SPIS TREŚCI
POWIAT CO DALEJ Z WIELBARKIEM?
Od 18 marca zmienione zostaną godziny kursowania pociągów na trasach ze Szczytna do Wielbarka i Olsztyna
11
6
3
Kurek Mazurski nr 34 (935) 22.08.2012 r.
SPIS TREŚCI TEMAT NUMERU:
STAROSTA DOPIĄŁ SWEGO
Sąd zdecydował, że Henryk Wilga nie wróci do pracy w Domu Pomocy Społecznej, jednak nie wszystkie wysuwane przeciw niemu zarzuty uznał za zasadne
8 ŚWIĘTAJNO
POWIAT
DŁUGA KOLEJKA DO LEKARZA
16 - DROGIE DZIURY Zniszczone wskutek zimy drogi i ulice dają się we znaki kierowcom
SZCZYTNO
7
CZEGO BOJĄ SIĘ SZCZYTNIANIE?
Nowy komendant powiatowy policji zobowiązuje się do podniesienia stanu bezpieczeństwa
WIELBARK TAKIE JEST PRAWO
4
ZWĘŻENIE ZA SKRZYŻOWANIEM 12
Kto komu powinien ustąpić pierwszeństwa?
Wójt Zapadka nie zgadza się z zarzutami kierowanymi pod adresem ośrodka pomocy społecznej
9
12 - PRZEDSZKOLAKI DOKARMIAŁY ZWIERZĘTA Myśliwi i leśnicy uczyli dzieci, jak zimą pomagać mieszkańcom lasów
DŹWIERZUTY
KRONIKA ZDARZEŃ
ŚWIETLICA NIEZGODY
5 - TRAGEDIA POD LODEM 61-letni wędkarz utonął w Jeziorze Sędańskim. Strażacy i policjanci apelują o rozwagę 10
HISTORIA
Warta pół miliona złotych inwestycja w Popowej Woli budzi mieszane uczucia
13 - GMINA SUPERSOŁTYSEK
ŻOŁNIERZ WYKLĘTY
W piątek 1 marca obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Pacjenci zapisani do przychodni w Spychowie często muszą odchodzić z kwitkiem
W dotychczasowych edycjach plebiscytu najlepiej radziły sobie panie REKLAMA
11
SPORT 26 - DZIŚ OSTATNI KUPON
XVI Plebiscyt na Najpopularniejszego Sportowca Powiatu Szczycieńskiego.
STAŁE RUBRYKI 5 - Post Scriptum 20 - Ogłoszenia drobne 6 - Kronika zdarzeń 26 - Sport 14 - Gawędy z niskiej grzędy 30 - Informator USC 15 - Działka bez tajemnic
Na okładce Wędkarz łowiący ryby na Jeziorze Sędańskim fot. i opr. graf. M.J.Plitt
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
3
SZCZYTNO Nowy komendant powiatowy policji zobowiązuje się do podniesienia stanu bezpieczeństwa
CZEGO BOJĄ SIĘ SZCZYTNIANIE?
O kwestiach związanych z bezpieczeństwem dyskutowano podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. W trakcie debaty przedstawiono wyniki badań przeprowadzonych na 100-osobowej grupie dorosłych ankieterów. Miały one na celu ustalenie stanu poczucia bezpieczeństwa mieszkańców Szczytna. Jako dobry lub raczej dobry określiło go aż 75% badanych. Zapytani, co wzbudza u nich największe obawy, odpowiadali: rozboje (48%), kradzieże (44%), nietrzeźwi (40%), akty wandalizmu i zaczepki ze strony młodzieży (po 28%). Co trzeci z badanych obawia się, że sam może stać się ofiarą przestępstwa, a co drugi – że może to spotkać kogoś z jego najbliższych. Jako miejsca wzbudzające największe obawy wymieniano parki miejskie (35%) oraz dworce PKP i PKS (25%). Z kolei na pytanie jakie czynniki mogą wpłynąć na poprawę stanu bezpieczeństwa, REKLAMA
4
fot. A. Olszewski
Mieszkańcy Szczytna najbardziej obawiają się rozbojów, kradzieży i zaczepek osób nietrzeźwych. Poprawie stanu bezpieczeństwa, według nich, służą patrole policji i oświetlenie uliczne. Tak wynika z badań przeprowadzonych na stuosobowej grupie przez studenta WSPol.
Komendant Cezary Gołota, od 31 lat w policji, jest rodowitym mieszkańcem Szczytna
najczęściej odpowiadano: patrole policji (80%) i oświetlenie uliczne (51%). Omawiając przeprowadzoną przez studenta WSPol Grzego-
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
rza Kozłowskiego ankietę, podinsp. Piotr Mikosza z WSPol. uspokajał zebranych, że w dużej części wyrażane przez mieszkańców obawy nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości. Świadczyć o tym mają dane statystyczne miejscowej komendy policji. - Niespełna 50% ankietowanych obawia się przestępstw rozbójniczych, a jak wskazują statystyki w całym 2012 r. na terenie powiatu były tylko cztery takie zdarzenia – mówił podinspektor. Z kolei podinsp. Robert Głowacki, także z WSPol., z dystansem podchodził do odpowiedzi ankieterów wymieniających oświetlenie uliczne jako jeden z głównych czynników mogących wpłynąć na poprawę stanu bezpieczeństwa. - Potwierdza to tezę o irracjonalnym poczuciu zagrożenia. Niektórzy jeszcze, bez względu na realia, boją się ciemności, jak dzieci – mówił podinsp. Głowacki.
LEPSZE WSKAŹNIKI Przedstawicielka Powiatowej Komendy Policji podinsp. Ewa Żyra przedstawiła dane statystyczne za ubiegły rok. Wynika z nich, że na terenie Szczytna policja odnotowała 709 przestępstw, czyli o 71 mniej niż w roku ubiegłym. Dominowały przestępstwa przeciwko mieniu – 327 (435 – 2011 r.), w tym kradzieże mienia -129 (145), kradzieże samochodu - 13 (18), kradzieże z włamaniem – 45 (114), uszkodzenie mienia – 55 (51), rozboje (4), wymuszenia rozbójnicze – 18 (23), przeciwko zdrowiu i życia – 46 (38), pobicia – 20 (15). Pocieszającą informacją jest wzrost o 5% wykrywalności przestępstw, która wyniosła 68,8%. Spadek odnotowano w zdarzeniach drogowych (234). Tu dominowała niedozwolona prędkość, nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu i niezachowanie bezpiecznej odległości. W 26 przypadkach uczestnicy doznali obrażeń ciała, dwa wypadki zakończyły się tragicznie. Bardzo przydatną rolę, zdaniem przedstawicielki policji, spełnia miejski monitoring. Dzięki niemu przy głównych ulicach miasta odnotowano małą liczbę zdarzeń, w odróżnieniu do jego obrzeży, które nie są objęte systemem kamer. - Każde miejsce wzmocnione kamerą jest dla nas korzystne – mówiła Ewa Żyra, oceniając, że ich zasięgiem objęte jest 3/4 miasta. Pozytywną rolę spełnia też kamera mobilna. Obecnie zamontowana jest na ul. 3 Maja. – Wcześniej mieliśmy tam całą masę zakłóceń porządku. Teraz jest zdecydowanie spokojniej.
ZOBOWIĄZANIE KOMENDANTA - W minionym roku Szczytno było miastem znacznie bezpieczniejszym niż w latach poprzednich – oceniał dane statystyczne inspektor Cezary Gołota, nowy komendant powiatowy policji w Szczytnie. Podkreślał, że zdecydowanie spadła dynamika przestępstw, zwłaszcza tych najbardziej dokuczliwych społecznie, jak kradzieże, rozboje, pobicia, uszkodzenia ciała i mienia. – To znaczy, że jesteśmy coraz skuteczniejsi w działaniu - podsumowywał komendant, zobowiązując się do podniesienia stanu bezpieczeństwa na jeszcze wyższy poziom. (o)
GMINA SZCZYTNO / SZCZYTNO 61-letni wędkarz utonął w Jeziorze Sędańskim. Strażacy i policjanci apelują o rozwagę
PIERWSZA OFIARA LODU
Lód robi się coraz cieńszy, ale chętnych do wędkowania na jeziorach nie brakuje
PECHOWE WĘDKOWANIE Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w niedzielę (3 marca) koło południa. 61-letni mieszkaniec Szczytna łowił ryby z przerębla na Jeziorze Sędańskim od strony Starego Gizewa. W pewnym momencie pod mężczyzną załamał się lód. Na ratunek pospieszyli mu dwaj inni wędkarze będący świadkami zdarzenia. Próbowali wyciągnąć tonącego, jednak tafla zaczęła się łamać także pod nimi. Mężczyźni ostatkiem sił zdołali się wydostać z lodowatej wody. Po wyjściu na ląd, osłabieni i przemoczeni, poprosili napotkaną młodą kobietę, aby zaalarmowała o wypadku służby ratunkowe. Wkrótce nad jezioro przyjechała
fot. M.J.Plitt
Tragicznie zakończyła się niedzielna wyprawa na ryby dla 61-letniego mieszkańca Szczytna, pod którym na Jeziorze Sędańskim załamał się lód. Wędkarz utonął. Niewiele brakowało, by ten sam los spotkał także dwóch innych mężczyzn spieszących mu na pomoc. Ostatkiem sił zdołali się wydostać z lodowatej wody.
straż pożarna, policja oraz zespół ratownictwa medycznego. Strażacy przy użyciu sań lodowych dotarli do miejsca, gdzie 61-latek wpadł pod wodę. Od razu zauważyli wystające z przerębla obuwie i wydobyli wędkarza na brzeg, gdzie zajęli się nim ratownicy medyczni. Trwająca około 50 minut reanimacja nie przyniosła jednak skutku i lekarz stwierdził zgon. NIEBEZPIECZNY KONIEC ZIMY To pierwszy przypadek śmierci pod lodem tej zimy w województwie. Według szczycieńskich strażaków, w ostatnich latach tego typu tragicznych zdarzeń jest coraz mniej. - Jeszcze w latach 90. odnotowywaliśmy na-
Post Scriptum
wet 3-4 przypadki utonięć pod lodem w ciągu roku. Obecnie wędkarze bardziej dbają o swoje bezpieczeństwo, korzystając ze specjalnych kombinezonów czy kamizelek wypornościowych – zauważa mł. bryg. Jacek Matejko, oficer prasowy KP PSP w Szczytnie. Dodaje, że szczególnie niebezpiecznym okresem jest właśnie przełom lutego i marca, gdy pokrywa lodowa zmienia swoją strukturę i grubość. - Bywa tak, że inna jest ona rano, a inna w południe – mówi Jacek Matejko. Kontakt z lodowatą wodą stanowi dla człowieka wielkie zagrożenie. Dorosła osoba jest w stanie wytrzymać w takich warunkach najwyżej pięć minut. Policjanci i strażacy zwracają uwagę, że bezpieczna pokrywa lodowa powinna mieć co najmniej 10 centymetrów. Mocniejsza i wytrzymalsza jest przejrzysta tafla. Sygnałem ostrzegawczym dla wędkarzy powinno być trzeszczenie lodu – kiedy je słychać, najlepiej jak najszybciej wracać na brzeg. Nie wszyscy jednak stosują się do tych wskazówek. W styczniu 2008 roku w jeziorze Sasek Wielki utonął mieszkaniec Linowa, który dojeżdżał po zamarzniętym akwenie do pracy rowerem. Pod mężczyzną załamał się lód, kiedy było już ciemno. Jego ciało strażacy wyłowili dopiero następnego dnia, angażując do akcji poszukiwawczej poduszkowiec „Anakonda”. (ew)
„PSL i Samorządowcy” - taką nazwę nosi nowy klub działający w Radzie Miejskiej. Jego szef, Rafał Kiersikowski opuścił szeregi klubu „PO –Wspólnota Samorządowa” bo, jak tłumaczy, nic się w nim nie działo. Nowy klub powstał już 19 grudnia ub.r., ale informacja o tym została podana dopiero podczas obrad Rady Miejskiej w miniony piątek. Tworzą go dwaj radni dotychczas niezrzeszeni, którzy zdobyli mandat startując w barwach stowarzyszenia „Dobro Wspólne” - Arkadiusz Myślak i Tomasz Łachacz oraz Rafał Kiersikowski, do tej pory zasiadający w klubie „PO-Wspólnota Samorządowa”. - Podjąłem decyzję o odejściu z niego, ponieważ tam nic się nie działo – tłumaczy Kiersikowski, szef nowego ugrupowania w radzie. Główne pretensje kieruje do Klaudiusza Woźniaka, który przewodzi „PO-Wpólnocie Samorządowej”. – Rolą przewodniczącego jest inicjowanie spotkań, działań, tymczasem nic takiego nie miało
Rozłam w „PO-Wspólnocie Samorządowej”
NOWY KLUB W RADZIE MIEJSKIEJ tu miejsca. Ten klub jest uśpiony – mówi Kiersikowski i zapowiada, że nowy pod jego kierownictwem będzie zdecydowanie bardziej aktywny i rozpoznawalny. A oto jak decyzję Kiersikowskiego komentuje bezpośredni zainteresowany, czyli Klaudiusz Woźniak: To było oczywistą sprawą, że radny Kiersikowski z chwilą związania się z PSL opuści Klub PO RP i Wspólnoty Samorządowej, o czym zresztą miałem okazję wcześniej z nim rozmawiać. Ponadto od początku naszej współpracy zarysowały się różnice w sposobie działania w Radzie Miejskiej. Jako radni PO, poza pracą w RM, z większą częścią radnych koalicji bez radnego Kiersikowskiego, włączyliśmy się w działania charytatywne, które może nie są tak spektakularne i nie są nagłaśniane w mediach. Od stycznia 2013 systematycznie wpłacamy na specjalny fundusz stypendialny dla mniej zamożnych i uzdolnionych uczniów naszych miejskich szkół. Tak więc mamy swoje działania i spotkania, w których radny Kiersikowski nie uczestniczył, obierając po prostu własną, bardziej medialną drogę. „PO-Wspólnotę Samorządową”, oprócz Woźniaka, tworzą jeszcze: radni Zbigniew Orzoł, Dariusz Malinowski i Arkadiusz Marczak. (o)
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
5
KRONIKA ZDARZEŃ
ZDERZENIE Z CYSTERNĄ czwartek 28 lutego wczesnym rankiem w Spychowie doszło do zderzenia osobowego peugeota 205 z cysterną do przewozu mleka marki Volvo. Autem osobowym podróżowały dwie osoby. Kierowca został uwięziony w rozbitym pojeździe. Na pomoc pospieszyli mu strażacy, którzy wykonali do niego dostęp przy użyciu narzędzi hydraulicznych. Poszkodowany miał złamaną nogę i obrażenia głowy. Z kolei pasażer doznał urazu klatki piersiowej i głowy. Kierującemu cysterną nic się nie stało.
W
fot. „KM”
W
W wypadku, do którego doszło w Spychowie, obrażeń doznali kierowca i pasażer peugeota
WSPÓŁPRACOWAŁA I KRADŁA
markecie na ul. Chrobrego w Szczytnie została przyłapana na kradzieży kobieta zatrudniona w firmie współpracującej ze sklepem. W trakcie pracy, jak i w czasie wolnym 31-letnia mieszkanka Szczytna sukcesywnie kradła kosmetyki, drogie alkohole i
inne produkty. W sumie jej łupem padły rzeczy o wartości około 500 złotych. Część towaru udało się policjantom odzyskać – znajdował się on w mieszkaniu kobiety. Podczas prowadzenia czynności funkcjonariusze ustalili, że w procederze pomagał jej
fot. „KM”
WPADŁA NA BARIERKĘ
Tak wyglądała barierka po tym, jak uderzył w nią samochód
Miejska Biblioteka Publiczna w Szczytnie ul. Polska 8
zaprasza na promocję książki
MARIUSZA CZERKAWSKIEGO najlepszego zawodnika w historii polskiego hokeja 15 marca 2013r. (piątek) godz. 18.00 6
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
etatowy pracownik marketu. Mężczyzna przymykał oko na oszustwa 31-latki, zezwalając jej na kasowanie towaru z kodami kreskowymi przeklejonymi z tańszych artykułów. Sprawcom grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
W
niedzielę 3 marca około godziny 15.00 na ul. Władysława Jagiełły w Wielbarku kierująca audi a4 kobieta na skutek niedostosowania prędkości do panujących warunków straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w barierkę ochronną oddzielającą chodnik od jezdni. Kobieta nie odniosła obrażeń, odmówiła pomocy przedmedycznej. W wyniku zdarzenia uszkodzony został przód samochodu, zniszczeniu uległa też barierka.
POŻAR PIECYKA
W
niedzielę 3 marca wieczorem w jednym z mieszkań na ul. Bohaterów Westerplatte w Szczytnie doszło do awarii piecyka gazowego. W efekcie w łazience wybuchł pożar. Na miejsce przyjechała straż pożarna oraz pogotowie gazowe, które odłączyło dopływ gazu do lokalu. Skutek zdarzenia to zalane mieszkanie na parterze budynku, zniszczona glazura oraz uszkodzona instalacja elektryczna. Oprac. (ew)
ŚWIĘTAJNO O czym pisaliśmy 20, 15 i 10 lat temu, czyli ...
Z „KURKOWEGO” ARCHIWUM
Pacjenci zapisani do przychodni w Spychowie często muszą odchodzić z kwitkiem
DŁUGA KOLEJKA DO LEKARZA
20 lat temu arzekania na służbę zdrowia nie słabną od lat. W Szczytnie budynek szpitala jest już mocno nadgryziony zębem czasu, co powoduje częste i rozmaite awarie zakłócające jego normalne funkcjonowanie. Poza tym pacjenci narzekają na brak należytej troski, jaką powinni być tu otaczani, brak odrobiny ciepła oraz zwykłej ludzkiej życzliwości. Dyrekcja ZOZ-u i lekarze twierdzą, że to tylko garstka niewdzięcznych pacjentów ma taką opinię. Większość dziękuje im za opiekę wiązankami kwiatów.
15 lat temu
G
mina Świętajno nie ma szczęścia do aptek. Zarówno w samym Świętajnie jak i Spychowie takie placówki zniknęły i nie chcą się odtworzyć. Nie ma chętnych na podjęcie aptekarskiej działalności w stolicy gminy, mimo że władze oferują kandydatom ulgi w czynszu za lokal. Czeka też mieszkanie w ośrodku zdrowia. – To wszystko co możemy zrobić. Nie możemy bowiem sami prowadzić apteki jako zakładu gospodarczego – tłumaczy wójt Adam Krzyśków.
10 lat temu
B
lisko 1/4 mieszkańców Szczytna korzysta z pomocy socjalnej. Ich liczba z roku na rok wzrasta. W ubiegłym do MOPS-u zgłosiło się i otrzymało wsparcie w różnej postaci 2140 rodzin, tj. 6317 osób. Z bezpłatnych posiłków w szkołach korzysta ponad 600 dzieci. Powiększa się też grono miejscowych bezdomnych. Pod opieką miejscowego ośrodka pomocy znajduje się 33 bezdomnych. Stracili dach nad głową w wyniku eksmisji, alkoholizmu i bezrobocia. oprac. (o)
Prowadząca praktykę lekarską w gminie Świętajno Ewa Dziekońska nie jest w stanie przyjąć wszystkich zapisanych do niej pacjentów. Problem pojawia się w dni, w których musi dojeżdżać do ośrodka w Spychowie. Poszukiwania lekarza, mogącego ją wesprzeć nie odnoszą skutku.
fot. A. Olszewski x2
N
- Dojazdy do ośrodka zdrowia w Spychowie dezorganizują moją pracę - twierdzi Ewa Dziekońska
Od dłuższego już czasu mieszkańcy Spychowa i okolic mają duże problemy z zapisaniem się do lekarza. - Pani doktor przyjmuje od południa, ale żeby się do niej dostać ludzie muszą stawać w kolejce już od samego rana – narzeka sołtys Spychowa Renata Karwacka. Ci, którzy przyjdą później nie mają już szans. Doświadczył tego ostatnio m.in. radny Adam Mierzejewski próbując zarejestrować syna. Sprawa już po raz kolejny trafiła na obrady Rady Gminy. Podczas lutowej sesji sołtys Spychowa domagała się od władz podjęcia działań zmierzających do poprawy sytuacji. – Jedna pani doktor na gminę to za mało. Nie jest w stanie przyjąć tyle osób, ile się zgłasza – przekonywała sołtys. Władze gminy jednak rozkładają ręce. – Nie mamy na to żadnego wpływu – odpowiadał przewodniczący rady Dariusz Rokicki. Praktykę lekarską w ośrodku zdrowia w Spychowie prowadzi lek. med. Ewa Dziekońska. To jej dodatkowe zajęcie, bowiem główną siedzibą prowadzonej przez nią firmy Promedica jest ośrodek zdrowia w Świętajnie.
