gazeta_czerwiec2009

Page 1


2

NR 6 (223), CZERWIEC 2009


reklama

DNI ANDRYCHOWA 20 - 21 czerwca Szczegóły w Magazynie

INWAŁD - WOLNE POWIERZCHNIE pod działalność usługowo-produkcyjną i biurową. Łatwy dostęp do parkingu. Tel.512 409 572

Drewno kominkowe, opałowe

tel. 601 819 151

BIURA DLA TWOJEJ FIRMY Do wynajęcia nowe biura przy głównej ulicy Andrychowa Atrakcyjne ceny wynajmu, dostępne miejsca parkingowe

Tel. 512 409 572

meble projektowane SOKÓŁ MEBLE NA WYMIAR: KUCHNIE GARDEROBY DRZWI PRZESUWNE TEL.: 033 870 35 62 KOM.: 0604 422 918 www.firmasokol.pl NR 6 (223), CZERWIEC 2009

3


NEXT – CAR Sprzedaż samochodów nowych - PEUGEOT, SKODA, OPEL. Telefon 660 – 725 - 725 nowinki

Ekspertyza niepotrzebna...

Pierwszy PiS 27,67 procenta – tyle wyniosła frekwencja wyborcza w gminie Andrychów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Najchętniej oddawaliśmy głos na kandydatów Prawa i Sprawiedliwości (4063 z 9 578 ważnych głosów). 3575 andrychowian zaufało kandydatom Platformy Obywatelskiej. Trzecie miejsce przypadło liście Sojuszu Lewicy Demokratycznej - Unii Pracy (851 głosów), czwarte - Polskiego Stronnictwa Ludowego (311 gł.) Spośród wszystkich kandydatów bezapelacyjnym zwycięzcą wyborów w naszej gminie był Zbigniew Ziobro z PiS (3405 gł.). Druga – Róża Thun (PO) zyskała poparcie 1820 wyborców a trzecia Joanna Senyszyn (SLD-UP) – 651. Więcej o wynikach wyborów do PE napiszemy w kolejnym wydaniu „Nowin”. (as)

Dy¿uruj¹ Do 12. czerwca dyżur nocnej i świątecznej opieki lekarskiej pełni NZOZ „Vena”, Andrychów, ul. Starowiejska 17 a, tel. 033 870 56 32, od 13 do 30. czerwca dyżurować będzie przychodnia „Przy Basenie”, Andrychów, al. Wietrznego 3, tel. 00 870 49 80. Uwaga: codziennie w ambulatorium dyżur w godzinach: w dni powszednie od 19.00 do 23.00; w dni świąteczne od 9.00 do 13.00 i od 19.00 do 23.00. W dni wolne od pracy zalecone zastrzyki wykonywane są w godzinach: od 9.00 do 11.00 i od 19.00 do 21.00. Dyżury andrychowskich aptek w najbliższych tygodniach wyglądają następująco: 5 - 12. czerwca – apteka Pod Białym Orłem, ul. Rynek 32, tel.033 875-28-81; 12 - 19. czerwca - apteka Cefarm Śląski, ul. Krakowska 83e, tel. 033 875-87-39; 19 - 26. czerwca - apteka Farmakon, ul. Krakowska 120, tel. 033 875-26-14; 26. czerwca - 3. lipca - apteka prywatna, ul. Krakowska 138, tel. 033 870-20-77; 3 - 10. lipca - apteka Animar, ul. Lenartowicza 40, tel. 033 875-91-55; 10 - 17. lipca - apteka Przy Samolocie, ul. Krakowska 62, tel. 033 870-53-49. Objęcie dyżurów następuje o godz. 8.00.

4

Kolejna kolizja na skrzyżowaniu ulic: Daszyńskiego, Dąbrowskiego, Garncarskiej i Al. Wietrznego. W sobotę, 6. czerwca zderzyły się tam: ford eskort z volkswagenem. Pierwsze ustalenia mówią o tym, że kierowca forda wymusił pierwszeństwo przejazdu. Dlatego doszło do kolizji. Prowadzący oba samochody zostali zbadani alkomatem. Obaj byli trzeźwi. Przypomnijmy, że władze Andrychowa od dłuższego czasu zabiegają o budowę w tym miejscu ronda. Jako, że rzecz dotyczy jednak dróg powiatowych, potrzebna była zgoda zarządu i rady powiatu. A o to nie było łatwo, mimo że Andrychów obiecał sfinansować połowę kosztów inwestycji. W końcu, na początku tego roku pod obrady rady powiatu trafiła uchwała wyrażająca zgodę na wykonanie przez naszą Gminę projektu przebudowy skrzyżowania na małe rondo. Uchwała nie przeszła jednak w zaproponowanym kształcie. Przy jednym głosie przeciwnym i kilku wstrzymujących rada powiatu zażądała bowiem ekspertyzy potwierdzającej, czy budowa ronda to najwłaściwsze rozwiązanie. Po dwóch miesiącach rajcy powiatowi wycofali się z pomysłu sporządzania opinii. Andrychów mógł wziąć się do pracy. Tyle tylko, że dwa miesiące zostały stracone. (as)

NR 5 (222), MAJ 2009

Pytania o preferencje

W piątek 22. maja do Andrychowa przyjechała 6-cio osobowa grupa studentów z Koła Naukowego Marketingu Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Opiekę nad kołem na co dzień sprawuje dr Tomasz Smoleń. W porozumieniu z wykładowcą dyrektor Centrum Kultury i Wypoczynku Łukasz Dziedzic zlecił studentom przeprowadzenie wśród mieszkańców Andrychowa ankiety dotyczącej kultury w naszym mieście. - W Andrychowie nigdy nie przeprowadzano badań związanych z rynkiem kultury. Nie wiemy, jakie tak naprawdę są oczekiwania ludzi w związku z kulturą czy ile ludzie na kulturę wydają pieniędzy. Nie wiemy, co ludzie chcieliby obejrzeć. Dlatego też rozpoczynamy takie badania – mówi dyrektor Dziedzic. Rezultatem przeprowadzanych badań jest kilkaset ankiet. Na ich podstawie będzie opracowany specjalny raport, z którym zapoznają się pracownicy CKiW w celu wyciągnięcia wniosków. - Takiego rodzaju ankiety będą jeszcze przeprowadzane a to dlatego, żebyśmy mogli lepiej pracować. Chcemy aby Centrum Kultury i Wypoczynku posiadało lepszą ofertę i aby plan działania był układany na solidnej podstawie, a nie na zasadzie przeczucia. Mam prośbę do wszystkich osób, które spotkają się z ankieterami, żeby zgadzali się na krótką przecież rozmowę, bo tych kilka chwil poświęconych na odpowiedzi pomoże w rozwoju andrychowskiej kultury dodaje Ł. Dziedzic. - Chciałem też podziękować za pomoc w przeprowadzaniu badań dyrektorom: Szkoły Podstawowej nr 2, Gimnazjum nr 2 w Andrychowie i Liceum Ogólnokształcącego. Podziękowania kieruję również do wszystkich osób, które brały udział w badaniach. (rob)


NEXT – CAR Sprzedaż samochodów używanych z gwarancją. Wypożyczalnia samochodów dostawczych. Telefon 660 – 725 - 725

Nowa kultura

www.kultura.andrychow.eu – to nowy adres internetowy Centrum Kultury i Wypoczynku. Na odświeżonej stronie znajdą Państwo wszystkie najważniejsze informacje dotyczące działalności CKiW. To nie jedyna widoczna dla wszystkich zmiana związana z tą firmą... – Przygotowania do uruchomienia nowej strony internetowej Centrum trwały od jakiegoś czasu. Gdy objąłem funkcję dyrektora, porozumiałem się z administratorem strony i zaczęliśmy zastanawiać się nad tym, co zmienić, aby portal był bardziej nowoczesny – mówi Łukasz Dziedzic, dyrektor CKiW. – Wprowadzenie zmian trochę trwało, gdyż chcieliśmy zrobić to po jak najmniejszych kosztach. W drugiej połowie maja strona www. kultura.andrychow.eu ruszyła. Ta zmiana wiąże się z tym, że chcemy reklamować działalność CKiW właśnie poprzez portal internetowy. Skrót CKiW niewiele bowiem mówi. Dodam, że adres internetowy kultura.andrychow.eu wprowadziliśmy też na wszystkich materiałach reklamowych Centrum. Naszą stronę internetową dodatkowo reklamuje samochód CKiW. Jak wszyscy doskonale wiemy, auto to doskonały nośnik reklam. Mam sygnały, że nasz pomysł na reklamowanie działalności Centrum podoba się – komentuje dyrektor CKiW. (as)

Temat otwarty

Nietypowy w³am

W trzech przetargach nie udało się wyłonić dzierżawcy części hotelowo – gastronomicznej powstającego w Andrychowie kompleksu basenowego. – Liczyliśmy się z taką sytuacją, bo jest to nietypowy segment rynku – mówi Jerzy Wojewodzic z Zakładu Gospodarki Komunalnej. – Sprawa jest otwarta i mogę powiedzieć, że są przedsiębiorcy zainteresowani prowadzeniem tej działalności. Nie jest to proste, bo wymaga zainwestowania poważnych pieniędzy w wyposażenie hotelu i restauracji z kuchnią. W tej branży ważne jest również doświadczenie. Jak zapewnia inwestor, w najbliższym czasie zostanie podpisana umowa na dzierżawę tych lokali. (fr)

Kuriozum

22. maja w Ośrodku Wypoczynkowym w Rzykach, należącym do Centrum Kultury i Wypoczynku doszło do niecodziennego włamania. Mieszkaniec Rzyk po uprzednim rozebraniu się do naga dostał się do budynku ośrodka przez okno na drugim piętrze. Należy dodać, że chwilę wcześniej huśtał się na huśtawce i zjeżdżał na zjeżdżalni dla dzieci. Wewnątrz wyłamał wszystkie drzwi bosą stopą. W pokojach swoje rzeczy przechowywali studenci Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, którzy w czasie włamania byli w Andrychowie. Zostawili tam laptopy, dokumenty i pieniądze. Na szczęście włamywacz cennych rzeczy nie ruszył. Zadowolił się za to sokiem jabłkowym, kubkami z logo Andrychowa oraz ankietami studentów. Sok wypił a ankiety porozrzucał. Jego szaleństwo nie trwało długo. Po wyjściu z ośrodka ukradł samochód z sąsiedniej posesji a chwilę później zatrzymali go straż-

Pi¹tka najlepsza Dobra informacja dla zbieraczy unikatowych wydawnictw, białych kruków i innych cudacznych publikacji. Jedna z prywatnych firm rozprowadza ścienne mapy powiatu wadowickiego, na których brakuje prawie połowy Gminy Andrychów. Kuriozalny plan proponujemy umieścić w kolekcji tuż obok wydanej niedawno Mapy polskich autostrad. Dodajmy, nieistniejących, acz hipotetycznie możliwych

Lekcja historii Jak Ciê widz¹... W poniedziałek, 8. czerwca pracownicy Centrum Kultury i Wypoczynku przeszli kolejne szkolenie. Tym razem Maja Barełkowska – Cyrwus, aktorka Teatru Ludowego w Krakowie poprowadziła w Wiejskim Domu Kultury w Inwałdzie treningi z zakresu emisji głosu i wystąpień publicznych. Pracownicy CKiW powadzą bardzo dużo imprez. Witają gości czy przedstawiają artystów. Zależy mi na tym, żeby robili to na bardzo wysokim poziomie. Nie twierdzę, że moi pracownicy nie radzą sobie na scenie, idzie im dobrze, ale zawsze można coś poprawić – mówi Łukasz Dziedzic, dyrektor CKiW. (rob)

nowinki

21. maja uczniowie Zespołu Szkół im. Armii Krajowej Zakładu Doskonalenia Zawodowego mieli okazję uczestniczyć w nietypowej lekcji wiedzy o kulturze. Zamiast teorii, udali się do kościoła św. Macieja, gdzie Ireneusz Żmija, historyk Andrychowa, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej i redaktor „Nowin Andrychowskich”, opowiedział im o barokowych elementach w architekturze świątynni oraz historii parafii św. Macieja (as)

Z końcem stycznia tego roku ruszyła akcja edukacyjno-prewencyjna TUiR WARTA S.A. (Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji) - „Mamo, tato już wiem jak być bezpiecznym”. Projekt został zrealizowany w ponad 480 przedszkolach na terenie całego kraju pod honorowym patronatem Komendy Głównej Policji. Przedszkole nr 5 w Andrychowie zajęło I miejsce i otrzymało nagrodę główną w wysokości 6000 złotych. W konkursie indywidualnym 7-letni Maciej Adamus, wspierany przez mamę Małgorzatę, zdobył I miejsce za najlepszą pracę plastyczną w konkursie „Kiedy wezwać policjanta?” Laureat wręczył swoją pracę osobiście Głównemu Komendantowi Policji w Pałacu Młodzieży w Warszawie. Przedszkole zrealizowało program, dzięki któremu dzieci poznały zagrożenia wynikające z niewłaściwego posługiwania się urządzeniami elektrycznymi i gazowymi, zabaw ze zwierzętami, z kontaktów z osobami obcymi, lekarstwami, zabaw przy otwartym oknie, balkonie, poznały telefony alarmowe. Odbyły się spotkania z policjantem, strażakami, elektrykiem i leśnikiem. Oprócz przybliżenia dzieciom zasad dotyczących bezpieczeństwa w domu i na ulicy, projekt miał na celu wzrost świadomości rodziców w zakresie bezpieczeństwa ich pociech. (mp)

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

5


NEXT – CAR Sprzedaż samochodów nowych - PEUGEOT, SKODA, OPEL. Telefon 660 – 725 - 725 nowinki

Byty interesuj¹ce Charytatywnie

Zapanowała moda na anioły. W gazetach, w galeriach, w filmach – o aniołach. Od strony teologicznej i biblijnej naturę aniołów przybliżali w czwartek, 21. maja w Kryptach parafii św. Macieja dwaj księża – Jacek Pędziwiatr i Jacek Gracz. Obaj z Radia „Anioł Beskidów”. W swoim, trwającym ponad dwie godziny (a to dopiero I część) pokazie multimedialnym przybliżali miejsce i rolę aniołów w Starym Testamencie. Zebrani słuchacze przybyli na „Spotkanie z Wiarą, Kulturą i Historią” w liczbie ponad 80 mogli się więc dowiedzieć, że duchy te są niewyobrażalnie inteligentne, potrafiące wykorzystywać prawa fizyki, do poznania których jeszcze nam daleko. Za to aniołowie nie znają naszych myśli, nie słyszą nas (zatem „muzyka anielska” to po prostu tylko nasza, ludzka metafora) i nie posiadają płci (można by zaryzykować twierdzenie, że aniołowie są bytami poprawnymi politycznie). Oprócz słów wykładu księża zaprezentowali wiele współczesnych utworów muzycznych inspirowanych anielskimi tematami i takichże dzieł sztuki malarskiej. Druga część wykładu o aniołach w Kryptach miała miejsce w Boże Ciało, 11. czerwca o 19.00.(iż)

Andrychowianin Marcin Jaskółka znalazł się wśród ludzi sportu i sztuki, którzy wezmą udział w charytatywnej akcji organizowanej przez serwis aukcyjny Oligoo.pl. Każda z zaproszonych osób przekazała na licytacje przedmioty związane ze swoją działalnością. Dochód z licytacji przekazany zostanie na konto Fundacji „Akogo?”, założonej przez aktorkę Ewę Błaszczyk. Jej celem jest wybudowanie w Polsce specjalistycznej kliniki dla dzieci po urazach neurologicznych, wymagających długiej, intensywnej i drogiej rehabilitacji. Szczegóły akcji na stronie www. oligoo.pl (zakładka „Oligoo.pl i największe polskie gwiazdy razem na Dzień Dziecka”). Aukcje charytatywne prowadzone będą do końca czerwca. (rob)

Blisko awansu

Dzie³o naszego cz³owieka

Swojego głosu udziela „Twojemu Radiu Andrychów”. Muzykę pisze m.in. do filmów. W maju, podczas Europejskiej Nocy Muzeów, odbyła się premiera filmu „Szczecin - Miasto Oriona”. Podkład muzyczny do tego dzieła skomponował nasz współpracownik Wojtek Zacharski, na co dzień mieszkaniec Inwałdu. To nie pierwszy film, w tworzenie którego zaangażował się Wojtek. Wcześniej napisał muzykę do kilkunastu obrazów. Obecnie nasz kolega pracuje nad muzyką do dwóch filmów krótkometrażowych: „Somnium” w reżyserii Damiana Biegańskiego oraz „Szkoły cierpienia” w reż. Mateusza Trusewicza. Jesienią zaczną się zdjęcia do pełnometrażowego filmu fabularnego Mateusza Trusewicza pt. „Dziecko dorosłego alkoholika”. Jaki będzie poziom artystyczny tego obrazu, przekonany się w przyszłym roku. Już teraz możemy wyrazić przekonanie, że muzyka będzie jego mocną stroną. Wszakże skomponuje ją nie kto inny, jak Wojtek. A my w talent naszego kolegi mocno wierzymy. (as)

Po wypadku Na prawdziwej scenie

Jeśli Beskid wygra 13. czerwca ze Skawą, awansuje do III ligi. Ostatnie w tym sezonie spotkanie w Andrychowie budzi emocje nie tylko sportowe. – Zapewnienie bezpieczeństwa w trakcie meczu i po nim jest dla nas sprawą priorytetową – twierdzi Fryderyk Walaszek, prezes AKS. Specjalne odprawy z udziałem burmistrza Andrychowa oraz przedstawicielami policji i straży miejskiej odbyły się 22. maja i 8. czerwca. Powiatowe derby będą otwarte dla kibiców. (fr)

Kolejny krok

Andrychowskie Przedszkole nr 1 mieszczące się w Domu Katechetycznym dysponuje salą teatralną z prawdziwego zdarzenia. Kilka razy do roku maluchy mogą poczuć się jak profesjonalni aktorzy. O tym, że na scenie czują się bardzo pewnie, przedszkolaki przekonały rodziców podczas koncertu zadedykowanego mamom i tatom z okazji ich święta. Każde dziecko miało w świetle jupiterów swoje „pięć minut”.(fr)

6

Na ukończeniu są prace przy przebudowie chodnika przy jednokierunkowej ul. Rynek, w centrum miasta, od strony plant. Przed Wielkanocą wykostkowano jezdnię i chodnik wzdłuż kamienic. To kolejny element planu rewitalizacyjnego miasta. Inwestycja kosztuje około 86 tys. zł. (fr)

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

27. maja, podczas spotkania w Parkhotelu Łysoń podsumowano akcję ratowniczą w Inwałdzie. W części szkoleniowej Burmistrz przedstawił prezentację multimedialną pracy sztabu kryzysowego w Andrychowie. Uczestnicy warsztatów zapoznali się także ze wstępnym raportem przygotowanym przez Pawła Kwarciaka. Burmistrz wręczył podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu akcji. Zaproszenie przyjęli m.in.: zastępca Komendanta Wojewódzkiego PSP oraz komendanci jednostek z Krakowa, Chrzanowa, Wadowic, Skawiny i Oświęcimia. Nie zabrakło również przedstawicieli policji. Dzień później w trakcie sesji Rady Miejskiej podziękowania otrzymali szefowie wszystkich jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych zaangażowanych w zabezpieczanie miejsca wypadku. (fr)


NEXT – CAR Sprzedaż samochodów używanych z gwarancją. Wypożyczalnia samochodów dostawczych. Telefon 660 – 725 - 725

Potrzebne mediacje

Ośrodek Pomocy Społecznej w Andrychowie przy udziale Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Krakowie zorganizował konferencję na temat Mediacji rodzinnych (14. maja). W sympozjum będącym częścią kampanii promocyjno - informacyjnej na rzecz wykorzystania mediacji rodzinnej w systemie pomocy społecznej uczestniczyli przedstawiciele lokalnych organizacji i instytucji, w tym m.in. pedagodzy, kuratorzy oraz funkcjonariusze Policji. Zasady mediacji, jej zastosowania oraz cele i zalety przedstawiła Katarzyna Mimiec – Kierownik Działu Polityki Społecznej Regionalnego Ośrodka w Krakowie. (fr)

Parking odebrany

Bêdzie Orlik

Teraz Orlik Plus

Na ukończeniu jest procedura przetargowa na budowę kompleksu sportowego w ramach programu rządowego Orlik 2012. Obiekt powstanie przy Gimnazjum nr 2 w Andrychowie. Cztery firmy złożyły oferty opiewające na sumy niższe niż 1 485 tys. zł., zakładane przez inwestora, czyli gminę. Wykonawca, który wygra przetarg, będzie musiał zakończyć prace przed 30 września tego roku. W całym kraju funkcjonuje już 500 Orlików. Jednym z nich jest kompleks otwarty w marcu w Suchej Beskidzkiej.

Jest szansa na modernizację boiska sportowego wraz z zapleczem sanitarno – szatniowym w Sułkowicach – Belęcinie w ramach programu „Orlik Plus”. Gmina złożyła wniosek na kwotę 240 tys. Można otrzymać dofinansowanie do 75 proc. wszystkich kosztów kwalifikowanych, ale kwota ta nie może przekroczyć 200 tys. zł. Celem projektu „Orlik Plus”jest podniesienie standardu obiektów drużyn uczestniczących w rozgrywkach PZPN - u od III ligi do B - klasy. Do programu kwalifikowane są wyłącznie boiska wiejskie o naturalnej nawierzchni należące do gmin i powiatów.

Objazd na Praciaki Rozpoczął się remont mostu na drodze prowadzącej do Rzyk Praciaków. Inwestycję realizuje starostwo powiatowe, które zarządza tą trasą. Do Czarnego Gronia można dojechać objazdem przez osiedle Młocki Górne. Asfaltowymi dróżkami mogą poruszać się samochody osobowe oraz busy komunikacji miejskiej. Ciężarówki muszą pokonywać Wieprzówkę w bród. Prace powinny się zakończyć do września. (fr)

W połowie maja dokonano odbioru zadania „Przebudowa parkingu i zjazdów indywidualnych oraz budowa przyłącza kanalizacji deszczowej w ciągu ul. Garncarskiej w Andrychowie”. To kolejny parking w mieście gruntownie zmodernizowany w tym roku z budżetu gminnego. Przedsięwzięcie kosztowało prawie 95 tys. zł.

Gêsi od pos³a

nowinki

Ekspresowo

Zaledwie miesiąc trwał remont parkingu i studzienki ściekowej z przykanalikiem koło bloku nr 20 przy ul. Lenartowicza w Andrychowie. Mieszkańcy już korzystają z placu z nawierzchnią kostkową. Na tę inwestycję gmina przeznaczyła około 50 tys. zł. (fr)

Konkurs!

Nowiny Andrychowskie wspólnie z Parkiem Miniatur w Inwałdzie ogłaszają konkurs. Do wygrania dwa potrójne zaproszenia do Parku Miniatur. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie: na który rok planowane jest otwarcie w parku średniowiecznej warowni? Wśród osób, które nadeślą mailem lub listownie do 3. lipca odpowiedzi, rozlosujemy zaproszenia. Zachęcamy do udziału w zabawie. Były wiceminister spraw zagranicznych a obecnie poseł z naszego regionu Paweł Kowal jest częstym gościem w Andrychowie. W maju trzykrotnie odwiedził nasze miasto. Podczas ostatniej wizyty razem z żoną i trójką dzieci wypuścił na wody stawu w Parku Miejskim parkę gęsi Magellana. Poseł zakupił ptaki z własnej kieszeni. Warto przypomnieć, że zanim P. Kowal rozpoczął imponującą karierę polityczną, pojawił się w Andrychowie, gdy gminę dotknęła klęska powodzi w 2005 roku. Przekazał wówczas dla ofiar katastrofy pieniądze i apelował o pomoc dla poszkodowanych. (fr) NR 6 (223), CZERWIEC 2009

7


samorząd Sprawozdanie z prac burmistrza za okres od 30. kwietnia do 28. maja (skrót) W okresie sprawozdawczym burmistrz rozstrzygnął 101 spraw (na kartach spraw). Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Andrychowie złożył wniosek na dofinansowanie z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego (MRPO) modernizacji i budowy sieci kanalizacyjnej w Gminie Andrychów. Wniosek opiewa na kwotę ok. 96 milionów złotych brutto. Podczas audycji w „Twoim Radiu Andrychów” skarbnik Mirosław Kalota mówił o tegorocznym budżecie Gminy. Burmistrz odpowiadał na pytania słuchaczy. Jan Pietras spotkał się z sołtys Inwałdu, Aliną Rzadek. Omówiono zagadnienia komunikacyjne na terenie sołectwa oraz potrzeby wioski. Szefowa Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Andrychowie, Danuta Bańska przedstawiła burmistrzowi plany towarzystwa na 2009 rok. J. Pietras spotkał się z przedsiębiorcami zainteresowanymi inwestowaniem na terenie andrychowskiej podstrefy Krakowskiego Parku Technologicznego. Stan przygotowań do złożenia wniosku o dofinansowanie w ramach MRPO rewitalizacji Andrychowa (etap II) przedstawił burmistrzowi Tomasz Moskała z kancelarii prawniczej „Ravicon” z Krakowa. W trakcie przygotowania są dwa wnioski na łączną kwotę ok. 30 milionów złotych. W Andrychowie gościł poseł Paweł Kowal. Były wiceminister spraw zagranicznych zapoznał się z planami rozwoju naszej gminy oraz jej problemami. W UM odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli obu stowarzyszeń romskich funkcjonujących w naszej gminie. Suma wniosków złożonych w tym roku do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji na dofinansowanie remontów mieszkań oraz działalność oświatową, kulturalną i sportową wynosi około 150 tys. zł. Z prezesem Andrychowskiego Klubu Sportowego „Beskid” Fryderykiem Walaszkiem burmistrz dyskutował nad kwestiami związanymi z zapewnieniem bezpieczeństwa podczas imprez sportowych. Omówiono możliwości przeprowadzenia remontu fragmentu trybun wokół płyty stadionu. Jednym z tematów był również wyjazd dziecięcej drużyny piłkarskiej na międzynarodowy turniej do łotewskiego miasta Tukums. J. Pietras spotkał się z sołtys SułkowicBolęciny, Lucyną Bizoń. Rozmawiano na temat możliwości modernizacji boiska sportowego w tym sołectwie w ramach programu Orlik Plus. Gmina złożyła wniosek na kwotę 240 tys. zł. Możemy liczyć na dofinansowanie projektu ze strony województwa w kwocie do 200 tys. zł. Odbyło się drugie posiedzenie Konwentu Strategicznego, którego zadaniem jest wypracowanie Strategii Rozwoju Turystyki w Gminie Andrychów na lata 2009 – 2015. Dokonano odbioru zadania „Przebudowa parkingu i zjazdów indywidualnych oraz budowa przyłącza kanalizacji deszczowej w ciągu ul. Garncarskiej w Andrychowie”. Wartość całego zadania to 94 039,36 zł. Tematem spotkania w sali Ochotniczej Straży Pożarnej w Andrychowie były mediacje ro-

8

36. sesja Rady Miejskiej

Strza³ w kolano

Drogi były głównym tematem majowych obrad Rady Miejskiej. Problem to ważki, dlatego rajcy poświęcili mu sporo czasu. Ale największe emocje na sesji zrodziły się wokół tematu Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Przy okazji okazało się, że wśród naszych radnych są i tacy, którzy, jak się wydaje, z powodzeniem mogliby pełnić rolę rzecznika samorządu Wadowic. Anna Szlagor

Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie. Z rąk burmistrza gość odebrał podziękowania za współpracę z Gminą, a w szczególności „za podjęcie skutecznych działań związanych likwidacją szkód po powodzi w 2005 roku oraz osobiste zaangażowanie w problemy naszej społeczności, czego dowodem jest trwająca właśnie regulacja Targaniczanki i Wieprzówki”. Z. Kot nie krył, że współpraca z burmistrzem Janem Pietrasem a także mieszkańcami naszej gminy układała mu się bardzo dobrze. Chwalił skuteczność naszych władz w pozyskiwaniu środków z MZMiUW.

zację II etapu LOA są jednak duże. Nie wszystkie inwestycje, które znalazły się wyżej zostały rozpoczęte i nie wszystkie kosztowały tyle, ile wcześniej zaplanowano. Tymczasem jesień tego roku to planowany czas uzyskania pozwoleń na budowę dla LOA. J. Dwojak zapoznał także radnych z aktualną sytuacją wokół BDI, remontami i przebudowami wykonanymi na drogach i chodnikach w naszej gminie w 2008 roku oraz planami na ten rok. Informację o bezpieczeństwie na drogach przygotował dla rajców komendant Straży Miejskiej w Andrychowie, Jan Kajdas. Radni chwalili władze Gminy za przy-

na – mówił na sesji Paweł Kwarciak, Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach. – Nie byłbym w stanie sprostać zadaniu, które życie przede mną postawiło, bez wsparcia moich kolegów. Chylę w tym momencie czoła przed strażakami zawodowymi i ochotnikami, którzy brali udział w akcji. Chciałbym też podziękować za współpracę władzom Andrychowa i policji – podsumowywał szef powiatowej zawodowej straży pożarnej.

