MAGAZYN CZERWIEC2010
Projekt „Dodatkowe zajęcia dydaktyczne i doradztwo dla uczniów Gimnazjum nr 2 w Andrychowie” www.pokl.andrychow.eu zobacz: Magazyn str. 11 - 12
tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu
Czary mieszkają w bajce 36 prac nadesłano w tym roku na III Gminny Konkurs Plastyczny dla Przedszkolaka i Rodzica „W krainie bajki”. Imprezę zorganizowała Świetlica CKiW w Rzykach we współpracy z tutejszym przedszkolem. W tym roku dzieci wraz ze swoimi rodzicami opisywały czary, które mieszkają w ich bajkach. Stworzyły ciekawe, barwnie ilustrowane, niekiedy bardzo osobiste opowieści. Prace przedszkolaków będzie można obejrzeć m.in. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Andrychowie. Główne nagrody konkursu otrzymali: Maja i Aleksandra Matejko z Zagórnika, Jakub Tomiczek z Przedszkola nr 1 w Andrychowie, Angelika Witkowska z Inwałdu, Nikodem Borkała, Dominika Bizoń z Rzyk, Klaudia Assai z Przedszkola nr 5 w Andrychowie, Julia Wróbel z Roczyn, Nikola Rusinek z Targanic, Marta Magiera z Andrychowa. Drugie nagrody trafiły do: Mileny Polak, Aleksandry Matejko, Wiktorii i Natalii Biłka z Zagórnika, Wiktorii i Mikołaja Cabak z Inwałdu, Wiktorii Augustyniak, Igora Grygiela, Adriana Bizonia z Targanic, Amelii Nowak i Bianki Dzierżawy z Przedszkola nr 5 w Andrycho-
NR 6 (235), CZERWIEC 2010
wie, Aleksandry Sternal z Przedszkola nr 4 w Andrychowie. Trzecimi nagrodami uhonorowano: Agatkę Magierę z Przedszkola nr 3 w Andrychowie, Emilię Stachowiak z Przedszkola nr 1 w Andrychowie, Julię Zawiszę z Przedszkola nr 5 w Andrychowie, Tomasza Kierczaka z Targanic, Natalię Stybak z Przedszkola nr 4 w Andrychowie oraz Jakuba Smolca z Przedszkola w Sułkowicach – Łęgu. Wyróżnienia otrzymali: Karolina Gibas z Inwałdu, Kasia Wojewodzic, Julia Wykręt z Roczyn, Wiktor Daniel, Wiktoria Gasidło, Emilka Grudzień z Rzyk, Justyna Para z Przedszkola nr 4 w Andrychowie, Maja Szczelina z Zagórnika, Zuzia Sordyl, Sara Majorczyk i Oliwia Siudak Przedszkola nr 3 w Andrychowie. Za pomoc w godnym uhonorowaniu trudu przedszkolaków organizatorzy dziękują księgarni „B. Marczyński”. (as)
www.nowiny.andrychow.eu NOWINY ANDRYCHOWSKIE tel. 33 875 23 13
PROPOZYCJE KULTURALNE www.kultura.andrychow.eu
DNI ANDRYCHOWA 2010
(szczegółowy program na stronie 3) MIEJSKI DOM KULTURY W ANDRYCHOWIE Ul. Szewska 7, tel. 33 875 31 05 14.06 (poniedzia ek) godz. 17.00 - „Orkiestra w zoo” – PREMIERA. Spektakl w wykonaniu Teatrzyku ZIELONY SŁONIK z MDK 15.06 (wtorek) godz. 16.00 - Popis uczniów Ogniska Muzycznego METRUM w Andrychowie 17.06 (czwartek) godz. 18.00 „Czas na finał - zakończenie zajęć Klubu Tańca Towarzyskiego STEP DANCE ANDRYCHÓW: pokazy w wykonaniu par KTT STEP DANCE, gościnny występ pary czeskiej
17.06 (czwartek) godz. 10.00 DZIEŃ Z BIBLIOTEKĄ. Organizator: MBP filia w Inwałdzie spotkanie przedszkolaków z zaproszonym gościem, akcja plastyczna „Bezpieczne Wakacje: wykonanie prac techniką kolażu. WIEJSKI DOM KULTURY W SU KOWICACH ĘGU Su kowice- ęg, ul. Beskidzka, tel. 33 875 27 45 17.06 (czwartek) - TACY JESTEŚMY. Wystawa fotografii z konkursów oraz innych imprez dzieci i młodzieży działającej w WDK. 22.06 (wtorek) godz. 13.00 - wycieczka na basen do Wadowic zorganizowana dla wszystkich dzieci działających w kołach zainteresowań w WDK.
WIEJSKI DOM KULTURY W INWA DZIE Inwa d, ul. Mi a 9, tel. 33 875 84 82
W dniach 28.06 08.07- AKCJA LATO – wakacyjny blok imprez dla dzieci i młodzieży
16.06 ( roda) do 21. 06 (poniedzia ek)- FESTIWAL MIAST. Wyjazd Grupy Teatralnej do miasta partnerskiego Andrychowa – Tukums Łotwa
WIEJSKI DOM KULTURY W TARGANICACH Targanice, ul. Floria ska 2, tel. 33 875 12 25
24.06 (czwartek) godz. 18.00 - WITAJ LATO! Dyskoteka dla młodzieży gimnazjalnej z okazji zbliżających się wakacji.
lęcinie 14.06 - 30 06 - ZE ŚCIEŻEK I USTRONI. Wystawa fotografii Joanny Pabiś
28.06 02.07 (poniedzia ek - piątek) - AKCJA LATO 2010. Blok imprez 19.06 (sobota) 15.00 - PIKNIK ROdla dzieci DZINNY - festyn przy strażnicy OSP w Sułkowicach-Bolęcinie. Blok artyWIEJSKI DOM KULTURY styczny: wystąpią podopieczni ŚwietW ZAGÓRNIKU licy CKiW w Sułkowicach-Bolęcinie Zagórnik, ul. Szkolna 17, oraz goście; ,,Pożar, powódź czy tel. 33 875 47 29 huragan” - straż pożarna ci pomagakonkurs plastyczny dla dzieci, pokazy 16.06 ( roda) godz. 18.00- SPOT- strażackie i inne atrakcje dla dzieci i KANIE SENIORÓW dorosłych, zabawa taneczna od godz. 20.00 (organizatorzy: OSP w Sułko24.06 (czwartek) godz.16.00 - za- wicach-Bolęcinie i Świetlica CKiW w kończenie pracy kół zainteresowań Sułkowicach-Bolęcinie) 28.06 02.07 i 05.07 09.07 - AKCJA LATO – wakacyjny blok imprez dla dzieci i młodzieży
29.06-1.07 i 5-9. 07 - AKCJA LATO 2010 – wakacyjny blok imprez dla dzieci i młodzieży
WIETLICA CKiW W SU KOWI WIETLICA CKiW W RZYKACH CACH BOLĘCINIE Rzyki, os. M ocki Dolne 71, Su kowice-Bolęcina, ul. Rac awicka tel. 33 875 37 83 123, tel. 33 870 13 64 28.06 16.07- Akcja Lato – waka31.05 - 30.06 - TO, CO NAS ŁĄCZY cyjny blok imprez dla dzieci i mło- PASJA. Wystawa fotografii z kon- dzieży. Informacje i zapisy w świetlikursów i występów podopiecznych cy w Rzykach do18 czerwca Świetlicy CKiW w Sułkowicach-Bo-
CKiW ul. Krakowska 35 , tel. 33 875 39 45, 33 875 26 28 Lato w Teatrze w Andrychowie Dwa turnusy teatralne: Dla dzieci i młodzieży szkół podstawowych: 19 lipca – 1 sierpnia 2010 roku Dla młodzieży gimnazjalnej i szkół średnich: 2 sierpnia – 15 sierpnia 2010 roku W czterech grupach zajęciowych: aktorskiej, kostiumowo – scenograficznej, muzycznej oraz promocyjno – dziennikarskiej. Zajęcia odbywać będą się w Miejskim Domu Kultury w Andrychowie oraz w Ośrodku Szkoleniowo – Wypoczynkowym w Rzykach – Praciakach. Zajęcia z wykładowcami szkół teatralnych, aktorami, reżyserami, scenografami, muzykami oraz specjalistami z zakresu promocji i reklamy. Zgłoszenia telefonicznie do 25 czerwca 2010 roku: tel. 33 875 39 45 oraz 501 818 884 Szczegółowe informacje: Katarzyna Przeciszowska 501 818 884 oraz na stronie www.kultura.andrychow.eu Lato w Teatrze jest atrakcyjną ofertą teatralną dla młodych ludzi, którzy z różnych przyczyn wakacje spędzają w mieście. Projekt został zainicjowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i jest koordynowany przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie. Tegoroczna trzecia już edycja teatralnych półkolonii odbywa się między 6 lipca a 15 sierpnia w kilkunastu miastach