na drzewie Zakopanego (Matlakowski. «Zdobienie»). — VI. Ornament na odrzwiach I.,

Ozdoby

II.

III.

z

drewnianych parzenic

w Zakopanem (Matlakowski.

»

Wyszywka naramiennikowa z Huculszczyzny. z

I,

z

str.

i

z

wejcia do dzwonnicy w Jasionowie na Huculszczynie. (Zdjcie autora).

sowiaskich». Pan Friedel, znalazszy w Kópenick urn podobnego typu w przedhistorycznem mieszkaniu, «skonstatowa ozdoby,

w nastpujcy sposób wykonane: Proste, 2 mm gbokie rysy, przez owizanie widoczne utworzone» («Zeit. Ethnol.» Tom III. f.

e

Pan Hirschfeld stwierdza natomiast, «w dziele Schliemanna znajduje si urna, która ornamentem swoim zblia si do str.

246i.

typu

grodowego ipalowego sowianskiego»«(Zeit.

f.

Ethnol.»

za o tych ozdobach ^typu grodowego palowego», co nastpuje: «Gdzie byy sowiaskie osiedlenia, tam znajduj si te ozdoby». Powyszy ornament z szeregu VI, str. i

14).

Yirchow powiada


106

wókien owinitych, trafia si jako motyw zdobniczy po dzie dzisiejszy na chatach uyckich, na co sam Yirchow ju uwag zwróci («Zeit. f. Ethnol.» IX, str. 434), Ohnefalsch-Richter, podajc rysunki waz starocypryjskich, które, nawiasem powiedziawszy, ude«powstay rzajco przypominaj zdobnictwo huculskie, powiada,

e

te

ornamenta w czasach, kiedy jeszcze

ckich na indo-aryjskie»

(«Zeit.

f.

nie

Ethnol.»

byo wpywów semi-

1891, XXIII). Wystarczy

Liptowa, na Porównie spojrze na znaleziska ze Starogrodu dostrzec ogromne podobieEthnol.». IX, aby morzu («Zeit. 7), stwo ozdób na rogu rkojeci noa z ornamentyk huculszczyzny spinek z Ratuowa na Podhalu. Zupenie wic zrozumiaym jest zwizek midzy ornamentyk romask a zdobieniem ludu zakoi

f.

i

i

piaskiego. Pan skiej ludowej,

Dr.

St.

mionik sztuki pol-

Eljasz Radzikowski,

zauway powysze podobiestwo, mimowolnie w oczy

si rzucajce («Styl zakopiaski», str. 25). Jeli styl polski zakopiaski, mimo pozornego odosobnienia w wielu swoich objawach,

bdcy ladami gotyku, renesansu geometryczno-tkackie, o

ile

i

sko-ruskim, który, nie liczc lekkich cznie pierwotniejszym

i

baroku,

ma w sobie elementy

wicej istnie ich musi w warstwy

przez

stylu hucul-

ladów bizantynizmu, jest znasztuki

europejskiej prawie

nietknitym. Dowodem jego staroytnoci jest wielkie ubóstwo mo-

tywów rolinnych zwierzcych przewaga geometrycznych, z tkactwa wyszywek wzitych wzorów. Tak zwane kioski (motyw z trawy przewzity), gwiazda szeciopalczasta w kole opisana (soce s to jedyne pierkrój pnia jednoczenie), tudzie krzy grecki i

i

i

i

nowszego pochodzenia z czasów osiadej gospodarki, które zanikaj wobec powodzi «rzezek, krywulek, hoowkapokryte rzeby drewniane, tek ilczytego pyma», któremi czynic je zupenie podobnemi do wyszywek naramiennikowych wiastki zdobnicze

s

i

na koszulach.

Wybitne podobiestwo powyszych motywów przedhistorycznych prawie wspóczesnych na ziemi naszej uwalnia mnie od i

dalszych

sownych wywodów.

Zreszt do dzi na ruskiem Podolu dowa domowa, tak czerwonoruska, jak

i

i

na Podlasiu sztuka

lu-

biaoruska nie wysza

zupenie poza zdobnictwo w tkactwie wyszywaniu zamknite. U górah' zakopiaskich natomiast «m y r w y» «r e c c e» (rzeszoto) przenosz si z wyszywa na drzewo. Szczególnie ciek-

jeszcze

i

i

i


107

wym ornamentem jest «myrwa, mierzwa», które to miano spotykalimy w klanie wyrazów namiotowych^. Zjawia si on na wyszywkach hucul<

na wazie

skich,

w Zakopanem

cypryjskiej,

na nogawicach odzienia góralskiego

w drzewie

dokonanem. (Wiz. 25). Na zakopiaskich góralach zna jednak starsz kultur osiadego dawniej ludu. Osiade ycie odcisno ju swoj piecz, wyobion przez otaczajc przyrod przez history ostatnich i

na

zdobnictwie

i

kilkuset

lat

polsko-europejskiej

kultury

— na sztuce górali Pod-

k

lasów, równopierwiastki rolinne hala. Motywy zwierzce «dawne», stepowe ycie w plecionce si ju prawie z tem, co i

wa

i

wyszywce pozostawio. d. t. Zjawia si gsto «leluja, dziewiciornik, koski>> raj sob drzewo, jako wtek w sprzcie budownictwie. i

i

i

obie-

i

Wiz. 25. 1.

2. Myrwa cita w drzewie (Zakopane). pane). — 3. Myrwa z wazy cypryjskiej.

I

i

oto

dzieje

si

ciekawa. Kwiaty te

i

rzecz

Dó nogawicy portek z myrw (Zako-

— Myrwa na wyszywce huculskiej.

przyrodnicza,

ale

niemniej

zioa, wycinane na drzewie,

dziwna

s tam styli-

zowane stale wedle techniki wyszywkowej. Na rycinie zaczonej (wiz. 26.) zestawiem wyszywki o motywach ludowych ze zbioru p. Udzieli

z

pierwiastkami rolinnymi, citymi

w drzewie wedug «Zdobnictwa» Dr. Matlakowskiego. Motyw (6-ty) gazki w podobnej linii charakterze lici znalazem hen daleko i

na pónocy, na sowiaskiem

niegdy Pomorzu wyrnity na za-

pieckach stoka.

Wyszywkowe stylizowanie rolin stanowi wic podstaw odrbnoci stylowej sztuki Podhala. Dziwnie podobne to ycia gospodarczego ujednostajnia wa-

ciwoci

cywilizacyi.

czepiajcej o

Odrbn te naprzykad cech kultury za-

wdrowne

tradycye

jest

pismo «wiciowo-wzowe».


108

lady istnienia tego pisma wizanego we wzeki na wiciach odnajdziemy na napisie

Comai w Anglii z Pembroksw formie dugiej nici nawlonej (Win-

Nillen,

z

wyrytym na kamieniu

hire,

i

kelmann. Gesciichte der Angelsachisen). Podobne zjawisko zupenie

poczte, znajdziemy u staryci Amerykanów.

niezalenie

w Meksyku mieli sznurki rozmaitej barwy

i

«Inkowie

rozmaicie powi-

zane (uipos), suyy one do zapisywania statystycznyci danych, prowadzenia list cywilnych

i

notowania faktów historycznych. Kady

rodzaj tych sznurków posiada szczególnych uczonych,

celem tó-

Wiz. 26.

— Matlaliowski). — Motywy wyszyZapiecek ze stoka na Pomorzu. U spodu wanek na chustach ze zbioru Udzieli. — jego, gazka liciem odpowiadajca wyszywce. — (Liibke. Yolkstumliche Bauweise 1.

Zdobienie na drzewie

2.

(Podhale

3.

4.

6.

5.

z

in

Ostdeutschland).

maczenia treci tam zawartej » (Krzywicki «Ludy» str. 207). naród

o

tak

wybitnej

stepowej

Równie

koczowniczej kulturze, jakim

s

Cygani, uywali do niedawna pisma wiciowego, jeli wierzy mona

wiadomociom w

tej

(Ethnogr. Zeit. XXIX. nie

tnej

493).

wzy na wiciach wizali

sob

podczas Grecyi

udzielonym przez

mierze str.

« Jeszcze

p.

Schulenburga

okoo roku 1842

...Cyga-

w ten sposób porozumiewali si ze w staroywdrówek koczowniczych*. Równie

wze

dwójnie zwizany

wze gularski».

i

i

mia symboliczne znaczenie witego znaku. «Po-

wze zwa si «nodus Herculis»

i

suy jako


-

109

Pan Schulenburg podaje równie ciekawe guzy o rozmaitem znaczeniu, jakie do dzi u mynarzy badeskich na wsiach niu (Wiz. 27, obr. 4, 5,

s w uy-

6).

Pismo wiciowo-wzowe na wyspach brytyjskich naprowa-

epkowskiego na myl, e niektóre znaki zdobnicze na urnach sowiaskich, s równie niczem innem tylko pismem wiciowo-wzowem. Rysunek zaczony w wiz. 27. — 1, 2, 3, wyraa owo trafne przypuszczenie. Jest to wzorzec wzity dzio naszego

Józefa

prof.

wykopanej pod Dobieszewkiem w Poznaskiem, a znajdusi obecnie w zbiorach Akademii Umiejtnoci w Krakowie

z urny

jcej

(Ethnograph. Zeit. XVII.

Równie

na

str.

116),

liczb

Litwie

dni

umówionych znaczono sobie

Wiz. 27. 1.

Pismo wiciowo-wzowe 6.

irlandzkie.

Znaki uwizione

2. 3. To samo z urn sowiaskich. mynarzy niemieckich.

4. 5.

wzami na sznurze pasie». — warszawska. 1897). ner, Staroytna Litwa W Polsce dochowaa si pami pisma wzowego w zwrokarbami na drzewie, lub

i

(Briick-

Bibl,

cie nia.

«rozesa wici», oznaczajcem wezwanie do pospolitego ruszeZ «wici» wie p. prof. Aleksander Bruckner wyrazy «vicydz,

s

w e t e w, plemi, maj na podstasami umiej tre z umówiorytmicznie nawizanych wzeków odczyta,

witezie, to

ci,

którzy

(czes.)

i

wie rozesanych wici powoa

nych a w danym i

razie zebrane

wadzi. (Briickner:

na

i

«wiec»

plemi, na wroga poprowa-

O Piacie). Umiejtno rozpoznawania ze spo-

sobu,

w jaki s wzeki zawizywane, treci posannictwa, bya zna-

kiem

wyszoci

i

uczonoci,

tajemnic najwyej stojcej grupy wodzów. Odbija si to w ga-

w plemieniu, kapanów, wieszczów

i


110

zi wyrazów klanu namiotowego, bdcej treci swoj przyczynkiem jedynie do twierdze wija, witi,

wicia,

wiszonti,

prof.

wetyt,

wietstwo,

wietew plemi,

Brucknera. (Starosow.) Wit, wity, wieszczat

wi,

(pol.)

wieszcz,

(pol.)

(czes.)

wiJa, — (maoros.)

— wóJ, warstwa potu, (std splatanie, splewojna, za biorcy udzia w wojnie wojowie), — cenie walczcych wity, — (sanskryt.) wajami, plecie, wie tkanin, — winogradowa oza, — (acin.) viere splata, (otew.) eteim, — (niem.) winden, — (gotyc.) gawida cz — winioju. Wi rozesa, wi widzie gór. niem.) wita — wyty,

wyjun, (minóg.) ludzi,

(litew.)

viju,

wejii,

vitis

vit,

(star.

(grec.) (F)

(litew.)

i

wie zawiera

dnoczenie wiedzie jak

je-

t wie wiecowi, (wietu,

i

miejsce zebra oznajmi, to caa «wiedzay>, «wieszcza» zjawiska yciowo «wod, wodza» cechiujca. Wszystko to (starow przeszoci a wic brzmieniowo si wice. Wid

litewskie

j

s

i

i

sow.), wid, widaty — wid, wiec,

daty

(czes.j

widim, wideti

(pol.)

widzie, wiedzie,

wie, (prowadzi) wieszcz, woda, wódz, — (star. slow.) wie-

(ros.)

znacliodzi,

wied'

wda

(czes.)

poznanie

— (sanskryt.) vetu wiweda,

wede

(ksigi

Wedy),

— wieszcz nawidz — (a.) inwidio, invisti — mdry — (a.) videre widzie —

zdmi,

(litew.)

weidas,

wei-

— pawidzio nie(prus.) weisei — (niem.) weise (franc.) voir — (grec.) (F)idein

(wajdelota

weizdeti

kapan),

i

— (gotyckie) witam widzie (nasze wita, powita) — (niem.) weiss znam — = egit znalaz — (armen.) gitel (g = = gór. niem.) wizzan

widzie, homerowskie (F) ida znam, (islandzkie) vita

(star.

t

1

d),

opowie, napis. Std ten, który ma to 'witaz» — (serb.) witez, (czes.) rozesa wici prawo do wojen

(greckie)

{F)istory,

— wiking — withing —

wite

(pol.)

(F)idea

— (wgier.) wite — (runiczno-germa.) waeting witing — (gór. niem.) witis — niem. ród.) wikingr — (anglo sakson.j wiccing.

wicyoszcza

(litew.) (star.

(prus.)

Staropolski zwrot '^^krci wicp> («Krcisz wici Jezuito>>), oznaczajcy plecenie niedorzecznoci

i

kamstw lub bajek odnie naley równie

do przeddrzewnej, stepowej epoki w dziejach kultury naszej. Tak wic zebraem za pomoc powyszej metody, na razie jak

sdz dowodów, na stepowy pocztek cy wilizacyi naszej we wspóce

innymi Indo-Aryjczykami

pocztej.

ley <najnowsz» hypotez

Wilsera,

z

do

Odrzuci te stanowczo nachce szuka pocztku

który

Arjów w górzystej Skandynawii. Równie nieprawdopodobnem jest twierdzenie p. K- Penki, który kolebk Arjów, zamiast do stepowej krainy, odnosi do bot

i

bagien pomorskich,

nad


-

111

z rzadka botem. lady wymianownikiem jest «namiot», jego ukad ksztat, tkanina rozmaicie pltana; tudzie zdobnictwo przez nas rozwaone okrelone, nie pozwala szuka pocztku Arjów w krajach nic wspólnego ze stepem nie majcyci. Trzeba wic przyj za uczonymi Lathamem, Benfeyem, Geigerem, Kunem, a zwaszcza Schraderem, stepy na rozgraniczu midzy Azy

morzem Batyckiem, nastrzpionych

bitne stepowej kultury,

której

i

i

e

Europ, dotykajce od strony europejskiej rza Kaspijskiego, byy ojczyzn Arjów. i

Ma wskazówk ku temu

jest

Uralu,

Kaukazu

i

mo-

wspólno brzmieniowa «woda»,

wódz w wyrazie «wojewoda», woda, wódz wojów wyraz woda (niem.) wasser wisser (znajcy drog, rzecz). Dawaoby to do zrozumienia, e przejcie wód rzek naleao do rzeczy trudnych, tylko najmdrzejszym w plemieniu powierzanych. Sowiaskie nazwy rzek, poczwszy od stepów podkaukazkich i

i

i

Europy dziwnie w «wodzie» swoje odbicie jest «Wielga woda» Woga. Nastpnie id (Wo.) Don dopyw jego (Wo.) Doniec. Woda z progami (Wo.) Dnipr (ohy). Strumie wodny Wo.) Dnistr (um), dalej (Wo.) Dunaj Wo.) Dunajec. Do nazw tych nawiza, naley cze dla wody, na rozgraniczu Azyi znajduj.

Pierwsza

i

woda,

i

i

pewnie przedtem na stepie nieznan. Wspomina o niej Nestor, jako o waciwoci dawnych Sowian. Istnieje ona u Litwinów, Bohdanowicz znajduje

j u Biaorusinów, którzy czcz religijnie «jeziora,

wi

Z czci powysz si moe nazwy bogów, jak Wotan u Germanów. Plemi «Wandalów» (lit. Wanda woda), Danów naley te zwiza z t ogóln nazw sodkiej wody. U Greków Danae córka Argiwskiego króla Akrisiosa, zostaa zapodniona deszczem przez Zeusa. kadziee

i

istocznicy».

Wedug podania italskiego, Danae wysza za Pilumnusa urodzia Daunusa. Tak symbol wody deszczowej, zapadniajcej spragnion ziemi, odbija si w sowiaskich nazwach rzeki i

ddu

wody. Król Argolidy Danaos ma znowu 50 córek, Danaid uczy wraz z niemi ludno, wyszukiwa róda kopa studnie. Jedna z nich Amymnona za ucisk miosny ze strony Posejdona otrzymuje w darze nigdy nie wysychajce ródo w okolicy Lerne. Znai

i

i

nem jest znaczenie róda oliwnem drzewie Ateny

Kastalii

w Delfach. Na Akropolisie przy

byo ródo. wit te jest sadzawka na

Skace w Krakowie. Woda z tej sadzawki ma moc uzdrawiajc. Dalej w naszej narodowej bani dziewica Wanda (woda), ratuje


112

myskaczc (wlewajc si) do Wisy. Z zestawienia nazw wody rozumienie si na wodzie, to rzecz tów wynika, wyrosa na tle europejskich warunków ycia. Pochody stepowców jeziora, daway w «rodach steprzez liczne bagna, rzeki ogromne znaczenie «wodzom, wodom, Daunusom, wiksze aryjskich» powych Danaosom» t. d. Odbija ono jednak w sobie donios zmian stosunków przyrodniczych, jaka zasza po opuszczeniu solnych steddysty, peen pów wejciu w kraj mokry, wilgotny, leny jezior, jakim bya Europa dawnymi czasy. Rozbiór rzek, bagien tej przemiany bdzie przedmiotem badan nastpujcego rozdziau. kraj,

i

e wito

i

i

i

i

i

i


ROZDZIA V.

PFiLOWCY W DZIEjnCM KULTURY EUROPY I

POLSKI.

W

wielo lapoprzednim rozdziale rozwaylimy jako dów namiotowej kultury stepowców, co jak gazka zostaa wszczepiona w ponk palowej kultury «praeuropejczyków». Próbowalimy równie odnie do typu namiotowców, wiele jeszcze na wskro i

w sztuce tak u naszego narodu, wspóczesnych zjawisk w yciu jakote u najbliej nam pokrewnyci. Tem, czem byy namiotowe palowe mieszkania dla bagien, dolin mieszkania dla stepu, tem Europa rodkowa w okresie porzecznycli. mokrade jeziornyci i

s

i

lodowym przeya czas wielkich bagien z owej pory mamy spor ilo ladów palowych, ale ju osiadych mieszka, sigajcych powstaniem swojem jeszcze czasów kultury kamiennej, kiedy mao co ogadzony krzemie naj waniej szem by na narzdzia robocze i

i

bro tworzywem.

Jako rodzimy typ budownictwa przedindogermaskiego, zastali przy swojem wejciu do Europy stepowcy namiotowi palowe musieli przystosowa si do nowych warunków gomieszkania, i

spodarczo-yciowych. Mimo to tysicami lat nabyte na stepach zwyczaje nie zanikny, jak widzielimy z caego dowiadczenia poprzedniego rozdziau, do szcztu, a owszem stopiwszy si z nowymi nabytkami w jedno, przetrway dugo po za kres warunków, i

niegdy wywoay. któr stepowcy przy swojem wejciu wzdu rzek brzegów morskich w Europie znaleh, wytworzona zostaa przez

które je

Kultura,

i

DZIEJE

MIESZKA.


114

Palowców, to jest szereg ludów, które pominwszy swoje antropologiczne odrbnoci, musiay ycie swoje spdza w miedostosowa gospodarstwo swoje do warunszkaniach pal owy eh ków na wskro rónych od tego, co jest waciwoci stepu. Zasadniczym za mianownikiem kultury «Palowców» jest i

o, stao

wczeniej poo siad zwala na wytworzenie si rolnictwa, ni to si dzieje u ruchliwych wdrujcych stepowych ludów. Na miejsce wic praeuropejów

jej

osad,

która

znacznie

tubylców

— wcisny si nowe plemiona, zajmujc bardzo czsto

zapewne pozostae po poprzednikach palowe mieszkania. Mieszkania te dotrway jak wiemy gdzieniegdzie do historycznych czasów. Ju Hippokrates wie o nich przy «Phasis» (op. om. Edit. Kuhn. I, Herodot opisuje

p. 551).

przez które

je

dokadnie.

przepywaa Struma,

rzeka

Byy na jeziorze Prasias, zwca si dzi po turecku

Kara Ssu, jako dopyw morza Egejskiego. Budowle palowe Daków, przedktóre gorzej wskutek pochodni pomiennych rzymskich, kolumnie Marka na paskorzebach Aureliusza. Westawione w

s

wrogiem na pale. Dumichen z XVII wieku wie Czerwonem morzu. «Czasowe na palach zbudowane domy widzia Hartmann jeszcze w r. 1867, przy jeziorze Garda. Takich budowli palowych uywaj te rybacy na Dunaju powyej Braiy. Nowoczerkask w okrgu doskich kozaków, ma by równie czciowo na palach zbudowany» (Hartmann, neci uciekaj przed

o budowlach palowych hen przy

«Uber Pfahlbauten. Zeitsch. f. Ethnol. II, 3). Sicz na rycinie starej z XVIII stulecia przedstawia si jako szereg mieszka palowych na szeroko rozlanej wodzie, poczo-

sob palowymi pomostami.

nych ze

W zwizku z powyszym

ro-

dzajem mieszka powstaa zapewne nazwa rzeki «Pódpilnoi» (Zob. Iwarnickiego «Istoria Zaporoa» tom III). Rzymie jeszcze za czasów republiki miecio si na botach Kampanii 33 miast, które dopiero po zniszczeniu zaginy. Caa Kampania bya bowiem jednem wielkiem bagnem, a w pewnej

W

mierze jest niem jeszcze do

dzisiaj.

Równie w dolinie Padu, od-

Apeninami od Kampanii w okolicy Parmy, Modeny, Reggio Emilia, istniej wzgórkowate utwory okoo 5 m. wysokie, a o 60 do 70 m. rednicy, zwane z woska <Terra di mare» (napywowa dzielonej

ziemia), które licach. lat,

wyszy z konstrukcyi palowej w tych botnych oko-

Tam miecie

i

odpadki

tworzc w ten sposób

kuchenne rosy

z

biegiem dugich

misz wzgórza, na którem mieszkali


115 ludzie,

podnoszc

od czasu do czasu samo pole mieszka.

tylko

Terramarów naley do neolitycznych czasów, wikszo jednak zawiera w sobie Kilka

z

tych

pierwotne narzdzia bronzowe, które gównie

do uytku

domowego

i

yy. Podobne «Terra di

rolniczego mare»

su-

znajdziemy

równie gdzieindziej, przy szczegóowem omawianiu niniejszego zagadnienia.

cki,

Wiz. 28.

Friedrich Seesselberg, architekt niemie- Szemat Unijny ukadu palowego nawodnego. wyda niedawno pikne dzieo, zatytuo-

wane: «Die fruhmittelarterliche Kunst der germanischen Vólker». dziele tem rozbierajc skad i ukad chaty germasko-

W

skandynawskiej, przychodzi do

konstrukcyjn tak

nastpujcych wniosków. Podstaw

mieszka palowych jakote chaty ró-

wninowo niemieckiej, jest sup wbity w dno jezior przy mieszkaniach palowych a w ziemi w norweskich Stabkirken, (pniowych kocioach), lub w podwalin drzewn, jak u dzisiejszej

Supy te zwizane s u góry patw, (Wiz. mieszka palowych pomost wyoony deskami

chaty niemieckiej.

28) która tworzy u

lub krglakami, a w mieszkaniach wytwarza wtek skadniczy, który u Niemców nazywa si «Fachwerk», u nas za zwie prof. Soko-

j

owski ryglówk, a lud za mieni to samo «murem pruskim» (Wiz. 29). Czasem dla lepszego utrwalenia obydwa supy, wewntrz prostoktnego pola, dwa poprzeczne kawaki drzewa, idce niby

cz

po przektni,

tworz czsto ozdo-

i

bnie wycinany

wtek «krzya w,

Andrzeja*, widoczny na typie chaty niemieckiej, której rycina powyej jest

zaczon.

W póniejszych

jeszcze czasach, próna przestrze

wypenia si kamieniami lub ceg w wapno wprawian std pochodzi nasza ludowa nazwa muru pruskiego», wskazujca jednoczenie przymiotnikiem swoim na

Wiz. 29.

i

<

Szemat linijny pochodny z konstrukcyi palowej, a

waciwy skadowi cliaty dolnoniemieckiej.

obco

tego sposobu budowania naszemu narodowi. Dalsze

badania

p.

lowy» chaty niemieckiej

Seesselberga wykazay, nie jest

e ten wtek «pa-

cile zwizany z «dusz rasow» 8*


116

Niemców. W Skandynawii, gdzie mieszka palowych nigdy nie byo, zachowa si tylko szcztek tego ukadu w ty-

wity drewnianych norweskich to jak take rysunkami wykaza, silnie zostaprzekonywujcymi p. Seesselberg wizania szkieletów w odziach masztów jcym pod wpywem pie hieratycznym

i

i

Natomiast «bur», to jest mieszkanie chopów ma czsto zupenie podobny wtek skadowy, jaki jest

staro-normaskich. norweskich,

bywa budowane stale na wieniec, u dzisiejszych naszych chat, wizane na zamek (Blockbau, w Prusach Wschodnich Q u e ri i

kad

Nawskró byoby jednak bdnem wywodzi z tego jakiekolwiek wnioski na temat zaszczepienia powyszego systemu w Polsass).

sce w czasie najazdu «Normanów» dokonanego, w Szwajcaryi bowiem

jedno

i

to

samo plemi Allemanów, zgoa si nie trzymao

jednostajnego systemu budowania, ale na jeziornych

doach roz-

wino ryglówk, natomiast w górach, gdzie jak wiadomo, niebyo materyalnych warunków na utwopalowych mieszka, to jest nie byo bagien, istnieje kultur dugich wieków przepiknie wyrobiony system budownictwa wiecowego «na zamek które kiedy prawdopodobnie istniao w Grecyi, a utrzymuje si do dzisiejszych czasów prawie w caej Sorzenie

»,

wiaszczynie. Z Germani znowu nawskró jest zwizan Italia, od której rozpoczniemy szczegóowe rozwaanie palowego budownictwa.

W Italii warunki, panujce wówczas przypuszczalnie we wszystkich ówczesnych równinach,

wywoay

prawie

nieprzerwan

kultur palow.

Wprawdzie przyszli Aryowie ze Wschodu, majcy bardzo odlege, bo moe jeszcze kolebki Indo-germaskiej sigajce wspomnienia mieszka skalnych, dalej przynieli ze sob na dugich wiekach wdrówki, wyksztacone namiotowe sownictwo, kulbagna dolin wourzdzenia spoeczne, to przecie bota tur skich, a zwaszcza Kampanii rzymskiej byy silniejszym panem, zmusiy do przemiany systemu anieli poprzednie nawyknienia mieszkaniowego. Widzimy to z licznych «Terramare', utworów, i

i

i

które

Helbig

stanowczo do

Italików

odnosi

(Palowe

mieszkania

w dolinie Padu). Dwa prdy Italików wdary si do Woch. Jeden starszy w przejciu midzy kamieniem bronzem, grzebicy zmare swoje, pozostawi w jeziorach górnej Italii mniej liczne budowle palowe, ubogie w metale bez pewnego ksztatu i


i

uwarstwowienia

i

obsadzi

-

117

w dalszym cigu

cae poudnie wraz

(eców, po sowiasi<u sierpów, Serbów) r. 1000 przed Chr. do niej przyszo, imi które okoo plemienia, swoje otrzymaa. Drugi za, modszy prd, nalecy ju do epoki bronzowej, ciaa zmarych palcy, to s waciwi budowniczowie Terramaricoli, o których mówilimy wyej: oni utworzyli we wschodniej czci równiny Padu, cile wedug mody wiz

Sycyli, co od Siculów

tyniowej toskaskiej wzniesione palowe mieszkania, na

dzi ju suchym gruncie, pene metalu wskazujce na szybki postp ruszyli potem przez Apeniny, a do z achodnio-rodkowej Italii do Rzymu. Te palowe miei

i

utwory rozwojowe starszych jeziornych budowli byy to czworoboczne ku poudniowi licem zwrócone, czsto waem rowem otoczone domki. Domki te, majce czasem rodzaj szkania,

i

wznosiy si na ruszcie palowym, wbijanym niekiedy wedug pewnego systemu. Ruszt ten by opadrzewa kasztanowego. Na trzony pomostem z klonów, dbów pomocie posypanym warstw piasku stay w porzdkowych lub trzcin szeregach, z chrustu plecione, glin narzucane,

utwierdzenia wojennego «arx»,

i

som

kryte budy.

Odpadki gospodarskie wskazay na chów byda,

konia, jako-

te na rolnictwo, którego celem byo hodowanie pszenicy, lnu, fasoli, tudzie wina. Znan bya tkalnia pierwotnej konstrukcyi, take przerabianie skór,

koszykarstwo

i

odlewanie

bronzu (Dr Deecker,

«Das alte Etrurien», Hellwalds «Kulturgeschich.» tom II, 64). Tak wygldaa kultura tych palowców, z których wyszo póniej potne

plemi Rzymian, a której lady pozostay w Italii a do dzisiejszych czasów. O Rawennie lecej w okrgu pónocno-woskich «morze blisko, palowych budowli pisze jeszcze bowiem Strabo, kanaami zbudowane palach a do miasta sigao, a to miasto na jest przernite, które albo na mostach przechodzono, albo na odziach przepywano» (cyt. u Yirchowa Ethnol. Zeit., Tom IV, 34). Podobnie do dzi, jak to zreszt kady wie, jest zbudowan We-

e

i

necya, a model

palowej

konstrukcyi

domów

weneckich

znajduje

si w arsenale tame. Najwikszy znawca historyi Rzymu w dziele swojem pierwszorzdnej wagi, tak za mówi o starej Romie: «Siepiercieni, to jest «palatium» waciwe, które spadao bagnom, rozpocierajcym si midzy niem Kapitolem. «Palatium» byo n a p e w o n e s z e m m e-

dem

ku a

j

i

r

t

i

j

i


118

szkaniem rzymskiej gmiiiy» (Mommsen, Gesch. Roms.,

t.

I),

Wród

tyche bagien osiado na palowych najprawdopodobniej wzniesieniach, drapiene plemi «Palatynów», skrócone «Latynów>, plemi pochodzce od Palowców doliny Padu. Stamtd, jak z gniazda botami warownego, wylatyway ory rzymskie na podbój ówczesnego wiata. Bagna nie ywi syto nikogo, ywi wic musia rabunek zabory ludów, bogactwa, a potem ziemi. Za tak, jak lew karmicy si zwierzyn wyrobi sobie ku temu ky, pazury mii

i

plemi Palatynów przez dugie pokolenia poycia na bagnach, wyrobio sobie ky pazury drapiecy spoecznego, któremi to kami s wyksztacone cigymi napadami bojami organ nie,

tak

i

to

i

i

i-

zacye wojskowe, legiony póniejsze.

Pirackie te dru-

yny wypaday bezustannie z kryjówki, z po za synnych, do dzi istniejcych bagien pontyjskich, na spokojnych «Siculów», eców, Obsciow, polnych robotników (Mommsen)

i

inne na roli pracujce

plemiona. Takimi drapiecami uczynia z Normanów póniej równie

chodna skalista ziemia Norwegii. Niekorzystne waycia bowiem, zespalaj ludzi silniej zmuszaj do zbiorowego wydzierania yjcym w szczliwszych urodzajniejszych okoHcach, rodków do ycia bogactw nagromadzonych. walce o byt albo niszczej organizmy albo wyrabiaj w sobie waciwoci, których brak jest ludom majcym w bród wszystkiego. Rycersko, okruciestwo, odwaga, sztuka wojenna, bezlito egoizm zwierzcy, odznaczaj plemiona z rabunku podboju yjce, materyaln przewag, której zawdzicza naley podaj im nieurodzajna,

i

runki

i

i

W

i

i

i

ow

i

wodzenie w

fizycznej walce o byt. Gniazdem takich rabusiów rzymskich Palatinówyy byy wic osady zwane iPallatium a boto, wbijany pal w dno bagien, pomost z belek, mieszkanie na pomocie, po wijcej si mokrawinie Tybru, wszystko to razem <

,

,

ód

okrelao domowe ycie w zamierzchej przeszo-

Cao

czya

ci. za si w wyobrani, jakby Indyanin powiedzia w «ród kosmiczny*, klan, którego wzem byo codzienne ycie Palatyna, jego czynnoci, przebywanie, chata, odzienie wierzenia. Wic w boto <paliis, i

paliidis'

po acinie (po fryzyjsku <~paliid», co si utrzymao jeszcze


— «Palace de

wbijano

la

pale,

119

Paliid" w Lozannie^) (Kórting Rom. Worterbuch 639), pal,

<<paliis-\»

(paliisA

znaczyo te trzcina, rolinna Kraj

by bagienny

«paliUuni<.<

(po fryzyjsku

uywana do pokrywania dachu na palatium). «paludosus>'>,

utwór z palów nazywano

boto paliid», pal «palus, pel, piel»), do pala nalecy 'palas> opata albo szufla do wygarniania bota zwaa si pale-ae albo ^Plaiido^ bi w ziemi pila-ae». iPello>, bi, tuc, wbija pale <iPalaUon'» nazywano wbijanie palów. Do nogami, (przyklaskiwa) pomostu prowadziy schody paleaumy>. Na palach bowiem by pomost z desek, gadki <:planiis.^, na tej równej powierzchni znajdujcy si, znaczyo «planas Sama za równina to planitia« w formie za gobnika «Palatium>y bya budowla ze supami <

.

«paliimbaiitn»

— — w ksztacie maego ukrycia lub kryjówki «(pa)/«-

— jeli za oznaczao dom godniejszy to nazywano pa— latiiim», kraj za ludu, w ipalatium» mieszkajcego mieni si tabUutny>,

^

te «(pa)Latium<.<, kraj Palowców (Pa)Lafynów. Najdawniejsi za jecy zmuszeni do wbijania palów to upoledzony ^plebs >, synny z

dugoletnich sporów ze «szlacht»

krycie,

patrycyuszami.

Nakrycie, po-

pocztkowo z «palus-i» z trzciny uczynione, zwao si «pa-

lium> to samo z «pllus> wosienia, pilniu zrobione ''PlleusK

Czowiek sam mia pask do, wic nazywaa si palma za noga zastpowaa czasem opat z pask stop u spodu, wic nazwano 'cpilatiisy>. Paszcz, odzienie, którem si czowiek poszczególny tak okrywa, jak rodzina caa dachem cianami, zwie si — <^palla> wojskowy paszcz to ^paludamentumy May, cienki i',

^

i

.

na gowie, to

«palik»

<-<pilusy>

wos a

^

palatiis,

palatiim

ozna-

czao rozpito podniebienia (podobne pokrewiestwo obrazu pa-

acu

podniebienia

i

lais>y

istnieje

oznacza jednoczenie

Worterbuch

vergl.

der

w jzyku starofryzyjskim, gdzie <padom

rom.

i

podniebienie.

Spr.).

w sztuce zdobywania grodów

«Palarja»

palowych,

a

(Kórting.

Sprach.

zwano wogóle «wi-

wiczenia

póniej

«Pilum» wócznia drewniana. «Pluteus^ dach ochronny przeciw pociskom wojennym. «Palos« kry, rozpra-

czenia wojskowe».

sza si na up, czsto te «palantes Dalsze pochodne z

wne wyobraenia ')

i

i

palath.

paszczyznowym ruchem pokre-

wyrazy,

lub

te przypominajce prostopade

Sanskryckie «palawiy>, pierwiastek «peh>, napenia,

Gorjajew. Etym. Sowar. 271.

wkada w co, wtyka.


— na wzór

wbijanie,

'

paliis-U

120

i

pal

i

«plane,

poli»

równy, gadki,

a tern samem do klanu wyrazów palowych nalece s: pliio, pliii, pliivi, jako wyobraenia prostopadych nitek deszczowych jak «/7ore'o» kwitn, ró, sterczy prostopadle w gór. Od fliio id '

wszystkie fluito

pochodne pojcia, jak fluo-flusi

pdzi wod it. d.

pojcia

(p=^f). pokrewne brzmienia

i

pyn, fliii-dos pyn,

Tak pozornie odlege

cz si wzem cisym «klanu

kosmicznego», którego podstaw obrazow jest boto, bagno,

woda, pal, gadki pomost, mieszkanie trzcin kryte, odzienie z rolin (lnu) pltane, bitwy na pomostach palowych staczane, sowem cao tej strony ycia, które rozwino si na bagnistem Latium. Równie paac niebieski pajakote wodne przestwory mieciy w sobie bogów boginie «Palatyna-». Staroitalskim «polnym» bogiem by <.<Pales» i któremu w wita zwane «Palilianh> «palono plewy» (palea), (flamnia Palllis). Istnia równie staroitalski bóg, póniej zapomnianych wasnoci {Pa.)Latinus, którego eskim odpowiednikiem bya bogini «Palatina». Z nieba, z tego «palatus coelh, spada synna latiis

coelh,

rodowa a

wito Palatynów rzymskich <<pa/las», (wzorzysta suknia

cz «dachu»

jednoczenie

niebieskiego),

tyni najstaroytniejszej bogini ogniska

to ta zwala si. palladium «

».

przechowana

w wi-

domowego «Westy». wi-

Bogiem przestworów wodnych by

same przestwory wodne, morze, jezioro, to «lacus, pelagus», (pello wbija pale). Wedug podania italskiego Danae, bogini sodkiej wody,' poczya si wzem maefiskim z Piliimniisem. <iPluton» a

To wyobraenie poczenia pala z wod, odbite w powyszem «maestwie» — odbija w sobie oderwane pojcie materyalnego ta yciowego. Oto wizka pochodnych wyrazów, czcych si wina wodzie, a powstaych wówczas docznie z yciem na palach wedug mego domniemania, jako pojcia obrazowe, wyrose z palowej kultury. Wskazówki otrzymane z zabytków powyszych i

dwikowych

i

obrazowych stwierdza zupenie badanie

z

innego

Rónica zasadnicza pomidzy systemem budownictwa niemieckiego a rzymskiego nie ley bowiem stanowiska

przeprowadzone.

w zasadzie konstrukcyjnej, ale jedynie w materyale uytym na budow.

W Niemczech utrzymao si drzewo jako zasadnicze two-

rzywo, z którego si

skaday supy

i

patwa, tak jak

storycznych palowych mieszkaniach Szwajcaryi nia

i

w przedhi-

Szwabii. Osiedle-

Kampanii rzymskiej, spotrzebowujc stosunkowo na niewielkiej


-

121

mas materyau drzewnego na podoa budowlane, wy-

przestrzeni

Stopniowo rosncy brali drzewa, tworzywem, jakiem z natury z wod rzeczy by kamie tuff wulkaniczny, który sproszkowany zmieszany posuy za cementow zapraw murarsk. Poniewa niszczyy lasy gór Albaskich.

zmusi do obejrzenia si

za innem

i

i

pomost z amliwego kamienia musia

ni to, co byo

by inaczej utworzony,

dawniej uczynione z drzewa,

na boczne

cinienia

wytrzymaego, przeto jako poczenie midzy palami (filarami) murowanymi wpuszczonymi w grzzk ziemi, uyto uku zoocinienie paszczyzn fug, nego z kawaków kamiennych tak, i

e

Wiz. 30.

Chata italska z Kampanii rzymsi<iej na palach-filarach kamiennych,

z

wakiem jako lini

dawnego drzewnego pomostu. (Muzeum chiaromonti, Rzym, rys. u Hellwalda (Kulturgeschichte

II).

zbiega do podpo promieniu do rodka póucza prowadzonych stawy filara. Genialny pomost konstrukcyjny pierwszorzdnych talentów inynierskich ludu etrusko-latyskiego, nigdzie przedtem jeszcze nie uyty, zosta

drzewa.

Zamiast

tunelów

zastosowanym wszdzie jako zastpstwo odprowadzajcych wod z podporami

wycieleniem drzewnem, wymurowano sklepienne kurytarze, któodpywajc osuszaa ziemi. Mommsen pisze: «Mijeszcze w historyczdzy Kapitolem a Awentynem byo bagno nych czasach przeprawiano si na tratwach». Z tych to dawnych czasów powsta system odpywowych kanaów, zczonych w synn

i

rymi woda

i

«cloaca maxima», która brzmieniem

klucke, klocke, kloc, sans-


122

— drewno, pochodzenie swoje pierwotne

kryckie kali

z konstru-

kcyi drzewnej stawia po nad wszelk wtpliwo. Zamiast dawnego ostrokou lub ziemi jako grodzenia, uyto murów obronnych, bramy sklepiono, czego do dzi mamy istniejce przykady. (Bramy

w Vol-

Miasto drewnianych rurocigów urzdzono pysznie na murowanym ukiem poczonych palach prowadzone «aquaeducta», za jako szcztek dawnego pomostu, zosta si jedynie poterra i Perrugia).

ziomy wtek waka, niby pomostu z krglaków, uoonego, jako okap kordonowy, zaznaczony najpierw w «cloaca maxima» a potem w caej architekturze murowanej. (Patrz zaczony wizerunek chaty italskiej).

Tak powsta opus romanum guadratiim, sposób rzymskiego

ca

swoj history budowania w szeciany, który zreszt przez supów lub arkadek i w systemie nie opuci znamienia palowego «pilastrów» podpierajcych, jak to widok chaty wiejskiej italskiej filarowe podmurowanie na malowanej paskorzebie odtworzony i

wityni Westy w Rzymie a nadto dowodzi. (Wiz. 30). Pochodnoci swojej z mieszka palowych drewnianych nie zapar si te ani rys poziomy wityniek, ani etruskie groby, które, jak komora grobowa w Carneto, odtwarza w kamieniu belki drewniane wizania dachowego, szczytowego dymnika podpierajce

i

pilastry,

ani

te

popielnice

domkowe zachowane

w Muzeum we Florencyi. monetach rzymskich obok stepowych symbolów konia synnej wilczycy karmicej Romupiracka przyparta do lusa Remusa, widnieje bardzo czsto

Równie na

najstarszych i

ód

i

pomostu z krglaków uoonego, jako znak palowego ycia rodu Palatynów-Latynów. Monety te zprzed 700 laty przed Chrystusem daj czasem cay ukad ramowy. (Monnais de la Republiue Romaine str. 50 i 75). Germanowie zwizani z Rzymem wielu wzami w historyi, maj wic jedynie wtek palowy w chatach domach duej przesi on jeszcze zupenie przeksztachowany o tyle, nie i

zdy

e

ci na mur Jeli

wych

w

ceg.

i

rozdzielimy

Germanii

na

znów otaczajcy wiat mieszkaców palo-

pale prostopade,

wod

i

bagno,

paszczyzn pomostu to, co ronie dookoa moczarów na wydmach, to otrzymamy nastpujcy klan kosmiczny palowych poj wyrazów, (p b ^^ f). i

i

i

=


Naczelny wyraz

123

«pfahl

pal

— — «pfahlwerk» system wbija—

koek z drzewa «pfeiler'> sup, filar — czworoktny sup w ziemi <^Pfostey> «.pflocken^> koek wbija «Planke» (pol. Paanka) ciana utworzona z drzewa a take wbity pokad — «Bloch> (red. gór. niem. bock) poduny kawaek nych palów

«-pflocky

— (p)Fall upadek

drzewa

<'^pfalzii»

pale

drzewne

= — «falzen» zakada kart, budowa cian — paacu «-pfeiU strzaa, zaostrzony palek — «Feile» pia,

pada

fallen

cina

(p)fallen

i

f)

(p

narzdzie do opiowywania «feilen>\ palów. «Platz« haas przy udepknicie, «PfóYz//c/j» gwatorzaniu kod w gowice palów wnie <iPflug» pug, jako obraz «pflockay> koa drzewnego za-

ostrzonego, którym

si spulchniao niegdy ziemi.

Do poj prostopadoci, zwizanej z obrazem nia

i

sterczenia pala

doczymy pojcia

i

wbija-

obrazy paskoci po-

— <iBalken» belka pozioma — (B = p = pf = «Flotz» pokad — «.Fleete» kana drzewem wycielony — paski «platt» spaszczony — ^pfad* pomost wski, czcy po-

mostu

i

pala:

f).

<-<-Flach»

most z ziemi (cieka).

«Pfette>>

belka poprzeczna.

<^Flette,

Fliede»

pat — «Blatty> li — «Pflastery> plaster, bruk — <<Flech> drobna ograniczona przestrze, plama, miejscowo — «-Feld^ pole — «Flun-> niwa — <^Flocke» patek pótna, kosmyk wosa — «Fliesen» pytki, wykadajce podog — «Fletzen» puco, plecy. Utwory Fliir» przedsiomieszkalne ku odziey suce: — — — Flette, Fliede, pat ple nek niem.) flelitan Pfalz paac — — Pojcia sowne pótna «Flechse» cigno, wókno obrazowe zwizane botem, bagnem, kau porukaua — <^F!uss» rzeka — szaniem si poziomu wody: «Flut/i powód — «Fliesse/i» pyn — «Floss» petwa — «Plotz» niem.) «.Flitaretzen» ryba pocica — «Fllttem» ociera si <^Fleet,

(star.

len.

z

i

i

<-'.PfuhU

:

(star.

«Flitterwochen» miodowe miesice) — «Flattern» lata, pywa

w powietrzu w wyrazach F/edermaus, Flederhund. yciowe utwory palowców: (ród. Pfalz

^

(star.

gór.

Pfalanza paac

niem.)

niem.)

»palas,

— w nim mieszka

(<pfalz graU, naczelnik jednostki terytoryalno administracyjnej «pfalz>\

ma prawo sdzi w obrbie

(pfahl = pal — zaun = tym — jako

pfahh, grodu «/y<7/z/richter». Podatek pie-

niny, wymierzony

eines

<^Pfalz

grafy

lowego

Erhaltung

«zur

Wbijanie na pal «pfdhleii

.

<

«Zaiin

Deiches»

«Pfa/ilge\d».

Pfahlburger» mieszkaniec <burgu» pa-

— P/fl^/burgerland prowinz bewohner», («was aber p a f

1-


— burger sind», peL)

okrg we

przez

Anglo

kronika z

r.

wschodniej

Saksonówi.

-

124

(Grimm, sownik). Pale (czytaj

1424.

Irlandyi,

Wojowa

po podboju

zorganizowany <'ins

Feld ziehen»,

odpo-

co

— «Plundern> przechodzi wzdu rabumocno — jc. — «Feste» (patrz «Pfosten») twierdza — pieseh koda, konica kajdaniarska, póniej kajdany — — — — «Polster» poduszka uroczysto zabawa, «Fesh ci si — jednostka w wakawa drzewa jako ^Pfund^ «Pfuhh wezgowie dze. «Viel, Viele» wielo (ludu Volk — byda Vieh). Voll peny — «Folz» puk — «Volk» plemi — «Faleiv^ nazwa narodu, mieszkajwiada polskiemu polowa.

<^Fes-

<^fest'>

<'Flltteni<^

cego

midzy Wezer a Renem, West fale

wschodni

i

O s fale (Palowcy t

i

zachodni). Phol starogermaski bóg. Prawie wszystkie wy-

brzmieniem podobne, a obrazem wspólnym zwizane, odnajdziemy w sownictwie Sowian. Ogniskiem tych palowych budowli dla

razy,

Niemców bya przestrze midzy Wezer a Renem na pónocy

i

pou-

dniowe Niemcy. Znakomity znawca staroytnictwa Yirchow, tak okrela dziay palowych mieszka w Europie w pracy o nagówku «Palowe mieszkania w Inflantach w Aries-see»: «Mieszkania pao we w Inflantach, Arys w Prusach wschodnich nale do nigdy nie namylam si, aby wschodnio -pruskich elaznej epoki z naszemi (to jest pomorinflanckich palowych budowli nie jezior Aries

i

czy

i

sko-dolno-niemieckiemi)

sowiaskim

i

ca grup, która si na staro-

staroinflanckim gruncie znajduje, nazwa sowiasko -inflanck w odrónieniu od szwajcarskowopoudniowo-niemieckiej, austryacko wgierskiej i

-

skiej

grupy»

fZeit.

f.

Ethnol. Ver., IX, 433, 435j.

udniowo-niemieckich budowli, i

i

e pal, pfahl po-

by ogniskiem <.<pfalzów>> paaców

«^Pfalz» (staro sachs. '^palenzea")

okrgu terytoryalnego, wiadczy

zachowana do dzi nazwa «Pfalzu» palatynatu, prowincyi królestwa bawarskiego.

Podstaw kadego domu na palach, «s cztery supy narone», które okrelaj tern samem istnienie domu «Die vier Pfdlile\ Rodzina mieszka «m iliren vier Pfdhlem. Sachsenspiegel 66, okrela dom tak: <<datt is blnnen veer palen^>. Dowodem dalszym porednim znaczenia palów w yciu staI,

rych rodów germaskich jest uycie ich

w Heraldyce.

Figury he-

s

ciekawem dalniemieckie najstarszego typu szem potwierdzeniem susznoci mego przypuszczenia. Wród figur raldyczne

tych, na które pola teraz

s podzielone, znajdujemy «pal» — pfahl —


125

belk poziom »Balken>> — krokwie «Sparren», ostrokó "Spitzenschnitt».

Schody na pomost palowy "Stufenschnitt» —

oboki nad gowami woda pod pomostem «Wellenschragbalken» «Wellenscinitt>, sowem, najwicej oderwane szczegóy ycia na palach s odzwierciedlone w powyszych znakach. Zreszt dane historyczne w caoci stwierdzaj nasze przypuszczenie. Plinius We(Hist. nat., XVI, Ij, tak opisuje okolice z nad ujcia Renu i

zery:

«Wtpi

czowiek, czy

mieszka biedny lud

ma przed sob morze, czy ld. Tam

w swoich budach (casis) na wzgórzach, ludzk

rk wzniesionych, byle tylko nie da si falom pochon». «Na wyspie Marken zachoway si domy, wedle tej zasady budowane. one z drzewa na zielono, siwo lub czarno pomalowane. Te

S

s

na wysokiej stoj na brzegu pagórków, podwalinie z palów budowane, która im daje wygld wielkiej w powietrzu wiszcej klatki» (Henning, Das deutsche Haus, 134i. «Równie w Yollendam znalaz Haward wzniesione na wysokich palach w morze zachodz jak na szczudach stojce domy, które z

nich,

które

a

i

wygldaj (Tame str. 167). «Niskie, doem otwarte domy palowe, istniej do dzi w Niemczech» (Tame, str. 167,. Musiay one podczas poprzednich okresów frankosko-górnoniemieckiego sposobu budowania by ogól nem zjawiskiem. Pozyskano ciekawe wiadectwo, które budowlom na palach przynajmniej tysic lat istnienia zapewnia.

W piatem stuleciu przez w. Seweryna konsekrowany koció drewniany

w Passawie,

«widowych palach

celem

ochrony przed

postawiony* (Vita

u Henninga <Das deutsche Haus,

str.

powodzi

Severini,

set.

c.

by

na

XV,

cyt.

6).

Ju Akwizgraski

paac Karola Wielkiego by wedug zauwaenia mnicha Sangalensa tak palow budowl. Równie domy wszystkiej szlachty byy nad ziemi wzniesione tak, pod podog ludzie przed deszczem, niepogod skwarem sonecznym ukry si mogli. Z biegiem czasu zamurowano doln tych paskich domów po bokach, co te uczyniono z odpowiedni podog domów chopskich. ten sposób wyjania si historycznie istnienie podmurowania starych budowli halowych, jakiemi naprzykad sale cesarskiego paacu w Gelnhausen Goslarze (tame str. 169i. Tak wic susznie twierdzi p. Seesselberg, sposób bui

e

i

cz

W

s

i

e

dowania supowo-patwowego

w Niemczech

jest tylko jednostron-


-

126

nym dokumentem dawnej formy pierwszego osiadego ycia, w nimoczarowatych czciach dawnej Germanii. Naley nam obecnie rozpatrze dwie gazie ludów wschodnioeuropejskich, a mianowicie Greków Sowian, azali u nich znajzinnych,

i

dziemy wiadectwa kultury palowej.

i

e na wschodzie

i

na pou-

dniu Europy istniej liczne lady mieszka palowych, wiemy o tem z

danych,

na które jeszcze

i

w niniejszej

Natomiast wspóczesne chaty sowiaskie

pracy

kolej

przyjdzie.

prawdopodobnie dawne greckie róniy si zasadniczo od germaskich. w italskich urnach domkowych wtek Kiedy w Germanii palowy naronych czterech wychodzi poi

i

supów

nad

i

podog mieszka, Gr ecy a So wias zezy zna i

ponad palami, a czasem przy palach zachowuje ko nstrukcy wiecow belek poziomo kadzionych i

wizanych na zamek.

z

kolumny Marka Aureliusza, wyranie wskazuje na

ukadanie belek. (Wiz.

Palca si wie dacka na palach to

poziome

31).

Tak wic prócz supa, kolumny, która w najstarszym doryckim porzdku przez brak podstawy wyglda u spodu jak pie

odcity w sylwecie zwierciadem wody, nie maj Hewtku rzymskiego w swojej architekturze murowanej, jauk sklepienny, bodaj dlatego, e z chwil rozwinicia si kamiennych murowanek, byo do suchego gruntu w Gre-

lenowie

kim jest

wykluczajcego przedsibiorstwa osuszajce, w rodzaju kloak rzymskich, owych matek póokrgego sklepienia. Jak odlega jest przeszo, w której Grecy a poudniowa miaa bagna, a z ni potrzeb mieszkania na palach, wnosi mona z tego, prowincya pelopenezka Argos, która za czasów Homera bya ju «pragnc ddu>>, suya w bajecznej odlegoci, jako bagnista kryjówka dla Hydry lerneskiej, któr Herakles cyi,

i

e

pokona w ten sposób, e w szyj, z której odrastay wci nowe gowy, wbi poncy opalony pal. Ten symbol osuszajcego dziaania soca ognia wbijania palów w garda róde bagiennych, wiadczyy równie o tem, e Grecy mieli swoj palow przeszo tylko nierównie dawniejsz, ni Germanie Rzymianie. Niewiele «palowych» ladów odszukaby jeszcze mona w równinie Tessalskiej, natomiast w dzikszej Macedonii dzisiejszej dotrway i

i

i

i

palowe mieszkania (V, §

16),

i

a do historycznych czasów. Widzia je Herodot e «Paeoczycy yj na jeziorze Prasias

opowiada,


127

w domach wspólnych. Domy za ich s b u d o w a n e n a b a r. dzo wysokich palach, wbitych w jezioro, na nich s pooone deski ze sob spojone, a dosta si tam mona tylko po wskim mocie. Kady na tych deskach ma chat z

drzwiami na ksztat dobrze przymocowanej klapy, która wycho-

dzi

na jezioro;

sznurami za nog

w najmniej ale

aby nie wpaday do wody, przywizuje si pitym wic wieku przed Chrystusem istniay W

dzieci, >.

kultur dotknitych miejscowociach Grecyi, rzadkie,

niezaprzeczone lady mieszka palowych, które równie Hippo-

krates

omnia

(op.

Kuhn,

Edit.

p.

I,

wyrany

551),

przy

wspomina.

Phasis

obrazowy Palowców, daje nastpujc gar poj brzmie pochodnych od pierwiastku Pel napenia, wypenia, po grecku polos. Zasadniczy (sanskryt). wyraz jml, paliis, pfahl zwie si po grecku pafton oznaczajcy jednoczenie pal lanc. Paamy wysokie drzewo o pniu gadkim, palma. <^Palai» jednoznaczny z pojciem w ziemi wpadajcy, wkopany, stary. <^Palamis» zwieWiz. 31. rz yjce pod ziemi kret «PaUo^> Dom na palach z kolumny Marka pugiem ziemi przeora «Plonos» Aureliusza. Natomiast bardzo

klan

i

i

— —

wgbione miejsce gdzie si bru-

dn bielizn nogami wtacza — Phalhis organ rodny mski — skd

Po wbiciu palów, wkopaniu ich w ziemi, w dno, naley uczyni na nich paszczyzn podstaw pod dom. wyraone: <-<-Plagiony> Pojcia paszczyznowe za nastpujco przeciwny prostopademu, «plakitys>^ paski liciasty <^plagion» obróci si na pask «/7/a^^5»Tstarodoryckie, powierzchnia «^plaistron» poduny czworobok «platamom kade paskie sze^^philius» syn.

— s

rokie ciao

sce

— «pladaniyy> pyta, deska (równie szereg sów na de-

wypisany),

deskami

plakitos,

co n. p. pomost

palowy wy-

moci, pytami opatrzy. <.<Plakis>> awka siedzenie, oe z kwia-

— «Plektyy> spltana sznur, kosz — <^plektos» — «plokamis» tkanina, <^pleima, plyma^> naczynie wodne — cegy wygadza robi — «pUndis» paski kamie —

tów uplecione pleciony

lina,

<^plindeion'>

«Poly» ogólny wyraz przyczepiany do najrozmaitszych

czajcy

gadko, równo,

«Polis,

poleus,

zabudowana

i

poleos»

przez

smarowanie,

okrela

ludzi

poruszanie

ca powierzchni o

zamieszkaa.

Pojecie wody,

sów, oznasi wzdu. ona jest pynu, wil-

ile


— goci, bota,

pujcych,

128

sowem ywiou, w l<tóry wbijano pale, tkwi w nastbrzmieniach. <Pleoy> (ac. fluo — sów. pliwami, pyn,

podróuj — palln

— roos (rodos — rodios — roia) szumie to morza — mokry, zepsuty przez wilgo, zmurszay (pal wbity w wod, deska). — '^Pladaoy by wilgotnym — «plados» wilgotnoci nadmiern przepopync

— «plynmyy>

<.<-pladaros^>

std dugi szereg wyrazów oznaczajcych zbutwienie, zepsucie. ^Palanmosy obocony — «.phlegmay> plwocina. Od <^pleoy> pyn, podróuj, wiedzie swój ywot «.pligma-» krok, — <!.plymyy> pisanie (Stawianie paek w odmierzonych ustpach na paszczynie). «Plysmy^ to morza. Równie (H) Eleios (z przydychem H) w bagnach mieszkajcy iP)Heleo ywiony w bagnie skd Helenowie

jony,

(lud

na bagnach mieszkajcy?).

(Pj/ieleny,

kosz pleciony,

w którym

dwigano w czasie uroczystoci Artemis, wite znaki rodowe, nale równie do klanu greckich palowych wyrazów. Pal wbija si w dno bagien lub jeziora, za pomoc kloca drzewnego, który uderza w gowic pala. (Po polsku baby, prawdo-

podobnie zepsute z Pal-bij). Wic o^plafagy» oznacza kady odgos, jaki udaje uderzenie dwu cia (baby wbijanego pala). «Platageoy> klaska <'plygy>-> « uderzenia przy ciesioce», pchnicie lub i

rana od uderzenia. (Równolege u Sowian «bóh «bolak»). *Plyktron» narzdzie do wbijania palów, do tuczenia, a take wiolisko. Ju

przedtem wskazywalimy jak czynnoci podczas ycia na palach wykonywane odzwierciedlaj si w brzmieniach. Zwaszcza za-

budowanie przestrzeni na mieszkanie, regiem sów,

odbija

si sze-

twórczo, tworzenie (robienie co nowego

w stosunku do starych namiotów), wyobraajcych. Wic *plasma» oznacza

«co utworzone», — «Pladz-akosy> kade ciao utworzone

(budowla na palach pierwotnie «P/astlkos» rzyciel

to

co

i.

<^Plasso»

ksztatowa, tworzy

do tworzenia jest potrzebne.

«Plastron'> two-

— «Ploion» budowla na wodzie kada, potem okrt.

Równolegem z aciskiem «palarya» wiczenia wojskowe, niemieckiem

«///s

Feld

ziehen^y,

polskiem

«polowa»,

— jest <<palai» wal-

czy mocowa si — «polemos, polenieo^> prowadzi wojn co zreszt pokrewne jest sowu «pellum, belliimy> wojna. «Palalstray> wiczenia wodne. Przeplatanie, to jest tworzenie przestrzen,

nych

paszczyznowych przedmiotów, pltanych z wodnych botnych rolin, (palus) z yka i trzciny, znajdzie równie swój grecki obraz w nastpujcych sowach: «Palin-plekysy> (starsze Pai

i


-

129

-

poczony, spleciony — «pal'm-knotosy> wicierz ry— o-palinoy zewntrzn skór z ziarna plewy rozpocie-

lm-plakysy>,

backi

t.

j.

czy si z obrazem zmiany, a dalej plenienia si wzrostu. -<Pleion, pleon» wicej. Pochodnymi z czasów palowej kultury s wyrazy y>Plot-archys» dowódca, {Po)Lakys wódz, ^>PalakiiS'> imi wodza, plysio-g^iion ssiad (wspópalowiecj równie jak /7/y-miastos (blisko mieszczcy si t. d. Ciekawem jest, e nazwa kraju, gdzie niegdy Herakles zdawi symbol bagna, hydr lernejsk, opalonym palem drzewnym. ra,

i

t.

d.

i

t.

d.

«-Pleo>^

pyn,

poruszam si

i

i

H

^of»

brzmiaa niegdy

^^Pellasgia>->

a

potem

^Pelopones^K

Najstarszymi

za mieszkacami Peloponesu byo aryjskie plemi «Pelasgów<c {pelagos morze

— pello wbija pale — pal-ton

si rolnictwem, szali bota». dnili

i

Cz

pal).

Pelasgowie tru-

chowem byda «wycinali lasy osu«Peloponezii» zwaa si (Pa?) Lakonike, i

ujcia rzeki Eurotas, gdzie leao synne bagno «Iielas», nazwa, któr kilka miast (rodów) w zmienionej nieco formie <^HeUas», gów-

a

nie pia

w wilgotnej dolinie Tessalskiej nosio, o któr to nazw zaczete synne w dziejach ludzkoci plemi Hellenów; wraz z sze-

regiem mitycznych «Pelopsów, Peliosów, Polluksówy>. DZIEJE

MIESZKA.


— Szczególnie materyalnej

130

charakterystycznem

Greków

ujcia dziejów kultury

dla

w mityczny symbol,

jest

powie

o Zeusie,

który ujrzawszy Led kpic si w wodzie, poczy si z ni

w ksztacie ptaka wodnego abdzia. Ze zblienia si tego rodzi

si córka Helena, (H el osbagn o). Dalsze «rodzestwo»

Heleny to siostra «KIi t emnestra» (Klite chaupa, kleta, klitka z drzewa, mneistros do niej nalecy). K a s t o r brat, (Kastor mieszkaniec kosza jako budowli wodnej, skd Kastor bóbr, zwierz

w domkach wodnych mieszkajce)

«Pollideukos»

(«deu-

razem za «pomoc pala wypijajcy wysuszajcy wod wysuszajcy bota»). (Papee. Gr. Deutsch. Wórterbuch. 64, 643, 437, t. d). Tyle przywiodem na dowód skro610, 611, 643, 1316, 199 u Greków ycie na palach w bagno przypuszczenia, mny mego w sownictwie, w mytach wiawyrane wbijanych równie lady kos»

i

e

i

dectwach historycznych pozostawio.

Porównywujc

w Sowiaszczynie

wyrazów palowych

klan

e

liczb znacznie przerastaj to, co u Rzyzachowanych, dojrzymy, mian, Greków a nawet Niemców si zachowao. Wnosiby z tego kultura palowa ludów Sowiaskich rozsiadych od naleao, po Kaukaz, od morza bajeziora bodeskiego do Uralu Elby

e

i

i

Macedoni duej trwaa e warunki fizyczne silniej odcisny piecz swoj na caoci ycia gospodarczego Sowian. Wniosek powyszy stwierdza w caej rozcigoci

tyckiego po morze Czarne

to,

i

i

co Yirchow na podstawie

dugoletnich

ctwem przeddziejowem Sowian a

comy ju czciowo

grupy starosowiaskiej

i

staroinflanckiej e p o k i».

dów

starszych

palowych,

dzi,

e

w Prusach Wschodnich

nad staroytnipowiedzia,

«Mieszkania palowe

poprzednio cytowali.

jest do najnowszej osiedle

bada

pónocno-zachodnich

nale do elaznej to

Nie znaczy to, aby nie byo la-

owszem

Dr.

Heydeck

stwier-

s jeziora, w których zachoway

si lady mieszka palowych, do których drzewo krzemieniem jeszcze obrabiano. Chodzi tylko o to, e pónoc, surowy klimat tern sanizinne pooenie znacznie duej zatrzymywao wilgo mem stwarzao rozcigej trwajce warunki dla budowli palowych. Wiemy ju, e bliscy Sowianom Dakowie mieszkali w chatach palowych za czasów Marka Aureliusza, czego lad pozosta i

i

w Rumun

j i,

dawnej

krainie

Daków w postaci

budowli palowych,

wznoszonych dla przechowywania siana. Charles Garnier, nie rozumiejc historycznego znaczenia powyszych budowli, których


131

rysunek podaje

powtarzamy,

tak

i

którym my go ninie «Sowianie przechowuj wytwory mleczne owiec. czsto ukadane na palach s z c z e-

zowie «magasas», a za jednak

o

podczas zimy zapasy siana

nich i

s

pisze:

Te stodoy (granges), gólnego rodzaju, wznosiy si o pewn przestrze nad powierzchni ziemi, tak, konieczn jest drabina, by si na ni doi

e

sta.

Jeszcze dzisiaj

w niektórych okolicach

Rumunii na wsi zna-

le mona te «magasas» czyH stodoy, budowane przez wocian wedug tego staroytnego sposobu» (Garnier, Histoire de la habitation str. 697j(Wiz. 32). Znowu stwierdzamy wic zjawisko, bdce potwier-

//sp^ye/s \

Wiz. 33.

Palowa budowla

dzeniem

naszego

prawida,

z doliny

Drawy.

e «starsza forma mieszkania

nie zanika zupenie, ale zajmuje w gospodarstwie

ludzkiem stopniowo coraz to podrzdniejsze nowisko*.

sta-

W tym wypadku dawne mieszkanie palowe Daków

zamienio si dzi na stodo. Natomiast «rybacy na Dunaju powyej Braiy do dzi mieszkaj na palach, tak samo jak Nowoczerkask w okrgu doskich Kozaków ma by czciowo na i

palach zbudowany» (Hartmann II,

3).

Kraus

R.,

Ober Pfahibauten, Zeit. f. Ethnol.

Równie ciekawe wiadomoci podaje niejaki p. Friedrich S.

w sprawozdaniu

o

mieszkaniach

«Domy, w których ludzie mieszkaj,

i

poudniowo sowiaskich:

bydo pod jednym dachem

spoczywaj na palach, a bydo

i

konie

wspi9*


-

132

na si musz do stajni po schodach, wznoszcych si od ziemi

do wysoko. Takie budowle znajduj si

licznie

w ni-

zinach Sawy Drawy. Budynki stoj wzdu rzeki, jednak dowolnie ustawione. Waciwej nieregularnie z drzewa, stodoy ulicy nie tworz nigdy. Domy i

i

s

te na palach. miecie si po prostu wyrzuca, a w jesieni na wiosn, gdy przychodz powodzie, spywa gnój mae niewiele ich jest. Bogatsze z wod. Okna prócz mieszkania spichrze czelarodziny dnie na palach, podczas powodzi znosz si ze sob od domu do domu na odziach» (Zeitschr. fiir Ethnol. XIX, i

s

i

maj

i

Ver. 668).

wiadectwa powysze, które uzupenimy jeszcze póniej danymi wszelakiego rodzaju, odnoszcymi si do naszego kraju, zurozgazienie wielkie wypenie jasno tómacz ilo, razów sowiaskich, odnoszcych si do klanu palowego. ycie bowiem «na palach» chocia wypierane stopniowo przez ziemianki kosze klety drzewne, trwajc dugo, wydobyo ze siebie wysok kultur, jak to bdziemy mieli sposobno zauway. Z palowego ukadu rozwino si te póniejsze budownictwo drewniane nad-

wieo

i

i

ziemne wej

w miar wypierania wikliny

przez lasy, a plecionki koszo-

przez bierwiona na wieniec kadzione. Pierwiastek «peh (san-

napenia co, wlewa, wkada, prawdopodobnie

skryckie peVu)

w zarodkowem do wody do naczy odnoszcem si znaczeniu, istnia najpewniej ju w czasach stepowego ycia; natomiast i

na bagnach

wodach europejskich, któremi si posuway wzdu

i

Dniepru, Dniestru, Dunaju, Niemna, Wisy, Warty

Indo-sowiaskie,

rozwin si

i

i

aby plemiona

napcznia w miar rozrostu ycia,

warunkami fizycznymi zupenie odmiennego, tak jak ziarno kiedy napotka na ciepo na wilgo. Rozpatrzmy wic rozrost wyrazów «palowego klanu kosmicznego*, u sowian kierujc si znowu odi

biciem w wyobrani

caoci kultury pao we j, no-

wymi rysami uzupenionej. znowu od ^<pala» obrazu <pr os t op ad ego «w b j a n a pala w d n o bofa>\

Zacznijmy t

k w i e n i a»

«Pal»

w

i

znaczeniu

Buawa,

i

pie

grubej

plestew

i

wbity,

zdrobniae palik

laski

kó z potu,

(pol.)

— (staro -slow.) pal/ca

paka —

iros.)

pala,

palica.

— poleno, polano, kawa drzewa.


133

Pokrewnym obrazowo z maym palem

<<

palikiem, palic» jest pa-

ciaa utworzony, — (wg.j palcz — (ros.) paes.

palec z

lik,

Palanka

(serb. pols.

i

mieszkanie

ros.j,

z

pniów drzewnyci

— (nowosow.), pianka, kó z potu — — pianka (maorus.) polanka — (wgier.) polanok — frum.) palank — (poab.j paljewink — z czego dzi lad w nazwie niepostawione,

a

take pot,

(ros.)

mieckich

domów podcieniowych supowych na Poabiu <<Ljówing-

May palik, (nowosow.) plika, pilijka, zatyczka do beczki. Bal (polskie) — (rum.). Bile, dile belka — (ukrain.) «bylo» drek — (czes.) bydo drg, (std zapewne pochodzi odmiana palowa haiiser».

nazwy bydlay>, czyli zwierzt przywizywanych do drga czeski wyraz «bydle» mieszkam, w znaczeniu osiadego ycia, jai

kim byy palowe mieszkania w przeciwiestwie do namiotowych). — (B=P). Bltati (starosow.) co postawi — (litew.)

pale

paspalitas,

paspalinus

stojcy szeregiem jak Obraz sterczenia, tkwienia prze-

sterczcy,

w wodzie idce raz po raz.

yciowe w nastpujcym porzdku. wzruszajcy ziemi «Plugii, pluiti* ipoab.) pleug, plag oznacza to samo brzmieniem si 4ake kryje w caej Sowiaszczyznie po za ni dwiczy w pruskim jzyku chodzi z pala na inne utwory

Kó wbijany

i

plugis

(litew.)

i

— plyngas —

(star.

gor.

niem.) pfluog.

(Miklosich

opierajc si na prawidach jzykoznawczych jedynie, powiada,

sowo

e

nieznanego pochodzenia, jeli si jednak zway, e najpierwotniejsz form pugu, jak to do dzi w Boni stwierdzi mona, jest kó czyli pal duy (g=ch na kocu sowa) paluch, palug, pug wbijany w ziemi rodzajn, a potem podwaony lub przy odpowiedniem utwierdzeniu wleczony, a dalej, jeli si zestawi staroniemieckie <-^pflng» ze sowem «pflock» palik, to wnet staje si jasnem ródo brzmieniowe narzdzia, które obrazowo biorc, bez wtpienia naley odnie do palowego klanu to

jest

wyrazów).

Obraz sterczenia zawiera si w wyrazie <<Pelechy» wosy ster-

— Pelechatyj (ukrain.) ze sterczcymi wosami. — Utwór z tych wosów — (staro sów.) plst — pil, pil — czce,

(pol.)

gór.

niem.)

Filz, felt,

zuje na dawniejsze pelt.

Pelz,

co

Wyrwa podobnie jak pal, sterczcy utwór,

(starosow.) — plcti — Rolina korzeniem tkwica w ziemi (nowosow.) — (ukrain.) blytwa burak —

znaczy

nów.

pille,

pieli

(star.

wedug Miklosicha, razem wska(czes.) i

— pielenie burza-

wyrywana to blitwa bilwa. Rolina

(ros.)


— pnca si

i

134

patajca si na potach,

biust

(nowosow.) opiera si na czem, tkwi wody), na

czem

bluszcz.

w czem,

fP=B) Blie

(jak pal

w dnie

polega — blizlka, blisko stojcy pal,

a dalej krewniak blini

— (bug.) blizo.

Drzewo dzikie owocowe dajce «plon» nazywa si plunka dzika jabo. (czes.) piana (pol.) ponka Pelku, szereg onierzy. (Peka imi wasne z pukiem

zwizane) zapewne — (nowosow.) pelja prowa— oplcziti, opulczy, w puk, w polek, (w szereg pali niejako) pulkas — puk — ludzi uoy, czyli w szyk bojowy — — pociodne std gór. niem.) plu, gór. niem.) peny (sów. fole, — (niem.) Volk Jecy do kód drzewnycli, (gotyckie) Fulls pleniee kajdany — polan, przywizani, to (staros.) plen — plon — (nowosow.) plenik, plen — (bugar.) plen — pelnas — (otew.) pelns, co zdobywa, pozyskiwa. poon — i

palk (buaw)

dzi

(ot.j

(lit.)

(star.

lud.

(pols.j

(ukrain.)

(pol.)

(lit.)

pal przewija si przez powyszy szereg Tak pierwiastek «/7^/» opuszczajc jednak zasadniczego wtku obrazowego, jaznacze, nie kim jest w ziemi dna wodnego wbijany, gromad sterczcy, drewniany system palów, polem pomostu opatrzony. Podobnie te czy si obraz paszczyzny wody, wietlistoci wodnycli obszarów w odniesieniu do ciemniejszych zaroli na suchszych wydmach, dalej powyrazów liczb poj most w swoim ukadzie poziomym, w w jeden klan brzmieniowo pokrewny. Podstawa fizycznego ukadu ziemi ówczesnych czasów jest boto, bagno, mokrawina woda jezior lub stawów. Zestawienie wyrazów zwizanych z yciem w mieszkaniach nawodnych tak wyglda w sowiaskich jzykach. Pomidzy ostrowami a take midzy pomostami palowymi rozpociera si «równoje czistoje prostranstwo wody» (ros.) «Pleso», (czes.) pleso (ukrain.) Pleso, «huboka supokijna woda na rici» i

du

i

i

i

i

(pol.)

ploso

w potoku — (wgier.) pejso, pelso, — od «Ploso, Pleso» wiedzie sw nazw szereg miejscowoci

ploso, na Podhalu, gbia

wród jezior

i

bagien pooonych jak «Lacus Peissonis» na Wgrzech,

a take krajów, jak nasze mokre Piesie, Polesie. Jeli «pleso^> wzbiera, staje

powód

si

(ros.)

wodopolje

(ukrain.)

Polowode.

«Pleso

ploso» czy si z (Htew.) pelis kaua — (wgier) Balaton (Balaton-see — jezioro na Wgrzech) — slow.) blatno — blatnisko (Kocel knez blatnysk — ksi, niegdy sowiaskie, Wgry z ludem swoim zamieszkujce) — boloto, (ukrain.) boloto — bioto — zy s\Q palud). — W <'^bocie» mona *bydlem» (drgiem) i

(star.

(ros.)

{\xy

(pol.)


135

— peple si. — Boltat, boltati, co te gada nie w pi ni w dziewi plotkowa — (otew.) pljusteto, papla, haasowa, skd wiedzie si (starosow.) pliszt tumult o-plisze-^ odgos tego tumultu. Z «palud, pelis, bloto» czy si «/;/«//, powa, pluj, pyn, «betaó> (mazow.) pepla si

oznacza

i

pywa» eglowa

(nowosow.) pliitit, riba pluje» zkd pochodne «plitwa, petwa, pawut (kroackie) plawitl, co wod za-

la — (czes.) pluskat,

pliszt,

pluszt,

czas

ddu — (pol.) pawie

(konie).

«-Plijuta,

pokrewnym z

pluta» deszcz ze niegiem, jest

nawskró obrazowo

plun — (czes.) «.plinay>, plwocina.

«pljuy>

Blju

wymiotowa, odlewa — pljutje <^puco* (Blut (niem.) krew?). Jeli tphitay, wypeni wod, jak <-<pelis», kato powstaje (nowosow.) piljuk— (bugar.) piek (serb.) pljug

(starosow.) «blwati, blaty,

u,

(porównaj pug) — (ukrain.) pyluk, co oznacza wszystko sadzawk — (serb.) pelega, «300 do 400 kroków mierzcy brzeg morza». — Tam chwyta ryby jest «pelegatiy.

Zwroty starosowiaskie «woda plika, woda se pluje», woda ogniwem zaczepiajcem o wyrazy <^pluska si» (starosow.) plakati my, mycie si «poIska». Tacytowska wiadomo o upodobaniu Sowian pónocno-zachodnich w czystoci, przebija si w pokrewiestwie wyrazów, jakie istniej midzy «plucha^> brudas, <i-plochy->^ lekkomylny, a rosyjskiem «pocliyj» zy. Zreszt do dzi czowiek brudny, dotyczy te charakteru odnonej jednostki. «Ploehy» lekkomylny, nawiza take mona do <^^placliy>> lekki, ulatniajcy si na ksztat <.<upoly> piany na wodzie si unoszcej.

faluje,

s

i

Równie

(bugar.)

^Plugu,

plu, spluwa se», gnije z wilgoci pomost naprzykad) (lit.) pelu, peleti (czes.) pleszen, ple, czy si z pojciem czego szkodliwego, nieprzyjemnego, psujcego. (Podobnie pochodne znaczeniem brzmieniem wyrazy istniay w greckim klanie) «Pfoc/7j/» lekki unoszcy si z biegiem wody, odnosi si obrazem swoim do (staro<^splut»

murszeje, (pal

i

i

i

sow.) plah, bojaliwy, uciekajcy

— plasziti, poszy =

(ros.)

pelch,

ucieka.

Mie

(Ukrain.)

gar.) pilec, pile,

(lit.)

— Ptaki botne yjce w pilju— (bupilence, kurki wodne — Pile, pilica, (porównaj

(poabia.) plokat kacliy>,

— piat, plant, póka — paka — (bugar.) ptan — (serb.) plakati —

do czynienia z wilgoci

(starosow.) plakati,

(ros.)

plakat.

bakacli czyli stawach zarosych to «pile» (serb.)


— rzek Pilic w Polsce), pilad

136

— (poabian.) pila, moda kaczka —

(sowac) Pile, gski.

Z odgosem uderzenia o pal wod (nowosow.) plaskatl plaska (w donie) i

cz si pojcia: Pleskac

— (bu.) plesna — (rosyjj. — plesta, (serb.) pljeskatl, plljesnutl, pluska si — plenlca, policzek

(starosow.) pleskatl co take oznacza taczy w trzy takty, zkd pochodne fstarosow.) plesatl — fkroac.) plesatl — ipol.) pl-

sa — (huculskie) plesaf — (gotyc.) pllnjan.

Poniewa mieszkania palowe urzdzane na botach, mieciy si w janiejszych wolnych od zaroli okolicach, przeto nie dziw, najblisze pole palowego mieszkania czy si z obrazem jasnoci, w odrónieniu od ciemnego lasu lub boru rosncego na suchszych piasczystych wydmach. Z «polje» kraj otwarty, próny si wic wszystko, co jest przeciwiestwem ciemjasny (Starosow.) Plew jasny, biay, (nowosow.) lenych. noci gszczów

e

wie

— plawer biay wó — paw niebieski palwas biao óbieszcz wody) ztd plawlca bawatek —

paw,

blady,

jasny

(nie-

(litew.)

tawy, (barwa drzewa ociosanego), (Staroniem.) «falo», dzisiejsze «fahh popielaty,

(pol.)

powy popielaty.

Odmiennym

nieco (p=b)

jest

to

samo oznaczajcy wyraz,

baltas biay — (greckie) falos — jasny — bely, balyos — — bielizna, (madziar.) blizna, belezna, bllzu — blakn «pókane wic biae pótno», — janiejsze czci skóry po ranie (lit.)

(pol.)

(pol.)

«bllzna». Dalej z pojciem biaoci, piany na wodzie, nieb lesze eni a si wody, jasnoci wolnych miejsc, id równolegle sowa: (p=b) bllsk, bysk, bly, za janiejszej skóry, na odzianem ciele: <<polt, plt,

pe, — (bugar.) pult ciao, oplten, ucieleniony —

)czeskie.) plt, piet, cera skóry, [niemieckie Flelsci

na pomocie, czynnoci

najrozmaitsze

(p=f) miso]. Pole

wice si z mieszkaniem,

jego ukadami, gospodarczemi potrzebami, a zwaszcza obraz oder-

wany paszczyzny pomostowej, da nam nastpujcy, zwizany ze sob szereg wyrazów. Planu (starosow.) plan, poziomy, — (nowosow.) plan,

równina

(czes.)

plany, plan

--

(wschodnio-serb.)

— plans, paski, — (nowosow.) piasta, warstwa, piast, szyba — — plats, paski kawaek przedmiotu plastr (miodu) — plastat, polzat, plasczluja, plastun (porównaj piast — ple — piasto u koa) — platus — (greo platus — (starosow.) plaszt (a.) palllum, plastanlc(a) — (nowosow.) plasza, plajsz — (bu.) wotplonlc,

wyrówna si — (prus.) plonls —

(ot.)

(ros.)

(pol.)

(lit.)

(lit.)

plones, cienki


137

-

wyrazy oznaczaj po polsku paszcz. (madziar.) (litew.) ploszte szal Ploaste przecierado

plasztanina, wszystkie (Prus.)

te

paa) — (lit.) plokas powleczenie czego pokrycie zewntrzne. <'^Plochu, podu (nowosow.)

palast (porównaj palas, kitem, farb,

— (ród. niem.) bloci — (pó. niem.) gór. — bljedia — zkd pocliodne «bledi», bladia, bloci — (albabljudo, miska paska gliniana (niem.) blei, bHjnd, — blindas — (starosow.) Pacia deska, uk skie) buda — — z deski wyrnity — (rumu.) piadia deska — (madziar.) pelei — (poabia.) plodita — {ros.)pladifa (czes.pol.-wsciod. serb.) pla di dugi cienki kawaek drzewa,

(star.

(ros.)

(serb.)

(litew.)

ta,

(ukrai.) paz, plazen» plasia strona

piata (podpita, podeszwa) —

(pol.)

(starosow.) pesna, podeszwa

nogi

— Patu, (kroac.) podplat, podnadpat; górna

cz buta —

— (prus.) plasmeno — pleisna, plezda, pezno, pienia, pata — (czes.) Pieta, plesti, piet, pletlwo, tkanina — piet, plot, oplot, ple, pot, — (wsciod. serb.) ple, plesttwa, pot — {ukxd\) piest, ple, pleten, splot, (pltanie (litew.)

palików), czynno widocznie odnoszca si do formowania mieszka jak to rosyjski wyraz «potnifi^^ do dzi wzkazuje. Pletje, tuowia). Niezaronit paszczyzn, Jest Plecm plecy (paska

cz

(starosow.), plesz ysina, plesziw ysy.

Pyta — (wschód, piita —

cega (wygadzana, pasko uczyniona) — (starosow.) (bugar.) plocza, tablica do rachowaPiecza, paska deszczuka nia. (Starosow.) Plosli, paski, szeroki, (kamie to plosen) — (now. plite

(litew.)

sów.) plosli, paszczyzna

— (bugar.) splesliwan, spaszczony —

(ros.)

std pliisiwa, poszczyca, potiin, nazwy paskich zwierzt, «pazów, poozów» — (bu.) Plosiwa, plos/ta, plas/ia, flaszia z drze(star. górn. niem.) wa — (albaskie) plodia — (rumu.) plocie paskie naf) co wszystko oznacza flasca, modsze flaga (p czynie na wod, faszli, (starosow.) Plot — (czes.) plt, piet — pljiiscit,

=

(pol.)

pe, tratwa z drzewa. Raspolot (ros.) rozpata na pasli, na

dwoje

— (starosow. piat, rosplatlt —

(czes.)

polet

— (pol.j po-

e (soniny), poletei (pola) — (ros.) —polt — (starosow.) polka, de(serb.) polka, listwa cienna ska, (nowosow.) pola paszczyzna (czes. i polskie

pollca,

Pola (star.

do

— (wschód, serb.) polca — (biaorus. litew). — (ród. a.) polypi'^z\\ow. polu, skrzysow.j brzeg — (ukrain.) poa —

równie).

cz pugu

(Pflugsturze)

(ros.)

u drzwi. openo, upane,

Polyj (ros.) otwarty

(Now. sów.)

poupane drzewo (czes. pol. ukrai.)

— Poljana, polana, pole — istar. slow.) polje —

polje, (liczba

mnoga) poljesa

— (tak jak kolje, kol-


138

Z <^polje\ wyraenia oznaczajcego wolne miejsce, niewie si pianina, szczyt

jesa, kolasa).

zaronite a paskie, (niekoniecznie ziemia),

— (nowosow.) pianina, pastwisko na halach — (hucu.) po^xoplanat, bezlene miejsce, pochodne za z tego lonyna — plony, nieurodzajny — plony, plany, — s Plon, ponka, plinas, plina, pustynia — daremny — góry

(serb.)

(serb.)

(czes.)

(pol.)

(pol.)

(litew.)

wolne miejsce w lodzie. Powierzchnia, skórka, pelwa, pliwa, (lit.) plene, plew, korzuszek na mietance, pleweti leni si, plu, z plew oczyszcza. Paskie drewniane obuwie, do dzi dnia przez mudzinów noszone, zwie si, plesk, (sanday). Polto, poltino (star. sów.)

caej Sowiaszczynie, brzmieniem

pótno, patno w

i

pojciem

— (staro-sow.) pelena, pieluciy — (goiyc.) — (a.) pelene — Blana, skórka, plewka — pellis — (grec.) pella — — bolozna, cienka deska — materyi) bam, jednostajne

fili

(litew.)

(ros.)

(pol.)

(futra,

(nowosow.)

bolz, plazlna,

gówek. Polo

(ros.) pol.

poduszka, pierzyna

(lit.)

balsinis, za-

podoga — polij otwarty, próny — polwe

— Pole, — (starosow.)

mesto, polaja dwer, miejsce na wodzie, lodem nie pokryte

oznacza te w ogóle wolne miejsce. Poljana polana polje

— (nowosow.) polje, (liczba mnoga) poljesa — (madz.) pojana

(rosyj.)

polewa,

bellum

(grec.)

(pols.) polowa, w tem samem znaczeniu w (a.) polemeow dzi zaginionem .wojowa. (Sawni Polacy

wolno drog zawsze wojowali. (Linde Sów.

co tak polowali,

o

wyr. pol. tom

1122).

II.

Palj paskie naczynie na

wyla wod z wanny — latl

wod — (pols.) balja — (czes.) pa-

(ukrain.) pylati, czerpa polonyi czercieka, kadka, (z pomostu na brzeg wiodca). paskoci zwizany Wielki dzia sów z obrazem paszczyzny wskazuje, zawizki kultury sowiaskiej dokonyway si na pewno wdólskich, a wic wówczas mokrawin zalewanych krainach. Tam tworzyy si pierwsze osiade, pal o we sioda, sioa, opola. Tam poczynay si w suchszych cieplejszych porach roku próby rolnictwa na mniej wilgotnych do poudnia zwróconych wzniesieniach. Gdybymy posugujc si wyrazami, nalecymi do klanu palowego u Sowian, próbowali przedstawi pewne strony ycia dawnego w swojej odmiennoci od namiotowych zabytków, to tak wygldaaby i

pak, plaj,

i

e

i

i

nasza opowie... Plotnik, plót, ploci im polcz, szkielet,

z palów plestianycli

Palbijeni

(Bab).

Na

nich

podstaw

pazem pooy,


— pazy

znowu z

<.<patwy» a na których

i

podog,

pianinem

«i)ole,

«Pole»

gdzie

139

pomostu,

tworzy

<.<plochówy>

(ros.)

«/7^/»

w gumnie).

bolon, (dzi

plemi palowe, palami bliniemi (cz-

bydlilo

stokoami) <wpocone» zwao si pilis (mujdzkie), (lit.) pillne albo palank, wiksz paank, czyli (starostów.) polata, póniejsze <ipolaca» (bugar.) palat

— (kroac.) palacza —

(serb.)

polata

(czes.)

palc — (pol.) palc — (ukrain.) paata.

palata,

Byy w tej paacie, paance, z plimuntów, paskich kamieni zrobione, palenisko, w jej <^poowie». Tam pali si «palej» (starosow. stos) polan, które «plonly, pomieniem, plamenem^>. Z pale-

— (starosow.) pepel —

nia palów, pozostawa popió (lit.) i

suszyo ponii «plesnoby

spou placki podpomykowe» sztanic»

popel

w dymie wdziy si <^pocie» misa

pelenaL Przy «-pomienia>^

ryb,

(ros.)

i

pelciyy>

z prosa.

(grzyby)

i

pielio <<po-

Za «piaszcz» odzienie

«/?/«-

suya o^piln, pil peecliata^, blamowana futrem u ko-

nierza, a latem polto, poltino

pótnianka pleciona z lnu,

i

pukana

w baliaciy>. Pótno to przechowywane na <^pokacli, poicachy, byo pienidzem, blaty pótna dawano w zamian, '^placono-o (starosow.) platiti (nowosow. bugar. serb. czes.). Std posza w ^-pospolito paca» (poab.) emplotai (ros), piata, <<polskana

platie

(lit.)

plyju

— (niem.) feilen — rzecz, o której zreszt e

wspomina Hellmold (Roz. 39) mówic o Rugijczykach, zota nie chowaj, zaatwiajc «wszelki handel pótnem». paacie, paance, której ciany wypeniano plenini i piterku (koszem), stay dokoa paleniska paatki (oa na pomostach, z desek na rososzkach opartych nazywaj tak do dzi w Hrubieszowskiem), na których rozpaszczano, bolozny, (deski), ploaste, pachty

W

Palonk z góry chronia plena dach z pooznaczao drzewo rozpoowi. ^Poudnie rozpoowia dzie. Kobiet oznacza «biaa, bela, plt, peó> jako «pol» w stosunku do mskiej «pol», poowy, pci. Razem zczone i

plozine (poduszki).

:

lów» desek. «Pol

esk

to

«spo'>

rodzaj

i

«spol'>

ród

cay

podne — (polab.)

(serb.)

— (serb.) spolk. Jeli to jest «spok» wojskowy, jeli

piil,

zwizek

id

szeregiem pas,^=palitas, paludinis, jako pospolitacy,

s

polowa

stanowi puk, pok, polkas, id na (albaskie), PIjakos, pochyja, wroga <^splakati» zwyciy, aby potem za <^poclio sposzonym^ przej wzdu wszerz «plajdujc» (mazowieckie wóczy si plajda), urzdzajc <i.plijack, plag^ (rabunekj. Plen, polon z obcego plemienia brano w i-plenice i ple(wojowa), wtedy

opolczeni,

i


140

nlkay przyprowadzono do i^pilisy, gdzie ich oczekiwaa reszta ^plenu, pleme, olemenoy> plemienia. «Spol» rodzina

«

podzia przyplodków^,

którzy sobie byli «blizikami, blinimi^. Wszyscy pracowali

«pilniey>.

Latem trzeba byo vpaley> które se spluwa (gnij) opiowa. Pylowali (krewni z tego samego rodu (starali si o to) pilnie, pili, szlacita niejako), a «przypilili niepilich'^ (obcyc]) w ^>plen» wzity cli. Przez 'iPole» brzeg, <^podpolnoj-^ wody rzucano paje które prowadziy na <^pole^^, gdzie « polany i poletkh^ ziemi <^puono pugiemy. Dzi oznacza po rosyjsku bardzo znamiennie podziemny

y>,

<<

nazw rzeki na której znajdoway si pomosty z mieszkaniami palowemi.

a

jednoczenie na Zaporou «Podpilna^^

jest

(W rolniczym bowiem okresie «ziemi» nazywa si kada strze

po

dane

wszystkie

byo

iistoryczne

i

Siano

wskazuj

staroytnicze

jczmie, sadzono «blitwy» poche czci z ^^plew opltati'^

palb,

(niem.) proso,

trzeba

stopami kroczy).

czek

której

«plti,

w plewie plewnicy (komorze na plew)

prze-

tam,

jak

<^pfench«

buraki.

Palb

a plon

zoy

w plewnikii (skrzyni

lub

«Z pola, plony pyny na peciaci>> po plosie do opola. Latem w «pelegach-», betajc befem pelagali (owili ryby) pocice, w plecionki, plesterki. Przytem pluskano si bya czsto wielka bo czysto ju za Tacyta uwaano jako cnot « polska- mycie, na plew.

i

u Sowian.

Matki

<^

pluskay

z

>>

Mczyni

«pelen»

pielucliy,

wyjte

«

pody » mae

dziewczta ^splatali w pletenice peechy» (mówi te o tem Tacyt) a jak niebyo <<pluty» (deszczu), <^pleskali» w trzy takty plsajc piejc (ros.). «Pfl'/, palik uderzeniem wywoywa «bol, bolak a do niej blizn». Moe taka kara spotykaa «bliniaki».

i

i

tego,

który

«-blijuda»

bdzi, bljudowa si

grzeszna

(rozpust

jakby

czyni),

kobieta, rozpustnie <tbljudno»

jaka

si zachowujca.

Polanów, Polaków wiody ycie w «paankaci», na polach, pianinach, które razem z tem uprawianem «poTakie plemiona pukowe,

lem^ stanowiy

cao rodowo-terytoryalnych ju wpywów, «opole».

Przywizanie bowiem wadania do terytoryum, do ziemi, moe si objawi tylko u osiadych ju rolniczych czciowo plemion. Ziemia zajta przez plemiona jeszcze na palach ywot swój wiodce, dostawaa w caoci nazw opola u Polaków Polabian, «pfalz» u Niemców, «polis>> u Greków «Palatium> u Rzymian, «Pel» u Anglosasów Palank u Kozaków. Nazwa ta póniej przesza na pierwsze polityczno-terytoryalne organizacye. Na silne i

i


141

karne zwizki wojskowe palowców wkazuje sownik wojskowo dotyczcy wicze wojskowych, zbiorowych organizacyi wojennych «puków uszeregowanych», «plag», napadów pirackich. i

i

Widzimy z powyszego zestawienia, e gdybymy zupenie nic nie mieli, zachowanego z odlegej przeszoci, to jeszcze wtedy jzyk, owa skarbnica ladów zaginionych ju kultur, pozwoliaby ze siebie odtworzy sylwet ycia gospodarczego cywii

i

lizacyjnego przeszych pokole.

Mimo to jednak wierni naszej

metodzie — nie odwaamy si z

jeszcze

wniosków wysnutych niewzruszon ziemi,

materyau jzykowego uwaa moe stan budowa twierdze naszych. Do celu naszego za

pewn

na której

zajdziemy obecnie z innej strony, pod innym ktem, a dopiero

pucimy wizk promieni wiata

wzy przeci promieni, jak najszemózgu, mog nam odrzuci naszego soczewk rzej uchwyconych

wyrany obraz, o który chodzi musi kamoliwie jednolity demu badaczowi odtwarzajcemu zaginion w przeszoci i

prawd. Znalezienie naprzykad, czewicy palowej

pszenicy,

jczmienia

i

so-

Wgrzech w Dobrzycy górnej, w epoce neolitycznej, to jest najnowszej a w tyra wypadku

w

r.

1890 na

te sowiaskiej, jest tylko stwierdzeniem uprawy jczmienia u Palowców ze strony staroytniczej, comy ju przedtem miarkujc po wyrazie z klanu palowego <i-palba^^ jczmie wnosili.

Rozwamy obecnie, azali stosunki przyrodnicze Europy, w tych czciach, w których wiody plemiona ze stepów przybye pocztki osiadego ycia, byy po temu, aby usprawiedliwi przypuszczenia, rzucajce si w oczy z zestawienia klanu wyrazów palo-

jej

wych.

Tak jak lodowce w okresie palowym, uciekay przed rosncem ciepem z poudnia ku pónocy, tak samo te bagna, mokrawijgocie wysychay stopniowo wedle tej samej koleji, tak winy i

i

e Poabia, dzisiejsze Pomorze, Prusy wschodnie Polesie, a nakoniec i

tundry pónocnej Rosyi najduej zachoway bagienny stan kraju. Równie górskie lodowce, topniejc w Alpach, górach ota-

czajcych kotlin czesk, w Karpatach na Bakanie, dostarczay coraz wicej kraju, który wabi do staego zamieszkania. Tundry o pó stepowym charakterze, poczy porasta pocztkowo wiklin, rokicin, póniej lasem olchowym, brzozowym, dbowym, a dopiero i

na

wskro

suche

wydmy pokryway si ywiczn

Pidziesity równolenik

by

mniej

wicej

granic

szpilkowin.

pónocnego


142

morza lodowców, które obejmowao cae pónocne Niemcy, Mazowsze, Polesie, Litw,

rodkow

i

pónocn Rosy.

