2 minute read
i niemcy: coraz więcej ciepła z kolektorów słonecznych
niEmcy: coraZ więcEj ciEpŁa Z kolEktorów sŁonEcZnych
NIEDALEKO GRANICY z POLSKą, W NADBAŁTYCKIM MIEŚCIE GREIFSWALD, POWSTAJE WŁAŚNIE NAJWIęKSzE W NIEMCzECH POLE KOLEKTORóW SŁONECzNYCH WYTWARzAJąCYCH ENERGIę CIEPLNą.
Advertisement
Po ukończeniu budowy, w 2022 roku instalacja będzie miała wydajność rzędu 8 000 MWh w skali roku. Według operatora, firmy Stadtwerke Greifswald, będzie ona w miesiącach letnich zapewniać miastu ogrzewanie budynków i ciepłą wodę. Miasto zmniejszy w ten sposób emisję dwutlenku węgla o 1780 ton w skali roku, ponieważ w tym czasie nie będzie używany gaz ziemny, który w chłodnych miesiącach jest głównym paliwem w lokalnych ciepłowniach.
technologia coraz popularniejsza
W Niemczech technologia grzewcza oparta na słońcu długo nie była zbyt chętnie stosowana, ale w ostatnich latach staje się coraz popularniejsza – w 2019 roku wytworzono w ten sposób 8,5 TWh ciepła. W 2020 roku było to co prawda tylko 8,7 TWh (a więc nie nastąpił znaczący wzrost), ale wiązało się to ze złymi warunkami słonecznymi. W zeszłym roku działało na terenie Niemiec 2,5 miliona instalacji solartermicznych. Branża energetyki słonecznej wychodzi z założenia, że obecnie 5-10% niemieckich gospodarstw domowych sięga po wsparcie w związku z instalacją takich urządzeń. Większość z nich uzupełnia w ten sposób kolektorami konwencjonalne lub inne alternatywne systemy grzewcze. Głównie chodzi tu o ogrzewanie wody. Jeśli instalacja jest stosowana tylko do tego celu, koszty instalacji są dla niemieckich konsumentów względnie niskie i oscylują w przypadku małego domu jednorodzinnego w granicach 5000 euro. Jeśli jednak jest wykorzystywana w celach stricte grzewczych, koszty sięgają 10 000 euro. Wydajność instalacji solartermicznych zależy od pory roku i liczby słonecznych dni, a zwrot inwestycji, według prognoz ekspertów, może potrwać nawet 14-15 lat.
wsparcie państwa
Instalacje solartermiczne w Niemczech są wspierane przez państwo w ramach polityki klimatycznej. Najwyższe wsparcie to zwrot 40-45% kosztów takiej instalacji w ramach indywidualnego planu modernizacji energetycznej całego budynku. Chodzi tu o wymianę całego systemu grzewczego z oleju opałowego na bardziej przyjazny dla klimatu gaz ziemny, co w Niemczech jest obecnie bardzo popularne. Gdy w ramach takiego przejścia na gaz ziemny zakupione zostaną także panele słoneczne do ogrzewania wody lub pomieszczeń, zwrot kosztów może wynieść 35-30%. W przypadku domu jednorodzinnego, gdzie właściciele zdecydują się na zastosowanie kolektorów do ogrzewania wody, dopłata sięga 1500 euro. Na wyższe, lecz rzadko udzielane wsparcie rzędu 40-45%, mogą liczyć niemieccy właściciele domu, gdy zdecydują się na wyjątkowo wydajne systemy grzewcze, gwarantujące znacznie niższą emisję CO2. Tu należy jednak uwzględnić, że systemy te są znacznie droższe od konwencjonalnych. Poza dofinansowaniem z budżetu federalnego możliwe są także wnioski o wsparcie landowe. Nie jest ono tak wysokie jak federalne, ale niektóre landy, np. Badenia-Wirtembergia, udzielają korzystnych kredytów na instalacje solartermiczne. W branży dostawców instalacji solartermicznych od lat dominują firmy chińskie. W tej sytuacji przedsiębiorstwa, takie jak niemiecki Bosch czy austriacki Viessmann, starają się zachować chociaż część rynku, oferując solidną i nowoczesną technologię. Przykładem skuteczności takiego podejścia może być właśnie Greifswald, gdzie przetarg wygrała niemiecka firma Ritter XL Solar z Badenii Wirtembergii.
aleksandra Fedorska Korespondentka polskich i niemieckich portali branżowych. Jej specjalizacją jest polityka energetyczna Niemiec, Danii, Szwecji, Austrii, Szwajcarii oraz krajów Beneluksu. Śledzi przebieg kampanii wyborczych we wszystkich wymienionych krajach pod względem polityki energetycznej.