WŁADYSŁAW ORKAN
NAD GROBEM MATKI
NAD GROBEM MATKI DUMANIA
WŁADYSŁAW ORKAN
NAD GROBEM MATKI DUMANIA Redakcja Leszek Jabłoński
Lublin 2017
Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II Wydział Nauk Humanistycznych Studia podyplomowe w zakresie edytorstwa Leszek Jabłoński numer albumu 62778 Wadysław Orkan Nad grobem matki. Dumania Próba edycji
Projekt okładki Opracowanie redakcyjne Skład Leszek Jabłoński
„Sąd o rzeczach – jest zwykle sprawą naszego serca, a nie rozumu… Nie zważaj na to – kto to powiedział, lecz co powiedziano!…” Tomasz à Kempis.
PRZYJACIOŁOM POŚWIĘCAM
Jeśli z mogiły pieśń wichr uniesie, A drzewa drzewom słowa podadzą, I te nie zginą w cmentarnym kresie, Ale ku ludziom wypłyną falą I o serc 5 ludzkich struny zawadzą I gniew lub gorycz serca rozpalą – Przebaczcie pieśniom i pieśniarzowi!… Ja czyste słowa zlecił wichrowi; Że wichr-bałamut po drzewach skacze, Słowa 10 me świstem wyśpiewa chmurze, Albo gdzieś stanie i przy figurze Słucha, jak żebrak litości płacze; Magnata spotka, co woli mienie W Monako przegrać lub w mieście przepić Zamiast 15 nędzarza w biedzie pokrzepić, To nie dziwota, że zbałamuci!… Com już wyśpiewał, to nie odmienię… Źle, kiedy z wichrem pieśni się nuci.
I
Na cmentarzysku szukam napisu, Gdzie 20 przeszłość drogie pamiątki chowa; I wszędzie pusto… cienie cyprysu Kryją przed okiem przechodniów słowa, 7
Władysław Orkan
Które by zdradzić mógł: księżyc blady, Słoneczne blaski lub jasność dniowa. Nie 25 wiedzą nawet cmentarne dziady, Którym wiadomy tu każdy kątek, Gdzie wśród napisów szukać pamiątek… Daremna skrytość!… martwemu światu Prawdę zakryją i cienie kwiatu; Ale 30 półduchom, co swoich krewnych Szukają tylko pod mogiłami, Pieśnią się poją, a karmią snami, I brak im tylko skrzydeł powiewnych, By odlecieli w krainę życia Od 35 snów i złudnej krainy marzeń. Takim daremne cieniów zakrycia, Pamiątek, mogił i przeszłych zdarzeń!… Są w świecie kąty, gdzie ludzie jeszcze Myślami nawet nie wędrowali, Ale 40 są ludzie, gdzie patrzą dalej Oczyma duszy… to oczy wieszcze!
*** Tam, na ustroniu, choć bez gróbarza, Znalazłem pomnik w kącie cmentarza, A na nim napis – prosty jak kamień, Który 45 bez żadnych ozdób, omamień, Krzyżem swą wielkość i przeszłość znaczy… Ten krzyż znalazłem i kij żebraczy. Może tu lirnik siadywał z pieśnią, Ten gość jedyny na cmentarzyskach. Przyszedł 50 się pytać, czy Oni nie śnią; Czyli to prawda o tych ogniskach, 8
Nad grobem matki
Któremi księża grzeszników straszą; Czy tam usłyszą modlitwę naszą, Choćby nie z serca, lecz z ust płynęła!… I tak 55 ta dusza lirnika lgnęła Do grobów, mogił, że tęsknił smutny, Łzami obmywał pomnik pokutny, A kiedy zasnął, to lirę jeszcze W zaskrzepłe dłonie ujął jak w kleszcze, By 60 z Nimi tęskną dumą się dzielić…
....................
