SPIS TREĹšCI
11
6
3
Kurek Mazurski nr 34 (935) 22.08.2012 r.
SPIS TREŚCI TEMAT NUMERU:
DOŚĆ KURZU, BŁOTA I DZIUR Mieszkańcy ul. Leśnej nie chcą być dłużej traktowani jak obywatele drugiej kategorii
9 WYDARZENIA
POWIAT SZYBKIE ODEJŚCIE KOMENDANTA Zapowiedź przejścia na rentę Roberta Kwiatkowskiego zbulwersowała część szczycieńskich samorządowców
4
WYRÓŻNIENIE DLA DZIENNIKARKI „KURKA” Finał konkursu Local Press 2012
DŹWIERZUTY
KOLEJOWE PRZYMIARKI
W ramach II etapu inwestycji powstanie linia do terminalu lotniczego w Szymanach
AUTOBUS NA LODZIE
12 6
SZCZYTNO
Czy wypadek z udziałem dzieci to skutek nieostrożności kierowcy czy fatalnego stanu drogi?
JEDWABNO
ODMIENIONY MDK
ODSZEDŁ KAPŁAN Z CHARAKTEREM
Po termomodernizacji budynku przyszła pora na remont sali widowiskowej i holu
5
8
Zmarł ks. Józef Misiak, długoletni proboszcz parafii w Jedwabnie
WIĘCEJ PLUSÓW NIŻ MINUSÓW
Akcja „Szczytno-50% oczami przedsiębiorców i mieszkańców
7
10 - PASJONACI FOLKLORU 16
ROZOGI 17 - NASTĘPNY PO „FARCIE”
Czy budowa świetlicy w Orzeszkach zostanie wreszcie dokończona?
ŚWIĘTAJNO
W najbliższą sobotę Zespół Pieśni i Tańca „Jedwabno” będzie świętował swój jubileusz
HISTORIA 14 - OSP W POWIECIE NIDZICKIM Historia OSP Gminy Jedwabno (2) REKLAMA
17 - NIE CHCĄ FUNDUSZU SOŁECKIEGO Wójt przekonał radnych
SPORT 26 - GŁOSUJĄ DYREKTORZY
XVI Plebiscyt na Najpopularniejszego Sportowca Powiatu Szczycieńskiego.
STAŁE RUBRYKI 5 - Post Scriptum 11 - Kronika zdarzeń 15 - Działka bez tajemnic 20 - Ogłoszenia drobne
18 - Gawędy z niskiej grzędy 26 - Sport 30 - Informator USC
Na okładce Insp. Robert Kwiatkowski, odchodzący wkrótce ze służby komendant powiatowy policji w Szczytnie fot. E. Kułakowska, M.J.Plitt, opr. graf. M.J.Plitt
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
3
POWIAT Zapowiedź przejścia na rentę Roberta Kwiatkowskiego zbulwersowała część szczycieńskich samorządowców
nie pracować, ale w policji nie – mówi komendant, zapewniając, że żałuje odejścia, a zwłaszcza dobrej współpracy z lokalnymi samorządami.
SZYBKIE ODEJŚCIE KOMENDANTA
CHORE PAŃSTWO
Inspektor Robert Kwiatkowski niedługo zagrzał miejsce w fotelu komendanta powiatowego policji w Szczytnie. Po zaledwie dziewięciu miesiącach, w wieku 42 lat odchodzi ze służby, tłumacząc to względami zdrowotnymi. Na podobny krok zdecydował się jego niewiele starszy zastępca. Tak szybkie odejście komendanta wzbudza kontrowersje wśród lokalnych samorządowców. – Jak może być dobrze w kraju, w którym tak młodzi ludzie mogą przechodzić na emerytury lub renty? – pyta jeden ze szczycieńskich włodarzy.
Robert Kwiatkowski komendantem powiatowym policji w Szczytnie został 1 czerwca 2012 roku, wygrywając konkurs na to stanowisko. Jego nominację bardzo dobrze przyjęli zarówno pracownicy i funkcjonariusze szczycieńskiej jednostki, jak i lokalni samorządowcy. Cieszyło ich to, że komendą pokieruje wreszcie ktoś związany z powiatem (Kwiatkowski jest mieszkańcem Wielbarka). Rzeczywiście, pierwsze miesiące były obiecujące. Policjantom ze Szczytna udało się poprawić fatalne statystyki związane z czasem dojazdu na miejsce zdarzenia oraz inne wskaźniki rzutujące na ocenę ich pracy.
fot. E. Kułakowska
ZDROWIE NIE POZWALA
Insp. Robert Kwiatkowski: - Mamy podwyższone rygory jeśli chodzi o zdrowie. W cywilu można w takim stanie pracować, ale w policji nie
Wydawało się więc, że komendant na stanowisku pozosta-
REKLAMA
4
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
nie przynajmniej przez kilka najbliższych lat. Tak się jednak nie stanie. Robert Kwiatkowski pod koniec lutego odchodzi ze służby, mając zaledwie 42 lata. Na emeryturę postanowił także przejść jego zastępca, mł. insp. Mirosław Dzięgielewski, który wraz z Kwiatkowskim brał udział w konkursie na komendanta. Co spowodowało tak szybkie rozstanie z pracą w policji? – Zdecydowały powody zdrowotne, nic więcej – zapewnia Robert Kwiatkowski, dodając, że gdy w czerwcu otrzymał nominację na stanowisko, nie brał pod uwagę takiego obrotu spraw. Tłumaczy, że o odejściu przesądził dwumiesięczny pobyt w szpitalu oraz stanowcza decyzja komisji lekarskiej, która nie dopuściła go do dalszej służby. – Mamy podwyższone rygory jeśli chodzi o zdrowie. W cywilu można w takim sta-
Wiadomość o odejściu komendanta zaskoczyła, ale i zbulwersowała część lokalnych samorządowców. – Ubolewam, że tak młodzi ludzie, z wielkim doświadczeniem, dobrze wykształceni nie chcą się poświęcić dla społeczeństwa – mówi starosta Jarosław Matłach. Za przedwczesne odejście Roberta Kwiatkowskiego uważa też wójt gminy Szczytno Sławomir Wojciechowski, który o planach szefa szczycieńskiej komendy dowiaduje się od „Kurka”. – Komendant odchodzi za wcześnie. To dobry policjant, mógłby jeszcze długo pracować, co byłoby z pożytkiem dla mieszkańców – uważa wójt. Inni nie żałują ostrzejszych komentarzy. – To chore państwo, w którym wysocy oficerowie, dobrze wykształceni, odchodzą na emeryturę, czy rentę otrzymując potem po 5-6 tys. zł – komentuje jeden z lokalnych włodarzy. – Jak może być dobrze w kraju, gdzie dzieje się coś takiego? – zastanawia się nasz rozmówca. Dodaje, że niedawno miał okazję spotkać się z 60-letnim wysokim oficerem policji z Holandii. – On nawet nie myślał o odejściu, ciesząc się, że jeszcze przez kilka lat będzie mógł służyć społeczeństwu – mówi samorządowiec. Mniej radykalny w wyrażaniu opinii jest wójt Świętajna Janusz Pabich. - Skoro komendant odchodzi ze względów zdrowotnych, to z tym się nie dyskutuje i nie ma znaczenia czy ktoś jest młody, czy stary. Mnie bardziej interesuje to, żeby policji było więcej i pracowała efektywniej – podkreśla Pabich.
BĘDĄ MASOWE ODEJŚCIA Ze zrozumieniem do planów Roberta Kwiatkowskiego podchodzi były komendant powiatowy policji w Szczytnie Arkadiusz Niewiński. Przewiduje, że wkrótce w ślady Kwiatkowskiego pójdzie wielu innych funkcjonariuszy, w tym duża część kadry kierowniczej poli-
SZCZYTNO
KTO NASTĘPCĄ? Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, następcą Roberta Kwiatkowskiego na stanowisku komendanta będzie pochodzący ze Szczytna Cezary Gołota, obecnie kierujący komendą powiatową w Węgorzewie. To prawdziwy „globtroter”. W przeszłości pracował też w Wyższej Szkole Policji, był zastępcą komendanta wojewódzkiego w Szczecinie oraz komendantem powiatowym w Zakopanem. Ewa Kułakowska
Po termomodernizacji budynku przyszła pora na remont sali widowiskowej i holu
ODMIENIONY MDK
Sala widowiskowa z nowymi fotelami i bardziej przestrzenny hol – tego jeszcze w tym roku możemy się spodziewać w szczycieńskim MDK-u. Za rok modernizacji doczeka się główna scena i garderoby. Dobiegająca końca termomodernizacja budynku MDK-u to dopiero pierwszy etap przedsięwzięcia, mającego na celu poprawę estetyki obiektu i warunków korzystających z niego mieszkańców miasta i przyjezdnych. Jeszcze w tym MDK w Szczytnie doczeka się modernizacji sali widowiskowej i głównego holu. A to dzięki otrzymanej dotacji z ministerstwa kultury w wysokości 200 tys. zł. Będzie to już drugi etap modernizacji obiektu. W pierwszym m.in. dokonano remontu dachu, położono nową elewację i wymieniono okna. Prace prowadzone były w ramach projektu, którym objęto także bibliotekę, przedszkole przy ul. Pasymskiej i MOPS. To zadanie pochłonęło łącznie 1,3 mln zł, z czego 30% stanowiło dofinansowanie z NFOŚiGW. Dzięki pozyskaniu niedawno kolejnego dofinansowania w wysokości 203 tys. zł z ministerstwa kultury, możliwa będzie przebudowa sali widowiskowej. W ramach planowanych prac przewiduje się wymianę instalacji elektrycznej, oświetlenia, nagłośnienia, podłoża i foteli. Między miejscami siedzącymi muszą być większe przerwy. Tak nakazują przepisy BHP. Mimo to miejsc na widowni ubędzie zaledwie 30. Pojawi się za to możliwość dostawiania rozkładanych
fot. M.J.Plitt
cji. – W normalnym państwie można by się leczyć i wrócić do służby, ale nie u nas. Czy byłoby lepiej gdyby chorował pół roku lub dłużej i wtedy odszedł? Dodatkowo w lipcu mają zmienić się zasady przechodzenia na rentę policyjną i ci, którzy wskutek choroby okażą się jednak niezdolni do służby, będą musieli później odejść na zdecydowanie gorszych warunkach – tłumaczy Niewiński. Jego zdaniem winny temu jest system, a nie ludzie, którzy w nim funkcjonują. - W policji nie szanuje się zasobów ludzkich, jak to ma miejsce choćby na Zachodzie – dodaje. Żałuje, że Robert Kwiatkowski nie będzie już kierował pracą szczycieńskiej jednostki. – Szkoda, bo to wykształcony, bardzo dobry merytorycznie policjant, a do tego potrafił pracować z ludźmi, liczył się z ich problemami, co w tej służbie należy do rzadkości – podkreśla były komendant.
Bryła MDK-u zyskała nowocześniejszy wygląd. Teraz przyjdzie pora na prace wewnątrz obiektu
siedzeń w razie dużej frekwencji. Całość zadania szacuje się na 500 tys. zł. Równolegle planowany jest remont holu. Ma być on teraz bardziej przestronny i pojemny. Sprawi to likwidacja pomieszczenia bezpośrednio przylegającego do wejścia na salę widowiskową. Hol pokryje też nowe podłoże. Te prace pochłoną ok. 200 tys. zł. W roku przyszłym z kolei przewidywany jest remont sceny i pomieszczeń na garderoby. Ostatecznie zrezygnowano z rozważanego wcześniej wariantu rozbudowy MDK-u o jedną kondygnację. Brak bowiem było pomysłu na zagospodarowanie dodatkowych pomieszczeń.
Z efektów już dokonanych prac inwestycyjnych w MDK-u cieszy się burmistrz Danuta Górska. – Nowa bryła obiektu jest zdecydowanie bardziej estetyczna od poprzedniej. Najlepiej można się o tym przekonać porównując stare i nowe zdjęcie budynku – mówi burmistrz. W planach placówki jest poszerzenie oferty filmowej o cotygodniowe poranki dla dzieci. Podobnie jak w przypadku projekcji dla dorosłych, zadanie zostanie zlecone firmie zewnętrznej. - Koszt zakupu sprzętu i uzyskanie koncesji do wyświetlania najnowszych produkcji to potężne środki finansowe – tłumaczy burmistrz. (o)
„Jezu, Maryjo, Józefie prowadźcie mnie do Domu Ojca” W dniu 15 lutego 2013 roku odszedł do Dom Pana Ksiądz Prałat Józef Misiak zasłużony duszpasterz Archidiecezji Warmińsko – Mazurskiej. Poprzez 51 lat posługi Kapłańskiej ofiarnie pracował dla dobra Kościoła i Ojczyzny, pozostawiając po sobie liczne dzieła duchowe i materialne. Ksiądz Misiak w swoim życiu Kapłańskim był niezwykle skromny oraz pracowity, a ubogim, cierpiącym, chorym zawsze niósł pomoc i pocieszenie. Wszystkie Jego działania były nacechowane bardzo głęboką wiarą w Boga oraz gorącą miłością do Naszej Ojczyzny - w swoich homiliach jakże często powtarzał słowa, że Polak to katolik. Jego główna dewiza życiowa to: BÓG, HONOR, OJCZYZNA. Pozostanie zawsze w naszej pamięci a Jego słowa i nauki będą obecne w naszych sercach. Przyjaciele
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
5
DŹWIERZUTY Czy wypadek z udziałem dzieci to skutek nieostrożności kierowcy czy fatalnego stanu drogi?
fot. KM
AUTOBUS NA LODZIE
Rankiem, kiedy doszło do kolizji, warunki na drodze były fatalne
Co spowodowało, że wiozący około 20 dzieci autobus szkolny na skrzyżowaniu w Kałęczynie wpadł do głębokiego rowu? Zdania na ten temat są podzielone. Według jednych zawinił nieostrożny kierowca, ale według wójta gminy Dźwierzuty kolizja mogła być wynikiem nienależytego utrzymania drogi powiatowej. Do wypadku doszło we wtorek 12 lutego około godziny 8.00. Jadący od strony Popowej Woli autobus szkolny wiozący około 20 dzieci z SP w Kałęczynie i gimnazjalistów z Dźwierzut, wpadł do rowu. Stało się to na skrzyżowaniu dróg Kałęczyn – Rańsk – Mrągowo. Uczniowie opuścili pojazd o własnych siłach, po czym opiekunka zaprowadziła ich do nieodległej szkoły. Dopiero po pewnym czasie dyrektorka podstawówki wezwała pogotowie. Kilkoro dzieci trafiło na obserwację do szpitala w Biskupcu. - Obecnie wszystkie wróciły już do domów, nic im się nie stało – poinformo-
wał nas w poniedziałek wójt gminy Dźwierzuty Czesław Wierzuk. Dlaczego na miejsce zdarzenia od razu nie wezwano karetki? - Dzieci nie miały żadnych obrażeń. Kiedy pogotowie przyjechało, nie stwierdziło niczego niepokojącego. Uczniowie zostali zabrani na obserwacje z inicjatywy dyrektorki – tłumaczy wójt. Jak się nieoficjalnie dowidzieliśmy, powodem wypadku mogło być to, że kierowca autobusu zignorował znak „stop”, po czym wpadł w poślizg i wylądował w rowie. - Wcześniej rodzice skarżyli się, że jeździ nieostrożnie, ale ani przewoźnik,
Post Scriptum Promocja władzy Władza to jest taka banda, Którą nęci propaganda, Bo gdy chociaż sukces mały, Rośnie! Kiedy są pochwały. Świat zaś władzy wnet się wali, Kiedy wcale nikt nie chwali. Władza krzyczy wtedy: draństwo! I wyciąga nań lekarstwo. Stąd pomysły na gazety, W których władzy są zalety, Albo parcie jest na szkło, Żeby jeszcze lepiej szło. Daniel Filipowicz
6
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
ani gmina nie reagowali – mówi jeden z mieszkańców. Wójt Wierzuk zaprzecza. - Ja o żadnych skargach nic nie wiedziałem – mówi. To samo słyszymy od szefa firmy przewozowej, Sławomira Wanowicza. - Nie dostałem na piśmie żadnych skarg – zapewnia. Wersji dotyczącej winy kierowcy na razie nie potwierdza też policja. - Obecnie policjanci prowadzą postępowanie w kierunku nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym – informuje st. sierż. Ewa Szczepanek z KPP w Szczytnie. Zdaniem Czesława Wierzuka niesłusznie winą za wypadek próbuje się obarczyć wyłącznie kierowcę oraz pracowników urzędu. Według niego nie bez znaczenia był fatalny stan drogi powiatowej, na której autobus szkolny wpadł w poślizg. Przypomina, że pechowego ranka panowały trudne warunki. - W nocy padał śnieg, potem przyszła odwilż i zrobiło się bardzo ślisko. Trzeba zapytać zarządcę drogi, dlaczego nikt jej nie posypał – nie kryje irytacji wójt. - Przecież autobus nie jest do jazdy figurowej na lodzie – dodaje. Przyznaje, że podobne problemy w jego gminie są także z innymi odcinkami zarządzanymi przez powiat. - Jak to może być, że droga, którą codziennie dowożone są do szkoły dzieci, należy do IV standardu utrzymania? Pytam, kto te standardy ustala? - zastanawia się wójt. Dodaje, że po wypadku zarządca od razu posypał drogę i doprowadził ją do przyzwoitego stanu. - Szkoda tylko, że zrobiono to tak późno – komentuje Wierzuk. Nie wyklucza, że jeśli jego kolejne monity do ZDP nie będą skutkowały, sięgnie po radykalne rozwiązania. - Być może posunę się do tego, że z powodu fatalnego stanu dróg wstrzymam dowóz dzieci. Nie mogę narażać ich na niebezpieczeństwo – mówi wójt. (ew) ciąg dalszy „Kroniki zdarzeń” na stronie 11.
JEDWABNO
ODSZEDŁ KAPŁAN Z CHARAKTEREM
W piątek 15 lutego zmarł ksiądz prałat Józef Misiak, proboszcz parafii w Jedwabnie w latach 1994 – 2012. Miał 76 lat. Od kilku lat toczył ciężkie zmagania z chorobą nowotworową, pomimo tego w dalszym ciągu sprawował funkcję proboszcza w Jedwabnie do chwili przejścia na emeryturę pod koniec lipca 2012 roku. Niestety po upływie kilku kolejnych miesięcy choroba zwyciężyła. Pasterz głuchoniemych Ksiądz Józef Misiak urodził się 18 lipca 1937 roku w Radziwiu, obecnie dzielnicy Płocka. Jego rodzice, Adam i Łucja, byli rolnikami i bardzo religijnymi ludźmi. Wychowali 5 dzieci, jedną córkę i 4 synów, w tym przyszłego księdza Józefa. Święcenia kapłańskie ksiądz Józef Misiak przyjął 14 stycznia 1962 roku w Olsztynie. Następnie był wikariuszem w parafiach w Olsztynie, Elblągu i Kętrzynie. Już od pierwszych lat swego kapłaństwa ksiądz Misiak zajmował się duszpasterstwem wśród głuchoniemych, co stało się jego specjalnością i znakiem rozpoznawczym jako kapłana.
Ostatnie pożegnanie
Pierwsza parafia Pierwszą parafię objął 12 lipca 1970 roku w Sarnowie koło Kozłowa w obecnym powiecie nidzickim. W miejscowej kronice parafialnej dokonał wtedy swojego pierwszego wpisu o następującej treści: W Imię Boże, pod opieką Maryi i świętego Antoniego rozpocząłem pracę duszpasterską w Sarnowie i Zaborowie. Zasmuciłem się najpierw frekwencją na Mszy św. i zaniedbaniami katechetycznymi i długami, których miałem ponad 30 tysięcy. Po roku w tejże kronice napisał: Minął rok mojej pracy kapłańskiej w Sarnowie. Mogę powiedzieć, że dzięki Bogu, Maryi, mojemu patronowi św. Józefowi i św. Antoniemu zniosłem wszystkie przeciwności i pokonałem trudności, które bez przerwy piętrzyły się. Dziękuję Bogu za krzyże i doświadczenia, które umocniły mnie i wzbogaciły w doświadczenie. W Sarnowie ksiądz Misiak prowadził intensywną pracę duszpasterską, organizował zajęcia katechetyczne i pielgrzymki, dokonywał prac budowlanych przy obiektach sakralnych, doposażał miejscowy
i dalej stał na czele parafii. W tym trudnym okresie pomagali mu parafianie i przysyłani do pomocy księża, a szczególnie ksiądz profesor Zdzisław Żywica. Dzięki sile charakteru pełnił swoje obowiązki i wytrwał na stanowisku proboszcza w Jedwabnie do chwili przejścia na emeryturę. Parafię Jedwabno opuścił pod koniec lipca 2012 roku i zamieszkał w Konwikcie Kapłanów Warmińskich w Olsztynie. Nawrót choroby nowotworowej spowodował jednak, że po kilku miesiącach spędzonych na emeryturze jego stan znacznie się pogorszył. Ostatnie tygodnie życia księdza Misiaka naznaczyła ofiara cierpienia. Zmarł w piątek 15 lutego.
