SPIS TREĹšCI
11
6
3
Kurek Mazurski nr 34 (935) 22.08.2012 r.
SPIS TREŚCI TEMAT NUMERU:
CO DALEJ ZE SCHRONISKIEM? Wojewódzki Sąd Administracyjny rozstrzygnie skargę miasta na uchwałę radnych Gminy Szczytno
16
POWIAT
DŹWIERZUTY
LOTNISKO GONI CZAS
NIE KNEBLUJĘ NIKOMU UST
Czy procedury przetargowe, uwagi do raportu środowiskowego i sprawy sądowe zablokują budowę portu?
4
12
STAROSTA MOŻE ODETCHNĄĆ Nidzicka prokuratura nie dopatrzyła się w działaniach Jarosława Matłacha znamion przestępstwa
WIELBARK PIŁSUDSKIEGO DO PRZEBUDOWY
8
DROGÓWKA DO ODBUDOWY
Statystyki się poprawiły, ale cieniem na pracy jednostki kładą się afery łapówkarskie
9
WŁADZA NA PÓŁMETKU. Wójt Czesław Wierzuk odpowiada na zarzuty rywali.
Do połowy czerwca ma być już gotowa ulica w centrum stolicy gminy
PASYM
ROWER ZAMIAST DREZYNY
Co stanie się z terenami po zdemontowanej linii kolejowej Szczytno – Biskupiec?
JESTEŚMY ZA GRZECZNI 10
13
SZCZYTNO DOŚĆ PRZEPEŁNIONYCH KLAS
7
11
Czy władze miasta zgodzą się na zwiększenie liczby oddziałów w szkołach podstawowych?
SPORT
Mieszkańcy i radni domagają się od burmistrza zdecydowanych działań
ROZOGI ZIMOWISKO W FARYNACH Członkowie stowarzyszenia zapewnili najmłodszym atrakcyjne ferie
15
REKLAMA
26 - TYPUJĄ WIERSZEM I PROZĄ
XVI Plebiscyt na Najpopularniejszego Sportowca Powiatu Szczycieńskiego. 27 - ZŁOTY KONRAD, SREBRNY ANDRZEJ Udany występ szczytnian w Halowych MP Juniorów i Juniorów Młodszych
STAŁE RUBRYKI 5 - Post Scriptum 6 - Kronika zdarzeń 18 - Działka bez tajemnic 20 - Ogłoszenia drobne
25 - Gawędy z niskiej grzędy 26 - Sport 30 - Informator USC
Na okładce Halina i Eugeniusz Godlewscy z Pidunia, który w pożarze stracili dom fot. i opr. graf. M.J.Plitt
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
3
POWIAT Czy procedury przetargowe, uwagi do raportu środowiskowego i sprawy sądowe zablokują budowę portu?
ale raport wskazuje jak sobie można z tym poradzić. - Trzeba będzie przenieść siedliska ptaków, wybudować gniazdo dla bocianów oraz postawić kilkanaście budek dla innych ptaków. To wszystko jest do zrealizowania – zapewnia prezes. Dlatego spodziewa się, że nie powinno być większych protestów i problemów z uzyskaniem pozytywnej decyzji na rozbudowę lotniska. Czy na pewno? Protesty składać mogą różne grupy ekologów, także z końca Polski. O tym, że stanowią oni potężną siłę wie najlepiej Lucjan Wołos wiceprezes Szczycieńskiego Towarzystwa Przyrodniczego. Przygotowany przez nie projekt odstrzału krukowatych został oprotestowany i w konsekwencji nie został zrealizowany. - Mam obawy, że tu może być podobnie - mówi Lucjan Wołos. – Liczę jednak, że się uda. Tym bardziej, że spółka lotnicza kierowana jest przez uznanego fachowca.
LOTNISKO GONI CZAS
Czasu do wykorzystania unijnej dotacji zostało już mało, a przed spółką lotniczą Warmia i Mazury jeszcze wiele do zrobienia. Prezes Leszek Krawczyk jest jednak dobrej myśli. Mocno kibicują mu lokalne władze samorządowe, widząc w tym interes dla swoich mieszkańców i gospodarki.
fot. M.J.Plitt
16 INWESTYCJI
Do konkursu na koncepcję nowego terminala zakwalifikowano 250 ofert
GOTOWY RAPORT Spółce Warmia i Mazury pozostało już niewiele czasu do zrealizowania głównego zadania, jakim jest uruchomienie portu
lotniczego w Szymanach. W połowie 2015 roku mija termin wykorzystania unijnego dofinansowania. Tymczasem jest jeszcze wiele do zrobienia, a na rozstrzygnięcie czekają toczą-
REKLAMA
4
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
ce się przed sądami sprawy o wydanie lotniska. Spółka Port Lotniczy Mazury, z którą samorząd województwa rozwiązał umowę nie chce dobrowolnie opuścić portu. Od miesiąca jest gotowy jeden z najważniejszych dokumentów - raport oddziaływania na środowisko. Opisuje on wpływ lotniska na otaczającą przyrodę. Rygory są duże, bo obiekt położony jest na terenie objętym Naturą 2000 i Dyrektywą Ptasią, szczególną ochroną obejmującą rzadkie gatunki ptaków. Raport, złożony już do oceny RDOŚ, podsumowuje ponadroczne badania, które prowadziła firma Transprojekt z Gdańska. - Jeżeli ktoś się dokładnie wczyta w ten raport to przekona się, że nie ma w nim negatywnego oddziaływania lotniska na otoczenie – zapewniał kilka dni temu na antenie Radia Olsztyn prezes spółki Leszek Krawczyk. Co prawda na obszarze lotniska występują rzadkie gatunki ptaków,
Problemy pojawią się zapewne też, gdy spółka zacznie ogłaszać przetargi na wszystkie planowane inwestycje. A jest ich16. - Spodziewamy się protestów, i to zarówno na etapie dotyczącym wyboru projektów, jak i później przy wyłonieniu wykonawców. Więc czasu mamy mało – przyznaje prezes. Do najbardziej kluczowych inwestycji należeć będzie budowa terminala i wydłużenie pasa startowego. Został już ogłoszony konkurs na projekt nowego terminala. Najlepsza koncepcja spośród 250 zgłoszonych ofert ma być wyłoniona w marcu br. Z kolei wydłużenie pasa startowego o 500 metrów - do 2,5 km, ma sprawić, że w Szymanach będą mogły lądować samoloty typu Boening 737, czy Airbus 320, głównie w ruchu czarterowym. Niezbędne do wykonania będą także inne inwestycje. W pierwszej kolejności planowana jest budowa ogrodzenia lotniska długości 10 km, a w następnej - płyty portowej przed nowym terminalem, drogi dojazdowej z Szyman, dróg kołowania, dróg patrolowych i remizy strażackiej.
JEDWABNO
JAKIE TRASY? Chociaż do uruchomienia lotniska droga daleka, władze spółki przymierzają się już do wyboru kierunków połączeń lotniczych Szyman z resztą świata. W przypadku Niemiec w grę wchodzi port w Monachium, bo na bardziej atrakcyjny Frankfurt nie ma już możliwości „wciśnięcia się”. Poza tym planowane są loty do jednego z miast skandynawskich - Sztokholmu lub Kopenhagi, angielskich i irlandzkich - Dublina. Prowadzone są też rozmowy z portem w Gdańsku, aby niektóre z docierających tam połączeń przedłużyć do Szyman. – W porównaniu z innymi portami, będziemy tańsi – zapowiada prezes. - Opłaty lotniskowe, przynajmniej na początku, będą niższe niż gdzie indziej. Za powodzenie działań spółki trzymają kciuki samorządowcy z powiatu szczycieńskiego. - Wierzę, że się uda – mówi wójt gminy Szczytno Sławomir Wojciechowski. Chociaż nieruchomość lotniskowa nie przyniesie do kasy gminy wpływów z podatków, bo zwolnione są z niego obiekty użyteczności publicznej, to na pewno będzie to koło napędowe gospodarki nie tylko w naszym samorządzie, ale całym regionie. (o)
Małżeństwo straciło niemal cały dorobek życia i nie może wrócić do domu
DRAMAT W PIDUNIU Groźny pożar wybuchł w nocy z niedzieli na poniedziałek w Piduniu. Spalił się niemal cały dach budynku mieszkalnogospodarczego zajmowanego przez starsze małżeństwo. Obiekt na razie nie nadaje się do użytku. Władze gminy Jedwabno apelują o pomoc pogorzelcom.
fot. M.J.Plitt
Dopiero wykonanie tych przedsięwzięć pozwoli spółce uzyskać z Urzędu Lotnictwa Cywilnego certyfikat na prowadzenie działalności lotniczej
Dom, w którym mieszkali Halina i Eugeniusz Godlewscy, po pożarze nie nadaje się do użytku
SPALONY DACH Pożar wybuchł między północą a 1.00 w poniedziałek 28 stycznia. W chwili przybycia na miejsce straży pożarnej ogniem objęty był w całości dach na części gospodarczej budynku i częściowo na mieszkalnej. Dwie osoby zamieszkujące obiekt, małżonkowie Halina i Eugeniusz Godlewscy, zdołali opuścić go jeszcze przed przyjazdem strażaków. Z pomieszczeń gospodarczych wypro-
wadzili zwierzęta. Dzięki akcji gaśniczej udało się uratować część parterową pomieszczeń gospodarczych i mieszkalnych. Jak mówi sołtys Pidunia Maria Pyrzanowska, straty są jednak bardzo duże. Według niej mogą sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych. - Spłonął praktycznie cały dach, stropy i poddasze. Do tego mieszkanie zostało częściowo zalane podczas gaszenia ognia – mówi sołtys. Budynek obecnie nie
nadaje się do zamieszkania. Małżonkowie przenieśli się na razie do tzw. letniej kuchni znajdującej się w obejściu, ale zdaniem Marii Pyrzanowskiej warunki są tam bardzo trudne, zwłaszcza o tej porze roku. - Pogorzelcy nie chcą zamieszkać gdzie indziej, wolą pilnować dobytku – mówi sołtys, dodając, że na miejscu pożaru był już wójt Jedwabna oraz pracownica opieki społecznej. - To wielka tragedia, zwłaszcza że doszło do niej teraz, zimą. Zrobimy zebranie wiejskie i postaramy się jakoś pomóc tym ludziom – deklaruje Maria Pyrzanowska.
APEL O POMOC Również wójt Krzysztof Otulakowski wraz z GOPS-em apeluje o wsparcie materialne i finansowe dla poszkodowanych przez pożar. Obecnie najbardziej przyda się im pościel, odzież, obuwie (damskie nr 37 i męskie nr 42), pasza dla zwierząt, koce, gotowe jedzenie (słoiki, konserwy), środki czystości. Koordynacją pomocy zajmuje się GOPS w Jedwabnie. Kontakt: tel. 89-62136-31, kierownik – Agnieszka Skwiot, kom. 501-730-496. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Budynki były ubezpieczone. (kee)
Post Scriptum
Promocja Promocja miasta, temat to nienowy wzięli go na warsztat radni – tęgie głowy Co zrobić, by przyciągnąć tu turystów masę żeby i mieszkańcy mieli z tego kasę Czy na Klenczona znów ożywić modę może na jeziorze regaty żaglowe? Co z dyskusji wynika – zapytacie mili Ot, że radni jak pawie się nam postroszyli I jeden przed drugim popisać się chcieli mówiąc o promocji, co nic się nie klei
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
5
KRONIKA ZDARZEŃ
NIESKUTECZNE PRACE SPOŁECZNE
Przed pożarem sadzy może nas uchronić regularne czyszczenie przewodów kominowych. Zdjęcie jest tylko ilustracją tekstu
fot. archiwum
M
PLAGA SADZ
minionym tygodniu strażacy aż siedem razy interweniowali przy pożarach sadz. Do zdarzeń takich doszło m.in. w Wielbarku na ul. Polnej, w Szczytnie na ul. Poznańskiej, w Zielonce, Mał-
dańcu oraz w Nowym Gizewie. Przyczyna zawsze była ta sama – nagromadzenie sadzy w przewodach kominowych. Strażacy po raz kolejny apelują, by dbać o ich stan i regularnie je czyścić.
UKRYWAŁ SIĘ SIEDEM LAT
P
olicjanci ze Szczytna zatrzymali 43-letniego mieszkańca miasta Dariusza N. Był on poszukiwany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania m.in. za kradzieże, pobicia oraz kradzież samochodu. Mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości przez siedem lat. Podszywając się pod inną
jednak wynieść prostownik wart około 700 złotych. Przejeżdżający obok pracownicy zakładu usłyszeli alarm i ruszyli za mężczyznami w pościg. Zdołali zatrzymać 23latka, po czym zadzwonili na policję. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze złapali drugiego ze sprawców. Obaj byli pijani. Każdy z nich miał ponad jeden promil w organizmie. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi im do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
osobę 43-latek został zatrzymany w 2011 r. za popełnienie przestępstwa na terenie Belgii. Tam umieszczono go w zakładzie karnym. Policjanci z Wydziału Kryminalnego KPP w Szczytnie ustalili, że nie jest on tą osobą, za którą się podaje. Teraz Dariusz N. czeka na konwój do Polski, gdzie odpowie za wcześniej popełnione czyny.
REKLAMA
fot. E. Kułakowska
W
izerny skutek wychowawczy przyniosło skierowanie dwóch mieszkańców Wielbarka do prac społecznych w miejscowym Zakładzie Usług Komunalnych. W środę 23 stycznia 23-letni Michał F. oraz 28-letni Kamil L. włamali się do placówki, w której odbywali taką właśnie karę ograniczenia wolności. Kiedy pracownicy firmy opuścili obiekt, sprawcy wyłamali część drewnianej ściany w budynku gospodarczym. Wtedy włączył się alarm. Złodzieje zdołali
Srebrny Medal za Długoletnią Służbę Zbigniew Szydlik odebrał z rąk zastępcy komendanta wojewódzkiego Adama Kołodziejskiego
MEDAL ZA LATA SŁUŻBY
A
spirant sztabowy Zbigniew Szydlik z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie został odznaczony Srebrnym Medalem za Długoletnią Służbę nadanym przez Prezydenta RP. Policjant odebrał odznaczenie podczas odprawy rocznej w szczycieńskiej komendzie z rąk zastępcy komendanta wojewódzkiego policji insp. Ada-
ma Kołodziejskiego. Zbigniew Szydlik służbę pełni już 22 lata. Od początku kariery zawodowej pracuje w pionie prewencji. Zaczynał od służby patrolowej, potem był dzielnicowym. Od pięciu lat pełni funkcję kierownika rewiru dzielnicowych. oprac. (ew) ciąg dalszy na stronie 8.
KOMUNIKAT
AKCJA POBORU KRWI termin
16.02.2013 r. w godzinach
7.30-10.30 miejsce świetlica Gminnego Ośrodka Kultury w Wielbarku
TWOJA KREW RATUJE ŻYCIE 6
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
SZCZYTNO
fot. E. Kułakowska
CO NA TO WŁADZA?
Choć zalecenia MEN mówią o tym, że w oddziałach nie powinno być więcej niż 18-24 uczniów, w szczycieńskich podstawówkach do klas I uczęszcza więcej dzieci
Czy władze miasta zgodzą się na zwiększenie liczby oddziałów w szkołach podstawowych?
DOŚĆ
PRZEPEŁNIONYCH KLAS Już teraz liczba podań do klas pierwszych w Szkole Podstawowej nr 6 wynosi około 120, co znaczy, że w każdym z czterech oddziałów uczyłoby się po 30 dzieci. Zdaniem kilkorga radnych miejskich taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Dlatego domagają się oni od burmistrz Danuty Górskiej zwiększenia liczby klas pierwszych w szczycieńskich podstawówkach. Nie wiadomo, czy tak się stanie, za to raczej pewnym jest, że przybędzie oddziałów z językiem angielskim. TŁOK W ODDZIAŁACH W szkołach podstawowych trwają już zapisy dzieci do klas pierwszych. W SP nr 6, gdzie na razie zaplanowano cztery oddziały, w tym dwa z językiem angielskim i dwa z niemieckim, liczba podań wynosi obecnie około 120. To oznacza, że każdy oddział liczyłby po 30 uczniów, podczas gdy zgodnie z wytycznymi MEN powinno to być 18 - 24. Istniejąca sytuacja niepokoi kilkoro miejskich radnych, którzy skierowali do burmistrz Danuty Górskiej interpelację z prośbą o utworzenie w szkołach nr 3 i 6 po dodatkowej klasie pierwszej. - Łza się w oku kręci, kiedy w szkołach gminnych są klasy liczące po 16 dzieci. To rozkosz pracować w takich warunkach – mówi radna Zofia Głodzik, jedna ze składających interpelację. Dlatego, jej zdaniem, przydałoby się „odchudzenie” oddziałów, by nie liczyły one po 28 – 30 uczniów. - Miałem wiele telefonów od rodziców, którzy proszą o zajęcie
się tą sprawą – mówi inny radny, Arkadiusz Marczak. Dodaje, że spotykał się z przypadkami, gdy przy 30 dzieciach w klasie, nauczyciel przez długi czas nie pamiętał, jak mają na imię. - Nikt mnie nie przekona, że panująca w naszych szkołach sytuacja jest dobra – twierdzi radny. Kolejny problem to nauka języków obcych. SP nr 6, jedynej podstawówce z językiem angielskim, jest bardzo wielu chętnych do uczęszczania do tych właśnie oddziałów. Radni w swojej interpelacji powołują się również na względy finansowe. Według nich nadmiar uczniów w danej klasie powoduje, że podczas lekcji wychowania fizycznego, zajęć komputerowych i języka obcego konieczny jest podział na grupy. Skutkuje on większymi wydatkami związanymi z nadgodzinami dla nauczycieli. Z kolei koszt utworzenia dodatkowego oddziału byłby ich zdaniem mniejszy. Radni uważają, że proponowane przez nich rozwiązanie wpłynęłoby na podniesienie
jakości nauczania, indywidualne podejście do dzieci oraz zwiększenie ich poczucia bezpieczeństwa.
Jak do propozycji radnych podchodzą władze miasta? Na razie burmistrz Danuta Górska unika udzielenia jednoznacznej odpowiedzi. - Patrzymy kompleksowo na temat liczebności klas i zatrudnienia nauczycieli. Mamy trudną sytuację, musimy to uporządkować – tłumaczy, dodając, że obecnie miasto Szczytno jest jednym z niewielu samorządów, w którym aż 22 pedagogów przebywa na urlopach dla poratowania zdrowia. Przy okazji zauważa, że szczycieńskie szkoły podstawowe są nierównomiernie obsadzone, stąd konieczność „przypatrzenia się” obwodom szkolnym. Burmistrz zastrzega też, że o ewentualnym zwiększeniu oddziałów będzie można mówić dopiero po przygotowaniu przez dyrektorów arkuszy organizacyjnych szkół. Zapowiada jedynie zwiększenie liczby klas z językiem angielskim. Chodzi o to, aby były one w każdej szczycieńskiej podstawówce. - Niestety, mamy większość nauczycieli z językiem niemieckim, ale to musimy powoli wygaszać i przyjmować tych z językiem angielskim – mówi burmistrz. Radni, którzy skierowali do niej interpelację zapowiadają jednak, że nie złożą broni. Spraw dzieci nie można odłożyć na później, na czas gdy naprawi się wszystkie ulice czy posadzi kwiatki na skwerach. To dzieci i młodzież są naszymi kwiatami, które należy pielęgnować, by właściwie rozkwitły - piszą w piśmie do burmistrz Górskiej. Przypomnijmy, że temat nie jest wcale nowy. Rok temu przeciwko zbyt licznym klasom protestowali rodzice uczniów SP nr 3. Mimo wysłania petycji do władz miasta, ich postulat nie został jednak spełniony. Ewa Kułakowska
OGŁOSZENIE
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
7
POWIAT / KRONIKA ZDARZEŃ Nidzicka prokuratura nie dopatrzyła się w działaniach Jarosława Matłacha znamion przestępstwa
STAROSTA MOŻE ODETCHNĄĆ
Przypomnijmy. Na początku października ubiegłego roku Centralne Biuro Antykorupcyjne skierowało do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez starostę szczycieńskiego. Był to skutek kontroli, którą funkcjonariusze biura przeprowadzili kilka miesięcy wcześniej w związku z sytuacją w szpitalu, którym od dziewięciu lat jako p.o. dyrektora kierował Marek Michniewicz, mający jednocześnie prywatną działalność w Spychowie. Działania CBA potwierdziły, że taka praktyka narusza obowiązujące przepisy ustawy antykorupcyjnej. Dlatego w sierpniu wystąpiło ono do ciąg dalszy ze strony 6.
