2
NR 2 (219), LUTY 2009
rozmaitości W tym numerze „Nowin Andrychowskich” m.in:
-relacja z pierwszej w tym roku sesji Rady Miejskiej, -o basenach: otwartym i krytym, -Orlik w Andrychowie, -kolejne pieniądze na nasze drogi, -nasze pierwsze miłości, -szusem przez beskidzkie nartostrady, -jak zatruwamy sobie życie, -Andropol na huśtawce, -2008 rok okiem strażaków, -piłkarze przed sezonem, -co robić z popiołem i żużlem? -wieczór austriacki, -nasze dzieci wystawiają Andersena, -zagrali dla mecenasów kultury, -krzyżówki, konkursy
Złote Gody – Urząd Stanu Cywilnego informuje Uprzejmie informuję, że Burmistrz Andrychowa przystępuje do sporządzenia wykazu par małżeńskich obchodzących jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego w 2009 roku. Wykaz przesłany zostanie do Wojewody Małopolskiego, który jest uprawniony do przedstawienia Prezydentowi RP wniosków o nadanie Medalu Za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. Pary, które zawarły związek małżeński na terenie Gminy Andrychów i nadal zamieszkują na terenie Gminy zostaną przez USC w Andrychowie umieszczone na w/w wykazie. Mieszkańcy Gminy Andrychów, którzy zawarli małżeństwo poza terenem Gminy Andrychów, proszeni są o zgłoszenie się do tutejszego USC wraz z odpisem skróconym aktu małżeństwa, celem umieszczenia ich na w/w wykazie.
NR 2 (219), LUTY 2009
3
nowinki
Rekord!
Dro¿sze œmieci
Znamy ostateczną kwotę zebraną w tym roku przez andrychowski sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W XVII Finale WOŚP udało nam się pobić wynik z XII Finału z 2004 roku (70 942,21 złotych). Tegoroczna kwota przekazana do Fundacji WOŚP wyniosła 72 924, 72 zł. Wszystkim wolontariuszom oraz osobom, które wsparły akcję, należą się gorące podziękowania. Przypomnijmy - w tym roku nasz lokalny sztab działał na terenie gmin: Andrychów, Wieprz i Osiek. (as)
Dy¿uruj¹
Do końca lutego dyżur nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej sprawuje przychodnia „Przy basenie”, Aleja Wietrznego 3, tel. (033) 870 49 80. W najbliższych tygodniach dyżury andrychowskich aptek wyglądają następująco: 13 - 20. lutego - apteka Cefarm, Śląski ul. Krakowska 83e, tel. (033) 875-87-39; 20 - 27. lutego - apteka prywatna, ul. Krakowska 138, tel. (033) 870-2077, 27. lutego - 6. marca - apteka Przy Samolocie, ul. Krakowska 62, tel. (033) 870-53-49, 6 - 13. marca - apteka Medica, ul. Rynek 26A, (033) 875-90-80, 13 – 20. marca – apteka prywatna, ul. Lenartowicza 7, tel. (033) 875-27-37. Objęcie dyżurów następuje o godz. 8.00.
4
W styczniu Zakład Gospodarki Komunalnej wprowadził na terenie Gminy Andrychów nowe stawki za wywóz nieczystości stałych. – Podwyżka jest efektem wzrostu opłaty za składowanie odpadów komunalnych z 75,00 zł/1Mg na 100 zł/1Mg w 2009 r., którą odprowadzamy na konto Urzędu Marszałkowskiego – tłumaczy prezes ZGK, Jerzy Wojewodzic. – Została ona wprowadzona Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 14 października ubiegłego roku w sprawie opłat za korzystanie ze środowiska. Jednocześnie informuję, że na koniec 2008 r po raz pierwszy zostały rozliczone wywozy ponadnormatywne. (red)
Dzieci odetchnê³y Zanim rząd wycofał się z pomysłu posyłania sześciolatków w tym roku do szkół, obywatele sami zrecenzowali tę inicjatywę. W całej Gminie Andrychów tylko rodzice dwojga dzieci urodzonych w 2003 r. zadeklarowali chęć posłania swoich pociech wcześniej do klasy pierwszej. Takie dane padły podczas narady dyrektorów przedszkoli i szkół z udziałem Burmistrza Andrychowa, ks. Prałata Stanisława Czernika i Wizytatora Kuratorium Oświaty Delegatury z Wadowic Józefa Żeglińskiego (14. stycznia). Na spotkaniu szczegółowo omówiono stan przygotowania szkół podstawowych do przyjęcia w roku szkolnym 2009/2010 dzieci 6-letnich. Analizę przeprowadzono w aspekcie: bazy szkół, kondycji finansowej organu prowadzącego, świadomości rodziców i ich deklaratywności co do wcześniejszej edukacji, kadry pedagogicznej, poziomu rozwoju emocjonalnego, intelektualnego i psychofizycznego dzieci urodzonych w 2003 roku. Podano także terminy składania wniosków dla nauczycieli o odznaczenia państwowe i resortowe. Osobnym tematem konferencji były inwestycje oświatowe i włączenie się czynne dyrektorów w procedury przetargowe. (red)
NR 2 (219), LUTY 2009
Jak u siebie
Czuję się jak u siebie w domu – mówił Nathan Halat, wicekonsul amerykański podczas wizyty w naszej gminie (7. lutego). Zanim dyplomata dotarł na Bal Country w Miejskim Domu Kultury, spędził kilka godzin w towarzystwie burmistrza Jana Pietrasa, przewodniczącego Rady Miejskiej Krzysztofa Kubienia oraz wiceprzewodniczącego Jana Sordyla. Po wizycie w magistracie N. Halat bardzo chętnie dał się sfotografować przy Białym Domu i Statui Wolności w Parku Miniatur. Podobało mu się również w urządzonym w amerykańskim stylu Pubie Champs w Park Hotelu Łysoń, Centrum Narciarskim Pracica w Rzykach oraz Ośrodku Konferencyjno – Wypoczynkowym na Kocierzu. Wicekonsul, który nieźle mówi po polsku, ma korzenie w sąsiedniej Choczni, skąd pochodzą jego dziadkowie. Głównym tematem rozmów przedstawiciela amerykańskiej placówki w Krakowie z władzami Andrychowa była współpraca kulturalna. Burmistrz Jan Pietras przedstawił gościowi także walory inwestycyjne naszej
Jak co roku
21. stycznia w restauracji „Adria” na Opłatku zebrali się emeryci i renciści NSZZ „Solidarność” przy „Andropolu”. – Takie spotkania organizujemy co roku. Zapraszamy m.in. księdza, przedstawicieli Urzędu Miejskiego, sponsorów. Łamiemy się opłatkiem, rozmawiamy, wspominamy. Jest też czas na zabawę przy muzyce . Tak było i tym razem – opowiada Wanda Dyrcz z koła emerytów i rencistów. (as)
nowinki
W Tarnowie o oœwiacie Edukacja była głównym tematem pierwszego tegorocznego spotkania wojewody Jerzego Millera z samorządowcami w siedzibie Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Tarnowie (20. stycznia). Stąd też obecność na konferencji Artura Dzigańskiego, Małopolskiego Kuratora Oświaty. Dyskutowano o ofercie zajęć pozalekcyjnych i pozaszkolnych, możliwościach w zakresie wsparcia jednostek oświaty w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, systemie kontrolowania działalności Poradni Psychologiczno - Pedagogicznych oraz rekrutacji w roku szkolnym 2009/2010. Problemy związane z ochroną zabytków referował Jan Janczykowski, Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Z zapowiedzi władz wojewódzkich oraz sygnałów dochodzących z Warszawy wynika, że w tym roku samorządy lokalne zostaną obciążone dodatkowymi wydatkami, które dotąd były pokrywane z państwowej kasy. Dotyczy to przede wszystkim zadań z zakresu pomocy społecznej i oświaty.
Nie musz¹ siê baæ
Gimnazjum nr 2 w Andrychowie jest jedną z 24 polskich szkół, które zdecydowały się na uczestniczenie w realizowanym przez Federację Inicjatyw Oświatowych projekcie pt. ”Nie boimy się konfliktów! Szkoła mediacji szkolnych”. Program finansowany jest ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach projektu „Bezpieczna i przyjazna szkoła”. Polega na
Liga odznacza Bez po¿arów
Dużo się działo w roku 2008 w Ochotniczej Straży Pożarnej w Rzykach. Najważniejsze bylo pozyskanie i zabudowa „Gazeli” - samochodu pożarniczego. Został on zakupiony ze środków własnych, oraz ze środków Komendy Głównej PSP. Pieniądze do niego dołożyła również Gmina. Na szczęście w Rzykach nie było poważnych pożarów, strażacy skupili się głównie na interwencjach takich jak wypompowywanie wody z zalanych piwnic, kontrola stanu rzeki czy usuwanie drzew z koryta rzeki. OSP Rzyki posiada 2 sekcje młodzieżowych drużyn pożarniczych a czynnych członków jest czterdziestu ośmiu. Podsumowanie działalności OSP w Rzykach za rok 2008 odbyło się 7. lutego w domu strażaka. (rob)
Podczas posiedzenia Zarządu Powiatowego Ligi Obrony Kraju w Suchej Beskidzkiej (9. stycznia) Burmistrz Andrychowa Jan Pietras został wyróżniony odznaką honorową „Za wybitne zasługi dla Ligi Obrony Kraju”. „Złote Medale za zasługi dla LOK” odebrali pracownicy Urzędu Miejskiego: Krzysztof Wójcik, Kierownik Wydz. Spraw Obywatelskich oraz Krzysztof Adamus. Współpracują oni z andrychowskimi krótkofalowcami, którzy corocznie zajmują czołowe miejsca w Mistrzostwach Polski Radiostacji Klubowych w grupie stacji VHF.
przeszkoleniu w każdej szkole w zakresie mediacji rówieśniczych grupy uczniów. 20 uczniów z klas I i II z Gimnazjum nr 2 wzięło już udział w 16-godzinnych warsztatach prowadzonych przez Teresę Lipowiecką, psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej i Teresę Komenderę, szkolną pedagog. - Zajęcia umożliwiły nam rozwinięcie umiejętności niezbędnych do rozwiązywania konfliktów i sporów i dostarczyły wiadomości na ich temat. Uczestników zapoznano również z rolą i zadaniami szkolnego mediatora. Kurs prowadzony był bardzo ciekawie i przystępnie, dzięki czemu wszyscy uczniowie wiele z niego wynieśli – podsumowuje Anna Buda, jedna z uczestniczek programu. Kolejnym etapem projektu ma być m.in. utworzenie w szkole grupy mediatorów, którzy pomagaliby uczniom w rozwiązywaniu ich konfliktów. (as)
Pojad¹ po z³oto
Siatkarze andrychowskiego Gimnazjum nr 1 reprezentujący powiat wadowicki zwyciężyli w finale rejonowym tegorocznej Gimnazjady rozegranym w Trzebini (3. lutego). W marcu powalczą o mistrzostwo województwa. Zespół prowadzony przez Andrzeja Kojdra ma szanse powtórzyć sukces sprzed kilku lat, kiedy andrychowianie zakwalifikowali się do finału Mistrzostw Polski. Dziewczęta z Gimnazjum nr 2, które triumfowały w turnieju powiatowym, zakończyły tegoroczne rozgrywki na szczeblu rejonowym. NR 2 (219), LUTY 2009
5
nowinki
Dzia³ali
Jest pozwolenie Wyczekiwany remont
Równo dwa lata temu gmina sprzedała prywatnemu przedsiębiorcy kamienicę Rynek 2. Nabywca zapłacił za nią okrągły milion złotych i jeszcze dziesięć tysięcy. Niedługo potem przedstawiliśmy w „Nowinach” ambitne plany modernizacji tego budynku. Od tamtego czasu niewiele się
53 razy do różnego rodzaju zdarzeń wyjeżdżali w 2008 roku strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Roczynach. OSP liczy obecnie 68 czynnych druhów, 19 członków drużyny młodzieżowej, czterech honorowych członków i 62 wspierających. Na zebraniu podsumowującym 2008 roku druhowie z Roczyn spotkali się 7. lutego. Zapoznali się m.in. ze sprawozdaniami z działalności OSP i Orkiestry Dętej przy niej funkcjonującej. (as)
Stowarzyszenie G o s p o d y ń Wiejskich z siedzibą w Andrychowie zwraca sie do Czytelników „ N o w i n Andr ychowskich” z ogromną prośbą przekazanie 1% podatku za 2008 rok na naszą działalność statutową a szczególnie na pracę z Seniorami i na spotkania „Przy Wigilijnym Stole”. „I TY MOŻESZ POMÓC GOSPODYNIOM PRZEKAZUJAC 1% SWOJEGO PODATKU. Nic Cię to nie kosztuje, a wspierasz tradycje kulturalne i kulinarne naszej małej Ojczyzny”. Stowarzyszenie działa od 2001 roku i na trwałe wrosło w środowisku naszej Gminy. Działalność nasza przedstawiona jest na stronie internetowej www. sgw.andrychow.pl. Status Organizacji Pożytku Publicznego uzyskaliśmy w lipcu 2008r. - dlatego po raz pierwszy prosimy o dar 1 procenta. Nasz KRS – 0000039835 Konto BS Andrychów. 63 8110 0000 2001 0033 4512 0001. Za pomoc z góry dziękujemy, Czesława Wojewodzic, prezes SGW
6
Jeszcze w lutym andrychowski Zakład Wodociągów i Kanalizacji złoży wniosek o dofinansowanie projektu „Budowa i modernizacja systemu gospodarki wodnościekowej w gminie Andrychów”. Wniosek wraz ze Studium Wykonalności jest przygotowywany przez konsorcjum trzech firm: SOGREAM Sp. z o.o. w Warszawie, RAVICON Sp. z o.o. w Krakowie oraz Kancelarię Prawa Europejskiego w Krakowie. W połowie grudnia ubiegłego roku Starosta Wadowicki zatwierdził projekt budowlany i wydał Gminie Andrychów pozwolenie na budowę sieci kanalizacji sanitarnej wraz z przyłączami w Sułkowicach i Andrychowie. Pozwolenie uprawomocniło się 29. stycznia. Trzy dni później prezes ZWiK, Jan Mrzygłód złożył do Starostwa Powiatowego w Wadowicach wniosek o przeniesienie pozwolenia z Gminy Andrychów na Zakład Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Andrychowie. - Mając niniejsze pozwolenie na budowę, powinniśmy uzyskać za nasz wniosek odpowiednią ilość punktów i tym samym wniosek może uczestniczyć w dalszych etapach konkursu o dofinansowanie – zapewnia prezes.
jednak w tym miejscu zmieniło, mimo że władze Andrychowa wielokrotnie próbowały nakłonić nowego właściciela do remontu straszącej w centrum miasta rudery. W styczniu Bogusław Witosiński zapewnił Burmistrza Andrychowa, że prace ruszą już w najbliższych miesiącach. W połowie roku ma być wykonana elewacja od strony ulicy jednokierunkowej. Na parterze otworzy podwoje kawiarenka. W planach jest przygotowanie dokumentacji przebudowy piętra i tylnej części kamienicy.
Bardzo du¿o pracy
31. stycznia w Targanicach Dolnych odbyło się spotkanie sprawozdawcze Ochotniczej Straży Pożarnej. W roku 2008 dużo działań miało miejsce w domu strażaka. Pomalowany został ogród wokół posesji i wszystkie barierki. Zostały założone schody awaryjne. W 2009 roku planowany jest drenaż ogrodu na terenie posesji oraz ogólna modernizacja domu strażaka. Jeśli chodzi o interwencje, to strażacy z Targanic Dolnych kilkakrotnie wyjeżdżali do pożarów m.in: domu jednorodzinnego w Targanicach Górnych, stodoły w Roczynach a raz nawet nie musieli wyjeżdżać, ponieważ paliło się... poddasze domu strażaka w Targanicach Dolnych. Oprócz pożarów strażacy dwukrotnie brali udział w akcjach poszukiwawczych na terenie Gminy Andrychów. W Targanicach prężnie działa młodzieżowa drużyna pożarnicza. Młodzi druchowie są mocno zaangażowani w działania Ochotniczej Straży Pożarnej w Targanicach Dolnych. (rob)
NR 2 (219), LUTY 2009
Wnioski z³o¿one
W styczniu do Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie wpłynęły trzy wnioski o dofinansowanie unijne programu rewitalizacji obszarów miejskich w Andrychowie. Nasza gmina przygotowała projekty na łączną kwotę ponad 24,5 miliona złotych. Zgodnie z rządowymi wytycznymi, rewitalizacja to kompleksowe, zintegrowane, lokalne, kilkuletnie programy zainicjowane przez władze lokalne (w szczególności gminne) mające na celu realizację działań technicznych, społecznych i gospodarczych - w zgodzie z zasadami spójności terytorialnej oraz ochrony środowiska - w rozmaitych obszarach miejskich, zdegradowanych obszarach
czyli etap drugi. Na podobną kwotę opiewa projekt modernizacji infrastruktury sportowej wraz z przebudową infrastruktury technicznej poprawiającej jej dostępność w obszarze rekreacyjnym miasta Andrychów, czyli przede wszystkim w okolicach stadionu i basenu. Magistrat przygotował również i złożył wniosek na modernizację obiektów infrastruktury społecznej szkół i przedszkoli znajdują-
miejskich, obszarach poprzemysłowych i powojskowych. Rewitalizacja oznacza proces zmian przestrzennych, technicznych, społecznych i gospodarczych podjętych w interesie publicznym, których celem jest wyprowadzenie obszaru z sytuacji kryzysowej, przywrócenie mu dawnych funkcji oraz stworzenie warunków do jego dalszego rozwoju z wykorzystaniem jego cech endogenicznych. Andrychów ma doświadczenie i sukcesy w pozyskiwaniu unijnego wsparcia na taki cel. Parę lat temu skorzystaliśmy z funduszy ZPORR podczas pierwszego etapu rewitalizacji miasta. Teraz staramy się o ponad 10 milionów na poprawę funkcjonalności i estetyki przestrzeni publicznej centralnej części Andrychowa,
cych się na obszarze miasta. Ten projekt został oszacowany na około 3,8 mln zł. – Przygotowanie programu rewitalizacji i opracowanie dokumentacji wymaganej do złożenia wniosków wymagało ogromnego nakładu pracy – mówi burmistrz Jan Pietras.- Nie mamy gwarancji, że wysiłki te zostaną docenione i otrzymamy tyle pieniędzy, o ile wnioskujemy. Mimo to, warto próbować. Wykorzystujemy każdą szansę na ściągnięcie do Andrychowa zewnętrznych funduszy. Trzeba jednak przy tym pamiętać, że Unia Europejska nie finansuje żadnych przedsięwzięć w całości. Nawet jeśli otrzymamy potrzebne środki, musimy część inwestycji pokryć z własnego budżetu. (red)
nowinki
Ju¿ siê szkol¹ W styczniu rozstrzygnięty został konkurs na stanowiska w Straży Miejskiej. Rotę ślubowania złożyli: Andrzej Dura i Sławomir Zięba. Obecnie obaj nowi funkcjonariusze przebywają na miesięcznym szkoleniu pod Warszawą. Gdy wrócą, komendant Jan Kajdas będzie dysponował pełnym dziesięcioosobowym składem strażników. Na początek nowi pracownicy SM mogą liczyć na zarobki w wysokości około 1800 zł. brutto.
Kolektory słoneczne – do 20 lutego przyjmujemy zgłoszenia! Burmistrz Andrychowa informuje, iż wychodząc naprzeciw dużemu zainteresowaniu mieszkańców, Gmina podjęła starania związane z pozyskaniem środków na dofinansowanie zakupu i montażu kolektorów słonecznych do ogrzewania wody użytkowej w indywidualnych budynkach mieszkalnych. W przypadku uzyskania wsparcia finansowego ze środków pochodzących z funduszy zewnętrznych oraz w miarę możliwości prawnych Gmina sfinansuje do 50% kosztów zakupu i montażu instalacji, natomiast właściciel budynku zobowiązany będzie do poniesienia pozostałych kosztów. Szacunkowy koszt zakupu i montażu instalacji na jednej posesji (dla czteroosobowej rodziny) wyniesie około 12 000 PLN Słońce jest niewyczerpalnym, bezpłatnym źródłem energii. W okresie letnim praktycznie całkowite zapotrzebowanie energii na podgrzewanie wody użytkowej może pokryć system
solarny. Zimą oszczędności są nieco mniejsze, jednak w dłuższym okresie i tak widoczne są znaczne zyski. Szacuje się, że w skali roku oszczędności w zużyciu paliwa do podgrzewania ciepłej wody użytkowej sięgają 60-70 %. Niebagatelne znaczenie ma również proekologiczny charakter działania – korzystając z energii słonecznej przyczyniamy się do zmniejszania emisji zanieczyszczeń do środowiska. W związku z powyższym zwracam się z uprzejmą prośbą do zainteresowanych Mieszkańców Gminy Andrychów o wypełnienie deklaracji i złożenie jej na dzienniku podawczym w siedzibie Urzędu Miejskiego w Andrychowie Rynek 15 do 20 lutego 2009 roku lub odesłanie pocztą. Deklarację można pobrać w Wydziale Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Rynek 15, pok. nr 116 (I piętro) lub ze strony internetowej Urzędu: www.um.andrychow.pl Burmistrz Andrychowa
Nowe kosze Na ulicach miasta pojawiły się nowe kosze na śmieci. Estetyczne, pomarańczowe pojemniki z tworzywa sztucznego zastępują wysłużone i często skorodowane kosze produkowane niegdyś przez andrychowski Zakład Gospodarki Komunalnej. Od początku roku wymieniono już 60 sztuk. Każda kosztuje w hurcie ponad sto złotych. W całym Andrychowie będzie ich 200. (red)
Sympatyczny bałwanek z Parku Miejskiego, Andrychów 18 stycznia 2009 r. NR 2 (219), LUTY 2009
7
samorząd Sprawozdanie z prac burmistrza za okres od 30. grudnia 2008 roku do 28. stycznia 2009 roku (skrót) W okresie sprawozdawczym burmistrz rozstrzygnął 85 spraw (na kartach spraw). Z komendantem Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Andrychowie, Antonim Hutniczakiem Jan Pietras rozmawiał m.in. na temat remontu drogi gminnej wiodącej do jednostki JRG. Kierownik Wydziału Drogownictwa i Transportu Urzędu Miejskiego zaprezentował burmistrzowi dane dotyczące wykonanych dla potrzeb Gminy projektów remontów dróg gminnych a także projektów pozostających w fazie opracowywania. Podjęto decyzje w sprawie opracowania projektu przebudowy ul. Grunwaldzkiej. Od początku 2009 r. Al. Wietrznego otrzymała zgodnie z prawem status drogi gminnej. Burmistrz nadał sześciu nauczycielom awans na stopień nauczyciela dyplomowanego. W tej chwili w naszej gminie mamy 274 nauczycieli z najwyższym stopniem awansu zawodowego, co daje imponujący wynik prawie 60 proc. W Wadowicach zorganizowano spotkanie starosty i zarządu powiatu oraz wójtów i burmistrzów z powiatu wadowickiego z wojewodą małopolskim Jerzym Millerem. Z Tomaszem Moskalem z Kancelarii Prawa Europejskiego z Krakowa oraz kierownikami wydziałów: drogownictwa oraz inwestycji J. Pietras rozmawiał o aktualizacji programu rewitalizacji obszarów miejskich w Andrychowie. W ramach programu zostały przygotowane trzy projekty: - poprawa funkcjonalności i estetyki przestrzeni publicznej centralnej części miasta Andrychów (etap II na kwotę 10 020 421,02 zł),- modernizacja infrastruktury sportowej wraz z przebudową infrastruktury technicznej poprawiającej jej dostępność w obszarze rekreacyjnym miasta Andrychów (10 697 427,08 zł), - modernizacja obiektów infrastruktury społecznej szkół i przedszkoli znajdujących się na obszarze miasta Andrychów (3 801 592,33zł).