Po drogach Informację dotyczącą realizacji inwestycji na drogach leżących w naszej gminie przedstawił radnym kierownik wydziału drogownictwa i transportu Urzędu Miejskiego (UM). Jerzy Dwojak mówił m.in. o drugim etapie budowy Lokalnej Obwodnicy Andrychowa. W 2008 roku Gmina złożyła wniosek do Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego o dofinansowanie tej inwestycji kwotą ponad 12,5 miliona zł. Nasz wniosek pozytywnie przeszedł ocenę formalną i merytoryczną. W wyniku oceny strategicznej znalazł się na liście rezerwowej. Szanse, że Andrychów otrzyma pieniądze na reali-

wiązywanie szczególnie dużej wagi do inwestycji drogowych. Podkreślali, jak wiele udało się zrobić. Zwracali jednak przy tym uwagę na to, jak wiele jest jeszcze do zrobienia. Najbardziej emocjonalnie do tematu podszedł wiceprzewodniczący RM, Adam Kubik. – Wiemy, że w 2005 roku była duża powódź. I trzeba było wyłożyć duże środki finansowe na Targanice. Tymczasem ostatnio razem z radnymi z jednej komisji byliśmy w Rzykach. Wszyscy bez wyjątku byli zszokowani zaniedbaniem tej wioski. Taka jest prawda. W 2006 roku poszliśmy na Targanice. W 2007 roku trzeba skończyć Targanice. I zacząć tzw. południową obwodnicę Andrychowa, czyli ul.

Podczas obrad burmistrz Andrychowa i przewodniczący Rady Miejskiej (RM) złożyli podziękowania strażakom oraz przedstawicielom instytucji zaangażowanych w akcję ratowniczą po wypadku z udziałem cysterny, do którego doszło 21. maja w Inwałdzie. – My cały czas analizujemy te akcje, dokonujemy podsumowań, wyciągamy wnioski. Tak na gorąco mogę powiedzieć tyle, że na terenie powiatu wadowickiego nie mieliśmy takiego zdarzenia. Sytuacja była bardzo trudna. Do końca nie wiedzieliśmy, czy cysterna z gazem nie ma mikropęknięć. Dlatego ewakuacja ludności była niezbęd-

Za współpracę Gościem sesji był także Zbigniew Kot, który przez kilka lat pełnił funkcję dyrektora Małopolskiego Zarządu

NR 6 (223), CZERWIEC 2009


samorząd Wiedeńską w Roczynach oraz zrobić inne drogi. Ja tego absolutnie nie neguję. Ale Rzyki zawsze są na końcu. Przychodzi 2009 rok i Rzyki dalej zostały. Coś poszło do przodu, bo powiat załatwił z Unii Europejskiej środki na przebudowę 11 kilometrów drogi powiatowej. My, jako Gmina nic nie dołożymy do tego remontu – mówił m.in. A. Kubik, mieszkaniec Rzyk. – Pytam, dlaczego nie robi się projektów na chodniki w Rzykach. Co się dzieje, kto zawala – dopytywał się A. Kubik. – Zawsze pierwszeństwo miały Targanice, Roczyny, Sułkowice – Łęg. Rzyki na końcu. Poczekam jeszcze rok. Bo więcej nie ma sensu czekać. Proszę was radni, sołtysi. Patrzcie na gminę w całości, nie patrzcie się, że jesteście z Roczyn, Targanic, Sułkowic-Łęgu czy Inwałdu - apelował wiceprzewodniczący RM. Mówił też o bardzo konkretnych problemach swojej wioski, tych większych i tych mniejszych, jak np. kanalizacja, fatalny stan mostów czy niedostateczna liczba koszy na śmieci. – Mógłbym jeszcze dużo mówić. Ale trochę mówię to sam na siebie. Bo jako wiceprzewodniczący Rady, jestem tu dużo winny. Tylko, że ja pracuję. Jeśli kończę pracę o 14, 15, 16 a czasem i 18tej, to nie będę chodził po biurach. Ja nie jestem nauczony tak, żebym wycierał klamki. Nie będę chodził tak, jak inni po dwa razy dziennie do magistratu. Jeśli jest zebranie wiejskie i jest protokół, w którym jest napisane, co trzeba zrobić, to dlaczego wydziały tego nie realizują – pytał m.in. A. Kubik. Oberwało się też „Nowinom” za to, że nie zrelacjonowały całego, około 10-minutowego wystąpienia wiceprzewodniczącego RM na poprzedniej sesji. – Nie wiem, czy ktoś cenzuruje „Nowiny”, czy nie cenzuruje? Sprawy, które poruszałem, nie były napisane w całości – przypominał m.in. A. Kubik. – Ja kiedyś powiedziałem burmistrzowi, że niektórych ubiera się norki. A Rzyki, Zagórnik i Bolęcinę ubiera się w kufajkę. Burmistrz to ze zrozumieniem przyjął. Ale ciągle liczy, że jeszcze przyjdzie czas tych wiosek. Ja też na to liczę – mówił na zakończenie A. Kubik. Głos na sesji zabrał także mieszkaniec Zagórnika. Wymieniał inwestycje drogowe, które jego zdaniem należy wykonać w tym sołectwie. Temat dróg powrócił pod koniec obrad RM. – Często wypomina mi się wyremontowanie ulicy Wiedeńskiej w Roczynach. Czasami wydaje się, że może lepiej byłoby tę tzw. południową obwodnicę Andrychowa poprowadzić przez Targanice czy Rzyki, byle tylko nie szła przez Roczyny. Tym bardziej dziękuję burmistrzowi za decyzję o remoncie Wiedeńskiej. Naprawdę korzyści z tej inwestycji, w szczególności dla mieszkańców Andrychowa, są duże – mówił radny Władysław Żydek, na co dzień sołtys Roczyn. – Korzyści z wyremontowania tej drogi

czerpią wszyscy mieszkańcy gminy – komentował w odpowiedzi burmistrz Jan Pietras. – Temat dróg zawsze budzi wiele emocji. Co więcej, jak się z tym zgadzam. Ale popatrzmy, jak było kilka lat temu, a jak jest teraz. I pamiętajmy, że nie jesteśmy w stanie wszystkiego szybko zrobić. Kiedyś byłem z radnym Janem Sordylem w Sułkowicach-Łęgu. Objeżdżaliśmy drogi. Policzyliśmy, że gdybyśmy chcieli zrobić wszystkie potrzebne inwestycje drogowe, to kosztowałoby nas to 12 mln zł. A to tylko jedna wioska. Naprawdę, rozumiem wzburzenie radnego Kubika. Ale jest jedna rzecz. Musimy pamiętać o realiach gminnego budżetu – mówił burmistrz. Rzecznik Wadowic? Największe komentarze wśród radnych i gości obrad, wywołała interpelacja złożona przez radnego Macieja Kobielusa. – Od pewnego czasu, czyli od roku cały czas na sesjach słyszymy, że Beskidzką Drogę Integracyjną (BDI) blokuje miasto Wadowice, pani burmistrz, mieszkańcy Wadowic, Rada Miejska Wadowic. Tylko doszło do mnie takie pismo od Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad (chodzi o Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad – GDDKiA – przypis red.), że to jest nieprawda, że tylko Andrychów jest dobry, a Wadowice złe, że Wadowice nie zgadzają się na którykolwiek z wariantów. W piśmie było napisane, iż każdy wariant będzie zbadany a ostateczną decyzję nie podejmuje miasto: burmistrz czy mieszkańcy, tylko Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska. I w tej chwili nie wiemy, kto mówi prawdę, czy tutaj na sesjach cały czas te głosy, że Wadowice są złe, złe i jeszcze raz złe... Pamiętamy wybory

Radny nie przytoczył koleżankom i kolegom z Rady całej treści listu, na który powoływał się w swej wypowiedzi. Zrobił to za niego... burmistrz J. Pietras. W rzeczonym piśmie, bynajmniej nie od GDKKIA, ale od dyrektora Departamentu Dróg i Autostrad Ministerstwa Infrastruktury stoi m.in., iż zadanie, jakim jest budowa BDI, znajduje się obecnie „we wstępnym etapie przygotowania projektu” oraz „nie można zaniechać badania korytarzy południowych omijających miasto Wadowice, bowiem należy udowodnić, że nie ma alternatywnych rozwiązań dla wariantów północnych”. Jak mówił burmistrz, w liście nie ma niczego, z czym nie mógłby się zgodzić. Raz jeszcze przypomniał też, jak rozwijał się pomysł na budowę BDI. – BDI nie ma nic wspólnego z lokalną obwodnicą. To dwie zupełnie różne inwestycje. Choć będziemy musieli zaangażować się finansowo w tę inwestycję, BDI będzie budować GDDKiA, natomiast małą obwodnicę chcemy budować my - samorząd Andrychowa z pomocą unijnych pieniędzy. Nie wiem, po co łączyć tematy. Chyba, że nie chodzi o rozwiązywanie problemów, ale politykowanie – zwracał się do radnego Kobielusa J. Pietras. Odnosząc się do problemów związanych z projektowaniem BDI a konkretnie niechęci części samorządowców i mieszkańców Wadowic wobec kolejnych wariantów przedstawianych przez GDDKiA, burmistrz Pietras mówił. – Który wariant wiodący przez Wadowice zostanie wybrany, nie wiem. Nie jest moją ani wolą, ani rolą, wskazywać, co ma robić samorząd Wadowic. Mam tylko nadzieję, że z powodu tych komplikacji nie będzie dalszych opóźnień. A już jesteśmy spóźnieni o osiem

i obietnicę, że miasto Andrychów będzie miało swoją lokalną obwodnicę. I chciałbym się dowiedzieć, co w tym celu zostało zrobione i czy ta nagonka, jeśli chodzi o BDI ma na celu tylko przyćmienie tej budowy naszej lokalnej obwodnicy – pytał radny Kobielus. Przypomnijmy, że radny do Rady Miejskiej „dostał się” z listy Platformy Obywatelskiej, której szefem powiatowym jest Stanisław Kotarba, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Wadowicach.

miesięcy. - 28. listopada 2002 roku, w dniu w którym wybory wygrał Jan Pietras, skończyła się epoka, kiedy o tym, co się robi w Andrychowie, decyduje się w Wadowicach – włączył się do dyskusji Krzysztof Kubień, przewodniczący RM. – Ja wszystkich Państwa traktuję po przyjacielsku. Ale nie może być tak, że radny andrychowski jest rzecznikiem Urzędu Miejskiego w Wadowicach. To nie Andrychów blokuje drogę:

dzinne. Konferencja zorganizowana została przez Ośrodek Pomocy Społecznej w Andrychowie przy udziale Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Krakowie w ramach kampanii promocyjno-informacyjnej na rzecz wykorzystania mediacji rodzinnej w systemie pomocy społecznej. Szef Zakładu Mechanicznego Józef Brzazgacz przedstawił burmistrzowi wizję rozwoju firmy. Zorganizowano spotkanie z zastępcą dyrektora krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Andrzejem Kollbkiem. Głównym tematem rozmów był projekt ronda na skrzyżowaniu osiedla Korcza z drogą krajową nr 52 w Inwałdzie obok parku miniatur, hotelu „Łysoń” i parku dinozaurów. W dyskusji wzięli udział przedsiębiorcy z Inwałdu oraz radna Elżbieta Olszyńska i sołtys Alina Rzadek. Tematami uzgodnień były też: porozumienie na projekt chodnika od ul. Granicznej do ul. Wiejskiej w Inwałdzie oraz frezowanie i nowa nakładka asfaltowa na odcinku od ul. Grunwaldzkiej w Andrychowie do granicy z Gminą Kęty. Na zaproszenie burmistrza w Andrychowie przebywał A. Cebula, zastępca dyrektora Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych (MZMiUW), który odpowiada za regulację rzek i cieków wodnych. Instytucja ta od 2005 roku wykonała prace na Targaniczance za 5,6 miliona zł (ok.2 km.). W tym roku roboty na tej rzece zostaną zakończone. Za 3,75 miliona złotych uregulowane zostaną kolejne dwa kilometry. Od 2005 do 2008 roku na Wieprzówce wykonano prace za 1,5 miliona zł (3,4 km). W 2009 r. MZMiUW przeznaczył na kontynuację tego zadania 700 tys. zł (3,5 km). Z informacji, która wpłynęła do UM z Małopolskiego Kuratorium Oświaty wynika, że uczniowie gminnych szkół zdobyli 30 tytułów laureata w wojewódzkich finałach konkursów przedmiotowych. Stanowi to 53% ogółu laureatów z powiatu wadowickiego i 29% ogółu laureatów z trzech powiatów (wadowickiego, suskiego i oświęcimskiego). W Andrychowie gościł Edward Kopeć - kierownik MZMiUW Inspektora Regionalny w Oświęcimiu. Omówiono inwestycje, które będą realizowane w tym roku na terenie gminy, w tym prace na Wieprzówce w centrum miasta. E. Kopeć zapoznał się także ze stanem brzegów Potoku Kubikowskiego. W siedzibie AKS „Beskid” zorganizowano spotkanie z udziałem prezesa klubu F. Walaszka, zastępcy Komendanta Powiatowego Policji Waldemara Krężela, Komendanta Komisariatu w Andrychowie Jerzego Pazia oraz szefa Straży Miejskiej Jana Kajdasa. Tematem dyskusji były kwestie zapewnienia bezpieczeństwa podczas meczu finałowego rundy wiosennej IV ligi, w którym zmierzą się „Beskid” oraz „Skawa” Wadowice. Plany rozwoju Ośrodka „Czarny Groń” oraz Stacji Narciarskiej „Pracica” przedstawił burmistrzowi Sławomir Rusinek, który jednocześnie wniósł postulaty zmian w Planie Zagospodarowania Przestrzennego. Dokonano komisyjnego otwarcia ofert w przetargu na budowę kompleksu sportowego w ramach programu rządowego Orlik 2012. Trwa sprawdzanie dokumentacji złożonych przez zainteresowane firmy.

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

9


samorząd Wykonawca zobowiąże się do zakończenia prac przed 30. września tego roku. Dariusz Dobrowolski, który reprezentuje inwestora „Dinolandii” w Inwałdzie, przedstawił burmistrzowi harmonogram prac przy budowie parku. Nowa atrakcja turystyczna w Inwałdzie ma zostać otwarta w połowie lipca. Podczas spotkania w Parkhotelu Łysoń podsumowano akcję ratowniczą w Inwałdzie. W części szkoleniowej burmistrz przedstawił prezentację multimedialną pracy sztabu kryzysowego w Andrychowie. Uczestnicy warsztatów zapoznali się także ze wstępnym raportem przygotowanym przez Pawła Kwarciaka, Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach. J. Pietras wręczył podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu akcji. Zaproszenie przyjęli m.in.: zastępca Komendanta Wojewódzkiego PSP oraz komendanci jednostek z Krakowa, Chrzanowa, Wadowic, Skawiny i Oświęcimia. W okresie od dnia 30. kwietnia do 27. maja wpłynął jeden nowy wniosek o sprzedaż mieszkania komunalnego. W tym okresie burmistrz nie wydał nowych zarządzeń w sprawie przeznaczenia do sprzedaży lokali mieszkalnych na rzecz ich najemców. Na dzień 28. maja umorzenia wyniosły: w podatkach i opłatach lokalnych 157,80 zł, w tym osoby prawne 115,00 zł; mandaty - 376,26 zł; z umów cywilno prawnych - 1 000,00 zł; z tytułu odsetek za zwłokę z umów cywilno-prawnych - 429,38 zł; koszty procesu - 20,00 zł; należności za usługi medyczne (dotyczy zlikwidowanego SP ZOZ) - 3 600,00 zł; z tytułu odsetek od należności za usługi medyczne (dotyczy zlikwidowanego SP ZOZ) - 1 378,82 zł. Inwestycje drogowe rozpoczęte w ostatnim czasie: przebudowa chodnika przy ul. Rynek w Andrychowie (jednokierunkowa): wartość zadania: 86 433,64 zł, planowany termin zakończenia: 29.05.2009r.; przebudowa parkingu, chodników i zjazdów indywidualnych w ciągu Al. Wietrznego i ul. Słowackiego w Andrychowie: wartość zadania: 97 618,92 zł, planowany termin zakończenia: 31.07.2009r.; remont parkingu i studzienki ściekowej z przykanalikiem koło bloku nr 20 - ul. Lenartowicza w Andrychowie: wartość zadania: 50 293,17 zł, planowany termin zakończenia: 30.06.2009r. W ramach zadania pn.: „Remont oraz przebudowa dróg gminnych – etap I” do chwili obecnej wykonano nakładki asfaltowe na następujących drogach: łącznik ul. Szkolnej i ul. Strażackiej w Zagórniku – 188 metrów, ul. Nowa Wieś w Targanicach – 152 m, ul. Działy boczna w Roczynach – 133 m, os. Moskwiki w Rzykach – 267 m, ul. Racławicka boczna w Sułkowicach Bolęcinie – 215 m, os. Za Kościołem w Rzykach – 203 m. Pozostałe drogi w trakcie realizacji w ramach wyżej wymienionego zadania to: ul. Sadowa i ul. Mostowa w Sułkowicach Łęgu – 530 m, ul. Bielska boczna w Roczynach – 795 m, ul. Spokojna w Inwałdzie – 210 m, os. Biadasów I w Zagórniku – 234 m. Wartość całego zadania: 1 483 661,56 zł. Planowany termin zakończenia: 31.07.2009r.

10

my, w odróżnieniu od Wadowic wybraliśmy warianty przebiegu BDI przez naszą gminę i porozumieliśmy się z GDDKiA. Ja nie mam nic przeciwko wadowiczanom. Natomiast, jeśli reprezentanci Wadowic będą ingerować w to, co dzieje się w Andrychowie, to muszę zaprotestować. To może mocne – ale powiedziałem Panu (radnemu Kobielusowi – przypis red.) – to, co Pan dziś zrobił, to strzał w kolano – mówił K. Kubień, nawiązując

związani, zostawmy na boku – podsumowywał burmistrz Pietras. Podczas obrad radny W. Żydek interpelował w sprawie remontu „kładek dla pieszych usytuowanych na potokach i ciekach wodnych” Jak mówił rajca, kładki budowane były 40 - 50 lat temu w czynie społecznym i często nie posiadają właściciela i dokumentacji. Tymczasem wymagają one remontu. W. Żydek pytał m.in., czy Gmina może je odnowić skoro

drodze powiatowej – ulicy Bielskiej w Roczynach. W związku z tym podjęto uchwałę o udzieleniu Powiatowi Wadowickiemu pomocy finansowej. Rajcy zgodzili się także na przejęcie przez Gminę Andrychów do wykonania zadania powierzonego przez Województwo Małopolskie. Chodzi o budowę kolejnego odcinka chodnika, kanalizacji sanitarnej i dwóch zatok autobusowych w Sułkowicach i Targanicach. Inwestycję

m.in. do związków radnego Kobielusa ze S. Kotarbą. – Moja wypowiedź nie miała na celu to, aby osoby z Wadowic ingerowały w działania andrychowskiej gminy. Tylko chodzi o to, że od pewnego czasu jest siana nienawiść: Andrychów na Wadowice, Wadowice na Andrychów. Czy nie można dojść do porozumienia, jesteśmy w końcu sąsiednimi gminami – bronił się radny Kobielus. – BDI to nie jest mój prywatny interes, tylko interes Gminy – odpowiadał burmistrz Pietras. – Nie wiem też po co mielibyśmy spotykać się z samorządowcami z Wadowicami w sprawie BDI. To oni sami muszą rozstrzygnąć dylemat. Nie możemy ingerować w sprawy innej gminy – przypominał burmistrz. – Ale mi nie chodziło o BDI, tylko ogólnie, że cały czas jest konflikt – ripostował radny. – Ale jaki konflikt... Proszę podać przykład – pytał burmistrz. – Że Wadowice blokują, Wadowice blokują – odpowiadał radny . – A w przypadku BDI, to nie jest prawdą? – dopytał dalej J. Pietras. – Dlatego zadałem pytanie i otrzymałem odpowiedź – odpowiadał burmistrzowi radny Kobielus. – Powiem tak: najlepiej być rzecznikiem swojej Gminy, nie innej. A interesem Andrychowa jest to, żeby wespół z innymi Gminami wspierać budowę BDI. A czy ta droga pójdzie tym, czy innym wariantem, dajmy zdecydować ludziom, którzy na budowaniu dróg dobrze się znają. I jeszcze jedno: partyjniactwo, niezależnie od tego z jaką partią jesteśmy

nie jest ich właścicielem i prosił, aby radca prawny Urzędu Miejskiego zajął się tematem. Radny poprosił o odpowiedź na piśmie. W wolnych wnioskach wiceprzewodniczący RM, Adam Kubik pytał, kiedy Gmina przystąpi do „projektowania kanalizacji w Rzykach” i kiedy zostanie podpisana umowa między Gminą a powiatem odnośnie projektowania chodników w Rzykach. Radna E. Olszyńska dziękowała wszystkim służbom, które wzięły udział w akcji ratowniczej po wypadku z udziałem cysterny przewożącej LPG. Jeśli chodzi o sprawę kanalizacji w Rzykach, to w najbliższym czasie burmistrz Jan Pietras chce zorganizować spotkanie, na którym omówiona zostanie ta kwestia. – Uważam, że projekt należy zacząć przygotowywać jak najwcześniej – mówił m.in. burmistrz. – W starostwie jest już złożony wniosek dotyczący projektowania dwóch odcinków chodnika w Rzykach – odpowiadał A. Kubikowi Jerzy Dwojak, kierownik wydziału drogownictwa w andrychowskim magistracie. – Jak Państwo doskonale wiecie jestem otwarty na dofinansowywanie inwestycji powiatowych – dopowiadał burmistrz.

zaplanowano na obecny i przyszły rok. Jej szacunkowa wartość to blisko 900 tys. zł. Nasz samorząd przekaże do 50 proc. tej kwoty.

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

Chodniki i zmiany Podczas majowej sesji RM m.in. wyraziła zgodę na współfinansowanie przez naszą Gminę (w wysokości do 50 procent zadania) budowy chodnika przy

Przetasowania Decyzją Rady od 1. sierpnia tego roku Ośrodek Pomocy Społecznej w Andrychowie przejmie część zadań realizowanych do tej pory przez Ośrodek Wspierania Rodziny (chodzi głównie o poradnictwo specjalistyczne i prowadzenie hostelu). W związku ze zmianami radni przyjęli uchwały w sprawie nadania Statutu OPS i dokonania zmian w statucie OWR. Zmiany wprowadzone zostały także do statutu Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie. Od 1. sierpnia w skład CKiW wejdzie kino. Inwestycje, sprawozdanie W czasie sesji Rada zapoznała się z informacją dotyczącą pozyskiwania przez Gminę środków zewnętrznych (m.in. unijnych, z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Banku Ochrony Środowiska). Dane dotyczące inwestycji i remontów prowadzonych w tym roku przez wydział inwestycji Urzędu Miejskiego, przedstawił jego kierownik Zbigniew Bański. Rajcy przyjrzeli się również sprawozdaniu komisji rewizyjnej z kontroli przeprowadzonych w ostatnim czasie.


samorząd

Ruch na Wietrznego Pierwsze prawka Pieni¹dze na plac Prawie sto tysięcy złotych będzie kosztować przebudowa parkingu, chodników i zjazdów indywidualnych w ciągu Al. Wietrznego i ul. Słowackiego w Andrychowie. Prace rozpoczęły się pod koniec kwietnia i powinny zostać wykonane przed sierpniem. Jeden plac jest już gotowy. Inwestycję realizuje Zakład Gospodarki Komunalnej. Podobnie jak remont ul. Kościuszki, na który gmina wyłoży 755 tys. zł. W tym samym czasie powinna być też oddana Aleja Wietrznego z parkingiem. (fr)

Swoje pierwsze „prawo jazdy” odebrało ponad 70 uczniów Szkoły Podstawowej nr 2 w Andrychowie. Akcję prowadziła Straż Miejska (SM). Dzieci uczyły się jazdy na rowerze pod okiem strażników na zakupionym przez gminę torze rowerowym. Brak własnego pojazdu nie był bynajmniej przeszkodą. SM posiada dwa bicykle, z których mogą korzystać kursanci. Podczas wakacji tor rowerowy będzie rozstawiany na Placu Mickiewicza i udostępniany wszystkim chętnym. Szef miejskich służb porządkowych planuje również zorganizowanie rajdu rowerowego. (fr)

Zjazdy zamiast Dyrektor z Inwa³du ronda w Inwa³dzie

Magistratowi udało się pozyskać 47 592 zł. z Urzędu Marszałkowskiego na realizację prac budowlano - remontowych w remizach strażackich z terenu województwa małopolskiego. Na konkurs „Małopolskie Remizy” wpłynęło 117 wniosków. Ostatecznie pieniądze trafią do 87 gmin, którym zostanie udzielona dotacja. Zarezerwowane na 2009 rok w budżecie Województwa Małopolskiego środki na wsparcie tego zadania w wysokości 2,5 miliona zł. z uwagi na szerokie zainteresowanie gmin zostały zwiększone o 1 000 000 zł. Maksymalne dofinansowanie wynosiło 50 tys. zł. Drugie tyle zobowiązała się wyłożyć gmina. Za ponad 95 tys. zł. zostanie położona kostka na placu manewrowym przy OSP w centrum Rzyk. – Kończymy prace projektowe i przygotowujemy się do przetargu – mówi Krzysztof Wójcik, kierownik Wydziału Spraw Obywatelskich UM. – Całą inwestycję, czyli prawie 1000 metrów kwadratowych placu, chcemy zakończyć do października. (fr)

Znaj¹ gminê W połowie maja doszło do kolejnego spotkania z zastępcą dyrektora krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Andrzejem Kollbkiem. Głównym tematem rozmów w andrychowskim ratuszu był projekt ronda na skrzyżowaniu os. Korcza z drogą krajową nr 52 w Inwałdzie obok Parku Miniatur, hotelu „Łysoń” i parku dinozaurów. Na zaproszenie burmistrza Jana Pietrasa w dyskusji wzięli udział przedsiębiorcy z Inwałdu oraz radna Elżbieta Olszyńska i sołtys Alina Rzadek. Ustalono, że ul. Korcza jest drogą publiczną. Pomysł budowy ronda w tym miejscu nie został zaakceptowany. Przedstawiciele GDDKiA przedstawili natomiast wytyczne, jakie trafią do inwestora przebudowy skrzyżowania tj. konieczność wykonania prawoskrętu na drodze krajowej dla jadących od strony Wadowic oraz lewoskrętu na drodze krajowej dla jadących od strony Andrychowa. Istnieje też konieczność poszerzenia ul. Korcza i rozdzielenia prawoskrętu i lewoskrętu. Pomysł bezkolizyjnego przejścia dla pieszych z uwagi na koszty nie został zaakceptowany. Omówiono także sprawę projektu chodnika przy drodze krajowej nr 52 w Inwałdzie na odcinku od ul. Wiejskiej do przedszkola. W sprawie remontu chodnika (całość od przedszkola do cmentarza) GDDKiA udzieli odpowiedzi do końca lipca br. roku. Tematami uzgodnień były też: porozumienie na projekt chodnika od ul. Granicznej do ul. Wiejskiej w Inwałdzie oraz frezowanie i nowa nakładka asfaltowa na odcinku od ul. Grunwaldzkiej w Andrychowie do granicy z Gminą Kęty. (fr)

Nowym dyrektorem Zespołu Szkół Samorządowych w Inwałdzie został Michał Kołodziejczyk, który na początku czerwca wygrał konkurs na to stanowisko. M. Kołodziejczyk pochodzi z Inwałdu i tam też mieszka. Ma 39 lat i czternastoletni staż pracy. Z wykształcenia jest historykiem. Pracował w andrychowskim Liceum Ogólnokształcącym, Gimnazjum nr 1 oraz w SP nr 2 i ZSS w Sułkowicach – Łęgu. Jego wychowankowie dwanaście razy zdobywali tytuły finalistów wojewódzkich konkursów przedmiotowych. Trzech uczniów było laureatami olimpiad. Za osiągnięcia w pracy dydaktyczno – wychowawczej M. Kołodziejczyk otrzymał m.in.: Medal Komisji Edukacji Narodowej i dwie nagrody Burmistrza Andrychowa. (red)

W Dniu Dziecka miał swój finał tegoroczny Konkurs Krajoznawczy „Znam Gminę Andrychów”. Wręczenie nagród dla zwycięzców miało miejsce w gabinecie burmistrza Jana Pietrasa. Organizatorami imprezy byli: Wydział Edukacji i Spraw Społecznych UM, CKiW oraz OZ PTTK Andropol SA. Konkurs był realizowany w cyklu imprez turystycznych i rekreacyjnych związanych z zadaniami publicznymi. W kategorii „szkoły podstawowe” wystartowało 24 uczniów z ośmiu placówek. Zwyciężył Daniel Gondko z Sułkowic – Łęgu przed Patrycją Szeligą z Rzyk i Magdaleną Wieczorek z SP nr 4. Klasyfikację drużynową wygrała „Czwórka”. W kategorii „gimnazja” zmierzyło się 23 zawodników z ośmiu szkół. Najwięcej punktów zdobyła Katarzyna Gilek z Zagórnika. Drugie miejsce zajął Mateusz Karbowiak z Roczyn, a trzecie Krzysztof Stuglik z Targanic. Drużynowo na najwyższym podium stanęły ex equo: Gimnazjum nr 2 oraz ZSS w Zagórniku. (fr)

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

11


temat z okładki

BDI – co naprawdę powiedział wojewoda...