Polski. Codziennie przez 14 dni młodzież pracuje nad spektaklem pod opieką profesjonalnych artystów w sprofilowanych grupach: aktorskiej, scenograficzno-kostiumowej, muzycznej, dokumentacyjno-promocyjnej lub technicznej. Na koniec turnusu przedstawienie prezentowane jest w teatrze bądź innej przestrzeni miejskiej. Dwa tygodnie spędzone w teatrze są dla dzieci szansą na poznanie „alfabetu teatru”, na samodzielne wykorzystanie teatralnego języka i co najważniejsze na twórcze wyrażenie siebie. Profesjonalni artyści, pracując z dziećmi i młodzieżą, mogą podzielić się doświadczeniem zawodowym, mają szansę zaprezentowania swoich metod pracy, mogą poznać potrzeby i wrażliwość młodej widowni. Dzięki realizacji projektu Lato w teatrze teatr może stać się atrakcyjnym ośrodkiem działań twórczych i edukacyjnych również podczas wakacji, zyskując sobie tym samym nowych widzów, którzy w ciągu sezonu często nie uczestniczą w życiu kulturalnym. W tegorocznej edycji projektu biorą udział: Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie, Bia ostocki Teatr Lalek, Stowarzyszenie Teatr Okno w Bia ymstoku, Stowarzyszenie Proartystyczne Integracja w Częstochowie, Stowarzyszenie DE-NOVO w Dynowie, Teatr Muzyczny im. D. Baduszkowej w Gdyni, Teatr im. C. K. Norwida w Jeleniej Górze, Zdrojowy Teatr Animacji w Jeleniej Górze, Górno ląskie Centrum Kultury w Katowicach, Ba tycki Teatr Dramatyczny im. S owackiego w Koszalinie, Teatr im. H. Modrzejewskiej w Legnicy, Opolski Teatr Lalki i Aktora im. Alojzego Smolki, Uczniowski Klub Sportowy Jocker przy Zespole Szkó nr 1 w O więcimiu, Nowy Teatr im. Witkacego w S upsku, Teatr Lalek Pleciuga w Szczecinie, Stowarzyszenie Teatr Wiczy w Toruniu, Teatr Baj Pomorski w Toruniu, Wa brzyski O rodek Kultury, Teatr Rozmaito ci (TR Warszawa), Teatr Polski we Wroc awiu.
www.latowteatrze.pl tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu
magazyn
NR 6 (235), CZERWIEC 2010
3
kultura
Na koniec awangarda Na tygodnie kończące sezon kulturalny 2009/2010 „Klub pod Basztą” zaplanował trzy koncerty. Niestety do skutku doszły tylko dwa. Na szczęście, te dwa okazały się ciekawymi widowiskami muzycznymi. 7 maja w „KpB” zagrał „Tomasz Grochot Quintet”, projekt T. Grochota – perkusisty, który na swoim koncie ma współpracę m.in. z: zespołem „Kroke”, Nigelem Kennedym, Jarosławem Śmietaną i Edytą Geppert. Do Andrychowa zespół przyjechał z utworami, dla których inspiracją były podróże i przeżycia T. Grochota. Koncert był przedpremierowym pokazem materiału z płyty „My Stories”, nagranej z jednym z najwybitniejszych muzyków jazzowych – Eddiem Hendersonem. Kto po ciężkim tygodniu pracy chciał odpocząć przy muzyce z najwyżej półki, mógł być zadowolony. W „KpB” muzycy zaprezentowali utwory zróżnicowane, ciekawe i bardzo
dobrze zagrane. A przy tym „przyswajalne” nawet dla osób nie słuchających na co dzień jazzu. Niespodziewanie, sezon w klubie zakończył się mocno awangardowym koncertem. 21 maja w zamku
zagrał duet „Knalpot” z Holandii, czyli: Raphaël Vanoli – gitara, casio, elektronika oraz Gerri Jäger – perkusja, elektronika. To nie był ani występ jazzowy, ani np. rockowy. Holendrzy zagrali co im w duszy gra, czerpiąc z bardzo różnych stylów muzycznych. I używając do swych celów przeróżnych instrumentów i przedmiotów, także tych, które chyba 99 procent ludzkości używa do naprawiania sprzętów, a nie do tworzenia utworów. Najważniejsze jednak, że Holendrzy potrafili swoją muzyką zaintrygować słuchaczy. Ostatnim wykonawcą, który w maju miał gościć w „KpB” był Krzysztof Pilichowski. Niestety, z przyczyn niezależnych od organizatorów koncert nie odbył się. Najprawdopodobniej basista i jego zespół zagrają u nas we wrześniu. (as)
Nasze talenty 2010
Taneczne szaleństwa Taniec jest odzwierciedleniem naszego ciała: czasem zabawy, czasem bólu – powiedziała Martha Graham, amerykańska tancerka, choreograf, pedagog, kobieta uznawana za jedną z najważniejszych postaci wśród prekursorów współczesnego tańca. Mamy nadzieję, że dla młodych tancerek i tancerzy z naszej gminy to przede wszystkim dobra zabawa. Tak to przynajmniej wyglądało podczas V Gminnego Przeglądu Tanecznego „Pasje i talenty, czyli szaleństwa artystyczne”.
Imprezę zorganizował Wiejski Dom Kultury w Inwałdzie (11 maja). Na dobry początek publiczność i uczestnicy tanecznych zmagań obejrzeli spektakl „Droga”, najnowsze dzieło Teatru Ruchu „Forma”. A potem na scenie zatańczyli konkursowicze. W pierwszej kategorii wiekowej (dzieci z kl. I — III ze szkół podstawowych) jurorzy najwyżej ocenili występ Oskara Stuglika ze Stowarzyszenia Przyjaciół Zespołu „Dino”. Drugie i trzecie miejsce zajęli koleżanki i koledzy Oskara z formacji: „Małe Dino” oraz „Małe Dino Boys”. W drugiej grupie wiekowej (kl. IV - VI) zwyciężył zespół „Forte” z WDK w Sułkowicach-Łęgu. Druga nagroda trafiła do Ilony Kuźmy z Zespołu Szkół Samorządowych w Targanicach a trzecia do grupy „Aplauz” ze Świetlicy CKiW w Sułkowicach-Bolęcinie. Wśród gimnazjalistów, zdaniem jurorów, na pierwsze miejsce zasłużył zespół „Big Size Crew” ze Świetlicy CKiW w Rzykach. Druga nagroda przypadła Stefani Mrawczyńskiej z ZSS w Targanicach, trzecia formacji „Exlibro” ze Świetlicy CKiW w Sułkowicach-Bolęcinie. (as)
8 i 9 maja w Wadowickim Centrum Kultury odbyły się finały Talentów Małopolski 2010. Także i w przypadku tej imprezy mamy swoje sukcesy. Jury obejrzało i wysłuchało 239 wykonawców (soliści i zespoły). W sumie na deskach WCK zaprezentowały się 1 164 młodye osoby, wyłonione podczas eliminacji powiatowych. W kategorii form muzycznych wyróżnienie otrzymał Wojciech Pawlik z ZSS w Inwałdzie. Z kolei w kat. form tanecznych wyróżnienia trafiły m.in. do: Karoliny Gracy z Wiejskiego Domu Kultury w Inwałdzie oraz zespołu „Big Size Crew” ze Świetlicy CKiW w Rzykach. Organizatorem XXIII Małopolskiego Festiwalu Form Muzycznych i Tanecznych „Talenty Małopolski 2010” było Stowarzyszenie Sztuki i Edukacji Artystycznej w Krakowie oraz Wadowickie Centrum Kultury, które przygotowało finałową imprezę. (as)
4
NR 6 (235), CZERWIEC 2010
magazyn
www.nowiny.andrychow.eu NOWINY ANDRYCHOWSKIE tel. 33 875 23 13
kultura
Justyna największą osobowością Teraz tańczyli, recytowali, malowali, muzykowali a nawet prezentowali własne w Wadowicach Śpiewali, wiersze. 13 maja Wiejski Dom Kultury w Targanicach zaprosił młodych artystów na „II Konkurs Talentów. Wylęgarnia Osobowości Wszelakiej. WOW!”