31. sesja Rady Miejskiej
Bacznie przygl¹damy siê
Podczas obrad poświęconych w głównej mierze kulturze nie mogło być inaczej. Pierwsza w 2009 roku sesja Rady Miejskiej przebiegła w nader kulturalnej atmosferze. Anna Szlagor
29. stycznia do Andrychowa ze specjalną misją przybył wice szef Wojewódzkiej Komendy Uzupełnień w Oświęcimiu, major Tomasz Lewandowski. Gość przyjechał, by wręczyć medale za zasługi dla obronności kraju. Nagrody przyznaje Minister Obrony Narodowej. Trafiają one do rąk rodziców, którzy Ojczyźnie „oddali” co najmniej trzech synów. Wśród andrychowian, którzy tym razem otrzymali medale byli: Halina i Stanisław Walczakowie z Brzezinki, Jadwiga i Mieczysław Wołkowie z Andrychowa, Wiktoria i Andrzej Polakowie z Andrychowa oraz Janina i Stanisław Piątkowie z Andrychowa. W czasie sesji wręczono także dyplomy osobom zasłużonym dla propagowania idei krwiodawstwa. Odebrali je: Tadeusz Żabiński z Targanic, Andrzej Zaremba z Andrychowa, Jan Wąsik z Andrychowa, Roman Tokarczyk z Andrychowa, Izydor Siwek z Andrychowa, Zdzisław Paszkiewicz z Andrychowa, Jan Osowski z Wieprza, Piotr Migdałek z Andrychowa oraz Czesława Wojewodzic, prezes Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich w Andrychowie. Kultura Głównym tematem sesji była działalność kulturalna w naszej gminie. Podczas obrad głos zabrali m.in.: Łukasz Dziedzic, dyrektor Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie, Ireneusz Żmija, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Andrychowie, Czesława Wojewodzic, prezes Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich w Andrychowie, Danuta Bańska, prezes Stowarzyszenia Uniwersytet Trzeciego Wieku w Andrychowie oraz Stanisława SeczyńskaNadajczyk, prezes Towarzystwa Miłośników Andrychowa. Wszyscy goście mówili o tym, jak w 2008 roku wyglądała praca podległych im instytucji i organizacji. Tęże działalność radni ocenili bardzo wysoko. Również pozytywnie Rada odniosła się do pracy
Spotkanie z Zarządem A n d r y c h o w s k i e g o Stowarzyszenia Odnowy Psychicznej i Fizycznej Klubu Integracji Społecznej „Światło - Nadzieja” dotyczące programu realizowanego przez tę organizację w zakresie prowadzenia terapii i rehabilitacji osób
8
NR 2 (219), LUTY 2009
redakcji „Nowin Andrychowskich”, która przedstawiła rajcom sprawozdanie z działalności w minionym roku. Centrum Centrum Kultury i Wypoczynku (CKiW) jest głównym animatorem życia kulturalnego w gminie. Organizuje m.in.: koncerty, spektakle, dyskoteki, bale, spotkania poetyckie, wystawy artystyczne. CKiW prowadzi także szeroko rozumianą działalność edukacyjną. Przy Centrum działają m.in.: kapela podwór-
kowa „Andrusiki”, Ludowy Zespół Pieśni i Tańca „Andrychów”, Zespół Teatralny „Na marginesie”, Teatr Ruchu „Forma”, Teatr Ekspresji, zespół mażoretek „Talent”. Instytucja wspiera funkcjonowanie m.in.: Miejskiej Orkiestry Dętej „Andropol”, Orkiestry OSP w Roczynach, Klubu Łączności „Delta”. Z pomocy Centrum korzystają organizacje społeczne i stowarzyszenia działające w naszej gminie. W strukturach CKiW znajdują się, obok placówek kulturalnych,„Nowiny Andrychowskie” oraz rozgłośnia „Twoje Radio Andrychów”. Działalność Centrum finansowana jest
przede wszystkim z budżetu Gminy. W ubiegłym roku dotacja podmiotowa Gminy dla tej instytucji wyniosła 2 414 500 złotych. CKiW pozyskało także dotacje inwestycyjne (158 633 zł). Przychody własne wyniosły 766 399 zł. W 2008 roku Centrum zorganizowało bądź współorganizowało 459 wydarzeń. Biblioteka Do końca czerwca ubiegłego roku andrychowska biblioteka wchodziła w skład CKiW (od 1992 roku). Od lipca,
zgodnie z decyzja Rady Miejskiej, na nowo stała się samodzielną instytucją kultury. Stan zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej (MBP) na koniec 2008 roku wynosił 76.116 książek, 792 kasety i płyty CD, 22 tytułów prasy bieżącej (prenumerowanej) oraz dwa tytuły prasy sponsorowanej przez Czytelników. W ubiegłym roku udało się znacznie odnowić księgozbiór biblioteki. W ciągu roku przybyło 3 189 książek. W skład MBP wchodzi biblioteka główna, znajdująca się w Andrychowie oraz sześć filii. MBP ma blisko 6 350 zarejestrowanych Czytelników. Przy instytucji działa Punkt Książki Mówionej, obsługujący osoby niewidome i słabo widzące z terenu naszej gminy. Jednym z zadań biblioteki jest propagowanie czytelnictwa. W tym celu od sierpnia ubiegłego roku w każdą środę w „Twoim Radiu Andrychów” prowadzony jest cykl „Poranek literacki”. MBP zorganizowała także m.in. akcję „Książka za złotówkę”, która wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem. W ubiegłym roku realizacja zadań wykonywanych przez MBP pochłonęła 577 927 zł (563 500 zł – dotacja Gminy, 14 427 zł – przychody własne). Biblioteka otrzymała dodatkowo dotacje z ministerstwa kultury w wysokości 24 070 zł z przeznaczeniem na zakup książek.
samorząd Gospodynie Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich (SGW) powstało w 2000 roku. Prowadzi m.in. działalność: kulturalną, oświatową, edukacyjną i opiekuńczą wśród społeczności wiejskiej. Wspomaga pracę Kół Gospodyń Wiejskich. W ubiegłym roku SGW zorganizowało bądź pomagało w organizacji kilkudziesięciu imprez. Były to m.in.: Opłatki, spotkania wigilijne, dożynki, różnego rodzaju kursy, konkursy, szkolenia. Stowarzyszenie należy też do tych organizacji, które doskonale radzą sobie ze zdobywaniem pomocy finansowej. W 2008 roku pozyskało ono dotacje na łączną kwotę 83 500 złotych. Praca SGW nie przechodzi bez echa. W listopadzie ubiegłego roku organizacja została odznaczona medalem „Zasłużony dla Gminy Andrychów”. Uniwersytet Na koniec 2008 roku stowarzyszenie Uniwersytet Trzeciego Wieku (UTW) liczyło 139 członków i słuchaczy. Zajmuje się edukacją i aktywizacją osób nie pracujących już zawodowo. W minionym roku odbyło się 21 wykładów z różnych dziedzin nauki. UTW zorganizowało także dwie wycieczki edukacyjne oraz warsztaty, m.in.: komputerowe, malarskie, z zakresu religioznawstwa. Powstało też koło turystyczne. Głównym źródłem finansowania działalności stowarzyszenia są składki członkowskie. UTW udało się też pozyskać dotacje z zewnątrz. Towarzystwo Celem Towarzystwa Miłośników Andrychowa (TMA) jest m.in. organizowanie i popieranie prac związanych z historią oraz „ochroną i rozwojem kulturalnych i gospodarczych zamierzeń miasta Andrychowa”. Przy TMA działa Izba Regionalna Ziemi Andrychowskiej, znajdująca się w jednym ze skrzydeł Pałacu Bobrowskich. Tutaj organizowane są wystawy, spotkania, odczyty a także lekcje muzealne dla dzieci i młodzieży. W minionym roku TMA przygotowało m.in. wystawę „Andrychowskie
tradycje rzemieślnicze” oraz, we współpracy z Małopolskim Instytutem Kultury, specjalną ścieżkę edukacyjną dla zwiedzających Izbę pod hasłem „Andrychowski klaster czyli w gronie siła”, Muzeobranie i projekt „Chłopska Szkoła Biznesu”. TMA jest także organizatorem kwesty prowadzonej co roku w dzień Wszystkich Świętych na cmentarzu komunalnym. Pieniądze ze zbiórki przykazywane są na ratowanie zabytkowych nagrobków. Działalność towarzystwa finansowana jest m.in. z budżetu Gminy oraz dotacji zewnętrznych. Uchwały Rajcy przyjęli na sesji uchwały m.in. w sprawach: zmiany w budżecie Gminy, udzielenia pomocy finansowej dla Powiatu Wadowickiego oraz przyjęcia półrocznych planów pracy komisji stałych RM. Rada odrzuciła wniosek małżeństwa z Roczyn, które domagało się usunięcia z Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego drogi biegnącej przez ich działkę. Proszą i pytają Tak jest od wielu miesięcy. Radni nie zgłosili na sesji żadnej interpelacji. Mieli za to prośby i zapytania. Zbigniew Małecki prosił, aby nasi samorządowcy porozmawiali z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na temat zamontowania
sygnalizacji świetlnej na ul. Krakowskiej w Andrychowie, w rejonie skrzyżowania z ul. Włókniarzy. Tadeusz Sarlej pytał, jak „przedstawia się” budżet Gminy na 2009 rok w obliczu światowego kryzysu finansowego. Prosił także, aby Straż Miejska „wyciągała konsekwencje” wobec wszystkich, którzy naklejają ogłoszenia w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Stanisław Prus pytał z kolei, dlatego „nie pali się pięć lamp”, od Urzędu Miejskiego w kierunku ronda przy ul. 1 Maja. Urzędnicy zajmą się sprawą lamp oraz sygnalizacji świetlnej na ul. Krakowskiej. Zastanowią się także, jak postępować z osobami, które „w sposób nieuprawiony oklejają afiszami wszystkie możliwe wiaty przystankowe czy słupy”. – Bacznie przyglądamy się sytuacji gospodarczej w kraju i na świecie. Na razie korekta budżetu nie jest potrzebna. Ale nie mówię, że nie będzie konieczna. Pamiętajmy. My w dużej części żyjemy z podatków. A mamy pierwsze sygnały, że podmioty gospodarcze funkcjonujące w naszej gminie będą zwracać się o obniżenie stawek podatkowych, czy umorzenie podatku. Musimy rozważyć na co możemy się zgodzić, a na co nie. Do tego ścięcie wydatków w budżecie Państwa może odbić się na dotacjach przyznawanych gminom – odpowiadał na kolejne pytanie Mirosław Kalota, skarbnik Gminy.
NR 2 (219), LUTY 2009
uzależnionych od alkoholu i członków ich rodzin z terenu gminy Andrychów. Z Tadeuszem Hutniczakiem z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sułkowicach - Belęcinie burmistrz mówił o wspołfinansowaniu przez Gminę zakupu samochodu dla straży. Z kierownikiem Wydziału Inwestycji burmistrz omawiał możliwość współfinansowania przez Gminę budowy boiska w ramach programu Orlik. Nasz udział na wynieść około 840 tys. zł. W Suchej Beskidzkiej odbyło się posiedzenie zarządu powiatowego Ligi Obrony Kraju. Burmistrz został odznaczony odznaką honorową „Za wybitne zasługi dla Ligi Obrony Kraju”. W spotkaniu uczestniczyli m.in.: Krzysztof Wójcik, kierownik Wydziału Spraw Obywatelskich UM oraz Krzysztof Adamus. Obaj andrychowianie zostali odznaczeni „Złotym Medalem za zasługi dla Ligi Obrony Kraju”. Słowa uznania padły pod adresem andrychowskich krótkofalowców, którzy corocznie zajmują czołowe miejsca w Mistrzostwach Polski Radiostacji Klubowych (w grupie stacji VHF). Burmistrz uczestniczył w otwarciu sklepu SAVIA S.A. w Andrychowie. Z informacji przedstawionej przez dyrektora, Krzysztofa Konrady wynika, że zatrudniona została cała załoga SAVII spożywczej (45 osób). Sklep ma powierzchnię około 1000m2, koszt remontu wyniósł ok. 7,5 miliona złotych. J. Pietras wziął udział w spotkaniu opłatkowo-noworocznym strażaków z gminy Andrychów. Tegoroczne spotkanie odbyło się w Zagórniku w świetlicy OSP. Z dyrektorem SAVII burmistrz rozmawiał o wiodącej przez parking SAVII drodze dojazdowej do znajdujących sie nieopodal garaży. Sprawa ma zostać uregulowana w najbliższych kilku miesiącach. Nowo przyjęci strażnicy miejscy złożyli ślubowanie. Spotkanie burmistrza z Bogusławem Witosińskim dotyczyło remontu budynku przy ulicy Rynek 2. Zorganizowano robocze spotkanie z kierownikami wydziałów: Inwestycji, Gospodarki Przestrzennej i Nieruchomościami oraz Drogownictwa i Transportu na temat możliwości zagospodarowania terenu przy ul. Fabrycznej (plac bo byłej kotłowni) na cele sportowo – rekreacyjno handlowe. Odbyła się narada dyrektorów przedszkoli i szkół. W zebraniu wzięli udział m.in.: burmistrz, ksiądz prałat Stanisław Czernik oraz wizytator Kuratorium Oświaty Delegatury w Wadowicach Józef Żegliński. Omówione zostały następujące zagadnienia: - stan
9
samorząd przygotowania szkół podstawowych do przyjęcia w roku szkolnym 2009/2010 dzieci 6letnich (analizę przeprowadzono w aspekcie: bazy szkół, kondycji finansowej organu prowadzącego, świadomości rodziców i ich deklaratywności co do wcześniejszej edukacji, kadry pedagogicznej, poziomu rozwoju emocjonalnego, intelektualnego i psychofizycznego dzieci urodzonych w 2003 roku), - terminy składania wniosków dla nauczycieli o odznaczenia państwowe i resortowe, - inwestycje oświatowe, - zmiany w obszarze spraw finansowych w 2009 roku. Warto dodać, że w całej gminie tylko dwoje rodziców dzieci urodzonych w 2003 roku zadeklarowało chęć posłania swoich dzieci wcześniej do klasy pierwszej. Z roboczą wizyta do Andrychowa przyjechał starosta Breclavia Dymo Piskula. Burmistrz uczestniczył w Opłatku zorganizowanym przez Koło Gospodyń Wiejskich w Brzezince. J. Pietras wziął udział w spotkaniu z wojewodą małopolskim, które zorganizowano w Tarnowie. W rozmowach uczestniczyli też m.in.: Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków i Małopolski Kurator Oświaty. Na spotkaniu poruszone były m.in. następujące tematy: problemy związane z ochroną zabytków, „Schetynówka”, Program Szwajcarski, pomoc społeczna (dożywianie), oferta zajęć pozalekcyjnych i pozaszkolnych, możliwości wsparcia jednostek oświaty w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, kontrola Poradni PsychologicznoPedagogicznych, rekrutacja w roku szkolnym 2009/2010 oraz analiza realizacji zadań Pogotowia Ratunkowego w 2009 roku. Przedstawiciele Andrychowskiego Sztabu XVII Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy poinformowali J. Pietrasa, iż zebrana kwota 72 924,72 zł jest najwyższą w historii naszego sztabu. Delegacja Andrychowa wzięła udział w uroczystościach 800-lecia konsekracji Opactwa Fossanowa – Priverno. Burmistrz udzielił wywiadu redakcji TVP Kraków. Rozmowa dotyczyła tematyki romskiej. W okresie od 30. grudnia 2008 roku do 28. stycznia 2009 roku wpłynęło pięć nowych wniosków o sprzedaż mieszkań komunalnych. W tym okresie burmistrz podjął trzy nowe zarządzenia w sprawie przeznaczenia do sprzedaży lokali mieszkalnych na rzecz ich najemców.
10
Ambitna koncepcja Podczas styczniowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Jan Pietras zaprezentował koncepcję zagospodarowania terenu przy ul. Fabrycznej (plac bo byłej kotłowni) na cele sportowo – rekreacyjno - handlowe.
Pomysł zlokalizowania tam kompleksu rozrywkowego nie jest nowy. Pojawił się sześć lat temu podczas kampanii wyborczej do władz samorządowych. – Nie ukrywam, że tego typu inwestycja marzyła mi się w Andrychowie i rozważałem możliwości jej zrealizowania – mówi burmistrz Jan Pietras. – Niestety, inicjatywa ta musiała zostać odłożona w czasie, gdy okazało się, że stary basen nie nadaje się do użytku. Trzeba było wówczas zdecydować się na inne rozwiązanie. W efekcie, wkrótce otworzymy nowoczesny kompleks basenów otwartych przy Alei Wietrznego. Nie znaczy to jednak, że całkowicie zarzuciliśmy pomysł budowy centrum rekreacyjnego przy ul. Fabrycznej.
W ubiegłym roku teren po rozebranej kotłowni został uprzątnięty. Gmina zamówiła też studium koncepcyjne zagospodarowania tego obszaru. Szkic wykonała Pracownia Projektowa Arkon z Bielska – Białej. Architekci zaplanowali kompleks składający się z niedużej krytej pływalni i lodowiska. W osobnym segmencie przewidziano pasaż handlowy z kręgielnią i bilardem na parterze oraz multikinem na piętrze. W projekcie przewidziano także parkingi, drogi dojazdowe, ciągi pieszo – jezdne i tereny zielone. W tej chwili Gmina dysponuje studium, które może być podstawą do stworzenia projektu architektinicznego. Zanim jednak rozpoczną się nad nim prace, należy zabezpieczyć pełne finansowanie tego przedsięwzięcia. Na pewno będą potrzebne fundusze zewnętrzne, być może unijne. Niewykluczone jest również działanie Gminy w ramach partnerstwa prywatno - publicznego. (red)
NR 2 (219), LUTY 2009
Kasa podzielona
samorząd
Na nasze drogi
Andrychów otrzyma kolejne pieniądze na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chce na ten cel przekazać 250 tys. zł. Promesę opiewającą na taką kwotę odebrał z rąk Wojewody Małopolskiego burmistrz Jan Pietras podczas spotkania w Gorlicach 4. lutego.
Wiemy już, jakie organizacje otrzymały w tym roku dotacje na realizację w naszej gminie ważnych społecznie przedsięwzięć. Chodzi m.in. o propagowanie sportu wśród dzieci oraz kultywowanie lokalnych tradycji. W styczniu rozstrzygnięty został konkurs ogłoszony przez burmistrza Andrychowa.
Jeśli chodzi o zadania z zakresu upowszechniania kultury fizycznej i sportu wśród dzieci i młodzieży dotacje otrzymali: Andrychowski Klub Sportowy „Beskid” w Andrychowie (63.000,00 zł), Międzyszkolny Klub Sportowy w Andrychowie (174.000,00 złotych), Ludowy Klub Sportowy „Halny” w Andrychowie (13.000,00 zł), Małopolski Klub Karate w Andrychowie (10.500,00 zł), Uczniowski Klub Sportowy „Black Dragon” w Andrychowie (2.500,00 zł), LKS „Halniak” w Targanicach (15.000,00 zł), LKS „Huragan” w Inwałdzie 16.000,00 zł), LKS „Gronie” w Zagórniku (10.000,00 zł), LKS „Znicz” w Sułkowicach Bolęcinie (13.800,00 zł), Uczniowski Klub Sportowy „Żak” w Rzykach (3.500,00 zł), Ludowy Klub Sportowy „Leskowiec” w Rzykach ( 14.200,00 zł), LKS „Burza” w Roczynach (15.000,00 zł), Rodzinne Towarzystwo Sportowe „Jawornica” w Sułkowicach (4.500,00 zł). Na zadanie pod nazwą „Podtrzymywanie tradycji narodowej, pielęgnowania polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej” wpłynęła jedna oferta - Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich w Andrychowie. Przyznana dotacja wynosi 10.000,00 zł. SGW otrzymało także 8.000,00 zł na
„kultywowanie regionalnych tradycji i zwyczajów związanych z obrzędami ludowymi na terenie Gminy Andrychów”. Na realizację tego samego zadania pieniądze otrzymało też Towarzystwo Miłośników Andrychowa (2.000,00 zł). TMA zgłosiło dodatkowo propozycję przygotowania wystaw, festiwali i przeglądów promujących naszą gminę. Na ten cel przyznano Towarzystwu dotację w wielkości 2.500,00 zł. Z zakresu krajoznawstwa oraz wypoczynku dzieci i młodzieży ofertę złożyło PTTK przy AZPB „Andropol” S.A. Na organizowanie imprez rekreacyjnych i turystycznych, w tym rajdów szlakami Beskidu Małego, dostało dotację w wysokości 5.000,00 zł. Do Urzędu Miejskiego trafiły także dwie oferty realizacji zadań z dziedziny „Terapia i rehabilitacja osób uzależnionych od alkoholu i członków ich rodzin z terenu Gminy Andrychów”. Andrychowskie Stowarzyszenie Trzeźwości Klub Integracji Społecznej „Watra” otrzymało na cel 35.000,00 zł, natomiast dotacja dla Andrychowskiego Stowarzyszenia Odnowy Psychicznej i Fizycznej Klub Integracji Społecznej „ŚwiatłoNadzieja” wyniosła 25.000,00 zł. (as)
Pieniądze z MSWiA mogą stanowić maksymalnie 80% wartości zadania po przetargu. Najprawdopodobniej zostaną one przeznaczone na remont ul. Kościuszki w Andrychowie, która ucierpiała podczas niedawnej powodzi stulecia. Droga ta graniczy z basenem i stadionem. W tym
niec lipca otwarciem kompleksu basenowego. Do pełni szczęścia brakuje tylko ronda na skrzyżowaniu z ulicami: Garncarską, Daszyńskiego i Dąbrowskiego. Trakty te nadal podlegają starostwu wadowickiemu, które planuje w tym roku wydać na remonty andrychowskich dróg nie-
roku w tym rejonie gmina planuje także remont Alei Wietrznego wraz z chodnikami oraz parkingiem. Do zeszłego roku ulica ta była zarządzana przez powiat. Od stycznia
co ponad 900 tys. zł. Koszt ronda szacowany jest na około 2 miliony złotych. Władze Andrychowa niejednokrotnie deklarowały, że pokryją połowę kosztów tej koniecznej
2009 r. wraz z ul. Legionów i ul. Grunwaldzką została przekazana Andrychowowi. Wyremontowanie ul. Kościuszki i Alei Wietrznego ma dla miasta znaczenie strategiczne w związku z planowanym na ko-
dla miasta i okolicznych wsi inwestycji. Pojawia się więc szansa na rozwiązanie tego komunikacyjnego węzła gordyjskiego. (red )
NR 2 (219), LUTY 2009
11
samorząd
Orliki nadlec¹ wiosn¹? Pod koniec lutego Sejmik Wojewódzki podejmie ostateczne decyzje w sprawie dotacji na budowę kompleksów boisk sportowych w ramach rządowego programu „Moje boisko – Orlik 2012”. W 2009 roku Województwo Małopolskie ma zamiar przeznaczyć ponad 15 mln zł na udzielenie pomocy finansowej gminom, które podejmą się realizacji tej inwestycji. Spośród 45 gmin, które znalazły się na ogłoszonej 5. lutego przez Zarząd Województwa Małopolskiego liście i mają szanse na pieniądze, jest również Andrychów. Mało brakowało, a andrychowski Orlik powstałby już w ubiegłym roku. Nasza gmina została jednak zakwalifikowana do programu dopiero w drugim, lipcowym rozdaniu. Na przygotowanie dokumentacji Andrychów miał o cztery miesiące mniej czasu niż na przykład sąsiednie Wadowice. Kiedy wszystkie formalności wraz z pozwoleniem na budowę zostały dopełnione, było już za późno na rozpoczęcie budowy i sfinalizowanie jej przed końcem 2008 roku. W tej sytuacji władze Andrychowa zadeklarowały, że przystąpią do realizacji tego zadania w najbliższym możliwym terminie. Jeśli 23. lutego radni wojewódzcy zatwierdzą listę proponowaną przez zarząd, magistrat będzie mógł rozpocząć procedurę przetargową. Nasza gmina zabezpieczyła już na ten cel pieniądze w tegorocznym budżecie. Udział własny jest niebagatelny. Mimo zapewnień rządu, że na Orliki złożą się w równych częściach województwo, ministerstwo sportu i gminy, proporcji tych nie uda się zachować. – Nasz udział będzie największy – mówi burmistrz Jan Pietras. – Zabezpieczamy na ten cel ponad 800 tys. złotych. Z Krakowa i Warszawy możemy otrzymać w sumie 666 tys. zł. Rząd zakładał, że Orliki można wybudować za milion złotych. Niestety realia są inne.
Orlik 2012 to kompleks dwóch boisk ze sztuczną nawierzchnią: piłkarskiego oraz wielofunkcyjnego. Przewidywana jest budowa budynku sanitarno – szatniowego oraz ewentualnie placu zabaw.
Wymagana warunkami zabudowy powierzchnia działki ma wynosić ok. 3 000 m2. Gmina zobowiązana jest do zatrudnienia trenera środowiskowego. Będzie on prowadził profesjonalne zajęcia sportowo –
rekreacyjne oraz pilnował bezpieczeństwa osób przebywających w obiekcie. Andrychowski Orlik powstanie w sąsiedztwie Gimnazjum nr 2 na Osiedlu 200-lecia. (red)
Z ziemi polskiej do w³oskiej Pod koniec lutego z trzydniową wizytą we Włoszech przebywała kilkuosobowa delegacja Andrychowa. Na zaproszenie burmistrza zaprzyjaźnionego Priverno, Umberto Macci nasi reprezentanci wzięli udział w obchodach 800-lecia konsekracji Opactwa Fossanowa. W położonym około stu kilometrów od Rzymu klasztorze od ponad dziesięciu lat pracują duszpastersko polscy franciszkanie z krakowskiej Prowincji św. Antoniego i bł. Jakuba Strzemię. Uroczystą niedzielną mszę świętą koncelebrowali: ks. Kardynał Stanisław Ryłko,
12
biskup Prowincji Latina Giuseppe Petrocchi oraz ks. Prałat Stanisław Czernik. Dzień wcześniej miało miejsce spotkanie robocze w sprawie wspólnego programu unijnego dotyczącego gospodarki odpadami. Gospodarze pokazali również andrychowianom nowe obiekty agroturystyczne oraz zakład produkujący mozzarelę, z której słyną okolice Priverno. Ostatnim akcentem wyprawy była wizyta w apartamentach watykańskich i wspólny obiad z Kardynałem Stanisławem Ryłko – Honorowym Obywatelem Andrychowa. (red)
NR 2 (219), LUTY 2009
felieton
Kochanowski wiecznie ¿ywy Mirosław Starostecki Mądre przysłowie mówi, że człowiek całe życie się uczy. Nie dodaje tylko, na co nam ta nauka, do czego potrzebna ta wiedza ogromna. Szczególnie wtedy, gdy już jej nie możemy wykorzystać, bo siły nie te, albo przeciwnie, gdy jeszcze jej spożytkować ani nie zdołamy, ani też okazji po temu nie mamy. Nie bez kozery mamy za to inne przysłowie. Mądry Polak po szkodzie. Choć nie wystawia nam dobrej laurki, pociesza chociaż, że potrafimy się nauczyć choćby i na błędach. Tyle, że już Jan Kochanowski przestrzegał w „Pieśni o spustoszeniu Podola”: „Cieszy mię ten rym: „Polak mądr po szkodzie”: lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie, nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed, i po szkodzie głupi.” Andrychowianie nie wykazali żadnego zainteresowania posyłaniem swoich sześcioletnich brzdąców do szkoły. W całej gminie znalazło się zaledwie czworo rodzicieli zainteresowanych pomysłami rządu i pani minister. Dla jasności chodzi o dwie rodziny i tyleż dzieci. Czyżbyśmy tak szkoły nie lubili? W gminie, której oświata i wyniki nauczania mogą być wizytówką. Chyba nie w tym rzecz. Może po prostu nie mamy ochoty eksperymentować na własnych dzieciach, albo chcemy pozostawić im jeszcze ten rok życia zanim wystartują w wyścigu szczurów. Przyczyny mogą być jeszcze inne. Tak, czy owak dylemat rozwiązał się sam. To znaczy, rząd go rozwiązał. Najpierw stworzył problem, a potem sam go zlikwidował. Jak już jesteśmy przy przysłowiach to przypomina się to o warzeniu piwa. Nawarzyli, to za karę sami wypili. Sami, czyli bez nas. Jedni piją, a reszta się patrzy. I to jest cudowne. Na zdrowie. Tyle, że polecamy za panem Zagłobą cięższe miody pić, żeby to oleum do głowy wyniosły. Czy jakaś nauka z tego płynie? Nie wiem. Nie musi. Sześciolatki w szkole to zresztą żadna sensacja. Sam miałem kolegów, którzy z różnych powodów rozpoczynali lata temu naukę rok wcześniej. Niekoniecznie były to genialne przypadki. Ot, ktoś urodził się w styczniu i bliżej mu wiekowo do starszych kolegów z grudnia niż do rówieśników młodszych o kilka miesięcy. Albo też posyłano dzieci do
szkoły „dla towarzystwa”, bo sąsiedzi lub rodzina właśnie zapisali swe potomstwo do podstawówki. W znanych mi przypadkach decyzja taka nie pociągała za sobą konsekwencji ani pozytywnych, ani negatywnych. Szkoła jest jedną z wyjątkowo nielicznych instytucji, w których człowiek funkcjonuje w środowisku równolatków. W dorosłym życiu, poczynając od czasów studenckich, praktycznie się to nie
wcześniakom bardziej się dłuży. Rok więcej trzeba by popracować. Może to o to w tej hecy chodzić miało. Zatem to nie reforma oświaty, a reforma emerytur być miała. A to ci sprytnie pomyślane. Nie taki Polak głupi. Jak już do emerytur doszliśmy, to parę słów o emerytach. A w zasadzie o jednym emerycie, choć to, że już mu państwo pozwoliło odpocząć od roboty, ma tu drugorzędne znaczenie. Otóż
zdarza. A w wieku – dziestu lat rok w te, czy we wte zupełnie nie ma znaczenia. Szczególnie w przypadku pań, którym nie zaglądamy w kalendarz. Z tymi konsekwencjami to jednak tak pięknie do końca nie ma. Bo jak zaczynamy odliczanie do emerytury, to tym
zdarzyło mi się spędzić trochę czasu w towarzystwie człowieka, z którym przez trzy tygodnie nie udało mi się nawiązać rozmowy. Choć mieszkaliśmy w jednym pokoju, żaden dialog poza „dzień dobry” i „dobrej nocy” się nie wywiązał. Po pewnym czasie zrobiło NR 2 (219), LUTY 2009
się to nawet irytujące zważywszy, że gość był gadułą a i ze mnie żaden introwertyk. Przy tym współlokator był człowiekiem sympatycznym i niekonfliktowym. Na dodatek z innymi ludźmi prowadził konwersacje. Ale między nami się nie kleiło. I to zupełnie. Nic. Na rozwiązanie tej zagadki wpadłem już zbyt późno. I jak to czasem bywa, było ono bardzo proste. Tak jak rzeczy genialne. Uświadomiłem sobie, że facet w ogóle nie używał zdań pytających. Nie miał takiej konstrukcji w swoim prywatnym słowniku. Zamiast zapytać: jak się pan czuje?, mówił na przykład: coś kiepsko pan dzisiaj wygląda. Zamiast: co będzie dzisiaj na obiad?, u niego było: pewnie podadzą dziś byle co. I tak w każdym temacie. Sport. Skacze Małysz. Ciekawe, czy już się przełamał? Skądże. Jest: Małysz już się skończył. Oczywiście bez względu na wynik. Gospodarka. Jakie skutki przyniesie globalny kryzys dla Polski? Broń Boże – Mamy przechlapane. Żaden temat nie wzbudzał ciekawości ani też wątpliwości tego osobnika. O wszystkim wszystko wiedział. Czy nie zdarzały mu się wpadki? W jego ocenie – nigdy. On z faktami nie dyskutował, co mu się też chwali. On je zwyczajnie ignorował. I to począwszy od polityki na pogodzie kończąc. Gdy przepowiadał deszcz, a świeciło słońce, mówił po prostu: kiedyś to była naprawdę piękna pogoda. Lubił przy tym opowiadać o sobie i to bez zachęty słuchacza. Zagadka się rozwiązała. Nie umiałem rozmawiać z kimś, kto na własny temat i tak się zwierzał, a o nic interlokutora nie pytał. A inni? Byli tacy, co sobie radzili. Prowadzili pozorny dialog. Każdy mówił swoje, trzymając się w miarę wspólnego tematu i jakoś to szło. Co ta historyjka ma wspólnego z nauką i sześciolatkami? Może to, że opowiada o człowieku, który wszystkiego się już nauczył. W swoim mniemaniu. Zakończył edukację. Tylko jakaś smutna ta jego wiedza była i smutno wokół niego. No to jeszcze puenta na koniec. Na przykład taka: nieważne jak i kiedy się zaczyna, lecz kiedy i jak się kończy. Z czymś się to Państwu kojarzy? Jeśli z tym, co i mnie, to na pocieszenie przypomnijmy sobie jeszcze raz Kochanowskiego.