Tam przyjmuje codziennie, z tym, że we wtorki i piątki przez cały dzień, w pozostałe - na pół dnia dojeżdża do Spychowa. Usługi medyczne na tym terenie przejęła rok temu po doktorze Młynarczyku. Ten do pomocy miał jednak jeszcze doktora Kasprzaka. Tymczasem doktor Dziekońska prowadzi ośrodek sama. Dlaczego nie zatrudni drugiego lekarza? – Nie ma chętnych – odpowiada doktor Ewa Dziekońska, zdradzając, że od dłuższego czasu prowadzi poszukiwania. Z drugiej strony, jak zaznacza, liczba pacjentów, która jest jej przypisana nie przekracza przyjętych przez NFZ norm. Te na jednego lekarza przewidują ok. 2750 osób, a do doktor Dziekońskiej zapisanych jest ok. 1700 w Świętajnie i ok. 900 w Spychowie. - Problemem jest to, że muszę usługi świadczyć w dwóch ośrodkach. To, ze względu na dojazdy, dezorganizuje mi pracę – tłumaczy lekarka. Taka sytuacja, jak podkreśla, w przypadku jednoosobowej praktyki lekarskiej jest ewenementem i to nie tylko w skali powiatu czy województwa. Lekarze, którzy pracują tyl-
ko w jednym ośrodku kończą pracę o 15-16, a ja przeważnie o 19. Doktor Dziekońska zdaje sobie sprawę, że na likwidację ośrodka w Spychowie i przepisanie pacjentów do Świętajna władze gminy się nie zgodzą. W grę wchodzi więc tylko zatrudnienie dodatkowego lekarza do obsługi Spychowa na jeden pełen dzień. Ale z tym, jak już się przekonała, jest duży problem. Może sposobem na rozwiązanie problemu byłoby skróceniu czasu trwania wizyty? Jak mówią nasi rozmówcy, „pani doktor jest bardzo skrupulatna i długo trzyma pacjentów”. To jednak, jak się okazuje, nie wchodzi w grę. - Moim zadaniem jest leczenie ludzi, a nie odhaczanie wizyt – mówi doktor. Przyznaje, że choć pracuje w dużym stresie, to nie żałuje decyzji o prowadzeniu działalności na terenie gminy Świętajno. – Trochę mnie te problemy zaskoczyły, ale chcę pracować. Trzeba tylko naprawić przyjęty tu system. Doktor oczekuje pomocy od władz gminy. W najbliższych dniach planuje spotkać się z wójtem Pabichem. (o)
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
7
Zdaniem sądu zachowanie Henryka Wilgi związane z przyznaniem pracownikom premii przekazanych potem na budowę pomnika, podważa jego predyspozycje do zarządzania DPS
Sąd zdecydował, że Henryk Wilga nie wróci do pracy w Domu Pomocy Społecznej, jednak nie wszystkie wysuwane przeciw niemu zarzuty uznał za zasadne
STAROSTA
DOPIĄŁ SWEGO
Po kilku latach sądowych batalii i serii niekorzystnych wyroków, karta się odwróciła. Teraz w konflikcie na linii Henryk Wilga – starostwo, górą jest to drugie. Szczycieński sąd uznał, że były dyrektor nie wróci już do pracy w Domu Pomocy Społecznej. Przyznał mu jednak ok. 20 tys. zł odszkodowania, stwierdzając, że wypowiedzenie umowy odbyło się z naruszeniem prawa. W uzasadnieniu wyroku padły też krytyczne uwagi pod adresem władz powiatu. WILGA NIE WRÓCI, ALE ... Ten rok jak dotąd przynosi pomyślne dla starosty Jarosława Matłacha rozstrzygnięcia. Najpierw prokuratura w Nidzicy umorzyła postępowanie wszczęte na skutek interwencji CBA, z kolei w minionym tygodniu zapadł wyrok w sprawie przywrócenia do pracy w DPS-ie Henryka Wilgi. Prawie półtora roku temu, po pierwszym zwolnieniu go z funkcji dyrektora, wygrał on proces i został przywrócony na stanowisko. Zarząd Powiatu po kilku miesiącach znów rozwiązał z nim w trybie dyscyplinarnym umowę, zarzucając ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Wśród zarzutów kierowanych pod adresem dyrektora znalazły się nieprawidłowości dotyczące rozbudowy filii domu pomocy w Spychowie, fałszowanie angaży córki, niezgodne z prawem zatrudnienie syna oraz przekazanie pracownikom zwiększonych premii po to, by potem wpłacali je na konto budowy pomnika papieża. W odpowiedzi Wilga skierował sprawę do sądu, licząc na ponowne korzystne dla niego rozstrzygnięcie. Tym razem stało się inaczej. W miniony czwartek zapadł wy-
8
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
rok, zgodnie z którym były dyrektor nie zostanie przywrócony do pracy w DPS-ie. Sąd zasądził jednak na jego rzecz odszkodowanie w wysokości prawie 20 tys. złotych, uznając, że samo rozwiązanie umowy z Wilgą odbyło się niezgodnie z prawem. Wszystko przez to, że zgody nie wyraziła Rada Miejska, w której były dyrektor zasiada jako radny. - A skoro tak, to mamy ewidentne naruszenie przepisów i choćby to rodzi po stronie powoda roszczenia – argumentowała sędzia Anna Podubińska w ustnym uzasadnieniu wyroku.
NIEZASADNE ZARZUTY Nie wszystkie zarzuty wysuwane przeciw Wildze sąd uznał za zasadne. Nie zgodził się choćby z tym, że to dyrektor ponosi winę za błędy w realizacji rozbudowy filii DPS w Spychowie, gdzie zainwestowano znaczące środki w modernizację budynku piekarni, który potem nie został dopuszczony do użytku przez straż pożarną. Sędzi nie przekonały tłumaczenia, że władze powiatu nic nie wiedziały na temat działań dyrektora.
fot. M.J.Plitt/A. Olszewski
POWIAT - Twierdzenie, że nikt nie miał pojęcia, co się tam dzieje, a powód sam sobie wymyślił, jakie ma być przeznaczenie obiektu, jest po prostu niewiarygodne i nielogiczne – mówiła sędzia, dodając, że nie ma też dowodów na to, że wyłonienie wykonawcy inwestycji odbyło się z naruszeniem przepisów. Sąd w ogóle nie odniósł się do zarzutu dotyczącego zatrudnienia syna Wilgi na kontrakcie w Spychowie. Jak podkreślała przewodnicząca składu sędziowskiego, ten wątek był już wielokrotnie badany. - Stawianie tego zarzutu po dwóch latach po raz kolejny stoi w sprzeczności z przepisami. Nie można w ten sposób manipulować sądem – mówiła sędzia, zauważając, że pracodawca, wiedząc o nagannej praktyce w domu pomocy, powinien był zareagować na nią wcześniej, zaraz po tym, jak się o niej dowiedział.
CHORĄGIEWKI NA WIETRZE W ocenie sądu zasadnym argumentem przemawiającym za tym, aby nie przywracać dyrektora na stanowisko, była kwestia premii przyznanych w czasie zbierania funduszy na budowę pomnika papieża. Niewiarygodne okazały się tłumaczenia Wilgi, że pracownicy przekazywali ich część „w porywie serca”. Mimo to, według sędzi, nie działali oni pod przymusem, jak próbowali to przedstawiać w toku procesu niektórzy do niedawna zaufani podwładni dyrektora. Ich zeznania zresztą były mało przekonujące. Obecną postawę niegdyś najwierniejszych pracowników Wilgi, dziś najbardziej go obciążających, sędzia porównała do chorągiewek na wietrze, które skłaniają się ku temu, gdzie wyczuwają korzystny dla nich wiatr. Jednocześnie uznała za niedopuszczalną postawę dyrektora w sprawie przyznania premii przekazywanych potem na budowę pomnika. - Jest to zachowanie, które podważa nie tyle kompetencje, ile predyspozycje do tego, by taką jednostką jak DPS zarządzać – argumentowała. Decydującym i najbardziej obciążającym zarzutem okazał się ten dotyczący fałszowania angaży córki Wilgi, dzięki czemu znalazła się ona w wykazie osób uprawnionych do pobierania emerytur pomostowych. Sąd stwierdził, że kadrowa, która to zrobiła, działała na polecenie swojego przełożonego. Według argumentacji sądu, za nieprzywróceniem Wilgi do pracy przemawiała też potrzeba zakończenia trwającego już bardzo długo konfliktu pomiędzy nim a starostwem. Sytuacja ta, zdaniem sędzi, odbijała się negatywnie zarówno na pensjonariuszach, jak i pracownikach jednostki. - Dlatego trzeba było to uciąć.
O TO CHODZIŁO Obecna dyrektor DPS-u Jolanta Dunaj – Tarkowska przyznaje, że wyrok ją satysfakcjonuje, choć nie do końca. - W zasadzie o to nam chodziło – mówi, dodając, że na decyzję sądu w największym napięciu oczekiwali pracownicy domu, którzy składali obciążające Wilgę zeznania. - Ci, których ta sprawa nie dotyczyła, są spokojni. Ludzie nie wierzyli, że przywrócenie byłego dyrektora
POWIAT / WIELBARK
TO OBRAŹLIWE I NIEDOPUSZCZALNE Henryk Wilga podczas rozprawy zarzucił swojej następczyni kłamstwo. Uznał też, że jej wypowiedzi są obraźliwe i niedopuszczalne. - Mówi tak, bo w przypadku przywrócenia mnie do pracy straci stanowisko – przekonywał. Zaprzeczył, by kiedykolwiek w obraźliwy sposób zwracał się do kobiet pracują-
Jolanta Dunaj-Tarkowska: - Ludzie nie wierzyli, że przywrócenie byłego dyrektora jest w ogóle możliwe
CO MÓWILI PRACOWNICY? Zanim sąd ogłosił wyrok, na ostatniej rozprawie następczyni Henryka Wilgi, w oparciu o relacje pracowników, opisywała, co działo się domu pomocy za jego rządów. Według niej, stosunki panujące w placówce dalekie były od normalności. - Kiedy zaczęłam tu pracę pomyślałam, że trafiłam do organizacji przestępczej – mówiła przed sądem Jolanta Dunaj – Tarkowska i podawała przykłady świadczące o tym, że poprzedni dyrektor wykazywał szczególną dbałość o członków swojej rodziny. Jak zeznawała obecna szefowa domu pomocy, nikomu nie wolno było wyrazić krytycznej opinii na temat jego córki. Kiedy jedna z pracownic odważyła się to zrobić, spotkała ją kara.
cych w domu pomocy. Zapewniał też, że miał dobre relacje z podwładnymi, o czym ma świadczyć to, że kiedy wrócił na stanowisko, przyjęli go bardzo serdecznie i wbrew słowom obecnej dyrektor nikt się przed nim wtedy nie chował. Z kolei pełnomocnik Wilgi dziwił się, że Jolanta Dunaj – Tarkowska opiera swoje relacje na wypowiedziach anonimowych osób. Zwracał również uwagę na to, że wszystkie te zarzuty padły dopiero na ostatniej rozprawie, przez co jego klient nie ma możliwości ustosunkowania się co do ich prawdziwości. Z rezerwą do relacji dyrektor Dunaj – Tarkowskiej podeszła sędzia, dziwiąc się, że nie zachowuje ona dystansu do tego, co mówią pracownicy, chcący najprawdopodobniej zaskarbić sobie względy nowej szefowej. Ewa Kułakowska
Wójt Zapadka nie zgadza się z zarzutami kierowanymi pod adresem ośrodka pomocy społecznej
TAKIE JEST PRAWO
- Prawo, które obowiązuje w Polsce stanowi, że człowiek będący w swoim domu i nikomu niezagrażający może się zapić na śmierć – mówił podczas niedawnej sesji Rady Gminy wójt Wielbarka Grzegorz Zapadka. Odniósł się w ten sposób do krytycznych uwag kierowanych przez niektórych mieszkańców pod adresem GOPS-u po tym, jak w pożarze mieszkania zginęło dwóch mężczyzn nadużywających alkoholu. Przypomnijmy. Na początku lutego w jednym z mieszkań w domu wielorodzinnym w Wielbarku wybuchł pożar. Zginęło dwóch mężczyzn, którzy od dawna nadużywali alkoholu i byli stałymi klientami opieki społecznej. Sąsiedzi zmarłych uważają jednak, że nieszczęściu można było zapobiec. Jak mówili „Kurkowi”, wielokrotnie interweniowali w ich sprawie w opiece społecznej i na policji, ale ich działania nie dawały efektów. Żadna z instytucji nie była w stanie doprowadzić do tego, by uzależnieni od alkoholu mężczyźni przestali zagrażać sobie i innym. Wójt Wielbarka Grzegorz Zapadka nie zgadza się z tymi zarzutami. Według niego winna nie jest wcale opieka społeczna, lecz ogólnie obowiązujące prawo. - Mówi ono wprost, że człowiek będący w swoim domu i nikomu niezagrażający może się zapić na śmierć – stwierdził wójt podczas niedawnej sesji Rady Gminy. - Nie ma czegoś takiego jak przymusowe leczenie odwykowe, nie ma też możliwości odosobnienia takich osób – tłumaczył. Według niego przekonanie, że jest inaczej REKLAMA
fot. E. Kułakowska
- Ta dziewczyna ledwo uszła z życiem, ponieważ dyrektor dopadł ją na korytarzu i nie zważając na obecność innych ludzi nie krzyczał na nią, a ryczał – opowiadała dyrektor, opierając się na relacji jednej z pracownic DPS-u. Przywoływała również inne przykłady dotyczące niewłaściwego odnoszenia się do podwładnych, a zwłaszcza kobiet.
fot. M.J.Plitt
jest w ogóle możliwe – mówi dyrektor. Nie zgadza się jednak z niektórymi stwierdzeniami zawartymi w uzasadnieniu wyroku, choćby tymi dotyczącymi rozbudowy filii w Spychowie. - Wcześniej przez kilkanaście lat też kierowałam powiatową jednostką i wiem, że w toku prowadzenia inwestycji nikt z ramienia powiatu w nie nie ingeruje, bo za wszystko odpowiada dyrektor. Nie wiadomo, czy powiat odwoła się od nieprawomocnego na razie wyroku. - Zdecydujemy o tym po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia – mówi starosta Jarosław Matłach. - Dobrze, że ta historia już się skończyła i można tworzyć nową – dodaje. Henryk Wilga jeszcze przed ogłoszeniem wyroku zapowiedział, że bez względu na rozstrzygnięcie, nie będzie się odwoływał. Niewykluczone, że jednak zdanie zmieni.
Grzegorz Zapadka: - Nie ma czegoś takiego jak przymusowe leczenie odwykowe, nie ma też możliwości odosobnienia takich osób
wynika z mitów obowiązujących kiedyś w prawie. Zdaniem Zapadki pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej robili wszystko, aby pomóc mężczyznom. Czy można było uczynić więcej? Wójt przekonuje, że nie. - W grę wchodziłoby tylko postawienie przy tych ludziach stróża, a to przecież niemożliwe. (ew)
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
9
DŹWIERZUTY
Warta pół miliona złotych inwestycja w Popowej Woli budzi mieszane uczucia
ŚWIETLICA NIEZGODY
fot. UG w Dźwierzutach, (iz)
Modernizacja świetlicy w Popowej Woli dobiega końca. Do zadania trzeba jednak jeszcze dopłacić z gminnego budżetu, bo w trakcie jego realizacji konieczne okazały się dodatkowe prace. To nie wszystkim się podoba. - Jednemu się robi wszystko i tam są pompowane pieniądze, drudzy nie dostają nic – uważa radna z Targowa Jadwiga Pękała.
Radna Jadwiga Pękała: - Od dawna nie mogę się doprosić o dwie lampy, bo ciągle słyszę, że nie ma pieniędzy, podczas gdy wszystko idzie w Popową Wolę
WSZYSTKO IDZIE W POPOWĄ WOLĘ Przebudowa stuletniej stajni w Popowej Woli na potrzeby świetlicy wiejskiej to jedna z większych ubiegłorocznych inwestycji realizowanych przez gminę Dźwierzuty. Zadanie pochłonęło pół miliona złotych, z czego 300 tysięcy stanowiło dofinansowanie zewnętrzne w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Uroczyste otwarcie świetlicy planowane jest na kwiecień, wcześniej jednak trzeba jeszcze wykonać kilka niezbędnych prac, w tym przyłącze energetyczne. W grę wchodzi również skucie posadzki. Wszystko przez to, że projektant nie przewidział, że na starym betonie nie da się położyć płytek. Z tego powodu konieczna okazała się korekta tegorocznego budżetu, w którym
na dokończenie robót w Popowej Woli przeznaczono dodatkowo 18 tys. złotych. To spotkało się z niezadowoleniem radnej z Targowa, Jadwigi Pękały. Dziwi ją, że do świetlicy gmina wciąż dokłada własne środki. Nie może też zrozumieć, dlaczego projektant wcześniej nie przewidział, że na starym betonie nie da się położyć płytek. - Był na to projekt. Dlaczego został zrobiony nie tak, jak powinien? Teraz wszystko jest brane z budżetu – dzieliła się radna swoimi wątpliwościami podczas niedawnego posiedzenia komisji Rady Gminy. Jej niezadowolenie budzi również to, że tak duże środki skierowano tylko do Popowej Woli. - Ja od dawna nie mogę się doprosić o dwie lampy, bo ciągle słyszę, że nie ma pieniędzy, podczas gdy wszystko idzie w
REKLAMA
10
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
Popową Wolę – nie kryje żalu radna.
KTO SKORZYSTA? Wydatkowanie pół miliona na świetlicę wiejską w jednej miejscowości zastanawia także Tomasza Maleckiego, właściciela gospodarstwa agroturystycznego w Jabłonce. Ciekawi go, czy pożytek z tej inwestycji będą mieli tylko mieszkańcy wsi oraz członkowie stowarzyszenia „Wioska żurawi”, czy może też turyści. - Wydanie pół miliona zł na inwestycję, to musi być przemyślane działanie. Z tej świetlicy powinni móc korzystać wszyscy, a nie tylko mieszkańcy Popowej Woli – twierdzi Malecki. Wójt Czesław Wierzuk broni zasadności inwestycji. - W tej popegeerowskiej miejscowości żyją ludzie, którym też się coś od życia należy – przekonuje. Z kolei sołtys Popowej Woli i radna gminna Kazimiera Klobuszeńska przypomina, ile wysiłku kosztowało pozyskanie od Agencji Nieruchomości Rolnych świetlicy, a potem jej uprzątnięcie i utrzymanie w jako takim stanie technicznym. - Ludzie sami, w czynie społecznym, reperowali dach, podlepiali pianką, żeby woda
do środka nie leciała – wspomina sołtys. Wcześniej wiele imprez wiejskich odbywało się na boisku albo w użyczonym przez agencję blaszaku. - Dziwię się, że po tym wszystkim świetlica jest solą w oku – mówi Klobuszeńska. Zapewnia, że inwestycja będzie służyć również turystom, a to za sprawą licznym projektów realizowanych przez stowarzyszenie. Już teraz istnieje możliwość przejażdżek drezyną po niewielkim odcinku nieczynnej linii Szczytno – Biskupiec. Przyczynili się do tego miejscowi, którzy sami uprzątnęli torowisko.