Najpierw był dom kultury w Zagórniku, potem Miejski Dom Kultury w Andrychowie, w końcu nadszedł czas na pokazanie „Antygony” w… Wadowicach. 14 maja Teatr Ekspresji z Zagórnika wystawił sztukę w wadowickim Domu Katolickim. Wiele lat temu, w tym samym miejscu, w tej samej sztuce występował Karol Wojtyła. Świadomość tego faktu, nie sparaliżowała aktorów zagórnickiego teatru. Najlepszą recenzją ich występu były gromkie brawa, które zebrali od publiczności. (as)
Na Dzień Dziecka
Jury obejrzało 24 prezentacje. Grand Prix konkursu przyznano Justynie Gajczak z WDK w Targanicach za wykonanie piosenki „Valerie” Amy Winehouse. Nagrody powędrowały do: Joanny Rusin z ZSS w Sułkowicach – Lęgu za układ tańca nowoczesnego do muzyki Michaela Jacksona (I miejsce), Aldony Zawady z WDK w Targanicach za piosenkę „Miły Mój” Marii Peszek (II m.) oraz Krystiana Zmiertki z ZSS w Roczynach za wykonanie na akordeonie utworów: „Walczyk górniczy” i „Jozin z Bazin” (III m.). Sześć równorzędnych wyróżnień otrzymali: Anna Kuźma z ZSS w Targanicach za piosenkę „Rudy rydz”, Sylwia Balon za układ taneczny „Kobieta zmienną jest”, Karol Wojewodzic z ZSS w Sułkowicach-Bolęcinie za wiersz „O Grzesiu Kłamczuchu i jego cioci”
Juliana Tuwima, Ilona Kuźma z ZSS w Targanicach za układ taneczny „Dance”, Agata Gałosz z ZSS w Sułkowicach za portret wykonany węglem, Stefania Mrawczyńska za układ tańca nowoczesnego „To jest to!”. Konkurs sponsorowali: Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie, Diana Sordyl oraz Teodor Cibor. (as)
Nagrody i wyróżnienia „Taniec, piosenka, teatr” - taki tytuł nosiła impreza zorganizowana z okazji Dnia Dziecka w Miejskim Domu Kultury w Andrychowie (29 maja). Na scenie MDK wystąpili wychowankowie Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie: zespół „Exlibro” ze Świetlicy CKiW w Sułkowicach-Bolęcinie, formacja „Big Size Crew” ze Świetlicy CKiW w Rzykach, Karolina Graca z Wiejskiego Domu Kultury w Inwałdzie, duet Natalia Widlarz i Klaudia Hatala ze Świetlicy CKiW w Rzykach, zespół wokalny „Wiolinki” z MDK w Andrychowie, Ania Moskwik (grupa starsza „Wiolinek”) oraz Teatr Ruchu „Forma” z WDK w Inwałdzie. Obok najmłodszych andrychowian, występy obejrzeli także bliscy artystów. (as)
Dwie nagrody i pięć wyróżnień – to dorobek andrychowian „przywieziony” z tegorocznego Festiwalu Artystycznego Młodzieży. Wśród dzieł literackich jury doceniło talent i pracę andrychowskich licealistów, podopiecznych Katarzyny Przebindy – Niemczyk. W kategorii proza drugie miejsce zajęła Anna Dybał (reportaż), trzecie - Monika Plesnar (reportaż). Klaudia Buda (reportaż) i Mirosław Grygny (opowiadanie) zostali za swoje prace wyróżnieni. W kategorii poezja z wyróżnieniami z Krakowa wróciły Natalia Kuliberda i Paulina Zaremba. Wyróżnienie z FAM przywiozły także dziewczęta z zespołu tanecznego „Exlibro”, działającego przy Świetlicy CKiW w Sułkowicach-Bolęcinie. (as)
tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu
magazyn
NR 6 (235), CZERWIEC 2010
5
Repertuar kina „Beskid” CO NAS KRĘCI CO NAS PODNIECA Komedia romantyczna; prod. Francja, USA; re . Woody Allen; wyk. ������ Larry David, Evan Rachel Wood, Patricia Clarkson czas: 92 min; od 15 lat.
DYSKUSYJNY KLUB FILMOWY PROPONUJE:
FENOMEN Komedia ; prod. Polska; re؟. Tadeusz Paradowicz; wyk. Ewa Hornich, Alessandro Bertolucci, Rafa Cie szy ski czas: 94 min; od 12 lat.
20-letnia prowincjuszka Melody trafia do wielkiego miasta w poszukiwaniu lepszego życia. Znajduje schronienie i miłość pod dachem Borisa - ekscentrycznego geniusza, który zgryźliwością i surowym męskim wdziękiem mógłby ścigać się z samym doktorem House’em. Gdy stateczna matka Melody - Marietta dowiaduje się o nowym związku córki, robi wszystko, żeby skłócić ją z Borisem i posłać w ramiona zabójczo przystojnego aktora Randy’ego. Wkrótce sama jednak zostanie trafiona strzałą Amora... a właściwie kilkoma strzałami...
„Fenomen” to nieprzyzwoicie śmieszna komedia, nawiązująca do najlepszych tradycji gatunku, pełna zaskakujących zwrotów akcji, barwnych postaci i zabawnych dialogów, które mają szansę na trwałe zapisać się w pamięci kinomanów. Gwiazda filmowa Agnieszka, rozpieszczona córka miliardera Oliwia oraz jej gotowa na wszystko i wszystkich przyjaciółka o wielkim sercu, choć małym rozumie - Jadźka. Mimo iż trzy dziewczyny skrajnie różnią się od siebie, łączy je fakt, że każda z nich poszukuje faceta marzeń, prawdziwego fenomena...