13
reportaż
Z placu budowy Gdyby tablica z napisem „Teren budowy – obcym wstęp wzbroniony”, chciała zagrodzić mi drogę i tak bym weszła. Bo jaka ja obca? Dom – tartak – basen; w tym trójkącie zamykał się cały mój dziecięcy świat; i wczesnych lat młodzieńczych zresztą też. Poza nim innego nie było. Tartaku z górami drewnianych bali i jeżdżącymi pośród nich wagonikami, napędzanymi siłą naszych dziecięcych mięśni już nie ma. I nie ma basenu. Pamiętam obydwa jego oblicza. I pamiętam, jak nie mogłam się doczekać, by ciągnący się latami remont wreszcie się zakończył.
Jadwiga Janus
Teraz w białych rajstopkach, w nowym płaszczyku i butach na obcasikach stoję pośrodku placu budowy i wydaje mi się, że zaraz utonę w błocie. Ale nic to. Chcę zaspokoić ciekawość. Na budowie małe zamieszanie. Stąd, stamtąd i jeszcze skądś wyrastają żółte kamizelki i niebieskie kaski. Dziesiątki kamizelek i dziesiątki kasków. Stąd i stamtąd dobiegają mnie propozycje: - Przenieść panią? Propozycji wiele, chętnego ani jednego. W końcu ktoś życzliwy pyta: - Nie ma pani gumiaków? Nie miałam. Błoto blokuje mi drogę. Staję na palcach, rozglądam się, ale brakuje mi wyobraźni, by w wielkich dziurach (jednej nawet srebrnej), fundamentach, wymurowanych ścianach i lesie metalowych rurek zobaczyć coś więcej. To pan Zbyszek otwiera mi oczy. Zbigniew Kaleta jest kie-
14
rownikiem robót (jednym z dwóch, bo drugim jest Marian Kołodziej). O tej budowie wie wszystko, nią żyje i o niej potrafi pięknie opowiadać. Siadamy w biurze budowy z wielkim stołem po środku. Gospodarz rozkłada przede mną kartkę pełną kolorowych plam, kresek i kreseczek. Wchodzimy na basen… - Ten budynek po lewej – to budynek socjalno – gastronomiczno - hotelowy. Na dole będą szatnie, gastrono-
NR 2 (219), LUTY 2009
mia, toalety i inne pomieszczenia, na piętrze – hotel; 12 pokoi. W tej chwili zaczynamy murować piętro. To bardzo ciekawy pod względem architektonicznym bu-
dynek. Na jego dachu zaprojektowano zielone tarasy. Gdzieś w maju powinna się zarysować jego sylwetka. Tuż po prawej (czyli tam, gdzie stała kiedyś budka z biletami – przypis red.) jest druga część tego budynku, ale na razie jest on na etapie fundamentów. Obie części będą połączone górą. Na baseny będzie się wchodziło takim pasażem pomiędzy obiema częściami. To ważna informacja - wszędzie są pochylnie dla niepełnosprawnych – opowiada pan Zbyszek. Domyślam się, że niebieskie plamy – to baseny. Są różnych kształtów, różnej wielkości. Te małe, niebieskie plamki - to „nogomyjki”, te duże – to niecki basenów. Ten największy praktycznie jest w miejscu, w którym był poprzedni, ale został pogłębiony i poszerzony. Wymiary: 50 m x 21 metrów pozwolą na organizację zawodów różnej rangi. Miejsce, gdzie znajdowały się szatnie, zajmą trybuny. Druga, niebieska plama ma bardzo fantazyjny kształt, przypomina nieco koniczynkę. –To basen rekreacyjny o powierzchni
reportaż
838 m kw – wyjaśnia pan Zbyszek. – Albo relaksacyjny – myślę sobie, bo czegóż tu nie ma? Są masaże karku, leżaki wodne, gejzery, grzybki i działka wodne, jest też rwąca rzeka… Ponad tym wszystkim wznosi się zjeżdżalnia o długości 51 mb. Trzecim w kompleksie będzie brodzik dla dzieci, obok niewielki plac zabaw z bujakami, huśtawkami, ściankami wspinaczkowymi. Prawie gotowe jest już boisko do siatkówki plażowej. Na mapce, oprócz zielonego, sporo jest żółtego koloru. –To kostka granitowa – mówi kierownik budowy. –To nią będzie wybrukowany teren między basenami. A ten szary kolor, to otoczaki. Proszę zobaczyć, jak ciekawie będzie ukształtowany teren. …Udaję, że wszystko widzę na tym płaskim kawałku papieru. Na jakim etapie prac są poszczególne elementy kompleksu? Niecka dużego basenu gotowa jest w 50 procentach, rekreacyjnego - jest wykopana i częściowo posiada fundament, gotowy jest budynek technologiczny. To w nim mieści się całe serce obiektu: filtry, pompy, dmuchawy. W tej chwili montowane są tam instalacje. Na końcu ze względów technologicznych będzie wykonywany najmniejszy basen. Wizualna strona andrychowskiego Zespołu Basenów Otwartych – to jedno, technologia, w jakiej będą wykonane – to drugie. Wy-
konane ze stali nierdzewnej niecki, sprowadzane są z Austrii. To najnowocześniejsze rozwiązanie ma przełożyć się na ekonomikę użytkowania. - Niecki ze stali nierdzewnej są praktycznie wieczne, w ogóle nie wymagają remontów, tylko konserwacji. Nie ma płytek, nie ma farby, nie ma problemów. Ciekawy pod względem technologicznym jest sposób filtrowania wody ziemią okrzemkową. To też jest nowość – wyjaśnia pan Zbyszek. Pamiętam, jak kiedyś wyglądała wymiana wody, ile zabierała czasu, ile kosztowała wysiłku machającą szczotkami ryżowymi ekipę. Teraz tylko raz do roku trzeba będzie wypuścić wodę. Jej czystość zapewnią filtry i uzdat-
nianie wody. Szczotki ryżowe zastąpi odkurzacz podwodny, którego zadaniem będzie oczyszczenie dna z drobin piasku. Mówię panu
NR 2 (219), LUTY 2009
Zbyszkowie, że to wszystko, co mi opowiada, to jakieś dziwy. Do tej samej kategorii, kategorii „dziwów” zaliczam też firmę i ekipę pracującą przy alei Wietrznego. Dwudziestostopniowe mrozy, śnieżyce, ulewne deszcze… Kłody rzucane pod nogi przez aurę wydawały się być poważnymi problemami. –Problemy? Nie, nie było czegoś takiego, żeby nas zablokowało. Najwyżej zmienialiśmy front robót – mówi kierownik. Tempo prac musi robić wrażenie; gołym okiem widać, jak każdego dnia inwestycja posuwa się do przodu. I wygląda na to, że ekipa, która weszła na budowę w jesieni, do lata uwinie się z robotą. Do niektórych bardziej przemawiają liczby i o nie proszę. Z. Kaleta otwiera księgę z tysiącami liczb i wybiera kilka z nich: 12 560 km rur, 20 000 m3 wykopów, 2 000 m3 betonu, 80 ton stali zbrojeniowej, 2 000 m2 lustra wody, 700 m2 kolektorów słonecznych… Zespól Basenów Otwartych przykuwa nie tylko moją uwagę. Widzę, jak codziennie u bramy gromadzi się, niczym loża komentatorska, tłumek gapiów. –Co mówią? – pytam pana Zbyszka. -Był tylko jeden przypadek negatywny. Jeden pan zbulwersowany krzyczał, po co to się buduje! Inni dziwią sie, że nam to tak szybko idzie. I zdarza się, że… chwalą.
15
wywiad Z Eugeniuszem Dzięciołowskim – wiceprezesem PB ZUR rozmawia Jadwiga Janus
Dopiero zaczyna siê boom Proszę przedstawić firmę, która jest wykonawcą aktualnie największej inwestycji w Andrychowie – Zespołu Basenów Otwartych. Reprezentuję Przedsiębiorstwo Budowlane ZUR spółka z o.o. z Gliwic. Jako spółka firma istnieje od pięciu lat, ale wcześniej, od 1989 roku, prowadziła działalność w innej formie własności. Prezesem firmy, a zarazem kierownikiem tutejszej budowy jest Sławomir Deka. Oferta naszego przedsiębiorstwa jest bardzo szeroka. W swojej ofercie mamy budowę basenów, kąpielisk, hal, obiektów przemysłowych i mieszkaniowych, budownictwo kubaturowe obiektów użyteczności publicznej, a także renowację obiektów zabytkowych. Nie powiedział pan, że ZUR to przedsiębiorstwo, które ma na koncie sporo prestiżowych nagród oraz cennych certyfikatów. Ale ja poproszę, byśmy skupili się na jednej tylko formie działalności firmy, budowie kąpielisk i basenów. Proszę opowiedzieć o doświadczeniach w tym zakresie. Gdzie budowaliście „przed Andrychowem”? - Basen kryty w Siemianowicach, basen kryty w Knurowie, Zespół Basenów Odkrytych w Opolu, basen kąpielowy wraz z halą widowiskowo – sportową w Czerwionce - Leszczynach. Remontowaliśmy baseny w Kędzierzynie – Koźlu, w Gliwicach… Trochę tego mamy na koncie. Teraz też czekamy na rozstrzygnięcie przetargu basenowego na Opolszczyźnie. Proszę powiedzieć, czy we wspomnianych miejscach, budowa basenu budziła takie emocje jak w Andrychowie? Czy też wywołała spory, czy ma to być kryta pływalnia, czy basen otwarty? - Zawsze są emocje. Nawet w tak dużym mieście, jakim jest Opole, też to był gorący temat. Tam zbudowaliśmy odkryty basen i tam się sprawdza. Choć sezon jest krótki, to liczba osób korzystających z kąpieliska jest dla miasta zadowalająca. Uważam, że wybór: czy basen otwarty, czy zamknięty, to zły wybór, bo to są dwie różne sprawy. Jeżeli tradycja tego miejsca wskazywała na basen odkryty, to należało podtrzymać tę tradycję. Można też na problem popatrzeć inaczej. Ponieważ nie ma takiego obiektu w promieniu kilkudziesięciu kilometrów, to ten basen będzie ściągał ludzi z okolicy. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości – obiekt będzie się cieszył powodzeniem. Nie obawiałbym się braku frekwencji i braku zadowolenia. Brak pańskich obaw opiera się na przypuszczeniach, czy faktach?
16
- Mamy wiedzę na ten temat. Ten sam architekt projektował nieco mniejszy obiekt w Jastrzębiu Zdroju. Byliśmy tam. Wiemy, jak obiekt jest popularny. Wiemy, jak dużą popularnością cieszy się basen w Opolu. Znamy obiekt w Łaziskach Górnych. Też ma bardzo dobre opinie. Tak że… można być spokojnym. Ma Pan już kilka kąpielisk na „sumieniu budowlańca”, proszę ocenić projekt tego andrychowskiego. - Pod względem architektonicznym to będzie bardzo ładny obiekt. Budynek ma kilka wyszukanych rozwiązań, takich perełek. Zaś niecki będą się wyróżniały technologią, na którą teraz dopiero zaczyna się boom. W Polsce jest zaledwie kilka obiektów wykonanych w takiej technologii, może pięć, może sześć. Dużo by o tym mówić. Można powiedzieć, że będzie to obiekt na pewno nowoczesny, na pewno trwały i na pewno zupełnie nowej jakości. ... Będzie. Proszę powiedzieć, czy mroźny i śnieżny styczeń, krótkie dni nie zagroziły terminarzowi? - Prace idą zgodnie z harmonogramem, ale mamy lekki niedosyt. Gdyby nie te śniegi i mrozy, bylibyśmy z budynkiem „bardziej do przodu”. W czasie największych mrozów betoniarnie odmówiły nam współpracy. Budynek jest najbardziej skomplikowany w wykonaniu i wymaga dużo i materiału, i roboczogodzin. T e r m i n wykonania to koniec lipca… Jeśli nie pojawią się jakieś nieprzewidziane przeszkody, to jesteśmy w stanie go dotrzymać. Musimy go dotrzymać, bo ekonomia nie daje innych możliwości. Mówiliśmy o firmie, o inwestycji, powiedzmy o ludziach, którzy ją budują. - W tej chwili pracuje tu 70 osób. Gdy zaczniemy wznosić następną kondygnację, trzeba będzie „dorzucić” murarzy. Ze względu na śniegi został przerwany montaż
NR 2 (219), LUTY 2009
niecki; teraz możemy do tego wrócić. Podejrzewam, że zatrudnienie wzrośnie do stu osób. Teraz jest krótki dzień, ale gdy światła słonecznego będzie więcej, jak zajdzie potrzeba, będziemy pracować na dwie, a może na trzy zmiany. Czujemy presję czasu. Robotnicy przyjeżdżają do pracy do Andrychowa z Gliwic? Część załogi codziennie dowozimy z Gliwic, część nocuje w Targanicach. Zatrudniliśmy też mieszkańców Andrychowa. Przyjedzie się pan wykąpać na basen do Andrychowa? Chciałbym. Choć to zabrzmi śmiesznie, nie pływałem w żadnym basenie, który budowaliśmy, a trochę tego
„popełniliśmy”. Taki sposób inauguracji działalności obiektu powinien być normą. - Zwyczajem jest, że podczas inauguracji to prezydent miasta lub burmistrz ląduje w wodzie… w garniturze. Oczywiście, wcześniej uprzedzamy, żeby mógł dopasować właściwe ubranko. A zatem niech i nasz burmistrz czuje się uprzedzony. Dziękuję za rozmowę.
reklama
NR 2 (219), LUTY 2009
17
rozmaitości
Z kąta w kąt. Felieton
Mi³oœæ w czasach kryzysu List do redakcji
1. Odkąd obecny rząd ogłosił ustami premiera politykę miłości, miłość stała się sprawą polityczną. Podobnie zresztą jak zjawisko cudu, o czym dokładnie przed rokiem na tym lub innym miejscu „Nowin” pisałem byłem. Że zaś luty mamy a w nim Walentynki, wychodzi, że drugi miesiąc roku szczególnie ku miłości wychylony. Na miłość uwrażliwiony. Dziś więc nieco więcej o miłości, ale nie tylko tej komercyjnej, wolnorynkowej czyli walentynkowej, lecz i nieco o miłości politycznej. Do literatury także zajrzymy, by stamtąd mądrości kilka zaczerpnąć o tej prawdziwej miłości, chociaż miłości niewczesnej, nieoczekiwanej, niepożądanej nawet, ale się przytrafiającej w myśl pierwszego zdania pewnej, kanadyjskiej powieści. Myśl ta brzmi: „Wypadki zdarzają się w zgoła nieoczekiwanym momencie, tak jak miłość”. Dla naszego kontekstu wypadałoby zamienić miejscami słowa „wypadki” i „miłość”... 2. Walentynki to biznes, podobnie zresztą jak Święta Bożego Narodzenia i Wielkanocne, jak dzień świętego Mikołaja i w ogóle Wszystkich Świętych. Właściciele sklepów, gazet i kanałów telewizyjnych najwięcej mogą na przykład powiedzieć o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą lub odwrotnie. Zajrzą do portfela i już wiedzą. Skomercjalizowała się nam tradycja. Walentynki się za to nie skomercjalizowały w ogóle. Już jako takie się u nas pojawiły. Komercja je wypromowała, w obieg wprowadziła i do wierzenia podała. Taka miłość ze sklepowej witryny, przez szybę lizana, po plasterku odkrawana. Sama słodycz. (Po Walentynkach koniecznie trzeba sobie zbadać poziom cukru, szczególnie, gdy się nieopatrznie zbyt długo radia posłuchało.) Walentynki, jeśli o klimat chodzi, więcej wspólnego mają z Dodą niż z miłością, ale niech będzie - i Doda, i Walentynki sympatyczne bywają, więc z tego miejsca piętnować ich nie zamierzam. 3. Zresztą walentynkowa komercja tak naprawdę miłości nie jest w stanie zanadto zaszkodzić. Co najwyżej trochę ją spłyci, do zabawy porówna, z flirtem pomiesza... Bywają jednak dla miłości zjawiska nieporównanie groźniejsze, na które zwraca uwagę poeta w tekście zgoła niepoetyckim: „Często funkcjonuje pojęcie, iż dana miłość się nie kalkuluje bądź też przynosi wymierne straty lub też że deprecjonuje zysk całkowity w dochodach.” Poeta odnosi się także pośrednio do wspomnianej na początku polityki miłości, pisząc tak: „Wielu wielkich tego Świata także pragnęłoby, aby miłość była wymierna i pożądana tylko tam, gdzie oczekują jej oficjele”. Nie bądźmy spokojni, dostaje się i nam, zwykłym zjadaczom chleba „Podobnie rzecz ma się z kobietami i mężczyznami, którzy traktują miłość jako towar do zainwestowania lub jako lokatę długoterminową.” 4. Miłość tak interpretowana często nie spełnia jednak pokładanych w niej nadziei, nie myśli sprostać oczekiwaniom. Taki w tym kontekście cytat: „Niestety. Do dziś nikt nie wymyślił lekarstwa, które skutecznie chroniłoby ludzi przed miłością niepożądaną. Reasumując, po wielu eksperymentach naukowcy stwierdzili, że miłość często jest niestety i ślepa, i głucha oraz nie kieruje się wskazaniami giełdy ani notowań na rynku nieruchomości.” Szczególnie niechciana może się wydawać miłość w trudnych okolicznościach, w sąsiedztwie panoszącego się zła, obok cierpienia i śmierci. To zupełnie niepraktyczne, nawet nieprzydatne uczucie opisał ostatnio Marek Edelman w książce o miłości w cieniu warszawskiego getta. Bohaterowie tej opowieści uciekli poza jego mury, by być ze sobą. Jak mówi autor, warto było nawet w tym miejscu, dla kilku chwil szczęścia we dwoje zapomnieć o otaczającym piekle a także o możliwym, tragicznym finale. Bohaterowie po trzech miesiącach wspólnego szczęścia zostali zadenuncjowani... 5. Jeden z bohaterów „Cienia wiatru” Carlosa Ruiza Zafóna (polecam książkę, polecam) mówi tak: „Tak naprawdę to niewiele wiem o kobietach. Wiedzieć to nikt nie wie, ani Freud, ani one same, ale to jest jak elektryczność, nie trzeba wiedzieć, jak działa, żeby cię kopnęło”. Jako komentarz taka refleksja: musi być, że autor tych słów nie czytał felietonów Jadwigi Janus w „Nowinach”. VIP R.
18
NR 2 (219), LUTY 2009
„Najlepszym sposobem odświeżenia pamięci o dobrym uczynku jest powtórzenie go”. To słowa F. Bacona - angielskiego męża stanu i filozofa z przełomu XVI i XVII wieku. Okazuje się, że do dziś nie straciły swojej aktualności. Dowodem jest coroczna „Mikołajowa” akcja na rzecz dzieci z Ośrodka Opiekuńczo - Wychowawczego w Żmiącej, organizowana od wielu lat przez dwie panie, andrychowianki, byłe nauczycielki z ZS nr l im. prof. T. Kotarbińskiego: mgr Krystynę Chrapkiewicz i mgr Otylię Jończy. Dyrekcja, Pracownicy i Dzieci z naszej Placówki za pośrednictwem „Nowin” składają Im oraz wszystkim Darczyńcom najserdeczniejsze podziękowania. Podarowaliście Państwo naszym podopiecznym kropelkę miłości, dzięki której nie zapomną Gwiazdki 2008r. To bardzo ważne doznanie, które pozostaje w każdym człowieku na całe życie, zaś dobre wspomnienia są źródłem pozytywnej energii. Z okazji Nowego Roku życzymy Wam Kochani tradycyjnie zdrowia i wszelkiej pomyślności. Miejcie dobrą pracę, serdeczność otoczenia i wypróbowanych przyjaciół. Każdego ranka oglądajcie w lustrach swoje uśmiechnięte twarze. Wszystkich Was - Organizatorki i Darczyńców ogarniamy modlitwą (...).
Pracownicy i dyrekcja Ośrodka Opiekuńczo Wychowawczego w Żmiącej
reklama
NR 2 (219), LUTY 2009
19
sonda nowin andrychowskich
Pierwsza mi³oœæ
„Każda miłość jest pierwsza” – śpiewają w piosence. A my zapytaliśmy o tę najpierwszą. Zmusiliśmy tym samym niektórych naszych rozmówców do sięgnięcia pamięcią lata świetlne wstecz. I co się okazało? Pierwsza miłość żyje w naszej pamięci. Czasem nie pamiętamy, jak miała na imię, jak wyglądała, ale pamiętamy, że była. I co się jeszcze okazało? Wspomnienie pierwszej miłości wywołuje na naszych twarzach uśmiech. Niewymuszony, czuły, ciepły. Wszystkim, którzy wzięli udział w „Walentynkowej sondzie” i podzielili się z nami wspomnieniem – serdecznie dziękujemy. PS. Po nakryciach głowy można zorientować się, że respondentów do naszej sondy szukaliśmy na ulicach miasta, na zebraniu strażackim, na balu country…
Jan Kowalczyk O Boże! To było w drugiej klasie technikum; o podstawówce już nie mówię. To była pierwsza, taka poważniejsza miłość, miałem wtedy piętnaście – szesnaście lat. Jak miała na imię? Chyba Agnieszka, w każdym razie… na pewno na A. Czasem natrafię w domu na jakieś listy, pamiątki po tamtym czasie. Nie wyrzucam ich. To dziwne, choć to było ponad 25 lat temu, to się pamięta.
Mirosław Pierdonek Oczywiście, że pamiętam swoją pierwszą miłość, bo to jest Barbara - moja żona. Przytrafiło się szesnaście lat temu i tak pozostało. Pamiętam, że akurat to były andrzejki, wtedy się poznaliśmy. Wie pani, takich sytuacji się nie zapomina. One pozostają w pamięci na zawsze.
Maria Tomiak Był piękny, cudny, przystojny. Ja byłam w piątej klasie, on w siódmej. Spacerowaliśmy, trzymaliśmy się za ręce, marzyliśmy. Rozmawialiśmy o wspólnej przyszłości, nawet o tym, że będziemy mieć dużo dzieci. Miłość trwała dwa – trzy lata. Poszedł do liceum, oczarowały go inny dziewczyny. Spotkaliśmy się potem i bardzo tego żałuję. Bo zmienił się na niekorzyść i zatarł to pierwsze, piękne wspomnienie.
