16 minute read
Tatrzański Park Narodowy niezwykle popularny!
Tatrzański Park Narodowy niezwykle popularny. Rekordowa liczba odwiedzających
FOT. PIXABAY.COM
Advertisement
Nic dziwnego, że to miejsce przyciąga mnóstwo turystów. Tam jest po prostu przepięknie!
Tatrzański Park Narodowy w 2021 roku odwiedziła rekordowa liczba turystów - było ich aż 4 mln 600 tys.
Tatrzański Park Narodowy ma powody do zadowolenia. Jak wynika z oficjalnej statystyki, opublikowanej na stronie TPN, w 2021 r. park odwiedziło aż 4 mln 600 tys. i 25 gości. Tym samym – choć może trudno w to uwierzyć – polski park narodowy niewiele ustępuje popularnością słynnemu amerykańskiemu parkowi Yellowstone. Zapowiada się, że w tym roku odwiedzalność może być na podobnym poziomie.
Według opublikowanych statystyk, najwięcej turystów przemierzało góry i doliny Tatrzańskiego Parku Narodowego w miesiącach wakacyjnych – lipcu i sierpniu – potem liczba gości spadała z miesiąca na miesiąc. Najwięcej biletów sprzedano w sierpniu 2021. Wynik to ponad milion kupionych wejściówek. Zeszłoroczny wynik to rekord liczby odwiedzin w historii TPN. Statystyka dla poprzednich lat wygląda następująco: 2016 – 3,5 mln 2017 – 3,6 mln 2018 – 3,8 mln 2019 – 3,8 mln 2020 – 3,3 mln We wcześniejszych latach liczba turystów stale rosła, a po gwałtownym spadku w 2020 r. z powodu pandemii koronawirusa, kolejny sezon najwyraźniej wyzwolił w Polakach górskie szaleństwo i park zalała fala gości.
TPN prawie jak Yellowstone
Co ciekawe, najstarszy i być może najsłynniejszy park narodowy świata, znany z gejzerów i misia Yogi Yellowstone w USA, zajmujący prawie 9 tys. km2 na terytoriach stanów Wyoming, Montana i Idaho, odnotował w 2021 r. 4 mln 860 tys. gości. Oznacza to, że pod względem liczby gości Yellowstone wyprzedza TPN o zaledwie 260 tys., a więc raptem ok. 1/16 rekordowego wyniku TPN.
Podobnie jak w przypadku TPN, liczba gości w Yellowstone stale rośnie. Tak jak TPN, Yellowstone przeszedł kryzys zainteresowania gości w 2020 r. przez COVID-19, ale w kolejnym sezonie pobił swój rekord.
Przyrodnicy zaniepokojeni
Z jednej strony porównanie liczby gości w TPN i Yellow stone robi wrażenie i cieszy, że krajowa turystyka przeżywa boom, z drugiej jednak budzić mogą niepokój wśród polskich przyrodników i ekologów. Wielka liczba turystów oznacza znacznie większe zagrożenie dla środowiska, które przecież jest największym skarbem polskich Tatr i Tatrzańskiego Parku Narodowego. Trzeba podkreślić, że choć Yellow stone odwiedziła w 2021 r. zbliżona liczba gości, co TPN, to jednak amerykański park jest przeszło 42 razy większy od polskiego parku! Na razie jednak władze TPN nie zamierzają wprowadzać żadnych limitów gości ani systemu rezerwacji. Zmiany nie są jednak wykluczone w przyszłości. W Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej niektóre parki narodowe, jak Yosemite w Kalifornii, już lata temu wprowadziły system limitów miejsc i uprzedniej rezerwacji biletów. Polski park narodowy niewiele ustępuje popularnością słynnemu amerykańskiemu parkowi Yellowstone w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej
Trendy podróżnicze. Co jest modne w 2022 roku?
