Kwakarium nr03/2014

Page 1

fanzin miłośników i kolekcjonerów komiksów Disneya NR 3(3)/2014 | 1.11 – 14.11.2014 | ROK I | MAGAZYN DARMOWY

TEMAT NUMERU: 

Początki komiksów disneyowskich w Polsce

STRESZCZENIA:    

Śniegowy potwór Ogrodowe wynalazki Narty wodne Skarby Egiptu

RECENZJA: 

Berło czasu

KWAKARIUM 3(3)/2014

1


NACZELNY NA POCZĄTEK... Czekaliście na nowy numer „Kwakarium”? Przygotowany w pocie czoła, pełny nowych atrakcji numer trafia właśnie do Twoich rąk. Jesienne wieczory przychodzą coraz szybciej. To doskonała okazja aby przeczytać nowy, trzeci numer „Kwakarium”. W tym numerze czeka na Ciebie drogi czytelniku kolejna porcja atrakcji w postaci streszczeń czterech historyjek. Nie zabraknie też omówienia komiksów z nowego wydania „Kaczora Donalda”. Nie mogę nie wspomnieć o recenzji świetnej i długiej historyjki jaką jest „Berło czasu”, a która opublikowana była jeszcze w „Komiksie Gigancie” - polecam. Przygotowałem również dwa ciekawe artykuły. Jako temat numeru można przeczytać o początkach komiksów disneyowskich w Polsce. Dla niektórych to już odległe czasy, dla mnie piękny kawałek historii i dzieciństwa. A jak Wy przechowujecie swoją kolekcję komiksów? Kilka pomysłów na przechowywanie znaleźć można w artykule „Jak przechowywać komiksy”. Nie zabrakło też „Z pamiętnika starszego czytelnika”, gdzie tym razem pochylam się nad serią „Donald Duck”. Mam nadzieję, że zawartość tego numeru będzie stanowić ciekawą lekturę. Swoje opinie możecie przesyłać na naszego redakcyjnego e-maila. Zachęcam do czytania! [Kwakarianin]

KWAKARIUM – darmowy fanzin miłośników i kolekcjonerów komiksów Disneya. Fanzin nie przynosi jego autorowi żadnych korzyści majątkowych. W żaden sposób nie jest też powiązany z The Walt Disney Company. Ani całość, ani też fragmenty fanzinu nie mogą być kopiowane, przetwarzane bez zgody redakcji. Nazwy czasopism i bohaterów są własnością The Walt Disney Company i zostały użyte w celach informacyjnych aby uzupełniały sens danego tekstu. Fotografie komiksów zawarte w artykułach przedstawiają egzemplarze pochodzące z mojej prywatnej kolekcji komiksów, chyba, że wskazano inaczej. Sprzedaż i dystrybucja aktualnych i archiwalnych numerów jest zabroniona. Jakakolwiek działalność komercyjna z wykorzystaniem magazynu lub strony KWAKARIUM bez zgody właściciela jest zabroniona! Redakcja zastrzega sobie prawo do niezamierzonych błędów w swoich publikacjach.

KWAKARIUM 3(3)/2014

2


ROZKŁAD JAZDY NA DZIŚ: strona 2 – NACZELNY NA POCZĄTEK czyli inaczej rzecz ujmując tzw. wstępniak, strona 3 – ROZKŁAD JAZDY NA DZIŚ – menu dzisiejszego numeru, strona 4 – ŚWIEŻYNKI – recenzja najnowszego numeru „Kaczora Donalda”, strona 5, 6 – BYŁ SOBIE KOMIKS – w numerze streszczenia komiksów: „Śniegowy potwór”, „Ogrodowe wynalazki”, „Narty wodne” oraz „Skarby Egiptu”, strona 7 – „BERŁO CZASU” - recenzja komiksu narysowanego przez Franco Valussiego, strona 8 – Z PAMIĘTNIKA STARSZEGO CZYTELNIKA – ODCINEK 3: STARE SERIE „DONALD DUCK” – przybliżamy lub odświeżamy w pamięci czytelników serię „Donald Duck”, strona 9, 10 – TEMAT NUMERU: POCZĄTKI KOMIKSÓW DISNEYOWSKICH W POLSCE – artykuł o komiksowych początkach, o tym kto przetarł szlak oraz wspomnienie serii, których już nie ma, strona 11 – JAK PRZECHOWYWAĆ KOMIKSY – tytuł artykułu wydaje się poruszać z pozoru banalny problem. A może jednak warto się mu przyjrzeć nieco bliżej?, strona 12 – W NASTĘPNYM NUMERZE