Zygmunt Kołodziejczyk Pierwsza miłość? Żona! Znamy się od dziecka; dwadzieścia sześć lat.
Alicja Dudziak Mój mąż był pierwszą i jedyną miłością. I jest nią do dzisiaj… trzydzieści lat! Poznaliśmy się, gdy miałam siedemnaście lat i tak zostało.
Ewa Gajczak Mam rewelacyjne wspomnienia. Miałam szesnaście lat, gdy przytrafiła mi się pierwsza miłość. I jak się okazało, była to pierwsza i ostatnia miłość. Jesteśmy od dwunastu lat małżeństwem. I jeśli mogę przesłać tą drogą walentynkowe serdeczności dla mojego męża, to bardzo proszę.
20
Maria Frydel Wspomnienie pierwszej miłości? Oj, jak to było dawno temu, trzydzieści pięć lat temu. Miał na imię Janusz. Trwało to dość trochę, trzy lata. I później zdarzyły się różne historie, które nas rozdzieliły. I w sumie dobrze się stało. Bo jestem szczęśliwą żoną, matką, babcią. Ale jak tak myślę, to jest to prawda, że pierwszej miłości się nie zapomina.
NR 2 (219), LUTY 2009
Maria Wójcikiewicz Miałam wtedy szesnaście lat. Odbywałam staż. Podszedł kolega i zaprosił mnie na spacer. Poszliśmy do parku, poszliśmy na lody i było miło. Ta wyjątkowa znajomość nie trwała za długo. Na praktyce byłam jeszcze dwa dni. Potem było jeszcze kilka telefonów. A ponieważ byliśmy daleko jeden od drugiego, to odległość zrobiła swoje.
Mariusz Kołodziejczyk To było w przedszkolu. Miała na imię… chyba – Agnieszka. Jakoś bardzo szybko to minęło. O ile pamiętam, przeniosła się do innej miejscowości.
sonda nowin andrychowskich
Małgorzata Golda Był taki kolega w przedszkolu, nie pamiętam, jak miał na imię, to wtedy narodziło się takie uczucie. Wprawdzie dziecinne, ale pierwsze.
Grzegorz Małysa Czy pamiętam swoją pierwszą miłość? Moją pierwszą miłością jest moja żona Anita; tak że pamiętam, muszę pamiętać. Pamiętam nawet dzień, w którym się poznaliśmy - 7 września 1997 r.
Mirosław Zacny To było w szkole średniej. Miała na imię Jola. W ogóle przez moje życie przewinęły się trzy Jole, z tego ostatnia została moją żoną.
Grażyna Karcz Kiedy to było?! Miałam wtedy szesnaście lat. Miał na imię Jan. Krótko to trwało, nic z tego nie wyniknęło, ale w pamięci pozostało. No i pozostały jeszcze listy z wojska pięknie pisane.
Marek Wdowik Nie pamiętam, jak miała na imię, bo nie mam pamięci do imion. Za to mam pamięć do twarzy i widzę ją jak dziś. Było to w pierwszej, czy drugiej klasie, czyli jakieś trzydzieści pięć lat temu.
Nathan Halat- wicekonsul amerykański wraz z narzeczoną Bernadettą Bernadetta jest moją pierwszą miłością. Taką prawdziwą, taką na sto procent. To miłość od pierwszego wejrzenia.
Władysława Golda Wie pani, to było tak dawno temu, że już zdążyłam zapomnieć. To będzie ponad trzydzieści lat...
Paweł Pękala Nie wiem, czy pamiętam. Raczej nie. Była taka miłość, ale chyba nie na tyle mocna, skoro jej nie pamiętam.
KONKURS Z NAGRODAMI! A wygrać można dwa całodzienne karnety narciarskie do wykorzystania w dowolnym terminie w tym sezonie zimowym. Wystarczy udzielić prawidłowych odpowiedzi na dwa pytania: 1.Jak nazywa się ośrodek (blisko Andrychowa), gdzie kort tenisowy został zamieniony na lodowisko? 2.Podaj adres strony internetowej Ski Centrum Pracica. Na kartkach z odpowiedziami należy podać imię, nazwisko i adres oraz nakleić kupon konkursowy. Na rozwiązania czekamy do 6 marca. Fundatorem nagród jest SKI CENTRUM PRACICA. Nagrody za styczniową edycję konkursu otrzymują Natalia Ostroga z Bielska-Białej i Marek Konieczny z Andrychowa.
NR 2 (219), LUTY 2009
21
temat z okładki
Spalanie śmieci w piecach, czyli…
Jak zatruwamy sobie ¿ycie Przed kilku laty przetoczyła się przez naszą gminę gorąca debata nad rozwiązaniem kwestii śmieciowej. Jeden z mieszkańców powiedział wówczas, że gdy mieszkał na andrychowskim Osiedlu, mógł otworzyć okno i wywietrzyć mieszkanie. Kiedy przeprowadził się do domu na wsi, to od jesieni do wiosny o otwarciu okna może jedynie pomarzyć. Tak śmierdzi w całej okolicy dymem z pieców. Uciążliwości zapachowe to jedno, a zagrożenie, to druga, groźniejsza rzecz. Badania dowodzą, że najwięcej dioksyn dostaje się do środowiska nie z produkcji przemysłowej, lecz właśnie podczas spalania odpadów w gospodarstwach domowych.
Ireneusz Żmija
Są w naszej gminie takie zakątki, że gdy przychodzi zima, naprawdę trudno oddychać. Niska temperatura, duża wilgotność powietrza oraz gęsta zabudowa występująca przeważnie w osiedlach domków jednorodzinnych to warunki, w których dym w postaci szarej mgły może przez wiele godzin zalegać na tych terenach. Ich mieszkańcy powoli się zatruwają. Ludzie narzekają, nosy zatykają, ale niewielu odważy się zwrócić uwagę sąsiadowi, który regularnie, każdej soboty pali w piecu plastikowe butelki, foliowe torby i kawałki styropianu. Inny narzeka na grilujacych latem w ogródku: że smród, że dym. I nic złego nie dostrzega w tym, że sam co jakiś
22
czas we własnym ogródku spala folie i plastiki. Czym to grozi Spalanie tworzyw sztucznych w paleniskach domowych, gdzie nie stosuje się ani filtrów, ani katalizatorów, jest groźne, ponieważ wbrew pozorom wcale nie powoduje ich zniknięcia, lecz prowadzi tylko do zmiany postaci w bardzo niebezpieczne substancje. Te przez pewien czas krążą w powietrzu, z którym je wszyscy wdychamy, opadają do gleby, skąd trafiają do roślin, aż w końcu z żywnością znajdujemy je na naszych stołach. Badania wykazują, że spalając jeden kilogram polichlorku winylu (potocznie zwanego plastikiem) w takich warunkach, jak to się dzieje
NR 2 (219), LUTY 2009
w piecach centralnego ogrzewania i ogniskach (niskotemperaturowe i niepełne spalanie) wydziela się 280 litrów trującego chlorowodoru. Spalanie PVC prowadzi do powstania kwasu chlorowodorowego, furanów i dioksyn, które są najbardziej trującymi chemicznymi syntetykami znanymi człowiekowi. Te ostatnie są 10 000 razy bardziej trujące od cyjanku potasu, lecz ich działanie nie jest natychmiastowe. Powolnie, ale skutecznie uszkadzają narządy wewnętrzne: wątrobę, płuca, nerki, rdzeń kręgowy i korę mózgową, zwiększają także ryzyko wystąpienia nowotworów. Dioksyny w stężeniu nawet stukrotnie mniejszym od dawek powodujących raka (a te przecież są niewiarygodnie małe) oddzia-
łują na człowieka, a szczególnie na kobiece hormony – estrogeny, rozregulowując układ hormonalny i wpływając niekorzystnie na procesy rozrodcze. Natomiast jeden kilogram poliuretanów (pianka montażowa, gąbki, uszczelki, podeszwy) daje od 30 do 50 litrów cyjanowodoru, czyli tak zwanego kwasu pruskiego, a więc jednej z najsilniejszych trucizn. Fachowcy mówią zgodnie, że palenie odpadów w domowych piecach lub na terenie posesji to najgorszy z możliwych sposób ich pozbywania się. Podczas takiego spalania uwalnia się do powietrza wiele szkodliwych, a wręcz trujących substancji, które wcześniej były wykorzystywane w produkcji tych tworzyw jako barwniki, stabilizatory, utwardzacze, itp. Występują tam również śladowe ilości metali ciężkich takich, jak ołów, rtęć, kadm, czy chrom. Szczególnie narażone na chorobotwórcze działanie metali ciężkich, furanów i dioksyn są osoby mało odporne, zwłaszcza dzieci. Im bliżej źródła spalania, tym trucizn w powietrzu i na powierzchni gruntu jest więcej. To ostatnie zdanie dedykujemy szczególnie miłośnikom palenia plastiku na własnej działce (i ich najbliższym sąsiadom). Okazuje się, że spalanie odpadów w naszych domowych piecach niesie jeszcze jedno, tym razem gołym okiem widoczne zagrożenie. Tak spalane odpady powodują osadzanie się tzw. sadzy mokrej w przewodach kominowych. Substancja ta jest trudna do usunięcia i przyspiesza korozję instalacji grzewczej. W kon-
temat z okładki
sekwencji może doprowadzić do zapchania lub nawet samozapłonu przewodu kominowego. Problemu tego nie należy bagatelizować, ponieważ skutki mogą nawet doprowadzić do śmierci. A prawo na to W tym miejscu przypomnieć trzeba o obowiązującym – zgodnie z ustawą o odpadach i kodeksem wykroczeń – zakazie spalania śmieci (odpadów) w piecach i kotłowniach domowych, jak również na wolnym powietrzu. Wskazać w tym kontekście wypada jeszcze na przepisy dwóch ustaw: Ustawy o odpadach z 2001 roku (tu m. in. zawarty jest bezwzględny zakaz spalania odpadów i opis sankcji grożących za złamanie tego zakazu) i Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Na przepisach tej ostatniej oparto uchwałę Rady Miejskiej w Andrychowie z 26. stycznia 2006 roku, która zawiera Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Andrychów. W paragrafie 4. tego Regulaminu, w punkcie 2. zapisano, iż zabrania się „spalania odpadów na powierzchni ziemi oraz w instalacjach grzewczych budynków”. Andrychowska Straż Miejska, jak informuje jej komendant, Jan Kajdas, w pierwszym rzędzie stara się monitorować przestrzeganie zasad wywozu i segregowania śmieci, obowiązujących w naszej gminie. Przypomnijmy, że w 2006 roku wprowadzono u nas kom-
pleksowy program selekcji i wywozu odpadów komunalnych. Program wszedł w życie po wielomiesięcznych konsultacjach z mieszkańcami. J. Kajdas mówi: Strażnicy miejscy najczęściej informują, przypominają i pouczają, prowadząc w ten sposób dość szeroką profilaktykę. Mają jednak także możliwość w przypadkach szczególnie uciążliwych nakładania mandatów (przeważnie jest to 100 zł) lub kierowania wniosków o ukaranie do sądu grodzkiego (tu stosowane są grzywny nawet do 5.000 zł). Dzieje się tak, gdy ktoś w drastyczny i lekceważący sposób łamie prawo, spalając odpady i jeszcze przy tym powodując, na przykład poprzez zadymienie, zagrożenie w ruchu drogowym. Strażnicy miejscy posiadają wydane im na mocy wspomnianych wyżej ustaw imienne upoważnienia Burmistrza Andrychowa do kontroli nieruchomości pod kątem gospodarki odpadami i ściekami. Mogą zatem przyjść do właściciela nieruchomości i sprawdzić nie tylko, czy ma umowę z Zakładem Gospodarki Komunalnej na odbiór odpadów, ale również czy na przykład posiada sprzęt w odpowiednim stanie do gromadzenia i segregowania śmieci czyli po prostu, czy wywiązuje się z tej umowy. Tego typu kontrole strażnicy mogą wykonywać i wykonują. – Podobnie jest ze spalaniem – mówi J. Kajdas. – Zdarzają się interwencje, że sąsiad spala, zadymia i tym samym stwarza uciążliwość dla innych. Wtedy kontrolujemy, interweniujemy, pouczamy. Nie jest to zjawisko masowe. Takich telefonów odbieramy kilka w ciągu roku. Ale ostatnio zdarzają się i takie interwencje, że sąsiad prawdopodobnie
spala śmieci w piecu centralnego ogrzewania. Świadomość dzieci Aktywność Gminy nie ogranicza się jedynie do pouczania, ścigania, karania itd. Ewa Rhode - Trojan, kierownik wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w andrychowskim Urzędzie Miejskim mówi: starając się zmniejszyć skalę problemu spalania odpadów, Gmina Andrychów przyznaje dofinansowanie do zmiany systemu ogrzewania w gospodarstwach domowych. Chodzi o to, że można wymienić stary piec węglowy na nowy i uzyskać na to dotację pod warunkiem, że jest to piec retortowy lub z automatycznym podajnikiem paliwa stałego. Na poprawę stanu powietrza w samym centrum Andrychowa niewątpliwie wpłynie też przyłączenie do sieci cieplnej Elektrociepłowni Andropol trzech budynków komunalnych na ul. 1 Maja. Jeszcze w drugiej połowie zeszłego roku ponad 60 proc. mieszkań zlikwidowało stare piece i podłączyło się do nowego systemu. W roku 2009 planuje się podłączenie kolejnych bloków do tej sieci.
NR 2 (219), LUTY 2009
Nasze działania mają ponadto charakter typowo prewencyjny i edukacyjny. Organizujemy cykliczne konkursy ekologiczne dla dzieci, szczególnie z klas I – III. Zawsze się przy tej okazji pojawiają pytania o właściwe postępowanie z odpadami. Między innymi w ten sposób dzieci i młodzież są uświadamiane i mam nadzieję, że tę świadomość przenoszą do domów. Temu służą też organizowane w szkołach lekcje poświęcone gospodarce odpadami i prawidłowej selekcji śmieci. Co ciekawe, i andrychowscy strażnicy miejscy po odbyciu specjalnego przeszkolenia podjęli się prowadzenia w szkołach pogadanek edukacyjnych w zakresie bezpieczeństwa i planują poszerzenie ich zakresu o tematykę ekologiczną. Czyli pozostaje nam czekać, aż „władzę” w naszych domach przejmie nowe pokolenie andrychowian, wolne od przekonania, że w piecu i przydomowym ognisku można spalić wszystko? Miejmy nadzieję, że nie. Na zmianę szkodliwych zachowań zawsze jest czas. Zwłaszcza, że chodzi o zdrowie nasze i naszych bliskich.
23
temat z okładki
Szusem przez beskidzkie nartostrady W ubiegłym roku zima poskąpiła wszystkiego. Teraz obdarowała nas sowicie; i sążnistym mrozem, i śnieżnym puchem. To wystarczyło, by udać się na rekonesans po narciarskich stokach, oczywiście tych „rodzimych”, tych „okołoandrychowskich”.
Jadwiga Janus To prawda, że wysokość beskidzkich stoków jest dużo skromniejsza niż tych tatrzańskich. To prawda, że warunki klimatyczne sporo odbiegają od tych, jakie panują w Alpach. Są jednak ludzie, którzy w tym, czym obdarowała nas natura, dostrzegli wartość. Choć inwestowanie w beskidzkie stoki jest bardziej ryzykowne niż w tatrzańskie czy alpejskie, ryzykują. Ku uciesze wszystkich tych, którzy rozkochali się w białym szaleństwie i tych, którzy mają na to ochotę. Mała góra, wielkie możliwości Ski Centrum Pracica to największa w okolicy stacja narciarska. Zmiany własnościowe i idące za tym inwestycje, poczynione tu w ostatnich trzech latach, zupełnie odmieniły oblicze tego miejsca i przełożyły się na sukces frekwencyjny. Według szacunków właścicieli stacji w tym sezonie dziennie miejsce to odwiedza od 1000 do 1200 osób. Oprócz andrychowian są to miłośnicy białego szaleństwa od Katowic po Kraków. Co sprawia, że nie do Zakopanego, nie do Szczyrku, ale właśnie tu kierują swoje cztery kółka? Powodów jest kilka. Pierwszy i podstawowy to… warunki na stoku. Gdy tylko pozwala minusowa temperatura, nocą pełną parą pracują armatki śnieżne. Sukcesywne i intensywne naśnieżanie daje szansę na przedłużenie sezonu narciarskiego. Dowodem jest ubiegłoroczna statystyka. – W poprzednim roku, choć zima była fatalna, my jeździliśmy 84 dni, a niektóre wyciągi… trzy, albo wcale. W tym roku warunki są dużo, dużo lepsze i na pewno będziemy jeździć dłużej. Przypuszczamy, a właściwie mamy pewność, że najdłużej w okolicy – mówi Tomasz Andrejko, kierownik Ośrodka Wypoczynkowego „Czarny Groń”. Przypomnijmy, że do dyspozycji gości w Ski Centrum Pracica pozostaje pięć tras o różnym stopniu trudności. Ich łączna długość wynosi ponad 2 000 metrów. Stoki są oświetlone i dwa razy dziennie ratrakowane. Właśnie pracę podjął drugi, nowy ratrak. Dwoma wyciągami orczykowymi można wy-
24
jechać na wysokość 810 m npm. Jest też i trzeci wyciąg, stumetrowy, dla dzieci i początkujących narciarzy. – Najmłodsi to dla nas ważni klienci – mówi T. Andrejko. – Zależało nam, by stworzyć im warunki do nauki jazdy na nartach, bo jeśli połkną narciarskiego bakcyla, wkrótce przeniosą się na wyższy stok i pozostaną z nami. Oprócz warunków na stoku klienci cenią sobie darmowe parkingi (co w porównaniu z innymi stacjami wcale nie jest regułą), dowożenie busem do wyciągu (także darmowe) oraz wsłuchiwanie się w sugestie użytkowników stacji. O tym właśnie opowiada mój rozmówca: - Zawsze wychodzimy naprzeciw klientom. Sugerując się ich opiniami przedłużyliśmy pracę wyciągu do godz. 22-ej. Zmieniliśmy też godziny pracy małego wyciągu, tak by mógł działać i wieczorem. W związku z tym musieliśmy go doświetlić – opowiada T. Andrejko. Nie umiemy powiedzieć, czy szusujący po stoku Pracicy narciarze dostrzegają i doceniają inwestycje w bezpieczeństwo tego stoku, ale dostrzegł i docenił to inspektor GOPR-u, według opinii którego, trudno spotkać w Beskidach trasy o podobnym standardzie bezpieczeństwa. Na ten standard składają się siatki, materace na słupach oraz sta-
NR 2 (219), LUTY 2009
ły dyżur doświadczonego GOPRowca - pana Zdzicha oraz GOPRowców ochotników Oczywiście w kwestii bezpieczeństwa najwięcej do powiedzenia mają sami narciarze, ich umiejętności i odpowiedzialność. Niemniej Centrum Ski aktywnie włączyło się w promocję bezpiecznej jazdy, oferując sprzedaż kasków w kasach. W zimowej ofercie Ośrodka Wypoczynkowego „Czarny Groń” w Rzykach – Praciakach znalazły się w tym roku dwie nowe atrakcje: przejażdżki stylowymi saniami lub bryczką (o wyborze decyduje aura) oraz oświetlone, sztuczne lodowisko. –To jest bardziej ślizgawka niż lodowisko – mówi kierownik. Niemniej widzimy, że pomysł się spodobał. Przyjeżdżają do nas całe rodziny i mnóstwo młodzieży. To cieszy nas ogromnie. O tym, do kiedy ślizgawka będzie funkcjonowała, zadecyduje pogoda, ale my przewidujemy, że będzie można jeździć do końca kwietnia. Przed nami ferie zimowe i zaraz potem wiosna oraz związane z nią skoki temperatur. Bywalcy Ski Centrum wiedzą, że stoki Pracicy są przyczółkiem zimy. Tutejszy mikroklimat kształtuje pogodę, która może się zdecydowanie różnić od pogody panującej w odległym o zaledwie 10 km Andrychowie.
Warto wiedzieć, że dzięki kamerom zainstalowanym na stoku, na stronie www.pracica.pl można śledzić aktualne warunki narciarskie i pogodowe. Ski Centrum Pracica z roku na rok zdobywa popularność – to fakt. I faktem jest, że do wymarzonego przez właścicieli oblicza trochę jej jeszcze brakuje. Nie mogę nie zapytać o te marzenia. Spośród tych małych i większych Tomasz Andrejko wymienia dwa największe: - Marzeniem naszym jest, aby w przyszłym roku powstał tu nowoczesny 6-cio osobowy wyciąg krzesełkowy. Aktualnie przygotowujemy dokumentację pod jego budowę. Wyciąg projektuje austriacka firma Doppelmayer. Wypełnione samochodami parkingi świadczą, jak wielu gości do nas dociera. Słyszymy, jak narzekają na stan drogi wiodącej przez Rzyki. Żywimy głęboką nadzieję, że Starostwo Powiatowe, które jest właścicielem drogi dołoży starań, by ten beskidzki zakątek stał się także wizytówką powiatu wadowickiego. Narty w pakiecie ze SPA Ośrodek Konferencyjno – Wypoczynkowy na Kocierzu to nie tylko miejsca noclegowe, konferencje, wesela, smakowite jedzenie
temat z okładki
i koncerty w Klubie K2; to także coraz bogatsza i coraz nowocześniejsza baza sportowo – rekreacyjna dostosowana do różnych pór roku i różnych upodobań gości. Istniejący „od zawsze” na Kocierzu wyciąg narciarski przeszedł całkowitą modernizację. Do tej pory na kocierskim stoku dzieliła i rządziła aura. Obecnie i człowiek ma coś do powiedzenia. Tej zimy zainaugurował działalność nowoczesny system naśnieżania. Wzdłuż stoku zainstalowano szesnaście lanc, których zadaniem jest produkcja śniegu. Pracę urządzeń warunkuje odpowiednia temperatura i wilgotność powietrza. 750-metrowa trasa to niewątpliwie propozycja dla sprawniejszych narciarzy. Jej uzupełnieniem jest, po-
wstały w 2007 roku, drugi, krótszy wyciąg i 150-metrowa trasa przeznaczona dla adeptów narciarskiej sztuki. Z krótszego wyciągu i łagodniejszego stoku korzystają przede wszystkim dzieciaki. Ta trasa ma również zapewnione naśnieżanie, ale armatką śnieżną. Trzeba dodać, że obydwa stoki są
oświetlone. Po kocierskim zboczu szusują przede wszystkim goście hotelowi. Ale nie tylko. – W czasie, kiedy Śląsk miał ferie zimowe, odwiedzało nas bardzo dużo „jednodniowych gości” właśnie stamtąd. Byli też goście z całej Małopolski – mówi Tomasz Nikiel, dyrektor ds. Promocji i PR. – Goście ci nie ograniczali się jedynie do jazdy na nartach, ale łączyli przyjemności. Narty z basenem, albo narty z dobrym obiadem. Bywało, że mamy pozostawiały dzieciaki na stoku pod opieką instruktora, a same korzystały w tym czasie z zabiegów w SPA. Narciarska infrastruktura kocierskiego Ośrodka to nie tylko wyciąg i stok. To także wypożyczalnia markowego sprzętu: kompletów
NR 2 (219), LUTY 2009
(jak również poszczególnych elementów) do narciarstwa zjazdowego, nart biegowych, rakiet śnieżnych, desek snowboardowych. To także opieka profesjonalistów – instruktorów narciarstwa. Na miejscu można wykupić pojedyncze lekcje bądź zapisać się do szkółki. Elementem tej infrastruktury jest też przechowalnia sprzętu sportowego. To drobiazg, ale istotny, gdy chce się skorzystać z basenu czy z usług SPA. Narciarska edukacja Rozwój infrastruktury narciarskiej sprawił, że coraz więcej osób i to bez względu na wiek ma ochotę podjąć trud nauki jazdy na dwóch deskach. Trendy te dostrzegł Krzysztof Gałosz – trener narciarski i w ubiegłym roku założył Szkółkę Narciarską – Beskidy Life Ski. Szkółka zatrudnia sześciu instruktorów. W okresie świąteczno – noworocznym żaden z nich nie mógł liczyć na wolne, bo tak wielu było chętnych do nauki jazdy na nartach. To reguła, że oprócz świąt najwięcej pracy jest w weekendy. Natomiast od po-
25
temat z okładki
niedziałku do piątku na stoku dyżuruje zawsze po dwóch instruktorów i to tak długo, jak długo pracują wyciągi Ski Centrum Pracica, bo z tą stacją współpracuje szkółka. Szkolić się można w zakre-
(albo w śnieg). Jeszcze nikt nie nauczył się w ciągu godziny, jeździć na nartach. Ilość lekcji powinna wynikać z predyspozycji ucznia. Pan Krzysztof opowiada, że często zda-
fot. G. Kierczak sie narciarstwa zjazdowego jak i snowboardu, na każdym poziomie zaawansowania. Wiek uczniów nie ma żadnego znaczenia, choć dominującą grupą są dzieci. Godzina indywidualnej nauki z instruktorem kosztuje 50 zł. Ale Krzysztof Gałosz mówi wprost: - W wypadku dziecka, które po raz pierwszy zakłada narty, wykupienie jednej lekcji, to pieniądze wyrzucone w błoto
rza się, iż już po trzech godzinach zajęć „na łączce”, na wyciągu dla dzieci, można naukę przenieść na wyższy stok. W wypadku osób bardziej bojaźliwych, z mniejszą koordynacją ruchową, trwa to nieco dłużej. Założeniem instruktorów z Beskidy Life Ski jest, by każdy z ich uczniów potrafił samodzielnie korzystać z wyciągu orczykowego, by każdy potrafił samodzielnie
zjechać dolnym stokiem. To są wymierne efekty instruktorskiej pracy. Aby takie efekty uzyskać, średnio trzeba na to dziesięciu godzin lekcyjnych. Ciekawostką jest, że do szkółki zgłasza się coraz więcej dorosłych uczniów, nawet pochodzących z Anglii. W przypadku obcokrajowców lekcje prowadzone są w języku angielskim. Już wiadomo, że w Beskidy Life Ski nie będzie wakacji zimowych. Zapowiada się okres intensywnej pracy, bo na feryjne kursy nauki jazdy na nartach zapisał się komplet uczniów. Kurs, którego koszt wynosi 250 zł, obejmuje 15 godz. szkolenia w dwóch, dwunastoosobowych grupach: początkującej i zaawansowanej. Trzeba również wiedzieć, że w szkółce na Praciakach uczniowie uczą się nie tylko jeździć na nartach, ale i podstawowych zasad bezpieczeństwa. – Ważne jest, aby nasz uczeń umiał się dostosować do warunków na stoku, do ilości osób korzystających ze stoku, by umiał się zatrzymać w każdym momencie, czy wyminąć inną osobę. Dbamy o to, aby narciarz, który kończy naszą szkółkę na poziomie zaawanso-
wanym, miał to wszystko opanowane – mówi K. Gałosz. I to już koniec! Kto chciałby spróbować, jakie emocje budzi zjazd stokiem Leskowca, gdzie miejscami nachylenie wynosi 30%, musi się spieszyć, bo to ostatni sezon działania tutejszego wyciągu. Kto nie wie, musi wiedzieć, że popularna wyrwirączka była jednym z pierwszych, o ile nie pierwszym wyciągiem w Beskidach. Swą działalność rozpoczęła w 1953 r. Od tego czasu niewiele się zmieniło. Długość wyciągu wynosi 500 m, a trasy zjazdowej 600. Jak kiedyś, tak teraz nie ma naśnieżania, ratrakowania. Po opadach śniegu trasę trzeba ubić nartami. W ocenie Macieja Olszewskiego kierownika sekcji narciarskiej przy PTTK „Andropol”, organizacji zawiadującej wyciągiem, w sobotę lub niedzielę frekwencja wynosi 15 – 20 osób. -To napaleńcy, bo żeby do nas dotrzeć, trzeba iść pieszo półtorej godziny – mówi M. Olszewski. Jest prawdą, że wyciąg ma swoich wiernych narciarzy. Podjęliśmy decyzję o jego zamknięciu, bo się zużył technicznie, a nie dysponujemy funduszami, które mogłyby ten stan zmienić.