W
Nowy Rok do domu jednorodzinnego na terenie gminy Rozogi wtargnęli dwaj mężczyźni. W mieszkaniu przebywała jedynie kobieta. Napastnicy zaczęli na nią krzyczeć i grozić, że jeśli nie da im 1500 zł, to spalą dom i ją zabiją. Jeden z nich przystawił kobiecie nóż do szyi. Napadnięta mówiła, że nie ma pieniędzy, wtedy bandyci zabrali z mieszkania dekoder telewizyj-
fot. archiwum
Prokuratura Rejonowa w Nidzicy umorzyła postępowanie dotyczące niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez starostę Jarosława Matłacha. Zawiadomienie w tej sprawie złożyło jesienią Centralne Biuro Antykorupcyjne, zarzucając mu, że tolerował sytuację w szpitalu, którym jako pełniący obowiązki dyrektora przez dziewięć lat kierował Marek Michniewicz, prowadzący jednocześnie prywatną działalność gospodarczą.
Jarosław Matłach: - Cała ta sprawa nadszarpnęła moje dobre imię
starosty z wnioskiem o odwołanie Michniewicza. Zarząd Powiatu to zrobił i ogłosił konkurs
GROZILI, ŻE ZABIJĄ ny wart 70 złotych. Pokrzywdzona nie znała sprawców. Śledczy przeprowadzili oględziny na miejscu zdarzenia i przesłuchali świadków. Podczas zbierania materiału dowodowego ustalili, że napadu dokonali 20-letni Jakub G. ze Spychowa oraz 28letni Kamil D. ze Szczytna. Obaj zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty rozboju. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. W ubie-
AWANTURNICZY MIESZKANIEC
W
sobotę 26 stycznia w Otolu, gmina Pasym, zapaliły się sadze w przewodzie kominowym budynku mieszkalnego. Właściciel nie chciał jednak wpuścić do środka strażaków, uniemożliwiając im prowadze-
8
na nowego dyrektora. Wydawałoby się, że na tym sprawa zostanie zakończona. Tak się jednak
nie działań gaśniczych. Jego temperament ostudziło dopiero przybycie na miejsce policji. Dzięki temu strażacy mogli bez przeszkód opanować pożar sadzy. W jego wyniku nadpaleniu uległ sufit oraz deski.
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
głym tygodniu sąd zdecydował o aresztowaniu Kamila D., który przystawił kobiecie nóż do szyi na 2 miesiące. Natomiast wobec Jakuba G. oraz 19-letniego Piotra G. ze Świętajna, który odkupił od sprawców dekoder telewizyjny prokurator na wniosek policji zastosował dozór oraz poręczenie majątkowe do 2 tys. złotych.
W
nie stało, czego dowodem jest doniesienie CBA. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie, zgodnie z właściwością, skierowała je do Prokuratury Rejonowej w Szczytnie. To wzbudziło wątpliwości. Szczycieńscy prokuratorzy, m.in. po publikacji „Kurka”, wyłączyli się po pewnym czasie z postępowania. Doniesienie biura na starostę trafiło więc do sąsiedniej Nidzicy. Tamtejsza prokuratura sprawę umorzyła. - Stwierdziliśmy brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa – mówi prokurator Małgorzata Abucewicz – Pena z Prokuratury Rejonowej w Nidzicy. Dodaje, że ewentualne zażalenie na tę decyzję mogłoby złożyć tylko starostwo jako strona pokrzywdzona. Nie może tego natomiast zrobić CBA. Przepisy karne nie przewidują możliwości złożenia zażalenia na postępowanie o umorzeniu osobie zawiadamiającej bądź instytucji – tłumaczy Małgorzata Abucewicz – Pena. Starosta Jarosław Matłach umorzenie postępowania przyjął z ulgą. - Od początku byłem spokojny o rozstrzygnięcie tej sprawy. Wiedziałem, że wszystko, co robiliśmy, było podyktowane dobrem szpitala – twierdzi. Przyznaje jednak, że toczące się postępowanie kosztowało go trochę zdrowia. - Cała ta sprawa nadszarpnęła moje dobre imię, na które pracowałem przez wiele lat – mówi Matłach. (ew)
UTKNĘŁA W STUDZIENCE
W
czwartek 24 stycznia na ul. Kochanowskiego w Szczytnie kierująca chevroletem kobieta utknęła kołem w wystającej studzience kanalizacyjnej. Z pomocą przybyli jej strażacy, podnosząc auto przy użyciu podnośnika pneumatycznego. Przyczyną zdarzenia było najprawdopodobniej niewłaściwe założenie pokrywy studzienki.
OGIEŃ W KOTŁOWNI
piątek 25 stycznia wieczorem na ul. Pasymskiej w Szczytnie w kotłowni budynku mieszkalnego wybuchł pożar. W pokoju na parterze przebywało w tym czasie dwóch mężczyzn. Strażacy ewakuowali ich z pomieszczeń. Wtedy jeden z nich źle się
poczuł, drugiego wyniesiono na noszach. Obaj zostali przewiezieni przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala w Szczytnie. Na skutek pożaru przepaleniu uległ czopuch pieca, okopcone zostały też ściany pomieszczenia. oprac. (ew)
POWIAT Statystyki się poprawiły, ale cieniem na pracy jednostki kładą się afery łapówkarskie
Wielbarska – Skłodowskiej oraz na ul. Kościuszki i Warszawskiej. Wiele wypadków i kolizji wydarzyło się również na drogach krajowych poza miastem. Pod tym względem na czele statystyk plasuje się krajówka nr 53 (Grom, ul. Olsztyńska w Pasymiu) oraz odcinek Rozogi – Dąbrowy – Szczytno – Młyńsko. Na „57” najniebezpieczniejsze są trasy Nowiny – Szczytno – Szymanki – Wielbark – Przeździęk Wielki oraz Linowo – Szczytno -Dębówko. Zdecydowana większość (629) zdarzeń nastąpiła z winy kierującego, najczęściej na skutek niedostosowania prędkości do panujących warunków.
DROGÓWKA
fot. E. Kułakowska
DO ODBUDOWY
Podczas corocznej odprawy z dokonaniami szczycieńskich policjantów zapoznał się zastępca komendanta wojewódzkiego Adam Kołodziejski (w środku). Obok niego zastępcy: komendanta powiatowego KPP - Mirosław Dzięgielewski i prokuratora rejonowego - Artur Choroszewski
Szczycieńscy policjanci podsumowali miniony rok. Jak się okazuje, był on dla nich lepszy od poprzedniego, bo udało się im poprawić fatalne statystyki, dotyczące choćby czasu dojazdu na miejsce zdarzenia. Całkiem dobrze jednak nie jest – sześciu funkcjonariuszy pozostaje zawieszonych w wykonywaniu czynności służbowych w związku z aferą łapówkarską. - Musi tu nastąpić odbudowa pionu ruchu drogowego – nie ma wątpliwości zastępca komendanta wojewódzkiego policji insp. Adam Kołodziejski. CIEŃ AFER Roczna odprawa w Komendzie Powiatowej Policji w Szczytnie odbyła się w środę 23 stycznia. Wśród zaproszonych gości był zastępca komendanta wojewódzkiego insp. Adam Kołodziejski. Rolę gospodarza, pod nieobecność komendanta powiatowego Roberta Kwiatkowskiego pełnił jego zastępca Mirosław Dzięgielewski. Przedstawił on stan kadrowy i sprawy związane z dyscypliną w jednostce. Dane dotyczące tej ostatniej kwestii nie napawają optymizmem. Od 2010 roku trwa tendencja wzrostowa jeśli chodzi o liczbę postępowań dyscyplinarnych wobec funkcjonariuszy. W 2012 r. wszczęto ich dziesięć. - To może wynikać z tego, że w niektórych przypadkach rozmowy czy zwrócenie uwagi nie skutkowało, więc trzeba było podjąć pewne kroki dyscyplinujące, żeby sytuację poprawić – tłuma-
czył Mirosław Dzięgielewski. Przyznawał, że ma to związek z głośnymi ostatnio wydarzeniami w pionie ruchu drogowego. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku wobec czterech czynnych i jednego z emerytowanego funkcjonariusza toczyło się postępowanie prokuratorskie w związku z przyjmowaniem korzyści majątkowych. Z kolei pod koniec grudnia do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko czworgu policjantom podejrzewanym o przekroczenie uprawnień. Chodzi o to, że mieli oni karać kierowców za mniejsze przewinienia niż dopuścili się oni w rzeczywistości. W związku z tymi dwiema sprawami obecnie sześciu funkcjonariuszy szczycieńskiej jednostki jest zawieszonych w wykonywaniu czynności. Do sytuacji panującej w komendzie odniósł się także zastępca komendanta wojewódzkiego. - Po wydarzeniach, o których państwo doskonale wiecie, musi tu nastąpić odbudo-
wa pionu ruchu drogowego – mówił insp. Kołodziejski.
SZYBSI POLICJANCI Ubiegły rok przyniósł szczycieńskim stróżom prawa także pozytywy. Udało im się poprawić statystyki, które poprzednio wyglądały nie najlepiej. Chodzi głównie o czas dojazdu na miejsce zdarzenia. W 2012 roku na terenie miasta wyniósł on 8 minut (w 2011 – 12 min), z kolei na obszarach wiejskich na przybycie radiowozu trzeba było czekać 17 min (poprzednio – aż 26). W ciągu minionego roku na drogach powiatu szczycieńskiego odnotowano 741 zdarzeń. Dziesięć wypadków, tyle samo co w 2011 roku, zakończyło się skutkiem śmiertelnym. Najwięcej zdarzeń drogowych miało miejsce w samym Szczytnie (234), najczęściej na ulicach znajdujących się w ciągach dróg krajowych: Odrodzenia – Polska – Ostrołęcka,
SAMOCHODY GORZEJ, KORUPCJA LEPIEJ Nadal częstą przyczyną policyjnych działań jest przemoc domowa. Z tego powodu policjanci interweniowali w ubiegłym roku aż 1440 razy, choć to i tak mniej niż w roku 2011 (1576). Funkcjonariusze złożyli 232 niebieskie karty. Poprawiły się także dane dotyczące przestępczości kryminalnej. Stwierdzono 1012 takich czynów (poprzednio – 1497), z czego wykryto 458 (384). Najlepszą wykrywalność szczycieńscy policjanci zanotowali przy rozbojach (ponad 95%) oraz uszczerbkach na zdrowiu (92%). Gorzej jest w przypadku kradzieży z włamaniem (42%), kradzieżach (32%), bójkach i pobiciach (56%), Dość niska wykrywalność towarzyszy uszkodzeniom mienia (36%) oraz kradzieżom samochodów (32%). W tej ostatniej kategorii stwierdzono 39 czynów, a wykryto jedynie 15. Stuprocentowa wykrywalność towarzyszy za to walce z korupcją. Wszczęto w tych sprawach 15 postępowań i ustalono 21 podejrzanych, którym udowodniono popełnienie 28 czynów karalnych. Zastępca komendanta wojewódzkiego chwalił policjantów ze Szczytna. - Liczby świadczą same za siebie. Tam, gdzie mają rosnąć, rosną, gdzie maleć – maleją – mówił. Podkreślał jednak, że od statystyk znacznie ważniejsze jest to, by obywatel mógł się szybko dodzwonić na policję i w krótkim czasie doczekać jej interwencji. Ewa Kułakowska
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
9
POWIAT Co stanie się z terenami po zdemontowanej linii kolejowej Szczytno – Biskupiec?
fot. stacjekolejowe.pl
ROWER ZAMIAST DREZYNY
Strefa wypoczynku utworzona w miejscu dawnej stacji Łebcz na ścieżce rowerowej Krokowa - Swarzewo
Nie udało się z drezynami, czy uda się z rowerami? O pomysł budowy ścieżki rowerowej w miejscu linii kolejowej Szczytno-Biskupiec pytamy włodarzy samorządów, przez które trasa miałaby przebiegać. ROZBIÓRKA W LISTOPADZIE Zgodnie z zapowiedziami kolei linia, łącząca Szczytno z Biskupcem zostanie rozebrana w listopadzie tego roku. Rozpoczęcie prac poprzedzone będzie negocjacjami z poszczególnymi samorządami, przez których teren trasa przebiega. Konsultacje mają potrwać do
końca pierwszego kwartału tego roku. W zależności od ich przebiegu zostanie określony zakres likwidacji i przebieg prac rozbiórkowych. Jak informuje Aleksandra Dąbek z Departamentu Marketingu PKP S.A., spółka zainteresowana jest przekazaniem poszczególnym samorządom zarówno gruntów jak i obiektów budowlanych.
TAK TO ROBIĄ INNI Coraz częstszym sposobem na zagospodarowanie pokolejowych nasypów jest tworzenie na nich ścieżek rowerowych. W takich krajach jak Niemcy, Holandia czy Francja to bardzo popularne rozwiązanie. Przykład takiego przekształcenia terenów pokolejowych podaje nam nasz długoletni Czytelnik, mieszkający w Niemczech Ryszard Sala: - Na starym nasypie kolejowym w miejscowości RhedaWiedenbrück położony został asfalt, dzięki temu łatwo możemy ominąć centrum miasta. Sam często z niego korzystam – opowiada. Również w Polsce
10
takie rozwiązanie staje się coraz popularniejsze. Dobrym przykładem jest chociażby rozebrana w 2005 roku linia położona w północnej części Kaszub, łącząca Krokowo ze Swarzewem. Cała ponad 17-kilometrowa trasa została pokryta warstwą bitumiczną. W miejscach gdzie dawniej istniały perony dziś urządzone są specjalne miejsca do odpoczynku z ławeczkami, stolikami i stojakami na rowery. Poza tym przy każdym z nich ustawiona została tablica informacyjna. Znajdziemy na niej zaznaczone najbliższe, warte obejrzenia atrakcje turystyczne. Całość kosztowała prawie 4 mi-
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że szansą na ocalenie trasy będzie utworzenie szlaku drezynowego. Niestety zamysł ten zakończył się fiaskiem. Warto jednak zastanowić się, czy nie należałoby w jakiś inny sposób wykorzystać walorów przyrodniczych trasy. Czy utworzenie ścieżki rowerowej może być dobrym pomysłem na zagospodarowanie terenów po kolejowych na linii Szczytno-Biskupiec? Wydaje się, że przebiegająca przez urokliwe zakątki trasa mogłaby stać się jedną z atrakcji turystycznych naszego powiatu, a także alternatywą dla lubiących dłuższe wycieczki niż jedynie wokół miejskich jezior. Jak liony złotych, ale znaczną część wydatków pokryło dofinansowanie z Unii Europejskiej. W podobny sposób zagospodarowana została rozebrana w 1945 roku linia kolejowa łącząca Lidzbark Warmiński z Ornetą. Tam jednak zrezygnowano z kładzenia warstwy asfaltowej. 30-kilometrowa ścieżka praktycznie w całości przebiega po starym nasypie kolejowym, który po zdjęciu torów został odpowiednio wyrównany. Na trasie wyznaczone zostały dwa przystanki, gdzie ustawiono ławeczki, stoliki, tablice informacyjne, toalety, a także wyznaczono miejsca do grillowania. Koszt przygotowania ścieżki wyniósł około 2,5 milionów złotych, z czego wkład własny samorządu wyniósł jedynie 15%.
na razie zainteresowanie przejęciem torowiska wyraziła jedynie gmina Dźwierzuty. Chodzi o odcinek, na którym aktualnie utworzony został miniszlak drezynowy biegnący pomiędzy Grodziskami i Kobułtami. Jak mówi nam wójt Czesław Wierzuk, gmina zainteresowana jest współpracą z koleją i przejęciem większości terenów, które wraz z przyległymi działkami kolejowymi zajmują około 130 hektarów.
ROWER LEPSZY OD DREZYNY - Szczególnie ważne są dla nas wszelkie nieruchomości lokalowe – mówi wójt Wierzuk. Na temat utworzenia ścieżki rowerowej wypowiada się jednak sceptycznie. - Wszelkie takie inicjatywy są pożądane, ale droga do tego daleka. Wójt zauważa, że znaczna część torowiska przebiega po wysokich nasypach i wiaduktach, co może być znaczną przeszkodą chociażby ze względu na zapewnienie odpowiedniego bezpieczeństwa użytkownikom. Sugeruje, że niewielkim kosztem nasypy można przerobić na lokalne drogi. Terenami po zdemontowanej linii kolejowej nie jest zainteresowana na razie gmina Szczytno. Jak mówi wójt Sławomir Wojciechowski, obecnie gmina musi Atutem takich ścieżek rowerowych jest, oprócz walorów poznawczych to, że nadają się doskonale nawet dla niezbyt wysportowanych fanów dwóch kółek. Nasypy kolejowe, po których prowadzą pozbawione są stromych wzniesień, zjazdów i ostrych zakrętów. Czy mogą stać się jednak magnesem przyciągających turystów? - Odkąd pojawiła się ścieżka rowerowa, w sezonie letnim widoczni są w naszym mieście turyści chociażby z Niemiec zaopatrzeni we własne rowery. Na Zachodzie ten typ turystyki jest o wiele bardziej rozwinięty - mówi Tadeusz Makiewicz kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej i Inwestycji UM w Lidzbarku Warmińskim.
WIELBARK O czym pisaliśmy 20, 15 i 10 lat temu, czyli ...
Do połowy czerwca ma być już gotowa ulica w centrum stolicy gminy
Z „KURKOWEGO” ARCHIWUM
PIŁSUDSKIEGO DO PRZEBUDOWY
20 lat temu
R
adny Ryszard Kasprzak, zastępca dyrektora ZOZ-u w Szczytnie, podczas sesji Rady Miejskiej ostro zaprotestował przeciwko zrównaniu w staraniach o przydział mieszkań komunalnych lekarzy do innych grup zawodowych. – Nie wiem, gdzie mieliście serca, które mogły tak postąpić? –pytał radnych. Radny Kusztal, przewodniczący komisji mieszkaniowej, badającej warunki lokalowe mieszkańców Szczytna bronił stanowiska komisji: - Gdyby pan doktor raczył przejść się po mieszkaniach, po których my chodziliśmy, to by nie tylko piękna mowa była, ale i łezka w oku stanęła.
15 lat temu
Z
łoty medal i pierwsze miejsce podczas ogólnoeuropejskiej wystawy innowacji i wynalazczości w Brukseli w kategorii recykling PCV otrzymał Jan Pieńkowski. Właściciel wytwórni „Papa Jan” zajmuje się produkcją papy z odpadów pochodzących z wysypisk śmieci. Pomysł przywiózł z Londynu i postanowił przeszczepić na lokalny grunt. Z propozycją współpracy zwrócił się do administratora szczycieńskiego wysypiska, ale ten nie wyraził zainteresowania. Zgodziły się na nią natomiast władze Bartoszyc. Z tamtejszego wysypiska więc do zakładu w Szczytnie przywożone są wyselekcjonowane odpady: podeszwy butów, otuliny kabli, czy wykładziny i płytki z PCV. O podobną umowę zabiegają też władze Olsztyna.