Ksiądz prałat Józef Misiak (1937-2013)
kościół. Zauważył też, że jego parafianie nie chcą grzebać swoich zmarłych „na Prusach” tylko wywożą ich do „centralnej Polski”. Nadal, nawet w latach siedemdziesiątych XX wieku, panowało przekonanie, że na te tereny wrócą Niemcy. Ksiądz Misiak pisał o tym zwyczaju: Eksporty zmarłych poza parafię doprowadzają do luźnych związków z duszpasterzem i Kościołem. Trzeba nieraz przekonywać i prosić, ażeby pogrzeby odbywały się w parafii. Pokutuje od wielu lat chodzenie z posługą do sąsiednich parafii. Z kłopotami do proboszcza, a z radościami do centralnej Polski – oto dewiza życia. W lutym 1977 roku ksiądz Misiak pożegnał się z parafią w Sarnowie i objął parafię w Sząbruku, którą prowadził do 1994 roku.
W Jedwabnie Parafię w Jedwabnie ksiądz Józef Misiak objął 1 lipca 1994 roku. Stał się jej najdłużej urzędującym
proboszczem w historii. Probostwo sprawował tu przez 18 lat, do końca lipca 2012 roku. Przeszedł na emeryturę z powodu osiągnięcia wieku 75 lat. Zapamiętany zostanie przede wszystkim jako ksiądz – budowniczy. To za jego sprawą na kościele w Jedwabnie pojawiła się nowa elewacja i dach. On też wybudował nowe kamienne ogrodzenie kościoła ze stacjami drogi krzyżowej oraz drogę różańcową ze stacjami różańcowymi. W otoczeniu kościoła powstały nowe kapliczki. Prowadził działalność duszpasterską na terenie całej parafii. Organizował pielgrzymki, przyjmował górników. Na jego pracę w Jedwabnie wpływ miał długoletni konflikt na linii gmina – parafia, który podzielił mieszkańców i o którym szeroko pisały zarówno media lokalne jak i ogólnopolskie. W ostatnich latach na jego pracę rzutowała ciężka choroba nowotworowa. Mimo tego nie poddawał się
Uroczystości pogrzebowe księdza prałata Józefa Misiaka rozpoczęły się w poniedziałek 18 lutego o godzinie 10.00 od Mszy świętej w kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie. Następnie trumnę z ciałem księdza Misiaka przewieziono do Jedwabna, gdzie w jego intencji o godzinie 13.00 także odbyła się Msza święta. Po zakończeniu uroczystości żałobnych w Jedwabnie ksiądz wyruszył w drogę ku swoim korzeniom. Trumnę z ciałem przewieziono do Płocka, gdzie we wtorek 19 lutego odbyła się Msza święta i nastąpiło złożenie trumny do grobu rodzinnego. Tak ksiądz Józef Misiak wrócił na swą rodziną ziemię i do swoich najbliższych. Do owej „centralnej Polski”, w której tak bardzo chcieli być pogrzebani jego parafianie z Sarnowa. Gdyby w dwóch słowach określić życie i duszpasterstwo księdza Józefa Misiaka to można powiedzieć, że był to ksiądz z charakterem, zarówno w proboszczowaniu, jak i w walce z chorobą. Pasuje też jednak i inne określenie. Ksiądz Krzysztof Bielawny w książce „Nidzica i okolice. Katolicy i ewangelicy po 1945 roku” (Warmińskie Wydawnictwo Diecezjalne, Gietrzwałd 2012) rozdział poświęcony działalności księdza Misiaka w Sarnowie nazwał: „Ks. Józef Misiak – niestrudzony duszpasterz”. I rzeczywiście jako „niestrudzony duszpasterz” z charakterem ksiądz Misiak odwiedził parafian z Jedwabna w ostatni poniedziałek. Już po swej śmierci. By pożegnać się na zawsze. Sławomir Ambroziak
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
7
WYDARZENIA Finał konkursu Local Press 2012
WYRÓŻNIENIE
Ewie Kułakowskiej (z lewej) wyróżnienia gratulowała przewodnicząca jury, znana dziennikarka śledcza Anna Marszałek...
W środę 13 lutego w sali kolumnowej Sejmu RP odbyła się uroczysta gala V Konkursu SGL Local Press 2012 organizowanego przez Stowarzyszenie Gazet Lokalnych pod patronatem marszałek sejmu RP Ewy Kopacz. W tym roku do oceny jurorów, wśród których znaleźli się dziennikarze ogólnopolskich mediów (m.in.
„Rzeczpospolitej”, „Gazety Wyborczej”, PAP, TVN), zgłoszono 800 prac. Do ścisłego finału zakwalifikowano po 5 najlepszych w sześciu kategoriach. W gronie nominowanych w kategorii dziennikarstwo śledcze i interwencyjne znalazła się dziennikarka „Kurka Mazurskiego” Ewa Kułakowska za cykl artykułów opisujących sytuację w
REKLAMA
szczycieńskim szpitalu, kierowanym od dziewięciu lat przez Marka Michniewicza, jako … p.o. dyrektora. To umożliwiało mu równoległe prowadzenie prywatnego pogotowia ratunkowego, stanowiącego konkurencję dla jednostki będącej w strukturach szpitala w Szczytnie. Po naszej publikacji sprawą zainteresowało się CBA, które potwierdziło zastrzeżenia. W efekcie Michniewicz pożegnał się ze stanowiskiem p.o. dyrektora szczycieńskiej lecznicy. Rywalami Ewy Kułakowskiej do głównej nagrody byli dziennikarze „Kuriera Podlaskiego”, „Kuriera Słupeckiego” i „Tygodnika Podhalańskiego”. Właśnie wydawcy tego ostatniego tytułu, Jerzemu Jureckiemu przypadł główny laur. Nie było to zresztą dużą niespodzianką, bo kilka tygodni wcześniej miesięcznik „Press” uznał go „Dziennikarzem Roku”. „Tygodnik Podhalański” otrzymał jeszcze jedno prestiżowe wyróżnienie – tytuł „Gazety Lokalnej Roku”. W pięcioletniej historii konkursu SGL Local Press jest to już trzecie wyróżnienie dla przedstawiciela „Kurka Mazurskiego”. Wcześniej wśród nominowanych do głównej nagrody znalazł się Wojciech Kułakowski, brat Ewy, a rok temu główny laur w kategorii dziennikarstwo śledcze i interwencyjne otrzymał Andrzej Olszewski.
NIE CHODZIĆ NA PASKU LOKALNYCH WŁADZ Pełniący rolę gospodarza tegorocznej uroczystości wicemarszałek sejmu Cezary Grabarczyk podkreślał rolę mediów lokalnych.
8
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
...i wicemarszałek sejmu Cezary Grabarczyk
– Bez debaty, którą państwo inicjujecie, prowadzicie, moderujecie, nie byłoby demokracji, nie byłoby państwa obywatelskiego. To co robicie jest Polsce potrzebne – mówił wicemarszałek. Z kolei przewodnicząca jury, zna-
fot. A. Olszewski
fot. M.J.Plitt
Ewa Kułakowska z „Kurka Mazurskiego” znalazła się w elitarnym gronie dziennikarzy nominowanych do nagrody w konkursie Local Press 2012. Wyróżnienie otrzymała za cykl artykułów poświęconych kuriozalnej sytuacji w szczycieńskim szpitalu.
fot. A. Olszewski
DLA DZIENNIKARKI „KURKA”
Tegoroczną galę SGL prowadził Stanisław Tym
na dziennikarka śledcza Anna Marszałek, zwracała uwagę na to, że dziennikarze spełniają ważną rolę, patrząc na ręce lokalnym urzędnikom i tropiąc nieprawidłowości. To sprawia, że silne, niezależne tygodniki lokalne wpływają na jakość demokracji, większą przejrzystość decyzji urzędniczych i silniejsze więzi społeczne. - Staramy się nie stawać po żadnej stronie sporu i prezentujemy możliwie wszystkie punkty widzenia. Nie chodzimy na pasku lokalnej władzy, a wręcz przeciwnie, często mamy z nią konflikty – podawał sposób na zachowanie niezależności gazety Dominik Księski, prezes SGL i wydawca tygodnika „Pałuki”. (o)
fot. Ł. Łogmin
SZCZYTNO
Uczestnicy spotkania z radnymi zebrali już ok. 60 podpisów pod wnioskami do burmistrz i przewodniczącej rady, domagając się przebudowy ul. Leśnej
Mieszkańcy ul. Leśnej nie chcą żyć jak obywatele drugiej kategorii
DOŚĆ KURZU, BŁOTA I DZIUR
Latem tumany kurzu, jesienią i wczesną wiosną dziury, koleiny oraz masy błota, przez które nie sposób przebić się samochodem bez uszkodzenia zawieszenia. Tak wygląda codzienność mieszkańców ulicy Leśnej, którzy domagają się od władz miasta zdecydowanych działań zmierzających do przebudowy drogi. Wiceburmistrz Krzysztof Kaczmarczyk nie ma jednak dla nich dobrych wiadomości. POSTULATY BEZ ECHA Znaczny odcinek ul. Leśnej w Szczytnie ciągnący się w kierunku Korpel nie ma utwardzonej nawierzchni. Mieszkańcy walczą o przebudowę drogi od lat, ale bez skutku. Są już zmęczeni jej fatalnym stanem. W okresie jesiennym i zimowym przejazd samochodem jest tędy praktycznie niemożliwy. Liczne nierówności, koleiny, dziury oraz zwały błota powodują uszkodzenia zawieszenia, co naraża na niemałe koszty związane z naprawami. Piesi poruszający się tędy także nie mają lekkiego życia. Swobodny ruch ograniczają im wyrwy, a zimą oblodzenia. Mieszkańcy mają również uwagi do bieżącego utrzymania ulicy. Żalą się, że często nie mogą się doprosić puszczenia równiarki, a obecnie, w okresie zimy – piaskarki. Niedawno na pytanie jednego z mieszkańców, dlaczego omija Leśną, jej kierowca miał odpowiedzieć, że … boi się uszkodze-
nia zawieszenia. Postulaty zgłaszane władzom miasta pozostają bez echa. Dlatego mieszkańcy stracili już cierpliwość. Teraz domagają się od włodarzy zdecydowanych działań. W związku z tym w ubiegłym tygodniu zorganizowali zebranie z radnymi, w tym przewodniczącą Rady Miejskiej, Beatą Boczar, by po raz kolejny przypomnieć o konieczności przebudowy ulicy.
szenie swoich działek w związku z ewentualnym poszerzeniem drogi. Uczestnicy zebrania po jego zakończeniu byli rozczarowani. Ich zdaniem brak odpowiedniej infrastruktury blokuje rozwój tej części miasta. - Nikt tu nie kupuje działek, co nie dziwi, bo nie da się na te tereny normalnie dojechać – mówi jedna z mieszkanek.
SPOTKANIE Z RADNYMI
NIE JESTEŚMY OBYWATELAMI DRUGIEJ KATEGORII
Uczestnicy spotkania wyrażali swoje zdziwienie tym, że w miejskiej kasie znalazły się środki np. na poprawę stanu ulic Mławskiej i Drzymały, a ich do tej pory nie doczekała się naprawy. Od radnych nie usłyszeli jednak żadnych konkretów ani daty ewentualnej realizacji inwestycji. Przewodnicząca Boczar tłumaczyła, że winę za istniejący stan rzeczy ponoszą m.in. sami mieszkańcy, bo dwóch z nich nie zgodziło się na zmniej-
Mieszkańcy podczas zebrania zbierali podpisy pod wnioskami skierowanymi do burmistrz miasta i przewodniczącej rady. Domagają się m.in. odpowiedzi na pytanie, dlaczego przesunięto środki finansowe na budowę ul. Leśnej. Przypominają, że według obietnic składanych im przez miejskich urzędników, inwestycja związana z budową twardej nawierzchni na ul. Leśnej miała być zakończona do roku 2013. Uważamy, że nie je-
steśmy obywatelami drugiej kategorii, którzy mogą być ignorowani i traktowani przez władze miasta w wymieniony wyżej sposób. Płacimy takie same, a nawet wyższe podatki jak mieszkańcy wybudowanych i wyremontowanych w ostatnich latach ulic, co naszym zdaniem powinno być wzięte pod uwagę czytamy w piśmie skierowanym do burmistrz Danuty Górskiej. Pod wnioskami do tej pory podpisało się już około 60 osób. Podobne pisma mieszkańcy chcą skierować także do starosty Jarosława Matłacha oraz wójta gminy Szczytno Sławomira Wojciechowskiego. Liczą, że ten ostatni mógłby się porozumieć z miastem w sprawie finansowania inwestycji, która dotyczy także mieszkańców pobliskich Korpel.
NA RAZIE BEZ SZANS Co na to władze miasta? Wiceburmistrz Krzysztof Kaczmarczyk nie ma dobrych wiadomości dla mieszkańców ul. Leśnej. Wyklucza, by ich droga miała szanse na przebudowę w najbliższym czasie. Samorząd co prawda dysponuje odpowiednią dokumentacją oraz wykupił grunty potrzebne do budowy drogi, ale nie ma środków na realizację zadania. - Kosztorys przebudowy ul. Leśnej opiewa na 4 mln złotych. Takiej kwoty nie jesteśmy w stanie udźwignąć w naszym budżecie na remont drogi – tłumaczy wiceburmistrz. Dodaje, że warunkiem przystąpienia do inwestycji jest możliwość uzyskania dofinansowania, a na razie widoków na to nie ma. Według wiceburmistrza, miasto w pierwszej kolejności poprawia stan ulic o znaczeniu zbiorczym, takich jak ul. Przemysłowa, Moniuszki czy zaplanowana na ten rok ul. Solidarności. Na nie można uzyskać dofinansowanie, tak jak w przypadku ul. Drzymały. - Ulica Leśna to typowa droga osiedlowa. Na takie na razie nie można uzyskać dotacji – mówi Krzysztof Kaczmarczyk. Sceptycznie podchodzi też do pomysłu zawarcia porozumienia z gminą Szczytno. - Nie spowodowałoby ono zejścia z kosztów. Wójt zapłaci za swój odcinek, a my dalej będziemy musieli znaleźć te 4 mln zł – twierdzi wiceburmistrz. Z kolei wójt Sławomir Wojciechowski deklaruje, że jest otwarty na współpracę z miejskim samorządem. - Uważam, że każde 100 metrów przebudowanej drogi jest dobre dla mieszkańców – mówi wójt. Ewa Kułakowska, Łukasz Łogmin
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
9
JEDWABNO W najbliższą sobotę Zespół Pieśni i Tańca „Jedwabno” będzie świętował swój jubileusz
PASJONACI FOLKLORU
fot. A. Olszewski
Zespół Pieśni i Tańca „Jedwabno”, jedna z kulturalnych wizytówek nie tylko gminy, ale i całego powiatu, obchodzi jubileusz 30-lecia działalności. Na swoim koncie ma wiele występów, również poza granicami kraju. W najbliższą sobotę podczas specjalnego koncertu zaprezentuje widowisko pt. „Mazurskie wiatraki”.
Anna Sarnowska wraz z ZPiT „Jedwabno” podczas jubileuszu jego 25-lecia
ZESPÓŁ JAK RODZINA Co się dzieje, kiedy w jednym miejscu i czasie spotykają się pełna pomysłów sekretarz gminy, charyzmatyczna choreograf i grupa młodych zapaleńców chcących poznać świat poza swoimi wioskami? Powstaje jeden z najlepszych w naszym regionie zespołów folklorystycznych. Tak w skrócie można by przedstawić historię Zespołu Pieśni i Tańca „Jedwabno”. Wszystko zaczęło się w lutym 1983 roku, kiedy ówczesna sekretarz w jedwabieńskim urzędzie, nieżyjąca już Urszula Siudek, postanowiła założyć zespół folklorystyczny. Dobrym pretekstem do tego były obchody 600-lecia Jedwabna i kilku okolicznych wsi. Urzędniczka zachęcała młodych ludzi z terenu gminy do udziału w przedsięwzięciu, załatwiała stroje, instrumenty i zabiegała o sponsorów. To ona sprowadziła do Jedwabna choreografa z prawdziwego zdarzenia – Annę Sarnowską, która pracowała wtedy z ZPiT „Olsztyn”. Pani Anna miała przygotować wraz z „Jedwabnem” tylko jeden program,
10
a została z nim do dziś. Do tej pory przez zespół przewinęło się ponad 300 osób. - Jesteśmy jak rodzina, znamy się na wylot i istnieje między nami więź – mówi Anna Sarnowska. Podkreśla, że ma ogromny szacunek dla członków zespołu, którzy cotygodniowe próby łączą z pracą zawodową i codziennymi obowiązkami. - Praca z nimi daje mi ogromną satysfakcję. Będą z nimi, dopóki chcą tańczyć – dodaje.
WIELKA PASJA W ubiegłym roku powstało stowarzyszenie „Tanecznik”, którego celem jest m.in. wspomaganie działalności zespołu poprzez pozyskiwanie środków finansowych. Do tej pory udało się mu już zrealizować kilka projektów. W ramach jednego z nich w paru wsiach gminy Jedwabno instruktorki z zespołu podjęły pracę z dziećmi, aby w przyszłości zapewnić „Jedwabnu” nowy narybek. Prezesem stowarzyszenia jest Mirosław Łachacz. Występuje w zespole od samego początku. - Dla mnie to nie tylko sposób na oderwanie się od rzeczywistości, ale
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
też wielka pasja – mówi pan Mirosław. - Bardzo mi zależy, żeby zespół przetrwał – dodaje. W zeszłym roku „Jedwabno” dało kilkanaście koncertów. - Czasem zdarzały się trzy występy w ciągu jednego weekendu. Bywa tak, że dużo czasu spędzamy w autokarze, ale tak naprawdę koncertowanie daje nam wiele przyjemności – mówi Mirosław Łachacz. Jego największym marzeniem jest to, by zespół miał wreszcie swoją kapelę. To jednak sporo kosztuje. Prezes jest jednak dobrej myśli. - Dopiero uczymy się pozyskiwać środki, zdobywamy doświadczenie. Liczę na to, że ten rok będzie lepszy od poprzedniego – mówi. Z kolei Annie Sarnowskiej marzy się wyjazd na konkurs, np. za granicę. - To byłoby piękne ukoronowanie naszego jubileuszu – mówi.
WIATRAKI MAZURSKIE W najbliższą sobotę 23 lutego o godzinie 17.00 w GOK-u w Jedwabnie odbędzie się jubileuszowy koncert ZPiT „Jedwabno” zatytułowany „Wiatraki mazurskie”. Wyreżyseruje go Wiesław Nideraus, a całość będzie składała z dwóch części – pierwszej przedstawiającej zabawę młodych i drugiej – bajkowej. Motywem przewodnim stanie się postać mazurskiego kłobuka. Anna Sarnowska zapowiada też niespodzianki, ale szczegółów nie chce zdradzać. Wiadomo, że podczas koncertu zaprezentuje się także zaprzyjaźniony z „Jedwabnem” zespół góralski „Czardasie” z Czarnej Góry. Będzie to takie fajne połączenie folkloru północy i południa kraju – zapowiada Anna Sarnowska. Wystąpią również dzieci uczestniczące w projekcie realizowanym przez stowarzyszenie „Tanecznik”. (ew)
O czym pisaliśmy 20, 15 i 10 lat temu, czyli ...
Z „KURKOWEGO” ARCHIWUM 20 lat temu
O
d dwóch miesięcy Spółdzielnia Mieszkaniowa „Odrodzenie” ma nowego prezesa. Jest nim Krzysztof Krakowski, l. 32, dotychczasowy kierownik bazy technicznej spółdzielni. Konkurs na stanowisko prezesa wygrał, pokonując sześciu kandydatów. Kondycja spółdzielni jest niewesoła. Mimo rozpoczęcia przygotowań do budowy dwóch bloków przy ulicy Niepodległości dla 33 rodzin, do dziś nie wiadomo, czy inwestycja ruszy z miejsca. Brakuje bowiem chętnych na mieszkania, oczywiście po cenie rynkowej.
15 lat temu
S
zczycieński urząd nie ma szczęścia do radców prawnych. Przychodzą i odchodzą, nie mogąc jakoś zagrzać tu miejsca. Główną przyczyną, jaką się wymienia w urzędniczym światku, jest niemożność współpracy z członkami zarządu miasta. Ci ostatni bowiem bywają, delikatnie rzecz określając, wielce niemili dla radcy, którego opinia prawna okaże się być sprzeczna z ich chciejstwem. – Jeżeli taka sytuacja jeszcze trochę potrwa, to zarząd miasta rozwali nam cały urząd – mówi pracownik samorządowej administracji.