Co zmieniło się w podróżowaniu w 2022 roku? Przedstawiamy kilka trendów i przewidywań na zbliżające się miesiące wakacyjne
Pandemia koronawirusa nie tylko znacznie ograniczyła liczbę dostępnych urlopowych destynacji, ale też zmieniła sposób, w jaki podróżujemy. Co czeka podróżników w tym roku? Poznajcie kilka trendów podróżniczych na 2022 rok.
Co zmieniła pandemia? Początek pandemii koronawirusa był czasem odwoływania lotów, noclegów i wykupionych wycieczek. Od tego momentu podróżnicy zaczęli zwracać coraz większą uwagę na to, by podróże były elastyczne - aby można było za darmo zmienić termin wyjazdu czy odwołać go bez konieczności zapłacenia kary, np. w przypadku, gdy tuż przed wyjazdem okaże się, że otrzymaliśmy pozytywny wynik testu na koronawirusa. Coraz więcej firm z branży turystycznej wychodzi naprzeciw tym oczekiwaniom i umożliwia klientom takie rozwiązania. Linie lotnicze, hotele i biura podróży często oferują zwroty w formie vouchera. Problemem w 2022 r. - szczególnie w przypadku linii lotniczych - jest to, że daty ważności voucherów wydanych w 2020 r. dobiegają końca. Tymczasem wiele krajów wciąż utrzymuje surowe restrykcje dla turystów, a przewoźnicy ograniczają dostępne kierunki podróży.
Bezcenna kameralność Pandemia sprawiła, że zamiast wielkich resortów w najpopularniejszych miejscowościach turystycznych, coraz chętniej wybieramy miejsca bardziej kameralne, odosobnione. Takie, w których czujemy się bezpieczniej i gdzie można odpocząć od restrykcji. Po miesiącach spędzanych w domu, wielu turystów jeszcze bardziej doceniło kontakt z naturą. W 2022 r. szukamy nie tylko nietypowych egzotycznych destynacji, ale także mniej obleganych przez turystów miejsc w Polsce.
Wille i domy
Zamiast wielkich hoteli, mogących pomieścić setki gości, coraz częściej szukamy miejsca, które będziemy mieli tylko dla siebie. Może to być przytulny domek nad jeziorem czy na wsi - idealny na weekend we dwoje - lub duża willa, najlepiej z basenem czy jacuzzi, w której spędzimy urlop w gronie przyjaciół. Na całym świecie powstaje coraz więcej nietypowych miejsc pobytu. Nocleg w tak oryginalnym miejscu, jak np. hotel igloo, to już atrakcja sama w sobie.
Medytacja i joga
Kolejny rok pandemii był wyzwaniem dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Dlatego wielu podróżników zaczęło zwracać uwagę na to, by urlop stał się czasem „ładowania baterii”, wyciszenia, odpoczynku dla ciała i umysłu. Eksperci zgodnie podkreślają, że podróże stają się formą dbania o siebie. W tym roku na popularności będą jeszcze bardziej zyskiwać ośrodki SPA, medytacji i pustelnie.
Ekologiczne podróże Dla wielu podróżników coraz większe znaczenie ma ekologia i odpowiedzialne podróżowanie. Chcą podróżować w sposób świadomy - z jak najmniejszą szkodą dla środowiska i lokalnych społeczności. Co ważne, to trend, który w 2022 r. staje się jeszcze bardziej istotny.
Workation
Kolejnym trendem, który pojawił się w czasie pandemii i staje się coraz bardziej popularny, jest workation. Za tym terminem kryje się połączenie pracy i podróżowania. Na taki wyjazd mogą zdecydować się osoby, które mają możliwość pracy zdalnej. W takim wypadku pobyt w wybranym miejscu nie jest ograniczony liczbą dni urlopowych, które mamy do wykorzystania. Zamiast wyjeżdżać na tydzień, możemy wyjechać na cały miesiąc.