10 lat temu
F
ragment ulicy Żeromskiego między dwoma szczycieńskimi rynkami. Co kilka metrów stoją młodzi ludzie, którzy konspiracyjnym, choć wcale nie tak znowu cichym szeptem na lewo i prawo głoszą swoje hasła reklamowe typu: „papierosy, papierosy…”. Na plecach duże torby, w których skrzętnie chowają towar z nielegalnego źródła. Chociaż niezbyt dobry jakościowo, ale jakże tani produkt zza wschodniej granicy rozchodzi się jak świeże bułeczki. Nikt nie reaguje, nikt nic nie widzi. Tak z grubsza przedstawia się działalność „nowego zakładu pracy” w Szczytnie.
oprac. (o)
fot. E. Kułakowska
się skupić na zadaniach, które już zostały rozpoczęte. Chodzi głównie o finanse. - Nie wiadomo czy w nowych programowaniach będzie możliwość otrzymania dofinansowania z Unii Europejskiej na tego typu projekty – tłumaczy wójt. Dodatkowo, podobnie jak wójt Wierzuk, wskazuje na kwestie bezpieczeństwa związane ze sporą wysokością i zbyt małą szerokością nasypu w niektórych jego miejscach. Nie wyklucza jednak, że w przyszłości warto by było nad tą ideą się zastanowić. Z większym optymizmem na pomysł budowy ścieżki patrzy wiceburmistrz Biskupca Kamil Kozłowski. - Budowa ścieżki trasą byłej linii kolejowej to bardzo dobry pomysł. Każda taka inwestycja przyciąga nie tylko mieszkańców, ale i turystów – mówi wiceburmistrz. Jako przykład podaje około 5-kilometrową, wyłożoną kostką brukową ścieżkę łączącą centrum Biskupca z plażą miejską. - Korzysta z niej wielu mieszkańców i turystów. To nie tylko szlak służący rowerzystom, ale także spacerowiczom czy fanom nordic walkingu. Dodaje jednak, że powodzenie całości przedsięwzięcia zależy od tego czy inne samorządy byłyby zainteresowane takim rozwiązaniem. Przypomina jednocześnie o szlaku drezynowym, który ostatecznie nigdy nie powstał. Pomysł budowy ścieżki rowerowej podoba się staroście powiatu szczycieńskiego Jarosław Matłach. Uważa go za lepszy od szlaku drezynowego, którego wykorzystanie sprawiałoby o wiele więcej problemów. - Podpisuję się pod pomysłem dwoma rękami. Myślę, że z takiej ścieżki korzystałoby wiele osób, sam z miłą chęcią sam bym po niej jeździł – mówi starosta. Wydaje się, że starostwo w naturalny sposób powinno stać się mediatorem i łącznikiem pomiędzy poszczególnymi gminami. Jak mówi starosta, najpierw trzeba poczekać aż ostatecznie wyjaśniona zostanie kwestia własności gruntów pokolejowych. - Mogę jednak obiecać, że na najbliższym spotkaniu z wójtami na pewno poruszę tę kwestię – dodaje. Łukasz Łogmin
Dzięki inwestycji na ul. Piłsudskiego powstanie m.in. jezdnia oraz chodnik
Gmina ogłosiła już przetarg na wyłonienie wykonawcy przebudowy ul. Piłsudskiego w Wielbarku. Na to zadanie w gminnym budżecie zarezerwowano ponad pół miliona złotych. Ulica Piłsudskiego w Wielbarku powstała niedawno. Biegnie ona równolegle do jednej z głównych ulic miejscowości – Jagiełły. Kilka lat temu powstał tu budynek handlowo-mieszkalny, a pod koniec 2011 r. uchwałą Rady Gminy nadano jej nazwę. Na razie ulica ma nieutwardzoną nawierzchnię, brakuje też chodników. W tegorocznym budżecie gminy na gruntowną jej przebudowę zarezerwowano 545 tys. złotych. W ubiegłym tygodniu ogłoszono przetarg na wyłonienie
wykonawcy zadania. Zakres prac jest bardzo szeroki i obejmuje m.in. budowę jezdni o nawierzchni bitumicznej, chodników oraz przebudowę zjazdów. Zaplanowano również parkingi z kostki betonowej oraz postawienie siedmiu punktów oświetleniowych. Do tego powstanie także oznakowanie pionowe i poziome. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace związane z budową ulicy zakończą się już w połowie czerwca tego roku. (kee)
MATERIAŁ PROMOCYJNY
Poseł T. Iwiński w Szczytnie Stypendium dla uczennicy Zespołu Szkół nr 1
Poseł Ziemi Warmińsko-Mazurskiej prof. Tadeusz Iwiński przebywał w Szczytnie w dniach 20-21 grudnia 2012 r. Wziął udział w uroczystej Wigilii w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym im. Janusza Korczaka, którym opiekuje się nieprzerwanie od momentu wyboru na posła w 1991 r. Potem spotkał się w swoim biurze z członkami SLD i sympatykami szczycieńskiej lewicy. Następnego dnia w obecności radnego SLD J. Kosakowskiego T. Iwiński odwiedził Zespół Szkół nr 1 im. Stanisława Staszica. Z młodzieżą rozmawiał m.in. o problemach Unii Europejskiej oraz o wyzwaniach stojących przed Polską. W ramach akcji prowadzonej przez siebie od wielu lat – fundowania rocznych stypendiów dla zdolnych maturzystów pragnących podjąć studia, znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej - wręczył stypendium Karolinie Trzebińskiej (w wysokości 500 zł miesięcznie). W przeszłości podobne stypendia otrzymali też maturzyści innych szkół w Szczytnie.
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
11
DŹWIERZUTY WŁADZA NA PÓŁMETKU. Wójt Czesław Wierzuk odpowiada na zarzuty rywali.
NIE KNEBLUJĘ NIKOMU UST
W porównaniu do poprzednich pańskich kadencji obecna wydaje się być sielanką. - O sielance nie ma mowy. W urzędzie mamy dużo pracy, o czym najlepiej świadczy zakres prowadzonych przez nas inwestycji. W 2011 roku wskaźnik wynosił 18,6%, w 2012 - 29,3%, a w 2013 aż 33,5% ogółu wydatków. W radzie nie ma już opozycji, wszyscy głosują jednomyślnie. Pewnie się pan cieszy? - Moi przeciwnicy twierdzą, że ja sobie radę podporządkowałem. W rzeczywistości zgoda w niej wynika z tego, że na początku kadencji zawarliśmy porozumienie programowe dotyczące działań inwestycyjnych. Z początku przystąpiło do niego 9 radnych, a wkrótce potem dołączyli pozostali. To dobrze, bo jak będzie zgoda, to robota będzie szła lepiej. Nie odnosi pan wrażenia, że większość z nich, tych niedoświadczonych w pracy w samorządzie, czuje przed panem strach? - Nie. Mają pełną swobodę działania. Nie knebluję im ust, ani niczego nie narzucam. Mogą podejmować decyzje samodzielnie i tak się dzieje. Realizowany przez pana i radnych program opiera się w głównej mierze na tym co zaplanował pana poprzednik, Tadeusz Frączek. - To naturalne, że kontynuujemy rozpoczęte już działania z zakresu gospodarki
12
fot. A. Olszewski
Nasz cykl podsumowujący dokonania włodarzy samorządowych na półmetku obecnej kadencji dobiega końca. Jako ostatni zabiera głos wójt gminy Dźwierzuty Czesław Wierzuk, który odpowiada na zamieszczone w poprzednim numerze zarzuty swoich rywali.
Wójt Czesław Wierzuk: - Tu się urodziłem i wychowałem, tu też chciałbym w sposób normalny tę działalność zakończyć. Ale do emerytury zostało mi jeszcze osiem lat pracy
wodno-ściekowej. Pozostałe realizowane zadania wynikają z mojego programu wyborczego. Warto przy okazji przypomnieć, że nasza największa inwestycja jest efektem przystąpienia gminy do MASTERPLANU, programu rozbudowy i modernizacji infrastruktury wodno-ściekowej wielkich jezior mazurskich. Akces do pilotującej ten temat fundacji podpisałem jako wójt gminy już w 2005 r. Teraz ma pan poważny problem. Wykonawca inwestycji, Ekomelbud ogłosił upadłość. Jeśli budowa kanalizacji nie zakończy się w planowanym terminie, gmina straci wielomilionowe dofinansowanie.
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
- Nic nie wskazywało na to, że znana i sprawdzona firma wpadnie w tarapaty. W 2011 r. zakres prowadzonych przez nią u nas robót miał 50% przyspieszenie. Pod koniec ub. r. bank odmówił jej jednak kredytowania i dlatego zgłosiła wniosek o likwidację. Pana poprzednik i byli urzędnicy uważają, że popełnił pan błąd, podpisując z firmą z Mrągowa umowę na budowę kanalizacji. Były powody do odrzucenia zgłoszonej przez nią oferty: rażąco niska cena i niekompletna dokumentacja. - Oferta Ekomelbudu była kompletna. Następna opiewała na kwotę o 1 mln zł wyższą.
Takie pieniądze piechotą nie chodzą. Czy inwestycję uda się wykonać w terminie, czyli do końca listopada br.? - Trzymamy rękę na pulsie. Powołaliśmy komisję inwentaryzacyjną. Planujemy też spotkanie z zarządcą tymczasowym spółki powołanym przez sąd. Prawdopodobnie ogłosimy przetarg na dokończenie robót . Do wykonania zostało już tylko 20% o wartości ok. 3 mln zł. W ciągu 6 miesięcy zostanie to zrobione. Rywale z ostatnich wyborów zarzucają panu działanie na szkodę gminy. Dowodzić tego ma likwidacja gospodarstwa pomocniczego. - Generowało ono olbrzymie koszty. Dla przykładu, w roku 2010 sięgały 1 mln zł. A my potrzebowaliśmy pieniędzy na udział własny w realizacji inwestycji. Gmina jednak zakupiła wcześniej do gospodarstwa sprzęt. Dziś stoi on bezużyteczny. Pozwalniał pan ludzi, którzy zajmowali się jego obsługą. Sprzęt jest wykorzystywany w razie potrzeby. Bardziej opłaca nam się zlecać zadania podmiotom zewnętrznym. Np. do tej pory zimowe utrzymanie dróg kosztowało nas ok. 15 tys. zł. Jak byśmy pracowali na swoim sprzęcie, kupowali paliwo, zatrudniali ludzi, kosztowałoby to nas kilkakrotnie więcej. Tymczasem my musimy prowadzić oszczędną gospodarkę finansową, ze względu na dużą liczbę zaplanowanych zadań. A czym kierował się pan zwalniając kilkoro pracowników z urzędu? Czy tym, że zatrudnił ich pana poprzednik? - Różne było ich zaangażowanie w pracę. Dlatego postanowiłem się z nimi rozstać. Każda władza ma prawo dobierać sobie współpracowników. Powinien to najlepiej wiedzieć pan Frączek, który po objęciu stanowiska wójta zwolnił trzech wartościowych pracowników: obecną panią wicestarostę Sylwię Jaskulską, Dariusza Bieńkowskiego, dziś cenionego pracownika Banku Spółdzielczego i dyrektora GOK-u Janusza Ałaja. Pozwalniał pan mieszkańców gminy, a zatrudnił z ko-
PASYM
JESTEŚMY ZA GRZECZNI
fot. A. Olszewski
Mieszkańcy i radni domagają się od burmistrza zdecydowanych działań
Radny Nosowicz: - Musimy słać pisma, gdzie się da i żądać budowy chodników
- Jesteśmy za grzeczni, musimy podjąć bardziej zdecydowane działania – apeluje do burmistrza Miusa radny Wiesław Nosowicz. Chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców Gromu, którzy od lat nie mogą doczekać się dokończenia budowy chodników przy przebiegającej przez ich miejscowość drodze krajowej.
fot. M.J.Plitt
lei osobę zewnątrz, i to na swego zastępcę. Rekompensatą ma być „pomocna dłoń” jego ojca – posła Zbigniewa Włodkowskiego? - Jeśli mam być szczery, to z tych rodzinnych powiązań niewiele wynika. Środki finansowe pozyskujemy współpracując głównie z urzędem marszałkowskim, WFOŚiGW i starostwem. Z ministerstwa w ubiegłym roku otrzymaliśmy jedynie 160 tys. zł na doposażenie szkół. Teraz w resorcie edukacji staramy się o środki na remont jednej z nich. Należy pan do najbardziej doświadczonych włodarzy w naszym powiecie. Czy jest już ktoś kogo widziałby pan na tym stanowisku po pana odejściu? - Tu się urodziłem i wychowałem, tu też chciałbym w sposób normalny tę działalność zakończyć. Ale do emerytury zostało mi jeszcze osiem lat pracy. Jeśli wyborcy obdarzą mnie zaufaniem w następnych wyborach, oczywiście przyjdzie pora na szukanie następcy. Jaka jest pana wizja rozwoju gminy? - Na pewno powinniśmy wykorzystywać nasze walory turystyczne. Popyt na zakup działek jest duży. Co roku wydajemy ponad 100 decyzji lokalizacyjnych. To oznacza wzrost podatków. Dynamicznie też rozwija się rolnictwo wielkotowarowe, szczególnie w gospodarstwach mlecznych. Kilkanaście nowo powstałych obór jest na poziomie europejskim. Jaki będzie los planowanych na waszym terenie elektrowni wiatrowych i biogazowi. Protesty ekologów okażą się skuteczne? - Prędzej czy później te inwestycje powstaną. Z tym, że biogazownia na mniejszą skalę niż chce tego inwestor. Szczegółowe kierunki naszego rozwoju wskaże opracowywane właśnie studium zagospodarowania gminy. Liczymy, że inwestorzy znajdą tu dla siebie dobre miejsce do realizacji swoich przedsięwzięć. Są już tego pierwsze jaskółki. Rozmawiał Andrzej Olszewski
Zamiast budować chodnik tam, gdzie go nie ma GDDKiA wyremontowała już istniejący
NIECH GMINA DA KASĘ Mieszkańcy Gromu czują się pokrzywdzeni. Przebiegająca przez ich miejscowość droga krajowa stanowi dla nich poważne niebezpieczeństwo. Mimo wielu apeli wysyłanych do dyrekcji dróg krajowych, a także parlamentarzystów, nie mogą doprosić się dokończenia budowy chodników, które urywają się w połowie wsi. Generalna dyrekcja wykonała co prawda w ub.r. remont na odcinku 250 metrów, ale dotyczył on już istniejącego, starego chodnika. Koszt robót wyniósł 118 tys. zł. – Ten chodnik położony 18 lat temu mógł jeszcze spokojnie spełniać swoją rolę, nie był taki zły – uważa burmistrz. Podobnego zdania są mieszkańcy Gromu, którzy za bardziej pilne uważają położenie chodników w miejscu gdzie go do tej pory ich brak. - Taki zakres remontu wynikał z wielkości budżetu jakim dysponuje GDDKiA na
budowę i remont chodników – tłumaczy Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału generalnej dyrekcji. Dodaje, że na wydłużenie chodnika przez całą miejscowość nie ma aktualnie pieniędzy. Zaznacza przy tym, że jeśli się już znajdą GDDKiA liczyć będzie na to, że koszt wykonania dokumentacji technicznej weźmie na swoje barki samorząd. - Zwróciliśmy się do burmistrza z wnioskiem o finansowanie projektu – mówi Karol Głębocki. Ta propozycja irytuje Bernarda Miusa. – Generalna dyrekcja stawia nas pod ścianą i chce wyciągnąć od nas pieniądze – mówi burmistrz. W grę, jak szacuje, wchodzi kwota 50-60 tys. zł. – Skąd to wziąć? – zastanawia się, wskazując, że budżet samorządu i tak już jest mocno napięty.
CO Z DOKUMENTACJĄ? Sołtys Gromu Andrzej Kwiatkowski przypomina, że już za
rządów burmistrza Wiesława Nosowicza była zrobiona dokumentacja na chodnik przebiegający przez całą wieś. GDDKiA z niewiadomych powodów od realizacji zadania odstąpiła. – Przez to jesteśmy narażeni na bezpośrednie niebezpieczeństwo. W minionym roku odnotowano na przebiegającej przez Grom drodze kilka kolizji. Teraz w okresie zimy dzieci idą poboczami, na których leżą zwały śniegu. Czy to normalne? – pyta sołtys i apeluje do władz gminy o podjęcie bardziej zdecydowanych działań. W pełni zgadza się z nim radny Wiesław Nosowicz. - Jesteśmy za grzeczni – uważa. Za skandal uznaje to, że gmina musi finansować zadania należące do obowiązków innych. Tak jest nie tylko w przypadku drogi krajowej w Gromie, ale także dróg powiatowych, czy podwyżek dla nauczycieli. - Musimy słać pisma, gdzie się da i żądać budowy chodników. Nie tylko do GDDKiA, bo to sędzia we własnej sprawie – domaga się radny.
ODROCZONE PROSTOWANIE Brakiem pieniędzy rzecznik GDDKiA również tłumaczy odłożenie w czasie przebudowy odcinka drogi Leleszki-Jęcznik. Ta inwestycja miała wyeliminować uciążliwe dla kierowców niebezpieczne zakręty. - Mamy gotową dokumentację projektową, lecz zadanie to nie ma zapewnionego finansowania w obowiązującym programie budowy dróg – informuje rzecznik Głębocki. (o)
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
13
HISTORIA wyprawiono w nocy. W pogrzebie wzięła gromadnie udział ludność wiejska – Kurpie i Mazurzy pruscy, którzy zebrali się wielką gromadą. Zmarłego włożono na wóz i prowadzono w cichości od wsi Klon do samego Myszyńca przez bory i zarośla, unikano bowiem traktów. Zebrana ludność niosła w ręku zapalone drzazgi lub pochodnie, a nawet świece, co sprawiało w nocy imponujący widok. Zmarłego pochowano w Myszyńcu bez żadnych przeszkód, bo Moskale w nocy bali się chodzić po borach, nawet w większych oddziałach. Tak to przez mazursko – kurpiowską granicę migrowali nie tylko żywi powstańcy styczniowi, ale także zmarli. Niezwykły wyraz ich charakteru.