10 lat temu
W
olny plac przy rondzie, u zbiegu ulic: Kościuszki, Chrobrego i Pasymskiej, będzie zabudowany 3-kondygnacyjnym gmachem z „usługowym” parterem. Zabudowie terenu przeciwstawiali się mieszkańcy bloku sąsiadującego z działką, na której przed laty zlokalizowany był niewielki plac zabaw, ale nieskutecznie. - Wraz z planistami doszliśmy do wniosku, że w tym miejscu może jednak powstać blok, ale nie cztero-, jak chciał właściciel, lecz trzykondygnacyjny – mówi burmistrz Paweł Bielinowicz. – Zakryje niezbyt ciekawe estetycznie zaplecze stojącego przy ul. Kościuszki budynku. oprac. (o)
SZCZYTNO Ciekawe zajęcia pozalekcyjne w SP nr 3
POZNALI KURPIOWSKIE TRADYCJE
fot. IZ
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 w Szczytnie spotkali się z członkiniami Stowarzyszenia „Kurpie w Szczytnie”. Panie zaprezentowały im piękne kurpiowskie stroje, wycinanki, tańce i śpiew.
Przedstawicielki stowarzyszenia „Kurpie w Szczytnie” przybliżyły uczniom regionalne zwyczaje
Wszystko odbyło się w ramach realizowanego w szkole projektu Comenius, którego ce-
lem jest m.in. popularyzacja regionów naszego kraju. W ramach zajęć pozalekcyjnych
organizowanych przez Stowarzyszenie „Uczeń” dzieci z klas pierwszych i czwartych spotkały się z przedstawicielkami Stowarzyszenia „Kurpie w Szczytnie” Ireną Mossakowską, Marianną Kobiałek i Alicją Bałdygą. Panie wystąpiły w pięknych kurpiowskich strojach. Dzieci poznały historię oraz ciekawostki związane z regionem kurpiowskim. Wiele radości uczniom sprawił wspólny taniec i śpiew z zaproszonymi gośćmi. Członkinie stowarzyszenia popisały się również gadką kurpiowską oraz zaprezentowały rękodzieła charakterystyczne dla Kurpiowszczyzny: kwiaty, palmy, wycinanki czy wyroby z ciasta tzw. byśki. Każdy z uczniów otrzymał na pamiątkę spotkania kopie kurpiowskich wycinanek. - Celem projektu Comenius jest promowanie szeroko pojętej kultury wśród uczniów oraz popularyzacja regionów,
z których pochodzą – mówią nauczycielki Julia Matuszczyk i Lidia Zaborowska. Od kilku lat SP nr 3 w Szczytnie ściśle współpracuje w ramach projektu z podobnymi placówkami w krajach europejskich. Na przykład w dobiegającym końca programie pt. „ Ja jestem inny, ty jesteś inny. Ja akceptuję Ciebie, Ty akceptujesz mnie”, uczniowie poznawali swoje zainteresowania, zwyczaje i obrzędy. - Bezpośrednia wymiana listów motywuje uczniów do nauki języków obcych, poszerza ich horyzonty – mówią nauczycielki. W maju bieżącego roku grupa uczniów wraz z nauczycielami wyjeżdża do Niemiec na zakończenie i podsumowanie projektu. Tam będą mieli okazję wykorzystać znajomość języka niemieckiego w praktyce, poznać nowych przyjaciół i zobaczyć kawałek świata. (iz)
KRONIKA ZDARZEŃ
DZIECKO WPADŁO DO SZAMBA
N
iewiele brakowało, by 1,5-roczny chłopczyk utopił się w szambie. Do zdarzenia doszło w piątek 15 lutego w Białym Gruncie, gmina Świętajno. Będące pod opieką
16-letniego brata dziecko podczas zabawy na podwórku wpadło do niezabezpieczonego szamba. Szesnastolatek w trakcie przygotowywania maszyny rolniczej do pracy
UKRADŁ WIRTUALNE PIENIĄDZE
Z
nietypową sprawą muszą się zmierzyć policjanci ze Szczytna. Zgłosił się do nich informatyk z Jedwabna, który w 2011 roku przystąpił do systemu polegającego na wykonywaniu za pomocą własnych komputerów matematycznych obliczeń. Mężczyzna otrzymywał za to wirtualne pieniądze o nazwie bitcoin. Według
zgłaszającego, można je było wymieniać na prawdziwą walutę w określonych miejscach na świecie. W lutym tego roku ktoś włamał się na konto informatyka i skradł mu wirtualne bitcoiny, warte w realnym świecie 34 tys. złotych. Sprawcy kradzieży grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
PIJANI ZA KÓŁKIEM M iniony weekend przyniósł prawdziwy wysyp nietrzeźwych kierowców. W sobotę 16 lutego w Pasymiu po anonimowym zgłoszeniu, policjanci zatrzymali 47-letniego kierowcę volkswagena golfa. Mieszkaniec gminy Pasym
miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu, a na dodatek kierował autem bez uprawnień. Tego samego dnia w ręce stróżów prawa wpadł inny amator jazdy na podwójnym gazie. W trakcie patrolowania trasy Szczytno – Romany funkcjonariu-
odsłonił właz do niego i na chwilę odszedł. Gdy wrócił, zobaczył pływającego w szambie nieprzytomnego braciszka. Szybka reanimacja przywróciła dziecku czynności życiowe.
Chłopczyk trafił na obserwację do szpitala. Szczycieńska policja ustala obecnie szczegóły zdarzenia. Jeżeli potwierdzi się wersja bezpośredniego narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia, winnemu grozi za to kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
POŻAR W SZCZYCIONKU
W
sobotę 16 lutego wybuchł pożar w częściowo niezamieszkałym, przeznaczonym do remontu domu w Szczycionku. Na skutek wady urządzenia grzewczego na paliwo stałe, zapalił się strop obiektu. W środku przebywały cztery osoby, które same próbowały ugasić ogień. Konieczna okazała się jednak interwencja stra-
ży pożarnej. Po jej przybyciu mieszkańcy zaczęli się uskarżać na duszności i ból głowy. Dwóm osobom strażacy podali tlen. Na miejsce przyjechał też zespół ratownictwa medycznego, który jednego z mężczyzn przetransportował do szpitala. Pożar ugaszono, strażacy dokonali także rozbiórki nadpalonych elementów.
sze zatrzymali do kontroli kierującego toyotą cariną. Jak się okazało, mężczyzna miał prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Jakby tego było mało, 36-letni szczytnianin prowadził nie swoje auto bez aktualnego OC. iechlubny rekord jazdy „na bani” pobił w tym tygodniu 42-letni mieszkaniec gminy Szczytno, którego policja zatrzy-
mała w Kasprach. Mężczyzna kierował ciągnikiem, mając … ponad 4 promile alkoholu w organizmie. Kontrola wykazała również, że nie ma prawa jazdy. Za jeżdżenie traktorem po pijanemu grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie jeszcze za kierowanie ciągnikiem rolniczym bez uprawnień. oprac. (ew)
N
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
11
POWIAT W ramach II etapu inwestycji powstanie linia do terminalu lotniczego w Szymanach
Dodać do tego należy koszt samych rozjazdów, który w zależności od rozwiązania waha się w granicach od 300 do 500 tysięcy zł.
KOLEJOWE PRZYMIARKI
SZCZYTNO
fot. Ł. Łogmin
Budowa nowego, 2-kilometrowego odcinka linii, montaż nowoczesnego systemu komputerowego sterującego ruchem pociągów. Między innymi takie zadania czekają na zwycięzcę przetargu na wykonanie dokumentacji drugiego etapu modernizacji połączenia kolejowego z Olsztyna do Szyman.
Już niedługo archaiczne urządzenia zamontowane w nastawni przy Chrobrego zastąpione zostaną nowoczesnymi pulpitami pozwalającymi sterować ruchem na całej długości linii
OLSZTYN - SZYMANY Kilka tygodni temu minął termin przyjmowania ofert w ogłoszonym przez PKP PLK S.A. przetargu na wykonanie dokumentacji przedprojektowej i projektowej modernizowanej linii kolejowej mającej połączyć Olsztyn z Szymanami. Swoje oferty przedstawiło sześciu kontrahentów, a wykonawcę prac poznamy w ciągu miesiąca. Jego zadaniem będzie m.in. przygotowanie dokumentacji projektowej odcinka nowej linii prowadzącej do mającego powstać terminalu lotniczego, peronu oraz małej architektury wokół niego. Całość projektu została podzielona na dwa zadania. Jedno związane jest z budową wspomnianego odcinka linii na lotnisko, zaś drugie z instalacją nowoczesnego systemu zarządzania ruchem kolejowym. Rolę Lokalnego Centrum Sterowania (LCS) spełniać ma nastawnia przy ulicy Chrobrego. Dzięki temu systemowi całość ruchu od Olsztyna do Szyman sterowana będzie z jednego miejsca. Jak mówi kierownik kontraktu Arkadiusz Kujawski,
12
zamontowanie LCS możliwe było dzięki oszczędnościom osiągniętym w czasie realizacji I etapu prac. Umowy związane z uzyskaniem dofinansowań muszą zostać złożone do końca tego roku. Całość projektu powinna zakończyć się na przełomie 2013/14. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace budowlane rozpoczną się w połowie 2014 roku, a zakończą rok później. SZYMANY Zgodnie z przedstawioną przez PKP PLK S.A. dokumentacją rozważane są trzy warianty przebiegu nowego odcinka linii w kierunku lotniska. Jak się dowiadujemy, pod uwagę brane są zarówno warunki ekonomiczne, jak i środowiskowe. Dwa pierwsze warianty zakładają budowę od podstaw około 2-kilometrowego odcinka torowiska. Zgodnie z zaproponowanymi przez kolej wariantami linia będzie się rozwidlała w okolicach wsi Nowiny. Koncepcje różnią się prędkością z jaką pociągi będą na nie wjeżdżały. W pierwszym przypadku jest to 100 km/h zaś w drugim
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
60 km/h. Wynika to z zastosowanych rozwiązań technicznych. - Wariant pierwszy zakłada budowę rozjazdu o dużym promieniu. Jest to rozwiązanie bardziej skomplikowane i kosztowne. Poza tym samo jego użytkowanie może być kosztowniejsze chociażby ze względu na położenie rozjazdu w lesie. Z drugiej strony daje to możliwość wjazdu składu praktycznie maksymalną prędkością szlakową. Trzeci wariant zakłada, że skład wjedzie do Szyman, tam zmieni kierunek i na lotnisko pojedzie bocznicą, która częściowo będzie biegła wzdłuż starego torowiska. Czy strata 2-3 minut, na linii modernizowanej, której głównym zadaniem jest jak najszybsze dowiezienie pasażerów na lotnisko jest zasadna? Jak wyjaśnia Arkadiusz Kujawski, takie rozwiązanie zostało zawarte w dokumentacji ze względu na branie pod uwagę oddziaływań środowiskowych. Dwa pozostałe warianty zakładają budowę torowisk na terenach chronionych programem Natura 2000. Budowa około 2-kilometrowej linii pochłonie około 5 mln złotych.
Spore zmiany czekają także samo Szczytno. Dzięki zaoszczędzonym środkom zainstalowany zostanie system LCS. W miejscu urządzeń z lat 50. pojawią się nowoczesne pulpity pozwalające sterować ruchem nie tylko w obrębie stacji Szczytno, ale również na całej długości linii. Centrum systemu zostanie zainstalowane w nastawni przy ulicy Chrobrego. Do niej również zostaną także przeniesione wszelkie urządzenia niezbędne do zamykania i otwierania szlabanów na wszystkich szczycieńskich przejazdach kolejowych. Tym samym rację bytu straci posterunek przy ulicy Bohaterów Westerplatte, a także nastawnia na ulicy Łomżyńskiej będąca dziś nastawnią główną, czyli najważniejszą na całej stacji. Urządzenia techniczne z obiektów zostaną wymontowane. Nie wiadomo tylko jaki los czeka opuszczone obiekty. Poza tym to właśnie z nastawni przy głównym przejeździe zamykane będą szlabany w odległym o ponad 30 kilometrów Marcinkowie. Metamorfozę przejdą także przejazdy kolejowe w Pasymiu. Zmieniona zostanie ich kategoria z A (zamykane przez obsługę rogatki na całą szerokość drogi) na B (automatycznie zamykane półrogatki). Nastawnie w Marcinkowie i Pasymiu staną się obiektami bezobsługowymi. Jednocześnie w razie potrzeby wykonania bardziej skomplikowanych prac manewrowych, będzie możliwe ich szybkie obsadzenie przez załogę. Zmiany mogą nie ominąć także okolic szczycieńskich peronów. Rozważany jest bowiem montaż specjalnych rogatek przed wejściem na perony. Takie rozwiązanie stosuje się na stacjach, przez które pociągi przejeżdżają z prędkością ponad 20 km/h lub gdy pasażer, by dostać się do pociągu, musi przejść przez co najmniej cztery tory. Nie jest jednak pewne czy z takim rozwiązaniem będziemy mieli do czynienia w Szczytnie, gdzie na stacji panuje mały ruch. Pozostałe stacje znajdujące się na linii, czyli Klewki, Grom i Siódmak mają zostać wyposażone w urządzenia zegarowe i informatory dla podróżnych, które będą zdalnie sterowane z LCS Szczytno. Łukasz Łogmin
SZCZYTNO / WIELBARK Po ok. 31 litrów bezcennego leku oddali podczas dwóch akcji szczycieńscy i wielbarscy krwiodawcy
NIE ŻAŁOWALI KRWI
Izabela Pomińska, Monika Tubis i Dawid Kędzierski – to kolejne osoby, które dołączyły do grona wielbarskich krwiodawców. W minioną sobotę na akcję poboru krwi w Wielbarku zgłosiły się 73 osoby. Zebrano ponad 31 litrów krwi. Niemal tyle samo przyniósł pobór zorganizowany dzień wcześniej w Szczytnie.
Przy okazji zbiórki krwi, mieszkańcy gminy Wielbark przynieśli na akcję kilka worków plastikowych nakrętek na zakup wózka dla Wiktorii oraz monety 1,2, 5-groszowe przeznaczone na dofinansowanie wypoczynku letniego dla dzieci z rodzin najbiedniejszych. W ramach podziękowań otrzymali drobne upominki przekazane przez Nadleśnictwo Wielbark. Organizowane w czasie poboru krwi w Wielbarku dodatkowe zbiórki, m.in. nakrętek i monet, uczą w jaki sposób można pomagać innym.
Dorośli i dzieci, w tym uczniowie SP w Zabielach, chętnie w tym uczestniczą. Co akcja dołączają nowe osoby, zachęcone przez innych krwiodawców. SZCZYTNO Dzień wcześniej, bo w piątkowy poranek 15 lutego, salę gimnastyczną Zespołu Szkół nr 1 w Szczytnie wypełniły tłumy kandydatów do podzielenia się cząstką siebie, czyli własną krwią. Był to pierwszy w tym roku pobór zorganizowany przez Klub Honorowych Dawców Krwi PCK w Szczytnie. Ze względu
fot. archiwum
WIELBARK
na dużą frekwencję podczas ubiegłorocznych akcji, ekipę z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i
ogromne, szczycieński klub HDK w porozumieniu z RCKiK w Olsztynie będzie organizował od marca akcje na 100 osób. W piątek zarejestrowano aż 81 osób, z których ze względów zdrowotnych krew oddać mogło 68. Łącznie pobrano prawie 31 litrów życiodajnego płynu. Ten wynik można zaliczyć do najlep-
W szczycieńskim ZS nr 1 krew oddało 68 osób
Krwiolecznictwa w Olsztynie tym razem wspierało dwóch lekarzy i dwie rejestratorki. Mając na uwadze również to, że zapotrzebowanie na krew w ostatnim czasie jest
szych w ostatnim czasie. Na kolejną akcję zarząd klubu zaprasza 15 marca do Miejskiego Domu Kultury w Szczytnie. (m), (s)
LISTY DO REDAKCJI
fot. M.J.Plitt
„WIZYTÓWKA” NASZEJ STREFY
Dojazd do strefy ekonomicznej to znakomita antywizytówka Szczytna
Zwracamy się z prośbą do Redakcji ,,Kurka Mazurskiego” o wydrukowanie naszego listu, który jest skierowany do włodarzy naszego grodu, oraz przede wszystkim ku uwadze wyborców. Sprawa dotyczy fatalnego dojazdu (a właściwie jego braku) ul. Gnieźnieńską do tak zwanej Strefy Ekonomicznej w Szczytnie. Będąc niezmiernie zdumieni brakiem jakiejkolwiek reakcji ze strony odpowiednich władz/ służb w tej materii, postanowiliśmy tymże władzom przybliżyć nieco temat. Zakładamy bowiem w dobrej wierze, że temat ten w natłoku codziennych obowiązków najzwyczajniej w
świecie gdzieś im umknął. W końcu w każdym znanym nam mieście gdzie działają Strefy Ekonomiczne lokalne władze dokładają wszelkich możliwych starań, żeby takowa Strefa była wizytówką gminy/powiatu - takim okienkiem na świat. Jednak jak pokazuje życie, nasze władze kierują się zgoła odmienną, wręcz nowatorską koncepcją. Zamiast przyciągać potencjalnych inwestorów dobrą infrastrukturą, starają się ich zniechęcać, a uchylony lufcik (bo na pewno nie okno) zamykać . Jest to tym bardziej zadziwiające biorąc pod uwagę wyróżnienie jakim nasze władze się chwalą, chodzi tu o przyznane tytułu
,,Profesjonalna Gmina Przyjazna Inwestorom” ze znakiem jakości. Widać od czasów gdy my uczęszczaliśmy do szkoły słowo ,,profesjonalny” zmieniło diametralnie znaczenie, albo się zdewaluowało. Lepiej niech przedsiębiorcy zainwestują w podstrefie w Dobrym Mieście, Lidzbarku Warmińskim, czy Ostródzie. Tak na marginesie przypominamy, że W-MSSE skupia w tej chwili 24 podstrefy, które w większości mogą się pochwalić lepszą lokalizacją i infrastrukturą na terenie swojej strefy i tylko czekają na potknięcia innych. Przecież my tutaj w Szczytnie mamy tak niski wskaźnik bezrobocia i tyle nieograniczonych możliwości podjęcia bardzo dobrze płatnej pracy, że potencjalna strata inwestora z tytułu złego dojazdu do Strefy wcale nie zmieni naszego dobrego samopoczucia- na zdrowie! Nasza ,,pseudostrefa” daje zatrudnienie około - strzelamy - 400 osobom(?), z czego znakomita większość dojeżdża do pracy własnymi środkami komunikacji. Proszę nam zatem wytłumaczyć, jaki sens, bo na pewno nie ekonomiczny, ma budowanie w pierwszej kolejności drogi np. w Lemanach (łączącej
Lemany z Romanami) zamiast modernizacji ul. Gnieźnieńskiej na odcinku 800-1000 m. Piszemy to bez żadnych podtekstów i z szacunkiem dla mieszkańców Leman i okolic, chcemy tylko uzyskać odpowiedź na pytanie, co jest ważniejsze? Droga dojazdowa do zakładów pracy, dających możliwość zatrudnienia dla 400 pracowników + dodatkowa liczba dostawców/ podwykonawców/klientów, czy też budowanie drogi z bliżej nieokreślonych powodów (no chyba, że rację ma nasz kolega, który mawia, że jest to droga o znaczeniu strategicznym) gdzieś na peryferiach gminy, którą porusza się dziennie 10-30 aut osobowych...? Tylko do zakładu, w którym mamy przyjemność pracować dziennie podstawia się pod załadunek do 25 aut o masie całkowitej 40T. Życzymy każdemu z naszych szczycieńskich włodarzy takiego dojazdu do pracy, który my pokonujemy średnio 400 razy rocznie (licząc przejazd w obydwu kierunkach). Pytanie na temat tego, kto powinien nam zwracać koszty remontów zawieszenia, niepotrzebnych nerwów itp. poruszymy w następnym liście. 8 podpisów. (Dane do wiadomości redakcji)
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
13
fot. Kreisgemeinschaft Neidenburg
HISTORIA
Komendant powiatowy OSP w Nidzicy Raudies (w środku) i jego zastępcy Göritz i Robatzek. Zdjęcie z 1932 roku
Historia OSP Gminy Jedwabno (2)
latach trzydziestych XX wieku w powiecie nidzickim wprowadzono system finansowania ochotniczych straży. Każde sołectwo musiało co roku od każdego mieszkańca odprowadzić do kasy powiatu 50 fenigów na cele straży pożarnej. Do odpowiednich wpłat były zobowiązane także lasy państwowe. Łącznie dawało to w skali powiatu około 75 tysięcy marek rocznie. Władze powiatowe przeznaczały te pieniądze głównie na zakup sprzętu dla straży i na szkolenia strażaków. Pierwsze motopompy… Po 1925 roku kilka większych miejscowości otrzymało motopompy. Koszty tego sprzętu pokrył częściowo powiat nidzicki a
OSP Działdowo i OSP Jedwabno. Łącznie do czasów II wojny światowej (do 1944 roku) na terenie powiatu nidzickiego powstały 2 miejskie OSP (Nidzica i Działdowo) i 77 wiejskich. Ponadto w dalszym ciągu istniało 10 „obowiązkowych straży pożarnych”. Wiejskie OSP liczyły średnio po 15 – 25 strażaków. Wyjątkiem było OSP Jedwabno, która miała 35 strażaków. OSP Nidzica liczyła 45 a OSP Działdowo 40. Na stanie wszystkich straży w powiecie były 84 pompy ręczne, 17 motopomp o sile 400 litrów na minutę, 4 samochody strażackie z pompami o sile 800 litrów na minutę. Do tego dochodziły jeszcze konne wozy strażackie i ogromna ilość drobnego sprzętu przeciwpożarowego.