Staycation
W 2022 r. popularne jest także staycation. Termin ten oznacza rezygnację z wyjazdu i pozostanie na urlop w miejscu zamieszkania. Na taką formę wakacji decydujemy się m.in. z powodu odwołania wyjazdu czy obawy przed zakażeniem koronawirusem. Nie chodzi jednak o to, by wakacje przesiedzieć w domu, ale by w tym czasie korzystać z atrakcji w okolicy i wybierać się na krótkie wycieczki w miejsca, które chcemy odkryć. To doskonały pomysł na poznawanie swojego sąsiedztwa.
FOT. PIXABAY.COM
Od momentu wybuchu epidemii Covid-19 podróżnicy zaczęli zwracać uwagę na inne aspekty wyjazdów
Monika Golonka
REKLAMA 0010440976
SPRZEDAŻ DOMKÓW
HOLENDERSKICH
Dworcowa 11, 64-115 Wilkowice
Plac od ulicy Okrężnej www.camphome.eu camphomewilkowice
667-667-415
REKLAMA
Pensjonat Opieki Spokojna Przystań oraz Dom Aktywnego Seniora pod Warszawą zapraszają na pobyt stały i dzienny
A Całodzienne wyżywienie oparte na domowej kuchni A Opieka wykwalifikowanych opiekunek A Nadzór pielęgniarek A Pokój treningowy A Ogród z altaną A Pobyt w komfortowych pokojach do wynajęcia
dla osób starszych, wyposażonych w telefon i TV
05-532 Baniocha ul. Spokojna 4 Jazgarzew, ul. Szkolna 68 biuro@spokojnaprzystań.pl
TEL. 22 736 -17-60 KOM. 501-182-362
REKLAMA 0010448276
SPŁYW PRZEŁOMEM DUNAJCA
Istnieją dwie przystanie docelowe: 1. SZCZAWNICA - długość trasy ok. 18 km, czas trwania spływu ok. 2 godz. 15 min 2. KROŚCIENKO - długość trasy ok. 23 km, czas trwania spływu ok. 2 godz. 45 min Kasy biletowe czynne: kwiecień: 9.00-16.00, maj - sierpień: 8.30-17.00 wrzesień: 8.30-16.00, październik: 9.00-15.00 Sezon flisacki trwa od 1 kwietnia do 31 października. Pływamy codziennie z wyjątkiem święta Bożego Ciała i pierwszego dnia Świąt Wielkanocnych. Spływ rozpoczyna się na przystani flisackiej w Sromowcach - Kątach, gdzie znajduje się parking, pawilon wystawowy Pienińskiego Parku Narodowego, punkt informacji turystycznej, kioski z pamiątkami, restauracja oraz kasy biletowe. Można również rozpocząć spływ z drugiej przystani w Sromowcach Niżnych pod Trzema Koronami.
POLSKIE STOWARZYSZENIE FLISAKÓW PIENIŃSKICH N A DUNAJCU
REKLAMA
0010448124 Wypoczynek z Rehabilitacją w Puszczy Noteckiej
Naszą ofertę kierujemy do osób w każdym wieku, które ze względu na stan zdrowia, urazy, intensywny tryb życia potrzebują wypoczynku oraz rehabilitacji medycznej.
Zapewniamy miejsca noclegowe w hotelu oraz domkach.
Dopasowujemy diety pacjentów do ich stanu zdrowia i zaleceń lekarza oraz dietetyka.
Góry Stołowe i najlepsze punkty widokowe
Punkty widokowe - w Górach Stołowych i okolicach ich nie brakuje. Najlepsze miejsca do podziwiania widoków znajdują się na szczytach gór. Aby dojść do niektórych z nich, trzeba zboczyć ze szlaku. Czasem są ukryte i trzeba się natrudzić, by do nich dotrzeć
Góry Stołowe to pasmo w łańcuchu Sudetów Środkowych. To jedne z nielicznych w Europie gór płytowych - czyli takich z wyraźnie spłaszczonym, rozległym wierzchołkiem i stromymi stokami. Ich północno-zachodni skraj nazywa się Zaworów, zachodnia część leży na terenie Czech - to Broumovská Vrchovina. Panoramę Gór Stołowych i otaczających je malowniczych terenów najlepiej oglądać z wysokości. Podczas pobytu w tej okolicy warto odwiedzić chociaż jeden punkt widokowy.
