3 minute read
8. NOCNY MARATON SZCZECIŃSKI
Co można robić w jedną z sobotnich letnich nocy? Możliwości nie brakuje, tym bardziej w Szczecinie, w którym odbyło się oficjalne otwarcie Teatru Letniego, Bulwary Szczecińskie i Łasztownia, zwana sercem miasta, ani na chwilę nie zamierają, a Holiday Park rozświetla miasto, odbijając się w tafli Odry. Przemierzając Szczecin nocą, można też pobiegać. Tak jak grupa 700 biegaczy, którzy 30 lipca tego roku zdecydowali się wziąć udział w 8. Nocnym Maratonie Szczecińskim, którego partnerem już po raz ósmy była Grupa Promotor z marką Subaru.
Maraton Szczeciński jest wizytówką miasta, podobnie jak znane w całej Polsce
Dni Morza, a także nieustające remonty dróg i nieskończona ilość rond, z których żartują mieszkańcy.
O rondach i remontach wspominamy w artykule nie bez powodu, ponieważ to one determinują już od lat trasę biegu, od której zależy sukces wydarzenia.
W tym roku królewski dystans składał się z czterech pętli, które były doskonale przemyślane, co podkreślali uczestnicy biegu, komentując wydarzenie w mediach społecznościowych.
Doświadczeni maratończycy zwrócą uwagę na każdy szczegół, a właśnie o te szczegóły zadbał organizator wraz ze szczecińskim dealerem Subaru.
Wspomniana wcześniej trasa była głównym tematem dyskusji, a jej oświetlenie i odpowiednie przygotowanie punktów odżywczych, punktów z wodą i nieocenionych punktów kibicowskich sprawiło, że pochwał dla organizatorów nie brakuje.
Ostatnie kilometry każdej pętli kończyły się zbiegiem z górki (nowo powstałego Węzła Łękno), z której
widoczna była panorama miasta. To właśnie ten widok zachwycił Dyrektora Biegu Michała Piersińskiego i stał się inspiracją dla grafiki, którą można zobaczyć na medalach i koszulkach biegaczy.
Na pokonanie ponad 40 kilometrów nie decydują się osoby przypadkowe, to dystans wymagający czasem wielu miesięcy ciężkich przygotowań. Zawody są świetną okazją do sprawdzenia swoich możliwości. Biegaczom otuchy na trasie dodawał team Subaru Polmotor. Z głośników Subaru Forestera rozchodziła się muzyka (system Harman/Kardon okazał się niezastąpiony), a doping teamu i motywacyjne hasła wspierały uczestników biegu. Maraton ukończyło 200 osób, półmaraton 297 biegaczy, a sztafetę maratońską 12 drużyn. Padło wiele osobi-
stych rekordów, a każdy z biegaczy zostawił na trasie serce, pot, a nawet łzy szczęścia, które pojawiały się na mecie.
W tegorocznej edycji najlepszy na królewskim dystansie okazał się Paweł Szymański z czasem 02:43:23, natomiast najszybszą kobietą była Agata Kosztowny (03:09:41), reprezentantka Polski w Letnich Igrzyskach Olimpijskich Głuchych.
Półmaraton wygrał Wojciech Kopeć z czasem 01:16:41, a w kategorii kobiet najszybsza była Justyna Kostrzewska (01:28:19).
Pierwsze miejsce sztafety maratońskiej w kategorii mieszanej wywalczył team Decathlon Szczecin, w kategorii męskiej SAVAGES, natomiast najszybszą grupą kobiet był team Bieg Korczaka.
Najlepsi otrzymali nagrody rzeczowe i pieniężne, a na każdego biegacza w miasteczku biegowym w bagażniku Subaru Outbacka czekał zimny izotonik, ze specjalnie zaprojektowaną etykietą. Ekipa fotografów zadbała o pamiątkowe zdjęcia w strefie Subaru.