OSP W POWIECIE NIDZICKIM Ziemia jedwabieńska należała od czasów krzyżackich do 1955 roku do powiatu nidzickiego i dlatego też przedwojenne losy tutejszych OSP będą prezentowane na tle rozwoju straży w tym powiecie.
Komendant powiatowy z Jedwabna
OSP w Nidzicy powstała około 1875 roku. Komendantem OSP w Nidzicy przed 1900 rokiem był poborca sądowy Schenk. Posturę do wykonywanego zawodu poborcy miał właściwą - był to olbrzym o ponad 2 – metrowej wysokości. Schenka widać na pocztówce ilustrującej ten tekst, którą wydano w 1901 roku, przedstawiającej „najwyższego i najniższego strażaka Prus Wschodnich”. Następcą Schenka na stanowisku komendanta OSP Nidzica został zegarmistrz Bourdos. Po nim przez prawie 30 lat nidzicką straż prowadził karczmarz Max Runde. Później byli to malarz Richard Sachs, kustosz zamkowy Emil Bach, stolarz Hermann Schwabe. I w końcu od 1935 do 1939 roku Heinrich Schmidke i do 1945 roku Gustav Hevor. Finanse OSP We wsiach powiatu nidzickiego nie istniała przed 1900 rokiem żadna OSP. Pierwsza wiejska OSP w powiecie nidzickim powstała w 1905 roku w Iłowie – Osadzie (okręg Działdowa). W 1908 roku założono OSP w Jedwabnie i Muszakach. Do wybuchu I wojny światowej straże powstały jeszcze w kilku innych większych miejscowościach a po wojnie założono je także w szeregu mniejszych
14
fot: szczytnopocztowki.blogspot.com)
Najwyższy strażak Prus Wschodnich
Pocztówka przedstawiająca najniższego i najwyższego strażaka – ochotnika w Prusach Wschodnich: technika dentystycznego Portnera z Morąga (153 cm) i poborcę sądowego Schenka z Nidzicy (203 cm). Zdjęcia do pocztówki wykonano podczas szkolenia ochotniczych straży pożarnych w Olsztynie w dniach 28 – 31 maja 1901 roku.
wsi. Przed II wojną OSP istniały w prawie 2/3 wsi powiatu nidzickiego. Jego władze wystarały się o ręczne pompy dla straży, natomiast o drobniejszy sprzęt musiały się one martwić już same. Większością problemów, w tym finansami, musieli się zajmować z reguły komendanci OSP i sami strażacy. Nowo tworzone OSP utrzymywały się głównie dzięki ofiarności mieszkańców. Potem coraz więcej dokładały samorządy wsi i samorząd powiatowy. Czasami pomagał Wschodniopruski Związek Straży Pożarnych. Środki na działalność OSP przekazywało również założone w 1786 roku Wschodniopruskie Ogniowe Towarzystwo Ubezpieczeniowe. Pomagało ono w budowie i remontach remiz, zakupach sprzętu i wyposażenia. W
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
częściowo sołectwa. Motopompy potrzebowały dużo więcej wody niż pompy ręczne. Dlatego też powstał problem zapewnienia odpowiedniej ilości wody w czasie pożaru. Z tego powodu w wielu miejscowościach powstały tak zwane „stawy strażackie”. Sprawdziły się one na tyle dobrze, że zaczęto je budować także we wsiach, które posiadały tylko pompy ręczne a brakowało w nich wody. Czasami też budowano specjalne studnie. … i samochody W 1941 roku straże w powiecie nidzickim otrzymały 4 samochody strażackie: dwa trafiły do Nidzicy a po jednym otrzymały
Powiatowym komendantem OSP, wyznaczanym przez władze powiatu nidzickiego, był początkowo gospodarz Raudies. Posiadał on gospodarstwo pomiędzy Nidzicą a Waszulkami. Niedzielnymi porankami objeżdżał konno (był świetnym jeźdźcem) wsie powiatu i kontrolował poszczególne straże. Komendantem powiatowym Raudies był przez około 20 lat. Po nim obsadzono Steina, który sprawował urząd powiatowego kierownika melioracji i budowy łąk. Niestety Stein był tak obłożony pracą na swoim urzędzie i innymi honorowymi urzędami, że w ogóle nie miał czasu dla OSP. W 1933 roku burmistrzem Nidzicy został Paul Wagner i on też został nowym komendantem powiatowym. Gdy w 1943 roku Wagnera zmobilizowano do Wehrmachtu, nowym komendantem powiatowym został kupiec Alfred Senff z Jedwabna, jeden z założycieli OSP Jedwabno w 1908 roku, który od 1939 roku był zastępcą Wagnera a wcześniej stał na czele OSP Jedwabno. Zastępcą Senffa jako komendanta powiatowego został natomiast kolejny jedwabnianin Fritz Suchalla, komendant OSP Jedwabno w latach 1939 – 1943. W ten sposób w latach II wojny światowej na najwyższych stanowiskach strażackich w powiecie stanęli strażacy z OSP Jedwabno. Sławomir Ambroziak Od Redakcji: Niniejszy cykl jest oparty o monografię Sławomira Ambroziaka „Ochotnicze Straże Pożarne gminy Jedwabno. W służbie ludzi i przyrody”, przygotowywaną do wydania przez OSP Szuć.
HOBBY
Cięcie drzew
fot. S. Stefanowicz
owocowych w ogrodzie działkowym
Na zdjęciu stara jabłoń w okresie kwitnienia po wcześniejszym silnym przycięciu
Wpływ cięcia na wzrost i owocowanie drzew W poprzednich dwóch latach na terenie ROD „Mazur” oraz „Lenpol” zarządy tych ogrodów zorganizowały praktyczny pokaz cięcia drzew owocowych pod kierunkiem instruktorów warmińsko-mazurskiego zarządu okręgowego PZD. Mimo zaproszenia działkowców do uczestnicwa w tych pokazach, ich udział był nieznaczny. Z tych też względów takiego pokazu w bieżącym roku nie będzie. Problem jednak cięcia drzew owocowych jest wciąż aktualny, bo w naszych ogrodach widok zwłaszcza starych drzew, mocno zaniedbanych, zbytnio zagęszczonych nie należy do rzadkości. Dlatego też spróbuję w tym artykule przybliżyć zainteresowanym osobom podstawowe zasady obowiązujące przy cięciu takich drzw, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że sam opis nie zastąpi w pełni praktycznego pokazu. Jednak przy odrobinie wyobraźni może pomóc wykonać taki zabieg. Ogrodnicy już dawno przekonali się, że umiejętne cięcie wpływa bardzo mocno na wzrost drzewa i jego owocowanie. Dzięki właściwemu cięciu można osiągnąć wczesne, równomierne owocowanie, dobrą jakość owoców
i długowieczność drzewa. Pamiętajmy jednak o tym, że młodych drzew nie powinniśmy ciąć silnie w pierwszych latach po posadzeniu (w odróżnieniu od krzewów owocowych), aby nie hamować wzrostu oraz wejścia w okres owocowania. Pobudzając wzrost młodego drzewka przez cięcie zahamujemy zawiązywanie na nim pąków kwiatowych. Silne cięcie młodych drzew może opóźnić ich wejście w owocowanie nawet o kilka lat. W pierwszych latach po posadzeniu zadbajmy przede wszystkim o to, by uzyskać szerokie kąty u nasady konarów poprzez przygięcie pędów wyrastających pod kątem ostrym, wykorzystując klamerki od bielizny, sznurek, zawieszanie ciężarków itp. Wskazane jest również usuwanie pędów zbytecznych w koronie. Cięcie działa w sposób niepożądany tylko na młode drzewa. Po wejściu w okres owocowania można stosować cięcie umiarkowane, ale przy prześwietlaniu koron nie wolno usuwać znajdujących się wewnątrz korony krótkopędów i drobnych pędów nieprzekraczających 20 cm długości, ponieważ na nich zawiązują się pąki kwiatowe. Później, gdy wzrost drzewa słabnie, a owocowanie staje się obfite – co następuje po 15 latach życia drzewa – konieczne staje się bardzo silne cięcie.
Usuwając i skracając gałęzie pobudza się drzewo do wzrostu i odmładza się je. Nawet bardzo silne cięcie starszych drzew nie odbije się niekorzystnie na wysokości plonów a wręcz pozytywnie wpłynie na jakość owoców, ich smak, zabarwienie oraz mniejsze porażenie przez choroby. Można być pewnym, że bez silnego cięcia starych jabłoni, grusz, wiśni czy śliw nie uzyska się dorodnych owoców.
Termin cięcia W naszych warunkach klimatycznych zasadnicze cięcie drzew owocowych wykonuje się pod koniec zimy i wiosną a więc od lutego do końca kwietnia. Nie należy ciąć drzew owocowych na początku zimy, gdyż osłabia się wówczas ich wytrzymałość na mróz. Najwcześniej zabieg ten powinien dotyczyć jabłoni i grusz, a nieco później wiśni, śliw, morel. Właściwym terminem cięcia drzew pestkowych – głównie wiśni i czereśni – jest także druga połowa lipca i pierwsza sierpnia. W okresie lata można usuwać na wszystkich drzewach owocowych pędy zwane wilkami.
Cięcie drzew starych, zaniedbanych Większość naszych ogrodów działkowych to ogrody zało-
żone przed wieloma laty. Nie brakuje na nich drzew owocowych o koronach bardzo wysokich, rozłożystych i nadmiernie zagęszczonych. Niektóre z nich nie były cięte w ogóle przez kilka lat z rzędu. Brak cięcia takich drzew powoduje, że owocują one nieregularnie, dają owoce bardzo niskiej jakości, drobne i porażone przez choroby. Silne cięcie tych drzew może dać bardzo dobre wyniki, zwłaszcza jeśli zastosujemy obfite nawożenie oraz będziemy zwalczać choroby i szkodniki. Stare zaniedbane szczególnie jabłonie, które nie były cięte przez wiele lat wymagają zarówno silnego prześwietlenia jak i odmłodzenia. Przede wszystkim trzeba im usunąć wierzchołki, aby korony stały się otwarte dla światła. Wierzchołek ścinamy na wysokości około 3 m od ziemi tuż nad gałęzią boczną. Trzeba także wyciąć gałęzie martwe i uszkodzone oraz usunąć z wnętrza korony kilka dużych konarów. Wystarczy pozostawić na takim drzewie 6-8 konarów w dwóch piętrach po 3-4 konary w każdym. Z takich drzew można bez szkody usunąć nawet 1/3 gałęzi. Nie żałujmy również przerzedzić drobne gałązki owoconośne i krótkopędy. Dobre wyniki daje także skrócenie pozostawionych konarów. Skracamy je do 3 lub 5-letniego przyrostu przy gałązce bocznej skierowanej na zewnątrz korony. Zasady cięcia starych zaniedbanych jabłoni i innych gatunków są takie same jak zasady cięcia drzew normalnie pielęgnowanych z tą różnicą, że z zaniedbanej korony trzeba tylko usunąć więcej gałęzi. Po każdym cięciu należy niezwłocznie zasmarować pozostałe rany pastą ogrodniczą, farbą emulsyjną lub nawet olejną. Stanisław Stefanowicz
Polecam Lecznicza nalewka z jemioły 40 dag liści jemioły (bez łodyg) zalać 1 l białego wina i odstawić na 2 tygodnie. Po tym okresie płyn zlać do szklanego naczynia i szczelnie zamknąć. Przy nadciśnieniu i miażdżycy pić 2 razy dziennie przed jedzeniem po około 0,5 szklanki. Nalewki nie należy traktować jako jedynego leku.
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
15
W salonie fryzjerskim „Ivell” klientek chętnych do skorzystania z promocji nie brakowało
fot. M.J.Plitt
SZCZYTNO
Akcja „Szczytno-50% oczami przedsiębiorców i mieszkańców
WIĘCEJ PLUSÓW NIŻ MINUSÓW
Za nami kolejna edycja akcji „Szczytno-50%” mającej pobudzić miasto w sennym sezonie zimowym. Czy cel organizatorów udało się osiągnć? „Kurek” zapytał o to biorących udział w przedsięwzięciu lokalnych przedsiębiorców oraz mieszkańców. LEPIEJ ROBIĆ COKOLWIEK NIŻ NIC
W Dzień Zakochanych, który przypadł w miniony czwartek, w Szczytnie można było skorzystać z licznych promocji oferowanych przez lokalnych przedsiębiorców. Wszystko to za sprawą zainicjowanej przez trzech miejskich radnych akcji „Szczytno-50%”. Przystąpili do niej m.in. właściciele restauracji, hoteli, pizzerii, barów, zakładów fryzjerskich, sklepów z odzieżą oraz lokalnych gazet. Były też oferty nietypowe, takie jak badania psychologiczne kierowców, doradztwo podatkowe, czy możliwość przetłumaczenia tekstu z języka angielskiego. Według organizatorów akcja obejmująca swoim zasięgiem stolicę powiatu i gminę Szczytno miała pobudzić senne o tej porze roku miasto. Czy ten cel udało się osiągnąć? „Kurek” zapytał o to przedsiębiorców uczestniczących w przedsięwzięciu oraz korzystających z ofert mieszkańców.
Największy ruch panował w czwartek w gastronomii. W barze „Luxor Kebab” na ul. Ogro-
16
dowej oferowano mix kebab oraz pepsi za 10 złotych. Według pracownic lokalu, zainteresowanie było większe niż w inne dni. - Wiele osób brało towar na wynos – mówiły „Kurkowi”.
fot. E. Kułakowska
WALENTYNKI Z PROMOCJAMI
Zdaniem agenta ubezpieczeniowego Pawła Pietrzaka akcja bardziej służy mieszkańcom Szczytna niż turystom
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
W akcji po raz pierwszy uczestniczyli właściciele restauracji „Grota”. Tu z tańszej oferty można było skorzystać nie w same walentynki, lecz dzień przed i trzy dni po święcie zakochanych. Lokal oferował o połowę taniej każdy rodzaj pizzy oraz kawę. Szef restauracji Andrzej Sikorski jest zadowolony z efektów. - Obroty znacznie się nam zwiększyły. Przez te wszystkie dni nasza kuchnia pracowała pełną parą – mówi, zastrzegając jednak, że same obroty na zysk się nie przełożyły. - To był bardziej prezent dla mieszkańców od nas. Ważne jest to, że zachęciliśmy ich do przyjścia do restauracji i zapoznania się z naszą ofertą – podkreśla. Większych mankamentów w sposobie organizacji akcji nie dostrzega. - Uważam, że to dobry pomysł, bo zawsze lepiej zrobić cokolwiek niż nie robić nic – mówi pan Andrzej.
KORZYSTAJĄ MIESZKAŃCY W akcji brał udział także agent ubezpieczeniowy Paweł Pietrzak. Oferował on zniżki na ubezpieczenia domów i mieszkań odpowiadające 50% prowizji agenta. Kiedy go odwiedziliśmy w czwartek wczesnym popołudniem, zainteresowanie nie było duże. - Do tej pory z promocji skorzystała tylko jedna osoba. W ubiegłym roku były dwie – mówi Paweł Pietrzak. Według niego przedsięwzięcie bardziej służy mieszkańcom Szczytna niż turystom czy też promowaniu miasta na zewnątrz. - Na pewno nikt tu nie przyjedzie tylko po to, by o połowę taniej zjeść kolację – uważa pan Paweł, dodając, że gdyby nie mieszkał w Olsztynie, sam z chęcią skorzystałby z ofert szczycieńskich restauracji. Na brak klientów zwabionych promocją nie narzekał właściciel zakładu fotograficznego „Studio Foto” Witold Czujak. Można było u niego o połowę taniej zrobić zdjęcia do dowodu, paszportu dyplomu czy legitymacji. - Przyszło wiele osób, które były bardzo zadowolone z tego, że mogą skorzystać z tańszej oferty – mówi Witold Czujak, dodając, że już kilka dni wcześniej otrzymywał telefony od klientów z pytaniami, czy firma uczestniczy w akcji.
SZCZYTNO / ROZOGI / ŚWIĘTAJNO jest mi na rękę – mówi, dodając, że klienci korzystający z promocji często decydują się także na inne, już nieobjęte zniżką usługi, co jest korzystne dla firmy.
RUCH U FRYZJERA
Witold Czujak: - Ta akcja to ciekawy pomysł, ale oczywiście nie można jej robić zbyt często
NIE WSZYSCY ZROZUMIELI Pozytywnie na temat akcji wypowiada się także Wojciech Zaborowski, właściciel firmy Moto Centrum. W ramach promocji oferował on zniżki na naprawy układu hamulcowego, geometrię kół oraz diagnostykę komputerową samochodu. Zauważa jednak, że wiele osób nie do końca zrozumiało ideę akcji. - Niektórzy myśleli, że zniżki obejmują wszystko, np. zakup oleju, a nie tylko dane usługi – mówi Wojciech Zaborowski. Zainteresowanie jego ofertą było duże. Klienci przez cały dzień zapisywali się na wykonanie geometrii kół. Wojciech Zaborowski za trafiony uważa termin przeprowadzenia akcji. - Akurat o tej porze roku nie mamy wielkiego ruchu. Dlatego taki czas na promocyjne oferty
łabym inny dzień, a tak skusiła mnie niższa cena – zdradza „Kurkowi”. O akcji dowiedziała się z lektury „Kurka” i plakatów. - Bardzo mi się ona podoba. Chciałam też taniej kupić pierogi, ale kolejka była tak duża, że kiedy przyszła na mnie kolej, promocja już się skończyła – mówi mieszkanka. Inna klientka salonu, Marianna Teresa Wnuk, która skorzystała z usługi w salonie „Ivell” także chwali inicjatywę. Pytani przez nas przedsiębiorcy zapowiadają, że nadal będą oferować swoje usługi z 50% zniżką, informując o tym na portalu internetowym. Organizatorzy akcji chcą, by trwała ona przez cały rok, w wybranych przez lokalne podmioty terminach. - Taki portal to lepsze rozwiązanie niż jednorazowa akcja – uważa Andrzej Sikorski. Ewa Kułakowska
Inwestycja miała być zakończona już w październiku ub. r. Teraz roboty wznowi firma z Pasymia
Czy budowa świetlicy w Orzeszkach zostanie wreszcie dokończona?
NASTĘPNY PO „FARCIE”
Firma z Pasymia wygrała przetarg na dokończenie przerwanej budowy świetlicy wiejskiej w Orzeszakch. Obiekt ma być gotowy do końca czerwca br. Największa ubiegłoroczna inwestycja w gminie Rozogi – budowa świetlicy w Orzeszkach wciąż nie może doczekać się końca. Szacowane wstępnie na ok. 300 tys. zł zadanie miało być zakończone już w październiku ub.r. Niestety wyłoniony w drodze przetargu wykonawca - olsztyńska firma, nomen omen „Fart”, nie nadążała z przyjętym tempem prac. W dniu, w którym inwestycja miała być zakończona zostały jedynie wylane fundamenty, postawione ściany i zamontowane okna. Wielokrotne monity kierowane do wykonawcy z Urzędu Gminy nie skutkowały, wobec czego wójt Józef Zapert podjął decyzję o wypowiedzeniu umowy. Firmie naliczono kary, co skutkowało tym, że za wykonane prace z kasy gminy otrzymała tylko 12 tys. zł. Przerwana inwestycja została zinwentaryzowana
i ogłoszono przetarg na jej dokończenie. Przystąpiło do niego 9 firm, z czego najniższą ofertę opiewającą na 188 tys. zł przedstawił przedsiębiorca z Pasymia. Najwyższa z kolei zawierała kwotę 270 tys. zł. Mimo niedotrzymania terminu realizacji zadania gmina nie utraciła prawa na jego dofinansowanie. Podpisany z marszałkiem województwa aneks przewiduje, że inwestycja uzyska dotację przekraczającą ponad połowę jej wartości. Chociaż z firmą, która wygrała przetarg gmina do tej pory nie współpracowała, wójt jest dobrej myśli. - Wszystkie złożone przez nią dokumenty są kompletne, nie ma czego kwestionować. Miejmy nadzieję, że sytuacja się nie powtórzy – mówi. (o)
Wójt przekonał radnych
NIE CHCĄ FUNDUSZU SOŁECKIEGO
Gmina Świętajno podjęła decyzję o niewyodrębnianiu w tym roku funduszu sołeckiego. Radni w gminie Świętajno konsekwentnie od trzech lat, czyli od czasu gdy pojawiła się taka możliwość, nie wyrażają zgody na wyodrębnienie w swoim budżecie funduszu sołeckiego. Tak jak poprzednio, przekonała ich argumentacja wójta Janusza Pabicha. - Spowoduje to więcej złego niż dobrego. Pieniądze, które miałyby trafić do poszczególnych sołectw i tak są tam kierowane – mówił wójt. Argumentował przy tym, że kontrola nad właściwym sposobem wydawania pieniędzy jest utrudniona. Lepsze według niego rozwiązanie to wspieranie lokalnych stowarzyszeń w ubieganiu
fot. A. Oslzewski
Akcję chwali również Iwona Łęgowska, właścicielka salonu fryzjerskiego „Ivell” na ul. Solidarności. Już dzień wcześniej klientki zapisywały się, by w walentynki taniej się ostrzyc, skorzystać z sauny, bądź wymodelować czy upiąć włosy. - Na pewno mamy więcej pracy niż w zwykły dzień – zauważa pani Iwona. Dodaje, że dla niej akcja to szansa na promocję zakładu i pozyskanie nowych klientek. Pani Marianna ze Szczytna przyszła do salonu specjalnie w czwartek, by skorzystać z promocji. - Gdyby nie to, pewnie wybra-
fot. E. Kułakowska
Byli jednak i tacy, którzy nic nie wiedzieli o zniżkach. Dla nich możliwość zrobienia zdjęcia za atrakcyjną cenę okazała się więc miłą niespodzianką. - Ta akcja to ciekawy pomysł, ale oczywiście nie można jej robić zbyt często – uważa Witold Czujak, dodając, że obecnie główny ciężar jej przeprowadzenia biorą na siebie przedsiębiorcy a nie organizatorzy. Podpowiada im także, aby następnym razem pomyśleli o większej liczbie gadżetów promocyjnych, które można by rozdawać mieszkańcom. - Dostałem tylko dwa plakaciki i trzy baloniki. Przydałyby się jeszcze jakieś naklejki, podobne choćby do serduszek rozdawanych w ramach Wielkiej Orkiestry – mówi szef zakładu.