Koniec dyskusji W związku z tym, że w mediach pojawiły się różne relacje ze spotkania wojewody Jerzego Millera z samorządowcami z gmin, przez które ma przebiegać Beskidzka Droga Integracyjna, przedstawiamy obszerne fragmenty zapisu tej dyskusji. Spotkanie miało miejsce w Krakowie w gabinecie wojewody 2. czerwca. Wśród zaproszonych gości nie było reporterów regionalnych dzienników. Mirosław Starostecki

Wszyscy goście otrzymali mapę z zaznaczonymi wariantami przebiegu BDI. Można ją obejrzeć w holu andrychowskiego magistratu. Jednym z gości był Adam Kręcioch, wójt Gminy Tomice, który jednakże nie zabierał głosu, gdyż wariant północny tzw. 1h przechodzący przez tę gminę nie znalazł się na mapie. Planowany przebieg z wariantami preferowanymi i alternatywnymi przedstawił Stanisław Dobranowski z Krakowskiego Biura Projektów Dróg i Mostów „Transprojekt” Sp. z o.o. Andrzej Kollbek, zastępca dyrektora krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad: Niestety temat Wadowic jest to największe niepowodzenie i być może nie znajdziemy kompromisu. Tym niemniej determinacja w zakresie powstania całej tej drogi jest tak duża we wszystkich (pozostałych – red.) gminach jak i w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że niezależnie od negatywnego stanowiska Gminy Wadowice dla

wariantów południowych, my te warianty południowe wskazaliśmy. Naszym zdaniem warianty północne nie mogą być zrealizowane. Pierwszym powodem jest to, że jest Natura 2000 i już to stanowi samo w sobie ograniczenie. Drugim powodem jest to, że jakikolwiek przebieg, a badaliśmy nawet dodatkowo jak najbardziej prawdopodobne, ma znaczący wpływ na obszar Natury 2000, co wyklucza z punktu widzenia przepisów polskiego prawa powstanie tam jakiegokolwiek przedsięwzięcia cywilizacyjnego. Powód trzeci, północny przebieg drogi wokół Wadowic całkowicie nie załatwia sprawy obsługi komunikacyjnej Wadowic. Powstałby na starej drodze numer 28 beż możliwości praktycznie płynnego wjazdu do miasta. Wojewoda Małopolski, Jerzy Miller: Projektant musi przedstawiać co najmniej dwa warianty, z których preferowany jest jeden. Mówimy o drodze, która ma wystarczająco dużo kilometrów, aby przy jednym stole musiało usiąść tyle osób, co dzisiaj. Każdy oczy-

wiście na swoim terenie ma swój wymarzony przebieg. Tyle tylko, że na granicy gminy musi się spotkać z wymarzonym przebiegiem sąsiada. Sąsiedzi muszą się zgodzić, co do miejsca przekroczenia granicy. Jeśli się zgadzają, to nie ma problemu. Jak się nie zgadzają, to musi być kompromis. No bo inaczej nie będzie drogi. Ponieważ minęło półtora roku tych naszych spotkań, więc poprosiłem Pana Dyrektora (A. Kollbka – red), żeby przedstawił wariant, który wdroży w normalnej procedurze inwestora drogi. To dzisiejsze spotkanie jest po to, żeby

państwo się zorientowali, jaki dokument ze strony GDDKiA oddział w Krakowie zostanie wprowadzony

Jerzy Miller jako wniosek inwestycyjny. Cała procedura administracyjna, jeżeli dobrze pójdzie, to pewnie z półtora roku potrwa. Szkoda, że jeszcze tyle, ale nie doszliśmy do takiego rozwiązania pod którym wszyscy państwo chcieliby się podpisać. W związku z tym przypuszczam, że nie będzie to najkrótsza ścieżka, lecz ścieżka uwzględniająca wszystkie procedury odwoławcze. Tym niemniej jako województwo straciliśmy już tytuł do tej inwestycji. Byli tacy, którzy pokazali, że mają coś uzgodnionego i poszli do przodu. I pieniądze dostali. Myśmy nie byli gotowi, pieniędzy nie dostaliśmy. Teraz się ubiegamy o te pieniądze przy kolejnym rozdaniu. Więcej uzgodnień nie ma sensu kontynuować, bo państwo z miesiąca na miesiąc nie dochodzą do większej skali uzgodnień. (…) Wariantu, który by uszczęśliwił wszystkich po prostu nie ma. (…)

12

NR 6 (223), CZERWIEC 2009


I to jest koniec dyskusji, bo widać, że nie ma jednego akceptowanego przez wszystkich rozwiązania. Teraz trzeba wdrożyć normalną procedurę administracyjną. Jeżeli ktoś z państwa był przekonany, że uzgodnił coś innego, a teraz widzi coś innego, to ja jeszcze będę prosił Pana Dyrektora, żeby dać sobie trochę czasu, aby to, co jest dzisiaj przedstawione było wyjaśnione. Burmistrz Wadowic, Ewa Filipiak; taki paradoks się teraz stał, jeżeli chodzi o Gminę Wadowice, że półtora roku temu byliśmy jako główny orędownik i zwolennik budowy tej BDI, a w tej chwili stawia się nas za przykład jako takiego opóźniacza budowy tej drogi. Ja uważam, że jest to wszystko nieprawdziwe i wydaje mi się, ze tutaj jest wina procedur i sposobu przeprowadzania tej inwestycji. Nie chciałabym opowiadac histo-

Andrzej Kollbek

rii Wadowic, bo jest ona ogólnie znane. Dzisiaj mnie tu dwie rzeczy zbulwersowały. Zrozumiałam z tego spotkania, że uzgodnionym wariantem drogi jest ten zielony (południowy –red). Czyli wszelkie opracowania z wariantami południowymi to jest udawanie i wyrzucanie pieniędzy, udowadnianie, że tylko jest ten wariant zielony dobry. Chciałam państwu zacytowac stwierdzenie z Ministerstwa Infrastruktury (z połowy maja, skierowane do wójta Zawadki red.).To pierwsze pismo od półtora roku, które przyznaje nam rację, że to czego my się domagamy prawnie od urzędników z Generalnej Dyrekcji po prostu jest prawidłowe. To zaprzecza wszystkiemu, co tutaj zostało powiedziane przez ostatnie dziesięć minut. I człowiek pisze tak: „Generalna Dyrekcja w sposób bezstronny kontynuować

będzie prace nad wszystkimi wariantami północnymi i południowymi, które są możliwe do realizacji pod względem technicznym oraz prawnym”. Nie ma czegoś takiego, że zaczynamy budować drogę, gdzie wiemy którędy ona pójdzie. I wydajemy pieniądze na opracowanie tych wszystkich uwarunkowań, co naprawdę dużo kosztuje. I wariant drogi nie wybiera ani Pan Kollbek, ani Pan Projektant, tylko Regionalny Dyrektor Ochrony w Środowiska Krakowie. I to są dwie rzeczy, które powinny być wszystkim znane. I trzecia rzecz. Dzięki uprzejmości senatora Sepioła dostałam taką kartkę, gdzie jest tabela etapów inwestycji drogowych dla naszego kraju do 2033 roku. I ta nasza droga jest między 2015 i 2020. Ja już słyszałam w styczniu tego roku, że Nowy Sącz dostanie te dwa i pół miliarda złotych, które są przeznaczone na tą drogę. Też bym prosiła, żeby nie wmawiać naszym społecznościom lokalnym, które mieszkają przy tej drodze, że ona za rok czy za dwa będzie wybudowana, albo że już powinna koparka na budowę wjechać. J. Miller: Pani Burmistrz. Po pierwsze regionalny Dyrektor O c h r o n y Środowiska nie decyduje o przebiegu drogi i proszę takich sformułowań nie używać. E. Filipiak: „Wariant przebiegu BDI zostanie wskazany przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w ramach procedury dotyczącej wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Planowany termin złożenia wniosku o wyżej wymienioną decyzję – pierwszy kwartał 2010”. Podpisany – dyrektor departamentu. J. Miller: Ale proszę to czytać, tak jak należy to czytać. Inwestor przedstawia warianty do opinii między innymi Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, a Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska ma poprzez swoją opinię przyjąć, czy dla środowiska jest to bardziej, czy mniej grożące. Nie może natomiast wskazać żadnego innego wariantu niż ten, który przedstawił inwestor. (…) Niestety jest prawdą, że państwo stracili pieniądze na tę drogę w

roku 2009. I nie na rzecz Nowego Sącza, lecz na rzecz zupełnie innego województwa. Nie po to zaczynałem z państwem dyskusję o tej drodze przed wieloma, wieloma miesiącami, aby państwo tracili czas na procedurę, która doszła do ściany. I dalej się nie da. Ja to rozumiem, i żeby było jasne, nie mam pretensji do nikogo. Miałbym pretensje, gdyby państwo nie chcieli usiąść do jednego stołu i dyskutować. Rozumiem, że państwa obowiązkiem jest patrzenie kategoriami własnej gminy. Ale to jest dobre dla inwestycji, która zaczyna się i kończy w jednej gminie. Jeżeli jest inwestycja liniowa, to trzeba wyjść poza obszar jednej gminy. Pani burmistrz proponuje, aby wyjść z tą droga poza swoją gminę. I to jest dobre rozwiązanie patrząc kategoriami własnej gminy. Ale niekoniecznie patrząc kategoriami całej drogi. W związku z tym inwestor jest zobowiązany przedstawić warianty, które zostaną poddane analizie. Jeżeli żaden z tych wariantów nie zostanie dopuszczony do realizacji, to inwe-

temat z okładki

stor będzie zmuszony przedstawić warianty następne. (…) Mam nadzieję, że ktoś państwu podziękuje za cztery lata, bo tyle jest potrzebne, żeby można było zacząć dziękować za tę drogę. Ten dokument, o którym Pani Burmistrz mówiła jest dokumentem roboczym, jednym z wielu, które przewijają się przez różne stoły. Jak ktoś potrafi powiedzieć, ile będzie można wydać pieniędzy na drogi krajowe w 2010 roku, to mu gratuluję. W związku z tym dementuję – nie ma żadnej takiej listy. Lista jest aktualizowana mniej więcej raz na pół roku w zależności od stanu przygotowania dokumentacji. I jak jest dokumentacja, to są pieniądze. Nie ma dokumentacji – inwestycja wylatuje z planów. Rada Ministrów się w ogóle takimi dokumentami nie zajmuje, to nie jest w jej kompetencjach. Spotykam się niebawem z Dyrektorem Generalnym (GDDKiA –red) i będziemy mówili o tej drodze nie z perspektywy Krakowa, lecz Warszawy.

Z kąta w kąt. Felieton

Fajny internet 1. W ostatnich tygodniach otrzymaliśmy w redakcji „Nowin” kilka nader interesujących maili. Interesujących, bo symptomatycznych, choć niekoniecznie sympatycznych. Jeden z autorów zażyczył sobie ni mniej ni więcej, tylko byśmy opublikowali jego list na łamach Nowin. Jeśli nie, to on opisze to w internecie. Pewnie byśmy list wydrukowali, gdyby nie ów szantażyk. Ot, wylazła z nas naturalna ludzka przewrotność. I postanowiliśmy jej nie tamować. - Cóż to, czy my jesteśmy jakaś Targaniczanka, żeby bezkrytycznie nieść powódź głupich maili? - zawyrokowała Naczelna i list poszedł w kanał. 2. Niewiele później kolejny elektroniczny list. Autor jego zaczął od tego, że pierwszą myśl miał taką, by swoje uwagi dotyczące „Nowin” wygłosić na internetowym Areopagu. Naszła go jednak refleksja, że właściwszym adresatem od wszystkich czytelników świata jest sama redakcja „Nowin”. Zastanawia jednak ta jego pierwsza myśl, pierwotny impuls, odruch, żeby do internetu. Żeby całą ludzkość o swoich złościach, frustracjach czy w ogóle emocjach powiadomić. Dawniej (niektórzy czynią tak jeszcze i dzisiaj) listy pisało się do konkretnego adresata. Nie podoba się fryzura cioci Lesi? – Piszę do cioci Lesi, żeby to swoje chaszczowisko na łbie jakoś ogarnęła. Nie wdrapuję się natomiast na Mont Blanc i przed całym światem szat nad ciotki piórami nie rozdzieram. Wielu internautów zgoła inaczej. Furda im adresat, furda zainteresowany, byle się wykrzyczeć, byle postrzelać, choćby na oślep. Nie o to przecież idzie, by problem jakiś rozwiązać, nie o to też, aby komuś pomóc, czemuś zaradzić, nad czymś się pochylić. Internet – raczej jako walec, który ma tego i owego rozjechać. 3. Swoisty typ argumentacji niektórych internautów. Argumentacją to zresztą trudno nazwać, bo użycie argumentu zakłada możliwość znalezienia przez drugą stronę kontrargumentu, a tego by przecież nasi mailowcy nie chcieli. Oni by tego nie znieśli. - Jam nie kura, bym to znosić miał, że się ktoś nie zgadza. A jak sądzi inaczej – to obciach, wiocha i białe niedźwiedzie. I pogadaj tu z takim, jak jemu wraz z włączeniem internetu wyłącza się poczucie odpowiedzialności (często także poczucie rzeczywistości). Przede wszystkim za wypowiedziane słowo, za wyrażony sąd, za opinię wygłoszoną wszem i wobec. Nawet próbować pogadać, zrozumieć czasem nie warto, zwłaszcza że lada dzień wakacje – słońce, góry i Mazury. VIP R.

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

13


samorząd

Miliony nie utopione w wodzie

Ponad sześć milionów złotych w cztery lata wyłożył Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie (MZMiUW) na usuwanie szkód powodziowych na terenie Gminy Andrychów. W tym roku dorzuca kolejne sześć milionów. W ciągu pięciu lat regulacja potoków pochłonie prawie 12,5 miliona zł.

Franciszek Penkala

Gościem majowej sesji Rady Miejskiej był ustępujący dyrektor Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, Zbigniew Kot. „W imieniu władz samorządowych Gminy Andrychów składamy gorące podziękowanie za owocną współpracę w zakresie kształtowania i ochrony zasobów wodnych na terenie gminy Andrychów. Szczególne słowa uznania wyrażamy za podjęcie niezwłocznych działań związanych z likwidacją szkód po powodzi 2005 roku, oraz osobiste zaangażowanie w problemy naszej lokalnej społeczności, czego efektem jest trwająca obecnie regulacja potoku Targaniczanka. Żywiąc głębokie przekonanie, iż to symboliczne pożegnanie jest jedynie pewnym etapem Naszej wspólnej aktywności, a niedaleka przyszłość przyniesie jeszcze wiele okazji do dalszych kontaktów i wspólnego działania, składamy również życzenia

14

wszelkiej pomyślności oraz spełnienia powziętych planów i zamierzeń” – napisali w specjalnych podziękowaniach burmistrz Jan Pietras i przewodniczący RM Krzysztof Kubień. - To nie jest tak, że pieniądze sobie leżą w MZMiUW i czekają aż je wydamy – mówił Z. Kot. – Jak wszędzie, środków na wszystko nie starcza. Dlatego kierujemy je tam, gdzie są niezbędne i gdzie mamy pewność, że zostaną dobrze spożytkowane. Wiele zależy w tym względzie od władz gminnych. Jeśli są gospodarne i współpraca jest dobra, jak w przypadku Andrychowa, to inwestycje są realizowane szybko i skutecznie. Gmina Andrychów podlega pod Inspektorat Rejonowy w Oświęcimiu. Administruje on 67,650 km potoków na tym terenie. Uregulowanych jest 6,917 km, czyli nieco ponad 10%. W latach 2005 – 2008 na obszarze gminy usunięto szkody powodziowe na potokach na łącznej długości 7,171

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

km. Wartość robót wyniosła 6 169, 36 tys. zł. Po powodzi w sierpniu 2005 roku wykonano najpilniejsze prace związane z usunięciem szkód na potoku Targaniczanka i Wieprzówka na łacznej długości 3,35 km. Na ten cel wydano 781,8 tys. złotych. Na opracowanie dalszej dokumentacji przeznaczono 246 tys. zł. W następnym roku trwały prace na Targaniczance ( 0,197 km za 363,73 tys. zł) i potoku Zagórnickim (0,205 km za 159,4 tys. zł). W 2007 r. usuwano szkody na potoku Stawki (0,2 km za 85,4 tys. zł), Targaniczance (0,385 km za 454,76 tys. zł) i Wieprzówce (0,2 km za 142,82 tys. zł). W ubiegłym roku prace przy Targaniczance kosztowały aż 3 795, 59 tys. zł. Za tę olbrzymią sumę uregulowano prawie 1,5 km. Podobny odcinek Wieprzówki kosztował natomiast 139,56 tys. zł. - W bieżącym roku kontynuowane będą prace związane z usuwaniem szkód powodziowych na potokach: Targa-

gościł Edward Kopeć - Kierownik MZMiUW IR Oświęcim. Podczas spotkania w ratuszu omówiono inwestycje, które będą realizowane w tym roku na terenie gminy, w tym prace w centrum miasta. E. Kopeć zapoznał się także ze stanem brzegów Potoku Kubikowskiego. Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie (MZMiUW) prowadzi prace w zakresie

niczanka, Wieprzówka, Sułkowicki, Roczynianka i Bolęcinianka – zapewnił burmistrza Andrzej Cebula, zastępca dyrektora Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie podczas wizyty w Andrychowie 18 maja. – Planowana wartość prac wyniesie 6 290 tys. zł. Również w maju w Andrychowie

prowadzi rejestry zawieranych umów na roboty konserwacyjne oraz rejestr faktur za wykonanie robót, rozlicza środki finansowe w zakresie wykonanych robót remontowych, konserwacyjnych i eksploatacyjnych. Prowadzi też ewidencję wód istotnych dla regulacji stosunków wodnych na potrzeby rolnictwa.

utrzymywania cieków i urządzeń wodnych, w stosunku do których prawa właścicielskie wykonuje Marszałek Województwa małopolskiego. Instytucja ta opracowuje plany konserwacji i eksploatacji urządzeń melioracyjnych finansowanych z Budżetu Wojewody Małopolskiego oraz innych źródeł,


wydarzenie

Medal dla 90-latki

„Społem” Powszechna Spółdzielnia Spożywców w Andrychowie obchodzi w tym roku jubileusz 90-lecia. Podczas uroczystości rocznicowych spółdzielcy otrzymali medal „Zasłużony dla Gminy Andrychów”, przyznany przez Radę Miejską oraz odznakę „Zasłużony dla Społem” przyznaną przez Zarząd Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Spożywców „Społem”. Wyróżnienia odebrała prezes Barbara Zmiertka. Andrychowska „Społem” zatrudnia obecnie 150 pracowników oraz kilkunastu uczniów praktycznej nauki zawodu. PSS prowadzi piętnaście sklepów. Ma też swój Zakład Produkcji Piekarsko – Ciastkarskiej, którego wyroby cieszą się uznaniem nie tylko lokalnych klientów. Dwa lata temu wytwory z Andrychowa zostały wyróżnione w Ogólnopolskim Konkursie

rzyszenie uruchomiło pierwszy sklep tzw. konsum. Prawo do zakupów mieli wówczas wyłącznie członkowie LSS. Dziewięć lat później stowarzyszenie ma już pięć sklepów, dwie piekarnie i kasyno robotnicze. W latach trzydziestych XX stulecia działalność zostaje ograniczona m.in. na skutek kryzysu ogólnoświatowego. W 1937 roku następuje zmiana nazwy na „Ludowa

Pieczywa w Warszawie. 25. marca 1919 roku na I Walnym Zgromadzeniu założono „Ludowe Stowarzyszenie Spożywcze”. Liczyło 61 osób, którym przewodniczył Kazimierz Czapinski. W maju stowa-

Spółdzielnia Spożywców”. W marcu 1941 r. niemieccy okupanci konfiskują majątek spółdzielni, która odradza się już w lutym 1945 roku. Prezesem zostaje Stefan Tomiak. Spółdzielnia przynosi zyski. Kiedy jednak ruch

spółdzielczy w Polsce Ludowej staje się masowy, władze centralne decydują o jego zjednoczeniu i włączeniu do gospodarki planowej. W 1948 r. Walne Zgromadzenie Delegatów Spółdzielni przyjmuje nazwę Powszechna Spółdzielnia Spożywców. Lata pięćdziesiąte to okres prezesury Karola Kalafaticza. Firma otwiera nowe sklepy. Dysponuje wówczas trzema piekarniami i ciastkarnią. Powstaje również Zakład Pracy Nakładczej z 40-osobową załogą. W kolejnym dziesięcioleciu spółdzielnia wzbogaca się m.in. o nową masarnię, Bar Popularny, kawiarnię Szarotka i sieć kiosków. Władze przenoszą się do wybudowanego biurowca. W 1968 następuje reorganizacja spółdzielczości w kraju. Andrychowskie stowarzyszenie staje się jednym z 22 oddziałów Społem WSS w Krakowie. W latach siedemdziesiątych za rządów Anny Maślak powstają ośrodki Praktycznej Pani, Bar Osiedlowy i sklep przy ul. Włókniarzy. W lipcu 1982 roku Walne Zgromadzenie zmienia nazwę i statut. Powszechna Spółdzielnia Spożywców w Andrychowie staje się samodzielna i samofinansująca się. W tym czasie jest potentatem na lokalnym rynku. Prowadzi przede wszystkim: 46 sklepów oraz sieć punktów

drobnodetalicznych, 3 restauracje, 4 bary, 3 kawiarnie, 4 stołówki i bufe-

ty, 3 piekarnie, ciastkarnię i masarnię. Działalność rozpoczyna kawiarnia „Pod Platanem”. - Początek transformacji był dla spółdzielni bardzo trudny – przyznaje B. Zmiertka. – Lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku to szalejąca inflacja i ostra konkurencja. Nie zawsze uczciwa, bo podwaliny wolnego rynku dopiero się tworzyły. Przeżywaliśmy trudne chwile, kiedy byliśmy zmuszeni likwidować nierentowną działalność i zwalniać pracowników. Spółdzielnia utraciła wiele placówek w lokalach wynajmowanych. Zrezygnowano z prowadzenia usług, produkcji masarskiej i gastronomii. Zużyty, nieprodukcyjny majątek trwały został sprzedany, a z pozyskanych środków wybudowano i wyposażono dwa nowoczesne pawilony handlowe i przeprowadzono kapitalne remonty w posiadanych budynkach. Cztery kotłownie węglowe przebudowano na gazowe. Obecnie w Radzie Nadzorczej PSS Społem zasiadają: Irena Chochowska, Irena Swakoń, Maria Hoła, Barbara Walusiak, Maria Wójcik, Halina Hankus, Ewa Migdałek, Halina Kudłacik i Teresa Mrugacz. Prezesem jest Barbara Zmiertka, a wiceprezesem i główną księgową zarazem Wiesława Zielińska. W nowe dziesięciolecie spółdzielnia wchodzi pod rządami samych pań. (fr)

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

15


felieton

Felieton. O wszystkim i o niczym

O tym, czego oczy nie widz¹ albo nie chc¹ widzieæ Regularnie w Nowinach zżymamy się na to, że na terenie własnej gminy samorząd lokalny ma często związane ręce. Podobnież denerwują się z tego powodu obywatele naszej małej ojczyzny. Mowa o drogach, które są punktem zapalnym konfliktów i na wsi, i w mieście. A to powiatowe, a to krajowe, a to znowu prywatne lub o nieuregulowanej własności. Jeszcze ciekawiej ma się rzecz z drogami wodnymi. Te z kolei w ogóle nie podlegają miejscowej administracji. Jednakże w tym przypadku, ma to więcej zalet niż wad. Prawie wszystkie potoki łącznie z największą Wieprzówką i najgroźniejszą Targaniczanką są we władaniu Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie (MZMiUW). Na usuwanie szkód powodziowych po katastrofie z 2005 r. instytucja ta wyda do końca tego roku ponad 12 milionów złotych! To horrendalna suma i wydatek, któremu sama gmina nie podołałaby w tak krótkim czasie. Ktoś powie, że potrzeba kilka razy więcej. Owszem, tyle że na całe Województwo Małopolskie z państwowej kasy przeznaczono w tym czasie tylko 60 milionów zł. Za 12 milionów zł. można wybudować trzy lub cztery sale sportowe. Albo kilka mostów. Albo kilkanaście kilometrów dróg. Wszystkie wymienione powyżej inwestycje mają to do siebie, że je widać. A kto widział uregulowane potoki? Może Pan, albo Pani? Ale społeczeństwo już nie. Podobnie jest z pieniędzmi na oświatę. Z informacji, która wpłynęła do UM z Małopolskiego Kuratorium Oświaty, wynika, że uczniowie naszych gminnych szkół zdobyli w tym roku 30 tytułów laureata w wojewódzkich finałach konkursów przedmiotowych. Stanowi to 53% ogółu laureatów z powiatu wadowickiego i 29% ogółu laureatów z trzech powiatów (wadowickiego, suskiego i oświęcimskiego). Dodajmy do tego wyniki egzaminów gimnazjalnych i testów kończących naukę w podstawówkach, które każdego roku są powyżej wszystkich możliwych średnich, i sukcesy sportowe oraz artystyczne na-