Głupi to zwyczaj pomniki bielić! Kolor żałoby prędzej przystoi. Ale tą razą świat nie pobłądził, Że biały pomnik stawił Polonii, Bo 65 on – że chowa umarłą – sądził, A on uśpioną bielidłem stroi!… Nikt nie zagląda do tych ustroni, Gdzie wiek prześniła biedna królewna… Piosnka ją tylko kołysze rzewna Dziada, 70 co płakać nie zna inaczej; A kiedy wreszcie kładzie się w trumnę, To pozostawia swój kij żebraczy, Berło, co noszą Jej syny dumne…
II
Przez drzew konary księżyc się wdziera I blaskiem 75 pomnik oświeca ciemny… Dusza – co smutkiem dawno umiera I posępnością cmentarzysk płacze – 9
Władysław Orkan
Jakiś śpiew słyszy cichy, tajemny… Cieszy się, cieszy – serce kołacze – I myśl 80 się krzepi i duch się poi; Zapewne przyszli synowie Twoi, Coś ich – o Matko! – Bogu w ofierze Dała… Ci przyszli mówić pacierze Za swoje winy i żal nieszczery, Kiedy 85 Cię, Matko, do trumny kładli… Nie są to, nie są te bohatery, Co pieśń w czyn umią zamienić z czasem!… Oni się smucą z cmentarnym lasem, Z szumem gałązek, co gniazda trznadli Mają 90 w swym liściu niepomni na to, Że mogą nocą zbudzić ptaszęta; Czy jesień pusta, zima czy lato, Pieszczą się szumem, szelestem liści… Ale myśl jeszcze zbrodnię pamięta Własną, 95 i słowa czczej nienawiści. I przyszli z pieśnią – już poniewczasie! Próżno żałować przeszłości grzechów. Z daleka stoją – tam, na tarasie, Boją się zbliżyć do mogił smutnych! 100 I z towarzystwem przyszli uśmiechów I bez żałobnych strojów pokutnych. Kiedy te pieśni Matka usłyszy – A czyta lepiej w sercach niż ludzie, Co, chociaż sądzą, to tak jak inni – 105 Pozna się łatwo na ich obłudzie: Że nędzna dziatwa podwójnie grzeszy I nie przepraszać przyszli ci winni. O, biedna Matka! że wiek prześniła, Nie będzie tego żałować jeszcze, 10
Nad grobem matki 110 Ale
się zlęknie – że i mogiła Już nie odstrasza obłudnych grona – I ból ją ściśnie więcej niż trumna, Żal do swych synów obejmie w kleszcze, Twarz swoją od nich odwróci dumna, 115 I na wiek cały drugi raz skona…
III
„Czemu my inni niż te narody, Które się karmią naszemi łzami?…”
....................
Zapytaj o to cmentarnych duchów, Które od wieku, na grobie Matki – 120 Zanim dziecina wyjdzie z pieluchów – Same jej gorzkie dają opłatki Ze krwi i prochu grobów przymieszką. A kto je połknie – ten już nie światu, Ale mogiłom skarżyć się będzie, 125 Bo już w połowie do nich należy!… Będzie się poił trucizną kwiatu I pocznie nucić pieśni łabędzie – Ten, w wypłakanej duchów odzieży!… Umarła Matka – zostały dzieci, dwojakie: jedne jej syny, To z zagranicy wiedzę czerpały, A drugie nawet u siebie, w domu Nie chciano kształcić!… i bez nauki, Bo posiadały język jedyny
130 Ale
11
Władysław Orkan 135 I na
dnie duszy śpiące zapały, A co zyskały, to po kryjomu, To są pasierby, te samouki!… Ale gdy Matkę do grobu kładli, To ci kształceni tak zimno stali 140 Jakby nagrobne, nieme posągi; Biedni-pasierby do grobu słali Choć grudę ziemi i łzę pokutną… Matka nie rzekła: „Bodaj przepadli!” Ale ich wszystkich żegnała z trumny 145 Błogosławieństwem i twarzą smutną. Szedł za pogrzebem tłum bezrozumny, Szli i zabójce, co ją pogrzebli… Pierwsze – o hańbo! – kształcone syny Do katów Matki wyciągły ręce, 150 Zamiast im słusznie podstawić szczebli Do szubienicy lub gilotyny!… One sumienia podały męce. A te pasierby – o, biedne one! – Nie rozumiały nieszczęsnej doli, 155 Bo je chowano, jakby w popiele! Zawsze dalekie, zawsze gnębione, Poddane dzikiej braci swawoli, Nie rozumiały, gdzie święte cele, Do bratobójstwa dały się użyć!!…
....................