Szczeliniec Wielki
Szczeliniec Wielki należy do Korony Gór Polski i jest jedną z najczęściej odwiedzanych atrakcji turystycznych Gór Stołowych i całych Sudetów. Najwyższym punktem góry jest 12-metrowa skała piaskowcowa nazywana Fotelem Pradziada. Znajduje się na nim taras widokowy, z którego zobaczymy panoramę Gór Stołowych i położone niżej górskie miejscowości.
Góra Guzowata
Punkt widokowy położony na Górze Guzowatej - na wysokości 450 m n.p.m. - znany jest już od początku XX w. W 2019 r. wybudowano nowy taras - można na nim odpocząć i podziwiać widok na Góry Stołowe, Broumovske Steny i zalew w Radkowie.
Punkt widokowy jest dostępny codziennie przez cały rok. Można się do niego dostać pieszo od strony zalewu w Radkowie (podejście jest dość strome) lub dojechać autem (ul. Grunwaldzką).
Błędne Skały Błędne Skały to zespół bloków skalnych położony na wysokości 853 m n.p.m., tworzący tzw. skalne miasto. Na terenie Błędnych Skał mieści się platforma widokowa „Skalne Czasze”. Można z niej zobaczyć m.in. Szczeliniec Wielki i Mały oraz Broumovską Vrchovinę i czeską miejscowość Machov.
Suszyna
Betonowa wieża widokowa we wsi Suszyna została wybudowana w 2014 r. Stoi na należącym do Wzgórz Ścinawskich wzniesieniu o wysokości 469,2 m n.p.m. Sama wieża mierzy 27 metrów, a na jej szczycie znajduje się platforma widokowa.
Z wieży widokowej w Suszynie zobaczycie m.in. Góry Stołowe, Broumovske Steny, Góry Sowie, Góry Złote i Masyw Śnieżnika. Na tarasie umieszczono tablice informacyjne, dzięki którym można rozpoznać wszystkie widoczne szczyty górskie. Wieża jest otwarta codziennie od 8 do 22.
Widok, który rozpościera się z tarasu widokowego, wynagradza cały wysiłek. Warto więc znaleźć w sobie motywację i zdobyć piękne szczyty górskie
FOT. PIXABAY.COM Ochota Magdaleńska Ochota Magdaleńska to baszta skalna położona w północnowschodniej krawędzi środkowego piętra Gór Stołowych.
Monika Golonka
REKLAMA 0010449876
Wycieczka sposobem na stres. Gdzie warto się wybrać, by ukoić nerwy i rozładować napięcie?
Las, morze, góry, urokliwe zakątki, rower, kajaki albo nordic walking. Pomysłów na wycieczki obniżające stres jest wiele. Zobaczcie, gdzie warto się wybrać, by się wyciszyć, zrelaksować i zregenerować. Proponujemy sprawdzone metody na relaksujący czas wolny.
Ś WIDERSKI / POLSKA PRESS Ł AW FOT. PRZEMYS
Szum fal i prosta linia horyzontu działają kojąco i obniżają stres. Wycieczka nad morze to dobry pomysł dla osób szukających miejsca na relaks i ukojenie nerwów!
Żyjemy w świecie, który staje się coraz bardziej stresujący. Napięte nerwy uprzykrzają nam życie. Nie musimy jednak być niewolnikami stresu. Wycieczka pod miasto to najlepszy sposób, by uspokoić nerwy, wyciszyć się i zrelaksować. Jak to działa i gdzie się wybrać, by rzeczywiście odpocząć?
By lepiej radzić sobie z coraz większym stresem codziennego życia, wynajdujemy coraz bardziej różnorodne sposoby na relaks, naładowanie baterii i wypoczynek. Chodzimy do spa i centrów wellness, uprawiamy jogę, hodujemy egzotyczne rośliny, przygarniamy zwierzęta, które wnoszą do naszego otoczenia ruch i radość.