16

szych najmłodszych obywateli. Jest się z czego cieszyć i jest się czym chwalić. Jedno ale. Kto to widzi? I kto to doceni? Pojedynczy rodzice przez pryzmat osiągnięć syna czy córki? Być może. Daj Boże. A przecież za tymi sukcesami stoją finanse. Pieniądze, które Andrychów od wielu lat hojnie inwestuje w kształcenie dzieci i młodzieży. I nie jest to wcale normą. Takich gmin, które do subwencji rządowej dokładają z własnej kieszeni ponad 20% wcale nie jest dużo. Wystarczy rozejrzeć się po ościennych gminach. Gdzie na koła zainteresowań i zajęcia sportowe łoży się tyle kasy? Gdzie tak się dba o bazę lo-

lację wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Putry (PiS). Putra zapytał wszystkich ministrów m.in. o to, ile osób zatrudniali i ile im płacili pod koniec 2007 r., czyli krótko po odejściu rządu PiS, i pod koniec 2008 r., po roku rządów koalicji PO-PSL. Odpowiedziało dziewięć resortów i wszystkie przyznały się do wzrostu zatrudnienia. Rekordowo dużo, bo aż 20% zwiększyło się ono w Ministerstwie Nauki. Dlaczego zatrudnienie rośnie? Ministerstwo finansów jako jedyne tłumaczy, że więcej urzędników potrzeba m.in. do obsługi funduszy unijnych.” Tylko, że tych unijnych pieniędzy też specjalnie nie widać.

kalową i pomoce dydaktyczne? Nie czekam bynajmniej na odpowiedź. Normą wśród samorządowców jest bowiem oszczędzanie na edukacji. Osobiście znam wójtów i burmistrzów, którzy publicznie chwalą się, że grosza nie dokładają do rządowej dotacji. Dlaczego? Ano, czego oczy wyborców nie widzą, to nie warte pieniędzy. „Mimo obietnic Platformy Obywatelskiej, że ograniczy biurokrację, w ministerstwach, rosną wynagrodzenia, więcej jest też etatów” – napisała niedawno Rzeczpospolita. „W ministerstwach oszczędności szuka się wszędzie, ale nie redukuje się etatów i nie zmniejsza pensji urzędników. Tak wynika z odpowiedzi rządu na interpe-

Rządowych zresztą także. Ministerstwo Edukacji Narodowej zaoszczędziło na przykład kosztem samorządów lokalnych i jeszcze się tym chwali. Zwaliło zwyczajnie część wydatków na gminy, które teraz same mają się martwić, skąd wziąć pieniądze na wyrównanie pensji nauczycielom. Andrychów będzie musiał wydać na to zadanie grubo ponad milion złotych! Dokładnie ile, jeszcze nie wiadomo, bo gdy konstruowany był tegoroczny budżet gminny, rząd zarzekał się, że kryzysu w Polsce nie będzie, tak jak tych pseudo oszczędności. Gołym okiem nie widać też postępów w sprawie budowy Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Przeciwnie. Gdyby wierzyć regionalnej prasie, to inwesty-

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

cja ta z góry skazana jest na porażkę. Oto garść tytułów z ostatnich dni. Stanowczy: „BDI, czyli wszyscy są na NIE”. Wątpiący: „Czy BDI pozostanie tylko na mapach?”. Radosny: „BDI może powstać w 2020 roku lub później!”. Rozdarty wewnętrznie: „Droga i na północy, i na południu?” Mylący: „Wszystkie warianty ciągle w grze”. Osobiście polegam na tym, co mówi Wojewoda Małopolski Jerzy Miller. On, w przeciwieństwie do dziennikarzy, był obecny na ostatnim spotkaniu z samorządowcami, projektantami i inwestorem. Sam je zresztą zorganizował. Wierzę też w intencje Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. To ona jest inwestorem i to ona chce wydać niemałe pieniądze na BDI. Chce i to widać. Sceptycznie podchodzę natomiast do rewelacji ogłaszanych w prasie. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu ci sami dziennikarze z oburzeniem pisali, że to Andrychów i Kalwaria blokują powstanie BDI. Wtedy było zgorszenie i niechęć. Przeprosin za te insynuacje nie ma do dziś. Teraz papieski samorząd nie zgadza się na żaden wariant trasy przechodzący przez swoją gminę i słów potępienia nie słychać. Jest natomiast zrozumienie dla potencjalnych „ofiar” przeklętej drogi i samorządu, który przejmuje się losem swoich mieszkańców, mając w „głębokim poważaniu” setki tysięcy innych mieszkańców tej części Polski. W takim poważaniu mają niektórzy nasi sąsiedzi mieszkańców Inwałdu, którzy właśnie do rodzinnej świątyni Papieża Polaka powinni się teraz udać. Udać w podzięce za uchronienie ich wioski przed katastrofą, do której mogło dojść 21. maja nad ranem. Tak się składa, że wadowicki ratusz stoi tuż obok. Szkoda, że najwyraźniej nie do kościoła a właśnie do ratusza pielgrzymuje jeden z andrychowskich radnych. No cóż. Módlmy się. O solidarność, bo właśnie świętowaliśmy pewną rocznicę. O rozum, bo o to zawsze warto. I o drogę, póki żyjemy.

Frantic


TWOJE RADIO ANDRYCHÓW AM 1584 kHz

TRA

Od poniedziałku do soboty na poranną audycję na żywo od godziny 8.00 do 9.00 zaprasza Robert Fraś. W niej zawsze aktualne informacje z Andrychowa i okolic. Powtórki audycji porannej codziennie o godzinach 12.00, 17.00 i 21.00. Goście, rozmowy ze słuchaczami i konkursy. Mówimy o tym, co już było i zapowiadamy to, co będzie.

Stałe punkty programu to:

*kalendarium* *aktualne wyniki toto-lotka* *serwis informacyjny (w połowie audycji)* *subiektywny przegląd prasy CODZIENNEJ Ireneusza Żmii* W każdy poniedziałek i czwartek - serwis sportowy - zaprasza Józek Mrzygłód.

Oprócz stałych punktów w każdy dzień na antenie proponujemy cykle: Poniedziałek - mówimy o tym, co działo się w weekend + poweekendowa poranna pobudka. Wtorek - „Andrychów na czterech kółkach” czyli informacje ze świata motoryzacji, co tydzień aktualne ceny paliw z andrychowskich stacji benzynowych

Środa - Regina Grabowska zaprasza do biblioteki i zachęca do czytania książek w cyklu „Poranek literacki”. Czwartek - „Audycja kulturalna” czyli zapowiedzi imprez, koncertów, spektakli itp. zaprasza Marta Paczyńska Piątek - cykl „Dzieci i my”. O problemach z dziećmi i o tym, jak je rozwiązywać - radzi Marta Szrobarczyk - pedagog świetlicy terapeutycznej Ośrodka Wspierania Rodziny.

Sobota - „Giełda pracy”. Przedstawiamy ogłoszenia o pracy z Andrychowa i okolic. W niedzielę na Koncert życzeń zaprasza Łukasz Dziedzic! (Dedykacje można składać telefonicznie, drogą elektroniczną lub listownie.)

JAK SŁUCHAĆ TWOJEGO RADIA ANDRYCHÓW?

Aby znaleść TRA wystarczy spośród trybów dostępnych w prawie każdym odbiorniku radiowym - FM/AM/LW wybrać fale średnie - AM (czasami oznaczane przez MW). Twoje Radio Andrychów znajduje się na częstotliwości 1584 kHz (koniec skali). Pomiędzy powtórkami proponujemy Twoje Radio AM - znakomitą muzykę dla każdego. Oprócz fal radiowych AM 1584 kHz audycje TRA nadawane są również przez Internet - od poniedziałku do niedzieli.

Programu można słuchać w godzinach od 8.00 do 9.00 (audycja na żywo). W internecie dostępne są także powtórki (godz. 12.00 17.00 i 21.00). Dodatkowo w każdy czwartek transmitowana jest audycja muzyczna Transmusja (godz. 20.00), a Msza Św. z Kościoła Św. Macieja dostępna jest online w każdą środę o godz. 18.00. Aby wysłuchać audycji - wystarczy kliknąć na ikonkę programu Winamp, która znajduje się w prawym górnym rogu strony. Transmisje każdej powtórki startują na kilka minut przed pełną godziną. W każdy czwartek na antenie „Twojego Radia Andrychów” o godzinie 20.00 audycja muzyczna - „Transmusja”. Zróżnicowana muzyka. Od metalu poprzez ogólnie pojętego rocka, hip-hop, reggae aż do muzyki dance. Są zabawy, konkursy i rozmowy ze słuchaczami, i oczywiście... andrychowskie zespoły. Prowadzą Robert Fraś i Łukasz Mrzygłód. Oficjalna strona internetowa audycji to www.transmusja.pl

bądź na bieżąco! wejdź na www.radio.andrychow.eu NR 6 (223), CZERWIEC 2009

17


społeczeństwo

Szafirowa mi³oœæ

Polacy uchodzą za naród, który lubi świętować. Jesteśmy gorliwie przywiązani do naszych tradycji i staramy się podtrzymywać dawne obyczaje. Oprócz ważnych uroczystości państwowych, obchodzimy również święta o nieco innym charakterze, tj. Dzień Matki, Dzień Ojca, Dzień Dziecka, Dzień Babci i inne. Dlaczego wśród tych wszystkich świąt nigdzie w kalendarzu nie znajdziemy np. Dnia Małżeństwa? Marta Paczyńska To właśnie pary małżeńskie łączą się w nierozerwalny związek, tworząc silną wieź, potrafiącą przezwyciężać wiele życiowych trudności. Dobrze,

pp. Mrzygłodowie że zachowały się chociaż jubileusze. Rocznice zawarcia ślubu małżeńskiego, tzw. gody, zwykło się nazywać specyficznymi określeniami: 1 – bawełniana, 2 - papierowa, 10 – cynowa, 15 – kryształowa, 30 – perłowa, etc. Małżeństwo było i jest uznawane za jeden z najpiękniejszych związków dwojga kochających się ludzi. To prawda niepodważalna, czego dowodem są nasze małżeństwa, albo małżeństwa w naszych rodzinach. Tylko czy zawsze jest tak pięknie? Czy małżeństwo to nie instytucja, która przeszła już do lamusa? Na te i na inne pytania, odpowiedzi udzieliły nam pary małżeńskie, które przeżyły z sobą trzydzieści, trzydzieści pięć, czterdzieści pięć oraz pięćdziesiąt lat. Pomyślne małżeństwo Psychologowie na temat udanego małżeństwa wypowiadają się jasno - to związek, w którym obie osoby czują, że się kochają, szanują się nawzajem, wspierają i rozumieją. Jest to taki związek, w którym małżonkowie starają się zaspakajać nawzajem swoje potrzeby i pragnienia. Chcą być dla siebie darem, bo miłość to nie tylko uczucie, ale także tworzenie wspólnej historii życia. Małżeństwa obchodzące perłową, koralową, szafirową oraz złotą rocznicę zawarcia swojego

18

związku, na pytanie o to, czy według nich istnieje jakaś recepta na udane małżeństwo, zgodnie stwierdziły, że nie potrafią podać takiego przepisu. Każde małżeństwo jest inne, gdyż

każdy człowiek jest nietypowy. Ale podali kilka cennych rad, aby w małżeństwie żyło się dobrze. – Należy cieszyć się z każdej błahej rzeczy, miłować się wzajemnie i dużo ze sobą rozmawiać – podpowiada Stanisława Mrzygłód z Brzezinki, która razem ze swoim mężem Józefem, obchodzi 35-lecie małżeństwa. Józef Mrzygłód dodaje: Na małżeństwo dobrze wpływają tygodniowe rozłąki. Jedno z współmałżonków powinno od czasu do czasu wyjechać na kilka dni. Taka tęsknota za swoją połówką sprawia, że człowiek bardziej docenia, że ma kogoś, kto go kocha i pragnie z nim być. Państwo Mikołajkowie z Rzyk - Genowefa i Franciszek, świętują 45-lecie małżeństwa, czyli tak zwaną szafirową miłość. Pani Genowefa wyznaje, że na początku nowej drogi życiowej, nie było łatwo. – Gdy urodziło się pierwsze dziecko, na Potrójnej (państwo Mikołajkowie mieszkają na wysokości prawie 800 m n. p. m.) nie było prądu. Pieluchy prało się ręcznie w wannie, nie było wówczas takich udogodnień, jak są obecnie. Zawsze dzieliłam się obowiązkami z mężem, kiedyś nawet pozwoliłam mu wybrać (śmieje się pani Genowefa), czy pierze pieluchy, czy gotuje obiad dla całej rodziny? Wybrał obiad. Ja pieluchy prałam, póki dzieci nie odrosły, a mąż jeszcze długo gotował. Pan

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

Franciszek uważa, że „w małżeństwie powinno być dużo cierpliwości do współmałżonka. Stabilnym fundamentem małżeństwa jest wiara w Boga. To On nad nami czuwa i sprawia, że małżeństwo jest udane”. Na temat pomyślności w małżeństwie, Krystyna i Andrzej Łysoniowie z Andrychowa – obchodzący 30–lecie małżeństwa oraz Zofia i Edward Danielowie z Targanic – świętujący złote gody, a także Helena i Bronisław Płonkowie z Rzyk – małżeństwo z 50-letnim stażem, zgodnie stwierdzili, że najważniejsza jest rozmowa. Wszelkie kłótnie są niepotrzebne. - Małżonkowie powinni być wyrozumiali dla siebie i czasem jeden drugiemu ustąpić - dodaje Bronisław Płonka z Rzyk. Dosyć siebie i związku Istnieją małżeństwa, które w pewnym momencie swojego związku, powiedziały: basta. Tak, tylko te małżeństwa już nie istnieją. A to jest przykre. Z danych statystycznych wynika, że w Polsce rozpada się co czwarte małżeństwo. Dlaczego tak się dzieje? Jak temu zaradzić? - Dla mnie

najczęściej niewinne dzieci – twierdzi Helena Płonka z Rzyk. Mąż pani Heleny – Bronisław, dodaje - Wpływ na rozwód mają też rodzice i teściowie. Wtrącają się do życia swoich dzieci, a to synowa źle gotuje, a to zięć za mało zarabia. Słyszy się, że teściowa uważa swojego syna za „okaz” do naśladowania, a synowa jej nie odpowiada. Buntuje wówczas syna przeciwko niej. A do rozwodu wtedy, to już o krok. Dobrze, by dzieci miały świadomość, że rodzice są dla nich wsparciem. Chęć pomocy jest bardzo ważna, ale nie można się z tą pomocą narzucać. Powinno zachować się odpowiedni dystans. Duże znaczenie w związku ma wspominana przez naszych bohaterów rozmowa. Należy mówić o swoich spostrzeżeniach, pomysłach, potrzebach. Informować o swoich intencjach drugą osobę. – Bywało, że się o coś pokłóciliśmy. Mąż nie odzywał się do mnie, ale to szybko mijało. Mijało, ponieważ ze sobą rozmawialiśmy, tłumaczyliśmy sobie, co nam się nie podoba – wyznaje Zofia Daniel z Targanic. Pan Józef

jest to nie do pomyślenia. Przeżyłam z mężem pół wieku i wiem, że ani mnie, ani jemu, przez myśl nie przeszło słowo ”rozwód”. A dlaczego tak często się rozwodzą? Bo są tchórzami, robią to dla wygody. Jak pojawia się problem, to lepiej się rozstać. Młodzi żyją teraz inaczej. Są wygodniejsi, niczym się nie przejmują. Nie interesuje ich fakt, że mogą zranić najbliższych,

Mrzygłód z Brzezinki podsumowuje – Małżonkowie powinni stawiać sobie cele, a potem według możliwości je realizować. U nas nie było czasu na szukanie jakichś przyjemności czy przygód. Była praca i dzieci. Ważnym dla nas było ich wychowanie i pomoc w zdobyciu wiedzy. Teraz chyba są nam za to wdzięczni (uśmiecha się pan Józef). Pani Stanisława przery-

pp. Łysoniowie


społeczeństwo wa mężowi – Kochanie, zapomniałeś dodać, że nasza religia zakazuje rozwodów. Przecież ślubowaliśmy przed Bogiem, że razem - na dobre i na złe. Podsumowując, można posłużyć się słowami niemieckiego satyryka i krytyka sztuki (żyjącego w XVIII w.), Georga Christophera Lichtenberga:

pp. Mikołajkowie Małżeństwo bez drobnych nieporozumień i zgrzytów, byłoby prawie czymś takim, jak wiersz bez rymów. Kryzysy małżeńskie Istnieje wiele źródeł problemów w małżeństwie. Powszechnie znane to, między innymi: zanik porozumieniamiędzy sobą, pomylenie stanu zakochania z miłością, wejście w związek z myślą, że dzięki temu człowiek ucieknie od rodziny i dotychczasowych dylematów, alkoholizm i narkomania. Co zrobić, żeby się wzajemnie nie ranić i zapobiegać takim sytuacjom? Najważniejsze, to szukać wzajemnie sposobu wyjścia z danej

małżeństwach, nie jest żadną tajemnicą. – Brak szacunku do małżonka, alkoholizm, czy pieniądze – tłumaczy Andrzej Łysoń z Andrychowa – to są główne problemy małżonków. Jak powinni sobie z nimi radzić? Na pewno wspólnie, a jeżeli sobie nie radzą, to powinni poprosić o pomoc

los nam sprzyja – wyjaśnia Krystyna Łysoń z Andrychowa. – Na naszych barkach spoczywa tak duży bagaż doświadczeń, że teraz to możemy być tylko bardziej szczęśliwi, bo to, że mądrość małżeńska pozwala łatwiej pokonywać przeciwności losu, to jest prawdą – w słowach Genowefy Mikołajek z Rzyk można odnaleźć prawdę, którą dawno wypowiedział Honoriusz Balzac, że „małżeństwo jest wiedzą”. Nigdy nie jest za późno, żeby starać się, by było jeszcze lepiej, bo życie w małżeństwie jest źródłem wielkiej radości. Czego przykładem są chociażby nasi jubilaci. Dlatego zasługują oni na uznanie i szacunek. Małżeństwo to „złoty zegarek” W powieści amerykańskiego pisarza Jonathana Carrolla – „Śpiąc w płomieniu”, można przeczytać o literackim porównaniu związku małżeńskiego do solidnego, złotego zegarka, takiego, który dziedziczy się od poko

najbliższych – dodaje pan Andrzej. Genowefa Mikołajek z Rzyk, twierdzi, że – w małżeństwie musi być i łyżka dziegciu w beczce miodu. Muszą się pojawiać jakieś większe, czy mniejsze problemy, bo byłoby zbyt monotonnie. Oby tylko ta przysłowiowa łyżka nie zamieniała się w chochlę, bo wówczas jest już ciężej. Należy pamiętać, że trwałość związku bazuje na postrzeganiu małżonka jako równorzędnej nam osoby, czyli na wzajemnym szacunku. Dziecięca radość Nie od dziś wiadomo, że narodziny dziecka wpływają na umocnienie związku. To wówczas małżonkowie,

pp. Danielowie trudności. Nie obwiniać za wszystko drugiej osoby, ale nauczyć się właściwego komunikowania się z nią. Bo to, że problemy pojawiają się w

Wyżej opisywane pary jednogłośnie stwierdziły, że tak. – Gdy pojawia się dziecko, to małżeństwo bardzo się zmienia. Małżonkowie muszą sobie wówczas pomagać, wspierać się wzajemnie i co najważniejsze, dzielić się obowiązkami, których przybywa – oznajmia Helena Płonka z Rzyk. – My mieszkamy na wsi, gdzie pracy na roli nigdy nie brakowało. I dzieci trzeba było wychowywać. Musieliśmy to jakoś pogodzić, nie zawsze było kolorowo. Ale jedno jest pewne – dzieci sprawiają, że w domu jest radośniej. W naszym małżeństwie ich obecność na pewno wzmocniła nasze więzi – przyznaje Bronisław Płonka z Rzyk. – Umacnia związek, pewnie, że umacnia. Najpierw dzieci, a w takim wieku, w jakim jesteśmy my, to już wnukowie – mówi Stanisława Mrzygłód z Brzezinki. Przejście od bycia parą małżeńską do bycia rodziną jest zapewne trudne, ale jak twierdzą nasze małżeństwa, wspaniałe.

stają się rodziną. Przybywa wiele nowych obowiązków, zmieniają się priorytety. Ale czy ten fakt sprawia, że małżeństwo staje się lepsze?

Powszechnie znanym przekonaniem jest stwierdzenie, że dziecko jest „lekarstwem” na kryzys w małżeństwie. Takie myślenie jest błędem, gdyż dziecko nie jest „przedmiotem”, a za takie wówczas zostałoby uznane. Jest ono „owocem” miłości małżonków, a nie leczącym ich związek specyfikiem. Uznanie dla par małżeńskich Czy małżeństwa z długim stażem nadal mogą być szczęśliwe? Co zrobić, by takimi właśnie się czuły? Małżonkowie na pewno nigdy nie powinni ustawać w pracy nad ulepszaniem swojego związku. Czy tak jest wśród naszych jubilatów? – Małżeństwo z tak długim stażem, jak nasze może być nadal szczęśliwe. Nieustannie dbamy o to, by nasze małżeństwo było wciąż wspólną drogą – wyznaje, z łzą w oku, Zofia Daniel z Targanic. – My cały czas bardzo się kochamy, szanujemy, wspieramy. Potrafimy się cieszyć z tego, co posiadamy. Staramy się szukać pozytywów, mimo że nie zawsze

pp. Płonkowie leń. „Cudo” to wymaga odpowied niej pielęgnacji, trzeba go codziennie nakręcać, czyścić i regularnie zanosić do zegarmistrza. Małżeństwo również wymaga takiej opieki, miłości i wzmocnienia. Carroll dodaje, że zamiast takiego „cacka”, można mieć zwykły, kwarcowy zegarek. Taki, wykonany z gumy i plastiku. Jest on mniej „wymagający” w użytkowaniu. Nie trzeba się o niego troszczyć, on sobie po prostu „tyka”. Jest tylko jeden kłopot z takim zegarkiem, pewnego dnia przestanie działać. I co wtedy? Nic, trzeba się z nim rozstać, wyrzucić go na śmietnik i kupić sobie nowy lub jak ktoś woli: „zamienić go na lepszy model”. Oby tych „złotych zegarków” było jak najwięcej. Niech młodzi ludzie wykazują się rozsądkiem i dokonują właściwych, a przede wszystkim, rozważnych wyborów. Naszym jubilatom życzymy dużo zdrowia i wytrwałości w kolejnych latach wspólnego życia.