19 czerwca, godz. 19.00 20 czerwca, godz. 19.00 Bilety: 11 zł ulgowy, 13 zł normalny
26 czerwca, godz. 19.00 27 czerwca, godz. 19.00 Bilety: 11 zł ulgowy, 13 zł normalny
STRACH NA WRÓBLE DRAMAT reżyseria: Jerry Schatzberg scenariusz: Garry Michael White zdjęcia: Vilmos Zsigmond muzyka: Fred Myrow czas trwania: 112 min. Max i Francis, to dwaj włóczędzy, których los zetknął ze sobą. Max ciągle wdaje się w bijatyki, Francis od kłopotów ratuje się humorem i żartem. Razem podróżują przez USA. Przez Maxa dostają się na miesiąc do obozu pracy. Tam jeszcze bardziej się zaprzyjaźniają pomimo całkowicie różnych charakterów. Gdy Francis dostaje się do szpitala, Max zostaje, aby opiekować się przyjacielem. WTOREK 15.06.2010 GODZINA 19.00
W DNIACH 19 - 20 CZERWCA - PRZEGLĄD KINA DUŃSKIEGO Kino „Beskid” w Andrychowie ma przyjemność zaprosić na organizowany przy współpracy z Duńskim Instytutem Kultury oraz Ambasadą Królestwa Danii weekend z kinem duńskim. W ramach przeglądu kinematografii duńskiej „Nowe Kino Duńskie” w dniach 19-20 czerwca odbędą się seanse filmów fabularnych oraz filmu dla dzieci. Wstęp na wszystkie seanse wolny! Dodatkowe informacje dostępne są na stronach: www.kultura.andrychow.eu www.dik.org.pl
Program weekendu z kinem duńskim: P
OMIE
I CYTRYNA
Dramat wojenny; prod. Dania, Czechy; re . Ole Christian Madsen; wyk. Mads Mikkelsen, Thure Lindhardt, Jesper Christensen czas: 120 min; od 15 lat. Rok 1944. Dania znajduje się pod okupacją nazistów. Płomień i Cytryna są członkami duńskiego ruchu oporu. Ich zadaniem jest rozprawienie się z kolaborantami. Gdy Płomień otrzymuje polecenie zabicia swojej kochanki, kurierki Ketty, zaczyna kwestionować rozkazy. W gąszczu zależności i tajemnic niełatwo zorientować się, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. Film oparty na faktach. 19 czerwca , godz . 17.00
KANDYDAT
Thriller; prod. Dania, Czechy; re . Kasper Barfoed; wyk. Nikolaj Lie Kaas, Tuva Novotny, Laura Christensen czas: 90 min; od 15 lat. Bechmann jest młodym, dobrze rokującym adwokatem i synem znanego prawnika. Gdy ojciec ginie w tajemniczych okolicznościach, Jonas próbuje wyjaśnić okoliczności jego niespodziewanej śmierci. Prywatne śledztwo nabiera tempa, gdy sam Jonas zostaje podejrzany o brutalne morderstwo nieznajomej dziewczyny. Czy Jonas ulegnie szantażom? Kto stoi za śmiercią ojca i co wydarzyło się feralnej nocy, po której Jonas budzi się w pokoju hotelowym obok martwej kobiety? 20 czerwca , godz . 17.00 KOLARZ I TANCERECZKA BA O DWÓCH KOMARACH Film animowany, prod. Dania; re . Jannik Hastrup i Flemming Quist Mol ler, czas: 79 min. Opowieść o komarze Egonie, który nie bardzo umie latać. Z pomocą przyjaciół oraz dzięki swojemu sprytowi i dobremu sercu potrafi jednak dokonywać wielkich rzeczy. 20 CZERWCA, GODZ. 15.00
6
NR 6 (235), CZERWIEC 2010
magazyn
PAPIEROWY KSIĘ YC KOMEDIODRAMAT reżyseria: Peter Bogdanovich scenariusz: Alvin Sargent zdjęcia: László Kovács czas trwania: 102 min. Wygadany oszust Moses Pray w dobie Wielkiego Kryzysu przemierza Kansas z ładunkiem luksusowo wydanych Biblii i listą świeżych wdów, które zamierza uwieść. Dziewięcioletnia, ćmiąca papierosa za papierosem Addie jest sierotą, która przyczepiła się do Mosesa w nadziei, że pokaże hochsztaplerowi jeden czy dwa swoje triki. Madeline Kahn kreśli zabawną kreację neurotycznej Trixie Delight, która podróżuje wraz z nimi do chwili, gdy Addie nie wpadnie na pomysł, że może ona zakłócić bezpośrednie relacje Addie z Mosesem, do czego oczywiście dojść nie może. WTOREK 22.06.2010 GODZINA 19.00 Kino „Beskid” zlokalizowane jest w budynku przy ulicy Krakowskiej 132 w Andrychowie. Bilety na seans kinowy mogą Państwo nabyć w kasie kina, otwartej zawsze na godzinę przed każdym seansem.
Więcej informacji o repertuarze kina „Beskid” na plakatach, na stronie www. kultura.andrychow.eu oraz w „Twoim Radiu Andrychów”.
www.nowiny.andrychow.eu NOWINY ANDRYCHOWSKIE tel. 33 875 23 13
rozmaitości
Soliści i jeden duet
Dla mamy i taty
25 maja dzieci z Klubu Małego Artysty oraz zespołu „Wiolinki” działających przy Miejskim Domu Kultury w Andrychowie zaprosiły swoich bliskich na imprezę pod nazwą „Dla mamy i taty”.
38 wykonawców wzięło udział w Konkursie Piosenki „O złotą, srebrną i brązową nutkę”, zorganizowanym na początku czerwca przez dom kultury w Zagórniku. W imprezie zwyciężyły trzy młode panie: Anna Kuźma (kategoria klas I – III), Karolina Kolasa (kat. klas IV – VI) oraz Justyna Gajczak (kat. gimnazjum i szkoły średnie). Więcej o imprezie napiszemy w lipcowym numerze „Nowin”. (as)
Recytowali Trzy główne nagrody przyznało jury VII Gminnego Konkursu Recytatorskiego „Jestem mały – będę duży”, zorganizowanego przez Przedszkole nr 1 w Andrychowie. W zmaganiach wzięły udział dzieci ze wszystkich przedszkoli z naszej gminy. W jury zasiadły: Stanisława Jewuła, Jadwiga Sordyl i Jadwiga Iwaniec. W I grupie wiekowej (3-4 latki) główne wyróżnienie otrzymała: Martyna Wawak z Oddziału Przedszkolnego z Brzezince. Wśród 5 i 6-latków jury najwyżej oceniło występy: Patryka Mikołajka z Przedszkola w Rzykach oraz Wiktorii Wojewodzic z Przedszkola w Roczynach. Pozostałe dzieci nie wyszły z imprezy z pustymi rękami. Każdy przedszkolak otrzymał upominek. Sponsorami konkursu byli: Urząd Miejski w Andrychowie, biuro agencji ubezpieczeniowej „Nova B2”, MSH „Wizan”, „Drukpress”, „Ksero - Grafix”, PSS „Społem”, „Familia”, „Solena” - Intermarche, Kaufland Polska Markety, Bank Spółdzielczy w Andrychowie, „Trio Sordyl”, agencja ubezpieczeniowa „Arant”, Brukarstwo - Marcin Stokłosa, Zakład Kamieniarski – Zbigniew i Mariusz Gondko, Zakład Stolarski – BOR – Maria i Adam Najbor, Kwiaciarnia Małgorzata Bercal – Olszewska, „Skok”. (as)
Obchody jakże ważnych świąt stały się okazją do pokazania wszystkiego tego, czego młodzi artyści nauczyli się podczas zajęć prowadzonych w mijającym sezonie kulturalnym. Dla swoich rodziców dzieciaki śpiewały, tańczyły a także rysowały ich portrety. Na koniec spotkania wszystkie dzieci otrzymały certyfikaty potwierdzające to, jak ciężko pracowały w ostatnich miesiącach, by rozwijać swoje talenty. Sponsorami imprezy byli: CKiW w Andrychowie, sołtys Inwałdu Alina Rzadek, Hafty Komputerowe „Sitodruk”, kwiaciarnia „Savia” oraz firma „Avans”. (as)
Potrafią rozśmieszyć Rodzimą publiczność bawią już od dawna. Ostatnio z sukcesem spróbowali sił na „obcym” terenie. Kabaret „Zachmieleni” ze Świetlicy CKiW w Sułkowicach-Bolęcinie zdobył główne wyróżnienie w I Śląskim Przeglądzie Kabaretowym ,,Mohumorek”. Przesłuchania konkursowe odbyły się 13 maja w Centrum Kultury Śląskiej w Świętochłowicach. Nasz kabaret (Łukasz Chmiel, Marcin Chmiel i Damian Dwornik) przedstawił skecz ,,Komisja Wojskowa”, zaś dwaj członkowie grupy monologi: ,,Pralka” – Ł. Chmiel oraz ,,Pożar” – M. Chmiel. Wyróżnienie główne „Zachmieleni” odebrali podczas Kabaretonu z udziałem kabaretów „Paranienormalni” i „Formacja Chatlet”. 13 czerwca bolęcinianie wystąpią w koncercie laureatów przeglądu „Mohumorek” na Kabaretonie, którego gościem będzie m.in. grupa kabaretowa „Rak”. (as)
Wernisaż w Klubie pod Basztą W dniu 13 maja o godz. 18.00 w andrychowskim KpB, Anita Młodzik otworzyła swoją wystawę malarską. A. Młodzik jest absolwentką szkoły w Zagórniku oraz Liceum Sztuk Plastycznych im. Juliana Fałata w Bielsku - Białej na kierunku tkactwa artystycznego. Jako technik architektury krajobrazu, ukończyła Centrum Nauki i Biznesu Żak w Krako-
wie. – Malując obraz, przenoszę się w krainę bajki. Moje plany na przyszłość? Hm… kontynuacja pasji – wyznaje pani Anita. Specjalizuje się w malarstwie martwej natury, pejzaży i krajobrazów techniką olejną przy pomocy pędzla i szpachelki. Artystka wykonuje także piękne dekoracje ścienne. (mp)
tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu
magazyn
NR 6 (235), CZERWIEC 2010
7
historia
Z archiwum x proboszcza
odc. 78
Od kilku miesięcy przedstawiamy w tym miejscu historię Inwałdu w oparciu o niepublikowane opracowanie Zdzisława Rusinka. Było o początkach tej miejscowości, o miejscu jej założenia, o pochodzeniu nazwy i o dawnych właścicielach. Dzisiaj przedstawiamy rodzinę Romerów – ostatnich właścicieli Inwałdu.