Najstarsza metoda walki ze stresem nie wymaga jednak wykupywania żadnej karty członkowskiej ani skomplikowanych zabiegów. Dostępna jest dla każdego i od zaraz.
Prosta zmiana otoczenia
Najstarszą i być może najlepszą metodą na obniżenie poziomu stresu jest jednak prosta zmia na otoczenia, zajęcie umysłu czymś nowym i ekscytującym. Turyści i podróżnicy wiedzą o tym najlepiej. Na tym właśnie polegają urlopy, wakacje i wyjazdy: gdy chcemy naprawdę odpocząć, nie kładziemy się do łóżka na dwa tygodnie, lecz ruszamy zwiedzaćświat w poszukiwaniu nowych wrażeń. Nawet krótka przechadzka z rana lub pod wieczór pozwala przewietrzyć głowę i oderwać myśli od codziennych zmartwień. Co dopiero wyjazd w nowe miejsce, pełne atrakcji wszelkiego rodzaju.
Wycieczka to świetny sposób na stres. Pozwala oderwać się od codziennych zajęć, myśli, sytuacji i widoków, i zamienić je na zupełnie nowe. Są w Polsce miejsca, które szczególnie dobrze koją nerwy i obniżają poziom stresu. Przekonajcie się, gdzie warto się wybrać na weekend czy urlop, by rzeczywiście odpocząć, zrelaksować się i naładować baterie.
Fale i horyzont
Niewiele jest bardziej kojących dźwięków od szumu fal. Nie muszą to być fale turkusowych wód, omywające białe plaże egzotycznej wyspy. Bałtyk w zupełności wystarczy. Oglądanie i słuchanie morza ma naturalne właściwości uspokajające. Wielka, zasadniczo pusta przestrzeń z widoczną linią horyzontu pozwala umysłowi odpocząć, redukuje stres wywołany nadmierną liczbą bodźców. Siedząc na plaży i patrząc w morze, nie musimy przejmować się pracą, projektem, uczelnią, dyplomem, dziewczyną/chłopakiem, spotkaniem, zakupami, kotem, mechanikiem, sprzeczkami, plamą na spodniach, ciśnieniem, wojną, COVID-em, lawinami w Tatrach, głodem w Afryce. Jesteśmy tylko my, fale i horyzont.
Ograniczenie bodźców i skupienie się na prostych wrażeniach – widoku wody i słońca, szumie fal – to dobry sposób na odprężenie się, złapanie oddechu i wyciszenie. Warto podarować sobie dzień czy dwa relaksu nad morzem niezależnie od pory roku. Po sezonie nad Bałtykiem nadal jest malowniczo, a brak tłumów turystów dodatkowo sprzyja relaksacji.
Las to Twój przyjaciel
Do morza bywa daleko, a do lasu nadal większość z Polek i Polaków ma względnie blisko. To nie musi być dzika Puszcza Białowieska albo bezludne ostępy Bieszczad. Wystarczy najbliższy las, gdzie będziemy mogli w spokoju nacieszyć się kontaktem z naturą. Las jest przeciwieństwem miasta, a życie w mieście stresuje nas szczególnie mocno. Dlatego każdy mieszczuch powinien od czasu do czasu wybrać się na wycieczkę do lasu. Stres ustępuje szybko, gdy chodniki zamieniamy na ubite szlaki, bloki i wieżowce na żywe drzewa, a pisk klaksonów na szum liści, klekot gałęzi i ptasie trele. Na obniżenie stresu dobrze wpływa wędrówka po miejscach pięknych i surowych, gdzie nadmiar bodźców nie obciąża umysłu
Puszcza Białowieska to miejsce, gdzie można poczuć prawdziwy kontakt z naturą. Polskie żubry, które można tu obserwować na wolności, przyciągają turystów z całego świata
nej. Nie na darmo mówi się o „wietrzeniu głowy” – świeże powietrze, zwłaszcza w pędzie, pomaga uspokoić nerwy i poukładać myśli.