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

19


pikniki

Szko³a podstawowa nr 4

Przedszkole nr 3 Przedszkole nr 3 w Andrychowie przygotowało nie lada atrakcję dla dzieci i ich rodziców. 28. maja zorganizowało piknik rodzinny pod nazwą „Kolorowe Jarmarki”. Zanim przystąpiono do zabawy, w salach pięć grup przedszkolaków zaprezentowało rodzicom swoje umiejętności. Maluchy przedstawiły wierszyki i piosenki. Większe dzieci pokazały umiejętności aktorskie w zainscenizowanych scenkach. Zaraz po uroczystościach rodziny przeszły na plac przed przedszkolem. Tam goście mogli zapoznać się z różnymi stoiskami: regionalnym, z balonami, z loterią. Zadbano również o gastronomię. Można było skosztować słodkiego miodu, jak i potraw regionalnych. Główną atrakcją pikniku był występ Zespołu „Andrychów”. Niespodziankę przygotowała również policja. Przy przedszkolu w absolutnie pokojowym zamiarze pojawiły się: radiowóz i motocykl policyjny. (rob)

Gimnazjum nr 2 Pochmurna pogoda pokrzyżowała nieco plany organizatorom festynu szkolnego przy Gimnazjum nr 2 w Andrychowie. Mimo iż program imprezy trzeba było ograniczyć, zabawa była przednia. Dla gości przygotowano m.in.: zawody sportowe, mistrzostwa szkoły w przeciąganiu liny, występy uczniów, japońskie atrakcje. Była oczywiście loteria fantowa, pomyślano też o czymś dla ciała. Kto przybył na piknik, mógł skosztować m.in. ciasta domowego oraz bigosu i grochówki. (as)

Targanice

Występy wychowanków szkoły, pokazy osiągnięć uczniów, loteria fantowa, zabawy sportowe oraz... znakowanie rowerów przez policjantów – to główne atrakcje Pikniku Rodzinnego, zorganizowanego 23. maja przy Zespole Szkół Samorządowych w Targanicach. Do wspólnej zabawy mieszkańców wioski zaprosiła cała szkolna brać a więc: dyrekcja, nauczyciele, rodzice i uczniowie. Frekwencja dopisała, pogoda także. (as)

20

Tradycji stało się zadość i zespół Rodziców wygrał siatkarskie zawody towarzyszące czwartej edycji Pikniku Rodzinnego w Szkole Podstawowej nr 4 w Andrychowie (23. maja). Nowością imprezy był natomiast I Turniej Szachowy o Puchar Dyrektora. Talentami wokalnymi i tanecznymi popisywali się uczniowie, a profesjonalne koncerty dały: Dino i Czuły Punk(T). Na szkolnym dziedzińcu strażacy z JRG chwalili się nowym wozem bojowym, a Straż Miejska zorganizowała rowerowy tor przeszkód. (fr)

Szko³a podstawowa nr 2

Zwierzaki z Mini – Zoo w Inwałdzie zrobiły furorę podczas Rodzinnego Pikniku z „Dwójką” (30. maja). Na program artystyczny złożyły się m.in.: występy kabaretów, pokazy sztuk walki i karaoke. Posiadacze „szczęśliwego numerka” mogli wygrać rower, deskorolkę lub biurko. Jak zwykle, nie zawiedli strażacy z pokazami, a policja znakowała rowery. (fr)

Przedszkole nr 2 „Mama, tata i ja” - taką nazwę nosił tegoroczny piknik rodzinny, który odbył się 22. maja w Przedszkolu nr 2 w Andrychowie. Rodzice obejrzeli występy artystyczne w wykonaniu swoich pociech. Nie zabrakło życzeń z okazji Dnia Mamy i Dnia Taty. Miłą niespodzianką okazał się koncert zespołu muzycznego „Baśniowa Kapela” z okolic Ojcowa, który wspólnie z dziećmi przedstawił sztukę muzyczną pt. „Zróbmy coś dobrego”. – Pikniki organizujemy już od kilku lat i cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Rodzice mają możliwość pełnej integracji z placówką. Wspólnie z dziećmi mogą uczestniczyć w zabawach i obserwować harce swoich pociech – informuje dyrektorka przedszkola Barbara Rakowska. Kolejną atrakcją był smaczny poczęstunek w przedszkolnej kawiarence. Pieniężne pozyskane na pikniku, przeznaczone zostały na zakup mebli do jednej z sal zajęć. Placówka bardzo dziękuje za okazane wsparcie: rodzicom przedszkolaków oraz sponsorom (mp)

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

Su³kowice - Bolêcina

23. maja Świetlica CKiW w Sułkowicach-Bolęcinie wspólnie z tutejszą Ochotniczą Strażą Pożarną oraz Kołem Gospodyń Wiejskich zaprosiły mieszkańców wioski (i nie tylko ich) na coroczny festyn. Dla gości Pikniku Rodzinnego przygotowano atrakcje kulturalne i strażackie. Przez ponad dwie godziny przed publicznością prezentowali się podopieczni Świetlicy, uczniowie Zespołu Szkół Samorządowych oraz Zespół Ludowy Pieśni i Tańca „Andrychów”. Potem na wszystkich czekały konkursy przygotowane przez druhów oraz pokaz strażacki. Jak to na prawdziwym festynie być musi, nie zabrakło zabawy tanecznej, loterii oraz kawiarenki, w której panie z KGW serwowały napoje i domowe przysmaki. Był również konkurs plastyczny dla najmłodszych. W tym roku zorganizowany pod hasłem „Dinozaury jak żywe”. Dzieciaki mogły również przejechać się bryczką oraz zasiąść w wozie strażackim z połowy minionego wieku. Organizatorzy serdecznie dziękują wszystkim osobom, firmom i instytucjom, które pomogły w przygotowaniu pikniku. (as)

Roczyny

Piec centralnego ogrzewania był główną nagrodą w loterii „Festynu rodzinnego” w Roczynach. W ostatnią sobotę maja na stadionie LKS „Burza” bawiły się tłumy mieszkańców wioski. Imprezę organizowali: Zespół Szkół Samorządowych, Rada Rodziców oraz klub sportowy. Przy prażonkach, grillu i domowych wypiekach można było kibicować piłkarzom lub obejrzeć występy najmłodszych dedykowane mamom i tatom. Gromkie brawa zebrał zwłaszcza młody muzyczny talent Krystian Zmiertka grający na akordeonie. (fr)

Zagórnik Niemal do samego rana bawili się zagórniczanie na pikniku przygotowanym przez Radę Rodziców z Zespołu Szkół Samorządowych (23. maja). Organizowana co roku impreza cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Okazję do zaprezentowania swoich zdolności wykorzystali rozśpiewani uczniowie, którzy okupowali scenę pod chmurką. Najmłodsi uczestnicy najbardziej cieszyli się z przejażdżek wozem konnym i wygranych na loterii. Najnowsza moda w Zagórniku – fantazyjne makijaże na twarzy. (fr)


Akademia uczy i bawi „Akademia Uśmiechu” rozpoczęła swoją działalność 29. września 2008 roku. Od tej pamiętnej daty sukcesywnie rośnie liczba dzieci uczęszczających do placówki (około 100 uczestników). To pierwsze tego typu prywatne przedsięwzięcie edukacyjne w Andrychowie, które cieszy się dużym powodzeniem. Mottem instytucji jest hasło: „Uczymy bawiąc, bawimy ucząc”. Jednym z atutów jest prosty dojazd. Placówka zlokalizowana jest przy ul. Traugutta 6. W zajęciach prowadzonych w akademii uczestniczą dzieci od 3 roku życia. Każda z kilkuosobowych grup prowadzona jest przez wykwalifikowaną kadrę pedagogiczną, stosującą zindywidualizowane i nowoczesne formy nauczania. Pociechy nabywają nowe umiejętności i utrwalają wcześniej poznane. W interesującej ofercie placówki znajdują się: warsztaty plastyczne, taneczno-ruchowe, lekcje języka angielskiego. – Do placówki uczęszcza coraz więcej dzieci. Dotychczasowy wachlarz zajęć cieszy się dużym zainteresowaniem. W celu uatrakcyjnienia i wzbogacenia oferty postanowiliśmy dołączyć kolejne warsztaty edukacyjne – mówi Ewa Marczyńska, założycielka „Akademii Uśmiechu”. Mimo iż placówka prowadzi zajęcia niespełna rok, to już można stwierdzić, że jej działalność jest „strzałem w dziesiątkę”. - Uśmiechy na twarzach dzieci oraz

Bystrzaka”. Akademia nie zapomniała o dzieciach, które nie uczęszczają do przedszkola. Specjalnie dla nich zorganizowane są warsztaty edukacyjne „Mały Bystrzak” w godzinach dopołudniowych. Placówka postanawia wyjść naprzeciw dzieciom, które mają trudności w mówieniu i porozumiewaniu się, a także tym, które są nieśmiałe lub nadruchliwe. Akademia zaprasza te dzieci na zajęcia z LOGORYTMIKI. Jest to metoda stosowana w logopedii oparta na zajęciach ruchowych. Na uwagę zasługuje fakt, że „Akademia Uśmiechu” to nie tylko placówka dla młodszych dzieci. Instytucja oferuje interesujące propozycje także dla gimnazjalistów oraz maturzystów. We wrześniu rusza kurs przygotowujący do egzaminu gimnazjalnego z języka polskiego, matematyki, języka angielskiego oraz języka niemieckiego.

W przyjaŸni

edukacja

Od 11 do 15. maja w Zespole Szkół Samorządowych w Targanicach gościła 15 osobowa grupa młodzieży z Realschule w Isny. Młodzi Niemcy do podandrychowskiej wioski przyjechali już po raz trzeci. W przyszłym roku do Isny wybierze się grupa targaniczan. Wymiana młodzieży trwa od pięciu lat. W ramach tegorocznego spotkania uczniowie zwiedzili m.in.: Wadowice i Park Miniatur w Inwałdzie. Wybrali się także na Leskowiec szlakiem Jana Pawła II. Głównym punktem programu były jednak warsztaty, w czasie których Polacy i Niemcy zastanawiali się nad rolą autorytetów we współczesnym świecie. Opowiadali też o swoich autorytetach. Targaniczanie najczęściej wymieniali osobę Jana Pawła II,

młodzi mieszkańcy Isny – gwiazdy mediów. Przed wyjazdem gości w szkole zorganizowano spotkanie, na które zaproszono m.in. rodziny goszczące w swych domach Niemców. Była okazja do wspólnej zabawy, rozmowy, podsumowania wymiany i podziękowania. Goście nie kryli, że polska gościnność zrobiła na nich ogromne wrażenie. Sami zadbali też o to, aby ich miło wspominać. Do Targanic przewieźli drzewko, które zostało uroczyście zasadzone na szkolnym podwórku. Ma ono przypominać o związkach obu miejscowości i przyjaźniach zawartych między młodymi ludźmi. (as)

Co wiedz¹ o ekologii?

7. maja w Zespole Szkół Samorządowych w Zagórniku zorganizowano III Gminny Konkurs Przyrodniczy „Znamy i chronimy lasy i łąki wokół nas”.

zadowoleni rodzice - to nieposzlakowana gwarancja jakości naszej placówki – dodaje E. Marczyńska. Jako nowość, Akademia wprowadza warsztaty edukacyjne „BYSTRZAK”, na których zajęcia będą obejmowały edukację matematyczną, przyrodniczą, techniczną, oraz będą przygotowywały pociechy do czytania i pisania. Uczestnikami tych warsztatów mogą zostać dzieci w wieku od 4 do 9 lat. Z kolei dzieci od 3-go roku życia mogą skorzystać ze specjalnie dla nich przygotowanych warsztatów tzw. „Małego

Dla maturzystów natomiast warsztaty przygotowujące do egzaminu maturalnego z jęz. angielskiego. Akademia zapewnia zajęcia w małych grupach, a także gwarantuje przyjazną atmosferę, nowoczesne metody nauczania połączone z dużą dawką humoru. Zapisy odbędą się w dniach 01.06 – 19.06. 2009 r. oraz 31.08 – 04.09.2009 r. w godzinach: 16.00 – 19.00. Liczba miejsc ograniczona. Dodatkowe informacje można uzyskać w siedzibie placówki lub po nr tel. 606-878-185. (mp)

Zmagania przygotowali nauczyciele nauczania zintegrowanego wspólnie z Nadleśnictwem Andrychów. W konkursie uczestniczyli uczniowie najmłodszych klas ze szkół podstawowych. Największą wiedzą wykazał się reprezentant gospodarzy – Krzysztof Gilek. Drugie miejsce zajął Maciej Piwowar z ZSS w Sułkowicach-Bolęcinie a trzecie Marcin Koniorczyk z SP nr 2 w Andrychowie. W tym samym dniu w ZSS w Zagórniku odbył się także II Gminny Konkurs Przyrodniczo-Regionalny. Zwycięzcą zmagań została Anna Krawczyk z ZSS w Targanicach. Drugi był Arkadiusz Bałys z SP nr 2 w Andrychowie, trzeci Jarosław Maciejczyk z ZSS w Inwałdzie. ZSS w Zagórniku to szkoła, która do ekologii przywiązuje szczególną wagę. Dowodem na tę tezę może być

choćby „Tydzień ekologiczny”, organizowany od kilku lat. W tym roku odbył się on pod hasłem „Trzymaj formę”. Podczas zajęć lekcyjnych uczniowie mogli przypomnieć sobie zasady zdrowego odżywiania się oraz zastanowić się nad znaczeniem ruchu dla młodego człowieka. Wychowankowie szkoły m.in. przygotowywali zdrowe sałatki oraz kanapki, ćwiczyli aerobik, wykonywali plakaty zachęcające do zdrowego odżywiania i aktywności fizycznej, oglądali filmy edukacyjne, bawili się w witaminowego Piotrusia, tworzyli gazetki informacyjne. (as)

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

21


rozmaitości

Fizyka dla ka¿dego

Têgie g³owy

21. maja Stowarzyszenie Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Andry- Niejednokrotnie informowaliśmy już o sukchowie zaprosiło swoich studentów na cesach młodych fizyków z andrychowskiego Liceum Ogólnokształcącego. Miło nam niezwykły wykład. powiadomić Czytelników, że do dotychczasowych laurów możemy dopisać kolejne.

Gościem andrychowian był dr Jerzy Jarosz, fizyk z Uniwersytetu Śląskiego. Wykładowca udowadniał, że nauka, którą się zajmuje, może fascynować. Zaprezentował liczne eksperymenty np. z użyciem ciekłego azotu. W przystępny sposób mówił o zmianach stanu skupienia,

przejściach fazowych czy o zmianach sprężystości. - Dysponowaliśmy na wykładzie temperaturami minus 200 st. C. Chcieliśmy pomóc w zrozumieniu, o co w tym wszystkim czyli fizyce chodzi - mówił nam dr Jarosz. Zajęcia UTW w tym roku akademickim zakończą się spotkaniem z ks. Krzysztofem Gardyną 18. czerwca o godzinie 19.00 w Miejskim Domu Kultury w Andrychowie. (rob)

27. maja w auli Uniwersytetu Pedagogicznego odbył się finał XV Krakowskiego Konkursu Fizycznego. Nasze liceum reprezentowali pierwszoklasiści Kornelia Rohulko i Thomas Kirchner (na zdjęciu). Tomek wywalczył trzecie miejsce i tytuł laureata. Dwa dni później szkolni koledzy Tomka i Kornelii wzięli udział w finale „Projektu Feniks”, czyli konkursu projektów naukowych, który jest realizowany przez andrychowskie LO we współpracy z Uniwersytetem Jagiellońskim. Do finału zakwalifikowano projekty „Opór powietrza” – Szczepana Odrobiny i Tomka Ramędy oraz „Magiczne koło” – Mateusza Kreski i Dominika Miśków. Projekty należało zaprezentować przed publicznością złożoną z uczniów, nauczycieli i pracowników naukowych UJ. Praca autorstwa Sz. Odrobiny i T. Ramędy zdobyła wysoką ocenę i chłopcy zostali laureatami konkursu. W nagrodę dostali zaproszenia na obóz naukowy organizowany przez UJ we wrześniu. Nasi fizycy dobrze wypadli także w Polsko - Ukraińskim Konkursie Fizycznym „Lwiątko”: Wojciech Bizoń, Mateusz Kreska, Kornelia Rohulko, Dominik Miśków i Thomas Kirchner otrzymali w nim wyróżnienia. Opiekunem wszystkich młodych fizyków z Andrychowa jest Piotr Toma. (as)

Mistrz fotografii Inni, ale nie obcy W poprzednim numerze pisaliśmy o konkursie fotograficznym – „Energia elektryczna wokół nas”, organizowanym przez ENION S.A. oraz Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej. Michał Sztuka – uczeń z ZSS w Rzykach, zdobył II miejsce w etapie regionalnym i zakwalifikował się do etapu ogólnopolskiego. Odbiór nagrody (sprzęt muzyczny – miniwieża), nastąpił 14. maja w krakowskim kinie „Kijów”. Wymogiem uczestnictwa w konkursie było przesłanie od jednego do trzech zdjęć realizujących temat konkursu, tj. „energia elektryczna wokół nas”. Drugi etap miał miejsce w Poznaniu, gdzie Michał zdobył wyróżnienie. Oto jedno z nagrodzonych zdjęć Michała. Gratulujemy. (mp)

22

Na medal

Dwa zespoły z Andrychowa stanęły na podium czwartego powiatowego turnieju „I Ty możesz zostać ratownikiem”.

Głównym organizatorem imprezy była Komenda Powiatowa Policji w Wadowicach. Tak, jak w latach poprzednich, w finale zmierzyło się 10 najlepszych drużyn, które wygrały eliminacje szkolne i międzygminne. Uczestnicy zmagań (uczniowie gimnazjów) musieli: rozwiązać test składający się z 30 pytań i wykazać się praktyczną umiejętnością udzielania pomocy przedmedycznej. Pojawiła się także nowość. - Po raz pierwszy zorganizowaliśmy sztafetę udzielania pierwszej pomocy. Elementy sportowe połączyliśmy z zadaniami praktycznymi – opowiada młodszy aspirant Małgorzata Hombesch z KPP w Wadowicach. Tegoroczną edycję turnieju wygrał zespół z Gimnazjum nr 2 w Wadowicach. Drugie miejsce zajęła reprezentacja Gimnazjum nr 2 w Andrychowie (Magdalena Mistygacz, Szymon Matusiak, Anna Brudny, Aleksandra Młodzik; opiekun: Jadwiga Malinka) a trzecie drużyna z Gimnazjum nr 1 w Andrychowie (Małgorzata Gondko, Karolina Szafrańska, Mateusz Grajny, Marcin Janicki; opiekun: Sylwia Chromik – Pieczarka). Sponsorami nagród dla najlepszych zespołów byli: firmy: „Skanska”, „Maspex”, ZPC „Skawa”, Region IPA Wadowice, Starostwo Powiatowe w Wadowicach, Delegatura Kuratorium Oświaty w Wadowicach. (as) P.S. W tym roku do turnieju przystąpiło 39 gimnazjów z terenu naszego powiatu. Jak policzyli policjanci, w poszczególnych etapach udział wzięło około 1 500 uczniów.

Zadbali o zdrowie Niech inni nie będą obcy - pod takim hasłem 13. maja w Szkole Podstawowej nr 2 w Andrychowie zorganizowano ,,Dzień Roma”. Spotkanie otworzył występ Bożeny Pawłowskiej, która odśpiewała hymn romski. Później publiczność obejrzała występy wokalno - taneczne w wykonaniu dzieci ze świetlicy integracyjnej działającej przy szkole. Do pokazów uczniów przygotowały Natalia Orłowska, animatorka romska i Dorota Wołkowska, wychowawca świetlicy. Uczestnicy „Dnia Roma” obejrzeli także film przedstawiający romskich artystów cyrkowych pochodzących z Rosji. Na spotkaniu gościł m.in. prezes Małopolskiego Stowarzyszenia Romów, Józef Orłowski. (opr. as)

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

Kto o swoje zdrowie dba, pływa tak jak ja – takie hasło towarzyszyło w minionych 10 miesiącach dzieciom jednej z klas szkoły w Sułkowicach-Łęgu. Uczniowie klasy IIIa postanowili, że rok szkolny 2008/2009 poświęcą m.in. na naukę pływania. Pomysł poparli zarówno rodzice, jak i wychowawczyni – Aleksandra Bury – Mrzygłód. Od września, co tydzień z regularnością godną podziwu jeździli na pływalnię do Kęt. Wszystko w ramach lekcji wychowania fizycznego. W ten sposób połączyli pożyteczne z przyjemnym – zadbali o zdrowie i nieźle się bawili. A na początku czerwca pojechali nad morze na „Zieloną szkołę”, gdzie mieli okazję zdać swój pierwszy egzamin pływacki. Gratulujemy pomysłu! (as)


rozmaitości

Postawi³ na naukê Na ludowo

Z ortografi¹ na TY

Sławomir Mrotek – to nazwisko warto zapamiętać. Możemy o nim bowiem usłyszeć jeszcze nieraz w bardzo miłych, naukowych okolicznościach.

Pod koniec kwietnia przedszkolaki z Roczyn gościły w Przedszkolu nr 5 w Andrychowie, 15. maja przyszedł czas na rewizytę. O ile pierwsze spotkanie przebiegło pod hasłem – Na sportowo, drugie miało charakter ludowy. Dzieciaki prezentowały się w tańcach i piosenkach regionalnych. Dzięki uprzejmości pań z Koła Gospodyń Wiejskich mogły spróbować swych sił przy wyrobie swojskiego masła. Był też m.in. konkurs, w którym należało się wykazać znajomością starych przedmiotów (np. żelazka na duszę), przedszkolakom znanych jedynie z opowiadań babć i dziadków. (as) Sławek w tym roku ukończył Gimnazjum nr 2 w Andrychowie. Tylko w tym roku zdobył trzy tytuły laureata konkursów przedmiotowych na szczeblu wojewódzkim (geograficznym, języka polskiego i „Wiem więcej”). Można śmiało powiedzieć, że nauka to pasja Sławka. Już w drugiej klasie zapewnił sobie tytuł laureata Małopolskiego Konkursu Geograficznego. W trzeciej klasie postanowił poprawić wynik – VI lokata w województwie to sukces osiągnięty pod okiem Renaty Żak. Drugi konkurs, z jakim w tym roku zmierzył się gimnazjalista z Andrychowa to Małopolski Konkurs Języka Polskiego. Tegoroczny temat brzmiał „Czytelnik na tropie mitu, konwencji i stereotypów”. Lektura obowiązkowa liczyła 4500 stron. Sławek okazał się bezkonkurencyjny, pokonując 192 rywali i zajmując I miejsce (ex aequo z innym uczniem) w Małopolsce. Opiekunem naukowym Sławka była Ewa Rupik. Sukcesem zakończył się również start w kolejnej edycji interdyscyplinarnego konkursu „Wiem więcej”. Tytuł Laureata i X miejsce w Małopolsce to efekt wielomiesięcznej pracy ucznia oraz wszechstronnego przygotowania ze strony nauczycieli. To nie wszystko. Historyczna pasja doprowadziła Sławka do finału ogólnopolskiego konkursu historycznego „Losy Żołnierza i dzieje oręża polskiego w latach 1921 – 1945. Od Traktatu Ryskiego do Konwencji Poczdamskiej”. Przez historyczne meandry prowadziła ucznia Anna Semik. Naukowe osiągnięcia otworzyły przed andrychowianinem drzwi najlepszych liceów ogólnokształcących w Polsce. Sławkowi, jego rodzinie i opiekunom naukowym gratulujemy. Życzymy powodzenia oraz radosnych, wolnych od nauki wakacji. (as)

Na wakacje z ZHP Komenda Hufca ZHP im. Szarych Szeregów w Andrychowie zaprasza na obóz harcerski pod namiotami w Mrzeżynie – Rogowie. I turnus 29.06.- 17.07.2009 II turnus 16.07- 03.08.2009 Kontakt : Komenda Hufca ZHP, ul. Starowiejska 5, tel. 033 875 30 31, 0 609 052 957. Dyżur w każdy wtorek w godz. 17.00-18.30.

W dniu 6. maja w Zespole Szkół Samorządowych w Roczynach został zorganizowany przez nauczycielki kształcenia zintegrowanego VIII Gminny Konkurs Ortograficzny. W tegorocznym konkursie 50 uczniów klas I-III ze szkół podstawowych miasta i gminy Andrychów zmagało się z ortograficznymi trudnościami naszego ojczystego języka. Uczestnicy rozwiązywali zadania konkursowe w trzech kategoriach wiekowych, z których zostali wyłonieni „mistrzowie”: Klasa I: I miejsce – Zuzanna Tomczyk z Zespołu Szkół Samorządowych w Sułkowicach-Łęgu, II miejsce – Aleksandra Góral z ZSS w SułkowicachŁęgu, III miejsce – Aleksandra Ryłko z ZSS w Rzykach. Klasa II: I miejsce – Dawid Radwan z SP w Brzezince, II miejsce – Sylwia Marek z SP nr 2 w Andrychowie, Aleksandra Rupik z SP nr 4 w Andrychowie, III miejsce – Mikołaj Kołodziejczyk z ZSS w Inwałdzie. Klasa III: I miejsce – Paulina Pękala z ZSS w Roczynach, II miejsce – Karolina Sieńko z ZSS w Sułkowicach-Łęgu, III miejsce – Anna Pietrusiak z SP nr 4 w Andrychowie. Uroczyste rozdanie nagród odbyło się 8. maja. w ZSS w Roczynach podczas corocznego spotkania z teatrem. Zwycięzcy oraz uczniowie ZSS w Roczynach, obejrzeli bajkę pt. „Kot w butach”, wystawioną przez ich kolegów z tej placówki. (mp)

SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO WSPÓLNEJ ZABAWY ! Biuro podróży TRICOTRAVEL i Nowiny Andrychowskie zapraszają na wakacyjny konkurs. Do wygrania elegancki zestaw walizek – w sam raz na letnie wypady! Wystarczy kupić „Nowiny Andrychowskie” w maju i czerwcu, odpowiedzieć na pytania konkursowe i wysłać je do redakcji wraz z kuponem konkursowym. II TURA KONKURSU – PYTANIA 1) Jak się nazywa najwyższy wodospad świata i w jakim znajduje sie kraju? 2) Jak nazywa się słynna wyspa na ktorej niegdyś miłe chwile spędził wybitny polski kompozytor Fryderyk Chopin wraz z francuska pisarką George Sand? 3) Jak nazywa sie największa wyspa grecka i na jakim morzu się znajduje? REGULAMIN WAKACYJNEGO KONKURSU ORGANIZOWANEGO PRZEZ BIURO PODRÓŻY TRICOTRAVEL WRAZ Z „NOWINAMI ANDRYCHOWSKIMI” 1) Konkurs organizowany jest w miesiącach: maj – czerwiec 2009r. 2) Organizatorem konkursu i sponsorem nagród jest Biuro Podróży Tricotravel. 3) W dwóch kolejnych numerach „Nowin Andrychowskich” zostaną podane pytania konkursowe. Należy podać poprawne odpowiedzi na przynajmniej 5 z 6 umieszczonych w kolejnych numerach NA. 4) Poprawne odpowiedzi należy wysłać lub przynieść osobiście na adres redakcji do dnia 18.06.2009 r wraz z dwoma kuponami (kupon na stronie 12) wyciętymi z kolejnych numerów „Nowin Andrychowskich”. 5) Wśród osób, które udzielą poprawnych odpowiedzi zostaną rozlosowane nagrody. 6) Nagrodą główną w wakacyjnym konkursie jest zestaw walizek podróżnych, zostaną również rozlosowane 2 nagrody pocieszenia. 7) Losowanie i wręczenie nagród odbędzie się 20.06.2009r. podczas festynu zorganizowanego z okazji Dni Andrychowa na Placu Mickiewicza ok. godz. 19:00. 8) Osoba, która nie będzie obecna na losowaniu, traci prawo do swojej nagrody. NR 6 (223), CZERWIEC 2009

23


z okazji dnia dziecka

Nasze dzieci 2009

24

NR 6 (223), CZERWIEC 2009


z okazji dnia dziecka

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

25


rozmaitości

Organy, zegary i inne

Pierwsze wiosenne miesiące tego roku to czas kolejnych remontów w andrychowskiej parafii św. Macieja. Nie tak wielkich i spektakularnych jak zeszłoroczna przebudowa prezbiterium i całego otoczenia kościoła, ale nie mniej potrzebnych i ciekawych. Zaczęło się od konfesjonałów szafowych. Od lat był w kościele problem ze spowiedzią ludzi gorzej słyszących. Stąd inicjatywa, by w miejsce tradycyjnych postawić właśnie konfesjonały

szafowe – zamykane, dobrze wyciszone i jeszcze odpowiednio wentylowane. Wykonawca, by sprostać zadaniu, oglądał podobne aż pod Częstochową. W efekcie początkiem kwietnia pod chórem stanęły dwa nowe, dostosowane do stylu świątyni, dębowe „meble”. Od kilku lat ks. proboszcz Stanisław Czernik podejmował próby naprawienia zegara na kościelnej wieży. Nie przyniosły one jednak oczekiwanych efektów. Kiedy kilka miesięcy temu stare

26

wskazówki zaczęły odpadać, jasne się stało, że konieczna jest wymiana części zegarowych. Sam mechanizm okazał się sprawny, podjęto więc decyzję o założeniu czterech nowych tarcz ze

wskazówkami. Spośród wielu propozycji wybrano tarcze podobne do starych i pasujące do architektury kościoła. Nowością są elementy świecące (punkty oznaczające godziny i wskazówki), umożliwiające korzystanie z zegara także w nocy. Podobne „świecące” zegary w najbliższej okolicy można spotkać także w Targanicach i Bulowicach. Ważnym elementem każdego kościoła są organy. Te andrychowskie ustawione na początku lat dwudziestych XX w. nie były dotąd poddawane gruntownej renowacji. W latach 50-tych dołożono nowe głosy (obecnie jest ich 22), później kilkakrotnie były strojone. Obecnie na ukończeniu jest trwający od

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

Wielkanocy remont organów (zdjęcie sporej warstwy kurzu, wymiana mieszków i innych zużytych elementów, ich czyszczenie i konserwacja, wreszcie strojenie). W opinii fachowców z Zakopanego wykonujących te prace instrument jest typowy dla epoki, w której powstał a wykonany został z bardzo dobrego materiału. Goszczący w naszym kościele podczas koncertu Elżbiety Towarnickiej organista Marek Stefański obiecał, że chętnie zagra koncert na odnowionych andrychowskich organach. Równolegle z tymi pracami proboszcz ks. S. Czernik podjął decyzję o modernizacji zakrystii kościelnej. Polega ona na wydzieleniu dwóch części – jednej dla ministrantów, a drugiej dla księży celebrujących mszę św. Prace te były konieczne wobec doskwierającej ciasnoty podczas przygotowań do nabożeństw. Jedna z części wyposażona już została w nowe meble. Teraz zacznie się modernizacja w drugiej zakrystii. Dzieje się także coś na zewnątrz koś cioła. W ogrodzie kościelnym, obok parkingu renowacji poddawany zo-

staje grobowiec rodzinny hrabiów Bobrowskich, byłych właścicieli dóbr andrychowskich. Uszkodzenia w ceglanej podmurówce, ubytki w płycie nagrobnej zostaną uzupełnione. Upiększone zostanie również bezpośrednie otoczenie mogiły pochodzącej z połowy XIX wieku. Wszystkie prace prowadzone w tym miejscu konsultowane są ze spadkobiercami rodziny Bobrowskich.(iż)