OBAWY O AMFITEATR Nie tylko świetlica w Popowej Woli budzi wątpliwości mieszkańców. Tomasza Maleckiego dziwi zaplanowanie w budżecie około 450 tys. złotych na budowę amfiteatru w Dźwierzutach. - To chlubna i wspaniała idea, ale kto wie, ile będzie potem kosztowało utrzymanie tego obiektu? - pytał podczas niedawnej sesji RG. - Czy jest jakiś plan zagospodarowania, co tam chcecie zrobić? – drążył temat. Przypominał, że przecież coś w rodzaju amfiteatru już w Dźwierzutach istnieje. Chodzi o obiekt przy remizie strażackiej. - Jestem tam co roku i widzę odrapany dach, brak farby. Nie rozumiem tego – dzielił się swoimi obserwacjami mieszkaniec. Wójt Wierzuk uspokaja, że wymieniona kwota 450 tys. zł nie dotyczy budowy samego tylko amfiteatru, ale drugiego etapu kompleksowego zagospodarowania parku w centrum Dźwierzut. Chodzi o wykonanie tras spacerowych, nasadzeń czy ławek. - Sam amfiteatr w tej inwestycji to niewielki koszt. Będzie to tylko scena ze schodami i trochę miejsc siedzących – tłumaczy wójt, dodając, że miejsce to ma w przyszłości służyć do organizacji mniejszych imprez. Zakończenie zagospodarowania parku, prowadzone w trzech etapach, ma się zakończyć w 2014 roku. (ew)
HISTORIA ubeków. Po kilkunastu minutach oświadczył, że w samochodzie UB nie ma już benzyny i dlatego rezygnuje z dalszego pościgu. Zasadzka
Wileńscy partyzanci. W środku psa trzyma Henryk Wieliczko, pseudonim „Lufa”. Na dole pierwsza od lewej Danuta Siedzikówna, pseudonim „Inka”
ŻOŁNIERZ WYKLĘTY W piątek 1 marca obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tego dnia w 1951 roku w więzieniu na Mokotowie wykonano wyrok śmierci na 7 z nich – członkach Komendy „WiN”. Święto „Żołnierzy Wyklętych” ustanowił Sejm RP ustawą z 3 lutego 2011. Najsłynniejszym „Żołnierzem Wyklętym” operującym na ziemi szczycieńskiej obok „Łupaszki” był „Lufa”. Pokaz filmowy W ostatnią niedzielę po mszy świętej w salce parafialnej przy kościele św. Brata Alberta w Szczytnie odbył się pokaz filmu pod tytułem „Lufa”, nakręconego w ramach serii „Z Archiwum IPN”. Zainteresowani mogli poznać historię „Żołnierza Wyklętego”, który swoimi akcjami trwale wpisał się w dzieje naszego powiatu. Droga z Wileńszczyzny „Lufa” naprawdę nazywał się Henryk Wieliczko. Urodził się 18 sierpnia 1922 roku w Wilnie. Od czerwca 1943 roku służył w oddziałach AK na Wileńszczyźnie, walczył z Niemcami i Sowietami. Po rozbrojeniu znalazł się w oddziale zapasowym II armii Wojska Polskiego w Dojlidach Górnych koło Białegostoku. Stamtąd w październiku 1944 roku zdezerterował i wraz z Leonem Lechem Beynarem ps. „Nowina” (późniejszy pisarz Paweł Jasienica) oraz Zdzisławem Badochą ps. „Żelazny” przyłączył się do oddziałów „Łupaszki”. Objął dowództwo 4. szwadronu 5. Wileńskiej Brygady AK, dowodzonej przez Łupaszkę, zwanej „Brygadą Śmierci”. Prowadzony przez „Lufę” dziennik dostarcza szczegółowych informacji o działalności 4. szwadronu. Wraz z innymi dokumentami 5. Wileńskiej Brygady AK został
odnaleziony przez UB na Podlasiu w 1949 roku. Posterunki w Rozogach i Lipowcu Do najsłynniejszej akcji „Lufy” na Mazurach doszło pod koniec października 1946 roku, gdy jego szwadron pojawił się tutaj bez samego „Łupaszki”. O obecności szwadronu UB wiedziało już, gdy znalazł się w okolicach Myszyńca. 28 października 1946 roku „Lufa” przeprowadził akcję na posterunek milicji w Rozogach a następnie na posterunek milicji w Lipowcu, rozbrajając obydwa. W obu miejscowościach zarekwirowano także żywność ze spółdzielni. Następnie szwadron „Lufy” zatrzymał się na postój w na kolonii Jankowo koło Wesołowa. Pościg Tymczasem UB i MO w Szczytnie otrzymały informację o zdarzeniach w Rozogach i Lipowcu. Podjęto pościg. Grupę pościgową tworzyło 14 funkcjonariuszy UB oraz 18 funkcjonariuszy MO. Poruszali się oni dwoma samochodami ciężarowymi, jednym ubecy, drugim milicjanci. Po drodze od okolicznej ludności uzyskiwali informacje, gdzie udał się samochód z partyzantami. Mieszkańcy mówili bezpośrednio o samochodzie z „wojskiem polskim”. Po śladach opon pościg dotarł do
Kucborka. Od miejscowych uzyskano informację, że samochód z „wojskiem polskim” zatrzymał się w leśniczówce za rzeką Sawicą. Postanowiono otoczyć leśniczówkę i zmusić partyzantów do poddania się. Pepesza Plan spalił na panewce prawie od razu. Jeden z ubeków, schodząc z samochodu, miał niezabezpieczoną „pepeszę”. Uderzyła ona stopką o pomost samochodu i wystrzeliła. Kula trafiła ubeka Mokwińskiego, przeszywając podbródek oraz głowę, i spowodowała jego natychmiastową śmierć. Wystrzał – wedle uczestników pościgu – miał zaalarmować partyzantów. Z dziennika „Lufy” wynika jednak, że to sam warkot samochodów ich ostrzegł: …po przebyciu około 30 km zatrzymujemy się w kol[onii] Jankowo (pow. Nibork) [powinno być Jankowo, pow. Szczytno]. Po obiedzie wartownik melduje warkot samochodów z kierunku przybycia. Zarządzam ostre pogotowie. Po zorientowaniu się, że samochody zbliżają się do nas, wsiadamy na wóz i wycofujemy się na zach[ód]. Zanim milicjanci zdążyli powyskakiwać z samochodu dowódca bandy „Lufa” wydał rozkaz o odjeździe na zachód. W pustej leśniczówce ścigający zastali jedynie resztki żywności i notes z zapiskami. Notesem zainteresował się dowódca
Dowodzący milicjantami, chorąży Kazimierz Jarzębowski, postanowił kontynuować pościg. Milicjanci ruszyli przesmykiem między jeziorem Klimek a jeziorem Rekowe wzdłuż jeziora Rekowego do Pidunia. Tymczasem przed samym Piduniem szwadron „Lufy” ukrył samochód i przygotował zasadzkę. Gdy samochód milicjantów tam dojechał, został ostrzelany. Jeden z milicjantów wspominał po latach: Około 150 m od wsi, z małego pagórka, porośniętego laskiem, bandyci otworzyli z odległości 40 m silny ogień z broni maszynowej do jadącego wprost na nich naszego samochodu pełnego milicjantów. Zaskoczenie było paraliżujące jakiekolwiek myślenie i działanie. Zanim milicjanci zdążyli powyskakiwać z samochodu dowódca bandy krzyknął: rzućcie broń i podnieście ręce do góry. Wymiana ognia trwała bardzo krótko, jednakże straty zaskoczonych milicjantów były bardzo duże. Szybko też się poddali. Śmierć „Mercedesa” W trakcie poddawania się ranny w nogę dowódca milicjantów, chorąży Kazimierz Jarzębowski, rzucił granat w kierunku partyzantów, ciężko raniąc Henryka Wojczyńskiego ps. „Mercedes”. Wówczas „Lufa” podszedł do Jarzębowskiego i strzałem z pistoletu go dobił. Łączne straty milicjantów wyniosły 4 zabitych, 3 ciężko rannych i 5 lekko rannych. Po potyczce szwadron „Lufy” udał się do leśniczówki Omulew. Dla rannego „Mercedesa” nie udało się znaleźć lekarza. Zmarł w leśniczówce nad jeziorem Jełguń. Zdrada „Lufa” po rozwiązaniu 5. Brygady Wileńskiej przeszedł do 6. Brygady Wileńskiej pod rozkazami „Młota”. W czerwcu 1948 roku uzyskał „urlop” ze swego oddziału w celu odwiedzenia w Lublinie śmiertelnie chorego ojca. Podczas powrotu z tej wizyty, 23 czerwca 1948 roku, został aresztowany na dworcu w Siedlcach. UB nie miało żadnych trudności z jego identyfikacją, ponieważ dokładny opis wyglądu „Lufy” dostarczył zdrajca z jego ówczesnego oddziału. Wojskowy Sąd Rejonowy w Lublinie w dniu 24 lutego 1949 roku skazał „Lufę” w trybie doraźnym na karę śmierci. Wyrok wykonano poprzez rozstrzelanie w dniu 14 marca 1949 roku na zamku w Lublinie. „Lufa” miał wówczas niespełna 27 lat. Sławomir Ambroziak
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
11
WIELBARK / SZCZYTNO Myśliwi i leśnicy uczyli dzieci, jak zimą pomagać mieszkańcom lasów
PRZEDSZKOLAKI DOKARMIAŁY ZWIERZĘTA
fot. K. Baran
Przedszkolaki z wielbarskiego Przedszkola Samorządowego dwukrotnie spotkały się z myśliwymi z koła łowieckiego „ ECHO” w Wielbarku i leśnikami z Nadleśnictw Parciaki i Wielbark, by wspólnie dokarmiać zwierzęta. Akcję zimowej pomocy mieszkańcom lasu poprzedziła zbiórka karmy, w którą zaangażowały się dzieci i ich rodzice.
Jeżeli zwężenie jezdni jest wynikiem „zbliżania się” krawężnika w kierunku osi jezdni, a więc do lewego pasa ruchu, oznacza to, że prawy pas kończy się („zanika”) i jadący nim kierowca musi się przemieścić na lewy pas
Z KODEKSEM DROGOWYM NA TY
Kto komu powinien ustąpić pierwszeństwa?
ZWĘŻENIE
fot. M. Zalewski
ZA SKRZYŻOWANIEM
Przy dokarmianiu zwierząt, dzieci miały sporo frajdy
Do „leśnej stołówki”, jak na paśnik mówiły dzieci, trafiły przeróżne smakołyki, w tym marchew, buraki, kukurydza, ziemniaki, siano i inne przysmaki. Przedszkolaki nie zapomniały również o tak ważnej o tej porze roku soli. Podczas „akcji” nie obyło się też bez pogadanek na leśne tematy. Dzieci wykazywały się bardzo dużą wiedzą i zasypywały leśników i myśliwych wieloma pytaniami. Cykl wspólnych spotkań z milusińskimi zakończyła wizyta w sali edukacyjnej Nadleśnictwa Parciaki połączona z ciepłą zupką i pieczeniem kiełbasek. W podziękowaniu za wspólnie spędzony czas organizatorzy otrzymali od dzieci wykonane przez nie prace plastyczne. (sk)
12
Poruszając się po drogach w Szczytnie, można zauważyć, że kierowcy czasami diametralnie różnie interpretują przepisy ruchu drogowego. Do takich miejsc z pewnością należą zwężenia występujące przy głównym skrzyżowaniu. Temat powraca, bo już raz, w 2007 roku był poruszany na łamach „Kurka”, lecz do dziś jak się okazuje budzi duże emocje, a to za sprawą odmiennych zdań już nie tylko kierowców, ale także policjantów, a nawet instruktorów nauki jazdy. Przypomnę, że chodzi o wjazdy z ulicy Odrodzenia w Polską, z Warszawskiej w 1 Maja i z Polskiej w ulicę Odrodzenia. Problem dotyczy sytuacji, gdy dwa pojazdy jadą równolegle przez skrzyżowanie, z jednakową prędkością i zaczyna się zwężenie. Pytanie brzmi: który pojazd ma pierwszeństwo, czy ten będący na lewym, czy na prawym pasie? Wobec rozbieżnych zdań poprosiłem o odpowiedź eksperta w dziedzinie ruchu drogowego Zbigniewa Drexlera*. Do pytania załączyłem zdjęcia dokumentujące sytuację na głównym skrzyżowaniu. Oto odpowiedź, którą otrzymałem: Istotą przedstawionego problemu jest manewr zmiany pasa
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
ruchu w sytuacji, gdy występuje nieoczekiwana zmiana szerokości jezdni, powodująca z kolei zmianę liczby pasów ruchu z dwóch na jeden. Takie sytuacje spotyka się zarówno między skrzyżowaniami, jak i bezpośrednio za nimi, zwłaszcza po przebudowie (zwiększeniu liczby pasów ruchu na wlotach). O ile w pierwszym przypadku miejsca takie są oznakowane znakami ostrzegawczymi A-12b oraz odpowiednią odmianą znaku F-16 i znakami poziomymi, o tyle w tym drugim kierujący są często są „wpuszczani w lejek”, w którym sposób postępowania, szczególnie w nocy lub w scenerii zimowej, budzi wątpliwości. Czynnikiem decydującym w pokazanej sytuacji jest geometria drogi za skrzyżowaniem. Jeżeli zwężenie jezdni jest wynikiem „zbliżania się” krawężnika w kierunku osi jezdni, a więc do lewego pasa ruchu, oznacza to, że prawy pas kończy się („zanika”) i jadący nim kierowca musi się przemieścić na lewy pas. W ten sposób zmienia pas ruchu, a zatem na podstawie art. 22 ust. 4 ustawy - Prawo o ruchu drogowym musi ustąpić jadącym lewym pasem, tj. przy osi jezdni. Pas ten jest kontynuowany i jadący po nim pojazd, oddalając się od skrzyżowania, znajdzie
się na odcinku jezdni o pojedynczym pasie nie obracając kierownicy. Ruch kierownicą musi zaś wykonać jadący prawym pasem, aby zająć miejsce na lewym, a to potwierdza zmianę pasa.(...) Tyle nasz ekspert. Wydaje się, że nie powinno już być wątpliwości, który pojazd w przedstawionej sytuacji ma pierwszeństwo. Krzysztof Baran
Od redakcji: Autor jest kierownikiem jednego z miejscowych ośrodków nauki jazdy * Zbigniew Drexler w ministerstwie transportu pełnił funkcję głównego specjalisty do spraw prawnej regulacji ruchu drogowego. Równocześnie w latach 19701990 jako przedstawiciel Polski uczestniczył w sesjach Grupy Ekspertów Brd Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ w Genewie, gdzie były ustalane normy prawne i różnego rodzaju zalecenia dotyczące ruchu drogowego. Już w 1968 r. w Wiedniu brał udział w Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie ruchu drogowego, na której uzgodniono i podpisano Konwencje o ruchu drogowym oraz o znakach i sygnałach drogowych. Wraz z pracą zawodową, i po jej zakończeniu, przez 50 lat prowadzi działalność popularyzatorską dotyczącą przepisów ruchu drogowego, publikując setki artykułów. Jest też autorem wielu książek z zakresu prawa o ruchu drogowym.
DŹWIERZUTY / SZCZYTNO W dotychczasowych edycjach plebiscytu najlepiej radziły sobie panie
fot. archiwum
GMINA SUPERSOŁTYSEK
W ubiegłym roku sołtysi z gminy Dźwierzuty znaleźli się w plebiscytowej czołówce. Kazimierz Malik był trzeci, a Monika Madrak czwarta
Rozpoczęła się VI edycja Plebiscytu na Supersołtysa Powiatu Szczycieńskiego. Trwa pierwszy etap naszej zabawy. W tym tygodniu prezentujemy listę kandydatów z gminy Dźwierzuty i przypominamy, jak radzili sobie w poprzednich odsłonach plebiscytu. Plebiscyt na Supersołtysa Powiatu Szczycieńskiego przebiega dwuetapowo. W pierwszym etapie Czytelnicy mogą wybierać spośród wszystkich sołtysów w poszczególnych gminach. W ten sposób z każdej z nich do finałowej piętnastki dostanie
sołtysów z gminy Dźwierzuty. W dotychczasowych edycjach plebiscytu najwyższe miejsca zajmowały panie. W 2008 roku w głosowaniu Czytelników najlepiej wypadła sołtys Popowej Woli, Kazimiera Klobuszeńska, plasując się na 5. miejscu. Rok później ta sama pozycja przypadła Elżbiecie Poniatowskiej z Rańska. W 2010 roku pani Elżbieta powtórzyła ten wynik. Dwa lata temu głosami Czytelników na 2. miejscu uplasowała się Monika Madrak z Sąpłat. W ubiegłym roku honor panów sołtysów obronił Kazimierz Malik z Dźwierzut, zajmując 3. miejsce. Walka o podium była jednak bardzo zacięta, bo zaledwie o włos wyprzedził Monikę Madrak, która uplasowała się na czwartej pozycji. Przypominamy, że w tym roku Czytelnicy mogą głosować tak-
SOŁTYSI Z GMINY DŹWIERZUTY: Dąbrowa – Agnieszka Rudnicka (DPSUPERS1), Dźwierzuty – Kazimierz Malik (DPSUPERS2), Gisiel – Leszek Budny (DPSUPERS3), Jabłonka – Mieczysław Suchecki (DPSUPERS4), Jeleniowo – Edward Kaczmarczyk (DPSUPERS5), Linowo – Marek Pichal (DPSUPERS6), Nowe Kiejkuty – Bernarda Mikulak (DPSUPERS7), Łupowo – Katarzyna Szynkiewicz (DPSUPERS8), Miętkie – Włodzimierz Grzywiński (DPSUPERS9), Olszewki – Danuta Tabaka (DPSUPERS10), Orżyny – Dariusz Lepczak (DPSUPERS11), Popowa Wola – Kazimiera Klobuszeńska (DPSUPERS12), Rańsk – Elżbieta Poniatowska (DPSUPERS13), Rumy – Irena Osojca (DPSUPERS14), Sąpłaty – Monika Madrak (DPSUPERS15), Stankowo – Zdzisław Samborski (DPSUPERS16), Targowo – Radosław Dąbrowski (DPSUPERS17), Grodziska – Janusz Suchecki (DPSUPERS18).
się po jednym (wyjątkiem jest największa w powiecie gmina Szczytno, gdzie Czytelnicy wybiorą dwóch). Stawkę uzupełnią jeszcze kandydaci zgłoszeni przez samorządy. Wtedy rozpocznie się drugi etap. W tym tygodniu prezentujemy listę
Pouczająca lekcja dla nauczycieli
Konferencja „Trudne zachowania uczniów w dobie zmierzchu wychowania” odbyła się w środę 27 lutego w auli Zespołu Szkół nr 2. Przybyli na nią nauczyciele z terenu całego powiatu i dobrze, bo mogli dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Jak się okazuje, trudne zachowania dzieci pojawiają się już w wieku przedszkolnym, o
czym mówiła psycholog szczycieńskiej poradni Danuta Sass. Przedstawiła ona m.in. problemy, z jakimi zgłaszają się do tej placówki rodzice przedszkolaków oraz przybliżyła zebranym, na czym polega diagnoza dzieci. Strategiom postępowania wobec starszych uczniów stwarzających problemy wychowawcze poświęcona była
fot. E. Kułakowska
ZMIERZCH WYCHOWANIA
Od lat toczy się walka, kto ma się zająć wychowaniem – rodzice czy szkoła. Przepychanka trwa i nic z niej wynika – mówił prof. Zbigniew Tarkowski podczas konferencji zorganizowanej przez Poradnię PsychologicznoPedagogiczną poświęconej trudnym zachowaniom uczniów. To, że szkoły skupiają się dziś tylko na nauczaniu powoduje, że wielu pedagogów nie radzi sobie z niesfornymi dziećmi i młodzieżą.