Pocztówka z powstania styczniowego 1863 roku
POWSTANIE NA MAZURACH 150 lat temu wybuchło powstanie styczniowe. W pomoc powstańcom bardzo zaangażowani byli mieszkańcy powiatu szczycieńskiego, szczególnie Rozóg i okolicznych wsi. Przede wszystkim szmuglowano broń i ukrywano powstańców. Na ziemi szczycieńskiej są też mogiły powstańców styczniowych. Szmuglerzy broni Przez Rozogi do powstańców styczniowych docierało około 80% całej broni przemycanej z Królewca. W przemycie brali udział mieszkańcy Rozóg, Jerutek, Spalin Wielkich i Wujaków. W Rozogach najbardziej zaangażowani byli agent powstańczy i właściciel gospody Henryk Kosiorek i kolejny karczmarz Żyd Eyssig Keller. Kosiorek gościł nawet w swojej gospodzie przedstawicieli Rządu Narodowego a w sprawach przemytu broni dla powstańców pisywał nawet listy w „mowie mazurskiej”. Żyd Eyssig Keller zajmował się przemytem broni na wielką skalę. Zakupywał ją nawet w Lipsku i Berlinie. Sam Keller miał twierdzić, iż handluje bronią nie dla zarobku, lecz z „miłości do Polski”. Broń odbierali głównie chłopi kurpiowscy w takich miejscach jak Wilcze Bagno pomiędzy Wilamowem a Klonem. Przemytem broni dla powstańców zajmował się także inny karczmarz z Rozóg, Michał Gerlach. Pomagał mu między innymi niejaki Śledzik z Myszyńca, który okazał się rosyjskim szpiegiem. Gerlacho-
14
wi udowodniono sprzedaż 51 karabinów, 20 funtów prochu, 10 koszy kapiszonów i dwóch form do odlewania kul. Jednak i zdrajcę dosięgła sprawiedliwość. Śledzik za współpracę z Rosjanami został przez powstańców zabity. Przemytem broni zajmowali się również hrabiowie Dąmbscy z Mycielina koło Sąpłat. Zorganizowali oni nawet powstańczy oddział, który przekroczył granicę w pobliżu Rozóg i wziął udział w powstaniu. Sporo samych Mazurów uczestniczyło w nim, niejednokrotnie ginąc w walce lub dostając się do niewoli i spędzając długie lata na zesłaniu. Ukrywanie powstańców Zimą 1863/1864 roku u mieszkańców Rozóg ukrywali się: agent Rządu Narodowego Studziński (pod nazwiskiem Kamiński), ksiądz Józef Łębiński z powiatu ostrołęckiego, celnik z Dąbrów Wodziłło oraz powstańcy o nazwiskach Świderski, Sabutowski, Stadelek i Podlewski. W kwietniu 1864 roku w Rozogach na kilka godzin przed przekazaniem przez władze pru-
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
skie powstańców Rosjanom dzięki mieszkańcom Rozóg zorganizowano ucieczkę powstańcom: Ksaweremu Górczewskiemu, Juliuszowi Bisko, Fabianowi Jańczykowi, Pawłowi Jagiellakowi i Leonowi Frejdowskiemu. Powstańcze mogiły Na terenie naszego powiatu znajdują się również mogiły powstańców styczniowych – w Klonie, Księżym Lasku i Lesinach Wielkich. W Księżym Lasku, nieopodal dawnej granicy, na grobie powstańca ukrytego przez Mazurów przed wydaniem w ręce Rosjan, wyryto napis Gratia victis. W lipcu 1935 roku 29osobowa delegacja oddziału Ligi Morskiej i Kolonialnej z Mławy złożyła kwiaty na mogile nieznanego powstańca w Lesinach Wielkich. Zachował się opis pogrzebu jednego ze zmarłych w Klonie powstańców, który przed śmiercią wyraził życzenie, aby pochować go za rowem granicznym, w Królestwie Polskim: Mazurzy o tym pamiętali i wykonali wolę zmarłego. Ponieważ jednak w dzień plątały się nad granicą patrole rosyjskie, więc pogrzeb
Kętrzyński Przemytem broni z Mazur na Kurpie w trakcie powstania styczniowego zajmował się również Wojciech Kętrzyński, którego imię nosi dzisiaj jedna z ulic Szczytna. Od jego też nazwiska swoją nazwę wzięło miasto Kętrzyn. Kętrzyński urodził się w Giżycku w 1838 roku jako Adalbert von Winkler. Jego wywodząca się z Kaszub rodzina zgermanizowała swe nazwisko na Winkler. W wieku 23 lat Kętrzyński wrócił do dawnego nazwiska rodzinnego. W 1859 roku rozpoczął studia na uniwersytecie w Królewcu. Za przemyt broni dla powstańców styczniowych został przez Prusaków aresztowany i uwięziony w Wysokiej Bramie w Olsztynie. W procesie skazano go na rok więzienia w twierdzy kłodzkiej. Po uwolnieniu wrócił na uniwersytet w Królewcu i obronił rozprawę doktorską. Z powodu swoich propolskich sympatii ciężko było mu znaleźć pracę w Prusach. Ostatecznie przeprowadził się do zaboru austriackiego, gdzie od 1870 roku zaczął pracować w Zakładzie imienia Ossolińskich we Lwowie, a od 1876 roku został jego dyrektorem. Zaczął publikować prace naukowe o Mazurach, stając się najbardziej znanym polskim historykiem Mazur w tym okresie. Wydał między innymi „O Mazurach” (1872) i „O ludności polskiej w
ROZOGI / ŚWIĘTAJNO
Ciekawe informacje o działalności Kętrzyńskiego w czasie powstania styczniowego podał ostatnio w nowej monografii powiatu szczycieńskiego Janusz Jasiński. Relacja z 1863 roku wspomina o następującym wydarzeniu w Rozogach: Pewien student Uniwersytetu Królewieckiego mieszkający w Rozogach przy granicy polskiej wraz z kilkoma kolegami poszedł obalić słup graniczny z rosyjskim orłem dwugłowym. Kozacy w pogoni za nim wpadli na rynek w Rozogach i gdyby nie łapówka dla komendanta i poczęstunek dla żołnierzy, sprawa zakończyłaby się fatalnie. Jasiński ustalił, że w roku akademickim 1862 – 1863 tylko dwóch studentów opuściło zajęcia na uniwersytecie w Królewcu bez pozwolenia jego władz: Walerian Reutt i „Adalbert Winkler von Kętrzyński”. Reutt nie wchodzi w rachubę, gdyż szybko wyjechał za granicę. Owym „studentem z Rozóg” mógł więc być tylko Wojciech Kętrzyński. Co więcej, sam Kętrzyński wspomina o swojej wyprawie w te strony, w tym do Myszyńca, opisując między innymi takie oto zdarzenie: W czasie mojego tutaj pobytu zaatakowano obóz. Już z granicy pruskiej widziałem cwałujących wśród huku strzał kozaków. Tutaj znowu okazał mnie i rzeczy naszej niemałe względy oficer graniczny, Niemiec, który miał tylko jedno pragnienie, poznać bliżej bitnych Polaków i znaleźć się na chwilę w ich obozie. Na pewno nie jest to zbieżność dwóch relacji z tego samego roku, dotyczących różnych studentów, lecz są to dwa opisy tego samego zdarzenia. Co najwyżej w swojej relacji Kętrzyński ubarwił nieco własną ucieczkę przed pędzącymi kozakami. Sławomir Ambroziak Wykorzystana literatura: Jan Chłosta „Kontakty mieszkańców Kurpiowszczyzny z Mazurami i Warmiakami w okresie walki o niepodległość Polski w latach 1794 – 1864” w: „Migracja ludności na pograniczu mazursko – kurpiowskim w XIX i XX wieku”, red. Z. Kudrzycki, J. Gołota, Ostrołęka – Olsztyn 2008.
ZIMOWISKO W FARYNACH
fot. AK
Student z Rozóg
9.00 do 13.00 mają zagospodaro-
Członkowie stowarzyszenia zapewnili najmłodszym wany czas. Liczne atrakcje pozwaatrakcyjne ferie lają najmłodszym na odpoczynek
Uczestnicy zimowiska w Farynach nie mogą narzekać na nudę
W świetlicy wiejskiej w Farynach już po raz trzeci zorganizowane zostały zajęcia dla dzieci. Trwają one przez całe ferie zimowe a ich inicjatorem jest Stowarzyszenie „Nasze jutro”. Faryny są przodującą miejscowością pod tym względem w całej gminie Rozogi, gdyż tylko tu, wykorzystując atut posiadania świetlicy
wiejskiej, Stowarzyszenie „Nasze jutro” zorganizowało zimowisko dla najmłodszych. Przez całe ferie w dni robocze dzieci z Faryn od
Uczniowie Zespołu Szkół artystycznie podsumowali pierwszy semestr nauki
NIEZWYKŁE JASEŁKA
fot. archiwum ZS w Spychowie
Prusiech niegdyś krzyżackich” (1882). Zmarł 15 stycznia 1918 roku we Lwowie. Pochowano go na Cmentarzu Łyczakowskim.
Jasełka zaprezentowali uczniowie kl. III
W Zespole Szkół w Spychowie nietypowo podsumowano pierwszy semestr nauki. Uczniowie zaprezentowali z tej okazji jasełka, które mogli zobaczyć również pensjonariusze filii Domu Pomocy Społecznej. Tuż przed rozpoczęciem ferii zimowych w Zespole Szkół w Spychowie odbyło się podsumowanie pierwszego semestru nauki. Rodzice mieli okazję obejrzeć jasełka w wykonaniu uczniów kl. 3 SP oraz posłuchać pięknych pastorałek w wykonaniu uczennic kl. 2 Weroniki Bruździak, kl. 3 Oliwii Wołosz i kl. 5 Oliwii Lewandowskiej. Kilka dni później uczniowie kl. 3 SP wystąpili gościnnie z jasełkami dla pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Spychowie. Przy okazji złożyli życzenia z okazji Dni Babci i Dziadka. (d)
REKLAMA
od szkoły. Dzieci uczestniczą w grach i zabawach ruchowych na sali bądź na dworze. Biorą udział m.in. w spacerach po miejscowości i sprawdzają w jakich warunkach żyją psy i koty. Dokarmiają też ptaki pod okiem leśniczego Krzysztofa Giberta, robią sałatki, których później próbują, uczą się haftu, a także odwiedzają najstarszych mieszkańców Faryn, którzy opowiadają o historii miejscowości. W planie zajęć znalazło się także wykonywanie dekoracji zimowych ze szkła wodnego i kordonka. W czwartek 31 stycznia dzieci pojadą na wycieczkę do Nidzicy, zwiedzą muzeum i garncarską wioskę oraz zajadą do Działdowa na lodowisko. Uczestnicy zimowiska mają codziennie zapewnione kanapki oraz gorące napoje. Stowarzyszenie „Nasze Jutro” z Faryn działające od maja 2012 r. napisało w październiku projekt na „Pożyteczne ferie” do Fundacji Wspomagania Wsi z Warszawy i uzyskało dofinansowanie w kwocie 2 tys. zł na zorganizowanie zimowiska. Co prawda uzyskana dotacja była przewidziana na 15 osób, ale na zajęcia przychodzi 26 dzieci w wieku od 6 do 14 lat. - Mogliśmy zorganizować to wszystko dla większej liczby osób tylko dzięki darczyńcom oraz Nadleśnictwu Spychowo, które zapewniło opał, by ogrzać świetlicę - mówi z wdzięcznością sołtys Helena Dąbkowska. Zaznacza, że duża liczba dzieci uczestniczących w zimowisku świadczy o tym, iż jest potrzeba organizowania takiej formy wypoczynku. Zajęcia prowadzone są przez członków Stowarzyszenia: Joannę Gibert, Karolinę, Halinę, Wiesławę Wiśniewskie, Helenę Dąbkowską, Romana Kaczmarczyka, Stanisława Kobusa i panią bibliotekarkę. W najbliższy piątek odbędzie się zakończenie zajęć. Wszystkie dzieci otrzymają wtedy dyplomy bądź nagrody rzeczowe za czynny udział w zimowisku i w innych kategoriach, w którym pozytywnie się wyróżniły. AK
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
15
SZCZYTNO cją zwierząt. – Tereny przy drodze do Dębówka były wymarzone – nie może odżałować Krystyna Lis.
fot. M.J.Plitt
MIASTO NIE DAJE ZA WYGRANĄ
Tylko w 2012 r. do szczycieńskiego schroniska trafiło 315 zwierząt. Nowe domy znalazło 275. Na zdjęciu wolontariuszka Sylwia Warczak-Chojnacka z podopiecznymi schroniska
Wojewódzki Sąd Administracyjny rozstrzygnie skargę miasta na uchwałę radnych Gminy Szczytno
CO DALEJ ZE SCHRONISKIEM?
Perspektywa budowy schroniska dla zwierząt o zasięgu powiatowym oddala się w czasie. Realizację przedsięwzięcia uniemożliwiło uchwalenie przez radnych gminy Szczytno studium zagospodarowania terenów, na których miało się ono znajdować. Miasto zakwestionowało jednak zgodność z prawem tego rozstrzygnięcia. Kwestię tę rozpatruje obecnie Wojewódzki Sąd Administracyjny. Czy jest więc jeszcze szansa, że schronisko powstanie przy drodze do Dębówka czy może należałoby poszukać innej lokalizacji? WETO GMINY Szczycieńskie schronisko „Cztery łapy” przy ul. Łomżyńskiej jest nieustannie przepełnione. Tylko w 2012 roku trafiło do niego 315 zwierząt, z czego 275 zostało oddanych do adopcji. Od początku jego istnienia przewinęło się przez nie w sumie już ponad pięć tysięcy psów i kotów. Przeprowadzona przez Najwyższą Izbę Kontroli w 2011 roku kontrola wykazała, że schronisko w Szczytnie należy do najbardziej przepełnionych w Polsce. Nic dziwnego – oprócz czworonogów z terenu miasta trafiają tu także zwierzęta z terenu gminy Szczytno, z którą samorząd miejski ma podpisaną umowę. Od kilku już lat wiele mówiło się o potrzebie budowy schro-
16
niska o zasięgu powiatowym. W sprawę zaangażowały się władze Szczytna, zabiegając w Agencji Nieruchomości Rolnych o odpowiednie tereny, na których taki obiekt mógłby powstać. Wiele propozycji nie spełniało jednak wymogów. Wreszcie, spośród kilkunastu ofert, wybrano jedną. Za najodpowiedniejsze uznano tereny w Lipowej Górze Zachodniej, przy drodze do Dębówka. Wydawało się, że oczekiwane przez wielu schronisko o zasięgu powiatowym wreszcie powstanie. Na przeszkodzie stanęły jednak protesty mieszkańców mających w przyszłości z nim sąsiadować. Wyrazili oni swój sprzeciw do przygotowywanej uchwały Rady Gminy dotyczącej studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego.
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
Radni uwzględnili protest i uchwalili studium, w którym nie przewiduje się powstania schroniska, odrzucając tym samym uwagi miasta do projektu. W zamian zaproponowali, by obiekt wybudować w okolicy wysypiska śmieci w Linowie. Odpowiadająca z ramienia Urzędu Miejskiego za utrzymanie schroniska zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Miejskiej Krystyna Lis nie chce nawet o tym słyszeć. – Schronisko to dom tymczasowy, a nie przechowalnia zwierząt. Gdyby powstało w Linowie, nikt by tam nawet nie zajrzał – mówi. Zaproponowana przez gminę lokalizacja uniemożliwiłaby, jej zdaniem, dotarcie do schroniska wolontariuszy czy osób zainteresowanych adop-
Jak się jednak okazuje, odmowa lokalizacji schroniska w tym właśnie miejscu nie jest jeszcze do końca przesądzona. Kiedy jesienią 2011 roku radni gminni przyjęli uchwałę dotyczącą studium, miasto wystąpiło do wojewody o zbadanie jej prawomocności. Wojewoda z kolei skierował sprawę do rozpatrzenia przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. W kwietniu ubiegłego roku oddalił on skargę miasta, jednak w październiku zapadł wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, uchylający wcześniejsze rozstrzygnięcie i kierujący sprawę do ponownego rozpatrzenia przez WSA. – Na razie jeszcze nie wiemy, jaki będzie finał – informuje Marta Deptuła – Sitarek, naczelnik Wydziału Gospodarki Przestrzennej UM w Szczytnie.
A MOŻE GDZIE INDZIEJ? Czy jednak nie warto by było poszukać innej lokalizacji dla schroniska? Wydaje się, że dobrym miejscem byłyby tereny po składowisku złomu na rogu ulic Polnej i Łomżyńskiej. Sąsiadują one z istniejącym już schroniskiem, które, mimo że znajduje się w mieście, nie wzbudza protestów społecznych. Zdaniem Krystyny Lis takie rozwiązanie raczej nie wchodzi w grę. – Kilka lat temu zmieniły się przepisy dotyczące lokalizacji schronisk dla zwierząt. Mówią one, że tego typu obiekty mogą się znajdować w odległości co najmniej 150 metrów od siedzib ludzkich – informuje zastępca naczelnika. Przypomina, że kiedy powstawały „Cztery łapy”, tego typu obostrzenia jeszcze nie obowiązywały. Według niej schronisko powiatowe musiałoby pomieścić znacznie więcej zwierząt niż miejskie – nawet około 600 psów i kotów.
ZA I PRZECIW Różne zdania na temat potrzeby wybudowania obiektu o za-
SZCZYTNO Problemy z nieprawidłowym obiegiem powietrza w mieszkaniach
ATAK WILGOCI I PLEŚNI
Wadliwie działające systemy wentylacyjne w blokach mieszkalnych stają się istną zmorą lokatorów. Zimową porą otrzymujemy coraz większą liczbę skarg na warunki bytowe w zagrzybionych i wilgotnych mieszkaniach.
fot. M.J.Plitt
sięgu powiatowym mają włodarze poszczególnych gmin, choć wszyscy zgodnie przyznają, że bezdomne, wałęsające się zwierzęta stanowią duży problem. Sceptyczny wobec pomysłu budowy schroniska o zasięgu powiatowym jest wójt Jedwabna Krzysztof Otulakowski. – Taka inwestycja, realizowana zgodnie z normami unijnymi, pochłonęłaby potężne środki. Obawiam się, że gdybyśmy zbudowali nie wiem jak duże schronisko, to i tak byłoby za małe – dzieli się swoimi wątpliwościami wójt. Jego zdaniem z problemem bezpańskich czworonogów należałoby walczyć systemowo, a tymczasem, mimo zmienionej ustawy o ochronie zwierząt, prawo wciąż nie jest doskonałe. Zwolennikiem budowy schroniska powiatowego jest za to wójt Rozóg Józef Zapert. – Pomysł był dobry i szkoda, że do tej pory nie udało się go zrealizować – mówi. Przyznaje, że na terenie jego gminy bezpańskie czworonogi stanowią wciąż duży problem. Co prawda, podobnie jak inne samorządy, także Rozogi mają podpisaną umowę ze schroniskiem na dostarczanie tam zwierząt, ale kłopot zupełnie nie zniknął. Psy z terenu gminy trafiają do placówki spoza powiatu szczycieńskiego. Koszt dowiezienia tam jednego czworonoga to 1300 złotych. Po uiszczeniu tej opłaty, samorząd nie ponosi już żadnych innych kosztów. Inaczej ze szczycieńskim schroniskiem rozlicza się gmina Szczytno. Tu naliczana jest opłata od dnia pobytu psa czy kota. Na koniec ubiegłego roku w placówce na ul. Łomżyńskiej przebywało 89 psów i 11 kotów z gminy Szczytno. Krystyna Lis zauważa, że znowelizowana ustawa o ochronie zwierząt, nakładająca na samorządy obowiązek zawarcia umów ze schroniskami na dostarczanie czworonogów, nie zawsze im służy. – Często jest tak, że dla prowadzących takie schroniska zwierzę ma wartość tylko do momentu przekroczenia bramy. Kiedy gmina zapłaci już za jego dostarczenie, w wielu przypadkach staje się ono bezużyteczne – mówi Krystyna Lis. Ewa Kułakowska
Z problemem wilgoci borykają się m.in. mieszkańcy bloku przy ul. Sobieszczańskiego 7
KŁOPOTY MIESZKAŃCÓW Koszmar, jaki przeżywają mieszkańcy budynku przy ul. Sobieszczańskiego 7, w którym nastąpiła inwazja pleśni, o czym pisaliśmy w poprzednim numerze, dotyczy także innych. Na zagrzybienie swoich mieszkań skarżą się lokatorzy z sąsiednich budynków, m. in. bloku 5 A. Latem ubiegłego roku na identyczne kłopoty wynikające z wszechobecnej wilgoci i zagrzybienia, o czym także pisaliśmy, żalili się mieszkańcy bloku komunalnego położonego przy ul. Łomżyńskiej. - Zdarzają się sytuacje, gdzie mamy do czynienia z niesprawną wentylacją wynikającą z wad projektowych budownictwa mieszkaniowego - przyznaje Andrzej Górka, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego i obiecuje przyjrzeć się wspomnianym wcześniej zawilgoconym blokom. Ponieważ jest to problem ważny, dodaje, że nie uciekając się do jakichś specjalistycznych przyrządów, możemy sami w prosty sposób przekonać się, czy w danym mieszkaniu odbywa się prawidłowa wymiana powietrza. Wystarczy przyłożyć do kratki wentylacyjnej kartkę papieru. Jeśli będzie ona zasysana do otworu to oznacza, że wentylacja w mieszkaniu działa. Jeśli nastąpi zjawisko odwrotne, kart-
ka oderwie się od kratki wentylacyjnej, to znak, że brak obiegu i powstał tzw. ciąg wsteczny. - Wszystkie przypadki niewłaściwie działającej wentylacji należy niezwłocznie zgłaszać do administratora - przypomina Andrzej Górka i dodaje, że niezależnie od tego Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego i tak nakazuje przeprowadzać te czynności właściwym jednostkom. Przypomina też o wietrzeniu mieszkań.