Na poudnie od Karpat za, ilo opadów atmosferycznych nieporównanie bya wiksza ni dzisiaj, w obec tego, e chmury ciepym prdem z poudnia z zachodu, które dzi skraplaj si nad morzem pónocnem, wówczas ju si prawdopodobnie na wysokoci Karpat w deszcz zamieniay. Tern wic tómaczy naley, e bagna w rodkowej Europie, tak dugo si utrzymyway, a po czci po dzi dzie utrzymuj. Mówilimy ju o bagnach pówyspu Italskiego, idcych wzdu dzisiejszego Padu Tybru, jako dwóch ogniskach dawnej kultury. Przez doliny jezior szwajcarskich, pene zabytków po mieszkaniach nawodnych czya si Italia potn wstg wodn Renu Palatynacie spotyka si Wirtembergii z morzem niemieckiem. równie liczne lady niemieckich palowych budowli, które duej niesione

i

i

W

i

od szwajcarskich trwajc, mimo, to

wedug Yirchowa razem

sta-

nowiy typ odrbny niemiecko-allemaski. Natomiast dorzecze aby, Odry, Wisy Niemna a po Dwin jeziora fiskie, i

i

rozdziela

si kraj, peen do dzi jeszcze bagien

i

mokrade u caego

dorzecza pónocno-niemieckiego i batyckiego. Wszystkie te miejsca jeszcze za historycznych przepenione mokrawin,

a

dzi pokadem

gna ludy

torfowisk, wiadczcych o bagiennej przeszoci, musiay

zabkane lub przemoc wparte midzy bagna, na pale pomosty. Tradycye potopów, które te istniej

i

drzewne Greków

u

w odniesieniu do synnego trzsienia ziemi, kiedy si to O s s a na Pehon walia, a uczyniwszy tym sposobem wyrw w cianach wylaa zawarto wód z niej do morza, odnosz si zapewne do nieustannie si powtarzajcych wylewów rostopów wiosennych z gór pyncych, które kiedy si dobrze równinie tessalskiej daway we znaki. Podobne wylewy wiosenne jesienne zmuszaj do dzi ludno doliny rzeki Sawy Drawy,

bocznych kotliny

tessalskiej,

i

i

i

do urzdzenia palowych mieszka, które poprzednio w wizerunku opisie podalimy. Grecyi do Tesalji, owej penej wód kothny, odi

W

nosz si najstarsze tradycye mówice o przemieszkiwaniu tame Pelasgów. Pelasgowie za usunwszy si do Peloponezu uczynih miejsce Helenom (Helos — bagno). Na pónoc od Tessalji,

w Macedonii nad jeziorem Prasias widzia Herodot palowe mieszkania opisane

ju przez nas poprzednio. Kto wie czy te starodawne

(po grecku «palai») czasy palowej kultury,

objawiajce si w my-


— tach,

caym

i

palowym sów

klanie

w Tessalii, gdzie rzeka

do pobytu

Pialanna,

Pialoria,

143

miejscowych

z

imiona

dalej

poj greckici nie odnosz

i

Peneios,

miasto (Metrojpolis,

Helios, o zwizku nazw bagnistem wiadcz.

miast

wtkiem palowym bogat wie kultur palow w jzykacti soi

Szczególnie

i

wiaskich, pojmuje

si równie zupenie,

si spojrzy na dzi-

jeli

ukad wód na tej czci karty Europy, któr Sowianie zamieszkuj. ta, to niby brzoskwinia, której pestk tward siejszy

Cz

czci wyyna Podolska, a okoo

skalist stanowi Karpaty, a po

biegn niowe porzecza Dunaju jego dopywów Cisy, Sawy Drawy, przez cae niegdy sowiaskie Wgry, rozszerzaj si u dolnego biegu Dunaju, skd podaj szerokopaszczytej

pestki

i

i

i

znowe donie dorzeczu dolnemu Dniestru, Bugu, Dniepru Donu. Dnieprem w gór idzie ukraiska równina rozlewa si w kocu synnemi botami Rokitny (rokiciny), Polesia nad Berezyn, Pin, i

i

Jasiod

i

Prypeci.

Tam na dziale wód pynnym, przela si

mona byo ku dolinom Narwi Niemnu w ten sposób poczy si znowu z nizin pónocn Sowiask. Ogromne te przestrzenie znane Grekom, którzy ju za czasów Herodota w V-tem stuleciu przed Chrystusem puszczali si w celach handlowych w te strony, i

i

czyniy wraenie jednakiego bagna. Wodo-nosy (Wo)dunoje (wo) Dunajce, (wo) dniestry (stromm Dnie-pr (ohy), (wo) Dony, (wo)

(greek.

Tanaos,)

— strumie), (wo)

Docy byy arteryami, któremi roz-

nosia si ludno na «pawicacli, pozach, i rozsiadaa si wzdu brzegów.

pelciacli i spawiczkach»

Tamtdy wic wzdu Dniepru (Borysthenes), Prypeci do Niemna,

i

wzdu Dniestru (Tyras) obok Starej Soli do Sanu, a ztam-

td Wis na Pomorze, szy stare drogi greckie, któremi Olbiopolitaczycy

kultur,

nieli

a szczególnie

jedc po sól bursztyn, miód, wosk,

bobrowe, bo od bobrów

od eremi bobrowych roia si botna Sowaszczyzna, jak to do dzi czste nazwy miejscowoci wiadcz. Liczne monety greckie znajdowane wzdu futra

i

tych dróg wykopaliska, a midzy niemi tak cenne jak te, które wydoby p. Ossowski z kurhanu ryanowskiego, a noszce na sobie wybitn cech doni artystycznej greckiej, wiadcz o tej wymianie podów kultów, o jakiej ju pisarze greccy zdaj si i

i

wzmiankowa. I te naczynia ryanowskie moe jaka ksiniczka sowiaska lub królewska «pallakos» za futra bobrowe od Greków dostaa, a gdy umara, to je starym sowiaskim zwyczajem.


— jako

144

osobist wasno do grobu woono. Tam stary

jej

midzy rol^iem 456 a 454 przed Chrystusem, po-

Herodot, piszc

zna przez swego sprawozdawc, (G)alizonów (Halizones, Haliczanów? — Kauszanów?) l<tórzy ju za jego czasów byli rolnil<ami na dzisiejszem Podolu, lecz «iodowali pszenic nie do jedzenia jeszcze, ale tyll<o na sprzeda*. Tam za rzek Dunajem rozpoczyna si «Królestwo scytyjskie» (Herodot, lib. IV. 21) od bagien

Maeotyckich (Maeotidis). Równie Dniestr,

«Ister,

Tyras»

bot» (ex ingenti palude) (Herodot,

lib.

wypywa

z

«niezmierzonycli

Ptolomeusz pi-

IV, cap. 51).

szc o krajach sowiaskich w latach 175 — 182 po Chrystusie, powiada, e cign si od wschodu, gdzie rzeka Carcintus wpada do od bagien Byce wikszych bot meotyckich, cign si do rzeki Dunaju, po za rzek Dunaj, a do po-

Isthmusu które

i

i

i

s

udniowej czci Dniepru, licznych rzek, od których blisko bagna Arna do ce j ski e» (polskie?). (Ptol. Lib. III. cap. 5). Najlepiej stosunkowo byy staroytnym znane bota bagna wzdu i

i

biegu Dunaju, które Prokopius Cezarejski (rok 552) uwaa jako mie-

Sowian.

szkanie

«0d bot,

a do Maeosji gdzie rzeka Dunaj

w bagna si swoje wylewa to bagno w brzeg morza Czarnego wrasta», gdzie si za pierwsze odkrywa wgbienie, botem wypenione, yjgoci, Tetraxytami zwani za za meotyckiemi botami wzdu Dunaju mieszkaj Cuturi

«

e

guri. Bota te byy tak wielkie, Plinius (79 po Chr.) nazywa je wprost «lacus Maeotides» morzem meotyckiem. Jeszcze Jornandes z VI-tego stulecia

otyckich,

mówi o tych «maeotides paludes», bagnach mezwizay si z pojciem sowiaskich osad, e

które tak

jedna bulla papieska ze znacznie póniejszego czasu Morawie nazywa Maeosi krajem «maeotideis» (Szafarzyk, «Staroytnoci sow»). Mauritius (582

— 602 po Chr.) pisze o tem, e kraje sowiaskie, «

wypeniaj lasy, bagna zarose trzcinowe», a zwizek sowny midzy wieda, woda, wódz (woje-woda), wie, wodzi, to jest przez wody prowadzi pochody, poprzednioju ujty, potwierdza cytat, twierdzc, e «Sowianie midzy wielu wiadomociami znali sztuk przechodzenia rzek«. Bota przy dopywach Dui

w domach pautrzymay lady wcale znaczne mieszka na palach wzniesionych w dolinie Sawy Drawy, wyobra-

naju,

gdzie

lowych,

i

za czasów

Trajana Dakowie mieszkali

gdzie do dzi si

i

ay sob ogólny charakter krajów pónocnych, ojczyzny rzek,


— nieprzebranych bot

jezior,

145

cenionycii a poszukiwanych przez Gre-

i

ków bobrów. Jeszcze wówczas podanie o cznoci Morza CzarJasiody nego z Batyckiem za porednictwem Prypeci Piny dopywami Wisy, miao realne znaczenie, jeli suz Niemnem sznym jest piknie umotywowany wywód p. Sadowskiego (Drogi i

i

rzymskie. Pam. Akad. Lim. Tom. handlowe greckie który zreszt u Szafarzyka si znajduje. i

str.

111.

17.),

i

e osady sowiaskie pilnowa si musiay e z wielu wzgldów lepiej im byo mieszka

Nie dziwno wic,

dróg wodnych,

i

otwartego

bodaj na palach, ale blizko

szuka i

suchszych

lasami zarosych.

pozornie,

Im za

ale

dalej

za

i

to

wietlistego «wiata»,

ciemnych

ku morzu

Batyckiemu

i

ni

borem

miejsc

Niemie-

byo wilgotniej, gciy si jeziora, rosy bagna^ rzednia, a trzycie (oczret) ogarnia sob olbrzymie pia-

ckiemu, tern

las

chy mokrego kraju. Hellmold z XII wieku

w ten sposób:

«

mówic

o Poabiu,

Przyszlimy do lasu, który

miejscu na caej równinie»

daje

obraz

kraju

by jedyny w tern

(ks. 83).

Natomiast «podczas

oblenia HaweH przez Henryka, Mst wzi 200 Sasów 300 Sowian, wybranych wojowników przeszed przez wody wielkie bagna z trudem. Po zwycistwie cofajc si zosta przez mieszkaców raptownie napadnity, którzy przez na j niedostpnie jsze bagna przeszli» (Roz. 37). Podobne wiadoi

i

i

moci o niebezpiecznych dla rycerstwa grzzkich bagnach, trafiaj si nieustannie. Saxo Grammaticus, opisujc oblenie Korenicy przez na wyspie Rugii, tak naprzykad opowiada: «Te ze wszystkich stron wraz to inne przepacie do tego jeziora broni

Duczyków

i

miasto,

a

nieprzerwane bota

bezdnie w okó sigaj. Jeden

i

i

trudne do przebycia

drugi z nieostronych, który

w gbokie bota bez ratunku wpada». (Hist. Danae. XVIII. 153. B. edit. Bebelius). Dlatego te

na drogi oddalone zboczy,

wojny Niemców ze Sowianami toczyy si gównie zim, kiedy mróz chwyta bagna rzeki w swe lodowe objcia. « Henrykowi rycerze szli na Rugi przez nieg lód» opowiada proboszcz z Bozowa na Pomorzu. na najblisz zim znów ci« Henryk gn, ale mróz staja, wic musieli wróci» dodaje i

i

dalej

z

westchnieniem alu. (Hellmold. Chronica Slavorum).

Rostafiski w swojej

«

Polsce pod wzgldem fizyograficznym»,

piszc o Maopolsce, powiada: « Maopolska, (wyej od Poabia, Podzieje

MIESZM.

10


146

wicej ku poudniowi a za tern sucisza), bya morza pooona przewanie lesist, w której bota otwieray suciszy wiat tylko w dolinie Wisy, Wieprzu Pilicy ». Szajnochia, opisujc za Wielkopolsk w dziele « Jadwiga Jagieo*, porównywuje j ze synnem Polesiem Piskiem: «Przypomnijmy sobie, jakie mnóstwo odzi, ódek, pawiczek, pawie, obijaników, szuialej, o trzecti a nawet o czterech masztaci, wiosuje na jezioraci piskici z nadejciem wiosny, a powemiem wyobraenie o tumie agli na wodaci wiosennych ówczesnej Polski*. (Tom I. st. 9). Zaprawd Polesie dzisiejsze skutkiem swego paskiego pooi

i

i

enia,

na

dziale

wód,

do

niedawna jeszcze

wiadczyo caoci

swego ukadu fizycznego o gdzieindziej ju minionej przeszoci. Piaszczyste lub z glin zmieszane wydmy bami swymi zarastaj lasami, dajc jednoczenie miejsce dla dzisiejz wody szych osad wiejskich. Na tych ostrowach (które uyczaj nazwy t. d.), licznym starym sioom: Ostrowiec, Ostrowo, Ostrowite rosn rozmaite drzewa. Db, osika, olcha brzoza trzyma si mokrawizny, a na piaszczystych wydmach porasta sosna. boten sposób system ostrowów zarastajcych lasami rzeki stanowi typow formacy krajów, jarami, bota, jeziora

wya

i

i

i

W

i

i

byo do niedawna ostatnim szcztkiem. Ostrowami za suchszymi caej Polski, w wielkich rozmiarach biorc, bya wyyna podkarpacka (od 200 do 500 m. nad poziom morza) obejmujca górne brzegi Warty Pilicy a koczca si Gór na pónoc od Sandomierza. Inny jzyk wciska si midzy San Wieprz a Bug jeszcze wyej midzy Bug a Niemen, patrzc si na kich Polesie

ys

i

i

i

czc

si z pasko wschód ku grzbietowi Biaejrusi, na poudnie wzgórzem podolskiem, zamyka w ten sposób zatok wodzisk Polesia. Druga warstwa ju nizinna (od 100 do 200 m.) Mazowsze to paszczyzna lska, wschodnia Wielkopolski z wyjtkiem rondla bagiennego u ujcia Bzury, Bugu, Narwi, Odry Wisy. redni bieg Wisy po Warszaw, redni bieg Niemna,

cz

nin

i

a

i

Pojezierze pruskie

i

kaszubskie

zamykaj drugi stopie; nie-

morskim natomiast jest caa nizina, gdzie rozsiada si niegdy zrzadka Sowiaszczyzna poabiaska przyodrzaska. Tam wobec bardzo maych rónic wyniosoci na pobrzeu morza Pónocnego Batyckiego, bagna i mokrada pozostay tysice lat duej w swoim wpywie na ycie mieszkaniowe do dzi jeszcze west-pfahlowie (palowcy zacho-

jako

ziemny ku morzu. Progiem

schód

i

i

i


147

s wolni od wpywu torfowych bagnisk na ich

dni niemieccy) nie

gospodarcz twórczo. Widzimy wic, e istniay na naszych ziemiach wszelkie waktóre sprzyjaj rozrostowi palowych mieszka, towarzyszcych pierwszym próbom osiadej rolniczej gospodarki. Obowizkiem jest naszym, jako badacza, do wniosków nierunki,

si nasuwajcych ze ladów jzykowych

przeparcie

wiarogodnie wymiarkowanego fizycznego krajów

i

ówczesnego

z

i

historycznie stwierdzonego

da

sowiaskich,

staroytne

wody istnienia tame niegdy mieszka

ukadu

historyczne do-

i

ukadów palowych nanawodnych. Zacznijmy od najdawniejszych czasów. Na Pomorzu badania wykazay istnienie budowli palowych od najstarszych do czasów najnowszych. Wedug «wiatowida» lady palowych mieszl^a z epoki krzemiennej pod Jarosawiem galicyjskim Dziakle lubelskiem. Prócz tego za najstarsze lady budowli palowych uwaa naley bagiennych

i

i

s

i

wszystkie uwarstwowione mietniska kuchenne, które pozostay si wiadectwa bagien przedhistorycznych w miejscach dzi ju

jako

zupenie suchych. Za czasów Herodota w Vtym wieku przed Chry-

pónocny stok Karpat od soca przysonity, u stóp bo-

stusem,

wod korzeniami zatrzymujcych pooony, by

rów,

gniazdem mokrade jeszcze

bagien,

i

nazwy odwieczne

«Biessów«, Bieczów

i

wypywa!

których

z

Dniestr.

Dzi

Sambor w krainie zamieszkaej przez

«drugich Bieczów» (Drohobycz),

(wedug Pto-

wiadcz o gstoci samych borów dzi z lasów ogooconego Podgórza. Mimo to, do teraniejszych czasów dotrway lomeuszai

«

drobne lecz

do jeszcze rozlegle lady Herodotowych bagien nad-

dniestrzaskich. wiecie

do

Okoo 18.000

Samborskim

A

giennych.

którego

w V-tem

i

k

i

torfowisk

wzdu Dniestm w po-

drohobyckim naley do

kt

jednak

ten

botnisty

tych

ostatków ba-

by gniazdem cywilizacyi,

si ju greccy sprawozdawcy Herodota po bobrowe specyaly. Otó w tym Demetrykiewicz uwarstwowione nasypy ziemne

dostawah

stuleciu

kcie znalaz p. odpadków wgli

z

nione.

>

przed Chr.

i

popiou, uamków krzemienia, koci

Sam Demetrykiewicz zestawia je

hobycza, Przemyla

z

kurhanami

i

urn uczy-

z

pod Dro-

Lubelskiego nasypami wgierskimi w dolinie Alfóldzkiej nad rzek Cis po drugiej stronie Karpat.

i

i

Nasypy wgierskie wedug Yirchowa badacza wow tym kierunku Pigoriniego s podobne za do i

skiego a znawcy

10*


— synnych

«

Terra maricoli»

148

woskich w doHnie Padu, utworów

nie-

wtpliwie do palowej kultury nalecych. 'Trzeba wic pój za zdaniem powyszych uczonych », powiada susznie p. Demetrykiewicz «i uwaa badane kurhany w Drohobyckiem, Przemy skiem przez Olechnowicza w Lubelskiem za zabytki mieszka czyli s ei

i

dlisk ludzkich

z

epoki przedhistoryczne j». Doda na-

e podobne nasypiska odpadków kuchennych znaleziono równie w basenie Dniepru koo Warszawy (wiatowit Natomiast nie mog si zgodzi z wtpliwociami p. Demetrykiewicza, azali utwory Drohobyckie zaliczy naley do szcztków palowej kultury. Sam p. Demetrykiewicz widzi bowiem najcilejszy zwiley,

>

<

i

I.j.

midzy nasypami Drohobyckimi a Terramare wgierskiemi do e nawet wedle bardzo interesujcego wywodu przypuszcza, i obydwa utwory z tej z tamtej strony Karpat do jezek

tego stopnia,

i

dnego ludu nale iMateryay do Antrop. archeolog. Tom. 133.

II.

str.

134...

i

Terramare wgierskie zbadane natomiast zostay przez badacza,

który

chowa.

zby

Prof.

niejako zjad przy swoim zawodzie, prof. VirYirchow równie powoujc si na zdanie Pigori-

pocztku z waciw sobie ostronoci wtpi o susznoci domysów woskiego uczonego, który sdzi, «w wielu wgniego, z

e

bieniach widzia szcztki stojcych pali».

Badajc jednak,

jak nie-

wierny Tomasz, sam osobicie Terramare wgierskie, dochodzi do

nastpujcych wniosków: «Nakoniec udao si nam znale poszczególne z prostopadych poziomych szczelin, które jeszcze czciowo widocznymi ladami drzewa byy wypenione. Nie mogo ju wic ulega adnej wtpliwoci, e prostopade stojce pale byy zawarte we wzgórzu a mianowicie w podobnym ukadzie, jak w Terramare koo Emilji». Co wicej, podobne utwory tylko znacznie póniejsze znalaz Yirchow w pónocnej Sowiaszczynie, w Sassowie koo Chociebua w Pocowie (Potzlowi, o których zreszt pomówimy, jako o nowszych rzeczach póniej nieco» (Zeitschrift f. Ethnologie. VII. Ver. 130—247). Uwagi powysze tern s ciekawsze, e czyyby si z pierwszemi wiadomociami Hei

i

rodota o Sowianach,

miejscowo

i

kulturalnie

okrelonemi

i

moe

posuyyby do czasowego okrelenia pocztków osiedle sowiaskich. Do starych bardzo ladów palowych osiedle nale ju

w Prusach Wschodnich przez dr.

Heydecka znalezione mieszkania


149

w Kownatkach, «do których uyte drzewo jeszcze klinami krzemiennymi byo cinane». Natomiast zupenie osobny dzia stanowi budowle palowe, które w najrzadszej liczbie znajduj si na tym ostatnim schodzie ku pónocnemu morzu, jaki stanowi Poabie, Pomorze, WielPrusy Wschodnie kopolski Zachodnie. Odmienno ich jest tak widoczn, e, jak ju cytowalimy, jako «sowiaprof. Yirchow, nie waha si ani chwili zwiza ich sko-inflanckich» przeciwstawi «szwajcarsko-poudniowo -niemieckim

cz

i

i

i

i

wosko-wgierskim grupom».

szka,

ale

cay

typ

najpospolitszego tak odrbny,

kultury

jakim jest

naczynia,

Ale

nietylko

wyraony w ksztacie

ukad miezdobnictwie

i

gliniany garnek (urna), jest

e Yirchow daje im nawet nazw sta «typu grodzi-

Wszdzie czy na dnie osad palowych, czy wród nasypisk grodziszczowych, czy w mogiach ciaopalw wykonanych, zjawia si to jednakie w ksztacie, w ozdobie szczowego» (Burgwalltypus).

i

niu

bdce wskanikiem kulturalnym dla staroytników-

naczynie,

Pan

badaczy.

E. Friedel,

mówic o domkowej

urnie z

Gandowa

koo Przegnicy tak o tem powiada. «Dzia grobów uyckich, które si od pomorskich brzegów morza Pónocnego a do Rosyi(?), Wrozciga, jest na wskro familijnem podobiestwem zwizany, którego nikt zaprzeczy nie moe, a chocia ta owa forma naczynia w wielkich granicach jednostajnej techniki jest umiejscowion, to mimo to najczciej panuje forma skoczona, rkodzielnicza zgrabno w wykonaniu. Za na zachodzie w Meklemburgii, Przegnicy, Hagier

i

nowerze

i

Holsztynie panuje indywidualizm, który wskazuje na ró-

nice plemienne: Wykonanie germaskich naczy glinianych, jest surowsze, ni urn rodzaju sowiaskiego.

Musz wyzna, e na tak olbrzymie przestrzenie rozszerzona sztuka keramiczna jest dla mnie niezrozumiaa,

dziwi si sowian o-

e nie wyzyskali jeszcze tego, i tubylczo sowiaskiej rasy, kryje si razem t kultur rytoryalnie e sowiaskie siedziby na podstawie naczy glinianych a po Berlin sigaj » filom,

z

te-

i

(Zeit.

Ethnol.

XVII, Ver. 167).

f.

Doniose to wyznanie uczonego niemie-

ckiego nabiera jeszcze tem wyrazistszej barwy, jeli je zestawimy z tem, co prof. Yirchow mówi o niemieckiej kulturze na sowiaskich

ziemiach.

«Czy

w Niemczech Gerraanowie mieli swoje sie-


150

w tej c i w ciko mówi, poniewa nie mamy, w cile jszem znaczeniu tego sowa, germaskich sprztów, nie moemy ani jednej formy jako typowo germaskiej okredziby,

li,

czy

a na

jaki

inny lud, jest to sprawa, o której

wskro

jest

dowolnem, jak

i

u nas (Niemców)

teraz

to

i 1

mod jest, wszystko co przedsowiaskie w krótkiej dro-

uwaa

za germaskie. Szczególnie nasi przyjaciele dze w uycach, wyli si w myl, wszystko co przedsowiaskie bez

namysu nazywa germaskiem, tak, e uwaam za wskazane wyranie na to zwróci

uwag,

powanie jest dowolnem> wic staroytno

Kiedy

e tego rodzaju post-

(Zeit.

kultury

f.

Ethnol.,

XVI, Ver. 209).

pónocno-zachodnio-sowiariskiej,

która potrafia na tak wielkich przestrzeniach wyrobi w sobie styl, charakter

odrbny

i

wysz od niemieckiej rkodzielnicz technik,

wtpliwoci, to «indywidualno» zabytków w «cilejszem znaczetak nieokrelon, niu tego sowa, niema ani jednej formy ty p o w o -germaski ej^> wedle niepodejrzanego wiadectwa Yirchowa Friedla. nie ulega najmniejszej

niby-germaskich

e

jest

i

Odkadajc wnioski std pynce na póniej, omówimy na podstawie dotychczasowo zdobytych przez nas sdów, materya dostar-

czony przez badaczy staroytników

w zakresie mieszka palowych,

omyki adnej, jak to obaczymy, polskiemi nazwa moemy. Rzecz jasna, e materya ów dotyczy okresu w wikszej czci elaznego a mieszkania w wielu wypadkach, o blisze ju nam dzieje które bez

zaczepiaj. Yirchow tak si w tej materyi wyraa: «Podczas kiedy my

na pónocy niemao mamy palowych budowli, które jako so-

wiaskie uwaamy

i

do pónych czasów zaliczamy, odpadaj

dopiero w poudniowych Niemczech poczyna si sfera nowych, ale ju zupenie innych budowli'> (Zeit. Ethnol., XVI, Ver. 212). Mimo to mamy w jeziorach mazurskich przechowane budowle palowe, które bronrazem z badanemi przez dra Heydecka sigaj kamiennej

cae rodkowe Niemcy

i

f.

i

zowej epoki, a zasadnicz konstrukcy podobne szych.

«W jeziorze Szonstag, koo

gu (Lyck)

s do najpóniej'/i

iriili

na

pónoc

od stacyi kolejowej Jucha obniya si powierzchnia wody przed 20 laty o 1'5 metra, od tego czasu na pónocnym kracu wsi Szczecinowo (na wschodnim brzegu jeziora) ukazaa si maa budowla palowa 13 m. szeroka, 15 m. duga w jakiej 1—2 m. gbokoci,


-

151

a

skadajca si z paki, sigajcej od dna do powierzchni jeziora, uczynionej z krzyowo zwizanych uwarstwowMonych poziomo drzew, które prostopadymi (dokadniej krzywozaoonymi) 17 do 23 ctm. grubymi, i

dobrze

zaostrzonymi

byy ujte.

Pale

palami te

dbowymi

albo pojedynczo

ziono

trzy

krzemiennych,

wierkowymi lub po-

s

Poziome warstwy z cieszych mikkich drzew wierzby wyprowadzone. Na dnie znalemoty krzemienne, z nich jeden gadzony, 14 noów

trójnie ustawiano.

jako brzozy,

i

albo podwójnie

olchy

i

bronzow okrg tarcz, zby bobrze,

pó wypalonych kawaków

prócz tego,

drzewnemi na miejscach ogniem wylizanych... Prócz koci zwierzcych, liczne upiny orzechów laskowych, brak zboa. Nehring okreli tak koci zwierzce. By tam pies, winia torfowa, koza, owca, ko, dalej wiele

lis,

bik, wydra, niedwied,

tur

i

cietrzew.

bóbr, zajc, dzik, bizon,

Dr Heydeck sdzi,

bardzo star, próby okazay,

gliny z odciskami

jele, sarna,

e ta palowa budowla musi by

e je bronzowemi siekierami

obrabiano. Dr Heydeck uwaa je za wspóczesne z szwajcarYirchow jako nieco póniejsze... To

skiemi budowlami,

w jeziorze Zulewskiem wschód od jeziora Arys. Budowla ta podobna jest zupenie w zaoeniu do tej z jeziora Arys Szonsamo odnosi si do budowli palowej

na

i

Zobaczymy póniej, e a do najnowszych czasów zasaukad drzewa si nie zmieni, tak, e technika budowlana

stag. dniczy

gazi tubylczych osiadych przodków naszych dzi pozostaa ta sama (Zeit. f. Ethnol. XX, 428).

tej

Nim przejdziemy jednak do

terytoryalnie

w

zasadzie do

umiejscowionego

którego wanoci dla pocztków dziejowych naszego dowiod póniej - wspomn jeszcze o palowych mieszkaniach najnowszej doby na Polesiu, nad Prypeci Berezyn w rondlu Dnieprowym. zagadnienia,

narodu

i

i

Te ruskie palowe mieszkania usprawiedliwione zupenie ów-

Polesia Ukrainy, tómacz nazw Polesia (pleso-plosojezioro) Polan (którzy wedle Nestora «siedli przy Dnieprze») (patrz Sicz na palach zbudowana), jako kraju ludu imionami do klanu pao w ego nalecych. Tyle na razie, jako przygrywka do póniejszego rozwiczesnymi stosunkami fizycznymi

i

i

i

zania.

Zacznijmy od Pomorza, graniczcego o

miedz z Poabiem,


-

152

do którego prof. Piekosiski ojczyzn twórców pastwa polskiego odnosi. Hartmann w pracy przez nas ju cytowanej

palowych mieszkaniach», wspomina o budowli palowej «w jeziorze Persyskiem, liczcej przeszo 400 pali, zaopatrzonej utwierdzeniem c z t okoow em. Wedug niego «sowiaski «o

s

równie by na palach zbudowany».

Szczecin

Koo

stolicy

Kaszubów, Koszalina, znaleziono w Liptowskiem jeziorze budo-

wl palow» (Zet. w

Szlezwigu

f.

Etinol.,

II,

3).

Na pónoc od Poabia,

w jeziorze Kudeskiem

s lady palowyci

mieszka. «Palowe budowle w Dbrowskiem jeziorze, Soldyskiem urny o ozdobieniu falowem o znai Persyskiem zawieraj w sobie znamiennego dla caej pónocnej wpisanego, koo w krzya kach i

Sowiaszczyzny»

(Zeit.

f.

Ethnol.,

II,

27),

bo «naczynia ludu gro-

wsi palowych wedug tych samych wzo-

dziszczów robione» (tame str. 30). Wyjanienie tego zjawiska, rów 1871 byo dla samego Yirchowa zagadk przyszo póktóre w i

s

r.

W

niej.

r.

1875 badajc

dzi uczony niemiecki i

to na palach, które

grób

przedhistoryczny Sassów, stwier-

«wa ziemny na palach zbudowany ju przedtem byy zamieszkae.

W ten sposób wa grodziszcza nie by wcale naturalnem wzniesieniem,

ale

cay ukad zosta sztucznie wzniesiony

bezporednio na dnie jeziora, w czasach, kiedy ono nie byo kami okryte. Co to za olbrzymia praca musiaa

by w to woon, aby stworzy tego rodzaju ukad. Podobn budowl znalazem, jak o tem mówiem, 16 maja 1874 w Potzlowie (Palcowo) nad W kr (Uckermark). Istnieje wic podobiestwo midzy Terramare woskiemi a budowlami pónocnej Sowiaszczyzny. Z pocztku sdziem jedynie, e grodziszcza bu dowie palowe byy zakadane przez ten sam lud, prawdziwej substrukcyi wau gr odz is z c z o wego, przez budowle paEthnol., VII, Ver. 130). lowe nie przypuszczaem» (Zeit. i

f.

Najwikszy nasz historyk sztuki, prof. Maryan Sokoowski, w pracy «Rmny na ostrowie jeziora w Lednicy» stwierdza równie podobn przez siebie znalezion pierwszorzdn prac inyniersk. «Na widoczne pale dawnych mieOstrowie w Lednicy do dzi

s

namostowych komunikacyj, a dalej «Grodziszcze» (raczej «Paliszcze, po mudzku Pil kall en) Gdecza ma dotychczas wa, który do pewnego stopnia za typowy uwaa mona. Zacho-

szka

i


153

wao ono dotd waciw sobie nazw,

i

mieci szcztki urn z po-

sposobno si przekona, grodziszcze gdeckie ma równie na spodzie ziemnego nasypu pokad z belek dbowyci, jedna obok drugiej poziomo Jak naocznie mielimy

pioami.

kadzionyci nawzajem klinami spajanych... Te lee musz na pionowo bitycli palach, co jest przypuszczaln cech wszystkich grodziszcz na bagnach jeziorach». Takiemi byy «grodziszcza na wyspach w Yeltrub (Peltrub?) w Saksonii pruskiej w Silvdorf koo i

i

w Bublitz (wedug prawide przeróbki niesowiaskich wyrazów, Palbice na Kaszubach, w Rosyi wród wód moczarów Nowgorodu, we wsi Tomaczewie koo Torgau,

na Pomorzu

mieckiej

i

Litwinowiczach w powiecie Guchowskim gub. Nakoniec tene sam charakter maj trzy grodziszcza. Piastowskiej Polski, jedno na lsku w dzisiejszej Pil wie, na zagiciu rzeki Kobry, dwa drugie znane nam na nizinach

Kurska

i

we

wsi

Czernichowskiej.

i

Wielkopolski; i

w remie wród

stawów zasilanych wodami Warty iw Gdeczu na moczaurodzajnych dzi kach, które byy jak si zdaje dnem

bagien zalanych kiedy

rach

i

wod

opadego jeziora» (Pam. Akad. Um., wnym sposobem

badania

Yirchowa

i

III,

uwagi

126

prof.

i

127).

Dzi-

Sokoowskiego

zbiegaj si zupenie z tem, co o sposobie budowania grodziszcz sowiaskich pisa yd hiszpaski podrónik Ibrachim Ibu Jakób, inaczej zwany Al-Bekri, który okoo roku 965 zwiedza Sowia-

szczyzn pónocno-zachodni; sprawozdanie to tak wyglda; «i od dugiego mostu do grodu kniazia Nakura (Nakun) jest mil 40. Gród zwie si te Azzan, co w tómaczeniu oznacza wielkie utwierdzenie. Naprzeciw Azzan (moe Ostrów) ley gród, zbudowany

a

w jeziorze wiksz

wody.

sodkiej

ze

I

w ten

sposób

buduj Sowianie

cz swoich utwierdze, udaj si na ki, bogate w wod

trzcin zaznaczaj odpowiednio do formy i

i

tame i

miejsce okrge albo czworocienne, wielkoci jak da zamierzaj okoo grze-

bi rów, a wykopan ziemi sypi na wa i

palami, póki

i

i

umacniaj go deskami

wa naleyt wysoko nie osignie. Potem odmie-

rzaj wrota, w której stronie to im si podoba a do wrót d ostaj e si na drewnianym mocie. A od twierdzy Azzan do graniczcego morza 11 mil, a wojska mog w kraj Nakura tylko

a

i

z

najwikszym trudem, poniewa kraj jego to tylko

i

bagno>> (Kunik

i

Rosen, Izwiestia Al-Bekri o Rasyi

— ki, trzcina i

Sawianach).

Idmy dalej. Yirchow opisujc wykopaliska w budowli Bonin w Li-


154

ptowskiem jeziorze na Pomorzu znalezione, tak si rozwodzi: «Znalazem ozdoby naczy grodziszczowych, dalej cegy czerepy delikabarw glazurow, tnie glazurowanej gliny, wiele z i

jedna

ozdobiona

nym.

Belki

z

pikn wypuke wykonanym ulem pszczel-

byy sosnowe, a pale

W odstpaci gdzie uoenie

inne

i

kawaki z dbu.

byo prostszem, wida byo duwidocznie rodzaj ulicy mona te byo

szy ciodnik,

pali

rozpozna, do której si kwadraty palów mniej wicej 8 stóp w kwadracie wynoszce, przyczay. Jak przy wszystkici pomorskich budowlach palowych, byy w ziemi wbite, prostopadle stojce

si nigdzie u górnych koców nie czopowane prawdopodobnie suyy gównie do oznaczania funZnalazy si bowiem liczne na poszczególnych miej-

zdaje

pale,

(verzapft),

i

damentów.

i

scach, bardzo regularnie

uoone, podune

i

poprzeczne belki, które

na kamieniach jak w Poskiem jeziorze (Plónersee) w Dbrowskiem, w Persyskiem jeziorze, bezporednio na dnie byy pooone. Belki podune miay w pobliu zakoczenia kanciaste wycicia, w które poprzeczne belki wchodziy. Utworzone tak w wielu pokadach poprzeczne belki, na sobie uoonych podune tworzyy dosy trwa podwalin, prawie kwadrajednak

nie

jak

tylko

i

towej formy, która bocznie przez prostopade pale bya utrzymywan. W skrzynie te wbijano wielk ilo gazi odpadków i

drzewnych

drobne kamienie.

i

Na tak utworzonej podstawie, budowano pale z

nej

barwie.

ile

mogem

rozpozna,

cz

Na

uywano dbiny, bya

wewntrz jednak mocna o ciemPiercienie roczne miay znaczn grubo. Nietylko pniów bya dokadnie ociosan, ale te dolne koce

wierzchu nieco zbutwiaa,

wielka

dugo

o

belki,

i

ona

dopiero chaty.

i

i

byy zakoczone,

wykroje dla objcia belek poprzecznych gboko gadko wycite. Nie byo wtpliwoci, obróbka dokonan zostaa elaznemi narzdziami. Znalazy si te i

ostro

a

e

i

maczugi

z

dbowego

drzewa wyrnite,

mona

powiedzie baby.

okrg rkoje 80 ctm. dug a 5 ctm. grub, która przechodzia bezporednio w cit kanciast gowic, która Te ostatnie miay

w przechodniem

miejscu ostro

bya cita. Koniec by u niektó-

by oderznity, u innych jakby city. poziome tudzie krzye stemplowe* si znalazy, przeto wnosi naley, budowla palowa bya osad

rych równo okrojony, jakby

Poniewa

«linje

falowe

i

e


155

-

staych mieszkaców, która nawet w wyrazie ornamentyki z innemi

znanemi pomorskiemi budowlami zupenie si zgadza. Poczenie budowli palowej z grodziszczem okrgem na jeziorze czyni ten stosunek jeszcze bliszym* (Zeit. f. Ethnol., XIII, 166).

«Palowe mieszkanie w Starym Grodziku (Alt Gorzig; nale ró-

wnie do okresu elaznego, wymiar pali wynosi 8 do 10 cali. Grobowisko w wydmie piaszczystej » (Tame Ver. 176). Dalej opisuje prof. Yirchow star osad palow przy mynówce (Miiilenbach) poniej Koszalina (Cóslini. «Midzy palami leay jak wLiptowskiem jeziorze, gazie, ale mniej kamieni, natomiast w Koszalinie rzdy palów s gstsze. Poszczególne pale stay czsto o pó stopy ledwo od siebie

oddalone

i

tak, jak

mnie o tem robotnicy zapewniali,

i

jak

sam po

czci widziaem, zawsze jeden dbowy midzy dwoma sosnowymi. Pale same byy, wedle swej gruboci czciowo nieobrobione, czciowo nieregularnie albo w czworokt ciosane. Jeden pal mia a w niej rynn na dwa cale szerok, na jeden wiele dziur prawie na przestrza o calowym prze-

gbok,

kroju. Prócz prostopadych! pali, znalazy si czsto takie, które u góry lady zaci miay (zukrzyowo do siebie byy uoone wieach zamkowych na krzy budopenie jak w dzwonnicach wanych). Midzy palami leay, ale nie wszdzie, regularne poziome poprzecznice w ziemi okoo 5 do 7 stóp dugie, gdy o ten wymiar i

i

wanie rzdy palowe byy od siebie oddalone. Do brzegu, 5 stóp od

siebie

oddalone prowadziy dwa mostki, na

gsto obok siebie

uoonych 3 do 4 stopy dugich, gównie sosnowych piankach. O tych mostach jest dokument Jaromara z r. 1291

w którym jest mowa o «blancae pontes». Na jednej skorupie o pstrej glazurze by zachowany lad pozocenia. Na innych miejscach

okrgu Koszaliskiego znalazem lady

niejszej ludzkiej dziaalnoci

i

cigle si powtarzaj natrafiania na pale. (Tame «dla dolnych Z tego wszystkiego wniosek,

jach Koszalina str. 215.i.

dawniejszej lub pó-

utwierdze pao wy eh... w dzie-

e

uyc

przy odrzaskiego dziau Pomorza, lska, Meklemburga Saksonji udao si odnale wspólny typ grodowo-palowy. Wszystkie te grodziszcza palowe mieszkania sowian skie» (Tame str. 25). Te niezmiernej doniosoci dane, dotyczce kultury m ai

i

i

s

1

terjalnej Sowian pónocno-zachodnich, powiksza prof. Yirchow o dokadne zbadanie przedhistorycznej przeszoci synnego Wolina,


— o którym Ernst Kiister

156

(Zeit.

f.

Ethnol., VI, Ver, 13), powiada,

e to

byo na jhandlowniejsze miasto pónocnej Europy. Oto co prawi niemiecki potomek sowiaskich niegdy Pomorzan, nazwiskiem

Yirchow swoje pochodzenie zdradzajcy. Julin

Dani siga drugiej poowy X stulecia. Z tych czasów jest szereg opowieci duskich stosunkami swoimi ze Szwedami, Norwegami

i

dziejopisarzy. Przez pewien czas osada na wyspie Wollin zwie

si

Jomsburg, potem wystpuje nazwa Julina a jeszcze póniej Wollina. Jest tam sowiaski ród królewski, z którym skandynawcy wokrólowie wzem maeskim si czyli. Z ciemnej pltawiadomoci to jedno wiedzie mona, e to bya wielka osada, która silnie wabia ku sobie Normanów, e bogaty kraj by przedmiotem rabunków napadów. Koo Wollina midzy jeziorem Wam, Daneberskiem, Kozowskiem Koprowskiem istniao poczenie, a kiedy przed 40 laty

dzowie

i

niny

i

i

i

(w

r.

1839)

spuszczano

berskie jezioro z

W

je,

w potoku, czcym Danereszt odzi pale dbowe...

znaleziono

Kozowskiem,

i

w innych miejscowociach przy Wolinie, ebinie rozproszonych miejscowociach nad (Swine) lecych, jakote przy Dziewanowskiem jeziorze (Diwenow) znajdowano w r. 1654. arabskie mon ety od 9 do 11 stulecia. Dowodem owego handlu, (a wic przez Polsk idcego) byy te monety, a opowianie starego Hellmolda, podug którego «Graeci» do Winety wielu

i

win

ld

a

przychodzili,

znalazo przez to

Przy kopaniu, naprzód

archeologiczne poparci

e...

znalaz si cay materja od-

padków kuchennych. (Porównaj poprzednie wywody autora przy «Terramare» wgierskiem),

jemno

a

potem miehmy nakoniec przy-

dosign palowi tak po upywie moe godziny

pozyskalimy zbiór przedmiotów, które nie pozostawiy nas w wt-

e

tu prawdziwa budowla palowa istniaa. Stwierdzam wyranie, e tu ornamentyka tudzie ukad naczy glinianych zgadzay si ze znalezione mi na ldzie skorupami. Koci przewanie byy wole, owcze, wiskie, koskie kurze». Dopiero przez odkrycie Yirchowa wyjani si jeden ciemny ustp z podróy apostoa Pomorza w. Ottona z Bambergu, który

pliwoci,

i

i

szanowny profesor

dalej tak

tómaczy:

« Biskup

z

Bambergu, przy-

wdrowa w poowie sierpnia w 1124 z Kamienia (Kammin) do Julina w celu nawrócenia jego pogaskich mieszkaców. Biskup uda si noc do ksicego domu sdzc, e tam jest bezpieczny, r.


157

— e

musia Juliczycy rozgniewali si zerwali dach domu tak polskiego przez mu Pauitius, dany kapitan Towarzysz jego, ucieka. sprawozdaniu Anonymusa odwrót króla, usiowa go zasoni. miejskie bagna byy botne, a mosty tak wyglda: «Drogi ale

i

W

i

uczynione

i

ze wszystkicti stron przez bota. Biskup w boto, gdzie wlecia po pas, a byo to

deski

strcony zosta

w sierpni u». Równie podczas napadu rabunkowego dokonanego

przez

duskiego Waldemara w r. 1170, wspomniany jest most Dziewanowie (Diwenow). Ze wszystkich wic danych wnosi «na botach'> gród otaczajcych, byy botne ulice, o któnaley stary rych mówi Anonymus... Wniosek, ze wszystkich danych, nad si rozpociera grodowego wau Julin poczwszy od zamku króla

przy

e

e

i

a

palowych do « Srebrnej Ten stosunek odpowiada w istocie temu,

szeregiem budowli

góry»

(Silberberg).

comy przy innych

miejscach, a szczególnie w Dbrowskiem jeziorze (Dabersee) znaleli, gdzie te wa grodowy dotyka bezporednio

budowli palowych. Tak rozprzestrzeniao si miasto na palach wzniesione, a byo to miasto niezwyke, «urbs magna, «miasto wielkie, obywatelstwo li-

civitas opulentissima i nobiHssima»,

czne i doborowe». Król Waldemar duski, który w r. 1668 zburzy na Rugji Arkon Korenic, zniszczy w dziesi lat póniej, w r. 1 177 i Julin. (Naczynia rujaskie równie w zdobieniu godz si z pomorskiemi). i

Jak daleko

wstecz

sigaj dzieje Julin

a,

miasta

p a o w e go, nikt o tem nie wie, tak samo jak nie mona wymiarkowa pocztku Adrji Rawenny, które jeszcze w pó1

i

nych historycznych czasach byy miastami palowemi. (Zeit. Ethnol., IV, Ver, 58, 60, 61). f.

Nawet na poudnie od Pomorza, w krainie która wedle poda samych Serbów, Serpów, Sierpów ze wzgldu na zawód rolniczy od «Serpów, Sierpów», Serbj si zapewne zowie, istniej równie wyrane lady przynalenoci do palowej kultury. Wedug Yirchowa, stolica Serbji Chociebu (Kotbus) jest bezporednio wyrosa z budowli palowych». (Zeit. Ethnol., IX, Ver. 449). »Dalej zamek w Sassowie koo Chociebua ma w sobie ukad palowych mieszka, a co najwaniejsze tak, jak w Pocowie, grodziszcze budowane f.

na palach».

(Tame

str.

127).

W Brandenburgji «Seelów starem

swojem osiedleniem naley do pónocnych osad palowych». (Tame str.

115).

Równie odkryto star budowl palow w Berlinie przy


— «Stralauerstrasse».

ukad

palowycli

«W

158

W ssiedztwie Brandenburgji na Pomorzu istnieje

mieszka w jeziorze «Poskiem».

sprawozdaniu

z

uoenia

drzewnych

belek

w Raciborzu

odnony autor: «Znalazo skadao si z desek stykasi to wszystko w gbokoci 3 m. jcych! si, które na wysoki kant byy uoone, deski byy 1*25 dugie, 4 do 5 ctm. grube, 30 ctm. wysokie wewntrz supami byy utrzymywane, zdaje si darte nie ciosane dranic e» (Zeit. Etlinol., XVI, Ver. 33). liczne s ju budowle palowe odkryte zbadane w ksiwraz z naczyniami glinianemi»,

tai<

pisze i

e

i

f.

Do

stwie f.

i

Nale do nich paanki w Pawowicach (Zeit.

Poznaskiem.

Ethnol.,

VI,

Ver.

Schwartz

donosi «o

cian*

zestawia

i

w Komorowie (Tame X. Ver. 229). palowej w agiewnikach pod Koz utworami na palach w Poznaniu, w Cze-

229),

budowli

j

szewie, Gorzycach, Sassowie, Objezierzu

W agiewnikach znalaz te

p.

i

Pawowicach*.

Schwartz

bab do wbijania

rkojeci opalon z dbow gowic (Zeit. Ethnol., XVII. Ver. 176). W okrgu obornickim znaleziono pale w Starym Grodziku. Do znanych poprzednio budowli stwierdzonych przez

pali z

f.

i

w Gdeczu Sokoowskiego, w Ostrowie na jeziorze Lednicy w Przemcie Zaborowie. Przy tej sposobnoci stwierdza Virchów, naczynia, które widzia w gabinecie krakowskim z pod Czemny, omy, Tykocina palowych Czeszewa Kobylnicy w Krakowskiem, z budowli Pawowic nale do tego, samego typu, które ozdobami technik odrbne znajduj si tam wszdzie «gdzie tylko sowiaskie osiedleni a». Prusach Wschodnich zbadane przez Dr. Heydecka budowle palowe, nalece do okresu metalowego, znajduj si w jeziorze Arys, Pulewo Schonstag obok Lku (Lyck). Do najmodszych przez powyszego badacza odkrytych osad na palach nale lady w Szymonkach w Arklitach. Virchow zbadawszy palowe budowle w jeziorze Aldyskiem twierprof.

i

zaliczy naley zbadane przez Virchowa

i

e

i

i

i

i

byy

W

i

i

dzi,

e nale one do najnowszej epoki elaza. Wszystkie za cze-

repy czy z Rugji,

Wolina,

typu budowli palowych

i

równie arna do

jeziorze

znaleziono

(Zeit.

Ethnol., V, Ver. 108,

f.

Niejaki liszkach,

p.

Kamienia lub

Treichel

kawaku kraju

tu znalezione

grodziszczowych pónocy».

«nale do

W Aldyskiem

rozcierania ziarna

na

mk

132).

odkry palowy ukad grodziszcza w Pa«otoczonego bagnem na pówyspie wród


jeziora«

i

nastpujce uwagi wasne z licznego ogldania

dodaje

«Miejsce

grodziszcz powzite.

czyska

-

159

niesusznie

wendyjskiego

(sowiaskiego) zam-

przesuwaj na pagórki,

le one

fa-

ktycznie, jak si tu znów potwierdza, zawsze w babudowano je chi, albo gnaci, botaci w jeziorze. Gownem utwierdzeniem byy bagna. Wród usug i

ka

gboko

oddawanyci zwyczajnie w wendyjskim kraju, najczciej najwaniejsze byy budowania grodziszcz mostów, jeli way utony czciowo lub cakiem w bo-

nazywane

i

i

taci, jak to wiemy ze róde». (Zeit. f. Ethnol., XVI, 319). Z Elblga znowu p. Anger donosi o palowyci budowlaci (Tame XII.). Prof. Yirchow zdaje spraw z osobistyci spostrzee

palowego mieszkania z Aries w Inflantaci, które nietylko nazw zgadzaj si z tem, co w Arys w Prusaci Wsciodnici byo znalezione, nale oba do elaznej epoki. «Wyspa na tym tem ale równie jeziorze (Aries) okazaa si doskonaem paowem mieszkaniem od

e

i

dna samego. Na nie kadziono belki poziomo w licznyci warstwaci. Wiele kawaków drzewa byo kor okrytyci tem rozróni mona i

byo atwo osiki, dby, brzozy. S te pomidzy nimi tak

e kady spostrzedz moe, e to nie toporami krzemiennymi

nie

i

ostro

w cienkie deski rozcinane, w poprzek przernite

zaciosane drzewa,

bronzowymi byo obrobione,

i

e budowla palowa na-

e mamy przed sob doskona budowl palow pónego czasu,

ley do epoki elaznej.

Jestem

nie starsz jak budowle

palowenaszycli okolic

wic mniemania,

i

e

mieszkacy mogli jeszcze oglda rycerzy niemieckich

i

niemieckicli ksiy «. (Zeit. fur Etinol., IX, Ver. 434).

Znamiennym równie dla ówczesnej sowiaskiej sztuki inynierskiej zabytkiem, którego lad mamy równie w zapiskaci arcliiwalnyci, s pomosty botne, czyli rodzaj dróg przez bagna budowanyci. Opisa je szczegóowo niejaki p. H. Conwentz w dzieku « Pomosty bagienne w dolinie Sorgi na granicy Prus Wscliodnicli

i

Zacliodnich» («Ein Beitrag zur Kenntnis der Na-

und Yorgesciichte des Landes». Gdask 1897). Zestawia on tam przejrzycie szereg dotd znanyci dróg palowych daje dokadny opis ukadu fizycznego midzy Prusami Wscio-

turgesciicite

i

dniemi a Zacliodniemi.

w rozmaitycli gbokociaci w calem swojem rozpostarciu za pomoc wykopy-

mostów botnyci w

w torfie leay,

i

Nastpnie opowiada o odkryciu wielu po-

dolinie Sorgi, które


160

wania odpowiednich doów mogyby by zbadane. Pierwszy pomost obydwa brzegi doliny midzy Ciristburgiem a Storchnestem

czy przy

Proklewicach na

dugo 640 metrów. Drugi na pónoc

od poprzedniego pooony, od wschodnio pruskiej strony przy Baumgarth, wiód do wschodnio pruskich wzniesie do Heiiigenwaldu, gdzie

«Szwedzkie szace»

(jak

Tyny wiata) tworzyy 1231 metrów.

na poprzek

wiadomo

gow

niegdy

wia-Tyn,

pomostu

dugiego na

Obydwa skaday si z powierzchni utworzonej przez

kadzione kody (Kloben),

wnych, które na

i

podstawy

z

koów

drze-

dugo gsto obok siebie stay. Gównie uy-

wano pni dbowych, elaznym toporem obrabianych, ale nie w promiennych kierunkach jak to przy rzymskich progach pomostowych w pónocno-wschodnich Niemczech z reguy bywa. Cakiem na dnie

Wiz. 34.

Wa grodowy przy Kcinie. bagna leaa jeszcze warstwa faszyn z brzozy, wierzb jode. Kody powierzchni samej pomostu byy po obu kocach w prostopade otwory zaopatrzone, w których sterczay kiedy paliki pod porcze; podobne pale znalazy si licznie na zewntrz wzdu pomostu. Z biegiem lat musia pomost z powodu powodzi by czsto naprawiany, poniewa czciami znajduj si te same ukady trzymusiaa by pitrowo jeden nad drugim. Najwysza prawdopodobnie wyoon darni lub torfem, bo nie wskazuje stanem swoim na zuycie. pomostach samych obok wielu bab do liczne wbijania palów znaleziono koci koskie, bydlce, wiskie i

cz

W

i

skorupy

urn.

Nakoniec podamy wyobraenie

wau grodowego przy Kcinie,

odkopa zdj prof. Yirchow (wiz. 34) (Zeit. f. Ethnol. Ver. 49). Oto zabytki palowych mieszka w kraju, o którym pisa Dugosz e: «kraj Polski nalece do niego ziemie, lec nisko, po który

i

i


— wikszej

czci równo z oceanem

Sarmackim,

od bagien

odrónia.

których

jezior,

161

nikt

nie

maj wielk ilo wiele róde

Jako

historycznych stwierdza wyranie to zjawisko na ziemiach

sowia-

zwaszcza polsko-pomorsko-polabiaskich, którego zreszt istnienie, dane jzykoznawcze staroytnicze odkrycia wyranie stwierdziy. Jornandes (552poChr.) powiada wyranie, Sowianie «bota za osady mieszkalne» (Cap. 5), a dalej ene «lud omawiany, wedug poda dziejowych, mieszka blizko bot Maeotyprzybierajcych, które Grecy ckich, w miejscach «hele» (to jest bagna) nazywaj» (Cap. 53). Mamy wic tu wyrane stwierdzenie waciwoci gospodarczych sowiaskich. Wspominany tak czsto Al-Bekri, który w X-tem stuleciu wyej na pónoc lece kraje sowiaskie pozna, mówi opomocie podobnym, jakiego istnienie stwierdzi Conwentz na rozgraniczu Prus Wschodnich Zachodnich, co nastpuje: «Ztd do mostu 20 mil a jest to most drewniany na mil dugi». Adam Bremeski (1076j opowiada skich a

i

e

maj

1

e

wod

i

o Retrze,

e to «miejsce pogaskim bogom powicone, gdzie jest

zbudowana witynia a w niej wielkie demony których ksiciem jest Radegast». A dalej: «Gród ten ma dziewi bram, sam otoczony

gbokiem jeziorem, po którem drewniane pomosty do niego zdaj», a dalej e «gdzie scytyckie bagna wpywaj, najszlachetniejszy gród Julin», o którym ju skdind wiemy,

e na palach by budowany. Hellmold, proboszcz z Bo-

zowa na Pomorzu, autor « Kroniki sowiaskiej* z XII stulecia, mówi o grodzie poabiaskim Plun, który jest otoczony dokoa jeziorem a dugi most daje wejcie wcliodzcym do miasta» (Ks. 57). Tam

«obleg jej

wiato p ok Kanut a»

(Ks.

«Historyi gospodarstwa starych Prus

48).

Otto Hein w swo-

a do czasów krzyackich

(Altpreussische Wirtschaftsgeschichte bis zur Ordenszeit)

mówi wrcz

e «palowe mieszkania byy osadami rodowemi mieszkaców Prus».

Oliwska

kronika

starsza

(1.

p.

677.

Script.

«Trzy zamki mia pewien szlachecki Prusak, imieniem Pipin, w jeziorze, którego dzi dnia zw je-

rer.

Pruss.) tak powiada:

ziorem Pipiskiem»

w dziele

(Zeit.

fiir

Ethnol.

XXII. Ver.

195).

Szajnocha

Jagieo» wyraa si znowu o Wielkopolsce dobrze ju od Poabia Pomorza na poudnie lecej: «Caa okolica kruszwicka, bya podobn do ogromnej wyspy, obla«Jadwiga

i

i

kó wodami, skd wielka jej obronno» (Tom str. 6). A dalej, przedstawiajc cae ycie ówczesne tak odmienne

nej na o

DZIEJE

I,

MIESZKA.

1 1


162

od dzisiejszych warunków, mówi: «Jake czsto gino rycerstwo Piastowskie, w tych botnych przepaciach, w tych lepkich objciach moczarów ówczesnej Polski. Dla bagien to zniewolone ono byo zarzuci zbyt ciki rynsztunek elazny », Równie «chodaki, chodaczkowe obuwie z yka, odbijajce si na nazwie szlachty chodaczkowej, mówi o botnem zamieszkaniu ówczesnych Polaków. Woda ywia wówczas, woda bronia, «woda bierze, woda daje». Wszystkie rzeki, syte wilgoci a spawne, byy ródem zamono sci. Rok w który Note (Nieciecz od powolnego pynicia), Nil uwaano za niepomylny. eglarstwo wielkopolski nie wyla byo ogólnie znan sztuk. Jeszcze do póna eglarze polscy mieli konfraterni polsk» (tom. I. str. 9). O rozlegoci bot wiadcz gony eremia bobrowe (wyraz «bobrowa», szuka za czem), które day tak wielkiej liczbie wsi miejscowoci nazw swoj do dzi

i

i

przechowan. Zreszt mieszkacy ówczeni zyli si z

wod

bagnami. Z gbokich jezior, wznosiy si mosty, gdy woda opadnie wida ich szcztki na dnie jezior a. Do kadego miasta przystpowao si ze wszech i

stron na podcielisku wych) budowli.

podobnych (pomostowych, palo-

Wybierano za chtnie siedziby nad moczarami, nad jeziorzyskami. Dobrze byo grodowi, który na samym rodku je-

ziora usiad, jakby zjeziorawyrosy. Malborgcieszy si z przydomku «botny». O pomostach botnych wyraa si za p. Sadowski tak na podstawie róde historycznych: «Pierwopatrzenia w dugie czsto milowe posza praca okoo osuszania i

mosty

z

grubych

tnich Piastów,

kód drzewa przypada dopiero (?) na

czasy osta-

poczwszy od Leszka Czarnego, za którego rzdów

wieca niczem innem si nie zajmoway, jak zaprowadzemonoci przebywania bagien. Pomosty owe nazywaj si w ródach «Pontes». Paprocki nazywa je (Herby niektóre

niem jakichkolwiek str.

252).

«Pontes super paludes», «mosty nad botami». P. Sadowski,

powyszych sów, myli si widocznie, jeli pocztki istnienia tych pomostów odnosi do pierwszego okazania si wzmianki o nich w ródach pisanych dziejowych, natomiast do czasów Leszka Czarnego mona przenie próby « pastwowej inynieryi -, zmierzajce do zaprowadzenia staych dróg dla poczenia w jedno organizujce si pastwo polskie. Zreszt sam p. Sadowski powiada autor

dalej,

e «za Wadysawa Hermana», a wic dobrze przed Leszkiem


-

163

rozpocz trzydziestoletni bój z Pomorzanami, nawróceniem Poktóry Bolesaw Krzywousty zakoczy pobiciem morza», rozesza si raz wie, e «Pomorzanie poczywszy pomostami kilka such szych wyniosoci na bagnaci bram wycieczkow Noteci, otworzyli sobie Czarnym,

kiedy si

«

i

now

od pooonego na prawobrzenych bagnach Noteci «Nakielskiego odbio si we okolic Gniezna grodu», co napenio trwog wszystkich zapiskach kronikarskich» (Sadowski, Drogi handlowe.

ca

Pam. Akad. Um.

str. 5,

III,

Sztuka budowania pomostów do

7).

6,

celów oblniczych dotrwaa tak rycerstwa,

i

dugo jako umiejtno polskiego

e podczas wyprawy w

1428 sporzdzony by pomost

r.

z kód. Dugosz mówi o pooeniu Nowogrodu tak: « Pooenie Nowogrodu jest w miejscach na wszystkie strony botnych, wody stojce, z któze wszystkich stron jeziora rymi si i do których wlewaj bagna. Aby si mimo to do grodu dosta, Witold przez cay las drzewa ukadane robi

cz

i

Tak wic przestrze pod stopami drzewem wy

kaza.

oono wedug polskiego obyczaju

i

powoli

przechodzc

po nad botami, dosta si tam udao. W te n^ sposób zbudowane pomosty wzniesiono na wiele mil bez przerwy* (Dugosz IV. 362

363).

i

Mogia Perepiatychy na Ukrainie równie bya grodziszczem, na pomocie wzniesionem, przyczem pale jana szesnastu palach i

kote urny

wyoone byy ceglist mas — (Grabowski, Ukraina

teraniejsza). dawna Ze wszystkich wic powyej zebranych danych wnosi naley, si ma do czynienia z objawem masowym pierwszorzdnego w pocztkach dziejów naszych naznaczenia, który kto wie czy i

e

i

rodowych nie odbi si echem, którego znaczenia historycy idcy wycznie archiwaln drog w swoich badaniach z trudnoci staraj si dociec. Zagadkowe imiona postacie, ukazujce si w kroi

nice Marcina

cznych

Galla,

domysów

i

pomieszane niesychanie w tyglu redniowiemniszych dodatków, kusiy nie od dzisiaj sze-

ozdob nauki polskiej. Jeli wic przy opisie mieszka ludowych w Polsce usiuj zbliy si do tych samych zagadnie ze strony dotd w naszych historycznych badareg badaczy,

niach

czego,

których imiona sa

mao uwzgldnianej,

to

ufam

w mojej skromnoci budowni-

e nie bez pewnej susznoci jest nastpujca uwaga uczo-

nego niemieckiego Lutzscha, jednego

z

naprawd

bezstronnych,

u*


164

mów

nauki niemieckiej, który w swojej dzi coraz rzadszych pracy: «Wdrówki po wschodzie Niemiec celem zbadania ludowego a

sposobu budowania», dajc odpraw germanicie Henningowi, chccemu sowiaskie budownictwo jako dawno germaskie przedstawi, tak powiada: «Wedug naszego mniemania winna

wyj

gówna robota ze strony architektów,

a nie

germani-

którym najprostsze konstrukcyjne stosunki stawiaj coraz to nowe w badaniach trudnoci*. Nie godzc si z drug czci zdania doskonaego stów

historyków,

i

znawcy pogranicza polsko-niemieckiego, co do wyczenia lingwihistoryków z bada o budownictwie, uwaam jednak, stów dziki szczególnym zdolnociom naszym narodowym, tak jak prof. Wojciechowski, historyk z zawodu, móg napisa pierwszorzdnej wartoci monografi Katedry Wawelskiej pod wzgldem skadu, ukadu kolejnoci stylowych warstw, tak samo architekt zawo-

e

i

i

dowy moe za uyciem dokumentów z zakresu zdobnictwa, ukadu konstrukcyi mieszka, da równie pewien skromny przyczynek dla i

poznania

pierwiastków

narodowej

kultury

w

odlegych czasach,

dziejopitem samem ze swojej strony pomóc jzykoznawcom tam, gdzie rodki poznania z ich dziau ju sabiej sigaj. Zwracajc si do przedmiotu mojego badania, przypomn to, comy posugujc si nasz metod w rozdziale o «Namiotowcach» i

i

som

zdobyli.

Wska gównie na ustp, gdzie szczegóowo rozebrany jest

pocztek nazw rodowych, a póniej narodowych, wypywajcy z danego wówczas systemu gospodarczego. Znanem ju jest czytelnigeokowi moje przypuszczenie co do szeregu nazw plemiennych i

graficznych,

korzeniami swojemi

w «namiocie

i

koniu»

tkwicych,

«N e m e c», Nemet. Z klanu «palowej gospodarki» usiuj wywie nazwy aciskich Palatynów, Laty nów, niemieckich Helenów. Czyniem Ost Pfahlów, greckich Pelasgów West

jak naprzykad

i

i

i

i

za

zawsze

w tem gbokiem

przewiadczeniu,

sza rzecz z otoczenia przyrodniczego,

waciwoci

plemienne,

znajduje

która

zawsze

e najznamienniej-

okrela gospodarcze

swoje odbicie

w najbar-

dostojnym brzmieniowym znaku stanniczym rodu t. j. w nazwie. Rozmaite za plemiona dziki zmiennym warunkom przechowuj

dziej

nazwy z rozmaitych uwarstwowie kulturalnych przechowane. To co prof. Karowicz w stosunku do dziaów plemiennych w Polsce zebra, doskonaym jest obrazem naszego zreszt nie tak znów bardzo paradoksalnego twierdzenia. Ju nazwy wszelakich plemion


-

165

wród caej pónocnej Sowiaszczyzny, wskazywayby suszno mego pogldu. Lecz tale jak Pomorzanie nasi znajduj w «Pomorzanacti» z wysp Sandwich swoici krewniaków w obrazie swego plemiennego rozmieszczenia, tak samo w Europie wiele plemion od «Namiotu» swoj nazw wywodzio, jak to

rozsianych

na

i

mielimy sposobno wykaza. Równie «GóraIe» nasi «Gebirgler» niemieccy nazywaj si jednakowo zupenie od siebie niezalenie. Sowem jeliby zacytowa M. Hoernesa (Zeit. fiir Etinol., XXV, 63), roz« wiele zarodków spoczywa od pocztku w onie ludzkoci wij a si na przerónyci miejscaci w niezalenej zadziwiaj o jednorodnej formie». Mog bowiem powtarza si pewne przyrodnicze okolicznoci, które zupenie samorodnie jednakowo odciskaj si na imionach rodowych. Std moemy mie rozmaitych Polan, Polaków w Eulropie a nawet w Sowiaszczynie, tak samo jak Drewlan zaków. U starych autorów widnieje ródo powysze nazw rodoi

i

c

i

533). «Latopisec» wych wcale wyranie. Nestor (Mon. Historiae ruski tak mówi naprzykad w tej materyi: « Sowianie owi przyI.

szedszy

siedli

Wis

nad

i

przezwali si

przezwali si Polanami Mazowszanami,

inni

nad Dnieprem

i

ijini z nich

Lechowie utyczami, inni Pomorzanami. Tak samo ci Sowianie siedli nazwali si Polanami, a drudzy Dre-

wlanami (Derewlanie), przeto która si nazywa

Lechami,

Po ot

i

inni

e siedli w Lasach, inni za od rzeczki zowi P o

oczan

i

e ».

Idc za wskazówk Nestora powiemy, e ci, którzy siedli

w górach, to górale, ci co w ostatkach «górek» krzemionkowskich, to górkowianie «Krakowianie», ci co wzdu Wisy, Wilanie z grodem Wilic. Lasy «lskie» zamieszkiwali «Slzanie» wedug Kosmasa czeskiego «Zlaazane», ludzie z lasu (Szafarzy k), w caoci za zwali las, Lach, tak jak palec, paluch, Sta, Stach (Maecki).

g

g

Wyej Zlasanów, to «ki pastewne» czycy, gdzie siedli czyca n e, uczanie. Obok wzdu Wisy, gdzie liczn zapewne bya wówczas brzezina, «siedli» «Mazowszanie», Mazury od ma, maza (Bruckner). Nareszcie napotykamy si na Polan, którzy wedle Szafarzyka s szczególn gazi Lechów w stronie wschodniej Poznaskiego w koczynach Prus (II. 493). innem miejscu Szafarzyk tómaczy nazw Polan jako «dzierycieli, uprawiaczy pól». Zreszt spotykamy si bez wyjtku z powyszem tómacze i

i

W

niem, powtarzanem przez rozmaitych uczonych historyków.

Kopot


166

by jedynie z dwoma nazwami czasach si pojawiajcemi.

— w póniejszych

narodu polskiego

Wybucho zagadnienie

lechiclcie.

01<a-

zao si powiem e bardzo dowcipne próby lingwistyczne zczenia Polalców nie bardzo si uday. Wicej dowcipna jak Lechów umotywowana próba zrobienia z Lechów Polal^ów w ten sposób, e si z Lechów zrobili Lachowie, Polachowie, a na ostatl<u Polacy, przypomina mi nieco dowód jzykowy pochodzenia «Sokoowianów» od Koptów w « Obronie Sokoowa » A. Morgenbessera. Rzecz zrozumiaa, e powane siy jzykoznawcze nasze wic jasna i

i

obce

i

w osobach

Maeckiego, Baudouina de Courtenay, Brucknera, Ktrzyskiego uczonego Rosya-

prof. A.

Ronieckiego, prof.

i

i

Kunika wprowadziy przynajmniej jeeli nie kocowe wyjanienie, to porzdek do postawionej zagadkowej sprawy. Okazao narody, które nas poznay z poudnia, si, z zestawiania nazw,

nina

e

poudniowego wschodu lub zachodu, zw nasz naród Lingones, Jedynie Litwa, na pónocny wschód od nas Lengyel, Lach t. d. siedzca, zwaa nas Lenkas. Objania jednak to prof. Briickner moczarami nad górnym biegiem Nietem, e « Litwini* puszczami z

i

i

mna,

Berezyny

Dwiny byli odosobnieni przez lat tysice, a za-

i

pewne dopiero poznaH Polaków podczas walk, krewniacy

z plemienia

jakie staczali ich

Jawierz, (Jadwingowie) albo za poredni-

to od granicy plemienia Lechitów. (Staroctwem Rusinów ytna Litwa. Bibl. warsz. 1897). U Nestora równie «Lechici» przei

rastaj znaczeniem inne

plemiona bliej zachodu

pooone, wic

Lankas. Rusinom mniej znane. Ztd wic nazwa litewska Lenkas Od poudnia ssiadowali z nami Wgrzy. U nich nazwa Polaka zwie si z turecka Lengyel (Lendyel) urobiona na wzór «Rum-el, i

Rum = grek,

«el»

sufix

(Kunik,

Lchica). Ernest Kunik, Rosyanin,

w przetumaczonej na polskie rozprawce «Lechici>

wskazuje rów-

Tomasza ze Spalatto w jego «Historya Salonitana» uyty na stronie 2-giej. Ludy wschodnie, Persowie, Osmanowie, którzy poznali nas przez Grecy, nie nazywaj inaczej Polaków Polski jak: Lech Lechistan. (E. Kunik, Lechia). Starzy Rzymianie Grecy nazywali Sowian Lygii, ugi, u Ptolemeusza Longi (Ktrzyski Nazwy Sowian str. 57). Strabon pisze Luii, Lugiones (Ktrzyski), Trafno pogldu prof. A. Maeckiego, Lach jest dzi rzadsz, zgrubia form od albo las, wiadczy uycie liczby mnogiej u Nestora, «byo bowiem dwóch braci w «Lsiech». Odpowiada to zupenie

nie na wyraz

u archidyakona

Lingones »

«

i

i

i

g

e


— dwuwierszowi Pauli:

«Brodzili

167

w piosence z Podhala, któr zanotowa egota Lasy po kolana w kasy, górale si zbiegli, La-

chom kas zjedli». Widnieje wic nietylko cisy zwizek geobrzmieniowy midzy plemieniem Lasów, Lachów graficzny, ale i

a Kosmaskich

<'Zlaasanów» ludzi z lasu, z askiego kraju,

ze S e-

zka, Slzka. Natomiast

«Lechia»

nie

o Polsce. Imieniem pastwa

miaa nigdy pastwowego wyrazu Polskiego

jest

wycznie w dawniejszych czasach.

po acinie Prof.

<'Polonia>,

Maecki Antoni

przytacza tytu Wadysawa Laskonogiego (1202—1206) «Dux Polo-

ksi Polski Krakowa osobno. Dopiero póksi «Dux totius Poloniae», «ksi caej Pol-

niae et Cracoviae», niej zjawia si

i

Lechitów» jako nazwy narodowo pastwowej jeszcze ani ladu. Najstarsze tytuy ksit polskich jak Henryka Brodatego, brzmi równie «Dux Silesiaeet Poloniae» (Maecki, Leski», a «Lechji i

chici).

loni»

Wszystkie annay niemieckie mówi: «Polonia» o kraju, «Poza w szerszem pojciu « Polonia (Ant. Maecki,

o narodzie,

>

Lechici, str. 10, 12).

«W Skandynawskich a take Irlandzkich zwrotach

v/spomina si nadto albo nigdy o Polakach,

do czsto o Polsce,

si nazywa Pulina-land np. «Burdzfeifraf Pulinaland». Skandynawczycy spotykali si bowiem tylko z Wielkopolanami, Polakami na Pomorzu, nie majc stycznoci z Maopolsk nie mogli zna Lchów». (List Stanisawa Ronieckiego do Baudouina de Courternay). Szafarzy k w swoich « Staroytnociach sowiaskich» pisze równie na str. 487 tom II: «we wszystkich ródach zachodnich, u Dytmara, Adama Bremeskiego, Hellmolda, jest «Polonas», u Duczyków Polani, Polena, Poelan, Polan u Ademara Polliana», w Monuzawarte nazwy do Polski si odnoszce «Bolen»^ menta Pol. tom I, która

s

«glorioso Boloniorum», Polonia, Poljane,

lomeusza

Poloni, Bolumia.

U Pto-

w rozmieszczeniu plemion prawdopodobnie sowiaskich

znajdujemy ród

«Bulanes» (Ptol. lib. III. c. 5, 175—181). Ziemio-

opisywacz bawarski (866— 900), zna civitas Sleenzane... Opolini... Lendizi... pastewka lskie, opolskie, czyckie, jak to zwyczajnie historycy tumacz. «Czy te jednak nazwy odnosz si do tych

miejsc geograficznych, o które nam chodzi, to z dwików samych bez-

porednio nic powiedzie nie mona. Kunik uczony rosyjski czyta «Kocel (knez blatnisk) niszej Panonji nazywany jest ksiciem lechs kim» (Mon. Pol. 122), co by moe tlómaczyo nazw Polaków; «Lengyee» w ustach Wgrów.

e i

ksi


— Polanie, którzy wadali

168

«polskoj zieml» wedug Nestora, byli

jak Drewlanie Kaszubi vel Kozarowie. «W «Lsiech» yli w zgodzie Polanie Drewlanie, po tych za latach krzywdzili Polanów Drewlanie naszli ichKozarowie» (Nestor, Kronika). inni ssiedzi

nad Dnieprem

i

na Poabiu, równie

i

i

i

i

e Kozarowie, Kaszubi, klanowo brzmieniem dnoznaczni, niach.

i

obrazem

s je-

wyka w nastpnym rozdziale o koszowych mieszka-

Równie fakt, e Galicya ma swoj brzmieniow krewniaczk w Galii keltyckiej, ma te swoje

w Galicyi sowackiej, hiszpaskiej

i

przypadkowe znaczenie, jak to przy klanie lenej kulpróbowa równie udowodni. Ju z tego wida, jak tury liskiem jest wnioskowanie wyczne z pokrewiestw brzmieniowych. Jeszcze niebezpieczniejszem jest wyprowadzanie nazw powyszych od róde, w zwyczajny, z koniecznoci powierzchowny sposób. Wiemy, Szafarzyk uwaa Polaków za «dzierzycieli pól.» Nestor o Drewlanach powiada, mieszkaj w «lasach». Konstanwcale

nie

bd

e

tyn Porfirogeneta mówi,

e e «Terwunia» (Drewinia) oznacza w jzyku

Sowian utwierdzone miejsce. Jedna druga rzecz napozór odmienna zbiega si w drzewie jako tworzywie na utwierdzanie miejsc sucem, a rosncem w «lasach» jednoczenie. Natomiast o Poi

lanach naddnieprzaskich

Dnieprze*

,

mówi Nestor jedynie,

o rolnictwie ich zreszt ani sowa.

e «siedli przy Gdyby Polacy yli

«z ziemi» z rolnictwa, to odbiyby si na nich

nazwy «ziemio witów», «ziemiomysów», odgrywajce przecie rol w naszych podaniach skrystalizowaaby si jak u «mudzinów» emajtys, emegitis t. j. ludzi z ziemi yjcych. Zreszt w klanie wyrazów palowych znalelimy liczne sowa, z których kade mogoby z równem powodzeniem jak «pole» by uytem za ródo nazwy polskiej. <Pljakos» rabunek, «splakati» zwyciy, odpowiada sowu «paka, poczy». Mamy «polkas» puk (patrz Polka, nazwa kobiety polskiej póka). Polen, plen, plon, dalej «polano, poljana», mycie si «polska», grecka nazwa mska «Pallakus», imiona miejscowoci u Kroatów, jak «Balinapelia, Baleni Balini» odpowiadajce nazwom Polski w ródach przytoczonych powyej. Sowem cay bigos sów, brzmieniem podobnych, a znaczeniem na pierwszy rzut oka o niebo i

i

i

dao Polakom swoje miano? oto obeklanu obrazowego, z ycia danej warstwy kulturalnej wzitego,

odlegych. cnie

Które z nich

askawy czytelnik

I

oceni znaczenie stosowania

dla naszego rozumowania. Nie

sdz, e wyrazy Polonia, Bolumia,


-

169

Polska, «Polonia», pochodz od powyszych sów, wyliczonych szaninie

wyrazów,

ale

wyrazów,

nych jeszcze do rodziny

samego odcinitego prawida

Std wic nie dziwo, e

i

w mie-

e naley wraz z wielk liczb

twierdz,

u

które

jeszcze

wielu

in-

powstaway wedle tego innych

narodów.

brzmieniowo si powtarzaj o tyle, o ile

ródo

ich materyalne byo równie jednolite. Pokrewne brzmieznanemi prawami jzykowemi od siebie zalene wyrazy niowo w jzykach indo-germaskich, maj te wspólny obrazowy zwizek, którego mianownikiem jest kadorazowy najsilniejszy czynnik w gospodarstwie spoeczne m. Naród wic, który pochodzc z nad aby, Odry, Pomorza, przesiad si do i

i

Wielkopolski,

nosi tak nazw

,

mu typowy tam obraz s

jakie

i

e-

dlisk palowych nada, by narodem na palach mieszkajcym, wród plosów, w paankach w opolu, sowem by narodem polskim, a kraj jego, to Polonia, Polska. Z twierdzeniem niniejszem czy si moje stanowisko co do «teoi

ryi

najazdu»

prof.

Piekosiskiego jak najcilej.

Do pónocnego

zachodu «odniosy nazw Polaka» badania lingwistów.

miemy,

e imiona «Polak,

A jeli przyjPolska, Polonia, Polen>>, nale do pa-

lowej warstwy kulturalnej, ków palowej kultury w budowlach

wnet wielka liczba zabyt-

to i

utwierdzeniach na

Poabiu

czcych si jak najcilej z tem co w Wielkopolsce w tym kierunku znaleziono, da nam t materyaln podstaw, któr przygotowywalimy w poprzednich wywodach dla naszego wniosku. Ju sam fakt, e najstarsz pastwow nazw jest Polonia Polska, wiadczy, e poi

Pomorzu,

«

»,

midzy poudnie lesiste zamieszkujcymi Lechami a z pónocnego zachodu cigncymi « Polakami » istnia stosunek podobny, jaki zaszed w historyi poudniowych Sowian w Maeosii (dzisiejszej Bugaryi) podbitych przez Bugarów. Na poudniu równie ywio zaborczy a tem samem organizujcy pastwa, nada

nazw swoj dawnej tubylczej meotyckiej wikszoci, zrobi cze

ich

co do imienia

niczego

nie

Bugarami*. Lecz analogia sama jesz-

dowodzi.

Dlatego nie dziwo,

e kiedy prof. Pie-

zuytkowawszy z genialn intuicy kruszcy si rkach materya tak archiwalny, jakote ze znaków zawoa szlachty polskiej zaczerpnity, postawi teory najazdu na naukowej podstawie, to poruszy tem opini naszych historyków do ywego. Najgówniejszy jego przeciwnik, prof. Balcer, nie wtpi wci jeszcze, kosiski,

i


170

e si mu uda zebra dowody obalajce przypuszczenia prof. Piee

kosiskiego. Rezultaty swoje zawdzicza prof. Piekosiski temu,

uczyni

studya swoje nad znakami herbowymi, mate.

ryaem historycznym w ten sposób rozszerzy pojemno i

nauk cisych w dziejopisarstwie o jedn

ga

dalej.

Podobn za-

sug ma równie prof. Wojciechowski, który prawida jzykoznawcze zastosowujc do rozmieszczenia nazw geograficznych w Polsce, równie uzyska niezmiernie doniose rezultaty. Jeli wic nie zatrzymuj si u granic materyaem moich bada okrelonych, ale usiuj je zuytkowa wedle si w formie skromnego przyczynku do bada powyszych znakomitych uczonych, to czyni to pod przymusem wewntrznym czyli rodzajem nakazu moralnego w wypowiedzeniu tego, co si stao, jako kocowy wynik studyów, najgbszem mojem przekonaniem. Prof. Piekosiski stwierdzi niewtpli-

e szlachta (Geschlecht) polska ma swój odrbny rodowy pierwiastek. Ilo rodów szlacheckich w Polsce bya ograniwie,

czona, a uszlachcenie wskutek tego

mogo si odbywa tylko w ten

sposób,

e król albo ktokolwiek bd ze szlachty adoptowa

to jest

wciela w poczet istniejcych rodów nowego czonka.

Fakt ów w obec tego,

warstw w kraju, miotowców u i

e szlachta jednoczenie bya uprzywilejowan

wiedzie do

grów nazwa szlachcic i

które

w klanie na-

Wgrów mielimy sposobno zaznaczy, e ona stanowi obcy tubylczemu

plemiennie

niu

przypuszczenia,

i

naród

znaczeniu, co w obec rasowej

ywioowi czynnik. U W-

równie si zbiega

w brzmie-

odrbnoci wzgldem podbitych

Sowian tembardziej rzuca si w oczy. Chodzi wic o to, zkd przyPolacy, którzy jako panujca warstwa narzucili pastwow organizacy nazw rodow swoj gromadzie gów, Lechów Wielkopolskich, Lasów lzkich, Chrobatów krakowskich. Mazurów pockich, a po nich Kaszubów. Piekosiski na podstawie podobiestwa pewnych zasadniczych linii w znakach herbowych szlacheckich z starszym futhorkiem runów Skandynawskich przypuszcza, e to byy silnie z normaskimi szczepami pomieszane plemiona Sowian poabiaskich, które okoo roku 800 ruszyy nad Wart. Póniej nieco przy szczegóowem zagadnieniu omówi, o ile podobiestwo znaków obrazowych moe suy za dowód przypuszczenia prof. Piekosiskiego. Obecnie posuchajmy samego prof. Piekosiskiego. Wedug niego byli

i

«Polacy pochodz z Drewinji, kraju pooonego przy

aby do morza, midzy ab, morzem, Ejder

i

samym ujciu

krajem

Wgrów,


171

który to kraj niegdy niewtpliwie sowiaski wszelako od koca VIII, te na samym pocztku IX. wieku pod naciskiem Sasów du-

czy

skich

i

Normanów na zawsze

przenoszc si nad Wart,

porzucili,

Przedewszystkiem sama moliwo emigracyi groju tylko na prawdziwie osiade madnej. Pamita trzeba, wskro rolnicze plemiona. Tymczasem jak z poprzednich bada nad

Note

Wis

i

».

s

e

ówczesnym przyrodniczym stanem krajów nadmorskich dowodnie wyniko, gospodarstwa rolnicze prawie tam jeszcze nie istniay. Stara ruchliwo, odziedziczona po stepowej wdrówce nie zostaa wic jeszcze przez dug osiado przeamana. Stwierdza to Hellmold, opowiadajc o pónocnych nadbrzenych Sowianach, mianowicie o Winulach:

zawsze

odwany

i

«Cay ów

ruchliwy,

lud oddany czci bawochwalskiej, czynicy rzemioso pirackie, niepoko-

jcy z jednej strony Danów z drugiej Sasów». Mamy te rednio

wiadectwo

tych

historyczne

bezpo-

emigracyjnych instynktów Duczycy dopieka poczli:

u Poabian, którym równie Niemcy i Hellmold opowiada: «Kanut rozkaza ludowi pónocnych Poabian

rzek jeden ksi sowiaski do drue ten zamek bdzie znakiem niewoli dla caego

spieszy do budowy zamku, giego. Przepowiadam,

i

ztd wychodzc zdobd naprzód Plun, dalej Starogród, cay kraj Lubek, po nad Draw pójd zdobd Racesburg Poabian. I kraj Obotrytów te nie ujdzie ich doni » (Roz. 53). Nastrój okrelony przez sowiaskiego ksicia odbi si w mowie kraju,

i

i

i

tumu Przybysawa, który na placu w Lubece rzek bimogli wiedzie o miejscu, skupowi: «k pojechalimy gdzieby uciec mona, opucilibymy kraj

jednego

z

gdybymy

i

na morze aby mieszka w domach rybackie h». Wic niedziw, e gdy ludy sowiaskie przy abie zostay w kocu «zinsund beruhigt» to gromadne wynoszenie si z zanieczyszczonego Niemcami kraju, byo tylko zamienieniem w czyn tego, co Przybysaw jako o zamiarze biskupowi w Lubece opowiada. To te

bar

zamek Plun, Polon zdobyli Holzaci z pomoc Bosk w r. 1139, a Sowianie w nim byli wyrnici » to kraj wyprónia «kraj by bez ludu» Hellmold o nim pisze, si powoli tak, nie zamieszkay* Pluneski (<kraj Plunensis, (ks. 37), a Sowianie którzy mieszkali w okoHcznych miejscowo«

kiedy

e

e

by

ciach usunli si... na ich miejsce przyszli Sasi... So-

wianie powoli zniknli Dargunów

(Dr

z

kraju

(Roz.

wian) zajH Westfalowie,

to

83).

A jeli

kraj

poloski

kraj


— (Plónerland) kie te

-

172

by jeszcze niezamieszkay- (Roz. 57). Wszyst-

powysze wiadectwa mówi zupenie to samo w

do prawobrzenyci Poabian,

co

stosunku

wnosi Piekosiski o lewobrze-

nyci Polakach. Równie o Poabianaci stwierdza Hellmold, e « przepywali pustoszyli kraj Danów inne nie zapominali grzemorze chów ojców>. Piekosiski mówi za dalej: «Musiao si to piractwo Polaków ostatecznie sprzykrzy Danom Sasom, podali wic i

i

i

i

sobie donie do obrony, i tak skutecznie poczli

dokucza Polakom,

e im dalszy pobyt w prastarej ojczynie nad ab obmierz nawet nadal wprost niemoebnym si sta». Przypuszczenie, e Polacy i

prowadzili piractwo na wielk skal, jest na wskro uzasadnione.

Lud, którego ziemia

ywi nie umie, a któremu woda

spodarstwie nie wystarcza,

musi reszt

zdobywa

i

w go-

las

i

rabowa. Std

e w klanie wyrazów palowych, wojna z rabunkiem po-

nie dziw,

u Sowian pljakos, plaga » u Greków, Rzymian majcych palowe tradycye, jest równie zronita z plemiennym znakiem w nazwie rodu zawartym. Z yciem na nieurodzajnej ziemi czona;

«

plaga,

i

zwizany jest jaknajcilej

ustrój

spoeczny.

mianach Palatynach, wskazaem na to,

Ju mówic o

Rzy-

e skahsta, zimna ziemia Nor-

Sowiabagna nadtybrzaskie, bota pónocnych Niemiec szczyzny, jednako musz wpywa na wytworzenie zwartej cisej wegii,

i

«pukowej» organizacyi, bez której systematyczne piractwo oby si moe. Miejsce organizacyi gospodarczej u ludnoci osiapidej rolniczej, zajmuje organizacya wojenna, na rabunek

nie

i

ractwo, jako

rzemioso obliczona.

Sowianie podkarpaccy, w okresie historycznym dawno ju przetrwali swój palowy okres, który u nich ledwo gdzieniegdzie w szcztkowej formie dotrwa do czasu, w którym go jeden drugi i

kronikarz

zachodnia czasach,

zauway. Natomiast pónocne Niemcy saskie,

i

pónocno

w zupenie historycznych ju w bagnie» jako w gównem «milieu» y c o-

Sowiaszczyzna tkwiy

w «bocie

i

w e m, gospodarstwo

i

organizacy spoeczn okrelajcem. Cywilizacyjnie wic biorc, gospodarka rolna hamujca instynkty zaborcze, odrodkowo dziaajc na organizacy plemienne, utrzymujca odrbnoci lokalne u nieruchomych osiadych do roli przywizanych plemion, jest stanowczo wysz, od ruchliwej pirackiej, rozbójniczej, a wic dobrze wojskowo zorganizowanej druyny. Std

si

to

bierze,

i

dlaczego

Niemcy

w

czasach

przedhistorycznych^


-

173

mimo swojej ornej przewagi tak mao maj dowodów odrbnej wytwórczoci materyalnej, dlaczego w czasach, kiedy ju Sowysokie wiaszczyzna zdya sobie styl w zdobniczoci garnków wytworzy, Niemcy rkodzielnicze urobienie urn wydoby ze swojej gospodarczej nie zdyy w tym kierunku i

i

odrbnego (patrz zdanie Yirctiowa). Natomiast w praywio piracki majc gotowy kit dorodkowy w postaci doskonaej organizacyi wojskowej, owego wiekami wykultury

nic

wojennej

ktyce

robionego narzdzia zbójeckiego, ków

pazurów spoecznych, jest organizujcym pastwa. wiata Rzymianie z nad górzystego kraju pod woi

ywioem tworzcym Tak rol odegrali w obec staroytnego

z natury

rzeczy

bot tybrzaskich,

Macedoczycy

z

i

dz Aleksandra, Normanie z dziczy zimnej skalistej norweskiej w redniowieczu, Polacy w obec gów, Lechów, Mazurów R oi

s y an i e

boju

i

w obec reszty wschodniej Sowiaszczyzny. Zdolno pod-

utrzymania zaboru

fizycznej

materyalne zdobyte

dowodem przewagi Owszem nagromadzone bogactwa

jednak jest jedynie

ale nie gospodarczej.

wytwórcz doni rolniczych plemion staj si podliwoci ubogich rabusiów, a niemiecki

wiecznie przedmiotem

«Drang na eh Osten» jest niczem innem, tylko parciem plemienia na nieuytej ziemi siedzcego ku urodzajnemu wschodowi, równolegem zreszt parciu ku bogatym Wochom

w póniejszych czasach. Otto Hein okrela

rónic pomidzy organizacy spoeczn

Germanów Sowian w nastpujcy sposób: «U Germanów jest podstaw prawno-zarzdow polityczny wojskowy zwizek (sotnia), u Sowian za gospodarski zwizek, m r». Tem samem osdza stopie kultury Niemców. tu tam bowiem ród przywilej rodowy, sowem pciowy pierwiastek krwi jest punktem i

i

I

i

i

w nieurodzajnych bagnistych lub skalistych okolicach wie si on w zarzd wojskowo-polityczny, spok przewyjcia,

ale tylko

si na puk. Natomiast cech ludów majcych urodzajpod upraw role, jest spóka, zwizek gospodarczy. Zupenie wic niepotrzebnem jest wietrzenie wszdzie Normanów jako twórców nowoczesnych pastw. «Normanami» takimi mogoby by tak dobrze plemi niemieckie, romaskie sowiaskie, byleby mienia

niejsze

i

fizyczne ziemi nie pozwoliy im jeszcze «zarzdu pr awno-p oli tycznego sowem wojskowego zwizku> obliczonego na rabunek i^na ycie z pracy rolniczo-

warunki


174

-

wytwórczych plemion, zamieni na «z wizek gospoda rczy» którego podstaw jest praca na roli w rkodzielnictwie». i

Na pobrzeu pólnocnem Europy rodkowej yj plemiona niemiecko -saskie, dusko -normaskie. Wszystkie mniej wicej w jednakowych warunkach. To te Giesebrecht w swoich «Wendyjskich historyach» pomieszkacami wiada wrcz, e pomidzy «Sasami, Duczykami i

wendyjskich krajów istniao pokrewiestwo

religii

i

jzyka, które

okoo r. 892 postrachem napeniao*. W roku 877 Duczycy Sowianie razem napadaj na Niemców (str. 109). Powysze sowa nie oznaczaj tosamoci plemion, natomiast wspólne warunki yciowe a zapewne podobny ustrój spoeczny czyy ich nieraz razem, mimo rónic pewnych jzykowych, które wówczas zdaje si równie byy nie tak wielkie jak dzisiaj, jak to z caego sownictwa klanowego palowców wnosi mona. Nie dziwi si wic, e w bardzo blizko lecych poaciach lewobrzenej Poabii Lothara

króla

i

spotykamy Saskich Holzatów obok sowiaskich Drewlan. Nie dziw wic, w tej samej okolicy znajdziemy niemieckie odbicie polpobytu ich niegdy. skich Polaków, niejako widoczny lad nazwy ladem takim jest istnienie dwóch rodów, zazwyczaj z Engrami w jedno germaskie plemi Sasów zczone, Westfahlów, «Polaków zachodnich» Ostpfahlów vel «Polaków wschodnich*. Westfahlowie do dzi zachowali si w torfowiskach Westfalji majc nawet osobne narzecze do saksoskich nalece. Natomiast wschodni Pfahlowie czyli « Polacy », dokadnie t nazw na polskie przeoywszy, o których wspomina si jeszcze w Saskiem zwierciedle, a zamieszkali zgubili si w his tory midzy Sal, a jako nazwa kraju, po kltwie rzuconej na Henryka w r. 1180. «Westfalowie po klsce pod Bocholt poddali si w r. 779 królowi FranOstfalów jednak wadza ksików. Równy los spotka Engrów

e

i

i

Wezer

ab,

i

i

ca nie sigaa w pierwszych czasach po Karolu Wielm przez cay kraj Sasów, a tylko rozcigaa si nad O s t a » (Giesebrecht, Wend. Geschichten, tom Widzimy wic

k

i

f

I).

1 i

e nazwa «Ostfalów» w odniesieniu do plemienia zanika od chwili, w której wadza ksica Franków razem z

«

czynszami*,

roboci-

znami dziesicinami zaczyna dotyka plemi, nazw «Polaków wschodnich* (Ostfalów) noszce. Jeli przyjmiemy emigracy «Polaków wschodnich* saskich do Anglii, a Polaków i

sowiaskich najbliej

z nimi

ssiadujcych na wschód do Wielko-


— polski

to

mamy

175

jednoczenie okrelon mniej wicej dat

koca

8-go lub pocztku 9-go stulecia, jako punktu zwrotnego w dziejach polskiego plemienia na Poabiu. nie mieli po co duej czeka,

e

wiadcz sowa Niemca Georga Busciana, manen und

który

okrela równie rok 9

Slawen>>

0,

w dzieku «Gerw którym walki

abie ju postpy w «odzyskaniu»(?; kraju poczyniy. Poniewa prawobrzena Poabia kilkaset lat duej utrzymaa sowiaski cliarakter, a otoczeniem niewiele si rónia od przy

lewobrzenej,

miao

e prof. Smolka moe powiedzie e w «jednakowycli z Polakami yli stoe s nam pokrewnym narodem. Solidarna

przeto nie dziw,

o Poabianach,

sunkaci fizycznyci,

i

odpowiedzialno naprzykad bya w ustroju spoecznym instytucy odpowiedzialnoci wspólnej w granicach opola. Odpowiedzialta istnieje take u Sowian poabskich» (Mieszko jego wiek 41, I.) Spotykamy si tu z nazw «opole». Opole oznacza w Wielkopolsce jednostk s t wo wo-ad mini s t r a c yj n , ze cile wykrelonemi granicami, trzymajc si ziemi ze starost (palatynem na czele). Wszystko co o Opolu wiemy, jako to wiadczenie solidarne na cele pastwowe, odpowiedzialno karn zbiorow, daje temu zwizkowi terytoryalnemu znaczenie jednostki administracyjnej w pastwie, co jest cech do-

no

i

pa

rodkowego ustroju spoecznego, wyrosego z podboju. (Prof. Balcer uwaa mimo tego wszystkiego opole jako instytucy samorodnie w Polsce lechickiej wyros. Patrz <0 osadnictwie*). Opole wic odpowiada treci brzmieniem germaskiemu «p alas, pfalz». Na Ukrainie odpowiednikiem «palas, paacu, pallatium, paaty, pilis» byo mieszkanie «paanka». Moe imi «Polan» i

którzy wedle Nestora, «siedli przy Dnieprze'> w ten sposób byli przodkami zaporozkich Kozaków, jest z temi «paankami» jak najcilej zwizane. kadym razie «paanka» stanowia póniej u Koi

W

zaków zaporozkich jedno administracyjn na wzór naszego «opola» i niemieckiego «pfalzu». (Iwarnicki, Istoria Kozaków zaporos. str.