Jest opera, bêdzie zamczysko

gospodarka

Ponad dwa lata minęły od momentu, kiedy w Inwałdzie swoje podwoje otworzył „Park Miniatur. Świata Marzeń”. Od tego czasu wiele się zmieniło. Park powiększył swój areał, przybyło atrakcji, a Inwałd stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Małopolsce. Właściciele „Świata Marzeń” nie spoczęli jednak na laurach. Kilka tygodni temu uzyskali pozwolenie na budowę średniowiecznej warowni. Anna Szlagor

Wszystko zaczęło się od świata w miniaturze. W 2007 roku w Inwałdzie stanęły modele najsławniejszych cudów architektonicznych z całego świata. Goście parku mogli podziwiać m. in.: Colosseum, Krzywą Wieżę w Pizie, Statuę Wolności, Mur Chiński, Wieżę Eifflla, Biały Dom. Na sezon 2008 przygotowano kolejną atrakcję – Polskę w miniaturze. Jednocześnie pomyślano o poszerzeniu oferty lunaparkowej. Właścicielom parku to nie wystarczyło. – Nie próżnowaliśmy. Na sezon 2009 przygotowaliśmy nowe piękne miniatur opery w Sidney, kompleksu Malborka i zamku w Mosznej. W tej chwili na oczach naszych turystów zaczynamy wykonywać makietę Bazyliki św. Marka wraz z Placem św. Marka z Wenecji. Podobnie jak plac św. Piotra, będzie to obiekt w skali 1:10. A więc większy od pozostałych miniatur. Liczymy, że w tym roku powstanie bazylika i dzwonnica a w przyszłym będzie można podziwiać już cały kompleks – mówi Marek Gawęda, prezes zarządu „Parku Miniatur”. To nie

wszystko. W maju tego roku w Inwałdzie pojawiły się: kino interaktywne, egipski

pałac strachu i duży obiekt gastronomiczny. – Chcemy, by nasi goście mogli nie tylko pozwiedzać park i pooglądać piękne budowle, ale i spędzić czas na zabawie. I by mieli gdzie posilić się. W cenie biletu jest gratisowa możliwość skorzystania dla dzieci m.in. z karuzeli czy zielonego labiryntu, dla wszystkich z auto scootera, czy łodzi pirackiej. Nieraz osoby dorosłe, które normalnie nie zdecydowałyby się na takie rzeczy, siadają do samochodzików i szaleją – śmieje się M. Gawęda. Szef „Parku Miniatur” z satysfakcją przyznaje, że interes kręci się bardzo dobrze. Co roku Inwałd odwiedzają tysiące turystów. Aby to nie zmieniło się, właściciele pomyśleli o nowej atrakcji. Będzie nią ogromna, średniowieczna warownia. W tym przypadku o miniaturze nie może być mowy. – Ameryki nie odkrywamy. W Polsce są już takie zamki. Tyle, że my stworzymy cały kompleks - mówi Marek Gawęda. - To będzie ogromne zamczysko w skali 1:1 z wielkimi lochami i salami tortur. Obok zamku powstanie średniowieczna osada. Z chatami, w których będą na przykład wyrabiane koszyki wiklinowe czy też robione garnki. Chcemy pokazać kawałek średniowiecznego życia. Zależy nam, aby turysta mógł zapoznać się z osadą na podzamczu, poznać życie rzemieślników. Chcemy pokazać obrzędowość rycerską, fragment życia załogi, która stacjonowała w takich wa-

rowniach. W wielu przypadkach, przy takich atrakcjach samorzutnie tworzyły się bractwa. Liczymy, że i u nas tak się stanie. Będziemy szukać miłośników średniowiecznego życia i zachęcać do współpracy – opowiada szef „Parku Miniatur”. Na warownię przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Według inwestorów kompleks powinien być gotowy do 2012 roku. – Do tego czasu atrakcji w parku nie zabraknie – zapewnia M. Gawęda. – Ale i po wybudowaniu warowni nie zamierzamy siedzieć z założonymi rękami. Naszym życzeniem jest to, aby klient odwiedził park raz na rok, dwa lata. Zobaczył, co nowego zaproponowaliśmy, co się zmieniło. Ten park to organizm żywy. Tu nigdy nie przyjdzie taki moment, że powiemy – dość, już nie budujemy. Gdy pojawią się wszystkie miniatury, zaczniemy wracać do starszych, bawić się z roślinnością – dodaje.

„Park Miniatur” to jedna z największych atrakcji Małopolski. Nie da się ukryć, że jego popularność oznacza także problemy. – Wiemy, że generujemy pewne kłopoty. Mamy tego świadomość. Największy problem to korki tworzące się zwłaszcza w weekendy. Mam nadzieję, że uda się tę sprawę załatwić – mówi M. Gawęda.

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

27


gospodarka

Jedyny taki park wodny Ośrodek Konferencyjno Wypoczynkowy „Kocierz” szykuje dla nas kolejną, wielką atrakcję. Na tegoroczne wakacje zaplanowano otwarcie naturalnego i ekologicznego aquaparku. Na park wodny „Kocierz” składać będą się m.in: stawy pływackie o powierzchni 1500 mkw., basenik dla dzieci, piaszczysta plaża z morskim piaskiem, boisko do siatkówki plażowej, dwie zjeżdżalnie, boisko do gry w „bule”. Powstanie też specjalna strefa przeznaczona do zabawy dla dzieci. Dodajmy, że w pobliżu aquaparku znajdują się korty tenisowe. Budowana jest także wiata plenerowa z zapleczem gastronomicznym. – Nasz park wodny będzie chyba jedyną tego rodzaju atrakcją położoną tak wysoko w górach. Co więcej, baseny budowane są według technologii niemieckiej firmy Bionova, która wprowadza innowacyjne rozwiązania oczyszczania wody biologicznie bez chlorowania i ozonowania. M.in. dlatego aquapark na Kocierzu będzie przyjazny dla zdrowia wszystkich gości – opowiada Tomasz Nikiel, dyrektor ds. promocji i public relations w ośrodku „Kocierz”. – Chcemy, aby oferta parku wodnego była atrakcyjna zarówno dla rodzin z dziećmi, jak

28

i ludzi chcących aktywnie spędzać czas. To uzupełnienie innych propozycji ośrodka „Kocierz”. Zimą oferujemy m.in. stoki narciarskie i basen kryty z saunami i jacuzzi, latem aquapark, trzy otwarte korty tenisowe, boiska wielofunkcyjne. Przez cały rok czynne są: karczma, hotel, klub

K2 oraz SPA. Nie możemy też zapomnieć o szlakach turystycznych: pieszych i rowerowych. Przypomnę, że do dyspozycji naszych gości mamy wypożyczalnię rowerów – podsumowuje T. Nikiel. Więcej o aquaparku napiszemy w jednym z najbliższych wydań „Nowin”. (as)

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

Z Grzegorzem Łukawskim, prezesem spółki „Andropol” S.A. rozmawia Anna Szlagor

Widzimy, co siê dzieje Złe wiadomości napłynęły ostatnio z „Andropolu”. Spółka zwalnia pracowników. - Niestety, jesteśmy zmuszeni do dokonania redukcji zatrudnienia. To konieczność. Wszyscy widzimy, co dzieje się – nie tylko polska, ale światowa gospodarka znajduje się w dość głębokim kryzysie. W związku z tym wszyscy są zmuszeni do oszczędzania. Także nasi klienci, co przełożyło się na ilość zamówień składanych w „Andropolu”. Dotyczy to głównie zamówień na tkaniny zawodowe oraz zamówień od „klientów budżetowych”. W związku z cięciami w budżecie państwa przeprowadzonymi przez rząd w resortach: obrony narodowej oraz ministerstwa spraw wewnętrznych, zmniejszono dość radykalnie wydatki na wyposażenie mundurowe. Dla nas to oznacza ograniczenie produkcji. Z „Andropolu” łącznie musi odejść 60 osób... - Tak. Z tym, że od razu chciałbym zaznaczyć, że spośród osób, które zostały lub zostaną zwolnione w Andrychowie, dwie przejdą na emeryturę, a około 10 skorzysta ze świadczenia przedemerytalnego. Trzeba też dodać, że na terenie Andrychowa łącznie z elektrociepłownią zatrudniamy obecnie ok. 600 osób. Z tego, co wiemy, pakiet antykryzysowy nie ogranicza się do zwolnień. - Oczywiście. Cały czas szukamy oszczędności, staramy się ograniczać koszty produkcji. Trudno opowiadać o szczegółowych rozwiązaniach. Powiem tylko, że w chwili obecnej kończymy uruchamianie nowego urządzenia, które służy do suszenia tkaniny po wykończeniu. Jego zastosowanie ograniczy zużycie energii cieplnej o 15, 20 procent. Ale wymiana urządzenia starego na nowe wiąże się też z tym, że do jego obsługi potrzebujemy mniej osób. Jak wygląda obecnie sytuacja finansowa spółki? - Liczby pokazują, że dobrze przygotowaliśmy się do tego, co dzieje się w gospodarce. Mimo sytuacji na rynku, mimo ograniczenia naszej produkcji, firma w pierwszym kwartale tego roku odnotowała dodatni wynik finansowy. Zawdzięczamy to temu, że nasze wyroby są na bardzo wysokim poziomie, odpowiadają oczekiwaniom klientów. Choć jednocześnie faktem jest, że wynik jest nieco niższy niż w pierwszym kwartale ubiegłego roku. Z perspektywy pierwszych kilku miesięcy – jaki to będzie rok dla spółki? - Dość trudny. Szacujemy, że sprzedaż będzie gdzieś o 10, 15 procent niższa niż w roku minionym. Mimo to liczymy, że zamkniemy rok dodatnim wynikiem finansowym. W tym roku możliwe są dalsze zwolnienia pracowników? - Wiele zależy od tego, jak będzie wyglądała sytuacja gospodarcza na świecie i w kraju. Jeśli dojdzie do ożywienia na rynku, to być może nawet przyjmiemy

do pracy część zwolnionych niedawno osób. Z drugiej strony, jeśli kryzys będzie utrzymywał się, nie mogę wykluczyć, że konieczne będą zwolnienia. Z tym, że na pewno byłyby to redukcje minimalne. Jeżeli natomiast kryzys pogłębi się, czy np. nastąpi coś niespodziewanego na rynku walutowym, może okazać się, że będą konieczne zwolnienia w większym zakresie. Ale nie chciałbym gdybać... Sytuacja gospodarcza jest bowiem bardzo dynamiczna. Polscy producenci tkanin czy szerzej, odzieży od wielu lat wskazują kolejnym rządom, że nie są w stanie wytrzymać konkurencji z wyrobami z Azji. I apelują o wsparcie rodzimego przemysłu. Wydaje się, że Państwa apele nie odnoszą skutku... - Faktycznie. Zwracamy kolejnym rzą-

dom uwagę na to, że konkurencja z Dalekiego Wschodu jest po prostu niemożliwa do pokonania. I nie chodzi tu jedynie o polskich producentów, ale w ogóle europejskich. Dwa wymagania są bowiem na zupełnie innym poziomie. Europejczyk nigdy nie zgodzi się na warunki pracy i zarobki, które obowiązują w Azji. Druga rzecz, która zaczyna odgrywać coraz większą rolę, to ochrona środowiska. W Europie mamy zupełnie inne, o wiele wyższe standardy. A koszty związane z ochroną środowiska ponoszą firmy. Już tylko z tych dwóch powodów nie możemy konkurować z wyrobami np. z Chin. Niestety, kolejne rządy nic z tym nie robią. Porozmawiajmy na koniec o miłym temacie. Spółka ostatnio ma na swoim koncie bardzo wymierne sukcesy. - Tak, w kwietniu na targach w Szwajcarii otrzymaliśmy nagrodę za nasze nowe rozwiązania techniczne zastosowane w tkaninach przeznaczonych dla szpitalnictwa. Z kolei w maju nasza tkanina - Neon 150 nagrodzona została medalem podczas Międzynarodowych Targów Budownictwa Drogowego „Autostrada – Polska” w Kielcach. Dziękuję za rozmowę.


gospodarka

Neon 150 nagrodzony

Kolejna nagroda dla tkaniny z „Andropolu”. W ubiegłym miesiącu pisaliśmy o wyróżnieniu dla produktu z Andrychowa zdobytym na targach w Genewie. Nie minął miesiąc, a otrzymaliśmy informację o kolejnej nagrodzie dla andropolowskiej tkaniny. Tym razem chodzi o specjalistyczną tkaninę bawełnianą o właściwościach luminescencyjnych „Neon 150”. Wyrób dostał nagrodę podczas majowych Międzynarodowych Targów Budownictwa Drogowego „Autostrada – Polska” w Kielcach. – Ten produkt szczególnie nadaje się do szycia ubrań dla osób pracujących w trudnych warunkach atmosferycznych, gdzie jego szczególne właściwości luminescencyjne pozwalają zwiększyć bezpieczeństwo pracy. Jako tkanina bawełniana ma wysokie walory użytkowe, np. pochłaniania pot i odprowadza go na zewnątrz, spełnia też wysokie parametry wytrzymałościowe na zrywanie i rozdzieranie. A co jest równie ważne, używając odzieży uszytej z NEONA 150, pracownicy nie muszą dodatkowo nosić kamizelki odblaskowej, bo i tak są bardzo dobrze widoczni – komentuje Grzegorz Łukawski, prezes zarządu „Andropol” S.A. Warte podkreślenia jest to, że NEON 150 to w całości polski wy-

rób. Co jest absolutną nowością - tkanina wykonana jest z czystej bawełny z wykończeniem luminescencyjnym. Wysokie parametry produktu zostały potwierdzone przyznaniem certyfikatu zgodności z normą EN 471, która do tej pory była nieosiągalna dla tkanin bawełnianych. Dotychczas odzież taką wykonywano z tkanin mieszankowych o przewadze włókien syntetycznych. - Nagroda dla naszej tkaniny to powód do dumy, ale i potwierdzenie, że firmy coraz większe znaczenie przykładają do bezpieczeństwa i komfortu pracy zatrudnionych, wyposażając pracowników w odpowiednią odzież. Uniwersalne cechy Neona 150 sprawiają, że tkanina może być wykorzystywana do szycia ubrań ochronnych dla osób pracujących w budownictwie, drogownictwie, gazownictwie, energetyce czy w lotnictwie – podkreśla Tomasz Spólnicki, odpowiedzialny w „Andropol-u” za segment odzieży zawodowej. (opr. as)

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

29


rozmaitości

Biesiada z poetk¹

7. maja przedszkolaków i uczniów z Rzyk odwiedziła Emilia Berndsen, poetka i pisarka z Andrychowszczyzny.

Spotkanie zorganizowano w ramach comiesięcznych „Biesiad z książką”. E. Berndsen nauczyła dzieci kilku piosenek z lat swojej młodości oraz czytała własne wiersze ze zbiorów: „Ćwierkały raz wróble”, „Te wspaniałe dzieci małe” i „Każde dziecko jak słoneczko”. – Wizyta tak wyjątkowej osoby, jak pani Emilii dostarcza nam wielu niezapomnianych i wspaniałych chwil, przez co stajemy się bogatsi i bardziej wrażliwsi na piękno naszej „małej ojczyzny” – podkreśla Jolanta Łysoń, która razem z Izabelą Kalinowską organizuje „Biesiady z książką”. Dodajmy, że kilka dni po odwiedzinach E. Berndsen, przedszkolaki z Rzyk udały się z wizytą do Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz drukarni „Drukpress” w Andrychowie. Dzieci nie tylko zwiedziły bibliotekę, ale także m.in. wysłuchały „Kramu z bajkami” w interpretacji pani Reginy Grabowskiej. W drukarni rzyczanie poznali warsztat pracy drukarzy. (opr. as)

A jednak mo¿na...

Nie ograniczają się do organizacji większych i mniejszych imprez czy przypominania o tradycjach ludowych. Członkinie Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich w Andrychowie stawiają również na naukę i doskonalenie wcześniej nabytych umiejętności. Przy okazji wykazują się dużą skutecznością w pozyskiwaniu pieniędzy z Unii Europejskiej (UE). Kolejnym przykładem potwierdzającym ten fakt jest współpraca SGW z firmą „Formac Polonia” z Krakowa. Spółka pozyskała pieniądze unijne na realizację działań związanych z podnoszeniem „poziomu aktywności zawodowej na obszarach wiejskich”. Nasze gospodynie porozumiały się z „Formac Polonia”, dzięki czemu udało się pozyskać kasę na trzy szkolenia: „Pogotowie k r a w i e c k i e ” , „Bukieciarstwo” oraz „Przedsiębiorczość”. Wszystkie zorganizowano w ramach projektu „Aktywizacja zawodowa kobiet po 50 roku życia z Andrychowa i okolic”. Dwa pierwsze kursy już się odbyły. W pierwszym uczestniczyło 10 pań, w drugim 12. Żadna z nich za udział w szkoleniu oraz otrzymane na nim materiały nie zapłaciła ani złotówki. Kurs z zakresu przedsiębiorczości trwać będzie do końca

czerwca. 12 pań poznaje na nim tajniki zakładania własnej, jednoosobowej firmy. Co warte podkreślenia, w szkoleniach obok członkiń SGW, uczestniczyły panie z wolnego naboru. Kursy w całości zostały sfinansowane ze środków UE. (as)

Integrowa³y siê Dając radość innym - sami ją w zamian otrzymujemy – pod takim hasłem 20. maja Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich zorganizowało kolejne spotkanie integracyjne. Zaproszenie przyjęło ponad 100 pań z gmin: Andrychów, Wieprz i Osiek.

Cha³upa zaprasza

W swoich progach uczestników imprezy (wśród pań zasiedli m.in: sołtys Brzezinki Józef Mrzygłód oraz radny miejski Stanisław Prus) gościło Koło Gospodyń Wiejskich z Brzezinki. Spotkanie stanowiło znakomitą okazję do pochwalenia się historią KGW oraz lokalnej społeczności. Prezentację multimedialną poświęconą tym tematom przedstawiła Barbara Badowska. W części artystycznej przed gośćmi wystąpili

KOŁO PTTK „Chałupa” wraz z Andrychowską Spółdzielnią Mieszkaniową zaprasza na II Rajd Rodzinny „Dbajmy o Zdrowie”, który odbędzie się 11.07.2009r (sobota) z metą w Gospodarstwie Agroturystycznym „”KUCYK MINI ZOO” w Inwałdzie. W programie rajdu trasy piesze i rowerowe. Na mecie rajdu poczęstunek (kiełbaska z grilla) oraz wiele atrakcji dla dzieci: konkursy, gry z nagrodami, wielki plac zabaw: m.in.12-metrowa zjeżdżalnia, trampolina, dmuchany zamek. Koszt uczestnictwa w rajdzie 3 zł.Więcej informacji na stronie internetowej. Inne propozycje „Chałupy”: 12.07.2009 - niedziela - TATRY WYSOKIE SŁOWACJA „SŁAWKOWSKI” 9.08.2009 - niedziela - TATRY ZACHODNIE SŁOWACJA „BOBROWIEC” Bliższe informacje w każdy poniedziałek w kole w godz.18-19, tel. 602 486 833 lub na stronie internetowej www.pttkchalupa.pl

30

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

uczniowie szkoły w Brzezince. Nie zapomniano o zbliżającym się Dniu Matki. Mamy obecne na imprezie otrzymały kwiaty. Ale spotkanie miało także i część edukacją. Panie wysłuchały dwóch wykładów. Halina Małkowska przedstawiła referat pt. „Kim jest kobieta współczesna” a Tomasz Tomasiewicz mówił o tym, jak można dobrze zadbać o swoją sprawność fizyczną i psychiczną po 50 –tce. (as)


Szczêœliwy festiwal Wyróżnienie dla zespołu „We are” ze Świetlicy CKiW w Rzykach oraz nagrody i wyróżnienie dla uczennic Liceum Ogólnokształcącego w Andrychowie. 29. edycja Festiwalu Artystycznego Młodzieży była dla nas bardzo udana. „We are” otrzymało wyróżnienie w kategorii – taniec nowoczesny. W kategorii - poezja trzecie miejsce zajęła Natalia Kuliberda z andrychowskiego LO za cykl wierszy „Nie mogę przypomnieć sobie jego twarzy”. Ogromny sukces odnotowały szkolne koleżanki Natalii, które prezentowały swe prace w kategorii dziennikarstwa publicystycznego. Pierwszą lokatę zdobyła Klaudia Buda za reportaż „Przecinek w zdaniu jego losu”, drugie miejsce Aleksandra Jasińska za felieton „Planeta Małp”, trzecia nagroda przypadła Justynie Tatar za reportaż „Prawie jak roślina?”. Wyróżnienie za reportaż „Wojna w oczach dziecka” otrzymała Oliwia Węglarz. Wszystkie laureatki z LO są podopiecznymi dr Katarzyny Przebindy – Niemczyk, natomiast instruktorką tancerek z Rzyk jest Dagmara Twaróg. Organizatorem FAM był Młodzieżowy Dom Kultury im. Andrzeja Bursy w Krakowie. Laureatów imprezy poznaliśmy podczas specjalnego koncertu, który odbył się 11. maja w Teatrze Groteska. (as)

Marzenia mam Bardzo, ale to bardzo osobiste marzenia mają mamy. Przynajmniej te z Targanic. Taki wniosek nasunął się organizatorom happeningu „Ma mama ma marzenia”. Akcję 26. maja zorganizował Wiejski Dom Kultury w Targanicach. Wychowankowie placówki chodzili tego dnia po ulicach i zbierali od mam karteczki, na których zapisały one swoje życzenia. Wszystkie ankiety trafiły do specjalnego pudełka, które komisyjnie otwarto dopiero po powrocie do domu kultury. Najważniejszą informacją jest jednak nie to, jaką konkretnie treścią zapisały mamy karteczki, ale fakt, że dzieci obiecały ankietowanym paniom, iż do końca roku ich marzenia spełnią się. Trzymamy za słowo. (as)

Dach Afryki Zmagali się z bólem mięśni, pyłem otaczającego ich kurzu, brakiem tlenu, ale przede wszystkim walczyli z własnymi słabościami i ograniczeniami. O wyprawie dziewięciorga niepełnosprawnych osób na afrykańską górę – Kilimandżaro (wys. 5895 m n. p. m) opowiadała jedna z jej uczestniczek – Katarzyna Rogowiec. Spotkanie zorganizowano 8. maja w Wieprzu w ramach Klubu Kulinarnego Podróżnika (KKP).Podczas imprezy mogliśmy obejrzeć zdjęcia, posłuchać historii wyprawy na Kilimandżaro oraz skosztować tamtejszej kuchni. Założyciele KKP: Katarzyna Sołtys, Jerzy Herma oraz Seweryn Gałysz nieustająco, co miesiąc organizują takie spotkania. W maju do Wieprza zaprosili wyjątkowego gościa - Katarzynę Rogowiec – wielokrotną medalistkę mistrzostw świata, dwukrotną mistrzynię para-

rozmaitości

olimpijską z Turynu w biegach narciarskich, a także zdobywczynię najwyższego szczytu Afryki. - Każdy z nas ma w życiu swoje Kilimandżaro, nasza dziewięcioosobowa grupa niepełnosprawnych, mimo że nie wszyscy dotarli na szczyt, jest jego zdobywcą – takimi słowami pani Kasia rozpoczęła swoją prelekcję. Niesamowite wrażenia robiły zdjęcia ludzi, którzy mimo fizycznej ułomności potrafili wspiąć się na afrykański szczyt. Prelegentka opisywała je ze wzruszeniem w głosie, co dodawało historii większego patosu i dużego uznania dla uczestników. Wojażerowie afrykańskich przygód mogli zaczerpnąć dodatkowych informacji, a pozostała publiczność poznać Kilimandżaro oczami pani Kasi i jej współtowarzyszy. (mp)

Z Katarzyną Rogowiec rozmawia Marta Paczyńska

Wszyscy jesteœmy zdobywcami Pani Kasiu, skąd pomysł na Kilimandżaro? - Dowiedziałam się od znajomych o wyprawie dla niepełnosprawnych na Kilimandżaro. Organizatorką tego projektu była Anna Dymna – prezes fundacji „Mimo Wszystko”. Czy się zastanawiałam? Ależ skąd! Wiedziałam, że jest to moja jedyna szansa, by zobaczyć świat z dachu Afryki. Udało się, spośród wielu chętnych, znalazłam się w dziewięcioosobowej grupie uczestników. Uczestników w zdobywaniu „dachu Afryki” było dziewięcioro, czy wszyscy dotarliście na sam szczyt? - Na wysokość 5895 m n. p. m. dotarli: Piotrek Pogon, Jasiu Mela, Krzysiek Gardaś, Łukasz Żelechowski i ja. Pozostałym uczestnikom nie udało się, ale i tak wszyscy jesteśmy zdobywcami. Wędrowanie na Kilimandżaro, to w naszym przypadku również przenośnia tego, co musieliśmy przeżyć podczas drogi. Jakie wydarzenie z wyprawy utkwiło Pani najmocniej w pamięci? - Hmm… Było wiele ciekawych wydarzeń. W miejscowości Arusza, tuż przed samym wyjściem na Kilimandżaro, gdzie mieliśmy nocleg, postanowiłam z kolegą urządzić sobie poranny spacer. Spotkaliśmy kobietę, która kąpała swoje dziecko, w czymś przypominającym miskę, a oprócz tego smażyła coś w rodzaju naszych oponek/chrustu. Unoszący się przyjemny zapach, zachęcił nas do spróbowania tego wyrobu. Kobieta była bardzo uprzejma. Co zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Nie zapomnę tego uczucia, gdyż miesiąc wcześniej byłam w Angoli, gdzie przechodząca obok mnie kobieta na ulicy, uderzyła mnie, tylko za to, że jestem „biała”. Najtrudniejszy moment w wyprawie, to? - Dla mnie samej to już ostatnie podejście na szczyt. Było to związane może nawet nie tylko z ogromnym fizycznym zmęczeniem, ale też… (pani Kasia robi długą przerwę), brakowało mi po prostu rąk. Gdy miałam trzy lata, maszyna rolnicza obcięła mi obie ręce na wysokości łokcia. Z wszystkim sobie radzę, ale w tamtym momencie nastąpił kryzys. W plecaku niosłam termos z herbatą, której nie mogłam się napić. Poczułam wówczas swoją bezsilność. Byłam ogromnie zmęczona i nie mogłam sobie poradzić. W takich trudnych momentach, człowiek może się dużo o sobie dowiedzieć. Chciałam zdobyć ten szczyt, byłam bardzo blisko, a nie miałam odwagi poprosić o pomoc. Nie umiałam przeszkodzić drugiej osobie, która była przecież równie zmęczona, jak ja i również chciała zdobyć ten szczyt. Dlatego nie mogłam pozwolić na to, by ktoś nadkładał sobie jeszcze cierpienia, bo każdy krok był olbrzymią mordęgą, aby męczył się z wyjęciem mojego termosu z herbatą. Musiałam zwalczyć tę potrzebę. Kaśka – dasz radę, dopingowałam sama siebie w duchu, uzmysławiając sobie, że moi towarzysze też mają ciężko, a może nawet ciężej. Udało mi się wygrać ze swoją niemocą, ale przerodziło się to w taki fizycznie obrzydliwy ból. Nasuwały się wówczas myśli – skoczyć stąd i dać kres cierpieniu. To był najgorszy moment w mojej wyprawie. Potem człowiek zaczyna sobie uświadamiać, że tak naprawdę to może wiele znieść. Ale nie chciałabym chyba przeży-

wać tego jeszcze raz (pani Kasia uśmiecha się). Co czuje człowiek, będąc już na samym szczycie? - Zdobycie samego szczytu wygląda tak, że człowiek czuje się jakby był pijany, chce się mu spać, boli go głowa i jest mu strasznie niedobrze. Jest to okropne uczucie, które tak naprawdę nie pozwala cieszyć się z samego faktu zdobycia szczytu. Dopiero, jak człowiek zaczyna już schodzić i wracać do codzienności, dociera do niego „wygrana”. Jak sobie pani radziła z chorobą wysokościową? - W zasadzie to nie ma reguły, kiedy ta choroba może się pojawić. Każdy człowiek przechodzi ją inaczej. Na jednej wy-

prawie się ją ma, a na drugiej może okazać się tylko wspomnieniem. W moim przypadku na pewno pomogło mi moje bieganie na nartach (pani Kasia to wielokrotna medalistka mistrzostw świata i dwukrotna mistrzyni paraolimpijska z Turynu w biegach narciarskich) oraz treningi beztlenowe. Najgorszym momentem była sytuacja, gdy człowiekowi zaczęło brakować powietrza. Pojawiały się ogromne bóle głowy, wymioty, krwotoki z nosa. Każdy z nas w inny sposób przechodził tę chorobę. Ale staraliśmy się wzajemnie wspierać i motywować do dalszej drogi. Konieczne były częste przerwy, by nabrać sił. Pani Małgorzata Wach napisała książkę „Każdy ma swoje Kilimandżaro. Odwaga, ból i determinacja w drodze na szczyt”. O czym możemy w niej przeczytać? - Jest to książka o nas, o dziewięcioosobowej grupie niepełnosprawnych. Gosia pisze w niej o naszych zmaganiach ze słabościami, a także o sile marzeń. Jest to historia wyjścia na Kilimandżaro, którą każdy z nas opowiedział autorce. Można ją nazwać „zlepkiem” wypowiedzi. Myślę, że warto ją przeczytać, aby dowiedzieć się więcej o afrykańskiej wyprawie i obejrzeć naprawdę piękne zdjęcia. Polecam. Dziękuję za rozmowę.

