NIECH ŻYJE
PUSZCZA 100 LAT POD OPIEKĄ LEŚNIKÓW
fot. Marek Matecki
Zdjęcia na okładce: Maciej Chromy, Marek Matecki Wydano na zlecenie Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych © Centrum Informacyjne Lasów Państwowych ul. Grójecka 127, 02-124 Warszawa tel.: 22 18 55 353, e-mail: cilp@cilp.lasy.gov.pl www.lasy.gov.pl Projekt i przygotowanie do druku: Diana Kosiorek Druk: Elanders Poland www.elanders.com tel.: 23 662 23
Puszcza Białowieska nie schodzi z łam mediów od co najmniej dwóch lat. Przyczyną jest kornik drukarz. Od początku jego gradacji zginęło już niemalże 8 tys. ha lasów świerkowych. Czy to dużo? Wyobraźcie sobie Warszawę. A teraz wymażcie z jej granic trzy dzielnice: Wolę, Ochotę i Śródmieście. Zniknęły w ciągu czterech lat. Mniej więcej tyle lasu zamarło w puszczy. I to nie byle jakich drzew, bo kornik w pierwszej kolejności zabija te najstarsze, najdorodniejsze, dla człowieka najpiękniejsze, dla przyrody – cenne. Jeszcze 30 lat temu jadący drogą do Białowieży w Rezerwacie Krajobrazowym im. Władysława Szafera stawali i zadzierali głowy do góry w zachwycie nad 50-metrowymi świerkami. Dziś niemal wszystkie z nich nie żyją. Zabiła je gradacja kornika. Czy warto poświęcać takie bogactwo i piękno krajobrazu dla tej czy innej ideologii? A przecież ten krajobraz można było ocalić… Niech naukowcy się spierają, czy to proces naturalny, czy tylko spontaniczny. Nam, leśnikom, jest po prostu tych pięknych lasów żal. To my przez ostatnie kilkadziesiąt lat chroniliśmy te lasy, gasiliśmy w nich pożary, otaczaliśmy ochroną młode pokolenie drzew. Nasi poprzednicy odnawiali puszczę po dewastacyjnych zrębach I i II wojny światowej. Właśnie wtedy powstało wiele lasów, których częściowo dziś dotyczy spór. Naszym zadaniem jest zapewnienie trwania Puszczy Białowieskiej w kondycji nie gorszej niż ta, którą zastaliśmy. Robiliśmy i robimy to z pasją i oddaniem. My, leśnicy, jesteśmy ludźmi, którzy las rozumieją, żyją w nim i go kochają. Chcielibyśmy sprostować kilka mitów dotyczących Puszczy Białowieskiej i naszej pracy. Zapraszamy do lektury. 1
fot. Krzysztof Onikijuk
Puszcza to skarb
CZYM JEST PUSZCZA
Puszcza Białowieska to miejsce wyjątkowe pod względem bogactwa przyrodniczego. Jest naszym narodowym dziedzictwem i powodem do dumy. Polska część Puszczy Białowieskiej podzielona jest na Białowieski Park Narodowy oraz tereny znajdujące się pod zarządem Lasów Państwowych: Nadleśnictwo Białowieża, Nadleśnictwo Browsk i Nadleśnictwo Hajnówka. Większość Puszczy Białowieskiej od wieków kształtował człowiek. Fragmenty lasów o charakterze naturalnym zajmują ok. 20 proc. jej powierzchni. Wszystkie te najcenniejsze przyrodniczo miejsca znajdują się pod ochroną: w parku narodowym albo w rezerwatach przyrody na terenie nadleśnictw. Nie prowadzi się tam żadnych prac gospodarczych. W 2016 r. na terenie nadleśnictw Białowieża i Browsk powstały dodatkowe obszary, w których do minimum ograniczono ingerencję człowieka. To tak zwane drzewostany referencyjne. Leśnicy utworzyli je na części terenów zniszczonych przez
kornika drukarza, aby móc obserwować toczące się tam procesy naturalne i porównać sytuację z miejscami, w których zabite przez kornika lasy są aktywnie odtwarzane. Pozostała część puszczy to lasy o charakterze wielofukcyjnym, w których największy nacisk położony jest na ochronę przyrody. Leśnicy dbają tam o cenne siedliska oraz gatunki roślin i zwierząt, które często potrzebują aktywnych działań, np. wykaszania traw albo usuwania części drzew. Drugą, także istotną działalnością w puszczańskich lasach wielofunkcyjnych jest udostępnianie tych niezwykle atrakcyjnych terenów turystom. Dlatego leśnicy tworzą tam odpowiednią infrastrukturę – parkingi, wiaty, ścieżki edukacyjne czy nawet stacje kolejki wąskotorowej.
Drzewostany referencyjne wraz z rezerwatami stanowią ok. 33 proc. powierzchni puszczańskich nadleśnictw Nadleśnictwo Białowieża pow. całkowita 12 586,38 ha pow. rezerwatów 4305,32 ha pow. referencyjna 4137,28 ha Nadleśnictwo Browsk pow. całkowita 20 419,78 ha pow. rezerwatów 1964,67 ha pow. referencyjna 1473,45 ha Nadleśnictwo Hajnówka pow. całkowita 19 640,62 ha pow. rezerwatów 5758 ha Białowieski Park Narodowy pow. całkowita 10 517,27 ha
3
POD SPECJALNĄ OCHRONĄ
„Plugawa wilgoć wśród dziczy i zgnilizny” – w ten sposób jeszcze pod koniec XIX w. Henryk Sienkiewicz opisywał Puszczę Białowieską. Tak przez stulecia postrzegano jej nieokiełznaną dzikość. Dzisiaj leśnicy doceniają oraz skutecznie chronią najstarsze fragmenty puszczy oraz występujące w niej niezwykłe bogactwo roślin i zwierząt. W trzech puszczańskich nadleśnictwach znajduje się 21 rezerwatów przyrody. Celem większości z nich jest ochrona najlepiej zachowanych, najstarszych i najcenniejszych lasów (poza terenem Białowieskiego Parku Narodowego) oraz znajdujących się w nich rzadkich gatunków roślin, grzybów i zwierząt. W rezerwatach ochronie podlegają też procesy naturalne. Najbardziej znany jest Rezerwat Krajobrazowy im. Władysława Szafera. Powołany w 1921 r., ma chronić krajobraz naturalny Puszczy Białowieskiej, w tym także rodzaje lasu, które nie występują na terenie Białowieskiego Parku Narodowego, jak niektóre odmiany borów mieszanych czy grądy z gatunkami ciepłolubnymi. Z kolei rezerwat Lasy Naturalne Puszczy Białowieskiej jest najmłodszy. Składa się z kilkunastu fragmentów lasu leżących na terenie trzech puszczańskich nadleśnictw. Ma za zadanie zachowanie tych najbardziej naturalnych i najdzikszych fragmentów puszczy. W rezerwatach chroni się nie tylko lasy. Na przykład rezerwat Dolina Waliczówki ma za zadanie zachowanie łąk zwanych turzycowiskami, podmokłych łęgów oraz strumienia Waliczówka.