160 Jeżeli
chcemy Ojczyźnie służyć, Ich nam nauczać, ich ogrzać czuciem!… A wtenczas wspólnie już nad rozkuciem Więzów z rąk Matki pracować będą. Błyska nadzieja nad naszą grzędą, 165 Chwyćmyż ją wcześnie, nie dajmy gasnąć!… 12
Nad grobem matki
Bo to nietrudno przespać wiek cały, Ale my możem na wieki zasnąć!!… „Na wieki!”… Boże! gdzież ideały Do których wodze przeszłości biegli? 170 Byśmy za późno się nie spostrzegli!…
IV
Przeszłości świetna!… patrz się na zgliszcza, Na nędzne strzępy dawnej wielkości; Na te świątynie, gdzie twe bożyszcza Kryje kurz wieków, a z wysokości 175 Posągów, zamiast olbrzymów karły Są widowiskiem zmarzłego wieku… I bohaterów syny wymarły, Świat rodzi same wyrodki-twory, Które się kąpią w kłamstw brudnym steku; 180 A zamiast duszy mają obory Pełne zwierzęcej bezduchowości!… Patrz na to wszystko świetna przeszłości, Żeś świetną była – żałuj po wieku! Bo płód twój zmalał i skarłowaciał… 185 A choćby wiekiem się przepostaciał, Do twego szczytu nie sięgnie czołem!… I świat i ludzie są jednem kołem, Którym kieruje Opatrzność Boża; Szczęsne w wszechświecie za Jego wolą 190 Toczy się, mija piekła, bezdroża, A koniec drogi – w nieskończoności… Biada, gdy koło wbrew Opatrzności 13
Władysław Orkan
Bieg swój skieruje z wytkniętej drogi! Bo wtedy szatan nad niem zawładnie 195 I wieść go będą fałszywe bogi Po utopiskach, gdzie w błoto wpadnie. Smutne pamiątki świetnej przeszłości! Ząb wieku na was porobił szczerby. W zamkach, co kryją pod zgliszczem kości 200 Dzielnych obrońców, trudno odczytać Deszczem nad bramą spłukane herby. Tych wielkich szczątków – kto by chciał pytać O wieki przeszłe – to całą księgę Do przeszłych dziejów mógłby dołączyć. 205 Lecz każdy kamień ma tę przysięgę: Milczeć przed ludźmi, póki Konieczność Nie każe z głazów prawdy wysączyć… A prawdą będzie krew naszych przodków, Która, kroplami padając w wieczność, 210 Stworzy nam ziemię już bez wyrodków I zrzeczywistni nasze nadzieje… Smutne pamiątki!… Wieku koleje Już porobiły straszne wyłomy; Dwa takie wieki, a z tych pamiątek 215 Zostaną może drobne atomy I jakiś w myślach zatarty szczątek… Chyba że w sercach stawim posągi I uduchowim pamiątki stare! Zlewając razem: pamięć i wiarę; 220 O! wtenczas nawet wiekowe drągi Nie skruszą drogich sercu pamiątek, I każdy ziemi ojczystej kątek 14
Nad grobem matki
Będzie z przeszłości wspomnień literą!… Z pamiątek armią – z tą wiarą szczerą, 225 Możem wznieść jeszcze piramid góry, Które się cieniem – jak czarne chmury Na pleśni przeszłych wieków – pokładną, Noc osłaniając, a jak upadną, To ludzie wówczas w nich ujrzą kata 230 I przepowiedzą, że koniec świata…
V
Boleśnie patrzeć, jak stygną serca Synów, i pomnik zielskiem porasta, W pleśniach sercowe pamiątki grzebie… Czasami tylko podły bluźnierca, 235 Co go wyrodków posłała kasta, Na grób przychodzi miotać przekleństwa. Twój syn – o Matko! – znieważa Ciebie! I bez wzniosłego już człowieczeństwa, Z obrazem piekieł, z myślą szatana 240 Przed sąd wyrodków Cię zapozywa I hardo prawi: „Myślą związana Szkoła, co lepiej niż inni ludzie Szatą powagi myśli okrywa, Szkoła ta sławna, w niewielkim trudzie 245 Poznała przeszłość…” i własne myśli Za historyi podaje księgę, Aby czytali ją ludzie przyszli! Szkoła ta przyszła brudzić tę wstęgę, Która świetnością jaśniała w Tobie… 15