198),

powiada,

e «paanka», niewielka twierdza w zamierz-

chych czasach przeniosa swoj nazw na okrg, rodzaj powiatu («ujezdu»).

dwie.

Paanek tych byo do r. 1768 pi a w r. 1768 przybyo ich Wyraz paanka oznacza równie w jzyku polskim mieszka-

nie

jeszcze

i

do niedawna

pisano:

«Nowe paanki, nowe

miasta


176

wstaj*, «przeniós si

filozof ze

nek» (Linde, Sownik).

e paanka, paata oznacza budynek na po

swoich katedr do ziemnych paa-

mocie palowym wzniesiony, wskazuje inny zabytek jzykowy skadowy doskonale wzajemnie dostosowany, który zachowa lud ruski w zapadej Hrubieszowszczyznie (Lubelskie) do dzi dnia. «Do spai

nia dla

gospodarzy

most

desek,

z

suyy dawniej tak zwane paatki na

oparty

czterech

w ziemi

wbitych

t.

po-

j.

rososzkach;

przykrywano na noc grochowinami pociel bya gotowa. napotykaj si wyjtkowo u bardzo biednych t. d.» (A. Dobrowolski, Lud w Hrubieszowskiem. Lud.-Rocz. I, deski

i

Dzi paatki s rzadkie

i

i

str.

161).

Widzimy tu jzykowe rzeczowe zdrobnienie jak od kleta dawkolebka, palata panego mieszkania ludzkiego klatka, koleba atka. Równie uuyczan-Sorbów, którzy wraz ze Sowiiicami kaszubskimi nale do ostatnich krewniaków razem z nami po dzi istniejcych, paac zowio. palhstwo-^ (na palach stworzony), a czasem wrcz <^Poslopie» i

:

kralowe (Dom królewski na supach wzniesiony; (Linde, Sownik IV, 22).

Powtórzy jeszcze naley, e tak jak Polacy z Poabii przynieli Lechom opole ', tak Anglo-Sasi dali irlandzkim Keltom równie ^

opole

na podboju oparte

graniczne

nazwa jak równie

i

wschodniej najpierw podbitej

i

pale> (czytaj

pelj,

która to

po dzi dzie we upokorzonej Irlandj prze-

lskie, nasze

<iOpole^>,

i

chowaa si na równi z «Pfalzem» niemieckiej Nadrenji. Widzimy z tego, jak jednostka rodowa organizacyjna plemion na «palach» yjcych przenosi si póniej na okrelenie pod-

bitych ziem

i

powinnoci pastwowych.

jednym jeszcze przyczynkiem do powstania na mieczu

i

organizacyi wojskowej

opartej, z

idei

Jest

to

wic

«pastwowoci»

przebywania

wród

nieuytecznej, nic nie przynoszcej okolicy bagnistej, która zmusza

w imi rabunku skowe zwizki. Dlatego nie

i

podboju tworzy cise

dziwo,

r

odo wo- woj-

e nazwa «opolan» w dawniejszych cza-

sach oznaczaa waciwie tych, którzy «opola» organizowali, a nazwa

«Opolinów» u dziejopisa bawarskiego, któr to nazw «Opolinów» nosi 20 miast, odnosi si prawdopodobnie do pocztków organizacyi

pastwa polskiego. Nazwa «opole», «Polska» kryje w sobie wytómaczenie dawnego przedpodboj owego jej pocztku. Jak wiadomo czyopisów mieszka palotelnikowi z licznej gromady przykadów wy eh w pónocno-zachodniej Sowiaszczynie, osady rodowe nabudowi


-

177

palowych si wznosiy. Do mieszka na palach bya przystosowana równie caa gospodarka, która w pomnikach robót inyKaszubów swoje lady pozostawia. nierskich u Polaków, Poabian mostowe» tak wielk rol w tych te roboty «opolowe Nie dziwo, doskonao okolicach stosunkowo do póna dochoway. wyrobiony typ urn naczy skoczenie tych robót, równie jak glinianych jednakowej formy dowodzi znowu wielkiej dawnolach

i

e

i

miao

i

i

i

ci sowiaskich osiedle. O tern samem wiadczy te cay rozwój mieszka palowych «polskich» stwierdzony przez Yirchowa. Na palach, bdcych najstarszem rodowiskiem osady palowej, wznioso si bowiem z biegiem wieków rkoma ludzkiemi usypane wzgó-

Wiz. 35.

Rys poziomy szematyczny wsi na Poabiu.

A) majdan

;

a) zagrody

c)

;

Koció

;

k) stoy

droga do wsi

g")

;

Ii)

;

/)

gaj

dbowy

;

p) magazyn wioskowy

gówny gociniec.

okrgego

zupenie ksztatu. Na tym «krgu» z ziemi, «Krgowie, Krakowi e» miecio si cerkwiszcze (krok, krg, kro-

rze

— okrgy ksztat). Na powierzchni cerkwiszcza mieciy si Tyny Kona — wiata «palshtwo», paanka ksica samo kiew

i

i

cerkwiszcze.

i

Krgów, Kraków, by utwierdzone konstrukcy ostro-

koow wau, któr podajemy w rysunku, wejcie za stanowiy bramy, których w Retrze dokoa byo dziewi. Odtworzenie

takiej

bramy wraz ze strzelnicami wzite ze sta40). Wszystko

rej

Piastowej monety umieszcz nieco póniej (wiz,

to

razem tworzy twierdz, gród, grodzisko

czte, na palach wzniesione, DZIEJE

MIESZKA.

z

budowli palowej po-

co nazwa litewska ^P///s>

— zamek. 12


— «PUkallen,

Pilispille'>

178

wzgórze zamkowe, dowódzca zamku PilOd bram szy ulice w promienistych kiei

lonis» doskonale okrela.

si ule Tak jak dzi na yczakowie, przedmieciu czyli kosze mieszkalne. Lwowa, znajdujemy typ domostw wiejskiego ukadu mimo kilkute «suburbia», przedmiecia setletniego istnienia miasta, tak samo wedle odt. d. palowe grodów sowiaskich w Julinie, Szczecinie wiecznego sposobu wznoszono na palach bezporednio na mokrawinie, które jeszcze w sierpniu, jak to wiemy z pimiennych róde, po pas sigaa. Na Poabiu przechowa si do dzi ukad wsi dokadnie odbijajcy w sobie istot owych grodów palowych pomorskich, poabiaskich wielkopolskich (wiz. 35). «Jest to okrglak z promienisto zaoonemi chatami, gajem dbowym niegdy witym w porodku, wspólnym gminnym domem. Kada miejscowo ma rodzaj przedopole) (Tetzner, Die Slawen in Deutschmiecia Koreitz» (Kreis runkach, a po jednej

i

drugiej stronie ulki, ulicy rozsiaday

i

i

i

i

<

land, str. 352). (Patrz

Kru-wieta, Kruszwica).

Powrómy do opisu

grodów palowych. obraz

Na pomostach przy ulicy wznosiy si ule koszowe, których znalaz Yirchow na kawaku wypalonej gliny, a które my

wedle

Cao

monety równie odtwarzamy (wiz. 40). za tego otaczajcego wzgórze palowe grodu jemu

starej

piercienia

i

,

podlege miejsce, przez wzit w plen moe ludno zasiedlone, zwao si opolem. O-pole, o-kroj, o-tocz, o-plotki, o-koli, o-kreli, o-brzeza, oznacza zawsze sob wizerunek piercienia do-

okolnego,

którego

sercem

rodkiem

w o-polu

jest

gród

ksica

o w y, gdzie mieci

si T y n bogów, paanka wraz z paankami «magów» dostojników. Z biegiem wieków nazwy opola otrzymay kraje, okrajce «knienieski» orodek pastwa kto wie czy ksistwo opolskie na lsku nie byo w ten sposób pierwsz zdobycz Polaków, po przesiedleniu si do Wielkopolski. Grody same przybieray te nazw «ostrowów, os t r o w e t ó w», to znaczy «miejsc ostro» do okoa otoczonych kn az i

i

i

i

i

(po

Htewsku ^wiete» miejsce zebrania,

plac).

Nazwa ostrowów w odniesieniu do wysp powstaa zapewne póniej. Meitzen w dziele «Uber Bildung von Dórfern und dere nationale Bedeutung» tak pisze:

bokich nizinach

wznoszono

«W Frydlandyi, w Holandyi, w g-

stare

zagrody

sielskie

na naturalnych


— lub

179

sztucznych wzgórzach, które,

suje

«podczas powodzi

Plinius opi-

jak to

niby wyspy wyglday*.

«Opolowy» ksztat ukadu wsi zachoway do dzi stare osady

serbsko-wendy

j

skie.

Okoo okrgego «niajdanu» [majtan,

ci, (gotyckie) mejdit — wbija pale (po otewsku) — (niem.) meiwolnego miejsca dzi, a które niegdy oznajakiego lady liczne pokrywaj gród przedhistoryczny, czao den, unika], pustego

ca

pónocno-zachodni Sowiaszczyzn, idzie promienisty ukad ulic, które niegdy wylotem swoim w p a o w e j wsi, bram grodu sigay. Równie nasze niektóre wsie opotkami do siebie si stykajce, jak np. witniki pod Krakowem, zdaje si te wskazywa na najstarszy typ osiedle gromadnych w Polsce. Nie moliwem wprost jest, aby tak wielkie podobiestwo pomidzy prawo lewobrzen Poabi, midzy Polakami a Po^abianami nie zostawio pewnych widoczniej szych ladów w nazwach. Rozwamy istot nazwy Poabian, a wedug starych róde niemieckich «Poabingów». Przyjtem jest, w obec nazwy rzeki «aba» uwaa Poabian jak lud «wzdu aby» mieszkajcy, tak jak Pomorzan od Pomorza, Poleszuków od Po-lesia, Pogórzan od Po-górza. Otó nie zdaje mi si, aby w ten sposób do wszystkich nazw tego rodzaju naleao si odnosi. Miasto dzisiejsze pod Krakowem a niegdy wie zowie si Podgórz, nie Pogórz. Obok Lwowa za, daleko, zapewne od morza lecego, jest miasteczko «Pomorzany», którego pochodzenie w nazwie pozwol sobie odnie do «Podmokrzany» od Pod-mokre (podmoke), co przez waciwe polskiemu jzykowi upynnienie daoby «Pomorzany». Pozostaje nam wyraz Polesie, które zatraciwszy swój obrazowy wtek w pamici wspóczesnych przerobio si na «Podlasie», kraj p o d - a s e m. Znamy wiemy dokadnie ukad bagienny Polesia, brzmieniowym mianownikiem wygldu tej okolicy jest woda, bagno, po podhalsku <'plosoy>. Otó Malt Brun, geograf francuski, piszc o Polesiu, powiada, «boto, którem jest zalane, podobne morzu, dao temu krajowi imi Polesia» (Plosa-Plesia, co czyni zrozumia pochodne form Poleszuk porównaj równie Ple). Kraszewski, który w swoich «Wspomnieniach Polesia Litwy» nazywa to zdanie dziwacznem zupenie faszywem, przytacza jednoczenie ciekawy ustp wyjaniajcy, co na Polesiu nazywaj lasem. <iOczeret, krzaki w wodzie lud nazywa wspaniale lasem» (porównaj a. /7^lus, boto, pal trzcinai. Wystarczy te wzi sownik porównaw1

i

do

1

i

e

e

i

i

oz

i

i

12*


-

180

-

czy wyrazów sowiaskich do rki, aby dostrzec, e Malt Bruri ma zupen suszno. «Boto», bagno zwie si «Pleso» — (ros.) ploso —

Pisk dawniej Piesk stolica Polesia Biessi nazwa ludu sowiaskiego na pónoc od Karpat u Ptolomeusza), «Pejso», oznacza równie botne jezioro na Wgrzecli; «lacus Peissonis». Z dalszych jezior w Rosyi «Nikolskaja Plesa», potem jeziora (madziar.j Pelso fpatrz

i

w Nowogrodzkiej gubernii Plijiisa, — Plusa gród przy rzece Sur — Pleso miasteczko przy rzece Mokrej w gub. Penzeskiej, Pleso wie w gub. Wooaskiej, Pleso w gub. Pskowskiej, Pies miasteczko w Pljuse w Illiryi, Pies v/ Soczi — w Chorwacyi Pleso, Pleno (Szafarzyk, Star. slow., 207).

Tak wic Ploso, Piesie,

Polesie, to kraj, gdzie

s liczne «plosa>; z Ploso plesie utworzone tak jak z pióra, pierze. Mieszkaniec Plesia, Pleszuk, Poleszuk.

U Wincentego Kadubka, Ja-

d \vingov.'ie, którzy od strony Polesia parli na Polsk, zw si bardzo znamiennie <i-Polexiones

— Pf7M-siones», co wskazuje na to samo

ródo «pa], poso», od którego Polak Polska najprawdopodonazw swoj wywodz, Adam Bremeski pisze w XI wieku: i

bniej

«Bliej nas (Niemców) Polabingi,

a za nimi Lingones (Lechowie)».

Pragnbym wic wykaza, e ci Pola-bingi a nie Po-Labingi, stanowi lud bijcy pale w boto, tem samem nale wraz i

z

«Polakami», Paukami, Polek-siones, Poleszukami, macedoskimi

u Bizantyców botny kraj górnej Macesów. II, 777) do palowego klanu w nazwie. Utwierdza mnie w tem przypuszczeniu nazwa uroczystoci domowej u Litwinów Pala-binti, wito bicia palów na mieszkanie zapewne, odpowiadajce nawskró nazwie <^Pola-bingi» (Mierzyski, Mat. do mit. litew. I, str. 15). Poabianom daje te imi Szafarzyk «Palabili' zupenie niewiadomie (str. 456), co oznacza lud znajcy «w bijania palów», tem samem jak najcilej <^Pologarrii>>

(Pologus

donii. Szaf., Star.

umiejtno ich imiennie

czy z Polakami, Ost-pfahlami.

e

si w oczy fakt, na prawobrzeu aby istnieje «Plenerlandy>, kraj Plun ski, którego orodkiem jest gród palowy dokoa wod otoczony Plune», co wobec faktu, Niemcy po twardej spógosce nie lubi pynnej, przetworzyoby si na Pulen, Polen, to jest nazw niemieck Polski Polonia, jej miano aciskie. Jeliby tak byo, jeliby w dawnoci Poabian Polaków prawie za jedno brano, wówczas wyjaniyby si we wraeniu brzmienia niektóre wyrazy zagadkowe dawnych autorów, najprawdopodobniej do Polski si odnoszce. Edrisi mówi I

tu rzuca

e

i

i


— «Bolumia».

Drugi

181

Al-Bekri daje

Arab

donios wiadomo

histo-

by z je-

Macha, ryczn. .Zjednoczy plemiona sowiaskie mówic, jak zdaje si wyej a Wlinbaba», plemion dnego z ich dochodzi Bal (al) abwaba o Karpatach: «Ta góra cignie od kraju kiedy czasie tym Czarnego). do kraju Chazarów» (do morza wlako Po polityczny Al Bekri zwiedza Sowiaszczyzn wpyw Nie Karpat. do Poabian pod królem Mszk siga ju prawie a ten

i

W

mog wic nie widzie w dwikach «Wlinbaba, Balabwaba» przetworzenia arabskiego

dwików

Prof. Polabingh, «Polabia 800 postanowili ostatecznie Po.

lacy

«Okoo r. opuci swoj ojczyzn poszuka sobie spokojniejszych sie-

dzib.

morzem Wsiadszy zatem na swoje pirackie statki, podyli

Piekosiski pisze dalej:

i

gb W

kraju zamiedo ujcia Odry, std Odr do ujcia Warty, w kraju tym, szkaego przez Lingów, gów, Lechów, Lechitów». Legów, nazw sam okrela którego charakter suchszy ju, najposi im która okolicy, czycy, osiedh oni w tej

szna i

k—

Polacy midobniejsz do poprzedniej ojczyzny nadawaa. «Tam obrali Kruszwic now ojczyzn, w który to dzy Poznaniem, Gnieznem -35.000 wosposób (osiadszy jak obhcza p. Piekosiski w liczbie i

pastwa Polskiego». Tym, który we zjednoczy, moe by ów Mach, którego imi zagubione

jów) uczynili zawizek przyszego to

wszystkich

kronikach

przechowa nam Al-Bekri jako wodza ple-

mienia «Poabian».

Po nim to moe Mszka, «Mescho», Meczko, Mesco, jako 3000 dziedzictwo miecza, ówczesnego kitu pastwowego, otrzyma innym dziesiciu si równa dzra (druyny), których sotnia

sotnio m'>, jak mówi Al-Bekri.

ywa tradycya pochodzenia pastwa Polskiego z Zachodu istniaa u pierwszych naszych kronikarzy

i

dziwi si naley,

e nie

wyoceniono naleycie ustpu z kroniki Bogufaa, gdzie si o tern pónocod Polakami teraz ...«którzy niedwuznacznie pisze: ranie i

nego bieguna (Polo arctico) si zowi, a inni od zamku Polan, który na kracach (zachodnich) Pomorza jest pooony, pocza od którego nazwania wywodzi si najprawdopodobniej

pastwa» (Qui nunc Poloni, a Polo artico nominansitum tur et alias a castro Polan giiod in flnibiis Pomeraniae regum orlglnem verissime est, cni donomlnabantur satis ample et

tek królestwa

et

pncipiim)

ziorem

i

(Biel.

Mon. Pol. II, 476.) Wic

osiedli

Polacy nad je-

Gopem w Kruszwicy, która zupenie jak zamek Polan


— bya «wod dookoa oblana stara,

obronnoci dosltonaa». Nazwa jest

i

Kru-wiete czyli miejsce okrnych

zapewne brzmiaa

zborów, wieców,

182

starszyzny

A byo to miej-

rodowo-wojskowej.

wybrane swojem pooeniem. « Jeszcze za czasów Jagielloskich okolica kruszwicka podobna bya do ogromnej wyspy, oblanej woWis Batykiem wszystkie dami czcemi Gopo z Wart do statki z Warty, Prosny, Neru, Widay/ki, Odry, chcce Gdaska, tdy si przeprawiay » (S. geogr). Obok Kruwiety stasce

i

i

i

pyn

no grodno kniaziowie, «Knieznoy>, «Chniasina* jak mówi jedno ,

ródo (Mierzyski, Mat. do mit. litew.. str. 43), a najpóniejsze z nich Pozna. Knia, któremu przysugiwao prawo stare

I,

zwoywania «Krua wiecowego* wojów, nosi jako znami udzielnoci konierz okrgy futrzany « Kry n», którem zdobi siebie Kruszwic otaczay wody, które Kru-wiet jeszcze Mszko. naleay do Opola (Je)go-opola, Gopa czyli ksicego Jeziora. Z tern si prawdopodobnie wie ródowe nazwanie Eisiego, Bolumia, w których Bielo wski domyla si <<kx6\-Gebalimów» susznie Polski (Mon. Pol. 1, 212), a ja widz zwizek wyrany G e b a m ó w z G o p o n a m mieszkacami z nad Gopa.

i

1

1

i

rycerskich i

pracowitych,

swobodn,

tumacz

i,

i

tego «Kniezna», które jednoczenie byo gniazdem polskich piratów, szed podbój krewniaków rolnych

Stamtd,

z

z

których zamieniono

w duej czci w ludno nie-

wyjtkiem

kmiecej

Lelewel,

nieswobodnej,

tak

redniej

Maciejowski miejscowej

i

klasy.

Szajnocha wielk

jakote

i

Podbojem te

ilo ludnoci

w plen wzitej,

tudzie

podstaw wojskow rycersk «wojaków szlachetnych», «nobiles», nalecych do rodu «Polaków» wojaków szeregowych imiles grei

garii), i

którym z podboju

pynce stanowisko daje prawo wojackie

wasne sdownictwo (jurisdictio hereditaria). (Szujski, Hist. Polska

ks.

12.)

Kady nowozdobyty kawa kraju organizowano w «opole»,

na którego czele stawa «upan» «jako wyraz wadzy bezwzgldnej », którego szcztkowy wyraz «pan» w powyszem znaczeniu dotd

si u ludzi zachowa, w przeciwstawieniu do starosty, który wada z wyboru ogóu, dziki swemu dowiadczeniu «starosty, starego» czowieka, stanowi tytu wadzy majcy nie w przemocy ale w wyborze swe ródo. Podbojem dokonanym przez drapiene plemi piratów, owe hufce, w botach nadmorskich do walki wyszkolone, prac rczn twórcz gardzce, narzucono caoci tubylcych gów, Lachów, Zlasów z lska, Mazurów z Mazowsza, i


183

Chrobatów z Krakowskiego swoj organizacy pasiwowo-woj

e n n

imi

i

narodowe Polska,

co

byo tern atwiejsze, e

jzyk by bardzo podobny a przystosowanie si do wyszej tubylców atwe. Przynieli Polacy ze sob

gospodarczej kultury

dugimi latami wyrobion sztuk budowania obronnych grodów wród bagien zdobywania ich, czego lady liczne w utwierdzeniach palowych w Wielkopolsce, nawskró podobnych pomorskich budowli. Jeszcze Dugosz nazywa do poabiaskich t sztuk umiejtnoci polskiego rycerstwa. Wszystko to kultur palow, której lady, razem zoyo si na siln stare akta nam przekazay, a zachowaa nam nauki staroytniczne najlepiej ta najbogatsza skarbnica zaginionych po dzi warstw kulturalnych, jak jest jzyk. Zwrócimy si obecnie do ladów osiedle palowych w Polsce w nazwach plemion osad zawartych, wedle polskiego obyczaju, jak mówi Dugosz, budowanych. Nad samem morzem mamy plemi Kaszubów, ludzi mieszkajcych w koszach k Plemi to rozna odam ródpada si na nadmorsk dzi protestanck ga, ldowy «Kaszubów katolików». Pierwsi mieszkaj w rodku bot, a drudzy w suchszej dzi okolicy. Dziwnym zbiegiem okolicznoci mamy na tym kawaku kaszubskim odcinity wzorzec plemiennych nazw, jaki na obszarach caej Polski niegdy si zestawi. Wedug Kozowskiego (Wisa, tom II. str. 190) Botni Kaszubi, to «Balacy> jedynie

s

i

i

i

wie

i

i

i

a

odpowiadaj nazwie Polaków, inni za to

Lesacy», niby

S-Lesacy, lzacy, «Lasowie», Lachowie, czyli lud w 'iLsleclu

y-

wicy.

Ju przedtem zauwaylimy przy badaniu ladów palowych na

e

Pomorzu Poabiu, nazwy 'Plocowo» (Potzlów), Pallszki, Polon (Plun dzi Plon), odnoszce si do palowych grodów, jednoczenie nazw tre wskazuj, co potwierdza si zdaje litewska nazwa groi

dziszczowych usypisk

Pilkalleny, dalej dowodzcy grodu

— Pillo-

Byo to wic niegdy nie tylko imi ale nazwa rzeczowa takich grodów, które dopiero wybiwszy si nad powierzchni bot dugimi wiekami, przetworzya si na waem ostrokoem grodzony lecz zawsze jeszcze na palach usypany gród, ostrów. Zacznijmy od tej strony Poabia, które niegdy byo domnieman ojczyzn nis».

i

Polaków sowiaskich. i

Tam Wojciech Ktrzyski w uczonej wybornej pracy a zatytuowanej «Dawne siedziby Sowian» wykry

nastpujce miejscowoci sowiaskie,

które

jednoczenie

nale


— do klanu wyrazowego nad ab. Mona ich

184

obrazowego Palowców, Polaków, Palebijów odnie do r. 805, to jest do czasów Karola Wielkiego, to jest mniej wicej do tej pory, do której prof. Piekosinski odnosi emigracy nadlabiaskich Polaków do Wielkopolski. Idc wic tame z pónocy znachodzimy nazw miejsco-

woci

Pola-nica

i

istnienie

Belitz (Palica,

(Planeitz),

Pallwitz.

Pollitz (Police),

Bielica)

Pilica,

— dalej

powysze stwierdzaaby

Przypuszczenie

w bagno). Uycie nazwy Jiola bdcego «drzewn» forma wyraenia na pal, nie jest bowiem zupenie odosobnione, cho znacznie rzadsze w Polsce. Natomiast Rosyanie maj wyczne okrelenie na pal ko^ nazwa

vKplhltz>y

(Kó- wbity >

wic zupenie

odpowiada

«Kobice^>

staremu

polskiemu grodowi

na Noteci, które si zwie Na-klo gród na-koach który wedle Mat. Galla

II.

sztuk

1,

2,

jest

3,

«pooeniem midzy bagnam

umocniony

».

«kó»

Przestawianie

i

«pal»

i

jako

te

dzieje

si

w mowie naszej do dzi dnia. Mona bowiem wycign z potu «palik», «pal» jako te i «kó». Istnienie nazw miejscowych powy-

Kolbite w ojczynie dawnych Polaków rozstrzygn w dalszym stopniu, wedug piszcego niniejsze sowa, spraw «Polabingów», jako ludu, który Pfl/e-^y> w bota, tem

szych a zwaszcza imion Palbice

i

i

samem nazw jednoznaczny jest z Polakami po lewej stronie aby. puszczenie,

Wnosz

i

Ost-pfalilami

Równie nabiera prawdopodobiestwa przy-

e dawna nazwa aby jest Pale bija — Palaba, aba.

to z

nazwy niemieckiej

Elb zawartej w imionach wsi, wówczas w palowym okre-

a niegdy grodów <Palbice», «Kolbite^> sie

regu bdcych. P(albi)ce, K(olbi)te, Belitz — zawieraj w sobie ten pierwiastek Elbi, bdcy nazw

gospodarki

P(elbi)ce,

niemieck aby-Palaby. (Skrócenie sowa czstem uywaniem cieranego jest waciwoci jzyków Indo-germanskich, tak naprzykad plemi Palatynów skrócio si z biegiem wieków na Latynów mieszkaców starej Romyi. Dopywem aby jest Biesse niegdy Plesa. która doznaa tego samego losu w ustach Niemców co «lacus Peissonis^ u Rzymiana, a Biessey, u Ptolomeusza (W. Ktrzyski, Nazwy starych Sowian na karcie Yestiglia Germania Septentrionali. Limes (Caroli Magni 805). Zreszt wród imion sowiaskich znanych ju staroytnym, istnieje kilka nazw o klan wyrazów palowych potrcajcych. to Piiltowia (Putusk, Poock, Poców, i

S

Pock

i

t.

d.i,

Philecia

któr umiejscowi

z

iPolica,

Polanica

i

t.

d.).

Jedyna nazwa^

pewnem prawdopodobiestwem mona,

jest


185

<Pelso» na Wgrzech, Laciis Pelssonis.

jezioro

Równie w Polsce,

przez poabiaskich Polaków zajtej, powinnyby istnie stare grody

miejsca

i

pooone w linii polodowcowych bagien pó-

nocnej Europy, któreby imieniem swojem wiadczyy tem samem byy o przynalenoci do klanu palowego, znamieniem najstaroytniejszej warstwy wród kultur cechi osiadej gospodarki noszcycli. Zaprawd nader wielka liczba osad grodów naley tutaj z zupenem, cho przez autorów zui

i

penie przypadkowem uzasadnieniem. Wszystko to stwierdza w cigu niniejszego rozdziau rozwijane przypuszczenie. Nietylko bowiem

nazwa wskazuje na wze niniejszy, ale co wane, istniejce w tradycyi lub do dzi przechowane fizyczne to bagniste, stawowe, jeziorne

lub rzeczne,

tómaczy dosadnie pal owe

dwiku

Czasem nazwa wyraona w

ródo

nazwy.

ju do klanu palowego nie

zoonego sowa mówi o palowym wtku

naley, natomiast treci

rzeczowego grodu. Takim test gród na koach «Nako» nad bagnist Noteci, czyli Nieciecz Stobie gród rzeka, (Stop, pie-pal), Stolupiany na Litwie. Oto liczba nazw palowych z Litwy, mudzi Pomorza, Prus Wschodnich, Zachodnich, Mazowsza, Wielkopolski i

i

-i

które,

a

co

jest

bardzo

znamienne,

zjawiaj

si gromadnie na

najwyszym progu do morza, po za lini dawnych lodowców na poudnie rzadko sigaj. Województwo Malborskie, którego gród i

stoeczny

si

«szczyci

tpalaynatem,

Pale-bite

pfalz.

wyej szczegóowo, nazw w pónocnej

przydomkiem i

mieniono

czasem

omawiane nastpujcych równolegych

Kolo-bite na Poabii,

znajd szereg Paowice,

Polsce.

botny>>,

Paliibinek,

Pola-biele,

co

palów w

niezmiernie Poa-bijan i

dno bagien a przypomina Pola-bingów (Paubinekj. Pomidzy Noteci,

Nilem wielkopolskim a

Wen, wród synnych Noteckich bagien

oznacza bicie

wszystko

siedziao

plemi «Pauków>->, któr to nazw spotykamy w dyplo-

matach wielkopolskich jako

'-Paluci, terra

Palucensis> (S. geogr.).

Oznaczao ono niegdy widocznie umiejscowion odmian Polaków >^ którzy w bagnistej co rok wiosn zalewanej okolicy musieli jeszcze

zachowywa dugo palowe mieszkanie. iProf. Karowicz ma zupen

suszno jeli Paluków vel Pauczan pragnie zestawi z wyrazem czeskim paloiik, palec, jeden drugi bowiem wyraz jak to ju wiemy, obrazowo jest zwizany z zasadniczym dla palowej kultury sowem, i

obrazem pojciem pal). Jeszcze do dzi mówi o Pauczanach «Kujawiak idzie szuka kija z chlebem, o urodzonych na Kujawach, i

i

e


-

186

Pauczanin z kijem chleba>>, czynic w ten sposób przymówk do bagnistej nieurodzajnej ojcowizny Pauków (Karowicz, Nazwy ludowe. Pam. fizyogr.) Jako dalszy przyczynek do naszych twiernazwa obszernego dziau bot rozcigajdze dowiadujemy si, a

e

cego si pod Kiernuszynem, jest Pole albo Plinie (porównaj Plun, pokady torfu, dowodny Palnicy gród palowy na Poabiu). powiecie Aleksandryjskim jest boto, znak dawnych bagnisk.

W W

s

zwce si Palma.

w Prusach polskich zwa si w XIII wieku w dokumentach Pol-plin, w XIV wieku Poelpllmim a czasem PoelDzisiejszy Pepliii

e

dzisiejsza Ten ostatni waryant uzasadnia przypuszczenie, stolica Polesia Pisk, dawniej zwany Piesk, w odlegej przeszoci by równie Pieskiem, a rzeka nad któr ley, zwca si dzisiaj Pina, bya Pieni, Pieni. Do jakiego stopnia przeksztacaj si nazwy upodabniajc si do coraz innych wzorów obrazowych, wzitych z kolejno zmieniajcych si form ycia gospodarczego, niech po-

pnin.

suy nazwa skim

«Punicy»

albo

Ponicy, wsi w powiecie chemi-

w Prusach Wschodnich. Dzi

ona wskazuje

sob na

pug,

puy, jako na obraz ycia ziemiaskiego w gospodarstwie. Punica zwaa si w r. 1400 w dokumentach niemieckich Plotz-nitz, Poc-nica, a bya to ju wówczas Niegdy

jednak

ta

nazwa zepsuta, miarkujc po równolegej niemieckiej Pfeils-dorf, wie na palach (Sów. geogr. VII, 329). Z nazw rzeki Pilicy czy si nazwa Plica-berta (po prostu Plica-bród), któr Duburg nadaje w swojej kronice ziemi kartuzkiej w jeziora wody obfitej, a nalecej do biskupstwa chemiskiego (patrz Pilis, gród po i

mujdzku). Obok mujdzkiego miasteczka Pitkale (nazwa cza

ta

równie stare usypiska grodziskowe), znachodzimy

wisko Plinis.

ozna-

trzsa-

Koo Tyly na Litwie istnieje wie <^Plaszkeny>, zxi2:Y

dujca znowu w Prusach Zachodnich, omawian ju szcze«Paleszkem jako siostrzyc. Plaszken góow osad pal dobre ki litewska posiada natomiast do dzi «urodzajn ziemi zabezpienie wzdu brzegów rzeki przed powodzi niczem

ow

i

czone. Po ustpieniu wody ronie trawa niezwykle szybko Powód nanosi bowiem szlam, które je tak urodzajobficie. i

nemi czyni» (Sów. geogr.). <.<Pliitnica» rzeczka w powiecie weyherowskim «pynie przez torfowiska midzy Puckiem a Swarzew-

sk kp» (Sów. geogr.). «Pluwie» jezioro w powiecie kalwaryjskim (tame)

— Ply-


187

-

wod

gospoczwa «miejscowo obfitujca niegdy w lasy darstwo rybne. Plywaczewo w staroniemieckich dokumentach i

Plo-bitzau, Plo-betzau (Palo-bicie)

poleska

i

«Pywuczy most miejscowo

— ryboóstwo znaczne» (Sów. geogr.j. Po b

lin

mie]-

scowo poleska, obfito k, ryboóstwo znaczne (tamej. Pola-biele,

powiat sejneski na Litwie (patrz Pola-bingi, Pola-bija-

Potycza «obok stawów w Tarnopolskie m». Liczne due stawy na Stryp (tame). Piotycze jezioro w powiecie wodawskim wród rozlegych bot fSow. genie). i

Powce «zapewne jeszcze w samym rodku tego naturalnego a dzi osuszonego zbiornika wód okoliczny c h» (Sów. geogr. VIII, 325). «Powe nad jeziorem powezkiem» (tame). Posko dzi Posk. «Pocztkiem Poska by niewtpliwie gród ksicy, zakadany zwykle wród lenych obszarów, przy zaogr.).

stanowicych zazwyczaj zbiorniki wód lenych. Po grodzie ksicym w Posku zosta lad w kopcu majcym u podstawy 500, a u wierzchu 260 stóp obgbieniach

wodu» (S. geogr. VIII, str. 313). (Patrz zamek Plun na wschodnim kracu Pomorza). « Pock, starodawne Posk, ma «bagnist okolic», która póno zostaa zaludnion, a pola dugo nie byy brane pod upraw>. Cay za powiat pocki ma iowate grunta (wod naniesione). Pock nasz ma krewniaka «na pónocy w Poocku» a równie Plescekowie dawnym, którego ciko odszuka pod skurczon dzisiejsz nazw Psków. Jedn z nielicznych w Galicyi nazw do klanu palowego nalecych, <iPlotycza^\ tómaczy swe imi tem, «ley obok licznych stawów nad botnist Stryp» (S. geogr.). Piotycze nazywa si te na Mazowszu jezioro w powiecie wocawskim

e

«wród rozlegych bot>>. Potele odwieczna osada «z grodem drewnianym na wyspie jeziora dochowanym do r. 1 585». O Powcach dowiadujemy si, e ley «w samym rodku naturalnego, a dzi osuszonego zbiornika wód». Nie inaczej, tylko wedle dotychczasowych bada wyobraamy sobie miejscowoci, których nazwa dostatecznie palowy wtek okrela.

Dr W. Ktrzyski, piszc o ludnoci polskiej, przytacza wanie

szereg takich osad: «Placfiawy, Piosnka, Balchy, Plony, Polslady, Pilec,

Polon,

Pelchy,

Pilkay,

Pilika,

dwa

Placlietnica,

Pilaki,

Plewki,

Pilwa,

Pociczno,

Pluskiejny,

Powce,

Popioy, Ple-


— nowo, Polena, PolejkL

Jezior

i

noszcych nazw «palow», podug Sownika geogra-

rzek,

Cz wyliczamy

równie wiele.

jest

188

tu

ficznego, a to: Pleszowo, Pliszcze, Plisiczyno, Pliska, Plesny, Pilica,

z

Goplo, Goplenica, Pleniska, Plitiicza,

ta ostatnia,

na równi

ksic palow na ostrowie w jeziorze Lednicy wspo-

osad

mniana ju

w bulli Innocentego liz

Poloniae).

Do jakiego stopnia pierwiastek sowny «pel»,

czy si

pojciem botnistej

wskae

w swem

rozwiniciu

z

1136 (Racz. Cod.

r.

okolicy,

maj,

dipl.

nieci

may zacianek nad szerok, bagnist kotlin rzeki Cny (S. geogr.). Plesny le nad wod, a «proboszcz zamiast misnego szczupaki pobiera*. jeszcze

kilka

nazw.

Plisze,

to...

(S. geogr.).

Nawet w wyej

i

na poudnie

pooonej Galicyi, gdzie b aprzestay odgrywa donio-

gna najmniej o kilkaset lat wczeniej

s rol, czego wiadectwem s bardzo rzadko

palowe, przecie za

rozsiane

w wielu wypadkach po za nazw ródlisko

orodek sowny majc, odnajdujemy

nazwy ^

pel»

wod lub bagno.

Wemy <Plenichów» nad Wis, gdzie s «czste powód zie». Plichów ley Plichów,

«nad

myn koo

stawami

wielkimi

Bobrki,

która

i

nad bagnist zgni Lip».

znowu

nazw dawne eremie

gony bobrowe na bagnach przypomina. Petew, moczary na dzisiejszego Lwowa, tworzce rzeczk, staw pelczyski. Pleszów, «wie pod Krakowem, pod któr na poudnie rozcigaj si moczarowate Pleszów w powiecie Sokalskim 'podmokle pastwisko » (Sownik geogr.). Tak wic okazuje si mimo caego pogicia, pomieszania zaamania, warstwa palowej gospodarczej kultury w coraz czyciejszem wyraniejszem wietle, nie dziwilibymy si zupenie, gdyby pocztek kronikarskich dziejów Polski móg i

miejscu

k

i >>.

i

i

o

i

ni zaczepi. Równie na zabytkach najdawniejszego pisma ciorodowych szlachty polskiej w pieczmonetach przechowanych moe widniej jakie lady «Po-

sowego, to jest na znakach ciach

i

Zauwaylimy bowiem co podobnego u Niemców, obok szcztków palowych mieszka w poudniowej Germanii, chaty dolno-saksoskiej, dalej pfalzu» czyli jednostki administracyjnej, odbiy si otoczenie wizania palowych budowli w tak zwanych «Heroldsfiguren». Byoby wic ciekawem zbada zwizek, jaki istnieje midzy zawoaniami rodów a znakami stanniczymi rodów szlacheckich w Polsce.

laków» na palach ycie spdzajcych.

e

<

i

Wiemy z klanu namiotowego,

e ko w znaku stanniczym


189

jest Sasów Rujanów a równie na monetach starego Rzymu objani. si wedle nawet próbowalimy to symbolem rodowym Moe co podobnego znajdziemy w Polsce. Wszak trzeba pamiu mieszczan, temtak jak dzisiaj u chopów, w redniowieczu ta, razem z ni prawie bardziej za w dawnoci imi jednostki gino a w znaku zewnnazw swoj majc bez ladu. Sta rzecz Morgan, baród. by wyraz, trznym stanniczym swój obrazowy wykadowodnie rodowe» dacz amerykaski w dziele «Spoeczenstwo

Litwy,

i

i

i

e

,

za,

e pierwszym pierwiastkiem, czcym ludzi w gromady, byo H-A-T.

'^

iA A

r^ •Pismo

5.

n^

V,

tKX

obu AT. owo.

X X -"^-^M Wiz. 36.

Obraz

1,

2,

3,

4,

5,

6,

7,

Z lewej strony znaki

8.

'

kamieniu germ.

z

wyspy Cypru

Yolker).

1,

2,

3,

4,

z Heraldyki Piekosiskiego).

Kociesza (Piekosiski).

odtworzone 6,

5,

7,

Obraz

Obraz

10.

8,

9b.

(Seesselberg, z

prawej

(litery)

rycerstwa

Kunst

der

polskiego

listu

onierza. 9 a. Herb

14 przez

hucua na drzewie.

Pismo obrazowe

Zakarbowana

znaki

strony,

liczba

starogreckie runiczne na mittelalterliche

Die

z

rozwijajprawo czenia si pc owego, które wraz z wci si rody, czyli spoeczne grupy okrelao cym systemem pokrewiestwa zwiewybranych od Ameryki nazywajce si u Indyan pónocnej wybitn, niezmiernie rzt «totemów». Jednostka za musi by ju caego aby jej osobiste imi zamiast zagin odyo jako totem monarchom najrodu lub pewnej grupy spoecznej. Tak Cezar i

wyszej rangi da tytu, totem cesarza, Karol wielki, Karl da sowiaskim kniaziom dostojny tytu króla, Marx caej grupie lubiorcych, nazw «Mardzi wspóczesnych od niego swoje mylenie


— xistów»,

Luter

nom

d.

i

t.

190

niegdy da imi swoje

«Iutrom«,

Kalwin

Kalwi-

Z powyszych wzgldów najstarsze imiona rodowe kniaczsto si powtarzajce imiona osobiste, tudzie ziów polskich, i

s pierwszorzdnej wagi, albowiem w nich odbija gospodarcze pastwowe. Imiona te s dzisiaj czsto u chopów, albo jak tak jak waniejsze, e tem znaki stannicze

si ówczesne to yciowe

i

i

u mieszczan w Polsce okrelay charakter osobisty w spoeczestwie, co nowoczesne nazwiska ju zatraciy ze szcztem. Tymi wzgldami kierujc si, nie moemy pomi-

«przemianki»

i

stanowisko

n

sprawy, której da swego czasu zasuony zreszt rozgos, synny prof. Uniwersytetu krakowskiego Piekosiski. Zawart jest ona najczyciej w pracy «Rycerstwo polskie wieków rednich». Znaki stanSzanowny profesor udowadnia tam nastpujce tezy. I.

nicze szlachty polskiej

s pochodne z futhorków urn germaskich.

Znaki te stoj w rozwojowej zalenoci, której cznikiem jest krew rodowa. III. Szlachta polska wic stanowi sob cile ograniczon liczb rodów, przybyych do Polski jeszcze z czasów najazdu. II.

wic moe by

adoptacy (przyjcie do do herbu) uszlachconym. IV. cile oznaczone w liczbie dynastye waciwie potomkami nadabieskich najedców na poy normaskiej krwi, którzy podbili Lechi, Szsk, Mazowsze, Nieszlachcic

rodu

tylko przez

i

s

Chrobacy

i

t.

gospodarczych,

d.

i

utworzyli

z

miejscowych organizacyi rodów

pastwo na prawno polityczno-wojskowej pod-

stawie, okrelonej przywilejami

dynastów szlacheckich. Rozpatrzmy

co po odprawach, danych p. Piekosiskiemu przez Stosawa Lagun,

Alexandra Jabonowskiego, prof. Maeckiego

i

prof. Balcera,

pozo-

Szanowny autor «Rycerstwa polskiego» opiera przypuszczenie swoje na podobiestwie obrazów znaków rodowych, stanniczych szlachty polskiej z urnami skandynawskimi modszego futhorku. Ju przedtem jednak wykazaem, e takie najpierwotniejsze szematy linijne obrazów mog powstastao

z teoryi

prof.

Piekosiskiego.

wa zupenie niezalenie od siebie a mimo to podobnie, w rozmaitych czciach

kuli ziemskiej,

byleby ludy owe naleay mniej

powstanie wicej do jednej warstwicy kulturalnej. Kiedy jzyk mowy tkwi w rasie, to ujednostajniony ogromnie narzd wzrokowy, bo znacznie w biologii starszy, daleko wicej jednoczy obrazy optyczne przedmioty, w wyobrani ludzkiej swe odbicie i

i

znajdujce.

Tak jak pismo wiciowo-wzowe powstawao zupenie


191

niezalenie od siebie u rozmaitych stepowych ludów, tak i ciosny, swojej s znaki runiczne, pismem obrazowem w drzewie lub póniej w kamieniu citem u ludów, osiagospodark wiodcych. tern tkwi saba strona teoryi prof. Piekosinskiego. Porównajmy naprzykad kamie ze starem pismem runicznem Cypryjczyków z niektórymi znakami herbowymi szlachty polskiej, wzitymi z rycin dostarczonych do «Rycerstwa polskiego». Powstanie tych znaków tak uderzajco do siebie podobnych nie

s

w drzewie, czem w istocie

d

W

moe

przecie

by ródem hypotezy

wywodzcej pochodzenie

Cypru (wiz. 36). Daleko natomiat prawdopodobniejszem staje si przypuszczeznaki herbowe nie, uproszczonem pismem obrazowem w drzewie toporem lub siekier ciosanem. Poniewa obraz danego przedmiotu do najpierwotniejszych linii sprowadzony upodobnia si szlachty polskiej z

e

s

=77 ••

T ^

"^

-

-

4

T ;.

Wiz. 37. I.

1,

2,

obraz szematyczny tasaka, topora; 3, tha, alfabetu sanskryckiego;

4,

Tyr, z ru-

nów skandynawskich; 5, T, z alfabetu armeskiego; 6, T, ze starogreckiego alfabetu; 7,

T, ze starorzymskiego alfabetu.

zupenie samorodnie w najrozmaitszych miejscach przeto zupenie jasnem staje si owo ujednostajnienie znaków. Do jakiego stopnia

pismo znakowe tkwi w obrazowym wtku, niech powiadczy nanajstarszych stpujcy przykad. Jedno z najpowszechniejszych cieli narzdzi ludzkich jest «Takszan» nazwa sanskrycka tasaka i

i

sowiaskie si we rozpoczyna narzdzia nazwa tego «Tesak», «Tasak», sowem wszystkich powyszych jzykach spógosk Te, Ta. Równie drugi wyraz oznaczajcy to samo, a mianowicie topór, (którego ródosowem ma by wedle prof. Karowicza «ciepa») jest wspólny jzykom wschodnim niektórym europejskim. Po turecku topór zwie si «Tabar», «Tabar», po fisku «Tapara», skandynawskie «Tapar», kurdyjskie «tabar» sowem równie rozpoczyna si zgosk Te, Ta. Obrazem za topora, czyli tasaka dwie linie poprzeczne (patrz wiz. 37). Uderzajcem natomiast jest zjawisko, we wszystkich alfa-

(równie

perskie «Tak-ho»

Takszatij,

greckie «Tekton»,

i

i

s

e


192

-

ludów Indo-aryjskich litera T odpowiada uproszczonemu inny równie omawianego narzdzia. Zdaje si te, pierwotnym rysunkom jeli sfastyka, jest, Aryów, powszechny znak z urn starogreckich zebranym przez Schliemanna wierzy mamy, najprostszym obrazem jezdnego czowieka na koniu, knezia (Patrz

betach

e

obrazowi

obraz

wiz. 38,

2,

3,

twarzowej wykopanej

z

sowiaski kne widnieje na

Taki

6).

urnie

pod Sandomierza (wiz. 38, obraz 9) ale ju

wicej realistycznie odtworzony, (Zeit. ftir Ethnol. VII, wiz. 552). Biegncego jelenia widzimy na rysunku urny greckiej podanym przez Schliemana (wiz. 38, obr. 4). Obraz 5 tego samego wizerunku odtwarza warstat tkacki. Ze wszystkiego widzimy sposób,

w jaki pocztkowy rysunek, ogaacajc si z przypadkowych cech, st^je si powoli linijnym symbolem, znakiem czsto ju prawie pisarskim.

Wiz. 38.

Obraz

2,

3,

przejcie od jedca konnego do

6,

wieka; obraz

5,

warstat tkacki;

obraz 4, jele z

sfastyki;

obraz

1,

7,

8,

znak czo-

w biegu; obraz 9, jedziec na koniu

pod Sandomierza.

na drzewie toporem zacinanych powstaje pismo, niech posuy cyfra 14 na Huculszczyznie w drzewie zakarbowana, (wiz. 36,

Jak

Z ciosu

obr. 10) Odpowiada ona zupenie przypadkowo liczbie 14

cyfraturze.

w rzymskiej

Moe przypadkowo, poniewa 5 u Hucua jest kresk w

prawo pochylon, drugie 5 jest kresk w przeciwny sposób ukonie postawion. Skrzyowanie obydwóch kresek daje zupenie samorodnie liczb 10. Poszczególne jedynki dodaje si dalej w sposób ju

waciwy kademu karbowaniu polskiemu

(wiz.

36 obr.

10).

Z po-

wyszych danych wynika, e rozbiór znaków stanniczych, herbów nieco odmienn drog od tej, któr prowadzi polskich musi

i

swoj prof. Piekosiski. Wemy naprzykad stannice PopieStrzegoniów (Piekosiski lidów. Ogonów, Powaów, Kocieszów

rzecz

i

Rycerstwo polskie tom

II.

48.

190).

Herby

te

znajduj si wedle


szanownego

prof.

-

193

w pokrewiestwie

a znak

znami krzya witego bdcego

poprzeczny

oznacza

uchrzecianizowaniem

herbu.

Znak jednak zupenie podobny znajdziemy w herbach borów bartniczych nad Bugiem (Gloger, Encyklopedya polska I. 119;. (Wiz. 39 obraz

5,

6).

Na Pomorzu marka rybaków pomorskich ma równie znami zupenie podobne do znaku herbowego «Kociesza». (Mayer, Hinterpomern,

Zeit. fur Ethnol.

XXI str. 619. Ver.) (wiz. 39, obr. 3).

Znami owe znajdujemy jeszcze na monecie starej polskiej z doby Piastowskiej

na parzenicy znajdujcej si

i

w zbiorach p. Gnatow-

skiego w Zakopanem. .Równie czoo boczne dachu pichlerka zako-

piaskiego ma wyranie zaznaczony podobny ukad (wiz. 39 obr.

11,

40. ^HZ

8. y.

Wiz. 39.

Obraz

1,

2,

3,

Herby Popielidów, Ogonów

4.

i

Powaów, Kocieszów

i

Strzegoniów

Marlo rybacka herb bartniczy polski; 7, obraz czowieka na urnie; 8, obraz z czowieka w licie onierza; 9, obraz czowieka naryso-

rycerstwa

polskiego;

obraz

5,

6,

wany przez szecioletnie dziecko;

i

12,

na parzenicy góralskiej

10, 12).

;

«czowiek» na przyczóku dachowym; 11,

znak ten jednak, jak to

10,

znak

znak na monecie Piastowskiej.

z

dalszych niezmarniaych jeszcze

rysunków wynika, jest obrazem czowieka a w poszczególnych wypadkach (wiz. 39 obr. 10, 12, a dalej wiz. 38 obr. 8) wizerunkiem mczyzny. Obrazem czowieka jest bowiem znak na urnie dolnouyckiej, podany przez dr. Jentsch [Zeit. fur Ethnol. XIX zupenie

Ver. str. 721) (wiz. 39, obr.

7),

jak to zreszt i sam badacz stwierdza.

Czowiek tak samo pojty o wikszej tylko gowie kach

istnieje

i wzniesionych rna urnie starogreckiej podany w rysunku objaniony i

co do znaczenia przez Schliemanna (Zeit fiir Ethnolog. XXI. Ver. 418i obr. 7). Wspóczesnym zupenie obrazem czowieka, a nawskró podobnym do wyliczonych przedhistorycznych zabytków

(wiz. 38,

znak na Hcie z pismem obrazowem onierza, pisanym z Petersburga do Saratowa, a omówionym na kongresie antropologiczjest

DZIEJE

MIESZKA

13


194

nym w Moskwie. (Wisa tom IX. 43). Przedstawia on kobiet Ko<

sin z rodu Czapl» (wiz. 36, obr. 9a i b wiz. 39, obr. 8). Córka moja szecioletnia nakrelia zupenie samodzielnie czowieka z «kapeluszem na gowie», którego podobiestwo z czowiekiem na urnie uyckiej starogreckiej wyrysowanym jest wprost uderzajce (wiz. 9). Na przeksztacenie pisma obrazowego w póniejsze 39, obr. 7 litery runiczne wskazywaby przykad podany przez Seesselberga. Szczególnie ciekawem jest zwaszcza wyprowadzenie litery H ze mczyzny rysunkowo przedstawionego na zespolenia kobiety skaach Norwegii. Tak wic wedug mnie, znaki na stannicach rouproszczonemi prawie do znaków pimiennych dowych szlachty i

i

i

i

s

obrazami

zawoa

rodowych, co

w pewnej mierze udowodni b-

kocowem zadaniem niniejszego rozdziau. Zawoania za rodowe powstay na tle ogólnie panujcych materyalnych wtków. Nie ujmujc wic wagi niektórym wanym dzie

spostrzeeniom prof. Piekosiskiego, starajmy si docieka jedynie dalszego wyjanienia znaków runicznych polsko-sowiaskich, które

nam w najdostojniejszych pozostay.

e

dzenie,

Szczególnie

i

najdawniejszych

ciekawem

linia prostopada

dla nas

herbach

naprzykad

szlacheckich jest

stwier-

znana heraldyce niemieckiej jako «Pfahl»,

poow, zjawia si jako «pal», stos paciewe wikszoci herbów polskich. Prof. Piekosiski widzi w niej run «tyr», która jak wiemy odpowiada si zdaje wyobraeniu topora ^v/iz. 37). Byoby wic rzecz wcale ciekaw czy zbada o ile «pal» w herbach polskich si odzwierciadli zasadnicze materyalne to poabiaskich niegdy Polaków, pozostawio lad wyrany w naszych dziejach. O tem, e wbijanie palów dla rodków komunikacyjnych odnosi naley do ówczesnych czasów, wnosi trzeba równie z ze sów Galla o Bolesawie Chrobrym, który w «rzece Sali supy elazne wyznaczajce rubiee Polski wbija dzielca pole

rzowy

tarczy na

niejako,

i

>.

Dlaczego u Galla, yjcego w znacznej ju odlegoci czasu od panowania Bolesawa Chrobrego, wbijanie palów ma symboliczne znaczenie wadzy, spróbujemy póniej wyjani. Bicie palów, jak wiemy jak to susznie ju p. Sadowski zauway, byo sposobem i

stworzenia komunikacyi na granicznych brodach,

technicznym wojennictwa narodowego, nie pierwszy

sowem rodkiem

którym Bolesaw Chrobry

w swoim rodzie si posugiwa w walce z ociennymi

plemionami.

Rozwamy wic to co mamy o pierwszej

dynastyi

polskiej


— Piastowiczów, której pocztek jest

siga tak zwanych bajecznych to Kronikarz Bolesawa Krzywo-

przedchrzecijaskich czasów.

ustego jest

195

Gall opowiada:

II

o ksiciu

dziau jest:

«De duce Popelone dieto Chosisco: to

Tytu za innego

Popelu zwanym Chosischo».

roz-

De Past filio Chosischnois>. Wedug tych sów uwaa

naley Piasta za syna Popiela, który mia godno «koszyczka», albo <^koszysznoj\ Tytu ten odpowiada zupenie kozackiemu ataman odnosi si do starosty lub wadyki nad «koszem», to koszowyj, jest nad osad ludu mieszkajcego w kosznicach czyli «Kaszubów», nie mylc zaraz, jak to wykaemy wyej, o Kaszubach pruskich. przypadkowo urobionem brzmieRównie nazwy ksit nie niem ale odzwierciadlaj w sobie to kulturalne ówczesne. Dlatego nazw ksicia <-dicitur Semowith», «nastpcy» Piasta uwaa naley Ziemiowiedza>, to jest wadcy, wiedzcego jak za «Ziemio-wida i

s

i

si uprawia ziemi. Lud, którego wyobrazicielem jest «Ziemowit>>, musia ju wic wchodzi stopniowo do okresu rolniczego w gospodarce. Nastpny rozdzia przyniesie nam zreszt jeszcze sporo danych uprawniajcych do przypuszczenia sisco, i

Choszysto,

Chosischo,

e kronikarski

Chosisco,

Chosisco, Chos-

Choszyszco,

Chosziszco

Cossico» jest nazw odnoszc si do stanowiska spoecznego

Popiela, a nie do jego «chwostowatej brody

redniowiecznej maniery

,

jak to usiowa wedle

tómaczy Gall, a za nim powtarza reszta

Znamienn równie jest nazwa Popel, oznaczajca jako wiadomo «popió>> to jest resztki po spalonym palu 'Linde, Sowpalem nik IV, 22), 'wiersze te niech morze potopi lub historyków.

pomie

wic iWórterbuch der slavischen Sprachen) uwaa wyraz «popel« za wspólny wszystkim jzykom sowiaskim, jako co co zostaje po... palu spalonym. Jeli tak jest, to Popiela godnoci jest Koszy szko a waciwie koszowy, a nie chwopochopi). Miklosich susznie

ciszek, jak dziki charakterystycznej etymologicznej bajce rednio-

wiecznego mnicha, opowiadaj niektórzy historycy przemieniajc dla

umotowywania tej bajki pisowni powtórzon przez Galla ywcem z goszonego podania. Ten kto zosta «po Pelu» a jest «Koszowym», by prawdopobnie potomkiem albo nastpc Pela. Poniewa podobne imiona naley

bra w znaczeniu imion pospolitych

i

rodowych, a nie

imion osobistych, przeto Pel, przodek Popela Koszowego, jest niejako prostoplast

rodowym Polów, Polonów, Polaków. Mona te

wyoy równie wyraz Popel w znaczeniu czego, co po palach mieszka,

przebywa,

z

osad

palowych

pochodzi,

sowem, plemi 13*


-

196

polskie. Niesychanie wanym dla historyi kultury w Polsce, jest przydatek Galla: «Dicto Chosiscionis»,

który

omówimy dokadniej

w rozdziel o koszowych mieszkaniach. Po palowych osadach

<agricola» rolnik,

i

koszowych

Pi, Piast przyszed na miejsce Po-

koszowego plemienia polskiego. Pel, pal jako znami najwysze klanu kosmicznego Palowców oznacza te archiwalny pocztek historyi polskiej na nowej wie si z nazwami Popiela, Piasta, Gopa, Goplenicy ojczynie a w swem obrazowem znaczeniu do dzi nierozerwalny, wze w te staje si czste uywanie imion Janiejszem nie rozplatany. «Peka», polskie «Bolek», (pal, bal, belta), Bolesaw u Piastów «z którem to imieniem spotykamy tak monarchów polskich jakote ksimaopolskich, mazowieckich lzkich przeszo wielkopolskich dwudziestu, imienia Bolesaw musia te uywa Piast Chwociszkowicz» (Piekosiski, Rycerstwo polskie, tom II, str. 41). To ostatnie Pela,

i

i

t

i

i

przypuszczenie profesora

Piekosiskiego,

sdz e w interesujcy

sposób potwierdzio si dziki uyciu naszej metody, na charakte-

rodowego dziada Piasta.

rze imienia

Kim czem jest synny rolnik, koodziej «Dux Pazt», Piast? Piastun, pieci jest wedug profesora Brucknera pochodne od «pit» karmi. Nie nasz rzecz jest wchodzi w subtelnoci soworodne, i

ale

wprost opierajc si na Miklosichu stwierdzi,

e Pazt, Piast,

pi, naley wspólnie z aciskiem «palma», do, do klanu wyrazów palowych. Piast,

rk,

pi, pid, <pi palcowi oznacz?, nie w kóko zwinit

fkuak),

ale

do rozpostart z widocznemi piciu palcami, gaska, ociemiesice). miodowe doni, (std FUtterwochen,

a «pieci» odpowiada staro-germaskiemu «flitarezzen»

ra si, trze o co Równie pokrewne sowa wyrazowi «piest», (star. sów.) pity, ptla, oznaczaj obrazowo trafi

(podzpajetai

co czem cisn mona lub si chwyci

po-

pi po grecku. Pappee — Deutsch. Griech.

poplat, (polskie popit, tudzie plaster rki pasko rozcignitej t. j. doni, pojciu równie blizkiem jest a nie w kolko zwinitego kuaka. U górali zakopiaskich istnieje Wórterbuchi.

Brzmienia

wyraz, który potwierdza na niej

wskro nasze przypuszczenie, e daw-

pici nazywano do z rozpostartymi palcami. Jak wiadomo osi, natomiast wyraz sprychy, sowo uywane na doach, a wzite z niemieckiego, jest zastpio-

Piasto oznacza u koa objcie

ogólnie


197

nem przez znaczcy wyraz «palce» (Matlakowski, Zdobnictwo ludowe

pi

Piasto z palcami,

na Podhalu).

i

ów cisy zwizek obrazowy

wzite,

i

Piast

tómacz wic razem

wyrazowy,

jaki

doni rozpostart, koem u wozu, wadc Piastem koodziejstwie

Zreszt

i

pomidzy

bani o jego

istnieje. i

wród rodów

szlacieckich

polskich

istnieje

proklamacya imionowa Piestnik albo Plestnik, wyranie

jce na pokrewiestwo jzykowe Piast

i

Piast, a

jedna

wskazu-

naleca do klanu

palowców, do dziau pola, planiny, plastra, sowem obrazu poziomoci paszczyzny. Tego zdania zdaje si by profesor Woji

ciechowski,

uwaajc, e nazwie Piast odpowiada

nazwisko,

przy-

Wiz. 40.

Monety z doby Piastowskiej w Polsce (Stronczyslci: Monety Piastowskie) nie

i

odtworze-

obrazowe odcisków.

obraz z lewej strony).

— Czstokó kosznica mieszkalna (pierwszy — Konstrukcya palowa szeregiem domostw (obraz rodkowy). —

Fortyfikacya

wraz

Konstrukcya

palowa wodna nawodna.

grodu,

i

z

z

bram wchodow sposobem palowym ostatni z

uczyniona (obraz

prawej strony).

toczone w ródach z roku 1425.

«

Stanisaw Pyeszcz

czyli

Pi»

(Wojciechowski, O Piacie). Jeli tak jest, jeli we wszystkich imio-

nach Pel, Popiel,

kosmicznego

i

Past,

Palowców,

Gopo to

i

Goplenica widnieje zwizek klanu

moe w znakach obrazowych stanni-

odnoszcych si do rodu naczelnego Piastowiczów, da si odszuka dalszy moment, stwierdzajcy nasze przypuszczenie. Mamy naprzykad synny herb Pilawitów, wyraz równie jak pia, do klanu palowców przynaleny. Znakiem obrazowem Pilawitów jest znane pótrzecia krzya, a waciwie pal z potrójnym pomostem (Piekosiski, Herby, str. 75). Pilawa oznaczaaby wic dawn polsk nazw konstrukcyi palowo pomostowej moe odnosia si do rodu wojenników szczególniej w stawianiu pomostów wywiczonego. czych,

i


198

Taka zgodno zawoania znaku obrazowego trafia si w herbach rodów polskich w zawoaniach Broyna (herb Brógj, Ostrzewia (herb «Suchy ostrzew w szczycie) w sobie nic niema dziwnego Piekosiski, hierby ryc. pol., tom I, str. 148). Dziwniejsza natomiast wprost niespodziewana jest inna okoliczno. Na monetach, które Stronczyski za najwczeniejsze uwaa, «niema adnego znaku chrzecijaskiego tem stanowczo dat X wieku wskazuje». Na tych monetach zwyczajnie przedstawianym bywa zarys ostrokolnego ufortyfikowania grodu, zaznaczony czterema czciami wiata zamkiem w porodku. Ostrokó ów uwidocznia si to szeregiem kóek i

i

>

i

i

i

poszczególne wbijane pale

te koem z-

przedstawiajcych, albo

batym; o zbach ostrokoów. Czsto w kole grodu zaznacza si dwór królewski z zaamanym daleko wystajcym dachem, jak naprzykad na monecie, której

ulce

obraz znajdziemy na

mieszkaln albo

niejako polskim

ul.

str.

156,

fstr.

43).

gdzieindziej

wida znowu kosz-

To s okrelenia ogólne, wspólne

monetom najstarszej doby.

Bliszem jest to, co Stronczyski opisuje jako «prosto ze sob powizane jakby ciesielskie rusztowania naladujce belki, których to odmian Wolaski okoo 150 naliczy», czasem za «co 33). na ksztat czupryny, pod którym krzy na kotwicy » (str. 26 Profesor Piekosiski ma równie w swojem zbiorze podobne moi

nety z «ciesielskiemi rusztowaniami»

i

wie je ze znakiem stanni-

czym Pilawitów.

wchodzc w wywody heraldyczne, zauway nam naley, e rysunek na monecie jest naprawd niczem innem, tylko ukapomostów, «rusztodem pitrowem (pokoleniowem) palów Nie

i

e

sob oznacza najstarszy plemienny znak waniem ciesielskiem», rodowy Polaków, ukad palowy, z którego wioda si ich i

przeszo kulturalna.

Moemy teraz wyrozumie dlaczego u Galla znakiem wadzy pastwowej

królewskiej

byy

pale

w dno

rzek granicznych

wta-

czane.

Dziwnem jednak jest, e w okolicach dzi ju niestety zniemnad u Poabian, owych nam najbliszych plemiennych krewniaków, zachowaa si cze rusztowania palowego praczonych,

wie

ab

do niedawna.

Nadintendent

Hildebrand

z

r.

1672

tak

spraw o tem zdaje: «W Dr e win staj w kadej wsi dwa drzewa, drzewo koronne krzyowe. Krzyowe jest waniejsze. j i

i


199

Po uczcie tacz stoi, jest wite. okoo wniebowstpienia Panny Maryi przywo

Miejsce, na którem ono

okoo tego drzewa,

go z lasu (wybieraj db ciela

obciosuje

koki do waenia, wazi na szczyt

i

brzoz) na

i

w kwadrat, wtyka

je

podnosi

i

je

wite

strony

z

i

prawej

wród okrzyków radosnych, wójt

nad poprzeczk krzya

(Cyt. u Tetznera, Die Slaven

Wendyjski

miejsce.

z lewej

Deutsciland,

in

str.

zatyka koguta» 282).

Denary wybijane przez Mieszka [)alatynów Bolka Chrobrego, nie mogyby by jeszcze zupenie okrelone, gdyby nie znami krótko mówic warodowe samej dynastyi Piastów, Piciów dyków Piastunów kraju caego. i

Wiz. 41.

Monety

z

doby Piastowskiej (Stronczynski

:

Monety Piastów).

Znak rodowy (abdzia lub Gryfa). — Znak rodowy (totemowy) Lisa (Wilka?). Znak rodowy «Ostrzew». — Znak rodowy Piastów (Piciów). — Znak dowy pokolenia Po-pelów (plemienia na palach mieszkajcego — Polaków). — Ta 1.

2.

4.

3.

ro-

5.

6.

sama moneta polskie).

z 7.

drugiej

strony ze znakiem

rodowym Piastów

(Piekosiski:

Znak (Popela) Polaków wyraony innym sposobem

nej szematycznej konstrukcyi.

8.

Pokoleniowy ukad

i

Rycerstwo

odtworzenie

(pitrowy) warstw

in-

palowych.

Na monetach z tyche czasów w polu, oznaczajcem gród stoeczny, a zapewne z

i

pastwo, widnieje czsto

do rozpostarta

piciu palcami, sowem; pi, «Piast». Prof. Piekosiski widzi

w tem do opatrznoci.

Pi jednak jako symbol ujcia wadzy w donie, i

na monetach

którego

starego

Rzymu,

np.

«na

monecie rodu

trafia

si

Aellia,

do

naleao wiele rodzin».

Moneta ta z napisem Bala, jest pokazan na rysunku w dziele Ernesta Babillon «Monnais de la Republiue Romaine>, tom I, str. 3i. Zreszt pi, Piast jako totem Piastowiczów, nie jest odosobnionym w Polsce znakiem obrazowym, z któregoby mona odczyta imi rodu. Wród monet, które Stronczynski w Il-gim tomie


200

swojego dziea (str. 94) na rysunku przedstawia, obok kilku Bolewyobraajcyci, sawowskich brakteatów, pi, z tego samego wykopaliska Gbokieskiego wydobyte pienidze z przedstawionym Gryfem, Lisem, Wilkiem, Wiewiórk, Bycz gow. Or-

do

em

i

s

abdziem.

s

abd, Gryf, Lis, Wilk Orze, to przecie zawoania rodów polskich, nalece do najstarszego typu, a wspomniane wielokrotnie w dziejaci. Jeli wic wolno wyobraenie Lisa na monei

cie

odnie do rodu Lisów, Wilka do rodu Wilków, Gryfa do GryOra do Orów, abdzia do abdziów, to otwarta

fów,

i

oznacza symbol nietylko wadzy Boskiej, a

i

pi

rzeczywistej ludzkiej

nad pastwem Piastów. Piast,

wadzy

Pi, do rozpostarta, jako symbol piastowania

jest

wic pierwotnem

szczególnem zawoaniem Piastowi-

totemem rodowym tak samo, jak na bitych przez czów, znakiem rody szlacheckie monetach widniao zawoanie rodowe odnonego rodu szlachcica. Na jednej z monet Wadysawowskich niei

pewnej epoki z II,

jest

wyobraony ksi w profilu, który na znak, e

Piastów pochodzi, obie donie, picie pokazuje (ebrawski, tom tablica

9).

Równie (Pomostów),

i

czysty,

nie jest

jedynie

w liniach oddany herb Popelów, w Polsce, gdzie szlachta nie-

odosobnionym

równie znaki swoje stannicze umieszczaa, jeli tylko miaa jakkolwiek sposobno mennicz po temu. Obok tych czystych stanniczych linii, widnieje ukad realistycznie oddany mieszka palowych grodów, na monetach z pierwszej doby Piastowej. Zauwaymy tam nawet drewnian konstrukcy doskonale uwi-

jednokrotnie

i

docznion, a co wielce ciekawe, szereg domów na palach wyobraonych. Te domy przypominaj zupenie owe palowe mieszkania

w miasteczkach botnych Woyskich do dzi pozostae. Natomiast ciekaw przemian przeszy palowe mieszkania Prus

Wschodnich, Warmii

i

Pomorza.

Tak obok Lechicko-Chrobackiej «na zamek» istnieje budowanie na

konstrukcyi

w «szachulec»

sup, wedug wzorów polsko-

Budowanie to niezatracio zupenie tradycyi palowych mieszka mimo wpywów Lechickich. Obok czci parterowych znajdziemy tam bowiem pó piterko na palach osadzone, gdzie dzi miejsce odzi, kryj si wozy inne narzdzia gospodarskie. poabskich.

i


— Te «Laubeuhauser»

i

201

(Pai

Ljó winghauser (Paanki), tak chaPomorza, zdaj si by na-

rakterystyczne dla Prus Wschodnich

i

pewno szcztkiem dawnych «Posupiów», jak uyczanie takie «Paanki» nazywaj.

Zaczony rysunek takiego posupia, paanki z Hagenau, daje nam zupene wyobraenie o wygldzie na suchy ld przeniesionego palowego mieszkania. Szcztki takich mieszka trafiaj si Kraszewski, który jeszcze

i

gdzieindziej.

w poowie zeszego stulecia «py-

wla na pa wiczce po poleskich plosach

i

botach», opisuje nam

V

Wiz. 42.

Polowa budowla

z

Hagenau.

(Prusy Wschodnie).

szcztek mieszkania palowej konstrukcyi w postaci karczmy w swoich «Wspomnieniach Polesia Litwy» na str. 114. «Stanlimy odpocz, karczemka bya wcale niepospolit, staa dookoa opasana oczeretem, oz, krzakami, które si poczynay nosiy wspaniae nazwisko lasu. tego rodzaju

i

i

nogami w wodzie, gow nad sigajca. Od rzeki do progu jej prowadziy w schodki

Maa, garbata, schylona, krzaki nie

a czóen kilka

odpoczywao pod pomostem.

Syszc

przybijajcych do portu, gospodarz któremu towarzystwo oczeretów sprzykrzy si musiao, wyszed na schodki».

Karczma dua na spawie, której obraz umieszczony jest tame


— na

str.

106, zdaje

202

si na pami rysowana, wiadczy jednak o y-

wej tradycyi palowych mieszka siu.

Miasteczko

przed Tatarami

w Pinszczyznie

i

na

caem Pole-

woyskie Kowel, którego mieszkacy w obawie w niedostpne bagna uciekli, liczy do dzi jeszcze

Wiz. 43.

Mynek w Puniach. (Dolinami rzek, Zj-gmunt Gloger), wiele domów na wcale wysokich palach wzniesionych. Ziemia

scha, zwaszcza

w ostatniem stuleciu do niepoznaki

Prus Wschodnich, Pomorza, tudzie Piszczyzny rnyn,

którego prawo gospodarcze

do dzi

z

i

i

tylko

wy-

domy

Woynia a take

wod zwizao, po-

wiadcz konstrukcy swoj o odlegej przeszoci tak wanej dla dziejów naszej kultury narodowej.


ROZDZIA VI.

KOSZ ziEMinriKn. suyo Drzewo w budowlach palowych z pocztku zapewne drzewna nim wieki, dugie Upyny jedynie za podoe ukadowe. opanowybot konstrukcya wynurzaa si niejako z dna jezior i

wa sob pocza istotne mieszkania ludzkie. lenej

gospodarki

zawadno w Polsce

i

Dopiero

w okresie

drzewne tworzywo

wy-

Do tego czasu przecznie prawie mieszkaln skorup czowiecz. si w kierunku dokonywaa namiotu miana niegdy wdrownego materyau budowlanego, jakim bya wiklina wedle teciniki tkackiej Wiklina, rokicina, owe utwory rolinne wilgotnyci bot pleciona.

poczy zastpowa pil stepow. innego mateKosze, kosznice owe, wymagay dalej uycia ziemi, nieprzepuszczalnej schncej rodzaj ryau jakim by szczególny nierozcznie sob ze dwa te to jest glina. Wszdzie spotykamy

i

bagien

e

wynalazek garnków odnosz i spojone tworzywa, a nie dziwo, Spójno ghny uczeni do wypalania koszów glin oblepianych. mieszkania przetrwaa te okres palowej gospodarki, kosza i a nawet tam, jako kosz-ziemianka znalaza si w okresie rolniczym, nie mogo nigdy lene budownictwo gdzie jak u nas na Podolu, budownictwie w zatracio mie ogólnego znaczenia, do dzi nie sów widowiejskiem swego panujcego charakteru. Z niniejszych myliby si ten, któryby podzia na warstwice cznem si staje, i

e

kulturalne

przez

nas stosowane

uwaa jako szablon, od którego

niema wyjtku. Zawiso ksztatów otoczenia bywa zawsze tak wielk,

i

ukadów

mieszkalnych

od

e tam, gdzie przyroda kraju


— w istocie

na stepach

t sam, tam te

dugi czas pozostaa wielkiej

204

kirgizkicli

i

mieszkanie ludzkie nie-

wiadectwem tego s namioty mongolskich, wiadectwem tego równie

zmianie i

ulega.

jest fakt, e na mao lesistem Podolu nigdy budownictwo drzewne lene nie rozwino si w takiej bujnoci, jak to si dzieje na Podhalu, w Karpatach, na Litwie wielu okolicach Mazowsza lska. Tern i

i

si tómaczy owa zadziwiajca ywotno szczególnych form budowniczych w pewnych okolicach, form, które gdzieindziej wskutek przemiany warunków zewntrznych dawno ju wymary. Rozwaanie koszowo-ziemiankowej warstwicy mieszkaniowej dotkn znów utoromusi ladów jzykowych. Droga ta tem jest atwiejsz, o wana niejako w doskonaej czciowo pracy prof. Karowicza «cha-

e

cie polskiej>.

Tam ujt jest lingwistyczna strona kwestyi w spo-

W

niniejszej robocie obok powtarzaprzekonywujcy. wedle naszej obrazowej zestawimy Karowicza prof. wyników nia si znaczeniem swojem odnoszcych dwików metody szereg musimy uprzytomni dokona, do warstwicy koszowej. Aby tego sobie cay przebieg czynnoci w tworzeniu koszów-ziemianek. Oba-

sób jasny

i

czymy przytem, jak obraz cicia pltania prtów wiklinowych jak oblepiania glinian skór zewntrzn powierzrównie kopania si na dugim szeregu wyrazów, z których wyodbije chni kosza, odstpujc reszt wywodów, wicej najwaniejsze, liczymy jedynie powoanym w tym kierunku piórom. Ju prof. Karowicz z wyrai

i

zów 'kaday

— staroperskie 'katay od 'kany> kopa (khani, san-

skryckiego »chomnyTni

>

usypywa kopiec lub mogi, wnosi o istnie-

niu ziemianki mieszkania, której

oddwik póniej w nazwie «chaty»

podoga, dalej <'dno», soworodnie z «fodio» kopa, wskazuje na si obrazowo budarzy» w kopankach (Karowicz, Chata polska). pocztek «bud Rozmylajc nad przebiegiem roboty ziemianki-kosznicy, musimy rozpocz od cinania prtów na kosz jako czynnoci poprzedzajcej wszystko inne. Wgierskie «kaszab» nó, szabla, «cfl-

si odbije. Równie buda, niemieckie

wic

<^boden»,

i

i

aciskie obrzynam albo wyjmuj, «castratura» oberznicie (wgierskie) kaszal, rzn, odpowiada najwyraniej temu obrazowi, stro»

dwikowym wtkiem jest «cas»

którego

jce zbami gazie

na

i

grap. Zwierz obrzyna-

domek, zwie si

wic «castor» bóbr po

po acinie. Nazwa ta przechodzi przez «obrzezanie» na «castus» czysty, wolny od popdów pciowych. Aby prty owe przemieni na paszczyznowy utwór, naley je chwyci palcami grecku

i


W keltyckim

205

germaskim jzyku oznacza to «crap, craf, co zgitymi palcami uchwyci» (Kóringj. Aby graf», «greifen», Tern tódalej prty sple w jedno, naley je zgi, skrzywi.

mocno.

i

maczy si ilo wyrazów odpowiadajcych obrazowi krzywizny, a w wicej oderwanem pojciu koa. aciskie «curvO" krzywi, euro, krci si okoo czego (te pilnowa), <^^currus>> wóz toczcy greckie «krikos, «cw/7a» okrg si na koach, «circus» koo «kirkinos» kirchos>, krg, piercie, «krikoo>^ uczyni co koem w powietrzu zatacyrkiel «kirkos», «rodzaj jastrzbia od

czanych nazwany, «kyr, kyros^> serce (Mcrz) — niemieckie <'Kreis» koo, okrg — sowiaskie «korbi'> korobiti, krzywi — wgierskie «/Cd>y^ó>« elipsa. Kor koo, Koriil naokoo — «Kyriileh> otoczenie, «gdrbo» zgarbiony, skrzywiony cony, Kerites otoczony

— Kerit, otoczony — Keritek opo-

potem — «Kaszal» rzn. Litewskie «krai-

naokoo wci, kraikas — krokiew ibelka od ciany okrgowej koliby biegnca;. (Std zapewne «otoczone» obronne grody, owe Krakowy liczne w Sowiaszczynie, Krokony, Kroky-

kan,

kreikiip^

leje,

Krokeje

i

d.

t.

w Grecyi).

Po skrzywieniu czyli zginaniu prtów nastpuje ich splatanie w jedno. Czynnoci tej odpowiada pewna liczba wyrazów. aciskie «corro boro» mocno co zwiza '^corpiilento>> czyni co, splasowiata mocno, «corrotiilo> «corrotalw> co skrci, skrcony skie krutyty, krci. Oprócz prtów wiklinowych, uywano te po dzi dzie si uywa yka czyli modej kory wierzbowej jako materyau do splatania. Po acinie «casia^> kora, «corneo» pokrywa, «ciitina» skóra. Po

i

«karkinos» narol «karakaUon» pokrywa, sowiaisanskryckie «karpasa» bawena) «karpios» drzewo z kor wskie «kora, kra». Czyni co z «kory« «to «kry, kraja»

grecku

kora,

«kassiO'>

odyga licie, Koczos, pomierzwiony, spltany, — «korzei>, «karen». Przejdmy teraz do utworów plecionych z prtów lub yka (kory) czynionych.

gierskie

Kocs,

Zacznijmy od aciny. kosz z kory lub

<^Corticeus>^

ticea plecionka

z

yka (króbka — kierpce) — cra-

— cratella, plecionka, krata — «cratinula, cratis^

— cateLlus, acuszek — cratalis, naczynie — «corolla», wianuszek — ^<corona» wieniec.

plecionka

Greckie.

pleciono

kosze

<^Koichos^> i

rodzaj

palmy

pokrywy, a take

egipskiej,

z

której

w ogóle plecionka.

lici

*Koitos»


— plecione

óko (Pappee,

I

206

1351). Koinonichos,

do zwizku, wspólnoty

nalecy — «Ar«5» skóra (yko, kora) — «kassas» oznacza derk na konie — «kassyma» co zeszytego ze skóry, skd <'kasson^> po-

czy, zeszy. Niemieckie «Korb», kosz, Litewskie wielki kosz

skrzynia.

^<Kcistem>,

koszykarz

«kaselnikas»

«kasele^> kosz,

— <<kasus»

— «katekis» plecione ozdabianie na gow — «katilas»

kocio.

Wgierskie <^Kosar, kosarah^ kosz, «kosylya» koszyk —

— kostok worek na tabak — «/<a5» plecionka — «Kciska'^ kosz may, <<Kasza'> kosa pleciona z wosów — «K(isza», Katiilja, pudo, — «Korbely», skrzynia. Sowiaskie «Kosz», starosowiaskie — kosztoumnyk (cocosus) ten co plecie koszaki opaki, «koszula» — materya pleciona — to kura, «KoJec» — kosz na ptaki, ptak w koszu wysiadujcy wy«kaszebka», «kokoszka», kura si koszka — wgierskie — «Kotlos>>, kwoka — Kaszubskie «Kaszerz», rodzaj siadywa na ryby, kaszorg, maa siatka — «krobka», krobica, korzec — kocz — koczowa — wgierskie, koczikaz, jecha. W ten sposób

koszmos ple,

jaja,

«I<^oslat»,

jaja,

sieci

dochodzimy nareszcie do utworów mieszkaniowych do kosznicy, koszary.

aciskie. «Casa» buda koszowa — [woskie casa dom — w któr si wazi

hiszpaskie casa dugie palto, czyli rodzaj budy,

ubiera czowiek (Kórting, Latein. rom. Wórterbuch,

romaskie, casa — fryzyjskie, casa domek].

mata plecionka

Casa,

maa (ciemna

chata)

str.

218)

— raeto,

— casula, budka,

— Casa «Romuli», pokryta som kosznica u wzgórka kapitoliskiego. CastelLum twierdza — castrum utwierdzony dom, (nazwy wielu miejscowoci; castra, obóz — carcer, wizienie — take kaptur

(staro-fryzyjskie <<chartre»), (carchesina) naczynie do picia, tudzie kosz.

Greckie

— ''^kastrom miejscowo — <^kastor» zwierz w wi-

klinowej budzie mieszkajce.

mieszkanie

etc.

Kat-oikeo

mieszka, kat-oskeia po-

— kyrke koció.

Niemieckie «Hutte» buda.

Wgierskie: «Kocszma>> szynk karczma, Koresna, karczma, koszar, kosznica.

Litewskie

<^Katarasy>

koszary,

(polskie

Kotara

chata) nowosow. koczi buda — kucza buda — koszara miejsce,

ogrodzone, do którego

spdzaj bydo, nazywaj koszarem górale.

W Beskidzie lskim, gdzie take pasterstwem si zajmuj, kolib


-

207

-

zowi to co tu koszarem (Sów. geogr.i. «Kosz> na Ukrainie «obóZ'>, «Kosznica» na Podolu, «kure>> na Ukrainie.

Koszary kazarmy» Ko«okrt» a Choroma, izba chram, witynia cerkiew góralska. To zwizanie nazwy «koszar'> z gospodarstwem pasterskiem <

i

rabel,

w Europie, odbija si jeszcze w kilku imionach zwierzt produktów mlecznych, a nawet ludów, jak to w nazwie «Kozah> widzimy. Wgierskie Kos, baran a kocza locha — sowiaskie <'koza» aciskie «caseus ser niemieckie «Kase» ser z czego «Kost» i

»

w ogóle jedzenie — ruskie «Charcz», wgierskie, korcz-weszcza, da-

— «Koszt», wikt.

wanie paszy

Z plecionkami wiklinowemi ykowemi najcilej wyrazowo zwizany jest dzia sów odnoszcych si do grzebania ziemi, wypalania naczy glinianych a nawet mieszka ciemnych «ziemlanek>\ Wskazuje bodaj na to szereg wyrazów litewskich, dobrze to i

«KaslneJu» kopa apkaslneja okopywa «^az» raz po raz kopa a take kasu kasln. «Krakasu» czyni otwór,

odzwierciadlajcych.

wkopywa

si.

pleciona chata

<Kasen drapa si» — (a.) casa-matta, ciemna — greckie «Kasmeta>> rozpadlina — «kata» greckie

w dó, na dó (herabi. Jeli za zdamy sobie spraw z drogi, jak technika gliniana ziemiankowa przesza przez dugie lata, to naley nam rozpocz od najpierwotniejszej rzeczy, to jest od dou grzebanego. Ziemia

wyrzucana z takiego dou suya z czasem jako wzgórze, niejako wa obronny, istotna cz mieszkania monych. Dó w glinie ko-

pany o wypalonych cianach, dalej kosze glin pokryte wypalone stay si pocztkiem garnków. Wszystko to znajdzie swoje odbicie i

w klanie obrazowym dwikowym koszowców-ziemianków. Robi dó gór jednoczenie, to jest z ziemi «garcl^ ziemi i

i

«wygartywa», oznacza sanskryckie

«grabhay>.

sowo grze, grzeba, (albaskie) grewls Wal ogradzajcy mieszkanie odbija si

w wyrazach: litewskie '^gardas^ ogrodzenie, — otewskie «gards» —

— sanskryckie ghardha — madziarskie garad — rumuskie ograd, gradanin, albaskie gerd — niemieckie «garten» ogród — aciskie «/iortus», <garde> obrona — polskie — granica, pruskie ardis

grodziszcze «gród», grób

aciskie <^crypta», niemieckie gruft Najcilej ze sztucznym waem zwizany jest te obraz na-

turalnego wzniesienia,

owego wybranego miejsca dawnych utwier-

dze wojenno-mieszkalnych w pewnym okresie. «Gerb,

Garb,

grzbiet

— pruskie «Garbisy> góra — san-


— skryckie

208

— zendyjskie «Gairis» — litewskie «Gira» —

«Gins^>

albaskie <<Gur», skaa.

Poniewa

ziemne po nad bagnami pierwsze po-

wzniesienia

e obraz drzewa wraz z nazw czy si w jedno z gór. Pruskie «Gana/i» drzewo — greckie «dendra» — armeskie «dzarr>> drzewo — maoruskie «debra» gsty las — <'gord, rastay lasem, przeto nie dziw,

gardowina» drzewo. Waciwoci paskie wadców mieszkajcych w ziemi utwierdzonych grodach przenosz si na oderwane pojcia: wszystko to Hardy, gardzi, grony, Graf, gorazd, szczcie okrela dumnego, gronego, a szczliwego wadc, pana którego potgi wyrazem jest gród ogrodzony waem ziemnym. Do tego równie okresu w kulturze naley odnie nazwy «urn garnków» robionych z «keramitis» nazwy greckiej gliny garncar-

skiej

i

litewskiej «kauszele»,

miseczka ghniana.

Wnioskujc wic z zabytków sownych, mielibymy do czynienia z okresem, w którym ludzko wesza w bliszy zwizek gospodarczy

z

zaoya

ziemi, tam

utwierdzia swoje mieszkania,

i

si w grody stay si podstaw panowania <growynalazek garnków tudzie nych, hardych^ wadców. Zdaje si e wejcie kotów cynowych na miejsce naczy z kory (casla kora cassiteron cyna kocioj, powinno si odnie do tego czasu. Równie sztuka grzebania cia naley do tej epoki obejmujcej sob które rozrastajc

i

i

gdzieniegdzie pierwszy okres po wdrówce stepowej, tlejcej przez

botnych paankach jako kosze

czas mieszkania

na jeziornych

mieszkalne, aby

pomidzy okresem

i

palowej

i

lenej

kultury

roz-

win si na ziemianki — grody w ten sposób odcisn piecz i

swoj na caoci ycia twórczego czowieka. Wtedy nazwa ludu koszowego — aciskie «casta» rasa, ród, kozacko ukraiskie «kosz kure» przeniesie si na poszczególne miejscowoci. Koszna przy Noteci koo Gbina, Koszyków na Rugji, Koszalin na Kaszubach, Koszyce w pónocnych Wgrzech, Chori

tyla

i

Koszysta na Ukrainie,

a dalej

liczne

miejscowoci

z pier-

dwikowym Kro, Kosz, Koz, s wiadectwem tego zjawiska. Nie brakuje równie nazw plemiennych nalecych do

wiastkiem

i

tego klanu. Nazwy: Kozacy, Kaszubowie vel «Kozarowie»—-u Nestora i

Mahudiego «Chassab»,

--

Cuturguri, Chrobaci, Kroaci*

w ródach greckich

«Kossinoi, Chatti

— wysza kasta cyganów «Kotorarów»,

— chata plecionka dywanowa). (Zieliski, Wisa tom 9) s imiennym symbolem koszowych plemion.

{Kotara

i


— Nie

te

ulega

piszcego

dla

niniejsze

sowa,

najmniejszej

e nazwy «Chosisco, Chossisco, Choszysko, Chosischo,

wtpliwoci, Chosistco,

209

Cossico», jakie daj polscy Boguchwa «ojcu Piasta» a waciwie tytuem wadyczym polskich « Kaszubów » —

Choszyszko,

Chosziszco,

kronikarze Gall,

Kadubek

jego

jest

dziadowi,

Koszowców,

i

odpowiadajcym nazwie «koszowego» hetmana na

frUMMHH-ir V////.

/''^

11,

^"

V\.

.

\\ \\V

,

3 Wiz. 44. 1)

Ziemianka-kosznica

przedhistoryczna (wykopalisko

Podolu (zdjcie wasne)

— 3) Kosznica

z

z

Saksonji)

2)

Kosznica na

Przemyskiego (zdjcie wasne).

Zaporou, a przypadkowo zachowanym jako wiadectwo dawnych koszów ziemiankowej kultury w Polsce. Przeprowadzenie rozbioru tej warstwy kulturalnej w kierunku staroytniczym ludoznawczym zajmie reszt niniejszego rozdziau. Z ustpu o Palowcach przychodzi nam powtórzy to, co o ko-

«koszowych» osad

i

i

sznicach

pomocie

na «Terramare» parmeskiem

posypanym

warstw

szeregach, z chrustu plecione, DZIEJE

MIESZKA.

mówi

Dr.

Deecker.

»Na

stay

w porzdkowych

glin narzucane,

som lub trzcin

piasku,

14


— kryte budy.

Tak bud z chrustu plecion okrg bya synna w Rzymie», a okrge urny domkowe italskie, o ile i

«casa Romuli to

210

mona wnosi z ksztatów, równie jako podobne do «casa Ro-

muli>>

kosznice

uwaa naley.

e

kosznice wyraone w urnach domkowych pónocnej Soglin si opieraj, o tern wiadcz wiaszczyzny równie o kosz jeziorne znaleziska resztek mieszka na palach, gdzie si czsto znajduj kawaki gliny wypalonej z odciskami kosza na miejscach ogniem wylizanych. Na ziemiank-kosznic wskazuje wykopalisko urny domkowej z Saksonji. Franz Seraphin Hartman, badajc przedhistoryczne mieszkania w Bawaryi, tak lady ziemianek opisuje: «S to lejkowate ziemianki okoo 12 m. obwodu a 2 metry gbokoci majce, le one na wzniesionych miejscach, glin wysmarowane wypalone». i

i

(Zeit.

Ethnol. XIII.

fiir

str.

237).

lady podobnych mieszka mia odkry wicz na Podolu galicyjskiem.

Diodorus,

Demetrykie-

prof.

Polybios,

mówi o tych ziemnych mieszkaniach w Brytanji, Gallji Prof.

Karowicz cytujc Tacyta

i

Tacyt

Caesar, i

Germanji.

Pliniusza tak o tern

mówi:

«W jzyku starogermaskim wyraz «tunc» pokrewny z dzisiejszem Diinger, oznacza mierzw pokryt"jam a take komor do tkania dla kobiet.

w Germanj wedug

Pliniusz (Hist. nat. XIX) powiada, i

e za jego czasów

tkano w doach podziemnych. (Karowicz, Chata

i.

Tak

naszego prawida brzmicego: «starszy typ mieszkania nie

zajmuje w gospodarstwie ludzkiem co-

zanika zupenie, ale

raz to podrzdniejsze stanowisko» sprawdza si

i

na ziemiance

germaskiej «tunc», znionej dzi do rzdu jamy na gnój, «Dunger». takie komory tkackie musiay istnie do Much dodaje

e

niedawna.

Do rzdu

ziemianek

nale ule. Znajdoway si one na wy-

Zupenie suszn jest dalsza uwaga zakopywanie w ziemi jest zabytkiem mieprof. Karowicza, szkania w ziemiankach tak, jak czowiek murujcy si na ziemi, stawia murowane grobowce (J. Karowicz, Chata polska). ziemianki czstem Zreszt chróciane-koszowe mieszkania byy zjawiskiem take w Sowiaszczynie. Suszn bya uwaga spie

Long-lsland

do

r.

1823.

e

i

p.

mówic

o

«koszykarstwie

polskie 15 lipca 1901), tak

si

znamiennie

Juliusza

(Sowo

Starkla,

który

w

Galicyi»

wyrazi: «Jeli

patrzymy na wyrabiane dzi jeszcze w Galicyi beczki na ziarno


plecione ze

somy

i

-

211

prci wiklinowych, albo na stawiane na Po-

bereu kosznice na kukurudz, to mimowoli staj nam przed oczyma jakie prastare obrazy». Te «prastare obrazy» stawia nam w czci przed oczyma Hellmold z XII wieku piszc co nastpuje: «Sowianie nie zadaj sobie pracy przy budowaniu domów, lecz je piet z chróstu, zaradzajc tylko koniecznoci zasonicia si od burz deszczu». U Kozaków, którzy nietylko nazw sw plemienn od kosza zapoyczyli, «kosz» by symbolem «wielkiegoZaporoa». Nawet Polacy przyjli do swego jzyka: «si koszem w odniesieniu do ruchliwej ordy. Na Zaporou wszystkie dokumenty poczynay si: «Dan z koi

»

sza Siczy zaporoskiej. Pisano na koszu

i

t.

d.».

Otó

cytowany ju u Iwarnickiego Nikita Leongjewicz tak wywodzi pocztek tej plemiennej nazwy. ^Koczuje zim latem po stepie zaporozki kozak. Dla ochrony od chodnych wiatrów «durnej» pogody potrzebne im byy kosze. Kosze byy podobne do paatek, obszyte do okoa «polstiem» iby si mogy przenosi*. (Istoria Zaporo. str. 80). Prof. Brijckner wskazuje jak «kotara> oznacza jednoczenie prosty, pilniowy namiot tatarski, chrucian chat drog zason. Batory w drodze na Psków «pokarmuje w ianej i

i

i

chrz

kotarze», pisze Jan Piotrowski. «Kotarhy

Tarnowskiego

(str.

Do dzi

na

som pokrywaj» u Jana

135, cyt. u prof. Brucknera).