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

31


NA&TRA

Goście i zwycięzcy konkursów w redakcji Nowin Andrychowskich i Twojego Radia Andrychów

32

NR 6 (223), CZERWIEC 2009


NA&TRA

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

33


sport

34

NR 6 (223), CZERWIEC 2009


sport

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

35


sport

36

NR 6 (223), CZERWIEC 2009


sport

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

37


sport

Stanêli na podium

W dniach 16-17 maja w Bydgoszczy zorganizowano Puchar Europy OYAMA IFK - największy rangą turniej karate z udziałem 340 najlepszych zawodników nie tylko z Polski, ale również z: Rosji, Białorusi, Ukrainy, Kanady, Niemiec, USA, Japonii, Estonii, Francji i Belgii. W turnieju wystartowali także karatecy z powiatu wadowickiego. I nie zawiedli nas.

Kacper Kasperek, ośmioletni mieszkaniec Wadowic, trenujący w Małopolskim Klubie Karate (MKK) pod okiem ojca, Jacka Kasperka, wywalczył III miejsce w konkurencji Kata. W konkurencji Semi-knockdown mieszkanka Andrychowa Ilona Frydel stanęła na podium, także zdobywając III miejsce. Dużym osiągnięciem jest wynik wadowiczanina Damiana Krupki – studenta Akademii Wychowania

Fizycznego w Krakowie, który wygrał Puchar Europy w kategorii knockdown – 75 kg. - Tak dobry wynik naszych zawodników w największym turnieju karate Oyama IFK jest efektem wielu lat ciężkiej pracy podczas treningów i zawodów. Dla nas, trenerów jest to nagroda za poświęcony karatekom czas, a dla miasta Wadowic i Andrychowa wielka chluba – podkreśla J. Kasperek. (as)

Stra¿acy najlepsi

W maju w Wadowicach rozegrano I Turniej Piłki Siatkowej o Puchar Mariusza Wlazłego. Zwycięsko ze zmagań wyszli strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej (KP PSP) w Wadowicach. W zawodach zagrało osiem zespołów, obok amatorów (m.in. drużyny „Maspex-u” i Komendy Powiatowej Policji) reprezentacje: III-ligowej „Skawy” Wadowice oraz sztabu szkoleniowego i zarządu niepokonanej od kilku lat w rozgrywkach siatkarskiej ekstraklasy drużyny PGE „Skra” Bełchatów. Najlepszą drużyną turnieju okazał się zespół KP PSP. W finale strażacy pokonali trzecioligowy skład „Skawy”. Trzon zwycięskiego zespołu stanowili zawodnicy wielokrotnie reprezentujący województwo małopolskie w mistrzostwach Polski strażaków w pił-

38

ce siatkowej: Andrzej Gibas (kapitan reprezentacji), Jacek Żydek, Dariusz Wołek, Piotr Kusina (wszyscy z JRG Andrychów) oraz Marek Pustelnik (KP PSP Wadowice), których wspomagał Grzegorz Rokowski (JRG Wadowice). Drużynę uzupełniali inni strażacy z JRG Andrychów: Sławomir Srokosz, Leszek Strojny, Łukasz Gramatyka, Szymon Ptaszek, Paweł Panek i kierownik reprezentacji – Jacek Kolber (KP PSP Wadowice). Turniej zorganizowało Stowarzyszenie na Rzecz Upowszechniania Kultury Fizycznej i Sportu „ALPS”. (jk)

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

Talent z szóstej klasy

W ubiegłym miesiącu pisaliśmy o Jakubie Orkiszu – uczniu Szkoły Podstawowej nr 2 w Andrychowie, który na swoim koncie ma spore narciarskie osiągnięcia. Tym razem chcielibyśmy parę zdań poświęcić innemu wychowankowi tej szkoły – Józefowi Mizerze. Sport w życiu Józefa odgrywa niezwykle ważna rolę. Talent i ciężka praca przełożyły się na liczne sukcesy. Szóstoklasista może poszczycić się kilkudziesięcioma dyplomami za zajęcie miejsc na podium. Co ciekawe, z powodzeniem uprawia bardzo różne dyscypliny sportowe. Dwukrotnie zdobył tytuł najsprawniejszego ucznia w Gminnych Zawodach Szkół Podstawowych. Wielokrotnie zajmował czołowe miejsca w powiatowych i wojewódzkich biegach przełajowych. Doskonale radzi sobie także w grze w szachy. Gdy trzeba było, w znakomitym stylu reprezentował szkołę w zawodach lekkoatletycznych. Ale największą pasją J. Mizery jest piłka nożna. W latach 2002 - 2008 był on zawodnikiem Ludowego Klubu Sportowego „Halny” Andrychów. Od 2009 roku trenuje pod egidą „Beskidu” Andrychów. Uczeń „dwójki” dwukrotnie zyskał miano króla strzelców: w turnieju o Puchar MKS „Skawa” Wadowice (2007 rok) oraz Turnieju Piłkarskiego o Puchar Burmistrza Gminy Kęty (2007 r.). W kwietniu tego roku został powołany do reprezentacji Małopolski na zawody o

puchar im. Kazimierza Górskiego pomiędzy drużynami lubelskiego i małopolskiego Związku Piłki Nożnej. Jak widać, wolny czas można spędzać inaczej niż przed komputerem. Nam pozostaje pogratulować andrychowianinowi dotychczasowych sukcesów i życzyć kolejnych. Co też czynimy... (as)

Srebro

Być może to z naszej gminy będą pochodzić następcy Karola Bieleckiego czy Marcina Lijewskiego w kadrze Polski. Spore sukcesy w piłce ręcznej odnotowują m.in. młodzi piłkarze ręczni z Zespołu Szkół Samorządowych w Roczynach. Gimnazjaliści z Roczyn zwyciężyli w finałach gminnych i powiatowych tegorocznej Gimnazjady Młodzieży. Pod koniec kwietnia w Chrzanowie rozegrano finał rejonowy. Roczynianie zajęli w nim drugie miejsce, ustępując jedynie gospodarzom. Skład reprezentacji ZSS w Roczynach tworzyli: Grzegorz Misiek, Paweł Zając, Michał Rajda, Łukasz Rajda, Waldemar Szypuła, Sebastian Chmielewski, Michał Kudłacik, Michał Klęczar,

Kamil Pękala, Wojciech Zieliński. Opiekun : Damian Babiński. (as) PS. Na marginesie wspomnijmy o innych sportowych osiągnięciach uczniów szkoły w Roczynach. W gminnych zawodach w piłce ręcznej dziewcząt z klas I i II z gimnazjów (27. maja) roczynianki zajęły I miejsce. Uczennice tej szkoły zwyciężyły także w gminnym turnieju piłki koszykowej dla klas I i II gimnazjalnych (19. maja).


przyroda

Cieciorka

W inwałdzkim Wapienniku oprócz ciekawych ptaków i grzybów zobaczyć można również interesujące rośliny. Jedną z nich jest cieciorka pstra, która ma bardzo okazałe i niezwykłe kwiaty. Cieciorka jest byliną z rodziny motylkowatych. Kwitnie w czerwcu.

Madohora têtni ¿yciem

Ma dosyć duże, biało-różowe kwiaty zebrane w główki. W inwałdzkim Wapienniku rośnie na nasłonecznionych zboczach. Jeśli ktoś chce ją zobaczyć, musi pójść ulicą Zagórnicką, która biegnie z Inwałdu w kierunku Zagórnika przez tak zwany „wąwóz”. (pc)

Fotografia - d³ugi czas

Postanowiłem powrócić do tematu fotografowania przyrody. Podczas majowego, długiego weekendu pokonywałem teren, głównie chodząc potokami. Kolejny raz mogłem przekonać się, że woda może całkiem ładnie wyglądać, jeśli pozwolimy jej utrwalać się przez kilka sekund na jednym zdjęciu. Ale żeby można było wykonać taką fotogtrafię, trzeba mieć aparat z możliwością ręcznego ustawiania, tak zwany „manual”. Pamiętać należy również o statywie, który do tego typu zdjęć jest niezbędny. Zwłaszcza gdy podczas naświetlania matrycy przez kilka sekund chcemy uzyskać efekt rozmazanego obrazu w miejscu gdzie woda przepływa i zachować jednocześnie ostrość pozostałych elementów. Bez statywu byłoby to bardzo trudne.

Po raz kolejny wracam do tematu związanego z rezerwatem przyrody „Madohora”. Powodem tego jest widok, który zobaczyłem, będąc tam całkiem niedawno. Na zdjęciu, na pierwszym planie widać obszar zupełnie wylesiony, jak po jakiejś katastrofie. Drugi plan to rezerwat przyrody, który jak widać całkiem nieźle sobie poradził. Co prawda stare świerki uschły, ale pod nimi wyrosły piękne jodełki i kwitnie tam bujne życie. Od kilkunastu lat, a może trochę dłużej, w rejonie tym obserwowano stopniowe zamieranie świerków. Powodem były i są nadal najprawdopodobniej zmiany klimatu i obce pochodzenie sadzonek drzew. Przez

cały ten czas na terenie rezerwatu nic nie wycinano, nie wykładano również pułapek na korniki. Tuż obok odwrotnie. Cięto chorujące drzewa, aż w końcu nie ma tam ani jednego. Rezerwaty, między innymi są po to, by można było podpatrzeć, w jaki sposób przyroda radzi sobie w trudnych dla niej czasach. Podpatrzeć, wyciągnąć wnioski i wprowadzić w życie. (pc)

PODZIĘKOWANIA Urząd Miejski w Andrychowie składa serdeczne podziękowania: Panu Witowi Ziółkowskiemu – ORLEN, Andrychów ul. Szewska 46 a Panu Franciszkowi Bryzek - Firma Handlowa „Bryzek” Wyroby Hutnicze, Andrychów ul. Batorego 39 G Panu Józefowi Brzazgacz – Firma Produkcyjno-Handlowa Józef Brzazgacz Andrychów ul. Beskidzka 3 Panu Jerzemu Dwojak Panu Jerzemu Wojewodzic za przekazanie gęsi - śnieżycy cesarskiej . Dzięki ich hojności w tym roku po stawie miejskim znowu będzie pływała para tych pięknych ptaków (przypominamy, że w ubiegłym sezonie jedna ze śnieżyc została zagryziona przez drapieżnika, który grasował na stawie).

Bardzo ciekawe są również zdjęcia nocne. Jeśli są to zdjęcia, na których będziemy chcieli przedstawić oświetlone budynki, uliczki, wybuchające sztuczne ognie, będziemy potrzebowali, podobnie jak przy płynącej wodzie, ustawień ręcznych. Natomiast do zdjęć gwiazd warto zaopatrzyć się w aparat z możliwością ciągłego naświetlania. W starszych aparatach funkcja ta opisywana była literą „B”. Pozwala ona na nanoszenie na jedno zdjęcie tego, co widać przez tyle czasu, ile sami chcemy, na przykład kilka godzin, dzięki czemu możemy utrwalić dowód na bardzo interesujące zjawisko – ruch Ziemi wokół własnej osi. Efekt ten, przedstawi nam się na zdjęciu w postaci jasnych okręgów (smug po gwiazdach) z jedną po środku – gwiazdą polarną. (pc) NR 6 (223), CZERWIEC 2009

39


temat z okładki

O w³os od tragedii

Tuż przed czwartą nad ranem, w czwartek 21. maja na drodze krajowej K 52 w Inwałdzie doszło do zderzenia samochodu osobowego i zestawu samochodowego składającego się z dwóch cystern (samochód plus przyczepa), przewożącego gaz płynny propan – butan w ilości ok. 32 tys. dcm3. Oba pojazdy wypadły z trasy. Jakimś cudem kierowcy wyszli z karambolu cało. Nie doszło również do eksplozji paliwa. Gdyby cysterny rozszczelniły się i nastąpił zapłon, wszystko w promieniu około 500 metrów wyparowałoby lub spłonęło. Po kilku minutach na miejsce wypadku dociera pierwszy wóz ratowniczy. O zdarzeniu zostaje poinformowany burmistrz Andrychowa, który zjawia się w Inwałdzie wraz z przewodniczącym Rady Miejskiej Krzysztofem Kubieniem. O godz. 7.00 w ratuszu zbiera się sztab kryzysowy. Ostatnie posiedzenie tego gremium odbędzie się równo dobę później. O wpół do ósmej zapada decyzja o ewakuacji ludności z zagrożonego eksplozją obszaru. W ciągu najbliższych godzin domy opuszcza prawie 150 osób. 23 z nich trafiają do hostelu przy Ośrodku Wspierania Rodziny w Andrychowie. Pozostałe wybierają pobyt u rodziny i znajomych. Dla potrzeb ewakuacji zapewniono transport samochodowy. Wykorzystano m.in. pojazd do przewozu niepełnosprawnych. W pogotowiu był transport medyczny. Zajęcia w Zespole Szkół Samorządowych w Inwałdzie zostają odwołane. Akcja ratownicza trwa do godz. 3.30 dnia następnego. Zmobilizowane zostają siły, jakich w naszej gminie nie widziano od czasów powodzi stulecia sprzed czterech lat. 22 samochody Państwowej Straży Pożarnej i 58 strażaków. 24 wozy Ochotniczych Straży Pożarnych działających w Krajowym Systemie Ratownictwa Gaśniczego i 121 druhów. Specjalistyczny pojazd chem – eko z Krakowa. 6 samochodów i 21 strażaków z pozostałych OSP. 15 radiowozów policyjnych. 40 funkcjonariuszy zabezpieczających teren i 20 na punktach regulacji ruchu na zmianach (łącznie w czasie akcji 150 policjantów). 3 karetki pogotowia i 9 ratowników medycznych. Straż Miejska, pracownicy OWR i OPS oraz CKiW. 20 pracowników Urzędu Miejskiego. Po dwudziestu czterech godzinach akcji cysterny zostają odholowane do Wadowic. Ewakuowani mieszkańcy w piątek nad ranem powracają do swoich domów. O godz 7.30 burmistrz Andrychowa rozwiązuje sztab kryzysowy. (fr)

40

Przyczyny wypadku ustala prokuratura. Najprawdopodobniej w wyniku uderzenia samochodu osobowego pękła lewa opona ciągnika i został odcięty dopływ paliwa do silnika. Kierowcy ciężarówki udało się położyć cysternę z przyczepą na polu tuż za zabudowaniami mieszkalnymi.

Strażacy cały czas sprawdzali, czy nie doszło do rozszczelnienia cystern i wycieku gazu.

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

Sztab kryzysowy zbierał się w magistracie pięć razy. O przebiegu akcji informował władze miasta dowódca działań ratowniczych Paweł Kwarciak, Komendant Powiatowy PSP w Wadowicach.


temat z okładki

Relacje na żywo z Inwałdu przekazywały najważniejsze stacje telewizyjne i radiowe.

Ewakuowano mieszkańców z 50 domów. W Ośrodku Wspierania Rodziny czekały na nich pokoje i posiłki.

Jedna czwarta wszystkich sił strażackich z całej Małopolski operowała w Inwałdzie przez całą dobę. Na miejsce wypadku przybył zastępca Wojewódzkiego Komendanta PSP, Piotr Konar (drugi od lewej).

Strażakom nie udało się wypompować całego paliwa z cystern. Już po północy zdecydowano o wyciągnięciu ciężarówki po tym samym śladzie, po którym stoczyła się z jezdni. Był to najbardziej niebezpieczny moment całej akcji.

Specjalny ciągnik sprowadzony z Krakowa odholował cysternę do bazy w Wadowicach.

Członkowie sztabu kryzysowego uczestniczyli w akcji do samego końca.

Jan Pietras, Burmistrz Andrychowa: W imieniu władz samorządowych Gminy Andrychów serdecznie dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w akcję ratowniczą w Inwałdzie. Dzięki Waszemu profesjonalizmowi, wyjątkowej zdolności oceny ryzyka oraz sprawności ten nieszczęśliwy wypadek nie przerodził się w katastrofę o trudnych do oszacowania skutkach. Dziękuję. NR 6 (223), CZERWIEC 2009

41


policja, sąd, prokuratura

Szok po zbrodni

Andrychowianie są w szoku. 22. maja w naszym mieście doszło do nienotowanej od lat tragedii. Nieustalony dotąd sprawca zamordował mieszkańca ulicy Tkackiej. Dramat rozegrał się w okolicy rzeki Wieprzówki. Plotek, które zrodziły się po odnalezieniu zmasakrowanego ciała 40-letniego andrychowianina jest multum. Za to potwierdzonych faktów niewiele. Ani policja ani prokuratura nie chcą bowiem rozmawiać o zbrodni. Na pewno wiadomo jedynie tyle, że do tragedii doszło w piątkowy wieczór, 22. maja, gdy mężczyzna wyszedł z domu do sklepu. Szedł skrótem, ścieżką wydeptaną wzdłuż Wieprzówki. Do sklepu nie dotarł. Po drodze został zaatakowany. Zabójca dźgnął ofiarę ostrym narzędziem (najprawdopodobniej nożem) aż 11 razy. Po tym, jak odnaleziono ciało 40-latka, policja zatrzymała pewną osobę „do sprawdzenia”. Szybko została ona jednak wypuszczona. Zamordowany mężczyzna osierocił dwie córeczki. Jak mówią jego znajomi, był spokojnym człowiekiem. Pracował w „Ogniochronie”. (tem)

Pi³eœ, nie jedŸ Kilka tygodni temu mieszkaniec Witkowic (gmina Kęty) mknął swoim oplem astrą przez Andrychów. Nie byłoby w tym nic zdrożnego, gdyby nie fakt, że 25letni kierowca miał ponad dwa promile alkoholu we krwi. Prokurator wniósł do sądu o skazanie mężczyzny na karę: grzywny w wysokości 2 000 złotych; świadczenie pieniężne w wysokości 500 zł; zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres dwóch lat; publikację wyroku poprzez wywieszenie go na tablicy ogłoszeniowej Sądu Rejonowego w Wadowicach przez 14 dni. Prokurator chce też, aby 25-latek poniósł koszty postępowania sądowego. To nie jedyne dochodzenie prowadzone w ostatnim czasie przez prokuraturę przeciwko pijanym kierowcom. Przed sądem stanęli m.in.: 47–letni mieszkaniec Rzyk, którego policjanci zatrzymali w Sułkowicach oraz 42-latek z Gierałtowiczek, „złapany” w swojej wiosce. Dla drugiego z mężczyzn jazda po pijanemu będzie miała podwójnie przykre konsekwencje. Prokurator chce bowiem, aby sąd zakazał mu prowadzenia pojazdów mechanicznych przez dwa lata. Tymczasem mieszkaniec Gierałtowiczek zatrudniony jest w firmie przewozowej. (tem)

Na domiar z³ego Do przykrego zdarzenia doszło w Inwałdzie w czasie wypadku z udziałem wv golfa i cysterny przewożącej 32 tysiące litrów gazu (21. maja). W wyniku zderzenia samochodów obrażenia odniósł kierowca auta osobowego. Gdy mężczyzna poczuł się lepiej, stwierdził, że w jego rzeczach brakuje 5 500 złotych, które miał przy sobie. Policjanci wyjaśniają, jak doszło do zaginięcia pieniędzy. Nie chcą jednak zdradzać szczegółów dochodzenia. (tem)

Powia³o, powali³o Silne wiatry przechodzące w maju nad południem Polski nie oszczędziły także naszej gminy. Najgorsza w skutkach była chyba wichura z piątku, 22. maja. W Andrychowie, na ulicy 1 Maja odłamany fragment kasztanowca upadł na chodnik i jezdnię. W andrychowskim parku, naprzeciw piwiarni złamał się okazały konar drzewa. Strażacy interweniowali także m.in. w Roczynach, gdzie odłamana połowa kasztanowca upadła obok budynku mieszkalnego oraz w Sułkowicach-Łęgu, gdzie musieli usuwać nadłamane fragmenty drzewa zwisające nad drogą. (as)

Po trzy zarzuty

Nie potrafili zapanować nad swoją złością, to staną przed sądem. Mowa o dwóch młodych mieszkańcach naszego miasta. 21 i 24-latek odpowiedzą za pobicie, grożenie śmiercią i zniszczenie drzwi do domu pewnego mężczyzny. Prokurator napastnikom postawił po trzy zarzuty. Najcięższy dotyczy spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.(tem)

Oszuka³ bank

Pewien 26-letni mieszkaniec Rzyk postanowił oszukać bank. Teraz ma poważne kłopoty. 10. marca tego roku rzyczanin udał się do oddziału PKO BP w Andrychowie. Złożył wniosek o udzieleniu pożyczki w wysokości 1 500 zł. Posłużył się przy tym fałszywym oświadczeniem, w którym napisał, że jest zatrudniony w jednej z andrychowskich firm. Kłamstwo szybko wyszło na jaw. Podczas przesłuchania rzyczanin przyznał się do popełnienie przestępstwa. Potwierdził, że złożył fałszywe oświadczenie. Jak mówił, postąpił niezgodnie z prawem, gdyż wiedział, że nie będąc nigdzie zatrudnionym, nie otrzyma pożyczki. Mężczyzna oświadczył jednocześnie, że zamierzał regulować raty, ponieważ pracuje dorywczo. Oskarżony wniósł o wydanie wyroku bez przeprowadzania rozprawy sądowej. Prokurator zgodził się na to rozwiązanie. Zwrócił się do sądu o wymierzenie 26-latkowi kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres dwóch lat. (tem)

42

NR 5 (222), MAJ 2009

W całym kraju trwa kampania społeczna „Dzieciństwo bez przemocy” Więcej na stronie internetowej: www.dziecinstwobezprzemocy.pl.


ogłoszenia

POLICJA PRZESTRZEGA Zbliża się okres wakacyjnych wyjazdów, m.in. w poszukiwaniu pracy za granicami kraju. W związku z powyższym przedstawiamy podstawowe informacje na temat zagrożeń, związanych z handlem ludźmi oraz sposobem im zapobiegania. Formy handlu ludźmi: - handel ludźmi w celu wykorzystania ich w przemyśle erotycznym, handel ludźmi w celu zmuszania do pracy, handel ludźmi w celu zawarcia małżeństwa, handel ludźmi w celu zmuszania do żebractwa, handel ludźmi w celu pobrania organów, handel dziećmi. Policja radzi - zanim podejmiesz decyzję o wyjeździe za granicę, należy pamiętać o następujących zasadach: - dopełnij wszelkich formalności /sprawdź ważność swojego paszportu - jeśli wyjeżdżasz na jego podstawie i ewentualnych pozwoleń, zgromadź inne konieczne do podjęcia pracy dokumenty np. zaświadczenia potwierdzające kwalifikacje zawodowe/ - ubezpiecz się /od następstw nieszczęśliwych wypadków i ewentualnych kosztów leczenia/ - sprawdź, czy pośrednik oferujący Ci pracę działa legalnie, tzn. czy jest zarejestrowany w Krajowym Rejestrze Agencji Zatrudnienia i posiada odpowiedni certyfikat - upewnij się, czy twój pracodawca istnieje! Dowiedz się o nim jak najwięcej. Poproś o adres, numer telefonu, skontaktuj sie z nim - dowiedz się, na co możesz liczyć ze strony pośrednika w razie kłopotów w pracy. Poproś o zobowiązanie na piśmie - dokładnie czytaj wszystkie dokumenty, które pokazuje ci pośrednik, zwłaszcza te, które masz podpisać. Jeśli czegoś nie rozumiesz - pytaj! - jeśli dajesz pośrednikowi pieniądze, zawsze domagaj się pokwitowania! - zrób kserokopię dokumentów, które ze sobą zabierasz /paszportu, dowodu osobistego, wiz, pozwolenia na pracę, umowy o pracę i zostaw bliskim/. Dołącz do dokumentów aktualną fotografię - zostaw też adres, pod którym będziesz przebywać za granicą, numer telefonu, imię i nazwisko pracodawcy oraz nazwiska i adresy osób, z którymi wyjeżdżasz. Informuj bliskich o zmianach adresu i miejsca pracy - ustal częstotliwość kontaktów telefonicznych z bliskimi. Ustal hasło, którym się posłużysz w przypadku ewentualnych kłopotów i niemożności powiedzenia o tym wprost przez telefon np. przekaż pozdrowienia dla kogoś, kto nie istnieje Po podjęciu decyzji o wyjeździe koniecznie zabierz ze sobą: 1. Adres i numer telefonu najbliższego polskiego konsulatu w kraju, do którego jedziesz 2. Słownik lub rozmówki - jeśli nie masz pewności, czy dasz sobie radę z miejscowym językiem 3.Numer telefonu POLAND DIRECT kraju, do którego jedziesz. Za minimalną opłatą lub za darmo możesz wówczas zatelefonować do Polski - tylko na numer telefonu stacjonarnego - o ile osoba, do której dzwonisz zgodzi się zapłacić za rozmowę 4. Numer telefonu organizacji pomagającej kobietom, migrantom czy osobom poszkodowanym w wyniku przestępstwa 5. Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, która jest potwierdzeniem ubezpieczenia w NFZ i jest uznawana w krajach Unii Europejskiej 6. Telefon komórkowy z aktywnym roamingiem 7. Pieniądze /albo kartę kredytową lub czek/ - tzw. zapas na “czarną godzinę” aby mieć środki na powrót do Polski Uważaj na: - wyjątkowo atrakcyjne oferty biur pośrednictwa pracy, biur podróży czy agencji matrymonialnych - propozycje pracy w charakterze kelnerki, sekretarki, modelki, tancerki, pielęgniarki, opiekunki itp. - osoby wzbudzające szczególne zaufanie i zapewniające natychmiastową pomoc w wyjeździe - strony internetowe, ogłoszenia i reklamy dotyczące „superokazji” związanych z atrakcyjną, dobrze płatną i nie wymagającą kwalifikacji pracą. Wybrane przydatne strony internetowe: www.pomoc.rpo.gov.pl (strona internetowa Rzecznika Praw Obywatelskich) www.strada.org.pl (fundacja La Strada) www.fdn.pl (fundacja Dzieci Niczyje) www.zaginieni.pl (ITAKA – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych) www.handelludzmi.uw.edu.pl

2 maja W Andrychowie, na ulicy Włókniarzy motocykl wpadł w poślizg i wypadł z drogi. Rannego kierowcę opatrzyło pogotowie ratunkowe. W mieszkaniu przy ul. 1 Maja w Andrychowie wybuchł pożar. Zniszczeniu uległa kuchenka gazowa, szafka oraz stół. 4 maja W Głębowicach paliła się stodoła w dużym gospodarstwie rolnym. Zniszczeniu uległ cały budynek, około 200 okrągłych bali siana i 50 słomy a także przyczepa rolnicza. 5 maja W Roczynach zapaliła się sterta drewna, trocin i torfu. 6 maja W nocy nieznany sprawca włamał się do kiosku „Ruchu” w Andrychowie. Złodziej zabrał pieniądze (370 złotych) oraz papierosy różnych marek. Ogólna suma strat wyniosła 4 000 zł. 8 maja Policjanci zatrzymali w Andrychowie trzech młodych mężczyzn (w wieku 19 – 20 lat), którzy mieli przy sobie narkotyki – meta amfetaminę. Z samochodu złodziej ukradł radioodtwarzacz. Do zdarzenia doszło w Andrychowie. Straty wyniosły 400 zł. W Roczynach nieznany sprawca skradł rower górski wart 2 700 zł. 10 maja W Sułkowicach-Bolęcinie renault megane zjechał z jezdni, po czym zawisł na przydrożnej barierze ochronnej nad stromą skarpą. Nikt nie doznał obrażeń. 11 maja W busie, na trasie Andrychów – Wadowice złodziej skradł jednemu z pasażerów portfel, w którym były: pieniądze, dowód osobisty, książeczka wojskowa, legitymacja studencka, karta kredytowa oraz karta bankomatowa. 12 maja W Andrychowie policjanci zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn w wieku 35 i 36 lat, którzy bijąc po całym ciele doprowadzili mieszkańca naszego miasta do stanu bezbronności. Ofierze próbowali ukraść 850 euro. Sprawców napadu osadzono w Policyjnej Izbie Zatrzymań w andrychowskim Komisariacie Policji (KP). W Inwałdzie, na przejeździe kolejowym przy ul. Zagórnickiej audi zderzyło się z pociągiem relacji Bielsko-Biała - Kraków. Kobieta kierująca samochodem wraz z córką zdążyły opuścić pojazd przed kolizją. 15 maja Ujawniono włamania do dwóch domków letniskowych w Rzykach. Z pierwszej posesji nieznani sprawcy zabrali artykuły spożywcze, z drugiej alkohol.