Ireneusz Żmija „Rodzina hrabiów Romerów herbu Jelita pojawiła się na Ziemi Wadowickiej na początku XIX wieku. Inwałdzkim protoplastą był hrabia Feliks Romer, który poprzez ożenek z Adelą Bobrowską osiadł w majątku inwałdzkim żony, jaki otrzymała w wianie od ojca, właściciela Andrychowa i okolicznych wiosek. Ród jest stary, sięgający czasów Władysława Jagiełły, albo i starszy, jak chcą niektórzy heraldycy. Jednak za historycznego przodka uważany jest Jan Romer, założyciel wsi Chyszów koło Tarnowa i wszyscy oni stamtąd się wywodzą. Skąd się tam Romerowie wzięli, nie wiadomo. Jedni naukowcy twierdzą, że z Włoch (Niesiecki), zaś w herbarzu Paprockiego czytamy, że z Saksonii a protoplastą rodu był niejaki książę Gwilhelm.” Pięcioro dzieci „Z inwałdzkiej linii – syn protoplasty Feliksa – Adam, został spadkobiercą majątku inwałdzkiego. Ożenił się z austriacką arystokratką, Elżbietą Vetter von der Lilie, skoligaconą z możnymi rodami Austrii i Niemiec.” Autor wspomina hrabinę w nieco innym miejscu, przypominając, że „Romerowie inwałdzcy nie przyjęli proponowanej im przez okupanta niemieckiego listy Reichsdeutschów, z oburzeniem odrzucając propozycję.” Dziwiono się temu trochę w Inwałdzie, przede wszystkim dlatego, że „stara hrabi-
na Elżbieta, długi czas samodzielnie i dobrze gospodarująca w majątku w Inwałdzie, nie była Polką /.../ i słabo mówiła po polsku. Do dzisiaj leciwi ludzie w Inwałdzie wspominają, jak to stara hrabina jeżdżąc na koniu po wsi, którą obszczekiwały wiejskie kundle, pytała chłopców: czyja to pes?”
8
Z małżeństwa Elżbiety i Adama Romerów „przyszło na świat pięcioro dzieci: Feliks, Maria, Karol, Adam i Rodryg, spadkobierca i ostatni właściciel majątku w Inwałdzie. Wszyscy niezmiernie zasłużeni dla Polski, że zasygnalizuję tylko: Feliks – był pułkownikiem w wojsku; Adam – pracował w dziennikarstwie i dyplomacji, był dyrektorem Biura Prezydium Rady Ministrów w rządzie Władysława Sikorskiego a później ministrem spraw zagranicznych za Stanisława Mikołajczyka; Karol – działał w dyplomacji, najpierw w ambasadzie w Wiedniu, a później jako ambasador przy Watykanie; Rodryg – gospodarujący na wsi, najbardziej zasłużył się Inwałdowi, a przy tym dał się poznać jako wielki Polak i patriota. Za swą patriotyczną postawę jednak drogo zapłacił, najpierw obozem koncentracyjnym w Oświęcimiu, później wygnaniem, utratą całego majątku i tułaczką w komunistycznym PRL-u.” Hrabia geograf Autor wspomina przy tej okazji najwybitniejszego z rodu Romerów, który wszakże nie wywodził się z inwałdzkiej linii tej rodziny. Profesor Eugeniusz Romer, bo o niego tu chodzi, urodził się we Lwowie, ale pod koniec życia osiadł „w małej wiosce Ochodzy, która przeszła w jego posiadanie aż do 1945 roku. Ochodza leży pod bokiem Wadowic w dolinie Wisły, na zachód
Wiedniu i Berlinie. Był profesorem we Lwowie i Krakowie, członkiem PAU i PAN o bardzo rozległej skali zainteresowań. Zostawił w swoim dorobku znaczną ilość prac naukowych i specjalistycznych, atlasów, opracowań geograficznych nie tylko Polski, ale i innych krajów w tym Ameryki. Prowadził badania lodowców w Szwajcarii, uczestniczył w wyprawach badawczych, penetrował Japonię i Indie. Zajmował się także dydaktyką i metodyką nauczania. Działał też na polu polityczno – społecznym. Brał udział jako ekspert w ustalaniu granic Polski, w rokowaniach pokojowych w Paryżu (1919) i w Rydze (1921). Był wiceprezesem Międzynarodowej Unii Geograficznej, założycielem i redaktorem wielu fachowych pism. Dla uznania osiągnięć naukowych, imieniem Romera został w 1924 roku nazwany jeden z lodowców Alaski (nazwa nadana przez USA Geographical Board).”