Podolu

dawniejszy typ

z

chróstu a starszy brat cerkiewny

o

dwiestoletniej

blizko

swojej,

chacie

chaty

w Rohatynie

budowany jest opowiadajc mi

któr rozebra, zauway

e bya po «staremu» na sposób potu pleciona Take Stanisaw Ciszewski (Wisa, tom

II,

i

str.

glin narzucana. 360),

mówi jako

o typie starego budowania «bitce» z ziemi lepionej, ziemiance w olkus-

kiem we wsi Sukowicach. Pewna kobieta mu opowiadaa jak budowano przed 55 laty. Przedewszystkiem stawiano cztery supy murowane na glinie,

na których kadziono

patw. Nastpnie grodzono po dwa

poty (budujc kad cian; i

dopiero chodzili po

niej.

i

dopiero

ziemi

walili,

nakrapiali

Dopiero jak wyscha, poty odjli

i

tak

(Std pocztek ornamentyki koszowej -plecionkowej, z glin takowe przyp. autora). Robili takie kukiey ze somy ukadali... robili powa z potu, robili tak jak ase (rodzaj ple-

si zostao.

i

i

cionych z suszu wrót)

i

dopiero obczepiali glin, ale nie byo równe,

kapao takie brzeski (sople), Prof. Karowicz zna równie grzebane w ziemi chaty: «Licha

ino tak, kieby

14*


212

chaupa ziemianka mieci si w opisie Ptnowa. Niektórzy wietam w lepiance ndznie skleniacy najmuj kawaek wydmuchu wiad. do antrop. kraj., IV 188). rodzin» (Zb. mieszkaj z ca conej zwyczajów ludowych, p. Zygmunt Doskonay znawca badacz Gloger w Encyklopedyi staropolskiej tak o podobnych chrócianych chatach mówi: «zwyczaj budowania takich chat z chróstu, chleza grodzi w ten sposób wów stajenek pozosta do dzi, grobla potami z chróstu wygronazywa si «gaci, kaci» (std dzona nazywa si gaci) kaci, jest wic bardzo prawdopodobnem nazwa chaty od kacenia pochodzi» (str. 233). Ojciec mój Mieczysaw, wybierajc si przed powstaniem do szkoy wojskowej w Cuneo przez Rumuni, widzia tam podobne chróciane ziemianki. Zwaszcza cyganie mieszkaj chtnie w tego rodzaju kotarach, zwanych tam «bordejami», skd te zapewne ich rodowa nazwa «Kotararów» si wiedzie. to ziemianki z chrócianym dachem dymnikiem u szczytu. i

i

e

i

i

e

S

i

O takich «bordejach» jako ziemnych mieszkaniach na Ukrainie wspomina te T. T. Je w swoich opowieciach ukraiskich. Na dawniej szem pokryciem takich kosznic bywaa trzcina. wiadsowiaskie z okapem grubym j

cz o tem urny domkowe italskie na

i

som lub trzcin wskazujcym. Owidiusz mówi, e «casa Ro-

muH bya z chróstu

i

trzciny» (trzcin pokryta).

w klanie palowym w acinie najcilej z utworami mieszkalnymi. Wyraz

«palus» trzcina,

zawarty

czy si

Równie strzecha, aciskie: «stramentum», «culmus» dbo, «cu]rozesanie somy na kalenicy wiadcz wedug prof. men» dach i

Karowicza, o dawnoci tego rodzaju pokrycia (Karowicz, Chata). Najpikniej wyrazi si o zastosowaniu rozmaitego rodzaju pokry p. Zygmunt Gloger, co nieomieszkamy powtórzy jako wyraz

podobnej

metody mylenia, jak si

i

nasza

praca

w duej

czci odznacza. «Wyraz strzecha, a ten pochodzi od rozpostrze, oczywicie rozpociera to, z czego robili Sowianie pierwotnie wszystkie swoje

w okolicach dachy (a czego dotd zreszt lud uywa) drarolniczych somy, w lenej kory wierkowej nic, w botnych trzciny. Trzcina w czasach, gdy t.

j.

i

kraj

by o wiele bagnistszym ni dzisiaj, musiaa

by na pospoliciej na dachy uywana, jak to jej

szcze dotd w wielu wioskach midzy moczarami po^


213

oonych widzimy, a tern si tómaczy atwo wspólno pierw wyrazach trzcina strzecha. Tak samo mentum znaczy poszycie, a stramen soma, od tego pnia jzykowego, podobnie culzboowe, a culmen dach. mus znaczy wiastku

i

i

po acinie stra-

dbo

Wic pierwotnie nie byo mowy chaty, ale o rozpostarciu nad trzciny»

(Encyklop.

o kryciu

ni somy lub

staropols.

II,

str.

299).

Równie «kata» Kaszubów nosi na sobie Pan G. Smolski opisujc w Wile chaty Sowiców nad jeziorem ebiaskim mówi: «Zrb chat (Kathen) skada si z bali lepianki, kryty za jest trzcin». To samo mniej wicej mówi Tetzner

lady «koszowej»

techniki.

i

(Die Slaven

Deutschland,

408).

str.

do

«piece

Posta

okrge

wypalenia

Wiz. 45.

Urna z ornamentem plecion-

kowym z Anglii.

przypomi-

urny domkowo-koszowej

dawnej

naj

in

trzcin

(tame 453). Na Podolu w braku drzewa nawet horodnie zamkowe byy plecione w kosz wymoszczone glin. Wnopodolskich dokosi to naley z rewizyi zamków woyskich kryte»

i

i

w

nanej

roku 1547 przez

Jabonowskiego

str.

120).

Pawa

Pateja

Tyszkowicza fwyd. Aleks.

«Powedajet knia

starosta,

iz

moet

bez derewienych horode pleteniem mocno mey hlinoju towsto obmazaws t o p a (supy) opletszy i

i

Tohdy dosyt twerdosti budet» (Rewizya zamku bracawskiego).

s z y...

Ze wszystkich powyszych zestawie wnosi naley, szowe mieszkania za wyjtkiem kilku szczególnych okolic dzi do nikncego typu. Utrzymuj si kosznice

rzadko

i

e konale

bordeje obecnie niezmiernie

jako mieszkania,

czciej jako

budowle niszego typu, stwierdzajc tem jeszcze raz omówione przez nas prawido,

gospodarcze

Kosznice

nie

wywary

te

do-

niosego wpywu na ukad budowniczy Wiz. 46. mieszka. Ley to w charakterze ogól- Krywuia litewska. (Tetzner, Die sia-

nym ziemianki kosznicy, e nie moga ona

by ródem wykwintnych

ven

in

Deutschland).

form.

Donios natomiast waciwoci tej epoki jest jej wpyw na


214 charakter zdobnictwa. Uczyniwszy z urn i garnków wypalanych gh-

nianych naczynie o najrozmaitszem zastosowaniu, stworzya era koszo-

wej kultury jedno

z

najtrwalszych

naj-

i

w staroytnictwie

znamienniejszych

wia-

dectw o dawnych czasach.

To co wiemy o przedhistorycznej cy w duej czci czerpiemy z pozostawionych nam przez przesze pokolew mogiach garnków urn. nia w ziemi

wilizacyi

i

.

,

,

Urna z plecionkowym ornamentem

z

pod

i

Prócz rysunków '

tam czsto

istnieje

bdcc

dalszym ciGbina w Pozna- pierwotnc zdobnictwo, giem tego, comy o zdobnictwie z tkacskiem. kich

wzorów zaczerpnitem mówili.

Gzem wi wzekami nawizywana bya w namiotowej epoce,

ga (symbol drzewnej

tem uwlona

krywula,

plecionki),

kula,

w póniejszych czasach. w Do dzi jeszcze sowiaszczynie «krywula, kula», odpowiednio staa si

Krumbholz,

uwlona, staje si znakiem wadzy, ju tylko wójtowskiej wprawdzie.

laska, Kriwe, wyraz oznaczajcy si jednak jeszcze na starej Litwie w wielk wadz

Krywule na Litwie, Kruwe rozkaz, jednoczy

arcykapana Krywe-Krywejte.

pomoc kry-

«Krywe wzywa za wuli»

a

znakiem

«krewe»

bya

laska

trzema zgiciami (wiz. 46). (Wisa tom IX, str. 363, 365, Mierzyski, Stu-

z

dyum o krywuli). Krzywula (Krumbholz), uywana na Szlsku, w Górach

jest

Gzeskich,

w uycach

jako znak

po-

rozumiewania si (Zeit. fiir Ethnol. XVIII, str.

257, 258, 259

i

t.

d.i.

Hartknoch (Altes und neues Preussen. Frankfurt 1676) powiada: « Jeszcze dzisiejszego dnia u Prusaków, którzy

granicz z Litwinami, znakiem sdziow„

.,

,

Kapitel

/u. romaski zdobieniem .

,

.

cionkowem.

,

ple-

skiej

wadzy jest «krywiila». (Wiz. 46) "^

"

-^

•'

Tak jak

wze uwidaczniajcy si

w spltanej gazi, na wici wenianej zawizanego, tak

te

i

róni si od guza ornament z plecionki wikli-

nowej lub ykowej utworzony róni si od wyszywki z tkackiego geo-


215

nie odmiennoci charakteru, ale gruboci wydatnoci zoenia. Zamiast cienkiego wókna, gruba gazka staje si wtkiem plecionki ornamentu. Wida to dobitnie z urn

metrycznego zdobienia

i

i

przediistorycznych

jakby odciskiem

bardzo

koszowej

plecionki

tómaczy

ornamentu

gdzie

starych,

doskonale

czsto

w glinie.

opis

robienia

zdobienie

jest

Powstanie takiego

powtórzony

bitki,

wyej za panem Ciszewskim przez nas. Wiemy stamtd jak "ubijano mocno glin midzy dwoma potami jak póniej, kiedy i

wyscho, odejmowano plecionki

poty precz, tak si zostawao». Odcisk wiklinowej potu zaschnity na glinie stawa si w ten te

i

sposób pierwszym wzorcem, którego wspaniay póniejszy rozwój ledzi moemy, poczwszy od urny, znalezionej pod Gbinem (Zeit.

Ethnol. XIII,

fiir

str.

256),

a

skoczywszy na cudownej ple-

gazkowej w romaszczynie gotyku (wiz. 47 48). Do niciowych tkackich wyszywkowo-plecionkowych moty-

cionce

i

i

i

wów przybya w ten sposób plecionka rolinna po dzi dzie jako ornament

ywa

i

niemiertelna.

Jeli oko przesuniemy

rycznych bodaj

przez

w rocznikach

szereg urn naszych przedhisto-

wiatowida (tom I, str. 52), a poró-

wnamy je z koszow plecionk kolumn, fryzów, kapitelów keltyckoromaskich, to obaczymy wnet ów niezaprzeczalny zwizek. Zwaszcza tafet, z i

yka

uwidoczniony),

czyli

sta

szachowy ornament

(u

nas na torbach

si podstaw zdobnictwa szkockiego

irlandzkiego.

Udowadnia to wszystko zreszt nader szczegóowymi rysunkami pan Friedrich Seesselberg w dziele «Die altgermanische Kunst»,

da jedynie ów dziejowy wze ujmujcy to wszystko w cao mylow. a nasz rzecz

Tyle te mielimy do powiedzenia o koszowo-ziemiankowej warstwie w dziejach naszej, a w ten sposób po czci europejskiej i

cywilizacyi.


ROZDZIA VII.

BUDOWNICTWO LEFIC. Gdzie ty

wita przeszoci macierzystej ziemi

Z twojemi bohatery, Z pieni dzielnych

z

bogami twojemi.

lirników,

synów twego ona?

Przemina na wiecie, jakby snem przeniona. Któ to potrafi dzisiaj wyczytywa biegle Na starowieckiej ksice, lub na starej Kiedy

Albo ciekawy rydel

Ze

cegle.

twoj pamitk znajdzie w polu chopie

szkieletu, z

w kurhanie odkopie,

okruchów elaza

i

gliny

Któ zdoa wypowiedzie los caej krainy? Kto

wyssa wit prawd z podaniowych bani,

Kto

w literze zamknite ycie nam objani?

Kto mrok zapadych czasów odwietli

Chyba

Na I

z

serce

czas

cho trocha

pobone co praojców kocha

wywoa z grobu cmentarzowe rzesze

gruzów rumowiska skr ycia wykrzesze. Syrokomla,

Margier-.

Ld europejski w miar osy chama bagien polodowych, powprawdzie jeszcze kry si nanowo gstym kouchem lenym w wielu miejscach bagno okrelao palow form osad, a koszow si mieszkania na mieszka trzcin pokrywanych, natomiast staym ldzie, z pocztku zapewne jako ziemianki, lecz w miar przewagi lasów borów, drzewo staje si gównym mianownikiem na tle borów lagospodarczym niektórych ludów europejskich, sów rysowa si poczyna cao ówczesnego ycia, wraz z mie-

mno

i

i

szkaniem, zajciem

gównem, oraz kultem.

i


217

Jak wygldao to fizyczne tej kultury lenej, niechaj nam pokae ustp z dziea p. Aleksandra Jabonowskiego w dziele «Popis zamków ziemi woyskiej » o powierzciownoci Woynia

w poowie XVI wieku. «W pasie pónocnym: puszcze ciemne, w któryci giny dla oka liczne barcie myliwskie ostpy, wody rzek i

mnogicli, jeziorzyska, i

topiele,

troch pastwisk lenych,

gony bobrowe,

jary,

nagie

piaski

— jak przed wieki byo na Polesiu.

k

Na Woyniu rodkowym, waciwym, wicej trzód, wite pól uprawnych oczywicie, ale rolnictwo nie folwarczne jeszcze, na starych ruskich dworzyszczach spoczywa, zamków cej

i

i

królewskich hospodarskich

kilka, zameczków kniaziowskich dworców ziemiaskich mnóstwo. Na poudniowych za kresach ukrainnych stepy niezmierzone pugiem nietknite, dbrowy, chutory, stada, pszczoy zwierz, czstsze te ni gdzieindziej mogiy stranicze» (Popis zamków woyskich). i

i

Tak wyglday warunki lenego gospodarstwa na Woyniu w XVI wieku, dajc tem samem obraz tego, co moe wczeniej równie dotyczyo Mazowsza, Maopolski lska. Na tle

jeszcze

i

tego wyrasta szczególny rodzaj

drewnianego budownictwa owych «miast drzewianych» jak nazywano osady tak pobudowane w XVI stuleciu

w Polsce. O tych

drewnianych

kolebach, kletach

i

mia-

drzewiej stanowiy panujc form mieszka w Polsce, pomówimy w niniejszym rozdziale. stach, które

cz

Zreszt mieszkanie stanowi tylko jedn strony gospolenego okresu. Zrobienie drzewa materyaem uniwersal-

darczej

nym, z którego robi si wierzeje, zamki, kódki, zawiasy, zasuwy, wozy, pugi, myny rczne stpy, stanowi wybitne znami owych i

czasów, przechowane

naprzykad góry

w odcitych od wiata okolicach, jakiemi s lena kultura w szcztkach wpraw-

skolskie, gdzie

w powyszej formie po dzie dzisiejszy. Pocztek lenej kultury rodzi si ju w czasach palowych, nawet w okresie stepowym szkielet namiotu drzwi byy z drzewa uczynione, lecz okres palowy nauczy dopiero pierwszego osiedledzie, istnieje

i

nia europejskiego techniki zacinania

w drzewie, bez czego nie mo-

goby by mowy o budownictwie. Std wic rozpatrywanie pocztków budownictwa w drzewie poczyna si musi od rozwaenia

ukadu

i

wizania

podoa

wydobywajc si póniej budowniczej drewnianej.

palowego nabagiennego, które stao si pocztkiem sztuki

na wierzch,


218

Tu naley si nam powoa na zdanie uczonego staroytnika pomorskiego Yirchowa, który jak mao kto czu si powoanym do sdów w tym kierunku. Wielki profesor widzia wyran ukadow rónic midzy pónocno-palowemi budowlami sowiaskiemi, a niemieckiemi w poudniowyci Niemczech Szwajcaryi (Zeit. fiir Ethinol. XVI, Ver. 212 XIII, str. 235). Kiedy wtkiem staym budowli niemieckich i

i

s supy z naczopowan u wierzchu poziom pomostow belk, to

w sowiaskich budowlach

mienny, oparty na wizanych skrzyni

dzay wody

trafia

si czsto typ zupenie od-

w zamek pniach, tworzcych rodzaj

w wod wpuszczanej, gdzie supy u boków cian utwier-

jedynie

cao konstrukcyi przeciw poziomemu naciskowi

(Jezioro Arysee).

Tradycya sposobu «sowiaskiego» budo-

dawn, e nawet jeszcze bronzowa epoka odznacza si na ziemi polsko-pruskiej tak odwieczn form budowania, jak

wania to

jest tak

ju o palówce w jeziorze

Szonstag mielimy

sposobno

po-

wiedzie. Nie znaczy to aby u Niemców nie byo nigdzie wizania na zamek w budownictwie drzewnem. Owszem tam, gdzie nie byo trdy cyi palowych, jak naprzykad na wyynach Szwajcaryi Skandynawii, tam na tle lenej gospodarki rozwin si gdzieniegdzie i

piknie typ budowania na zamek. Natomiast na doach niemieckich, gdzie

pomidzy budowlami

palowemi a mieszkaniami cisy rodowodowy istnia zwizek, tam zjawia si wycznie budowanie ryglowe, na sup, bdce podstaw ukadow tak zwanego u nas muru pruskiego. Nigdzie za w Niemczech niema budowli palowych, skrzy niejako z drzewa na zamek wizanych, jak to si dzieje w dorzeczu Wisy, Niemna

Natomiast

i

i

Dwiny.

wród plemion sowiaskich byy takie, na kra-

cach zachodnich Sowiaszczyzny pooone, które znowu nie znay

budowania na zamek, do dzi go nie uywaj. Takiem plemieniem byli naprzykad Poabianie, i

krewniacy

tych Polaków, którzy z okolic zamku

najblisi

Polen*,

wedle

kroniki Bogufaa, przyszli do lechickiej Wielkopolski.

e nazwa Lechów natomiast oznacza plemi czysto

wskazywa si

dwikowych

rolnicze,

obrazowych znamion. «Lecha ziemi», oznacza jednostk ziemi pod upraw przeznaczon. «Lachaino» oznacza po grecku «kopa» Lachano w ogóle roliny. zdaje

wiele

i


«Lacheia»

rolina

dobry grunt

219

w przeciwiestwie

do

skalistego.

«Leche»

w formie murawy. «Lachaiwa, Lakonia, Laichos,'> Ateczyk,

czyli kraj

i

lud rolniczy.

zachowali do dzi staroytny ukad wsi wielk iloci obyczajowych prastarych zabytków maj wycznie ryglówk, budowl na pal, na sup, jako w-

Poabianie,

dookolnych, wraz

tek

którzy z

skadowy swoich chat.

Wiz. 49.

Chata poabianska. (Tetzner, Die Slaven

in

Deutschland).

Z monety staropolskiej wida, e utwierdzenie wojenne, bdce niewtpliwie technik plemienia polskiego z Zachodu do Wielkopolski przyniesion skada si

równie z szeregu prostopadych

supów pomostem uwieczonych. Wida wic z tego jeszcze raz dowodnie, e nazwa Polabian Polaków, nadan zostaa tym plemionom sowiaskim przez i


220

odmiennego sposobu budowania na pal stojcy, so-

inne, dla ich

wem na sup (Wizerunek chaty poabiaskiej 49j. Jedynym szcztkiem do dzi istniejcym

jeszcze, dawnych utwierdze wojennych polskich, pozostaa wiea drewniana, dzi

na dzwonnic przemieniona.

Wiele to

wzgldów historycznych

w swoim

e nic-wie,

nie

i

faktycznych przemawia, jak

zobaczymy, za powyszem przypuszczeniem. wzgldy statyczne rozstrzygay o kunstrukcyi dzwonczasie

wiadczy fakt, i na Huculszczynie, gdzie trdy cye pol-

skich utwierdze wojennych nie dotary, dzwonnice choby najbudowane. wiksze, na jedynym zdobnie jszym na Otó te wiee-dzwonnice wiksz miar czynionym budynkiem drewnianym w Polsce,

wiecówk

s

s

i

cho równie w swojej istocie odmienna od czopowania supowego w Niemczech. Nietylko wic organizacya wojenno-rodowa, ale ukad utwierdze drewnianych czy sowiaskich Polaków z Poabianami niektórego konstrukcya jest supowo-palowa,

i

i

mieckimi Westpfahlami i Ostpfahlami, sowiaskich Dr e wian z niemieckimi Holzatami, jak to z powyszych rycin wyranie wida.

U Niemców, wedug

Friedricha Seesselberga, palowy

wtek

ukadu by decydujcym dla budownictwa niemieckiego. «Germanin o ile wiemy, zna pocztkowo tylko ryglówk («Fachwerk») z drzewa » (Zeit. fiir Ethnol. XX, Ver, 300), mówi Yirchow. Taki sam jednak «Fachwerk» czyli ryglówka bya waciwoci palowej budowli w Retrze w Pole n, grodach niewtpliwie zachodnio sowiaskich (Zeit. fiir Ethnol. XXIII, str. pónocnej Francy Danii 703), jakote w Burgundy i

i,

i,

i

Anglii. Natomiast

plemiona huculskie,

litewskie,

pruskie,

lechickie^

mazowieckie, lskie, krakowskie, uyckie, sowackie i poudniowo-

sowiaskie,

uywaj gównie jeli nie wycznie wizania na za-

mek, wiecówki. Jak daleko

wstecz

siga ów odmienny sposób uywania na

budow tworzywa drzewnego, wystarczy porówna chat germask z kolumny Marka Aureliusza z zachowan do dzi koleb huculsk.

Tak chata germaska, jakote koleba sowiasko huculska waciwie namiotem w drzewie jako w materyale wyraonym. Obiedwie s okrge, maj dymnik u szczytu jedyne wejcie. i

jest

i


^^4< Wiz. 50.

Czoo chaty Mazurów polskich z Prus Wschodnich

(Bauernhaus in Ostpreussen)

Wiz. 51.

Chata kolonistów niemieckich

z

Prus Wschodnich (Bauernhaus

in

Ostpreussen).


-

222

Chata germaska jednak jest budowana ze cile do siebie przylegajcych pionowych supów zupenie w ten sposób jak palisada

odtworzonej

fortyfikacyi

wych, to jest

natomiast

koleba

drzew poziomo

na

monecie

huculska

uoonych

i

czasów Piasto-

z

ma ciany na

z

wiencówki,

wgach zawizanych.

sam typ mieszkania z jednakiego materyau dziki odmiennym tradycyom zosta odmiennie zoony, a rónica ta przedo dzi w chacie Mazurów pruskich trwa tyle setek lat kolonistów niemieckich z nimi ssiadujcych si nie zatrze, jak to rycina Jeden

i

ten

i

pokae (wiz. 50

i

i

51).

Rónica ta odbija si nawet na tych plemionach, które jak uyczanie, bdc przeszo 1000 lat wystawione na wpywy cywilizacyjne niemieckie, nie zdoay wyzby si odwiecznych sobudowania chaty. wiaskich sposobów czenia drzewa onych czasach, kiedy drzewo objawio si w narodowem budownictwie Niemców jako ryglówka, w budownictwie Sowian (za wyjtkiem Poabian Polaków), jako budownictwo wiecowe, u Greków naleao ono do ju dawno minionej przeu Rzymian ceglany wszed tam szoci. Lasy wyniszczono mur kamienny i

W

i

i

i

jako

i

wtek konstrukcyjny niezmiernie dawno. Mimo to na zastygych w kamieniu zdobniczych motywach,

drzewo odcisno swoje pitno, a na podstawie zabytków sownych kamiennych miao wnosi moemy, to samo co dzielio wiat

e

i

germaski od sowiaskiego,

to

samo byo rónic midzy zagi-

nion ryglówka u Rzymian, a wiecówk u Greków.

U Rzymian rozwinicie najdawniejszego sklepienia w «cloace» noszcej nazw niewtpliwie w drzewie poczt, tudzie pale w murze wykonane, wiernem tego wiadectwem. Grecya natomiast w grobach likijskich, w modelu zotym

s

wityki wykopanej z grobów królewskich w Mykenie, gdzie widoczny jest na podmurowaniu ukad okrgych pni drzewnych p oziomo uoonych (Zeit. fiir Ethnol. XXIII, 602i, a nawet zdobienie cian wityni wskazywa si zdaje na jako ródo form budowniczych.

wiecówk

Nazwa supa w greckiej architekturze «kion>> jest fenickiego Po za tem chata grecka wedug Homera zgadza si

pochodzenia.

zupenie z typem chaty mazowieckiej, polskiej

czciowo na

za-

grodowy typ przemienionej. Podwórze Eumaiosa otacza wa kamienny z nasadzonym na nim cierniem. (Od. 15. 5 ff). Z drzewa


— ciesany,

-

223

trzcin kryty namiot Achileusa otacza palisada

potn

z

bram. (II. 24. 448). Przy wchodzie pooone jest szerokie podcienie (ai&o'jTa) z boku zapewne zamknite, poniewa nazywaj je «eridoupos» (daleko brzmica). Pod dachem podcienia wisz rozmaite

narzdzia

i

bydo ma swoj stajni. Waciwe mieszkanie U czoa byo pó otwarte podcienie «prodo-

zdaje si tak wygldao.

mos» zwrócone do podwórza. Przed niem wysiaduj gocie, przez patrzc nie wchodz do domu. Tu siedzi Eumaios atajc apcie na podwórze gdzie go spotyka Odysseus. (Od. 14. 5 f.j. gdzie pi Dalej cignie si izba, gdzie w nocy ogie ponie i

i

Priamus z Achillesem. Jest to «megaron» wielka izba, albo «medadron» izba czarna,

atrium (Od. 18, 150,

II.

2,

414,

9,

204, 640).

Megaron jest zupenie zamknit izb w przeciwiestwie do powietrznego podcienia. Biedniejszy czowiek ju nic nie ma prócz tych pooeniem swojem z klet htewsk. izb zbiegajcych si stosunkiem Natomiast u bogatszych Anaktów zjawiaa si jeszcze jedna w staji huizba odpowiadajca komorze w chacie nieborowskiej i

i

culskiej.

ckiej

«Megaron> jednak tak jak

bya

rodku,

gówn izb

ogniskiem

z

ff).

dymu, który

w chacie

mazowie-

poncem w po-

gdzie si kpie Eurykleja siedzi Odysseus Po bokach wietlicy, a u Greków izby czarnej, od

gdzie

(Od. 19. 53

wietlica

i

i

przymi ciany

i

belki

otwartego

dachu,

id awy

Podog tworzy ubita glina. (Od. 21 120 f). smolnego przydymionego drzewa wyciosanych lance, w których przyglda si migotliwy pomie

jak w naszej (Od. 7. 95).

Na cianach wisz miecze

ze

i

i

ogniska. (Od. 19. 38).

Naprzeciw wejcia «Magaronu» (Od. 7. 87. 96) znajduje si «v.'j/o;» jako szczególny kt pana domu. Tam w tej komorze spoczywa Achilles u boku Briseis dl. 24. 674 ff.). Tam maj Nestor Menelaus (Od. 4. 204) swoj onic maesk. (Od. 3. 402) Pomidzy izb a dymnikiem szczytowym bya komunikacya, któr i

si Melanthios bezporednio z Megaronu przez «orsodory» (zaskakujce dwirze) na zewntrz (Od. 12. 142) (cyt. za Henningem, Das deutsche Haus, str, 104, 105, 106). Z tego widzimy jak w istocie swojej homerowska chata grecka nawskró odpowiada naszemu mazowieckiemu typowi chaty jak póniejszy kamienny Erechteion jest waciwie powtórzeniem dostaje

i

w

kamieniu

drewnianej

niegdy

chaty

zamonych Anaktów.

To


— na

224

wskro dokadne podobiestwo materyau, ukadu

jakote

fenickie

(t.

j.

obce)

poctiodzenie nazwy

i

rozkadu,

supa wraz z po-

ziomem uoeniem krglaków a odtworzonych! w kamieniu na grolikijskicti, nakazuje mi przyj wiencówk, jako konstruk-

bowcacti

cy drzewn w chacie starycli Hellenów. Odkadajc szczegóowy rozbiór ryglówki wiecówki do dalszyci ustpów tego rozdziau, pozwol sobie zestawi dwikowe to jest sowne zabytki odnoszce si do niniejszej warstwicy kuldwa pierwiastki «kali» «bór» turalnej. Podstaw soworodn i

bd

i

odnoszcy si do drzew liciasty ci, drugi szpilkowy cli.

jeden

Pierwiastek sanskrycki «kali»

oznaczajcy drzewo, (Goriajew,

Stawnytelnyj etymologicziskij Sowar),

stosowaniu

do

zachowa si naprzód w za-

nieobrobionej formy

surowej

drzewa w wyrazach

nastpujcych «Klon, Kalina», — w litewskiem «KIewas» jawor, o

których

to

drzewach

kry wród ludu wielka ilo pieni.

Kalinos (greckie) drewniany

— «kluk, kyk, klocek, ke», w odnie-

modych pdów roliny «take palec zb». «Jabko rajskie moe by mnoone zakopaniem k o c k a» (Linde — Sownik). do

sieniu

i

1

Niem. «Holz» drzewo, rolina «klasty

«Kohle»

wgiel drewniany — Kletze

pnca si — «klathen» (Staroniem.) drewniany, gotyckie — KIaftor» miara na drzewo drewniane. Do tego samego

dziau nale skrócone zdaje si równie wyrazy «g, ka, Las, li, (greckie) «Lachano» w ogóle roliny, (polskie) ga. Czynno ludzka w odniesieniu do drzewa jako tworzywa

w nastpujcych sowach swoje odbicie znajduje. «Kalati, kó» drwa (ukrain.) «kolot» — «kootyty, kóci, kl, klati,

kykat»,

woa — greckie «Keladai» gono wykrzykn —

postawi co, zebra, budowa — «collectum» ze— «(greckie)» «kalindeo» obraca, walcowa — brany «ka» chat, «kasty» — (k)le na drzewo — (k)ata — (ac.)

«coloco»

(polskie),

(ukrain.)

(greckie) «klytos»

woa.

Rzecz z drzewa wyrabiana znowu w poniszy sposób w dwikach si odzwierciadla. «Kó» z potu, «Koo» z drzewa, ifran.) clef «klucz», koleso, kolasa, kolaska, (powóz na koach)

(franc.) <^caleche»

okrgy kapelusz — (czeskie) «kobok». «Koda», wydrony pie z drzewa, póniej jednostka miernicza w Polsce — «Kloda do paszenia krów» — od kadej kody albo beczki piwa po cztery grosze». (Vol. leg. 2. 666.

— Zubrzycki,


-

225

Kronika miasta Lwowa, 153, 224, 432). «Kmie. od myna nabiwszy » jedzie». (Linde, Sownik). « «kody zamykano nogi winowajcy* skd «skazywanie na

mk kod W

«kod» (Linde, Sownik). Konica, kawa drzewa u wozu utrzymujcy koa — «Klin» gwodziec drewniany — kliniec — klinik — kawaek drzewa rozmaicie stosowany (Dictionnaire

(alleman.) klamm,

— «clou» gwód.

genera de la langue francaise)

«Kooko» z

pocztku drewniana «koatawka» potem dzwon

(niem.) Glucken, Glocke, klupka, «koatka». «Kluke» laska

poselska,

— (staro. gór. niem.) glogge — cloche — (piemont.) cieca — (staroclocca — (staro, gór. niem.) clockon, clochon, «klopfen», (pols. kapa — Zeit. (ród. gór. niem.)

«glocca, clocca» (franc.)

fryz.)

fiir

«Koczan» miejsce na zaostrzone koki, Ettinol. XVI, Ver. 76). (strzay). «Kad» ciar, adunek (acin.) «clavis» instrument muzyczny, «klawec» starolitewski instrument muzyczny. «ata» kawaek dosto«kula» z drzewa — « kódka, kadka ». sowany drzewa Drzewo zwizane czemkolwiek z istnieniem czowieka takie jemu jego utworom spoecznym miano zazwyczaj nadaje. (ac).

i

«Clinicus»,

ciory

w drewnianem óku stale lecy, claudus zam-

knity, «cloppus» kulejcy, na kulaci z ciat drewnianyci

chodzcy

— «colonia» osada

zoona (odpowiednie rosyjskiemu «Derewnia»j,

(ac.) clanwie, a take wspólnota rodowa «collega» wspólnik, destinus, przynaleny do domu, do ojcowizny przynaleny do wspólnoty. «Coloni» rzymskie prowincye (sowem

«klan»

(keltyckie),

w drzewie buduj) — (greckie) «Lecios, lagas» óko drewniane, legowisko — «ctiaupiec» (mieszkajcy w ctiakraje gdzie jeszcze

upie)

— nowsza forma

bak» (nowogreckie),

«

chaupnik*

szczególny

— chopiec, chop — «kaH-

rodzaj chleba

pieczonego na wsi,

«chopców» jedzone skd «chleb» poywienie w «kadbiszcze» (ukrain.), cmentarz, miejsce gdzie w dronych kodach « kolibie » przez

chowaj ludzi. Od drzewa «kali» wiod swoj nazw Hczne miejscowoci w Europie, których

cz niniejszem wylicz:

Galicz, Calissa (u Ptolomeuszai

— (pol.) Kalisz — Kadno —

— Kodawa, Khazma — Kielce — Kielcowo — KHz — Lednica, Kausz — ekno, Lezno, Leszno, Klettgau w Szwajcaryi —

Kiecko

(k)

czyca. Imiona wasne jak Lstek, Lech Leszek. «Kalisztje Klaniec», «derewneja» wie u Rezian sowiaskich w pónocnych Woszech. i

Nazwy plemienno-rodowe: «Galicya sowacka — Galia — Caledonia, (Szkocya u Rzy02IEJE

MIESZKA.

'"


— mian)

— Keltowie

i

Gallowie

226

— (odpowiednie sowiaskiemu Drew-

lanie u Nestora] — iK.)Llefuwa — (}<^}Lletuwiszka — Litwa

otwa

i

Li-

atweszu, od «kleta», chata mieszkalna na Litwie i otwie. «gowie, Lasowie, Lechowie, Lutycy, czycanie» u So«Lachaiwa, Lakonia, Laichos», Ateczyk u Greków. wian twini,

i

«Z'laasane u Kosmosa w kronice czyli

sowem

domierskiem,

lzacy — Lasowiacy w san-

lenicy » niejako.

Z nazw powyszych znowu widzimy jak donios rol odgrywa w dziejach cywilizacyi gówny gospodarczy wtek yciowy, którego mieszkanie bywa najwidoczniejsz funkcy. Oto jak nazywaj si rozmaite budowle w okresie lenego

gospodarstwa: «(Fryzyjskie)» «claie« buda, plecionka z drzewa «columbarium» (aciskie) «Cloaca» kana drzewem wycieniony

— «columella» «kolumienka», sup drzewa — «culmus» — dachu — kalenica — szczyt (niemieckie) kulm — gobnik

z

(fran-

(pol),

koskie),

koiy pe

— (rumu.) colliwe —

(serb.)

kolywa,

kolewo

— (greckie) kalybe, buda, domostwo — (po. sów.) — koliby — (madziar.) koljub — (bugar.) goliba — koliba — kolebka mieszkanie dziecice, (koleba) — (rumu.) koljube 16).— «Kalibion» pokryty — (greckie). «Kalypto» pokryty (Herodot — «Kalibytis» «ten który mieszka w budzie» (polskie, chop) — chaupa. chaloupa — (pol.)

cholewa

(serb.)

(pol.)

5,

(czes.)

(pol.)

Ogólniejsz jeszcze nazw mieszkania jest «fgreckie) Kality*, «kaltos» «kalia» drewniana budowla buda (Philodem IX. 44)

— — (litewskie) kletis — buda — (niemieckie) «Zelt», namiot, buda — (pón. niem.) kleete — (keltycko irlandzkie) klets (otew.) «kliath» — «klet ugotowach» «sieno na kletach» (starostów, u Mi«klitka, kletuszka» klosicha 290) — «klietka» relikwiarz — — niebudowanych daw klatkach Antowie Sowacy komórka — zdrobniae «klatka» leko od siebie mieszkali» (Linde, Sownik) mieszkanie ptaków, — «kletka» konstrukcya mostowa (Inwentarz

-

(pol.)

«

i

zamków woyskich). Najwicej warstwicy takie

oderwane pojcia kultu,

czci

i

piknoci «lenej»

za znajd odbicie w wyrazach:

(Greckie) «kalos» pikny, co u

Homera stanowi pewn cielesn

waciwo — (ac.) cultus — cze pierwotnie dla drzewa — «Kolada, koleda» — (greckie) «keladais» gono wykrzykn, oznacza chóralny zwrotkami w «koo» powtarzajcy si piew na cze bogini ady — bdcej równie u Sowian pojciem piknoci (okrgoci


— i

227

adnod jednem sowem. Przedmiotem kultu by drewniany

(ko)

u Greków potny pie drzewny u Sowian «klon, std pociodzi «koni, kania si, konitsa», sowem «klo-

«kolos» kloc»

cowi cze oddawa».

«I

za mam si ^kania klocowi» z drzewa» (Linde, Sownik). skromniejszem ródliskiem wyrazów sta si

Znacznie

szpil-

kowy na wyynach rosncy bór.

— skd pociodne — koem Broda, «barba» — walka to borba, drzewnym, brusem walczy» oznacza «brotsa» «Bór» sosna po serbsku «Bór»

w obrazie

(ac.)

«

las

sosnowy

«barbarus»

brodaty

«

w niewol brany niewolnik, «braniec», «wróg, worochy.

Wiz. 52.

Szczegó

z

dzwonnicy

z

Uhrynowa szlacheckiego (wizanie na sup kadzione

i

za-

kokowane). 1.

Przso w caoci. 2. Sup z belk poprzeczn, zastrzay (3

W «boru» yj «barcie»

i

(niem.) Bar,

i

4) dla uwidocznienia zdjto.

niedwied

— (wer,

zwierz).

Bór rozrasta si na «wirchach», tam gdzie jest wyszy «breg» brzeg, (bród), gród, na «wrchu» umocniony «borem», tam jest <;wamiasto

rosz»

dów» «War

skd zapewne nazwy naszyci

po wgiersku, Warszawa».

Ociosa pasko drzewo, bruszcze imadziar.) «obrosz» nia

i

«gro-

i

«barsnati> (pol.)

obrsnati,

obrus,

(litew.)

Brus, kamie paski do ostrze-

gadko drzewo. Moe «Prusas, Brusys, Prusacy sw nazw od ciosanych w «brusy» drzew sosnowych,

ociosane

wiod których

»,

tam na budowle palowe uywano.

Pilnowanie nieustanne, «warowanie»

ognia ze smolaków czy15*


-

228

odbije si w wyrazach «werg» wrzuci, wertat, werhti obraca drzewo, «war» ostrony pilnujcy si (Staroniem.) wara uwaga (rumu.) (hucu.) «watra» ogie, « wary ty » gotowa straw

nionego

na ogniu.

Czowiek mieszkajcy w

boru,

w

utwierdzonem

(niem.) burg to «Bur, Bauer» — (rumun.j bojar —

(pols.)

«warosz» «bartnik».

Po rozwaeniu sownych, brzmieniowych zabytków lenego przejdziemy obecnie do gównej istoty naszego

okresu kultury, zagadnienia,

mianowicie

do rozbioru

ninie

ze stanowiska zabytków staroytniczych

i

omawianej

warstwicy

ludoznawczych a

z

le-

nem budownictwem najcilej zwizanych. Zacznijmy od szczegóowego porównania dwóch zasadniczych

pocze w drzewie, to jest ry gówki (po niemiecku «Fachwerk») i

wiecówki.

z

Podstaw ryglówki s pionowo stojce supy, które wraz poziom podstaw górn belk tworz kwadrat, bdcy wti

kiem kratowo pomylanej ciany. Dla utwierdzenia tego kwadratu dodaj si jeszcze dwie przektnie, tworzce razem ukony krzy, tak zwany w. Jdrzeja. Kawaki drzewa, tworzce jednostk tego kwadratu wczopowane, to znaczy kady kawaek drzewa wchodzcy w drugi, jest z czterech stron wyrnity wsuwa si w dziur dutem wyduban, do której bywa starannie dostosowany.

s

i

Konstrukcya ta na zewntrz nie jest widoczn stanowi zasadnicz waciwo budownictwa niemieckiego (Wiz. 52). Bywa bowiem wyjtkowo na Sowiaszczynie, naprzykad przy budowie dzwonnic wie, budownictwo na sup z wtkiem kwadratu krzya w. Andrzeja, ale wtedy niema czopowania stale i

i

i

i

bez wyjtku a jest

czenie podobne jak przy wiencówce, to znaczy na odpowiednio wycity kawaek drzewa, kadzie si stosunkowo wykrojony drugi, spaja je si kokami (wiz. 52). Konstrukcya jest wówczas widoczna na zewntrz co na wizerunku bramek lwowskich drzwi jest a nadto przekonywujco i

i

przedstawione.

W

ten sposób mamy do czynienia waciwie z trojak form budownictwa supowo-ramowego. Budownictwo ramowe norweskie w «pie»(stabbau) obejmuje ram dranice pionowo uoone. Budownictwo niemieckie ryglowe skada si ze supów czopowo powkadanych (verzapft). Budownictwo polskie supowe skada si ze


— supców, poziomych belek czone

i

229

Wszystkie

zastrzaów.

czci po-

te

s ze sob na nakadk, w «jaskóczy ogon», jak dzi budowni-

W

czowie takie wizanie nazywaj. dokumencie z r. 1426, a jest nim umowa co do budowy zamku drewnianego w Kurniku, ukad

powyszy w «przantro», w pitro, zwa si «magisterio meliori» majsterstwem lepszem. Wskazuje na to te dalsza wzmianka w tym samym dokumencie, gdzie «sposób lepszy mostowy» «modo meliori» nazywaj autorowie dokumentu w jzyku polskim «zwyczajnym» (in vulgari) w zbce (w sampsy). wyraz w «zbce» nie

e

odnosi si do ryglówki niemieckiej, ale do naszego wieowo-dzwo6.

Wiz. 53.

Wizanie z domu gotyckiego niemieckiego

z

Marbach

z

XV stulecia

(Schafer,

Deut-

sche Holzarchitektur).

Cao. 6.

5.

i

7.

Rozebranie celem pokazania

czopowego poczenia.

nicowego ukadu wnosi naley z ksztatu zacinania, które bezwarunkowo do zbców jest podobny. fSpraw. kom. iist. sztuki, III, 65). i

Jeeli

wic budownictwo niemieckie narodowe, mówi Sctiafer

(Deutsche Bauzeitung to

1883,

str.

137),

jest

wybitnie

drewnianem,

doda do tego okrelenia naley nastpujce uwagi:

Budownictwo ryglowe wypenieniem koszowem glinianem szkielecie drzewnym miejsc, rozwino si w okolicach bagnistych budownictwa palowego. «Wiecówka i

albo

te ceg wolnych w

krajów

alpejskich

jest

zupenie

odosobniona »

— (Karl Schafer,


— Deutsche Bauzeitung 1883,

byo,

nie

str,

nawet jak Fryzya

a

Plinius, Hist.

nat.

XVI

i

230

gdzie nadmiaru lasu nigdy krzaków bya ogoocona. (Patrz

137),

z

Hellmold).

Natomiast u nas gdzie <'Caa

Polska bya lasem» (Wojciechowski, Chrobacya)

— gdzie Maopolska

bya przewanie lesist, w której bota otwieray szerszy wiat tylko

Pihcy — obfito w dolinie Wisy, Wieprzu wiecówk jako konstrukcy masow. i

drzewa mu-

siaa zrodzi

Przyczynia si do tego wielka ilo tak doskonaego budulcu jakim bya «joda, która przodowaa na wyynie, cis ozdobny, modrzew trway buk». (Rostafiski, Polska czasów przedhistorycznych i

pod wzgldem fizyograficznym, str. 123). Wyjtek w tym wzgldzie Ukraina stepowa, kdy lastanowio Pomorze, Poabie, Podole kdy tak jak w Niemsów byo mniej a bagien jezior wicej wtek budowniczy. (Patrz ryglówka tworzyy gówny czech sup (wiz. 54). Zupenie te jest zrochata z Jastarni na pówyspie Hela) zumiaem dlaczego u nas sup podpierajcy naroe jakote ze rodka izby do belki kalenicowej wystrzelajcy adnej nie odgrywa i

i

i

i

w ustawodawstwie roli. Natomiast «Lex Bajuwariorum» okrela kar za naruszenie tego «firstsula» na 12 solidów, zwie si on te «magan sul» (cyt. u Henninga

str,

Szereg pieni

171 a).

niejsz podpor

staroniemieckich

domu germaskiego.

U nas sup ten nie istnia

nigdy

czci

t najgów-

— w póniejszych czasach

zastpowa go poziomy dwigar, sosrb. Nie znaczy to aby w Lechii Szlsku Chrobacyi supa nie byo ani ladu. Mazurach Ju przy rozbiorze osad palowych naszych zwrócio si uwag na szczególn rol pala w naszem budownictwie, nie jako czynnika podpierajcego, ale jako ram bocznych przytrzymujcych skrzyni w dno zapuszczon przed napoi

i

i

wiecow

rem wody.

T przyczepkow rol supa nie zatraciy ani chaty wiecowe Polesia, ani przyzba (przy-izba) chaty typu mazowieckiego, ani domy nasze podcieniowe, ani soboty kocielne.

Pominwszy to, e wizanie tych supów belek jest polskie, kokowane a nie czopowane, nakadane w wycicia to rola tych supów ogranicza si jedynie na lekkiem podpieraniu wysoko zwisajcej czci dachu. i

to

jest

i

i

Ta zasadnicza

rónica

w

konstrukcyi

czyni

niemoliwem


— idyotyczne przypuszczenia

231

Henninga

co

do

«niemieckiego»

po-

chodzenia polskich mieszka ludowych.

i

Jeli widzimy te, tysicami lat uzasadnione wizania wiecowe, porównamy je z ryglówk niemieck równie w zupenie innych

warunkach poczt

i

rozwinit, to gldzenie Henninga, o

polskiej

chacie (która zna ledwo z kilku egzemplarzy u Kolberga pobienie

rysowanych), jako

po

Ural,

do

o budowli

do

przyniesionej

nas,

do

Rosyi

a

Wgrów, po Dunaj przez Niemców «Wandilijczyków»

kolonistów Saskich z Dolnego Renu z Flandryi (!!!) wyrazem typowego rabusiowstwa «naukowo» pruskiego i

stwa na którego okrelenie

staje i

si

faszer-

sów brakuje.

Susznie bardzo powiedzia znakomity

badacz Szlska prus-

Wiz. 54.

Chata

z

Jastarni

z

pówyspu

Hela

z

Prus

uytemi na chlew. (Andriolli

skiego

ninga

Wschodnich,

z

fragmentami staremi

— Tyg. illustrowany, tom

Jodzi

4).

Niemiec Lutzsch o fantazyach Henninga: « Wy wody Henprzedwczesne, a jego metoda, przypisywania kadej gdzie-

s

kolwiek

znanej formy

domu Germanom,

nie bardzo jest przeko-

nywujca».

Ze strony Niemców usiowano wic przynajmniej udowodni,

e ryglówk jest trudniejsz a wic tem samem kulturalniejsz form wizania drzewa. Lecz

pod tem wzgldem pogldy Niemców niektórych okazay si faszywe. Semper sdzi, e wiecówka

jest

i

wynalazkiem technicznym górali w borach mieszkajuwaa nawet susznie wiecówk za wicej skom-

cych. Lehfeldt

plikowan jak ryglówk. Karol Schafer zdania ze wzgldu,

(Deutsche Bauzeitung

1883

S.

139). jest

tego

i wiecówka sowiaska jest starszym typem


232

budowania. Sesselberg jak wiemy wywodzi ryglówk niemieck z palowej formy budowania w Niemczech. Natomiast Yirchow udowodni,

e palówka Sowiaszczyzny pónocnej jest w duej czci na zamek wizana. Sprzeczno t naley rozwiza na drodze uwanego rozrónienia warunków fizyczny cli, jakie panoway w Niemczecli w Sowianszczynie pónocnej. Kiedy w Germanii zdaje si przewaay lasy lesiste z dbem jako gównym materyaem drzewnym, Mazowsze a take dua to Polska wraz ze Szlskiem, Maopolska Litwy obfitowaa w bory sosnowe, jodowe Rusi moa nawet wierkowe cisowe, sowem materya drzewiowe, jakby szczególnie si nadajcy do wiecówki, a smolny, prosty atwy i

i

cz

i

i

i

w ciesielskiej obróbce. Henning nazywa budow z pni dbowyci «Germanische Bauweise», niemiecki sposób budowania, technika ryglówki wraz z

czopowaniem

si wytumaczy waciwociami

i

moe caa

i

uywaniem duta

dbu jako materyau.

i

piy da

Natomiast

«e wiencówka jest wytworem borów» Zaprawd te budownictwo wiecowe w Polsce prawie zawsze miao smolne drzewne tworzywo borów szpilkowych jak wtek budowlany, to ju nawet w budowlach palowych Prus Wschodnich. Natomiast na sup wizane dzwonnice czsto s z dbów, a chaty podolskie maj wtek drzew liciastych db, Sempera,

przypuszczanie

nabiera wielkiej wagi.

i

buk

i

grab, jako szkielet budynków. Dzwonnice, jak wszystkie oko-

s

resztkami dawnego budownictwa zdaj si wskazywa, chocia w nich drzewo na wojennego przyabiaskich Polaków «krzy» jest czone w zbce a nie w czop (verzapft) jak u Niemców, to przecie pewne podobiestwo midzy dzwonnicowem wizaniem w krzy a niemieck ryglówk bezwarunkowo istnieje; podobiestwo, którego ródem jest tu tam do utwierdzenia uywany wspólny materya drzewny: db. Jest nawet ródo stare arabskie, które mówi równie o Bugarach nadwoaskich jako o ludzie «który sosny uywa, jako materyau na mieszkanie a dbu na mury, to jest na budowle wojenne», zupenie jak to po dzi licznoci

i

i

dzie w Polsce

i

na Rusi istnieje (Abu Hamid Andalusi

cyt u Lad. Picza «Zur rumanisch-ungarischen

r.

1136

Streitfrage, str.

110>

z

Z tego wszystkiego wic wnosi naley, e rónica pomidzy ryglówk budowaniem na «krzy, w zbce» a wiecówk ley gównie w rónicy tworzywa budowlanego, czyli w rónicy i

midzy szpilkowizn a dbem lub bukiem. Tak wic w niwecz si obraca zaborcza

teorya

Henninga


233

w gównej swej czci przez samych Niemców podkopana, a dalszy rozbiór naszego sposobu budowania dobdzie na jaw niejednokrotnie

odmienno

i

niezawiso kultury lechicko-polskiej od nie-

mieckiej.

naukowa nakae nam równie w swoim podkreli to, co we wewntrznem urzdzeniu w póniejszyci wcielio si w caoci ludowiekacli przyszo do nas z Niemiec wego zdobnictwa. Kto jednak zna najpobieniej nasz chat z Mazowsza, z Krakowskiego, Podola zechce w niej szuka «wandilijsko-fryzyjsko-dolnoresko-saskich» budowli, z tym w ogóle wszelki naukowy spór staje si niemoliwym. Tak jak o przynalenoci wieloryba lub delfina nie rozstrzyga bowiem jego wrzecionowaty ksztat jak u ryby, ale wewntrzna Lecz bezstronno

czasie

i

i

budowa, oddechanie pucami, ciepa krew, karmienie mlekiem mot. chaty równie nie rozdych, d., tak samo o pokrewiestwie strzyga zewntrzna obrazowa sylweta, ale wewntrzny jej ustrój, okrelony. tak ukadowy zdobniczy, dokadnie zbadany i

i

i

O tern zapominaj czsto panowie tacy jak Henning, a ich prace

tego

z

siadaj

i

wzgldu bardzo ograniczon warto naukow

do najbiedniejszych

po-

wiod przypuszcze.

Dla pokazania bdnych uroszcze tak Henninga jak i Meitzena

wystarczy te zacytowa Niemców podróujcych po Polsce w cza-

usiowano jeszcze «Drangu nach Osten» teoretyczPosuchajmy naprzykad Kauscha, lekarza, którego pamitnik podróy po Polsce w 18 wieku poda . p. Xawery Liske w dziele «Cudzoziemcy w Polsce>> (str. 313). «Wiksza sach, kiedy nie

nie uzasadni.

cz

wieo wystawionych domów w tej okolicy nie ma komina, Schoju z tego mona mie wyobraenie o ndzy chopstwa nawet

(!)...

dziem

kilka razy

by te ndzne chaupy bliej

obejrze.

S one

drzewa, belka ley na zwykle jak w Górnym lsku belce to przewanie okrge nieciosane drzewo. z

i

Te belki czyli pnie maj

na obu

kocach gbokie wrby,

w tych wrbach osadzaj poprzeczne belki take w tern miejscu nieco wcite. Na kadym rogu wic wystaje na szeroko rki szereg na sobie uoonych w drugi szereg niejako zagbionych pniów. Lecz tem wicej nas zadziwia, jeeli za naszych dni widzimy, e tak samo buduj nowe domy. Sposób budowania z belek pniów tem dziwniejszym si wydaje w oczach a

i

i


234

podrónika, im wicej spostrzega, e tu wszdzie brak drzewa. Tak to w Polsce zbywa na policyi. Prócz Górnego lska, gdzie jeszcze podobne chaty wida, nie znajdzie pewno w Niemczech nic,

porówna mona*. Waciwie narodowem tworzywem budowlanem w Polsce byo

coby z tem

wic drzewo przez dugie wieki. Wypierajc nieustannie liclie glinianki i ziemianki

dzie

i

koszowe wyrabiao si coraz samodzielniej w uka-

powoce zdobniczej. Od ksicych zamków

lenika,

wieciy ciany w

i

boych domów a do ubogiej chaty

izbie

polerowanem

drzewem,

to

bia-

oci jaworu, to bursztynowym tonem modrzewia, to wspaniaemi okiciami brzostowych sojów.

«Kraków» wedle Dugosza «by wielu gmachami drewnianymi zabudowany nim zgorza w r. 1125». Zamek krakowski ksicy by drewniany nim zgorza w 14

wprawdzie, lecz ozdobnymi

stuleciu.

Wrocawska

katedra jeszcze

w 13

stuleciu

bya zbudowan

drzewa nie rónia si zapewne wiele od kocióków lskich drewnianych których do dzi okoo 200 pozostao. Dopiero za Mieszka pierwszego (Dugosz, Hist. Pol. str. 130.) «wesza do Polski budowa kamienna* jako wyraz rzymsko-chrzez

i

ciaskiej cywilizacyi.

Mimo to budownictwo

panowao w Polsce dugo w 14 stuleciu powiedzie byo

drewniane

Wielkim

jeszcze, jeli o Kazimierzu

mona e «zasta Polsk

drewnian a zostawi murowan». Lecz zammiastach ten zwrot nie odpowiada istotnej prawdzie. kach wprawdzie domy kocioy odzieway na si murowane koszulki, lecz prawie po dzi dzie drzewo na prowincyi ostao si jako gówne tworzywo wielkie ródlisko form dopiero w najnowszych czasach wysychajce. «Im dalej na wschód, tem wicej przybiera

W

i

i

i

i

liczba budowli drewnianych.

kocioy drewniane wznoszono z wielkich bali, jako budowle wiecowe (Blockholzbauten)... Z postpujc trzebie Najstarsze

lasów zmniejszaj si rozmiary pni drzewnych,

wieku

przej do ryglówki,

aby dopiero

w 18

a wreszcie z pocztkiem 19 stulecia

sztuka budowania w drzewie wygasa a z ni sposób ludowego budownictwa* (str. 95. Kohte, Kunstgeschichte). Profesor Grueber podniós (Mittheilungen der Central. Kom., 1856 Heft, 10), «u lub one u wszystkich Sowian konstrukcye

e

i


235

-

drzewne, które jednak od tych w krajach Alpejskich zasadniczo

si róni, utrzymay si

w uyciu obok

budowli

ka-

a

do wspóczesnej epoki». miennych ssiadów Piknie si bardzo o tem kochaniu niegdy drzewa w Polsce

wyraa prof. Józef epkowski w swoim « Zarysie dziejów sztuki» na

str.

«Dziwne,

166:

e u nas dawny wstrt do muru, tak si

dzi w namitne zamiowanie do niego przemieni. Ongi bowiem szlachcic dworek modrzewiowy by ideaem wygody, a chop staba si choroby, gdy mu wród murów zamieszka przyszo. i

W

rych radach

przed

i

przepisach gospodarczych

peno zaegnywa

murowanym domem mieszkalnym. podobne nastpnej.

Doszy

nas

Szlachcic jaki

przeszoci nawet historyjki majc jecha do Toskanii po wyprocesowanie spadku, tam drewnianych dworków przerazi si wiadomoci, nie znaj. Spucizna na nicby si zdaa, gdyby czowiek mia si w murowacu choroby nabawi. Wic zabra ze sob ciel. Stadla szlachcica dwór a dla cieli chata, które jeszcze w kocu zeszego wieku miay by przedmiotem ciekawoci Wochów*. Podobnie te wyrazi si Lucyan Siemieski, piszc w artyz

litewski

e

n

kule o «architekturze chrzeciaskiej »

w

r.

1847 co nastpuje:

budowa si z tych materyaów, w jakie obfitoway jej ziemie. Wic niezuyty wiekami modrzew dostarcza tramów desek, z których si wiza budynek, dzieo wiejskiego cieli, wysnute z wtku trdy cy zaczer«Polska bowiem lesista

i

rolnicza musiaa

i

i,

pnitej jeszcze w Sowiaszczynie pogaskiej*.

Cae to tak znamienne dawniej w Polsce zamiowanie do drzewa zwaszcza smolnego (modrzewia, cisu, sosny, smreku jody) tómaczy naley wpywami owej kultury lenej, której pocztki w Sowiaszczynie niezmiernie dawnych czasów sigaj, a miejscami, jak na Woyniu, dotrway w swoim ukadzie gospoi

a

darczym do 16 wieku. Produkty lene myHwstwa, jakimi czas przedmiot zbytu

i

dem greckim a póniej

handlu

s skóry, stanowi dugi

midzy Sowiaszczyzn a Wscho-

arabskim.

Bugarów zamieszkaych niegdy midzy Zamieszkuj oni lasy, buduj domy z drzewa osobno lub sioami; znaj rolnictwo ale najwikszem ich bogactwem prócz byda rogatego, by miód konie. Równie skórki czarnego lisa dostarczali na targ arabski ». O Bugarach nadabiaskich pisze Ibu Ibn

Dasta

Ok Wog: i

opisuje

«

i


236

Dasta,

e kraj ich pokryty wielkiemi lasami

jabo

dziczk z kwanemi owocami, orzechy laskowe

z którego

bagnami. Znano tame

wyrabiano napój. Bugarzy budowali

domy tylko z drzewa

swoje

i

i

to tak,

i

sok brzozy,

wedug Fotlanda

e kadli jedno drzewo

na drugiem mocnymi drewnianymi kokami czyli (tyblej: to samo potwierdza równie Abu Hamid Andalusi, który równie w Bugaryi by w r. 1136, zauway, e oni swoje domy buduj ze sosny a mury (grodzenia) czyni dbowe. Cyt. u Lad. Picza, i

i

Zur rumanisch-ungarischen Streitfrage, str. 108

i

110).

«Przedmiotem

wywozu byy sobole, gronostaje, czarny lis, kuna bóbr» sowem wytwory lene myliwskiej gospodarki (tame str. 113). Rzeczypospolitej Polskiej na Woyniu jeszcze roku 1545 i

W

nale tak

«eremiona» bobrowe do uprzywilejowanego uytkowania,

samo jak

i

owy dobre na osia». (Rewizya zamków woyskich,

komentarz Aleksandra Jabonowskiego str. XXIX). Jeszcze wyraniejszym, w instytucyach nawet prawnych gmin-

nych odbitym obrazem lenej gospodarki byy te powinnoci, które gmina woyska wiadczya w Polsce 16 stulecia, a które «oczywicie swym ksztatem sigaj pierwocin historycznych czasów, Ruspowinnoci dani odpowiednie tylko w Nestorze a nazwy kiej Prawdzie znale moemy», jak pisze dalej nasz znakomity hii

i

storyk Aleksander Jabonowski (Rewizya

Cz

str.

I.

zamków ziemi woyskiej,

XC).

«Miód (meth, mite (najem), miodos (grec.) lenno) by pierw-

szym

i

gównym zasobem. Da miodowa poow pieninych pat Kada spóka skadaa od dwóch do piciu lipiecze

wynosia.

miodu «dannego>>, od jednego do dwóch «lipcowego». Oprócz miodu dawano lisy (ziemie, z których si taka da skadaa nazywano «lisowczykami»), bieki czyli wiewiórki, gronostaje, kunice, czerwiec, jastrzbie, len, konopie, powrozy yczane na sie...

Byy wsie od dar-

woenia drzewa, naprawiania mostów, posyania do niewodu na jeziorach etc. (tame str. XCI). Lecz dla tych wiekami wyrobionych instytucyi wypywajcych z lasu jako tego cia

dranic,

ostpu

i

»

rodka materyalno gospodarczego, wraz ley,

wybijaa «ostatnia godzina»

tak

z

dla

tem co do lasu nagospodarstwa pszczel-

nego jak dla

sdów na wiecu, dla poredników, dla spóek. Przy-

spieszyli

wybicie ludzie

jej

i

okolicznoci.

Przez wyrób towarów, przez rozkopywanie pól, lasy niszczay,

nawet

pomimo

nieustannych

zastrzee

i

barcie

królewskich


-

237

— 1548), grocych przeniesieniem szkodników dalej od bo-

(1542

rów. «Zwierz wyplosza, czerwiec ju nie popaca w Gdasku» (1556)

jastrzb pewnego razu nie podoba si, daj pienidzmi (1569), a take i

wiewiórki...

«Roku 1564 zaniechano zmierszczyzny (jednania), jeszcze póniej, 1548, zaniechano kunice, wychodne a to jako «niepobonych prawo. Rozczonkowano spóki poborów», a z poborem ustao myliwskie ryboowne. Poowinniki, obróceni w zagrodników komornikó w... przeszli do klasy przytwierdzonych*... (tame XCIII). Tak zginy resztki lenych instytucyi, owych zabytków dawnych czasów, które dotrwawszy na Woyniu do poowy 16 i

i

i

wieku,

zamary na zawsze.

«Zmiana tego systemu

gospodarczego* pisze

dalej

Aleksan-

Jabonowski, «bya nieodzownem nastpstwem spoecznych zmieniajcych si ekonomicznych warunków. Wprowadzenie systematu folwarcznego stao si koniecznoci, nasta czas poegnania

der

i

gospodarstwa lenego a wzicia si do rolnictwa^ (tame XCIII). Jedynym szcztkiem dawnej kultury lenej u ludu pozostaje jeszcze zbiór «grzyba jagody» «chata wedle starego sposobu» zoona na wgie kryta «dranicami», jaka si w caoci wraz i

i

i

z

szcztkami lenej gospodarki zachowaa jeszcze na Pod-

innymi

halu

Huculszczynie.

i

Jak

za cile poczony jest nasz skad chaty z bogactwem

lasów na ziemi ojczystej, niech wiadczy wyraenie si króla pruskiego Wilhelma I w Królewcu w Prusach Wschodnich tak brzmice:

«Co si za tyczy szkó, to naleaoby je zaraz budowa, jednak nie

na

zrb

(gegehrt),

(litew.)

kertis

— Gehrsass) ale w ry-

gówk, bowiem pierwszy sposób za wiele drzewa zuiywa» (Pruskie archiwum 1796, 96). Byy u nas, sowem, te same warunki yciowe o których tak wyrazicie mówi Nestor:

wisz gród w imia groda, les

i

brata

i

«I

stwo-

bjasze

koo

wieszcze zwier,

bja-

narekosza jemu

bór wieliki ibjachu

to

Kyjew

i

chu mui mudri i smyslni» (cyt. u Brucknera, «0 Piacie*

A jeeli signiemy jeszcze o

sposobie

godnego

bardziej wstecz,

to

str.

44).

dowiemy si

budowania praojców sowiaskich z ust tak wiarystaroytnego jakim jest Herodot Halikarnaski

pisarza

<456— 444 przed Chr). Herodot,

mówic o mieszkacach «Budinach», których nazwa


238

Gelonowie (Gelonos), ma zapewne na myli okolice niegdy Becsa (Wiednia) dzisiejsowiaskie, grupujce si okoo Budy szego, a moe tego kraju sowiaskiego, który pierwszy mur kajest

i

mienny do budowli wprowadziwszy, <'Morawi» si nazywa. jest wspomnieniem Cytata niniejsza tem jest te wana, Sowian w dziejaci kultury, o kilkaset lat wczeniej szem ni pierw-

e

zauwaenie Germanów w iistoryi cywilizacyi. Otó Herodot mówi o wityniach! tych ludów prawdopodobnie sowiaskici co sze

materia) s uczynione, ciany «Budowle te z drzewa s wielkie, który ci sama dugo na trzy czci jest roz-

nastpuje: ici

(e

S

te dzielona, bardzo wyniosa caa z drzewa uczyniona. tam bogom greckim powicone witnice przez Greków wzniei

i

za z drzewa. Jzyk czciowo scytyjski, czciowo grecki by w uyciu»

sione, inne

(Cap.

188).

Z notatki powyszej, chocia tak skpej w sowa, przyjdzie nam zuytkowa dwie wane wiadomoci, tyczce si materyau budowli jej na trzy czci podzielonego rozkadu. i

Wprawdzie jest mowa jedynie o wityniach, ale jak to mielimy ju nieraz sposobnoci zauway, witynia w istocie swojej niczem innem nie jest, jak tylko

bogom na mieszkanie powicon

ludzk

obraz

uczynion

chat,

na

i

podobiestwo

ludzkiego

domostwa.

Z myl o tem prawidle zblimy si do materyau zachowanego w tem wszystkiem, co po dzi dzie wiemy o budowlach ludowych polsko-sowiaskich typu lenego. Przechodzc w poprzednich rozdziaach po kolei rozmaite warstwy kulturalne odzwierciadlajce si w sposobie, materyale zdobniczym, jakote ksztacie mieszkania, natrafilimy na typ namiotu drewnianego zwanego na Huculszczynie «kolib», u Buryapo brzeg tów jurt, a trafiajcy si wzdu lasów karpackich Dunaju, jak wiem z cytaty Schmidta zawartej w ksice Wady-

a

sawa Picza

Otó

p.

t.

«Zur rumanisch-ungarischen

Streitfrage»

(str.

87)

s

budowane tem opowiada: «Szaasy halne na wgie, z surowych pni drzewnych buduje si ciany, dach skada si zazwyczaj ze wierkowej kory (std zapewne id sowa Schmidt

tak o

by

«kry») i musi co roku odnawiany, poniewa przez zim zazwyczaj zgnije. Dwirza tylko cztery stopy wysokie, a próg

s

skada si

z

dwóch lub trzech

pni,

przez które

si musi przej...


239

Podoga w tej «kolibie> jest naturalnie z ziemi, a nawet nie jest zrównan, zwyczajnie bywa nieco spadzist a w najgbszej czci rozpala si ognisko, które goreje dzie noc nieustannie. Naturalnie niema adnego komina, tylko przeziór w szczydalsze szczegóy wewntrznego urzdzenia cie dachu». Równie i

i

zgadzaj si z tem comy za Szuciiewiczem powtarzali o huculskiej

kolebie.

Omawiajc kolib dokadnie w rozdziale o budownictwie stepowem, wyczylimy drzewo, z jakiego jest stale czynion, odnoszc j ze wzgldu na tworzywo dzisiejsze do budownictwa lenego. Bdzie wic tak koliba huculska, jakote rumuska, sposobem wizania na wieniec cian, uycia dranic, kory ywicy na pokrycie, dylów na podog, pierwsz przejciow form mieszkania midzy warstwic stepow koszow a len w kulturze. Z czasów stepowych przechowa zasadniczy wtek rozmie szczeni ogniska, oa, sylwet ca, dymnik szczytowy, natomiast do lenej kultury si przystosowawszy, zamieni okrgo namiotow lub koszow, na wielobok wkoo wpisany cianami z bierwion na zamek wizanych wypeniony (wiz. 14 15). Ta niezgodno pewna materyau ksztatu waciwa wszelkim przejciowym formom nie moe trwa wiecznie. Proste dugie bierwiona domagaj si innego, z natur ich wicej zwizanego ukadu w ten sposób zjawia si prostokt jako pierwszy na wskro z drzewem zwizany wtek. Mieszkania wic palowe jako zacztek drewnianego ukadu stale si w rytm prostoktowy takimi znajdziemy je wszdzie czy to w Terramaricoli parmeskiem czy w Szwaj caryi lub i

i

i

i

i

i

cz

i

w Norwegji, czy te w wilgoci przesyconych dolinach Wielkopolski,

Pomorza

i

Poabia.

Yirchow wspomina ledwo o jedynem mieszkaniu palowem na okrgo zaoonem w jednem z jezior szwajcarskich. konieczn waciwo mieszka z drzewa niejako wyrosych, naley przeciwstawi naturze namiotu kosza w ten spo-

T

i

sób utworzy z

mylowy most

i

czcy ustrój mieszka palowych

budownictwem lenem. Jedno

i

drugie, jako

w drzewie poczte, jedynie tylko w szczt-

kowych formach wykracza przeciw prostoktowi. Tylko kiedy z palowych mieszka wyrosy ukad w supowej


— niemieckiej

i

240

poabskiej ryglówce znajdzie swoje odbicie, to lene

warunki jak wiadomo stworzyy inne czenie drzew,

w prostokt,

«wiecówk», kadb.

wic wznoszona, «gebaut» — tak jak j z pionowo stawianycti supów czyniono ju za czasów Marka AuCtiata niemiecka jest

reliusza (^wiz.

13).

Chata polsko-sowiaska «chatu kasty», jak

jest

kadziona,

mówi Ukrainiec

i

chat si kadzie,

Hucu.

Zaczony wizerunek chaty mazurskiej polskiej kadzionej

w ryglówk wznoszonej fwiz. 51

mieckiej

przytoczony obraz (wiz. 12

i

14)

chaty germaskiej

i

i

nie-

52), jakote poprzednio

okrgej

i

koleby huculskiej

t zasadnicz sprzeczno w pojciu drzewa jako mate-

ryau jeszcze tern dobitniej rozwika. Z wiecówki wyrasta jako pochodna ukadowa, a potem z kowystpami rzeczy zdobnicza forma, rozmaita ilo rysiów lei osonionych przyzb, jakie zauwaymy tak w cerkwiach na Rusi, w chacie typu mazowieckiego zrysowanego opisanego jakote naprzykad przez . p. Gersona w Nieborowie. i

i

i

i

wic na tem miejscu tego sposobu wizania tak borem lasem jest koniecznoci nieodzown dla dalszych naszych bada. Do wiecówki, jako (obok wizania w «zbce») rodzinnej formy naszego ludowego budownictwa, naley odnie ca gromad wszelkich swoistych wyrazów, które susznie wedug prof. Karowicza (Chata polska), wiadcz o rodzimoci drewnianego budownictwa. «Przycie, zrb, kalenica, krokiew, kozy, patew, ocap, podcig, posoba, powaa, okap, podsiebitka, podoga, zastrza, rednica, kijaki, przso, broyna etc». Równie wyrazy dotyczce szczegóów budowniczych w statake najczystszego polskiego pochodzeryci aktach zawarte (linia zetknicia si blinia. «Podeszwa (fundament), n a k o a n k (nazwa rednio«w strzegprogi zbce», niaczych dachów), ukad podsiebitka, miecze, wieczna dla przyzby zamkowej), podsibogi wizanie w «krzy», «w klet», podklecie (podwaliny), wizanie na t. d.» «zamek», makowica (tyle co gowica, szczyt, kapitel) Wszystkie te wyrazy tak powysze, zebrane przez Karowicza, jakote te, które z dokumentów starych wydobyte, zaczam, wiadcz o samorodnem tworzeniu si wyrazów, odnoszcych si do czci budowlanych szczegóów budowniczych. Rozpatrzenie

zczonego

z

i

s

1

i

i

i

i


— 241 — Najprostsz wic form wizania kadzionego bdzie wizaokrglakowe. Drzewo w tej formie nie jest ociosywane, ale

nie

tylko z kory odarte.

W odpowiednie, mniej wicej w jednej trze-

czci gruboci wycite póokrge formy wkada si poprzeczna belka na zrb na wyrb, miejsce za midzy jednem drugim pniem tworzcem cian, wytyka si mchem lub ywiczn z ocioskami drzewnemi na poy zmieszan substancy (wiz. 55). ciej

i

i

Taki najprostszy

krglakowy ukad zjawia si w najpierwo-

na Huculszczynie jest rozsiany w uyciu dla budynków gospodarczych na caym obszarze ziem pónocno-sopostaci

tniejszej

i

wiaskich.

w Rosyi wschodniej naprzywycznym jeszcze sposobem uywanym

Gdzieniegdzie, jak na Sybirze

kad,

jest

on poniekd

i

w budownictwie leno-drewnianem.

Wiz. 55.

Wizania «kadzione». Okrglaki z lewej strony «na zrb na wyrb» (z Huculszczyzny Szuchiewicza). Z prawej ociosane bierwiona na «zamekx., Kanciaki. i

Z biegiem cej

zoonem,

czasu

czenie wiecowe

staje

si coraz to wi-

a dochodzi do doskonaoci prawie we wspócze-

nie budowanych chatach

i

mieszkaniach

Byy wprawdzie ze strony

przez cieli podhalskich.

niektórych

niemieckich uczonych próby uczynienia wizania wiecowego prostszem, a wic w kulturze pierwotniejszem od wizania w sup czyli w mur pruski. Przeczy jednak temu rozwinicie wiecówki na tle lenych warunków, na górach szwajcarskich w Norwegii, gdzie dostroia si ona do najwybredniejszych wymaga estetycznych, jak to dziea dotyczce piknie pokazuj. i

Zreszt Semper, sawny

architekt niemiecki protestowa, jak

ju wiemy przeciw wynoszeniu ryglówki na koszt wiecówki, uwa-

ajc t ostatni za wytwór tych w szpilkowe drzewa.

mieszkaców

okolic górskich,

boga-

Równie rónic wybitn midzy ryglówk wiecówk stwieri

DZIEJE

MIESZKAli.

16


242

dza prof. Sokoowski, nie podajc jednak ani

powodów tyche ró-

nic, ani nie stwierdzajc stanowczo ich narodowej przynalenoci jako

wyrazu pewnej

plemiennej

odrbnoci w technice traktowa-

nia drzewa.

«Dwie

s gówne odmiany budownictwa drewnianego pod

Jedno Blockhaubau — Laftwerk, — Bindingswerk. Pierwsza z tych odmian a druga Fachwerkbau

wzgldem

konstrukcyjnym.

t.

z.

zrb powstae przez poczenie sob, uoonych horyzontalnie okrgych lub obciosanych pni ukadajc si na wgach drzewa, które si odpowiednio warstwami jedno na drugiem, tworz powoli zamknit budowl. horyzonDruga powstaje za porednictwem ram z wertykalnych talnych belek, któremi zamknita pusta przestrze wypenia si tarcicami Inb belkami do nich przymocowanemi (czy te glin albo cegami, tworzy tak zwany u nas «pruski mur»). Belki te mog by poziomo uoone przymocowane do pionowych ram, lub tym przymocowane do ram poziomych. ustawione pionowo ostatnim wypadku konstrukcya taka nazywa si w Norwegii Reiswerk od sowa «reise» ustawia». Najpierwotniejszy typ wiecówki w okrglak wizanej rozobejmuje budynki wznoszone na

ze

i

wi

i

i

i

W

i

wija

si w ten sposób, jak to opisuje Jaroszewicz w dziele: «Obrazy

Litwy»

87.

str.

«Materyaem do budowy chaty Litwina byy okrglaki z kory

tylko oczyszczone, z których kady majc z dou wyobienie, przypada szczelnie do spodniego wypukoci bierwiona, mchem wprzódy dla lepszego ciepa pokrytej, okrglaki te nie wpuszczano w supy, lecz na zamek wizano po wgach. Pokryciem dachu bya soma, dranica, kora lub darno jak mówi Stryjkowski »,

O Polesiu opowiada tak samo (Z Polesia

i

Kraszewski: «chaty stawiane

sosnowych na mech, nie w supy, ale w zacicia zamku»

z bierwion i

Litwy,

Jeleski,

str.

mówic

144).

o wsi Komarowicze

w Podlaskiem (Wisa,

tom V, str. 309), tak si wyraa o tamecznym sposobie budowania: «skadaj kody w kluczy. Midzy kody kad gste pokady mchu, wewntrz

za szpary zalepiaj glin». Prusach

Zachodnich,

kdy

si wpywy budownictwa niemiecko

poabskiego

na

Ciekawem

jest,

jak

w

mieszay

sup

i

le-


243

kdy czsto na jednym tym wieniec, górna w mur pruski jest

na zamek (w szachuleo

chickiego

samym domu

dolna

cz na

i

i

czynion, spisy inwentarza wociaskiego doskonale oba sposoby budowania odróniaj, przyznajc wiecówce wiksz ozdobno i

niejako

zbytkown wyszo.

5 Wiz. 56. 1.

Profil rysia

ków

z

Zakopanego (Matlakowski).

(Huculszczyzna,

zdjcie wasne).

3.

Prus Wschodnicli (Bauernliaus, Ostpreussen). skiej

(Wisa).

5.

2. Konstrukcya kadziona z pókrglaWizanie na zamek, kadzione, z Polski 4. Wizanie na zamek cliaty kurpiow-

Szczyt koleby zakopiaskiej z dymnikiem rozwinitym.

W inwentarzu biskupstwa chemiskiego przy wsi Plowe

(cyt.

w Sowniku geogr.) jest nastpujce opisanie: «Micha Jarocki, owczarz, ma chaup w szachulec now, Szymon Jordaski wolny, ma chaup w dyle star. Karczma, izba w szachulec,' gociniec stary w dyle. Jakób 16*


244

Ciela wybudowa sobie chaup w szaciulec dobr, a stoMicha Damik ma bud bardzo z, Stanisaw ma Wojciech Supski Damik ma chaup do-

dók w dyle. chaup

z wwsupy. supy,

Marcin Wierzbicki ma chaup pask br stodók w szachulec, dach zy — przy niej drug w supy». ,

Z powyszego wykazu widoczne s nastpujce dane, czce naszego rozwaania. Budowanie na sup musi

doty-

mie

tam starsz tradycy, jakby budowania do dawniejszej palowej warstwy zupenie logicznie wynikao. budynki Na to zdaje si wskazywa take okoliczno, gospodarcze podrzdniejszego przeznaczenia jedynie go zachoway. to

z

i

odnoszenia tego sposobu

naszego

e

Jest to sposób albo «stary» albo «zy», jak wielokrotnie inwentarz po-

wyszy podkrela. Natomiast wiecówka, budowa w szachulec (Schichtholz),

prawie

stale

skrzywiony

i

«nowa paska» w nazwaniu, co dostaterozwojowy pd w ówczesnej porze, póniej

jest

cznie wskazuje na jej

i

zatrzymany.

Z biegiem czasu wystpuje potrzeba gadkiej ciany bodaj na wewntrz. Aby j otrzyma, naley pie rozpoowi gadk stron obróci do wntrza. Mona wtedy z jednego pnia dwa razy tak wielk cian uczyni jaka bya przy zastosowaniu okrglaków. ten sposób wicej ju rozwojowo posunite z pókrglaków budowane bywaj chaty na Podhalu, w Krakowskiem na Mai

W

i

zowszu,

jakote

(Wiz. 56, Obr.

s ó

cerkwie

na

Rusi

Czerwonej

i

Huculszczynie.

2).

Jeszcze wyszym typem bywa ciana z kanciaków, z b r uw niejako, której liczne przykady z rozmaitej czci ziem

dawnej Rzeczypospolitej zaczam. (Wiz. 56, obr. 3, 4). Najwyszym za rodzajem bdzie ciana gadka

we-

na

wntrz z kanciaków od zewntrza w omiocian zciosanych, z belek na odpowiedni, podwójnie zaamany klucz wytworzona, której wzór mona obaczy w licznych starych nowych domach na i

Podhalu.

Z wiecówki przez naturalne wyduenie zawizanych belek si u naroa budowli czsto ozdobny ry, który w naj-

wyrodzi

czystszej formie ninie na okazie z okolic

polsko-lskich wzitym

zaczam. (Wiz. 58). Jest

szczu

on

naturaln ochron

klimacie,

i

tworzc

w naszym, penym niegu

podparcie

dla

daleko

i

de-

wystajcego


245

-

okapu utrzymuje podstaw mieszkania w potrzebnej suchoci je si zawizkiem, tak wielk u nas majcych wag podcieni.

i

Ozdobno jego staje si dla artystów

i

cieli

sta-

niewyczerpan

Wiz. 57.

Wysuwanie bierwion po za miejsce zwizania na zrb (na zamek), lestwie Polskiem).

(Stara

Rawa w Kró-

— Profile belek (Krakowskie. — Wisa, Wawrzeniecki).

Wiz. 58.

Ry z chaty lsko-polskiej z Orawy (Narodnopisna wystawa w Praze). — UkJad rysiów przyzby w chacie mazowieckiej z Nieborowa, (z Wojciecha Gersona, «ZdobniI.

11.

ctwo rkodzielnicze »).

skarbnic

przelicznych motywów, które z czasem opuszczajc drzewo, przenosz si na kamie, dajc w rozwiniciu podpór bal-


246

konowych renesansu krakowsko-polskiego wiele ciekawych pouczajcych przykadów. Zbliamy si w ten sposób do wspóczesnego ju na poy zagadnienia, którem dla nas jest dawniejsza chata polska w swoim rozwojowym niejako ksztacie. Nim jednak nawiemy nasze osobiste rozwaania do dugiego acucha poprzednich myli, naley si podzieli z czytelnikami tem, co nam w tym wzgldzie zostawili badacze, którzy z wikszem powodzeniem zajli si t dla wczeniej, a moe mnie tak ukochan spraw. Jednym z nich jest podny wszechstronny umys w naszym narodzie, jest nim, jednem sowem, Józef Ignacy Kraszewski. i

i

i

W bardzo interesujcem

dziele,

penem ciekawych

dzi bardzo myli, o nagówku: «Sztuka u Sowian»,

jeszcze

tak

mówi

o chacie polskiej:

«Jakkolwiek

ta najprostsza

budowla

(chata

wociaska),

nie

moe nas wiele o architekturze Sowian nauczy, bo jej zarodkiem, gardzi ni wszake w poszukiwaniu róde jest ledwie

nie

mona. Samo ludu biednego pooenie, w cigym prawie niedostatku

zostajcego,

myle z dnia na dzie o utrzymaniu wycza niejako z dzie sztuki, bo to

zmuszonego

budow

ycia,

chaty

tylko dzieo biedy. lud by w tym stosunku do klas wyszych wicej swobód mieli wieniacy, zreszt duch narow lepiance dowy, charakter krajowy czy nie

Ale nie zawsze

co

dzisiaj,

móg

mimowolnie si wyrazi? Spojrzawszy na szaasy, jamy, które

nic

przecie,

prostszego

ziemianki

pierwotniejszego

i

ludów

dzikich,

nad

by 'nie moe, ujrzymy

e ksztat tych mizernych schronie jest za-

wsze w jakim tajemnym zwizku

z

ludem, który

zbudowany przez pszczo, jak komórka mrówki gniazdo ptaka. Wszystko musi nosi cech kraju narodu. Sam materya czysty pitnuje ju budowle wiedzie za sob pewne formy

je stawi, jak plastr i

i

i

konieczne, a najmniejszy

natur (str.

szaas

spaja

si czem z otaczajc go

135).

Chaty w Wielkiej Polsce, Krakowskiem, Sandomierskiem, byway dawniej ozdobniejsze ni dzisiaj. Trafiaj si je-


— 247 — zbudowane mocno, z poddaszami na supkach

szcze stare,

rzebionych,

wystajce i

z

belkami wyrabianemi misternie.

belek

(«rysie»,

przyp.

autora)

Osobliwie koce

s przystrajane

rónie

rzezane.

Na Rusi,

mniej lenej, miejscami ku

z kijów sklecona,

ale za to

oblepiona

Podolu,

chatka

wana nawet biao, óto, z paskami czarnymi w okó drzwi

Na Polesiu

z bierwion grubych,

niemal

omalo-

starannie, obielona, i

okien.

bez supów, w zamek

Wiz. 59.

System rysiów przyzbowych z Prus Zachodnich (Bauernhaus

in Deutschland).

wznoszone, kryte darniami, niekiedy z przodu okap maj wystajcy bardzo

i

rodzaj szczytu mniej lub wicej ozdobnego (wiz. 60).

Zwykle buduj tu z soniny tylko. ciany ich nigdy dusze nie bywaj nad okci dziewi, a z najwikszej sosny nigdy na nie wicej nad jedn sztuk nie bior. Co byo pierwotnie potrzeb, dzi stao si zwyczajem. Sosna wyamana wichrem, powa, uwaa si jako pado, jako cierw, a nawet na opa nie bier, a na bu-

dow chaty ani myle o niej.

W cianach liczba sztuk drzewa zawsze by powinna nieparzysta.

Zakadajcy budow ciela, na wgle domu od wschodu


248

soca kadzie grosz, cileba kawaek, troch miodu to ofiara

i

Jest

soli.

jakiemu bóstwu opiekuczemu.

Pierwsze po

zamieszkaniu

by moe, wzio

wszelakie ze, jakie w niej

zwierz, by na siebie. Powszechny

nocuje

ciaty

jakie

gow,

na mier zgub przesd o zakadaniu budowli na czyj jest zapewne pozostaoci obrzdku, moe krwawego, sprawowai

nego przy uroczystych zakadzinach budowli (str.

W Wielkiej Polsce

(ob. Przyjaciel

ludu)

136).

w-

kada chata pod dachem

ma

szym bokiem do gocica jest obrócona, z wystawk. Szczyt domu spoczywa przewieszony na trzech supkach strojnie przyrzdzonych. Supy te drewnianym poczone ukiem, mistern

ciesielsk

robot wykonane, najwiksz s domku ozdob. Taki sam rodzaj wystawek z galeryami widzimy otaczajcy rynki po

maych miasteczkach zupenie na sposób wschodni.

Pod wystawkami u okien, których okiennice spuszczone stanowiy rodzaj stou, tak jak na wschodzie zasiadali kupcy rzei

mielnicy.

Wszystkie stare chaty s kurne w nich, jakemy powiedzieli, jedna izba, wielka

t.

j.

bez komina,

sie,

alkierzyk,

przybudowana spiarnia (skadnik) nic wicej. Ozdoby zewntrzne tego rodzaju budowli bywaj na supach, gzymsach, koczynach i

belek, na dachu

i

szczytach.

Lekka rzeba stanowi ornamentacy, rzadko, chyba w starych chatach trafiaj si pracowiciej obrabiane czci. Wewntrz take podtrzymujca inne (tram, belki, a zwaszcza

gówna

siestrzan),

byway nieco rzebione.

stodoy po nad niemi wyplatano starannie somiane. Na samym dachu poszywano

Czasem wrota obór

u szczytu

i

s wyrabiane ozdobnie, a u góry i

zakoczano kutasami wrota

som w desenie róne, a wilki

wycinano w póksiyc lub inny ksztat wymyl-

niej szy (str. 137). Dopiero na Podolu, w bezlesiu ukazuje si coraz nisza w ziemi zasunita ziemianka z dachem darni narzuconym porosym trawami kwiatami, troch widoczniejsza od kretowiska, i

z

i

odamów kamieni, drzewa

i

gliny ulepiona.

Dachy chat najpospoliciej pokrywa soma (wiz. 61), czasem jak na Podolu wyszywana ozdobnie, wzorzysto we wschodki, w regularne


— krzye

karby,

Na

Polesiu

przybite do

róne

i

miejsce

at

i

budownictwie

(w

znaki

zastpuje

jej

249

dranica,

czysto rolniczem).

drzewo

darte,

krokwi drewnianymi wiekami, lub wsparte tylko

na rynienkach dach obiegajcych (w okolicy Biaowiey) (wiz. 60). Gonty na chacie wieniaczej prawie nie zjawiaj si, u jezior bot i

som

zastpuje trzcina, w stepie dar. Wynioso dachów stanowi

,'.,^

Wiz. 60.

Chata poleska

powiatu Piskiego (Kraj, czerwiec 1903).

z

r7 »

^E^

£^^

^SB^

4S12s>

tfE^

«CZ>

(S^^

*az^

^H2^

jr*^

iS2:>

<3^

4Z0Z:>

tfi^

fiz^

^Sbt

4SIti

tfOc^

«SCE> tfcz:^

'i/;//i//j/'//,j/iui;///i;/>//',-jj,v///;'/////'\;/f//Mv///y//y'/////yy'////,'7//,

Wiz. 61. Strzecha ozdobna

Zanikajcy dymnik u strzechy

z

z

lewej strony (Wisa).

prawej strony wzity z chaty w Starem Siole pod Lwo-

wem (zdjcie autora).

cech budowli pónocno sowiaskich; naway niegu tej

i

sota uczy

potrzeby, co nie jest bez wdziku. Stara to forma piramidalna, prosta

Zreszt chaty nic nie

w

ogólnoci,

krom

i

monumentalna. belek,

supków

i

przyzb

maj wybitniejszego. Caa ozdobno skupia si na czele, ku gociom si zwracajc, jakby si chciay umiechn

gocicowi

i


250

— s

zaprosi do wntrza. Supki najczciej przewizane w postoj Tia wysokiej podstawie. Sowianie doskonali ciele, i na budow uywali szczególniej drzewa najtrwalszego, przejtego ywic, lub odznaczajcego si sojami swemi i gstoci. Domy

i

rodku

budowano z modrzewia, soniny, dbu lub jodliny, osiczyny ziny, gdzie pierszych nie

Sprzt, jak awy, stoy, wrota,

czsto

minanego (str.

w

i

brze-

dostawao.

pieniacli.

wyrabiano z cisu, wspo-

Drobniejszy

z

mikkiej

lipiny»

139).

(Niezwyka zdolno wadania toporem, siekier ciesielsk, gron broni w rku rycerstwa polskiego, ale równie w rkach chopa. Schultes w swojej podróy po Galicyi pisze (str. 94): «Górale nie chybiaj celu toporkiem choby na kilkadziesit kroków». To samo wiemy o Hucuach. (Motyw uczynia topór nietylko

uyty w «Karpackich góralach» Józefa Korzeniowskiego). «Podstawa ich, jakemy powiedzieli, bardzo wysoka, niekiedy prawie trzeci caoci stanowi, pieri najczciej przepask

cz

przedzielony na dwoje,

dty, nagówek

w obu swych podziaach ku rodkowi wy-

do wski

z

wyrabianymi zbatymi ozdobami.

Supy te prawie zawsze wychodzcymi z nich si patw

i

formuj w ten sposób

ków, rozmaitego rozmiaru

i

ramionami

cz

zastrzaów, pókoli, u-

rodzaj

ksztatów.

Stojc w rónych przedziaach, poczone ramionami, supy te

tworz w

starych

budowlach drewnianych rodzaj

galeryi,

nie

bez wdziku dom opasujcych.

W niektórych ramiona

te

s rzebione, wyrabiane

przypo-

i

minaj budowy gotyckie. Tak wanie wyglda musiay supy otaczajce witynie w Arkonie, których wzory dotd spotykane w sobótkach starych kocioów, w przedsionkach gospód wiejskich, w spichrzach drewnianych

i

innych tego rodzaju budowlach».

. p. Józefa Kraszewskiego w caej rozcigoci w tern, co on mówi o chacie polskiej, nie moemy si powstrzyCzytajc

ma od penej uznania uwagi dla daru spostrzegawczego artystycznego naszego najpodniejszego

i

i

zmysu

najwszechstronniejszego

pisarza.

W tych kilkudziesiciu wierszach mieci si takie bogactwo zauwae, okrele

i

myli, odnoszcych si do tak pogardzonej

w jego czasach ludowej twórczoci w budownictwie

i

zdobnictwie.


— e

co

to,

251

jako wynik naszych badan przynosimy, on ju temu wstecz w caoci zebra.

dzisiaj

kilkadziesit

lat

Pod pewnym wzgldem nawet, jeli chodzi o zdobnicze waciwoci chaty polskiej, to jego dane s peniejsze, nili to co mieci si

w tak doskonaej przecie pracy J.

polska», z której tak liczne

Karowicza: «Chata

wyjtki cytowalimy.

Obok Nestora naszych pisarzy, Józefa Kraszewskiego, nie od bdzie równie umieci to co pisa o chatach polskich wociaskich pierwszy architekt rysownik zabytków budownirzeczy

i

w Polsce,

czych

Podczaszyski,

Oto jak pisze on w Pamitniku

piknych za r. 1854: Pierwowzorów wskazówek do nowych pomysów w stawianiu domostw drewnianych naleaoby szuka w chatach innych zabudowaniach wocian... Sam odwieczny zwyczaj budowania wci jednakim sposobem powinienby zwróci na si uwag badaczów, a to pewna, z rozbiorowego posztuk

«

i

i

e

równania pomidzy sob budowli wiejskich rónych plemion, a mianowicie u Sowian, którzy najwczeniej wród lasów przemieszkiwali,

dayby si wyprowadzi cakiem

nowe, a nader wane pewniki zasady drewnianego budownictwa>>. Gobiowski w Domach Dworach» powiada: Kmiotków lepianki pozostay nam jeszcze wzory staroytne w tych miejscach, gdzie dawnym odwiecznym zwyczajem widzimy je stawiane, to i

i

<

i

ryte

w ziemi jak na Ukrainie, gdzie okna tylko

powierzchni,

to

midzy dwa opotki

i

dach stercz ponad

nalepiana

glina

wewntrz

zewntrz wymazana, to z krglaków, gdzie wikszy lasów dostana mech kadzione, a gdy nasterczone, oblepione wybielone po wierzchu milsz porzdniejsz majce posta. Zawsze to jednak technicznym wyrazem zwane kurne chaty, od dymu, kur po rusku. Sie, komora zimna ciepa jak ania izba, caym jej podziaem. Niema tam okien, jeden tylko, albo dwa otwory szczupe, e przez nie gow zaledwie wystawi mona, zasuwane desk, któr otwieraj, gdy potrzeba wiata. Dym z pieca wybucha rozsuwa si po caej izbie, czerni pokostem ywicznym pociga wewntrz ciany, wypada zwierzchnim dachu otworem przez puap, który zatykaj szczelnie, gdy z reszt pozostaego dymu snadniej wysiedzie mona. wietlic nazywaj chaupk, cokolwiek porzdniejsz, niedymn, z kominem wymurowanym, z oknami, wybielon wewntrz, czyli to z drzewa samego w kostk, czy w mur pruski, i

tek, zbite,

i

i

i

i

i


252

piz albo glin ze som, plew lub szpilkami sosnowemi, czy to z

cegy surowej lub wypalonej

Pierwszej budowli

postawione.

s

lady w zapadlejszych stronach, drugie pod sznur stawiane domy rolnicze przecie coraz czciej widzie si daj. Dom kowala, mielnika, organisty, proboszcza, ekonoma zawsze si odznacza tem: e jest wikszy, porzdniejszy, bardziej wygolepiej ubrany. Mieszczan domki po mniejszych miasteczkach, dny albo tem si róni od chopskich wietlic, nie som, ale dranicami, lub gontami pokryte, albo wicej si zbliaj do szlacheckich dworków. ydowskie, czy na wsi, miecie czy zwyke zajezdne domy, rzadko gdzie murowane okazalsze, pospolicie jeszcze gdzieniegdzie

i

i

e

i

drewniane

dawniej

jak

o

2

zawsze izbach,

z

których

pierwsza

ogromna gocinna bya, druga ju gospodarsk tylko. Po wikszych

domy id w równi z budowlami szlacheckiemi. czstokro poszywane, róniy od chopskich chaup. Przed szlacheckim

miastach celniejsze

Maej

szlachty mieszkania snopkami

si nie dworkiem atoli musiay by wrota koniecznie wysokie cho podwórze cae chrócianym potem ogrodzone byo. Nadto szlachcica dworek mia 2 izby po rogach, a sie w rodku; gdy przeciwnie na chaupy z Mazurach osobliwie, sie z czoa, za ni izba, w tyle komora. Pomniejszych panów szlachty majtnej dwory najwicej byway drewniane we dwa pitra w jedno, budowane w prosty czworogran, jak stodoy szopy, rzadko wcale

i

i

i

kiedy ozdobniejsze».

Z obowizku pietyzmu dla zgasego profesora uszczkiewicza jego zdanie w tej materyi, chocia uwaamy wynik jednostronnego wycia si w budownictwo kamienne, którego by wprawdzie mistrzowskim znawc, ale które nie pozwo-

zacytujemy równie

i

je jako

lio

mu wyrobi

sobie

gbszego sdu

o

naszem budownictwie

drewnianem.

«Ma swoje cechy nie przestaa

etnograficzne chata naszego chopa, ale od pocztku swego powstania by budynkiem wykonanym w warunkach najwyszej oszczdnoci

ona

niezbdnym, kosztów. Budowana z drzewa na zrb ukadanego, pokryta dranicami lub som, czasem tylko w górskich okolicach kraju przybiera cechy, zblione do pewnego artyzmu, ale nie dosza nigdy do znaczenia rzeczy

Ju

bodaj

sztuki,

ustawienie

cho w swem ubóstwie jest typowa». pobiene wizerunków

chat

naszych,


— zbije

253

nam pesymistyczny sd o

chacie

naszej wielkiego badacza

romaszczyzny w Polsce. Znajdzie si tam bowiem wiele «koleb», które

nietylko

w swem ubóstwie s

«typowe»,

w rozmaitych

ale

Niemcy ju odzbliaj si do artyzmu, czego rezultat swoich jako mówi nie mog. Przytoczmy obecnie to, co bada Jan Karowicz o «Chacie polskiej » w «Pamitniku fizyograficznym» ogosi. Oto najgówniejsze cechy chaty polskiej wedle pracy prof.

okolicach kraju

i

Jana Karowicza:

Pooenie chaty bokiem do ulicy. Oddzielno mieszkania ludzkiego od 2. 1.

chlewów

i

spichrza,

stodó.