W zarządzie puszczańskich nadleśnictw znajduje się także ponad 1100 pomników przyrody, z których większość stanowią pojedyncze drzewa o okazałych wymiarach i wieku często przekraczającym 200 lat. Najczęściej są to dęby szypułkowe, jesiony wyniosłe, klony pospolite, sosny i świerki, z których znaczna część to już niestety martwe drzewa. Pomnikami są też grupy drzew i głazy narzutowe. Nadleśnictwa Browsk, Białowieża i Hajnówka wchodzą w skład Obszaru Natura 2000 „Puszcza Białowieska”. W jego granicach znajduje się 10 rodzajów siedlisk oraz 41 gatunków zwierząt wymienionych jako przedmiot ochrony w dyrektywie siedliskowej Unii Europejskiej. Zachowanie cennych lasów oraz rzadkich gatunków roślin i zwierząt często wymaga ingerencji i pomocy człowieka. Aby chronić różnorodność biologiczną Puszczy Białowieskiej, leśnicy stosują narzędzia ochrony czynnej, takich jak wykaszanie łąk i brzegów rzek, przywracanie składów gatunkowych lasów właściwych dla żyzności gleby czy utrzymania chronionych zbiorowisk leśnych o charakterze antropogenicznym, np. świetlistych dąbrów.
„Chroniąc przyrodę musimy uwzględniać wszystkie elementy, które tę przyrodę tworzyły, zarówno historyczne, jak i gospodarcze” prof. Romuald Olaczek, polski przyrodnik i działacz na rzecz ochrony przyrody
Martwe drewno jest takim tylko z nazwy. W rzeczywistości tętni życiem – stanowi bowiem dom dla wielu gatunków roślin, grzybów i zwierząt. W dziuplach i pęknięciach drzew mieszkają gryzonie, a w splątanych korzeniach gniazda zakładają rudziki i inne małe ptaki. W wykrocie schronienia szukają drapieżniki. Pnie z czasem porastać zaczynają grzyby i śluzowce oraz rośliny kwiatowe, mszaki i paprotniki. W próchniejącym drewnie zamieszkują mrówki gmachówki. Pod pniem chronią się chrząszcze.
4
Dzięki dużej ilości martwego drewna w lasach puszczańskich występują bardzo rzadkie w skali
Europy chronione owady, takie jak ponurek Schneidera, konarek tajgowy, rozmiazg kolweński czy zgniotek cynobrowy. Dlatego leśnicy pozostawiają martwe drewno w Puszczy Białowieskiej w ilości wystarczającej do utrzymania różnorodności biologicznej ekosystemu. W tym momencie jest go już tam ponad dwa razy więcej niż rekomendowany przez naukowców poziom niezbędny do zachowania wszystkich związanych z nim gatunków.
gatunków owadów
12
gatunków płazów
7
gatunków gadów
476
240
gatunków ptaków
1020
gatunków roślin naczyniowych
260
gatunków mchów
325
1200
gatunków porostów
gatunków grzybów
REKORDOWE MARTWE DREWNO m3/ha
88,7
chronionych gatunków roślin i zwierząt
37,4
5,5
Puszcza Białowieska
9300
ogółem parki narodowe
gatunków ssaków
Lasy LP
58
Najgrubszym drzewem jest dąb szypułkowy „Maciek”. Ma 741 cm obwodu, 41 m wysokości i żyje od ok. 500 lat
Najwyższym drzewem jest świerk o 51,8 m wysokości
596 żubrów
– to największa populacja w Polsce
5
fot. Archiwum LP
Od stu lat pod opieką leśników
WOJENNE RANY
Polscy leśnicy powracający na tereny Puszczy Białowieskiej po latach okupacji i przesuwającego się frontu w czasie I wojny światowej zastają zdewastowany las, przyciągający olbrzymią plagę kornika.
rys. Anita Rusiecka
„W czasie ostatniej wojny okupanci zaczęli puszczę eksploatować w rabunkowy sposób. Z trzaskiem padały dęby, świerki i jesiony. Zwierz przerażony uciekał. Zdumiewał się klęską człowiek puszczański. Niedbalstwo przygodnych gospodarzy przyczyniło się do rozmnożenia szkodników jak kornika. Sieć kolejek pokryła puszczę i gwizd lokomotyw naruszył majestat ciszy” – tak opisywał to w 1929 r. autor o pseudonimie Stefan Zbąski.
sadzonek oraz odpowiednie przygotowanie gleby. Tam, gdzie ma to sens, sadzą domieszki cennych gatunków liściastych. Chronią naturalnie odnowione drzewka, a cięcia prowadzą tak, żeby ułatwić dębom czy jesionom naturalny obsiew.
W puszczy przez lata Wielkiej Wojny prowadzona była wielkopowierzchniowa, chaotyczna wycinka. W 1918 r. niemal 6 tys. ha najłatwiej dostępnych lasów jest wyciętych w pień. Na 10 tys. ha powycinane są najlepsze jakościowo i najgrubsze drzewa. Niewielka Hajnówka zamieniona jest w wielki ośrodek przemysłu drzewnego – stoją w niej wybudowane przez Niemców tartaki, fabryka terpentyny, destylarnia, pracownia mebli, wozów i torów kolejowych. Niegdyś nieprzebyte puszczańskie ostępy przecinają 300-kilometrowa sieć kolejek i niezmierzone leśne drogi.
Tymczasem pod korą ściętych, nieokorowanych, porzuconych w lesie świerkowych pni wylęgają się miliony korników, które w zdewastowanych świerczynach mają wymarzone środowisko do rozwoju. Leśnicy zaczynają działać. W 1922 r. Departament Leśnictwa przysyła tu Komisję Ochrony oraz Odnowienia Puszczy Białowieskiej. Na jej czele staje prof. Zygmunt Mokrzecki, wybitny polski entomolog. Komisja uznaje, że jedyną skuteczną metodą walki z kornikiem jest „usuwanie podatnego na kornika materiału, korowanie go, jak również wszelakich złomów, wywrotów, pozatem wykładanie pułapek w swoim czasie i w odpowiednim czasie korowanie ich”. Dzięki tym działaniom gradacja kornika zostaje zatrzymana w 1923 r.
Pierwszym krokiem nowej administracji jest zalesianie zrębów pozostałych po rabunkowej wycince. Powstaje wiele leśnych szkółek tymczasowych. Szczególną uwagę leśnicy zwracają na pochodzenie wykorzystywanych nasion, jakość
Plagą są także pożary. Wprowadzony zostaje zatem zakaz palenia ognia w lesie bez zachowania odpowiedniej ostrożności. Regułą staje się usuwanie łatwopalnych resztek pozrębowych. Tworzy się pasy przeciwpożarowe i wieże obserwacyjne.
7
POWRÓT KRÓLA
W pewien lutowy dzień 1919 r. od broni białowieskiego kłusownika pada żubrza krowa. Jego strzał przechodzi do historii. Tego dnia przestaje bowiem istnieć żyjąca na wolności nizinna populacja polskiego żubra. Przed I wojną światową szacowano, że w puszczy żyje ok. 750 żubrów. Kłusownictwo, brak nadzoru nad lasami w trakcie wojny i wywóz kilku osobników do Niemiec doprowadziły do tego, że na początku 1919 r. w puszczańskich lasach odnaleziono ślady jedynie czterech zwierząt. I one nie przetrwały długo.
w którym wiodącą rolę odgrywają Polacy i Niemcy. Zadaniem organizacji jest utrzymanie żubrów przez planowaną hodowlę i rozprzestrzenienie ich zasięgu oraz dbanie o czystość gatunku. Dla realizacji tego ostatniego celu w 1924 r. powstaje Księga Rodowodowa Żubrów, pierwsza tego typu ewidencja dzikiego gatunku na świecie.
Dziesięć lat później dzięki staraniom europejskich przyrodników i leśników na teren specjalnie utworzonego puszczańskiego rezerwatu wypuszczone zostają trzy osobniki tego gatunku. Wychowane w prywatnych hodowlach i ogrodach zoologicznych samice Biserta i Biskaya oraz byk Borusse dają początek nowemu stadu i pomagają odbudować białowieską populację.
Przez najbliższe lata białowieskie żubry hodowane są w specjalnym zwierzyńcu i pozostają pod opieką fachowego personelu. Dbają o ni zamieszkały na miejscu lekarz weterynarii, zatrudniony przez Instytut Badawczy Lasów Państwowych oraz strażnicy żubrowi. W 1939 r. w rezerwatach Puszczy Białowieskiej przebywa już 16 żubrów, w tym siedem z linii nizinnej (białowieskiej) i dziewięć z linii nizinno-kaukaskiej.
Restytucja żubra jest możliwa jedynie dzięki międzynarodowej mobilizacji naukowców i zaangażowaniu leśników. Jako pierwszy taki postulat zgłasza Jan Sztolcman, polski przyrodnik, podczas trwającego w 1923 r. w Paryżu Międzynarodowego Kongresu Ochrony Przyrody. W efekcie powstaje zrzeszające 16 krajów Międzynarodowe Towarzystwo Ochrony Żubra,
Reintrodukcja żubra do dziś jest doskonałym przykładem czynnej ochrony przyrody. Dzięki człowiekowi udało się nie tylko odtworzyć populację dziko żyjącego żubra w puszczy, ale także ją utrzymać. Leśnicy i naukowcy w dalszym ciągu monitorują jej stan, tworzą dla zwierząt bazę żerową i pomagają im przetrwać zimę.
„Hodowla żubrów w Polsce wkracza na tory coraz większego powodzenia. (…) Obecnie, w r. 1935, stanęła Polska na pierwszem miejscu w szeregu Państw posiadających ośrodki hodowlane tego królewskiego zwierza. W tym roku szczególnie sprzyja los naszej hodowli. Wróciła do Puszczy Białowieskiej, do swej ziemi ojczystej, sędziwa Bilma i wraz z nią przybył jej 5-cio letni syn Björnson – ostatni męski przedstawiciel rodu żubrów białowieskich. Bilma, Björnson i jego dwie siostry – Biskaja (ur. 1927 r.) i Biserta (ur. w 1924 r.) – stanowią ten materiał hodowlany, z którego w przyszłości według zamierzeń Administracji Lasów Państwowych, powstać powinno odrodzone ponownie stado żubrów białowieskich, do czego przyczynić się może i Pszczyna. Obecnie tam znajdują się żubry pochodzące z linji stanowiącej odgałęzienie białowieskiej” 8
Jan Kowalski, leśniczy od 50 lat, „Echa Leśne”, 1935 r.
fot. Archiwum LP
We wrześniu 1929 r. do rezerwatu w Białowieży sprowadzono z niemieckiej hodowli byka linii białowiesko-kaukaskiej o imieniu Borusse. To on da początek nowemu stadu.
9
SERCE PUSZCZY
Po przejęciu Puszczy Białowieskiej leśnicy stają przed wyzwaniem: muszą uporządkować zarządzanie nią, uwzględniając jej tradycję, historię, potrzeby społeczne, materialne i naukowe, a także ochronę przyrody. Puszcza po I wojnie światowej to zdewastowane fragmenty lasów otaczających jej w zasadzie nietknięte siekierami serce, czyli fragment o powierzchni 50 km kw. – przyszły Białowieski Park Narodowy. Pierwsze myśli o utworzeniu parku narodowego pojawiają się jeszcze w czasach okupacji niemieckiej. W dokumentach z tego okresu znajduje się mapa z napisem „Naturschutzpark” z zaznaczonym wyraźnie terenem pomiędzy rzekami Narewką a Hwoźną, drogą Browską a Polaną Białowieską. Te 30 km kw. nietykalnego „Parku Natury” ochroni ten teren przed barbarzyńską gospodarką okupanta. W kwietniu 1919 r. Ministerstwo Rolnictwa wraz z Ministerstwem Wyznań powracają do idei utworzenia parku narodowego. Na miejsce jedzie delegacja, w skład której wchodzą m.in. profesorowie Eugeniusz Kiernik i Władysław Szafer oraz leśnik Jan Kloska. Drugi raz komisja zbiera się w 1920 r. Efektem jest projekt utworzenia „Parku Natury w Puszczy Białowieskiej”. To dwukrotnie większy obszar niż ten zaznaczony na niemieckiej mapie. Rezerwat ścisły obejmuje teren 1061,11 ha, resztę stanowi rezerwat częściowy, w którym dopuszczalne jest ścinanie i wywożenie zamarłych lub połamanych drzew. Nieoceniony wkład w tę decyzję ma prof. Władysław Szafer, określany w ówczesnej prasie mianem „niestrudzonego bojownika na polu ochrony przyrody”. 13 kwietnia 1924 r. Ministerstwo Rolnictwa, na wniosek ówczesnego Zarządu Okręgowego
Lasów Państwowych w Białowieży, przekształca dotychczasowe leśnictwo w nową jednostkę organizacyjną: Nadleśnictwo Rezerwat, którego nadleśniczym zostaje prof. Józef Paczoski. Obszar ochrony (ścisłej i częściowej) zwiększono o części nadleśnictw Hajnowskiego, Królewskiego i Jagiellońskiego. Łącznie ma on teraz 6088,65 ha. Kolejne lata to zwiększanie obszaru ochrony ścisłej. W 1925 r. wynosi on już ponad cztery razy więcej, bo aż 4690,09 ha. Zwiększa się znowu w 1929 r., kiedy nadleśniczym zostaje leśnik dr Jan Jerzy Karpiński, a rezerwat częściowy objęty ochroną ścisłą. 4 sierpnia 1932 r. w tym miejscu powołany zostaje do życia drugi w Polsce Park Narodowy. Jego kierownik podlega pod Zakład Doświadczalny Lasów Państwowych oraz Dyrekcję Lasów w Białowieży. Leśnicy chronią też niezwykle cenne fragmenty puszczańskiej przyrody poza granicami parku narodowego. Powstają rezerwaty: sosnowy, jodłowy, bagienny, zimoziołu północnego, świerków odroślowych i bluszczu. Jest również rezerwat szosowy, obecnie noszący imię prof. Władysława Szafera, który turyści mogą oglądać po obu stronach dróg przecinających puszczę pomiędzy Białowieżą, Hajnówką a Prażanami.
„Puszcza Białowieska jest i dziś jeszcze największym w jednej łącznej całości obszarem leśnym na niżu europejskim, a jej pierwotność, mimo dewastacji na tak wielkiej powierzchni, jest nadal utrzymana w granicach możliwych dla prowadzenia racjonalnej gospodarki, nie mówiąc już o jej sercu dzikim, puszczańskim – o Parku Narodowym”. 10
„Echa Leśne”, 1937 r.
Białowieski Park Narodowy od samego początku swojego istnienia jest dla polskich leśników laboratorium, w którym zdobywają wiedzę stosowaną następnie w całym kraju.
fot. Archiwum LP
„Podpatrzenie tych praw i warunków kształtowania się idealnego w swym rozwoju lasu stało się dziś dążeniem nauki leśnictwa i dla tych celów Puszcza Białowieska jest świetnym terenem badań” – piszą dziennikarze „Ech Leśnych” w 1937 r. Z powstaniem parku łączy się rozwój prac naukowych. Pierwsze opracowuje wybitny fitosocjolog, prof. Józef Paczoski, który tworzy m.in. kolekcję zbiorów lokalnych roślin. Przeprowadzana jest inwentaryzacja gleb, powstaje mapa glebowa puszczy. Dr Jan Jerzy Karpiński prowadzi tutaj badania nad fauną, zwłaszcza owadami i ptakami. Rozbudowywane jest Muzeum Puszczańskie i jego zbiory, w tym dział zoologiczny. Wiele badań
prowadzi Instytut Badawczy Lasów Państwowych. Powstaje stanowiące jego jednostkę Laboratorium Biologiczne, które prowadzi prace rozpoznawcze nad chorobami zwierzyny. Puszcza Białowieska szybko zdobywa zasłużoną sławę w całym kraju. Jak czytamy w przedwojennym numerze „Ech Leśnych”, „Park Narodowy w Białowieży, jak nigdzie indziej może w takiej potędze i splendorze, wita turystę pełnią puszczańską władania przyrody”. Przyciąga rzesze miłośników natury nie tylko z Polski, ale i z zagranicy. Obok Zakopanego, Pienin, Krakowa czy Wieliczki stanowi największą atrakcję turystyczną odradzającej się Polski.
11
„24 maja 1929 r. leśniczy Szczanowski i gajowy Czech wystąpili przed przechodzący pociąg naładowany drewnem i zaczęli rzucać kamienie i szczapy na tor, czem spowodowali zatrzymanie pociągu i tylko szybka orjentacja maszynisty zapobiegła wykolejeniu się parowozu i popsuciu – następnie gajowy Czech stanął przed parowozem i uniemożliwił dalszą jazdę – pociąg pozostał w lesie”.
12
rys. Anita Rusiecka
Opis protestów wobec działalności brytyjskiej spółki Centura, „A.B.C.”, 17 czerwca 1929 r.
LEŚNICY RATUJĄ PUSZCZĘ
Koniec wojny i objęcie ochroną części Puszczy Białowieskiej nie gwarantuje jej niestety pełnego bezpieczeństwa. Nieopatrzna decyzja polityczna niemal doprowadza do jej zagłady. „Przeżywamy chwile tak trudne gospodarczo, aby majątek mógł być nieużytecznym” – grzmią dziennikarze, bo sprzedaż drewna za granicę stanowi szczególnie duży udział eksportu II Rzeczypospolitej. Drewno pomaga odbudowywać zniszczony przez wojnę kraj. Rozwija się handel tym surowcem, a z czasem znak handlowy „L Orzeł P” staje się ogólnie rozpoznawalną marką. Na początku lat 20. pieniędzy wciąż jednak brakuje, dlatego rząd decyduje się podjąć bardziej radykalne kroki. Działalność The Century European Timber Corporation, potocznie nazywanej Centurą, stanowi mroczną kartę historii Puszczy Białowieskiej. Powstające z kolan państwo potrzebuje pieniędzy. Ma je zagwarantować sprzedaż drewna na pniu w drodze długoterminowych umów koncesyjnych zagranicznym firmom lub podstawionym przez nie krajowym kupcom drzewnym. Rezerwy walutowe kończą się jednak szybko. Ministerstwo Rolnictwa decyduje więc o podpisaniu skrajnie niekorzystnej umowy z brytyjską Centurą. Oprócz nadziei pozyskania waluty angielskiej chodzi też o przyciągnięcie angielskiego kapitału na nasz rynek, utorowanie polskiej produkcji drzewnej na rynki zagraniczne oraz o względy polityczne. Ten jeden podpis na dokumencie z 17 kwietnia 1924 r. niemalże przypieczętowuje losy puszczańskiej przyrody. Spółka uzyskuje zgodę
na pozyskanie 7 mln m sześc. drewna. Jest to największa koncesja w Europie. Centura umowy jednak nie dotrzymuje. Nie tylko nie wpłaca całej należności, ale i prowadzi wycinkę olbrzymimi zrębami zupełnymi, co jest sprzeczne ze względami gospodarczymi i dbałością o puszczański charakter białowieskich lasów. Pojawiają się głosy, że w umowie upoważniono spółkę do niszczenia puszczy. Reakcja Adama Loreta, dyrektora naczelnego Lasów Państwowych, jest natychmiastowa. Wzywa on przedstawicieli spółki do dyskusji na temat zmian warunków umowy. Dochodzi do zmniejszenia rocznego etatu cięć z 400 tys. m sześc. do 200 tys. m sześc. Na terenie puszczy leśnicy starają się zablokować prace postępujące przy wyrębie. Dochodzi do rozładowywania gotowego do wywozu drewna z kolejek, utrudniania ich przejazdów, wstrzymywania załadunku wagonów, wyławiania spławianych bali, zakłócania prac robotników. Gajowi wraz z policją siłą usuwają pracujących przy wyrębie. Ministerstwo w końcu jednostronnie wypowiada umowę. Po wielu spotkaniach i negocjacjach umowa jest rozwiązana polubownie. W 1929 r. Centura wycofuje się z puszczy. Trzeba jej zapłacić 375 tys. funtów rekompensaty. Puszcza Białowieska jest jednak uratowana. Leśnicy nigdy już nie pozwolą na podobną sytuację.
13
fot.Malwina Boncol
Perła w koronie
PRZYRODA NA PIERWSZYM MIEJSCU
Przez Polskę przetacza się kolejna wojenna zawierucha. Lata 1939–1945 to przede wszystkim tragedia miejscowej ludności, chociaż sowieccy okupanci wyrządzają także szkody przyrodzie. Odbudowujący się po wojnie kraj początkowo patrzy łakomie na zasoby gospodarcze kryjące się w tych cennych lasach, wkrótce jednak następuje radykalna zmiana podejścia. Centralnie sterowana gospodarka pierwszych dekad PRL-u nie jest dla Puszczy Białowieskiej łaskawa. Już na początku lat 50. leśnicy dostrzegają, że schematyczne i surowcowe podejście do tego lasu jest ogromnym zagrożeniem dla jego unikalnego bogactwa. W następnych latach alarmują: trzeba o puszczy myśleć inaczej niż o pozostałych lasach w Polsce! Trzeba zmienić w niej zasady gospodarowania! To nie drewno powinno być na pierwszym miejscu, lecz zachowanie jej różnorodności. Przoduje w tym zrzeszające leśników i naukowców Polskie Towarzystwo Leśne. Jego członkowie biorą udział w pracach nad przełomowym dokumentem: Statutem dla Puszczy. Ostatecznie zostaje on wprowadzony w życie w 1975 r. i od tego momentu można mówić o realnej zmianie gospodarki leśnej na tym terenie. Od tego też czasu metody gospodarowania w puszczy różnią się od tych stosowanych w pozostałych częściach kraju. Statut wskazuje dwa kierunki zarządzania tym bezcennym obiektem: wzmocnienie znaczenia ochrony przyrody oraz poszukiwanie takich rozwiązań gospodarki leśnej, dla których wartością nadrzędną będzie zachowanie unikalnych walorów
przyrodniczych puszczańskich lasów. Efektem zmian ma być m.in. utrzymanie urozmaiconego i zróżnicowanego składu gatunkowego oraz zachowanie naturalnych stosunków wodnych. Dokument uniemożliwia też powszechny w latach 70. proceder narzucania leśnikom przez planistów ilości różnych rodzajów drewna, które muszą pozyskać. Kluczową dla tego momentu postacią jest leśnik Stefan Graniczny. Choć w puszczy mieszkał ledwie kilka lat (m.in. jako kierownik placówki Instytutu Badawczego Leśnictwa), to właśnie jego aktywność i determinacja doprowadziła do przełomu w podejściu do puszczańskich lasów. Niepokoiła go nadmierna eksploatacja i schematyczne podejście do tego cennego obszaru. Apelując o zmiany, Stefan Graniczny pisał na początku lat 70.: „Mimo odrębnego traktowania w przebiegu historycznym lasów Puszczy w porównaniu z innymi lasami ulegała ona stałym deformacjom, chociaż walka świadomych sprawy leśników i biologów o utrzymanie jej naturalnego charakteru trwa od dawna do chwili obecnej”. Jego walka przyniosła efekt: Statut dla Puszczy, którego był współautorem, zerwał z podchodzeniem do niej tak samo, jak do każdego innego lasu w Polsce.
15
DLA LASU, DLA LUDZI
Równolegle z zapewnieniem bezpieczeństwa przyrodzie leśnicy zaczynają zwracać uwagę na drugą niezwykle ważną rolę Puszczy Białowieskiej: chcą jak najlepiej pokazać jej piękno i niezwykłość tysiącom turystów, których przyciąga swoją sławą. W tym samym czasie leśnicy dostrzegają coraz większe potrzeby społeczne związane z turystyką i edukacją w Puszczy Białowieskiej. Masowo napływającym turystom już nie wystarczają krótkie spacery po rezerwacie ścisłym czy dyrekcyjnym parku. Powstają pierwsze atrakcyjne szlaki i ścieżki edukacyjne. Wśród nich „Żebra żubra” – ścieżka zbudowana częściowo na drewnianej kładce i wijąca się przez podmokłe lasy i łąki, czy Szlak Dębów Królewskich – zbiorowy pomnik przyrody składający się z 46 kilkusetletnich dębów, którym nadano królewskie i książęce imiona (dziś żyje ich ok. 30).
16
Obie te słynne aktrakcje zawdzięczamy jednej osobie: Jackowi Wysmułkowi, leśnikowi urodzonemu w Pruszkowie, który w końcu trafia do Puszczy Białowieskiej. Wyrzucony po 14 latach pracy z Białowieskiego Parku Narodowego znajduje – na szczęście dla siebie i dla puszczy – miejsce pracy w Nadleśnictwie Białowieża. Jest pierwszym w regionie leśniczym do spraw turystyki i ochrony
przyrody. Pracuje z wielką energią i oddaniem, zgłaszając dziesiątki nowych pomników przyrody, organizując zręby infrastruktury turystycznej, chroniąc i rekonstruując zabytki kultury. Przede wszystkim jednak wraz z żoną Ewą projektuje i realizuje pionierskie w tamtych czasach projekty ścieżek edukacyjnych. Umiera przedwcześnie, w swoim testamencie napisał: „Kiedy mnie już nie będzie, uchrońcie od zniszczenia, umocnijcie i wzbogaćcie to, co stworzyłem w Puszczy Białowieskiej dla Was, dla turystów przyjeżdżających po wytchnienie, dla wszystkich tych, co przyjdą po mnie”. Kolejnym krokiem w celu uatrakcyjniania pobytu turystów w puszczy jest otwarcie przez leśników dla ruchu turystycznego kolejki wąskotorowej na trasie Hajnówka–Topiło. Z roku na rok przybywa też tu szlaków pieszych i rowerowych. Powstają trasy konne i nordic walking. Ze względu na otwarty dostęp do lasu kwitnie birdwatching. Najnowszą atrakcją jest Wschodni Szlak Rowerowy GreenVelo, który w Puszczy Białowieskiej prowadzi przez tereny zarządzane przez Lasy Państwowe.
rys. Anita Rusiecka
„Jest to miejsce, z którego prawdopodobnie wywiodła się obecnie istniejąca Białowieża. Istniały tam niegdyś ruiny domniemanego zameczku myśliwskiego Władysława Jagiełły. Przechodząc tamtędy należy spojrzeć na kilka dębów – pomników przyrody, które pamiętają być może tamte czasy”. Jacek Wysmułek, „Szlaki turystyczne Puszczy Białowieskiej”, 1977 r.
17
ZNALEŹĆ RÓWNOWAGĘ
Kolejne istotne zmiany w podejściu do gospodarki leśnej, ochrony przyrody, a w szczególności do Puszczy Białowieskiej następuje wraz ze zmianą ustroju po 1989 r. W 1991 r. całe polskie leśnictwo przeżywa rewolucyjną zmianę. W nowej ustawie o lasach zmienia się jego podstawowy cel – z gospodarki nastawionej na pozyskanie surowca drzewnego na leśnictwo, które ma w sposób zrównoważony realizować wiele funkcji. Są to zarówno obecne dotąd funkcje produkcyjne, jak i nie mniej ważne funkcje społeczne i przyrodnicze.
Browsk i Hajnówka. W ślad za tą decyzją następuje zmiana aktów prawnych i regulacji dotyczących gospodarki leśnej na tym obszarze. W całym kraju na mocy nowej ustawy o lasach leśnictwo stawia na wielofunkcyjność wszystkich lasów, za to w puszczy idzie o krok dalej, jasno mówiąc o prymacie funkcji związanych z ochroną przyrody nad pozostałymi.
Odtąd zadaniem leśników jest poszukiwanie równowagi między potrzebami lasu i różnymi oczekiwaniami człowieka, czy to związanymi z zapewnieniem cennego surowca, jakim jest drewno, czy to z udostępnianiem terenów do turystyki i rekreacji. Tak prowadzona zrównoważona gospodarka leśna pozwala zaspokajać potrzeby społeczne w sposób bezpieczny dla przyrody.
Powstają specjalne „Zasady postępowania hodowlanego i ochronnego w ekosystemach leśnych LKP »Puszcza Białowieska«”. Szczególna ochrona obejmuje drzewa stare, a coraz szersze zastosowanie mają prace, których celem jest renaturalizacja lasów puszczy. Tam, gdzie to moliwe, przy odnowieniu lasu wykorzystuje się siły przyrody, preferując odnowienie naturalne. Inwentaryzacja gleb i siedlisk pozwala na wybieranie gatunków, które w danym miejscu tworzyłyby naturalny drzewostan, a doskonalenie metod półnaturalnej hodowli lasu zapewnia utrzymanie różnorodności biologicznej i bezcennej mozaiki siedlisk.
W 1994 r. powstaje pierwszy w Polsce leśny kompleks promocyjny o nazwie „Puszcza Białowieska”. Skupia on w jeden, nadrzędny organizm wszystkie trzy puszczańskie nadleśnictwa: Białowieża,
WIELKIE LICZENIE
To była największa inwentaryzacja przeprowadzana w polskich lasach. Przez niemal dwa lata w Puszczy Białowieskiej trwały badania mające wykazać jej aktualny stan, a następnie umożliwić monitorowanie zmian w niej zachodzących. Jesienią 2017 r. przedstawiono pierwsze wyniki. Część przyrodniczą podzielono na kilka modułów. Zespoły złożone z leśników i naukowców prowadziły badania fitosocjologiczne, pomiar drzew (również tych już martwych, zarówno stojących, jak i leżących), badania populacji chrząszczy biegaczowatych, będących doskonałym wskaźnikiem jakości środowiska, oraz chronionych owadów saproksylicznych (czyli związanych z martwym drewnem). Oprócz tego zinwentaryzowano występujące w Puszczy Białowieskiej gatunki ptaków i gadów. Szkieletem tych prac była sieć powierzchni badawczych, których na terenie puszczy wyznaczono niemal 1400. Każda z nich miała po 400 m kw. Powierzchnie takie wyznaczono także w rezerwacie ścisłym Białowieskiego Parku Narodowego, do którego na co dzień nie ma wstępu.