że za pomocą SMS-ów. Pełna lista sołtysów znajduje się na naszej stronie internetowej www.kurekmazurski.pl. Tam też podane są dokładne informacje, w jaki sposób głosować za pomocą SMS-ów. Koszt jednego to 1 zł + VAT. (kee)
Prof. Zbigniew Tarkowski zwracał uwagę na spadek rangi wychowania
prelekcja psycholog Małgorzaty Głodzik. Akcentowała ona to, że nauczyciele często traktują prowokacyjne czy bezczelne zachowania młodych ludzi jak przejaw patologii i od razu kierują swoich podopiecznych do poradni. Tymczasem, jak przekonywała, takie reakcje uczniów są nieuniknione i stanowią ich świadomy wy-
bór. Dlatego spotkanie z terapeutą nic nie zmieni. Problem w tym, że nie zawsze nauczyciele reagują wobec nich we właściwy, racjonalny i wyważony sposób, a często wręcz popełniają błędy, które tylko prowokują młodzież do niepożądanych zachowań. Z kolei prof. Zbigniew Tarkowski z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie mówił o źródłach kryzysu wychowania. Zwracał uwagę na spadek jego rangi, zauważając, że zostało ono praktycznie wyrugowane ze szkół, skupiających się tylko na nauczaniu. - Od lat toczy się walka, kto ma się zajmować wychowaniem – rodzice czy szkoła. Przepychanka trwa od lat i nic z niej wynika – mówił profesor. Wśród czynników wpływających na kryzys wychowania wymienił jeszcze m.in. nadmiar psychologizowania, krępujące prawo oraz ograniczenie środków wychowawczych. (ew)
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
13
FELIETON duny, ale nie w rosole tylko w roztopionym maśle), oraz dla prostaczków normalne placki ziemniaczane, albo pierogi różne. o cóż, „Oberża pod czerwonym wieprzem” jest lokalem ogólnie znanym, ale całkowicie nowym. Powstałym już w czasach kapitalizmu. Natomiast opisać chcę jeszcze inną restaurację o podobnym charakterze. Tyle że ów lokal trwa nieprzerwanie w tym samym miejscu od 50 lat. Mieści się przy ulicy Belwederskiej i nazywa „Lotos”. Dawny lokal z dancingiem. Ja za młodu mieszkałem kilkaset metrów dalej. To w „Lotosie” czciliśmy wszelkie studenckie zwycięstwa. To w „Lotosie” umawiałem się na piwo z kumplami, kiedy trzeba było coś obgadać. Między innymi, a nawet dość często ze Sławkiem Petelickim, moim sąsiadem, późniejszym generałem. „Lotos” był zaaranżowany głównie z elementów wykonanych z wikliny. Obecnie wystrój raczej nie spotykany, tymczasem w „Lotosie” zachował się do dzisiaj. Ta sama wiklina, tylko odświeżona i pomalowana. I w ogóle nic się nie zmieniło poza obrazkami na ścianach. Bo te są po prostu zdjęciami z tamtej epoki. yłem tam niedawno z moją żoną, która jako tutejsza, czyli szczycieńska, Warszawę poznała dopiero przy mnie. Już tę współczesną. Widok historycznego dzisiaj wnętrza mocno ją zauroczył. Zwłaszcza, że z wykształcenia jest historykiem. Obecny „Lotos” jest ulubionym miejscem spotkań artystów i dziennikarzy; ludzi znanych z radia i telewizji. My spotkaliśmy satyryka Michała Ogórka i telewizyjną gwiazdę Tadeusza Sznuka. Mimo że obu panów wcześniej nie znałem, nawiązała się miła i żartobliwa rozmowa. Bo taka jest atmosfera w „Lotosie”. Jeśli ktoś z moich czytelników będzie w Warszawie zachęcam do odwiedzin ostatniej knajpy PRL-u. Typowe zakąski to schab w galarecie (12 zł), ozorek (12 zł), zimne nóżki tylko 10 zł i nawet jajko w majonezie za złotych pięć. Oczywiście są tam też potrawy droższe i bardziej wyszukane, ale wszystkie z rodowodem lat minionych. Andrzej Symonowicz
N
Ulica Belwederska. Wejście do „Lotosa”
TRANSFORMACJA W
spominamy lepiej czy gorzej czas PRL. Wypada opowiadać o tym okresie jak najgorzej, choć trudno wymagać, aby porządny człowiek przekreślił swoje prawdziwe osiągnięcia tylko dlatego, że zdobył je w tym właśnie, ogólnie paskudnym okresie. Jest w końcu jakaś ciągłość lat tamtych i obecnych. Ciągłość dobra i zła. o to powspominajmy. Zacznijmy od czasu transformacji, czyli od momentu, gdy ustrój naszego kraju przeistaczał się mozolnie z socjalizmu w kapitalizm. W latach 80., na zlecenie ówczesnego Urzędu Rady Ministrów, na terenie wywłaszczonym pod budowę szpitala, w eleganckiej, warszawskiej dzielnicy Wilanów wybudowano osiedle mieszkaniowe. Jak na owe czasy luksusowe. Celem owej budowy było zapewnienie wiernym towarzyszom partyjnym godziwego miejsca zamieszkania na nowe czasy. Zapewne za „psi pieniądz”. Wkrótce zamieszkali tam Aleksander Kwaśniewski i Leszek Miller, a także panowie Oleksy, Zemke i Szmajdziński. Że już o innych ważnych towarzyszach nie wspomnę. Warszawiacy natychmiast nazwali to osiedle „Zatoką Czerwonych Świń” i taka nazwa jest popularną i oczywistą do
N
14
dzisiaj. Nie wiem, czy któraś z wymienionych person jeszcze tam mieszka. Panowie w nowej rzeczywistości nie stracili nic, a nawet zyskali, toteż nie ma żadnego powodu, aby nadal przebywali w osiedlu, którego nie można już dziś nazwać luksusowym. Ale złośliwa nazwa obowiązuje nadal i jeśli zamieszkał tam obecnie - dajmy na to - jakiś prawicowy dziennikarz, to zapytany przez kolegów, gdzie go szukać, odpowie - mieszkam w Zatoce Czerwonych Świń. awiasem mówiąc, w roku 2006 ABW wszczęła śledztwo w sprawie cen nabycia owych mieszkań. Śledztwo umorzono dwa lata później. Częściowo na skutek przedawnienia, częściowo z braku dowodów. woją drogą okres tuż przed stanem wojennym budził grozę ówczesnych partyjnych prominentów. Pamiętam, że w owym czasie miało miejsce spotkanie architektów w warszawskiej siedzibie SARP-u. Pośród uczestników pojawił się mój przyjaciel ze studiów, o którym wiedziałem, że wylądował zawodowo jako inspektor w Komitecie Centralnym PZPR. Podczas spotkania Włodek (imię zmieniłem) przysiadł się do mnie. On nie miał wątpliwości po której ja jestem stronie, toteż zadał mi
N S
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
pytanie – Andrzej, co ja mam zrobić jak przyjdziecie wieszać na latarniach takich jak ja? Pytanie miało być podszyte żartem, ale zabrzmiało niezwykle poważnie. Odpowiedziałem, że może zawsze do mnie przyjechać. Był na studiach bardzo dobrym i życzliwym kolegą, toteż na pewno potrafię go wybronić. To co napisałem to szczera prawda. Taka była wówczas atmosfera w Warszawie. o, ale po owych ponurych odniesieniach co do lat przełomu zajmijmy się żartobliwą stroną zagadnienia. Jeszcze nie do końca zmieniono ustrój, a już zaczęto grać na sentymentach do mijających czasów. Przodowali bez wątpienia zacni restauratorzy. edną z pierwszych warszawskich knajp odwołujących się do gastronomicznych sentymentów PRL była i jest nadal OBERŻA POD CZERWONYM WIEPRZEM przy ulicy Żelaznej. Co my tam dziś mamy w karcie? Otóż mamy dwie karty. Jedna nosi nazwę „Dla proletariatu”, a druga „Dla dygnitarzy i burżujów”. Szczerze mówiąc obie karty są drogie jak cholera, ale pewna różnica jednak jest. Z zakąsek poleca się burżujom kremlowski tatar z łososia (łosoś plus czarny kawior), a dla proletariatu zimne nóżki - z dopiskiem, że jest to specjalność lokalu. Pośród zup pierwszomajowy barszcz czerwony – to oczywiście dla proletariatu i sztandarowy żur na prawdziwkach – oczywiście dla dygnitarzy. Co do dania podstawowego, to mnie zafrapowały kołduny Breżniewa (kołduny jak koł-
N
J
B
HOBBY rośliny mateczne dzielić zaraz po przekwitnieniu, aby sadzonki zdążyły się zakorzenić przed zimą bądź poczekać do wiosny. Pierwiosnki o różnych kolorach, różnej porze kwitnienia różnej wielkości mogą stanowić główny akcent na rabatach a połączone z innymi bylinami tworzyć wielobarwne kobierce. Nadają się także do ogrodów skalnych a w mniejszych ogrodach nawet pojedyncze egzemplarze będą ozdobą rabaty kwiatowej czy zielonego trawnika.
W oczekiwaniu na wiosnę
fot. internet
Czarujące oczary omszone
Krzewem zachwycającym widokiem kolorowych kwiatów wczesną wiosną jest oczar omszony
Zwiastuny przedwiośnia Zima jest okresem spoczynku roślin, pełnym opadów śniegu i często mrozów utrzymujących się przez całą dobę. Po zimie następuje przedwiośnie, które jest z kolei okresem budzenia się roślin i zwierząt po spoczynku zimowym. W okresie tym często zdarzają się jeszcze przymrozki a nawet kilkudniowe mrozy. Na te jeszcze niekorzystne warunki lepiej przygotowane są rośliny wieloletnie, krzewy i drzewa oraz byliny. Wiele z nich rozpoczyna wegetację i kwitnienie właśnie już na przedwiośniu, zapowiadając nadejście wiosny. Ważną cechą charakterystyczną tych roślin jest to, że większość z nich kwitnie jeszcze przed wykształceniem liści. Dobrze widać to na leszczynie, dereniu, wawrzynku wilczełyko (uwaga! Cała roślina a zwłaszcza owoce są bardzo trujące), oczarze omszonym, kalinie wonnej a nieco później na forsycji czy magnolii. Zwiastunami przedwiośnia są też mniejsze rośliny. Należą do nich przede wszystkim kwiaty cebulowe. Obok białych kwiatów przebiśniegów i śnieżyc pojawiają się o tak
wczesnej porze wielobarwne ciemierniki, krokusy, potem fiołki wonne, pierwiosnki a także występujące często na trawnikach stokrotki. Wymienione gatunki to tylko niektóre rośliny z wcześnie kwitnących. Ich obecność na działce pozwoli utrzymać na niej piękne i kolorowe akcenty nawet przez cały rok. Tym razem dalszą treść poświęcę bardzo popularnym kwiatom jakimi są pierwiosnki oraz mniej popularnym, ale za to bardzo intrygującym oczarom omszonym.
Pierwiosnki (primule) Pierwiosnki to jedne z najbardziej lubianych i uprawianych kwiatów. To delikatne, niskie byliny. Lancetowate lub jajowate liście zebrane są w rozetkę, z której wyrastają cienkie proste łodygi – najczęściej mające od 10 do 50 cm wysokości – zakończone kwiatostanami. Kwiaty te cenią zarówno ci, którzy widzieli je jak rosną na dziko jak i pozostali. Być może to właśnie pierwiosnki jako pierwsze wprowadzono do uprawy ogrodowej, by wkrótce wykształcić z nich różne formy i kolory. Rodzaj
pierwiosnek obejmuje przeszło 500 gatunków w Europie i Azji. Nazwa rodzajowa „primula” pochodzi od łacińskiego słowa „primus”, czyli pierwszy, dla podkreślenia bardzo wczesnego kwitnienia tych roślin. Warto jednak wiedzieć, że niektóre gatunki tych roślin kwitną do późnego lata. Pierwiosnki dobrze rosną w miejscach półcienistych, cienistych i wilgotnych. Na ogół unikają słońca i suchych miejsc. Można je także uprawiać w miejscach słonecznych pod warunkiem, że nie dopuścimy do wysuszenia podłoża, bo wówczas łatwo więdną. Pierwiosnki wyrosną na różnych glebach, ale preferują te zatrzymujące wilgoć. Są to rośliny wytrzymałe i przeżyją większość zim. Więcej strat może przynieść im jednak suche upalne lato, dlatego warto zadbać o odpowiednią ilość wilgoci. Rozmnażać tę roślinę możemy przez podział jesienią lub wiosną albo przez wysiew nasion. Nasiona najlepiej wysiewać zaraz po zbiorze. Po wschodzie młodych siewek, gdy będą miały trzy listki należy je przepikować a po roku posadzić na wybrane miejsce w ogrodzie. Rozmnażając pierwiosnki przez podział należy
Jedną z ciekawszych roślin zachwycającą widokiem kolorowych kwiatów późną zimą i wczesną wiosną jest oczar omszony. Jest to krzew ukazujący całe swoje piękno właśnie o tej porze roku. Nie tylko widok nagich gałęzi oczaru z małymi wąskopłatkowymi kwiatami może oczarować, ale także ich zapach. Gdy się do niego zbliżymy, poczujemy cudowną, cierpką woń. Można nią wypełnić całe mieszkanie, gdy przyniesiemy świeżo cięte gałązki z kwiatami oczaru i wstawimy do wazonu. Oczar nie jest krzewem trudnym do uprawy. Nie zajmie też dużo miejsca i może być sadzony w małych ogrodach i działkach. Niewielkie kwiatostany tego krzewu są przeważnie złotożółte, ale można również spotkać inne odcienie: bladożółte, ciemnopomarańczowe czy miedzianoczerwone. Oczar najlepiej sadzić wiosną wraz z bryłą korzeniową a rośliny rosnące w pojemnikach przez cały sezon. Roślina ta dobrze rośnie w półcieniu i w pełnym słońcu. Krzew ten lubi glebę lekkokwaśną lub obojętną. Jest on odporny nawet na silne mrozy a jego kwiaty nie są wrażliwe na zimno. Dla uzyskania pożądanej formy może być bez obaw przycinany. Rozmnażać go można przez odkłady, z sadzonek zielnych lub przez szczepienie, ale to ostatnie wymaga większego doświadczenia i wiedzy. Oczar omszony wygląda interesująco również jesienią. Jego usychające liście przed opadnięciem są niezwykle kolorowe. Stanisław Stefanowicz
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
15
POWIAT
Zniszczone wskutek zimy drogi i ulice dają się we znaki kierowcom
fot. M.J.Plitt
DROGIE DZIURY
Łatanie dziur na ul. Podgórnej, jednej z najgorszych w mieście pod względem stanu nawierzchni
Koszty naprawy uszkodzonego samochodu na dziurawej drodze rujnują budżety wielu kierowców. Tymczasem mogą oni domagać się odszkodowania za poniesione straty finansowe tytułem naprawy auta, składając odpowiednie wnioski do zarządcy, bądź administratora danej drogi. Takich pism wpływa bardzo mało, gdyż kierowców, jak się wydaje, odstrasza ich sporządzanie. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne. Ustępująca zima to czas zwiększonej liczby rozmaitych uszkodzeń samochodów spowodowanych przez nie najlepszy stan dróg czy miejskich ulic. Jak zwykle zaraz po roztopach uwidaczniają się liczne spękania i wyrwy w nawierzchni szlaków komunikacyjnych, a wpadnięcie nawet do niewielkiej dziury może skończyć się poważnym uszkodzeniem auta i oddaniem go naprawy. To, że coraz więcej aut ulega uszkodzeniom, widać po rosnących kolejkach w warsztatach samochodowych. - Zimą mieliśmy zastój w robocie. Teraz po roztopach nie nadążamy z naprawami zawieszeń w pojazdach - mówi Paweł Szabliński ze stacji kontroli pojazdów. Dodaje, że w licznych przypadkach stan amortyzatorów czy
16
sprężyn w niektórych samochodach jest rzeczywiście fatalny. Naprawy są potem kosztowne. Przykładowo, w nowych pojazdach lepszych marek, sięgają nawet kwot rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Najprostszym sposobem na ustrzeżenie się przed wysokimi wydatkami na naprawy aut, wydawałoby się, jest ubezpieczenie autocasco. - Niestety, niewielu kierowców je posiada, ze względu na wysokie składki - mówi Janusz Maliszewski z miejscowego Biura Usług Ubezpieczeniowych. Innym mankamentem AC jest to, że jeśli nie udowodnimy, że uszkodzenie pojazdu powstało nie z naszej winy, przepada wówczas zniżka za bezszkodową jazdę. Co gorsza, często bywa i tak, że ubezpieczyciel nie
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
wypłaca pełnej kwoty, która pokryłaby 100% kosztów naprawy.
UDOWODNIĆ WINĘ Jak się okazuje, o odszkodowania za finansowe straty poniesione z tytułu naprawy aut wynikłe z fatalnego stanu dróg kierowcy ubiegają się bardzo rzadko. - Do Urzędu Miejskiego na przestrzeni roku wpływają tylko pojedyncze wnioski – mówi inspektor Wiesław Kulas. Dodaje, że ostatnim takim zgłoszeniem było doznanie szkody na ul. Kopernika, jeszcze w ubiegłym roku. Właściciel auta domagał się odszkodowania za urwane elementy układu wydechowego. Jednak na podstawie załączonych do sprawy fotografii i późniejszych oględzin, rzeczoznawcy ubezpieczyciela orzekli, że uszkodzenia (m. in.