Wójt Janusz Pabich: - Fundusz sołecki spowoduje więcej złego niż dobrego
się ich o unijne dofinansowanie planowanych projektów, m.in. poprzez zapewnienie wkładu własnego. (o)
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
17
FELIETON o marmurowych blatach, ustawionymi straszliwie ciasno, bo lokal miał przecież ogromne powodzenie. Wokół stolików niezliczone krzesła z mocno przetartą tapicerką. No, ale to było to! Tradycja i sentyment. abaret „Dudek” funkcjonował do roku 1975. Zaprezentował 9 programów. Przedstawień dał około tysiąca. W późniejszym okresie jeszcze kilkakrotnie inscenizowano powtórzenia niektórych spektakli dla potrzeb telewizji. atomiast mnie osobiście temat „Nowy Świat”, po wielu, wielu latach „dopadł” ponownie. Otóż piętnaście lat temu lokal ten przejął Browar Warszawski. Browar otwierał wówczas własne, patronackie restauracje. Panowie Prezesi postanowili przerobić historyczną kawiarnię na restaurację o „szemranym” klimacie dawnej Warszawy. Takim wiechowskim. Akurat w tym czasie współpracowałem z browarem przy projektowaniu ich sieci, no i temat trafił do mnie. Znów te same wnętrza. Po trzydziestu latach! No to zrobiłem chyba niezły projekt, nawiązując do Wiecha, Grzesiuka i wszystkiego tego co wiem o warszawskim folklorze. Ale kiedy ukończyłem swoją pracę browar przeszedł w ręce Austriaków. Moi prezesi odeszli na emeryturę, a knajpy patronackie przestały być „warszawskie”. I znów kolejny pakiet rysunków poszedł do szuflady. o i jeszcze jedna reminiscencja. Wymieniony przeze mnie starszy pan - inżynier Stępiński niewiele później przyjął mnie na swojego asystenta, co było kwestią przypadku. Nic nie wiedział o mojej wcześniejszej pracy przy jego kawiarni. zisiaj w lokalu na rogu ulic Nowy Świat i Świętokrzyska egzystuje kawiarnia-klub pod nazwą „Nowy Wspaniały Świat”. Rodzaj kawiarni z prostymi daniami obiadowymi. Jak na miejsce lokalizacji to podobno stosunkowo niedrogimi. Jest tam także księgarnia i kącik zabaw dla dzieci. Klub organizuje przeróżne imprezy literackie i muzyczne, a także spotkania grup dyskusyjnych. Wiem, że wnętrza zaprojektowano i zrealizowano od nowa, ale szczerze mówiąc jeszcze tam nie byłem. Andrzej Symonowicz
K
N Jeden z projektowych rysunków autora – pokazuje „warszawską” wersję części lokalu
KAWIARNIA „NOWY ŚWIAT”
N
iedawno wspomniałem, że moim pierwszym zawodowym projektem jako architekta wnętrz była nowa aranżacja wyposażenia lokalu warszawskiej kawiarni „Nowy Świat”. Miało to miejsce w roku 1969. Kawiarnia ta, u zbiegu ulic Nowy Świat i Świętokrzyskiej, to kawał historii miasta i myślę, że warto napisać dziś kilka słów o jej losach i o niektórych ludziach związanych z tym kultowym lokalem. awiarnię przy ulicy Nowy Świat otwarto w roku 1883, czyli dokładnie 130 lat temu. Po drugiej wojnie światowej z części Warszawskiego Traktu Królewskiego, czyli ulic Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, zostały tylko gruzy. Podczas odbudowy ulice te starannie zrekonstruowano w sensie zewnętrznego wyglądu kamienic. Co do wnętrz budynków, to dostosowano je do potrzeb współczesnych. Odnośnie kamienicy na rogu Świętokrzyskiej i Nowy Świat zdecydowano, że historyczna kawiarnia powinna nadal funkcjonować w tradycyjnym miejscu. Architektem kierującym pracami odbudowy Stolicy na tym odcinku był Zygmunt Stępiński i to on zaprojektował powojenne wnętrza (parter i piętro) kawiarni.
K
18
Zrobił to mocno socrealistycznie, ale w tym wypadku wątpliwe historycznie pomysły znakomicie sprawdziły się, nadając obszernemu lokalowi nostalgiczny charakter, odwołujący się do dawnych sentymentów. Kawiarnia natychmiast stała się ulubionym miejscem warszawskich artystów oraz ówczesnych dygnitarzy. roku 1965 tam właśnie rozpoczął swoją działalność słynny „Dudek”, czyli kabaret literacki Edwarda Dziewońskiego. Z tak dużym powodzeniem, że po czterech latach ówczesne władze uznały, iż należy zmienić wystrój kawiarni, bowiem istniejący stał się zbyt „starożytnym” jak na aktualną rangę lokalu. Powierzono tę pracę dwóm uznanym architektom wnętrz. No i tak się jakoś dziwnie złożyło, że ci dwaj mistrzowie dokooptowali do zespołu mnie – świeżo upieczonego projektanta. Później dopiero zrozumiałem dlaczego. Otóż zawodowy kodeks architekta wymaga, aby projektant, który „miesza się” w realizację żyjącego twórcy uzyskał od niego zgodę na swoje ingerencje. Jeśli chodzi o pana Stępińskiego – mocno wówczas schorowanego, starszego pana – to wyraził on swój akcept pod
W
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
warunkiem nienaruszania jego własnych architektonicznych detali i rozwiązań. Ale był jeszcze jeden problem - słynny Eryk Lipiński. łównym plastykiem i scenografem „Dudka” był Eryk Lipiński. Założyciel tygodnika „Szpilki”. Późniejszy twórca i dyrektor Muzeum Karykatury. Postać ogólnie znana i znacznie sławniejsza niż moi znakomici wspólnicy. Ci zakładali, że pan Eryk nie zgodzi się na żadne pertraktacje odnośnie zmiany wystroju jego słynnej scenki. Zwyczajnie bali się jakiejkolwiek rozmowy z mistrzem i dlatego dobrali sobie młodego, czyli mnie, aby ten „narażał się” w imieniu zespołu. o i odbyła się taka rozmowa. Pan Lipiński miał wówczas lat 61, a ja 24. Słynny rysownik i scenograf spokojnie powiedział mi, że absolutnie nie interesuje go to co zrobimy, życzy nam szczęścia oraz pieniędzy i nie widzi powodu do dalszych konsultacji. ointa jest taka. Projektowanie trwało kilka miesięcy. Gotową dokumentację otrzymał inwestor i zgodnie z umową solidnie nam zapłacił. Starsi panowie dwaj, czyli moi wspólnicy rozliczyli się ze mną uczciwie. Natomiast Pan Eryk Lipiński, używając swojego autorytetu nie dopuścił, aby jakiekolwiek zmiany nastąpiły na jego terenie. Projekt poszedł do szuflady. I w gruncie rzeczy maestro Lipiński miał rację. Pozostał wciąż ten sam wiecznie zadymiony lokal - bo w owych latach można było palić papierosy, a klimatyzacji nie było. Lokal z widocznym kopciem na ścianach i firanach. Z malutkimi, okrągłymi stolikami
G
N P
N D
FELIETON / SZCZYTNO
D
STRACH
o napisania tego felietonu zainspirowało mnie pewne zdarzenie z ubiegłego tygodnia. Myślę, że mówi ono wiele na temat stanu naszej lokalnej demokracji. Dodajmy – kiepskiego stanu. Otóż mieszkańcy ul. Leśnej, o czym mowa w innym miejscu, zorganizowali spotkanie z radnymi. W jego trakcie domagali się postulowanego od dawna remontu ich ulicy. Ponieważ dotychczasowe monity nie odniosły skutku, zdecydowali się też zaprosić „Kurka”. Dzień wcześniej otrzymałam telefon od jednej z mieszkanek z takim właśnie zaproszeniem. Na miejscu okazało się, że uczestnicy nie są skorzy do wypowiadania się pod własnym imieniem i nazwiskiem. - Może pan mnie zacytować, ale bez nazwiska – usłyszał mój redakcyjny kolega, który brał udział w zebraniu. Jedna z pań zbierających podpisy pod postulatami mieszkańców zostawiła nam swój numer telefonu. Personaliów ujawniać nie chce, bo … pracuje w jednej z miejskich szkół. To tylko przykład z ostatnich dni. Z podobnymi sytuacjami my, dziennikarze „Kurka” spotykamy się znacznie częściej. Mieszkańcy zwracają się do nas w różnych sprawach, prosząc o interwencje, ale boją się ujawnić swoje dane. Dlaczego? - Wie pani, zięć pracuje w urzędzie, córka w szkole, nie chcę ich narażać – to tylko przykładowa odpowiedź na to pytanie. Jeszcze inna sytuacja. Kiedy przed rokiem pisałam o przepełnionej sali gimnastycznej podczas lekcji wychowania fizycznego w jednej ze szczycieńskich podstawówek, zapytałam o komentarz jej dyrektorkę. Odmówiła, wyraźnie dając mi do zrozumienia, że „nie chce się narażać”. Zdziwiło mnie to, tak zwyczajnie, po ludzku, bo przecież poruszany przeze mnie problem dotyczył dobra dzieci. Naturalnym wydawało mi się, że dyrektor szkoły przede wszystkim to dobro ma na względzie, a nie to, czy się „narazi” władzom miasta. eby sprawa była jasna – nie mam żalu i nie oceniam nikogo z tego powodu, że się boi. Ale przeraża mnie sama myśl o tym, że dziś, w dobie demokracji, kiedy sami sobie wybieramy władze i mamy prawo do ich oceny, istnieje takie zjawisko jak coraz powszechniejszy strach przed lokalnymi włodarzami. A przecież wójtowie,
burmistrzowie czy radni to ludzie, którzy NAM MAJĄ SŁUŻYĆ. To my ich utrzymujemy z naszych podatków, to nasze głosy decydują o tym, czy zachowają swoje stanowiska. Kuriozalne, a zarazem przygnębiające jest to, że mieszkańcy, którzy walczą o słuszne przecież racje, domagając się remontu drogi czy budowy chodnika, boją się występować z otwartą przyłbicą. Zastanawiam się, jak w ogóle mogło dojść do tego, że taki strach się pojawia. Początkowo myślałam, że ludzie zwyczajnie przesadzają. Nie chciało mi się wierzyć, by z powodu nawet nie krytyki władz, lecz upominania się o swoje prawa ktoś mógł stracić pracę czy spotkać się z szykanami lub nieprzyjemnościami. A jednak istnieje w naszym lokalnym światku atmosfera zastraszenia. I chyba nie wzięła się znikąd. Skoro ludzie zachowują się tak, a nie inaczej, widocznie muszą mieć ku temu powody. Czyżby wrócił klimat z czasów komuny, kiedy władza była nietykalna i nie wolno było pisnąć choćby niepochlebnego słówka na jej temat? Jeśli tak, to jest wielką porażką naszej demokracji. Przygnębia fakt, że po-
nad 20 lat po zmianie systemu ludzie wciąż odczuwają strach przed władzą, i to tą najbliższą, lokalną. Smuci, że wraca stary podział: „my i oni”. Poczucie, że nasi wybrańcy tak naprawdę stoją po przeciwnej stronie barykady. Zdumiewa to, że taka sytuacja jest najwyraźniej to na rękę władzy, która, zamiast wychodzić do ludzi, woli się kisić we własnym sosie. Brakuje rzetelnej dyskusji na ważne dla nas, mieszkańców, tematy. Ktoś powie – przecież pani burmistrz czy pan starosta oraz inni włodarze spotykają się z reprezentantami różnych środowisk, mają bliski kontakt z lokalną społecznością. Owszem, ale zwykle są to spotkania czysto kurtuazyjne, nic nie wnoszące do publicznej debaty. Polegają głównie na wypiciu herbatki i zjedzeniu ciastek. Tak naprawdę władza nie robi nic, albo niezmiernie mało, by aktywizować mieszkańców. A przecież wśród nich jest wielu takich, w których tkwi potencjał. Można go przecież wykorzystać. Nie wszyscy zdolni i kreatywni ludzie wyjechali ze Szczytna. Tymczasem my jesteśmy potrzebni tylko raz na cztery lata, żeby pójść do wyborów. Potem lepiej siedzieć cicho i się nie wychylać. Być może tytułowy strach bierze się też stąd. eszcze na początku lat 90. było chyba inaczej. W starych wydaniach „Kurka” roiło się od listów do redakcji i polemik podpisanych przez autorów, którzy nie mieli oporów przed ujawnianiem
J
swoich poglądów. Ludzie mniej się bali. A dziś? Wszystkie dane do wiadomości redakcji. Komentarze w internecie – tylko anonimowe. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że cofamy się w czasie, do komuny właśnie. A może nawet do okresów dawniejszych. Obserwując naszą rzeczywistość, przychodzą mi na myśl utwory Czechowa czy Gogola, gdzie zastraszeni przez carski aparat obywatele tracili wręcz rozum ze strachu przez wszechwładną i potężną machiną władzy, zatracając przy tym swoją godność. Był w tym element groteski, ale i pewnego rodzaju tragizm. Lęk przez carem – to jestem jeszcze w stanie zrozumieć. Car mógł zesłać na Syberię, wsadzić do więzienia, skazać na karę śmierci. Burmistrz czy wójt oczywiście tego nie zrobi. Ale ma przecież inne możliwości. Może nie zatrudnić w urzędzie córki lub syna albo dać jasno do zrozumienia, by ktoś pracujący w jednostkach podległych samorządowi trzymał buzię na kłódkę. Szczytno jest małym miastem, a bezrobocie tu wysokie. Lokalni włodarze skrzętnie to wykorzystują, kierując się zasadą „dziel i rządź”. trach ma podobno wielkie oczy. Mimo wszystko apeluję – nie bójcie się władzy. To ona ma odczuwać respekt przed obywatelem, nie na odwrót. Na tym polega demokracja. Ewa Kułakowska
S
Dzień otwarty w szczycieńskiej podstawówce
DWÓJKA ZAPRASZA
Wiele atrakcji czekało na dzieci i ich rodziców podczas dnia otwartego w Szkole Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 2 w Szczytnie. Uczniowie i nauczyciele przygotowali dla gości m.in. zwiedzanie placówki, gry i zabawy ruchowe, zajęcia plastyczne.
fot. IZ
Ż
Podczas dnia otwartego w SP z OI nr 2 rodzice wraz z dziećmi wzięli udział w zajęciach integracyjnych
W minioną sobotę ponad 50 dzieci wraz z rodzicami odwiedziło SP z OI nr 2. Dla każdego malucha pierwszy
kontakt ze szkołą to niemały stres. Aby go zmniejszyć, po raz kolejny odbył się dzień otwarty placówki.