od Skawiny.” O samym profesorze tak pisze Z. Rusinek: „Hrabia Eugeniusz Romer urodził się we Lwowie w 1871, a zmarł w Krakowie w 1954 roku. Był twórcą nowoczesnej kartografii polskiej, wychowawcą wielu współczesnych geografów. Studia odbywał w Krakowie, w Halle, we Lwowie,
Rodryg i Zo a Najważniejszą dla Inwałdu osobą z rodziny Romerów był hrabia Rodryg, „właściwie Rodryg Tomasz Maria Romer.” Przyszedł na świat 20 maja 1893 roku. „Gruntownie i wszechstronnie wykształcony, przez swoją rodzinę był celowo kierowany do objęcia gospodarstwa w Inwałdzie. Odbył studia rolnicze za granicą, najpierw w Wiedniu a później we Wrocławiu. Był dobrze przygotowany do pracy na wsi i na roli. Dobrze też rozumiał potrzebę współdziałania dworu ze wsią dla obopólnych korzyści, dlatego jego kontakty ze wsią były rozliczne, dobre i owocne. /.../ żona Rodryga, hrabianka Zofia z domu Drohojowska, z którą się poznał w szpitalu wojskowym będąc ranny w wojnie wyzwoleńczej w legionach Piłsudskiego, miała przygotowanie medyczne, była sanitariuszką podczas tej wojny i na leczeniu dobrze
NR 6 (235), CZERWIEC 2010
magazyn
się znała.” O wspomnianej już współpracy hrabiego Rodryga z mieszkańcami Inwałdu tak pisze autor opracowania: „Hrabia Romer ściśle współpracował
z chłopami ze wsi, nie pracującymi u niego w majątku. Z moim wujkiem Franciszkiem Polakiem w „Krakusie”, paramilitarnej organizacji kawaleryjskiego przysposobienia wojskowego, którego hrabia był prezesem, a wujek Polak – wachmistrz w stanie spoczynku – komendantem. Nie tylko, gdy chodziło o konie, w których wujek Franek był rozmiłowany i w tych sprawach był prawdziwym ekspertem i dobrym znawcą, zaś hrabia był porucznikiem kawalerii i koni miał wiele w dworskich stajniach, ale i na innych polach, głównie w działalności społecznej i gospodarczej.” Romerowie - Rusinkowie Z. Rusinek dzieli się w opracowaniu także osobistymi wspomnieniami związanymi z rodziną Romerów. Pisze: „Byłem wtedy ministrantem i niejeden raz służąc do Mszy św. popatrywałem na hrabiowską rodzinę siedzącą w hrabiowskiej ławce po lewej stronie ołtarza w prezbiterium. To nie były zwykłe ławki, ale raczej ozdobne, prezbiteriańskie stalle./.../ No więc popatrywałem na hrabiankę Idę, hrabicza Lola, który gdy nie starczało miejsca dla całej rodziny w tej ławce, siadał na stopniach wiodących na ambonę – byli jacyś inni, ale respektu nie czułem. Owszem dystans był, ale taki jakiś serdeczny. Nieraz młodsza pani, hrabina Zofia, wychodząc po Mszy św. przez zakrystię, bo tamtędy się wchodziło do tych ławek, głaskała po głowie młodszych ministrantów. Romerowie nie tylko byli w przyjacielskich, zażyłych stosunkach z proboszczami parafii i z nimi współdziałali, ale chętnie i szczodrze sponsorowali różne przedsięwzięcia parafii
www.nowiny.andrychow.eu NOWINY ANDRYCHOWSKIE tel. 33 875 23 13
historia i kościoła w Inwałdzie. Na tablicy fundacyjnej umieszczonej z tyłu za ołtarzem głównym ich nazwiska figurują na pierwszym miejscu. Są tam, wśród innych, także nazwiska i mojej rodziny – Rusinków.” Jeśli chodzi o współpracę rodziny Rusinków z hrabiami Romerami, to ciekawa historię przytacza autor w innym miejscu. - „Z moim ojcem (współpracował) głównie w Spółdzielni Mleczarskiej, w której ojciec był rachmistrzem i w Kółku Rolniczym, gdzie ojciec zasiadał w Radzie Nadzorczej Powiatowego Związku. Na tej niwie musiała to być współpraca równy z równym, skoro jeszcze przed wybuchem wojny doszło do ostrych nieporozumień między moją rodziną a Romerem na tle finansów Spółdzielni. Nastąpiły jakieś sprzeczności, miał być proces. Romer skarżył ojca o obrazę. Dokładnie tej sprawy znać nie mogłem, byłem wtedy za smarkaty, ale dobrze ten fakt pamiętam, bo mama zleciła nam modlić się do św. Judy Tadeusza, patrona od trudnych spraw. Do rozprawy nie doszło, wybuchła wojna. W jakiś czas po przejściu frontu, zjawił się u nas w domu hrabia Rodryg Romer osobiście i wobec trudnej sytuacji Polski sporną sprawę osobistą załatwili polubownie, puszczając urazy w niepamięć. Był to gest Polaka dużego formatu. Pamiętać musimy, że w tamtym okresie ta rozpiętość społecznej hierarchii była jeszcze bardzo znaczna. Z jednej strony hrabia Rodryg Romer, potomek znamienitego rodu – z drugiej chłop wiejski Stanisław Rusinek, choć także bardzo starego rodu.” Dachau i Auschwitz „Aresztowanie hrabiego nastąpiło 14 mają 1940 roku jeszcze przed naszym wysiedleniem. Zesłano go do obozu koncentracyjnego w Dachau, rodzina musiała opuścić pałac, majątek został skonfiskowany. Staraniem wpływowych arystokratów austriackich, krewnych matki, zwolniono go po jakimś czasie z obozu. Niedługo jednak cieszył się wolnością. Uważał za swój obowiązek podjąć walkę z wrogiem w podziemiu. W konspiracji działała cała jego rodzina. Trójka dzieci i narzeczony córki Elżbiety, Maksymilian Lohman. Rodryg Romer, córka Elżbieta i jej narzeczony zostali zesłani do obozu w Oświęcimiu. Tak się dziwnie złożyło, że właśnie w tym obozie jako jedni z pierwszych zostali osadzeni: mój stryj i chrzestny ojciec, Franciszek Rusinek profesor Gimnazjum w Gorlicach wraz ze synem Leszkiem. Mieli wytatuowane na przedramionach, jak rzadko kto, niskie, trzycyfrowe numery obozowe. W obozie nie miało się nazwiska. Było się tylko numerem. Stryj doskonale władał językiem niemieckim i miał piękny charakter pisma (wtedy jeszcze uczyli kaligrafii), więc nic dziwnego, że przydzielono go w obozie do pracy w tzw. „schreibstubie” czyli jak byśmy to dzisiaj nazwali, kancelarii obozowej. Było to ważne, bo stwarzało w miarę dobre warunki przetrwania oraz dawało wgląd w stan osobowy więź-
niów. Tu właśnie stryj wyłowił nazwisko Rodryga Romera z Inwałdu. Znali się przecież dobrze. Romer znalazł się w obozie późną jesienią 1943 roku. Przynajmniej wtedy się spotkali. Postanowił go ratować. Siedział w obozie na tyle długo, aby wiedzieć jak tego dokonać. Umieszczono więc Romera w kartoflarni, gdzie i praca była lżejsza, i sytuacja żywnościowa lepsza. To pozwoliło mu przetrwać obóz. Stryj zresztą też obóz przetrzymał i pod koniec wojny po wielu ciężkich perypetiach pieszego transportu więźniów w głąb Niemiec, wrócił stamtąd do kraju. Romer także.” Już po wojnie hrabia Rodryg Romer odwiedził Inwałd i dom Rusinków. Zastał tylko Zdzisława, wówczas ucznia II klasy liceum, który akurat odrabiał lekcje i tak po latach wspominał tamto spotkanie: „Usiadł na krześle, ja stałem zdziwiony i zażenowany – skąd hrabia u nas. On sam rozpoczął rozmowę wypytując o ojca, o stryja Leona, o starszych. Wszyscy byli akurat w pracy na roli, jak to się mówiło – w polu. Jakiś czas rozmawialiśmy, w końcu wstał i powiedział: - Przyjechałem z Bielska, nie wiem, czy jeszcze tu będę. Powiedz ojcu albo stryjowi Leonowi, że byłam u was i chciałem rodzinie Rusinków podziękować za pomoc, jaką mi twój stryj Franciszek świadczył w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Uśmiechnął się, podał mi rękę i wyszedł. Jeszcze przy drzwiach obrócił się i rzekł: - Tego Dmowskiego warto przeczytać. Odprowadziłem go do furtki.” Za komuny Hrabia Rodryg, jego córka i przyszły zięć przeżyli obóz szczęśliwie. Gdy jednak wrócili do swego pałacu w Inwałdzie ponownie ich z niego wyrzucono. „Tym razem uczynili to rodzimi komuniści. Rodzina znowu znalazła się na tułaczce. Rozkradany pałac niszczał, a gospodarstwo majątku kiedyś świetnie i nowocześnie prosperujące, szło w rozsypkę marnotrawione przez kołchozową spółdzielnię produkcyjną. W dodatku, ta sama komunistyczna władza PRL-u jeszcze po jego śmierci demonstrowała niezrozumiałą, mściwą zawziętość, zabraniając pogrzebu w Inwałdzie. Tu, na placu starego cmentarza obok kościoła Romerowie mają swoją rodową kaplicę cmentarną (na zdjęciu). Tu są pochowani jego przodkowie i krewni. Hrabia Rodryg, który szczerze i prawdziwie ukochał Inwałd, tu się urodził i tu pracował dla siebie i dla wioski, nie mógł być tu w Inwałdzie pochowany, nie zgadzała się na to komunistyczna władza! Warto jeszcze na koniec dodać, że kiedy tak wegetował na wygnaniu w PRL-u, odwiedzali go w Bielsku ludzie z Inwałdu i ci obcy, i ci jego dawni pracownicy z majątku, przywożąc trochę masła, parę jajek, kawałek swojskiej kiełbasy. Pamiętali o nim, choć im samym się nie przelewało. Dobrze się zapisał w ich pamięci. Zmarł 12 lipca 1967 roku w Bielsku i tam jest pochowany.”