wgniecenie tylnych partii samochodu) nie mogły powstać wskutek natrafienia na dziurę i zadośćuczynienia za szkody nie przyznano. Poza tym, jak zapewnia Wiesław Kulas, z roku na rok, dziur ubywa. W 2009 r., kiedy to nie było jeszcze tzw. małej obwodnicy, a ul. Leyka oraz Konopnickiej miały starą nawierzchnię pozimowe naprawy pochłonęły 202,4 tys. zł. Z kolei w 2012 r. łatanie dziur zamknęło się kwotą 111,5 tys. zł, czyli prawie dwukrotnie mniejszą. Dodajmy, że jednak do całkowitego wyeliminowania problemu z dziurami jeszcze dość daleko. Obecnie do ulic o najgorszej nawierzchni należą m. in.: Krzywa, Kochanowskiego, Leśna, Polna, Ogrodowa i Podgórna. Podobnie, jak i w mieście, tak pojedyncze przypadki roszczeń w skali roku zgłaszane są do Zarządu Dróg Powiatowych w Szczytnie. - Nie otrzymałem dotąd żadnej informacji, aby ubezpieczyciel wypłacił pieniądze za jakąkolwiek szkodę powstałą wskutek złego administrowania dróg powiatowych - mówi Bogdan Nowak dyrektor ZDP. Jak nam wyjaśnia, dziura w jezdni dziurze nierówna. Wielkie i głębokie zagrażające bezpieczeństwu użytkowników dróg muszą być likwidowane natychmiast, ale inne mniejsze mogą pozostawać jakiś czas. Aktualnie prowadzone są naprawy na drogach powiatowych, ale, jak zaznacza dyrektor, z powodu sporego zakresu robót nie wszystko może być gotowe od zaraz. Jak dowiadujemy się z innych źródeł, tej zimy odnotowano tylko jeden przypadek zgłoszenia roszczeń tytułem odszkodowania za zniszczenie zawieszenia samochodu wskutek wpadnięcia w dziurę. Ubezpieczyciel odmówił jed-
ŚWIĘTAJNO
Jak zatem postępować, aby otrzymać zwrot kosztów w przypadku awarii samochodu, która nastąpiła nie z naszej winy, a z powodu dziurawej nawierzchni? W przypadku zaistnienia szkody, aby ubiegać się o jej rekompensatę należy sporządzić odpowiedni wniosek zawierający dokładny opis całego zdarzenia, co nie jest takie trudne, gdyż gotowe wzory dokumentów są do pobrania w internecie. Najważniejsze jest sporządzenie szkicu sytuacyjnego, najlepiej z odniesieniem do charakterystycznego miejsca lub z nazwą ulicy czy numerem drogi. Powinno się też opisać co uległo w aucie awarii oraz jak do niej doszło i dołączyć zdjęcia uszkodzeń, wykonane tym co mamy pod ręką, czyli najczęściej komórką. Dobrze też załączyć zeznania świadków, a najlepiej wezwać na miejsce policję lub straż miejską. Funkcjonariusze sporządzą wówczas za nas najważniejsze dokumenty, uwzględniające szereg dodatkowych okoliczności, takich jak. m. in. opis panujących warunków atmosferycznych oraz zbadają trzeźwość kierującego pojazdem. Trzeba też mieć i to na uwadze, że w dalszym toku postępowania będą potrzebne rachunki za przeprowadzone naprawy lub opinia rzeczoznawcy z PZMot określająca rozmiar szkód i wycenę kosztów ich usunięcia. Marek J.Plitt
GDZIE DRWA I WIÓRY LECĄ
Niemałej precyzji w posługiwaniu się łańcuchową piłą wymagała konkurencja zwana przerzynką kombinacyjną
Po raz czwarty w lasach Nadleśnictwa Spychowo rozegrano zawody drwali, w których rywalizowali pracownicy firm obsługujących miejscowe lasy. Główne trofeum, Złotą Siekierę, wywalczył Paweł Biedka ze Szczytna. Do udziału w wieloboju drwali zapraszani są pilarze i zrywkarze pracujący na terenie Nadleśnictwa Spychowo i jak zaznacza organizator, to jedyne tego rodzaju zmagania toczone na terenie naszego województwa. Konkurencja była ostra, w sensie dosłownym i przenośnym, zwłaszcza gdy w ruch poszły świeżo ostrzone łańcuchy pilarek, ale ogólna atmosfera była przyjacielska. Zawodnicy dawali sobie nawzajem wskazówki, jak podchodzić do poszczególnych konkurencji, by ustrzec się przed poważniejszymi błędami. Zawody rozpoczęli zrywkarze, po nich drwale przystąpili do powalania drzew. Jury oceniało dokładność ścinania - sosna musiała upaść w wyznaczonym kierunku, a wierzchołek powinien znaleźć się jak najbliżej specjalnego znacznika,
który stanowił czerwony palik. Kolejną konkurencją była przerzynka precyzyjna i przerzynka złożona. W tych zmaganiach liczył się nie tylko czas przecinania drewnianych kłód, ale i utrzymanie ich jednakowej grubości w całym przekroju. Z kolei okrzesywanie polegało na usuwaniu gałęzi z powalonego pnia, ale w taki sposób, aby nie naruszyć go, ani też nie pozostawić sterczących kikutów. W międzyczasie drwale musieli przed oczyma jury przygotować w regulaminowy sposób pilarkę do pracy. Wbrew pozorom nie było to takie łatwe. Zdarzały się bowiem błędy - w stresie i pośpiechu zdarzało się zawodnikom odwrotnie zakładać łańcuchy. Tymczasem drobiazgowe jury sprawdzało nawet dłonie drwali, czy aby podczas składania pilarki nikt nie pokaleczył
palców, zawadzając o ostry łańcuch. Najmniejsza ranka groziła naliczeniem punktów karnych. - Zawody organizowane są po to, aby dostarczyć nie tylko rozrywki widzom oraz drwalom, ale żeby podnieść umiejętności leśnych pracowników - mówił „Kurkowi” nadleśniczy Krzysztof Krasula. Dodał też, że nie wystarczy nauczyć się teorii na kursach, bo przede wszystkim potrzebna jest praktyka. Poza tym zawodnicy muszą rygorystycznie przestrzegać przepisów bhp, co potem poprzez wyrabianie nawyków procentuje podczas pracy w lesie - staje się ona bardziej bezpieczna. Jak zwykle na publiczność, jak i zawodników czekały atrakcje kulinarne - pieczone nad ogniskiem kiełbaski, kawa i herbata oraz solidne porcje smakowitej zupy drwala. Były też mniej poważne zmagania dla wszystkich chętnych. Można było spróbować swoich sił w rzucie siekierą i gumofilcem do celu, wbijaniu gwoździ na czas, wziąć udział w konkursowym rąbaniu drewna, wreszcie ścigać się w slalomie ze starą oponą. W zawodach uczestniczyli pracownicy trzech firm: Zakład Usług Leśnych „Żubr”, ZUL Beaty Skłodowskiej i Dariusza Kaczyńskiego (oba ze Szczytna) i „Drewpol” (Krutynia). Marek J.Plitt
Wyniki: DRWALE: 1. Paweł Biedka - „Żubr” 2. Karol Kobryń - „Drewpol” 3. Łukasz Wójtowicz - „Drewpol” fot. M.J.Plitt
DOŚĆ PROSTA PROCEDURA
Walka o Złotą Siekierę w Nadleśnictwie Spychowo
fot. M.J.Plitt
nak wypłacenia zwrotu kosztów naprawy i sprawa znalazła swój finał w sądzie. Niestety nie był on pomyślny dla posiadacza auta, gdyż organ sprawiedliwości orzekł, że wina nie leży po stronie administratora drogi. Ta zdaniem sądu była należycie oznakowana - stał znak „uwaga inne niebezpieczeństwo”, który obliguje nie tylko do wzmożonej uwagi, ale i zachowania odpowiedniej do warunków drogowych prędkości. Sumując, kierowca nie otrzymał zwrotu kosztów naprawy, a został jeszcze ukarany za przekroczenie szybkości.
Wprowadzona od dwóch lat konkurencja dla zrywkarzy polega na jak najszybszym za- i wyładunku potężnych kłód
NAJLEPSZY ZRYWKARZ: 1. Dariusz Ropiak - ZUL Beaty Skłodowskiej i Dariusza Kaczyńskiego
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
17
JEDWABNO Zespół Pieśni i Tańca „Jedwabno” niezwykłym widowiskiem uczcił swoje 30-lecie
go Teatru im. Stefana Jaracza, Andrzej Fabisiak podkreślał szczególną rolę, jaką pasjonaci folkloru odgrywają w lokalnym środowisku. - Jesteście skarbem naszej kultury narodowej. Wypełniacie wspaniałą misję edukacyjną – mówił. Kierownictwo i członkowie „Jedwabna” otrzymali też okolicznościowe medale od władz gminy.
ROZTAŃCZONA
CHLUBA POWIATU
„Człowieku, ucz się tańczyć, bo cóż będą z tobą robić aniołowie w niebie” - takie motto przyświeca Zespołowi Pieśni i Tańca „Jedwabno”, który obchodził jubileusz swojego 30-lecia. Z tej okazji jedwabieńscy pasjonaci folkloru zaprezentowali widowisko inspirowane mazurskimi baśniami i legendami. Podczas uroczystości, w której udział wzięli liczni goście, dziękowano także choreografce zespołu, Annie Sarnowskiej świętującej 40-lecie pracy scenicznej.
fot. A. Olszewski
PODWÓJNY JUBILEUSZ
Jubilatom życzenia składali m.in. członkowie zaprzyjaźnionego zespołu góralskiego „Ciardasie”
PIĘKNIE GRACIE I ŚPIEWACIE
na jubileusz przyjechał zaprzyjaźniony z „Jedwabnem” zespół góralski „Ciardasie” z Czarnej Góry, który wystąpił z krótkim programem. - Pięknie gracie i śpiewacie. Jesteście chlubą naszego powiatu – zwracał się do jubilatów starosta Jarosław Matłach, dodając, że jest zauroczony tym, co prezentuje zespół z Jedwabna. Z kolei zastępca dyrektora olsztyńskie-
fot. A. Olszewski
Zespół Pieśni i Tańca „Jedwabno” swój jubileusz obchodził 23 lutego w jedwabieńskim GOK-u. Z tej okazji tancerze zaprezentowali widowisko w reżyserii Wiesława Niderausa pt. „Wiatraki mazurskie” na motywach lokalnych baśni i legend. Swoje umiejętności poka-
zali nie tylko dorośli członkowie zespołu, ale również dzieci biorące udział w warsztatach tańca organizowanych na terenie gminy Jedwabno. Sala widowiskowa ośrodka kultury była wypełniona po brzegi. Wśród przybyłych gości nie zabrakło przedstawicieli władz samorządowych gminy i powiatu oraz ludzi kultury reprezentujących region. Specjalnie
Fragment widowiska „Wiatraki mazurskie” w wykonaniu ZPiT „Jedwabno”
18
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
Wiele ciepłych słów, gratulacji i podziękowań popłynęło do Anny Sarnowskiej, która od początku istnienia zespołu pracuje z nim jako choreograf. Uroczystość w GOK-u miała dla niej szczególnych charakter. W tym roku obchodzi ona bowiem jubileusz 40-lecia pracy scenicznej. Niedawno otrzymała nagrody ministra kultury oraz marszałka województwa. Kilka lat temu wydała podręcznik do nauki tańców warmińskich i mazurskich. Bez jej charyzmy i uporu, jak podkreślali zaproszeni goście, zespół nie osiągnąłby tak wielu sukcesów. Na ich długiej liście są nagrody w ogólnopolskich przeglądach, nagranie filmu dla telewizji oraz występy, także poza granicami kraju. ZPiT „Jedwabno” powstał w lutym 1983 roku z inicjatywy pracującej w Urzędzie Gminy Urszuli Siudek. Impulsem do jego założenia stały się obchody 600-lecia Jedwabna i kilku innych wsi. Pierwszy koncert tancerze dali w lipcu 1983 roku, a prawdziwy sceniczny debiut miał miejsce we wrześniu tego samego roku. Obecnie zespół liczy 20 osób. Od zeszłego roku opiekę nad nim sprawuje nie GOK, lecz Stowarzyszenie Kulturalne „Tanecznik”, które w ramach realizowanych projektów zdobywa środki na działalność „Jedwabna”. Jego prezes, związany z zespołem od początku istnienia, Mirosław Łachacz podczas uroczystości przypomniał motto towarzyszące od lat tancerzom: - „Człowieku, ucz się tańczyć, bo cóż będą z tobą robić aniołowie w niebie”. Obecnie największe marzenie członków zespołu to stworzenie własnej kapeli. Na razie korzystają z pomocy akompaniatora, którym jest Waldemar Ciukszo. (o), (ew)
FELIETON
K
KLENCZON
ażde miasto ma swoją legendę. A przynajmniej powinno ją mieć. Może być ona związana z historią, miejscami, ludźmi. To coś, z czym mieszkańcy się utożsamiają, z czym czują więź i wokół czego budują poczucie odrębności swojej małej ojczyzny na tle innych. Szczytno ma pod tym względem szczęście. Zwłaszcza biorąc pod uwagę jego skomplikowane, poplątane dzieje i to, że nie ma już tu praktycznie Mazurów – ludu osiadłego tu z dziada pradziada, po którym tak naprawdę zostało niewiele. Na czym jednak polega szczęście Szczytna? Otóż dostało ono od losu dwa prezenty. Pierwszy to legenda „Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza, druga – Krzysztof Klenczon. O literackiej legendzie napiszę pewnie innym razem, ten jednak felieton poświęcę Klenczonowi. iedyś mówiło się o tym, by na każdym kroku dało się odczuć, że to tu spędził młodzieńcze lata. By Szczytno było z nim kojarzone. Czy tak jest? Nie do końca. Owszem, mamy kilka pamiątek po muzyku jego rzeźbę na pasażu, pomnik przy MDK-u, tablicę na domu rodzinnym, park jego imienia. Ale to za mało. Odnoszę wręcz wrażenie, że Klenczon w ostatnim czasie stanowi pewien problem dla naszych „speców” od promocji. Po prostu brakuje pomysłów na wykorzystanie tej legendy. Na początku lat 90., kiedy ruszała nowa formuła Dni i Nocy, to jego postać była ich siłą napędową. Koncerty mu poświęcone ściągały rzesze fanów i, co najważniejsze, na ogół trzymały poziom. Teraz mamy najwyżej żałosną tego parodię, gdzie Klenczon już praktycznie nie istnieje. Na siłę próbuje się tłumaczyć, że ten czy tamten koncert jest utrzymany w duchu lat 60. czy 70., ale to nieprawda. Na siłę robione są także konkursy jego imienia dla młodych zespołów. Fakt – te poprzednie, odbywające się kilka lat temu w ramach Dni i Nocy też nie były niczym szczególnym. Ich
K
uczestnicy do bólu wałkowali te same piosenki, czego na dłuższą metę słuchać się nie dało. Teraz nastąpił radykalny odwrót i wymyślono konkurs, który z Klenczonem nie ma nic wspólnego. Równie dobrze jego patronem mógłby być Jimi Hendrix albo John Lennon. Może by tak dać sobie spokój z konkursem, skoro pula nagród na kolana nie powala, a młodzi ludzie i tak wolą pokazywać się w różnych telewizyjnych programach typu „talent show”? A tak mamy kolejne pozorowane działanie „pod Klenczona”. o więc robić, aby Szczytno kojarzyło się z Klenczonem? Wydaje się, że najlepszym pomysłem byłaby organizacja profesjonalnego festiwalu utrzymanego w klimacie lat 60. i 70. z udziałem krajowych i zagranicznych gwiazd. Problem w tym, że inni nas już wyprzedzili. Takie imprezy odbywają się choćby w słynnej na cały kraj Dolinie Charlotty. Po raz pierwszy festiwal imienia Krzysztofa Klenczona organizuje w czerwcu Pułtusk, miasto, w którym artysta się urodził. Patronat nad wydarzeniem objęła żona muzyka, Alicja. Widać wyraźnie, że Szczytno oddało pole innym. I to bez walki. Trzeba też pamiętać, że aby festiwal miał określoną renomę, potrzeba oryginalności i świeżości. Na to w naszym mieście jest już za późno. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Nasi decydenci i wszystkie tęgie głowy od promocji, zamiast się nieco wysilić, czy zaangażować profesjonalną agencję koncertową, woleli organizować darmowe festyny, jakich wiele w każdym większym i mniejszym mieście. Zapomnieli, że takie imprezy nigdzie nas nie rozsławią. Najwyżej w Myszyńcu i Przasnyszu. oraz częściej mam też wrażenie, że Krzysztof Klenczon stał się dla naszych włodarzy niewygodny. Kilka razy usłyszałam komentarze, że przecież tej muzyki tak naprawdę nikt już nie słucha, że
C
Krzysztof Klenczon w ostatnim czasie stanowi problem dla naszych „speców” od promocji
młodzi się tym nie interesują. To bzdurna argumentacja. Właśnie w Szczytnie powinno się robić wszystko, by tę postać przypominać i jeszcze mieć z tego określoną korzyść. A o tym, że muzyka Klenczona wcale nie została zapomniana, świadczy choćby wydana niedawno płyta z jego piosenkami w wykonaniu m.in. Stanisława Sojki, Muńka Staszczyka czy Kasi Kowalskiej. Miasto zresztą na swoim portalu internetowym odnotowało ten fakt, wpisując wydanie krążka w wykaz działań promocyjnych. Dlaczego by więc nie pójść za ciosem i nie zorganizować w Szczytnie koncertu promującego tę płytę z udziałem obecnych na niej artystów? Na pewno byłoby to piękne wydarzenie. A może, dzięki obecności ludzi związanych z Klenczonem, przy okazji takiego koncertu zrodziłby się jakiś ciekawy pomysł na inne, wartościowe przedsięwzięcia związane z jego osobą? Brakuje u nas właśnie tej wymiany
myśli, propozycji, przepływu informacji. Naszym władzom wydaje się, że wszystko wiedzą najlepiej i nie potrzebują żadnych doradców, a to błąd. Kierują się zasadą, że skoro nie ma pomysłu na Klenczona, to pewnie tylko i wyłącznie jego wina, bo nie wpisuje się w obowiązujące trendy. Jego muzyka jest stara i niemodna, więc dajmy sobie z nim spokój. iszę o pomyśle koncertu, bo czasem spotykam się z uwagami, że „Kurek” niczego nie proponuje, a tylko krytykuje. Choć, z drugiej strony, nie jest rolą gazety wyręczanie w szukaniu pomysłów grona urzędników, radnych i innych „speców” od promocji miasta. Oni biorą przecież za to pieniądze. arzy mi się jednak, by moje rodzinne miasto pielęgnowało swoją legendę. Szanowało ludzi, którzy zachowali o nim pamięć, rozsławiając je w Polsce i na świecie. To chyba nie jest wygórowane żądanie. Ewa Kułakowska
P
M
KOMUNIKAT
C
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
19
OGŁOSZENIA
NIERUCHOMOŚCI, LOKALE Sprzedam * Nieruchomości - Geodezja, 89624-38-48, w godz. 8.00-16.00, lewandowskitomasz@wp.pl. F-01-255-51
* Duży wybór działek, siedlisk - Biuro Nieruchomości ZDUNEK, Szczytno, ul. Kościuszki 1/15, zgłoszenia zakupu i sprzedaży bezpłatne, 89624-16-99, 602-774-058, www. zdunek-szczytno.gratka.pl FS-1-310-20/13
* O ferty nieruchomości Szczytno i okolice - kupno, sprzedaż. Ponadto świadczymy usługi budowy domów z drewna (bali). Mazury Invest Nieruchomości, Szczytno, plac Juranda 2/1, tel. 89-624-14-20, www. mazury-invest.pl
* Mieszkanie 36 m 2 w centrum I piętro, 663-545-707. * Mieszkanie 49,37 m parter, 509489-419. DIN-2-13567-10/13 * Działki budowlane od 8 do 12,5 ara, przedłużenie ul. Klasztornej, uzbrojone w wodę i prąd, cena 8000 zł/ 1ar, 604-24-83-87.
dIN-2-13571-10/13
* Mieszkanie 50,19 m 2 ul. Piłsudskiego 1, cena do uzgodnienia po kapitalnym remoncie, 728-488-918. D-213572-10/13
* Mieszkanie centrum I piętro, 46 m 2 , 3 pokoje, 788-582-541. DIN-2-13583-13/13
* Olszyny. Działkę 39 arów wszystkie media, 793-92-60-60.
DIN-1-13385-16/13
* Działka budowlana w Lipowej Górze Zachodniej pow. 15,8 ara, prąd, woda, możliwość podziału na dwie działki, 55 tys. zł, tel. 608-463-601. * Siedlisko w Nowych Czajkach, pow. użytkowa domu 180 m 2 , działka 1300 m 2 , 606-962-791, 89-622-6403. IN-1-2-12/13 * Działkę rekreacyjną nad jeziorem w Lemanach 5 arów, pozwolenie na budowę + projekt (woda i prąd) 100 m do jeziora, ogrodzona, 004901723556558. DIN-1-13455-17/13 * Działki budowlane ul. Pomorska, 665-051-215. DIN-1-13535-32/13+G
* Dom stan surowy otwarty 145 m 2 , częściowo podpiwniczony, media, działka 10 arów, 180 tys. zł, 602211-863. dIN-1-13538-16/13
* Mieszkanie 47 m 2 w centrum, 602287-119. DIN-2-136072-10/13
DIN-2-13584-10/13
* Dom w zabudowie szeregowej przy ul. Mieszka I do wykończenia, 215 tys. zł, 501-721-256. FIN-2-595-18/13
* Mieszkanie 52 m 2 ul. Krótka, tanio, 693-72-09-03 (po 15.00). dIN-2-13591-10/13
* Gospodarstwo rolne 7 ha zabudowane (dom, obora, budynki gospodarcze), k. Świętajna, 516-158135. DIN-2-13584-10/13
* Działkę 30 arów w Leleszkach, blisko jezioro i las, 516-702-714. dIN-2-13604-10/13
* Odstąpię działkę ogrodniczą, murowany domek, energia, woda ROD im. Linki, Szczytno, 691-057-245. DIN-p-10/13
* Mieszkanie 64 m 2 w Świętajnie, 531-783-890, 89-622-66-07. DIN-02-p-11/13
* Działki budowlane w Rudce, 89624-12-39.
DIN-2-13628-11/13
*D ziałki budowlane od 10 do 15 arów w Rudce, 5500 zł/ar, 517-553-516, 89-624-36-88. DIN-2-13654-14/13
*O kazja! Działkę budowlaną 1200 m 2 w Dębówku, cena 39900 zł, 503-140-815. DIN-2-13655-11/13+G
*M ieszkanie 50 m 2 ul. Lanca, zadbane, 2-pokojowe, 509-711-724. DIN-2-13656-11/13
* Mieszkanie M-5 (parter) bezpośrednio po generalnym remoncie (wysoki standard), Szczytno, ul. Leyka, 664-896-637. D-2-13607-10/13
*D ziałkę budowlaną 10,5 ara, Nowe Gizewo, 606-707-985. DIN-2-13648-12/13
*D ziałkę pod zabudowę inwestycyjną ponad 70 m 2 ul. 1 Maja w Szczytnie, 510-102-852.
D-2-13653-12/13
*D ziałkę ogrodniczą przy ul. Kochanowkiego w Szczytnie, ogrodzona siatką + altana, 517-680-526. D-2-13656-12/13
*S iedlisko kolonia Trelkowo, pół domu + 3,93 ha ziemi, 170 tys. zł, 660-917-719. DIN-2-p-12/13
*D om (bliźniak) 200 m 2 , ul. Tetmajera 2, Szczytno, 602-18-67-93. D-2-13659-15/13
* l ub zamienię mieszkanie 2-pokojowe III p. 48 m 2 + piwnica, ul. Chopina na mniejsze ul. Leyka, Solidarności, Nauczycielska, Lanca, 600-877-831.