18
Badania wykraczały jednak poza inwentaryzację przyrodniczą. Określano także m.in. zawartości
węgla w glebie. Przełomowych wyników dostarczyły badania archeologiczne, po raz pierwszy tak kompleksowo prowadzone na tamtym terenie. Podczas prac w terenie oznaczono niemal 3,5 tys. potencjalnych obiektów badań, przy czym, jak oceniono, aż 88 proc. spośród nich to wytwory rąk ludzkich. Już wstępne wyniki pokazały niepokojące zjawisko zmniejszania się roli coraz liczniejszej grupy gatunków drzew i – co za tym idzie – organizmów z nimi związanych. Problem ten dotyczy wiązu, klonu, jesionu i osiki, a na obszarze ochrony ścisłej dodatkowo dębu, sosny, świerka i brzozy. Aby zachować odpowiedni poziom liczebności tych drzew, potrzebne jest prowadzenie ochrony czynnej. Pomocy człowieka wymagają też rzadkie owady. Z sześciu chronionych gatunków motyli związanych z otwartymi powierzchniami inwentaryzacja potwierdziła obecność tylko trzech.
BILANS NA PLUS
LAS CORAZ BOGATSZY
Drzewostany puszczy pozostające poza ochroną ścisła są dziś zasobniejsze i starsze niż 100 lat temuą Mimo że zapas drewna na pniu rośnie, pozyskanie drewna z roku na rok maleje, ponieważ jest efektem zabiegów ochronnych i pielęgnacyjnych, a nie działalności komercyjnej.
159
Obszaru stref ochrony puszczy porostów znajduje się w sieci Natura 2000
51
21
stref ochrony rezerwatów gniazd przyrody cennych ptaków
m3/ha
17 320
10
9
form ochrony przyrody
1948
100%
mln m3
OBSZAR BEZ GOSPODARKI
1948 – 7% 2017 – 45%
POZYSKANIE DREWNA
LAS DLA KAŻDEGO
Jednym z zadań leśników jest udostępnianie lasów społeczeństwu. W puszczy lasy nadleśnictw pełnia funkcję bufora odciążającego najcenniejsze przyrodniczo fragmenty pod ścisłą ochroną przed rosnąca presją ruchu turystycznego. Dla turystów przygotowaliśmy:
m3 2 mln
1,5 mln
1 mln
2012–2021
2002–2011
1992–2001
1978–1991
1968–1978
1958–1968
1948–1959
1945–1948
0,5 mln
0
189
2017
Od wielu lat ochrona przyrody jest w puszczy priorytetem, także w lasach, którymi zarządzają leśnicy. Rośnie liczba rezerwatów, stref ochrony, pomników przyrody, a obszar bez działań gospodarczych zwiększa się z dekady na dekadę.
ZAPAS DREWNA NA 1 ha
1948
BOGACTWO POD OPIEKĄ
ILE W PUSZCZY JEST DREWNA?
2017
Blisko 100 lat pracy polskich leśników w puszczy można przedstawić w liczbach. Wyraźny jest trend zwiększania funkcji ochronnych nad produkcyjnymi. Kolejne fragmenty puszczy przekazywane są pod ochronę, a drewno pozyskuje się niemal wyłącznie z powodów ochrony bądź pielęgnacji lasu.
2200 km szlaków pieszych 40 tras rowerowych 130 km tras nordic walking 60 km ścieżek edukacyjnych 20 km tras narciarskich kolejkę wąskotorową 3 ośrodki edukacyjne
19
fot. Marek Matecki
ZagroĹźone bogactwo
URATOWAĆ PRZED ZNIKNIĘCIEM
Człowiek jest Puszczy Białowieskiej potrzebny. To dzięki jego działalności zachowało się tu do dziś niespotykane bogactwo świata roślin i zwierząt. Bardzo często działania leśników naśladują naturalne procesy lub zaburzenia, dzięki czemu lasy gospodarcze są niezwykle różnorodne. Dzisiejsza wiedza oraz zrozumienie puszczy przez człowieka pozwala leśnikom chronić ją przed największymi zagrożeniami. Zarastanie otwartych przestrzeni, zaprzestanie wypasu zwierząt i koszenia łąk, wkraczanie gatunków liściastych do iglastych borów – to wszystko może spowodować, że w krótkim czasie z Puszczy Białowieskiej zniknie wiele gatunków zwierząt. W ich przypadku konieczna jest ochrona czynna. Dotyczy to tak cennych gatunków, jak żubr (wymagający zimowego dokarmiania i regulacji liczebności populacji), ryś (którego główne ofiary, sarny, potrzebują otwartych przestrzeni wewnątrz puszczy), orlik krzykliwy (tracący swoje terytoria łowieckie w wyniku zarastania łąk i pól) czy sowa włochatka (której terytorium zanika z powodu dominacji grabów w iglastych borach).
Badania prowadzone w puszczy wykazały, że zagrożone jest również istnienie głównych lasotwórczych gatunków drzew. Duże szkody od zwierzyny, zgryzającej pędy i uszkadzajacej korę, konkurencja graba i trzcinnika utrudniają odnowienie naturalne dębu szypułkowego i sosny. Bez pomocy leśników może to doprowadzić do dramatycznej zmiany w przyrodzie puszczy, a także do wyginięcia kolejnych gatunków roślin, zwierząt i grzybów z nimi związanych. Nie jest to czcze straszenie. Z Puszczy Białowieskiej bezpowrotnie zniknęły już m.in. jelonek rogacz, rzadkie motyle, cis pospolity czy rosiczka okrągłolistna. Bez interwencji człowieka zniknąć mogą całe siedliska, czyli określone zespoły leśne. Ubożeje niezwykle charakterystyczny dla puszczy grąd czy podmokłe lasy łęgowe, zarastające obcymi gatunkami roślin inwazyjnych. Niezwykle piękna świetlista dąbrowa, uznawana za jeden z najbardziej zróżnicowanych typów lasu w Europie, nie przetrwa bez usuwania zarastających ją roślin i młodych drzewek.
GINĄCY LAS
Największym zagrożeniem dla różnorodności biologicznej Puszczy Białowieskiej jest obecnie trwający od kilku lat atak kornika drukarza, zabijającego tamtejsze świerki. Kornik drukarz żeruje pod korą świerka. Potrafi doprowadzić drzewo do śmierci w ciągu zalewie jednego miesiąca. Ataki kornika na większą skalę, zwane gradacjami, zdarzają się cyklicznie. Do tej pory leśnicy skutecznie im przeciwdziałali, ale kilka lat temu odebrano im taką możliwość. W efekcie od 2012 r. zamarło już ponad 1 mln drzew. Kolejnych martwych fragmentów lasu przybywa. Jedyną znaną nauce metodą walki z kornikiem jest jak najszybsze usuwanie zaatakowanych przez niego drzew, zanim zdąży się on przenieść na sąsiednie, jeszcze zdrowe. Choć całkowite zatrzymanie gradacji nie jest już możliwe, to wciąż można ograniczyć rozmiar klęski.
21
PUSZCZA POZOSTAWIONA NATURZE
Co wydarzyłoby się w Puszczy Białowieskiej, gdyby człowiek zaprzestał jakiejkolwiek ingerencji w przyrodę i zdał się w pełni na procesy naturalne?
„Ochrona bierna pomaga niektórym grupom organizmów, np. tym związanym z martwym drewnem, ale szkodzi wielu innym – ważnym, rzadkim, chronionym czy zagrożonym” 22
prof. Bogdan Brzeziecki
Co dalej?