UWOLNIĆ SIĘ OD PLEŚNI Brak wietrzenia zimą powoduje wzrost wilgotności, a gdy z powodu źle pojętej oszczędności utrzymujemy temperaturę w mieszkaniu poniżej 18o C, potęguje to tylko rozwój pleśni. W następstwie prowadzi do niszczenia substancji budowlanej, ale najgorsze jest to, że wywołuje złe samopoczucie oraz choroby, głównie dróg oddechowych. Różne firmy proponują rozmaite systemy z wymuszonym nawiewem powietrza, ale są to z reguły urządzenia dość drogie. Jak się okazuje, można się bez nich obejść, a mimo to uzyskać znaczną poprawę obiegu powietrza w mieszkaniu. - W wielu przypadkach wystarczy zadbać o wykonanie kilku nawet dość drobnych czyn-
ności - mówi Andrzej Wilczek, kierownik spółdzielni kominiarskiej w Szczytnie. Pierwsze to rozszczelnienie plastikowych okien. Na ogół, z czego niewielu użytkowników zdaje sobie sprawę, mają one taką funkcję. Jej uruchomienie polega na obróceniu klamki o kąt 45 stopni. Po drugie: przed kąpielą w łazience należy mocno ją przewietrzyć, nie używać w trakcie piecyka gazowego, ani innych urządzeń gazowych w mieszkaniu – kuchenki, czy piekarnika. Drzwi w łazienkach muszą mieć kratki u spodu, a do pokoi powinny być zawieszone 1 cm nad podłogą. Wszelkie przeróbki w łazience, jak wymiana piecyka, instalowanie sufitów podwieszanych, czy też zabudowa rur muszą być sprawdzone przez kominiarzy. Ważne jest też, aby w mieszkaniu utrzymywać stabilną temperaturę 19 - 22o C, co pozwoli zachować dobrą formę i samopoczucie. Stałą wilgotność najprościej można uzyskać poprzez systematyczne wietrzenie - okna powinno otwierać się na kilkanaście minut. Potem należy dogrzać pomieszczenie i znów je wywietrzyć, a czynność tę powtórzyć kilka razy w ciągu dnia. No tak, ale jakie pociągnie to za sobą koszty, gdy za oknem - 15o C? Marek J.Plitt
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
17
HOBBY nych szkodników naszych działek. Tak więc ich obecność na działce jest bardzo pożądana i powinniśmy zadbać, aby nic złego im się nie stało.
Ptaki - sprzymierzeńcy naszych ogrodów
fot. S. Stefanowicz, W. Trzcińska
Czym jest działka dla pani Walentyny
Fascynacja życiem ptaków przerodziła się u pani Walentyny w pasję fotografowania
Ptaki towarzyszą nam na działce przez cały rok. Oczywiście najwięcej gatunków możemy zaobserwować wiosną i latem, najmniej zimą. Zimą jednak, gdy na drzewach i krzakach nie ma liści łatwiej je zauważyć i rozpoznać. Poszukiwanie pokarmu o tej porze roku dla tych istot jest niezwykle trudne. Dobrze to rozumie dość liczna grupa działkowców, umieszczając na swoich działkach karmniki i systematycznie wykładając tam odpowiednią karmę. W moim rodzinnym ogrodzie działkowym systematycznie dokarmia kilka osób. Jedną z nich jest pani Walentyna Trzcińska, która użytkuje działkę od 1988 roku. Ponieważ panią Walentynę spotykam niemal codziennie na terenie ogrodu, byłem ciekaw powodów takiej postawy oraz rodzaju wykładanej karmy. - Po prostu ptaki są piękne – odpowiada pani Walentyna, dodając, że w ostatnich latach daje się zauważyć znaczny spadek liczebności wielu gatunków, będący głównie skutkiem ubocznym działalności człowieka. Poprzez dokarmianie – zdaniem pani Walentyny - można przyczynić się do zwiększenia populacji gatunków ptaków występujących w okolicach Szczytna. Podkreśla ponadto, że to przecież żywe istoty i także potrzebują pomocy w okresach trudnych. A takim czasem jest właśnie zima. Ptaki to również naturalny sprzymierzeniec działkowców w walce
18
ze szkodnikami. Pani Walentyna podkreśla, że przeobrażenia w rolnictwie spowodowały duże trudności dla wielu gatunków ptaków w znalezieniu właściwego dla nich pokarmu i miejsca schronienia. Ponadto niektóre, jak dzwońce w okresie zimy mogły korzystać z resztek pokarmu wysypywanego na podwórka dla ptactwa domowego licznie hodowanego w gospodarstwach rolników. Obecnie hodowla drobiu odbywa się niemal wyłącznie w dużych zamkniętych fermach, gdzie pokarm wykłada się tylko wewnątrz budynków. Podobna uwaga odnosi sie do trznadli, które w odległych czasach chętnie zimowały w gospodarstwach rolnych, gdzie nie brakowało resztek pokarmu rozrzuconego przy karmieniu zwierząt domowych. Ptaki te wyjadały także ziarna owsa z końskich odchodów. Pani Walentyna na swojej działce posiada karmnik, do którego codziennie wykłada karmę zakupioną w sklepach zoologicznych, ale także nasiona żyta, pszenicy oraz owoce, bo niektóre ptaki chętnie żywią się nimi. Pasja fotografowania Fascynacja życiem ptaków, ich obserwacja, dokarmianie, przerodziła się u pani Walentyny w inną pasję jaką jest fotografowanie. Nie dziwi dlatego, że nieodzownym atrybutem każdej jej wizyty w ogrodzie stał się aparat foto-
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
graficzny. Dzięki temu w swojej kolekcji posiada już bardzo duży zbiór zdjęć różnorodnych gatunków występujących na naszych działkach, zarówno zimą jak i w innych porach roku. Ostatnim zaobserwowanym ptakiem, który wywarł na pani Walentynie duże wrażenie był grubodziób. Charakteryzuje się on krępą budową ciała, jest nieco większy od wróbla, z dużą głową i charakterystycznym, masywnie zbudowanym dziobem. Zimą jego szata robi się jaśniejsza o ubarwieniu żółto-perłowym, zaś latem stalowoczerwonym. Grubodziobowi gruby dziób bynajmiej nie służy do ozdoby, lecz do rozłupywania nasion i to nasion tak grubych, twardych, że innym ptakom nawet nie przyszłoby do głowy. Grubodziób na Mazurach występuje bardzo rzadko, dlatego uważam, że moja rozmówczyni należy do nielicznej grupy osób, którym udało się zaobserwować te ptaki na naszym terenie. Swego czasu te właśnie ptaki wzbudziły zainteresowanie u mojego kolegi redakcyjnego Marka Plitta, który obserwując je wykonał zdjęcie i zamieścił w jednym z numerów „Kurka Mazurskiego”. Pani Walentyna, będąca gorliwą zwolenniczką dokarmiania ptaków, zwróciła uwagę na jeszcze jednego sprzymierzeńca działkowców w walce ze szkodnikami – na jeże. Jej zdaniem naturalnym pokarmem tych zwierzątek są między innymi ślimaki należące przecież do groź-
- Działkę uprawiali moi rodzice od chwili zamieszkania w Szczytnie – wspomina pani Walentyna. - Dlatego w dzieciństwie wraz z rodzicami i ja tam przebywałam. Po śmierci ojca w sposób naturalny przejęłam ją i użytkuję do chwili obecnej. Działka dla mnie to doskonałe miejsce bezpośredniego kontaktu z przyrodą. Podkreśla, że to tam ma okazję odpocząć, obserwować i podpatrywać m.in. zachowanie ptaków, ich zwyczaje komunikowania się oraz utrwalać to wszystko na fotografii. - Bezpośrednie obcowanie z przyrodą wpływa też pozytywnie na mój nastrój. Nawet wtedy, gdy nie mam ochoty wyjść na spacer, to potrzeba dokarmiania jest impulsem do wyjścia z domu i odwiedzin działki. Dodaje też, że dzięki działce ma świeżą „zieleninę”. Kończąc rozważania na temat dokarmiania ptaków pani Walentyna apeluje do wszystkich tych, którym leży na sercu dobro tych istot żywych, by aktywnie włączyli się do takich działań wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Ponadto podkreśla, że rozpoczynając dokarmianie ptaków, zawieramy z nimi niepisaną umowę. Dlatego w karmniku nigdy nie powinno zabraknać pożywienia. Dokarmianie powinniśmy zacząć na początku listopada i prowadzić bez przerwy do końca marca. Ptaki owadożerne np. sikory możemy zacząć dokarmiać wcześniej, już na początku października i zakończyć dopiero w połowie kwietnia. Bardziej szczegółowo o ptasiej stołówce i nie tylko wypowiem się w następnym artykule. Stanisław Stefanowicz
Polecam Zupa cebulowa 5 obranych cebul średniej wielkości pokroić w półtalarki, włożyć do rondla z rozgrzanym olejem, zeszklić do miękkości. Dodać szklankę białego wytrawnego wina, kilka ziarenek czarnego pieprzu, ziela angielskiego, 2-3 liście laurowe i dokładnie wymieszać. Następnie powoli wsypać 1,5 łyżki mąki stale mieszając a na końcu wlać 1 litr bulionu, wymieszać, uzupełnić solą do smaku i podgrzewać około 5 minut. Zupę gorącą podawać z grzankami.
FELIETON
WIECH
nie w jakichś 40-60 procentach była ona oparta o zasłyszane, oryginalne powiedzonka. Resztę Wiechecki po prostu wymyślał. No ale kanon powstał i obowiązuje po dziś dzień. Kiedy mam ochotę powygłupiać się sam zaczynam mówić wiechem (wcale nieźle to potrafię) i wtedy wszyscy patrzą na mnie jak na zarozumiałego warszawiaka - bufona, któremu nagle odbiło. A tak naprawdę, to tylko teatr. Ukłon dla mistrza Wiecheckiego, który niegdyś wynalazł (!) całkiem nowy warszawski folk, a tenże brzmi dużo lepiej niż ów dawno już zapomniany – autentyczny. nną sprawą jest akcent. Wielokrotnie słuchałem Wiecha, który zwykł był osobiście czytać swoje felietony podczas różnych estradowych występów. Nie akcentował on wypowiadanych kwestii w jakiś szczególny, pseudowarszawski sposób. Z tym szemranym (uwaga – słowo szemrany jest jednym z wynalazków Wiecha) akcentem, to sprawa odrębna. Sądzę, że tym razem Stanisław Grzesiuk przyczynił się do rozwinięcia owej „nowej tradycji”, śpiewając swoje warszawskie piosenki ze szczególnie wyrazistym akcentowaniem wybranych fraz. Podobno jeszcze przed wojną opracowywał on tę swoją artystyczną, warszawską manierę wspólnie z uznanymi zawodowymi artystami tamtych lat. każdym razie ów słynny warszawski folklor prezentowany przez Wiecha oraz Grzesiuka to trochę taki ame-
fot. internet
I Stefan Wiechecki – Wiech
N
iedawno w olsztyńskiej księgarni zauważyłem nową, współczesną płytę z nagraniem dźwiękowym, na której Jan Kobuszewski czyta felietony WIECHA. Czyli Stefana Wiecheckiego. Zdziwiłem się i ucieszyłem. Zdziwiłem, bo kto dziś jeszcze pamięta teksty Wiecha, a ucieszyłem, bo za mojej młodości był to niesłychanie popularny pisarz, satyryk i publicysta. Mam wrażenie, że niejako wychowałem się na felietonach Wiecheckiego, chłonąc jego poczucie humoru i przyjmując właściwy mu sposób postrzegania otaczającego nas obu warszawskiego folkloru. tefan Wiechecki, urodzony w roku 1886, był jednym z żołnierzy I Brygady Legionów Józefa Piłsudskiego, a w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 walczył w pułku ułanów w stopniu wachmistrza. Został wówczas odznaczony Krzyżem Walecznych. Później, czyli już w odrodzonej Polsce, rozpoczął karierę jako dyrektor teatru. Wkrótce potem poczuł się dziennikarzem i zaczął pisać. Jego pierwsze teksty były sprawozdaniami sądowymi. Sprawozdania Wiecheckiego opisywały wyłącznie rozprawy w sądach grodzkich Śródmieścia, gdzie większość spraw dotyczyła wszelkiego rodzaju pyskówek i burd warszawskiego półświatka, ze szczególnym uwzględnieniem sporów z udziałem mniejszości o tak zwanym wyznaniu handlowym, czyli żydowskich kupców. Mie-
S
szanina gwary warszawskich cwaniaków i szmoncesowych powiedzonek starozakonnych handlowców stała się niewyczerpanym materiałem literackim dla Wiecheckiego. Czytając jego przedwojenne sprawozdania sądowe (były wydane w formie książkowej) można boki zrywać – tak dowcipnie przekazywał je słynny Wiech. Potrafił niewiarygodnie wnikliwie wyłapywać zabawne odrębności językowe, żartobliwie podkreślając gwarowy folklor warszawskiego półświatka. o wojnie Stefan Wiechecki miał stały felietonik w „Ekspresie Wieczornym”. Komentował tam codzienną rzeczywistość ustami stworzonych przez siebie postaci - Walerego Wątróbki, Szwagra Piekutoszczaka, Gieni, Teosia Piecyka i innych „szemranych” warszawiaków mówiących szczególnym, gwarowym slangiem. Ten slang stał się dla powojennej, napływowej ludności Stolicy czymś, czego bezwarunkowo należało nauczyć się i używać na co dzień, aby upodobnić się do nielicznych, żyjących jeszcze, oryginalnych warszawiaków. Jak ktoś nie chciał uchodzić za kmiotka, to w zaparte „gadał wiechem” i stąd zapewne niezwykła popularność prozy Stefana Wiecheckiego. Mało kto zdawał sobie wówczas sprawę, a także i dzisiaj nie istnieje taka świadomość, że prezentowana przez Wiecha - niby warszawska - gwara jest tworem jego literackiej wyobraźni. Jedy-
P
W
rykański western. Ogólnie wiadomo, że nikt w Ameryce nie strzelał z colta na szybkość, tak jak to pokazują filmy. Także nie można było trafiać z rewolweru szczególnie celnie, bo ówczesna broń absolutnie nie nadawała się do tego. No, ale legenda jest legendą i miło jest wierzyć w te wszystkie piękne bajki. racając do Wiecha. Julian Tuwim w swoim poemacie „Kwiaty Polskie” całą długą frazę napisał świadomie jego językiem. Przytoczę fragment:
W
I jak jechali przez Pułaskie Fordziak w latarnię wyrżnął z trzaskiem I przybył (tyż pod gazem krzynkie) Limon szarpany za podpinkie. Szofer czarował go naturalnie, Że on zapychał regularnie. I niech ja skonam, niech ja skonam… a zakończenie warto dodać, że dzisiejsi językoznawcy prezentują słowniki wyrazów wymyślonych przez Stefana Wiecheckiego. I tak na przykład: cwany (od szczwany), kanar (kontroler biletów), albo Starówka (z dużej litery!) – słowo nie znane wcześniej. Wiech wymyślił je w latach czterdziestych dla określenia warszawskiego starego miasta. Konkretnie warszawskiego! Dzisiaj słowo to spowszedniało. Obecnie każde miasto i miasteczko, w miejsce starego miasta, posiada swoją starówkę. Andrzej Symonowicz
N
REKLAMA
KUREK W INTERNECIE
REKLAMA
– szybciej, taniej, wygodniej
„KUREK” ZA 1,50 zł
W E-PRENUMERACIE Oprócz papierowej wersji od niedawna mamy w naszej ofercie możliwość dostarczania zainteresowanym pełnego wydania gazety drogą internetową. Za jedno wydanie eKurka prenumerator zapłaci tylko 1,50 zł. Warto skorzystać, bo za tę cenę oferujemy elektroniczny dostęp do najnowszych wydań gazety, dzień wcześnej niż ukazuje się wersja papierowa, a także możliwość korzystania bez ograniczeń z archiwum gazety.
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
19
OGŁOSZENIA
NIERUCHOMOŚCI, LOKALE Sprzedam * Nieruchomości - Geodezja, 89624-38-48, w godz. 8.00-16.00, lewandowskitomasz@wp.pl. F-01-255-51
* Duży wybór działek, siedlisk - Biuro Nieruchomości ZDUNEK, Szczytno, ul. Kościuszki 1/15, zgłoszenia zakupu i sprzedaży bezpłatne, 89624-16-99, 602-774-058, www. zdunek-szczytno.gratka.pl FS-1-310-20/13
* O ferty nieruchomości Szczytno i okolice - kupno, sprzedaż. Ponadto świadczymy usługi budowy domów z drewna (bali). Mazury Invest Nieruchomości, Szczytno, plac Juranda 2/1, tel. 89-624-14-20, www. mazury-invest.pl FIN-11-im-51/11
* Tanio atrakcyjne działki przy asfalcie z warunkami zabudowy w Wawrochach i Świętajnie od 10 do 17 arów, działki 12 arów w Romanach, 508-390-788. DIN-11-p-20/13
* Lokal w centrum Pasymia o pow. 21 m 2 , 691-443-757 . DIN-13101-5/13
* Działki o pow. 3000 m (lub 2,5 ha w całości) w Prusowym Borku, cena od 22 tys. zł, 669-860-489. 2
DIN-11-13101-5/13
* Mieszkanie bezczynszowe 56 m2, dwa pokoje z kuchnią, łazienką + ogród, ul. Wiejska, 691-523-738, 693-637-441. DIN-11-13055-6/13
* Działka budowlana w Lipowej Górze Zachodniej pow. 15,8 ara, prąd, woda, możliwość podziału na dwie działki, 55 tys. zł, tel. 608-463-601.
* Kawalerkę 25 m2, Szczytno, ul. Ogrodowa, 664-413-108.
*M ieszkanie ul. Solidarności 2/5 48,3 m 2 , 695-075-017.
*M ieszkanie 47,5 m 2 ul. Lipperta, 3pokojowe, parter, 606-310-445.
D-1-13302-5/13
D-1-13386-6/13
D-12-13190-5/13 2
* Mieszkanie, Kamionek 56 m , stan bardzo dobry, 605-313-050. D-12-13135.-5/13
*M ieszkanie 56 m 2 w Kamionku, stan bardzo dobry, 605-313-050.
*W Jedwabnie mieszkanie 65 m 2 lub wynajmę, 696-675-845. d-1-13309-5/13
*M ieszkanie 36/49 m 2 , 2 pokoje z kuchnią, poddasze, ul. Piłsudskiego, 503-987-045. DIN-1-13311-5/13
DIN-12-13135-5/13
* Dom w zabudowie szeregowej przy ul. Mieszka I stan surowy zamknięty 215 tys. zł, 501-721-256. F-12-5012-8/13 +G
* Mieszkanie 3-pokojowe kuchnia, łazienka 47 m 2 , IV p. bezczynszowe, niskie opłaty, ul. Lanca, 150 tys. zł, 660-33-77-16, 532-77-22-54. DIN-12-13225-6/13
* Siedlisko w Nowych Czajkach, pow. użytkowa domu 180 m 2 , działka 1300 m 2 , 606-962-791, 89-62264-03. IN-1-2-12/13
* Działki budowlane ok. 10 arów, róg ul. Miodowej i Sybiraków, 502-201805. DiN-13272-7/13
* Działkę usługowo-mieszkalną na ul. Ogrodowej przy byłym kinie, 360 m 2 , badania archeologiczne wykonane, cena 280 tys. zł do negocjacji, 796-783-177. DIN-1-13288-7/13
* Mieszkanie w Szczytnie, 3 pok., IV p, pow. 60,20 m 2 w bloku na IV p. przy ul. Nauczycielskiej, 169 tys. zł, tel. 792-463-601 www.mazuryinvest.pl * Mieszkanie 65 m 2 , parter, oddzielne wejście ul. Skłodowskiej, 534-031493. dIN-1-13298-5/13
*M ieszkanie IV p. 50 m 2 , zadbane, 509-711-724. DIN-1-13327-5/13
*P ilnie pięknie położoną działkę budowlaną 11,22 ara cena 55 tys. zł Lipowa Góra Zach., 508-161-812. DIN-1-1333-5/13
*N owy dom do wykończenia – Szczytno, piękne, nowe osiedle, okazja, tanio, 518-405-277. *M ieszkanie 2-pokojowe w bloku, parter, ul. Kętrzyńskiego 1, 51,3 m 2 , cena 180 tys. zł, 609-328-536. DIN-1-13350-5/13
*D wie działki budowlane po 15 arów przy ul. Leśnej, 502-051-971. DIN-1-133353-8/13
dIN-1-13387-6/13
*M ieszkanie w Świętajnie 64 m 2 , 3 pokoje, łazienka, WC oddzielnie, wysoki parter, cena 150 tys. zł po remoncie, balkon, 517-986-662, 89-622-66-07. D-1-p-6/13
*T anio szeregowiec lub zamienię na mieszkanie z dopłatą, 605-229984. D-1-3395-6/13
*M ieszkanie 2-pokojowe 30 m 2 ul. Solidarności, 509-995-696. D-1-13359-5/13
*M ieszkanie 50,19 m 2 , ul. Piłsudskiego 1, cena do uzgodnienia, po kapitalnym remoncie, 723-488-918. D-1-13411-7/13
*G araż, 503-045-855. dIN-1-13424-7/12
*M ieszkanie 47 m ul. Ogrodowa, 602-287-119. 2
D-1-13354-5/13
*2 -pokojowe urządzone, wyposażone, wysoki standard, centrum, 692150-190. D-1-13364-6/13
*D ziałki budowlane 13 arów Nowe Gizewo, 602-380-652 (po 16.00). DIN-1-13371-9/13
*D om 120 m 2 w stanie surowym w Rudce, działka 8 arów, 180 tys. zł, możliwość zamiany na mieszkanie, 508-434-431. D-1-13372-6/13
D-1-127-6/13
*M ieszkanie 73 m 2 w Szczytnie 2poziomowe 2600 zł/m 2 , 509-737214. D-1-13383-27/13
*D ziałkę budowlaną w Nowym Gizewie 17,5 ara, media, 501-528-622. DIN-1-13385-16/13
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
DIN-1-13387-6/13
*D om – półbliźniak ul. Tetmajera 32, 604-42-91-74.