DIN-2-13618-11/13
*D ziałki budowlane uzbrojone od 10 do 15 arów Nowe Gizewo 1 km od Szczytna, 726-948-934.
wykaz nieruchomości stanowiących własność Gminy Szczytno, przeznaczonych do dzierżawy nr RR.6845.6.2013. Wykaz umieszczono też na stronie internetowej Urzędu Gminy Szczytno www.ug.szczytno.pl Bliższe informacje można uzyskać pod nr tel. 89 623 24 02
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
FIN-im-12/13
*D ziałkę budowlaną w Lipowej Górze Zachodniej pow. 15,8 ara, prąd, woda, możliwość podziału na dwie działki, 30 zł/1m 2 , tel. 608-463-601 FIN-im-12/13
*D om do remontu w Szczytnie przy ul. Robotniczej 140 m 2 z działką, 700 m 2 + budynki gospodarcze, 249 tys. zł, tel. 792-463-601, www. mazury-invest.pl
*M ieszkanie 47 m na ul. Lipperta, (3 pokoje), parter, 606-310-445.
* lub wynajmę halę magazynowousługową o pow. 1212 m 2 , 602-467662. f-2-597-11/13 * Działkę 15 arów przeznaczoną pod zabudowę w Nowym Gizewie, 602394-236.
informuje, że na tablicy ogłoszeń Urzędu Gminy Szczytno został wywieszony
FIN-im-12/13
*D ziałkę budowlaną koło Gromu o pow. 3000 m 2 ładnie położona pomiędzy trzema jeziorami, 35 tys. zł, sprzedam lub zamienię na auto osobowe, tel. 608-463-601
FIN-im-12/13
D-2-13671-12/13
DIN-2-13627-11/13
FIN-im-12/13
*D wupokojowe mieszkanie do kapitalnego remontu na parterze w bloku w Szczytnie przy ul. Sobieszczańskiego o pow. 35 m 2 , 99 tys. zł, tel. 792-463-601, www.mazuryinvest.pl
*P ołowa domu - parter pow. 95 m 2 w Szczytnie przy ul. Chopina + budynek gosp. + działka 400 m 2 , 5 pokoi, po remoncie 212 tys. zł, tel. 792463-601,www.mazury-invest.pl
*M ieszkanie po remoncie w Szczytnie lub wynajmę, 506-824-461.
* Garaż ul. Targowa, 664-966-573.
*M ieszkanie M-5 w centrum Szczytna przy ul. Ogrodowej o pow. 57 m 2 , I piętro, ładne - po remoncie, 3300 zł/1m 2 , tel. 792-463-601, www.mazury-invest.pl
D-2-p-12/13 2
DIN-2-13609-11/13
Wójt Gminy Szczytno
20
*D ziałkę ogrodzoną 1129 m 2 w Pasymiu, 722-166-555.
D-2-13570-13/13
* Lub wynajmę mieszkanie wolno stojące, 728-571-695, 864-730-712.
FIN-11-im-51/11
* Działkę budowlaną w Nowym Gizewie 17,5 ara, media, 501-528-622.
D-2-13627-11/13
D-1-13559-10/13 2
* Tanio atrakcyjne działki przy asfalcie z warunkami zabudowy w Wawrochach i Świętajnie od 10 do 17 arów, działki 12 arów w Romanach, 508-390-788. DIN-11-p-20/13 * Mieszkanie 73 m 2 w Szczytnie 2poziomowe 2600 zł/m 2 , 509-737214. D-1-13383-27/13
*2 -pokojowe, centrum, po remoncie, 692-150-190.
DIN-2-13672-12/13
*K amionek. Garaż z kanałem i piwnicą, 507-783-603. DIN-2-13675-12/13
FIN-im-12/13
*M ieszkanie w Szczytnie przy ul. Kętrzyńskiego o pow. 62,10 m 2 , IV piętro, balkon logia, do remontu, 159 tys. zł, tel. 792-463-601, www. mazury-invest.pl FIN-im-12/13
*P ołowa bliźniaka pow. 150 m 2 w Szczytnie przy ul. Padarewskiego (dwa niezależne mieszkania) + działka 400 m 2 , po kap. remoncie 279 tys. zł, tel. 792-463-601, www. mazury-invest.pl FIN-im-12/13
*W olno stojący dom z lat przedwojennych po kap. remoncie o pow. 120 m 2 , działka pow. 1358 m 2 w Szczytnie przy ul. Mławskiej, 297 tys. zł, tel. 792-463-601, www.mazury-invest.pl FIN-im-12/13
*D om w stanie surowym otwarym 180 m 2 , działka 10 arów, wszystkie media, Nowe Gizewo, 250 tys. zł, 696-457-543.
D-3-13650-12/13
DIN-2-13679-12/13
*K awalerka 25 m w Szczytnie w kamienicy przy ul. Boh. Westerplatte, parter, do kap. remontu, piece 59 tys. zł, tel. 792-463-601, www.mazury-invest.pl
*M ieszkanie 51 m 2 , III p. ul. Nauczycielska + garaż 20 m 2 ul. Leyka, 696-457-543.
2
FIN-im-12/13
*M ieszkanie 80 m 2 kamienica, blisko jezioro, I p. w rozliczeniu przyjmę samochód, 602-731-460. dIN-1-13462-8/13+R
DIN-2-13679-12/13
BIURO OGŁOSZEŃ „Kurka Mazurskiego” Ogrodowa 30/2, 12-100 Szczytno poniedziałek - piątek 8.00 - 16.00, tel. 89 624-21-00
OGŁOSZENIA
NIERUCHOMOŚCI, LOKALE Do wynajęcia
* Pokój w domku jednorodzinnym, 726-189-301.
* Mieszkanie z aneksem kuchennym i łazienką ul. Leyka 60, 501190-805, 89-624-61-92 (10.0018.00), 502-988-867. F-04-1225-16/12
* Powierzchnia biurowo-magazynowa, 230 m2, 10 zł/m2, 604-557-594.
* Garaż przy ul. Piłsudskiego i ul. 1 Maja, 503-987-045 * Kuchnia, pokój, łazienka, umeblowane w domu jednorodzinnym, oddzielne wejście, 510-127-963. dIN-12-
* Lokal 34 m2, ul. Odrodzenia, 663727-496. D-1st-51/13
* Domek jednorodzinny w Gromie, 84 2 m na 10 lat, 666-174-029. D-1-13560-10/13
* Samodzielne mieszkanie 37 m2 z tarasem, I piętro, nowe budownictwo, Szczytno ul. Leyka, 798-783724. DIN-1-13564-10/13 * Samodzielne mieszkanie 50 m2 2pokojowe nowe budownictwo ul. Leyka, 798-783-724. DIN-1-13564-10/13
* Mieszkanie 2-pokojowe, wysoki standard, ul. Leyka, ul. Kościuszki, 502-498-857. dIN-2-13568-10/13
* Lokal przy ul. Warszawskiej 4, 505187-015. dIN-2-13595-13/13
* Duży pokój 2 osobowy - 650 zł/ miesiąc, 3 osoby 700 zł/miesiąc, żadnych dodatkowych opłat, 798699-373. DIN-2-13576-10/13
* Mieszkanie 2-pokojowe 36 m2, II piętro, centrum, 503-858-072.
D-1-13588-10/13
DIN-2-13591-16/13
DIN-2-13595-10/13
D-2-13647-12/13
* Lokal użytkowy 100 m2 sąsiedztwo marketu Lidl, dawny sklep z farbami Pryzmat, 696-457-543. DIN-2-13659-10/13
* Mieszkanie 2-pokojowe dla jednej lub dwóch osób (studenci), 512026-683, 89-624-51-92. DIN-2-13600-10/13
* Lokal o pow. 500 m2 (np. na przedszkole, przychodnię). Duży parking na plac zabaw, 602-467-662. F-2-597-11/13
* Mieszkanie 2-pokojowe w domku jednorodzinnym, 796-782-381. DIN-2-13617-11/13
* Mieszkanie 39 m2 umeblowane, duży pokój i duża kuchnia ul. Chrobrego 6, 662-291-840. DIN-2-13626-11/13
* 2-pokojowe, umeblowane, wyposażone, centrum, 692-150-190. D-2-13627-11/13
* Mieszkanie 2-pokojowe 38 m2 w bloku ul. Śląska, 501-623-071. DIN-2-13635-11/13 2
*L okal o pow. 35 m w centrum (przy Biedronce, ul. Polska), 508-436572. D-2-13610-10/13
*2 pokoje umeblowane blisko WSPol, 604-488-963.
DIN-13587-10/13
-2-13616-10/13
PRACA
D-2-13582-10/13
DIN-2-13587-10/13
* Zaopiekuję się dzieckiem u siebie w domu, 697-913-647. DIN-2-13607-11/13 * Zatrudnię pracownika w zakładzie kamieniarskim w Szczytno, 502088-515. DIN-2-13611-11/13 * Zatrudnię panią do pracy w sklepie spożywczym, 516-416-048. FIN-2-mz-11/13
* Zatrudnię kierowcę kat. C+E, doświadczenie min. 2 lata, 722-166555. DIN-2-13635-11/13
*K awalerka w centrum miasta po remoncie studentom, 607-563-012. *P okój dwuosobowy lub dwa jednoosobowe z kuchnią i łazienką, dobre warunki, 608-637-666.
dIN-2-13582-10/13
* M łoda, ambitna szuka pracy, także tymczasowej lub na pół etatu. Doświadczenie w handlu, obsługa komputera, 536-004-285.
DIN-2-13640-11/13
* Mieszkanie 3-pokojowe, 48 m2 w centrum miasta po gruntownym remoncie, nowe meble, chętnie studentom, 790-527-358.
* Mieszkanie 2-pokojowe, umeblowane ul. Warszawska, 501-170-665.
* Dla kreatywnej w pasiece i sprzedaży miodu, obowiązuje karta zdrowia. Mieszkanie zapewnione, Kamionek 15/2, 12-100 Szczytno. D-2-13578-10/13 * Piekarza lub pomoc pilnie zatrudnimy. Najchętniej ze Szczytna, 784798-381 (w godz. 11.00-14.00).
*P okój jednoosobowy 18 m2 umeblowany, internet, w domu jednorodzinnym, 518-228-763.
D-2-13646-12/13
*L okale handlowo-składowe w Szczytnie ul. Moniuszki 5, cena 10 zł/m2, 697-034-913.
*M ieszkanie w budynku gospodarczym, 504-144-201. DIN-13648-12/13
*M ieszkanie 2-pokojowe w centrum miasta, umeblowane, 509-668239. D-3-13649-12/13
*L okal z posesją na działalność Szczytno-Korpele, 502-088-515. DIN-3-13703-12/13 2
*M ieszkanie 38 m , II piętro w bloku, ul. Tetmajera, 600-323-513. D-2-13642-11/13
FIN-3-806-17/13
*P owierzchnia użytkowa w podpiwniczeniu nowej kamienicy w centrum Szczytna, 145 m2, 697-034-913. FIN-2-806-17/13
*P lac utwardzony blisko centrum Szczytna 2500 m2 lub 1250 m2, cena do uzgodnienia, 697-034-913. FIN-3-806-17/13
*K awalerka w domu jednorodzinnym, ul. Konopnickiej 50, 505-527439, 89-624-67-12. DIN-2-13654-12/13 *M ieszknaie 2-pokojowe, umeblowane ul. Leyka, Szczytno, 600159-332. DIN-2-13660-12/13
*P okój dla 2 osób, 726-189-301. D-2-13668-12/13
*M ieszkanie M-2 w centrum miasta umeblowane, 89-624-03-31.
Wydzierżawię * Bar przy stacji paliw „Nasza” w Szczytnie ul. Pasymska 26, informacje pod nr 606-997-154. F-2-598-10/13
Poszukuję *G arażu do wynajęcia w okolicach ul. Skłodowskiej, 509-420-697. FIN-2-mdc-10/13
Kupię *Z iemię w ładnej okolicy, 606-817507. FIN-11-4674-23/13
*K awalerkę w bloku do 30 m2, I lub II piętro do remontu lub zamienię 37 m2 2 pokoje w kamienicy na kawalerkę, 662-610-356.
DIN-3-13673-12/13
D-2-13606-11/13
*P okój, kuchnia, łazienka, oddzielne wejście, ul. Mazurska 1, 89-62495-46.
*M ieszkanie 2-pokojowe do 40 m2 na osiedlu Leyka, parter lub I piętro, 784-550-232.
DIN-2-13674-12/13
DIN-2-13681-12/13
*K awalerka blisko WSPol od zaraz, 505-130-667. DIN-2-13677-12/13
*U meblowana kawalerka w centrum Szczytna ul. Ogrodowa, 508-097616. DIN-2-13680-12/13
Zamienię *M ieszkanie komunalne 69,61 m2 na mniejsze, 795-253-245. D-2-13615-11/13
*Z atrudnię barmankę/barmana, e-mail: bok@szczytno.com.pl D-2-701-11/13 *Z atrudnię sprzedawcę w branży IT, email: komputery@szczytno.com.pl D-2-701-11/13
* Magister fizjoterapii poszukuje pracy, 509-491-969. DIN-2-12644-12/13 * Posprzątam umyję okna, 602-766594. d-2-12/13 * Szukam niani do półrocznego chłopca, Szczycionek, 3-4 razy w tygodniu, 505-033-488. DIN-2-13658-12/13 * Posprzątam, umyję okna, 668-933183. D-2-13676-12/13 * Zatrudnię kucharkę. Pasym, 602347-631. DIN-2-13651-12/13 * Firma Doradca Komplex Sp. z o.o. poszukuje kandydatów na stanowiska: Pracownik Działu Produkcji, Sprzątaczka.Aktualna książeczka do celów sanitarno-epidemiologicznych będzie dodatkowym atutem. Prosimy o składanie CV na adres: Korpele 13 B - Strefa, 12 - 100 Szczytno.
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
21
OGŁOSZENIA SPRZEDAM * Więźbę dachową, konstrukcje, deski, sztachety, opał, 606-692-791, 89-622-64-03. DIN-1-2-12/13
* Drewno opałowe grab, buk dąb (suche), tarcicę sosnową, krokwie, deski, łaty, Trelkówko k. Szczytna, 664-029-631. F-3-10/13 * Krowę wysokocielną 5-letnią, 89624-99-37.
* Kocioł (piec c.o.) PER-EKO typ KSR14 z podajnikiem z prawej strony, nieużywany cena 4200 zł, 508152-421. D-2-13569-10/13 * Pościel wełnianą Merynos, kanapę narożną nową, 668-846-259. D-2-13572-10/13
* Meble Black Red White pokojowe, 6 elementów, tanio, 511-825-531.
D-2-13566-10/13
D-2-13590-10/13
*Z estaw porcelany przedwojenny, 511-825-531. d-2-13591-10/13 *B iznes rodzinny, 502-273-201.
*M eble barowe (do lokalu gastronomicznego), 602-199-433.
FIN-p-10/13
*Ł aty drewniane gr. 6x4, 500mb, 1,40 zł/mb, 792-827-528.
*D rewno opałowe pocięte, suche, 791-721-166. D-2-13603-10/13 *6 regałów na wyposażenie sklepu lub magazynu, 508-774-916. DIN-2-13634-11/13
*S egment pokojowy 3,20 m długości + ławę, 503-865-427. D-2-13643-12/13 *M eble Black Red White, szafę przesuwną dużą i zestaw mebli pokojowych, 501-626-731. d-3-13656-12/13
DIN-2-13661-12/13
DIN-2-13664-12/13
Kupię *R usztowanie ramowe w dobrym stanie, 723-488-918. D-2-13664-12/13
* J ałówki półroczne lub roczne do chowu, 515-980-904. D-2-13697-12/13
AUTO-MOTO Sprzedam * l ub wynajmę garaż podwójny ul. Pola, 89-624-55-81. dIN-1-13495-14/13
*F orda focusa (04), seata ibizę (03), fiata albea (03), opla vectrę (97), opla astrę (04), VW tourana (07), VW bora (03), VW golfa (03), mazdę 3 2(04), VW passata (01), seata altea (04), suzuki grand vitarę (06). Raty, zamiana, tel. 888-833-864 lub 515-748-403. F-mg-10/13 *F iata punto 1.2 (00) pomarańczowy, 137 tys. km, 696-495-102. D-2-13574-10/13
*M ercedesa W126, benzyna + gaz, 508-015-687. DIN-1-13587-10/13
*A udi A3 (00) 1.8 benzyna, stan idelany, 606-898-930. DIN-12-13598-10/13
*R enaulta clio (96) 1.4 benzyna, 51367-67-16. D-2-1361-11/13 *V W polo (99) 1.4 benzyna, 793-012075. D-2-13655-12/13
*M itsubishi carisma (02) 1.9 deiesel hatchback, sprwadzony z Niemiec, opel omega (00) 2.5 TD sedan, sprowadzony, zarejestrowany w kraju, 794-111-379 *V W tourana TDI 2.0 (05), dobrze wyposażony, 513-030-977. D-2-13665-12/13
*C zęści do mercedesa W124, 660087-080, 603-18-26-18. DIN-2-13666-12/13
*S eata toledo (94) 1.6 benzyna + gaz, opłaty do I 2014 r. (OC i przegląd), 603-18-26-18. D-2-13667-12/13
*M Z -Trophy, suzuki GSX 600, stella tamo, 509-995-725. D-2-12/13
*M ercedesa A 170 stan dobry (98), 505-130-667. DIN-2-13672-12/13
*V W polo 1.4 (96) 5 drzwi, WS, CZ, AA, 2xPP, R, zielony metalik, wymieniony rozrząd i olej, 1 właściciel, 507-225-008. D-3-p-12/13
Kupię *S kupujemy tanie, jeżdżące lub uszkodzone auta, 604-627-967, 607-39-99-44. FIN-2563-26/13
*T anie auta – całe, powypadkowe, uszkodzone, jeżdżące, wyrejestrowane. Pomoc w wyrejestrowaniu aut. Transport gratis. Gotówka, 504-298-500. F-1-118-11/13+G *T woje auto całe, uszkodzone, powypadkowe. Dzwoń, na pewno się dogadamy, 603-18-26-18.
*O dkupimy twoje auto, używane, stare, uszkodzone. Odbiór własnym transportem. NAJLEPSZE CENY! 507-098-641. FIN-1-316-20/13
*S tary motocykl WSK, SHL, WFM itp. z dokumentami, 790-889-191. D-2-13645-12/13
* SKUP AUT, 728-781-200.
DIN-1-13447-30/13
D-1-213551-33/13+R
BIURO OGŁOSZEŃ „Kurka Mazurskiego” ul. Ogrodowa 30/2 Szczytno poniedziałek - piątek 8.00 - 16.00 tel. 89 624-21-00 606-689-246
22
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
OGŁOSZENIA
USŁUGI * Żaluzje: do PCV, mini, drewniane, verticale, rolety zewnętrzne, tekstylne, (VAT), ul. Przemysłowa 6/8, 89624-54-68, 502-614-430. FS-01-3941-51/07
* CZYSZCZENIE dywanów i tapicerki u klienta, ul. Korczaka 1/1, 609-664232. F-10-3653-51/11 D-06-2224-26/11
* CZYSZCZENIE dywanów, wykładzin, tapicerki meblowej i samochodowej sprzętem firmy Karcher, 602462-716, 89-624-60-81. FIN-S-3001-26/13 * Transportowe, przeprowadzki, meblowóz, 4 tony, 40 m3, nawiążę współpracę, 89-624-51-69, 692-899-188. FS-2800-51/10
* Instalacje elektryczne, komputery, domofony, pomiary, minikoparka, podnośnik 18 m, 89-624-35-57, 501-502-544. fIN-04-2828-51/11
* POGOTOWIE UBEZPIECZEŃ, DOM - rodzinne, ubezpieczenie inwestycji, komunikacyjne, budynków użyteczności publicznej, zdrowotne - pełen zakres, pobyt w szpitalu, ubezpieczenia grupowe - od 1 osoby, pomoc w zadośćuczynieniach Super Agent 664-007-007, 514007-007.
*C ałodobowe usługi weterynaryjne - PRZYCHODNIA WETERYNARYJNA, specjalista chorób psów i kotów lek. wet. Jarosław Tołoczko, ul. Korczaka 1/5. Komputerowe badanie krwi, USG, czipowanie, paszporty. Dezynfekcja, dezynsekcja, deratyzacja. Wizyty domowe. Dojazd w Szczytnie gratis, 89-624-57-06, 604-61-3161. FINS-06-2077-18/13
* PRZYŁĄCZA 608-515-263.