• Z Puszczy Białowieskiej znika obecny na jej terenie od 1,5 tys. lat świerk, który jest jednym z głównych gatunków tworzących ten las. • Puszcza traci swój puszczański charakter. • Sosna, dąb, lipa, klon i wiąz nie mają szans na naturalne odnowienie i zdrowy wzrost. Przegrywają konkurencję z gatunkami ekspansywnymi. Są coraz rzadziej spotykane w puszczańskich lasach. • Młode drzewka, którym uda się wygrać konkurencję o światło, wodę i składniki odżywcze, są uszkadzane przez dzikie zwierzęta. • W puszczańskich lasach nie ma pełnej struktury wiekowej drzew. Żaden z głównych gatunków lasotwórczych nie występuje w postaci dojrzałych czy młodych drzew. • Wynikiem tego jest niedostatek martwego drewna i organizmów z nim związanych. • Po wycofywaniu się gatunków lasotwórczych zanikają kolejne, zależne od nich organizmy, w tym cenne gatunki roślin, zwierząt i grzybów.
fot. Magdalena Stępińska
Puszczę Białowieską pozbawioną ingerencji człowieka kształtowałyby głownie procesy naturalne. A to, według wielu naukowców, oznaczałoby zubożenie jej różnorodności biologicznej i bezpowrotną utratę wielu cennych gatunków zwierząt i roślin.
PUSZCZA POD OPIEKĄ CZŁOWIEKA
Jaka może być przyszłość Puszczy Białowieskiej, jeśli człowiek będzie się nią nadal mądrze opiekować i wspomagać przyrodę? Działalność człowieka w Puszczy Białowieskiej jest szansą na przyspieszenie regeneracji siedlisk oraz na zachowanie niespotykanej na innych terenach różnorodności biologicznej i przetrwanie gatunków, które ustępują w warunkach ochrony biernej.
Co dalej?
• Na siedliskach borowych pozostawione zostaje martwe drewno w ilości pozwalającej w optymalny sposób zachować różnorodność biologiczną. • Wprowadzane są gatunki charakterystyczne dla siedliska, dzięki czemu powstają drzewostany o dużym zróżnicowaniu gatunkowym, bardziej odporne na naturalne zagrożenia. • Promowane jest naturalne odnowienie lasu, młode drzewka są wspierane, pielęgnowane i chronione przed zwierzyną. • Zachowana jest równowaga gatunkowa i różnorodność biologiczna. Główne gatunki lasotwórcze mają szansę na stworzenie pięknego, zdrowego lasu. • Puszcza Białowieska nadal ma swój piękny, puszczański charakter.
„Jednym z warunków stabilności jest różnorodność biologiczna. Każdy gatunek żyjący na terenie Puszczy Białowieskiej ma swoje prawa obywatelskie w stosunku do gatunku, który się rozmnożył i zaczyna ją niszczyć”
fot. Magdalena Stępińska
prof. Aleksander W. Sokołowski
23
20 pytań o Puszczę Białowieską 1. O co toczy się spór w puszczy?
Spór w Puszczy dotyczy tego, jak chronić ten cenny obiekt oraz jaką rolę ma w nim odgrywać człowiek. Puszcza, taka jaką znamy, jest unikatową przyrodniczą pozostałością dawnych lasów; jej bogactwo zmniejszy się bez pomocy człowieka. Leśnicy chcą temu zapobiec. Przeciwnicy działań LP są natomiast zwolennikami zostawienia przyrody samej sobie w imię ochrony naturalnych procesów – nawet jeśli oznacza to znikanie poszczególnych gatunków czy cennych siedlisk.
2. Czy leśnicy wycinają drzewa w Białowieskim Parku Narodowym?
Nie. W Białowieskim Parku Narodowym leśnicy z Lasów Państwowych nie prowadzą żadnych prac, za ewentualne cięcia na jego obszarze odpowiadają pracownicy parku. Park narodowy stanowi jednak zaledwie jedną szóstą polskiej części Puszczy Białowieskiej. Pozostały obszar – zarządzany przez Lasy Państwowe – zajmują trzy nadleśnictwa: Białowieża, Browsk i Hajnówka. Duża część powierzchni tych puszczańskich nadleśnictw to rezerwaty przyrody i strefy referencyjne, na których również nie prowadzi się gospodarki leśnej.
3. Czy leśnicy wycinają drzewa w lasach naturalnych?
Nie. Większość Puszczy Białowieskiej od wieków kształtował człowiek i to na tych terenach działają leśnicy. Fragmenty lasów o charakterze naturalnym zajmują ok. 20 proc. powierzchni Puszczy Białowieskiej. Wszystkie są i zawsze będą pod ochroną, nie prowadzi się tam więc żadnych prac leśnych. Pozostała część puszczy to lasy wielofunkcyjne, w których największy nacisk położony jest na ochronę przyrody. Działania leśników dotyczą tych fragmentów, które były sadzone przez człowieka, w których od lat prowadzono gospodarkę leśną lub które powinny być przekształcone w taki sposób, żeby ich struktura lepiej odpowiadała warunkom danego miejsca, określonym przez naukowców.
4. Jakie zagrożenie stwarza kornik?
Kornik drukarz żeruje pod korą świerka. Potrafi doprowadzić drzewo do śmierci w ciągu zaledwie jednego miesiąca. Zazwyczaj owad atakuje drzewa stare lub osłabione, ale obecnie jest go w puszczy tak dużo, że jego ofiarą padają także drzewa młode, zdrowe i silne. Ataki kornika na większą skalę, zwane gradacjami, zdarzają się cyklicznie, co kilka-kilkanaście lat.
5. Jaki jest efekt ostatniego ataku kornika?
24
Od 2012 r. zamarło już ponad 1 mln drzew. Kolejnych martwych fragmentów lasu przybywa. W trzech puszczańskich nadleśnictwach w ciągu pięciu lat zginęły drzewa na powierzchni ok. 7,2 tys. ha. To tak, jakby z mapy Warszawy zniknęły nagle trzy dzielnice!
6. Czy można było uratować drzewa przed kornikiem?
Tak. Podejmując działania zgodne z wiedzą naukową i doświadczeniem, leśnicy mogli zdusić atak kornika w zarodku, tak jak robili wielokrotnie w podobnych sytuacjach przez ostatnie dziesięciolecia. Zmieniło się to wraz z nowymi planami urządzenia lasu dla nadleśnictw Białowieża, Browsk i Hajnówka na lata 2012–2021. Radykalnie zmniejszono w nich limity pozyskania drewna i wyłączono z użytkowania kolejne powierzchnie w puszczy, co uniemożliwiło leśnikom usuwanie niezbędnej liczby zaatakowanych świerków. Dlatego gradacja kornika zaczęła się swobodnie rozwijać i pochłaniać błyskawicznie kolejne fragmenty puszczy.
7. Czy obecnie można zatrzymać postęp kornika?
Całkowite zatrzymanie gradacji jest niemożliwe, ponieważ wymagałoby wycięcia wszystkich zaatakowanych świerków, również na terenach chronionych, w tym w parku narodowym. Ale nawet usunięcie tylko ich części na terenach zarządzanych przez LP pozwoli ograniczyć rozprzestrzenianie się kornika na kolejne fragmenty lasu.