Nazwy rozmaite, cz. 13 Ostatnią opisywaną miejscowością, należącą do gminy Wieprz jest Przybradz. Przyglądając się historii miejscowości, można przywołać słowa Juliana Zinkowa z przewodnika monograficznego „Wadowice i okolice”: - Przypuszcza się, że wspomniana w wykazie danin kościelnych z 1328 r., a do 1350 r. jeszcze kilkakrotnie, wieś Villa Zebothonis, to był właśnie Przybradz. (…) Pierwszą wyraźną wzmiankę o wsi pod obecną nazwą: „wieś Przubiradz znajdująca się w parafii Fridrichowicze” podał dopiero Jan Długosz. - J. Długosz uważa, że wieś miała dwóch właścicieli. Należeli do nich: Aleksander Frydrychowski herbu Kornicz oraz Mikołaj Szaszowski. Mało zachowało się wiadomości o późniejszych właścicielach Przybradza. W pierwszej poł. XVIII w. wieś należała do Russockich herbu Zadora, w drugiej poł. Zaś do Rottermundów herbu Kotwicz. Jak twierdzą językoznawcy, etymologia wsi Przybradz, nie jest do końca jednoznaczna. Istnieją prawdopodobnie dwie jej wersje. J. Putek w „ O zbójnickich zamkach, heretyckich zborach i oświęcimskiej Jerozolimie”, twierdzi, że imię dawnego właściciela wsi mogło pochodzić od imienia czeskiego Zibroton lub Pribroton. Od tych imion mogła powstać nazwa Przibrot czy Piribradz, a następnie Prybiradz i Przybradz. Z kolei Władysław Lubaś w „Nazwach miejscowych południowej części dawnego województwa
krakowskiego”, jako pierwotną nazwę podaje Przybiradz. Kolejne to: Pribyrazi, Przibyracz, Przibradz. Nazwa miejscowości niewątpliwie klasyfikuje się do nazw patronimicznych. Według definicji W. Taszyckiego są to nazwy – oznaczające pierwotnie potomków lub poddanych człowieka, którego imię, przezwisko czy nazwa zawodu (godności) tkwi w nazwie miejscowej. - Ta kategoria znaczeniowa nazw miejscowych od dawna ściągała na siebi uwagę badaczy. Byli to zarówno językoznawcy, jak i historycy. W encyklopedii „Polskie nazwy własne”, czytamy: - zbadanie chronologii polskich nazw patronimicznych pokazuje, że proces ich tworzenia trwał od czasów najdawniejszych po wiek XIII – XIV. Nazwy te powstawały nie tylko od starszych imion staropolskich, lecz i od imion chrześcijańskich. - Jako ciekawostkę historyczno-turystyczną warto dodać, że w Przybradzu znajduje się dwór z XIX w. o oryginalnej, częściowo klasycystycznej, architekturze i park krajobrazowy. Marta Paczyńska
Patroni naszych ulic, odc. 6 Uchwałą Rady Miejskiej z dnia 19 grudnia 1984 roku, ulica krzyżująca się z ul. Krakowską (lewa, boczna od ul. Krakowskiej, przyp. Red.), dostała nazwę ulicy Wandy Malickiej. W. Malicka urodziła się 14 września 1888 r. we Lwowie. Do szkoły uczęszczała w Starym Sączu, do przyklasztornego zakładu wychowawczego ss. Klarysek. Następnie w Rzeszowie ukończyła 10 – klasową wyższą szkołę wydziałową. Ojciec był urzędnikiem kolejowym. Jego zawód zmuszał rodzinę do częstych przeprowadzek. Po śmierci ojca przenieśli się do Krakowa, gdzie Wanda uzyskała maturę. Pierwszą pracę jako nauczycielka rozpoczęła w Biertowicach. Po paru latach została przeniesiona do Izdebnika. Trzecim miejscem pracy był Andrychów. Była nauczycielką języka polskiego, geografii oraz języka niemieckiego. W zawodzie nauczyciela przepracowała 43 lata. W jednym z wywiadów wyznała: „Z domu i ze szkoły wyniosłam głębokie przekonanie potrzeby biednej wsi, dla wyzwolenia i budowy Polski, która tylko przez oświatę i podźwignięcie ludu może powstac z niewoli. Miałam możność uzyskania posady w mieście, lecz chciałam pracować w zapadłej wsi – dla Ojczyzny, dla narodu. (…) Mieszkałam też bardzo rozmaicie. Pewien czas rezydowałam w dymnej chałupie, w izbie bez podłogi, ale znosiłam to pogodnie i wesoło, bo pracowałam dla Polski (…)”, co uznać możemy, jako króciutką autobiografię i przejaw ogromnego patriotyzmu. Malicka była również poetką, która literaturą zajmowała się od wczesnej młodości. Część utworów podpisywała swoim nazwiskiem, ale większość uka-
tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu
magazyn
zywała się pod pseudonimami: „Anna Dumańska”, „A. Dumańska”, „Ade”. Drukowała w prasie międzywojennej: „Płomyku”, „Płomyczku”, „Przewodniku Katolickim”, „Małym Przewodniku”.
Pisała także sztuki sceniczne. Najbardziej znana to „Zaczarowana fujarka”. Poezja Malickiej adresowana była głównie do dzieci. To im opowiadała o dziejach narodu polskiego, przekładając wiedzę na baśniowy język. Pisząc liryki, wyrażała w nich ból po tragicznie zmarłym bracie lotniku. Z tematyką religijną wiązały się „Legendy niebieskie” oraz obszerny cykl utworów poetyckich, wspominających życie Pana Jezusa. Jeżeli chodzi o Andrychów, to największą popularnością cieszyły się wiersze o tematyce ziemi beskidzkiej: „Kocierskim gościńcem”, „Nad Potrójną”, „Baśń o Złotej Górce”, „Jawornica”, „Beskidzkie strofy”, „Mój zagon”. To tylko niektóre z tomików. Wanda Malicka zmarła 29 kwietnia 1960 roku w Andrychowie i spoczywa na tutejszym cmentarzu komunalnym. Marta Paczyńska
NR 6 (235), CZERWIEC 2010
9
rozmaitości
Najlepsi aktorzy z Rzyk
Przed wakacyjną przerwą
Zespół Teatralny „Szczęśniaki” z Zespołu Szkół Samorządowych w Rzykach otrzymał główną nagrodę w IX Gminnym Przeglądzie Teatrzyków Dziecięcych i Młodzieżowych.