W każdym numerze przeczytać można recenzje. Na końcu każdej z nich znajdują się oceny: rysunków, scenariusz oraz ocena historyjki jako ogółu. Wszystkie oceny są oparte na moich wrażeniach po przeczytaniu konkretnego komiksu i osadzone na skali od 1 do 6: 1 - słabo 2 - przeciętnie 3 - nieźle 4 - dobrze 5 – bardzo dobrze 6 - wybitnie

KWAKARIUM 3(3)/2014

3


ŚWIEŻYNKI W każdym numerze w tym dziale znajdziesz świeżutkie recenzje bieżących wydań komiksowych. Zatem zapraszam do lektury!

KACZOR DONALD 22/2014 22 października ukazał się nowy numer magazynu „Kaczor Donald”. Dokładniej rzecz ujmując jest to numer 22/2014, a w sumie już 923. Magiczny 1000 coraz bliżej :) Tradycyjnie na 48 stronach pisma znajdziemy komiksy i działy dodatkowe. I tradycyjnie przyjrzymy się bliżej komiksom... Na początek numeru trafiła historyjka „Dynie z kosmosu” (D2012-116) z rysunkami Rodriquesa do scenariusza Per-Erika Hedmana. Ten 10 stronicowy komiks nawiązuje do Halloween. W rolach głównych Kaczor Donald i Siostrzeńcy. Następnie mamy historyjkę „Między nami Sknerusami” (D2008-203). Rysunki są autorstwa Daniela, scenariusz zaś Paula Halasa. Na 6 stronach spotkamy Sknerusa i Diodaka. „Kradzież w Halloween” to jednostronicowy komiks z serii „Zagadki Mikiego” (D2012-144). Za rysunki odpowiada Miguel, za scenariusz Mette Hald. Kolejny komiks to „Gdzie się pali?” (W/WDC 225A). Warto go streścić w dwóch krótkich słowach: Carl Barks. Mistrz jest autorem rysunków i scenariusza. Wysoki poziom gwarantowany. Numer zamyka 6 stronicowa „Sztuka fotografii” (D2008-130) z rysunkami Marco Roty i scenariuszem Paula Halasa. Główni bohaterzy to Donald i Daisy. Z całą pewnością jest to numer udany i godny polecenia każdemu czytelnikowi i kolekcjonerowi komiksów disneyowskich. Dwie historyjki takich klasyków jak Carl Barks i Marco Rota (choć historyjka Carla Barksa już gościła w 1998 roku na łamach „KD”) czynią ten numer obowiązkowym do przeczytania. Następny numer czasopisma ukaże się już 5 listopada. Okładka zapowiada się bardzo fajnie. Jego krótki opis będzie można oczywiście przeczytać w czwartym numerze „Kwakarium”. Polecam! [Kwakarianin]

KWAKARIUM 3(3)/2014

4


BYŁ SOBIE KOMIKS Oto dział, w którym przeczytasz streszczenia historyjek, które można znaleźć w obecnie wydawanych seriach komiksowych.

ŚNIEGOWY POTWÓR rysunki: Jose Maria Millet Lopez scenariusz: Gorm Transgaard kod: D94178 Przelatująca Wiedźma Mim widzi bawiące się na śniegu dzieci. Niestety gromadka dokucza dwójce swoich rówieśników. Wiedźma postanawia im pomóc. Na początku wyczarowuje im armatę na śnieżne kulki, ale ostrzał przynosi odwrotny skutek. Następnie przyrządza im kakao według swojego przepisu. Te jednak nie nadaje się do picia. Dzieci jeszcze bardziej atakują dwoje znajomych. Dopiero śniegowo-lodowy potwór, który niszczy ich lodowy zamek sprawia, że postanawiają połączyć siły. Używają kakao do pokonania potwora. Po jego zniknięciu godzą się i zaczynają wspólną zabawę zaś Wiedźma Mim odlatuje. Mimo, że na początku bardziej pogorszyła sprawę niż pomogła, to jednak ostatecznie wspólny cel pogodził dzieci i dokuczliwości poszły w niepamięć. Historyjka krótka, śmieszna i przyjemna. Możecie ją znaleźć w „Kaczorze Donaldzie” 1/1997. RYSUNKI: 4 SCENARIUSZ: 4 OGÓŁEM: 4