3.

Pewna

4.

Dach niezbyt

odlego od

niewielka

f

ulicy.

niski

stajni,

^

niezbyt

i

wysoki.

W caoci odrónia prof. Karowicz dwie

zagrody chaty jako typowe

na

ziemiach Rzeczypospolitej polskiej.

Typ rzadszy z wejciem u

a)

szej strony

od

w-

(wspomniany wy-

ulicy

ej przez Kraszewskiego). liczniejszy b) Typ

wejciem

z

u podwórza od szerszej strony, z sieni

w porodku, z izb czarn bia (z wiei

tlic)

Wiz. 62.

Chata dolnosaksoska

po obu bokach.

(Henning, Das

deutsche Bauern-

haus). a-b) stajnia;

c)

gospodarstwa

;

i

komora; f)

ognisko

;

d)

oe

e)

stó

awy.

Poniewa powyszy podzia nie wyczerpuje wszystkich odmian

czy szej

i

i

nawet sam ze sob jeszcze si jasno

ze siebie rozwojowo nie

strony

przej

je

po

kolei

wypywa, przeto spróbujemy z narozebra ze wzgldu na ukad i

na skad waciwy. Znowu za jako kierownica suy nam bdzie prawido, o którem ju mówilimy wyej, a które brzmi: «Stary typ mieszkania nie zanika zupenie, ale wyrodniejc przenosi si na zabudowania coraz to niszym przezna-

poziomy

i

suc

czeniom gospodarczym e». Aby za niejako zwiza dzisiejsze nasze chaty z przeszoci, przypomnimy czytelnikom cay dotychczasowy rodowód.


— I.

Okres lodowy.

Pochodne

254

Jaskinia

naturalna

— potem sztuczna.

— budowle kamienne.

Okres stepowy. Namiot ze skóry pilni. Okres palowy, Kosznica na palach — potem paanka z drzewa, czworogranna. IV. Okres koszów o- ziemiankowy. Kosznica — ziemianka w glinie (ziemia;. Wypalane z niej budowle ceglane. V. Okres leny. Typ przejciowy midzy namiotem — II.

i

III.

kosznica a koleb.

Cay

— Koliba «omio-dwunastoktna» huculska.

poprzedni tok

nasz

pracy

powicony by

kolejnemu

rozbiorowi powyszych form mieszkalnych. Obecnie nawizujc do koliby huculskiej dalsze ogniwa rozwojowe mieszka ludowych,

poczynimy nastpujce uwagi: Rónice midzy kolib huculsk, która jest niczem innem jak tylko drzewnym namiotem, a najblisz, ju na poy nowsz nastpujce. chat typu lenego Zmieni si przedewszystkiem ksztat. Miejsce starej symbolicznej okrgej lub wielobocznej formy zajmie czworobok, pro-

bd

stokt, który przebiegnie

wszelkie

moliwe

przejcia,

ale

zawsze

zaznaczy swoje zastosowanie do dugich a prostych pni drzewnych.

ju mówilimy, nie zmieni si pochylenie dachu, nie zmieni si pooenie rodkowe ogniska. Ziarno namiotowe chaty wyziera bdzie jeszcze wyranie, tylko upina drzewna stanie si ju kwaJak

dratow, a póniej prostoktn. Najprostszym takim «namiotem» kwadratowym bdzie chata Meitzen na str. 132 (wiz. 62).

dolnosaksoska, której rycin daje

O podobnej chacie jednoizbov/ej na Huculszczynie wspomina te Szu-

S

chiewicz na str. 135 pierwszego tomu «Huculszczyzny to moe po kolebie huculskiej najpierwotniejsze budowle mieszkalne. je>.

W

dnej izbie

«Flet»

mieszcz si

ludzie,

ognisko

umywalnia,

niskie,

stó i awy, tudzie stajnie dla byda. Jedyna brama, jeszcze bez

podcienia, prowadzi do wntrza. Do prostoktu stosuje si

dalej ksztat dachu. Nachyzamiast ostro paszczyzn jednakowe do czterech cian koczastego szczytu, da grzbiet dachowy równy, idcy wzdu

lenie

jednem sowem. Wprawdzie ognisko mieci si bdzie w porodku chaty wedle staroytnego zwyczaju, jak w namiocie zawieszone (w szaasie chaty, «kalenic»

podhalskim,

w

chacie

mujdzkiej,

w staji

huculskiej

i

w

chacie


255 norweskiej), ale

dym nie wychodzi ju otworem u wierzchoka ko-

wynajdzie sobie u obu naroy chaty z pocztku trójktne wyjcie, które z czasem rozszerzy si i obejmie cae

liby, ale

mae

czoo

boczne dachu i

i

przeobrazi

si w szczyt

tak znany

nam

z

opisów

zdj z chaup, domów podcieniowych, bónic drewnianych, cerkocioów caej Rzeczypospolitej polskiej. Tak dalsz, po

kwi

i

dolnosaksoskiej najpierwotniejsz chat, zachowan jeszcze po dzie, jako czasowe mieszkanie,

dzi

jest litewska kleta.

Ju sama nazwa wskazuje na jej odleg staroytno. Kletis, Klcia litewska odpowiada bowiem treci i dwikiem, jak ju wiemy, greckiemu «kality» buda, (Philodem IX.

44) — — niemieckiemu «kleete», kelty cko-irlandzkiemu «kliath» — starosowiaskiemu «kleta» (klietka — relikwiarz may domekj —

«kaltos» buda

polskiemu «kaleta, klitka, klatka». Pierwiastkiem dwikowym i

zowym za tej nazwy jest «kali»,

obra-

co

oznacza w w sanskrycie drzewo. Zjawia

si wic kleta

w

dziejach

mieszka

ludowych, jako co z drzewa uczynionego, w odrónieniu od

miotowych

i

mieszka na-

Pocztkowo bdzie wic ona niczem innem tylko w czworobok drzewem ograniczon przestrzenin z "a dachem z czterech stron spadajcym ,

,

\przyzk

koszowo-ziemiankowych.

^^' , r,. Q.\i2A.z.

,

a ^'u' jednoizbowa norweska.

z jedn cian przeznaczon na 1 wyjcie, z której wychodz rysie dach podpierajce. (Kleta z Prus wschodnich,

Botticher, Bauernhaus).

Klimat europejski zdawna, jak wiemy, nawet w dzisiejszych Woszech i Grecyi by znacznie surowszym. Z tego wzgldu na-

leao wic u wejcia midzy waciw izb a dworem przestrze na poy przynajmniej osonion od nastpstw

uczyni

niepogody.

Ku temu suy okap wicej wysunity, jak przy trzech innych

cianach,

tworzcy «przy izb», czyli przyzb polsk. Okap ten albo opiera si na wysuwanych belkach,

albo

póniej wprost na supkach,

tworzc to, co si zwie u nas podcieniem, a co u Greków nazywao si «pronaos». Podobne chaty, bdce niczem innem tylko w kwadrat przemienionym namiotem o pocztkowo brogowym dachu, istniej do dzi w poudniowej Norwegii. Skadaj si one z izby gównej

ogniskowej

i

podcienia na supkach (wiz.

63).


256

Jeeli przypatrzymy si rozkadowi tak

tej

i

zewntrznemu wygldowi wityni, zwanej

chaty, jakote litewskiej kletis, a aciskiej

«templum in antis», greckiej «naos en parastasin», której pierwowzorem moe by, dajmy na to, maa witynia w Rhamnos w Attyce

obaczymy midzy niemi najdalej idce zespolenie tak w poudniowej Norwegii, jak w Rzymie, w Grecyi na Litwie Podkarpacia. Widzimy a nawet u wielu piclilerków Mazowsza przy izb, zwan u Greków «pronaos», waciw izb mieszkaln jak (wiz.

65) to

i

i

i

u Norwegów i Litwinów, ale innym ju celom powicon w wipichlerkach, prawie kwadratow naos. tyniaci i

(e kleta stwierdza to

skada si równie tylko z jednej izby, Bezzenberger w «Sammlung der anthropologischen

Gesellscliaft»).

Równie

litewska

i

pichlerki litewskie do tego typu

si zdaj. Dopiero póniej

kleta,

nalee

suc jako sypialnia dla mo-

mskiego pokolenia rozrasta si, jak wiele miedego eskiego szka, przez uwielokrotnianie podstawowej przestrzeni. Tak dochodzi liczba obok siebie pooonych izb do trzech. (Tetzner, to jednak zawsze bo«Die Slaven in Deutschland» str. 110). i

S

kiem do siebie zronite poszczególne, «kletis». «Pronaos» odpowiada «prodomos» w homerowskiem mieszkaniu, tak jak «naos» odpowiada «domos».

Poniewa przyzba mieci niejako w sobie poow szerokoci, przeto stosunek szerokoci do dugoci ma si jak 2:3.

to jednakowo spadzisty musi si utworzy na górze grzbiet dachowy czyli kalenica. Zwykle jednak czoo dachu od szerszych stron przeznaczone jest na dymnik ulegajc odpowiedniemu przeksztaceniu stwaozdobny szczyt, u nas ze parogami na szczycie, a attyk z akrorza

Jeli dach

z

czterech

stron jest

i

teryami

w wityni

jeszcze,

e witynia w istocie swojej niczem innem nie jest, tylko

greckiej.

Widocznem

wic

z tego

jest

raz

uszlachetnionym typem dawnej mieszkalnej chaty, przeznaczonej dla w ten sposób zatrzymujcej form ju niejako w rytua bóstwa skrystalizowan zaklt. U Litwinów kletis jest mieszkaniem letniem równie z czasem przybiera róne formy zbytku, jak to si zwaszcza na Liti

i

i

wie pruskiej czasem zdarza

(wiz. 64).

«Kletis» z przyzb, «naos z pronaos»

wic odznacza,

tem si (Ildhuz)

i

i

norweska

<

Ildhuz» z «lob»

e skada si jedynie z izby mieszkalnej

przejciowej formy przestrzeni «przyzby, pronaos, prodo-


Wiz. 64. Kleta litewska jednoizbowa. (Bauernhaus in Ostpreussen).

fo

'^

lO Wiz. 65.

witynia z Rhamnos w Attyce (rys poziomy odpowiadajcy

a)

litewskiej klcie).

— pronaos (prodomos), b) - naos (domos), (Henning, Das deutsche Haus, 107).

pichlerek litewski OZIEJE

MIESZKA.

(kleta

bliniacza) (rys.

Zygmunta Glogera, Wisa). 17


258

mos», który bdzie zawizkiem póniejszego wspaniaego perystylu u Greków, a kolumnad podcieniowych u nas.

Nie zawsze jednak klimat pozwala na tego rodzaju rozwipotrzebowao zazwyczaj jeszcze innych wspódziaa-

nicie, które

jcych okolicznoci. Bywa bowiem czasami tak, e dawna podcie zamienia si da w ten sposób bardzo prosty typ na cianami okryt sie i

ju wyszy od klety, przechowany podany na stronie 65 Budownictwa WadyNorwegii istnieje sawa Matlakowskiego, a znany take na Podolu. w Bergen, Drontheim Thelemarken, to w jest miejscowociach o surowym równie klimacie (Henning, Das deutsche Haus, str. 65), tudzie

cho

mieszkalny,

wszelako

Podhalu

u nas na

i

W

i

na

Huculszczynie

tom I, str.

jako

<^bordej*

«Huculszczyzna»

(Szuchiewicz,

135).

Zestawiajc nietylko podobiestwo

ale

prawie czsto tosa-

mo tych typów mieszkalnych, nalecych do rozmaitych germarzymskich ludów, pragn uchroni sowiaskich, greckich szczególnie u niemieckich uczonych które czytelnika od bdów, w rodzaju Henninga Meitzena grasuj. Nikt rozumny przecie, taki widzc t pokrewno rozkadu, nie dojdzie do wniosku, jednolito rasy. jednolity typ chaty w rozkadzie, pociga ze sob przy zblionych lub Trzeba owszem przyj za Hoernesem fakt, podobne dziea sztuki, bustwarza czowiek warunkach, podobnych Henninga wic, Teorya downictwa a nawet instytucye spoeczne. skich,

i

i

e

i

e

który

widzc podobiestwo rozkadu naszych chat mazowieckichwidzie w Polakach potomków Wandylijczyków

z norweskimi, chce i

Gepidów, jest wyrazem tylko niemdrej zachannoci pruskiej. Kon-

sekwency bowiem takiego rozumowania byoby, e niektóre witnice greckie

i

rzymskie

bdc podobne do chat norweskich do-

Rzymianie pochodz od Niemców. Wida wic techrozkadu, ukadu, zdobnictwa dopiero z tego, rónicach danego niki budowlanej rozstrzyga o podobiestwach

wodz, i Grecy

i

cao

e

i

i

utworu mieszkalnego.

Z czasem osiadego ycia dzinnej i

wzrasta

i

zwikszania si wspólnoty ro-

potrzeba czynienia zapasów nietylko

w ywnoci

mogcych suy ku wymiennemu wic potrzeba stworzenia komory zapasowej

napitku, ale odzienia i bogactw,

handlowi.

przy

Zjawia si

izbie.

Oto jest przyczyna yciowo-gospodarcza zbudowania trzeciej


259 przestrzeni zamknitej z szkalnej.

zewntrz a dostpnej jedynie z izby mie-

Tak powstaje typ chaty, którego pierwowzór odnajdziemy

w »staji» huculskiej. w swojej wcale

Oto jak o niej pisze prof. Szuchiewicz

do-

brej monografii o Hucuach:

zaoona z ostrzewia jak chata, jest ona bez okien, i bez powafy, ponad ostrzewiem id kozy kryte dranicami. U przy«Staja

i

czóka jest otwór

dla przejcia

dymu,

prowadz tylko jedyne drzwi. Szeroko staji wynosi 4*50 m., dugo do

staji

10-10

m.,

prócz

tego

wystaje

o

O o°o

przed

o

drzwiami poddasze bez ostrzewiowych cian na 2 m. Sam otwór (ciana na za-

O

Wntrze tej staji podzielone jest na dwie czci: «wa-

O

mek) 2 m.

tarnik» 560 m. dugi, bez poway, komora 3'50 m. duga.

t

i

Przy

o

cianach «watar-

bocznych

nika»(izby z ogniskiem) sto j

o

szerokie awy za u góry przybite police; na awicach pociel dla wataha zasana ocioskami, sianem weret, a na

s

i

pókach miski, flaszki, sól, yki t. d. od wchodu po ktach «watarnika» stoj:

Wiz. 67.

i

Staja huculska (z «Huculszczyzny»

putni na mleko, póbeczki z malank (mlekiem gotowanem, skisem), serwatk t. d., nad póbeczkami wisz sita, hubka i

i

krzesiwo.

Szuchiewicza). I.

Podstrzesze.

wzdu cian

way.

Prawie w porodku

i

III.

i

II.

Izba z

awami

ogniskiem, bez po-

Komora

z

powa

«bodniami» bryndzy.

staji gorzeje ognisko, a nad niem ustawiony «werklug>> z kotem zawieszonym na erdzi. «Werklug» (wiszar na kocio) jest ustawiony przy cianie tej, która rozdziela «watarnik»

nad

od komory. Z

ogniskiem

albo

niej nad ogniem.

pomoc wiszora mona

go od niego odsun,

Wiszar zrobiony z

kocio przewiesi

wyej lub okrgego grubego 2 m. wyzawiesi

sokiego pnia, który obraca si na osi w wgbieniu, zatrzymujcej go

od komory. Do tego supa jest poziomo wdubany dugoci 2 metrów waciwy werklug zoony z dwóch silnych kawaków drzewa, albo z jednego przedubanego,

blisko ciany, która dzieli watarnik

poród którego wisi zakluczona «kuba»

— wiszar

z

kotem. 17*


260

W komorze przechowuj Huculi bryndz, kartofle, mk, serki inny dobytek huculskiego gospodarstwa.

i

Poddasze w kom orze ma si «serki {biuidzy^}

.

powa, gdzie susz

(Wiz. 67).

Porównywujc kolib ze «staj» na Huculszczynie, widzimy wic w tej ostatniej wyszy stopie mieszkania, chocia jeszcze bardzo pierwotny.

Na pierwotno staji wskazuje równie stara dwikiem

i

tre-

ci nazwa. Pierwiastek

sowny staji tak jak

i

«stogu»

znajdzie

w staro-

greckim jzyku wyrazy, dajce pokrewny obraz. «Stegano» pokrycie.

Wiz. 68.

Rys poziomy Erechteionu ateskiego.

«stego» pokrywam odpowiada aciskiemu «tego» przykrywam. Dziw-

niejszem jeszcze jest

za to,

e po grecku «stoa» jest «komora

zapasowa poduna» (Pappee, Griech. Deutsch. Worterbuch 676, 686, 926, 927), a wic niejako nazwa tej zadniczej cechy dzielcej «kletis»

litewsk od

huculskiej.

«staji»

Równie brak okien poway we waciwej izbie z ogniskiem prawie rodkowe pooenie ogniska wraz z niezmiernie pierwotnem kuchennem urzdzeniem, wiadczy o staroytnoci tej bardzo znamiennej w acuchu rozwojowym mieszka, budowli. Jest ona za wana dlatego, poniewa stosunkiem poszczi

i


przedstawia

sob

najwicej rozpowszechniony typ dawnej

chaty

dziaów

gólnych i

261

mieszkania

dostpi najwikszego zaszczytu po dzi dzie wzorem rozkadu wity dla

który

typ

to

najwyraniejszy rodzaju

wszystkich europejskich kultów.

f powicony

ateski,

Erechteion

CD

witemu drzewu oliwnemu Ateny, (wiz. 68),

Kleele.

komor grobow

czy rozpatrzymy

w Karleby bdc powtórzeniem przedhistorycznych mieszka w Norwegii (wiz. 72), czy podeszw wityni w Ljorskogonar w Islanwszdzie dojrzymy

to

dyi,

ten

przyzb, izb waciw

na

Przyzba miejsce wite

/ \

J— Wiz. 69.

trójrozdzia i

komor.

Rys poziomy chaty dolnosaskiej.

— to przedsionek, (czasem

z boku). Izba, to

prawie

n

Czy wemiemy tego rodzaju wityni, jak

lenego,

zostanie

i

nawa przeznaczona

dla wiernych,

— komora, to

witych.

Ten trójrozdzia odnajdziemy nawet w opisanych przez Herodota wityniach budyskich, norweskich 12 13 wieku, w nai

kocioach na Podhalu. Babiniec nawa prezbiteryum odpowiada dokadnie form treci przyzbie, izbie komorze. Bywa czasem, e przyzba rozszerza si dookoa budynku tworzc kryte obejcie, perystyl u Greków, soboty w naszych kocioach, kocioach norweskich, cerkwiach ruskich. szych

cerkiewkach na Rusi

i

i

i

i

Równie stwierdzona przez uszczkiewicza waciwo naszych kocioów murowanych wiejskich w Wielkopolsce, to jest proste ucicie chóru, tembardziej jeszcze

kocioów z Erechteionem

i

upodabnia rys poziomy

chat mazo-

wieck. Dzieje

si

to jedynie przy

budyn-

kach wolno stojcych, dostpnych z okoa, przy domach podcieniowych z chaty mieszkalnej wiejskiej natomiast przy chacie

i

Wiz. 70.

wyrosych, zachowuje znami podcieni, ^o*" a»emaski drewniany z Mar^ach w kantonie bemeskiem z dat Podcieniem te frontOWem jest Wej1346 na belce. (Zeit. fiir Ethnol. ^ scie kryte do Erechteionu. xix ver. 584) Jeli zestawimy ze sob rys poziomy •

,

.

staji

,

^

huculskiej z Erechteionem

mask

i

•*

,

ateskim, z chat dolno-sask, allenasz chat mazowieck (wiz. 67, 68, 69, 70), podan przez


262

Kolberga w «Materyaach do etnografii sowiaskiej », to uderzy nas w oczy zasadniczy prawie niezmiennie powtarzajcy si stosunek.

go przyzby do dugoci izby

i

komory ma si jak

1:2:1.

Du-

W ten

sposób wytwarza si pewien typ stosunku w caym budynku, typ, równa podwójnej szerokoci. którego wyrazem bdzie

dugo

A jeli czasem, jak to si dzieje przy rysie poziomym wityni w Ljorskogonar, komora bdzie nieco wiksza, to zawsze nie przeronie gównej ogniskowej izby. Porównywujc typy chat i

wity w powyej zaliczonyci

rysacti poziomych, zauwaymy e w istocie pomidzy rozkadem prze-

o

Q

strzeni mieszkalnych, a ich stosunkiem wza-

jemnym

i

przeznaczeniem tak w Erechteio-

nie ateskim, jak i

w staji, w domie ateskim

mazowieckiej chacie

istnieje

zupena je-

dnolito. Natomiast

ó

O

w chacie dolnosaskiej typu

niemieckiego nastpia przemiana nastpu-

jca. Zasadniczy rozkad izby z ogniskiem

komory pozosta ten sam, lecz podcienie weszo do wntrza chaty. Równie ognisko pozostao w dawnej waciwej «fleecie» obrói

conej obecnie na stajnie. Mieszkanie ludzkie

o

^=t-r

W

Wiz. 71.

Rys poziomy rych

kocioów

norwesliicii.

dzi do odpowiednio sionkami przedzielonej komory. (Wiz. 69). ten sposób utworzy si Niemcom

przenioso si

sta-

(Seessel-

berg, Altgermanische Kunst).

waciwy

typ mieszkania

czonej ze stajni,

ryzuje wiejsk

chaty

— po-

sowem to co charakte-

mod tamecznych budowli.

W Polsce rozwój poszed jak to zobaczymy inn na wskro drog. Wprawdzie chata typu greckiego ryzatrzymaa si jeszcze w niektórych okolicach na Mazowszu suy jednak chaup, dolnosaksosk sem poziomym przypomina i

jedynie jako

wyczne mieszkania ludzkie opatrzone ko-

mor zapasow

i

stanowi

czstk zagrody, gdzie mieszcz si bu-

dowle niszemu przeznaczeniu gospodarczemu zostawione. Zdaje si,

e nieinaczej niegdy byo na ziemi niemieckiej.

Najstarsz tam dotd w dacie swego powstania utwierdzon budowl wiejsk jest dom drewniany w Marbach w kantonie berneskim z dat powstania 1346 wycit na ocapie dwirzowym (wiz. 70).


263

Otó rozkad jego

i

stosunek izby do komory zupenie zbiega

si z tern comy o wityni — ciacie zowieckiej twierdzili.

fur Etinol.

(Zeit.

starogreckiej

i

polsko-ma-

XIX. 584, Das allemanisctie

Hausj.

Jeli, jak to póniej bdziemy starali

dowa najwyszego typu prostej

formy,

w

tak

to

jest

si wykaza, ctiata zagrowaciwie wielokrotnem zoeniem

ciacie

kurpiowskiej,

jakote w ciacie

^

(T

a a D n iiniiiin

1

1

1

niimii

1^ OOOO

^

0000

C3>

O

o o

o

O

O o

o

o

o

o

O

^^

o OooouO 000 n

I

Wiz. 72. I.

Rys poziomy wityni Ljorskogonar z Islandyi (Seesselberg).

II.

Komora grobowa

w Karleby (Seesselberg). podhalskiej zauwaymy równie ów komor, jak 2:1

prusko-mazowieckiej

nek

midzy izb

i

i

stosu-

Chata mazowiecka, jakote pomorska wraz z pópodcieniow

s to jedyne ciaty, które znaj jako tako Niemcy. to std, e stanowi one waciwo czci Polski, w której dzi gospodarzami s Prusacy. Ju Haxthausen (Die

kaszubsk, Pociodzi

tej

laendliche Yerfassung der Prowinz Ost und Westpreussen,

str.

74)

zauway, e w chataci ciopskicli midzy Stoupianami a Lborkiem inna, od zachodniego obyczaju róna budowa si poczyna, z przyzbami szczytami, która to budowa w pónocno zachodnich czciach Prus jest bardzo rozszerzon. Nawet najndzniejsze budy i


264

maj jeden róg domu otwarty, na supie spoczywajcy

ma

i

tworzcy

«tial».

znalaz go w ksiPoznaskiem, szczególnie w pogranicznych okrgach, najczciej w powiatach Krotoszyskim, Odolanowskim Pszczyskim. Wszystkie one stoj szczytem do ulicy. Zacznijmy od prostego typu, który podajemy w rysie poziomym za Kolbergiem, uzupeniony w drugim waryancie przez po-

Meitzen ledzi dalej za tym typem chaty

i

stwie

i

P

'^

I ^r^-

Wiz. 73.

Chata ze wsi Lanczyna. Gub. Piotrkowska. (Zdjcie

p.

Bronisawy Kondratowiczowej).

wikszenie komory do szerokoci caej chaty, co stosunku goci w niczem nie zmienia. (Wiz. 75).

w du-

Typ ten, którym zajmiemy si duej uwaniej, nazwiemy typem chaty mazowieckiej. Posuchajmy obecnie, co o chacie tej naszej mazowieckiej pii

sz rozmaici autorowie. Cytowany czsto prof. Karowicz zalicza j do typów naszych i

tak

j znamiennie a bystro zestawia:

«

Chaty norweskie

apem s podobne do wity greckich jak

i

z przy-

nasza na Mazurach


Wiz. 74.

Chata ze wsi Nieborowa pod owiczem (rys. Wojciecha Gersona, Encyklopedya rolnicza).

pTijzk

zz6a

Jomor^

1 1.

Wiz. 75.

Rys poziomy odpowiadajcy teje chacie (Materyay do 2.

To samo

z

•>

etn.

sów., Kolberg).

powilcszon Icomor.

Wiz. 76.

Chata

z

Jeowej z przyzb rysiow. (Gub. p.

Br.

Piotrltowska, Królestwo Polsitie) Ze zdjcia

Kondratowiczowej.


266

i

Kujawach* (Chata polska). Do niej odnosz si sowa Kraszewowe przyzby opatrzone supkami misternie rze-

skiego opisujce

bionymi. (Wiz. 73, 11,

78).

j znowu opisuje: wejciem w krótkiej cianie, czyli w szczy-

Stanisaw Chechowski (Wisa II, 365) tak « Chaty rzadszego typu z cie,

s dosy rozpowszechnione w ziemi dobrzyskiej (powiaty

lip-

rypiski gubernji pockiej) w czci powiatu sierpskiego graniczcego z ziemi dobrzysk. Wymieniam tu miejscowoci, powiecie rypiskim we w których widziaem ten typ rzadszy.

nowski

i

i

W

w powiecie sierpskim, we wsiach Moórawinie, w powiecie lipnowskim we wsiach

wsiach abowie, Czumsku i chowie,

Brzewie

i

Olenie Wielgiem, nadto zauwayem kilka takich chat w Lagunach w powiecie ciechanowskim». Pani Kondratowiczowa Bronisawa zdja podobne ozdobne Skórznie, Zadusnikach,

chaty

i

w Piotrkowskiem we wsi anczynie (wiz. 73) a Kraszewski uwaa je jako typ dawniejszy.

zna je znowu z Wielkopolski

i

dochodz do Prus Zachodnich (Bauernhaus in Deutschland), cho s ju czciowo rysem poziomym do chaty Chaty podobne

póniejszej zagrodowej zblione. (Wiz.

Gobiowski izba

i

o

78).

teje chacie pisze

«sie

z

czoa

potem

a

komora». Wielkiej zasugi rysownik zabytków . p. artysta malarz

Woj-

ciech Gerson równie je zauway zrysowa a do wizerunku swego, i

który

za

nim powtarzamy, daje

w Encyklopedyi

rolniczej

nast-

pujce objanienie: » Chaty wociaskie tworz przyzb przez wysunicie dwóch górnych balów podokapowych, tak, aby dach na kilkanacie cali móg si zwiesza, jak naprzykad chaty ze wsi Moszna o pó mili na zachód od Pruszkowa, stacyi kolei elaznej warszawsko-wiedeskiej

w powiecie Boskim,

i

tu jednak

znajdu-

jemy rónice odpowiednie do wikszego pojcia potrzeby tej dowyej godnoci i do wyszego lub niszego poczucia pikna. zamieszczonym rysunku chaty wociaskiej ze wsi Nieborowa pod owiczem, fgdzie takich samych szereg cay si znajduje), przyzba nosi na sobie cechy: 1) jest tak daleko wysunita przed drzwi

W

wchodowe, jak to mogo mie miejsce tylko przy konstrukcyi ze supami, atoli miejsce supów zastpuj tu bale, im niej tern coraz mniej wysunite, posiadajce do tej osony górnej drug jeszcze boczn» (str. 1107—1108). (Wiz. 74).


Wiz.

Chata

we Woszynie (gub.

n.

Lubelska) z wejciem od czoa (Wisa 1902)

Wiz. 78.

Chata

z

przyzb supow cholski).

i

wejciem u czoa (Prusy Zachodnie, wie Kozówka p. Tu-

Zdjcie

w dziele «Das Bauernhaus in Deutschland».


268

Podobn zupenie chat, tylko ju z zanikajcem

piknem wysuwaniem bierwion, znalaza dzielna

i

mniej wytrwaa i

zabytków sztuki ludowej, p. Bronisawa Kondratowiczowa w osadzie Jeów w gub. Piotrkowskiej, w powiecie brzeziskim, dajc tem dowód, czem jest aparat fotograficzny w rku zbieraczka

kultur rodzim miujcego czowieka. Rysuzaczamy. (Wiz. 76). Równie w Wile (tom, XVI zesz. 3) znajduje si wizerunek

inteligentnego, kraj

nek

i

z fotografii

chaty tego typu, cho ju

supow, wzity Wierzbowca o ile

z przyzb

ze wsi

si nie myl z Lubelskiego. Chata

nieborowska

stanowi wedug piszcego niniejsz

rozpraw,

typ

konstrukcyjnie starszy od tych, które

maj przyzby

zaopatrzone supkami. To

wysuwanie bierwion podpierajcych, tak znamienne (,if«*Sp«IM»

dla

wizania wiecowego,

ma wiele budowli starszego typu w Polsce. Jako rysie zjawi si ono na Podhalu i

Powilu lskiem,

na

znajdzie jep.Wawrzeniecki

w Rawskiem. Zdobi ono Wiz. 79.

Szczegó supowego podcienia chaty anczjskiej. (Zdjcie p. Bronisawy Kondratowiczowej).

bdzie te wysokim stopniem

rozwoju

i

okrasy

czsto cerkwie na

Ten

sposób

tworzenia

podcienia

jest

ustrojowo

Rusi.

zwizany

wiecówk. Sup nawet w

z

najdawniejszych budowlach skrzypalowych polskich ma tylko poboczne znaczenie citylko postronnymi wpywami kulturalnymi si utrzymuje

niowych gle

i

bdzie nigdy wypywem istotnym skadu naszych buMimoto uzyska u tej samej chaty mazowieckiej prawo obywatelstwa w Polsce, jeszcze bardziej rozwin si w domach podcieniowych miejskich sobotach kocielnych, naladujc cze-

i

zdobi, nie

dowli.

i

niem

w

pókole

wycinanemi

ukami,

otwarte

kolumnady

pa-


269

zamków, które u nas bray swoje ksztaty z podobnyci buzgoa wsciodnich (wiz. 79, 80). woskici albo te nawet W^ogóle nietylko tkaniny, skóra bro wpyway na swojskie nasze formy zdobnicze w stroju polskim, we wzorcach pasów skrzy, ale cae budownictwo polskie, zwaszcza mieszczaskie nasycao si temi formami widzianemi przez naszyci kupców w dalekich wschodnich

aców

i

dowli

i

i

i

Wiz. 80.

Szczegó z podcienia wschodniego (Kair).

Zauwaymy ten wpyw u pewnego typu koronek szczypodcienie mieszczaskie towych polskiego renesansu, a wida zbiega si formami czasem z podobnym drewnianym utworem wschodnim, jak to z wizerunku zaczonego acno jest zobaczy. Chata mazowiecka tem wic si odznacza, o ni opiera si rozwój naszych domów podcieniowych miejskich, którymi si

krainach.

e

i

e


270

niegdy pyszniy nasze miasta miasteczka, a których pokane resztki, Matejko w Winiczu w Muszynie, Gerson w Piotrkowie mogli widzie jeszcze do niedawna, a które gdzieniegdzie dzi i

i

i

w ustroniach znale mona. S one w Rakowicach w Poznaskiem, w Goubiu w Pockiem, w Jabonowie pod Koomyj d. i

t.

Wprawdzie rys poziomy naszych domów podcieniowych miejskich przypomina raczej w zasadzie chat poudniowo -sask, tern zjednoczeniem pod jednym dachem caego gospodarstwa, stajni grupujcych si okoo wjazdowej sieni, podobnej do d., t. «klety» w chacie dolnoniemieckiej, lecz rzecz niezbadan wedug mnie jest, czy rozkad ów zosta wywoany rodzimymi warunkami czysto gospodarczymi polskiego miasta, czy te wyszed jako wyi

raz kulturalny mieszkania ywiou kolonizacyjnego w miastach, niegdy czciowo niemieckich.

Zasada konstrukcyjna

i

zdobnicza niczem jednak nie róni si

od chat naszych wiejskich typu staro-mazowieckiego dlatego zupenie miao domy podcieniowe o ni oprze moemy. i

Skorzysta 'wic naley z tej sposobnoci powici trzeba sów naszym polskim podcieniom drewnianym. Stanowiy niegdy one tak wyczn w Europie charakterystyk naszych miasteczek taki do dzi tworz wdziczny motyw zdobniczy dla architekta, warto si o nich rozwie bodaj w kilku sowach. Równie uwag Niemców zwrócio to zwizanie owej formy ukadowo-zdobniczej z dzielnicami polsko-sowiaskimi, jak to bdziemy mieli sposobno zauway. i

kilka

i

e

Nawet w okolicach, gdzie ywio zachodnio-sowiaski zagin

w mowie, w sztuce budownictwa trwa jeszcze stare nawyknienie, wskazujc tem samem na bardzo dawny, cho zapewne wci no-

wymi wpywami

zasilany

pocztek.

Ostdeutschland 1887) tak

je opisuje:

Lutsch

(Wanderungen durch

«cile obok siebie uszeregowane domy tworz rodzaj g-

S one

z drzewa a znale je mona w maych miaw Mitterwalde, Neurode, Brauneau, Grulich, w pónocnym lsku, take w Trebnitz» (Zeit. fijr Bauwesen 359).

bokich

altan.

steczkach jak

W Siekierzycku nad Odr nazywaj takie domy znamiennie dla ich

palowego pochodzenia: «Ljowinghauser», co prawie pewnie

odnie naley do sowiaskiej «Paanki» (Pa-Ljowinghauser)(wiz. 81). Hellwald mówi o nich: «Dom w marce, a take na wschodzie


-

-

271

czsto miewa owe altany (podcienia) od strony ulicy, które zauwaono równie we wschodnich okolicach Polski» (Zeitschr. fur Volkskunde I, 1891, S. 11, 135).

Wiz. 81. Podcienie

domu z Siekierzycka nad Odr, zwany tam «Ljowinghaus» paanka).

(Zeit.

fiir

Ethnol. XIX.

Yirchow to samo stwierdzi sze (Zeit.

fiir

w

(Palank-haus

Ab. 523).

Malborgu

i

tak

o tern

pi-

Ethnol. XXIII, 756):

«Z poprzednich odwiedzin dobrze przypomniaem sobie obcy pónocnego Niemca) wygld starych ulic Marienburga, które dugimi altanowymi chodnikami pod domami, szwajcarskie pouwoskie domy przypomina. Zobaczyem te dniowo niemieckie wiejsk architektur tame w podobny spowkrótce sób utworzon, a zwaszcza w Prusach Wschodnich zauway-

(dla

i

i

em wiele takich chat».

a a) Spichrz

z

Wiz. 82

pod Stróa (zdjcie wasne).

— b) Rys poziomy.

Alfred Mayer, badajc podcieniowe domy w uycach, nazywa je wrcz «Podcieniowymi domami sowiaskimi» (Ethnograf. Zeit. XXII, Ver. 527j.


— Lecz nietylko

272

w domach podcieniowych widzie naley lad

mazowieckiej chaty. Wedle prawida postawionego przez nas: «dawniejszy typ mieszkania nie zanika zupenie, ale ulega coraz to zjawia si czapodrzdniejszemu gospodarczemu przeznaczeniu*

sem chata czoowa mazowiecka, przetworzona na pichrzyk, jak to

miaem sposobno zauway wego Scza (wiz. 82). Wprawdzie komora

i

zdj w Stróem, niedaleko No-

— jako e to jest spichrz, ulega zwi-

Wiz. 83. stara kapliczka

w Pociejkach w pow. suckim na Litwie (Kraj, Nr 2, 1902).

ukad wraz z przyzb

kszeniu,

lecz zasadniczy

kowym

pozosta niezmieniony

i

szczytem dymni-

Równie w kaplicach zachowa si czsto podobny ukad jak to z rysunku

zaczonego jest widoczne (wiz. 83).

Ten ostatni szczegó, wiadczcy o ciekawym zwizku chaty mazowieckiej

nietylko

z

kultem

staroheleskim

ale

i

w

pewnej

mierze sowiaskim, skierowuje nasze badania w nastpujc

wan

bardzo stron.

Ju dawniej stwierdzilimy niejednokrotnie zjawisko, wedug którego, kadoczesna warstwa kulturalna wytwarza

sobie

wiatopogld u

ludzi

yjcych

pod

jej

te

i

wpywem.

waciwy wiato-


-

273

pogld ludów za w czasie zmiany wyraa si nietylko w tern, co one rozumem obejmuj, ale zakrela sob obszar uczu instynki

tów samozachowawczych. Oto wic czsto czynniki yciowe gospodarcze, które okrelaj istnienie czowiecze kadoczesne, podnosz si z czasem do godnoci znaczenia religijno kultowego. Tak w okresie stepowym na stanowisko bóstwa wzniós si dobroczynny pomyk ogniska domowego znamiona ochrony rozmnaania rodu przewodnicy i

i

i

Wiz. 84.

pichrzyk z Podhala typu witykowatego. (Zdjcie p. Bronisawy Kondratowiczowej).

W podróy po stepie, soce, ksiyc, gwiazdy. wity Pal — wita woda, w okresie bagiennym palowym zyskay znowu prawo

i

obywatelstwa.

Okres kultury mistycznego

koszowej

da

znaczenie

wielkiego

witego

wza plecionki.

Warstwa kultury lenej przyniosa ze sob jeszcze po niedawne czasy istniejc cze dla rolin drzewa. i

Ju wyraz «kania, DZIEJE

MIESZIUA.

konitsa,

kl, zaklina», wskazuje cao18


274

ci swego znaczenia na wiey jeszcze kult dla klona, kloca drzewnego. «kali, koli» w koladach, Tacytowskie Yesse odnaw jesionie w jasekach — nazwa Boga, w buku, Diewos — Deus, w Dbie, jednomylnie wiadczy o szcztkach dawnego na-

Pierwiastek

lezione

i

szego kultu.

W pewnym okresie

A nie jest on tylko wycznie naszym.

bowiem staje si cze dla drzewa wasnoci caej dawnej ludzkoci, ksztacc si rozwijajc aeby doj w znamieniu witego kloca, na którem zawis Chrystus do swego najwyszego rozkwitu, i

a

jednoczenie zaprzeczenia.

Znajdziemy

wite drzewo

w

i

In-

dyach Wschodnich, bdzie ono równie otarzowym zagadkowym supem, któremu oddaj cze lwy na kamieniu

mykeskim (wiz. 85).

Schwarzfeld powiciwszy osobn prac «Niebieskiemu drzewu

wietlanemu w podaniu 157),

jako

i

w kulcie» (Zeit.

przyczynek do germaskiej

przykadów czci drzewa u Greków

f.

Ethnol. XIII,

150,

str.

mitologii przytacza szereg

Germanów.

i

«ródo Kastalii w Delphi przy Platanach jest wspomniane tak, jak wita palma w Delos wedug Homera. Tak samo czczone s platany w Godynie przy Krecie, które Zeus uwici cudownym sposobem wiecznie zielone utrzyma,

i

przy których

te jest ródo».

Dby dodoskie, z których wród huku piorunów odgady-

s

wano przyszo, «dalej wite drzewo Thora u Germanów» równie wiadectwem dawnej czci drzewa-supa. «Równie sup w rodku zotej witynki odnalezionej w skarbcu Atreusza jest obrazem boga tak jak sup w Mykene» (Dr Krause, i

Zeit.

f.

Ethnol. XXIII, 60).

rodkow czci Erechteionu jest synne wite drzewo olipowicone. Wszystkie posgi Greków

wne, Atenie

byy w istocie

swojej

najdawniejsze

drewnianymi klocami,

i

najdostojniejsze,

które z czasem do-

piero ludzkie ksztaty przybray.

Formy kapiteli joskich korynckich wedug Seesselberga supa drzewnego bior swój wity wtek pocztek. i

z

czci

«Joski

i

kapitel to

nic innego

jak szczególna forma czci drzewa^.

Od witych gajów, dbów, klonów miodnokwietnych lip buczyn karmicych buków roi si wiat starokeltycki — germai

ski

i

sowiaski.

i


vvyM

\ B SSBHHa 2 Wiz. 85. 1.

2.

— indyjska, wyobraajca cze dla witego drzewa (Seesselberg). Kamie nadbramny z muru obwodowego w Mykene, wyobraajcy cze dla drzewa

Paskorzeba

na otarzu.

3.

To samo z kocioa bizantyskiego w Grecyi

z 6

stulecia p. Ctir.

(Seesselberg).

Wiz. 86. 1.

Cze dla pnia drzewnego, (przekrojonego kloca), oddawana ze strony zió wi-

tyci.

2.

Rzeczywisty poprzeczny przekrój pnia.

3.

Paskorzeba wityni w Lund,

4. Cze dla drzewa wyraajca naprzemian cze dla krzya drzewa (Seesselberg). 5. Zastpienie lici wyraona w rzebie z kocioa w. Jakóba w Sandomierzu. krzy (pojcie przejciowe mirdzenia klonowego przez monogram Jezusa Chrystusa i

i

i

dzy czci drzewa

i

krzya).

18*


-

276

Cze dla drzewa znajduje w ornamentyce ludów azyatyckoeuropejskich wielorakie zastosowanie. naj ciekawiej wyraan bywa w formie nastpuNajczciej jcej. rodek obrazowego przedstawienia zajmuje sup, drzewo, lub zupenie syliciasta, a po obu stronach oddaj mu cze metrycznie si kaniajc, wyobraenia ludzi, ptaków lub zwierzt i

ga

(wiz. 85,

86).

Ju w czasaci cirzecijanskich istnieje ywe podanie o czci dla drzewa, jak to fryz z kocioa w Lundzie, w Skandynawii, krzya witego, wyranie czcy w sobie kolejno kult drzewa i

pokazuje (Seesselberg, Die altgermaniscie Kunst). (Wiz. 86 obr.

Podobne lady kultu

3)

s zawarte na kocioach wczesno bizan-

tyjskich na europejskim Wschodzie.

U nas w Polsce rzeba na kamieniu kluczowym bocznego porkocioa w. Jakóba w Sandomierzu, daje w wyobraeniu cze dla gazki wyraan przez par gobi (wiz. 86, obr. 4). O czci lasów talu

i

drzew u Sowian pisze Herbord (4 III c. 23. Bielowski. Ebbo 4. III. Bielowski 67. Arnold z Bremy 4. IV. c. 24). Wszystko to, jako te ywy jeszcze lad czci dla drzewa zie-

18.

lonego i

Matki

dla

i

zió u ludu, wykonywanej

Boskiej Zielnej,

w czasie Zielonych wit

nasuno piszcemu niniejsze sowa, nast-

pujce rozmylanie co do jednego z najciekawszych najogólniejszych w Polsce znaków zdobniczych. Znakiem tym jest bardzo czsto powtarzajca si gwiazda szeciopromienna w kole zamknita, tak znana z sosrbów zakoi

piaskich. Jest ona, jak na to

mamy dane, waciwoci zdobnicz pra-

wie caego obszaru ziem pónocno-zachodniej Sowiaszczyzny. i z Mazowsza, z sosrbów rysunków Gosienieckiego od-

Znamy ten ornament z Podhala

domów mieszczaskich Lwowa

i

z

z Lubelskiego. Wynoszcych si do Gniezna, z Huculszczyzny zywa on wprost swojem wiecznie jednako powtarzajcym si i

ksztatem

uwag poszczególn badacza.

Pisz o nim autorowie w Wile (tom IX, str. 403) w nastpujcy sposób: «W Sawkowie w powiecie olkuskim bywa w domach na rodku poway» tragarz a w nim wyrnite s gwiazdy, pomidzy którymi mieci si litera Jezus. tomie V, 808: «ornamentacya stragarza jest prosta, skada si z gwiazdy w kole

W


Jest taki ornament z

dat

277

1801

i

napisem

w miasteczku Mstowie

koo Czstochowy».

W tomie XXV (Ver. 83,

Zeit. der Ethnol.)

wspomina o nich

Lemke w artykule o nagówku: «Domy kurne okrgu uawskiego na Pomorzu».

«Nad drzwiami znajduje si w drzewie wycity znak midzy dwoma figurami, które najtrafniej z tak zwanymi znakami sonecznymi porówna naley, 1769 roku.

a

midzy

nimi

wida par

liter

i

dat

Na kocu maej sieni s takie drzwi, na ocapie drzwirzowym wida obok dugiego szeregu liter, które si nie daway czy w sowa (widocznie ich Niemiec nie rozumia) roku 1733, na prawo i

Koo jest tam szeciopalczast gwiazd czy szecioperstowym kwiatem ozdo-

i

na lewo nastpujcy wizerunek:

Wiz. 87.

Sosrb huculski. (Szuchiewicz, Huculszczyzna.)

Midzy promieniami znajduj si mae trójkciki, które równie na dwóch miejscach midzy litery s wstawione*. Opis powyszy tak zupenie przypomina to, co si w technice bione.

w caym zreszt obrazie tak licznie od Bukowiny po róda Wisy spotyka, nie sposób jest nie zwiza go z plemienn sztuk nie szuka po za nim jakiego sym-

wycinania trójkcikami

i

e

i

bolicznego znaczenia, w myl naszego rozumienia ludowej ornamentyki,

jako

w pewnej

mierze

materyalnego

odbicia

wierze

lu-

dowych.

Badajc wic ornament ów, tak na sosrbie, jak na ocapie gównych drzwi si pojawiajcy, zauway musimy takie ciekawe i

zjawisko.

si zwyczajnie owo zdobienie spotyka, dostojestwem swojem niejako ju odbija. Jest niem bowiem albo gówne wejcie albo idealny rodek izby, sowem miejsce naprzeciw dawnego stepowego ogniska, które z czasem w historyi obrzdów Miejsce, gdzie


278 na bóstwo

i

na otarz

— powicony si prze-

bóstwu najwyszemu

tworzyo.

Mona wic tal< jak to uczynilimy ju raz, zwiza ow gwiazd szeciopalczast ze znakiem soca Wiemy okresach

i

jednak

dalej,

i

ognia.

e z czasem pojcia bóstw, w nowych

warstwach kulturalnych poczte, zlewaj si form

i

treci

W zagadce ukraiskiej, soce bywa równie drze— promieniami do kadej chaty zaglda. Kto gaziami które wem,

z

dawnemi.

wie

czy

i

te soce na sosrbie

nie

jest

take przedstawieniem

drzewa?

Poruszony

t myl, poczem ledzi ten ornament w swoich

najczstszych przejawach i zauwayem dalsze nastpujce jego cechy. Jeli wyobrazimy sobie pie jody przekrojony w tem miej-

skd wychodzi warstwa szeciu gazi, to przekrój da naprzód korn otok, potem warstw yka, potem szereg sojów rocznych, scu,

idcych dorodkowo. Prócz tego, jak to

z

moim bratem Tadeuszem zupenie wy-

ranie na rzeczywistych przekrojach zauwaylimy, gazie te wznoszc si do góry skami swymi, w ukos w rdze drzewa wpadaj, a tem samem przekrojone na poprzek w pniu, daj zupenie wy-

ran szeciopalczast gwiazd widoczn po janiejszem drzewie sków. Wszystko to odnajdziemy w obrazie tego mistycznego ludo-

wego kloca, pnia, u sosrbu, a prócz tego po bokach w ten obrazowo nam znany sposób, pojawiaj si roliny symetrycznie chylce czoa, to jest kaniajce si klocowi. Chrzecijanizm zmieni w tej pogasko -polskiej obrzdowej figurze tylko tyle, e czsto miasto rdzenia pomieci imi boskiej witoci nowego katolickiego wiata. Imi Jezusa lub Maryi. Jest to ta sama myl, która widnieje na fryzie kocioa w Lundzie w umieszczaniu jednoczesnem krzya soneczka na szczyornament powyej w rysunkach oddany na cie chaty. Sowem, rolin w Polsce, sosrbie, jest tak samo przeytkiem kultu drzew i

i

i

jak

na Biaorusi

w powiecie

«db

Borysowskim,

olbrzymi

jest

przeytkiem dawnej, wymierajcej dzi czci». Kto siekier uderzy, tego nieszczcie spotykao (Bohdanowicz, Pereytki drewniawo •mirosozeznania u Bieorosow).

Zreszt jest jeszcze jedno dostojne miejsce, gdzie kult rolin

wypar w niektórych

okolicach

znak

konia

i

soca, owych

da-


279

wnych stepowych a w zdobieniu dotd istniejcych znaków kultowych. Miejscem tern jest wite czoo dymnikowe dachu, ozdobione dzi na Podhalu pazdurem kwietnym, a na Litwie paprotk, midzy gowy koskie wcinit. Kto pazdurowi bliej si przypatrzy, acno w nim dojrzy wycity z drzewa czy dzwonek, czy leluj, czy te inne wite ziele

naszego ludu

(wiz.

88).

Rozpatrzylimy przy sposobnoci omawiania chaty lenej typu mazowieckiego powyszy ornament, albowiem chata owa równie,

Wiz. 88. Pazdur}' rolinne z chat Prus Zacliodnich.

jak wiemy, ksztatem

cijaskim

i

ukadem swoim w najmodszym przedchrzerolin kloców tak donios wielce rol

kulcie drzew,

i

do którego dosza w Grecy nie równie od przypuszczenia, które nasuwa si nam z wewntrzn ywioow si. Przypuszczenie to dotyczy formy rozkadu wity naszych odegraa.

Badajc jej

znaczenie,

i,

moemy powstrzyma si

i

polsko-sowiaskich, o których

mamy

podania

historyczne nieja-

snoci swoj tem wicej pobudzajce ciekawo badacza.

i

wyobrani


-

280

Zwyczajnie dzieje naszego narodu rozpoczynaj si z okresem wprowadzenia chrzecijastwa. Stao si to z tego wzgldu, e jedynem ródem do poznania

s

czasów dawnycli, które suy do rozporzdzenia liistoryków, dotyczce organizacyi kocielnej, pastwowej lub

pisane akta,

s

z kulprawno -prywatnej, które samem istnieniem swojem razem w niej bior swój tur rzymsko-chrzecijask zwizane pocztek. nawskró niesuszne Okoliczno ta wytwarza znamienne zudzenie u skdind uczonych ludzi, polegajce na tem, wszystko, co poprzedza w naszym narodzie wieki chrzecijaskie jest jednem zbiorowiskiem barbarzystwa, niegodnem bliszej uwagi. U innych znowu, u tych, którzy wol w historyi widzie jedynie acuch wypadków tak doniosych, jak bitwy, zwycistwa, zstpowania postaci wodzów zawarcie przymierza, wstpowania zdarze z góry królów, brak pewnie cile okrelonych osób dotyczcych zamierzchych czasów, odprowadza. tych ju od bada, Praca niniejsza, wytyczywszy sobie skromniejsze granice posugujc si przewanie materyaem mniej archiwalnym, a wicej staroytniczo-etnicznym, musiaa wic z natury swej rzeczy doprowadzi do przekonania, którego wyrazem jest rehabilitacya naszej i

i

e

i

i

i

i

i

kultury przedchrzecijaskiej.

Dziao si to w okresie warstwy kulturze palowej powiconym, dzia si w pewnej mierze musi przy sposobnoci omawiania niniejszego zagadnienia.

Ju tam wspomniaem, piszc o wysokiej

przedchrzecija-

pomorsko-sowiaskich, o kontynach tame zbudowanych, które ogldali na wasne oczy niemieccy podrónicy, skiej kulturze miast

nie

szczdzc dla ich piknoci ani sów zachwytu, ani uznania. Nazw ich wywiodem od dawnej stepowej czci konia —

Kon- Tyn.

Poniewa ukadem swoim oraz tworzywem budowlanem, kontyna naleaa ju w ówczesnych czasach, kiedy

j widziano, wedug

mego przekonania do warstwicy lenej w kulturze, miejscu

przeto na tem

omówi j bliej postanowiem.

Jeszcze z jednych doniosych nie kontyn

szczeciskich, woliskich

wzgldów zwizaem omówiei

arkoskich z rozbiorem chaty

wejciem od czoa. Oto jak z bada napomknie autorów ówczesnych jasnem

mazowieckiej

z

i


281

zdawa si bdzie przypuszczenie, e rozkad ukad naszej kontyny nie róni si niczem od tego typu ctiaty, która jako wyraz i

lenego budownictwa u rozmaitych europejskich ludów do takiego rozkwitu dosza, i

i

w budowlach kultowych greckich, a jak widzimy

sowiaskich w artystycznie najdoskonalszej postaci zastyga.

wic o kontynach

Pisze

biskup

Ditmar

(

okoo r. 1018;,

ka-

nonik Adam Bremeski(1076), Saxo Grammaticus (1200), Otto z BamAnonymus od w. Krzya. bergu, Ebbo Sefried Andreas, Ditmar opowiada o okrgu wity w gaju nalecym do zaprzyjanionych z cesarzem Henrykiem II Lutyków. «Stoi tam i

witynia,

z

drzewa artystycznie wyciosana, której

zewntrzne ciany scudownymi wycinanymi obrazami bogów bogi ozdobione». i

Biskup Otto z Bambergu widzia bramy w Szczecinie z drzewa rynek wielkich rozmiarów, na którym ku zgromadzeuczynione i

niom ludowym suce stay rodzaj trybun, z których heroldowie naczelnicy gminy do zgromadzonego ludu mówili. Widzia te «palatium trabibus et tabulis ingentibus compactum, quod stubam vel pyrale vocant». kontyny (od Jako domy publiczne jeszcze wspomniane continerei jak to tómaczy redniowieczny autor: «Miay one okoo cian awki stoy. Czwarta kontyna leaa na góbya jako budowla cudownie zbudorze Trzygowi powiconej wan, ciany na wntrzu zewntrzu obrazami ludzi, ptaków insi odnych zwierzt podug natury tak piknie uczynionych, dycha zdaway. Barwy podnosiy urok. Zewntrzne ogrodzenie tworzy starannie wykonany rzebiony i

i

s

i

i

i

i

e

parkan».

Saxo Grammaticus opisuje równie kontyny zburzone przy wziciu Arkony przez duskiego króla Eryka. «rodek równiny zajmowao miasto, w którem to miecie widniaa witynia z drzewa najpikniej wykonana, gdzie nietylko czczono dobro gdzie byy podobizny bogów takich, których si i

obawiano.

Zewntrze jej w caoci byo zwizane,

a

najwysza

cz

czerwieni pokryta.

Wntrze czterema supami podparte

a miejsce

cian zawie-

szone pyszne tkaniny zajy».

Z opisów, pozostawionych przez niemieckich autorów, jedno-


282

zgodny jest prawie wniosek co do ich ukadu.

Kraszewski, który

moe u nas obszerniej o tern pisa w cytowanem kilka-

pierwszy

podkrela zupenie to samo co w swojej doskonaej pracy

krotnie dziele «Sztuka u Sowian»,

zauway

póniej

prof.

Sokoowski

przy sposobnoci omawiania «Ruin na ostrowie w Lednicy».

Wedle Kraszewskiego: « Wntrze wityni dzielio si na dwie czci, wstpn, westibulum, (odpowiadajc izbie w chacie mazowieckiej) sam przybytek posunity ku cianie wntrzu przeciwnej* w chacie ma odpowiadajcy komorze tak w staji huculskiej, jak i

i

zowieckiej.

Kraszewski wnioskuje z tego samego co prof. Maryan Sokoowski, mianowicie z opisu Saxona Grammatica dotyczcego sposobu obalenia kloca-bawana. «Bawan przerbany do pó nóg powali si na blisz cian». Zreszt w rysie wityni] heleskiej i na ladach ruin wity skandynawskich jest zupenie pewne przei

komory na przechowanie podobizny kloca-boga. Prócz czci tych dwóch zewntrznych musiaa by te

znaczenie

i

kryta

przyzba. Jest

bowiem nastpujco brzmicy ustp: «których rozmiar

w trzy uporzdkowany by, najniszy (komora opatrzona powa, miejsce

witoci) — rodkowa

izba,

wami

stoami wzdu cian

z

i

i

z

ogniskiem otarzem, z a-

czci najwyszej,

której

ciar

by od spodu podtrzymywany» (przyzba — oparta na systemie wysuwanych bierwion jak w chacie Nieborowskiej w cerkwiach rui

Zgadza si to zupenie z tem, co o wityniach budyskich 1500 lat wczeniejszych (bliej poudnia), pisze Herodot jako o bu-

skich).

dowlach,

których

dugo na trzy czci jest rozdzielon.

«Jedy-

s

nym otworem drzwi, któremi wchodz pijcy». Natomiast u czoa musia by dymnik otwarty, w szczyt ozdobny przetworzony, którdy wlatyway jaskóki, gniedce si pod brzegami tych okapów (to jest tam, gdzie si dach zaczyna), tak, e «pier bóstwa gsto gnojem bya pokryt». «Zewntrzne obejcie wityni na podniesieniu, pokryte niewyrobionem mniej zrcznem malarstwem, którego przedmiot rói

nych rzeczy ksztaty zawiera». Jeli

w naszej

zestawimy chacie

nych polskich

i

dane archiwalne

mazowieckiej ruskich, to

do nastpujcych wyników.

i

powysze z tem, co mamy

w naszych

stosujc

wityniach drewnia-

metod wyczania, dojdziemy


^ s


284

Stosujc metod wyczenia, wzgldnie opuszczania we wspóczesnych kocioach! i

w

cerkwiacli tego, co

i

ukadzie przyniosy ze

jaskiej

historycznych

sob

w rytuale, w zdobnictwie

dzieje kultury

zatrzymamy

stylów,

i

sztuki

jedynie

to,

chrzeci-

co

jest

niejako kanw ogóln.

nie

z

Wiemy wic, e kontyny byy z drzewa ciosanego ju nawet okrglaków. Zeznaj to jednozgodnie autorowie tak te ze i

wszystkiego

wynika.

musiay si one

Konstrukcyjnie

czy tak

budowlami palowemi polsko-sowiaskiemi, jakote z caym tradycyjnie przekazanym sposobem budowania lenego w Polsce.

z

Kontyny byy wic budowane na zamek, jak to te wnosi naley ze wzmianki historycznej e: «wszystkie kontyny tamtejsze

w liczbie czterech z dziwn atwoci rozebrane s rozdzielone». Tak samo z atwoci rozbiera przenosi góral hucu chat swoj i

i

i

po dzi dzie.

Ukadem wewntrznym odpowiaday za kontyny trójrozkazachoway wszystkie nasze witynie drewniane (banawa prezbiteryum) który odpowiada przyzbie, izbie komorze w staji huculskiej w chacie greckiej, w chacie skandynawskiej, dolno-saksoskiej naszej mazowieckiej, jakote w widowi, który

biniec,

i

i

i

i

rodkowosowiaskich opisanych przez Herodota. Przyzba zdaje si z pocztku nie bya opartana supach, ale tak

tyniach

w chacie Nieborowskiej na systemie rysiów. Wewntrz w izbie

jak

nie byo poway, «laquer>, wizanie (Klotz, Wórterbuch byo zupenie widoczne. Jedynie wita komora moga by kryt powa z belek, jak w staji huculskiej, dlatego róda nazywaj

gównej

i

j

«najnisz».

byo adnego, jak jest huculskiej, a byo w wityni greckiej. Okna

nie

to

po dzi dzie w staji

Drzwi kokami zbite nie odbiegay istot konstrukcyi wielce od drzwi dzisiejszych ludowych. Dookoa biego kryte obejcie, które

miao bardzo wany cel ukadowy, zwizany z waciwoci

naszego ddystego, wówczas jeszcze wilgotniejszego klimatu. Jeli

na rycinie,

odtworzon kontyn wyobrazimy

dajcej

sobie deszcz spadajcy z dachu,

kim

budynku

wiecznieby si,

jak

cerkiew,

ukonem

to widzimy,

koció

lub

e przy tak wyso-

kontyna,

fundamenta

ddem smagane, zamakay. Aby uchro-

ni ciany od zawilgocenia, pokrywa jedynie przy kontynach stosowana

i

je uska gontów, wówczas kokami drewnianymi nabita.


-Mt

"E

J

3

A

Wiz. 90.

Rys poziomy 1.

Przyzba.

II.

Izba

(idealny),

kontyny starosowiaskiej.

witynna: 1 awy,

witynna z bóstwem:

1

2 stoy, 3 ognisko ofiarne.

III.

Komora

awy dla kapanów, 4 bóstwo klocowe.

Wiz. 91. Spichrz z fartuchem (obejciem na przyziomie) z Drohobycza (zdjcie wasne).


-

286

Aby wzdu nich spywajc wod od fundamentów odprowadzi, wic drugi mniejszy, dookoa biegncy daszek, pod-

utworzono strzesze

które

niejako,

podeszwy, utrzymujc

biegnc nisko, odrzucao wod daleko od

j w nieustannej suchoci.

Tak wic powstay podstrzesza, które zachowawszy si w cerkwiach w kociókach rozwiny si na soboty kryte. podstrzesze to warunkowane jest wysokoci budynku, dowodzi fakt, i w Drohobyczu spotkaem pichlerek równie podi

e

strzeszem

dookoa w myl tej zasady otoczony.

Wiz.

91).

Staroytnoci podstrzesza u naszych drewnianych kocioów

Kit'

Wiz. 92.

Motyw podcieniowy wspólny

wielu

z

Prus Zachodnich

garncarskim

przedmiotom

Kunstdenkmaler

w Stublandzie.

(Ornament

i

wyrobom koszowym).

in

Westpreussen).

dowiód te prof. Wojciechowski w swojej kocioa katedralnego na Wawelu.

(na

belce

tkacki,

Yerzeichnis

der

znamienitej monografii

Cytuje tam szanowny uczony ustp, wedug którego «archidyakon arcybiskupa Marcina ucieka przed Pomorzanami w r. 1100 przez nakryte «solarium copertum», to jest obejcie na przyziomie* (str.

55, Katedra Krakowska). Profesor widzi

boty supowe.

Sdz,

w tern

«

solarium* so-

e naley te pod tem rozumie owe da-

wniejszego rodzaju podstrzesze bez supca, wyrose konstrukcyjnie z naszego sposobu budowania na zrb. Zachoway si one w cer-

w starych kociókach lskich. Idc dalej obok póek, aw stoów wzdu cian (tak jak po dzi dzie w izbie wociaskiej), zapewne ju wówczas ozdóbkwiach ruskich

i

i


— niejszych,

wemiemy na uwag sprawozdania o rzebach zapewne

wgbnych, o których i

287

treci

wiemy,

e si odnosiy do ptaków

do rolin. Nie przypominay

form,

nie

te

mogy by ani

rzeby jeszcze stylowych póniejszych romaskiemi ani gotyckiemi, ale miay

znami proste tej sztuki ludowej, ralskiem

która

dotd w zdobnictwie gó-

czciowo yje.

Barwna polichromia dopeniaa reszty.

V.

Wiz. 93.

Laska symboliczna

(moe obraz kloca Trzygowa) bdca niegdy w uywaniu u aw-

ników miasteczka Korzelowo (rys. Wojciech Gerson).

Zreszt garncarstwo ówczesne sowiaskie przechowao nam jeszcze nieco z tych form przedchrzecijaskich tak, cej

wiemy

jak to

ci

«ludzie

i

te ptaki»

jakby

e mniej wi-

ywe wyglday.

zupenie si godz z limi, odtworzonemi na obrazie krzesa pomorskiego, które daj w wizeLicie na pewnej pokrywie

glinianej

Jak dugo yj u ludu stare motywy zdobnicze, przytacza motyw plecionkowy ze starego garnka zupenie zgodny z motywem na belce u podcienia w Prusach Wschodnich (wiz. 92). runku. tu

Par sów sdz e niezbytecznych powic jeszcze klocom —

klonom drewnianym, które tak jak w Grecyi, tak

eniem pó czowieka, pó witego drzewa byy.

i

u nas

wyobra-


288

Saxo tak o nich pisze: «Suknia do nóg wykadanym sposo-

bem zrobiona z rozmaitych rodzajów drzew,

które to gatunki

ta-

kim sposobem poczone, e miejsce spojenia przy najuwaniejszem przypatrzeniu si zauway si nie daje». Jak najwitsze bóstwa starej Grecy klocowego drewnianego znamienia nie straciy, a owszem moe dlatego wanie u ludu szczególniejszej czci od klasycznie uczynionych posgów zayway, i

te

tak

i

kloce starosowiaskie:

«nic

godniejszego

patrzenia nie

zawieray, nieforemnoci rysów pówykoczonej roboty

nie po-

cigay wcale». (Saxo, edit. Bebelius p. 320). Jedyn ich cech bya

wielogowo (Trzygów). Wntrze powicone

dostojestwa zebraniom wadyków gminnego, gdzie sdzono sprawy, gdzie co przedniejsze zbierao i

Wiz. 94.

Rys poziomy chaty pomorskiej (Hinterpommern, Henning, Das deutsche Haus).

si na uczty ofiarne, byy z natury rzeczy, tak jak cerkiewka lub koció na wsi po dzi dzie, zbiorowiskiem bogactwa spoecznogminnego. «W tym budynku, skd tylko otrzymywali moc broni, ofiar wojennych, tam oddawali. Szo wic tam wiele ze zdobyczy eglarskich, albo rzeczy bdcych walk upem, te to co wedle i

srebra. Rogi wielprawa dziesiciny zebrano. Puhary ze zota kich turów pozocone drogimi kamieniami wyoone ku piciu na trbienie, ostre miecze noe, wiele kosztownych domowych sprztów rzadkich w patrzeniu piknych ku ozdoi

i

i

i

i

i

bie

i

czci

bogów swoich tame

przechowywali>>

(Herbord

III

66).

«Trzy inne kontyny mniej czczone, mniejsze miay ozdoby. Siedzenia wzdu cian wycignite byy. Obok nich stoy. Kontyny te i

suyy jako miejsce zebra

i

zborów (sejmów). Jak wiemy, sejmy lat zbieray si

sejmiki nasze wojewódzkie jeszcze przez kilkaset


289

po kocioach, owych prawych budowlanych

i

kultowych dziedzi-

cach naszych kontyn.

Kontyna nasza bya wic tem, czem taka witynia dla Norma-

Wiz. 95.

Widok

chaty pomorskiej (Henning, Das

m

Haus,

deutsche

11'

powtórzenie

za

Meitzenem).

L

1

SIEN -f -SWIETLJCA KOMO

RA

Wiz. 96.

Chata z powiatu Kamioneckiego (Mikoajewicz).

Aomorjo J<oj}7a\

stajnia

sien

Ht.

ra

C/iala zpodCah'na Wiz. 97.

Chata z pod

Gbina w Ksistwie Poznaskiem. (Zeit. fiir Ethnol. XVI).

nów. Eurytyggia mówi: On(Thorolf) kaza zbudowa wityni,

chc

mówi domdlaspoecznoci». We wntrzu domu znajdowa si «ondugis solurnar» kloce wysokie, w które wbijano gwodzie. DZIEJE

MIESZKA.

^"


-

290

Powiciwszy tyle sów mazowieckiej chacie

i

caemu jej bu-

dowlanemu pokrewiestwu przeciodzimy do dalszych jej przeksztace. Istotnem budowlanem nastpstwem coraz wicej rozpierajcej

si

rolniczej

gospodarki

jest

konieczno

rozszerzenia

komory

zapasowej.

Wiz. 98.

Chata mazowiecka

z

anczyna igub. Piotrkowska, Królestwo

Polskie).

Zdjcie

p.

Br.

Kondratowiczowej.

Ju samo jej powstanie wskazuje na pewn planowo godo gromadzenia bogactw, wykluczajc spodarki, pewn

dno

ycie z dnia na dzie. Pierwsz zmian chaty mazowieckiej

si wic wcignicie przyzby w zakres mieszkalnych czci domostwa, przyczem istocie wejcie bdzie dalej umieszczone od szerszej strony. stanie

W

swojej tak chata szcze niewiele

«pomorska», jak

j nazywa Meitzen,

je-

róni si od mazowieckiej, podanej przez Kolberga.


291

Nawet miejsce starego zajmuje nowe podcienie na czterech supkach, cho ju widocznie jako przyczepek pomylane (wizer. 94, 95).

Mimo jednak zamknicia przyzby

jemny przyzby, izby 1:2:1, jak

i

cianami, stosunek wza-

komory pozosta dalej

ten sam, to jest jak

we wszystkich chatach tego typu.

Kcom ora

Poalcienit\

Chah kujawska Wiz. 99.

Chata kujawska

(Oskar Kolberg, Lud).

l,r.K:

Wiz. 100.

Chata kujawska (Kolberg, Lud).

W chaupie wicz. Monografia),

z

powiatu

kamioneckiego

z terespolskiego,

w

Galicyi

(Mikoajo-

tudzie na Podhalu nastpuj

dobrze znane mi zmiany, które znamionuj si zamkniciem przyzby

cianami, uczynieniem wejcia nie

w szczycie ju,

ale

w szerszej

poaci chaty. kiej

Jest to ju powolne przystosowywanie si chaty mazowiecdo ogólnego typu chat zagrodowych. 19*


292

W pewnem dalszem pokrewiestwie stoi

z

temi

trzema

chatami

chaupa z pod Gbina w Poznaskiem, która si jedynie tern

^gi^r. Wiz. 101. hata z

Kuawki nad Bugiem.

Maszyskiego.

(Rysunek

linami rzek

i

Wiz. Cliata

róni,

podlaska

z

cyt.

u Zyg. Glogera,

Do-

Enc. Staropolska).

102.

Terespola. (Tygodnik illustrowany).

e ma stajni przypart do przyzby równie ju na sie

zamienionej (Jentsch, Zeit. fur Ethnol.

XVI 434) (wiz, 97).

Póniej zdaje si wyrasta konieczno dobudowania jeszcze


— jednej

komory

i

wiecka poczyna

to

293

pod tym samym dachem.

ju

I

tu

chata "mazo-

niedorasta swemu zadaniu. Forma nie

moe

ju pomieci treci, ziarno rozsadza upin zwierzchni. Aby jez tej trudnoci wybrn, trzeba byo budowniczemu chopdnak i

Wiz. 103.

Chata kurpiowska (Wisa tom

I),

z

gminy Dylewo

w puszczy Ostrockiej,

Wiz. 104.

Ciata Kurpiów z puszczy Ostrockiej (Tyg.

skiemu

powici

ill.

Serya

cz przyzby podcieniowej

i

III,

tom

XII).

obróci j na ko-

mor. Tak wic zostaa jeszcze poówka przyizby oparta na ostatnim naronym supku.

Tak jest

chata

widziana

przez

Meitzena

w

Wielkopolsce


— i

na Pomorzu,

294

przytoczona w «Lu(lzie»

chata kujawska

Kolberga

chaupa chata nadbuanska podana przez Zygmunta Glogera (wiz. 98, 99, 100, 101). zdjta przez pani Br. Kondratowiczow, i

i

Zdjcie p. Br. Kondratowiczowej

tern jest

samej wsi anczynie w powiecie rawskim

wane,

e w tej

gub.

Piotrkow-

ca

jeszcze nietknit przyzb przez znajduj si chaty z naszem zdaniem jeszcze dodowodzi To zdjte. sprawdzone ni skiej,

i

Wiz. 105.

Chata z koca XVII wieku na Mazowszu

Podlasiu nadnarwianskiem (Encykl. staropol.).

i

prawdziwoci drogi nakrelonej przez nas w linii przeksztasi chaty. cania wyej posunitem ksztatem odmiany kuJeszcze dalszym Podlasia nadjawskiej bdzie chata Podhala ze dziaru, Kurpiów bitniej

i

i

narwiaskiego, okolic Terespola (Tetzner, Die Slaven

Róni si tem

str.

jedynie,

na przysupiu zamyka si

i

kurna chata Sowiców pomorskich

409). (Wiz.

i

102, 103, 104, 105).

e otwarta jeszcze cz przyzby

przemienia na sie.


295

Komora pozostaje ju na tern nowem miejscu, gdziemy j widzieli

gówna wietlica podun cian w ten sposób now a pewnie wysz ju mieszkaln potrzeb znamionujca izb. — Osobn drog rozwoju sza ".chata zagrodowa. Chata mazowiecka w niektórych swoich ty-

w

chacie

kujawskiej,

bywa oddzielona

jedynie

daje

i

pach (wiz. 105), czy bowiem stajnie na bydo równie pod jednym

dachem,

cho oddzielone od czci mieszkalnej cian, w czem jest

S P

^

,rzfiS3.)\lpri.fz6a}

izba czarnat

sreri

^ wietlica

4>

Wiz.

Zesunite dwie klety jednoizbowe

106.

w Norwegii (rysunek cytowany -u Henninga,

«Das deutsche Haus»).

:b

A.

n

R

Ulica Wiz. 107.

Wytworzenie si chaty zagrodowej A. Kleta

z

przyzb.

B.

z klety

przez zestawienie

Dostawienie drugiej klety

Chata zagrodowa zwrócona

i

przyzbami.

utworzenie z przyzb

sieni.

czoem do ulicy.

wydatna rónica midzy ni a chat dolnosaksosk, gdzie w «kleecie« ludzie bydo wspólnie przebywaj. (Nawiasem rzekszy, ów ostatni szczegó nie bardzo dobrze wiadczy o tej rzekomej wyszoci cywilizacyjnej Niemców, o której zwyko si pisa). Chata mazostajni wiecka, rozwinwszy si z klety przez dobudowanie komory byda, wyrobia w sobie odrbny dzi ju w Polsce zanikajcy typ chaty. By moe, kiedy bya chata mazowiecka mieszkaniem kmieciów wolnych Piastowej Polski. Kmiecie ci, wicej obfitujcy i

i

e


Wiz. 108. Chata Bojków,

z okolic

Wiz. 109.

Tuchli w Galicyi. (Zdjcie Tadeusza Mokowskiego).

Chata Bojków

z

okolic Tuchli

w Galicyi.


297

w dostatek, w drogie chusty

miody, musieli sobie uczyni podrczny obfitszy skad tych bogactw. Taka te zapewne bya chata wadyki Piasta tak komora, w której Rzepicha ona jego, zapasów tyle miaa dla goci. Inna bya rzecz z chat zagrodow. Ona i

i

Wiz.

110.

Szczegó przy sionka z chaty Bojków.

rozwina si ale

przez

dobytku

i

nie przez zwikszenie dostatku podrcznego, wzrost rodzinny a z ni potrzeby zwikszonego

pomieszczenia, tak dla rodziny, jako te dla dobytku. Zdaje

si wic, e to bya ludno niewolna,

której

chata z klety na za-


Wiz. 111.

Chata mujdzka (Wisa).

feiu^^r^^^^^j^^^^^ Wiz.

112.

Widok chaty mujdzkiej (Wisa).

u/icei

Wiz. 113.

Chata lsko-cieszynska. (Narodnopisna wystawa w Praze).



300

grodówk si przemienia. Ze wzrostem bowiem rodziny dobytku mnoy si ilo uprawianej ziemi, a z ni potrzeba licznych pomoi

cniczych budowli.

Ze wzrostem rodziny darstwa

rolnego

powstaje

dobytku, z rozszerzeniem si gospo-

i

cay

szereg pomocniczych budynków.

niegdy mieszkalna kleta przemienia si na spichrz, lub czasowe mieszkanie, zjawiaj si stajnie a dawna «oborana» obora staje si zupenie obudowan jednostk gospodarcz. Chata równie doznaje zmiany. Gdybymy sobie wyobrazili klet jednoizbow z wejciem Stara

podcieniowem, obrócon, jak wszystkie

CJiata (a

póniejsze

mazo-

chaty

mazuroivprust '^/(ic/l. Wiz. 115.

Chata

Mazurów pruskich. (Bauernhaus.

— Ostpreussen VII Bd.-Verzeichnis der Kunst-

denkmaler der Provinz Ostpreussen.

wejciem do ulicy, to rozrost byby si w ten sposób, e do klety wieckie,

drug

i

zczono

je podcieniami.

jej

najpierwotniejszy od-

istniejcej,

przysunitoby

W ten sposób powstayby dwie

wejciem do zakrytego dachem podwójnego podcienia, zamienionego obecnie na sie. Wyjcie wówczas wspólne do dwu bliniaczych klet byoby ju od szerokiej poaci (wiz. 106 107). izby z

i

W ten wic sposób powstaje dzi najliczniejszy zagrodowy polski typ chaty.

Zasadniczym jej rysem jest rozkad nastpujcy:

Caa chaupa dzieli si jak dawniej na trzy czci, lecz wejcie jest ju od strony duszej od podwórza prowadzi do sieni i

bez poway. Z

sieni

samej jedno wejcie wiedzie do izby, oknami


-

301

to bdzie wietlica, izba biaa dwuokienna. Dru^emi drzwiami zachodzi si do skadu, komory albo izby mie-

do ulicy wygldajcej

i

szkalnej, czarnej jednookiennej, biaej dwuokiennej.

/:

Wiz. 116.

Chata Mazurów pruskich. (Botticher, Bauernhaus

in

Ostpreussen).

Wiz. 117.

Chata polska

z Prus

Zachodnich. (Bauernhaus

in

Deutschland).

Wedug «Budownictwa» Matlakowskiego «Chochoów na Podhalu jest

zabudowany takiemi chatami» (Budownictwo, str. 64).


302

Najprostsz chat zagrodowego typu bdzie chaupa (stuba) mujdzka, otewska, litewska, czerwono-ruska (z pod Stanisawowa naprzykad) huculska, wielkopolska (Tetzner, Die Slaven land, str. 78)

i

sowiasko-pomorska wiz. 111,

112,

in Deutsch-

115).

Jzóa i)iaa

!

C/yafa góra/i zaJi'opiaskicA. Wiz. 118.

C/)a/a

^c/a^ Wiz. 119.

Chata z pod Chyrowa (zdjcie wasne).

Na powysze chaty, skadajce si z sieni w porodku, wiekomory albo izby czarnej jedynie, naley patrze jako na zronite podcieniami ze sob dwie klety. Zronite podcienia twotlicy

i


rz tam sie, u której brak drog jej powstania. Takie

wielokrotne

w miar nem u chopów.

poway wyranie wskazuje na

powtarzanie

wzrostu

szkania

303

potrzeb

si

jest

pierwotnego zjawiskiem

typu

mie-

nietylko zna-

U szlacity litewskiej, polskiej, dwór w razie wzrostu rodziny

Wiz. 120.

Chata Chyrowska.

(przyenienia si) rozszerza si równie przez dobudowanie na obu

skrzydach nowych dworów organicznie poczonych ze starym. Chata zagrodowa podhalska

wyszego typu,

(szósta

wedug

Matlakowskiego) prusko mazowiecka bdzie wic w ten sposób bliniaczem zroniciem dwu chat typu mazowieckiego, (z izb komor), gdzie nowym ustrojem mieszkalnym jest sie przeniesiona z obydwu podcieni w rodek utworu mieszkalnego. (Wiz. 118). i

i


s ^

s

S

r


Jz6a rmeszAa/n

CJjaa litewska Wiz. 122.

Chata litewka. (Wisa).

Wiz. 123.

Chata Litwinów

z

Litwy pruskiej.

Chata otyszów-Kuronów

z

pówyspu kuroskiego. (Zeitschrift fiir Ethnologie).

(Zeitschrift

fiir

Ethnologie)

Wiz. 124.

DZIEJE

MIESZKA.

20


306

Stosunek izby biaej jakote i czarnej do komory we wszystkich chatach

tych

dalej

(2:1),

rozmiar

sieni

(2:1),

albo

(l:lj,

jakote

nazwa «sien» wyranie na «podcie» wskazujca, tudzie brak poway w niej, wszystko to razem domys niniejszy wyranie potwierdza (wiz.

17).

To zjawisko zwikszenia domu, przez zestawienie wych

chat

upy

z

jednoizbo-

znanem byo nietylko u nas. Powstanie bowiem

dwu

chat

jednoizbowych

z

podcieniami

zauwayt

chaEilert

Wiz. 125.

Rozwinita chata litewska

Sundt

(Folkewenen

z

Prus Wschodnich. (Bauernhaus in Deutschland).

10, 497, cyt. u

dwie chaty jednoizbowe

podcieniami

Henninga do

str.

siebie tak,

69).

Zesunito

e utworzyy

W

kryt sie, naturalnie bez poway. ten sposób utworzono chat nowego typu odpowiadajc naszej zagrodowej chacie. Nawet czarna

izba

(Ildhus)

rzeczy temu, co

i

si w

odpowiada najdokadniej istot Polsce nawet w nazwaniach tych obu izb wietlica

odzwierciadlio (wiz. 106).

W ten sposób niejako w oczach wspóczesnych ludzi wytworzy si w prosty

i

naturalny sposób nowy typ mieszkania w Nor-


307

wegii, najzupeniej naszej zagrodowej chacie odpowiadajcy

a przecie

wpywami najzupeniej niezaleny. W ten sposób nasz zagrodow cliat naley uwaa jako

powstaniem

i

i

dwie, podcieniami ze

sob zestawione klety.

Wiz. 126.

Koleba

z

pod Krakowa. (Tyg. illustrowany).

Wiz.

127.

Chata otewska. (Wisa).

Prawido nowe wic przez nas postawione brzmi:

«Nowy typ mieszkania powstaje przez uwielokrotnienie dawnego typu». Naturalnym wynikiem tego zronicia jest wejcie od podwó-

rza

w porodku szerokiego lica chaty, wytworzone w sposób przed-

stawiony na zaczonym rysunku (wiz.

107j.

20*


308

Prawdziwo naszego przypuszczenia stwierdza dalsza jeszcze, tym razem jzykowa okoliczno. Na Litwie nazwa dawna chaty Z chwil uwielokrotnienia chaty to jest rozmnoenia si izb mieszkalnych, dawna nazwa chaty «namas», zamienia si na vnamah to jest chaty, wskazujc t zmian dokurnej brzmiaa «namas».

kadnie sposób rozwijania si. (Tetzner, Die Slaven in Deutschland, str.

103).

Na Huculszczynie take chaup dwuizbow nazywaj « chaty ». Równie na Rusi w Truskawcu obok Drohobycza, ona moja Zofia znalaza star chat, której wizerunek zaczam.

Wiz. 128.

Chata ze wsi Piekielnika na Spiu.

(Zdjcie

p.

Br.

Kondratowiczowej).

Chata ta skada si tylko z jednej izby mieszkalnej sieni póniejszemi dodatkami, co wskazuje sup Komora za stajnia i

s

i

przedzielajcy stale na wsi

(Matlakowski, Budownictwo,

str.

127),

cz

dawn od nowej przybudówki. Nadmieni naley, e w tej chacie otwór w rodku poway do wypuszczenia dymu dowodzi, e kiedy tam byo ognisko w porodku chaty. Tak wic «kleta» jednoizbowa z sieni zakryt jest tu równie i

wtkiem budowlanym a cao powstaa przez nowych czci. Tak, zdaje si, powstaa chata zagrodowa, w niezmiernie cie-

pierwiastkowym dorastanie


309

kawej odmianie, jak mój brat Tadeusz odkry u Bojków w okolicy wejcie do Tuchli i Skolego (wiz. 108, 109, 110). Chat odznacza to,

e

komory, majcej zamknicie od izby, prowadzi z krytego

i

doskonale

Wiz. 129.

Chata ze wsi Piekielnika.

Wiz.

130.

Chata ze wsi Piekielnika.

ochronionego przysionka, który stanowi osobn

cz niby pólmie a

szkaln chaty. Do przedsionka wiod nawet wstawione obramienia dwirzowe. Przysionek ten osoniony wysuwanymi bierwionami bdcymi czci skadow cian chaty, jest niezmiernie w chacie Bojków


310

piknie pomylany. Chata przemieniaj jej

— c si czsto na zagrodow, w swo-

pierwotnej postaci skada si z izby, komory, sieni i przy sionka

róni si od chaty mazowieckiej starszego typu, gównie wejkomory. Po za tem chata Bojków razem ze swoj prastar kultur gospodarcz naley do najciekawszych zabytków dawnego ludowego budownictwa. Osobn, nieco rón odmian chaty jest ta, któr zbadaa we wsi «Piekielniku» na Spiu. Róni si Kondratowiczowa p. one od chat podhalskich rodzajem zwyki bardzo podobnej do tego co si czsto na uycach znajduje. Zwyka ta istnieje waciwie, tylko nad izb czarn, bo w wietlicy znowu powaa jest wysza. Znamionuje j nazewntrz galeryjka opatrzona rzezanymi supkami (wiz. 128, 129, 130). Chaty zagrodowe, najprostszej formy, jak chata litewska, mujdzka, otewska chata z miejsc niegdy przez dawnych Prusów zamieszkaych, ma pewn szczególn waciwo odróniajc j od chat zagrodowego typu tak mazowieckich lskich, jakote i

ciem z boku tak do sieni jakote do izby

i

i

podhalskich

i

czerwonoruskich. Waciwoci

t jest ognisko, a w dal-

szem rozwiniciu kuchnia mieszczca si w sieni. Po za tem w chacie litewskiej czsto komora nie jest przeznaczona dla przechowywania statku zapasów, ale Litwin utworzy z niej osobn niejako klet jednoizbow, powicon ywemu dobytkowi: koniom i krowom. ten sposób obok izby gównej, wietlicy istnieje sie z ogniskiem, czyli kuchni póniej, a za przegrod mieci si bydeko. Przypomina to ywcem opis Paszkiewicza «namas» litewskiej, który ju przytoczylimy przy innej sposobnoci dla czego innego a tutaj znowu powtórzymy: «W rodku numas, byo na okie wkopane, glin wymoszczone podmurowanie, ognisko w koo lub kwadrat, otoczone kamieniami, które tworzyy rodzaj awy lub przyzby. Po za wolnem, czysto zamiecionem miejscem byo ogrodzenie z bierwion na dwa okcie wysokie, apozaniem dopiero stanowisko dlabyda» (Dziennik Warszawski 1829). Kiedy wic w chatach polskich sie doskonale zachowaa na dugi czas swój charakter przyzby, to pewna chat litewskich, majc osobn wietlic, sie zamienia w izb czarn, gdzie si gotuje straw pocztkowo na ognisku, a potem na kuchni. Chaty zagrodowe polskie maj zamiast stajni, stale komor lub te izb czarn po jednej, a wietlic po drugiej stronie. Chata czerwonoi

W

cz


Wiz. 131.

Chata

z

Truskawca. (Drohobycz), (Zdjcie Zofji Mokowskiej).

Wiz. 132. Chata z Brunarów

Ninych w Grybowskiem. (Zdjcie Tad. Mokowskiego).

'--^-^BfflSSSa^S:

i« Wiz. 133. Chata

z

okolic Jasa.

(Rys. autora).


— ruska, podhalska

i

312

-

nale do tego typu. Róniczkowanie sie na coraz to wy-

krakowska

si, to jest dzielenie izby czarnej, wietlicy i

szym potrzebom odpowiadajce czci, odznacza chaty najwyszego typu, polskie, lskie, mazowieckie, litewskie

Niemieckim

i

pruskie.

odpowiednikiem polskiej chaty zagrodowej

jest

typ zagrodowy chaty poludniowo-niemieckiej, który Niemcy nazy-

waj frankoskim. Jako wicej

postpowy

rozwija

si on stale na caym

ob-

szarze ziem niemieckich, wypierajc pierwotny dolnosaksoski, mie-

szczcy cae gospodarstwo pod jednym dachem.

Wiz.

Chata huculska

Meitzen

z

134.

Mikuliczj^na. (Zdjcie autora).

w zagrodach polskich chce wic równie widzie ro-

frankoski. Tymczasem wczeniejsze rozpowszechnienie si u nas typu zagrodowego chaty tómaczy si wczeniejszem rozwiniciem si gospodarki rolniczej w Polsce jest ywioowym objawem gospodarczym na wskro od niemieckiego wpywu niezawisym. Chaty bowiem Niemców ssiadujcych z Polakami zawsze naleay do dolno-saksoskiego typu. Zreszt prócz idei odczenia budynków gospodarczych od mieszkalnych izb, chata frankoska nic z chat polsk istotnie wspólnego niema. Wicejby wspólnoty z nasz chat przedstawiaa czeska chaupa. Mimo to jednak dzaj

i


313

midzy chat polsko-lsk a czesk jest taka, e czeski

rónica architekt

Niederle

w nastpujcej formie si wyraa: <'Charakterychaty z Orowej,

e ona caym swym ar-

stycznem jest u

tej

chitektonicznym

wygldem odbiega od budowli czesko-morawskich

a

Chaupy polskich Podhalan s wida z dziea Matlakowskiego, ukad odrzwi

skania si ku chatom tatrzaskim.

bardzo ozdobne, jak i

sosrbu

stawa

jest

w Praze,

znamienny*

przeto str.

(L.

Niederle,

Narodopisna wy-

116).

Miejscem waciwego zdobienia w chacie zagrodowej przestaje by dawne wejcie chaty. Jedynie czoo dymnikowe, to jest szczyt sam zatrzymuje czsto sw ozdobn posta. Jeszcze dwiHuculszczyzny, a gdzieniegdzie na doach, rza chaty Podhala i

Wiz. 135.

Brama do zagrody wiodca

z

przedmiecia Tymienicy pod Stanisawowem

nowszego typu (zdjcie wasne).

gdzie

si czsto

cao gospodarczych budynków nie zdya je-

szcze zagrodzi, wieci

Huculska wych,

chata

bogatsz kokow

i

rzebion szat.

tem jest jeszcze prostsz

od chat zagrodo-

e j otaczaj obory stajnie (przytuy) jak kouchem z trzech i

zostawujc wolny. rozwinitego typu zagrodowego budynki chacie czystego gospodarcze oddzielaj si zupenie, a do ulicy czoo swoje okazuje jedynie brama wjazdowa do zagrody, przybierajca dlatego czsto bardzo pikn, daszkiem rzebami ozdobion posta (wiz. 135). Tak powstay owe bramki mieszka pówiejskich yków lwowskich tak je spotykamy w wielu czciach Polski, jak naprzy-

stron, jedynie front

W

i

i

i

kad na lsku (wiz. 136).


'^


i

D

--

-»-

+

.,1

72

ii

ri3i D

I

r^^

----

Pil

fi

[ir-T ni

L

Li

niTT 23

TT 26

27 r

nn

P EIIJ Wiz. 137.

Rysy poziome rozwojowo pojte.

— —

2. Koleba huculska (Szuchiewicz). 3. Szaas podhalski. 4. Kleta podwójna. 6. witynia Rhamne w Attyce. 7. Chata z Podhala. 8. Staja huculska (Szuchiewicz). 9. Erechteion. 10. Dom allemaski w Marbach. II. Chata mazowiecka. 12. Chata dolno-saksoska. 13. Komora grobowa z Karleby. 14. Przypuszczalny rys poziomy kontyny starosowiaskiej, 15. Spichlerz z pod Stróa. 16. Rys poziomy kocioa aciskiego drewnianego. 17. Rys poziomy cerkwi czerwonoruskiej drewnianej. 18. Chata kujawska. 19. Chata kamionecka Zdziarska (Podhale). 20. Chata kurpiowska. 21. Chata zagrodowa mujdzka, litewska, chochoowska (Podhale), z pod Lwowa, Stanisawowa. 22. Chata gbiska (odmiana chaty kamioneckiej). 23. Chata lsko-cieszyska. 24. Chata 25. Chata Mazurów pruskich. zakopiaska. Zagrody: 26. Zagroda huculska. 27. Zagroda podhalska. 28. Zagroda wielko29. Zagroda z pod Lwowa. polska (Tetzner). I

.

5.

Namiot.

Kleta

i

— —

— — — —

— —


-

316

Ju w XV wieku musiay powstawa podobne zagrody z bramkami.

Wspomina o nich ksiga Ziemi Czerskiej z roku 1449 (cyt. miaa izb z piecem (czarn), sie

u Kolberga, «Mazowsze»). «Chicz

komnat (comnati),

wietlic. Chycz kmiecia, pokryta okci dugoci, spichrz dugoci 8 do 10 dranicami miaa 10 chlew z chruokci, stodoa miecia do 30 kóp zboa, obora stu; ogrodzenie z przse od ulicy nazywano przedniem, w niem brama. Osiado tak urzdzon nazywano «chicz oprawn» lub

(palacium)

i

i

zakut (zacutha)».

Cay powyej zaznaczony bieg rozwojowy chaty wociaskiej, poczwszy od namiotu a skoczywszy na wityniach

najwyej rozwinitych chatach zagrodowych, przedstawia w zarysowy sposób i

zaczona tablica. Widzimy tam przejcie od namiotu, do koleby huculskiej, typ kletowy jednoizbowy, dalej typ trójdziaowy z podcieniem lub sieni, o który opiera

si wiksza

cz wity. Potem

podcie

idzie

kurpiowsie u naroa jak w chacie kujawskiej, kamioneckiej nim si przerodzi wreszcie w chaty zagrodowe z sieni polad rozwoju rysu rodku (na tablicy ryciny 21, 22, 23, 24). poziomego idzie rozwinicie dachu (wiz. 138). Rozpoczyna acuch niniejszy dach namiotowy koleby huculskiej (1), potem dach brogowy (2) z przyjciem budowli kwadratowej. Nastpnie zjawia si dach kalenicowy z dymnikiem nie u szczytu zamienia si na ozdobny szczyt ale u czoa (3). Dymnik ten ronie znany z chat Podhala, lska, domów podcieniowych, bonic Huculszczyzny. Zupene cicie dachu u czoa daje dalsz odmian. Podwójnie zaamany dach barokowy znany jest jako mansard polski, którego dalsz, czst u bónic kombinacy z dachem szczytowym pokazuje wzór 7-my. Na ostatnim dachu facyatowym koczy si opis znanych mi pierwiastkowych dachów w Polsce (8). Zastanowi si nam przyjdzie jeszcze nad charakterem zdobniczym naszych chat. mieci Zauwaenie i chaty nie pozbawione piknoci, pragnienia si w nich czsto sporo wiekami nabytego poczucia piknoci niespoyt ozdoby, jest dzieem czasów nowszych i

i

skiej,

W

i

i

s

e

i

i

i

i

zasug pana Witkiewicza, . p. Matlakowskiego Pastwa Dembowskich. Oni wróciwszy uwag spoeczestwa na chat Podhala, w ten

niczem

i


317

sposób zapalili ognie mioci w oczach polskich dla sztuki budownictwa ludowego. Im te zawdziczamy po czci zabranie si do niniejszej wre dotd pracy. Lecz burza walki, jaka zawrzaa w umysach i

i

Wiz. 138. 1.

Dach namiotowy z koleby

— w czole city. —

kiem

czoowym.

sardu polskiego

i

4.

6.

huculskiej.

Dach zakopiaski

2.

Dach brogowy.

(dymnik

rozwinity

Dach barokowy (mansard polski)

dymnika

szczytowego).

8.

7.

3.

Dach

z

dymni-

w szczyt). — 5. Dach zoony (z man-

Dach

Dach facyatowy (podwójnie city).

Wiz. 139.

Motyw z wejcia do zagrody na uycach

O

warto sztuki ludowej

kilku

spokojnych uwag w

Sorbskich (Zeitschrift

dla kultury narodowej, tej

bd

f.

Ethnologie).

zmusza

i

nas do

mierze.

Myli tu zawarte zreszt w duej czci powtórzeniem tego, com w tej materyi w wielu pismach ju powiedzia.


-

318

Sztuka ludowa z natury rzeczy kocioa we wsi. granic zagrody

nie

moga wybiedz

po za

i

To, co w izbie jest potrzebne, awy, stoy, stoki, skrzynie, oa,

póki w kredensie zamknite, czy bez kredensu, yniki, sprzt gospodarski, to zdobiono wedle starycli, czciowo odwiecznych sposobów. i

Wiz. 140.

