1 minute read

Ikony i Idole

Kult obrazów (...) był jedną z tych form odstępstwa chrześcijaństwa, która wkradła się do Kościoła podstępnie, w sposób prawie niedostrzegalny i niezauważalny. Ten rodzaj odstępstwa nie rozwinął się — tak jak inne herezje w bardzo krótkim czasie, gdyż w takim przypadku spotkałby się ze zdecydowanym sprzeciwem i potępieniem. Jednak pod płaszczykiem czegoś nieszkodliwego i niewinnego pogańskie praktyki związane z kultem obrazów zaczęły stopniowo być wprowadzane do religii chrześcijańskiej, aż w końcu Kościół pogrążył się głęboko w bałwochwalstwie, które nie natrafiało na żaden skuteczny sprzeciw ani zdecydowany opór. A kiedy w końcu podjęto kroki zmierzające do wykorzenienia tego zła, okazało się, że zbyt głęboko zapuściło ono swoje korzenie, aby można je było usunąć (...).

Przyczyn kultu obrazów należy dopatrywać się w bałwochwalczych dążeniach ludzkiego serca i jego skłonności do służenia raczej stworzeniu niż Stwórcy. Początkowo obrazy i posągi wprowadzano do kościołów nie po to, aby oddawać im cześć, lecz po to, żeby zastąpiły książki i służyły jako wskazówka dla tych, którzy nie umieli czytać. Drugim celem było wzbudzenie w umysłach wiernych większej pobożności. Można wątpić, czy przyczyniło się to do realizacji tego celu. Jednak jeśli przyjmiemy, że osiągnięto tym sposobem pewne korzyści, to po krótkim czasie skutki okazały się przeciwne do oczekiwanych. Obrazy i posągi wprowadzone do Kościoła wnosiły więcej mroku niż światła, które miało oświecić umysły nieświadomych ludzi. Nie potęgowały one pobożności, lecz raczej ją osłabiały. Mimo że w zamierzeniach miały przybliżyć ludzi do Boga, w rzeczywistości odwróciły umysły od Stworzyciela i skłoniły je do okazywania czci rzeczom stworzonym” .

Siódmy sobór powszechny, drugi w Nicei, na którym ustanowiono kult obrazów w 787 r. p.n.e., 1850

Joseph Mendham,

This article is from: