ARTYKUŁY
Siedemdziesiąt lat Archiwum Politechniki Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki
Od składnicy akt do nowoczesnego archiwum MATEUSZ RADOMSKI
N
asza wspólnota akade-
micka celebrowała w zeszłym roku jubileusz siedemdziesięciopięciolecia istnienia i choć trwająca pandemia uniemożliwiła uroczyste obchody, to zrealizowano wiele inicjatyw, mających na celu upamiętnienie tego wydarzenia. Historia szkoły wyższej stawia w centrum naukę i ludzi z nią związanych — pracowników naukowych i studentów. Wynika to z charakteru instytucji i jej znaczenia dla społeczeństwa. W opisie dziejów uczelni nie można jednak zapominać o tych, którzy przez ponad siedem dekad zapewniali jej sprawne funkcjonowanie. Do tego grona należą pracownicy administracyjni, w tym archiwiści.
W szafach i kasach pancernych Rektor prof. Andrzej Białkiewicz w czasie inauguracji siedemdziesiątego szóstego roku akademickiego Politechniki Krakowskiej podkreślał: „Architekt tworzy teraźniejszość, myśląc o przyszłości i pamiętając o przeszłości. Tak patrzę na naszą uczelnię — myślę o tym, gdzie dziś jesteśmy, do czego dążymy, ale też pamiętam, skąd czerpiemy”. Warto więc przypomnieć historię Archiwum Politechniki Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki, ukształtowaną na przestrzeni ostatnich siedemdziesięciu lat przez pokolenia archiwistek i archiwistów i przez wyzwania, z którymi się mierzyli. W tym długim czasie wykonywanie podstawowych zadań tego zawodu, związanych przede wszystkim z zabezpieczeniem dziedzictwa Politechniki Krakowskiej, ale także realizacją bieżących potrzeb, napotykało na różne przeszkody, zazwyczaj wynikające z ducha epoki. W 1945 r. z inicjatywy prof. Izydora Stelli-Sawickiego utworzono przy Akademii Górniczej (od 1949 r. Akademia Górniczo-Hutnicza) Wydziały Politechniczne, obejmujące wydziały:
22
Nowe regały jezdne w jednym z magazynów Archiwum PK
Architektury, Inżynierii i Komunikacji. Posiadały one własny Senat, a także przedstawiciela we władzach AG w osobie prorektora. Początkowo działalność Wydziałów Politechnicznych nie wymagała zapewne zabezpieczenia specjalnego pomieszczenia do przechowywania akt. Odbudowujące się po wojnie państwo miało wszak wiele problemów, wśród których wskazać można braki w produkcji podstawowego nośnika informacji — papieru, a także mniejszą liczbę administracyjnych procedur, które dopiero tworzono. W specjalnym piśmie do Ministerstwa Szkół Wyższych i Nauki w Warszawie z początku 1951 r. władze uczelni informowały: „Na terenie Wydziałów Politechnicznych każdy pracownik przechowuje akta i dokumenty w szafach posiadających sprawdzone zamknięcia, akta poufne, ponadto dowody Kwestury, wszystkie akta Działu Kadr i Planowania przechowywane są w kasach pancernych”. Niemniej na początku lat pięćdziesiątych przyspieszyły prace związane z uregulowaniem prawa archiwalnego w Polsce. Na fali tych zmian urzędy centralne podjęły działania, mające ujednolić zasady w podległych sobie placówkach.
Nasza Politechnika nr 9 (217) wrzesień 2021
W związku z ministerialnymi planami wprowadzenia instrukcji zabezpieczenia i przechowywania akt na uczelniach (ostatecznie wprowadzono ją 8 października 1952 r.) potrzebę utworzenia składnicy akt zasygnalizował na posiedzeniu Senatu Wydziałów Politechnicznych 8 czerwca 1951 r. prof. Michał Odlanicki-Poczobutt. Zebrani postanowili powołać specjalną komisję, która otrzymała za zadanie znaleźć odpowiednie pomieszczenie na ten cel. Datę 8 czerwca 1951 r. uznaje się za początek działalności Archiwum PK.
Regał na 25 m.b. akt Nowy podmiot prawdopodobnie podporządkowano sekretariatowi uczelni, pozostawiając go jednak jako jednostkę wspólną dla wszystkich komórek organizacyjnych. Pierwszą kierowniczką Archiwum PK, co znajduje potwierdzenie w źródłach, była lwowianka Karolina Schnayder (1912–1968), która pełniła tę funkcję od 1 sierpnia 1953 r. Wygospodarowany na archiwum lokal, o powierzchni zaledwie 12 metrów kwadratowych, znajdował się na parterze głównego budynku przy ulicy
www.nasza.pk.edu.pl