D-1-13341-5/13
*D om 177 m 2 , dom 105 m 2 oraz środkową część trójniaka, tanio, 501-721-256, 501-734-170.
20
*D om w stanie surowym nad jeziorem blisko las, Piasutno, 604-429174.
*M ieszkanie 64 m 2 ul. Tetmajera, 3pokojowe, I p., 507-013-494, 508230-965. dIN-1-13428-7/13 *D omy stary i nowy, Lipowiec, 509677-492. D-1-13429-7/13
*D om w Wielbarku 115 m 2 ul. Kętrzyńskiego 41 B, 516-171-497. DIN-1-13432-7/13
*D om w Szczytnie 150 m 2 , działka 10 arów, blisko centrum. Możliwość zamieszkania 2 rodzin, 504-244150. dIN-1-13434-7/13
BIURO OGŁOSZEŃ „Kurka Mazurskiego” ul. Ogrodowa 30/2 Szczytno poniedziałek - piątek 8.00 - 16.00 tel. 89 624-21-00, 606-689-246
OGŁOSZENIA
NIERUCHOMOŚCI, LOKALE Do wynajęcia * Mieszkanie z aneksem kuchennym i łazienką ul. Leyka 60, 501190-805, 89-624-61-92 (10.0018.00), 502-888-867. F-04-1225-16/12 * Garaż przy ul. Piłsudskiego i ul. 1 Maja, 503-987-045 * Kuchnia, pokój, łazienka, umeblowane w domu jednorodzinnym, oddzielne wejście, 510-127-963. dIN-12-
* Mieszkanie 2-pokojowe, studenci lub para, 503-567-992. DIN-12-13252-4/13
* Mieszkanie po kapitalnym remoncie, wysoki standard, 503-567-992. DIN-12-1352-4/13
* Lokal handlowo-usługowy przy ul. Żeromskiego, 60 m2, parter, 513079-608. DIN-1-13255-4/13
* Lokal handlowo-usługowy przy ul. Żeromskiego, 30 m2, parter, 513079-608. DIN-1-13255-4/13 * Lokal 34 m2, ul. Odrodzenia, 663727-496. D-1st-51/13
* Stancja 2 pokoje + kuchnia, łazienka w domku jednorodzinnym, oddzielne wejście dla młodych, 511-150-424. D-1-13299-5/13
* Pokój samodzielny TV, internet, serdecznie zapraszam, 726-189301. D-1-13308-5/13
* Garaż przy ul. Piłsudskiego, 503987-045. DIN-1-13311-5/13 2
* 2 pokoje 50 m piwnica, garaż, dostęp do ogródka, ul. Chopina, 602828-074. D-12-13176-5/13 * Pokój, 507-179-776 (po 16.00). DIN-1-13179-5/13
* Mieszkanie 3 pokojowe I p. ul. Lanca, 700 zł + opłaty, 795-119-404.
* Mieszkanie + lokal, ul. Leyka, 604124-171. DIN-1-13330-5/13
* Nowy dom w Gromie, 604-124-171. dIN-1-1335-8/13
* Kuchnia, pokój, łazienka umeblowane w domu jednorodzinnym, oddzielne wejście, 510-127-963. DIN-1-13332-5/13
* Mieszkanie 2-pokojowe 38 m2 w bloku ul. Tetmajera, 600-323-513. DIN-1-13336-5/13
* Mieszkanie 2-pokojowe przy ul. Leyka, I p. 508-007-971. D-1-13342-5/13 2
* Mieszkanie 65 m nieumeblowane, po remoncie, centrum, 600-176091. D-1-13348-5/13
DIN-1-13352-5/13 2
2
* Dwupokojowe 70 m i 56 m wyposażone w centrum z terenem zieleni, parkingiem od lutego, 660518-896. DIN-1-13356-5/13
* Pokój z używalnością kuchni i łazienki. Współlokatora do pokoju – studenta, 89-624-57-81, 693181-984. DIN-1-13364-6/13
* 2 pokoje ul. Nauczycielska, 508804-571. D-1-13364-6/13
* 2-pokojowe urządzone, wyposażone, wysoki standard, centrum, 692150-190. D-1-13364-6/13
* Gabinet lekarski w centrum Szczytna, 504-018-507. DIN-1-13375-6/13
* Mieszkanie nieumeblowane, 509964-127.
DIN-1-13378-6/13
dIN-1-p-5/13
* Szukam pracy: bus, doświadczenie zawodowe, 693-385-901.
DIN-11-12976-5/12
d-1-13382-6/13
* Udostępnię miejsce fryzjerce w salonie fryzjerskim, 793-331-186.
* Szukam pracy – kobieta 30 lat, wykształcenie średnie ogólnokształcące, umiarkowany stopień niepełnosprawności, 500-045-436.
D-1-13445-7/13
*K awalerka 33 m2, 606-361-072. dIN-1-13446-7/13
*K awalerka umeblowana, ul. Odrodzenia, klimatyzacja, parking, 668-953-729. D-1-13449+R
* Lokal 65 m2 na działalność przy ul. Leyka 60, 604-167-882. D-7-k-51/12
DIN-1-13398-6/13
*P okój, łazienka, kuchnia z internetem, 89-624-41-41 (po 20.00). DIN-1-13389-6/13
*P okój, kuchnia, łazienka 602-211863. dIN-1-1-6/13
DIN-1-13202-6/13
DIN-1-13404-6/13
*P okój w budynku wolno stojącym i miejscem parkingowym, 506-526476. dIN-1-13407-6/13
* Pokój, kuchnia, łazienka, umeblowane w domku jednorodzinnym, z oddzielnym wejściem, 509-045489. D-1-13417-7/13
*2 -pokojowe mieszkanie, umeblowane, wyposażone ul. Solidarności, 504-039-953. DIN-1-1414-7/13
*P okój dla 1 lub 2 osób, dobre warunki i lokalizacja, 507-823-408. dIN-1-13414-7/13
*M ieszkanie 1-pokojowe 40 m2 umeblowane, ul. Odrodzenia, 750 zł + media, kaucja 1000 zł, 509914-254. dIN-1-13426-7/13
*M ieszkanie M-2 w centrum miasta (umeblowane), 89-624-03-31. DIN-1-13440-7/13
*2 mieszkania dla par, 1 pokój dla 1 osoby, 511-105-134. dIN-1-13441-7/13
dIN-1-13441-7/13
* Przyjmę do pracy mechanika samochodowego, 518-634-535.
DIN-1-1337-4,6/13
*M ieszkanie 58 m2, umeblowane (dla studentów) ul. Leyka, 604488-963.
*G araż na działalność gospodarczą 140 m2 z kanałem, 511-105-134.
PRACA
*M ieszkanie 2-pokojowe w centrum, 503-858-072.
DIN-1-13394-6/13
*M ieszkanie Szczytno, III piętro 47 m2, częściowo umeblowane, 650 zł + opłaty, 506-326-928.
* Lokal z placem na działalność w Korpelach, 502-088-515.
FV-128-6/13
DIN-1-13181-5/13
DIN-1-13389-6/13
*L okal użytkowy 95 m2, parter, dawny biurowiec tartaku, sąsiedztwo marketu Lidl, 696-457-543.
DIN-1-13310-/13
* Mieszkanie 35 m2 w Świętajnie, 604-567-784.
* Zatrudnię stolarza, 602-10-10-32.
*M ieszkanie 3-pokojowe ul. Konopnickiej, 604-42-91-74.
*M agazyn o pow. 160 i 50 m2, 696430-741.
dIN-1-13183-5/13
* Zaopiekuję się dzieckiem, 607-287042.
D-1-13381-6/13
*K awalerka 37 m , ul. 3 Maja, blisko pl. Juranda, 668-985-586, 606181-462. 2
* Kawalerka po remoncie 30 m2 od lutego, 601-227-370.
DIN-1-13297-5/13
*K awalerka 12 m2, naprzeciw WSPol dla pary lub studentów, 507-146492.
BIURO OGŁOSZEŃ „Kurka Mazurskiego”
ul. Ogrodowa 30/2 Szczytno poniedziałek - piątek 8.00 - 16.00 tel. 89 624-21-00, 606-689-246
Wydzierżawię *W ydzierżawię salon fryzjerski z wyposażeniem lub pojedyncze stanowiska fryzjerskie, ul. Leyka 60, Szczytno, 600-88-13-50.
Kupię *Z iemię w ładnej okolicy, 606-817507. FIN-11-4674-23/13
*P ilnie działkę od właściciela min. 3500 m2 z pozwoleniem na usługi, Szczytno – centrum, droga na Warszawę, duże osiedle, 518-405-277. DIN-1-13341-5/13
Poszukuję *M ieszkania do wynajęcia, zaopiekuję się starszą osobą, 507-776-691. D-1-13315-5/13
*W spółlokatora, 726-871-972. D-1-13178-5/13
*L okalu w centrum Szczytna, tylko parter do wynajęcia, 607-159-233. DIN-1-5/13
D-1-13393-6/13
* Przyjmę do pracy fryzjerkę ze stażem, 602-159-433. dIN-1-13427-7/13
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
21
OGŁOSZENIA SPRZEDAM * DREWNO opałowe kominkowe, więźby dachowe, sztachety, deska szalunkowa, podbitki, łaty, kontrłaty, 509-667-616, 89-622-01-01
* Kwotę mleczną 4500 l, 505-096867. D-1-13300-5/13 * Jałówki wysokocielne - 4, Kobyłocha 3, 89-640-51-57, 509-559-908. D-1-13304-5/13
D-11-6569-46/11
* Drewno opałowe – kominkowe od 80 zł za mp i budy dla psów, meble ogrodowe, 666-040-544.
* Siano w kostkach, 89-622-02-02. D-1-13177-5/13
* Drewno opałowe, 726-871-972.
dIN-1-10195-26/12
D-1-13178-5/13
* Drewno opałowe i kominkowe, 880356-359.
* Ostrzałkę do pił taśmowych, 605368-931.
d-12-11324-5/13
DIN-1-13182-5/13
* Więźbę dachową, konstrukcje, deski, sztachety, opał, 606-692-791, 89-622-64-03. DIN-1-2-12/13 * Yorki tanio, 514-521-352.
* Odsadki – byczki 100% Limousin 910-miesięczne, 509-424-448.
dIN-1-8/13
* Drewno opałowe grab, buk dąb (suche), tarcicę sosnową, krokwie, deski, łaty, Trelkówko k. Szczytna, 664-029-631.
dIN-1-13334-5/13
* Brzozę tartaczną i opałową, 728899-146. DIN-1-13349-5/13
* Kanapę w dobrym stanie, niedrogo, 666-313-753. D-1-13351-5/13
F-3-10/13
* Suzuki vitarę 1.9 D 4x4 (98), 695075-017. D-1-13302-5/13 * V W passata (98) 1.6 benzyna, 503538-220. D-1-13317-5/13 * Mitsubishi carisma (02) hatchback, sprowadzony z Niemiec, 1.9 diesel, 794-111-379. D-1-13180-5/13
* Opla astrę sedan (96) ważne OC i przegląd 1.4, 16 V, benzyna 2000 zł do negocjacji, 603-18-26-18. D-1-1335-5/13
* V W passata 1.9 TDI (01) i (99), opla vectrę 2.0 DTI (04), opla zafirę 2,0 DTI (01), toyotę avensis 2.0 D4D (01), (05) i (10), forda focusa 1,8 TDCI (04), VW caravelle 2.5 TDI (97), suzuki grand vitarę 4X4 2.0 TDI (04) i (06 ), VW golfa IV 1.9 TDI (01), VW tourana 1.9 TDI (04), VW
*P rasę belującą class 150, stan bardzo dobry, 9000 zł, 519-779-432. D-1.13357-5/13
*S uknię ślubną z tiulu rozm. 36/38, 514-243-936. D-1-13367-6/13 *S przęt biurowy, tanio oraz listwy geodezyjne bardzo tanio, 691-054620. DIN-1-13384-6/13
*F otel rehabilitacyjny, płytę indukcyjną, piekarnik elektryczny i meble drewniane, 789-163-780. DIN-1-13392-6/13
*K rowy cielne LM, WB jałówki, 790494-505. D-1-13397-6/13 *B rykiet drzewny bukowo-dębowy, 89-624-26-86. DIN-1-13203-6/13 *D rewno kominkowe pocięte, porąbane, 511-511-131.
D-1-13427-7/13
*P łyty DVD dla dorosłych, niebywale tanio, 508-449-290. D-1-13439-7/13
*O wczarki niemieckie – szczeniaki, 692-313-687. D-1-13442-7/13
*D rewno opałowe, pocięte suche, 791-721-166. D-1-13448-7/13 *B rykiet drzewny KOSTKA RUF ul. Żeromskiego 31/6, 666-5393-73. D-1-13362-6/13+G+R
Kupię *U żywaną lodówkę, 508-449-290. dIN-1-13306-5/13
D-1-13413-7/13
*1 0 jałówek rocznych, 668-807-961.
* Betoniarkę, 514-019-972. D-1-13430-7/13
D-1-13425-7/13
Sprzedam AUTO-MOTO bora 2.0 (01), VW polo 1.4 TDI (00) i (03), skodę octavię 1.9 TDI (00), renault scenic 1.9 CDTI (05 ), toyotę rav 4 4X4 2.0 D4D (02), seata ibizę 1,4 (03), VW sharana 1,9 TDI (01), toyotę corollę verso 1,8 VVTI (06), VW golfa IV 1,4 + gaz (01), peugeot 206 1,4 HDI (03), seata alhambrę 1.9 TDI (99 ), skodę fabię 1.2 (05 ), opla corsę 1.7 TDI (02). Raty, kredyt, leasing, skup, sprzedaż, zamiana, złomowanie, www.mg.otomoto.pl Myszyniec, tel. 880-126-164. F-mg-5/13
* Mercedesa vito (98) 5-osobowy, ważne OC i przegląd 2.3 D, 9000 zł do negocjacji, 603-18-26-18. d-1-1335-5/13
* Forda galaxy 1.9 TDI (96) 7-osobowy 6700 zł, 602-830-977. D-1-13376-6/13
*S aaba 9-5 sport 2.3 T 185 KM aero, gaz sekw. full opcja, skóra, navi, klimatronik, automat mod. 2001, tuning, cena okazyjna, Szczytno, 518405-277. D-1-13341-5/13 *F iata punto 1.2 (00) pomarańczowy, 137 tys. km, 696-495-102. D-1-13370-6/13
*R over 75 (01) 2.0 diesel kolor złoty, 513-137-009. D-1-13377-6/13
*L and rover (00) 4x4 benzyna + gaz, zielony, 604-42-91-74. DIN-1-13387-6/13
*S eata toledo 1.6 gaz, tanio, 513861-457. *V W T4 caravelle (92) 2.4 diesel, 9osobowy, stan dobry, 509-091-120. D-13360-5/13
* Opla astrę (04), 5 drzwi, opla vectrę (02), nowy model, 1.8 limuzyna, sprowadzone, opłacone, 502-644093. D-1-13148-7/13
D-1-13415-7/13
*F orda fiestę 1.3 (96) 3500 zł, 664502-977. D-1-13431-7/13
*V olvo S60 2.4 D5 (09), 516-171-497. dIN-1-13432-7/13
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
*F orda focusa (01) 1.8 TDI, 600-600645. d-1-13433-7/13
BIURO OGŁOSZEŃ „Kurka Mazurskiego” ul. Ogrodowa 30/2 Szczytno poniedziałek - piątek 8.00 - 16.00 tel. 89 624-21-00 606-689-246
D-1-13408-6/13
*V W vento (94) ubezpieczenie, przegląd, czarny, 888-47-87-07.
22
*D rewno kominkowe, 509-677-492.
Kupię *S kupujemy tanie, jeżdżące lub uszkodzone auta, 604-627-967, 607-39-99-44. FIN-2563-26/13
*T anie auta – całe, powypadkowe, uszkodzone, jeżdżące, wyrejestrowane. Pomoc w wyrejestrowaniu aut. Transport gratis. Gotówka, 504-298-500. F-1-118-11/13+G
*T woje auto całe, uszkodzone, powypadkowe. Dzwoń, na pewno się dogadamy, 603-18-26-18. d-1-13447-30/13
OGŁOSZENIA
USŁUGI * Żaluzje: do PCV, mini, drewniane, verticale, rolety zewnętrzne, tekstylne, (VAT), ul. Przemysłowa 6/8, 89624-54-68, 502-614-430. FS-01-3941-51/07
* CZYSZCZENIE dywanów i tapicerki u klienta, ul. Korczaka 1/1, 609-664232. F-10-3653-51/11 D-06-2224-26/11
* CZYSZCZENIE dywanów, wykładzin, tapicerki meblowej i samochodowej sprzętem firmy Karcher, 602462-716, 89-624-60-81. FIN-S-3001-26/13 * Transportowe, przeprowadzki, meblowóz, 4 tony, 40 m3, nawiążę współpracę, 89-624-51-69, 692-899-188.
*C ałodobowe usługi weterynaryjne - PRZYCHODNIA WETERYNARYJNA, specjalista chorób psów i kotów lek. wet. Jarosław Tołoczko, ul. Korczaka 1/5. Komputerowe badanie krwi, USG, czipowanie, paszporty. Dezynfekcja, dezynsekcja, deratyzacja. Wizyty domowe. Dojazd w Szczytnie gratis, 89-624-57-06, 604-61-3161. FINS-06-2077-18/13
* Usługi dekarskie, podnośnikiem HDS, 609-73-23-79. FINS-03-993-51/10
* Elektryczne instalacje, pomiary, odbiory, 602-752-122, 89-624-46-22. FIN-306-51/12
FS-2800-51/10
* Instalacje elektryczne, komputery, domofony, pomiary, minikoparka, podnośnik 18 m, 89-624-35-57, 501-502-544. fIN-04-2828-51/11
* POGOTOWIE UBEZPIECZEŃ, DOM - rodzinne, ubezpieczenie inwestycji, komunikacyjne, budynków użyteczności publicznej, zdrowotne - pełen zakres, pobyt w szpitalu, ubezpieczenia grupowe - od 1 osoby, pomoc w zadośćuczynieniach Super Agent 664-007-007, 514007-007. S-01-340-51/10
*L ekarz weterynarii Janusz Bil - Leśny Dwór 66, 89-624-16-71, 604-79-89-56. FS-01-2582-51
* Kominki. Usługi ogólnobudowlane. Stany surowe, 600-991-978, 89624-80-49 (po 17.00). DINS-01-2801-51
* Projektowanie, kosztorysowanie, nadzory budowlane, mgr inż. budownictwa Andrzej Długokęcki, Szczytno, ul. Kochanowskiego 7a, 89-624-40-67, 604-064-661.