- Po raz pierwszy organizujemy taki dzień w sobotę. Przedstawiamy ofertę edukacyjną szkoły, pedagogów i możliwości, które oferujemy naszym uczniom – mówi dyrektor Grażyna Wyrzykowska – Mączyńska. Dzieci wraz z rodzicami zostały zaproszone do interaktywnych zabaw. Były zajęcia plastyczne, wspólne tańce z uczniami szkoły. Na rodzicach duże wrażenie zrobiły sale komputerowe z bogatym wyposażeniem, czy biblioteka z Multimedialnym Centrum Informacji, co zapewnia szybkie i przyjazne dzieciom warunki dostępu do wiedzy. Szkoła jest jedyną placówką z oddziałami integracyjnymi na terenie miasta i gminy. W związku z tym zatrudnia lekarza rehabilitanta, dysponuje salą rehabilitacji ruchowej. Rodzice mieli możliwość spotkania z nauczycielami, logopedą czy psychologiem. Zapoznali się ze specyfiką i zakresem działań zajęć terapeutycznych i logopedycznych. (iz)
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
19
OGŁOSZENIA
NIERUCHOMOŚCI, LOKALE Sprzedam * Nieruchomości - Geodezja, 89624-38-48, w godz. 8.00-16.00, lewandowskitomasz@wp.pl. F-01-255-51
* Duży wybór działek, siedlisk - Biuro Nieruchomości ZDUNEK, Szczytno, ul. Kościuszki 1/15, zgłoszenia zakupu i sprzedaży bezpłatne, 89624-16-99, 602-774-058, www. zdunek-szczytno.gratka.pl FS-1-310-20/13
* O ferty nieruchomości Szczytno i okolice - kupno, sprzedaż. Ponadto świadczymy usługi budowy domów z drewna (bali). Mazury Invest Nieruchomości, Szczytno, plac Juranda 2/1, tel. 89-624-14-20, www. mazury-invest.pl FIN-11-im-51/11
* Tanio atrakcyjne działki przy asfalcie z warunkami zabudowy w Wawrochach i Świętajnie od 10 do 17 arów, działki 12 arów w Romanach, 508-390-788. DIN-11-p-20/13
* Działka budowlana w Lipowej Górze Zachodniej pow. 15,8 ara, prąd, woda, możliwość podziału na dwie działki, 55 tys. zł, tel. 608-463-601. * Dom w zabudowie szeregowej przy ul. Mieszka I stan surowy zamknięty 215 tys. zł, 501-721-256. F-12-5012-8/13 +G
* Mieszkanie 3-pokojowe kuchnia, łazienka 47 m 2 , IV p. bezczynszowe, niskie opłaty, ul. Lanca, 150 tys. zł, 660-33-77-16, 532-77-22-54. DIN-12-13225-6/13
* Siedlisko w Nowych Czajkach, pow. użytkowa domu 180 m 2 , działka 1300 m 2 , 606-962-791, 89-622-6403. IN-1-2-12/13 * Dwie działki budowlane po 15 arów przy ul. Leśnej, 502-051-971. DIN-1-133353-8/13
* Działki budowlane 13 arów Nowe Gizewo, 602-380-652 (po 16.00). DIN-1-13371-9/13
* Mieszkanie 73 m w Szczytnie 2poziomowe 2600 zł/m 2 , 509-737214. D-1-13383-27/13 2
* Działkę budowlaną w Nowym Gizewie 17,5 ara, media, 501-528-622. DIN-1-13385-16/13
* Garaż, 503-045-855. dIN-1-13424-7/12 * Działkę budowlaną uzbrojoną 8,24 ara ul. Polskich Dzieci Wojny, 888697-796. D-1-13451-8/13 * Mieszkanie 3-pokojowe kuchnia, łaienka, WC, ul. Nauczycielska pow. 60,30 m 2 , IV p. stan bardzo dobry, 798-678-568. DIN-1-13452-8/13 * Działkę rekreacyjną nad jeziorem w Lemanach 5 arów, pozwolenie na budowę + projekt (woda i prąd) 100 m do jeziora, ogrodzona, 004901723556558. DIN-1-13455-17/13 * Komfortowy dom 200 m i budynek gospodarczy z garażem przy ul. Leśnej, 604-568-629. DIN-1-13456-8/13 2
* Dwupokojowe mieszkanie do kapitalnego remontu, ogrzewanie piecowe na parterze w bloku w Szczytnie przy ul. Sobieszczańskiego o pow. 35 m 2 , 99 tys. zł, tel. 792-463-601, www.mazury-invest.plFIN-im-8/13 * Działka budowlana koło Gromu o pow. 3000 m 2 ładnie położona pomiędzy trzema jeziorami, 35 tys. zł, tel. 608-463-601. FIN-im-8/13 * Działka budowlana w Lipowej Górze Zachodniej pow. 15,8 ara, prąd, woda, możliwość podziału na dwie działki, 30 zł/1m 2 , tel. 608-463-601. FIN-im-8/13
* Dom drewniany w Nowinach 70 m 2 z działką, 800 m 2 + budynki gospodarcze, 165 tys. zł, tel. 792-463601, www.mazury-invest.pl FIN-im-8/13
* Połowa domu - parter pow. 95 m 2 w Szczytnie przy ul. Chopina + budynek gosp. + działka 400 m 2 , 5 pokoi, po remoncie 212 tys. zł, tel. 792463-601,www.mazury-invest.pl FIN-im-8/13
* Mieszkanie w Szczytnie przy ul. Kętrzyńskiego o pow. 62,10 m 2 , IV piętro, balkon loggia, do remontu, 159 tys. zł, tel. 792-463-601, www. mazury-invest.plFIN-im-8/13 * Dom wolno stojący jednorodzinny po kap. remoncie o pow. użytkowej 180 m 2 na działce o pow. 625 m 2 w Szczytnie na osiedlu Kochanowskiego, 359 tys. zł, wszystkie media, dojazd asfaltowy tel. 792 463 601, www.mazury-invest.pl FIN-im-8/13
*P ołowa bliźniaka pow. 150 m 2 w Szczytnie przy ul.Padarewskiego (dwa niezależne mieszkania) + działka 400 m 2 , po kap. remoncie 279 tys. zł, tel. 792 463 601, www. mazury-invest.plFIN-im-8/13 *W olno stojący dom z lat przedwojennym po kap. remoncie o pow. 120 m 2 , działka pow. 1358 m 2 w Szczytnie przy ul. Mławskiej, 297 tys. zł, tel. 792 463 601, www.mazury-invest.plFIN-im-8/13 *L ub wynajmę garaż podwójny ul. Pola, 89-624-55-81. DIN-13495-8/13
*K amionek. Garaż z kanałem i piwnicą, 507-783-603. dIN-1-13475-8/13
*M ieszkanie 47 m 2 M-4 blok, III p. ul. Narońskiego, 89-676-62-72, 697200-354. D-1-13514-9/13
*B ardzo atrakcyjną działkę rekreacyjną 1400 m 2 z pozwoleniem na budowę w miejscowości Miętkie gmina Dźwierzuty, cena 47 000 zł. Działka ogrodzona, przy lesie, w pobliżu 3 jezior. W cenie zatwierdzony projekt domu Mazur, sprzęt ogrodniczy. Gorąco polecam, 501031-070. dIN-p-9/13
*D ziałkę budowlaną w Olszynach 1172 m 2 , 513-181-236. *M ieszkanie M-3 36 m 2 w Kamionku, 696-152-688. DIN-1-13525-9/13
* l ub wynajmę dom k. Szczytna, 608089-218. D-1-13526-9/13
*3 -pokojowe mieszkanie 65 m 2 w Świętajnie, 668-181-249. D-1-13528-9/13
*M ieszkanie 65 m 2 ul. Skłodowskiej z ogródkiem 1 ar, 534-031-493. D-1-13528-9/13
*D om w stanie surowym w Romanach 147 tys. Zł, 515-151-786. D-1-13530-9/13
*D om ul. Mieszka I, 395 tys. zł, 515151-786. D-1-13530-9/13
*D ziałki budowlane ul. Pomorska, 665-051-215. DIN-1-13535-32/13+G
*D om stan surowy otwarty 145 m 2 , częściowo podpiwniczony, media, działka 10 arów, 180 tys. zł, 602211-863. dIN-1-13538-16/13
*B udynek stan surowy 114 m 2 z garażem na działce 10 arów, Nowe Gizewo, przy ul. Borowej, 502-534685. D-1-13540-9/13
*M ieszkanie 80 m 2 kamienica, blisko jezioro, I p. w rozliczeniu przyjmę samochód, 602-731-460. dIN-1-13462-8/13+R
20
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
*D om 180 m 2 w Szczytnie lub zamienię na mieszkanie z dopłatą, 668284-886. DIN-1-13541-9/13
*D ziałkę budowlaną nad samym jeziorem w Szczytnie, 881-670-616. DIN-1-13540-9/13
*D ziałkę budowlaną w centrum przy ul. Polskiej, 570 m 2 , 602-473-454. D-1-13547-9/13
*D om 500 m 2 w centrum na działace 2000 m 2 rzemieślniczej, 602-473454. D-1-13547-9/13 *M ieszkanie 47 m 2 w centrum, 602287-119. DIN-2-136072-10/13 *M ieszkanie 36 m 2 w centrum I piętro, 663-545-707. D-1-13559-10/13 *M ieszkanie 49,37 m 2 parter, 509489-419. DIN-2-13567-10/13 *D ziałki budowlane od 8 do 12,5 ara, przedłużenie ul. Klasztornej, uzbrojone w wodę i prąd, cena 8000 zł/ 1ar, 604-24-83-87. D-2-13570-13/13
*L ub wynajmę mieszkanie wolno stojące, 728-571-695, 864-730-712. dIN-2-13571-10/13
*M ieszkanie 50,19 m 2 ul. Piłsudskiego 1, cena do uzgodnienia po kapitalnym remoncie, 728-488-918. D-213572-10/13
*M ieszkanie centrum I pietro, 46 m 2 , 3 pokoje, 788-582-541. DIN-2-13583-13/13
*O lszyny. Działkę 39 arów wszystkie media, 793-92-60-60. DIN-2-13584-10/13
*D om w zabudowie szeregowej przy ul. Mieszka I do wykończenia, 215 tys. zł, 501-721-256. FIN-2-595-18/13
*M ieszkanie 52 m 2 ul. Krótka, tanio, 693-72-09-03 (po 15.00). dIN-2-13591-10/13
*G ospodarstwo rolne 7 ha zabudowane (dom, obora, budynki gospodarcze), k. Świętajna, 516-158135. DIN-2-13584-10/13
*D ziałkę 30 arów w Leleszkach, blisko jezioro i las, 516-702-714. dIN-2-13604-10/13
*O dstąpię działkę ogrodniczą, murowany domek, energia, woda ROD im. Linki, Szczytno, 691-057-245. DIN-p-10/13
BIURO OGŁOSZEŃ „Kurka Mazurskiego” ul. Ogrodowa 30/2 Szczytno poniedziałek - piątek 8.00 - 16.00 tel. 89 624-21-00, 606-689-246
OGŁOSZENIA
NIERUCHOMOŚCI, LOKALE Do wynajęcia * Mieszkanie z aneksem kuchennym i łazienką ul. Leyka 60, 501190-805, 89-624-61-92 (10.0018.00), 502-988-867. F-04-1225-16/12 * Garaż przy ul. Piłsudskiego i ul. 1 Maja, 503-987-045 * Kuchnia, pokój, łazienka, umeblowane w domu jednorodzinnym, oddzielne wejście, 510-127-963. dIN-12-
* Lokal 34 m2, ul. Odrodzenia, 663727-496. D-1st-51/13
* Pomieszczenie gospodarcze (stodoła) w Gromie, 604-124-171.
* Pokój 1-osobowy z dostępem do kuchni i łazienki w domu jednorodzinnym, 518-228-763. d-1-13502-8/13
* Mieszkanie 2 pokoje 49 m2 blisko centrum, wyposażone po remoncie, 606-945-931. d-1-13503-8/13
* Mieszkanie 2-pokojowe 38 m2 w bloku ul. Tetmajera, 600-323-513. dIN-1-13504-8/13
* Mieszkanie 38 m2 Szczytno, ul. Leyka, 798-783-724. DIN-1-13507-8/13
* Kawalerka 37 m2 ul. 3 Maja, centrum, 668-985-586, 606-181-462. DIN-1-13509-8/13
dIN-1-1335-8/13
* Lokal 80 m2, ul. Leyka 604-124171. dIN-1-1335-8/13
* Mieszkanie 3-pokojowe umeblowane ul. Nauczycielska, IV p. 798678-568. DIN-1-13452-8/13
* Lokal 114 m2 ul. Polska, 660-919065.
* Pokoje dla dziewczyn lub dla par ul. Gałczyńskiego 5, 514-431-618. D-1-13493-8/13
* Mieszkanie dla studenta, 605-581352. DIN-1-13516-9/13 * Kawalerka z wygodami, ul. Kętrzyńskiego 7, 89-624-24-38. DIN-1-113520-9/13
* Kawalerka blisko WSPol od marca, 505-130-667.
* Pasym. Mieszkanie 2-pokojowe (54m 2) parter, balkon, 450 zł +czynsz lub zamienię na Szczytno, 89-624-38-78, 535-160-017, 662223-362.
DIN-1-13464-8/13
D-1-13524-9/13
D-1-13459-8/13
* M -3 48 m2 III p. po remoncie (studentom) lub sprzedam, 509-761884. D-1-13467-8/13 * Pokój umeblowany, 501-760-940. dIN-1-13473-8/13
* Kuchnia, pokój łazienka umeblowane w domu jednorodzinnym dla 1-2 osób, oddzielne wejscie, 510127-963. DIN-1-13496-8/13
* Duży pokój 2-osobowy w centrum miasta z oddzielnym wejściem studentom lub parze, 692-022-252. dIN-1-13497-8/13
* Stancja w domku jednorodzinnym, 89-624-67-12, 505-52-74-39. DIN-134500-8/13
* Mieszkanie 2-pokojowe, umeblowane, 664-743-671. DIN-1-13501-8/13
* Garaż w centrum, 508-47-37-64.
2
*L okal usługowy o pow. 67 m na parterze w centrum, 696-440-158.
DIN-1-13548-9/13
*2 pokoje umeblowane, 503-567992. DIN-1-13549-9/13 *3 pokoje częściowo umeblowane od marca, 503-567-992. DIN-1-13549-9/13
*M ieszkanie 3-pokojowe ul. Lipperta, po remoncie, 600-176-091. D-1-113502-9/13
*S zukam współlokatorki do pokoju w domku jednorodzinnym, 726189-301. D-01-13553-9/13
*D omek jenorodzinny w Gromie, 84 2 m na 10 lat, 666-174-029. D-1-13560-10/13 2
*S amodzielne mieszkanie 37 m z tarasem, I piętro, nowe budownictwo, Szczytno ul. Leyka, 798-783724. DIN-1-13564-10/13 *S amodzielne mieszkanie 50 m2 2pokojowe nowe budownictwo ul. Leyka, 798-783-724. DIN-1-13564-10/13
*M ieszkanie 2-pokojowe, wysoki standard, ul. Leyka, ul. Kościuszki, 502-498-857. dIN-2-13568-10/13
* Pokój, kuchnia, łazienka, nieumeblowane, oddzielne wejście, ul. Mazurska 1, 89-624-95-46.
*L okal przy ul. Warszawskiej 4, 505187-015.
dIN-1-13535-9/13
*D uży pokój 2 osobowy - 650 zł/ miesiąc, 3 osoby 700 zł/miesiąc, żadnych dodatkowych opłat, 798699-373.
DIN-1-13537-9/13
* Umeblowana kawalerka w centrum, 668-953-729. DIN-1-13544-9/13 * Pokój dla studentów, 600-323-513. DIN-1-13545-9/13
DIN-13587-10/13
D-1-13515-8/13
*L okal z posesją na działalność Szczytno-Korpele, 502-088-515.
DIN-1-13527-9/13
* Mieszkanie - pokój, kuchnia, łazienka, 602-211-863.
*M ieszkanie 2-pokojowe, umeblowane ul. Warszawska, 501-170-665.
dIN-2-13595-13/13
*P okój w domku jenorodzinnym, 726-189-301. D-1-13588-10/13
*P owierzchnia biurowo-magazynowa, 230 m2, 10 zł/m2, 604-557-59 4. DIN-2-13591-16/13 *M ieszkanie 3-pokojowe, 48 m2 w centrum miasta po gruntownym remoncie, nowe meble, chętnie studentom, 790-527-358. DIN-2-13595-10/13
*L okal użytkowy 100 m2 sąsiedztwo marketu Lidl, dawny sklep z farbami Pryzmat, 696-457-543. DIN-2-13659-10/13
*M ieszkanie 2-pokojowe dla jednej lub dwóch osób (studenci), 512026-683, 89-624-51-92. DIN-2-13600-10/13
Poszukuję *W spółlokatorki do 2-pokojowego mieszkania w bloku. Pilne, 506256-542. d-1-13508-8/13
*G arażu do wynajęcia w okolicach ul. Skłodowskiej, 509-420-697. FIN-2-mdc-10/13
Kupię *Z iemię w ładnej okolicy, 606-817507. FIN-11-4674-23/13
* Działkę budowlaną lub rolną z możliwością zabudowy w Rozogach, 605-881-026. DIN-1-s-9/13
Zamienię
*M ieszkanie 2-pokojowe 36 m2, II piętro, centrum, 503-858-072.
*M ieszkanie komunalne 18 m2 c.o. na 2-pokojowe z c.o. 694-618525.
dIN-2-13582-10/13
DIN-2-8/13+G
DIN-2-13576-10/13
* Duży, komfortowy dom nad jeziorem, 881-670-616. dIN-1-13546-9/13
*K awalerka w centrum studentom lub parze, 660-718-354. DIN-1-13511-8/13
PRACA * Przyjmę na staż do sklepu AGDRTV, 698-870-303 (12.00-18.00).
* Studentka psychologii zaopiekuje się dzieckiem, 606-229-216.
FIN-1-405-8/13
DIN-1-13514-8/13
* Rzetelnego rencistę lub emeryta przyjmę do współpracy w skupie w Szczytnie, 505-385-313.
* Dla kreatywnej w pasiece i sprzedaży miodu, obowiązuje karta zdrowia. Mieszkanie zapewnione, Kamionek 15/2, 12-100 Szczytno.
D-1-13463-8/13
* Umyję okna i posprzątam, 668-933183. D-1-13513-9/13
* Zaopiekuję się starszą osobą, 530784-946. D-1-13519-9/13
* Przyjmę mężczyznę do noszenia kartonów na targowicy, 509-084363. D-1-9/13
D-2-13578-10/13
* Piekarza lub pomoc pilnie zatrudnimy. Najchętniej ze Szczytna, 784798-381 (w godz. 11.00-14.00). D-2-13582-10/13
* M łoda, ambitna szuka pracy, także tymczasowej lub na pół etatu. Doświadczenie w handlu, obsługa komputera, 536-004-285. DIN-2-13587-10/13
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
21
OGŁOSZENIA SPRZEDAM * Więźbę dachową, konstrukcje, deski, sztachety, opał, 606-692-791, 89-622-64-03. DIN-1-2-12/13
* Yorki tanio, 514-521-352.
* Króliki różne, 662-364-455. D-1-13466-8/12
*C egłę czerwoną (do rozbiórki) cena do uzgodnienia, 513-289-594.
* Tanio stoliki i krzesła do restauracji + wyposażenie kuchni ze stali nierdzewnej, 502-097-647.
*P oroża jeleni, parostki sarny, 663671-047.
dIN-1-8/13
d-1-13494-8/13
* Drewno opałowe grab, buk dąb (suche), tarcicę sosnową, krokwie, deski, łaty, Trelkówko k. Szczytna, 664-029-631.
* Skrzynkę do zasilania budowy – trzyfazową, metalową z licznikiem, 506-044-674.
F-3-10/13
* Drewno opałowe 80 zł/mp, 502-681163. D-1-13555-8/13
* Jałówki wysokocielne, 89-640-5152. D-1-13455-8/13
* Tanio dwie komody, stolik RTV, ławę, 4 półki wiszące, 503-096-353. DIN-1-13459-8/13
* Jałówki 153.
wysokocielne,
513-005-
d-1-13505-8/13
* Telewizir Thomson 29 cali, 170 zł, 508-449-290. d-1-13476-8/13
* Pompę samozasysającą SKSb-32 2 stopnie z silnikiem jednofazowym, cena do ugodnienia, 513-289-594. D-1-13529-9/13
d-1-13460-8/13
D-1-13529-9/13
D-8/13
dIN-1-13495-14/13
* Citroena C2 (09) 1.4 HDI 37 tys. km, czarny, klima, alufelgi, pełne wyposażenie, bezwypadkowy, serwisowany, 22900 zł, 606-984-386. DIN-1-13461-8/13
* Daewoo lanosa (98), 606-194-504. D-1-13521-9/13
* Ford focusa (04), seata ibizę (03), fiata albea (03), opla vectrę (97), opla astrę (04), VW touran (07), VW
przedwojenny, d-2-13591-10/13
*B iznes rodzinny, 502-273-201. DIN-1-13552-9/13
FIN-p-10/13
*K rowę wysokocielną 5-letnią, 89624-99-37.
*D rewno opałowe pocięte, suche, 791-721-166.
D-2-13566-10/13
D-2-13603-10/13
*K ocioł (piec c.o.) PER-EKO typ KSR14 z podajnikiem z prawej strony, nieużywany cena 4200 zł, 508152-421. D-2-13569-10/13
*P ościel wełnianą Merynos, kanapę narożną nową, 668-846-259. D-2-13572-10/13
Sprzedam * lub wynajmę garaż podwójny ul. Pola, 89-624-55-81.
D-2-13590-10/13
*Z estaw porcelany 511-825-531.
DIN-1-13535-9/13
*Y orki, 501-760-940.
AUTO-MOTO * V W golfa IV (02) 5 drzwi, 1.4 benzyna, stan idelany, 606-821-715.
*M eble Black Red White pokojowe, 6 elementów, tanio, 511-825-531.
BIURO OGŁOSZEŃ „Kurka Mazurskiego” ul. Ogrodowa 30/2 Szczytno poniedziałek - piątek 8.00 - 16.00 tel. 89 624-21-00 606-689-246
bora (03), VW golfa (03), mazdę 3 2(04), VW passata (01), seata altea (04), suzuki grand vitarę (06). Raty, zamiana. tel. 888-833-864 lub 515748-403. F-mg-10/13
*F iata punto 1.2 (00) pomarańczowy, 137 tys. km, 696-495-102.
*M ercedesa W126, benzyna + gaz, 508-015-687. DIN-1-13587-10/13
*A udi A3 (00) 1.8 benzyna, stan idelany, 606-898-930. DIN-12-13598-10/13
D-2-13574-10/13
Kupię *S kupujemy tanie, jeżdżące lub uszkodzone auta, 604-627-967, 607-39-99-44. FIN-2563-26/13 *T anie auta – całe, powypadkowe, uszkodzone, jeżdżące, wyrejestrowane. Pomoc w wyrejestrowaniu aut. Transport gratis. Gotówka, 504-298-500. F-1-118-11/13+G *T woje auto całe, uszkodzone, powypadkowe. Dzwoń, na pewno się
22
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
dogadamy, 603-18-26-18. d-1-13447-30/13
*O dkupimy twoje auto, używane, stare, uszkodzone. Odbiór własnym transportem. NAJLEPSZE CENY! 507-098-641. FIN-1-316-20/13 * SKUP AUT, 728-781-200. D-1-213551-33/13+R
OGŁOSZENIA
USŁUGI * Żaluzje: do PCV, mini, drewniane, verticale, rolety zewnętrzne, tekstylne, (VAT), ul. Przemysłowa 6/8, 89624-54-68, 502-614-430. FS-01-3941-51/07
* CZYSZCZENIE dywanów i tapicerki u klienta, ul. Korczaka 1/1, 609-664232. F-10-3653-51/11 D-06-2224-26/11
* CZYSZCZENIE dywanów, wykładzin, tapicerki meblowej i samochodowej sprzętem firmy Karcher, 602462-716, 89-624-60-81. FIN-S-3001-26/13 * Transportowe, przeprowadzki, meblowóz, 4 tony, 40 m3, nawiążę współpracę, 89-624-51-69, 692-899-188. FS-2800-51/10
* Instalacje elektryczne, komputery, domofony, pomiary, minikoparka, podnośnik 18 m, 89-624-35-57, 501-502-544. fIN-04-2828-51/11
* POGOTOWIE UBEZPIECZEŃ, DOM - rodzinne, ubezpieczenie inwestycji, komunikacyjne, budynków użyteczności publicznej, zdrowotne - pełen zakres, pobyt w szpitalu, ubezpieczenia grupowe - od 1 osoby, pomoc w zadośćuczynieniach Super Agent 664-007-007, 514007-007. S-01-340-51/10
*L ekarz weterynarii Janusz Bil - Leśny Dwór 66, 89-624-16-71, 604-79-89-56. FS-01-2582-51
* Kominki. Usługi ogólnobudowlane. Stany surowe, 600-991-978, 89624-80-49 (po 17.00). DINS-01-2801-51
* Projektowanie, kosztorysowanie, nadzory budowlane, mgr inż. budownictwa Andrzej Długokęcki, Szczytno, ul. Kochanowskiego 7a, 89-624-40-67, 604-064-661. FS-01-2226-51/11
* Transport ciężarowy: piasek, żwir, od 5 do 25 ton, sprzęt budowlany: koparka, ładowarka, spychacz, wykopy, niwelacja terenu, wywóz gruzu, 602-236-164, 89-624-55-81. FIN-227-51
*C ałodobowe usługi weterynaryjne - PRZYCHODNIA WETERYNARYJNA, specjalista chorób psów i kotów lek. wet. Jarosław Tołoczko, ul. Korczaka 1/5. Komputerowe badanie krwi, USG, czipowanie, paszporty. Dezynfekcja, dezynsekcja, deratyzacja. Wizyty domowe. Dojazd w Szczytnie gratis, 89-624-57-06, 604-61-3161. FINS-06-2077-18/13
* Usługi dekarskie, podnośnikiem HDS, 609-73-23-79. FINS-03-993-51/10 * Elektryczne instalacje, pomiary, odbiory, 602-752-122, 89-624-46-22. FIN-306-51/12
* Naprawa pralek. Waldemar Kryszczak, 89-624-21-89, 505-023-970. D-01-1081-12/13
* PRZYŁĄCZA 608-515-263.