Producent soków, napojów i wód źródlanych Wosana S.A. poszukuje kandydatów do Oddziału w Andrychowie na stanowisko: KSIĘGOWA/ KSIĘGOWY Wymagania: * wykształcenie wyższe (mile widziane z zakresu rachunkowości), * umiejętność obsługi urządzeń biurowych, * znajomość obsługi komputera, * miła aparycja, * doświadczenie mile widziane * miejsce zamieszkania – Andrychów lub okolice, Oferujemy: * ciekawą pracę, * możliwość awansu zawodowego, Zainteresowanych prosimy o wypełnienie ankiety zamieszczonej na stronie: www.wosana.pl/praca bądź przesłanie CV na adres: kadry@wosana.pl
26
NR 2 (219), LUTY 2009
rozmaitości
Nie wyrzucaj byle gdzie
ZUS informuje Rekompensata dla osób, które nie mają możliwości przejścia na emeryturę pomostową Ustawa z dnia 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych wprowadziła rekompensaty dla osób, które pracowały przez co najmniej 15 lat w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, ale nie nabyły z tego tytułu prawa do wcześniejszej emerytury. Rekompensata nie jest samoistnym świadczeniem pieniężnym. Stanowi ona dodatek do kapitału początkowego i łącznie z tym kapitałem podlega waloryzacjom, a w efekcie powiększy podstawę obliczenia emerytury. Wysokość rekompensaty będzie wykazana w decyzji ustalającej wysokość emerytury. Prawo do uzyskania rekompensaty mają osoby urodzone po 1948 r., które przed 1 stycznia 2009r. wykonywały przez co najmniej 15 lat prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w rozumieniu przepisów obowiązujących do 31 grudnia 2008 r. (art. 32 i 33 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS). Przy ustalaniu 15 – letniego okresu pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze mogą zostać uwzględnione jedynie okresy, w których praca ta była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Nie zostaną natomiast zaliczone okresy niewykonywania pracy, za które wypłacono wynagrodzenie lub świadczenia z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Rekompensata nie przysługuje osobie, która ma ustalone prawo do emerytury pomostowej albo do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Wysokość rekompensaty wyliczana jest według wzoru określonego w ustawie o emeryturach pomostowych. Wysokość rekompensaty uzależniona jest m.in. od: - udowodnionych okresów składkowych i nieskładkowych wymienionych w ustawie o emeryturach i rentach z FUS, - długości okresu wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, - obniżonego wieku emerytalnego określonego dla danego rodzaju pracy, - wieku osoby ubiegającej się o rekompensatę, ukończonego na dzień 31. grudnia 2008 r. Osoba ubiegająca się o rekompensatę powinna do wniosku o emeryturę dołączyć świadectwo pracy lub zaświadczenie potwierdzające wykonywanie pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wystawione przez pracodawcę, u którego była zatrudniona lub przez jego następcę prawnego, na podstawie posiadanej przez ten podmiot dokumentacji osobowej. Osoba, która wykonywała własną działalność twórczą lub artystyczną powinna przedstawić decyzję Komisji do Spraw Zaopatrzenia Emerytalnego Twórców, potwierdzającą okres i rodzaj tej działalności, o ile nie dostarczyła wcześniej tej decyzji dla celów ubezpieczeń społecznych.
Burmistrz Andrychowa, zgodnie z § 7.3 Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Andrychów informuje, że Gminny Punkt Zbiórki Odpadów Niebezpiecznych mieści się na terenie Zakładu Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. w Andrychowie, przy ul. Batorego 24. Dodatkowo na Osiedlu 200-lecia w Andrychowie uruchomiony jest punkt odbioru – przyjęcia odpadów niebezpiecznych (bez formy magazynowania) w kotłowni przy ul. Metalowców. Odpady z tego miejsca są codziennie przewożone na bazę ZGK Sp z o.o. – do GPZON. GPZON i punkt przy ul. Metalowców są czynne w dni robocze w godz. 7.00 – 13.00. Zużyte baterie i akumulatory małogabarytowe można również wrzucić do specjalnych pojemników zlokalizowanych w budynkach Urzędu Miejskiego w Andrychowie przy Rynek 15. Przeterminowane, niewykorzystane lekarstwa w każdej postaci (tabletki, maści, płynu) można bezpłatnie wrzucić do specjalistycznych pojemników zlokalizowanych w następujących andrychowskich aptekach: •Apteka, ul. Krakowska 138, •Apteka Cefarm Śląski, ul. Krakowska 83 e, •Apteka Farmakon, ul. Krakowska 120, •Apteka Leków Gotowych Kuźma Wiktoria, ul. Lenartowicza 7 •Apteka Medica Jolanta Paprocka, Rynek 26 •Apteka Pod Białym Orłem, Rynek 32
Piecz¹tki w 15 minut ! - prawda czy blef?? Pieczątki w 15 minut !-prawda czy blef?? Przechadzając się ulicami Andrychowa, trudno nie zauważyć zmian w otaczającym nas świecie reklamy. Chciałbym przybliżyć Państwu przykład, który mnie osobiście zaintrygował. Na jednym z miejskich skrzyżowań pewnego dnia pojawiła się niewielka tabliczka w bardzo jaskrawych kolorach, ale nie sama tabliczka wzbudziła moje zainteresowanie, lecz napis: „Pieczątki w 15 minut”. Prawda czy blef ? - pomyślałem i postanowiłem to sprawdzić. Udałem się więc za drogowskazem do firmy z zamiarem zamówienia takowej pieczątki. Gdy wchodziłem do przytulnego pomieszczenia, przywitał mnie bardzo miły młody człowiek, - ...w czym mogę pomóc? - zapytał proponując wygodne krzesło. Chciałbym zamówić pieczątkę - odparłem bez zastanowienia i jak się okazało, miałem do wyboru wiele możliwości, tzw.: „szybką pieczątkę” - pieczątkę wykonaną technologią polimerową czy też może unikalną pieczątkę wykonaną technologią laserową. Nie sposób zapamiętać wszystkich informacji, jakich udzielił mi ten człowiek, ale proszę mi wierzyć na słowo, było tego sporo. Nigdy wcześniej nie myślałem, że „zwykła” pieczątka może być wykonana na tyle sposobów. Z oczywistych dla mnie względów wybrałem szybką pieczątkę, ustaliliśmy treść, wielkość, kolor obudowy i kilka innych szczegółów. - To potrwa kilka minut, może się Pan czegoś napije? - odmówiłem choć przyznam, że mile mnie zaskoczyła ta propozycja. - ...Przeproszę Pana na chwilę... - powiedział i wyszedł zamykając za sobą drzwi. Po chwili wrócił i zaczęliśmy rozmawiać na temat oferowanych przez firmę produktów i świadczonych usług. Oglądaliśmy przy tym różnego rodzaju próbki. Po około 10 minutach do pomieszczenia weszła kobieta, trzymając w ręku zamówioną przeze mnie pieczątkę. Niejedną pieczątkę zamawiałem już w życiu, lecz ku mojemu zaskoczeniu po raz pierwszy otrzymałem ją tak szybko! Polecam gorąco! Zadowolony klient Tekst sponsorowany
NR 2 (219), LUTY 2009
27
felieton
Felieton. Ż jak życie według Jadwigi Janus.
Duety, tercety, kwartety Leżę w łóżku z Hrabalem. Bohumilem, oczywiście. Dobrze mi w tym duecie, bo uwielbiam książki Hrabala. Końcem października na krakowskich Targach Książki znalazłam wydawnictwo, które wydaje tylko jego pozycje. Znałam wszystkie oprócz jednej. Kupiłam ją i pół jesieni, i pół zimy czekałam na właściwą chwilę. Bo Hrabal wymaga właściwej chwili. Chwili wolnej od chaosu myśli, pośpiechu, hałasu. Dopiero wtedy smakuje włóczenie się po kobiecych ciałach, po kerskich lasach, albo browarach na Libni. Jednakże niespodziewanie i bez pardonu Hrabal został z mojego łóżka wyparty. Konkurentem okazał się jakiś wirus, który najwyraźniej nie tolerował trójkątów. Nieproszony i niepożądany wlazł we mnie sobie tylko znanym sposobem. Opierałam się, a jakże… Ale ani herbatką z sokiem malinowym, ani gripexem nie zdołałam go do siebie zniechęcić. Gdy srebrna kreska wspinała się po drabince termometra coraz wyżej i wyżej, uległam. Intruz rozpalił me ciało i kazał tak płonąć dwa dni i dwie noce (bynajmniej nie z rządzy i namiętności), na dodatek za nic mając moje umówione spotkania, obowiązki i… Hrabala. Dwa dni i dwie noce. Niby żyję, a nie żyję. Rozum i ciało nie sięga dalej jak za granicę łóżka. Nic go nie obchodzi, nic nie chce wiedzieć, niczym się przejąć. Chociaż… zauważam, że im wyżej wznosi się srebrny słupek, tym bardziej ciekawi mnie, kto wynalazł pierzynę? Ciepłą, cudowną pogromczynię dreszczy… Po dwóch dniach i dwóch nocach wracam do życia. Na jakimś portalu internetowym sprawdzam, co wydarzyło się w świecie w czasie, gdy całym moim światem było łóżko i pierzyna. Portal na pierwszy ogień rzuca dwa newsy. Idą łeb w łeb, ramię w ramię. Ten po lewej mówi o nowym prezydencie Stanów Zjednoczonych, ten po prawej krzyczy: – Ludzie, pomocy! Żyję w niechcianym trójkącie. Przez ułamek sekundy, gdzieś tak do wykrzyknika, chcę się rzucić na pomoc. Ale po wykrzykniku już na tę pomoc rzucać mi się nie chce. Bo czy istnieje chciany trójkąt? Otulam się pierzyną. Ciepłym wspomnieniem otulam też Magdę. Poznałyśmy się w szpitalnej poczekalni. I ona, i ja czekałyśmy na badanie mózgu rezonansem magnetycznym. Siedziała naprzeciwko mnie. Widziałam, jak się boi. Jak raz po raz sięga po jakieś kolorowe czasopismo, by po chwili je odkładać, jak kurczowo zaciska dłonie na siedzisku krzesła. Słyszałam, jak szybko oddycha. Byłam na nią zła. Bo ja bałam się tylko troszeczkę. Najbardziej tego, czy do trzynastej nie umrę z głodu; wszak na wyznaczone na tę godzinę badanie musiałam stawić się na czczo. Teraz zaczęłam się bać tego,
28
co miało nastąpić i co było mi zupełnie nieznane, bo kobieta z naprzeciwka zaraziła mnie strachem. Nie znałam jeszcze jej imienia, a już czułam się z nią zbratana… w strachu i w zazdrości. Gdyby czekające w szpitalnej poczekalni osoby połączyć trójkątem, to jego trzeci wierzchołek stanowiłaby para: mężczyzna i kobieta. I to na nich z zazdrością zerkałyśmy obie z Magdą. Ta trzecia kobieta też się bała. Była niesamowicie blada. A mężczyzna nic do niej nie mówił, nie pocieszał, tylko tulił jej dłonie. - Czy to pan jest mężem tej pani, która jest teraz badana? – zapytała pielęgniarka i poprosiła, by towarzyszył żonie, bo ona bardzo się boi. – Może pan trzymać żonę za rękę, ale pod żadnym pozorem proszę tą ręką nie poruszać – przestrzegła. Jeśli wydawało mi się, że to, co czułam jeszcze przed
piętnasta. - Na takie śniadanie każda pora jest ok. – powiedziałam, nie przypuszczając nawet, że każdy łyk tej kawy i każdy kęs croissanta będą traciły smak. – Przepraszam cię za te łzy - zaczęła Magda. – Nie musisz tulić mej dłoni, ale muszę utulić swoją rozpacz. Tu i teraz. I tu, i teraz zaczęła mi opowiadać najsmutniejszy i najbardziej nieudany fragment swojego życia. Opowiadała o mężu, który tylko nią gardził i tylko poniżał. Opowiadała, jak uciekali od siebie, on – w alkohol, ona - w pracę. Może powinna się pomodlić o to, aby przestał pić, a ona pomodliła się o to, aby spotkał kobietę… Chciała, żeby sam na własnej skórze przekonał się, że „kobieta to fajna rzecz”, że zjawia się w życiu mężczyzny nie po to, aby jej nienawidzić, ale po to, aby ją kochać. Długo czekała, aż wreszcie ktoś wy-
chwilą, było strachem, to teraz miałam pewność, nie, to nie był strach, to było zaledwie preludium do niego. Chciałam zapytać pielęgniarkę, czy nie mają tu jakichś służbowych „dłoni – przytulaczy”, ale nie zapytałam. Musiałam znaleźć inne rozwiązanie. Postanowiłam, że gdy tylko położę się na tym katafalku, to zamknę oczy i ucieknę w jakieś piękne wspomnienie. Wybrałam sobie wspomnienie najpiękniejszego pocałunku. – Ile trwa to badanie? – zapytałam w recepcji. – Pół godziny – usłyszałam. Ucieszyłam się, bo to znaczyło, że nie będę musiała nic uszczknąć z mojego wspomnienia. Magda chyba nie wpadła na podobny pomysł, bo po jej policzkach zaczęły płynąć strumienie łez. Zrobiło mi się jej żal i to bardzo. – Nie jestem twoim mężem – odezwałam się do niej pierwszy raz tego dnia – ale jakbyś nie dała rady, mogę utulić twoją dłoń, tylko mnie wezwij. Mam na imię Jadwiga. Magda czekała na mnie przed szpitalem. Zapytała, czy dam się zaprosić na śniadanie: kawę z croissantem i z szampanem. To nic, że dochodziła
słuchał jej modłów. Od razu to poznała, nie tylko po blasku w jego oczach. Trzeźwy czekał na spotkania i trzeźwy z nich wracał. Telewizyjne byle co zastąpiła muzyka. Namiętnie słuchał jej po nocach. Zaczął przykładać wagę do swojego wyglądu… Bonus trafił się i Magdzie. Złagodniał w stosunku do niej, coraz rzadziej ją poniżał i prawie przestał się awanturować. Raz nawet się do niej uśmiechnął. Wczoraj chciała mu powiedzieć, jak boi się badania mózgu i diagnozy, która wisi nad nią jak topór. Powiedziała tylko, że jutro nie będzie obiadu, bo idzie na badania do szpitala. Milczeniem przyjął informację do wiadomości; nie zadał ani jednego pytania. W nocy nie spała. Wstała, by zgasić palące się światło, wrzeszczący telewizor i komputer, przy którym zasnął jej mąż. – Dziękuję za dotyk twoich dłoni. Dziękuję, że jesteś – przeczytała na monitorze, z którego, o ironio!, uśmiechała się do niej młoda kobieta. Nie odpowiedziała uśmiechem. Dziś, w szpitalnej poczekalni uświadomiła sobie, jak bardzo jest samotna i bezsil-
NR 2 (219), LUTY 2009
na. Jak nie chce jej się walczyć ani o siebie, ani o niego, ani o nich; jak ma ochotę wszystko poddać walkowerem. Co z tego, że te dłonie, których tak bardzo przed chwilą potrzebowała, gdy umierała ze strachu, zakontraktowała sobie dwadzieścia lat temu. Uświadomiła sobie, że tak naprawdę nie pamięta ich dotyku… I wtedy się rozpłakała. Słuchałam tej historii w milczeniu, ale nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że to jest jakieś dejavu, że jakieś sto pięćdziesiąt lat temu musiała jej słuchać także Emily Dickinson: Jak z ubrań, tak wyrastamy z miłości./ Chowamy ją po Szufladach/ Po latach przypomną Stroje/ Co w spadku mamy po Dziadach. - O czym myślałaś w tej kapsule? – zapytała mnie Magda. Dobrze, że nie czekała na odpowiedź, bo musiałabym skłamać. Przecież nie mogłam jej powiedzieć, że o najpiękniejszym pocałunku w moim życiu. – Wiesz, ja tam postanowiłam sobie, że spokojnie poczekam na wyniki. Jeśli będą złe, to na pewno odejdę od męża. Jeśli – dobre, to nie wiem… to być może odejdę. Wydaje mi się, że mniej bolesna jest samotność solo niż samotność w trójkącie. Magda poprosiła o mój numer telefonu. Umówiła się, że jeśli wyniki będą dobre, zadzwoni i dokończymy śniadanie; wypijemy szampana. Nie zadzwoniła. Historia młodej panienki, która poprzez portal internetowy wzywa na pomoc całą Polskę, bo nie chce żyć w trójkącie (niechcianym! na dodatek) jest tak banalna, że nawet nie chce mi się klikać w klawisze, aby ją opowiedzieć. Najciekawszy jest fragment, w którym on, na pytanie, którą kocha – ją, czy tamtą?, odpowiada, że… nie wie. Jednak, gdyby apel dziewczyny potraktować jako test na humanitarność Polaków, to jesteśmy humanitarni jak jasna cholera. Pół Polski rzuciło się na pomoc: z radami, fachową oceną i analizą psychologiczno – społeczną. „Nie bądź głupia, rzuć go!” – radzili jedni. „Jakaś ty głupia, trójkąty to fajna rzecz” – pisali inni. Jeden z forumowiczów za przykład podał swój trójkąt. On i dwie „dupeczki” (ruda i blondynka) – bo tak je nazywał, wynajęli sobie domek i żyją sobie bardzo fajnie. I te jego dupeczki zauważyły, że do kompletu brakuje im brunetki. One szukają, a on się zamartwia czy podoła? Jak z ubrań, tak wyrastamy z miłości… Tak zdarza się istotnie. I zdarza się też, że nigdy do tej miłości nie dorastamy. Dorastają narządy: genitalia i takie tam inne, ale to żadna gwarancja, że dane nam będzie przeżyć miłość. W kwartecie. W tercecie. W duecie – najtrudniejszej z konstelacji.
Andropol na huœtawce
rozmaitości
Dobra i zła wiadomość napłynęła w ostatnich tygodniach z „Andropolu”. Zacznijmy od tej pierwszej. Rośnie liczba certyfikatów, którymi może chwalić się spółka. Ostatnio dokumenty o międzynarodowej renomie otrzymały tkaniny Elew 150 i PS1, produkowane przez andrychowską firmę. Dla tych dwóch tkanin, przeznaczonych do szycia umundurowania dla policji, „Andropol” uzyskał certyfikat bezpieczeństwa. Produkty te osiągnęły również pozytywne wyniki w testach na zgodność z policyjną dokumentacją technicznotechnologiczną. A teraz zła wiadomość. Firma za prąd zapłaci w tym roku o ponad 40 procent więcej niż w 2008 roku. To skutek podwyżki ceny energii elektrycznej, jaka weszła w życie z początkiem stycznia. Dodatkowo już w marcu spodziewany jest kilkunastoprocentowy wzrost cen energii cieplnej. Wzrost cen energii oraz pogarszająca się koniunktura na rynkach zagranicznych z pewnością odbije się na kondycji „Andropolu”. - Liczyliśmy się oczywiście z podwyżkami cen prądu i ciepła, jednak ich skala jest wręcz
szokująca. Zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę, że gospodarka krajowa zwalnia, co oznacza potencjalnie węższy rynek zbytu. Każdy wzrost cen energii, a tym bardziej tak wysoki odczuwamy natychmiast, bo energia ma bezpośredni wpływ na ceny środków niezbędnych do prowadzenia produkcji. To uderza w podstawy opłacalności produkcji. Dodatkowo, przez pogorszenie się także światowej koniunktury – spodziewany jest mniejszy eksport, który do tej pory był dla nas znaczącym elementem dochodów – mówi Grzegorz Łukawski, prezes zarządu „Andropol” S.A. Spółka kupuje energię elektryczną i cieplną w Elektrociepłowni „Andropol”. Ma w niej 61,52 procent udziałów. To jednak nie ma żadnego wpływu na ceny energii, bowiem elektrociepłownia stosuje jednakowe ceny dla wszystkich odbiorców.
Jak wyjaśnia kierownictwo „Elektrociepłowni Andropol”, spółka „Enion Energia”, od której kupuje energię, wprowadziła nowy cennik. Prąd zdrożał o ponad 43 proc. Jednocześnie od początku roku także Kompania Węglowa
NR 2 (219), LUTY 2009
podniosła ceny miału węglowego o ponad 30 proc. Tylko dzięki zgromadzonemu zapasowi węgla, możliwe jest wprowadzenie przez Elektrociepłownię podwyżek cen ciepła z opóźnieniem, od marca. (as)
29
edukacja
Trzecie w Polsce!
Nawet w trudnych czasach potrafią sobie radzić na giełdzie. Mowa o uczennicach Liceum Ogólnokształcącego w Andrychowie.
16. stycznia zakończyła się gra podstawowa w siódmej edycji Szkolnej Internetowej Gry Giełdowej – SIGG7. Przez trzy miesiące kilka klubów z andrychowskiego LO próbowało zarobić na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, kupując i sprzedając akcje. W tym roku, mimo światowego kryzysu, najlepszym reprezentantom szkoły udało się poprawić lokatę z poprzedniego roku (V miejsce klubu„Analizator”). Klub „Lejdis.2a” w składzie: Marta Seczyńska, Agata Studniarz, Joanna Trojak (na zdjęciu) i Katarzyna Gwoździewicz uzyskał III miejsce w
Polsce. Jak podkreślają obserwatorzy, kluczem do sukcesu dziewcząt (39,40% zysku w trzy miesiące!) okazały się: spokój, opanowanie, wyczucie globalnego trendu na giełdach i dobra współpraca z opiekunem klubu, Piotrem Tomą. Szkolna Internetowa Gra Giełdowa (SIGG) to największy ogólnopolski projekt edukacyjny poświęcony inwestowaniu. Skierowany jest do młodzieży ponadgimnazjalnej. Ostatnia edycja przyciągnęła uwagę blisko 20 tys. uczestników. Celem SIGG jest pogłębianie znajomości zarządzania finansami wśród młodych ludzi. (opr. as)
Odrobina radoœci W okresie świąteczno – noworocznym grupa uczniów z Gimnazjum nr 2 w Andrychowie wybrała się z wizytą do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie – Prokocimiu. Małym pacjentom młodzież przywiozła uśmiech i podarunki. Uczniowie odwiedzili oddział ortopedyczno – urazowy. Na ręce pań oddziałowych wręczono koce – dar całej szkolnej społeczności. Dzieciakom gimnazjaliści przywieźli maskotki – przytulanki. – Najwięcej radości sprawił nam uśmiech na twarzach dzieci. Takie wizyty są dla nas bardzo uczące i sprawiają, że zmieniamy nasze spojrzenie na świat i przyjętą hierarchię wartości. Mamy nadzieję, że te odwiedziny i drobne prezenty dały chorym
30
dzieciom chociaż odrobinę radości, bo dla nas były ważnym przeżyciem – komentuje Marcin Karło, nauczyciel w Gimnazjum nr 2, który razem z Aliną Magierą był opiekunem grupy goszczącej w Prokocimiu. (as)
NR 2 (219), LUTY 2009
Bale, koncerty...