Widok zagrody z Poznaskiego w Grodzisku. (Kielesiski

— ryciny

Bibl.

Pawlikowskich).

Wiz. 141.

Dom w Skale z barokowym szczytem. (Tyg. illustrowany). Nie byo, niema

i

nie

bdzie, dugie jeszcze czasy chopskicti

fortepianów przez lud zrobionych

Lecz myliby si

ten,

i

któryby

ozdobionych.

uwaa zupenie wiat chopski

zamknity na wpywy kulturalne klas wyszych. romaskie, gotyckie, Dowodem mylnoci takiego pogldu w cigu tysica które rokokowe formy, renesansowe, barokowe za

s

i


^.

319

w Polsce weszy

napeniy sob zdobarwy u ludu. Jeli przypatrzymy si stokom zakopiaskim powaom zaopatrzonym w sosrby o profilach gotyckich, jeli zestawimy pazokien na Podhalu z profilami dur z kwiecieniem, a okroj drzwi gotyckich miejskich domów, to wpyw kultury wyszych klas na ycie estetyczne chopa staje czysto wyranie. Tem si te tómaczy rónica midzy sztuk polskiego Podhala a ruskiej Huculszczyzny, mimo ogromnego podobiestwa wszystkich warunków yciowych gospodarczych. lat

chrzecijaskiej kultury

bnictwo

i

poczucie ksztatów

i

i

i

i

i

i

Kiedy hucu prócz krzya bizantyskiego niewiele ze stylów

Wiz. 142.

Odrzwia

z

dzwonnicy przy starym monastyrze Bazylianów starej.

(Zdjcie

z

roku 1705

w Tymienicy

autora).

historycznych zaczerpn, to u ludu na Podhalu yj w sztuce, wpywy caego tysiclecia w drogach kultury narodowej, ze szcze-

gólnem zachowaniem charakteru ogólnego z doby gotyckiej. A jeli czasem biedna uboga chata nie ma na sobie niczego, cobymy jako denie do pikna uzna musieH, to wtedy zapytaj si, czy przypadkiem ndza ukad paszczyniany stosunków prawnych nie wypdzi sztuk z chaty nie kaza jej si ukry po za rubie, za któr rka paska nie sigaa, do cerkwi do kocioa. Tam za, gdzie ycie chopskie nie stao si yciem duszy poddaczej o szeciu dniach pracy na tydzie, czy to bdzie na i

i

i

i

Huculszczynie, czy Podhalu lub Powilu na Kurpiach,

ksistwie

owickiem

lub

lskiem

i

krakowskiem,

Mazowszu pruskiem, so-


320

wem wszdzie, gdzie wyjtkowe stosunki nie przygnioty niegdy paszczyzn chopa do ziemi, tam kwita czciowo po dzi kwiskromny lecz przeto nie mniej pikny kwiat sztuki ludowej. i

tnie

Jaka

z

niego

I^M^

korzy dla kultury?

Rzecz prosta

i

jasna,

e

ft^

^^^

9

10

Wiz. 143. 1.

Odrzwia

i

drzwi z Tuchli (zdjcie

Gersona).

7.

Izydora

Kopernickiego. Wisa).

2.

Odrzwia

Okroj odrzwi z Tylicza (zdjcie Odrzwia stodoy (zdjcie Gbockiego) Królestwo Polskie.

cerkwi ze starej Soli (zdjcie autora).

3,

celem rozwoju spoecznego nie

4,

5,

6.

moe ju by ycie chopskie po

chopsku pojte. Nikt

w chacie bodajby najwyszego zagrodowego typu na

stae mieszka ju nie bdzie.


321

Potrzeby wyszych klas dzi znacznie przerosy zakres pragnie yciowych chopskich adne teorye Tostojów, chopskiego na wskro spoeczestwa napo wrót nie stworz. Lecz przecie ju i

czsto drewniany, tysicem wzów w ukadzie zdobieniu z koleb chopsk zwizany, by jest czsto czem wyszem do wytworniejszego ycia przystosowanem.

dwór

szlachecki,

i

i

i

Wiz. 144.

w okolicy Kielc (Wisa, Wawrzeniecki). — 2. Otoki drzwi w Sawkowie (Wisa, Gerson). — 3. Odrzwia diwirze w Nieborowie. (owickie, W. Ger1.

Odrzwia

wsi

Radlina

i

son).

W

4.

To samo z Chochoowa (W. Gerson).

cerkwiach, kocioach, bónicach domach podcieniowych mieci si równie sporo motywów, dajcych si do wyszych pragnie yciowych w sztuce. Lecz chaty równie nie pozostay w tyle. Nowsze badania znalazy w nich sporo materyau, dajcego si doskonale przez artyst budowniczego. Wystarczy przypatrze si bodaj chacie opai

uy

uy

DZIEJE

MIESZKA

21


— trzonej

322

przyzb, kryt dachem, opartym na systemie misternie rze-

zanych bierwion, aby widzie

w tej «nieborowskiej» chacie, jak j

nazywam ze wzgldu na pochodzenie, motyw pikny, oryginalny pocigajcy. Nie bez wdziku s krugankowe formy supców uków rzezanych, w chacie mazowieckiej. Ozdobnem cho spokojnem jest czoo chaty mazowieckiej z Prus Wschodnich, opai

i

i

trzone pazdurem wysokim.

Dobra jest

i

kleta litewska z

«kocami»,

parogami u szczytu. Przeliczna jest kurpiowska chaupa, jedyna, która obok koleby zakopiaskiej ma bogaty ornament kokowy.

Wiz. 145.

Ornament malowany rolinny z szaty litewskiej (Bauernhaus in Ostpreussen).

który u Kurpiów zajmuje czoo, utworzone

koleba lska, zakopiaska,

z

z

poprzybijanych wzo

Zajmujc jest chaupa krakowska,

rzycie kokami dranic (wiz. 103).

okolic

Grybowa, Skolego, Chyrowa

O wysokich dachach, rysiach, sosrbach, dwirzach, stanowi one jedn t sam odmian podgórskiego typu, z których

i

Drohobycza.

i

zakopiaska. Odmienn, cho przeliczn czsto jest chaupa Bojków huculska, bdca równie niewy-

najpikniejsz jest koleba lska

i

i

czerpanem jeszcze

Nawet

uj ubra

te

si

ródem form ubogie

i

chatynki

w dobran, w

ksztatów drewnianych. podolskie

wyprawie

gdzieniegdzie

wapiennej

usi-

wyrobion


Wiz. 146.

Ornament rolinny

z

pasa polskiego.

21*


324

w barokowy

sposób, sukienk. Wszystkie te chaty jednak mimo odmiennych szczegóów z wyjtkiem podolskiej maj wspólne zasadnicze znami, które rozwaone powyej, nakazuje nam odrzuci nazwy jakich «sposobów zakopaskich», a przyj godo imienne stylu ludowego polskiego. istnieje mimo tej sprawdzonej Dalsze badania wykazay, jednoci danego lenego typu, takie mnóstwo lokalnych odmian bdem nie do darowania byoby zamkn ródo w zdobieniu, bada motywów w ciasnym nowotarskim powiecie, a owszem naPolsk. ley powinno si rozszerzy zakres zdj na samej Galicyi, czy to w Krakowskiem, czy na Mazowszu, lsku lub Grybowskiem, w Skolskiem, w Drohobyczu albo w Stanisawowskiem, znajdziemy chaupy po staremu na wieniec budowane, szczytami czsto ozdobnymi, jak z rzebionymi sosrbami, rysiami zaczonych przykadów wskazuje. to szereg rysowanych

e

e

i

ca

i

W

i

i

Zjawiska

powysze wskazuj na ywioowy pocig chopa do przeamywa niekorzystne spoeczne warunki.

sztuki, który jak móg,

Tak wic jako naladownictwo sztuki mieszczaskiej powstay te sosrby czyli siostoki renesansowe po chatach Podhala i

strzany

poprzerabiane

w

nazwie

z

niemieckich

Schluss-tramów,

w czasie, kiedy chop zapragn mie w izbie swojej powa wzodomów mieszczaskich. rowan na powaach zamków paskich, nie odrazu si zjawiy. Pocztkowo byy okna Równie i

i

one wykrojami

w belkach tak, jak to dzi w oknach

do komory

wiato wpuszczajcych widzimy, zasonitymi zasuw drewnian lub bon pcherzow. Dotd na Podolu szklarz nazywa si «boniarzem» na pamitk tych dawnych czasów. «Bon szklanych trzy. Okno w tym sklepie z

bon szklan

i

krat»

— cytuje Gloger w Encyklopedyi

Staropolskiej (Dom). Dopiero póniej przysza rama okienna na wzór

miejski po gotycku okrojona (wiz. 143. Poniewa caa Polska budo-

waa si w drzewie, przeto nie dziwo, e wci w rozmaitych stronach powstaway róne stosowane motywy zdobnicze tómaczone z zachodnio-europejskich budowli kamiennych na nasze drzewo. Tem si

objaniaj owe szczyty chat chopskich na wzór szczytów kamien-

w Grodzisku domu w Biaej wi-

nych w drzewie ciosane, jak to na rysunku zagrody

w Poznaskiem, zdjtej przez Kielesiskiego,

i

dzimy (wiz. 140, 141). Szczególn jednak waciwoci zdobienia niedawno jeszcze minionego leno-rolniczego okresu jest ogromne stosowanie form


— rolinnych. Zioa

skiem znacz

i

roliny, tak

króluj,

325

w kulcie, jak

i

w zdobieniu chop-

stamtd przenosz si nawet do sztuki klas wyszych. Znamionuje je za cakiem szczególna odrbna stylizacya, która czy malowida na skrzyniach, szafach krakowskich litewskich z wyszywankami na chustach u ludu, aby we wzorach rolinnych pewnego dziau naszych pasów litych szlai

a

i

i

checkich

wami

i

i

majolikach kossowskich

zakwitn najcudniejszemi barromaskiego zwizalimy

ksztatami. Jeli zdobnictwo stylu

plecionk koszow to nie moemy

z

szczenia,

pomin milczeniem przypu-

wedle którego przemony rozrost

motywów rolinnych

Wiz. 147.

Ornament rolinny ze skrzyni krakowskiej.

W zdobnictwie gotyckiem to objaw w sztuce nowych warunków yciowych, których treci jest gospodarka lena rolinom tak olbrzymie w spoeczestwie znaczenie.

Usiuj i

osabi

dla sztuki

znaczenie twórczoci

narodowej

tern,

rolna,

dajca

budowniczej

e to wszystko,

w drzewie poczte urodzone, w budownictwie ceglanem' kamiennem jest tern samem skazane na zagad. Tak nie jest. Drzewo wspóczenie w urzdzeniu wewntrznem nie tylko

co jest i

niektórzy

zdobniczej ludowej

i

nie

i

zostaje

ctwie

wypieranem, ale owszem zdobywa sobie w budownizbytkownem coraz wiksze zastosowanie, czego przykadem

Anglia, Niemcy, Skandynawia

i

Szwajcarya.


-

326

Wspóczesny prd, wyrzucajcy ludzi na lato z miasta do klimatycznych, stwarza równie zdrojowych miejscowoci wsi, mieszka na poy wiejskich, które czsto potrzeb will, to jest i

taniej jest budowa w drzewie ni kamieniu. Jeli dodamy do tego lepsze zdrowotne warunki mieszkania w drewnia-

jeszcze atwiej

i

nych domach, to okae si jak przedwczesnem jest lekcewaenie drzewa jako tworzywa budowlanego. Przykadem tego niech przepikne wille w Zakopanem, projektowane przez p. Witkiewicza,

bd

z

których

stanie

cudem jest

najwspanialszym

i

na

dugo

jeszcze

pozo-

dom pod Jedlami pp. Pawlikowskich na Kozicu. Lecz nawet tam, gdzie kamie

cega staj si nieodzown buwtedy jeszcze nie mamy prawa zaamywa rk nad kocem stosowania sztuki ludowej w nowoczesnem budownictwie. Wszak udowodnilimy, zreszt nie tylko my, ksztatami swoimi tkwi witynia kamienna grecka wtkiem w drzewie, jako w pierwiastku, w którym caa architektura si wyksztacia, nim zmuszona rosncym brakiem drzewa urodzia

dowlan koniecznoci, to

i

i

e

i

i

na niego ca zdobycz drzewn w zdobieniu w formach przelaa. U nas w Polsce cay nasz gotyk kamienny tkwi, jak to Essenwein w monografii Krakowa wymownie potwierdzi, w drzewie.

przesza w marmur

i

i

Okroj gotyckie odrzwi, kroksztyny, przechodziy z zachodnioeuropejskiego kamienia na nasze rodzime drzewo, a ulegajc w ten

zmianom od waciwoci jego zalenym, wprowadziy te zmiany napowrót do budownictwa kamiennego. Tem si tómacz, sposób

wedug Essenweina, te okrge naroa gotyckich kocioów polskich.

odrzwi

domów

i

Jeli takie zjawisko przechodzenia form z jednego materyau

w drugi, w historyi sztuki jest znanem

i

czstem

— to pytam si,

baroku polskiego, nie maj obok gotyku, renesansu ksztaty, przez nasz lud wyprawie zastygn w cegle, w kamieniu dlaczego

i

i

w drzewie urodzone

i

wykarmione.

Gdy sprawa sztuki ludowej dojrzeje, gdy olbrzymia liczba materyaów rysunkowych znajdzie drog do publicznoci, a zwaszcza do naszych pracowni budowniczych, to kto zakae przyszemu lentowi stosowa formy ludowe w budownictwie narodowem?

ta-

si za to wtedy, kiedy praca zbiorowa mrówcza ludzi dobrej woli zapisze w ksig majtku narodowego spor Stanie

cz


327

tego, co przeszo

nam we wszystkich pomnikach sztuki zostawia, ale setki otworz skarbnice form spragnionym oczom wytonej myli twórczej. Pocztek w tej mierze zrobiony, a ksieczka niniejsza niech bdzie dalsz skromn cegiek w tej przyszej wspaniaej bukiedy nie dwie wsie podhalskie, i

dowie sztuki polskiej. Takie jest

jej

przeznaczenie.

V


ROZDZIA VIII.

BUDOWNICTWO LUDOWE ROLNICZE WSPÓCZESNE. I

Praca nasza nad dziejami mieszka ludowych w Polsce przed-

stawiaaby brak nie do darowania, gdybymy pominli dalsz, w niektórych okolicach poniekd wspóczesn przemian budownictwa ludowego.

Ju chata zagrodowa wskazuje

istnieniem swojem na przesi gospodarki spoeczno-chopskiej. Chop wolny, nawaciciel dobytku «zbójnik», ryboówca, bartnik pó myliwy koniach, przerabia si na rolnika. Lasy niszw bydle, owcach czej, cite siekier kupieck, za gdzieniegdzie, jak naprzykad na Podolu, nigdy zdaje si las wielkiej roli nie odgrywa w gospodarce. Tam wic wytworzy si najczystszy typ budownictwa ludowego rolniczego, który, opierajc si na naturalUkrainy, przetworzy si nych warunkach przyrodniczych Podola dziwnym sposobem na budownictwo waciwe narodowi rusinskiemu. Granica etnograficzna Rusinów Mazurów w Jarosawskiem jest te rusinskiego granic budownictwa polskiego lenego na zamek na sup. Po za tem znowu zjawia si to samo budownictwo rolnicze na Zachodzie. Niemcewicz w swoich «Podróach po ziemiach

ksztacenie

i

i

i

i

i

i

i

polskich»

ustaj

(str.

593) powiada,

budowania

w

mur

e: «Midzy Blaszkami a Sieradzem Wiemy dalej skdind, e

pruski».

w Wielkopolsce ta przemiana budownictwa lenego na rolnicze, moe pod wpywem niemieckim, dokonaa si w 18 stuleciu. Mimo Wschodnich, jak to mnogo jeszcze chat w Prusach Zachodnich i

i

wiemy, naley

do

budownictwa lenego,

dopiero

na Kaszubach


— zjawia

si budownictwo

przeksztacone

i

329

czysto

rolnicze,

koszowego

z

niegdy

zupenie prawie podobne do podolskiego, jak

za-

czone dwie ryciny pokazuj (wiz. 148, 149j. Budownictwo rolnicze nie odznacza si

waciwie osobnym rozkadem wewntrznym. Ciata

Wiz. 148.

Chata podolska (zdjcie autora).

Wiz.

149.

Chata sowiasko-kaszubska (Tetzner, Die Slaven

tak podolska jakote kaszubska, jest

in

Deutschland,

II.

342).

w istocie swojej to zagrodow

wyszego typu (sie w porodku, izba

czarna po jednej, wietlica po drugiej stronie obok komora), lub sie z izb i komor jedynie albo mie-

ci w sobie lub te nawet po prostu sie izb mieszkaln. Ten ostatni ukad bardzo na Podolu liczny, przypominaby nawet klet litewi


330

sk jako mieszkanie jednoizbowe, gdyby nie sie z czterech

stron

cianami opocona

szerszej strony, jak

Konstrukcya

wejcie

i

nie

od wszej, ale od

w chacie zagrodowej. drzewna

jest

na sup, czsto z dbu, z

Wiz.

150.

patw

Szczegóy skadowe ciaty podolslciej. 1.

3.

Sup z patw zastrzaami. Motyw czenia supa z [patw. i

5.

2.

Zacicie okapu przy drzwiacli

4.

i

oknaci.

Wypenienie kukami ze strony cian.

Wypenienie plecionk koszow cian.

^-jw-^^^ Wiz.

Stara chata bliniacza z Kniiinina

151.

pod Stanisawowem (zdjcie

autora).

zastrzaami naoonymi zakokowanymi. Próne miejsce midzy supami wypenia si wedle starszych koszowych tradycyi, koszem z prtów wyplatanym szopach stodoach wylepia si glin. sam kosz, jak to wiemy z rozdziau o Koszowcach, zupenie wyi

i

i

W

i


331

Równie powróso ze somy, jako odpadeli rolniczej wy-

starcza.

twórczoci,

z

glin zmieszany, oplata równie paliki, tworzc cian

wakowan chaty. W ogóle glina, a nawet kamie czciowo bywa w tym sposobie budowania szczególnie uywany; daleko w wikszym stopniu ni w budownictwie lenem. pocztkowo spadzisty, jest pokryty strzech ze somy, to kosami albo pniem na dó, tworzc znamienne wzorzyste cieniujce si schody. U koca kalenicy nieDach

wielki

z

czterech

stron

dymnik jest czsto ju w zanikajcej

postaci. Nie wiele

on

SB^^^^^ Wiz. 152.

Chata na przedmieciu Kulikowa, gankiem do ulicy

pooona, pod Lwowem.

(Zdjcie autora).

potrzebny tutaj, bo strzecha znacznie atwiej przepuszcza dym,

ni

gontowy lenego budownictwa. Szczyt kalenicy tworzy szereg «kozów» (storoyny po rusku) utrzymujcych, strzegcych niejako warstwic dachow somy przed naporem wichrów. Dach z czterech stron spadzisty, przeksztaca si atwo w cit od czoa posta (wiz. 148). Dzieje si to na skutek uycia czci strychu na izb mieszczelny dach dranicowy lub

Bywa te zastosowany w na-

szkaln, urzdzenia piterka niejako.

poy lenem, w napoy rolniczem

jakie si czsto poowie lene, na Litwie. Mazowszu, Wielkopolsce w poowie rolnicze budownictwo stanowi chaty budowane w c atrafia

na

budownictwie, i

W

i


nach na zamek,

a kryte

332

strzech

somian (Krakowskie,

San-

domierskie, Mazowsze, Litwa).

Poredniem te budownictwem midzy typem lenym a rolniczym bdzie budowanie na sup, bez wypeniania koszem lub powrósem. Miejsce kosza zajmuje drzewo w ramowy sposób utwierdzone, lecz nie jak w kocioach norweskich prostopadle ale wypiera, jak to poziomo. Zjawia si on na Pokuciu bliej gór obaczymy, budownictwo lene dla nastpujcych, bardzo wanych wzgldów. Nowoczesne warunki, dajc uwolnienie chopu od paszczynianej roboty, wprowadziy doniosy czynnik pracy najemnej, do jego ycia gospodarczego. ten sposób chop stajc si kókiem nowoczesnego kapitalistycznego spoeczestwa, traci dawne waciwoci kulturalne. i

W

Góral, który dawniej

w zimie, nie majc co lepszego do ro-

boty, ozdabia kozikiem kady wolny kawaek paszczyzny na wszelkich sprztach drewnianych, nauczy si ceni obecnie swoj prac, któr moe w inny sposób, materyalnie korzystniejszy dla siebie spieniy. Tak dawniej snycerze w Zakopanem ju snycerstwem wród dorastajcego pokolenia mniej jest oddasi nie bawi jcych si sztuce ludowej jednostek. Na doach do upadku budownictwa dawniejszego typu przydo zaniczynia si trudno dostania drzewa. Ustay lub knicia dawne serwituty na paskich lasach, nikn te gminne lasy bory, drzewo coraz drosze, na budow nowej chaupy nigdzie si go darmo nie dostanie. Pod wpywem tych warunków zagino prawie zupenie stare wiecowe budownictwo. Po wsiach jak w Knihininie pod Stanisai

d

i

wowem lub w Pasiecznem, stare chaty wycznie jeszcze na wieniec ukad jest ju zupenie od-

s budowane; u nowszych skad

i

mienny.

Na miejsce wieca przychodz supy czopowane, wzdu nich wydubuwuje si rynienki, w które zachodz obrzynki drewniane.

s jeszcze czsto po staremu zacinane

koobrzynków wbija si gsto koki, narzuca glin wyprawia, naladujc w ten sposób domy murowane. tem si ogóle dzi jest szykiem mie dom murowany bdce czsto tak chaupy, cian tómaczy owo troskliwe bielenie

Jedynie

zastrzay

kami czone. Na powierzchni i

W

w uyciu.

i

i


333

zamiowanie drzewa zagino, a nawet tam, gdzie ono

Stare

moc przyzwyczajenia jeszcze jest na starem miejscu, usiuje si barw jego

i

ksztat zabi glin lub wapnem.

w myl mego prawida, czsto wiec pomienn barw starego drzewa, Jedynie

typu i

tej

i

budynki

niszego

czasem

w

jednej

samej ciacie, komora ciao drzewne pokazuje, kiedy izba, owa

wytworniejsza

Równie

cz mieszkania

troskliwie jest pobielona (wiz. 151).

pooenie chaupy poczyna ulega zmianie. Zamiast stercze wszem czoem do ulicy chowa si po za opotki bram ozdobn, obraca si do niej szerok poaci, zdobi w gai

i

i

Z^j^ Wiz.

Chata

»

wyprawiona

nek na wzór

<

153.

Zaoziec na Podolu galicyjskiem (zdjcie

domków

podmiejskich

i

tak

zatraca

autora).

powoli swoje

Wypraw naladuje gipsatur wspóczesnych miejskich w nieskoczenie ordynarny sposób w ten

wiejskie pochodzenie.

kamienic

sposób

w oczach naszych ginie wyraz

i

dawnej piknej kultury budowlanej. Nie wszdzie jednak wyprawiane chaupy brzydkie. i

s

Tam, gdzie nigdy lene budownictwo nie mogo si rozwin jak to jest na Podolu, tam czsto chatki wocianina ruskiego nosz na sobie miy, cho daleki odwik dawnych paaców murowanych barokowych szlacheckich (wiz. 153). Lecz tam, gdzie niema dawniejszych tradycyi, tam nowoczesne warunki niszcz resztki dawnej kultury budowniczej.

A jednak wanie wtedy, kiedy gin si zdaje stara

sztuka

u ludu, zapaliy si do niej ognie mioci w klasach wyszych, powstaje


— prd potny odrodzenia, skie koleby, ale

i

334

wstaj dawne, wizane na zamek chop-

w szacie stokro pikniejszej

i

ozdobniejszej.

Matlakowskiemu zjawiaj si one codzi w Zakopanem nieraz wród chopraz gciej, coraz liczniej, skich zdobie widzie mona rzezan koron hrabiowsk na znak,

Dziki Witkiewiczowi

i

i

e nawet najwysze klasy nie wstydz si uszlachetnionej

i

przy-

stosowanej do wspóczesnego ycia koleby.

Tak

to,

co

pozornie

ginie

w rzeczywistoci,

odradza

w pieni, bo pieni na cze nowej twórczoci polskiej w

si

sztuce

staj si coraz to dumniej sterczce, soneczkami ozdobione czoa koleb, w tak zwanym zakopiaskim a waciwie polskim stylu. Komianów nie potak, jak wszystkie kpiny Osiskich I i

wstrzymay niegdy zapodnienia literatury polskiej wtkami ludowymi w romantyzmie, tak te adna sia nie cofnie ju rozpdu, jakie nabrao spoeczestwo w sprawie odrodzenia sztuki polskiej z ludu.


CZ

II

ZABYTKI BUDOWNICTWA LUDOWEGO V «Susznie tedy osobna architektura dla kadego narodu tak

i

Polskiego.

dzoziemsku mieszka, musi

y

civilis

ma by

Bo kto chce po cu-

po cudzoziemsku.

A e

trudno ycie odmieni, które ju dawny zwyczaj stwierdzi,

to dom

i

mieszkanie do niego stosowa potrzeba.

(Krótka nauka budownictwa Dworów,

Paaców i Zamków z r. 16^9).



ROZDZIA

DWORY

I

I.

DWORKI SZLACHECKIE.

cz

Druga niniejszej pracy, bdca objaniajcem sowem, dopenionem niejako przez obraz danego zabytku, jest mimo mno-

goci nadpisów, jak najcilej zwizan z przedmiotem, któremu po-

wicilimy pierwsz

cz

Mieszkania ludowe

roboty.

byy bowiem owem, dugie

sychajcem ródem form zdobniczyci istotne

ukadów,

i

i

wieki niewy-

mojem zdaniem

zrozumienie

budownictwa znamiennego naszych klas wymieszczastwa szlachty, zawise jest w pierwszem rzdzie od dokadnego rozbioru dziejów tych niepozornych czsto ludowych budowli. szych, drobnomieszczastwa,

i

Std te pyny liczne bdy w ocenie naszego budownictwa szlacheckiego

niedokadnego i

i

Byy

one zawsze

nastpstwem

zasadniczych

pierwiastków

zdobniczych

mieszczaskiego. poznania

w chacie ludowej. Trzeba bowiem zway, e tak jak w naszem spoeczestwie

konstrukcyjnych, tkwicych

nie byo gwatownego skoku midzy magnatem chopem, a pomidzy formacy chopsk magnack cign si dugi acuch i

i

stanowisk spoecznych porednich, na wadaniu ziemi opartych, który w drobnej szlachcie, dalej dzierawcach, szlachcie jedno wio-

skowej

i

wicej wioskowej swoje ogniwa spoeczne znachodzi.

Ksiga ziemi Czerskiej wyranie to zaznacza (cyt. w Kolberga «Mazowszu»).

Domy

sposób zagraniczny kie, jaki DZIEJE

(murowane (to jest

naturalnie)

murowano),

i

te

szlachty,

stawiano na

zway si domy wiel-

naprzykad znajdowa si w Tarnowie (blisko askarzewa) MIESZKA.

22


Domy te na sposób

-w r. 1449.

338

wieniaczy

nazywano

(rusticana),

Na stawianie domów pozwalali sobie szlachta kmiecie mieszkali w c h y a c h». Chya izby czarnej. za, jak wiemy, skaday si ze wietlicy, sieni spoecznego ksztaStosownie do pooenia gospodarczego towaa si ta najblisza funkcya yciowa ziemianina, jego dom rodzinny. Pomidzy chat zamoniejszego kmiecia a drobnego póchopa szlachcica niezbyt wielk bya rónica. Pokrewiestwo jest w kadym calu widoczne silne. Dwór dzierawcy lub dawnego waciciela kilkunastu dymów znowu niewielk odmian odbija od dworku p. Maka nad Makami. Wyej szed dwór szlachecki So«chicze» (gaza, casa, thola).

moniejsi,

i

i

i

i

Wiz. 154.

Rys poziomy dworku szlacheckiego Romerów (podany przez Romera

i

Seliwestrowicza)

(Wisa).

pliców, i

aby wreszcie zakwitn murowanym zamkiem Horeszków

na nim Jeli

zakoczy swoj wdrówk form. drzewo byo tworzywem, a byo niem

z którego ciosano,

nawet, to cieli

ywio ciesielski ludowy, to topór

bya tem ogniwem

wizanie na

dworów

i

chopskiej

siekiera

i

zamków

wiejskiego

wicem wiericówk',

konstrukcyjnem,

wgie wietlicy

i

z

drewnianemi

cianami

zameczków drewnianych.

móg wic u szlachty rozwin

si inny typ budowni-

drewnianego jak u chopów, jak to

wrcz bdnie przypusz-

Nie

ctwa

bardzo czsto,

którem wizano ciany dworku, dworu

w swojej pracy,

cza uszczkiewicz

do której póniej jeszcze po-

wrócimy.

Ten sam ciela, z temi samemi przez wiekow tradycy wyrobionemi i

zdolnociami rkodzielniczemi

stodo, chat Lecz

i

wiza wszystko,

spichrz

dwór, koció, cerkiew lub zamek.

mógby

kto

zarzut uczyni,

e nie tosamo czsto


339 somianej strzechy lub gontowego dachu, nie zupene podobiestwo

wizania cian ukadu dachów, ale tre wewntrzna domu, nie upina ale ziarno rozstrzyga winno o przynalenoci zabytku bui

dowlanego.

e L~2i-

=

^

Wiz. 135.

Dworek drobnoszlachecki w Tykociskiem. (Encyklopedya rolnicza).

Wiz. 156.

Dworek (organistówka) z okolic Stanisawowa (Galicya). Rysunek autora.

Zgoda

i

na to, nieche

wic wiadectwo prawdzie odda pierw-

szy lepszy rys poziomego rozkadu dworku szlacheckiego.

Mamy przed sob

na zaczonej

illustracyi

rozkad dworku 22*


340

Romerowej, która naleaa «do zamoniejszej szlachty», jak mówi w miesiczniku Wisa (wiz. 154). w istocie swojej zaszo Widzimy z obrazu zaczonego, jedynie zróniczkowanie wiejskiej cliaty, tak samo bowiem, rodek sie», tak samo zajmuje sie przedzielona na «przedpokój, komin te z jednej strony jest izba czarna, rozczonkowana jedynie na czeladnie, a z drugiej strony izba odpowiadajca wietlicy, skad rozmnoonej wedle potrzeby na jadalni, pokój gocinny, alkierz spiarni. Zmiana zasza jedynie w iloci miejsc mieszkalnyci a nie w zasadniczym rozkadzie. Chata ciopska zamieniwszy si na dworozdzielia na wicej rek szlachecki, rozrosa si jedynie w sobie ju zoonemu yciu odpowiadajce czci mieszkalne, ale nie p.

autor notatki zawartej

e

i

i

i

i

zmienia zasadniczego typu

w niczem.

Tak wic podoga drewniana bya tylko w alkierzu

i

pokoju

miay j z gliny ubitej, a sufit niebielony», gocinnym mówi autor notatki cytowanej. ten dom ju by wicej zoony, jak to wypadao Lecz w póniejszych czasach. Natomiast w XVI wieku «dom wieliki z mocneho derewa zrobie na podkleciach», czy te drugi na «s k epach piwni cznych» by jeszcze zupenie na wzór chopskiej chaty zoony. «A na werch tych sklepów pan Stanisaw Falczewski w seredyni dom derewenyi zrobi swetlicu, seni komoru». (Rewizya zamków ziemi woyskiej z roku 1545, popis zamku krzemiea «inne izby

jak

i

1

I

nieckiego,

str.

checki,

z

i

na skrzydach,

zagrod,

97).

pod innym wzgldem biorc jako cao, dwór szlapodwórzem w porodku, z budynkami gospodarczemi

Zreszt

jest

dla której

niczem wicej, jak

tak rozronit chopsk

dworek plebanji lub organistówka bdzie tylko

znowu pewnego rodzaju porednim typem. Rónica zasadnicza midzy chat chopsk zagrodowego typu, a dworkiem szlacheckim bywa czsto w tem, dwór zamiast sadowi si wszem czoem do gównej ulicy, obraca swoj najszersz twarz ku bramie wjazdowej zdobi si w mniej lub wicej wytworny ganek supkowy (wiz. 156, 157, 158, 159). Bywa jednak duo dworów, które nawet w stosunku swego pooenia do gównej ulicy nie odbiegaj od prawida, któremu ulega przewaajca ilo

e

i

i

naszych chat wiejskich a nawet

domów podmiejskich.


341

Dopiero paace magnackie zwracaj si szerok

poaci

ku

otwartej na rozcie ku ulicy bramie.

Gobiowski w swoici «Dworacli dworkaci» równie myl podobn wyraa w stosunku do mniejszycli zabudowa sziacieckicti. i

«Maej szlachty mieszkania, snopkami czstokro poszywane, wcale si nie róniy od ciopskich chaup, szlachcica dworek mia izby po rogach a sie w rodku. Pomniejszych panów szlachty majtnej dwory najwicej byway drewniane we dwa pitra w jedno, i

i

Wiz. 157.

Dwór w Mereczowszczynie na Litwie (niegdy rodziny Kociuszków). (Kosy, tom XXII, Nr 810).

budowane w prosty czworogran jak stodoy

i

szopy, rzadko kiedy

ozdobniejsze».

Dwory szlacheckie budowane s stale na wieniec (wgie), a ponie-

wa rzadko wstecz sigaj po za XVII stulecie, to jest po za formy w drzewie wyraonego

baroku, przeto

historya

ich

wczeniejsza

pod wielu wzgldami tajemnic osonita. Okolicznoci te uwarunkowane burzami politycznemi, które przechodzc przez kraj, szczególnie si odbijay na wiejskich mie-

jest

szkaniach dawniejszego typu,

wpyny sob na uksztatowanie si

mniema o tym mieszkaniowym zabytku szlacheckiej kultury. Posuchajmy wic, jak o nich jednak pisze jeden

z

najwik-


342

szych znawców romaskiej sztuki w Polsce, . p. Wadysaw uszczkiewicz.

«Typem swojskiego budownictwa szlacieckiego ma by dwór modrzewiowy staropolski, typ to niezmienny przez wieki, który literatura uwici pragna a wiat zna z tycli nieliczpoezya nyci okazów, budzcyci gdzie tam w zaktkacti kraju poszanowanie mnieman sw staroytnoci. Wanie dlatego, e z typem tego rodzaju pomieszka szlacheckici spotykaem si niejednokroe w typie tym nie znalazem tnie w wycieczkaci moicli po kraju warunków artyzmu, wyrosyci z tradycyi, która powinna si bya wybi, zrodzio si u mnie powtpiewanie aali ten modrzewiowy i

i

dom moe by uwaanym jako rzecz godna uwagi iistoryka sztuki. Dlatego zapragnem pracy badawczej nad pomnikami pomieszka szlacieckich wszystkici, jakieby si znalazy z epok wyprzedzajcych! modrzewiowe dwory.

Nabyem bowiem przekonania, e o ile nie posiadaj te ostatwarunków pikna sztuki, któreby je dozwalay porówna nawet pozostaymi zabytkami drewnianej architektury miasteczkowej, o tyle szczegóami stylowymi przypominaj co najwicej czas Augustów epok baroka, starszych dotd nie napotkaem. Ten widoczny brak tradycyi sztuki u tych modrzewiowych

nie z

i

dworków zosta przerwany przez inne na czasie prdy budownicze. Musiaa zaj jaka przerwa w rozwoju budownictwa drewnianych dworów szlacheckich, midzy epok redniowieczn, w której to budowle miay swój niezawodnie styl, a wiekiem XVII, z którego

mamy bezstylowe zabytki. Stao si to w XVII stuleciu skutkiem zapanowania ktury ceglanej lub kamiennej,

ju

archite-

to ostatnich chwil ostrouku,

ju

to renesansu.

Jeeli zarzucam temu drewnianemu budownictwu dworów staropolskich brak charakteru artystycznego, to dla zasady konstruk-

wyda nie moe. S szczliwe kraje, w których dziki zasadzie przy obfitoci materyau rozwino si na wysok skal budownictwo dre-

cyjnej, która

piknej sztuki

i

wniane.

T zasad

w«des pans de bois» db lub inne twarde drzewo. W na-

jest system ramowy

tek taki budowy jak szlachetny

tego systemu

nie

panuje system blockhausowy z pniów

wizanych w

z.

napotykamy,

i

przewanie poziomo lecych na sobie zrb przez zacicie na wgach, czyli tak zwany

szych zabytkach

i

t.


— system

d'empilaye.

343

Do takiej budowy uywa si drzewa stosun-

kowo mikszego, w rodzaju jak modrzew, sosna, joda, dbu nie uywa si z powodu twardoci. Takie poziome ukadanie cian

Wiz. 158.

Dwór w Twardowicach, gub. Piotrkowska. (Zdjcie Br. Kondratowiczowej).

Wiz. 159.

Dwór z okolic Piotrkowa (Król. Polskie). (Zdjcie Br. Kondratowiczowej).

poziomyci sprzeciwia si pojciu pikna, wynikego w arcliitekturze z wyraenia formami ycia statycznego. z belek


— Niema

w tern

344

budownictwie kolumn,

gzymsowa, frontonu,

niema ornamentacyi rolinnej lub figurowania. Budowane na zrb nietylko nasze chaty chopskie ale cerkwie, nawet domki mieszczaskie, wszystkie maj kocioy

s

i

jedn zasad, która jest bezpodn. Ta odrobina ozdobnoci, któr spotykamy obok tego zrbu surowego jest do pewnego stopnia powzit z szlachetniejszego systemu ramowego (?) lub jest naladownictwem w drzewie forsowanem architektury murowanej. Do pierwszego nale podsienia domów, soboty w kocioach wiejskich, do naladownictwa form kamiennych kopuy wspanialsze cerkwi ruskich.

Musimy uzna drewniane

siay

za suszne twierdzenie,

i dwory szlacheckie

w epoce redniowiecznej, jeeli miay swój styl,

mu-

by budowane w systemie ramowym, jedynie moliwym do

przyjcia pikna architektonicznego!?) musiay si

posugiwa klo-

deskami dbowemi. Oto dlatego uwaam w naszych modrzewiowych dworach XVII wieku tradycy za zerwan: budowane one na zrb, nie z pniów wprawdzie ale z ogadzonych kloców modrzewiowych lub jodowych. To co si w ten sposób dao wykona, nie jest piknem, cho nieraz ciekawem przez swój ukad naronych alkierzy, jak w takim dworze w Czarnoyach pod cami

i

s

Wieluniem (wiz.

160).

System to taki sprowadzi,

e nigdy nie spoty-

kamy dworu pitrowego (!?). Wanie to ma do siebie system drugi, który ugody cieli XV wieku nazywaj <magisterio meliori», e lubi on pitrzenia. Wszake obok tych wiadomoci zaczerpnitych z dawnych aktów, nie tajno jest, ile szczegóów artystycznych napotka si przy budowie drzwi kocielnych, zachowanych dotd (Grybów, artystyczsi to Mogia, Skowa t. p). i

Kae

domyla

nego pojcia w budownictwie redniowiecznem drewnianem w Polsce. Pomniki zaginy, ale badacze odszukujc wpywów dawnego pojcia na rozwój form kamiennych ostroukowych, tem samem dowodz istnienia pomników. Formami drewnianego budownictwa odrzwi daj si wytómaczy nasze wczesne renesansowe wieckie kamieniarskie prace. Przypisujc obyczajowi zamieszkania murowanych dworów przez szlachcica, zgubienie tradycyi,

w epoce wskazanej powyej,

sdz e wpywy wyszych kultur day zapo-

mnienie o drewnianej architekturze.!?) Zjawia si ona z powrotem (!)

w epoce biedy po wojnach

szwedzkich obok paaców, jako mie-


r

«

3

co


346

ubogiego szlachcica, lub w okolicy gdzie o rkodzielnika budowniczego trudno». Przytaczajc w caej rozcigoci najeon faktycznymi bzymi wnioskami cytat z pracy . p. uszczkiewicza, daj dami tem przykad jak nawet wielki badacz moe si myli acno, jeli przerzuci si na pole ledwie dorywczo mu znane. szkanie

i

i

Znakomity znawca pocztków romaskiego gotyckiego kowieckiego murowania w Polsce traci cay swój dorobek naukowy, jeli na mocy sprawdzianów z niego wzitych pragnie sdzi o budownictwie drewnianem. i

cielnego

i

Wiz. 161.

Rys poziomy dworu

w Kowalewszczynie z wieku XVn. (Z rysunku

Zygmunta Glo-

Encyklopedya staropolska).

gera,

Wyksztacony na zabytkach budowniczych niemieckiego, francuskiego

i

angielskiego

Zachodu, gdzie

czasy ryglówka panowaa

i

panuje, nie

w drzewie

po wszystkie

moe si pogodzi z istnie-

jc wiecówk w Polsce, uwaajc j bdnie jako system budowniczy zupenie si do rozwinicia artystycznego nienadajcy.

Juby go ozdobno

i

artystyczne

wyrobienie

domostw skandy-

wspaniaych górskich «szaletów» szwajcarskich, w wiecówce stworzonych, powinno byo zwróci z bdnego kierunku. Mimo to uporny w swem twierdzeniu wielki profesor, gotów przyj raczej najmielsze przypuszczenie ogólnego panowania

nawskich

i

murowaców w budownictwie szlacheckiem XVI wieku, byle tylko

bdcy w uyciu niekiedy w zniemczonych gdzieniegdzie miastach


347

Polski system ryglowy, uwaa jako niegdy nujcy, a w XVII w XVIII wieku zatracony.

w caej Polsce pa-

i

Takiemu karkoomnemu przypuszczeniu sprzeciwiaj si tra w Polsce szczególnie drzewo ukochay, a murowacowi przypisyway ródo wielu chorób. dycye, które zawsze

Wiz. 162.

Dwór modrzewiowy w Sopokiniach (p. Kielecki, Król. Polskie). Tyg. illustr. Serya II. 2.

Wiz. 163.

Dwór w Ciepielewie (gub. Radomska, p. Iecki), niegdy wasno ksit Sanguszków obecnie Russockiego. (Tyg. illustrowany).

Znan nam jest anegdota opowiedziana przez prof. Józefa epkowskiego o szlachcicu, który otrzymawszy spadek w Toskanii, wzi ze sob tame ciel polskiego, byle tylko w murowacu nie mieszka.


348

Zupen ma te suszno p. Zygmunt Gloger, jeli spierajc si równie o to «zerwanie trdy cyi» wrcz owiadcza: «Tak z inpowyszyci jak z kilkuset innycli, które z wieku XVI w rku lub posiadalimy, wida jasno, e cae budownictwo dworów wiejskich w dawnej Polsce, byo od powentarzy i

XVII mielimy

cztku drewniane, i

epoki przeomowej,

i

e rozwijao si bez adnej przerwy

jak przypuszcza prof. uszczkiewicz», (Ency-

klopedya staropolska, tom

II

82).

str.

aowa naley, e wród zabytków budownictwa drewniasi nic, coby sigao wstecz po za wiek XVII. Poniewa zewntrzna upina szlacheckiego dworu

nego szlacheckiego

nie zachowao

Wiz.

164.

Dwór modrzewiowy w Smardzewic pod Sieradzem.

(Tyg. illustrow. Serya

II.

tom

X).

dostosowywaa si do panujcych stylów, przeto nie dziwo, e nas prostota dworków XVIII pocztków XIX stulecia, dosto-

razi

i

sowana do klasycyzmu, który przecie

i

w murowacu jest

uproszczony niezmiernie.

Natomiast wystarczy

wzi dworek barokowy drewniany lub

renesansowy (wiz. 160, 162, 163, 164), aby zauway ju pewne bogactwo form, wytworno znamienno sylwety. i

Zauwaymy tam ju dach znamienny podwójnem zaamaniem wzitem z mansardu sard

polski.

które

bdc moe

a przerobionem na t. z. manmalowniczoci dodaj alkierze boczne, kiedy zwyrodniaemi wieami obronnemi daw-

francuskiego,

Szczególnej


bo

O

o

^ N


-

350

nych zameczków drewnianych XIV wie

i

— XV wieku przechoway si pra-

a do barokowych czasów. Znale je mona w Szymbarku u czte-

rech

widniej one u wielu dworków naroy dworu obronnego, dodajc wraz z krytemi podcieniowymi krugankami i

szlacheckich,

piknoci. malowniczoci Takim si te zachowa dwór szlachecki wieku XVII w tym rysie poziomym, który z Kowalewszczyzny za Zygmuntem Glogerem (Encyklopedya staropolska) powtarzamy. Podobny te zupenie jest ten w Czarnoyach, publikowany w roku 1860 w Tygodniku illustrowanym. XVII wiek liczy zapewne wiele dworów jeszcze i

jeli Ulryk

pikniejszych,

Verdum podróujcy po Polsce midzy

1670 1672 nazywa je na wielu miejscach «piknymi». «Pikny dwór stoi przy niej» (Liske, Cudzoziemcy w Polsce, str. rokiem 108,

i

76

i

t.

d).

Widocznym z tego jest szlak podwójny, którym bieg rozwój dworu szlacheckiego. Oparszy si o chat chopsk niegdy, rozwija si z niej przez wielokrotne mnoenie si izb zewntrze jedynie dostosowujc do panujcego stylu historycznego, o ile na to wizania zdobienia w drzew.oT a nie w murze, pozwalaa. Tak rozwijay si dwory w zasadzie nieobronne. Natomiast potrzeba obronnoci wprowadzia pierwiastek wie obronnych naronych u zameczków niegdy drewnianych, póniej murowanych, któreto wiee wyrodniejc, przemieniy si w alkierze narone. Nawet profesor uszczkiewicz peen zwtpienia w istnienie ozdobnego stylu drewnianego polskiego, w urzdzeniu takich alkierzy dopatruje wpywów budownictwa drewnianego. Tak wic zbliamy si powoli do rozwizania zagadnienia, jak

natura

i

waciwie wyglda dwór nieobronny szlachecki w

15

16 stuleciu, to jest w czasie najwikszego rozkwitu cywilizacyi w Polsce. Prof. uszczkiewicz przyznaje, e wiele szczegóów drewnianych, w odrzwiach oknach kocioów wiejskich swoimi goi

i

tyckimi okrojami wskazywayby na istnienie stylu

odrbnego w ów-

czesnych czasach, niejako w drzewie odtworzonego polskiego gotyku.

auje on tylko, e si nie przechowa ani jeden dwór z tych czasów. Tak, ale przechoway si natomiast na Podhalu chaty wociaskie,

gdzie wszystkie drugorzdne znamiona, okroj okienne i dwi-

rzowe,

profile

czyli kwiecienie

tradycye

XIV

i

sosrbów, stromy gotycki spadek dachów, pazdury wskazuj na po dzi dzie yjce w niej gotyckie

XV wieku.


t:

.a

^

u


Jeli

352

uwzgldnimy niezwyczajn

jak na koleby

wiejskie ich

w takim razie wygld dworu szlacheckiego w XV wieku jest nam dany w caoci. Nawet wntrze z siostrzanem — ozdobno,

to

sosrbem odpowiada, jak to na rycinie izby gównej dworca z póniejszych czasów jest widoczne, jakie mamy

dzi o

(wiz.

zupenie temu pojciu,

na Podhalu.

izbie góralskiej

Gdyby tak byo,

166),

artystycznej

to genialnej

intuicyi p. Stani-

sawa Witkiewicza zawdziczalibymy odrodzenie, w willach budowanych w Zakopanem, dworów naszych szlacheckich z XV wieku.

A chociaby w szczegóach t myl nie przeprowadzono konsekwentnie,

domu

to przecie

pod Jedlami

pp.

wiernie odtworzonych

niesychana

malowniczo, zwaszcza

Pawlikowskich,

bogactwo

i

np.

ozdobno

motywów wiadczy o tem, czem by dwór

dawnych czasów. Póniej przy zamkach damy najzupeniej wiarogodny archialkierze narone walny dowód, wykazujcy jasno jak na doni, waciwie resztkami utwierdze dawnych dworów szlacheckich zamkowych. Narona ozdobno takiego dworu równie bya wiksza, a chocia nie dochowa si w caem swem rozwiniciu dwór szlachecki z XIX wieku z gotyckimi pozostaociami, to nado tomiast los yczliwy pozwoli dotrwa niektórym bónicom szczegóami sylwety swojej dzisiejszych czasów, które caoci zdobniczymi wiernie przypominaj dwór szlachecki ówczesny. MówiHmy o alkierzach naronych jako o znamionach dworu ówcze-

e

s

a

i

znamionach zachowanych na zaczonych rycinach. Otó same narone alkierze zachoway si w szeregu bonic. one przy bonicy w Nasielsku, w Wopiu, a w szczególnie pikny sposób istniej w synnej bónicy w Zabudowiu w gub. Grodzieskiej. Ta ostatnia bónica spadzistoci dachu, jego ciciem tem ozdobieniem doskonale zbiega si z chatami na Podhalu, samem daje nam najdokadniejszy moe surogat widoku dworu drewnianego z drugiej poowy XV pierwszej XVI stulecia. Zreszt nawet w murowacach bonice zachoway swe baszty obronnozdobnicze na naroach, tak ulubione w Krakowie w XV stuleciu. Jeszcze w XVII wieku bónica murowana w ókwi ma przelicznie zastosowany motyw, który si na dwóch naroach jeszcze szczliwie zachowa. Tak wic zbliamy si powoli do rozwizania zagadnienia, jak wyglda waciwie dwór nieobronny szlachecki w XV XVI stuleciu to jest w czasie najwikszego rozkwitu, kiedy snego,

S

takie

i

i

i

i

I


— naród

polski

swój

wpyw

353

gromi Krzyaki, na Wschód i

i

Zachód rozszerzajc

cywilizacyjn potg.

Te pitrzy ste dachy kiedy panoway bowiem w caej Polsce nim przyszy dachy woskie mniej pochye, przeksztacone póniej na mansard polski o podwójnem zaamaniu wprawdzie, ale bez

w obu poaciach (mansard francuski zmienia po zaamaniu). Górnicki pisze w Dworzaninie: « Jeli drewniane byy domy, to dla trwaoci dobierano modrzewia, poddach wywaliny byy mocne, drzewo suche, wizania krzepkie soki, pitrzysty, z wielu w nim okienkami, zwykle gontami pokryty. Dachy paskie, zwykle woskimi zwane, dla ochrony od ognia zaczto uywa, lecz ganione je znajdowano, zmiany pochyoci nachylenie

i

e

i

nigdy tej piknoci zwyke »

co dachy

tom III, str. 667 wieku

j.

i

tego

ksztatu

(Górnicki, «Dworzanin»,

i

poytku nie maj

wydanie Gazowskiego

W ten sposób «zerwana trdy cya» jeszcze w XVI

zwykych budowli, zostaa nawizan znowu na chwa

poytek sztuki narodowej w Polsce, obecnie od dworu drewnianego gotyckiego Witkiewiczowskiego, przez renesans, barok drewniany po klasycyzm mamy równ ni rozwoju i

i

a

albo

te

i...

zwyrodnienia,

cig

i

szlacheckiego mieszkania

nieobronnego

w Polsce.

DZIEJE MIESZKA.

23


ROZDZIA

II.

DWORY OBRONME Szczególniejsz

zameczki wojennej,

i

zamki

ZAMKI.

w Polsce dwory

rol odgryway

drewniane.

I

Jako wyraz budownictwa

obronne, i

techniki

ukadem zewntrznym byy podobne obrazom budowli,

znanych bodaj z drzeworytu w kronice wiata Hartmanna Schadla z r. 1493. Utwierdzony gród redniowieczny skada si niejako

dwóch upin obronnych. Zewntrze otaczaa palisada z wieami na zaomach palisady w odlegoci wynoszcej, jak si zdaje, podwójne strzelenie z uku. Brama przypominajca wielce nasze bramki do zagrody wiootacza szeroki rów peen dce, prowadzia do wntrza. u bramy. zwodzonym mostem wody, z We wntrzu grodu napenionem domami, mieci si zamek wierównie wod palisad otoczony, z mostem zwodzonym z

Cao

i

i

ami na naroach. Tak wyglda zamek we Lwowie

i

w wielu

innych

miejsco-

wociach. Przy sposobnoci opisu zamku mirskiego cytuje prof. Sokoowski charakterystyk zamków niemieckich nakrelon przez Boettichera. (Spraw. kom. do historyi sztuki tom VII, Z. 3 CXC). «W poudniowych rodkowych Niemczech zamki wznosz si na górach mury je otaczajce stosuj si do tyche gór platformy, a zatem maj rozmait form. Gownem jdrem zamku jest wiea, «donjon», która tylko do ostatecznego schronienia suy, wskutek czego i

i

obok buduje si mieszkalne budynki

i

«palas».

Przeciwnie

w Pru-


355

Krzyaków <'das Haus» stanowi jdro obrony, zasonite murami fosami. Mury te zakrelaj kwadrat 45 do 55 m. dugotworz zewntrzn cian mieszkalnyci gospodarczyci ci boków zabudowa z krugankami do rodka ze studni w rodku jak siech

i

u

i

i

i

w skad tej ubikacyi, zarówno jak wiee. Te ostatnie s- zwykle kwadratowe lub prostoktne w planie, póniej dopiero okrge, gdy w Niemczeci poudniowych okrge zwyke». Zamek krzyacki za zbudowany na naszej ziemi na wtku drewnianym, stworzonym niegdy jak jednozgodne wiade-

klasztor. Kaplica

wciodzi

ctwa zeznaj (patrz rozdzia o Palowcaci, str. 158) przez naszyci budowniczyci cieli. Nie omylimy si wic, jeli ten typ zamków

wie bramn bdziemy czworoktnych z wieami naronemi uwaali za typ zamków polskich dolinowych. Posuchajmy natomiast opisu naszego zamku wzitego z dziea Grabowskiego «Ukraina dawna a teraniejsza» na str. 150. Porodku albo w cianach miasta, byway gówne budynki zamkowe, jak historycy zachodni XIII XIV wieku nazywaj, stuby, czyli pónieji

i

sze Blokhauzy (budowle na «zamek»).

Te budynki skaday si

z

izb,

albo na podrubach czyli pod-

jakby na pitrze, albo przy ziemi. Izby byy trojakie, sie, komory wietlice (jak w chacie chopskiej). wietlice czasem byy due po pi sni dugo-

walinach,

i

komory mniejsze. sie Cay zamek powinien by blankowany tak mocno kryty, eby na nim zaciga onierz dawa ognia z arkabozów hakownic. Na dziedzicu zamkowym byy wirnie, gdzie zboe,

ci, przed niemi

i

i

i

i

spichrze, gdzie

kunie,

prochy

saletr chowano, szopy, gdzie stay dziaa,

i

anie, koodziee

czyli

studnie

z

koowrotem,

nareszcie

albo kilka cerkwi. Pod zamkiem wiea a na niej zegar. Oprócz budynków waciwego zamku, w jego obwodzie stay domy Za waciw fortyfikacy cerkiewne, ziemiaskie dziesitnicze. wiee. Wiee byy przy wazamku uwaa naleao horodnice

jedna

i

i

ach w samej z

palisadzie.

Stawiano

je,

czyli

jak

mówi rbano

grubych brusów dbowych, albo na sze wgów okr-

go, albo na cztery w kwadrat, byy podbite pobite drastrzelb, nicami nie cienkimi a wewntrz opatrzone w pomosty i

i

wywiedzion nad któr dzielono na ziemn, redni, wierzchni dachy, a to dla raenia z rónych piter nieprzyjaciela. Nad bram i

byy baszty

i

kilkopitrowe wiee, jakowych ostatni zabytek zosta 23*


356

w miasteczku Rokitnie. Furtki od miasta zamykane kluczem starosty lub

horodniczego.

Zamkowe

horodnie

nosiy nazwiska albo

rónych cechów miejskich, albo wsi okolicznych. Naturalnie nie kady gród

by tak wielki, niektóre warownie,

cho murowane nawet, skaday si tylko z zameczku, który, jak naprzykad w wirzu, by zdobny wieami, basztami rowem i

gbokim z wod. Opis takiego

znajdujemy

zameczku drewnianego niesychanie pobieny

w Inwentarzu starostwa potelskiego z

r,

1585,

doko-

nanym przez Józefa Janowicza Korackiego. «Najpierw zamek Potelski

na ostrowie,

wany,

ale

mey oziera Potelskeho zderewa zbudo-

wo welmi s tary, stieny pohnili

pokrytia i wiey sie na

i

wywalili

si,

bez

dó pochylili z pohnili, adnym sposobem

naprawie byt' nie moet». (Sów. Geogr. tom 8, str. 320). pamitniku Heydensteina z czasów wojny moskiewskiej miasta rosyjskie w XVI wieku, jest szereg opisów wiadczcych, zdobywane przez Polaków, gównie drewniane miay jeszcze utwierdzenia. «Polacy spdzaj nieprzyjaciela z drewnianej wiey» (str. 196.) «0d strony obozu byy trzy olbrzymie wiee, dwie skrajne zbudowane z ogromnych mocnych tramów, trzecia rodkowa znacznie mniejsza, miaa w cianach strzelnice dla armat»

W

e

i

144).

(str.

«Poock mia bardzo silne ciany baszty zbudowane z kilku pokadów potnych tramów drewnianych powizanych midzy sob» (str. 54). Jak widzimy, powysze opisy, bardzo stosunkowo niedokadne niewielkie, daj wyobraenie o drewnianych warowniach. Na szczcie zachoway si róda z czasów, kiedy zamki i

i

drewniane istniay jeszcze na niektórych ziemiach Rzeczypospolitej polskiej i

w caej swojej

podolskich

przez

czystoci.

Iwana

W opisie zamków woyskich

Patejewicza

Tyszkowicza

w

r.

1542,

uwany badacz znajdzie wiele wzmianek dotyczcych ukadu i skadu tych warowni naszych.

A byo to w czasach kiedy ]w istocie swojej, wprowadzenie dzia nie przeksztacio jeszcze odwiecznego systemu budowania utwierdze i

bronienia si. Jeszcze kola,

kody

i

kamienie jak dawnymi czasy,

w XVI wieku na Woyniu stanowi gówne

rodki obrony. wzgldem dostoinnym Natomiast ukad tych grodów pod sowa si musia do zmienionych warunków fizycznych ziemi.

tak

i


Grody, których jedyn

357

obron s bagna, zaczynaj rzednie coraz

bardziej, przynajmniej nowych si ju nie zakada. Natomiast

znawcy ówczeni wojennictwa wyszukuj jzyk ziemi skalnej rzek w trzech czwartych oblany, odcinaj go od jedynie dostpnej strony trzema albo czterema rowami, palisad

i

obronnemi

wieami. (Wiz.

167).

Takie miejsce «okazywa knia starosta» Tyszkowiczowi, jako wielce godne

i

dobre na nowy zamek, który si miao

zbudowa

Wiz. 167.

Rys poziomy rozmieszczenia zameczka polskiego drewnianego. (Odtworzenie Kazimierza i

Tadeusza Mokowskich).

na miejsce starego zamku Winnickiego w tem miejscu wystawionego. «Do tego nowego miejsca wyjedalimy dwukrotnie, aby zauwaczy ono jest dobre. Otó od teraniejszego znacznie jest mocniejsze bezpieczniejsze. jeden midzy Bohem jakoby szyj si przecigajc, od tej od drugiej strony wod jest oblany, tylko pidziesit sni w szyi (w zagiciu) rzeka od rzeki jest oddalona. A w tym uczyniwszy koniec zrobiwszy zatrzymanie rzeki

y

k

i

i

ku

i


358

na Bohu (staw) a na tej szyi rowy dwa albo zamek si bardzo mocny zrobi».

(Rewizya zamków ziemi woyskiej

Jabonowskiego,

z

r.

trzy

uczyniwszy,

1542, wydanie Aleks.

111).

str.

Pooenie takie miao wiele dobryci stron za sob. Potrzeba bowiem byo tylko z jednej strony ubezpiecza, bo z trzecli stron bronia rzeka, skaa spadzisto góry, Przez rowy szed most na palaci, albo «starym sposobem» i

wizem na fundament «na kletacli» zbudowany. Most pod sam bram urywa si, bo poczenie odtd stanowi most zwodzony (uzwod), podnoszony na ancuctiaci zaprosto na palaci, albo te

i

mykany na górze (tame str. 37). Przy mniejszyci zamkaci prowadzi wnet na podwórzec zamkowy, majdan. Natomiast wiksze zamki dzieliy si, jakemy to u zamków redniowiecznych niemieckich zauwayli, na okólny zamek waciwy zamek. Do obu prowadziy zwody na acuchach przez zamkowych «rudników» z elaza wyrabianych (tame str. 37). Do okoa zamek otaczaa palisada opatrzona wieami borodniami, a póniej murowanemi «baksztami». Pomidzy palisad a rowem powinna bya

wyny

i

i

by przestrze równa jak najmniejsza, w przeciwnym razie jeliby si bowiem obron czynio kamieniem kodami, wszystko zostawaoby pod cian z góry si nie mogo stoczy (tame str. 130), gór za naleao, aby tem wikszy wstrt nieprzyjacielowi uczyi

i

ni, «wedle starego sposobu tarnin obsadzi»

(str.

130).

Ostrokó skada si w przekroju z dwu palów wbitych w ziemi, a potem zaostrzonych. Jeden pal zewntrzny by prostopady, a inny nachylony do rowu. Pomidzy niemi leay pnie, mieciy si ubite kamienie glina (wiz. 168). Taki wa zachowa si jeszcze w Wieli

Kciskim, zbadany przez Yirchowa (wiz, 34). Ksztat jego opisuje Ulryk de Yerdum (Liske, Cudzoziemcy w Polsce, str. 18), który widzia je jeszcze midzy rokiem 1670 1672. kopolsce przy wale

i

«Dwór ten, jak po wikszej czci wszystkie szlacheckie dwory

w Polsce by otoczony palisadami z mocnych wierkowych koów, w ziemi w przeciciu na cztery stopy na ukos osadzonych, a u góry si krzyujcych».

W

czstokole tym bya brama, której ksztat zachowaa stara moneta Piastowska wraz z czci ostrokou (wiz. 40). Nad bram, do której prowadzi most zwodzony, staa wiea bramna. Do niej prowadziy na pierwszy pomost schody z nad-


359 wora, z pierwszego

za pitra na drugi wntrzne schody a czasem

pie odpowiednio wyrbany (stob). Tak si zachowao wejcie na pierwsze pitro przy niektórych dzwonnicach na Podhalu a pie schodowy podobny z Grybowskiego znany mi jest ze zdjcia mego brata Tadeusza.

Obok wiey wrotnej, zazwyczaj niszej, mieciy si na naroach budynku zamkowego palisady wiee stróowe, na której czsto dzwon wielki rotny wisia (tame str. 130). Wszystkich i

wie wic byo trzy lub cztery, odpowiednio do iloci zaama. Wiee odpowiaday najdokadniej dzwonnicom dzisiaj jeszcze przy kocioach cerkwiach stojcym. Konstrukcya wie w XVI wieku te

i

zupenie bya podobn

do dzisiejszego ukadu dzwonnic.

«A w jednej wiey belki, które

s na krzy,

na których

makowica,

(gowica, szczyt w for-

mie gowy jak u dzwonnic)

cay wierzch

i

jest zawieszony, ju s drzewem podparte»

(tame str. 128).

Wiz. 168. Przekrój przez

rów

i

ostrokoowe utwierdzenie w zameczku polskim.

To belkowanie «na

(Odtworzenie Kazimierza i Tadeusza Mokowskich).

krzy» jest typowe dla naszych dzwonnic

w odrónieniu od wizania «na zamek».

Pomidzy wieami wewntrzn stron palisady biegy «blanki, oblanki», to jest pomosty na szeroko czterech belek, (zrobione i

na trzy belki «blanki» w zamku ytomirskim okazay si za wskie). «Bez oblanków jest chodzenie bardzo trudne i strzelba ubez-

pieczon by nie moe» (tame str. 32). Z blanków drzwi prowadziy na pierwszy pomost wie obronnych

na «wierzchy» horodni o których powiemy póniej (str. 128i. «Na blanki» prowadziy wschody drabiny a od strony podwórza chroniy zacigajcego onierza porcze czyli «oporyszcza» (tame str. 128). okrywa dach chronicy od gnicia. Supy tylko trzy i

i

Cao

na blanki uyte i te na wierzchu nie przykryte gnij, *^ porcze nie zrobione tak, w czasie przygody niebezpieczestwem jest cho-

e

dzi

i

puszkarzom trudno bez «supa» po ciosach azi» (str.

128j.


360

pomostów oblankowaNa bezporednie poczenie wie ani podsiebitki niema, jednej wiey ani nych wskazuj ustpy: «Na i

wschodów, ani drzwi do oblanków» (tame str. 111). Tamtdy autor popisu zamków chodzi «po wieach, oblankach okoo caego zamku» ytomirskiego (str. 128). «podsiebitek», to Pomosty we wieach skaday si z belek ukadanych (str. 128). sposób osobny w jest z desek oblanków byo pokryte, to znaczy deskami Zewntrze wie dzwonnice ochronione w ten sposób, w jaki do dzi cerkwie

ani

i

i

i

ochraniaj. «Pokrycie na wieach

i

na wszystkich oblankach bardzo

nie mocne tylko po jednym gwodziu deski poprzybijane». Dachy wie, za pomoc wystajcych belek najwyszego pomostu «makowic» ozdobionych, byy gontami kryte. «Wierzch tej

drobne

i

wiey p. Stanisaw Falczewski urobi gontami pokry. W tej wiey wrota wjezdne starodawne byy» (tame str. 96). Osobne obronne budowle, czsto w zapisach zamków na Rusi wspominane to horodnie. Mieciy si one w palisadzie, w pewnej i

odlegoci od siebie, a utrzymanie ich w porzdku naleao do cechów lub do okolicznych wsi, tak panów jak wocian. Rónica pomidzy nimi a wieami jest nastpujca. Wiee s budowane na «sup» czyli «v^z», jak nazywano w XVI stuleciu konstrukcj z dbowych brusów, a horodnie na zamek ze smolnego drzewa. Ta niewielkiej

i

w wizaniu w robocie dawaa te rónic budowla czworogranna na zamek w palisad wic w nazwie. Bya to wcinita. Na dole mieci si skad, za «na wierzchu» dachem rónica

zasadnicza

i

i

pomost obronny. Sposób zoenia wyjania nastpujca uwaga w popisie zamku ytomirskiego. «Zamek niedawno zrobiony, jeszcze nikt horodni na siebie drzwi jeszcze nie wyrbano. Trzeba wic nie wzi drzwi zrobi wierzchy nakry» (tame str. 130).

okryty

by

i

i

Naturalnie «drzwi wyrba» mona tylko w budownictwie wie-

cowem. Zreszt jest jeszcze inne wiadectwo. Na Podolu w Bracawiu budowano horodnie na sup wypeniano potem ghn, w Winnicy take, jak to z dzisiejszego budownictwa chat podolskich wynika, nie uywano budowli zamkowych (na wgie). To Woyniakowi fachowemu znawcy wojennego budownictwa polskiego zupenie i

i

i

i

si nie podobao.

sup to «prosty obyczaj ». Piszc wic o zamku Winnickim tak si wyraa: «bo gdyby mniejTakie

robienie

horodni

na


-

361

szymi horodniami a ciany w zamek uczyniono, to by byo mocniej

i

bezpieczniej i

duej by trwao, ale obecna robota aczkol-

wiek staranna, jednak ani

Równie

ani trwaa» (tame str. 44). budynków jest wyliczony jako bu-

wieczysta

innych szereg

i

dowany na zamek. «Wie Meykowce», ma budowa oprócz «horodni, anie, piekarnie chodnik na zaniek». Horodnia oprawiony miaa wierzch pobity deskami na wszystkie cztery strony. «Horodnia kniazia woodomirskiego oprawiona, ale jedna strona nie pobita». Pobicie to «wiatr z wierzchu zrywa» (tame, str. 11 «zwyki (weyce), ho132). Gdzieindziej za rodnie nakrywane» (tame str. 132). spichrz (hrydnie),

i

i

s

i

«Wszystkie horodnie

wione

palisady winny byy

i

glin obmazane» (tame str.

i

11

i

by deskami opra-

inne).

Horodnie wszystkie inne budynki w palisadzie, spichrze naprzyi

kad, miay jak mówilimy wierzchy «bojanice» jak

je zapewne nazywano, opatrzone «pobojem», jak zwao si pobicie deskami (tame, str.

Tam mieciy si kamienie, kody koa, a czasem dziaa. «Na których to spiarniach dziewi wierzchów, a pod tymi

111).

i

miay sta dziaa» (tame, str. 111). Gównej obrony drewnianych zamków na Podolu jeszcze w XVI stuleciu, nie stanowiy jednak dziaa. Na wieach, oblankach, gromadzono koy, kody wierzchami

i

«soony» (tame, str. 43

i

Woyniu

i

trójzby

124).

i

«Wiee pokrywa, kody kamienie na trzy wiee na horodnie ka», mówi popisujcy o zamku ytomirskim (tame, i

str.

130).

«Kod, kamieniem

Pomówimy

obecnie

o

i

i

koem naley go broni* (str. 132).

waciwej czci

mieszkalnej

zamku,

obejmujcej zapewne tak, jak to si dzieje dotd w murowanym wirskim zameczku, pewn poa jzyka na górze.

Skada si on z sieni, pewne, jak najwiksza

wietlicy,

izby czarnej

i

komory za-

cz budynków ówczesnych w

«Budowanie zamku takiego jeli miao by dobre, bione z

Polsce.

byo zro-

mocnego sosnowego ciosanego drzewa w za-

mek robionego» (tame, str. 128). Zamek Winnicki, zbudowany

na Podolu, wedle podolskiego sposobu na sup, zupenie si naszemu lustratorowi nie podoba.

«Jeszcze nie w zamek ciany, dziury,

prawie na wszystkie strony

niema go co chwali» (str. 41). Niestety brak jest dokadniej-

szego omówienia samego budynku zamkowego. Musimy wic wspo-


-

362

móc si opisem, jaki pozostawi nam archidyakon Pawe z Aleppu

w sprawozdaniu z podróy, któr odby z ojcem Makariusem do Moskwy, w poselstwie, blisko w 100 lat póniej, w czasie wojen kozackich. (Dzieo tómaczone na angielskie w 1831). r.

«Paac Kalinowskiego koo Humania na Ukrainie, jest na zewntrznej stronie miasta, a mona go ju widzie z wielkiej odle-

goci ze wzgldu na jego wysoko. Midzy nim a miastem szeroka

rzeka,

i

niezmierne jezioro (staw),

przez

które

jest

prowadzi

most. Paac jest zamkiem wysokim, na wzgórzu w okó niego jest gboki, opatrzony palisad na zewntrz ze rów nader szeroki skrzyowanych palów, aby móc odeprze atak konnicy. Na przodzie szerokie dziaa, a na bokach po obu stronach mniejsze. bramy Okrg cay zamku jest ufortyfikowany drewnianemi kwadratowemi wieami. Wewntrz zamknicia jest szerokie otwarte miejsce (majdan, przyp. aut.), w którego górnej stronie jest wspaniae mieszkanie paacowe w caoci zbudowane z drzewa w ogniu uodpornionego, które jest niezapalne. Drzewo to jest ogadzone polenie wida w ten sposób zoone, rowane z czterech stron zdawa si moe, jakby cay dom, czyli jego ciany z jeszpar, i

s

i

e

i

i

dugo by zbudowany. dnego kawaka drzewa w szeroko tych balów drewnianych, czworograniastych wynosi wicej, jakemy mierzyli, a szeroko wynosi 4 pidzie50 pidzi cztery takie bale, Wokoo na obwód paacu do dachu. Ten wzdu (lengthwise), jeden nad drugim i

Dugo i

s

uoone

a

magazynów, nad którymi s paac zawiera wielk liczb piwnic dwa pokoje jeden nad drugim. Co si tyczy pieców kominków, w których nieci si ogie i

i

w zimie, to s one bardzo due rurami,

które

i

wysokie jak cyprysy,

przechodz przez poway,

i

z wielu

s wielkiej szerokoci.

Obok czci mieszkalnych s stajnie dla koni. Potem wstpilimy na zwyk innego paacu, który jest przeopatrzonych znaczony na mieszkanie letnie. Skada si z pokój dookoa oknami. i,

Jest to

budynek podobny do takiego, jaki znamy na górze podobny do zamku Moarra. Jest

w. Szymona w naszym kraju on bardzo ornamentowany

i

i

malowany».

Z powyszej, dotd o ile sdz na polskie nieprzeoonej cytaty wida, e paac Kalinowskiego by z drzewa na wiecówk


.^

o


364

balów okoo 10 metrów dugich, a 90 ctm. szeroprawie szpar nie byo wida. kich, a tak spojonych, musia taki zamek drewniany robi mie wraenie na widzu, wnosi te naley ze wzmianki Ulryka de Yerdum o warowni drewnianej Jaworowskiej: «Zamek Jaworowski z bali wcale zbudowany,

z

e

e

zgrabnie zbudowany » (Liske, Cudzoziemcy w Polsce, str. 76). Wznosi si taki zamek na palowem podniesieniu «podkletach», jak je nazywa «Inwentarz zamków woyskich

i

podolskich». «Podkle-

zewntrz musiao by za, jak czstokó z gsto obok siebie uoonych pali zrobione, aby nieprzyjacielowi sabych stron nie tych «podkletach» od frontowej ciany byo podpozostawia. budowie zamku kórnickiego z roku 1426 nie Umowa o cienie. dwuznaczne daje o niem pojcie. «Dalej przed domem zrobi si cie»,

to

W

dwie

czci

z

oknami

i

kolumnami

rozszerzonego pomostu,

po polsku nazywajcego si «strzeg progi» (czegbroga), ten pomost zrobi si w sposób lepszy (modo meliori) w «zbce» w ten sposób mostowy zrobi si w cztery kolumny (sampsy), wyciosze si siedzenia (sessionem) oprawy czyli porcze (porance)». Na rogach wiee, po acinie «propugnaculis», obronne wznie-. in

Yulgari

i

i

i

sieni, nazyway si ju wtedy po polsku «alkierzami» (alkerz). (Tame

Spraw. Kom. do hist. sztuki, tom III, str. 65). Tak wic dwory XVII wieku z alkierzykami na czterech lub dwu rogach domu, niczem innem, tylko czciowo w basztach zwyrodniaym zameczkiem dawnym. Jeszcze w wirskim zameczku z XVI wieku, tu-

s

dzie nale

w zamku murowanym w Zaocach baszty narone doskoSzymbarku zaczyna zachoway swój obronny charakter.

W

ju baszta wieowa zanika, aby w XVIII wieku wreszcie do szcztu ustpi pod wpywem nowych prdów. Opierajc si za na wszystjakote wzitych ze studyum pomurowanych, dzwonnic, charównawczego dworów drewnianych up chopskich innych staroytniczych, szczliwie dochowanych wtków, usiuj odtworzy zamek podobny drewniany z czasów kich danych, tak archiwalnych,

i

i

midzy XIV a XV stuleciem, który w wizerunku zaczam.


ROZDZIA

III.

KOCIOY, CERKWIE, DZWOMNICE, KAPLICE, KRZYE PRZYDRONE Mf\QROBKI. I

Szczególn uwag obcych i naszych uczonych zwracay czsto

kocioy

i

cerliwie

drewniane,

nader

jeszcze

na

liczne

ziemiach

Zachodzie

dawnej Rzeczypospolitej polskiej. Kiedy na lskich jednego kocioa z Greenstead w Anglji Norwegji wyjtkiem za na zawsze od dawna, to Sowiaszczyzna zniky kocioy drewniane ju o wschodzie), zachowaa gdzieniegdzie zachodnia (nie mówic nawet w przewaajcej iloci owe tak zaciekawiajce budowle. na Morawji. Jest ich jeszcze pewna niewielka ilo w Czechach Siedmiogród licz ich Pónocna Sowiaszczyzna, Ru wgierska Zachodnie WschoPrusy poznaskie, Ksistwo wicej. ju znacznie w wydawnictwach uwidocznion gar, ich dnie równie posiadaj i

i

i

i

i

niemieckich inwentaryzujcych zabytki sztuki

w tych prowincyach.

lsk posiada tych zabytków wiksz ilo, których zdjcia ukazyway si sporadycznie w rozmaitych czasopismach historycznomonograficznych (Altschlesien in Wort und Bild). Pisa o nich znakomity badacz lska Lutsch a niedawno zostaa ogoszona pastwowa nagroda za dokadne zdjcia tych zabytków dawnej polskiej

sztuki budowniczej.

równie gar tych Biaoru ciesz si do dzi wielk je-

W Królestwie Polskiem zachowaa zabytków. Natomiast Litwa szcze

liczb

drewnianych

i

kocióków

i

sie

cerkiewek,

które

swoj

drog znikaj szybko lub przeksztacaj swój charakter. dzielnicach pruskiemu beru podlegych z wyjtkiem lska

W


Wiz. 170.

Koció w Gidlach (Królestwo Polskie). Siekier ciosany z bardzo stary. Podcienie w polowie XIX wieku dorobione.

r.

1059 (?).

W kadym razie

(Kocioy w Król. Polakiem).

'^'^W^Wiz.

171.

Kocióek w Zgierzu (Król. Polskie). Kosy, tom XIV, Nr 357.


Wiz.

172.

Koció w Karnicy koo Konina. (Kosy, tom XII, Nr 300).

^ Wiz. 173.

Koció w Ciecile (Król. Polskie). Tyg. illustrowany, Serya IV, tom VI.


Wiz. 174.

Kocióek w Sonimie(?) na Litwie.

(Tyg. illustrowanyj.

':';^-.

Wiz. 175.

Koció w Wikowyskaci na mudzi z r.

1620. (Tyg. illustrowany,

1868,

str.

28).


369

istniej nike ju tylko resztki kocioów drewnianych czci bdcych naladownictwem murowaca.

i

w duej

to

Wiz. 176.

Wiz. 177.

Koció w Krulcowie (W. Ksistwo Poznaskie).

Wizanie wiecowe kocioa w Kru-

Z rysunku Gosienieckiego.

kowie.

Wiz. 178.

Wgie kocioa w Krukowie (W. Ks. Pozn.).

Z rysunku Gosienieckiego.

W. Ks. Pozn. (Z rys. Gos.).

Wiz. 179.

Koció w gowicacli w W. Ksistwie Poznaskiem. (XVI stulecie). (Kolite, Verzeichnis der Kunstdenkmaler

in

Provinz Posen,

str.

III,

112).

W

Ksistwie Poznaskiem mur rozwin si, jako tworzywo budowlane tak wczenie, (bo ju czciowo w XII XIII stuleciu i

DZIEJE

MIESZKA

24


370

e

si zupenie si kocióki murowane nawet wiejskie), dziwi temu nie bdzie mona. Mimo to zachowao si kilka kotrafiaj

cióków stary cti, sigaj cyci czciowo XVI stulecia,

które tutaj

w rysunku za Koitem powtarzamy. Mimo pozornych rónic, konstrukcya (koció na zamek, wiea

Wiz. 180.

Koció w Bachwicach (Bauchwitz) z r. 1550. Wielkie Ksistwo Poznaskie (wiea budowana na krzy). (Kohte, Yerzeichnis

der Kunstdenkmaler in Provinz Posen,

III,

str.^99).

Wiz. 181.

Koció w Wierzeniu

(Wielkie

Ksistwo Poznaskie). (Kohte, Yerzeichnis

denkmaler

na sup, «w krzy»,

III,

str.

der

Kunst-

13).

w zbce) jest zupenie t sam co w reszcie jest koció w Jastarni na pówyspie Hela

Interesujcym sup zbudowany.

Polski.

w

in Provinz Posen,

Podaj równie w rycinie

ostatni

koció drewniany z Ma-

zowsza Prus Wschodnich, ju niestety rozebrany Natomiast

Galicya zachodnia

i

wiz.

183).

wschodnia, zwaszcza jej gó-


Wiz. 182.

Koció

kaszubski

w Jastarni na pówyspie Hela (rysunek Andriollego). Kosy, tom

Wiz.

IV,

Nr 1288.

183.

Kocióek drewniany z Mazowsza pruskiego (Prusy

wschodnie). (Botticher, Yerzeichnis

der Kunstdenkmaler in Provinz Ostpreussen, Bauernhaus).

24*


— poa, pena

rzysta

jeszcze

jest

372

tycti

do powiatu zmieniaj swoje wntrzny ukad. powiatu

O naszycti kocioaci

które czsto od zewntrzne znami i we-

budowli,

cerkwiacti najgruntowniejsz rozpraw Sokoowski, zajmowa si równie niemi poMaryan napisa przyciodzio mu nawiza je do kociobienie Myskowsky, o ile ów cerkwi sowackici rusiskicti na poudniowym stoku Karpat. Aby oprze nasze wnioski na dokonanej ju najpowaniejszej pracy, zacytujemy prof. Maryana Sokoowskiego. «Wracajc do kocioów norweskicti, to one maj z naszymi mimo pewne pokrewiestwo. Co jest rzecz cliarakterystyczn, wszystkie innego systemu budowy, zupenie rónej konstrukcyi i

prof.

i

i

i

e

i

wschodnie jak

budowle, tak

te

jak

i

zaciodnie,

i

tak

skandynawskie

maj jedn wspóln stron. we wszystkici krajacti maj ganki na su-

zachodnio-sowiaskie

i

polskie,

Wszystkie nieledwie i otaczajce, czy to cerkiewk, czy koció, nieledpacti wsparte i

wie dokoa, mianowicie w budowlach starszych. Ganki te, zwane w naszych kociókach sobotami, nosz nazw «lob» (Laube) w Nor-

si by przedewszystkiem praktyczny z drewnianem budownictwem cile zwizany. Na gankach tych bowiem mieci si wystpujcy znacznie od cian kocioa dach, topniejcych niegów z daleka który odprowadza wod deszczów budowy, a wskutek tego utrzymuje gównych cian od zrbu dodatku takie ganki po broni od zgnilizny. jego podstawy wegii. Cel ich zdaje

i

i

i

W

i

zwalaj czci pobonych pomieci w czasie naboestwa w pobliu sanctuarium.

Co wszake w rezultatach naukowych stanowi najwaniejsz stron dziea prof. Dietrichsona, to udowodnienie w sposób stausuwajcy wszelkie wtpliwoci pochodzenia nowczy, ostateczny Skandynawii typu kocioów drewnianych norweskich. formy midzy uczonymi miejscowymi byo rozpowszechnione mniemanie, forma pogaskich wity w budowie tych kocioów swój lad u nas przypominano sobie pogaskie gonzostawia, a wiemy, tyny na widok niektórych prastarych modrzewiowych kocióków. i

W

i

e

e

i

Otó po badaniach Dietrichsohna wtpi nie mona, kamienne epoki romaskiej, a jak w Skandynawii

e kocioy i

Norwegii

w szczególnoci, pierwsze anglosaksoskie bazyliki suyy za prototyp i

i

wzór tych drewnianych budowli

modyfikacye, jakie

i

e wszystkie zmiany

w nich widzimy, a które odrbnoci nas za-

I


Wiz. 184.

Koció w Lubomlu na Górnym lsl<u.

(Henning,

Das deutsche Haus)

Wiz. 185.

Kocióek na lsku Górnym w Zimnej Wódce. (Slama, Putowani po Slezsku).


o


375

stanawiaj, wynikaj naturalnie z przemienienia tego typu w inny materya i zastosowania go do drewnianej konstrukcyi. Sprawia to,

e na podstawie tych drewnianych budowli mona sobie odtworzy do pewnego stopnia te kocioy kamienne, które im za wzór

suyy. Prototypem bizantyskie

cerkiewek drewnianych

cerkwie

murowane,

Kocióek

na Górnym

naszych

a

byy niezaprzeczenie kocioów wiejskich

Wiz. 187.

tego rodzaju,

lsku. (Tyg. illustrowaiiy),

kamienne na naszej

ziemi,

czy

te w tych krajach,

skd do nas przyszo chrzeciastwo, witynie. Zwrócono ju na tem miejscu uwag, jak w wieku XV naladowane byy w kociókach drewnianych kocioy gotyckie, a

w XVin

barokowe,

z

przeniesieniem

form

i

szczegóów

wych najmniej nawet temu materyaowi odpowiadajcych.

stylo-


376

Tak samo musiao

by

i

w pierwotnych wiekach. Jak na

Rusi od pierwszych rozwino

si budownictwo drewniane dowodz róda. Latopisy miejscowi licz w pierwszych latach XI wieku w Kijowie cerkwi 700, a drudzy na pocztku XII wieku 600, które czsto si paliy. Istnia wówczas zwyczaj stawiania cerkwi wotywnych, które w przecigu jednej doby staway pod dachem w epokach klsk nadzwyczajnych a zwaszcza morowej zarazy. Ten ruch, to ustawianie, zajcie si, jednem tem samem rzemiosem przyczyniao si bez wtpienia do wczesnego tego pimienne

i

Wiz. 188.

Koció w Bystrzycy na Górnym lsku. (Tom XXIII, M. der Central Commisslon zur Erhaltung der B. Denkmaler).

wyrobienia techniki ciesielskiej w jej zastosowaniu do cerkie-

wnych

Budownictwo cerkiewne drewniane, majce tak waciwe sobie formy na Rusi, któremu architektura bizantyska nic wicej nie daa w spucinie potrzeb.

charakterystyczne

prócz typu

i

i

planu,

musiao si wskutek tego w zasadni-

czych swoich podstawach wyrabia. Cerkwie ruskie, galicyjskie stanowczo si od rosyjskich. zbabica, nawy gó-

Zoone s

wnej

i

róni

czci otarzowej, otoczone przejrzystymi gankami.


377

e w konstrukcji waciwociach wiejskich kryj si o wiele dawniejsze tradycye anieli w budownictwie naszych kocioów. Dalej utrzymuje,

i

cerkiewek

Najoryginalniejsze strony naszego drewnianego budownictwa,

Wiz. 189.

Koció w Kamienicy obok Bielska. (Siama, Putowani po Slezsku).

Wiz. 190.

Rys poziomy wityni pogaskiej staronormaskiej w Lundzie, zestawiony z rysem poziomym kocioa norwegskiego drewnianego z XII wieku. (Seesselberg, Die altgermanische Kunst).


— jak

378

s stosunkowo póniejsze.

wszystko przypuszcza pozwala,

Wynika to z warunków

kulturalnych,

w których oba te budowni-

ctwa, kocielne i cerkiewne, rozwijay si.

podstawach

staa

niewzruszenie

przez

Ru na greckich swoich

wieki,

i

chocia

wpywy

oddziayway nad ni oddawna, chocia cywilizacya, a z ni idc sztuka zachodnia rzucaa swoje rónorodne pierwiastki na jej surow gleb, to te wplatajc si w kanw jej pierwotnego pokadu, nie zmieniay go zasadniczo. Romanizm, gotycyzm czy zachodnie

wpywa mniej lub wicej silniej ornamentacy, na dodatkowe dekoracyjne formy, czasami wpuszcza korzenie gbiej, ale stylu charakteru miejscowego nie przetwarza do gruntu. Cerkwie ruskie maj zawsze jeden ten sam typ niezmienny przypuszcza naley, to nietylko odnosi si do planu, ale nawet do ciesielskiej techniki konstrukcyi zupenie co innego jest by musiao odnonie do kocioów aciskich. Te zmieniay si z kad wielk epok dziejow, ulegay w swych formach zasadniczych podstawach wpywom stylowym budownictwa kamienodwierciadlay w historycznym przebiegu ycie nego ludu, któiy je wznosi. To dostrojenie si pod spoeczestwa kadym wzgldem do wymaga upodoba czasu, do wielkich prdów cywilizacyjnych, znajdujcych pr ze de w s zy s tkiem swój wyraz w architekturze, jest znamienn cech wszystkich na kulturze aciskiej wykarmionych, spoeczestw zachodnich renesans,

czy

kady z

sabiej

na

tych stylów

jej

i

i

i

e

i

i

i

i

i

i

i

i

i

których puls

ywem ttnem bije, tak jak przeciwnie, stan senny,

bierno s charakterystycznemi cechami spoeczestw wanie sprawia, e z punktu widzenia naukowego, ze stanowiska bada nad przeszoci zabytki tego wschodniego na naszej ziemi budownictwa mog mie wyjtkowe znaczenie. Bardzo by moe, e obok norweskich drewnianych stagnacya

i

wschodnich. Ale to

kocioów, najdawniejszymi take zabytkami drewnianego budo-

s

rutradycyi ciesielskiej wnictwa w ogóle co do natury swej sztuki w hist. Polsce, badania kom. do skie cerkiewki* (Sprawozdanie i

str.

tom V). Wspomniawszy z obowizku pana Adolfa Leopolda von Wolfs-

95,

kron,

który

pisa «Ober einige

Holzkirchen

in

Mahren,

Schlesien

Commission zur Erfor. und Erhaltung der Baudenkmaler 1858, Nr 4), profesora Gruebera (Tame 1856, Heft 10), i Antona Petera, którzy und

Galizien»

(Mittheil.

der

k.

k.

Central


— prócz

pochwa,

nic

379

zreszt realnego nie przynosz,

omówi p. Myskowskiego, Karpathen» powici kocioom

który

szcze

i

w pracy

naley

je-

«Holzkirchen

in

cerkwiom jeszcze najbardziej

miarodajn wzmiank. Zestawiajc kocioy sowackie, morawskie, polskie ruskie, przyciodzi prawie do tyci samych wniosków, co prof. Sokoowski i

."^"^

Wiz. 191.

Koció w Dbnie na Podhalu. (Wedug Walerego Eljasza).

tak CO do rónic midzy kocioami a cerkwiami, jakote co do podobiestwa rzekomego z kocioami norweskimi. Tak wic jedynym autorem znawc sztuki, który rzuci najwicej wiata na budownictwo drewniane, tak kocielne, jakote i cerkiewne, jest niezaprzeczenie prof. Maryan Sokoowski. gównych wnioskach opiera si uczony profesor tak na pracy Dietrichsohna, jakote na osobistych studyach. Idc za Dietrichsonem, zaprzeczy pokrewiestwa w rysie poziomym midzy i

W


380

kocioami norweskimi najstarszego typu, a wityniami przedchrzecijaskiemi.

j

wedug prof. Nie chc rozstrzyga tej zawiej kwestyi, cio wykazawszy, Dietrictisotin, zakoczy zawsze raz na Sokoowskiego waciwie drewnianem odtworzeniem kokocioy norweskie

s

e

cioów romaskicti. Nie

mog si jednak powstrzyma, aby na podstawie dziea

Wiz. 192.

Koció w Ostrowcu na Podhalu. Widok z przodu. (Zdjcie p. Bron. Kondratowicz).

kilkakrotnie

ju cytowanego Seesselberga, nie poda rysu pozio-

mego fundamentów wityni stawieniu

z

starogermaskiej

pewnym czstym zasadniczym

w Lundzie, w zetypem

norweskici

kocioów.

Zupena zgodno nietylko rozkadu ale stosunek poszczególnyci przestrzeni, (w kociele nawy i

do prezbyteryum), wskazaby mimo wszelkich, czciowo nawet bardzo susznych uwag Dietrichsohna, na wielk zaleno budo-


381

wnictwa (wiz.

chrzecijaskiego

z

przedchrzecijaskiem

w

Norwegii

190).

Zaleno ta widoczna w tym wypadku w rysie poziomym, zwiksza si jeszcze, jeli uwzgldnimy zdobnictwo w starych kocioach norweskich, które nietylko form, ale treci siga i

moe

silniej

w

gb mitologii pogansko-germanskiej, a mniej

uwzgldnia zdarzenia z dziejów chrzecijastwa wzite.

S to wszystko okolicznoci, które szczególnie piknie

ze-

Wiz. 193.

Koció w Ostrowcu na Podhalu. Widok z boku.

brane

(Zdjcie

Bron.

Kondratowiczowej).

w dziele Seesselberga «Die altgermanische Kunst» nie powpywu przedhistorycznego do tego stopnia,

zwalaj lekceway

jak to czyni Dietrichsohn.

Jeli si tak dzieje z rysem

poziomym zdobnictwem, o ile si wpyw lokalnej przedchrzecijaskiej tradycyi w tem, w czem chrzecijanizm zupenie oddziaa nie móg, mianowicie w sposobie budowania wizania kocioów. sztuce ciesielskiej bowiem nie Pónoc od Poudnia, ale silniej

odbija

i

W

i


382

owszem chyba Poudnie od Pónocy, czy t pónoc bdzie Sowiaszczyzna czy Skandynawia, czy Wielka Brytania, uczy si ciyba prdzej moga. Jeli z powyszycti

sów wolno byo w pewnej mierze wnio-

skowa o pierwiastkach przedchrzecijaskich w naszem budownictwie drewnianem kocielnem, to sprawa nie staaby tak le, jakby si to pozornie wydawao.

i>

Wiz. 194.

Kocióek stary w Chochioowie na Podhalu, zburzony w (Wieniec).

Z rys. Walerego

Rozwamy jednak wszystko,

1874,

r.

wiee

w

r.

1780.

EIjasza.

uwzgldniajc rozumowania wiodcego na bezdroa. cerkwie nale do znaPrzedewszystkiem nasze kocioy nie

przez analogi, jak wiadomo, czsto

i

cznie

póniejszych czasów,

i

najwczeniejsze

za czasy gotyckie nie sigaj.

e

w Polsce wstecz po

Zupenie za susznem jest zauwaw budownictwie kocielnem odbi-

enie prof. Sokoowskiego, jaj si dzieje kultury ludu, które

je

budowa, w stylach history-

'

/


383

cznych wyraone.

W naszych kocioach starszych, peno

tywów

w póniejszych roi si od renesansu

gotyckich,

mobar ok a

jest i

w drzewie wyraonego. Mimo to wystarczy ju przypatrze si polichromii kocioa

w Dbnie, zdjtej przez prof. Odrzy wolskiego Barabasza, aby zauway pozorn gdzieniegdzie bezstylowo wyraajc si waciwie w niezalenoci od form stylów historycznych tkwicej w gbi

i

szych pierwiastkach ludowej twórczoci.

Tak samo si dzieje z wielu motywami zdobniczymi wspólz tak zwan zakopiaszczyzna a powtarzajcemi si w budo-

nymi

wnictwie ludowem,

kociel-

nem

prawie

cerkiewnem zmiany przez i

bez

dugie

wieki.

Pierwiastków wypywa-

jcych

ze

ródlisk

zacho-

dnich mniej jest w cerkwiach,

wicej w kocioach, które czsto w drugorzdnych znamionach, jak odrzwiach i profilach

nosz pitno stylu go-

tyckiego a póniej

sowego.

renesan-

Mimo to nawet po-

midzy naszymi kocioami zachodniej

Galicyi

i

lska

Wiz. 195.

równie gotyckimi kocio- Kocióek w Tyrszowie, p. Staromiejski, Galicya. ami pónocnych Wgier, zau(Szkic autora). a

waymy rónice, wyraajce si w znacznie wikszej zalenoci cko wgierskich.

s

Dachy

kocioów sowatam znacznie stromsze, a u wie naod gotyku

wet iglicowe, jak u kamiennych katedr nadreskich. Natomiast o naszych kocioach, szczególnie rozmieszczonych

gsto na Podhalu, da si zupenie to samo powtórzy co temu pibadziesit kilka lat powiedzia jeden z pierwszych znawców daczów sztuki w Polsce, . p. prof. Józef epkowski w rozprawie «Sprawozdanie z podróy po Sdeczczynie» w Roczniku Towai

rzystwa naukowego (tom «Charakterystyczne

w tych czasach (XIV

i

I,

str.

cechy

236).

budowy kocioów

XV wieku),

s

drewnianych

nastpujce: frontow

fa-


384

cyat kocioa stanowi dzwonnica czworoboczna zwana krucht, która ku górze coraz bardziej si zwa, gdzie j znów w sposób gowy rozszerzaj cztery u dou zbate klapy, z którycli strzela piramidalne nakrycie. Budynek kocioa, prostokt, w czci za wielkim otarzem poow omiokta zakoczony, stromym dachem przypiera do trzeciej czci wiey dzwonowej. ciany kocioa dzwonnicy otaczaj paskim dachem na filarach wspartym, nakryte podcienie czyli galerye, u ludu sobotami zwane. XVI XVII i

W

2

i

k sn. Iiit iiii

S

f

'

SKALA

SHALA.

Wiz. 196.

Wiz. 197.

Rys poziomy cerkwi w nietnicy, p. Gry-

w Boguszy, p. Gry-

Rys poziomy cerkwi

bowski.

bowski, Galicya.