* Naprawa pralek. Waldemar Kryszczak, 89-624-21-89, 505-023970. D-01-1081-12/13
* PRZYŁĄCZA 608-515-263
KANALIZACYJNE, .
FS-1324-30/12
* Usługi transportowe przeprowadzki, 605-997-289. DIN-12-r-51/12
* USŁUGI ������������������������� INFORMATYCZNE, NAPRAWA - SPRZEDAŻ KOMPUTERÓW I CZĘŚCI, DOPEŁNIANIE TUSZY, 608-422-346. fin-141-6/13 * Remontowo-budowlane, docieplenia budynków, koparko-ładowarką, wykopy i inne prace ziemne, VAT, 502-172-407. FS-11608-6/13 * Remontowo-budowlane, szlifowanie bezpyłowo, malowanie, szpachlowanie, 509-112-715. DIN-11-12913-6/13
* Ogólnobudowlane, budowa domów, wykończenia wnętrz, glazura, regipsy itp. 609-056-118. D-11-12935-8/13
* Tartaczne u klienta z możliwością strugania, 692-420-191.
FS-01-2226-51/11
* Transport ciężarowy: piasek, żwir, od 5 do 25 ton, sprzęt budowlany: koparka, ładowarka, spychacz, wykopy, niwelacja terenu, wywóz gruzu, 602-236-164, 89-624-55-81. FIN-227-51
DIN-12-5/13
* Profit. Przesłony okienne. Rolety materiałowe, rolety dachowe, zasłony rzymskie, żaluzje aluminiowe, żaluzje drewniane, żaluzje pionowe (vertical), żaluzje plisowane, markizy, tel. 691-74-44-55. FS-12-11/13
*O dśnieżanie dachów, 500-488-700.
posesji, D-12-3/13+G
*P SYCHOLOGICZNE BADANIA KIEROWCÓW Michał Sójka, ul. Linki 4, Szczytno, tel. 501-817639. Atrakcyjna oferta dla firm. D-10-3998-51/13+G
*K orepetycje z języka angielskiego, 511-701-755. DIN-1-13283-5/13
*R emontowo-budowlane SPANE, 784-783-146, 504-073-941.
BIURO RACHUNKOWE SKONTO mgr Beata Łuniewska: - kompleksowa obsługa księgowo-podatkowa podmiotów gospodarczych, - r ozliczanie zwrotu VAT z budownictwa mieszkaniowego, - zeznania roczne. Szczytno, ul. Barczewskiego 4. Budynek ZUS pokój nr 10. Zapraszamy od 8-16, tel. 89-651-21- 03, 794-636-633. FIN-2-670-51/12 + R+T
DIN-1-13350-5/13
*T łumaczenia przysięgłe j. niemiecki, Szczytno, 503-745-042, 89-623-1559.
*S TUDIO FOTO -VIDEO – fotografia, videofilmowanie, nagr ywanie w wysokiej rozdzielczości (BLU-R AY) wesela, śluby i inne uroczystości, filmy reklamowe kopiowanie kaset VHS, 8 mm na DVD, sesje indywidualne FOTO Plener y, możliwość nagrania wielokamerowego, kontakt: Szczytno, ul. Borowa 7a, www.marcinluniewski.pl, 668 -11- 00 -79
fIN-219-35/13
FIN-1933 -25/11
*S zpachlowanie, malowanie, glazura, terakota, wykończenia, sporządzanie kosztorysów budowlanych, drogowych, 609-431-947. D-1-13391-6/13
*R ozliczenia roczne PIT, tanio, 607582-337. DIN-1-13366-5/13
*O grodzenia betonowe, 12-100 Szczytno, Korpele 36A, 530-224380. d-12412-5/13
*G abinet Weterynaryjny CENTRUM lek. wet. Monika Chrut, ul. Bartna Strona 6. Profilaktyka, zabiegi chirurgiczne, sterylizacja, stomatologia, badanie krwi, badania specjalistyczne, czipowanie, paszporty, wizyty domowe, 792-710-860, www. centrumszczytno.pl
BIURO OGŁOSZEŃ
*P race ziemne, polbruk, przyłącza kanalizacyjne, drenaż, 608515-263. D-01-1324,17-30/11
„Kurka Mazurskiego” ul. Ogrodowa 30/2 Szczytno poniedziałek - piątek 8.00 - 16.00 tel. 89 624-21-00, 606-689-246
* Tynki agregatem, posadzki mixokretem, 509-020-960.
RÓŻNE
F-302-3/14
F-2149-51/12
*S tudentka filologii angielskiej udzieli korepetycji, 797-252-632 . F-9-2295-51(48)/12 *P ogotowie komputerowe. Wojciech Grzybowski, 888-090883. D-09-3504-36/13+R
*Z nalazcę kluczyka do samochodu ford proszę o kontakt, 507-855-944. D-1-13307-5/13
*P rzyjmę reklamę na balkon, centrum miasta, ul. Odrodzenia, 89-624-3757. D-1-13405-6/13
* Oddam używane biurko, 89-62421-00.
EXODUS DOM POGRZEBOWY
Justyna Lichnerowicz - Dajewska
Szczytno ul. Broniewskiego 2a,
tel. 89-624-41-59, tel. kom. 606-908-731 całodobowe usługi pogrzebowe, kaplica klimatyzowana, chłodnia, akcesoria pogrzebowe, oprawa muzyczna, kremacje, ekshumacje, załatwianie formalności pogrzebowych
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
23
KRONIKA PROWINCJONALNA AWARIA PO AWARII
N
a ul. Sienkiewicza, tuż pod pomnikiem noblisty, coś tam grzebano pod nawierzchnią i to przez kilka dni. Pewnie awarii uległa jakaś podziemna instalacja, albo ciepłownicza, albo ka-
powstało obecnie lokalne zapadlisko - fot. 1 (czerwony otok). Rozpędzone samochody, których kierowcy nie spodziewali się lokalnej pułapki, wpadają w dziurę, no i wówczas nieźle wstrząsa 3
1 nalizacyjna, czy może gazowa - dziś to już nieważne. Dość dodać, że gdy już z naprawą się uporano, zasy-
pojazdem. Niektórzy gubią przy tym ozdobne kołpaki z kół, gdyż tuż przy krawężniku jezdni „Kurek” natknął
kolorowe lampki nad lodowiskiem. Jednak, niestety, miało nadal ono obyć się bez postulowanych przez nas już od kilku zim ławeczek. A byłyby one, naszym zdaniem, pomocne przy zakładaniu łyżew lub mogłyby służyć choćby do wypoczynku, gdyby łyżwiarzom od intensywnej jazdy zabrakło tchu. Aby zobaczyć jak tafla wygląda o zmroku, rozświetlona kolorowymi lampkami, wybraliśmy się jeszcze raz na lodowisko ok. godz. osiemnastej. Ku naszemu zaskoczeniu na lodzie było wówczas więcej amatorów zimowych sportów niż za dnia - fot. 4. Czy to łyżwiarzy przyciągnęły kolorowe światła, czy też po prostu wieczorami mają oni więcej wolnego czasu - trudno domniemy-
wać. - Zabawa jest świetna - mówi 12-letnia Ania, która zaledwie kilka dni temu po raz pierwszy spróbowała jazdy na łyżwach. Teraz, złapawszy bakcyla tego zimowego sportu, dodaje, że będzie tu przychodziła codziennie z koleżankami. Ma swoje łyżwy (dostała je na gwiazdkę), ale koleżanki korzystają z wypożyczalni. Przy okazji wyjaśniło się, że podana przez nas w poprzednim wydaniu stawka 4 zł dotyczy jednak wypożyczenia sprzętu tylko na 1 godzinę. Na zakończenie jeszcze jedno - na zdjęciu (fot. 4) możemy zauważyć nawet nie jedną, a dwie ławeczki. Nasz postulat w końcu doczekał się spełnienia. Zresztą, jak widać, sprzęt nie pozostaje pusty, a jest wykorzystywany.
2 pano głęboki dół i na powrót ułożono kostki granitowe, wydawało się że wreszcie nadszedł finał prac i wszystko jest już zrobione. Cóż, rzeczywistość okazała się jednak inna. W miejscu niedawno prowadzonych prac
się na takie oto znalezisko - fot. 2. Miejmy nadzieję, że służby drogowe wnet naprawią sfuszerowaną robotę i wyrównają jezdnię, której nawierzchnia stanowi historyczną pamiątkę z przedwojennych czasów.
LODOWISKO Z ATRAKCJAMI
W
poprzednim numerze „Kurka” informowaliśmy, że MOS buduje za halą im. H. Wagnera odkryte lodowisko. Zmienna pogoda przeszkadzała w jego urządzeniu, ale wreszcie nadeszły mrozy i stało się! Lodowisko zostało otwarte zgod-
24
nie z zapowiedziami w poniedziałek (21 stycznia). Gdy zjawiliśmy się nad taflą około południa nie było jednak na niej tłumów, ale też nie można powiedzieć, aby było pusto – fot. 3. Jak zapowiadaliśmy tydzień temu, szykowała się dodatkowa atrakcja, czyli
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
4
HAJDA NA POWIETRZE!
O
pisywane wyżej lodowisko, niestety, stanowi jedyną atrakcję na świeżym powietrzu oferowaną przez MOS na okres ferii. Inne imprezy, jak wynika z nadesłanej nam
informacji, odbyły się lub odbędą w hali. Tymczasem zima ma to do siebie, że tylko podczas niej jest za oknem śnieg i aby to wykorzystać, należałoby organizować jak najwięcej kon-
KRONIKA PROWINCJONALNA kursów, czy zabaw właśnie na świeżym powietrzu. Na lodowisku, jak podpowia-
- Nic z tych rzeczy nie ma w ofercie MOS-u – mówi zawiedziony Czytelnik,
zimowymi sportami. W miniony czwartek TKKF w osobie prezesa Zbigniewa Dobkowskiego urządził zawody saneczkarskie dla milusińskich. Mimo dość mroźnej pogody wystartowało w nich spora grupka dzieci – fot. 5. Zabawa była bardzo udana, a rodzice angażowali się nie mniej niż ich pociechy, zwłaszcza w momencie startu. Rozpędzali sanki swoich podopiecznych, by ci osiągnęli jak najdłuższy dystans.
Ba, pozazdrościwszy maluchom, sami siadali na sanki, nie mogąc odmówić sobie tej zimowej przyjemności, czyli saneczkowego zjazdu - fot. 6. Największą jednak atrakcją zorganizowaną przez TKKF był kulig wokół Sasku Małego za prawdziwymi saniami i niespodziankami w postaci ogniska z pieczonymi kiełbaskami. Taką jazdę nie tylko dzieci, ale i ich rodzice na pewno będą długo pamiętać - fot. 7.
„WYZWOLENIE” SZCZYTNA 5 da jeden z naszych Czytelników, można by pokusić się o przeprowadzenie jakiegoś miniturnieju gry w hokeja, albo konkursu
pan Wiesław. Dodaje, że nawet freestylowcy, znani z umiłowania sportów ekstremalnych, którzy włączyli się do organizo-
W
tym roku przypada 68. rocznica „wyzwolenia” Szczytna. Piszemy „wyzwolenia” w cudzysłowie, bo miasto nasze czerwonoarmiści po prostu zdobyli i tyle, a wydarzyło się to 23 stycznia 1945 r. Ponieważ jakoś w lokalnych mediach fakt ów umknął uwadze przypominamy o tym. Przy okazji przytoczmy pewną ponurą ciekawostkę związaną z wkraczaniem Armii Czerwonej na tereny Prus Wschodnich. Po raz pierwszy żołnierze radzieccy wchodzili na tereny wroga,
Dla porównania zamieszczamy widok dzisiejszej ulicy Odrodzenia z lat 20. i po „wyzwoleniu” - fot. 8. Czym tłumaczyć tak wielkie spustoszenie, skoro gdy Armia Czerwona wkraczała do miasta nie napotykała praktycznie żadnego oporu? Otóż dowódcą 50. Armii, która toczyła boje w Prusach Wschodnich był niejaki generał Iwan Bołdin, który został w tym czasie zdymisjonowany za prowadzenie nieudolnej taktyki wojennej. Chodziło o to, że dowódca ów najpierw zwlekał kilka dni
6
na celność strzałów do hokejowych bramek. Poza tym należałoby urządzić zawody saneczkarskie czy narciarskie, no i przede wszystkim zaproponować najatrakcyjniejszą zimową rozrywkę, czyli kulig.
wania ferii dla młodzieży zaproponowali warsztaty dziennikarskie, z charakteryzacji, żonglerki odbywające się w MDK-u, a nic na powietrzu. Nie jest, a właściwie nie było jednak w mieście aż tak źle z tymi
7
8 więc wśród ich szeregów kolportowano ulotki tej treści: Mordujcie odważni czerwonoarmiejcy, mordujcie! Nie ma w Niemcach nic co by było niewinne. Stosujcie się do wezwania towarzysza Stalina i rozdepczcie to faszystowskie zwierzę w jego jaskini. Łamcie siłą wyniosłość germańskich kobiet, bierzcie je bez umiarkowania jako łup. Zabijajcie odważni czerwonogwardziści... zabijajcie! Miasto nasze w wyniku działań wojennych zostało mocno zniszczone.
z atakiem na niemieckie pozycje, a potem rozpoczął z dużym rozmachem operacje okrążające Niemców. Tyle że w utworzonych kotłach żadnych Niemców nie było. Wściekły z powodu degradacji, całą swą złość generał wyładował na prawie opuszczonym Piszu i Szczytnie, które to miasta palił i niszczył, nawet ponad przyjętą wówczas radziecką „normę” dla miast wschodniopruskich. Źródła:
historia.org.pl, forum.gazeta.pl, foto: goerke.us, szczytnopocztowki.blogspot.com
tekst i foto: M.R.Plitt
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
25
SPORT XVI PLEBISCYT „KURKA MAZURSKIEGO” NA NAJPOPULARNIEJSZEGO SPORTOWCA POWIATU SZCZYCIEŃSKIEGO
TYPUJĄ
WIERSZEM I PROZĄ
Prezes AKB Krzysztof Wilczek tradycyjnie od lat przedstawia swoich kandydatów wierszem. W naszym plebiscycie wziął udział także sędzia koszykówki ze Szczytna Jerzy Nowak. Prezes Amatorskiego Klubu Biegacza Krzysztof Wilczek już od 13 lat kontynuuje swoje pasje biegacza i działacza. Wielką popularnością cieszą się organizowane przez klub „Bieg do Ula”, „Szczycieńska Piętnastka” czy „Bieg Po Schodach”. Oto jego propozycje. Obudźcie się weterani sportu! Nie śpijcie! Moi kandydaci udowadniają, że sport można uprawiać, całe życie! SENIOR: 1. Tadeusz Dymerski, (judo), – Podają w poradnikach, że w kategorii wiekowej mistrza Tadeusza, należy ziółka na zdrowie naparzać, a nie przeciwnika. Kimono pow inno służyć do „kimania” i mata... też do spania. Zażarte boje można toczyć tylko o „pilota” i miejsce w kolejce do lekarza, gdy zdrowie w kłopotach. Jednak, gdy patrzę na sprawność i dokonania pana Tadeusza, do weryfikacji poradników, statystyk, a nawet „Pana Tadeusza”, coś mnie zmusza! 2. Zygfryd Leska, (kolarstwo), – Czym „Zyga”, nasiąknął za młodu, tym na starość trącił i w kolarskim peletonie znowu „mąci”. Cieszę się z jego sukcesów, jak cholera! Nurtuje mnie tylko myśl mała taka, czy On nie nadużywa pompki do roweru i wygrywa metodą” na Królaka!”. Bo trudno aż uwierzyć, że chłop po „kopie”, tak na pedał kopie! 3. Zbigniew Stakun, (wyciskanie) - Od „wytaczania ciężkich armat”, wszystkich w wyciskaniu sztangi „leje”- nasz chwat! Pokazując, że żołnierski pancerz nie rdzewieje- od upływu lat. Ten w mundurze, silny mężczyzna, w pokoju wierny jest słowom: Bój, Honor i Tężyzna! Moja „trójca” kandydatów razem wzięta, ma pewnie ze dwieście lat, tym bardziej mnie cieszy, że to sportowego Szczytna kwiat. Obym miał rację, że ich praca, talent, trenerzy i aspiracje- szybko mnie zmuszą pisać, na ich cześć laudacje. Tak podsumował swoje głosowanie Krzysztof Wilczek.
26
TYPUJĄ CZYTELNICY Krzysztof Wilczek: SENIOR: 1. Tadeusz Dymerski, 2. Zygfryd Leska, 3. Zbigniew Stakun, JUNIOR: 1. Konrad Bukowiecki, 2. Bartosz Karczmarski, 3. Kacper Kacprzak. lu – uzasadnia swój wybór Jerzy Nowak. Przypominamy, że w tym roku czytelnicy mają możliwość głosowania, również za pomocą SMS-ów (koszt 1,23 z VAT-em). Oddane w ten sposób głosy będą dodane do tych z kuponów. SENIOR 1. Janusz Jastrzębski (TK Masters Giżycko, kolarstwo szosowe) – 186 2. Zbigniew Stakun (WKU Olsztyn, sporty siłowe) – 67 3. Jacek Szewczak (Katana Szczytno, jujitsu, judo) - 33 4. Magdalena Kobylarz (WSPol. Szczytno, judo) – 19
Nasi typujący wyróżniają Tadeusza Dymerskiego za hart ducha i przykład jaki daje młodzieży
Otrzymaliśmy również kupon od Jerzego Nowaka, który już od najmłodszych lat miał kontakt ze sportem. Jako trampkarz i junior w latach siedemdziesiątych minionego wieku trenował piłkę nożną w szczycieńskim Podchorążaku. Później przygodę z futbolem kontynuował w młodzieżowych grupach w Concordii Piotrków. Tam też zetknął się z koszykówką. Po powrocie do Szczytna zdobył uprawnienia sędziego w tej dyscyplinie sportu. - Sport w naszym mieście chyli się ku upadkowi z powodów finansowych – ubolewa pan Jerzy. Wśród kandydatów na jego kuponie, podobnie jak u Krzysztofa Wilczka znalazł się Tadeusz Dymerski. - Podziwiam i darzę szacunkiem Tadeusza Dymerskiego za hart ducha i przykład jaki daje młodzieży. Konrad Bukowiecki, którego umieściłem na pierwszym miejscu w kategorii Junior już dużo osiągnął w pchnięciu kulą, dzięki temu rozsławia Szczytno, a takich wybijających sportowców nie ma u nas za wie-
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
Jerzy Nowak: SENIOR: 1. Jacek Szewczak, 2. Zygfryd Leska, 3. Tadeusz Dymerski, JUNIOR: 1. Konrad Bukowiecki, 2. Marta Jagiełło, 3. Paweł Regin. 5. Wojciech Tworkowski (kolarstwo górskie) – 17 JUNIOR 1. Adam Świdroń (SP Pasym, siatkówka) – 141 2. Jakub Badysiak (SRW4K Szczytno, ratownictwo wodne) – 99 3.. Kacper Kacprzak (Reda Szczytno, piłka nożna) – 87 4. Patryk Chodubski (AZS UWM Olsztyn, siatkówka) – 49 5. Piotr Buśko (Akademia Sztuk Walki, karate kyokushin) – 41 (IZ)
SPORT Rozgrywki Dźwierzuckiej Ligi Halowej dobiegły końca
Najlepsza drużyna ligi wraz z gminnymi włodarzami: Czesławem Wierzukiem i Karolem Włodkowskim oraz organizatorem i sędzią w jednej osobie – Jarosławem Szpyrką
Drużyna FC Nowe Kiejkuty wywalczyła tytuł piłkarskiego mistrza Dźwierzuckiej Ligi Halowej sezonu 2012/2013 W ciągu niespełna dwóch miesięcy dziesięć zespołów potykało się ze sobą systemem każdy z każdym. Nie rozgrywano meczów rewanżowych. Miano najlepszego zespołu wywalczyły Nowe Kiejkuty z paroma zawodnikami znanymi z boisk rozgrywek WM ZPN. Kolejność: 1. FC Nowe Kiejkuty, 2. OCB Dźwierzuty, 3. Piekarnia Pasym, 4. Perkun Orżyny, 5. Rumy, 6. Adrenalina Team, 7. WKS Małszewko, 8. Planeta Formy, 9. Linowo, 10.Rudy 102
Za najlepszego zawodnika ligi uznano Adriana Bazycha (FC Nowe Kiejkuty). Najwięcej bramek spośród 622 zdobytych ogółem strzelił Michał Kwiecień (35, FC Nowe Kiejkuty). Wyróżniono ponadto bramkarzy: Jarosława Karwackiego (OCB Dźwierzuty) i Łukasza Śniadacha (FC Nowe Kiejkuty). Puchar Fair Play przyznano drużynie z Linowa, najłagodniej traktującej kości przeciwników (zaledwie 4 faule w całych rozgrywkach!). (orz)
MROŹNY SPARING DLA PASYMIA
Oba zespoły dzieli w tej chwili różnica dwóch klas i odzwierciedla to wynik sobotniego spotkania. Rezultat został ustalony w pierwszej połowie. Bramki dla zwycięzców zdobyli: A. Foruś (k.), Kosiorek, S. Foruś (k.), Gołębiewski i Kędzierski, autorem gola dla pokonanych był Wnuk. Błękitni zagrali bez Pietrzaka, który postanowił wrócić do klubu ze Szczytna. (orz), (dob)
fot. archiwum
W sparingowym meczu rozegranym na olsztyńskich Dajtkach Błękitni Pasym pokonali 5:1 MKS Szczytno.