Nie samą nauką i pracą człowiek żyje. O tej prostej prawdzie dobrze pamiętają w Zespole Szkół Samorządowych w Roczynach. 31. stycznia Rada Rodziców zorganizowała Bal Karnawałowy. Goście mogli m.in. podziwiać występ mażoretek „Talent”, podopiecznych
kowi „Kocierz”, „Raj- Piek” Roczyny, Janinie i Zbigniewowi Zającom, Krzysztofowi Balonowi, Andrzejowi Góralowi, Kołu Gospodyń Wiejskich
Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie, na co dzień uczennic placówki w Roczynach. Dzień później na bal zaproszono maluchy. Ponad 200 dzieciaków i ich rodziców obejrzało przedstawienie „Kot w butach” przygotowane przez panie Ewę Buldończyk i Aleksandrę Mokwę. Następnie czas wypełniły liczne atrakcje: zabawa z wodzirejem, loteria, licytacja. Za pomoc w przygotowaniu balu dla dorosłych podziękowania należą się: ośrod-
i Ochotniczej Straży Pożarnej w Roczynach. Bal Malucha sponsorowali: „Inter Optyk” Andrychów, „RajPiek” Roczyny, „Stalmark” Roczyny, „Maspex” Wadowice. Warto dodać, że w szkole sporo działo się także 23. stycznia. Najmłodsze dzieci zaprosiły babcie i dziadków na specjalną uroczystość. Natomiast młodzież bawiła się na koncercie zespołu „Czerwie”. (as)
Zas³u¿eni dla LOK 9. stycznia na uroczystym posiedzeniu zarządu powiatowego Ligi Obrony Kraju Zespół Szkół nr 1 w Andrychowie został nagrodzony medalem za zasługi dla LOK. W akcjach organizowanych przez LOK młodzież
W finale To zdanie możemy powtarzać do znudzenia. Mamy naprawdę zdolną młodzież. Oto przykład... Kornelia Rohulko (na zdjęciu) i Karol Pytlewski z andrychowskiego Liceum Ogólnokształcącego przeszli pomyślnie II okręgowy etap (województwa: małopolskie, świętokrzyskie, podkarpackie) zawodów XXXV Olimpiady Geograficznej, który odbył się się w dniach 17-18 stycznia. Oboje uzyskali tym samym tytuł finalisty tej Olimpiady. Teraz pozostaje im dobrze przygotować się do etapu centralnego. Robić to będą, tak, jak do tej pory, pod czujnym okiem Jadwigi Płonki. (as)
z ZS nr 1 uczestnicy, i to z sukcesami, od 2007 roku. Wkrótce w szkole ma zostać uruchomiona strzelnica sportowa z broni pneumatycznej, powstanie też szkolne koło strzeleckie działające pod patronatem Ligi. (as)
edukacja
Bli¿ej siebie
Stare po nowemu
Rok temu spotkali się w Wadowicach. W tym roku andrychowianie podejmowali gości w swojej szkole. Mowa o uczniach z włoskiego Priverno i naszego Gimnazjum nr 2. Priverno to jedno zaprzyjaźnionych miast Andrychowa. Przyjaźń miedzy miastami przeradza się w przyjaźń miedzy mieszkańcami. Dlatego skoro Włosi odwiedzili nasz kraj, nie mogło na ich szlaku zabraknąć naszego miasta. Do Polski młodzież z Priverno
przyjechała na obchody Dnia Pamięci, by uczcić ofiary Holocaustu. W programie obok wizyty w Oświęcimiu i na krakowskim Kazimierzu, znalazły się m.in.: spotkanie z kardynałem Stanisław Dziwiszem i wizyta w domu
rodzinnym Jana Pawła II. W przeddzień wyjazdu Włosi odwiedzili Gimnazjum nr 2. Z młodzieżą z tej szkoły mieli okazję widzieć się już rok temu, podczas spotkania zorganizowanego w Wadowicach. Teraz przyszedł czas na to, aby z bliska przyjrzeć się , w jakich warunkach uczą się ich koledzy. Szkołą, naszą gminą, jak i Polską w ogóle Włosi byli zachwyceni. Chwalili naszą gościnność, krajobraz, a nawet polskie tłuste jedzenie. W Gimnazjum nr 2 gości podejmowała nie tylko młodzież i nauczyciele, ale władze naszej gminy. Spotkania stanowią dobrą okazję do podzielenia się spostrzeżeniami na temat systemów edukacyjnych obowiązujących w obu krajach. Był też jednak czas na luźną rozmowę i nawiązanie przyjaźni. Zarówno nam, jak i Włochom zależy bowiem na rozwijaniu współpracy. (as) PS. Podziękowania należą się pani Ewie Kolber Di Fonzo, która pełniła rolę tłumaczki.
Ich Ojczyzna 22. stycznia w Wadowickiej Bibliotece Publicznej wręczono nagrody laureatom powiatowego konkursu na prezentację multimedialną „Moja Mała Ojczyzna”. Wśród nagrodzonych znalazła się Monika Mrózek, uczennica Zespołu Szkół Samorządowych w Roczynach. Impreza skierowana była do uczniów szkół ponadpodstawowych. Eliminacje
przeprowadzono w macierzystych placówkach - czterech szkołach średnich i sześciu gimnazjach, które zgłosiły udział w konkursie. Do finału zakwalifikowało się 20 prac, w tym dwa filmy. Monika Mrózek zdobyła pierwsze miejsce w kategorii gimnazja. Współorganizatorem konkursu i fundatorem nagród było Starostwo Powiatowe w Wadowicach. (as)
W kościele św. Stanisława 30. stycznia rozbrzmiały stare kolędy polskie i zagraniczne, zaprezentowane w nowych wersjach przez zespół Dysonans z Liceum Ogólnokształcącego w Andrychowie. Młodzi wokaliści wystąpili razem z bardziej doświadczonymi muzykami. Nad całością projektu czuwał Marek Bakalarski. (rob)
Przewodnicy
23. stycznia członkowie Szkolnego Klubu Krajoznawczo-Turystycznego „Wędrowcy”, działającego przy Gimnazjum nr 2 w Andrychowie wzbogacili się o nowe „trofea”. Tadeusz Sumper, prezes Oddziału Zakładowego PTTK przy „Andropolu” wręczył młodzieży odznakę
„Turysta Przewodnik” oraz trzy Górskie Odznaki Turystyczne w stopniu popularnym i jedną w stopniu brązowym. Specjalnie na wizytę gościa „Wędrowcy” przygotowali opis nowej ścieżki przyrodniczej z Rzyk Praciaków przez Potrójną do ośrodka „Czarny Groń”. (as)
Mniej znane 27. stycznia Szkoła Podstawowa nr 2 w Andrychowie zorganizowała I Szkolny Konkurs Kolęd i Pastorałek. Dzieci prezentowały utwory zapomniane lub zupełnie nowe. Do zabawy zaproszono uczniów klas IV – VI. Pierwsze miejsce w kategorii klas VI zajęła VIc. W gronie klas V bezkonkurencyjni okazali się uczniowie Ve. Niestety, klasy IV zostały zdzie-
NR 2 (219), LUTY 2009
siątkowane przez grypę i przez to nie wzięły udziału w konkursie. Ich honor został uratowany przez klasę IVc, która otrzymała wyróżnienie. (as)
31
przyroda
Pomarañczowe drzewa Ptaki Natury 2000 Dość często, nie tylko w naszych okolicach możemy zobaczyć drzewa różnego gatunku, których pnie są, jakby pomalowane na kolor pomarańczowy lub czerwony. To ciekawe zjawisko jest efektem porastania kory drzewa przez zielenice (glony) o nazwie trentepolia - Trentepohlia. Jesion z pomarańczowym pniem (na zdjęciu) znalazłem w Wapienniku w Inwałdzie. (pc)
Przyroda w obiektywie Wędrując po okolicznych lasach i łąkach nieraz przytrafia nam się okazja, by utrwalić coś ciekawego. I nawet jeśli posiadamy aparat fotograficzny, to wcale nie znaczy, że jesteśmy nim w stanie wykonać naprawdę dobre zdjęcie. Obecnie wybór aparatów fotograficznych jest ogromny, można kupić sprzęt za 100 zł, 1000 zł, można i za 10 tys. zł. Na czym polega więc dobry wybór? Po pierwsze musimy określić co tak naprawdę chcemy fotografować, czy będą to rzeczy maleńkie, małe, duże, krajobrazy czy może wszystko po trochu. Musimy również wybrać, czy będzie to aparat analogowy (tradycyjny, na kliszę), czy też cyfrowy. Wielu fotografów
cją makro. Jednakże sama ta informacja nie wystarczy, trzeba też zorientować się, jaka jest minimalna odległość wykonywania zdjęć. Im mniejsza, tym lepiej. Do fotografowania zwierząt bardzo przydatny jest zoom, najlepiej by nie było mniejszy niż 12x. Jeśli chcemy fotografować maleńkie i duże obiekty, kupujemy albo dwa aparaty, każdy wyspecjalizowany w konkretnych parametrach,
Czym są obszary Natura 2000 i po co się je tworzy, wyjaśniłem w poprzednim - styczniowym numerze „Nowin Andrychowskich”. Wymieniłem również ciekawostki przyrodnicze występujące w rejonie Andrychowa, które zapisano w Standardowym Formularzu Danych (SDF). Nowinek tych jest sporo, ale zdecydowanie nie wszystkie zostały dostatecznie opracowane. Wiele problemów czeka na zbadanie. Jednym z takich tematów są ptaki. W SDF pośród znajdujących się na liście gatunków ptaków z Załącznika I Dyrektywy Rady nie wymieniono żadnego z naszej okolicy, choć widuje się tutaj bociany białe, bociany czarne, derkacze, dzięcioły czarne (na zdjęciu efekt żerowania dzięcioła czarnego), dzięcioły średnie, dzięcioły zielonosine, jarząbki, puszczyki uralskie, zimorodki i dzierzby gąsiorki (widywane poza obszarem ochrony siedlisk Beskid Mały). Prawdopodobnie
32
albo wybieramy uniwersalny. Jeśli chcemy bardzo dobrej jakości zdjęcia, wybieramy wariant pierwszy, a jeśli chcemy mieć zdjęcia na tzw. potrzeby własne, to spokojnie wystarczy nam opcja druga. Na zdjęciu wiewiórka. Zdjęcie nie najlepsze, ale bez przybliżenia 12x zoom zwierzak byłby wielkości myszki. (pc)
NR 2 (219), LUTY 2009
sie do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (dawniej Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody) została zgłoszona propozycja zamieszczenia listy gatunków „naszych” ptaków w SDF. Były to jednak jedynie notatki z pojedynczych obserwacji. Dlatego też gorąco zachęcam do tego, aby podjąć się solidnego opracowania „Ptaków Beskidu Małego”. To mogłoby być świetnym tematem pracy magisterskiej, inżynierskiej, bądź opracowania na olimpiadę biologiczną. (pc)
Ucho Judasza Patrząc za okno, można czasami odnieść wrażenie, że już za kilka tygodni nastanie wiosna, a wraz z nią wyrosną pierwsze owoce lasu, między innymi grzyby. I w końcu będzie można przynieść do domu coś dobrego, świeżego i zdrowego. Na lepsze grzyby rzeczywiście trzeba będzie poczekać do wiosny, ale jeśli ktoś poszukuje grzybowych ciekawostek kulinarnych, może je znaleźć przez cały rok, nawet dziś. Do gatunków, którym niestraszna zima, należy ucho bzowe, nazywane
nie zamieniłoby starego, analogowego aparatu na cyfrówkę. Ogromnym plusem cyfrówki jest jednak m.in. bezpośredni podgląd na wykonane zdjęcia. Wyświetlacz w takim aparacie powinien być obrotowy, gdyż w wielu przypadkach nie ma innej możliwości wykonania zdjęcia. Jeśli chcemy uchwycić żywot maleńkiej mrówki musimy mieć aparat z funk-
obserwowano u nas również puchacze i sóweczki. Łącznie 12 gatunków ptaków o znaczeniu europejskim. W ostatnim cza-
również uchem Judasza (na zdjęciu). Jest to grzyb rosnący zazwyczaj na bzie czarnym, czasami widywałem je również na klonie jaworze. Do złudzenia przypomina ucho, tak więc nie sposób pomylić go z żadnym in-
nym grzybem. W Ewangeliach napisano, że Judasz odebrał sobie życie, wieszając się na bzie, stąd autor polskiej nazwy nazwał ten grzyb uchem Judasza. W krajach azjatyckich nazywane są one również grzybami moon i często dodawane są do zup. W polskiej kuchni tylko nieliczni poszukiwacze nowych smaków gustują w tego typu specyfikach. Próbowałem raz i przyznam szczerze, że te grzyby nie okazały się żadnym rarytasem, były galaretowate i chrupiące, co mi specjalnie nie przypadło do gustu. Za to moi znajomi bardzo je lubią. Cóż, o gustach nie dyskutuje się. Zachęcam, aby Państwo spróbowali tych grzybów i sami ocenili. (pc)
Szusowali w Rzykach
wydarzenie
21. stycznia na stoku Pracica w Rzykach Praciakach po raz piąty rozegrane zostały Gminne Zawody w Narciarstwie Zjazdowym i Snowboardzie. Głównym organizatorem imprezy był Zespół Szkół Samorządowych w Zagórniku. - Pogoda zrobiła nam troszkę psikusa. Jednak właściciele stoku zadbali o to, by śniegu nie zabrakło mimo, że mamy dodatnią temperaturę – mówiła w trakcie zawodów Zdzisława Kilian,
która razem z innymi nauczycielami wychowania fizycznego z ZSS w Zagórniku zorganizowała narciarskie zmagania. Na starcie stanęło 111 zawodników. Wszyscy cali i zdrowi dotarli do mety. Najlepsi wezmą udział w mistrzostwach Małopolski. Zwycięzcami w poszczególnych kategoriach zostali: narciarstwo zjazdowe, dziewczynki, szkoła podstawowa, klasy I – IV: I miejsce - Małgorzata Frączek (SP nr 4 w Andrychowie), II m-ce - Ilona Kuźma (ZSS w Targanicach), III m-ce - Aleksandra Krawczyk (ZSS w Targanicach); nar. zjazd., chłopcy klasa I – IV: I m-ce - Mateusz Badan (ZSS w Roczynach), II m-ce - Patryk Kudłacik (SP nr 2 w Andrychowie), III m-ce - Konrad Mizera (ZSS w Zagórniku); nar. zjazd., dziewczęta, klasy V – VI: I m-ce - Weronika Cinal (ZSS w SułkowicachŁęgu), II m-ce - Gabriela Gancarczyk (SP nr 4 w Andrychowie), III m-ce - Kamila Klimowska (SP nr 4 w Andrychowie); nar. zjazd., chłopcy klasa V - VI: I m-ce - Jakub Orkisz (SP nr 2 w Andrychowie), II m-ce - Szymon Goździk (SP nr 2 w Andrychowie), III m-ce - Adam Pikoń (ZSS w Sułkowicach-Łęgu); nar. zjazd., dziewczęta, gimnazja: I m-ce - Aleksandra Kołcoń (Gimn. nr 1 w Andrychowie), II m-ce -Magdalena M ł o c e k
(ZSS w Rzykach), III mce - Paulina Cinal (ZSS w Sułkowicach-Łęgu); nar. zjazd., chłopcy,
gimnazja: I m-ce Bartłomiej Klimek (ZSS w Zagórniku), II m-ce - Karol Pikoń (ZSS w Sułkowicac-Łęgu), III m-ce - Mateusz Kudłacik (Gimn. nr 1 w Andrychowie); snowboard, szkoły podstawowe: I m-ce - Kamila Pietroń (ZSS w Zagórniku), II m-ce- Kamil Kasperek (SP nr 2 w Andrychowie), III m-ce - Dominik Króliczek (ZSS w Rzykach); snowboard, gimnazja: I m-ce - Jonasz Potempa (Gimn. nr 1 w Andrychowie), II m-ce Jakub Hutyra (Gimn. nr 1 w Andrychowie), III m Kamil Nowak (ZSS w SułkowicachŁęgu).
Współorganizatorem imprezy było Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie. Podziękowania należą się także: gospodarzom wyciągu Pracica, burmistrzowi Andrychowa, pracownikom GOPR, Służby Maltańskiej, zaprzyjaźnionym osobom, dzięki którym m.in. można było fotokomórką mierzyć czasy osiągane przez zawodników oraz sponsorom. Wśród nich byli m.in.: piekarnia „Magdalenka”, pp. Przystałowie i Małgorzata Kiszczak. (as)
NR 2 (219), LUTY 2009
33
sport
Wiedeñ jest ich! Szczyrzyc na start Drużyna „Beskidu” Andrychów już po raz trzeci wyjechała zimą do stolicy Austrii, by wziąć udział w turnieju halowym oraz pobawić się we wspólnym gronie. Tym razem rezultat wizyty w Wiedniu jest bardzo… wymierny.
Trudne poszukiwania
W „Beskidzie” Andrychów mówi się, że zimą dołączy do drużyny dwóch nowych piłkarzy z zewnątrz, którzy wzmocnią zespół i wleją w niego nieco świeżej krwi. Okazuje się jednak, że nie jest łatwo znaleźć takich futbolistów.
Przedstawiciele klubów IV ligi małopolskiej spotkali się w siedzibie MZPN, by ustalić terminarz rundy wiosennej. Początek przewidziano na trzeci weekend marca. Piłkarze „Beskidu” zainaugurują wiosenne rozgrywki 21. marca, podejmując na własnym stadionie „Orkan” Szczyrzyc. Jesienią w maleńkim Szczyrzycu andrychowianie ulegli dość nieszczęśliwie 0:1, więc będą mieli się za co rewanżować. Tydzień później do Andrychowa przyjedzie rezerwa „Sandecji” Nowy Sącz. Pierwszy mecz wyjazdowy zostanie rozegrany 4. kwietnia w niedalekiej Trzebini. Terminarz przewiduje aż cztery kolejki środowe (8.04 z Alwernią u siebie, 22.04 z „Gościbią” w Sułkowicach, 13.05 w Żabnie, 3.06 w Limanowej). Finisz rozgrywek planowany jest na 13. czerwca, kiedy to „Beskid” pojedzie do podkrakowskich Mogilan. (gs)
Trener Mirosław Kmieć przed rokiem zarzekał się, że w następnej edycji turnieju to „Beskid” okaże się najlepszym zespołem i zgarnie ogromny puchar za I miejsce. Okazuje się, że popularny „Łysy” nie rzuca słów na wiatr. Andrychowianie jak burza przeszli przez fazę grupową, pokonując między innymi zwycięzców dwóch poprzednich turniejów (Caffe Ludwig 5:1 i Sojkę Wybrzeże 2:1), zajęli miejsce na szczycie tabeli, a w finale po raz drugi ograli ekipę Caffe Ludwig. Wygranie ogromnego trofeum (ponad metr wysokości!) Beskidowcy świętowali w wiedeńskiej dyskotece „Utopia”. - Ten wyjazd potwierdził po raz kolejny, że udało się nam stworzyć fajną drużynę, która lubi ze sobą przebywać. Udowodniliśmy, że potrafimy wspólnie walczyć, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, ale potrafimy też razem się bawić - podsumował trener. Szkoleniowiec składa również serdeczne podziękowania Leszkowi Rząsie, Tomaszowi Matuszewskiemu (właścicielowi dyskoteki „Utopia”) oraz zarządowi AKS „Beskid” z prezesem Fryderykiem Walaszkiem na czele za ufundowanie wyjazdu. (gs)
34
Buduj¹ formê
Piłkarze czwartoligowego „Beskidu” Andrychów rozpoczęli ciężkie przygotowania do rundy wiosennej. W okresie zimowym rozegrają w sumie około dziesięciu sparingów na dużym boisku. Szkoleniowiec Mirosław Kmieć był konsekwentny w kontraktowaniu rywali treningowych dla swoich podopiecznych. Andrychowianie rozegrają kilka sparingów z przedstawicielami Młodej Ekstraklasy. Jeden zdążyli już zaliczyć. Na sztucznej murawie w podkrakowskich Skotnikach ulegli „Wiśle” Kraków 1:6, ale trener Kmieć na chłodno podchodzi do uzyskiwanych zimą rezultatów. – Nie mam do chłopaków pretensji za stracone gole. Graliśmy na dużym zmęczeniu, w samym środku cyklu treningów wytrzymałościowych, więc nie mogło być mowy o świeżości – zaznacza szkoleniowiec. Wcześniej „Beskid” zmierzył się z pierwszoligową „Koroną” Kielce, która przebywała w Bielsku-Białej na obozie przygotowawczym. To spotkanie także nie potoczyło się po myśli andrychowian, którzy ulegli 2:5, ale trener „Korony” Włodzimierz Gąsior podkreślał, że „Beskid” swoją bezkompromisową grą postawił trudne warunki. Podopieczni M. Kmiecia od 6. lutego pracują na tygodniowym obozie dochodzeniowym, w czasie którego trenują trzy razy dziennie. W najbliższym czasie czekają ich jeszcze mecze kontrolne m.in. z młodą „Cracovią”, „Polonią” Bytom i „Górnikiem” Zabrze, a 21. lutego andrychowianie pojadą do Austrii na sparing z SV „Sparkasse” Waidhofen. (gs)
NR 2 (219), LUTY 2009
Jeszcze pod koniec zeszłego roku trener Mirosław Kmieć miał na oku dwóch piłkarzy, z których jeden związany był w przeszłości z „Przebojem” Wolbrom, a drugi z jednym z klubów czwartoligowych. Między nimi a „Beskidem” jednak nie „zaiskrzyło” i szkoleniowiec musiał rozglądać się dalej. W połowie stycznia testowany był w zespole Kamil Szewczyk, 22-letni pomocnik z „Odry” Wodzisław, który sam zgłosił się do „Beskidu”, ale wybrał jednak ofertę LKS Czaniec. Ostatnie tygodnie przyniosły także epizod egzotyczny. W sparingu przeciwko „Koronie” Kielce zagrał ofensywnie usposobiony Nigeryjczyk, którego żona-andrychowianka zgłosiła na testy. Czarnoskóry piłkarz jednak nie zachwycił. Nowym graczem, który przebywa z zespołem najdłużej jest 26-letni Mateusz Płonka (na fot. po prawej), który może być znany andrychowskim fanom piłki z występów w „Górniku” Brzeszcze, z którym to „Beskid” walczył o awans do IV ligi. Ten solidnie zbudowany napastnik reprezentował ostatnio barwy czwartoligowego LKS Czaniec, ale strzelił tam tylko 2 bramki. Póki co klub nie podjął decyzji o związaniu się z tym zawodnikiem umową. (gs)
Znów w „Zaporze” Krzysztof Kokoszka nie szukał długo pracodawcy po rozwiązaniu umowy z „Beskidem” Andrychów. Popularny „Kokos” zaliczył niezbyt udaną rundę jesienną. Najpierw borykał się z kontuzją, później pauzował 5 meczów za czerwoną kartkę. Z dniem 1. stycznia klub rozwiązał z nim umowę za porozumieniem stron. 31-letni napastnik zdecydował się na powrót do ekipy bielskiego czwartoligowca – „Zapory” Porąbka. W barwach tego zespołu występował już w sezonie 2007/2008, kończąc rozgrywki z tytułem króla strzelców i wydatnie pomagając „Zaporze” w awansie do IV ligi. (gs)
sport
B³asiak w „Skawie” Sławomir Błasiak, napastnik, który miał udział w awansie andrychowskiego „Beskidu” do IV ligi, grał będzie wiosną w „Skawie” Wadowice.
Popularny „Błahy” przywdziewał pasiasty trykot przed trzema laty, gdy „Beskid” zdobywał mistrzostwo „okręgówki”. Później strzelał bramki dla LKS Czaniec, a zimą wiąże się ze „Skawą” Wadowice, która jest rywalką „Beskidu” w IV lidze. Wadowiczanie chcą tym samym wzmocnić siłę ognia, która jesienią nie była ich największym atutem. (gs)
P³aszczyca rezygnuje
Po 15 latach pracy z funkcji prezesa LKS „Halniak” Targanice zrezygnował Marek Płaszczyca. Sternik klubu przeprowadził „Halniak” przez wiele trudnych okresów, wieńcząc swoje dzieło upragnionym awansem do klasy A. Przez ostatnie lata targanicki klub znacznie się rozwinął, o czym świadczy choćby ogromne zainteresowanie publiczności, przewyższające nieraz frekwencją czwartoligowe starcia „Beskidu” Andrychów. Przed nowym prezesem stoi zatem trudne zadanie utrzymania tej popularności „Halniaka” w okolicy. O wynikach walnego zebrania wyborczego, które miało odbyć się 14. lutego poinformujemy w następnym numerze. (gs)
Koñcem marca Specjaliœci od zagrzmi derbów
Siatkarze trzecioligowego MKS Andrychów dzielnie trzymają się w środku stawki. Początkiem roku zdążyli odnieść cztery znaczące zwycięstwa, w tym dwa w starciach derbowych.
Znamy już terminarz rundy wiosennej klasy A. Reprezentujące na tym szczeblu andrychowską gminę „Stalmark Burza” Roczyny i „Halniak” Targanice zainaugurują rozgrywki w ostatni weekend marca. „Stalmark Burza” rozpocznie walkę o szczyt tabeli 29. marca, podejmując „Huragan” Skawica. Finisz zaplanowany jest na 14. czerwca, kiedy to przyjedzie do Roczyn „Wisła” Łączany. Te same daty określają kalendarz gier „Halniaka” Targanice. Targaniczanie rozpoczną wyjazdem do Suchej Beskidzkiej, a zakończą na własnym boisku meczem przeciwko „Żarkowi” Stronie. Zespoły klasy A większość swoich meczów rozgrywają w niedziele. Wyjątek stanowi Wielka Sobota i 1. maja (piątek). (gs)
Czekaj¹ na wiosnê
Piłkarze B-klasowych drużyn muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość i poczekać na start swoich rozgrywek do końca marca. Okoliczne zespoły inaugurują rundę wiosenną 29. marca. „Leskowiec” Rzyki jedzie do Krzeszowa, „Huragan” Inwałd do Frydrychowic, a „Znicz” Sułkowice-Bolęcina podejmie drużynę „Dębu” Tomice. Derby pomiędzy „Leskowcem” a „Zniczem” planowane są na 14. czerwca. Tydzień później klasa B zamknie swoje rozgrywki. Natomiast 11. kwietnia wracają na boiska zawodnicy klasy C, w tym rezerwa „Leskowca” i „Gronie” Zagórnik. W Wielką Sobotę ciekawie będzie w Rzykach, bo wtedy rozegrają tam mecze oba zespoły „Leskowca”. (gs)
Niemalże regułą stało się już, że starcia z wadowicką „Skawą” przebiegają od początku do końca pod dyktando andrychowian. Nie inaczej było tym razem. Wadowiczanie nawet na własnym parkiecie nie nawiązali walki z MKS, przegrywając 0:3 (do 21, 19, 17). Więcej emocji było na hali w Andrychowie, gdzie MKS podejmował „Lemarpol Wózki Widłowe” Wieprz. W I rundzie zespół prowadzony przez Grzegorza Gacka odprawił andrychowian w trzech setach, więc podopieczni trenera Macieja Gruszki mieli się za co rewanżować. Andrychowianom udało się odegrać na rywalach. Potrzebowali jednak do tego pięciu setów, więc odnieśli zwycięstwo za 2 punkty. Młodzi andrychowianie seryjnie wygrywają nie tylko w spotkaniach z lokalnymi przeciwnikami. Górą byli też przeciwko KS Ryglice (3:0) i „Wawelowi” Kraków (3:0). Ta świetna seria wygranych spotkań wzbogaciła konto punktowe MKS do 31 oczek. Podopieczni Macieja Gruszki plasują się po 17 meczach na 6. miejscu, tracąc dwa punkty do 5. AZS „Dwunastki” Kraków. (gs)
NR 2 (219), LUTY 2009
35
sport
Futsalowo
Portal internetowy Futbolowo.pl wraz z LKS „Halny” idą konsekwentnie wytyczoną przed rokiem ścieżką promowania piłki nożnej wśród najmłodszych. W marcu odbędzie się w Andrychowie cykl turniejów pod wspólnym szyldem Futbolowo Cup 2009.
Areną zmagań będzie, jak przed rokiem, hala sportowa przy Gimnazjum nr 1. Turniej podzielony zostanie na trzy odrębne imprezy rozgrywane tydzień po tygodniu. Najpierw (7. marca) na parkiet wybiegną chłopcy z rocznika 1999. Swój udział, prócz gospodarzy, zapowiedziały m.in. „Hutnik” Kraków, „Podbeskidzie” Bielsko-Biała, „Piast” Gliwice. W kolejną sobotę (14.03) walczyć będą chłopcy z rocznika 1998. Prócz „Halnego” kibice będą mieli okazję zobaczyć m.in. „Cracovię”, „Zagłębie” Sosnowiec, „Podbeskidzie”, „Hutnik” i inne. Futbolowo Cup 2009 zostanie zakończone 21.03 zmaganiami piłkarzy urodzonych w 1997 r. W tym gronie zobaczymy m.in. „Cracovię”, „Podbeskidzie” czy „Rekord” Bielsko-Biała. Zapowiadany turniej jest kolejnym dowodem na to, że marzec w naszej gminie będzie bardzo… futbolowy. (gs)
Puchar Prezesa dla „Beskidu”
Czarny scenariusz Nie udało się siatkarkom drugoligowego MKS Andrychów zakończyć sezonu zasadniczego w pierwszej czwórce. Co za tym idzie, zespół trenera Romana Rupika będzie walczył o utrzymanie.
Andrychowianki na przestrzeni całej pierwszej rundy spisywały się dobrze, utrzymując miejsce w bezpiecznej strefie tabeli. Kłopoty zaczęły się na dwie kolejki przed końcem zasadniczej części rozgrywek. Siatkarki MKS uległy na wyjeździe „Siarce” Tarnobrzeg 1:3, przegrywając w pierwszym secie do 8. To słabe spotkanie sprawiło, że w ostatnim meczu podopieczne trenera Rupika musiały wygrać z sąsiadującymi w tabeli „Karpatami” Krosno, by zachować teoretyczne szanse na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce. Teoretyczne, bo punkty stracić musiałaby przy tym AZS „Skawa” Kraków i „Siarka” Tarnobrzeg. Zawodniczki MKS stoczyły zażarty bój na parkiecie, ale krośnianki okazały się skuteczniejsze, ogrywając gospodynie na hali w Andrychowie 3:1 (25:19, 18:25, 25:23, 25:19). Zespołowi trenera Rupika nie udało się zatem uniknąć niepewności związanej z walką o utrzymanie. W II rundzie na przeszkodzie stanie „Galicjanka Poprad” Stary Sącz. (gs)
Już po raz ósmy LKS „Halny” zorganizował turniej halowej piłki nożnej z okazji rocznicy wyzwolenia Andrychowa. Do gry zgłoszonych zostało osiem zespołów, nie tylko z naszej gminy. Formuła turnieju uległa zmianie. Dotychczas na parkiecie rywalizowały drużyny seniorskie. Tym razem do boju stanęły zespoły juniorów. Rozgrywki zdominowali zawodnicy andrychowskiego „Beskidu”. Fazę grupową zakończyli na drugim miejscu, mając tyle samo punktów, co „Łysa Góra” Zawadka (siedem), ale w półfinale rozgromili zwycięzcę grupy I – „Halnego” Andrychów - 5:1. Jako że w drugim półfinale „Łysa Góra” ograła 2:1 „Huragan” Inwałd, w finale „Beskid” zmierzył się z ekipą z podwadowickiej Zawadki. Młodzi andrychowianie nie dali szans rywalom, gromiąc ich w finale 4:1 i zgarniając Puchar Prezesa LKS „Halny”. Warto jeszcze zaznaczyć, że najlepszym strzelcem imprezy został Kamil Kiszczak z „Halnego”, który zdobył 6 goli. Końcowa klasyfikacja: 1. Beskid, 2. Łysa Góra, 3. Halny, 4. Huragan, 5. Burza Roczyny, 6. Leskowiec Rzyki, 7. Zapora Porąbka, 8. Znicz Sułkowice-Bolęcina. (gs)
36
Pod dachem
Okres zimowy jest czasem, w którym parkiety wszystkich hal sportowych znieść muszą wzmożone natężenie różnego rodzaju turniejów i zawodów futsalowych. W ostatnich tygodniach sporo nabiegali się pod dachem młodzi futboliści klubów piłkarskich z Andrychowa.
Końcem stycznia w Rzykach zmiótł rywali z parkietu andrychowski „Halny”. Rozegrano tam turniej eliminacyjny do finału halowych mistrzostw trampkarzy najmłodszych wadowickiego podokręgu. Chłopcy ze szkółki „Halnego” nie dali najmniejszych szans swoim rywalom, wygrywając wszystkie 5 meczów. Stracili przy tym zaledwie 2 bramki, strzelając 34 (średnio niemal 7 na mecz!). Na przeciwnym biegunie znaleźli się futboliści „Beskidu” Andrychów, którzy zajęli ostatnie miejsce z zerowym dorobkiem punktowym. Sposób na bramkarza rywali znaleźli tylko raz. Do finału awansował „Halny” oraz „Orzeł” Wieprz. Nie powiodło się również trampkarzom starszym „Beskidu”, którzy w Kętach walczyli w finale halowych mistrzostw zachodniej Małopolski. Nie potrafili wygrać z żadnym z trzech rywali („Unia” Oświęcim 0:3, IKS Olkusz 1:6 i „Olimpijczyk” Chrzanów 0:5). Sukces odniosły za to żaki „Beskidu”. Młodzi chłopcy wzięli udział w noworocznym turnieju halowym w Suchej Beskidzkiej. Andrychowianie okazali się najlepsi spośród ośmiu drużyn, pokonując w finale miejscową „Babią Górę” 1:0. (gs)
Najlepszy „Górnik”
W ostatnią sobotę stycznia rozegrano w hali sportowej w Wieprzu Turniej o Puchar Prezesa LKS „Orzeł”.
Szach-mat 27. stycznia w Witanowicach rozegrano powiatowy turniej szachowy. Turniej zgromadził 76 uczestników w kategoriach: Igrzysk (szkoły podstawowe), Gimnazjady i Licealiady. Najlepsza trójka zawodników z każdej grupy awansowała do finału wojewódzkiego. Z reprezentantów naszej gminy najlepiej zaprezentowali się: Maciej Prus ze Szkoły Podstawowej nr 4 i Rafał Bogunia z SP nr 2, którzy zajęli odpowiednio pierwsze i drugie miejsce w kategorii szkół podstawowych. (as)
NR 2 (219), LUTY 2009
Prócz zespołów z okolicy, takich jak „Orzeł” Wieprz, „Hejnał” Kęty, „Halniak” Targanice czy LKS Piotrowice udział wzięły zespoły z dalszych regionów piłkarskiej Polski. Przyjechała „Zgoda” Malec, „Wilamowiczanka” (bielska klasa A), a nawet… „Górnik” Bobrowniki Śląskie (bytomska A-klasa). Miał pojawić się jeszcze „Gwarek” Tarnowskie Góry (V liga Katowice), ale w ostatniej chwili zrezygnował. W sumie walczyło 11 ekip podzielonych na dwie grupy. Najlepszy okazał się „Górnik” Bobrowniki Śląskie, 2. miejsce zajęła „Wilamowiacznka”, a na 3. uplasowała się II drużyna „Orła” Wieprz. (gs)
Z Eweliną Moryson, uczennicą Gimnazjum nr 2 w Andrychowie, zawodniczą kadry wojewódzkiej juniorek młodszych Małopolskiego Związku Piłki Nożnej rozmawia Anna Szlagor
Broni barw Ma³opolski Jak trafia się do kadry wojewódzkiej? - Grę w piłkę nożną zaczęłam w Ludowym Klubie Sportowym „Leskowiec” Rzyki. W ubiegłym roku pojechałyśmy na turniej do Krakowa. Tam dostałam tytuł najlepszego bramkarza. Zauważył mnie Andrzej Żądło, trener kadry Małopolski a zarazem szkoleniowiec zespołu „Bronowianka” Kraków. Wypożyczył mnie na pół roku do „Bronowianki”. Moja gra musiała mu się spodobać, bo wziął mnie także do kadry Małopolski juniorek młodszych U-16. Jak w przypadku kadry Małopolski wygląda system rozgrywek ? - W roku szkolnym mecze z innymi kadrami wojewódzkimi rozrywamy w weekendy. Jesteśmy podzieleni na grupy. Zwycięzcy grają ze sobą. Dodam, że w sezonie 2007/2008 nasza kadra zdobyła Mistrzostwo Polski w kategorii U16. Ile zawodniczek liczy drużyna Małopolski? - W ubiegłym roku było nas około 40. Jesteś w kadrze pierwszym bramkarzem? - Gram na zmianę z koleżanką z Krakowa. Trener stara się, aby żadna z nas nie siedziała na ławce. Zazwyczaj jest tak, że
jedna gra w jednej połowie, druga w drugiej. Nie ma z tym problemu, w rozrywkach dziewcząt dozwolona jest dowolna liczba zmian. Na treningi kadry dojeżdżasz do Krakowa. -W roku szkolnym trenuję raz w tygodniu, więc to nie jest wielki problem. Szkoleniowiec tak stara się ułożyć treningi, by nie kolidowały ze szkołą. Mamy także zgrupowania, ale to w czasie wolnym od nauki. Słyszałam, że Twoja przygoda z piłką nożną nie kończy się na kadrze Małopolski... - Podobno, jeśli wszystko pójdzie dobrze, dostanę powołanie do kadry Polski. Mam nadzieję, że uda się. Muszę powiedzieć, że w kadrze Polski mecz rozegrała już m.in. Beata Kiszczak, która tak, jak ja gra w „Leskowcu” Rzyki i jest w kadrze wojewódzkiej. W ostatnim czasie w kadrze Małopolski do lat 16 była też Kinga Żydek z Andrychowa. Powodzenia. Dziękuję za rozmowę.
Powiat ich
sport
Uczennice Gimnazjum nr 2 w Andrychowie wygrały finał Gimnazjady Powiatu Wadowickiego w siatkówce dziewcząt. Wcześniej pokonały rywalki w zawodach gminnych. W zwycięskiej drużynie zagrały: Katarzyna Lipiec, Magdalena Mistygacz, Ewelina Moryson, Laura Komar, Anna Potoczny, Justyna Walczak, Anna Buda, Małgorzata Skrzypek, Agnieszka Kaczmarczyk, Agnieszka Kolasa i Małgorzata Łagosz. Trenerem dziewcząt jest Krzysztof Kubień.(as)
Przy stole
Mistrzowie powiatu
16. stycznia w ramach Małopolskiej Licealiady Młodzieży na Pływalni „Delfin” w Wadowicach przeprowadzono finały powiatu wadowickiego w pływaniu. W zawodach znakomicie zaprezentowali się pływacy z andrychowskiego „ogólniaka”. O mistrzostwo powiatu rywalizowało 77 uczniów szkół średnich w czterech stylach na dystansie 50 metrów oraz w sztafetach dziewcząt i chłopców na dystansie 10x50m. W finałach pierwsze miejsca zdobyli dwaj uczniowie Liceum Ogólnokształcącego w Andrychowie: Piotr Wykręt stylem dowolnym i Norbert Zając stylem klasycznym. Obaj ustanowili jednocześnie nowe rekordy swojej szkoły. Pierwszą lokatę zajęła także męska sztafeta z naszego LO, uzyskując czas 5,24,76 (Piotr Wykręt, Maciej Stach, Szymon Kierczak, Patryk Sikończyk, Adam Chmielewski, Piotr Gryt, Wojciech Cibor, Norbert Zaremba, Michał Zemlik, Sebastian Gilewski, rez.: Kornel Górski, Dawid Sajdak). W pierwszej trójce tych zawodów znaleźli się i inni uczniowie tej szkoły: Piotr Gryt (II miejsce – 50 m stylem grzbie-
towym), Norbert Zaremba (III miejsce – 50 m stylem grzbietowym) oraz Katarzyna Gwoździewicz (III miejsce – 50 m stylem dowolnym). Opiekę nad pływakami sprawowali: Barbara Gryt i Robert Nowak. (as)
Mamy kolejny dowód na to, że w naszej gminie nie brakuje talentów sportowych. 27 i 28. stycznia tego roku w hali Zespołu Szkól Rolniczych Centrum Kształcenia Ustawicznego w Radoczy rozegrano Finał Powiatu Wadowickiego szkół średnich w tenisie stołowym. Wśród dziewcząt bezapelacyjnie zwyciężyły reprezentantki andrychowskiego Liceum Ogólnokształcącego: Katarzyna Cholewka i Angelika Koczur. Do turnieju przygotował je Robert Nowak. (as)
Sprzedam mieszkanie własnościowe w bloku przy Placu Mickiewicza 2, I piętro, 2 pokoje, jasna kuchnia, 47,2 mkw, do zamieszkania od maja 2009.
Tel. 033 875 25 00 NR 2 (219), LUTY 2009
37
policja, sąd prokuratura
Powia³o groz¹
Do groźnego zdarzenia doszło, a właściwie mogło dojść, na jednej z andrychowskich stacji paliw. Podczas tankowania samochodu osobowego na stacji LPG uszkodzona została instalacja, z pojazdu wyciekało paliwo. Ewakuowano cały personel oraz klientów. Na jakiś czas również wstrzymano ruch drogowy na ul Krakowskiej. Wyciek zlikwidowali strażacy, zakręcając zawór na zbiorniku LPG w samochodzie. (rob)
Oszuœci w akcji
5. lutego andrychowscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 32-letniego mężczyznę, który razem z inną, nieustaloną osobą wyłudzał drobne kwoty, w zamian za rozprowadzane kalendarze. Oszuści podawali się za kominiarzy. Do tej pory policja dotarła do kilkunastu poszkodowanych osób. Funkcjonariusze proszą też, aby ofiary fałszywych kominiarzy zgłaszały się na Komisariat Policji. (tem)
Szukaj¹ winnych
Policja wszczęła śledztwo w sprawie anonimowych wpisów na jednym z forów internetowych. Bada, czy nie doszło do znieważenia grupy ludności ze względu na przynależność etniczną. Śledztwo to pokłosie incydentu sprzed kilku miesięcy, o którym pisaliśmy w „Nowinach”. Andrychowianin złożył na policji zawiadomienie o napaści, której miała się dopuścić na nim grupa Romów. Zaatakowany mężczyzna musiał uciekać, zanim jednak to zrobił, postraszył napastników pałką teleskopową. O incydencie zrobiło się głośno. Andrychowianin został ukarany grzywną przez sąd grodzki za posiadanie pałki. Odwołał się od tego wyroku. Jednocześnie policja zajęła się dwoma innymi wątkami. Jeden dotyczy samej napaści. Sprawa jest wciąż badana. Najprawdopodobniej wkrótce jednemu z mężczyzn, który zaatakował andrychowianina, zostaną postawione zarzuty. Problem wpisów na forum internetowym to trzeci wątek, którym zajmuje się policja. (tem)
Niebezpieczny zawód
Jecha³ za szybko
Zakończyło się postępowanie prokuratorskie w sprawie wypadku drogowego, do którego doszło 14. września ubiegłego roku w Inwałdzie. W jego wyniku jedna osoba poniosła śmierć. Do darzenia doszło wieczorem na drodze krajowej. 24-letni mieszkaniec Bielska-Białej jechał w kierunku domu. Nawierzchnia jezdni była mokra. Jak zeznał oskarżony, gdy przejeżdżał przez Inwałd, w pewnym momencie zauważył idącego ulicą człowieka, który przemieszczał się z lewej strony w kierunku jej środka. Kierowca zaczął hamować, ale nie udało mu się wyminąć autem pieszego. Potrącony andrychowianin zmarł na miejscu wypadku. Biegli ustalili, że bielszczanin jechał z prędkością około 70 km/ha. To o 20 km/ha więcej niż dopuszcza w tym miejscu prawo. Zdaniem prokuratury, gdyby kierowca dostosował prędkość do znaków i zachował szczególną ostrożność przy trudnych warunkach na drodze, być może udałoby się uniknąć tragedii. 24-latek z Bielska-Białej odpowie przed sądem za to, iż naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, spowodował wypadek, którego następstwem była śmierć innej osoby. Za to przestępstwo grozi mu kara pozbawiania wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. (tem)
Do w³asnej kieszeni Takiego pracodawcy nikomu nie życzymy. Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 30-letniej mieszkance naszej gminy, właścicielce salonu fryzjerskiego. Kobiecie zarzuca się przywłaszczenie pieniędzy kilku pracownic oraz działanie na szkodę ZUS-u. Właścicielka odliczała od wynagrodzenia składki za ubezpieczenie zdrowotne, lecz nie przekazywała ich do ZUS-u. W różnych okresach czasu przywłaszczyła sobie w ten sposób pieniądze sześciu kobiet. Właścicielka zakładu oskarżona jest także o sfałszowanie podpisów dwóch pracownic. (tem)
Amfa im zaszkodzi³a
Przez skłonność do amfetaminy dwaj mieszkańcy naszej gminy wpadli w poważne tarapaty. W sądzie jest już akt oskarżenia przeciwko 20-latkowi z Andrychowa, który zakupił od nieznanej osoby amfetaminę a następnie przekazał narkotyk nieodpłatnie 25-letniemu mieszkańcowi Targanic. Pierwszy z mężczyzn został oskarżony o „wprowadzenie do obrotu środka odurzającego”. Grozi mu kara grzywny i pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Targaniczaninowi za posiadanie narkotyku grozi z kolei kara pozbawienia wolności do lat trzech. (tem)
Zapomnia³ o obowi¹zkach
Policja bada sprawę napaści na taksówkarza, do której miało dojść w Andrychowie w nocy z 30 na 31. grudnia.
Jedna z mieszkanek naszej gminy nie czekała długo na zmianę postawy ojca swoich dzieci. Gdy ten w ubiegłym roku przez cztery miesiące uchylał się od płacenia alimentów na trójkę dzieci sprawa trafiła do prokuratury.
Według relacji taksówkarza, trzech mężczyzn zamówiło kurs z Andrychowa do Sułkowic. Już po drodze doszło do sprzeczki między nim a pasażerami. Gdy taksówka podjechała pod wskazany adres, pasażer siedzący obok taksówkarza rzucił pieniądze na siedzenie i trzasnął drzwiami. Taksówkarz upomniał go. To jeszcze bardziej rozwścieczyło mężczyznę. Jak relacjonuje ofiara, pasażer podszedł do niego i zaczął go bić. Po chwili do ataku przyłączył się inny mężczyzna. W trakcie ataku napastnicy wybili szybę w aucie. Szkło zraniło taksówkarza. Na szczęście udało mu się nacisnąć na klakson. Hałas wystraszył napastników. Zbiegli oni z miejsca zdarzenia. Policji wezwanej na miejsce napaści przez jednego z mieszkańców, nie udało się złapać mężczyzn w bezpośrednim pościgu. Kilka dni po zdarzeniu taksówkarz otrzymał SMS z pogróżkami. Jak podejrzewa, ich autorem był któryś z napastników. (tem)
Mężczyźnie postawiono zarzut z artykułu 209 kodeksu karnego, który mówi, iż „kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki, przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Prokurator wniósł do sądu o orzeczenie dla oskarżonego kary: trzech miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres dwóch lat, oddanie go w okresie próby pod dozór kuratora, nałożenie obowiązku bieżącego i systematycznego łożenia na rzecz dzieci, wyrównanie zaległych alimentów w ciągu sześciu miesięcy oraz pokrycie kosztów postępowania. (tem)
38
NR 2 (219), LUTY 2009
Okiem stra¿y
Dobra wiadomość. W ubiegłym roku strażacy z naszego powiatu mieli mniej pracy niż w 2007 roku. O nudzie nie może być jednak mowy. Strażacy interweniowali w blisko dwóch tysiącach zdarzeń. W minionym roku wyjeżdżali do 1964 zdarzeń (2694 w 2007 r.). W tej liczbie jedynie 19,3 procenta stanowiły pożary. W naszej gminie w 2008 roku odnotowano 64 pożary, w gminie Wieprz 22. Generalnie w całym powiecie spadła liczba pożarów spowodowanych nieostrożnością osób dorosłych. Nie jest jednak idealnie, np. 70 pożarów powstało wskutek wypalania traw. Dobra wiadomość jest taka, że w minionym roku nie było na terenie powiatu wadowickiego śmiertelnych ofiar ognia.
było także wyjazdów do neutralizacji zagrożeń od wyrojonych szerszeni i os (z 601 do 630). W andrychowskiej gminie w 2008 roku strażacy odnotowali 440 zdarzenia miejscowe (726 – 2007 r.), w Wieprzu – 111 (128 – 2007 r.). Nieodłącznym elementem strażackiej statystyki są fałszywe alarmy. W 2008 rok w naszym powiecie było ich o 10 więcej niż w 2007 (73 wobec 63). Pocieszające jest to, że jedynie sześć z nich było alarmami złośliwymi. 60 zaliczono do tzw. „alarmów w dobrej wie-
W 2008 roku strażacy rzadziej niż w 2007 roku wjeżdżali do tzw. innych zagrożeń miejscowych (1512 – r. 2008, 2183 – r. 2007). Przede wszystkim spadła ilość zagrożeń powstałych na skutek gwałtownych zjawisk atmosferycznych (170 – 2008 r., 977 – 2007 r.). Z 346 do 381 wzrosła za to ilość akcji związanych ze zdarzeniami komunikacyjnymi, głównie wypadkami i kolizjami. Więcej
rze”. Pozostałe były „dziełem” instalacji sygnalizacyjno-alarmowych. W naszej gminie w 2008 roku było 25 fałszywych alarmów, w gminie Wieprz żadnego. W 2008 roku we wszystkich działaniach ratowniczych prowadzonych na terenie powiatu wadowickiego uczestniczyło ponad 12 tysięcy strażaków: zawodowych i ochotników. (opr. as)
policja, sąd prokuratura
2 stycznia W Inwałdzie, na ulicy Wiejskiej fiat seicento zjechał z jezdni, po czym wpadł do koryta strumyka. Obrażenia odniosła pasażerka samochodu. 3 stycznia Policja otrzymała zgłoszenie o włamaniu do budynku w Targanicach. Złodziej ukradł kosmetyki, elektryczną maszynkę do golenia, latarkę, lampę oświetleniową i żarówki. Łączna wartość zabranych rzeczy wyniosła 800 złotych. 4 stycznia We Frydrychowicach fiat cinquecento potrącił pieszą. Kobietę przewieziono do szpitala. 6 stycznia W Andrychowie doszło do dwóch bliźniaczo podobnych kradzieży. W pierwszym przypadku złodziej, wykorzystując nieuwagę i brak nadzoru właściciela nad pozostawioną pod ladą torebką, skradł z niej portfel, w którym było 600 zł. W identyczny sposób straty poniosła inna osoba. Tym razem z torebki nieznany sprawca zabrał etui z zawartością (dokumentami, kartą Makro, kartami paliwowymi oraz kartą bankomatową i pieniędzmi. 7 stycznia Złodziej włamał się do piwnicy w bloku w Andrychowie. Z pomieszczenia zabrał 24 słoje, zawierające różne przetwory spożywcze. Straty wyniosły 500 zł. 10 stycznia W Andrychowie policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o dokonanie tego dnia rozboju. Sprawca, posługując się nożem, doprowadził do bezbronności swoją ofiarę, po czym skradł jej... 100 zł. 11 stycznia W Roczynach nieznani sprawcy ukradli metalową bramę ogrodzeniową. Wartość strat to 1 500 zł. 12 stycznia Andrychowscy policjanci zatrzymali w naszym mieście trzech mężczyzn w wieku od 29 do 51 lat, mieszkańców Siemianowic , którzy dokonali rozboju z użyciem noża w miejscowości Zagórze (gmina Babice). 15 stycznia Chuligani przy użyciu zmrożonych brył śniegu rozbili przednią szybę, klosz reflektora, uszkodzili lusterka boczne i tablicę rejestracyjną nissana. Do zdarzenia doszło w Andrychowie. Wartość strat oszacowano na 1 500 zł. 16 stycznia W Andrychowie policjanci zatrzymali dwóch 17-latków, którzy posiadali przy sobie marihuanę. Chłopcy są mieszkańcami naszego miasta. Po zatrzymaniu osadzeni zostali w Policyjnej Izbie Zatrzymań NR 2 (219), LUTY 2009
andrychowskiego Komisariatu Policji (KP). W Andrychowie, z mieszkania na trzecim piętrze w bloku przy ul. Lenartowicza wydobywał się dym. Wezwani na miejsce strażacy weszli do lokalu. W kuchni odnaleźli właściciela, który z objawami zatrucia dymem został przewieziony do szpitala. Spaleniu uległ garnek z przygotowywanym posiłkiem. Funkcjonariusze KP zatrzymali dwóch młodych mieszkańców naszego miasta, którzy brali udział w pobiciu 49-letniego mężczyzny, umyślnie uszkodzili drzwi jego mieszkania, naruszyli mir domowy oraz kierowali wobec niego groźby pozbawienia życia. W Wieprzu ford escort zjechał z jezdni. Samochód wpadł do przydrożnego rowu i dachował. Do zdarzenia doszło na drodze wojewódzkiej. 19 stycznia Przy ul. Lenartowicza w Andrychowie zapalił się murowany garaż. Wewnątrz znajdował się opel vectra wyposażony w instalację LPG oraz butla (11kg) z propan-butanem. Mężczyzna, który próbował gasić pożar zanim na miejsce przyjechali strażacy, odniósł obrażenia. Przewieziono go do szpitala. Ujawniono włamanie do czterech altanek działkowych. Nieznany sprawca, wybijając szyby w oknach, przedostał się do ich wnętrz i skradł: cztery króliki, dwie butle gazowe, imadło i wiertarkę. 22 stycznia W Sułkowicach na ul. Racławickiej samochód potrącił mężczyznę, po czym zjechał z jezdni i dachował między przydrożnymi drzewami. Pieszego, który doznał złamania nogi, zabrało Pogotowie Ratunkowe. Kierowca nie odniósł obrażeń. 27 stycznia Złodziej włamał się do fiata seicento. Ukradł skórzaną torbę, w której znajdował się laptop. Straty wyniosły 2 000 zł. 28 stycznia Andrychowscy policjanci zatrzymali samochód – vw golfa, który w lipcu 2008 roku został skradziony na terenie Niemiec. Auto zabezpieczono. 29 stycznia Policjanci zatrzymali 58-letniego mieszkańca Rzyk, który będąc w stanie nietrzeźwym kierował groźby pozbawienia życia wobec bratowej. W Sułkowicach-Łęgu mitsubishi uderzyło w słup energetyczny. kierowca z obrażeniami trafił do szpitala. 31 stycznia Nieznani sprawcy zniszczyli w Targanicach wyposażenie ogrodu. Straty oszacowano na 400 zł.