Aby spędzać aktywnie urlop czy wakacje, wcale nie trzeba kupować drogiego sprzętu, zapisywać się na kursy i brać udziału w profesjonalnych zawodach. Jedną z coraz popularniejszych w Polsce form aktywnej turystyki jest nordic walking, czyli po prostu chodzenie z dodatkową pomocą specjalnych kijów. Odpowiednio uprawiany nordic walking zapewnia dobry trening niemal całego ciała w formie porządnego spaceru po dowolnie wybranej okolicy i trasie.
Chodzenie z kijkami można łączyć z wszelkimi innymi planami turystycznymi i pomysłami na wycieczkę. Chcecie obejść okoliczne jezioro, odwiedzić zarośnięty cmentarz, zajrzeć do zabytkowej karczmy czy po prostu przespacerować się malowniczym leśnym szlakiem? Bierzcie kijki i w drogę. Jeśli czujecie, że codzienny stres daje Wam w kość, wybierzcie się na wycieczkę rowerową po okolicy. Jazda na rowerze nie tylko daje dużo frajdy, ale też zwiększa potencjalny zasięg wyprawy – na jednośladzie dotrzemy dalej niż na własnych nogach. Rowerowa wycieczka to świetny sposób na spędzenie rodzinnego weekendu na zwiedzaniu niezwykłych miejsc niedaleko od domu, poznawanie lokalnych atrakcji i wyszukiwanie pięknych zakątków.
Kierunek Lubuskie to wspaniała propozycja na spędzenie tegorocznych wakacji. W regionie naliczono ponad 250 zamków, pałaców i dworów. To prawdziwe perły architektury polskiej
To nie Dolina Loary, a Lubuskie
Pewnie tego się nie spodziewaliście, ale w Lubuskiem naliczono grubo ponad dwieście zamków, pałaców i dworów. Są ruiny, ale i luksusowe hotele i spa
Wtym regionie naliczono ponad 2 5 0 zamków, pałaców, dworów… Są prawdziwe rezydencje oszałamiające rozmachem, są klimatyczne warownie i sielskie dworki. To bogactwo, ciągle jeszcze nieznane. Zwłaszcza że mówiąc o tych zabytkach, nie powinniśmy ograniczać się do ryzalitów, portali i podziałów, ale do historii. Zabytki te opowiadają niezwykłe historie miłości, nienawiści, wojen i marzeń.
Magia przeszłości Najsłynniejszym lubuskim zamkiem jest zapewne ten w Łagowie. Po pierwsze dlatego, że był siedzibą joannitów, a jak chcą niektórzy nawet templariuszy. Po drugie leży w jednym z najbardziej malowniczych zakątków tego regionu, czyli w Łagowie zwanym Perłą Ziemi Lubuskiej. To również wymarzone miejsce dla wodniaków i plażowiczów. Twierdza położona jest na przesmyku między dwoma czystymi jeziorami.
Sławę kurortowi zapewnia także najstarszy w Polsce festiwal filmów fabularnych Lubuskie Lato Filmowe, po raz pierwszy zorganizowany w 1969 r. Łagów odwiedzała śmietanka polskiego filmu, a wiele gwiazd można spotkać tutaj i dziś. Łagów wystąpił także w kilku obrazach. Najbardziej znanym są „Godziny nadziei” w reżyserii Jana Rybkowskiego (1954 r). Fabuła opisywała ostatnie godziny wojny w małym miasteczku niemieckim. W filmie wystąpiły ówczesne gwiazdy, m.in. Jadwiga Chojnacka, Krystyna Feldman, Stanisław Mikulski, Bronisław Pawlik, Leon Niemczyk...