Anna Guzik i Tomasz Drabek, aktorzy Teatru Polskiego w Bielsku-Białej byli ostatnimi gośćmi Krakowskiego Salonu Poezji w Andrychowie w sezonie kulturalnym 2009/2010 (23 maja). Miłośnikom liryki przedstawili pełne uroku i dowcipu utwory wybitnych polskich pisarzy. Na program „Wiosenne humoreski” złożyły się wiersze m.in.: Benedykta Hertza, Tadeusza Boy-Żeleńskiego, Juliana Tuwima, Marii Pawlikow-
skiej-Jasnorzewskiej, Juliana Ejsmonda. Wszystkie utwory opisywały rzeczywistość, tudzież ludzkie słabości w sposób, który musiał wywołać u publiczności uśmiechy na twarzy. Na piątkę (a może i szóstkę) spisali się także aktorzy, którzy potrafili zadbać o odpowiedni, czyli lekki klimat spotkania. Dodajmy, że A. Guzik i T. Drabkowi akompaniował na fortepianie Tomasz Pala. (as)
W imprezie uczestniczyło siedem teatrów. Jury najbardziej spodobał się spektakl muzyczny „Pirlipatka z podwórka” przygotowany przez wychowanków rzyckiej szkoły pod okiem pań: Ewy Demczuk i Józefy Pająk. Wyróżnienia trafiły do grupy teatralnej „Dzieci Neo Team” ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Andrychowie za przedstawienie „Ave Eva” oraz zespołu „Minibe” z SP nr 4 w Andrychowie za sztukę „O tygrysku, który urodził się w kwiatki”. Nagrody aktorskie przeglądu otrzymali: Wojciech Stanek i Szymon Kożuch z Publicznej Szkoły Podstawowej Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich w Brzezince. Pierwszy chłopiec za rolę kota w spektaklu „Kot w Butach”, drugi za rolę Janka w tej samej sztuce. Cztery równorzędne wyróżnienia aktorskie przyznano: Bartłomiejowi Gibasowi i Tymoteuszowi Marczyńskiemu z SP nr 4 w Andrychowie, Kamilowi Kurdzielowi z SP nr 2 w Andrychowie oraz Kacprowi Jarzynie z ZSS w Rzykach. Spośród in-
struktorów jury postanowiło szczególnie wyróżnić: Jarosława Szklarczyka z ZSS w Rzykach za skomponowanie muzyki do spektaklu „Pirlipatka z podwórka”, E. Demczuk i J. Pająk za reżyserię tegoż
przedstawienia, Maję Sikorską z SP nr 2 w Andrychowie za stworzenie oryginalnego scenariusza do spektaklu „Ave Eva”, Lidię Siwek i Magdalenę Gawinę z SP nr 4 w Andrychowie za oprawę plastyczną w sztuce „O tygrysku, który urodził się w kwiatki”. (as)
Mama i tata w poezji Temat był prosty, niektórzy mówili, że banalny - „Mama, Tata to najpiękniejsze słowa...”. Ale przecież rodzice nigdy nie są banalni, a dzieci potrafią w nich odkryć zawsze coś nowego i zaskakującego. Tak było i tym razem. Z niebywałym zainteresowaniem spotkał się ogłoszony kilka miesięcy temu przez Miejską Bibliotekę Publiczną (MBP) w Andrychowie konkurs poetycki dla dzieci. 153 uczniów szkół podstawowych naszej gminy napisało aż 155 wierszy o swoich rodzicach. Spośród tych prac trzyosobowe jury (Maria Przybyłowicz, Joanna Liczek i Roman Babski) wybrało te najciekawsze i godne szczególnego nagrodzenia. Ogłoszenie wyników i wręczenie nagród nastąpiło 28 maja w szczelnie wypełnionej przez uczestników konkursu, ich rodziców i rodzeństwo sali Kina „Beskid”. W kategorii dzieci z klas I- III: I miejsce zdobyła A. Kołaczek, miejsce II – A. Talaga a III – P. Koim. W tej grupie przyznano także 12 wyróżnień, które otrzymali: A. Ogiegło, K. Przybyła, P. Woźniak, A. Szemla, B. Sordyl, A. Toma, Sz. Szukalski, N. Romańska, P. Hodur, J. Ochnik, M. i M. Kuźma, A. Saferna. W grupie uczniów z klas IV – VI jury przyznało po dwa miejsca na podium.
10
NR 6 (235), CZERWIEC 2010
magazyn
I miejsca zdobyli: M. Nowak i P. Gordon, II miejsca przypadły E. Króliczek i J. Szelidze, a III nagrody otrzymały: J. Harnas i Z. Głownia. Dodatkowo wyróżnienia w tej grupie przypadły: M. Kaczmarczykowi, V. Korcik, K. Marczyńskiemu, K. Zając i O. Penkali. Wszystkie te osoby otrzymały nagrody książkowe, przede wszystkim tomy poezji andrychowskiej poetki Emilii Berndsen. Dodatkowo laureaci pierwszych miejsc w obu grupach wiekowych mogli swoje wiersze przeczytać w „Twoim Radiu Andrychów”. Zostały one wyemitowane w trakcie audycji w Dniu Matki, 26 mają br. Oddział dla Dzieci i Młodzieży MBP zadbał, by nie tylko nagrodzeni i wyróżnieni otrzymali prezenty. Upominek otrzymał każdy uczestnik konkursu, do czego poza biblioteką przyczynił się i Urząd Miejski w Andrychowie, i Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, i prywatni ofiarodawcy.(red.)
www.nowiny.andrychow.eu NOWINY ANDRYCHOWSKIE tel. 33 875 23 13
Dobiega końca I rok realizacji projektu pt. „Dodatkowe zajęcia dydaktyczne i doradztwo dla uczniów Gimnazjum nr 2 w Andrychowie”. Projekt w 85% finansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego oraz w 15% z budżetu państwa. Realizowany jest od sierpnia 2009 r. do lipca 2011 czyli obejmuje 2 lata szkolne. W projekcie bierze udział 237 uczniów klas II i III oraz uczniowie klas I posiadający decyzję o wydłużeniu etapu edukacyjnego. W roku szkolnym 2009/2010 w zajęciach realizowanych w ramach projektu bierze udział 138 uczniów. W następnym roku szkolnym uczniowie klas II będą kontynuowali udział w projekcie, dołączy do nich 99 uczniów obecnych klas pierwszych. Celem projektu jest zwiększenie dostępu uczniów o szczególnych potrzebach edukacyjnych do integralnej pomocy dydaktycznej i edukacyjno-zawodowej ukierunkowanej na rozwój kompetencji kluczowych w roku szkolnym 2009/2010 oraz 2010/2011 poprzez poprawienie dostępności i efektywności kształcenia, zwiększenie oferty edukacyjnej oraz intensyfikację ćwiczeń w praktycznym stosowaniu wiedzy. Ponadto motywowanie ucznia do samodzielnej pracy przez ćwiczenia modelowe, gry dydaktyczne, kształcenie umiejętności niezbędnych do dalszej nauki, przeprowadzenie i prezentację doświadczeń, stosowanie modeli do układania wzorów i równań reakcji, kształtowanie postawy badawczej, naukę logicznego myślenia. W ramach projektu zostały zakupione nowoczesne pomoce naukowo - dydaktyczne za kwotę: 20826,03 zł min. tablica interaktywna, ława optyczna, interaktywne plansze i programy multimedialne, Tellurium, pierścienie Gravesanda, demonstrator pola magnetycznego, mikroskop optyczny i wiele innych oraz sprzęt audiowizualny (telewizor, kamera cyfrowa, rzutnik i ekran medialny). Powstał również Szkolny Ośrodek Kariery, który został wyposażony w meble i sprzęt biurowy za kwotę: 3 257,98 zł. W ramach projektu zostały zorganizowane: · zajęcia wyrównawcze z j. polskiego i matematyki dla uczniów z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego · zajęcia wyrównawcze z j. polskiego, matematyki, biologii, chemii, fizyki, geografii, j. angielskiego, j. niemieckiego i „Makroświat zbiornika wodnego · zajęcia z technik uczenia się i zapamiętywania · zajęcia pozalekcyjne: koło programistów, koło matematyczne, „Mikroświat zbiornika wodnego”, koło j. angielskiego, koło j. niemieckiego, koło geograficzne „Z mapą w terenie” · zajęcia specjalistyczne: plastykoterapia, biblioterapia, terapia przez zabawę · zajęcia z poradnictwa i doradztwa edukacyjno-zawodowego. W trakcie realizacji programu stosowane są różne metody i formy pracy: praca indywidualna, praca w grupach, zajęcia warsztatowe oraz terenowe. Atutem tych zajęć jest mała liczebność grup, dzięki czemu nauczyciel ma możliwość na bieżąco korygować błędy ucznia oraz dostosować rodzaj ćwiczeń do jego możliwości. W celu uatrakcyjnienia zajęć oprócz tradycyjnych środków dydaktycznych są używane: programy multimedialne, internet, testy interaktywne oraz szereg gier planszowych. Ponadto w ramach współpracy z doradcą uczniowie otrzymują pomoc w rozpoznawaniu swoich predyspozycji i umiejętności w celu podjęcia przez nich trafnych decyzji zawodowych poprzez opracowanie indywidualnych ścieżek edukacyjno-zawodowych. Koordynator projektu Krystyna Brzazgacz
Oto reportaż z zajęć:
Poznajemy języki
Zmartwienia nastolatek są podobne
Publikacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Człowiek – najlepsza inwestycja
Wykorzystujemy sprzęt zakupiony w ramach projektu
Malujemy
Eksperymentujemy Utrwalamy wiedzę
A teraz czas na sprawdzenie naszych wiadmomości
Wychodzimy w teren Więcej informacji na stronie www.pokl.andrychow.eu
Publikacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Człowiek – najlepsza inwestycja