KANALIZACYJNE, FS-1324-30/12
* Usługi transportowe przeprowadzki, 605-997-289. DIN-12-r-51/12
* Remontowo-budowlane, docieplenia budynków, koparko-ładowarką, wykopy i inne prace ziemne, VAT, 502-172-407. FS-11608-6/13
*S tolarskie: schody drewniane: dąb, jesion, drzwi wewnętrzne sosna, 510-719-063. D-1-13512-9/13
*A le szybka gotówka – nawet 5000 zł! Proste zasady, bez zbędnych formalności. Provident Polska S.A. - 600-400-295 (opłata wg taryfy operatora). F-1-9/13
*P OSADZKI MASZYNOWE. Poziomowanie laserowe, zacieranie mechaniczne, 602-130-919. DIN-1-465-49/13
*Z espół muzyczny Black & White, 505-903-712. DIN-2-13565-11/13
*O gólnobudowlane budowa budynków, remonty, wykończenia, 667350-003. D-2-13579-12/13
*S erwis komputerowy całodobowy. 7 dni w tygodniu, 512-553-626. D-2-13581-10/13
BIURO RACHUNKOWE SKONTO mgr Beata Łuniewska: - kompleksowa obsługa księgowo-podatkowa podmiotów gospodarczych, - r ozliczanie zwrotu VAT z budownictwa mieszkaniowego, - zeznania roczne. Szczytno, ul. Barczewskiego 4. Budynek ZUS pokój nr 10. Zapraszamy od 8-16, tel. 89-651-21- 03, 794-636-633. FIN-2-670-51/12 + R+T
*S TUDIO FOTO -VIDEO – fotografia, videofilmowanie, nagr ywanie w wysokiej rozdzielczości (BLU-R AY) wesela, śluby i inne uroczystości, filmy reklamowe kopiowanie kaset VHS, 8 mm na DVD, sesje indywidualne FOTO Plener y, możliwość nagrania wielokamerowego, kontakt: Szczytno, ul. Borowa 7a, www.marcinluniewski.pl, 668 -11- 00 -79
* Profit. Przesłony okienne. Rolety materiałowe, rolety dachowe, zasłony rzymskie, żaluzje aluminiowe, żaluzje drewniane, żaluzje pionowe (vertical), żaluzje plisowane, markizy, tel. 691-74-44-55.
*W ykończenia wnętrz, glazura, regipsy, elektryka, hydraulika. Solidne wykonanie, 509-045-489.
S-01-340-51/10
FS-12-11/13
DIN-13612-12/13
*L ekarz weterynarii Janusz Bil - Leśny Dwór 66, 89-624-16-71, 604-79-89-56.
* PSYCHOLOGICZNE BADANIA KIEROWCÓW Michał Sójka, ul. Linki 4, Szczytno, tel. 501-817639. Atrakcyjna oferta dla firm.
*U sługi rębakiem - wytnę i usunę samosiewy z terenów rolnych, 692-435-529.
D-10-3998-51/13+G
*T artaczne u kilenta z możliwością strugania, 691-420-191.
D-01-1324,17-30/11
DIN-2-700-10,12,14,16/13
*P ogotowie komputerowe. Wojciech Grzybowski, 888-090883. D-09-3504-36/13+R
FS-01-2582-51
* Kominki. Usługi ogólnobudowlane. Stany surowe, 600-991-978, 89624-80-49 (po 17.00). DINS-01-2801-51
* Projektowanie, kosztorysowanie, nadzory budowlane, mgr inż. budownictwa Andrzej Długokęcki, Szczytno, ul. Kochanowskiego 7a, 89-624-40-67, 604-064-661. FS-01-2226-51/11
* Transport ciężarowy: piasek, żwir, od 5 do 25 ton, sprzęt budowlany: koparka, ładowarka, spychacz, wykopy, niwelacja terenu, wywóz gruzu, 602-236-164, 89-624-55-81. FIN-227-51
* Usługi dekarskie, podnośnikiem HDS, 609-73-23-79. FINS-03-993-51/10
* Elektryczne instalacje, pomiary, odbiory, 602-752-122, 89-624-46-22. FIN-306-51/12
* Naprawa pralek. Waldemar Kryszczak, 89-624-21-89, 505-023970. D-01-1081-12/13
* Tłumaczenia przysięgłe j. niemiecki, Szczytno, 503-745-042, 89-623-1559. fIN-219-35/13
* Gabinet Weterynaryjny CENTRUM lek. wet. Monika Chrut, ul. Bartna Strona 6. Profilaktyka, zabiegi chirurgiczne, sterylizacja, stomatologia, badanie krwi, badania specjalistyczne, czipowanie, paszporty, wizyty domowe, 792-710-860, www. centrumszczytno.pl F-302-3/14
* Nauczyciel matematyki – korepetycje, 668-315-358. DIN-1-13465-7/13
* W ykończenia wnętrz, adaptacje poddaszy, glazura, terakota, 693716-443. D-1-13501-14/13
* Szpachlowanie, malowanie, 665259-794. F-1-1421-14/13
* Tynki agregatem, posadzki mixokretem, 509-020-960. F-2149-51/12
DIN-2-13658-10/13
*T ynki gipsowe cementowo-wapienne agregatem, 517-206-116.
F-2-699-10/13+G
*B udowa domów pod klucz, SSO, 693-716-443.
FIN-1933 -25/11
*P race ziemne, polbruk, przyłącza kanalizacyjne, drenaż, 608515-263.
D-2-13657-26/13
*A rchitektura ogodowa, skalniaki, koszenie trawników, 607-975-982. D-2-13657-26/13
*A le szybka gotówka – nawet 5000 zł! Proste zasady, bez zbędnych formalności. Provident Polska S.A. - 600-400-295 (opłata wg taryfy operatora). F-13/13
*E lewacje, wykończenia wnętrz, glazura, regipsy, szpachlowanie, malowanie, VAT, 512-396-758. DIN-2-13696-17/13
*K oszenie, areacja, wertykulacja, nawadnianie i utrzymanie ogrodu, 696-086-003. D-2-136702-30/13
*C zyszczenie przewodów kominowych, wkłady, likwidacja przecieków dachowych itp. 798-523-144. D-2-11/13+R
*P rywatny Gabinet Psychoterapii Uzależnień, Szczytno, tel. 500034-408, www.terapie-engram.pl F-02-689-18/13+R
*S tudentka filologii angielskiej udzieli korepetycji, 797-252-632 . F-9-2295-51(48)/12
RÓŻNE *U WAGA! Skradziono spawarkę (migomat) czerwoną firmy „BESTER” w miejscowości Szczycionek. Za informacje (nawet anonimowo), pomoc w odnalezieniu NAGRODA PIENIĘŻNA, tel. 668418-825. DIN-2-13601-10/13+R
EXODUS DOM POGRZEBOWY
Justyna Lichnerowicz - Dajewska
Szczytno ul. Broniewskiego 2a,
tel. 89-624-41-59, tel. kom. 606-908-731 całodobowe usługi pogrzebowe, kaplica klimatyzowana, chłodnia, akcesoria pogrzebowe, oprawa muzyczna, kremacje, ekshumacje, załatwianie formalności pogrzebowych
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
23
KRONIKA PROWINCJONALNA TRUDNA SZTUKA PROMOCJI
U
ff! Zimę żegnamy chyba już definitywnie. Choć schyłek ubiegłego tygodnia nie był jakiś rewelacyjny pod względem pogodowym (ziąb i śniegowa plucha dały znać o sobie), to w dniu wydania gazety powinno już
czyli sięgnęły samego źródła, które powinno tryskać pomysłami. W końcu po to m. in. wybieraliśmy radnych. Tymczasem wynik obrad nie był ani budujący, ani wesoły, co gorsza nic nie wnoszący. Skrytykowano miejskich
czonowskich tradycji, poszła drewniana rzeźba stojąca we wspomnianym parku, obok piwiarni „Gama” - fot. 2. Jak widać na zdjęciu, figura Klenczona zyskała, jak na rockmena przystało, czarną pelerynkę. Wdzianko, choć mocno kuse i nie najmod-
niejszego kroju (o czym za chwilę), to zawsze pełni jakąś tam rolę ozdobno-ocieplającą. Niby to żart, taka zabawa w ubieranki posągów, która może się wydawać działaniem infantylnym, ale wcale nie musi być to tak postrzegane.
PRZYMIARKI W GŁOGOWIE
Z
1 być słonecznie i cieplutko, słowem wiosennie. Dlatego porzućmy już tematy zimowo-roztopowe i zajmijmy się czymś przyjemniejszym i zabawniejszym. Czymś, co pozornie wygląda na żart lub wygłup, a może być elementem promocji miasta. Nie tak dawno temu „Kurek” w artykule „Promocja czy fikcja?” poruszał sprawy rozsławiania miasta w świecie i zastanawiał się, czy Szczytno jest dobrze i skutecznie promowane. Wątpliwości targały już nawet komisją rewizyjną Rady Miejskiej,
urzędników oraz dyrekcję domu kultury. I choć zaznaczono, że działań promocyjnych nie brakuje, ich efekty nie rzucają na kolana. Padły jedynie postulaty, by m. in. wykorzystać pomnikową już postać Krzysztofa Klenczona. No tak, na taki pomysł wpaść nietrudno, zwłaszcza, jeśli obraduje się w ratuszu mając dosłownie przed oczyma widok na park imienia artysty, usytuowany po drugiej stronie ul. Sienkiewicza – fot. 1. No tak, konkluzja jest, ale co dalej z tym Klenczonem...
KUSA PELERYNKA
2
R
ozmaite komisje, tudzież Rada Miejska łamią sobie głowy nad promocją miasta, a tu niespodziewanie, jacyś
24
nieznani mieszkańcy Szczytna wzięli sprawy we własne ręce. Na pierwszy ogień, bo sięgnięto właśnie do klen-
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
podobnymi działaniami, tyle że na znacznie większą skalę mamy do czynienia w mieście Głogów. Tam mieszkańcy ubrali już kilka pomników, m. in. rzeźbę dziewczynki stąpającej po schodach miejscowego ratusza. W jakiś czas potem zatroszczyli się też o posąg stojący przy tamtejszym zbiegu ulic Grodzkiej (nazwa nie jest jednak na cześć znanej posłanki, a chodzi o miasto, czyli gród) i ul. Starowałowej - fot. 3. Nawiasem mówiąc, gdyby taka figura o nowoczesnych kształtach i zaburzonych proporcjach stała w naszym mieście, dopieroż byłaby krytykowana (pod ubrankiem jest naga)! Tymczasem głogowianie przepojeni dumą chwalą się swoimi przyodzianymi posągami, m. in. na licznych internetowych
3 forach i już myślą o nowych szykownych ubrankach dla swoich pomników.
W STOLICY KAPELUSZY
W
szyscy zapewne mamy jeszcze w pamięci niedawną olimpiadę w Londynie. No i właśnie londyńczycy z tej okazji również postanowili zabawić się w ubieranie pomników, choć już nie tak radykalne jak w Głogowie, bo Anglikom chodziło tylko o kapelusze. Londyn w zasadzie nigdy nie miał miana światowej stolicy mody, ale w kwestii nakryć głowy ciągle dzierży palmę pierwszeństwa. Tu powstają najnowsze i najmodniejsze projekty kapeluszy. Dlatego, aby przypomnieć o tym światu, najwięksi projektanci w tej dziedzinie, których nazwiska nic nie mówią nam mężczyznom, ale są znane pewnie wszystkim damom w Szczytnie, jak Philip Treacy, czy Stephen, zaangażowali najlepszych londyńskich kapeluszników do wykonania
kilkudziesięciu modeli. Gdy były już gotowe zabrano się do przystrajania posągów - fot. 4. Na zdjęciu widzimy od lewej „okapeluszowany” posąg admirała Nelsona, pomnik zakochanych (Hyde Park) i figurę Anioła Pokoju. Jak podkreślały angielskie gazety, było to ważne przedsięwzięcie dla londyńczyków, które jak się spodziewano, przeszło nie bez echa w świecie. Poza tym, co warte podkreślenia, pomyślano w tym projekcie nie tylko o samej promocji miasta, bo wyciągnięto z niego jeszcze i inne korzyści. Wszystkie kapelusze po igrzyskach zostały zlicytowane na cele charytatywne, a ponieważ były zaprojektowane przez najlepszych stylistów ceny osiągnęły niebagatelne, dzięki czemu uzyskano naprawdę spore fundusze. No i jeszcze
KRONIKA PROWINCJONALNA
4 to - pomysłodawcą i zleceniodawcą projektu był burmistrz Londynu i... Brytyjska
Rada Mody, a nie jak byśmy się spodziewali tamtejsza rada miejska.
że stanowiła ona niemałą promocję miasta, ale zostało to całkowicie zaprzepaszczone. Dziś, niestety, mamy po „Jurandzie” tylko wspomnienie, choć tak nie do końca. Stojąca butelka po prawej stronie zdjęcia fot. 5., i tu uwaga, to nie historyczny okaz sprzed lat, a współczesna produkcja rodem z..., kolejne zaskoczenie, bo aż z Czech - fot. 6. Piwo „Jurand”
ono odwrócone. Ów współczesny wyrób nie jest tak do końca podróbką, bo prawa do produkcji zostały legalnie sprzedane. Wniosek nasuwa się jeden - marka musiała naprawdę coś znaczyć, skoro Czesi, gdzie tradycje piwowarskie są znane w cały świecie, pofatygowali się reanimować akurat naszego „Juranda”. Cóż, nam pozostało tylko wspomnie-
ZAMIAST ŁAMANIA GŁÓW - FACHOWCY
N
asunęła nam się w związku z tym myśl taka. Co prawda w Szczytnie nie ma Rady Mody, ale ciągle funkcjonuje (właściwsze byłoby pewnie określenie – trzyma się swoich stołków) Rada Miejska. Jeśli, o czym było we wstępie, nie potrafi nic rozsądnego urodzić w sprawie promocji naszego miasta, to może wzięłaby się do sprawy inaczej. Ostatnio na łamach naszej gazety przetoczyła się dyskusja na temat zbyt wysokich diet,
jakie otrzymują rajcy w dobie powszechnego kryzysu. Część z nich, zawstydzona tym faktem, zadeklarowała oddanie pieniędzy na cele charytatywne. Może zamiast tego, chociaż część tych środków warto byłoby przeznaczyć na wynajęcie i opłacenie prawdziwych specjalistów od promocji. Niechby ci zaproponowali coś ciekawego w tej kwestii, skoro radni i urzędnicy nic rozsądnego nie są zdolni wymyśleć.
ZAPRZEPASZCZONA SZANSA
6 produkuje obecnie browar Litovel S.A. Ongiś etykiety na butelki projektował nasz współpracownik Kazimierz Napiórkowski. Jak widać na zdjęciu (fot. 5) zachowano ważniejsze elementy graficzne etykiet - krój czcionki oraz logo, tyle że zostało
nie. Niech komentarzem do całej tej sprawy będą słowa autora strony, z której zaczerpnięto zdjęcia butelki (www.mackiewicz.olsztyn): ponad 100 lat historii browaru poszło w piach. Wizerunki etykiet - www.myvimu.com.
PRZYSMAK DLA WYBRANYCH
O
5
N
awiązując do piwiarenki „Gama” i oddając sprawiedliwość rzeczy, należy zaznaczyć, że Krzysztof Klenczon lubił piwko. W jego czasach „Gamy” jeszcze nie było, więc przesiadywał najczęściej z „Zaciszu”, gdzie jako młodzieniec, widywałem go czasami. O tym, że lubił piwko świadczy też bardzo znany przebój „Trzech Koron” pt. „Kronika podróży”. Artysta śpiewa w nim m. in. takie słowa:
Maszynista nas dogoni, gdy wypije piwko Ale nie martw się już dłużej, usiądź naprzeciwko I poczekaj, bo ja także skoczyć chcę na piwko Gdy Klenczon bywał w Szczytnie nie mógł pić nic innego, jak piwo „Jurand” - fot. 5. Na zdjęciu widzimy butelkę i niegdysiejsze etykiety zdobiące dawny słynny wyrób ze Szczytna. Bodaj jedyny posiadający uznaną markę w kraju, a nawet poza granicami. Nie da się ukryć,
statnio krajowe media stały się platformą wymiany najrozmaitszych poglądów w temacie związków partnerskich i rozmaitych orientacji seksualnych. Niektórzy parlamentarzyści wręcz chełpią się swoją odmiennością, zbijając na tym kapitał polityczny, a co u nas na prowincji słychać w tym temacie? Niby nic,
preferowane są tradycyjne związki i orientacje seksualne, ale czy na pewno? Co sądzić bowiem o takiej oto reklamie pewnego punktu gastronomicznego z ul. Kajki - fot. 7. Na ów, najwyraźniej błąd ortograficzny, zwrócił nam uwagę już dość dawno temu pewien spostrzegawczy Czytelnik, ale jak dotąd nie
7 żadna radna, czy radny nie zmienili (jak dotąd) płci,
było dobrej okazji do wykorzystania tematu. tekst i foto: M.R.Plitt
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
25
SPORT XVI PLEBISCYT „KURKA MAZURSKIEGO” NA NAJPOPULARNIEJSZEGO SPORTOWCA POWIATU SZCZYCIEŃSKIEGO
DZIŚ OSTATNI KUPON Nasz plebiscyt powoli dobiega końca. Dziś zamieszczamy już ostatni kupon. Przypominamy, że kupony i SMS-y (koszt 1,23 z VAT-em) przyjmujemy tylko do 7 marca. Uroczyste podsumowanie plebiscytu nastąpi 15 marca w restauracji „Zacisze”.
fot. archiwum
Sołtys Nart Janusz Gębczyński, zwycięzca ostatniego plebiscytu „Kurka”na Supersołtysa naszego powiatu, ze sportem zetknął się w latach szkolnych w Ostródzie. Tam na stadionie miejscowego „Sokoła” trenował lekkoatletykę. Wielu cennych wskazówek udzielał mu jego brat cioteczny, trener Sławomir Nowak, z którym nadal często się kontaktuje. Sławomir Nowak to wychowawca takich sportowców jak m.in. rekordzistki świata na 100 m przez płotki Grażyny Rabsztyn czy rekordzisty i mistrza świata na 800 m Wilsona Kipketera. - Podczas naszych licznych spotkań kuzyn wiele opowiadał mi o sporcie i swoich wychowankach, z którymi osiągnął wiele sukcesów – mówi pan Janusz. W plebiscycie „Kurka” na pierwszych miejscach umieścił kolarza szosowego Janusza Jastrzębskiego oraz Jakuba Badysiaka. - Znam Janusza Jastrzębskiego od wielu lat, jest jed-
Michał Kosiński, przedstawiciel ratownictwa wodnego
nym z lepszych szosowców w kategorii Masters w naszym kraju – uzasadnia swój wybór. Szczepan Worobiej, radny Gminy Jedwabno sportem zainteresował się w szkole pod-
KOMUNIKAT
Szanowni Państwo !
Społeczny Komitet Sołectwa Piduń „Pomóż Odbudować Dom” zwraca się z prośbą o pomoc
w odbudowie domu Państwa Haliny i Eugeniusza Godlewskich z miejscowości Piduń,
którzy zostali poszkodowani w wyniku pożaru. Pomóc można w naturze, potrzebne są: deski, krokwie, cement, pustaki itp. materiały budowlane. Pomóc możemy również finansowo wpłacając dobrowolne kwoty na konto założone specjalnie dla tej zbiórki: 70 8838 1015 2004 0150 2764 0001 Nie bądźmy obojętni, każdego z nas może dotknąć nieszczęście. Społeczny Komitet Sołectwa Piduń „Pomóż Odbudować Dom”
26
stawowej. - Biegałem przełaje, grałem w piłkę nożną. Wyniki naszych sportowych osiągnięć wywieszane były na tablicy w szkole, co dopingowało do rywalizacji – wspomina pan Szczepan. Grał też w brydża sportowego w Leśniku Olsztyn. - Wyróżniłem Michała Kosińskiego, który uprawia konkurencję przygotowującą do ratowania ludzkiego życia – mówi Szczepan Worobiej. Obaj nasi głosujący starają się pomagać największemu klubowi sportowemu w ich gminie Zrywowi Jedwabno. Uczestniczą w corocznym Balu Sportowca, wspomagając klub finansowo i rze-
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
TYPUJĄ CZYTELNICY: Janusz Gębczyński: SENIOR: 1. Janusz Jastrzębski, 2. Michał Kosiński, 3. Adrian Staszewski, JUNIOR: 1. Jakub Badysiak, 2. Bartosz Karczmarski, 3. Dominika Tokarska. Szczepan Worobiej: SENIOR: 1. Michał Kosiński, 2. Magdalena Kobylarz, 3 Zygfryd Leska, JUNIOR: 1. Konrad Bukowiecki, 2. Kacper Kacprzak, 3. Jakub Kaczyński.
czowo. Janusz Gębczyński ofiarowuje swoje obrazy na licytacje na rzecz klubu. Irek Zieliński
SPORT
RUDKA I LIPOWIEC GÓRĄ
fot. archiwum
Młodzi pingpongiści z Rudki i Lipowca okazali się najlepsi podczas Indywidualnych Mistrzostw Gminy Szczytno w Tenisie Stołowym.
Uczestnicy i organizatorzy gminnych mistrzostw
W mistrzostwach, które odbyły się w Zespole Szkół w
Olszynach, uczestniczyło 34 zawodników reprezentu-
jących szkoły podstawowe i gimnazja.
Kolejność: szkoły podstawowe dziewczęta – 1. Wiktoria Zalewska (SP Rudka), 2. Roksana Mrzygłód (SP Szymany), 3. Klaudia Niedźwiecka chłopcy – 1. Jakub Orzoł (SP Rudka), 2. Krzysztof Brzostek (SP Olszyny), 3. Szymon Kozicki (SP Olszyny) gimnazja dziewczęta – 1. Jesika Wróblewska (Gim. Lipowiec), 2. Joanna Ciebień (Gim. Lipowiec), 3. Magdalena Orzoł (Gim. Lipowiec) chłopcy – 1. Piotr Bojarski (Gim. Lipowiec), 2. Rafał Całkowski (Gim. Lipowiec), 3. Bartłomiej Olender (Gim. Szymany). Pamiątkowe statuetki dla najlepszych zostały ufundowane przez wójta gminy Szczytno Sławomira Wojciechowskiego. (orz)
LEŚNICY ŚCINALI NAJLEPIEJ
fot. archiwum
Leśnik Olsztyn wygrał Turniej Piłki Siatkowej o Puchar Wójta Gminy Wielbark.
Na czele tabeli wciąż bez zmian
Rozgrywki Szczycieńskiej Ligi Siatkówki
WSPOL PO RAZ PIERWSZY BEZ KOMPLETU PUNKTÓW
Chętnych do wzięcia udziału w niedzielnym turnieju nie brakowało, bo w wielbarskiej hali zaprezentowało się 10 ekip nie tylko z naszego powiatu. Drużyny rywalizowały najpierw w grupach. Ich zwycięzcy spotkali się w finale, będącym
zwieńczeniem trwającej około 8 godzin rywalizacji. Górą był w nim Leśnik Olsztyn, który wygrał z Belfrem Szczytno. Trzecie miejsce przypadło drużynie reprezentującej Jedwabno. (orz)
REKLAMA
Trwająca blisko półtora miesiąca przerwa tylko trochę zaszkodziła prowadzącemu w tabeli WSP-owi. Studenci po raz pierwszy nie zdobyli kompletu punktów, ale wygrali swoje ósme spotkanie. WSPol, który pauzował od piątej kolejki, męczył się nieco z Błyskiem, ale ostatecznie rozstrzygnął mecz na swoją korzyść. Straty do lidera odrobił częściowo – po zwycięstwie za 3 punkty – zespół z Pasymia. Wyniki 9. kolejki: Belferek – Pasym 1:3 (23, -22,
-22, -21), Błysk – WSPol 2:3 (11, -22, 13, 15, -9), LO Szczytno – Płomień 3:1 (19, -15, 12, 24). Kolejność: 1. WSPol (24), 2. Pasym (19), 3. Błysk(12), 4. Belferek (11), 5. Belfer (10), 6. LO Szczytno (6), 7. Płomień (0) (orz) Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
27
SPORT Trzy porażki i jedno zwycięstwo w spraingach
fot. Radosqr
WYGRANA BŁĘKITNYCH, KLĘSKA MKS-U
Zespół ze Szczytna (pomarańczowe stroje) doznał w Kętrzynie prawdziwej klęski
Z wyników kolejnych spotkań sparingowych najwięcej powodów do zadowolenia mają piłkarze Błękitnych Pasym, którzy wyraźnie pokonali Start Nidzica. Zawodnicy MKS-u Szczytno przewartościowali wprawdzie w ostatnich latach znaczenie słowa „szok”, ale rozmiary ich porażki z drużyną z Rucianego-Nidy są właśnie... szokujące. Pasymianie potykają się co tydzień z dość wymagającymi rywalami, co skutkuje niekiedy wyraźnymi porażkami. Tym razem spotkanie podopiecz-
nych Sławomira Opalińskiego z innym IV-ligowcem, Startem Nidzica, zakończyło się zwycięstwem Błękitnych 3:0. Bramki na boisku ze sztuczną
nawierzchnią w Dajtkach zdobywali: Mateusz Kędzierski – 2 i Kamil Opaliński. Pasymianie „pozwolili” sobie nawet na niestrzelenie rzutu karnego w drugiej połowie. Trenerem Startu jest obecnie Sylwester Czereszewski, który wspólnie ze Sławomirem Opalińskim występował w Stomilu Olsztyn, a oddzielnie w Legii Warszawa (zaliczył także epizod w Gwardii Szczytno). Dwaj przyjaciele z boiska w miniony weekend się nie spotkali, ponieważ popularny Pele z Klewek zachorował. Dwa mecze – i dwie porażki w stosunku 0:3 – zanotowali w poprzednim tygodniu piłkarze Omulwi Wielbark. Najpierw ulegli MKS-owi Przasnysz, potem zostali pokonani przez niżej notowaną Tęczę Łyse. Dużo lepszy mecz rozegraliśmy z MKS-em – uważa trener Mariusz Korczakowski. - Dwie bramki straciliśmy w końcówce. Wynik drugiej potyczki jest raczej nieoczekiwany. - Ta nasza skuteczność... Znów obijaliśmy słupki i porzeczkę
– ubolewa wielbarski szkoleniowiec. - Trzeba wyciągnąć wnioski i grać dalej. W najbliższy weekend Omulew spotka się z III-ligowym MKSem Korsze. Zapowiada, że w przeciwieństwie do poprzednich meczów, w których w jednakowym wymiarze czasowym pozwolił pograć w zasadzie wszystkim, teraz wypuści na boisko zawodników z podstawowego składu. Dużo do myślenia mają w Szczytnie. Tydzień wcześniej był problem z zebraniem odpowiedniej liczby zawodników, w ostatnią niedzielę pojawił się problem z osiągnięciem wyniku sprawiającego choćby pozory honorowego. Przy rezultacie 0:9, a takie właśnie rozstrzygnięcie padło w konfrontacji MKS-u Szczytno z także A-klasowym MKS-em Ruciane-Nida, trudno mówić o pomyłkach sędziego, spalonych czy niewykorzystanych sytuacjach. Działań zmierzających do poprawy sytuacji w MKS-ie nie brakuje. Jest „Klub Stu” wspierający lokalny futbol. Po paru latach przerwy MKS otrzymał wsparcie finansowe od miasta, a od kilku tygodni funkcjonuje szkółka dla 4-6 latków. Przykład dla maluchów idzie z góry, a starsi koledzy owego przykładu jakoś nie dają... (gp)
RATOWNICTWO WODNE
NIEDOSYT NA MORAWACH
fot. gpmoravie.cz
W ubiegłych latach bywało lepiej, ale i tak zawodnicy SRW4K Szczytno nie wrócili z Grand Prix Moraw z pustymi rękami. Dorobek medalowy to dwa krążki.
Ratownicy z SRW4K zdobyli w Brnie dwa medale
28
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
Oba miejsca na podium to efekt startów indywidualnych. Medale w Brnie zdobyli: Jakub Badysiak (1000 m holowanie w płetwach) i Michał Kosiński (ratowanie z łódki). W klasyfikacji generalnej zawodów bliski wskoczenia na podium był Jakub Badysiak, który jednak uplasował się na czwartym miejscu. Przed rokiem na Morawach szczytnianie błyszczeli w konkurencjach drużynowych. Tym razem wypadli gorzej. W 2012 roku nasz zespól wygrał m.in. symulowaną akcję ratowniczą. W miniony weekend nasza ekipa w nieco innym składzie (Michał Kosiński, Jakub Badysiak, Jarosław Ćwikliński, Maciej Detlaff) uplasowała się w SERC na 10. miejscu. Startowało 27 drużyn. (orz)
fot. archiwum
Zawodnicy SRW4K po raz kolejny startowali w Brnie
Miłośnicy ping ponga tym razem spotkają się w Wielbarku
ZAPROSZENIE NA MISTRZOSTWA Sezon na pingpongowe turnieje trwa. Na następny zaprasza UKS Wielbark. Otwarty Turniej Tenisa Stołowego odbędzie się w niedzielę 17 marca w hali sportowej w Wielbarku. Początek zawodów o godz. 10.00. Organizator przewiduje następujące kategorie: szkoły średnie – dorośli do lat 30, 30-50 lat, powyżej 50 lat i OPEN. Zapisy na miejscu w dniu zawodów. Będzie obowiązywało wpisowe. (orz)
SPORT / OGŁOSZENIA Wielki sukces Konrada Piwowarskiego
SZCZYTNIANIN Z BRĄZEM MISTRZOSTW POLSKI
Konrad do tej pory nie miał w swoim dorobku medalu mistrzostw kraju, a w Dębicy do tego, by stał się posiadaczem od razu dwóch krążków, zabrakło bardzo niewiele – dokładnie 0,14 s. O tyle bowiem podopieczny Sławomira Szczerbala był gorszy od zawodnika, który stanął na najniższym stopniu podium. Młody szczytnianin pobił jednak w tym wyścigu – na 50 m stylem motylkowym – rekord życiowy, wynoszący obecnie 26,49 s. Dzień wcześniej Konrad miał jednak powody do radości. W wyścigu na 50 m stylem dowolnym zajął trzecie miejsce z czasem 24,86 s. W mistrzostwach wystartowało REKLAMY
fot. archiwum
Życiowy sukces odniósł Konrad Piwowarski. Zawodnik Płetwala Szczytno zdobył brązowy medal podczas Mistrzostw Polski w Pływaniu 15-latków, które w miniony weekend odbyły się w Dębicy.
Takiego sukcesu może pozazdrościć Konradowi wielu rówieśników
ponad 400 zawodników ze 110 klubów z całej Polski. (gp)
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
29
INFORMATOR / OGŁOSZENIA Wspólnota Mieszkaniowa „Pod Lipą” przy ulicy Sikorskiego 2, Pasymskiej 13 w Szczytnie
ZLECI REMONT KAPITALNY DACHU (budynek pod ochroną konserwatora zabytków). Oferty należy składać do 20 marca 2013 r. w biurze Zarządcy budynku, Szczytno ul. Kościuszki 1, lok. nr 8.
Z ostatniej chwili * Nieruchomości. Do wynajęcia. Kawalerka w budynku jednorodzinnym, oddzielne wejście, 609-431947, 603-804-548. DIN-3-13705-12/13 * Nieruchomości. Do wynajęcia. Mieszkanie ul. Pasymska (pokój, kuchnia, łazienka), 697-034-913. FIN-m-13/12
* Nieruchomości. Sprzedam. Łąkę 1,7 ha obręb Kolonia, Świętajno, Borki, 513-449-958. DIN-3-13706-12/13
* Nieruchomości. Sprzedam. Słoneczne M-3, 42 m 2 , IV piętro, centrum miasta, 512-323-949. DIN-3-13713-12/13
* Różne. Poszukuję świadków kolizji zaistniałej na trasie Klewki – Klebark Wielki, dnia 25.08.2012 r. ok. godz. 14.00, 791-025-001.
Urodzenia
SZCZYTNO 20.02 Jakub Pawelczyk 24.02 Maciej Knopik 26.02 Mikołaj Gałązka GMINA SZCZYTNO 19.02 Antoni Żebrowski - Gawrzyjałki
Zgony
SZCZYTNO GMINA DŹWIERZUTY 4.03 T adeusz Mosakowski 22.02 Maria Jolanta Łachacz (53) (71) Dźwierzuty GMINA SZCZYTNO GMINA ŚWIĘTAJNO 25.02 K azimiera Kąkol (84) 20.02 Marian Markowski - Wawrochy (83) - Długi Borek 26.02 Z dzisław Szymański 26.02 J anina Niedbała (82) (49) - Sasek Wielki - Spychowo
F-808-12/13
Rodzinie i bliskim
ZOSTAŃ WOLONTARIUSZEM Jeżeli chcesz pomagać innym, dysponujesz wolnym czasem, CHCESZ zdobyć nowe doświadczenie, zgłoś się do nas! Jako wolontariusz możesz: * pomagać przy organizacji imprez i wydarzeń kulturalnych * dostarczać książki do domu osobom chorym * czytać książki i opowiadać bajki * pomagać w pracach bibliotecznych * pomagać w odrabianiu lekcji * prowadzić warsztaty np. komputerowe * prowadzić kluby dyskusyjne lub koła zainteresowań * prowadzić kawiarenki językowe * wykonywać drobne prace remontowe * zaproponować coś, co lubisz i umiesz robić. Jako wolontariusz zyskujesz: * doświadczenie i kwalifikacje * nowe umiejętności* nowe kontakty.
z powodu śmierci
ANDRZEJA PUNDY pracownika Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie wyrazy głębokiego współczucia
Zgłoś się osobiście do MBP w Szczytnie ul. Polska 8; telefonicznie: 89 624 23 15 lub wyślij zgłoszenie na adres e-mail: mbpszczytno@wp.pl. do dnia 29.03.2013r.
składają Kierownictwo i pracownicy oraz koleżanki i koledzy z Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie
Szukamy domu !!!! BADI To psiak podobny wyglądem do psów rasy Beagle. Trafił do naszego schroniska 23 lutego 2013 r. Prawdopodobnie zagubił się swoim włascicielom. Czeka w naszym schronisku na powrót do domu.
Dyżury aptek 6.03 - „LWOWSKA” - ul. Odrodzenia, 7.03 - „ARNIKA” – ul. Odrodzenia, 8.03 - „PROMOCYJNA” - ul. Chrobrego, 9.03 - „PRZYJAZNA” – ul. Piłsudskiego, 10.03 - „ELMED” - ul. Gnieźnieńska, 11.03 - „VITA” - ul. Ogrodowa, 12.03 - „STARA” - ul. Lipperta, 13.03 - „NOWA” - ul. Solidarności.
KONTAKT: 694-497-374 Uwaga! Jeśli zaginął Ci pies koniecznie zajrzyj do schroniska dla zwierząt (ul. Łomżyńska w Szczytnie), być może Twój pupil znajduje się właśnie tu.
Redaguje zespół: Biuro Ogłoszeń:
On-line
30
Ankieta Internetowa (www.kurekmazurski.pl)
Czy w Szczytnie jest potrzebna straż miejska?
TAK -24%
Andrzej Olszewski (redaktor naczelny) tel. 89-623-18-12 Ewa Kułakowska (sekretarz redakcji, korekta) Marek Plitt Łukasz Łogmin (skład komputerowy)
Magda Borowska tel. 89-624-21-00, fax 89-623-18-12 ul. Ogrodowa 30/2 12-100 Szczytno „Ka-eM” Spółka z o. o. w Szczytnie ul. Ogrodowa 30/2, zaBiuro czynne: 8:16 rejestrowana w Sądzie Rejonowym w Olsztynie, VIII Wydział Gospponiedziałek - piątek odarczy Krajowego Rejestru Sądowego i wpisana do rejestru numer e-mail: gazeta@kurekmazurski.pl www.kurekmazurski.pl
KRS: 0000104206. Numer identyfikacji podatkowej 7450008399. Wysokość kapitału zakładowego i kapitału wpłaconego wynosi 50.000 złotych.
Kurek Mazurski nr 10 (962) 6.03.2013 r.
GMINA ROZOGI 24.02 I zabela Trzcińska - Księży Lasek GMINA ŚWIĘTAJNO 24.02 A dam Tański Świętajno
NIE - 76%
Zbigniew Dobkowski Daniel Filipowicz Stali Kazimierz Napiórkowski współpra- Grzegorz Pietrzyk cownicy: Andrzej Symonowicz Grażyna Saj-Klocek Stanisław Stefanowicz
Druk
Adres wydawcy i redakcji
Zakład Poligraficzny Józef Skrajnowski, Biskupiec Nakład 3.500
„Ka-eM” spółka z o.o. ul. Ogrodowa 30/2 12-100 Szczytno tel. 89-624-21-00 89-623-18-12 606-689-246 fax 89-623-18-12 numer konta: 89883800052001 000014690001
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i nie zwraca tekstów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo ich redagowania.
Panu ordynatorowi oddziału chirurgicznego Wojciechowi Zimmerowi i całemu personelowi oraz Panu doktorowi Bogdanowi Włodarczykowi za dobrą opiekę w czasie choroby
śp. EDWARDA BRYCZKOWSKIEGO
serdeczne podziękowania składa brat Jerzy z rodziną
Tu kupisz stare wydania „Kurka Mazurskiego” za 1,50 zł: - Salonik Prasowy, ul. Polska 23, - „Świat Dziecka” ul. Solidarności 6. - Redakcja „Kurka Mazurskiego” ul. Ogrodowa 30/2,
OGŁOSZENIE
Rodzinie i bliskim z powodu śmierci
Kochanemu Dziadkowi NORBERTOWI NOWIŃSKIEMU najlepsze życzenia zdrowia, szczęścia, radości oraz spełnienia marzeń skłdają wnuczkowie Sylwia, Kamil, Natalia, Adam i Kuba
ANDRZEJA PUNDY
śp
pracownika Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie wyrazy głębokiego współczucia składają Kierownictwo i pracownicy oraz koleżanki i koledzy z Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie
Rodzinie, przyjaciołom, sąsiadom, znajomym, pracownikom ZGKiM w Kamionku, Wójtowi Gminy Szczytno oraz wszystkim, którzy uczestniczyli w ostatniej drodze
śp.
KAZIMIERZA RAWA serdeczne podziękowania składa żona z rodziną
Uwaga!
Jeśli zaginął Ci pies koniecznie zajrzyj do schroniska dla zwierząt (ul. Łomżyńska w Szczytnie), być może Twój pupil znajduje się właśnie tu.
W piątek 25 stycznia na ul. Mławskiej znaleziono rudą suczkę, która przebywa obecnie w schronisku.
Szukamy domu !!!! Kubuś 2-letni przyjazny psiak wychowany w mieszkaniu (oddany z przyczyn losowych) pilnie szuka nowego domu, idealny pies dla rodziny.
KONTAKT: 694-497-374
KONTAKT: 694-497-374
śp
Ogłoszenia z ostatniej chwili
Śluby 9.06 Alicja Kołakowska (Witówko) i Marcin Zakrzewski (Kolonia), Urszula Deptuła (Zapadki) i Paweł Mróz (Lesiny Wielkie), 16.06 Izabela Olszewska (Wielbark) i Dominik Miłek (Wielbark), Renata Mikołajewska (Świętajno) i Rafał Wiśniewski (Rańsk), Małgorzata Tobojka (Jerutki) i Przemysław Przybyłowski 23.05 - „Remedium” - ul. Polska, tel. 089- 624-38-71, (Nowe Gizewo) 24.05 -23.06 „Kaufland” - ul. Chrobrego, tel. 089-623-12-78, 25.05 - „Słoneczna” - chwili ul. Żeromskiego, Anna Kodzik (Orżyny) i Piotr Kamiński (Gorzów Wielkopolski) tel. 089-624-47-76, Ogłoszenia z ostatniej Aleksandra Tabaka (Żelazna Rządowa-Gutocha) i Sylwester tel. 089-624-28-91, 26.05 - „Lwowska” - ul. Odrodzenia, Nagórka (Jesionowiec) 27.05 - „Arnika” - ul. Odrodzenia, tel 89-624-02-37, Milena Wdowicz (Świętajno) i Adam Erat (Szczytno)
28.05 - „Osiedlowa” - ul. Nauczycielska, tel. 89-623-29-52, 29.05 - „Superapteka” - ul. Lwowska, tel. 89-624-92-24, 30.05 - „Przyjazna” - ul. Piłsudskiego 30.