KWAKARIUM 3(3)/2014

OGRODOWE WYNALAZKI rysunki: Pedro Alferez Canos scenariusz: Bob Langhans kod: D93056 Daisy ma kłopoty z uprawami w swoim ogródku. Przyczyną jej zmartwień są króliki wyjadające marchewki. Z pomocą przybywa Diodak. Próbuje pomóc Daisy oddając jej jeden ze swoich wynalazków – mechanicznego królika, który emituje dźwięki. Dźwięki te powodują, że prawdziwe króliki uciekają. Pojawia się jednak kolejny problem – dźwięki wyzwoliły chęć walki pomiędzy dwoma jeleniami. Pech chciał, że akurat w ogródku Daisy. Diodak przepraszając Daisy obiecuje jej wynagrodzić straty oferują swój najnowszy wynalazek – wielkie słoje, z których w krótkim czasie mają wyrosnąć warzywa. Wkrótce potem Daisy dzwoni do Diodaka i informuje go, że warzywa owszem urosły szybko, ale są gigantycznych rozmiarów. Komiks lekki, łatwy i przyjemny, czyta się go szybko i co ważne jest śmieszny. Do przeczytania w „Kaczorze Donaldzie” 15/1998. RYSUNKI: 4 SCENARIUSZ: 4 OGÓŁEM: 4

5


NARTY WODNE

SKARBY EGIPTU

rysunki: Carl Barks scenariusz: Carl Barks kod: W/WDC62-02

rysunki: Marco Rota scenariusz: Paul Halas kod: D2011-113

Siostrzeńcy otrzymali nagrodę finansową za pomoc w ujęciu sprawców napadu – 500 dolarów. Donaldowi doskwiera brak gotówki i zazdrości pieniędzy Siostrzeńcom. Postanawia wziąć udział w zawodach na nartach wodnych – to nie lada okazja bo można wygrać 750 dolarów. Sam konstruuje swoją łódź i zaczyna jazdę. Pech chce, że zderza się i nawymyśla pewnemu brodaczowi – jak się okazuje jest to sędzia zawodów. Donald ma przechlapane. W trakcie wyścigu Donald ma pecha, najpierw „wskakuje” na pelikana, co według sędziów jest oszustwem, następnie ochlapuje ich strumieniem wody spod nart, na końcu zderza się z nimi. Efekt jest taki, że trafia za kratki i musi prosić Siostrzeńców o pożyczkę na kaucję. Wesoły i śmieszny komiks. Autorem rysunków i scenariusza jest nikt inny jak Carl Barks. To gwarantuje, że komiks czyta się z wielką przyjemnością. A znaleźć go można w „Kaczorze Donaldzie” 16/1996.

Sknerus kupuje na aukcji starą skrzynię, która wygląda na zupełnie bezwartościową. Każe Donaldowi wyczyścić ją, a ten podczas czyszczenia przenosi się za jej pomocą do starożytnego Egiptu. Po krótkim zwiedzaniu odkrywa, że mieszkańcy przenoszą złoto ze skarbca Sknerusa do swojego. Donald myśli, że to był tylko, szybko jednak okazuje się, że złoto Sknerusa naprawdę zniknęło. Załamany stary kaczor postanawia użyć skrzyni by również teleportować się do Egiptu, oczywiście w towarzystwie Donalda i Siostrzeńców. Jak się jednak okazuje, odzyskanie skarbu do łatwych i bezpiecznych nie należy. Jednak dzięki „przynęcie” na ryby, którą przyrządza Donald udaje się pokonać złego faraona i odzyskać utraconą fortunę. W ostatniej chwili Sknerus uszkadza skrzynię i nie może się teleportować do domu. Sztuka ta udała się chwilę wcześniej pozostałej części rodziny. Jednakże staremu kaczorowi zaoferowano objęcie funkcji faraona i niezliczone bogactwa. Jakby mógł odmówić? A naprawą skrzyni zajęła się jego świta... Historyjka w egipskich klimatach. Dobre rysunki, fajny scenariusz. Śmieszna, lekka, przygodowa. A znaleźć ją można w „Kaczorze Donaldzie” 20/2014.