39
ogłoszenia Burmistrz Andrychowa ogłasza II-gi publiczny przetarg pisemny nieograniczony na oddanie w dzierżawę na czas oznaczony tj. na okres 10 lat części nieruchomości stanowiącej własność Gminy Andrychów, objętej KW 65.185 Sądu Rejonowego w Wadowicach z przeznaczeniem pod parking płatny ogólnodostępny wraz z infrastrukturą. Przedmiotem przetargu jest niezabudowana część nieruchomości ozn. w ewidencji gruntów nr działek 66/6, 72/3 i 1920/82 o łącznej pow. 0,2350 ha, położona w Andrychowie przy ul. 1 Maja (obok Hali Sportowej im. Tadeusza Szlagora). Według miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Gminy Andrychów zatwierdzonego Uchwałą Nr XLIX-463-06 Rady Miejskiej w Andrychowie z dnia 28 września 2006r. przedmiotowa nieruchomość znajduje się jednostce ozn. symbolem: A 9.0/3.UP2 „teren zabudowy usługowej obsługi parkingowej” oraz częściowo w jednostce A 9.0/2.UU „tereny handlu i usług”. Szczegóły MPZP dla tego terenu: www.um.andrychow. pl – plany zagospodarowania. Nieruchomość nie jest obciążona prawem osób trzecich. Wyłoniony w drodze przetargu dzierżawca zobowiązany będzie do wykonania parkingu dla samochodów osobowych i min. 2 autobusów poprzez wyłożenie go kostką brukową, oświetlenie terenu, wprowadzenie zieleni ozdobnej oraz wykonanie innych prac wynikających z pozwolenia na budowę, w tym między innymi odwodnienie parkingu. Dopuszcza się wykonanie powyższych prac w II etapach w okresie nie dłuższym niż 2 lata od dnia zawarcia umowy w oparciu o stosowny projekt uzgodniony z wydzierżawiającym. W przypadku niedotrzymania powyższego terminu umowa dzierżawy ulegnie rozwiązaniu bez wypowiedzenia. Wygrywający przetarg występuje o pozwolenie na budowę z uwzględnieniem warunków wynikających z miejscowego planu zagospodarowania oraz z wymaganych prawem opinii. Z chwilą zakończenia budowy dzierżawca zobowiązany będzie zgłosić ten fakt w tut. Urzędzie, przedstawiając jednocześnie stosowną zgodę na użytkowanie wydaną przez Państwowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Wszelkie koszty związane z urządzeniem parkingu pokryte zostaną ze środków własnych dzierżawcy. Dzierżawca nie będzie występował o zwrot poniesionych kosztów, nawet w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy. Materiały wykorzystane do urządzenia parkingu i infrastruktury towarzyszącej staną się własnością Gminy Andrychów z chwilą rozwiązania umowy dzierżawy. Wysokość opłat parkingowych za godzinę postoju ustalona zostanie przez dzierżawcę terenu. Cena wywoławcza do II przetargu za dzierżawę przedmiotowego terenu wynosi 2.350,00 zł + 22% pod. VAT miesięcznie (tj. 1,00 zł za 1 m2 + pod. VAT). Wadium w kwocie 450,00 zł należy wnieść w terminie do dnia 12 marca 2009 r. w kasie tut. Urzędu lub na konto nr 82 8110 0000 2001 0000 1225 0002, Bank Spółdzielczy Andrychów (w tym dniu wadium winno być na koncie Urzędu). Opłaty z tytułu dzierżawy wnoszone będą miesięcznie do dnia 10 każdego miesiąca, bez odrębnych wezwań w kasie Urzędu Miejskiego lub na konto podane w umowie. Przez okres 1,5 roku od dnia zawarcia umowy, czynsz naliczany będzie w wysokości połowy ustalonej kwoty. Wyłoniony dzierżawca zobowiązany będzie: - uiszczać na własny koszt podatki i inne opłaty związane z dzierżawioną nieruchomością; - użytkować przedmiotową nieruchomość zgodnie z przeznaczeniem, utrzymywać przedmiot dzierżawy oraz teren przyległy w należytym porządku, zachowując wszelkie wymogi odnośnie ochrony środowiska; - wyrazić zgodę na nieodpłatne wejście służb technicznych na dzierżawioną nieruchomości w przypadku awarii, względnie potrzeby remontu bądź modernizacji urządzeń uzbrojenia terenu znajdujących się na tych działkach, natomiast ewentualne szkody nimi spowodowane likwidowane będą według zasad określonych w kodeksie cywilnym; - udostępnić wjazd na zaplecze budynku Hali Sportowej przy ul. 1 Maja 4 w Andrychowie; - udostępnić dzierżawiony teren w dniach od 5 do 7 maja 2009 r. pod urządzenie lunaparku z okazji obchodzonych „Dni Andrychowa” oraz w dniach od 4 do 7 września 2009 r. z okazji odbywających się dożynek. Oferty należy składać w zamkniętych kopertach w terminie do dnia 12 marca 2009 r. (włącznie) w Sekretariacie Urzędu Miejskiego w Andrychowie, Rynek 15, II piętro. Pisemna oferta winna zawierać: 1) imię, nazwisko i adres oferenta albo nazwę lub firmę oraz siedzibę, jeżeli oferentem jest osoba prawna lub inny podmiot; 2) datę sporządzenia oferty; 3) oświadczenie, że oferent zapoznał się z warunkami przetargu i przyjmuje te warunki bez zastrzeżeń; 4) oferowany miesięczny czynsz za dzierżawę terenu (netto); 5) graficzną koncepcję zagospodarowania terenu parkingu wraz z infrastrukturą. W przypadku osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą lub osób prawnych oferta dodatkowo powinna zawierać: 6) aktualny odpis z właściwego rejestru albo aktualne zaświadczenia o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej, jeżeli odrębne przepisy wymagają wpisu do rejestru lub zgłoszenia do ewidencji działalności gospodarczej, wystawione nie wcześniej niż 3 miesiące przed przetargiem, a w przypadku spółek cywilnych dodatkowo umowę regulującą współpracę podmiotów działających wspólnie. Do ofert dołączyć należy kopię dowodu wniesienia wadium. Przetarg składa się z części jawnej i niejawnej: część jawna przetargu - otwarcie ofert nastąpi w siedzibie Urzędu Miejskiego w Andrychowie, Rynek 15, I piętro, pokój nr I-112 w dniu 16 marca 2009r. o godz. 1000. Pierwszy przetarg przeprowadzony został w dniu 23 stycznia 2009 r. Przy wyborze oferty komisja przetargowa będzie brała pod uwagę zaoferowaną cenę oraz załączoną do oferty graficzną koncepcję zagospodarowania terenu parkingu wraz z infrastrukturą. Oferentowi, który wygra przetarg wadium zalicza się na poczet opłaty dzierżawnej, a pozostałym osobom zwraca się niezwłocznie (bez odsetek) po zakończeniu przetargu, jednak nie później niż przed upływem 3 dni od dnia zamknięcia przetargu. Przetarg jest ważny bez względu na liczbę złożonych ofert, jeżeli chociaż jedna z ofert spełnia warunki określone w ogłoszeniu o przetargu. Organizator przetargu zawiadomi dzierżawcę nieruchomości o miejscu i terminie zawarcia umowy dzierżawy. Jeżeli osoba ustalona jako dzierżawca nie stawi się bez usprawiedliwienia do podpisania umowy w wyznaczonym miejscu i terminie, organizator przetargu może odstąpić od zawarcia umowy, a wpłacone wadium nie podlega zwrotowi. Bliższych informacji udziela Wydział Gospodarki Przestrzennej i Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Andrychowie, Rynek 15 (I piętro, pok. nr I-112 i I-114) codziennie w godzinach pracy Urzędu (od poniedziałku do piątku, od 8-mej do 15-tej) lub telefonicznie (pod nr (033) 842‑99‑55 lub 842‑99‑57). Treść niniejszego ogłoszenia podaje się do publicznej wiadomości poprzez wywieszenie w Urzędzie Miejskim w Andrychowie, Rynek 15, oraz na stronie internetowej www.um.andrychow.pl. Zastrzega się prawo zamknięcia przetargu bez wybrania którejkolwiek z ofert.
40
NR 2 (219), LUTY 2009
Burmistrz Andrychowa ogłasza pierwszy publiczny przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości położonych w Andrychowie Przedmiotem przetargu są nieruchomości objęte księgą wieczystą nr KW 4.766 Sądu Rejonowego w Wadowicach, stanowiące własność Gminy Andrychów, położone w Andrychowie przy ul. Żwirki i Wigury oznaczone nr działek: -1506/54 o pow. 21m2, - 1506/55 o pow. 20m2, -1506/56 o pow. 20m2, -1506/57 o pow. 20m2, -1506/58 o pow. 20m2, -1506/59 o pow. 21m2, -1506/60 o pow. 21m2, - 1506/61 o pow. 20m2, 1506/62 o pow. 20m2, -1506/63 o pow. 20m2, - 1506/64 o pow. 20m2, -1506/65 o pow. 21m2. Działki są niezabudowane i przeznaczone pod budowę dwunastu (12) murowanych garaży zgrupowanych szeregowo w jednym kompleksie. Dojazd do projektowanych garaży odbywał się będzie istniejącą w terenie drogą publiczną biegnącą po gruntach gminnych. Przetarg (licytacja) odbędzie się w dniu 18 marca 2009r. godz. 1000 w budynku Urzędu Miejskiego w Andrychowie Rynek15, I piętro, pok. nr 112. Cena wywoławcza do przetargu wynosi dla każdej działki o pow. 20 m2, tj. 1506/55, 1506/56, 1506/57, 1506/58, 1506/61, 1506/62, 1506/63, 1506/64 - 4.000,00 zł (cztery tysiące złotych) + 22% podatku Vat, a dla każdej działki o pow. 21 m2 tj. 1506/54, 1506/59, 1506/60, 1506/65 - 4.200,00 zł (cztery tysiące dwieście złotych) + 22 % podatku Vat. Wylicytowana cena sprzedaży winna być wpłacona przez nabywcę nie później niż w dniu zawarcia umowy notarialnej, której koszty ponosi Nabywca. Wysokość wadium wynosi 500,00 zł (pięćset złotych). W przetargu mogą brać udział osoby fizyczne i prawne, które wpłacą wadium w formie pieniądza w kasie tut. Urzędu lub na rachunek bankowy Urzędu Miejskiego w Andrychowie nr 82 8110 0000 2001 0000 1225 0002, w taki sposób, aby najpóźniej w dniu 13 marca 2009r. wadium znajdowało się na rachunku bankowym. Chęć nabycia więcej niż jednej działki wymaga dokonania wpłaty określonej liczby wadiów. O wysokości postąpienia decydują uczestnicy przetargu z tym, że postąpienie nie może wynosić mniej niż 1% ceny wywoławczej z zaokrągleniem w górę do pełnych dziesiątek złotych. Zgodnie z miejscowym planem ogólnym zagospodarowania przestrzennego dla fragmentu Gminy Andrychów - os. Żwirki i Wigury, zatwierdzonym Uchwałą Nr XLVIII-453-02 Rady Miejskiej w Andrychowie z dnia 24.04.2002r. (opubl. w Dz. Urz. Woj. Małopolskiego Nr 108, poz.1677) w/w działki znajdują się w jednostce ozn. symbolem: 3 G,ZI - „garaże i zieleń izolacyjna”. Wygrywający przetarg działają wspólnie celem uzyskania pozwolenia na budowę, realizacji kompleksu garaży i uzyskania pozwolenia na użytkowanie. Budowę prowadzą pod nadzorem jednego kierownika. Wykonują na własny koszt niwelację terenu, utwardzenie dróg, odprowadzenie wód deszczowych z połaci dachowych, placów manewrowych i dróg dojazdowych do miejskiej kanalizacji deszczowej, doprowadzenia energii elektrycznej oraz urządzenia zieleni wokół kompleksu garaży. Wywożą nadmiar ziemi z wykopów na inny własny teren lub po uzgodnieniu z tut. Urzędem na wskazane miejsce. Nabywcy zobowiązani są do zachowania jednolitej kolorystyki obiektu oraz utrzymywania w należytym stanie garaży i terenu przyległego, który pozostaje własnością Gminy. Przed otwarciem przetargu jego uczestnik winien przedłożyć komisji przetargowej dowód wpłaty wadium oraz dowód tożsamości. W przypadku, gdy uczestnikiem przetargu jest osoba prawna, osoba uprawniona do reprezentowania uczestnika powinna przedłożyć oryginał aktualnego wypisu z Krajowego Rejestru Sądowego. Jeżeli uczestnik reprezentowany jest przez pełnomocnika należy przedłożyć oryginał pełnomocnictwa. W przypadku konieczności rozgraniczenia lub wznowienie granic działek koszty prac geodezyjnych pokrywać będzie Nabywca. Cudzoziemcy (w rozumieniu ustawy z dnia 24 marca 1920 roku o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców – Dz.U. z 2004r. Nr 167, poz. 1758 z późn. zm.) w przypadku wygrania przetargu zobowiązani są przed zawarciem umowy notarialnej uzyskać zgodę Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na nabycie nieruchomości w przypadkach, gdy zgoda ta jest wymagana. Osobie, która wygra przetarg wadium zalicza się na poczet ceny nabycia nieruchomości, a pozostałym osobom zwraca się niezwłocznie po zamknięciu przetargu, jednak nie później niż przed upływem 3 dni od dnia odwołania lub zamknięcia przetargu. Wadium ulega przepadkowi w razie uchylenia się uczestnika, który przetarg wygrał, od podpisania umowy notarialnej. Szczegółowe informacje odnośnie zbywanej nieruchomości można uzyskać w Referacie Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Andrychowie, Rynek 15 (I piętro, pok. I-112 lub I-114) od poniedziałku do piątku w godz. od 8-mej do 15-tej lub telefonicznie pod nr 033-842-99-55, 033-842-9957. Treść ogłoszenia dostępna na stronie internetowej www.um.andrychow.pl. Burmistrz Andrychowa zastrzega sobie prawo odwołania przetargu z ważnych powodów.
Co robiæ z popio³em i ¿u¿lem? W związku z dochodzącymi do nas uwagami Mieszkańców wskazującymi ma brak wiedzy dotyczącej postępowania z odpadami w postaci żużla i popiołu, Wydział Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Urzędu Miejskiego w Andrychowie przypomina: - specjalne przepisy prawne, a konkretnie ustawa o odpadach definiuje pojęcie odpadu komunalnego - tak więc pod pojęciem odpadów komunalnych - rozumie się m.in. odpady powstające w gospodarstwach domowych. W ich rozumieniu popiół i żużel powstający na prywatnych nieruchomościach należy uznać za odpad komunalny. - w jaki sposób każdy Mieszkaniec ma postępować z odpadami komunalnymi określa Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Andrychów – i tak w dużym skrócie: właściciel jest zobowiązany wyposażyć nieruchomość w pojemniki służące do zbierania odpadów, umieszczać odpady w tych urządzeniach i następnie oddawać zebrane odpady wyspecjalizowanej jednostce wywozowej – zgodnie z zawartą umową. Czyli popiół i żużel należy po prostu umieścić w posiadanym pojemniku do zbierania odpadów, a jednostka wywozowa w terminie zgodnym z harmonogramem wywiezie zebrane odpady na składowisko. Oczywiście ze względu na bezpieczeństwo przeciwpożarowe nie wolno gromadzić w pojemnikach gorącego popiołu i żużla. Ponadto wyjaśniamy, że kilka lat temu Zakład Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. przyjmował bezpłatnie na składowisku odpadów przy ul. Biała Droga przywieziony przez Mieszkańców popiół i żużel. Materiał ten był następnie wykorzystywany jako warstwa „przesypowa” . W chwili obecnej, w świetle obowiązujących nasze składowisko przepisów nie ma już takiej możliwości - popiół i żużel z palenisk domowych musi być traktowany jako odpad komunalny i jego umieszczanie na składowisku podlega takim samym przepisom (dotyczy to m.in. opłat za składowanie, jakie trzeba odprowadzać do Urzędu Marszałkowskiego) i wymaganiom.
ogłoszenia
Ogłoszenia
Burmistrz Andrychowa uprzejmie informuje, iż zgodnie z ustawą z dnia 15 marca 1933 r. o zbiórkach publicznych, udzielono zezwolenia nr GOB.5022/6/08 z dnia 19 grudnia 2008 roku Komendzie Hufca ZHP im. Szarych Szeregów z siedzibą w Andrychowie przy ul. Starowiejskiej Nr 5 , na zorganizowanie i przeprowadzenie zbiórki publicznej w dniach 22-23 grudnia 2008r. na terenie sklepu ‘’Kaufland’’ w Andrychowie. Stwierdza się iż po komisyjnym przeliczeniu zebrana kwota wyniosła 2465,50 zł (dwa tysiące czterysta sześćdziesiąt pięć złotych 50/100). Koszt zbiórki, związany z poniesieniem opłat za wydanie stosownego zezwolenia, wyniósł 82 zł. Zebrane środki finansowe zostaną przeznaczone na cele społeczne zgodnie ze statutem stowarzyszenia. Burmistrz Andrychowa, mgr inż. Jan Pietras
ZESPÓŁ KONSULTANTÓW I TERAPEUTÓW OŚRODKA WSPIERANIA RODZINY W ANDRYCHOWIE, ul. Metalowców 10, tel. 033 875 24 29 mgr Barbara Surzyn PSYCHOLOG, codziennie w godzinach 8.00 - 16.00, PIERWSZY KONTAKT codziennie w godz. 8.00 - 11.00 mgr Iwona Piecha GABINET FIZYKALNEGO WSPOMAGANIA ZDROWIA, poniedziałek - piątek w godzinach 8.00 - 15.00 Mariusz Dubanowicz KONSULTANT DS. PRZEMOCY W RODZINIE, poniedziałek w godz. 12.00 - 15.00 instruktor terapii uzależnień Mariusz Dubanowicz KONSULTACJE INDYWIDUALNE DLA OSÓB UZALEŻNIONYCH I CZŁONKÓW ICH RODZIN, wtorek w godzinach 9.00 - 12.00, czwartek w godzinach 15.00 18.00 mgr Renata Maciejczyk KONSULTACJE W ZAKRESIE ZWIĄZKÓW wtorek w godzinach 16.00 - 18.00 mgr Małgorzata Pasternak KONSULTACJE W ZAKRESIE UŻYWANIA ŚRODKÓW ODURZAJĄCYCH. Termin po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym (033) 875 24 29 mgr Agnieszka Wójcik PORADY PRAWNE środa w godzinach 16.00 - 20.00 Zdzisław Pytel SEKRETARZ GMINNEJ KOMISJI ROZWIĄZYWANIA PROBLEMÓW ALKOHOLOWYCH, poniedziałek i środa w godzinach 8.00 - 11.00 czwartek w godzinach 16.00 18.00 Hostel dla osób w sytuacji kryzysowej czynny całodobowo - telefon: 0 660940767 lub 033 875 87 25 Porady również udzielane są telefonicznie pod numerem: (033) 875 47 05 w godzinach pracy konsultantów.
Burmistrz Andrychowa uprzejmie informuje, iż zgodnie z ustawą z dnia 15 marca 1933 r. o zbiórkach publicznych, udzielono zezwolenia nr GOB.5022/5/08 z dnia 27 października 2008 roku Towarzystwu Miłośników Andrychowa z siedzibą w Andrychowie przy ul. Krakowskiej nr 69 na zorganizowanie i przeprowadzenie zbiórki publicznej w dniu 01 listopada 2008r. na cmentarzu komunalnym w Andrychowie. Stwierdza się, iż po komisyjnym przeliczeniu zebrana kwota wyniosła 8028,86 zł (osiem tysięcy dwadzieścia osiem złotych 86/100). Koszt zbiórki, związany z poniesieniem opłat za wydanie stosownego zezwolenia, wyniósł 82 zł. Zebrane środki finansowe zostaną przeznaczone na renowacje zabytkowych pomników na wspomnianym powyżej cmentarzu. Burmistrz Andrychowa, mgr inż. Jan Pietras Burmistrz Andrychowa informuje, że na tablicy ogłoszeń w siedzibie Urzędu Miejskiego w Andrychowie - Rynek 15 (I piętro) - podane zostały do publicznej wiadomości na okres od dnia 6 lutego 2009r. do dnia 27 lutego 2009r. następujące Zarządzenia: - Nr 1076/09 z dnia 12 stycznia 2009r. w sprawie przeznaczenia do sprzedaży w drodze bezprzetargowej mieszkania nr 8 położonego w budynku przy ul.1 Maja 9 na rzecz jego najemcy wraz ze zbyciem ułamkowej części gruntu pod blokiem i sporządzenia wykazu nieruchomości, - Nr 1078/09 z dnia 13 stycznia 2009r. w sprawie przeznaczenia do sprzedaży w drodze bezprzetargowej mieszkania nr 59 położonego w budynku przy ul. Włókniarzy 4 na rzecz jego najemcy wraz ze zbyciem ułamkowej części gruntu pod blokiem i sporządzenia wykazu nieruchomości, - Nr 1089/09 z dnia 28 stycznia 2009r. w sprawie przeznaczenia do sprzedaży w drodze bezprzetargowej mieszkania nr 14 położonego w budynku przy ul. Starowiejskiej 7 wraz ze zbyciem ułamkowej części gruntu pod blokiem i sporządzenia wykazu nieruchomości, - Nr 1094/09 z dnia 2 lutego 2009r. w sprawie sporządzenia wykazu nieruchomości przeznaczonej do sprzedaży w drodze przetargu, położonej w Andrychowie przy ul. Wyzwolenia, ozn. nr działki 787/66. Treść Zarządzeń na stronie internetowej: www.um.andrychow.pl
NR 2 (219), LUTY 2009
41
rozrywka
Krzyżówka dla najmłodszych
Poziomo: A-2/ centralny to międzygórze, A-10/ woźnica, B-6/ cerkiewny obraz, C-1/ ozdoba spodni generalskich, C-10/ źródło tryskające wrzątkiem, D-6/ duże stojące lustro, E-1/ w przysłowiu rzucany o ścianę, E-10/ turystyczne naczynie z ciepłym napojem, F-5/ wzór, doskonałość, G-2/ najwolniejszy chód konia, H11/ z kluczami do bram niebieskich, J-1/ mnogość , K-11/ dzień i noc, L-7/ na głowie narciarza, M-1/ tragedia, nieszczęście, M-11/ ewolucja narciarska, N-6/ silne opady, O-1/ wątły, blady i słaby, O-10/ przydomowy zbiornik kanalizacyjny, P-6/ dychawica, R-1/ odmiana wista lub powolny posuwisty walc, R-10/ u szewca i krawca; Pionowo: 1-B/ sztandar, chorągiew, 1-H/ ryzyko np. w grze, 2-M / rodzaj skrzyżowania, 3-E/ pozytywnie nastawiony do życia, 4-A/ „ostry” pies, 4-M/ przodek słonia, 5-E/ obłudnik, faryzeusz, 6-A/ dawna gra w karty, 6-M/ pieprzojad, 8-A/ dziedzina, zakres, pole działania, 8-L/ propozycja nie tylko reklamowa, 10-A/ drewniany instrument dęty,10-N/ herbaciany stan w Indiach, 11-E/ sportowy przyrząd do rozciągania, 12-A/ ozdobne czaple pióro, 12-M/ interwencyjny program TVN, 13-E/ lęk przed samotnością- dokucza kosmonautom, 14-A/ znana opera Sergiusza Rachmaninowa, 15-E/ ranga, stopień wojskowy, 15-L/ nieudacznik, fajtłapa;
oprac. JEM Litery z następujących pól utworzą rozwiązanie krzyżówki (dwa tytuły nowych polskich komedii filmowych), które należy przesłać na adres redakcji:B-6, J-15, O-3, N-9, F-1, I-15, H-3, B-7, R-2, P-15, G-3, D-7, L-8, C-12, K-1, P-15, K-3, F-11, J-3; H-12, M-14, D-8, O-1, N-7, E-8, K-5, B-1, M-5, E-4, L-11, D-6, K11, B-14, I-1, R-10, H-5, C-12, F-7, C-12, A-8, O-11, D-4, N-8, A-6, E-4, J-1, K-5, R-6, A-5 . Wśród osób, które prawidłowe rozwiązanie krzyżówki nadeślą, przyniosą do redakcji NA w terminie do 6 MARCA 2009r., zostanie rozlosowana nagroda - komplet pościeli ufundowany przez AZPB “Andropol” S.A. Rozwiązaniem krzyżówki z numeru styczniowego było hasło:KAŻDA ZERWANA KARTKA Z KALENDARZA WSZYSTKICH NAS POSTARZA. Nagrodę w styczniowym numerze wygrała Julia Jończy z Andrychowa. Gratulujemy!
KONKURS
42
1-Słodkie na patyczkach 2-W krainie czarów 3-Zdobi dziecięcą buzię 4-Warszawa 5-Krótkie opowiadanie 6-Z plasteliny mieszkał w piórniku 7-Dobry przyjaciel 8-Obiekt sportowy 9-Karnawałowa lub berek 10-Smerfowy kot Litery z pogrubionych pól czytane pionowo od góry utworzą hasło związane z feriami. Rozwiązania prosimy przesyłać na adres redakcji do dnia 6.03.2009r. Nagrodę za rozwiazanie krzyżówki z numeru styczniowego wygrała Wiktoria Sordyl z Andrychowa. Gratulujemy i zapraszamy po odbiór nagrody!
Nagrodę - słodki upominek W lutym pytanie konkursowe brzmi: ufundował supermarket Czy przy Ośrodku Kocierz działa Intermarche wypożyczalnia sprzętu narciarskiego? Odpowiedzi prosimy nadsyłać na adres redakcji do 6. marca. Wśród osób, które nadeślą prawidłowe odpowiedzi (wraz z kuponem konkursowym), wylosujemy nagrodę: zaproszenie na kolację na Kocierz. Za rozwiązanie konkursu z numeru styczniowego nagrodę otrzymuje Antonina Bajak z Bulowic. Zwycięzcy gratulujemy.
NR 2 (219), LUTY 2009
reklama
NR 2 (219), LUTY 2009
43
2
NR 2 (219), LUTY 2009