8. Czemu leśnicy chcą walczyć z kornikiem?
Zobowiązuje ich do tego prawo. Zgodnie z ustawą o lasach zadaniem leśników jest ochrona lasów, w tym zwalczanie zagrażających im owadów. Jedyna znana nauce metoda walki z kornikiem to usuwanie zaatakowanych przez niego drzew, zanim zdąży się on przenieść na te jeszcze zdrowe.
9. Dlaczego leśnicy wycinają drzewa w puszczy?
Powodem obecnie prowadzonych prac jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom i turystom. Na co dzień w nadleśnictwach w puszczy leśnicy wykonują przepisy o lasach, ochronie przyrody, bezpieczeństwie publicznym, plany urządzenia lasu oraz plan zadań ochronnych dla obszaru Natura 2000, a także polecenia służb ochrony środowiska oraz straży pożarnej.
10. Czy martwe świerki są niebezpieczne dla ludzi?
Martwe świerki, szczególnie te stojące przy drogach i szlakach turystycznych, stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo dla ludzi. Drzewo po zamarciu stoi 2–8 lat, po czym łamie się. Takich drzew stojących tylko w bezpośrednim sąsiedztwie dróg jest w puszczy ponad 100 tys. Albo człowiek je obali w sposób kontrolowany, albo dla bezpieczeństwa turystów i okolicznych mieszkańców trzeba będzie wprowadzać zakazy wstępu do puszczy. Martwe drzewa zwiększają także zagrożenie pożarowe.
11. Czy w ostatnich latach cięcia prowadzono cięcia na niespotykaną skalę?
Nie, w puszczy nie miała miejsca żadna masowa wycinka. We wszystkich trzech nadleśnictwach puszczańskich
w ostatnich latach wycinało się ponad dwa razy mniej drzew niż w poprzedniej dekadzie. Średnie roczne pozyskanie drewna w Nadleśnictwie Białowieża do 2021 r. wynosi 18,8 tys. m sześc. Dla porównania, w przeciętnym nadleśnictwie poza puszczą wycina się ponad 90 tys. m sześc. drewna rocznie, czyli prawie pięć razy więcej. Nawet w niektórych spośród polskich parków narodowych wycina się więcej drzew niż w Nadleśnictwie Białowieża.
16. Czy na miejscu wyciętych drzew leśnicy sadzą jednogatunkowy las w rządkach?
12. Czy leśnicy chcą usunąć całe martwe drewno zlasu?
17. Co to są drzewostany referencyjne?
Nie. Leśnicy doceniają znaczenie martwego drewna w lesie i dbają o to, aby znajdowała się tam jego wystarczająca ilość, niezbędna dla istnienia związanych z nim cennych gatunków. Dlatego część świerków zabitych przez kornika pozostawiamy do naturalnego rozkładu. W puszczańskich nadleśnictwach martwego drewna jest prawie dwa razy więcej, niż wynosi średnia dla parków narodowych.
13. Czy LP wycinają drzewa w puszczy dla pieniędzy? Leśnikom nie chodzi o pieniądze. Lasy Państwowe od lat prowadzą wielofunkcyjną gospodarkę leśną, zgodnie z którą w Puszczy Białowieskiej ochrona przyrody jest ważniejsza niż dostarczanie na rynek drewna. Wszystkie trzy puszczańskie nadleśnictwa są od lat deficytowe – na ich utrzymanie składają się nadleśnictwa z całej Polski. Wynagrodzenia tamtejszych leśników nie są związane z rozmiarem pozyskania drewna.
14. Czemu podczas wycinki używano harwesterów?
Harwester to najbezpieczniejszy dla człowieka i przyrody sposób pozyskiwania drzew. Kiedy prace są wykonywane w terenie, na którym jest tak ogromna liczba martwych drzew jak obecnie w puszczy, harwester daje większe bezpieczeństwo robotnikom leśnym. Obsługuje go tylko jedna osoba, chroniona przez wzmocnioną kabinę maszyny. Użycie maszyn leśnych w puszczy nie oznacza, że cięcia będą większe, tylko że ta sama praca zostanie wykonana sprawniej, a leśnicy szybciej udostępnią zabezpieczony już teren turystom i okolicznym mieszkańcom.
15. Czy działania leśników są zgodne z prawem?
Oczywiście. Przepisy nakładają na leśników obowiązek prowadzenia czynnej ochrony lasu, czyli w tym przypadku walki z kornikiem. Działania LP są też regulowane przez rozporządzenia ministra środowiska, plany urządzenia lasu uchwalane dla nadleśnictw oraz wewnętrzne przepisy Lasów Państwowych (np. „Instrukcję ochrony lasu”). Cała Puszcza Białowieska ma status obszaru Natura 2000, więc zgodnie z UNIJNYMI przepisami Lasy Państwowe muszą dbać o zachowanie cennych siedlisk i chronionych gatunków. Wiele z nich wymaga aktywnej ochrony, np. usuwania niektórych drzew.
Nie, w puszczy nie będzie żadnej jednogatunkowej plantacji. Wszędzie tam, gdzie zamarły większe skupiska drzew, leśnicy przygotowują teren pod odnowienie naturalne i w razie potrzeby sadzą odpowiednie dla tego miejsca gatunki, np. dęby, klony czy lipy. Celem działania leśników jest jedynie przywrócenie naturalnej równowagi. W marcu 2016 r. dyrektor generalny Lasów Państwowych wyznaczył na terenie nadleśnictw Browsk i Białowieża 5,6 tys. ha obszaru referencyjnego, gdzie ingerencję człowieka ograniczono do minimum. Umożliwi to obserwację naturalnych procesów i porównanie sytuacji z lasami, w których leśnicy zastosują metody gospodarki leśnej, aby odtworzyć lasy zniszczone przez kornika. To dodatkowe powierzchnie pozostawione naturze, poza już istniejącymi na terenie nadleśnictw rezerwatami.
18. Czy nie można zostawić puszczy samej sobie?
Ze względu na silne przekształcenie puszczy przez człowieka i jej stosunkowo niewielki obszar, zostawienie jej samej sobie w tym momencie oznaczałoby przeprowadzenie bardzo ryzykownego eksperymentu. Badania prowadzone na terenie rezerwatu ścisłego pokazują, że pozostawienie Puszczy samej sobie prowadzi do zmniejszenia różnorodności biologicznej i zanikania wielu cennych przyrodniczo gatunków.
19. Dlaczego cały obszar Puszczy Białowieskiej nie został włączony do parku narodowego?
Leśnicy nie są stroną w sprawie powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego. Jest to decyzja należąca do polityków. Każda decyzja ministerstwa środowiska w tej sprawie będzie przez leśników respektowana. Przekształcenie całej puszczy w park narodowy nie oznaczałoby zaniechania gospodarki leśnej; także w parkach wycina się drzewa, np. w ramach aktywnej ochrony przyrody. Pozostawienie przyrody w puszczy samej sobie wymagałoby stworzenia na całym jej terenie rezerwatu ścisłego, co oznaczałoby wprowadzenie ograniczeń wstępu, takich jak obecnie w rezerwacie ścisłym BPN.
20. Czy leśnicy zamknęli puszczę dla turystów?
Nie, zdecydowana większość puszczy znajdującej się pod zarządem LP i najpopularniejsze szlaki są otwarte. Nadleśniczowie wprowadzają okresowe zakazy wstępu tylko tam, gdzie usuwane są zamarłe drzewa lub gdzie duża liczba martwych świerków stwarza szczególne niebezpieczeństwo. W miarę usuwania zagrożenia kolejne miejsca są ponownie udostępniane. Aktualne mapy można znaleźć na stronach nadleśnictw oraz na stronie www.lasy.gov.pl