Nota edytorska „Gdy naród na pole wystąpił z orężem”1. Patriotyczny duch tych słów nie był obcy młodemu poecie z Poręby Wielkiej. Jego przyjaciel ze szkolnej ławki, Kazimierz Sosnowski, wspominał po latach: „W tych dość ciężkich pierwszych Orkanowych wierszach oprócz ideologii Buszczyńskiego brzmią także echa »Ody do młodości« i znanej pieśni Gustawa Ehrenberga »O cześć wam, panowie magnaci…«”2. Świadczy o tym liczna krytyka szlachty, panów, hrabiów czy magnatów, oraz zszarganej wolności ojczyzny, jaka przewija się przez oba poematy. Dzieło „Nad grobem matki” powstało w 1895 roku3, tuż po śmierci Ehrenberga, słuszne więc można wysnuć wnioski, że było pewnego rodzaju hołdem oddanym zmarłemu. Władysław Orkan utworem tym wypłynął na szerokie wody twórczości. Jednak już wcześniej ukazywały się jego pierwsze próby – pojedyncze wiersze przesyłał w 1895 roku do tygodnika galicyjskich demokratów „Djabeł”. Jako uczeń czwartej klasy gimnazjum rozprowadzał wśród rówieśników i nauczycieli odręcznie pisane humorystyczne gazetki „Nygus” i „Szczypiorek”, podpisując się X-er. Z kolei w siódmej klasie wydawał pisemko „Grom” pod pseudonimem Orkan. G. Ehrenberg, Szlachta z roku 1831, w: tenże, Dźwięki minionych lat (1835 i 1836), Paryż 1848, s. 59. 2 K. Sosnowski, Konspiratorzy krakowscy sprzed 40 lat, „Ilustrowany Kuryer Codzienny” 1932, nr 294, s. 2-4. 3 K. Sosnowski, Z młodych lat Orkana, „Kurier Literacko-Naukowy”, Kraków 1933, nr 21, s. 3: „Zaufanym przyjaciołom odczytał z rękopisu swoje elegje, a następnie deklamował je w wyjątkach na wieczorze listopadowem w sali Tow. Strzeleckiego w r. 1895”. 1
33
Leszek Jabłoński
„Nad grobem matki” jest jego, w całym tego słowa znaczeniu, debiutem książkowym. Podstawą druku jest editio princeps – pierwsze papierowe i zarazem jedyne za życia autora wydanie, które ukazało się w 1896 roku. Kopia cyfrowa dzieła dostępna jest m.in. na stronach internetowych: polona.pl i wikisource.org. Z jego powstaniem wiązały się niemałe komplikacje, jakie można wysnuć z bogatej korespondencji Orkana. W liście z 18 kwietnia 1896 roku do Emila Borkowskiego, redaktora „Djabła”, pisał: „Czy znalazł się poemat mój pt. »Dumania nad grobem« i czy będzie drukowany. W przeciwnym razie przesłałbym dalszych prac parę”4. Wystarczy wspomnieć, iż kilka miesięcy wcześniej w czasopiśmie tym ukazał się krótki fragment „Nad grobem matki”. Autorowi najwidoczniej palił się grunt pod nogami. Z pewnością z tego względu Orkan zdecydował się na wydanie dzieła z własnych środków (o czym wspomniał na jego kartach), zapożyczając się u krakowskiego majstra zduna Władysława Kończewskiego. Dług ten prześladował go latami. W październiku 1902 roku Kończewski pisał: „Przepraszam najmocniej, iż jestem może zbyt natrętnym, lecz zmusił mię do tego list z Drukarni Związkowej, w którym mi grożą oddaniem rachunku mego za druk poezji »Nad grobem matki« wynoszącego kwotę 90 koron na drogę sądową”5. Władysław Orkan odpisywał: „Owszem, z całą gotowością pokryję dług zaciągnięty w Związkowej Drukarni na druk broszurki »Nad grobem Matki«. […] Nawiasem mówiąc, oddałbym parokrotnie więcej, gdyby można tę wierszowaną broszurkę wycofać ze wszystkich rąk, bo to rzecz nad wyraz licha. […] Co do spłaty owego długu to tak: na razie nie mogę przesłać W. Orkan, Listy 1891-1910, T. I, opr. G. Brodacki, Warszawa 2011, s. 29. J. Dużyk, Władysław Orkan, Warszawa 1975, s. 52.
4 5
34
Nota edytorska
całej kwoty, część jakąś (około 30 koron) prześlę za dni parę, a resztę będę się starał wypłacić ratami […]”6. Słaby poziom artystyczny poematu rychło znalazł najlepszego sędziego w samym autorze, który wycofał nakład z obiegu7. Nie czas i miejsce na ocenę wartości i oddziaływania dzieła, jednak zarysowane wyżej punkty uwypuklają zmagania i emocjonalny stosunek autora do własnej pracy. Kolejne edytorsko ważne przekazy to autografy: brulion i czystopis, napisane odręcznie przez Orkana. Przechowywane są one w Bibliotece Jagiellońskiej pod sygnaturą 8543, kolumny 1-13 (czystopis) i 14-28 (brulion). Oba teksty8 zapisane są obustronnie na papierze gładkim o szerokości 21 cm i wysokości 34 cm (kilka stron czystopisu odbiega od tej normy). Rękopis nie ma oprawy. Kolumny 1-13 to luźny poszyt, składający się z czterech bifoliów przewiązanych ozdobną nicią, zaś kolumny 14-28 to luźne bifolia i pojedyncze