Paweł Pietrzak będzie teraz grał dla MKS-u
Korad Bukowiecki dał sobie i swojemu ojcu - trenerowi duże powody do zadowolenia
Udany występ szczytnian w Halowych MP Juniorów i Juniorów Młodszych
ZŁOTY KONRAD, SREBRNY ANDRZEJ
Szczycieńska Gwardia to bez słowa przesady obecnie krajowa potęga w juniorskiej kuli. Dowodem na to są dwa medale z najszlachetniejszych kruszców zdobyte przez podopiecznych Ireneusza Bukowieckiego w Halowych Mistrzostwach Polski Juniorów i Juniorów Młodszych w Spale. Niekiedy forma pojawia się za wcześnie i można było mieć pewne obawy, że po serii udanych startów młodzi zawodnicy Gwardii będą mieć słabszy dzień podczas najważniejszej imprezy. Tak się na szczęście nie stało. W Spale klasą dla siebie był Konrad Bukowiecki, który w rywalizacji juniorów młodszych wywalczył złoto, bijąc przy okazji kolejny halowy rekord kraju. Wynosi on obecnie 20,54 m. Warto dodać, że Konrad jeszcze dwa razy posyłał 5-kilogramową kulę poza granicę 20 m. Kolejnego zawodnika wyprzedził o blisko 2 m! Drugi medal, tym razem srebrny, to dokonanie Andrzeja Regina. O wszystkim zdecydowało pchnięcie w ostatniej, 6. kolejce, w której uzyskał 19,05 m. Do tej serii drugie miejsce zajmował Sebastian Łukszo, legitymujący się wynikiem 18,86 (pobity o około metr rekord życiowy). Na jego nieszczęście przerzucił go jeszcze jeden zawodnik (18,93) i gwardzista uplasował się na nielubianej przez sportowców 4. pozycji. Ostatni z naszych kulomiotów, Łukasz Łukszo, zajął 7. miejsce w kategorii juniorów młodszych.
fot. T. Kasjaniuk
fot. archiwum
fot. T. Kasjaniuk
NOWE KIEJKUTY MISTRZEM
W Spale nie zawiódł także Andrzej Regin
Niewiele do podium zabrakło Karolinie Jakubowskiej, startującej w 5-boju juniorek młodszych. Ona również zajęła 4.miejsce, bijąc o 350 punktów swój rekord. Druga z naszych 5-boistek Katarzyna Burakiewicz także poprawiła życiówkę i zajęła 8. miejsce. - Start ocenić trzeba bardzo dobrze, choć jest pewien niedosyt z powodu tych dwóch czwartych miejsc – komentuje występ swoich podopiecznych trener Ireneusz Bukowiecki. (gp)
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
27
SPORT WĘDKARSTWO
Ponad stu wędkarzy uczestniczyło w Grand Prix Polski
TOMASZ NYSZTAL DRUGI
Nad jeziora Sasek Mały i Brajnickie zjechała ponad setka wędkarzy z całej Polski. Przez dwa dni łowiono – głównie okonie - na Sasku Małym, potem rywalizacja przeniosła się na Jezioro Brajnickie. Wśród startujących nie zabrakło naszego utytułowanego wędkarza Tomasza Nysztala. Wprawdzie złowił on w trzech turach zdecydowanie najwięcej ryb spośród wszystkich uczestników, ale zgodnie z regulaminem o końcowej lokacie decyduje suma miejsc z poszczególnych startów. Wiąże się to z faktem losowania przez zawodników sektorów
fot. G. Pietrzyk
Tomasz Nysztal zajął drugie miejsce w zawodach Grand Prix Polski, stanowiących część mistrzostw kraju w wędkarstwie podlodowym. Miejscem zmagań były akweny w pobliżu Szczytna.
Tomasz Nysztal złowił najwięcej ryb w Grand Prix na podszczycieńskich akwenach
i nierównymi szansami w różnych miejscach. Tomasz Nysztal, repre-
zentujący TKW LIWI Robaczki Tarnów, był dwa razy drugi, raz
pierwszy i wyprzedził go kolega klubowy Dariusz Jankowski, który w swoim sektorze triumfował dwukrotnie. W podszczycieńskich zawodach startowali również inni zawodnicy z naszego miasta. Bartosz Nysztal (Okręg Mazowiecki) zajął 9. miejsce, natomiast Dariusz Ferens (Okręg Mazowiecki) był jedenasty. Drużynowo triumfował klub z Tarnowa. Choć wędkarstwo podlodowe to z pozoru spokojny sport, w którym trudno o stosowanie środków dopingujących czy inne nieregulaminowe zachowania, nietypowe sytuacje zdarzały się i na podszczycieńskich akwenach. - Był jeden zawodnik, który dostał dwie żółte kartki za łowienie poza oznaczonym stanowiskiem i został zdyskwalifikowany – opowiada Tomasz Nysztal. Nasz wędkarz ubolewa nad brakiem zainteresowania ze strony lokalnych notabli imprezą i uprawianą przez siebie dyscypliną. - To były fajne zawody, a władz zero. Jedziemy np. do Szczecinka i tam to jest wydarzenie – tłumaczy. Dokończenie podlodowych MP pod koniec bieżącego tygodnia w Czorsztynie. (gp)
Trwają rozgrywki 8. edycji Międzynarodowego Młodzieżowego Turnieju Halowej Piłki Nożnej Sadida. Do wtorku rozgrywano mecze w grupach, w środę turniej wkracza w decydującą fazę.
fot. archiwum
MIĘDZYNARODOWO W SZCZYTNIE
W zimowych zawodach znalazło się również miejsce na rywalizację pod dachem
fot. G. Pietrzyk
TYDZIEŃ Z ZIMOWYMI UCIECHAMI
W Sadidzie grają także 13-latkowie z Redy (zielone stroje)
W halach: Wagnera, ZS 1, ZS 2 i ZS 3 rywalizuje łącznie 31 drużyn z kategoriach U-11, U-13 i U-15. W najstarszej grupie wiekowej ziemię szczycieńską reprezentują dwa składy Redy, w kategoriach młodszych startuje dodatkowo MKS. Z naszych drużyn najlepiej rozpoczęła Reda I z U-13, która po pierwszym dniu (niedziela) przewodziła w tabeli, ale w ponie-
28
działkowe wczesne popołudnie wysoko (2:7) uległa Błękitnym II Stargard Szczeciński. W turnieju, oprócz polskich drużyn, uczestniczą ekipy z białoruskiego Grodna i miast ukraińskich – Stryja i Nowego Rozdołu. Końcowe rozstrzygnięcia Sadidy podamy w przyszłym numerze. (orz)
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
W pierwszym tygodniu ferii nie mogło zabraknąć bloku zawodów przeprowadzonych przez KSR TKKF Szczytno. Odbyło się 10 imprez opartych na rywalizacji, a całość zwieńczył kulig. Organizatorzy przygotowali sportowe turnieje na świeżym powietrzu, w hali i na strzelnicy LOK-u. W klasyfikacji końcowej liczyli się ci młodzi zawodnicy, którzy uczestniczyli w co najmniej pięciu konkurencjach. Zwycięzcy żłobek – Julia Pusta (Stare Kiejkuty), przedszkola, 3-5 lat – Karina Sadowska, Ignacy Boruszewski, przedszkola, 5-7 lat – Patrycja Dąbrowska, szkoły podstawowe, kl. I-III – Wiktoria Abramska, Igor Prusinowski (Mikołajki), szkoły podstawowe, kl.
IV-VI – Karol Kiluk (Olsztyn). W piątek, już po rywalizacji, na terenach wokół gospodarstwa agroturystycznego w Sasku Małym odbył się kulig. - Po zakończonych feriach odbędzie się oficjalne podsumowanie 5-boju zimowego – zapowiada prezes KSR TKKF Zbigniew Dobkowski. - Wtedy też zostaną wręczone medale, pluszowe maskotki. Nie zabraknie też słodkiego poczęstunku. Wszystkich uczestników powiadomimy telefoniczne. (orz)
SPORT / OGŁOSZENIA
WITOWO
fot. archiwum
PRZY PINGPONGOWYM STOLE
Chętnych do wzięcia udziału w turnieju nie brakowało
Podczas ferii można nudzić się, grać na komputerze lub wziąć udział w turnieju tenisa stołowego. Z tej ostatniej możliwości skorzystano w Witowie, w którym zorganizowano coroczne zmagania pingpongistów. Do rywalizacji w miejscowej świetlicy przystąpiła dość licznie w miniony weekend młodzież z terenu sołectwa. Zwyciężył Marek Ciszkowski, wyprzedzając Adama Wiktorowskiego i Krzysztofa Mły-
narskiego. Najlepsi otrzymali nagrody oraz będą dodatkowo reprezentowali sołectwo Witowo w Gminnym Turnieju Tenisa Stołowego w Jedwabnie. (orz)
Rozgrywki SHPN
POGRAŁA TRZECIA LIGA Z powodu rozpoczętych w niedzielę rozgrywek Sadidy rozegrano tylko część standardowej porcji meczów SHPN. Pauzowały zespoły I-ligowe. W sobotnich spotkaniach uzyskano wyniki: II liga Przyszli pograć – Santos 4:2. III liga FC Chlorothinaikos – Mobilna Scena 3:2, Małdaniec – FZ Faza 3:4, GKS Rozogi – Leśnik 0:7, Rotation Team – Sklep na Górce 1:4, Kormoran – Wałpusza 07 3:6.
Stawce zespołów II ligi przewodzi, mimo porażki, Santos (28), na drugim miejscu są ich pogromcy – Przyszli pograć, na trzecim zaś OS Panto (po 26). W III lidze z bezpieczną przewagą prowadzi Sklep na Górce (37), wyprzedzając drużyny Wałpuszy 07 (32) i Kormorana (30). (orz)
REKLAMA
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
29
INFORMATOR / OGŁOSZENIA
Szukamy domu !!!!
Urodzenia
GMINA WIELBARK 10.01 Julian Karcz Wielbark 23.01 Łukasz Rożen Wielbark
SZCZYTNO 12.01 Mikołaj Osowiecki 16.01 Julia Bohlmann 22.01 Marcel Siwicki
Zgony
24.01 Rozalia Sobolewska 21.01 Andrzej Miezin (64) (96) 22.01 Leokadia Stodulska GMINA ŚWIĘTAJNO (87) 27.01 Kazimierz Kowalski 22.01 Marian Kucharski (91) - Świętajno (72) SZCZYTNO
We wtorek 15 stycznia przy Szkole Podstawowej nr 3 w Szczytnie została znaleziona młoda, duża, wesoła suczka maści szaro-beżowej. Przebywa w schronisku „Cztery Łapy” w Szczytnie.
Koleżance
Teresce TROCHIMIUK wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci
MAMY składają
koleżanki i koledzy z Zespołu Szkół nr 1 im. Stanisława Staszica w Szczytnie
BURAS - jest to psiak, który nie zaznał zbyt dużo szczęścia w swoim życiu. Ma około 8 lat. Ma także za sobą już nieudaną adopcję, a to dlatego, że nasz Buras to wulkan energii. Niestety jego właściciel adopcyjny nie był w stanie zapewnić mu dużo ruchu. Buras to psiak, który idealnie nadaje się na podwórko, gdyż nie umie chodzić na smyczy. Szuka właściciela o stanowczym usposobieniu, który będzie dominował. Buras jest z nami od 10 grudnia 2007 roku i wciąż czeka kiedy los się do niego uśmiechnie i sprawi, że psiak zagości na dobre u kogoś, gdzie będzie strzegł swojej nowej posesji.
W piątek 25 stycznia na ul. Mławskiej znaleziono rudą suczkę, która przebywa obecnie w schronisku.
Z ostatniej chwili * Nieruchomości. Do wynajęcia. Lokal na działalność 60 m 2 ul. Leyka 60, 604-167-882.
* Praca. Zatrudnię fryzjerkę ze stażem, 502-988-867. D-1-315-7/13
D-1-315-7/13
* Nieruchomości. Do wynajęcia. Pokój z kuchnią i łazienką ul. Zakole 6, 600-88-13-50. D-1-315-7/13
* Sprzedam. Zestaw wypoczynkowy ze skóry pistacjowo-beżowy 3-letni w dobrej cenie, 600-88-13-50. D-1-315-7/13
* Sprzedam. Bieżnię mechaniczną 3-letnią w dobrym stanie, 600-8813-50. D-1-315-7/13
Tu kupisz stare wydania „Kurka Mazurskiego” za 1,50 zł:
Uwaga!
Jeśli zaginął Ci pies koniecznie zajrzyj do schroniska dla zwierząt (ul. Łomżyńska w Szczytnie), być może Twój pupil znajduje się właśnie tu.
- „Świat Dziecka” ul. Solidarności 6. - Redakcja „Kurka Mazurskiego” ul. Ogrodowa 30/2,
KONTAKT: 694-497-374
Ankieta Internetowa (www.kurekmazurski.pl)
Czy domy kultury powinny pobierać opłaty za udział dzieci w zajęciach?
PODZIĘKOWANIE
Serdecznie dziękujemy
Panu Radnemu Rady Miejskiej w Szczytnie
TAK -25%
ZBIGNIEWOWI DOBKOWSKIEMU za wrażliwość i otwarte serce, udzielenie wsparcia na zakup leków w grudniu 2012 r.
wdzięczni mieszkańcy Szczytna
* S. Szczygielski * R. Rusinek * M. Bugaj * M. Lewandowska * St. Rolka * Z. Taradejna
Redaguje zespół: Biuro Ogłoszeń:
On-line
30
Dyżury aptek 30.01 - „ELMED” - ul. Gnieźnieńska, 31.01 - „VITA” - ul. Ogrodowa, 1.02 - „STARA” - ul. Lipperta, 2.02 - „NOWA” - ul. Solidarności, 3.02 „DBAM O ZDROWIE” - ul. Chrobrego, 4.02 - „PROMOCYJNA” - ul. Chrobrego, 5.02 - „REMEDIUM” - ul. Polska, 6.02- „KAUFLAND” - ul. Chrobrego.
Andrzej Olszewski (redaktor naczelny) tel. 89-623-18-12 Ewa Kułakowska (sekretarz redakcji, korekta) Marek Plitt Łukasz Łogmin (skład komputerowy)
Magda Borowska tel. 89-624-21-00, fax 89-623-18-12 ul. Ogrodowa 30/2 12-100 Szczytno „Ka-eM” Spółka z o. o. w Szczytnie ul. Ogrodowa 30/2, zaBiuro czynne: 8:16 rejestrowana w Sądzie Rejonowym w Olsztynie, VIII Wydział Gospponiedziałek - piątek odarczy Krajowego Rejestru Sądowego i wpisana do rejestru numer e-mail: gazeta@kurekmazurski.pl www.kurekmazurski.pl
KRS: 0000104206. Numer identyfikacji podatkowej 7450008399. Wysokość kapitału zakładowego i kapitału wpłaconego wynosi 50.000 złotych.
Kurek Mazurski nr 5 (957) 30.01.2013 r.
NIE - 75%
Zbigniew Dobkowski Daniel Filipowicz Stali Kazimierz Napiórkowski współpra- Grzegorz Pietrzyk cownicy: Andrzej Symonowicz Grażyna Saj-Klocek Stanisław Stefanowicz
Druk
Adres wydawcy i redakcji
Zakład Poligraficzny Józef Skrajnowski, Biskupiec Nakład 3.500
„Ka-eM” spółka z o.o. ul. Ogrodowa 30/2 12-100 Szczytno tel. 89-624-21-00 89-623-18-12 606-689-246 fax 89-623-18-12 numer konta: 89883800052001 000014690001
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i nie zwraca tekstów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo ich redagowania.
Panu ordynatorowi oddziału chirurgicznego Wojciechowi Zimmerowi i całemu personelowi oraz Panu doktorowi Bogdanowi Włodarczykowi za dobrą opiekę w czasie choroby
śp. EDWARDA BRYCZKOWSKIEGO
serdeczne podziękowania składa brat Jerzy z rodziną
Kochanemu Dziadkowi NORBERTOWI NOWIŃSKIEMU najlepsze życzenia zdrowia, szczęścia, radości oraz spełnienia marzeń skłdają wnuczkowie Sylwia, Kamil, Natalia, Adam i Kuba
Pani
Danucie Kacperowskiej wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci
MAMY
składają współpracownicy z Zespołu Szkół nr 2 w Szczytnie
Państwu Alinie i Zygmuntowi Kobiałkom z Zakładu Pogrzebowego ORKUS za profesjonalne zorganizowanie ceremonii pogrzebowej śp.
TADEUSZA SIKORSKIEGO serdeczne podziękowania składa rodzina
Serdeczne podziękowania krewnym, przyjaciołom, sąsiadom i znajomym oraz wszystkim, którzy uczestniczyli w ostatniej drodze śp.
TADEUSZA SIKORSKIEGO składa rodzina
Tu kupisz stare wydania „Kurka Mazurskiego” za 1,50 zł: - Salonik Prasowy, ul. Polska 23, - „Świat Dziecka” ul. Solidarności 6. - Redakcja „Kurka Mazurskiego” ul. Ogrodowa 30/2,
OGŁOSZENIE
Ogłoszenia z ostatniej chwili
Śluby 9.06 Alicja Kołakowska (Witówko) i Marcin Zakrzewski (Kolonia), Urszula Deptuła (Zapadki) i Paweł Mróz (Lesiny Wielkie), 16.06 Izabela Olszewska (Wielbark) i Dominik Miłek (Wielbark), Renata Mikołajewska (Świętajno) i Rafał Wiśniewski (Rańsk), Małgorzata Tobojka (Jerutki) i Przemysław Przybyłowski 23.05 - „Remedium” - ul. Polska, tel. 089- 624-38-71, (Nowe Gizewo) 24.05 -23.06 „Kaufland” - ul. Chrobrego, tel. 089-623-12-78, 25.05 - „Słoneczna” - chwili ul. Żeromskiego, Anna Kodzik (Orżyny) i Piotr Kamiński (Gorzów Wielkopolski) tel. 089-624-47-76, Ogłoszenia z ostatniej Aleksandra Tabaka (Żelazna Rządowa-Gutocha) i Sylwester tel. 089-624-28-91, 26.05 - „Lwowska” - ul. Odrodzenia, Nagórka (Jesionowiec) 27.05 - „Arnika” - ul. Odrodzenia, tel 89-624-02-37, Milena Wdowicz (Świętajno) i Adam Erat (Szczytno)
28.05 - „Osiedlowa” - ul. Nauczycielska, tel. 89-623-29-52, 29.05 - „Superapteka” - ul. Lwowska, tel. 89-624-92-24, 30.05 - „Przyjazna” - ul. Piłsudskiego 30.