ARTYKUŁY
Stanisław Lem na Politechnice Krakowskiej Dwa wykłady, które autor „Cyberiady” wygłosił na PK dwadzieścia osiem lat temu, wzbudziły duże zainteresowanie krakowskiego środowiska naukowego i krakowskiej prasy EUGENIUSZ SZUMAKOWICZ
W tym roku obchodzimy setną rocznicę urodzin Stanisława Lema — człowieka, który był jedną z najbardziej niezwykłych postaci w historii polskiej literatury. Zaliczany przez czytelników i krytyków do nurtu fantastyki naukowej, negował swe związki z tym gatunkiem. Jego książki dotykały nieraz złożonych zagadnień naukowych i filozoficznych, lecz mimo to rozeszły się w milionowych nakładach. Świat opowiadań i powieści Lema jest pełen „mózgów elektronowych”, on sam jednak nie nauczył się korzystania z komputera i do końca używał zwykłej maszyny do pisania. Przyszedł na świat we Lwowie 12 wrześ nia 1921 r. (podobno było to 13 września, a datę wcześniejszą o jeden dzień wpisano do metryki, aby dziecku… oszczędzić pecha). Począwszy od wydanych w 1951 r. „Astronautów” kolejne jego książki stawały się bestsellerami. Największą sławę zyskała powieść „Solaris”, od której nazwę wzięło Narodowe Centrum Promieniowania Synchrotronowego w Krakowie. Książki Lema zdobyły wielką popularność w wielu krajach świata, czyniąc z autora najczęściej tłumaczonego polskiego pisarza współczesnego. W 1993 r. Politechnika Krakowska miała honor dwukrotnie gościć Stanisława Lema, już jako pisarza najwyższej światowej rangi. Jego wizyty w naszych progach wzbudziły duże poruszenie nie tylko na PK. Oba spotkania przypomina Eugeniusz Szumakowicz, który był ich współ organizatorem. Stanisław Lem zmarł 27 marca 2006 r. Rok obecny Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił Rokiem Stanisława Lema.
28
Rektor Józef Nizioł przedstawia znakomitego gościa Politechniki
M
ożna powiedzieć, że światowej sławy pisarz literatury fantastycznonaukowej był dwukrotnie wykładowcą na Politechnice Krakowskiej. W 1993 r. odwiedził naszą uczelnię najpierw 14 stycznia, a następnie 2 grudnia, spinając ów rok swoistą klamrą czasową. To był jakby „Rok Lema na PK”.
Pisarz inspirujący dla badaczy Temat pierwszego wykładu brzmiał: „Niemożność sztucznej inteligencji”, zaś drugiego: „Rzeczywistość wirtualna, czyli FANTOMATYKA”. Oba zostały wygłoszone w ramach Otwartego Seminarium Interdyscyplinarnego Politechniki Krakowskiej. Grono uczestników było tak liczne, że seminarium trzeba było przenieść z Sali Senackiej do
Nasza Politechnika nr 6–8 (214–216) czerwiec — sierpień 2021
największej sali wykładowej głównego gmachu Politechniki. Znaczący jest tytuł pierwszego wystąpienia Stanisława Lema, z użyciem słowa „niemożność” (a nie „niemożliwość”) — chyba ze spontanicznej inicjatywy samego Lema. Celem więc nie była jakaś apoteoza sztucznej inteligencji, lecz raczej chłodne, wyważone oszacowanie możliwości, kryjących się pod tym hasłem wywoławczym. Wydaje się, jak pamiętam, iż główny motyw i morał całego seminarium był taki oto: nie chodzi o skonstruowanie „sztucznego” homo sapiens, lecz o wyrafinowaną automatyzację odpowiednio wybranych czynności decyzyjnych człowieka. Nie chodzi o to, żeby odpowiednio oprogramowane komputery były posłami na Sejm, ministrami w rządzie czy choćby członkami rad wydziałów na uczelniach
www.nasza.pk.edu.pl