karty. Czystopis zapisany jest piórem – ciemnym, brunatnym atramentem, z kolei brulion w większości piórem oraz ołówkiem – fragment części III, część XI (w czystopisie i editio princeps X) oraz XII (w czystopisie i editio princeps XI). Czystopis obejmuje 24 strony, zaś brulion 29. O ile w pierwszym przypadku w oczy się rzuca staranność i ładne pismo (pojawiają się nieliczne błędy i skreślenia), o tyle brulion charakteryzuje się chaotycznym zapisem, licznymi skreśleniami i poprawkami, a także innym rozmieszczeniem poszczególnych części dzieła. Przeplata się z luźnymi zapiskami oraz W. Orkan, dz. cyt., s. 303. K. Czachowski, Obraz współczesnej literatury polskiej, t. I, Lwów 1934, s. 322. 8 Zainteresowanych kwestią terminologiczną – czy brulion określić jako tekst, czy też przedtekst – odsyłam do pracy: W. Kruszewski, Rękopisy i forma, Lublin, 2010, s. 64-77. 6 7
35
Leszek Jabłoński
innymi utworami, głównie wierszami, będącymi świadkiem pierwszych twórczych prób Orkana. Dla przykładu brulion rozpoczyna się sonetem „Noc księżyca”, następnie pojawia się I część „Nad grobem matki”, dalej wiersz „Posłomania” oraz szkic operetki „Kulturtraeger”. Po części IV są wiersze „I zawsze”, „I to jest życie?”, po części V jest fragment wiersza „Sto lat”, „Szkoła ta…”, „Odsłona II”, „Moi serdeczni” i „Jesienną porą”. Wstęp dzieła powstał później i znajduje się w połowie części IV, zaś części V jest najbardziej rozkawałkowana: jej fragmenty pojawiają się na kilku różnych stronach. Dodatkowe zapisy w brulionie pozwalają na bardziej szczegółowe ustalenie daty powstania dzieła. Pod wierszem „Jesienną porą” widnieje data 17 września 1895 roku, „I to jest życie?” – 8 października 1895 roku, „Sto lat” – 28 października 1895 roku. Natomiast żadna z części „Nad grobem matki” nie jest oznaczona datą. Dzieło powstało jednak w tym samym czasie – jesienią 1895 roku – gdyż Orkan tworzył je naprzemiennie z innymi wierszami. Ostatnim świadkiem genezy utworu jest czasopismo „Djabeł”, w którym ukazał się fragment części VIII, wiersze 448483, w numerze 24 z 21 grudnia 1895 roku. Kopia cyfrowa gazety dostępna jest na stronie internetowej Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej: mbc.malopolska.pl. Dokładna analiza zachowanych przekazów pozwala na następujące ustalenie kolejności ich powstawania: brulion – czystopis – fragment z czasopisma „Djabeł” – editio princeps. Brulion powstał na przełomie kilku miesięcy. Liczne skreślenia, chaotyczne i niestaranne pismo ukazują burzliwy proces twórczy. W dalszej kolejności posłużył czystopisowi. Autor przepisał tekst, przyłożył rękę do starannego i ładnego pisma, wprowadził zmiany zasugerowane wcześniej w brulionie oraz dodał nowe lekcje. Taką wersję przekazał do druku 36
Nota edytorska
krakowskiej Drukarni Związkowej oraz gazecie „Djabeł”. Przy czym należy tu podkreślić odrębność dwóch ostatnich przekazów. Ani wersja książkowa, ani fragment z gazety nie mogły na siebie wpływać – wprowadzone w nich zmiany bazowały na czystopisie. Dla łatwiejszego odczytania utworu wprowadziłem numerację co piąty wiersz. Żaden z przekazów takowej nie posiada. Numeracja poszczególnych części dzieła pochodzi z czystopisu i editio princeps – obie wersje są jednomyślne – brulion zaś różni się w tym zakresie (odnotowałem to w odmianach). Wszelkie inne oznaczenia, rozdzielające większe partie dzieła, jak trzy gwiazdki – między wierszami 41 a 42, kropki przez całą szerokość utworu – między wierszami 60 a 61 oraz dodatkowe światło – między wierszami 128 a 129, 480 a 481 zachowałem bez zmian, zgodnie z editio princeps. Motto i dedykacja ze strony piątej pochodzą od Orkana. W zakresie języka, interpunkcji oraz gramatyki czasów Orkana w porównaniu ze współczesnymi normami zachodzą znaczące różnice. Warto więc w tym miejscu je wskazać. W niniejszym