KANALIZACYJNE, FS-1324-30/12
*S zpachlowanie, malowanie, glazura, terakota, wykończenia, sporządzanie kosztorysów budowlanych, drogowych, 609-431-947. D-1-13391-6/13
*T łumaczenia przysięgłe j. niemiecki, Szczytno, 503-745-042, 89-623-1559. fIN-219-35/13
*G abinet Weterynaryjny CENTRUM lek. wet. Monika Chrut, ul. Bartna Strona 6. Profilaktyka, zabiegi chirurgiczne, sterylizacja, stomatologia, badanie krwi, badania specjalistyczne, czipowanie, paszporty, wizyty domowe, 792-710-860, www. centrumszczytno.pl F-302-3/14 *N auczyciel matematyki – korepetycje, 668-315-358. DIN-1-13465-7/13
*W ykończenia wnętrz, adaptacje poddaszy, glazura, terakota, 693716-443. D-1-13501-14/13
* Usługi transportowe przeprowadzki, 605-997-289. DIN-12-r-51/12
*S zpachlowanie, malowanie, 665259-794.
* USŁUGI ������������������������� INFORMATYCZNE, NAPRAWA - SPRZEDAŻ KOMPUTERÓW I CZĘŚCI, DOPEŁNIANIE TUSZY, 608-422-346. fin-141-6/13
*S tolarskie: schody drewniane: dąb, jesion, drzwi wewnętrzne sosna, 510-719-063.
* Remontowo-budowlane, docieplenia budynków, koparko-ładowarką, wykopy i inne prace ziemne, VAT, 502-172-407. FS-11608-6/13 * Remontowo-budowlane, szlifowanie bezpyłowo, malowanie, szpachlowanie, 509-112-715. DIN-11-12913-6/13
* Ogólnobudowlane, budowa domów, wykończenia wnętrz, glazura, regipsy itp. 609-056-118. D-11-12935-8/13
* Profit. Przesłony okienne. Rolety materiałowe, rolety dachowe, zasłony rzymskie, żaluzje aluminiowe, żaluzje drewniane, żaluzje pionowe (vertical), żaluzje plisowane, markizy, tel. 691-74-44-55. FS-12-11/13 * PSYCHOLOGICZNE BADANIA KIEROWCÓW Michał Sójka, ul. Linki 4, Szczytno, tel. 501-817639. Atrakcyjna oferta dla firm. D-10-3998-51/13+G
* Tynki agregatem, posadzki mixokretem, 509-020-960. F-2149-51/12
F-1-1421-14/13
D-1-13512-9/13
*A le szybka gotówka – nawet 5000 zł! Proste zasady, bez zbędnych formalności. Provident Polska S.A. - 600-400-295 (opłata wg taryfy operatora). F-1-9/13
*P OSADZKI MASZYNOWE. Poziomowanie laserowe, zacieranie mechaniczne, 602-130-919. DIN-1-465-49/13
*Z espół muzyczny Black & White, 505-903-712. DIN-2-13565-11/13
*O gólnobudowlane budowa budynków, remonty, wykończenia, 667350-003. D-2-13579-12/13
*S erwis komputerowy całodobowy. 7 dni w tygodniu, 512-553-626. D-2-13581-10/13
*W ykończenia wnętrz, glazura, regipsy, elektryka, hydraulika. Solidne wykonanie, 509-045-489. DIN-2-13658-10/13
*S tudentka filologii angielskiej udzieli korepetycji, 797-252-632 . F-9-2295-51(48)/12
BIURO RACHUNKOWE SKONTO mgr Beata Łuniewska: - kompleksowa obsługa księgowo-podatkowa podmiotów gospodarczych, - r ozliczanie zwrotu VAT z budownictwa mieszkaniowego, - zeznania roczne. Szczytno, ul. Barczewskiego 4. Budynek ZUS pokój nr 10. Zapraszamy od 8-16, tel. 89-651-21- 03, 794-636-633. FIN-2-670-51/12 + R+T
*S TUDIO FOTO -VIDEO – fotografia, videofilmowanie, nagr ywanie w wysokiej rozdzielczości (BLU-R AY) wesela, śluby i inne uroczystości, filmy reklamowe kopiowanie kaset VHS, 8 mm na DVD, sesje indywidualne FOTO Plener y, możliwość nagrania wielokamerowego, kontakt: Szczytno, ul. Borowa 7a, www.marcinluniewski.pl, 668 -11- 00 -79 FIN-1933 -25/11
*P race ziemne, polbruk, przyłącza kanalizacyjne, drenaż, 608515-263. D-01-1324,17-30/11
*P ogotowie komputerowe. Wojciech Grzybowski, 888-090883. D-09-3504-36/13+R
RÓŻNE *S zukam osoby na dojazdy Szczytno-Olsztyn w godz. 8.00-16.00, 501-962-730. D-213475-8/13 *U WAGA! Skradziono spawarkę (migomat) czerwoną firmy „BESTER” w miejscowości Szczycionek. Za informacje (nawet anonimowo), pomoc w odnalezieniu NAGRODA PIENIĘŻNA, tel. 668418-825. DIN-2-13601-10/13+R *U WAGA! Zaginął owczarek niemiecki podpalany, długowłosy, widziany Świętajno, Jerutki, 724842-888. NAGRODA. D-13561-9/13+R
EXODUS DOM POGRZEBOWY
Justyna Lichnerowicz - Dajewska
Szczytno ul. Broniewskiego 2a,
tel. 89-624-41-59, tel. kom. 606-908-731 całodobowe usługi pogrzebowe, kaplica klimatyzowana, chłodnia, akcesoria pogrzebowe, oprawa muzyczna, kremacje, ekshumacje, załatwianie formalności pogrzebowych
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
23
KRONIKA PROWINCJONALNA TARGOWA OZDOBA
K
ilka dni temu, odwiedzając miejskie targowisko, natknęliśmy się na ciekawą śnieżną figurkę, która została „wystawiona” na jednej z ław - fot. 1.
sąsiednie stoiska. Jak nam powiedziały, wykonały bałwanka nie tyle dla reklamy, co z nudów, bo zima to pora gdy nie ma natłoku klientów, no a czymś zająć się przecież
3 którym szły i przedszkolaki, spadły spore odłamki tynku. Według oceny bezpośredniego świadka tego zdarzenia, gruz ważył tak na oko parę kilogramów. Tynk z kawałkami gruzu oberwał
ze zniszczonej i nieremontowanej płyty balkonowej (szczegół w czerwonym prostokącie) – fot. 3. Nikt szczęściem nie przechodził wówczas pod balkonem, więc obyło się bez wypadku.
JAK SIĘ WYKPIĆ OD NAPRAW
1 Tego uroczego bałwanka w czapeczce, z szalikiem oraz parasolem (tego dnia była lekka odwilż i siąpił deszcz) wykonały panie obsługujące
trzeba. Jakby jednak nie było, bałwanek wywołał spore zainteresowanie wśród przechodniów, więc i pełnił rolę reklamową.
T
ak to u nas (ale i nie tylko u nas) już jest, że nie przykłada się specjalnej wagi do kwestii bezpieczeństwa, bo może jakoś tam będzie...
To przecież przedsięwzięcie kosztowne, a skąd brać pieniądze, jeśli ich brakuje? Wówczas robi się co innego. Ustawia np. cały zestaw spe-
KAMIZELKOWA DRUŻYNA
W
walentynki „Kurek”, penetrując ulice miasta, natknął się na malowniczą grupkę dzieci. Akurat przekraczały one przejście dla pieszych na skrzyżowaniu ul. Ogrodowej z ul.
swoich podopiecznych dba przedszkole „Pod Topolą”, co bez wątpienia zasługuje na wielką pochwałę. Dodajmy jeszcze, że widoczna na zdjęciu grupka 5-latków wybrała się pod opieką 4 Gdy na przykład w jakiejś drodze są wyboje i to tak spore, że niebezpiecznie się po takim trakcie poruszać, to co na ogół wówczas jest robione? Przeprowadza się remont - nic podobnego.
2 Kościuszki - fot. 2. Jak widzimy na zdjęciu, wszystkie maluchy były ubrane w odblaskowe kamizelki, co w znacznym stopniu podnosi bezpieczeństwo poruszania się po terenie miejskim, zwłaszcza na zebrach. Tak o
cjalnych znaków drogowych i spoko, sumienie pozostaje czyste, choć droga jak była dziurawa, tak pozostaje nadal - fot. 4. No tak, ale co czynić, gdy jak pisaliśmy wyżej, nie cho-
pań nauczycielek do jednej z miejscowych aptek po medykamenty, aby uzupełnić nimi przedszkolną apteczkę. Wiązało się to z całą gamą zajęć edukacyjnych, jakie milusińscy odbyli w dziedzinie zdrowia.
TYNK LECI
T
ego samego dnia, w kilka godzin później otrzymaliśmy alarmują-
24
cą informację od naszego Czytelnika, że na chodnik przy ul. Kościuszki, ten po
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
5
KRONIKA PROWINCJONALNA dzi o drogę, a o chodnik, na który sypią się elementy elewacji nie remontowanego, a przez to obskurnie wyglądającego budynku. Przy czym trzeba tu dodać, że budynek pokazany na fot. 3, z którego odpada tynk, nie jest jakąś rzadkością w mieści. Kawałek dalej stoi inna kamienica o całkiem ciekawej architekturze, ale nie można podziwiać jej wyglądu, bo tynk w przeważającej mierze odpadł już z elewacji i całość obecnie wygląda jak straszydło- fot. 5. Odpada nadal, więc co robić, aby nie trzeba było prowadzić remontu? Przecież nie postawimy znaku uwaga na
KAWKOWE SYPIALNIE
J 6 sypiące się z góry odłamki fot. 6, bo jest to znak drogowy, który powinni znać kierowcy, ale już niekoniecznie piesi. No i byłby to po prostu obciach. Jest wyjście inne - wyłączenie chodnika z ruchu pieszego i ogrodzenia go ostrzegawczą taśmą, albo...
SPOSÓB WARSZAWSKI
N
iedawno „Kurek” odbył podróż do Warszawy, o czym szczegółowo w innym miejscu. Na jednej ze stołecznych ulic natknęliśmy się na dość oryginalne elementy architektoniczne w rodzaju daszków wystających ze ścian frontowych budynków - fot. 7. Akurat była odwilż, więc zamiast śniegu, siąpił drobny deszczyk moczący nam głowy. - Co u licha - stwierdziliśmy z niema-
opadami chronić nie mogły. Skoro tak, to po co zamocowano je na budynkach? Gdy zadarliśmy głowy całkiem wysoko i spojrzeliśmy ponad daszki, wszystko stało się jasne. Budynki, tak jak w Szczytnie, miały mocno zniszczone elewacje i aby odpadające z niej elementy nie uderzały w głowy przechodniów, zamocowano takie siatki „bezpieczeństwa”. No bo kto zawracałby sobie głowę kosztownym remon-
eszcze inne zagrożenie czyha na nas z powietrza, choć te nie jest już tak niebezpieczne dla zdrowia czy życia przechodnia. Tym razem chodzi o paskudztwo spadające znienacka na ludzkie głowy (i samochody). Dla ilustracji zagadnienia posłużmy się takim oto obrazkiem - fot. 8. Na zdjęciu widzimy dość wysokie drzewo stojące na ul. Ogrodowej, za nim częściowo schowany parkuje osobowy samochód. W dzień jest tu cicho i spokojnie, ale wieczorem pojawia się stado kawek, które obrało sobie opisywane drzewo za salon sypialny. Rankiem efekty są opłakane. Chodnik cały uścielony jest ptasimi od-
8 chodami, a z kolei samochód po całonocnym parkowaniu wygląda tak - fot. 9.
9
NIEEKOLOGICZNY FINAŁ WALENTYNEK
Z
wieńczeniem szczycieńskiej akcji walentynkowej było puszczanie z plaży miejskiej efektownych, mieniących się czerwienią lampionów, które wzbiły się w niebo unoszone gorącym powietrzem. Było na co popatrzeć, bo balonów po-
nad dużym jeziorem. Skarżyli się oni, że na okolicznych drzewach oraz wzdłuż brzegów akwenu walają się nieprawdopodobne ilości sflaczałych balonowych powłok - fot. 10. Oburzenie wywołało lekceważenia ekologii, bo zdaniem naszych Czytelników
7 łym zdziwieniem, dlaczego na nas pada, skoro idziemy pod daszkami? Cóż, gdy przyjrzeliśmy się dokładnie owym konstrukcjom, okazało się, że są one ażurowe, wykonane z drobnej metalowej siatki, zatem przed
tem i to teraz w dobie kryzysu. Mimo wszystko tego „oszczędnego” sposobu na odpadający tynk nie polecamy szczycieńskim administratorom budynków, których elewacje są w równie opłakanym stanie.
10
4
szła w górę aż setka, a każdy rozmiarów dyni, albo jeszcze większy. Cóż... Następnego dnia mieliśmy wiele sygnałów od Czytelników, którzy przed i po południu spacerowali ścieżką
powłoki balonów nasączone jakimś czerwonym barwnikiem zanieczyściły środowisko. Należałoby więc je czym prędzej posprzątać.
tekst i foto: M.R.Plitt
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
25
SPORT XVI PLEBISCYT „KURKA MAZURSKIEGO” NA NAJPOPULARNIEJSZEGO SPORTOWCA POWIATU SZCZYCIEŃSKIEGO
GŁOSUJĄ DYREKTORZY
- To pasjonaci sportu. Wszechstronni i wybitni zawodnicy – podsumowuje pan Krzysztof. Do minionej niedzieli otrzymaliśmy już około 1000 plebiscytowych kuponów oraz ponad SMS-ów. Przypominamy, że kupony i SMSy (koszt 1,23 z VAT-em) przyjmujemy do 7 marca. Uroczyste podsumowanie plebiscytu nastąpi 15 marca w restauracji „Zacisze”.
W naszym plebiscycie wzięli udział wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 Irena Skarżyńska oraz dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu Krzysztof Mańkowski.
SPONSORZY MILE WIDZIANI Nasz Plebiscyt nie byłby możliwy, gdyby nie udział w nim sponsorów. Od lat sportową rywalizację wspomagają stali partnerzy, tacy jak m.in. Urząd Gminy Szczytno, Bank Spółdzielczy w Szczytnie, czy piekarnia „Majami”. Liczymy, że do dotychczasowego grona sponsorów dołączą też inni. Zachęcamy wszystkich, którym rozwój lokalnego sportu leży na sercu i uważają za celowe nagradzanie
fot. IZ
Irena Skarżyńska rekreacyjnie uprawia sport. Zimą jeździ na nartach, latem rowerem. Również dużo pływa. - Cieszę się z przepięknej inwestycji, którą jest ścieżka rowerowo – piesza dookoła dużego jeziora. Na niej uprawiam nordic walking – mówi pani Irena. W plebiscycie postawiła na Adriana Staszewskiego, złotego medalistę Mistrzostw Polski Młodzieżowców w karate kyoukushin. - To absolwent naszej szkoły. Sympatyczny młody człowiek, który już w naszej szkole ujawnił talent sportowy – uzasadnia swój wybór wicedyrektor SP 3. Dyrektor szczycieńskiego MOSu Krzysztof Mańkowski to były piłkarz. Przygodę z futbolem rozpoczął w Gwardii Szczytno. Później podczas studiów grał w warszawskich klubach: AZS, Hutniku i Marymoncie. Miał też epizod zagraniczny w Polonii Nowy York (II liga stanowa USA). Był też grającym trenerem w Błękitnych Pasym i Zrywie Jedwabno. Prowadził również szczycieński MKS. Na pierwszych miejscach
Wicedyrektor SP3 Irena Skarżyńska wyróżnia absolwenta tej szkoły Adriana Staszewskiego
plebiscytowego kuponu umieścił Michała Kosińskiego i Bartosza Karczmarskiego.
Szczycieńska Liga Siatkówki
ZAKOŃCZYLI PIERWSZĄ RUNDĘ
Prowadzący w rozgrywkach SLS WSPol znowu pauzował, ale i tak zachował po pierwszej rundzie wyraźną przewagę nad pozostałymi zespołami. Kto nie wygrywa w trzech setach, przegrywa w pięciu. Zasada niby doskonale znana, ale z korzystaniem z niej wciąż są kłopoty. Tym razem koncentracji zabrakło na przykład Belfrowi, który po wygraniu partii do 13 i 23, przegrał 2:3 z Błyskiem.
26
W pozostałych spotkaniach 7. kolejki uzyskano wyniki: Pasym – LO Szczytno 3:1 (21, 24, -15, 21), Belfer Płomień 3:0 wo. Kolejność 1. WSPol (21 p.), 2. Pasym (13), 3. Błysk (11), 4. Belfer (8), 5. Belferek (7), 6. LO Szczytno (3), 7. Płomień (0). (orz)
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
TYPUJĄ CZYTELNICY: Irena Skarżyńska: SENIOR: 1. Adrian Staszewski, 2. Michał Dymerski, 3. Janusz Jastrzębski, JUNIOR: 1. Konrad Bukowiecki, 2. Patryk Mikołajewski, 3. Dominika Tokarska. Krzysztof Mańkowski: SENIOR: 1. Michał Kosiński, 2. Jacek Szewczak, 3. Adrian Staszewski, JUNIOR: 1.Bartosz Karczmarski, 2. Konrad Bukowiecki, 3. Jakub Badysiak. jego przedstawicieli promujących nasz powiat na arenach województwa, kraju i świata. (IZ)
SPORT Rozgrywki SHPN zakończone
fot. G. Pietrzyk
NOVUM LEPSZE OD BARCY
„Rodzinne” zdjęcie uczestników i organizatorów
Barca nie wygrywa ligi? Takie coś możliwe tylko u nas. W hali Wagnera dobiegły końca rozgrywki Szczycieńskiej Halowej Piłki Nożnej.
fot. G. Pietrzyk
W ósmej edycji emocje były do ostatniej kolejki. W pierwszym meczu serii spotkań zamykających sezon 2012/2013 zmierzyły się walczące o tytuł mistrza I ligi drużyny Novum i Barcy. Nazwa tych drugich nie zdeprymowała zespołu Novum, bo to właśnie on wygrał xxx i zakończył zmagania na pierwszym miejscu. Novum będzie reprezentowało nasz powiat w rozgrywkach o tytuł mistrza województwa. Ważne rozstrzygnięcia zapadały także w ostatnim meczu sezonu. O awans do I ligi walczyły zarówno ekipy OSPanto, jak i Gieksy. Po remisowej pierwszej odsłonie w drugiej połowie wyraźnie lepsze było OSPanto i to ono po zwycięstwie 4:1 mogło się cieszyć z zajęcia 2. miejsca premiowanego grą w najwyższej klasie.
byto ponad 1500 goli. Największa w tym zasługa królów strzelców: Marcina Łukaszewskiego (I liga, Gwardia Jarka, 32 bramki), Konrada Majewskiego (II liga, Gieksa, 32) i Daniela Gołaszew-
W ostatnim meczu rozgrywek awans do I ligi zapewniło sobie OSPanto (niebieskie stroje)
Po dwie najsłabsze drużyny z I i II ligi spadają klasę niżej, awans wywalczyły z kolei po dwie czołowe zespoły z II i III ligi. Na parkiecie hali Wagnera przez trzy miesiące zaprezentowało się 345 zawodników. Rozegrano 234 spotkania, w których zdo-
skiego (III liga, Wałpusza 07, 37). Wyróżniono także bramkarzy: Marcina Marszałka (I liga, Novum), Roberta Michalaka (II liga, Sklep po Górce) i Mariusza Złotkiewicza (III liga, Przyszli pograć). Wszystkie drużyny otrzymały pamiątkowe puchary,
Medali spod lodu tym razem zabrakło
Nasi wędkarze podlodowi ze szczytnianinem Tomaszem Nysztalem w składzie przyzwyczaili do medali mistrzostw świata. Tym razem, podczas dziesiątych, jubileuszowych zmagań najlepszych na globie, nie udało się stanąć na podium ani drużynowo, ani indywidualnie. Na jeziorze Big Eau Pleine Reservoir koło Wasau w stanie Wisconsin rywalizowali wędkarze z 11 państw. W
Szczytnie liczyliśmy na medal Tomasza Nysztala. Niestety, nasz zawodnik indywidualnie był 28 ( w swoim sektorze 4.
fot. www.pzw.org.pl
W WAUSAU BEZ SUKCESÓW
Tomaszowi Nysztalowi do podium zabrakło tym razem dość dużo
a w ceremonii wręczania nagród uczestniczyli: burmistrz Danuta Górska, naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Robert Dobroński i dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu Krzysztof Mańkowski. Warto dodać, że obaj panowie uczestniczyli ponadto w halowych zmaganiach, zdobywając dla druzyny MOS-u po kilka bramek. (gp) Kolejność: I liga 1. Novum, 2. Barca, 3. Gwardia Jarka,. 4. WSPol, 5., TVN, 6. Wielbark, 7. MOS, 8. Embus, 9. Jedwabno. II liga 1. Przyszli pograć, 2. OSPanto, 3. Reda, 4. Gieksa, 5. Santos, 6. Płomień, 7. Bo-Dar, 8. Amatorzy, 9. Cetco. III liga 1. Sklep na Górce, 2 .Wałpusza 3. Kormoran, 4, Chlorothinaikos, 5. Rotation Team, 6. Leśnik, 7. Mobilna Scena, 8. GKS Rozogi, 9. Małdaniec, 10. FC Faza. i 8.). Drużynowo Polska zajęła 9. miejsce, choć po pierwszym dniu była czwarta. Zwyciężyli Rosjanie, którzy wyprzedzili Finów i Litwinów. Mimo że wcześniej mistrzostwa przeprowadzane w USA służyły gospodarzom, tym razem musieli się oni obejść smakiem, zajmując 4. miejsce. Sprawy wędkującym pod lodem nie ułatwiały... ryby. Dość wspomnieć, że zwycięzca przez dwa dni złowił ich 667 g. Nasz Tomasz Nysztal wyciągnął na lód niespełna 200 g. (orz)
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
27
SPORT
TRÓJKA I SZÓSTKA NAJLEPSZE fot. archiwum
Szkoła Podstawowa nr 3 w rywalizacji dziewcząt i Szkoła Podstawowa nr 6 w kategorii chłopców to najlepsze drużyny Mistrzostw Powiatu w Minipiłce Siatkowej Szkół Podstawowych.