RYSUNKI: 5 SCENARIUSZ: 5 OGÓŁEM: 5

RYSUNKI: 4 SCENARIUSZ: 4 OGÓŁEM: 4

[Kwakarianin]

KWAKARIUM 3(3)/2014

6


RECENZJA: „BERŁO CZASU” rysunki: Franco Valussi scenariusz: Bruno Sarda kod: I TL 1934-DP Dziś recenzja komiksu „Berło czasu”. Ta 126 stronicowa historyjka ukazała się w „Komiksie Gigant” nr 6 w 1992 roku. Świat opanowała zima, wszystko jest zasypane śniegiem i nic nie zwiastuje poprawy. Prognozy pogody zapowiadają kolejne opady śniegu. Także i Kaczogród znalazł się w objęciach zimy. Mimo, że już powinna być wiosna. Tymczasem Miki i Goofy postanawiają iść na sanki. Szukając ich na strychu przypadkowo znajdują starą parasolkę. Wypisane na niej słowa okazują się być zaklęciem. Po wypowiedzeniu go przenoszą się w czasie i trafiają do krainy zwanej Krononcją. Władcy Krononcji to władcy pór roku, a ich poddani to małe stworki zwane Grolami. Każdy władca rządzi królestwem przez trzy miesiące i pomaga mu w tym berło czasu – dzięki niemu panuje harmonia pomiędzy porami roku. Napotkany przez parę przyjaciół grol opowiada im, że w królestwie Króla Zimy doszło do buntu i Hrabia Mrożonek wraz z armią porwali i uwięzili króla. Ten jednak dzięki proroczemu snu ukrył berło czasu pożądane przez Hrabiego Mrożonka, który chce być jedynym władcą Krononcji. Wkrótce potem okazuje się, że uwięził on również Księżniczkę Wiosnę. Miki i Goofy postanawiają pomóc i ocalić Krononcję. Ruszają w pełną niebezpieczeństw i przygód podróż. Razem z nimi wyrusza zaprzyjaźniony grol imieniem Tuk, a w międzyczasie dołącza do nich sympatyczne zwierzątko zwane mziukiem. Mziuk jest bardzo pomocny i potrafi przewidzieć zbliżające się niebezpieczeństwo. Autorem rysunków jest Franco Valusii. Trzeba przyznać, że są one na wysokim poziomie. Zwłaszcza władcy są narysowani ładnie i w pewnym sensie „majestatycznie” Król Zimy, i pięknie – Księżniczka Wiosna. Także krajobrazy przedstawiają się ładnie. Scenariusz autorstwa Bruno Sardy sprawnie prowadzi czytelnika przez historyjkę. Brak zbędnych spowolnień i śmieszne dialogi (zwłaszcza Mziuka) pozwalają przyznać mu równie wysoką notę co rysunkom. „Berło czasu” to długa, 126 stronicowa historyjka przygodowa. Czyta się ją bardzo przyjemnie. Rysunki, scenariusz i fabuła zasługują na uznanie i wysoką ocenę. Idealna do przeczytania w długie jesienne wieczory. Można ją znaleźć w „Komiksie Gigant” 6/1993. RYSUNKI: 5 SCENARIUSZ: 5 OGÓŁEM: 5 [Kwakarianin]

KWAKARIUM 3(3)/2014

7


Z PAMIĘTNIKA STARSZEGO CZYTELNIKA – ODCINEK 3: STARE SERIE „DONALD DUCK” Cykl „Z pamiętnika starszego czytelnika” to miejsce, w którym opisuję stare, niewydawane już serie komiksowe, które zapewne starsi czytelnicy pamiętają doskonale zaś dla młodych to odległe czasy... W dzisiejszym odcinku zapraszam do zapoznania się z historią serii „Donald Duck”. Nie ma co ukrywać, że pamiętać ją mogą starsi czytelnicy bowiem była wydawana w latach 1991-1992. Początkowo ukazywała się w mniejszym formacie (takim jak pierwsze wydania Mickey Mouse), a trwało to do numeru 5/1991. Od kolejnego numeru czyli 6/1991 format komiksu był już większy (znany z dzisiejszego „Kaczora Donalda”). Każdy numer miał objętość 32 stron i ukazywał się co miesiąc. Zawierał wyłącznie komiksy (nie licząc reklam). Autorami rysunków byli m.in.: Vicar, Carl Barks, Daniel Branca czy Don Rosa.