wydaniu ujednoliciłem oraz uwspółcześniłem interpunkcję – w wielu przypadkach ma znaczenie jedynie retoryczne. Orkan nagminnie używa myślnika (w sensie półpauzy) w miejscach, w których mógłby pojawić się inny znak przestankowy. Dla przykładu myślnik kończący wiersz drugi zamieniłem na przecinek – bardziej tu pasuje jako znak rozdzielający dwie mniejsze grupy wyrazów. Podobny zabieg zastosowałem m.in. w wierszach 15-18, 26, 32, 42, 109, 160-161. Dla mocniejszego oddzielenia zdań myślnik zamieniłem na średnik: wiersze 12, 172, 257, bądź kropkę: wiersze 35, 107, 236. Sporadycznie w miejsce myślnika pojawia się dwukropek: wiersz 576 lub znak zapytania: wiersz 582. Z kolei całkowicie wykasowałem myślnik w wierszach 11, 51, 90. 37
Rejestr odmian Skróty i symbole: BR – brulion CZ – czystopis EP – editio princeps DŁ – „Djabeł” < > – fragment wykreślony > < – fragment dopisany --- – fragment nieczytelny [ ] – ingerencje edytorskie / – znak oddzielający wersy Wstęp Emendacja: w. 8: Ja czyste słowa zlecił wichrowi;] ja czyste słowa zlecił wihrowi (BR) ja czyste słowa zlecił wichrowi; (CZ) Jam czyste słowa zlecił wichrowi; (EP) Odmiany: Fragment ten w BR jest zatytułowany: Księża – lud – przyszłość. Poniżej słownie wstęp. Znajduje się w dalszej części poematu – przed częścią IV. W CZ i EP brak tytułu w. 3: I te] <Które> I te (BR) I te (CZ, EP) w. 5: I o serc] I >o< serc (BR) I o serc (CZ, EP) w. 16: że zbałamuci!…] że <---> zbałamuci (BR) że zbałamuci!… (CZ, EP) 41
Leszek Jabłoński
w. 17: Com już wyśpiewał, to nie odmienię…] Com już <napisał> wyśpiewał – to – nie odmienię (BR) Com już wyśpiewał – to nie odmienię…. (CZ, EP) Część I Emendacja: w. 36: daremne] daremne (BR, CZ) daremnie (EP) Odmiany: Od tego miejsca w BR rozpoczyna się utwór, który jest zatytułowany: Nad <trumną> grobem „uśpionej” – lamentacya. (ciąg dalszy.) w. 22: przechodniów] śmiertelnych >(przechodniów)< (BR) przechodniów (CZ, EP). W BR pierwotna lekcja to śmiertelnych, nad nią dopisano przechodniów. Brak skreśleń. w. 27: Gdzie wśród napisów szukać pamiątek…] Gdzie <---> wśród <pomników> napisów szukać pamiątek? (BR) Gdzie wśród napisów szukać pamiątek… (CZ, EP) w. 29: Prawdę] <Trudno> Prawdę (BR) Prawdę (CZ, EP) w. 33: I brak] a brak (BR) I brak (CZ, EP) w. 34: krainę życia] krainę <m> życia (BR) krainę życia (CZ, EP) w. 35: Od snów i złudnej krainy marzeń.] <M> Od snów i złudnej krainy marzeń – (BR) Od snów i złudnej krainę marzeń – (CZ) Od snów i złudnej krainy marzeń – (EP) w. 38: Są w świecie kąty,] Są <tajemnice,> w świecie kąty< (BR) Są w świecie kąty – (CZ, EP) między wierszami 41 a 42 w BR jest przekreślona rzymska cyfra II, w CZ i EP są trzy gwiazdki w. 42: ustroniu,] ustroni – (BR) ustroniu – (CZ, EP) w. 47: Ten krzyż znalazłem] Ten krzyż <i napis> znalazłem< (BR) Ten krzyż znalazłem (CZ, EP) 42
Rejestr odmian
w. 51: o tych ogniskach,] <co> o >tych <p>o<gniskach, (BR) o tych ogniskach, (CZ, EP) w. 55: lgnęła] l>g<nę<g>ła!. (BR) lgnęła (CZ, EP) w. 63: Ale tą razą] ale t<ym>ą< razą (BR) ale tą razą (CZ) Ale tą razą (EP) w. 64: Polonii,] „Polonii”. (BR) Polonii, (CZ) Poloni, (EP) w. 65: Bo on – że] Bo >on< że (BR) Bo on – że (CZ, EP) w. 66: A on uśpioną bielidłem stroi!…] <Białym pomnikiem uśpioną stroi…> a on „uśpioną” bielidłem stroi (BR) a on uśpioną bielidłem stroi!… (CZ) A on uśpioną bielidłem stroi!…. (EP) w. 71: A kiedy wreszcie kładzie się w trumnę,] a kiedy <i ten> wreszcie >kładzie się< w trumnę (BR) a kiedy wreszcie kładzie się w trumnę – (CZ) A kiedy wreszcie kładzie się w trumnę – (EP) w. 73: noszą Jej] <skradły> noszą< jej (BR) noszą Jej (CZ, EP) Część II Odmiany: Część II w BR jest zatytułowana: Nad grobem „uśpionej” (ciąg dalszy.) I. W CZ i EP nie ma tytułu w. 78: tajemny…] tajemn<e>y (BR) tajemny… (CZ, EP) w. 80: I myśl się krzepi] I myśl krzepi (BR) I myśl się krzepi (CZ, EP) w. 90: Mają w swym liściu] Mając w swym liściu – (BR) Mają<c> w swym liściu, – (CZ) Mają w swym liściu, – (EP) w. 93: Pieszczą się] Pieszczą Cię (BR) Pieszczą się (CZ, EP) w. 94: Ale myśl] ale <ich> myśl (BR) Ale myśl (CZ, EP) w. 114: Twarz swoją od nich odwróci dumna,] <I> Twarz sw<ą>oją od nich< odwróci, dumna (BR) Twarz swoją od nich odwróci dumna – (CZ, EP) 43