Nieco dalej na północ, również nad akwenami Pojezierza Lubuskiego, znajdziemy dwa zamki w Lubniewicach. Mamy również dumne rezydencje w Żarach i Żaganiu, które były jednymi z najznamienitszych dworów ówczesnej Europy. W Siedlisku z kolei wznosi się jeden z największych zamków na Dolnym Śląsku, a Kożuchów i Ośno Lubuskie zwane są lubuskimi wersjami Carcassonne.
Jak napisaliśmy, tych zabytków jest 250, toteż ciężko je wszystkie wymienić. Niestety trudno też wiele z nich podnieść z ruin. Przygnębiają, ale z drugiej strony... Macie szansę ruszyć szlakiem malowniczych ruin, z których wiele dysponuje własnym duchem.
Na drugim biegunie znajdą się pałace, które są hotelami, restauracjami, ośrodkami spa. W dwóch przypadkach ich nowi właściciele podnieśli je z ruin – mowa o Mierzęcinie i Wiechlicach. Kilka innych zabytków rezydencjonalnych jest na dobrej drodze, aby przestać straszyć.
Mazury po lubusku
Jeziora w okolicy Dobiegniewa i Strzelec Krajeńskich tworzą najdłuższy po jeziorach mazurskich szlak żeglugowy w Polsce. Szlak Małych Mazur Lubuskich, liczący łącznie tysiąc hektarów lustra wody, jest idealny dla kajakarzy i żeglarzy. Prowadzi przez bardzo malowniczą okolicę, w której nie brakuje ptactwa wodnego i pływających wysp kwiatowych. Szlak żeglowny łączy cztery jeziora: Lipie, Chomętowskie, Osiek i Słowa.
Wszystkie akweny są jeziorami polodowcowymi, wypełniają rynny lub tereny moreny dennej, a woda w nich ma pierwszy stopień czystości. Lasy, które otaczają te jeziora, są niezwykle malownicze. Przy samym brze gu znajdują się tereny podmokłe, tzw. łęgi olszowo-jesionowe oraz łęgi źródliskowe. Cały teren jest objęty programem Natura 2000.
To sposób na poznanie regionu
Spływ Paklicą to sposób na poznanie lubuskich jezior, ale także sekretów. A z kajaków wysiadamy przy opactwie w Gościkowie-Paradyżu, przy murach zabytkowego klasztoru cystersów, jednego z najcenniejszych zabytków sakralnych w Polsce.
Możemy również opłynąć śląskie morze, czyli Jezioro Sławskie, największy akwen regionu. To „morze” nie tylko ze względu na wielkość. Za sprawą kierunku wiatrów i jego długości często mamy do czynienia z falami. Powierzchnia 8,17 km kw. Maksymalna długość – 9,22 km, maksymalna szerokość 1,65 km. Średnia głębokość 5,2 m, maksymalna 12,3 m. Długość linii brzegowej 24.650 m, objętość 42.664,8 tys. m sześc. Pokonamy zatem ok. 21 km, mijając wyspy, półwyspy, leniuchując na plaży i korzystając ze sportów wodnych.
Pozostaje wrażenie niedosytu? To może spływ Obrą, którą możemy przemierzyć nawet 160 km. Ze względu na atrakcyjność i czystość terenu tradycyjny szlak kajakowy, liczący około 112 km, rozpoczyna się w Kopanicy, a kończy na Ujściu Obry do Warty w Skwierzynie. Jest także coś dla miłośników nieco ekstremalnych wrażeń. To spływy Pliszką i Ilanką, dwoma najczystszymi rzekami w regionie. Prowadzą przez dziewicze zakątki Lubuskiego.
To fenomen na skalę europejską. Największa morena czołowa, ale też pojezierze z akwenami o fascynujących kolorach. Po polskiej i niemieckiej stronie granicy naliczono ponad 340 akwenów o łącznej powierzchni 770 hektarów. Zbiorniki powstawały albo w miejscu pokopalnianych zapadlisk, albo wyrobisk węgla brunatnego.
To wszystko trzeba zobaczyć? Nie, to trzeba przeżyć i doświadczyć.