Marcina Gołębiewskiego w najbliższym czasie na naszych boiskach raczej nie zobaczymy
Dwie porażki naszych drużyn w sparingach
ZMIECENI PRZEZ HURAGAN
Podopieczni Sławomira Opalińskiego doznali drugiej w ciągu tygodnia wysokiej porażki. Po przegranej 0:4 z Olimpią Olsztynek ulegli III-ligowemu Huraganowi Morąg aż 0:7. Wynik został ustalony do przerwy. Jedną z bramek dla morążan zdobył Grzegorz Naczas, a oprócz niego na boisku pojawili się dwaj byli piłkarze Błękitnych: jego brat Artur oraz Michał Rytelewski. W drużynie z Pasymia zagrał z kolei syn obecnego trenera Kamil Opaliński. Pasymski szkoleniowiec nie miał już do dyspozycji Marcina Gołębiewskiego, który wyjechał do pracy w Norwegii (będzie tam grał w IV lidze). Bezpośrednio przed meczem pasymian na tej samej płytę na Dajtkach wybiegli piłkarze Omulwi Wielbark i lidera klasy okręgowej Olimpii Olsztynek. Lepsza okaza-
ła się Olimpia, która wygrała 3:2 (2:1). - Zagraliśmy przyzwoicie, mecz był wyrównany – ocenia trener Omulwi Mariusz Korczakowski. - W pierwszej połowie mieliśmy kilka niewykorzystanych sytuacji. Olimpia to dobra drużyna, która bez problemów powinna wejść do IV ligi i jeśli nic się nie zmieni, będzie jednym z czołowych zespołów. Bramki dla Omulwi zdobyli Damian Kujtkowski i Jakub Miłek, autorem jednego z goli dla drużyny z Olsztynka był Marcin Łukaszewski. Nie doszedł do skutku zaplanowany na niedzielę derbowy sparing między dwiema szczycieńskimi drużynami: MKS-em i GKS-em. - Na boisku było za dużo lodu – tłumaczy trener tych pierwszych Piotr Gregorczyk. (gp)
fot. archiwum
Błękitni Pasym rozegrali kolejny sparing, w którym w roli przeciwnika wystąpił zespół z byłymi zawodnikami naszego IV ligowca w składzie. Huragan Morąg okazał się bardzo wymagającym rywalem.
W rywalizacji dziewcząt najlepsza była drużyna SP 3...
Na parkiecie Gimnazjum w Pasymiu rywalizowało po pięć
walizacji chłopców reprezentacja SP 6 zagrała w zestawieniu:
fot. archiwum
REKLAMA
... natomiast rozgrywki chłopców zdominowała reprezentacja SP 6
zespołów dziewczęcych i chłopięcych. By wywalczyć tytuł mistrzowski, najlepiej wygrać wszystkie mecze – i z tego założenia wyszły zarówno „Trójka” jak i „Szóstka”. Obie drużyny okazały się lepsze w czterech spotkaniach, tracąc w nich tylko po dwa sety. W drużynie SP 3 wystąpiły: Patrycja Wieszczyńska, Aleksandra Wróblewska, Justyna Poździak, Martyna Zadrożna, Patrycja Jasionowska, Paulina Skiba. Trenerem zespołu była Jolanta Szulc. Najlepsza w ry-
28
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
Radosław Knewski, Gabriel Sachajczuk, Dominik Maciejewski, Szymon Myślak, Jakub Szydlik, Patryk Pac. Zespół przygotował Łukasz Dymerski. Kolejność: dziewczęta – 1. SP 3 Szczytno, 2. SP 6 Szczytno, 3. SP Pasym, 4. SP Wielbark, 5. SP Rumy, chłopcy – 1. SP 6 Szczytno, 2. SP 2 Szczytno, 3. SP Pasym, 4. SP 3 Szczytno, 5. SP Wielbark. Mistrzostwa zostały zorganizowane przez szczycieńskie PCSTiR. (orz)
Złowienie większego okazu należało do rzadkości, więc budziło wielką radość. Po lewej zwycięzca zawodów Jacek Choma ze Szczytna
fot. M.J.Plitt x2
PASYM / SPORT skich zawodów i ich organizacji, narzekali na to, że choć wyławiali spod lodu nawet sporo ryb, to jednak składały się na nie głównie małe okazy. - Takie wielkie jezioro, a w nim sama drobnica – dziwili się zwłaszcza zawodnicy przyjezdni. Większe leszcze i okonie stanowiły rzadkość wśród złowionych na haczyk okazów. Dlatego też zaraz posypały się pytania o przyczynę takiego stanu rzeczy adresowane do współorganizatora zawodów Henryka Kalinki, prezesa Kompanii Mazurskiej „Pasym”, która zarządza m. in. jez. Kalwa. Prezes przyznał, że istotnie
W zawodach wędkarskich brała głównie drobnica
SPŁAWIKOWE WALENTYNKI
Mimo panującej do niedawna odwilży, Pasymowi udało się zorganizować już drugie w tym roku podlodowe zawody wędkarskie. Organizatorzy starają się urozmaicić zmagania moczykijów, wprowadzając dodatkowe atrakcje. W niedzielny poranek na jeziorze Kalwa w Pasymiu odbyły się zawody w wędkarstwie podlodowym „Złów swoją walentynkę”. Organizatorzy, nawiązując do dnia zakochanych, stworzyli odrębną klasyfikację dla par, jak wyjaśniał spiker zawodów, niekoniecznie różnej płci. Dla nich przygotowano specjalne nagrody w postaci poduszeczek z wyhaftowanymi dwoma sercami. Aura sprzyjała wędkarskim bojom. Nie było zbyt zimno, a pokrywa lodowa miała ok. 20 cm grubości (przy wymaganych 15 cm), więc donośnym sygnałem syreny obwieszczono start. Ku zaskoczeniu organizatorów, którzy spodziewali się nie więcej niż 30 uczestników, w szranki zawodów stanęło aż ponad pół setki podlodowych wędkarzy. Nagrodą główną oprócz pamiątkowej statuetki,
było zezwolenie wędkarskie na wszystkie 28 jezior (wartość 450 zł) zarządzanych przez współorganizatora zmagań, Kompanię Mazurską „Pasym”. Nagród było tak wiele, że nikt nie odszedł z pustymi rękami, a wśród starujących byli m. in. mieszkańcy Warszawy, Olsztyna, Szczytna i Jedwabna. W walentynkowym konkursie par zwyciężyli Aneta i Paweł Bondarenko ze stolicy. Trofeum główne zawodów, czyli statuetkę burmistrza Pasymia zdobył Jacek Choma, wędkarz ze Szczytna. W ciągu 2 i pół godziny wyłowił z lodowatej wody ryby o łącznej wadze 3 200 g. - Fajna zabawa, bo i rybki dopisały, i nie było zbyt zimno - cieszył się zwycięzca tuż po odebraniu nagrody. Drugie miejsce wywalczył Grzegorz Młotkowski (Olsztyn) - 2 400 g, trzeci był
Rozgrywki Szczycieńskiej Ligi Koszykówki
Kazimierz Majek z Michałek, który osiągnął niewiele gorszy wynik - 2 300 g. Najmłodszym uczestnikiem podlodowych łowów okazał się 13-letni Wojtek Charytoniuk, mieszkaniec Pasymia i uczeń tamtejszego gimnazjum. Mimo młodego wieku łowi ryby już od kilku dobrych lat. Jak nam powiedział, wędkuje od wieku przedszkolnego, co zaowocowało tym, że w gronie dużo starszych uczestników uplasował się pośrodku stawki z niezłym wynikiem - 750 g. Zgodnie z regulaminem zawodów, wędkarze mogli stosować różne techniki połowów - spławikową, mormyszki albo szarpakową. Złowione rybki trafiły z powrotem do jeziora Kalwa NA BEZRYBIU I DROBNICA DOBRA Zawodnicy, choć zadowoleni z ogólnego przebiegu wędkarREKLAMA
w jeziorze bytuje głównie drobnica, tylko utrudniająca rozwój ryb bardziej szlachetnych. Aby się jej pozbyć kompania, jak zapewnił, systematycznie zarybia akwen szczupakiem, ale poprawa nie nastąpi od razu. Padły też zarzuty i pretensje o to, że kompania prowadzi zbyt intensywne połowy przez rybaków zawodowych i gdzieś ma wędkarzy. Według prezesa Kalinki sytuacja wygląda jednak zupełnie inaczej. Niedawno poddał swoje 28 jezior ocenie Instytutowi Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie. Jak wykazały naukowe badania, największym konsumentem ryb są obecnie właśnie wędkarze. Z 1 hektara przeciętnego jeziora pozyskują 23 kg ryb rocznie. Na drugim miejscu, i tu uwaga, znalazły się kormorany - 15 kg. Dopiero za nimi idą rybacy zawodowi z uzyskiem ok. 10 kg/ha rocznie. Walkę z kormoranami kompania sobie odpuściła, bo ich lęgowiska znajdują się głównie w rezerwatach, gdzie nie ma jakichkolwiek możliwości zmniejszania populacji. Marek J.Plitt
BEZ SOSNOWIKA ANI RUSZ Po dłuższej przerwie na parkiet wróciły zespoły uczestniczące w rozgrywkach Szczycieńskiej Ligi Koszykówki. Co znaczy obecność w składzie Tomasza Sosnowika, byłego koszykarza Rosy Radom i Znicza Pruszków, przekonali się zawodnicy Brooklynu, w którym występował. Jego absencja sprawiła, że skończyła się seria zwycięstw.
W trzecim miniturnieju uzyskano wyniki: Brooklyn – Arszyn Darszyn 80:60, MP Chemia- Arszyn Darszyn 85:48, Brooklyn – MP Chemia 53:66. W tabeli prowadzi MP Chemia (11 p.), wyprzedzając Brooklyn (10) i Arszyn Darszyn (6). (orz)
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
29
INFORMATOR / OGŁOSZENIA
Szukamy domu !!!!
Urodzenia GMINA DŹWIERZUTY 10.02 Adam Kaczmarczyk - Linowo
GMINA WIELBARK 2.02 Gabriela Sieczko - Wielbark
Kubuś 2-letni przyjazny psiak wychowany w mieszkaniu (oddany z przyczyn losowych) pilnie szuka nowego domu, idealny pies dla rodziny.
Zgony SZCZYTNO 14.02 Teresa Napiórkowska (78) GMINA SZCZYTNO 14.02 Maria Nina Kowalczyk (53) - Janowo GMINA ROZOGI 15.02 H enryk Tabaka (76) - Rozogi
GMINA WIELBARK 9.02 Wiesław Henryk Przybyłek (62) Wielbark 9.02 Ryszard Wróbel (63) - Wielbark GMINA ŚWIĘTAJNO 3.02 Władysława Zduńczyk (76) Świętajno 16.02 Franciszka Wnuk (88) - Świętajno
KONTAKT: 694-497-374 Uwaga!
Jeśli zaginął Ci pies koniecznie zajrzyj do schroniska dla zwierząt (ul. Łomżyńska w Szczytnie), być może Twój pupil znajduje się właśnie tu.
Dyżury aptek
Koleżance
Emilce ZAPERT
wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci
SIOSTRY
składają koleżanki i koledzy z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Świętajnie
20.02 - „SŁONECZNA” ul. Żeromskiego, 21.02 „LWOWSKA” – ul. Odrodzenia, 22.02 - „ARNIKA” – ul. Odrodzenia, 23.02 - „OSIEDLOWA” - ul. Nauczycielska, 24.02 - „SUPERAPTEKA”- ul. Lwowska, 25.02 - „ELMED” - ul. Gnieźnieńska, 26.02 - „VITA” - ul. Ogrodowa, 27.02 „STARA” - ul. Lipperta.
Ankieta Internetowa (www.kurekmazurski.pl)
Czy mieszkania komunalne powinny służyć ich lokatorom tylko przez określony czas?
Wszystkim, którzy towarzyszyli w ostatniej drodze
śp. RYSZARDA
SADOWSKIEGO serdeczne podziękowania
Kołu Myśliwskiemu „Ryś” z Dźwierzut oraz wszystkim myśliwym, którzy uczestniczyli w uroczystościach pogrzebowych
SADOWSKIEGO serdeczne podziękowania składa żona Krystyna z rodziną
Redaguje zespół: Biuro Ogłoszeń:
On-line
30
Z ostatniej chwili
*N ieruchomości. Do wynajęcia. 2 Lokal o pow. 35 m w centrum (przy Biedronce, ul. Polska), 508-436572. D-2-13610-10/13
*N ieruchomości. Do wynajęcia. 2 pokoje umeblowane blisko WSPol, 604-488-963. -2-13616-10/13
*N ieruchomości. Wydzierżawię. Bar przy Stacji Paliw Nasza w Szczytnie ul. Pasymska 26, informacje pod nr 606-997-154. F-2-598-10/13 Andrzej Olszewski (redaktor naczelny) tel. 89-623-18-12 Ewa Kułakowska (sekretarz redakcji, korekta) Marek Plitt Łukasz Łogmin (skład komputerowy)
Magda Borowska tel. 89-624-21-00, fax 89-623-18-12 ul. Ogrodowa 30/2 12-100 Szczytno „Ka-eM” Spółka z o. o. w Szczytnie ul. Ogrodowa 30/2, zaBiuro czynne: 8:16 rejestrowana w Sądzie Rejonowym w Olsztynie, VIII Wydział Gospponiedziałek - piątek odarczy Krajowego Rejestru Sądowego i wpisana do rejestru numer e-mail: gazeta@kurekmazurski.pl www.kurekmazurski.pl
KRS: 0000104206. Numer identyfikacji podatkowej 7450008399. Wysokość kapitału zakładowego i kapitału wpłaconego wynosi 50.000 złotych.
Kurek Mazurski nr 8 (960) 20.02.2013 r.
NIE - 29%
*N ieruchomości. Sprzedam. Mieszkanie M-5 (parter) bezpośrednio, po generalnym remoncie (wysoki standard), Szczytno, ul. Leyka, 664-896637. D-2-13607-10/13
składa żona Krystyna z rodziną
śp. RYSZARDA
TAK -71%
Zbigniew Dobkowski Daniel Filipowicz Stali Kazimierz Napiórkowski współpra- Grzegorz Pietrzyk cownicy: Andrzej Symonowicz Grażyna Saj-Klocek Stanisław Stefanowicz
Druk
Tu kupisz stare wydania „Kurka Mazurskiego” za 1,50 zł: - Salonik Prasowy, ul. Polska 23, - „Świat Dziecka” ul. Solidarności 6. - Redakcja „Kurka Mazurskiego” ul. Ogrodowa 30/2,
Adres wydawcy i redakcji
Zakład Poligraficzny Józef Skrajnowski, Biskupiec Nakład 3.500
„Ka-eM” spółka z o.o. ul. Ogrodowa 30/2 12-100 Szczytno tel. 89-624-21-00 89-623-18-12 606-689-246 fax 89-623-18-12 numer konta: 89883800052001 000014690001
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i nie zwraca tekstów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo ich redagowania.
Panu ordynatorowi oddziału chirurgicznego Wojciechowi Zimmerowi i całemu personelowi oraz Panu doktorowi Bogdanowi Włodarczykowi za dobrą opiekę w czasie choroby
śp. EDWARDA BRYCZKOWSKIEGO
serdeczne podziękowania składa brat Jerzy z rodziną
Tu kupisz stare wydania „Kurka Mazurskiego” za 1,50 zł: - Salonik Prasowy, ul. Polska 23, - „Świat Dziecka” ul. Solidarności 6. - Redakcja „Kurka Mazurskiego” ul. Ogrodowa 30/2,
OGŁOSZENIE
Z ogromnym smutkiem żegnamy naszego drogiego kolegę
śp. KAZIMIERZA RAWĘ wspaniałego, życzliwego człowieka, wieloletniego pracownika ZGKiM
Rodzinie i Najbliższym
składamy wyrazy głębokiego współczucia
Kochanemu Dziadkowi NORBERTOWI NOWIŃSKIEMU najlepsze życzenia zdrowia, szczęścia, radości oraz spełnienia marzeń skłdają wnuczkowie Sylwia, Kamil, Natalia, Adam i Kuba
koleżanki i koledzy z ZGKiM w Kamionku
śp „Tych, których się kocha nie traci się nigdy” Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 8 lutego 2013 roku zmarła nasza ukochana Mama, Teściowa, Babcia i Prababcia
śp. IRENA CHUDA Pogrążeni w smutku Lidka, Olek, Mateusz, Karolina i Kubuś
Rodzinie, przyjaciołom, sąsiadom, znajomym, pracownikom ZGKiM w Kamionku, Wójtowi Gminy Szczytno oraz wszystkim, którzy uczestniczyli w ostatniej drodze
śp.
KAZIMIERZA RAWA serdeczne podziękowania składa żona z rodziną
Uwaga!
Jeśli zaginął Ci pies koniecznie zajrzyj do schroniska dla zwierząt (ul. Łomżyńska w Szczytnie), być może Twój pupil znajduje się właśnie tu.
W piątek 25 stycznia na ul. Mławskiej znaleziono rudą suczkę, która przebywa obecnie w schronisku.
Szukamy domu !!!! Kubuś 2-letni przyjazny psiak wychowany w mieszkaniu (oddany z przyczyn losowych) pilnie szuka nowego domu, idealny pies dla rodziny.
KONTAKT: 694-497-374
KONTAKT: 694-497-374
śp
Ogłoszenia z ostatniej chwili
Śluby 9.06 Alicja Kołakowska (Witówko) i Marcin Zakrzewski (Kolonia), Urszula Deptuła (Zapadki) i Paweł Mróz (Lesiny Wielkie), 16.06 Izabela Olszewska (Wielbark) i Dominik Miłek (Wielbark), Renata Mikołajewska (Świętajno) i Rafał Wiśniewski (Rańsk), Małgorzata Tobojka (Jerutki) i Przemysław Przybyłowski 23.05 - „Remedium” - ul. Polska, tel. 089- 624-38-71, (Nowe Gizewo) 24.05 -23.06 „Kaufland” - ul. Chrobrego, tel. 089-623-12-78, 25.05 - „Słoneczna” - chwili ul. Żeromskiego, Anna Kodzik (Orżyny) i Piotr Kamiński (Gorzów Wielkopolski) tel. 089-624-47-76, Ogłoszenia z ostatniej Aleksandra Tabaka (Żelazna Rządowa-Gutocha) i Sylwester tel. 089-624-28-91, 26.05 - „Lwowska” - ul. Odrodzenia, Nagórka (Jesionowiec) 27.05 - „Arnika” - ul. Odrodzenia, tel 89-624-02-37, Milena Wdowicz (Świętajno) i Adam Erat (Szczytno)
28.05 - „Osiedlowa” - ul. Nauczycielska, tel. 89-623-29-52, 29.05 - „Superapteka” - ul. Lwowska, tel. 89-624-92-24, 30.05 - „Przyjazna” - ul. Piłsudskiego 30.