Leszek Jabłoński
Część III Odmiany: Część III w BR jest zatytułowana: „Nad trumną uśpionej” (lamentacya.) Rzymska cyfra I poprawiona jest na III ww. 116-117: „Czemu my inni niż te narody, / Które się karmią naszemi łzami?…”] Czemu my inni – niż te narody, / Które się żywią naszemi łzami? (BR) „Czemu my inni – niż te narody, / Które się karmią naszemi łzami?…” (CZ) Czemu my inni – niż te narody / Które się karmią naszemi łzami?… (EP). Wiersze te w CZ są wyróżnione cudzysłowem i przesunięte w prawo w stosunku do całego poematu w. 119: Które od wieku, na grobie Matki –] Co już od wieku na grobie matki – (BR) Które od wieku, na grobie Matki, (CZ, EP) w. 121: Same jej] Same <mu> jej< (BR) Same jej (CZ, EP) w. 122: Ze krwi i prochu grobów przymieszką.] <a kto> Ze krwi i prochu biednej przymieszką…. (BR) Ze krwi i prochu grobów – przymieszką. (CZ, EP) w. 130: Ale dwojakie: jedne] ale dwojakie: <bo> jedne (BR) ale dwojakie: jedne (CZ) Ale dwojakie: jedne (EP) w. 141: Biedni-pasierby do grobu słali] a T<ę>ak< pasierby – <miske> do grobu stali (BR) Biedni-pasierby do grobu słali (CZ, EP) w. 144: Ale ich wszystkich] Ale ich <tr> wszystkich< (BR) ale ich wszystkich (CZ) Ale ich wszystkich (EP) w. 145: Błogosławieństwem] <a tłum> Błogosławieństwem – (BR) Błogosławieństwem (CZ, EP) w. 148: Pierwsze – o hańbo! – kształcone syny] <Syny kształcone – (hańbo!) swe ręce> Pierwsze! o hańbo! kształcone syny (BR) Pierwsze – o hańbo! – kształcone syny (CZ) Pierwsze – o hańbo! kształcone syny (EP) 44
Rejestr odmian
w. 152: One sumienia – podały męce.] Oni <swe serca> sumienia< podali męce!…… (BR) On<i>e< sumienia – podały męce. (CZ) One sumienia – podały męce. (EP) w. 157: dzikiej] gorzkiej (BR) dzikiej (CZ, EP) w. 159: Do bratobójstwa dały się użyć!!…] Dały się użyć – do bratobójstwa (w BR jest inny szyk zdania, przedzielony kreską: do bratobójstwa przeniesiono na początek, tak jak w CZ i EP) Do bratobójstwa dały się użyć!!… (CZ, EP) w. 160: Jeżeli chcemy Ojczyźnie służyć,] Je<śli>żeli< chcemy ojczyźnie służyć (BR) Jeżeli chcemy Ojczyźnie służyć – (CZ, EP) w. 161: czuciem!…] <sercem> czuciem< (BR) czuciem!.. (CZ) czuciem!… (EP) w. 166: przespać wiek cały,] <wiek >---< przespać wiek cały (BR) przespać wiek cały – (CZ, EP) w. 170: Byśmy za późno się nie spostrzegli!…] Byśmy zapóźno się spostrzegli!… (BR) Byśmy zapóźno się nie spostrzegli!… (CZ, EP) Część IV Odmiany: Część IV w BR jest zatytułowana: „Nad grobem »uśpionej.«” (ciąg dalszy.) <V dumania> IV (ciąg dalszy)< poprawka nie jest naniesiona ręką autora w. 175: Posągów, zamiast] Posągów <ka> zamiast (BR) Posągów, zamiast (CZ, EP) w. 178: wyrodki-twory,] wyrodków-twory, (BR) wyrodki-twory, (CZ, EP) w. 181: Pełne] <W który> Pełne (BR) Pełne (CZ, EP) w. 184: skarłowaciał…] skarłował, (BR) skarłowaciał…. (CZ) skarłowaciał… (EP) 45
Leszek Jabłoński
w. 189: Szczęsne w wszechświecie za Jego wolą] <By we Wszechw> Szczęsne – w Wszechświecie za jego wolą (BR) Szczęsne – w wszechświecie za Jego wolą (CZ, EP) w. 190: Toczy] <Mija> Toczy (BR) Toczy (CZ, EP) w. 191: w nieskończoności] w bezskończoności…… (BR) w nieskończoności…. (CZ) w nieskończoności… (EP) w. 192: gdy koło wbrew] gdy <ludzie> koło w<y>b<rew (BR) gdy koło wbrew (CZ, EP) w. 195: I wieść go będą] Więc <---> go prowadzą I wieść go będą< (BR) I wieść go będą (CZ, EP) od w. 197 w BR rozpoczyna się część <III> IV w. 199: kryją pod] kryją >pod< (BR) kryją pod (CZ, EP) w. 200: trudno odczytać] <trudno> odczytać (BR) trudno odczytać (CZ, EP) w. 204: Do przeszłych] <Móg> Do przeszłych (BR) Do przeszłych (CZ, EP) w. 211: I zrzeczywistni] I uosobi (BR) I zrzeczywistni (CZ, EP) w. 215: może] <chyba> może< (BR) może (CZ, EP) w. 218: stare!] <przeszłe> stare< (BR) stare! (CZ, EP) w. 222: ojczystej] ojcowskiej (BR) ojczystej (CZ, EP) w. 224: Z pamiątek] Z <tą wspomnień> pamiątek< (BR) Z pamiątek (CZ, EP) w. 226: Które się cieniem – jak czarne chmury] <Cie> Które< od słońca cieniem, jak chmury (BR) Które się cieniem – jak czarne chmury (CZ, EP) w. 227: Na pleśni przeszłych wieków – pokładną,] Na przeszłe wieki niewoli – kładną (BR) Na pleśni przeszłych wieków – pokładną, (CZ, EP) w. 228: osłaniając,] zasłaniając – (BR) osłaniając, (CZ, EP) w. 229: wówczas] <wted> wówczas< (BR) wówczas (CZ, EP) w. 230: I przepowiedzą,] I <---> zapowiedzą – (BR) I <z>p<rzepowiedzą, – (CZ) I przepowiedzą, – (EP) 46
Rejestr odmian
Część V Odmiany: w. 236 w BR jest dopisany na marginesie w. 237: o Matko! – znieważa Ciebie!] o matko – znieważa ciebie… (BR) o Matko! znieważa Ciebie! (CZ, EP) w. 241: „Myślą związana] <„Szkoła, tak znana> Myślą związana,< (BR) „Myślą związana (CZ, EP) w. 244: Szkoła ta sławna,] <Nie w żadnej> Szkoła ta <---> sławna –< (BR) „Szkoła ta sławna – (CZ, EP) między ww. 247 a 248 w BR jest fragment utworu „Sto lat” w. 249: Która świetnością] Która świe<n>t<nością (BR) Która świetnością (CZ) Ktora świetnością (EP) w. 252: I dzieci winić za Matki stratę.] I dzieci winić za <m>M<atk<ę>i< st<a>r<atę!… (BR) I dzie<dz>ci winić za Matki stratę – (CZ) I dzieci winić za Matki stratę – (EP) w. 254: A nie swych krewnych – krewnych po czynie,] <Miast> a nie swych krewnych – <po czynie> krewnych po czynie – (BR) a nie swych krewnych – krewnych po czynie: (CZ) A nie swych krewnych – krewnych po czynie: (EP) w. 257: Poważno] <Którzy poz> Poważno (BR) Poważno (CZ, EP) w. 258: areopag „wielkim”] areopag <dawno> „wielkim” (BR) areopag „wielkim” (CZ, EP) w. 260: gwarnie grobowe] gwarnie <nad> grobowe (BR) gwarnie grobowe (CZ, EP) w. 261: znieważać…] znieważ<a>y<ć… (BR) znieważać…. (CZ, EP) w. 262: Czemeście byli – naród oceni…] Cz<yś>em<eście byli – <przyszłość> naród oceni…. (BR) Czemeście byli – naród oceni…. (CZ) Czemeście byli – naród oceni… (EP) przed w. 263 w BR jest <II>I< ciąg dalszy 47
Spis treści
Nad grobem matki Wstęp Część I Część II Część III Część IV Część V Część VI Część VII Część VIII Część IX Część X Część XI Część XII Nota edytorska Rejestr odmian
5 7 7 9 11 13 15 18 21 22 24 26 27 29 33 41
Władysław Orkan (ur. 27.11.1875 r. w Porębie Wielkiej, zm. 14.05. 1930 r. w Krakowie) naprawdę nazywał się Franciszek Xawery Szmaciarz vel Smaciarz. W 1898 roku zmienił nazwisko, wraz z całą rodziną, na Smreczyński, od nazwiska rodowego matki – Smreczak. Pierwsze próby literackie piewcy Gorców ujrzały światło dzienne w gimnazjum. Publikował pod pseudonimem Orkan (oficjalne drukowanie twórczości przez uczniów było zakazane przez władze austriackie). Pisał dramaty, wiersze, powieści i nowele, utwory publicystyczne, w tym reportaż Drogą Czwartaków (1916), w którym zawarł własne wspomnienia kapitana legionów z I wojny światowej. Tematyką jego utworów był głównie obraz biednej polskiej wsi. Przedstawiał w nich życie i obyczaje chłopów, ale także negatywne, społeczno-moralne skutki ubóstwa: zbiory opowiadań Nowele (1898) i Nad urwiskiem (1900), powieści Komornicy (1900), W Roztokach (1903). Zasłynął również jako humorysta i piewca urody gorczańskiego pejzażu: Herkules nowożytny i inne wesołe rzeczy (1905), twórca poezji: Z tej smutnej ziemi (1903), Z martwej roztoki (1912), i dramaturg: Wina i kara. Tragedia (1905), Franek Rakoczy. Epilog w trzech aktach (1908). Patriotyczny poemat Nad grobem matki (1896) był jego debiutem książkowym.