ARTYKUŁY
Zapis marzeń Kilka refleksji o niezrealizowanych projektach prof. Wojciecha Zabłockiego KAZIMIERZ BUTELSKI
W
spominając w kwietniowym numerze „Naszej Politechniki” architektoniczne dokonania prof. Wojciecha Zabłockiego, skupiłem się głównie na projektach zrealizowanych. Przy okazji zbierania materiałów do tamtego artykułu pojawiły się zdjęcia ze zorganizowanej w 2009 r. na Politechnice Krakowskiej, w Galerii „Gil”, wystawy twórczości architektonicznej prof. Zabłockiego. Zdjęcia te, wykonane przez Jana Zycha, przedstawiają, poza zrealizowanymi obiektami, swoisty zapis „marzeń architektonicznych”, jakimi są niezrealizowane projekty.
„Tulipanowce” i „kielichowce” Projekty dotyczą głównie kilku wybranych grup obiektów z szerokiego zakresu budynków użyteczności pub licznej — stadionów, hal wielofunkcyjnych i wieżowców. Choć niektóre z nich nie są podpisane, to ich charakter i forma nie budzą wątpliwości, do jakich funkcji były przeznaczone. Rysunki prezentowane na wystawie wykonane zostały w różnych technikach,
Sala Gier w Warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego. Architekt — Wojciech Zabłocki, konstruktorzy — Stanisław Kuś i Roman Wilczyński. Realizacja w 1970 r. Rysunek piórkiem
np. akwareli czy wydruków z wizualizacji komputerowych. Ciekawe jest zestawienie tych projektów z wcześ niejszymi, z lat siedemdziesiątych, sporządzonymi w technice czarno-białej, rysowanymi piórkiem i lawowanymi. Kolor, który pojawia się w tych ostatnich projektach, nie jest tylko wyrazem zmian technologicznych w prezentacji koncepcji architektonicznych, ale również uwypukleniem zainteresowań autora. Zmierzają one wyraźnie w kierunku architektury biomorficznej, odwołującej się do wnikliwej obserwacji natury zarówno
w aspekcie strukturalnym, jak i kolorystycznym. Podziwiać możemy całą serię wieżowców, które autor nazywał „tulipanowcami” i „kielichowcami”. Charakterystyczną cechą tych projektów jest zmienny przekrój poszczególnych kondygnacji, z których każda kolejna jest większa od poprzedniej, co powoduje, iż można odnieść wrażenie, że „rosną” one ku górze.
Dach jako najważniejszy element
Prof. Wojciech Zabłocki dokonuje symulacji i umieszcza swoje obiekty w istniejącym śroOśrodek sportowy w Koninie. Architekt — Wojciech Zabłocki, konstruktor — Ludwik Szwedowski. Rysunek dowisku zbudowanym. piórkiem Porównuje je także z istniejącymi najbardziej znanymi światowymi wieżowcami. Dzięki temu przedstawia swój pogląd na kwestię kształtowania takich obiektów, odchodząc od paradygmatu konkurowania w zakresie coraz większej wysokości na rzecz budynków o bardziej racjonalnym planie. Marzenia prof. Zabłockiego o wieżowcach-kwiatach nie dotyczą zatem konkurencji i dominacji wysokościowej,
34
Nasza Politechnika nr 6–8 (214–216) czerwiec — sierpień 2021
www.nasza.pk.edu.pl