(Zdjcie Tadeusza Mokowskiego).

wieku wiea dzwonowa traci

(Zdjcie Tadeusza Mokowskiego).

strzelisto

i

charakter go-

tycki, staje si nisz, szersz, czsto stoi oddzielona od kocioa, a kopu piramidaln zastpuje baniasta. Na szczycie dachu sadowi si maa wieyczka, sygnaturk zwana. Sobót w tym czasie nie wida... Koció wewntrz malowany bia, czerwon, niebiesk farb.»

Swoj drog bywa te chóru,

dug

u tych

kocioów

i

proste

ucicie

tak

odpowiadajce

konstrukcyi

prof.

uszczkiewicza,

wpyno na ukad poziomy naszych

drewnianej, a

które

we-


/

Wiz. 198.

Widok cerkwi

l)2IEJE

MIESZKA

w Boguszy, p. Grybowski. (Zdjcie Tadeusza Mokowskiego).

25

!.'»'


— kamiennych

386

kocióków romaskiej epoki, dajc im równie proste

chóru ucicie.

Zwrócimy obecnie uwag na podobiestwo rzekome naszych z norweskimi, wyraajce si w sobotach czyli drewnianych krugankach obiegajcych koció dookoa w XV wieku. Temu czysto zewntrznemu podobiestwu uwie si daje Myskowsky, a nawet prof. Sokoowski, mimo ten ostatni do-

kocioów

e

widzi

skonale

rónic ukadow midzy kocioami norweskimi

a naszymi.

Tymczasem w sposobie budowania kocioów norweskich szych zachodzi istotna rónica.

na-

i

Caa ciesielska technika tak jest od-

mienn, e w niej

najmniejszego podobiestwa nie ma. Kocioy norweskie s zbudowane w pie, od czego te nazw swoj bior (stabkirken), to znaczy, e w wgach s wbite w ziemi ogromne maszty, do których zwizane s w ryglówk ciany drewniane, wypenione pionowo stojcymi brusami. Swoj i

drog wizanie tych bocznych cian, jakote sobotowych kruganków, nosi tak wybitne pitno sposobu ciesielskiego, zane

byy

i

w jakim wi-

s odzie skandynawskie, e nawet

gorzdny szczegó stanowi wybitn rónic

ten ju dru-

(patrz rysunki

w dziele Seesselberga. «Die altgermanische Kunst»). Jeszcze dalsz rónic stanowi zdobnictwo, które u nas bywa

wgbne,

stale

kiedy

u

Norwegów

jest

wypukorzeba

z

chara-

kterem plecionki wybitnie normasko-romaskim.

s

Nasze kocioy za wizane na zamek, z wyjtkiem dzwonnic, gdzie rzeczywicie istnieje ukad w ogólnem pojciu nieco podobny do sposobu, w jaki s budowane norweskie «stabkirken:>. Podobiestwo to jest tylko pozorne, bo zacinanie wizanie i

naszych belek przez nakadanie na jaskóczy ogon (w zbce) nawet

w supowym ukadzie dzwonnic jest tak znamienne odmienne od i

czopowania germaskiego ramowania norweskiego, e wida wydatny wpyw rodzimej techniki. i

i

tu

Skd si w dzwonnicach bierze ten odmienny sposób wizania na

sup, nad tem zastanowimy

si na kocu niniejszego roz-

dziau.

Pozostaj soboty supowe. Przedewszystkiem stwierdzi nasoboty, które stoj u kocioów norweskich w organicznym zwizku, u nas zupenie lun przyczepk tak w kocioach

ley,

e

s


'O

25^


— i

w cerkwiach,

zamliowyci

i

i

388

powstay najwidoczniej pod wpywem l<ruganltów

podcieni miejskicli supowyci.

wiadczy o tern ostatniem przypuszczeniu fakt, e na Czerwonej Rusi, cerkwie z sobotami znajduj si gównie w mayci miasteczkaci, wDroiobyczu, Rozdole, Starej Solinaprzykad, natomiast ogromna ilo cerkwi wiejskicti zupenie si bez

sobót

tycli

W cerkwi w Drotiobyczu zna najwyra-

obywa.

s tylko niej, e owe soboty niczego nie -dwigaj ani podpieraj i

zdobniczym przydatkiem. Daci wspiera si na systemie rysiów daleko od

wgów po-

tworzcych znamienny farwysuwanych tuch dookoa podeszwy cerkwi, chronicy i

j od zawilgocenia.

S cerkwie nader ozdobne, które ju

pidziesit lat temu uwag rytownika naszego Kielisiskiego zwróciy, a które najzupeniej sobót spozbawionefjaknaprzykad cerkiew w Torkach pod Przemylem), mimo

e maj kryte do okoa cerkwi obejcie. Widocznym jest z tego wniosek, e i

dawne kocióki przedgotyckie w Polsce

wolne byy od tych póniejszych przydatków, majc, jak

wiemy

Wojciechowskiego,

Cerkiew w Tyliczu, niedaleko Krynicy (Galicya). der

Erhaltung

Central.

Com.

der

Denkmaler

B.

z

cytaty u prof.

obejcia,

miay

je w tej formie jak dotd jeszcze widzimy

Wiz. 200.

(Mit,

kryte

1

zur

w starych kocioach Polski piastowskiej na lsku w Lubomlu naprzykad, chocia ju w zanikajcej postaci (wiz. 184). Na Mazowszu

s chaty z wejciem

«u czoa», z podstrzeszami na supkach rzeza-

nych, naladujcychrównie kruganki i miejskie podcienia. Supki te jednak

s z budow chaty ukadowo nie zwi-

zane i tern odrazu zdradzaj swoje póniejsze przyjcie; organicznym za wytworem chaty bdzie przyzba z wysunitych stopniowo belek

w chacie nieborowskiej lub jeowskiej, zbiegajca si zupenie z tem, co na lsku a zwaszcza na Rusi si utworzona tak jak

znajduje, jako znamienne podstrzesze, fartuch.

Poniewa cerkwie, zwaszcza w pasie rodkowym Galicyi, w Samborskiem, Przemyskiem, gdzie coraz sabiej dociera bizan-



390

tynizm a odzew gotyku równie jeszcze zbyt dononym nie by, nosz wybitnie staroytne miejscowe znami, przeto ich ukad jest

miarodajny dla

które

tycti form,

poprzedzay niejako

w naszyci

kocioaci okres stylów historycznych. Cerkwie na Rusi, a zwaszcza dziwnie

w granicznym pasie z Polsk,

s wolne od wpywów bizantyskich.

Rys poziomy o wybitnie podunym charakterze, po odamaniu bocznych ramion ledwo przypomina odlege tradycye bizantyskie kwadratem nawy gównej. Jeszcze na Podolu lub Huculszczynie, bliej Bukowiny, kopua nosi lady bizantyskiej formy, swoim wydtym ksztatem,

w Przemyskiem Samborskiem ten ostatni znak wschowpywów znika, kopua otrzymuje czsto kilkakrotnie zaamany brogowy dach, a gdyby usun wieowe wzniesienie, to

natomiast

i

i

dnich

r^

<

^

^

^

f Saznie

Wiz. 202.

Rys poziomy cerkwi na Zniesieniu we Lwowie. (Mit. der Central. tung d. B. Denkmaler, tom III).

w

cerkiew byaby niczem wejciem u czoa. chat wysz, z istocie

swojej

Com. zur

innem, tylko

Erhal-

ozdobn

Równie drugorzdne zdobnicze znamiona, za wyjtkiem obra-

s

w wikszoci bizantyskich,

przepenione barokowymi, nawet gdzierenesansowymi niegdzie jak w Drohobyczu romaskimi: Rozwamy wic ich zaoenie. zaoCerkwie na Rusi w ogólnej wikszoci wypadkach

zów bez wtpienia

wpywami

gotyckimi,

i

s

one osobno, a dzwonnice osobno, tak jak jest te u najstarszych kocióków lskich w Królestwie w Gidlach. O tem samem te mówi pozostae drewniane dzwonnice w Bochni wielu miejscach Krói

i

Same te kocióki swojem trójdziaowem rozoeniem (w póniejszych czasach wiea staje si jednoczenie krucht), ogromnie zbliaj si do najczstszego typu cerkiewnego na Rusi. Trzeba bowiem uwaa za bd, twierdzenie niektórych uczolestwa Polskiego.


— nych,

jakoby

przewaajca

391

wikszo cerkiewek bya

zaoenia

Ilo cerkiewek, majcycli w rzucie poziomym zaoenie centralne, do znamienia krzya greckiego podobne, jest w istobizantyskiego.

Wiz. 203.

Cerkiew na Zniesieniu we Lwowie (nieistniejca ju).

(Mit. der Central.

Com.

haltung der. B. Denkmaler).

Wiz. 204.

Cerkiew

w Torkach, pow. Przemyski, Galicya. (Z ryciny Kielesiskiego. Bibl.

Pawlikowskich).

zur

Er-


— cie

swojej bardzo

392

ma. W masie zjawiaj si tylko na Huculszczy-

nie, a take niektóre

cerkwie

klasztorne (jak

Bazylianów

w Ty-

maj podobne zaoenie.

mienicy),

Na caem za Podolu na wschód od Sanu przewaa typ trójdziaowy w którym krzy grecki istnieje ju w szcztkowej formie, ma bowiem obydwa boczne ramiona odamane (wiz. 213). i

Jeszcze

silniej

w których

za

wpyw

zaciodnio- europejski

zaznaczaj

cerkwie,

przykadem Zachodu wiea doczy si do

kru-

Wiz. 205.

Cerkiew

w Medyce, pow. Przemyski, Galicya. (Z ryciny Kielesiskiego. Bibl.

chty

fale

nie

przybierze

staje

Pawlikowskich).

si krucht

,

jak na Podhalu), a prezbyteryum

poow omiokta, jak w gotyckich kocielnych muro-

waniach.

w Tyliczu), zjawia si ju krzy aw caej postaci, aby w cerkwiach emków sta si waciwie

Pod Krynic (cerkiew ciski

budowlami, które si niczem od kocioa ani w zaoeniu, ani w ksztacie, ani w zdobieniu nie róni. (Wiz. 196, 197, 198, 199).

Znowu na wschodzie kocioy czasem przybieraj typ wschodni.

Takim

jest

koció w Jabonowie pod

Koomyj,

gdzie


•<


Wiz. 207.

Cerkiew

w. Krzya w Drohobyczu. (Zdjcie autora).

'

Wiz. 208.

Cerkiew

w. Krzya w Drohobyczu. (Zdjcie autora).

»

'

i


395

krzy grecki, zaoony widocznie przez jakiego huculskiego ciel zosta przemieniony na aciski przez przeduenie jednego ramienia przy

wejciu (wiz. 211).

Wida z powyszych danych dowodnie, jak silnie si rozpostar u stóp Karpat wpyw kultury aciskiej jak si okaza trwaym w biegu czasów. i

Nawet zarys zewntrzny usiuje, im

dalej

na

zachód,

tem

Wiz. 209.

Rys poziomy cerkwi w Starej

Soli,

p.

Staromiejski, Galicya. (Zdjcie autora).

wicej stanowczo gubi swoje bizantyskie znami. Kiedy cerkiew w Mohylowskim powiecie zblia si ju do zaoenia w sylwecie i

kopu do cerkwi moskiewskich drewnianych, to na Podolu ju rosyjskiem kopua staje si bani, która im dalej na zachód, tem wyraniej truci swoj brzuchat wypuko. Na Podolu Galicyjskiem po Lwów Huculszczyzn ju tylko przy nasadzie kopuy jest krzywizna. Dalej nawet kopuy gin. W Staromiejskiem kopua gówna i



— zanika,

397

aby ustpi miejsca Jz wy kemu dachowi brogowemu, czasem potrójnie zaamanemu. Widocznie dziaaj tutaj stare

podwójnie

i

siy, który potrafiy

przeama potny wpyw kultu

i

dostosowa

cerkiew w swojej zewntrznej postaci do chaty wociaskiej. Gdyby

Wiz. 211.

Koció w Jabonowie p. Koomyja, Galicya.

(Rysunek autora).

usun, jak mówiem, rodkowe kopulaste wzniesienia u niektórych otrzymaoby si waciwie chat z wejciem u czoa. Równie drugorzdne zdobnicze znamiona, za wyjtkiem obrazów bezwtpienia w wikszoci bizantyskich (tego ju o maocerkwi,

to


398 waniu dekoracyjnem cerkiewnem powiedzie nie wpywami gotyckimi, renesansowymi penione

s

i

mona), przebarokowymi.

Wiz. 212.

Cerkiew-zamek ze szczytem drewnianym (Sukowce,

p.

Latyczowski, Podole rosyjskie).

(Batiuszków, Podole).

-6

^ ^ N

-4 T^

1

-N

ii.

< -">)

fe

:h -cv

J^_

-N

R

-»ii

--«

hi

'-S

Wiz. 213.

Cerkiew

w Starym ycu, p. Stanisawowski, Galicya. (Zdjcie autora).

Czstym jest równie sznurowy ornament, tudzie lady zdobnictwa czysto ludowego

z

technik drzewa zwizanego

i

czcego


399

Wschód Galicyi z Zachodem. Jest to kokowy ornament, który idzie gboko na Podole jeszcze. Znalazem go naprzykad na odrzwiach wrót obejcia cerkiewnego w cerkwi w. Mikoaja w Rohatynie Tymienicy pod Stanisawowem i'wiz. 337 239i.

i

i

Wiz. 214.

Cerkiew

w Starym ycu, p. Stanisawowski, Galicya. (Rysunek autora).

Na dzwonnicy huculskiej w Jasionowie na granicy wgierskiej znowu huculska wgbna wycinanka o wyszywkowem znamieniu, z dat po acinie wyznaczon.

widnieje



Wiz. 216.

Cerkiew

w Sootwinie, p. Nadwórniaski, Galicya. (Zdjcie T. Mokowskiego)

Wiz. 217.

Cerkiew DZIEJE

w Rozdole, Galicya wschodnia. (Zdjcie Tadeusza Mokowskiego).

MIESZKAJ.

26


402

Wszystko o cerkwiaci

to

wiadczy o tem,

rusiskichi prof.

jak

wielce

Sokoowski, widzc

susznie

sdzi

w nici typ star-

Wiz. 218.

Cerkiew na Podolu rosyjskiem

w Bakozie, p. Uszycki. (Batiuszków, Podole).

Wiz. 219.

Cerkiew

szy, niejako

w Jaryczowie, p. Mohylowski, Podole. (Batiuszków, Podole). poprzedzajcy okres stylów

W naszych kocioaci.

tiistorycznych,

widoczny


403 Jeli zastosujemy nasz metod wyczenia wszystkiego z cerco

kwi,

historyczne przyniosy,

style

tyskici,

romaskici

w rozkadzie

i

,

gotyckici,

w zdobieniu,

a

wic szczegóów

renesansowy ci

to pozostaje

i

bizan-

barokowy cli

w istocie swojej

chata

zakryt przyzb babicem, z izb gówn komor (czci otarzow), z fartuchem chronicym podeszw wityni od wilgoci.

sowiaska

z

i

i

a

Wiz. 220.

Cerkiew huculska

w Mikulicz3'nie.

(Galicya wschodnia).

Zdjcie

Tak sobie wyobraaem kontyn starosowiask

i

autora.

w ten spo-

j te odtworzyem na stronicy 283 niniejszej ksiki.

sób

Pozostaj dzwonnice. Jak powiedziaem, tak na Zachodzie, jako-

te

i

na doach na Wschodzie kraju,

s one prawie wycznie zbudo-

wane na sup z podstaw obit dranicami, zwajce si ku górze. Dopiero ostatnie pitro opatrzone jest wysunitemi belkami osonitemi ozdobnie wyrnit dranic, na których wspieraj si arkadowane okienka, na cztery strony wiata zwrócone. Wewntrz dziel si na pitra do zudzenia przypominaj to, co wiemy o wieach i

26*

.


Wiz. 221.

Widok wntrza (ikonastasa) cerkwi starej, zburzonej w roku 1899, w Kulikowie, powiat lwowski. (Zdjcie autora).


u

.«,

E

>

~

OJ

2 o E ^

-

^

2 S E (§ > -J

5

>

T3

r

^

>

o

o t.

c

— —

n

>.

E

>.

= o

W)

Si

Si

>

^


-iM^ Wiz. 224.

Wiz. 223.

Dzwonnica niegdyprzy cerkwi wKamiecu podolskim. (Z karty widokowej Kamieca podolskiego

w

r.

powiconej

Dzwonnica

Trzebickiemu

w Skale, Królestwo Polskie.

(Tyg. illustrowany).

(Z rysunku

Gbockiego).

1672). Bibl. Pawlikowskich.

Wiz. 225.

Ukad na «krzy» lub w «zbce» w dzwonnicy kocioa w. Katarzyny na Kazimierzu

w Krakowie z XIV. w. Belki 40 cm., koki 7 cm. w rednicy. (Rys. Tad. Mokowskiego).


407

obronnych w zamkach drewnianych. Jak wiemy, kocioy cerkwie dlatego wieci o wyrniciu czsto mieway obronny charakter, ludu w kociele dochodz z przeszoci nierzadko. Tak broni si koció w. Jakóba w Sandomierzu, koció w. Andrzeja romai

i

ski,

a

Bernardynów renesansowy we Lwowie nalea do systemu miasta. Koció farny w Drohobyczu z XV wieku

uobronnienia

V.

Wiz. 226.

Dzwonnica

w

Bochni.

jak sandomierski z XIII

(Z rys. Jana Matejki. Tyg. illustrowany).

ma wie dzwonnicz, która moga suy

równoczenie za wie obronn zamkow.

Wiee te w dawniejszych budowane, jak dycyom.

to

czasach

byy zazwyczaj osobno

nawet odpowiada chrzeciaskim starym

tra-

Tak mieci si drewniana dzwonnica obok kocioa 00. Augu-


408

styanów na Kazimierzu, równie tylokrotnie take przez Matejk zrysowana ozdobna dzwonnica w Bochni, take osobno jest zaoona.

Na Rusi rzadsze

i

najczciej pod wpywem gotyckiej

epoki

s znane wypadki, gdzie dzwonnica jest zczona z cerkwi. Zczenie to, uczynione pod wpywem murowaców gotyc-

Wiz. 227.

Dzwonnica przy kociele

w Lubomlu na Górnym lsku. Serya

kici

kocielnyci

miejskicli,

II.

Nr.

(Tyg. illustrowany,

tom

III

63).

mimo zamaskowania gontami

i

drani-

cami, wewntrznie jest zupenie lune tak, eby w kadej chwili mona

byo dzwonnic oddzieli od kocioa, bez jego uszkodzenia. Na Rusi dzwonnica za w wikszoci wypadków zaoona jest

osobno,

Grybowskiego

stanowi

i

i

budynek sam

dla

czciowo Samborszczyzny).

siebie,

(za

wyjtkiem


— Jeszcze

cerkwi na

tern

koca

XVIII

wieku

taka

dzwonnica drewniana

Zaporou suya jednoczenie jako wiea obronna.

Iwarnicki

si o

do

-

409

(Istoria

Zaporozkich kozaków, tom

wyraa, opisujc now

Sicz:

I,

str.

172) tak

«Na samym kocu placu

Wiz. 228.

Dzwonnica

w Jdrzejowie, Król. Polskie. (Tyg. powszechny

przestronnego (na którym

r.

1878.

str.

748)

odbyway si wojskowe narady) znajdo-

waa si cerkiew pod wezwaniem Pokrowy N. Bogarodzicy, zaoona w 1734, nieopodal której staa dzwonnica o dwu pietra i, te drewniana z czterema oknami dla dzia» (tak jak dzwonnica starej cerkwi w. Jerzego w Droiobyczu). r.


410

Z rozdziau o zamkach wiemy dowodnie, e ukad na «krzy», dalej «makowica» czyli gowica najwyszego pomostu, cechowaa wiee drewniane zamkowe, a równie to samo odznacza te dzwon-

Wiz. 229.

Dzwonnica

w Somniskach, (Król.^Polskie). Dzi zburzona, rysunek z

r.

1886.

(Wisa. Rocznik 1901, tom I).

nice.

Zreszt wiee «stróowe» mieciy nawet dzwon na sobie, zupeCzasem nawet pooenie tych dzwonnic w obec

nie jak i dzwonnice.


Wiz. 230.

Dzwonnica

w Prandocinie, Król. Polskie. (Wisa, 1901, tom

I).

Wiz. 231.

Wiea kocielna w Marchengut, Prusy Wschodnie. (Botticher, Yerzeichnls der Kunstdenkmaler

in

Provinz Ostpreussen).


Wiz. 232.

Dzwonnica kocielna

w Starej Soli, p. Staromiejski, Galicya.

'Iii

I

J

L..J

'

(Rys.

autora).

'

Wiz. 233.

Rys poziomy podstawy murowanej dzwonnicy kocielnej ski,

Galicya.

(Zdjcie

autora).

w Starej Soli, p.

Staromiej-


Wiz. 234.

Widok dzwonnicy cerkwi w. Krzya w Drohobyczu, (Rys.

Wiz. 235. Widok dzwonnicy cerkiewnej

autora),

w Bukaczowcach. Galicya wsch. (Rys. autora).


cerkwi przypomina

_

414

stosunek

wiey

— do .wrotnej. albo .strótowej.

budynku zamkowego.

Wiz. 236.

DrCobyau. iw. Je,«go w W.dok dzwonnicy c.kwi

(Rys. an.ora).

n^^ ™w„i^^^^^^^^^^^^

P.O.SO. .uszczkiewic. latarow. 1.0 obronne przeciw napadom

pi d


— o

415

wieach murowanych, a nie o drewnianych. CO dzwonnicy

Jakóba

w.

w Sandomierzu).

Równie Gloger w Encyklopedyi staropolskiej pisze o dzwon-

Wiz. 237.

Widok dzwonnicy z urowa obok Bukaczowiec. Galicya wschodnia.

nicach: «Gdy kocioy i klasztory

warowniami, dzwonnice speniay przeznaczeniu, ale

(Rys. autora).

w wiekach rednich byway czasem usug nietylko waciw swemu

take miay znaczenie baszt zamkowych».


416

Tern si tómaczy osobne

zakadanie dzwonnic przy kocio-

Wzorem suy moe do tego odosobkocioa od dzwonnicy, zamkowy ukad drewniany. Czsto te kocioy swojem obwiedzeniem na poy obronnem (w Lubomlu na lsku, w Dbnie na Podialu) przypominaj dawny zameczek. Zreszt

ach

i

cerkwiacli dawnyci.

nienia

Wiz. 238.

Dzwonnica

dzwonnice

w Starym ycu, p. Stanisawowski. Galicya. (Zdjcie autora).

bdc inaczej zupenie od kocioów zaoone, «na krzy»,

si wyraa w póniejszych czasach ródo cytowane z XVI w., mogy by przysunite do kruchty kocioa lub cerkwi, ale nigdy

jak

si organicznie z budynkiem kocielnym nie wizay. Tak wic ukad wewntrzny supowy przeniesiony jest widocznie z dawnego synnego budownictwa wojennego rycerstwa


— polskiego przez

i

jest

417

-

palowym wtkiem przyniesionym z Zachodu a tylko

miejscowych cieli

ju po swojsku zoonym,

o tern

te

Wiz. 239.

Dzwonnica

cerlcwi

w Starej Tymienicy, p. Tumaclti. Galicya. (Zdjcie autora).

wiadczyby fakt, e huculskie dzwonnice s budowane na zamek, w okolicy Turki Skolego nawet wysokie wiee cerkiewne s na wskro sposobem wiecowym wykonane. Ukad wic dzwona

i

DZIEJE

MIESZKA.

27


— nicowy ostatnim

nie

418

by nastpstwem

statycznych

warunków,

ale

bdc

ladem dawnego budownictwa wojennego Polaków, za-

trzyma w sobie przeniesiony pewnie do Wielkopolski do Maopolski jeszcze pao wy nadabski wtek, na dbie, jako i

materyale oparty.

Wiz. 240.

Dzwonnica, na zamek wizana, cerkwi

necie i

w Kuaczkowcach, p. Koomyjski. (Rys. autora).

wiadczy o tem rysunek utwierdzenia na dawnej polskiej moPiastowej, tudzie wiea na herbie Grzymaa, gdzie sup

ryglówka wyczn rol odgrywa, Dopiero XV wiek zczy w Polsce wie

z

kocioem

i

tak,


419

zmieniajc wewntrznego zasadniczo rónego ukadu, uczyni zewntrz sylwet, widoczn naprzykad w kociele w Dbnie, Cliochoowie, w. Marcina pod Tarnowem t. d. Jak z kadem stuleciem coraz to silniej, z mnoeniem si nie

jednolit na

i

Wiz. 241.

Dzwonnica huculska, na zamek wizana, cerkwi

w Jasionowie za Mikuliczynem.

(Rysunek autora).

murowanyci cerkwi

i

kocioów po gównych

miastach,

powsta-

way podobne drewniane naladownictwa, niech powiadczy cerkiew

w Rosulnie, bdca niewtpliw kopi barokowego kocioa dawniej w Stanisawowie, natu-

jezuickiego a dzisiejszej cerkwi biskupiej

27*


n

o


Wiz. 243. Cerkiew

w Rosulnej, p. Nadwórniaski,

Wiz. 244. Kaplica w Truskolasach, Król. Pol. (Tyg. illustr.) Z rys. Gbockiego.

Wiz. 245.

Galicya.

Krzy mujdzki. (Tyg. illustr. 1903, stycze).


Wiz. 246.

Krzye tnujdzkie. (Kosy, r.

1873).

iif

Wiz. 247.

Supy nagrobltowe

litewskie

(Botticher, Yerzeiclinis d.

w Kaowej koo Hagenau. (Litwa pruska).

Kunstdenkmaler

in

Provinz

Ostpreussen).


— ralnie tylko

423

w ogólnym zarysie; na szczegóy barokowe technika

drzewna miejscowego cieli

ju nie wystarczaa (wiz. 243j.

W kadym za razie cao w kadym

prawie

powiecie

tycti zabytków

coraz

to

inne

drewnianyci, które

formy przybieraj,

mimo jednostajnoci zasadniczego typu, zasuguj na jak najwiksz

uwag

i

szczegóowe

badanie, tembardziej

e stare cerkwie

cioy s niejako muzeum sztuki ludowej we

wszystkich

i

ko-

artysty-

cznych kierunkach, w budownictwie, rzebie, malarstwie tablicowem i

ciennem. Dlatego

ta furya niszczenia

tych drewnianych zabytków, jaka

opanowaa tych ksiy ruskich, którzyby radzi zetrze odrbne znami kultury z Rusi katolickiej nada jej bizantyskie pitno, i

s

bo dzisiejsze cerkwie drewniane polskie, (autentyczne wyraenie ksidza z okolic Stanisawowa), wyrzdza wielk szkod kulturze i

sztuce, dajc zamiast znamiennych i swoistych budowli marne pokur-

cze bizantyskich

murowaców, z tak szczególn luboci

obecnie

na Rusi wznoszonych.

Dlatego

wdziczno si naley

Zachary ewicz zdejmowali

z

tym,

którzy jak

. p. prof.

mioci te tak ciekawe budowle. Spo-

dziewa si naley, e szkice . p. profesora artysty zostan przez syna jego wydane wzbogac tym sposobem publikacye sztuce rodzimej powicone. i

Do wzniesie

z

uczuciem

religijnem

zwizanych,

licznych

bardzo a znamiennych na obszarach

le kapliczki z

dawnej Rzeczypospolitej, narzebami ludowemi wewntrz, tudzie krzye pa-

mk

z Pask. Kapliczka niewielka mieci w sobie w otarzu, otoczony ram rzebion, czsto piknie. Krzye otoczone budk z kogutem na szczycie, symbolem chwiejnoci ludzkiej, ze znamieniami mki Paskiej, szczególnym s te do-

mitkowe obraz

wodem samorodnego poczucia artystycznego u ludu. Jedne z najpikrzyów podobnych mieszcz si na mudzi, których podobizny niniejszem podajemy. Maj one wiele motywów w zdobieniu do yników zakopiaskich zblionych, co zreszt kady laik zobaczy moe. Tam te na mudzi znajduj si bardzo ciekawe nagrobki kniejszych

przypominajce sob baby kamienne przedhistoryczne, sigajce! niewtphwie ksztatem ornamentem przedhistorycznych czasów. drewniane,

a

i


ROZDZIA IV.

BÓrilCE DRCWNinnC « stara

Który

MCCZCTY.

I

wedug dawnego zbudowana wzoru, by wymylony od tyryjskici cieli

A potem go ydowie po wiecie roznieli.

Rodzaj architektury obcym budowniczym Wcale nieznany, my go od ydów dziedziczym. Karczma z przodu jak korab, z tyu jak witynia: Korab, istna Noego czworogranna skrzynia,

Znany dzi pod prostackiem nazwiskiem stodoy.

Cz

wityni stawiona, ów gmach Salomona,

tylna na ksztat dziwnej

Przypomina

z

pozoru

Który pierwsi wiczeni w budowan rzemiele Hiramscy na Syonie wystawili ciele.

ydzi go naladuj dotd we swych szkoach,

A szkó rysunek widny w karczmach i stodoach. Dach z dranic ze somy, spiczasty, zadarty, Pogity, jako kopak ydowski g^odarty. Ze szczytu wytryskuj kruganku krawdzie, Oparte na drewnianym licznych kolumn rzdzie. Kolumny, co jest wielkie architektów dziwo Trwae, chocia wpó zgnie stawiane krzywo i

i

Jako

w wiey pizaskiej, nie wedug modelów

Greckich, bo

s bez podstaw

i

bez kapitelów.

Nad kolumnami biega wpóokrge uki. Take z drzewa, gotyckiej naladowstwo sztuki Z wierzchu ozdoby sztuczne nie rylcem, nie dótem Ale zrcznie ciesielskim wyrzezane sklutem.

ciany dymne brudne jak czarna opona, A z przodu rzeba sterczy i

o^Pan Tadeusz

Z

kolei

wego, jakimi

dotkniemy

dalszycli

,

Mickiewicz.

pomników budownictwa

ludo-

s bezwtpienia bónice drewniane. Zachowaa si je-

szcze niewielka ilo tych budowli, z których dotd pewna

cz

jest


^

Wiz. 248. Przekrój

i

rys

poziomy

poway w bónicy w Gwodicu, p. Koomyjsi<i. (Rys. autora.)

v^

Wiz. 249. 1.

Ganelc.

2.

Rys poziomy bónicy

Przedsionek.

dzia dla

Wiz. 250. Bónica

w Gwodcu pod Koomyj. w porodku. — 4.

bónicza z «bim» kobiet. (Zdjcie autora).

3.

Sala

w Gwodcu, p. Koomyjski. (Rysunek autora).

Od-


426

mniej wicej zrysowana lub opisana.

Woyniu, Podolu

i

Galicyi

W Królestwie Polskiem, na Litwie,

tkwi one jeszcze po maych miastecz-

Wiz. 251.

Bónica w Jabonowie, p. Koomyjski. (Wydawnictwa kom. do badania dziejów sztuki

w Polsce. Tom IV).

Wiz. 252.

Bónica

w Peczeniynie, p. Koomyjski. (Rysunek autora).


Wiz. 253.

Bónica w Rozdole, Galicya wschodnia. (Zdjcie Tadeusza Moiiowskiego).

Wiz. 254.

Bónica w ydaczowie., Galicya wschodnia. (Zdjcie Tad. Mokowskiego).


Wiz. 255.

Rys poziomy

i

przekrój

sali

Wiz. 256.

bónicy

dre-

Rys poziomy

i

przekrój

poway bónicy

wnianej w Felsztynie pod Chyrowem, Ga-

w Chyrowie, Galicya wsciiodnia.

licya wschodnia. (Rys. autora.)

(Rys. autora).

Wiz. 257.

Bónica

w Chyrowie,

Galicya wschodnia.

(Rysunek autora).


429 kach' ukryte na uboczu sto

wród ydowskich domów, stanowic cz-

prawdziwy pomnik domorosej

sztuki budowniczej.

Wiz. 258.

Bónica w Felsztynie pod Chyrowem, Galicya wschodnia. (Rysunek autora).

Wiz. 259.

Bonica w Chodorowie, Galicya wscliodnia. (Zdjcie autora).


430

Zakorzeni si faszywy przesd, który

uwaa bónice nasze

drewniane jako wytwór szczególny ydowskiej

sztuki.

Tak nie jest. Wprawdzie rys poziomy odpowiada dokadnie tym potrzebom rytualnym, jakie yd pobony od swego domu modlitwy wymaga. tam przedsionek, izba narady Starszych, oddzia kobiecy. Lecz porzdek tycli izb ich rozmieszczenie w obec siebie nie jest ujte w aden stay rytuah Oddzia kobiecy bdzie raz na górze z tyu, raz na boku, sowem zawsze tam, gdzie stosunki miejJest

i

scowe tego wymagaj.

Wewntrz waciwej izby modlitewnej mieci si trybuna, obraz niejako namiotu

witynnego, czyli »bima«.

Wiz. 260.

Bonica w Sassowie, p. Zoczowski.

Jest

otarza

(Z ryciny Kielesiskiego, Bibl. Pawlikowskich).

równie arka, «Uren kodesz», podobna czsto bardzo do

w katolickim kociele.

W malowidach powtarza si siedmioramienny wiecznik, lew dwa trójkty w gwiazd splecione, wyraajcy sob motyw cile ydowski w treci. Wszystko jednak po za tem, w czem si wyraa zdobniczo szczyty dachów, galerye tych budowli, wizanie cienne, ukad malowida cienne, cile podcieniowe, odrzwia okna, rzeby i

i

i

i

nosz charakter miejscowy caej sztuki ludowej

i

bez tego klucza, jakim jest znajomo

w Polsce, wytómaczone by nie mog.

bónicach wiecówk, szczyty dachowe ozdobne, «zakopiaskie», czsto poczone z mansardem polskim, odrzwia typowo zoone profilowane, jak u Matlakowskiego.

Widzimy

w

i


gotyk, renesans i barok w zdobnictwie

Wewntrz znajdziemy

malowidach, tak jakby w cerkwi lub w kociele, cile naley do sposobu, w jaki lud na ziemi caej

w drzewie, w metalu sowem, cao

431

i

Wiz.

Bónica w Zabudowiu, gub.

261.

\

Grodzieska. (Ze zdjcia M. Bersohna. skie

Bónice ydow-

w Polsce).

Wiz. 262.

Bónica w Zabudowiu, gub. Grodzieska. (Ze zdjcia M. Bersohna. Bónice ydowskie

dawnej

w Polsce).

wiza, kad

Rzeczypospolitej

i

zdobi

budowle swoje.

W ten sposób jednak powstaway pomniki sztuki, które znamiennoci swoj bij w oczy

i

s pewnego rodzaju najwyszym szczy-


7^


433

maomiasteczkowej w Polsce, tak jak kocioy cerwyrazem skoczonym sztuki wiejskiej. kwie drewniane Tak bónic opisaa w powieci swojej synnej p. t. «Meir Ezofowicz» Eliza Orzeszkowa, tak te wzorowa si Mickiewicz w opisie karczmy na tem, co jako «szkoy ydowskie» gsto jetern kultury

i

s

szcze

w swojej ukocianej Litwie widzia.

Wiz. 264.

Bónica w Wysokiem Mazowieckiem,

Król. Polskie.

(Kosy, tom XIX. Nr. 471).

A jeli W sylwecie ogólnej czyni pozornie nieco wraenie,

to

wywouje je ta okoliczno,

odmienne

e nasze ludowe budo-

wnictwo, bdc bezwzgldnie szczerem w wyraeniu tego na zewntrz, co mieci wewntrz, pokazuje cae odmienne przeznaczenie rytualne budynku, w istocie swojej obce temu, co widzimy u nas. Lecz wtedy nie zapominajmy, te bónice, dzi wyrwane ze swego otoczenia, wyglday zupenie inaczej, byy zronite i

DZIEJE

MIESZKA.

e

28


— z

otoczeniem,

kiedy

miasteczka

podcieniowymi, ze supami i tacli-dymnikacti

434

ozdobnych

nasze

byy

zapenione domami

póukami rznitymi w drzewie, o szczyi

zaamanycli podwójnie

daciacli.

Wiz. 265.

Bónica w Pohrebyszczu na Ukrainie.

(Ze

zdjcia

M. Bersohna. Bónice ydowskie).

Wiz. 266.

Bónica

w Wopiu, gub. Grodzieska. (Ze zdjcia M. Bersohna. Bónice ydowskie w Polsce).


Wiz. 267.

Bónica w Mohylewie nad Dnieprem. (Tyg.

illustrowany,

1868, tom

II.

str.

123).

Wiz. 268.

Rys poziomy «bimy» w bónicy w Gwodcu, p.

<-

i

n

r^-T!--z

L

^^ Wiz. 270.

Wiz. 269.

Ys strona p.

bimy

Koomyja. (Zdjcie autora).

w bónicy w Gwodcu,

Koomyja. (Zdjcie autora).

«bimy» w bónicy w Gwodcu, p. Koomyja. (Rys. autora).

Szczyt

baldachimu

28*


436

W takiem otoczeniu widziaem synn bónic Jabonowsl^ pod Koomyj, doskonale zespolon z tymi, w caoci jeszcze tam prawie zachowanymi domami. Odrzuci te naley liypotez Bersoina, który opisujc szereg sposób budowania ici rozkadu jest bónic, stara si wykaza, przyniesiony z Niemiec, a zwaszcza niemieckiego lska, plewo wzorem icti miay by kocioy, z pocztku jednonawowe, potem wielonawowe. Bónice bowiem w rozkadzie niczem kocioów nie przypominaj, niema tam ani nawy gównej ani prezbyteryum, cae rytualne ródo rozkadu bowiem jest zasadniczo inne. Odznacza je jednak pewien konserwatyzm w ksztataci. O bónicacti mona powiedzie to samo co o kolebie zakopiaskiej, w nich najduej przechoway si znamiona zamarych czasów. Odznacza je czsto dach wysoki gotycki. Pomidzy ciadachem przechodzi profil w atach deskach drewnianych nami wycity, wybitnie gotycki, podobny temu, który czasem trafia si w kamiennym gotyku, a który u nas w cerkwiach XVI stulecia jest bardzo czstym. Czoo dachu ozdobne, nierzadko opatrzone wycinkami w deskach, zupenie podobnemi do tego, co znamy z cerkwi, domów podcieniowych. Do tych szczegóów zupenie z kocioów tosamowych z tem, co w innych budowlach spotykamy, naley doda jeszcze jedn uwag. Bónice nie mogy by podobne do kocioów, ale najwidoczniej wzoroway si si czsto na najozdobniejszym niegdy budynku wieckim, jakim by dzi niestety prawie zaginiony dwór polski. Wiemy, cech jego byy ozdobne naronice, albo u dwu albo u czterech rogów domu osadzone. Otó szereg bónic w Zabudowiu, Nasielsku, Wysokiem Mazowieckiem, Pohrebyszczu Wopiu

e

i

i

e

e

i

i

i

e

i

ma w sobie to samo, z ca dokadnoci powtórzone w sylwecie. Wszdzie s z frontu dwa alkierzyki narone, jak wida z rysu poziomego nie wyrose z niego ale narzucone przez naladownictwo. Bónica w Wysokiem Mazowieckiem ma nawet cztery alkierzyki na

czterech rogach domu, okryte dla odrónienia

gowym

i

dachem bro-

pazdurem.

Najstarsza z nich i najpikniejsza jest bónica w Zabudowiu,

któr susznie uwaa naley za typ ozdobnego dzi zaginionego dworku szlacheckiego XV stosunkach w zdoXVI stulecia. i

i

.bieniu jest

W

i

ona arcydzieem budownictwa drewnianego polskiego.



438

-

W bónicach galicyjskich, gdzie dwór redniego szlachcica nie

rozwin si

tak

ozdobnie, bónice

nie

maj alkierzyków, s

one w sylwecie prostsze, ale zachoway równie, mimo zabytku z XVII jakim jest dach

stulecia,

zaamany mansardu polskiego, swoje go-

tyckie znami, które z czasów kazimierzowskich prawie

a po XVIII

wiek si zachowao.

Jakim sposobem wic p. M. Bersohn móg zaliczy bónice do «sztuki ydowskiej», pozosta jto jego osobist tajemnic, któr

zrozumie mona jedynie w ten sposób, kadnie tych osobliwych budowli polskiej

dzieami sztuki ludowej

zestawi nie mia sposobnoci.

Nieche dowski

e szanowny uczony do-

z innemi

wic

przynajmniej

przynajmniej

na

koszt

na

przyszo

bezstronnej

separatyzm

nauki

y-

tryumfów nie

wici. Rozbierajmy cechy bónic dalej. Rozkad, jak wiadomo, odpowiada rytualnym potrzebom gminy ydowskiej, która rosnc, wymagaa czsto rozszerzenia budowli, co dziao si zazwyczaj przez stosowne dobudowania do rdzenia

waciwego budynku. Ukad za jest nawskró

tak jak

i

rodzimy,

bónice murowane odpowiadaj doskonale stylom histo-

rycznym panujcym w Polsce w czasie ich zakadania.

Wiksza

cz bónic drewnianych powstaa w XVII

i

XVIII

znami tych czasów. Odznacza je zwaszcza dach z ozdobnym szczytem potrój-

wieku, po wojnach tatarsko-kozackich,

i

nosi

i

nem nawet czsto zaamaniem w duchu mansardu polskiego. Okap rozoycie wystajcy, ma profil wakowy, czsto z

dug wycignit sim. ciany wizane na zamek, czsto zwaszcza od strony pó-

nocno-zachodniej pokryte gontami. Galerya, jeli jest, dookoa obie-

gajca, uczyniona jest ze supów zastrzaów, czynicych póucze zupenie jak w sobotach kocielnych, cerkiewnych, a zwaszcza doi

mach podcieniowych. Wntrze mieci w sobie «otarz», Uren Kodesz, dalej wzniesio«bim» pod baldachimem, z balustrad ozdobnie rzebion. Ze stropu, naladujcego sklepienie, zwieszaj si wieczniki

n

mosine lub elazne, kute bardzo znamiennie piknie. Na cianach wisz mosine talerze ozdobione rozmaitymi odlewami. ciany bardzo czsto s malowane, czasem, jak w bónicy Jabonowi


Wiz. 272.

Wntrze bónicy w Gwodcu pod Koomyj. (Zdjcie

autora).


Wiz. 273.

Bónica w Ostropolu na Podolu rosyjskiem. (Od Buga do Bohu. Kosy, tom XXI. str. 540).

Wiz. 274.

Dawna bónica w Jurborgu nad Niemnem na Litwie, zburzona w r. illustrowany, serya

II,

tom

9.

1868.

(Z rysunku Andriollego).

Tygodnik


— 441 — Gwodzieckiej w powiecie koomyjskim, tyzmem, doborem barw ksztatów. skiej

i

z

niezwykem

ar-

i

Tworzy je plecionka, w któr wchodzi winna ga, dalej szczegóy arcliitektoniczne, drzewa, zwierzta, ptaki, ryby, czsto

w ruciu

i

w barwie wspaniale uciwycone.

Bez szczególnego zna-

mienia stylowego, mimo to,

s pokrewne te malowida polichromiom

w kociókach

i

i

cerkwiach,

nosz na sobie pitno wysokiego wy-

robienia artystycznego ówczesnych

ludowych malarzy-dekoratorów.

Wiz. 275.

Bónica ydowska w Uzlanach, na Biaej

Rusi. (Ze

zdjcia M. Bersohna. Bónice).

Tak wyglda bónica w Jabonowie

w Gwodzcu, w Peczyw Chodorowie, Chyrowie, Felsztynie, Rozdole Kamionce Strumiowej ze znanych mi w Galicyi.

niynie,

i

Szczególnie

pikne zewntrze posiada bónica w Nasielsku,

ju zburzona. Znamy jeszcze bónic w Wysokiem Mazowieckiem w Lutomiersku w Królestwie, w Wopiu Zabudowie na Podlasiu Woniestety

i

i

i

w Jurborku na Litwie, w Ostropolu na Podolu rosyjskiem, w Pohrebyszczu na Ukrainie, w Uzlanach na Biaej Rusi, wszyst-

yniu,


'z&

Ot!


443 kie

prawie

sce,

wspomnianego Mathiasa Bersohna

dziki pracy niestrudzonego monografa bónic

w zeszytaci: w Polsce»).

«Kilka

(patrz

blisze

w Pol-

szczegóy

sów o dawniejszyci bónicaci drewnianycti

To wszystko o bónicaci ydowskici napisawszy, winnimy jeszcze

tutaj

wspomnienie meczetom Tatarów polskici na Litwie.

Wiz. 277.

Meczet drewniany

w Lubiszkach koo Wilna. (Album wileskie).

Znamy je jednak niestety tylko z dwóch egzemplarzy. Jeden z nicti

w Winksznupiu, zdaje si, e z kocioem naley zestawi. Nawet minaret jest podobny do wiey kocielnej, a u cióru jest omioktna przybudówka, podobna zupenie do absydy. Obszernym wicej i

do naszycti wieckici budowli podobnym jest drugi meczet nam znany, w Lubiszkaci koo Wilna (Album wileskie).


ROZDZIA V.

RHTUSZE. w dawniejszych czasach, miasto wiksze rzdzce si magdeburskiemi albo chemiskiemi prawami

dom

w Polsce, stawiao sobie

radziecki, ratusz murowany, nierzadko bardzo ozdobny.

Prze-

szo pozostawia nam szereg tego rodzaju budowli, najczciej w polskim renesansie, czasem w baroku stawianych. Mae miasteczka pobudowane w drzewie nie zaraz zdobyway si na murowaniec miejski, owszem tak jak kocioy domy podratusze budowano w drzewie, tym najpowszecieniowe, tak te dniejszym w Polsce materyale budowlanym. Ratusze owe, czsto bezwieowe, nie dochoway si niestety po dzie dzisiejszy. Jedyny rysunek ratusza drewnianego, jaki posiadam w swojej tece, dotyczy domu radzieckiego w Gonidzu, miasteczku w ziemi Bialskiej, w województwie Podlaskiem. Zamieszczony on jest w jednym z pierwszych roczników «Kosów». i

i

Z zaczonego ninie wizerunku widzimy, e waciwie jest on pitrowym domem podcieniowym, z kryt galery u dou u góry. Po za tem sposób budowania, dach, sowem cao, naley do opisanego rozwaonego ju w Polsce sposobu budowania. Ze znanych mi szcztków dawnych budowli nie zachowaa si jednak ani jedna pamitka drewnianego ratusza wieowego. i

i

Jedyny okaz,

jaki

si dochowa,

jest

ju na ziemi

czeskiej

w elaznym Brodzie (Narodopisna wystawa, str. 159). Na podstawie


Wiz. 278. Ratusz

w Gonidzu na Podlasiu nadnarwiaskiem. (Kosy,

i

«Dolinami rzeki

Zygmunta Glogera).

Z>f**f

Wiz. Ratusz

w elaznym Brodzie. (Czechy).

279.

(Narodopisna wystawa

w Praze, str. 149).


s

tn

f^ n'

,' 1

o o. 73

^ 3 5" 3 n O

^-

J ''V'

i

\

/ /' >^ \l

«

/^

mi

\

'

;.>

.__

¥':

,

i 9

^ •f

""^W

*.


447

moemy sobie doskonale odtworzy widok wieowego w Polsce.

jego ukadu i sylwety

takiego typowego ratusza

Wszystko

bowiem,

wizanie wiecowe, podcienia na

fron-

wiea z rozszerzon makowic, zbiega tak z tem, co jako cech polskiego budownictwa uwaamy, e wystarczy jedynie pomyle cie,

sobie dach szczytowy taki, jaki widnieje na polskich

cieniowych pitrowych, aby

szoci polskiej, ywy

i

steczkowego wieowego.

domach pod-

wydoby z tajemniczych gbin prze-

dokadny obraz

takiego

ratusza

maomia-


ROZDZIA VI.

DOMY PODCIENIOWE

I

DWORKI PODMIEJSKIE

Szczególn cech naszych miasteczek*), dawniej zupenie drepo dzi dzie gdzieniegdzie stanowi domy

wnianych, stanowiy

i

podcieniowe.

Budowane najczciej z drzewa, potem w wielu miejscach, jak Gródku, Zamociu, poprzenosiy si do muro-

w ókwi, Kronie, waców.

Drewniane domy w miasteczkach naszych, które nosiy gówprzewozowo handlowy a mniej wytwórczy, skadaj si wic w rysie poziomym, z bramy wjazdowej szerokiej, z izb obszermieszkalnych po jednej, a czasem po obu stronach, sieni nego pomieszczenia stajennego pod dachem dla koni i wozów.

nie charakter

i

Jest

wic waciwie, cile mówic, pewnym rodzajem gospody dla Pozornie zdawa by si mogo, e to osadnictwo

przejezdnych.

przynioso ten typ domostw, w których stajnia mieci przedueniu mieszkania, ale wystarczy porówna rys po-

niemieckie

si

w

z chat dolnosaksosk, aby zauway daleko sigajc rónic w rozkadzie. Kiedy izby w domu podcieniowym

ziomy takiego domu

znajduj si na froncie obok bramy wjazdowej, to chata dolnosaksosk mieci mieszkanie dopiero na zadniej stronie domostwa. Zdaje si wic, nasze domy podcieniowe byy waciwie przeksztaceniem chaty starszej mazowieckiej z wejciem u czoa, do celów handlowych. Poniewa w miasteczkach domy musiay by wicej

e

1)

Miasto Jurborg na

illustrowany,

mudzi do niedawna zupenie drewniane. (AndrioUi, Tyg.

1869).

I


Wiz. 281.

Dom podcieniowy w Piotrkowie, (Z rys.

Wiz. 282.

(Królestwo Polskie) przed pogorzel.

Wojciecha Gersona, Kosy, tom

Domy podcieniowe w Piotrkowie,

I).

(Królestwo Polskie) przed pogorzel.

(Z rysunku Wojciecha Gersona.

Kosy, tom I).

Wiz.

283. Szereg domów podcieniowych w rynku Kamieca Podoi. (Kopia z karty widokowej Kamieca, Trzebickiemu powiconej z r. 1672. Bibl. Pawlikowskich). DZIUE MIESZKA.

29


^^^aS^

^^^^^^^^^^^^^^ii^^^--''^^^^^^^^^^^^'^^^^^^^

Wiz. 284.

Dom podcieniowy w Jabonowie pod Koomyj. (Zdjcie autora, komunikowane Akad. Umiejtnoci).

Wiz. 285.

Dom podcieniowy w Jabonowie

pod

Koomyj,

komunikowane Akad. Umiejtnoci).

Galicya.

(Zdjcie

autora,


wiz. 286. ^Dom podcieniowy

w Delatynie (Pokucie-Galicya). (Zdjcie autora, komuni-

kowane Akad. Umiejtnoci).

Wiz. 287.

Dom podcieniowy ze szczytem barokowym w Gwodcu pod Koomyj, Galicya. (Zdjcie autora, komunikowane Akad.

Umiejtnoci). 29*


wiz. 288.

Dom podcieniowy w Peczeniynie pod Koomyj, Galicya. (Zdjcie autora, komunikowane Akad. Umiejtnoci).

Wiz. 289.

Dom podcieniowy w wirzu pod Lwowem. (Zdjcie autora, komunikowane Akad. Umiejtnoci).


^

Wiz. 290.

Domy podcieniowe w Winiczu w Galicyi przed pogorzel. (Z rys. Jana Matejki. Tyg. illustrowany).

Wiz. 291.

Winicz,

Galicya zachodnia.

Domy podcieniowe przed pogorzel. (Z rys. Jana

Matejki. Tyg.

illustr.

tom

15,

str.

125).


Wiz. 292.

Dom podcieniowy w Winiczu (Galicya) przed pogorzel. (Z rys. Jana Matejki. Tyg.

illustr.

z

r.

1865).

i;:^-

|||q1^±L^5^ 1

L

iJ^^-i.-^

^&ii::i Wiz. 293.

Domy podcieniowe w Winiczu w Galicyi przed poarem. (Z rys. Jana Matejlii.

Tyg.

illustr.

tom

XIII,

str.

145).


Wiz. 294.

Wizanie domu podcieniowego w Winiczu.

(Z rys. Jana Matejki.

Kosy, z r, 1868).

Wiz. 295.

Dom podcieniowy w Winiczu przed pogorzel. Tygodnik {Ilustrowany, tom

(Z rysunku Jana Matejki. 15).


o

H


— cienione, przeto tyle

stajnia

457

koniecznie

— musiaa by umieszczona na

domu a poczona z ulic bram dojazdow. Aby umoliwi wyadowanie towaru bez zamoknicia, mu-

Wiz. 297.

Domy podcieniowe drewniane w Rakowicach. Wielkie Ksistwo poznaskie. (Yerzeichnis

der

Kunstdenkmaler

in

Provinz Posen.

Str.

141.).

Wiz. 298.

Dom podcieniowy w Goubiu. Prusy Zachodnie. in

siano i

(Yerzeichnis der Kunstdenkmaler

Westpreussen).

przyzb, podcienie, które istnieje ju w chacie mazowieckiej

stanowi ceci szczególn naszego budownictwa drewnianego, roz-

szerzy na cae czoo domu.

W ten sposób powstay zakryte przed


— deszczem

i

458

niegiem kruganki, które czsto szy

w okó rynku

wzdu ulic dojazdowyci. Tak zacioway si jeszcze w Jabonowie pod Koomyj tak je widzia Matejko w Winiczu, epkowski i

i

w Muszynie, a Gerson w Piotrkowie przed poarem. Istniej jeszcze dotd w maem miasteczku poznaskiem Rakowicacli takie domy, a nawet model jednego z nich znajduje

si

w muzeum polskiem w Poznaniu. Podajemy równie rysunek takiego domu z Prus Zachodnici.

Maj one niezmiernie odleg w Polsce tradycy, sigaj ju zapewne pierwszego poaru Krakowa w XII wieku, o którym mówi Dugosz, Jeszcze takie miasta, jak Kamieniec Podolski,

w XVII wieku

miay rynek zabudowany podcieniowymi domami (wiz. 283). cytowanej ju podróy Makariusa (str. 191) po opisie zamku Kalinowskiego, jest jeszcze ustp powicony domom mie-

W

szczaskim drewnianym. «W podobny sposób (jak zamek cerkiew) byy domy miejskie zbudowane, wielkie ze zrcznie gadzonego drzewa. Domy te nale do ydów Armeczyków.» Ulryk de Yerdum («Cudzoziemcy w Polsce», Liske, str. 74) poi

i

i

wiada,

e owicz «sposobem polskim wcale piknie jest zbudowany». e pomimo staroytnoci tych domów pod-

Zdaje si jednak,

zacztek supów uków w zastosowaniu do krytych podcieni zosta przyniesiony przez kupców ze Wschodu, z którym mielimy zawsze due stosunki. Rysunek takiego wschodniego podcienia zaczam. Stanowio ono czsto zasadnicz cech cieniowych u

nas,

budowli tamtejszych

i

(wiz. 80).

wiadczyaby o naleciaoci supowych podcieni te pewnego

luno w poczeniu, z waciwem wiecowym rdzeniem budowy, przeznaczenie wicej zdobnicze ni konstrukcyjne, mimo pozornego podpierania daleko wystajcej czci dachu. Naturalnie przy wzrocie stosunków z Wochami zapoznaniu si z bardzo licznemi krugankami, wpyw ten wschodni ronie jeszcze bardziej przeniós si do zamków, dworów, kocioów, cerkwi, ratuszów, a nawet chat chopskich tak, caa Polska zaroia si wkrótce supowemi podcieniami, które stanowi w XVI i XVII wieku zasadnicz cech naszego budownictwa, przyznan ju przez Niemców. Wszystkie okolicznoci zoyy si, aby podcieniom supowym zapewni nadzwyczajne rozmnoenie si. Starodawna przyzba w chacie starszego typu wprawdzie na rodzaju

i

i

i

e


459

pocztkowo oparta, chtnie przybieraa t supow ozdob, która doskonale do gotowego podstrzesza pasowaa.

bierwionach

Wiz. 299.

Dom podcieniowy w Jaboni<owie na lsku austryackim. (Slama, Putowani po Slezsku).

Wiz. 300.

Bliniacze

Kupieckie

zachcao do

domy podcieniowe w Jabonkowie na lsku austryackim.

gospodnie przeznaczenie stosowania

tego

domów

korzystnego

podcieniowych sposobu budowania,


460

którego poytek i znaczenie zdobnicze niejeden z kupców na Wschodzie

i

Wenecyi naoc?nie widzia. wizanie supów rzezanie

Mimo to

i

1

^>

póucz

i

za

pomoc

/Bk

Wiz. 301.

Dom podcieniowy w Czstochowie.

(Tyg. illustrowany.

Z rys. Gbockiego).

Wiz. 302. Szkic

domów podcieniowych (z tych jeden pitrowy) w Kazimierzu Dolnym, nad Wi-

s (Królestwo

Polskie).

(Kopia

Biblioteka

z

rys.

Rychtera

Pawlikowskich).

z

pocztku 19

stulecia,


461

jest na wskro miejscoweiii. wycinanych zastrzaów pozostao naszego cieli, stosujc si w ogólnych zarysach do ycze kupca mieszczanina, nadaa im swojskie ludowe pitno tak czsto i

Do

adne malownicze, e chwytao za serce artystów wielkich, nam czsto ich zarysy. Tak ocalay domy podcieniowe dla potomnoci po spalonym

ozdobne,

i

którzy w oówku przechowali

Winiczu, zrysowane przez Matejk, a po pogorzeli Piotrkowa zachowane przez . p. Wojciecha Gersona. szczyty tych domów. Szczególnie ciekawe przewaa-

W

s

Wiz. 303.

Dom podcieniowy na rynku w Kazimierzu Dolnym, nad Wis (Wdrowiec, Nr.

33, z

r.

(Królestwo Polskie).

1896).

jcej liczbie odpowiadaj one zaamaniem dachu ozdobnem wielkiem czoem dymnikowem temu, co jako zakopiaski dach znamy i

w budownictwie dolskiem

(wiz. 56).

Czasem jednak tak jak w bó-

nicach zjawia si polski mansard (zaamanie dachu), albo szczyt zdobi si deskami wycinanymi na ksztat renesansowych albo barokowych kamiennych murowaców. Poniewa dachy zbiegay si bocznymi spadami, przeto czsto w spólnym zbiegu zaoon bya rynew drewniana, która daleko sigajc szyj wygldaa na ulic, tam z dzioba wylewaa wod spywajc z dwóch ssiednich poaci dachu. i


462

Przy wikszych domach podcieniowych nie powikszano dago rozkadano na niniejsze bHniacze lub trójniacze dachy o wspólnym zlewie dla dwóch poaci o rynwie wystajcej chu, ale

i

(wiz. 300).

A kiedy przyszo budownictwo murowane, które z pocztku koszulk murowancow na drewniane jdro domu narzucao, to dachy pozostay tak jak byy, a osonione murem dookoa tworzyy attyk, tak znamienn dla polskiego gotyku renesansu, tylko

i

Wiz. 304. Stary

dom podcieniowy w Goraju, gub. Lubelska, Królestwo Polskie. (Poda opaciski, «Wisa»).

Z

otworami

dla

rynien u wspólnego

dachowego zlewu. Tak

roz-

oona ma dwa dachy w pokryciu bya niegdy bursa Jerozolimska w Krakowie, odtworzona na wspóczesnej rzebie z XV wieku, podobnie jak do dzi

istnieje

drewniany

dom o bhniaczym dachu

w Jabonkowie na lsku. Domów jeszcze do dzi wiele w Krakowie, w Warszawie, Lublinie, wiele ratuszów zamków jak w wirzu zachowao ten i

znamienny ukad dachów.

Szczególn trudno techniczn stanowio umocnienie linij wspólnego zlewu z dwóch poaci dachowych. Czsto sprawa ta sta-

waa si przedmiotem sporu midzy majstrem a wacicielem w ra-


Wiz. 305. Stary

dom podcieniowy w Goraju,

gub.

Lubelska, Królestwo Polskie.

(Poda opaciski, «Wisa»).

V

Wiz. 306.

Dom

przedmieszczaski

w Nowym Targu.

(Zdjcie

p.

Bronisawy Kondratowiczowej).


464

Abraham, znalazszy ksig procesów konnazw ówczesn teclisystorza lwowskiego, odkry tam zdaje si niczn tej linii zbiegowej, kolano niejako dwóch zbiegajcych si ju w XV dachów, «nakolanki». Nakolanki te wiadcz równie, wieku polskie sownictwo budownicze istniao we Lwowie. zie

zamakania,

a prof.

i

e

Ze wszystkich tych wzgldów troskliwe fotografowanie i zdejmowanie owych ju jak nieg w maju, topniejcych z kadym rokiem zabytków budownictwa, wypenioby niejedn kart w spisie naszego majtku narodowego w dziejach sztuki ludowej.

Wiz. 307.

Domy drewniane w Nowym Targu.

(Zdjcie Bronisawy Kondratowiczowej).

Osobn odmian do jeszcze hczn domów maomiasteczkowych, (wiz. 306

i

308) stanowi dworki podmiejskie, z ogródkiem i sa-

dyb czsto. Kiedy domy podcieniowe opasuj zazwyczaj dalsz i najblisze jemu ulice, to dworki podmiejskie zalegaj

rynek

cz

wociaskich, albo dworków drobnoszlacheckich. Zazwyczaj bywa tak, e ubosze domy

miasta,

i

stanowi niejako przejcie do

chat

s niejako ozdobniej urobionymi chatami wiejskiemi. Znamieniem ich jest e s na ksztat chat wiejskich, czoem ku ulicy, a twato,

rz do podwórza zwrócone, a waciwy front stanowi czsto, jak to w dworkach yków yczakowskich we Lwowie bywa, bramka ozdobna kokowana. Na wzór szlacheckich dworków najpóniejszej warstwy, two-


DZIEJE

MIESZKA

30


— rzone

s za

te,

466

które zwracaj

ganek podcieniowy

si do ulicy szerok poaci, maj

w porodku czsto ozdobny daszkiem

kowym albo citym,

i

czasem (jak wj

naprzykad) naladuj barokowe

czsto bywa zaamany

lub

renesansowe

w mansard polski, a rys

wiada rozwinitej chacie zagrodowej lub szej

szlachty spotykamy.

dymni-

ycu pod Stanisawowem szczyty. Daci poziomy odpo-

te temu, co u drobniej-


ROZDZIA VII.

BUDYMKI OOSPODnRCZe

w miar rozrostu ycia rolniczo-gospodarczego na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej polskiej, coraz to wicej budynków, które niegdy suyy za rzeczywiste mieszkanie, zostao uyte do gospodarczyci celów, a czowiek -rolnik przeprowadza si do nowo, coraz to wicej

zoonym potrzebom odpowiadajcej budowli. Je-

szcze na Litwie do dzi niektóre budynki gospodarcze, jak «kleta»

W

wironek bywaj czasowo zamieszkae (Karowicz, Chata). ten sposób przechoway si niezmiernie stare sposoby budowania podziau budynków, które w kolebie huculskiej, powiconej gospo-

i

i

lenemu, kosznicy podolskiej okrgej czworogrannej, pasterzy dla pooninowych, dostarczyy nam obrazów mieszka staych ludzkich w zamierzchych czasach. darstwu

i

staji huculskiej

Równie na Litwie w «wirnach, kletach»

i

spichlerzach zacho-

wa si ukad niezmiernie stary. Niektóre spichlerze przypominaj konstrukcy swoj budowle palowe na wysokich supach, jak naprzykad stary spichlerz w Kodyczowie (Wisa, tom 8, str. 358).

s

Równie serniki sterczce na wysokich supach podobne do przedhistorycznych budowli palowych. Dach brogowy okrywajcy dzi stogi siana, prawdopodobnie by pierwszym dachem na kwadratowej, o czterech supach, podstawie, jak to

zna jeszcze po nazwie litewskiej dachu «stogas».

Niektóre pichlerki

naj znowu rozkadem skaskiego

i

i

wironki na Podhalu

i

Litwie przypomi-

ukadem witynki z «przyzb», typu

lub greckiego.

Stodoy znowu na Litwie

i

to-

na Podlasiu 30*


we Wszelowcu. (Wisa, tom XVI. zeszyt 3).

Wiz. 309. Spichlerz na plebanji

Wiz. 310. pichlerzyk (kleta) w Kapicach Tykociskich (Litwa).

(Z rys. Zyg. Glogera.

Wisa, tom 11).

Wiz. 311. pichlerek (kleta) z Nieciecza nad Narwi Glogera. Wisa, tom

(Tykociskie). (Z II).

rys.

Zygmunta


Wiz. 312.

V

Lamus litewski. (Tygodnik illustrowany).

Wiz. 313. Spichlerz

uka Skaryskiego (Zachodnia Galicya). (Wystawa sztuki stosowanej

w Krakowiej.


470

wizane s na zamek z krglaków a pod sam kalenic, (zupenie jak chaty prostego

typu na Huculszczynie) bez zaznaczenia

poway, przypominaj sposobem budowania szkaniaci jeszcze

czasy,

kiedy

linji

w mie-

poway nie znano.

^TTTjjr-

Wiz. 314. Spichlerz z Jeewa. Podlasie nadnarwiaskie. (Z rys. Zygmunta Glogera.

Wisa, tom II).

Wiz. 315.

Galerya ze szczycikiem na spichlerzu sandomierskim. (Kosy, tom XXI, Nr 1705).


^

^

> ^ X B


Wiz. 317. Spichrz

w Kraczewicach z

r.

1763, pod Opolem nad

Wis.

Gub. Lubelska.

Wiz. 318.

Lamus w Goleniu

(Lubelskie). (Tyg. illustrowany z

r.

1898).

Wiz. 319.

wironek litewski.

(Z rys. Zygmunta Glogera, Wisa, tom

11,

str.

279).

(Wisa)


Wiz. 320. Spichlerek

w Ponce na plebanii (Tykociskie, rys Zygmunta Glogera <rWisa»).

Wiz. 321. Stary lamus

we wsi Pietkowie, gub. omyska, (Tyg. illustrowany).


Wiz. 322.

«Kua sata» czyli tok do mócenia we wsi Rul<oje, p. Rzeyclii, gub. Wileslta (Wisa VII).

Wiz. 323.

Stodoa z

Podliala,

w oltolicy Czorsztyna.

(Zdjcie

p.

Bronisawy Kondratowicz).

'««^-T4'^^; Wiz. 324.

Gospoda w Ossowcu nad Bugiem. (Rys. Zygmunta Glogera «Dolinami rzek»).


Wiz. 325Sernica

w Szokowie

Klimowiczów, pod Wikomierzem, zniesiona

w

r.

1881, (Wisa).

V.

Wiz. 326.

Brama wjazdowa do dworu w Paplinie, pow. Wgrowski, Król. Pol. (Tyg. illustrowany).



477

Szopy, stodoy i stajnie ze szczególn, ckiej,

odmienn od

niemie-

ramow konstrukcy o wypenieniu tarcicowem lub koszo-

wem, wizane na zastrzay, jaskóczy ogon nakadk, stanowi równie typ bardzo znamienny ciekawy w wielu okolicach. Kada prawie kraju ma podobne budowle, które poczwszy od namiotowej koleby ziemianki uywanej na przeciowywanie jarzyn, daj dzi ju coraz wicej ciekawy obraz dawny cli i

i

cz

i

mieszka.

Równie

i

nazwy

icti

litewskie, jak

«kleta,

swyrna, namas,

(namiot) Klonas, Klunoas (patrz «klan», keltyckie osady), «Darzine»

huculskie

i

podhalskie «koleba»,

huculskie

«staja»

wiadcz o nie

staroytnoci tych nazw, które jak jednozgodny dwik tylu jzykach indo-europejskich wskazuje, niegdy odnosiy si

zmiernej

w

do mieszka ludzkich

nadaway miano osadom a nawet plemionom. Osobny typ budowli zwizanych raczej z jazami (wizami) groblami, równie spoecznie-gospodarczych, stanowiy mosty. Maj one w kraju, niegdy wielkiemi bagniskami rzekami przernitym, doniose znaczenie, które ze stanowiska dziejopisowego omówilimy w rozdziel o budowlach palowych. Tu pozostaje nam je uj ze stanoi

i

i

wiska artystycznego. i

z

Znami zdobniczoci przybieray one czasem,

uwag ciekawym ukadem. róda XV w. odróniaj jedne mosty jako robione prostym sposobem

do dzi zachowane, zwracaj

na supach «bez wizania», na «kletach» tudzie na «wizie».


ROZDZIA VIII.

ZEWNTRZE

I

WMTRZE,

Naley jeszcze rozpatrze odmiany, w jakich si obraca zdoczci skadowych budownictwa ludowego. Po czci sprawa ta z zasadniczego punktu widzenia rozebran bya

bienie zasadniczych

ju w poprzednich rozdziaach, tu jedynie naley powici uwag odmianom, obracajcym si jednak w formach jednolitych na ziemi Prus Wchodnich. dawnej Rzeczypospolitej, lska Idc ulic, zauwaymy najczciej do ulicy zwrócone bramki i

wjazdowe wraz z furtami, oraz szczyty dymnikowe. Bramki te ozdobione zastrzaami kokowymi, znamy ju z yczakowa pod Lwowem, z Tymienicy pod Stanisawowem poczwszy od bardzo prostych, daszkiem opatrzonych, a zakoczywszy na ozdobnych profilowaniem kokowaniem, jak w Bytomiu na lsku naprzykad, nale do bardzo znamiennych szczegóów naszego bui

i

downictwa, tak chopskiego jakote przedmiejskiego szlacheckiego. Stanowi bramka jako wstp do obejcia, dzi nieco moe i

w ogólnym zarysie z bram murowanych wzity, cech znamienn dla

naszego budownictwa wiejsko-zagrodowego. Skada si taka bramka zazwyczaj z dwu supów, patwy na

nie

nasadzonej,

i

zastrzaów na

«zbce» naoonych

i

zakoko-

wanych.

Cao pokrywa daszek gontowy, tów wycitym

w koce naprzemiany,

na kalenicy.

Obok bramy bywa furta.

z

czstym szeregiem gon-

i

grzebieniem

wycinanym


k.

o

^

co

>,

<1>

•,-;

<u

X!

S c^ •a

3 OJ

o

O.

•a •o'

N

3

O

>

=

.i

&

o

^

.y

« — ._E

*;>

3

H

N

-^

b/i

O

>>

^

(N

00

w

•a

T3

O

>, CO c^

-

^

S

^

S O

-o J3

.Si

•o

-

O

i

3

o

a, 1

ifi

o ó.

O <u

«

^« •^ c N

1

TO

.™

Jfi

05

> ^P

1

O ^ c o

<^'

<-'

>^

^

co

1

2

Ol

o

(O

N

O

3 N

•a

c N o

a

J D, O ^ ^ CJ

!5

3 •a N

S

0,

h-I

•"

N

O

5

3

to

,2

s

t^

I/)

G-

.2i

C3

p

M ;^ S

«=<

OJ

> ?

> O

m

O)

_-

< O

•o

O

N

^

ao

'-

cH 2

cf5

CS <^

M >

-O

00

4>

5

-o

a

o

-a o,

-N

^ 5 - lo J r"

o


-

480

Na Podolu cao takiej zagrody wyglda jak twierdza chopska. Brama sama, czsto z desek dokadnie spasowanych, przybitych 327). do skrzyowanych dwóch at dopenia caoci (wiz. 136 Do ulicy zazwyczaj jest zwrócone czoo dymnikowe dachu, i

Wiz. 329.

Wsporniki

wysuwanych

z

bierwion.

w Kulikowie. — 3. Z cerkwi w. Krzya w Drohobyczu. — 4. 5. Z cerkwi w. Jerzego w Drohobyczu. — 6. Z domu w Zoczowie.

Wspornik belkowy ze wirza.

Wspornik

2.

z

cerkwi

3.

%. I

ML riyt.

Wiz. 330.

Wycinanki gontowe

i

deszczókowe.

4. Wycinanka gontowa 1. 2. 3. Grzebienie gontowe najpospolitszego rodzaju. 5. 6. Grzebie wycinanki gontowej z Podhala (Gloger, Encyklopedya staropolska). 7. 8. 10. 11. 16. Wycinanki z okolic Grybowa (zdjcie Tadeusza Mokowskiego). z cerkwi w. Krzya gontowa wycinanka Stara 12. wschodniej. Galicy gontowe w

— w Drohobyczu (zdjcie autora). —

9.

13.

14.

15.

Wycinanki deszczókowe

tych okolic Galicyi.

z rozmai-


Wiz. 331. Profile 1.

Profil gotycki

gotyckie

okapów w budowlach drewnianych.

kamienny (Gotische Baukunst, Ungewitter).

3.

2.

bónicy

Profil z

w Chodorowie. — 4. Profil z bónicy w Gwodcu. — 5. Profil z fryzem gotyckim z cerkwi w. Jerzego w Drohobyczu. — 6. 13. Profil z cerkwi w. Krzya w Drohobyczu.

Profile

dzwonnic

7.

16. Profile

11.

domów

w Kulikowie

i

w. Jerzego w Drohobyczu. — Soli.

15. Profil

podcieniowych

w Chodorowie. — 14.

okapu

Profil z

1

z

Jabonowa.

0.

Obdasznica okienna

gzemsiku opaskowy

z

8.

12.

9.

dzwonnicy

z

17.

cerkwi

w Starej

domu podcieniowego w Jabonowie.

Wiz. 332.

Okapy renesansowe i barokowe.

Okapy z kocioa drewnianego w Jabonowie, powiat Koomyjski, wiek XVIII. Okapy drewniane z dzwonnicy przy cerkwi w MikuHczynie. 4. Okap barokowy z bónicy w Jabonowie. 5. 6. 7. 8. Kamzamse nieoznaczonego charakteru z ko1. 2.

3.

cioa w Krukowie (W. Ks. Poznaskie, zdjcie p. Gosienieckiego z Gniezna). DZIEJE

MIESZKA.

31


482 jak

ju wiadomo, na Podhalu bardzo

ozdobne.

Rozwinwszy si

na podstawie dymnika jest wikszy przy szczelnych dachach gontowych, mniejszy lub wcale zanikajcy przy strzesze.

Tam gdzie budownictwo lene drewniane czem, to jest tam, gdzie, inaczej powiedziawszy, strzechy jest wikszy, dymnik

on natomiast

si z rolni-

wpyw somianej

dy do zaniknicia. Utrzymuje si

w swej piknoci

Wiz. 333.

styka

u chat lskich,

podhalskich,

hu-

Tablica okien.

Okna wykrojone z komory (Wisa).

5. Okna najprostszego typu. Okno z chaty podhalskiej (Matlakowski, Budownictwo). 7. Okno z chaty wiejskiej w Brunarach pod Grybowem. 8. To samo okno od wewntrz. 9. 10. Zewntrze wewntrze okna w Krukowie (W. Ks. Poznaskie, wedug rysunku p. GoI.

2.

3.

4.

6.

i

sienleckiego).

culskich, i

W domach podcieniowych, a mniej ozdobnie w kocioach

cerkwiach.

Czoa tych dymników znane z Matlakowskiego «Budownictwa» takie, jakie je

szej chaty

w okolicy Zakopanego widzimy, znane z ryciny na-

lskiej, z

domów Prus Zachodnich, domów podcienio-

bónic zaczonych w niniejszej ksieczce, wzbogac si zapewne o kilka ozdobnych szczytów wzitych z Huculszczyzny okolic midzy Jasionowem a Worocht (wiz. 328).

wych i

i


-

Na szczycie, u zbiegu czoa

czci

483

i

kalenicy,

na

najdostojniejszej

si albo para parogów (gów koskich) gównie na Litwie, w Wielkopolsce, Prusaci Wschodnici Zacliodnich a po Krakowskie, albo pazdur bdcy drzewnem odbiciem kamiennego kwiecienia gotyckiego, jak na Podhalu, albo te «soce» z nabijanymi promienno gwodziami, gwiazda lub krzy jak na Rusi halickiej, albo jako kwiat ozdobny na Litwie w Prusach Zachodnich. Dach sam bywa albo z czterech stron paszczyznami pochyemi naznaczony, albo lekko zaamany, celem stworzenia okapu jak budynku, mieci

i

i

V.

wiz. 334.

Oprawy szyb okiennych. 1.

Oprawa szyb z bónicy w Jabonowie pod Koomyj.

2. 3. 5.

6. 7. 9.

11.

Oprawy

w bónicy Ciyrowskiej (Galicya wschodnia). — 4. Oprawa szyb w cerkwi w. Jerzego w Drohobyczu. — 10. oprawy szyb (w napisy) z bónicy w Gwodcu szyb

Cz

pod Koomyj (zdjcie autora).

przy dachach na Podhalu, albo

te zoony z dwóch dachów pro-

filowaniem przedzielonych (mansard polski). Takie dachy zachoway

si zwaszcza przy dworkach szlacheckich, podmiejskich, dalej pleorganistówkach. Zna je Kraków, gdzie prócz profilu bywa jeszcze pozioma deska na okna, zna je cay kraj jako zabytek baniach

XVII

i

i

XVIII stulecia.

S jeszcze dachy na czole cite, aby

wiejskie, podmiejskie kilkoma

paszczyznami

da miejsce oknom pópiterka (wiz. 138). 31*


— Kalenica

przy dachu

484

gontowym jest ozdobiona grzebieniem si równie na pokrycie dachu.

z gontów wycinanym, który przenosi

Pokrycie dachu strzech jest dwojakie, albo gadkie, albo schodowate. Czsto dach jest gadki a tylko ornament krzya jest scho-

4.

3.

2.

1.

5.

Wiz. 335. Okienka dachowe. 1.

Okienka dachowe

ozdobniejszego

typu

póokrge najzwyczajniejszego typu. 2. 3. Okienko dachowe domów podcieniowych w Jabonowie (zdjcie autora). — 4.

z

Okienko dachowe domku podmiejskiego

w Zoczowie (zdjcie autora) — 5. Okienko w Delatynie (zdjcie autora).

dachowe domu podcieniowego

Wiz. 336.

Szczegó wiszcej

galeryi

z klasztoru

Norbertanek na Zwierzycu.

Tyg. illustrowany).

(Rys. Jana Matejki.

dowato narzucony. Strzecha dla umocnienia posiada jeszcze na kalenicy szereg kozów, to jest zwizanych palików pod ktem dacho-

wym przytrzymujcych strzech Przy cerkwiach, bónicach

i

i

dajcych opór wichrom. domach podcieniowych zwracaj


— na si

485

-

uwag kamzamsy okapowe tak gotyckie,

jak renesansowe

barokowe.

i

dwirze. Obejrzyjmy okna Okna z pocztku, w czasach kiedy bierwiona, z których czyniono mieszkania, dochodziy niezwyke gruboci, wykrawywano jeszcze zaw dwóch ssiednich bierwionach. Takie okna czsto w Skantake wiencówce we uywane stosowywane w komorach i

s

i

dynawii, aczkolwiek nieco

w odmiennej formie (wiz. 333j.

Z biegiem czasu, kiedy rozmiary drzew malay a potrzeba wiata w izbie rosa, trzeba wic byo wyci kilka belek, ale aby jednak nie wypady, naleao je zawiza do supa pionowego,

Wiz. 337.

Szczegó podcienia wejcia na cmentarz przy cerkwi

w. Mikoaja w Roiatynie (Ga-

licya wsliodnia). I.

podpórki. Szczegó supa, patwy, zastrzau 4. Widok ornamentyki (wody pyncej widokiem koka.

widok ogólny.

patwy

z

2.

patwie.

który

z

i

5.

Okrojenie

pocztku, u spodu

i

koka

u góry,

— (Zdjcie

i

3.

Profil

zbów) na

autora).

zaczepia o

poziom

dug

dolnej czci belk (wiz. 333, 5). Potem dostosowuje do górnej tem wina «ra». zawizanego «ocapa» kawaek supów dalszy niegdy jaki sposobu, wedle zaniu dopiero oprofilowuj si kanty w romaszczynie gotyku widziano, a zdobi te ozdobami majcemi wasne rodzime tradycye. Mimoto same okienka nie byy zbyt due, w chatach wiejskich bonami nie szkem wypenione (szklarz, to «boniarz» na Podhalu). dworach szlacheckich byway ramy szybowe, czsto, jak i

W

i

i

W


na rycinie zaczonej dworu mienne (wiz. 166).

W

486

Chruszczynie wielkiej, bardzo zna-

v/

bónicach domach podcieniowych s gdzieniegdzie, a byy niegdy wszdzie szka we wzorzysty czsto kolorowy dese w oów oprawny uoone, z czego pozosta si po dzi dzie sposób mói

wienia do dzieci:

«chcesz (kolorowej) szybki z okna».

górnej

pionowej belki ukon,

i

Wiz. 338.

Póniej

za-

suya zasada wizania

stosowywano okienka okrge, ku czemu

zwan zastrzaem. Znane s takie

Supki lune, porczowe

listwy

gowice parkanów.

i

Supek u barjerki ikonostasowej cerkwi w starym ycu (zdjcie autora). 2. Suz porczy schodów, prowadzcych do bimy w bónicy Gwodzieckiej (zdjcie autora). 3. Supek z porczy domu podcieniowego w wirzu (zdjcie autora). 4. Supek z porczy dworku podmiejskiego w Tymienicy. 5. 6. 9. 12. 15. Li1.

pek

stwy wycinane

z

Jabonowa,

deusza Mokowskiego).

7.

Gwodca, Nadworny Tymienicy (zdjcie autora TaPorcz toczona z galeryi cerkwi w Tymienicy. 8. Poi

i

rcz u bimy w bónicy Chodorowskiej. 10. Przedziay okien w komorach w Krakowskiem (Wisa). 11. Szczegó przegródki okna nad drzwiami ze wsi Wojkowce

— 14. To samo Czeladzi, — 20. To samo Bytomia (zdjcie Bronisawy Kondratowiczowej). — 16. Wycinanka deszczókowa z furty w Nowym Targu (zdjcie Bronisawy Kondratowiczowej). — 13. 17. 18.

kocielne

(zdjcie

p.

gubernia Piotrkowska, z

Bronisawy

Kondratowiczowej).

(zdjcie

Bronisawy Kondratowiczowej).

p.

z

p.

p.

19.

Wycinanki gowic i szczytów u parkanów

z

okolic

okienka z wielu okolic kraju caego. Zastrzay,

Stanisawowa.

pomnoywszy ilo

zdobie kokowych, pchny na Podhalu najgciej, a te na do ach caej Rzeczypospolitej lska, budownictwo nasze do zastoi

i

sowywania tego znamiennego dla nas sposobu zdobnictwa. póniejszych dopiero czasach, moe poczwszy od koca wieku XVII, zaczto naladowa renesansowe obramienia okienne,

W


ii-i 3 2-a g,-^ 3

9 •a "O ii £ -c g ^' N _ rg-g 4> > = G « >.-S ^a.~ o -2 .2i ^ I :S >.^ ;=• g i« -o 00 .


H


S -

O)

^

H :$ E

•^

N.

^ -i d B

-j:

.ii

2

E

^

bo 0)

•«

3 01 CJ

s .M T3 •c > ^ M E ^ o O P -O ^~~ o ^

O

I O a. -S

«

M s

•^

a

&

;S

«

-

01 en

•o

9 3 .5 ^ E "*

-A O,

C

"=

E?

r-

ca

'^

tn

CJ

to

>.

N

o.^ ^ >> _, O

S

3 3

2

>,

(U-

rt

3

t!

'5,

41

E i S« O N

E -

i?

— t

'U

"ot

<u

nj

CO

O,

O N

O Ci

>^

ed

c^

w

k.

"O

^

"O

-rt

w N

:2

E Xl

CT3

t-i

*0

ca

o

M

o

^

« S -^

-a

ca

^ o *

§ N

c

ca

""^

co

O)

^

"T:

^ J=

o

-

C,

<->

XI

U

>>

« 3

O

-;;?

.Si

J=

^

->

E o ii

•a

'i

^

Q

ea

"^

^

^

& ^ o — iio •2 _ Io "So H O

^

cO

co

CQ

CQ

CQ

> IM N)

> N

^ N

S N

5 N

S hg N

"O

"O

"Ó

"O

"O

"O

•^

lO

co

t^

00

O)

<U

^ •i "5

^

tPM ^- M -o i 'O

O)

Cd

"5

N

"O

"O

5

<«

fe >

.2

C

Xl

a.

N

ca

Xl

^

1 ii .2 -« -u «

3

^^ ^

1g

.2

P*

i>

^-'3-0 "5

U3

a*

E

7^

ii

W)

^

•to

ix

I 3

8 O

> N ^

o o o o o D lO co sI M ró '#"

^

E

3 C

•O

l^

iN iN $N iM $N *Cs •O

00

I

w w o -^ O C N N

O

E

?

O.

^ ^o

.5

j=

S

ca

ii

>>

T-

N

O

O

>> .n o

.Si

i;

oN N

T3

s

.

a, ^—^

F

o*-

V ar O. •o

5 o

:5

a>

!>•

>

H "o "" M u « U .2 E b ^« ^ o w 3 73 ^ •O c 3 C u •^ o >^ ? •O

-^

"

&

n>

01

IC

ca

«o,

>. ca

= 3

o "

o -^

^ o

D =2 :5'

Q i2 o

u X2

_

cQ

ca

Cd

ca

"i

N

iN iN 'iN

"O

"O

"O

"O

o o o o o o

.

Q

(^

E

o o o o o o

o


490

które w formie deszczuek na koz wizanych, nabijano na drzewo

wyrzynajc w znamienne faliste wycicie. Std powsta typ okien bardzo czsty w naszych miasteczkach w nowszych czasach, który si czasem znowu powrotn fal do muru wyprawy wraca, jak to przykad okien z bónicy w ycu p. Stanisawowem pokazuje. Odmian okien byy s okienka dachowe, wzite zreszt czsto w swoim wygldzie ze stylów historycznych odpowiedi

i

i

nio przeksztacone.

Znamienne dla naszych okolic moe

s okienka albo- póokrge.

Wiz. 341.

Odrzwia

w

kociele

z

Checha (Królestwo Polskie).

albo te i proste przez podniesienie dachu niby powieki wytworzone.

W ten ostatni sposób szczególnie pikny, projektowa otwory dachowe Witkiewicz w domu pod «Jedlami» prof. Pawlikowskiego, wziwszy

motywy z domu, o ile si nie myl, Krzeptowskiego na Kocieliskach. Od okien przejdmy do dwirz gównych. Prowadzi do nich w domach drobno szlacheckich podmiejskich ganek na supkach, czsto pitrowy, z budownictwa podcieniowego wzity. (Wiz. 156, 159, 165). Obramienie dwirzowe nie róni si w gównym swoim wzorze od tego, comy powiedzieli przy oknach. Pocztek supa w drzwiach i

jest

moe

tylko

starszy,

i

stamtd dawny budowniczy nauczy


491

si go stosowa w oknach. Ocap górny

jest

równie póniejsz

moe w czasach gotyckich zastosowan rzecz. Ocap ów wizany na ra,

jest

jako

i

w dawnych czasach, kiedy budulec by potnej gruw Chechle,

suy jako odrzwia w Grybowie, w Tyliczu

boci,

miejsce

wycinania gotyckich, nawet

profilów (wiz, 340,

Póniejszem

bardzo

— 341).

9,

zastosowywanie

jest

i

zdecydowanych

zastrzaów,

wy-

które

Wiz. 342. 1.

3.

bónicy w Gwoidz'cu pod Koomyj. 2. Profil tych odrzwi. Szczegó^spodu tyche'odrzwi. 4. Odrzwia do sionlii zewntrznej bónicy w GwoiOdrzwia

dzcu.

z

5.

Odrzwia bónicy filu

tyche

w Chodorowie (Galicya wschodnia). — 6. Przekrój pro-

odrzwi.

7.

Odrzwia zewntrzne teje bónicy.

woay ozdob kokow, tak powszechn niegdy w Polsce siaj

najsilniej

i

dzi-

zachowan na Podhalu.

Najpóniejszem

za jest naladowanie

form renesansu

wo-

skiego, przez przybite profilowane deseczki.

Przy sposobnoci

tej

zdobionych z rozmaitych

przytaczamy

szereg

koków rozmaicie

czci Polski.

Szczególnie ciekawe s dwirza same. Z pocztku skaday si one z desek przybitych kokami do


492

at poprzecznych poziomych albo ukonych na krzy pooonych od wewntrz chaty. Poniewa istniejce szpary nie chroniy przed skutkami niepogody, przeto musiano postara si o drug warstw

Wiz. 343.

Zakopane. Odrzwia

i

dwirze soneczl<owe chaty góralskiej

(rys. St.

Witkiewicza.

Wisa).

Wiz. 344.

Drzwi do kocioa

w Rycinowie w Prusach

Wschodnich (Yerzeichnis der Baudenk-

maler in Provinz Ostpreussen).


493

pod prostym ktem wzajemnie uoonych deseczek, które daway w rodku dwirza kwadrat równie kawakiem drzewa wypeniony. Znajomobowiem waciwoci drzewa nakazywaa ze wzgldu na rónice w wilgoci temperaturze, rozdzieli je na mniejsze kawaki uo-

mniejszych,

i

i

Wiz. 345.

Dwirza kocioa w. Salomei

y Rozwin

w Grodzisifu (Tyg. illustrowany, 1883).

tak, aby pcznienie i ciganie si wzajemnie znosio. (Wiz. 340, 10)

si std sposób zdobienia dwirz, który jest powyczsto dochodzi do wielkiej ozdobnoci

wszechny u nas,

i

i

kwintnoci.

Górna

cz dwirza tworzy czsto w domach podcieniowych

szlacheckich, a nawet chopskich, okienko

nych zasonite.

krat z balasek drewnia-


Wiz. 346.

Dwirza ozdobne bronzem

nabijane

z

bónicy autora).

w

Stanisawowie,

Galicya,

(zdjcie


495

Dwirza takie maj na sobie czsto zawory znamienne, tudzie zamki

i

kódki elazne

okucia bardzo

i

doni ludow wzorzy-

cie wykute.

)VK^An BE]. KOWANIA

.gTR O

PYIZBY MIESZCZASKIEJ yZYWANY W XV(?)XV1 I

XV")]

s-rv L E o? V.

tMs- Tiul .Mffl>di>tDkt. jfi^ fili.

SKALA WIZ.lll

.

Wiz. 347.

Do zewntrza nale jeszcze rozmaitego rodzaju rysie, które na rycinie zaczamy.

Przejdmy do wntrza.



{^'^,

>d^1

f'

£31!^

SZIrjE

MIESZKA

32


498

Wntrze

samej izby,

pominwszy sprzty, pozwala na nast-

pujce spostrzeenia.

::x.

2x.

Wiz. 350.

Widok z boku

1. 2.

i

Sosrby.

ze spodu sosrbu z chaty w Boguszy, powiat Grybów.

3. 4.

Wi-

Sosrb w kollegiacie gnienieskiej (Wiel6. Przekrój tego sosrbu kie Ksistwo Poznaskie, rysunek p. Gosienieckiego). 7. 8. Sosrby z kocioa farnego w Kecku (Wielkie Ksistwo Poznaskie, równie ze spodu sosrbu wedug rysunku p. Gosienieckiego). 9. 10. Widok z boku dok

i

przekrój elementu zdobniczego.

5.

z

chaty

w Knihininie, powiat Stanisawów.

i


499

ciany z pazów drzewnych w budownictwie lenem tworzone dziaaj ju sam paszczyzn ciep gadi<. Podoga ubita w glinie, albo z desek, gdzieniegdzie jest jeszcze kokami przymocorogu izby stoi piec kaflowy duy wywana do at poprzecznyci. i

W

albo te jest

i

kamienny,

jeszcze

kominek omiobocznie pocinany

i

checka, wiz.

w izbach ozdobnych szlacheckich prócz pieca (patrz

izba

szla-

166).

Ozdob izby stanowi powaa, z desek czsto wzorzycie uo-

Wiz. 351. Tablica ornamentów rolinnych. 1.

Licienie na wierzchu rogatywki chopskiej

cie kieszeni,

wone

i

rogu

5.

Rastawiecki).

stulecia

okolic

6.

Rohatyna.

2,

9.

3,

Obszy-

Rohatyna (na tle szarem w czer-

Zdobienie rolinne

(w muzeum Czartoryskich

JVlakowa (róg chustki, ze zbiorów Udzieli,

rolinne

z

z okolic

4. Malowanie cienne z cerkwi w. Krzya w Drohobyczu (to Ornament z ornatu perowego w Czstochowie wiek XIV, (wzory

redniowiecznej,

do prochu z XVIII z

konierza kurtki chopskiej

zielone).

blado zielone). sztuki

i

wyrysowane na roku

w Krakowie). — 7. Wyszywka

Wisa, tom XIV).

— 8

i

Zdobienie

10.

wyszywkowe na Rusi. (Wyszywki wschidnoj Hayczyny).

comy przy drzwiach widzieli (Matlakowski). Deski te s uoone na belkach, opartych na potnym balu sfazowanym, zwanym, sosrb, siostrzan. System ten poway by niegdy powszechnym w caej Polsce, tak w domach szlacheckich, jakote mieszczaskich, a dzisiaj si jeszcze zachowa w chopskiej ona na

wzór tego,

chaupie. 32*


500

Sosrb ten bywa zdobiony najczciej gwiazd szeciopromienn, o której przypuszczalnem znaczeniu pisalimy wprzódy. Na Huculszczynie Pokuciu zjawia si gsto inny system zdobienia wzity z wyszywki a uwidoczniony na rycinie sosrbu zdjtego w Knihininie przez Tadeusza Mokowskiego. Ciekawy sosrb z Ksistwa Poznaskiego da rysunek pana i

Gosienieckiego

Gniezna,

z

który

zaczamy w

gromadzie

caej

sosrbów (wiz. 350). Osobnym sposobem poway, bdcym czsto fantastycznem bónicacti, naladowaniem sklepienia murowanego w kocioaci i

s

te,

które

znamy w bónicach drewnianyci.

Powaa taka albo kolebkowa,

te zoona z rozmaityci

bywa najczciej troskliwie piknie malowana, na cianami to wprost na drzewie (wiz. 248, 255, 256). rówDo ozdoby cian bielonych wewntrznych izby,

powierzcini,

równi

albo

i

z

i

su

nalepianki z papieru kolorowego, które pojawiwnie wycinanki pierwszy na wystawie sztuki stosowanej polskiej, si raz szy po i

jako wyraz twórczoci

ludowej

zdobniczej

w owickiem

i

Lubel-

zostay czciowe pomieszczone skiem, zwróciy uwag znawców, w zeszycie pierwszym wydawnictwa «Towarzystwa polskiej sztuki i

stosowanej*.

Takie same wycinanki

uywane do ozdoby przez lud, znalaz

mój brat w okolicy Stanisawowa, a nauczycielka ludowa p. O. Kobzajewiczówna ma ich cay zbiór z okolicy Wojniowa.


ROZDZIA IX.

SPRZTfiRSTWO. Ostatni czci naszej pracy, któr oddajemy w

rk aska-

wemu czytelnikowi, jest rozdzia powicony sprztarstwu ludowemu. Dotyczy on nietylko tych sprztów, które si mieszcz w ciacie wieniaka, ale obejmuje sob cay dzia robót czynionyci dla uytku czowieczego u nas, które nosz na sobie pitno twórczo-

ci ludowej. Pocztki sprztarstwa s bardzo proste odnosz si w tej formie, któr znamy, bezwarunkowo do pocztku lenej kultury. awa na rososzkaci wsparta, stó, czyli z pocztku pie szeroki city, jaki dzi uywaj rzenicy, na co pokazuje nazwa stó (ros. i

óko utworzone z desek na czterech rososzkach jak Huculszczynie w kolebie a równie w hrubieszowskim zaktku, tudzie póka osonita z przodu prostopad deseczk, «stop», sup),

na a

w ynikach podhalskich szczególnie piknie wycinana, wszystko

W

to tworzyo niegdy cae umeblowanie izby. komorze umieci si zasiek, póniejszy ssiek na zboe, (patrz stó, a razem skrzynia

tudzie pie wydrony (koda huculska) na

mk, krupy

i

t.

d.,

z któ-

rego wytworzya si «beczka»).

Póniej pod wpywem pyncego naprzód do domów mieszczaskich ksicych a potem szlacheckich zbytku, zaczy i

i

si wciska na wie nowe prdy. Zjawi si zydel, rzecz nazw ksztatem z Niemiec przez mieszczastwo do Polski przyniesiona

i

i

na Podhalu przyswojona. Szlaban, rodzaj

óka

i

awy jednocze-

nie porczami opatrzonej, tudzie skrzynia, której pocztek, nazwa

woska «scrina» zupenie wyjania, przyszy równie do nas z Zachodu.


Wiz. 352.

yniki z Podhala. (Zdjcie p. Bronisawy Kondratowicz)

Wiz. 353. Stó

litewsiii.

(Dolinami rzek, Zygmunta Glogera).


2.

4.

3.

Wiz. -354. Tablica porównawcza stoów polskich. 1.