16 maja Nad ranem funkcjonariusze KP w Andrychowie zatrzymali dwóch nietrzeźwych mężczyzn w wieku 18 i 35 lat oraz nieletniego w wieku 16 lat, którzy zaatakowali 25-latka. Napastnicy pobili mężczyznę a następnie zabrali mu telefon komórkowy i 130 zł. W Inwałdzie złodzieje z baku samochodu ciężarowego ukradli 80 litrów oleju napędowego. Ponadto wybijając szyby czołowe i reflektory dokonali uszkodzenia innego auta. Straty oszacowano na 3 880 zł. W Andrychowie mężczyzna i kobieta ukradli torebkę pozostawioną w samochodzie na siedzeniu. Ofiara przestępstwa straciła m.in. 2 000 zł oraz dowód osobisty. 17 maja W Targanicach Górnych zapalił się opel astra. Wypaleniu uległa komora silnika. Zdarzenie miało miejsce w pobliżu Przełęczy Kocierskiej. 18 maja W Andrychowie nieznany sprawca dokonał porysowania karoserii samochodu vw golf. Straty oszacowano na 1 000 zł. 21 maja Złodziej włamał się do fiata cc. Z auta ukradł radioodtwarzacz. Do zdarzenia doszło w Andrychowie. W Andrychowie złodziej ukradł fiata 170 koloru zielonego. Samochód wart był 1 500 zł. W Inwałdzie na drodze krajowej doszło do zderzenia vw golfa z samochodem ciężarowym. W cysternach znajdujących się na ciężarówce oraz przyczepie przewożone było około 32 tys. litrów LPG. Po zderzeniu obydwa samochody zjechały z drogi na pola uprawne. Autocysterna oraz przyczepa przewróciły się na bok (więcej o tym wypadku piszemy wewnątrz numeru). 24 maja Strażacy z Jednostki RatowniczoGaśniczej interweniowali w Andrychowie. Tym razem przyszło im uwolnić kota „uwięzionego” w ogrodzeniu prywatnej posesji. Zwierzak miał złamane dwie kończyny. 28 maja W Inwałdzie na drodze krajowej zderzyły się: nissan micra z fiatem 126p. We Frydrychowicach z piwnicy domu złodziej ukradł przewody elektryczne o wartości 500 zł. 31 maja W Targanicach policjanci zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 24 do 28 lat, którzy brali udział w pobiciu mężczyzny. Sprawcy osadzeni zostali w Policyjnej Izbie Zatrzymań. Policja odnalazła także sprawców pobicia, do którego doszło w Wieprzu.

Materiały opracowano na podstawie informacji z KPP w Wadowicach, KP oraz JRG w Andrychowie. NR 6 (223), CZERWIEC 2009

43


rozmaitości

List do redakcji

Tak! Renciści i emeryci ukarani są, którzy jeżdżą na Kocierz, by dla zdrowia wśród lasów zaczerpnąć świeżego i czystego powietrza (...). A począwszy od miesiąca lipca to ci emeryci zbierają jagody pod stokiem Roczynka i Kiczora oraz grzyby nieskażone ołowiem z samochodów. Rozmawiałem z kierowcą, dlaczego zawieszono przejazdy autobusami MZK na Kocierz. Mówił, że silniki zużywają się jadąc pod górę Kocierz oraz występuje „przepał” paliwa a jeżdżą emeryci, którzy płacą tylko połowę biletu i taki kurs nie przynosi dochodu dyrekcji. Wiemy, że autobusy i silniki produkowane są przez człowieka by służyły człowiekowi a tym bardziej emerytowi z 800 – 1000 złotową emeryturą, aby mógł cieszyć się jesienią życia (...) My emeryci nalegamy i prosimy, by kurs na Kocierz został przywrócony trzy razy dziennie: rano, w południe i wieczorem od nastania okresu letniego. Dlatego prosimy redakcję „Nowin Andrychowskich”, by dopomogła w przywróceniu kursu na Kocierz. Mieszkaniec Andrychowa (dane osobowe do wiadomości redakcji) Uprzejmie informuję, że od 1 stycznia 2009 roku za zgodą Burmistrza Andrychowa oraz pozostałych Wspólników (chodzi o Gminy Kęty i Porąbka – przypis red.) zostały zawieszone 4 linie autobusowe: linia nr 16 do Brzezinki, linia nr 23 do Sułkowic Środkowych, linia nr 24 do Sułkowic Dzielca oraz linia nr 25 na Przełęcz Kocierską. Od wielu lat linie te mimo dopłat z Gminy Andrychów były nierentowne. Na części z nich przewóz osób przejęli prywatni przewoźnicy. Jeżeli tak się nie stało na linii nr 25, to oznacza, że jest ona wyjątkowo nierentowna. W pełni rozumiejąc argumenty podnoszone przez autora listu mogę, jedynie stwierdzić, że MZK Sp. z o.o. w Kętach jest gotowa w każdej chwili wznowić kursy na Przełęcz Kocierską, o ile tylko znajdzie się ktoś, kto do tej linii dopłaci. Z poważaniem, Jacek Stwora, Prezes Zarządu MZK

Interwencja

Mieszkaniec Andrychowa: Jestem z ulicy Starowiejskiej. Zainteresowałem się leżącym na osiedlu dużym składem płyt eternitowych, które leżą za stolarnią koło pobliskich garaży (zdjęcie zrobiono w połowie maja). Proszę o zajęcie się tą sprawą, ponieważ widzę, że dzieci i młodzież przechodzą tamtędy. Niekiedy dzieci bawią się obok tego składu, nie wiedząc zapewne, że eternit jest szkodliwy. Przedtem obok były dwa garaże, które zasłaniały ten widok, ale zostały one usunięte. Ewa Rohde-Trojan, kierownik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Urzędu Miejskiego w Andrychowie: Dziękujemy Czytelnikowi za interwencję. Straż Miejska w Andrychowie przeprowadziła kontrolę opisanego terenu, w wyniku której stwierdzono, że „składowisko” eternitu znajduje się na posesji prywatnej – jej właściciele zostali zobowiązani do właściwego zabezpieczenia leżącego odpadu i złożenia do Urzędu Miejskiego wniosku o jego nieodpłatny odbiór. Podczas tegorocznej akcji usuwania odpadów zawierających azbest, odpad ten zostanie wywieziony na składowisko odpadów niebezpiecznych.

W rocznicę śmierci poety 1. maja 2009 roku minęła pierwsza rocznica śmierci Włodzimierza Lisa, poety rodem z Baranowa Sandomierskiego, który przez kilkanaście lat mieszkał w Andrychowie. Tu założył rodzinę, tutaj także rozpoczął swą przygodę z poezją. Zadebiutował wierszami w roku 1977, podczas III edycji organizowanego do dzisiaj w Andrychowie „Konkursu na wiersz o tematyce dowolnej”. Od tamtego czasu nie zerwał już przygody z poezją. Włodzimierz Lis należał do andrychowskiej grupy twórców „My” oraz koła Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury. Brał udział w konkursach poetyckich i zdobywał nagrody. Nawet wówczas, gdy wyjechał do rodzinnej miejscowości, zawsze przysyłał do Andrychowa swoje liryki. Drukowane one były wielokrotnie w prasie ogólnopolskiej i lokalnej. Włodzimierz Lis zmarł w 65. roku życia w Przemyślu, gdzie mieszkał przez ostatnie lata. Andrychowska poetka Emilia Berndsen tak podsumowała jego poezję: „Twórczość Włodzimierza Lisa była dojrzałym i świadomym buntem wobec braku jednoznacznych kanonów moralnych oraz etycznych i protestem przeciw słowom fałszywych proroków. Nie był to jednak akt rezygnacji, ale poszukiwanie nadziei i racji bytu w sobie”.(iż)

44

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

Przetarg Burmistrz Andrychowa ogłasza III-ci publiczny przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości położonych w Andrychowie Przedmiotem przetargu są nieruchomości objęte księgą wieczystą nr KW 4.766 Sądu Rejonowego w Wadowicach, stanowiące własność Gminy Andrychów, położone w Andrychowie przy ul. Żwirki i Wigury oznaczone nr działek 1506/59 o pow. 21m2, 1506/60 o pow. 21m2, 1506/65 o pow. 21m2. Działki są niezabudowane i przeznaczone pod budowę trzech (3) murowanych garaży zgrupowanych w kompleksie (działki te usytuowane są zewnętrznie – zgodnie z załączonym fragmentem mapy). Kompleks przewiduje budowę 12 garaży, 9 działek przeznaczonych pod ich budowę sprzedano w pierwszym przetargu. Dojazd do garaży odbywał się będzie istniejącą w terenie drogą publiczną biegnącą po gruntach gminnych. Do działek nr 1506/59, 1506/60 i 1506/65 ustalona zostanie służebność przejazdu i przechodu po działce gminnej nr 1506/78. W dziale I i III księgi wieczystej 4.766 wpisane są służebności gruntowe nie obciążające zbywanych nieruchomości. Przetarg (licytacja) odbędzie się w dniu 20 lipca 2009r. godz. 1000 w budynku Urzędu Miejskiego w Andrychowie Rynek 15, I piętro, pok. nr 112. Pierwszy przetarg odbył się w dniu 18 marca 2009r., a drugi w dniu 6 maja 2009r. Cena wywoławcza do przetargu wynosi dla każdej z działek – 3.800,00 zł (trzy tysiące osiemset złotych) + 22 % podatku Vat. Wylicytowana cena sprzedaży winna być wpłacona przez Nabywcę nie później niż w dniu zawarcia umowy notarialnej, której koszty ponosi Nabywca. Wysokość wadium wynosi 400,00 zł (czterysta złotych). W przetargu mogą brać udział osoby fizyczne i prawne, które wpłacą wadium w formie pieniądza w kasie tut. Urzędu lub na rachunek bankowy Urzędu Miejskiego w Andrychowie nr 82 8110 0000 2001 0000 1225 0002, w taki sposób, aby najpóźniej w dniu 15 lipca 2009r. wadium znajdowało się na rachunku bankowym. Chęć nabycia więcej niż jednej działki wymaga dokonania wpłaty określonej liczby wadiów. O wysokości postąpienia decydują uczestnicy przetargu z tym, że postąpienie nie może wynosić mniej niż 1% ceny wywoławczej z zaokrągleniem w górę do pełnych dziesiątek złotych. Zgodnie z miejscowym planem ogólnym zagospodarowania przestrzennego dla fragmentu Gminy Andrychów - os. Żwirki i Wigury, zatwierdzonym Uchwałą Nr XLVIII-453-02 Rady Miejskiej w Andrychowie z dnia 24.04.2002r. (opubl. w Dz.Urz. Woj. Małopolskiego Nr 108, poz.1677) w/w działki znajdują się w jednostce ozn. symbolem: 3 G,ZI - „garaże i zieleń izolacyjna”. Treść planu na stronie : www.um.andrychow.pl. Nabywcy wyłonieni w przetargu będą działać wspólnie z osobami, które wygrały I-szy przetarg tj. z właścicielami sąsiednich działek nr 1506/54, 1506/55, 1506/56, 1506/57, 1506/58,

1506/61, 1506/62, 1506/63 i 1506/64 celem uzyskania wspólnego pozwolenia na budowę, realizacji kompleksu garaży i pozwolenia na użytkowanie. Budowę prowadzić będą pod nadzorem jednego kierownika. Na własny koszt wykonają niwelację terenu, utwardzenie dróg, odprowadzenie wód deszczowych z połaci dachowych, placów manewrowych i dróg dojazdowych do miejskiej kanalizacji deszczowej. Własnym kosztem doprowadzą energię elektryczną oraz urządzą zieleń wokół kompleksu garaży. Wywiozą nadmiar ziemi z wykopów na inny własny teren lub po uzgodnieniu z tut. Urzędem na wskazane miejsce. Nabywcy zobowiązani są do zachowania jednolitej kolorystyki obiektu oraz utrzymywania w należytym stanie garaży i terenu przyległego, który pozostaje własnością Gminy. Przed otwarciem przetargu jego uczestnik winien przedłożyć komisji przetargowej dowód wpłaty wadium oraz dowód tożsamości. W przypadku, gdy uczestnikiem przetargu jest osoba prawna, osoba uprawniona do reprezentowania uczestnika powinna przedłożyć oryginał aktualnego wypisu z Krajowego Rejestru Sądowego. Jeżeli uczestnik reprezentowany jest przez pełnomocnika należy przedłożyć oryginał pełnomocnictwa. W przypadku konieczności rozgraniczenia lub wznowienia granic działek koszty prac geodezyjnych pokrywać będzie Nabywca. Sprzedaż nieruchomości odbędzie się zgodnie ze stanem ewidencyjnym i hipotecznym. Cudzoziemcy (w rozumieniu ustawy z dnia 24 marca 1920 roku o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców – Dz.U. z 2004r. Nr 167, poz. 1758 z późn. zm.) w przypadku wygrania przetargu zobowiązani są przed zawarciem umowy notarialnej uzyskać zgodę Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na nabycie nieruchomości w przypadkach, gdy zgoda ta jest wymagana. Osobie, która wygra przetarg wadium zalicza się na poczet ceny nabycia nieruchomości, a pozostałym osobom zwraca się niezwłocznie po zamknięciu przetargu, jednak nie później niż przed upływem 3 dni od dnia odwołania lub zamknięcia przetargu. Wadium ulega przepadkowi w razie uchylenia się uczestnika, który przetarg wygrał, od podpisania umowy notarialnej. Szczegółowe informacje odnośnie zbywanej nieruchomości można uzyskać w Referacie Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Andrychowie, Rynek 15 (I piętro, pok. 112 lub 114) od poniedziałku do piątku w godz. od 8-mej do 15-tej lub telefonicznie pod nr 033-842-99-55, 033-842-99-57. Treść ogłoszenia dostępna na stronie internetowej www.um.andrychow.pl. Burmistrz Andrychowa zastrzega sobie prawo odwołania przetargu z ważnych powodów.


ogłoszenia

Przyjazd gości z Isny im Allgäu!

W dniach 2-5 lipca 2009 r. będziemy przyjmować w Andrychowie delegację z miasta partnerskiego Isny im Allgäu (Niemcy). Partnerstwo z Isny trwa już 10 lat i w tym czasie zawiązało się wiele przyjaźni. Chętnych, którzy chcieliby gościć osoby z naszego miasta partnerskiego w swoich domach, prosimy o kontakt z Wydziałem Rozwoju, Promocji i Współpracy z Zagranicą Urzędu Miejskiego w Andrychowie, ul. Rynek 27, 34-120 Andrychów, tel.: +48 33 842 99 36.

Ogłoszenie

Burmistrz Andrychowa informuje, że na tablicy ogłoszeń w siedzibie Urzędu Miejskiego w Andrychowie - Rynek 15, I piętro - podane zostały do publicznej wiadomości na okres od dnia 5 czerwca 2009r. do dnia 26 czerwca 2009r. następujące Zarządzenia: - Nr 1228/09 z dnia 22 maja 2009r. w sprawie: oddania w dzierżawę na czas nieoznaczony w drodze bezprzetargowej nieruchomości stanowiącej własność Gminy Andrychów, ozn. w ewidencji gruntów nr działki 1664/175 położonej w Andrychowie przy ul. Tęczowej i sporządzenia wykazu nieruchomości; - Nr 1243/09 z dnia 2 czerwca 2009r. w sprawie: przeznaczenia do sprzedaży w drodze bezprzetargowej mieszkania nr 16 położonego w budynku przy ul. Olszyny 27 na rzecz jego najemcy wraz z oddaniem w wieczyste użytkowanie ułamkowej części gruntu pod blokiem i sporządzenia wykazu nieruchomości; Treść Zarządzeń na stronie internetowej: www.um.andrychow.pl

ZUS informuje ZESPÓŁ KONSULTANTÓW I TERAPEUTÓW OŚRODKA WSPIERANIA RODZINY W ANDRYCHOWIE, ul. Metalowców 10, tel. 033 875 24 29 mgr Barbara Surzyn PSYCHOLOG, codziennie w godzinach 8.00 - 16.00, PIERWSZY KONTAKT codziennie w godz. 8.00 - 11.00 mgr Iwona Piecha GABINET FIZYKALNEGO WSPOMAGANIA ZDROWIA, poniedziałek - piątek w godzinach 8.00 - 15.00 Mariusz Dubanowicz KONSULTANT DS. PRZEMOCY W RODZINIE, poniedziałek w godz. 12.00 - 15.00 instruktor terapii uzależnień Mariusz Dubanowicz KONSULTACJE INDYWIDUALNE DLA OSÓB UZALEŻNIONYCH I CZŁONKÓW ICH RODZIN, wtorek w godzinach 9.00 - 12.00, czwartek w godzinach 15.00 18.00 mgr Renata Maciejczyk KONSULTACJE W ZAKRESIE ZWIĄZKÓW wtorek w godzinach 16.00 - 18.00 mgr Małgorzata Pasternak KONSULTACJE W ZAKRESIE UŻYWANIA ŚRODKÓW ODURZAJĄCYCH. Termin po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym (033) 875 24 29 mgr Agnieszka Wójcik PORADY PRAWNE środa w godzinach 16.00 - 20.00 Zdzisław Pytel SEKRETARZ GMINNEJ KOMISJI ROZWIĄZYWANIA PROBLEMÓW ALKOHOLOWYCH, poniedziałek i środa w godzinach 8.00 - 11.00 czwartek w godzinach 16.00 18.00 Hostel dla osób w sytuacji kryzysowej czynny całodobowo - telefon: 0 660940767 lub 033 875 87 25 Porady również udzielane są telefonicznie pod numerem: (033) 875 47 05 w godzinach pracy konsultantów.

Bezpieczny podpis elektroniczny – ostatnie chwile na decyzję Już blisko 900 tys. polskich firm posługuje się bezpiecznym podpisem elektronicznym. Liczba ta z miesiąca na miesiąc rośnie o kilkadziesiąt tysięcy. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że od 21 lipca br. bezpieczny podpis będzie jedyną uznawaną formą potwierdzania przesyłek elektronicznych w korespondencji z ZUS. 21 lipca 2009 r. wygaśnie ważność wszystkich niekwalifikowanych certyfikatów elektronicznych, którymi dotychczas można opatrywać przesyłaną do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dokumentację rozliczeniową. Certyfikaty wystawiane za pośrednictwem Punktów Rejestracji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz związane z nimi klucze publiczne i prywatne zostaną zastąpione przez bezpieczny podpis elektroniczny weryfikowany za pomocą ważnego certyfikatu kwalifikowanego. Warto przypomnieć, że do korzystania z elektronicznej formy przekazu dokumentów ubezpieczeniowych do ZUS zobowiązani się wszyscy przedsiębiorcy zgłaszający do ubezpieczeń powyżej pięciu osób. Popularność bezpiecznego podpisu elektronicznego stale rośnie. Od początku 2009 r. liczba przedsiębiorców posługujących się tego typu podpisem wzrosła o blisko 300 tys. i obecnie posługuje się nim już 841 tys. firm. Tylko w maju płatnicy przekazali do ZUS ponad 1,6 mln przesyłek opatrzonych bezpiecznym podpisem elektronicznym. Podpis elektroniczny to nie tylko możliwość przesyłania dokumentów ubezpieczeniowych i ich korekt przy pomocy programu „Płatnik”. To także szeroka gama innych usług elektronicznych oferowanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Podpis elektroniczny to nie tylko możliwość przesyłania dokumentów ubezpieczeniowych i ich korekt przy pomocy programu „Płatnik”. To także szeroka gama innych usług elektronicznych oferowanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Dzięki niemu można m.in. złożyć elektroniczny wniosek o wydanie zaświadczenia o niezaleganiu w opłacaniu składek w Elektronicznym Urzędzie Podawczym (http://eup. zus.pl). Zaletą bezpiecznego podpisu jest jego indywidualność i przypisanie do konkretnej osoby. Podpis jest niemożliwy do podrobienia i daje możliwość pełnej weryfikacji osoby, która go złożyła. Więcej informacji na temat bezpiecznego podpisu elektronicznego wraz z adresami centrów certyfikacyjnych można znaleźć na stronie internetowej ZUS pod adresem: www.zus.pl/bezpiecznypodpis

Zagubiono legitymację studencką na nazwisko Karolina Komar. Uczciwego znalazcę proszę o kontakt pod numerem 503 346 587

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

45


rozrywka

Krzyżówka dla najmłodszych

Poziomo: A-2/ chaos, galimatias, A-10/ sceniczny partner Zenona Laskowika, B-6/ z tej tkaniny słynęło AZPB, C-1/ opłata należna morskiemu przewoźnikowi, C-10/ wojskowe polecenie, D-6/ szczęśliwe w kartach, fatalne w pończosze, E-1/ wynik niemożliwy w siatkówce, E-10/ monumentalne wejście do budynku, brama, F-5/ rozpoznanie terenu, G-2/ kawior, H-11/ grupa nacisku wywierająca wpływ w polityce, J-1/ pokaz mody , K-11/ twierdzenie do udowodnienia, L-7/ przyrząd do usuwania kory, M-1/ średniowieczna złota moneta, M-11/ krewny po mieczu, N-6/ siali go górale, O-1/ zarys kształtu, postaci lub budowli, O-10/ PO lub PiS, P-6/ konwikt, internat, R-1/ dziecięca z życzeniami dla mamy lub babci, R-10/ czyni cuda; Pionowo: 1-B/ zwierzęca zgraja, 1-H/ ozdobny krzew z rodziny różowatych , 2-M / prawosławne malowidło, 3-E/ Robert - gotuje na ekranie, 4-A/ broń ośmiornicy, 4-M/ gra na deskach, 5-E/ szalbierz, mistyfikator, 6-A/ marszałek, prezydent byłej Jugosławii, 6-M/ „becik” kangura, 8-A/ ślad po ranie, 8-L/ kończy życie, 10-A/ górna powierzchnia wyrobiska,10-N/ łączy metale, 11-E/ pani od wzroku, 12-A/ ozdobny krzew z żółtymi kwiatami, 12-M/ szef Klubu Pod Basztą, 13-E/ przestarzale korkociąg, 14-A/ nie do zdarcia, 15-E/ gatunek literacki, 15-L/ Miejska lub Marszałkowska; Oprac. JEM Litery z następujących pól utworzą rozwiązanie krzyżówki, które należy przesłać na adres redakcji: D-7, K-13, H-3, D-1, R-10, B-6, J-2, O-1, E-12, I-3, C-15, A-10, L-1, F-9, B-7, H-15, P-7, O-3, C-8, G-3, R-14, A-6, M-11, H-1, K-12, A-11, L-9, N-8, B-12, H-1, P-10, R-5, E-10, O-2, J-3, L-10, A-14, K-11, E-12, F-5, D-12. Wśród osób, które prawidłowe rozwiązanie krzyżówki nadeślą, przyniosą do redakcji NA w terminie do 3. lipca 2009r., zostanie rozlosowana nagroda - komplet pościeli ufundowany przez AZPB “Andropol” S.A. Rozwiązaniem krzyżówki z numeru majowego było hasło : PIĘKNE CZASY RODZĄ RÓŻE SŁABE ZAŚ PRZYNOSZĄ BURZE . Nagrodę wylosowała Władysława Matyszkowicz z Andrychowa. Gratulujemy!

KONKURS

46

1-Mały niedźwiadek 2-Poznawane w zerówce 3-Herb Warszawy 4-Obraca się, gdy wieje 5-Jeden ze Smerfów 6-Miejsce do przebierania ubrań 7-Słodzi napoje 8-Przybysz z obcej planety 9-Na boisku szkolnym 10-pieluszka maluszka Litery z pogrubionych pól czytane pionowo od góry utworzą hasło, którym jest imię tytułowego bohatera telewizyjnej bajki programu MINI MINI. Rozwiązania prosimy przesyłać na adres redakcji do dnia 03.07.2009r. Rozwiązanie z numeru majowego: DOBRANOCKA. Nagrodę wygrał Sewerynek Świadek z Wadowic. Gratulujemy!

W maju pytanie konkursowe brzmi: Nagrodę - słodki upominek Jaka nowa atrakcja zostanie urucho- ufundował supermarket miona w Ośrodku Kocierz podczas Intermarche wakacji? Odpowiedzi prosimy nadsyłać na adres redakcji do 3. lipca. Wśród osób, które nadeślą prawidłowe odpowiedzi (wraz z kuponem konkursowym), wylosujemy nagrodę: zaproszenie na kolację na Kocierz. Za rozwiązanie konkursu z numeru kwietniowego nagrodę otrzymuje Monika Konieczny z Andrychowa z Andrychowa. Zwycięzcy gratulujemy.

NR 6 (223), CZERWIEC 2009


reklama

NR 6 (223), CZERWIEC 2009

47


2

NR 6 (223), CZERWIEC 2009


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.