źródło: kolekcja prywatna Magazyn „Donald Duck” ukazywał się równolegle z „Mickey Mouse”. Jednak po wydaniu 23 numerów (ostatnim był 12/1992) przestał się ukazywać (połączył się z Mickey Mouse). Może kiedyś powróci? [Kwakarianin]

KWAKARIUM 3(3)/2014

8


TEMAT NUMERU: POCZĄTKI KOMIKSÓW DISNEYOWSKICH W POLSCE Obecnie mamy rok 2014 i kilka ukazujących się tytułów z komiksami Disneya. Sięgnijmy jednak pamięcią do początku lat 90 XX w. kiedy to komiksy z Myszką Miki i Kaczorem Donaldem pojawiły się w Polsce. Czas płynie nieubłaganie. Mamy już 2014 rok, a za niedługą chwilę będziemy świętować kolejny 2015. Któż z nas pamięta jeszcze początek lat 90 XX wieku? Ja sam byłem wtedy jeszcze dzieckiem. A jak myślicie ile disneyowskich komiksów ukazywało się wtedy? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi na to pytanie zapraszam na małą podróż w czasie. Początek lat 90 to ogólny boom na polskim rynku komiksowym. Pojawiło się wiele tytułów zeszytowych, z całą masą przeróżnej maści bohaterów. Skupmy się jednak na tych disneyowskich. Końcówka roku 1990 przynosi pojawienie się miesięcznika „Mickey Mouse”. Jeśli macie do nich dostęp to zwróćcie uwagę na to jak nazywali się wówczas ich bohaterowie, choćby Sknerus – wtedy był to Sknera Mac Kwak. „Mickey Mouse” przetarł szlak zeszytowych wydań. Niedługo potem, w lutym 1991 ukazał się pierwszy numer czasopisma „Donald Duck” (o jego historii można przeczytać w obecnym numerze w artykule z serii „Z pamiętnika starszego czytelnika”). „Donald Duck” ukazywał się w latach 1991-1992 i został niejako wchłonięty przez „Mickey Mouse”, który od 1993 stał się dwutygodnikiem, grubszym bo już 48 stronicowym.

źródło: kolekcja prywatna źródło: kolekcja prywatna KWAKARIUM 3(3)/2014

9


Kolejną zmianą było przekształcenie się „Mickey Mouse'a” w nowe czasopismo. Mowa tu o znanym i ukazującym się do dnia dzisiejszego „Kaczorze Donaldzie”. Jego pierwszy numer ukazał się w kwietniu 1994 roku. W bieżącym roku obchodzono 20 lecie czasopisma. W latach 1990-1994 ukazało się 57 zeszytów „Mickey Mouse” - w tym dwa podwójne numery. Co się zaś samego „Kaczora Donalda” tyczy to w przyszłości pojawi się obszerniejszy artykuł na jego temat. Nie sposób nie wspomnieć o wydaniach tomikowych. Szlak przetarł niezapomniany „Donald i Spółka”. Pierwszy numer ukazał się w roku 1991, ostatni 43 w 1994. Choć planowano drugą serię, niestety do dziś się nie ukazała. Każdy numer składał się z 96 stron komiksów. Rok 1992 to data pojawienia się „Komiksu Gigant”. Pierwsza seria składała się z 10 tomów, które ukazały się w latach 1992-1994. Na ich grzbietach znajdował się obrazek Pluto. Każdy tom „Komiksu Gigant” ma objętość 256 stron. Po wydaniu pierwszej serii nastąpiła przerwa, druga – krótsza – bo 6 tomowa ukazała się w roku 1997. W sumie w latach 1992-2000 wydano 52 tomy. W 2001 roku „Komiks Gigant” zmienił się w ukazujący się do dziś „Gigant Poleca”.

źródło: kolekcja prywatna źródło: kolekcja prywatna Nasza podróż w czasie dobiega końca. Mam nadzieję, że udało mi się choć trochę przybliżyć początki komiksów disneyowskich w Polsce. Są one coraz większym smaczkiem dla kolekcjonerów, ich dostępność staje się coraz trudniejsza. Jednak z całą pewnością warto je mieć w swoich zbiorach lub chociażby przeczytać. Zachęcam i polecam. [Kwakarianin]