(rys. Wojcieclia Gersona). 2. Stó z Podhala, (rys. Wojciecha 4. Stó z Podhala, (rys. WojStó z LubHna, (rys. Maszyskiego). ciecha Gersona, Tygodnik illustrowany «Zdobnictwo rkodzielnicze* Gersona).

Stó

z

Gersona).

Opatowa,

3.

i

Wiz. 355.

Stó z ornatu Kmity z r. 1505 z katedry na Wawelu. 3. Stó z izby w kodeksie Bema (Bibl. Jagielloska).

Wiz. 356.

Stó ze Lwowa z podwórza

Stauropigji

2.

Stó

z

wizerunków

czarnej na Podhalu.

(zdjcie Tadeusza Mokowskiego).


f>f.JKefe.:fi'S>atif

Wiz. 357. Stó roboty Jana Czapskiego

z

V^


^( lny

>;4^ y^^^. ><jfc>. ..4^^ y^^ y^N_-^<^ s^f*:;*s;i2S^s.i?

(zdjcie Tadeusza Mokowskiego).

'^^'^^/IL^lT



Wiz. 359.

Stó emków w okolicy Grybowa, Galicya (zdjcie Tadeusza Mokowskiego).

Wiz. 360.

Wiz. 361.

Stó litewski z Litwy pruskiej (Bauernhaus

awa z porczami (szlaban) w okolicy Rop-

in Deutschland).

czyc (Galicya). (Z rys. Udzieli, Wisa).

Wiz. 362.

Stoek u emków z okolic Grybowskiego (zdjcie Tadeusza Mokowskiego).


508

-

Zjawia si te krzeso od czasu do czasu, a miejsce «paatki» w kwiaty jak szafa malowane, (patrz «wystawa sztuki zajmuje

óko

Wiz. 363.

stó z Bartfeldu na

Spiu (wedug Myszkowskiego. «Les Monuments de la Renaissance en Hongriej.

Wiz. 364.

Stó z Kuszkowa, wsi nad Czorsztynem

na Podhalu (zdjcie

p.

Bron. Kondratowicz).


— stosowanej »

w

Krakowie,

509

zbiory

Udzieli,

I

numer Wydawnictwa

sztuki stosowanej).

Na Rusi ta sama skrzynia wemie znowu swoje geometryczne malowane zdobienie z kilimów (wiz. 372).

Wiz. 365.

bónicy w Jabonow muzeum miejskiem w Lwo-

Stojak modlitewny z

wie, obecnie

wie. (Zdjcie Tad.

Wiz. 366. Stojak modlitewny z

bónicy

w Jabono-

wie. (Zdjcie autora).

Mokowskiego).

Krzeso rozwinie si w fotel malowany skór wyoony który pod nazw krzesa Kazimierza Wielkiego zaciowai

jak ten,

nym jest w skarbcu w Czstochowie. Dawny «stop» zjawia si jako stó, równie z wielu znamionami pochodzenia niemieckiego,

w czasach gotyckich przetworzo-


510

cieli. Znamy je z Opasklutem naszych stolarzy nego dutem Maszyskiego, z Zakopatowa z Lublina w rysunkach Gersona z rysunku Glogera. Litwy z Matlakowskiego, nego w zdjciach dan mi askawie Podhala, z stou Zaczam te fotografi i

i

i

i

i

Wiz. 367.

Przód stojaka modlitewnego z bónicy

w Jabonowie pod Koomyj, obecnie w mu-

zeum mlejskiem we Lwowie. (Zdjcie Tadeusza Mokowskiego).


'i^


512 przez pani Kondratowiczow. Zdjcia Tadeusza Mokowskiego pokazuj te podobny stó z Grybowskiego, Boguszy Lwowa. i

Ozdobnym te jest bardzo stó gotycki z izby radzieckiej z Bartfeldu

w ssiedztwie Spiu.

Wiz. 369.

Krzeso tak zwane Kazimierza Wielkiego, obecnie (Kosy, tom XVI,

str.

w skarbcu Czstochowskim.

4191).

Osobnym typem prostszym, ale te wicej rodzimym w zoeniu,

s stoy w okolicy powiatu stanisawowskiego znalezione,

a zdjte i zrysowane

równie przez Tadeusza Mokowskiego.


— Zdobienie

na

nich

513

odpowiada

przejciu

midzy Podhalem

a Huculszczyzn.

Wiz. 370.

Krzeso obrzdowe z Pomorza (Lutzsch.

Centralblatt

fiir

Bauverwaltung).

Wiz. 371.

Stoek DZIEJE

MIESZKA

z

Podhala. (Zdjcie Bronisawy Kondratowiczowej).

33


Wiz. 372. Skrzynia malowana

w kilimowy dese (Knihinin dnia.

pod Stanisawowem, Galicya Wscho-

Zdjcie Tadeusza Mokowskiego).

® ]ii@»(St&®^®^®'»'

U

U^ Wiz. 373.

Szafa litewska z Litwy Prus Wschodnich. (Botticher, Bauernhaus in Ostpreussen).


515

s

Szczególnie znamiennymi dla Podhala yniki moe najwicej znane dziki swemu wycinaniu. ynikowe motywy zdobnicze pierwotnoci swoj sigaj czasami czasów romaskich a nawet przedhistorycznych.

Wielk ich ilo poda Matlakowski w swojem «Zdobnictwie». Osobny dzia stanowi malowida, które noszc wspólne zna-

mi

tak na pasach polskich wyrobu krajowego, ókach, skrzyniach krakowskich, szafach z Litwy, wieszadle zdjtym w cerkwi w Drohobyczu, majolikach kossowskich, stanowi w barwach formie i

waciwo stylow naszego ludu.

V

Wiz. 374. Szafa litewska

malowana

z

Litwy Prus Wschodnich. (Bauernhaus

in

Deutschland).

Bernouilli, który jedzi po Polsce w XVIII wieku zauway owe malowania cian na «czerwono» w Poznaskiem (str.

277, Cu-

w Polsce). Równie óka s pikne

dzoziemcy wane.

«Takie

i

zapewne malo-

adne óka spotkasz wszdzie w PoIsce»

277).

(str.

W ynikach tkwi yki drewniane, czasem bardzo piknie wycinane.

Na pókach wiec talerze, miski

dzbany pisane w

W koomyjskiem pisanie owe na majolice niezmiernie si zbliakwiaty. tym i

z

typem ornamentu kwiatowego, z

malowa

kowskiego

jaki

na szafach litewskich i

i

znamy ju

z

skrzyniach

z Podhala,

pasów

polskich, z kra-

pockiego. 33*


m

i'\,*i

(^H^y'

'^^

m s^


Wiz. 376. Rama ozdobna do obrazu z cerkwi w Starym (Rysunek autora).

ycu pod Stanisawowem.

^7.

Wyroby elazne gliniane. 1. Latarnia kuta w elazie z Czstochowy, (Tyg. ill.). — 2. wiecznik kuty z bónicy w Zoczowie, (zdj. aut.). 3. Okucie drzwi kocioa w. Salomei w Grodzisku (zach. Galicya, Tyg. illustr.). 4. Okucie dwirza z okolic Starego Scza, (W. Gerson, Zdobnictwo rkodzielnicze). 5. wiecznik czteroramienny kuty, z bónicy w Jabonowie, (zdj. aut.). e. Okucie sworzenia z okolic Krakowa, (Zdobnictwo rkodzielnicze, W. Gerson). 7. wieWiz. 377.

i

cznik gliniany z glazur ciemno winiow, (z cerkwi z okolic

w Starej Soli, zdj. autora). — 8. Okucie

Mylenic, (Zdobn. rkodz., Wojciech Gerson).


518

Doda

naley,

e

ci

garncarze z Pistynia

i

Kossowa

to

s

rodowici Polacy.

id wspólne naszej twórczoci ludowej znamiona, posuy krzeso, na którem podczas wesela siada narzeczona

Jak daleko niech

Krzeso to odpowiada kszta-

na niegdy sowiaskiem Pomorzu.

tem i ornamentyk zupenie temu, u nas

comy jako ceci sztuki ludowej

uwaa zwykli.

Wiz. 379.

Wiz. 378.

Skrzypce pies, z okolic Bigoraja w Lubelskiem, gra ostatni na nich Józef Jura.

Klawec, stary instrument litewski, (Muzeum królewskie

(Wisa).

Naturalnie,

in

Nr 236,

rys.

w cBauernhaus

Ostpreussen», Botticher).

e ju na naszych rysunkach uwidocznione miej-

scowe rónice, wzrosn w miar coraz to hczniej szych zdj rysunków fotografii starannych powiconych sztuce ludowej. Polsk rozszerzy dzia wyszyWtedy te bdzie mona na wek, garnków, sowem statku domowego strojów, które znamy w czci z pracy prof. Szuchiewicza o Huculszczynie, Matlakowskiego o Podi

ca

i

halu, ale

cao czeka jeszcze wielu, wielu pracowników.


519

Ju teraz kilkunasto miesiczne badania pp, Barabasza, dyszkoy drzewnej w Zakopanem p, Wojciecha Brzegi na Spiu czynione, dobyy na wiato dzienne mas matePodhalu

rektora

i

i

ryau, które, o

ile

to wiem, wyjdzie

w ksikowem obrobieniu na-

sumptem Muzeum Dzieduszyckich. zaczam jedynie skromny przyczynek do studyów, który oddaj z teki na wasno interesujcej si tern czci spoeczestwa.

kadem

Ja

i

tu


ZAKOCZENIE. Uwaam bowiem

Praca dobiega do koca... tymczasowego. to wszystko,

czy, jako

usiowaem obecnie w cao sztuki ludowej poprób zebrania zuytkowania tego skpego stosunco

i

kowo materyau, który dosta si do rk moici. Tymczasem olbrzymi kraj myl okiem badacza jeszcze nie dotknity, spoczywa odogiem by moe, e mieszcz si tam i

i

znajomo

których

rzeczy,

dokadniejszy

janiejszy

i

poznanie w cao ujte, niejeden inny, sd by nam naday. i

Ksieczka niniejsza, wprowadzajc czasowy porzdek do postawionego dzi ustali

dalej

w spoeczestwie

polskiem zagadnienia, próbujc

najwaniejsze znamiona budownictwa

i

zdobniczoci

usiujc dotrze do róda twórczoci ludu, zachci jak tem samem wszystkich ludzi dobrej woli do zbiorowego

ludowej,

sdz

badania

tej

skarbnicy naszej rodzimej kultury.

Cae dziay jeszcze bowiem s nietknite. Ogromne kraju

poacie

s nam zupenie jeszcze nieznane. Mao co wiemy jak si lud

tam buduje, ubiera, jakich sprztów statków uywa jak je zdobi. Ogromne pasmo Karpackie, owo naturalne muzeum naszej kultury, ledwo w malutkiej czci jest poznane zbadane. i

i

i

To wszystko

czeka jeszcze

bystrego

oka,

któreby sztuk

ludow dojrzao, myli, któraby j zrozumiaa, oówka lub wietlni fotograficznej, któraby

j do ksigi majtnoci narodowej zapisaa,

któreby ukochao to wszystko, a twórczoci przyszej pot-

serca,

poytek sztuki narodowej, a zwaszcza budowni-

nej,

któraby na

ctwa

i

zdobnictwa te wszystkie rónorodne motywy przetopia.

I

niechaj

si tak stanie.


Spis rozdziaów

podanie treci.

i

CZSC Dzieje

I.

mieszka ludowyci

w Polsce.

WSTP. Prace o chacie polskiej. Karowicz Jan,

Stanisaw Witkiewicz

a

u

1

sprawa zajcia si spoeczestwa sztuk ludow^

Dawniejsze lekcewaenie polskiej

Str.

Wadysaw Matlakowski

kultury

Niemców

i

narodowej

w sztuce.

...

2

Sprawa badania chaty

u nas

3

Znaczenie nauki o chacie dla poznania dziejów sztuki kultury narodowej

...

Czem jest praca niniejsza

4 5

ROZDZIA

I.

«0 Metodzie*. Co wpywa na ksztat domu. Twierdzenie Riehla. Warunki otoczenia fizycznego wytwórczoci w swoim wpywie na form mieszkania i Przykad na stepowcach Kirgizach.

Znaczenie

konia

i

trzód u nich.

6

Tkanina

wena jako wtek w sztuce stepowców Pokrewno form zdobniczych silniejsza ni pokrewno brzmie

7

i

8

Próba wytómaczenia tego zjawiska. Przedmiot w sztuce wyraony. Samodzielne

powstawanie tych samych zjawisk

w kulturze

ogólno ludzkiej na roz-

maitych miejscach

9

Zawiso warunków wytwórczoci ludzkiej, a wic sztuki od przyrody. Wpyw tworzywa, w którym si forma wyrabia na ni sam To yciowe u stepowców-koczowników. To yciowe u ludów osiadych wród bagien na palach

lene

i

jego

yjcych. Kultura koszowa-ziemiankowa. Gospodarstwo cega jako tworzywo mate-

wpyw na kultur. Kamie

i

ryalnej kultury

11

Powtarzanie si pokrewnych form kulturalnych. Okrelenie zasady postpu

Warunki zmian

10

.

.

11

w spoeczestwach. Znaczenie przeytej przeszoci dla póniej-

szych warstw

w kulturze. Heglowskie «aufgehoben»

Poprawka do twierdzenia Rieila

12 12


522

ROZDZIA

II.

Europa przedhistoryczna.

Dyluwium

Historya fizyczna Europy.

i

czwartorzdowego. Czowiek trzeciorzdowy Jaskiniowiec nie.

....

«uj rzecznyci»

13

potem sztuczna, jako jego mieszka-

Grota naturalna,

europejski.

^u

epoka lodowa. Zjawienie si czowieka

Kamie upany jako narzdzie.

Wyparcie jaskiniowca

czo-

przez

14

wieka neolitycznyci czasów. Rozbiór sztuki jaskiniowca

Wpyw myliwstwa jako ta gospodarczego na formy w sztuce jaskiniowców. Usunicie si lodowców.

wytómaczenia

Próba

istnienia

epoki lodowej

15

przez braci Sarasinów

Ustpienie lodowców

czowieka

z

i

zapanowanie tundry póstepowej

jaski

i

czciowe

si na

bagna.

Zja-

wynalazek garncarstwa

...

przenoszenie

wienie si plecionki koszowej z wikliny

i

w Europie. Ustpienie pale

i

16

Mnogo palowycti mieszka, odkrytych naprzód przez Meyera. Opis palowych mieszka. Metal

uywany na narzdzie ówczesnych czasów. Mied

Sprawa zjawienia si elaza.

bronzowy i elazny.

Okres

Warstwy

.

18

.

hallsztacka

18

lateska

i

Zjawienie si rolnictwa po raz pierwszy u chopów palowych. Ksztat mieszkania

Technika

19

palowców gitego

Mieszkania

drutu.

palowo-nasypowe

(Terramare)

w

póno19

cnych Woszech Opis mieszka palowych po za granicami Europy.

Wpyw palowych okresów 20

na cywilizacy

Rasowo ludów palowych. Ludno przedaryjska w Europie. Baskowie. Plemiona indogermaskie dugogowe

i

krótkogowe stepowe. Aryanizacya Europy

21

dugogowców z krótkogowcami, kultury palowej z namiotowo-stepow. Przedmiot kliniczny bada — lud polski

Pochodzenie Sowian. Zmieszanie

22

.

Genealogia rozwojowa mieszka w Europie

23

w kulturze europejskiej

Czas trwania okresów

i

24 24

ROZDZIA

III.

Myliwy. — Jaskiniowiec europejski. Warstwa kultury jaskiniowca europejskiego. Sprawa pnia wspólnego aryjskiego dla

25

ludów europejskich

Tubylczo Aryów. Napywowy ywio krótkogowców. Moliwo istnienia ladów jzykowych. Barwa jzyka jej wytómaczenie Znaczenie wymowy. Rozbiór zabytków materyalnej kultury. Trwao istnienia i

27

podobnych zabytków Rozbiór kultury

i

26

warunków ycia jaskiniowców-myliwców epoki lodowej. My-

liwstwo jako najdawniejsze tlo gospodarcze Zimno zmusza do wyszukania jaski na mieszkanie. Znaczenie jaski

27

w epoce 28

lodowej Francya jako ognisko kultury jaskiniowej sze narzdzie

i

w Europie.

Ko

i

róg jako najstar-

29

to zdobnicze

Zjawienie si krzemienia.

Okres przejciowy

midzy rogiem, koci a krzemie-


-

523

Str.

niem, jako narzdziem

miennych za

i

broni. Sztuka wyrabiania upanych siekier krze-

pomoc paeczki rogowej w okresie paleolitycznym

...

30

Krzemie wobec krzemienia jako narzdzie w epoce neolitycznej. Dawna wspó-

zaleno koci

i

w epoce lodowej

krzemienia

30

yciowym danego ludu. Zwierz owne przedmiotem sztuki u myliwców jaskiniowców. wiat owiecki ówczesny

Przedmiot rysunku wykadnikiem

.

31

.

ródo sprawnoci rysunkowej u myliwców. Groty naturalne sztuczne ... Jaskinie sztucznie drone rozmaitego ksztatu w «Hassan kef». Groty jaskinie 33 w Azyi Afryce

32

i

i

Jaskinia-mieszkanie sztuczne

z

Szwecyi.

i

34

i

36

lad jzykowy krzemienia jako mota.

Konieczno rozbioru warstwy jaskiniowej dla zrozumienia budownictwa 35 Rzymu kamiennego Egiptu, Fenicyi, Assyryi, Grecyi i

ROZDZIA

IV.

Namiotowiec Stepowy. Stanowisko jzykoznawców

i

w sprawie pochodzenia Aryów-Eu-

antropologów

ropejów

37

Aryów? Stepowa przeszo w Europie Klan obrazowy wyrazów do ycia stepowego si odnoszcych. Prawido pocho41 dzenia dwików wyrazowych na pokrewne obrazem pojcia

Gdzie

jest

.

Tkanina jako zasadniczy obrazowy

ródo wielu pochodnych poj wyrazów odbite w wyrazach stepowców. Metal miertelno w czasie zimy

Pojcie ruchu Ognisko Szycie

z

i

zmiany,

i

.

.

.

i

.

.

44, 45

i

dalsze

stepowców. 51

52

gnoju suszonego

cignami dalsze pochodne obrazowo pojcia jego budowy szce si do czci namiotu skóry

i

i

wyrazy,

odno53, 54

i

i

Sposób pozostawiania zmarych na stepie u namiotowców

Ko, goni, ogon, gnój, nieci ogie, jako ogniwa

j

ogniska

i

Przeciwiestwo wiata

towed

acucha po-

domowego i

59,

ciemnoci, zimna

Czernoboh u Sowian

i

ciepa w mitologii Aryów

Bóstwo ycia

55 56

materyalnego

u stepowców

Cze ognia

42

wtek stepowców. Mota

brzmieniowy

i

namiot jako

i

41

ojczyzna

57

i

58

tO

i

61

63

— wia62

i

Cze konia u Stepowców

64

i

65

Ko w zdobnictwie Aryów-Europejów Ko jako znami dostojnoci koneziów w Sowiaszczynie.

66

i

67

i

;

i

mierci

Odbicie

nazwy 69

konia Przydzielanie

warstw kulturalnych

budowli

w Indyach

i

w dziejach cywilizacyi. lady namiotowych 70

i

74,

75

i

76

11

78

i

79

i

80

Europie

Hymn Atharwedy. Znaczenie urn domkowych Porównanie ich

z

namiotami

Sprawa kolistoci mieszka

i

budowli gospodarczych

w dziejach cywilizacyi w zwizku z najciem okrgych budowlanych do Europy rodkowej w wiekach rednich

Powrotne

fale

Znaczenie kohstoci jako symbolu

wadzy

i

piknoci

71

72

,

form

79

81


524

Str.

Pooenie rodkowe ogniska w namiocie

w chatach litewskich, na

Ognisko

82

Huculszczynie

w

i

wityniach

norwe-

83, 84,

skich

8^ 86

i

Namiot-kosz u Kozaków

87

87

lad istnienia namiotu w drzewie wyraonego u Hucuów. Pierwotno kultury 88, 89, 90, 91

huculskiej. Koliba huculska

i

okrge na Long Island Przemiana okrgoci na prostokt Czem jest ornament u ludu

94

Soce w zdobieniu u ludu polskiego Soneczko

i

95, 96

i

koo u wozu jako jednoznacznik symbolistyczny

98

Baby sigajce od Turanu po Kalisz jako supy przydrone Ary ów Zjednoczenie

soca, wozu

i

konia

w mytach

i

...

99

i

100

100 i 101

zdobnictwie

102

.

Plecionkowo wyszywkowo ornamentyki stepowej 104, 105 Traktowanie wyszywkowe rolin w ornamentyce na Podhalu Pismo wiciowo-wzowe 108 i Dostojno jego w dawnoci Kolebka Aryów. Przewodnictwo wodzów przez drogi wodne. lady jzykowe

i

i

i

97 97

Sfastyka

Sparogi

92

92 93

Ule

w mytach si znajdujce

106 107

109 110 111

Przejcie do palowców

112

ROZDZIA V. Palowcy

w dziejach kultury Europy

i

Polski.

Przejcie od namiotowych mieszka do osad nabagienno palowych. Bagna jako

ukad fizyczny dawnej Europy

113

Sprawozdania o istnieniu mieszka palowych

114

Wpyw budownictwa palowego na wspóczesn chat niemieck dolinow 115 116 lady palowej kultury w Itahi, a szczególnie w Rzymie .116, 1171118 Sownictwo aciskie, nalece do klanu obrazowego kultury palowej 118, 119 120 i

.

.

.

.

i

Jakiem

byo budownictwo drewniane u Rzymian?

Budownictwo

ródem

palowe

wynalezienia

120

konstrukcyi

murowanej

ukowej

u Rzymian

121

i

122

i

124

ywotno wzgldna budownictwa drewnianego u Germanów

122

Sownictwo germaskie nalece do klanu obrazowego kultury palowej 122, 122 lady archiwalne ludoznawcze mieszka palowych w Niemczech

125

i

Rozbiór budownictwa drewnianego greckiego i sowiaskiego

Bagna

126

w Grecyi. — Budowle palowe w Grecyi

Sownictwo

greckie

nalece do

klanu

137

wyrazów

obrazowego

kultury

wej

127, 128, 129

lady kultury palowej w podaniach Helleskich

Wielko

palo-

.

.

.

130 130

wyrazowego Palowców w Sowiaszczynie. Budowle palowe u dawnych Daków u dzisiejszych Rumunów 130 Budowle palowe w dorzeczu Dunaju Sawy .... 131 Klan.

i

klanu

i

i

i

131

i

132


-

-

525

Str.

Sownictwo sowiaskie odniesione do klanu obrazowego wyrazów kultury pa136, 137

132, 133, 134, 135,

lowej

i

138

i

140

Ugrupowanie wyrazów nalecych do kultury palowej w ten sposób, by day 139

przybliony obraz ówczesnego ycia codziennego

Wpyw nazwy palu, plosa

paanki, jako utworów ycia na palach

i

bagnach

i

1'*"

na nazwy plemienne

Wspózaleno ladów jzykowych dawnych kultur od ladów staroytniczych Ukad fizyczny Europy rodkowej w okresie polodowym Uwzgldnienie róde historycznych Obraz kraju Sowiaszczyzny pónocno zachodniej Polesie wspóczesne jako obraz dawnej Polski

Ukad poziomy

141

.

141, 142

i

144

w dalszych czasach ....

145 146 146

Polski

147

Budowle palowe na ziemiach dawnej Polski 148

Odmienno budowli sowiasko -polskich

i

i

budowli palowych Sowiaszczyzny pónocno-zachodniej 152, 153, 154 155, 156, 157, 158, 259, 160 i 161

162

w Polsce Piastowej

Moczary Technika

wojenna

polskiego

rycerstwa

zdobywania

wród

grodów

bagien

...

wznoszonych

Nowa

nazwy «Polaków

teorya o powstaniu

Stosunek do teoryi najazdu

i

162,

Polski*

Opole

pastwowych w

powstania

organizacyi

polskiego

w szczególnoci

jako

organizacya

lowe odbite

nazwy

i

170

171

i

172

ogóle,

.

.

.

.

172, 173

i

174

a organizacyi

pastwa

podboju

wynika-

1'^

terytoryalno-pastwowa

Polski

z

177

jca Podobiestwo nazw Pochodzenie

169 Piekosiskiego

prof.

i

warunków

163

164, 165, 166, 167, 168

Wpyw stosunków yciowo -gospodarczych na ukad plemion ródo

149 145

wiadectwo Yirchowa Opis grodów

143

ycia Polaków

Poabian.

Sownictwo

Plun wedle

kroniki

i

i

180

w nazwach osad dawnej Polski i

pocztku

Polski

od zamku

Bogu181

faa Pocztki organizacyi pastwowej polskiej Osiedlenia palowe zachowane w nazwach o okrelonej charakterystyce ukadu fizycznego,

zawarte

w granicach terytoryum

dawnej

Polski

183,

185, 186, Jaki jest totem, znak

182

184,

187

i

188 188

narodowo-plemienny Polaków? 189

Znaczenie znaków-symbolów plemienno rodowych wogóle

Rozbiór teoryi prof. Piekosiskiego

178

pa-

i

w tej mierze

190 190

Warto wniosków opartych na podobiestwie znaków obrazowych 191, 192, 193, 194 1"4

Pismo obrazowe «Pal» jako znak

Pocztkowe

194

symboliczny dawnej Polski

dzieje Piastowej

Polski

owietlone ze stanowiska

bada autora 196, 198,

JResztki ladów palowych

197

1999, 200

budowli w budownictwie wspóczesnem polskiem 200, 201

202


526

ROZDZIA VI. Kosz Ziemianka. Str.

Wiklina

i

rokicina jako

nastpne

tworzywo budownicze,

po namiotach.

Kosze 204, 205

mieszkalne

Znaczenie koszów przy wynalazku garnków palowych

203

Waciwe rozumienie podziau na warstwice kulturalne

202

Zabytki jzykowe warstwicy koszowo-ziemiankowej ziemiance Nazwy plemienne odbite w koszu

204, 205, 206, 207

208

i

Wspomnienia kosznic mieszkalnych

.

.

.

208, 209, 210

lady ziemianek

210 211

Kosz zaporozki

211, 212

Zabytki techniki budowlanej koszowo-ziemiankowej u ludu

Pokrycia chat

w rozmaitych okresach

212 213

Kosz jako tworzywo budowlane na Podolu

Wpyw epoki koszowej na ornamentyk przedhistoryczn normasko romask.

Ga

uwlona symbolem wadzy, znakiem porozumienia (Kry we, krywula). Rónica midzy ornamentem koszowym-plecionkowym a wyszywkowym tkackim

215

Plecionka rolinna

215

214

ROZDZIA VII. Budownictwo lene.

w Europie

Rozszerzenie lasu

Charakterystyka Polski

216 217

lesistej

Znaczenie drzewa jako tworzywa budowlanego. Rónica w ukadzie midzy spo-

sobem budowania palowym a lenym Ryglówka niemiecka. na

218

budujcych si równie

sowiaskich,

plemion

Istnienie

218

sup

219

Lechowie plemi leno-rolnicze

Zwizek nazwy Polaków

i

Poabian

z

systemem budowania wzgldnie pokre-

wno systemu budowania Polaków

i

Poabian

waciwoci reszty

Wiecówka, budowla na zamek,

wiaskich. Porównanie chaty germaskiej

Zoenie chat niemieckich

i

Rzym, Germania buduje si Chata grecka wedle Homera

z

niemieck ryglówka

plemion

220

.

zachodnio so-

220

koleb huculsk

z

222

polskich

w ryglówce, .

Grecya

i

222

Sowiaszczyzna na wieniec

223

.

Sownictwo odnoszce do klanu obrazowego wyrazów gospodarki lenej

.

.

224, 225

225, 226, 226

i

228,

i

229

Rozbiór ukadu supowego niemieckiego ryglówki i polskiego (wizanie w zbce,

228

na krzy)

Drzewo szpilkowe Znaczenie supa

i

jego

wpyw na rodzaj

ukadu drzewnego w budownictwie

w budownictwie niemieckiem

i

230 230

polskiem

Bd w zapatrywaniach Henninga na chat polsk. ródo powstania niemieckiej ryglówki

i

sowiaskiej wiecówki wedle innych wybitnych uczonych

niemieckich

Co rozstrzyga o wzajemnej zalenoci ustrojów budowlanych

231

i

232 233


527

Str.

Sdy podróników niemieckich po Polsce o sposobie ludowym budowania Znaczenie drzewa jako tworzywa budowlanego w Polsce Zanik lenej gospodarki w XVI wieku na Woyniu

.

233

.

236

i

237

Zwizek skadu cliaty z bogactwem lasów wiadectwo Herodota o budownictwie drewnianem sowiaskiem

238 238

Rozbiór budowli typu sowiarisko-lechickiego

rumuska towem a lenem

Koliba huculska i

midzy budownictwem namio-

jako typ przejciowy

239 239

Przejcie od budownictwa palowego do lenego

*Kadba»

240

chaty naszej

Sownictwo budownicze Okrglaki

z

240

polskie

pierwszem tworzywem

kory odarte

w budownictwie lenem.

Roz-

wój wizania wiecowego Sd o budownictwie drewnianem prof. Maryana Sokoowskiego Wizanie na wiecówk w rozmaitych okolicach dawnej Rzeczypospolitej 243 System rysiów podokapowych jak nastpstwo

Co mówi o

z

.

.

.... 244

251

i

i

242

i

250

251

i

252

251

Zdanie budownictwa Podczaszyskiego o chacie polskiej

Dwory»

i

Sd . p. prof. uszczkiewicza prof. Karowicza w odniesieniu do chaty polskiej

252

253

Podzia

^

Prawido kolejnego przeksztacania si mieszka Przypomnienie genealogii rozwojowej mieszka

.

z

izb,

przyzb

i

komor trójdziaow

.

260, 261, 262,

259,

263, 264, 265,

266, 267

Przyzba podcieniowa

w Polsce

Wpyw chaty trójdziaowej na budownictwo wity greckich, romaskich

i

268

po-

272

morsko-polskich i

i

269, 270, 271

wite drzewo w kulcie europejskim

253

.

254 254 i 255

Chata jednoizbowa bez przyzby i z przyzb Chata

252 244

245, 247, 248, 249

uycia wiecówki

chacie polskiej Józef Ignacy Kraszewski

Gobiowski «Domy

234 237

i

273 274

polskim

Przejcie witego drzewa do symbolicznego zdobnictwa 274, 275, 276, 277, 278 i 279 Kultura przedchrzecijaska

w Polsce

280

Jak wygldaa Kontyna starosowiaska na Pomorzu i w Polsce 281, 282, 283, 284 i 285

w wityniach

Powstanie podstrzesza

286 287

Zdobienie przedchrzecijaskie

Wyobraenie kloców witych Dalszy rozwój chaty

Chata zagrodowa

288

mazowieckiej

trójdziaowej

w Polsce 290, 291, 292, 293, 294, 299

295, 296, 297, 298

i

w swoich przejawach .... 300, 301, 302, 303, 304, 305

i

306

307

i

308

309, 310

i

311

Powstanie chaty zagrodowej

Odmiany chaty zagrodowej Odpowiednik niemiecki

.

=

polskiej chaty

312

zagrodowej

Brama jako wejcie do zagrody

313,

acuch rozwojowy budowli nalecych do typu lenego

3141316 3151316

Dachy Sprawa odrodzenia

sztuki z

motywów ludowych

.

.

317, 318, 319, 320, 321

i

317 322


-

528

Str.

Sprawa

stylu

ludowego polskiego

Wpyw niemiecki na urzdzenie wewntrzne naszej chaty Zdobienie rolinne w sztuce ludowej polskiej Drzewo jako tworzywo w budownictwie wiejskiem Przechodzenie form

z

jednego materyau

Sprawa odtworzenia w kamieniu, cegle

i

i

323

.

325 •

.

.

.

324

i

pówiejskiem klas wyszych

325 325

w drugi

326

wyprawie

stylu

ludowego polskiego

Zakoczenie

226

.

326

i

327

Przejcie od lenego do rolniczego budownictwa

328

i

329

Waciwoci budownictwa rolniczego

330

i

331

ROZDZIA VIII. Budownictwo ludowe

Rozkad dawnej

kultury

ludowej

pod

rolnicze

i

wpywem

wspóczesne.

towarowego systemu gospo-

darczego

332

Odrodzenie kultury ludowej

w klasach wyszych

333

Zapodnienie formami ludowemi twórczoci narodowej

CZSC ROZDZIA i

w Polsce.

I.

dworki szlacheckie.

ródem budownictwa

Mieszkania ludowe

334

II.

Zabytki sztuki ludowej

Dwory

w sztuce

sztuki klas

i

wyszych

337

Bdy w ocenianiu budownictwa szlacheckiego

337

cisy zwizek midzy dworami drewnianymi szlacheckimi a chat wociask

337,

338, 339

i

Dwór szlachecki zróniczkowan chat chopsk wiadectwo Gobiowskiego

340 341

Sd Wadysawa uszczkiewicza o dworach modrzewiowych Mylno jego sdu dworów XV

.

.

342, 343, 344

i

346

346, 347

i

348

XV stulecia. Dwory XVI XVn wieku. Znamienne cechy w rozkadzie w sylwecie dworu szlacheckiego Wygld dworu nieobronnego szlacheckiego z XV XVI wieku Brak

i

i

350

i

350

i

Chaty

wociaskie

340

na

Podhalu

skurczonym

obrazem

dworów

szlacheckich

XV wieku

350

i

351

Stanisaw Witkiewicz, jako odnowiciel dworu szlacheckiego XV stulecia w swoich projektowanych domach zakopiaskich

Bónice Litwy

Co mówi o

i

Biaej Rusi, jako surogat

charakterze

352

dworów szlacheckich XVI wieku

.

.

dachów dworów polskich Górnicki

ROZDZIA Dwory obronne

II.

i

zamki.

Ogólny ukad zamków w rodkowej Europie Charakterystyka

352 353

zamków niemieckich. Zamek poudniowo-niemiecki 1 Krzyacki

354

355


-

529

Str.

355

i

359, 357, 358, 359, 360

i

Grody zamkowe polsko-ruskie Zamki drewniane polskie i rosyjskie Opisy zamków ziemi woysko-podolskiej

3o6 356

z

XVI w.

361

362

Zamek Kalinowskiego na Ukrainie z XVII wieku Podcienia alkierze obronne w budynku zamkowym wedle umowy o budow zamku kórnickiego z r. 1426. Wniosek ogólny. Odtworzenie polskiego zamku i

ROZDZIA

111.

krzye przydrone

cerkwie, dzwonnice, kaplice,

Kocioy,

364

i

nagrobki.

ilo kocioów pozostaych z dawnych czasów lsk, Ksistwo Poznaskie, Prusy zachodnie wschodnie, Królestwo Polskie, cerkwi Biaoru pod wzgldem zachowanych kocioów Litwa Resztki kocioów drewnianych w Wielkiem Ksistwie Poznaskiem

365

Wielka

i

i

i

.

.

.

.

.

365

.

.

369

370

Mazowszu pruskiem Na Kaszubach cerkwiach drewnianych prof. Maryana Sokoowskiego Rozprawa o kocioach i

372,

i

375, 376, 377, 378

378

Sdy innych autorów o tym przedmiocie Teorya Dietrichsona o pochodzeniu

380

Seesselberga

ródo sztuki

i

379

i

381

kocioów drewnianych norweskich, a dane 382

ciesielskiej

Kocioy polskie Charakterystyka

i

cerkwie rusiskie. Ich

dawno

kocioów

pochodzenie

i

.

... 382

383

i

384

386

Wpyw murowania na ukad kocioów drewnianych Rónica istotna midzy kocioami drewnianymi norweskimi a polskimi

.

.

386

.

388

Cerkwie wschodnio galicyjskie

Rzekomy bizantynizm cerkiewny na Rusi widok zewntrzny cerkwi

Ukad poziomy Zdobniczo

i

i

389, 390

i

391

392, 395

i

397

399

konstrukcya drzewna cerkwi wspólna budowlom na zachodzie kraju

402

Cerkwie jako typ starszy

403 Co przynosi metoda wyczania stosowana do cerkwi Dzwonnice jako szcztek dawnych wie obronnych 403, 407, 408, 409, 410, 414, 415

Ukad ich wewntrzny jego znaczenie Rónica w ukadzie midzy wieami huculskiemi,

416

i

416

i

Dzwonnice na

doach

jako

konstrukcya

Wpyw murowania na cerkwie

i

a

dzwonnicami

wojenna

dawnych

na doach.

Polaków. 417, 418

kocioy

Konieczno szczegóowego badania tych zabytków

i

423

Niszczenie cerkwi Szkice

419 423

.

. p. prof. Zacharyasiewicza odnoszce si do tego przedmiotu. KapUce, nagrobki drewniane krzye

423

i

ROZDZIA IV. Bónice drewniane Bónice na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej charakter wewntrzny bónic

Rys poziomy DZIEJE

i

MIESZKA.

i

meczety. 424, 425, 426, 429

i

430

430, 431

i

432

34


-

530

Str.

Pozorno odmiennoci bónic od innych budowli polskich 433 Dawniejsze zespolenie bónic z reszt domów maomiasteczkowych. Odrzucenie

i

hipotezy M. Bersohna

436

Cechy zewntrzne bónic drewnianych

436

Podobiestwo bónic z dawnemi dworami szlacheckimi drewnianymi Bónice galicyjskie Bónice

nie je

....

436 438

nale do

«sztuki

ydowskiej*.

Cechy zasadnicze

bónic

wice

innemi budowlami ludowemi polskiemi

z

434

438

Motywy zdobie w bónicach

440

i

441

Rozmieszczenie terytoryalne bónic drewnianych

443

Monografia M. Bersohna

443

Meczety na Litwie

443

ROZDZIA V. Ratusze.

pomników tego rodzaju w dzisiejszych czasach. Ratusz gonidzki bezwieowy. Zestawienie ratusza z domem podcieniowym. Brak ratusza wieowego, Zachowa si podobny ratusz w elaznym Brodzie

Ratusze polskie.

Brak

w Czechach. Sprawa odworzenia ratusza wieowego polskiego

.

.

444

i

445

ROZDZIA VI. Domy podcieniowe Domy drewniane ich

i

dworki podmiejskie.

i

podcieniowe, dawna cecha naszych miasteczek. Przeniesienie

w murowace. Czy ukad ich jest rodzinnego pochodzenia? Domy 448

podcieniowe pochodne chaty mazowieckiej Powstanie krytych

457

kruganków podcieniowych

458

Wschodnie pochodzenie podcieni Kupiecko-gospodarczy

charakter

458

domów

podcieniowych.

i

459

i

462

Wygld domów pod-

cieniowych

460. 461

Zwizek domów podcieniowych z formami polskiego renesansu Dachy

462

zoone polskie

Domy mao miasteczkowe

463

i

464

465

i

466

467

i

468

ROZDZIA VII. Budynki gospodarcze.

Wano budynków gospodarczych dla dziejów mieszka Staroytno nazw odnoszcych si do budynków gospodarczych. Mosty

i

jazy

477

ROZDZIA VIII. Zewntrze

i

wntrze.

Zewntrze chaty. Bramki

478

Zagroda

480

Szczyty dachów

482

parogi

483

i

pazdury. Dachy. Mansard polski

Grzebie gontowy na kalenicy. Strzecha

484


-

531

Str.

Okapy gotyckie

Ramy

i

renesansowe. Okna.

Bony w oknach

485

oprawy okienne

i

486

Obramienia okienne

490

Odrzwia

490

i

491

Dwirza Wntrze

492, 493

i

495

499

i

500

499

Powaa sosrb Powaa naladujca sklepienie. Wycinanki, nalepianki i

ROZDZIA

i

malowania

500

IX.

Sprztarstwo.

Pocztki sprztarstwa. Pochodzenie obce zydla, szlabana Krzeso, stó

i

i

501

skrzyni

óko

508, 509, 510

yniki. Ornament malowany na skrzyniach

i

ókach

i

512

515

519

Znaczenie lokalnych rónic

ZAKOCZENIE. Koniec pracy. Próba

tymczasowa.

tknicie

dziaów.

wielu

sztuki ludowej

Tymczasowy porzdek

Obszar niespenionej

w zagadnieniu. Nie-

jeszcze

roboty.

Poytek ~

.

.

.

34*

520


Spis osób

i

róde cytowanych. Str.

Abu Hamid Andalusi Abraham prof Adam Bremeski 61,

.... 222, 236 464

Str.

Bruckner 60,

Alex.

66, 80,

prof.

109,

48,

42,

164, 165,

49,

166,

160, 161, 167, 180,

Brzega Wojciech

67

Buchner Ludwik

Al Bekri 43, 46, 60, 67, 82, 83, 90, 91, 160,

237

276, 287

Ademar

161, 181

Akielewicz

52,

211,

520 .

.

.

9,

.

13 14, 29

Buckie T

7

Buschan Georg

175

58

Album wileskie

443

Darwin Ch

3

Alupeke

90

Deecker dr

177, 208, 209

Andriolli

448

Anger

158

Dembowska p Dembowscy pp

156

Demetrykiewicz prof

237

Diodoros

Anonymus od w. Krzya

....

Archiw zur preuss. Gesch

31, 63

316 148,

210 372, 379, 380

Dietrichson

E

199

Dugosz ... 59, 63,

Balcer prof

190

Dobrowolski

Barabasz prof

519

Dopeniacz Jana Malali

35

Dumichen

266

Dziennik polski

Babillon

Bartels

Bauernhaus

in

Deutschland

Baudouin de Courtenay

.

.... .

.

164, 167

32

Benfey

111

Ebbo

Bernouilli

515

Edrisi

Bersohn

M

436, 438, 443

Bezzenberger Bielowski

A

Bohdanowicz

Bogufa kronikarz Boschau

59,

67, 163,

276

Encyklopedya staropolska

278

Engels Fr

44

89, 100

114 56

3io 276, 281

180

Einhorn

Encyklopedya rolnicza

89

.

Etymologisches Wórterbuch Eurytyggia

234 176

...

Seefried

256

.... 181, 208, 209

183,

Dziennik warszawski

Beck

210

.

1,

266

83, 86,

213 lO

....

48

289


-

533

— Str.

Str.

59

Filothej, Patryarcha

84,

126, 222, 226

149

102. 105,

66,

Friedel

Homer

235

Ibn Dasta

M. Kronikarz

Gall

163, 194,

.

196,

195,

198, 208, 209

Garnier

Ch

71,

Gerson Wojciech Giesebrecht

63,

Gloger Zygmunt

Iwarnickij

.

,

27,

46

.87, 114, 175, 211, 409

131

130,

240, 266, 461, 510

1,

Indogerm. Forschung

Jabonowski Aleksander

85, 86, 93, 193, 212,

294, 324, 348, 350, 510

.

190, 213, 217,

226, 236, 237, 258

174

150,

155

Jaromar Jaroszewicz

87,

2,

242

Gnatowski Zygmunt

193

Jeleski

242

Gobiowski

251

Jentsch

193, 292

,..,... 144, 160, 161

119

Jornandes

Górnicki

353

Józef król Chasarów

Gosieniecki

500

Gorjajew

44, 66,

101,

Grabowski

163, 355

Kadubek kronikarz

Grueber

234, 378

Karowicz Jan

Gross 59,

99

208, 209

4,

70, 72, 75, 92,

233

Kausch

Ktrzyski Wojciech Hampel J

49,

Hartmann

F. S.

.

.

114,

17,

.

Hartmann Schadel, kronikarz

.

.

355

Klotz

263

Kobzajewiczówna Olga

Hellwald

10,

Henning

3,

13,

173

Kolberg

116

Kondratowiczowa

61,

196,

145,

156, 161,

167,

171

Kopernicki J

18,

70,

117,

Koracki Janowicz

81, 84,

270

Korting

14,

29,

Herodot

z

356 44,

Kozowski

56, 84,

183

Kraus

131

114,

Krause

274

Kraszewski

J.

1,

2,

87,

148,

150,

Heydenstein

15

151

Kroll

356

Krzywicki 8, 11, 15, 21, 22. 43, 94, 108

Hieronim praski

59

Kulturgeschichte Heli.

Hildebrand

198

Kunik

105

Kiister

Hirschfeld Hirt

H

Hippokrates

Hoernes

Holden

201, 242, 246, 253, 266, 282

288 130,

204

165, 226

276

126, 142, 144, 147, 226, 237, 261, 282,

Heydeck

266, 268,

2

232, 233, 258, 306

53,

Bronisawa

294, 310, 512

Kosmas kronikarz

Halikarnasu

500 294, 216, 337

125, 223, 230, 231,

Herbord

284 233

'61,

Bozowa kron.

z

44,

Kohte

Helbig

Hellmold

187

12 30, 47,

184,

324, 388

Kielesiski

.

166,

164,

50

210

Hegel Hein Otto

68,

131,

Haxthausen

164,

203, 204, 210, 240, 253, 264, 267

31

Gwagnin

1,

30

E

.

10,

13,

14,

29 167

164,

166,

164,

166, 167

26, 31, 32, 46

114,

127

Latham

111

...

166

Leftmann

70

94, 97

Lehmann

32


534

Str.

Lelewel

182

Lehfeldt

231

Lemcke

102, 277

Lepner

86

Letourneau

Linde

44,

102

176, 195, 225, 227

Lindenschmidt .

30

233, 350, 358, 564, 358, 515

.

278, 309, 359, 500,

512

Mommsen

58, 77,

118

Monumenta Poloniae 60, 69,

70, 99,

166,

11

Limanowski Mieczysaw

Liska

Str.

Mokowski Tadeusz

Lud, miesicznik

51,

Lutzsch

167, 276

Morgan L

7,

164

Muci

37, 75

Myskowski

379, 396

176

163, 231, 271

Narodopisna wystawa

w Praze

Neliring Al

Laguna Stosaw

190

asicki

Nestor kronikarz

.

.

Lepkowski J.

.

.

3,

313, 444 15,

151

60, 69, 90, 99,

100,

89

ebiski

189

10,

Morgenbesser

165,

166,

168, 237

43, 83

Niderle Lubor

22

109, 235, 347, 383

Niederle arch

313

Niemcewicz

328

oziski Wadysaw

3

uszczkiewicz Wadysaw

.

.

3,

75

338, 342,

Nils

350, 384

Ntiesch

24, 38

Maciejowski

182

Odrzywolski prof

Mackintosh

21

0'Heer

19

Oinefalsci Riciter

110

Maleryi

94, 97

Maecki Antoni

164, 166,

Mannliardt

21, 64, 96, 98

Marx

167

7

Maszyski Matejko Jan

3,

383

Olechnowicz

148

Oliwska kronika starsza

161

Orzeszkowa

Eliza

483

Bambergu

281

510

Otto

461

Owidyusz

z

212

Materyay do antrop. arcieologicznej 148 Matlakowski 303,

308,

Wadysaw

1,

313, 316,

334, 430,

2,

107, 301, 510,

515, 519

Matuszewski

Mayer

202

Alfr

Meitzen

August

3,

Mickiewicz

A

Mierzyski

Antoni

254,

34,

46,

58,

100,

Miklosich

Mit. der central.

1

130,

260

80,

310

2,

167

Pauli

egota

Pawe z Aleppu

59, 60, 61,

Pench

214

Penka

Je

15 25, 26.

195

Picioksig Mojesza Picz

212

Piekosiski

Wadysaw

181,

184,

62

Mokowski Mieczysaw

212

.

110

50 .

.

232, 236, 238

prof.

152,

169,

170, 172,

190,

191,

192,

194,

234

Mynek

70

362, 458

291

Com. zur Erhaltung

,

162

293, 312

48,

der Baudenkmaler

... 68, 81,

Paszkiewicz

180, 182,

153, 163

Pamitnik fizyograficzny Paprocki

424

145,

Pappee

193, 271

Mikoajewicz Milkowski Z. T. T.

17

258, 264,

2,

67, 86, 90,

Pagarasi

Pamitnik Akad. Umiejt.

197, Pilar

Piotrowski Jan

196,

198, 199

15

211


535 Str.

Str.

Plinius

jów

^''

Plutarch

Podczaszyski K

251

3,

i

w Polsce

sztuki

.

229, 354, 364

Starkel Julian

"^H

Steinens von

31, 73, 82

Stronczyski

198, 198

Stryjkowski

242

69

Porfirogeneta Konstantyn

j

210

Polibios Procosii

Sprawozdanie kom. do badania dzie-

125, 144. 210

63

Chro

144

90,

Prokopius Cezarejski

i

Syrokomla (Kondratowicz)

49

Pulszky

144, 167. 225

Ptolemeusz

7,

Riehl

Rocznik nauk poznaski

Rostafiski prof

68

....

182 52

^5

Pepowski

Sznurr

12

Szuchiewicz

88, 90. 239, 258, 259,

43

Szujski

.

J.

.

519 182

93

Szwarce Bronisaw

Tacyt 45, 63, 68, 89, 100, 101, 210, 274 211 Tarnowski Jan

164, 167

Roniecki prof

146, 161, 162,

Szczepkowski Jan

19

Riitimayer

.217

.

20

86, 96 145, 230

Roemer

.

Strabon

106

Riedel

.

i

Szajnocha

Radzikowski Eljasz Stan

215

wiatowid, rocznik !

89

Teofil Simonikata

Tetzner

Sachsenspiegel

124

Sacken

79

Thietmar

Sadowski

145, 162, 194

Tostoj hr

Sangalens

125

Tomanek

Sarasin Fritz

15, 28

Tomasz

145, 281,

Treichel

Pawe

i

Saxo Grammaticus

.

.

61, 82,

192, 193

Schmidt

26, 239

Schrader

25, 50

... 69. 81 321

^^

ze Spalatto archidyakon

.

.

166

159 213, 356, 357

81,

2,

Udziela

Ullmann

'

....

Ulryk Yerdum

107

100

350, 364. 458,

108, 109

Schulenburg

85

Schultes

274

Schwarcfeld 61,

Schwartz .

157

115, 116, 125,

82, 93, 102.

Yerzeichniss der Baudenkmaler in Pro-

'

'

'

Yirchow

Rudolf

Sitzungsberichte der preus. Akad.

Sownik geograficzny

.

.

.

Vita Sanct.

150,

306 175

Sokoowski Maryan prof. 61, 282,

354,

70, 99, 152,

372,

154,

147,

158, 159,

160,

177, 218, 220, 232

Severini

125

382, 386

15

Wallace

Wawrzeniecki

243, 356

Smolka prof

152,

70

186, 187, 188,

Eilert

17, 38, 76, 77, 81, 95,

101, 102, 106, 117, 130,

149,

148,

235

Siemieski Lucyan

242,

Duc

231, 241

Semper Gust

71

Yiollet le

96, 97,

85

Seliwestrowicz

85

vinz Ostpreussen

!

194, 215, 220, 274, 276

158,

^

229

Schliemann

Smidt

199, 213, 2,56, 294. 302. 308

Tyszkowicz Pawe Patej

288 Schafer Carl

Seesselberg

.

'

1

25,

110

Winkelmann

108

Wisa

81, 85, 94, 98, 102, 183,

194,

Wilser

.

208, 266, 268, 276. 467


536

-

Str.

Witkiewicz Stanisaw

1,

2,

94, 316,

326

334, 352, 353

Witort

51

Wojciechowski Tad.

prof.

Wojciecliowslci Konstanty .

Str.

Zeitschrift f.Ethnologie 16, 17, 20,

29,

66, 73,

105, 106,

109, 151,

148,

149,

150,

197, 230

152,

154,

157,

158,

159,

160.

161,

198

192,

193,

214,

215,

218,

220,

221,

.

.

379

Worterbuch der Griech, Sprache

44, 68,

262, 271, 274, 277, 292 Zeitschrift der

....

Ziemioopisywacz bawarski

....

Zeitschrift

Wulfstan, podrónik

60

Zieliski

w Polsce prof kraj.

98,

66 Yolkskunde

17

Wydaw. komisyi do badania dziejów

morgenlandischen Ge-

sellschaft

Wórterbuch der ung. Sprache ...

J.

64,

101,

132,

130, 260

wiadom. do antrop.

44, 47,

124,

81,

Zbiór

98,

117,

Wolfskron. A. Leopold

Zacharyewicz

97,

163, 197, 286

Wolaski

sztuki

33, 35

30,

76, 96,

21,24.

fiir

271

208 167

61

Zimmer

71

423

ebrawski

200

212

migrodzki

98


SPIS RYCIN, Wiz.

N^

Str.

1.

Mieszkanie palowe ze Szwabii

2.

1,

2,

3,

4,

5,

nione

z

rogu

6,

7, i

18

owna (haki,

Bron

wócznie, iarpuny) uczykoci przez jaskiniowca-myliwego z epoki lodowej. strzay,

Ozdoby naladujce zby zwierzyny, jako nawlekana na drut ozdoba. 8, Pytka kociana z wizerunkiem rena, przeszytego strza. 5,

Rysunek myliwego

z jaski francuskich epoki lodowej narzdzia epoki paleolitycznej, upanego kamienia, epoki

28

3.

Bro owna

4.

Bro owna

5.

Groty

6.

Szcztkowy obraz jaski, mieszka w ksztacie grobów kamiennych, zwa-

7.

Jaskinia sztuczna mieszkalna z prowincyi

8.

Rozwinity typ grobu skalnego wych mieszka Urny domkowe z Karyntyi

i

lo-

dowej

31 i

narzdzia

z

epoki

neolitycznej

(modszej)

gadzonego

ka-

mienia

09

— sztuczne jaskinie w Hiszpanii przy Equilar

33

nych dolmenami

9.

10. 11. 12.

z

Egiptu

jako

w Szwecyi

obraz

1,

on

Gandowa na Pomorzu

i

i

2, 4,

DreSzkie-

wygld namiotu turkmeskiego

7g

Mieszkania poudniowo-sowiaskie

15.

Rys poziomy kohby huculskiej

16.

Widok przedni koliby

17. Przekrój

Obraz

1

33 91 91

grobu Wikingów i

2.

Soce

i

krzy

z

jednego

domu.

— Obraz

93 3.

Gwiazda po-

Obraz 4. Krzy ksiyc. Obraz 5. Soneczko z Zakopanego na przyczóku. Obraz 6. Soce z przyczóka na Pokuciu. ranna.

75 75

77

3

18.

jaskinio-

70

Urna domkowa starosowiaska z Parchimu w Meklemburgii. wniane mieszkanie Germanów, z czasów Marka Aureliusza. let

14.

38

zamarych

Urna domkowa z Germanii z plecionkowem pokryciem Urna domkowa, obraz przedhistorycznej chaty italskiej Urna domkowa, obraz przedhistorycznego namiotu (kosznicy) sowiaskiej z

13.

or

Finnmark

i


538

Wiz.

Nr

Obraz 7

Obraz

— Obraz 10. parogi

Sfastyka.

9.

ozdób na dnach

Rozmaite rodzaje

8.

i

z

sowiaskich.

urn

Str.

— Obraz

Prus Wschodnich.

parogi kuroskie

1 1 .

95

Soce krzy ze szczytów teje samej chaty z okolic Drohobycza ... 20. Soce (gwiazda szeciopromienna) krzy ze Stróa pod Nowym Sczem 19.

97

i

97

i

21. a)

Gowica koska namiotu Wikingów; b) Konie na chacie uyckiej; c) parogi z pod Krowodrzy, pod Krakowem; d) parogi z Litwy pruskiej; parogi z Kurpiowskiej chaty

e)

23.

Ko

99

Gowica krzemienna

22. Rosya.

soce rytmicznie

i

101

5, 6,

w okó kota, znalezionego na

si

powtarzajce

ziemiach sowiaskich.

Zmarniae parogi z Prus wschodnich.

7,

8,

«Koce» z czerpaków na Podhalu paróg. 10, Gowica koska ze parogów na Kurpiach. 11, Tosamo na uycach. 12, Tosamo z Prus 9

i

Wschodnich 24.

I,

Ozdoby

II

103

drewnianych

z

parzenic

miennikowa z Huculszczyzny.

IV.

w Zakopanem. Dese paska

Wyszywka

III.

tkaniny

nara-

grobu przed-

z

historycznego z Horodnicy. V. Motyw zdobniczy na drzewie z Zakopanego.

Ornament na odrzwiach wejcia

VI.

do dzwonnicy

w Jasionowie na

Huculszczynie

105

Myrwa cita w drzewie. 2. Dó nogawicy portek z myrw. 3, Myrwa z wazy cypryjskiej. Myrwa na wyszywce huculskiej 26. Zdobienie na drzewie. 3, 4, 6, Motywy wyszywanek na chustkach ze zbioru 25.

Udzieli.

wiciowo-wzowe

Pismo

27.

1.

28.

Szemat

4,

6.

5,

U spodu jego, gazka z li-

Zapiecek ze stoka na Pomorzu.

5.

ciem odpowiadajca wyszywce

.

.

irlandzkie.

.

107

108

.

2,

3.

To samo z

sowiaskich.

urn

uwlone mynarzy niemieckich ukadu palowego nawodnego

109

pochodny

115

Znaki

linijny

29. Szemat linijny

115

konstrukcyi palowej

z

121

30. Chata italska z Kampanii rzymskiej 31.

Dom na palach z kolumny Marka Aureliusza

32.

«Magasas» rumuska

33.

Palowa budowla

34.

Wa grodowy przy Kcinie 2,

1,

3,

4,

5.

I.

.

7,

6,

8.

Z lewej

177

strony

znaki

onierza. 9

starogreckie

(litery;

prawej strony znaki rycerstwa polskiego. Obraz 9

b.

4,

5,

6,

7, 8,

Pismo obrazowe 189

Herb Kociesza

z

listu

1,

2,

4,

Tyr, ze starogreckiego alfabetu; 7, T, ze starorzymskiego alfabetu

a.

Obraz szematyczny tasaka, topora;

3.

39. Obraz i

1,

z

2,

onierza;

warstat tkacki

;

obraz

4,

1,

7,

8,

.

3,

7, 9,

4,

Herby

jele w biegu; obraz 9, jedziec 192

Popielidów,

rycerstwa polskiego;

Ogonów 5,

6.

i

Powaów, Kocieszów

Marka rybacka

obraz czowieka na urnie; 8, obraz obraz

czowieka

191

znak czo-

pod Sandomierza

Strzegoniów

czy polski;

5,

sanskryckiego

alfabetu

tha

38. 2, 3, 6, przejcie od jedca konnego do sfastyki; obraz

wieka; obraz

127

160

Poabiu

z

na koniu

.

129

runiczne na kamieniu z wyspy Cypru odtworzone. 1,2, 3,

37.

.

131

35. Rys poziomy szematyczny wsi na 36. Obraz

.

Drawy

doliny

z

z

i

herb bartni-

czowieka

w licie

narysowany przez szecioletnie dziecko;


~

Wiz. Nr 12,

«

Monety

41.

znak na parzenicy góral-

10,

znak na monecie Piastowskiej doby Piastowskiej w Polsce. Konstrukcya palowa wodna na-

11,

z

— Czstokó

wodna.

193

kosznica mieszkalna. — Konstrukcya palowa — Fortyfikacya grodu, wraz bram wchodow i

szeregiem domostw.

z

g^^

czowiek » na przyczóku dachowym;

skiej;

40.

~

^^9

z

sposobem palowym uczyniona jyionety z doby Piastowskiej.

197

Znak rodowy (abdzia lub

1.

2. Znak

Gryfa).

rodowy (totemowy) Lisa (Wilka?). 3. Znak rodowy «Ostrzew».— Znak rodowy Piastów (Piciów). 5. Znak rodowy pokolenia Popelów (plemienia na palacli mieszkajcego Polaków). 6. Ta sama moneta z drugiej strony ze znakiem rodowym Piastów. 7. Znak

4.

— —

(Po-

wyraony innym sposobem odtworzenie innej szemakonstrukcyi. 8. Pokoleniowy ukad (pitrowy) warstw pa-

Polaków,

pela)

i

tycznej

'^^y^^h

199

42.

Palowa budowla

43.

Mynek w Puniacli

44.

1,

Hagenau (Prusy Wsciodnie)

z

Ziemianka-kosznica przediistoryczna.

2,

201

Kosznica na Podolu.

202 3.

Ko-

sznica z Przemyskiego 45.

Urna

46.

Krywula litewska

47.

Urna

z

z

48. Kapitel

49. Chata 50.

9qq

ornamentem plecionkowym

53.

plecionkowym ornamentem z pod Gbina

romaski

w Poznaskiem,. ...

7..

ze zdobieniem plecionkowem

poabiaska

Szczegó z dzwonnicy

z

221

Wschodnich

Uhrynowa szlacheckiego.

1.

Przso w caoci. —

2. Sup z belk poprzeczn, zastrzay Wizanie z domu gotyckiego niemieckiego z Marbach z XV stulecia.

o. 6

i

7.

Rozebranie celem pokazania czopowego

Ca-

....

poczenia

z

lewej strony «na

zrb

na wyrb*, «za241

Zakopanego

243

Wysuwanie bierwion po za miejsce zwizania na zrb (na zamek), Rawa w Królestwie Polskiem). Profile belek (Krakowskie)

58.

Ry z chaty lzko. polskiej z Orawy

59.

System rysiów przyzbowych

60. Chata poleska z powiatu 61.

Strzecha z

ozdobna

63.

z

z Prus

(Stara

245 245

Zachodnich

247

Piskiego

lewej

prawej strony wzity

62. Chata dolno

strony z

chaty

249 (Wisa).

Zanikajcy dymnik u strzechy

w Starem Siole pod Lwowem

....

saksoska

Chata jednoizbowa norweska

957

witynia z Rhamnos w Attyce (rys poziomy odpowiadajcy litewskiej

66. pichlerek litewski

Rys poziomy Erechteionu ateskiego

klcie)

257

257

67. Staja huculska 68.

249

253 9cc

64. Kleta litewska jednoizbowa 65.

229 229

i

mek», kanciaki 57.

221

227 5.

pówyspu Hela z Prus Wschodnich

Wizania «kadzione», okrglaki

56. Profil rysia z

214

214 r),q

Czoo chaty Mazurów polskich z Prus Wschodnich

54. Chata z Jastarni z 55.

213

2n

51. Chata kolonistów niemieckich z Prus 52.

Anglii

z

259 .

.

260


Wiz.

540

Nr

Str.

69. Rys

poziomy chaty dolno-saskiej

261

70.

Dom allemaski drewniany z Marbach w kantonie berneskim

71.

Rys poziomy

72. Rys

....

261

kocioów starych norweskich

262

poziomy wityni Ljorskogonar z Islandyi.

II,

Komora grobowa

w Kar263

leby 73. Chata ze wsi

anczyna. Gub. Piotrkowska

74. Chata ze wsi

Nieborowa pod

75.

1.

odpowiadajcy teje

Rys poziomy

264

owiczem

265

chacie.

2.

To samo

z

powikszon

...

komor 76. Chata

Jeowej

z

z

przyzb rysiow.

(Gubernia Piotrkowska,

265

Polskie) 77.

Chata

267

we Woszynie (gub. Lubelska) z wejciem od czoa przyzb supow

78. Chata z

i

wejciem u czoa (Prusy Zachodnie, wie Koz-

ówka p. Tucholski)

267

79.

Szczegó supowego podcienia chaty aczyskiej

80.

Szczegó z podcienia wschodniego

81. Podcienie

268 269

(Kair)

domu z Siekierzycka nad Odr, zwany tam «Ljówinghaus»

(Pa-

271

lank-haus-paanka)

Rys poziomy

271

w Pociejkach w pow. Suckim na Litwie

272

pod Stróa,

82. a) Spichrz z

83. Stara kapliczka

b)

273

84. Spichrzyk z Podhala

Paskorzeba indyjska. 2. Kamie nadbramny z muru obwodowego w My-

85.

1

86.

I.

87.

Sosrb huculski

.

kene. 3.

To samo z kocioa bizantyjskiego w Grecyi

275

Cze dla pnia drzewnego. 2. Rzeczywisty poprzeczny przekrój pnia. 3. Paskorzeba wityni w Lund. 4. Cze dla drzewa lici i

279

89.

Kontyna starosowiaska

90.

Rys poziomy

283

285 285

91. Spichrz z fartuchem

Motyw podcieniowy z Prus Zachodnich

286 287

93. Laska symboliczna 94.

Rys poziomy chaty pomorskiej

95.

Widok chaty pomorskiej

288 •

.

pod Gbina

97. Chata z

99.

Chata

mazowiecka

z

w Ksistwie Poznaskiem anczyna (Gubernia Piotrkowska, Królestwo Polskie)

289 .

kujawska

291

Kuawki nad Bugiem

292

102. Chata podlaska z Terespola

103. Chata kurpiowska 104. Chata 105.

Chata

Kurpiów z

290 291

100. Chata kujawska 101. Chata z

289

289

96. Chata z powiatu Kamioneckiego

98. Chata

275 277

88. Pazdury rolinne

92.

265

Królestwo

z

gminy Dylewo

292

w puszczy Ostrockiej ...

.

.

.

.

w puszczy Ostrockiej

koca XVII wieku na Mazowszu

293 i

Podlasiu nadnarwiaskiem

106. Zesunite dwie klety jednoizbowe

w Norwegii

107. Wytworzenie

z klety

si chaty zagrodowej

293

przez zestawienie przyzbami

294 294

.

295


-

u IZ.

-

541

Str.

Nr

w Galicyi 109. Chata Bojków, z okolic Tuchli w Galicyi 108. Chata Bojków, z okolic

110.

Szczegó przysionka

113.

chaty

....

298 298

Widok chaty mujdzkiej Chata lsko-cieszyska

298

lska austryackiego

114. Chata polska ze

299

300

Mazurów pruskich

115. Chata

116. Chata iWazurów pruskich 117. Chata polska

301

Prus Zachodnich

z

.

.

301

302

118. Chata górali zakopiaskich 119. Chata

302

pod Chyrowa

z

303

120. Chata Chyrowska

121. Chata podhalska

122. Chata litewska

.

.

.

.

305

otyszów Kuronów z pówyspu kuroskiego

305 306

125. Rozwinita chata litewska z Prus Wschodnich 126. Koleba z pod 127. Chata

Krakowa

307

307

otewska

128. Chata ze wsi Piekielnika na

Spiu

308

V

129. Chata ze wsi Piekielnika

.

.

.

131. Chata z Truskawca (Drohobycz) 132. Chata z Brunarów okolic

z

311

Ninych w Grybowskiem

311

Jasa

311

312

134. Chata huculska z Mikuliczyna

do zagrody wiodca

135. Brama

309 309

130. Chata ze wsi Piekielnika

133. Chata

304 305

123. Chata Litwinów z Litwy pruskiej 124. Chata

296 297

Bojków

mujdzka

111. Chata 112.

z

296

TuchU

przedmiecia Tymienicy

z

pod

Stanisawo-

wem

313

Ozdobne wejcie do zagrody podmiejskiej we Lwowie 137. Rysy poziome rozwojowo pojte

314

136.

...

315

138.

Dachy

317

139.

Motyw z wejcia do zagrody na uycach Sorbskich

317

w Grodzisku

140.

Widok zagrody

141.

Dom w Skale z barokowym szczytem

Poznaskiego

z

318 318

142. Odrzwia z dzwonnicy przy starym monastyrze

Bazylianów

143. Odrzwia

z

Tymienicy 319

starej i

drzwi

z

Tuchli

144. Odrzwia wsi Radlina

145. Ornament

malowany rolinny

146. Ornament rolinny

z

320

w okolicy Kielc z

321

szafy litewskiej

pasa polskiego

322 323

147. Ornament rolinny ze skrzyni krakowskiej

325

148. Chata podolska

329

149. Chata 150.

sowisko -kaszubska

329

Szczegóy skadowe chaty podolskiej

151. Stara chata bliniacza z Knlhinina pod

330

Stanisawowem

330


-

-

542

Nr

Str.

152. Chata na przedmieciu Kulikowa

331

153. Chata z Zaoziec na Podolu galicyjskiem

333

154. Rys poziomy

dworku szlacheckiego Romerów

338

Dworek drobno szlachecki w Tykocinskiem 156. Dworek z okolic Stanisawowa (Galicya) 157. Dwór w Mereczowszczynie na Litwie 155.

.

339 341

Dwór w Twardowicach, gub. Piotrkowska 159. Dwór z okolic Piotrkowa 160. Dwór modrzewiowy w Czarnoyach, powiat Wieluski, Królestwo Polskie

343

158.

.

161. Rys poziomy

345

dworu w Kowalewszczynie

346

Dwór modrzewiowy w Sopokiniach, powiat Kielecki, Królestwo Polskie 163. Dwór w Ciepielewie, gubernia Radomska, powiat Iecki 164. Dwór modrzewiowy w Smardzewic pod Sieradzem 165. Dwór na Podlasiu nadnarwiaskiem dworu

343

.

162.

166. Sala

.

348

349

w Chruszczynie wielkiej, Królestwo Polskie rów

i

ostrokoowe utwierdzenie

169.

Widok idealny zameczka drewnianego polskiego

170.

Koció w Gidlach, Królestwo Polskie

171.

Kocióek w Zgierzu, Królestwo Polskie

w zameczku polskim

347

347

351

167. Rys poziomy rozmieszczenia zameczka polskiego drewnianego 168. Przekrój przez

339

357 .

.

359 363 366

-

366

Koció w Karnicy koo Konina 173. Koció w Chechle, Królestwo Polskie

367

174.

Kocióek w Niedwiedzicach na Litwie 175. Kocióek w Wykowiskach na mudzi

368

Koció w Krukowie, Wielkie Ksistwo Poznaskie 177. Wizanie wiecowe kocioa w Krukowie, W. Ks. Pozn

369

172.

367 368

176.

369

Wgie kocioa w Krukowie, W. Ks. Pozn

369

Koció w Lgowicach w Wiel. Ks. Pozn Koció w Bachwicach Wiel. Ks. Pozn 181. Koció w Wierzeniu 182. Koció kaszubski w Jastarni na pówyspie Hela

369

178. 179.

370

180.

370

...

371

Kocióek drewniany z Mazowsza pruskiego, Prusy Wschodnie 184. Koció w Lubomin na Górnym lsku 185. Kocióek na Górnym lsku w Zimnej Wódce 186. Koció drewniany w Mikulszycach na lsku Górnym 187. Kocióek na Górnym lsku 188. Koció w Bystrzycy na Górnym lsku

371

183.

189.

373

373

374 375 376

Koció w Kamienicy obok Bielska

377

wityni pogaskiej starogermaskiej w Lundzie, zestawiony z rysem poziomym kocioa norwegskiego drewnianego z XII wieku 191. Koció w Dbnie na Podhalu

190. Rys poziomy

.

Koció w Ostrowcu na Podhalu Koció w Ostrowcu na Podhalu 194. Koció stary w Chochoowie na Podhalu

.

377 379

192.

380

193.

381

195.

Kocióek w Tyrszowie p. Staromiejski, Galicya

196. Rys poziomy cerkwi 197. Rys poziomy cerkwi

w nietnicy p. Grybowski, Galicya w Boguszy, p. Grybowski

382 383

384 384


543

Wiz. Nr.

Str.

w Boguszy, p. Grybowski 99. Widok boczny cerkwi w Boguszy p. Grybowskiego 200. Cerkiew w Tyliczu, niedaleko Krynicy 201. Cerkiew w Tyliczu, niedaleko Krynicy 198.

Widok cerkwi

335

1

202. Rys poziomy

cerkwi na Zniesieniu

203. Cerkiew na Zniesieniu we

387 388

389

we Lwowie

39q

Lwowie

39I

w Torkach, pow. Przemyski, Galicya w Medyce, pow. Przemyski, Galicya 206. Cerkiew w Lenince maej, p. Staromiejski, Galicya 207. Cerkiew w. Krzya w Drohobyczu 208. Cerkiew w. Krzya w Drohobyczu 209. Rys poziomy cerkwi w Starej Soli, p. Staromiejski, Galicya 210. Widok boczny cerkwi w Starej Soli 211. Koció w Jabonowie, p. Koomyja, Galicya 204. Cerkiew

39I

205. Cerkiew

.

392 393

394 394

.

212. Cerkiew-zamek ze szczytem drewnianym (Sukowice,

p.

395 395 397

Latyczowski,

Po-

dole ros3'jskie)

393

w Starym Lycu, p. Stanisawowski, Galicya 214. Cerkiew w Starym Lycu, p. Stanisawowski 213. Cerkiew

398 399

w Czystopadach, na Podolu galicyjskiem, p. Zbaraski w Sootwinie, p. Nadwórniaski, Galicya 217. Cerkiew w Rozdole, Galicya wschodnia .... 215. Cerkiew

400

216. Cerkiew

218. Cerkiew na Podolu rosyjskiem

w Bakozie, p. Uszycki

401 4O1 ^.

.

w Jaryczowie, p. Mohylowski, Podole 220. Cerkiew huculska w Mikuliczynie (Galicya wschodnia) 221. Widok wntrza (ikonostasa) cerkwi starej w Kulikowie 219. Cerkiew

222. Rysy poziome cerkwi

223. Dzwonnica

i

403

404 405

w Kamiecu podolskim

406

w Skale, Królestwo Polskie 225. Ukad na «krzy» lub w «zbce» w dzwonnicy kocioa w. Katarzyny na Kazimierzu w Krakowie z XIV w 226. Dzwonnica w Bochni 227. Dzwonnica przy kociele w Lubomlu na Górnym lsku 228. Dzwonnica w Jdrzejowie, Król. Polskie 224. Dzwonnica

w Somniskach, (Król. Polskie) w Prandocinie, Król. Polskie 231. Wiea kocielna w Marchengut, Prusy Wschodnie 232. Dzwonnica kocielna w Starej Soli, p. Staromiejski, Galicya 229. Dzwonnica

p.

poziomy

podstawy murowanej dzwonnicy kocielnej

408

409

411

412

w Starej Soli, 412

Widok dzwonnicy cerkwi w. Krzya w Drohobyczu 235. Widok dzwonnicy cerkiewnej w Bukaczowcach. Galicya wsch 236. Widok dzwonnicy cerkwi w. Jerzego w Drohobyczu 234.

Widok dzwonnicy z urowa obok Bukaczowiec. Galicya wschodnia 238. Dzwonnica w Starym Lycu, p. Stanisawowski 237.

w Starej Tymienicy, p. TumackL GaUcya w Kuaczkowcach, p. Koomyjski 241. Dzwonnica huculska, cerkwi w Jasionowie za Mikuliczynem 239. Dzwonnica cerkwi

406

4O7

411

Staromiejski, Galicya

240. Dzwonnica cerkwi

406

410

230. Dzwonnica

233. Rys

402 402

kocioów

niegdy przy cerkwi

.

413

413 41

...

415 416 417 418 419


Wiz. Nr

544

— Str.

w Manowie w górach Skolskich, p. Stryjski, Galicya 243. Cerkiew w Rosulnej, p. Nadwórnianski, Galicya 244. Kaplica w Truskolasach, Król. Pol

420

242. Cerkiew

245. 246.

.

421

421

Krzy mujdzki Krzye mujdzkie

421

422

w Kaowej koo Hagenau. (Litwa pruska) rys poziomy poway w bónicy w Gwodcu, p. Koomyjski 248. Przekrój 249. Rys poziomy bónicy w Gwodcu pod Koomyj .... 250. Bónica w Gwodcu, p. Koomyjski 247. Slupy nagrobkowe litewskie

.

i

.

422

.

425 425 425

w Jabonowie, p. Koomyjski. (Wydawnictwa kom. do badania dziejów sztuki w Polsce) 252. Bónica w Peczeniynie, p. Koomyjski 251. Bónica

w Rozdole, Galicya wschodnia 254. Bónica w ydaczowie, Galicya wschodnia 253. Bónica

255. Rys poziomy

i

przekrój

sali

.

426 426 .

427

bónicy drewnianej

w Felsztynie pod Chyro428

wem, Galicya wschodnia 256. Rys poziomy

i

przekrój

poway bónicy w Chyrowie, Galicya wschodnia

.

w Chyrowie, Galicya wschodnia 258. Bónica w Felsztynie pod Chyrowem, Galicya wschodnia 259. Bónica w Chodorowie, Galicya wschodnia 260. Bónica w Sassowie, p. Zoczowski 261. Bónica w Zabudowiu, gub. Grodzieska 262. Bónica w Zabudowiu, gub. Grodzieska 263. Bónica w Nasielsku, p. Putuski 264. Bónica w Wysokiem Mazowieckiem, Król. Polskie 265. Bónica w Pohrebyszczu na Ukrainie 266. Bónica w Wopiu, gub. Grodzieska 267. Bónica w Mohylewie nad Dniestrem 268. Rys poziomy «bimy» w bónicy w Gwodcu, p. Koomyj 269. '/g strona bimy w bónicy w Gwodcu, p. Koomyj 270. Szczyt baldachimu «bimy» w bónicy w Gwodcu, p. Koomyja .... 271. Rzebione zakoczenia na «bimie» bónicy w Gwodcu pod Koomyj 272. Wntrze bónicy w Gwodcu pod Koomyj 273. Bónica w Ostropolu na Podolu rosyjskiem 274. Dawna bónica w Jurborgu nad Niemnem na Litwie 275. Bónica ydowska w Uzlanach, na Biaej Rusi 276. Meczet w Winksznupiu koo Kalwaryi w Królestwie Polskiem 277. Meczet drewniany w Lubiszkach koo Wilna 278. Ratusz w Gonidzu na Podlasiu nadnarwiaskiem 279. Ratusz w elaznym Brodzie. (Czechy) 257. Bónica

.

280. Odtworzenie idealne polskiego drewnianego

428 428 429

429 430 431 431

432 433 434

434

435 435 4.H5

435 437

439 440

440 441

442 443

445 445 446

wieowego ratusza

Dom podcieniowy w Piotrkowie, (Królestwo Polskie) przed pogorzel 282. Domy podcieniowe w Piotrkowie, (Królestwo Polskie) przed pogorzel 283. Szereg domów podcieniowych w rynku Kamieca Podolskiego 284. Dom podcieniowy w Jabonowie pod Koomyj 285. Dom podcieniowy w Jabonowie pod Koomyj (Galicya)

281.

427

.

.

449

.

,

449 449

450 450


-

Wiz.

-

545

Str.

Nr

Dom podcieniowy w Delatynie (Pokucie-Galicya) 287. Dom podcieniowy ze szczytem baroitowym w Gwodzcu

451

286.

Galicya

pod

Koomyj, 451

Dom podcieniowy w Peczeniynie pod Koomyj 289. Dom podcieniowy w wirzu pod Lwowem 290. Domy podcieniowe w Winiczu w Galicyi przed pogorzel

452

288.

291. Winicz (Galicya zachodnia.)

Domy podcieniowe przed pogorzel

452 453

....

Dom podcieniowy w Winiczu (Galicya) przed pogorzel 293. Domy podcieniowe w Winiczu w Galicyi przed poarem 294. Wizanie domu podcieniowego w Winiczu 295. Dom podcieniowy w Winiczu przed pogorzel 296. Dom podcieniowy w Muszynie obok Krynicy, Galicya 297. Domy podcieniowe drewniane w Rakowicach, Wiel. Ks. Pozn 298. Dom podcieniowy w Goubiu, Prusy Zacliodnie 299. Dom podcieniowy w Jabonkowie na lsku austryackim 300. Bliniacze domy podcieniowe w Jabonkowie na lsku austryackim 301. Dom podcieniowy w Czstochowie

454

455 455 456

457 457

459 .

.

460

nym nad Wis, Królestwo Polskie) Dom podcieniowy na rynku w Kazimierzu Dolnym, nad Wis (Królestwo Polskie)

.

.

462

.

463

Dom przedmieszczaski w Nowym Targu 307. Domy podcieniowe w Nowym Targu 308. Dom przedmieszczaski w Czeladzi, Król. Polskie

463

306.

309. Spichlerz na plebanii

464

465

we Wszelowcu

.

w Kapicach Tykociskich (Litwa)

310. pichlerzyk

311. pichlerek z Nieciecza nad

468

469

uka Skaryskiego (zachodnia Galicya)

314. Spichlerz z

Jeewa, Podlasie narwiaskie

.

469

470

.

315. Galerya ze szczycikiem na spichlerzu sandomierskim 316. Spichlerz z wieku XVII z podwórza

Norbertanek

na

470

Zwierzycu

w Kra-

kowie

471

w Kraczewicach pod Opolem nad Wis, gub. Lubelska 318. Lamus w Goleniu (Lubelskie)

317. Spichrz

....

leska

472 473

473 474

w okolicy Czorsztyna

w Ossowcu nad Bugiem 325. Sernica w Szokowie Klimowiczów, pod Wikomierzem 326. Brama wjazdowa do dworu w Paplinie, pow. Wgrowski, Król. Pol. 327. Brama zagrodowa w Bytomiu na lsku górnym

474

324. Gospoda

MIESZKA

472 472

wironek litewski 320. pichlerek w Ponce na plebanii 321. Stary lamus we wsi Pietkowie, gub. omyska 322. «Kua sata» czyli tok do mócenia we wsi Rukoje, p. Rzeycki, gub. Wi319.

323. Stodoa z Podhala,

468 468

Narwi (Tykociskie)

312. Lamus litewski 313. Spichlerz

460 461

dom podcieniowy w Goraju gub. Lubelska, Królestwo Polskie 305. Stary dom podcieniowy w Goraju gub. Lubelska, Królestwo Polskie

304. Stary

OZIEJE

459

domów podcieniowych (z tych jeden pitrowy w Kazimierzu Dol-

302. Szkice

303.

453 454

292.

474

475 .

.

475 476

35


-

546

-

Nr

Str.

328. Szczyty, pazdury

i

479

wysuwanych bierwion

329. Wsporniki z

330. Wycinanki gontowe

i

Okapy renesansowe

i

480

deszczólkowe

331. Profile gotyckie okapów 332.

wyrzynane

listwy

480

w budowlach drewnianych

481

barokowe

481

333. Tablica okien 334.

482

Oprawy szyb okiennych

483

335. Okienka dachowe

484

336. Szczegó wiszcej galeryi z klasztoru Norbertanek na

337. Szczegó podcienia u wejcia na cmentarz przy cerkwi

Zwierzycu w. Mikoaja w Ro-

hatynie (Galicya wschodnia)

338. Supki

lune

i

porczowe, listwy

339. Supki podcieniowe

i

i

.

.

.

.

.

.

.

gowice parkanów

wizania zastrzaowe

484 485 486

....

487

,

340. Tablica drzwi

388

w kociele z Checha (Król. Pol.) 342. Odrzwia z bonicy w Gwoidcu

490

dwirze soneczkowe chaty góralskiej 344. Drzwi do kocioa w Rychnowie w Prusach Wschodnich

492

341. Odrzwia

343. Zakopane, odrzwia

491

i

492

Dwirza kocioa w. Salomei w Grodzisku 346. Dwirza ozdobne, bronzem nabijane, z bónicy w Stanisawowie 347. Ukad poway domu mieszczaskiego we Lwowie 348. Sosrby lwowskie 349. Sosrby lwowskie 350. Sosrby 345.

.

yniki z Podhala

.

.

.

.

.

494

495 496

497

.

351. Tablica ornamentów rolinnych

352.

493

....

498

499

,

502

353. Stó litewski

502

354. Tablica porównawcza

503

stoów polskich 355. Stó z ornatu Kmity z katedry na Wawelu 356. Stó ze Lwowa z podwórza Stauropigji 357. Stó z Rosulny 358. Stó ze wsi Knihinina pod Stanisawowem 359. Stó emków z okolicy Grybowa (GaHcya) 360. Stó litewski z Litwy pruskiej

503 503

504 506

507 507

awa z porczami (szlaban) w okolicy Ropczyc (Galicya) 362. Stoek u emków z okolic Grybowskiego ... •....• ...

507

363. Stó

z

Spiu

508

364. Stó

z

Kuczkowa, wsi nad Czorsztynem na Podhalu w Jabonowie 366. Stojak modlitewny z bónicy w Jabonowie

509

361.

Bartfeldu na

508

365. Stojak modlitewny z bónicy

509

w Jabonowie pod Koomyj 368. Listwa ze stojaka w bónicy w Jabonowie pod Koomyj

367. Przód stojaka modlitewnego z bónicy

369. Krzeso

tak

zwane

Kazimierza

Wielkiego,

obecnie

w

skarbcu

.

.

510 511

Czsto-

chowskim 370. Krzeso

507

512

obrzdowe z Pomorza

513

371. Stoek z Podhala

372. Skrzynia malowana (Kniiiinin pod Stanisawowem) Galicya wschodnia

513 .

.

514


-

Wiz. Nr

547

Str.

514

373. Szafa litewska z Litwy Prus Wschodnicii 374. Szafa litewska malowana

malowana

375. Listwa cienna

z

515

Litwy Prus Wschodnich

w kwiaty z wieszadem, w cerkwi w. Jerzego

w Drohobyczu

516

Rama ozdobna ;do obrazu z cerkwi w Starym Lycu pod Sanisawowem gliniane 377. Wyroby elazne 376.

.

517

i

378. Skrzypce (pies)

z

okolic Bigoraja

517

w Lubelskiem

518

379. Klawec stary instrument litewski

.

V

518


Kwestyonaryusz dla badania kultury ludowej.

Aby umoliwi rozmaitym ludziom dobrej woli, mieszkacom wsi miasteczek wolnym czasie zabytków kultury ludowej, podaj poniej doi

badanie skuteczne przy

kadny kwestyonaryusz obejmujcy szereg najwaniejszych zagadnie. Zwaszcza w obecnycli czasaci, kiedy aparat fotograficzny staje si nowem niezmiernie wanem narzdziem dla wspóczesnego inteligentnego czowieka, naley rozumnie fotografowa wszystko co si odnosi do kultury ludowej, a spoeczestwu

i

odda si bezwtpienia ogromne usugi. Nie zaley mi szczególnie na tern, aby zebrany

materya wysyano wycznie na rce podpisanego. tak

«Wisa»

etnograficzny lwowski.

Moe bowiem z niego korzysta

w Warszawie,

ludoznawcze

czasopismo

Jeszcze lepiej by byo, gdyby

wedle danych powyszych samodzielnie próbowali

jako

te

i

«Lud»

miesicznik

si znaleli autorowie, którzyby

opracowywa monografie

dla

po-

szczególnych okolic.

Chodzi jedynie o kultury rzeczy nie

to,

aby praca

w zbieraniu tak wanych dla pierwocia naszej

gina marnie, ale zostawaa naukowo zuytkowana.

Oto motyw poniszego kwestyonaryusza.

Chata 1.

Jak

i

budynki gospodarcze.

pooon jest chata badanej miejscowoci a) do stron wiata, b) do ulicy

(wsz czy szersz stron).

jest

zagroda

czy wogóle jest?

2.

Jakiego typu

3.

Jaki

4.

Jaki typ bramki lub wrót?

5.

Z czego chata jest zrobiona, z drzewa

jest

i

pot lub parkan?

i

z

jakiego? z plecionki? z gliny?

konstrukcya drzewa, czy na sup? czy na zamek?

wgach?

Czy drzewo

dachowej,

i

Jaka

Jakiego rodzaju wizanie jest na

czone jest kokami drewnianemi czy gwodziami we wizbie

we drzwiach? rozkad chaty? gdzie sie, gdzie komory

6.

Jaki

7.

Gdzie ognisko? czy

8.

Jaki dach, dranica, gonty, strzecha ze

9.

Jaka

jest

komin? c^y

zdobniczo strzechy

kosami na dó czy pniem)?

i

i

wietlice?

moe chata jest kurna? somy, trzciny czy dachówki lub kora?

gontów, jak s ukadane

i

wycinane. (Czy soma


zdobnictwo

10. Jakie

lub

549

znaki

s umieszczone na czoach dachu (pazdury,

-

konie, sparogi, ptaki, roliny etc).

wyglda szczyt dachowy?

11. Jak

i

jaka dachu

spadzisto

rozoysto?

i

s okna dachowe?

Jakie

12.

w chacie? jakiego rozmiaru?

13. Jakie okna

14.

Czy jest chata bielona lub malowana?

15.

Czy

16.

Jakie drzwi, jak

jest

ganek przed wejciem?

jakiego rodzaju.

i

w co s oprawione?

wiele szyb?

Poda zdobienie ewen-

tualne.

Jak

poczono sup z pozioma belk? Czy

s poczone w takim razie belki? Jaka jest zawora

dwirza, czy

z

Czy sie ma powa?

18.

Czy izba

jest

Co

s okrge drzwi?

przy drzwiach, Jakie

surowem drzewem?

bielona lub wieci

wymiary?

19. Jakie jej

20.

kódki

ukadanych?

desek, czy z deszczóek wzorzycie

17.

i

w sobie mieci?

s ustawione awy, stoy, skrzynie, stoki, koyski, listwy ozdobne? wisz obrazy? Jakie ramy do obrazów? Jakie naczynia gliniane statek kuchenny? 21. Jak

Jakie

i

22. Jakie narzdzia gospodarcze, siekiera, bylica do

midlenia konopi

pug, stpa, kosa, mynek rczny, ko-

etc.

23. Budynki gospodarcze, ich

wymiar

i

pooenie w obec

chat.

Rozkad

i

kon-

sup czy w zamek? Czem s kryte? nazywaj w narzeczu miejscowem sprzty, poszczególne czci 24. Jak si drzwi? Jak si nazywaj budynki chaupy, czci konstrukcyjne cian dachu, okien

strukcya na

i

gospodarcze? 25. Jak

zrobiona

jest

powaa w izbie, jak w komorze? Jak s uoone belki?

Jakie na nich zdobienie? 26. Jaki piec:

kamyczkowy, czy kaflowy?

27. Jakie stroje.

Czy materya kupowany, czy wasny, czy wyrobu ludowego,

czy fabrycznego? Jakie portki na codzie chodaki, postoy? Jakie koszule czy nie kobiece?

i

na niedziel? Jakie

buty,

Wyszywki, chusty, weniaki.

28. Jakie

przyrzdy do owietlenia? Kaganki? Lampy naftowe etc?

29. Jakie narzdzia muzyczne, piszczaki, skrzypki, drumle,

30.

trzewiki, apcie,

wyszywane? Jaki pas? Ubranie zwierzchnie? Ubra-

Spisa melodye piewane

i

liry,

gle, etc.

grane.

31. Jakie narzdzia tkackie, wrzeciona, koowrotki etc. 32. Jakie narzdzia ciesielskie 33. Jak jest uczyniony

i

stolarskie.

ób dla byda.

34. Jak jest zrobiona studnia,

óraw lub koodziea.

35. Jaka jest najstarsza chata

we wsi?

36. Jak wedle opinji miejscowych

mieszkaców budowao si dawniej,

i

dla-

czego zarzucio si dawniejszy sposób budowania. 37. Który sposób budowania jest najlepszy, najtrwalszy,

ludowej miejscowej 38. Jakie

lub kury,

najpikniejszy, wedle

opinji.

zwyczaje

s przy zakadzinach. Czy si nie zarzyna kota, koguta,

«eby na nich spado ze w nowej chaupie*.

39. Jakie zwyczaje przy wprowadzaniu 40. Jakie

si do nowej chaupy,

s zwyczaje przy wprowadzaniu ony po raz pierwszy do chaupy.


— 41. Jakie pieni lub 42. Jakie

znaczenie

550

odnosz si do mieszkania

przypowieci wedle

— maj

opinji ludowej

najczciej

i

gospodarstwa?

si powtarzajce

motywy zdobnicze. Oprócz badania powysz*ych rzeczy, naley zdejmowa fotograficznie lub

szki-

cowa

dworki

wniane,

kocioy, cerkwie, dzwonnice drewniane, kaplice, krzye, nagrobki, bónice meczety po zaukach maych miasteczek.

drewniane

szlacheckie

drewniane,

pichlerki

i

wironki; domy podcieniowe dre-

i

Zdjcie fotograficzne lub rysunkowe powinno by moliwie wielkie i dokadne.

Naley zauway konstrukcy drzewa, rozkad zewntrzny, ukad dachu,

da rozmiar}'

i

ksztat drzwi

i

Naley sfotografowa wntrze, kwi lub bónicy spyta si o

stare

okien,

otarz, ornaty,

do obrazów, wieczniki, awki kocielne

i

ozdoby na dachach

i

i

pokrycie

na cianach.

w kociele, cerZauway obrazy, ramy

malowania wewntrzne, kielich,

ksigi.

spowiednice.

W domach maomiasteczkowych, obejrze sprzty narysowa lub sfotografowa. Dowiedzie si jaki jest przypuszczalny wiek badanej budowli. Poda typ ludu miejscowego, udzieli dokadnych danych w jakiej miejscowoci, powiecie,

gubernji, kraju dokon3'wane

s badania. Gowa 3, mona byo powoa

Rezultaty nadsya askawie pod adresem: Kazimierz Mokowski, Lwów,

wraz podaniem imienia

si na ródo

i

i

nazwiska, aby w publikacyi ewentualnej

prac.

Autor.


ERRnin.

wiersz 1 4 i 1 5 z gór)

Str.

11,

»

34,

»

6 z

»

52,

»

16

»

55,

»

55,

»

67,

»

75,

»

»

86,

»

111,

»

»

121,

»

10

=>

138,

»

9 z góry

,'

dou z

góry

zamiast:

ma byc:

zewntrznego wzrostu,

wewntrznego wzrostu.

w Finnmark, prof.

Finnmark.

Buclinera,

prof.

Brucknera.

2

z

góry

inslandzkie.

»

fi

z

góry

stegena.

stegano.

»

3

z

góry

po rumasku.

po rumusku."-

9 z góry

indentycznemi.

identycznemi.

12 z

góry

z

1

dou dou

z

»

140,

»

dou dou 2 z dou

»

141,

»

1

»

142,

»

19

»

143,

»

19 z

»

»

138,

»

»

140,

»

islandzkie.

vomas,

nomas.

nastrzpionyci botem,

nastrzpionyci lasem.

genialny pomost,

genialny

korzuszek.

kouszek.

16

z

polemeow,

polemeo.

17

z

pielucliy.

pieluci.

palanka.

paanka.

wkazuje.

wskazuje.

góry

z

góry

z

144,

»

dou liz dou

»,145,

»

14

»

151,

»

^

153,

»

z

góry

dou 7 z dou 2 z

rozdziela si.

obejmuje.

jednakiego,

jednolitego.

maeotideis.

maeotidis.

oczret.

oczeret.

rozwizania,

rozwaania.

wa naleyt wysoko nie

wa naleytej wysokoci nie

osignie.

dou

»

161,

'>

19 z

»

167,

»

8 z góry

Polsce,

»

167,

»

1

dou

Lengyce,

»

176,

»

16

góry

opuszczono po «zowie»

»

181,

»

15 z góry

z z

pomys.

scytyckie,

sam nazw.

osignie. scytyjskie.

w Polsce. Lengyel.

sówko

«sii>.

sama nazwa.

»

182,

»

16 z góry

Eisiego,

Edrisiego.

»

185,

»

spalanyatern.

palatynatem.

»

206,

»

kat-osketa.

kat oiskeia.

»

206,

»

dou 8 z dou 5 z dou

Koresna,

korcsma.

16 z


— Str.

209, wiersz 5 z góry

552

jest.

s.

(Wiz. 52),

(Wiz. 53).

»

229,

»

dou 2 z dou

»

232,

»

7 z góry

lesisty

liciasty

»

237.

»

12 z

gegetirt,

gegeirsasst.

>

259,

»

15 z

malank,

iulank.

»

260,

»

zadnicz,

zasadnicz.

Brauneau,

Braunau.

Sundt,

Smidt.

»>

228,

»

9 z

po

« bagnistych*

opuszczone,

sówko «z».

»

395.

»

dou dou 7 z dou 6 z dou 9 z dou 9 z dou 2 z dou 3 z dou

»

436,

»

19i20zgóry wycinkami.

»

485.

»

5 z góry

niezwykle,

niezwykej.

»

506,

»

w podpisie

Kinkinina,

Knihinina.

»

270,

»

»

306,

»

»

368.

»

»

380,

»

*^

kocióek w Sonimiu,

kocióek w Niedwiedzicach

wskazaby,

wskazaaby.

truci,

traci.

wycinankami.


^^^^.U.^^f^


})

mmik.

^A^mr^ .iSim.

^m^^m^^immmm^ J).'--:-yrl^

~^n^-


^Mii^i^^^^jf^^m^^ <-4/.V'''---V^.^,.-^i/

'^^^mE3^m NK 976

Moklowski, Kazimierz Sztuka ludowa w Polsce

PóMói^

V

PLEASE DO NOT REMOYE

igt

CARDS OR SLIPS FROM THIS POCKET

mmm

UNIYERSITY OF TORONTO LIBRARY

m ,.

..

J

'»»«

'^i<!^

IW HwaattKL -iiBa j

''4>L^(^Y'^


o «-

1

s^ ui

o t co co

O. «-

to o ;m o iui

i:? Q fO

B RBAROiDi

i


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.