KWAKARIUM 3(3)/2014

10


JAK PRZECHOWYWAĆ KOMIKSY? To niby proste i banalne pytanie. Czy aby jednak na pewno? Zatem jak przechowywać komiksy?. Jeśli zbierasz komiksy to wiesz, że gdzieś trzeba je przechowywać. Kolekcjonerzy wiedzą to nawet bardziej niż przeciętni czytelnicy. Zatem jak przechowywać komiksy? Ten artykuł nie podaje gotowego sposobu, a jedynie opisuje kilka możliwości. Chyba najbardziej popularnym sposobem jest szafka w której spoczywają poukładane chronologicznie komiksy. Jest zamykana więc nie ma obawy, że np. jakiś futrzasty pupil się do niej dobierze :) Innym sposobem jest regał. Oczywiście w zależności od wielkości naszej kolekcji zapełniamy jego półki komiksami. Tu jednak są one piękniej wyeksponowane i cieszą oko nasze, ale nie tylko. Regał czy szafa/szafka to naturalnie narzucające się miejsca przechowywania, choć są zapewne jeszcze inne. Same zaś komiksy można ułożyć chronologicznie o czym wspomniałem już powyżej – daje nam to porządek w zbiorach i łatwiejsze odnalezienie konkretnego egzemplarza w razie takiej potrzeby. Można również kupić specjalne kartony, które raz, że będą pomocne w utrzymaniu ładu, a dwa to z pewnością będą stanowiły dodatkową ochronę. Bardzo fajnie prezentują się na przykład całe roczniki w odpowiednio opisanych kartonach. Z wiekiem starsze egzemplarze zaczynają żółknąć, grzbiety blaknąć. Z pomocą mogą przyjść specjalne komiksowe koszulki, choć jest to już pewna inwestycja. Znam również osoby, które trzymają komiksy w koszulkach, a te są wpięte w segregatory. Nie sposób też przy tej okazji nie wspomnieć o specjalnie oprawianych tomach, które mogą zawierać nawet całe roczniki komiksów. Jak widać jest tych sposobów kilka. Sam kiedyś trzymałem komiksy w zamykanej szafce. W miarę rozrastania się kolekcji zainwestowałem w przemyślany regał. Musi być wszak na nim miejsce zarówno dla wydań zeszytowych jak i tomikowych. Ponadto jeszcze trzeba umiejscowić wydania albumowe. „Białe kruki” spoczywają u mnie w osobnym kartonie, uważam, że zasługują na osobne miejsce w zbiorach :) Bardzo fajnym rozwiązaniem przy dużej kolekcji są meble robione pod zamówienie – raz, że komiksy prezentują się bardzo efektownie, a dwa, że nie ma obawy iż jakiś komiks się nam nie zmieści np. gdy chcemy postawić go pionowo. Widok tomików z obrazkami na grzbietach na takich półeczkach robi wrażenie. Cóż, temat przechowywania komiksów może się wydawać z jednej strony śmieszny i banalny. Z drugiej jednak przy dużych kolekcjach nabiera pewnego sensu. Duże ilości komiksów można przechowywać sensownie i efektownie. W końcu któż nie lubi czasem popatrzeć na swoje zbiory? :) [Kwakarianin]

KWAKARIUM 3(3)/2014

11


W NASTĘPNYM NUMERZE: No i to już koniec atrakcji trzeciego numeru. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do jego powstania oraz Tobie drogi Czytelniku za czas poświęcony na jego przeczytanie. A w kolejnym numerze znajdziesz m.in.: - TEMAT NUMERU: KOMIKSOWE MARZENIA – opowieść o moich komiksowych marzeniach, o komiksach i publikacjach, które z chęcią zobaczyłbym w drukowanej formie, - CZY TYLKO MŁODZI CZYTAJĄ KOMIKSY? – a konkretniej: czy tylko młodzi czytają komiksy z Kaczorem Donaldem? Prawda, mit, stereotyp? - Z PAMIĘTNIKA STARSZEGO CZYTELNIKA: ODCINEK 4 – był już „Donald i Spółka”, był „Kaczor Donald i wehikuł czasu”, był również „Donald Duck”. Teraz czas na „Mickey Mouse”, serię od której wszystko się zaczęło... - „GOOFY SZACHISTA” - recenzja 31 stronicowego komiksu z rysunkami autorstwa Marii Luisy Uggetti, - ponadto kolejna porcja świeżych streszczeń i recenzji! Redakcja zastrzega sobie prawo do zmiany zapowiadanych tematów!

Numer 4 już 15 listopada 2014!

fanzin miłośników i kolekcjonerów komiksów Disneya Nr 3(3) 2014 | 1 – 14.11.2014 | ROK I | magazyn darmowy www.kwakarium.cal24.pl | e-mail: kwakarium@gmail.com REDAKCJA: redaktor naczelny, skład, łamanie, korekta, rysunki: Kwakarianin WSPÓŁPRACA: korekta, rysunki: Kotek Paprotek Jeśli jesteś zainteresowany reklamą w KWAKARIUM to pisz: kwakarium@gmail.com

KWAKARIUM 3(3)/2014

12


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.